V Nsm 598/10 - Sąd Rejonowy w Białymstoku

Transkrypt

V Nsm 598/10 - Sąd Rejonowy w Białymstoku
Sygn. akt. V Nsm 598/10
POSTANOWIENIE
Dnia 9 września 2011r.
Sąd Rejonowy w Białymstoku V Wydział Rodzinny i Nieletnich w składzie:
Przewodniczący: SSR Danuta Barbara Włodarczyk - Bowszyc
Ławnicy:
Jolanta Helena Jakuć, Halina Porowska
Protokolant:
Grażyna Tumiel
po rozpoznaniu w dniu 9 września 2011r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z wniosku Alicji D
z udziałem Andrzeja D
o ograniczenie władzy rodzicielskie nad małoletnią Wiktorią D
i z urzędu
o uregulowanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią Wiktorią D
postanawia:
I. Ograniczyć władzę rodzicielską Andrzeja D nad małoletnią : Wiktorią D do
prawa interesowania się zdrowiem, postępami w nauce, rozwojem i bieżącymi
sprawami dziecka;
II. Ograniczyć władzę rodzicielską Alicji D nad małoletnią Wiktorią D przez
nadzór kuratora sądowego, którego zobowiązać do składania sprawozdań z
nadzoru w terminie co 6 (sześć) miesięcy, przy czym termin złożenia
pierwszego sprawozdania wyznaczyć na 30 dni od uprawomocnienia się
postanowienia;
III. Odstąpić od obciążania uczestników postępowania kosztami sądowymi.
UZASADNIENIE
Wnioskodawczyni Alicja D wniosła o ograniczenie władzy rodzicielskiej
Andrzeja D nad małoletnią Wiktorią D do prawa interesowania się stanem zdrowia
córki, postępami w nauce, rozwojem i bieżącymi sprawami dziecka.
Uczestnik postępowania Andrzej D domagał się oddalenia wniosku.
Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 22 czerwca
2011 roku wszczęto z urzędu postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej
Andrzeja D nad małoletnią Wiktoria D (k. 53).
Sąd ustalił i zważył, co następuje:
Wiktoria D urodziła się w dniu 24 września 2007 roku ze związku
nieformalnego Alicji D i Andrzeja D. Wkrótce po urodzeniu małoletnia została uznana
przez uczestnika postępowania przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w
Białymstoku w dniu 1 października 2007 roku (k. 21 odpis zupełny aktu urodzenia).
Rodzice małoletniej zamieszkiwali wspólnie do marca 2009 roku i razem sprawowali
pieczę nad małoletnią Wiktorią. Obecnie wnioskodawczyni zamieszkuje tylko z córką
i samodzielnie zajmuje się opieką nad nią. Uczestnik postępowania mieszka w
znacznej odległości od Białegostoku i z tego też względu nie ma częstych kontaktów z
córką. Powodem rzadkich kontaktów jest także charakter pracy uczestnika, który
pracuje jako kierowca i często wyjeżdża poza granice kraju. Małoletnia była i jest
dzieckiem chorym. W dniu 20 grudnia 2007 roku przeszła operację serca w Centrum
Zdrowia Dziecka w Warszawie. Cały czas pozostaje pod opieką lekarzy specjalistów.
Całkowitą opiekę na córką, zwłaszcza w zakresie jej zdrowia zawsze sprawowała
matka. Ojciec, nawet jak mieszkali wspólnie, nie zawsze odnajdował się w roli ojca w
trudnych momentach życia dziecka. Po rozstaniu się parterów sytuacja pogorszyła się
jeszcze bardziej i narastał pomiędzy rodzicami konflikt. Uczestnik postępowania nie
wykorzystywał przysługujących mu kontaktów z córką w pełnym zakresie. Nie brał
też udziału w życiu córki, nie wiedział, że była wiele razy hospitalizowana. Nie
odwiedzał jej w szpitalu i nie interesował się jej stanem zdrowia. Rodzice małoletniej
nie potrafią samodzielnie dojść do porozumienia w sprawach istotnych dla dziecka.
Wnioskodawczyni wskazała, że zwróciła się do Sądu z wnioskiem w niniejszej
sprawie, gdyż istnieje potrzeba podejmowania szybkich decyzji co do sposobu
leczenia Wiktorii. W związku z tym, że nie pozostaje z ojcem małoletniej
w poprawnych stosunkach, nie jest możliwe również szybkie i zgodne podejmowanie
decyzji w tym zakresie. Spowodowane jest to również tym, iż ojciec dziecka nie
mieszka w Białymstoku i często pracuje poza granicami kraju.
Z kolei uczestnik postępowania wskazał, że chciałby mieć w dalszym ciągu
wpływ na decyzje podejmowane odnośnie dziecka a władza rodzicielska powinna
przysługiwać obojgu rodzicom. Dodał, iż wielokrotnie próbował rozmawiać z
wnioskodawczynią na temat córki i jej stanu zdrowia, lecz nie uzyskiwał konkretnych
odpowiedzi. Wskazał, iż czuje się ojcem Wiktorii, płaci zasądzone alimenty i chciałby
być informowany o stanie zdrowia córki i o potrzebie podejmowania szybkich decyzji,
zwłaszcza dotyczących jej staniu zdrowia. Zarzucił wnioskodawczyni, iż nie informuje
go o pobytach córki w szpitalu i o ewentualnych potrzebach z tym związanych.
Zgodnie z treścią art. 107 § 1 k.r. i o. jeżeli władza rodzicielska przysługuje
obojgu rodzicom żyjącym w rozłączeniu, sąd opiekuńczy może ze względu na dobro
dziecka określić sposób jej wykonywania. Wobec brzmienia § 2 zdanie pierwsze ww.
przepisu, sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu
z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków
i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Sąd może pozostawić władzę rodzicielską
obojgu rodzicom, jeżeli przedstawili zgodne z dobrem dziecka porozumienie o
sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem,
i jest zasadne oczekiwanie, że będą współdziałać w sprawach dziecka. Znamiennym
jest, że Sąd opiekuńczy orzekający w sprawie dotyczącej władzy rodzicielskiej musi
mieć na względzie przede wszystkim dobro dziecka. Niepożądane jest uwzględnianie
dobra rodziców, czy jednego z nich, kosztem małoletniego. Pełne i prawidłowe
wykonywanie władzy rodzicielskiej przez oboje rodziców nad ich dzieckiem
uzależnione jest od harmonijnego współdziałania dla dobra dziecka i ewentualne
potrzebne ograniczenie władzy rodzicielskiej jednego z rodziców do określonych
obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka zależeć będzie przede
wszystkim od tego, w jakim zakresie takie współdziałanie rodziców nie jest
zapewnione, a w jakim konkretna sytuacja życiowa stwarza pod tym względem
dostateczne gwarancje.
W celu ustalenia stopnia rozwoju emocjonalno – intelektualnego dziecka oraz
predyspozycji rodziców małoletniej Wiktorii D do sprawowania właściwej opieki nad
małoletnią z uwzględnieniem sytuacji rodzinnej, rozwoju dziecka, stanu zdrowia oraz
w jakim zakresie winna być sprawowana bezpośrednia opieka nad małoletnią oraz w
jaki sposób ograniczenie władzy rodzicielskiej ojca dziecka nie zagrażałoby
właściwemu rozwojowi dziecka w poczuciu jego bezpieczeństwa, dopuszczono
również dowód z opinii biegłych RODK (k. 32 – 37). W opinii pisemnej biegli z
zakresu psychiatrii, psychologii i pedagogiki stwierdzili, że małoletnia Wiktoria jest
bardzo silnie związana z matką, więź nosi wręcz znamiona uzależnienia. Niechętnie
rozstaje się z matką, jest nieodporna na brak jej obecności. Jest mało odporna na
sytuacje trudne. Często się złości, krzykiem i płaczem próbuje osiągnąć zamierzony
cel. Taką taktykę z powodzeniem stosuje wobec matki. Wnioskodawczyni ma
nawiązaną silną więź z córką. Nie do końca rozumie konieczność udziału ojca w życiu
córki. Żywi wiele złości i niechęci wobec byłego partnera i nie umie porozumieć się z
nim na płaszczyźnie rodzicielskiej. Alicja D ujawnia skłonności do zachowań
impulsywnych
Wnioskodawczyni
oraz
niedojrzałego
trzykrotnie
podczas
rozwiązywania
kłótni
z
swoich
problemów.
uczestnikiem
postępowania
dokonywała powierzchownych samookaleczeń. Nie ukrywała, że w sytuacjach
stresowych podejmowała próby samobójcze.
Natomiast więź emocjonalna małoletniej z ojcem jest słabo nawiązana, co
spowodowane jest osłabionym i rzadkim kontaktem. Andrzej D jest świadomy
dystansu jako nawiązał się między nim a córką i deklarował gotowość
podtrzymywania spotkań. Małoletnia nie boi się ojca, lecz nie postrzega go jako osoby
znaczącej w swoim życiu. Ojciec jest emocjonalnie pozytywnie nastawiony do córki,
lecz jest zmęczony działaniami matki i licznymi sprawami sądowymi. Jego zdaniem
matka dziecka bardziej skupia się na dokuczeniu byłemu parterowi niż na
rzeczywistych potrzebach dziecka. We wnioskach końcowych biegli podali, iż rozwój
emocjonalny dziecka budzi pewne zastrzeżenia. Małoletnią charakteryzuje nadmierne
przywiązanie do matki, duża nieśmiałość. Małoletnia nie radzi sobie w relacjach
rówieśniczych, bywa napięta, nie zawsze potrafi panować nad emocjami, bywa
agresywna. Wnioskodawczyni jest osobą małą odporną na stres, nie zawsze radzi
sobie z emocjami. Ma trudności z oddzieleniem negatywnych emocji do byłego
partnera od naturalnych potrzeb dziecka posiadania kontaktu z ojcem. Zdaniem
biegłych trudne doświadczenia związane z problemami zdrowotnymi córki osłabiły u
wnioskodawczyni mechanizm radzenia sobie w sytuacjach wychowawczych.
Natomiast ojciec małoletniej ma mały emocjonalnie dostęp do córki za przyczyną
zachowań matki ale też z racji rzadkich kontaktów z córką Więź emocjonalna
małoletniej z ojcem jest słabo ukształtowana. Zdaniem biegłych małoletnia Wiktoria
powinna pozostać pod opieką matki. Jednak ze względu na problemy emocjonalne
wnioskodawczyni, jej wcześniejsze próby samobójcze a także małą otwartość na
kontakty córki z ojcem biegli zaproponowali aby sposób wykonywania władzy
rodzicielskiej poddać pod dozór kuratora. Jednocześnie biegli nie widzą wskazań do
ograniczenia władzy rodzicielskiej ojca nad małoletnią Wiktorią.
Zarzuty do pisemnej opinii biegłych wniosła wnioskodawczyni (k. 46 – 48)
kwestionując zasadność poddawania władzy rodzicielskiej wnioskodawczyni pod
dozór kuratora oraz brak wskazań aby ograniczyć władze rodzicielską Andrzeja D.
Alicja D wskazała, iż jej dotychczasowe problemy emocjonalne miały ścisły związek z
problemami partnerskimi z byłem konkubentem i miały miejsce w przeszłości.
Jednocześnie zakwestionowała zasadność poddawania jej władzy pod dozór kuratora,
gdyż sami biegli wskazali, iż nie stwierdzono żadnych zaniedbań wychowawczych ze
strony matki.
Biegli na posiedzeniu potwierdzili wnioski zawarte w pisemnej opinii.
Dodatkowo wyjaśnili, iż mieli pewne zastrzeżenia co do zbytniego przywiązania
dziecka do matki, co w przyszłości może rodzić problemy dziecka w podejmowaniu
relacji ze środowiskiem. Poza tym biegli nie mogli zbagatelizować informacji o
próbach samobójczych wnioskodawczyni. Nie doszukali się zaniedbań w opiece nad
dzieckiem. Intencją poddania władzy rodzicielskiej matki pod nadzór kuratora była
możliwość
wglądu
w
sytuację
emocjonalną
matki.
Zdaniem
biegłych
wnioskodawczyni nie dostrzega u siebie problemów emocjonalnych i w tym zakresie
potrzebna jest kontrola kuratora. Zdaniem biegłych postawa wnioskodawczyni
wymaga przemodelowania i podjęcia w przyszłości terapii. Jednak na obecnym etapie
podjęcie terapii nie jest jeszcze zalecane, gdyż wnioskodawczyni sama nie widzi
problemów a dla skuteczności ewentualnej terapii konieczna jest chęć jej podjęcia.
Biegli zauważyli też, że matka zmierza swoimi działaniami do wyeliminowania ojca z
życia dziecka.
Sąd dał wiarę wnioskom, jakie sformułowali biegli w sporządzonej opinii
pisemnej potwierdzonej później przed Sądem. Opinie te są w ocenie Sądu
wyczerpujące, sporządzone według najlepszej wiedzy i aktualne. Ponadto, wydane
zostały w oparciu o badanie wszystkich osób bezpośrednio zainteresowanych
wynikiem sprawy.
Mając na uwadze powyższe okoliczności oraz wnioski zawarte w opinii
biegłych sądowych, w ocenie Sądu zachodzi w niniejszej sprawie potrzeba ingerencji
w sprawowanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią Wiktorią D zarówno przez matkę
Alicję D, jak i przez ojca Andrzeja D. Jakkolwiek nie istnieje zagrożenie dla
zaspokojenia elementarnych potrzeb małoletniej (matka zapewnia dziecku właściwą
opiekę, dziecko jest zadbane, adekwatnie ubrane, w miejscu zamieszkania są wszelkie
sprzęty niezbędne dla dziecka w wieku Wiktorii), to po stronie Alicji D
przemodelowania wymaga postawa w zakresie postrzegania pozostałych potrzeb jej
córki, także tych związanych z zapewnieniem jej warunków do pełnego,
prawidłowego rozwoju emocjonalnego. Związane jest to w głównej mierze z
koniecznością zapewnienia małoletniej kontaktu z ojcem. Co prawda, od daty
ustalenia przez Sąd osobistych kontaktów uczestnika z córką, spotkania te odbywają
się nieregularnie, ich przebieg, częstotliwość i atmosfera panująca między rodzicami
podczas tych spotkań wymaga korekty. Wnioskodawczyni w sposób wyraźny
deprecjonuje udział ojca w wychowaniu córki, pomniejsza jego wagę w życiu dziecka.
Z kolei uczestnik postępowania mimo werbalizowanych chęci do nawiązania większej
więzi z córką i pełniejszego uczestniczenia w jej życiu nie realizuje tego w
rzeczywistości. Andrzej D nie ma zastrzeżeń do Alicji D w zakresie opieki nad ich
córką ale jedynie co do jej stanu emocjonalnego i jego wpływu na zachowanie i
psychikę małoletniej.
Niewątpliwie zatem strony pozostają ze sobą w silnym konflikcie.
Nieporozumienia w zakresie stanu emocjonalnego wnioskodawczyni, wychowywania
dziecka, współdziałania jako rodzice doprowadziły do rozpadu związku Alicji D i
Andrzeja D. Konflikt ten trwa pomimo rozstania się stron, przenosi się również na
płaszczyznę stosunków rodzicielskich. Zachowanie wnioskodawczyni, ograniczenia
możliwości kontaktu uczestnika z córką, ignorowanie zaangażowania uczestnika w
wychowanie małoletniej, zabieganie o możliwość spędzania z nią czasu oraz przede
wszystkim dążenie do minimalizowania udziału ojca w życiu Wiktorii i umniejszanie
jego pozycji jako rodzica, jest nie do zaakceptowania. Konieczność pracy nad postawą
wnioskodawczyni
postępowania
stwierdzili
pozostawia
biegli
wiele
do
sądowi.
życzenia,
Również
postawa
zwłaszcza
brak
uczestnika
większego
zaangażowania się w opiekę nad córką.
Ze sprawozdania z wywiadu środowiskowego przeprowadzonego w miejscu
zamieszkania małoletniej Wiktorii D (k. 19 – 19v) wynika, że matka dziecka – Alicja
D otacza dziecko ogromną troską i w sposób prawidłowy wywiązuje się z
obowiązków rodzicielskich.
Zgodnie z treścią art. 107 § 1 k.r. i o. jeżeli władza rodzicielska przysługuje
obojgu rodzicom żyjącym w rozłączeniu, sąd opiekuńczy może ze względu na dobro
dziecka określić sposób jej wykonywania. Wobec brzmienia § 2 zdanie pierwsze ww.
przepisu, sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu
z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków
i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. W przedmiotowej sprawie, jak wyżej
wskazano, wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią Wiktorią D przez Alicję
D ograniczono poprzez dozór kuratora, zaś Andrzejowi D ograniczono władzę
rodzicielską nad małoletnią Wiktorią D do prawa interesowania się zdrowiem,
postępami w nauce, rozwojem i bieżącymi sprawami dziecka.
W prawie rodzinnym obowiązuje zasada dobra dziecka. Oznacza to, że jego
interes rozstrzyga przede wszystkim o tym, jak rodzice i opiekunowie powinni
wykonywać swe obowiązki względem dzieci i rodziny, oraz w jakim kierunku
powinny iść rozstrzygnięcia sądu w sprawach rodzinnych (np. wytyczne Izby
Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1974 roku w sprawie III CZP 1/74,
OSNCP 1975, poz. 37). Zgodnie z treścią art. 109 § 1 k.r. i o., jeżeli dobro dziecka jest
zagrożone, sąd opiekuńczy wyda odpowiednie zarządzenia. W świetle brzmienia § 2
pkt 1 ww. przepisu, sąd opiekuńczy może podać wykonywanie władzy rodzicielskiej
stałemu nadzorowi kuratora sądowego. Ustawodawca nakazuje zatem stosowanie
ingerencji na podstawie art. 109 już wtedy, gdy dobro dziecka jest zagrożone.
Wychodzi bowiem z założenia, że Sąd opiekuńczy winien działać przede wszystkim
profilaktycznie przez zapobieganie ujemnym skutkom niewłaściwego lub nieudolnego
sprawowania władzy rodzicielskiej. Kategoryczne sformułowanie art. 109 § 1 k.r. i o.
„sąd wyda” oznacza, że Sąd jest obowiązany wydając odpowiednie zarządzenie w
razie spełnienia przesłanek wymienionych w tym przepisie. Postępowanie w tym
przedmiocie może wszcząć z urzędu, co wynika z art. 570 kpc.
Istotnym jest przy tym, że przy orzekaniu o ograniczeniu władzy rodzicielskiej,
pozostaje bez znaczenia okoliczność, czy zagrożenie to zostało spowodowane
niewłaściwym (w sensie pejoratywnym) postępowaniem rodziców, ich nieudolnością,
czy też mylnym wyobrażeniem o tym, czego wymaga dobro dziecka. Nieistotne jest
także, czy zachowanie się rodziców jest zawinione (tak Sad Najwyższy w
postanowieniu z dnia 27 października 1997 roku w sprawie III CKN 321/97, LEX nr
236525). Sąd Najwyższy wyraził również trafny pogląd w orzeczeniu z dnia 28
kwietnia 2000 roku w sprawie II CKN 452/00 (LEX nr 52548), w którym stwierdził,
że ograniczenie władzy rodzicielskiej nie stanowi środka represji w stosunku do
rodziców lecz jest środkiem ochrony zagrożonego dobra dziecka. Jego celem jest
ochrona dziecka a równocześnie niesienie pomocy rodzicom, którzy z powodu
trudności wychowawczych czy życiowych nie radzą sobie należycie z realizacją tego
celu.
Dlatego też, mając na względzie cel postępowania sądu rodzinnego w zakresie
sprawowania nadzoru nad właściwym wywiązywaniem się przez rodziców względem
dziecka, dążenie do zmotywowania ich w określonych sytuacjach do dbałości o dobro
dziecka i jego właściwe wychowanie we wszelkich aspektach, Sąd na zasadzie art. 109
§ 2 pkt 1 k.r. i o., postanowił ograniczyć władzę rodzicielską Alicji D poprzez nadzór
kuratora. Ograniczenie to nie ma na celu represjonowanie czy piętnowanie matki, lecz
ma na celu udzielenie jej pomocy i wskazówek w trudnym i samodzielnym
wychowywaniu córki.
Również władzę rodzicielską Andrzeja D nad małoletnią Wiktorią należało
ograniczyć do prawa interesowania się jej sprawami.
Biorąc pod uwagę powyższe, na mocy art. 107 § 2 kro i art. 109 § 2 pkt 3 kro
orzeczono jak w sentencji.
O kosztach rozstrzygnięto stosownie do art. 102 kpc.
Sygn. akt II Ca 990/11
POSTANOWIENIE
Dnia 8 grudnia 2011 r.
Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: SSO Urszula Wynimko (spr.)
Sędziowie: SSO Renata Tabor
SSO Bogdan Łaszkiewicz
Protokolant: Zofia Szczęsnowicz
po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2011 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z wniosku Alicji D
z udziałem Andrzeja D
o ograniczenie i uregulowanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią Wiktorią D
na skutek apelacji uczestnika postępowania
od postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku
z dnia 9 września 2011 r. sygn. akt V Nsm 598/10
postanawia:
I.
zmienić zaskarżone postanowienie w punkcie I w ten sposób, że ograniczyć
władzę rodzicielką Andrzeja D na małoletnią Wiktorią D urodzoną 24 września
2007 roku do prawa współdecydowania w sprawach dotyczących miejsca pobytu,
wyboru szkoły i kierunku kształcenia, nauki pozaszkolnej oraz prawa
uzyskiwania informacji o stanie zdrowia dziecka;
II.
oddalić apelację w pozostałym zakresie;
III.
stwierdzić, że zainteresowani we własnym zakresie ponoszą koszty postępowania
odwoławczego związane ze swym udziałem w sprawie.
UZASADNIENIE
Wnioskodawczyni Alicja D wniosła o ograniczenie władzy rodzicielskiej Andrzeja D
nad małoletnią Wiktorią D do prawa interesowania się stanem zdrowia córki, postępami w
nauce, rozwojem i bieżącymi sprawami dziecka.
Uczestnik postępowania Andrzej D domagał się oddalenia wniosku.
Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 22 czerwca 2011
roku wszczęto z urzędu postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej Andrzeja D nad
małoletnią Wiktoria D (k. 53).
Postanowieniem z dnia 9 września 2011 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku
ograniczył władzę rodzicielską Andrzeja D nad małoletnią :Wiktorią D do prawa
interesowania się zdrowiem, postępami w nauce, rozwojem i bieżącymi sprawami
dziecka. Ograniczył też władzę rodzicielską Alicji D nad małoletnią Wiktorią D przez
nadzór kuratora sądowego, którego zobowiązał do składania sprawozdań z nadzoru w
terminie co 6 miesięcy, przy czym termin złożenia pierwszego sprawozdania wyznaczył
na 30 dni od uprawomocnienia się postanowienia. Odstąpił od obciążania uczestników
postępowania kosztami sądowymi (k. 62).
Sąd I- szej instancji ustalił, że Wiktoria D urodziła się w dniu 24 września 2007 roku
ze związku nieformalnego Alicji D i Andrzeja D. Wkrótce po urodzeniu małoletnia została
uznana przez uczestnika postępowania przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w
Białymstoku w dniu 1 października 2007 roku. Rodzice małoletniej zamieszkiwali wspólnie
do marca 2009 roku i razem sprawowali pieczę nad małoletnią Wiktorią. Obecnie
wnioskodawczyni zamieszkuje tylko z córką i samodzielnie zajmuje się opieką nad nią.
Uczestnik postępowania mieszka w znacznej odległości od Białegostoku i z tego też względu
nie ma częstych kontaktów z córką. Powodem rzadkich kontaktów jest także charakter pracy
uczestnika, który pracuje jako kierowca i często wyjeżdża poza granice kraju. Małoletnia była
i jest dzieckiem chorym. W dniu 20 grudnia 2007 roku przeszła operację serca w Centrum
Zdrowia Dziecka w Warszawie. Cały czas pozostaje pod opieką lekarzy specjalistów.
Całkowitą opiekę na córką, zwłaszcza w zakresie jej zdrowia zawsze sprawowała matka.
Ojciec, nawet jak mieszkali wspólnie, nie zawsze odnajdował się w roli ojca w trudnych
momentach życia dziecka. Po rozstaniu się parterów sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej i
narastał pomiędzy rodzicami konflikt. Uczestnik postępowania nie wykorzystywał
przysługujących mu kontaktów z córką w pełnym zakresie. Nie brał też udziału w życiu córki,
nie wiedział, że była wiele razy hospitalizowana. Nie odwiedzał jej w szpitalu i nie
interesował się jej stanem zdrowia. Rodzice małoletniej nie potrafią samodzielnie dojść do
porozumienia w sprawach istotnych dla dziecka.
Wnioskodawczyni wskazała, że zwróciła się do Sądu z wnioskiem w niniejszej
sprawie, gdyż istnieje potrzeba podejmowania szybkich decyzji co do sposobu leczenia
Wiktorii. W związku z tym, że nie pozostaje z ojcem małoletniej w poprawnych stosunkach,
nie jest możliwe również szybkie i zgodne podejmowanie decyzji w tym zakresie.
Spowodowane jest to również tym, iż ojciec dziecka nie mieszka w Białymstoku i często
pracuje poza granicami kraju.
Z kolei uczestnik postępowania wskazał, że chciałby mieć w dalszym ciągu wpływ na
decyzje podejmowane odnośnie dziecka a władza rodzicielska powinna przysługiwać obojgu
rodzicom. Dodał, iż wielokrotnie próbował rozmawiać z wnioskodawczynią na temat córki i
jej stanu zdrowia, lecz nie uzyskiwał konkretnych odpowiedzi. Wskazał, iż czuje się ojcem
Wiktorii, płaci zasądzone alimenty i chciałby być informowany o stanie zdrowia córki i o
potrzebie podejmowania szybkich decyzji, zwłaszcza dotyczących jej staniu zdrowia. Zarzucił
wnioskodawczyni, iż nie informuje go o pobytach córki w szpitalu i o ewentualnych
potrzebach z tym związanych.
W celu ustalenia stopnia rozwoju emocjonalno – intelektualnego dziecka oraz
predyspozycji rodziców małoletniej Wiktorii D do sprawowania właściwej opieki nad
małoletnią z uwzględnieniem sytuacji rodzinnej, rozwoju dziecka, stanu zdrowia oraz w jakim
zakresie winna być sprawowana bezpośrednia opieka nad małoletnią oraz w jaki sposób
ograniczenie władzy rodzicielskiej ojca dziecka nie zagrażałoby właściwemu rozwojowi
dziecka w poczuciu jego bezpieczeństwa, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych RODK. W
opinii pisemnej biegli z zakresu psychiatrii, psychologii i pedagogiki stwierdzili, że
małoletnia Wiktoria jest bardzo silnie związana z matką, więź nosi wręcz znamiona
uzależnienia. Niechętnie rozstaje się z matką, jest nieodporna na brak jej obecności. Jest mało
odporna na sytuacje trudne. Często się złości, krzykiem i płaczem próbuje osiągnąć
zamierzony cel. Taką taktykę z powodzeniem stosuje wobec matki. Wnioskodawczyni ma
nawiązaną silną więź z córką. Nie do końca rozumie konieczność udziału ojca w życiu córki.
Żywi wiele złości i niechęci wobec byłego partnera i nie umie porozumieć się z nim na
płaszczyźnie rodzicielskiej. Alicja D ujawnia skłonności do zachowań impulsywnych oraz
niedojrzałego rozwiązywania swoich problemów. Wnioskodawczyni trzykrotnie podczas
kłótni z uczestnikiem postępowania dokonywała powierzchownych samookaleczeń. Nie
ukrywała, że w sytuacjach stresowych podejmowała próby samobójcze.
Natomiast więź emocjonalna małoletniej z ojcem jest słabo nawiązana, co
spowodowane jest osłabionym i rzadkim kontaktem. Andrzej D jest świadomy dystansu jako
nawiązał się między nim a córką i deklarował gotowość podtrzymywania spotkań. Małoletnia
nie boi się ojca, lecz nie postrzega go jako osoby znaczącej w swoim życiu. Ojciec jest
emocjonalnie pozytywnie nastawiony do córki, lecz jest zmęczony działaniami matki i
licznymi sprawami sądowymi. Jego zdaniem matka dziecka bardziej skupia się na dokuczeniu
byłemu parterowi niż na rzeczywistych potrzebach dziecka. We wnioskach końcowych biegli
podali, iż rozwój emocjonalny dziecka budzi pewne zastrzeżenia. Małoletnią charakteryzuje
nadmierne przywiązanie do matki, duża nieśmiałość. Małoletnia nie radzi sobie w relacjach
rówieśniczych, bywa napięta, nie zawsze potrafi panować nad emocjami, bywa agresywna.
Wnioskodawczyni jest osobą małą odporną na stres, nie zawsze radzi sobie z emocjami. Ma
trudności z oddzieleniem negatywnych emocji do byłego partnera od naturalnych potrzeb
dziecka posiadania kontaktu z ojcem. Zdaniem biegłych trudne doświadczenia związane z
problemami zdrowotnymi córki osłabiły u wnioskodawczyni mechanizm radzenia sobie w
sytuacjach wychowawczych. Natomiast ojciec małoletniej ma mały emocjonalnie dostęp do
córki za przyczyną zachowań matki ale też z racji rzadkich kontaktów z córką Więź
emocjonalna małoletniej z ojcem jest słabo ukształtowana. Zdaniem biegłych małoletnia
Wiktoria powinna pozostać pod opieką matki. Jednak ze względu na problemy emocjonalne
wnioskodawczyni, jej wcześniejsze próby samobójcze a także małą otwartość na kontakty
córki z ojcem biegli zaproponowali aby sposób wykonywania władzy rodzicielskiej poddać
pod dozór kuratora. Jednocześnie biegli nie widzą wskazań do ograniczenia władzy
rodzicielskiej ojca nad małoletnią Wiktorią. Odnosząc się do zarzutów do opinii zgłoszonych
przez wnioskodawczynię biegli dodatkowo wskazali, intencją sugestii poddania władzy
rodzicielskiej matki pod nadzór kuratora była możliwość wglądu w sytuację emocjonalną
matki. Zdaniem biegłych postawa wnioskodawczyni wymaga przemodelowania i podjęcia w
przyszłości terapii. Biegli zauważyli też, że matka zmierza swoimi działaniami do
wyeliminowania ojca z życia dziecka.
Sąd dał wiarę wnioskom, jakie sformułowali biegli w sporządzonej opinii pisemnej
potwierdzonej później przed Sądem. Sąd ocenił te opinie jako wyczerpujące, sporządzone
według najlepszej wiedzy i aktualne. Ponadto, wydane zostały w oparciu o badanie
wszystkich osób bezpośrednio zainteresowanych wynikiem sprawy.
W związku z tym Sąd uznał, że zachodzi w niniejszej sprawie potrzeba ingerencji w
sprawowanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią Wiktorią D zarówno przez matkę Alicję D,
jak i przez ojca Andrzeja D. Jakkolwiek nie istnieje zagrożenie dla zaspokojenia
elementarnych potrzeb małoletniej (matka zapewnia dziecku właściwą opiekę, dziecko jest
zadbane, adekwatnie ubrane, w miejscu zamieszkania są wszelkie sprzęty niezbędne dla
dziecka w wieku Wiktorii), to po stronie Alicji D przemodelowania wymaga postawa w
zakresie postrzegania pozostałych potrzeb jej córki, także tych związanych z zapewnieniem
jej warunków do pełnego, prawidłowego rozwoju emocjonalnego. Związane jest to w głównej
mierze z koniecznością zapewnienia małoletniej kontaktu z ojcem. Zdaniem Sądu
wnioskodawczyni deprecjonuje udział ojca w wychowaniu córki, pomniejsza jego wagę w
życiu dziecka. Z kolei uczestnik postępowania mimo werbalizowanych chęci do nawiązania
większej więzi z córką i pełniejszego uczestniczenia w jej życiu nie realizuje tego w
rzeczywistości. Andrzej D nie ma zastrzeżeń do Alicji D w zakresie opieki nad ich córką ale
jedynie co do jej stanu emocjonalnego i jego wpływu na zachowanie i psychikę małoletniej.
Niewątpliwie zatem strony pozostają ze sobą w silnym konflikcie, który przenosi się
również
na
płaszczyznę
stosunków
rodzicielskich.
Zachowanie
wnioskodawczyni,
ograniczenia możliwości kontaktu uczestnika z córką, ignorowanie zaangażowania uczestnika
w wychowanie małoletniej, zabieganie o możliwość spędzania z nią czasu oraz przede
wszystkim dążenie do minimalizowania udziału ojca w życiu Wiktorii i umniejszanie jego
pozycji jako rodzica, jest nie do zaakceptowania.
W związku z powyższym Sąd wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnią
Wiktorią D przez Alicję D ograniczył poprzez dozór kuratora, zaś Andrzejowi D ograniczył
władzę rodzicielską nad małoletnią Wiktorią D do prawa interesowania się zdrowiem,
postępami w nauce, rozwojem i bieżącymi sprawami dziecka, uznając że takie rozwiązanie w
pełni wpisuje się w dobro dziecka.
Jednocześnie Sąd wskazał, że ograniczenie to nie ma na celu represjonowanie czy
piętnowanie matki, lecz ma na celu udzielenie jej pomocy i wskazówek w trudnym i
samodzielnym wychowywaniu córki.
Podstawę prawną powyższych rozstrzygnięć stanowiły art. 107 § 2 kro i art. 109 § 2
pkt 3 kro.
O kosztach rozstrzygnięto stosownie do art. 102 kpc.
Apelację od powyższego postanowienia wniósł uczestnik postępowania, nie
precyzując konkretnych zarzutów stawianych zaskarżonemu orzeczeniu, a jedynie
opisując w uzasadnieniu zażalenia relacje panujące pomiędzy nim a wnioskodawczynią,
jego stosunek do dziecka, co zdaniem skarżącego zostało przez Sąd błędnie ustalone.
W związku z powyższym skarżący domagał się przywrócenia mu pełnych praw
rodzicielskich (k. 78-79).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja uczestnika postępowania zasługuje częściowo na uwzględnienie.
Analiza przepisów mających zastosowanie przy rozstrzyganiu stanu faktycznego i
prawnego zawisłego przed Sądem Okręgowym w przedmiotowej sprawie prowadzi do
konieczności zmiany orzeczenia aczkolwiek z innych przyczyn niż podnoszone w apelacji.
Władza rodzicielska jest naturalnym prawem każdego rodzica i zobowiązuje go
przede wszystkim do pieczy nad osobą ( art. 95 § 1 kro), co nakłada obowiązek wychowania
dziecka i kierowania nim oraz troski o jego fizyczny i duchowy stan. Dobro dziecka jest
jednak wartością nadrzędną w stosunku do uprawnień rodzicielskich rodziców, dlatego też
Sąd opiekuńczy winien czuwać, czy nie jest ono zagrożone, a w razie konieczności winien
jest powziąć stosowne kroki, celem wyeliminowania zagrożenia.
Zgodnie z art. 107 kro. jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom
żyjącym w rozłączeniu, sąd opiekuńczy może ze względu na dobro dziecka określić sposób
jej wykonywania. Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z
rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i
uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu
rodzicom, jeżeli przedstawili zgodne z dobrem dziecka porozumienie o sposobie
wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem, i jest zasadne
oczekiwanie, że będą współdziałać w sprawach dziecka. Dyspozycja art. 107 kro. dotyczy
sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej, przysługującej obojgu rodzicom żyjącym w
rozłączeniu. Pojęcie rodziców żyjących w rozłączeniu jest szerokie, obejmuje zarówno
rodziców nierozwiedzionych, rozwiedzionych, w separacji lub rodziców, których małżeństwo
zostało unieważnione lub wyrokiem sądu ustalono, że związek małżeński nie istnieje, a także
tych, którzy małżeństwa nie zawarli. Władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom
niepozostającym ze sobą w związku małżeńskim w wypadkach uznania dziecka przez ojca
oraz uzyskania przez ojca tej władzy z mocy prawa w razie sądowego ustalenia ojcostwa.
Nowela z dnia 6 listopada 2008 r. wprowadziła dwie istotne zmiany w brzmieniu art. 107
kkro. Po pierwsze, po nowelizacji przepis ten jednolicie traktuje rodziców żyjących w
rozłączeniu, bez względu na istnienie lub nieistnienie między nimi w chwili orzekania albo w
przeszłości związku małżeńskiego. Dotyczy zarówno niepozostających w faktycznym
wspólnym pożyciu, jak i małżonków pozostających w faktycznej separacji. Druga istotna
zmiana wprowadzona nowelizacją polega na wprowadzeniu możliwości powierzenia władzy
rodzicielskiej obojgu rodzicom, pod warunkiem przedstawienia przez nich zgodnego z
dobrem dziecka porozumienia o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania
kontaktów z dzieckiem. Zmiana ta ma na celu wykluczenie przypadkowości i pochopności
rozstrzygnięć
pozostawiających
pełnię
władzy
rodzicielskiej
obojgu
rodzicom
niepozostającym ze sobą choćby w faktycznym wspólnym pożyciu. Jednakże zgodnie z § 2
tegoż artykułu. sąd opiekuńczy może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu
z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i
uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Ograniczając władzę rodzicielską, sąd powinien
określić w sposób konkretny, do jakich obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby
dziecka ogranicza władzę rodzicielską drugiego rodzica. Orzeczenie sądu musi być
poprzedzone szczegółowym ustaleniem wszystkich okoliczności dotyczących aktualnej
sytuacji życiowej dziecka stron oraz związanego z tym wzajemnego stosunku rodziców.
Odnosić się to powinno przede wszystkim do pieczy nad osobą dziecka oraz jego
wychowaniem, co stanowi główny przedmiot władzy rodzicielskiej - art. 95 § 1 kro.
Treść obowiązków i uprawnień rodzica, któremu nie powierzono wykonywania władzy
rodzicielskiej, może np. obejmować prawo decydowania w kwestiach dotyczących zmiany
miejsca pobytu dzieci, organizacji wypoczynku, wczasów, leczenia, wyboru szkoły, nauki
pozaszkolnej, zasad wychowania, kierunku i zakresu wykształcenia, wyboru zawodu itd.
Można też zastrzec, że zgoda drugiego z rodziców jest konieczna, tak jak w wypadku opieki
(art. 156 kro.), we wszystkich ważniejszych sprawach, które dotyczą osoby małoletnich dzieci
(zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN z dnia 18 marca 1968 r., III CZP 70/66,
OSNCP 1968, nr 5, poz. 77). Powołana uchwała może być pomocna przy orzekaniu o władzy
rodzicielskiej na podstawie art. 107 kro., z uwagi na podobne sformułowanie art. 58 § 1 kro.
Odnosząc się do realiów przedmiotowej sprawy nie budzi wątpliwości fakt, iż rodzice
małoletniej Wiktorii nie są małżeństwem i obecnie mieszkają osobno. W trakcie
postępowania nie przedłożyli Sądowi porozumienia ani nie zawarli go przed Sądem. Słusznie
zatem uznał Sąd Rejonowy biorąc pod uwagę zebrany w sprawie materiał dowodowy, iż
rodzice małoletniej pozostają w silnym konflikcie i konflikt ten rozciąga się na płaszczyznę
stosunków rodzicielskich. Z uwagi na to zachodzi konieczność ograniczenia władzy ojca
dziecka do konkretnych obowiązków i uprawnień mających na celu dobro małoletniej
zgodnie z § 2 zdanie pierwsze art.107 kro. Sąd Rejonowy ograniczając jednak władzę
rodzicielską ojca dziecka nie określił w sposób konkretny obowiązków i uprawnień
skarżącego i w tym zakresie orzeczenie podlegało zmianie. Skarżący będzie miał prawo do
współdecydowania w sprawach dotyczących miejsca pobytu córki, wyboru szkoły, kierunku
kształceni i nauki pozaszkolnej oraz prawa uzyskiwania informacji o stanie zdrowia
zwłaszcza, iż małoletnia jest dzieckiem chorym i wymaga stałej opieki zdrowotnej.
.
Mając powyższe na uwadze na mocy art.386 § 1 kpc w związku orzeczono jak w
sentencji. W pozostałej części apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu na podstawie
art.385 kpc.
O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na mocy art. 520 § 1 kpc.

Podobne dokumenty