Wino na zdrowie
Transkrypt
Wino na zdrowie
Wino Iwona Wawer Akademia Medyczna w Warszawie ie jest to toast, tylko jego uzasad nienie i garść faktów naukowych. Wino przez większość jego historii uważano za skarb otrzymany od Bogów. Starożytni Grecy i Rzymianie mieli od wina specjalnego Boga - Dionizosa lub Bachusa Jezus Chrystus zaproszony na wesele w Kaanie zamienił wodę w wino. Chciał zapewnić ludziom zdrowie i dobrą zabawę, aby to wesele wspominali po latach, co też się stało. Później winorośl uprawiano przy klasztorach, a wiele win z tej produkcji miało dobrą sławę. Co wniosła nasza cywilizacja naukowo-techniczna? Otóż, winem i jego składnikami zajęli się naukowcy, próbują walory wina wyrazić w liczbach. Powstała specjalna nauka o winie - enologią choć jego produkcja ciągle jeszcze jest raczej sztuką. W wyniku intensywnych badań zaczynamy lepiej rozumieć chemię wina oraz mechanizm działania składników wina na organizm. Nauka dostarczyła dowodów, że: in vino sanitas, czyli w winie jest zdrowie! Prawie 30 lat temu, w 1976 roku po raz pierwszy zwrócono uwagę* że śmiertelność z powodu zawału serca jest najwyższa w krajach północnej Europy i Ameryki a najniższa w południowej Francji i Włoszech, rejonach znanych z wysokiej konsumpcji wina W 1992 roku nazwano to zjawisko „francuskim paradok sem" i zaczęto badać jego przyczyny. Dane były przekonujące: w 21 krajach przebadano 7 milionów ludzi w wieku 35-64 lat, odno towując przez 10 lat spożycie nasyconych tłuszczów, poziom cholesterolu, palenie papierosów, wskaźnik otyłości - które były dość podobne. Istotna różnica: we Francji i Włoszech spożycie wina, głównie czer wonego, to 60-70 l/osobę/rok (oraz 53-100 zgonów z powodu zawału na 100 000 osób/rok) natomiast w Anglii 5-12 l/osobę rocznie (oraz aż 280-332 zgonów; dane z Glasgow i Belfasfu). N Niestety, choroby układu krążenia są przy czyną ponad połowy zgonów również w Polsce. Może spróbujemy naśladować mieszkańców basenu Morza Śródziemnego na zdrowie i też sięgniemy częściej po kieliszek wina i sałatki? Aby zrozumieć dlaczego składniki wina dzi ałają korzystnie, trzeba przypomnieć jak powstaje zawał serca - jest to skutek zaawansowanych procesów miażdży cowych. Miażdżyca rozpoczyna się od uszkodzenia nabłonka naczyń krwio nośnych, utleniania lipoprotein i zwiększonej agregacji płytek krwi. Z komórek piankowych tworzy się blaszka miażdżycowa, która zwęża światło naczynia utrudniając przepływ krwi. Przyczyną patogennych zjawisk jest działanie wolnych rodników, a właściwie niewystarczająca ochrona przed nimi. Barierą ochronną są odpowiednie enzymy oraz odpowiednio duży poziom antyoksydantów, takich jak witaminy E i C, polifenole, karotenoidy, w surowicy krwi. Chronią one lipidy (LDL) przed utlenianiem. Nie mamy bezpośredniego wpływu na akty wność enzymów, ale mamy wpływ na to, co dostarczamy organizmowi z pożywieniem. Wiadomo, jaką dietę polecają lekarze: mało tłuszczów zwierzęcych, więcej roślinnych oraz dużo owoców i jarzyn. Taka dieta dostarcza witamin oraz cennych antyoksydantów polifenolowych. Francuzi są zdrowsi, bo mają zwyczaj picia wina do posiłków (zwłaszcza czerwonego). Korzystny wpływ ma też sam alkohol, w winie jest go 11-15%; badania na dużej populacji (ponad 50 tys. ludzi) pokazały, że konsumpcja niewielkich ilości alkoholowych drinków ma korzystny wpływ na zmniejsze nie ryzyka zawałów. Przetestowano szereg napojów alkoholowych, takich jak piwo, białe wino oraz wódki, ale najsilniejsze właściwoś ci pro-zdrowotne i antyoksydacyjne wykazały czerwone wina Czerwone wino, dzięki dużej zawartości związków typu polifenoli likwiduje wolne rodniki, hamując utlenianie lipoprotein. Chemia wina jest bardzo złożona Znaleziono w nim ponad 500 związków, z czego tylko kilka (poza wodą i alhoholem) występuje w ilościach większych niż 200 mg/l. Kwasy organiczne, związki aromatyczne, lotne estry i wyższe alkohole są w stężeniach 10-1 do 10-6 mg/l. Najważniejsze dla zapewnienia jego stabilności i właściwości antyoksyda- cyjnych są związki polifenolowe, katechiny i antocyjaniny. Mają lekko cierpki smak i nadają winu piękny, ciemnoczerwony kolor. W wielu pracach pokazano, że czerwone wino zapewnia lepszą ochronę przed utleni aniem niż białe. Jest to skutek różnic w składzie chemicznym czerwonego i białego winą są one spowodowane nie tylko użyciem ciemnych czy jasnych odmian winogron, ale też innym przebiegiem procesu wytwarzania Białe wino otrzymuje się z wyciśniętego soku z winogron. Natomiast przy produkcji czerwonego wina sok winogronowy fermentuje razem ze skórką owocu. Mogą wtedy przejść do roztworu antocyjaniny, nadające ciemnoczerwony kolor, katechiny i ich polimery, taniny, resweratrol i wiele innych związków. Zawartość tych substancji może się zmieniać w zależności od rodzaju gleby, nawożenia temperatury, opadów czy nasłonecznienia winnicy. Znawcy win potrafią odróżnić lepsze i gorsze roczniki. Analiza chemiczna składników wina wykonana metodą chromatografii czy spek troskopii NMR potwierdza różnice, czasem niewielkie, w składzie wina Często są one tak charakterystyczne, że pozwalają na iden tyfikację win niemieckich, węgierskich czy australijskich. Jakie wino wybrać? Oczywiście odpowied nie do potrawy. Często kierujemy się sympatią do kraju pochodzenia Duże zain teresowanie budzą wina z nowych krajów winiarskich z Chile, Argentyny, Południowej Afryki czy Australii. Jednym z kryteriów może być zawartość polifenoli i zdolność wymiatania wolnych rodników. W butelce czerwonego wina jest ok. 1,8 g/l polife nolowych związków, podczas gdy typowym białym winie tylko 0,2-0,3g/l. Przeliczając na kieliszki, kieliszek czerwonego wina zawiera ok. 200 mg polifenoli, a białego tylko ok. 20-30 mg, czyli 10 razy mniej. Wybierzmy więc dobre czerwone wino o intensywnym ciemnoczerwonym kolorze. Do tego talerz serów, sałatki, orzeszki oraz towarzystwo przyjaciół. Wypiwszy trochę wina człowiek nabiera dystansu do rzeczywistości, a po godny stosunek do świata też działa korzystnie na zdrowie.