Interpelacja (nr 24376) do ministra sportu i turystyki w sprawie

Transkrypt

Interpelacja (nr 24376) do ministra sportu i turystyki w sprawie
Interpelacja
(nr 24376)
do ministra sportu i turystyki
w sprawie finansowania kadry szybowcowej juniorów
Szanowny Panie Ministrze! Do mojego biura poselskiego zgłosili się
członkowie szybowcowej kadry juniorów. Podczas spotkania miałam okazję
zapoznać się z osiągnięciami polskiego szybownictwa, ale także z jego licznymi
problemami.
Młodzi zawodnicy startują w 4–5 zawodach w sezonie oraz dodatkowo
trenują na koszt własny bądź częściowo refundowany. Szybownictwo nie jest
sportem tanim, więc zawodnicy ponoszą znaczne koszty związane ze startami w
zawodach i treningiem. Główne nakłady finansowe obejmują koszty związane z
godziną lotu, holem szybowca, wpisowym na zawody, ale również dojazdem na
zawody, ubezpieczeniem wózka szybowcowego czy kosztem zakwaterowania i
wyżywienia.
W przypadku lotów na sprzęcie reprezentacyjnym zawodnik nie ponosi
kosztów za godzinę lotu. Szybowców kadrowych jest jednak bardzo mało.
Zdarza się, że wpisowe na zawody jest refundowane wraz z trzema holami.
Jeżeli istnieje dofinansowanie na zawody, to szybownik musi wyłożyć pieniądze
z własnej kieszeni, a zwrot otrzymuje po kilku miesiącach, nie zaś na bieżąco w
sezonie, kiedy te pieniądze są najbardziej potrzebne.
Kolejnym problemem jest sytuacja związana z ubezpieczeniem szybowców
kadrowych. Jest ono skonstruowane w taki sposób, że w przypadku uszkodzenia
samolotu zawodnik musi pokryć 10% kosztów naprawy. Kuriozum jest fakt, że
w 2013 r. mistrz Polski juniorów, piąty na mistrzostwach świata został
obciążony kwotą 9000 zł za uszkodzenie szybowca podczas lądowania. Fakt ten
może mieć wpływ na jego absencję w kolejnym sezonie ze względu na brak
środków finansowych na pokrycie długu.
W tym sporcie nasi zawodnicy mogą odczuwać kompleksy w odniesieniu do
kadr z innych państw, jak np. Niemiec czy Francji. Przykładowo młody
zawodnik niemiecki zostaje wcielony do armii i staje się żołnierzem sportowym,
wylatuje w sezonie 600 godzin, lata zimą w Chile, Nowej Zelandii i Australii.
Czołowy polski zawodnik w sezonie spędza w powietrzu 150–250 godzin. W
tym na sprzęcie kadrowym wylata do 100 godzin w roku. W aeroklubach na
zachodzie Europy wszystkie szybowce są na poziomie tych dostępnych w
kadrze. W Polsce sprzęt szkoleniowy aeroklubów różni się od tego dostępnego
na zawodach międzynarodowych. Tak więc zawodnik może wylatać niewielką
ilość godzin na sprzęcie, na którym przychodzi mu reprezentować barwy
narodowe. Kolejną przepaść stanowi wyposażenie zawodników. Przykładowo
niemiecki lotnik otrzymuje specjalne okulary do lotów i programy
meteorologiczne, w Polsce zawodnik musi zaopatrywać się samodzielnie, a
koszt samych okularów to 1200 zł.
W wielu innych sportach zawodnicy o osiągnięciach nieporównywalnie
niższych od polskich szybowników są w stanie utrzymać się z uprawianego
sportu. Nasi lotnicy najczęściej stają przed koniecznością wyboru między
życiem zawodowym a osobistym. Uprawiają sport szybowcowy, częstokroć
dokładając do niego duże kwoty. Zawodnicy kadry juniorów dokładają co roku
od 5 do 8 tys. zł, zgodnie twierdzą jednak, że gdyby mogli, dokładaliby więcej.
Polska to kraj o wielkich tradycjach lotniczych. Tradycja to jednak nie
wszystko, ponieważ za naszymi lotnikami również dziś stoją wielkie sukcesy
sportowe. Trudno jest mi zrozumieć, dlaczego młodzi ludzie stają przed takimi
barierami jak brak środków finansowych pomimo osiąganych wyników. Mając
na uwadze dalszy rozwój polskiego szybownictwa i promocję sukcesów
osiąganych przez Polaków w tym sporcie, proszę Pana Ministra o udzielenie
odpowiedzi na następujące pytania:
1. Jak kształtują się nakłady Ministerstwa Sportu i Turystyki na sport
szybowcowy i jego promocję?
2. Na jakie wsparcie mogą liczyć zawodnicy poszczególnych kategorii
wiekowych będący członkami kadry narodowej?
3. Czy Ministerstwo Sportu i Turystyki planuje w najbliższym czasie
dodatkowe wsparcie finansowe sportu szybowcowego, ze szczególnym
uwzględnieniem kadry narodowej?
Z poważaniem
Poseł Iwona Kozłowska
Warszawa, dnia 6 lutego 2014 r.

Podobne dokumenty