PACIFIC 2014 Wyprawa Śladami Jamesa Cooka
Transkrypt
PACIFIC 2014 Wyprawa Śladami Jamesa Cooka
SELMA EXPEDITIONS - PACIFIC 2014 ... Wyprawa Śladami Jamesa Cooka ETAP 1 – Valparaiso – Wyspa Wielkanocna Wyprawę rozpoczniemy w Chilijskim porcie Valparaiso w środę, Tego dnia przewidujemy zaokrętowanie załogi Etapu 1. Przed nami 3 tygodnie i ponad 2000Nm oceanicznej żeglugi. Po rozlokowaniu się na jachcie i zapoznaniu z jego najważniejszymi elementami oraz zasadami bezpieczeństwa, zwiedzimy położone u stóp Andów 11 czerwca 2014r. , jeden z najważniejszych portów Chile, którego historia sięga XVI wieku. O uroku Valparaiso niech świadczy fakt, że jego zabytkowe dzielnice wpisane zostały na listę światowego dziedzictwa UNESCO, zaś na jednym z 50 otaczających je wzgórz zamieszkał Pablo Neruda. W tej części Chile panuje łagodny, śródziemnomorski klimat, relatywnie gorące i suche lato (od listopada do marca) z temperaturami osiągającymi 30 st.C. My wyruszamy późną jesienią, spodziewając się nieco większej wilgoci i temperatur przypominających wczesną, Polską jesień. Wyjście z Valparaiso przewidywane jest na 12 czerwca. Obierzemy kurs na odległy o 370 Nm, archipelag Juan Fernandez. Po około 3 dniach powinniśmy stanąć na kotwicowisku w zatoce Cumberlanda, nad którą położone jest miasteczko San Juan Bautista, stolica (Isla Robinson Crusoe – jedyna zamieszkała). Wyspa Isla Mas a Tierra, zmieniła nazwę na aktualną, za sprawą Daniela Defoe, który umieścił na niej akcję swojej książki, Wyspa Robinsona Crusoe 1 zainspirowanej losami Aleksandra Selkirka, porzuconego na 4 i pół roku na jednej z wysp archipelagu. Tę zieloną i górzystą wyspę zamieszkuje 700 mieszkańców trudniących się głównie rybołówstwem i obsługą turystów. Po krótkim postoju i zwiedzeniu wyspy ruszamy w drogę. Czeka nas ok. 12 dni oceanicznej żeglugi, a naszym kolejnym celem będzie legendarna Wyspa Wielkanocna, którą osiągniemy ok. 26 czerwca. jest jednym z najbardziej odosobnionych miejsc na kuli ziemskiej. Od najbliższego lądu – wybrzeży Chile, dzieli ją pas Oceanu Spokojnego o szerokości ponad 2000 mil. Różne są teorie na temat pochodzenia jej mieszkańców – część naukowców uważa, że przybyli oni z Polinezji, inni zaś (np. Thor Hayerdahl) dowodzili, że z Ameryki Południowej. Nie ulega wątpliwości, że stworzyli oni kulturę, będącą jedną z najbardziej fascynujących zagadek historycznych. Opracowanie: Jacek Guzowski, wrzesień 2013 1 Miejsce to znane jest przede wszystkim z 887 kamiennych posągów, zwanych moai, stojących na kamiennych platformach ahu. Przeznaczenie moai nie jest znane. Powstało wiele teorii, mówiących o posągach jako wyobrażeniu bóstw, czy przodków. Nie wiadomo też do dziś, jak przemieszczano ciężkie, ważące po 100 ton bloki kamienia. Pierwszymi Europejczykami, którzy dotarli do wyspy w niedzielę wielkanocną 1722r (stąd nazwa wyspy), byli holenderscy żeglarze, pod dowództwem kapitana Jacoba Rogevereena. Holendrzy zapisali w swych dziennikach informację o odkryciu licznych szeregów wielkich, kamiennych posągów, ustawionych na wybrzeżu i zwróconych plecami do oceanu. Gdy 52 lata później wyspę odwiedził kapitan James Cook, zastał figury przewrócone, twarzami do ziemi. MOAI - Wyspa Wielkanocna 1 W takim stanie, większość z nich, przetrwała do dzisiaj. Przyczyna powalenia posągów nie jest znana. Przypuszcza się, że mogło do tego dojść podczas walk, między klanami zamieszkującymi wyspę. Mimo, że wyspa nie wydaje się zbyt rozległa, ciężko ją zwiedzić pieszo. Centrum wyspy stanowi jedyna na niej osada, nosząca nazwę Hanga Roa, położona w jej zachodniej części. Właśnie w Hanga Roa można wynająć samochód w celu zwiedzenia wyspy. Na zwiedzanie wyspy przeznaczymy 3 - 4 dni. Tu zakończy się Etap 1 wyprawy. 2 lipca nastąpi wyokrętowanie załogi i odlot z lotniska Hanga Roa do Santiago de Chile. Etap 2 – Wyspa Wielkanocna – Tahiti*** Zaokrętowanie załogi Etapu 2, która przyleci na wyspę z Santiago de Chile, przewidujemy w piątek, 4 lipca 2014r. Po rozlokowaniu się na jachcie i zapoznaniu z jego najważniejszymi elementami oraz podstawowymi zasadami bezpieczeństwa, rozpoczniemy zwiedzanie Wyspy Wielkanocnej, na co przeznaczymy 2 dni. Wyjście z Easter Island przewidziane jest w niedzielę, 6 lipca. Czeka nas ok. 10 dni w oceanie, w drodze do pierwszego archipelagu należącego do Polinezji Francuskiej – Archipelagu i wyspy Mangareva. Po krótkim postoju na Mangareva ruszymy w drogę, a celem będzie Tahiti. , to wulkaniczna, otoczona rafami koralowymi wyspa, pokryta gęstą zielenią okrywającą stoki i głębokie górskie wąwozy, górującego nad wyspą wygasłego wulkanu Mont Orohena (2241mnpm). Większość ze 170 tys. mieszkańców wyspy mieszka w Papeete. Są to, w większości, rdzenni mieszkańcy archipelagu – Polinezyjczycy, którzy dotarli na wyspę między 300 a 800 rokiem naszej ery. Drugą, co do liczebności, nacją są Chińczycy, sprowadzeni tu niegdyś do pracy na plantacjach bawełny, a dopiero trzecią Francuzi, mimo, że Polinezja jest terytorium zamorskim Francji a wszyscy Polinezyjczycy mają obywatelstwo francuskie. Na marginesie należy dodać, że mimo tak bardzo bliskich związków administracyjnych z Francją, Polinezja nie jest zaliczana do krajów UE ani do strefy Schengen, co ma swoje określone konsekwencje dla turystów. Tahitańczycy żyją głównie z rybołówstwa i poławiania pereł. W mniejszym stopniu z rolnictwa, gdzie dominują uprawy palm kokosowych, bananów, cytrusów, ananasów, wanilii, trzciny cukrowej i kawy. Ważnym działem gospodarki Tahiti jest też turystyka. Warto wspomnieć, że Tahiti „odkryte” zostało dla Europy i świata w 1767r przez kapitana Samuela Wallisa. Opisy rajskich wysp, zamieszkałych przez tubylców wiodących szczęśliwe, proste i nieskalane cywilizacją życie, ściągnęła w te strony kolejne statki oraz poszukiwaczy przygód i awanturników – w tym m.in. np. HMS Bounty. Opracowanie: Jacek Guzowski, wrzesień 2013 2 Papeete jest stolicą wyspy i całego archipelagu. Mieszczą się tu wszystkie najważniejsze urzędy, w tym te, które interesują się nami - żeglarzami, t.j. Imigration i Custom. Tutaj zrobimy odprawę, która upoważni nas do eksploracji archipelagu a także do jego późniejszego opuszczenia. Przepisy wjazdowe wszystkich, w zasadzie, państw wyspiarskich Pacyfiku są podobne - szczególnie rygorystycznie podchodzą do kwestii bezpieczeństwa biologicznego – od zakazu wwozu zwierząt, roślin i niektórych produktów żywnościowych, po kontrolę pozostawianych przez żeglarzy śmieci (pozostawienie śmieci w pojemnikach dozwolone jest wyłącznie pod kontrolą urzędnika). Dodatkowo, środki bezpieczeństwa podjęte w ramach walki z przemytem narkotyków i broni oraz nielegalną imigracją, sprawiły, że w ostatnich latach, swoboda przemieszczania się jachtów i żeglarzy uległa pewnemu ograniczeniu, jednakże po spełnieniu określonych procedur, nie jest to specjalnie uciążliwe. Podczas pobytu na archipelagu, poza obowiązkowym Tahiti, odwiedzimy wyspy Raiatea, Tahaa, Bora Bora i Huahine, mając możliwość podzielenia czasu na eksplorację tego co znajduje się pod powierzchnią turkusowej wody – czyli nurkowanie na rafach koralowych, obserwację niezliczonych gatunków kolorowych ryb - oraz zwiedzanie samych wysp, w tym, odwiedziny w farmach hodujących perłopławy i plantacjach wanilii, czy udział w pokazach tradycyjnych polinezyjskich tańców, nie wspominając już o możliwości skosztowania autentycznej polinezyjskiej kuchni. Eksplorację wysp zakończymy stając ponownie w Papeete, gdzie 04.08.2014 nastąpi Boa Bora 1 wyokrętowanie załogi etapu 2. Etap 3 – Tahiti – Samoa*** Zaokrętowanie załogi Etapu 3, która przyleci na Tahiti z Auckland, przewidujemy w środę, 6 sierpnia 2014r. Po rozlokowaniu się na jachcie i z zapoznaniu z jego najważniejszymi elementami oraz podstawowymi zasadami bezpieczeństwa, przeznaczamy 2 dni na zwiedzanie Tahiti i Papeete. Nowa załoga powinna wziąć sobie do serca australijskie hasło „Slip,Slop,Slap”* [* zainteresowanych odsyłam do googli] – czyli pamiętać o czapce na głowie, koszulce i kremach z wysokim filtrem. Z Tahiti wyruszymy 8 sierpnia, ale zanim rozpoczniemy właściwy rejs na Samoa, pokręcimy się nieco po Polinezji, poznając wyspy Huahine, Raiatea, Tahaa i Bora Bora. Podczas pobytu na Bora Bora spróbujemy odwiedzić naszego rodaka Stana Wiśniewskiego, który jest właścicielem wysepki Mai Moana. Amatorzy silnych wrażeń mogą skorzystać z miejscowej oferty i pokarmić z ręki rekiny oraz raje. Nie pominiemy też zwiedzenia farm perłowych, gdzie można kupić „łzę anioła” czyli jedyną w swoim rodzaju czarną perłę. Warto też pomyśleć o odwiedzeniu plantacji wanilii ale przede wszystkim oddać się urokom wielogodzinnego nurkowania i obserwowania podwodnego świata raf koralowych, otoczonych krystalicznie czystą, ciepłą wodą o turkusowej barwie. Na Bora Bora pożegnamy się z Polinezją Francuską. Czeka nas przelot na odległe o 1200 mil Samoa. Będziemy cieszyć się szybką, pasatową żeglugą, wspomaganą, dodatkowo, prądem równikowym. W całym regionie przez który wiedzie trasa naszej wyprawy, panuje klimat tropikalny. Wiejące pasaty stabilizują temperatury na wyspach, które wahają się od 21 do 27 st. C. Pewnym ryzykiem, na południowym Pacyfiku, są występujące od stycznia do marca cyklony tropikalne. Na szczęście pora w jakiej przyjdzie nam żeglować, wolna jest od tego zagrożenia. Opracowanie: Jacek Guzowski, wrzesień 2013 3 Po około 9 dniach żeglugi osiągniemy wody Niezależnego Państwa . Terytorium Samoa składa się z szeregu wysepek wulkanicznych, przy czym jedynie 2 z nich są zamieszkałe. Są to wyspy Savai i Upolu. Na tej ostatniej znajduje się stolica państwa – Apia – będąca jednocześnie naszym celem. Samoańczycy wiodą niezbyt bogate ale za to nieśpieszne, spokojne życie, delektując się jego urokami. Musimy pamiętać, że właśnie trafiliśmy do najbardziej egzotycznych i najbardziej odosobnionych zakątków świata, gdzie nadal obowiązują niezmienione od wieków prawa i tradycje. Surowo zakazane jest np. prowadzenie jakiejkolwiek aktywności w niedziele i święta. Dotyczy to również turystów. Nie należy się też dziwić, że na każdym kroku trzeba pytać miejscowych wodzów o zgodę np. na przejście na plażę, podziwianie wodospadu, połów ryb czy odwiedziny w wiosce. Wiąże się to również pewnymi drobnymi opłatami. Amatorzy doznań kulinarnych będą mieli okazję zapoznać się z miejscową specjalnością, jaką są potrawy pieczone w „umu” – tradycyjnych piecach kamiennych. Narodowe potrawy to m.in. smakowicie przyrządzone tuńczyki i ośmiornice, pieczona wieprzowina, „palusami” – czyli liście młodego taro w sosie kokosowym, czy „oka” – surowa ryba także w sosie kokosowym. Na uczestników naszej wyprawy czekać będzie również nieskażona przyroda, w tym, niezwykle bujne życie podwodne w które, z pomocą maski i rurki, będziemy mogli się zanurzyć dosłownie i w przenośni. Na eksplorację wód i wysp Samoa przeznaczamy 4 dni. Wyokrętowanie załogi nastąpi w Apia 27 sierpnia. Etap 4 – Samoa - Tonga*** Zaokrętowanie załogi Etapu 4, która przyleci na Samoa z Auckland, przewidujemy w piątek, 29 sierpnia 2014r. Po rozlokowaniu się na jachcie i z zapoznaniu z jego najważniejszymi elementami oraz podstawowymi zasadami bezpieczeństwa, przeznaczamy 3, pełne wrażeń dni, na eksplorację wód i wysp Samoa. Kolejnym, oddalonym o ok. 340 mil celem, w którego kierunku wyruszymy 1 września, jest – tajemnicze i rzadko odwiedzane, najmniejsze państwo świata, znajdujące się na wyspie o tej samej nazwie. Jest to kraj stowarzyszony z Nową Zelandią, dzięki czemu jego mieszkańcy, w liczbie ok. 2000, posiadają obywatelstwo nowozelandzkie, zachowując przy tym swoją odrębność i niezależność. Oprócz atrakcji, jaką jest możliwość obserwacji Niueńczyków w ich tradycyjnych strojach, walorem wyspy są jej niezwykle bogata flora oraz fauna otaczającego ją oceanu. Okolica Niue roi się od wielorybów i orek, które przybywają w te ciepłe wody w celach prokreacyjnych. Po 3 dniowej eksploracji Niue ruszymy w dalszą drogę, w kierunku oddalonych o ok. 320 mil wysp królestwa Tonga, które powinniśmy osiągnąć po ok. 2 dniach żeglugi wśród niezwykłych atoli i raf koralowych. Opracowanie: Jacek Guzowski, wrzesień 2013 4 Jest możliwe, że królestwo , przywita nas, widocznym z daleka, pióropuszem dymu, gdyż w pobliżu wysp znajduje się podwodny wulkan. Jest on coraz aktywniejszy i z dnia na dzień coraz wyższy. Podczas erupcji w 2009r, dno morskie podniosło się w tej okolicy o ok. 80m. Królestwem Tonga rządzi od lat król Taufa'ahau Tupou IV, którego podobiznę można znaleźć na wszystkich banknotach. Terytorium Tonga dzieli się na trzy główne grupy wysp. Najbardziej cywilizowana jest oczywiście południowa wyspa Tongatapu - ta, na której leżą stolica królestwa Nuku'alofa i międzynarodowy port lotniczy. Tongijczycy są sympatyczni, choć początkowo okazują cudzoziemcom pewną rezerwę. Król i jego poddani są tradycjonalistami, co ma wpływ na wiele przejawów codziennego życia. Stroje Tongijczyków to mieszanka nowoczesności i tradycji. Zarówno kobiety jak i mężczyźni ubierają (szczególnie wtedy gdy występują oficjalnie) rodzaj zawiniętej wokół bioder spódnicy, wykonanej z roślinnej plecionki. Spódnica podtrzymywana jest skórzanym pasem i czasem, dodatkowo, zdobiona pękami sznurków i włókien. Ponieważ tutejsza młodzież bardzo szybko się amerykanizuje Król przykazał, aby uczniowie szkół średnich w charakterze mundurków nosili spódniczki. Tak się też stało. Przybędziemy na Tonga w optymalnym okresie – podczas wiosny, trwającej od maja do października. Lato (od listopada do kwietnia), to sezon cyklonów, wielkiej wilgotności powietrza i obfitych deszczy. Najważniejszym świętem narodowym Tonga są urodziny króla Taufa'ahau Tupou IV (4 lipca), zbiegające się w czasie z festiwalem Heilala (nazwa kwiatu - narodowego symbolu Tonga). Po ulicach miast przystrojonych kwietnymi girlandami maszerują wówczas kolorowe pochody, odbywają się dziesiątki koncertów i pokazów tanecznych. Tygodniową zabawę wieńczy procesja z lampionami na wybrzeże i pokaz sztucznych ogni. We wrześniu natomiast, do Tonga zjeżdżają się wędkarze z całego świata, na słynne zawody w poławianiu tuńczyka, a na początku października wielką atrakcją jest Miss Galaxy Pageant, czyli wybory najpiękniejszej (uwaga, o tytuł walczą przebrani mężczyźni lub transwestyci). Gdy zapada zmrok turyści mogą podziwiać "Island Night" - występy folklorystyczne na skraju plaży, gdzie młodzież i dzieci tańczą przy dźwięku gitar. Odbywają się też degustacje miejscowych smakołyków przygotowanych w ziemnym piecu. Wśród potraw króluje pieczone prosię oraz owoce morza, papaja na słodko w połówce kokosa, owoce chlebowca i maniok. Popija się mleko ze świeżo otwartych kokosów. Wody otaczające Tonga, są regularnie odwiedzane przez wieloryby, które potrafią wpłynąć nawet pomiędzy jachty stojące na kotwicowisku. Tonga będzie portem wyokrętowania dla załogi Etapu 4, co nastąpi w piątek, 12.09.2014r. Opracowanie: Jacek Guzowski, wrzesień 2013 5 ***Na marginesie należy wtrącić uwagę, dość istotną z punktu widzenia logistyki wyprawy. W okolicach archipelagów Samoa, Tonga i Niue przebiega międzynarodowa linia zmiany daty. Poruszając się w kierunku zachodnim, w pewnym momencie „zgubimy jeden dzień”, przechodząc skokowo np. z piątku w niedzielę (np. lecąc z Tahiti do Auckland lub płynąc trasą Tahiti-Samoa i Niue-Tonga). Poruszając się z zachodu na wschód (np. lecąc z Auckland na Tahiti lub płynąc z Samoa do Niue) „zarobimy jeden dzień”. Ponieważ, dla utrudnienia, linia ta nie jest prosta lecz zębata, powstaje niezły zamęt, wymagający zwrócenia szczególnej uwagi przy rezerwacji biletów lotniczych na doloty i powroty z lotnisk znajdujących się w tej strefie (dotyczy to Etapów od 2 do 4), aby uniknąć sytuacji, że samolot, na który mieliśmy wykupiony bilet „odleciał jutro”, albo dopiero „przyleci wczoraj”. Jakby tego było mało dochodzi jeszcze problem stosowania/lub nie czasu letniego (DST)… a to już wymaga sprawdzenia, w każdym przypadku. Strefy czasowe spotykane na trasie wyprawy: Chile (UTC-4) , Tahiti (UTC-10), Samoa (UTC+13), NIUE (UTC -11), Tonga (UTC +13) FIJI (UTC +12), Vanuatu (UTC +11), Nowa Kaledonia (UTC +10), Auckland (UTC +12), Sydney (UTC +10) Etap 5 – Tonga – Fiji Etap 5, w którym do pokonania jest jedynie ok. 500 mil, będzie nastawiony na relaks i poznawanie kultur Tonga i Fiji, przewidziano w nim bowiem łącznie ok. 9 dni na eksplorację tych dwóch archipelagów. Zaokrętowanie załogi Etapu 5, która przyleci na Tonga z Auckland przewidujemy 15 września 2014. Po rozlokowaniu się na jachcie i zapoznaniu z jego najważniejszymi elementami oraz podstawowymi zasadami bezpieczeństwa, przeznaczamy 4, pełne wrażeń dni, na eksplorację wód i wysp archipelagu Tonga. Czas ten możemy wykorzystać na trekkingi po wyspie Tongatapu lub nurkowanie wśród raf koralowych, albo popłynąć na wyspę Vava'u, należącą do północnej grupy archipelagu Tonga, składającej się z kilkudziesięciu różnej wielkości wysepek o zróżnicowanym krajobrazie, z malowniczymi plażami, gdzie spotyka się więcej przejawów tradycyjnego stylu życia. Ok. 19 września opuścimy królestwo Tonga, wyruszając w kierunku Fiji. Opracowanie: Jacek Guzowski, wrzesień 2013 6 od północy graniczy z Wallis i Futuną oraz Tuvalu, od zachodu z Vanuatu i Nową Kaledonią, od południa z Nową Zelandią, a od wschodu z Tonga. Wyspy wchodzące w skład kraju są pozostałością zatopionego kontynentu. Wznoszą się na nich wygasłe wulkany (najwyższy ze szczytów osiąga wysokość 1322 m n.p.m). Obszar całego kraju jest bardzo aktywny sejsmicznie. Fidżi jest jednym z najlepiej rozwiniętych państw Oceanii. Pełni rolę centrum komunikacyjnego i administracyjnego, nękane jest jednak przez wewnętrzne konflikty etniczne, szczególnie silne między rdzenną ludnością fidżyjską pochodzenia melanezyjskiego (51%), a ludnością pochodzenia hinduskiego (43%). Archipelag Fidżi leży w podrównikowej strefie klimatycznej, co oznacza, że najlepsze warunki do jego odwiedzenia panują w czasie miejscowej "zimy", czyli w okresie między majem, a październikiem. Temperatura jest wówczas nieco niższa, jest mniej wilgotno i duszno a deszcz nie pada zbyt często. We wrześniu, kiedy zamierzamy odwiedzić Fiji, odbywać się tam będzie Festiwal Cukru, zaś na początku października Fidżyjczycy świętują Dzień Niepodległości. Do największych i wartych odwiedzenia atrakcji turystycznych w stolicy Fiji – Suva należą: Fiji Museum (ze wspaniałą kolekcją fidżyjskiej sztuki i przedmiotami codziennego użytku, np. widelcami kanibali oraz oryginalnymi pamiątkami z okrętu "Bounty"), Albert Park i ogród botaniczny Thurston Gardens; Sri Siva Subramaniya Temple w Nadi - największą hinduską świątynię na Fidżi; Pacific Harbour - pokazy chodzenia po rozżarzonych węglach (wtorek, sobota o 11.00) lub regionalne tańce (pozostałe dni tygodnia o tej samej porze); Levuki na wyspie Ovalau - pierwsza stolica Fidżii. Oczywiście nie wolno zapomnieć o nurkowaniu, w okolicach małych wysepek, z rajskimi plażami, np. w grupach Mamanuca lub Yasawa. W niedziele warto odwiedzić miejskie targowisko. Ciekawostką a jednocześnie ważnym elementem kulturowym, na który należy zwracać uwagę jest konieczność uzyskania zgody wodzów, na każde naruszenie ich terytorium. Dotyczy to w szczególności kotwiczenia przy wyspach, łowienia ryb, lądowania na brzegu, czy odwiedzin w tubylczych wioskach. Każde z tych zdarzeń musi być poprzedzone wizytą u Wodza, przedstawieniem się, wręczeniem upominku, którym jest zwyczajowo ok. 1-2 kg korzeni kava i prośba o wyrażenie zgody. Procedurę tę opisują wszystkie miejscowe przewodniki a także oficjalne informatory dla żeglarzy. Prosi się w nich również o nie wręczanie wodzom alkoholu, gdyż może to zostać uznane za zniewagę. Etap 5 zakończy się w dniu 29 września. Załoga wyruszy w podróż powrotną do Kraju via Auckland (lub Sydney). Opracowanie: Jacek Guzowski, wrzesień 2013 7 Etap 6 – Fiji - Vanuatu Etap 6, w którym do pokonania jest jedynie ok. 500 mil, nastawiony będzie na relaks i poznawanie kultur wyspiarskich Fiji i Vanuatu, przewidziano w nim bowiem łącznie ok. 10 dni na eksplorację tych dwóch archipelagów. Zaokrętowanie załogi Etapu 6, przewidujemy 1.10.2014. Po rozlokowaniu się na jachcie i zapoznaniu z jego najważniejszymi elementami oraz podstawowymi zasadami bezpieczeństwa, przeznaczamy 5 pełnych wrażeń dni na eksplorację wód i wysp archipelagu (opis Fiji w etapie 5). W dniu 6 października opuścimymy Fiji, ruszając w kierunku oddalonego o ok. 520 mil archipelagu Vanuatu, nazywanego ostatnim dziewiczym archipelagiem na ziemi. Przed nami około 4 dni żeglugi po jednych z najbardziej „najeżonych” rafami koralowymi wodach świata. jest niezależną republiką, w której najwyższa władza należy do narodu i sprawowana jest przez jednoizbowy parlament. Położona jest na 83 wyspach archipelagu znanego jako Nowe Hebrydy, należącego do Melanezji, w strefie klimatycznej podrównikowej. Charakteryzuje się górzystym krajobrazem i licznymi czynnymi wulkanami. Ciekawostką jest fakt, że mieszkańcy Vanuatu, w liczbie 180 tysięcy, posługują się ponad 100 językami, wśród których największą popularność zdobył język bislama - oryginalna mieszanka angielskiego, chińskiego i dialektów melanezyjskich. Trudnią się oni głównie uprawą palmy kokosowej, kakaowca, kawy, bananów i kopry a także rybołówstwem. Mimo pozytywnych zmian gospodarczych Vanuatu uzależnione jest od pomocy (dotacji) innych krajów – w tym głównie Australii i UE. Port Vila – stolica kraju jest jednym z tzw. „rajów podatkowych”. Kraj jest biedny i poza opłatami za udostępnianie swojej morskiej strefy ekonomicznej dla połowów ma nie wiele przychodów. Władze postrzegają turystykę jako szansę rozwoju ekonomicznego. Stolicę Vanuatu zamieszkuje zaledwie kilkanaście tysięcy mieszkańców. Turysta szukający zabytków architektury nie znajdzie ich. Wyspy mają do zaoferowania co innego: rzadko spotykany w świecie folklor oraz szmaragdowo-błękitne morze i osobliwości przyrody. Wszędzie trzeba się liczyć z miejscowymi obyczajami plemiennymi, które wymagają, aby przed wejściem na czyjeś terytorium np. do wioski, na plażę czy nawet zakotwiczenie w pobliżu wyspy, prosić właściciela o zezwolenie. Czasami wiąże się to z drobną opłatą, czasem z koniecznością podarowania wodzowi 1-2 kg korzeni kava, ale z odmową raczej się nie spotyka. Opinią najciekawszej wyspy archipelagu cieszy się Tanna, gdzie absolutnie niezwykłą atrakcją kulturową jest wizyta w tzw. custom village czyli tradycyjnej wiosce, z prostokątnymi chatami o ścianach plecionych z bambusa, gdzie czas stanął w miejscu a półnadzy mieszkańcy żyją zgodnie z tradycjami odziedziczonymi po przodkach, sięgającymi czasu kanibalizmu. Wioska jest prawie samowystarczalna i rządzi się swoimi, nie zmienionymi od wieków prawami, obywając się bez elektryczności, telewizji i telefonu. Największą atrakcją przyrodniczą Tanny jest wulkan Yasur, określany w przewodnikach jako "najbardziej dostępny, czynny wulkan świata". Pięciodniowa eksploracja Vanuatu powinna dostarczyć niezapomnianych wrażeń. Wyokrętowanie załogi etapu 6 nastąpi w Port Vila w dniu 15 października 2014r. Opracowanie: Jacek Guzowski, wrzesień 2013 8 Etap 7 – Vanuatu - Sydney Zaokrętowanie załogi Etapu 7, przewidziane jest na piątek, 17 października 2014, w Port Vila (Vanuatu). Po rozlokowaniu się na jachcie i zapoznaniu z jego najważniejszymi elementami oraz podstawowymi zasadami bezpieczeństwa, przeznaczymy 4, pełne wrażeń dni, na eksplorację wód i wysp archipelagu Nowych Hebrydów, czyli Vanuatu (opis w opisie Etapu 6). Vanuatu opuścimy 21 października, kierując się w stronę oddalonej o ok 300 mil Nowej Kaledonii i jej stolicy – Noumea, którą osiągniemy ok. 23.10.2014r. Tu dygresja – etapy nr 4,5,6 i 7 zostały zaplanowane tak, aby można było dokonywać kombinacji, w zależności od zainteresowań i możliwości czasowych ich uczestników. Możliwy jest zatem, teoretycznie, udział w części etapów, lub ich łączenie, w dogodny sposób. Noumea, nazywana Paryżem Pacyfiku, jest stolicą , będącej, podobnie jak Polinezja, zamorskim terytorium Francji. Krajobraz Nowej Kaledonii jest górzysty i pełen zieleni a przewodniki zachwalają ją jako piękną, pustą, bezpieczną i wartą odwiedzenia tropikalną wyspę. Na wyspie panuje klimat subtropikalny z dwiema wyodrębnionymi porami: suchą i relatywnie chłodniejszą od maja do października oraz gorącą i wilgotną, z licznymi deszczami i cyklonami od listopada do kwietnia. Ciekawostką kulturową jest to, że w wioskach rdzennej ludności Nowej Kaledonii (Kanaków) spotyka się często tradycyjne, kryte strzechą chatach, budowane na planie koła. Środkowa część północnego wybrzeża znana jest z malowniczych form skalnych zaś z gór, które na północy wyspy piętrzą się prawie nad samym morskim brzegiem, spadają liczne kaskady wody. Wyspy otoczone są licznymi lagunami, z pustymi, piaszczystymi plażami, ocienionymi palmami i tropikalną roślinnością. Pod palmami leżą kokosy, których nikt nie zbiera. Przejrzysta woda zachęca do kąpieli i nurkowania. Tak można sobie wyobrazić raj. Nawiasem mówiąc będzie to kolejny już raj na trasie naszej wyprawy. Na podziwianie uroków Nowej Kaledonii pozostawimy sobie 4 dni. Ok. 27.10.2014 ruszamy w kierunku Australii. Naszym celem jest oddalone o ok. 1100 mil Sydney, które zamierzamy osiągnąć ok. 4.11.2014. , jest stolicą stanu Nowa Południowa Walia i największym miastem Australii. O Australii i Sydney można by mówić w nieskończoność ale większość z nas wie o nich bardzo dużo. Któż nie zna sylwetek słynnego Harbour Bridge, Budynku Opery czy Uluru - Świętej Góry Aborygenów. Australia i Sydney to raj dla żeglarzy a żeglarstwo uprawia się tutaj niemal przez okrągły rok. To stąd wchodzą jachty do prestiżowych regat Sydney-Hobart. To o Sydney mówi się, że jest w nim więcej jachtów niż samochodów. W Sydney zakończymy naszą wyprawę, wcześniej przeznaczając ok. 3 dni na zwiedzanie miasta i okolic. W dniu 7 listopada nastąpi wyokrętowanie załogi. Jacht zostanie poddany zabiegom przygotowującym go do czekającego go kolejnego, niezwykłego wyzwania … ale to już zupełnie inna historia… POPŁYŃCIE Z NAMI !!! BĘDZIE ŚWIETNIE !!! [JG]. P.S. Pilnujmy marzeń ! Opracowanie: Jacek Guzowski, wrzesień 2013 9