powrót na ziemię
Transkrypt
powrót na ziemię
Rozdział 11 PRZYJŚCIE KRÓLA Niewielu ludzi zaprzeczyłoby, że dzisiejszy świat znajduje się na rozdrożu oraz że droga, którą kroczymy prowadzi do upadku. Rozpoznanie tego faktu jest rzeczą łatwą, dużo trudniej jest zasugerować, którą z alternatywnych dróg należałoby pójść. Można powiedzieć, że większość ludzi nie patrzy w przyszłość z nadzieją lecz z niepokojem, zdając sobie sprawę, że problemy, z którymi boryka się ludzkość są zbyt poważne, by można je rozwiązać. Weźmy pod uwagę obecny stan rzeczy na ziemi. W dzisiejszych czasach trudno znaleźć gazetę, która nie zawierałaby niepokojących relacji o stanie współczesnego świata. Przemoc wobec ludzi i ich mienia jest powszechna, standardy moralne obniżają się, zanieczyszczenie środowiska wydaje się trzymać w szponach naszą planetę, miliony głodują, podczas gdy inni żyją w zbytku, naturalne zasoby są na wyczerpaniu, największe mocarstwa świata mają dosyć broni masowej zagłady, by zniszczyć świat kilkakrotnie, co prowadzi do zagrożenia przypadkową lub planowaną zagładą nuklearną. Niejeden sceptyk mógłby nawet powiedzieć, że świat już przekroczył granice rozsądku i znajduje się na jednokierunkowej drodze do samozagłady. Lecz nie jest on świadomy faktu, że Bóg zachowuje kontrolę i że dzięki Jego wpływowi problemy świata będą rozwiązane, choć wcześniej nastąpi traumatyczny okres dla ludzkości. Pasjonujące przesłanie Biblii, które starałem się na stronach tej książki wyjaśnić, mówi, że właśnie w czasie kryzysu światowego powróci Jezus, by ustanowić dawno obiecane Królestwo Boże. POWRÓT JEZUSA Spróbuj porozmawiać z kimś o powrocie Jezusa na ziemię, a najprawdopodobniej otrzymasz odpowiedź typu: „Powrót Jezusa! Chyba w to nie wierzysz! Minęło już ponad dwa tysiące lat odkąd odszedł i nie sądzę, że kiedykolwiek powróci! Możliwe, że istnieje nadzieja na stopniowe polepszanie się sytuacji ludzi, ale wykluczam nagłą zmianę - nie mówiąc już o boskiej interwencji”. Dzięki mocy natchnienia apostoł Piotr przewidział, iż takie podejście przeważać będzie w czasach tuż przed powtórnym przyjściem Jezusa. Przypomina, że należy pamiętać o „słowach wypowiedzianych przez świętych proroków”, gdyż niektórzy będą wyśmiewać ideę powtórnego przyjścia: „Wiedzcie przede wszystkim to, że w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości i mówić: Gdzież jest przyobiecane przyjście jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było na początku stworzenia” (2 Piotra 3:3-4). Dalej mówi, że Bóg nie odmierza czasu według miary ludzkiej i mimo wyraźnej zwłoki Chrystus powróci, choć powróci do świata, który go nie oczekuje: „Niech to jedno, umiłowani, nie uchodzi uwagi waszej, że u Pana jeden dzień jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień. Pan nie zwleka z dotrzymaniem obietnicy (…) A dzień Pański nadejdzie jak złodziej” (2 Piotra 3:8-10). 118 Zwróćmy szczególną uwagę na znaczenie tych słów. Okres tysiąca lat wydaje się nam bardzo długim czasem, podczas gdy dla Boga jest on tylko jednym dniem. Tak więc czytasz te słowa, drogi Czytelniku, zaledwie dwa dni po tym, jak uczniowie widzieli Jezusa wstępującego do nieba. W poprzednim rozdziale zauważyliśmy, że powrót Jezusa na ziemię głoszony był jako nadzieja chrześcijan pierwszego wieku. Teraz zwracamy się do biblijnego opisu spełnienia tej obietnicy, z którego dowiemy się, kiedy Jezus powróci i jakie wydarzenia poprzedzą nastanie Królestwa Bożego. ZNAKI POWTÓRNEGO PRZYJŚCIA CHRYSTUSA Biblia opisuje, jaki będzie świat, gdy Chrystus powróci i opis ten pasuje do świata, który znamy dziś - planeta, która rozpaczliwie potrzebuje Jezusa, nawet jeśli się go nie spodziewa. Biblijna relacja mówi, że Jezus powróci na ziemię pełną przemocy, strachu, powróci do świata zagrożonego globalnym konfliktem, do społeczeństwa, w którym sprawy materialne są centralnym punktem ludzkiego życia oraz do ludzi, którzy formalnie deklarują swoją przynależność do religii, ale w praktyce zaprzeczają jej mocy, która mogłaby zmienić ich życie. Fakt, iż właśnie w takim stanie świat znajduje się dzisiaj, wskazuje, że Królestwo Boże będzie wkrótce ustanowione na Ziemi. Bóg zawsze objawiał swoje zamiary, gdy miały być zrealizowane kolejne etapy Jego planu. Dawno temu powiedział przez proroka Amosa: „Zaiste, nie czyni Wszechmogący Pan nic, jeżeli nie objawi swojego planu swoim sługom, prorokom” (Amos 3:7). Widzieliśmy już, że tak właśnie było przy pierwszym przyjściu Jezusa. Narodził się on i był oczekiwany przez tych, którzy znali proroctwo dotyczące siedemdziesięciu tygodni. Rozsądnie jest więc oczekiwać, że powtórne przyjście Jezusa, rozpoczynające końcowy etap Bożego planu dla ziemi, w podobny sposób poprzedzone będzie znakami rozpoznawalnymi przez tych, którzy wypatrują Królestwa Bożego. Uczniowie Chrystusa oczekiwali, że pojawią się jakieś znaki wskazujące na jego powrót. Na Górze Oliwnej spytali go na osobności: „Powiedz nam, kiedy się to stanie i jaki będzie znak twego przyjścia?” (Mateusz 24:3). W odpowiedzi Jezus opowiedział im o znakach, które zwiastować będą jego powrót. Prześledźmy krótko proroctwo z Góry Oliwnej. Niektórzy ludzie używali Biblii, by przepowiedzieć dokładny rok lub dzień powrotu Chrystusa; część z nich publikowała nawet swoje przewidywania. Gdy nadchodził zapowiedziany czas i nic się nie wydarzyło, wyśmiewano autora, jak i ogólną koncepcję powtórnego przyjścia. Jednak opisane w Biblii znaki nie były dane po to, byśmy mogli precyzyjnie określić czas przyjścia. W proroctwie z Góry Oliwnej Jezus ostrzega nas przed ustalaniem dokładnego czasu jego powrotu: „Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec” (Marek 13:32). Tak więc nawet Jezus nie znał czasu swego powrotu. Jeśli on nie mógł użyć swej głębokiej wiedzy i zrozumienia Pisma, by określić dokładną datę swego powtórnego przyjścia, oczywistym jest, że i my tego nie potrafimy. Chociaż dokładna data pozostaje przed nami 119 ukryta, Biblia zawiera wiele wskazówek charakteryzujących warunki społeczne, narodowe i międzynarodowe świata, do którego powróci Jezus. To są „znaki”, o których mówił. „DNI OSTATNIE” W całej Biblii znajdujemy określenia: „dni ostateczne”, „dni ostatnie”, „czas końca”, „dzień Pana” i „dzień Pański” (np.: Izajasz 2:2; 2 Tymoteusza 3:1; Ezechiel 38:8; Daniel 11:40; Joel 3:4; 2 Piotra 3:10). Gdy badamy kontekst, w jakim zostały użyte widzimy, że opisane są tam wydarzenia związane z powrotem Jezusa. Możemy więc skorzystać z tych fragmentów, by zbudować obraz świata, do którego powróci Jezus. Nasz pierwszy przykład pochodzi z proroctwa apostoła Pawła. „DNI OSTATNIE” WEDŁUG OPISU PAWŁA Jak już wcześniej zauważyliśmy, nastanie Królestwa Bożego przy powtórnym przyjściu Jezusa było nadzieją apostoła Pawła. Odzwierciedlenie tego znajdujemy w Liście do Tymoteusza, gdzie pisze o Jezusie jako o tym: „… który będzie sądził żywych i umarłych, na objawienie i Królestwo jego” (2 Tymoteusza 4:1). (BG: „Ja tedy oświadczam się przed Bogiem i Panem Jezusem Chrystusem, który ma sądzić żywych i umarłych w sławnem przyjściu swojem w królestwie swojem”.) Wcześniej w swoim liście Paweł odnosi się do charakterystycznych warunków, jakie panować będą na świecie w „dniach ostatecznych” i które mają zapowiadać powrót Chrystusa. „A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźniercy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy” (2 Tymoteusza 3:1-5). Wystarczy zajrzeć do dowolnej gazety i przekonać się, że lista tych okropności odnosi się niemal do każdego współczesnego państwa. Można bez wahania powiedzieć, że brak powściągliwości moralnej, tak jak przewidział to Paweł, jest dominującą cechą społeczeństwa dwudziestego pierwszego wieku. Znamienna jest przyczyna tego moralnego upadku: „przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy”. Oto klucz do współczesnej sytuacji. Formalnie akceptuje się zasady religijnego postępowania, ale kiedy trzeba je zastosować w życiu, to już zupełnie inna historia. Tak, jak przepowiedział to Paweł, dzisiejsza pobożność najczęściej nie ma „mocy”, by zmienić czyjeś postępowanie lub chociażby próbować kontrolować złe skłonności ludzkiej natury. Z jednej strony rozwiązłość, cudzołóstwo, przemoc czy chciwość są uznawane przez wszystkie kościoły za grzech, z drugiej jednak strony pozostają one bezczynne wobec świata, w którym te złe czyny ciągle się nasilają. Wypowiadając się kilka lat temu na temat problemu ciąży nastolatek, jeden z dziennikarzy zwrócił uwagę na „pobożność”, która nie ma „mocy”, by wpływać na postępowanie ludzi: „Oto mamy oczywistą sytuację, kiedy kościoły, a biskupi w szczególności, powinny zaangażować całą swoją energię i elokwencję, by wbijać do głowy wiernym chrześcijańską naukę, która bezpośrednio wiąże się z tym problemem. Przecież unikanie grzechów seksualnych, świętość i nienaruszalność chrześcijańskiego związku 120 małżeńskiego stanowią podstawę teologii moralności wszystkich naszych kościołów. Jakkolwiek może się to wydawać dziwne, ale od dawna nie słyszałem żadnego duchownego, nie mówiąc już o biskupie, głoszącego kazanie na temat grzechu rozwiązłości. Można ich usłyszeć w każdą niedzielę, jak potępiają grzechy pana Reagana w Ameryce Łacińskiej. Ale bardziej podstawowe i śmiertelne grzechy cielesne popełniane na własnym podwórku pozostają nie napiętnowane”. (Paul Johnson: Daily Telegraph, 11.05.1985) Tak, współczesne chrześcijaństwo jest jak bezzębny tygrys, kiedy trzeba zaatakować grzech. Kolejnym istotnym wyróżnikiem obecnych czasów są ludzie, jak pisze apostoł Paweł, „miłujący więcej rozkosze niż Boga”. Jest to z pewnością prawda, przynajmniej w odniesieniu do świata zachodu. Większość ludzi wypełnia swój wolny czas tym, co sami chcą robić - sportem, rekreacją, uprawiając swoje hobby czy oddając się osobistym przyjemnościom - i jest tu niewiele miejsca na religię. Każdy, kto w Anglii musiał odbyć podróż latem w niedzielę po drogach prowadzących nad morze czy do miejsc wypoczynkowych, zgodzi się ze mną, że w ten sposób czci się przyjemności a nie Tego, który stworzył wszystkie te rzeczy, którymi się cieszymy. Jest to także prawdą w odniesieniu do wielu innych krajów. Wszystko to mówi apostoł Paweł będzie charakteryzować świat, do którego powróci Jezus. „DNI OSTATNIE” WEDŁUG JEZUSA Jak już wspomniałem, Jezus dużo mówił na temat czasu swojego powrotu na ziemię oraz ówczesnego stanu świata. Powiedział, iż jego powrót będzie zupełnym zaskoczeniem dla większości ludzi, jednocześnie dał swoim wyznawcom znaki, by (choć nie znają dokładnego czasu) mogli być posłuszni jego nakazowi i „czuwać”, gdy powróci na Ziemię (Łukasz 12:37). Spośród wielu znaków, które - jak powiedział Jezus – pojawią się na ziemi tuż przed jego powrotem, wybierzemy dwa i przyjrzymy się im: ogólny stan świata i sytuacja narodu Izraela. Co Jezus powiedział o pierwszym z nich? JAK BYŁO ZA DNI NOEGO Jedno z najbardziej dramatycznych relacji Starego Testamentu dotyczy wielkiego potopu, który zniszczył niemal całą ludzkość z powodu jej grzesznego życia. Woda zalała świat i jedynie sprawiedliwy Noe oraz jego rodzina przeżyli dzięki arce. Potomkowie Noego ponownie zaludnili ziemię. Interesujący jest fakt, że wiele grup etnicznych na całym świecie zachowało w folklorze pamięć tego odległego wydarzenia, co wskazuje na to, że potop faktycznie miał miejsce. Jakiś czas później nastąpiła kolejna bezpośrednia interwencja Boga mająca wyniszczyć nikczemnych, nie chcących się nawrócić ludzi. W jej wyniku miasta Sodoma i Gomora, leżące w dolinie Jordanu, uległy całkowitemu zniszczeniu przez ogień. Przeżyli jedynie Lot, bratanek Abrahama, i jego dwie córki (1 Mojżeszowa 19). Jezus używa tych wydarzeń jako analogii do swego powtórnego przyjścia: „A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego. Jedli, pili, żenili się i za mąż wychodzili aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki i nastał potop, i wytracił 121 wszystkich. Podobnie też było za dni Lota: jedli, pili, kupowali, sprzedawali, szczepili, budowali; A w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba ogień z siarką i wytracił wszystkich. Tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi” (Łukasz 17:26-30). Pierwszą oczywistą rzeczą wynikającą ze słów Mistrza jest to, że Jego przyjście będzie nieoczekiwane i nagłe. Ludzie zajęci będą zwykłymi czynnościami, dopóki nie przerwie ich przyjście Jezusa. W innych wersetach Jezus porównuje swój powrót do złodzieja, który zakradł się do pogrążonego we śnie domostwa: „Oto przychodzę jak złodziej” (Objawienie 16:15). Nieoczekiwane przyjście Jezusa podkreślił także Paweł, gdy pisał do chrześcijan w Tesalonikach: „Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada” (1 Tesaloniczan 5:2-3) Dalej mówi do wyznawców: „Wy zaś, bracia, nie jesteście w ciemności, aby was dzień ten jak złodziej zaskoczył” (1 Tesaloniczan 5:4). Opierając się na autorytecie Nowego Testamentu widzimy, że powrót Chrystusa, by ustanowić Królestwo Boże zaskoczy świat. Ale prawdziwi chrześcijanie powinni oczekiwać Jezusa znając „znaki” jego przyjścia. Czy jest coś więcej w aluzjach Chrystusa do czasów Noego i Lota oprócz nagłości jego przyjścia? Jeśli nie, to przesłanie Jezusa może właściwie odnosić się do każdej epoki historycznej. Gdy zbadamy różne odwołania Jezusa do Starego Testamentu, zobaczymy wyraźnie, że jego zamiarem nie było zwrócenie uwagi jedynie na powierzchowne znaczenie przytaczanych fragmentów. Tak samo jest w przypadku aluzji do potopu. Jezus wskazuje tu nie tylko na to, że ludzie z czasów potopu i czasów jego powtórnego przyjścia będą nieprzygotowani, ale mówi także to, iż zaistnieje konieczność kary dla obydwu grup - „nagłej zagłady”, jak Paweł wspomniał w liście do Tesaloniczan. Jezus mówi nam, że moralny stan świata przy jego powtórnym przyjściu będzie podobny do stanu świata zniszczonego przez potop. Stan rzeczy w Sodomie można także przyrównać do świata, do którego powróci Jezus. „ŚWIAT BEZBOŻNYCH” Tak właśnie Piotr opisuje świat, który został zniszczony przez potop (2 Piotra 2:5), a kiedy wrócimy do relacji z Księgi Rodzaju, zobaczymy, że nie jest to przesada. Stan człowieka w oczach Boga był okropny, zarówno w myślach, jak i uczynkach: „… Pan widział, że wielka jest złość człowieka na ziemi i że wszelkie jego myśli oraz dążenia jego serca są ustawicznie złe”(1 Mojżeszowa 6:5), „… ziemia była skażona w oczach Boga i pełna nieprawości. I spojrzał Bóg na ziemię, a oto była skażona, gdyż wszelkie ciało skaziło drogę swoją na ziemi” (1 Mojżeszowa 6:11-12). 122 Będąc w tym upadłym stanie ludzkość odrzuciła posłuszeństwo Bogu, a nawet podważyła Jego moc do interwencji. Księga Hioba nawiązuje do tych upadłych ludzi i opisuje ich stosunek do Boga: „… zostali porwani przed czasem, a strumień zalał ich grunt? Mówili do Boga: Odstąp od nas! I cóż nam może uczynić Wszechmocny?" (Job 22:16-17). Łącząc te cytaty dowiadujemy się, że w czasie potopu mieszkańcy ziemi byli nikczemni w oczach Boga, co ujawniło się w ich umysłach pochłoniętych złymi i zepsutymi myślami. Ponadto ziemia przepełniona była przemocą, a ludzie nie chcieli mieć nic wspólnego z Bogiem, zaprzeczali, iż posiada On moc, by móc zainterweniować. Mając to na uwadze, znajdujemy głębsze znaczenie słów Jezusa: „Tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi” (Łukasz 17:30). XX WIEK „ŚWIATEM BEZBOŻNYCH” Czy współczesny świat pasuje do opisu z czasów Noego? Weźmy pod uwagę sprawę „złych myśli”. W wielu krajach świata dostarczanie „złych myśli” jest przemysłem przynoszącym wielomilionowe zyski. Gloryfikuje się seksualne podniecanie umysłów, nawet w gazetach „familijnych”: sprośne dowcipy rozpowszechniane są na antenach radia i telewizji, nie mówiąc już o pornografii w książkach i filmach, która psuje zarówno umysły, jak i ciała. Tak zwane „sex shopy” zachwalają swój niechlubny towar na ulicach naszych miast. Społeczeństwo zbiera żniwo tego w postaci narastających gwałtów i molestowania seksualnego, które bezpośrednio przypisuje się szerokiej dostępności tych odrażających materiałów. Nie jest to jedyny aspekt „złych myśli” w dzisiejszym świecie, ale zaledwie jeden z przykładów obniżających się standardów, co w pełni usprawiedliwia porównanie współczesnego świata do sytuacji panującej przed potopem. Jest to trend, który nasilił się w ostatnich kilkudziesięciu latach. Jezus przepowiedział, że tak właśnie będzie w czasie jego powrotu. Jezus wybrał także dni Lota i zniszczenie Sodomy jako kolejny przykład sytuacji panującej na świecie podczas jego przyjścia. W Księdze Rodzaju czytamy, że grzech Sodomy i Gomory był bardzo ciężki. Opis tamtych wydarzeń pokazuje, że dotyczył on seksualnych perwersji mieszkańców owych miast (1 Mojżeszowa 19:4-9). W ostatnich latach nasze społeczeństwo przyjęło postawę tolerancji wobec takiego zachowania, co znalazło akceptację, a czasami nawet zachętę ze strony oficjalnych organizacji państwowych, włącznie z instytucjami kościelnymi. Jezus mówi, że jest to znak jego powrotu: „Podobnie też było za dni Lota (...) Tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi” (Łukasz 17:28,30). ŚWIAT PRZEMOCY Inny aspekt charakterystyczny dla „dni Noego”, a który znajdzie odbicie w dniach powrotu Jezusa, to ziemia „wypełniona przemocą”. Przemoc jest tak wszechobecna w ostatnich latach, 123 że praktycznie przyjmujemy ją za coś normalnego! Lecz jeśli staniemy z boku i przyjrzymy się scenie światowej, przerazi nas ogrom istniejącej i potencjalnej przemocy. W większości krajów liczba przestępstw związanych z przemocą dramatycznie wzrasta. Ludzie nie mogą chodzić nocą po ulicach, a w niektórych miejscach nawet w ciągu dnia, ze strachu przed napadem lub brutalnym atakiem. Morderstwo stało się tak powszechne, że rzadko poświęca mu się więcej uwagi. Przemoc podczas spotkań sportowych jest międzynarodowym problemem, a bezmyślny wandalizm powoduje niezliczone szkody dla życia i mienia. Społeczeństwo karmione jest programami telewizyjnymi pełnymi przemocy. Świat przyzwyczaił się do scen ataków terrorystycznych, porwań, prób zabójstw, brania zakładników i krwawych wojen wyznaniowych. Rozwiązania siłowe w wielu sferach życia stały się normą, gdy tylko roszczenia jakiejś grupy nie zostały spełnione. Miniony XX wiek był okresem wielkiego przelewu krwi na świecie, miliony ludzi zginęły w dwóch wojnach światowych, czystkach i pogromach. Europejczycy zwykli mówić, że ostatnie 50 lat było czasem pokoju, lecz odnosi się to jedynie do tej części świata. Od końca drugiej wojny światowej miało miejsce ponad czterdzieści większych konfliktów, które zniszczyły wielkie obszary świata i przyniosły nędzę milionom ludzi. W dodatku nieustannie toczą się wojny domowe i konflikty wyrastające z różnic etnicznych lub religijnych. Nawet w krajach o wydawałoby się stabilnych i pokojowych systemach bezpieczeństwo i spokój osiągane są przez „rządy żelaznej ręki”, z dotkliwymi karami dla tych, którzy odważą się przekroczyć wyznaczone granice. Wraz z obniżeniem standardów moralnych, ten wzrost przemocy stanowi cechę charakterystyczną dni ostatnich. W czasach Noego ludzie stali się tak zdeprawowani i pełni przemocy, że Bóg musiał interweniować. Jezus podkreśla, że z podobnego powodu niezbędna będzie ponowna interwencja w czasie, kiedy on powróci na ziemię. Zarówno Chrystus jak i Paweł przedstawili obraz świata w czasie powrotu Jezusa. Obecny czas odpowiada temu opisowi jak żaden inny dotychczas. Współczesny materializm, bezbożność i przemoc stanowią jeden ze „znaków”, że Jezus wkrótce przybędzie, by ustanowić długo oczekiwane Królestwo Boże. NARÓD IZRAELA Kilka dni przed ukrzyżowaniem, gdy Jezus rozmawiał z uczniami w świątyni w Jerozolimie zbudowanej na olbrzymiej skale, znanej dziś pod nazwą Wzgórza Świątynnego - wskazali oni na wielką okazałość tej budowli. Z zachowanych opisów naocznych świadków wiemy, że była to naprawdę piękna budowla. Przestronne pasaże pod kolumnami, otoczone dziedzińcami, a w centralnym punkcie wspaniała wzniosła budowla, która stanowiła właściwą świątynię. Zrozumiałe zatem, że uczniowie byli dumni ze swojego narodowego miejsca kultu. Jednak reakcja Jezusa na ich entuzjazm była zupełnie nieoczekiwana: „Czy nie widzicie tego wszystkiego? Zaprawdę powiadam wam, nie pozostanie tutaj kamień na kamieniu, który by nie został rozwalony”(Mateusz 24:2). Prawdopodobnie zszokowani na myśl o całkowitym zniszczeniu budynku świątyni uczniowie nie odpowiedzieli nic. Lecz rozważali słowa Jezusa, gdy opuścili miasto i ruszyli drogą na Górę Oliwną po wschodniej stronie Jerozolimy. W pobliżu szczytu usiedli i spojrzeli przez dolinę na miasto skąpane w wieczornym słońcu, ze świątynią lśniącą w jego centrum. 124 To był właściwy moment, by poprosić Jezusa o wyjaśnienie jego wcześniejszych słów na temat świątyni, więc niektórzy uczniowie skorzystali ze sposobności: „Powiedz nam, kiedy się to stanie i jaki będzie znak twego przyjścia i końca świata?” (Mateusz 24:3). Proszę zwrócić uwagę, że były to dwa różne pytania. Najpierw chcieli wiedzieć, kiedy te rzeczy się wydarzą - to znaczy rzeczy odnoszące się do zniszczenia świątyni; ale pytali również o znaki jego powrotu. ZNISZCZENIE JEROZOLIMY I ŚWIĄTYNI Odpowiedź Chrystusa była długa, nazywana jest też często „proroctwem z Góry Oliwnej”, które odpowiada na obydwa zadane przez uczniów pytania (Mateusz 24; Marek 13; Łukasz 21). Najpierw Jezus przewidział czas narastającego niepokoju dla narodu żydowskiego, kończącego się oblężeniem i zniszczeniem Jerozolimy oraz świątyni: „Gdy zaś ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wówczas wiedzcie, że przybliżyło się jej zburzenie” (Łukasz 21:20). To proroctwo spełniło się około 35 lat później, gdy cesarz rzymski, zmęczony nieustannymi powstaniami żydowskimi, wysłał armię pod dowództwem Tytusa, by ostatecznie położyć kres rebeliom. Tytus prowadził oblężenie Jerozolimy przez około dwa lata, w ciągu których mieszkańcy cierpieli z powodu sporów wewnętrznych, chorób i głodu. (Wszystkie te wydarzenia przepowiedziane zostały także 1500 lat wcześniej przez Mojżesza, 5 Mojżeszowa 28:49-57). W roku 70 n.e. miasto ostatecznie poddało się i choć Tytus wydał nakaz oszczędzenia świątyni, żołnierze rzymscy byli tak oburzeni zachowaniem Żydów, iż sprzeciwili się jego rozkazom i doszczętnie zniszczyli budowlę. Później Rzymianie usunęli wszystkie kamienie świątyni żydowskiej, by oczyścić teren na świątynię dla własnego boga Jowisza. W ten sposób dokładnie wypełniły się proroctwa Jezusa o zniszczeniu świątyni. „CZASY POGAN” Proroctwo Jezusa obejmowało więcej niż przepowiednię zniszczenia Jerozolimy. Mówiło o różnych losach narodu żydowskiego i ich stolicy w czasach, które nastąpią. Po dokładnym wypełnieniu się jego proroctwa o świątyni, dalsze słowa Jezusa czytamy z przekonaniem o ich prawdziwości: „I padną od ostrza miecza, i zostaną uprowadzeni do niewoli u wszystkich narodów, a Jerozolima będzie zdeptana przez pogan, aż się dopełnią czasy pogan”(Łukasz 21:24). Na stronach mojej książki wskazywałem na pewne wersety biblijne jako słowa klucze w zrozumieniu planu Bożego dotyczącego ustanowienia Jego Królestwa. Oto kolejny przykład. Tych kilka przytoczonych słów Jezusa zawiera wiele informacji o czasie dotyczącym realizacji planu Bożego. Po udzieleniu odpowiedzi na pierwsze pytanie o zniszczenie Jerozolimy, Jezus przechodzi do drugiego, które dotyczyło „znaków” jego powrotu. W tym fragmencie powiedział uczniom, że po inwazji rzymskiej wydarzą się trzy rzeczy: - Żydzi zostaną rozproszeni pośród wszystkich narodów, - Jerozolima znajdzie się pod kontrolą pogan (nie-Żydów), 125 - nadejdzie czas, gdy pogańska dominacja nad Jerozolimą skończy się, bo dopełnią się czasy pogan. W ostatnim punkcie odnajdujemy podobne przesłanie jak w proroctwie Daniela, które rozważaliśmy w rozdziale pierwszym. Proszę przypomnieć sobie posąg, który Nebukadnesar ujrzał w zesłanym przez Boga śnie, przedstawiający „królestwo ludzkie” będące pod kontrolą czterech kolejnych pogańskich imperiów, aż do czasu jego podziału. Królestwo ludzkie nie miało trwać wiecznie, gdyż „czas pogan” miał się skończyć, kiedy Jezus, przedstawiony jako mały kamień, przyjdzie na ziemię i ustanowi Królestwo Boga na ruinach rządów ludzkich. W proroctwie z Góry Oliwnej Jezus mówi o tym samym wydarzeniu, kiedy to „czasy pogan” skończą się. „Aż” do tego czasu Jerozolima miała znajdować się pod rządami pogan. Tak więc jednym zdaniem z tego proroctwa i tym jednym małym, ale znaczącym słowem aż Jezus łączy ze sobą okres 1900 lat pomiędzy upadkiem Jerozolimy w roku 70 n.e. a swym powrotem, by ustanowić Królestwo Boże z odbudowanym Świętym Miastem jako stolicą. Potwierdzają to dalsze słowa, w których Jezus mówi o swoim powrocie: „I wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą” (Łukasz 21:27). Z pewnością zmienne losy Żydów i status polityczny Jerozolimy są w pewien sposób „znakami” powtórnego przyjścia Jezusa. Jak wyglądają fakty prorocze i historyczne? ROZPROSZENIE I PONOWNE ZEBRANIE IZRAELA Gdy Jezus mówił o rozproszeniu Żydów pomiędzy wszystkimi narodami, dotykał tematu poruszonego już wcześniej przez proroków Starego Testamentu. Od samego początku swojej historii Izraelici otrzymali ostrzeżenie, iż jeśli nie docenią swojej szczególnej roli jako ludu Bożego, rozproszeni zostaną po całym świecie, a ich ziemia będzie opustoszała: „Ale jeżeli nie będziecie mnie słuchać (…) Was zaś rozproszę między narodami i jeszcze za wami dobędę miecza, i ziemia wasza stanie się pustkowiem, a miasta wasze ruiną” (3 Mojżeszowa 26:14, 33), „I rozproszy cię Pan pomiędzy wszystkie ludy od krańca po kraniec ziemi (…) Ale i u tych narodów nie będziesz miał wytchnienia i nie będzie odpoczynku dla stopy twojej nogi” (5 Mojżeszowa 28:64-65). Żydzi opuścili Boga, posunęli się nawet do ukrzyżowania Jego Syna, a historia pokazuje, że proroctwa dotyczące rozproszenia rzeczywiście się spełniły. W VII wieku p.n.e. większa część narodu została wzięta do niewoli przez Asyryjczyków, a pozostali przez Rzymian po roku 70 n.e. Od tego dnia, aż do stosunkowo niedawnych czasów, niewielu Żydów mieszkało w swojej ojczyźnie. Tak więc Jezus i prorocy zgodnie przepowiedzieli rozproszenie Żydów. Niezwykłym jest jednak, że mimo tak wielkiego rozproszenia Żydzi nigdy nie utracili swojej narodowej tożsamości. Fakt ten był także przepowiedziany w Słowie Bożym: 126 „Gdyż Ja jestem z tobą - mówi Pan - aby cię wybawić. Albowiem wygubię wszystkie narody, między którymi cię rozproszyłem, lecz ciebie nie wygubię” (Jeremiasz 30:11). Tak właśnie się stało. W ciągu wieków Żydów można było znaleźć w prawie każdym - za wyjątkiem własnego - kraju świata. Tysiące z nich doznało pogardy, nienawiści, prześladowań i śmierci, mimo to przetrwali jako wyróżniający się i łatwy do zidentyfikowania naród. Ci, którzy wzięli ich pierwotnie w niewolę - Babilończycy i Asyryjczycy - zniknęli, jednak Żydzi pozostali. Dlaczego? Gdyż odgrywają istotną rolę w Bożym planie ustanowienia Jego Królestwa. OBIETNICA PRZYWRÓCENIA Około roku 600 p.n.e. prorok Ezechiel otrzymał zadziwiające objawienie (Ezechiel 37). Będąc pod wpływem mocy Boga ujrzał dolinę pełną starych wyschniętych kości ludzkich. Gdy na nie patrzył, ujrzał, jak kości zbierały się i tworzyły kompletne szkielety. Na tym jednak przemiana się nie kończyła. Widział, jak kości zostały połączone przez stawy i ścięgna, a potem pokryte mięśniami i skórą. W końcu te odnowione ciała ożyły i powstały jako wielka armia. Bóg powiedział Ezechielowi, że te wyschłe kości przedstawiały rozproszony lud Izraela. Jako naród byli martwi - nie istnieli, nie mieli ani ziemi, ani króla, ani też rządu. Lecz nadejdzie czas narodowego wskrzeszenia i wtedy Żydzi powrócą do dawnej ojczyzny. Oto, co powiedział Bóg: „I rzekł do mnie: Synu człowieczy, te kości - to cały dom izraelski. Oto mówią oni: Uschły nasze kości, rozwiała się nasza nadzieja, zginęliśmy. Prorokuj więc i powiedz im: Tak mówi Wszechmocny Pan: Oto ja otworzę wasze groby i wyprowadzę was z waszych grobów, ludu mój, i wprowadzę was do ziemi izraelskiej” (Ezechiel 37:1112). Prostym językiem wzmacnia on przesłanie tej wizji. Żydzi nie tylko mieli być na nowo zebrani, ale mieli znowu mieć własnego króla i na zawsze pojednać się z Bogiem: „Potem powiedz im: Tak mówi Wszechmocny Pan: Oto Ja zbiorę synów izraelskich spośród narodów, do których przybyli, i zgromadzę ich zewsząd, i przyprowadzę ich do ich ziemi. I uczynię z nich jeden naród w tej ziemi na górach izraelskich, i jeden król będzie panował nad nimi wszystkimi (…) i będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem” (Ezechiel 37:21-23). Istnieje wiele podobnych przepowiedni w księgach proroczych (Ezechiel 36:24; Jeremiasz 31:8-10; Zachariasz 8:7-9). Wspólnym ich elementem jest przesłanie, że w czasie końca Żydzi zostaną zebrani w swojej dawnej ojczyźnie i nigdy już jej nie opuszczą. Rządzić nimi będzie sprawiedliwy król i na stałe pojednają się z Bogiem. Innymi słowy: powrót Żydów poprzedzi przyjście Jezusa, który ustanowi dawno obiecane Królestwo Boże, a dzięki jego doskonałym rządom ziemia dostąpi błogosławieństwa. Jak to powiedział Jezus na Górze Oliwnej, Żydzi mieli pozostać w niewoli, a Jerozolima pod kontrolą pogan tylko dopóki „czasy pogan się nie dopełnią”. 127 Dolina wyschłych kości z wizji Ezechiela przedstawiała rozproszony naród Izraela. WSPÓŁCZESNY CUD W połowie XIX wieku żyło zaledwie kilkuset biednych Żydów w Izraelu, zwanym wówczas Palestyną. Reszta narodu była rozproszona po całym świecie. W roku 1995 około trzech do czterech milionów Żydów żyło już w swojej ojczyźnie, utworzywszy demokratyczne i dobrze prosperujące państwo. Sposób, w jaki doszli do tego narodowego odrodzenia jest niczym innym jak cudem. W roku 1897 po pierwszej propozycji utworzenia państwa żydowskiego w Palestynie, przybyła tam pierwsza niewielka grupa emigrantów. Proces powrotów nasilił się w 1917 po tym, jak Brytyjczycy wyzwolili ten kraj spod dominacji tureckiej. W okresie pomiędzy pierwszą i drugą wojną światową z wygnania powracała sukcesywnie coraz to większa liczba Żydów. Okrucieństwa nazizmu spowodowały, że jeszcze więcej Żydów chciało powrócić do ziemi praojców. Po drugiej wojnie światowej ten pierwotnie niewielki strumień powracających stał się istną powodzią. W roku 1948 emigranci ogłosili powstanie państwa Izrael. I chociaż niemal natychmiast zaatakowani zostali przez dominujących liczebnie Arabów, nowonarodzony naród przetrwał te, jak i późniejsze napaści. I mimo że ciągle otoczony nieprzyjaciółmi, Izrael utrzymuje swą pozycję i niepodległość aż do dnia dzisiejszego. Kulminacyjny punkt odrodzenia narodu nastąpił w roku 1967, gdy Izrael przejął Stare Miasto Jerozolimy. Przez ponad 1900 lat ich starożytna stolica - miasto tronu Dawidowego znajdowała się, jak przepowiedział Jezus, pod kontrolą pogan, teraz jednak znalazła się ponownie w rękach Żydów. Czy oznacza to, że długie wieki „czasów pogan” prawie się „dopełniły”? - że królestwo ludzkie przedstawione jako posąg z wielu metali ma wkrótce upaść i rozbić się? Z pewnością oznacza to, że czas Bożej interwencji jest bardzo bliski, choć - jak zobaczymy to na podstawie kolejnego „znaku” - Żydzi mogą po raz kolejny na jakiś czas utracić kontrolę nad miastem zanim odzyskają je na stałe. 128 PODSUMOWANIE „ZNAKU” DOTYCZĄCEGO ŻYDÓW Omówiliśmy spory zakres tematu od momentu rozmowy Jezusa z uczniami na Górze Oliwnej dotyczącej znaków jego powrotu. Dlatego dobrze byłoby sporządzić listę tego, czego dowiedzieliśmy się o Żydach i Jerozolimie jako znakach zapowiadających ponowne przyjście Chrystusa. 1. Jerozolima miała być oblężona, a świątynia zniszczona. Wypełnienie: przez Rzymian w roku 70. 2. Żydzi mieli być rozproszeni pośród wszystkich narodów. Prorocy Starego Testamentu przepowiedzieli to w przypadku nieposłuszeństwa Izraela wobec Boga. Wypełnienie: przez Babilończyków, Asyryjczyków, a później Rzymian po roku 70. 3. Podczas gdy Żydzi znajdować się będą na wygnaniu, Jerozolima pozostanie pod rządami pogan. Wypełnienie: od roku 70 n.e. Jerozolima znajdowała się pod rządami kolejnych obcych narodów, czego kulminacyjnym momentem była okupacja arabska aż do 1967 roku. 4. Prorocy przepowiedzieli czas odrodzenia narodowego i powrót Żydów do ojczyzny. Wypełnienie: powrót ten miał miejsce w ciągu ostatniego stulecia, a jego rezultatem było powstanie państwa Izraela w 1948 roku. 5. Jezus powiedział, że kiedy Jerozolima uwolniona zostanie spod obcej kontroli, dopełni się „czas pogan”. Wypełnienie: prawdopodobnie po przejęciu Jerozolimy przez Izrael w 1967 roku lub też po „znaku”, który zaraz rozważymy, w każdym przypadku odnosi się do czasów, w których żyjemy. 6. Powrót Żydów do ojczyzny będzie „znakiem”, że przyjście Jezusa jest bliskie. Wypełnienie: Żydzi powrócili do Izraela, więc powrót Chrystusa nastąpi wkrótce. Jezus powiedział: „A gdy się to zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż zbliża się odkupienie wasze” (Łukasz 21:28). Dotąd widzieliśmy dwa bardzo różniące się „znaki” powrotu Chrystusa na ziemię, by ustanowić Królestwo Boże - upadający stan moralny świata i ustanowienie państwa Izrael. Jako że obydwa dotyczą obecnych czasów, wiara, że żyjemy w czasie powrotu Jezusa wydaje się być usprawiedliwiona. Czy są jeszcze inne „znaki” potwierdzające ten wniosek? W rzeczy samej. Zakończę ten rozdział kolejnym uderzającym proroctwem o „dniach ostatnich”. INWAZJA NA IZRAEL Poprzedni „znak” stworzył scenerię dla tego dramatycznego wydarzenia. Kampanie wojskowe pierwszej wojny światowej wyzwoliły Palestynę i umożliwiły Żydom powrót do dawnej ojczyzny. Odzyskali oni i użyźnili wzgórza i doliny, które przez tak długi czas były opustoszale. Fakt ten stanowi tło dla ważnego proroctwa zawartego w księdze Ezechiela w rozdziałach 38 i 39. W skrócie proroctwo to opisuje inwazję potężnej armii, która zjednoczona z kilkoma innymi armiami, uderzy na Izrael. Dramatyczne następstwo tej napaści jest ściśle związane z powrotem Jezusa. 129 Ezechiel daje dwie jasne wskazówki dotyczące czasu spełnienia się tego proroctwa. Po pierwsze używa ciągle charakterystycznych określeń: „lata ostateczne” lub „dni ostateczne”, które w innych miejscach Biblii pojawiają się prawie zawsze w odniesieniu do ustanowienia Królestwa Bożego (Ezechiel 38:8, 16). Druga wskazówka mówi, że ta inwazja będzie miała miejsce, gdy spustoszona wcześniej ziemia Izraela znów będzie żyzna i zamieszkana przez tych, którzy powrócili z wygnania. Najeźdźca przybędzie: „Po wielu dniach otrzymasz rozkaz, w latach ostatecznych przyjdziesz do kraju uwolnionego od miecza i do ludu zebranego z wielu ludów na górach izraelskich, które długo były spustoszone; wszyscy oni wyprowadzeni spośród narodów, mieszkają bezpiecznie” (Ezechiel 38:8). Określając cel napaści, Ezechiel ponownie ustala czas ataku: „Aby brać łupy i grabić, aby zwrócić swą rękę przeciwko ruinom, które znowu są zamieszkane, i przeciw ludowi zebranemu spośród narodów, który zdobywa bydło i mienie, a mieszka w środku świata” (Ezechiel 38:12). Nie ma wątpliwości, że proroctwo to odnosi się do czasów współczesnych. Od czasu, gdy te słowa zostały wypowiedziane 2500 lat temu nie było innej epoki, kiedy naród izraelski wyemigrował z wielu krajów i powrócił, by ponownie zaludnić swoją opuszczoną uprzednio ziemię. KTO JEST NAJEŹDŹCĄ? Pierwsza wskazówka na ten temat zawarta jest w określeniu kierunku, z którego przyjdzie atak. Proroctwo mówi nam dwa razy, iż najeźdźca przybędzie z północy. W czasach biblijnych, jako że od zachodu kraj ograniczało Morze Śródziemne, a od wschodu Pustynia Arabska, północ była kierunkiem, z którego przybywali najeźdźcy Izraela; nawet jeśli kraj najeźdźcy leżał gdzie indziej. Na przykład atak Babilończyków na Jerozolimę z czasów Jeremiasza opisany jest jako najazd z północy, chociaż Babilon leżał na wschód od Syjonu: „Tak mówi Pan: oto nadchodzi lud z ziemi północnej i wielki naród rusza z krańców ziemi” (Jeremiasz 6:22). Tak więc przyszły atak przeprowadzony będzie z kierunku północnego, choć kraje najeźdźców mogą leżeć w innych miejscach. Druga wskazówka to nazwy krajów, z których wywodzą się armie. Oczywiście za czasów Ezechiela, jakieś 600 lat p.n.e., kraje te nosiły inne nazwy, ale nietrudno odnaleźć ich współczesne odpowiedniki. Przywódca inwazji nosi imię Gog, i tak o nim mówi Ezechiel: „Synu człowieczy, zwróć swoje oblicze ku Gogowi w kraju Magog, głównemu księciu w Mesech i Tubal, prorokuj przeciwko niemu” (Ezechiel 38:2). Nie ma wątpliwości co do tożsamości ziemi Magoga. Było to terytorium ludu zwanego w czasach starożytnych Scytami. Józef Flawiusz, żydowski historyk z I wieku mówi: 130 „Magog dał początek tym, którzy zwani byli od jego imienia Magogitami, ale którzy przez Greków nazywani są Scytami” („Wojna Żydowska” 6:1). Scytowie to niespokojne plemiona pochodzące prawdopodobnie ze stepów na północ od Morza Czarnego, które rozprzestrzeniły się na południe od Kaukazu, pomiędzy Morzem Czarnym a Morzem Kaspijskim. W zapiskach asyryjskich pochodzących z czasów Ezechiela mowa jest o kraju Magog i jego królu Gogu. Mówiąc o terenie zamieszkałym przez Scytów, jeden z archeologów twierdzi: „Dla Hebrajczyków tamtych i późniejszych czasów był on znany jako Magog i niemałą niespodzianką było odkrycie, które zawdzięczamy asyriologii, iż „Gog, król Magoga” z księgi Ezechiela był rzeczywistą postacią historyczną, nikim innym jak przywódcą Scytów w czasach Asshurbanipala” (Rogozin, Asyria, s.383). Tak więc Ezechiel wykorzystał znaną mu autentyczną postać Goga z ziemi Magog jako modelu dla Goga dni ostatnich, który będzie zarządzał tym samym terytorium w przyszłości. Goga opisano także jako księcia rządzącego Mesech i Tubal. Owe nazwy pojawiają się często w asyryjskich legendach jako Mushki i Tabali. Były to plemiona, których terytorium znajdowało się na południe i wschód od Morza Czarnego. Herodot, „ojciec historii” z V wieku, odnosi się do nich jako Moshkoi i Tibarenoi. SOJUSZNICY NAJEŹDŹCY Ezechiel opisuje kilka krajów, które będą sprzymierzeńcami Goga: „Gomer i całe jego wojsko, mieszkańcy Togarmy na najdalszej północy i całe jego wojsko, rozliczne ludy są z tobą.” (BT Ezechiel 38:6) Gomer to plemię znane starożytnym jako Kimmerowie, a ich terytorium jest dobrze znane. Encyklopedia Britannica zawiera następujące informacje: „Gomer, w wykazie narodów, Księga Rodzaju rozdział 10, najstarszy syn Jafeta i w Ezechiela 38:6 - część armii Goga, reprezentuje lud znany Grekom jako Kimmerowie. Ich najwcześniejsza znana ojczyzna to teren na północ od Morza Czarnego” (Wydanie czternaste, hasło: Gomer). „Pierwsza historyczna nazwa w południowej Rosji to właśnie Kimmerowie ... u Asyryjczyków znani jako Gimirrai, a w księdze Rodzaju Gomer” (Ibid, hasło: Europe). Echem starożytnej nazwy Kimmerowie jest w czasach współczesnych nazwa Krym. Togarma, która występuje u Ezechiela znajdowała się na terenie znanym dzisiaj jako Armenia, leżąca na południu Kaukazu. O wczesnych osadnikach w tym regionie czytamy: „Tworzyli mały, ale chętny do wojny i handlu lud. To do niego odnosi się rozdział 10 księgi Rodzaju, gdy mowa o rodzinie Jafeta, wymieniając Togarma - syna Gomera – lud, który prorocy hebrajscy nazywają Beth-Togarmah (Bet-Togarma) - „Dom Togarma” (Ragozin, Asyria,s. 368). Nie jest to jednak kompletna lista sojuszników najeźdźcy. Proroctwo mówi dalej: 131 „Są przy nich Persowie, Kuszyci, Libijczycy, wszyscy zbrojni w tarczę i hełm” (BT Ezechiel 38:5). Łatwiej jest zidentyfikować te kraje, gdyż ich nazwy są nam znane. Persja to współczesny Iran, Etiopia w czasach biblijnych była krajem leżącym bezpośrednio na południe od Egiptu, a Libia dalej nosi tę samą nazwę i jest krajem leżącym na południowym wybrzeżu Morza Śródziemnego. WSPÓŁCZESNA ARMIA GOGA Podsumowując te informacje, tereny, o których mówi Ezechiel, z których mieli pochodzić późniejsi napastnicy Izraela pod przywództwem Goga to: Magog na północ od Morza Czarnego i południowy Kaukaz Mesech Tubal na południe i wschód od Morza Czarnego Gomer południowa Rosja Togarma Armenia Persja Iran Etiopia południowy Egipt i Sudan Libia dzisiejsza Libia Widzimy więc, że chociaż atak na Izrael nastąpi z kierunku północnego, wezmą w nim udział narody, które praktycznie otaczają Izrael. Od południowych republik dawnego Związku Radzieckiego, poprzez Iran, dalej w dół do Afryki północnej wojska połączą swoje siły, by zaatakować młode państwo Izraela. Kto jest współczesnym Gogiem i narodami, które pomogą mu w napaści na Izrael? W rzeczywistości wie to tylko Bóg i dopóki inwazja nie nastąpi, nie możemy być tego całkowicie pewni. Narody rosną w siłę i upadają czasem dość gwałtownie. Ponieważ inwazja nastąpi z północy i ponieważ niektóre tereny wspomniane przez Ezechiela do niedawna znajdowały się na terenie Związku Radzieckiego, wielu badaczy Biblii doszukiwało się przywództwa Rosji w napadzie na Izrael. Zarysowałem ten pogląd, gdy powstawało pierwsze wydanie tej książki. Rozpad ZSRR nakazuje rozważyć go ponownie, i tak niektórzy porównawszy proroctwa biblijne z sytuacją na Bliskim Wschodzie traktują opozycję islamską wobec Izraela jako główny czynnik inwazji. Jedną wspólną cechą wszystkich narodów z powyższej listy jest islam jako jedyne lub dominujące wyznanie. Należy przypomnieć, że zniszczenie państwa Izrael stanowi oficjalną politykę niektórych organizacji islamskich. Ich wpływ mógłby zjednoczyć wszystkie narody, które otaczają Izrael do ataku na swego sąsiada - jak jest to opisane w Biblii. Współczesna polityka jest niestała i chwiejna, więc sytuacja może zmienić się nawet w ciągu jednej nocy. Bez względu na to, kim jest najeźdźca, to przyszła inwazja na Izrael jest niezaprzeczalnym faktem wypływającym z Biblii. Atak na ponownie zasiedloną ziemię Izraela - opisany przez Ezechiela - będzie wyglądał następująco: 132 „Po wielu dniach otrzymasz rozkaz, przy końcu lat przybędziesz do kraju, który ocalał od miecza. Jego lud zebrany jest spośród wielu narodów na góry Izraela (…) Ty jednak zbliżysz się jak burza i przyjdziesz jak chmura po to, by nakryć kraj: będziesz tam ty i całe twoje wojsko, i rozliczne narody z tobą. (…) Wyruszę (…) by plądrować i łupić, by rękę swą położyć na ruinach, które znowu zostały zamieszkane, oraz na lud, który się zebrał z krajów pogańskich, a który myśli jedynie o trzodach i dobytku, a mieszka w środku ziemi. (…) i przyjdziesz ze swej siedziby, z najdalszej północy (…) I nadciągniesz przeciwko memu ludowi, Izraelowi, jak chmura, by pokryć kraj. Przy końcu dni to się stanie” (BT Ezechiel 38:8-9, 11-12, 15-16). Mapa przedstawia położenie narodów wymienionych w księdze Ezechiela rozdz. 38 - najeźdźców Izraela w „dniach ostatnich”. NASTĘPSTWA INWAZJI Napaść na Izrael wprowadzi nas w końcowy etap bolesnego upadku „królestwa ludzkiego”. Cierpliwość Boga wyczerpie się i zainterweniuje otwarcie w sprawy ludzkie. Prorok Ezechiel opisuje gwałtowność Bożej reakcji wobec ataku na Jego lud i Jego ziemię: „Ale w dniu, w którym przybędzie Gog do kraju Izraela - wyrocznia Pana Boga gniew mój we Mnie zapłonie. I w uniesieniu moim, w ogniu mego gniewu, mówię to: Zaiste, w owym dniu przyjdzie wielkie trzęsienie ziemi na kraj Izraela.” (BT Ezechiel 38:18-19). Następnie prorok opisuje, jak wskutek walk wewnętrznych, przelewu krwi, chorób, ulewy, olbrzymiego gradu i ognia armia Goga zostanie zniszczona. „I powołam przeciwko niemu wszelki strach - wyrocznia Pana Boga - miecz każdego zwróci się przeciwko bratu. I wymierzę im karę przez zarazę i krew, i ulewę, i grad [jakby] kamieni. Ogień i siarkę ześlę jak deszcz na niego i na jego wojsko, i na rozliczne ludy, które są z nim” (BT Ezechiel 38:21-22). 133 Na skutek oszałamiającej klęski najeźdźcy świat dowie się, że jest Bóg na niebie: „Tak okażę się wielkim i świętym, tak ukażę się oczom wielu narodów: wtedy poznają, że Ja jestem Pan” (BT Ezechiel 38: 23). JEZUS POWRÓCI W CZASIE TEGO KRYZYSU Choć nie możemy być pewni dokładnej kolejności wydarzeń, jasne jest, iż upadek najeźdźcy Izraela wiąże się z powrotem Jezusa na ziemię. Prorok Daniel także wspomina o inwazji na Izrael „w czasach ostatecznych” (Daniel 11:40-45). Po stwierdzeniu, że najeźdźca „dojdzie do swojego kresu i nikt mu nie pomoże” (Daniel 11:45), Daniel mówi o powrocie Mesjasza o symbolicznym imieniu Michał („Ten, który jest jak Bóg”) i o wskrzeszeniu umarłych: „W owym czasie powstanie Michał, wielki książę, który jest orędownikiem synów twojego ludu: a nastanie czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody (…) A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzą się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę i wieczne potępienie” (Daniel 12:1-2). Rolę Jezusa w przemianie świata i ustanowieniu Królestwa Bożego rozważymy szczegółowo w następnym rozdziale. PODSUMOWANIE W poprzednich rozdziałach zauważyliśmy, że powrót Jezusa na ziemię jest centralnym punktem planu Bożego dotyczącego ustanowienia Jego Królestwa. W niniejszym rozdziale przyjrzeliśmy się „znakom”, które wskazują, że powrót ten jest bliski. Znak 1: Społeczeństwo Najpierw spojrzeliśmy na stan, w jakim znajduje się współczesne społeczeństwo. Paweł przewidział, że w „dniach ostatnich”, nawet pomiędzy tymi, którzy mówią o sobie, że są wierzący pojawi się brak wstrzemięźliwości moralnej. Przynależność do religii będzie jedynie formalna, „pozór pobożności”, bez mocy pozwalającej kontrolować wrodzone słabości, w konsekwencji doprowadzi do tolerowania grzesznego sposobu życia. Przyjemności i samozadowolenie będą prawdziwym bogiem. Także Jezus mówił o stanie świata w czasie swego powrotu przepowiadając, iż powróci do świata podobnego temu przed potopem. W biblijnym opisie tamtych czasów widzieliśmy, że do potopu doszło, ponieważ mieszkańcy ziemi byli pełni przemocy, zdeprawowani i źli w swoich myślach i postępowaniu. Komentarz Chrystusa brzmiał: „Tak będzie w dniu, gdy Syn Człowieczy się objawi” (Łukasz 17;30). Następnie przyjrzeliśmy się obecnemu światu i odkryliśmy, że obraz dni powtórnego przyjścia przedstawiony przez Jezusa i apostoła Pawła bardzo przypomina współczesne społeczeństwo, co sugeruje, że czas powrotu Jezusa jest bliski. Znak 2: Izrael Drugi znak skierował naszą uwagę na zupełnie inny aspekt biblijnego proroctwa: dzieje narodu żydowskiego i los Jerozolimy. Jezus powiedział, że po podbiciu miasta przez Rzymian, będą nim rządzić poganie, aż ich czasy się „dopełnią”. W międzyczasie Żydzi będą rozproszeni po całym świecie i staną się tak rozczłonkowani i pozbawieni życia jako naród, jak wyschłe kości, które widział prorok Ezechiel. Zachowają jednak na zawsze wyróżniającą ich tożsamość i w końcu powrócą do ziemi ojców, gdzie doświadczą cudownego narodowego 134 zmartwychwstania. Konsekwencją tego powrotu będzie wyzwolenie Jerozolimy spod rządów pogan i ostateczne rządy Mesjasza, który pojedna ich z Bogiem. Patrząc na wcześniejsze wydarzenia, odkrywamy, że losy Żydów potoczyły się dokładnie według planu, jaki Bóg zarysował w Swoim Słowie. Dziś państwo Izrael jest żywym dowodem na to, że ręka Boża kontroluje wydarzenia na świecie i jednocześnie znakiem, że Jezus wkrótce powróci. Znak 3: Inwazja na Izrael Szukając trzeciego znaku zwróciliśmy się do proroków Starego Testamentu, którzy przepowiedzieli, że gdy naród Izraela znajdzie się w swojej dawnej ojczyźnie, zostanie zaatakowany przez sojusz narodów, które nadciągną do Ziemi Świętej od północy. Na podstawie nazw krajów i miejscowości mogliśmy zidentyfikować tych, którzy będą wspierali najeźdźcę jako kraje otaczające Izrael - od południowych republik dawnego ZSRR, poprzez Armenię, Iran, Sudan do Afryki północnej. Prorocy przepowiedzieli, że ich atak się nie powiedzie, gdyż Bóg otwarcie stanie w obronie swego ludu i ziemi, oraz że w tym czasie powróci Jezus. Dzisiaj na Bliskim Wschodzie mamy dokładnie taką sytuację, jaka została opisana w Biblii. Izrael powrócił do swojej ziemi, a otaczające go narody stały się tak silne, że są w stanie na niego napaść i co więcej wyrażają taką gotowość. Potęga Islamu i powrót Żydów do Izraela stanowią przekonywujący dowód na to, że przyjście Jezusa jest bliskie. RADA CHRYSTUSA DLA WIERZĄCYCH Nie ma wątpliwości, że obecnie jesteśmy bardzo blisko wydarzenia, które wstrząśnie całym światem - powrotu Jezusa. Wszystkie biblijne znaki jego powrotu zbiegają się w obecnym czasie. Moralny stan świata, powrót Żydów i sytuacja narodów otaczających Izrael wzięte razem dokładnie wskazują, że to nasze pokolenie jest tym, do którego Jezus nagle powróci. Chociaż można ogólnie określić czas jego przyjścia, to faktyczny moment zaskoczy wszystkich. Jednym z piękniejszych tematów Nowego Testamentu jest rada dla wszystkich chrześcijan, by przygotowali się na spotkanie z Panem i wypatrywali jego przyjścia, tak aby bez względu na to, co się wydarzy byli gotowi, by go powitać z radością. Czy wy, drodzy Czytelnicy, oczekujecie Jezusa? Czy jesteście przygotowani na jego przyjście? Do każdego z nas skierowana jest rada i ostrzeżenie Mistrza wypowiedziane w zakończeniu proroctwa z Góry Oliwnej, w którym tak dużo mówił o swoim powrocie: „Baczcie, czuwajcie; nie wiecie bowiem, kiedy ten czas nastanie. Jest to tak, jak u człowieka, który odjechał, zostawił dom swój, dał władzę sługom swoim, każdemu wyznaczył jego zadanie, a odźwiernemu nakazał, by czuwał. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: czy wieczorem, czy o północy, czy gdy kur zapieje, czy rankiem. Aby, gdy przyjdzie, nie zastał was śpiącymi. To, co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie!” (Marek 13:33-37). 135