Belgijski dziennik urzędowy coraz grubszy
Transkrypt
Belgijski dziennik urzędowy coraz grubszy
Belgijski dziennik urzędowy coraz grubszy 2015-06-30 17:01:16 2 Ponad 107 tysięcy stron liczył w 2014 roku oficjalny dziennik urzędowy, w którym publikowane są ustawy, dekrety i inne akty prawne w Belgii. To nowy rekord w tym kraju. Jak napisała flamandzka gazeta "De Standaard", edycje Monitora Belgijskiego w 2014 r. liczą w sumie ponad 3 tysiące stron więcej niż te z 2013 r. "Już nie zejdziemy poniżej 100 tysięcy stron" - ocenił, cytowany przez dziennik doradca zarządu Monitora, Wilfried Risen. Ubiegłoroczny wzrost liczby stron dekretów urzędowych nie wynika jednak z nadprodukcji prawa przez belgijskie władze. Około 3 tys. stron zajmują bowiem druki związane z wyborami. Nie ulega jednak wątpliwości, że z roku na rok Belgowie "drukują" coraz bardziej opasłe dzienniki urzędowe. W ciągu 25 lat ich objętość wzrosła pięciokrotnie - z 21 tys. 634 stron w 1989 r. do 107 tys. 207 stron w tym roku. Od 2003 r. Monitor jest wydawany w wersji elektronicznej. Belgijska prasa z przekąsem zauważa, że w 2002 r., gdy po raz ostatni dziennik ukazał się w wersji papierowej, liczył "ledwie" 63 tys. stron. Trzeba jednak pamiętać, że Monitor wydawany jest w dwóch językach - po francusku i niderlandzku - a niektóre akty muszą być też opublikowane w trzecim oficjalnym języku Belgii, czyli po niemiecku. Polski dziennik urzędowy, Monitor Polski, również odnotował wzrost liczby publikacji. W 2014 r. było ich 1222 (każda od kilku do kilkudziesięciu stron), tymczasem w 2013 r. - 1041. Źródło: PAP 3