Pogranicze / Polish Borderland Studies

Transkrypt

Pogranicze / Polish Borderland Studies
POGRANICZE
POLISH BORDERLANDS STUDIES
NR 1/2013 www.pogranicze.uni.opole.pl
instytut politologii uniwersytetu opolskiego
Pogranicze. Polish Borderlands Studies
www.pogranicze.uni.opole.pl
Redaktor naczelny:
dr hab. Aleksandra Trzcielińska Polus, prof. UO
Rada redakcyjna / editorial board:
dr hab. Ilona Biernacka-Ligięza (redaktor tematyczny: medioznawstwo, komunikacja społeczna,
Skandynawia), dr Bartosz Czepil (redaktor tematyczny: socjologia polityki, Skandynawia),
mgr Dorota Fater (redaktor językowy), dr Ewa Ganowicz (redaktor tematyczny: polityka lokalna,
Europa Środkowa), dr Małgorzata Lorencka (redaktor tematyczny: systemy polityczne i partyjne,
Europa Południowa), mgr Tomasz Maciejczyk (redaktor językowy),
dr Kamil Minkner (redaktor tematyczny: teoria polityki, Azja), mgr Grzegorz Omelan (redaktor
językowy), dr Wojciech Opioła (sekretarz redakcji)
Rada naukowa / advisory board:
prof. Filiberto Agostini (Uniwersytet w Padwie), dr hab.Milan Jeřábek (Uniwersytet w Uściu nad Łabą), prof. Arne Niemann (Uniwersytet Jana Gutenberga w Moguncji),
prof. Anssi Paasi (Uniwersytet w Oulu), prof. Anatoliy Romaniuk (Narodowy Uniwersytet
Lwowski im. Iwana Franki), dr hab. Pavel Šaradín (Uniwersytet w Ołomuńcu)
Redaktor tomu / volume’s editor:
dr Wojciech Opioła
Lista recenzentów współpracujących z redakcją w 2013 roku:
dr Błażej Choroś (Uniwersytet Opolski), prof. Barbara Gola (Dolnośląska Wyższa Szkoła
Przedsiębiorczości i Techniki), dr Łukasz Młyńczyk (Uniwersytet Zielonogórski),
dr Barbara Patlewicz (Uniwersytet Szczeciński), dr Robert Radek (Uniwersytet Śląski),
dr Monika Trojanowska-Strzęboszewska (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego),
prof. Radosław Zenderowski (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego)
Adres redakcji:
Pogranicze. Polish Borderlands Studies
Instytut Politologii Uniwersytetu Opolskiego
ul. Katowicka 89
45-061 Opole
e-mail: [email protected]
Wersja pierwotna czasopisma: elektroniczna
Spis treści
TEORIE POGRANICZA
Fenomen pograniczy
Wojciech Opioła, Aleksandra Trzcielińska-Polus
6
Podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym świecie.
Narracje granic w geografii politycznej
David Newman, Anssi Paasi, tłumaczenie: Bartosz Czepil 12
Kategoria pogranicza w politologii.
Aspekty teoretyczne i praktyczne
Wojciech Tomasz Modzelewski, Arkadiusz Żukowski
35
Granica państwa jako kategoria wielowymiarowa
Grzegorz Balawajder
44
POGRANICZE JAKO KATEGORIA POLITOLOGICZNA
O znaczeniu kategorii pogranicza we współczesnej
polskiej politologii
Bartosz Czepil, Wojciech Opioła
58
Pogranicze jako kategoria politologiczna
Roman Bäcker
65
Politologiczne konteksty pogranicza
Henryk Chałupczak
66
Pogranicze a badania politologiczne
Andrzej Chodubski
68
Istnieją tylko pogranicza, nie granice
Janina Fras
69
Politologia pogranicza
Wiesław Hładkiewicz
71
Centrum, peryferie, pogranicze
Jan Holzer
72
Pogranicze w warsztacie politologa
Marceli Kosman
73
Kategoria pogranicza w politologii
Wojciech Tomasz Modzelewski, Arkadiusz Żukowski
74
Pogranicze jako kategoria politologiczna
Lech Rubisz
76
Pogranicze jako kategoria w naukach o polityce
Janusz Ruszkowski
78
Pogranicze a polityka bezpieczeństwa
Bolesław Sprengel
80
Pogranicze w politologii
Radosław Zenderowski
81
POGRANICZA W EUROPIE
Hercegowina na styku narodów, religii i języków
Krzysztof Krysieniel
83
Wielka Brytania jako region pogranicza.
Tożsamości i artykulacja interesów politycznych
Magdalena Katana
91
Strategie migracyjne Polaków po 2004 roku. Przypadek Szkocji
Monika Gacek
106
TEORIE
POGRANICZA
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY
Fenomen pograniczy
Wojciech Opioła, Aleksandra Trzcielińska-Polus1
Abstract:
The phenomenon of borderlands. The article aims at explaining the reasons for creating the journal, as well
as causes for which „borderland” should be an important field within the frames of political science. The authors
explain their own understanding of borderland – the place which is constituted by the existence of a border. Global
political, social, economic and cultural changes that have occured in recent decades demand the widening of the
definition of borderlands. Today it is not only the area next to the border, because the border must be defined in
broader terms. The function of the border has been changed in such a way that today bordelands exist even in regions
which are ethnically or nationally homogenous. In the latter part of the article the authors explain these phenomena in
more detail, and give a short descritpion of Opole Silesia and the features which make it a cross-border region.
Keywords:
borderland, Opole Silesia, border functions, Euroregions, transnational co-operation
Streszczenie:
Artykuł ma na celu wyjaśnienie motywów powstania czasopisma a także określenie przyczyny, dla której
„pogranicze” powinno być ważną kategorią badawczą nauki o polityce. Autorzy wyjaśniają, jakie jest
ich rozumienie pogranicza - miejsca, którego istnienie konstytuuje granica. Globalne zmiany polityczne,
społeczne, ekonomiczne i kulturowe, zachodzące w ostatnich dekadach, każą rozszerzyć terytorialne
definiowanie pogranicza z miejsc leżących w pobliżu granicy państwowej, na miejsca leżące w pobliżu
szerzej rozumianych granic. Zmieniają się bowiem funkcje granic, a dynamika ich zmian jest na tyle duża,
że pogranicza pozostają trwałymi konstruktami kulturowymi, nawet na terytoriach obecnie jednorodnych
etnicznie/narodowo. W dalszej części artykułu autorzy wyjaśniają szerzej te obserwacje, a także pokrótce
zdają sprawę ze specyfiki Śląska Opolskiego i cech, które konstytuują go jako region pogranicza.
Słowa kluczowe:
pogranicze, Śląsk Opolski, funkcje granic, euroregiony, współpraca transgraniczna
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/opiola_polus_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Opioła, W., Trzcielińska-Polus, A. (2013). Fenomen pograniczy. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 6-11.
W nauce o polityce niewiele jest tak istotnych kategorii badawczych jak pogranicze.
Opolszczyzna to jedyny region w Polsce i jeden
z niewielu w Europie, w którym problematyka
pogranicza jest poddawana wielowątkowym
analizom. Dwie powyższe tezy są kluczowymi
motywami powstania czasopisma, którego
pierwszy numer „oddajemy w ręce” czytelników. Powyższe twierdzenia wymagają wyjaśnienia, a artykuł wprowadzający do tematyki
pierwszego numeru czasopisma „Pogranicze.
Polish Borderlands Studies” wydaje się najwłaściwszym ku temu miejscem. Nie będzie to więc
klasyczny „wstępniak”, a raczej artykuł programowy, w którym redakcja, w osobie redaktor
naczelnej i sekretarza, pragnie przybliżyć idee
stworzenia nowego czasopisma naukowego,
jak i przedstawić własny punkt widzenia na
problem badawczy.
Pierwsze zdanie artykułu może budzić
sprzeciw. Naturalnymi dla politologii kategoriami są przecież raczej państwo, władza, partie
polityczne. O pograniczu nie padło też ani jedno
słowo na konferencji UNESCO w 1948 roku
w Paryżu, na której określano główne zagadnienia nauk o polityce. Praktyka naukowa każe
1
Dr Wojciech Opioła: adiunkt w Pracowni Polityki Lokalnej Uniwersytetu Opolskiego; dr hab. Aleksandra
Trzcielińska-Polus, prof. UO: kierownik Katedry Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Opolskiego.
6
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY
raczej widzieć w pograniczu naturalną kategorię badawczą nauk pokrewnych politologii:
socjologii, geografii politycznej, antropologii
kulturowej. Szanując wkład wszystkich dyscyplin w rozwój teorii pogranicza, chcemy poniżej
udowodnić, że z istnieniem pogranicza (a także
procesami powstawania i zanikania pograniczy)
wiąże się wiele kluczowych problemów politycznych. Jak pisze w jednym z artykułów tego
tomu profesor Marceli Kosman, „dosyć często
spotykana w naszej dyscyplinie przesadna
dbałość o jej « czystość » jest jednoznaczna
z oddawaniem pola innym naukom, które taką
postawę przyjmują z wdzięcznością i pożytkiem, podejmując wymagające postawy interdyscyplinarnej tematy” (Kosman 2013: 73).
Pogranicza – regiony transgraniczne –
rozumiane są najczęściej jako tereny położone
w pasie do kilkudziesięciu kilometrów po
dwóch stronach granicy państwowej. Obszary
przygraniczne/nadgraniczne natomiast (zwane
niekiedy pasami rubieżnymi lub kresami) to
tereny stykowe jednego państwa usytuowane
w pobliżu granicy państwa i z jednej strony
tą granicą limitowane. Stanowią one swego
rodzaju strefy buforowe między państwami
sąsiednimi a regionami nieprzylegającymi
bezpośrednio do granicy w państwie macierzystym. Niekiedy obszary przygraniczne są historycznie ukształtowanymi regionami z wyraźnymi odrębnościami etniczno-kulturalnymi,
językowymi, konfesyjnymi itp., których przynależność państwowa na przestrzeni wieków była
sporna i nierzadko ulegała zmianie. Bywa, że
regiony przygraniczne traktowane są jak przyczółki, na które zwraca się szczególną uwagę w
polityce gospodarczej czy obronnej poszczególnych państw (np. Obwód Kaliningradzki).
Obserwacja procesów społecznych i politycznych ostatnich dekad każe rozszerzyć pole
powyższej definicji o inne miejsca w przestrzeni. Zgadzając się co do tego, że granice
państwowe nie są ustalone raz na zawsze
i podlegają dość częstym zmianom, terminem
pogranicze wypada objąć te obszary, na których
wykształciła się społeczność pogranicza, mimo,
że funkcjonują obecnie w granicach jednego
organizmu państwowego. O takim pograniczu
możemy mówić w przypadku Opolszczyzny,
gdzie obserwujemy dosyć wyraźny podział
między mniejszością niemiecką, jej interesami oraz reprezentacją polityczną, a ludnością
napływową, przybyłą na ten obszar w ramach
powojennych przesiedleń oraz Polakami
i Ślązakami historycznie zamieszkującymi ten
region. Pogranicze tak rozumiane nie zniknęło
więc wraz z powojennym wytyczeniem granicy
między Polską i Niemcami w oddaleniu od
Śląska Opolskiego – na Odrze i Nysie Łużyckiej.
Analizując kwestie pograniczy z innej
perspektywy, stwierdzić należy, że procesy integracji i zmiany funkcji granic w ramach Unii
Europejskiej prowadzą do wykształcenia się
nowych pod względem narodowym, etnicznym
i kulturowym społeczności, które charakteryzują się cechami tożsamymi z tymi, jakie
posiada ludność zamieszkująca regiony pogranicza. Kluczem nie jest tutaj przyjęty w wielu
krajach Europy model wielokulturowości, lecz
raczej motywowane ekonomicznie, oddolne
procesy migracji ludności z Polski i innych
krajów Europy Środkowej do bogatych państw
„starej Unii”. W wielu miastach Wielkiej
Brytanii (np. Glasgow, Londyn, Edynburg,
Bristol) tworzą się enklawy kultury polskiej,
które oddziałują na kulturę i politykę Wielkiej
Brytanii, same pozostając pod jej wpływem.
Są to innymi słowy miejsca stykowe pomiędzy
kulturą polską i brytyjską. Problem ten niesie za
sobą szereg politycznych konsekwencji.
Powyższy wywód to raczej pretekst do
dyskusji niż poparta rzetelnymi badaniami
hipoteza (choć w tomie znajduje się analiza strategii polskich migrantów w Wielkiej Brytanii
Moniki Gacek, mająca niewątpliwy walor przyczynkarski). Swoistość pograniczy i regionów
przygranicznych polega bowiem m.in. na tym,
że ich rozwój społeczno-kulturowy i ekonomiczny uzależniony jest w znacznym stopniu
właśnie od bliskości granicy (tzw. efekt granicy).
To ona jest dla nich z jednej strony szansą,
a z drugiej – barierą. To granica determinuje
rozwój w omawianych regionach określonych
grup usług komplementarnych lub tańszych
wobec tego sektora w państwie sąsiednim, albo
„sprowokowanych” granicą, jak np.: transport, spedycja, handel, ubezpieczenia, usługi
finansowe itp. Granica generuje też inne niż
w centrum formy przestępczości i konieczność
ich zwalczania oraz przeciwdziałania im.
7
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY
Wraz z przystąpieniem państw Europy
Środkowo-Wschodniej do UE i układu
z Schengen nastąpiła w tym regionie zmiana
funkcji granic (nazywanych często bliznami
historii). Celem nadrzędnym przestało być
pełnienie przez granice funkcji wyznacznika końca suwerennego kraju. Granice mają
bowiem w Unii stanowić pomosty dla spotkań
oraz współpracy państw i narodów. Stopniowo
zaczęły zanikać więc funkcje dzielące, obronnopolityczne i ekonomiczne (celne). Członkostwo
w Unii Europejskiej spowodowało likwidację
wielu barier ekonomicznych i prawnych oraz
przyniosło znaczne ułatwienie współpracy
pomiędzy regionami przygranicznymi. Dzięki
środkom ze specjalnych funduszy do nich
kierowanych regiony przygraniczne w mniejszym stopniu podlegają procesom peryferyzacji i marginalizacji. W Unii Europejskiej oraz
w Radzie Europy przywiązuje się ogromną wagę
do procesów rozwoju przygraniczy i pograniczy w ramach realizowanej polityki strukturalnej i regionalnej. Polityką tą oraz wsparciem finansowym objęte są przede wszystkim:
regiony słabo rozwinięte, tereny wymagające przebudowy struktur gospodarczych oraz
obszary zwalczania wysokiego bezrobocia.
A do takich przygranicza często należą.
Za ważny element sprzyjający rozwojowi współpracy w omawianych regionach
uznać należy powstawanie euroregionów jako
zinstytucjonalizowanych form współpracy
transgranicznej. Euroregiony jako struktury
prowadzące regularną współpracę z partnerami za granicą, rozwinęły działalność głównie
w zakresie: ochrony i poprawy stanu środowiska naturalnego, zapobiegania i ewentualnej pomocy przy likwidacji skutków klęsk
żywiołowych, wymiany młodzieży, współpracy kulturalnej, naukowej, sportowej i turystycznej, a także w dziedzinie rozwoju infrastruktury komunalnej, komunikacyjnej i transportowej. Przede wszystkim jednak sprzyjają one spotkaniom mieszkańców regionów
nadgranicznych, ich wzajemnemu lepszemu
poznawaniu się oraz przełamywaniu istniejących uprzedzeń i stereotypów.
W Europie Środkowo-Wschodniej, w tym
przede wszystkim w Polsce, procesy przemian
uwidoczniły się w regionach przygraniczy
i pograniczy w sposób szczególny wraz z transformacją ustrojową na przełomie lat 80. i 90.,
a następnie wraz z przystąpieniem do Unii
Europejskiej i do układu z Schengen. W okresie
przedakcesyjnym
regiony
przygraniczne
nazywane bywały laboratoriami integracji
europejskiej. Niekiedy określane są mianem
papierków lakmusowych lub kamieni probierczych stanu stosunków między państwami,
których są krańcami lub początkami. Często
bowiem od sytuacji na pograniczach (głównie od
zamieszkujących je społeczności) zależy likwidacja lub utrwalenie ww. wzajemnych uprzedzeń, osiągnięcie lub zniweczenie zaufania
i poczucia bezpieczeństwa oraz rozwój lub zahamowanie bilateralnej współpracy między sąsiadującymi państwami i narodami. Pogranicza są
tymi regionami, gdzie istnieją wspólne sprawy
(np. dotyczące ochrony środowiska naturalnego, czy przeciwdziałania katastrofom naturalnym, takim jak choćby powodzie) i gdzie
jednocześnie dochodzi do rywalizacji i uwidaczniania się sprzeczności interesów graniczących
z sobą terenów i zamieszkującej je ludności.
Zdecydowanie inna jest jednak jakość współpracy na pograniczach leżących wzdłuż
wewnętrznych granic unijnych oraz w podobnych regionach znajdujących się przy granicach
zewnętrznych UE.
Regiony przygraniczne cechuje zazwyczaj niższy od przeciętnego w kraju poziom
rozwoju gospodarczego, wynikający właśnie
z peryferyjnego położenia w układzie krajowym.
Ich niedorozwój był w przeszłości (a niekiedy
pozostaje do dziś) także powodem marginalizacji politycznej oraz społecznej. Niska aktywność gospodarcza jest często efektem niedostatecznych nakładów inwestycyjnych, albowiem
duże inwestycje (zarówno krajowe, jak i zagraniczne) lokowane są chętniej w centralnych
regionach niż na pograniczach. Towarzyszy
temu zazwyczaj wyższe od przeciętnego bezrobocie i związane z tym wykluczenie społeczne
pewnej części ludności, w konsekwencji –
migracje. Barierą we współpracy na pograniczach bywa też asymetria poziomu rozwoju
(chodzi tu także o poziom dobrobytu społecznego) sąsiadujących regionów przygranicznych
i postępy (lub ich brak) w procesie likwidacji
istniejących dysproporcji.
8
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY
Pogranicza są regionami intensywnego
wzajemnego oddziaływania narodów i państw
sąsiadujących z sobą; regionami konfrontacji
i przenikania różnych języków, zwyczajów,
religii i wzorców kulturowych; regionami doświadczania i uczenia się „inności”
sąsiadów zza linii granicznej oraz przełamywania różnorodnych barier psychologicznych związanych z obcowaniem z cudzoziemcami. Często regiony przygraniczne zamieszkiwane są przez mniejszości narodowe, których
państwem macierzystym są kraje znajdujące
się bezpośrednio za granicą (por. południowa
Słowacja, Siedmiogród, czy Zaolzie), co może
być zarówno czynnikiem stymulującym, jak
i utrudniającym rozwój kontaktów transgranicznych i transnarodowych. W przyszłej Europie –
często określanej mianem „Europy regionów”
– nie wyklucza się istnienia regionów transgranicznych obejmujących ziemie graniczących
z sobą państw z jedną wspólną władzą regionalną, których zalążki tworzą się dziś w euroregionach. Miałyby to być regiony transkulturowe z nowo ukształtowaną tożsamością
euroregionalną.
W związku ze swoistością pograniczy
także człowiek żyjący na pograniczu różni
się od ludzi żyjących w oddaleniu od granicy.
Ksiądz dr Emil Szramek charakteryzując
w okresie międzywojennym człowieka pogranicza na Śląsku stwierdził, że są to „jednostki
nie tylko dwujęzyczne, ale też podwójnego
oblicza narodowego, podobne do kamieni
granicznych, które z jednej strony noszą znamię
polskie, z drugiej niemieckie, albo też gruszy
granicznej, która na obie strony rodzi. Nie są to
ludzie bez charakteru lecz ludzie o charakterze
granicznym” (Szramek 1934). Z kolei ksiądz
prof. Józef Tischner, charakteryzując pogranicze i człowieka pogranicza, powiedział m.in.:
„Pogranicze może człowieka albo zawężać,
albo poszerzać. Żyjąc na granicy można się
stać człowiekiem ciasnym, zapatrzonym tylko
w siebie samego. Żyć - jak św. Paweł powiada
– « kwasem złości i przewrotności ». Ale
będąc człowiekiem pogranicza można się także
poszerzyć, można mieć szerokie horyzonty.
Pogranicze to wielka szansa poszerzania horyzontów. Na granicy - godajęcy tak po nasemu
- mozna abo zgłupieć, abo zmądrzeć. Mozna
pedzieć tak: kto głupi, a postawi sie go blisko
granicy, to zostanie jesce głupsy, a kto mądry
- tyn uwidzi wielgie horyzonty i wielgi świat”
(Tischner 1992). Te intuicyjne rozumienia
społecznego fenomenu pogranicza okazują się
nader trafne i znajdują swoje naukowe potwierdzenie w badaniach z nurtu socjologii pogranicza (Kurcz 2009: 9-10; Sadowski 2009: 83).
***
Drugim pretekstem powołania do życia
czasopisma naukowego o tematyce pogranicza jest naturalne środowisko pracy dydaktycznej i badawczej politologów Uniwersytetu
Opolskiego. Śląsk jako region transkulturowy,
a Opolszczyzna w szczególności, są doskonałym polem badawczym procesów i zjawisk
zachodzących na pograniczu. Pole to jest zresztą
od wielu lat wykorzystywane przez badaczy
różnych kontekstów pograniczności; dorobek
politologów, socjologów, historyków, filologów, ekonomistów i innych badaczy z regionu
jest w tym obszarze imponujący.
Śląsk Opolski stanowi specyficzny region
w Polsce. Jego swoistość wynika z usytuowania
na obecnym administracyjno-geograficznym
pograniczu polsko-czeskim oraz ze skomplikowanych dziejów funkcjonowania na dawnym
pograniczu polsko-niemieckim. W efekcie
region ten pozostał do dziś wewnętrznym socjoetnicznym oraz socjo-kulturowym pograniczem
polsko-niemieckim. Powyższe wyjaśnienie jest
mocno zredukowanym opisem, który spełnia
wymóg precyzji językowej, ale nie objaśnia
wszystkich problemów związanych z życiem
politycznym i społecznym na Opolszczyźnie.
Sama nazwa „Śląsk Opolski” jest dyskusyjna.
Jako względnie młoda (pojawiła się w okresie
międzywojnia) stawia Opolszczyznę niejako
w opozycji zarówno do Górnego, jak i Dolnego
Śląska, do których historycznie ziemie
Opolszczyzny
przynależą.
Województwo
opolskie jako jednostka podziału administracyjnego Polski nie pokrywa się też z przestrzennym
rozumieniem Śląska Opolskiego. Do dziś trwałe
pozostają związki Opola m.in. z Gliwicami,
Raciborzem i Rybnikiem, miastami wchodzącymi obecnie w skład województwa śląskiego,
a będącymi przez sto kilkadziesiąt lat siedzibami
9
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY
władz powiatów rejencji opolskiej. Z drugiej
strony do obszaru województwa opolskiego
włączono gminy Praszka i Rudniki – ziemie,
które od początków polskiej państwowości
leżały w granicach Polski. Wreszcie ogromne
wyzwanie dla nauk społecznych, w tym politologii, stanowi zbadanie skutków przesiedlenia polskiej ludności ze Wschodu na Śląsk
(jak i zbadanie politycznych konsekwencji
przesiedleń ludności w ogóle), strategii współżycia i współpracy w ramach historycznego
polsko-niemiecko-czeskiego pogranicza. Dla
tych setek tysięcy ludzi sytuacja, w jakiej się
znaleźli, była kulturowo obca. Z jednej strony
musieli się jej uczyć, stali się depozytariuszami
ogromnego dziedzictwa kulturowego (por.
Lipski 1982), a z drugiej strony zagospodarowali Śląsk w ramach własnej tradycji, kultury
politycznej i pamięci zbiorowej.
Pierwszy numer, który oddajemy czytelnikom, skupia się na próbie odpowiedzi na
pytanie o pogranicze jako kategorię badawczą.
Planując tematykę tego numeru zakładaliśmy,
że uda się doprecyzować samo pojęcie pogranicza, ukazać różne punkty widzenia na pogranicze jako pretekst do prowadzenia rozważań
naukowych, a także przedstawić przegląd paradygmatów i teorii, kształtujących obecnie pole
badawcze studiów nad pograniczem (borderlands studies).
Zawartość numeru podzielona jest na trzy
działy tematyczne. Pierwszy dział to jednocześnie temat numeru, poświęcony problemowi
teorii pogranicza. Publikujemy w nim, po raz
pierwszy w języku polskim klasyczny już tekst,
który napisali dwaj geografowie: prof. Anssi
Paasi z Uniwersytetu w Oulu w Finlandii i prof.
David Newman z Uniwersytetu Ben-Guriona
w Beer Szewie. Artykuł, którego nazwa
w oryginale brzmi „Fences and neighbours in
the postmodern world: boundary narratives
in political geography” jest jednym z najczęściej cytowanych artykułów naukowych z dziedziny teorii granic i pogranicza. Dział teoretyczny uzupełniają dwa przeglądowe artykuły
naukowe. Jeden, autorstwa Wojciecha Tomasza
Modzelewskiego i Arkadiusza Żukowskiego,
poświęcony jest teoretycznym aspektom
pogranicza i szansom wykorzystania europejskiego dorobku w zakresie badań nad pograniczem na kontynencie afrykańskim. Dobór
tematu nie jest dziełem przypadku, ale kontynuacją długoletniej pracy naukowej dwójki
olsztyńskich politologów, których badania
skupiają się z jednej strony na badaniu pogranicza Polski i Obwodu Kaliningradzkiego
(Modzelewski, Żukowski), z drugiej na współczesnych dziejach krajów Afryki Południowej
i działalności Polonii na kontynencie afrykańskim (Żukowski). Drugi artykuł, autorstwa
Grzegorza Balawajdera, poświęcony jest zmieniającym się funkcjom granic, a co za tym idzie
także zmianom w naukowym postrzeganiu
granicy. I w tym przypadku publikację zaproponowała osoba, która tematyką granic zajmuje
się od kilkunastu lat.
Drugi dział tematyczny numeru to
właściwie pytanie o potencjał kategorii pogranicza w badaniach politologicznych. Do refleksji
***
Opisane powyżej dwa twierdzenia
wyjściowe uzasadniają motywy powołania
czasopisma, nie tłumaczą natomiast polityki
wydawniczej, a tę również chcielibyśmy
pokrótce wyjaśnić. Jako że mamy ambicję
skupienia wokół czasopisma międzynarodowego środowiska naukowego i prowadzenia
systematycznych badań nad politologicznymi
kontekstami pogranicza, tematyka artykułów
nie będzie się zawężała jedynie do tematyki
Śląska i wymiaru teoretycznego. Traktujemy
Opolszczyznę jako punkt wyjścia do rozważań
szerszych: o Śląsku jako regionie pogranicza,
o Polsce jako państwie, w którym refleksja
naukowa jest skoncentrowana na peryferiach,
nie na centrum (por. w tym tomie Fras 2013),
o Europie Środkowo-Wschodniej jako regionie
wielu pograniczy. Wreszcie traktujemy nasze
śląskie, polskie i środkowoeuropejskie badania
jako bazę porównawczą do równolegle prowadzonych badań nad pograniczami w innych
ośrodkach naukowych na świecie, których
dorobek jest dla nas ważny. Chcemy także, aby
nasz politologiczny punkt widzenia był pretekstem do interdyscyplinarnej debaty z przedstawicielami innych nauk społecznych, których
dorobek w zakresie badań pogranicza jest
uznany i ceniony w kraju i na świecie.
10
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
OPIOŁA, TRZCIELIŃSKA-POLUS: FENOMEN POGRANICZY
nad tym problemem zaprosiliśmy samodzielnych pracowników nauki jednostek naukowych
skupionych w Polskim Towarzystwie Nauk
Politycznych. Owocem tego zaproszenia jest
dwanaście tekstów, będących odpowiedziami
polskich politologów na pytanie: „Czy podstawowe zagadnienia podejmowane przez współczesnych politologów mogą zostać poddane
analizie, w której centralną kategorią jest pogranicze? Czy kategoria pogranicza powinna,
z różnych względów, pozostać na marginesie analizy politologicznej?” Zmierzenia się
z problemem podjęli się (w kolejności alfabetycznej): Roman Bäcker, Henryk Chałupczak,
Andrzej Chodubski, Janina Fras, Wiesław
Hładkiewicz Jan Holzer, Marceli Kosman,
Wojciech Tomasz Modzelewski, Lech Rubisz,
Janusz Ruszkowski, Bolesław Sprengel,
Radosław Zenderowski i Arkadiusz Żukowski.
Do dyskusji włączyło się jeszcze kilkanaście
innych osób, a próba syntetycznego ujęcia
wszystkich odpowiedzi jest tematem artykułu
Bartosza Czepila i Wojciecha Opioły.
Trzeci dział numeru poświęcony jest praktycznym kontekstom funkcjonowania pograniczy w Europie. W jego ramach znalazł się
artykuł Krzysztofa Krysieniela, będący kapitalną genezą konfliktu na pograniczu Bośni,
Hercegowiny i Chorwacji. Autor, sprawnie
poruszając się w zagadnieniach historii
regionu, problemach językowych, religijnych
i etnicznych, podejmuje problem z perspektywy raczej pomijanej w polskim piśmiennictwie Hercegowiny. Drugi i trzeci artykuł
działu poświęcone są Wielkiej Brytanii, analizowanej w duchu koncepcji kraju jako regionu
pogranicza. Autorki obu artykułów: Monika
Gacek i Magdalena Katana, mają okazję
z bliska śledzić bardzo aktualne procesy
zmian tam zachodzących. W ich ujęciu,
jako kluczowe, uwidocznione zostały dwa
problemy. Pierwszy to kwestia referendum
w sprawie niepodległości Szkocji, które
odbędzie się we wrześniu 2014 roku, analizowana z perspektywy zmian identyfikacji
narodowych mieszkańców Zjednoczonego
Królestwa, następujących m.in. ze względu
na rozszerzenie instytucji dewolucji na nowe
obszary życia politycznego (Katana). Drugi
– to zmiany struktury migracji do Wielkiej
Brytanii, w której najliczniejszą grupę napływową od kilku lat stanowią Polacy: bliżsi
kulturowo Brytyjczykom od wcześniej przybywających imigrantów z dawnych kolonii,
jednocześnie obierających inne strategie
funkcjonowania w ramach brytyjskiego
społeczeństwa (Gacek).
Mając nadzieję na życzliwy ale krytyczny
odbiór premierowego numeru czasopisma, zapraszamy do lektury i konstruktywnej polemiki.
Literatura:
Fras, J. (2013). Istnieją tylko pogranicza, nie granice. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 69-70.
Kosman, M. (2013). Pogranicze w warsztacie politologa. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 73.
Kurcz, Z. (2009). O transgraniczu i transgraniczności. W: Z. Kurcz, A. Sakson (red.), Polskie
transgranicza. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego.
Lipski, J.J. (1982). Dwie ojczyzny - dwa patriotyzmy (uwagi o megalomanii narodowej i ksenofobii
Polaków). Warszawa: Wydawnictwo CDN.
Sadowski, A. (2009). The borderland of civilizations as a research category in the sociology of
borderland. Limes, nr 2, s. 82-92.
Szramek, E. (1934). Śląsk jako problem socjologiczny. Próba analizy. Roczniki Towarzystwa
Przyjaciół Nauk na Śląsku, nr 4.
Tischner, J. (1992). Boski młyn. Kraków: Oficyna Podhalańska.
11
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
Podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym
świecie. Narracje granic w geografii politycznej1
David Newman, Anssi Paasi2, tłumaczenie: Bartosz Czepil3
Streszczenie:
Kwestia granic państwowych stanowi główne zagadnienie w tradycji geografii politycznej. Granice
analizowane są przede wszystkim w skali międzynarodowej, ponieważ to granice między państwami
dostarczają prawdopodobnie jednej z najbardziej wyraźnych manifestacji makrostrukturalnego
związku polityki i geografii. W minionej dekadzie byliśmy świadkami ponownego zainteresowania
granicami, zarówno z perspektywy geograficznej, jak i innych nauk społecznych. Geografowie dążą
do umieszczenia kategorii granicy i terytoriów w ramach pojęciowych teorii społecznej, natomiast
na gruncie nauk społecznych podjęto próbę analizy roli przestrzeni oraz, w niektórych przypadkach,
terytorium w rozumieniu indywidualnych, grupowych oraz narodowych granic i tożsamości.
Najnowsze badania w tym zakresie dotyczą ponowoczesnych koncepcji terytorialności i „zanikania”
granic, konstruowania socjoprzestrzennych tożsamości oraz narracji socjalizacyjnych, w których
granica jest fundamentem podziału „my” – „Oni”, a także różnych skal przestrzennych, w jakich
można analizować granice. W przyszłych badaniach nad zjawiskiem granic, ten zestaw oddzielnie
podejmowanych zagadnień, może zostać poddany holistycznej analizie w ramach wielowymiarowej,
multidyscyplinarnej struktury teoretycznej.
Słowa kluczowe:
granica, pogranicze, ponowoczesność, narracja, konstruowanie tożsamości, terytorium
Link do artykułu:
http://www.pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/newman_paasi_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Newman, D., Paasi, A. (2013). Odgradzanie i sąsiedztwo w postmodernistycznym świecie. Narracje
granic w geografii politycznej. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 12-34.
pogranicza na gruncie różnych dyscyplin
akademickich. To zainteresowanie znajduje
wyraz w najróżniejszych, czasami sprzecznych,
tendencjach. Z jednej strony ponowne zainteresowanie znaczeniami granic jest efektem
wzrostu nacjonalizmów. W dzisiejszym świecie
kwestia tożsamości narodowej stała się hasłem
legitymizującym kulturowe ukonstytuowanie
państw narodowych (Schlesinger 1991; Billig
1995). Z drugiej strony zainteresowanie tożsamością oraz granicami jest konsekwencją rewitalizacji ruchów etnoregionalnych, przemieszczeń związanych z migracją, uchodźstwa oraz
przymusowych wędrówek lub przesiedleń
I. Wprowadzenie
Granica to miejsce obcowania z cudzoziemcem
(Fawcett 1918).
Kwestia granic stanowi główne zagadnienie w tradycji geografii politycznej.
Zazwyczaj była analizowana w odniesieniu
do państwa, ponieważ granice polityczne
między narodami dostarczają jednej z najbardziej wyraźnych manifestacji makrostrukturalnego związku polityki i geografii. W latach
dziewięćdziesiątych XX wieku obserwujemy
wzrost zainteresowania granicami i problemem
1
W oryginale: Newman, D., Paasi, A. (1998). Fences and neighbours in the postmodern world: boundary
narratives in political geography. „Progress in Human Geography”, vol. 22, no. 2, pp. 186-207. Link do wersji
oryginalnej: http://phg.sagepub.com/content/22/2/186.abstract . Dziękujemy autorom i wydawcy (Sage), za zgodę na
tłumaczenie i publikację.
2
Anssi Paasi: profesor geografii politycznej na Uniwersytecie w Oulu (Helsinki). Członek rady naukowej
czasopisma „Pogranicze. Polish Borderlands Studies”. David Newman: profesor geografii politycznej na Uniwersytecie
Ben-Guriona w Ber-Szewie.
3
Dr Bartosz Czepil: politolog i socjolog. Współpracownik Uniwersytetu Opolskiego i Fundacji Batorego
w Warszawie.
12
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
jako wyraz lub manifestację terytorialności
państwa, między innymi dlatego, że w wyniku
socjalizacji geograficznej uznaliśmy system
państwowy, w którym żyjemy, za system przestrzenny mający mniej lub bardziej wyodrębnione granice. Ten typ myślenia kształtuje zasadniczo sposób, w jakim postrzegamy funkcjonowanie oraz ustrukturalizowanie politycznej organizacji świata (Gottmann
1973; Sack 1986; Taylor 1993; Johnston 1991;
1995). Taki był również punkt wyjścia w badaniach nad stosunkami międzynarodowymi, ale
podczas gdy geografowie zwykle podejmowali
refleksję nad znaczeniami terytorialności oraz
granic, w badaniach nad stosunkami międzynarodowymi, już na wstępie, rozumienie państwa
jako wyraźnie wyodrębnionej jednostki zostało
uznane za coś oczywistego (Ashley 1988;
Shapiro i Alker 1996).
Geografowie byli w szczególności zainteresowani granicami lądowymi oraz obszarami
granicznymi państw – miejscami, w których
procesy polityczne uzyskały najbardziej terytorialną i geograficzną formę oraz gdzie granice
stały się faktycznym instrumentem komunikowania zorientowanego na reifikację, a przy
tym na jednoczesną depersonalizację relacji
władzy. Jak wskazuje Sack (1986: 32) terytorialność jest łatwa do zakomunikowania,
ponieważ w zasadzie wymaga tylko jednego
rodzaju oznacznika lub śladu - granicy. Nawet
jeśli granice mogą istnieć w różnych skalach
przestrzennych, ta „komunikacyjna funkcja”
jest szczególnie widoczna w przypadku granic
państwowych.
Granice państw są jednocześnie społecznymi, politycznymi i dyskursywnymi konstruktami, a nie jedynie statycznymi, naturalnymi kategoriami zlokalizowanymi między
państwami. Granice oraz ich znaczenia są historycznie zmienne, stanowiąc również część
procesu tworzenia oraz instytucjonalizacji terytoriów i terytorialności (Paasi 1991). Nawet jeśli
zawsze są mniej lub bardziej arbitralnymi liniami
między jednostkami terytorialnymi, mogą mieć
również, często kwestionowane, głębokie
symboliczne, kulturowe, historyczne i religijne
znaczenie dla wspólnot społecznych. Znajdują
wyraz w licznych praktykach społecznych,
politycznych i kulturowych. W dzisiejszym
będących odpowiedzią na narzucenie obcego
panowania poprzez kolonizację (Bammer 1994;
Welchman 1996). Transformacja terytorialna
w skali globalnej i deinstytucjonalizacja terytoriów1 w Europie Wschodniej oraz na innych
obszarach ponownie przywróciły pytanie dotyczące granic oraz tożsamości terytorialnych.
Jedną z miar nowego zainteresowania
granicami jest instytucjonalizacja studiów
nad granicami, czego przykładem są, powoływane ostatnio, różnego rodzaju stowarzyszenia badań nad granicami np. International
Boundary Research Unit (IBRU) w Durham w
Wielkiej Brytanii, Association of Borderlands
Scholars w Nowym Meksyku, Geopolitics
Research Center na Uniwersytecie w Londynie
oraz proponowane przez te podmioty studia
drugiego stopnia dotyczące problematyki
granic. Nastąpiło rozprzestrzenianie się badań
i publikacji dotyczących kwestii granicy (Blake
i Schofield 1987; Sahlins 1989; Grundy-Warr
1990; Rumley i Minghi 1991a; Dodds 1994;
Donnan i Wilson 1994; Gallusser 1994a; Girot
1994; Johnson 1994; Schofield 1994; Schofield
i Schofield 1994; Biger 1995; Forsberg 1995;
Newman 1995; Anderson 1996; Gradus
i Lithwick 1996; Krishna 1996; Paasi 1996a;
1996b; Shapiro i Alker 1996; Welchman 1996;
Yiftachel i Meir 1997). W niektórych z tych
badań podjęto próbę ustalenia nowej agendy
dla przyszłych studiów nad granicami (Rumley
i Minghi 1991b; do Amaral 1994; Dodds 1994;
Eva 1994; Gallusser 1994b; Waterman 1994;
Falah i Newman 1995; Paasi 1996a; Shapiro
i Alker 1996).
Dyskusja nad rolą granicy została powiązana z pojęciami takimi jak terytorium, terytorialność oraz suwerenność. W szczególności geografowie wydają się rozumieć granice
1
Autorzy nie wyjaśniają w tekście czym
jest proces deinstytucjonalizacji terytoriów. Jednak
w jednym ze swoich artykułów Anssi Paasi pisze
o deinstytucjonalizacji regionów odnosząc się do reformy
samorządowej w Finlandii, polegającej na łączeniu
małych jednostek samorządu terytorialnego w większe
podmioty samorządowe (municipality amalgamation).
Deinstytucjonalizacja terytorialna może więc polegać
na procesie redukcji zaplecza instytucjonalnego
(administracyjnego) na płaszczyźnie lokalnej, zob.
Paasi, A., Zimmerbauer, K. (2013). When old and new
regionalism collide: Deinstitutionalization of regions
and resistance identity in municipality amalgamations.
Journal of Rural Studies, vol. 30. (przyp. tłum).
13
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
systemie międzynarodowym „bezpieczeństwo” jest zwykle powiązane z narodowymi
tożsamościami politycznymi, które jawią się
jako zależne od konstruowania granic oddzielających od „Innego” (Tickner 1995). Jednak,
jak wskazuje Sibley (1995: 183), „we wszystkich rodzajach politycznych, społecznych
i socjoprzestrzennych relacji granice odgrywają
istotną rolę, ponieważ są jednocześnie strefami
niepewności i bezpieczeństwa”. Geografowie,
którzy uczestniczą w krytycznym dyskursie
geopolitycznym, zainspirowani bieżącą debatą
w ramach teorii stosunków międzynarodowych, coraz częściej kwestionują geograficzne
założenia teorii stosunków międzynarodowych
i empiryczne pojmowanie granicy. Pojawiły się
sugestie, że należy skoncentrować się na praktykach konstruowania granic i kwestiach tożsamości. Przy czym argumentują, że wszystkie
granice są konstruowane społecznie. Oznacza
to, że kluczowe w refleksji nad granicami staje
się zagadnienie władzy (Campbell 1992; Dodds
1994; Massey i Jess 1995; ÓTuathail 1996;
Agnew 1993; 1997). Te koncepcje są szczególnie ważne w dzisiejszym świecie, w którym
pojęcia terytorialności i granic towarzyszą
dążeniom różnorodnych grup społecznych do
zdefiniowania oraz przedefiniowania relacji
między przestrzenią społeczną a fizyczną.
Zmienia się również język używany
w dyskusji nad granicami. Pojęcia granic (boundaries), granic państwowych (borders), pogranicza (borderlands)2, przekraczania granic
i wykraczania poza granice, stosowane przez
przedstawicieli najróżniejszych dyscyplin, są
coraz częściej wykorzystywane w sensie metaforycznym, nie odnosząc się już tylko do przestrzeni fizycznej, którą zwykli zajmować się
geografowie. Pojęcia te są stosowane nie tylko
do granic państwowych, które są kluczowym
tematem tego artykułu, ale również w znacznie
ogólniejszym sensie, tj. do społecznych i kulturowych granic jako instrumentu konstruowania społecznych dystynkcji (Welchman
1996). Dlatego w ramach studiów kulturowych wyłoniły się nowe konceptualizacje oraz
wyobrażenia przestrzeni, różne od tych stworzonych do analiz prowadzonych przez geografów
politycznych. Duża ich część jest jednak wciąż
wyraźnym przedstawieniem przestrzeni, skali
i kultury (Agnew 1993). Sami przedstawiciele
geografii politycznej stali się bardziej zainteresowani kulturowym i społecznym znaczeniem
granic państwowych oraz granicami jako kontestowanymi, kulturowo-symbolicznymi, manifestacjami terytorialności. (Leimgruber 1991;
Falah i Newman, 1995; Hasson 1996; Paasi
1995; 1996a).
Znaczna część bieżącej literatury charakteryzuje się przekraczaniem granic między
dyscyplinami
naukowymi.
Stosowanie
nowego
postmodernistycznego
języka
w studiach nad granicami jest jednocześnie odzwierciedleniem przesuwania się
granic między „akademickimi plemionami
i terytoriami” (Becher 1989). Geografowie
zaczęli walczyć o uznanie wśród badaczy
zajmujących się teorią społeczną, a rosnąca
liczba
przedstawicieli
nauk
społecznych odkryła wagę przestrzeni i granic
2
Ta część tekstu jest odpowiednim momentem,
aby tłumacz przedstawił podstawowy problem, z jakim
musiał zmierzyć się w trakcie translacji. W języku
angielskim istnieją cztery podstawowe pojęcia odnoszące
się do kategorii, jaką jest „granica”: „boundary”,
„border”, ,,frontier” i „borderland”. Pojęcia te kryją
w sobie trochę inne znaczenia, ale czasami są i mogą
być stosowane zamiennie. Pojęcia „boundary” odnosi
się do szerokiego rozumienia linii granicznej, tzn.
linii oddzielającej państwa, obszary administracyjne,
ale również kultury, grupy społeczne czy dyscypliny
wiedzy. Natomiast słowo „border” wydaje się być
zarezerwowane przede wszystkim do granicy w sensie
terytorialnym jako granicy międzypaństwowej. Pojęcie
„frontier” również odnosi się do granic państwowych,
ale równie często jest rozumiane jako „pogranicze”
lub „kresy”/,,rubieże”. Z kolei „borderland” to
pojęcie także rozumiane jako „pogranicze” lub „strefa
przygraniczna”. To nakładanie się znaczeń wymaga od
tłumacza uwzględnienia kontekstu, w jakim pojawia
się każde z czterech pojęć i to kontekst ostatecznie
decyduje, czy „frontier” zostało przetłumaczone jako
„pogranicze”, „granica” czy „rubieże”. Oznacza to, że
czasami to samo słowo było tłumaczone na kilka różnych
sposobów. Tłumacz wyszedł z założenia, że mechaniczna
konsekwencja nie jest tu wskazana. Istnieją jednak
pewne ogólne tendencje, które chciałem w tym miejscu
zakomunikować. Pojęcie „boundary”, które wzbudzało
najmniej wątpliwości, najczęściej tłumaczyłem słowem
„granica”. Słowo „border” prawie zawsze pojawia się
jako „granica państwowa”. Natomiast słowo „frontier”
pojawia się jako „pogranicze” lub „rubieże” (nie
posługiwałem się pojęciem „kresów”, ponieważ w języku
polskim ta kategoria jest jednoznacznie związana
z Kresami Wschodnimi), czasami „granica”. Pojęcie
„borderland” tłumaczę również jako „pogranicze” lub
„strefa przygraniczna”. W nielicznych przypadkach,
szczególnie gdy pojęcia te pojawiają się obok siebie,
polskiemu tłumaczeniu towarzyszy angielski pierwowzór
zamieszczony w nawiasie (przyp.tłum).
14
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
(Giddens 1984; Gupta i Ferguson 1992; Walker
1993; Silber 1995; Shapiro i Alker 1996).
Ten artykuł ma trzy podstawowe cele. Po
pierwsze, przedstawiamy zwięzły przegląd
tradycyjnej literatury z zakresu geografii politycznej, w której podejmowane jest zagadnienie
granic, koncentrując się przede wszystkim na
granicach państwowych. Ta część ma charakter
głównie opisowy i empiryczny, chociaż w kolejnych częściach tekstu pokażemy, że niektóre
tradycyjne klasyfikacje oraz typologie granic
mogą być ponownie zinterpretowane tak, aby
nadać im znaczenie we współczesnych studiach
nad granicami. Po drugie, dokonujemy przeglądu nowych koncepcji wyłaniających się
w ostatnich interdyscyplinarnych badaniach nad
granicami. Ten dział opiera się przed wszystkim
na bieżącej „ponowoczesnej” dyskusji nad terytorium i terytorialnością, poddaje ocenie zmieniającą się rolę granic we współczesnym świecie
oraz omawia znaczenie narracji w rozumieniu
tego, jak granice wpływają i są wykorzystywane w społecznym tworzeniu socjoprzestrzennych tożsamości. Omawiamy również doniosłość badań nad granicami prowadzonych na
różnych poziomach społecznej i przestrzennej
analizy. Po trzecie, w ramach geografii politycznej, proponujemy agendę badawczą dotyczącą granic. Sugerujemy, że studia empiryczne
wciąż będą miały rolę do odegrania w przyszłym
budowaniu wiedzy o granicach. Argumentujemy,
że granice oraz ich konstruowanie i przedstawianie wciąż dostarczać będą ważnego, pełnego
wyzwań pola badawczego dla geografii politycznej, a wiele klasycznych kategorii geograficznych może ulec redefinicji w kontekście
współczesnej refleksji nad granicami.
procedur, przy pomocy których można badać
(i badano) granice, to jednak próby stworzenia
zestawu niezawodnych teorii granic międzynarodowych zawiodły. Wynika to poniekąd
z faktu, że idee dotyczące granic są uwarunkowane kontekstem geograficznym i historycznym, w którym powstają (Holdich 1916a;
Jones 1959; Minghi 1963; Prescott 1987).
Prescott (1987) odwołuje się również do geopolitycznych prac Haushofera (1927) i Ancela
(1938), aby pokazać, że wszystkie granice są
niczym więcej, jak tylko tymczasowymi liniami
i „politycznymi izobarami”, które podlegają
ciągłym zmianom w wyniku konfliktów, militarnej ekspansji i podbojów terytorialnych.
Najwcześniejsze dyskusje nad granicami
terytorialnymi, prowadzone przez geografówakademików, datują się od ratzelowskiej (1897)
koncepcji organicznego państwa i są później
kontynuowane w klasycznym, imperialnym traktacie o granicach lorda Curzona (Curzon 1908)
oraz studium Holdicha o pograniczach politycznych i tworzeniu granic (Holdich 1916b). W przeważającej części wczesnej literatury wyraźne było
deterministyczne wyobrażenie granic naturalnych (Semple 1907; Bowman 1921; Hartshorne
1933; Pounds 1951; 1954). Próbom określenia
terminologii dotyczącej granic i pograniczy
towarzyszyły klasyfikacje oraz katalogowanie
zaobserwowanych typów granicy (Hartshorne
1936; Boggs 1940; Jones 1943; 1945; 1959;
Kristof 1959). Literatura zawierała liczne studia
konfliktów granicznych, procesów demarkacji
i empirycznych prezentacji relacji transgranicznych (Brigham 1919; McMahon 1935; Fischer
1948; Minghi 1963; Prescott 1987).
Wiele analiz dotyczyło kwestii definicyjnych, rozróżniając ogólne pojęcie granic
(boundaries) i granic państwowych (borders)
od pograniczy (frontiers), granic (boundaries) od strefy przygranicznej (borderlands)
oraz rubieży politycznych (political frontiers) od rubieży osadniczych (settlement frontiers). Początkowo granice i granice państwowe
postrzegano jako linie oddzielające suwerenne
terytoria. Co do pogranicza zakładano natomiast, że stanowi ono obszar w pobliżu granicy,
którego wewnętrzna dynamika znajduje się pod
wpływem linii granicznej. Rubieże polityczne
odróżniano od rubieży osadniczych; te pierwsze
II. Tradycja badań nad
granicami w geografii politycznej
Geograficzne studia nad granicami mają
długą i względnie ateoretyczną historię.
Częściowo wynika to z faktu, że granice stanowią
bardzo praktyczną, w niektórych przypadkach
techniczną, kwestię w stosunkach międzynarodowych. Większość badaczy skoncentrowała
się prawie wyłącznie na granicach międzynarodowych. Prescott (1987: 8) zauważa, że choć
osiągnięto pewien sukces w opracowywaniu
15
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
jako terytorium w zasięgu oddziaływania
granicy międzynarodowej, podczas gdy drugie
stanowią niezamieszkany jeszcze region zlokalizowany w obrębie terytorium państwa i reprezentujący przestrzenne peryferia jego ekumeny.
Ten socjoprzestrzennny konstrukt opierał się
w dużej mierze na tezie o rubieżach (frontier
thesis) sformułowanej przez Turnera3, zawierającej wyobrażenie o niezamieszkanym, pionierskim obszarze wraz z jego dzikością, w której
często zapominano o tubylczych, macierzystych mieszkańcach tych ziem. Takie rubieże
miały być oswojone, zasiedlone i ucywilizowane, i w ten sposób poddane hegemonii
białego dominium.
Klasyfikacje granic koncentrowały się na
okresie ich formowania, posługując się takimi
pojęciami jak granice pionierskie, granice antecedentne, granice subsekwentne i granice narzucone (Hartshorne 1936). Antecedencja odnosiła
się do powstania granic jeszcze przed zamieszkaniem danego obszaru, reprezentując siłę katalizującą uformowanie się odrębnych kulturowo
i socjoprzestrzennie jednostek. Granice subsekwentne były częściowo ukształtowane przez
istniejące wzory osadnictwa, a częściowo na nie
nałożone, tworząc polityczne podziały między
etnoterytorialnymi grupami, a czasami również
prowadząc do fragmentaryzacji homogenicznych etnoterytoriów na odrębne socjoprzestrzenne jednostki polityczne. W tym kontekście ważne są współczesne debaty o przesiedleniach (Bammer 1994; Welchman 1996).
Migranci i uchodźcy docierają do miejsc,
których granice społeczne i przestrzenne zostały
już ukształtowane, a jako antecedentne są raczej
poddane presji zorientowanej na dostosowanie
ich do istniejących wzorów tożsamości socjoprzestrzennej, niż na zakonserwowanie swojej
pierwotnej specyfiki kulturowej w odmiennym
otoczeniu przestrzennym.
Funkcjonalne, w przeciwieństwie do
statycznych, typologie granic koncentrowały
się na pojęciu otwartych oraz zamkniętych
granic, w zależności od stopnia kontaktów
lub odseparowania ludów i państw po
obu stronach granicy. Miało to wpływ na
pojęcia rubieży i pogranicza, obszarów,
na których różnorodność wzorów rozwoju
regionalnego jest współokreślana specyfiką relacji transgranicznych, często tworzących warunki „podwójnej peryferialności”
(House 1980; 1981). Pogranicza oraz rubieże
państwa były przedmiotem badań przede
wszystkim w kontekście konfliktów, separacji, podziałów i barier jako przeciwieństw
pokoju, wzajemnych kontaktów, zjednoczenia i pomostów międzygrupowych.
Teorie globalizacji, wraz z rzeczywistością nowego, postsowieckiego porządku
światowego,
dostarczyły
sprzecznych
dowodów w odniesieniu do roli granic
we współczesnym świecie. Wiele badań
poświęcono wyłanianiu się nowych etnoterytorialnych jednostek i państw oraz,
towarzyszącemu tym procesom, zastępowaniu istniejących linii granicznych
nowymi terytorialnymi barierami i podziałami (O’Loughlin i Van der Wusten 1993;
Van der Wusten 1994; Waterman 1994). Sam
upadek Związku Radzieckiego doprowadził do powstania więcej niż 20 nowych linii
granicznych (Kolossov 1992; Harris 1993)
oraz odmrożenia kwestii granic historycznych od Rumunii przez Finlandię po Japonię
(Forsberg 1995; Carter i Norris 1996).
Dla kontrastu, badania koncentrujące się
na powstaniu Unii Europejskiej jako jednostce polityczno-ekonomicznej podejmują
zagadnienie zniesienia granic oraz współpracy transgranicznej. Dużą wagę przywiązuje się w szczególności do podejścia
kooperacyjnego (Gallusser 1994a), podkreślając tak różne kwestie jak współpraca
3
Teza sformułowana przez amerykańskiego
historyka Fredricka Jacksona Turnera (1861-1932)
w jego eseju z 1893 roku „The significance of the
frontier in American history”. Według Turnera ekspansja
amerykańskich osadników na zachód Ameryki Północnej
ukształtowała charakter narodowy Amerykanów oraz ich
demokrację. Amerykańscy osadnicy-zdobywcy, którzy
w XIX wieku posuwali się na zachód, przyłączając/
zawłaszczając kolejne „dziewicze” tereny, byli
typowymi ludźmi pogranicza. Żyli bowiem na obszarze,
w którym granica USA nie tylko kończyła się, ale
również podlegała ciągłym przesunięciom sprzężonym
z procesem osadniczej ekspansji. Ten proces ciągłego
rozszerzania i umacniania zachodnich granic USA działań realizowanych w nieprzyjaznym środowisku,
wymagających determinacji, przedsiębiorczości
i woli walki, miał być podstawą amerykańskiego
egalitaryzmu, indywidualizmu, gotowości do ryzyka. Tak
kształtował się amerykański wzorzec „self-made man”
stworzony przez ówczesnych ludzi kresów i samego
Turnera (przyp. tłum).
16
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
gospodarcza, wpływ współpracy transgranicznej na przestrzeń lokalną i zmiany
kulturowe, wraz ze zmianą tożsamościową
społeczności pogranicza (Leimgruber 1991;
Klencic i Bufon 1994; Nijkamp 1995a; van
der Veen i Boot 1995). Niewiele uwagi,
z nielicznymi wyjątkami, poświęcono do
tej pory wpływom zwiększonego ruchu
i współpracy transgranicznej na środowisko
naturalne. Przejście od badań pogranicza
skupionych na podziałach do badań skoncentrowanych na współpracy jest postrzegane jako sprzyjające politycznej harmonii
(Minghi 1991; 1994; Newman 1998a), co
najlepiej podsumował Galtung (1994),
uznając ten proces za wyraz „współistnienia
pomimo granic”.
socjoprzestrzennych i narodowych tożsamości. Na gruncie krytycznej geopolityki
zaczęto kwestionować wyobrażenie trwale
ustalonego, terytorialnie rozgraniczonego
świata, a kilku autorów włączyło w ramy
teoretyczne swoich badań kwestie granicy
oraz, związanych z nią, procesów inkluzji/
ekskluzji. To pociągnęło za sobą ewaluację licznych geopolitycznych wyobrażeń
w dyskursach polityki zagranicznej, a także
bardziej ogólne spojrzenie na praktyki
„oczyszczania przestrzeni” (Dodds 1994;
Sibley 1995; Ótuathail 1996).
Opierając się na tej eklektycznej literaturze różnych dyscyplin akademickich,
wyróżniamy cztery najważniejsze zagadnienia w badaniach nad granicami: 1) kwestię
„zanikania granic”; 2) rolę granic w konstruowaniu socjoprzestrzennnych tożsamości;
3) dyskurs i narracje granic; 4) konstruowanie
granic w różnej skali przestrzennej. Chociaż
proponowana lista nie jest w żadnym
wypadku wyczerpująca, w naszym przekonaniu są to kluczowe tematy do dyskusji
w kontekście wyzwań, w obliczu których
znajduje się niepewna przyszłość państwa
narodowego, a wraz z tym, jego granice.
Te cztery zagadnienia są wobec siebie
autonomiczne, jednak nie pozbawione
wzajemnych związków. Nie można powiedzieć, że wzajemnie się przenikają, ale raczej
mają wspólny mianownik - związek między
terytorialnością, liniami granicznymi i tożsamością. Z samej definicji granice stanowią
linie separacji lub kontaktu. Mogą występować
w przestrzeni realnej lub wirtualnej, horyzontalnie między terytoriami bądź wertykalnie
między grupami i/lub jednostkami. Punkt
kontaktu lub separacji zazwyczaj prowadzi
do ukształtowania tożsamości zakotwiczonej
w podziale „my” i „Oni”4, a proces ten występuje w całej socjoprzestrzennej rozciągłości.
Każde z czterech zagadnień dyskutowanych
w tej części to wkład do zrozumienia zmieniającego się oddziaływania najróżniejszych
granic na powstawanie wielopostaciowych
tożsamości.
III. Zmieniające się znaczenie granic:
kontekst wielowymiarowy
W minionej dekadzie jesteśmy świadkami ponownego zainteresowania granicami, zarówno z tradycyjnej, zarysowanej
powyżej, perspektywy geografii politycznej,
jak i na szerszym polu teorii społeczno-politycznej. Geografowie dążą do umieszczenia pojęć granicy i terytoriów w ramy
innych społeczno-politycznych konstrukcji
teoretycznych (Sack 1986; Johnston 1991;
1995), natomiast na gruncie nauk społecznych podjęto próbę analizy roli przestrzeni
oraz, w niektórych przypadkach, terytorium w rozumieniu personalnych, grupowych oraz narodowych granic i tożsamości
(Gupta i Ferguson 1992; Johnson 1994;
Alvarez 1995; Oommen 1995; Zalewski
i Enloe 1995). Ta tendencja jest integralną częścią „ponowoczesnego” dyskursu
akademickiego, w którym granice dyscyplin naukowych ulegają erozji (Jameson
1983). Jest to szczególnie widoczne wśród
geografów (Gregory i Urry 1985; Peet i Thrift
1989) wciąż poszukujących legitymizacji
w szerszym kontekście nauk społecznych.
Jednocześnie, przekraczając granice dyscyplin naukowych, w dużej mierze odrzucili oni badania granic między państwami,
wbrew utrzymującemu się znaczeniu
tych granic w procesie konstruowania
4
Autorzy tekstu odnosząc się do „Innego”,
bardzo często posługują się dużą literą. Tłumacz
zachował intencje autorów (przyp.tłum).
17
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
Globalizacja jest procesem wzbudzającym
liczne spory, wykazującym sprzeczne tendencje,
takie jak względne „kurczenie się” świata oraz
jednoczesny wzrost świadomości globalnej
(Robertson 1992). Bez wątpienia rola granic ma
znaczenie w tym procesie, ponieważ stały się
one mniej szczelne w świecie globalnym. Jest to
szczególnie widoczne w przypadku przepływu
dóbr, ludzi i informacji.
W szczególności ekonomiści doszli do
wniosku, że „pod względem rzeczywistych
przepływów o charakterze ekonomicznym,
państwa narodowe straciły już rolę znaczących jednostek uczestniczących w globalnej
gospodarce współczesnego świata bez granic”,
a państwo narodowe staje się coraz bardziej
„nostalgiczną fikcją” (Ohmae 1995: 11). Duża
część dyskursu o „otwarciu granic” jest następstwem technokratycznych dyskusji o globalnych sieciach gospodarczych oraz ekspansji
powiązanych z nimi systemów (Cooke 1993;
Nijkamp 1995b; van der Veen i Boot 1995).
Badania nad rozprzestrzenianiem informacji i cyberprzestrzenią (Brunn i Jones
1994; Brunn i inni 1994; Wackerman 1994)
wskazują na zmieniającą się rolę granic
jako dotychczasowych barier i przeszkód
w procesie komunikacji. Strategiczna rola
granic lądowych skłania również do nowych
pytań o tradycyjny dyskurs bezpieczeństwa.
W swoich działaniach na rzecz nowego,
regionalnego porządku na Bliskim Wschodzie
były premier Izraela Shimon Peres zwrócił
uwagę, że w świecie, w którym pociski rakietowe mogą z wysoką dokładnością trafić cel
oddalony o tysiące mil, istnienie wyraźnie
umiejscowionych, lądowych granic nie ma
już większego znaczenia (Peres 1994).
Teoretycy globalizacji nie są odosobnieni
w swojej argumentacji. Niektórzy reprezentanci krytycznej lub postmodernistycznej
teorii stosunków międzynarodowych zakwestionowali państwowo-centryczne podejście tradycyjnych realistów, w którym suwerenność, terytorialność oraz granice państw
są przyjmowane jako cechy oczywiste
i zastane (Luke 1993; Shapiro i Alker, 1996).
Geografowie określili ten sposób myślenia
mianem pułapki terytorialnej (territorial trap)
(Agnew 1994; Agnew i Corbridge 1995).
1. Bieżąca dyskusja nad terytorialnością:
kwestia „zanikania” granic
Współczesne wzory przepływów ludzi, wytworów
kultury, dóbr i informacji wskazują, że to nie granice fizyczne – dystanse geograficzne, morza lub
łańcuchy górskie – stanowią „naturalne bariery” dzisiejszych wspólnot oraz narodów. Coraz
częściej, jako o źródle podstawowych, choć przenikalnych granic, charakterystycznych dla naszej epoki, musimy myśleć w kategoriach sieci
komunikacyjno-transportowych oraz symbolicznych
granic języka i kultury – „pasów transmisyjnych”
określanych przez zasięg satelit lub radiosygnałów.
(Morley i Robins 1995: 1)
Dzisiejszy dyskurs o terytorialności przywołuje pytania o normatywny wymiar terytorialnych i politycznych podziałów. Driver (1991)
zasugerował ponowną refleksję nad procesem,
poprzez który dochodzi zwykle do zakreślania
linii terytorialnych, natomiast Taylor (1997)
proponuje takie pojęcia jak wspólnie dzielona
przestrzeń (shared space) oraz multi-tożsamość (multiple-identities) jako alternatywę dla
akcentowania odseparowanych przestrzeni oraz
pojedynczej tożsamości narodowej. Istnieją tu
podobieństwa do pojęcia „reżim domu narodowego” (national home regime), w którym kategorie narodowości i obywatelstwa są traktowane
odrębnie (Gottlieb 1993: 42-44). W porównaniu
do przeszłości, granice są postrzegane jako
bardziej przepuszczalne (Morley i Robins 1995),
a wielu uważa, że granice całkowicie zanikają
i w ciągu kilku następnych dekad będą pozbawione jakiegokolwiek znaczenia (Mlinar 1992;
Kuehls 1996; Shapiro i Alker 1996) w świecie,
który według przewidywań ma być „światem
bez granic” (Allen i Hamnett 1995). Następny
w kolejności przewidywany jest koniec
państwa narodowego, jednocześnie z tym, jak
na pierwszy plan wysuwają się transgraniczne
kontakty gospodarcze oraz silniejsza identyfikacja ze wspólnymi, regionalnymi i globalnymi,
interesami (Anderson i inni 1995; Guehenno
1995; Sassen 1996).
Głównym czynnikiem kształtującym tę
szkołę myślenia jest wpływ globalizacji oraz
rozwój „przestrzeni przepływów”, jako przeciwieństwa „przestrzeni miejsc”, jeśli użyć
znanego sformułowania Castellsa (1989).
18
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
Pytania dotyczące tego, co się naprawdę
dzieje z granicami państw, choć ukryte
w tych koncepcjach, rzadko były dyskutowane
(z pewnymi wyjątkami, zob. Agnew 1997).
Powyższe interpretacje charakteryzują
się pewną retoryką, dotyczącą granic oraz ich
zanikania. Mianowicie, nie zawsze jest jasne,
czy chodzi o globalizację instytucji społecznych (gospodarki, kultury), globalizację
świadomości czy o zmiany w ramach sieci
powiązań międzyludzkich, wykazujących
ogromną różnorodność pod względem specyfiki przestrzennej i społecznej. Nie wszyscy
autorzy zgadzają się z koncepcjami sugerującymi zanikanie granic. Samuel Huntington,
omawiając kulturową rekonfigurację globalnej
polityki, wskazuje, że polityka światowa
podlega rekonfiguracji wzdłuż podziałów
kulturowych, a granice polityczne są coraz
częściej przekształcane, tak by były koherentne z odpowiednim podłożem kulturowym
(Huntington 1996). Hirst i Thompson (1995)
podkreślają, że pomimo retoryki globalizacji,
większość ludzi na Ziemi żyje w zamkniętych
światach, „uwięzionych na loterii swojego
urodzenia”. Według nich, dla przeciętnego
robotnika czy farmera i jego rodziny, to
państwo narodowe jest podstawową „wspólnotą losów”, a ich majątek i dochód nie są
częścią globalnej gospodarki, ale efektem
krajowej oraz regionalnej dystrybucji między
biedniejszymi i bogatszymi państwami oraz
rejonami. Hirst i Thompson uważają także,
że państwo nie jest w stanie zaniku i pozostanie silnym podmiotem relacji międzynarodowych. Nawet jeśli ciągłej zmianie ulegają
znaczenia suwerenności, państwa utrzymają
swoją pozycję ze względu na ich związki
z populacją i terytorium. Granice terytorialne
są patrolowane w imię państwa, które wciąż
reprezentuje swoich obywateli w ramach tych
granic (Murphy 1996).
Integralną cechą postmodernistycznej
refleksji jest więc przekonanie, że przekształceniom socjoprzestrzennej organizacji w kierunku ponowoczesnej „hiperprzestrzeni” towarzyszy zatarcie szeroko
pojmowanych granic, a procesy globalizacji
stanowią zagrożenie dla szczególnej roli
miejsc, granic państwowych i terytorialności.
(Mlinar 1992). Można jednak argumentować,
że zmieniające się znaczenie przestrzeni
prowadzi do pytań o współczesne rodzaje
granic i tożsamości, z których niektóre
mogą być „pozbawione konkretnego miejsca”(Watts, 1996). Możemy to dostrzec
w próbach pojmowania zjawisk i procesów
socjokulturowych w kategoriach przestrzennych, tzn. tego, w jaki sposób są ustanawiane, stając się konstytutywną cechą przestrzeni, regionu, okolicy i miejsca. W swoim
studium „Nacjonalizmu bez murów” Gwyn
(1995) twierdzi, że Kanada jest krajem „bez
centrum” – krajem, który został zdecentralizowany „już nie tylko poprzez wyodrębnienie historycznych regionów i prowincji,
ale przede wszystkim w kierunku nowych
wspólnot „tożsamościowych”. Z kolei
Agnew (1994) przypomina, że globalizacja
nie oznacza nieuchronnej homogenizacji, ale
raczej fragmentację. Dlatego świat globalnych przepływów kulturowych i ekonomicznych jest jednocześnie światem strukturalnej
transformacji, nierównego rozwoju regionalnego i przestrzennej dyferencjacji. W wielu
przypadkach wzrastająca współzależność
i integracja narodów zmieniły znaczenie
granic państwowych. Terytoria mogą mieć
więc różne relacje w obszarach przygranicznych, od wzajemnej alienacji po pełną integrację na pograniczu (Martinez 1994). Jeśli
chodzi o wpływ rosnącej współzależności
i integracji na sytuację wewnątrz państw,
można przewidywać powstanie nowych sił
społecznych dążących do artykulacji swoich
interesów. Wiele współczesnych badań
z zakresu stosunków międzynarodowych
skoncentrowano na potrzebie zidentyfikowania rodzących się tożsamości politycznych i grup społecznych, których dążenia
były niegdyś efektywnie tłumione przez
hegemonię państwa (Minh-ha 1996; Shapiro
i Alker 1996).
Fragmentacja, będąca rezultatem samorządności narodów „czwartego świata”
(Nietschmann 1994; Griggs i Hocknell
1995), może również prowadzić raczej do
zwiększania, niż obniżenia się, liczby granic
terytorialnych, w tym być może wytyczania
nowych granic państwowych. Procesy
19
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
rozwiązywania
konfliktów,
określane
eufemistycznie procesami pokojowymi,
prowadzą do powstania nowych linii separacji oraz fizycznych barier, ponieważ skonfliktowane narody wycofują się do swych
terytorialnych bastionów. Rozwiązywaniu
konfliktów częściej towarzyszy raczej odseparowanie w przestrzeni, niż jej wspólne
dzielenie (Harbottle 1994; Williams 1994;
Newman 1996a; 1996b).
Tak więc współczesny świat charakteryzuje się dywergencją procesów społecznych,
politycznych i ekonomicznych, których
znaczenie jest interpretowane na wiele
różnych sposobów. Socjolog Tharaileth
Oommen (1995) twierdzi, że nasz świat
jest jednocześnie przeniknięty endyzmem5
(koniec historii, geografii, natury, ideologii),
postyzmem (postmodernistyczny, postindustrialny, postkapitalistyczny) oraz bijondyzmem6 (poza państwem narodowym,
poza zimną wojną) – taki kierunek rozwoju
jest ucieleśnieniem sprzecznych tendencji
i trendów. Jeśli endyzm wskazuje na świat
bez granic, to postyzm zapowiada wyłonienie
się nowych granic, natomist bijondyzm
nawiązuje do ich wydłużenia. Pojawiają się
również najróżniejsze niuizmy7, takie jak
„nowy międzynarodowy ład ekonomiczny”,
„nowy porządek informacyjny”, „nowy
podział pracy”, które prowadzą do powstania
nowych warstw i naleciałości na już istniejących granicach. Nawet jeśli stare granice
są permanentnie kontestowane i desakralizowane, w tym samym czasie odtwarzane
są nowe granice i poddawane ponownej
sakralizacji (Oommen 1995). Oommen
dodaje również, że powstawanie i upadek,
konstrukcja i dekonstrukcja najróżniejszych
typów granic, należy właściwie do zasadniczych wątków historii ludzkiej cywilizacji oraz współczesnych transformacji
społecznych.
2. Budowanie socjoprzestrzennych tożsamości
Dane państwo mogło wprawdzie uniknąć zaangażowania w Zimną Wojnę, nie mogło jednak być pozbawione tożsamości. Pytanie: „Po której jesteś stronie?” zostało zastąpione bardziej fundamentalnym:
„Kim jesteś?” Każde państwo musi mieć odpowiedź
na takie pytanie. Odpowiedź - tożsamość kulturowa, definiuje jego miejsce w globalnej przestrzeni politycznej, a wraz z tym przyjaciół i wrogów.
(Huntington 1996: 125)
Według Bourdieu (1991), ustanowienie
oraz instytucjonalizacja czegoś, nadanie temu
czemuś społecznej definicji lub tożsamości,
oznacza jednoczesne ustanowienie socjokulturowych granic. Kluczowym pojęciem jest tu
„dystynkcja”. Z kolei Campbell (1992:8) uważa,
że tożsamość jest nieuchronnym wymiarem
bycia, konstytuowanym poprzez istniejące
różnice. Każdy z tych argumentów akcentuje
znaczenie granic. Terytorialność państwa oraz
ideologia skutecznie wykorzystują odmienność i różnice w budowaniu odrębnej tożsamości. Granice są więc zarówno symbolem
i manifestacją struktury władzy, jak i instytucjami społecznymi, stając się częścią życia
codziennego i towarzyszących mu, najróżniejszych praktyk instytucjonalnych. Jako instytucje, ucieleśniają ukryte bądź jawne, wartości
i normy, stanowiąc źródło praw i moralności.
Granice mogą być również widzialne i niewidzialne, fizyczne i symboliczne, nie wykluczając łącznego występowania tych cech.
Przykładowo granice między państwami są
jednocześnie materialne i symboliczne (Paasi
1996a; 1997).
Dlatego tożsamość i granice wydają się być
dwoma stronami tej samej monety. Pojawiają się
nawet argumenty, że granice są ważniejsze niż
tożsamość jako taka, ponieważ podziały stanowiące podstawę tożsamości polegają na konstruowaniu granic (Barth 1969). Granice stanowią
również istotny składnik działania społecznego i mogą być zarówno barierami, jak i siłami
motywacyjnymi. Granice kreują tożsamość i są
przez nią kreowane. Jak wskazuje Tester (1993:
8) „bez granic, bez ukierunkowania i konkretnej
lokalizacji, sama aktywność społeczno-kulturowa byłaby po prostu bezcelowym miotaniem
się po świecie”. Granice są źródłem warunków
5
„Endyzm” pochodzi od angielskiego słowa
„end”, czyli „koniec”(przyp.tłum).
6
„Bijondyzm” pochodzi od angielskiego
słowa „beyond”, co oznacza „poza”, „ponad”, „po
przekroczeniu” (przyp.tłum).
7
„Niuizm” pochodzi od angielskiego słowa
„new”, czyli „nowy”(przyp.tłum).
20
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
i praktyk stanowiących główne ramy znaczeniowe oraz interpretacyjne. Kwestia ta podejmowana była na gruncie geografii w kontekście relacji między tożsamością regionalną oraz
narodową a podziałami przestrzeni terytorialnej
państwa (Knight 1982; 1985; 1994), jednak
tylko w odniesieniu do postkolonialnej rekonstrukcji terytoriów państwowych oraz praw
narodów do samostanowienia.
Granice pełnią nie tylko funkcje separatora grup i wspólnot, ale stanowią również
medium w relacjach między nimi. Mach (1993)
uważa, że dostarczają one norm (czasami przekraczanych i naruszanych) regulujących oraz
ukierunkowujących interakcje między przedstawicielami grup społecznych, w tym reguł
wymiany ludności, dóbr i przekazów symbolicznych. Dotyczy to zarówno granic fizycznoadministracyjnych, jak i granic wyobrażonych.
Ludność miejscowa niekoniecznie postrzega
granice społeczne i przestrzenne, ukształtowane w wyniku interakcji transgranicznych
i/lub wspólnych czy odrębnych tożsamości,
w zgodzie z podziałami ukształtowanymi przez
urzędników (Newman 1994).
W dzisiejszej teorii społeczno-kulturowej
pojęcie granicy odnosi się coraz częściej raczej
do społecznie i symbolicznie konstruowanych
granic między zbiorowościami, niż do granic
państwowych. Badacze kultur zainteresowali się historycznymi relacjami, zmaganiami
i symbolicznymi związkami między najróżniejszymi grupami oraz wspólnotami społecznymi
wspólnotami (Barth 1969; Cohen 1982; 1986;
Eisenstadt i Giesen 1995). Kluczowymi zagadnieniami nauk społecznych i nauk o kulturze
stały się dyskursywna hegemonia oraz kontrnarracje dotyczące granic „rasy”, etniczności, gender, klasy i narodu (Bhabha 1990;
Anthias i Yuval-Davis 1992). Nowe podejścia
w antropologii poddają w wątpliwość dotychczasowe założenie izomorfizmu przestrzeni,
miejsca i kultury, podkreślając konieczność
analiz symbolicznej roli granic państwowych
i pogranicza (Donnan i Wilson 1994; Hage
1996). Gupta i Ferguson (1992) zauważyli, że
obraz przestrzeni podzielany przez przedstawicieli nauk społecznych, został ukształtowany
w dużej mierze przez wyobrażenie zerwania,
pęknięcia oraz rozłączności. Nauki społeczne
zazwyczaj przyjmowały, że sam podział przestrzeni nie jest zjawiskiem problematycznym
i funkcjonowały w kontekście założeń o „naturalnie” poprzedzielanych terytoriach. Kultura
i społeczeństwo były rozpatrywane zazwyczaj
w kategoriach państwa narodowego. Według
Gupty i Fergusona wyzwaniem dla współczesnych badań nad kulturą jest zdefiniowanie
znaczenia przestrzeni, przemieszczeń oraz deterytorializacji wewnątrz i między terytoriami.
W ostatniej dekadzie, w związku
z rozwojem badań w ramach społecznego konstruktywizmu, również geografowie zainteresowali się społecznym i kulturowym znaczeniem granic. Pojęcie granicy
jest wyraźnie związane z takimi kategoriami
jak naród, „rasa”, etniczność czy państwo
(Jackson i Penrose 1993). Ale wymienione
pojęcia zostały poddane znacznie szerszej
refleksji teoretycznej, w porównaniu do
pojęcia granicy. W większości badań istnienie
granic jest traktowane jako naturalny fakt
bądź granice są rozumiane przede wszystkim
w sensie metaforycznym. Wyjątkiem jest
analiza „oczyszczania przestrzeni” Sibley’a
(1988; 1995), w której wskazuje on na
zjawisko odrzucenia zróżnicowania socjokulturowego. Polega to na wykorzystaniu granic
jako środków zabezpieczenia socjoprzestrzennej i etnicznej homogeniczności. Sibley
(1995) pokazuje, w jaki sposób dochodzi do
konstruowania inności na wszystkich poziomach przestrzennych oraz między różnymi
grupami społecznymi oraz, że próby „oczyszczania przestrzeni” są stosowane przez grupy
dominujące politycznie, które dążą do wykluczenia i marginalizacji pozostałych grup. Ta
koncepcja została wykorzystana w geografii
politycznej przez Falah i Newmana (1995)
w ich analizie poszukiwań „dobrej granicy”
przez Żydów i Palestyńczyków. Każdy z tych
narodów rozwinął swoją własną strategię
oczyszczania przestrzeni, której towarzyszyły
dyskursy i praktyki wyrażające poczucie
zagrożenia ze strony Innego. To pragnienie
wyłącznej i homogenicznej przestrzeni terytorialnej często prowadzi do praktyk dyskryminacyjnych, implementacji polityk mających
na celu przestrzenną segregację, a w niektórych przypadkach, do jawnego rasizmu.
21
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
Duchacek (1970) używa terminu socjalizacja terytorialna, aby przedstawić szczególną
rolę terytorialności w procesie tworzenia ogólniejszych narracji socjalizacyjnych. Możemy
odnaleźć to zjawisko w książkach geograficznych i historycznych oraz atlasach (Newman
1991), często legitymizujących roszczenia do
terytorialnej kontroli i suwerenności (Burghardt
1973; Murphy 1990). Taylor (1995) wskazuje,
że zarówno przed, jak i po okresie szkolnym,
jesteśmy socjalizowani do myślenia w kategoriach międzyterytorialności i międzypaństwowości, a proces ten jest elementem
ciągłego konstruowania naszego, jawiącego
się jako oczywisty, współczesnego świata.
Socjalizacja jest procesem, który trwa całe
życie. Najróżniejsze formy politycznej, terytorialnej i narodowej socjalizacji są uwzględniane
jako czynniki wyjaśniające w prawie wszystkich teoriach nacjonalizmu (Schleicher 1993).
Współcześnie pedagogika miejsca koncentruje się na roli edukacji oraz mediów jako
głównych sił instytucjonalnych ideologicznej
reprodukcji państwa. Pozwala nam również
zrozumieć proces konstruowania zinstytucjonalizowanych kategorii „my” – „Inni”, które
są tworzone oraz nieustannie reprodukowane
w tekstach, opowiadaniach i dyskursach edukacyjnych (Paasi 1998). Zmieniające się sposoby
rozumienia i interpretacji granic państwowych, towarzyszące ciągłym procesom narodowotwórczym, również są odzwierciedleniem
rozmaitych ideologii międzypaństwowych oraz
percepcji międzynarodowego pejzażu geopolitycznego, na przykład spodziewanych i wyobrażonych „zagrożeń”. Przykładem tych drugich
może być amerykański dyskurs o wyraźnym
zagrożeniu sowieckim lub dyskurs „finlandyzacji” jako ukrytym zagrożeniu międzynarodowego porządku (Dalby 1988; 1990; ÓTuathail
i Agnew 1992; Hasson 1996; Paasi 1995; 1996a).
W przypadku socjalizacji narodowej
granice stanowią integralną część dyskursywnego obrazu władzy społecznej, kontroli
i rządzenia, tworzonego oraz reprodukowanego
poprzez rozmaite praktyki społeczno-kulturowe.
Ten obraz, obejmujący swym zasięgiem całe
społeczeństwo, konkretyzuje i usiłuje legitymizować relacje pomiędzy strukturami terytorialnymi. W tym dyskursywnym obrazie granica
3. Narracje terytorialne: granice wykluczające
i włączające
Kwestie
postkolonialne,
zagadnienie
„inności” oraz przekraczanie granic podważyły dotychczasowe znacznie oraz siłę granic
w odniesieniu do tego, jak rozumiemy przestrzeń i miejsce, insiderów i outsiderów, a także
dystynkcji „my-oni”. Badacze stosunków
międzynarodowych
podjęli
zagadnienie
polityki tożsamości oraz zasadniczej roli, jaką
w polityce budowania tożsamości odgrywają
podziały typu „my”-„oni”, „wewnątrz”-„poza”
lub „krajowe”-„zagraniczne” (Campbell 1992;
Zalewski i Enloe 1995). Jest to nie tylko teoretycznym i metodologicznym wyzwaniem dla
przedstawicieli geografii politycznej, ale także
oznacza dla nich konieczność poważniejszego,
niż w przeszłości potraktowania zagadnienia
narracyjności (Sayer 1989; Entrikin 1991).
Granice, występujące we wszystkich wymiarach i w najróżniejszej skali, są
budowane poprzez narracje. Somers (1994)
przypomina, że podstawową charakterystyką życia społecznego jest jego „opowiadanie” i to dzięki narracjom zdobywamy
wiedzę, rozumiemy oraz nadajemy sens
światu społecznemu, określając w nim jednocześnie naszą tożsamość społeczną. Owe
narracje są przekazywane za pośrednictwem najróżniejszych instytucji społecznych
i politycznych, które podlegają permanentnemu rozwojowi oraz transformacji. Ciągłej
zmianie podlegają również granice narodowych wspólnot wyobrażonych oraz narracje
konstytuujące ich zbiorowe dyskursy kulturowe (Bhabha 1990). Budowanie narracji
tożsamościowych jest samo w sobie działaniem politycznym i stanowi integralną
część dystrybucji władzy w społeczeństwie
(Somers 1994). Dlatego w badaniu granic
państwowych istotne znaczenie ma wiedza
o tym, czyje „wątki” i „warstwy tematyczne”
dominują w narracjach tożsamościowych, co
zostało do nich włączone, a co wykluczone
oraz w jaki sposób poprzez różne praktyki
społeczne takie jak edukacja, oddziaływanie
mediów itp., tworzone są oraz przetwarzane
wyobrażenia o „nas” i o „nich” (Paasi 1996a).
22
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
ma podwójną rolę, odzwierciedlając jednocześnie świadomość zbiorową i indywidualną.
Przy czym owa granica nie dotyczy jedynie
obszarów granicznych czy przedstawionego
tu dyskursywnego obrazu władzy, ale znajduje
bardziej ogólny wyraz w praktykach społecznych, kulturowych, prawodawczych, a także
w filmach, opowiadaniach, pomnikach, ceremoniach i wydarzeniach publicznych. Narracje
dotyczące granic prowadzą również do ukonstytuowania spornych obszarów pogranicza, które
pojawiają się na mocy istnienia samej granicy.
Na tych obszarach toczy się walka o tożsamość, ponieważ instytucje i agencje państwowe
próbują wykreować wykluczającą tożsamość
„my”, automatycznie generując wizerunek
„Innego” jako obcego. (Paasi 1996a). Szkolna
edukacja geograficzno- historyczna ma również
swój udział w tworzeniu i odtwarzaniu takiego
pejzażu znaczeniowego, prezentując „ikonografię granic”, która, poprzez dostarczanie
odpowiedniej „literatury” oraz systemu normatywno-aksjologicznego, skłania do pojmowania przestrzeni jako bezspornej i posiadanej na wyłączność (oczyszczanie przestrzeni)
(Paasi 1996b).
Owe ikonografie granic stanowią jednostki
tekstualne, które poddają się analizie. Badania
granicy fińsko-rosyjskiej oraz konfliktu izraelsko-palestyńskiego, empiryczne laboratoria
autorów tego artykułu, są dobrymi przykładami procesów terytorialnej socjalizacji oraz
kreowania tożsamości narodowych. W celu
dekonstrukcji zmieniających się znaczeń fińskorosyjskiej granicy oraz ich historyczno-ideologicznych powiązań wykorzystano do analizy
szkolne podręczniki do geografii, atlasy, gazety,
czasopisma, opowiadania, poematy, obrazy,
fotografie, plakaty, pieśni ludowe, Biblię,
a nawet pieśni luterańskie. Te materiały dostarczają wyraźnych wiadomości o znaczeniach
granicy, z których część kryje się w metaforach
i alegoriach (Paasi 1996a). Natomiast w kontekście izraelskim, badania tekstów geograficznych
(Bar Gal 1991; 1993), pism pierwszych liderów
ruchu syjonistycznego oraz tekstów religijnych
i opowiadań (Newman 1998b), ukazują wyobrażenie „naszego” terytorium oraz wyłączności
„ziemi obiecanej”, kontrastujące z konkurencyjnymi roszczeniami do kontroli terytorialnej
zgłaszanymi przez „Innych” (Palestyńczyków)
(Peleg 1994). Niektóre z tych materiałów
unaoczniają również, że zawodowi geografowie, zarówno akademicy, jak i nauczyciele
szkolni, zajmują kluczowe miejsce w procesie
konstruowania, przedstawiania oraz odtwarzania socjoprzestrzennej tożsamości oraz towarzyszących jej granic. (Newman 1996c; Paasi
1996a). Rozpatrywanie granic terytorialnych
jako specyficzny typ narracji znacząco rozszerzy
pole badań nad konkretnymi granicami. Takie
podejście sugeruje pojmowanie granic nie tylko
w kategoriach empirycznie uchwytnej linii
granicznej czy krajobrazu, ale także w sensie
„krajobrazu literackiego”, który ukształtował
oraz nadal kształtuje pejzaż umysłowy oraz
percepcyjne wyobrażenia obserwatora.
4. Granice a skala przestrzenna
Wprawdzie ten artykuł koncentruje się
przede wszystkim na dzisiejszym znaczeniu
granic międzynarodowych, jednak linie
podziałów przebiegają w najróżniejszych
skalach. W najprostszym ujęciu, granice istnieją
w różnych kontekstach przestrzennych, rozciągających się od granic miast i granic lokalnych
związanych z podziałem administracyjnym,
aż po granice narodowe oraz międzynarodowe. Bardzo często granice administracyjne
mają o wiele większy wpływ na codzienne
wzory zachowań większości ludzi, niż granice
narodowe i międzynarodowe. Dla wielu z nich,
granica narodowa jest ważna tylko dlatego, że
może zakreślać terytorialny wymiar identyfikacji jednostki ze wspólnotą narodową. Poza
identyfikacją narodową większość aktywności życiowych przebiega w kontekście granic
lokalnych, zarówno tych rzeczywistych, jak
i wyobrażonych.
Ta odmienność ról i funkcji terytorialności, zależna od różnych skal przestrzennych,
dostarczyła istotnego materiału do refleksji
niektórym geografom politycznym (Sack 1986;
Johnston 1991). Skala odgrywa ważną rolę
w procesie konstruowania granic, natomiast
granice narodowe mogą wywierać odmienny
wpływ w zależności od tego, w jakiej skali przeprowadzana jest analiza (Minghi 1963; Paasi
1996a). Przykładowo, granice państw nie są
23
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
zjawiskiem uniwersalnym pod względem ich
terytorialnego znaczenia i funkcji, ale przejawiają się jednocześnie w różnych konkretnych
oraz symbolicznych formach jako komponenty
międzynarodowego krajobrazu geopolitycznego, państwa narodowego oraz życia lokalnego. Dlatego granice i terytorialność mają
charakter kontekstualny. Ten kontekst, w skali
globalnej, to geopolityczny i ekonomiczny
porządek świata, podczas gdy w skali państwa,
jest nim ciągły proces narodowotwórczy wyrażający się w różnego rodzaju praktykach
społecznych. Trzeci istotny kontekst skali to
sfera doświadczeń życia codziennego (Agnew
1987; Taylor 1993; Smith 1995; Paasi 1996a),
w której znaczenia granic państwowych podlegają ostatecznej reprodukcji i kontestacji. Jeśli
chodzi o funkcje granic, to istotną rolę odgrywa
tu państwo. Taylor (1994) twierdzi, że państwo
jako posiadacz władzy (power container) dąży
do zachowania istniejących granic, jako posiadacz bogactwa (wealth container) skłania się ku
szerszemu terytorium, a jako posiadacz kultury
(cultural container) kieruje się w stronę mniejszych jednostek terytorialnych.
W odniesieniu do podstawowych parametrów światowego ładu geopolitycznego,
oraz wbrew argumentom na rzecz globalizacji,
państwo wciąż wydaje się zakreślać podstawowe ramy w dyskusji nad granicami. Na
świecie istnieje około 190 państw. Nasz świat
jest światem „posiadaczy terytorium”, ale jest
jednocześnie „interterytorialny” – prawie każdy
obszar zasiedlonej ekumeny jest częścią suwerennego terytorium jakiegoś państwa (Taylor
1995). Relacja między państwem a narodem staje
się coraz bardziej skomplikowana, co częściowo
wyraża się w coraz większej liczbie odrębnych
jednostek: pod koniec lat 80-tych istniało około
160 państw, podczas gdy pod koniec lat 60-tych
było ich 90, a jeszcze przed II wojną światową
mniej niż 70. We współczesnym świecie istniej
około 800 ruchów lub grup narodowych oraz
kilka tysięcy kultur, pośród i pomiędzy którymi
wciąż mogą narastać nowe problemy terytorialne i tożsamościowe (Rapoport 1996).
Dlatego kwestie tożsamości narodowej są
również powiązane z zagadnieniem odmiennych
skal przestrzennych, wraz z tym jak odrębne
etnicznie terytoria stają się coraz mniejsze.
Podczas gdy identyfikacje narodowe są
wyrazem ogólnej świadomości socjoprzestrzennej, na poziomie lokalnym i w życiu
codziennym wymiary tożsamości oraz postrzeganie historycznego dziedzictwa stają się bardziej
skomplikowane. Narodowe narracje o granicach
państwowych mogą mieć zatem różne znaczenia
w różnych kontekstach. Narodowe formy tożsamości są przefiltrowane przez lokalne doświadczenia oraz folklor, dlatego nie da się zrozumieć tych pierwszych bez poznania tych drugich.
Oczywiście ludzie w swoich codziennych
doświadczeniach lokalnych przyjmują względnie
małą ilość wyobrażeń zakotwiczonych w ogólnej
świadomości socjoprzestrzennnej, a większość
tych wyobrażeń jest przekazywana przez media
i edukację. Według Billiga (1995), w doświadczeniu lokalnym symbole narodowe stają się
wyrazem banalnego nacjonalizmu, będąc „flagowane” i przeżywane na co dzień. To zjawisko
występuje również w przypadku granic. Dla ludzi
żyjących na obszarach przygranicznych, granice
stanowią istotny komponent codziennych czynności i dyskursów, który niekoniecznie jest przekładany na zbiorowe i historyczne znaczenia
manifestujące się w bardziej ogólnej, narodowej
świadomości socjoprzestrzennej oraz jej konkretnych przejawach, takich jak literatura narodowa,
pomniki, programy nauczania itp. Natomiast dla
ludzi żyjących w pozostałych częściach państwa,
granice są zazwyczaj „obecne” w takiej właśnie
ogólnej świadomości socjoprzestrzennej (Paasi
1996a). Dlatego kontekst lokalny stwarza kilka
teoretycznych i metodologicznych wyzwań
dla badań nad granicami, nie tylko w kwestii
metod badawczych, gdzie jakościowe, interpretacyjne i etnograficzne metody mogą okazać się
użyteczne. Dostarcza również fundamentów pod
pomost łączący geografię polityczną ze współczesnymi podejściami w studiach nad kulturą. (Cohen
1982; 1986; Sahlins 1989; Krishna 1996).
IV. Podsumowanie i konkluzje
1. Czy granice naprawdę zanikają?
Celem tego artykułu było zaprezentowanie
wielowymiarowości badań nad granicami,
w perspektywie przestrzennej, tematycznej
i dyscyplinarnej. Przedstawiono w nim przegląd
kontrastujących przykładów narracji granic.
24
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
Ponowoczesna dyskusja nad terytorium państwa
sugeruje, że granice są obecnie w trakcie zanikania. Z kolei badania nad tożsamościami
socjoprzestrzennymi przenoszą refleksję nad
granicami do innej domeny, koncentrując
się na procesach społecznego konstruowania
dystynkcji, różnic oraz granic w całej różnorodności skal interpersonalnych, grupowych oraz
narodowych. Wydaje się, że analiza dyskursywna może być jednym ze sposobów pozwalającym na połączenie tych przeciwstawnych
zagadnień i zakresów w ramach jednej, aczkolwiek rozległej, struktury analitycznej.
Najświeższy, współczesny dyskurs o terytorium i granicach przedstawia optymistyczną
wizję stanu spraw międzynarodowych. Jednak,
opisywane w nim, zanikanie granic, wspólne
dzielenie przestrzeni oraz pokojowe ukonstytuowanie lokalnych i regionalnych tożsamości,
wraz z ich upodmiotowieniem, nie znajdują
odzwierciedlenia w nowym, wyłaniającym się
(nie)ładzie światowym. Antagonizmy terytorialne są nagminne na obszarze byłego ZSRR,
a ci, którzy zamieszkują inne obszary etno-plemiennej niestabilności, zmagają się z przekształceniem własnych przestrzeni konfliktu w przestrzeń jego rozwiązywania i pokoju. (Newman
1996a; 1996b; Rapoport 1996).
Wydaje nam się, że istnieje wiele powodów
tego wyraźnego dysonansu między „ponowoczesnym” optymizmem a dającymi się zaobserwować terytorialnymi realiami. Jeśli odnieść się
do konfliktów etnoterytorialnych przyjmujemy
argument Testera (1993), zgodnie z którym
ponowoczesność nie jest ani zwiastunem, ani
wyrazem nowego świata - jest ona odzwierciedleniem nierozwiązanych paradoksów oraz
potencjałów tkwiących w nowoczesności.
Ten ponowoczesny dyskurs ma swoje
korzenie w zachodnioeuropejskiej narracji
terytorialnej, propagowanej przez naukowców
reprezentujących zachodnioeuropejską i północnoamerykańską tradycję intelektualną. Być
może nie jest to zaskoczeniem, skoro Dijkink
(1996: 142) zauważa, że w wizjach geopolitycznych Wielkiej Brytanii i USA granice oraz
relacje z sąsiadami były względnie nieistotne.
Wielu autorów postrzegało więc swoje własne
konteksty w kategoriach „Tekstów” otaczającego ich świata. Jednak nie można zarysować
wielu paraleli między stopniowym otwieraniem
granic w Zachodniej Europie a reorientacją,
w wielu przypadkach ustanowieniem, nowych
granic w Europie Środkowo-Wschodniej.
Zanikanie granic oraz wszystkie następstwa
tego procesu dotyczą, na tym etapie, tylko
małej części rodzaju ludzkiego. Dla pozostałej
części świata podziały terytorialne pozostają na
porządku dziennym.
Należy również zaznaczyć, że dyskurs
ponowoczesny został ukształtowany pod
silnym wpływem procesów globalizacji ekonomicznej oraz cyberprzestrzeni informacyjnej.
Jednak poza przestrzenią dzieloną przez wspólnoty wirtualne, dzielenie wspólnego terytorium
oraz współpraca transgraniczna występują także
na płaszczyźnie lokalnej. Chociaż globalizacja
może być istotnym czynnikiem wyjaśniającym
niektóre zmiany w międzynarodowych relacjach władzy, niekoniecznie znajduje odzwierciedlenie w zmianach tożsamości regionalnych
i lokalnych. Wprawdzie dwa, trzy pokolenia
odmiennych przekazów socjalizacyjnych oraz
wspólnie podzielanych narracji mogą spowodować zmianę w sposobie, w jakim grupy
odnoszą się do wyłączności terytorium i tożsamości lokalnych, ale równie dobrze nie muszą.
Ostatecznie zostanie to zweryfikowane przez
przyszłe pokolenia socjologów, historyków
i geografów.
Wpływ przestrzeni wirtualnej na transgraniczne rozprzestrzenianie informacji i idei
ma także podwójne konsekwencje. Z jednej
strony „blokujący” efekt granicy został w dużej
mierze zniesiony, ale jednocześnie cyberprzestrzeń umożliwiła powstanie wspólnot tożsamości narodowej rozrzuconych po całym
świecie. Członkowie narodowych diaspor,
żyjący często tysiące mil od swoich „macierzystych” terytoriów narodowych, mają teraz
możliwość wchodzenia w interakcje z przedstawicielami swojego narodu zlokalizowanymi
w najróżniejszych miejscach na kuli ziemskiej.
Cyberprzestrzeń może więc służyć również
wzmocnieniu tożsamości narodowych oraz
separacji, jeśli rozpatrywać ją raczej w perspektywie globalnej, niż lokalnej.
Chcielibyśmy również zauważyć, że teorie
znoszenia granic opierają się przede wszystkim
na obserwacji rzeczywistości ekonomicznej.
25
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
Zarówno
doświadczenia
zachodnioeuropejskie, jak i północnoamerykańskie (USA-Kanada)
znamionuje otwarcie rynków, zniesienie barier
handlowych oraz powstanie „globalnego” środowiska ekonomicznego. Ponowoczesny dyskurs
granic wykorzystał te, dotyczące konkretnej sfery
(ekonomicznej) ludzkiej aktywności, doświadczenia, aby wskazać, że podobne zmiany nastąpią
na innych, tj. kulturowych, narodowych i społecznych, płaszczyznach. Ten argument jest wysoce
deterministyczny, ponieważ opiera się na założeniu, zgodnie z którym zmiany w środowisku
ekonomicznym, zazwyczaj definiowane w kategoriach powstawania technokratycznych sieci, automatycznie doprowadzą do pojawienia się podobnych rezultatów w innych obszarach życia (Taylor
i inni 1995). Jednak Europie Zachodniej potrzeba
było 40 lat intensyfikacji kontaktów gospodarczych oraz identyfikacji wspólnych interesów,
aby doprowadzić do obecnego poziomu politycznej bliskości oraz wzajemnego zrozumienia
pomiędzy państwami i narodami. Jednocześnie
doprowadziło to do przebudzenia lokalno-regionalnych tożsamości, wcześniej ukrytych pod strukturą państwa (Newhouse 1997). Narody czwartego świata funkcjonują w jednym i tym samym
czasie na poziomie regionalnym oraz na poziomach lokalnych, często omijając struktury władzy
państwowej. W jakim zakresie jest to oznaka ostatecznego zanikania granic, lub ewentualnie, powstawania wielu nowych granic socjoprzestrzennych,
stanowić będzie kolejny materiał badawczy dla
przyszłych historyków.
Nie odrzucając ponowoczesnego dyskursu
i krytyki rozumienia terytorialności, akceptujemy
jego pluralizm oraz wewnętrzne sprzeczności (Best
i Kellner 1991: 2), w przeciwieństwie do przyjmowanego automatycznie założenia, że występujące obecnie procesy zmiany i transformacji
tworzą nowe, ponowoczesne społeczeństwo (Best
i Kellner 1991: 3).
geografów o akceptację wśród innych przedstawicieli nauk społecznych doprowadziło
do marginalizacji zagadnienia przestrzeni,
a w niektórych przypadkach do jej całkowitego
zlekceważenia. Dlatego rola, znaczenie oraz
manifestacje granic państwowych nie zostały
jeszcze poddane refleksji w stopniu, w jakim
omówiono już najróżniejsze przejawy terytorializacji i deterytorializacji we współczesnym
świecie. Geografowie wciąż mają do odegrania
istotną rolę w studiach and granicami, zwłaszcza
że przestrzeń, zarówno fizyczno-materialna, jak
i symboliczno-wyobrażeniowa, znajdują się
w centrum dyskursu o granicach.
2) Geografowie powinni stać się bardziej
świadomi wielowymiarowej natury badań and
granicami. Tu ważne są kwestie skali geograficznej, z granicami występującymi na różnych
poziomach, od międzynarodowego po mikrolokalny. Dynamika wpływu granic powinna być
analizowana jednocześnie na każdym z tych
poziomów. Jednym z przykładów tego typu
badań może być szczegółowa analiza wpływu
efektów zewnętrznych i skutków ubocznych
transgraniczności na środowisko naturalne oraz
promocja odpowiedzialności transgranicznej
w zakresie ochrony środowiska (Kuehls 1996).
Badanie wzorów migracji transgranicznych
oraz towarzyszącego im powstawania wykluczających i włączających tożsamości grupowych jest kolejnym obszarem, którego oddziaływanie obejmuje wszystkie skale analizy przestrzennej. Zarówno geografowie, jak i pozostali
przedstawiciele nauk społecznych8, powinni
być także bardziej świadomi istnienia różnych
typów granic. Ich wachlarz rozciąga się od
fizycznych i terytorialnych, po społeczne, personalne oraz symboliczne. Obecnie są one analizowane z różnych perspektyw oraz dyscyplin,
bez podejmowania szczególnych prób stworzenia bardziej holistycznego podejścia. Jednak
te dwa wymiary granic są ze sobą splecione.
Wraz z posuwaniem się w dół skali geograficznej wkraczamy w sferę granic personalnych,
grupowych i symbolicznych. Dlatego badanie
2. Ustalenie agendy badań nad granicami
W agendzie dla przyszłych badań geograficznych nad granicami można wyróżnić wiele
kluczowych tematów do dalszej dyskusji:
1) Geograficzne badania nad granicami
powinny przywrócić wyraźny akcent na przestrzenny wymiar tego zjawiska. Zabieganie
8
Autorzy klasyfikują tu geografię do nauk
społecznych, co może wzbudzać wątpliwości, jeśli
myślimy o geografii jako o geografii fizycznej. Jednak
geografia społeczno-ekonomiczna i polityczna, a ten tekst
wyraźnie wpisuje się w te subdyscypliny geografii, są
zaliczane do nauk społecznych (przyp. tłum).
26
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
powiązań w ramach tej wielowymiarowej,
wielowarstwowej struktury stanowi główne
wyzwanie dla wszystkich badaczy granic.
3) Implikacje powstawania oraz znoszenia
granic powinny być rozumiane w perspektywie wielokulturowej. Dokładnie tak samo jak
niegdyś wiele klasycznych badań nad granicami koncentrowało się na oddziaływaniu europejskiego wyobrażenia trwałości ustalonych
granic terytorialnych, na społeczeństwa europejskie oraz pozaeuropejskie, tak i dzisiejszy
dyskurs jest zbyt często zagrożony popełnianiem podobnych błędów. Ale równie zwodnicze
jest sugerowanie, że znoszenie granic, o ile
faktycznie następuje w zachodnich społeczeństwach, ma miejsce tak samo albo prowadzi do
tych samych efektów, na obszarach z innymi
tradycjami kulturowymi. Potrzebujemy, by
w społeczeństwach, gdzie wyobrażenie o przestrzeni i społecznych tożsamościach jest inne,
wyłoniły się nowe, alternatywne narracje granic.
Ważne, aby naukowcy z tych społeczeństw
byli zachęcani do nieskrępowanego prezentowania swoich narracji nawet jeśli, a być może
właśnie w szczególności gdy, narracje te kontrastują z naszą eurocentryczną wizją terytorialnej
i przestrzennej trwałości.
4) Państwa i inne jednostki terytorialne
oraz ich granice, nie są statycznymi ani permanentnymi strukturami. Jako wytwory ludzkie
są zmiennymi historycznie procesami, które
wyłaniają się, trwają przez jakiś czas i zanikają.
Liczba państw i określających je granic podlega
ciągłym zmianom, tak samo jak zmianom
podlegają ich poszczególne role oraz znaczenia.
Oznacza to, że badania nad granicami powinny
być rozpatrywane w ujęciu historycznym, jako
część dynamicznego procesu, a nie jak zbiór
pozostających bez związku, niepowtarzalnych,
studiów przypadku.
5) W kontekście refleksji nad granicami
należy rozszerzyć pojęcie natury. Natura może
być rozumiana zarówno jako twór fizyczny,
środowiskowy, jak i ideologiczny. Natura,
w szerokim tego słowa znaczeniu, zajmuje
kluczowe miejsce w narodowej ikonografii
wielu państw-narodowych. Dlatego jednym
z istotnych zagadnień badawczych jest to,
w jaki sposób różne znaczenia natury są
konstruowane i wykorzystywane w ciągłym
procesie narodowotwórczym, tzn. w kreowaniu
zewnętrznych granic suwerennych państw.
Jeszcze innej perspektywy dostarcza „ekopolityka”, poddając w wątpliwość koncepcje ściśle
odgraniczonych terytoriów i suwerenności:
zanieczyszczenie powietrza oraz inne problemy
ekologiczne nie mają przecież świadomości
istnienia tych społecznych konstrukcji i nie
liczą się z nimi (Kuehls 1996).
6) Badanie narracji i dyskursów jest
kluczem do zrozumienia wszystkich typów
granic, w szczególności granic państwowych.
Te narracje rozciągają się od dyskursów
polityki zagranicznej przez literaturę i teksty
geograficzne (łącznie z mapami) po najróżniejsze wymiary formalnej i nieformalnej
socjalizacji, która wpływa na kształtowanie
socjoprzestrzennych tożsamości, w szczególności pojęć „my”-„Oni” oraz wykluczających/ włączających przestrzeni i terytoriów.
Linie, podziały, krawędzie, które oddzielają
„nas” od „Nich”, niektóre obserwowalne,
a wiele niewidzialnych, są ukryte w tekstach
życia codziennego lub w „kartografiach
władzy” (Krishna 1996). Dekonstrukcja tych
tekstów i narracji jest szczególnie istotna
w sytuacjach konfliktu, przede wszystkim
zrozumienie, kto jest twórcą owych tekstów
i jaki jest ich cel.
Na koniec, zwrócilibyśmy uwagę, że
pomimo koncentracji tradycyjnej literatury
dotyczącej granic na opisowych badaniach
empirycznych, niektóre ze stosowanych tam
pojęć i klasyfikacji, po przekształceniu, mogą
być przydatne do innych typów badań nad
granicami. Pojęcia takie jak „antecedentny”
oraz „subsekwentny” odnoszą się również
do wpływu linii granicznych i podziałów
na formowanie tożsamości socjoprzestrzennych. Koncepcja granic zamkniętych
i otwartych ma znaczenie w analizie stopnia
bliskości relacji międzygrupowych, który
może zmieniać się w zależności od kontekstu
społeczno-politycznego. Natomiast natura
musi być rozumiana nie jako fizyczny aspekt
delimitacji, ale raczej jako wartość etyczna
i środowiskowa podlegająca ochronie. Nie
ma powodu, dla którego nie mielibyśmy
stosować dobrze znanej nam terminologii,
zakładając, że w procesie tworzenia nowej
27
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
wiedzy o granicach można wypełnić ją
nowymi znaczeniami. Badania empiryczne,
bez wątpienia, pozostaną w centrum przyszłych poszukiwań. Częściowo wynika to
z potrzeb praktycznych, leżących u podstaw
większości studiów nad granicami. Jednak
potrzebne jest również stworzenie odpowiednich ram teoretycznych, które pozwolą
na pogodzenie dorobku tradycyjnych badań
z, centralnym dla współczesnych nauk społecznych, naciskiem na społecznie tworzoną rzeczywistość oraz tożsamości społeczne.
Literatura:
Agnew, J. (1987). Place and politics: the geographical mediation of state and society. London:
Allen & Unwin.
- (1993). Representing space: space, scale and culture in social science. W: J. Duncan, D. Ley (eds.),
Place/culture/representation. London and New York: Routledge.
- (1994). The territorial trap: the geographical assumptions of international relations theory. Review
of International Political Economy, vol. 1, s. 53-80.
- (1997). Transnational liberalism and the new geopolitics of power. Paper presented at the annual
meeting of the International Studies Association, Toronto, 20 March.
Agnew, J., Corbridge, S. (1995). Mastering space: hegemony, territory and international political
economy. London: Routledge.
Allen, J., Hamnett, C., (eds). (1995). A shrinking world? Global unevenness and inequality. Oxford:
Oxford University Press and the Open University.
Alvarez, R.R. (1995). The Mexican-US border: the making of an anthropology of borderlands.
Annual Review of Anthropology, vol. 24, s. 447-70.
Ancel, J. (1938). Les frontieres. Paris: Armand Colin.
Anderson, J., Brook, C., Cochrane, A., (eds.). (1995). A global world? Reordering political space.
Oxford: Oxford University Press and the Open University.
Anderson, M. (1996). Frontiers: territory and state formation in the modern world. Cambridge:
Polity Press.
Anthias, F., Yuval-Davis, N. (1992). Racialized boundaries. Race, nation, gender, color and class
and the anti-racist struggle. London: Routledge.
Ashley, R. (1988). Untying the sovereign state: a double reading of the anarchy problematique.
Millennium 17, s. 227-62.
Bammer, A. (red.). (1994). Displacements: cultural identities in question. Bloomington, and
Indianapolis: Indiana University Press.
Bar Gal, Y. (1991). The good and the bad: a hundred years of Zionist images in geography
textbooks. Research Paper 4. London: Queen Mary and Westfield College, University of London.
- (1993). Boundaries as topics in geographic education: the case of Israel. Political
Geography, nr 12, s. 421-36.
Barth, F. (1969). Introduction. W: F. Barth (red.), Ethnic groups and boundaries: the social
organization of culture difference, London: Allen & Unwin.
Becher, T. (1989). Academic tribes and territories: intellectual enquiry and the cultures of
disciplines. Milton Keynes: Open University Press.
Best, S., Kellner, D. (1991). Postmodern theory: critical interrogations. London: Macmillan.
Bhabha, H., (red.). (1990). Nation and narration. London: Routledge.
Biger, G., (red.). (1995). The encyclopedia of international boundaries. Durham: International
Boundaries Research Unit.
Billig, M. (1995). Banal nationalism. London: Sage.
Blake, G.H., Schofield, R.N. (red.). (1987). Boundaries and state territory in the middle east and
north Africa. Wisbech: Menas Press.
28
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
Boggs, S. (1940). International boundaries. A study of boundary functions and problems. New
York: Columbia University Press.
Bourdieu, P. (1991). Language and symbolic order. Cambridge: Polity Press.
Bowman, I. (1921). The new world: problems in political geography. New York: World Book Co.
Brigham, A.P. (1919). Principles in the determination of boundaries. Geographical Review, nr 7, s. 201-219.
Brunn, S.D., Jones, J.A. (1994). Geopolitical information and communication in shrinking
and expanding worlds: 1900-2100. W: G.J. Demko, W.B. Woods (red.), Reordering the world:
geopolitical perspectives on the twenty first century. Boulder: Westview Press.
Brunn, S.D, Jones, J.A, Purcell, D. (1994). Ethnic communities in the evolving `electronic state’:
cyberplaces in cyberspace. W: W.A. Gallusser (red), Political boundaries and coexistence. Bern:
Peter Lang.
Burghardt, A. (1973). The bases of territorial claims. Geographical Review, nr 63, s. 225-245.
Campbell, D. (1992). Writing security: United States foreign policy and the politics of identity.
Manchester: Manchester University Press.
Carter, F.W., Norris, H.T. (red.). (1996). The changing shape of the Balkans. The SOAS/GRC
Geopolitical Series 5. London: UCL Press.
Castells, M. (1989). The informational city: information technology, economic restructuring, and
the urbanregional process. Oxford: Blackwell.
Cohen, A. (red.). (1982). Belonging: identity and social organization in British rural cultures.
Manchester: Manchester University Press.
- (red.). (1986). Symbolizing boundaries: identity and diversity in British culture. Manchester:
Manchester University Press.
Cooke, P. (1993). Globalisation of economic organization and the emergence of regional interstate
partnerships. W: C.H. Williams (red.). The political geography of the new world order. London:
Belhaven Press.
Curzon, G. (1908). Frontiers. Oxford: Oxford University Press.
Dalby, S. (1988). Geopolitical discourse: the Soviet Union as Other. Alternatives, t. XIII, s. 415-442.
- (1990). Creating the second cold war: the discourse of politics. London: Pinter Publishers.
Dijkink, G. (1996). National identity and geopolitical visions. Maps of pride and pain. London: Routledge.
do Amaral, I. (1994). New reflections on the theme of international boundaries. W: C.H. Schofield
(red.), World boundaries. Vol. I. Global boundaries. London: Routledge.
Dodds, K.J. (1994). Geopolitics and foreign policy: recent developments in Anglo-American
political geography and international relations. Progress in Human Geography, nr 18, s. 186-208.
Donnan, H., Wilson, T.M. (1994). An anthropology of frontiers. W: H. Donnan, T.M. Wilson (red.),
Border approaches: anthropological perspectives on frontiers. Lanham: University Press of America.
Driver, F. (1991). Political geography and state formation: disputed territory. Progress in Human
Geography, nr 15, s. 268-280.
Duchacek, I. D. (1970). Comparative federalism. New York: Holt, Rinehart & Winston.
Eisenstadt, S.N., Giesen, B. (1995). The construction of collective identity. Archives Europe Âennes
de Sociologie, t. XXXVI, s. 72-102.
Entrikin, J.N. (1991). The betweenness of place. Towards a geography of modernity. Baltimore,
MD: Johns Hopkins University Press.
Eva, F. (1994). From boundaries to borderlands: new horizons for geopolitics. W: W.A. Gallusser
(red.), Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang.
Falah, G., Newman, D. (1995). The spatial seek a `good’ border. Political Geography, nr 14, s. 189-206.
Fawcett, C. (1918). Frontiers: a study in political geography. Oxford: Oxford University Press.
Fischer, E. (1948). On boundaries. World Politics, nr 1, s. 196-222.
Forsberg, T. (red.). (1995). Contested territory: border disputes at the edge of the former Soviet
empire. Studies of Communism in Transition. Aldershot: Edward Elgar.
29
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
Gallusser, W.A. (red.). (1994a). Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang.
- (1994b). Borders as necessities and challenges: human geographic insights paving the way to a new
border awareness. W: W.A., Gallusser (red). Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang.
Galtung, J. (1994). Coexistence in spite of borders: on the borders in the Mind. W: W.A. Gallusser
(red.), Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang.
Giddens, A. (1984). The constitution of society. Cambridge:Polity Press.
Girot, P. (red.). (1994). World boundaries. Vol. IV. The Americas. London: Routledge.
Gottlieb, G. (1993). Nation against state: new approaches to ethnic conflict and the decline of
sovereignty. New York: Council on Foreign Relations Press.
Gottmann, J. (1973). The significance of territory. Charlottesville, VA: The University Press of Virginia.
Gradus, Y., Lithwick, H. (red.). (1996). Frontiers in regional development. Lanham, MD: Rowman
& Littlefield.
Gregory, D., Urry, J. (red.). (1985). Social relations and spatial structures. London: Macmillan.
Griggs, R., Hocknell, P. (1995). The geography and geopolitics of Europe’s fourth world. Boundary
and Security Bulletin, nr 3, s. 59-67.
Grundy-Warr, C. (red.). (1990). International boundaries and boundary conflict resolution. Durham:
International Boundaries Research Unit.
Guehenno, J. (1995). The end of the nation state. Minneapolis. MN: University of Minnesota Press.
Gupta, A., Ferguson, J. (1992). Beyond `culture’: space, identity, and the politics of difference.
Cultural Anthropology, nr 7, s. 6-23.
Gwyn, R. (1995). Nationalism without walls: the unbearable lightness of being Canadian. Toronto:
McClelland & Stewart.
Hage, G. (1996). The spatial imaginary ofnational practices: dwelling-domesticating/beingexterminating. Environment and Planning D: Society and Space, nr 14, s. 463-85.
Harbottle, M. (1994). Peacekeeping and peacebuilding along borders: a framework for lasting
peace. W: C.H. Schofield (red.), World boundaries. Vol. I. Global boundaries. London: Routledge.
Harris, C.D. (1993). New European countries and their minorities. Social Science Information,
nr 14, s. 29-47.
Hartshorne, R. (1933). Geographic and political boundaries in upper Silesia. Annals of the
Association of American Geographers, nr 23, s. 195-228.
- (1936). Suggestions on the terminology of political boundaries. Annals of the Association of
American Geographers, nr 26, s. 56-57.
Hasson, S. (1996). Frontier and periphery as symbolic landscapes. Ecumene, nr 3, s. 146-166.
Haushofer, K. (1927). The geographical and political significance of boundaries. Berlin: K.
Vowinckel: (in German).
Hirst, P., Thompson, G. (1995). Globalization and the future of the nation state. Economy and
Society, nr 24, s. 408-442.
Holdich, T.H. (1916a). Political frontiers and boundary making. London: Macmillan.
- (1916b). Geographical problems in boundary making. Geographical Journal, nr 47, s. 421-39.
House, J.W. (1980). The frontier zone: a conceptual problem for policy makers. International
Political Science Review, nr 1, s. 456-477.
- (1981). Frontier studies: an applied approach. W: A.D. Burnett, P.J. Taylor (red.), Political studies
from spatial perspectives. New York: John Wiley.
Huntington, S.P. (1996). The clash of civilizations and the remaking of world order. New York:
Simon & Schuster.
Jackson, P., Penrose, J. (red.). (1993). Constructions of race, place and nation. London: UCL Press.
Jameson, F. (1983). Postmodernism and consumer society. W: H. Foster (red.), The anti-aesthetic,
Port Townsend, WA: Bay Press.
30
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
Johnson, D.M. (1994). Who is we? Constructing communities in US-Mexico border discourse.
Discourse and Society, nr 5, s. 207-31.
Johnston, R.J. (1991). A question of place: exploring the practice of human geography.
Oxford: Blackwell.
- (1995). Territoriality and the state. W: G.B. Benko, U. Strohmayer (red), Geography, history and
social sciences. Dordrecht: Kluwer.
Jones, S.B. (1943). The description of international boundaries. Annals of the Association of
American Geographers, nr 33, s. 99-117.
- (1945). Boundary making: a handbook for statesmen, treaty editors and boundary commissioners.
Washington, DC: Carnegie Endowment for International Peace.
- (1959). Boundary concepts in setting time and space. Annals of the Association of American
Geographers, nr 49, s. 241-55.
Klencic, V., Bufon, M. (1994). Cultural elements of integration and transformation of border
regions: the case of Slovenia. Political Geography, nr 13, s. 73-84.
Knight, D. (1982). Identity and territory: geographic perspectives on nationalism and regionalism.
Annals of the Association of American Geographers, nr 72, s. 514-31.
- (1985). Territory and people or people and territory? Thoughts on post-colonial selfdetermination.
W: P.J. Taylor, J.W. House (red.), Political geography: recent advances and future directions.
London: Croom Helm.
- (1994). People together, yet apart: rethinking territory, sovereignty and identity. W: G.J. Demko,
W.B. Wood (red.), Reordering the world: geopolitical perspectives on the twenty first century.
Boulder, CO: Westview Press.
Kolossov, V.A. (1992). Ethno-territorial conflicts and boundaries in the former Soviet Union.
Boundary and Territory Briefing 2. Durham: International Boundaries Research Unit.
Krishna, S. (1996). Cartographic anxiety: mapping the body politic in India. W: M.J. Shapiro, H.R.
Alker (red.), Challenging boundaries. Minneapolis, MN: University of Minnesota Press.
Kristof, L. (1959). The nature of frontiers and boundaries. Annals of the Association of American
Geographers nr 49, s. 269-82.
Kuehls, T. (1996). Beyond sovereign territory: the space of ecopolitics. Minneapolis, MN:
University of Minnesota Press.
Leimgruber, W. (1991). Boundary, values and identity: the Swiss-Italian transborder region. W:
D.Rumley, J.V. Minghi (red.), The geography of border landscapes. London: Routledge.
Luke, T. (1993). Discourses of disintegration, texts of transformation: re-reading realism in the new
world order. Alternatives nr 18, s. 229-58.
Mach, Z. (1993). Symbols, conflict and identity: essays in political anthropology. Albany, NY: State
University of New York Press.
Martinez, A.J. (1994). The dynamics of border interaction: new approaches to border analysis. W: C.H.
Schofield (red.), Global boundaries: world boundaries. Volume 1. London and New York: Routledge.
Massey, D., Jess, P. (1995). A place in the world? Places, cultures and globalization. Oxford: The
Open University.
McMahon, H. (1935). International boundaries. Journal of the Royal Society of Arts, nr 84, s. 2-16.
Minghi, J.V. (1963). Boundary studies in political geography. Annals of the Association of American
Geographers, nr 53, s. 407-428.
- (1991). From conflict to harmony in border landscapes. W: D. Rumley, J.V. Minghi (red.), The
geography of border landscapes. London: Routledge.
- (1994). European borderlands: international harmony, landscape change and new conflict. W: C.
Grundy-Warr (red.), World boundaries. Vol. III. Eurasia. London: Routledge.
Minh-ha, T.T. (1996). An acoustic journey. W: J.C. Welchman (red.), Rethinking borders.
Minneapolis, MN: University of Minnesota Press.
Mlinar, Z. (1992). Introduction. W: Z. Mlinar (red.), Globalization and territorial identities.
Aldershot: Avebury.
31
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
Morley, D., Robins, K. (1995). Spaces of identity: global media, electronic landscapes and cultural
boundaries. London: Routledge.
Murphy, A.B. (1990). Historical justifications for territorial claims. Annals of the Association of
American Geographers, nr 80, s. 351-48.
- (1996). The sovereign state system as politicalterritorial ideal: historical and contemporary
considerations. W: T.J. Biersteker, C. Weber (red.), State sovereignty as social construct.
Cambridge: Cambridge University Press.
Newhouse, J. (1997). Europe’s rising regionalism. Foreign Affairs, nr 76, s. 67-84.
Newman, D. (1991). Overcoming the psychological barrier: the role of images in war and peace. W:
N. Kliot, S. Waterman (red.), The political geography of conflict and peace. London: Belhaven Press.
- (1994). The functional presence of an `erased’ boundary: the re-emergence of the `green line’. W:
C.H. Schofield, R.N. Schofield (red.), World boundaries. Vol. IV. The middle east and north Africa.
London: Routledge.
- (1995). Boundaries in flux: the `green line’ boundary between Israel and the West Bank. Boundary
and Territory Briefing. 5. Durham: International Boundaries Research Unit.
- (1996a). Postmodernity and the territorial discourse of peace. GeoJournal, nr 39, s. 327-330.
- (1996b). Shared spaces -separate spaces: the Israel-Palestine peace process. GeoJournal, nr 39, s. 363-376.
- (1996c). Writing together separately: critical discourse and the problems of cross-ethnic
coauthorship. Area, nr 28, s. 1-12.
- (1998a). Transforming ethnic frontiers of conflict into political frontiers of peace. W: O. Yiftachel,
A. Meir (red.), Ethnic frontiers and peripheries. Boulder, CO: Westview Press.
- (1998b). From metaphysical to concrete landscapes: homeland socialization in the Land of Israel. W: H.
Brodksy, R.O. Mitchell (red.), Jewish studies in geography. Maryland, MD: University of Maryland Press.
Nietschmann, B. (1994). The `Fourth World’: nations versus states. W: G.J. Demko, W.B. Woods, (red.),
Reordering the world: geopolitical perspectives on the twenty first century. Boulder, CO: Westview Press.
Nijkamp, P. (1995a). Borders and barriers in the new Europe: impediments and potentials of new
network configurations. W: H. Coccossis, P. Nijkamp (red.), Overcoming isolation: information and
transportation networks in development strategies for peripheral areas. Berlin: Springer-Verlag.
- (1995b). The European network economy:nopportunities and impediments. W: H. Eskelinen, F.
Snickars (red.), Competitive European peripheries. Berlin: Springer-Verlag.
Ohmae, K. (1995). The end of the nation state. The rise of regional economies. London: Free Press.
O’Loughlin, J., Van der Wusten, H. (red.). (1993). The new political geography of Eastern Europe.
London: Belhaven Press.
Oommen, T.K. (1995). Contested boundaries and emerging pluralism. International Sociology,
nr 10, s. 251-268.
ÓTuathail, G. (1996). Critical geopolitics: the politics of writing global space. London: Routledge.
ÓTuathail, G., Agnew, J. (1992). Geopolitics and discourse: practical geopolitical reasoning in
American foreign policy. Political Geography, nr 11, s. 190-204.
Paasi, A. (1991). Deconstructing regions: notes on scales of spatial life. Environment and
Planning A, nr 23, s. 239-256.
- (1995). Constructing territories, boundaries and regional identities. W: T. Forsberg (red.),
Contested territory: border disputes at the edge of the former Soviet empire. Aldershot: Edward
Elgar.
- (1996a). Territories, boundaries and consciousness: the changing geographies of the FinnishRussian border. Chichester: Wiley.
- (1996b). Inclusion, exclusion and territorial identities. The meanings of boundaries in the
globalizing geopolitical landscape. Nordisk Samhallgeografisk Tidskrift, nr 23, s. 3-18.
- (1997). Geographical perspectives on Finnish national identity. GeoJournal, nr 43, s. 41-50.
32
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
- (1998). The changing pedagogies of space: representation of the Other in Finnish school
geography textbooks. W: A. Buttimer, S. Brunn (red.), Text and image. Constructing geographical
knowledge. Leipzig: Institut fur Landerkunde, Beitrage zum Regionalen Geographie, in press.
Peet, R., Thrift, N. (red.). (1989). New models in geography: the political economy perspective.
London: Unwin Hyman.
Peleg, I. (1994). Otherness and Israel’s Arab dilemma’. W: L.J. Silberstein, R.L. Cohn (red.), The
Other in Jewish thought and history: constructions of Jewish culture and identity. New York: New
York University Press.
Peres, S. (1994). The new middle east. New York: Henry Holt.
Pounds, N.J.G. (1951). The origins of the idea of national frontier in France. Annals of the
Association of American Geographers, nr 41, s. 146-157.
- (1954). France and `les limites naturelles’ from the seventeenth to the twentieth centuries. Annals
of the Association of American Geographers, nr 44, s. 51-62.
Prescott, V. (1987). Political Frontiers and Boundaries. Chicago, IL: Aldine.
Rapoport, D.C. (1996). The importance of space in violent ethno-religious strife. Nationalism and
Ethnic Politics, nr 2, s. 258-285.
Ratzel, F. (1897). Politische Geographie. Munich: Oldenbourg.
Robertson, R. (1992). Globalization: social theory and global culture. London: Sage.
Rumley, D., Minghi, J. (red.). (1991a). The geography of border landscapes. London: Routledge.
- (1991b). Introduction: the border landscape concept. W: D. Rumley, J. Mignhi (red.), The
geography of border landscapes. London: Routledge.
Sack, R.D. (1986). Human territoriality: its theory and history. Cambridge: Cambridge University Press.
Sahlins, P. (1989). Boundaries: the making of France and Spain in the Pyrenees. Berkeley, CA:
University of California Press.
Sassen, S. (1996). Losing control? Sovereignty in an age of globalization. New York: Columbia
University Press.
Sayer, A. (1989). The `new’ regional geography and the problems of narrative. Environment and
Planning D: Society and Space, nr 7, s. 253-276.
Schleicher, K. (red.). (1993). Nationalism in education. Frankfurt am Main: Peter Lang.
Schlesinger, P. (1991). Media, state and nation: political violence and collective identities. London: Sage.
Schofield, C.H. (red.). (1994). World boundaries. Vol I: Global boundaries. London: Routledge.
Schofield, C.H. , Schofield, R. N. (red.). (1994). World boundaries. Vol. II: The middle east and
north Africa. London: Routledge.
Semple, E. C. (1907). Geographical boundaries. Bulletin, American Geographical Society,
nr 39, s. 385-397; 449-463.
Shapiro, M.J., Alker H.R. (red.). (1996). Challenging boundaries: global flows, territorial identities.
Minneapolis, MN: University of Minneapolis Press.
Sibley, D. (1988). The purification of space. Environment and Planning D: Society and Space, nr 6, s. 409-421.
- (1995). Geographies of exclusion: society and difference in the west. London: Routledge.
Silber, I.F. (1995). Space, fields, boundaries: the rise of spatial metaphors in contemporary
sociological theory. Social Research, nr 62, s. 323-355.
Smith. N. (1995). Remaking scale: competition and cooperation in prenational and postnational Europe.
W: H. Eskelinen, F. Snickars, (red.). Competitive European peripheries. Berlin: Springer- Verlag.
Somers, M.R. 1994: The narrative construction of identity: a relational and network approach.
Theory and Society 23, 605-49.
Taylor, P.J. (1993). Political geography. London: Longman.
- (1994). The state as container: territoriality in the modern world-system. Progress in Human
Geography, nr 18, s. 151-162.
33
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
NEWMAN, PAASI, podziały i sąsiedztwa w ponowoczesnym...
- (1995). Beyond containers: internationality, interstateness, interterritoriality. Progress in Human
Geography, nr 19, s. 1-15.
- (1997). Territorial absolutism and its evasions. Geography Research Forum, nr 16, s. 1-12.
Taylor, P.J., Watts, M., Johnston, R.J. (1995). Global change at the end of the twentieth century.
W: R.J. Johnston, P.J. Taylor, M.J. Watts (red.), Geographies of global change. Oxford: Blackwell.
Tester, K. (1993). The life and times of post-modernity. London: Routledge.
Tickner, J.A. (1995). Re-visioning security. W: K. Booth, S. Smith (red.), International relations
theory today. Cambridge: Polity Press.
van der Veen, A., Boot, D. (1995). Cross-border cooperation and European regional policy.
W: H. Eskelinen, F. Snickars (red.), Competitive European peripheries. Berlin: Springer-Verlag.
Van der Wusten, H. (1994). Variations of territoriality: states and borders in present day Europe.
W: W.A. Gallusser (red.), Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang.
Wackerman, G. (1994). La telematique et la mutation des regions frontalieres dans les pays
industrialises (Europe et Amerique du Nord): de nouvelles voies en geographie politique.
W; W.A. Gallusser (red.), Political boundaries and coexistence. Bern: Peter Lang.
Walker, R.B.J. (1993). Inside/outside: international relations as political theory. Cambridge:
Cambridge University Press.
Waterman, S. (1994). Boundaries and the changing world political order. W: C.H. Schofield (red.),
World boundaries. Vol. I. Global boundaries. London: Routledge.
Watts, M. (1996). Place, space and community in an African city. W: P. Yaeger (red.), The
geography of identity. Ann Arbor, MI: University of Michigan Press.
Welchman, J.C. (red.). (1996). Rethinking borders. Minneapolis, MN: University of Minnesota Press.
Williams, C.M. (1994). Peacekeeping and the politics of postmodernity. Occasional Paper 19. York:
Ontario: Center for International and Strategic Studies, York University.
Yiftachel, O., Meir, A. (red.). (1997). Ethnic frontiers and peripheries. Boulder, CO: Westview Press.
Zalewski, M., Enloe, C. (1995). Questions about identity in international relations. W: K. Booth,
S. Smith (red.), International relations theory today. Cambridge: Polity Press.
34
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA...
Kategoria pogranicza w politologii.
Aspekty teoretyczne i praktyczne
Wojciech Tomasz Modzelewski, Arkadiusz Żukowski1
Abstract:
The category of borderland in political science. Theoretical and practical approaches. This article
touches upon the category of bordelands and its place within the realm of political science. It is important
to see it in many contexts as well as understand different approaches to it. Lately there has been mounting
interest in the subject from various academic disciplines, such as political science, sociology, geography
and economy. The category of borderlands is highly interdisciplinary, to the extent that different sources
may produce quite different definitions of terms within it. Thus the definitions of region, border region,
cross-border region and cross-border co-operation are discussed in the first part of the article. The second
part touches upon borderlands research in Africa, where, despite lack of real binding ties, there have been
many initiatives promoting cross-border co-operation.
Keywords:
borderland, transnational co-operation, Africa, integration
Streszczenie:
Przedmiotem niniejszego artykułu jest kategoria pogranicza i jej usytuowanie w nauce o polityce
(politologii). Istotne jest ukazanie pogranicza w różnych kontekstach i ujęciach, co wynika ze
wzrastającego zainteresowania tą problematyką ze strony różnorodnych nauk, w tym politologii, socjologii,
geografii czy ekonomii. Widoczna jest tu wymiana myśli i idei oraz wzajemne korzystanie z dorobku
naukowo-badawczego. Kategoria pogranicza współwystępuje z innymi pojęciami, a interdyscyplinarność
badań prowadzi niekiedy do odmiennego ich definiowania. Dlatego też w pierwszej części artykułu
określono podstawowe pojęcia, takie jak: region, region przygraniczny i transgraniczny, współpraca
transgraniczna. W drugiej – odniesiono się do badań nad pograniczami na kontynencie afrykańskim, gdzie
mimo braku realnych powiązań integracyjnych, w ostatnich latach dostrzec można praktyczne inicjatywy
dotyczące pograniczy i promujące współpracę transgraniczną.
Słowa kluczowe:
pogranicze, współpraca transgraniczna, Afryka, integracja
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/modzelewski_zukowski_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Modzelewski, W.T., Żukowski, A. (2013). Kategoria pogranicza w politologii. Aspekty teoretyczne
i praktyczne. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 35-43.
Przedmiotem niniejszego artykułu jest
kategoria pogranicza i jej usytuowanie w nauce
o polityce (politologii). Istotne jest ukazanie
pogranicza w różnych kontekstach i ujęciach,
co wynika ze wzrastającego zainteresowania
tą problematyką ze strony różnorodnych nauk,
w tym politologii, socjologii, geografii czy
ekonomii. Widoczna jest tu wymiana myśli i idei
oraz wzajemne korzystanie z dorobku naukowobadawczego. Kategoria pogranicza współwystępuje z innymi pojęciami, a interdyscyplinarność
badań prowadzi niekiedy do odmiennego ich
definiowania. Dlatego też w pierwszej części
artykułu określono podstawowe pojęcia, takie
jak: region, region przygraniczny i transgraniczny, współpraca transgraniczna. W drugiej
– odniesiono się do badań nad pograniczami na
kontynencie afrykańskim, gdzie mimo braku
realnych powiązań integracyjnych, w ostatnich
latach dostrzec można praktyczne inicjatywy
dotyczące pograniczy i promujące współpracę
transgraniczną.
1
Dr Wojciech Tomasz Modzelewski: adiunkt w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego w Olsztynie; Prof. zw. dr hab. Arkadiusz Żukowski: kierownik Pracowni Międzynarodowych Stosunków
Politycznych i Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu WarmińskoMazurskiego w Olsztynie.
35
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA...
We współczesnych stosunkach międzynarodowych obok tendencji globalizacyjnych i integracyjnych widoczny jest wzrost
znaczenia regionów, współpracy międzyregionalnej i transgranicznej. Pogłębiające się
procesy integracyjne w Europie nie osłabiły
struktur regionalnych, przeciwnie – umacniają
się więzi regionalne, coraz wyraźniej artykułowane są różnorodne interesy regionalne,
a władze regionalne (jak też lokalne) w coraz
większym stopniu starają się współuczestniczyć
w zachodzących w Europie procesach decyzyjnych, w tym dotyczących pograniczy państw.
Podstawowe zagadnienia poddawane
analizie politologicznej takie jak globalizacja
czy regionalizm, w naturalny sposób współwystępują z kategorią pogranicze. Zjawisko regionalizmu dotyczy m.in. obszarów przygranicznych (granicznych, nadgranicznych), tj. takich,
których jedną z granic jest granica państwowa,
zlokalizowanych po jednej stronie granicy.
Przygraniczność obszaru określa się najczęściej
według regionalnych jednostek zasadniczego
podziału administracyjnego kraju. Tu pomocna
jest kolejna kategoria: regionalizacja – związana
z podziałem przestrzeni państwa, ustalaniem
jego regionów administracyjnych oraz wyposażaniem ich w określone kompetencje. Służy
wyodrębnieniu regionu wewnątrzpaństwowego jako najwyższej jednostki podziału administracyjnego kraju, posiadającej administrację
o ścisłym zakresie kompetencji. Region w rozumieniu administracyjnym:
- posiada ściśle określone linearne granice,
- wyznaczony jest na podstawie aktów
prawnych,
- posiada określony zasób kompetencji,
- ma swój ośrodek centralny, siedzibę
władz,
- pełni najwyższe miejsce w strukturze
organizacji terytorialnej kraju (Śliwa 2001: 5).
Takim kryteriom od 1999 r. odpowiada
polskie województwo.
Nawiązanie kontaktów między obszarami
przygranicznymi
determinuje
powstanie
zjawiska
transgraniczności.
Zgodnie z „Europejską Konwencją Ramową
o Współpracy Transgranicznej między
Wspólnotami i Władzami Terytorialnymi” za
współpracę transgraniczną uważa się „każde
wspólnie podjęte działanie mające na celu umocnienie i dalszy rozwój sąsiedzkich kontaktów
między wspólnotami i władzami terytorialnymi dwóch lub większej liczby umawiających się stron, jak również zawarcie porozumień i przyjęcie uzgodnień koniecznych do
realizacji takich zamierzeń. Współpraca transgraniczna ograniczona jest ramami właściwości
wspólnot i władz terytorialnych, w sposób określony przez prawo wewnętrzne”1.
Inaczej ujmując, współpracę transgraniczną
zdefiniować można jako współpracę sąsiedzką
przylegających do siebie regionów przygranicznych (granicznych, nadgranicznych). Służy
ona np. łagodzeniu niekorzystnych skutków
istnienia granic poprzez realizację wspólnych
przedsięwzięć i rozwiązywanie problemów,
np. niwelowania zjawiska peryferyjności (choć
warto pamiętać, że peryferyjność położenia nie
zawsze przekłada się na peryferyjność ekonomiczną). Stanowi ona obecnie ważny czynnik
rozwoju regionalnego oraz zapewnienia bezpieczeństwa (por. Mync i Szul 1999; Palmowski
2007b; Wawrzusiszyn 2012).
Obszar współpracy wokół granic państwowych składający się z regionów administracyjnych tworzy obszar (region) transgraniczny
(ponadgraniczny,
pograniczny),
transgranicze albo po prostu pogranicze. Stosunkowo
rzadko w literaturze przedmiotu spotkać można
odmienne podejście, gdzie przez pogranicze
rozumie się „terytorialny układ społeczno-gospodarczy po jednej stronie granicy”, utożsamiane ze strefą przygraniczną. Granice tak rozumianego pogranicza wyznacza pas gmin stykających się bezpośrednio z granicą państwa, lub
i tych sąsiadujących z nimi, niekiedy powiatów
bezpośrednio stycznych do granicy, lub nawet
strefy 50 km od granicy (Rykiel 1991; Kulesza
2003). Kategoria pogranicza posiada naturę
wielowątkową i wielopłaszczyznową, uwarunkowaną m.in. historycznie, kulturowo i politycznie. Na złożoność pojęcia pogranicze
wskazuje Ewa Nowicka: „Nie chodzi bowiem
po prostu o obszar po dwóch stronach politycznej granicy międzypaństwowej, ale
o obszary na których żyją ludzie, którzy mają
poczucie graniczności. Ponadto dobra intuicja
1
36
Dziennik Ustaw 1993, nr 61 poz. 287, art. 2.
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
tkwi w określeniu « obszar transgraniczny »,
gdyż powinny nas interesować wydarzenia
społeczne i psychologiczne na terenach po obu
stronach granicy. Struktura obszarów pogranicznych czy transgranicznych jest bowiem
często bardzo złożona etnicznie, ekonomicznie,
historycznie” (Nowicka 2002: 375).
Region transgraniczny traktowany jako
pewna całość (np. pod względem historycznym),
nie stanowi jednak jednej przestrzeni społecznoekonomicznej, lecz jest sumą przestrzeni związanych terytoriami sąsiadujących ze sobą państw.
Dotyczy to np. pogranicza polsko-rosyjskiego,
które tworzą Obwód Kaliningradzki Federacji
Rosyjskiej i województwo warmińsko-mazurskie (Modzelewski 2006). Odmiennej delimitacji pogranicza polsko-rosyjskiego dokonuje
Tadeusz Palmowski wliczając doń także województwo pomorskie (Palmowski 2007a). Jak
pisze Zbigniew Kurcz: „transgraniczność ma na
pograniczu dwa etapy. W pierwszym na miano
transgraniczności zasługują wszelkie inicjatywy
lokalnych elit, a także akceptowane zachowania
i podejmowane na co dzień działania mieszkańców, będące wyrazem ich otwartości na
sąsiadów. Drugi etap transgraniczości opieram
na założeniu, że na interesujących nas obszarach zaistniało pogranicze społeczne. Istota tego
pogranicza polega na masowym przenikaniu
kultur i ludzi, za sprawą żywiołowego przenikania wzorów i podejmowania styczności przez
żyjących po obu stronach granicy. W sytuacji
pogranicza społecznego kształtuje się przeto
sieć ponadgranicznych styczności skoncentrowanych wokół wartości i działań ważnych dla
miejscowych aktorów” (Kurcz 2009: 9).
Stopień kontaktów między obszarami
przygranicznymi zależy głównie od specyfiki
granicy państwowej, w tym stopnia jej otwartości. Widoczna jest obecnie ewolucja funkcji
granicy: od bariery przestrzennej do płaszczyzny kooperacji, granica jest miejscem
spotkań zwłaszcza w kontekście globalizacji,
której istotą staje się „kurczenie się/kompresja
przestrzeni i czasu oraz zanikanie granic”
(shrinking space, shrinking time and disappearing borders) (UNDP 1999: 1-3 i 29-31;
Kuźniar 2005: 265-274). W ujęciu ekonomicznym, rzadziej społecznym, znoszone są
granice w przepływie towarów, usług, kapitału
i inwestycji, technologii i informacji. Każde
współczesne państwo z różnym natężeniem
podlega tym procesom, różna też może być
ich percepcja ze strony jego społeczeństwa
czy elit politycznych. Zdeterminowane jest
to przez szereg obiektywnych i subiektywnych czynników, także politycznych, a sprowadzać się może do oceny zjawiska transgraniczności poprzez zestawienie wynikających z niej
zagrożeń i korzyści.
Wzrastające znaczenie interakcji transgranicznych oraz ich bezpośredni wpływ na
przestrzeń przygraniczną doprowadziły do
ukonstytuowania się nowego typu polityki
państwowej – polityki przygranicznej, której
głównym celem jest regulowanie funkcjonowania granicy i harmonizacja dynamiki
procesów transgranicznych w ramach terytorium danego państwa. Polityka przygraniczna
zajęła pośrednią pozycję między polityką
zagraniczną a wewnętrzną w ich tradycyjnym
znaczeniu (Czarkowska 2013: 68-69).
Politologia jako dziedzina nauk społecznych, której przedmiotem poznania jest
polityka, zajmuje się m.in. problemami
polityki na różnych szczeblach funkcjonowania instytucji publicznych, także administracji publicznej, w tym samorządu terytorialnego. Podejmowana przez samorząd
współpraca transgraniczna jest specyficznym
rodzajem współpracy międzynarodowej, traktowanej jako element aktywności zagranicznej
państwa, czyli jeden z aspektów realizowanej przez niego polityki zagranicznej (stąd
nań określenia: „paradyplomacja”, „mikrodyplomacja”, „protodyplomacja”, „dyplomacja
oddolna”, „dyplomacja społeczna”, „dyplomacja obywatelska”, „mała polityka zagraniczna”). Warto w tym miejscu wskazać na
jedyne jak dotąd, tego typu opracowanie dotyczące relacji między polskimi pograniczami
a polityką zagraniczną, wydane przez Polski
Instytut Spraw Międzynarodowych pt. „Polskie
pogranicza a polityka zagraniczna u progu XXI
wieku” (Stemplowski i Żelazo 2002).
Obecnie, widoczne jest zainteresowanie polityką oraz procesami zachodzącymi na pograniczach także ze strony
innych dyscyplin naukowych, np. ekonomii
(Salmonowicz 1999; Teichmann 2008;
37
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Koszyk-Białobrzeska i Kisiel 2008) i geografii
(Palmowski 2007; Ciok i inni 2008), w tym
głównie geografii politycznej. Każda z nich
bada określony element procesów politycznych, posługując się metodami właściwymi
dla danej dyscypliny. Politologia działa na
styku różnych dziedzin nauk społecznych,
które także badają pogranicza, głównie
socjologii2 (Sadowski 1995; Gołdyka
i inni 1997; Leszkowicz-Baczyński 2001;
Zielińska 2003; Misiak, Kurcz i Sakson
2005; Zielińska, Trzop i Lisowski 2007;
Kurcz i Sakson 2009; Łukowski, Bojar
i Jałowiecki 2009) i widoczne tu jest
wzajemne korzystanie z dorobku badawczego, powstają nawet wspólne publikacje
(np. Pawłowska i Rykiel 2012).
Dorobek teoretyczny i empiryczny badań
nad pograniczami polskimi czy szerzej europejskimi, może służyć jako pomocny punkt
odniesienia do badań nad pograniczami
w innych częściach świata. Takim explanandum problemu może być Afryka, w szczególności Afryka Subsaharyjska w kontekście
aplikacji nowego paradygmatu naukowego
(New Regionalism Approach), który dostrzega
nową rolę integracji regionalnej oraz granic
i pograniczy. Nurt ten, charakterystyczny dla
doby globalizacji, traktowany jest nie tylko
jako efekt ogólnoświatowych procesów, ale
zdecydowanie bardziej jako wyzwanie czy
też szukanie odpowiedzi na nową rzeczywistość w świecie. Ponadto w kontradykcji do
wcześniejszych ujęć bada on procesy regionalizacji nie tylko w wymiarze formalnym
(tzn. oficjalnym), ale także nieformalnym.
Wśród przedstawicieli tego nurtu najczęściej
wymienia się: Daniela Bacha, Björna Hettne,
Andrása Inotai, Timothy M. Shawa, Fredrika
Söderbauma i Osvaldo Sunkelę (Söderbaum
i Shaw 2003). „Nowy regionalizm” koncentruje się jednak głównie na sferze ekonomicznej, rzadziej na politycznej, a rzadko
społecznej i kulturowej (w tym etnicznej). Ta
przysłowiowa terra incognita powinna być
„zagospodarowana” także przez politologów.
W ramach „nowego regionalizmu” opracowania naukowe coraz częściej dotyczą kontynentu afrykańskiego (Bøås i Hvee 2001; Lesser
i Moisé-Leeman 2009; Lundin i Söderbaum
2002; Odén 1999; Bach 1999; Shaw 2000;
Schulz, Söderbaum i Öjendal 2001; Söderbaum
2000a; Söderbaum 2000b). Również w Polsce
wśród badaczy stosunków międzynarodowych
„nowy regionalizm” jest nie tylko dostrzegany,
ale również zaczyna stanowić paradygmat
w badaniach (Zięba 1992; Stadtmüller 2008;
Dumała 2009b). Pojawiają się pierwsze publikacje na ten temat dotyczące Afryki (Bach 2008;
Dumała 2009a), a w opracowaniach zbiorowych
poszerza się charakterystykę tamtejszych organizacji regionalnych (Kopiński 2006b; Kopiński
2006a; Czernichowski 2006; Nowak 2009).
Rozwinięciem „nowego regionalizmu” są
teoretyczne koncepcje „mikro-regionalizmu”,
które odnoszą się także do Afryki (Söderbaum
i Taylor 2008b). Coraz więcej jest badań terenowych będących studiami przypadków, uwzględniających aspekty aktywności formalnej,
a zwłaszcza nieformalnej. Studia przypadku
dotyczą m.in.: Korytarza Rozwojowego
Maputo (the Maputo Development Corridor),
Regionu Doliny Zambezi (the Zambezi Valley
region), Trójkąta Rozwoju Zambia – Malawi –
Mozambik (the Zambia-Malawi-Mozambique
Growth Triangle), Mikroregionu Walvis Bay
- Swakopmund, Pogranicza Sierra Leone
i Liberii (the Sierra Leone-Liberia border zone),
Transgranicznych mikroregionów w Rogu
Afryki (cross-border micro-regions on the Horn
of Africa), Regionu Wielkich Jezior (the Great
Lakes region) (Söderbaum i Taylor 2008a).
Na świecie powstają instytucje czy sieci
badawcze skupiające naukowców zajmujących
się tą problematyką w wymiarze globalnym
i kontynentalnym/afrykańskim czy też organizacje pozarządowe promujące i wprowadzające w życie idee współpracy transgranicznej.
Międzynarodowe Centrum Badań Granic
(Centre for International Borders Research,
CIBR) w wieloaspektowych badaniach zajmuje
się wpływem globalizacji i europejskiej integracji na procesy transgraniczne3. Najbardziej
znanym podmiotem zajmującym się Afryką,
2
W tym kontekście warto zwrócić uwagę na
serię: Pogranicze. Studia Społeczne, wydawaną przez
Instytut Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku,
dostępną na: http://pogranicze.soc.uwb.edu.pl.
3
Zob. szerzej: http://www.qub.ac.uk/researchcentres/CentreforInternationalBordersResearch.
38
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA...
a utworzonym w 2007 r. jest Sieć Badawcza
Afrykańskich Pograniczy (African Borderland
Research Network, ABORNE), która prowadzi
interdyscyplinarne badania dotyczące całego
spektrum problematyki granic i pograniczy na
tym kontynencie4. W programie dotyczącym
pogłębienia teorii tzw. afrykańskiego pogranicza
(African Borderlands Theories) uczestniczy
dziewięć państw europejskich. Są to: Szwajcaria,
Finlandia, Niemcy, Holandia, Portugalia, Dania,
Austria, Wielka Brytania i Polska. Stronę polską
reprezentuje Jerzy Zdanowski.
Powstają inicjatywy dotyczące pograniczy
w określonym regionie Afryki, jak np. Granice
i Integracja Afryki Zachodniej (West African
Borders and Integration, WABI) promująca współpracę transgraniczną jako warunek
konieczny do regionalnego rozwoju, integracji
i pokoju. W ramach współpracy transgranicznej
zrealizowano następujące programy: „One
park, three countries” (2005), „Long live crossborder areas” (2006), „Here, there, elsewhere…
the migrants” (2006), „Food security, a crossborder issue” (2007). Problematyka ta staje
się także przedmiotem zainteresowania stowarzyszeń naukowych grupujących afrykanistów,
np. Belgijskiego Stowarzyszenia Afrykanistów
(Belgian Association of Africanists, BAA).
Wyżej wymienione instytucje postrzegają
problem granic nie w tradycyjnym znaczeniu,
ale jako kwestię decydującą o rozwoju tych
obszarów w sferze ekonomicznej, społecznej,
kulturowej i demokracji partycypacyjnej.
Wraz z wolą polityczną podejmowane są
konkretne decyzje polityczne dotyczące granic
i pograniczy w Afryce, tworzona jest odpowiednia infrastruktura prawna. W deklaracji
Unii Afrykańskiej z Addis Abeby z 7 czerwca
2007 r. dotyczącej wprowadzania programu
granicznego/pograniczy dla Afryki, już w tytule
zwraca się uwagę na jego pozytywy – zapobieganie konfliktom oraz promowanie integracji
(Conference of African Ministers in Charge
of Border Issues 2007). Sprzyjanie rozwojowi transgranicznej integracji i promocji
różnego rodzaju inicjatyw transgranicznych
na dużą skalę ma być bezpośrednio inspirowane i dokonywane przez lokalnych partnerów.
4
Zakłada się stworzenie nowej formy pragmatycznego zarządzania na pograniczu, ukierunkowanej na promowanie pokoju, bezpieczeństwa i stabilności, a także umożliwiania przyspieszenia procesów integracyjnych i zrównoważonego rozwoju w Afryce. Służyć temu mają
specjalne programy badawcze i edukacyjne
oraz tworzenie tzw. regionów pilotażowych.
Implementacja programu odbywa się na trzech
poziomach: kontynentu, regionów i narodowym,
w oparciu o zasadę subsydiarności. Poza
tym w celu realizacji programu zakłada się
współpracę z partnerami spoza Afryki, m.in.
Organizacją Narodów Zjednoczonych, ale
przede wszystkim z Unią Europejską, w tym
ze Stowarzyszeniem Europejskich Regionów
Granicznych (Association of European Border
Regions, AEBR).
Problematyka ta obecna jest w programie
rozwoju Unii Afrykańskiej, a wcześniej
Organizacji Jedności Afrykańskiej, zatytułowanym Nowe Partnerstwo dla Współpracy
Afrykańskiej (The New Partnership for Africa’s
Development, NEPAD), zwłaszcza w zakresie
realizacji projektów związanych z infrastrukturą. Programy dotyczące granic i pograniczy tworzone są w Afryce przez regionalne organizacje. Szczególne zaangażowanie
wykazuje Wspólnota Gospodarcza Państw
Afryki Zachodniej (Economic Community of
West African States, ECOWAS). W październiku 2005 r. ECOWAS przyjął konwencję
o współpracy transgranicznej oraz przygotował
w tymże i następnym roku trzy memoranda w
tym zakresie5. Współpraca transgraniczna ma
dotyczyć następujących sfer: zdrowia, szkolnictwa, środków transportu, turystyki, infrastruktury transportowej, przemysłu, promocji
handlu, rolnictwa, ochrony środowiska, energii
(CEDEAO-ECOWAS 2005).
We współpracę na pograniczach Afryki
zaangażowana jest Unia Europejska. W przyjętych na szczycie Unia Europejska – Afryka
w Lizbonie w dniach 8-9 grudnia 2007 roku:
5
ECOWAS Memorandum 1: „Cross-Border
Concept or Local Integration” z 2005 r.; ECOWAS
Memorandum 2: „Assessment and Perspective of
the Implementation of the Cross-Border Initiatives
Programme” z 2006 r.; ECOWAS Memorandum 3:
„Cross-Border Initiatives Programme” z 2006 r. Zob.
http://www.oecd.org/.
Zob. szerzej: http://www.aborne.org/.
39
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA...
wspólnej Deklaracji (Council of the European
Union 2007b) oraz „Pierwszym planie działania
(2008–2010) na rzecz wdrażania partnerstwa
strategicznego Afryka – UE” (Council of the
European Union 2007a) brakuje jednak wprost
odniesień do problematyki granic, pograniczy
czy współpracy transgranicznej na kontynencie
afrykańskim (transgraniczność wzmiankowana
jest w kontekście zagadnień związanych z wodą,
urządzeniami sanitarnymi oraz bezpieczeństwem energetycznym). Podaje się jedynie, że
zgodnie z podpisanym 3 czerwca 1993 r. traktatem z Abudży ustanawiającym Afrykańską
Wspólnotę Gospodarczą, handel i integrację
uznaje się za podstawowe elementy szerszego
procesu regionalnej integracji i rozwoju. Na
kolejnym szczycie Unia Europejska – Afryka
29-30 listopada 2010 r. podpisano Deklarację
z Trypolis (Third Africa-EU Summit 2010b)
oraz Drugi plan działania na lata 2011-2013
(Third Africa-EU Summit 2010a), zawierający m.in. apel o wzmocnienie współpracy w
ośmiu dziedzinach, które zostały zdefiniowane
w pierwszym planie działania, w tym regionalnej integracji.
W Afryce mimo stosunkowo dużej liczby
organizacji regionalnych i programów integracji regionalnej wciąż brakuje realnych
powiązań integracyjnych, w szczególności
na pograniczach. Dotychczasowe badania
wskazują, iż tamtejsze granice i obszary pogranicza bardziej mogą stanowić źródło ekonomicznych i nie tylko sposobności rozwoju
i stabilizacji niż podziału społeczności je
zamieszkujących. Rozczłonkowane (podzielone) grupy etniczne zamieszkujące pogranicza różnych państw nie są specjalnie oporne
w stosunku do granic międzypaństwowych, ale
mają tendencję do kształtowania silnej tożsamości pogranicza. Z kolei tamtejsi mieszkańcy
często z powodzeniem ustanawiają nieformalne porozumienia (układy) i powiązania
z przedstawicielami władz centralnych na
granicy państwowej (Vorrath 2007).
Przemiany europejskich pograniczy oraz
sukces zachodzącej tam kooperacji znajduje
naśladowców na innych kontynentach, także
w Afryce. Współpraca w ramach afroregionów w dużym stopniu powinna bazować na
doświadczeniach euroregionów, ale koniecznie
musi uwzględniać afrykańską specyfikę,
m.in. poprzez wykorzystanie w zdecydowanie większym stopniu gospodarki i handlu
nieformalnego na pograniczach afrykańskich
(informal cross-border economy and trade).
Pogranicza jako regiony współpracy stanowią
bowiem realizację idei integracji oddolnej.
Sprzyjać to będzie procesowi otwierania granic
państwowych, a otwartość granic stanowi
realne przyspieszenie procesów integracyjnych.
Ponadto po obu stronach granicy/granic można
zapoczątkować proces kształtowania się tożsamości regionalnej, zwłaszcza wśród młodego
pokolenia, który byłby niejako „wskrzeszeniem” istniejących powiązań z przedkolonialnej
przeszłości (Żukowski 2010; Żukowski 2012).
Literatura:
Bach, D. (red.). (1999). Regionalisation in Africa: Integration and Disintegration. Oxford: James Currey.
Bach, D. (2008). Regionalizm, integracja i transnarodowa regionalizacja w Afryce.
W: K. Jędrzejczyk-Kuliniak, L. Kwieciński, B. Michalski, E. Stadtmüller (red.), Regionalizacja
w stosunkach międzynarodowych. Aspekty polityczno-gospodarcze. Toruń: Wydawnictwo
Adam Marszałek.
Bøås, M., Hvee, H. (2001). Regionalisms Compared: The African and Southeast Asian Experience.
W: B. Hettne, A. Inotai, O. Sunkel (ed.), Comparing Regionalisms. Implications for Global
Development. Basingstoke: Palgrave Macmillan.
CEDEAO-ECOWAS (2005). Convention de coopération transfrontalière dans l’espace CEDEAO.
Pobrano 28.11.2013, z: http://www.oecd.org/fr/csao/publications/38447627.pdf.
Conference of African Ministers in Charge of Border Issues (2007). Declaration on the African
Union. Border Programme and its Implementation Modalities. Preventing Conflicts, Promoting
Integration. Pobrano 28.11.2013, z: http://www.oecd.org/swac/publications/38769082.pdf.
40
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Council of the European Union (2007a). First Action Plan (2008-2010) for the Implementation of
the Africa-EU Strategic Partnership. Pobrano 26.11.2013, z: http://www.umic.pt/images/stories/
publicacoes5/eas2007_action_plan_2008_2010_en_6.pdf.
Council of the European Union (2007b). Lisbon Declaration – EU Africa
Summit. Pobrano 26.11.2013, z: http://register.consilium.europa.eu/doc/
srv?l=EN&t=PDF&gc=true&sc=false&f=ST%2016343%202007%20
INIT&r=http%3A%2F%2Fregister.consilium.europa.eu%2Fpd%2Fen%2F07%2Fst16%2Fst16343.
en07.pdf.
Ciok, S., Dołzblasz, S., Leśniak, M., Raczyk, A. (2008). Polska – Niemcy.
Współpraca i konkurencja na pograniczu. Studia Geograficzne 81, Acta Universitatis
Wratislaviensis No. 3064. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego.
Czarkowska, E. (2013). Rosja w procesach transgranicznych. W: S. Bieleń (red.), Rosja
w procesach globalizacji. Warszawa: Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR.
Czernichowski, K. (2006). Wspólny rynek Afryki Wschodniej i Południowej (COMESA).
W: J. Rymarczyk, M. Wróblewski (red.), Pozaeuropejskie ugrupowania integracyjne. Wrocław:
Wydawnictwo Arboretum.
Dumała, H. (2009a). Region Afryki. W: I. Topolski, H. Dumała, A. Dumała (red.), Regiony
w stosunkach międzynarodowych. Lublin: Wydawnictwo UMCS.
Dumała, H. (2009b). Regiony międzynarodowe w teorii i praktyce. W: I. Topolski, H.
Dumała, A. Dumała (red.), Regiony w stosunkach międzynarodowych. Lublin: Wydawnictwo UMCS.
Gołdyka, L., Leszkowicz-Baczyński, J., Szczegóła, L., Zielińska, M. (red.) (1997).
Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe.
Kopiński, D. (2006a). Południowo Afrykańska Wspólnota Rozwoju (SADC). W: J. Rymarczyk,
M. Wróblewski (red.), Pozaeuropejskie ugrupowania integracyjne. Wrocław: Wydawnictwo Arboretum.
Kopiński, D. (2006b). Unia Ekonomiczna i Monetarna Afryki Zachodniej (UEMOA). W: J. Rymarczyk,
M. Wróblewski (red.), Pozaeuropejskie ugrupowania integracyjne. Wrocław: Wydawnictwo Arboretum.
Koszyk-Białobrzeska, R., Kisiel, R. (2008). Euroregionalna współpraca i integracja na przykładzie
euroregionu Bałtyk. Olsztyn: Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
Kulesza, E. (2003). Współpraca transgraniczna jako czynnik rozwoju lokalnego: na przykładzie
gmin polskiego pogranicza z Rosją. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek.
Kurcz, Z. (2009). O transgraniczu i transgraniczności. Wprowadzenie. W: Z. Kurcz, A. Sakson
(red.), Polskie transgranicza. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego.
Kurcz, Z., Sakson, A. (red.). (2009). Polskie transgranicza. Wrocław: Wydawnictwo
Uniwersytetu Wrocławskiego.
Kuźniar, R. (2005). Polityka i siła. Studia strategiczne – zarys problematyki. Warszawa:
Wydawnictwo Naukowe Scholar.
Lesser, C., Moisé-Leeman, E. (2009). Informal Cross-Border Trade and Trade Facilitation Reform
in Sub-Saharan Africa. OECD Trade Policy Working Papers, No. 86.
Leszkowicz-Baczyński, J. (red.). (2001). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej.
Kontynuacje i wyzwania t. 1 i 2. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe.
Łukowski, W., Bojar, H., Jałowiecki, B. (red.). (2009). Społeczność na granicy. Zasoby
mikroregionu Gołdap i mechanizmy ich wykorzystania. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.
Lundin, I.B., Söderbaum, F. (2002). The Construction of Cross-Border Regions in Southern
Africa: the Case of the “Maputo Corridor”. W: M. Perkmann, Ngai-Ling Sum (ed.), Globalization,
Regionalization and Cross-Border Regions. London: Palgrave Macmillan.
Misiak, W., Kurcz, Z., Sakson, A. (red.) (2005). Z pogranicza na pogranicze w świetle teorii
i wyników badań. Wrocław: Wydawnictwo Instytutu Zachodniego.
Modzelewski, W.T. (2006). Polska – Obwód Kaliningradzki FR. Polityczne uwarunkowania
współpracy transgranicznej. Olsztyn: Wydawnictwo Instytut Nauk Politycznych UWM.
Mync, A., Szul, R. (red.). (1999). Rola granicy i współpracy transgranicznej w rozwoju regionalnym
i lokalnym. Warszawa: Wydawnictwo Europejski Instytut Rozwoju Regionalnego i Lokalnego UW.
41
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Nowak, A. (2009). Organizacje integracji regionalnej. W: T. Łoś-Nowak (red.), Organizacje
w stosunkach międzynarodowych. Istota - mechanizmy działania – zasięg. Wrocław: Wydawnictwo
Uniwersytetu Wrocławskiego.
Nowicka, E. (2002). Pogranicza a polityka zagraniczna – komentarz. W: R. Stemplowski, A. Żelazo
(red.), Polskie pogranicza a polityka zagraniczna u progu XXI wieku – Raport PISM. Warszawa:
Wydawnictwo PISM.
Odén, B. (1999). New Regionalism in Southern Africa: Part of or Alternative to the Globalization of
the World Economy? W: B. Hettne, A. Inotai, O. Sunkel (ed.), Globalism and the New Regionalism.
Basingstoke: Palgrave Macmillan.
Palmowski, T. (red.). (2007a). Pogranicze polsko-rosyjskie. Problemy współpracy transgranicznej
z Obwodem Kaliningradzkim. Gdynia – Pelplin: Wydawnictwo Bernardinum.
Palmowski, T. (2007b). Współpraca z Obwodem Kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej jako
czynnik rozwoju regionalnego. Pobrano 29.11.2013, z http://www.mir.gov.pl/rozwoj_regionalny/
poziom_regionalny/strategia_rozwoju_polski_wschodniej_do_2020/dokumenty/Documents/
e9c8e43c89544a13ab940a1a192ee58aPalmowski.pdf.
Pawłowska, A., Rykiel, Z. (red.). (2012). Region i regionalizm w socjologii i politologii. Rzeszów:
Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Rykiel, Z. (1991). Rozwój regionów stykowych w teorii i w badaniach empirycznych. Wrocław –
Warszawa – Kraków: Wydawnictwo Ossolineum.
Sadowski, A. (red.). (1995). Wschodnie pogranicze w perspektywie socjologicznej. Białystok:
Wydawnictwo Ekonomia i Środowisko.
Salmonowicz, H. (1999). Determinanty współpracy i integracji gospodarczej regionów
przygranicznych. Szczecin: Wydawnictwo Uniwersytetu Szczecińskiego.
Schulz, M., Söderbaum, F., Öjendal, J. (2001). Key Issues in the New Regionalism: Comparisons
from Asia, Africa and the Middle East. W: B. Hettne, A. Inotai, O. Sunkel (ed.), Comparing
Regionalisms. Implications for Global Development. Basingstoke: Palgrave Macmillan.
Shaw, T.M. (2000). Africa in the Global Political Economy: Globalization, Regionalization or
Marginalization. W: B. Hettne, A. Inotai, O. Sunkel (ed.), The New Regionalism and the Future of
Security and Development. London: Palgrave Macmillan.
Śliwa, P. (2001). Regionalizacja Polski w kontekście integracji z Unią Europejską.
Przegląd Zachodni, nr 2.
Söderbaum, F. (2000a). The New Regionalism in Southern Africa. Politeia, t. 17, nr 3, s. 75-94.
Söderbaum, F. (2000b). The Role of the Regional Factor in West Africa. W: B. Hettne, A. Inotai,
O. Sunkel (ed.), The New Regionalism and the Future of Security and Development. London:
Palgrave Macmillan.
Söderbaum, F., Shaw, T. (ed.). (2003). Theories of New Regionalism. Basingstoke:
Palgrave Macmillan.
Söderbaum, F., Taylor, I. (eds.). (2008a). Afro-regions: The Dynamics of Cross-border Microregionalism in Africa. Uppsala: The Nordic Africa Institute.
Söderbaum, F., Taylor, I. (2008b). Considering Micro-Regionalism in Africa in the Twenty-first
Century. W: F. Söderbaum, I. Taylor (ed.), Afro-regions: The Dynamics of Cross-border Microregionalism in Africa. Uppsala: The Nordic Africa Institute.
Stadtmüller, E. (2008). Regionalizm i regionalizacja jako przedmiot badań naukowych
w stosunkach międzynarodowych. W: K. Jędrzejczyk-Kulinak, L. Kwieciński, B. Michalski,
E. Stadtmüller (red.), Regionalizacja w stosunkach międzynarodowych. Aspekty politycznogospodarcze. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek.
Stemplowski, R., Żelazo, A. (red.). (2002). Polskie pogranicza a polityka zagraniczna u progu XXI
wieku – Raport PISM. Warszawa: Wydawnictwo PISM.
Teichmann, E. (red.). (2008). Bałtyckie i wschodnie pogranicze Unii Europejskiej. Wybrane
zagadnienia. Warszawa: Oficyna Wydawnicza SGH.
Third Africa-EU Summit (2010a). Joint Africa EU Strategy. Action Plan 2011-2013. Introductory
Part. Pobrano 26.11.2013, z: http://europafrica.files.wordpress.com/2010/12/second-final.pdf.
42
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: kATEGORIA POGRANICZA...
Third Africa-EU Summit (2010b). Tripoli Declaration. Pobrano 26.11.2013, z: http://europafrica.
files.wordpress.com/2008/07/tripoli-declaration.pdf.
UNDP (1999). Globalization with a Human Face. UNDP Human Development Report, New York:
Oxford University Press.
Vorrath, J. (2007). African Borderlands: Below, Beyond or Against the State? Pobrano 26.11.2013,
z: http://www.allacademic.com/meta/p179779_index.html.
Wawrzusiszyn, A. (2012). Wybrane problemy transgranicznego bezpieczeństwa Polski. Zarządzanie
bezpieczeństwem. Warszawa: Wydawnictwo Difin.
Zięba, R. (1992). „Nowy regionalizm” w Europie a Polska. Sprawy Międzynarodowe, nr 1-2.
Zielińska, M. (red.). (2003). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Teorie, studia,
interpretacje, t. 1 i 2. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe.
Zielińska, M., Trzop, B., Lisowski, K. (red.) (2007). Transgraniczność w perspektywie
socjologicznej. Pogranicza Polski w integrującej się Europie. Zielona Góra: Lubuskie
Towarzystwo Naukowe.
Żukowski, A. (2010). Pogranicza w Afryce. Regiony współpracy czy konfliktów? W: A. Żukowski
(red.), Przestrzeń i granice we współczesnej Afryce. Olsztyn: Wydawnictwo Instytut Nauk
Politycznych UWM.
Żukowski, A. (2012). Sub-Saharan African Borderlands. Towards New Theoretical and Practical
Approach to the Development of Africa. Polish Political Science Yearbook 2012, t. 11, s. 98-115.
43
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
Granica państwa jako kategoria
wielowymiarowa
Grzegorz Balawajder1
Abstract:
State border as a multidimensional category. The existence of state borders is mainly due to the
assignment of territories to states as well as the territorial instinct typical for all human communities. The state
border determines geographical territory and in this regard not only does it define the area of ​​the state, but
it also fulfils some specific functions that in their basic dimension are internal and external in character. The
idea of a border cannot be related to the concept of a state border only. Border is a notion whose main scope
concerns functioning of space. An important research problem is the issue of functions of borders. They can
be analyzed from different points of view, for example: political and legal, military, economic, historical and
cultural, linguistic, economic, ecological or sanitary and veterinary. As a result we can distinguish ten functions
of borders: political and legal, of economy and customs, sanitary, historical, cultural, strategic, ideological,
of limiting (measuring) peripherality, of legislative and other bodies arrangements and of contact area. All of
these functions have one common denominator. It is the aspect of a barrier. We are witnessing an evolution of
the functions of borders. With the development of integration processes we are moving away from the classical
function of a barrier. Evolution of functions of borders also raises the question of the future of a nation-state.
Keywords:
border, national identity, border functions, typologies of borders, borderland’ culture, integration process
Streszczenie:
Istnienie granic państwowych wynika przede wszystkim z przypisania państwom terytorium, a także
z właściwego wspólnotom ludzkim instynktu terytorialności. Granica państwa, wyznaczając położenie
geograficzne terytorium, określa nie tylko obszar państwa, ale spełnia również określone funkcje, które
w podstawowym wymiarze mają charakter wewnętrzny i zewnętrzny. Mimo że na wielu obszarach granice
zachowały tradycyjną funkcję bariery, współczesne granice nie funkcjonują już w ten sam sposób, jak jeszcze
w niedalekiej przeszłości. W warunkach globalizacji kultury oraz internacjonalizacji polityki i gospodarki
nastąpiło otwarcie granic i związane z tym osłabienie kontroli granicznej, stanowiącej dotychczas barierę
dla przepływu ludzi, dóbr, kapitału i idei. Oznacza to, że współczesna percepcja granic państwowych dotyczy
nie tylko zmian zachodzących w obrębie instytucji państwa i jego polityk, ale również wiąże się ze zmianami
w kontekście redefinicji obywatelstwa, suwerenności i tożsamości narodowej.
Słowa kluczowe:
granica, tożsamość narodowa, funkcje granic, typologie granic, kultura pogranicza, procesy integracyjne
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/balawajder_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Balawajder, G. (2013). Granica państwa jako kategoria wielowymiarowa. Pogranicze. Polish
Borderlands Studies, nr 1, s. 44-56.
Istnienie granic państwowych wynika
przede wszystkim z przypisania państwom
terytorium a także z właściwego wspólnotom
ludzkim instynktu terytorialności, tj. dążenia
do zapewnienia sobie wyłączności kontrolowania zdarzeń i procesów zachodzących na
zamieszkiwanym przez nie obszarze (Jagielski
1995: 14). Granica państwa, wyznaczając położenie geograficzne terytorium, określa nie tylko
1
obszar państwa, ale spełnia również określone
funkcje, które w podstawowym wymiarze mają
charakter wewnętrzny i zewnętrzny (Balawajder
2003: 229).
Wewnętrzny wymiar granicy państwa
wyznaczony jest przez przestrzenny zasięg
zwierzchności terytorialnej władzy i w tym
względzie dotyczy regulacji i swobody działań
podejmowanych przez różne grupy wewnątrz
Dr Grzegorz Balawajder: adiunkt w Katedrze Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Opolskiego.
44
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Z kolei w języku angielskim można spotkać
znacznie bogatsze słownictwo odnoszące się
do pojęcia „granica”. Tę kategorię pojęciową
opisują takie terminy jak boundary, border,
borderline oraz frontier (por. Batten 1999: 1-18).
Jak podają z kolei Hastings Donnan oraz
Thomas M. Wilson, termin border odnosi się
do granic państwowych, frontier do obszarów
stref
przygranicznych,
nadgranicznych
i granicznych, natomiast boundary jest w tym
względzie terminem najszerszym, ponieważ
odnosząc się do granic społecznych zawiera
w sobie charakter materialno-przestrzenny, oraz
to, co szczególnie istotne dla jednostek i grup
społecznych – wyobrażonych przez nie granic
społecznych i symbolicznych. Ponadto, według
tych autorów, dla określenia stanów przejściowych odnoszących się szczególnie do transformujących procesów społecznych, właściwym
jest wprowadzenie kategorii liminal rozumianej
jako liminalny (graniczny) (Donnan i Wilson
2007: 37; Grochalski 2010: 80). Z kolei John
Robert Prescott w wydanej w latach osiemdziesiątych pracy Frontiers and Boundaries stwierdził, że granice (boundaries) są liniami, które
wyznaczają terytorium państwa i w większości
miejsc wyparły obszary graniczne (frontiers).
Natomiast obszary graniczne były strefami
o różnej szerokości i oznaczały zarówno polityczny podział między dwoma krajami, jak
i podział między zamieszkałymi i bezludnymi obszarami wewnątrz państwa. Według
Prescotta, nie można usprawiedliwić geografów,
którzy używają terminów „obszar graniczny”
(frontier) i „granica” (boundary) jako synonimów (Prescott 1987: 36). Autor wprowadził
definicję granicy państwowej (border) twierdząc, że są to obszary przylegające do granicy
(boundary), które je oskrzydlają, a pogranicza
(borderlands) to strefy przejściowe, w obrębie
których leżą granice (boundary) (tamże: 12-14).
Również w języku francuskim stosuje się
różne terminy dla określenia granicy w sensie
geograficznym. Jak podaje wybitny geograf
francuski Jacques Ancel, mamy tutaj określenia limite, frontiere, borne, demarcation,
charniere, seuil (Ancel 1938). Należy w tym
miejscu zauważyć, że to właśnie nomenklatura
francuska stanowiła pierwotny wkład w rozwój
terminologii dotyczącej granic. Etymologia
państwa, migracji a także transferów finansowych i rzeczowych oraz przepływu informacji poza terytorium. Zatem granica w tym
kontekście, wyznacza przestrzeń, w obrębie
której państwo realizuje funkcje wynikające
z posiadanej władzy. Z kolei zewnętrzny wymiar
granicy dotyczy ograniczenia dostępu do terytorium państwa ze strony wszystkich podmiotów
funkcjonujących poza jego obszarem.
Należy jednak zauważyć, że istoty granicy
nie można wyłącznie odnosić do pojęcia granicy
państwowej. Jak zauważa Heffner, badania nad
istotą pojęcia granicy są prowadzone w wielu
dziedzinach nauki i mają charakter interdyscyplinarny (Heffner 2010: 77). Ponadto, można
również dostrzec wieloaspektowy wymiar przestrzenny granicy, ukazujący jej oddziaływanie
w ujęciu globalnym, regionalnym, lokalnym
i międzynarodowym, ale także dotyczący transgranicznych powiązań o ekonomicznym lub
społeczno-kulturowym charakterze (tamże: 77).
Można zatem stwierdzić, że pojęcie
„granica” posiada wiele różnych znaczeń, przy
czym tylko część z nich ma znaczenie w sensie
stricte geograficznym a więc dotyczącym funkcjonowania w przestrzeni. W znaczeniu etymologicznym (słownikowym) granica posiada
bardziej ogólną definicję, odnoszącą się do linii
zamykającej lub oddzielającej pewien określony
obszar (kontur, zarys), lub dotyczącą pewnego
ograniczonego zasięgu, miary, kresu czegoś
dozwolonego (Szymczak 1991: 694). Stąd też
w ujęciach słownikowych czy też leksykalnych pojęcie granicy jest często równoznaczne
z takimi terminami jak brzeg, koniec, kres, linia
podziału, limit, zakres czy zasięg.
W języku polskim pojęcie granicy jest
używane w różnych kontekstach. Oznacza
to, że ten termin może być wykorzystywany
zarówno w odniesieniu do linii rozdzielającej państwa, jak również w innych kontekstach, dotyczących nie tylko innych podziałów
terytorialnych w przestrzeni politycznej, czy
też prawnej, ale również zjawisk zachodzących w przestrzeni kulturowej lub społecznej.
Zatem ten sam termin używany jest w odniesieniu do granicy państwa czy też w odniesieniu do granicy jednostek fizyczno-geograficznych (np. granica na Brynicy rozdzielająca
Górny Śląsk od Małopolski).
45
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
W literaturze spotykamy różne definicje
granicy państwowej. Według Ludwika Ehrlicha
granice państwa to w zasadzie linie geometryczne, a więc jednowymiarowe, w obrębie
których mieści się obszar państwa (Ehrlich
1958: 507). Z kolei Alfons Klafkowski stwierdził, że pojęcie granicy państwa można określić
zależnie od przyjętych kryteriów i w ten sposób
konstatować, że:
1. granica państwa jest to linia, na której
kończy się władza państwowa,
2. granica państwa jest to linia, która
oddziela terytorium jednego państwa od terytorium innego państwa lub morza otwartego,
3. granica państwa jest to płaszczyzna
prostopadła do powierzchni ziemi i ją przecinająca w kierunku geometrycznego środka ziemi;
płaszczyzna ta oddziela obszary podlegające
zwierzchnictwu terytorialnemu sąsiadujących
państw – linia graniczna na powierzchni ziemi
określa tylko sam przebieg granicy państwowej,
4. granica państwowa jest to linia
zetknięcia się terytoriów dwóch państw
(Klafkowski 1996: 116).
Z kolei Józef Barbag stwierdził, że istota
granicy państwowej polega na tym, że określa
ona zasięg terytorialnej zwierzchności poszczególnych państw i niedopuszczalność działania
na tym terytorium władzy i praw drugiego
państwa i że oddziela terytorium jednego
państwa od innych państw lub też obszarów
niepodlegających
niczyjej
suwerenności
(Barbag 1987: 62). Inny polski geograf, specjalizujący się w geografii politycznej, Stanisław
Otok stwierdza, że granica państwowa to
powierzchnia prostopadła do powierzchni
Ziemi, oddzielająca terytorium jednego państwa
od terytoriów innych państw lub obszarów
niemających niczyjej suwerenności, np. pełnego
morza (Otok 2006: 77). Z kolei Zbigniew
Rykiel definiuje granicę, jako linię podziału
pomiędzy obszarami o odmiennej przynależności politycznej, administracyjnej, kulturowej,
społecznej, instytucjonalnej, kompetencyjnej,
środowiskowej lub innej, stanowiącej podstawę
lub przyczynę rozróżnienia (por. Rykiel 2005).
Według
Jacquesa Ancela,
granica
państwowa to koncepcja polityczna – „izobara
polityczna”. Jej istota polega na tym, że
granica państwowa wyznaczona, ustalona
terminu granica wywodzi się od francuskiego
frontiere co oznaczało linie frontu czy też
frontonu (przyczółku) – a więc mamy tutaj
do czynienia z pojęciem militarnym. Ale, jak
podaje André Louis Sanguin, przez długi czas
nie posługiwano się terminem frontier tylko
limite - a więc „kres”. W tym względzie nawiązano do rzymskiego limes - pasa o długości
9000 km, który miał chronić poprzez wykorzystanie muru, wież, kontroli przepływu ludzi
i towarów. Z kolei termin frontiere przyjęto
jako efekt konstrukcji narodu. Było to ściśle
związane z powstaniem państwa narodowego,
którego funkcjonowanie było związane z atrybutem terytorialności. Terytorium wyznaczone
było przez granicę linearną (limite), ale wymagającą ochrony i obrony, a więc wiążącą się ze
służbą wojskową. Stąd pojawiło się pojęcie frontiere czyli linia frontu (strefa obrony) (Sanguin
1983: 1-10).
Z punktu widzenia rozważań prowadzonych w niniejszym tekście, wśród przedstawionych wielu określeń dotyczących granicy,
najbardziej właściwym wydaje się termin
border, ponieważ niewątpliwie wśród pojęcia
granic najważniejsze znaczenie posiada granica
państwowa. To ona wyznacza obszar zwierzchności terytorialnej państwa i zakres przestrzennego władztwa. Nadając państwu atrybut terytorialności i suwerenności odgrywa istotną rolę
w postrzeganiu państwa jako najważniejszego
uczestnika stosunków międzynarodowych.
Wydaje się jednak koniecznym zwrócenie uwagi
na fakt, że percepcja granicy państwowej, jako
szczególnej kategorii, nie może pomijać funkcjonowania granic w innych aspektach dotyczących funkcjonowania przestrzeni.
W ujęciu przestrzennym, granicę definiuje się
przede wszystkim, jako linię podziału pomiędzy
obszarem o odmiennej przynależności politycznej,
prawnej, administracyjnej, kulturowej, społecznej,
instytucjonalnej, kompetencyjnej czy środowiskowej. Stąd też, jak stwierdza K. Heffner, granice
w ujęciu geograficznym można analizować jako
granice w przestrzeniach naturalnych, granice
w przestrzeni kulturowej, granice w przestrzeni politycznej, granice obszarów planistycznych, granice
w przestrzeni społecznej czy granice w przestrzeni
społecznej. W przestrzeni geopolitycznej najważniejsze znaczenie posiada granica państwowa.
46
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
a nawet narzucona w wyniku negocjacji nie jest
adekwatna do granic fizycznych, językowych
czy też kulturowych, co powoduje, że staje
się ona źródłem napięcia politycznego a także
konfliktów (por. Ancel 1936). Natomiast amerykański geograf, Norman Pounds stwierdził, że
granica państwowa to linia oddzielająca suwerenność danego państwa od suwerenności jego
sąsiadów (Pounds 1936: 56).
Powyższe definicje traktują granicę
państwową, jako podstawowy warunek
istnienia terytorium państwa, a więc przestrzeni,
w obrębie której państwo sprawuje swoją
zwierzchność. Ponadto definicje te podkreślają polityczno-prawną rolę granic, jako kategorii wyznaczającej obszar, w obrębie którego
państwo zachowuje swą suwerenność – tę cechę
państwa, której integralną częścią jest zwierzchnictwo terytorialne.
Współczesna analiza istoty granicy
państwowej pozwala stwierdzić, że kategoria
ta stanowi rezultat dłuższego procesu rozwojowego. W starożytności, w okresie tworzenia
się pierwszych struktur państwowych, granica
państwa była wyznaczona przez pas graniczny,
którego szerokość określały naturalne formy
terenu, np. grzbiety górskie czy też rzeki. Ten
pas graniczny pełnił wówczas dwie podstawowe funkcje: rozdzielał społeczeństwa oraz
pełnił rolę linii obronnej. Wraz z rozwojem
społeczeństw i ich naturalnym przemieszczaniem się, ten pas graniczny jako linia obronna
zaczął przybierać kształt granicy politycznej
linearnej. Rozwój państw powodował z kolei
zacieśnienie pasów granicznych i ich ewolucję
w stronę linii granicznych. Konsekwencją tych
zmian było pojawienie się granic sztucznych.
Proces ten widoczny był przede wszystkim
tam, gdzie naturalne formy terenu nie sprzyjały
ochronie terytorium państwa. Z kolei konsekwencją powstania granic sztucznych była
ewolucja tej kategorii w kierunku tzw. linii
(Balawajder 2006: 91).
Granica jako linia pojawiła się najwcześniej na obszarach najbardziej rozwiniętych gospodarczo a także gęściej zaludnionych. Wraz z rozwojem komunikacji a także
kontaktów międzypaństwowych, nastąpiło
zawężenie stref przygranicznych i zamiana ich
w tzw. linie przygraniczne. To z kolei oznaczało
przeniesienie granicy wyznaczonej na mapie
(delimitacja) na rzeczywisty układ przestrzenny, a więc dokładne wyznaczenie przebiegu granicy w terenie (demarkacja). Należy
w tym miejscu podkreślić, że podstawą ustalenia
granicy państwowej oddzielającej dwa państwa
od siebie jest umowa międzynarodowa, która
oznacza zgodę obu państw na wyznaczenie
i przebieg granicy w terenie. W umowie ustala
się również tzw. strefę graniczną (2-6 km) lub
szerszą strefę przygraniczną, w której najczęściej obowiązują rygory dotyczące ograniczenia
w swobodzie przemieszczania się mieszkańców
oraz kontrole ze strony służb państwowych.
W celu ochrony granic ustanawia się pas drogi
granicznej (15 m) oraz strefę nadgraniczną, co
najmniej 15 km od granicy (por. Walters 2006:
187-203; Grochalski 2010: 107-108).
Jeżeli rozdzielenie terytoriów dwóch
państw nie może nastąpić w wyniku podpisania
umowy granicznej, to wówczas granica przyjmuje postać linii demarkacyjnej. Linie demarkacyjne pełnią funkcje granic państwowych
tymczasowo i najczęściej wprowadza się je
jako efekt zakończenia lub zawieszenia działań
wojennych. Ich główną funkcją jest rozdzielenie
stron konfliktu i wyznaczenie tymczasowej
granicy, która najczęściej funkcjonuje jako linia
rozejmu. Do najbardziej znanych linii demarkacyjnych, ustanowionych po 1945 roku należą:
- tzw. „zielona linia” między Izraelem,
Jordanią i Egiptem po wojnie izraelskoarabskiej w 1948 roku,
- linia rozdzielająca Armenię i Azerbejdżan
w obszarze Górnego Karabachu,
- siedemnasty równoleżnik w Wietnamie,
rozdzielający Wietnam Północny i Południowy
do momentu zjednoczenia w 1975 roku,
- trzydziesty ósmy równoleżnik rozdzielający dwa państwa koreańskie.
Rozwój historyczny granicy państwowej
świadczy o tym, że nie jest to kategoria stała w czasie i linearna w formie
(Jarczyński 2002: 62). Wraz z rozwojem
państw a także postępujących przekształceń
w obrębie struktur państwowych następuje
ewolucja granicy, czego najbardziej widocznym
przykładem są granice państw w obrębie
struktur integracyjnych, takich jak np. Unia
Europejska. W tradycyjnym, można powiedzieć
47
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
klasycznym, układzie granica funkcjonuje jako
bariera o bardzo słabej przepuszczalności, co
powoduje, że obszary przygraniczne należą do
kategorii obszarów peryferyjnych. Taka mało
przepuszczalna granica nadaje tym obszarom
charakter kresu państwa, pomimo, że obszar ten
jest powiązany z układem regionalnym kraju
(Rajman 1993: 221-230). Wraz z rozwojem
procesów integracyjnych, stanowiących efekt
przemian społeczno-gospodarczych owa bariera
zaczyna zanikać, zwiększa się zakres przepuszczalności granicy i zanika jej charakter bariery
przestrzennej.
Przykład wielu granic, a także dokonująca
się ewolucja w zakresie ich funkcji pokazuje,
że jeżeli granica funkcjonuje jako bariera
(np. wynika to z rozdzielenia dwóch różnych
pod względem systemu politycznego państw),
to utrudnia to wymianę gospodarczą, kulturalną a także przemieszczanie się ludności.
Zupełnie inny efekt daje zanik bariery spowodowany rozwojem procesów integracyjnych.
Oznacza on zwiększenie przepuszczalności
granic państwowych i osłabienie ich oddziaływania, jako przeszkody dla swobodnego przepływu ludzi, towarów i kapitału. Stopień przenikalności (przepustowości) granicy pozwala
wyróżnić jej trzy główne kategorie:
- otwarte, odnoszące się do państw, które
są już zintegrowane lub przechodzą przez ten
proces w sposób zaawansowany, np. kraje oraz
ich regiony przygraniczne w obszarze starej
Unii Europejskiej,
- częściowo przenikalne, dotyczące państw
rozwijających współpracę i stopniowo integrujących się, np. państwa i regiony w obrębie
nowych członków Unii Europejskiej oraz
sąsiadujące z nimi państwa i regiony w strefie
zewnętrznych granic Unii,
- nieprzepuszczalne, dotyczące państw
wykazujących tendencje izolacjonistyczne
i brak otwartości na współpracę, np. podzielony
Cypr czy też Korea (Martinez 1994: 1-15).
Ewolucja granicy spowodowała rozwój
tej kategorii, czego szczególnym wyrazem jest
typologia granic państwowych, pozwalająca
klasyfikować granice według różnych kryteriów.
Najbardziej klasycznym podziałem jest klasyfikacja uwzględniająca klasyczny podział na
granice naturalne i sztuczne (Barbag 1987: 56).
Według J. Barbaga pojęcie granicy naturalnej obejmuje z jednej strony granice „wzięte
z przyrody”, z drugiej zaś dogodne do obrony.
Granica naturalna, ze względu na przebieg może
stanowić poważną przeszkodę dla migracji.
Może też utrudniać przebieg szlaków komunikacyjnych. Z kolei granice sztuczne to linie
graniczne stricte narzucone lub ustalone przy
stole konferencyjnym, w wyniku porozumienia
pomiędzy sąsiadującymi państwami.
Inną klasyfikację granic przedstawił
w latach 40-tych XX w. Samuel Whittemore
Boggs. Wyróżnił on cztery typy granic:
1. granice fizyczne, ciągnące się wzdłuż
naturalnej rzeźby terenu pod postacią łańcucha
górskiego czy też rzeki,
2. granice geometryczne, mające postać
linii prostych, wycinków łuku, koła, linii pokrywających się z przebiegiem współrzędnych
geograficznych,
3. granice antropogeniczne, dotyczące
różnorodnych cech osadnictwa i kultury
ludzkiej, np. granice historyczne, językowe,
kulturowe,
4. granice mieszane, czyli układ, w którym
krzyżują się powyższe typy granic (por. Boggs 1940).
Należy zauważyć, że we współczesnej geografii politycznej klasyczny podział
na granice naturalne i sztuczne nie ma pełnej
akceptacji wśród geografów i często poddawany był krytyce (por. Rykiel 1990, Jędrzejczak
1997, Kałuski 1998). Jej meritum polegało
przede wszystkim na zwróceniu uwagi na fakt,
że rozróżnienie granic naturalnych i sztucznych ma zdecydowanie umowny charakter,
ponieważ granice naturalne są wyznaczone
w oparciu o wyraźnie widoczne w terenie linie
lub obszary o genezie przyrodniczej, a więc
łańcuchy górskie, rzeki czy też linię brzegową
morza (Reynolds i McNutty 1968: 20-23).
Jak zauważa K. Heffner, granice naturalne
wywodzą się przede wszystkim z przyrodniczych zróżnicowań przestrzeni; z kolei granice
sztuczne są konsekwencją zmian zachodzących w państwach, których zasięg określają, lub
są efektem zewnętrznej presji innych państw
(zmiany polityczno-ustrojowe prowadzące do
rozpadu, wydzielenia się lub łączenia się państw
i obszarów, konflikty wewnętrzne i zewnętrzne,
działania zbrojne) (Heffner 2010: 88-89).
48
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
- granice „narodowe”, odpowiadające
zasięgowi języka i rasy (koncepcja niemiecka),
- granice „narodowe”, oparte na zasięgu
kultury (tamże).
Granice naturalne sensu stricto dotyczą
takiej koncepcji granic, którą opisano na modelu
fizyczno-geograficznym,
uwzględniającym
pasma górskie, rzeki, bagna, wododziały, uskoki,
linię brzegową. Z kolei granice historyczne
i narodowe, to w mniejszym lub większym
stopniu wytwór człowieka, a więc posiadające typowo „sztuczny” charakter. Prowadzone
w tym względzie rozważania podkreślają, że
wszystkie granice polityczne, nawet przebiegające w oparciu o naturalne elementy środowiska przyrodniczego, są efektem ustaleń politycznych (umową społeczną) i w tym względzie
stanowią wytwór człowieka a przede wszystkim
państwa (Agnew 2001a: 7-26). Tam, gdzie
przyjmuje się, że granice mają charakter naturalny, w praktyce zachodzi taka oto sytuacja, że
warunki przyrodnicze zwykle pomagają człowiekowi w wyznaczeniu linii granicznej, stanowiąc w tym względzie określony punkt odniesienia (Agnew 2001b: 219-242). Taka granica
jest zatem determinowana warunkami przyrodniczymi, co powoduje, że nie ma potrzeby jej
szczegółowego wytyczania.
W typologii granic ważne miejsce zajmuje
koncepcja Richarda Hartshorne’a, która stanowi
niejako odniesienie do niejasności, wynikającej
z dychotomicznego podziału na granice naturalne i sztuczne. Jeszcze w roku 1936, w warunkach toczonych już wówczas dyskusji na temat
tego podziału, geograf ten zaproponował inny
podział o charakterze genetycznym, w ramach
którego wyróżnił cztery rodzaje granic:
1. granice antecedentne – ustanowione
przed wykształceniem się środowiska socjokulturowego, np. granica USA – Kanada, ustanowiona w latach 1782-1786; Kanada – Alaska,
po nabyciu Alaski przez USA, czy też granice
państw w Ameryce Łacińskiej,
2. granice subsekwentne – ustanowione
po wykształceniu się środowiska kulturowego,
uwzględniające momenty historyczne, etniczne
i gospodarcze, ale zgodne z jego podziałem. Ten
typ granic związany jest z powstaniem państw
narodowych, przykładem mogą być państwa
w Europie Zachodniej,
Istnieje
wiele
przykładów
pokazujących, że wyznaczone granice skupiają
w sobie jednorodność cech przyrodniczych,
jak i społeczno-gospodarczych, historycznych,
kulturowych, narodowościowych sąsiadujących
obszarów państwowych poprzez zbieżność przebiegu w wymiarze zarówno granicy naturalnej jak
i sztucznej. W Europie takim przykładem może być
granica hiszpańsko-francuska, portugalsko-hiszpańska czy też szwedzko-fińska. W przypadku
granicy hiszpańsko-francuskiej mamy do czynienia
z jednej strony z jej przebiegiem przez masyw
Pirenejów, przy czym równocześnie ta naturalna
granica dzieli dwa obszary pod względem językowym, kulturowym, gospodarczym czy nawet
w pewnym sensie religijnym (konserwatywny
Kościół katolicki w Hiszpanii i bardziej liberalny
Kościół we Francji). Również granica hiszpańskoportugalska, wyznaczona w dużej części wzdłuż
rzek Gwadiana, Tag i Duero, dzieli Półwysep
Iberyjski na dwa różne pod względem językowym
ale także kulturowym czy też gospodarczym
obszary. Z kolei granica szwedzko-fińska, wyznaczona w dużej części wzdłuż rzek Torne i Muonio,
również dzieli dwa obszary pod względem językowym, etnicznym i gospodarczym. Należy
również zauważyć, że te naturalnie wyznaczone
granice posiadają funkcję integrującą i stanowią
wewnętrzne granice Unii Europejskiej.
Można zatem sądzić, że z punktu widzenia
geografii politycznej z XIX wieku podział na
granice naturalne i sztuczne wynikał przede
wszystkim z założenia, że te granice, które nie
były wytworem przyrody, były granicami sztucznymi. Ich funkcjonowanie było również związane
z funkcją bariery, a więc miała ona charakter
dezintegrujący. Jednak procesy integracyjne,
które dokonały się w Europie Zachodniej od lat
pięćdziesiątych XX wieku, doprowadziły do
istotnej zmiany w zakresie myślenia o granicach.
Stąd też współcześnie opracowywane typologie
granic odchodzą od tego klasycznego podziału
na rzecz podejścia zintegrowanego. Są to tzw.
ujęcia genetyczne. W ujęciach genetycznych,
najczęściej wyróżnia się cztery podstawowe
koncepcje granic:
- granice sensu stricto, których podstawą są
prawa natury,
- granice historyczne, oparte na argumentach wywodzonych z tradycji,
49
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
- granice w polityce i w stosunkach międzynarodowych: nowe podejście do linii przestrzennego wymiaru zarządzania strukturami
politycznymi, jako reakcja na procesy globalizacji,
- polityka tworzenia granic: tworzenie,
ale też odtwarzanie granic w wymiarze przestrzennym, jako konsekwencja zmian w relacjach między narodami, państwami, terytoriami
i tożsamościami (por. Paasi 1998: 69-82).
Inną ciekawą typologię proponują Liam
O’Dowd i Thomas Wilson. Koncepcja tych
autorów oparta jest na założeniu, że rozwój
integracji w Europie służy rozwojowi współpracy transgranicznej. To właśnie w tych
warunkach zachodzą nowe przesłanki funkcjonowania granicy. Stąd też autor wyróżnił cztery
grupy funkcji granic politycznych: granice jako
bariery, granice jako pomosty, granice jako
zasoby, granice jako symbole tożsamości (por.
O’Dowd i Wilson 1996: 1-19).
Druga połowa XX wieku przyniosła istotne
zmiany na mapie politycznej świata. Były
one związane przede wszystkim z rozpadem
imperiów kolonialnych, który doprowadził do
powstania nowych państw, głównie w Afryce
i Azji. Towarzyszył temu proces wytyczania
nowych granic, których delimitacja często była
prowadzona w sposób sztuczny, nieuwzględniający rzeczywistych podziałów narodowościowych, etnicznych czy plemiennych. Ważną
cezurą czasową dla tego okresu jest rok 1989.
Upadek muru berlińskiego, najbardziej wyrazistego symbolu granicy pomiędzy dwoma
światowymi blokami polityczno-militarnymi,
oznaczał koniec zimnej wojny i wynikające
z niego implikacje zmian na mapie politycznej
świata. Dotyczyły one rozpadu imperium
radzieckiego i w konsekwencji samego Związku
Radzieckiego, a także powstania nowych
państw w Europie i Azji. Dla mapy politycznej
Europy ważne znaczenie miał rozpad Jugosławii
i związana z tym procesem seria etnonacjonalistycznych wojen. Zatem koniec XX wieku
oznaczał istotny wzrost liczby państw na
świecie. Obecnie społeczność międzynarodowa
składa się z 203 państw, w tym ze 194 suwerennych, z powszechnym międzynarodowym
uznaniem (193 państwa członkowskie ONZ
i Stolica Apostolska jako stały obserwator).
3. granice narzucone – ustanowione po
wykształceniu się środowiska socjokulturowego, ale nieuwzględniające jego podziałów.
Przykładem mogą być granice nieuwzględniające podziałów etnicznych, narodowościowych
czy religijnych, np. postkolonialne granice
w Afryce i Azji,
4. granice reliktowe – utrzymujące się
nadal w środowisku socjokulturowym, ale
niepełniące już funkcji granic politycznych
(Hartshorne 1936: 6-57).
Warto w tym miejscu zauważyć, że koncepcja
R. Hartshorne’a stanowiła istotny wkład do
dyskusji nad kategorią naturalności granic, szczególnie w okresie międzywojennym. Rozwój
badań w zakresie geografii politycznej na przełomie XIX i XX wieku a także w kolejnych trzech
dekadach XX wieku został zdominowany przez
tzw. szkołę niemiecką, której głównymi reprezentantami byli Friedrich Ratzel oraz Karl Haushofer.
Tworząc podstawy geopolityki, wprowadzili oni
do geografii element organiczny, co spowodowało, że cała dyskusja nad problematyką „naturalności” granic zaczęła mieć w coraz większym
stopniu wymiar ideologiczny i służyć konkretnym
celom politycznym (por. Pounds 1951).
R. Hartshorne również włączył się w tę
dyskusję. W wydanym jeszcze w 1933 roku
artykule „Geographic and Political Boundaries
in Upper Silesia” odniósł się do kwestii granic
wyznaczając pięć typów granic skupiających
w sobie element środowiska przyrodniczego.
Wskazane typy granic to:
1. granice naturalnie obronne,
2.granice wyznaczane przez przyrodę,
zaznaczone od przyrody lub występujące
(naznaczone) w przyrodzie,
3. granice chorograficzne lub granice strukturalne odnoszące się do obszarów krajobrazowo podobnych,
4. granice organiczne lub harmoniczne
oznaczające zasięg obszarów zintegrowanych
czy też silnie powiązanych gospodarczo,
5. granice krajobrazów kulturowych
(por. Hartshorne 1932: 195-228).
Współczesne podejście do typologii granic
skupia się przede wszystkim na trzech podstawowych grupach:
- granice polityczne: zmiany przebiegu granic,
jako linii rozgraniczających organizmy państwowe,
50
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Pozostałe 10 państw to podmioty, które nie mają
powszechnego uznania międzynarodowego:
Autonomia Palestyńska, Kosowo, Arabska
Demokratyczna Republika Sahrawi, Abchazja,
Południowa Osetia, Turecka Republika Cypru
Północnego, Naddniestrze, Górski Karabach,
Somaliland oraz Republika Chińska (Tajwan)
(Grochalski 2010: 103).
Wraz ze wzrostem liczby państw,
zwiększyła się liczba granic między nimi.
Spowodowało to nową styczność terytoriów
i konieczność redefinicji struktury i funkcji ich
granic. Z jednej strony owa nowa styczność
oznaczała zwiększenie zakresu komunikacji
i współpracy pomiędzy narodami i państwami.
Z drugiej, mamy wiele przykładów, że przemiany po 1989 roku stały się źródłem nowych
sporów granicznych. Można do nich zaliczyć
konflikty pomiędzy państwami na tle postrzegania ich domniemanych, niepodległych terytoriów (np. między Armenią i Azerbejdżanem,
Etiopią a Erytreą, Izraelem a Libanem, Grecją
a Turcją, Serbią a Bośnią i Chorwacją), transgraniczne konflikty etniczne (Górny Karabach,
Burundi i Ruanda, Grecja i Albania, Irlandia
i Wielka Brytania, Palestyna i Izrael, Serbia
i Albania), regionalne tendencje etnocentryczne i separatystyczne (wśród Czeczenów,
Kurdów, Basków, Irlandczyków, Flamandów,
Sikhów czy mieszkańców Quebecu) oraz
lokalne, regionalne i narodowe działania,
mające na celu wspieranie lub ograniczanie
transgranicznych ruchów uchodźców i terrorystów (Donnan i Wilson 2007: 17-18). Dlatego
też we współczesnym świecie, mimo tendencji
integracyjnych, dostrzec możemy mury –
granice, które nadal dzielą państwa, narody.
Do nich należą:
- posterunek policji w Belfaście,
- trzydziesty ósmy równoleżnik pomiędzy
dwoma państwami koreańskimi,
- mur graniczny między Pakistanem
a Indiami,
- mur dzielący Cypr na część grecką
i turecką,
- mur rozgraniczający Izrael od Palestyny,
- mur między USA a Meksykiem,
- mur między Arabią Saudyjską a Jemenem,
- „piaskowy”, pustynny mur między Marokiem
a Mauretanią (Grochalski 2010: 21-22).
Powyższe przykłady pokazują, że współcześnie wiele rozgraniczeń między państwami
ma charakter dyskusyjny, co nadaje granicom
status granic spornych. Występują one zarówno
na obszarach zamieszkanych, jak również na
terenach słabo zaludnionych lub wręcz bezludnych. To powoduje, że obszarami o spornym
charakterze są często strefy o niskiej wartości
użytkowej (pustynie, bagna, lądolody). Istnienie
granic spornych to najczęściej wynik niepokrywania się granic de facto i granic de iure.
Pojęcia te oznaczają rozróżnienie faktycznego
przebiegu linii granicznej w terenie od jej przeprowadzenia określonego prawem. W przebiegu
większości współczesnych granic, granica de
iure jest również granicą de facto. Jak stwierdza
Stefan Marek Grochalski, istnieje jednak
stosunkowo dużo stref konfliktów międzynarodowych, w których granice te nie pokrywają się, np. Izrael i Autonomia Palestyńska,
Indie i Pakistan w prowincji Kaszmir, Chiny
i Indie w prowincji Ladakh, Maroko i Sahara
Zachodnia (tamże).
Mimo, że na wielu obszarach granice
zachowały tradycyjną funkcję bariery, współczesne granice, w odniesieniu do dużej
części państw, nie funkcjonują już w ten sam
sposób, jak jeszcze w niedalekiej przeszłości.
W warunkach globalizacji kultury oraz internacjonalizacji polityki i gospodarki nastąpiło
otwarcie granic i związane z tym osłabienie
kontroli granicznej, stanowiącej dotychczas
barierę dla przepływu ludzi, dóbr, kapitału
i idei. Ta nowa sytuacja stawia pytanie
o przyszłość granic w kontekście przyszłości
państwa narodowego (por. Balawajder 2010:
145-160). Jest ono uzasadnione, ponieważ
zmiany funkcji granic pomiędzy państwami
oznaczają poważne zmiany w sile i trwałości państwa narodowego a także w przebiegu procesów politycznych, gospodarczych
i społecznych, które do tej pory postrzegano,
jako wyraz wyłączności wynikającej z suwerenności państwa. Oznacza to, że współczesna
percepcja granic państwowych dotyczy nie
tylko zmian zachodzących w obrębie instytucji państwa i jego polityk, ale również
wiąże się ze zmianami w kontekście redefinicji obywatelstwa, suwerenności i tożsamości narodowej.
51
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
Granica państwowa, pomimo ewolucji
w zakresie swoich funkcji, pozostaje istotną determinantą tożsamości narodowej. Taka konstatacja
oparta jest na doświadczeniu, że bardzo wiele
zjawisk dotyczących codziennego życia społeczeństw we współczesnym świecie dotyczy
zdarzeń w strefach pogranicza. Wynika to przede
wszystkim z funkcji, jakie pełnią granice w relacjach między państwami a także z faktu, że
granice, w przeszłości, obecnie i w przyszłości,
będą odgrywały znaczącą rolę w powstawaniu
i rozwoju państw. Choć funkcje granicy podlegają ewolucji (por. Balawajder 2010a: 119-144;
Balawajder 2010b: 80, 91-108), wiele cech przypisywanych granicom jest istotnych dla funkcjonowania narodów czy państw, zarówno w perspektywie historycznej jak i współcześnie. Granice
mają bowiem swoje atrybuty, które odróżniają
tę instytucję od innych obszarów w państwie.
To powoduje, że ludzie żyjący w strefie pogranicza funkcjonują w nieco innych warunkach
społecznych, ekonomicznych i politycznych niż
pozostali mieszkańcy danego kraju. Jak stwierdził F. A. Adeyoyin, regiony przygraniczne jako
systemy socjokulturowe są żyjącymi rzeczywistościami, które charakteryzuje wewnętrzna
koherencja i jedność, te zaś są niezbędne z natury
(Adeyoyin 1989). Z kolei według Oscara
Martineza, środowisko pogranicza charakteryzuje pięć istotnych procesów: transnacjonalizm, poczucie separacji i inności, strefa etnicznych konfliktów i akomodacji, strefa imigracji
oraz miejsce międzynarodowych konfliktów
i akomodacji (por. Martinez 1994: 8-14). Są one
ze sobą ściśle skorelowane.
Transnacjonalizm to proces, który
powoduje, że pogranicza funkcjonują pod
wpływem życia społecznego rozwijającego się
po obu stronach granicy. Wraz z upływem czasu
ludność strefy pogranicza zaczyna przyjmować
jako własne wartości, idee, zwyczaje oraz
tradycje sąsiadów. Wynika to z jednej strony
z peryferyjnego położenia w obrębie danego
państwa, co w powiązaniu z ich lokalną kulturą
i ekonomicznymi powiązaniami w wymiarze
transgranicznym, wytwarza u miejscowej
ludności poczucie politycznej i społecznej separacji i inności. Ponadto, granice są strefami
etnicznych konfliktów i akomodacji wynikających przede wszystkim z powodu ich
kulturowego zróżnicowania i znaczenia, jako
strefy imigracji. Granice są też obszarem styczności w zakresie międzynarodowych konfliktów
i akomodacji, co wynika z ich położenia oraz
lokalizacji w ich obrębie określonych struktur
i agend państwowych.
Powyższe ujęcie granic pozwala traktować
je zatem jako instytucje i procesy. Podobny
pogląd wyraża Malcolm Anderson (Anderson
1996: 1-3). Według tego autora, granice, jako
instytucje wyznaczają zakres suwerenności
danego państwa oraz prawa poszczególnych
obywateli. Z kolei, jako procesy realizują różne
funkcje: są instrumentami polityki państwowej,
stanowią wyznacznik tożsamości (według
Andersona w XX wieku granice uczyniły
z tożsamości narodowej pierwotną i najważniejszą tożsamość polityczną nowoczesnego
państwa), są istotnym elementem w tworzeniu
kultur narodowych. Jak podkreśla Anderson,
to właśnie ta ważna zaleta granicy w procesie
tworzenia i przetwarzania narodu i państwa,
spowodowała, że granica państwowa staje się
istotną kategorią w rozważaniach dotyczących
narodowości i tożsamości.
Etniczność i tożsamość narodowa
stanowią ważną determinantę funkcjonowania współczesnego państwa. Jeśli państwo
jest jednolite w tym wymiarze, stanowi
to element jego wewnętrznej stabilności
i w konsekwencji jego siłę. Jednak we współczesnym świecie w warunkach funkcjonowania państw narodowych bardzo trudno
jest znaleźć państwo spełniające wymóg
homogeniczności. Jak stwierdził Ilidio do
Amaral, „nawet w Europie Zachodniej,
miejscu narodzin idealnego, homogenicznego
państwa narodowego, zróżnicowanie etniczne
jest łatwe do zauważenia w regionalnych
i narodowych działaniach politycznych.
Konflikty, które wyrastają z wieloetnicznego
składu państwa, są najtrudniejszymi z tych,
z którymi musi zmierzyć się rząd, i są na
tyle poważne, że mogą nawet zagrozić integralności terytorialnej państwa” (do Amaral
1994: 17). Przykład Europy Zachodniej
w kontekście zachodzących tam procesów
dezintegracyjnych stanowi egzemplifikację
zjawiska polegającego na tym, że etniczność
i tożsamość narodowa stanowią współcześnie
52
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
i będą stanowić w przyszłości realne zagrożenie dla wielu państw, analogicznie jak to
miało miejsce w przeszłości.
W rozważaniach dotyczących funkcji
granic w obszarze pogranicza dostrzec można
zainteresowanie niektórych badaczy rolą kultury
w kreowaniu i utrzymywaniu granic i stref
przygranicznych, ze szczególnym zwróceniem
uwagi na proces włączenia kultury do analiz
tworzenia państwa na granicach, pomiędzy nimi
i jako rezultat ich bytu (Donnan i Wilson 2007:
27). Tacy autorzy jak M. Anderson, L. O’Dowel,
O. J. Martinez badali historyczną rolę lokalnych,
regionalnych i narodowych kultur w procesie
tworzenia i negocjowania granicy pomiędzy
stanami Zjednoczonymi a Meksykiem oraz
Francją i Hiszpanią. Autorzy ci stoją na stanowisku, że kultura jest kategorią niezwykle
ważną dla badania międzypaństwowych granic.
Wynika to przede wszystkim z faktu, że kultura
jest czynnikiem determinującym dwustronne
umowy graniczne, stanowiące podstawę delimitacji i demarkacji. Ta szczególna rola kultury
wydaje się ważnym elementem składowym
wielu rozmów dyplomatycznych, szczególnie,
gdy prowadzone negocjacje dotyczą politycznych i ekonomicznych warunków na pograniczach. Ponadto, lokalne i regionalne kultury
odgrywają istotną rolę, wpływając na proces
kształtowania się polityki, jej artykułowanie
i przyjęcie na granicach i poza nimi. Kwestia
kultury na granicach jest też istotna z tego
względu, że polityka państwowa, która służy
współpracy dwóch sąsiadujących państw lub
generuje w tym względzie konflikty, zawiera
w sobie nie tylko aspekty ogólnopaństwowe,
lecz również dotyczy funkcjonowania regionów
i społeczności lokalnych, żyjących w układzie
transgranicznym. Istotnym wydaje się również
fakt, że wszystkie wspólnoty strefy pogranicza
mają własne granice kulturowe, w obrębie
których odbywa się mniej lub bardziej intensywny proces komunikacji i negocjacji.
To znaczenie kultury dla badania procesów
przebiegających w obrębie społeczności międzypaństwowych pograniczy pozwoliło na wprowadzenie pojęcia kultury graniczne (tamże:
27-28). Funkcjonują one na dwóch zazębiających się i nierozłącznych poziomach. Kultura
łączy ludzi i instytucje strefy pogranicza
z ludźmi i instytucjami własnego państwa oraz
instytucjami ponadnarodowymi, związanymi
z przynależnością do określonych struktur integracyjnych. Te kultury graniczne generują sieci
społeczne, które łączą ludzi z obszaru pogranicza z innymi jednostkami, obejmującymi tych,
którzy w ramach podróżowania przekraczają
granice oraz tych, którzy mają władzę w centrach
państw, a ich decyzje wpływają na życie w strefie
pogranicza. W tym kontekście istotne znaczenie
mają również doświadczenia ludzi, dla których
granica jest źródłem utrzymania. Ludzie żyjący
w strefie pogranicza, poprzez swoją egzystencję, wyznaczają charakter kultur granicznych – ich styl życia, system wartości i sposób
wzajemnego odnoszenia się, które ta społeczność podziela wyłącznie lub głównie z innymi
pograniczami po tej samej lub drugiej stronie
granicy. To powoduje, że lokalne granice kulturowe mają często wymiar szerszy niż granice
państwowe. Narodowa kultura, funkcjonująca
w założeniu w obszarze wyznaczonym przez
granice państwowe, przenika przez lokalne
granice kulturowe, niwelując w ten sposób
instytucjonalne ograniczenia państwa. Obecnie
coraz większa liczba ludzi doświadcza kontaktu
z innymi osobami, korzystając ze swobody przekraczania granic, szczególnie w odniesieniu do
rozwiniętych struktur integracyjnych, takich jak
Unia Europejska. To spowodowało, że granice
stały się obszarami kontaktu łączącymi transgraniczne wspólnoty. Tym samym granice międzypaństwowe stały się obszarami pogranicza, co
przyczyniło się z kolei do przekształceń samych
pograniczy. Z kolei ten proces może wpłynąć
na zmiany narodów i państw. Społeczności
zamieszkujące strefy pogranicza, a więc nadgraniczne wspólnoty i kultury, mogą wiele wnieść
do rozwoju kultury narodowej pod kątem otwartości na inne kultury. To właśnie społeczności
nadgraniczne najbardziej doświadczają korzyści
z tytułu otwartości granic. To one bardzo często
stykają się z różnymi ponadnarodowymi strukturami, takimi jak np. euroregiony, czy regiony
wchodzące w skład różnych ponadnarodowych
czy międzynarodowych związków.
Nasuwa się zatem refleksja, że
w warunkach procesu globalizacji następuje powolny zanik granic państwa. To rodzi
z kolei pytanie, czy w warunkach zaniku
53
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
współczesnych państwach, w obrębie ich
społeczeństw w coraz większym stopniu
dominuje świadomość, że w warunkach
globalizacji nie można już dłużej problemów
politycznych, ekonomicznych, społecznych
czy też ekologicznych skutecznie rozwiązywać tylko w obrębie wyznaczonego granicami terytorium państwowego. Można
sądzić, że współczesne państwo narodowe
jest z jednej strony zbyt duże, aby wyłącznie
skupić się na potrzebach i interesach środowisk lokalnych, a z drugiej strony zbyt małe,
aby rozwiązywać problemy wykraczające
poza jego terytorium (tamże: 207).
Przyszłość państwa narodowego należy
zawsze wiązać z tożsamością narodową.
Pojawia się w tym miejscu pytanie, czy
w warunkach zaniku pewnych funkcji granic
prowadzących do osłabienia rangi państwa
narodowego, osłabieniu ulegnie również
tożsamość jego narodu? Odpowiedź na to
pytanie wymaga uwzględnienia niezwykle
ważnego atrybutu państwa – władzy
państwowej. Zatem nasuwa się kolejne
pytanie, czy w warunkach osłabienia państwa
narodowego, osłabieniu ulegnie również
władza państwowa?
Władzę państwową można zawsze
postrzegać w obrębie terytorium państwa,
jednak punktem, z którego można zauważać
zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny
wymiar państwa, są granice państwowe.
W ramach otwartości granic coraz większa
liczba ludzi kontaktuje się ze sobą ponad
granicami międzypaństwowymi. Jako turyści,
handlowcy, studenci, żołnierze pogranicznicy, ale także jako uchodźcy, migranci oraz
przemytnicy, stworzyli oni nowy wymiar
wspólnoty – innej niż ta narodowa – wspólnoty transnarodowej. W warunkach istnienia
tej nowej wspólnoty granice narodowe stały
się strefami przygranicznymi, które rozszerzają się w wymiarze granicy-strefy, co może
z kolei powodować w ich ramach zmiany
w poczuciu tożsamości. W tych warunkach
mieszkańcy strefy pogranicza, owe wspólnoty
transnarodowe, stają się nowym wyzwaniem
dla współczesnego państwa narodowego.
istotnych funkcji granicy możemy mówić
zarówno o przetrwaniu instytucji państwa,
jak również tożsamości narodowej? Zatem
pytanie o przyszłość granic państwa jest
pytaniem o przyszłość państwa narodowego.
W toczących się debatach nad perspektywami funkcjonowania państwa narodowego
zwraca się uwagę na takie zagrożenia, jak
ponadnarodowe korporacje, ponadnarodowe
struktury integracyjne, globalizację kultury
i społeczeństwa, a także spodziewany zanik
dążeń imperialnych państw oraz innych
tego rodzaju narodowych wyzwań (tamże).
Procesy integracyjne, których szczególnym
przykładem jest Unia Europejska sprawiają, że zasadny wydaje się pogląd, iż
państwo narodowe będzie tracić swój polityczny i ekonomiczny wymiar suwerenności
na rzecz struktur i instytucji ponadnarodowych. Proces zaniku granic wewnętrznych
w Unii Europejskiej sprawia, że słuszne
mogą wydawać się poglądy, twierdzące, że
państwo narodowe ulega, co prawda przekształcaniu, jednak dyskusyjne pozostaje
to, czy prowadzi to nieuchronnie do zaniku
instytucji państwa. Można w tym względzie
wyrazić pogląd, że w warunkach postępującej integracji państw, państwa narodowe
przechodzą pewien cykl życiowy, który
z jednej strony powoduje obumieranie
pewnych funkcji związanych z tradycyjnym
postrzeganiem suwerenności, z drugiej
jednak strony sprawia, że państwo podlega
pewnej rekonfiguracji i dostosowuje się do
zmian w środowisku międzynarodowym.
To państwo poprzez akt narodowej woli
uczestniczy w procesie integracji, którego
następstwem jest zrzeczenie się określonego
zakresu suwerenności terytorialnej, na rzecz
podmiotu ponadnarodowego, realizującego
interesy całej wspólnoty.
Państwo narodowe i jego granice
wymagają zatem szczególnej percepcji
w
ramach
postępującej
globalizacji
i procesów integracyjnych. W tych warunkach granice narodowe nie mogą już
dłużej pełnić funkcji bariery, a więc
skutecznie chronić terytorium państwa. We
54
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
Literatura:
Adeyoyin, F.A. (1989). Methodology of the Multi-disciplinary Problem. W: A. I. Asiwaju, P.O
Adeniyi (red.), Borderlands in Africa. Lagos: Univeristy of Lagos Press.
Agnew, J.A. (2001a). National boundaries and Europe’s borders. W: Reinventing geopolitics:
Geographies of modern statehood. Heidelberg: Institute of Geography, University of Heidelberg.
Agnew, J.A. (2001b). Territoriality and political identity in Europe. W: M. Berezin, M. Schain
(eds), Europe without borders: Remapping territory, citizenship and identity in a transnational age.
Baltimore: The Johns Hopkins University Press.
Ancel, J. (1938). Geographie des frontieres. Paris: Gallimard.
Ancel, J. (1936). Geopolitique. Paris: Delagrave.
Anderson, M. (1996). Frontiers: Territory and State Formation in the Modern World. Oxford: Polity.
Balawajder, G. (2003). Granica polsko-czeska w kontekście integracji europejskiej. Różne aspekty
ewolucji funkcji granicy. W: B. Kozera, M. Lis (red.), Śląsk Opawski i Opolski w kierunku
standardów europejskich, Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
Balawajder, G. (2006). Granice państw w obszarze Unii Europejskiej. W: S.M. Grochalski (red.),
Obywatel w Unii Europejskiej. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
Balawajder, G. (2010). Ewolucja funkcji granic a przyszłość państwa narodowego.
W: S. M. Grochalski (red.), Ewolucja instytucji granicy we współczesnej Europie. Opole:
Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
Balawajder, G. (2010a). Zanik czy nowe funkcje granicy w Unii Europejskiej. W: S. M. Grochalski
(red.), Ewolucja instytucji granicy we współczesnej Europie. Opole: Wydawnictwo
Uniwersytetu Opolskiego.
Balawajder, G. (2010b). Nowe funkcje granicy. W: M. Lis, A. Trzcielińska-Polus (red.), Colloqium
Opole 2009. Od Okrągłego Stołu do obalenia Muru Berlińskiego i Aksamitnej Rewolucji. Polacy –
Niemcy - Czesi - nowe wartości, nowe relacje. Opole: PIN-Instytut Śląski.
Barbag, J. (1987). Geografia polityczna ogólna. Warszawa: PWN.
Batten, B. (1999). Frontiers and boundaries of pre-modern Japan. Journal of Historical
Geography, vol. 25.
Boggs, S.W. (1940). International Boundaries. New York: Columbia University Press.
do Amaral, I. (1994). New Reflections on the Theme of International Boundaries.
W: C. H. Schofield (red.), Global Boundaries: World Boundaries, t. 1. London: Routledge.
Donnan, H., Wilson, T.M. (2007). Granice tożsamości, narodu, państwa. Kraków: Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Ehrlich, L. (1958). Prawo międzynarodowe. Warszawa: PWN.
Grochalski, S.M. (2010). Granica – instytucja z przeszłością i niezdefiniowana przyszłością.
W:. M. Lis, A. Trzcielińska-Polus (red.), Collegium Opole 2009. Od Okrągłego Stołu do obalenia
Muru Berlińskiego i Aksamitnej Rewolucji. Polacy – Niemcy - Czesi – nowe wartości, nowe relacje.
Opole: PIN-Instytut Śląski.
Grochalski, S.M. (2010a). Granice. Prawno-międzynarodowe regulacje. W: S.M. Grochalski (red.),
Ewolucja instytucji granicy we współczesnej Europie. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
Grochalski, S.M. (2010b). Wprowadzenie do problematyki instytucji granicy państwa. Refleksje
obywatela Unii Europejskiej. W: S. M. Grochalski (red.), Ewolucja instytucji granicy we
współczesnej Europie. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
Hartshorne, R. (1932). Geographic and Political Boundaries in Upper Silesia. Annals of the
Association of American Geographers, vol.23.
Hartshorne, R. (1936). Suggestions on the terminology of political boundaries. Annals of the
Association of American Geographers, vol 26 (1).
Heffner, K. (2010). Granica – rozwój instytucji (definicje, etymologia, typologia).
W:. S. M. Grochalski (red.), Ewolucja instytucji granicy we współczesnej Europie. Opole:
Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
55
BALAWAJDER: GRANICA PAŃSTWA JAKO KATEGORIA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Jagielski, A. (1995). Pogranicze polsko-czeskie jako problem badawczy. W: K. Heffner, W. Drobek
(red.), Strefa pograniczna Polska-Czechy. Procesy transformacji i rozwoju, Opole: PIN-Instytut Śląski.
Jarczyński, M. (2002). Funkcje granic w integrującej się Europie. Biuletyn Geograficzny, nr. 1.
Jędrzejczak, D. (1997). Antropogeografia polska XIX i XX w. Warszawa: WGiSR UW.
Kałuski, S. (1998). Granice polityczne w problematyce geografii regionalnej. Rocznik NaukowoDydaktyczny WSP w Krakowie.
Klafkowski, A. (1996). Prawo międzynarodowe publiczne. Warszawa.
Martinez, O.J. (1994). The Dynamic of Border Interaction. W: C. H. Schofield (red.), Global
Boundaries: World Boundaries, t. 1. London: Routledge.
O’Dowd, L., Wilson, T.M. (1996). Frontiers of sovereignty in the new Europe. W: L. O’Dowd,
T.M. Wilson (red.), Borders, Nations and State: Frontiers of Sovereignty in the New Europe.
Aldershot: Brookfield.
Otok, S. (2006). Geografia polityczna. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Paasi, A. (1998). Boundaries as Social Process: Territoriality In the Word of Folks. Geopolitics, vol.3.
Pounds, N.J.G. (1936). Political Geography. New York: McGraw-Hill.
Pounds, N.J.G. (1951). The Origin of the Idea of natural Frontiers In France. Annals of the
Association of American Geographers, vol. 41, no 2.
Prescott, I.R.V. (1987). Political Frontiers and Boundaries. London: Allen & Unwin.
Rajman, J. (1993). Problematyka demograficzna i osadnicza w badaniach regionów
przygranicznych Polski. W: J. Kitowski, Z. Zioło (red.), Czynniki i bariery rozwoju regionów
przygranicznych. Rzeszów: Wyd. UMCS.
Reynolds, D.R., McNutty, M. (1968). On the analysis of political boundaries as barriers; a perpetual
approach. East Lakes Geographer, vol. 4.
Rykiel, Z. (1990). Koncepcje granic w badaniach geograficznych. Przegląd Geograficzny, nr 62.
Rykiel, Z. (2005). Podstawy geografii politycznej. Warszawa: Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne.
Sanguin, A.L. (1983). L’Architecture spatiale des frontieres politiques queleques
reflections theorique a propos de l’example siusse. Regia Basiliensis. Basler Zeitschrift für
Geographie, vol 24, no. 1.
Szymczak, M. (red.). (1991). Słownik Języka Polskiego, t.1. Warszawa: Państwowe
Wydawnictwo Naukowe.
Walters, W. (2006). Border control. European Journal of Social Theory, vol. 9, no 2.
56
pogranicze
jako kategoria
politologiczna
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA...
O znaczeniu kategorii pogranicza
we współczesnej polskiej politologii
Bartosz Czepil, Wojciech Opioła1
Abstract:
On the significance of the category of borderland in the contemporary Polish political science. This
article is an attempt to address a question of significance of the borderland as a research category in the Polish
political science. The authors use information collected in the survey conducted among 223 polish political
scientists, who were asked about the importance and explanatory potential of the borderland concept in the
political analysis. Since the response rate was low it is impossible to make any generalizations concerning
the whole academia of the Polish political science, thus the text is merely a synthesis of the opinions of those
who have responded. According to this data, the category of borderland is an important and useful tool in the
political analysis, due to its close connection with the changes of the contemporary world like globalization,
deteritorialization and regionalization. The borderland category is especially significant in the reflection on
the changing status of nation-states and functions of state borders. The article also outlines the basic research
themes within which the concept of borderland is employed by the political scientists. The authors conclude with
a few methodological and theoretical postulates on applying the category of borderland in political science.
Keywords:
borderlands, border, Polish political science, globalization, regionalization
Streszczenie:
Artykuł jest próbą odpowiedzi na pytanie o rolę kategorii pogranicza w polskiej politologii. Opiera się na
informacjach uzyskanych na podstawie ankiety, skierowanej do 223 polskich politologów, w której zapytano
ich o wagę oraz eksplanacyjny potencjał kategorii pogranicza w analizie politologicznej. Niski poziom
responsywności uniemożliwia dokonanie generalizacji na całe środowisko politologiczne, dlatego tekst
niniejszy jest jedynie syntezą opinii politologów, którzy odpowiedzieli na naszą ankietę. Kategoria pogranicza
przedstawiona jest jako ważna i przydatna w analizie politologicznej, przede wszystkim ze względu na jej
integralny związek ze współcześnie zachodzącymi zmianami, takimi jak globalizacja, deterytorializacja
i regionalizacja. Pogranicze jest szczególnie istotną kategorią w politologicznej refleksji nad zmianą statusu
państw narodowych oraz zmieniającą się funkcją granic państwowych. W tekście wyodrębniono również
podstawowe konteksty badawcze, w jakich politolodzy wykorzystują pojęcie pogranicza. W końcowej części
artykułu autorzy formułują postulaty teoretyczno-metodologiczne dotyczące stosowania kategorii pogranicza
w analizie politologicznej.
Słowa kluczowe:
pogranicze, granica, polska politologia, globalizacja, regionalizacja
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/czepil_opiola_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Czepil, B., Opioła, W. (2013). O znaczeniu kategorii pogranicza we współczesnej polskiej
politologii. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 58-63.
Niniejszy tekst jest próbą odpowiedzi na
pytanie o rolę kategorii pogranicza w polskiej
politologii. Punktem wyjścia do napisania tekstu
była ankieta przeprowadzona wśród samodzielnych pracowników naukowych ośrodków politologicznych skupionych w PTNP, w której
zapytaliśmy, o eksplanacyjny potencjał kategorii
pogranicza w nauce o polityce. Jako politolodzy
„socjalizowani” w środowisku opolskich nauk
społecznych, w którym niejednokrotnie podejmowano kwestie wpisujące się w nurt badań
nad pograniczem (Balawajder 2003; 2012;
Berlińska 1999; Cymbrowski 2000; Ganowicz
2004; Kisielewicz i Rubisz 2001; 2004;
1
Dr Bartosz Czepil: politolog i socjolog. Współpracownik Uniwersytetu Opolskiego i Fundacji Batorego
w Warszawie. Dr Wojciech Opioła - adiunkt w Pracowni Polityki Lokalnej Uniwersytetu Opolskiego.
58
CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Lesiuk 1994; Linek 1997; Lis 1993; Nicieja
2009; 2012; Nycz i Kosowska-Rataj 2001;
Opioła 2013; Rauziński 2005; Solga 2011;
Trzcielińska-Polus 1999; 2007), uznaliśmy, że
ustalenie w jaki sposób kategoria ta jest rozumiana – jako przedmiot badań politologicznych
– w innych ośrodkach naukowych będzie mieć
niewątpliwy walor naukowy, wzbogacający
dyskusję nie tylko nad fenomenem pogranicza
ale i nad kondycją polskiej politologii w ogóle.
Poniżej przedstawione zostaną podstawowe wnioski i ewentualne postulaty metodologiczno-teoretyczne, jakie sformułowaliśmy na podstawie przeprowadzonej ankiety.
Opracowanie opiera się wyłącznie na odpowiedziach, jakie uzyskaliśmy od polskich politologów, celowo nie odnosząc się do bogatej
literatury przedmiotu. Nie jest to więc artykuł
przeglądowy, którego celem jest podsumowanie dotychczasowego dorobku politologii
w zakresie badań nad pograniczem, a jedynie
szkic syntetyzujący zdobyte przez nas dane.
Do odpowiedzi na pytanie, sformułowane
w sposób następujący: Czy podstawowe zagadnienia podejmowane przez współczesnych
politologów mogą zostać poddane analizie,
w której centralną kategorią jest pogranicze? Czy kategoria pogranicza powinna,
z różnych względów, pozostać na marginesie
analizy politologicznej?, zaprosiliśmy samodzielnych pracowników naukowych zatrudnionych w ośrodkach politologicznych skupionych
w Polskim Towarzystwie Nauk Politycznych.
W listopadzie 2013 roku rozesłano 223 listy drogą
elektroniczną, z prośbą o krótką odpowiedź na
powyższe pytanie. Odpowiedź miała być przesłana w wersji pisemnej, objętości około jednej
znormalizowanej strony. Uzyskaliśmy dwadzieścia jeden informacji zwrotnych, w tym dwanaście osób przygotowało pisemną odpowiedź,
zgodnie z wytycznymi (odpowiedzi te publikujemy w niniejszym numerze). Poniższa synteza
opiera się przede wszystkim na uzyskanych
dwunastu odpowiedziach, aczkolwiek pozostałe dziewięć informacji jest również, z punktu
widzenia zakładanych wyników, znaczące.
Biorąc pod uwagę stosunkowo niską responsywność ankietowanych nie rościmy sobie pretensji
do uznania poniższych wniosków za reprezentatywne dla polskiej politologii.
Znaczenie zagadnienia
Niski poziom responsywności, odnotowany
podczas badania (poniżej 10 proc.), może wskazywać, że kategoria pogranicza nie jest istotną
kategorią badawczą dla politologów. Uznaliśmy
jednak, że nie znając przyczyn niskiej responsywności, nie możemy się nią sugerować
i spekulować na ten temat (nie znamy bowiem
wskaźnika przeciętnej skłonności do odpowiedzi na e-maile w środowisku badaczy nauk
społecznych. Taki wskaźnik prawdopodobnie
nie istnieje).
Wśród dwudziestu jeden odpowiedzi
znajduje się, jak już napisano, dwanaście odpowiedzi zestandaryzowanych i dziewięć informacji zwrotnych przygotowanych w innej
formie i treści. Wśród tych ostatnich, cztery
osoby uznały, że nie są kompetentne, ponieważ
nie zajmują się bezpośrednio problemem pogranicza. Trzy osoby nie przygotowały odpowiedzi ze względu na brak czasu. Dla jednej
z pytanych osób postawione pytanie jest retoryczne. Dwie osoby zwróciły z kolei uwagę,
że kategoria pogranicza może się pojawiać
w badaniach politologicznych, ale zależnie
od problemu badawczego, albo jako kategoria
centralna, albo marginalna.
Powyższy opis dotyczy dziewięciu informacji zwrotnych nie będących odpowiedziami na ankietę sensu stricto. Natomiast
wśród dwunastu zestandaryzowanych odpowiedzi wszystkie wskazują na kategorię pogranicza jako na istotną lub w pewnych kontekstach przydatną dla politologów. Przesłanek do
takiego jej traktowania wyodrębniliśmy cztery.
1. Na pograniczu obserwujemy zjawiska
i procesy związane z istnieniem granicy
i fizyczną bliskością innego państwa. To naturalny motyw refleksji politologicznej, niesie
bowiem wyzwania polityczne w swej istocie,
będące kluczowymi kwestiami m.in. dla badań
nad problemami bezpieczeństwa, współpracą
międzynarodową, studiów europejskich (Roman
Bäcker, Andrzej Chodubski, Lech Rubisz,
Janusz Ruszkowski, Bolesław Sprengel).
2. Dynamika zmian globalnych, obserwowana w ostatnich dekadach (oraz związana
z nią m.in. zmiana funkcji granic państwowych)
59
CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
wymaga zagospodarowania nowych pól badawczych, szczególnie przez takie dyscypliny
nauki jak politologia, która może spojrzeć na
procesy migracji, integracji, regionalizacji,
z poziomu analizy działań politycznych i sprawowania władzy. (Henryk Chałupczak, Andrzej
Chodubski, Wiesław Hładkiewicz, Jan Holzer,
Radosław Zenderowski).
3. Kategoria pogranicza jest ważna szczególnie w odniesieniu do badania polskiego
systemu politycznego, ze względu m.in. na
skutki zmian granic kraju w ostatnim stuleciu
lub utrwalone kulturowo dowartościowywanie
pogranicza względem centrum (Janina Fras,
Marceli Kosman).
4. Kategoria pogranicza jest w swej
istocie przedmiotem badań interdyscyplinarnych, a nauka o polityce jest jedną z dyscyplin
naukowych, która w tym interdyscyplinarnym
dyskursie naukowym bierze udział, dopełniając dorobek pokrewnych dziedzin nauki:
geografii, socjologii, ekonomii, antropologii
kulturowej, historii i innych (Marceli Kosman,
Lech Rubisz, Wojciech Tomasz Modzelewski,
Arkadiusz Żukowski).
Reasumując, w żadnej z odpowiedzi
(dwudziestu jeden), zasadność zajmowania
się kategorią pogranicza nie została zakwestionowana. Nawet osoby, które w swej pracy
badawczej nie interesują się problematyką
pogranicza, nie kwestionują jej użyteczności
w badaniu życia politycznego. Z retoryki ankietowanych wyłania się natomiast jedna prawidłowość: pogranicze traktowane jest raczej
jako przedmiot badań niż jako politologiczna
kategoria badawcza.
oddolną” formę polityki zagranicznej. W tym
kontekście pojęcie pogranicza wykorzystywane jest również do badania polityki samorządowej, w szczególności współpracy transgranicznej oraz polityki rozwoju regionalnego. Zagadnienie współpracy transgranicznej
prowadzi nas do kolejnego obszaru tematycznego, którym są studia europejskie – tu kategoria pogranicza jest niezbędnym komponentem aparatury pojęciowej. Procesy związane
z integracją europejską, będące wielowymiarowymi, ale o istotnych aspektach politycznych,
dają się obserwować szczególnie na obszarze
pogranicza. Zmieniające się funkcje granic,
rewitalizacja/polityzacja tożsamości regionalnych (w tym etnicznych), deperyferyzacja,
to zmiany postintegracyjne, których analiza
nie może obejść się bez kategorii pogranicza.
Polskie pogranicza są ogromnym materiałem
badawczym, również dla politologów, którzy
zbyt często ustępują pola przedstawicielom
innych dyscyplin naukowych. Pogranicza
państw to nie tylko obszary, na których obserwujemy procesy integracyjno-rewitalizacyjne.
Występują tu także zjawiska ważne z punktu
widzenia bezpieczeństwa państwa, dlatego
kategoria pogranicza stosowana jest w analizie
polityki bezpieczeństwa. Konflikty graniczne,
zagrożenia integralności terytorialnej państwa,
przemyt, międzynarodowa zorganizowana przestępczość to procesy, które nie tylko rozgrywają
się na obszarze pogranicza, ale są także determinowane przez specyfikę jego wielowymiarowej
struktury. Politolodzy zajmujący się bezpieczeństwem państwa muszą uwzględniać, co dzieje
się na obszarach reprezentujących geograficzne
„wejścia” i „wyjścia” do systemu politycznego.
Ważnym aspektem, wymagającym uwzględnienia w tej części, jest odniesienie się do
procesu globalizacji i jej związków z zagadnieniem pogranicza. Wydaje się, że politologiczny
aspekt globalizacji jest rozpatrywany przede
wszystkim w kontekście pytania o zmieniającą
się rolę państw narodowych oraz ich granic. Tu
pogranicze i jego dynamika stają się barometrem procesów globalnych oraz obszarem testowania hipotez o zaniku państw narodowych
oraz zmieniającej się funkcji granic państwowych. Politologiczne badania nad globalizacją wymagają więc zastosowania kategorii
Konteksty badań nad pograniczem
W świetle uzyskanych odpowiedzi pogranicze jawi się jako istotna kategoria/przedmiot badań konkretnych obszarów wyodrębnianych przez naukę o polityce. Niewątpliwie
pojęcie to ma szerokie zastosowanie w badaniu
stosunków międzynarodowych, przy czym
pogranicze jest tu traktowane jako „mikrolaboratorium” stosunków międzynarodowych,
a procesy polityczne na pograniczu mogą
być rozpatrywane jako jeden z komponentów
polityki zagranicznej. Stanowią bowiem „małą,
60
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA...
pogranicza do analizy procesów dziejących się
na granicach państw, przy czym procesy te są
splecione z globalizacją, integracją, deterytorializacją i rewitalizacją. Kategoria pogranicza
jest tu integralnym elementem siatki pojęciowej
stosowanej w opisie procesów cywilizacyjnych
XXI wieku. W wielu odpowiedziach wskazywano, że to właśnie globalizacja oraz towarzyszące jej przeobrażenia polityczne tworzą ramy
określające i wzmacniające potencjał analityczny kategorii pogranicza we współczesnej
politologii.
Przyjmuje się – choć jest to raczej intuicyjny domysł, oparty na literaturze przedmiotu
– że perspektywa łącząca podejście interakcyjne i geograficzne jest podstawą definiowania
pogranicza w socjologii i antropologii kulturowej. Z kolei perspektywa geograficzna przynależna jest geografii politycznej. Podejście
interakcyjne, nie traktujące terytorium jako
warunku sine qua non w definiowaniu pogranicza przynależne jest postmodernistycznej
refleksji nad granicami i pograniczami.
W przypadku politologów, którzy odpowiedzieli na ankietę, dominującym podejściem
jest to łączące aspekt społeczny z aspektem
przestrzennym. Takie definiowanie pogranicza wydaje się naturalne i głęboko osadzone
w politologicznej refleksji o świecie. Wśród
ankietowanych dominuje pogląd o nierozłączności pogranicza i granicy państwowej.
Charakterystyczna jest także obserwacja
procesu zmiany funkcji granic od barier dzielących społeczeństwa do miejsca intensywnej
wymiany kulturowej. Słuszna może być także
związana z tym konstatacja, iż otwarcie granic
wpływa na wzrost znaczenia pograniczy,
ich deperyferyzację.
Definiowanie pogranicza
Kolejnym ważnym aspektem ankiety,
który zbadany został niejako „przy okazji”,
była próba odpowiedzi na pytanie, w jaki
sposób politolodzy definiują pogranicze.
Pytanie to jest ważne o tyle, że kategoria ta
nie ma swojej jednoznacznej definicji, często
jest definiowana kontekstualnie lub rozumiana w znaczeniu potocznym. W zależności od dyscypliny, badacza, środowiska
naukowego lub problemu badawczego
w definiowaniu pogranicza przyjmuje się jako
dominującą albo perspektywę geograficzną
(pogranicze jako terytorium), albo perspektywę interakcyjną (pogranicze jako rzeczywistość społeczna, powstała w wyniku regularnych kontaktów dwóch lub więcej zróżnicowanych kulturowo zbiorowości), albo
obie jednocześnie (pogranicze jako rzeczywistość społeczna, w której dwie, lub więcej,
odmienne zbiorowości zamieszkują po dwóch
stronach granicy państwa). Dla podejścia
pierwszego i trzeciego, elementem konstytutywnym jest granica w rozumieniu granicy
państwowej i terytorium (w przypadku
trzeciej perspektywy definicyjnej również
relacje międzyludzkie pełnią taką rolę). Dla
podejścia drugiego elementem konstytutywnym jest granica w szerszym rozumieniu
(granica pomiędzy różnymi grupami etnicznymi, narodowymi, językowymi, religijnymi, kulturowymi). W obrębie tych trzech
perspektyw wyróżnić można szereg subkategorii, w zależności od tego, jak ostro
poszczególne zasadnicze elementy definicji
są traktowane.
Postulaty
W nadziei na to, że nasz szkic oraz publikowane w numerze odpowiedzi na ankietę
staną się pretekstem do bardziej pogłębionej debaty na temat fenomenu pogranicza w naukach politycznych, formułujemy
trzy postulaty teoretyczno-metodologiczne.
Stanowią one syntetyczne ujęcie najważniejszych, zdaniem ankietowanych, problemów
wynikających z niedoszacowania znaczenia
pogranicza w badaniach nad politycznością,
są też zbieżne z poglądami autorów.
1. Biorąc pod uwagę wieloznaczność
i wielowymiarowość pojęcia pogranicza, politologia powinna wyraźnie określić oraz zdefiniować polityczny wymiar funkcjonowania
pogranicza, charakterystycznych dla niego
instytucji oraz czynników, które określają
ich dynamikę.
2. W analizie pogranicza powinniśmy
koncentrować się również na politycznym
znaczeniu procesów, które pozornie mają
61
CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
charakter pozapolityczny, tzn. powinniśmy
dostrzegać polityczny potencjał zjawisk/zmian
kulturowych, ekonomicznych, symbolicznych,
etnicznych. W analizie tych procesów należy
zadać pytanie: w jaki sposób wpływają one lub
mogą wpłynąć na funkcjonowanie władz samorządowych oraz władz centralnych (np. czy
mają one w ogóle jakieś znaczenie i wpływ na
centrum systemu politycznego).
3. Pojęcie pogranicza może być wykorzystywane nie tylko w analizie procesów politycznych
zachodzących na obszarach stricte granicznych,
tzn. na styku państw. Można analizować również
wewnętrzne pogranicza polityczne, tzn. przestrzenie (już nie tylko obszary w sensie terytorialnym) styku przedstawicieli różnych kultur
politycznych, instytucji politycznych lub państw
wewnątrz państw (tu na myśl przychodzą
ambasady i konsulaty, a jako przykład można przywołać „atak” na Rosję poprzez atak na ambasadę
rosyjską w Warszawie 11 listopada 2013 roku
– mamy tu przypadek antagonizmu, który
rozegrał się na obszarze wewnętrznego
pogranicza politycznego).
Literatura:
Bäcker, R. (2013). Pogranicze jako kategoria politologiczna. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 65.
Balawajder, G. (2003). Funkcja granicy w transgranicznym układzie regionalnym. W: M. Barański
(red.), Samorząd-Rozwój-Integracja. Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego.
Balawajder, G. (2012). Granica państwa jako kategoria geograficzna, prawna,polityczna i społeczna.
W: S.M. Grochalski (red.), Granice państwa jako granice jurysdykcji w Unii Europejskiej. Dąbrowa
Górnicza: Wydawnictwo Wyższej Szkoły Biznesu.
Berlińska, D. (1999). Mniejszość niemiecka na Śląsku Opolskim w poszukiwaniu tożsamości. Opole:
PIN-Instytut Śląski.
Chałupczak, H. (2013). Politologiczne konteksty pogranicza. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 66-67.
Chodubski, A. (2013). Pogranicze a badania politologiczne. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 68.
Cymbrowski, B. (2000). Tożsamość etniczna w procesie przemian. Studium socjologiczne na
przykładzie Serbołużyczan. Katowice.
Fras, J. (2013). Istnieją tylko pogranicza, nie granice. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 69-70.
Ganowicz, E. (2004). Aktywność polityczna mniejszości niemieckiej. Analiza programów wyborczych
Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. Dyskurs, nr 1, s. 89-99.
Hładkiewicz, W. (2013). Politologia pogranicza. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 71.
Holzer, J. (2013). Centrum, peryferie, pogranicze. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 72.
Kisielewicz, D., Rubisz, L. (red.). (2001). Śląsk w myśli politycznej i działalności Polaków
i Niemców w XX wieku, t. 1. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
Kisielewicz, D., Rubisz, L. (red.). (2004). Śląsk w myśli politycznej i działalności
Polaków i Niemców w XX wieku, t. 2. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
Kosman, M. (2013). Pogranicze w warsztacie politologa. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 73.
Lesiuk, W. (1994). Duńsko-niemieckie doświadczenia w rozwiązywaniu problemów etnicznonarodowościowych na pograniczu z perspektywy polskiej. Opole: PIN-Instytut Śląski.
Linek, B. (1997). „Odniemczanie” województwa śląskiego w latach 1945-1950: w świetle
materiałów wojewódzkich. Opole: PIN-Instytut Śląski.
Lis, M. (1993). Ludność rodzima na Śląsku Opolskim po II wojnie światowej, 1945-1993. Opole:
PIN-Instytut Śląski.
62
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
CZEPIL, OPIOŁA: O ZNACZENIU KATEGORII POGRANICZA...
Modzelewski, W.T., Żukowski, A. (2013). Kategoria pogranicza w politologii. Pogranicze.
Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 74-75.
Nicieja, S. (2009). Kresowe trójmiasto. Truskawiec-Drohobycz-Borysław. Opole: Wydawnictwo MS.
Nicieja, S. (2012). Kresowa Atlantyda. Historia i mitologia miast kresowych t. 1. Opole: Wydawnictwo MS.
Nycz, E., Kosowska-Rataj, J. (red.). (2001). Dziedzictwo kulturowe pogranicza i samorządność
w przemianach lokalnych Śląska Opolskiego. Opole: Wyd. Uniwersytetu Opolskiego.
Opioła, W. (2013). Pogranicze jako przestrzeń konfliktów. Rola misji ONZ w stabilizacji regionów
pogranicznych. W: B. Maziarz (red.), Polskie misje wojskowe. Ujęcie interdyscyplinarne. Toruń:
Wydawnictwo Adam Marszałek.
Rauziński, R. (2005). Region migracyjny (przykład Śląska Opolskiego). W: M. Bucka, J. Słodczyk
(red. nauk.), Procesy i kierunki przemian w gospodarce, przestrzeni i społeczeństwie. Opole:
Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
Rubisz, L. (2013). Pogranicze jako kategoria politologiczna. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 76-77.
Ruszkowski, J. (2013). Pogranicze jako kategoria w naukach o polityce. Pogranicze. Polish
Borderlands Studies, nr 1, s. 78-79.
Solga, B. (2011). Granice historyczne Śląska a współczesne przemiany społeczno-gospodarcze,
Śląsk Opolski, nr 70, s. 93-113.
Sprengel, B. (2013). Pogranicze a polityka bezpieczeństwa. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 80.
Trzcielińska-Polus, A. (2007). Pogranicze polsko-czeskie. Uwarunkowania współpracy
społeczności przygranicznych. W: D. Berlińska, M. Korzeniowski (red. nauk.), Tożsamość lokalna,
regionalna, transgraniczna na polsko-czeskim pograniczu (s. 38-45). Opole: PIN-Instytut Śląski.
Trzcielińska-Polus, A. (1999). Współpraca regionalna i lokalna Śląska Opolskiego z Niemcami na
tle partnerstw polsko-niemieckich. Śląsk Opolski, nr 34, s. 49-63.
Zenderowski, R. (2013). Pogranicze w politologii. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 81.
63
Czy podstawowe zagadnienia
podejmowane przez
współczesnych politologów
mogą zostać poddane analizie,
w której centralną kategorią
jest pogranicze?
Czy kategoria pogranicza
powinna, z różnych względów,
pozostać na marginesie analizy
politologicznej?
BÄCKER: POGRANICZE JAKO KATEGORIA POLITOLOGICZNA
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Pogranicze jako kategoria
politologiczna
Roman Bäcker1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/backer_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Bäcker, R. (2013). Pogranicze jako kategoria politologiczna. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 65.
Jestem przeciwny traktowaniu bardzo
ogólnych pojęć jako politologicznych. Jeśli
piszemy o pograniczu w potocznym jego rozumieniu, a więc jako o obszarze leżącym przy
granicy, to mój sprzeciw wzrasta w jeszcze
większym stopniu. Pogranicze tak rozumiane,
a więc jako pewna całość społeczno-kulturowa,
jest dogodnym i wartym tego polem badawczym
dla socjologii czy geografii społecznej. Natomiast
inne nauki społeczne (np. psychologia społeczna,
nauki o polityce - w tym o polityce publicznej
czy area studies) mogą i powinny zajmować się
tym obszarem badawczym, ale dopiero po jego
adekwatnym doprecyzowaniu. Nie wszystkie
zagadnienia charakterystyczne dla pogranicza
mogą być bowiem polem eksploracji dla tego
drugiego typu dyscyplin naukowych.
Możliwe jest wyodrębnienie dwóch podstawowych, antynomicznych typów idealnych
pogranicza. Pierwszy z nich to obszar skrajny
społeczeństwa całkowicie zamkniętego, a więc
według najbardziej trywialnej definicji takiego,
który nie posiada kontaktów z innymi społeczeństwami. Antynomicznym typem pogranicza jest
takie, które jest obszarem skrajnym społeczeństwa całkowicie otwartego. O ile w pierwszym
przypadku z natury rzeczy hegemoniczną rolę
będą sprawowały instytucje totalne, a więc takie,
które będą maksymalizowały gwarancję izolacji
społecznej pasa nadgranicznego, to odwrotnie jest
w drugim przypadku. Brak barier granicznych,
hybrydyzacja, mieszaniny etniczne czy religijne,
multikulturowość - to najbardziej widome cechy
tego drugiego typu pogranicza.
W każdym z tych dwóch przypadków
mamy do czynienia z odrębnymi polami badawczymi. W przypadku politologii jest to w pierwszym przypadku wszystko to co się wiąże
z instytucjonalizacją instytucji totalnych. Te
ostatnie można potraktować jako podstawowe
struktury społeczne totalitarnego społeczeństwa
podporządkowanego aparatowi partyjno-państwowemu, o ile oczywiście dotyczy to sytuacji
skrajnej, w realnych przypadkach zbliżonych
do pierwszego typu idealnego.
W drugim przypadku możliwe jest badanie
przemian kultury politycznej, osmozy rozwiązań
instytucjonalnych, przemian obyczajów politycznych, ewolucji wspólnych, ponadgranicznych
instytucji politycznych, w tym przede wszystkim
organizacji pozarządowych. Jeszcze ciekawsze
pola badawcze pojawiają się w sytuacji hybrydalności, a więc istnienia stanu względnej równowagi
pomiędzy cechami istotnościowymi dla antynomicznych typów idealnych.
Pogranicze zatem warte jest badania politologicznego. Zanim jednak rozpocznie się tego typu
badania konieczne jest przynajmniej hipotetyczne
zaklasyfikowanie konkretnego bytu do odpowiedniego miejsca continuum pomiędzy powyższymi
dwoma typami idealnymi i tym samym wybór
odpowiedniej siatki kategorii teoretycznych.
1
Prof. dr hab. Roman Bäcker: dziekan Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu
Mikołaja Kopernika w Toruniu. Prezes Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych.
65
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
CHAŁUPCZAK: POLITOLOGICZNE KONTEKSTY POGRANICZA
Politologiczne konteksty
pogranicza
Henryk Chałupczak1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/chalupczak_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Chałupczak, H. (2013). Politologiczne konteksty pogranicza. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 66-67.
Pytanie redakcji pojawia się w bardzo
ważnym, można rzec przełomowym, momencie
dla politologii. Jako dyscyplina naukowa stoi
ona obecnie wobec nowych wyzwań oraz potrzebuje jak nigdy pogłębionej refleksji i dyskusji
nad swoją tożsamością i specyfiką, kondycją,
polami badawczymi, szansami i zagrożeniami.
A tych ostatnich jest coraz więcej: „wybijają”
się na samodzielność subdyscypliny politologii,
takie jak np. komunikowanie społeczne, stosunki
międzynarodowe a przede wszystkim, co stało
się faktem, nauki o polityce publicznej. Kończy
się też boom w sferze dydaktycznej, spada liczba
kandydatów na studia, likwidowane są na niektórych uczelniach politologiczne kierunki studiów.
Jednocześnie wiele jest wyzwań, które stawia
globalizacja, mediatyzacja polityki, zaczęły też
funkcjonować nowe zasady finansowania badań
naukowych i kategoryzacji jednostek naukowobadawczych, obowiązuje nowy podział nauki
w Polsce, gdzie politologia znalazła się w obszarze
i dziedzinie nauk społecznych (poprzednio nauk
humanistycznych). Z drugiej strony to czas dla
politologii bardzo sprzyjający: jak chyba niewiele
innych dyscyplin odpowiada ona potrzebom
„nowych czasów” - czasów i globalizacji i regionalizacji. Wyraźnie rośnie jej funkcja eksplanacyjna i predykatywna, widoczna jest przydatność dla praktyki politycznej, coraz bardziej
skomplikowanej i obejmującej nowe sfery
rzeczywistości społecznej.
Nie ulega dla mnie wątpliwości, że politologia, by się rozwijać, musi skutecznie „zagospodarowywać” naturalne dla siebie pola badawcze,
które tylko dlatego nie są jeszcze jej udziałem czy
domeną, że jest stosunkowo dyscypliną bardzo
młodą. Do takich wyzwań – szans, pól badawczych, należą wybrane polityki publiczne państwa,
badania etniczne oraz szczególnie problematyka
pograniczy. Jako że domeną politologii jest wielowątkowa refleksja nad wszystkim, co wiąże się
z polityką i działaniem politycznym, zdobywaniem i wykonywaniem władzy jest więc rzeczą
oczywistą, że ważnym polem badawczym muszą
być pogranicza. Bo to nie tylko kategoria geograficzna, etniczna, kulturowa, ale przede wszystkim
polityczna, a więc i politologiczna. Jeśli zgodzimy
się co do tego, iż politologia bada m.in. uwarunkowania i istotę zjawisk oraz procesów politycznych występujących w różnych sferach
życia społecznego, a w polu polityki mieszczą
się m.in. organizacja polityczna społeczeństwa, struktury społeczne, wartości, świadomość
społeczna oraz relacje między tymi kategoriami,
to badania pograniczy muszą stanowić przedmiot
badań politologicznych.
Pogranicze powinno być ujmowane przez
politologię w różnych kontekstach, w tym w dwu
podstawowych: jako podmiot oraz przedmiot
polityki. Oba są niezwykle atrakcyjne. Jako
podmiot polityki, pogranicze winno być traktowane w kontekście terytorium i granic narodu,
1
Prof. zw. dr hab. Henryk Chałupczak: pracownik Zakładu Badań Etnicznych Uniwersytetu Marii
Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
66
CHAŁUPCZAK: POLITOLOGICZNE KONTEKSTY POGRANICZA
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
państwa, odrębności, regionalizacji, etniczności
i wielokulturowości. Ważnym obszarem zainteresowania politologii powinny stać się pogranicza ujmowane jako przedmiot polityki, przede
wszystkim w kontekście funkcji państwa.
W tym podejściu podstawowe znaczenie mają
polityki publiczne, przede wszystkim polityka
społeczna, gospodarcza, etniczna państwa itp.
Takiemu widzeniu tej kwestii dawałem już
wyraz w kilku swoich publikacjach, w tym
także wystąpieniu na II Kongresie Politologii
w Poznaniu (Chałupczak 2008; 2013a; 2013b).
Wszystkie te odniesienia do kategorii
pogranicza mają szczególną wagę w kontekście
procesów integracyjnych w Europie oraz
rozwoju Wspólnot Europejskich jako podmiotu
stosunków międzynarodowych. Często uważa
się, że przez wzgląd na wieloetniczność kontynentu europejskiego nastąpić musi generalne przedefiniowanie takich pojęć jak naród,
państwo, mniejszość narodowa, region, pogranicze. Nie można bowiem wykluczyć, że
w zintegrowanej Europie nie będzie już istniał
tzw. naród państwowy, tytularny, większościowy, państwa narodowe, że Europa będzie
federacją a wszystkie narody pozostawać będą
w mniejszości. Skutkować to może rozwojem
i upodmiotowieniem pograniczy.
Literatura:
Chałupczak, H. (2008). Ethnic problems as the subject and object of political science research. Teka
Komisji Politologii i Stosunków Międzynarodowych Polskiej Akademii Nauk Oddział w Lublinie,
t. 1, ss. 81 – 97.
Chałupczak, H. (2013a). Paradygmat badawczy polityki etnicznej jako polityki publicznej
państwa. W: A. Sakson (red.), Polska i Europa wobec wyzwań współczesnego świata.
Mniejszości narodowe i etniczne w Polsce i Europie. Aspekty polityczne i społeczne (s. 11-28).
Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek.
Chałupczak, H. (2013b). Paradygmat badawczy polityki migracyjnej państwa z perspektywy
politologicznej. W: M. Lesińska, M. Okólski (red.), Współczesne polskie migracje: strategie – skutki
społeczne – reakcja państwa (s. 77-94). Warszawa: Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego.
67
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
CHODUBSKI: POGRANICZE A BADANIA POLITOLOGICZNE
Pogranicze a badania
politologiczne
Andrzej Chodubski1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/chodubski_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Chodubski, A. (2013). Pogranicze a badania politologiczne. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 68.
Kategoria „pogranicze” nie posiada w życiu
politycznym jednoznacznej treści. W tradycyjnym
rozumieniu postrzegana jest jako przestrzeń
geograficzna, w pobliżu której przebiegają granice
państwa, przestrzeń najdalej oddalona od centrum
życia politycznego państwa. W przestrzeni tej
przenikały się wartości różnych kultur, tworzyła
się rzeczywistość wielokulturowa i etniczna,
kształtował się wzór mieszkańca, charakteryzujący się m.in.: a) przedsiębiorczością i przystosowawczością do zmieniającej się rzeczywistości
politycznej, b) odwagą w podejmowaniu indywidualnych decyzji, c) tolerancją wobec różnorodności postaw, zachowań, wartości.
Określana też mianem „kresów” była
postrzegana jako przeciwległy biegun życia
kulturowego, tj. „centrum”. Funkcjonowanie
w tym usytuowaniu politycznym powodowało,
że kresy utożsamiano społeczno-politycznie
m.in. z: a) peryferyjnością, b) zacofaniem cywilizacyjnym, c) niską kulturą i świadomością polityczną, w tym międzynarodową.
W XIX w. pogranicze (kresy) stało się przedmiotem przewartościowujących ocen. Ważne
miejsce zajęły one w myśli politycznej, co wiązało
się ze stawianiem pytań o kształt terytorialny
i ustrojowy państw, np. w romantycznej świadomości ujawniły się jako mityczny obszar polskości.
1
Współcześnie „pogranicze” jest szczególną
rzeczywistością
kulturowo-cywilizacyjną, w sytuacji globalizacji świata. Postrzegane
jest ono jako siła, pomost integrujący narody
i państwa. W przestrzeni europejskiej określa
się je jako „euroregion”, zwraca się uwagę na
budowę transgraniczności. Pogranicze staje się
nośną kategorią w rzeczywistości zacierania
się granic między różnymi podmiotami życia
kulturowo-cywilizacyjnego.
W badaniach politologicznych, uprawianych interdyscyplinarnie, jak i wąskodyscyplinarnie kategoria ta stanowi przedmiot istotnego
zainteresowania. Zajmuje ona istotne miejsce
w rozpoznawaniu stosunków międzynarodowych, w tym bilateralnych między różnymi ich
podmiotami, w badaniach europeistycznych,
polityce społecznej, w tym np. w wymiarze
ruchów migracyjnych, poziomu życia kulturowego, jak w badaniach stricte politologicznych, dotyczących funkcjonowania instytucji politycznych, kultury i świadomości
politycznej. W badaniach politologicznych
ujawnia się czytelnie perspektywa metodologiczna rozpoznawania istoty, funkcji, zadań
pogranicza jako rzeczywistości politycznej.
Nośne są w tym względzie zarówno teorie
normatywne, jak i postmodernistyczne.
Prof. zw. dr hab. Andrzej Chodubski: pracownik Zakładu Teorii Polityki Uniwersytetu Gdańskiego.
68
FRAS: ISTNIEJĄ TYLKO POGRANICZA, NIE GRANICE
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Istnieją tylko pogranicza,
nie granice
Janina Fras1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/fras_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Fras, J. (2013). Istnieją tylko pogranicza, nie granice. Pogranicze. Polish Borderlands Studies,
nr 1, s. 69-70.
Pogranicze i pograniczność to kategorie
z pewnością istotne w tak pogranicznej dyscyplinie nauk społecznych i humanistycznych,
jaką jest politologia. Oczywiście, nie są to kategorie w dyskursie politologicznym centralne,
czyli o statusie np. władzy czy rządzenia, ale
przydatne i niemarginalne (zwłaszcza pogranicze w znaczeniu terytorialno-państwowym
i terytorialno-regionalnym).
Uzasadnienie warto rozpocząć od
rozważań etymologicznych i semantycznych.
Podstawowa dla pogranicza „granica” to pojęcie
i słowo bardzo stare, jeszcze prasłowiańskie
(przy tym „gran-ica” jest zdrobnieniem, utworzonym od podstawowego femininum granƄ,
kontynuowanego np. przez góralską „grań”).
Granica w prymarnym znaczeniu – terytorialnym – odnosi się do podziału i posiadania
ziemi. Graniczenie to wytyczenie własności,
czyli miedzy oznakowanej – specjalnymi
znakami, np. słupami, rowami, pasami
ziemi. Polscy etymolodzy (i A.Brueckner,
i F. Sławski, i A. Bańkowski) łączą początki
średniowiecznej praktyki graniczenia, czyli
dokładnego wytyczania i znakowania miedz ze
słowiańskimi ziemiami historycznie polskimi.
Granica to zatem jedno z nielicznych skądinąd
słów (staro)polskich, które u nas powstało
i ruszyło „pożyczką wędrowną” w świat.
Ze staropolszczyzny zostało przejęte do
innych języków europejskich – pozostałych słowiańskich i germańskich. Z granicy
wywodzić należy więc przede wszystkim
1
średnio-górno-niemieckie grenize (poświadczone najpierw w dokumentach krzyżackich
z XIII w.), a z tego słowa kolejne zapożyczenia: niemieckie grenze, rozpowszechnione
przez Biblię w przekładzie M. Lutra; holenderskie grens, duńskie i norweskie grense,
szwedzkie gräns (Bańkowski 2000: 474-476).
Warto także uświadomić sobie, że większość z nas poznaje słowo „granica” w tym
podstawowym,
terytorialno-państwowym
znaczeniu, nie z doświadczenia (czyli zamieszkiwania czy pobytu przy/na którejś z granic),
ale w kontakcie ze skonwencjonalizowanym
przedstawieniem graficznym – granicy jako
pewnej linii, wytyczonej na mapie. Dziś
najczęściej to zresztą mapa już nie na papierze
(np. w atlasie szkolnym), ale na ekranie smartfonu czy tabletu (googlemap).
Granica państwa czy granice państwa?
To pierwsze wyrażenie jest przede wszystkim
informacją na słupach granicznych; tym drugim
posługujemy się, gdy mamy na myśli całość
terytorium wytyczonego słupami granicznymi oraz rozmaitość sąsiadów czy wielość
możliwości przekraczania granicy. Używamy
więc liczby pojedynczej, mówiąc o wyjeździe za granicę, ale mnogiej, gdy opuszczamy
granice kraju. Warto pamiętać o tym zróżnicowaniu znaczeń przy rozważaniach nad pograniczem (w liczbie pojedynczej) i pograniczami
(w liczbie mnogiej). Warto też pamiętać, że
terytorialne granice państwa pozostają zawsze
w korelacji - mniej lub bardziej - z innymi
Dr hab. Janina Fras, prof. UWr: pracownik Zakładu Komunikacji Społecznej i Dziennikarstwa Uniwersytetu Wrocławskiego.
69
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
FRAS: ISTNIEJĄ TYLKO POGRANICZA, NIE GRANICE
(pas do 100 km od granicy), strefę przygraniczną
(pas 20-30 km od granicy), wreszcie - strefę
nadgraniczną (pas 2-6 km od granicy).
Można tu zastanawiać się nad pewną
redundancją pojęcia obszar transgraniczny
– to w istocie „obszar pograniczny po obu
stronach granicy”; jednakże termin już się
przyjął, szczególnie w wypowiedziach urzędowych i żargonie unijnym (współpraca transgraniczna). Transgraniczne są zwłaszcza euroregiony, łączące sąsiednie geograficznie regiony,
czyli obszary, rozumiane jako stosunkowo
jednorodne kulturowo, często wydzielone naturalnymi granicami, odróżniające się istotnie od
regionów przyległych.
Wejście Polski do UE w 2004 r. sprawiło
niewątpliwie, że kwestie pogranicza i pograniczności nabrały nowego wymiaru; np. polskie
pogranicze wschodnie stało się także pograniczem UE. Wymiar europejski unaocznia ponadto
istotne ograniczenie perspektywy badawczej
– tendencję do dostrzegania li tylko polskiego
pogranicza, a nie pogranicza po obu stronach
granicy, zatem możliwie w oglądzie dwu/wszystkich uczestniczących w pograniczności stron.
Z problemów, związanych ze swoistością
badań nad pograniczem i pogranicznością, warto
wskazać przede wszystkim dwa:
- wypracowanie metod badawczych,
umożliwiających takie samo podejście do
wszystkich składników pogranicza (zwłaszcza
w sytuacji obu stron granicy); choć zapewne
nieunikniona jest większa lub mniejsza dysproporcja w tym względzie (np. badacze polscy
pogranicza polsko-ukraińskiego będą zawsze
przyjmować polski punkt widzenia; por. utrwalenie terminu kresy);
- kwestia relacji centrum – pogranicze;
znamienne, że w Polsce utrwalone kulturowo
jest dowartościowywanie drugiego, vide znane
powiedzenie Józefa Piłsudskiego (tu w wersji
z 1931 roku): „Polska to taki obwarzanek ; co
tylko ma – to po brzegach”.
granicami: etnicznymi, kulturowymi czy językowymi; których całkowite nakładanie się (np.
granice państwa to granice języka) jest niemożliwe. Użyte tu wyrażenie „mniej lub bardziej”
ma kapitalne znaczenie dla swoistości danego,
konkretnego pogranicza sąsiednich państw.
Pogranicze pojmujemy z założeniem
jakiejś bliskości, niewielkiej stosunkowo
odległości od linearnie wyznaczonej granicy.
Koncept pogranicza unaocznia też abstrakcyjność i umowność linearnego pojmowania
granicy. Można nawet powiedzieć, że w realnej
rzeczywistości linearnie wyznaczone granice
pomiędzy państwami, społeczeństwami, kulturami, językami etc. - nie istnieją. Realnie
istnieją więc tylko pogranicza, nie granice.
Pojęcie pogranicze lepiej zatem oddaje realną
rzeczywistość niż granica, pozwala też na
przezwyciężenie ograniczeń konceptu granicy,
etymologicznie opartego – przypomnijmy – na
wytyczeniu posiadanego/własnego terytorium.
Należy przyjąć, że teren/obszar pograniczny i pogranicze to pojęcia o zbliżonym
zakresie znaczeniowym. Każde z nich zatem
należy rozumieć jako „obszar położony
w sąsiedztwie (pobliżu) granicy”, ale: ulokowany tylko po jednej lub ulokowany po obu
jej stronach. Tu pojawiają się oczywiście
dalsze możliwości niuansowania zakresów
znaczeń: 1. pogranicze jednostronne (czyli bez
adekwatnego odpowiednika po drugiej stronie
granicy, np. wybrzeże [morskie] jako swoiste
pogranicze); 2. pogranicze dwustronne, ale
obejmujące dwa różne regiony oraz 3. pogranicze dwustronne, ale stanowiące w istocie
jeden, podzielony granicą region; wreszcie
4. pogranicze, obejmujące obszar podzielony
trzema granicami (por. tzw. trójstyki granic,
np. polsko-litewko-rosyjski).
Służby państwowe i urzędy mają, oczywiście, potrzebę w miarę ścisłego wyznaczania
zakresów znaczeniowych rozważanych tu pojęć,
czyli należy np. rozróżniać: teren przygraniczny
Literatura:
Bańkowski, A. (2000). Słownik etymologiczny języka polskiego. Warszawa: PWN.
70
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
HŁADKIEWICZ: POLITOLOGIA POGRANICZA
Politologia pogranicza
Wiesław Hładkiewicz1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/hladkiewicz_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Hładkiewicz, W. (2013). Politologia pogranicza. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 71.
Coraz wyraźniej można dostrzec
znaczenie badań politologicznych w analizach dotyczących pogranicza i regionu.
Związane są one bowiem ściśle z procesami
modernizacji i transformacji w państwie
regionalnym. To właśnie państwo decyduje
o wprowadzeniu struktur regionalnych
także w obszarach pogranicznych. Zatem
w procesach regionalizacji politolodzy mają
zadanie badawcze szczególnego rodzaju
– definiowanie i analizę funkcjonowania
regionów. Ważną rolę w tym procesie odgrywają analizy politologów dotyczące liderów
lokalnych, elit politycznych oraz jakości
podejmowanych decyzji przez władze
państwowe i samorządy terytorialne.
W literaturze przedmiotu nadal mało
wyraźne są odpowiedzi na pytanie dlaczego na
jednych pograniczach odbywa się kooperacja,
podczas gdy na innych rywalizacja lub konflikt.
Na pograniczach rodzą się często problemy,
których rozwiązanie sprawia trudność, tak
w sferze teoretycznej, jak i praktycznej. Stąd też
rodzi się potrzeba rozwijania nowej subdyscypliny politologicznej, zwanej politologią pogranicza. Staje się ono problemowym obszarem, na
którym dokonują się mniej lub bardziej sterowane procesy społeczne i polityczne. Zatem
kategoria pogranicza nie powinna pozostać na
marginesie analiz politologicznych. Obszar ten
bowiem związany jest także ściśle z procesami
marginalizacji i globalizacji.
1
Dr hab. Wiesław Hładkiewicz prof. UZ: kierownik Zakładu Teorii i Metodologii Badań Politologicznych
Uniwersytetu Zielonogórskiego.
71
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
HOLZER: CENTRUM, PERYFERIE, POGRANICZE
Centrum, peryferie, pogranicze
Jan Holzer1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/holzer_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Holzer, J. (2013). Centrum, peryferie, pogranicze. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 72.
Moje wstępne pytanie brzmi: na ile kategoria „pogranicza” jest użyteczna w standardowej analizie politologicznej, w kontekście istnienia kategorii centrum-peryferie?
Czy terminy te wykazują jakieś braki definicyjne? Na to pytanie odpowiedziałbym,
że teoria podziału na centrum-peryferie jest
wyczerpująca, tym samym kategoria pogranicza powinna pozostawać na marginesie
analizy politologicznej. W końcu mojego
komentarza jednak trochę relatywizuję tę
opinię.
Problem
teorii
centrum-peryferie
Immanuela Wallersteina, która powstała
w ramach teorii stosunków międzynarodowych, związany jest z tym, iż centrum definiowane jest jako uprzywilejowana część
konkretnego terytorium, która kontroluje
i uzależnia od siebie peryferia (nawet jeśli
samo centrum jest zależne od dóbr, źródłem
których są peryferia). Peryferia rozumiane
są jako terytoria podporządkowane władzy
centrum, którego wartości i funkcje wyznaczają rozumienie wartości i funkcji peryferii.
Terminy te są ważne nie tylko dla stosunków
międzynarodowych, ale i dla nauk politycznych (warto wspomnieć np. Steina Rokkana).
W świecie zdominowanym przez trendy globalizacji i lokalności, państwo narodowe, jako
podstawowy typ systemu politycznego znajduje
się pod niemałym naciskiem procesów, których
kluczowe znaczenie – w kontekście politologicznym – polega na zmianie rozumienia
terminu „granica”. Jest to kategoria podstawowa dla analizy politologicznej, bez niej
sens tracą inne kategorie, takie jak system
i reżim. Bez granic nie byłoby też rzecz jasna
centrów i peryferii; a także pograniczy.
Ta końcowa uwaga oznacza, że kategoria
„pogranicza” może być moim zdaniem kategorią
perspektywiczną i ma szanse na ugruntowanie
swojej pozycji w terminologii nauk politycznych. Potrzebna jest jednak jej konceptualizacja
(np. jako nowych semi-peryferii, zawsze szukających możliwości do przeistoczenia się w nowe
centrum, którego cech jeszcze nie posiadają).
Przede wszystkim jednak najistotniejsze dziś, nie
po raz pierwszy, jest pytanie o granice.
1
Prof. dr hab. Jan Holzer: pracownik Zakładu Teorii Polityki i Metodologii Politologii Uniwersytetu Marii
Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Masaryka w Brnie.
72
KOSMAN: POGRANICZE W WARSZTACIE POLITOLOGA
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Pogranicze w warsztacie politologa
Marceli Kosman1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/kosman_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Kosman, M. (2013). Pogranicze w warsztacie politologa. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 73.
badaczy zamkniętej przeszłości, z kolei dostarczając tamtym wyników swych studiów nad
współczesnością (l’histoire contemporaine,
Zeitgeschichte) i prognozowaniem przyszłości.
Zagadnienie pogranicza należy dziś do
zasadniczych tematów w badaniach humanistycznych (społecznych), zwłaszcza w warsztacie politologa. W odniesieniu do Polski
jest to szczególnie ważne zważywszy skutki
politycznych przemian granicznych, przede
wszystkim na wschodzie i zachodzie. Nie
potrzeba tego uzasadniać odpowiadając na
inicjatywę zrodzoną w środowisku opolskim,
które posiada bogaty dorobek z tego zakresu.
Jak bardzo jest on złożony (interdyscyplinarność), niech świadczy dorobek czołowego jego przedstawiciela, badacza i pisarza,
prof. Stanisława Niciei, któremu zawdzięczamy również gromadzenie unikalnej bazy
źródłowej, uchronionej przed rozproszeniem, jeśli nie przed zanikiem. Na tym przykładzie widzimy, że pojęcie pogranicza ma
charakter nie tylko stabilny ale wiąże się też
ze skutkami wielkiej niedawnej „wędrówki
ludów” i przemieszczeniami terytorialnymi. Współczesne przemiany cywilizacyjne
z kolei pociągają za sobą wraz ze wzmożoną
mobilnością nadawanie mu zupełnie innego
niż dawniej charakteru.
Piszę o tym przede wszystkim w oparciu
o wieloletnie refleksje na temat polskiej
granicy wschodniej (kresów, pogranicza)
w minionym tysiącleciu.
Zacznę od uwagi natury ogólnej, związanej z dosyć często spotykaną w naszej dyscyplinie przesadną dbałością o jej „czystość”, co
jest jednoznaczne z oddawaniem pola innym
naukom
humanistycznym
(społecznym),
które taką postawę przyjmują z wdzięcznością i ...pożytkiem, podejmując wymagające
postawy interdyscyplinarnej tematy. Nierzadko
jako ukoronowanie warsztatu twórczego
traktuje się tzw. metodologię, i to w wydaniu
nie wnoszącym wiele (nic?) nowego do dorobku
politologicznego. Piszę o tym jako osoba
(habilitacja 1971) określająca się jako historyk
i (od ćwierćwiecza) politolog; która w kręgu
universitatis dobrze się czuje również w korzystaniu z doświadczeń literaturoznawstwa czy
socjologii. Po tym wstępie mogę stwierdzić, że
inicjatywę powołania specjalistycznego czasopisma (może z czasem nie tylko w wersji internetowej – co piszę jako człowiek wychowany
na tekstach drukowanych) przyjmuję z pełnym
uznaniem i traktuję ją nie jako punkt wyjścia do
przyszłych badań ale jako dobrze osadzoną już
w dotychczasowym dorobku. Dokonania politologów środowiska opolskiego są w tym zakresie
przekonującym dowodem.
O ile kresy w historii i legendzie (posługuję
się tu tytułem własnej niedawnej publikacji) na
pierwszym planie oddają pole historykom i literaturoznawcom, to w przypadku pogranicza,
rzecz jasna wspomnianych nie wykluczając, na
pierwszym planie należy dostrzegać socjologów
i politologów, którzy czerpią z doświadczeń
1
Prof. zw. dr hab. Marceli Kosman: pracownik Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu
im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
73
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: KATEGORIA POGRANICZA...
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
Kategoria pogranicza w politologii
Wojciech Tomasz Modzelewski, Arkadiusz Żukowski1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/modzelewski_zukowski1_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Modzelewski, W.T., Żukowski, A. (2013). Kategoria pogranicza w politologii. Pogranicze.
Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 74-75.
Podstawowe zagadnienia poddawane
analizie politologicznej takie jak globalizacja
czy regionalizm współwystępują z kategorią
pogranicze. Zjawisko regionalizmu dotyczy
m.in. obszarów przygranicznych (granicznych, nadgranicznych), tj. takich, których
jedną z granic jest granica państwowa,
zlokalizowanych po jednej stronie granicy.
Stopień kontaktów między obszarami przygranicznymi zależy głównie od specyfiki
granicy państwowej, w tym od stopnia jej
otwartości. Widoczna jest obecnie ewolucja
funkcji granicy: od bariery przestrzennej
do płaszczyzny kooperacji, granica jest
miejscem spotkań, zwłaszcza w kontekście
globalizacji, której istotą staje się „kurczenie
się/kompresja przestrzeni i czasu oraz zanikanie granic” (shrinking space, shrinking
time and disappearing borders; UNDP 1999;
Kuźniar 2005). Pole współpracy wokół
granic państwowych tworzy obszar (region)
transgraniczny (ponadgraniczny, pograniczny), transgranicze albo po prostu pogranicze. Stosunkowo rzadko w literaturze
przedmiotu spotkać można odmienne podejście, gdzie przez pogranicze rozumie się
„terytorialny układ społeczno-gospodarczy
po jednej stronie granicy”, utożsamiane ze
strefą przygraniczną. Granice tak rozumianego pogranicza wyznacza pas gmin stykających się bezpośrednio z granicą państwa,
lub i tych sąsiadujących z nimi, niekiedy
powiatów bezpośrednio stycznych do
granicy, lub nawet strefy 50 km od granicy
(Kulesza 2003; Rykiel 1991).
Kategoria pogranicza nie powinna
pozostawać na marginesie analizy politologicznej. Politologia jako dziedzina nauk
społecznych, której przedmiotem poznania
jest polityka, zajmuje się m.in. problemami
polityki na rożnych szczeblach funkcjonowania instytucji publicznych, także administracji publicznej, w tym samorządu terytorialnego. Podejmowana przez samorząd
współpraca transgraniczna jest specyficznym rodzajem współpracy międzynarodowej, elementem aktywności zagranicznej państwa, czyli jednym z aspektów
realizowanej przez niego polityki zagranicznej (stąd nań określenia: „paradyplomacja”, „dyplomacja oddolna”, „dyplomacja
społeczna”, „dyplomacja obywatelska”,
„mała polityka zagraniczna”). Obecnie,
widoczne jest zainteresowanie polityką oraz
procesami zachodzącymi na pograniczach
także ze strony innych dyscyplin naukowych, np. ekonomii (Koszyk-Białobrzeska,
Kisiel 2008; Salmonowicz 1999; Teichmann
2008) i geografii (Buchnofer, Kortus 1995;
Ciok, Dołzblasz, Leśniak, Raczyk 2008,
Palmowski 2007). Politologia działa ponadto
na styku różnych dziedzin nauk społecznych,
które badają pogranicza, głównie socjologii (Gołdyka, Leszkowicz-Baczyński,
1
Dr Wojciech Tomasz Modzelewski – adiunkt w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu
Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie; Prof. zw. dr hab. Arkadiusz Żukowski – kierownik Pracowni Międzynarodowych
Stosunków Politycznych i Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu
Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
74
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
MODZELEWSKI, ŻUKOWSKI: KATEGORIA POGRANICZA...
Szczegóła 1997; Kurcz i Sakson 2009;
Leszkowicz-Baczyński 2001; Łukowski,
Bojar, Jałowiecki 2009; Misiak, Kurcz,
Sakson 2005; Sadowski 1995; Zielińska
2003; Zielińska, Trzop, Lisowski 2007)
i widoczne tu jest wzajemne korzystanie
z dorobku badawczego, powstają nawet
wspólne publikacje (Pawłowska i Rykiel
2012). Bogaty dyskurs naukowy w Polsce
o jej pograniczach nie doprowadził jednak
do sformułowania jednolitej, dominującej koncepcji. Wyniki badań niestety
tylko częściowo są wykorzystywane przez
ośrodki decyzyjne.
Literatura:
Buchnofer, E., Kortus, B. (red.). (1995). Polska i Niemcy. Geografia sąsiedztwa w nowej Europie.
Kraków: Universitas.
Ciok, S., Dołzblasz, S., Leśniak, M., Raczyk, A. (2008). Polska – Niemcy. Współpraca
i konkurencja na pograniczu. Studia Geograficzne 81, Acta Universitatis Wratislaviensis No. 3064.
Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego.
Gołdyka, L., Leszkowicz-Baczyński, J., Szczegóła, L., Zielińska, M. (red.). (1997).
Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe.
Koszyk-Białobrzeska, R., Kisiel, R. (2008). Euroregionalna współpraca i integracja na przykładzie
euroregionu Bałtyk. Olsztyn: Wydawnictwo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
Kurcz, Z., Sakson, A. (red.) (2009). Polskie transgranicza. Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego.
Kuźniar, R. (2005). Polityka i siła. Studia strategiczne – zarys problematyki. Warszawa:
Wydawnictwo Naukowe Scholar.
Leszkowicz-Baczyński, J. (red.). (2001). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej.
Kontynuacje i wyzwania t. 1 i 2. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe.
Łukowski, W., Bojar, H., Jałowiecki, B. (red.). (2009). Społeczność na granicy. Zasoby
mikroregionu Gołdap i mechanizmy ich wykorzystania. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.
Misiak, W., Kurcz, Z., Sakson, A. (red.). (2005). Z pogranicza na pogranicze w świetle teorii
i wyników badań. Wrocław: Wydawnictwo Instytutu Zachodniego.
Palmowski, T. (red.). (2007). Pogranicze polsko-rosyjskie. Problemy współpracy transgranicznej
z Obwodem Kaliningradzkim. Gdynia-Pelplin: Wydawnictwo Bernardinum.
Pawłowska, A., Rykiel, Z. (red.). (2012). Region i regionalizm w socjologii i politologii. Rzeszów:
Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Salmonowicz, H. (1999). Determinanty współpracy i integracji gospodarczej regionów
przygranicznych. Szczecin: Wydawnictwo Uniwersytetu Szczecińskiego.
Teichmann, E. (red.). (2008). Bałtyckie i wschodnie pogranicze Unii Europejskiej. Wybrane
zagadnienia. Warszawa: Oficyna Wydawnicza SGH.
UNDP (1999). Globalization with a Human Face. UNDP Human Development Report. New York:
Oxford University Press.
Zielińska, M. (red.). (2003). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej. Teorie, studia,
interpretacje, t. 1 i 2. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe.
Zielińska, M., Trzop, B., Lisowski, K. (red.). (2007). Transgraniczność w perspektywie socjologicznej.
Pogranicza Polski w integrującej się Europie. Zielona Góra: Lubuskie Towarzystwo Naukowe.
75
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
RUBISZ: POGRANICZE JAKO KATEGORIA POLITOLOGICZNA
Pogranicze jako kategoria
politologiczna
Lech Rubisz1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/rubisz_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Rubisz, L. (2013). Pogranicze jako kategoria politologiczna. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 76-77.
Przyimek „jako”, który posłużył do
zdefiniowania tytułowego problemu, okazuje
się często wykorzystywaną przez politologów a dla teorii polityki pomocną częścią
mowy (zob. Metafory polityki, Kaczmarek
2001; 2003; 2005). Pozwala on bowiem na
budowanie takich konstrukcji gramatycznych, które otwierają możliwości metaforycznych wyjaśnień polityki, poszukiwania tego co polityczne w różnych obszarach rzeczywistości społecznej. Formuła
„pogranicze jako kategoria politologiczna”,
jak w wielu innych przypadkach, trafnie
ilustruje refleksyjną, ktoś mógłby powiedzieć niepewną, naukowość politologii.
Wprost nie jest ani twierdzeniem, ani nie
jest pytaniem, ale nietrudno w niej dostrzec
uprawdopodobnione przekonanie o polityczności pogranicza i zarazem niewiadomą, na
czym owa polityczność polega. Tak więc
tytułowy problem sprowadza się w rezultacie tylko do oznaczenia zakresu i stopnia
polityczności zjawiska pogranicza, określenia – co narzuca forma przyimkowa –
jakie są jego polityczne cechy i polityczne
funkcje. W tym sensie jak sądzę – można
mówić raczej o politologiczności kategorii
pogranicze, albo – o pograniczu jako przedmiocie badań politologicznych. Brzmi to
bardziej miękko (realistycznie) niż „pogranicze jako kategoria politologiczna”.
Pogranicze pod względem strukturalnym, to zjawisko społeczne nierozłącznie
powiązane z obszarem. I najczęściej w takim
1
znaczeniu rozumie się je jako kategorię
samoistną, przynależną przede wszystkim
do socjologii i antropologii kulturowej.
Takie dyscypliny, jak choćby politologia,
historia czy psychologia społeczna czynią
z pogranicza przedmiot swoich badań tylko
w takim zakresie, jaki wyznacza im ich
przedmiotowy charakter i epistemologiczne
właściwości. Możemy mówić oczywiście
o pograniczu jako pojęciu politologicznym,
ale wówczas mielibyśmy na myśli jedynie
obszar, pas przyległy do granic oddzielających dwa państwa, albo na przykład jakąś
strefę wielości i nieokreśloności między
ideologiami, programami czy partiami politycznymi. To byłoby jednak tylko użyteczne
pojęcie, a nie kategoria, a o nią w tym przypadku przecież chodzi.
Gdzie zatem szukać politologiczności
kategorii pogranicze, a tym samym polityczności zarówno w zjawisku, jak i w obszarze.
Sądzę, że nasycenie politycznością występuje
tu głównie na dwóch poziomach – poziomie
genezy i poziomie skutków, w tym sensie
więc na jego obrzeżach. Geneza kształtowania się, czy samego trwania pogranicza
(nasycania treścią tej kategorii) tkwi często
w faktach, zjawiskach czy procesach stricte
politycznych. Można wymienić takie przypadki, jak: wyznaczanie granic między
państwami według kryteriów politycznych,
wojny, międzygrupowa rywalizacja o dostęp
do władzy, polityczna dominacja większości
nad mniejszością, dążenie mniejszości do
Dr Lech Rubisz: dyrektor Instytutu Politologii Uniwersytetu Opolskiego.
76
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
RUBISZ: POGRANICZE JAKO KATEGORIA POLITOLOGICZNA
politycznej autonomizacji, przemieszczanie
ludności w wyniku decyzji państwowych itp.
Polityczność pogranicza odnajdujemy także
na poziomie jego skutków. Tu wystarczy
odwołać się do dwóch spośród wielu przykładów: tworzenia oraz działalności partii
i innych organizacji artykulacji interesów
narodowościowych lub etnicznych czy polityzację problemów pogranicza przez partie
państw sąsiadujących i nie tylko takich (zob.
kwestia praw człowieka). W sposób oczywisty
poziom politycznych skutków może wtórnie
wzmacniać poziom politycznej genezy. Te
i inne przykłady polityczności pogranicza nie
muszą determinować któregoś z dwóch jego
biegunowych wyobrażeń – konsensualnego
lub konfliktowego. Chociaż intuicja, a może
bardziej stereotyp podpowiada, że upolitycznianie zjawiska pogranicza sprzyja konfliktowi
– im więcej polityki w z natury społecznym
zjawisku, tym konflikt bardziej przesądzony.
Wcale tak nie musi być. Polityczność bowiem,
i to we wszystkich wymienionych przykładach, zwłaszcza gdy idzie pod rękę z demokracją, może na pograniczu sprzyjać również
tolerancji, pokojowemu współżyciu, twórczej
różnorodności, budowaniu kapitału społecznego, zbliżeniu państw, narodów czy kultur.
Przyjmując, że tytułowy problem kończy
się domyślnym znakiem zapytania, to właśnie
w tym, co powyżej zostało jedynie zasygnalizowane, widziałbym politologiczny aspekt(ty)
kategorii pogranicza.
Literatura:
Kaczmarek, B. (red.). (2001). Metafory polityki. Warszawa: Dom Wydawniczy Elipsa.
Kaczmarek, B. (red.). (2003). Metafory polityki, tom 2. Warszawa: Dom Wydawniczy Elipsa.
Kaczmarek, B. (red.). (2005). Metafory polityki, tom 3. Warszawa: Dom Wydawniczy Elipsa.
77
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
RUSZKOWSKI: POGRANICZE JAKO KATEGORIA W NAUKACH...
Pogranicze jako kategoria
w naukach o polityce
Janusz Ruszkowski1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/ruszkowski_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Ruszkowski, J. (2013). Pogranicze jako kategoria w naukach o polityce. Pogranicze. Polish
Borderlands Studies, nr 1, s. 78-79.
Granica jako główny element konstytutywny terminu „pogranicze” oraz jako
wyznacznik
zwierzchnictwa
państwa
(domeny) nad danym obszarem, posiada
przede wszystkim polityczne znaczenie,
a co za tym idzie jest przedmiotem refleksji
politologicznej. Tego faktu nie jest w stanie
zmienić zauważalny (przede wszystkim
w Unii Europejskiej) zanik oddzielającej
czy separującej funkcji granicy i pojawienie się koncepcji bliskich etnopluralizmowi lub multikulturowemu współżyciu
(Ruszkowski 1997).
„Pogranicze” w elementarnym ujęciu
statycznym składa się z regionu granicznego (czyli położonego na styku granicy)
w jednym państwie. Z kolei w ujęciu dynamicznym „pogranicze” tworzą regiony
graniczne usytuowane po obu stronach
granicy i należące do dwóch różnych państw,
co w efekcie staje się zalążkiem współpracy
transgranicznej tworzącej istotne pole zainteresowania badaczy w naukach o polityce oraz
w studiach europejskich. „Pogranicze” jako
obszar stykowy oraz przejściowy staje się więc
rodzajem pomostu, gdyż pozwala na przenikanie się różnorodnych kontaktów przekraczających granicę (Żurek 2011). „Pogranicza”
są zatem mikrolaboratoriami procesów
pomostowych, w tym integracyjnych, są więc
zalążkami kontaktów międzynarodowych. To
1
właśnie „pogranicza” są obszarami licznych
politycznych, ekonomicznych, społecznych
i kulturowych: operacji, transakcji, negocjacji, deliberacji, koordynacji, instytucjonalizacji itd. Stąd też integracja europejska
jawi się jako definiowana przez procesy
zachodzące na pograniczach (takie jak:
inkluzja, wykluczenie, wzajemne wpływy,
transnarodowość, różnorodność językowa,
współzależność, spójność itp.).
W konsekwencji wykazanych powiązań
badawczych, „pogranicze” jest kategorią należącą do siatki pojęć w naukach
o polityce. Bardziej pluralistyczne podejścia sytuują kategorię „pogranicza” jako
jedną z elementarnych kategorii wchodzących w skład relatywnie młodej subdyscypliny w naukach o polityce nazywaną
border studies. Obecnie – także w Polsce –
trwa faza teoretycznej refleksji i metodologicznych aplikacji w ramach border studies.
(Jańczak 2008; 2009; 2011; Ruszkowski
1997; Żurek 2011) Warto zauważyć, że
obok tak klasycznych terminów jak „pogranicze”, „współpraca transgraniczna”, czy
współpraca euroregionalna”, pojawiają
się bardziej zaawansowane sekwencje
badawcze poświęcone cross-border governance (CBG), multi-level network (MLN),
multi-level links (MLL), czy też ponadgraniczności (suprabordering).
Prof. zw. dr hab. Janusz Ruszkowski: dyrektor Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego.
78
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
RUSZKOWSKI: POGRANICZE JAKO KATEGORIA W NAUKACH...
Reasumując, choć termin „pogranicze” często pojawia się jako jednostka
analityczna w studiach europejskich, czy
w border studies, to należy pamiętać, że oba
wymienione obszary badawcze są subdyscyplinami w ramach nauk o polityce, stąd politologiczna proweniencja „pogranicza” nie
powinna budzić wątpliwości.
Literatura:
Jańczak, J. (2009). Cross-border governance jako koncepcja wspólnego zarządzania
miastem podzielonym. Efektywność w warunkach członkostwa w UE. W: J. Jańczak,
M. Musiał-Karg (red.), Pogranicze polsko-niemieckie po 2004 roku. Nowa jakość sąsiedztwa?
Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek.
Jańczak, J. (2008). Cross-border governance jako podstawa zaawansowanej współpracy
polsko-niemieckiej w regionach przygranicznych. W: J. Jartyś, A. Staszczyk (red.), Polityka
Sąsiedztwa Unii Europejskiej. Pomostowość, czy buforowość, Szczecin: Instytut Politologii
i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego.
Jańczak, J., (red.). (2011). De-Bordering, Re-Bordering and Symbols on the European Boundaries.
Berlin: Logos Verlag.
Ruszkowski, J. (1997). Metodologiczne aspekty badań na pograniczem polsko-niemieckim. Acta
Politica, nr 8, s. 19-30.
Żurek, M. (2011). Teoria współpracy transgranicznej na przykładzie Euroregionu Pomerania.
Szczecin: Instytut Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego.
79
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
SPRENGEL: POGRANICZE A POLITYKA BEZPIECZEŃSTWA
Pogranicze a polityka
bezpieczeństwa
Bolesław Sprengel1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/sprengel_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Sprengel, B. (2013). Pogranicze a polityka bezpieczeństwa. Pogranicze. Polish Borderlands
Studies, nr 1, s. 80.
Od problemów występujących na pograniczu wolne są tylko kraje wyspiarskie, nie
mające granic lądowych z innymi państwami.
Z badań wynika, że im dłuższa granica i więcej
sąsiadów, tym więcej problemów i zagrożeń.
Skala problemów wiążących się z istnieniem
pogranicza ma różne podłoże i nie ma bezpośredniego związku z pozycją polityczną kraju.
Badania wskazują, że im większe różnice polityczne, ekonomiczne, cywilizacyjne i kulturowe sąsiadujących państw, tym większe
napięcia na pograniczu.
Specyficzna sytuacja występuje na pograniczach powstałych w wyniku nowo wyznaczonych granic i przesiedlenia ludności. Polska
przez wszystkie wieki posiadania własnego
państwa musiała zabiegać o utrzymanie
bezpieczeństwa wzdłuż długiej, w większości
sztucznej, otwartej i trudnej do ochrony granicy.
W przeszłości niechętne władzom polskim obce
służby łatwo pozyskiwały, wśród zamieszkujących pogranicza mniejszości narodowych,
chętnych do prowadzenia działalności dywersyjnej i wywiadowczej z powodów ideowych
lub materialnych, a w ostateczności, uciekając
się do szantażu. Na ten ostatni najbardziej
podatni byli m.in. przemytnicy.
Po każdej wojnie kończącej się zmianą
granicy, polskie (ale nie tylko) władze
zmagały się z nielegalnym jej przekraczaniem.
Granica rozdzieliła wiele miejscowości
posiadających tradycyjne powiązania ekonomiczne i szlaki komunikacyjne. Najgorzej
było tam, gdzie granica rozdzielała gęsto
zamieszkałe i posiadające rozwiniętą sieć
komunikacyjną osiedla, miasta, wsie, a nawet
pojedyncze zagrody. Ludzie tracili miejsca
pracy. W wyniku traktatu wersalskiego
członkowie wielu rodzin znaleźli się po obu
stronach granicy niechętnych, nieprzyjaznych, a czasem nawet wrogich sobie państw.
Dotyczyło to zarówno ludności polskiej, jak
też mniejszości narodowych. Wiele osób
doskonale znało tereny i ludzi mieszkających teraz po drugiej stronie granicy państwa.
Wcześniej również tam mieszkali, pracowali,
i bywali w celach towarzyskich. Dlatego po
wojnie nielegalne przekroczenie granicy
i uzyskanie tam pracy lub wsparcia nie stanowiło dla nich problemu.
Współcześni badacze, zwłaszcza socjologowie i pedagodzy, coraz wyraźniej wskazują
na interdyscyplinarność problemów pogranicza. Dotyczy to także polityki bezpieczeństwa. Konieczne jest także poszerzenie katalogu
pytań, w tym dotyczących polityki państwa
i samorządów w celu ograniczenia zjawisk
patologicznych i przestępczości na pograniczu
oraz zintensyfikowanie studiów nad rozmiarami
i dynamiką przestępczości na tych obszarach.
1
Dr hab. Bolesław Sprengel: pracownik Katedry Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Międzynarodowego
Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
80
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
ZENDEROWSKI: POGRANICZE W POLITOLOGII
Pogranicze w politologii
Radosław Zenderowski1
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/zenderowski_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Zenderowski, R. (2013). Pogranicze w politologii. Pogranicze. Polish Borderlands Studies,
nr 1, s. 81.
Uważam, że politologowie, ale także
specjaliści z zakresu stosunków międzynarodowych czy geopolityki w „naturalny” sposób
skoncentrowani są na pojęciu granicy, zupełnie
niemal pomijając w swoich analizach zagadnienie pogranicza. Wielu politologów uznaje,
że powinno być ono przedmiotem analiz prowadzonych na gruncie socjologii, etnologii, antropologii kulturowej. Nie jest to, w moim przekonaniu podejście słuszne.
Kategoria pogranicza, która pojawia
się choćby w studiach europeistycznych
(w znacznej mierze opierających się na metodologii badań politologicznych), znajduje zastosowanie w analizach dokonujących się w Europie
(w mniejszym stopniu poza Europą) procesach
politycznej i społecznej integracji. Fenomen
pogranicza rozumianego w kategoriach przestrzeni peryferyjnej (najczęściej względem politycznego centrum), w warunkach zmieniającej
się funkcji granic, jest godzien pogłębionych
studiów politologicznych, albowiem podlega
on dynamicznym przemianom, mającym także
swój wymiar polityczny.
Na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat,
zwłaszcza w okresie po 2004 roku widzimy na
własnym „podwórku”, jak peryferyjne z obu
stron granicy obszary pograniczne podlegają
procesom społecznej, gospodarczej i kulturowej integracji lub reintegracji (w przypadku
regionów historycznych podzielonych w XX
wieku granicą państwową). Wzmocnieniu ulega
tożsamość regionalna, poczucie przynależności do wielokulturowego regionu, będącego
„małą ojczyzną” dla ludzi władających na co
dzień różnymi językami, ale odnajdujących
w procesie (re)integracji wspólne wartości,
co często zdumiewa ich samych. Osobiście
obserwuję ów proces w miejscu zamieszkania
– na Śląsku Cieszyńskim. Regiony transgraniczne, które jeszcze nie tak dawno składały
się z dwóch lub więcej „szczelnie” odseparowanych od siebie pograniczy jako swoistych
stref buforowych – stają się w dobie „Europy
regionów” podmiotami nie tylko lokalnej,
ale w pewnym stopniu – także międzynarodowej polityki.
Innymi słowy, to co powinno interesować
politologa, to proces „deperyferyzacji” pogranicza. Z „martwej” strefy buforowej utrzymywanej nierzadko na poziomie zapóźnienia
cywilizacyjnego, pogranicza stają się strefą
intensywnych procesów wymiany społecznej,
gospodarczej i kulturowej, nierzadko żywiołowej, nieinicjowanej odgórnie i niekontrolowanej administracyjnie integracji.
1
Prof. dr hab. Radosław Zenderowski: dyrektor Instytutu Politologii Uniwersytetu Kardynała Stefana
Wyszyńskiego w Warszawie.
81
pogranicza
w europie
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW...
Hercegowina na styku narodów,
religii i języków
Krzysztof Krysieniel1
Abstract:
Herzegovina at the crossroads of various nations, religions and languages. Herzegovina, although
smaller in terms of area and population from Bosnia, has many features that distinguish it from the larger
neighbour, with which it forms now a common state. Herzegovina has been mentioned earlier in the literature
than Bosnia, it has a rich and often dramatic history. It is a typical frontier area where different nations,
cultures and religions come to contact with each other. For centuries, Herzegovina has been strongly
connected, mainly through commercial contacts, with the nearby Adriatic coast, and especially to Dubrovnik.
It took over many of the customs and traditions of the Mediterranean, while being for a very long time under
Turkish rule, and being inhabited by a large group of Orthodox Serbs. All these factors cause that despite the
lack of commonly accepted boundaries, Herzegovina has its own characteristics, which distinguishes it from
the neighbouring provinces. Unfortunately, this uniqueness is nowadays often denied due to political reasons,
just like its name, which is often overlooked in the description of this very interesting region.
Keywords:
Herzegovina, Bosnia, national identity, the Yugoslav Wars, history of Herzegovina
Streszczenie:
Hercegowina, wprawdzie mniejsza pod względem powierzchni i liczby ludności od Bośni, posiada wiele
cech odróżniających ją od większego sąsiada, z którym tworzy obecnie wspólne państwo. Wcześniej niż Bośnia
wymieniana w literaturze, o bogatej i nierzadko dramatycznej historii, jest typowym obszarem pogranicza,
gdzie stykają się ze sobą różne narody, kultury czy religie. Przez wieki silnie związana, głównie poprzez kontakty
handlowe, z pobliskim wybrzeżem Adriatyku, a szczególnie z Dubrownikiem, przejęła wiele ze zwyczajów
i tradycji śródziemnomorskich, będąc jednocześnie przez długi czas podporządkowana władcom tureckim,
a do tego zamieszkana po części przez liczną grupę prawosławnych Serbów. Wszystkie te czynniki powodują,
iż – pomimo braku wytyczonych, powszechnie akceptowanych granic – Hercegowina posiada swoją specyfikę,
odróżniającą ją od sąsiednich prowincji. Niestety, jest ona współcześnie ze względów politycznych często
negowana, podobnie zresztą jak sama nazwa, nieraz pomijana przy opisie tego jakże interesującego regionu.
Słowa kluczowe:
Hercegowina, Bośnia, tożsamość narodowa, wojna w Jugosławii, historia Hercegowiny
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/krysieniel_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Krysieniel, K. (2013). Hercegowina na styku narodów, religii, języków. Pogranicze. Polish
Borderlands Studies, nr 1, s. 83-90.
Niezwykle rzadko we współczesnym
świecie występują państwa, w których nazwie
znajduje się odwołanie do dwóch regionów
(wysp, prowincji). Wśród nich można wymienić
m.in. następujące: Antigua i Barbados, Saint
Kitts i Nevis, czy też Trynidad i Tobago. Do
2006 roku można było wskazać jeszcze jeden
przykład, znajdujący się w Europie – Serbię
i Czarnogórę. We wszystkich tych przypadkach
na pierwszym miejscu znajduje się jednostka
większa pod względem terytorium. Takie podejście jest w pełni zrozumiałe i nie powinno budzić
poważniejszych wątpliwości. Problemem jest
natomiast to, czy i w jaki sposób mniejszemu
podmiotowi udaje się uniknąć marginalizacji,
zepchnięcia na plan dalszy przez dominującą
jednostkę. Z taką sytuacją mamy do czynienia
w przypadku Bośni i Hercegowiny. Jest to
1
Dr hab. Krzysztof Krysieniel – politolog, prodziekan Wydziału Zamiejscowego w Chorzowie Wyższej Szkoły
Bankowej w Poznaniu; członek Team Europe przy Przedstawicielstwie Komisji Europejskiej w Warszawie.
83
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW...
kraj wielonarodowościowy, z trzema dominującymi religiami, o bogatej, ale często dramatycznej przeszłości, kojarzony jednak głównie
z Bośnią, a w znacznie mniejszym stopniu
z Hercegowiną1. Właśnie tej drugiej prowincji
– historii, multietnicznej tradycji, ale i cechom
charakterystycznym, pozwalającym odróżnić
ją od Bośni, poświęcony jest niniejszy artykuł,
którego celem jest znalezienie odpowiedzi na
pytanie: czy Hercegowina stanowi corpus separatum w ramach jednego państwa, czy jest
tylko amalgamatem, mieszaniną różnych cech,
postaw i pojęć, nierzadko będących jedynie
wyobrażeniem, a nie realnym bytem.
Między Bośnią a Hercegowiną nie zostały
wytyczone granice pod względem prawno-administracyjnym, można mówić jedynie o granicach
nieformalnych2. Granica jest pojęciem bardzo
obszernym, powszechnie używanym w życiu
codziennym, ale i naukowym (Bański 2010: 489).
Jak pisze Wojciech Muszyński, „granice mogą
być rozpatrywane w aspekcie podmiotowym
(poczucie, świadomość, akceptacja), przedmiotowym (występowanie), normatywnym
(kryteria oceny wielkości) i deskryptywnym
(faktyczne występowanie). W szczególnych
przypadkach granice mogą też mieć charakter
subiektywny (urojony) i nie muszą posiadać
odzwierciedlenia w przesłankach obiektywnych” (Muszyński 2009: 7). Można zaryzykować stwierdzenie, że właśnie z taką sytuacją
mamy do czynienia w przypadku Hercegowiny
– krainy bez wyraźnych granic, leżącej na styku
kilku kultur, religii i zamieszkiwanej współcześnie przez trzy narody.
Jak słusznie zauważa Radoslav Dodig,
badacz chcący doprecyzować terytorium
Hercegowiny stoi przez nie lada wyzwaniem,
gdyż brak jest zgody co do tego, gdzie jej terytorium sięga. Jeszcze w czasach Socjalistycznej
Federacyjnej Republiki Jugosławii, w zależności
od opracowania naukowego, obszar tej prowincji
wahał się od 9426 km2 aż do 12276 km2
(w tym drugim przypadku granice Hercegowiny
wytycza linia łącząca miasta: Trebinje, Livno,
Šćit i Gacko). Upraszczając, można stwierdzić,
że Hercegowina stanowi swego rodzaju geograficzne „zaplecze” dla chorwackiego wybrzeża
od Splitu do Dubrownika. Jej powierzchnia
stanowi – w zależności od podejścia – między
jedną czwartą i jedną piątą całego obszaru
państwa, a zamieszkuje ją co dziewiąty obywatel
Bośni i Hercegowiny (Dodig 2006: 85-86).
Geneza i kształtowanie się granic Humu/
Hercegowiny
Przyglądając się losom ziem współczesnej
Hercegowiny z pewnym zdziwieniem można
stwierdzić, że w pisanych źródłach historycznych są one wymienione wcześniej niż Bośnia
– fakt, że pod inną nazwą (Hum, Zahumlje – od
nazwy jednej z gór). Ponadto trzeba zaznaczyć,
że obszar Humu różnił się od tego, który dziś
określa się mianem Hercegowiny, bowiem obejmował również fragment wybrzeża Adriatyku.
Już w 925 roku w piśmie papieża Jana X
wymieniony jest książę humski, Mihovil, który
panował nad odrębnym bytem politycznym.
Z kolei Bośnia po raz pierwszy została wymieniona z nazwy dopiero w 958 roku w jednym
z dokumentów wydanych przez cesarza bizantyjskiego Konstantyna VII Porfirogenita
jako „Mała ziemia Bośnia” – horion Bosona
(Čaušević 2005: 18; Malcolm 2002: 10).
Podobnie rzecz się ma odnośnie władców obu
ziem – pierwszy władca Bośni (ban Borić)
został wymieniony z imienia w piśmie 225 lat
po księciu humskim (Lučić 2006: 100).
Już w tamtych czasach był to obszar
o zróżnicowanej strukturze etnicznej i religijnej.
Mimo związków z kulturą łacińską i bliskości
będącej pod wpływem Rzymu Dalmacji,
w Hercegowinie (Humie) – inaczej niż w Bośni
– ludność serbska przebywała już od XII wieku,
od czasów dynastii Nemanjiciów (Goluža 1995:
105-106; Malcolm 2002: 10). Pewnym tego
następstwem był znaczący odsetek ludności
prawosławnej, która zamieszkiwała opisywany
obszar. Tym samym na stosunkowo niewielkim
terytorium współzamieszkiwali wyznawcy
1
Taka sytuacja ma miejsce również w polskich
realiach – któż używa np. przymiotnika bośniackohercegowiński? Albo – w odniesieniu do mieszkańców
regionu – określenia Hercegowińczyk?
2
W pewnym sensie podobne wnioski można
odnieść w stosunku do granicy zachodniej i południowej
(z Chorwacją) oraz wschodniej (z Czarnogórą). Zostały
one wprawdzie wytyczone formalnie, ale w większości
nie opierają się na np. wyraźnych przeszkodach
geograficznych o charakterze naturalnym, a raczej są
skutkiem decyzji politycznych sprzed wieków.
84
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW...
trzech religii: katolicyzmu, prawosławia oraz
Kościoła bośniackiego, stanowiącego specyficzny i budzący do dziś kontrowersje odłam
chrześcijaństwa (Imamović 2006: 35).
Pod zwierzchnictwo władców bośniackich
Hum dostał się dopiero – i to na krótko – w 1326
roku. Silniejsze okazały się wpływy chorwacko-węgierskie. Kolejni książęta humscy prowadzili raczej samodzielną politykę, szczególnie
panujący w połowie XV wieku Stefan Vukčić
Kosača. Potwierdzeniem jego silnej pozycji
było ogłoszenie pełnej niezależności prowincji
(Lučić 2006: 101). Za jego rządów Hum obejmował obszar od świętego dla wyznawców
prawosławia monastyru w Ostrogu (okolice
dzisiejszego Nikšicia w Czarnogórze) na
wschodzie, po miejscowość Imotski (w dzisiejszej Chorwacji) na zachodzie oraz od półwyspu
Konavle na południu aż do okolic Ivanplanine
na północy (Imamović 2006: 35).
Jak zauważa Joanna Rapacka, Stefanovi
Vukčiciovi Kosačy tytuł wojewody już nie
wystarczał, dlatego ogłosił się hercogiem św.
Sawy (Monastyr Mileševa, gdzie spoczywały
kości św. Sawy Nemanjicia, znajdował się
wówczas w posiadaniu Kosačy), przyczyniając
się tym samym do zmiany nazwy rządzonej
przez siebie prowincji na Hercegowinę. Kosača
okazał się przy tym przebiegłym i skutecznym
wodzem, znacznie poszerzając granice posiadłości. Uczynił to jednak przy pomocy potęgi
tureckiej, którą wspierał się m.in. w walkach
z władcami bośniackimi. Nie zdawał sobie
przy tym sprawy, że budując własną potęgę
kosztem Bośni, jednocześnie stwarzał warunki
do ekspansji tureckiej w tym regionie. Kosača
zmienił front w kilka lat po upadku Bośni,
w 1463 roku, gdy pod jego panowaniem ostały
się tylko ziemie wokół miasta Novi (dzisiejsze
Hercegnovi). Było już jednak za późno, aby
uratować ostatni skrawek Hercegowiny – Turcy
podbili go w 1482 roku (Rapacka 2002: 34-35).
Interesujące jest to, że mimo oficjalnej
zmiany nazwy prowincji, do określenia
Hum w późniejszym okresie jeszcze sporadycznie powracano. Miało to miejsce np.
podczas II wojny światowej, w okresie
istnienia
faszystowskiego
Niezależnego
Państwa Chorwackiego (NDH), gdy władze
tego quasi-państwa pragnęły wykreślić
jakiekolwiek wzmianki o Bośni i Hercegowinie.
Dlatego zaanektowany obszar podzieliły na
siedem żup, a jedną z nich był właśnie Hum
(Čaušević 2005: 372).
Wracając do XV-wiecznej historii tego
obszaru należy podkreślić, że po opanowaniu
go przez Osmanów, utrzymano przez pewien
czas podział na Bośnię i Hercegowinę. Obok
siebie istniały dwie jednostki administracyjne,
zwane sandżakami – bośniacki i hercegowiński,
które dopiero później, pod koniec XVI wieku,
włączono do jeszcze większej struktury terytorialnej – ejaletu Bośni. W tym przypadku
Hercegowina przestała być traktowana na równi
ze swoim większym sąsiadem. Ostateczny kształt
ejaletu został potwierdzony na mocy podpisanego w Karłowicach traktatu pokojowego
w 1699 roku (Imamović 2006: 52-53 i 59). Na
mocy tego porozumienia ejalet Bośni (a de facto
obszar Hercegowiny) ponownie uzyskał dostęp
do Adriatyku, gdyż Republika Dubrownicka –
nie chcąc sąsiadować bezpośrednio z Republiką
Wenecką – oddała Turkom Neum (Ibrahimagić
1998: 16). Ten niewielki skrawek wybrzeża,
zamieszkały obecnie niemal wyłącznie przez
Chorwatów (w większości posiadających
podwójne obywatelstwo: Bośni i Hercegowiny
oraz Republiki Chorwacji), do dziś oddziela
okolice Dubrownika od pozostałej części
Chorwacji (i zarazem Unii Europejskiej),
co stwarza szereg problemów (np. dostęp
do Neumu ze strony pozostałego terytorium
Hercegowiny jest bardzo utrudniony, gdyż
prowadzi tam tylko jedna, wąska, mocno uszkodzona droga. Znacznie lepszy dojazd jest z terytorium chorwackiego, zarówno od strony delty
Neretwy, jak i Dubrownika).
Za czasów panowania tureckiego w Bośni
i Hercegowinie wprowadzono niezwykły, jak na
ówczesne realia, system polityczno-społeczny
oparty na kryterium konfesyjnym. Był to tzw.
system milletów, który miał przełomowe
znaczenie dla procesów kształtowania się tożsamości mieszkańców tych ziem. Model ten
stanowił próbę utrzymywania ładu i porządku
w państwie wielonarodowym poprzez rozdzielenie kwestii etnicznych, kulturowych i religijnych od politycznych. Zapewniał on „(...) relatywnie szeroką autonomię polityczno-religijną
niemuzułmanom, jednocześnie gwarantując
85
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW...
uprzywilejowaną pozycję, status poddanych
pierwszej klasy wyznawcom islamu. (...) oznaczało to wytworzenie głębokich podziałów,
bardzo poważnie utrudniających budowę tożsamości ponadreligijnej” (Balcer 2008: 28-29).
System milletów i jego funkcjonowanie przez
kilkaset lat przyczyniły się do homogenizacji wspólnot konfesyjnych i ugruntowania
osobnych przepisów w zakresie obyczajów,
prawa własności, sądownictwa, zawierania
małżeństw i szkolnictwa. Takie podziały – choć
nie miały charakteru absolutnego3 – doprowadziły do ukształtowania się na obszarze Bośni
i Hercegowiny grup o odrębnym poczuciu tożsamości narodowej. Jak zauważa Mario Vukoja,
gdy w XIX wieku w innych państwach europejskich zaczęła się kształtować idea narodowa,
w Bośni i Hercegowinie nie było już szans
na stworzenie jednego narodu, gdyż podziały
między członkami poszczególnych milletów
zarysowały się zbyt głęboko (Vukoja 2004: 120).
utworzenia jednego, ponadreligijnego narodu,
ale zakończyła się ona fiaskiem. Ludność
prawosławna w coraz większym stopniu utożsamiała się z narodem serbskim, który w bezpośrednim sąsiedztwie (za rzeką Drina) wybił się
na niepodległość i stworzył własne państwo,
natomiast katolicy byli identyfikowani jako
Chorwaci, czemu także sprzyjała bliskość
geograficzna i wielowiekowe kontakty (szczególnie dotyczyło to Hercegowiny). Nawet
muzułmanie (czyli mieszkający w Bośni
i Hercegowinie Słowianie, którzy przyjęli
islam) zaczęli podkreślać swoją odrębność od
tureckich braci w wierze (Filipović 2009: 11).
Specyfiką opisywanego obszaru jest to, że
mimo coraz wyraźniejszych pod koniec XIX
wieku różnic narodowych, wszyscy mieszkańcy posługiwali się niemal identycznym
językiem. Dla cudzoziemca różnice między
mową używaną przez ludność muzułmańską,
serbską i chorwacką były (i są nadal) niezwykle
trudne do wychwycenia. Jak twierdzą językoznawcy, różnice leksykalne między językiem
bośniackim, chorwackim i serbskim wynoszą
od 3 do 7 proc., czyli przeciętnie 95 proc. jest
wspólne (Sotirović 2009). Z punktu widzenia
niniejszych rozważań istotne jest to, że dialekt
sztokawski4, który w pierwszej połowie XIX
wieku był podstawą dla Serba Vuka Karadžicia
i Chorwata Ljudevita Gaja do opracowania
standardowych języków literackich dla swoich
narodów, pochodzi ze wschodniej Hercegowiny.
Po przejęciu kontroli przez Austro-Węgry
nad Bośnią i Hercegowiną (wzmocnionej po
pełnej aneksji w 1908 roku), losy obu prowincji
kształtowały się bardzo podobnie. Tak samo
coraz wyraźniejszy był proces przekształcania się wspólnot religijnych w narodowe. Ze
względu na strukturę etniczną, Hercegowina
stawała się – oprócz środkowej Bośni –
głównym centrum kształtowania się wspólnoty
chorwackiej, wzmocnionej dodatkowo przez
ożywione kontakty z sąsiednią Dalmacją.
Gdy wybuchła I wojna światowa, Bośnia
i Hercegowina stała się bezpośrednim zapleczem dla frontu – ze wszystkimi tego negatywnymi cechami. Ponadto sympatie jej
mieszkańców rozkładały się w zależności od
Hercegowina w XIX wieku i latach
późniejszych
Przełomowe znaczenie dla historii
Bośni i Hercegowiny miał 1878 rok. Wtedy
to w trakcie Kongresu Berlińskiego zdecydowano, że – w wyniku osłabienia Turcji –
kontrolę nad prowincją przejmą Austro-Węgry
(przy czysto formalnym zachowaniu zwierzchnictwa sułtana). Nie można pominąć przy
tym faktu, że dopiero w tekście porozumienia
zawartego na Kongresie Berlińskim po raz
pierwszy oficjalnie użyto dwuczłonowej nazwy
Bośnia i Hercegowina, i to w wersji niemieckojęzycznej – Bosnien und Herzegowina
(Ančić 2006: 66). Ponadto, wtedy także ostatecznie potwierdzono wszystkie granice
prowincji, które obowiązują także współcześnie
(Imamović 2003: 319).
Druga połowa XIX wieku miała kluczowe
znaczenie również dla ukształtowania się
świadomości
narodowej
mieszkańców
Bośni i Hercegowiny. Okupacyjne władze
austro-węgierskie podjęły wprawdzie próbę
3
Wśród wyznawców katolicyzmu i prawosławia
powszechne były pewne tradycje typowe dla islamu,
natomiast muzułmanie kultywowali wiele zwyczajów
chrześcijańskich. Utrzymywaniu kontaktów służyło
wspólne słowiańskie pochodzenie oraz porozumiewanie
się tym samym językiem.
4
Oprócz dialektu sztokawskiego, można
wyróżnić czakawski, kajkawski i torlacki.
86
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW...
komunistycznej Josipa Broz-Tity oraz kształtowały się zręby władzy, która po wojnie
przejęła kontrolę nad całym terytorium
Jugosławii. Pod koniec działań zbrojnych chorwackie elity z Hercegowiny zostały dotknięte
masowymi prześladowaniami ze strony wojsk
komunistycznych, co stanowiło formę zemsty
za poparcie NDH.
W nowym, socjalistycznym państwie
Bośnia i Hercegowina stała się jedną z republik
związkowych. Jedyną, w której nie można
było wskazać narodu dominującego, ale trzy
formalnie równorzędne – Serbów, Chorwatów
i Muzułmanów (pisanych dużą literą od 1961
roku). W oficjalnej propagandzie dominowała
idea „braterstwa i jedności”, dlatego wszelkie
przejawy niezadowolenia ze strony przedstawicieli każdego z narodów były tłumione
w zarodku. Twarda postawa komunistycznych
władz doprowadziła do względnego spokoju
społecznego i wyciszenia, przejściowego, jak
się miało okazać, konfliktów etnicznych.
przynależności etnicznej (np. serbscy ochotnicy z Hercegowiny w liczbie trzech batalionów dołączyli do wojsk Czarnogóry, podczas
gdy muzułmanie, a przede wszystkim Chorwaci
wspierali armię austro-węgierską). Po zakończeniu działań zbrojnych powstało Królestwo
Serbów, Chorwatów i Słoweńców, później przemianowane na Królestwo Jugosławii. Mimo
silnych tendencji centralistycznych i dążenia
władz w Belgradzie do zatarcia wielowiekowych podziałów wewnętrznych, Bośnia
i Hercegowina jako jedyna prowincja uzyskała
konstytucyjne gwarancje zachowania granic,
a także utrzymania niektórych spośród dotychczasowych praw, m.in. sądów szariackich dla
muzułmanów (Čaušević 2005: 281).
Taka sytuacja utrzymała się do 1929 roku.
Wówczas król Aleksander dokonał zamachu
stanu i zawiesił obowiązywanie konstytucji.
Następnie narzucił nowe przepisy dotyczące
podziału terytorialnego, ignorując przy tym
odmienność historyczną, kulturową i etniczną
poszczególnych regionów. Dotyczyło to także
obszaru Bośni i Hercegowiny, który został
podzielony na cztery banowiny. Takie decyzje
spowodowały, że „(...) po raz pierwszy w tysiącletniej historii Bośnia i Hercegowina całkowicie
zniknęła z mapy Europy” (Hoare 2007: 116-117).
Królestwo Jugosławii przestało istnieć
w wyniku agresji wojsk hitlerowskich i ich
sojuszników w kwietniu 1941 roku. Sama
Bośnia i Hercegowina, formalnie włączona
do faszystowskiego państewka NDH, stała
się areną niezwykle krwawych walk, toczonych właściwie między wszystkimi aktorami
konfliktu, a także centrum najważniejszych wydarzeń o charakterze politycznym.
Warto zwrócić uwagę, że doszło wówczas do
podziału – Bośnia znalazła się w niemieckiej
strefie okupacyjnej, natomiast Hercegowina
we włoskiej. Od samego też początku stała się
polem konfliktu międzyetnicznego – dominujący liczebnie Chorwaci w większości opowiedzieli się za nowym państwem, Serbowie ze
wschodniej Hercegowiny odmówili uznania
(i często tworzyli oddziały partyzanckie różnej
proweniencji), a część muzułmańskiej elity
domagała się autonomii. (Lučić 2006: 104).
W Bośni i Hercegowinie przez większość wojny stacjonowały oddziały partyzantki
Hercegowina w czasach współczesnych
Rozpad
Jugosławii
na
początku
lat 90. XX wieku wywołał najtragiczniejszy
konflikt zbrojny w Europie po II wojnie światowej. Szczególnie dramatyczny okazał się
on w wieloetnicznej Bośni i Hercegowinie,
gdzie w latach 1992-1995 w wyniku walk
zginęło ok.100 tysięcy osób 5. Na większości
obszaru Hercegowiny walki miały przede
wszystkim charakter konfliktu między
Chorwatami i Muzułmanami (od 1993 roku
oficjalnie określanymi Bośniakami6), choć
wschodnia część regionu (a na początku
1992 roku także centralna z Mostarem)
leżała w rękach wojsk serbskich. Ciężkie
walki w Hercegowinie zakończyły się de
facto wiosną 1994 roku, gdy zawarto porozumienie między samozwańczymi władzami
chorwackimi a zdominowanym przez
Bośniaków rządem w Sarajewie. Ostatecznie
wojna w Bośni i Hercegowinie zakończyła
5
Dane za: Haag utvrdio broj žrtava rata u BiH,
www.dnevnik.ba z dnia 20.05.2010.
6
Bošnjaci. W języku polskim nie przyjęła się
próba wprowadzenie etnonimu „Boszniak”, dlatego
przeważnie używa się wobec byłych Muzułmanów
określenia „Bośniak” – co jednak może wprowadzać
w błąd.
87
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW...
się jesienią 1995 roku, parafowaniem porozumienia pokojowego w Dayton (Krysieniel
2012: 215-234).
Narzucone
Bośni
i
Hercegowinie
po
Dayton
wewnętrzne
podziały
polityczno-administracyjne w żaden sposób nie
odwzorowują granic historycznych, geograficznych czy gospodarczych. Utworzono
dwie jednostki o szerokim zakresie autonomii
– Federację Bośni i Hercegowiny (podzielono ją na 10 kantonów, z czego trzy znajdują
w Hercegowinie) oraz Republikę Serbską,
a granice między nimi stanowią niemal dokładne
odwzorowanie linii frontu z listopada 1995
roku. W wyniku tego Hercegowina podzielona
została na mniejszą część wschodnią, gdzie
mieszkają Serbowie (z największym miastem
Trebinje), oraz większą, zachodnią, z dominacją
ludności chorwackiej i bośniackiej (z Mostarem
jako największym miastem, ale podzielonym
na część chorwacką i bośniacką). Głębokie
podziały etniczne stały się chyba najbardziej
charakterystycznym wyróżnikiem tego regionu.
Jak pisze Mirko Pejanović, gdyby
uwzględnić czynniki racjonalne, w Bośni
i Hercegowinie powinny zostać wyodrębnione cztery regiony ze stolicami w Banja
Luce, Sarajewie, Tuzli i Mostarze. Ten ostatni
obejmowałby obszar Hercegowiny, opierając
się na wykształconych przez wieki powiązaniach ekonomicznych, geograficznych, kulturowych i społecznych (Pejanović 2007: 69). Za
krok – choć z perspektywy lat trzeba uznać, że
o niewielkim znaczeniu – w stronę racjonalnego
podziału administracyjnego państwa można
uznać działalność (od 2001 roku) regionalnych
agencji rozwoju, finansowanych m.in. przez
Komisję Europejską i Bank Światowy. We wspomnianym projekcie za najbardziej efektywny
dla rozwoju gospodarczego uznano podział
państwa na pięć makroregionów z siedzibami
w Sarajewie, Banja Luce, Tuzli, Zenicy oraz
Mostarze. Ten ostatni („Makroregion ekonomiczny Hercegowina”) obejmuje 27 gmin,
z czego 21 znajduje się w Federacji Bośni
i Hercegowiny, a sześć w Republice Serbskiej
(Sadiković 2006: 152).
Oprócz granic polityczno-administracyjnych ukształtowały się w Hercegowinie
(jak i w Bośni) głębokie podziały kulturowe,
często jednakże wytyczane na siłę. Bez wątpienia
można wskazać w tym miejscu przykład języka.
W latach 90. XX wieku Serbowie wykazali
przywiązanie do cyrylicy, której praktycznie na
tym obszarze nie używano od czasów II wojny
światowej. Do tego zaczęli używać wariantu
ekawskiego, stosowanego w Serbii. Chorwaci
z kolei starają się nawiązywać do „czystego”
chorwackiego, opartego na wariancie jekawskim. Nasiliła się również wśród nich presja
na tworzenie nowych wyrazów – aby tylko
odróżnić się od języka serbskiego. Takie postępowanie stwarza przestrzeń dla nowego języka:
bośniackiego, używanego przez Bośniaków,
czyli dawnych Muzułmanów (Szul 2009: 329).
Zawiera on konstrukcje składniowe z obu
wariantów jednocześnie, wzajemnie się przenikające i mieszające. Upraszczając – pod
względem gramatyki i wymowy bośniacki
bliższy jest językowi chorwackiemu, a pod
względem słownictwa – serbskiemu.
Podobne granice o raczej nieformalnym
charakterze pojawiły się po wojnie w przypadku kwestii wyznaniowej. O ile za czasów
Socjalistycznej Federacyjnej Republiki
Jugosławii różnice konfesyjne miały marginalne znaczenie (normą było np. wspólne
obchodzenie świąt przez wyznawców
różnych religii), to już w trakcie konfliktu
wiara, a właściwie jej symbole, zaczęła
odgrywać kluczowe znaczenie. W całym
państwie, w tym także na obszarze
Hercegowiny, doszło do przeprowadzonych
w sposób masowy i zaplanowany zniszczeń
„nieprawomyślnych” świątyń. Po wojnie
blokowano odbudowę tych zniszczonych
miejsc kultu, które nie należały do dominującego na danym obszarze – w następstwie
czystek etnicznych – narodu. Doskonałym
przykładem rywalizacji wspólnot religijnych jest sytuacja w największym mieście
Hercegowiny, Mostarze, oraz w jego okolicach. Ma tam miejsce swoisty „wyścig
wysokościowy” między meczetami i kościołami, a jego symbolem jest katolicki krzyż
na wznoszącej się nad miastem górze Hum.
Jest on słabo dostrzegalny ze strony dzielnic
zamieszkanych przez Chorwatów, ale za to
doskonale widoczny z części muzułmańskiej
(Babić 2008).
88
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW...
nawet wybijała się na niezależność. Była
częścią różnych królestw i imperiów – chorwackiego, węgierskiego, serbskiego, bośniackiego,
tureckiego, austro-węgierskiego, NDH i dwóch
Jugosławii. Choć obecnie często pomijana
(nawet w oficjalnym nazewnictwie7), stojąca
w cieniu silniejszego partnera – Bośni, po czystkach etnicznych i przedzielona linią rozgraniczającą dwie jednostki – Federację i Republikę,
odróżnia się jako region swoją wielowiekową historią, tradycją i silnymi związkami z
Dalmacją. Jak pisze Božo Žepić: „Hercegowina,
jej mieszkańcy i narody, i jej bogata kulturowo-historyczna spuścizna nie mogą zaniknąć,
ponieważ stoi za nimi wysoki poziom rozwoju
cywilizacyjnego” (Žepić 2006: 149).
Odpowiadając na pytanie postawione
we wstępie można stwierdzić, że wprawdzie
Hercegowina stanowi po części pewne wyobrażenie jej mieszkańców, to jednak bez wątpienia
ma tyle specyficznych cech, iż należy traktować
ją jako odrębny, realny byt, stanowiący wraz
z Bośnią jedno państwo. Warto mieć więc na
uwadze, że kraj ze stolicą w Sarajewie to nie tylko
powszechnie znana i kojarzona Bośnia, ale, choć
mniejsza i czasami pomijana, także i Hercegowina.
Zakończenie
Słusznie zauważa Joanna Kurczewska,
że „(...) zjawisku otwierania się granic politycznych towarzyszy odradzanie się etniczności i regionalizmów, co prowadzi do ponownego definiowania i wzmacniania granic kulturowych. (...) linie demarkacyjne tworzy rasa,
język, religia, patriotyzm regionalny czy bagaż
doświadczeń historycznych” (Kurczewska
2005: 18). Jednocześnie na tak skomplikowanym pod względem etnicznym obszarze,
jakim są Bałkany Zachodnie, obraz granic
terytorium etnicznego jest niezwykle mętny.
Przestrzeń życiowa nie pokrywa się z obszarem
zamkniętym granicami państwowymi, oficjalnymi, przekracza nawet takie naturalne bariery,
jakimi są góry czy rzeki (Čolović 2001: 41).
Wielu mieszkańców tego regionu zapewne
mogłoby się podpisać pod następującą wypowiedzią pewnego dziennikarza z dziennika „Vjesnik”: „Hercegowińczyk (oryg.
Hercegovac – przyp. K.K) oznacza dzisiaj
znacznie więcej niż tylko termin geograficzny.
To w kolektywnym odczuciu bardziej jednostka
obdarzona pewnymi określonymi cechami, a
nie tylko przynależność terytorialna” (Dodig
2006: 86). Patrząc z perspektywy historycznej,
nie jest to osąd bezpodstawny. Hercegowina
przez długi czas zachowywała jedność terytorialną – jako księstwo, sandżak, okręg; czasami
7
Przykładem takiego postępowania niech
będzie następująca sytuacja: w 2005 roku ambasador
Bośni i Hercegowiny przy NATO, Sven Alkalaj, na
dokumentach jako oficjalną nazwę swojej placówki
w języku francuskim przyjął Ambasade de Bosnie,
całkowicie ignorując człon „Hercegowina”.
Literatura:
Ančić, M. (2006). Što je Bosna bez Hercegovine. Status, nr 8.
Babić, D. (2008). Bošnjački raskoli. Nova srpska politička misao. Pobrano 16.11.2013, z: http://
www.nspm.rs/sudbina-dejtonske-bih-i-republika-srpska/bosnjacki-raskoli.html?alphabet=l.
Balcer, A. (2008). Zarys rozwoju bośniackiej tożsamości narodowej w Bośni. W: P. Żurek (red.),
Tantum Historiae. Księga ofiarowana profesorowi Mieczysławowi Tantemu w osiemdziesiątą
rocznicę urodzin. Bielsko-Biała.
Bański, J. (2010). Granica w badaniach geograficznych – definicja i próby klasyfikacji. Przegląd
Geograficzny, nr 4.
Čaušević, D. (2005). Pravno politički razvitak Bosne i Hercegovine. Dokumenti sa komentarima.
Sarajevo: Magistrat.
Čolović, I. (2001). Polityka symboli. Eseje o antropologii politycznej. Kraków: Univeritas.
Dodig, R. (2006). Hercegovina ili edej o „zemlji na ćenaru”. Status, nr 8.
Filipović, M. (2009). Ko smo mi Bošnjaci? Duh Bosne, nr 2.
Goluža, B. (1995). Katolička crkva u Bosni i Hercegovini 1918.-1941. Mostar: Teološki institut.
Hoare, M.A. (2007). The History of Bosnia. From the Middle Ages to the Present Day. London: Saqi Books.
89
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KRYSIENIEL: HERCEGOWINA NA STYKU NARODÓW...
Ibrahimagić, O. (1998). Državno-pravni razvitak Bosne i Hercegovine. Sarajevo: Biblioteka
Posebna Izdanja.
Imamović, M. (2003). Bošnjački etnos: identitet i ime. Prilozi, nr 32.
Imamović, M. (2006). Osnove upravno-političkog razvitka i državnopravnog položaja
Bosne i Hercegovine. Sarajevo: Pravni fakultet Univerziteta u Sarajevu.
Krysieniel, K. (2012). W cieniu Dayton. Bośnia i Hercegowina między etnokracją a demokracją
konsocjonalną. Warszawa: Wydawnictwo Sejmowe.
Kurczewska, J. (2005). Granice III RP jako problem badawczy. W: M. Malikowski, D. Wojakowski
(red.), Granice i pogranicza nowej Unii Europejskiej. Z badań regionalnych, etnicznych i lokalnych.
Kraków: Zakład Wydawniczy Nomos.
Lučić, I. (2006). Ima li Hercegovine? Status, nr 8.
Malcolm, N. (2002). Bosnia. A Short History. London: Pan Books.
Muszyński, W. (2009). Wieloznaczność granic w doświadczeniu jednostkowym i społecznym
w epoce globalizacji. W: W. Muszyński, E. Sikora (red.), „Pod wielkim dachem nieba”. Granice,
migracje i przestrzeń we współczesnym społeczeństwie. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek.
Pejanović, M. (2007). Istorijsko oblikovanje regija i mogućnosti upostave regionalne strukture
Bosne i Hercegovine u postdejtonskom periodu. Godišnjak Fakulteta političkih nauka, nr 2.
Rapacka, J. (2002). Śródziemnomorze – Europa Środkowa – Bałkany. Studia z literatur
południowosłowiańskich. Kraków: Universitas.
Sadiković, E. (2006). Regionalizacija Bosne i Hercegovine kao predpostavka integracije u Evropsku
uniju. Godišnjak Fakulteta političkih nauka, nr 1.
Sotirović, V.B. (2009). Bosanski jezik, Bošnjaci i Bosna i Hercegovina. Nova srpska politička
misao. Pobrano 15.11.2013, z: http://www.nspm.rs/sudbina-dejtonske-bih-i-republika-srpska/
bosanski-jezik-bosnjaci-i-bosna-i-hercegovina.html.
Szul, R. (2009). Język – naród – państwo. Język jako zjawisko polityczne. Warszawa: Wydawnictwo
Naukowe PWN.
Vukoja, M. (2004). U potrazi za identitetom. Status, nr 4.
Žepić, B. (2006). Hercegovina između negiranja i opstanka. Status, nr 8.
90
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
Wielka Brytania jako region pogranicza.
Tożsamości i artykulacja interesów politycznych
Magdalena Katana1
Abstract:
Great Britain as a borderland. Regional identities and political reality. The aim of this article is to look
at the political reality of the United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland from the perspective of
borderlands understood as a result of political action, an area in which they are expressed, but at the same time
are the driving force of these processes. Identities of borderlands play a significant role in shaping political
reality in the UK. Their diversity, the strength of their interests’ articulation, participation in political rivalry,
although it was not the only factor, have determined the current political system of the state to a large extent.
At the same time the impact of political transformations on changes in the identities is noticeable. More and
more of them, in addition to their own national/regional identification, also indicates the relationship with the
United Kingdom as a whole, which suggests that devolution rather strengthens the state, than leads towards
disintegration, although such a risk exists in reality.
Keywords:
Great Britain, devolution, national identity, England, Scotland, Wales, Northern Ireland
Streszczenie:
Celem artykułu jest spojrzenie na rzeczywistość polityczną Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii
i Irlandii Północnej z perspektywy pogranicza. Jest ono rezultatem działań politycznych, obszarem, w którym
znajdują one swój wyraz, ale i na zasadzie sprzężenia zwrotnego są siłą napędową tych procesów. Tożsamości
pogranicza w Wielkiej Brytanii odgrywają znaczącą rolę w kształtowaniu rzeczywistości politycznej. Ich
zróżnicowanie, siła artykulacji interesów, uczestnictwo w rywalizacji politycznej, w dużej mierze, choć nie był
to czynnik jedyny, przesądziły o obecnym kształcie ustrojowym państwa. Jednocześnie zauważalny jest, subtelny
na razie, wpływ przeobrażeń ustrojowych na zmiany tożsamości. Coraz więcej mieszkańców, obok identyfikacji
narodowej /regionalnej, wskazuje także na związki z Wielką Brytanią jako całością, co świadczy o tym, że
Zjednoczone Królestwo, dzieląc się władzą raczej umacnia państwo niż prowadzi je ku rozpadowi, choć takie
ryzyko przy dewolucji w brytyjskich warunkach istnieje.
Słowa kluczowe:
dewolucja, Wielka Brytania, tożsamość narodowa, Szkocja, Anglia, Walia, Irlandia Północna
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/katana_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Katana, M. (2013). Wielka Brytania jako region pogranicza. Tożsamości i artykulacja interesów
politycznych. Pogranicze. Polish Borderlands Studies, nr 1, s. 91-105.
Wstęp
Ponadto, chociaż zagadnienie znajduje się
w orbicie zainteresowań wielu dyscyplin (m.in.
geografia, historia, etnografia, socjologia), nie
zostało ono włączone do żadnej z nich, lecz
stało się przedmiotem interdyscyplinarnych
dyskusji, a więc paradoksalnie pograniczem
różnych nauk. Brak jednolitej teorii, zaplecza
definicyjnego oraz ścisłe powiązanie z problematyką pojęć pokrewnych, takich jak „granice”,
„nadgranicze”, „przygranicze” i „transgranicze”
Podjęcie próby uczynienia kategorii pogranicza i wszystkiego, co się z nim wiąże, punktem
wyjścia w badaniach rzeczywistości politycznej
jest zadaniem dość ambitnym. W pierwszym
momencie propozycja ta budzi konsternację,
chociażby z uwagi na stan wiedzy w zakresie
teorii pogranicza. Sam termin nie doczekał się
przecież dotychczas jednolitej interpretacji,
zaś kryteriów klasyfikacyjnych pozwalających
wyodrębnić rodzaje pogranicza stale przybywa.
1
Magdalena Katana: absolwentka Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.
91
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
czynią tę kwestię jeszcze bardziej skomplikowaną. Nie oznacza to jednak, że jest to
zadanie niemożliwe. Niemal 30 lat temu francuski historyk Pierre Vilar stwierdził, że historię
świata najlepiej widać z granic/pograniczy1.
Wydaje się więc, że nic nie stoi na przeszkodzie, by również dzieje państwa i jego ustroju
analizować przez ich pryzmat.
Celem niniejszych rozważań jest spojrzenie
na rzeczywistość polityczną Zjednoczonego
Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej
z perspektywy pogranicza. Państwo to nie tylko
geograficznie jest oddzielone od reszty kontynentu, ale i jego historia czyni je wyjątkowym.
Obejmuje ono cztery samodzielne terytoria
(Anglia, Szkocja, Walia i Irlandia Północna)
zamieszkane przez pięć (uznanych) grup narodowościowych: Anglików, Brytyjczyków,
Szkotów, Walijczyków i Irlandczyków
Północnych. Nie byłoby w tym nic dziwnego,
w Europie wielonarodowość wpisana jest
w funkcjonowanie wielu państw, gdyby nie
ustrój polityczny. Wielka Brytania jest unią
realną wymienionych czterech części składowych. Formalnie jest to państwo unitarne,
ale o silnym stopniu decentralizacji (a nie
zawsze tak było), ponieważ terytoria dysponują dość daleko idącą możliwością decydowania o swoich sprawach. W Zjednoczonym
Królestwie usankcjonowano odrębności terytorialne (i związane z nimi identyfikacje etniczne/
narodowościowe) poprzez cesję uprawnień
centralnych. Jednak, w odróżnieniu od innych
państw, gdzie zastosowano model federacji,
odgórnego podziału obejmującego także część
suwerennych praw, w Wielkiej Brytanii przeprowadzono dewolucję. To pewnego rodzaju
daleko idąca (Czapiewski 2011) decentralizacja władzy w państwie unitarnym, polegająca na przekazaniu podporządkowanemu
organowi, pochodzącemu z wyborów opartych
na kryterium geograficznym, funkcji wykonawczych pełnionych dotychczas przez ministrów i Parlament Zjednoczonego Królestwa
(Bogdanor 2001). Inaczej niż w państwie
federalnym, nastąpiło to niejako „od dołu ku
górze”, przy czym suwerenność nadal przysługuje państwu. Zatem, jak to ujął Tomasz
Czapiewski, „znaczenie dewolucji opiera się
na dwóch sprzecznych zasadach: suwerenności i supremacji Parlamentu oraz samorządności w sprawach wewnętrznych Szkocji, Walii
i Irlandii Północnej” (Czapiewski 2011: 12).
Należy też zauważyć, że o ile w innych
krajach, nawet wielonarodowych, istnieje jedna
dominująca tożsamość narodowa, w Wielkiej
Brytanii sytuacja jest bardziej złożona. Dużą
rolę odgrywa tu siła (lub słabość) tożsamości
państwowej. W Zjednoczonym Królestwie
dominująca narodowa tożsamość – angielska –
łączy się dość silnie z identyfikacją państwową
– brytyjską (Tierney 2009), podczas gdy
w innych częściach Zjednoczonego Królestwa,
gdzie tożsamość etniczna/narodowa opiera się
o negację „angielskości”, także „brytyjskość”,
która ma wyrażać jedność kraju, ma, przynajmniej na razie, znikome (chociaż podlegające
pewnym ciekawym zmianom) znaczenie.
Nie bez znaczenia jest, że Anglicy stanowią
84 proc. populacji Zjednoczonego Królestwa.
Znalazło to wyraz w asymetrii rozwiązań
dewolucyjnych. Każde z terytoriów otrzymało
tyle swobody i w takim zakresie, jaki był mu
potrzebny. Tymczasem to właśnie Anglia jest
jedynym, którego dewolucja nie objęła, gdyż
nie wydawało się to konieczne. Należy też wziąć
pod uwagę, że ani Szkocja ani Walia nie mają
odniesienia do żadnego istniejącego współcześnie państwa, inaczej zaś Irlandia Północna,
historycznie związana z Irlandią. Należałoby
zbadać specyfikę wymienionych tożsamości,
by określić, na czym się opierają, jaki jest ich
charakter i w jaki sposób determinują rzeczywistość polityczną, przez chociażby poparcie
(bądź nie) dla dewolucji.
Ponadto, nie tylko chęć zarządzania zróżnicowaniem narodowościowym wewnątrz
terytorium stanowiła przesłankę dewolucji.
Z pewnością chodzi też o sprawne zarządzanie państwem, bo dewolucja jest wartością samą w sobie, lokując podejmowanie
decyzji na innych niż centralny szczeblach,
a poprzez to wzmacnia demokrację i realizuje
zasadę pomocniczości. Nie można więc wykluczyć – a nawet należy go uwzględnić – wpływu
1
Autor użył terminu frontier, co stanowi
pewien problem terminologiczny, który należy wyjaśnić,
jednak niezależnie od ustaleń w tej materii, z uwagi na
pokrewieństwo etymologiczne granicy i pogranicza,
twierdzenie to można zaadaptować do badań w zakresie
nauk politycznych.
92
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
globalizacji i towarzyszącego jej procesu regionalizacji, indywidualizacji, tendencji do instytucjonalizacji pośredniego szczebla administracji
publicznej, na efektywniejszą realizację celów
administracji centralnej (Cole 2006). Z drugiej
strony lepiej było podzielić się władzą, niż
utracić ją całkowicie.
Nie ulega wątpliwości, że opisane rozwiązania polityczne determinuje specyfika pogranicza. Istnienie pograniczy jest rezultatem
działań politycznych, obszarem, w którym
znajdują one swój wyraz, ale i – na zasadzie
sprzężenia zwrotnego – jest siłą napędową tych
procesów. Jako pewien terytorialny układ strukturalny wraz z dynamiką jego zmian i całokształtem międzyludzkich kontaktów, a więc ład
powstały w ich wyniku (Sadowski, 2008), z całą
pewnością może być rozważany politycznie.
Ludność pogranicza artykułuje pewne potrzeby,
które stają się interesami politycznymi, a dla ich
realizacji uczestniczy ona w rywalizacji politycznej, determinując rozwiązania polityczne
w całości terytorium państwa.
W 2014 roku Wielką Brytanię czeka referendum, w którym Szkocja zdecyduje, czy chce
dalej korzystać z dewolucji, poszerzając jej
zakres, czy uniezależnić się i zdestabilizować unię
(Black 2011). Ponadto, żądania autonomii coraz
wyraźniej wysuwa także Kornwalia (Ferguson
2009; Deacon, Cole, Tregidga 2003). Dewolucja
w brytyjskim wydaniu to proces zainicjowany
przez kultury pogranicza. Może wzmocnić Unię
przez to, że uwzględnia odrębności, ale stwarza
jednocześnie okazję do separatyzmu. Czy odmienności terytorialno-narodowościowe wpływają na
przebieg procesu dewolucji i czy, a jeśli tak, to jak
oddziałuje on na nie zwrotnie?
na podstawowe pojmowanie pogranicza oraz
umiejscowić tę kategorię jako punkt wyjścia dla
dalszych rozważań.
Etymologia pojęcia oraz słownikowa jego
definicja określająca pogranicze jako „teren
wzdłuż granicy, obszar wyodrębniający się
naturalnie, historycznie, kulturowo, itp. lub
obszar wyodrębniony administracyjnie” (Dunaj
1998: 93) pozwalają na stwierdzenie związków
terminu z pojęciem granicy. Ta ostatnia to
„miejsce, gdzie kończy się jakiś obszar, linia
oddzielająca obszar od innego, umowna linia
oddzielająca terytoria, linia podziału, czynniki
różnicujące zjawiska, ograniczony zasięg,
zakres czegoś, kres możliwości” (tamże: 286).
Nie są to terminy tożsame. W języku polskim
różnicę widać dość wyraźnie, a przynajmniej
jest ona wyczuwana intuicyjnie. Tymczasem
w języku angielskim sytuacja jest nieco bardziej
złożona. Funkcjonują w nim pojęcia: „border”,
„boundary”, „borderline”, „frontier” i „borderlands”. „Border”, czyli granica, oznacza linię
separującą dwa państwa, albo obszary niekoniecznie fizyczne. Granica, dopiero postrzegana
jako strefa, określana jest pograniczem „borderland(s)”. Jednak w literaturze przedmiotu w tym
kontekście pojawia się także słowo „frontier”.
Problem z tym pojęciem polega na zamiennym
używaniu go (głównie przez amerykańskich
autorów) jako synonimu granicy albo na określaniu nim pogranicza, jeśli jest to obszar
wokół granicy. To strefa kontaktu z, albo bez
wyraźnego (fizycznego, albo symbolicznego)
odgraniczenia wskazującego na podział przestrzenny (science.jrank.org 2013). Pogranicze
często określane jest także metaforycznie jako
każda granica między znanym i nieznanym,
„swoim” a „obcym” (Gątkiewicz, Kocoń,
Skowron 2013). To miejsca szczególne, tak
realne, jak i symboliczne, gdzie obserwuje się
konflikt, adaptację, przenikanie.
Powyższe ustalenia są o tyle istotne, że
– poprzez powiązanie z kategorią granicy –
pozwalają umieścić pogranicze w pewnym
kontekście politycznym. Granica jest przecież
elementem organizacji przestrzeni, wyrazem
instytucjonalizacji terytorium, a więc wykazuje
związki z kategorią tożsamości, władzy i suwerenności. Owe realne granice niekoniecznie
pokrywają się z tymi w świadomości ludzkiej.
Pogranicza - symbole i obszary władzy
Trudno wyobrazić sobie przeprowadzenie
analizy dotyczącej wpływu pogranicza na
rzeczywistość polityczną bez zidentyfikowania
głównego punktu rozważań. Jak już zasygnalizowano we wstępie, zadanie to nie będzie łatwe.
Pozornie prosty koncept pogranicza doznaje
komplikacji już na etapie budowania zaplecza
terminologicznego. Chociaż żadne pogłębione analizy w tej materii nie stanowią przedmiotu niniejszych rozważań, warto wskazać
93
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
Bez wątpienia pogranicze, które ma pierwotny wobec granicy charakter, jest tworem
politycznym (Simonides 1994: 94). W literaturze przedmiotu pojawia się wiele definicji pogranicza przydatnych w rozważaniach
politologicznych. To, jak podkreśla Andrzej
Sadowski, „zagęszczenie granic politycznych,
historycznych, społeczno-kulturalnych, religijnych i etnicznych, które stanowią czynne
(będące składnikiem współczesnej świadomości lub pamięci społecznej mieszkańców
danego obszaru) wyposażenie kulturowe mieszkańców” (Sadowski 2008: 20). Z kolei Thomas
M. Wilson i Hastings Donnan wskazują, że
pogranicza to miejsca i procesy tożsamości
i polityki, pełniące istotną rolę w kształtowaniu relacji pomiędzy tożsamością, terytorium i suwerennością (Wilson, Hastings 2012).
Podobnie uważa Anna Ball, podkreślając, że
pogranicze to nie tylko geograficzna struktura,
ale struktura władzy, gdzie ujawnia się arbitralną budowę zarówno terytorium, jak i tożsamości kulturowej (Ball, 2005).
Polityczny wymiar pogranicza uważać
należy za rezultat istnienia tożsamości zbiorowych, także tych regionalnych będących
odmianą tożsamości społecznej i kulturowej, funkcjonujących w oparciu o wspólne
lub zbliżone dla wszystkich, albo większości
aktorów systemy wartości, norm, obyczajów,
zwyczajów, języków, gospodarki, określonego
terytorium (Bokszański 1989). To nie tylko
miejsce, ale społeczne procesy. Przedstawiciele
nauki zauważają, że „pogranicze jest fizycznie
obecne zawsze, gdy dwie albo więcej kultur się
zazębia, styka, ludzie różnych ras zajmują to
samo terytorium, gdzie stykają się klasy i gdzie
przestrzeń pomiędzy dwiema jednostkami
kurczy się rodząc zażyłość” (Anzaldūa 1999: 9),
że jest to „leżący poza centrum obszar zróżnicowań, inności i odmienności, (…) obszar, na
którym występuje określony typ stosunków
międzyludzkich” (Simonides 1994: 46).
Zdaniem Andrzeja Sadowskiego, właśnie na
pograniczu instytucjonalizują się kontakty
międzykulturowe. Analizując pogranicze,
wskazuje on na istnienie pogranicza administracyjno-politycznego (granice wewnątrz
państwa) oraz społecznego, dla identyfikacji
którego wyodrębnić należy trzy ważne odrębne
kategorie: społeczny obszar pogranicza, pograniczność oraz pogranicze (Sadowski 2008).
Społeczny obszar pogranicza to niejako
baza, „wyodrębnione terytorium (przestrzeń), trwale zamieszkiwane przez przedstawicieli dwóch lub więcej zbiorowości
społecznych, wyposażonych w możliwe do
określenia odrębne kultury lub ich autonomiczne części, a przede wszystkim traktowane jako odrębne w społecznej świadomości”
(Sadowski 2008: 19). Andrzej Sadowski określa
elementy statyczne pogranicza takie jak struktura społeczna i kulturowa danego terytorium,
stopień jego instytucjonalizacji. Dynamiczny
wymiar pogranicza nazywa on pogranicznością i traktuje jako „przejaw wielości wysiłków
jednostkowych i zbiorowych, skierowanych
na przekraczanie granic, na poznanie innych
w połączeniu z tworzeniem koniecznych ku
temu warunków instytucjonalnych” (tamże: 22).
Kategoria ta służy do określenia m.in. „treści
społeczno-kulturowych dziejących się na pograniczach (…), związanych z zamieszkaniem tam
przedstawicieli dwóch lub więcej kultur, (…)
zabiegów o dominację, o wyjścia z sytuacji
subordynacji, a także powiązań tych treści ze
sferą ekonomiczną, polityczną, historyczną itp”
(tamże). W dłuższej perspektywie charakter
pograniczności na pograniczach wytwarza
określony ład stosunków międzykulturowych,
który można nazwać pograniczem społecznym.
Widać wyraźnie, że pogranicze to już nie
tylko kategoria geograficzna, niejako peryferia
organizmu państwowego (rubieże czy kresy),
lecz twór funkcjonujący w określonej rzeczywistości politycznej i samo ma udział w jej
tworzeniu. Według Iry Williama Zartmana jest
to miejsce, w którym „państwo styka się ze
społeczeństwem” (Zartman 2010: 3). Natomiast
Thomas M. Wilson i Hastings Donnan uważają
pogranicze za „przestrzenne i czasowe sektory
relacji pomiędzy lokalnymi społecznościami
albo państwami”, gdzie nierzadko władza
jest kwestionowana, grupy artykułują swoje
interesy, negocjują relacje podporządkowania
(Wilson i Donnan 2000: 23). Ci sami autorzy
widzą w nim symbol zróżnicowania władzy
państwa, instytucje społecznego przymusu,
nawet sieci rywalizujące z państwem. Można
zatem powiedzieć, że obszar pogranicza
94
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
obejmuje przestrzeń społeczną oraz występujące tam struktury polityczne, ekonomiczne,
społeczno-kulturowe oraz kontakty interkulturowe (Sadowski 2008). Kategoria pogranicza
jest zatem bez wątpienia przydatna jako punkt
wyjścia dla badań narodu i grup etnicznych
(kulturowych), kontaktów (między)kulturowych, relacji etnicznych, zróżnicowanego pod
wieloma względami społeczeństwa.
Spośród prezentowanych w literaturze
poglądów warto wymienić ten Grzegorza
Babińskiego, który z pojęciem pogranicza
jako obszaru władzy, symbolu, wiąże pewną
ideę, misję w odniesieniu do centrum. Według
wspomnianego autora, ideologie pogranicza
„związane były zawsze z dążącymi do dominacji na tych obszarach zbiorowościami
zewnętrznymi, najczęściej narodami, bądź
z dążącymi do mniejszej czy większej autonomii zbiorowościami z obszarów pogranicza”
(Romanowicz 2006: 201).
Definiowanie kategorii pogranicza, wraz
z upływem czasu, podlega modyfikacjom. Jej
rozumienie, od stricte geograficznego, opisującego obszar graniczny, zwykle na peryferiach
państwa, ewoluowało odrywając się od granic
politycznych i administracyjnych. Dotyczy po
prostu obszarów państwa, w których istnieje
wyraźna świadomość społecznej odrębności (Szczepański 1997). Ewoluowały też
społeczności, które dążą do upodmiotowienia
obszarów pogranicza poprzez programy regionalnej autonomii czy nawet politycznej odrębności (Romanowicz 2006). W rozważaniach
o pograniczu zaczyna być widoczny regionalizm,
mówi się o regionach pogranicza (Szczepański
1997). Wystarczy zwrócić uwagę na podobieństwo podstawowej interpretacji pogranicza do
pojęcia regionu. W wydawnictwach encyklopedycznych, słownikach, leksykonach region
określa się jako „wydzielony, stosunkowo
jednorodny obszar odróżniający się od innych,
przyległych terenów określonymi cechami
naturalnymi lub nabytymi o różnym charakterze” (Petrozolin-Skowrońska 1996: 481). To
twór czasowo-przestrzenny, oparty na istnieniu
związków przyczynowo-skutkowych, w przeciwieństwie do pozostałych części obszaru
lub strefy, istniejący niezależnie od podziałów
instytucjonalnych obszar o określonym zespole
cech, (obszar) zintegrowany pod względem
wielu cech, które różnią go od obszarów sąsiednich (Leszczycki 1965).
Nietrudno też zauważyć, że istotnie na
procesy warunkujące funkcjonowanie pogranicza oddziałuje polityka Unii Europejskiej
wspierająca różnorodność, zwłaszcza tę kulturową, etniczną, tożsamościową, oraz regiony.
Ta tendencja to tzw. idea mid-level (średniego
poziomu) wpisana w regionalizm europejski,
gdzie dla celów społeczno-ekonomicznych
tworzy się możliwie jednorodne wewnętrznie
jednostki administracyjne blisko szczebla
centralnego jako ogniwa pośredniczące między
państwem a lokalnymi społecznościami. Są
to twory o mniejszej lub większej swobodzie.
Niektóre z nich funkcjonują samodzielnie na
forum Unii Europejskiej.
Specyfika brytyjskiego pogranicza
Analizując charakter pogranicza w Wielkiej
Brytanii, należy uznać, że są to właściwie samodzielne regiony, których powstanie stanowi
rezultat długotrwałych procesów tożsamościowych, wspieranych obecnie przez
tendencje regionalne Unii Europejskiej. Bez
wątpienia występuje tu element terytorium,
więzi z nim, odrębności tożsamościowej. Nie
są to regiony marginalizowane, na obrzeżach,
lecz styk odmiennych tożsamościowo, politycznie i gospodarczo obszarów. Nie oddziela
ich w zasadzie żadna granica, chociaż w świadomości nadal symbolami rozgraniczającymi są Mur Hadriana (dla Szkocji), Wał Offy
(w przypadku Walii) oraz Kanał Świętego
Jerzego, Morze Irlandzkie i Kanał Północny dla
Irlandii Północnej.
Na czterech odrębnych terytoriach egzystuje pięć tożsamości. Zostaną one pokrótce
przedstawione poniżej. Zanim to jednak nastąpi
warto zauważyć, że w zasadzie większość
tożsamości, choć wykazuje celtyckie pochodzenie, jest jednak odmienna. Inna w Szkocji,
gdzie ma charakter bardziej obywatelski niż
etniczny (Kalupa 2010), inna w Walii, gdzie
zbudowana jest w oparciu o wspólnotę kultury
i języka (Kaniasta 2010). W Irlandii Północnej
zaś istotną rolę odgrywa pierwiastek etniczno
- religijny. Ani Szkocja ani Walia nigdy nie
95
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
tworzyły państwa. Inaczej jest w przypadku
Irlandii Północnej, ponieważ ta część mieszkańców, która identyfikuje się z Irlandią,
posiada państwo, z którym wiąże swoją
historię. Wszystkie wymienione regiony bez
wyjątku zbudowane są za to na zasadzie negacji
tożsamości angielskiej, jednak, co ciekawe nie
odrzucają „brytyjskości”. Ta rozumiana jest
jako „legalno-instytucjonalne ramy funkcjonowania i specyficzne porozumienia, które
łączą Zjednoczone Królestwo w całość. Wiąże
się ją także z patriotyczną lojalnością wobec
Korony, protestanckiej sukcesji i posłuszeństwem wobec prawa stanowionego przez parlament” (Kalupa 2010: 14). Tworzy to interesującą sytuację, w której tak rozumiane regiony
pograniczne tworzą unię w takich, a nie innych
warunkach politycznych.
Zgodnie z badaniem Census 2011 dla
Wielkiej Brytanii, Anglicy stanowią 83,9 proc.
populacji, Szkoci 8,4 proc., Walijczycy 4,8 proc.,
zaś Irlandczycy Północni 2,9 proc. (Office for
National Statistics 2011). Jednak to nie dominująca grupa narodowa, lecz pozostałe, swoimi
działaniami przyczyniły się do zmian ustrojowych w Zjednoczonym Królestwie.
Najliczniejszą po dominujących Anglikach
grupą narodową są Szkoci. Anna Kalupa, dokonując wnikliwej analizy zagadnienia, wskazuje,
że ich tożsamość narodowa nieustannie deprecjonuje wszystko co angielskie, eksponując
różnice pomiędzy Szkotami i Anglikami
w każdej dziedzinie. Chociaż funkcjonuje
w oparciu o pamięć własnej przeszłości, własne
punkty odniesienia, zarówno kulturowe, terytorialne, jak również społeczne i polityczne,
to symbolika kulturowa ustępuje wspólnym
wartościom obywatelskim i politycznym
Szkotów. Jest to widoczne chociażby w tym, że
języki narodowe gaelicki i szkocki, jako jedne
z najważniejszych czynników umacniających
tożsamość narodową, nie odgrywają znaczącej
roli w procesie identyfikacji narodowej, ustępując językowi angielskiemu (Kalupa 2010).
Podobną zależność można zaobserwować
w odniesieniu do religii. Chociaż dla szkockiej
tożsamości narodowej niebagatelne znaczenie
ma istnienie kościoła narodowego (Kirk),
będącego największą wspólnotą wyznaniową
w Szkocji (przynależność do niego deklaruje
mniej więcej 40 proc. populacji), przestał on
pełnić stricte religijne funkcje, choć nadal
jest nośnikiem istotnych wartości. Z elementu
kultury, Kirk stał się w dużej mierze instytucją
społeczną o dość dużym znaczeniu, uczestniczącym w publicznych debatach dotyczących
Szkocji, w tym dotyczących szkockiego statusu
w ramach dewolucji (Keating 2001).
Wątpliwa siła oddziaływania tych czynników na tożsamość nie oznacza, że nie kultywuje się tradycji. Szkoci są postrzegani jako
szczególnie aktywni w tym względzie, jednak
w literaturze podkreśla się, że szkocka identyfikacja niewiele ma wspólnego z „dawną ludową
pamięcią”, raczej jej nośnikami są rozwinięte
formy społeczeństwa obywatelskiego w postaci
stowarzyszeń, organizacji odwołujących się do
szkockich tradycji (Kalupa 2010).
Tożsamość Szkotów wyrażana jest także
przez konkretne poglądy polityczne i wiąże
się z udziałem w rywalizacji politycznej oraz
konkretnymi wyborczymi zachowaniami,
o których będzie mowa dalej. O identyfikacji
narodowej w tej części Wielkiej Brytanii wiele
mówią badania tożsamości. Wynika z nich, że
ponad 70 proc. uczestników badania, postawionych przed wyborem jednej tylko tożsamości,
wskazuje na szkocką (tab. 1).
Z danych wyraźnie wynika, że identyfikacja szkocka wypiera brytyjską – państwową.
Ponad trzy razy więcej osób deklaruje się
jako Szkoci niż Brytyjczycy. Na silne więzi
ze Szkocją wskazują także badania, w których
ankietowani mieli możliwość uszczegółowienia
swoich postaw tożsamościowych (tab.2).
Jak wynika z zestawionych danych, zdecydowanie mały jest odsetek osób tożsamości
„brytyjskiej nie szkockiej” i „bardziej brytyjskiej niż szkockiej”. Przeważają wskazania
„bardziej szkocka niż brytyjska” i „szkocka nie
brytyjska”.
Uważa się jednak, że tożsamość Szkotów
należy określić bardziej jako regionalną niż
narodową. Nie podkreślają oni bowiem etnicznego ekskluzywizmu. To także tożsamość
obywatelska, gdzie liczą się zasady egalitaryzmu,
otwartości, równości szans i godnego poziomu
życia (Kalupa 2010). Przy tym, wziąwszy pod
uwagę, że duży odsetek traktuje brytyjskość
inkluzywnie, a wielu uważa się w takiej samej
96
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
Tabela 1. Identyfikacja narodowa w Szkocji w latach 1996-2010 przy możliwości wyboru tylko
jednej tożsamości (%)
tożsamość
rok
1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010
brytyjska
-
20
-
17
13
16
18
20
19
14
14
19
-
15
19
szkocka
-
72
-
77
80
77
75
72
75
79
78
72
-
73
73
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics.
Tabela 2. Identyfikacja narodowa w Szkocji w latach 1997-2010 przy możliwości wyboru
pełniejszego określenia tożsamości (%)
tożsamość
rok
1997
1999
2000
2001
2003
2005
2006
2007
2009
2010
szkocka nie brytyjska
23
32
37
36
31
32
33
27
27
28
brytyjska nie szkocka
4
4
4
3
4
5
5
6
4
4
bardziej brytyjska niż szkocka
4
3
3
3
4
4
4
5
4
4
bardziej szkocka niż brytyjska
38
35
31
30
34
32
32
30
31
30
obie jednakowo
27
22
21
24
22
22
21
28
26
26
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics.
mierze za Szkota, jak i Brytyjczyka, można
uznać (przynajmniej w świetle tych wyników
badań), że spora część populacji identyfikuje się
jednak ze Zjednoczonym Królestwem.
Zupełnie inny jest charakter tożsamości
walijskiej. Ze szkocką łączy ją jedynie pozostawanie w opozycji do wszystkiego co angielskie oraz nacjonalizm typu welfare, tzn. zwracanie uwagi na poziom życia społeczeństwa
(Kaniasta 2010). Dla Walijczyków istotnym
wyznacznikiem tożsamości narodowej oraz
bardzo ważnym spoiwem społeczeństwa jest
język walijski. Podobnie duże jest przywiązanie
do symboli (por, żonkil, czerwony smok, strusie
pióra czy potrójna harfa).
Składnikiem tożsamości Walijczyków,
o wiele bardziej znaczącym niż gdziekolwiek
indziej w Wielkiej Brytanii, jest religia. Według
danych z 2001 r. (badania są dość rzadko w
Walii przeprowadzane) 71,9 proc. populacji
stanowili chrześcijanie, głównie anglikanie
i pozostające w opozycji do Kościoła anglikańskiego (jako narzuconego przez Anglików)
wyznania nonkonformistyczne, niosące przesłanie równości i brak podziału klasowego (Stats
Wales 2001). Badanie przeprowadzone 10 lat
później wykazało, że odsetek ten zmalał do 57,6
proc., co świadczy, że religia traci na znaczeniu
jako główny składnik treści tożsamości
walijskiej (Stats Wales 2011). Tożsamość
walijska ujawnia się, także w zamiłowaniu do
rugby, które uznawane jest za sport narodowy,
oraz w kultywowaniu tradycji śpiewania
(Kaniasta 2010). W przypadku badań identyfikacji narodowej, podobnie, jak w Szkocji,
mieszkańcy Walii, poproszeni o wybór jednej
tożsamości, w większości deklarowali walijską
(tab. 3).
W badaniu, w którym możliwe było
zadeklarowanie większej liczby tożsamości,
wyłącznie walijską tożsamość wskazuje około
20-25 proc. mieszkańców (tabela 4). Podobne
wskazania notuje opcja „bardziej walijska
niż brytyjska”, jednak nie są to odsetki tak
wyraźnie przeważające nad odsetkiem osób
deklarujących tożsamość brytyjską, jak
w przypadku Szkocji. Około 10 proc. populacji uważa się za Brytyjczyków, zaś zarówno
Brytyjczykiem, jak i Walijczykiem czuje się
ponad 30 proc. respondentów. Można uznać,
że podobnie jak w Szkocji, wzrasta identyfikacja z państwową tożsamością (brytyjskością).
Tożsamość Walijczyków jest bardziej
etniczna. Religia, język i kultura odgrywają
tu pierwszoplanową rolę, choć dużo słabszą
niż kiedyś. Ponadto można w niej zaobserwować elementy społeczne, ukierunkowanie
97
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
Tabela 3. Identyfikacja narodowa w Walii w latach 1996-2007 przy możliwości wyboru tylko
jednej tożsamości (%)
tożsamość
rok
1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010
brytyjska
-
26
-
-
-
31
-
31
-
-
-
27
-
-
-
walijska
-
63
-
-
-
57
-
57
-
-
-
60
-
-
-
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics.
Tabela 4. Identyfikacja narodowa w Walii w latach 1997-2007 przy możliwości wyboru
pełniejszego określenia tożsamości (%)
tożsamość
rok
1997
1999
2000
2001
2003
2005
2006
2007
2009
2010
walijska nie brytyjska
17
14
-
24
21
-
-
24
-
-
brytyjska nie walijska
12
14
-
11
9
-
-
9
-
-
bardziej brytyjska niż walijska
10
8
-
11
9
-
-
9
-
-
bardziej walijska niż brytyjska
26
19
-
28
27
-
-
20
-
-
obie jednakowo
34
37
-
28
29
-
-
32
-
-
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics.
na działalność społeczeństwa obywatelskiego, jednak dużo słabiej rozwinięte niż
w Szkocji.
W Irlandii Północnej z kolei tożsamość jest
nieco bardziej złożona. Mieszkańcy postrzegają się jako Brytyjczycy lub Irlandczycy, co
zazwyczaj ma związek z religią (protestanci
i katolicy) bądź pochodzeniem etnicznym.
Badania tożsamości w Irlandii Północnej
przebiegają nieco inaczej niż ma to miejsce
w Anglii, Szkocji i Walii. Już w tej ostatniej
przeprowadza się je dość rzadko, a w Irlandii
Północnej jeszcze rzadziej. Także inaczej
formułowane są pytania. Najczęściej dotyczą
one identyfikacji z Wielką Brytanią bądź
Irlandią (ESRC 2010). W 2007 roku zaproponowano wybór pomiędzy tożsamościami
„brytyjska nie irlandzka” i „bardziej irlandzka
niż brytyjska”. Opcja druga przeważyła
w 5 proc. (19 proc. populacji czuje się bardziej
Brytyjczykiem niż Irlandczykiem, natomiast
24 proc. odwrotnie). W 2010 roku zaproponowano więcej opcji i wówczas 37 proc. osób
zadeklarowało tożsamość brytyjską, 26 proc.
irlandzką, 29 proc. północno-irlandzką, zaś
3 proc. ulsterską (ESRC 2010).
W 2012 roku odnotowano wzrost odsetka
osób deklarujących swoją tożsamość narodową
jako irlandzką z 26 proc. w 2010, do 32 proc.
w 2012 roku (ESRC 2012). To największy
wzrost od 1989 roku, kiedy zaczęto prowadzić badania. Z kolei największy spadek
odnotowano w odniesieniu do identyfikujących się z tożsamością północno-irlandzką,
z najwyższego w historii – 29 proc. w 2010,
do zaledwie 22 proc. w 2012 roku. Analiza
powiązań pomiędzy tożsamością (tylko jedną
do wyboru) ludności w Irlandii Północnej
a wyznaniem prezentuje tabela 5.
Protestanci w Irlandii Północnej w większości identyfikują się z brytyjską tożsamością,
w około ¼ z północno-irlandzką, w mniejszym
stopniu z irlandzką. Z kolei katolicy wskazują
tożsamość irlandzką (nawet w 70 proc.), albo
północno-irlandzką, ale ta ostatnia odnotowała aż 10 proc. spadek w latach 2010-2012.
Także poglądy polityczne w Irlandii Północnej
związane są z wyznaniem religijnym jej mieszkańców, co zostanie przedstawione w dalszej
części rozważań.
Interesujące są także dane z badania tożsamości ostatniego regionu Wielkiej Brytanii –
Anglii. W badaniach, w których można zadeklarować tylko jedną tożsamość, przeważają
wskazania brytyjskie (tab. 6). Jednak, jak się
okazuje, w zasadzie Anglicy (około 1/3) nie
widzą różnicy pomiędzy byciem Anglikiem
a Brytyjczykiem. Ilustrują to dane z tabeli 7.
98
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
Tabela 5. Identyfikacja narodowa w Irlandii Północnej w latach 1989-2012 (z podziałem na
deklarowane wyznanie) (%)
protestanci
rok
katolicy
brytyjska
irlandzka
północnoirlandzka
brytyjska
irlandzka
północnoirlandzka
1989
66
4
16
10
60
25
1994
70
3
15
9
62
28
1998
67
3
18
8
65
24
2002
75
3
14
10
62
25
2005
63
6
24
8
60
20
2008
57
4
32
8
61
25
2010
60
3
29
7
58
26
2012
69
3
24
9
68
16
Źródło: Northern Ireland Social Atitudes 1989;1994; Northern Ireland Life and Times Survey 1998-2012.
Tabela 6. Identyfikacja narodowa w Anglii w latach 1996-2010 przy możliwości wyboru tylko
jednej tożsamości (%)
tożsamość
rok
1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010
brytyjska
58
55
51
44
47
44
51
48
51
48
39
47
45
46
52
angielska
34
33
37
44
41
43
37
38
38
40
47
39
41
41
34
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics.
Tabela 7. Identyfikacja narodowa w Anglii w latach 1997-2007 przy możliwości wyboru
pełniejszego określenia tożsamości (%)
tożsamość
rok
1997
1999
2000
2001
2003
2005
2006
2007
2009
2010
7
17
18
17
17
-
-
19
-
-
brytyjska nie angielska
7
14
12
11
10
-
-
14
-
-
bardziej brytyjska niż angielska
14
11
14
9
13
-
-
14
-
-
bardziej angielska niż brytyjska
17
14
14
13
19
-
-
14
-
-
obie jednakowo
45
37
34
42
31
-
-
31
-
-
angielska nie brytyjska
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics.
był zróżnicowany – najsilniejszy w Szkocji,
daleko mniejszy w Walii, czy Irlandii Północnej,
zaś Anglia – i jako całość, i jako region wykazywała bardzo małą inklinację w stronę dewolucji
(Tierney 2009).
Z uwagi na różnorodność obszarów stanowiących części składowe Zjednoczonego
Królestwa, a w związku z tym odmienne
potrzeby, dewolucja została przeprowadzona
w sposób taki, by dopasować go do wymagań
różnorodności tożsamościowej. Należy stwierdzić, że dewolucja jest przede wszystkim
rezultatem kompromisu pomiędzy dążeniami
Dewolucja jako rezultat działań tożsamości
pogranicznych
Różne pod względem genezy, struktury
i motywacji tożsamości społeczności zamieszkujących regiony Wielkiej Brytanii powodowały (i powodują) artykułowanie odmiennych
potrzeb. Stanowiły jednak i stanowią nadal, siłę
na tyle liczącą się, że należało uwzględnić ich
interesy i znaleźć rozwiązanie ustrojowe, które
pozwoliłoby to zrobić w możliwie najlepszy
sposób. Entuzjazm dla rozwiązań dających
samodzielność poszczególnym regionom także
99
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
separatystycznymi poszczególnych części
Zjednoczonego Królestwa, a utrzymaniem pełni
władzy przez parlament i rząd Zjednoczonego
Królestwa. Wynikła także z potrzeb przeprowadzenia dewolucji ustawodawczej w momencie
osiągnięcia limitów dewolucji biurokratycznej
(Kalupa 2010). Taki model podziału władzy jest
ze wszech miar korzystny, jeśli chodzi o sprawność rządzenia.
Rzecz w tym, że w warunkach brytyjskich wprowadzenie go zaowocowało pewną
asymetrią, ponieważ model nie objął wszystkich obszarów (Tierney 2009). Nie przesądza
to jeszcze o niestabilności, natomiast może ją
powodować. Anglia nie dążyła do samodzielności, ponieważ, jak się wydawało, wcale tego
nie potrzebowała. Tymczasem pojawiła się
kwestia tzw. West Lothian lub English Question
dotycząca paradoksu, konstytucyjnej anomalii
wynikającej właśnie z asymetrii dewolucji.
Polega ona na ułomności w zakresie reprezentacji w parlamencie każdej części składowej
Zjednoczonego Królestwa, oprócz tej obdarzonej dewolucją w największym stopniu.
Wytworzyła się sytuacja, w której członek
parlamentu wybrany w Szkocji, Walii czy
Irlandii Północnej, może wypowiadać się
i głosować w sprawach dotyczących Anglii,
ale członek parlamentu wybrany w angielskim
okręgu wyborczym, nie może wypowiadać się
i głosować w tych samych sprawach, dotyczących samodzielnych terytoriów, ponieważ
akurat zostały one przeznaczone do rozstrzygania np. w Parlamencie Szkockim albo
Zgromadzeniu w Cardiff lub Belfaście (Deacon
i Pilkington 2006).
Z drugiej strony, w Szkocji (podobnie
jak dla Wielkiej Brytanii jako całości) ciało
dysponujące
uprawnieniami
legislacyjnymi nosi nazwę Parlamentu, podczas gdy
w Walii czy Irlandii Północnej przyjęły
nazwę Zgromadzenia. To wyraz siły tożsamości w kształtowaniu władztwa nad terytorium, z którym odczuwa więź, zaawansowania zaangażowania w jego polityczne,
społeczne i ekonomiczne funkcjonowanie.
Ustawy dewolucyjne nie wystarczyły do
klarownego określenia zasad rządzących tym
procesem, dlatego zawarto międzypartyjne porozumienie (Memorandum of Understanding),
oraz przyjęto konwenanse konstytucyjne (m.in.
konwenans Sewela). Co więcej, wciąż pojawiają się nowe propozycje zmian dotyczących
poszerzenia zakresu sfer objętych dewolucją
(Kalupa 2010).
Można uznać, że ustrój polityczny Wielkiej
Brytanii jest w głównej mierze rezultatem
aktywności politycznej tożsamości brytyjskich
regionów, wspartej dodatkowo obecnością
w Unii Europejskiej, która umożliwia narodom
bez państwa a nawet grupom etnicznym na
samodzielne funkcjonowanie, chociaż nie
można wykluczyć, że i bez tego wpływu taki
zabieg ustrojowy zostałby przeprowadzony.
Tym niemniej jednak brytyjskie samodzielne
regiony odnalazły się na forum europejskim
delegując tam swoich, niezwiązanych z Wielką
Brytanią, przedstawicieli.
Tożsamość a poglądy polityczne
Poszczególne regiony Wielkiej Brytanii,
choć wydają się jednolite, bynajmniej homogeniczne nie są, i poglądy co do dalszych ich
losów także nie są spójne. Gdyby było inaczej,
nie zastanawiano by się nad tym, jaki będzie
wynik referendum w Szkocji. Skomplikowana
tożsamość pogranicza znajduje odzwierciedlenie w poglądach politycznych. Przykładowo
identyfikacja narodowa Szkotów wyrażana jest
przez konkretne poglądy polityczne i wiąże
się z określonymi zachowaniami wyborczymi.
Bycie Szkotem tożsame jest z wyznawaniem
przede wszystkim centrolewicowych poglądów
(Kalupa 2010). Jednak błędem byłoby jednoznaczne twierdzenie, że relacja między tożsamością i postawami politycznymi jest jednoznaczna.
Z tabeli 8 wynika, że im większa identyfikacja z tożsamością szkocką, a mniejsza
z brytyjską, tym większe poparcie dla niepodległości. Trudno jednak powiedzieć, że zależność
jest prosta. Oczywiste jest, że niewielu deklarujących silne więzi z tożsamością brytyjską chciałoby szkockiej niepodległości. Niepodległości
chce jednak tylko około połowy z tych, którzy
zaprzeczają konotacjom brytyjskim, oraz co
czwarty obywatel Szkocji, określający swoją
tożsamość jako bardziej szkocką niż brytyjską.
Wydaje się, że wpływ tożsamości na poglądy
ludzi w sprawie losów Szkocji, sposobów
100
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
Tabela 8. Relacje między identyfikacją narodową a preferencjami politycznymi w sprawie
niepodległości Szkocji (1999-2012) (%)
tożsamość
1999
2003
2005
2007
2011
2012
szkocka nie brytyjska
44
47
51
45
53
46
bardziej szkocka niż brytyjska
26
22
34
25
33
23
zarówno szkocka jak brytyjska
10
8
20
6
12
11
bardziej brytyjska niż szkocka
4
5
15
7
11
12
brytyjska nie szkocka
8
10
22
10
9
6
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych z Office for National Statistics.
rządzenia, maleje i nie jest taki, jak u progu
dewolucji, gdy Parlament w Szkocji rozpoczynał swoje funkcjonowanie. Zwraca uwagę, że
w zasadzie poparcie dla niepodległości w każdej
opcji tożsamościowej pod względem proporcji
pozostaje mniej więcej niezmienne (a nawet
nieco spadło) na przestrzeni ostatnich czternastu
lat. Nie oznacza to jednak, że osoby silnie identyfikujące się ze szkocką tożsamością są bardziej
skłonne opowiedzieć się za kontynuacją funkcjonowania w Unii.
Wśród preferencji co do rozwiązań systemowych w Szkocji, dewolucja jest najpopularniejsza. Za niepodległością zwykle opowiada się
około 25-30 proc., a żadnego Parlamentu Szkocji
nie chce tylko co dziesiąta osoba. Trudno powiedzieć, czy sukces Narodowej Partii Szkocji w
2007 i w 2011 roku, skutkujący rozpisaniem referendum, był spowodowany wzrostem poparcia
dla niepodległości. Właściwie pomiędzy
1999 a 2006 r. poparcie to kształtowało się na
poziomie 30 proc, zaś po dojściu Szkockiej
Partii Narodowej (Scottish National Party, SNP)
do władzy spadło do 26 proc. Być może sama
świadomość, że w Zjednoczonym Królestwie,
w tych warunkach politycznych, partia taka jak
SNP może skutecznie działać, każe zastanowić
się nad zasadnością niepodległości. Ponadto,
trzy wiodące partie w Szkocji, popierające dalsze
funkcjonowanie Szkocji w ramach Wielkiej
Brytanii, przygotowują plany dalszej dewolucji,
co świadczy, że wynik nie jest tak oczywisty.
W Irlandii Północnej natomiast, zauważalne są zmiany w relacji pomiędzy tożsamością a preferencjami dotyczącymi rozwiązań
ustrojowych. Najbardziej wyraźnie są widoczne
w odniesieniu do poparcia dążeń niepodległościowych (British Social Attitudes 2013).
Ich poziom był niski wśród osób o brytyjskiej
tożsamości między 1989 a 1998 rokiem, po
czym (wówczas podpisano porozumienie
Good Friday, konsolidujące proces pokojowy
w Irlandii Północnej) wzrósł dwukrotnie, aby
wrócić do poziomu sprzed 1998 roku w 2008.
Odwrotna, choć dużo mniej wyraźna, jest zmiana
trendu poparcia dla niepodległości wśród osób
deklarujących irlandzką narodowość. Po 2007 r.
ta grupa zwiększyła poparcie dla pozostania w
Wielkiej Brytanii. Ogólnie związek pomiędzy
tożsamością a poparciem dla pozostania częścią
Zjednoczonego Królestwa jest jednak nieco
słabszy niż w 1989 roku (tamże).
Tabela 9. Poparcie dla opuszczenia przez
Irlandię Północną Wielkiej Brytanii
(niezależność/re-unifikacja z Irlandią) w latach
1989-2012 (%)
rok
tożsamość
brytyjska
irlandzka
północnoirlandzka
1989
4
65
26
1993
3
64
24
1996
4
58
28
1998
5
67
27
2000
8
67
30
2003
8
68
33
2006
8
68
34
2007
8
61
24
2008
7
57
16
2009
4
56
13
2010
5
46
17
2012
5
46
15
Źródło: British Social Attitudes.
Tymczasem poparcie dla wyjścia z Unii
Brytyjskiej najwyższe jest wśród deklarujących się jako Irlandczycy. Jednak widać spadek
poparcia dla tej opcji, zwłaszcza od 2007 roku
101
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
(tabela 9). Obecnie ten pomysł popiera mniej niż
połowa z nich. Podobnie Północni Irlandczycy,
początkowo niemal w 1/3 wspierali opuszczenie UK, obecnie zaś zaledwie w 15 proc.,
być może częściowo dlatego, że wielu z nich to
protestanci. Debata na temat przyszłości ustrojowej regionu wydaje się mniej spolaryzowana
pomiędzy tymi dwiema tożsamościami.
Porównując poparcie dla pozostania
w Wielkiej Brytanii z wyznaniem, należy
stwierdzić, że jest ono największe u nieopowiadających się za żadną religią oraz u osób
wyznania protestanckiego, choć zmieniało się
w czasie (tabela 10).
jako Walijczycy. Najpopularniejszą opcją dla
wyłącznie walijskiej albo podwójnej tożsamości
jest rozszerzenie dewolucji na wzór szkocki.
Deklarujący tylko brytyjską opcję są podzieleni, ale większość preferuje jakąś formę dewolucji. 32 proc. z nich nie chce żadnego walijskiego Zgromadzenia (tabela 11).
Tabela 11. Preferencje w odniesieniu do
rozwiązań konstytucyjnych w Walii według
identyfikacji narodowościowej (%)
Propozycja
rozwiązania
konstytucyjnego
Tabela 10. Poparcie dla pozostania Irlandii
Północnej w Wielkiej Brytanii 1989-2012 (%)
wyznanie
rok
protestancka
katolicka
bez
wyznania
1989
93
32
83
1993
89
36
71
1996
85
35
54
1998
84
19
58
2000
83
20
53
2003
82
21
45
2006
85
22
46
2007
89
39
71
2008
89
43
71
2009
91
47
66
2010
91
51
60
2012
86
42
65
tożsamość
tylko
walijska
walijska i
brytyjska
tylko
brytyjska
Parlament Walijski
42
36
29
Walijskie
Zgromadzenie
Narodowe
19
29
1
niepodległość
19
10
5
brak Walijskiego
Zgromadzenia
Narodowego
15
20
32
Źródło: Rosie i Bond 2012.
Anglia, chociaż nie jest objęta dewolucją, generuje poglądy na kwestie tego
procesu. Dotyczą one m.in. poparcia dla
szkockiej niezależności, czy zapatrywań
na wydatki Szkocji. Najważniejsze jest
jednak, co sądzą Anglicy o objęciu także ich
dewolucją.
Ci, którzy uważają się za Anglików,
ale nie Brytyjczyków wykazują tendencję
do utworzenia Angielskiego Parlamentu
i mniejszą skłonność (spadającą co pięć lat
o około 5 proc.) do popierania obecnego
stanu rzeczy (British Social Attitudes 2013).
U deklarujących tożsamość brytyjską nie
angielską także nie widać szczególnej
tendencji do zmian. Także i tu akceptacja dla
istniejącej sytuacji maleje, jednak wolniej, bo
o około 3-4 proc. co 5 lat. W 2012 r. 10 proc.
mniej osób o identyfikacji angielskiej nie
brytyjskiej, niż tych o tożsamości brytyjskiej nie angielskiej nie widzi konieczności jakichkolwiek modyfikacji ustrojowych w odniesieniu do Anglii (odpowiednio
49 i 59 proc.).
Jak wynika z tabeli 12, większy jest
odsetek osób uważających się za Anglików,
Źródło: British Social Attitudes.
Widać wyraźnie, że poparcie to jest
małe tylko u osób wyznania katolickiego,
ale na przestrzeni lat rosło. Spadek (duży, bo
dziewięcioprocentowy) odnotowano w 2012
roku, w porównaniu z rokiem 2010. Nieco
mniejszy, bo 5-procentowy spadek aprobaty
dla pozostania zanotowano też wśród protestantów. Wzrósł natomiast odsetek poparcia
ze strony bezwyznaniowców (również
o 5 proc.). Kwestia statusu ustrojowego Irlandii
Północnej pozostaje źródłem podziałów w tej
regionalnej społeczności.
W Walii poparcie dla niezależności jest
dość słabe, nawet wśród określających się tylko
102
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
Tabela 12. Poparcie dla rozwiązań ustrojowych w Anglii według identyfikacji narodowościowej (%)
tożsamość
angielska nie
brytyjska
bardziej
angielska niż
brytyjska
obie jednakowo
bardziej
brytyjska niż
angielska
brytyjska nie
angielska
popierający status quo
1999
59
63
61
71
65
2007
54
52
61
66
61
2012
49
54
57
64
59
popierający utworzenie Parlamentu Angielskiego
1999
23
19
18
11
17
2007
28
23
14
20
9
2012
34
26
20
16
16
Źródło: British Social Attitudes 2013.
nie Brytyjczyków popierających Angielski
Parlament, niż wśród przyznających się
do identyfikacji brytyjskiej nie angielskiej. Wśród tych pierwszych akceptacja
wzrasta sukcesywnie – między 1999 a 2007
rokiem o 5 proc., zaś między 2007 a 2012
rokiem o 6 proc. Ci, deklarujący się jako
Brytyjczycy nie Anglicy w ciągu ośmiu
lat pomiędzy 1999 a 2007 rokiem wykazywali aż 8-procentowe spadające poparcie
dla Parlamentu Anglii. Jednak do roku
2012 wzrosło ono do niemal tego samego
poziomu, który odnotowano w 1999 roku
(16 proc). Przy tym w 2012 roku dwa razy
więcej respondentów o orientacji angielskiej
nie brytyjskiej chętnie widziałaby oddzielny
dla tej części kraju Parlament (34 proc.).
Z danych nie wynika wyraźnie, by
zanosiło się na to, żeby angielska identyfikacja narodowościowa (choć poparcie
w kwestii zmian rośnie) stała się jakąś
liczącą się siłą polityczną w walce o objęcie
Anglii dewolucją.
Ustalenia powyższe pozwalają stwierdzić, że zaprezentowane dane może nie
świadczą dobitnie o szczególnej sile
politycznej
tożsamości
narodowych
w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej
Brytanii i Irlandii Północnej, ale na pewno
kontrasty tożsamościowe, odmienne polityczne wzorce w poszczególnych regionach
Wielkiej Brytanii, są brane pod uwagę i interpretowane przy politycznych i ustrojowych
rozwiązaniach.
Proces dewolucji a zmiany tożsamości
pogranicza
W 1995 roku George Robertson,
szkocki polityk, członek Partii Pracy powiedział, że dewolucja uśmierci nacjonalizm (Black 2011). Wprawdzie wypowiedź
miała ironiczny charakter, ale okazuje się
zawierać w sobie nieco racji. Dla niniejszych
rozważań istotne jest zbadanie, czy istnieje,
a jeśli tak, to jaki, zwrotny wpływ dewolucji
na tożsamości regionów Wielkiej Brytanii
(brytyjskiego pogranicza).
Wystarczy spojrzeć na tabele numer 2,4,7,
żeby zauważyć, że mieszkańcy Walii, Szkocji,
Irlandii Północnej coraz rzadziej deklarują
przywiązanie do jednej tylko tożsamości.
Nawet w Szkocji, w której jest to trend silny,
rośnie odsetek wskazań na opcję narodową
oraz brytyjską. Bycie Brytyjczykiem oznacza
identyfikację z Wielką Brytanią jako całością,
a więc dewolucja, przy możliwości wystąpienia
tendencji separatystycznych, unifikuje kraj.
Wielka Brytania, dając swobodę odmiennym
terytoriom, dzieląc się władzą, zyskała coś
bardzo wartościowego: uświadomiła mieszkańcom i liderom regionów, i utrwaliła to przekonanie, że dla realizacji ich interesów nie jest
im potrzebne własne państwo, skoro w ramach
Unii Brytyjskiej osiągają te same cele korzystając ze wsparcia zarówno Zjednoczonego
Królestwa, jak i Unii Europejskiej, która
traktuje je jak samodzielne podmioty.
103
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
jej polityki regionalnej. Istotną sprawą jest tu
także charakter ustawy zasadniczej, która dzięki
brakowi formalizmu, pozwoliła przeprowadzić
proces dewolucji dość sprawnie oraz pozostawia otwartą drogę do wprowadzania zmian
w trakcie ewolucji procesu.
Jednocześnie zauważalny jest (subtelny na
razie) wpływ dewolucji na zmiany tożsamości.
Coraz więcej mieszkańców obok identyfikacji narodowej (regionalnej), związanej z zamieszkiwanym
terytorium, wskazuje także na związki z Wielką
Brytanią jako całością, co pozwala wierzyć, że
droga, którą obrało Zjednoczone Królestwo, dzieląc
się władzą była właściwa i jedności państwa, przynajmniej na razie, nic nie zagraża.
Wnioski
Nie ulega wątpliwości, że tożsamość
pogranicza w Wielkiej Brytanii odgrywa dość
dużą i coraz większą rolę w kształtowaniu
rzeczywistości
politycznej.
Odmienności
regionów, siła artykulacji własnych interesów
w dużej mierze przesądziła o obecnym kształcie
Zjednoczonego Królestwa. Oczywiście nie był
to jedyny czynnik; należy pamiętać o braku
wydolności scentralizowanej administracji.
Nie bez znaczenia były także ogólnoeuropejskie tendencje ku wspieraniu regionalizmów, a wielka Brytania jako członek Unii
Europejskiej, także uczestniczyła w realizacji
Literatura:
Anzaldūa, G. (1999). Borderlands - La Frontera: The New Mestiza. San Francisco: Aunt Lute Books.
Babiński, G. (1997). Pogranicze polsko-ukraińskie: etniczność, zróżnicowanie religijne, tożsamość.
Kraków: Nomos.
Ball, A. (2005). Writing in the Margins: Exploring the Borderland in the Work of Janet Frame and
Jane Campion Borders and Boundaries. eSharp, nr 5. Pobrano 24.11.2013, z: http://www.gla.ac.uk/
departments/esharp/issues/5/.
Black, A. (2011). Q&A: Scottish independence referendum. Pobrano 24.11.2013, z: http://www.bbc.
co.uk/news/uk-scotland-13326310 .
Bogdanon, V. (2001). Devolution in the United Kingom. Oxford: Oxford University Press.
Bokszański, Z. (1989). Tożsamość – interakcja - grupa. Tożsamość jednostki w perspektywie teorii
socjologicznej. Łódź: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego.
Borderlands Borders and Global Frontiers - Defining Borders, Borderlands, And Frontiers - Land,
Control, Peoples, and Rights. Pobrano 24.11.2013, z: http://science.jrank.org/pages/8485/BordersBorderlands-Frontiers-Global-Defining-Borders-Borderlands-Frontiers.html#ixzz2n8wqnLKd.
NatCen Social Research (2013). British Social Attitude. Pobrano 24.11.2013, z: http://www.bsa-30.
natcen.ac.uk/read-the-report/devolution/constitutional-preferences.aspx.
Buczek, K. (1964). O regionach historycznych. Małopolskie Studia Historyczne, z. 3–4.
Office for National Statistics (2011). Census 2011. Pobrano 1.12.2013, z: http://www.ons.gov.uk/
ons/rel/census/2011-census/index.html.
Cole, A (2006). Beyond Devolution and Decentralisation: Building Regional Capacity in Wales and
Brittany. Manchester Univesity Press.
Czapiewski, T. (2011). Kształtowanie się systemu politycznego Szkocji. Szczecin: PPH ZAPOL.
Deacon, R., Pilkington, C. (2006). Devolution in Britain Today. Manchester: Manchester University Press.
Deacon, B., Cole, D., Tregidga, G. (2003). Mebyon Kernow and Cornish Nationalism. Cardiff:
Welsh Academic Press.
Dunaj, B. (red.). (1998). Słownik współczesnego języka polskiego. t. II. Warszawa: Reader’s Digest
Przegląd.
Fealty, M. (2009). The ‘Gaelic Irish’ versus the ‘Ulster Scots’ is a dangerous illusion… Pobrano
2.12.2013, z: http://sluggerotoole.com/2009/09/01/the-gaelic-irish-versus-the-ulster-scots-is-adangerous-illusion/.
104
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
KATANA: WIELKA BRYTANIA JAKO REGION POGRANICZA...
Ferguson, C. (2009). Why aren’t the Cornish recognised as a national minority? The Guardian.
Pobrano 1.12.2013, z: http://www.theguardian.com/commentisfree/libertycentral/2009/sep/08/
cornwall-national-minority-race.
Gątkiewicz, P., Kocoń, M., Skowron, B. (2013). Problematyka „obcego” a kwestia pogranicza – analiza
socjologiczna. Pobrano 1.12.2013, z: www.socjologia.ath.bielsko.pl/prace/konferencje/index.pdf‎.
Keating, M. (2001). Nations against the State. The New politics of nationalism in Quebec,
Catalonia and Scotland. New York: Palgrave.
Kalupa, A. (2010). Tożsamość Szkotów – etniczna czy obywatelska? Społeczeństwo i Polityka, nr 4 (25).
Kaniasta, M. (2010). Etniczność jako podstawa samookreślenia i odrodzenia kulturowego
Walijczyków. Społeczeństwo i Polityka, nr 4 (25).
Leszczycki, S. (1965). Zadania regionalizacji ekonomicznej. Przegląd Geograficzny, nr 2, s. 273–293.
Morrow, D. (2013). Northern Ireland remains sharply divided over national identity but with no
strong desire for Irish unity. Belfast Telegraph. Pobrano 24.11.2013, z: http://www.belfasttelegraph.
co.uk/debateni/blogs/northern-ireland-remains-sharply-divided-over-national-identity-but-with-nostrong-desire-for-irish-unity-29332675.html.
Petrozolin-Skowrońska, B. (1996). Nowa encyklopedia powszechna PWN, t. 5. Warszawa:
Wydawnictwo Naukowe PWN.
Romanowicz, W. (2006). Pogranicze jako przedmiot badań społecznych. Radzyński Rocznik
Humanistyczny, tom 4.
Rosie, M., Bond, R. (2012). National Identities and Politics after Devolution, Radical Statistics, nr 97.
Sadowski, A. (2008). Pogranicze – pograniczność – tożsamość pograniczna. Pogranicze. Studia
Społeczne, t. XIV, s. 17-30.
Simonides, D. (1994). Archaizmy kulturowe na śląskim pograniczu. W: T. Smolińska, (red.),
Pogranicze jako problem kultury. Opole: Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego.
Stats Wales (2001). Religion by area and measure. Pobrano 1.12.2013, z: http://www.statswales.
wales.gov.uk/TableViewer/tableView.aspx?ReportId=3581.
Stats Wales (2011). Welsh residents by religion and local authority. Pobrano 1.12.2013, z: https://
statswales.wales.gov.uk/Catalogue/Census/2011/Welsh-Residents-by-Religion.
Szczepański, M. (1997). Region pogranicza i pogranicze w regionie. Gazeta Uniwersytecka
Uniwersytetu Śląskiego. Pobrano 1.12.2013, z: http://gu.us.edu.pl/node/241781.
ESRC (2013). The Northern Ireland Life and Times survey. Pobrano 1.12.2013, z: http://www.ark.
ac.uk/sol/surveys/community_relations/time_series/CRencyidentity.htm.
Tierney, S. (2009). Federalism in a Unitary State; a Paradox too Far? Regional and Federal Studies,
t.19, nr 2, s. 237-253.
Wilson, T., Donnan, H. (2012). A companion to border studies. Wiley-Blackwell Oxford.
Wilson T., Donnan H. (2000). Border identities. Nation and state at international frontiers.
Cambridge: Cambridge University Press.
Zartman I.W. (2010). Understanding life in the borderlands. Boundaries in depth and in motion.
Athens, Georgia: University of Georgia Press.
105
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
Strategie migracyjne Polaków po 2004 roku.
Przypadek Szkocji
Monika Gacek1
Abstract:
Migration strategies of Poles after 2004. Case study of Scotland. The topic of this paper is: the
migration strategies of Poles after 2004. The example of Scotland. Paper is based on 25th interviews with
Polish migrants in Edinburgh, literature about migrations and reports from Centre of Migrations Research
(CMR) in University of Warsaw. Paper contents conclusions from interviews which are compared to
research about all Polish migrants in Great Britain. What is more, paper included more specific questions
about living in United Kingdom, social help, opinion about British people, relations between Polish
migrants, plans for future and more. At first, most of Polish migrants were living in England but now it is
changing, they going to other parts of this country, like Scotland. That problem seems to becoming more
and more important in time. Migrations to UK after 2004 are still actual topic because the number of
Polish people living in there is still rising and in a huge part it is equivalent with staying there permanently.
British economy gains a lot on Polish migrants. They are very flexible and hardworking. Polish economy
gain on them too, because of the money transferring to Poland to their families.
Keywords:
migrations, Polish diaspora in Scotland, migration strategies, United Kingdom, Scotland
Streszczenie:
Tematem artykułu są strategie migracyjne Polaków w Szkocji po 2004 roku. Praca oparta została na
wynikach dwudziestu pięciu wywiadów z Polakami mieszkającymi w Edynburgu, literaturze na temat migracji
oraz raportach Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego. W artykule przedstawione
zostały wnioski wyciągnięte z wywiadów, a następnie porównane do badań na temat Polonii w Zjednoczonym
Królestwie. Ponadto, artykuł zawiera analizę odpowiedzi na pytania dotyczące życia w Wielkiej Brytanii,
pomocy socjalnej, opinii na temat Brytyjczyków, relacji między polskimi migrantami, planów na przyszłość
oraz wiele innych. Początkowo większość polskich migrantów osiedlała się w Anglii, ale obecnie ulega to
zmianie i migranci wybierają inne części Zjednoczonego Królestwa, w tym Szkocję. Polacy łatwo integrują
się w nowych miejscach zamieszkania oraz przystosowują do wymogów rynku pracy. Ta kwestia okazuje się
z upływem czasu zyskiwać coraz większe znaczenie. Migracje do Wielkiej Brytanii po 2004 roku to wciąż
aktualny temat, ponieważ liczba Polaków żyjących tam ciągle rośnie i w sporej części jest to równoważne
z osiedleniem się na stałe. Brytyjska gospodarka wiele zyskuje dzięki pracy polskich migrantów. Są bardzo
elastyczni w kwestii wykonywanych zawodów oraz bardzo pracowici. Polskiej gospodarce również przynosi to
korzyść, ze względu na transfery zarobków przesyłanych do rodzin w Polsce.
Słowa kluczowe:
migracje, Polonia w Wielkiej Brytanii, strategie migracyjne, Szkocja
Link do artykułu:
http://pogranicze.uni.opole.pl/biblioteka/docs/nr1/gacek_nr1.pdf
Standard cytowania (APA):
Gacek, M. Strategie migracyjne Polaków po 2004 roku. Przypadek Szkocji. Pogranicze. Polish
Borderlands Studies, nr 1, s. 106-116.
Wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej
w 2004 roku, otworzyły się dla Polaków rynki
pracy państw członkowskich. Prawo swobodnego przepływu pracowników stało się szansą na
wejście na najbardziej rozwinięte rynki europejskie. Od tego momentu notowane jest nasilenie
się migracji Polaków, którzy wykorzystując
1
nowe unijne przywileje, opuszczają ojczyznę
w poszukiwaniu lepszej przyszłości. Migracja
ludności to przemieszczanie się w celu zmiany
swojego miejsca pobytu, z języka łacińskiego migratio – wędrówka (Lewandowski
2010). Wyjazdy Polaków do krajów Unii mają
w przeważającej części charakter zarobkowy.
Monika Gacek: absolwentka stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Opolskim. Studentka Edinburgh College.
106
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
Czynnik polityczny, który motywował dotychczas do wyjazdu, ustąpił miejsca ekonomicznemu. Duże możliwości i perspektywę sukcesu
przesłania jednak rzeczywistość, w której
dla coraz większej liczby Polaków, migracja
zarobkowa to jedyny sposób na utrzymanie.
Migracje przyczyniają się z jednej strony do
wyrównywania poziomu życia oraz poprawy
warunków bytowych, z drugiej strony, ceną
za to jest nierzadko utrata kontaktu z bliskimi
oraz poczucie wyobcowania w nowym miejscu.
Wyjazdy te zmniejszają skutki wysokiego
poziomu bezrobocia w Polsce, poprzez transfer
zarobionych za granicą pieniędzy do ojczyzny,
łagodzą następstwa kryzysu i poprawiają saldo
bilansu płatniczego. W latach 2004–2009
polscy migranci przesłali do ojczyzny około
21 miliardów euro (Bera, Korczyński 2012).
Kraj przyjmujący uzupełnia swoje braki na
rynku pracy, może korzystać z kadry wykształconej na koszt innego państwa. Polscy pracownicy, nawet z wykształceniem średnim czy
podstawowym, wykazują się kreatywnością
i dużą efektywnością w pracy, o czym zagraniczni pracodawcy mieli okazję się przekonać.
Charakterystyczną cechą polskich migracji jest
fakt, że najczęściej z okresowych zmieniają się
one w stałe. Decyzja o wyjeździe w celu zgromadzenia określonej sumy pieniędzy, zamienia
się w stały pobyt oraz powoduje ściągnięcie do
siebie rodziny (Rauziński 2010).
Według danych Głównego Urzędu
Statystycznego, w roku 2004 do krajów
Unii Europejskiej wyemigrowało łącznie
750 tysięcy Polaków, z czego najwięcej, bo aż
385 tysięcy do Niemiec, w dalszej kolejności do
Wielkiej Brytanii – 150 tysięcy oraz do Włoch
–59 tysięcy. Sytuacja na przestrzeni kolejnych lat zaczęła się gwałtownie zmieniać, gdyż
już w roku 2007, liczba migrantów z Polski
w państwach członkowskich UE wzrosła do
1,86 miliona, a w Zjednoczonym Królestwie
do 690 tysięcy. Od 2006 roku najczęściej
wybieranym krajem była Wielka Brytania.
W 2010 roku przebywało tam około 560 tysięcy
polskich emigrantów, co stanowiło 34,7 proc.
migracji Polaków do państw Unii Europejskiej
w tym roku (Główny Urząd Statystyczny 2011).
Najwięcej Polaków mieszka w Londynie. Do
większych skupisk Polonii zaliczamy również
Birmingham, Manchester, Liverpool, Glasgow,
Edynburg i Dublin.
Interesującą
część
Zjednoczonego
Królestwa stanowi Szkocja, którą określić
można jako pogranicze kulturowe, zarówno
ze względów historycznych, jak i z powodu
współczesnych procesów imigracyjnych.
Początkowo region ten był pomijany przez
Polaków jako kierunek migracji, obecnie
staje się coraz atrakcyjniejszym celem
wyjazdu. W początkach okresu poakcesyjnego, migracja do Szkocji sprawiała pewne
trudności, choćby z powodu braku bezpośrednich połączeń lotniczych z Polski i długiej
podróży autokarem. Na niekorzyść Szkocji
działa również dosyć trudny do zrozumienia
„zmodyfikowany” język angielski używany
przez Szkotów oraz deszczowa pogoda.
Obecnie dzięki rozwojowi transportu lotniczego, koszty związane z migracją do Szkocji
(zarówno finansowe, jak i czasowe) uległy
radykalnemu obniżeniu. Istnieje też możliwość nadrobienia nieznajomości języka,
uczestnicząc w kursach, prowadzonych za
darmo bądź za uiszczeniem symbolicznej
opłaty, w szkołach, które dopasowują zajęcia
do preferencji uczęszczających. Poakcesyjne
skupienie Polonii w Anglii rozprasza się więc
na inne części Zjednoczonego Królestwa,
szczególnie Szkocję i Irlandię Północną.
Szkocja, dość otwarta i przyjaźnie nastawiona
na przypływ obcokrajowców, doświadcza
dużego napływu siły roboczej z Polski.
Pierwsi polscy migranci w Szkocji znaleźli
się na uprzywilejowanej pozycji, ponieważ
istniały tam wielkie braki na rynku pracy,
które Polacy zapełnili. Często pracodawcy,
mając do wyboru swoich rodaków oraz
Polaków, świadomie wybierali tych drugich.
Obecnie sytuacja wydaje się zmierzać
w nieco gorszym dla migrantów kierunku.
W efekcie napływu dużej liczby obcokrajowców, Brytyjczycy zaczęli obawiać się
o swoje stanowiska pracy, co wywołuje pewną
niechęć ze strony ludności rodzimej i dyskryminację migrantów. Pracodawcy bardziej
selektywnie podchodzą do kwestii zatrudniania obcokrajowców. Wszystkie negatywne
skutki napływu ludności nie zmieniają jednak
faktu, że coraz więcej Polaków decyduje się
107
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
na osiedlenie w Szkocji. Znalezienie posady
wymaga nieco więcej wysiłku i pracy nad
sobą, w tym inwestowania w naukę języka,
jednakże tamtejsze warunki życia są nadal na
tyle zachęcające, że warto dołożyć wszelkich
starań i odnaleźć się w tym kraju.
Celem tego artykułu jest wskazanie cech
szczególnych Polonii w Szkocji, na przykładzie
miasta Edynburg, w porównaniu z ogólnym
obrazem polskich migrantów w Wielkiej
Brytanii. Główne pytania badawcze dotyczą
tego, jak wyglądają relacje między migrantami w Edynburgu, jak radzą sobie z przystosowaniem do nowych realiów, co sprawia im
największą trudność w życiu na obczyźnie, od
czego zależy proces ich integracji, jakie były
motywacje do wyjazdu i jaki jest stosunek
migrantów do powrotów.
W Wielkiej Brytanii migracje Polaków
po wejściu do Unii Europejskiej określono mianem najbardziej wzmożonego
i odczuwalnego napływu obcokrajowców
od czasów wojny (Fihel, Piętka 2007).
Patrząc wstecz, obecną migrację poakcesyjną w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat
poprzedzały trzy etapy exodusu. Pierwszy
okres to czas po II wojnie światowej, kolejny
– to lata osiemdziesiąte i migracja solidarnościowa; trzeci – to początek lat dziewięćdziesiątych, kiedy zmienił się reżim polityczny (Lewandowski 2010). Dzięki temu,
że nie wprowadzono ograniczeń w stosunku
do migrantów z nowych państw członkowskich, jak i dużemu zapotrzebowaniu na
brytyjskim rynku pracy, Wielka Brytania
jawiła się, jako bardzo atrakcyjne miejsce dla
migrantów. Liczba podań o uzyskanie osobistego numeru ubezpieczenia społecznego
(National Insurance Number - NINO), który
jest niezbędny do podjęcia pracy, czy ubiegania się o świadczenia społeczne, złożonych
przez Polaków w Wielkiej Brytanii w latach
2003/2004 wyniosła 11,2 tys., plasując ich
na dziewiątym miejscu wśród dwudziestu
największych narodowości migrujących
do Zjednoczonego Królestwa. W latach
2004/2005 liczba ta wyniosła 62,6 tys., co
spowodowało, że Polacy znaleźli się na pierwszym miejscu, a w 2005/2006 – 171,4 tys.,
utrzymując tę pozycję (Fihel, Piętka 2007).
Wywiady
Przeprowadzono 25 wywiadów jakościowych, częściowo skategoryzowanych, na
reprezentatywnej grupie, w której znajdują się
migranci, którzy wyemigrowali do Edynburga
stosunkowo niedawno (3 miesiące wcześniej), jak i mieszkający tam od 2004 roku.
Połowa tej grupy wyemigrowała wcześniej do innych państw, głównie do Irlandii
i Niemiec, ale również do takich krajów, jak
Szwecja, Stany Zjednoczone, bądź inne regiony
Wielkiej Brytanii (Londyn, Glasgow). Jest to
grupa mieszcząca się w przedziale wiekowym
23-51 lat, z czego najliczniejszą część stanowią
osoby w wieku około czterdziestu lat.
Zaczynając od powodów wyjazdu,
w odniesieniu do ogółu migrantów, wyznacza
się trzy główne kategorie motywacji wyjazdowych. Najliczniejsza grupa to wyjeżdżający
w celu znalezienia lepszej pracy i perspektyw na
życie (49 proc.). Kolejna – to osoby, poszukujące nowych doświadczeń zarówno w pracy, jak
i życiu (27 proc.). Ostatnia – to ludzie, dla których
wyjazd jest koniecznością (24 proc.) (Milewski,
Ruszczak-Żbikowska 2008). W przypadku
motywacji wyjazdowych grupy ankietowanej
w Edynburgu, wyróżniają się dwie grupy: pierwsza
i liczniejsza to osoby, które do wyjazdu zmusiła
trudna sytuacja materialna i brak perspektyw
w ojczyźnie. Zaliczają się do niej starsi uczestnicy wywiadów, w wieku powyżej 35 lat. Grupa
druga to osoby do 35 roku życia, przyjeżdżający
głównie w celu zdobycia nowych doświadczeń,
znający język, z chęcią poznania nowego kraju,
podjęcia nauki. Pierwsze grono, jako powód
wyboru Edynburga, najczęściej wskazuje na
pomoc rodziny, która przebywała tam wcześniej
i wspomogła ich na starcie. Pozostali uczestnicy
wywiadu to najczęściej osoby stanu wolnego,
często bez doświadczenia zawodowego, wyjeżdżające po ukończeniu szkoły średniej, bądź
osoby, które migrowały wcześniej do innych
państw. Ta część migrantów od początku zdana
była wyłącznie na siebie. Decyzję o wyborze
Edynburga podjęli ze względu na rekomendacje
studentów, którzy opisywali Szkocję na stronach
internetowych, znajomość języka, jak też położenie i piękną okolicę.
108
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
Ogólnie panujący pogląd, że integracja nie sprawia polskim migrantom większych problemów. Zgodnie z uzyskanymi
odpowiedziami, 37 proc. deklaruje większy
kontakt z osobami obcych narodowości, niż
z Polakami, a 35 proc. jednakowy kontakt
zarówno z Polakami, jak i obcokrajowcami.
Wśród migrantów zaledwie jedna czwarta jest
w Wielkiej Brytanii bez rodziny. Około jedna
trzecia znajduje się tam ze współmałżonkiem/
partnerem, a jedna piąta z rodzeństwem. Taki
układ wpływa też po części na zamykanie się
Polonii we własnym gronie. Odsetek związków
czy małżeństw z obcokrajowcami wynosi tylko
6 proc. Jednakże występuje tendencja, zgodnie
z którą dłuższy pobyt zwiększa czterokrotnie
odsetek zawieranych związków mieszanych
(Milewski, Ruszczak-Żbikowska 2008).
W wywiadzie natomiast starano się
zbadać nieco głębiej kwestie więzi społecznych. Zarysowały się bowiem pewne trudności w procesie integracji, w tym problem
odnajdywania się w nowym społeczeństwie.
Zaobserwowano zależność, która zmusza do
ponownego przywołania powyższego podziału
na dwie grupy. Szybsza integracja występuje w grupie młodszej, głównie dzięki znajomości języka i otwartości na nowe znajomości.
Integracja w grupie starszej ogranicza się do
kontaktów w kwestiach zawodowych, czasem
towarzyskich. Niekoniecznie jest to wynikiem
niechęci czy uprzedzeń, lecz bariera językowa
jest dla starszej grupy migrantów na tyle wstydliwa i trudna do pokonania, że zmusza ich do
ograniczenia kontaktów w grupie rodaków.
Uczestnicy wywiadu nie mówią jednoznacznie, czy odczuwają niechęć, czy pozytywne nastawienie ze strony Szkotów.
Ograniczają ten stosunek do konkretnej grupy
społecznej. Największą niechęć odczuwają ze
strony grup z podstawowym wykształceniem,
nie do końca zorientowanych we współczesnym
świecie, którzy obawiają się o swoje miejsca
pracy. Zaznaczają też, że negatywne postrzeganie zwiększa się wraz z napływem coraz
większej liczby migrantów. Rzutuje to na wzrost
uprzedzeń do osób innych narodowości. Ludzie
z wykształceniem doceniają wkład imigrantów
w brytyjską gospodarkę. Jak stwierdzają uczestnicy wywiadu, multikulturowość tego miejsca
nie idzie w parze z akceptacją innych narodowości, a Szkoci nadal mają duży problem
z rasizmem. Biorąc pod uwagę występującą
tam ogromną tolerancję w stosunku do środowisk homoseksualnych i subkultur, kwestia
imigrantów powinna wyglądać nieco inaczej.
Jednym z powodów takiego stanu rzeczy może
być mocno ugruntowane w nich postrzeganie
siebie, jako przede wszystkim Szkotów, nie
Brytyjczyków, świadomość własnej kultury
i odmienności, kultywowanie zwyczajów, jak
np. noszenie kiltów i gra na dudach.
Konfrontując wyniki wywiadów z informacjami o całej o Polonii w Wielkiej Brytanii,
uwidacznia się rosnąca niechęć pewnych grup
społecznych w stosunku do Polaków, która
z drugiej strony nie jest na tyle widoczna
i uciążliwa, by skłaniała do szybszego powrotu
czy zaprzestania osiedlania się. Odzwierciedlają
to odpowiedzi na pytanie, czy Szkocja wydaje
się miejscem przyjaznym dla migrantów.
Zdecydowana większość, bo aż 80 proc. uznało
je za takie, jednakże nie przekłada się to na
atrakcyjność tego obszaru, jako miejsca stałego
zamieszkania, ponieważ nikt z uczestników
wywiadu nie chciałby tam mieszkać na stałe.
Na pytanie: czy różnice kulturowe między
Polską a Wielką Brytanią są uciążliwe, tylko trzy
osoby odpowiedziały twierdząco. Większość
uważa, że przyzwyczaiła się a zarazem, że
mieszkańcy Wielkiej Brytanii nie posiadają
zbyt wielu odmiennych tradycji kulturowych.
Rodacy wskazują na to, iż Brytyjczycy nie
obchodzą świąt, a jeśli już, to nie czynią tego
w takim wymiarze, jak Polacy. Ich życie nie jest
tak podporządkowane religii. Każdy robi to, co
w danym momencie sam uważa za stosowne,
nie zwracając uwagi na ogólne tendencje i to, co
należałoby w danym momencie czynić. Spora
część migrantów mówi o tym, że nauczyła
się po prostu ignorować wszelkie zachowania
Brytyjczyków, które są dla nich dziwne i niezrozumiałe. Osoby, które mają problem z różnicami
kulturowymi, wskazują na inną mentalność tych
ludzi – odmienny pogląd na życie. Wynikają
z tego pewne problemy w zrozumieniu siebie
nawzajem, integracji i współpracy. Może to przyczyniać się do życia nie ze sobą, lecz obok siebie,
w dwóch różnych światach, a poprzez te różnice
nigdy nie zdoła się zrozumieć Brytyjczyków.
109
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
Brak chęci do zamieszkania w tym miejscu
na stałe nie idzie w parze z deklaracjami na
temat przyjęcia obywatelstwa brytyjskiego. Aż
60 proc. migrantów wybrałoby to obywatelstwo, jeśli to pomogłoby im w uzyskaniu lepszej
pracy czy poprawiło ich warunki bytowe. To
spory odsetek jak na grupę ludzi, która nie ma
zamiaru osiąść w tym miejscu na stałe. 20 proc.
ankietowanych osób nie przyjęłoby obywatelstwa brytyjskiego, a 20 proc. zgodziłoby się na
nie tylko, gdyby to pomogło im w naprawdę
znaczący sposób zmienić sytuację życiową.
Mówiąc o plusach i minusach życia
w Edynburgu, Polacy, jako największe zalety,
uważają kolejno: zarobki (80 proc.), łatwiejsze
życie (8 proc.), dostępne miejsca pracy (8 proc.),
piękne położenie (4 proc.). Jeśli chodzi o minusy,
to ku zdziwieniu na pierwszym miejscu nie
znalazła się tęsknota za ojczyzną czy bliskimi
(30 proc.), lecz pogoda (68 proc.), a na ostatnim
miejscu – rosnące koszty utrzymania (2 proc.).
W tym kontekście można przytoczyć takie
komentarze: „Co z tego, że ogromnym plusem
tego miasta jest bliskość zarówno gór, jak
i morza, skoro śmiesznym minusem jest deszczowa pogoda”. Można zauważyć też pewną
zależność. Mianowicie dla osób, które wyemigrowały wraz z najbliższymi, największym
minusem jest pogoda. W przypadku osób pozostawiających rodzinę w Polsce to odległość od
domu i tęsknota. Stąd wyłania się kolejna zależność powodująca, że coraz więcej osób sprowadza do siebie swoich bliskich.
Jedna piąta ankietowanych migrantów
uważa, że po wyjeździe z Polski nie musiała
dostosować się do nowych realiów w jakiś szczególny sposób. Znacząca większość jednak mówi
o konieczności poznania języka czy choćby
osłuchania się z lokalnym dialektem, poznania
prawa. Jak stwierdza jeden z migrantów:
„Należy poznać nie tylko prawo spisane, ale
też zasady niepisane, którymi się tutaj rządzą;
nauczyć, że jesteśmy gośćmi w tym kraju,
nie gospodarzami”. Kolejny dodaje: „Wielu
rodaków nie powinno tutaj mieszkać, ponieważ
nie potrafią się zachować i przynoszą wstyd
naszemu państwu za granicą”. Równomiernie
rozkładają się odpowiedzi dotyczące dyskryminacji ze względu na pochodzenie. Występują
głosy, że Szkoci ze swej natury nie szukają
konfliktów, głęboko skrywają swoje prawdziwe
odczucia. Z drugiej strony, wiele osób spotkało
się z jawnymi przykładami dyskryminacji,
obelgami, gorszym traktowaniem. Pojawiają
się opinie, że początkowo skrywana dyskryminacja, zamieniła się w jawne obnoszenie się
z nią. Jeden z uczestników wywiadu wspomina
słowa swojego szefa, jednoznacznie wyrażające
negatywny stosunek do zatrudniania kolejnych
pracowników z Polski, mimo iż brakowało rąk
do pracy.
Pytając o relacje Polaków w Szkocji, otrzymano wyniki sugerujące, że opierają się one
głównie na rywalizacji (72 proc.); na pomoc
stawia znacznie mniejsza grupa (28 proc.).
Niektórzy, wahając się, skłaniają się jednak ku
rywalizacji, tłumacząc, że determinują ją finanse
oraz to, iż każdy zdany jest tu przede wszystkim
na siebie. Występują opinie, mówiące o trudnościach we współpracy z rodakami, zazdrości
o pozycję zawodową, konfliktach, szczególnie
teraz, kiedy coraz trudniej o pracę, a napływa
tam wciąż sporo Polaków. Cytując jednego
z uczestników wywiadu: „Nieważne, czy ktoś
osiągnie awans ciężką pracą, poszczęści mu się,
czy po prostu będzie lepszy od innych, przez
rodaków bardzo często przemawia zazdrość
i kiedy mogą, podkładają sobie przysłowiowe
świnie”. Kolejny zauważa, że pomoc owszem
występuje, ale w małym gronie, głównie
rodziny. Jednak jest to wsparcie chwilowe, na
starcie, czy w trudnych chwilach.
Czynnikiem przyciągającym migrantów
do Zjednoczonego Królestwa jest na pewno
duża pomoc oferowana rodzinom z dziećmi
oraz uczniom. Według Ministerstwa Pracy
i Polityki Społecznej, w roku 2007 aż 55 tysięcy
polskich dzieci pobierało zasiłki unijne,
z tego połowa napływała z Wielkiej Brytanii
i Irlandii (Iglicka 2008). Połowa ankietowanych migrantów w Szkocji otrzymuje pomoc
w postaci zasiłków na dzieci, bądź dopłat do
edukacji. Osoby te doceniają otrzymaną pomoc,
dzięki której, jak mówią, żyje się bezpieczniej. Według artykułu z maja 2011 roku,
spośród obcokrajowców w samej Szkocji, Polki
urodziły najwięcej, bo aż 53 tysiące dzieci.
Matki Polki królują w rankingach również
w innych częściach Zjednoczonego Królestwa,
jak np. w Walii – 14 tysięcy, Irlandii Północnej
110
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
– 15 tysięcy, Londynie – 123 tysiące (Rogers
2011). Druga połowa migrantów deklaruje,
że nie otrzymuje żadnej pomocy i jest zdana
wyłącznie na siebie. W grupie tej znajdują się
przede wszystkim osoby stanu wolnego.
Biorąc pod uwagę perspektywę powrotu
do Polski, w grupie ankietowanych migrantów
w Londynie większość (51 proc.) nie wie czy
wróci. Powrót do Polski deklaruje 26 proc.,
natomiast 23 proc. nie ma tego w planach
(Iglicka 2008). Odnosząc się do innych
ankiet, w grupie migrantów z różnych części
Wielkiej Brytanii, 7 proc. zamierza wrócić
w przeciągu roku, 13 proc. w ciągu kilku
lat, powrót w nieskonkretyzowanej przyszłości deklaruje 25 proc., 13 proc. nie chce
wrócić, a 42 proc. nie zdecydowało jeszcze w
tej kwestii (Milewski, Ruszczak-Żbikowska
2008). Polacy w Edynburgu, w przeważającej
części (około 60 proc.), nie planują na razie
powrotu, argumentując, że nie mają tam po
co i do czego wracać. Część z nich uzależnia
to od zgromadzenia odpowiedniego kapitału,
by rozpocząć własną działalność w Polsce,
a niektórzy z nich (16 proc.) planują migrację
do innych krajów, jak Austria czy Niemcy.
Jedna osoba utrzymuje, że wróci za rok bądź
dwa, reszta deklaruje, że wróci na emeryturze.
Pozostali nie wiedzą. Podkreślenia wymaga
pewna prawidłowość, którą można dostrzec
wśród migrantów w Edynburgu. Do podobnych wniosków dochodzą autorzy badania nad
Polonią w Wielkiej Brytanii. Chodzi mianowicie
o zależność mówiącą o tym, że osoby, które
wyemigrowały niedawno, oceniają długość
swojego pobytu na emigracji na kilka lat, nie
dłużej. Jednakże wraz z coraz dłuższym przebywaniem za granicą, decyzja o powrocie jest
odwlekana. W grupie ankietowanych z różnych
części Zjednoczonego Królestwa, którzy mieszkają tam nie mniej niż 5 lat, 27 proc. osiedliło
się na stałe (Milewski, Ruszczak-Żbikowska
2008). Jak już wcześniej wspomniano, nikt
z uczestników wywiadów w Edynburgu nie
wyraża chęci osiedlenia się tam na stałe,
jednakże sporo z nich przebywa tam już od
kilku lat i nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja
miała ulec zmianie. Spora część obu grup mówi
o tym, że wolałaby mieszkać w Polsce, a czynnikiem zatrzymującym ich w Wielkiej Brytanii
są zarobki, możliwość życia na wyższym
poziomie. Niektórzy z nich zbierają pieniądze
na zakup mieszkania w Polsce, rozpoczęcie
działalności gospodarczej lub zabezpieczenie
finansowe w przypadku powrotu do ojczyzny.
Pytając o poczucie przynależności narodowej, otrzymano wyniki świadczące o tym,
że większość migrantów wciąż czuje się
przede wszystkim Polakami (52 proc.). Kolejna
grupa uważa się na pierwszym miejscu za
Europejczyków (40 proc.), a ostatnia – za
obywateli świata (8 proc.). Nikt z zapytanych nie
definiuje siebie, jako Brytyjczyka, czy Szkota.
Występuje zależność, według której migranci,
którzy przybyli stosunkowo niedawno uważają
siebie za Polaków, ale wraz z coraz dłuższym
pobytem, zaczynają czuć się przede wszystkim
obywatelami Europy.
Najtrudniejszym pytaniem dla migrantów
okazało się wskazanie, w jaki sposób okazują
swoją więź z ojczyzną. Wyniki przedstawiają
dosyć pesymistyczny obraz. Mianowicie,
najczęściej udzielane odpowiedzi to brak
jakichkolwiek więzi z Polską, ograniczanie ich
tylko do kontaktów z bliskimi, przyjazdów do
ojczyzny, monitorowania informacji z kraju.
Kilka osób deklaruje śledzenie wiadomości
z kraju, współodczuwanie z rodakami, odczuwanie emocji związanych np. z meczami
polskich drużyn. Wiele osób wskazuje na to,
że ciężko jest zachować poczucie własnej narodowości bez pewnych miejsc, przypominających o tym. Kościół wskazywany jest jako
jedno z takich miejsc. Niestety nie występuje zbyt wiele inicjatyw łączących rodaków,
co przyczynia się w pewien sposób do zatracania polskości wśród migrantów. Przy
okazji wskazuje się na małą pomoc konsulatu
w inicjowaniu i realizacji programów, pomagających integrować migrantów w Edynburgu.
Jeden z migrantów wskazuje na większą integrację Polaków w innych częściach Szkocji, jak
np. w znanym Klubie Sikorskiego w Glasgow.
Migranci, szczególnie ci, którzy nie znają języka
w sposób komunikatywny, wykazują większą
potrzebę uczęszczania do miejsc zrzeszających
Polonię, niż osoby posługujące się językiem
angielskim, otaczające się nie tylko Polakami,
ale i utrzymujące towarzyskie kontakty z przedstawicielami innych narodowości.
111
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
Uczestnicy wywiadu jeżdżą do Polski
średnio dwa razy w roku. Odpowiedzi wahają
się w granicach od zera do czterech, ponieważ
niektórzy nie odwiedzają ojczyzny każdego
roku. Nie jest to duża liczba, jednak należy
wziąć pod uwagę to, że dzięki tanim liniom
lotniczym, to bliscy z Polski zaczynają częściej
odwiedzać migrantów za granicą, niż oni sami
przyjeżdżać do ojczyzny.
W raporcie z 2006 roku, pt. „Polscy migranci
w Londynie – klasa społeczna i etniczność”,
przeprowadzonym przez instytut CRONEM
(Centre for Research on Nationalism, Ethnicity
and Multiculturalism), przy Uniwersytecie
Roehampton i Uniwersytecie of Surrey, który
sfinansowała brytyjska Rada Badań SpołecznoEkonomicznych, podjęto próbę podziału wyjeżdżających ze względu na ich strategię migracyjną. Autorami tego raportu są prof. John
Eade, dr Stephen Drinkwater oraz dr Michał
P. Garapich. Podstawą tych badań była analiza
jakościowych badań terenowych. W tym
wypadku były to wywiady i obserwacje dotyczące tego, w jaki sposób Polonia w Londynie
zapatruje się na kwestie etniczności, klasy
społecznej, strategii w życiu i społecznych
relacji. Badania oparto również na brytyjskich
danych statystycznych. Wydzielono w ten
sposób 4 grupy. Pierwsza grupa to „bociany”.
W jej skład wchodzą migranci sezonowi, którzy
chcą w jak najkrótszym czasie zarobić jak
najwięcej, nie wydając przy tym zbyt wiele.
Cechy charakterystyczne tego grona to przebywanie za granicą od dwóch do sześciu miesięcy,
poruszanie się w szeregach Polonii (ze względu
na powiązania, dzięki którym mogą migrować
tam sezonowo), zatrudnienie w niskopłatnych branżach (Drinkwater, Eade, Garapich
2006). W wywiadzie przeprowadzonym
w Edynburgu, jedną z osób można uznać za
członka tejże grupy. Złudnym jest wrażenie,
że skoro to tylko jedna osoba, to pewnie kategoria „bocianów” nie jest popularna w Szkocji.
Sytuacja jest inna albowiem wywiady przeprowadzone zostały w okresie świątecznym, zatem
migranci sezonowi zdecydowali się w tym
momencie na powrót do Polski. Natomiast
większą liczbę „sezonowców” spotyka się
w wakacje. Do grupy tej zalicza się na przykład
studentów, przyjeżdżających w wakacje, czy
rolników, którzy wyjeżdżają w okresie jesienno-zimowym. Postęp techniczny ułatwia tej
grupie sprawne przemieszczanie i podtrzymuje
praktyki sezonowe. „Bocian” z Edynburga
deklaruje regularne wyjazdy od 2004 roku.
Początkowo jego migracja trwała dłuższy czas,
lecz obecnie wynosi trzy miesiące rocznie. Jest
to okres intensywnej pracy, kumulacji zarobionych pieniędzy, pomieszkiwania u rodziny, przebywającej w Edynburgu, co idealnie wpisuje
się w charakterystykę tejże grupy. Osoby z tej
grupy odpowiadając na pytania o asymilację,
integrację lub różnice kulturowe, nie potrafią
wyrazić swojej opinii, ponieważ tak naprawdę
ich pobyt to nieustanna praca i wyczekiwanie na
rychły powrót do Polski.
Kolejna wyróżniona grupa to „chomiki”,
które dążą do zgromadzenia funduszy podczas
jednego dłuższego pobytu, aby w ten sposób
móc otworzyć w Polsce własną działalność. Ci
również wybierają niskopłatne branże zatrudnienia (Drinkwater, Eade, Garapich 2006).
Zaklasyfikowanie migrantów w Edynburgu do
tejże grupy sprawia nieco większy problem,
ponieważ obok osób, które tylko akumulują
kapitał, by wykorzystać go w Polsce, znajdują się
również tacy, którzy robią to niejako pośrednio,
nie czyniąc z tego celu samego w sobie. Zatem
do grupy typowych „chomików” można wytypować cztery osoby, które uzależniają swój
powrót do ojczyzny od zgromadzenia wystarczająco dużej ilości pieniędzy. Jednakże w miarę
upływu czasu, kwota docelowa zaczyna się
zwiększać, a wyjazd oddalać. „Chomiki” świadomie rezygnują z integracji ze społeczeństwem i nowym otoczeniem, ponieważ to dla
nich tylko dodatek do pracy i zarobku, który
ma ich „uwolnić” od losu większości rodaków
w kraju, jak też postawić na uprzywilejowanej
pozycji po powrocie.
Kolejna kategoria to „buszujący”. Nie
ograniczają swoich planów do jednego kraju,
są otwarci i gotowi na różne opcje. Znajdują
zatrudnienie w różnych branżach. Ze względu
na to, że grupa ta jest stosunkowo młoda
wiekowo, wykazuje dużą mobilność międzynarodową, uważając, że europejski rynek pracy
stoi przed nimi otworem (Drinkwater, Eade,
Garapich 2006). Wśród uczestników wywiadu
w Edynburgu, można zaklasyfikować do tej
112
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
grupy sześć osób. Są to osoby, które zarówno
migrowały wcześniej do innych krajów, jak
i mają zamiar ponownie zmienić miejsce
pobytu. Posiadają one dobrą znajomość
języków, specjalizują się w jednym zawodzie,
który przynosi im dobre zarobki, zatem zmiana
miejsca pobytu nie wiąże się u nich z ryzykiem
utraty pracy na dłuższy czas.
Ostatnia grupa to „łososie”, które albo
osiedlą się na stałe, albo wrócą do Polski
dopiero na starość. W tej grupie panuje pogląd,
że będąc w Wielkiej Brytanii, można zdobyć
więcej i żyć lepiej. Zatem mobilność ogranicza się do części Zjednoczonego Królestwa
(Drinkwater, Eade, Garapich 2006). Siedmioro
migrantów z Edynburga przynależy do tej
właśnie grupy. Chodzi o osoby, które zamierzają powrócić do Polski na starość, ponieważ,
jak wykazano wcześniej, nikt z uczestników
wywiadu nie chce pozostać w Szkocji na stałe.
Pozostali należą do grup pośrednich, ponieważ
łączą cechy kilku grup i nie można ich zaklasyfikować jednoznacznie do jednej z nich.
Mówiąc o Polonii w Wielkiej Brytanii, nie
sposób nie wspomnieć o rodakach, zamieszkujących tereny wiejskie. Tam, najczęściej
w branżach związanych z przetwórstwem,
pakowaniem i dystrybucją żywności, Polacy
zapełniają nisze na rynku pracy. Określono ich
tam mianem „ocalenia dla lokalnych rynków”
(Fihel, Piętka 2007). Należy podkreślić, że
polscy imigranci są niezbędni dla brytyjskiej
gospodarki. Są bardzo elastyczni i znajdują
zatrudnienie w rozmaitych dziedzinach,
w których brakuje chętnych do pracy wśród
Brytyjczyków. Prężna gospodarka opiera się
w dużej mierze na imigrantach, którzy są
dobrymi i rzetelnymi pracownikami, starającymi się wykonywać swoją pracę jak najlepiej,
ponieważ nawet pracując za najniższą stawkę,
mają poczucie, że są dobrze wynagradzani.
Nierzadko rodacy przeliczają swoje zarobki na
złotówki, co przyczynia się do tego, że nie dążą
do awansu zawodowego, ponieważ uważają,
że taki stan rzeczy i tak jest dobry, lepszy niż
w Polsce.
Główne branże, które wybierali polscy
migranci w pierwszych latach po akcesji, to
wśród mężczyzn: budownictwo (19,1 proc.),
hotelarstwo i gastronomia (10,9 proc.),
transport i turystyka (9,6 proc.), produkcja
żywności i napojów (8,2 proc.). W przypadku
kobiet najczęściej były to hotele i restauracje
(14,1 proc.), służba zdrowia i praca socjalna
(12,6 proc.). Najwięcej migrantów podjęło
pracę fizyczną, która nie wymaga kwalifikacji (41,6 proc.). Pracownicy nie w pełni
wykwalifikowani stanowili 33,2 proc., kadra
szczebla średniego to 14,9 proc., a stanowiska
kierownicze i profesjonalne objęło 10,4 proc.
(Fihel, Piętka 2007). W grupie migrantów
w Edynburgu znajdują się osoby, pracujące w różnych zawodach. Jednak najwięcej
kobiet (40 proc.) pracuje w hotelarstwie, bądź
jako pomoc domowa. Wśród mężczyzn jest
to najczęściej posada ochroniarza (20 proc.),
kierowcy (20 proc.) oraz tak zwanej „złotej
rączki” (10 proc.). Pojawiają się także takie
zawody, jak: manager restauracji, fryzjer, sprzedawca, porządkowy. Występuje pewna zależność, według której najlepsze posady posiadają
migranci, którzy przybyli tam najwcześniej.
W grupie uczestników wywiadów dominują
osoby, które pracują od początku swojego przyjazdu w tym samym miejscu (70 proc.).
Mówiąc o wizerunku Polaków w Wielkiej
Brytanii, należy spojrzeć na tę kwestię z dwóch
stron. Z jednej, Polacy uważani są za pracowitych i zdeterminowanych, niebojących się
żadnej pracy. Z drugiej zaś, zamienia się to
w obraz Polaka – osoby stworzonej do wykonywania prostych prac, który niekoniecznie
pasuje do stanowisk wyższych, wymagających wykształcenia. Polaków zadowala
praca, której Brytyjczycy nie chcą podjąć,
co przyczynia się do degradacji zawodowej.
Występuje zjawisko brain waste – marnotrawstwa mózgów, które najlepiej obrazuje
fakt, że jedna trzecia młodych migrantów
z Polski, ma wyższe wykształcenie, lecz spora
część pracuje poniżej swoich kwalifikacji, na
przykład, jako magazynierzy czy kelnerzy
(Bera, Korczyński 2012). Brytyjczycy
nierzadko dziwią się, kiedy okazuje się, że
Polacy znają się na komputerach, są wykształceni, aspirują do zajmowania wyższych stanowisk. Często traktuje się ich jak podrzędnych
pracowników, stworzonych do tego, by wykonywać pracę fizyczną. W pewnej mierze sami
Polacy są winni temu, że są tak postrzegani.
113
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
Podsumowanie
Zdarza się, że pierwsza otrzymana po przyjeździe praca, staje się stałą pracą. Rodacy
pracują za tę samą najniższą stawkę, zwiększając jedynie liczbę przepracowanych
godzin. Z drugiej strony, istnieje oczywiście grupa rodaków, która poprzez uczęszczanie na kursy, naukę języka i wszelkie inne
starania, dąży do awansu zawodowego. Osoby
starsze trudno przekonać do rozpoczęcia
nauki języka, mimo iż nie brak im motywacji.
Uważają, że nie poradzą sobie, albo, że jest
im to zbędne, ponieważ już posiadają pracę.
Po rozmowie z nauczycielką języka angielskiego z Edynburga, która prowadzi kursy dla
rodaków, dochodzi się do pesymistycznych
wniosków. Wprowadzenie kursów bezpłatnych, czy za uiszczeniem symbolicznej
opłaty, spowodowało efekt odwrotny od
zamierzonego. Polscy migranci stwierdzili,
że skoro kursy są darmowe, to zapewne nie
przynoszą żadnych efektów. W odpowiedzi
szkoły otrzymały odpowiedź, że szkoda czasu
na takie kursy, ponieważ można w tym czasie
pracować.
Stereotypy o Polakach są nadal zauważalne
w
społeczeństwie
brytyjskim.
Większość sugeruje się doniesieniami prasowymi, które przedstawiają Polonię w bardzo
zróżnicowany sposób. Jeśli chodzi o ocenę
imigrantów, to Polacy plasują się na czwartym
miejscu, zaraz po migrantach z Australii,
Francji i Kanady. Wśród pracoholików
zajmujemy pozycję drugą po Amerykanach.
Polaków uważa się za ludzi ciężko pracujących, którym można zaufać i którzy wykonują
swoje obowiązki najlepiej, jak potrafią (Bera,
Korczyński 2012). Z drugiej strony, stereotyp
Polaka cwaniaka i złodzieja, który nadużywa
pomocy socjalnej, wciąż istnieje. Podsycane
jednostkowymi zdarzeniami kradzieży czy
wandalizmu, media formułują zastrzeżenia
do ogółu polskich migrantów. Uważa się,
że Polacy to wręcz fundamentaliści religijni
i rasiści. Duża religijność rodaków uważana
jest często za wadę, prymitywność i zacofanie. Przez sporą część Brytyjczyków przemawia typowa zazdrość, kiedy okazuje się, że
migranci okazują się lepszymi pracownikami,
bądź zajmują ich stanowiska.
Liczne migracje niosą za sobą szereg
niebezpieczeństw dla funkcjonowania państw
emigracyjnych, takich jak Polska. Wyjazdy
młodych ludzi przyczyniają się do starzenia
się społeczeństwa oraz problemów w działaniu systemu emerytalnego. Według Eurostatu,
w 2060 roku w Polsce będzie występował
największy odsetek ludzi po 65. roku życia,
a co trzeci Polak będzie emerytem. Liczba
ludności wynosić będzie około 31 milionów.
Prognozy te powstały w oparciu o analizy umieralności, płodności i jej zmian. Nie wzięto pod
uwagę jednak migracji poakcesyjnych, zatem
sytuacja może jawić się jeszcze bardziej niekorzystnie (Iglicka 2011). Migracje powodują
odpływ dobrych specjalistów, których braki są
dla państwa szczególnie odczuwalne i mogą
hamować rozwój gospodarki. Jeśli chodzi
o negatywny wpływ na rodziny emigracyjne,
to można wskazać na coraz częstsze rozwody.
Prognozy mówią o tym, że przy aktualnym
tempie rozwodów w Polsce, może rozpaść się co
trzecia rodzina emigracyjna. Kolejny problem
to eurosieroctwo, szacowane na poziomie od
45 do 110 tysięcy dzieci, których jedno bądź
oboje rodziców wyjechało. Eurosieroty są
bardziej podatne na depresję, częściej sięgają
po narkotyki i alkohol, mają problemy w szkole
(Bera, Korczyński 2012).
Wielka Brytania to, mimo upływu lat,
wciąż bardzo atrakcyjne miejsce migracji
dla Polaków. Rodacy udowodnili, że potrafią
pokonać różne przeciwności i poradzić sobie
w nowym miejscu, tak bardzo różniącym się od
ich ojczyzny. Niestety dużym minusem strategii
migracyjnej Polaków jest to, że często unikają
podnoszenia kwalifikacji i nie próbują awansować. Trzymają się kurczowo tego, co zastali
po przybyciu. Zrozumiałym jest, że zaraz po
przyjeździe przyjmowali niemal każdą pracę,
która pozwoliła im stać się niezależnymi finansowo. Jednakże w miejscu tak dużych możliwości, gdzie na wyciągnięcie ręki jest oferta
dokształcania i inwestowania w siebie oraz
dostępność wielu interesujących i dobrze
płatnych etatów, warto wykorzystać tę szansę.
Powodem takiego stanu rzeczy może być to,
że migranci wyjeżdżając, uważają, że pobyt
114
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
w nowym miejscu to tylko okres przejściowy,
a nie nowy rozdział w ich życiu. Często okazuje
się jednak, że sytuacja zmusza ich do pozostania
na emigracji przez wiele lat. Jeśli chodzi o ocenę
swojego pobytu, migranci po początkowych
negatywnych odczuciach i nieustannym oczekiwaniu na szybki powrót do ojczyzny, zmieniają
zdanie na bardziej przychylne w stosunku do
nowego miejsca zamieszkania (Kubitsky 2012).
Poczucie dobrego wynagrodzenia, bez obawy
o jutro, staje się bezpieczną stabilizacją, którą
ciężko osiągnąć w Polsce. Decyzja o powrocie
zamienia się w decyzję o ściągnięciu do siebie
najbliższych i rozpoczęciu nowego życia
na emigracji. Wśród uczestników wywiadu
w Edynburgu, aż 80 proc. uznało Szkocję
za miejsce przyjazne dla migrantów. Tylko
nieliczni z nich podjęli decyzję o powrocie
w ciągu najbliższych lat, natomiast większość
traktuje Wielką Brytanię, jako swoje miejsce
pobytu, w którym prowadzą normalne życie,
gdzie nie tylko pracują i gromadzą fundusze
na powrót do Polski. Znaleźli się i tacy, którzy
mimo długiego pobytu na emigracji, wciąż żyją
wyłącznie perspektywą powrotu, nie integrują
się i po prostu egzystują, zbierając kapitał na
powrót do życia w Polsce.
Migrantów z Edynburga na tle Polonii
w Wielkiej Brytanii wyróżnia to, że patrzą
dosyć realnie na perspektywę swojego powrotu,
nie rządzą nimi sentymenty związane z krajem
ojczystym, jak też charakteryzuje ich otwartość
na świat i nowe perspektywy. Widzą w sobie
Europejczyków, dla których cały kontynent
stoi otworem, zatem każdy inny kraj może stać
się ich nowym domem. Zdają sobie sprawę,
że Szkocja to część Wielkiej Brytanii, która
jest miejscem przyjaznym dla migrantów,
dlatego też napływa tam coraz więcej Polaków
z innych części Zjednoczonego Królestwa,
a ci, którzy przybyli tam po 2004, postanawiają
pozostać na dłużej. Cechuje ich wysoka świadomość celów działania, która uwidacznia się
już poprzez sam wybór miejsca innego, niż
większość rodaków. Polacy znają swoje prawa
i ubiegają się o świadczenia, które im się należą
i nie dają się zepchnąć na boczny tor. Chętnie
korzystają z różnych kursów, które pozwalają
im otrzymywać lepsze propozycje pracy. To już
nie tylko pracownicy fizyczni, lecz wykształceni managerowie i pracownicy urzędów,
którzy radzą sobie nie gorzej niż rodzimi mieszkańcy. Migranci z Polski w Edynburgu postanawiają uczestniczyć w życiu społecznym, nie
zamykać się w gronie Polonii. Otwierają dobrze
prosperujące restauracje, sklepy, biura. Dają
tym samym sygnał społeczności lokalnej, która
w pewnej mierze zaczyna obawiać się ich potencjału. Udowadniają, że potrafią radzić sobie
i dostosować się do nowych warunków życia.
Literatura:
Bera, R., Korczyński, M. (2012). Dynamika migracji Polaków do Wielkiej Brytanii po wstąpieniu
Polski do Unii Europejskiej. W: H. Kosienkowska (red.), Dystans społeczny emigrantów polskich
wobec obcych i innych. Lublin: Wydawnictwo UMCS.
Drinkwater, S., Eade, J., Garapich, M. (2006). Polscy migranci w Londynie – klasa
społeczna i etniczność. Center for Research on Nationalism, Ethnicity and Multiculturalism,
University of Surrey.
Fihel, A., Piętka, E. (2007). Funkcjonowanie polskich migrantów na brytyjskim rynku pracy. CMR
Working Papers 23, Warszawa: Ośrodek Badań nad migracjami UW.
Główny Urząd Statystyczny (2011). Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji z Polski
w latach 2004 – 2010. Warszawa.
Iglicka, K. (2008). Czy naprawdę Anglia to raj? Badanie nad legalnymi migracjami zarobkowymi
z Polski do Wielkiej Brytanii po 1 maja 2004. W: K. Goldbergowa (red.), Kontrasty migracyjne
Polski. Wymiar transatlantycki. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.
Iglicka, K. (2011). Migracje długookresowe i osiedleńcze z Polski po 2004 roku – przykład
Wielkiej Brytanii. Wyzwania dla statystyki i demografii państwa. Warszawa: Centrum stosunków
międzynarodowych.
Kubitsky, J. (2012). Psychologia migracji. Warszawa: Wydawnictwo Difin.
115
POGRANICZE. POLISH BORDERLANDS STUDIES NR 1/2013
GACEK: STRATEGIE MIGRACYJNE POLAKÓW PO 2004 ROKU...
Lewandowski, Ł. (2010). Życie i praca Polaków w Wielkiej Brytanii. W: I. Sobczak (red.),
Współczesne migracje ludności w Polsce – uwarunkowania i skutki. Gdańsk: Wydawnictwo
Gdańskiej Wyższej Szkoły Administracji.
Milewski, M., Ruszczak-Żbikowska, J. (2008). Motywacje do wyjazdu, praca, więzi społeczne
i plany na przyszłość polskich migrantów przebywających w Wielkiej Brytanii i Irlandii. CMR
Working Papers 35. Warszawa: Ośrodek Badań nad migracjami UW.
Rauziński, R. (2010). Migracje zagraniczne Polaków w XX i XXI wieku w świetle badań
demograficznych. W: A. Lipski, W. Walkowska (red.), Emigracja jako problem lokalny i globalny.
Mysłowice: Wydawnictwo Górnośląska Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. Kardynała Augusta
Hlonda.
Rogers, S. (2011). The UK’s foreign-born population: see where people live and where they’re
from. Pobrano 25.02.2013 z: http://www.guardian.co.uk/news/datablog/2011/may/26/foreign-bornuk-population?intcmp=239#_ , 26.05.2011 .
116

Podobne dokumenty