17816975 bre92

Transkrypt

17816975 bre92
Zeszyty BRE Bank – CASE
Nr 92
Ryzyko
rynku
nieruchomoÊci
www.case.com.pl
Centrum Analiz
Spo∏eczno-Ekonomicznych
2 0 0 7
Publikacja jest kontynuacją serii wydawniczej Zeszyty PBR-CASE
CASE-Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych, Fundacja Naukowa
00–010 Warszawa, ul. Sienkiewicza 12
BRE Bank SA
00–950 Warszawa, ul. Senatorska 18
Copyright by: CASE – Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych – Fundacja Naukowa i BRE Bank SA
Redakcja naukowa
Ewa Balcerowicz
Sekretarz Zeszytów
Krystyna Olechowska
Autorzy
Robert Chojnacki
Kazimierz Kirejczyk
Jacek Łaszek
Jerzy Tofil
Projekt okładki
Jacek Bieńkowski
DTP
SK Studio
ISSN 1233-121X
Wydawca
CASE – Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych – Fundacja Naukowa, 00–010 Warszawa, ul. Sienkiewicza 12
Nakładca
Fundacja BRE Banku, 00-950 Warszawa, ul. Królewska 14
Oddano do druku w październiku 2007 r. Nakład 300 egz.
2
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
SPIS TREŚCI
LISTA UCZESTNIKÓW SEMINARIUM . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4
WPROWADZENIE . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5
RYZYKO RYNKU NIERUCHOMOŚCI W POLSCE Z PERSPEKTYWY DOŚWIADCZEŃ
NA RYNKU USA – Jacek Łaszek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9
1. Załamanie na rynku amerykańskim i jego wpływ na pozostałe rynki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9
2. Ryzyko polskiego rynku nieruchomości mieszkaniowych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12
RYNEK NIERUCHOMOŚCI A RYZYKO BANKOWE – Jerzy Tofil . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17
1. Jak banki mogą zabezpieczyć się przed kryzysem na rynku nieruchomości? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18
2. Czym jest bank hipoteczny? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21
3. Podsumowanie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23
PERSPEKTYWY RYNKU MIESZKANIOWEGO – WPŁYW NA SYTUACJĘ
MAKROEKONOMICZNĄ – Robert Chojnacki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25
1. Sytuacja na rynku nieruchomości mieszkaniowych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25
2. Czego spodziewamy się w popularności poszczególnych segmentów? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26
3. Oczekiwane zmiany na rynku nieruchomości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28
4. Podsumowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29
TRENDY CENOWE I SEGMENTACJA NA PIERWOTNYM RYNKU
MIESZKANIOWYM – Kazimierz Kirejczyk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31
1. Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31
2. Narzędzia służące śledzeniu trendów cenowych na rynku pierwotnym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
3. Tło zjawiska – zmiany na rynku w latach 1998-2007 i kluczowe czynniki powodujące te zmiany . . . . . . . . . 38
4. Podsumowanie i spojrzenie w przyszłość . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r
3
LISTA UCZESTNIKÓW SEMINARIUM
Ewa Aksman
Irena Arabei
Marek Banasiewicz
Piotr Barnhardt
Henryk Bąk
Paulina Błachowicz
Piotr Bredrak
Władysław Brzeski
Tomasz Chmielewski
Robert Chojnacki
Marek Chojnacki
Cezary Chrapek
Paweł Cieślak
Jan Czarnicki
Jarosław Czosnyka
Piotr Czuchowski
Andrzej Czuma
Marek Dąbrowski
Daniel Dudkowski
Mirosław Dusza
Małgorzata Dusza
Monika Dybciak
Hanna Dziarska
Piotr Fredrowicz
Marzena J. Gawrońska
Marcin Gozdek
Strategiczne
Jolanta Grabiel
Agnieszka Grabowiecka-Łaszek
Szymon Grabowski
Remigiusz Grudzień
Włodzimierz Grudziński
Tomasz Gryń
Andrzej Halesiak
Tadeusz Hołyński
Bernadeta Jadowska
Anna Jaros
Beata Karolska
Justyna Kawińska
Kazimierz Kirejczyk
Paweł Kolski
Marek Koziarek
Tomasz Kozik
Edward Kozłowski
Anna Kraśniak
Edyta Kupisz
Edyta Kwiecień
Paweł Lipiński
4
WNE UW
Polbank
BiznesPolska.pl
SGH
Reag
CASE
NBP
redNet Property Group
BRE Bank
BZ WBK
Fortis Bank
BPH
SKN Inwestor
Parkiet
CASE
Raiffeisen Bank Polska
UW
BOŚ
BGŻ
Red Internet PR
BRE Bank Hipoteczny
WSEI
Stefan Kwalec-Doradztwo
EBOR
PKO BP
NBP
PKO BP
BISE
ING BSK
BPH
TV Europa
Santander Consumer Bank
Ambasada USA
Rzeczpospolita
BPH
REAS
MF
Fortis Bank
REAS
EBOR
BRE Bank Hipoteczny
Bank Millennium
BRE Bank
Jacek Łaszek
Dariusz Machała
Jan Macieja
Krzysztof Malaga
Krystyna Malborska
Roksana Malesa
Mirosław Maszybrocki
Wojciech Mijak
Marek Misiak
Agnieszka Nachyła
Michał Niwiński
Krystyna Olechowska
Ewa Olesińska
Bartłomiej Osieka
Jacek Osiński
Sławomir Pacuszka
Tadeusz Pawlaczak
Małgorzata Pawłowska
Ewa Plucińska
Kama Pozczel
Łukasz Prokulski
Marcin Radzimiński
Elżbieta Ratajczak
Andrzej Rogowski
Maria Rymarowicz
Ewa Sadowska-Cieślak
Włodzimierz Skonieczny
Dorota Skrobisz
Sergiusz Smulski
Piotr Stefaniak
Łukasz Szadocki
Piotr Szczepański
Krzysztof Szlickiewicz
Paulina Szyrmer
Andrzej Śniecikowski
Bogusław Tatarewicz
Jerzy Tofil
Jan Wagner
Janusz Wesołowski
Marek Wielgo
Maria M. Winconek
Józef Winiarski
Maciej Wiszniewski
Szymon Wrona
Barbara Wyczańska
Paweł Wyczański
Michał Wydra
Jadwiga Zaręba
Ilona Zasłoszko
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
NBP
STU Ergo Hestia
PAN INE
AEP
PERM
SGH
AEGON Polska
CASE
NŻG
Bank Millennium
Citibank
CASE
Raiffeisen Bank Polska
Erst&Young
NBP
BGK
Polbank
NBP
EVIP
BRE Bank Hipoteczny
BRE Bank
REUPC, UW ISM
BPH
TV Europa
Reag
NBP
ING Bank
Wydawnictwo Polska Presse
BPH
Manager Magazin
BPH
Bipservice
Pekao
CASE
Zmiany Investment
TG Zmiany
BPH Bank Hipoteczny
POLNORD
BPH
Gazeta Wyborcza
BRE Bank
CIGNA
TU Allianz Polska
BRE Bank
NBP
ZBP
BPH
BPH
Ryzyko rynku nieruchomości
Wprowadzenie
R
yzyko rynku nieruchomości było tematem 92. seminarium BRE-CASE. Seminarium zorganizowała Fundacja CASE we współpracy z BRE Bankiem SA w ramach stałego cyklu spotkań pane-
lowych. Seminarium odbyło się w Warszawie, we wrześniu 2007 r.
Tematyka ryzyka rynku nieruchomości jest bardzo szeroka, jako że rynek ten składa się ze specyficznych, znacznie różniących się do siebie subrynków nieruchomości mieszkaniowych, komercyjnych,
produkcyjnych itd. Na samym rynku mieszkaniowym mamy do czynienia z rynkiem pierwotnym
oferującym różne rodzaje produktu mieszkaniowego (mieszkania, domy) przez różne podmioty inwestycyjne (deweloperzy, indywidualni, spółdzielnie, gminy, TBSy). Jeszcze większym jest rynek
wtórny obracający „używanymi” mieszkaniami, a obydwa rynki pierwotny i wtórny są połączone
funkcjonalnie z rynkiem czynszowym, który z kolei dzieli się na mieszkania wolnorynkowe, komunalne, socjalne i TBSy. Podobnie złożonymi są rynki innych rodzajów nieruchomości. Dlatego też, nie
mogąc objąć tak szerokiego wachlarza tematycznego, organizatorzy ograniczyli seminarium do rynku mieszkaniowego, a w jego ramach skupili się na mieszkaniach pierwotnego rynku właścicielskiego obsługiwanego głównie przez prywatnych deweloperów, albowiem ten segment rynku rodzi najwięcej zainteresowania i kontrowersji.
Seminarium BRE-CASE wzbudziło szerokie zainteresowanie i zgromadziło licznych uczestników
różnych środowisk zaangażowanych w funkcjonowanie sektora mieszkaniowego. Powodu tak żywego zainteresowania tematem ryzyka tego rynku należy upatrywać przede wszystkim w dramatycznym zeszłorocznym wzroście cen mieszkań potęgowanym coraz powszechniejszym dostępem do
kredytu hipotecznego, rosnącymi trudnościami i kosztami produkcji nowych mieszkań, oraz znaczącym udziałem kapitału spekulacyjnego na tym rynku. Rosnące nieprzerwanie ceny w połączeniu
z kosztowniejszym dostępem do kredytu hipotecznego oraz wkradający się niepokój o „zaraźliwość”
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r
5
kryzysu hipotecznego w USA i częściowo Wielkiej. Brytanii – wszystko to zapewne przyczyniło się do
ostudzenia popytu mieszkaniowego na rynkach mieszkaniowych Polski w bieżącym roku, i co za tym
idzie do stagnacji obrotu i przyhamowania, a nawet lekkiego zachwiania, cen w niektórych segmentach tego rynku. Jednocześnie jednak ceny nadal rosną w wielu dużych polskich miastach, nawet w
tych, gdzie nie były jeszcze tak wysokie jak w metropoliach.
Bieżąca dwuznaczna sytuacja na rynku mieszkaniowym zrodziła zasadnicze pytania o stopień ryzyka ciążącego na inwestorach, nabywcach oraz finansujących ich kredytodawcach wraz z całym systemem finansowym. Pojawiło się zasadnicze pytanie o to, czy mamy do czynienia ze zdrowym
boomem mieszkaniowym czy ze spekulacyjną bańką cenową. Odpowiedź na to pytanie, jeżeli w ogóle możliwa, rzutuje na rodzaj ryzyka i sposobu zarządzania nim.
Jeżeli mamy to pierwsze (zdrowy boom), to wyższe ceny sygnalizują strukturalną zmianę nawet jeśli
mamy do czynienia z naturalnymi wahnięciami cyklicznymi. Zmiana strukturalna powoduje, że nieruchomości mieszkaniowe uzyskały szerszą akceptację jako aktywa instytucjonalnych portfeli inwestycyjnych, a co za tym idzie mają znacząco większy niż dotychczas udział wśród innych kategorii
(akcji, obligacji). Na ile to nastąpiło jest trudno powiedzieć, albowiem mieszkania własnościowe nie
generują regularnego dochodu, tylko zysk kapitałowy. Dla takiego stopnia akceptacji aktywów
mieszkaniowych przez rynek kapitałowy niezbędna jest również większa płynność i przejrzystość tego rynku (ceny transakcyjne a nie ofertowe), co chyba jeszcze nie nastąpiło. W sytuacji stagnacji cen
spodziewana jest realizacja zysków poprzez wyprzedaż tych aktywów, co doprowadzić może do
znacznej przeceny, jeżeli udział tego kapitału na polskim rynku pierwotnym jest znaczący. Inwestorzy ci mogą jednak pozostawić sobie te aktywa i zacząć wynajmować mieszkania – jeżeli prawdziwy
rynek wynajmu zacznie się rozwijać w metropoliach (wzorem miast amerykańskich i zachodnioeuropejskich). Akceptacja wyższych cen może być również udziałem nabywców mieszkań, którzy
w nich mieszkają. Głównie dzięki strukturalnej zmianie, jaką jest upowszechnienie dźwigni kredytu
hipotecznego, potęgującej siłę nabywczą, niższy poziom bezrobocia oraz wyższy poziom dochodów.
Jeżeli jednak mamy do czynienia ze spekulacyjną bańką cenową, spowodowaną naturalną cyklicznością rynku mieszkaniowego – spotęgowaną nadmiernie liberalnym kredytowaniem hipotecznym
– to spadająca stopa zwrotu wywołana wyższym wzrostem cen niż czynszów może stać się niższą od
rosnącego kosztu kredytu, co stworzy ujemną dźwignię finansową i w konsekwencji wymusi spadek
cen oraz przeniesienie części popytu na rynki dużych miast polskich lub za granicę, gdzie ceny są
znacznie niższe. Przeciwko takiemu scenariuszowi zdaje się świadczyć baczna ostrożność regulacyjna polskiego systemu finansowego – głównie kredyty o zmiennej stopie finansowane depozytami
oraz wymogi ostrożnościowe nadzoru bankowego – jak też silne czynniki fundamentalne wspierające popyt mieszkaniowy.
6
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Dużo zależy od tego jak się zachowają koszty kredytu hipotecznego – ryzyko makroekonomiczne
– oraz co zrobią inwestorzy spekulacyjni – ryzyko mikroekonomiczne. Przy stałości potrzeb mieszkaniowych w polskich miastach większość ekspertów uważa, że popyt mieszkaniowy ma mocne fundamenty (potrzeby bytowe), oraz że koszty kredytu dramatycznie nie wzrosną. Ten fundamentalny
popyt będzie kontynuował presję na większą podaż, więc od tego jak szybko produkcja się zwiększy
i na ile wzrosną koszty budowlane, w znacznej mierze zależy tempo ewentualnego wzrostu cen moderowane kosztem kredytu i zachowaniami kapitału spekulacyjnego. Rozplanowanie i uzbrojenie
gruntów jest w dużym stopniu w rękach rządu i samorządów. Koszty robocizny i materiałów budowlanych mogą znacznie rosnąć, szczególnie tych pierwszych, jako że mobilność tego czynnika produkcji wydaje się być niższa niż materiałów budowlanych.
By odpowiedzieć na te pytania oraz omówić powyższe tezy organizatorzy zaprosili czterech prelegentów: Jacka Łaszka, pracownika Departamentu Analiz Makroekonomicznych i Strukturalnych NBP,
adiunkta w Katedrze Analizy Rynków i Konkurencji SGH; Jerzego Tofila, członka Zarządu BPH Banku Hipotecznego SA; Roberta Chojnackiego, prezesa redNet Property Group Sp. z o.o. oraz Kazimierza Kirejczyka, prezesa REAS Sp. z o.o. Seminarium prowadził i był moderatorem dyskusji panelowej Władysław J. Brzeski, członek Rady Fundacji CASE.
J. Łaszek omówił aspekty strukturalne i proporcje makro dotyczące sprzęgnięcia rynku mieszkaniowego i hipoteczno-finansowego. J. Tofil przedstawił spojrzenie sektora finansowego na problem ryzyka ciążącego na wierzycielach oraz koniecznych dalszych zmianach w charakterystyce produktów,
wycenie zabezpieczenia oraz regulacji pozwalających na lepsze zarządzanie tym ryzykiem. R. Chojnacki przedstawił ocenę sytuacji na rynku mieszkaniowym przez pryzmat pośrednika/doradcy inwestycyjnego tego rynku i pokusił się o prognozy dalszego rozwoju tego rynku. K. Kirejczyk przestawił
analizę tego rynku z perspektywy doradzającego deweloperom oraz ich wierzycielom i z tej perspektywy przedstawił prawdopodobne trendy.
W dyskusji panelowej omawiane były pytania stawiane przez audytorium: waga/rola zagranicznego
segmentu popytu mieszkaniowego; szacunek ilościowy popytu rocznego w Polsce; porównanie stóp
stałych i zmiennych kredytu hipotecznego; segmentacja rynku mieszkaniowego na mieszkania, domy i grunty; zagrożenia dla słabszych kapitałowo deweloperów przy spadku cen i przedsprzedaży;
wpływ mediów na kształtowanie percepcji i preferencji nabywców; stopień trafności udzielonych
kredytów hipotecznych; obrót spekulacyjny przed ukończeniem budowy; trudności z dostępem do
bazy transakcyjnej AMRON oraz brak danych zbiorczych dla ślaąskiej aglomeracji.
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r
7
n o t a t k i
8
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Jacek Łaszek – Narodowy Bank Polski, Szkoła Główna Handlowa
Ryzyko rynku nieruchomości
w Polsce z perspektywy
doświadczeń na rynku USA
1. Załamanie na rynku amerykańskim i jego wpływ na pozostałe
rynki
W krajach europejskich mieszkanie było uznawane tradycyjnie jako dobro konsumpcyjne
i w pewnym zakresie jako stabilna lokata
oszczędności.
Tradycyjnie rynki nieruchomości miały wyraźnie
lokalny i narodowy charakter (polityka mieszka-
Globalizacja powoduje zmianę tej sytuacji, zarów-
niowa, prawo związane z nieruchomościami, sys-
no przez liberalizację systemów finansowania bu-
temy rejestracji, etc). Narodowy charakter miały
downictwa mieszkaniowego, ich unifikację (banki
też systemy finansowania mieszkań, dodatkowo
uniwersalne, sekurytyzacja1) i w konsekwencji
były one poddane restrykcyjnym regulacjom.
znacznie łatwiejszy dostęp do środków. Zmienił się
W konsekwencji cykle na rynku mieszkań były
też charakter mieszkania jako dobra, w znacznie
powodowane w znacznym stopniu czynnikami
większym zakresie jest ono postrzegane jako dobro
wewnętrznymi tj. zmianami podaży (ze swej isto-
kapitałowe i poddane spekulacji. Zmieniła się też
ty mało elastycznej) oraz popytu. Mechanizm cy-
dostępność informacji powodując rozwój technik
kli był dosyć podobny niskie stopy i nadpłyn-
zarządzania ryzykiem (credit-scoring2, rating3)
ność, liberalizacja nadzoru, ograniczenia poda-
i większą skłonność do jego absorpcji. Sprzyja temu
żowe, subsydia, spekulacja. Czynniki te oddzia-
hazard moralny, będący wynikiem przejścia ban-
ływały jednak z różną siłą, a poszczególne rynki
ków (w części krajów) z roli instytucji zarządzają-
charakteryzowały się specyficznymi czynnikami.
cych ryzykiem do roli pośredników transferujących
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
9
ryzyko na zewnątrz sektora przez mechanizm seku-
ryzyku, głównie dla gospodarstw domowych o ni-
rytyzacji. Równocześnie rozwój funduszy inwesty-
skich dochodach i rozwój kredytów o podwyższo-
cyjnych i nadpłynność powodowały popyt na te ak-
nym ryzyku (systemy skoringowe). Transfer nad-
tywa. Instytucje nadzorcze i polityka nadzorcza, je-
wyżkowej płynności będącej skutkiem niskich
żeli w ogóle reagowały na te zjawiska, to z opóźnie-
stóp procentowych był z kolei znacznie ułatwiony
niem. W konsekwencji po raz pierwszy mamy do
przez mechanizm sekurytyzacji aktywów i ich ra-
czynienia z synchronizacją cykli w skali globalnej.
ting. Zadziałał też znany z tego rynku mechanizm
asymetrii informacyjnej. Banki często usuwały ry-
Wykres 1. Porównanie tendencji cenowych
zykowniejsze aktywa z bilansów, czemu sprzyjał
na rynku mieszkań w wybranych krajach.
rosnący popyt ze strony funduszy inwestycyjnych
Na osi pionowej liczba krajów (z 17) z 25% i wyższym
kumulujących nadwyżkową płynność. Napływ
wzrostem cen mieszkań w okresie
poprzedzających 5 lat
środków na rynek przy usztywnionej podaży
(efekt regulacji planistycznych) spowodował
wzrost cen mieszkań. Uruchomiło to znane zachowania zbiorowe, masową spekulację (korzystanie z taniego kredytu) i dalszy wzrost cen.
W konsekwencji historycznie niskie stopy procentowe spowodowały historycznie wysoką aprecjację cen nieruchomości. Nadzór bankowy zareagował, gdy nierównowaga była już bardzo wysoka
i w ograniczonym ustawowo segmencie (banki).
Podstawowe znaczenie, odgrywała polityka mone-
Na rynku amerykańskim kumulacja tych czynni-
tarna, która przez wyjątkowo niskie, najniższe
ków nastąpiła już nie pierwszy raz, ale ze szcze-
od 40 lat stopy procentowe w połączeniu z liberal-
gólną siłą. Stopy procentowe obniżono do pozio-
nymi procedurami nadzorczymi oraz subsydiami
mu najniższego od ponad 40 lat. W połączeniu
odsetkowymi doprowadziła do uruchomienia zna-
z subsydiami odsetkowymi oznaczało to, że realne
nych od dawna (w tym z rynku amerykańskiego),
stopy procentowe kredytów hipotecznych, a więc
podręcznikowych mechanizmów kryzysowych na
ich koszt, były bardzo niskie. W konsekwencji na-
olbrzymią skalę. Duży napływ środków w połącze-
stąpiło masowe przejście na kredyty o zmiennej
niu z ograniczeniami podażowymi (lokalna regula-
stopie jako tańsze, ale obciążone wyższym ryzy-
cja) spowodował aprecjację cen nieruchomości
kiem. Tanie kredyty w połączeniu z silną konku-
i uruchomił znane z innych kryzysów, w tym na ryn-
rencją na tym rynku oraz szerszym zastosowa-
ku amerykańskim zachowania zbiorowe. Kumula-
niem systemów skoringowych jako metodą zarzą-
cja tych czynników na niespotykaną dotąd skalę
dzania ryzykiem spowodowały szersze wejście
spowodowała, znaczną aprecjację nieruchomości
banków w segment kredytów o podwyższonym
i wzrost ryzyka wierzytelności mieszkaniowych.
10
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Podobne mechanizmy oddziaływały też na in-
Na najważniejszym rynku amerykańskim nastą-
nych rynkach, jakkolwiek, zwłaszcza w Euro-
piło załamanie tendencji wzrostowych i gwał-
pie, charakterystyczne dla poszczególnych
towny spadek rozmiarów budownictwa miesz-
krajów. W efekcie, w ostatnich latach, wystąpi-
kaniowego połączony ze stopniowym spadkiem
ło zjawisko nienotowanej historycznie apre-
cen. Załamanie nastąpiło w sposób podręczni-
cjacji cen mieszkań na najważniejszych ryn-
kowy, po podwyżkach stóp procentowych, w ry-
kach światowych z synchronizacją cykli naro-
zykownych kredytach tzw. subprime4. Nastąpiły
dowych. W konsekwencji dywersyfikacja akty-
problemy ze spłatą tych kredytów, a drogi kredyt
wów hipotecznych, jedna z podstawowych
spowodował ogólne ograniczenie popytu.
metod zarządzania ryzykiem, może okazać się
nieskuteczna.
Konsekwencje, jak zwykle, poniósł sektor finansowy. Nie wiadomo jednak, jak faktycznie straty
Wykres 2. Zmiany cen mieszkań na rynku wtórnym
rozłożyły się w sektorze finansowym, w tym poza
w USA w relacji do poprzedniego miesiąca
granicami USA i jakie tego będą konsekwencje
makroekonomiczne i dla rynku kapitałowego.
Nie wiadomo też, czy jest to koniec czy dopiero
początek kryzysu. W znacznej mierze zadecydują o tym dalsze zjawiska na rynku mieszkań.
Wykres 3. Egzekucje hipoteczne na rynku
mieszkaniowym w USA
Wzrost znaczenia finansowania wierzytelności
hipotecznych przez rynek kapitałowy, a zwłaszcza rozwój instrumentów pochodnych w znacznym stopniu rozpraszają ryzyko i odsuwają je od
sektora bankowego – wcześniej tradycyjny emitent kredytów i podmiot trzymający je w swoim
portfelu. Nie wiadomo jednak jak ryzyko to przez
rynek kapitałowy rozkłada się wewnątrz systemu
Amerykański rynek mieszkań jest nadal przez
finansowego, co ogranicza przewidywalność tych
wielu autorów oceniany jako znacznie przewar-
rynków, zwłaszcza w warunkach wysokiej nie-
tościowany. W klasycznym cyklu na rynku nieru-
równowagi i możliwości szoków na rynku miesz-
chomości mieszkaniowych dostosowania mają
kań. Znacząco zwiększa się też pojemność,
w początkowym okresie w znacznej mierze cha-
a więc i skala całego systemu.
rakter ilościowy, zaś dostosowania cenowe poja-
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
11
wiają się w okresie późniejszym i mogą być roz-
3. Dodatkowym czynnikiem ryzyka są usztyw-
łożone w czasie. Wpływa to negatywnie na ko-
nienia podaży i bariery w sektorze, które od-
niunkturę w sektorze, ale jest bezpieczniejsze
działują wtedy szczególnie silnie.
z punktu widzenia sektora finansowego. Duże
zaangażowanie sektora finansowego prowadzi
4. Bank centralny (NBP), nadzór finansowy
jednak zazwyczaj do problemów ze spłacalno-
(KNF) oraz rząd muszą monitorować ten sek-
ścią kredytów, eksmisji, wymuszonych sprzedaży
tor i prowadzić spójną politykę gospodarczą
i w konsekwencji dalszego spadku cen.
obejmującą politykę monetarną, ostrożnościową, sektorową i fiskalną.
Duża skala eksmisji może więc spowodować
drugą falę kryzysu czy jego przeniesienie na ryn-
2. Ryzyko polskiego rynku
dojść do zbiegu czynników kryzysogennych, gdy nieruchomości mieszkaniowych
ki podstawowe kredytów hipotecznych. Może też
spadające ceny nieruchomości zbiegną się z rosnącymi stopami procentowymi (efekt polityki
Polski sektor nieruchomości mieszkaniowych
monetarnej) oraz wchodzenia produktów hipo-
i związany z nim sektor finansowy jako struktu-
tecznych z ostatnich dwóch lat w system indek-
ry rynkowe znajdują się w początkowej fazie
sacji stopami rynkowymi (po okresie karencji
rozwoju i nie są porównywalne do rynku ame-
spłat). Doświadczenia kryzysów pokazują jed-
rykańskiego. Dopiero na początku stulecia za-
nak, że nawet gdyby FED poświęcił cel inflacyj-
częły spełniać podstawowe kryteria pozwalają-
ny i nie podnosił stóp, uruchomiony w dół me-
ce uznać je za rynkowe. Nadal charakteryzują
chanizm kryzysowy może być trudno zatrzymać
się wysokim ryzykiem i licznymi barierami ty-
bez bezpośredniej, kosztownej interwencji.
powymi dla pozostałych krajów postsocjali-
Z punktu widzenia polskiego rynku nierucho-
stycznych. Mamy więc równolegle do czynienia
mości bardzo cenne są nawet dotychczasowe do-
z kilkoma procesami, tj. oddziaływaniem czyn-
świadczenia USA. Pokazują one, że:
ników fundamentalnych po stronie popytu oraz
ograniczeniami po stronie podaży, oddziaływa-
1. Zbyt luźna polityka monetarna prowadzi do
niem czynników wewnętrznych i rozwojem sys-
problemów na rynku aktywów, w tym nieru-
temu oraz zjawiskami europeizacji i globaliza-
chomości.
cji, które powodują naturalną tendencję do
zmiany fundamentów i przeceny aktywów
2. Równie istotnym czynnikiem jest polityka
w tym mieszkań.
ostrożnościowa wobec banków, która musi
być konserwatywna. Istotna jest też jej kom-
Gwałtownie i dosyć jednostronnie rozwija się
pleksowość w odniesieniu do całego sektora
system finansowy nakierowany na mieszkania
finansowego.
własnościowe jako konsekwencja nadrabiania
dystansu oraz konkurencji między bankami po-
12
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
wodując przez szybki wzrost siły nabywczej eks-
ne, jak też ostatnio coraz częściej przez fundusze
plozję cen mieszkań na części rynków w naj-
inwestycyjne. Zapewne znaczną część udziela-
większych miastach.
nych kredytów, zarówno ze względu na instrument kredytowy, jak też jakość zabezpieczenia,
Tabela 1. Korelacja między zmianami cen mieszkań
można byłoby zakwalifikować jako kredyty tzw.
na rynkach największych miast w Polsce a wypłatami
subprime.
kredytów mieszkaniowych
Miasto
Współczynnik korelacji pomiędzy
wzrostem cen i przyrostem kredytów
Mieszkania nowe Istniejący zasób
Analiza wybranych wskaźników napięć rynkowych pokazuje, że na kilku największych ryn-
Warszawa
0,98
0,98
kach Polski mamy do czynienia z bańkami spe-
Kraków
0,98
0,98
kulacyjnymi porównywalnymi co do wysokości
Gdynia
0,97
0,98
z amerykańskimi. Można szacować, że na ryn-
Wrocław
0,95
0,96
kach tych silnie zaangażowany jest sektor ban-
Gdańsk
0,94
0,95
kowy.
Łódź
0,86
0,94
Poznań
0,81
0,91
Dotychczas główną przyczyną determinującą sytuację na polskim rynku mieszkaniowym były
Wykres 4. Średnie ceny mieszkań na rynkach
czynniki krajowe, bądź związane z tym rynkiem.
mieszkaniowych 20 największych miast w Polsce
Czynniki zewnętrzne oddziaływały w ograniczonej skali (fundusze inwestycyjne, liberalizacja
systemu bankowego) bądź pośrednio (dobra koniunktura, lokowanie w nieruchomości jako podążanie za światowymi trendami). Sytuacja ta
może ulec pewnym zmianom z uwagi na wysoki
poziom nierównowagi na omawianych rynkach
i związaną z tym ich większą wrażliwością na
chwilowe zmiany popytu, które mogą wynikać ze
zmian nastawienia inwestorów i innych uczestników rynku (sektor bankowy, instytucje nadzorcze). Dlatego konsekwencją drugiej fali ban-
Mechanizm zjawiska jest podobny do obserwo-
kructw na rynku amerykańskim mogłaby być
wanego w USA i też w znacznej mierze opiera się
redukcja popytu i przyspieszenie fazy załama-
na zachowaniach zbiorowych. Dynamika tego
nia, które, tak czy inaczej, wydaje się raczej nie-
przyrostu wyraźnie jednak słabnie w ostatnim
uchronne, lecz trudno przewidzieć jego skalę,
okresie. W opinii analityków rynku od kilku lat
przebieg i termin. Kluczowe wydaje się tutaj py-
rośnie też udział mieszkań kupowanych w ce-
tanie, w jakiej części popyt miał charakter spe-
lach spekulacyjnych zarówno przez osoby fizycz-
kulacyjny, a w jakiej fundamentalny.
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
13
Wykres 4. Szacunek relacji ceny mieszkania
znacznym stopniu mógł być zaangażowany
do dochodu gospodarstwa domowego
w operacje związane z instrumentami opartymi
w największych polskich miastach
na kredytach tzw. subprime, toteż załamanie tego
rynku nie przyniesie istotnych strat kapitałowych.
Znaczące różnice w strukturach obydwu rynków
spowodują odmienne konsekwencje wejścia
w fazę załamania na rynku nieruchomości
mieszkaniowych w Polsce. W Polsce głównym
emitentem kredytów są duże banki uniwersalne
finansujące się z depozytów, i to one poniosłyby
jego koszty. Znacząco mniejsza skala finansowa-
W znacznie mniejszym zakresie będą zapewne
nia sektora mieszkaniowego spowoduje daleko
oddziaływać na Polski sektor mieszkaniowy ma-
mniejsze konsekwencje zarówno dla sektora ban-
kroekonomiczne konsekwencje załamania na
kowego, jak też makroekonomiczne. W znacznie
rynku amerykańskim. Dotychczasowe skutki za-
mniejszym zakresie ucierpiałby natomiast drugi
łamania rynku kredytów tzw. subprime wydają
klasyczny poszkodowany na tym rynku, tj. firmy
się być niewielkie i potwierdzać optymistyczne
deweloperskie z uwagi na zaliczkowy charakter
warianty prognoz zakładających korektę wzrostu
finansowania. Trudno jest natomiast oszacować
PKB w granicach 1 pp. Bardziej pesymistyczne
pośrednie skutki kryzysu powodującego wzrost
warianty prognoz, które mogłyby się urealnić
ryzyka w gospodarce.
w warunkach pogłębienia kryzysu i przeniesienia go na rynek podstawowy zakładają znaczą
Reasumując można stwierdzić, że o ile konse-
skalę utraty aktywów i korekty rzędu 3 pp, które
kwencje załamania na amerykańskim rynku
oznaczałyby faktyczne wyhamowanie wzrostu,
mieszkań nie wydają się bardzo istotne dla pol-
wzrost oszczędności, spadek inwestycji, kon-
skiego rynku, o tyle ten drugi wkroczył w okres
sumpcji i importu. Taki wariant miałby już
napięć i podwyższonego ryzyka. W konsekwencji
wpływ na koniunkturę światową, w tym Polski.
wszystkim
Jego faktyczne przełożenie na Polski sektor nie-
ostrożność w podejmowaniu decyzji.
podmiotom
należałoby
zalecić
ruchomości poza efektami psychologicznymi,
których nie należy lekceważyć, też jednak byłoby
niewielkie. Znacznie większe znaczenie mogłyby
mieć wyprzedaże nieruchomości kupowanych
w celach spekulacyjnych.
Z dostępnych informacji wynika, że polski sektor
bankowy (a także szerzej – finansowy) w nie14
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Przypisy
1
Sekurytyzacja – (ang. securitisation) jest rodzajem finansowania polegającym na przeniesieniu aktywów finansowych
do spółki celowej (ang. SPV – special purpose vehicle), która
następnie emituje papiery wartościowe zabezpieczone tymi
aktywami lub wpływami pieniężnymi z tytułu tych aktywów
i sprzedaje je na rynku.
2 Credit-scoring – ocena ryzyka kredytowego w oparciu o badanie prawdopodobieństwa zaprzestania spłaty kredytu
przez kredytobiorcę.
3 Rating – ocena ryzyka, jest wskaźnikiem pozwalającym ocenić wiarygodność kredytową ocenianego podmiotu gospodarczego lub ryzyko związane z różnymi instrumentami finansowymi.
4 Kredyty tzw. subprime – pożyczki hipoteczne o podwyższonym ryzyku. Przykładowo subprime loans to kredyty udzielane osobom o słabszej historii kredytowej, które mogły mieć
problemy ze spłatą kredytów w przeszłości lub nie do końca
były w stanie udokumentować swoie dochody dla celu policzenia tzw. zdolności kredytowej.
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
15
n o t a t k i
16
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Jerzy Tofil –członek Zarządu BPH Banku Hipotecznego SA
Rynek nieruchomości
a ryzyko bankowe*
d pięciu lat obserwujemy rozwój rynku nie-
O
wych. Kluczem do rozwoju rynku nieruchomości
ruchomości mieszkaniowych w Polsce. Bar-
jest dostępność taniego i długoterminowego kre-
dzo szybko wzrasta liczba transakcji zakupu
dytu hipotecznego. Przewidywalny od strony
mieszkań nowych jak i obrót nieruchomościami
kosztowej kredyt jest konieczny z uwagi na to, że
na rynku wtórnym. Od momentu wstąpienia Pol-
konsumenci w Polsce z reguły dysponują rela-
ski do Unii Europejskiej jesteśmy świadkami nie-
tywnie małym udziałem własnym.
spotykanego dotychczas wzrostu cen nieruchomości mieszkaniowych. Dodatkowym elemen-
Odpowiada to również intencjom banków, które
tem wzmacniającym trend wzrostowy cen nieru-
bez wzrostu portfela kredytów hipotecznych nie
chomości jest niska podaż nowych mieszkań
są w stanie stabilnie rosnąć. W Polsce począwszy
w stosunku do rosnącego gwałtownie efektywne-
od 2003 r. sektor bankowy jest bardzo silnie
go popytu. Produkcja budowlana rośnie bowiem
skoncentrowany na finansowaniu rynku nieru-
znacznie wolniej od popytu na mieszkania.
chomości mieszkaniowych. Banki starają się
maksymalnie zaspokajać potrzeby klientów bo-
Rynek nieruchomości nie byłby w stanie rozwi-
wiem upatrują w kredytach hipotecznych gwa-
jać się tak dobrze bez sprawnie funkcjonującego
rancji szybkiego wzrostu dochodowych i stabil-
systemu bankowego, który przejawia gotowość
nych aktywów. Łączny wolumen kredytów hipo-
do oferowania atrakcyjnych produktów kredyto-
tecznych dla osób fizycznych przekroczył latem
*
Artykuł jest wyrazem prywatnych poglądów autora
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
17
bieżącego roku kwotę 100 mld zł. Dynamika
rzenia systemowych rozwiązań, które umożli-
przyrostu wolumenu przekracza 30% w skali ro-
wiają dywersyfikację źródeł finansowania akcji
ku. Na rozwój akcji kredytowej wpływ ma rów-
kredytowej, a w szczególności sprawne przejście
nież rosnąca świadomość klientów w zakresie
od depozytów ludności do środków z rynku ka-
możliwości, jakie daje konkurencja między ban-
pitałowego.
kami. Refinansowanie kredytów w innym banku,
oferującym bardziej atrakcyjne warunki finanso-
Dzisiaj w polskim systemie finansowania kredy-
wania stało się zjawiskiem nagminnym. Pośred-
tów hipotecznych dominują depozyty – tani, ła-
nio zachętą do zmiany banku stało się uprosz-
two dostępny dla banków sieciowych pieniądz
czenie procedur wpisu hipotek, obniżenie sądo-
pozwolił na szybki rozwój aktywów kredytowych
wych kosztów z tym związanych oraz wzrastają-
i wzrost wyników finansowych. Symboliczne
ca sprawność sądów, które prowadząc elektro-
wielkości wykazują wolumeny listów zastaw-
niczne księgi wieczyste mocno skróciły czas
nych, emitowanych przez banki hipoteczne (nie
oczekiwania na wpis hipoteki.
przekraczają 3 mld zł) oraz bankowe papiery
wartościowe – brak możliwości skutecznego
Mamy zatem niezakłóconą symbiozę rynku nie-
konkurowania z bankami uniwersalnymi na ryn-
ruchomości i sektora bankowego. Warto jednak
ku finansowania nieruchomości, z uwagi na
już dzisiaj poważnie się zastanowić czy istnieją
ograniczenia prawne, w istotny sposób hamuje
w Polsce właściwe mechanizmy systemowe, za-
rozwój banków hipotecznych a przez to dywer-
bezpieczające ryzyko sektora bankowego na wy-
syfikację źródeł finansowania kredytów hipo-
padek stagnacji lub kryzysu na rynku nierucho-
tecznych. Nie udało się uruchomić w Polsce pro-
mości. Aktualnie obserwujemy nerwowe ruchy
cesu sekurytyzacji regularnych, hipotecznych
banków centralnych w USA, Wielkiej Brytanii,
aktywów bankowych mimo stworzenia ogólnych
który próbują zgasić w zarodku symptomy kry-
ram prawnych.
zysu płynności w tamtejszych sektorach bankowych. Powodem są problemy na rynku finanso-
Oparcie się prawie wyłącznie na depozytach lud-
wania nieruchomości. Pojawia się pytanie czy
ności nie jest dobrym rozwiązaniem. Oczywiście
polski rynek jest przygotowany na wypadek wy-
baza depozytowa zawsze będzie podstawą fi-
stąpienia podobnych zjawisk.
nansowania kredytów, co potwierdzają dane
z rozwiniętych rynków hipotecznych, ale należy
w zdecydowany sposób szukać sprawnego me-
1. Jak banki mogą zabezpieczyć
się przed kryzysem na rynku
nieruchomości?
chanizmu dywersyfikacji ryzyka banków w tym
zakresie.
Dziś mamy zarówno dobrą sytuację w gospodar-
Bezpieczeństwo sektora bankowego w razie kry-
ce i na rynku nieruchomości, dobrą jakość kre-
zysu na rynku nieruchomości zależy od stwo-
dytów. Należy zatem czas wykorzystać do przy-
18
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
gotowania sektora bankowego do trudniejszych
nym aktem prawnym, który biorą pod uwagę jest
czasów, bowiem już dziś widać, że:
Rekomendacja S, ale to jedynie zbiór ogólnych
zaleceń nieregulujący meritum sprawy w dosta-
1) występuje istotny odpływ depozytów do fun-
teczny sposób.
duszy inwestycyjnych przy rosnącej wartości
wolumenu kredytów hipotecznych w sektorze
Trzeba jednak zauważyć, że sektor bankowy też
bankowym,
nie jest bez winy bowiem w fazie ostrej konkurencji nie jest zainteresowany implementacją
2) nieustannie spada poziom marż na kredytach
jednolitych rozwiązań w zakresie wycen. Kwestie
hipotecznych, które mogą stać się produktem
procedury wycen zostały w międzyczasie zmo-
wręcz deficytowym w razie wzrostu kosztów
nopolizowane przez środowisko rzeczoznawców
ryzyka (rezerw na utratę wartości aktywów
majątkowych, którzy niestety również nie spro-
kredytowych),
stali wyzwaniu. Standardy rzeczoznawców są
zbyt ogólne i pozostawiają zbyt dużą swobodę
3) banki uniwersalne liberalnie podchodzą do
w ustalaniu wartości rynkowych nieruchomości
podstawowych parametrów kredytu hipotecz-
mieszkaniowych. Powoduje to po stronie ban-
nego – finansowanie na poziomie 100% LTV lub
ków uzasadnione zastrzeżenia co do wartości
finansowanie bez udziału własnego nadal wy-
wycen w procesie oceny ryzyka kredytowego.
stępuje w większości banków uniwersalnych.
A przecież to prawidłowa wycena nieruchomości
daje największe poczucie bezpieczeństwa ban-
Kolejną bolączką systemową jest brak klarow-
kom finansującym nieruchomości. Unifikacyjne
nych, jednolitych i obligatoryjnych dla całego
inicjatywy Związku Banku Polskich jak na razie
sektora bankowego zasad wyceny nieruchomo-
nie dały żadnych istotnych rezultatów. Baza da-
ści zabezpieczających wierzytelności kredytowe.
nych o transakcjach na rynku nieruchomości
(AMRON) stworzona pod egidą ZBP, nie spełnia
Obecnie jedynie banki hipoteczne posiadają
oczekiwań sektora bankowego i GINB.
klarowne systemowe rozwiązanie prawe w zakresie wycen nieruchomości. Bank hipoteczny
W mojej ocenie proces wycen nieruchomości na
musi mieć regulamin ustalania wartości banko-
potrzeby zabezpieczenia kredytu hipotecznego
wo-hipotecznej, który zatwierdza KNB i proce-
powinien być uregulowany ustawowo. Banki nie
dury wycen zgodne z Rekomendacją F, również
mogą być skazane na „monopolistyczne” zacho-
kluczowe parametry wycen są pod kontrolą re-
wania środowiska rzeczoznawców, bowiem to
gulatora (np. stopy kapitalizacji).
one ponoszą ryzyko kredytowe i muszą mieć prawo do samodzielnego ustalenia wartości zabez-
Banki uniwersalne mają praktycznie nieograni-
pieczenia. Tymczasem dziś mamy regulacje
czoną swobodę w kształtowaniu procedur sza-
prawne, które słowo „wartość rynkowa” związały
cowania wartości nieruchomości, jedynym istot-
z operatem szacunkowym oraz wymagają, aby
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
19
operat w każdym przypadku sporządzał rzeczo-
nych staną się w razie upadłości banku uni-
znawca majątkowy, który nie może być pracow-
wersalnego, wyodrębnioną masą upadłościo-
nikiem banku. Takie rozwiązanie jest nieade-
wą, która w pierwszej kolejności zaspokoi na-
kwatne do skali ryzyka jakie ponoszą banki,
bywców listów zastawnych – to z pewnością
utrudnia bowiem w istotny sposób zarówno
będzie rzutowało na ceny pożyczek na rynku
udzielanie kredytów jak i zarządzanie ryzykiem
międzybankowym, bowiem wierzyciele ban-
portfela kredytowego.
ków będą podzieleni na zabezpieczonych (nabywcy listów) i niezabezpieczonych (reszta).
Wytworzył się zamknięty krąg niemocy, który
przeciąć powinien ustawodawca. Próbą jest bez
Projekt tworzy realną możliwość stopniowej dy-
wątpienia projekt ustawy o zmianie niektórych
wersyfikacji źródeł finansowania kredytów hipo-
ustaw dotyczących procesu inwestycyjnego
tecznych bardziej przystającą do polskich re-
w budownictwie mieszkaniowym oraz niektó-
aliów gospodarczych i systemowych – sekuryty-
rych innych ustaw (druk sejmowy nr 2092). Pro-
zacja jest bowiem sprawą dość odległej przyszło-
jekt zawiera propozycję umożliwienia bankom
ści. Nowa ustawa pozwoli na znaczne ożywienie
uniwersalnym emitowania listów zastawnych.
rynku papierów dłużnych w Polsce i pośrednio
Banki uniwersalne będą mogły emitować listy
rynku budownictwa mieszkaniowego.
zastawne pod warunkiem poddania się reżimowi
ustawy w zakresie działalności kredytowej tj.:
Nie należy się jednak spodziewać szybkiego
przechodzenia dużych banków uniwersalnych
1) ustalania wartości bankowo-hipotecznej nie-
na system bankowości hipotecznej ukształto-
ruchomości zgodnie z Regulaminem zatwier-
wany ustawą – to nie leży w ich interesie dopó-
dzonym przez KNB,
ki mają duży wolumen depozytów i zabezpieczoną płynność. Z nowych możliwości skorzy-
2) limitowania wysokości kredytów, które stano-
stają raczej banki specjalistyczne (bez klientów
wią podstawę emisji listów do 100% wartości
depozytowych), kredytujące rynek nierucho-
bankowo-hipotecznej,
mości choć działające poza formułą banku hipotecznego.
3) nadzoru powiernika nad procesem wpisywania i wykreślania wierzytelności z rejestru za-
Jeśli ustawa wejdzie w życie, oznaczać będzie
bezpieczenia listów zastawnych,
definitywną zmianę ram prawnych finansowania
nieruchomości w Polsce. Wdrożenie tej ustawy
4) wdrożenia do procesu zarządzania bankiem
kilkunastu nowych limitów ustawowych,
zmieni w istotny sposób prawne uwarunkowania
działalności banków w obszarze finansowania
nieruchomości i będzie stanowiło próbę usunię-
5) zmiany profilu ryzyka – wierzytelności wpisane do rejestru zabezpieczenia listów zastaw20
cia części bolączek systemowych opisanych powyżej.
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
2. Czym jest bank hipoteczny?
długoterminowych kredytów, a podstawowym
źródłem finansowania działalności jest kapitał
Dziś dwa banki hipoteczne (BRE BH i BPH BH)
i list zastawny. Pozostały zakres działalności
prowadzą rzeczywistą działalność operacyjną
określony w ustawie ma charakter marginalny.
i przeszły „próbę ognia” – emitują listy zastawne
To właśnie list zastawny – sztandarowy produkt
w formie emisji publicznych. I choć banki hipotecz-
banków hipotecznych, które posiadają wyłączne
ne działają w warunkach ostrej konkurencji i za-
prawo jego emisji – decyduje o stabilności pasy-
ostrzonych regulacji prawnych, są już gotowe do
wów i umożliwia bezpieczne dla banku kredyto-
prowadzenia działalności na dużo większą skalę,
wanie długoterminowe. Stabilne pasywa o dłu-
jeśli tylko pojawią się takie możliwości na rynku.
gich terminach zapadalności różnią banki hipoteczne od banków uniwersalnych, które długo-
Zasady funkcjonowania banków hipotecznych
terminowe kredyty finansują krótkoterminowy-
reguluje ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o listach
mi depozytami lub obligacjami. Kluczowe dla
zastawnych i bankach hipotecznych. W zakresie
banków hipotecznych jest przekonanie inwesto-
nieuregulowanym ustawą stosuje się odpowied-
rów o bezpieczeństwie listu zastawnego jako for-
nio przepisy Prawa bankowego. Do najważniej-
my długoterminowego lokowania kapitału.
szych czynności banku hipotecznego można za-
W tym celu ustawa narzuca bankom hipotecz-
liczyć m. in.:
nym liczne rygory i limity w działalności kredytowej, z których najistotniejsze to:
1) udzielanie kredytów zabezpieczonych hipoteką na prawie własności lub prawie użytkowa-
1) zabezpieczenie wykupu listów zastawnych
nia wieczystego (bank nie może zabezpieczać
wydzielonymi aktywami kredytowymi banku
się hipoteką na spółdzielczym własnościowym
wpisanymi do rejestru zabezpieczenia listów
prawie do lokalu lub innych spółdzielczych
zastawnych (zwanego dalej RZLZ),
prawach o charakterze własnościowym),
2) nadzór nad wpisami do rejestru sprawowany
2) udzielanie kredytów jednostkom sektora publicznego, w tym jednostkom samorządu tery-
przez powiernika powoływanego przez Komisję Nadzoru Bankowego,
torialnego,
3) przywilej upadłościowy – wpisane do RZLZ
3) nabywanie wierzytelności z tytułu kredytów
opisanych w pkt 1 i 2,
wierzytelności banku hipotecznego, w przypadku jego upadłości służą zaspokojeniu posiadaczy listów zastawnych,
4) emitowanie listów zastawnych.
4) obligatoryjne nadzabezpieczenie – bank hipoBank hipoteczny jest bankiem specjalistycznym,
teczny może emitować listy zastawne jedynie
którego podstawowym zadaniem jest udzielanie
do poziomu 60% wartości bankowo-hipotecz-
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
21
nej nieruchomości stanowiących zabezpiecze-
przenosi ryzyko inwestycji budowlanej na przy-
nie kredytów wpisanych do RZLZ,
szłych nabywców mieszkań.
5) ograniczenie wpisywania do RZLZ kredytów
Ale jak na razie wszystkie zainteresowane strony
zabezpieczonych hipoteką na nieruchomo-
są zadowolone z takiego układu. Deweloperzy
ściach w budowie (do 10%) i gruntach (do 1%).
– bo przerzucają ryzyko i dużą część kosztów finansowych inwestycji na przyszłych nabywców
Tak ukształtowana instytucja finansowa w myśl
mieszkań. Głównie z tego powodu środowisko
polskiego ustawodawcy stanowić miała pomost
deweloperskie murem stoi przeciwko wprowa-
pomiędzy działalnością kredytową opartą
dzeniu ustawy o finansowaniu inwestycji dewe-
o krótkoterminowy depozyt a długoterminowym
loperskich, która miała szanse ucywilizować ry-
finansowaniem zorganizowanym przy zastoso-
nek a szczególnie relacje pomiędzy dewelopera-
waniu zaawansowanych technik sekurytyzacyj-
mi a ich klientami. Banki uniwersalne też są za-
nych. Banki hipoteczne miały odegrać kluczową
dowolone – pożyczając pojedynczym nabywcom
rolę w długoterminowym finansowaniu nieru-
mieszkań dywersyfikują ryzyko kredytowe. Wej-
chomości mieszkaniowych i komercyjnych oraz
ście w finansowanie bezpośrednie deweloperów
wesprzeć rozwój infrastruktury przez finansowa-
to zupełnie inny poziom ryzyka bankowego.
nie jednostek sektora publicznego.
Klienci też są chyba zadowoleni. Choć nie do
końca rozumiem dlaczego ryzykując często
Pomimo coraz bardziej sprzyjających warunków
oszczędności całego życia i zadłużając się na
ekonomicznych, banki hipoteczne nie odgrywają
wiele lat, klienci nie pytają dewelopera jaką daje
jednak istotnej roli w rynku finansowania nieru-
gwarancję wykonania zobowiązania lub jak za-
chomości mieszkaniowych. Dlaczego? Rynek fi-
bezpiecza zwrot ich pieniędzy. Rynek skutecznie
nansowania budowy nowych mieszkań w Polsce
tworzy miraż szybkich transakcji bez większego
został zdominowany przez system zaliczkowy tj.
ryzyka. A rzeczywistość jest bardziej złożona.
system, w którym nabywca mieszkania wpłaca
deweloperowi całą cenę mieszkania na podsta-
W tak ukształtowanym rynku finansowania bu-
wie umowy przedwstępnej (rzadko w formie ak-
dowy mieszkań banki hipoteczne nie mają szan-
tu notarialnego) zanim podpisze akt notarialny
sy odegrania istotnej roli z powodu ograniczeń
przenoszący własność nieruchomości. Nawet je-
ustawowych.
śli wpłaty następują w ratach to bardzo rzadko są
one powiązane z postępami w budowie. Do rzad-
Warunkiem udzielenia kredytu przez bank hipo-
kości należy również zabezpieczanie interesów
teczny jest konieczność ustalenia wartości ban-
nabywcy przez wpisanie do księgi wieczystej
kowo-hipotecznej, z reguły niższej od wartości
nieruchomości gruntowej roszczenia o przenie-
rynkowej. Pojawia się zatem wymóg wniesienia
sienie własności mieszkania po jego wybudowa-
udziału własnego, tymczasem banki uniwersalne
niu. Gołym okiem widać, że jest to system, który
finansują nawet do 100% wartości mieszkania,
22
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
a wartość ta w wielu wypadkach określana jest
emisję listu zastawnego przez banki uniwersalne
jedynie w oparciu o cenę zapisaną w umowie
przyjmie się w Polce, docelowo rozstrzygną
z deweloperem,
przede wszystkim inwestorzy. Ich skłonność do
nabywania listów zastawnych i cena jaką zechcą
Warunkiem wypłaty kredytu udzielonego przez
zapłacić będzie najlepszym dowodem czy idzie-
bank hipoteczny jest złożenie wniosku o wpis hi-
my w dobrą stronę.
poteki, a to oznacza, że bank może wypłacić kredyt dopiero po okazaniu aktu notarialnego,
w którym ustanowiono własność nabywanego
lokalu (wypłata na podstawie ujawnionego roszczenia o ustanowienie hipoteki to opcja czysto
teoretyczna); odpada zatem dominujący system
zaliczkowy opisany powyżej.
Biorąc pod uwagę aktualne przepisy regulujące
działalność banków hipotecznych można stwierdzić, że około 50% rynku finansowania nieruchomości mieszkaniowych jest dzisiaj w Polsce
poza ich zasięgiem. Warto zauważyć, że banki hipoteczne mogą refinansować kredyty udzielane
przez banki uniwersalne po zakończeniu fazy
budowy i uregulowaniu stanu prawnego nieruchomości. Jednak ostra konkurencja w sektorze
bankowym nie pozostawia tutaj zbyt wiele miejsca dla małych banków hipotecznych, które mają ograniczony dostęp do klientów.
3. Podsumowanie
Należy podkreślić, że ocena poziomu ryzyka polskich banków jest w dużej mierze uzależniona
od sytuacji na rynku nieruchomości. O poziomie
tego ryzyka zadecyduje w dużej mierze rozwiązanie systemowe w sektorze bankowym. O tym,
czy proponowany ostatnio system finansowania
długoterminowych aktywów bankowych przez
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
23
n o t a t k i
24
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Robert Chojnacki – prezes redNet Property Group
Perspektywy rynku
mieszkaniowego
– wpływ na sytuację
makroekonomiczną
o niespotykanych dotąd wzrostach cen nieru-
P
nych cen wynikających ze ścierania się podaży
chomości w latach 2004–2007 obserwujemy
(ograniczonej brakiem planów miejscowych)
pewną stabilizację na rynku, objawiającą się w spo-
oraz popytu (wspartego łatwo dostępnymi i tani-
wolnieniu wzrostu cen a nawet – gdzieniegdzie
mi kredytami).
– stagnacją. Wiąże się to także z mniejszą płynnością
oraz mniejszą skłonnością nabywców do kupowa-
Wykres 1. Bezprecedensowa hossa na rynku
nia „czegokolwiek”. Zmiany, które już dziś obserwu-
mieszkaniowym
jemy, zapowiadają początek procesu przeobrażenia
rynku w kierunku bardziej stabilnej sytuacji, mniejszego „szaleństwa” cen, większej rozwagi wśród kupujących, oraz – co naturalne – większej pracy i zaangażowania producentów mieszkań w celu dostosowania się do rynku. Wszystkie te czynniki są objawem działania „niewidzialnej ręki” rynku, której siła
jest skierowana zawsze w stronę równowagi.
1. Sytuacja na rynku nieruchomości mieszkaniowych
Przypomnijmy, że jesteśmy w momencie, w któObecna sytuacja w Polsce to doświadczenie roz-
rym notujemy deficyt mieszkań w liczbie 1,5
grzanego rynku nieruchomości oraz wyśrubowa-
miliona (wg narodowego spisu powszechnego
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
25
Wykres 3. Przyrost naturalny w Polsce
z 2002 r.), w momencie bardzo wysokich cen
mieszkań, ale równocześnie – stałego wzrostu
wynagrodzeń.
Wykres 2. Potrzeby mieszkaniowe
– deficyt mieszkaniowy
Dzisiaj, ci dwudziesto- i trzydziestolatkowie to
młodzi, pracujący ludzie, w wieku, w którym zakłada się rodzinę. Dlatego będą zamieniać obecne pierwsze, małe mieszkania na większe, zapewniające odpowiednie warunki mieszkaniowe
Jeśli chodzi natomiast o same ceny – to ich „ade-
ich rodzinom. Potwierdzają to badania ankieto-
kwatność” do samego produktu jest różna, a przeja-
we prowadzone przez firmę redNet Consulting,
wia się to w przewartościowaniu mieszkań w nie-
prezentowane poniżej.
których segmentach. Szczególnie widać ten problem w segmencie mieszkań, które na wyrost nazy-
Wykres 4. Jakie mieszkanie wybrać
wane są apartamentami, oraz w mieszkaniach
– dwu- czy trzypokojowe?
w blokach o niskiej jakości (m.in. z „wielkiej płyty”).
2. Czego spodziewamy się
po popularności poszczególnych
segmentów?
Nawiązując do wyników badań firmy redNet
Consulting, przyjrzyjmy się kilku zmianom, jakie
zachodzą nie tylko na rynku, ale także w społeczeństwie. Otóż bardzo ważnym czynnikiem,
który wpływa i w bliskiej przyszłości nadal bę-
Z powyższych danych wynika, że trzypokojowe
dzie wpływał na rynek, jest demografia. La-
mieszkania są głównym celem zakupowym
ta 1974–1984 to okres, w którym mieliśmy do
wśród osób już posiadających mieszkanie. Ta
czynienia z lokalnymi wyżami demograficznymi.
tendencja będzie się rozwijać także dzięki wzro-
26
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
stom wynagrodzeń przy coraz wolniejszych
Z kolei lokalne rynki nieruchomości mogą zmie-
wzrostach cen. Tutaj olbrzymie znaczenie ma
niać się pod wpływem nawet pojedynczych inwe-
popyt inwestycyjny, który bardzo mocno wpłynął
stycji. Przykładem takiej inwestycji może być ga-
na wzrost cen, w szczególności mieszkań dwu-
zoport w Świnoujściu, który ściągnie zapewne du-
pokojowych. Rozmiar tego zjawiska prezentują
żą liczbę napływowych, wykwalifikowanych pra-
wyniki badań prowadzonych wśród osób mają-
cowników, którzy zasilą popyt istniejący na tym
cych zamiar kupić mieszkanie.
– bądź co bądź – ograniczonym rynku (podaż
w Świnoujściu jest ograniczona terytorialnie – to
Wykres 5. Popyt inwestycyjny
może tylko dobrze wróżyć przy wzrastającym popycie). Podobna sytuacja ma już dzisiaj miejsce
w Możejkach – potrzeba zatrudnienia dużej liczby
pracowników ściągniętych z Polski spowodowała
wzrost cen do poziomu wyższego niż w Wilnie.
Bardzo uważnie należy śledzić zmiany na poziomie makroekonomicznym, mające wpływ na
stronę popytową rynku, a dokładnie na zdolność
popierania potrzeb (ustaliliśmy, że są one wciąż
Naturalnym ciągiem zdarzeń jest oczekiwana
olbrzymie) środkami finansowymi. W związku
sytuacja, w której inwestorzy zechcą zrealizować
z tym, że ogromna większość kupujących wspo-
swoje zyski i na rynku pojawi się znacząca licz-
maga się kredytami, musimy zwrócić uwagę na
ba takich mieszkań, czyli konsekwencją będzie
wysokość stóp procentowych.
dodatkowa podaż mieszkań, przy umiarkowanie
stałym popycie. Łatwo się domyślić, że w tej sy-
Wykres 6. Inflacja i stopy procentowe
tuacji ceny mieszkań dwupokojowych będą
spadać.
Bardzo ważne z punktu widzenia gry popytu
i podaży są migracje, które mogą bardzo odczuwalnie wzmocnić lub osłabić popytową stronę
rynku. Sztandarowym przykładem silnego wpływu migracji na rynek jest Warszawa, gdzie duży
odsetek mieszkań kupują osoby napływowe.
Z makroekonomicznego punktu widzenia mamy
w Polsce co prawda ujemne saldo migracji, jednak olbrzymi deficyt mieszkań w skali całego
W związku z olbrzymim spadkiem stóp procen-
kraju nie pozwala tego odczuć.
towych, rozpoczętym w 2001 r., odczuwalnie
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
27
zmieniła się sytuacja na rynku kredytów. Znacz-
wzrost cen przy nieodpowiednio wzrastającej podaży.
nie poszerzył się krąg osób mogących pozwolić
Okazuje się, że mimo owego wzrostu cen, mieszkanie
sobie na zaciągnięcie i obsługę kredytu. Bardzo
kupowane na kredyt jest tańsze niż przed wzrostami.
wyraźnie widać tę tendencję na wykresie przed-
Jest tak dzięki omówionej wcześniej sytuacji na rynku
stawiającym wysokość raty kredytowej dla mo-
kredytów hipotecznych. Nałożenie się dwóch czynni-
delowego kredytu.
ków: spadku kosztu pieniądza oraz wzrostu cen nieruchomości przedstawia wykres poniżej.
Wykres 7. Wzrost, czy spadek cen?
Rata kredytowa (mieszkanie w Warszawie, 60 m2,
średnia cena 1 m2,25 lat, raty równe)
Założono zaciągnięcie kredytu na modelowe
mieszkanie w Warszawie, które w 2000 r. wymagało obsłużenia raty w wysokości 3 380 zł miesięcznie. W związku z systematycznym spadkiem stóp procentowych, wysokość raty obniżyła
się do ok. 1 500 zł miesięcznie. Następnie, biorąc
pod uwagę gwałtowne wzrosty cen, to przykładowe, wciąż drożejące mieszkanie, kosztuje
w 2007 r. 2 650 zł miesięcznie. Zatem prawdziwa okazuje się – dość nierealna – teza, że mimo
wyższych cen, nieruchomości dla osób kupujących na kredyt, są tańsze.
Okazuje się, że kredyt zaciągnięty w roku 2001
kosztował nas ponad trzy razy więcej niż kosztu-
3. Oczekiwane zmiany na rynku
znej polityce banków, skala zakupów wzrosła nieruchomości
je dzisiaj. Dzięki temu dziś, przy bardziej przyja-
w postępie geometrycznym, powodując olbrzymi
Na naszym dość „szybkim” rynku doszło do
Wykres 8. Wzrost, czy spadek cen?
pewnego nadużycia związanego ze zdefiniowa-
Rata kredytowa (300 000 PLN, 25 lat, raty równe)
niem apartamentu. Nie jest słusznym nazywanie
apartamentem przeciętnego mieszkania w standardowym budynku, tylko dlatego że jest w budynku o dość dobrej lokalizacji.
Aby uporządkować i usystematyzować ten temat
firma redNet Consulting we współpracy ze światowej klasy specjalistami rynku nieruchomości
podjęła się zadania polegającego na stworzeniu
definicji apartamentu.
28
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Apartament musi – choć ostatnio zostało to za-
kup apartamentu będzie dobrą lokatą kapitału.
tarte – być produktem wyjątkowym, luksuso-
Niektóre z powodów to: ograniczona podaż; fakt,
wym, a nie powszechnym i przeciętnym. Z tego
że Polska jest krajem szybko rozwijającym się,
powodu powinien, według analityków, spełniać
przyciągającym inwestorów, a więc i dobrze zara-
następujące kryteria: (a) rozkład mieszkania
biającą kadrę menedżerską; notujemy ciągłe bo-
– kuchnia, salon lub salon połączony z kuchnią,
gacenie się społeczeństwa (w tym szczególny
główna sypialnia z prywatnym wejściem do ła-
trend, w którym głównie bogaci stają się jeszcze
zienki i garderoby, gabinet/pokój gościnny/dru-
bogatsi).
ga sypialnia, łazienka ogólna plus łazienka z oddzielnym wejściem do każdej następnej sypialni,
Na podstawie powyższego wykresu można sfor-
pralnia/pomieszczenie gospodarcze, (b) po-
mułować kilka wniosków dotyczących segmen-
wierzchnia mieszkania – minimalna powierzchnia apartamentu to 87/92 m2, w tym: kuchnia
– 10
m2,
salon – 25
m2
(w przypadku, gdy kuch-
Wykres 9. Warszawa – ceny dla charakterystycznych
wyznaczników segmentów rynku
nia jest połączona z salonem, min. pow.
to 30 m2), sypialnia – 15 m2 (plus oddzielna łazienka – 8 m2 oraz garderoba – 4 m2), gabinet/pokój gościnny/druga sypialnia – 12 m2, łazienka – 6 m2, hol – 8 m2, pralnia/pomieszczenie gospodarcze – 4 m2; (c) charakterystyka budynku – winda w budynku, garaż podziemny,
centralna instalacja klimatyzacyjna, teren osiedla strzeżony, recepcja w budynku lub na osiedlu, ochrona, wysoki standard wykończenia części wspólnych; (d) charakterystyka mieszkania
– zabezpieczenie przed hałasem, wysoki standard wykończenia, odpowiednie doświetlenie
tów rynku mieszkaniowego. Po pierwsze, wzrosty
światłem dziennym, wysokość – co najmniej 3
cen zaczęły się właśnie od mieszkań najdroż-
metry. Warto odnotować, że przykładowy aparta-
szych (można założyć, że o najwyższej jakości)
ment w Malezji ma około 327
m2
powierzchni.
– chodzi o 95 percentyl (jest to 5% najdroższych
mieszkań na rynku). Z drugiej strony widać, że
Wydaje się, że budowa apartamentów prawdo-
najniższy segment rynku – pierwszy centyl
podobnie stanie się bardzo rozwojowym seg-
– przez nieco dłuższy czas utrzymywał się na po-
mentem naszego rynku, ponieważ apartamentów
dobnym poziomie a mocniejszy wzrost rozpoczął
(zgodnych z definicją) jest w Polsce bardzo nie-
się dopiero w 2006 r.
wiele, a więc ich podaż jest ograniczona. Mimo
wysokich cen przewidujemy, że inwestycyjny zaRyzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
29
4. Podsumowanie
Bardzo atrakcyjnym segmentem są mieszkania
popularne, przystępne cenowo. Brak zaspokojonych potrzeb mieszkaniowych jest wystarczającą
gwarancją powodzenia takich projektów, nawet
w przypadku dużej podaży. Dodatkowo, umacniająca się polska waluta powoduje wzrost korzyści z zaciągania kredytów w walutach obcych,
co wraz ze spadającym bezrobociem i rosnącymi
wynagrodzeniami powoduje wzrost optymizmu
w społeczeństwie i większą skłonność do ponoszenia ryzyka (głównie związanego z optymizmem w obsłudze kredytów).
W przyszłości deweloperzy największe zyski będą realizować w segmencie luksusowych apartamentów spełniających odpowiednio wymagania
nabywców.
Będą występować problemy ze sprzedażą drogich mieszkań o niskiej jakości z tzw. segmentu
średniego, niesłusznie zwanych apartamentami.
Rynek zweryfikuje jakość tych przewartościowanych produktów, a ich ceny spadną.
30
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Kazimierz Kirejczyk –prezes REAS
Trendy cenowe i segmentacja na
pierwotnym rynku mieszkaniowym
1. Wstęp
poszczególne podmioty. Dlatego, przez dziesięć
lat działania naszej firmy, z konsekwencją ogra-
Zaproszenie do wystąpienia na seminarium CASE
niczaliśmy swoją rolę do roli doradcy i konsul-
jest zachętą do usystematyzowania i przelania na
tanta, wychodząc z założenia, że łączenie wielu
papier pewnej porcji spostrzeżeń i przemyśleń, na
ról może uzasadnić wątpliwości co do naszego
co zwykle brak czasu w trakcie codziennej pracy
obiektywizmu.
konsultanta.
Przedmiotem mojego dzisiejszego wystąpienia
Jednym z ważnych, jeśli nie najważniejszym elemen-
będą tendencje zmian cen nowych mieszkań
tem misji REAS w wymiarze społecznym było i jest
(czyli, jak zwykliśmy mówić w Polsce – na rynku
działanie na rzecz transparentności rynku mieszka-
pierwotnym) w minionych dziesięciu latach, ze
niowego. W naszym przekonaniu przejrzystość sytu-
szczególnym uwzględnieniem tego, co się wyda-
acji poszczególnych podmiotów i możliwie jak naj-
rzyło po roku 2002. Zanim jednak przejdę do sa-
bardziej obiektywny i kompleksowy obraz rynku jest
mych cen chciałbym zacząć od sprawy narzędzi
ważną cechą dojrzałego rynku, zaś jego dojrzałość
służących śledzeniu ich zmian na polskim rynku,
służy wszystkim podmiotom traktującym swoją
a więc indeksów cen i problemu segmentacji ryn-
obecność na rynku w sposób rzetelny i długofalowy.
ku. Następnie chciałem przypomnieć i zinterpretować tło zjawiska: zmiany na rynku w okre-
Jedną z istotnych cech tej transparentności jest
sie 1998–2007 i kluczowe czynniki powodujące te
jasne określenie ról, w jakich występują na rynku
zmiany. Na koniec zaś powiedzieć o tym, co naszym
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
31
zdaniem wydarzy się na naszym rynku w najbliż-
2.1. Indeksy cen średnich
szych latach, w tym także o tym, jak kształtować się
mogą ceny.
Podstawowym narzędziem służącym śledzeniu
zmian cen są indeksy średnich cen dla określonych
rynków. Indeksy wylicza i publikuje wiele podmio-
2. Narzędzia służące śledzeniu
trendów cenowych na rynku
pierwotnym
tów, głównie firmy doradcze, takie jak REAS, czy pośrednicy, jak Knight Frank, Tabelaofert. pl czy od niedawna CBRE. Indeks cen wylicza i publikuje także
GUS. Niezależnie od indeksów dotyczących rynku
„Wkrótce możliwy gwałtowny spadek cen miesz-
pierwotnego, publikowane są także indeksy oparte
kań” (PAP, pb/17.08.2007, godz. 15: 24). „W wa-
na cenach ofertowych mieszkań na rynku wtórnym
kacje ceny nowych mieszkań rosną wolniej”.
(np. www.szybko.pl).
„W lipcu w niektórych miastach odnotowano nawet spadek cen”. „W wakacje wyraźnie widać, że
Poza szczególnym przypadkiem, jakim są indeksy
tempo sprzedaży nowych mieszkań spada. Rów-
publikowane przez GUS, pozostałe oparte są o ceny
nież wolniej rosną ceny. Zmienia się jedynie śred-
ofertowe lub mieszankę cen ofertowych i transakcyj-
nia wartość metra kwadratowego dla poszczegól-
nych. Oczywiście, indeksy oparte są o ceny nominal-
nych miast”. „Skończył się już okres galopującego
ne, dla nowych mieszkań z zasady stanowiące cenę
wzrostu cen mieszkań. Ceny te osiągnęły tak wy-
brutto (z podatkiem VAT) jednego metra kwadrato-
soki pułap, że wiele osób nie stać już na taką in-
wego powierzchni użytkowej w standardzie takim,
westycję”. „Gwałtowny spadek cen mieszkań na-
w jakim mieszkanie oferuje deweloper. Jeśli dewelo-
stąpi w 2008 r. Rok później może dojść do zała-
per oferuje mieszkanie wykończone lub nie, do wyli-
mania rynku nieruchomości w Polsce. Dewelope-
czania indeksu powinno się stosować cenę mieszka-
rzy będą mieli wówczas problem ze sprzedażą
nia bez wykończenia. Dlaczego w przypadku rynku
swoich projektów”. „Sztucznie nakręcany do tej
pierwotnego nie analizuje się wyłącznie cen transak-
pory boom mieszkaniowy zaczyna słabnąć”.
cyjnych z aktów notarialnych? Powód jest banalny:
„Grozi nam fala bankructw deweloperów”.
taki indeks byłby zupełnie oderwany od aktualnej
sytuacji na rynku. Mieszkania w większości są sprze-
Tak o zmianach sytuacji na rynku mieszkaniowym,
dawane w początkowym okresie realizacji inwesty-
mniej lub bardziej dokładnie cytując specjalistów
cji, zaś podpisywanie aktów notarialnych ma miej-
i „specjalistów” piszą media. Z reguły są to informa-
sce kilka miesięcy po jej ukończeniu. Potem mija
cje krótkie, uproszczone, pozbawione komentarza
jeszcze wiele miesięcy zanim dane z aktów znaj-
i wyjaśnienia, czego dotyczą podawane dane, na ja-
dą się w księgach wieczystych.
kich badaniach zostały oparte i jaka jest ich dokładność jako narzędzia opisującego rzeczywistość. War-
Indeksy średnich cen na rynku pierwotnym nie są
to czasem zastanowić się, z jakich narzędzi najczęściej
jednak i nie powinny być utożsamiane ze zmiana-
korzystamy i jakim ograniczeniom one podlegają.
mi wartości nieruchomości. Ba, czasem nie są one
32
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
nawet prawidłową ilustracją rzeczywistych zmian
o bardziej zaawansowanym stopniu wykończenia.
cen mieszkań na rynku pierwotnym!
Różnica między ceną za wykończone mieszkanie
a mieszkanie bez wykończenia może sięgać kilku-
Dla indeksu opartego na koszyku obejmującym
nastu procent. Im większa pula takich mieszkań
wszystkie, lub prawie wszystkie mieszkania do-
w koszyku analizowanych lokali, tym bardziej „za-
stępne na rynku istotny jest skład koszyka, który
wyżony” może okazać się indeks.
jest zmienny w czasie. Zmiany na rynku w 2003 r.
spowodowały, że relatywna wielkość segmentu
W najbliższym czasie można spodziewać się
apartamentów wzrosła – to w tym segmencie ko-
wzrostu liczby lokali w wieżowcach mieszkalnych
niunktura poprawiła się najwcześniej, powodując
w centrum Warszawy. Ponieważ trudno sobie wy-
pewne przyspieszenie wzrostu indeksu. Nato-
obrazić, aby deweloper dopuścił do samodzielne-
miast zwykle, kiedy bardzo rośnie podaż, rośnie
go wykańczania lokali po oddaniu takiego budyn-
także liczba budowanych tańszych mieszkań,
ku do użytku, zaś ceny takich mieszkań z zasady
zmieniając proporcje mieszkań w ramach pakie-
są wyjątkowo wysokie, indeks średnich cen
tu inwestycji.
w Śródmieściu może znacznie wzrosnąć nie tylko
dlatego, że podrożały „porównywalne” mieszka-
Indeksy oparte o wszystkie realizowane inwesty-
nia, ale także wskutek wzrostu procentowego
cje należą jednak do rzadkości. Większość indek-
udziału lokali w pełni wykończonych, dodajmy,
sów jest oparta o zawężony koszyk inwestycji lub
wykończonych w dość wysokim standardzie. In-
mieszkań, a co za tym idzie – zwykle niereprezen-
deks cen pójdzie w górę, ale wartość dotychczas
tatywny dla całej puli realizowanych mieszkań.
budowanych mieszkań, czyli wartość zabezpie-
Wówczas skala błędu zależy od tego, na ile koszyk
czenia – niekoniecznie.
jest reprezentatywny. Problem polega na tym, że
aby móc dobrać reprezentatywny koszyk, trzeba
Wreszcie – istotne dla oceny jest to, czy mierzy-
by najpierw sprawdzić charakterystykę całej puli
my indeks cen mieszkań aktualnie oferowanych
analizowanych mieszkań. W odróżnieniu od np.
do sprzedaży, czy też – wprowadzonych na rynek
populacji mieszkańców polskich miast czy
w danym okresie, zarówno tych, które zostały
ogółem mieszkańców Polski, która zmienia się re-
w nim sprzedane, jak i tych, które na koniec okre-
latywnie wolno, zbiór mieszkań realizowanych
su pozostały na rynku, czy też może – indeks sta-
w danym czasie, czy tych oferowanych do sprze-
nowiący średnią cenę mieszkań sprzedanych
daży, zmienia się bardzo szybko i w sposób wła-
w danych okresie, z pominięciem tych, które na-
ściwie nieprzewidywalny.
bywców nie znalazły. Wydaje się słuszne, aby za
aktualną cenę uznać raczej drugi lub trzeci z wy-
Wspomniałem, że indeks oparty jest na średniej
żej wymienionych indeksów, jako lepiej odzwier-
cenie mieszkań w tzw. standardzie deweloperskim.
ciedlający ceny, podczas gdy większość podmio-
Jednak w różnych miastach i w różnych inwesty-
tów najczęściej ukazuje ceny ofertowe na dany
cjach zdarza się, że deweloper oferuje mieszkanie
moment.
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
33
W początkowym okresie rozwoju rynku więk-
Im mniejszy obszar, tym bardziej ryzykowne staje
szość mieszkań realizowały spółdzielnie mieszka-
się porównywanie indeksów w krótkich odstę-
niowe, które z zasady posługiwały się jedną ceną
pach czasowych. Przykładowo, porównywanie
metra kwadratowego dla całej inwestycji. Począt-
cen ofertowych w ramach jednej dzielnicy War-
kowo, także deweloperzy stosowali podobną za-
szawy w okresach miesięcznych może dawać bar-
sadę, jednak stopniowo pojawiło się zjawisko róż-
dzo silne wahania indeksów. Dość typowa jest sy-
nicowania cen poszczególnych lokali w zależno-
tuacja, w której po wprowadzeniu po dłuższej
ści od kondygnacji, strony świata lub widoku,
przerwie na rynek nowej inwestycji indeks cen
a także – wielkości lokalu. Z czasem zaczęła upo-
spada. Jest to spowodowane tym, że zwykle
wszechniać się praktyka stosowania indywidual-
w ofercie (z powodu braku nowych inwestycji)
nie opracowywanych cenników mieszkań, opar-
utrzymują się mieszkania najdroższe, dające rela-
tych na dość wyrafinowanych współczynnikach.
tywnie wysoką średnią. W nowej inwestycji,
Takie cenniki dla kilku renomowanych firm mie-
zwłaszcza jeśli ma mniej atrakcyjną lokalizację,
liśmy wielokrotnie okazję sporządzać.
średnia może być zdecydowanie niższa. Pół biedy, jeśli taka informacja zostaje skomentowana
Problemem z punktu widzenia obliczania wskaźnika
przez wytrawnego analityka, gorzej, jeśli trafia ona
ceny średniej staje się wówczas to, w jaki sposób
do prasy wraz z sensacyjnym komentarzem typu:
uwzględniać ceny lokali najdroższych, zwykle nie-
w maju mieszkania na Żoliborzu potaniały o 30%!
licznych, ale ze względu na bardzo wysoką cenę mających wpływ na średnią cenę dla inwestycji.
Taki sam mechanizm może oczywiście dotyczyć także miast o szczupłym rynku mieszkaniowym; taka
Wreszcie – dla jasności warto podać, czy w cenie
sytuacja miała miejsce w 2006 r. w Łodzi.
metra uwzględniono ceny elementów doliczanych zwykle indywidualnie do ceny samego lo-
Na sytuację na rynku, a zatem i na ceny może
kalu: ceny balkonów, tarasów, ogrodów zimo-
mieć istotny wpływ polityka podatkowa dotyczą-
wych, komórek lokatorskich. W niektórych inwe-
ca mieszkań. W przypadku polskiego rynku naj-
stycjach w cenie mieszkania de facto mieści się
istotniejsze były następujące regulacje dotyczące
nawet cena miejsca postojowego w parkingu
ulg podatkowych: zmiana odpisu od dochodu
podziemnym.
przed opodatkowaniem na odpis od podatku, likwidacja ulgi na budowę mieszkań na wynajem
2.2. Czynniki powodujące zmienność
indeksów w czasie
z końcem 2000 r., likwidacja tzw. dużej ulgi z końcem 2001 r. połączona w czasie z podwyżką podatku VAT naliczanego przy sprzedaży mieszkań
Niezależnie od zmian zakresu indeksów opisują-
z 0 do 7%. Brak jednoznacznej sytuacji w odnie-
cych ten sam rynek lokalny w tym samym momen-
sieniu do kwestii podwyżki podatku VAT z 7
cie lub okresie, istnieje także wachlarz czynników
do 22% z początkiem 2008 r. także odegrał
powodujących zmienność indeksów w czasie.
swoją destabilizującą rolę.
34
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Na indeksy cen może mieć także wpływ to, co
Wreszcie, dla indeksu ceny metra kwadratowego
dzieje się z kursem walut, jeśli indeks przedsta-
w takich miastach jak Łódź czy Żyrardów zasad-
wiany jest w walucie obcej, albo – jeśli znacząca
nicze znaczenie miało pojawienie się na rynku zu-
część cen jest określana na rynku w innej walucie
pełnie nowego produktu: loftów realizowanych
niż sam indeks: np. indeks ukazuje ceny w euro,
przez deweloperów w wielkich budynkach daw-
gdy większość cen jest w złotych. Dla polskiego
nych fabryk.
rynku dziś nie ma to większego znaczenia, ale ma
znaczenie dla cen historycznych, zwłaszcza tych
Do tego zestawu czynników należałoby jeszcze
sprzed 2000 r., kiedy duża część mieszkań wyce-
dorzucić spotykane od czasu do czasu problemy,
niana była w dolarach. Problemem historycznym
które wyrażają pytania: czy cena dla miasta ma
było także zjawisko indeksacji ceny: cena począt-
uwzględniać projekty z obszaru metropolitalnego
kowa była waloryzowana, zatem z założenia była
spoza jego granic, czy też powinny to być dwa róż-
niższa niż cena końcowa. Zjawisko to było po-
ne indeksy? Czy można bez zastanowienia wrzu-
wszechne w spółdzielczości mieszkaniowej.
cać do koszyka inwestycji domy jednorodzinne
i porównywać je z mieszkaniami?
Innym czynnikiem, który istotnie wpływa na
zmienność indeksów w czasie jest jakość budowa-
Rozstrzygnięcia wymaga również następująca
nych mieszkań. Jakość ta w ciągu ostatnich 10 lat
kwestia: czy rozpoczęcie przez dewelopera proce-
zmieniła się w sposób bardzo istotny, tak w seg-
su rezerwacji, wiążącego się z podawaniem ceny,
mencie mieszkań najtańszych jak i w segmencie
powinno automatycznie powodować zaliczenie
najdroższych apartamentów. Wystarczy porównać
oferowanych przez niego mieszkań do koszyka
standard np. pierwszych projektów firmy JW. Con-
stanowiącego podstawę naliczania indeksu.
struction takich jak korytarzowce z Ząbek kryte
pseudomansardowymi dachami, z balkonami
Ale prawdziwy problem z wyliczaniem indeksów
osłoniętymi drewnianymi sztachetkami ze standar-
zaczyna się, gdy informacje oficjalnie podawane
dem obecnie budowanych mieszkań o najniższych
przez dewelopera są sprzeczne z uzyskiwanymi
cenach na rynku. Standard oddawanej pod koniec
poufnie. Dla przykładu, w jednym z miast, w któ-
lat 90. inwestycji „Przy Królikarni”, plasującej się
rym skala rynku to około 2 tysięcy mieszkań rocz-
wówczas zdecydowanie w segmencie apartamen-
nie, deweloper wprowadza inwestycję z trzystoma
tów, dziś pozwoliłby na jej zakwalifikowanie do
mieszkaniami i ceną o 30% wyższą od najwyższej
segmentu mieszkań o podwyższonym standardzie.
ceny dotychczas spotykanej na lokalnym rynku.
W momencie pojawienia się jej na rynku, ceny
Wciąż bardzo rzadkie są takie inwestycje, jak „Mor-
właśnie tej inwestycji całkowicie dominują, ponie-
skie Oko” czy „Opera”, które można by zakwalifiko-
waż średnio w ofercie w tym mieście jest właśnie
wać do segmentu luksusowych apartamentów, ale
trzysta-czterysta mieszkań. Indeks cen skacze
plany inwestorów wskazują na to, że w najbliższym
gwałtownie w górę, ale po paru tygodniach docie-
czasie pojawi się ich zdecydowanie więcej.
rają do nas nieoficjalne informacje, że klient za-
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
35
wiera transakcje z 20-30% upustem, czyli za ceny
W zrealizowanym przez REAS kilka lat temu ba-
dotychczas spotykane na lokalnym rynku… Jak
daniu stwierdzono m. in., że:
powinno się w takim przypadku wyliczyć indeks?
1. Wskaźnik był obliczany na podstawie ilorazu
2.3. Wskaźniki cen wyliczane
przez GUS
nakładów wykazanych w formularzu B-09 i powierzchni użytkowej mieszkań. W przypadku
gdy w budynku znajdują się oprócz mieszkań
Jedną z przyczyn popularności danych poda-
także lokale użytkowe i garaże, nakłady pono-
wanych przez REAS, czy serwis „Tabelaofert. pl”
szone na te powierzchnie nie były odejmowane
jest nieprzydatność dla celów rynkowych moni-
od łącznych nakładów.
toringu cen mieszkań prowadzonego przez najważniejszą, największą i finansowaną ze środ-
2. Formularz B-09 był wypełniany i przesyłany do
ków publicznych instytucję badawczą w kraju.
właściwych urzędów statystycznych jedynie
Indeksy cenowe podawane przez GUS są istot-
przez część inwestorów. Grupa ta stanowiła
nie odległe od rzeczywistego obrazu cen. Zgod-
mniejszość. Rodzi to wątpliwości, czy pojedyn-
nie z art. 9 ust. 9 ustawy z 21 czerwca 2001 r.
cze, wyjątkowo kosztowne inwestycje nie zawy-
o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym za-
żają średniej i na odwrót, czy nie zaniżają jej
sobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.
wyjątkowo tanie inwestycje.
U. nr 71, poz. 733), wojewoda ogłasza co 6 miesięcy w Dzienniku Urzędowym Województwa,
3. Wskaźnik obliczany był przy założeniu, że na-
w drodze obwieszczenia, wysokość wskaźnika
kłady są nakładami całkowitymi. Z reguły nie
m2
po-
obejmują jednak one kosztów ostatecznego wy-
wierzchni użytkowej budynków mieszkalnych
kończenia lokali mieszkalnych (podłóg, okła-
dla poszczególnych powiatów znajdujących się
dzin, białego montażu). W urzędzie wojewódz-
na obszarze danego województwa, uwzględnia-
kim powinno było nastąpić skorygowanie
jąc w szczególności przeciętny koszt budo-
wskaźnika – nie nastąpiło to jednak we wszyst-
przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1
wy 1
m2
powierzchni użytkowej budynku
mieszkalnego, ustalony na podstawie aktual-
kich przypadkach. W innych – korekta z tego
tytułu wydawała się zbyt wysoka.
nych danych urzędu statystycznego oraz własnych analiz.
4. W przypadku inwestycji realizowanych przez
deweloperów – spółki budujące mieszkania na
Dane o kosztach podawane przez wojewódzkie
sprzedaż w celu otrzymania zysku – nakłady
urzędy statystyczne są ogłaszane na podstawie
były podawane bez podatku VAT, podczas gdy
dość przypadkowego zbioru informacji. System
w przypadku budowy mieszkań przez spół-
zbierania informacji nie gwarantuje reprezenta-
dzielnie i TBS-y podatek VAT był traktowany
tywności danych i zawiera wewnętrzne sprzecz-
jako integralna cześć kosztów. W konsekwencji,
ności.
gdy w powiecie formularze zostaną wypełnione
36
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
przez większość deweloperów – nakłady zosta-
prywatne podmioty, bez żadnego zaangażowania
ją zaniżone.
środków publicznych, w sytuacji, w której państwowe statystyki mają skandalicznie niską ja-
5. Wskaźnik w niewielkim stopniu uwzględniał
kość. Wyjaśnienia te wskazują jednak na to, że
czynnik czasu. Budowa budynku wielorodzin-
– podobnie jak ma to miejsce np. na rynku brytyj-
nego trwa z reguły kilkanaście miesięcy. Część
skim – indeksy te mogą się od siebie różnić w za-
nakładów (zakup ziemi, dokumentacja) jest
leżności nie tylko od momentu dokonywania ba-
z reguły ponoszona na kilka miesięcy przed
dania, ale także jego metody i nie ma w tym nic
rozpoczęciem budowy. W przypadku nabycia
dziwnego. Po wtóre, warto by podmioty publiku-
terenu przez spółdzielnię przed kilkoma laty do
jące indeksy dbały o wyjaśnienie procesu ich po-
nakładów zaliczano nominalną kwotę.
wstawania, zaś media – były bardziej świadome
w ich nagłaśnianiu, unikając nadmiernych
6.W przypadku tych powiatów, w których ruch bu-
uproszczeń i opatrując komentarzem.
dowlany był niewielki, system przekazywania informacji całkowicie zawodził. Wynikało to z prze-
Wreszcie, z czasem ciekawe byłoby porównanie
pisów o tajemnicy statystycznej: jeśli w powiecie
tych indeksów z parametrami opartymi o dane
w danym okresie oddano mniej niż trzy inwesty-
z aktów notarialnych. Wprowadzeniu takiego roz-
cje, urząd statystyczny nie powinien takich infor-
wiązania być może sprzyjałoby obligatoryjne za-
macji ujawniać. Jakkolwiek wydaje się, że nie za-
wieranie przedwstępnych umów w formie aktów
wsze urząd stosuje się do tej zasady, to znaczna
notarialnych pod warunkiem płynnego procesu
część terytorium kraju nie jest objęta analizami
zbierania danych z tych umów w sposób umożli-
urzędów statystycznych.
wiający tworzenie indeksów cen.
Według informacji posiadanych przez autora, Ministerstwo Budownictwa miało w planie działania
2.4. Segmentacja jako dodatkowe narzędzie służące opisowi rynku
mające na celu poprawę tej sytuacji, ale dotychczasowe publikacje zdecydowanie nie potwier-
Firma REAS od 1998 r. systematycznie śledzi
dzają, aby takie zmiany miały miejsce.
zjawiska zachodzące na warszawskim rynku,
a od 2000 r. także w Krakowie, Trójmieście, Po-
Powyższe uwagi nie mają oczywiście na celu rela-
znaniu i Wrocławiu. Efektem pracy analityczno-
tywizowania znaczenia indeksów cen opartych
-badawczej konsultantów są publikowane zwy-
o ceny ofertowe. Mimo wszelkich niedoskonało-
kle raz do roku obszerne raporty o sytuacji na
ści, są one praktycznie jedynym dostępnym na-
rynkach. Już w pierwszym z ich, z październi-
rzędziem śledzenia na bieżąco tego, co się dzieje
ka 1998 r., opracowanym na zlecenie jednej
z cenami na rynku pierwotnym. Podkreślmy raz
z czołowych niemieckich firm deweloperskich,
jeszcze – indeksami tworzonymi z dobrą wolą
dostrzeżone zostało wyraźne zróżnicowanie ofe-
działania na rzecz transparentności rynku przez
rowanych wówczas na rynku lokali mieszkal-
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
37
nych pod względem standardu mieszkań, bu-
ostatni segment jest nadal bardzo nielicznie re-
dynku i jakości lokalizacji. Spojrzenie na rozkład
prezentowany.
cen realizowanych mieszkań w wyraźny sposób
ukazało dwie grupy lokali. W konsekwencji
Dla domów jednorodzinnych analogicznie wyróż-
w raporcie zaproponowany został podział na
niamy dwa podstawowe segmenty: domy i rezy-
dwa segmenty: mieszkania popularne i aparta-
dencje, przy czym tańszy podsegment domów
menty.
określamy jako domy dostępne, zaś najdroższe
i z reguły w nielicznych przypadkach realizowane
Kolejne badania ukazywały nie tylko zjawisko
przez deweloperów rezydencje – jako segment re-
wzrostu cen, ale także zmiany w ich rozkładzie.
zydencji luksusowych.
Widoczna w końcu lat 90. luka została wypełniona przez nowy segment, nazwany przez konsul-
Po dokonaniu segmentacji na podstawie określo-
tantów REAS mieszkaniami o podwyższonym
nych uprzednio kryteriów, możliwe staje się wyli-
standardzie. Konsekwencją podziału na segmen-
czenie indeksów cen dla poszczególnych segmen-
ty było także analizowanie podaży i cen dla po-
tów. W zależności od sytuacji na rynku, tendencje
szczególnych segmentów.
zmian cen wcale nie muszą być podobne we
wszystkich segmentach. Dla przykładu, napływ
Wykres 1. Porównanie przeciętnych cen ofertowych
inwestorów zagranicznych w okresie 2005-2006,
mieszkań w poszczególnych segmentach rynku
przy relatywnie ograniczonej podaży, spowodował
w Warszawie, w latach 2001- 2007
na warszawskim rynku najszybszy wzrost w segmencie apartamentów. W tym samym czasie ceny
produktów adresowanych do lokalnych nabywców rosły w nieco wolniejszym tempie, co widać
na wykresie 1.
3. Tło zjawiska – zmiany na rynku
w latach 1998-2007 i kluczowe
czynniki powodujące te zmiany
Dziś stosowany przez nas podział obejmuje dwa
Podstawową przyczyną wzrostu cen, jaki miał
główne segmenty: mieszkania i apartamenty, przy
miejsce w latach 2004-2007 na rynku pierwot-
czym każdy z nich dzielimy na dwa podsegmen-
nym jest ogromna dysproporcja między popy-
ty: mieszkania popularne (low-end) i mieszkania
tem a podażą w miastach o najszybszym tempie
o podwyższonym standardzie (lower-middle)
rozwoju gospodarczego i najlepszej sytuacji na
oraz apartamenty (upper-middle) i wyjątkowe in-
rynku pracy. Ma to także związek z geografią po-
westycje – apartamenty luksusowe (top-end). Ten
pytu inwestycyjnego, koncentrującego się w du-
38
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
żych miastach i na rynku apartamentów waka-
ków inwestowali właśnie w nieruchomości miesz-
cyjnych.
kaniowe, w ogromnej większości położone w regionie londyńskim. Napływ kapitału wobec ogra-
Przyczyny tego stanu rzeczy były jednak dość zło-
niczeń w podaży spowodowanych głównie ogra-
żone. Można mówić o sekwencji zdarzeń i wystą-
niczeniami natury administracyjnej spowodował
pieniu wielu zjawisk, które w sumie doprowadzi-
długotrwały wzrost cen. Kilka lat temu doszło do
ły do takiej sytuacji, w której przy kilkuprocento-
tego, że miesięczna płaca przeciętnie zarabiające-
wej inflacji ceny nowych mieszkań rosły nawet
go posiadacza typowego londyńskiego domku by-
powyżej 50% w skali roku.
ła, w przybliżeniu, równowartością miesięcznego
wzrostu wartości jego domu.
Skąd pojawia się przewaga popytu na nowe
To sprzyjało wchodzeniu w ten sektor kolejnych
mieszkania nad podażą?
graczy: inwestorów indywidualnych, funduszy
Popyt na nowe mieszkania można podzielić na
i firm. Tanie kredyty nakręcały koniunkturę, a ce-
dwa podstawowe rodzaje: (a) nabywców kupują-
ny rosły nadal.
cych na swoje własne potrzeby, tej grupy właściwie
jeszcze nie nazwano w literaturze przedmiotu żad-
Jednak dwa, trzy lata temu analitycy rynku nieru-
ną zgrabną etykietą, można by nazwać go użytko-
chomości corza częściej i głośniej zaczęli pytać
wym popytem mieszkaniowym oraz (b) nabywców
o bańkę cenową. W rezultacie doradcy finansowi
kupujących mieszkania nie po to, aby w nich
w londyńskim City zmienili rekomendacje: zaczę-
mieszkać, ale odsprzedać je kolejnemu nabywcy
to zalecać, aby co najmniej połowa środków zain-
zanim ktokolwiek w nim zamieszka (popyt
westowanych w nieruchomości mieszkaniowe by-
spekulacyjny) lub też – pozostając właścicielem
ła ulokowana poza Wyspami Brytyjskimi. Stąd re-
mieszkania, wynająć je i czerpać przez jakiś czas
welacyjne wyniki ostatnich lat na rynku w Hisz-
korzyści z najmu (popyt inwestycyjny).
panii, ale także cudowna eksplozja rynku apartamentów w Dubaju.
3.1. Import popytu
Od 2004 r. w kręgu zainteresowania znalazły się
Jakkolwiek oba rodzaje popytu funkcjonowały na
także kraje Europy Centralnej – nowi członkowie
rynkach mieszkaniowych w Polsce od dawna, to
Unii. Na nasz rynek zaczął napływać kapitał
jednak ostatnie kilkanaście lat przyniosły pewne
w wielkościach dotychczas niespotykanych.
nowe zjawiska. Po kryzysie dot-comów inwesto-
W 2006 r. podsumowaliśmy pobieżnie środki, ja-
wanie w nieruchomości mieszkaniowe stało się
kie planowały zainwestować w polski sektor
w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza w Londynie, jed-
mieszkaniowy znane nam fundusze nieruchomo-
nym z kilku podstawowych rodzajów inwestycji.
ściowe. Po uwzględnieniu możliwości wykorzysta-
Doradcy inwestycyjni zaczęli zalecać swoim
nia dźwigni finansowej, uzyskaliśmy liczbę porów-
klientom, aby około 25-30% posiadanych środ-
nywalną z roczną wartością całego rynku nowych
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
39
mieszkań w Warszawie. Nawet jeśli uwzględnić, że
(a z całą pewnością opublikować) danych o wyso-
nie wszystkie te instytucje zamierzają kupować
kości kredytów udzielanych w podziale na rynek
mieszkania tylko w Warszawie (bo część inwestu-
pierwotny, rynek wtórny, refinansowanie czy po-
je także w innych miastach) a także to, że plany za-
szczególne regiony kraju. Mimo wszelkich niedo-
kupów rozkładały się zwykle na 2-3 lata, to skala
skonałości indeksów cenowych wyliczanych i pu-
kapitału w porównaniu z wielkością rynku jest
blikowanych przez prywatne podmioty analizują-
ogromna. A przecież REAS ma kontakt jedynie
ce rynek, porównanie stopnia przejrzystości ryn-
z częścią graczy pojawiających się na tym rynku.
ku mieszkań i rynku kredytów wypada na korzyść
tego pierwszego.
Zjawisko importu popytu niekoniecznie musi mieć
charakter transgraniczny. Ma ono także znaczenie
Dostępne dane wskazują na dość ostrą walkę
dla rynków lokalnych w Polsce, zwłaszcza w przy-
konkurencyjną między bankami. Zaowocowała
padku miast uzdrowiskowych. W takich miastach
ona szerszym udzielaniem kredytów w wysoko-
jak np. Świnoujście, Kołobrzeg czy Sopot więk-
ści 100% wartości nieruchomości, a także wpro-
szość nabywców pochodzi z innych miast, głównie
wadzeniem kredytów przekraczających 100%
z kilku największych polskich metropolii. Zauwa-
wartości nieruchomości. Banki zliberalizowały
żalny jest także napływ nabywców z Niemiec.
także wymogi dotyczące wysokości wymagalnego
minimalnego dochodu, którego osiągniecie umoż-
3.2. Popyt lokalny
liwia pozytywną decyzję o zaciągnięciu kredytu.
Równolegle do skokowego wzrostu zjawiska „im-
Pewne znaczenie dla skali popytu mogło mieć
portu” popytu mieszkaniowego wyraźnie wzrósł
także zjawisko dość liberalnego podejścia do
popyt lokalny. Dotyczy to zarówno popytu o cha-
udzielania kilku kredytów tej samej osobie. Jak-
rakterze użytkowym, wynikającym głównie z po-
kolwiek nie są znane żadne wyniki badań, wyda-
łączenia czynników demograficznych i trendów
je się, że aktywność i skuteczność pośredników
socjologicznych z pozytywnymi zjawiskami gospo-
kredytowych, ułatwiających równoległe zacią-
darczymi, jak i tego inwestycyjno-spekulacyjnego.
gniecie kilku kredytów w kilku różnych bankach
Najważniejszym zjawiskiem dla lokalnego, pol-
przy zatajeniu informacji o zadłużeniu, mogło
skiego popytu stała się niewątpliwie spektakularna
mieć także dodatkowy wpływ na skalę lokalnego
poprawa dostępności kredytów hipotecznych,
popytu inwestycyjnego.
związana z szybkim spadkiem inflacji w latach 2000-2003. Zjawisko to nie wymaga żadnych
Wzrost popytu był możliwy dzięki kredytom, ale
dodatkowych komentarzy w gronie bankowców.
nie nastąpiłby, gdyby nie sytuacja demograficzna
w kraju. Począwszy od końca lat 90. na rynek pra-
Niestety, mimo osiągnięcia znacznego poziomu
cy, a następnie na rynki mieszkaniowe zaczęły
rozwoju oraz skali finansowania sektor bankowy
wkraczać kolejne roczniki z pokolenia drugiego
nie jest najprawdopodobniej w stanie zebrać
wyżu demograficznego, czyli dzieci urodzone
40
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
między rokiem 1977 a 1986. Ci młodzi ludzie,
Wykres 1. Mieszkania oddane do użytku,
zwłaszcza ci kończący wyższe uczelnie w dużych
liczba mieszkań, na które wydano pozwolenia
miastach, poszukiwali przede wszystkim małych
na budowę i których budowę rozpoczęto,
Polska, 1997- I połowa 2007
mieszkań, których łącznie w kraju spółdzielnie
i deweloperzy budowali około dwudziestu-trzydziestu tysięcy rocznie. Dysproporcja między popytem a podażą stała się dramatyczna. Ceny musiały wzrosnąć i zaczęły rosnąć już na przełomie lat 2003 i 2004, kiedy popyt inwestycyjny
i spekulacyjny dopiero zaczynał się tworzyć. To
nie napływ kapitału z zewnątrz zdestabilizował
rynek, zdestabilizowaliśmy go sobie sami co przyciągnęło kapitał spekulacyjny.
3.3. Sytuacja po stronie podaży
wę ponad 16 tys. nowych mieszkań i domów
Destabilizacja rynku była wynikiem wyraźnego
(z czego deweloperzy i spółdzielnie ok. 14 tys.).
wyhamowania podaży. Liczby mieszkań rozpoczy-
Natomiast w 2003 r. liczba rozpoczętych miesz-
nanych w skali kraju w latach 2002-2003 ukazu-
kań i domów wyniosła ogółem nieco ponad 6
ją dramatyczne załamanie: z ponad 130 tys.
tys., z czego do sprzedaży wprowadzono nieco
w 1999 r. do mniej niż 77 tys. w 2002 r.. W 2003 r.
ponad 5 tys.
łączna liczba rozpoczętych mieszkań przekroczyła wprawdzie nieco 82 tys., ale w kategorii miesz-
Wykres 2. Liczba mieszkań, na które wydano
kań budowanych na sprzedaż (w uproszczeniu
pozwolenia na budowę i których budowę rozpoczęto
– suma mieszkań budowanych przez dewelope-
– Warszawa, 1998- I poł. 2007
rów i spółdzielnie mieszkaniowe) nastąpił kolejny
spadek. W 2003 r. w całym kraju rozpoczęto budowę nieco ponad 20 tys. mieszkań na sprzedaż.
Dla porównania, dziś tyle mieszkań rocznie deweloperzy i spółdzielnie zaczynają budować w samej
aglomeracji warszawskiej, a w 2006 r. w całym
kraju deweloperzy i spółdzielnie – ponad 60 tys.
Na największym rynku nowych mieszkań w kraju, czyli rynku warszawskim tendencja była ana-
Biorąc pod uwagę fakt, że przy oprocentowaniu
logiczna, choć spadek był jeszcze bardziej spek-
kredytów na poziomie ponad 20% w tym samym
takularny. W 2000 r. rozpoczęto w mieście budo-
mieście sprzedawano dwa-trzy lata wcześniej
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
41
około 12-14 tys. mieszkań, zaś w połowie 2003 r.
porcje między popytem i podażą i owocując wyha-
można już było zaciągnąć kredyt na ok. 8% w zło-
mowaniem wzrostu cen w 2006 r. Problem polega
tych i jeszcze mniej we frankach, trudno byłoby
jednak na tym, że branża deweloperska w Polsce
znaleźć mniej fortunny moment dla tak drama-
jest bardzo młodą dziedziną gospodarki. Zgodnie
tycznego obniżenia poziomu podaży.
z badaniami REAS, 43% inwestorów realizujących
inwestycje w Warszawie w latach 2001-2007 mia-
Jakie były przyczyny takiego spadku podaży?
ło na koncie tylko jedną zrealizowaną inwestycję.
Czynników było co najmniej kilka:
Było i jest niemożliwe, aby ogromna większość
podmiotów obecnych na rynku zdołała zgromadzić
1. Niedojrzałość rynku – szybki spadek rentowno-
portfel gruntów i przygotować inwestycje. Było to
ści inwestycji skłonił część inwestorów do wy-
niemożliwe także ze względu na charakterystyczną
cofania się z branży po 2002 r.
dla większości firm deweloperskich małą zasobność kapitałową. Jednocześnie instytucje finanso-
2. Załamanie budownictwa spółdzielczego, które
we, zwłaszcza banki, które z zasady niechętnie
dotychczas realizowało w skali kraju większość
udzielały kredytów na zakup terenów, a w okre-
mieszkań o statusie własnościowym w budow-
sie 2002–2003 praktycznie wstrzymały udzielanie
nictwie wielorodzinnym.
takich kredytów, ograniczyły udzielanie deweloperom kredytów budowlanych.
3. Nierozsądna polityka fiskalna państwa, pogłębiająca skalę zjawisk kryzysowych (skokowa li-
Jednak za główną przyczynę zahamowania poda-
kwidacja ulg i podwyżka podatku VAT najpierw
ży w 2005 r. należy uznać niefortunne działania
sztucznie pobudziła popyt, potem – dodatkowo
regulacyjne, zwłaszcza dotyczące planowania
go ostudziła).
przestrzennego (unieważnienie planów ogólnych,
wprowadzenie procedury wydawania decyzji
Jedną z konsekwencji spadku podaży w la-
o warunkach zabudowy na zasadzie dobrego są-
tach 2002-2003 było skurczenie się potencjału
siedztwa). Istotne znaczenie miała też mała efek-
wykonawczego i produkcyjnego. To zjawisko w po-
tywność większości samorządów w tworzeniu no-
łączeniu z masowymi wyjazdami pracowników do
wych planów miejscowych spowodowana niewy-
krajów starej Unii stało się jedną z barier uniemoż-
dolnością aparatu biurokratycznego, niezdolnego
liwiających szybki wzrost podaży w latch 2006-
do sprawnego przeanalizowania rosnącej liczby
2007 roku i wzrostu cen wykonawstwa.
wniosków. Negatywną rolę odegrało też poszerzenie zakresu wymaganej dokumentacji i upo-
Na początku 2004 r. stało się jednak jasne dla
wszechnienie się oprotestowywania decyzji admi-
wszystkich, że okres dekoniunktury się skończył
nistracyjnych, zarówno w fazie decyzji o warun-
i że można bezpiecznie zwiększyć podaż. W nor-
kach zabudowy, jak i pozwoleń na budowę. Nic
malnych warunkach w 2005 r. podaż powinna by-
więc dziwnego, że nawet sami deweloperzy nie
ła bardzo wyraźnie wzrosnąć, zmniejszając dyspro-
byli w stanie trafnie ocenić terminów rozpoczęcia
42
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
inwestycji. W konsekwencji, liczba wprowadza-
a to oznaczało większy zakres konfliktogennych
nych na rynek mieszkań okazała się wyraźnie niż-
problemów (zacienianie, przesłanianie, przecią-
sza od zapowiadanej.
żanie infrastruktury, ulic, itp.).
Jednak wydaje się, że główna wina spoczywa po
Dodatkową rolę w kształtowaniu relacji popytu
stronie ustawodawcy. Nie przewidziano, że War-
i podaży, a także cen w okresie 2004-2006 ode-
szawa dla uzyskania rozsądnego stopnia pokrycia
grała pakietowa sprzedaż mieszkań nabywcom
planami wymagać będzie ok. 100-150 planów
zagranicznym. Sprzedaż ta z zasady miała miejsce
miejscowych. Obliczenie ile lat może zająć ich
przed wprowadzeniem inwestycji do sprzedaży
opracowanie i uchwalenie zgodnie z demokra-
odbiorcom indywidualnym, zatem de facto
tycznymi procedurami, wykraczało, jak się wyda-
uszczuplała pule mieszkań dostępnych dla „kra-
je, poza możliwości intelektualne przeciętnego
jowców bezdewizowych”. W dodatku mechanizm
polskiego parlamentarzysty.
ustalania cen w tych pakietach bywał, dyplomatycznie mówiąc, nie do końca uczciwy. Dla przy-
Wykres 2. Ceny ofertowe mieszkań w pięciu
kładu, dla pewnej inwestycji położonej na peryfe-
aglomeracjach o największych rynkach w kraju
riach Służewca Przemysłowego, z widokiem na
w latach 2000-2007
dość zaniedbane tereny poprzemysłowe, memorandum inwestycyjne na stronie pewnego brytyjskiego pośrednika zawierało wycenę, w której porównano cenę oferowanych bez wykończenia
mieszkań z ceną w pełni wykończonych lokali
w najlepszych lokalizacjach Górnego Mokotowa,
uzasadniając to prestiżem i wyjątkowością lokalizacji. Nic dziwnego, że cena dla brytyjskiego czy
irlandzkiego nabywcy była w ten sposób określona na bardzo wysokim poziomie, zaś deweloper
mógł nabrać przekonania, że jego mieszkania są
Do utrudnień spowodowanych problemami
rzeczywiście warte tyle samo co apartamenty nad
z planami należałoby dołożyć rozrastanie się li-
skarpą warszawską z widokiem na park.
sty dokumentacji i uzgodnień koniecznych w fazie ubiegania się o pozwolenie na budowę i upo-
Rynek mógł w tej sytuacji zareagować tylko w je-
wszechnienie się procederu blokowania inwesty-
den sposób: wzrostem cen, zwłaszcza że do ele-
cji przez sąsiadów z mniej lub bardziej uzasad-
mentów pobudzających popyt w sposób wyliczal-
nionych powodów. Jedno nie pozostawało bez
ny, takich jak spadek stóp procentowych, doszły
związku z drugim: brak planów miejscowych
czynniki psychologiczne: zdecydowana zgodność
i procedura dobrego sąsiedztwa „wepchnęła” de-
ekspertów i mediów co do nieuchronności przy-
weloperów na tereny położone wewnątrz miast,
szłego trendu wzrostowego.
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
43
4. Podsumowanie i spojrzenie
w przyszłość
powinni w przyszłym roku rozpocząć budowę około 100 tys. mieszkań w skali kraju, przy czym zjawisko powiększania się skali rynku będzie miało miej-
Pierwsza refleksja: wzrost cen w okresie 2004-
sce zarówno w metropoliach – obecnych liderach
2007 w największych polskich miastach był
rynków – jak i w miastach III ligi, czyli kategorii miast
w dużym stopniu nieunikniony i był konsekwen-
o wielkości od 100 do 500 tys. mieszkańców. Jak po-
cją wydarzeń w polskiej gospodarce, polityce, de-
kazują studia i analizy REAS prowadzone wspólnie
mografii jak i globalizacji w odniesieniu do ryn-
z IGPiZ PAN, można spodziewać się silnego zróżni-
ków mieszkaniowych. Ceny zaczęły rosnąć zanim
cowania rynków lokalnych w grupie wielkich metro-
napłynęła fala kapitału spekulacyjnego. Jednak
polii.
brak podaży i ogólnoświatowa gorączka inwestycyjna sprawiły, że kapitał zaczął napływać szero-
W konsekwencji podaż (rozumiana jako liczba no-
kim strumieniem, sprzyjając przyspieszonemu
wych mieszkań wprowadzanych do sprzedaży oraz
wzrostowi cen. Apogeum gorączki inwestycyjnej
puli mieszkań niesprzedanych, wprowadzonych do
nastąpiło w 2006 r., kiedy można już było spo-
sprzedaży w poprzednich okresach) rośnie i zgodnie
dziewać się wyraźnego wzrostu podaży, który jed-
z planami deweloperów, potwierdzonymi zakupami
nak nie nastąpił.
gruntów, najprawdopodobniej będzie nadal rosła,
osiągając swoje maksimum w latach 2009 -2010.
Refleksja druga: polityka kolejnych rządów i posunięcia ustawodawcy w niemałym stopniu pogłębi-
Ceny w największych aglomeracjach praktycznie
ły nierównowagę rynkową, zamiast ją łagodzić.
stanęły w miejscu, spadło tempo sprzedaży.
Refleksja trzecia: powyższe zastrzeżenia nie są ar-
Poziom przedsprzedaży mieszkań planowanych
gumentem za zdjęciem z państwa odpowiedzial-
do oddania: (a) dla mieszkań planowanych do
ności za tworzenie racjonalnych ram prawnych
oddania w 2007 r. sięga 90%; (b) dla mieszkań
dla funkcjonowania tego rynku. Przeciwnie, w sy-
planowanych do oddania w 2008 r. przekra-
tuacji dużej dysproporcji między pozycją konsu-
cza 60%, w niektórych miastach sięga 70%, co
menta a producenta na rynku deweloperskim
oznacza, że ryzyko bankructw dla zdecydowanej
obowiązkiem państwa jest racjonalna ochrona in-
większości firm w 2008 r. jest znikome.
teresów konsumentów i łagodzenie zjawisk o charakterze kryzysowym.
Szacowane marże deweloperów spadają, co wobec stopniowego zwiększania podaży terenów
Podsumowując fakty dotyczące obecnej sytuacji
może wymusić spadki cen gruntów.
na rynku należy stwierdzić, że:
Po stronie popytu większość przesłanek pozwala
Wszelkie przesłanki wskazują na to, że skala rynku
przewidywać stabilizację. Wielkość przeciętnego
w najbliższych latach będzie rosnąć. Deweloperzy
gospodarstwa domowego w Polsce w porównaniu
44
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
z krajami starej Unii jest nadal wysoka: około 3,1.
z założeniem i powiększaniem się rodziny. To
Demografowie przewidują stały spadek wielkości
drugie zjawisko wiąże się z obserwowanym
przeciętnego gospodarstwa domowego co będzie
wzrostem
powodować wyraźny wzrost liczby gospodarstw
a zwłaszcza – urodzeń.
liczby
zawieranych
małżeństw
domowych, głównie w obszarach zurbanizowanych. Wzrost liczby ludności będzie miał jednak
O skalę tego „demograficznego” popytu możemy
miejsce głównie poza administracyjnymi granica-
zatem być spokojni. Kluczowe znaczenie dla
mi miast.
przekształcenia tego popytu potencjalnego w rzeczywisty będzie miało utrzymanie na podobnym
Obecny popyt na mieszkania stanowi bezpo-
poziomie jak dotychczas dostępności kredytów
średni wynik sytuacji demograficznej. Każdego
hipotecznych. W tym gronie z pewnością jest wie-
roku fala młodych ludzi urodzonych mię-
lu ekspertów lepiej niż autor przygotowanych do
dzy rokiem 1975 a 1986 wkracza na rynek pra-
odpowiedzi na pytanie o przyszłość rynku kredy-
cy, a część z nich na rynek mieszkaniowy albo ja-
tów, ale odpowiedzią bezpieczną wydaje się, że:
ko najemcy, albo jako nabywcy. Każdego roku
(a) oprocentowanie kredytów w ciągu najbliższych
około 650 tys. młodych ludzi przekracza wiek 25
kilku lat będzie nieco wyższe niż w okresie 2004-
lat (przeciętny wiek nabywcy kupującego pierw-
2006, ale nie na tyle, aby spowodować zasadni-
sze mieszkanie wynosi od 25 do 35 lat). Liczba
czy spadek ich dostępności; (b) można spodzie-
ta porównana z liczbą około 25-30 tys. małych
wać się pewnego zaostrzenia kryteriów udzielania
mieszkań budowanych do niedawna w miastach
kredytów o wysokich wskaźnikach LTV, ale ogra-
wyjaśnia fundamentalną przyczynę nierówno-
niczenia dotyczące ryzykownych kredytów banki
wagi między popytem a podażą. Ten trend bę-
zrekompensują sobie wyraźnym wzrostem liczby
dzie trwał jeszcze co najmniej kilka lat, a liczba
udzielanych nowych kredytów dzięki wzrostowi
gospodarstw domowych będzie wzrastać co naj-
liczby budowanych mieszkań; (c) banki mogą
mniej do połowy przyszłej dekady. Tak więc fun-
podjąć próbę niewielkiego podniesienia marż, ale
damenty demograficzne popytu są mocne. Do-
to także nie powinno mieć zasadniczego wpływu
tychczas dominującą rolę na rynku w segmencie
na dostępność kredytów.
mieszkań odgrywali nabywcy młodzi, kupujący
swoje pierwsze mieszkania. Obecnie spodziewać
Dochody mieszkańców dużych miast powinny
się można nałożenia dwóch fal popytu: (a) mło-
rosnąć wyraźnie szybciej niż inflacja.
dych ludzi urodzonych w latach 1982- 1987 nadal poszukujących pierwszego mieszkania,
Można spodziewać się zdecydowanego spadku
wspieranych pewną liczbą osób z roczni-
poziomu zakupów o charakterze spekulacyjnym,
ków 1983-1987, kupujących pierwsze mieszka-
ale także mniejszego zainteresowania zakupami
nia zwykle z pomocą rodziców; (b) młodych ro-
inwestycyjnymi, zarówno tymi o charakterze
dzin, dysponujących niedużym mieszkaniem
transgranicznym, jak i krajowym. Z drugiej strony,
i poszukujących mieszkań większych w związku
powinna wyraźnie wzrosnąć liczba polskich na-
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
45
bywców zatrudnionych poza Polską, kupujących
Ceny gruntów powinny się ustabilizować, wsku-
mieszkania w kraju. Trudno oceniać, na ile te dwa
tek wyraźnego zwiększenia ich podaży ok. ro-
zjawiska będą miały porównywalną skalę. Nawet
ku 2008-2009 (odrolnienia, plany miejscowe, in-
jeśli kwoty byłyby porównywalne, to w przypad-
westycje w infrastrukturę), sprzyjając elastyczno-
ku osób pracujących poza Polską jedynie część
ści deweloperów w zakresie kształtowania marż.
wybierze zakup mieszkania czy domu od dewelopera w metropoliach, wielu zaś budowę domu, re-
Regulacją, która mogłaby mieć zasadnicze zna-
mont lub zakup na rynku wtórnym w mniejszych
czenie dla sytuacji deweloperów i ich klientów,
miejscowościach.
byłaby ustawa o działalności deweloperskiej, nazywana czasem ustawą o rachunku powierni-
Warunkiem utrzymania się popytu na obecnym
czym. Doświadczenia innych krajów wskazują
poziomie, a nawet jego stabilnego wzrostu, jest
jednak na to, że uchwalana jest ona zwykle
oczywiście utrzymanie korzystnej sytuacji w go-
w sprzyjającym klimacie społecznym, czyli po fa-
spodarce.
li bankructw firm deweloperskich i dramatach nabywców tracących majątek. Jeśli zatem zostanie
Na przyszły kształt rynku mogą także wpłynąć
ona uchwalona, to zapewne dopiero w końcowej
zmiany w otoczeniu formalno-prawnym.
fazie najbliższego kryzysu na rynku, a zatem raczej nie w latach 2008-2009. Regulacja taka
Wszystko wskazuje na to, że niezależnie od zawiro-
oznaczałaby oczywiście nie tylko wzmocnienie
wań politycznych nie zagraża nam wprowadze-
pozycji indywidualnych nabywców, ale przede
nie 22% stawki VAT na sprzedaż nowych mieszkań
wszystkim poszerzenie roli banków. Zdecydowa-
nie tylko w 2008 r., ale także w kilkuletniej perspek-
nie sprzyjałaby ona konsolidacji sektora.
tywie. Nie jest jednak pewne, jak sytuacja w zakresie podatku będzie wyglądać za kilka lat. Ewentual-
Trudno w tej chwili oceniać wpływ ewentualnego
ne wprowadzenie podwyżki VAT ok. 2010 r. (a więc
umożliwienia bankom uniwersalnym emisji listów
w okresie szczytowej podaży) może mieć destabili-
zastawnych czy obligacji hipotecznych na oprocen-
zujący wpływ na relację popyt/podaż.
towanie kredytów, choć w teorii powinno to zaowocować pozyskaniem przez banki relatywnie nisko-
Proponowane zmiany w prawie budowlanym
oprocentowanych funduszy. Wydaje się, że będzie
(uproszczenie procedur) i ustawie o planowaniu
to miało raczej większe znaczenie dla bezpiecznego
przestrzennym nie będą miały w krótkim czasie
wzrostu skali kredytowania w dalszej perspektywie,
bezpośredniego wpływu na podaż nowych miesz-
ale jest zagadką dlaczego ten zdecydowanie wyma-
kań. Przeciwnie, może się okazać, że ich wpływ
gający spokojnego przygotowania przepis pojawił
podobnie jak poprzednich regulacji, będzie miał
się w „ratunkowej” ustawie ministra Barszcza.
charakter stymulujący podaż akurat wówczas, gdy
podaż i tak osiągnie swoje średnioterminowe
Na skalę podaży i sytuację na rynku wpływają
maksimum.
także następujące czynniki: (a) dostępność tere-
46
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
nów i stopień ich uzbrojenia, (b) dostępność po-
niowy, nie przekraczający kilkudziesięciu miesz-
tencjału wykonawczego, (c) determinacja dewelo-
kań lub domów. Stopień koncentracji rynku i do-
perów do zwiększenia skali produkcji, (d) dostęp-
świadczenia jego uczestników jest wciąż niski,
ność finansowania w skali zakupu terenów i fazie
choć ma tendencję wzrostową.
budowy.
Potencjał wykonawczy zależy w dużym stopniu
Przy bardzo optymistycznych długoterminowych
od rynku pracy. Polski rynek budowlany dojrzał
prognozach rozwoju podaży mieszkań, postrzega-
do tego, by skorzystać z możliwości zatrudnienia
nych zarówno przez największych jak i mniej-
stosunkowo tanich zasobów siły roboczej z zagra-
szych deweloperów, brak planów przestrzennego
nicy, ale w tym celu konieczne są nowe działania
zagospodarowania jest wymieniany jako najwięk-
regulacyjne. Prawdopodobne wydaje się, że po-
sza bariera tego rozwoju.
prawa w tym zakresie będzie powolna i problemy
wykonawcze będą działały ograniczająco na ska-
Według danych Unii Metropolii Polskich w dzie-
lę przyszłej podaży.
sięciu największych miastach Polski przeciętnie
około 20% powierzchni ma pokrycie w obowiązu-
O przyszłej skali i charakterze podaży w niema-
jących planach, ale amplituda tych udziałów jest
łym stopniu zadecyduje także determinacja de-
olbrzymia: od 11-12% w Krakowie i Katowicach
weloperów do rozwijania skali działalności.
do 44% w Lublinie (Trójmiasto jest tu liczone ja-
Zwłaszcza w sytuacji spadających marż, p-
ko jeden obszar zurbanizowany, chociaż w Gdań-
rzodujące firmy będą zapewne zwiększały liczbę
sku 54% powierzchni ma obowiązujące plany
realizowanych mieszkań, w niemałym stopniu
a w Gdyni zaledwie kilka procent powierzchni).
wychodząc poza granice miast metropolitalnych,
Zatem średnio 80% powierzchni miast nie ma
na tańsze grunty, gdzie można realizować niską
obowiązujących planów i nie należy przewidy-
zabudowę
wać, że ta sytuacja w krótkim czasie ulegnie gwałtownej poprawie.
W najbliższych latach można w związku z tym
przewidywać następujący scenariusz rozwoju sy-
Skala podaży zależy także od dostępności poten-
tuacji na rynku.
cjału organizacyjnego i wykonawczego. W tym zakresie rynek mieszkaniowy jest zróżnicowany.
Obserwowany obecnie spadek zainteresowania
Z jednej strony są na nim aktywne duże firmy de-
rynkiem ze strony inwestorów zagranicznych
weloperskie, znakomicie wyposażone, stosujące
w połączeniu ze spadkiem zakupów inwestycyj-
nowoczesne rozwiązania i technologie, posiada-
nych ze strony polskich inwestorów spowoduje
jące dobrze opracowaną i wdrożoną organizację
zauważalne obniżenie popytu. Skala tej obniżki
procesu inwestycyjnego. Z drugiej strony wystę-
jest trudna do oszacowania, ale np. dla rynku war-
puje duża liczba małych firm deweloperskich, re-
szawskiego oznacza, że nie dojdzie zapewne do
alizujących zwykle tylko jeden projekt mieszka-
kilku tysięcy transakcji w skali roku, na rynku na
Ryzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
47
którym rocznie sprzedawało się kilkanaście tysię-
rębne produkty, wymagające zaspokojenia po-
cy mieszkań w granicach miasta (lokale poza gra-
trzeb konkretnego nabywcy.
nicami miasta w niewielkim stopniu były przedmiotem zakupów spekulacyjnych).
Prawdopodobne wydaje się założenie, że średnie
ceny mieszkań na rynku pierwotnym w metropo-
Wykres 3. Przeciętne ceny mieszkań w
euro/m2
w Hiszpanii i Madrycie w latach 1987-2003
liach będą w latach 2008-2010 generalnie rosły
rocznie nie więcej niż ok. 5-8 dużych pkt. proc.
powyżej inflacji. Lata 2009 i 2010 mogą nawet
przynieść stagnację. Ponieważ w tej sytuacji
wzrośnie prawdopodobnie podaż mieszkań w lokalizacjach peryferyjnych, indeksy cen mogą nawet spaść wskutek zmiany proporcji lokali tańszych i droższych w koszyku realizowanych inwestycji.
O ile jednak nie nastąpi poważne zahamowanie
wzrostu gospodarczego, wzrost bezrobocia, skokowy wzrost inflacji i inne niekorzystne zjawiska
w gospodarce, to głębokie i powszechne spadki
cen, przekraczające 20% wydają się w najbliż-
Nawet jeśli inwestorzy będą kontynuować prak-
szych latach mało prawdopodobne. Bardziej
tykę polegającą na stopniowym wprowadzaniu na
prawdopodobny wydaje się scenariusz, jaki miał
rynek partii realizowanych mieszkań (na co wska-
miejsce w okresie poakcesyjnym w Hiszpanii,
zuje obecna sytuacja), skala podaży spowoduje
gdzie po pięcioletnim okresie wzrostu cen po ak-
stan bliski zrównoważeniu rynku, zwłaszcza
cesji, w trakcie którego ceny się podwoiły, nastą-
w segmencie apartamentów, a w przypadku inwe-
piła niewielka, kilkuprocentowa korekta, po czym
stycji niespełniających oczekiwań nabywców mo-
siedmioletni okres stagnacji. Obecnie ceny
że wręcz zmusić deweloperów do przeceny części
w Madrycie przekraczają 6 tys. euro/m2, osiąga-
mieszkań. Jest to o tyle prawdopodobne, że obec-
jąc w centrum ponad 10 tys. euro (za mieszkania
nie i w najbliższych kilkunastu miesiącach zaczną
w pełni wykończone).
wchodzić do sprzedaży mieszkania projektowane
na terenach kupowanych w latach 2005-2006,
Jednak tempo zmian w Polsce wydaje się zdecy-
nierzadko w projektach bardzo intensywnie wy-
dowanie szybsze: podwojenie cen nastąpiło
korzystujących teren, pozbawionych większych
w trzy lata, może się zatem okazać, że okres sta-
terenów zielonych, z częścią mieszkań o mało
gnacji cen będzie jeszcze krótszy. Podobne przy-
atrakcyjnych układach funkcjonalnych, traktowa-
spieszenie tempa zmian można zaobserwować
nych przez deweloperów jak „PUM” a nie jako od-
np. także w Rumunii.
48
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Dla rynku wtórnego relatywnie nowych mieszkań
ciuset tysięcy mieszkańców. W części miast z tej
zasadnicze znaczenie może mieć strategia przyję-
grupy obserwujemy w tej chwili wyraźne ożywie-
ta przez dużych inwestorów spekulacyjnych,
nie lokalnych rynków. Są to zwłaszcza takie mia-
zwłaszcza zagranicznych. Ewentualne załamanie
sta jak Olsztyn, Lublin, Białystok, Bydgoszcz. Po-
na rynku brytyjskim i irlandzkim może spowodo-
dobne procesy zachodzą także w Katowicach,
wać paniczną wyprzedaż mieszkań na rynku pol-
przy całej specyfice tego miasta jako stolicy aglo-
skim, a w konsekwencji spadek cen na rynku
meracji i województwa. W tej grupie można spo-
wtórnym w grupie inwestycji, w których zakupy
dziewać się w 2007 r. najwyższych wzrostów cen,
takie stanowiły istotną część. W Warszawie może
na poziomie kilkunastu i więcej procent w skali
to dotyczyć zwłaszcza części inwestycji w rejonie
roku, a potem dopiero ich wyhamowania. Podkre-
Miasteczka Wilanów.
ślić jednak trzeba, że nie we wszystkich miastach
ożywienie będzie miało podobny przebieg, a tak-
Nie wydaje się jednak, aby to, co będzie się działo
że to, że przy skali produkcji na poziomie kilkuset
w największych polskich miastach z indeksami cen
mieszkań rocznie nawet jedna duża i droga inwe-
średnich, z ich przejściowymi spadkami włącznie,
stycja może istotnie zmienić indeks cen.
miało oznaczać istotny spadek wartości większości
wybudowanych i sprzedanych lokalnym nabywcom
Szukając najbardziej trafnego podsumowania,
mieszkań. Ci, zarówno kupujący w celu zaspokoje-
można chyba sięgnąć po słowa jednego z amery-
nia własnych potrzeb jak i jako inwestycję będą za-
kańskich komentatorów, opisujących przyczynę
pewne podchodzić spokojniej do spadku indeksów
obecnego krachu na tamtejszym rynku: „wydaje
cenowych, o ile oczywiście pozwoli im na to sytuacja
się, że zbyt wielu zapomniało, gdzie przebiega gra-
wobec kredytodawców. Jednak stagnacja na rynku
nica między dopuszczalną maksymalizacją zysku,
czynszów w połączeniu z rosnącymi kosztami obsłu-
a chciwością, łamiącą dobre praktyki i naginającą
gi kredytów może także zmusić część z tych nabyw-
prawo”. Czytelnikom pozostawiam refleksję, na ile
ców do „wyprzedaży” części portfela mieszkań.
te słowa pasują także do niektórych zjawisk na
polskim rynku mieszkaniowym w minionych kil-
W najtrudniejszej sytuacji będą zapewne ci dewe-
ku latach.
loperzy, którzy w ostatnich kilkunastu miesiącach
kupili tereny licząc na dalszy, szybki wzrost cen.
Firmy te, jeśli dokonały zakupu gruntów posiłkując
się kredytami bankowymi, mogą zakończyć inwestycje bez zysku. Ale duża część z nich to relatywnie silne podmioty zagraniczne, dla których taka
sytuacja nie musi oznaczać bankructwa spółki.
Inna sytuacja może mieć miejsce w miastach
III ligi, czyli grupie miast o liczbie od stu do pięRyzyko rynku nieruchomości
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
49
n o t a t k i
50
92 seminarium BRE-CASE, Warszawa, 13 września 2007 r.
Ryzyko rynku nieruchomości
Z e s z y t y
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
B R E - C A S E
Absorpcja kredytów i pomocy zagranicznej w Polsce w latach 1989-1992
Absorpcja zagranicznych kredytów inwestycyjnych w Polsce z perspektywy pożyczkodawców i pożyczkobiorców
Rozliczenia dewizowe z Rosją i innymi republikami b. ZSRR. Stan obecny i perspektywy
Rynkowe mechanizmy racjonalizacji użytkowania energii
Restrukturyzacja finansowa polskich przedsiębiorstw i banków
Sposoby finansowania inwestycji w telekomunikacji
Informacje o bankach. Możliwości zastosowania ratingu
Gospodarka Polski w latach 1990 – 92. Pomiary a rzeczywistość
Restrukturyzacja finansowa przedsiębiorstw i banków
Wycena ryzyka finansowego
Majątek trwały jako zabezpieczenie kredytowe
Polska droga restrukturyzacji złych kredytów
Prywatyzacja sektora bankowego w Polsce - stan obecny i perspektywy
Etyka biznesu
Perspektywy bankowości inwestycyjnej w Polsce
Restrukturyzacja finansowa przedsiębiorstw i portfeli trudnych kredytów banków komercyjnych
(podsumowanie skutków ustawy o restrukturyzacji)
Fundusze inwestycyjne jako instrument kreowania rynku finansowego w Polsce
Dług publiczny
Papiery wartościowe i derywaty. Procesy sekurytyzacji
Obrót wierzytelnościami
Rynek finansowy i kapitałowy w Polsce a regulacje Unii Europejskiej
Nadzór właścicielski i nadzór bankowy
Sanacja banków
Banki zagraniczne w Polsce a konkurencja w sektorze finansowym
Finansowanie projektów ekologicznych
Instrumenty dłużne na polskim rynku
Obligacje gmin
Sposoby zabezpieczania się przed ryzykiem niewypłacalności kontrahentów
Wydanie specjalne Jak dokończyć prywatyzację banków w Polsce
Jak rozwiązać problem finansowania budownictwa mieszkaniowego
Scenariusze rozwoju sektora bankowego w Polsce
Mieszkalnictwo jako problem lokalny
Doświadczenia w restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstw w krajach Europy Środkowej
(nie ukazał się)
Rynek inwestycji energooszczędnych
Globalizacja rynków finansowych
Kryzysy na rynkach finansowych – skutki dla gospodarki polskiej
Przygotowanie polskiego systemu bankowego do liberalizacji rynków kapitałowych
Docelowy model bankowości spółdzielczej
Czy komercyjna instytucja finansowa może skutecznie realizować politykę gospodarczą państwa?
Perspektywy gospodarki światowej i polskiej po kryzysie rosyjskim
Jaka reforma podatkowa jest potrzebna dla szybkiego wzrostu gospodarczego?
Fundusze inwestycyjne na polskim rynku – znaczenie i tendencje rozwoju
Strategia walki z korupcją – teoria i praktyka
Kiedy koniec złotego?
Fuzje i przejęcia bankowe
Budżet 2000
Perspektywy gospodarki rosyjskiej po kryzysie i wyborach
Znaczenie kapitału zagranicznego dla polskiej gospodarki
Z e s z y t y
49
50
51
52
53
54
55
56
57
B R E - C A S E
Pierwszy rok sfery euro – doświadczenia i perspektywy
Finansowanie dużych przedsięwzięć o strategicznym znaczeniu dla polskiej gospodarki
Finansowanie budownictwa mieszkaniowego
Rozwój i restrukturyzacja sektora bankowego w Polsce – doświadczenia 11 lat
Dlaczego Niemcy boją się rozszerzenia strefy euro?
Doświadczenia i perspektywy rozwoju sektora finansowego w Europie Środkowo-Wschodniej
Portugalskie doświadczenia w restrukturyzacji i prywatyzacji banków
Czy warto liczyć inflację bazową?
Nowy system emerytalny w Polsce – wpływ na krótko- i długoterminowe perspektywy gospodarki
i rynków finansowych
58
Wpływ światowej recesji na polską gospodarkę
59
Strategia bezpośrednich celów inflacyjnych w Ameryce Łacińskiej
59/a Reformy gospodarcze w Ameryce Łacińskiej
60
(nie ukazał się)
61
Stan sektora bankowego w gospodarkach wschodzących – znaczenie prywatyzacji
62
Rola inwestycji zagranicznych w gospodarce
63
Rola sektora nieruchomości w wydajnej realokacji zasobów przestrzennych
64
Przyszłość warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych
65
Stan finansów publicznych w Polsce – konieczność reformy
66
Polska w Unii Europejskiej. Jaki wzrost gospodarczy?
67
Wpływ sytuacji gospodarczej Niemiec na polską gospodarkę
68
Konkurencyjność reform podatkowych – Polska na tle innych krajów
69
Konsekwencje przystąpienia Chin do WTO dla krajów sąsiednich
70
Koszty spowolnienia prywatyzacji w Polsce
71
Polski sektor bankowy po wejściu Polski do Unii Europejskiej
72
Reforma procesu stanowienia prawa
73
Elastyczny rynek pracy w Polsce. Jak sprostać temu wyzwaniu?
74
Problem inwestycji zagranicznych w funduszu emerytalnym
75
Funkcjonowanie Unii Gospodarczej i Walutowej
76
Konkurencyjność sektora bankowego po wejściu Polski do Unii Europejskiej
77
Zmiany w systemie polityki monetarnej na drodze do euro
78
Elastyczność krajowego sektora bankowego w finansowaniu MSP
79
Czy sektor bankowy w Polsce jest innowacyjny?
80
Integracja europejskiego rynku finansowego – Zmiana roli banków krajowych
81
Absorpcja funduszy strukturalnych
82
Sekurytyzacja aktywów bankowych
83
Jakie reformy są potrzebne Polsce?
84
Obligacje komunalne w Polsce
85. Perspektywy wejścia Polski do strefy euro
86
Ryzyko inwestycyjne Polski
87
Elastyczność i sprawność rynku pracy
88
Bułgaria i Rumunia w Unii Europejskiej – Szansa czy konkurencja dla Polski?
89
Przedsiębiorstwa sektora prywatnego i publicznego w Polsce (1999–2005)
90
SEPA – bankowa rewolucja
91
Energetyka-polityka-ekonomia
92
Ryzyko rynku nieruchomości

Podobne dokumenty