Rynek walutowy: AUDJPY
Transkrypt
Rynek walutowy: AUDJPY
Brytyjski dylemat Wobec faktu, iż chwilowo polityka Fed stała się przewidywalna, w tym tygodniu dla rynków ciekawszy od minutes FOMC był protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii. W Wielkiej Brytanii mamy od jakiegoś czasu do czynienia z sytuacją, w której bank centralny próbuje obniżyć oczekiwania co do przyszłych podwyżek stóp, ale dane zdają się sugerować coś zupełnie innego. Funt znalazł się w opałach w poprzednim tygodniu, kiedy opublikowana nowa kwartalna projekcja sugerowała, że przy obecnie oczekiwanych podwyżkach stóp ścieżka przyszłej inflacji biegnie minimalnie poniżej celu. Do tego szef Bank, Mark Carney, podkreślał na konferencji, iż Bank Anglii nie musi spieszyć się z podwyżkami. Tydzień po tym wydarzeniu mieliśmy publikację minutes z ostatniego posiedzenia. Dokumenty te są o tyle ciekawe, że Bank Anglii nie publikuje rozbudowanego komunikatu po posiedzeniu. Dokument ponownie mógłby zostać wykorzystany do realizacji zysków na funcie, gdyż zawierał stwierdzenie, iż mocny funt zagraża eksportowi, ale jednocześnie podano dane o sprzedaży detalicznej, które były najlepsze od lat. Tak w pigułce wygląda ostatni rok na rynku funta. Kiedy tylko Bank Anglii próbuje tonować oczekiwania na podwyżki stóp ukazują się dane, które sprawiają, że inwestorzy zaczynają wątpić, czy aby na pewno Bank dobrze ocenia sytuację. Czasem można było odnieść wręcz wrażenie, że im bardziej członkowie Rady starają się, tym lepsze dane napływają z brytyjskiej gospodarki, kontrastując z gołębimi wypowiedziami. Ze względu na tę serię pozytywnych zaskoczeń funt stał się faworytem inwestorów. Faktycznie, Bank Anglii powinien być pierwszym głównym bankiem centralnym, który podniesie stopy (prawdopodobnie w drugim kwartale 2015). Czy to oznacza, że funt skazany jest na dalsze umocnienie? W takim scenariuszu problem, o którym mówi Carney, faktycznie może stać się dotkliwy. W 2012 roku deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 4% PKB. W roku minionym ta nierównowaga wzrosła do -4,6% PKB. Nie są to jeszcze wartości krytyczne, ale średnia za ostatnich 30 lat to deficyt 1,4% PKB. Funt zareagował negatywnie na drugi odczyt danych PKB, pomimo potwierdzenia wzrostu powyżej 3%, właśnie dlatego, że okazało się, że eksport w pierwszym kwartale był słaby. Naszym zdaniem funt może umacniać się jeszcze głównie wobec euro, ze względu na proces przeceny tego drugiego. Wydaje się jednak, iż większa część globalnego umocnienia brytyjskiej waluty jest już za nami. 23.05.2014 Wydarzenia tygodnia minionego: Plan raportu 1) Rynek walutowy: • AUDJPY • EURUSD • USDPLN, EURPLN • USDJPY, AUDUSD • Protokół z posiedzenia FOMC – brak zaskoczeń, FED podtrzymuje chęć ograniczania QE3 i swoją opinię na temat gospodarki, rynki niemal w ogóle nie zareagowały na publikację minutes , dolar zalicza mocny tydzień str.3,4 str.5 str.6 str.7 2) Rynek akcyjny: • W.20 (WIG20 fut.), US.500 (S&P500 fut.) str.8 3) Rynek surowców: • Złoto – popyt w pierwszym kwartale stał w miejscu str. 9 • Złoto, miedź str. 10 • Indeksy PMI – odbicie indeksu dla przemysłu w Chinach i w USA, mieszane odczyty dla strefy euro • Dane z Wielkiej Brytanii – bardzo dobre dane o sprzedaży detalicznej, brak zmian PKB, chociaż eksport lekko słabnie, BoE może chcieć dalej tonować nastroje związane z oczekiwaniami co do podwyżek stóp • Posiedzenie Banku Japonii – BoJ nie zmienia parametrów polityki monetarnej, lecz H. Kuroda sugeruje, że wierzy w kontynuację ożywienia, co wspiera notowania jena kolejnego: • Dane z USA – zamówienia na dobra trwałego użytku, indeksy FED z Richmond i S&P/Case-Shiller oraz FHFA (wtorek); rewizja PKB, claimsy (czwartek); indeks Chicago PMI i UoM oraz dochody i wydatki Amerykanów (piątek) • Dane z Japonii – minutes BoJ (poniedziałek); inflacja, stopa bezrobocia, wydatki g.domowych, produkcja przemysłowa (piątek) • Dane ze strefy euro – PKB Hiszpanii (czwartek), sprzedaż detaliczna w Niemczech (piątek) • Wystąpienia przedstawicieli banków centralnych – Mario Draghi (poniedziałek i wtorek), Kuroda (środa), Pianalto, Plosser, Williams (piątek) Rynek walutowy: AUDJPY Cena rudy żelaza/kurs AUDUSD W ostatnim czasie spore korekty dotknęły notowania AUD i JPY (w tym przypadku umocnienie). Kurs AUDJPY od niemal roku porusza się w szerokiej konsolidacji i w średnim terminie taki scenariusz może nadal obowiązywać, co można wykorzystać do zajęcia odpowiedniej pozycji. Czynniki po stronie AUD: • Ostatnia korekta AUD wynika przede wszystkim ze spadku cen rudy żelaza. Australia jest drugim producentem tego surowca na świecie, a wyniki takich spółek jak BHP Billiton, Rio Tinto czy Fortescue Metals Group zależą od cen tego metalu. Cena iron ore spadła poniżej 100 dolarów za tonę, a prognozy nie są zbyt optymistyczne (Goldman Sachs prognozuje, że cena spadnie do 80USD/tonę do końca 2015 roku). Jeśli cena spadnie poniżej 80 USD to wstrzymane zostaną projekty inwestycyjne w sektorze, ponieważ sprzedaż stanie się nieopłacalna. Jest to potencjalnie bardzo duży problem dla Australii i stąd ostatnia przecena AUD mimo braku silnej korelacji między iron ore i AUDUSD. • Drugi czynnik to ponowne zwrócenie RBA uwagi na kurs walutowy. Na początku tego roku RBA przestało mówić o zbyt silnym AUD, dając tym samym pole do umocnienia dolara australijskiego. Teraz RBA widzi kurs AUD „niżej w średnim terminie i oczekuje mniejszych napływów kapitału do Australii”. Ta ponowna zmiana nastawienia jest ostrzeżeniem dla rynku – kurs AUDUSD nie będzie mógł iść zbyt wysoko w górę, bo w przeciwnym razie pojawią się kolejne słowne interwencje. • Trzecim krótkoterminowym czynnikiem była groźba Standard&Poors obniżki ratingu jeśli rząd Australii nie zmniejszy deficytu sektora publicznego. • Pomijając wyżej wymienione czynniki i stałe zagrożenie spowolnienia gospodarki Chin, gospodarka Australii wygląda całkiem dobrze. Wzrost gospodarczy wyraźnie przyspieszył, inflacja urosła do 2,7% (choć powinna wrócić do przedziału 2-2,5%) przy wzroście wynagrodzeń rok do roku o 3%, rośnie także produkcja przemysłowa, ceny nieruchomości i eksport. Ceny domów rosną już w takim tempie, że ewentualna obniżka stóp procentowych byłaby dużym ryzykiem ze strony RBA, dlatego bez wyraźnego spadku cen metali na taki krok szanse są niewielkie. Następnym krokiem polityki monetarnej RBA powinna być zatem najprawdopodobniej podwyżka stóp procentowych, choć szanse na taki ruch jeszcze w tym roku również są bardzo małe. Źródło: Bloomberg Źródło: Bloomberg Rynek walutowy: AUDJPY Górna oś: rentowności obligacji amerykańskich i japońskich (10Y). Dolna oś: spread między obligacjami i kurs USDJPY. Czynniki po stronie JPY: • Ostatni spadek kursu USDJPY wynika przede wszystkim ze spadku spreadu między dziesięcioletnimi obligacjami USA i Japonii. Korelacja między spreadem obligacji i USDJPY jest bardzo silna, co widać na wykresie zamieszczonym obok. Na dzień dzisiejszy kurs USDJPY powinien pozostawać w okolicy 101,50 patrząc na ten czynnik. • Drugim czynnikiem są poprawiające się dane z Japonii i to mimo wprowadzonego podatku od sprzedaży. Kilka miesięcy temu rynek oczekiwał, że po wprowadzeniu tego podatku BoJ może dalej luzować politykę monetarną, a teraz nie widać takiej potrzeby. Dlatego chwilowo rynek nie może grać pod takie oczekiwania. Bez pogorszenia danych z gospodarki polityka Banku Japonii zostanie niezmieniona, a obecne działania są już w uwzględnione w wycenie jena. • Siła jena wynika także z czynników globalnych, takich jak konflikt na Ukrainie, gdzie w niedzielę mamy wybory prezydenckie • O ile zależność pomiędzy rentownościami obligacji a USDJPY jest w średnioterminowej równowadze, o tyle w przypadku AUDJPY już jest inaczej. Rentowności australijskiego długu mocno spadły, zaś kurs AUDJPY na to nie zareagował w istotny sposób. Patrząc na ten wykres (na dole strony) można zakładać, iż w średnim terminie kurs zmierzać będzie w kierunku 0,90 Górna oś: rentowności obligacji australijskich i japońskich (10Y). Dolna oś: spread między obligacjami i kurs AUDJPY. Podsumowując, gospodarka Australii wygląda dobrze, ale dużym czynnikiem ryzyka są ceny metali, poza tym wydaje się, że RBA nadal nie będzie dopuszczało do większego umocnienia AUD. Jeśli chodzi o Japonię to chwilowo nie ma argumentów za dalszym luzowaniem polityki monetarnej, dlatego trudno oczekiwać większego osłabienia jena. W związku z tym warto zagrać pozycję obliczoną na pozostanie w konsolidacji kursu AUDJPY. Rozsądną propozycją wydaje nam się sell limit z okolic 95,50 ponieważ potencjał straty z takiej pozycji nie będzie duży (stop loss powyżej ostatnich szczytów na 96,31). Celem dla pozycji krótkiej mogą być okolice 91,50 (400 pipsów). Źródło: Bloomberg. EURUSD Trwa trzeci tydzień spadków na parze EURUSD, która znajduje się już w rejonie 1,3600. Tym samym na wykresie tygodniowym od okolic 1,4000 nie powstała żadna większa korekta. Stąd też przy tak rozpędzonym rynku możemy obserwować jeszcze zejście do 1,3560 lub nawet 1,3470, gdzie znajdują się dalsze wsparcia. Oporami pozostają pokonane minima przy 1,3680 lub 1,3770. Tym niemniej każdy ruch w ich kierunku może być dobrą okazją do dołączenia się do trendu spadkowego, który może trwać aż do czerwcowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Tymczasem na interwale H4 kurs zrealizował zasięg dla nietypowej formacji głowy z ramionami, gdyż takiej, która trend kontynuuje. Jej lewe ramię składa się z korekty prostej, a prawe to fala impulsu, jaka po korekcie powstać powinna. Dodatkowo rynek w dość czytelny sposób porusza się wewnątrz niebieskiego kanału trendowego, a jego górne i dolne ograniczenie wyznacza obecnie najbliższe miejsca oporu i wsparcia. Wydaje się zatem, że dopiero powrót nad linię poprowadzoną po szczytach będzie mógł przynieść powstanie nieco większej korekty w stronę 1,3650 i 1,3680. EURPLN, USDPLN Poziom 3,0622 skutecznie zatrzymał kupujących dolara z złotego. Z tego też miejsca, po systematycznym ruchu wzrostowym od 2,99 obserwujemy większą korektę. Niemniej jednak trend pozostawać może tu nadal trendem wzrostowym, a aktualnie testowany poziom 3,04 może być dobrym miejscem, aby do takiego trendu się dołączyć. Rejon 3,04 w niedalekiej przeszłości stanowił bardzo silne miejsce oporu i aktualnie sprzedający wtedy w tym rejonie mogą zamienić się w kupujących. W rezultacie powrót do 3,06 lub nawet wzrost do 3,07 przy obronie 3,04 jest do zrealizowania w najbliższym czasie. Jedynie szybki powrót pod 3,04 może powodować zmianę powyższego założenia. Szeroka przecena euro jest również widoczna na parze ze złotym. Kurs EURPLN w tym tygodniu zniżkował do kluczowego wsparcia, jakim jest dolne ograniczenie formacji przypominającej trójkąt symetryczny. Linia ta jak na razie została tylko naruszona i w jej rejonie kupujący euro ruszyli do ataku. Niemniej jednak opór jest relatywnie blisko, gdyż jest on wyznaczony przez linię poprowadzoną po szczytach i finalnie po pokonaniu wsparcia istnieje możliwość spadku do kolejnego wparcia przy 4,13. Euro nadal powinno być po presją, a złoty może radzić sobie dobrze, co powinno sprzyjać zniżce kursu EURPLN. USDJPY, AUDUSD To był bardzo ciekawy tydzień na parze USDJPY, która dotarła do kluczowego wsparcia znajdującego się przy poziomie 100,78. Rynkowym bykom udało się to miejsce wybronić poprzez wyrysowanie pro wzrostowej formacji świecowej młota, co w efekcie doprowadziło do rozpoczęcia zwyżki w kierunku linii trendu. Linia ta stanowi obecnie najbliższe miejsce oporu, a jej przekroczenie powinno otwierać drogę nawet do 102,72-103,00 jenów za dolara. Wtedy też rynek nadal pozostawałby wewnątrz bardzo szerokiej konsolidacji, która tworzy się tu od lutego. Kurs pary AUDUSD wciąż znajduje się nad kluczowym wsparciem wypadającym przy poziomie 0,9200. W tym też miejscu może powoli kończyć się fala impulsu spadkowego, która powstała po potencjalnej załamanej fali piątej we wcześniejszym impulsie wzrostowym. Jest ona oznaczona jako 1/A. Po jej zakończeniu powinna pojawić się wzrostowa fala 2/B. Istnieje również możliwość zakończenia korekty ABC, gdzie obecny spadek mógłby kończyć całą korektę, a wtedy fala czwarta byłaby bardziej rozbudowana. To oznaczałoby możliwość dalszej zwyżki w ramach fali piątej z potencjałem testu linii trendu z drugiej strony lub też wyjściem na nowy szczyt. Dalsze miejsce oporu to rejon 0,9448. Tymczasem trwałe zejście pod 0,9200 może otwierać drogę do wsparcia przy 0,9058. W.20 (WIG20 fut.), US.500 (S&P500 fut.) Kontrakt na indeks WIG20 dotarł w tym tygodniu ponownie do miejsca kluczowego oporu. Mowa tu o rejonie 2450-2465 pkt., do którego rynek zaczął zmierzać po pokonaniu górnego ograniczenia kanału trendowego. Dynamika wzrostu oraz obrót, który za nim stoi może świadczyć o tym, że to jeszcze nie koniec obecnego odbicia, a więc można liczyć na pokonanie wspomnianej bariery, co od strony technicznej może być wspierane przez formację harmoniczną przypominającą formację Gartley’a. W momencie trwałego wyjścia nad 2465 pkt. rejon ten stanie się pierwszym wsparciem, a celem dla byków będą okolice szczytu z końca lutego (2539 pkt.). Jeśli jednak rynek zacznie zawracać pod minimum czwartkowej świecy, to powróci koncepcja z testem niedomkniętych luk hossy. Kontrakt na indeks S&P500 ponownie znajduje się blisko historycznego maksimum, poruszając się w zarówno w krótko, jak i długoterminowym kanale wzrostowym. W tym momencie przekroczenie oporu może prowadzić do testu linii poprowadzonych po szczytach. Ze względu na to, że na tym rynku nie występują w tym momencie dość czytelne struktury znany z analizy technicznej, należy rozpatrywać rynek pod kątem najprostszych narzędzi – wsparcia, opory, kanału trendowe, linie trendu. Stąd też trend powinien pozostawać wzrostowym do momentu, kiedy nie zostanie pokonane dolne ograniczenie w mniejszym kanale trendowym, co powinno prowadzić do testu dalszego wsparcia. Rynek surowców: Złoto – popyt w pierwszym kwartale stał w miejscu Notowania złota w ostatnich tygodniach pozostają dość stabilne i cały czas przebywają w okolicach 1300 USD za uncję. Z jednej strony dobre dane z gospodarki amerykańskiej (rynek pracy, indeksy regionalne) ograniczały w ostatnim okresie potencjał wzrostowy cen kruszcu, z drugiej strony dość zaskakujący spadek rentowności amerykańskich 10-latek zmniejszał presję na spadki cen surowca. Jednak o ile w krótkim okresie o zmianach cen złota decyduje siła dolara i sytuacja na rynku stopy procentowej w USA, o tyle w dłuższym okresie dużo większe znaczenie mają długoterminowe fundamenty i jak pokazał ostatni raport World Gold Council, te od dłuższego czasu ciążą cenom surowca. Według WGC w I kwartale tego roku popyt na złoto nie uległ większej zmianie w ujęciu rocznym (Wykres 1). W strukturze popytu najmocniej spadł popyt na sztabki i monety, który został zamortyzowany wzrostem popytu ze strony ETFów, a właściwie brakiem zmian ilości złota w skarbach ETF-ów (w I kw. 2013 r. popyt ze strony ETF-ów był ujemny stąd w I kw. 2014 r. przy braku zmian w skarbach ETF-ów statystycznie r/r odnotowano jego wzrost). Zmiany w popycie jubilerskim, przemysłowym i ze strony banków centralnych były minimalne. Od strony podaży lekki spadek odnotowano w wydobyciu surowca w kopalniach, co jednak w dużej części było amortyzowane wzrostem podaży ze źródeł wtórnych. Zmiany w popycie na złoto w I kw. 2014 r. Konsumpcja złota jubilerskiego w poszczególnych krajach Wnioski Raport za I kwartał tego roku na rynku złota potwierdza długoterminową tendencję słabnącego popytu inwestycyjnego i braku możliwości zastąpienia go przez popyt jubilerski przy obserwowanych obecnie cenach złota. Jednym krajem, w którym rośnie popyt jubilerskie są obecnie Chiny, lecz wzrost ten nie będzie w stanie zastąpić braku wzrostu popytu inwestycyjnego (nie mówiąc już od odpływie złota z funduszy). Tak wiec podtrzymujemy naszą długoterminową prognozę dalszego spadku cen (prognoza na koniec 2014 r. : 1200 USD/u). Jednym krajem, w którym rośnie popyt jubilerskie są obecnie Chiny, lecz wzrost ten nie jest w stanie zastąpić braku wzrostu popytu inwestycyjnego (nie mówiąc już od odpływie złota z funduszy ETF) . Złoto, Miedź Notowania ceny złota już od kwietnia poruszają się w trendzie bocznym, który jest ograniczony od góry przez poziomy 1307, 1319 i 1330 USD, a od dołu przy 1278 USD za uncję. Zdaje się, że pod tym ostatnim poziomem może wypadać duża ilość zleceń typu stop, których realizacji powinna prowadzić rynek w kierunku 1238 USD. Na taki scenariusz może również wskazywać układ falowy, gdzie wciąż brakuje podobnej fali impulsu do fali spadkowej oznaczonej jako A. Stąd też założenie, że po pokonaniu wsparcia powinna powstać fala wyprzedaży, jako fala C. Wzrost notowań kontraktu na miedź zatrzymał się przy oporze wypadającym w rejonie 6987 pkt. Jednakże ruch korekcyjny, który następnie powstał, został ograniczony przez pierwsze z możliwych wsparć. Mowa tu zarówno o górnym ograniczeniu luki hossy, jak i o teście z drugiej strony linii trendu spadkowego. Stąd też można obecnie wyczekiwać na pokonanie któregoś z tych miejsc, aby mógł się rozwinąć dalszy trend, przy czym, wydaje się, że bardziej prawdopodobnym będzie tu wybicie górą. Taką koncepcję wspiera potencjalna załamana fala piąta w poprzednim impulsie spadkowym. Dalsze miejsce oporu wypada dopiero w rejonie 7450 USD, a kolejne wsparcie to rejon 6504 USD za tonę. Dział Analiz dr Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista, przemysł[email protected], nr tel. (22) 201 95 78 Mateusz Adamkiewicz, [email protected] Daniel Kostecki, [email protected] Paweł Kordala, [email protected] Obsługa Klienta Premium Anna Lachowiecka nr tel. (22) 201 95 60 tel. kom. 660 512 614 Adres email [email protected] Dom Maklerski X-Trade Brokers nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zamieszczonych w niniejszym opracowaniu. Żadna z zamieszczonych informacji nie może być traktowana jako wytyczna, dyspozycja, obietnica czy zobowiązanie że inwestor osiągnie zysk lub zmniejszy swoje straty wykorzystując zamieszone na stronie informacje. Transakcje na instrumentach inwestycyjnych, w szczególności instrumentach wykorzystujących dźwignię finansową są z natury rzeczy spekulacyjne i mogą w efekcie przynieść straty i zyski, przekraczające zaangażowany przez inwestora kapitał początkowy.
Podobne dokumenty
ForeX-ecutive summary
Podczas czwartkowej sesji azjatyckiej indeks Nikkei 225 zanurkował ponad 7%. Był to największy dzienny spadek od pamiętnych sesji po trzęsieniu ziemi w 2011r. Przyczyn
spadku można upatrywać w środ...
Miejsce, gdzie rośnie biznes Simon Galpin Dyrektor Generalny ds. Promocji Inwestycji
Temat tygodnia: Rekomendacja kupna dolara (2)
To właśnie dopiero przekroczenie tego miejsca mogłoby otwierać drogę na
wyższe poziomy dla pary EURUSD wynikające ze wspomnianego
odwróconego RGRa.