Gasili z ziemi i samolotów - 7 Dni Gryfina

Transkrypt

Gasili z ziemi i samolotów - 7 Dni Gryfina
25.07-28.07.2014 r.
Nr 30 (753)
9 771730 734015
tny
a
ł
p
V
Bez
k T
e
t
a
dod
REKLAMA
dzień / noc
MOSKITERY
PLISY
BANIE
| CHOJNA
CenaGRYFINO
2,00| zł
/ |wSTARE
tym CZARNOWO
8% VAT | DALESZEWO | RADZISZEWO | WIDUCHOWA
WYDANIE
PIĄTKOWE
Bomby
w Gryfinie
reklama 2 :
91 404 56 57
dzień/ noc - czcionka mniejsza ,
proszę wprowadzić białą linię taką
BIURO
jak nad moskitierami pomiędzy słowami
PROJEKTÓW
moskitiery i plisy
mgr. inż. Mirosław Strugarek
W28.2.P.07.03-d/o
www.architektgryfino.pl
GRYFINO ul. 11 listopada 64/5
tel. 91 404 56 57
W29.1.P.07.03-d/o
czytaj więcej
str. 3
Już przed południem we wtorek sklep sieci Lidl został zamknięty na kilka godzin.
Wkrótce potem dowiedzieliśmy się, że z powodu alarmu bombowego wysłanego drogą mailową. Maila o takiej samej treści przesłano również na adresy - Urzędu Skarbowego, Sądu i Prokuratury, w wyniku czego te instytucje także zostały ewakuowane.
s.5
Cykl:
Świadkowie
historii –
czytaj więcej str.3
Deportacje na Syberię.
Józefa Rajfur,
Daleszewo Gryfińskie
Nadzieja
na powrót
nigdy we mnie
nie zgasła…
REKLAMA
[email protected]
Pomiar i doradztwo u Klienta
- GRATIS!
Tel. 91 415 09 42
Gasili z ziemi i samolotów
Kto
bardziej
kocha
elektrownię
Okna i drzwi z PCV
drzwi GERDA i inne
W30.2.P.07.03-d/o
Trzy samoloty
gaśnicze oraz prawie 150 strażaków
uczestniczyło w
akacji strażaków na
pograniczu powiatu
gryfińskiego i myśliborskiego. Paliło się
także niedaleko
Nowego Czarnowa.
Uśmiechaj się częściej...
Gryfino, 11-Listopada 72a/4
tel 91 4150 292, 517 491 014
W186.2.P.25.07-do.
S K Ł A D O PA ŁU S ZC Z E C I N C E L N A 4
P O L S K I E KO PA L N I E
Orzech 640 zł • Eko/groszek 620 zł • Koks 920 zł • Miał 420 zł TEL. 511623204
ATRAKCYJNE CENY TRASPORTU W POWIECIE2014
GRYFIŃSKIM
r.
WWW.NAJLEPSZYWEGIEL.PL
W160.4.P.20.06-do
s.10-11
Trzeba robić
to, co się lubi
Wywiad
z Tadkiem
Wasilewskim
s.14
pn-pt. 7-17, sob. 8-14
GRYFINO
ul. Czechosłowacka 2b
tel. 91 307 02 24 / 535 352 421
W126.4.P.23.05-25.07
W109.4.P.09.05-25.07
2
25.07-28.07.2014 r.
Ratowali
na dworcu
Tajemniczy wypadek
Na schodach prowadzących na perony gryfińskiego dworca PKP stracił przytomność mężczyzna. Ratownikom z pogotowia pomagali
dwaj młodzi mężczyźni
O godzinie 12.39 na syrenie
pod dworzec podjechała karetka pogotowia ratunkowego. W
przejściu podziemnym już zebrało się około dwudziestu gapiów, a na schodach na peron
dwaj młodzi mężczyźni stali
przy leżącym mężczyźnie w
brązowym ubraniu. Ratownicy
medyczni zajęli się pacjentem,
którego po opatrzeniu zawieźli
do szpitala przy ulicy Unii Lubelskiej w Szczecinie.
Tyle umiała nam o tym wyda-
rzeniu powiedzieć rzeczniczka
szczecińskiego pogotowia. A
szkoda, bo chcieliśmy się coś
dowiedzieć o pomocy udzielonej ratownikom i choremu
mężczyźnie przez wspomnianych młodych mężczyzn. W
końcu, taka aktywna współpraca przechodniów jest rzeczą
nieczęstą. Może nasi czytelnicy
wiedzą o tej sprawie więcej niż
rzecznik pogotowia?
rk
Kierowcy jadący z Gryfina
przez Wełtyń w czwartek po
południu z zaskoczeniem patrzyli na granatowego Peugeota
kombi (takie nadwozie nazywa
się teraz sport wagon) stojącego na skraju pola kukurydzy.
Niektórzy zatrzymywali się,
żeby pomóc kierowcy i pasażerom, ale nikogo w aucie nie
było. Policjanci, których zawiadomiliśmy o tym mocno uszkodzonym samochodzie na szczecińskiej rejestracji wiedzieli, że
takie zdarzenie było zgłoszone.
O godzinie 15. 19 dostali wiadomość o kolizji (w ich terminologii, gdy nie ma ofiar śmiertelnych) koło Wełtynia. Na
miejsce pojechała karetka pogotowia ratunkowego z Gryfina, ale po godzinie 15 od rzecz-
nika tej służby niczego dowiedzieć się nie sposób. Mieszkańcy Wełytynia owszem, sygnał
Kościelna przejezdna
karetki słyszeli, ale nic więcej
nie wiedzieli.
rk
Wreszcie wykonawcy remontu kanalizacji przy rondzie
na końcu ulicy Rapackiego ułożyli ostatnią warstwę asfaltu i
ruch na ulicy Kościelnej od
strony ronda i stadionu jest już
normalny. Jednak to jeszcze nie
koniec prac w tym rejonie miasta. Jak informuje prezes PUK
Rafał Mucha, pozostało jeszcze
podłączenie nowych rur kanalizacyjnych w podziemnym
węźle koło bramy stadionu,
więc jeszcze przez kilka dni
utrudnienia w tym miejscu
będą trwały.
rk
Akcja ratunkowa na dworcu PKP już po przyjeździe pogotowia
ratunkowego
Pracowity czwartek
dla Rady Miejskiej
Z przymrużeniem oka
Autor rubryki: Magdalena Kolatowska
Już w najbliższy czwartek kolejne spotkanie gryfińskich radnych., tym
razem czekają nas dwie sesje, dokończenie sesji absolutoryjnej oraz
robocza sesja lipcowa.
Wystawa prac wykonanych przez dzieci zakończyła drugi tydzień
Artystycznych Wakacji w Gryfinie.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu radni zdecydowali się
przerwać sesję absolutoryjną,
po tym jak przegłosowano odwołanie do Regionalnej Izby
Obrachunkowej w sprawie
wniosku Komisji Rewizyjnej.
Przypomnijmy, że KR wnioskowała o nieudzielnie burmistrzowi absolutorium. RIO nie
podzieliła tego stanowiska dlatego się odwołano. Jak informowaliśmy przed tygodniem, także wobec odwołania rady pod-
trzymano poprzednią decyzję
RIO. Jednak zdaniem opozycji
są przesłanki ku temu, że włodarz miasta absolutorium dostać nie powinien. Z pewnością
o tym radni będą dyskutować
na dokończonej części sesji.
Tuż po sprawach absolutoryjnych ma odbyć się kolejna sesja, na której poruszone zostanie kilka interesujących kwestii. Burmistrz odniesie się do
sprawy lokalizacji miejskiego
targowiska a także stanu infra-
Jeśli byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia...
ADRES REDAKCJI: ul. Asnyka 31 , 74-101 Gryfino
TEL. 91 40-45-014 fax 91 40-45-014
E-MAIL: [email protected]
WWW: www.7dnigryfina.az.pl
Druk: Dom Judy sp. z o.o. Nowogard
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, nie odpowiada za treść ogłoszeń, listów oraz zastrzega sobie prawo do
adiustacji i zmiany tytułów. Listy anonimowe nie są rozpatrywane, dane nadawcy można zastrzec do wiadomości redakcji
SEKRETARIAT: Katarzyna Sadowska
OGŁOSZENIA DROBNE: [email protected]
WYDAWNICTWO: „Dom Judy”, Marek Słomski
REKLAMA: Wioletta Dziedzic , TEL. 501 129 629
struktury drogowej w gminie.
Radni będą z pewnością dyskutować na temat harmonogramu
inwestycji i remontów dróg,
chodników i miejsc parkingowych. Przypomnijmy, że sesje
odbędą się w czwartek, 31 lipca. Sesja absolutoryjna zostanie
dokończona o godzinie 10. Sesję roboczą zapowiada się na
godzinę 11.
mkr.
Zadzwoń lub napisz!
502 - 552 - 908
[email protected]
REDAKTOR NACZELNA : Maria Kruszyńska
DYREKTOR WYDAWNICZY : Piotr Słomski
ZESPÓŁ : Przemysław Plecan, Ryszard Kwapisz, Anna Pietras, Dariusz Jachno,
WSPÓŁPRACA : Paulina Barczak - Zalewska, Magdalena Kolatowska, Paweł Drąg
SKŁAD: Karolina Sałaga
[email protected]
3
25.07-28.07.2014 r.
Bomby w Gryfinie!
Już przed południem we wtorek sklep sieci Lidl został zamknięty na
kilka godzin. Wkrótce potem dowiedzieliśmy się, że z powodu alarmu
bombowego wysłanego drogą mailową. Maila o takiej samej treści
przesłano również na adresy - Urzędu Skarbowego, Sądu i Prokuratury, w wyniku czego te instytucje także zostały ewakuowane.
Pusty tuż po godzinie 12
parking sklepu Lidl zwrócił
naszą uwagę tym bardziej, że
poprzedniego dnia rano miał
miejsce pożar w sklepie Intermarche w Gryfinie. Czyżby
trwała czarna seria? I na to w
pierwszej chwili wyglądało.
Tyle że miała to być jakaś
„awaria”. Tak to przedstawiała
kierowcom wjeżdżającym na
parking przed sklepem grupa
pracowników, siedzących i
stojących z boku placu, jakieś
20 metrów od sklepu. Byli
spokojni, a nawet wyluzowani, jakby byli zadowoleni, że
przy tak pięknej pogodzie
mogą pobyć na świeżym powietrzu. Machając rękoma pokazywali, że nie ma po co
wjeżdżać przed sklep. A pytani, o co chodzi odpowiadali,
że to jakaś awaria w sklepie i
jej usuwanie potrwa co najmniej do godziny 13, jeśli nie
dłużej. I faktycznie, na
drzwiach wejściowych widniał komunikat: „Przerwa
techniczna od 11.15 do 13.
Za utrudnienia przepraszamy”.
Ewakuowali Urząd
Skarbowy
Wkrótce po tym, jak odjechaliśmy spod tego sklepu
dostaliśmy pierwsze telefony z informacją, że to nie
awaria tylko podobno bomba! A potem zaczęły docierać
pogłoski o tym, że sklepy Lidla
zamknięte są w Świnoujściu i
chyba w całej Polsce. Ba, nie
tylko one. Ostrzeżenia o podłożonych bombach dostały
różne sieci handlowe i instytucje, jak Urzędy Skarbowe.
Jak się okazało, mail z taką
treścią dotarł w południe także do gryfińskiego Urzędu
Skarbowego, a nawet sądu.
Jak nam opowiadała zastępczyni naczelnika US- Mariola
Zalewska, natychmiast zawiadomiono policję i straż pożarną, oraz zarządzono ewakuację 49 pracowników (akurat
w tym momencie petentów
nie było). Przyjechały patrole
policyjne i strażackie, przerwa
w pracy urzędu trwała do godziny
13.
- Takie alarmy traktuje się poważnie, nawet gdy są podejrzenia, że to może być głupi żart.
W historii naszego urzędu ta-
Gasili z ziemi i samolotów
Trzy samoloty gaśnicze oraz prawie 150 strażaków uczestniczyło w akacji strażaków na pograniczu powiatu gryfińskiego i myśliborskiego. Paliło
się także niedaleko Nowego Czarnowa.
bele siana, Do akcji zostały skierowane
znaczne siły gaśnicze także strażacy z
OSP z Chwarstnicy.
Wezwano samoloty
Kilka pożarów zboża i lasu wybuchło
jednego dnia w naszym powiecie. Największy miał miejsce w środę koło Troszyna, na styku naszego powiatu z powiatem myśliborskim. Paliło się 100
hektarów zboża na polach oraz 20 arów
lasu. Pożar wybuchł wczesnym wieczorem, po godzinie 18 na terenie myśliborskim, ale z powodu silnego wiatru i
wysokiej temperatury powietrza przenosił się w stronę Troszyna. Do akcji
gaszenia skierowano 15 zespołów straży pożarnej, w tym pięć z OSP z południa naszego powiatu, oraz strażaków
zawodowych z Gryfina, którzy mieli do
przejechania na miejsce akcji około 70
kilometrów. Większość sił pochodziła
jednak z powiatu myśliborskiego, na terenie którego znajdowało się 90 procent powierzchni pożaru. W gaszeniu
uczestniczyła też Służba Leśna.
W środę do groźnie wyglądającego
pożaru doszło tuż za Pniewem niedaleko Nowego Czarnowa. Tam paliły się
www.7dnigryfina.az.pl
Oprócz setki hektarów pszenicy spaliło się trochę dzikich zarośli, ale zagrożony był także las, Regionalna Dyrekcja
Lasów Państwowych uruchomiła więc
znajdujące się w jej dyspozycji (ale nie
własne), a stacjonujące w Goleniowie
trzy samoloty gaśnicze typu Dromader.
Jak opowiada zastępca komendanta powiatowego PSP w Gryfinie Andrzej Prokopski, samoloty dokonały ośmiu precyzyjnych zrzutów wody, co ułatwiło
ugaszenie pożaru. Wodę pobierały z
wozów strażackich czekających na płycie lotniska w Chojnie.
Do godziny 21 prawie 150 strażaków
i samoloty opanowały pożar. Pomogła
im w tym także nagła zmiana pogody,
gdy po silnym suchym wietrze, pojawiła
się na niebie burza. Pożar ostatecznie
ugaszono około godziny 22 siłami naziemnymi. Samoloty wcześniej odleciały do Goleniowa, a jeden z nich o godzinie 19.50 sfotografowaliśmy nad polami między Gardnem i Drzeninem.
rk
kie coś zdarzyło się po raz
pierwszy, a w całym województwie pracę przerwały wszystkie Urzędy Skarbowe z wyjątkiem chyba tylko dwóch - wyjaśnia naczelnik M. Zalewska.
Lidl potwierdził
Po sygnałach, że ostrzeżenia przed bombami dostały
sklepy w całej Polsce, zapytaliśmy w centrali tej sieci - Czy
to prawda, że we wtorek 22
lipca w południe sklepy sieci
Lidl były czasowo nieczynne z
powodu rzekomego podłożenia bomb? Aleksandra Robaszkiewicz z Biura Prasowego Lidl Polska Sklepy spożywcze informowała w środę - W
dniu wczorajszym w trosce o
bezpieczeństwo klientów i pracowników została podjęta decyzja o przerwie w działaniu
naszych sklepów. Decyzję tę
podjęto na podstawie otrzymanej przez nas, podobnie jak
i przez inne sieci, galerie handlowe oraz urzędy, anonimowej wiadomości e mail z informacją o rzekomym podłożeniu
ładunku wybuchowego. W tej
sprawie ściśle współpracujemy
z policją- dodała rzeczniczka.
Zapewne pouczeni przez swych przełożonych, pracownicy
gryfińskiego Lidla mówili nadjeżdżającym klientom, że
sklep jest zamknięty z powodu awarii, dlatego parking
przez sklepem był o godzinie 12.23 pusty.
Także sąd i prokuratura
Jak się wkrótce dowiedzieliśmy, podobny alarm ogłoszono także w gryfińskim Sądzie
Rejonowym i Prokuraturze.
Jak nam powiedział rzecznik
komendanta
powiatowego
policji w Gryfinie, policja w
takich sytuacjach nie tylko
nadzoruje ewakuację ludzi,
ale też sprawdza obiekty pod
kątem ewentualnej bomby.
-Sama ewakuacja nie miałaby
sensu – dodaje Bogusław Prostak. I dodaje, że w żadnym ze
sprawdzanych tego dnia
obiektów nie znaleziono żadnej bomby.
Zastępca prokuratora rejonowego Artur Pęcak powiedział nam, że prokuratura i
sąd rejonowy mające siedzibę
w tym samym obiekcie, na
skutek alarmu musiały przerwać pracę na godzinę. Pra-
cownicy i petenci opuścili
obiekty. W chwili ogłoszenia
zagrożenia bombowego nie
prowadzono tam jednak żadnych nadzwyczajnych czynności, dlatego alarm nie spowodował większego problemu w pracy obu instytucji.
Niestety nie udało się nam o
tym zdarzeniu porozmawiać z
panią prezes Sądu Rejonowego.
Dodajmy tylko, że gryfiński
US, sąd i prokuratura był nieczynne od godz. 12, a Lidl od
godz. 11.15. Widać z tego, że
maile z alarmem bombowym
docierały do różnych jednostek niejednocześnie.
W chwili gdy zamykaliśmy
to wydanie naszej gazety, nie
było informacji o zatrzymaniu
sprawców wtorkowych alarmów bombowych.
Kolejny topielec w Odrze
R. Kwapisz
Makabrycznego odkrycia dokonano na brzegu Odry w Starym Błesznie
(gm. Mieszkowice). Znaleziono tam będące w daleko posuniętym rozkładzie ciało mężczyzny. Policja stara się ustalić tożsamość denata.
Zwłoki znaleziono w środę. Daleko posunięty proces gnilny uniemożliwia identyfikację. Jak podaje
policja denat ubrany był jedynie w
czarne
kąpielówki.Aktualnie
sprawdzamy zaginięcia jakie zgło-
szono w ostatnim czasie.- informuje
rzecznik gryfińskiej policji Bogumił
Prostak- Na pewno nie jest to osoba
z naszego powiatu. Kontaktujemy
się w tej sprawie innymi jednostkami policji poza naszym powiatem.
Przypuszczamy, że denat mógł pochodzić z powiatu myśliborskiego.
To już kolejne ciało wyłowione w
tym roku z Odry. Rzeka zbiera swoje tragiczne żniwo po raz kolejny.
Mkr.
Osobliwe kradzieże
W ostatnich dniach w naszej gminie doszło do kilku niespotykanych
kradzieży. Nastolatek wyniósł z własnego domu rzeczy, co zgłosiła na
policję jego matka. Dokonano także kradzieży auta bez włamania do
niego.
Jedna mieszkanek naszego miasta złożyła zawiadomienie o kradzieży. Miała zostać stratna na ponad 1,5 tysiąca złotych. Jak się okazało sprawca był jej syn. Jak informuje policja we wtorek, 22 lipca
16-letni gryfinianin ukradł z jednego mieszkań na ul. Energetyków
konsole do gry oraz biżuterię o
łącznej wartości 1600 zł. O stracie
cennych rzeczy poinformowała policję matka chłopaka.
Bo miał kluczyki...
Do zagadkowej kradzieży doszło
kilka dni temu w Gryfinie. Z ulicy
Jana Pawła II skradziono samochód. Znalazł się dwa dni później w
Gardnie.
Z parkingu przy ul.Jana Pawła II
dokonano kradzieży samochodu
osobowego marki Skoda. Samochód został odnaleziony jako porzucony 23 lipca niedaleko Gardna
obok działek. Jak informuje policja
z samochodu skradziono akumulator oraz dowód rejestracyjny, który
był w aucie w chwili kradzieży. Zagadkowe jest jednak to, że auto nie
ma śladów włamania- Nie było
uszkodzenia zamka w skradzionym aucie- mówi rzecznik gryfińskiej policji- Staramy się wyjaśnić
tę sprawę, mam już pewne podejrzenia jak mogło dojść do tej „kradzieży”. Jak się dowiedzieliśmy w
stacyjce porzuconego auta znajdowały się kluczyki...
mkr.
4
25.07-28.07.2014 r.
Świeci, bo musi!
Rzecznik PKP odpowiada mieszkańcom Gryfina zdenerwowanym tym,
że lampy w podziemnym przejściu koło dworca palą się przez całą
dobę, także w słoneczne dni.
Dni mamy teraz długie i bardzo
słoneczne, a to zwiększa oburzenie wielu mieszkańców naszego
miasta na rozrzutność kolejarzy,
nie wyłączających lamp w przejściu nawet w środku słonecznych
dni lipcowych. W Państwa imieniu
zapytaliśmy dyrekcję PKP, czy tak
być musi. Zbigniew Wolny z zespołu prasowego PKP odpowiada Całodobowe oświetlenie przejścia
podziemnego na stacji Gryfino podyktowane jest brakiem dostatecznej widoczności, wymaganej przepisami Ustawy Prawo Budowlane,
przy wykorzystaniu tylko oświetlenia naturalnego. Spowodowane
jest to długością, wysokością i usytuowaniem tunelu. Paragraf 64.1
tej Ustawy mówi, że „Jeśli w tunelach, ze względu na ich długość,
przekrój poprzeczny i ich usytuowanie, brak wystarczającej widoczności, powinno być zastoso-
wane sztuczne oświetlenie od
zmierzchu do świtu oraz w porze
dziennej – wyjaśnia rzecznik. Ale
dodaje też - W praktyce, w tunelu,
na stacji Gryfino, warunki dobrej
widoczności są tylko w bardzo słoneczne dni.
Kto miałby wyłączyć?
I na tym właśnie polega problem, bo mieszkańców denerwuje
świecenie lamp właśnie wtedy, gdy
mamy takie, bardzo jasne dni. Zapytaliśmy więc rzecznika PKP, czy
na stacji w Gryfinie jest stale jakiś
pracownik, który mógłby te światła w jasne dni wyłączyć?
Ja się dowiedzieliśmy, na stacji
Gryfino jest tylko dyżurny ruchu,
który zajmuje się prowadzeniem
ruchu pociągów. Z uwagi na te
czynności oraz znaczne oddalenie
nastawni od tunelu (kilkaset metrów) nie ma on możliwości włą-
Sami mają postawić lampę?
Ulica Fabryczna w Gryfinie, tuż przed skrzyżowaniem z Rybacką ma bardzo ostry zakręt.
Nie ma tam niestety lampy ulicznej. Mieszkańcy sąsiednich domów od dawna proszą
gminę o oświetlenie tego miejsca
Właściciele bliźniaka stojącego
przy samym zakręcie zamontowali
na swych ogrodzeniach liczne odblaski, by się zabezpieczyć przed
wpadnięciem na ich podwórka pojazdów wyjeżdżających z wyjątkowo ostrego w tym miejscu zakrętu.
Natomiast właściciel sąsiedniego
domu przy Fabrycznej nie odpuszcza i wciąż ma nadzieję, że na zakręcie gmina postawi lampę uliczną. Pan Antoni pokazywał nam
słup energetyczny stojący w idealnym miejscu, żeby powiesić na nim
lampę. Bo ruch tu coraz większy, a
wieczorami i w nocy kierowcy nie
widzą nadjeżdżającego z drugiej
strony pojazdu.
Węzeł kompetencji
Jak się okazało, w tym miejscu
znajduje się istny węzeł gordyjski
w procesie decyzyjnym w sprawie
postawienia lampy. Ulica jest miejska, więc gmina odpowiada za
oświetlenie. Ale droga jest powiatowa, sieć energetyczna należy do
ENEA Operator, zaś o oświetlenie
w porozumieniu z gminą dba spółka ENEOS. Wygląda więc na to, że
konieczność wielu uzgodnień hamuje entuzjazm urzędników do załatwienia oświetlenia w tym miejscu.
wania, na Rybackiej jest lampa,
która w jakimś stopniu je doświetla, chyba że oprawa się zepsuje,
wtedy naprawią ją od ręki. Bo postawienie lampy to wydatek kilku
tysięcy złotych – projekt, zakup,
przewiezienie (konieczny pojazd
specjalistyczny)
Może za swoje?
M. Andrusewicz zastanawia się
też, czy potrzeba stawiania lampy
w tym miejscu jest aż tak nagła. Bo
ruch jest tam niewielki, nie ma też
przejścia dla pieszych, a to akurat
by wymagało szybkiego oświetlenia. Droga jest wąska i bez poboczy, a zakręt ostry, więc kierowcy
chcą czy nie chcą, i tak zwalniają
tam do 30 kilometrów. Z odpowiedzi wynika, że raczej nie ma co liczyć na szybkie rozwiązanie problemu. A może jednak jest? Podobno synowi pana Antoniego ktoś z
urzędników powiedział, że - może
postawić lampę za własne pieniądze...
rk
Niektórzy wolą światło
Rzecznik PKP przypomina, że
ocena, czy tunel powinien być
oświetlony, czy nie - zależy od różnego rodzaju osób, które z niego
korzystają. -Proszę wziąć pod uwagę, że z tego tunelu korzystają także osoby starsze, często niedowidzące. Dostajemy sygnały, dotyczące innych tuneli na stacjach, które
przez takie osoby uważane są za
słabo oświetlone- dodaje Z. Wolny.
Modernizują tory i
rozjazdy
Na stacji Gryfino Polskie Linie
Kolejowe S.A. zakończyły w czerwcu br. modernizację blisko 500 metrów toru nr 1 oraz trzech rozjazdów. Natomiast na stacji Chojna
Lampy świecące w przejściu w jasne dni denerwują wielu
mieszkańców Gryfina
ulepszono 300 metrów toru nr 1 i
2 oraz wymieniono trzy rozjazdy.
Wykonane prace pozwolą przede
wszystkim na podwyższenie bezpieczeństwa i usprawnienie ruchu
pociągów. Na tle tych prac słychać
jednak krytyczne opinie mieszkańców miasta na fakt, że torowisko
na dworcu PKP w Gryfinie jest
mocno porośnięte trawą.
Obecnie w ramach modernizacji
trasy łączącej Wrocław ze Szczecinem kolejarze prowadzą na terenie naszego województwa modernizację toru nr 2 na odcinku Chojna – Krzywin, dzięki czemu po zakończeniu
prac
prędkość
przejazdowa wzrośnie z 50 km/h
do 120 km/h.
rk
Montują podnośnik
dla dzieci
Najbardziej z zewnątrz widocznym elementem trwającej
przebudowy
byłej
szkoły
„czwórki” na przedszkole, jest
obecnie montowanie podnośnika dla niepełnosprawnych. Jest
on dobudowywany z zewnętrznej strony schodów wejściowych do budynku przedszkola.
Po wjechaniu wózka osoby niepełnosprawnej do kabiny podnośnika, znajdujący się z boku
kabiny mechanizm wyniesie go
na wysokość górnego podestu
schodów. A tam wózek wyjedzie z kabiny na stronę przeciwną, niż wjeżdżał. Prace przy
montażu podnośnika wykonuje
gryfińska firma.
rk
Pan Władek idzie na rekord
To prawdziwy rekordzista, zarówno jeśli idzie o liczbę zatrzymań jak
i kolejne rekordy nietrzeźwości. Po raz kolejny policja zatrzymała
mieszkańca gminy Banie, który nie stroni od procentów i jazdy rowerem na podwójnym gazie.
Oraz problem pieniędzy
Mariusz Andrusewicz zajmujący
się w gminie oświetleniem ulic
mówi jednak, że główny problem
to pieniądze. W budżecie na ten
rok nie ma na takie sprawy środków, a podobne potrzeby są w
jeszcze kilku miejscowościach. Dodaje przy tym, że chyba aż tak źle,
jak to przedstawia pan Antoni nie
jest. Bo kilka metrów od skrzyżo-
czania i wyłączania światła w tym
podziemnym przejściu.
Pan Antoni pokazuje gdzie jest
potrzebna lampa i słup, na
którym można by ją zainstalować
Władysława M. zatrzymano
w miniony wtorek w Tywicy.
Jak się okazało 62-latek miał
3,18 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dla zatrzymując go policjantów z posterunku Banie -Widuchowa nie
była to żadna nowość. Mężczyzna znany jest z zamiłowania
do napojów woskowych i podroży rowerem po spożyciu.
Jak nam żartobliwie mówią
mieszkańcy Bań, 2,5 promila to
u rzeczonego mieszkańca norma. Jak się okazuje mimo tak
wysokiego spożycia alkoholu
dla przeciętnego człowieka,
62-latek był w stanie nie tylko
rower prowadzić ale i na nim
jechać, co prawda zygzakiem.
Jak się dowiedzieliśmy mężczyzna był już wielokrotnie zatrzymywany za jazdę po pijanemu.
Posiada sądowy zakaz prowadzenia rowerów.
Mkr.
[email protected]
5
25.07-28.07.2014 r.
Kto bardziej kocha elektrownię
Sygnatariusze porozumienia na rzecz rozwoju Dolnej Odry spotkali się po raz kolejny, by podsumować swoje dotychczasowe działania. Mimo niedawnej wizyty w Nowym Czarnowie ministra skarbu i władz PGE oraz obietnic związanych
z wielomilionowymi inwestycjami w DO, nie zamierzają zakończyć swojej pracy.
Przypomnijmy, że w Nowym Czarnowie
odbyło się niedawno spotkanie, na które
przybył m.in. minister skarbu Włodzimierz
Karpiński oraz prezesi PGE Marek Woszczyk
i PGEiEG Jacek Kaczorowski, posłowie a także samorządowcy i związkowcy. Zostało
wówczas podpisane porozumienie, w którym zapewnia się, że w najbliższych latach
nakłady na inwestycje w DO osiągną 700
mln zł, natomiast PGE będzie się przygotowywać do programu inwestycyjnego, który
ma obejmować utrzymanie mocy wytwórczych w DO w granicach minimum 1000 megawatów. Zapewniano również, że nie ma
zagrożenia co do dalszego funkcjonowania
podgryfińskiego zakładu. Odbyło się także
spotkanie z zespołem parlamentarnym złożonym z posłów naszego województwa.
Debata i wizyta
u premiera
Wydawać by się mogło, że uzyskane deklaracje uspokajają i są godnym zwieńczeniem
zabiegów strony społecznej i samorządowców
w ostatnich miesiącach. Jednak ci nie zamierzają zakończyć działalności. Teraz zamierzają
też pomysł na zorganizowanie debaty energetycznej podczas której sprawa regulacji CO2
odgrywałaby szczególne miejsce. Sygnatariusz
będą także zabiegać o przedstawienie przez
rząd konkretnego harmonogramu działań
związanych z inwestycjami w energetyce. Bio-
rąc pod uwagę, że sam proces inwestycyjny
jest dość długi, dużo wcześniej powinny być
podjęte konkretne decyzje bądź też przeanalizowane alternatywne rozwiązania.
Mkr.
Wyborcze gry
spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem.
Podczas środowego spotkania dyskutowano o
tym, jakie kolejne kroki powinna podjąć strona społeczna i samorządowa. Zdaniem Mieczysława Jurka, szefa zachodniopomorskiej
Solidarności, powinno się wypracować strategię działań i wezwać do debaty na temat CO2.
Wyjaśnijmy, że dzisiejsze działania władz PGE
odnośnie elektrowni, mają związek głównie z
europejskimi regulacjami dotyczącymi emisji
CO2. W przypadku niekorzystnych dla Polskiej
gospodarki rozwiązań możliwe jest, że pracę
może stracić około 800 tys, pracowników z
obecnego sektora energetycznego. Zdaniem
sygnatariuszy porozumienia na rzecz DO, niezbędne jest podjęcie dyskusji od podstaw. Stąd
Podczas środowego spotkania odniesiono się także do upolityczniania całej akcji na
rzecz ratowania DO. To pokłosie słów burmistrza H. Piłata, który podczas ostatniej konferencji prasowej skarżył się, że sygnatariusze nie zaprosili go na spotkanie w Nowym Czarnowie. Gospodarz gminy zjawił się tam na zaproszenie ministra skarbu. Na środowym
spotkaniu jednak burmistrza ani jego reprezentantów nie było.
Bardzo zaskakująca i niezdrowa sytuacja tworzy się, kiedy jedni samorządowcy zarzucają innym polityczne zagrywki odnośnie sprawy, która powinna być priorytetem dla
każdego związanego z naszym powiatem samorządowca jak i obywatela. Niewykluczone,
że na kilka miesięcy przed wyborami, kiedy akcja dla Dolnej Odry przynosi pozywane
efekty, wizerunkowo korzystnie jest być po „właściwej stronie mocy”. Odrobinę niezrozumiałe wydają się w tej sytuacji oczekiwania włodarza Gryfina, który najpierw żąda od
właścicieli DO horrendalnych sum z tytułu podatków od nieruchomości, naraża gminę na
słone wydatki na obsługę prawną sporu, aby był on teraz dla PGE partnerem do dyskusji
o przyszłości Dolnej Odry. Z drugiej strony trudno jednak uciec w roku wyborczym od interpretowania działań samorządowców (którzy swojego apetytu na władzę nie ukrywają), jako polityczne i skierowane przeciw obozowi burmistrza, nawet jeżeli cel byłby najbardziej szczytny.
Mkr.
Gryfiński PiS rośnie w siłę?
Konkretną odpowiedź na to pytanie uzyskamy w listopadzie, po wyborach samorządowych. Dziś widać, że samopoczucie działaczy tej
partii idzie w górę wraz z wynikami sondaży i rosnącym zainteresowaniem tą partią wśród lokalnych przedsiębiorców.
kowski, przewodniczący powiatowego zarządu PiS
ocenił na spotkaniu, że liczba aktywistów tej partii
na terenie naszego powiatu wynosi od 60 do 70
osób, ale po zawarciu porozumienia z 19 lipca i
wraz z przybliżaniem się wyborów i rośnięciem pozycji tej partii, ich liczba będzie się szybko zwiększać. Po raz pierwszy partia ta zamierza wystawić
pełną listę w wyborach do Rady Powiatu. Pytani o
przewidywaną ilość zdobytych miejsc, szefowie PiS
oceniają je na trzy pewne, a może nawet cztery
miejsca radnych.
Gryfino pomaga, Pyrzyce
niekoniecznie
Witold Nizio to pracownik gryfińskiego pogotowia. Przez większość swojego 43-letniego życia
pomagał innym ludziom – przeżyć, tym razem to
on potrzebuje pomocy. W połowie listopada ubiegłego roku doznał wylewu krwi do mózgu.
mówi E. Chludzińska -Lewczuk.
Kolejne pismo coś zmieni?
Plus coś w Radzie Miejskiej
Na zakończenie spotkania schodzący się na
partyjne zebranie aktywiści gryfińskiego PiS
pozowali nam do zbiorowego zdjęcia. Może
wśród nich są przyszli radni i burmistrzowie?
Pod hasłem „Czas na zmiany” odbyło się spotkanie kierownictwa gryfińskich struktur PiS z lokalną
prasą. Zaczęło się od druzgocącej krytyki skutków
rządów Tuska, a następnie Paweł Mucha (radny
Sejmiku wojewódzkiego), przedstawił wyniki porozumienia, jakie 19 lipca zostało zawarte pomiędzy
trzema prawicowymi partiami – Prawo i Sprawiedliwość, Teraz Polska i Sprawiedliwa Polska. Porozumienie zawarto na bazie wspólnoty ideologicznej, ale nie ukrywano, że PiS rozmawiał na poważnie tylko z tymi partiami, które już dotąd miały
szansę na zdobycie sporej liczby głosów w wyborach. Porozumienie mówi, że także przedstawiciele
skoligaconych partii w najbliższych wyborach będą
startować z list PiS, co przy 3 procentowym poparciu każdej z nich powinno w sumie dać tej liście 7
dodatkowych procent głosów wyborców.
Trzy miejsca w Radzie Powiatu
Dla przejęcia władzy w kraju to mogłoby starczyć, ale jak PiS wypadnie w terenie? Tomasz Mirawww.7dnigryfina.az.pl
Pytani o przewidywany skutek wyborów do Rady
Miejskiej w Gryfinie - Mirakowski i Mucha przyznali, że wyniki wyborów odbywających się po raz
pierwszy w okręgach jednomandatowych, są na razie nieprzewidywalne. Być może, PiS stworzy do
nich listę partyjną, ale to na razie pewne nie jest.
Kilka miejsc zdobyć powinni jednak zarówno działacze PiS, jak ludzie bliscy jej ideowo, choć należący
do innych struktur. Optymistycznie mówiono nawet
o ośmiu miejscach. Główna siła ataku PiS w Gryfinie
ma pójść jednak na wybory burmistrza, a kandydatem będzie Tomasz Mirakowski i to on ma tworzyć
zespół współpracowników na przed i po wyborach.
Giełda nazwisk
W mieście już krąży nieoficjalna lista „mocnych”
nazwisk ludzi, którzy mogą poprzeć PiS, choć do tej
partii nie należą. Wymieniany (także na tym spotkaniu), był brat Pawła Muchy, prezes PUK – Rafał,
choć jego chciałaby u siebie też widzieć inna siła
polityczna. Oprócz niego wymieniono takie nazwiska jak Paweł Rosiak, Oksana Rudzińska i Mirosław
Czyżniak i pozostała jeszcze jakaś wciąż tajemnicza
osoba. Już wiadomo, że do Rady Miejskiej w Gryfinie z ramienia PiS startować mają Rafał Scisłowski,
Bogdan Urbański i Andrzej Steczkowski. Na spotkaniu był także kandydat na burmistrza Chojny –
Krzysztof Zygmunt.
rk
Przeszedł operację neurochirurgiczną i jego stan zdrowia ulega ciągłej poprawie, jednak nie jest w stanie funkcjonować tak jak dotąd. Mieszkanie W.
Nizio musiało zostać dostosowane do
jego potrzeb. Aktualnie trwa remont i
likwidacja barier architektonicznych.
Niestety człowiekowi w potrzebie nie
pomaga pyrzycki samorząd, który nie
znalazł w budżecie ani grosza na
wsparcie W. Nizio. O tym chorego człowieka poinformowano poprzez urzędowe pismo z dnia 23.07. 2014r. Do energicznej akcji pomocy W. Nizio zabrali
się pracownicy pogotowia, którzy zaangażowali w akcję pomocy Witkowi także gryfińskie stowarzyszenie „Jestem i
pomagam”. W środę chorego odwiedziła delegacja z Gryfina w skład, której
weszła E. Chludzińska-Lewczuk (prezes
stowarzyszenia), starosta gryfiński W.
Konarski, a także radni M. Sawaryn, J.
Skrzypiński. Na spotkaniu miał pojawić
się starosta Pyrzyc, co ówcześnie zadeklarował, jednak nie dotarł. - Chcieliśmy
się spotkać razem, ponieważ Swochowo
należy do powiatu pyrzyckiego, ale pan
Witold pracuje u nas w gryfinie już od
lat i jest znaną twarzą. Pomyśleliśmy, że
razem uda się znaleźć drogę, która pozwoli pomóc człowiekowi w potrzebie –
Aktualnie W. Nizio żyje w remontowanym mieszkaniu, a nie jest tajemnicą, że w takich warunkach ciężko żyje
się nawet zdrowym osobom, co dopiero
mężczyźnie po wylewie. Niestety samorząd powiatu pyrzyckiego nie znalazł
środków, aby wesprzeć człowieka w tej
trudnej chwili. W środę radny M. Sawaryn zaproponował, aby wystosować ponowne pismo do starosty pyrzyckiego.
Czy makulaturyzacja sprawy pomoże
W. Nizio? To nic pewnego. Zbiórkę środków wśród swoich znajomych zapowiedział natomiast starosta W. Konarski.
„Pogotowie serc
dla Witka”
Na rozwój sytuacji nie czekają wolontariusze „Jestem i pomagam” wraz z
pracownikami pogotowia już 9 sierpnia
zorganizowany zostanie dzień charytatywny „Pogotowie serc dla Witka”. Akcja potrwa od godz. 10 do 18. Będzie
można skorzystać z wielu atrakcji, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Będzie
grill, piękne rękodzieła, a także punkt
medyczny. Wszelkie datki wpłyną na
konto pomocy W. Nizio. Akcja odbędzie
się na stadionie w Gryfinie i w lokalu
„Edar”.- Myślę, że odrobina empatii i pokory w życiu jest potrzebna. Nigdy nie
wiesz, co przyniesie jutro. Nieważne kim
jesteś możesz potrzebować pomocy, a
więc daj przykład, że to rozumiesz. Myślisz, że to mały gest, a tak naprawdę jesteś bohaterem i sprawiasz, że świat jest
lepszy – zakończyła E. Chludzińska-Lewczuk.
Przemysław Plecan
6
25.07-28.07.2014 r.
Szpaki złodzieje i znikające boćki
Właściciele drzew owocowych nie mogą znaleźć sposobu na ptaki objadające owoce. A ludzie liczący bociany znaleźli
ich mniej niż 10 lat temu.
wiewa złudzenia. Także u nas można je zobaczyć w grupach liczących naraz tysiące sztuk.
Gdy na terenie sąsiadującym z drugim mostem, tym od strony Niemiec, skoszono wielki trawnik, na polowanie na owady znajdujące się w świeżo skoszonej trawie przyleciało
znikąd naraz kilka tysięcy ptaków tego gatunku! Nic dziwnego, że przy tej liczebności
potrafią dokonać wielkich szkód w sadach z
dojrzewającymi czereśniami.
Ludzie szukają sposobu
Właściciele drzew czereśniowych
obwieszają je błyskotkami i
hałasującymi przedmiotami
Gdyby szpaki tylko naśladowały różne
dźwięki, w tym nawet mowę ludzką, to byłyby jednym z najbardziej ukochanych gatunków ptaków przez ludzi. Są jednak – z wyjątkiem gwarka na Śląsku, zdecydowanie nielubiane. I nie tylko dlatego że występując w
wielkich stadach potrafią na południu Europy zabrudzić swymi odchodami całe rejony
miast. Niestety, są też szkodnikami w sadach.
Zdawać by się mogło, że szpaki, u nas nie
występują w tak wielkiej ilości jak na południu Europy i nie czynią tak wielkich szkód.
Jednak pytany przez nas o to pracownik gryfińskiej placówki Regionalnej Dyrekcji
ochrony Środowiska, Marek Puchalski, roz-
Latem można usłyszeć regularne wybuchy
w sadach liczących setki drzew, ale działa to
na szpaki odstraszająco tylko chwilowo. W
mniejszych sadach i ogrodach ludzie kombinują różnie. Niektórzy obwieszają swoje
drzewa plastikowymi butelkami lub płytami
kompaktowymi, by połyskując odstraszały
ptaki. Inni stosują puszki po piwie, by brzęczały. Bardziej zdecydowani potrafią zarzucić na drzewo siatkę, co jest skuteczne, ale
do zastosowania przy kilku drzewach czereśniowych. W sadzie liczącym setki lub tysiące drzew, niewykonalne.
Marek Puchalski podzielił się też z nami
wstępną oceną stanu bocianów białych na
terenie powiatu gryfińskiego. Pierwsze
wnioski z tegorocznego liczenia bocianów, w
porównaniu do 2004 roku, który też był rokiem ich liczenia, są pesymistyczne. Ich ilość
w ciągu tych 10 lat na terenie naszego powiatu spadła o 10 procent. O stałym spadku
ich liczebności decydują niekorzystne warunki środowiskowe, a zwłaszcza uprawy
wielkoobszarowe. Co ciekawe, liczebność saren, jeleni i dzików one nawet powiększają.
Jednak bocianom bardzo szkodzi zasiewanie
jednorodną kulturą każdego skrawka wolnej
ziemi, likwidowanie śródpolnych oczek wod-
rk
Nauka nie pomaga
Marek Puchalski przyznaje, że oprócz pracy w RDOŚ, zajmuje się także sadownictwem. -Czytałem, że szpaki są ptakami bardzo terytorialnymi i bronią „swoich” drzew
jak niepodległości, walcząc na śmierć i życie z
obcymi osobnikami swego gatunku. Powiesiłem więc na swoich drzewach czereśniowych
budki lęgowe. Nawet parę piskląt się w nich
wykluło. Ale te rodziny wcale swoich drzew
nie broniły, tylko objadały je razem z obcymi.
Z kilku drzew zjadłem może pięć czereśni przyznaje nasz rozmówca.
Fatalnie o bocianach
Rodzina szpaków tylko pozornie jest bardzo płochliwa
Boisko w Żabnicy
Szkoła w Żabnicy dostanie nowe boisko, ale nie będzie tu sztucznej
nawierzchni
W tym tygodniu zespół geodetów
dokonywał pomiarów terenu wokół
tamtejszej szkoły. Jak nam powiedział dyrektor szkoły Sławomir Fuks,
pomiary są związane z przygotowaniami do zbudowania na nowo bo-
nych i brak wykaszania łąk. Dla Marka Puchalskiego wskaźnikiem tego, że liczebność
bocianów jest wprost zależna od tradycyjnego gospodarowania łąkami, stanowi jedna z
wiosek w naszym powiecie. Liczy ona 19 gospodarstw, a jest tam14 zasiedlonych bocianich gniazd! Ale w tej wiosce prawie w każdym gospodarstwie prowadzona jest hodowla bydła, a gospodarze z myślą o pokarmie dla nich, regularnie wykaszają okoliczne
łąki.
iska. Jako jednak, że teren w tym
miejscu jest zalewowy, odpada raczej
możliwość położenia sztucznej nawierzchni. Dlatego prawdopodobnie
ułożyć sztucznej nawierzchni się nie
da. Powstanie więc trawiaste boisko
z nową nawierzchnią, co można zrobić w ramach remontu. Jest jednak
także zamiar zbudowania poza terenem zalewowym skoczni lekkoatletycznej i 60 metrowej bieżni,
rk
Konkursy w ramach
V Festiwalu
Twórczości Ludowej
w Bartkowie
Gryfiński Dom Kultury
zaprasza do wzięcia udziału
w konkursach:
„ Zostań EKoistą” i „ Potrawa festiwalu „
„Zostań EKOistą”
Geodeci na
podwórku
szkoły
Celem
konkursu
jest
kształtowanie przyjaznych
postaw wobec środowiska
przyrodniczego oraz uświadomienie jak bardzo istotny
jest problem segregacji odpadów oraz jak zapobiegać
ich powstawaniu.
Konkurs skierowany jest do
dzieci, młodzieży i dorosłych
mieszkańców Gminy Gryfino.
Przedmiotem konkursu są
wykonane prace z surowców
wtórnych: rzeźby, maskotki,
przedmioty użytkowe, makiety, obrazki, stroje, plakaty.
„Potrawa festiwalu”
Celem konkurs jest promocja tradycyjnych potraw
regionalnych, wymiana doświadczeń kulinarnych pomiędzy uczestnikami oraz
wspieranie lokalnej tożsamości. Konkurs skierowany
jest do stowarzyszeń, sołectw, świetlic wiejskich, kół
gospodyń oraz dorosłych
mieszkańców Gminy Gryfino.
Zgłoszenia na adres e-mail: [email protected] lub
tel. 667710303 w terminie
do 15.08.2014 r. Regulaminy konkursów na stronie www.gdk.com.pl
[email protected]
7
25.07-28.07.2014 r.
Awanse i wyróżnienia dla policjantów
W miniony wtorek swój dzień mieli gryfińscy policjanci. Z okazji Święta Policji na specjalnym spotkaniu funkcjonariuszom z terenu naszego powiatu przyznano awanse
na wyższe stopnie, medale za zasługi a także okolicznościowe imienne ryngrafy i nagrody pieniężne.
chu Drogowego KPP Gryfino. Z kolei odznakę
brązową „Zasłużony Policjant” przyznano
asp. Mariuszowi Tylusowi detektywowi zespołu operacyjno-rozpoznawczego Wydziału
Kryminalnego Komisariatu Policji w Chojnie
KPP Gryfino
Uratowali rodzinę z rąk szaleńca
Podczas obchodów Święta Policji wyróżniono także funkcjonariuszy, którzy kilka
miesięcy temu bohatersko zachowali się ratując życie rodzinie z Ranowa. Przypomnijmy, że ojciec rodziny w napadzie szału oblał
domowników benzyną i groził, że ich podpali, gdyby nie szybka interwencja policjantów
doszłoby do tragedii. Za swoją postawę dwaj
W obchodach Święta Policji, jakie miało
miejsce Starostwie Powiatowym, nie zabrakło samorządowców, przedstawicieli służb
mundurowych czy wymiaru sprawiedliwości
a przede wszystkim funkcjonariuszy policji,
zarówno czynnych, emerytów a także pracowników cywilnych. Komendant Powiatowy Policji insp. Andrzej Stechnij podziękował policjantom za służbę na rzecz społeczeństwa i pogratulował osiągniętych wyników.
Złożył
także
podziękowania
przedstawicielom podmiotów na co dzień
wspierających pracę policji.
Wielu nagrodzonych
Najważniejszą chyba dla policjantów częścią uroczystości było przyznanie awansów.
Z gryfińskiego garnizonu na wyższe stopnie
awansowano aż pięćdziesięciu sześciu funkcjonariuszy. Brązowym medalem za Zasługi
dla Policji wyróżniona została Mieczysława
Bucław – st. technik Zespołu Administracyjno – Gospodarczego Komisariatu Policji w
Chojnie. Z kolei za wzorowe wykonywanie
swoich obowiązków, okolicznościowymi
ryngrafami Komendant Powiatowy Policji w
Gryfinie wyróżnił dwie pracownice cywilne
KPP w Gryfinie: Iwonę Wilińską oraz Małgorzatę Wysokińską. Brązowym Medalem za
Długoletnią Służbę odznaczeni zostali: asp.
Szt. Wojciech Chodyniecki, kierownik Posterunku Policji Mieszkowice-Moryń oraz asp.
Szt. Tomasz Muskała, specjalista zespołu dochodzeniowo-śledczego Wydziału Kryminalnego KPP Gryfino. Srebrną Odznakę „Zasłużony Policjant” otrzymał podisnp. Janusz
Osicki, naczelnik Wydziału Prewencji i Ru-
Rozkazem personalnym Nr
920/2014 Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie z dnia 11 lipca 2014 roku,
z dniem 24 lipca 2014r. mianowani zostali:
KOMISARZEM POLICJI
podkom. Radosław Purtak ASPIRANTEM SZTABOWYM
POLICJI
st.asp. Tomasz Antczak st.asp. Rafał Lidak st.asp. Mariusz Młynarczak st.asp. Dominik Mojsak STARSZYM ASPIRANTEM
POLICJI
asp. Arkadiusz Betlej asp. Kamil Grabowski asp. Artur Jabłoński asp. Stanisław Kotecki asp. Tomasz Mikołajczyk asp. Jacek Potapiński asp. Grzegorz Prostak asp. Mirosław Syniak asp. Krystian Śmiałek asp. Krzysztof Wasiela ASPIRANTEM POLICJI
mł.asp. Przemysław Beta mł.asp. Andrzej Bielak mł.asp. Damian Bondia
mł.asp. Julita Buraczyńska-Bazydło mł.asp. Tomasz Gibowski policjanci z Chojny, asp. Dariusz Drzyzga
oraz sierż. sztab. Grzegorz Podleśny zostali
wyróżnieni nagrodami pieniężnymi.
mł.asp. Ernest Groszewski mł.asp. Krzysztof Jacykowski MŁODSZYM ASPIRANTEM
POLICJI
sierż. szt. Joanna Chojniak sierż. szt. Gracjan Gadowski sierż. szt. Bogusław Iwko sierż. szt. Roman Krysiak sierż. szt. Marek Medyński sierż. szt. Zbigniew Wilgocki sierż. szt. Krzysztof Woźniak SIERŻANTEM SZTABOWYM POLICJI
st. sierż. Adam Andrzejewski st. sierż. Ewa Atroszko st. sierż. Ewelina Basarab st. sierż. Wojciech Dziekan st. sierż. Rafał Gnap st. sierż. Krzysztof Karaczun st. sierż. Marcin Kloczkowski st. sierż. Wojciech Kucharczyk st. sierż. Patryk Padoł st. sierż. Kamil Przysiężny st. sierż. Marcin Wysocki st. sierż. Anna Zielińska-Tyrpa Opr. mkr.
STARSZYM SIERŻANTEM
POLICJI
sierż. Mateusz Bieniek sierż. Michał Jasinski sierż. Andrzej Krzywaźnia sierż. Michał Nietreba sierż. Adam Piasecki sierż. Marcin Różański sierż. Daniel Słupski sierż. Hubert Wroński
SIERŻANTEM POLICJI
st. post. Tomasz DĄBROWSKI st. post. Adam KUBOWICZ Komendant Powiatowy Policji w Gryfinie - inspektor Andrzej Stechnij rozkazem personalnym nr 119/2014 z dnia 9
lipca 2014 roku mianował na
wyższy stopień służbowy z
dniem 24 lipca 2014 roku pięciu policjantów Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie.
Na stopień starszego posterunkowego policji mianowani
zostali:
post. Marek Gęślowski post. Łukasz Jasiak post. Aleksandra Judzińska post. Artur Szachniewicz post. Dominika Wiatrak Poszukują przestępców z naszego powiatu
Oto trzy spośród wielu poszukiwanych przez policję z naszego terenu osób na podstawie listów gończych wystawionych przez sądy i prokuratury. Przestępstw dokonały niekoniecznie na naszym terenie, jednak znane organom ścigania ich ostatnie adresy zamieszkania miały miejsce właśnie u nas. Osoby, które widziały poszukiwanych proszone są
o kontakt z najbliższą komendą policji, lub pod telefonami 997 i 91-432 68 11-13.
Komenda Powiatowa Policji w Gryfinie poszukuje na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Gryfinie
Sawicki Mirosław lat. 44 zamieszkały ostatnio Baniewice 39 gm. Banie Poszukiwanemu zarzuca się czyn z art. 178a§1kk Osoby znające miejsce pobytu mężczyzny przedstawionego na fotografii proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Gryfinie lub z najbliższą jednostką Policji.
Komenda Powiatowa Policji w Gryfinie poszukuje na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Gryfinie
Werenkowicz Dariusz lat. 41 zam. ost. Gryfino ul. Jarosława Iwaszkiewicza
Poszukiwanemu zarzuca się czyn z art. 279§1kk w zw. z art. 91§1kk Osoby znające miejsce pobytu mężczyzny przedstawionego na fotografii proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Gryfinie lub z najbliższą jednostką Policji.
Komenda Powiatowa Policji w Gryfinie poszukuje na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Policach
Widurski Grzegorz Lat. 46 zam. ostatnio Drzenin ul. Parkowa
Poszukiwanemu zarzuca się czyny z art. 157§1kk Osoby znające miejsce pobytu mężczyzny przedstawionego na fotografii proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Gryfinie lub z najbliższą jednostką Policji.
www.7dnigryfina.az.pl
8
25.07-28.07.2014 r.
Zawody latawców w Chojnie
LOK Gryfino zaprasza na Powiatowe Zawody Latawcowe
pn. „Jesienny weekend z latawcem”, które odbędą się 11 października 2014 o godzinie
10.00 na terenie byłego lotniska w Chojnie.
Kategorie latawców:
1. latawce płaskie
2. latawce skrzynkowe
Kategorie uczestników:
REKLAMA
I. kat. szkoły podstawowe
(klasy IV-VI)
II.
kat.
gimnazja
III. kat. - szkoły ponadgimnazjalne
IV. kat. open
Zgłoszenia
przyjmowane
będą do dnia 19 września 2014
, pisemnie na adres Zarząd Powiatowy LOK, ul. Szczecińska
24, 74-100 Gryfino lub elektronicznie na adres mailowy [email protected].
ul. Łużycka 87, 74-100 Gryfino
tel./fax 91 40 45 320
HURTOWNIA ELEKTRYCZNA
www.elektra.sklep.pl
[email protected]
W32.4.ś-k.07.03.d/o
Szybka
pożyczka
Domy drewniane - altany
W154.4.sk.1306-04.07
POŻYCZKA GOTÓWKOWA
NOWOŚĆ! NAJNIŻSZA RATA
PRZEZ CAŁY OKRES POŻYCZKI
Gwarantujemy, że rata pożyczki w Alior Banku będzie
niższa niż w innych bankach, przy takich samych: kwocie
i okresie pożyczki.
Nasza nowa gwarancja działa przez cały okres pożyczki
– sprawdź nas, kiedy chcesz!
Możesz skonsolidować kilka drogich kredytów w 1 tani.
Do 150 tys. zł pożyczysz bez zabezpieczeń.
również dla osób
z zajęciami
komorniczymi,
dochodami z mops,
zasiłkami
i alimentami
600 840 600
W141.2.sk.8-25.07
Serdecznie zapraszamy!
Gryfino • ul. 1 Maja 22A/1
tel. 665 278 144, 91 831 47 11
Szczegóły w placówkach i na www.aliorbank.pl.
Przykład reprezentatywny: całkowita kwota pożyczki (bez kredytowanych kosztów): 19 300 zł, liczba rat: 59, oprocentowanie nominalne:
12,7%, składka na ubezpieczenie na życie: 4 369,81 zł, opłata przy gotowawcza: 606,90 zł (2,5%), kwota odsetek: 8 493,90 zł, RRSO:
26,26%, rata: 555,44 zł, całkowity koszt: 13 470,60 zł. Ostateczne
warunki kredytowania zależą od wiarygodności kredytowej Klienta,
daty wypłaty pożyczki oraz daty płatności pierwszej raty.Alior Bank SA,
ul. Łopuszańska 38D, 02-232 Warszawa, Sąd Rejonowy dla m.st.
Warszawy w Warszawie, XIII Wydział Gospodarczy, KRS: 0000305178,
REGON: 141387142, NIP: 1070010731, kapitał zakładowy: 699 412 610 zł
(opłacony w całości). Informacja handlowa wg stanu na 1.06.2014 r.
barter
W185.12.sk.pt.25-15.08
OFERUJE WYNAJEM:
- ZAGĘSZCZAREK
- SKOCZKÓW
- MŁOTÓW UDAROWYCH
- BETONIARKI
- ELEKTRONARZĘDZI
W32a.2.ś-k.07.03.d/o
TEL. 693 374 110
W52śk.28.03-13.06
KOMPLEKSOWA OBSŁUGA
KOMPLEKSOWA
OBSŁUGA
W TRUDNYCH
TRUDNYCHCHWILACH
CHWILACH
W
Usługi pogrzebowe
Usługi pogrzebowe
w
kwocie
zasiłku pogrzebowego
pogrzebowego
w kwocie zasiłku
kontakt całodobowy
91 416 30 47, 994
661 310 021, 600 804 716
sp. z ul.
o.o. Pomorska
ul. Pomorska 1c,
PUK sp.PUK
z o.o.
1c,Gryino
Gryfino
W31.6.ś-k.07.03-26.12
W60.8.ś-k.04.04.d.o
[email protected]
9
25.07-28.07.2014 r.
Z Życia Kościoła
Anna i Joachim – dziadkowie Jezusa
26 lipca przypada wspomnienie rodziców Maryi – Anny i Joachima. Niewiele o ich życiu mówi nam Nowy Testament.
Więcej o mamie i tacie Matki Jezusa dowiedzieć z twórczości apokryficznej.
Apokryfy (z greckiego ‘apokryphos’
- ukryty) to gatunek piśmiennictwa
nawiązujący do historii opisanych w
Biblii, a dokładniej – często dopowiadający, to co „ukryte”, czyli pominięte.
Nie ma zatem potwierdzenia co do autentyczności opisywanych w nich wydarzeń, jednak możemy przyjąć, że
opisywane historie są wielce prawdopodobne.
Rozpacz Anny i Joachima
„Protoewangelia” Jakuba, powstała
ok. 150 r. n.e., to apokryf, który mówi
o okolicznościach narodzenia Maryi.
Joachim miał pochodzić z zamożnej i
znamienitej rodziny z Galilei. Jego
imię oznacza tyle co „przygotowanie
Panu”. Anna zaś, której imię tłumaczy
się jako „łaska”, pochodziła z Betlejem.
Mimo wielkiej miłości, jaka niewątpliwie łączyła małżonków, nie doczekali
się jednak potomka, co było powodem
wielkiego smutku Joachima. „«Zajrzę
do księgi dwunastu pokoleń Izraela,
czy tylko ja jeden nie zrodziłem potomka wIzraelu». I przebadał, i
stwierdził, że wszyscy sprawiedliwi
wzbudzili potomstwo w Izraelu. I
wspomniał na patriarchę Abrahama,
któremu Pan dał syna Izaaka dopiero
w ostatnich dniach życia” – czytamy w
„Protoewangelii” Jakuba. Odkrycie to,
zasmuciło Joachima jeszcze bardziej,
jednak wciąż wierzył, że Bóg go wysłucha. Udał się na pustynię, gdzie pościł przez czterdzieści dni i nocy, mówiąc: „Nie zstąpię z góry ani aby jeść,
ani aby pić, póki nie spojrzy na mnie
Pan, Bóg mój i będzie mi modlitwa pokarmem i napojem”. Według podania
Jakuba, także Anna bolała nad faktem,
że z jej łona nie narodziło się nowe życie. Modliła się pod krzakiem wawrzynu słowami: „Panie ojców moich, po-
błogosław mi i wysłuchaj modlitwę
moją tak, jak pobłogosławiłeś Sarę i
dałeś jej syna – Izaaka”.
Błogosławieństwo Boże
Bóg nie mógł pozostać głuchym na
modlitwy i prośby małżonków. I oto
przed Anną stanął Anioł Pański mówiąc: „Anno, Anno. Wysłuchał Pan
Bóg modlitwę twoją. Poczniesz i porodzisz, a potomstwo twoje będzie przepowiadane po całej ziemi”. Anna z radością przyjęła zwiastowanie z pokorą obiecując, że jej dziecko poświęcone zostanie Bogu i Jemu będzie służyć.
Także Joachimowi objawił się Anioł,
mówiąc: „Joachimie, Joachimie, wysłuchał Pan Bóg twoją modlitwę. Zstąp
stąd! Oto bowiem żona twoja Anna
poczęła w
swoim łonie”. Powrócił więc Joachim z pustyni i na chwałę Boga złożył w ofierze dziesięć jagniąt bez skazy. Anna zaś śpiewała swojej córeczce,
jak podaje „Protoewangelia” Jakuba,
następującą pieśń:
„Pieśń świętą zaśpiewam Panu,
Bogu mojemu,
gdyż nawiedził mnie,
i zdjął ze mnie szyderstwa moich
nieprzyjaciół.
I dał mi Pan Bóg owoc mojej sprawiedliwości,
choć jedyny, jednak znaczący wiele
w Jego oczach.
Któż oznajmi synom Rubena, że
Anna karmi mlekiem?
Słuchajcie, słuchajcie dwanaście
plemion Izraela:
Oto Anna karmi mlekiem!”
Narodziny Maryi
„W tym dniu dusza moja została
wywyższona” – tymi słowami, według
Jakuba, Anna zareagowała słysząc, że
W MINIONYCH DNIACH ODESZLI DO WIECZNOŚCI:
Ochman Zbigniew, lat 63, zmarł
17.07.2014, pogrzeb odbył się
21.07.2014 na Cmentarzu
Komunalnym w Gryfinie
Kubiak Janusz, lat 59,zmarł
16.07.2014, pogrzeb odbył się
19.07.2014 na Cmentarzu
Komunalnym w Gryfinie
Maruszewska Kinga, lat 89,
zmarła 17.07.2014 pogrzeb odbył
się 21.07.2014 na Cmentarzu
Komunalnym w Gryfinie
Kaiser Zofia, lat 88, zmarła
16.07.2014, pogrzeb odbył się
24.07.2014 na Cmentarzu
Komunalnym w Gryfinie
Dwojak Janina, lat 69, zmarł
21.07.2014, pogrzeb odbył się
24.07.2014 na Cmentarzu
Komunalnym w Gryfinie
Kufel Janusz, lat 51, zmarł
21.07.2014, pogrzeb odbędzie się
25.07.2014 na Cmentarzu
Komunalnym w Gryfinie
Koszewski Jan, lat 64, zmarł
22.07.2014 pogrzeb odbył się
26.07.2014 na Cmentarzu
Komunalnym w Gryfinie
www.7dnigryfina.az.pl
urodziła córeczkę. Gdy dziewczynka
ukończyła pierwszy rok życia, Joachim wydał ucztę, na której obecni
byli kapłani, arcykapłani, uczeni w Piśmie, rada starszych i cały lud Izraela.
Kapłani błogosławili dziecię mówiąc:
„Bóg ojców naszych niech pobłogosławi to dziecię, niech da jej imię znakomite pośród wszystkich narodów na
wieki”. Sam arcykapłan natomiast
miał powiedzieć: „Boże wysokości,
spójrz na to dziecię i obdarz ją błogosławieństwem największym, ponad
które nie ma już większego”. Jak wiemy – błogosławieństwo to, a zarazem
– proroctwo, już wkrótce miało się ziścić.
Poświęcenie Maryi
w świątyni
Zgodnie z obietnicą złożoną Bogu,
córka Joachima i Anny miała zostać
poświęcona Bogu. Kiedy skończyła
trzy lata, Maryja została zaprowadzona do świątyni, gdzie arcykapłan
przyjął ją, mówiąc: „«Pan Bóg wywyższy twe imię pośród wszystkich narodów. Na tobie w dniach ostatecznych
ukaże Pan zbawienie synom Izraela». I
Posadził ją na trzecim stopniu ołtarza,
i Pan zesłał na nią łaskę, i zatańczyła
na swych nóżkach, i ukochał ją cały
dom Izraela”. Gdy Maryja skończyła lat
dwanaście, jak pisze Jakub, została oddana pod opiekę Józefa – „Józefie, Jó-
zefie, na ciebie wypadło, byś wziął
dziewicę Pańską, by jej strzec dla Niego” – mówił do niego kapłan, kiedy
ten wyciągnął różdżkę, z której wyleciała gołębica – był to więc znak od
Boga, kogo On naznaczył na opiekuna
przyszłej matki Jezusa. Józef wzbraniał się mówiąc, że stanie się pośmiewiskiem dla Izraela – był bowiem leciwy, miał wyłącznie synów, a Maryja
była 12-letnią dziewczynką. Wtedy
rzekł mu kapłan: „Józefie, bój się Boga,
Pana twojego, i pamiętaj na to, co
uczynił Pan Bóg Datanowi, Abironowi
i Koremu, jak rozdzieliła się ziemia i
pochłonęła ich wszystkich, ponieważ
się sprzeciwiali. Teraz więc przeto i ty,
Józefie, lękaj się, by nie przydarzyło
się to samo w twoim domu”. I tak Maryja została w domu Józefa.
Kult św. Anny
Choć Biblia tak niewiele mówi o
babci Jezusa, a jej historię przybliżają
nam zaledwie apokryfy, kult jej sięga
już wieku VI. W samej Jerozolimie stoi
kościół pod jej wezwaniem. Rozkwit
kultu świętej Anny przypada na wiek
XIV. W roku 1584 natomiast, papież
Grzegorz XII wyznaczył 26 lipca jako
dzień jej wspomnienia. W Polce wyjątkową czcią otoczona została na Śląsku, gdzie górnicy obrali ją sobie jako
patronkę. Św. Anna patronuje także
kobietom ciężarnym i będącym w po-
Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny
Msze św. codziennie:
g. 9.00 i g. 18.00
Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy: środa, g. 18.00 Msze św. niedzielne:
7.00, 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 18.00
Spowiedź święta:
30 min. przed mszą świętą Kancelaria parafialna:
w okresie wakacji (lipiec i sierpień) wtorek-piątek:
9.30 -10.30 i od 16,00-17,30; w I piątek po południu
- nieczynna Remont kościoła
II etap remontu dachu kościoła rozpocznie się pod
koniec lipca.
Koszt remontu wynosi ponad 600 tys. złotych. Parafia otrzymała dotację:
1. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
w Warszawie – kwota 250 tys. złotych;
2. Starostwo Powiatowe w Gryfinie – kwota 40 tys.
złotych;
3. Wojewódzki Konserwator Zabytków w Szczecinie
– kwota 10 tys. złotych.
4. Urząd Marszałkowski w Szczecinie - 20 tys. złotych.
Parafia musi zgromadzić pozostałą kwotę. Dlatego
ośmielam się prosić - Parafian oraz Ludzi dobrej woli
o wsparcie finansowe. Wszystkich darczyńców polecam Bogu w modlitwie, a za każdy dar serca składam
serdeczne Bóg zapłać – czytamy w aktualnościach parafialnych.
Konto parafii: Bank PKO S.A. O/Gryfino nr 51 1240 3855 1111 0000 4472 1499
łogu. Niegdyś zwykło się mawiać, że
„szczęśliwy kto na św. Annę upatrzy
sobie pannę. Dobrą będzie miał żonę,
dobrą matkę, dziatki i szczęście nie
wyjdzie z chatki” albo „św. Anno uproś
Wnuka, niech ma każdy czego szuka”.
Bardziej popularne powiedzenia, które do dziś możemy słyszeć to np. „od
św. Anki zimne wieczory i ranki”, „św.
Anna to już jesienna panna”, „św. Anna
grzyby sieje”, „na św. Annę mrowiska,
szukaj w zimie ogniska”.
Kult Joachima
Na Wschodzie czczono Joachima w
różnych terminach. Dopiero w XIV
wieku jego kult rozszerzył się na Zachód, najprawdopodobniej dzięki karmelitom. Jego wspomnienie obchodzono 16 września, potem 20 marca.
Papież Juliusz II utrzymał drugi z terminów, jednak papież Pius V usunął je
z kalendarza. Przywrócił je Grzegorz
XII i ustalił na niedzielę w oktawie
Wniebowzięcia, a Pius X na 16 sierpnia. Benedyktyni jednak, nawiązując
do zwyczaju wschodniego, od ok.
1917 r. czcili Joachima razem ze św.
Anną – 26 lipca. W Polsce Joachima
czczono jako „protektora Królestwa”.
Jest patronem m.in. małżeństw, sprzedawców lnu i stolarzy.
przyg. PB-Z
Parafia Niepokalanego Serca Maryi
Msze św. codziennie (w kaplicy):
g. 09.00 i g. 18.00
Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy: środa, g. 18.00 Koronka do Bożego Miłosierdzia: piątek, g. 18.00 Msze św. niedzielne:
07.00 (w kaplicy)
08.00 godzinki (nowy kościół)
08.30 dla gimnazjalistów (nowy kościół)
10.00 suma (nowy kościół)
11.30 dla dzieci (nowy kościół)
13.00 chrzcielna w II i IV niedzielę miesiąca (nowy
kościół)
18.00 dla studentów i młodzieży (w kaplicy)
Biuro parafialne czynne:
wtorek i czwartek w godzinach 16.00-17.00
w soboty w godzinach 9.00-10.00
Budowa kościoła
Trwają kolejne prace wewnątrz budującego się kościoła tj. wykańczanie metalowych kolumn stiukiem
weneckim (trawertyn) oraz zabudowa konstrukcji
metalowych płytą gipsowo - kartonową. Koszt materiałów, rusztowania oraz wykonanej pracy to 86 tys.
złotych. Prosimy każdą rodzinę o złożenie ofiary na
ten cel – czytamy w ogłoszeniach parafialnych.
Wpłaty można dokonywać na nr konta:
Parafia Rzymskokatolicka p.w. Niepokalanego Serca
Maryi
w
Gryfinie
nr
rachunku:
32102048120000030200052019 tytułem „Darowizna na budowę kościoła”
10
25.07-28.07.2014 r.
Cykl: Świadkowie historii – Deportacje na Syberię. Józefa Rajfur, Daleszewo Gryfińskie
Nadzieja na powrót nigdy we mnie nie zgasła…
Pani Józefa przyszła na świat w 1923 roku na Podolu, w byłym województwie tarnopolskim. Miała niespełna 17 lat
kiedy wraz z rodziną 10 lutego 1940 roku została deportowana na Sybir. Dziś opowiada nam o swojej młodości naznaczonej tragedią wojny.
- Dzieciństwo spędziłam na kolonii w okolicach wsi Czernielów
Mazowiecki. W wieku 6 lat zaczęłam uczęszczać do szkoły podstawowej. Normalnie naukę rozpoczynało się w wieku 7 lat, ale ja
bardzo się upierałam, że też chcę
iść do szkoły, tak jak moje starsze
siostry i bracia – rozpoczyna swoją opowieść pani Józefa.
Rodzice Józefy, Paraskowia (z
domu Kłos) i ojczym Tomasz Świcarz zajmowali się gospodarstwem, które dzierżawili od miejscowego dziedzica. Tomasz Świcarz był już wdowcem gdy wziął
za żonę Paraskowię, również
wcześnie owdowiałą. Józefa jest
córką jeszcze z pierwszego małżeństwa Paraskowii z Wincentym
Rajfurem. Miała 2 lata kiedy Wincenty zmarł. Tomaszowi i Paraskowii urodziło się 5 dzieci. Do
tego trzeba jeszcze wziąć 7 dzieci
z poprzedniego małżeństwa Paraskowii, czyli razem dwanaścioro. –
Moja mama bardzo wcześnie wyszła za mąż. Miała zaledwie 16 lat.
Pewnego dnia zapytałam jej:
„Mamo, mamo, dlaczego tam szybko wzięłaś męża?” – „Taka była
wola rodziców, moje dziecko.” –
odpowiedziała mama. „Nie można
było się przeciwstawić.” Mama
przeszła więc od najmłodszych lat
szkołę charakteru. Mimo że jest
ona bardzo trudna, to czyni człowieka twardym. Mój ojciec, Tomasz, był taką złotą rączką. Znał
się na wielu rzeczach, zresztą …
jak na gospodarza przystało.
Szczepił więc drzewa, zajmował
się pszczołami, był też dobrym kucharzem, zdunem. Ojciec kupił
również krowę. Posiadał filię mleczarni, z której sprzedawał mleko.
Tak więc były z tego jakieś pieniądze – wspomina pani Józefa.
Brat w Argentynie
Na kilka lat przed wojną ojczyznę „za chlebem” opuścił przyrodni brat pani Józefy, Stanisław. – Do
dziś pamiętam jak Stasiek udawał
się na emigrację do Argentyny.
Mamie było z tego powodu bardzo
smutno. Płakała. I pewnie dlatego
Stanisław zaczynał odchodzić od
podjętego wcześniej zamiaru. Ale
mama nie chciała zatrzymywać
syna: „Jeśli taką masz wolę to jedź.
Bo później będziesz miał do mnie
pretensje.” – stwierdziła mama.
No i Stasiek wybrał się w podróż
za pracą i lepszym życiem. W międzyczasie mama sprzedała krowę,
aby dać mu pieniądze na podróż.
Po przybyciu do Argentyny brat
najął się do pracy przy karczowaniu lasów. Następnie został zatrudniony w fabryce opon samochodowych. W Argentynie Stasiek
poznał też pewną Ukrainkę, z którą się ożenił. Utrzymywaliśmy
kontakt przez długie lata, także w
czasie wojny. Stasiek przysyłał
również paczki z ubraniami. Przerwa w korespondencji siłą rzeczy
nastąpiła w czasie naszej deportacji na Syberię. Po wojnie została
wznowiona i trwała do lat 60. Listy były jedyną formą kontaktu,
jaką mieliśmy. Brat już Polski nie
odwiedził, a i też nikt z nas się tam
nie nigdy do niego nie wybrał –
stwierdza pani Józefa.
Wojenna zawierucha
Na początku września 1939
roku zaczęło się szaleństwo II
wojny światowej, które miało
trwać przez kolejnych 6 lat i nie-
swoim! Nie ruszę się!” powtarzał.
Nieopodal nas mieszkała pewna
rodzina: ojciec, matka i pięcioro
dzieci. Pewnego dnia wpadli do
nich Ukraińcy i zabili ojca. W późniejszym czasie kiedy rozpoczęły
się deportacje ta matka wraz z
dziećmi została wywieziona na
Syberię. A poza tym, nieraz było
widać jak Ukraińcy podpalali polskie gospodarstwa i ogromne,
czerwone łuny rozlewały się na
okolicę – relacjonuje pani Józefa.
10 lutego 1940 roku
- Rankiem wstaliśmy, jak zwykle
na wsi, bardzo wcześnie. Rodzice
jeszcze spali. Ja i brat Marian poszliśmy do krów. Kiedy wyszliśmy
na dwór, zaskoczył nas widok fur-
ne różne rzeczy. Oczywiście enkawudzista, jak przystało na Sowieta, wszystko porozwalał, żadnej
broni nie znalazłszy. Następnie
wyprostował się, przejechał wzrokiem po ścianie i rzekł rozkazująco – „No, ubierajcie się, macie pół
godziny. Brać tylko to, co pod
ręką.” Kiedy się pakowaliśmy, od
kuzynów z Czernielowa wróciła
także moja siostra, Antonina. Niewiele udało się zabrać, z trwałych
rzeczy, tylko pościel. A jeśli chodzi
o jakiś prowiant to jedynie trochę
jedzenia z piwnicy. Przybiegła do
nas jeszcze sąsiadka i prosiła o
chleb, bo zupełnie nic nie miała
przygotowanego. Mama rozcięła
pośpiesznie worek i dała jej bochenek. To była ostatnia chwila w
Józefa Rajfur.
mal doszczętnie zniszczyć nasz
kraj. Na przykład dla mieszkańców Kresów Wschodnich oznaczało to m.in. wywózki na Syberię, w
miejsca gdzie mieli pracować ponad siły w warunkach uwłaczających w najwyższym stopniu ludzkiej godności oraz liczne formy
prześladowań ze strony nie tylko
okupantów, ale również - Ukraińców. Opowiada pani Józefa – Kiedy
wybuchła wojna staliśmy się ofiarami chyba ze wszystkich możliwych stron. Zagrażała nam oczywiście śmierć z rąk Rosjan i Niemców, ale współprześladowcami
stali się także Ukraińcy, którzy
gnębili polską ludność do tego
stopnia, że strach budziło zostanie
na noc w domu, bo nigdy nie było
pewności, czy czasami nie puszczą
chałupy z dymem. I tak spaliśmy
często u sąsiadów, a rano wracaliśmy do domu ze strachem, czy rodzice żyją. Ojciec był taki, że nie
chciał się chronić: „Ja tu jestem na
manek powożonych przez Ukraińców, które stały przed zagrodami
naszych sąsiadów, a na tych furmankach i wokół nich biegali enkawudziści. „Co się dzieje?” zaczęliśmy się pytać spojrzawszy na
siebie instynktownie. Nagle patrzymy, że i do naszej zagrody
podjeżdża jedna z takich furmanek. Pobiegliśmy szybko do domu.
Ojciec wstał z łóżka. Był jeszcze w
samych kalesonach. Mama była
już ubrana. Nagle, dosłownie
chwilę po nas, do domu wpadł jakiś enkawudzista. Rozejrzał się
złowrogo po chałupie, obejmując
strzelistym, na wpółdzikim spojrzeniem całą izbę. Ogarnęła nas
konsternacja.
Enkawudzista
stwierdził, że będzie teraz szukał
broni. Przy łóżku stał taki duży
kufer, potocznie nazywany skrzynią. Tak więc podszedł ten sołdat
do skrzyni i pośpiesznym ruchem,
jakby chciał tam kogoś nakryć,
otworzył ją. Były w niej poukłada-
naszym domu. Dosłownie w tej
samej minucie byliśmy już w drodze na stację w Denysowie, oddalonym o ok. 9 km. Nie wsiedliśmy
na sanie, bo panowało tak przenikliwie zimno, że lepiej było utrzymać ciało w ruchu. Szliśmy więc
za saniami. Wszyscy tak zrobili.
Szary i długi sznur ludzi ciągnął
się na tym dystansie, który dzielił
nas od stacyjki. Dużo było też
dzieci, które przerażone całą sytuacją, strasznie płakały. W Denysowie staliśmy jeszcze ze trzy dni,
zanim ruszyliśmy na Sybir w pociągu składającym się z bydlęcych
wagonów. – wspomina pani Józefa.
Kasza
W czasie podróży warunki były
nie do wytrzymania. W wagonie
panowała bardzo niska temperatura. Ludzi wykańczał ponadto
brak dostępu do jakichkolwiek
środków higieny. Za toaletę służy-
ła wycięta w podłodze dziura. - Nigdy nie zapomnę jak pewnego
dnia zatrzymali pociąg. Otwarły
się drzwi, za którymi ukazało się
kilku sołdatów z ogromnym kotłem i łychą do nakładania. W kotle była kasza. Kiedy dostałam miseczkę tej kaszy to aż mną zakręciło jak zobaczyłam, że ziarna się
ruszają a po chwili ku mojemu zaskoczeniu spostrzegłam przesuwające się po powierzchni zastygającej mazi robale. Do dziś nie
mogę jeść kaszy. Nawet już sam jej
zapach mi nie odpowiada, bo
przypomina tę kaszę z robakami,
którą Rosjanie rozdali między wygłodzonych i znajdujących się już
na skraju wytrzymałości ludzi –
wyznaje pani Józefa.
Pośród syberyjskiego piekła
- Po miesiącu dotarliśmy w końcu do stacji w jakiejś miejscowości
położonej gdzieś nad rzeką Łuzą
w republice Komi. Podzielono nas
na mniejsze grupy i ulokowano w
barakach. Zostaliśmy przeznaczeni do wycinki lasu. Praca była bardzo ciężka, niewolnicza. Trzeba
było wstawać codziennie wcześnie rano, na długo przed wschodem słońca i iść do roboty ponad
siły z tymi skromnymi racjami
żywnościowymi, które każdego
dnia otrzymywaliśmy. Za pracę
płacono nam grosze. Ojciec, z racji,
że znał się trochę na budowaniu
pieców pracował też jako zdun.
Co prawda na miejscu były sklepy, ale nie można tam było za wiele kupić. Chleb był bardzo niedobry, ciężki, trochę niedopieczony.
Ludzie cały czas się skarżyli na
bardzo słabą jakość pieczywa. W
końcu jedna z Rosjanek powiedziała, „To pokażcie, jak piec
chleb!” I kilka kobiet wraz z moją
mamą podeszło i pokazało jej, jak
to robić. W stołówce podawano
czasami zupę. Ale jaka to była
zupa… Liście kapusty, nie z główki, tylko te zielone; posiekane na
drobno do beczki i zalane wodą,
która przybierała gorzkawy posmak. Kucharka nabierała tę zupę
czerpakiem i rozdawała deportowanym. A do tego były odwiane
łuski z owsa z mąką i kaszą owsianą, które gotowano. Robiła się z
tego taka galaretka. Dostawało się
więc pół litra zupy i parę łyżek tej
galaretki. To wszystko było bez
smaku, ale się jadło, bo głód był
strasznie dojmujący.
Jak ktoś chciał zdobyć ziemniaki
to w pierwszym roku musiał wymienić na nie jakieś części garderoby. W późniejszych latach natomiast dawano nam je w lesie.
Można było wykarczować też sobie jakąś część terenu w tajdze
[email protected]
11
25.07-28.07.2014 r.
pod kartofle. W lecie zaś robiliśmy
kaszę z pszenicy. Trzeba było jakoś dawać sobie rady dostępnymi
środkami. Ojciec pocieszał nas:
„Nie martwcie się. Cierpimy co
prawda chłód i głód, ale przynajmniej noce mamy spokojne. Nie
patrzymy ze strachem w okno, czy
jacyś Ukraińcy nie jadą nas zarżnąć” – wspomina pani Józefa.
Gorące kamienie zamiast
leków
W pewnym momencie zapadłam na zapalenie płuc. Zabrano
mnie do szpitala, choć trudno było
nazwać to szpitalem. Jedynym dostępnym dla nas lekiem były sosnowe szpilki, cedzone na parze.
Po dwóch tygodniach lekarz mnie
wypisał. Miałam jednak przychodzić do łaźni i brać kąpiele. Łaźnia
to był w zasadzie barak. Po środku
wielkiej izby leżała ułożona sterta
nagrzanych kamieni, na które ktoś
co rusz wylewał kubeł wody, aby
powstawała para. Po bokach zaś
były zainstalowane półki. Można
było się na nich położyć. I właśnie
– jak to się nazywa – bania, miała
być lekarstwem na zapalenie płuc.
***
Na Syberii przebywało się na
miejscu pracy czasami przez całą
zimę, mieszkając w szałasie i dopiero np. na wiosnę wracało się do
obozowiska. Kiedyś przy wycince
pracował z nami pewien chłopak
o imieniu Marian. Kiedy przyjechaliśmy po kilku miesiącach do
baraku to okazało się, że jego
mama, Józia, od jakiegoś czasu już
nie żyła. Nie otrzymał od władz
nawet wiadomości o jej śmierci.
Był zupełnie nieprzygotowany na
to, że na miejscu zastanie już tylko
swojego młodszego braciszka,
Janka. Strasznie rozpaczał, gdy się
dowiedział, że jego mama odeszła.
Nigdy nie zapomnę jego bólu –
wspomina pani Józefa.
Tato
- Ciężkie warunki bytowe i wyczerpująca praca dawały się nam
ciągle we znaki. Co rusz ktoś z naszej rodziny zapadał na większe
lub mniejsze schorzenia. Najciężej
te warunki zaczął znosić mój ojciec. Był o wiele starszy, gdy ożenił się z mamą i miał już swoje
lata. Niedobór witam powodował
u niego bardzo szybkie wycieńczanie organizmu. Nadszedł rok
1943. Zima jak zawsze była bardzo ostra, przytłaczająca. To był
dokładnie 7 lutego. Ojciec od rana
leżał i bardzo ciężko oddychał. Mi-
jały godziny. Tata był coraz słabszy. Wiedzieliśmy, że już odchodził. Czuwaliśmy przy nim. W
pewnym momencie po prostu
przestał oddychać. Wybiegłam z
izby i krzyknęłam: „Mamo, mamo!
Tata chyba nie żyje! – „Niech już
śpi. Odpowiedziała mama i z bólem serca.” Ojciec miał przy sobie
do końca książeczkę do nabożeństwa w skórzanej oprawie. Niemal
natychmiast po jego śmierci udaliśmy się do naczelnika. Zbiliśmy
trumnę z desek. Drugi dzień prawie cały zszedł na kopanie grobu,
bo ziemia była zmarznięta na kamień. Na szczęście sił nam przy
tym nie zabrakło i zdołaliśmy, jak
mogliśmy w tamtych warunkach
najgodniej, ojca pochować. I tak
pozostaliśmy sami – wyznaje z zadumą i wzruszeniem pani Józefa.
Wstawaj!
- Zdaje się, że katorżnicza praca
zabijała u niektórych z nas chęć
do walki o przetrwanie. Kiedyś
wracałyśmy z siostrą do domu z
lasu. Siostra była słabsza, usiadła
sobie na pieńku i powiedziała do
mnie: „Wiesz co, tak mi teraz dobrze, oj jak bym sobie tutaj pospała.” A ja, nie namyślawszy się,
wzięłam ją natychmiast za rękę. I
powiedziałam – „Szybko! Chodź!
Musimy iść!” I zaraz ją rozruszałam, mimo że sama ledwo żyłam.
Przecież gdybym jej tam pozwoliła zostać, to na pewno by zamarzła. – wspomina pani Józefa.
Franek
Wojna zabrała Józefie nie tylko
młodość i ojca, ale również sympatię, Franka, który pochodził z jej
rodzinnych stron i też uległ deportacji. – Znałam Franka od dzieciństwa. To może nie było jakieś narzeczeństwo, ale lubiliśmy się. Był
dobrze zbudowanym, przystojnym chłopakiem. Nigdy chodził na
zabawy beze mnie. Przy sobocie
przychodził do nas i tak zawsze
mamę błagał, żeby mnie puściła
na zabawę. Mam z tych czasów
bardzo miłe, wręcz miejscami niezatarte wspomnienia. Na Syberii z
jego rodziny, oprócz niego, przeżyli tylko ojciec i młodszy brat. Franek ciężko pracował w tartaku.
Kiedy organizowało się wojsko
polskie przy gen. Berlingu to bez
wahania zaciągnął się wraz ze
swoim ojcem. Służył tam jako
czołgista. Ostatni raz widziałam
go na kilka dni przed wyjazdem
do wojska. Franek poszedł na
front i zginął w czasie forsowania
Odry i szturmu na Berlin, o czym
zresztą dowiedziałam się już czystym przypadkiem dopiero kilka
lat po wojnie podczas pogrzebu
znajomego, licząc w międzyczasie,
że Franek jednak gdzieś żyje. Jego
grób znajduje się na cmentarzu w
Siekierkach – opowiada pani Józefa.
Naczelnik
- Pewnego dnia do naszych baraków przyjechał ktoś z naczalstwa na kontrolę i spis. Na koniec
powiedział, że ma na swojej kwaterze paczkę z ubraniami i nalegał, żeby ktoś z nim pojechał, to
podaruje tej osobie ubrania.
Oznajmiłam od razu, że chcę jechać. Kiedy byliśmy już na miejscu, kazano mi usiąść w kuchni.
Siedziałam tak już jakiś czas i w
pewnym momencie z sąsiedniego
pokoju dobiegła mych uszu rozmowa między tym naczelnikiem a
nawet nie masz jak?” Wtedy powiedziałam, że mieszkam w okolicznych barakach i mam stąd niedaleko. Wróciłam więc, wzięłam
mamę i siostrę i poszłyśmy razem
do magazynu. Dostałyśmy stamtąd mąkę kukurydzianą, którą
trzeba było zalać i zrobić sobie z
tego zupę oraz cukier. Niepojęte,
że ludzie cierpieli taki niedostatek
a te wszystkie towary były przed
nimi ukrywane – stwierdza pani
Józefa.
Radość przez łzy
- Na początku 1946 roku otrzymaliśmy wiadomość, że wracamy
do ojczyzny. Szczęście było nieopisane. Wszyscy nie mogliśmy
się już doczekać momentu kiedy
wyruszymy do Polski. Oczywiście
różne dolegliwości mnie z tego
powodu nagle nie opuściły. Pewnego dnia dostałam jakiejś bie-
tę mąkę na patelni; kiedy nabrała
brązowego zabarwienia, dolała do
niej wody, zrobiła papkę i dawała
mi do jedzenia. Żołądek zaczął jakoś pracować. Po czasie wydobrzałam i nabrałam sił.
Nadszedł w końcu zapowiedziany czas podróży powrotnej. Wsiedliśmy z jakimiś tobołkami do wagonów. W środku było czysto a
wrota - otwarte. Wszyscy byli
szczęśliwi, że wracają. Niestety w
czasie podróży miał również miejsce bardzo nieszczęśliwy wypadek. Pewna młoda kobieta w trakcie gdy pociąg ruszał poślizgnęła
się tak niefortunnie, że wpadła
pod koła i ucięło jej nogi. Krew
bryzgnęła obfitym strumieniem a
kobieta wydała donośny krzyk,
który potem zamienił się w żałosne pojękiwanie. To był straszny
widok. Zaraz ją zaniesiono do wagonu i tak przez nieszczęśliwy wypadek wróciła do ojczyzny, bez
nóg – mówi pani Józefa.
Na Pomorzu
Republika Komi - miejsce deportacji pani Józefy i jej rodziny.
gosposią. Przeraziłam się gdy
usłyszałam jego słowa: „Józia będzie spać tutaj, u mnie.” - stwierdził stanowczym głosem. A ja
wtedy od razu wstałam, weszłam
do pokoju i powiedziałam, „O nie,
co to, to nie! Nie będę w pana pokoju spać!” Naczelnik zdenerwował się. A ja nie ustąpiłam, zostałam w kuchni. Rano rzucił mi byle
co, kilka łaszków. Zrobiłam sobie
tobołek, założyłam na kijek i wróciłam do swojego baraku.
Magazyn
- Opodal naszych baraków znajdował się wielki magazyn, w którym składowano żywność. Poszłam więc do tego magazynu.
Było ciepło, kwiecień. Zaszłam
pod ogromne, zamknięte wrota i
usiadłam w progu. Pomyślałam,
że może ktoś przyjdzie. Nie ruszałam się stamtąd. W końcu przyszło dwóch panów i pytają. „Co
maleńka chciałaś?” A ja powiedziałam – „Jeść. Ja głodna jestem,
ja chcę jeść”. A oni mi powiedzieli,
„Ale jak ty cokolwiek weźmiesz,
gunki. Tak silnej, że cokolwiek zjadłam, to od razu wydalałam
krwią. Myślałam, że już się wykończę i jak na ironię akurat w
momencie kiedy mieliśmy wracać.
Miałam jednak szczęście. Pomogła
mi mieszkająca z nami Żydówka.
„Mam znajomą w aptece, może
uda się z nią coś załatwić.” –
stwierdziła. No i przyniosła od tej
swojej aptekarki jakiś specyfik w
buteleczce. Wypiłam z czasem
całą tę buteleczkę. Zaczęło pomagać. Mama powiedziała do tej naszej Żydówki, „Dziękuję. Faktycznie pomaga, ale już się butelka
skończyła.” A Żydówka od razu na
to „Nie ma sprawy. Przyniosę
wam drugą.” I dopiero wypicie tej
drugiej buteleczki już całkiem mi
pomogło. Na pewne poświęcenie
dla mnie zdobyła się również
moja siostra, Antonina. Miała taką
spódniczkę, jeszcze z domu i powiedziała, że nikomu jej nie
sprzeda. Ale gdy trzeba było mi
pomóc, to poszła bez wahania,
sprzedała tę spódnicę i przyniosła
trochę mąki. Mama przysmażyła
- Po miesiącu podróży zatrzymaliśmy się ostatecznie w Stargardzie. Stamtąd ruszyliśmy do
Gryfina. W 1946 roku poznałam
niejakiego Janka Popławskiego, z
którym związałam się i zaczęliśmy
razem zajmować się jego gospodarstwem w Wirowie. Przez 12
lat żyliśmy w wolnym związku i
mieliśmy czworo dzieci: Bernadettę, Józefa, Annę i Andrzeja. W
styczniu 1959 roku Jan zmarł na
raka. Zajmowałam się więc dalej
sama pracą i wychowaniem dzieci.
Zatrudniłam się w jednej z gryfińskich piekarni. Przepracowałam
tam 11 lat. Nie było łatwo, a ponadto czasy były też bardzo trudne, ale jakoś dzięki Bogu udało się
wychować dzieci i przeżyć.
***
Pani Józefa Rajfur mieszka obecnie w Daleszewie Gryfińskim.
Żywo interesuje się tym, co dzieje
się w naszym kraju i na świecie.
Wiele pociechy dają jej wnuki. Dla
nas zaś jest osobą godną podziwu.
Przeżyła prześladowania w trakcie okupacji, wywózkę na Syberię,
a po śmierci swojego partnera
sama zajmowała się wychowaniem czwórki dzieci i pracą. Teraz
dzieli się swoimi wojennymi przeżyciami z czytelnikami „Nowych 7
Dni Gryfina” dotykając raz jeszcze
najgłębszych pokładów swojej pamięci.
Piotr Słomski
W ramach prowadzonego na łamach „Nowych 7 Dni Gryfina” cyklu „Świadkowie historii” poszukuję osób, które
w czasie II wojny światowej przeżyły deportacje na Syberię, zostały wywiezione na przymusowe roboty do III
Rzeszy oraz tych, którzy byli naocznymi świadkami mordów na ludności polskiej na Wołyniu i Małopolsce wschodniej dokonanych przez oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii (Rzeź wołyńska).
Zainteresowanych proszę o kontakt: nr tel. 511 407 627, adres e-mail: [email protected]
www.7dnigryfina.az.pl
12
25.07-28.07.2014 r.
Trochę kultury
DARMOWE
bilety do kina
Mamy dla Was dwa pojedyncze zaproszenia na dowolny film Kto jest reżyserem filmu „Pożądanie”?
w kinie Helios. Wystarczy zgłosić się z tym numerem gazety Jaka aktorka zagrała w tym obrazie główną rolę?
do siedziby redakcji i odpowiedzieć na trzy proste pytania.
Jaki francuzki aktor jej partneruje?
****
WIĘZY KRWI
Ten w sumie ciężki dramat został
świetnie napisany. Scenariusz tego
filmu trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty i ma bardzo ciekawe, nieprzewidywalne
rozwiązania fabularne (zwłaszcza
sama końcówka świetna), a to
wszystko rozpięte jest na dobrych
scenach (chociaż momentami przydługich i nierzadko przegadanych,
ale to w nich zaskakująco tworzy
się napięcie). Napięcie jest, pytanie
tylko gdzie akcja? „Więzy krwi”
****
NOC OCZYSZCZENIA:
ANARCHIA
Dobrze wiecie, że nie lubię horrorów, ale horror z dobrym napięciem
potrafię docenić. Pierwsza część
„Nocy oczyszczenia” mnie zaciekawiła, chociaż rozwiązania fabularne
mocno mnie rozczarowały (a zakończenie pozostawiło na mojej twarzy
radosny uśmiech pomieszany z
przerażającym grymasem). Pomysł
na urządzanie przez rząd jednej
nocy, w trakcie której każdy obywatel może popełnić jakie tylko chce
Co jest grane
W tym tygodniu w gryfińskim kinie wciąż jeszcze będziecie mogli zobaczyć premierowo najnowszą animację „Samoloty 2 3D” (zarówno w
wersji wzbogaconej o efekty, jak i w
tej klasycznej). „Samoloty 2” to kolejna część filmu, który sprzedał się na
całym świecie niemal tak dobrze jak
„Auta”. W kolejnej części główny bo-
DARMOWE
bilety do kina
mają bardzo długą rozbiegówkę, w
której niewiele się dzieje i pamiętam, że lekko kręciłam się na siedzeniu. Film zaczyna się w momencie, gdy na wolność z więzienia wychodzi Chris (świetny, nonszalancki
i brutalny Clive Owen), a odbiera go
jego brat (równie dobry Billy Crudup) policjant. Na początku razem
nawet mieszkają. Chrisowi udaje się
dostać pracę, ale nie na długo. Więzy rodzinne zaczynają ciążyć obu
braciom. Policjantowi patrzą na
ręce koledze „z ławki”, a były przestępca jest bardziej pilnowany
przez znajomych z pracy brata. Py-
przestępstwo wydaje mi się świetny,
brutalny, ale właśnie dlatego też tak
filmowo ciekawy. Problem tylko w
tym, że to zaledwie, albo aż pomysł,
z którego musi wykluć się dobry
film, więc trzeba nad nim bardzo
mocno popracować, by wszystko się
udało. Niestety twórcy horrorów jakoś tak już mają, że wybierają zawsze najprostsze rozwiązania fabularne, co mnie zawsze mocno irytowało. W tym wypadku też nie było
zaskoczenia. Przy okazji „jedynki”
nie wyszło, a jak jest przy okazji sequela? Podobnie, bohaterowie znowu szykują się do nocy pełnej be-
tania, jakie zadaje ten film to przede
wszystkim, czy można po wyjściu z
więzienia wrócić do normalnego
życia nie łamiąc więcej prawa (i nie
jest to oczywiście nic odkrywczego)?! Czy ludzie potrafią zaufać karanemu, polubić go, pokochać i wierzyć, że już nie skłamie i będzie żył
jak reszta społeczeństwa?! Dobrze
wiemy, że pokusa jest zbyt silna, a
życie kosztuje. Jednak ważniejszą
kwestią poruszaną w tym dramacie
jest temat rodziny. Co znaczy rodzina, nawet wtedy, gdy trzeba zrobić
coś uznawanego przez ogół za niedozwolone. Czy jesteśmy w stanie
stialskiej anarchii. Tym razem jednak akcja toczy się na ulicach miasta,
na których ukrywa się bez ochrony
kilku mieszkańców. I akcja jest podobna, obserwujemy różne rodzaje
przemocy fizycznej, jakie jest w stanie wymyśleć człowiek (a jest w tej
kwestii bardzo pomysłowy; ciekawe,
jakby w Polsce wyglądała taka noc i
gdzie wtedy schowaliby się politycy?!) Starałam się wyciągnąć z tego
obrazu jak najwięcej wartościowych
filmowo rzeczy i przyznam, że trochę mi on przypominał filmy Haneke’ego i to unoszące się w powietrzu
nienazwane napięcie i zapach zła
Mamy dla Was dwa podwójne zaproszenia na dowolny film
w KINIE GRYF. Wystarczy zgłosić się z tym numerem gazety
do siedziby redakcji i odpowiedzieć na dwa proste pytania.
25.07-30.07 / Kino Gryf
skłamać, złamać zasady, by ochronić bliską osobę?! Wg filmu „Więzy
krwi” rodzina jest najważniejsza.
Nawet jeśli się nie lubimy, nie kochamy, nie możemy ze sobą wytrzymać 5 minut przy wspólnym stole,
to nie pozwolimy, by kogoś z naszej
rodziny spotkało coś złego – to ciekawy mechanizm ludzkiego przywiązania do osób z jednej grupy,
powiązanej grupą krwi. Więzy krwi
są bardzo silne. Podobało mi się jak
został pokazany ten film (zdjęcia), a
także to, w jaki sposób rozgrywane
były sceny w nim. Problem miałam
tylko momentami z przydługimi
(przyjemnie drapiące uczucie i jednocześnie nieprzyjemne). Dla niektórych widzów sceny przemocy
mogą być zbyt brutalne, więc radzę
zastanowić się, czy na pewno chcecie właśnie to oglądać w letni, wakacyjny wieczór. Ten film na pewno
orzeźwia, a mnie się w sumie podobał, gdy odrzuciłam to, co niepotrzebne, bo scenariusz znowu nie
zachwyca, bardzo podobały mi się za
to zdjęcia, muzyka i klimat niepokoju, który utrzymuje się przez większą część „Nocy oczyszczenia: Anarchia”. Film trochę zbyt mocno przypomina to, co teraz nierzadko dzieje
hater Dusty po awarii silnika i wycofaniu się z wyścigów przyłącza się do
lotniczej straży pożarnej. I jak to z
animacją bywa, jest humor, dystans i
bajkowe przygody, a że mamy wakacje, to jest to idealna propozycja dla
maluchów (nie wiem, czy dla dorosłych też?!). Dla trochę starszych kinomanów kino GRYF przygotowało
komedię „Przychodzi facet do leka-
dialogami i niektórymi zbyt przeciągniętymi scenami, ale to dało się
przeżyć. Na duży plus dodam jeszcze, że aktorstwo w tym filmie to
majstersztyk, tak samo jak reżyseria. Polecam jeśli ktoś lubi wycofane kino z pogranicza sensacji.
Anna Pietras
FOTO: dystrybutor
się na europejskich ulicach bez
urządzania specjalnej nocy – dlatego tak wstrząsa i przeraża, ale jako
sam film trochę rozczarowuje, bo
jest bardziej sensacyjnym wideoklipem brutalności niż filmem z treścią i przekazem. To moje zdanie.
Anna Pietras
FOTO: dystrybutor
rza” z Danym Boonem (w jego reżyserii) o hipochondryku, który boi się zarazków, całowania, psów i innych
zwierząt, ale najmocniej na świecie
boi się samotności. I był ciekawy pomysł, ale wykonanie wyszło fatalnie –
nudno, pokracznie, za dużo grzybów
w barszczu. Szkoda, ale ta komedia w
ogóle się twórcom nie udała.
amp
Kto jest reżyserem filmu „Przychodzi facet do lekarza”?
Jaki aktor zagrał w tym obrazie główną rolę?
Kino Gryf
Samoloty 2, pt., pn. 12:15, 18:00, sb.-nd. 16:00, wt.-śr. 18:00
3D Samoloty 2, pt., pn.-śr. 16:00, sb.-nd. 18:00
Przychodzi facet do lekarza, 19:45
25.07 – 31.07 / Kino Helios
(CHR Kupiec)
Wakacyjne orzeźwienie:
Skubani, 12:15
Dino Mama, 16:30
Powstanie warszawskie, 18:30
Nocny Maraton Filmowy:
Maraton Saga Zmierzch (Zmierzch, Księżyc
w nowiu, Zaćmienie, Przed świtem cz. 1 i cz.
2), pt. 21:00
Pokazy przedpremierowe:
Sekstaśma, 20:30
Premiery:
Hercules, 14:15, 22:00
• 3D Hercules, 10:15, 17:30, 20:00
Polecamy:
• 3D Step Up: All In 3D, 19:00, 21:30
• 3D Ewolucja planety małp, 14:45
• 3D Transformers. Wiek zagłady, sb.-czw.
19:30
Filmy dla dzieci:
Samoloty 2, 10:00, 12:00, 14:00, 16:00, 18:00
• 3D Samoloty 2, 11:00, 13:00, 17:00
• 3D Gang wiewióra, 15:00
• 3D Jak wytresować smoka 2, 12:30
Jak wytresować smoka 2, 10:00
(Szczecin Outlet Park)
Kino Konesera:
Imigrantka, śr.19:00
Nocny Maraton Filmowy:
Maraton Saga Zmierzch, pt. 21:00
Pokazy przedpremierowe:
Sekstaśma, 12:00, 18:45
Wakacyjne orzeźwienie:
Powstanie warszawskie, 18:00
Skubani, 13:30
Kraina lodu, 16:00
Dino Mama, 12:15
Przychodzi facet do lekarza
Premiery:
• 3D Hercules, 17:45, 20:30
Hercules, 15:45, 22:30
Szef, 13:30, 18:15, 20:45
Polecamy:
• 3D Step Up: All In 3D, 10:45,
15:30, 19:30, 21:45
Noc oczyszczenia: Anarchia, pt.-wt.,
czw. 16:45, 19:00, 21:15, śr. 16:45,
21:15
Pożądanie, 16:45, 21:15
Ewolucja planety małp, 10:45
Przychodzi facet do lekarza, 14:15
Rodzinne rewolucje, 20:15
• 3D Transformers: Wiek zagłady,
sb.-czw. 20:00
Stulatek, który wyskoczył przez
okno i zniknął, 14:15
Filmy dla dzieci:
• 3D Samoloty 2, 11:30, 13:30, 15:30,
17:30
Samoloty 2 3D
Samoloty 2, pt. 10:00, 12:30, 14:30,
16:30, 18:30, sb.-czw. 10:30, 12:30,
14:30, 16:30, 18:30
• 3D Gang wiewióra, 11:30
• 3D Jak wytresować smoka, 13:15
[email protected]
13
25.07-28.07.2014 r.
C
M
Y
K
„ASPROD” zaprasza gryfinian
Wczoraj uroczyście oddano dla klientów świeżo wyremontowany
punkt sieci „ASPROD” w Gryfinie. Od rana można było zrobić zakupy w zmienionych wnętrzach sklepu, który już od kilku lat cieszy się
uznaniem klientów.
nek naszych sklepów do wciąż
rosnących wymagań Klientów.
Specjalnie zaprojektowane lady,
oświetlenie oraz designerski wystrój wnętrz pozwalają jeszcze
lepiej wyeksponować nasze produkty- mówi A. Dominiak.
Tam gdzie spotyka się
tradycja i nowoczesność
Jak pewnie zauważyli gryfińscy klienci, przez kilka dni
trwał remont dotychczasowego
punktu sprzedaży w sklepie
Netto na ul. Krasińskiego 77 c.
Przez pewien czas swoje ulubione wypieki gryfinianie mogli nabyć na stoisku znajdującym się przed dyskontem. Od
wczoraj znów mogą robić zakupy w dawnym punkcie, który
zachwyca teraz nowością i
funkcjonalnością. - Mamy już
prawie 60 stoisk firmowychmów dyrektor sieci „ASPROD”
Agnieszka Dominiak- Obserwując obowiązujące trendy postanowiliśmy dostosować wizeru-
Gryfinianie już od czwartkowego ranka chętnie ustawiali
się w kolejce po smaczne ciasta,
pachnące bułki i chleby. Na co
dzień w punkcie „ASPROD” w
naszym mieście pracują cztery
przemiłe panie, które z uśmiechem na twarzy obsługują
Szukamy najładniejszych ogrodów
klientów zachwalając produkty
swojej firmy. Na gryfińskim stoisku, podobnie jak w innych
stoiskach sieci, znajduje się
piec, w którym wypiekane są
świeżutkie bułki. Co warto podkreślić, ciasto z którego powstają wypieki nigdy nie było mrożone. Dzięki temu praktycznie o
każdej porze dnia klienci mogą
liczyć na zakup chrupkiego i
aromatycznego pieczywa. Wypieki
oferowane
przez
„ASPROD” to połączenie tradycji oraz nowoczesności. Z jednej
strony mamy innowacyjną
technologię wypieku, z drugiej
tradycję i smak znane z piekar-
ni sprzed lat. - Chleby na naturalnym zakwasie, sporządzane
według tradycyjnej receptury
oraz nowoczesny wygląd naszych sklepów to mieszanka, która szczególnie przypadła do gustu Klientom. Nie pozostaje mi
nic innego jak zaprosić państwa
do naszego sklepu w Gryfinie.zachęca Agnieszka Dominiak.
Przypomnijmy, że punkt
„ASPROD” w Gryfinie mieści się
w sklepie Netto przy ul. Krasińskiego 77 c . Czynny jest od poniedziałku do soboty od godziny 7 do 21 oraz w niedzielę od
godziny 9 do 20.
Mkr.
Druga edycja konkursu „Kwiaty Gryfina”
Od dziś zaczynamy publikację pierwszych zgłoszeń do naszego konkursu. Zapraszamy naszych czytelników do wspólnej zabawy, w której można wygrać atrakcyjne nagrody. Pokażcie nam swoje ogrody.
C
M
Y
K
Nasz konkurs adresowany
jest do mieszkańców naszej
gminy, firm oraz instytucji. Podzielcie się nami swoją pasją
upiększania swoich posesji czy
ogrodów. Zgłaszać można się w
dwóch kategoriach; balkon i
ogródek. Czekamy na zgłoszenia z adresem, nazwiskiem i
zdjęciem balkonu lub ogrodu w
siedzibie naszej redakcji przy
ul. Asnyka 31, lub też drogą mailową
na
adres
kontakt.7dnigryfina@gmail.
com.
Nadsyłane przez państwa
zdjęcia będziemy publikować
na naszych łamach. Na zgłoszenia czekamy do połowy września. Później kompozycje kwiatowe, ich oryginalność oraz
koncept oceniać będzie komisja, która dokona wyboru najpiękniejszych
balkonów
i
ogródków. Nagrody, których
głównym sponsorem jest Grupa PSB Mrówka z Gryfina, zostaną wręczone na gali podsumowującej naszą akcję.
Dziś prezentujemy fotografie ogrodu pani Urszuli Prostak z Pniewa. Wraz ze swoim
małżonkiem oddanie pielęgnują od lat swój przydomowy ogród.
Mkr.
www.7dnigryfina.az.pl
Regulamin Konkursu Kwiaty Gryfina
I. Cele konkursu:
- podniesienie walorów estetycznych miasta i gminy Gryfino
- promocja mieszkańców dbających wygląd swoich posesji i działek.
II.
Organizator
Konkursu
Organizatorem Konkursu jest Redakcja N7DG
III. Warunki Konkursu
1. Konkurs przeprowadzany jest
w dwóch kategoriach:
• ogródek
• balkon
2. Zgłoszenia udziału w konkursie
do 12 września 2014 mogą dokonywać:
• właściciel lub użytkownik nieruchomości
3. Zgłoszenia można składać w sekretariacie Redakcji N7DG przy ul.
Asnyka 31 w Gryfinie a także drogą
mailową
na
adres:
[email protected].
4.Komisja Konkursowa może wytypować nieruchomość do udziału w
konkursie,
5. Nie mogą brać udziału w konkursie:
• pracownicy Redakcji N7DG i ich
małżonkowie
6. Właściciel lub użytkownik nieruchomości składając zgłoszenie do
konkursu akceptuje jego warunki i
wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych do celów konkursowych.
7. Do zgłoszenia można dołączyć
maksymalnie 2 zdjęcia obiektu w
formie papierowej, na płycie CD
bądź też drogą elektroniczną.
8. Konkurs trwać będzie od 11 lipca 2014 roku do 12 września 2014
roku.
IV. Kryteria oceny i punktacja
A. Ogródek
1. wygląd, ogólne wrażenie – 5
pkt.
2. ukwiecenie (kolorystyka, dobór
roślinności) – 5 pkt.
3. Pomysłowość wykonania – 5
pkt.
Razem maksymalnie – 15 pkt.
B. Balkon
1. wygląd, ogólne wrażenie – 5
pkt.
2. ukwiecenie (kolorystyka, dobór
roślinności) – 5 pkt.
3. pomysłowość wykonania – 5
pkt.
Razem maksymalnie 15 pkt.
V. Komisja konkursowa
1. Komisję Konkursową powołuje
naczelna redaktor N7DG, w terminie
do dnia 12 września 2014 roku.
2. Skład Komisji konkursowej stanowią 3 osoby, po jednym przedstawicielu :
• Redakcji N7DG
• Sponsora
• Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Gryfinie
3. W czasie trwania konkursu Komisja Konkursowa dokona oceny i
przeglądu posesji biorących udział w
konkursie.
4. Z przeglądu posesji Komisja
sporządza protokół oraz arkusz oceny w oparciu o kryteria określone w
rozdziale IV regulaminu.
5. Przeglądu posesji Komisja dokonuje w co najmniej 2-osobowym
składzie.
6. Sprawozdanie opisowe oraz arkusze oceny w poszczególnych nieruchomości, wraz z propozycjami
przyznania nagród w każdej z kategorii Przewodniczący Komisji Konkursowej przedkłada Redakcji N7DG
7. Sponsor przydziela nagrody na
podstawie wniosków Komisji Konkursowej.
VI. Nagrody
1. W każdej kategorii przyznane
zostaną nagrody I, II, III.
2. Przewiduje się możliwość przyznania wyróżnień.
3. Komisja Konkursowa może dokonać innego podziału nagród niż
określone w ust. 1
4. Nagrody i dyplomy zostaną
wręczone nie później niż do 30
września 2014 roku.
Akcję koordynuje red. M. Kruszyńska tel. 692812769
14
25.07-28.07.2014 r.
Wywiad z Tadkiem Wasilewski, gryfińskim multiinstrumentalistą, wokalistą, grafikiem, fotografem
amatorem i animatorem kultury
Trzeba robić to, co się lubi, spełniać swoje marzenia
TADEK WASILEWSKI animator kultury, instruktor, ceramik,
plastyk, wokalista, instrumentalista, fotografik. Uczestnik festiwali międzynarodowych i krajowych, autor trzech płyt z
cyklu „Impresje”.
Redakcja: Przed nami premiera twojego najnowszego
klipu do piosenki „Clouds of
Sunset”. To zapowiedź nowego
albumu?
- To okazjonalna sprawa. Przypadkowo zrodził się taki pomysł,
aby wypuścić nowy materiał,
nowy klip. Myślę, że będzie to początek tworzenia jakiegoś pomysłu do płyty z podobną muzyką.
Jedna z osób, która słuchała tego
kawałka zaproponowała mi, żeby
iść w kierunku muzyki filmowej.
Pomyślę o tym. Miałem niemały
dylemat, w którym miejscu kręcić zdjęcia do klipu. Początkowo
miała to być stara benzyniarnia
w Policach. Trochę się zaniepokoiłem, kiedy dowiedziałem się,
że znajduje się tam lęgowisko
nietoperzy.
Red.: Jednak ostatecznie postawiłeś na Ziemię Bańską.
Klip kręcony był w Swobnicy i
Otokach niedaleko Bań.
- Wiosną gościłem na terenie
zamku w Swobnicy. Zainspirowało mnie to miejsce, bardzo mi się
spodobało. Zadecydowałem, że
tutaj będę kręcił klip. Przy okazji
spotkałem mieszkańca miejscowości Otoki, Darka Torebko, który zaprosił mnie do siebie. Tam
zrodził się kolejny pomysł, nagrania ujęć w tle urokliwego wiatraka z przełomu XIX i XX wieku.
Wiatrak też występuje w klipie,
jednak myślą przewodnią jest zamek z Swobnicy. Ziemia Bańska
mnie zainspirowała. Przyznam,
że mam także sentyment to tych
terenów, kiedyś byłem związany
zawodowo z Baniami. Przez pięć
lat kierowałem tamtejszym domem kultury. To, co mnie urzekło, to głównie architektura, mój
ulubiony temat w pracy twórczej,
jaką są grafiki pn. „Fantazje architektoniczne”.
Red.: Utwór „Clouds of Sunset” nagrałeś z towarzyszeniem szczecińskich muzyków.
To będzie dłuższa współpraca?
- Tak. Ta współpraca zawiązała
się jakiś czas temu, bardzo spontanicznie. Poznaliśmy się w ubiegłym roku, kiedy organizowałem
koncert charytatywny na rzecz
chorej dziewczynki ze Szczecina,
Paulinki. W utworze i klipie występuje dwoje znanych i utytułowanych muzyków ze Szczecina.
Pianistka i kompozytorka Sylwia
Friday, zakochana w bluesie,
współpracująca ze szczecińską
operą. Oraz doświadczony gitarzysta Mirek Tomaszewski.
Red.: Tworzysz muzykę relaksacyjną, nastrojową z elementami etnicznymi. Prywatnie jesteś też fanem takiej muzyki?
- Nie do końca. To brzmienie
jest efektem mojej wcześniejszej
współpracy z muzykami z Peru.
Dużo razem podróżowaliśmy,
graliśmy, zwiedziliśmy trochę
miejsc w Europie. Grałem w klupach, pubach, na łódkach, na ulicy, na scenie. To bardziej fascynacja takim klimatem i instrumentem jak fletnia pana. Chociaż instrumentem, któremu jestem
wierny niemalże od dziecka, jest
harmonijka ustna.
Red.: Harmonijka ustna bardziej kojarzy się z innym gatunkami muzyki jak blues, lub
folk. Ty wykorzystujesz ten instrument w muzyce relaksacyjnej. To pewna nowość.
- Chciałem pokazać, że na harmonijce też można wykonać muzykę relaksacyjną. Osobiście, podoba mi się to połączenie.
Red.: Zobaczymy cię kiedyś
w nieco innej gatunkowo odsłonie?
- Myślałem o tym. Tym innym
gatunkiem będzie muzyka filmowa. Rodzi się właśnie kolejny pomysł. Rozmawiałem z reżyserem
klipu „Clouds of Sunset” , Dawidem Szczawińskim, ten zaproponował, żebym spróbował się właśnie w tematach filmowych.
Moim kolejnym projektem będzie temat do filmu „Winnetou”.
Wielu znajomych mnie do tego
namawia. Wiem już wstępnie, w
jakich miejscach będą kręcone
zdjęcia do materiału filmowego
do utworu.
Red.: Muzyka, jaką tworzysz
cieszy się w Polsce coraz większa popularnością. Czy przekłada się ona także na zainteresowanie twoją twórczością,
osobą?
- Nie. To muzyka niszowa, ale
ma swoich odbiorców i jest ich
coraz więcej. Muzyka relaksacyjna może nie osiągnie tak wielkich sukcesów jak muzyka komercyjna, ale jest też potrzebna.
Ludzie chcą odpocząć, zrelaksować się, odetchnąć, wyciszyć. To
muzyka doskonale pasująca dla
kogoś, kto tworzy, pisze. Będzie
coraz większe zapotrzebowanie
na tego typu muzykę. Osobiście
dobrze się w tym czuję.
Red.: Często koncertujesz w
Niemczech. Tam ten gatunek
muzyczny jest bardziej popularny.
- Tak. Niemcy są świetnymi odbiorcami takiej muzyki, bardziej
niż Polacy. Chętnie i często tam
grywam.
Red.: Jesteś tam bardziej popularny?
- Można tak powiedzieć. My
mamy inne upodobania, a oni
inne. Niemcy w ogóle uwielbiają
takie instrumenty, jak fletnia
pana czy harmonijka ustna, czego dowodem są programy typu
talent show, gdzie muzycy grający na fletni czy harmonijce już
wygrali takie formaty.
Red.: Ty także próbowałeś
swoich sił w polskim talent
show?
- Startowałem do „Mam talent”
w 2009 roku. Byłem na eliminacjach w Teatrze Muzycznym w
Gdyni. Przeszedłem pierwszy
etap. Jednak dla oceniających
moja muzyka była za spokojna.
Usłyszałem wiele ciepłych słów,
ale poinformowano mnie, że nie
tego jurorzy oczekują.
Red.: Ile rocznie koncertujesz?
- Nie liczę koncertów. Na pewno najbardziej zapracowany jestem w okresie letnim. Dużo podróżuję, często goszczę nad polskim morzem, aczkolwiek zdarzyło mi się występować we
Włoszech, w Wenecji, w Niemczech najczęściej, także w Anglii.
W tym roku wybieram się do Holandii. Koncertuję jako solista, ale
także z moimi kolegami z Peru.
Red.: Jesteś przykładem na
to, że warto iść w życiu za swoimi marzeniami, wykorzystać
swój potencjał, zrobić coś ze
swoimi pasjami.
- Sprawia mi to ogromną przyjemność. Wiadomo, że raz idzie
lepiej a raz gorzej. Nie ma co się
załamywać tylko czekać i robić
swoje. Muzyka to dla mnie taki
rodzaj pasji, który niekoniecznie
musi się przekładać na stronę finansową. Trzeba robić to, co się
lubi, spełniać swoje marzenia.
Red.: Co dla ciebie było
pierwszym impulsem do takiej
aktywności? Opowiadałeś kiedyś, że to lider Republiki Grzegorz Ciechowski zachęcił cię
do grania.
- Bardzo późno zacząłem pokazywać się na scenie, równie póź-
no zacząłem prezentować swoje
prace plastyczne. W 1990 roku
po raz pierwszy wystąpiłem na
scenie na Dniach Gryfina, zagrałem między zespołem Myslovitz
a Republiką. Nie pamiętam już
,jak został przyjęty ten występ,
ale do dzisiaj pamiętam spotkanie z G. Ciechowskim i rozmowę
z nim. Usłyszałem bardzo ciepłe
słowa pod swoim adresem, coś w
tylu „ Miły facet jesteś, widzę że
żyjesz tym, co robisz, rób to dalej,
rozwijaj się.” To był konkretny i
skuteczny impuls.
Red.: Nie tylko muzyka jest
twoją pasją. Tworzysz także
grafiki, a ostatnio zabrałeś się
za fotografię.
- Zanim zacząłem uprawiać
muzykę, najpierw rysowałem.
Była kreska, piórko, tusz, zdarzało mi się nawet z tego żyć. Kiedyś
było większe zapotrzebowanie i
możliwości na tego typu prace.
Grafiki bardzo cenią sobie Niemcy. Może nie jest to działanie komercyjne, ale umożliwia mi wystawy, zaproszenia do prezentowania prac. Ostatnio odkryłem
fotografię. Kupiłem sobie średniej klasy sprzęt fotograficzny. W
2012 pojechałem z żoną na wycieczkę na Lazurowe Wybrzeże,
gdzie postanowiłem spróbować
pofotografować. Zabrałem także
ze sobą książkę instruktażową na
temat fotografowania. Spodobało
mi się to, co zobaczyłem w obiektywie. Przywiozłem stamtąd fajne zdjęcia. Tym też aparatem w
sposób amatorski nagrałem ujęcia, które później zostały wykorzystane w moim klipie do utworu „Emmanuelle”. Miałem już kilka wystaw fotografii i będę dalej
kontynuował tę moją pasję. Pora
wymienić sprzęt na lepszy
(śmiech). W moich pracach przewijają się raczej akcenty architektoniczne.
Red.: Jak znajdujesz czas na
to wszystko? Przecież nie tylko
swoimi pasjami się zajmujesz.
Pracujesz także zawodowo.
- Wiele osób mnie o to pyta.
Sam nie umiem na to odpowiedzieć. Chyba właśnie pasja jest
tego powodem, że nie patrzę na
czas. Sam narzekam często, że
doba jest za krótka.
Red.: Jak twoja rodzina reaguje na twoje zajęcia?
- Od początku miałem pełne
przyzwolenie na swoje działania.
Moja rodzina jest bardzo tolerancyjna.
Red.: Można się utrzymać ze
sztuki w Polsce czy trzeba pracować?
- Trzeba pracować. Niektórym
się udaje; tym, którzy weszli w
ścieżkę komercyjną. Życie artysty
jest trudne, trzeba pracować. To
jest przykre, ale prawdziwe. Niektórzy traktują artystów po macoszemu, a artysta to jest człowiek, który musi żyć, rozwijać
się, inwestować w sprzęt, narzę-
dzia, instrumenty, musi jeździć
żeby się prezentować, dbać o wizerunek np. strony internetowej.
Wszystko kosztuje. Rozmawiałem ostatnio o tym w gronie
uznanych artystów, koniec z końcem ledwo wiążą. Ja nie mogę narzekać, ponieważ pracuję zawodowo.
Red.: Twoje instrumenty są
rzadko spotykane. Podejrzewam, że dużo kosztują.
- Gram na harmonijkach dobrej
firmy, markach Hohner i Zajdel.
Kosztują one sporo. Fletnie pana
z kolei już nie są takie drogie.
Fletnia nie jest moim głównym
instrumentem, mam ich kilka egzemplarzy w rozsądnej cenie.
Red.: Uczyłeś się sam grać na
swoich instrumentach?
- Skończyłem szkołę pierwszego stopnia w klasie trąbki. Na
harmonijce oraz fletni pana z kolei nauczyłem się grać sam, pod
okiem kolegów. Harmonijka jest
instrumentem indywidualnym.
Uważam, że udało mi się osiągnąć czystość gry. Jeżeli ktoś się
podejmuje gry na harmonijce
ustnej, powinien wypracować sobie swój styl gry. Gram w konwencji melodycznej, chociaż kiedyś grałem bluesa.
Red.: Jakie są najbliższe plany artystyczne Tadka Wasilewskiego?
- Już w piątek, 25 lipca jest premiera mojego klipu. Odbędzie się
ona w Centrum Kultury w Baniach o godzinie 19, gdzie serdecznie zapraszam. W sobotę z
kolei koncertuję w Łukęcinie.
Szykuję się także na urlop, a w
czasie urlopu odwiedzę m.in.
Hamburg gdzie będę koncertował. We wrześniu czeka mnie
wyjazd do Holandii. Zaraz po wakacjach zabieram się za ścieżkę
dźwiękową tematu „Winnetou”.
Później będziemy myśleć o klipie.
Z tych pojedynczych singli powoli zbiera się materiał na nową
płytę. Kolejne kawałki są coraz
lepsze, coraz lepiej brzmią, słyszę to. Początkiem muzyki filmowo- relaksacyjnej w mojej twórczości jest opublikowany w roku
ubiegłym utwór „CDN” . Myślę, że
powoli nadchodzi też pora, aby
pochwalić się swoim wokalem.
Wiele osób zarzuca mi, że śpiewam, mam głos, ale nie słychać
tego na płytach. Więc oprócz tematów instrumentalnych, znajdą
się na nowym materiale partie
wokalne.
Red.: Ciężko nagrać czy wydać płytę z muzyką, jaką tworzysz?
- Nie jest trudno. Gorzej jest z
promocją płyty. Moje płyty można nabyć indywidualnie. Niegdyś
były dostępne w księgarni w Gryfinie, teraz można je zakupić po
koncertach. To nie jest muzyka
komercyjna, ale jest na nią zapotrzebowanie.
Rozmawiała Mkr.
[email protected]
15
25.07-28.07.2014 r.
Byłem na flisie
Nie byliście nigdy na flisie odrzańskim? To koniecznie przeczytajcie
relację przyjaciela Gryfina (mieszka w Szczecinie), z tegorocznego
spływu Odrą tratwami, galarami i jachtami prawie od gór, niemal do
morza!
Dopiero, gdy zaczęło lać, załoga względnie się uspokoiła.
Wcześniej nagłe, niepohamowane konwulsje śmiechu potrząsały całą czwórką, a na
końcu nikt już nie pamiętał, z
czego dzika ta radość; ostatecznie diagnoza brzmiała, że to
nieznana odmiana choroby
morskiej i odesłanie do dalszej
obserwacji. Teraz wszyscy siedzieli ze smutnymi minami, żałośnie skuleni pod pełzającą
nad głowami burzą, w kuliście
rozdętych szarych sztormiakach, a nad połyskującymi od
deszczu drzewami powoli ukazywały się wieżyczki Frankfurtu. Sterował wtedy Daniel.
mają swój urok, paradoksalnie
poprawiają humor i działają
orzeźwiająco na załogę i dodatkowych gości, gdy w palącym
słońcu można schłodzić nogi i
przy leniwie odpływającym
krajobrazie trzeba co jakiś czas
wypompować wodę.
Karmili dobrze
Cała załoga to cztery żołądki:
wszystkie z nich łączy wspomnienie zdrowych porcji bigosu od gościnnych połęckich gospodyń, pajd chleba ze smalcem i drożdżowego ciasta.
Wszystkie pamiętają gorące
pierogi, bigosy, smalec i rozmaite ciasta z gościnnej będowskiej świetlicy, wszystkie wspominają pożywną grochówkę z
Cigacic i zupę flisacką z Krosna
Główną jednostką Flisu jest zawsze tratwa flisaków składająca się
z czterech mniejszych tratw
większymi krokami. Nie będzie
w tym jednak przesady, gdy w
powolnym tempie spacerowym
na ostatnim odcinku trasy z
Gryfina pod szczecińskie Wały
Chrobrego, wszyscy podpięci
do ogromnej tratwy będą integrować się na jednostkach sąsiadów, smażyć placki ze startych na prętce ziemniaków i
tańczyć w takt muzyki płynącej
spod palmy na legendarnym,
nieodłącznym i zawsze oczekiwanym pływającym obiekcie
Pancernika, który za każdym
razem przyjmuje inną formę i
trudno go jednoznacznie określić.
Załoga naszej galary
Cała załoga to cztery osoby:
Daniel ma kota i nie lubi swojej
pracy, Ola pracuje dorywczo,
kończy studia, też ma kota, ale
nie swojego, Remik robi ogrody
i jest kapitanem jednostki, choć
przyjmuje to obojętnie, a Krystian ma zajęcie i nie narzeka.
Wszystkich łączy wspólna sytuacja i wzajemna odpowiedzialność za bezpieczne dopłynięcie
do celu na powyginanych od fal
i trzeszczących od zaniedbania
drewnianych galarach. Galary
są własnością szkoły, od lat nikt
ich nie remontuje i u przypadkowych gapiów wzbudzają litość i śmiech, niemniej jednak
Meta we Frankfurcie
Statek z palmą to wspominany w tekście Pancernik zmieniający ciągle formę
Odrzańskiego. I już tęsknią do
kolejnych objawów gościnności
w malowniczych miejscowościach odwiedzanych na trasie.
Połęcki bigos stał się tak oczywistą atrakcją, że został w końcu należycie uhonorowany i zyskał nazwę Smakołyku Flisaka,
w związku z czym od teraz bez
niego żaden kolejny flis odbyć
się nie może.
Od Cigacic do Gozdowic
Na łódce, którą wskazuje czubek jachtu z pierwszego rzędu,
autor reportażu przepłynął Odrę z flisem
www.7dnigryfina.az.pl
Cała załoga to cztery wspomnienia, a każde z nich łączy
nocna biesiada, pełna życzliwości, śpiewu i śmiechu do łez
wśród pozostałych uczestników flisu na przystani w Cigacicach, obszerny wykład na temat historii miasta i nadodrzańskich okolic w krośnieńskim zamku. Oraz przyjęcie w
krośnieńskim Ośrodku Sportu i
Rekreacji z poczęstunkiem i
nieograniczonym dostępem do
stołów bilardowych, piłkarzyków i gry w kręgle i wygodną
bazą sanitarną, w której każdy
mógł odzyskać świeżość po całodniowej podróży i kąpielach
w kojącej, aczkolwiek wciąż
bardzo zanieczyszczonej Odrze,
o czym wszystkich na życzenie
uświadamiała Olga z pokładu
3/4, badająca na bieżąco chemiczny stan rzeki. Wszystkie
wspomnienia ma wkrótce
wzbogacić wieczór w malowniczych Gozdowicach, z gościnnym użyczeniem świetlicy na
czas meczu Holandia- Argentyna, wspólne ognisko na tratwie
w Widuchowej, na którym
Magda z pokładu Dolores
sprawnie rozporządzi smażonym boczkiem, kiełbasą, chrupiącym chlebem i mizerią prosto z miski.
Wspomnienie z Gryfina
Pamiętają też obfity obiad
od jednostki z Podjuch w Gryfinie i wizytę „na hasło” w gryfińskiej Lagunie, gdzie wszyscy z
wyparzoną w słońcu skórą
będą mogli wymoczyć się w
licznych basenach, wyszaleć w
rynnach wodnych i na końcu
odpocząć w kojących wannach
jacuzzi. Wszystkie wspomnienia mieszają się już teraz, a dni
łączą ze sobą, tak, że w tygodniu występują dwie środy,
wtorek łączy się z poniedziałkiem i tylko sobota i koniec flisu nieubłaganie zbliża się coraz
Lecz póki, co krajobraz przed
Frankfurtem tonie w szarości i
mokrej zieleni przybrzeżnych
drzew; niebo odcieniem koresponduje z rzeką. Z nieba wychodzą pioruny, ale wzburzona
rzeka nie odpowiada; rozprasza ich blask w różnych kierunkach. Głośne grzmoty towarzyszą piorunom, wskazując na
bliskość burzowej chmury, lecz
Daniel zdaje się tym nie przejmować i stoi na galarze obserwując upstrzoną czerwonymi i
zielonymi bojami trasę. W oddali majaczą liczne białe punkty jachtów, które wraz z galarami odłączyły się od tratwy na
chwilę przed burzą i teraz na
zwiększonych obrotach nawigują do zbliżającej się słubickiej przystani. Zwykle tratwa
wpływała jako pierwsza – tym
razem uczyniono wyjątek, więc
galary do przystani dobiją na
długo przed tratwą i większością pozostałych jednostek. Tutaj przywitanie, kiełbaski z grilla, ogórki konserwowe i tak nastanie kolejna wesoła noc wyprawy z wizytą na Darze Gabi,
butelką cydru w Porterufce i
blaskami fajerwerków rozbłyskujących nad Frankfurtem cieszącym się kolejnym zwycięskim meczem Niemców w tegorocznym mundialu. W tym roku
wygrają Niemcy.
@Kry Nie Ski
(Krystian Potyralski)14 lipca 2014
fot. Wydział Promocji
16
25.07-28.07.2014 r.
Nike Playarena
Już jutro półfinał Nike Playarena w Gryfinie. O awans do finału powalczą trzy ekipy z naszego terenu. Trzymamy kciuki za Pomeranię,
Ogniwo i Czarnych z Lubanowa. Prezentujemy rozpiskę meczów, które rozegrane zostaną na boisku w Gryfinie.
Terminarz zawodów
Rozpoczęcie turnieju
08:00 Weryfikacja formularzy
zgłoszeniowych
09:30 Oficjalne rozpoczęcie turnieju
Faza grupowa 10:00 - 15:00
Grupa A
10:00 Bad_Boys - KS Konin
10:00 A SEREE TEE Krotoszyn Ogniwo Babinek Gryfino
11:40 Bad_Boys - A SEREE TEE
Krotoszyn
11:40 KS Konin - Ogniwo Babinek Gryfino
13:20 Bad_Boys - Ogniwo Babi-
nek Gryfino
13:20 KS Konin - A SEREE TEE
Krotoszyn
Grupa B
10:00 TEB Edukacja Szczecin Sparta Zdechłe Żółwie Konin
10:00 Herkules Maniana Squad
- Star Wars Zielona Góra
11:40 TEB Edukacja Szczecin Herkules Maniana Squad
11:40 Sparta Zdechłe Żółwie
Konin - Star Wars Zielona Góra
13:20 TEB Edukacja Szczecin Star Wars Zielona Góra
13:20 Sparta Zdechłe Żółwie -
Herkules Maniana Squad
Grupa C
10:25 Dragonball Szczecin - KS
Elpak Konin
10:25 Tornado Krotoszyn - Mistrzowie Kunsztu Witaszyce
12:05 Dragonball Szczecin - Tornado Krotoszyn
12:05 KS Elpak Konin - Mistrzowie Kunsztu Witaszyce
13:45 Dragonball Szczecin - Mistrzowie Kunsztu Witaszyce
13:45 KS Elpak Konin - Tornado
Krotoszyn
Grupa D
10:25 Lider Team Szczecin - FC
11 Poznań
10:25 Spitusy Ostrów Wlkp. Friends Honors Zielona Góra
12:05 Lider Team Szczecin Spitusy Ostrów Wielkopolski
12:05 FC 11 Poznań - Friends
Honors Zielona Góra
13:45 Lider Team Szczecin Friends Honors Zielona Góra
13:45 FC 11 Poznań - Spitusy
Ostrów Wielkopolski
Grupa E
10:50 Bad Boys Szczecin - PO
Sześć CF Poznań
10:50 Pro-Met Koźmin Wlkp. FC Fanatycy Zielona Góra
12:30 Bad Boys Szczecin - Pro-
W Baniach grają dalej
-Met Koźmin Wielkopolski
12:30 PO Sześć CF Poznań - FC
Fanatycy Zielona Góra
14:10 Bad Boys Szczecin - FC
Fanatycy Zielona Góra
14:10 PO Sześć CF Poznań Pro-Met Koźmin Wielkopolski
Grupa F
10:50 Elite Limited Edition
Szczecin - Rurka team Poznań
10:50 Siempre Ganadores Gorzów Wlkp. - Czarni Lubanowo
Gryfino
12:30 Elite Limited Edition Siempre Ganadores Gorzów Wlkp.
12:30 Rurka team Poznań Czarni Lubanowo Gryfino
14:10 Elite Limited Edition
Szczecin - Czarni Lubanowo Gryfino
14:10
Rurka team Poznań Siempre Ganadores Gorzów Wlkp.
Grupa G
11:15 Bestia Team Police - FC
Dzida Poznań
11:15 Zapasiory Krotoszyn -
Pomerania Gryfino
12:55 Bestia Team Police - Zapasiory Krotoszyn
12:55 FC Dzida Poznań - Pomerania Gryfino
14:35 Bestia Team Police - Pomerania Gryfino
14:35 FC Dzida Poznań - Zapasiory Krotoszyn
Grupa H
11:15 Kaczory Szczecin - KS Rataje Poznań
11:15 Meble Woźniak Team FCZG Hefalumpy Zielona Góra
12:55 Kaczory Szczecin - Meble
Woźniak Team Ostrów Wlkp.
12:55 KS Rataje Poznań - FCZG
Hefalumpy Zielona Góra
14:35 Kaczory Szczecin - FCZG
Hefalumpy Zielona Góra
14:35 KS Rataje Poznań - Meble
Woźniak Team Ostrów Wlkp.
Faza pucharowa 15:00 - 19:15
„PUCHAR LATA 2014” w drugiej kolejce cieszył się bardzo dużą popularnością. W piękne słoneczne popołudnie 23 lipca na plaży w Baniach
„boje” siatkarskie o najwyższe trofea toczyli uczestnicy cyklicznych
turniejów siatkówki plażowej.
Ze względu na dużą liczbę zawodników zawody rozgrywane
były w kategorii dwójek i trójek
Po drugiej kolejce PUCHARU LATA
2014 ranking najlepszych zawodników w poszczególnych kategoriach
przedstawia się następująco:
kategoria dzieci:
I miejsce Natalia Łubiarz 30 pkt.
II miejsce Wiktoria Węgrzyn 20
pkt.
II miejsce Sandra Ratajczak 20
pkt.
zmiennych. Tradycyjnie wspomagało nas MCTKiS w Baniach, które
w przerwach między meczami fun-
kategoria młodzież:
I miejsce Wiktoria Samoraj 30
pkt.
II miejsce Kinga Sawicka 20 pkt.
III miejsce Daria Błaszczyk 20
pkt.
kategoria dorośli:
I miejsce Daniel Krajewski 22 pkt.
II miejsce Krzysztof Ratajczak 20
pkt.
dowało nam wodę mineralną i
lody.
III miejsce Wojciech Leśniewski
15 pkt.
Stowarzyszenie LIBERO Banie i
MCTKiS Banie zapraszają na III kolejkę w środę 06 sierpnia o godz.
16.00. W razie niesprzyjającej pogody poinformujemy o ewentualnej zmianie terminu.
/dost/
Pomóżmy Sobie
Zachęcamy naszych czytelników do zamieszczania ogłoszeń w sprawie wzajemnej pomocy, nie
tylko materialnej. Ta rubryka jest dla tych, którzy znaleźli się w potrzebie bądź też chcieliby wspomóc innych, oddać niepotrzebne rzeczy, wymienić je, przekazać w dobre ręce. Rubryka ma być dla
państwa platformą dzięki której będziecie mogli wzajemnie się wspierać. Ogłoszenia w tej rubryce
są bezpłatne. Aby zgłosić swoje zapotrzebowanie bądź chęć zaoferowania pomocy wystarczy skontaktować się z nami pod numerem 91 40 45 014, bądź też drogą elektroniczną [email protected], jak również można odwiedzić nas w redakcji, która znajduje się przy ul. Asnyka 31.
Rubrykę przygotowujemy we współpracy ze stowarzyszeniem „Jestem i Pomagam”. Siedziba stowarzyszenia znajduje się obecnie w budynku dworca przy ul. Sprzymierzonych w Gryfinie w pokoju nr.6. W każdy wtorek w godzinach od 16 do 18 można zastać tam wolontariuszy stowarzyszenia.
• Przyjmę nieodpłatnie meble pokojowe, kuchenne, pralkę, odkurzacz, dywan, zabawki i ubrania
itp. dla potrzebującej rodziny. 514 374 290
• Pilnie potrzebna pralka dla rodziny wielodzietnej. tel. 662-606- 718
• Mam do oddania bezpłatnie duży narożnik do spania w dobrym stanie, o wymiarach 2 na 2.5
metra. Do odebrania w Gryfinie na ulicy Krasińskiego. Potrzebna szybka decyzja o odbiorze.
Dzwonić pod nr telefonu 607 071 507.
OGŁOSZENIE
Powiatowy Urząd Pracy w Gryfinie
informuję, że prowadzi nabór na szkolenie
,,Kasjer handlowy’’ przeznaczone dla osób bezrobotnych, posiadających wykształcenie min. zawodowe
oraz min. 6-miesięczny staż pracy w zawodzie
sprzedawcy.
Dodatkowe informacje można uzyskać w Powiatowym
Urzędzie Pracy w Gryfinie, pok. 9, lub pod numerem
tel. (91) 416 45 15 wew. 115.
Osoby zainteresowane proszone są o zgłoszenie się
w terminie do dnia 30.07.2014r.
[email protected]
17
25.07-28.07.2014 r.
NOWE
7 DNI GRYFINA
skuteczną formą
reklamy
501 129 629
Szkółka drzew
owocowych i ozdobnych
Karsk 13 (obok Nowogardu)
urządzamy ogrody
691 664 658
Czas na relaks !
K34.1.ś-czb. 04.07-28.07
Opiekunka osób starszych w Niemczech
zarobki od 3300 zł do 1200 EUR na rękę,
niemiecki.
501 777 949
W1792.scb.18.07-17.10
Firma Trzciński
zatrudni kierowce C+E
Transport
Międzynarodowy
tel. 91 40 45 650
W175.1.scb.1107-01.08
Sprzedam Ford Mondeo
poj. 1,8zet ec+gaz w kombi.
Rok. Prod. 1998 oci.
Przegląd ważny do 2015 r.
Klimatyzacja cena 3000zł.
Tel 516 271 163
Sprzedam Mercedesa E270 w wersji Elegance,
2 komplety opon zimowe Michelin na felgach stalowych z kołpakami,
letnie na alufelgach.Wszystko zmieniane na czas nic nie styka
w zawieszeniu. Rok prod. 2000, 263663 km, Moc: 170 KM, Pojemność
skokowa: 270, diesel. CENA DO UZGODNIENIA
Tel. 500 335 520
Pracuj w
jako
opiekun/ka osób starszych
wyjazdy od zaraz, atrakcyjne wynagrodzenie
Nie znasz języka
– zapraszamy na kurs języka niemieckiego od podstaw
Szczecin - tel. 666 096 774, 666 096 761
W20.2.ś-czb.07.03-d/o
Autoskup
- skupujemy każde pojazdy,
płacimy nawet za wraki,
oferujemy najwyższe ceny.
Tel. 536 079 721
W17.1.śr-cz.07.03.d/o
AUTO-SKUP
całe i uszkodzone,
każda marka i model,
osobowe i ciężarowe.
Tel. 518 867 852
W74.1.ś-czb.o4.04.d.o
OPIEKUNKI OSÓB
STARSZYCH
Niemcy, legalnie,
do 1400 euro mies.
wymagany język niemiecki komunikatywny.
Tel. 799 301 177
Wynajmę pomieszczenie
w salonie fryzjerskim
dla kosmetyczki
lub manicurzystki
tel. 609 272 473
Ł.d/o
Układanie polbruku, granitu
Budowa ogrodzeń
klinkierowych,
panelowych z siatki
tel. 669 342 893
W16.1.ś-cz.07.03-d/o
Gmina Gryfino
zaprasza
przedsiębiorców chętnych do prowadzenia sezonowej
działalności gastronomicznej, przy nabrzeżu
w Gryfinie, w okresie
od dnia 25 lipca do dnia 21 września 2014 r.
Szczegółowe informacje udzielane są pod numerami
telefonów: 91 416 22 10 w. 320 i 329
oraz w pokoju nr 29 Urzędu Miasta i Gminy w Gryfinie.
Burmistrz Miasta i Gminy Gryfino
inż. Henryk Piłat
www.7dnigryfina.az.pl
OGŁOSZENIE
Sprzedam VW Passata,
auto w bardzo dobrym stanie wizualnym j
ak i technicznym. Rok prod. 2002, 220000 km, Moc: 130
KM, Pojemność skokowa: 190. CENA DO UZGODNIENIA
TEL. 500 335 520
Sprzedam lub wynajmę
mieszkanie
w Nowym Czarnowie
(Dolna Odra), 52 m2,
4 piętro, atrakcyjna cena.
Tel. 698308867
18
25.07-28.07.2014 r.
OGŁOSZENIE
WYRÓŻNIONE
5 ZŁ
9916773
LOKALE
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie w
centrum Szczecina. 2 pokoje, 38 m2.
Tanio! Tel. 501 318 499
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie 2 pokojowe w wysokim standardzie, umeblowane i wyposażone na Górnym Tarasie.
Tel.791 169 125
••Posiadam do wynajęcia kawalerkę w
Gryfinie na Górnym Tarasie, I piętro, o
pow. 30 m2. Cena do uzgodnienia. Tel.
693 99 17 41
••Posiadam do wynajęcia kawalerkę. Tel.
694 967 694
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie w
Gryfinie, Górny Taras, II piętro, 50 m kwadratowych. Tel. 507 365936
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie umeblowane 64 m.3-pokoje w Gryfinie na os.
Południe. Tel.518 560 834
••Posiadam do wynajęcia umeblowany
parter, 45m2 na ul. Łużyckiej. Opłaty:
media z licznika, czynsz+ kaucja zwrotna.
Wynajmę na dłużej. Dzwonić od 22 marca. Tel. 516 651 275
••Posiadam do wynajęcia 2 pokojowe mieszkanie na Oś. Słonecznym w
Szczecinie. Blisko pętla autobusowa,
przedszkole, szkoła. Mieszkanie umeblowane, ciepłe, słoneczne. Cena wynajmu
900 zł +prąd i gaz. Tel.508 419 445
••Posiadam do wynajęcia pokój w centrum Gryfina na dłuższy okres czasu. Tel.
517 956 410
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie 45
m2, umeblowane, parter, ul. Łużycka
Gryfino, gaz, prąd, woda z liczników;
czynsz i kaucja zwrotna, na dłużej. Tel.
516 651 275
••Posiadam do wynajęcia umeblowane
mieszkanie 2 pokojowe w Gryfinie. Tel.
791 729 072
••Posiadam do wynajęcia kawalerkę –
Górny Taras. Tel. 515 502 613
••Posiadam tanio do wynajęcia mieszkanie
38 m2 na Starym Mieście, I piętro, niski
czynsz, cena do uzgodnienia.
••Kontakt po godzinie 16.00 Tel.
501 384 249
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie 2 pokojowe przy ul. Energetyków. Mieszkanie
wyposażone w sprzęt i meble. Cena 1000
zł+ opłaty. Tel. 509 247 787
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie typu
M3 (duży pokój z aneksem kuchennym)
w nowo wybudowanym bloku na osiedlu Górny Taras, powierzchnia użytkowa
30m2. Możliwość przekształcenia na lokal gospodarczy. Tel. 699 124 576
••Posiadam mieszkanie do wynajęcia w
Gryfinie 3 pokoje 64 m2.Tel. 501 350 124
••Posiadam do wynajęcia kawalerkę na
Górnym Tarasie, umeblowaną. Tel.
508 550 553
••Posiadam do wynajęcia dwupoziomowe
(3 pokojowe) mieszkanie w Gryfinie, przy
ul. Energetyków. Ładne i przytulne, niski
czynsz. Tel. 728 470 595
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie
2-pokojowe w Gryfinie na Starym
Mieście 50 m2, łazienka razem z WC
OGŁOSZENIA DROBNE
[email protected]
świeżo po remoncie, niski czynsz oraz
wynajem. Tel 723 247 709
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie dwupoziomowe - 3 pokoje w Gryfinie przy ul.
Energetyków. Mieszkanie jest po remoncie, ładne i przytulne. Czynsz 1.000 zł. Tel.
728 470 595
••Posiadam do wynajęcia 2 pokojowe mieszkanie, pow. 47 m, umeblowane, przy ul. Flisaczej. Czynsz 900
zł. +kaucja opłaty. Tel. 691 816 105
Posiadam do wynajęcia pokój w Gryfinie
na Górnym Tarasie. Wynajmę osobie niepalącej i bez nałogu alkoholowego. Tel.
667 501 707
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie
69,5m2, 3 pokoje + jadalnia w centrum
Gryfina. Do wynajęcia od zaraz. Tel.
668 629 710
••Posiadam do wynajęcia kawalerkę o pow.
36m2 na osiedlu Południe. Tel. 665 699 809
Posiadam do wynajęcia mieszkanie
2-pokojowe o wysokim standardzie na
Górnym Tarasie. Mieszkanie umeblowane z pralką lodówką itd. Tel. 791 169 125
Posiadam do wynajęcia mieszkanie w
Daleszewie 2 pokoje, kuchnia, łazienka,
umeblowane i samodzielne. Tel. 91 416
04 38
••Posiadam do wynajęcia mieszkanie, częściowo umeblowane M3 na
Górnym Tarasie. Tel 597 365 936
Posiadam do wynajęcia dom z budynkami gospodarczymi w Steklnie. Tel. 91 416
13 83
••Posiadam do wynajęcia lokal z dowolnym
przeznaczeniem, w centrum Gryfina, ul.
1-Maja, o pow 71 m + piwnica o pow.
31m. Tel. 605 937 849
••Posiadam do wynajęcia pokój w Gryfinie
dla samotnej osoby. Tel. 790 453 674
••POSZUKUJĘ
••Poszukuję mieszkania do wynajęcia w
Nowym Czarnowie. Możliwa zamiana (na
rok, dwa) na Szczecin. Tel. 509 985 561
••Poszukuję do wynajęcia tanio mieszkania
2-pokojowego. Tel. 533 293 372
••Poszukuję domku do wynajęcia w
Gryfinie po remoncie. Tel. 505 533 619
••Zamienię
••Zamienię mieszkanie M5 o pow. 63,56 I
p. w Gryfinie na mieszkanie 2 pokojowe
o pow. 50m. I p. i na kawalerkę lub inne
propozycje. Tel. 531 847 341
••Zamienię mieszkanie własnościowe 2 pokojowe, I piętro w Dębnie Lubuskim na 2
lub 3 pokojowe w Gryfinie. Tel. 798 724
211
••Zamienię lub sprzedam kawalerkę w
Chojnie, o pow. 28 m2, na kawalerkę lub
2 pokojowe mieszkanie w Gryfinie, do II
piętra, z dopłatą. Tel. 600 032 140
••Zamienię luksusową kawalerkę w
Mieszkowicach na M2 w Gryfinie lub okolicy. Tel. 601 707 573
••Zamienię pilnie mieszkanie własnościowe
o pow. 39 m2, w Gryfinie na mniejsze do
37 m2 z dopłatą, I piętro, balkon należącą
do spółdzielni Regalica bądź Dolna Odra.
Tel. 794 903 434
••Zamienię mieszkanie spółdzielcze w
Gryfinie na os. Południe, 2 pokojowe, IV
ZLECAJĄCY
DANE DLA WYDAWCY
www.7dnigryfina.az.pl
IMIĘ
NAZWISKO
ADRES
Ogłoszenie wyróżnione -
5 zł
PODPIS
Ogłoszenie ukaże się w 2 numerach. Koszt jest wkalkulowany w cenę tygodnika. Oferta nie jest przeznaczona dla ogłoszeń o
charakterze działalności gospodarczej. Wydawca zastrzega sobie prawo do odmowy ogłoszenia i zmiany treści. Ogłoszenie
nie podlega reklamacji. Aby ogłoszenie ukazało się w piątek, należy je dostarczyć w środę do godz. 15.00.
piętro ( 50m2) na mieszkanie na parterze
bądź I piętrze 2 pokojowe lub jeden duży
pokój. Te.798 725 011
••Zamienię mieszkanie własnościowe (z
księgą wieczystą) 63 m (3 pokoje), Górny
Taras, wysoki parter (balkon) na mieszkanie 43 m (2 pokoje) lub do 50 m (z balkonem) parter ewent. I piętro, najchętniej
wieżowiec. Zamiana z dopłatą. Tel. 791
121 595
••Sprzedam
••Sprzedam lub zamienię mieszkanie 2
pokoje (47,5 m2) w Gryfinie na 3 pokoje (1-3 piętro do 64 m2) w Gryfinie
lub Szczecinie z możliwą dopłatą.
Mieszkanie spółdzielcze, własnościowe
(z KW), drugie piętro (2/10) z windą,
środkowe (bardzo ciepłe), po generalnym remoncie. Cicha, spokojna okolica,
blisko centrum życiowe miasta, nabrzeże. Niskie opłaty (czynsz+FR ok. 320 zł).
W mieszkaniu pozostaje kuchnia, dopasowana na wymiar. Bez pośredników.
Wycena - 175 tys. zł. Tel.600 631 867
••Sprzedam mieszkanie w Żabnicy (3 km
od Gryfina), o pow. 56 m2, dobre położenie komunikacyjne. Nieruchomość wyposażona: garaż, parking, piwnica, prąd,
woda, gaz, telewizja, Internet. Oferta bez
pośredników. Cena 219 tys. zł. Dzwoń.
Tel. 796 163 694
••Sprzedam mieszkanie w Żabnicy (3 km
od Gryfina), o pow. 41 m2. dobre położenie komunikacyjne. Nieruchomość wyposażona: garaż, parking, piwnica, prąd,
woda, gaz, telewizja, Internet. Oferta bez
pośredników. Cena 163 tys. zł. Dzwoń.
Tel. 796 163 694
••Sprzedam pilnie mieszkanie o pow. 46
m2, na prawobrzeżu Świnoujścia. Tel.
798 640 286
••Sprzedam mieszkanie 3 pokojowe, bardzo ciepłe, okna plastikowe, wymienione drzwi wewnętrzne. Blok ocieplony.
Możliwość nabycia garażu. Osiedle
Południe. Bez pośredników. Cena do negocjacji. Tel. 501 983 759
••Sprzedam mieszkanie o pow. 50 m2, 2
pokojowe, przy ul. Krasińskiego (blok
PZU). Tel. 602 539 088
••Sprzedam
mieszkanie
własnościowe na Górnym Tarasie, na II piętrze,
3 pokojowe. Mieszkanie z pełnym
wyposażeniem, cena 193 tys. zł.
Bez pośredników. Tel. 693 680 980
Sprzedam mieszkanie własnościowe M4
o pow. 64 m2 (3 pokoje). IV piętro na
Górnym Tarasie ul. Krasińskiego. Bardzo
wysoki standard wykończenia, całościowy remont w 2011 roku. Cena do uzgodnienia. Tel. 793 305 835
••Odsprzedam partycypację na 2 pokojowe mieszkanie w GTBS przy ul. Opolskiej.
Tel. 787 463 244
••Odsprzedam partycypację TBS przy ul.
9 Maja I piętro, pow. 50 m2. Cena do
uzgodnienia. Tel. 604 214 055
••Sprzedam mieszkanie na Starym
Mieście o pow. 64,31m2 (czwarte piętro), bez pośredników. Tel. 604 433 636
Sprzedam mieszkanie 2-pokojowe
(M3) o pow. 46,4 m2 znajdujące się
na parterze czterokondygnacyjnego budynku oddanego do eksploatacji w 1997
roku na Górnym Tarasie (SMTP). Jest to
mieszkanie ciepłe, środkowe, tanie w
utrzymaniu. Cena do uzgodnienia. Stan –
do zamieszkania. Tel. 503 931 551
••Sprzedam mieszkanie o pow.49,5 m2,
2 pokoje z kuchnią, własnościowe.
Mieszkanie na I piętrze, w bloku na ul.
Iwaszkiewicza. Tel. 663 771 517
••Sprzedam mieszkanie spółdzielcze własnościowe SM Regalica.52 m2, trzy pokoje, kuchnia, łazienka z wc, przedpokój.
Ścisłe centrum miasta.2 piętro, blok ocieplony, wymienione piony kanalizacyjne i
instalacja gazowa, wymieniona instalacja
elektryczna, duża piwnica, mieszkanie
środkowe wschód/zachód bardzo ciepłe.
W mieszkaniu pozostaje zabudowa kuchenna i 2 szafy typu komandor, we
91 40 45 014
OGŁOSZENIE
WYRÓŻNIONE
91 40 41 014
wszystkich oknach rolety w neutralnym
kolorze(czynsz 350 zł). Cena 185 tys. zł do
negocjacji. Tel. 791 532 001
••Sprzedam mieszkanie własnościowe, 2
pokoje, 42 m2, duży balkon, 2 piętro. Tel.
91 416 30 18
••Sprzedam mieszkanie własnościowe w
Gryfinie na Górnym Tarasie, 53 m2, IV p.,
3 pokoje, kuchnia, łazienka, zadbane, słoneczne, ładny widok. Okna PCV, podłogi
terakota i panele, nowe drzwi. Cena 190
tys. do negocjacji. Tel. 609 532 663 lub
601 713 966
••Sprzedam mieszkanie 3-pokojowe o pow.
47,27 m2, zlokalizowane na I piętrze wieżowca przy ul. 1 Maja w Gryfinie. Ładny
rozkład, odnowione ściany, duży balkon,
piwnica. Tel. 606 982 182
••Sprzedam lub wynajmę mieszkanie w
Nowym Czarnowie (Dolna Odra), 52 m2, 4
piętro, atrakcyjna cena. Tel. 698 308 867
••Sprzedam w Gartz- 4 pokojowe zadbane
mieszkanie, po remoncie, 103 m2, blisko
centrum, do zamieszkania od zaraz. Cena
39.000 €/ 163.800 zł. Tel. 0049/333 333
1419
••Sprzedam mieszkanie M5, pow. 73,9 m2,
4 pokoje, parter, Górny Taras. Cena 260
tys. do negocjacji. Tel. 531 929 542
••Sprzedam mieszkanie 2-pokojowe w
Mieszkowicach. Tel. 668 386 844
••Sprzedam mieszkanie 3-pokojowe o
powierzchni 47,27 m2, zlokalizowane
na I piętrze wieżowca przy ul. 1 Maja w
Gryfinie. Ładny rozkład, odnowione ściany, duży balkon, piwnica. Tel. 606 982
182
••Sprzedam mieszkanie 2-pokojowe, 52m2,
garaż i pomieszczenie gospodarcze w
Grzybnie koło Chojny. Tel. 515 053 170
••Sprzedam w Gartz – przestronne, zadbane, 2-pokojowe, całkowicie umeblowane
mieszkanie, 61m2, parter 5 rodzinnego
domu po remoncie osobne wejście z
pięknego ogrodu. Do mieszkania przynależy również część dużego strychu i
budynku gospodarczego. Tv, internet,
telefon. Własność hipoteczna. Cena 28
tys. euro. Tel. 601 576 005 lub 0049/1609
85 16
••Sprzedam w Gartz – zadbane, 4 pokojowe, piękne mieszkanie, 103m2, po remoncie. Do dyspozycji ogród, część strychu i budynku gospodarczego. Własność
hipoteczna – cena 39 tys. euro. Do zamieszkania od zaraz. Tel. 601 576 005 lub
0049/1609 85 16
••Sprzedam kawalerkę w Gryfinie bez pośredników. Tel 531 355 053
••Kupię
••Kupię kawalerkę w Gryfinie, do 100 tys.
zł., bez pośredników. Tel. 509 821 117 lub
506 081 639
••Kupię kawalerkę w Gryfinie, do 100 tys.
zł, bez pośredników Tel. 503 715 808
••Kupię kawalerkę na I piętrze lub na parterze. Tel. 91 416 37 41 lub 531 847 341
••Kupię tanio działkę na Rodzinnych
Ogrodach Działkowych przy ulicy Armii
Krajowej w Gryfinie. tel. 506 502 008
NIERUCHOMOŚCI
••Sprzedam
••Sprzedam działkę budowlaną o pow. 14
przy ul. Łącznej i 15 ar z połową domu do
remontu. Tel. 519 323 107
••Sprzedam działki budowlane w Czepinie
12 ar i 18 ar. Tel. 519 323 107
••Sprzedam tanio działkę budowlaną w
Moryniu. Tel. 91 414 63 53 lub 601 639
800
••Sprzedam działkę w Moryniu z możliwością zabudowy o pow. 2600 m2.Tel. 91
414 63 53 lub 601 639 800
••Sprzedam działkę w Moryniu z zabudową
wiatraka holenderskiego, o pow. 3600
m2. Malownicza okolica. Tel. 91 414 63
53 lub 601 639 800
••Sprzedam działki budowlane o pow. 1500
m2 w Gryfinie, przy ul. Woj. Polskiego.
Tel. 602 151 146
5 ZŁ
••Sprzedam dom jednorodzinny w Gryfinie
ul. S. Wyspiańskiego. W rozliczeniu może
być uwzględnione mieszkanie 2 pokojowe. Tel. 722 081 958
••Sprzedam pół domu lub zamienię na
mieszkanie. Tel. 697 631 896
••Sprzedam działkę 39 ar w otulinie
Cedyńskiego Parku Krajobrazowego blisko Berlina, lub przyjmę inne propozycje.
Tel. 601 707 573
••Sprzedam działkę budowlaną w
Dębogórze, o pow. 3000 m2. Cena do
uzgodnienia. Tel. 91 416 72 87, 517 66
24 66
••Sprzedam działki budowlane, z warunkami zabudowy, media niedaleko działek,
działki są położone blisko lasu w zacisznym miejscu. Krzypnica, okolice Gryfina.
Tel. 507 158 583
••Sprzedam grunt pod zabudowę szeregowców w Gryfinie. Tel. 729 327 216
••Sprzedam lub zamienię - na działki
mniejsze bliżej morza lub mieszkanie w
Szczecinie: 4 działki budowlane położone 2.5 km od Rewala, uzbrojone, prąd,
woda, na jednej z działek - oczyszczalnia
przydomowa / po 30 arów każda, ewentualnie w całości, z warunkami zabudowy
okolica ekologiczna. Ceny działek od 20
zł.-35 zł/m2 jeśli w całości to 26 zł/ m2.
Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub
609 536 459
••Sprzedam lub zamienię - na działki blisko
morza lub na mieszkanie w Szczecinie; 2
działki /I -800 m2, II- 1.300 m2 położone
nad kanałem Odry w Błeszynie Starym 30
km od Kostrzyna, 10 km od Gozdowic /
na wzniesieniu - niezalewowe, uzbrojone
/prąd, woda /z pozwoleniem na budowę
i projektem budowlanym. Cena 35 zł/
m2. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub
609 536 459
••Sprzedam działkę w Swobnicy o pow. 20
arów, budowlaną ( z domem do rozbiórki). Tel.500 594 341
••Sprzedam działkę budowlaną na terenie Gryfina. Lokalizacja -za działkami
ogrodniczymi na Grajdołku. Działka o
pow.1300 m2. Tel. 91 415 11 06
••Sprzedam wolnostojący dom w Pniewie
o powierzchni użytkowej 220 m2, działka
1285m2. Dom idealny dla dwóch pokoleń
(składa się z dwóch mieszkań z wyjściem
na taras: mieszkania 2 pokojowego oraz
mieszkania 6 pokojowego.) lub na mieszkanie z biurem. Przy lesie, ślepa uliczka.
Tel. 507 050 199, dzwonić po godzinie 15.
Sprzedam działkę o pow. 11,36 arów, pod
budowę, Gryfino ul. Czechosłowacka.
Tel. 508 340 267
••Sprzedam działkę rekreacyjną, 463 m2,
altanka murowana, ocieplona, podpiwniczona, wc, tv, kominek, namiot, młode
drzewka. Tel. 721 400 365
••Sprzedam działkę pod zabudowę w okolicy Jana Pawła II w Gryfinie o pow. 1250
m2, cena do negocjacji. Tel. 723247709
••Sprzedam działkę. Tel. 501 616 372
••Sprzedam działkę ogrodową na terenie
ogródków Vista Bella , nr 278. Działka
zagospodarowana, altanka murowana,
dobry dojazd od działki. Cena 12 tys. zł.
Tel. nr, 507 016 117
••Sprzedam działkę rekreacyjną w
Wełtyniu nad jeziorem. Działka o pow.
875 m2 z aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego. Tel. 501 298
725
••Sprzedam w Wełtyniu działkę budowlaną o pow. 6600 m2 w pobliżu węza drogi S3 Gardno – z wydanymi warunkami
zabudowy na usługi turystyczne, hotel,
restauracja, basen, korty, itp. z funkcją
zamieszkania. W trakcie uzupełnienia
warunków zabudowy na mieszkaniowe.
Możliwość szybkiej realizacji inwestycji.
Cena do negocjacji. Tel. 601 576 005
••Sprzedam działkę o pow. 2546m2 w
tym 746m2 budowlanej w Czepinie przy
drodze krajowej. Prąd, woda, gaz, kanalizacja. Budynek mieszkalny 43m2 z garażem wiata zabudowana 27m2. Piwnica
[email protected]
19
25.07-28.07.2014 r.
16,5m2. Za wszystko 260tys zł. Tel.
668 298 799
••Sprzedam dom mieszkalny w Marwicach,
pow. 58m2 wraz z działką 0,60 m2. Trzy
pokoje, kuchnia, schowek, możliwość
adaptacji strychu. Na terenie działki znajduje się także budynek gospodarczy. Tel.
91 416 70 33 lub 785 804 027
••Sprzedam w Czepinie – działkę 32 ary,
pełne uzbrojenie, przy oświetlonej
Świerkowej, 350m do drogi 31, zacisznie
z tłem leśnym, możliwość podziału, zdjęcia na maila, PKP, PKS, 6km do A6, 22km
do centrum Szczecina. Tel. 605 910 611
Sprzedam w Czepinie – działkę o pow.
3100 m, energia 70m, 400m do drogi 31, zacisznie, las 100m, zdjęcia na
maila, PKP, PKS, 6km do A6, 22km do
Szczecina. Tel. 605 910 611
GARAŻE
••Kupię garaż murowany przy ulicy
Garbarskiej w Gryfinie. Tel. 501 529 884
••Sprzedam garaż murowany przy ul. 9
Maja. Cena 40 tys. zł. Tel. 665 590 440
••Kupię garaż w okolicy ulicy Iwaszkiewicza
w Gryfinie. Tel. 510 215 730 po godz. 17
••Sprzedam garaż na osiedlu Południe. Tel.
501 629 418
••Kupię garaż w kompleksie przy
Intermarche w rozsądnej cenie. Tel. po
godz. 20 604 917 777
••Do wynajęcia garaż murowany przy ulicy
Targowej. Tel. 517-956-410
••Posiadam do wynajęcia garaż murowany
o powierzchni użytkowej 15 m2, zlokalizowany przy ul. Garbarskiej w Gryfinie (w
pobliżu wieżowców na Dolnym Tarasie).
Pomieszczenie przestronne, suche i ciepłe, doprowadzony prąd. Tel. 606 982
182
••Posiadam do wynajęcia garaż murowany
przy ul. Garbarskiej oraz garaż blaszany
przy ul. Targowej. Tel. 601 800 853
••Poszukuję garażu bądź stanowiska na
motor do wynajęcia. Najlepiej w pobliżu
ul. Krasińskiego. Tel. 501 176 604
MOTORYZACJA
••Sprzedam
••Sprzedam motorower SIMSON S51 rok.
prod. 1983r.. poj. 51cm3. Komplet dokumentów, brak licznika. Tel. 663 233 482
••Sprzedam Renault Scenic, rok prod.
2005, poj. 1,5 dCi zużycie na poziomie 5
l/ 100km. Klimatyzacja, przebieg 142 tys.
km. Cena 17 500 tys. Tel. 796 163 694
••Sprzedam VW Toran 2.0 Tdi, kolor szary
metalik, rok prod. 2007, bogate wyposażenie. Tel. 693 991 741
••Sprzedam Opla Vectrę AGT, rok prod.
1992, poj. 2.0. Benzyna. Przegląd i OC
ważne do października 2014. Cena 2.500
zł. Tel. 600 676 879
••Sprzedam VW Golf IV rok. prod. 1998,
kolor srebrny, 5-cio drzwiowy, full opcja.
Tel. 725 144 265
••Sprzedam Seata Ibiza 1,4, rok prod. 1995,
skrzynia manualna, drzwi 5, kolor niebieski, z szyberdachem i wspomaganiem
kierownicy, auto ma uszkodzoną skrzynię
biegów, OC ważne do marca 2014 r. Cena
1500 zł. Tel. 608 441 144
••Sprzedam przyczepę campingową Hobby
400 De Luxe z bogatym wyposażeniem:
łazienka, toaleta (chemiczna, opróżniana
na zewnątrz), kuchenka gazowa, lodówka (zasilanie 230V, 12V, gaz), ogrzewanie
gazowe z nadmuchami powietrza ciepłe/
zimne, instalacja TV z masztem antenowym + wiele innych. Długość 4m, przedsionek w cenie przyczepy. Przyczepa zarejestrowana, ubezpieczona oraz posiada
ważne badania techniczne. Oczywiście
do tego komplet dokumentów. Gotowa
do drogi. Tel. 792 873 414
••Sprzedam komplet opony zimowe + felgi.
Opony: Good Year Ultra Grip. Opony nałożone na oryginalne felgi z Opla Vectry B
15’’ na 5 szpilek z rozstawem 6J x 15H2.
Stan felg i opon oceniam na bardzo dobry. Sprzedaję komplet. Odbiór tylko
osobisty. Zapraszam! Tel. 609 557 091
••Sprzedam Opla Agila, rok produkcji 2002,
poj.1,2, benzyna, przebieg 65000. cena
8900 zł. Tel.501 050 645
www.7dnigryfina.az.pl
••Sprzedam dwie felgi do matiza i dwie
opony o rozmiarze 155/70/13 , używane.
Tel 500 484 509
••Sprzedam Toyota Camry 3.0,1994 r. Auto
niesprawne. Wszelkie szczegółowe informacje. Tel. 885 744 922
••Sprzedam Mercedesa A140 rok prod. 2002
stan idealny zarejestrowany w Polsce,
benzyna, garażowany, używany okazjonalnie. Cena 14500 zł. Tel. 608 008 144
Sprzedam- Mercedes C 200 Kompresor
Combi Clasik rok prod. 2002. Pełna elektryka Tempomat climatronik 2 stref.
Telefon głośnomówiący- kierownica wielofunkcyjna, komputer, alufelgi, 6 biegów
ser. w ASO, centralny zamek- pilot w kluczyku, 5 lat w kraju, kupiony od 1 właściciela, bez wypadku, stan bardzo dobry.
Tel. 668 298 799
••Sprzedam Opel Corsa ,,C ‘’1,2, 2001,
146 000 km, benz, poduszki powietrzne,
wsp. kierownicy, ABS, hak , szyberdach,
blokada skrzyni biegów, zam. centr.
Ubez. do 09. 2014 roku. Cena 6700 zł do
negocjacji. Tel. 603 539 253
••Sprzedam Ford Mondeo poj. 1,8zet
ec+gaz w kombi. Rok. Prod. 1998 oci.
Przegląd ważny do 2015r. Klimatyzacja
cena 3000zł. Tel 516 271 163
••Sprzedam Mercedes c200 Kompresor
kombi klasik rok prod. 2002. Pełna elektryka, tempomat, climatronik, telefon,
kier. Wielofunkcyjne, alufelgi, cent.
Zamek, 6 biegów serwisowany w ASSO
bezwypadkowy 5 lat w kraju. Tel. 668
298 799
••Sprzedam
przyczepę
kempingową
WILK391 z przedsionkiem, zarejestrowana, aktualne badanie techniczne, bogato
wyposażona. Polecam. Tel. 609 092 176
••Kupię
••Kupię złom, akumulatory, fiaty, polonezy,
żuki i inne, również wraki, oraz konstrukcje stalowe za rozsądną cenę. Gryfino.
Zabiorę własnym transportem. Ceny do
negocjacji. Tel. 722 310 481
••Mercedesy do rocznika 1995, rozbite,
uszkodzone, zdekompletowane chętnie
kupię. Tel. 517 661 977
••Kupię samochód osobowy w okazyjnej
cenie. Tel. 513 288 745
••Sprzedam Skodę Fabię 1.9 TDI, rok 2002,
pierwszy właściciel, przebieg 2008 km.
Auto wyposażone w ABS, EPS, klimę.
Cena 10 tys. zł ( do uzgodnienia). Tel. 694
418 916
••Kupię auto niesprawne, może być powypadkowe. Tel. 535 948 673
PRACA
••Poszukuję
••Rencista szuka pracy – II grupa inwalidzka, wykształcenie wyższe, dofinansowanie PFRON, Dz. U. 144. Tel. 609 712 476
••Zaopiekuję się osobą starszą w
Niemczech (znajomość języka). Tel.
503 845 461
••Młody polski emeryt szuka pracy.
Posiadam prawo jazdy kat. B i C. Tel.
660 094 073
••Podejmę się opieki starszą osobą lub
dzieckiem. Tel. 511 410 367
••Podejmę się opieki nad osobą starszą lub
dzieckiem. Podejmę się sprzątania albo
innych prac. Tel. 503 626 746
••Podejmę się robot wykończeniowych: szpachlowanie, malowanie, regipsy, glazura, terakota, gres, panele
Tel. 508 547 258
••Szukam pracy tylko na terenie Gryfina
jako sprzątaczka, opieka nad osobami
starszymi lub dzieckiem. Tel. 721 301 238
••Poszukuję pracy, jako operator koparko- ładowarki, ładowarki i koparki. Tel.
726 464 558
••Szukam doświadczonej opiekunki dla
ośmiomiesięcznego dziecka. Tel. 660 727
737
••Miła i uczynna studentka podejmie się
pracy w okresie wakacyjnym. Każda oferta pracy mile widziana. Tel. 697 280 747
USŁUGI
••Pisanie, przepisywanie, korekta prac. Tel.
664 301 105
••Dekoracyjne malowanie pokoi. Tel.
693 416 452
••Ułożę chodniki, wjazdy, dojazdy itp.,
ogrodzenia z klinkieru. Szybko fachowo
na umówiony termin. Tel. 608 171 854
••Sterylizacja narzędzi dla gabinetów, możliwość podpisania umów akcyzowanych
przez sanepid. Tel. 691 816 105
••Rosyjski indywidualnie lub grupowo.
Nauczyciel dyplomowany. Tel. 696 068
527
••Udzielę korepetycji z języka polskiego na
poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum. Tel. 604 696 030
••Poszukuję nauczycielki gry na skrzypcach
dla osoby dorosłej. Nauka od podstaw.
Tel. 663 303 219
••Profesjonalne
korepetycje
z
MATEMATYKI i FIZYKI na wszystkich
poziomach nauczania. Rzetelne przygotowanie do matury i innych egzaminów. Wieloletnie doświadczenie. Tel.
793 305 835
••Magister filologii polskiej z przygotowaniem pedagogicznym, w trakcie studiów
podyplomowych z logopedii i terapii pedagogicznej, udzieli korepetycji z języka
polskiego, pomoże w przygotowaniu się
do matury. Oferuję również pomoc przy
odrabianiu lekcji dzieciom - także ze specyficznymi zaburzeniami w pisaniu i w
czytaniu. Tel. 512 765 407
3,40, 4,40, 5,50. Ø 50, 60, 70, 75 grubo
ścienne nowe. Tel. 668660026, 533 105
937
••Sprzedam zestaw kina domowego topowej marki Harman& Kardon 5:1 z kompletem głośników Infinity beta! piloty,
dokumentacja, zestaw kabli. Sprzęt b.
mało używany , stan bdb, folia na wyświetlaczach! Cena sprzedaży 3500 zl.
Tel. 501 350 124
••Sprzedam piecyk żeliwny typu koza
KW600 (300 zł), lodówka ok. metr wys.
(150 zł), nowy nie używany grzejnik do
łazienki (200 zł), grzejnik elektryczny to
podwieszenia z termostatem (300 zł).
Tel. 783 533 522
••Sprzedam wyposażenie sklepu: wieszaki
rurkowe, wieszaki ramienne, manekiny.
Tel. 694 618 047
••Sprzedam lodówkę w bardzo dobrym
stanie (140x57x54). Nowy agregat, zamrażalnik. Cena 150 zł. Tel 608 252 945
••Sprzedam lodówkę Amica 164cm kolor
srebrny nowa-nieużywana wygrana w
konkursie cena 900 zł. Tel 502 176 491
•• Kupię
••Kupię styczniki, wyłączniki nowe i używane. Tel. 602 451 880
••Kupię każde zboże, rzepak, groch, grykę
w ilościach samochodowych, zapewniam
swój transport oraz 100% przedpłaty.
Tel. 501 459 374
••Kupię saksofon altowy. Tel. 609 092 176
RÓŻNE
ROLNICTWO
EDUKACJA
••Sprzedam
••Sprzedam butle CO2 dużą i małą. Tel.
693 991 741
••Sprzedam piec CO typ komfort eko 25
nowy z podajnikiem. Tel. 602 101 118
•• Sprzedam zbiornik 220 l z jedną wężownicą od solarów, ocieplony, mało używany. Tel. 693 991 741
••Sprzedam zbiornik 120 l zasobnik od pieca gazowego. Tel. 693 991 741
••Sprzedam suknię ślubną Gala Ruth, rozm.
42 z bolerkiem po profesjonalnym czyszczeniu. Używana tylko raz, kupiona w
salonie sukien ślubnych. Z tyłu wiązanie.
Pięknie wyszczupla i wydłuża sylwetkę.
Cena do uzgodnienia. Tel. 512 765 407
••Sprzedam cegłę poniemiecką oczyszczoną. Tel. 668 602 944
••Sprzedam 2 siłowniki dwustronne, hydrauliczne. Cena 200 zł/sztuka. Tel.
91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536
459
••Sprzedam przetwornicę do prądu, prąd
wejściowy 20 -30, WA 3. 600/ 6.000, sinus zmodyfikowany. Cena1.200 zł. Tel.
91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536
459
••Silnik elektryczny do łodzi lub do turbiny
wiatrowej - PERM, PMG 132 -43,- 2, 2 - 7,
2 KW, 24 - 72 VDC, 1080 - 3480 obrotów
110 A/godz.- pobór 18, 5-33 Nm. Cena 3.
200 zł. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459
lub 609 536 459
••Sprzedam kontener metalowy, uszkodzony. Cena 450 zł. Tel. 91 414 52 38 lub
603 795 459 lub 609 536 459
••Sprzedam kontener metalowy - socjalny
/ toaleta, instalacja elektryczna / w dobrym stanie. Cena 2.900 zł. Tel. 91 414 52
38 lub 603 795 459 lub 609 536 459
••Sprzedam nóżki od maszyny do szycia
STOEWER, przedwojenne. Cena 250 zł.
Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub
609 536 459
••Sprzedam kuchenkę dwupalnikową naftową przedwojenną. Cena 250 zł. Tel.
91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536
459
••Sprzedam łóżko drewniane z materacem,
cena 250 zł. drugie uszkodzone, przedwojenne, cena 150 zł. Tel. 91 414 52 38
lub 603 795 459 lub 609 536 459
••Sprzedam radio samochodowe, 1972
rok. Cena 80 zł. Tel. 91 414 52 38 lub
603 795 459 lub 609 536 459
••Sprzedam fotelik samochodowy Romer
King Plus 9-18 kg, bezwypadkowy, po jednym dziecku. Cena 350 zł. Tel. 506 022 349
Sprzedam
akordeon
80
basów,
stan bardzo dobry. Cena do 600 zł,
do uzgodnienia. Tel. 682-120-030
Sprzedam rury na ogrodzenie 2,20 mb.
••Sadzeniaki Bryza sprzedam. Tel. 667 426
767
••Sprzedam kombajn zbożowy New
Holland 1540 z kabiną i wysypem hydraulicznym, gotowy do żniw. Szerokość
bizona 4 m. Tel. 605 421 696
••Sprzedam działkę rolną o pow. 1,
72 ar. Cena 20 zł/m2 w Gryfinie. Tel.
885 316 206
••Duże atrakcyjne ranczo wolnostojące z
budynkiem o długości 60 m, z setkami
daglezji i świerków srebrzystych w tym
5 ha młodego sadu czereśni i gruszek
zamienię na mniejsze między Gryfinem
a Osinowem Dolnym przy głównej trasie.
Tel. 513 288 745
••Sprzedam zabytkowy traktor przedwojenny na kolcach lub zamienię na posiadłość nad Odrą. Tel. 513 288 745
••Sprzedam działkę rolną w Radziszewie o
pow. 3000 m2. Tel. 697 360 920
INNE
••Sprzedam kontener socjalny o wymiarach 2.3x2.3x8.0 metra w dobrym stanie. Steklno. Tel. 609 984 955
••Auto-skup, całe i uszkodzone, każda marka i model, osobowe i ciężarowe. Tel.
518 867 852
••Oddam gratis okap- pochłaniacz kuchenny używany, sprawny technicznie, szer.
50 cm. Tel. 604 20 60 89
••Sprzedam niedrogo meble kuchenne
używane w dobrym stanie. Tel. 608
159 997
DYŻURY APTEK
25.07. Apteka Centrum Zdrowia ul. Niepodległości 28
26.07. Apteka W Galerii ul. Flisacza 63
27.07. Apteka Łużycka 3F
28.07. Apteka Verbascum ul. 11-go Listopada 16
Dyżur nocny trwa od godz. 19.00 do godz. 8.00 dnia następnego.
Dyżur w dni świąteczne trwa od godz. 8.00 do godz. 8.00 dnia następnego.
PUP INFORMUJE
POWIATOWY URZĄD PRACY W GRYFINIE DYSPONUJE
NASTĘPUJĄCYMI OFERTAMI PRACY:
POWIATOWY URZĄD PRACY W GRYFINIE
DYSPONUJE NASTĘPUJĄCYMI OFERTAMI PRACY:
Blacharz samochodowy – praca Gryfino
Fryzjer – praca Gryfino
Kierowca samochodu ciężarowego – praca zachodniopomorskie
Kierowca samochodu dostawczego – praca zachodniopomorskie
Konsultant telefoniczny, pracownik call center – praca w domu
Kucharz – praca Gryfino
Kucharz małej gastronomii –praca Rewal
Lakiernik samochodowy – praca Gryfino
Listonosz-doręczyciel – praca zachodniopomorskie
Magazynier – praca Czepino
Mechanik samochodowy –praca Pniewo
Monter elektronik – praca Banie
Nauczyciel przedmiotów elektrycznych – praca Gryfino
Piekarz ciastowy – praca Czepino
Pomoc kuchenna – praca Gryfino
Pracownik biurowy – praca Nowe Czarnowo
Pracownik fermy drobiu – praca Kołbacz
Pracownik pralni – praca Nowe Czarnowo
Pracownik fizyczny – praca Nowe Czarnowo, Krzywin
Pracownik ochrony – praca Gryfino
Pracownik pralni – praca Nowe Czarnowo
Pracownik restauracji – praca Chlebowo przy trasie S3
Robotnik budowlany – praca zachodniopomorskie
Robotnik gospodarczy – praca Gryfino
Spawacz MAG/MIG- praca Borzym
Specjalista ds. marketingu i handlu – praca Widuchowa
Sprzedawca – praca Gryfino
Szef kuchni – praca Widuchowa
Tapicer – praca Gryfino
Traktorzysta – praca Kołbacz
Z-ca kierownika sklepu– praca Gryfino
20
W36.50.O.07.03.30.09
25.07-28.07.2014 r.
[email protected]

Podobne dokumenty