Salon Czekolady 2016
Transkrypt
Salon Czekolady 2016
Salon CZEKOLADY 2016 WCp iekarni ukierni 2 www.wcukierni.pl www.wcukierni.pl 3 Agencja Mediowo-Konsultingowa WYDAWCA: AGENCJA MEDIOWO-KONSULTINGOWA ZOOM S.C. BARBARA ZAJĄC, GRZEGORZ OLMA ul. Św. Stanisława 9/10 40-014 Katowice [email protected] ADRES REDAKCJI: ul. Św. Stanisława 9/10, 40-014 Katowice tel. 601 501 813 [email protected] www.wpiekarni.pl Ręczna robota Czekolada przyszłości Czekoladowa Kolonia Batonik śliwkowo-piernikowy 14 str. 5 str. 10 str. 14 Occoa 70%//Pomarańcza/Miód str. 18 Na słodko i słono 4 Belgijskie inspiracje 30 str. 25 Barwy czekolady str. 27 Na drogę str. 30 Czekoladowe imperium str. 32 Po francusku str. 34 str. 12 Ręczna robota Po prostu Woow Na drogę str. 20 str. 23 Pralinka Luxury Intense / czekoladki na bazie wina str. 37 REDAKTOR NACZELNY: GRZEGORZ OLMA [email protected] DYREKTOR MARKETINGU: BARBARA ZAJĄC [email protected] +48 608 094 847 SKŁAD,PRZYGOTOWANIEDODRUKU: Webstar Agencja Reklamowa Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam, ogłoszeń i artykułów sponsorowanych. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczania reklam i ogłoszeń, jeżeli ich treść lub forma są sprzeczne z charakterem magazynu lub interesem wydawcy. Kopiowanie lub powielanie w jakiejkolwiek formie, w części lub ca- KOREKTA: Anna Momot AUTORZY: Paweł Górny Beata Matejko Grzegorz Olma Marcin Paździor Mariusz Robak Marta Robak Aleksandra Smolak Patryk Szczepański Michał Turzyński Foto na okładce: Fotolia.com DRUK: Drukarnia Kolumb Ul. Budowlanych 15 41-100 Siemianowice Śląskie Copyright © ZOOM Agencja Mediowo-Konsultingowa Barbara Zając, Grzegorz Olma KONTO BANKOWE: ING 16 1050 1214 1000 0090 7661 8553 łości, bez pisemnej zgody Wydawcy: Agencji Mediowo-Konsultingowej ZOOM jest zabronione. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów, korekty, edycji nadesłanych materiałów, a także do publikacji materiałów w dogodnym dla redakcji czasie i kolejności oraz niepublikowania materiału bez podania przyczyny. nasi partnerzy BARRY CALLEBAUT POLSKA IV okładka TARGI EXPO SWEET str. 7 TARGI SIGEP III okładka MASTER MARTINI II okładka, str. 3 Słodka półka str. 38 Czekolada i drożdże str. 41 PASTRY CREATION str.21 TARGI EUROGASTRO str. 9 SWEETTARGI str. 17 W PIEKARNI, W CUKIERNI str. 40 www.wcukierni.pl Czekolada przyszłości Produkcja czekolady to poważny światowy biznes. Trendy i zmiany zachodzące na tym rynku z uwagą są obserwowane zarówno przez wielkich jak i małych producentów. Wszyscy są przekonani, że już wkrótce czekolada smakować będzie inaczej niż dotąd... Wartość światowego rynku wyrobów czekoladowych sięgnęła w 2014 roku rekordowej kwoty 117 miliardów dolarów. Ten nie notowany wcześniej poziom został osiągnięty dzięki nowym, niezwykle dynamicznie rosnącym rynkom. W ciągu zaledwie pięciu lat, pomiędzy 2007 a 2012 rokiem, sprzedaż wyrobów czekoladowych na Białorusi wzrosła o ponad 500 procent! W Wenezueli o ponad 300 procent, a w kolejnej na liście Nigerii wzrost był niewiele mniejszy. Według koncernu Mondelez tylko osiem krajowych rynków odpowiada za 70 procent światowego wzrostu sprzedaży i konsumpcji czekolady. Te rynki to m.in.: Brazylia, Rosja, Chiny, Turcja czy Wietnam. Stabilna jest ciagle sprzedaż czekolady w Europie. Rekordzistami w konsumpcji tego przysmaku od lat niezmienie pozostają Szwajcarzy (12 kg). Ustępują im nieco Irlandczycy (10 kg), mieszkańcy Wielkiej Brytanii i Austri (ponad 9 kg). Zamykający pierwszą światową dziesiątkę czeko- www.wcukierni.pl ladocholików Francuzi konsumują jej ponad 6 kilogramów rocznie. Czekoladowe wyzwania Zapotrzebowanie na czekoladę rośnie o wiele szybciej niż światowe zbiory kakao. Producenci szacują, że do 2020 roku deficyt ziarna kakaowca może przekroczyć 1 milion ton, a dziesięć lat później nawet 2 miliony ton. Główną przyczyną pogłębiającego się deficytu są problemy z uprawami w krajach Afryki Zachodniej (Wybrzeże Kości Słoniowej i Ghana), skąd pochodzi ponad 70 procent nasion kakaowca. Coraz mniejsze plony, to efekt wysokich temperatur, suchego klimatu oraz grzybicznych chorób, które według szacunków Międzynarodowej Organizacji Kakao (International Cocoa Organization) doprowadziły do zmniejszenia produkcji nawet o 30-40 procent. Konieczne jest wiec wyhodowanie nowych, bardziej wydajnych odmian kakaowca jak również 5 – targi, które warto zobaczyć. poprawa warunków uprawy. Światowe koncerny inwestują więc spore pieniądze w badania prowadzone przez botaników, a także starają się edukować plantatorów, by osiągali oni coraz większe i lepsze jakościowo zbiory. Przyjemność i zdrowie Każdego dnia na całym świecie miliard ludzi sięga po czekoladę. Badania firmy Mintel wskazują, że aż 65 proc. polskich konsumentów wybiera czekoladę, aby sprawić sobie przyjemność, zaś 68 procent aby zaspokoić apetyt na coś słodkiego. Jednak by radość z konsumpcji była pełna konieczne jest podkreślanie jej prozdrowotnego charakteru. – W ciągu najbliższych 10-15 lat czekolada będzie zupełnie inna niż dzisiaj – mówi dr Howard-Yana Sapiro z koncernu Mars. – Podążamy w tym kierunku i raczej nie ma od niego odwrotu. Celem jest, by ta nowa czekolada zawierała więcej zdrowych tłuszczów i flawanoli. Jak dowodzą badania, czekolada idealnie łączy się z dodatkami, które mogą podnieść jej prozdrowotne walory. Można ją wzbogacać o błonnik, mikroelementy (np. wapń) i witaminy, naturalne energetyki (guarana) czy antyoksydanty (ekstrakty zielonej herbaty, zielonej kawy czy ziarna chia). Podkreślanie prozdrowotnych walorów czekolady a także wprowadzanie na rynek jej nieco „zdrowszych” wariantów to potrzeba chwi- Expo Sweet 2017 26 lutego do 1 marca przy ul. Marsa 56. Telefon: 22 465 96 23, e-mail: [email protected] www.wcukierni.pl www.wcukierni.pl www.exposweet.pl 7 li. Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych ponad 1 miliard 400 milionów ludzi na Ziemi dotkniętych jest otyłością, a 350 milionów cierpi na cukrzycę. Stąd kolejne wyzwania dla producentów by redukowali w czekoladzie zawartość cukru czy zastępowali go np. stewią. Najnowsze trendy Istotnym trendem na globalnym rynku w segmencie słodyczy czekoladowych jest rosnące znaczenie produktów premium. Chodzi tutaj zarówno o podkreślaniu wysokiej zawartości kakao, jak również komunikowanie pochodzenia ziaren kakaowca – mówi serwisowi portalspozywczy.pl Honorata Jarocka, analityk firmy Mintel. Producenci coraz częściej proponują wyroby powstałe na bazie czekolady single origine, czyli jednorodnej, pochodzącej z wybranego kraju czy obszaru uprawy kakaowca. Do produktów premium, zaliczyć można także produkty spersonalizowane, stworzone przy udziale konsumenta i odpowiadające jego indywidualnym preferencjom. Klienci uwielbiają komponowanie własnych zestawów pralin czy czekolad, dodawanie zindywidualizowanych drobnych elementów, oryginalnych opakowań czy nadruków. Tu, ogromne możliwości niesie technika druku 3D. 8 Widoczna jest również wzrastająca rola pozycjonowania rzemieślniczego. Popularność zyskują produkty typu craft, hand-made, produkowane na małą, manufakturową skalę. Marki chętnie eksperymentują także z unikalnymi smakami, np. łącząc z pozoru niepasujące do siebie czy zaskakujące składniki w jednym produkcie. Aby wypromować czekoladę jako mniej „grzeszny” smakołyk, coraz częściej wykorzystuje się również mniejsze opakowania oraz mini formaty – porcje na raz. Przykładem może być firma Cadbury, która złożyła w Wielkiej Brytanii przyrzeczenie, że nie będzie oferować czekoladowych porcji zawierających więcej niż 250 kalorii. W Polsce już nie rośnie Rynek słodyczy w Polsce w ciągu ostatnich kilku lat znacznie się zmienił i ustabilizował. Obecnie przejawia on cechy rynku dojrzałego. Większość kategorii produktowych nie notuje już tak dynamicznych wzrostów jak na przykład dziesięć lat temu – mówi Maciej Herman, dyrektor marketingu i sprzedaży Lotte Wedel. – Zauważalny jest na przykład niewielki spadek sprzedaży wyrobów czekoladowych. Jest to spowodowane nasyceniem rynku. Wygląda więc na to, że przynajmniej w kraju konsumpcja czekolady w najbliższych latach będzie stabilna. Przeciętny Polak zjada rocznie około 4,5 kilograma czekolady. www.wcukierni.pl www.wcukierni.pl 9 Czekoladowa Kolonia Istnieją co najmniej dwa czekoladowe powody by na przełomie stycznia i lutego odwiedzić niemiecką Kolonię. Powód pierwszy – ISM Od ponad 40 lat w mieście są organizowane targi wyrobów cukierniczych ISM. Impreza odbywa się co roku, na przełomie stycznia i lutego. Uczestniczy w niej ponad póltora tysiaca wystawców, a odwiedza ponad 100 tysięcy specjalistów z całego świata. W ostatnich latach zmienia się jej profil wystawienni- 10 czy. Z każdą kolejną edycją, obok przemysłowych gigantów pojawia się tu coraz więcej małych i średnich firm, a nawet debiutujące na rynku start-upy. Wiele z nich to zakłady specjalizujące się w produkcji wyrobów czekoladowych. Na targach w Kolonii zobaczyć więć można nie tylko bardzo szeroką ofertę przemysłowo produkowanych pralin czy czekolad, ale przede wszystkim mnóstwo ciekawych i inspirujących pomysłów. Tu także poznać można czekoladowe trendy. W ostatnich latach dominują pozbawione dodatków pochodzenia odzwierzęcego wyroby dla wegan. Prezentowane są oryginalne i zaskakujące połączenia smakowe. Jak się okazuje, kreacyjne możliwości specjalistów od analizy sensorycznej są praktycznie nieograniczone. Targi ISM to także prawdzia kopalnia świetnych rozwiązań marketingowych i projektów wspierających sprzedaż. Począwszy od opakowań poprzez samą koncepcję kreowania produktu. Odpowiedni smak i wysoka jakość wyrobu to na konkurencyjnym rynku standard, natomiast coraz częściej konieczna jest wyróżniająca ten produkt wartość dodana. Jak ja znaleźć? Co nią może być? Na te pytania ciekawe odpowiedzi podpsuwają targi ISM. www.wcukierni.pl Powód drugi – muzeum czekolady Goszcząc w Kolonii warto wygospodarować chwilę czasu na odwiedzenie położonego blisko historycznego centru miasta, na półwyspie Renu, muzeum czekolady. Słodka placówka powstała w 1993 roku. Jej założycielem był Hans Imhoff, ówczesny szef firmy Stollwerck. Muzealna ekspozycja prezentowana jest na 4 tysiącach metrów kwadratowych. W salach wystawowych pokazano historię czekolady od jej początków (czasy Olmeków, Majów i Azteków) do współczesności. W muzeum zobaczyć można także ciekawą kolekcję porcelany, urządzeń vendingowych sprzedających czekoladę czy dawne reklamy tego produktu. Dodatkowymi atrakcjami są także pracująca w godzinach zwiedzania mini linia do produkcji czekoladowych tabliczek, a także niewielka palmiarnia imitująca warunki w jakich rosną i owocują kakaowce. Integralną częścią obiektu jest rewelacyjnie zaopatrzony cukierniczo-czekoladowy sklep, do którego wejść można także z zewnątrz, z pominięciem cześci eskpozycyjnej i bez biletu. Każdego roku muzeum czekolady w Kolonii odwiedza ponad pół miliona osób. Od 10 lat partnerem placówki jest koncern Lindt&Sprüngli. www.wcukierni.pl 11 Paweł Górny Batonik śliwkowo-piernikowy Ganache piernikowy Pate de Fruit (śliwkowy) 250g 35g 57g 240g 5g 4g 2g 0,5szt. 50g przetartego puree ze świeżych śliwek węgierek cukru kryształu #1 syropu glukozowego cukru kryształy #2 pektyny kwasku cytrynowego + 4 g wody cynamonu mielonego wanilii w laskach śliwowicy Wykonanie: Wymieszać cukier #1 z pektyną. Podgrzać puree wraz z cynamonem i wanilią do temepretuty 40°C. Dodać wymieszany cukier z pektyną. Doprowadzić do wrzenia, cały czas mieszając. Dodać cukier kryształ #2 Po ponownym zagotowaniu, dodać glukozę i doprowadzić do temperatury 140°C. Zdjąć z ognia. Dodać rozpuszczony w wodzie kwasek cytrynowy. Przelać do miski i wystudzić. Po wystudzeniu, blenderem zmiksować ze śliwowicą. 120g 120g 90g 150g 8g 80g 120g 50g czekolady gorzkiej 70% czekolady deserowej 55% czekolady mlecznej wody przyprawy piernikowej cukru inwertowanego syropu glukozowego masła bezwodnego Wykonanie Zagotować wodę z przyprawą piernikową. Szczelnie zafoliować i odstawić na kilka godzin Przygotować infuzję piernikową. Przecedzić i dodać do niej cukier. Podgrzać infuzję wraz z cukrami do temperatury 30°C. Czekolady wraz z masłem podgrzać do temepretuty 45°C. Obie bazy połączyć i dokładnie zmiksować blenderem. Wykonanie całości Formę z poliwęglanu do przygotowania batoników barwimy masłem kakaowym wg uznania. Z deserowej czekolady wykonujemy korpus. Przygotowane nadzienie śliwkowe wyciskamy na wysokość 4 mm. Korpus następnie nadzieniem piernikowym (temperatura nie może być wyższa niż 30°C). Od góry zostawiamy 3 mm wolnego miejsca. Wypełniony korpus studzimy w lodówce, by nadzienie się skrystalizowało. Po wyjęciu z lodówki, batoniki zamykamy zatemperowaną czekoladą. Słodka Manufaktura Leona manufakturą jest nie tylko z nazwy. Wąski, acz wysmakowany i stworzony z dbałością o szczegóły asortyment powstaje tu w trakcie rzemieślniczej, ręcznej produkcji. Czekoladową ofertę uzupełniają wyselekcjonowane kawy, herbaty i wina. Czas płynie tu nieśpiesznie, zgodnie z wyznawaną przez właściciela firmy – Grzegorz Meisla – zasadą slow. Slow food i slow life to przecież filozofia życia. Patronem zakładu, któremu firma zawdzięcza nazwę, jest Leon Meisel, który przez wiele dziesięcioleci prowadził własną cukiernię. Debiutował w zawodzie pod koniec pierwszej wojny światowej. W 1917 roku założył w mieście swoją pracownię, którą prowadził przez ponad 50 lat. W 1968 roku postanowił przejść na emeryturę i… wstąpił do zakonu albertynów, gdzie spędził resztę życia. Firmę przekazał bratankowi Lucjanowi, ojcu Grzegorza. Rzeczywistość lat 70. i 80 XX wieku sprawiła, że cukiernia stała się ciastkarnią. Jej sztandarowym produktem (oprócz drożdżówek i pączków) jest słynny w okolicy piernik – idealny do moczki, tradycyjnej na Śląsku potrawy wigilijnej. Wychowany w cukierniczej rodzinie Grzegorz Meisel do Manufaktury zmierzał dość okrężną drogą. Jako młody człowiek nie chciał słyszeć o kontynuowaniu rodzinnych tradycji. Szukał własnego sposobu na życie odległego od pracowni cukiernika. Jak przyznaje, „nawrócił Niewielki lokal w centrum miasta swym wystrojem nawiązuje do początków ubiegłego wieku. Odwołanie do tradycji jest w pełni uzasadnione. W przyszłym roku minie 100 lat, odkąd po słodkie wyroby z nazwiskiem Meisel na opakowaniu sięgają mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego. 14 www.wcukierni.pl www.wcukierni.pl 15 się” i wrócił do korzeni, mając już swoje lata, po wizycie na targach w Turynie. To tam zetknął się z rodzinnymi, tradycyjnymi firmami nurtu slow food. Przekonał się, że mają one swoją wartość, swój unikalny wymiar i że „to coś” może być świetnym sposobem na życie. Dziś w Słodkiej Manufakturze Leona Grzegorz Meisel spełnia swoje cukiernicze pasje, łącząc turystyczne fascynacje z komponowaniem autorskich receptur. W niewielkiej witrynie można dostrzec m.in. trufle izraelskie, toskańskie, kubańskie. Tworząc je, sięga po kulinarne doznania z turystycznych podróży. Z Izraela przywiózł smak wyjątkowej chałwy, tahini i arabskiego zataru (mieszanki przypraw na bazie prażonego sezamu, sumaku, dzikiego oregano, majeranku i tymianku), którymi wypełnił swoje trufle. Te toskańskie zawierają figi, daktyle, prażone migdały, orzechy, cynamon, gałkę muszkatołową i wanilię. Są też trufle z żurawiną i octem balsamicznym z Modeny. W truflach śliwkowych można wyczuć śliwowicę, w kubańskich rum i kokos, w innych kruszone ziarno kakaowca i likier Cointreau. Po prawie wszystkie produkty Słodkiej Manufaktury Leona mogą sięgać weganie. To efekt indywidualnego podejścia do każdej receptury i rezygnacji przy jej tworzeniu z drogi na skróty. Wegańskie surowce mają jeszcze jedną zaletę – pozwalają wydłużyć termin przydatności do spożycia. Autorskie czekolady, trufle czy batony z wodzisławskiej manufaktury mają swój niepowtarzalny charakter. Grzegorz Meisel odważnie eksperymentuje z naturalnymi składnikami, umiejętnie łącząc siłę tradycji z obecnymi wyzwaniami rynku. Firmową ciekawostką może być oblany 72-procentową czekoladą baton green po- 16 wer. Ten prawdziwy „energetyk” został skomponowany z daktyli, fig, żurawiny, imbiru, wiśni, orzechów nerkowca, płatków owsianych, ziaren quinoi, pestek dyni, słonecznika, chlorelli, zielonego jęczmienia i mleka kokosowego. Całkiem niedawno był testowany przez fundację „Biegam bo lubię” i zyskał pochlebne recenzje biegaczy. Wartość odżywcza 100 gramów takiego batona to 392 kilokalorie. Manufaktura to ręczna robota niemal na każdym etapie produkcji. Dopieszczone są nie tylko słodycze, lecz także opakowania. I one wyszły spod ręki cukiernika z Wodzisławia – Grzegorz ręcznie wykonuje drewniane szkatułki, które potem wykańcza woskiem antykwarycznym, a papier na etykiety barwi starymi metodami. Misterna robota została doceniona i w 2010 roku jedno z pudełek zdobyło ogólnopolską nagrodę „Perła wśród opakowań”. Wszystkie wyroby ze Słodkiej Manufaktury Leona mają swój charakter i są łatwo rozpoznawalne. Można je dostać nie tylko Wodzisławiu Śląskim, lecz także Krakowie, Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu czy Kazimierzu Dolnym. Współpraca z partnerami biznesowymi z dużych miast pozwala na funkcjonowanie manufaktury w niewielkim mieście, w którym sprzedaż ekskluzywnych słodyczy nie jest zbyt wielka. Grzegorz Meisel z optymizmem patrzy w przyszłość swojej firmy. Takie niszowe, wysmakowane i konsekwentnie realizowane projekty mają rację bytu na rynku. W pracy zaczyna mu pomagać syn, który kończy szkołę cukierniczą i wdraża się do zawodu. Jest przedstawicielem kolejnego, czwartego już pokolenia wodzisławskich cukierników. www.wcukierni.pl Doradca Technologiczny Callebaut Patryk Szczepański Occoa 70% / Pomarańcza / Miód Miód pomarańczowy: 190g miód 10g syrop glukozowy 40DE Zest z jednej pomarańczy 1.Wymieszać razem. Ganasz z ciemnej czekolady Occoa z pomarańczą: 370g Occoa 70% 160g sok z pomarańczy 20g dekstroza 100g cukier inwertowany 60g syrop glukozowy 40 DE 70g masło bezwodne P.F 17°C 1.Podgrzać sok z pomarańczy z dekstrozą , cukrem inwertowanym oraz syropem glukzoowym do 30 stopni. 2.Osobno rozpuścić czekoladę z masłem bezwodnym do 40 stopni. 3.Połączyć razem. 18 Złożenie: Wysprejować formy do pralin zatemperowanym pomarańczowym barwnikiem IBC na bazie masła kakaowego i odstawić do krystalizacji. Następnie wylać korpusy zatemperowaną czekoladą Occoa 70%, odstawić do krystalizacji. Następnie ponapełniać korpusy odrobiną miodu pomarańczowego i odstawić do lodówki na 5 minut. Uzupełnić resztę miejsca w korpusach ganachem . Odstawić do krystalizacji na 12 godzin. Zamknać formę zatemperowaną czekoladą Occoa 70%. www.wcukierni.pl www.wcukierni.pl 19 Po prostu WooW! – Jaka szkoda, że Państwo tego nie możecie zobaczyć – ten klasyczny tekst radiowego komentatora sportowego, któremu brakuje słów na opisanie tego, co dzieje się przed jego oczami, idealnie pasuje także do tej sytuacji. Absolutna nowość, którą wprowadza na rynek PCB Creation, wymyka się bowiem wszelkim dotychczasowym wyobrażeniom. my do niesamowitych historii, którym towarzyszy efekt „WooW”. Do wyboru są więc prezentacje, w których główne role odgrywają: Księżniczka, Pilot, Pirat, Mikołaj, Superbohater. Jest także scenariusz z udziałem sylwestrowych fajerwerków. Jak to działa? Nowatorski pomysł opiera się na połączeniu cukierniczego tła z nowoczesną technologią. Idealne tło stanowi okolicznościowy tort, na którym umieszcza się wybraną tabliczkę czekolady. Następnym krokiem jest wykorzystanie do zabawy smartfona lub tabletu. By urządzenie zadziałało, musi być wcześniej wzbogacone o specjalną, bezpłatną aplikację o nazwie Magic Xperience. Można ją pobrać w App Store albo Google Play, co oznacza, że działa w obu systemach: iOS (przynajmniej 7.0) i Android (przynajmniej 4.0). Aplikacja wykorzystuje technologię rozpoznawania obrazów, dlatego wymaga tabletów lub telefonów z wydajnym procesorem i z aparatem z funkcją autofocus. Po uruchomieniu aplikacji i skierowaniu kamery na tabliczkę czekolady zaczyna działać magia. Przez ekran smartphona lub tabletu można obserwować niezwykłą animację z udziałem wybranego bohatera. Okolicznościowa uroczystość, której towarzyszy tort, może stać się niezapomnianym wydarzeniem, z udziałem efektów Tak, to trzeba zobaczyć! Francuska firma w innowacyjny sposób łączy tradycyjny tort z możliwościami smartfonów i tabletów. Do cukierni, a raczej cukierniczego wyrobu wprowadza niezwykłą animację. Ożywia w ten sposób cukierniczy produkt, buduje fascynującą opowieść, która wciąga nie tylko najmłodszego konsumenta. Cukiernikowi daje zaś możliwość przygotowania absolutnie nowoczesnej oferty. Magiczne czekoladki Cukierniczymi elementami tego pomysłu są czekoladowe tabliczki, z których każda stanowi zaproszenie do innej opowieści. Na początek producent przygotował sześć interaktywnych scenariuszy, które powinny zadowolić nawet najbardziej wybrednych i wymagających klientów. Czekoladowe tabliczki otwierają bra- 20 www.wcukierni.pl www.wcukierni.pl 21 Jak przekonać klienta? Jak udowadnia powyższy opis, nowy pomysł PCB Creation jest całkowicie nowatorski. Trudno opowiedzieć go w skrócie odwiedzającemu cukiernię klientowi. Najlepiej pokazać mu, czego może się spodziewać w kulminacyjnym momencie serwowania tortu. Dlatego producent przygotował specjalny display wyświetlający filmik instruktażowy. Display jest dostosowany do wystawienia w miejscu sprzedaży, dzięki czemu staje się dodatkową reklamą interaktywnych czekoladek. A czekoladki z trzema rodzajami postaci można zamawiać w miarę własnych potrzeb. Krok po kroku 1.Skieruj swój telefon na kod QR, aby pobrać aplikację Magic Xperience z Apple Store lub Google Play i pobierz ją. (rys. 1). 2. Umieść czekoladkę WooW na torcie tak, aby było widać cały obrazek (rys. 2). 3.Uruchom aplikację Magic Xperience na swoim telefonie lub tablecie. Skieruj urządzenie bezpośrednio na obrazek na czekoladce (rys. 3). 4.Pozwól działać magii i obserwuj (rys. 4). specjalnych znanych do tej pory z telewizji czy kina! Dodatkowo aplikacja umożliwia robienie zdjęć z bajkową Dostępny jest już nowy katalog PCB Creation postacią. Innowacyjny pomysł może być świetną alterna sezon jesień-zima natywą dla tradycyjnych dekoracji tortów, które zasko2016. Szczegóły pod adresem biuro@ czą zarówno najmłodszych, jak i dorosłych. pastrycreation.pl 22 PCB Creation jest znana z wprowadzania innowacji w dekoracjach cukierniczych. To firma, która wymyśliła popularne i powszechnie już stosowane na całym świecie folie karotenowe do czekolady, produkuje również papier piekarniczy z nadrukiem, który po odpieczeniu pozostaje na biszkopcie. W najbliższym czasie w asortymencie firmy pojawią się folie, które będą przenosić nadruk na glazurach cukrowych. www.wcukierni.pl Na słodko i słono W połowie października w Poznaniu została otwarta kolejna Pijalnia Czekolady E. Wedel. To już trzeci lokal tej sieci w stolicy Wielkopolski. www.wcukierni.pl 23 Oprócz Pijalni Czekolady E. Wedel na naszym rynku funkcjonują krakowska spółka Mount Blanc, Karmello Chocolatier z Bielska-Białej i stawiająca pierwsze kroki Krakowska Manufaktura Czekolady. Trzy pierwsze firmy posiadają w Polsce ponad 20 lokali, własnych bądź franczyzowych. Krakowska Manufaktura tylko trzy. Wszystkie wybierają na lokalizację swych miejsc sprzedaży duże, liczące ponad 100 tysięcy mieszkańców miasta, a także mniejsze, ale oblegane przez turystów kurorty. Chętnie otwierają swe punkty w galeriach handlowych, które z założenia gwarantują spory przepływ klientów. Najczęściej działają jako lokale ze stolikami. Wyjątkiem jest Karmello, która – w zależności od lokalizacji – wybiera koncept pijalni czekolady bądź „wyspowego” sklepu. Najnowszy lokal E. Wedla znajduje się w nowoczesnym obiekcie Posnania Shopping & Lifestyle, który łączą funkcje handlowe z rozrywką, kulturą i gastronomią. Pijalnia Czekolady została umiejscowiona na parterze budynku. Lokal zajmuje 150 metrów kwadratowych i posiada około 50 miejsc siedzących. Są w nim serwowane nie tylko czekolady do picia, lecz także desery i ciasta, słone oraz słodkie dania, również praliny i inne ręcznie robione produkty z szerokiej oferty Czekoladowego Sklepu. Menu zostało skomponowane w taki sposób, by spełniało oczekiwania nawet najbardziej wymagających gości o zróżnicowanych gustach. Znajdują się w nim m.in. nowe propozycje czekolad do picia (gorzkich, mlecznych oraz białych, a także z dodatkiem alkoholu), klasyczne produkty w nowoczesnych wariantach 24 (np. połączenia czekolady z owocami, lodami i przyprawami, a także kawy z czekoladą), pitne czekolady na zimno, frappe, sorbety owocowe oraz lemoniady, wytworne, ręcznie robione praliny i trufle, rozmaite ciasta, desery i słodkie dania, takie jak czekoladowe pierogi, naleśniki z owocami i czekoladą, tort czekoladowy czy tiramisu. Nowością mogą być słone przekąski – idealne zarówno w porze śniadań, jak i lunchów, m.in. delikatne sałatki oraz kanapki ze świeżo wypiekanych bagietek. Pijalnia posiada także bogate menu sezonowe. W odsłonie jesienno-zimowej królują: suflet czekoladowy, deser bezowy, czekolada ze śliwką czy idealne na chłodne wieczory rozgrzewające herbaty i aromatyczne kawy. Większość propozycji z menu można zamówić na wynos. W nowej Pijalni znajduje się również Czekoladowy Sklep, w którym można zamówić Torcik Wedlowski ze spersonalizowanym wzorem lub dedykacją, ręcznie wykonane praliny według receptur Maestro Czekolady oraz produkty przeznaczone na specjalne okazje, np. serca z czekolady, okazjonalne figurki. Pijalnie Czekolady E. Wedel w swej tradycji nawiązują do 1851 roku, kiedy Karol Ernest Wedel, młody cukiernik z Berlina, przyjechał do Warszawy i otworzył mały sklep przy ulicy Miodowej. Oferował w nim czekoladę i karmel. W 1894 roku syn Karola Emil przeniósł sklep i fabrykę do nowej kamienicy przy ul. Szpitalnej. Stoi tam ona do dziś, a w niej znajduje się najstarszy sklep i kawiarnia – Pijalnia Czekolady E. Wedel „Staroświecki Sklep”. Kolejne Pijalnie Czekolady powstawały od 2004 roku. 20 , www.wcukierni.pl Belgijskie inspiracje Od sześciu lat w Bielsku-Białej działa fabryka czekolady. Wyborne słodkości trafiają stąd do największych miast w Polsce, a także za granicę, m.in. do Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Rosji i Azji Fabryka czekolady Karmello Chocolatier powstała w 2010 roku. Po wizycie w Belgii otworzył ją pochodzący z Bielska-Białej Rafał Dobrzański. Fabrykę prowadzi wspólnie z żoną Dorotą. – Historia wyrobu czekolady sięga XVII wieku i jest związana z Hiszpanią. Dla nas czekoladowa przygoda rozpoczęła się w belgijskiej Brugii – opowiada Klaudia Woźnica z Karmello Chocolatier. – Właściciele zainspirowani tamtejszą atmosferą manufaktur czekolady postanowili stworzyć ich odwzorowanie w swoim rodzinnym mieście – dodaje. Od początku wytwarzaniem czekoladowych produktów zajmuje się belgijski mistrz czekoladnictwa Ingo Wullaert. Czekoladki są dostępne w ponad 30 smakach. Liczi, marakuja, pina colada – to te podstawowe. Wśród czekoladek ekskluzywnych są z kolei kardamon, porto, dijon czy parmezan. Do tego makaroniki, praliny, trufle, wszystkie dostępne w kilkunastu smakach, wzorach i kolorach. Czekoladki Karmello mają bowiem nie tylko smakować. Serduszkowe Karmello oznajmi: „Kocham Cię”, a czekoladka z wizerunkiem zamku w Warszawie czy Krakowie będzie doskonałą pamiątką z wycieczki. Przekonali się już o tym nie tylko polscy turyści. www.wcukierni.pl – Klienci zagraniczni odkrywają naszą firmę dzięki loka- Aleksandra Smolak lizacjom znajdującym się w centrach miast turystycz- „Gazeta Wyborcza” nych, na przykład na krakowskim Rynku Głównym – opowiada przedstawicielka firmy. – Nasze produkty trafiają do klientów zagranicznych głównie z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Rosji, mamy również klientów z Azji – dodaje. 25 Czekolada z pomidorem Bez względu na to, do jakiego zakątka świata czekoladki są eksportowane, wszystkie produkuje się w Bielsku-Białej. – Tutaj znajduje się fabryka obsługująca wszystkie punkty handlowe Karmello oraz wszystkie zamówienia detaliczne, a także sektor biznesowy – mówi Woźnica. Składniki do produkcji czekoladek są sprowadzane z całego świata. – Składniki do produkcji są zarówno pochodzenia polskiego, jak i importowane. Zawsze szukamy najwyższej jakości surowców, nie ograniczamy się terytorialnie – dodaje. Stąd też nietypowe połączenia czekolady z pomidorem czy gorgonzolą. Karmello chce bowiem zaspokoić smaki każdego klienta. – Mamy świadomość, że czekolada nie jest już przysmakiem zarezerwowanym dla koneserów, dlatego w gamie produktów posiadamy kilkadziesiąt zróżnicowanych smaków – mówi Woźnica. A wśród nich również smaki sezonowe – październik to szarlotka. Tak Karmello czuje jesień, dlatego do wyczerpania zapasów w tym miesiącu we wszystkich sklepach i kawiarniach można było próbować praliny właśnie o smaku szarlotki. Czekoladowa wiadomość Większość produktów Karmello jest wytwarzana ręcznie, więc na czekoladkach może się znaleźć praktycznie wszystko, czego klient sobie zażyczy. – Jesteśmy otwarci na potrzebę poczucia wyjątkowości każdego z naszych klientów, dlatego dajemy możliwość skomponowania własnego zestawu czekoladek, czekoladowej wiadomości, wykonania indywidualnego nadruku na opakowaniu produktu, a nawet bezpośrednio na czekoladzie – zapewnia Woźnica. 26 Czekoladki są więc doskonałym pomysłem na prezent, dlatego zarówno w kawiarniach, jak i w sklepie internetowym Karmello klienci sami mogą komponować zestawy czekoladek. Na specjalne okazje firma oferuje również catering, a ekspozytor z czekoladkami doskonale sprawdzi się na bankietach, weselach czy komuniach, bo oprócz nadruku na czekoladkach można umieścić m.in. zdjęcie młodej pary czy komunijną fotografię dziecka. Za takie ekspozycje trzeba zapłacić od 273 do nawet 1092 złotych. Karmello produkuje również czekoladki reklamowe. Karmello dla każdego Karmello Chocolatier zachwyciło najpierw bielszczan, potem resztę kraju. Lokale, w których można posmakować czekoladek, pralinek, trufli czy makaroników, znajdują się w ponad 20 punktach w Polsce. Firma lokuje swoje punkty głównie w galeriach handlowych. W Bielsku-Białej czekoladki są dostępne w galerii Sfera i centrum handlowym Sarni Stok, w Katowicach m.in. w Galerii Katowickiej i Silesia City Center, w Bytomiu – w Agorze. Karmello ma też swoje punkty np. w Warszawie, Rzeszowie, Poznaniu czy Wrocławiu. Firma opanowała również Kraków, gdzie mieści się aż pięć jej sklepów. Sprzedaż czekoladowych wyrobów odbywa się także przez Internet, ale ta stacjonarna cieszy nie tylko podniebienie, lecz także oko. Słodkie zestawy Karmello są już dostępne od kilkunastu złotych. Bielska fabryka czekolady zatrudnia blisko 80 osób, a w kawiarniach Karmello pracuje ich niemal 170. www.wcukierni.pl Barwy czekolady Jak barwna i atrakcyjna pod wieloma względami może być czekolada przekonuje konkurs World Chocolate Masters organizowany, od szeregu lat, przez markę Cacao Barry. W ubiegłorocznej imprezie uczestniczyło dwudziestu mistrzów czekolady z kilku kontynentów. Wśród nich było dwóch Polaków – Łukasz Anioł, który reprezentował Polskę oraz Sławomir Korczak, który od wielu lat mieszka i pracuje w Meksyku. Wszyscy musieli zmierzyć się z hasłem przewodnim konkursu – Inspiracje naturą. Organizatorzy World Chocolate Masters 2015 zadbali o regulaminowe nowości, które utatrakcyjniły i zdynamizowały konkurs. Mistrzowie czekolady musieli wykonać eksponat z czekolady i praliny formowane. Nowością była prezentacja autorskiej czekolady, którą każdy z zawodników miał okazję skomponować w laboratorium Or Noir, podczas specjalnej sesji przygotowawczej. Pierwszego jak i drugiego dnia konkursu rywalizowało dziecięciu zawodników, były to eliminacje do zaplanowanego na trzeci dzień ścisłego finału. W nim wystąpiła dziesiątka najlepszych mistrzów czekolady. W bespośredniej walce o podium najlepsi z najlepszych mieli za zadanie przygotować deser dnia „á la minute” i artystyczną kreację pod hasłem „Dokąd zmierza natura”. www.wcukierni.pl Istnieją co najmniej dwa czekoladowe powody by na przełomie stycznia i lutego odwiedzić niemiecką Kolonię. 27 Vincent Vallèe i misterne szczegóły jego dzieła. Łukasz Anioł też zadbał o wyrazisty kolor. Rywalizacja przebiegała na bardzo wysokim poziomie. W Paryżu powstawały niezwykłe cukierniczo-artystyczne krecje. Ostatecznie w wyniku werdyktu jurorów tytuł World Chocolate Master 2015 zdobył Francuz Vincent Vallèe. Wraz z nim na podium znaleźli się także Japończyk, Hisashi Onobayashi (drugie miejsce) oraz Belg, Marijn Coertjens. Niestety, obaj Polacy nie weszli do finałowej dziesiatki. Temat odnosi się do zjawisku wielkich miast. Przewiduje się bowiem, że do 2025 roku, ponad połowa światowej populacji będzie mieszkała w miastach liczących co najmniej 10 milionów mieszkańców. Te megamiasta, megapolis, będą definiować sposób życia i pracy, a także... konsumpcji ich mieszkańców. Uczestnicy kolejnej edycji konkursu będą więc mogli popuścić wodze wyobraźni i fantazji kreując cukierniczą rzeczywistośc przyszłości. Polskie eliminacje do finału odbęda się podczas targów Expo Sweet w Warszawie – 26 lutego 2017 roku. W ich trakcie zostanie wybrany kandydat, który będzie reprezentował region Europy Wschodniej. Oprócz Polaków o prawo udziału w finale rywalizować tu mogą cukiernicy z Czech, Słowacji i Węgier. Futuropolis 2018 Rzeżba z czekolady laureata World Chocolate Masters 2015. 28 Pod koniec września tego roku w 20 krajach świata zaprezentowano temat przewodni najbliższego konkursu, którego finał odbędzie się jesienią w 2018 roku. Tym razem uczestnicy będą musieli się zmierzyć z hasłem „Futuropolis”. www.wcukierni.pl www.wcukierni.pl Zielono-błękitny glob w wykonaniu Japończyka. 29 Na drogę 30 Ciekawostką ubiegłej edycji konkursu World Chocolate Masters była konkurencja polegająca na przygotowaniu czekoladowej przekąski - Snack to go, co można przetłumaczyć - na drogę. Wygodna w użyciu, poręczna i łatwa w konsumpcji przekąska może być świetnym uzupełnieniem asortymentu czekoladziarni czy cukierni. Doskonale wpisuje się ona w rynkowe trendy i popularność produktów oferowanych na wynos, do konsumpcji w drodze, w ruchu. Pomysłowi na tego typu przekąski musi towarzyszyć wizja równie funkcjonalnego i estetycznego opakowania. W tym przypadku konieczna jest współpraca z plastykiem, który pomoże cukierniczą kreację zamknąć w odpowiedniej przestrzeni. Warto przy tym pamiętać, że opakowanie dla tego typu produktu jest samoistnym nośnikiem reklamowym! www.wcukierni.pl www.wcukierni.pl 31 Michał Turzyński Ganasz Śmietanka 30% 50 g Ariba Bianco Diamante 200 g Puree Czarna porzeczka 80 g Pieprz czerwony mielony 3g Śmietankę zagotować wraz z pieprzem i zalać Aribę Bianco Diamante. Wymieszać dodać ciepłe puree porzeczkowe i całość zblendować. Gotowym ganaszem złożyć makaroniki. Mus herbaciany Krążki czekoladowe Ariba Fondente Diamante 72% Śruta kakaowca 200 g 50 g Do zatemperowanej czekolady dodać rozdrobnioną śrutę kakaowca i cieniutko rozsmarować pomiędzy foliami. Przed zastygnięciem czekolady wyciąć kółka. Makaronik porzeczkowy Ciasto Białko jajka Cukier kryształ Mączka migdałowa 1:1 Cukier puder Barwnik 85 g 50 g 185 g 65 g 1g Białko ubić z cukrem kryształem następnie wymieszać z barwnikiem i suchymi składnikami. Szprycować na silipat, posypać cukrem kryształem z srebrnym barwnikiem perłowym i po 30 minutach wypiec w temperaturze 145°C 32 Czekoladowe Imperium Infuzja Mleko 3,2% Herbata Imperium Słońca Żelatyna Woda Żółtka Cukier puder Napar z herbaty Wódkę Ariba latte Dischi Master Gourmet Gold Śmietana 33% 125 g 15 g 8g 50 g 42 g 22 g 85 g 42 g 230 g 130 g 200 g Wykonać infuzje z herbaty i mleka. Po 30 minutach wycisnąć napar i rozpuścić w nim żelatynę namoczoną w zimnej wodzie. Następnie dodać ubite żółtko z cukrem, rozpuszczoną czekoladę i wódkę – całość wymieszać. Na końcu delikatnie połączyć z ubitą śmietaną i kremem Mastr Gourmet. Gotowy mus przełożyć do formy w kształcie kulek i zamrozić. Kulki z musu herbacianego ułożyć pomiędzy krążki czekoladowe udekorować porzeczką, pistacjami i czekoladą Ariba. www.wcukierni.pl www.wcukierni.pl 33 Po francusku Jeszcze dwadzieścia lat temu czekolada była we Francji posiłkiem starców; dziś sięgają po nią wszyscy, którzy chcą zachować świeżość wyobraźni… Aleksander Grimod de la Reynière (1805) Marta i Mariusz Czekolada przyjechała do Francji w walizach imiRobakowie http://vivelacuisine.pl grantów z Półwyspu Iberyjskiego – Żydów sefardyj- skich i marranów. Uciekając z Hiszpanii i Portugalii przed inkwizycją w 1609 roku, żydowscy czekoladnicy znaleźli schronienie tuż za granicą francuską, w Bajonnie. Osiedlono ich w dzielnicy Saint-Esprit, mieszczącej się na prawym brzegu rzeki Adour. Przywieźli ze sobą nie tylko ziarna kakaowca, ale – co bardziej istotne – savoir faire, wiedzę niezbędną do prak- tykowania zawodu i równie cenne kontakty handlowe, dzięki którym z Amsterdamu mogli sprowadzać kolejne ziarna. W 1615 roku hiszpańska infantka Anna Austriaczka została wydana za francuskiego monarchę Ludwika XIII, a w 1660 jej bratanica Maria Teresa Austriaczka poślubiła króla Ludwika XIV. Wraz z nowymi królowymi nastała we Francji nowa moda kulinarna. Nie zachowały się żadne dokumenty, ale to prawdopodobnie wtedy stworzono pierwsze przetwórnie ziarna kakaowca w Bajonnie, a później także w okolicznych miejscowościach. W 1761 roku powstała Gildia Korporacji Cze- 34 koladników w Bajonnie. W 1856 roku w mieście działały 33 fabryki manufaktury czekolady, w których zatrudniano 130 pracowników. Był to okres największej świetności Bajonny jako czekoladowej stolicy Francji. Następne dziesięciolecia przyniosły jednak załamanie koniunktury. Do Francji przez Hiszpanię Europa zawdzięczała czekoladę Hiszpanom. To konkwistador Hernán Cortés w 1527 roku przywiózł z Meksyku na dwór hiszpański ziarna kakaowca oraz meksykańską recepturę. Napój – bo czekolada upowszechniła się na starym kontynencie właśnie w tej formie – szybko zrobił furorę w Madrycie i – choć za jego wytwarzanie wnet wzięli się Włosi – to Hiszpanie dzierżyli palmę pierwszeństwa. Dzięki małżeństwom hiszpańskich księżniczek z francuskimi monarchami czekolada na dobre weszła w użycie na dworze francuskim. Maria Teresa, którą można uznać za jedną z pierwszych znanych w historii czekoladoholiczek, ponoć ukrywała swoją pasję przed mężem oraz otoczeniem. www.wcukierni.pl Infantki infantkami, ale, nie odbierając im zasług w popularyzacji czekolady we Francji, trzeba przyznać, że także kardynałowie i inni dostojnicy w czekoladzie chętnie maczali palce. Kardynał Mazzarini oraz marszałek de Gramont – jeszcze nim Maria Teresa zawitała do Francji – sprowadzili z Włoch dwóch mistrzów czekolady, którzy parzyli również znakomitą herbatę i kawę, a obie stanowiły w tamtych czasach nowinki. Były to lata 60. XVII wieku, jednakże jeszcze w latach 40. czekoladą żywo interesował się starszy brat kardynała Richelieu Alfons Ludwik du Plessis – arcybiskup Lyonu i kardynał. Zdaniem mu współczesnych był „pierwszym we Francji, który zażywał tego medykamentu”. Jako lek W ówczesnych czasach czekoladę traktowano bowiem jako lek.„Kardynał z Lyonu” zażywał jej na wapory śledziony i w 1642 roku zawezwał znanego paryskiego lekarza, René Moreau, na konsultację w sprawie terapeutycznych właściwości ciemnego napoju. Ówcześni medycy uważali czekoladę za napój zdrowy i polecali ją na przeziębienia, zapalenie gardła, bóle brzucha, rozwolnienia, czerwonkę, bezsenność, wzmocnienie pamięci, pobudzenie trawienia, a nawet choroby weneryczne… „Żaden bulion nie krzepi nas tak długo i solidnie jak czekolada” – twierdził doktor Téophile Dufour. Modne damy brały przykład z królowej Marii Teresy, jednakże moda – zmienna jak kobieta – często wiązała się z plotką i damy czasem dawały posłuch wrogom czekolady. Markiza de Sévigné, która 11 lutego 1671 roku współczuła swej córce, iż ta podczas pobytu w Lyonie nie znalazła szokolatiery (tj. dzbanka do parzenia czekolady), już dwa miesiące później narzekała, że czekolada jest źródłem waporów i przyczyną palpitacji serca. www.wcukierni.pl 35 Pralinka Luxury Intense/czekoladki na bazie wina „Nie ma gorszej czekolady niż ta z Paryża” – tak twierdził niejaki Savary. W 1705 roku edykt królewski dopuścił sprzedawców lemoniady i innych napojów do sprzedawania „filiżanki czekolady”. Lista wytwórców i sprzedawców systematycznie wzrastała, a i jakość produktu ulegała poprawie, choć nadal różnie z nią bywało. Aleksander Grimod de la Reynière, który odnotowywał w Almanachu smakoszy wzrost konsumpcji czekolady, obserwował równocześnie praktyki złego wyrobu i fałszowania produktu poprzez dodawanie lichej jakości cukru, mąki, a także skrobi. Wysoka „podaż” czekoladników była odpowiedzią na wzmożony popyt na czekola- 36 www.wcukierni.pl 240g 180g 120g 70g 740g 60g wina Magnus - Kral Steffanus cukru inwertowanego dekstrozy masło 82% czekolady mlecznej Callebaut 823 33,6% czekolady deserowej Callebaut 811 54,% Czekolada do oblewania 1000 g czekolady gorzkiej Callebaut Intense 60-40-38 NV 61% www.wcukierni.pl Sposób przygotowania 1.Wino, cukier inwertowany i dekstrozę gotować do temperatury 103°C. 2.Następnie obniżyć temperaturę masy do 45°C i dodać masło w temperaturze pokojowej oraz czekoladę w dropsach. Wszystko dokładnie wymieszać (emulgować). 3.Masę wylać w formę do praliny krojonej i odstawić na 24 godziny. Kroić w kwadraty gitarą do cięcia pralin. Oblać czekoladą i udekorować. Marcin Paździor Najgorsza ta z Paryża dę. W XIX wieku doszło bowiem we Francji, a zwłaszcza w Paryżu, do prawdziwej jej demokratyzacji. Konsumpcja nie tylko wzrosła niepomiernie, lecz także przekroczyła progi dworu i arystokratycznych salonów. Smak czekolady poznali mieszczanie. Aby zapewnić sobie trwały dostęp do źródeł czekolady, od drugiej połowy XVII wieku Francuzi wprowadzili uprawy kakaowców w swoich koloniach. Pierwszą była Martynika, z której w 1775 roku wysłano do Francji 865 663 liwry kakao (1 liwr – odpowiadał 409,31 grama). Na wyspie Saint-Domingo w 1730 roku rosło 757 691 drzew kakaowych, na Sainte-Lucie – prawie dwa miliony. Zwiększona produkcja wymagała innowacji technicznych. W 1776 roku niejaki Doret skonstruował maszynę hydrauliczną, która mieliła ziarna kakaowca. Z początkiem XIX wieku wyrób czekolady podlega uprzemysłowieniu. W 1814 roku niedaleko Perpignan powstaje pierwsza fabryka czekolady, w 1819 roku, za sprawą Pelletiera, pierwsza parowa fabryka w Paryżu. Sześć lat później Jean Antoine Brutus Menier przenosi swoją paryską fabrykę do Noisiel, gdzie wykorzystuje wodną energię z rzeki Marny. Fabryka ta jest dziś zabytkiem historycznym. W 1836 roku Menier wprowadza na rynek prototyp tabliczki czekolady. Tabliczka menierowska składa się z sześciu półokrągłych sztabek zawijanych w żółty firmowy papier. Dziś konsumpcja czekolady charakteryzuje smakowe upodobania Francuzów bardziej niż przypisywana im stereotypowo miłość do żabich udek czy ślimaków. Codziennie z półek supermarketów i butików z czekoladą znikają cztery miliony tabliczek. Laureat II nagrody w konkursie Regional Chocolate Awards 2016 w Belgii W jednym z listów przekazała nawet sensacyjną wiadomość. Otóż „będąc brzemienną, markiza de Coîëtlogon piła tyle czekolady, iż urodziła chłopca czarnego jak diabeł”. Kilka miesięcy później deklarowana wcześniej niechęć do czekolady ustąpiła miejsca entuzjazmowi i słynna sawantka gorąco zalecała ją córce. Dylematy domniemanej szkodliwości czekolady nie były wówczas jedynymi, które żywo interesowały jej konsumentów. Istotne pytanie brzmiało: czy czekolada jest napojem, czy pożywieniem? Miało ono też poważne implikacje, bo jeśli jest napojem, to jej spożywanie nie łamie reguł postu, a jeśli pożywieniem – należało ją wykluczyć z postnego menu. Problem rozwiązał kardynał Francesco Maria Brancaccio, który stwierdził, iż – choć pożywna – czekolada nie łamie postu, gdyż jest napojem. Podobnie jak wino, mające przecież wartość odżywczą, nie zakłóca postu. 37 Słodka półka Na księgarskiej półce z napisem czekolada dostrzec można sporo interesujących pozycji. Niestety, wszystkie dostępne są w języku angielskim i kosztują nieco więcej niż książki w naszych księgarniach. Zazwyczaj warte są swojej ceny. Stéphane Leroux to wicemistrz świata cukierników (2004 r.), dwukrotny zdobywca tytułu „kreatora czekolady”, wykładowa szkół cukierniczych we Francji i Stanach Zjednoczonych. W „Praline”, prezentuje całe bogactwo pralin i ich smaków. W swych recepturach sięga po wszelkiego rodzaju owoce, orzechy, sezam, a także anyż, kminek, różnego rodzaju pieprz. W komponowaniu smaków nie uznaje on żadnych ograniczeń. Książka Stephne’a Leroux to nie tylko profesjonalne receptury dla zaawansowanych cukierników, ale także świetne tutoriale, prezentujące krok po kroku wybrane zagadnienia. Niezwykle mocną stroną książki są wyjątkowe zdjęcia Romy’ego Tembuysera,. Fotograf ten wyjątkowo dobrze „czuje” materię, którą fotografuje. Z cukierniczych kreacji wydobywa dodatkowe „smaczki”, po mistrzowsku wykorzystując w tym celu grę światłem. Książka liczy 312 stron. Zamieszczono w niej 200 foto- 38 www.wcukierni.pl grafii. Warto ją mieć zarówno dla zawartej w niej treści, jak i obrazów. Swoją „Czekoladę” Ramon Morato zaczyna od samego początku, czyli od podstawowych pojęć. Pisze o ziarnie kakaowca, opisuje jego transformację, radzi jakiej czekolady używać do produkcji. Opisy są krótkie, kilku zdaniowe. Mają na celu wprowadzenie do tematu, naświetlenie problemu, określenie wspólnego języka. Po tym wstępie autor przechodzi do meritum. Kolejne kilkaset stron to receptury atrakcyjnych produktów, a przy okazji pretekst do profesjonalnych instrukcji i informacji. Forma przewodnika po technologicznych zakamarkach. Książka zawiera receptury do wykorzystania w cukierni, czekoladziarni (praliny, turrony), a także restauracji. Autor stopniuje trudności. Zaczyna od produktów prostych, by serwować także te trudniejsze, bardziej wysublimowane, wymagające znacznego zawodowego kunsztu. Na wstępie każdego rozdziału stara się wyjaśnić zawiłości technologiczne i produkcyjne. Robi to jednak w sposób prosty, instruktorski. Książka kończy się krótkim przewodnikiem po surowcach, w których charakteryzuje cukry, tłuszcze, jaja, mąki, inne podstawowe dodatki stosowane w recepturach. Ramon Morato to prawdziwy profesor cukierniczego fachu, z wyjątkową specjalnością. Tytuł profesorski rzeczywiście mu przysługuje, bo wykłada na południowoamerykańskich uczelniach, gości z wykładami na Harvardzie, a także szefuje Auli Chocovic, pierwszej hiszpańskiej szkole specjalizującej się w czekoladnictwie. www.wcukierni.pl Poza teorią, zajmuje się też praktyką, jako wciąż czynny cukiernik-czekoladnik oraz promocją. Jest współwłaścicielem studia telewizyjnego produkującego filmy szkoleniowe dla gastronomii. Wszystkie prezentowane książki dostępne są za naszym pośrednictwem. Pytania prosimy kierować na adres mailowy: [email protected] lub pod numer telefonu +48 601 501 813. 39 W piekarni Cukierni Czekolada i drożdże Nowe badania pokazują, jak można manipulować kulturą starterową, aby zmienić profil smakowy czekolady. Inspirująco i profesjonalnie www.wpiekarni.pl Mikrobiologia żywności obejmuje wiele naturalnie występujących w przyrodzie zjawisk, wśród których jest fermentacja. Wiele artykułów spożywczych wymaga mikrobiologicznego przetworzenia materii, co zmienia skład chemiczny wyrobu – od fermentacji etanolu w napojach alkoholowych do kwasu mlekowego w serach i jogurtach itd. Przeobrażenie jednej cząsteczki w drugą to jednak nie tylko zwykła przemiana chemiczna, lecz także proces niosący za sobą konsekwencje w postaci produktów ubocznych. One także w dużej mierze odpowiadają za smak jedzenia. Dobrze dobrane szczepy potrafią w specyficzny sposób przeprowadzić swój metabolizm, co ostatecznie przyczynia się do wyśmienitego smaku chleba czy produktów mlecznych. Takie wyizolowane kultury starterowe o potwierdzonej jakości i skuteczności gwarantują powtarzalność zapewnienia profilu smakowego dla wielu partii produktu. Nowe badania opublikowane w czasopiśmie Applied and Environmental Microbiology pokazują, jak można manipulować kulturą starterową, aby zmienić profil smakowy czekolady. Po zbiorze ziarna kakaowe są mielone na miazgę, która następnie ulega spontanicznej fermentacji. Wynika z tego, że końcowy smak jest efek- www.wcukierni.pl tem działania lokalnie bytujących w ziarnach mikroorganizmów. Populacja kakaowych fermentorów składa się z bakterii kwasu mlekowego, kwasu octowego oraz drożdży. Oczywiście ilość komórek tych drobnoustrojów zmienia się w zależności od przebiegu procesu. Poprzednie badania sugerowały, że bakterie kwasu octowego mają niewielki wpływ na ostateczny smak, natomiast dużą rolę odgrywają związki aromatyczne wytwarzane przez drożdże. Ze względu na gospodarczą wartość tego efektu naukowcy spróbowali w ten sposób zaszczepić półprodukt, by otrzymać wyrób o spójnym smaku. Napotkali jednak pewne ograniczenie – dzikie szczepy aktualnie żyjące w kakaowej pulpie ujawniły tendencję do przerastania kultur starterowych. Naukowcy z laboratorium dr Kevina Verstrepena postawili hipotezę, że „hybrydy” drożdży powinny być lepiej przystosowane jako kultury starterowe, a w tym celu musiałyby łączyć utrzymywanie specyficznego procesu fermentacji z termotolerancją. Znoszenie wyższych temperatur pozwala bowiem utrzymywać się na jednym terenie wraz z autochtonami. Zmiana profilu metabolicznego na termotolerancyjny pozwalałaby im więc być zarówno skutecznymi producentami, jak i efektywnymi konkurentami. 41 cowy smak piwa i wina. Duża część potomstwa, czy- W celu wygenerowania drożdży o pożądanych cechach, badacze użyli szczepów Saccharomyces cerevisiae, które wcześniej zostały uznane za odporne na wysokie temperatury oraz użyteczne w fermentacji miazgi. W następnej kolejności „połączono” je ze szczepami produkującymi octan izoamylu lub długołańcuchowe estry kwasu octowego – związki odpowiedzialne za owo- 42 li uzyskanych hybryd wykazywała wszystkie użyteczne cechy, a do dalszych etapów wzięto pod uwagę trzy szczepy. Hybrydy były w stanie przeżyć w nowym, wrogim środowisku, a nawet po 24 godzinach zdominowały szczepy dzikie. W przeciwieństwie do swoich pierwowzorów, ulepszone szczepy utrzymywały się w stabilnej ilości do końca procesu, a nie tylko 48 godzin. Badanie różnic w przeprowadzonym procesie oparło się na analizie pod względem składu chemicznego likieru kakaowego uzyskanego z miazgi kakaowej. Stężenie octanu izoamylu miało silny związek z tym, który otrzymano uprzednio w laboratorium. Naturalna fermentacja była korzystna dla pokoleń producentów czekolady. Niektóre z lotnych związków powstałych w standardowym przebiegu, takie jak kwas masłowy, diacetyl i acetoina, skrywają zjełczały smak czekolady, czyli niekoniecznie to, na co mają ochotę jej miłośnicy. To badanie ukazuje, że – podobnie jak w przypadku wyrobów alkoholowych – można tak manipulować szlakami metabolicznymi drożdży, aby otrzymać wachlarz nowych smaków. Nowe warianty smakowo-zapachowe to nowe możliwości zarówno dla dużych producentów, jak i małych manufaktur czekolady. To może zrewolucjonizować ich (i nasze) dotychczasowe poglądy na temat stałości i niezmienności najpopularniejszego na świecie smakołyku. Na podstawie: The Latest News from Journals of the American Society of Microbiology www.wcukierni.pl Approved Event