Gasili z ziemi i samolotów - 7 Dni Gryfina
Transkrypt
Gasili z ziemi i samolotów - 7 Dni Gryfina
25.07-28.07.2014 r. Nr 30 (753) 9 771730 734015 tny a ł p V Bez k T e t a dod REKLAMA dzień / noc MOSKITERY PLISY BANIE | CHOJNA CenaGRYFINO 2,00| zł / |wSTARE tym CZARNOWO 8% VAT | DALESZEWO | RADZISZEWO | WIDUCHOWA WYDANIE PIĄTKOWE Bomby w Gryfinie reklama 2 : 91 404 56 57 dzień/ noc - czcionka mniejsza , proszę wprowadzić białą linię taką BIURO jak nad moskitierami pomiędzy słowami PROJEKTÓW moskitiery i plisy mgr. inż. Mirosław Strugarek W28.2.P.07.03-d/o www.architektgryfino.pl GRYFINO ul. 11 listopada 64/5 tel. 91 404 56 57 W29.1.P.07.03-d/o czytaj więcej str. 3 Już przed południem we wtorek sklep sieci Lidl został zamknięty na kilka godzin. Wkrótce potem dowiedzieliśmy się, że z powodu alarmu bombowego wysłanego drogą mailową. Maila o takiej samej treści przesłano również na adresy - Urzędu Skarbowego, Sądu i Prokuratury, w wyniku czego te instytucje także zostały ewakuowane. s.5 Cykl: Świadkowie historii – czytaj więcej str.3 Deportacje na Syberię. Józefa Rajfur, Daleszewo Gryfińskie Nadzieja na powrót nigdy we mnie nie zgasła… REKLAMA [email protected] Pomiar i doradztwo u Klienta - GRATIS! Tel. 91 415 09 42 Gasili z ziemi i samolotów Kto bardziej kocha elektrownię Okna i drzwi z PCV drzwi GERDA i inne W30.2.P.07.03-d/o Trzy samoloty gaśnicze oraz prawie 150 strażaków uczestniczyło w akacji strażaków na pograniczu powiatu gryfińskiego i myśliborskiego. Paliło się także niedaleko Nowego Czarnowa. Uśmiechaj się częściej... Gryfino, 11-Listopada 72a/4 tel 91 4150 292, 517 491 014 W186.2.P.25.07-do. S K Ł A D O PA ŁU S ZC Z E C I N C E L N A 4 P O L S K I E KO PA L N I E Orzech 640 zł • Eko/groszek 620 zł • Koks 920 zł • Miał 420 zł TEL. 511623204 ATRAKCYJNE CENY TRASPORTU W POWIECIE2014 GRYFIŃSKIM r. WWW.NAJLEPSZYWEGIEL.PL W160.4.P.20.06-do s.10-11 Trzeba robić to, co się lubi Wywiad z Tadkiem Wasilewskim s.14 pn-pt. 7-17, sob. 8-14 GRYFINO ul. Czechosłowacka 2b tel. 91 307 02 24 / 535 352 421 W126.4.P.23.05-25.07 W109.4.P.09.05-25.07 2 25.07-28.07.2014 r. Ratowali na dworcu Tajemniczy wypadek Na schodach prowadzących na perony gryfińskiego dworca PKP stracił przytomność mężczyzna. Ratownikom z pogotowia pomagali dwaj młodzi mężczyźni O godzinie 12.39 na syrenie pod dworzec podjechała karetka pogotowia ratunkowego. W przejściu podziemnym już zebrało się około dwudziestu gapiów, a na schodach na peron dwaj młodzi mężczyźni stali przy leżącym mężczyźnie w brązowym ubraniu. Ratownicy medyczni zajęli się pacjentem, którego po opatrzeniu zawieźli do szpitala przy ulicy Unii Lubelskiej w Szczecinie. Tyle umiała nam o tym wyda- rzeniu powiedzieć rzeczniczka szczecińskiego pogotowia. A szkoda, bo chcieliśmy się coś dowiedzieć o pomocy udzielonej ratownikom i choremu mężczyźnie przez wspomnianych młodych mężczyzn. W końcu, taka aktywna współpraca przechodniów jest rzeczą nieczęstą. Może nasi czytelnicy wiedzą o tej sprawie więcej niż rzecznik pogotowia? rk Kierowcy jadący z Gryfina przez Wełtyń w czwartek po południu z zaskoczeniem patrzyli na granatowego Peugeota kombi (takie nadwozie nazywa się teraz sport wagon) stojącego na skraju pola kukurydzy. Niektórzy zatrzymywali się, żeby pomóc kierowcy i pasażerom, ale nikogo w aucie nie było. Policjanci, których zawiadomiliśmy o tym mocno uszkodzonym samochodzie na szczecińskiej rejestracji wiedzieli, że takie zdarzenie było zgłoszone. O godzinie 15. 19 dostali wiadomość o kolizji (w ich terminologii, gdy nie ma ofiar śmiertelnych) koło Wełtynia. Na miejsce pojechała karetka pogotowia ratunkowego z Gryfina, ale po godzinie 15 od rzecz- nika tej służby niczego dowiedzieć się nie sposób. Mieszkańcy Wełytynia owszem, sygnał Kościelna przejezdna karetki słyszeli, ale nic więcej nie wiedzieli. rk Wreszcie wykonawcy remontu kanalizacji przy rondzie na końcu ulicy Rapackiego ułożyli ostatnią warstwę asfaltu i ruch na ulicy Kościelnej od strony ronda i stadionu jest już normalny. Jednak to jeszcze nie koniec prac w tym rejonie miasta. Jak informuje prezes PUK Rafał Mucha, pozostało jeszcze podłączenie nowych rur kanalizacyjnych w podziemnym węźle koło bramy stadionu, więc jeszcze przez kilka dni utrudnienia w tym miejscu będą trwały. rk Akcja ratunkowa na dworcu PKP już po przyjeździe pogotowia ratunkowego Pracowity czwartek dla Rady Miejskiej Z przymrużeniem oka Autor rubryki: Magdalena Kolatowska Już w najbliższy czwartek kolejne spotkanie gryfińskich radnych., tym razem czekają nas dwie sesje, dokończenie sesji absolutoryjnej oraz robocza sesja lipcowa. Wystawa prac wykonanych przez dzieci zakończyła drugi tydzień Artystycznych Wakacji w Gryfinie. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu radni zdecydowali się przerwać sesję absolutoryjną, po tym jak przegłosowano odwołanie do Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie wniosku Komisji Rewizyjnej. Przypomnijmy, że KR wnioskowała o nieudzielnie burmistrzowi absolutorium. RIO nie podzieliła tego stanowiska dlatego się odwołano. Jak informowaliśmy przed tygodniem, także wobec odwołania rady pod- trzymano poprzednią decyzję RIO. Jednak zdaniem opozycji są przesłanki ku temu, że włodarz miasta absolutorium dostać nie powinien. Z pewnością o tym radni będą dyskutować na dokończonej części sesji. Tuż po sprawach absolutoryjnych ma odbyć się kolejna sesja, na której poruszone zostanie kilka interesujących kwestii. Burmistrz odniesie się do sprawy lokalizacji miejskiego targowiska a także stanu infra- Jeśli byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia... ADRES REDAKCJI: ul. Asnyka 31 , 74-101 Gryfino TEL. 91 40-45-014 fax 91 40-45-014 E-MAIL: [email protected] WWW: www.7dnigryfina.az.pl Druk: Dom Judy sp. z o.o. Nowogard Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, nie odpowiada za treść ogłoszeń, listów oraz zastrzega sobie prawo do adiustacji i zmiany tytułów. Listy anonimowe nie są rozpatrywane, dane nadawcy można zastrzec do wiadomości redakcji SEKRETARIAT: Katarzyna Sadowska OGŁOSZENIA DROBNE: [email protected] WYDAWNICTWO: „Dom Judy”, Marek Słomski REKLAMA: Wioletta Dziedzic , TEL. 501 129 629 struktury drogowej w gminie. Radni będą z pewnością dyskutować na temat harmonogramu inwestycji i remontów dróg, chodników i miejsc parkingowych. Przypomnijmy, że sesje odbędą się w czwartek, 31 lipca. Sesja absolutoryjna zostanie dokończona o godzinie 10. Sesję roboczą zapowiada się na godzinę 11. mkr. Zadzwoń lub napisz! 502 - 552 - 908 [email protected] REDAKTOR NACZELNA : Maria Kruszyńska DYREKTOR WYDAWNICZY : Piotr Słomski ZESPÓŁ : Przemysław Plecan, Ryszard Kwapisz, Anna Pietras, Dariusz Jachno, WSPÓŁPRACA : Paulina Barczak - Zalewska, Magdalena Kolatowska, Paweł Drąg SKŁAD: Karolina Sałaga [email protected] 3 25.07-28.07.2014 r. Bomby w Gryfinie! Już przed południem we wtorek sklep sieci Lidl został zamknięty na kilka godzin. Wkrótce potem dowiedzieliśmy się, że z powodu alarmu bombowego wysłanego drogą mailową. Maila o takiej samej treści przesłano również na adresy - Urzędu Skarbowego, Sądu i Prokuratury, w wyniku czego te instytucje także zostały ewakuowane. Pusty tuż po godzinie 12 parking sklepu Lidl zwrócił naszą uwagę tym bardziej, że poprzedniego dnia rano miał miejsce pożar w sklepie Intermarche w Gryfinie. Czyżby trwała czarna seria? I na to w pierwszej chwili wyglądało. Tyle że miała to być jakaś „awaria”. Tak to przedstawiała kierowcom wjeżdżającym na parking przed sklepem grupa pracowników, siedzących i stojących z boku placu, jakieś 20 metrów od sklepu. Byli spokojni, a nawet wyluzowani, jakby byli zadowoleni, że przy tak pięknej pogodzie mogą pobyć na świeżym powietrzu. Machając rękoma pokazywali, że nie ma po co wjeżdżać przed sklep. A pytani, o co chodzi odpowiadali, że to jakaś awaria w sklepie i jej usuwanie potrwa co najmniej do godziny 13, jeśli nie dłużej. I faktycznie, na drzwiach wejściowych widniał komunikat: „Przerwa techniczna od 11.15 do 13. Za utrudnienia przepraszamy”. Ewakuowali Urząd Skarbowy Wkrótce po tym, jak odjechaliśmy spod tego sklepu dostaliśmy pierwsze telefony z informacją, że to nie awaria tylko podobno bomba! A potem zaczęły docierać pogłoski o tym, że sklepy Lidla zamknięte są w Świnoujściu i chyba w całej Polsce. Ba, nie tylko one. Ostrzeżenia o podłożonych bombach dostały różne sieci handlowe i instytucje, jak Urzędy Skarbowe. Jak się okazało, mail z taką treścią dotarł w południe także do gryfińskiego Urzędu Skarbowego, a nawet sądu. Jak nam opowiadała zastępczyni naczelnika US- Mariola Zalewska, natychmiast zawiadomiono policję i straż pożarną, oraz zarządzono ewakuację 49 pracowników (akurat w tym momencie petentów nie było). Przyjechały patrole policyjne i strażackie, przerwa w pracy urzędu trwała do godziny 13. - Takie alarmy traktuje się poważnie, nawet gdy są podejrzenia, że to może być głupi żart. W historii naszego urzędu ta- Gasili z ziemi i samolotów Trzy samoloty gaśnicze oraz prawie 150 strażaków uczestniczyło w akacji strażaków na pograniczu powiatu gryfińskiego i myśliborskiego. Paliło się także niedaleko Nowego Czarnowa. bele siana, Do akcji zostały skierowane znaczne siły gaśnicze także strażacy z OSP z Chwarstnicy. Wezwano samoloty Kilka pożarów zboża i lasu wybuchło jednego dnia w naszym powiecie. Największy miał miejsce w środę koło Troszyna, na styku naszego powiatu z powiatem myśliborskim. Paliło się 100 hektarów zboża na polach oraz 20 arów lasu. Pożar wybuchł wczesnym wieczorem, po godzinie 18 na terenie myśliborskim, ale z powodu silnego wiatru i wysokiej temperatury powietrza przenosił się w stronę Troszyna. Do akcji gaszenia skierowano 15 zespołów straży pożarnej, w tym pięć z OSP z południa naszego powiatu, oraz strażaków zawodowych z Gryfina, którzy mieli do przejechania na miejsce akcji około 70 kilometrów. Większość sił pochodziła jednak z powiatu myśliborskiego, na terenie którego znajdowało się 90 procent powierzchni pożaru. W gaszeniu uczestniczyła też Służba Leśna. W środę do groźnie wyglądającego pożaru doszło tuż za Pniewem niedaleko Nowego Czarnowa. Tam paliły się www.7dnigryfina.az.pl Oprócz setki hektarów pszenicy spaliło się trochę dzikich zarośli, ale zagrożony był także las, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych uruchomiła więc znajdujące się w jej dyspozycji (ale nie własne), a stacjonujące w Goleniowie trzy samoloty gaśnicze typu Dromader. Jak opowiada zastępca komendanta powiatowego PSP w Gryfinie Andrzej Prokopski, samoloty dokonały ośmiu precyzyjnych zrzutów wody, co ułatwiło ugaszenie pożaru. Wodę pobierały z wozów strażackich czekających na płycie lotniska w Chojnie. Do godziny 21 prawie 150 strażaków i samoloty opanowały pożar. Pomogła im w tym także nagła zmiana pogody, gdy po silnym suchym wietrze, pojawiła się na niebie burza. Pożar ostatecznie ugaszono około godziny 22 siłami naziemnymi. Samoloty wcześniej odleciały do Goleniowa, a jeden z nich o godzinie 19.50 sfotografowaliśmy nad polami między Gardnem i Drzeninem. rk kie coś zdarzyło się po raz pierwszy, a w całym województwie pracę przerwały wszystkie Urzędy Skarbowe z wyjątkiem chyba tylko dwóch - wyjaśnia naczelnik M. Zalewska. Lidl potwierdził Po sygnałach, że ostrzeżenia przed bombami dostały sklepy w całej Polsce, zapytaliśmy w centrali tej sieci - Czy to prawda, że we wtorek 22 lipca w południe sklepy sieci Lidl były czasowo nieczynne z powodu rzekomego podłożenia bomb? Aleksandra Robaszkiewicz z Biura Prasowego Lidl Polska Sklepy spożywcze informowała w środę - W dniu wczorajszym w trosce o bezpieczeństwo klientów i pracowników została podjęta decyzja o przerwie w działaniu naszych sklepów. Decyzję tę podjęto na podstawie otrzymanej przez nas, podobnie jak i przez inne sieci, galerie handlowe oraz urzędy, anonimowej wiadomości e mail z informacją o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego. W tej sprawie ściśle współpracujemy z policją- dodała rzeczniczka. Zapewne pouczeni przez swych przełożonych, pracownicy gryfińskiego Lidla mówili nadjeżdżającym klientom, że sklep jest zamknięty z powodu awarii, dlatego parking przez sklepem był o godzinie 12.23 pusty. Także sąd i prokuratura Jak się wkrótce dowiedzieliśmy, podobny alarm ogłoszono także w gryfińskim Sądzie Rejonowym i Prokuraturze. Jak nam powiedział rzecznik komendanta powiatowego policji w Gryfinie, policja w takich sytuacjach nie tylko nadzoruje ewakuację ludzi, ale też sprawdza obiekty pod kątem ewentualnej bomby. -Sama ewakuacja nie miałaby sensu – dodaje Bogusław Prostak. I dodaje, że w żadnym ze sprawdzanych tego dnia obiektów nie znaleziono żadnej bomby. Zastępca prokuratora rejonowego Artur Pęcak powiedział nam, że prokuratura i sąd rejonowy mające siedzibę w tym samym obiekcie, na skutek alarmu musiały przerwać pracę na godzinę. Pra- cownicy i petenci opuścili obiekty. W chwili ogłoszenia zagrożenia bombowego nie prowadzono tam jednak żadnych nadzwyczajnych czynności, dlatego alarm nie spowodował większego problemu w pracy obu instytucji. Niestety nie udało się nam o tym zdarzeniu porozmawiać z panią prezes Sądu Rejonowego. Dodajmy tylko, że gryfiński US, sąd i prokuratura był nieczynne od godz. 12, a Lidl od godz. 11.15. Widać z tego, że maile z alarmem bombowym docierały do różnych jednostek niejednocześnie. W chwili gdy zamykaliśmy to wydanie naszej gazety, nie było informacji o zatrzymaniu sprawców wtorkowych alarmów bombowych. Kolejny topielec w Odrze R. Kwapisz Makabrycznego odkrycia dokonano na brzegu Odry w Starym Błesznie (gm. Mieszkowice). Znaleziono tam będące w daleko posuniętym rozkładzie ciało mężczyzny. Policja stara się ustalić tożsamość denata. Zwłoki znaleziono w środę. Daleko posunięty proces gnilny uniemożliwia identyfikację. Jak podaje policja denat ubrany był jedynie w czarne kąpielówki.Aktualnie sprawdzamy zaginięcia jakie zgło- szono w ostatnim czasie.- informuje rzecznik gryfińskiej policji Bogumił Prostak- Na pewno nie jest to osoba z naszego powiatu. Kontaktujemy się w tej sprawie innymi jednostkami policji poza naszym powiatem. Przypuszczamy, że denat mógł pochodzić z powiatu myśliborskiego. To już kolejne ciało wyłowione w tym roku z Odry. Rzeka zbiera swoje tragiczne żniwo po raz kolejny. Mkr. Osobliwe kradzieże W ostatnich dniach w naszej gminie doszło do kilku niespotykanych kradzieży. Nastolatek wyniósł z własnego domu rzeczy, co zgłosiła na policję jego matka. Dokonano także kradzieży auta bez włamania do niego. Jedna mieszkanek naszego miasta złożyła zawiadomienie o kradzieży. Miała zostać stratna na ponad 1,5 tysiąca złotych. Jak się okazało sprawca był jej syn. Jak informuje policja we wtorek, 22 lipca 16-letni gryfinianin ukradł z jednego mieszkań na ul. Energetyków konsole do gry oraz biżuterię o łącznej wartości 1600 zł. O stracie cennych rzeczy poinformowała policję matka chłopaka. Bo miał kluczyki... Do zagadkowej kradzieży doszło kilka dni temu w Gryfinie. Z ulicy Jana Pawła II skradziono samochód. Znalazł się dwa dni później w Gardnie. Z parkingu przy ul.Jana Pawła II dokonano kradzieży samochodu osobowego marki Skoda. Samochód został odnaleziony jako porzucony 23 lipca niedaleko Gardna obok działek. Jak informuje policja z samochodu skradziono akumulator oraz dowód rejestracyjny, który był w aucie w chwili kradzieży. Zagadkowe jest jednak to, że auto nie ma śladów włamania- Nie było uszkodzenia zamka w skradzionym aucie- mówi rzecznik gryfińskiej policji- Staramy się wyjaśnić tę sprawę, mam już pewne podejrzenia jak mogło dojść do tej „kradzieży”. Jak się dowiedzieliśmy w stacyjce porzuconego auta znajdowały się kluczyki... mkr. 4 25.07-28.07.2014 r. Świeci, bo musi! Rzecznik PKP odpowiada mieszkańcom Gryfina zdenerwowanym tym, że lampy w podziemnym przejściu koło dworca palą się przez całą dobę, także w słoneczne dni. Dni mamy teraz długie i bardzo słoneczne, a to zwiększa oburzenie wielu mieszkańców naszego miasta na rozrzutność kolejarzy, nie wyłączających lamp w przejściu nawet w środku słonecznych dni lipcowych. W Państwa imieniu zapytaliśmy dyrekcję PKP, czy tak być musi. Zbigniew Wolny z zespołu prasowego PKP odpowiada Całodobowe oświetlenie przejścia podziemnego na stacji Gryfino podyktowane jest brakiem dostatecznej widoczności, wymaganej przepisami Ustawy Prawo Budowlane, przy wykorzystaniu tylko oświetlenia naturalnego. Spowodowane jest to długością, wysokością i usytuowaniem tunelu. Paragraf 64.1 tej Ustawy mówi, że „Jeśli w tunelach, ze względu na ich długość, przekrój poprzeczny i ich usytuowanie, brak wystarczającej widoczności, powinno być zastoso- wane sztuczne oświetlenie od zmierzchu do świtu oraz w porze dziennej – wyjaśnia rzecznik. Ale dodaje też - W praktyce, w tunelu, na stacji Gryfino, warunki dobrej widoczności są tylko w bardzo słoneczne dni. Kto miałby wyłączyć? I na tym właśnie polega problem, bo mieszkańców denerwuje świecenie lamp właśnie wtedy, gdy mamy takie, bardzo jasne dni. Zapytaliśmy więc rzecznika PKP, czy na stacji w Gryfinie jest stale jakiś pracownik, który mógłby te światła w jasne dni wyłączyć? Ja się dowiedzieliśmy, na stacji Gryfino jest tylko dyżurny ruchu, który zajmuje się prowadzeniem ruchu pociągów. Z uwagi na te czynności oraz znaczne oddalenie nastawni od tunelu (kilkaset metrów) nie ma on możliwości włą- Sami mają postawić lampę? Ulica Fabryczna w Gryfinie, tuż przed skrzyżowaniem z Rybacką ma bardzo ostry zakręt. Nie ma tam niestety lampy ulicznej. Mieszkańcy sąsiednich domów od dawna proszą gminę o oświetlenie tego miejsca Właściciele bliźniaka stojącego przy samym zakręcie zamontowali na swych ogrodzeniach liczne odblaski, by się zabezpieczyć przed wpadnięciem na ich podwórka pojazdów wyjeżdżających z wyjątkowo ostrego w tym miejscu zakrętu. Natomiast właściciel sąsiedniego domu przy Fabrycznej nie odpuszcza i wciąż ma nadzieję, że na zakręcie gmina postawi lampę uliczną. Pan Antoni pokazywał nam słup energetyczny stojący w idealnym miejscu, żeby powiesić na nim lampę. Bo ruch tu coraz większy, a wieczorami i w nocy kierowcy nie widzą nadjeżdżającego z drugiej strony pojazdu. Węzeł kompetencji Jak się okazało, w tym miejscu znajduje się istny węzeł gordyjski w procesie decyzyjnym w sprawie postawienia lampy. Ulica jest miejska, więc gmina odpowiada za oświetlenie. Ale droga jest powiatowa, sieć energetyczna należy do ENEA Operator, zaś o oświetlenie w porozumieniu z gminą dba spółka ENEOS. Wygląda więc na to, że konieczność wielu uzgodnień hamuje entuzjazm urzędników do załatwienia oświetlenia w tym miejscu. wania, na Rybackiej jest lampa, która w jakimś stopniu je doświetla, chyba że oprawa się zepsuje, wtedy naprawią ją od ręki. Bo postawienie lampy to wydatek kilku tysięcy złotych – projekt, zakup, przewiezienie (konieczny pojazd specjalistyczny) Może za swoje? M. Andrusewicz zastanawia się też, czy potrzeba stawiania lampy w tym miejscu jest aż tak nagła. Bo ruch jest tam niewielki, nie ma też przejścia dla pieszych, a to akurat by wymagało szybkiego oświetlenia. Droga jest wąska i bez poboczy, a zakręt ostry, więc kierowcy chcą czy nie chcą, i tak zwalniają tam do 30 kilometrów. Z odpowiedzi wynika, że raczej nie ma co liczyć na szybkie rozwiązanie problemu. A może jednak jest? Podobno synowi pana Antoniego ktoś z urzędników powiedział, że - może postawić lampę za własne pieniądze... rk Niektórzy wolą światło Rzecznik PKP przypomina, że ocena, czy tunel powinien być oświetlony, czy nie - zależy od różnego rodzaju osób, które z niego korzystają. -Proszę wziąć pod uwagę, że z tego tunelu korzystają także osoby starsze, często niedowidzące. Dostajemy sygnały, dotyczące innych tuneli na stacjach, które przez takie osoby uważane są za słabo oświetlone- dodaje Z. Wolny. Modernizują tory i rozjazdy Na stacji Gryfino Polskie Linie Kolejowe S.A. zakończyły w czerwcu br. modernizację blisko 500 metrów toru nr 1 oraz trzech rozjazdów. Natomiast na stacji Chojna Lampy świecące w przejściu w jasne dni denerwują wielu mieszkańców Gryfina ulepszono 300 metrów toru nr 1 i 2 oraz wymieniono trzy rozjazdy. Wykonane prace pozwolą przede wszystkim na podwyższenie bezpieczeństwa i usprawnienie ruchu pociągów. Na tle tych prac słychać jednak krytyczne opinie mieszkańców miasta na fakt, że torowisko na dworcu PKP w Gryfinie jest mocno porośnięte trawą. Obecnie w ramach modernizacji trasy łączącej Wrocław ze Szczecinem kolejarze prowadzą na terenie naszego województwa modernizację toru nr 2 na odcinku Chojna – Krzywin, dzięki czemu po zakończeniu prac prędkość przejazdowa wzrośnie z 50 km/h do 120 km/h. rk Montują podnośnik dla dzieci Najbardziej z zewnątrz widocznym elementem trwającej przebudowy byłej szkoły „czwórki” na przedszkole, jest obecnie montowanie podnośnika dla niepełnosprawnych. Jest on dobudowywany z zewnętrznej strony schodów wejściowych do budynku przedszkola. Po wjechaniu wózka osoby niepełnosprawnej do kabiny podnośnika, znajdujący się z boku kabiny mechanizm wyniesie go na wysokość górnego podestu schodów. A tam wózek wyjedzie z kabiny na stronę przeciwną, niż wjeżdżał. Prace przy montażu podnośnika wykonuje gryfińska firma. rk Pan Władek idzie na rekord To prawdziwy rekordzista, zarówno jeśli idzie o liczbę zatrzymań jak i kolejne rekordy nietrzeźwości. Po raz kolejny policja zatrzymała mieszkańca gminy Banie, który nie stroni od procentów i jazdy rowerem na podwójnym gazie. Oraz problem pieniędzy Mariusz Andrusewicz zajmujący się w gminie oświetleniem ulic mówi jednak, że główny problem to pieniądze. W budżecie na ten rok nie ma na takie sprawy środków, a podobne potrzeby są w jeszcze kilku miejscowościach. Dodaje przy tym, że chyba aż tak źle, jak to przedstawia pan Antoni nie jest. Bo kilka metrów od skrzyżo- czania i wyłączania światła w tym podziemnym przejściu. Pan Antoni pokazuje gdzie jest potrzebna lampa i słup, na którym można by ją zainstalować Władysława M. zatrzymano w miniony wtorek w Tywicy. Jak się okazało 62-latek miał 3,18 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dla zatrzymując go policjantów z posterunku Banie -Widuchowa nie była to żadna nowość. Mężczyzna znany jest z zamiłowania do napojów woskowych i podroży rowerem po spożyciu. Jak nam żartobliwie mówią mieszkańcy Bań, 2,5 promila to u rzeczonego mieszkańca norma. Jak się okazuje mimo tak wysokiego spożycia alkoholu dla przeciętnego człowieka, 62-latek był w stanie nie tylko rower prowadzić ale i na nim jechać, co prawda zygzakiem. Jak się dowiedzieliśmy mężczyzna był już wielokrotnie zatrzymywany za jazdę po pijanemu. Posiada sądowy zakaz prowadzenia rowerów. Mkr. [email protected] 5 25.07-28.07.2014 r. Kto bardziej kocha elektrownię Sygnatariusze porozumienia na rzecz rozwoju Dolnej Odry spotkali się po raz kolejny, by podsumować swoje dotychczasowe działania. Mimo niedawnej wizyty w Nowym Czarnowie ministra skarbu i władz PGE oraz obietnic związanych z wielomilionowymi inwestycjami w DO, nie zamierzają zakończyć swojej pracy. Przypomnijmy, że w Nowym Czarnowie odbyło się niedawno spotkanie, na które przybył m.in. minister skarbu Włodzimierz Karpiński oraz prezesi PGE Marek Woszczyk i PGEiEG Jacek Kaczorowski, posłowie a także samorządowcy i związkowcy. Zostało wówczas podpisane porozumienie, w którym zapewnia się, że w najbliższych latach nakłady na inwestycje w DO osiągną 700 mln zł, natomiast PGE będzie się przygotowywać do programu inwestycyjnego, który ma obejmować utrzymanie mocy wytwórczych w DO w granicach minimum 1000 megawatów. Zapewniano również, że nie ma zagrożenia co do dalszego funkcjonowania podgryfińskiego zakładu. Odbyło się także spotkanie z zespołem parlamentarnym złożonym z posłów naszego województwa. Debata i wizyta u premiera Wydawać by się mogło, że uzyskane deklaracje uspokajają i są godnym zwieńczeniem zabiegów strony społecznej i samorządowców w ostatnich miesiącach. Jednak ci nie zamierzają zakończyć działalności. Teraz zamierzają też pomysł na zorganizowanie debaty energetycznej podczas której sprawa regulacji CO2 odgrywałaby szczególne miejsce. Sygnatariusz będą także zabiegać o przedstawienie przez rząd konkretnego harmonogramu działań związanych z inwestycjami w energetyce. Bio- rąc pod uwagę, że sam proces inwestycyjny jest dość długi, dużo wcześniej powinny być podjęte konkretne decyzje bądź też przeanalizowane alternatywne rozwiązania. Mkr. Wyborcze gry spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem. Podczas środowego spotkania dyskutowano o tym, jakie kolejne kroki powinna podjąć strona społeczna i samorządowa. Zdaniem Mieczysława Jurka, szefa zachodniopomorskiej Solidarności, powinno się wypracować strategię działań i wezwać do debaty na temat CO2. Wyjaśnijmy, że dzisiejsze działania władz PGE odnośnie elektrowni, mają związek głównie z europejskimi regulacjami dotyczącymi emisji CO2. W przypadku niekorzystnych dla Polskiej gospodarki rozwiązań możliwe jest, że pracę może stracić około 800 tys, pracowników z obecnego sektora energetycznego. Zdaniem sygnatariuszy porozumienia na rzecz DO, niezbędne jest podjęcie dyskusji od podstaw. Stąd Podczas środowego spotkania odniesiono się także do upolityczniania całej akcji na rzecz ratowania DO. To pokłosie słów burmistrza H. Piłata, który podczas ostatniej konferencji prasowej skarżył się, że sygnatariusze nie zaprosili go na spotkanie w Nowym Czarnowie. Gospodarz gminy zjawił się tam na zaproszenie ministra skarbu. Na środowym spotkaniu jednak burmistrza ani jego reprezentantów nie było. Bardzo zaskakująca i niezdrowa sytuacja tworzy się, kiedy jedni samorządowcy zarzucają innym polityczne zagrywki odnośnie sprawy, która powinna być priorytetem dla każdego związanego z naszym powiatem samorządowca jak i obywatela. Niewykluczone, że na kilka miesięcy przed wyborami, kiedy akcja dla Dolnej Odry przynosi pozywane efekty, wizerunkowo korzystnie jest być po „właściwej stronie mocy”. Odrobinę niezrozumiałe wydają się w tej sytuacji oczekiwania włodarza Gryfina, który najpierw żąda od właścicieli DO horrendalnych sum z tytułu podatków od nieruchomości, naraża gminę na słone wydatki na obsługę prawną sporu, aby był on teraz dla PGE partnerem do dyskusji o przyszłości Dolnej Odry. Z drugiej strony trudno jednak uciec w roku wyborczym od interpretowania działań samorządowców (którzy swojego apetytu na władzę nie ukrywają), jako polityczne i skierowane przeciw obozowi burmistrza, nawet jeżeli cel byłby najbardziej szczytny. Mkr. Gryfiński PiS rośnie w siłę? Konkretną odpowiedź na to pytanie uzyskamy w listopadzie, po wyborach samorządowych. Dziś widać, że samopoczucie działaczy tej partii idzie w górę wraz z wynikami sondaży i rosnącym zainteresowaniem tą partią wśród lokalnych przedsiębiorców. kowski, przewodniczący powiatowego zarządu PiS ocenił na spotkaniu, że liczba aktywistów tej partii na terenie naszego powiatu wynosi od 60 do 70 osób, ale po zawarciu porozumienia z 19 lipca i wraz z przybliżaniem się wyborów i rośnięciem pozycji tej partii, ich liczba będzie się szybko zwiększać. Po raz pierwszy partia ta zamierza wystawić pełną listę w wyborach do Rady Powiatu. Pytani o przewidywaną ilość zdobytych miejsc, szefowie PiS oceniają je na trzy pewne, a może nawet cztery miejsca radnych. Gryfino pomaga, Pyrzyce niekoniecznie Witold Nizio to pracownik gryfińskiego pogotowia. Przez większość swojego 43-letniego życia pomagał innym ludziom – przeżyć, tym razem to on potrzebuje pomocy. W połowie listopada ubiegłego roku doznał wylewu krwi do mózgu. mówi E. Chludzińska -Lewczuk. Kolejne pismo coś zmieni? Plus coś w Radzie Miejskiej Na zakończenie spotkania schodzący się na partyjne zebranie aktywiści gryfińskiego PiS pozowali nam do zbiorowego zdjęcia. Może wśród nich są przyszli radni i burmistrzowie? Pod hasłem „Czas na zmiany” odbyło się spotkanie kierownictwa gryfińskich struktur PiS z lokalną prasą. Zaczęło się od druzgocącej krytyki skutków rządów Tuska, a następnie Paweł Mucha (radny Sejmiku wojewódzkiego), przedstawił wyniki porozumienia, jakie 19 lipca zostało zawarte pomiędzy trzema prawicowymi partiami – Prawo i Sprawiedliwość, Teraz Polska i Sprawiedliwa Polska. Porozumienie zawarto na bazie wspólnoty ideologicznej, ale nie ukrywano, że PiS rozmawiał na poważnie tylko z tymi partiami, które już dotąd miały szansę na zdobycie sporej liczby głosów w wyborach. Porozumienie mówi, że także przedstawiciele skoligaconych partii w najbliższych wyborach będą startować z list PiS, co przy 3 procentowym poparciu każdej z nich powinno w sumie dać tej liście 7 dodatkowych procent głosów wyborców. Trzy miejsca w Radzie Powiatu Dla przejęcia władzy w kraju to mogłoby starczyć, ale jak PiS wypadnie w terenie? Tomasz Mirawww.7dnigryfina.az.pl Pytani o przewidywany skutek wyborów do Rady Miejskiej w Gryfinie - Mirakowski i Mucha przyznali, że wyniki wyborów odbywających się po raz pierwszy w okręgach jednomandatowych, są na razie nieprzewidywalne. Być może, PiS stworzy do nich listę partyjną, ale to na razie pewne nie jest. Kilka miejsc zdobyć powinni jednak zarówno działacze PiS, jak ludzie bliscy jej ideowo, choć należący do innych struktur. Optymistycznie mówiono nawet o ośmiu miejscach. Główna siła ataku PiS w Gryfinie ma pójść jednak na wybory burmistrza, a kandydatem będzie Tomasz Mirakowski i to on ma tworzyć zespół współpracowników na przed i po wyborach. Giełda nazwisk W mieście już krąży nieoficjalna lista „mocnych” nazwisk ludzi, którzy mogą poprzeć PiS, choć do tej partii nie należą. Wymieniany (także na tym spotkaniu), był brat Pawła Muchy, prezes PUK – Rafał, choć jego chciałaby u siebie też widzieć inna siła polityczna. Oprócz niego wymieniono takie nazwiska jak Paweł Rosiak, Oksana Rudzińska i Mirosław Czyżniak i pozostała jeszcze jakaś wciąż tajemnicza osoba. Już wiadomo, że do Rady Miejskiej w Gryfinie z ramienia PiS startować mają Rafał Scisłowski, Bogdan Urbański i Andrzej Steczkowski. Na spotkaniu był także kandydat na burmistrza Chojny – Krzysztof Zygmunt. rk Przeszedł operację neurochirurgiczną i jego stan zdrowia ulega ciągłej poprawie, jednak nie jest w stanie funkcjonować tak jak dotąd. Mieszkanie W. Nizio musiało zostać dostosowane do jego potrzeb. Aktualnie trwa remont i likwidacja barier architektonicznych. Niestety człowiekowi w potrzebie nie pomaga pyrzycki samorząd, który nie znalazł w budżecie ani grosza na wsparcie W. Nizio. O tym chorego człowieka poinformowano poprzez urzędowe pismo z dnia 23.07. 2014r. Do energicznej akcji pomocy W. Nizio zabrali się pracownicy pogotowia, którzy zaangażowali w akcję pomocy Witkowi także gryfińskie stowarzyszenie „Jestem i pomagam”. W środę chorego odwiedziła delegacja z Gryfina w skład, której weszła E. Chludzińska-Lewczuk (prezes stowarzyszenia), starosta gryfiński W. Konarski, a także radni M. Sawaryn, J. Skrzypiński. Na spotkaniu miał pojawić się starosta Pyrzyc, co ówcześnie zadeklarował, jednak nie dotarł. - Chcieliśmy się spotkać razem, ponieważ Swochowo należy do powiatu pyrzyckiego, ale pan Witold pracuje u nas w gryfinie już od lat i jest znaną twarzą. Pomyśleliśmy, że razem uda się znaleźć drogę, która pozwoli pomóc człowiekowi w potrzebie – Aktualnie W. Nizio żyje w remontowanym mieszkaniu, a nie jest tajemnicą, że w takich warunkach ciężko żyje się nawet zdrowym osobom, co dopiero mężczyźnie po wylewie. Niestety samorząd powiatu pyrzyckiego nie znalazł środków, aby wesprzeć człowieka w tej trudnej chwili. W środę radny M. Sawaryn zaproponował, aby wystosować ponowne pismo do starosty pyrzyckiego. Czy makulaturyzacja sprawy pomoże W. Nizio? To nic pewnego. Zbiórkę środków wśród swoich znajomych zapowiedział natomiast starosta W. Konarski. „Pogotowie serc dla Witka” Na rozwój sytuacji nie czekają wolontariusze „Jestem i pomagam” wraz z pracownikami pogotowia już 9 sierpnia zorganizowany zostanie dzień charytatywny „Pogotowie serc dla Witka”. Akcja potrwa od godz. 10 do 18. Będzie można skorzystać z wielu atrakcji, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Będzie grill, piękne rękodzieła, a także punkt medyczny. Wszelkie datki wpłyną na konto pomocy W. Nizio. Akcja odbędzie się na stadionie w Gryfinie i w lokalu „Edar”.- Myślę, że odrobina empatii i pokory w życiu jest potrzebna. Nigdy nie wiesz, co przyniesie jutro. Nieważne kim jesteś możesz potrzebować pomocy, a więc daj przykład, że to rozumiesz. Myślisz, że to mały gest, a tak naprawdę jesteś bohaterem i sprawiasz, że świat jest lepszy – zakończyła E. Chludzińska-Lewczuk. Przemysław Plecan 6 25.07-28.07.2014 r. Szpaki złodzieje i znikające boćki Właściciele drzew owocowych nie mogą znaleźć sposobu na ptaki objadające owoce. A ludzie liczący bociany znaleźli ich mniej niż 10 lat temu. wiewa złudzenia. Także u nas można je zobaczyć w grupach liczących naraz tysiące sztuk. Gdy na terenie sąsiadującym z drugim mostem, tym od strony Niemiec, skoszono wielki trawnik, na polowanie na owady znajdujące się w świeżo skoszonej trawie przyleciało znikąd naraz kilka tysięcy ptaków tego gatunku! Nic dziwnego, że przy tej liczebności potrafią dokonać wielkich szkód w sadach z dojrzewającymi czereśniami. Ludzie szukają sposobu Właściciele drzew czereśniowych obwieszają je błyskotkami i hałasującymi przedmiotami Gdyby szpaki tylko naśladowały różne dźwięki, w tym nawet mowę ludzką, to byłyby jednym z najbardziej ukochanych gatunków ptaków przez ludzi. Są jednak – z wyjątkiem gwarka na Śląsku, zdecydowanie nielubiane. I nie tylko dlatego że występując w wielkich stadach potrafią na południu Europy zabrudzić swymi odchodami całe rejony miast. Niestety, są też szkodnikami w sadach. Zdawać by się mogło, że szpaki, u nas nie występują w tak wielkiej ilości jak na południu Europy i nie czynią tak wielkich szkód. Jednak pytany przez nas o to pracownik gryfińskiej placówki Regionalnej Dyrekcji ochrony Środowiska, Marek Puchalski, roz- Latem można usłyszeć regularne wybuchy w sadach liczących setki drzew, ale działa to na szpaki odstraszająco tylko chwilowo. W mniejszych sadach i ogrodach ludzie kombinują różnie. Niektórzy obwieszają swoje drzewa plastikowymi butelkami lub płytami kompaktowymi, by połyskując odstraszały ptaki. Inni stosują puszki po piwie, by brzęczały. Bardziej zdecydowani potrafią zarzucić na drzewo siatkę, co jest skuteczne, ale do zastosowania przy kilku drzewach czereśniowych. W sadzie liczącym setki lub tysiące drzew, niewykonalne. Marek Puchalski podzielił się też z nami wstępną oceną stanu bocianów białych na terenie powiatu gryfińskiego. Pierwsze wnioski z tegorocznego liczenia bocianów, w porównaniu do 2004 roku, który też był rokiem ich liczenia, są pesymistyczne. Ich ilość w ciągu tych 10 lat na terenie naszego powiatu spadła o 10 procent. O stałym spadku ich liczebności decydują niekorzystne warunki środowiskowe, a zwłaszcza uprawy wielkoobszarowe. Co ciekawe, liczebność saren, jeleni i dzików one nawet powiększają. Jednak bocianom bardzo szkodzi zasiewanie jednorodną kulturą każdego skrawka wolnej ziemi, likwidowanie śródpolnych oczek wod- rk Nauka nie pomaga Marek Puchalski przyznaje, że oprócz pracy w RDOŚ, zajmuje się także sadownictwem. -Czytałem, że szpaki są ptakami bardzo terytorialnymi i bronią „swoich” drzew jak niepodległości, walcząc na śmierć i życie z obcymi osobnikami swego gatunku. Powiesiłem więc na swoich drzewach czereśniowych budki lęgowe. Nawet parę piskląt się w nich wykluło. Ale te rodziny wcale swoich drzew nie broniły, tylko objadały je razem z obcymi. Z kilku drzew zjadłem może pięć czereśni przyznaje nasz rozmówca. Fatalnie o bocianach Rodzina szpaków tylko pozornie jest bardzo płochliwa Boisko w Żabnicy Szkoła w Żabnicy dostanie nowe boisko, ale nie będzie tu sztucznej nawierzchni W tym tygodniu zespół geodetów dokonywał pomiarów terenu wokół tamtejszej szkoły. Jak nam powiedział dyrektor szkoły Sławomir Fuks, pomiary są związane z przygotowaniami do zbudowania na nowo bo- nych i brak wykaszania łąk. Dla Marka Puchalskiego wskaźnikiem tego, że liczebność bocianów jest wprost zależna od tradycyjnego gospodarowania łąkami, stanowi jedna z wiosek w naszym powiecie. Liczy ona 19 gospodarstw, a jest tam14 zasiedlonych bocianich gniazd! Ale w tej wiosce prawie w każdym gospodarstwie prowadzona jest hodowla bydła, a gospodarze z myślą o pokarmie dla nich, regularnie wykaszają okoliczne łąki. iska. Jako jednak, że teren w tym miejscu jest zalewowy, odpada raczej możliwość położenia sztucznej nawierzchni. Dlatego prawdopodobnie ułożyć sztucznej nawierzchni się nie da. Powstanie więc trawiaste boisko z nową nawierzchnią, co można zrobić w ramach remontu. Jest jednak także zamiar zbudowania poza terenem zalewowym skoczni lekkoatletycznej i 60 metrowej bieżni, rk Konkursy w ramach V Festiwalu Twórczości Ludowej w Bartkowie Gryfiński Dom Kultury zaprasza do wzięcia udziału w konkursach: „ Zostań EKoistą” i „ Potrawa festiwalu „ „Zostań EKOistą” Geodeci na podwórku szkoły Celem konkursu jest kształtowanie przyjaznych postaw wobec środowiska przyrodniczego oraz uświadomienie jak bardzo istotny jest problem segregacji odpadów oraz jak zapobiegać ich powstawaniu. Konkurs skierowany jest do dzieci, młodzieży i dorosłych mieszkańców Gminy Gryfino. Przedmiotem konkursu są wykonane prace z surowców wtórnych: rzeźby, maskotki, przedmioty użytkowe, makiety, obrazki, stroje, plakaty. „Potrawa festiwalu” Celem konkurs jest promocja tradycyjnych potraw regionalnych, wymiana doświadczeń kulinarnych pomiędzy uczestnikami oraz wspieranie lokalnej tożsamości. Konkurs skierowany jest do stowarzyszeń, sołectw, świetlic wiejskich, kół gospodyń oraz dorosłych mieszkańców Gminy Gryfino. Zgłoszenia na adres e-mail: [email protected] lub tel. 667710303 w terminie do 15.08.2014 r. Regulaminy konkursów na stronie www.gdk.com.pl [email protected] 7 25.07-28.07.2014 r. Awanse i wyróżnienia dla policjantów W miniony wtorek swój dzień mieli gryfińscy policjanci. Z okazji Święta Policji na specjalnym spotkaniu funkcjonariuszom z terenu naszego powiatu przyznano awanse na wyższe stopnie, medale za zasługi a także okolicznościowe imienne ryngrafy i nagrody pieniężne. chu Drogowego KPP Gryfino. Z kolei odznakę brązową „Zasłużony Policjant” przyznano asp. Mariuszowi Tylusowi detektywowi zespołu operacyjno-rozpoznawczego Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji w Chojnie KPP Gryfino Uratowali rodzinę z rąk szaleńca Podczas obchodów Święta Policji wyróżniono także funkcjonariuszy, którzy kilka miesięcy temu bohatersko zachowali się ratując życie rodzinie z Ranowa. Przypomnijmy, że ojciec rodziny w napadzie szału oblał domowników benzyną i groził, że ich podpali, gdyby nie szybka interwencja policjantów doszłoby do tragedii. Za swoją postawę dwaj W obchodach Święta Policji, jakie miało miejsce Starostwie Powiatowym, nie zabrakło samorządowców, przedstawicieli służb mundurowych czy wymiaru sprawiedliwości a przede wszystkim funkcjonariuszy policji, zarówno czynnych, emerytów a także pracowników cywilnych. Komendant Powiatowy Policji insp. Andrzej Stechnij podziękował policjantom za służbę na rzecz społeczeństwa i pogratulował osiągniętych wyników. Złożył także podziękowania przedstawicielom podmiotów na co dzień wspierających pracę policji. Wielu nagrodzonych Najważniejszą chyba dla policjantów częścią uroczystości było przyznanie awansów. Z gryfińskiego garnizonu na wyższe stopnie awansowano aż pięćdziesięciu sześciu funkcjonariuszy. Brązowym medalem za Zasługi dla Policji wyróżniona została Mieczysława Bucław – st. technik Zespołu Administracyjno – Gospodarczego Komisariatu Policji w Chojnie. Z kolei za wzorowe wykonywanie swoich obowiązków, okolicznościowymi ryngrafami Komendant Powiatowy Policji w Gryfinie wyróżnił dwie pracownice cywilne KPP w Gryfinie: Iwonę Wilińską oraz Małgorzatę Wysokińską. Brązowym Medalem za Długoletnią Służbę odznaczeni zostali: asp. Szt. Wojciech Chodyniecki, kierownik Posterunku Policji Mieszkowice-Moryń oraz asp. Szt. Tomasz Muskała, specjalista zespołu dochodzeniowo-śledczego Wydziału Kryminalnego KPP Gryfino. Srebrną Odznakę „Zasłużony Policjant” otrzymał podisnp. Janusz Osicki, naczelnik Wydziału Prewencji i Ru- Rozkazem personalnym Nr 920/2014 Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie z dnia 11 lipca 2014 roku, z dniem 24 lipca 2014r. mianowani zostali: KOMISARZEM POLICJI podkom. Radosław Purtak ASPIRANTEM SZTABOWYM POLICJI st.asp. Tomasz Antczak st.asp. Rafał Lidak st.asp. Mariusz Młynarczak st.asp. Dominik Mojsak STARSZYM ASPIRANTEM POLICJI asp. Arkadiusz Betlej asp. Kamil Grabowski asp. Artur Jabłoński asp. Stanisław Kotecki asp. Tomasz Mikołajczyk asp. Jacek Potapiński asp. Grzegorz Prostak asp. Mirosław Syniak asp. Krystian Śmiałek asp. Krzysztof Wasiela ASPIRANTEM POLICJI mł.asp. Przemysław Beta mł.asp. Andrzej Bielak mł.asp. Damian Bondia mł.asp. Julita Buraczyńska-Bazydło mł.asp. Tomasz Gibowski policjanci z Chojny, asp. Dariusz Drzyzga oraz sierż. sztab. Grzegorz Podleśny zostali wyróżnieni nagrodami pieniężnymi. mł.asp. Ernest Groszewski mł.asp. Krzysztof Jacykowski MŁODSZYM ASPIRANTEM POLICJI sierż. szt. Joanna Chojniak sierż. szt. Gracjan Gadowski sierż. szt. Bogusław Iwko sierż. szt. Roman Krysiak sierż. szt. Marek Medyński sierż. szt. Zbigniew Wilgocki sierż. szt. Krzysztof Woźniak SIERŻANTEM SZTABOWYM POLICJI st. sierż. Adam Andrzejewski st. sierż. Ewa Atroszko st. sierż. Ewelina Basarab st. sierż. Wojciech Dziekan st. sierż. Rafał Gnap st. sierż. Krzysztof Karaczun st. sierż. Marcin Kloczkowski st. sierż. Wojciech Kucharczyk st. sierż. Patryk Padoł st. sierż. Kamil Przysiężny st. sierż. Marcin Wysocki st. sierż. Anna Zielińska-Tyrpa Opr. mkr. STARSZYM SIERŻANTEM POLICJI sierż. Mateusz Bieniek sierż. Michał Jasinski sierż. Andrzej Krzywaźnia sierż. Michał Nietreba sierż. Adam Piasecki sierż. Marcin Różański sierż. Daniel Słupski sierż. Hubert Wroński SIERŻANTEM POLICJI st. post. Tomasz DĄBROWSKI st. post. Adam KUBOWICZ Komendant Powiatowy Policji w Gryfinie - inspektor Andrzej Stechnij rozkazem personalnym nr 119/2014 z dnia 9 lipca 2014 roku mianował na wyższy stopień służbowy z dniem 24 lipca 2014 roku pięciu policjantów Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie. Na stopień starszego posterunkowego policji mianowani zostali: post. Marek Gęślowski post. Łukasz Jasiak post. Aleksandra Judzińska post. Artur Szachniewicz post. Dominika Wiatrak Poszukują przestępców z naszego powiatu Oto trzy spośród wielu poszukiwanych przez policję z naszego terenu osób na podstawie listów gończych wystawionych przez sądy i prokuratury. Przestępstw dokonały niekoniecznie na naszym terenie, jednak znane organom ścigania ich ostatnie adresy zamieszkania miały miejsce właśnie u nas. Osoby, które widziały poszukiwanych proszone są o kontakt z najbliższą komendą policji, lub pod telefonami 997 i 91-432 68 11-13. Komenda Powiatowa Policji w Gryfinie poszukuje na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Gryfinie Sawicki Mirosław lat. 44 zamieszkały ostatnio Baniewice 39 gm. Banie Poszukiwanemu zarzuca się czyn z art. 178a§1kk Osoby znające miejsce pobytu mężczyzny przedstawionego na fotografii proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Gryfinie lub z najbliższą jednostką Policji. Komenda Powiatowa Policji w Gryfinie poszukuje na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Gryfinie Werenkowicz Dariusz lat. 41 zam. ost. Gryfino ul. Jarosława Iwaszkiewicza Poszukiwanemu zarzuca się czyn z art. 279§1kk w zw. z art. 91§1kk Osoby znające miejsce pobytu mężczyzny przedstawionego na fotografii proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Gryfinie lub z najbliższą jednostką Policji. Komenda Powiatowa Policji w Gryfinie poszukuje na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Policach Widurski Grzegorz Lat. 46 zam. ostatnio Drzenin ul. Parkowa Poszukiwanemu zarzuca się czyny z art. 157§1kk Osoby znające miejsce pobytu mężczyzny przedstawionego na fotografii proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Gryfinie lub z najbliższą jednostką Policji. www.7dnigryfina.az.pl 8 25.07-28.07.2014 r. Zawody latawców w Chojnie LOK Gryfino zaprasza na Powiatowe Zawody Latawcowe pn. „Jesienny weekend z latawcem”, które odbędą się 11 października 2014 o godzinie 10.00 na terenie byłego lotniska w Chojnie. Kategorie latawców: 1. latawce płaskie 2. latawce skrzynkowe Kategorie uczestników: REKLAMA I. kat. szkoły podstawowe (klasy IV-VI) II. kat. gimnazja III. kat. - szkoły ponadgimnazjalne IV. kat. open Zgłoszenia przyjmowane będą do dnia 19 września 2014 , pisemnie na adres Zarząd Powiatowy LOK, ul. Szczecińska 24, 74-100 Gryfino lub elektronicznie na adres mailowy [email protected]. ul. Łużycka 87, 74-100 Gryfino tel./fax 91 40 45 320 HURTOWNIA ELEKTRYCZNA www.elektra.sklep.pl [email protected] W32.4.ś-k.07.03.d/o Szybka pożyczka Domy drewniane - altany W154.4.sk.1306-04.07 POŻYCZKA GOTÓWKOWA NOWOŚĆ! NAJNIŻSZA RATA PRZEZ CAŁY OKRES POŻYCZKI Gwarantujemy, że rata pożyczki w Alior Banku będzie niższa niż w innych bankach, przy takich samych: kwocie i okresie pożyczki. Nasza nowa gwarancja działa przez cały okres pożyczki – sprawdź nas, kiedy chcesz! Możesz skonsolidować kilka drogich kredytów w 1 tani. Do 150 tys. zł pożyczysz bez zabezpieczeń. również dla osób z zajęciami komorniczymi, dochodami z mops, zasiłkami i alimentami 600 840 600 W141.2.sk.8-25.07 Serdecznie zapraszamy! Gryfino • ul. 1 Maja 22A/1 tel. 665 278 144, 91 831 47 11 Szczegóły w placówkach i na www.aliorbank.pl. Przykład reprezentatywny: całkowita kwota pożyczki (bez kredytowanych kosztów): 19 300 zł, liczba rat: 59, oprocentowanie nominalne: 12,7%, składka na ubezpieczenie na życie: 4 369,81 zł, opłata przy gotowawcza: 606,90 zł (2,5%), kwota odsetek: 8 493,90 zł, RRSO: 26,26%, rata: 555,44 zł, całkowity koszt: 13 470,60 zł. Ostateczne warunki kredytowania zależą od wiarygodności kredytowej Klienta, daty wypłaty pożyczki oraz daty płatności pierwszej raty.Alior Bank SA, ul. Łopuszańska 38D, 02-232 Warszawa, Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, XIII Wydział Gospodarczy, KRS: 0000305178, REGON: 141387142, NIP: 1070010731, kapitał zakładowy: 699 412 610 zł (opłacony w całości). Informacja handlowa wg stanu na 1.06.2014 r. barter W185.12.sk.pt.25-15.08 OFERUJE WYNAJEM: - ZAGĘSZCZAREK - SKOCZKÓW - MŁOTÓW UDAROWYCH - BETONIARKI - ELEKTRONARZĘDZI W32a.2.ś-k.07.03.d/o TEL. 693 374 110 W52śk.28.03-13.06 KOMPLEKSOWA OBSŁUGA KOMPLEKSOWA OBSŁUGA W TRUDNYCH TRUDNYCHCHWILACH CHWILACH W Usługi pogrzebowe Usługi pogrzebowe w kwocie zasiłku pogrzebowego pogrzebowego w kwocie zasiłku kontakt całodobowy 91 416 30 47, 994 661 310 021, 600 804 716 sp. z ul. o.o. Pomorska ul. Pomorska 1c, PUK sp.PUK z o.o. 1c,Gryino Gryfino W31.6.ś-k.07.03-26.12 W60.8.ś-k.04.04.d.o [email protected] 9 25.07-28.07.2014 r. Z Życia Kościoła Anna i Joachim – dziadkowie Jezusa 26 lipca przypada wspomnienie rodziców Maryi – Anny i Joachima. Niewiele o ich życiu mówi nam Nowy Testament. Więcej o mamie i tacie Matki Jezusa dowiedzieć z twórczości apokryficznej. Apokryfy (z greckiego ‘apokryphos’ - ukryty) to gatunek piśmiennictwa nawiązujący do historii opisanych w Biblii, a dokładniej – często dopowiadający, to co „ukryte”, czyli pominięte. Nie ma zatem potwierdzenia co do autentyczności opisywanych w nich wydarzeń, jednak możemy przyjąć, że opisywane historie są wielce prawdopodobne. Rozpacz Anny i Joachima „Protoewangelia” Jakuba, powstała ok. 150 r. n.e., to apokryf, który mówi o okolicznościach narodzenia Maryi. Joachim miał pochodzić z zamożnej i znamienitej rodziny z Galilei. Jego imię oznacza tyle co „przygotowanie Panu”. Anna zaś, której imię tłumaczy się jako „łaska”, pochodziła z Betlejem. Mimo wielkiej miłości, jaka niewątpliwie łączyła małżonków, nie doczekali się jednak potomka, co było powodem wielkiego smutku Joachima. „«Zajrzę do księgi dwunastu pokoleń Izraela, czy tylko ja jeden nie zrodziłem potomka wIzraelu». I przebadał, i stwierdził, że wszyscy sprawiedliwi wzbudzili potomstwo w Izraelu. I wspomniał na patriarchę Abrahama, któremu Pan dał syna Izaaka dopiero w ostatnich dniach życia” – czytamy w „Protoewangelii” Jakuba. Odkrycie to, zasmuciło Joachima jeszcze bardziej, jednak wciąż wierzył, że Bóg go wysłucha. Udał się na pustynię, gdzie pościł przez czterdzieści dni i nocy, mówiąc: „Nie zstąpię z góry ani aby jeść, ani aby pić, póki nie spojrzy na mnie Pan, Bóg mój i będzie mi modlitwa pokarmem i napojem”. Według podania Jakuba, także Anna bolała nad faktem, że z jej łona nie narodziło się nowe życie. Modliła się pod krzakiem wawrzynu słowami: „Panie ojców moich, po- błogosław mi i wysłuchaj modlitwę moją tak, jak pobłogosławiłeś Sarę i dałeś jej syna – Izaaka”. Błogosławieństwo Boże Bóg nie mógł pozostać głuchym na modlitwy i prośby małżonków. I oto przed Anną stanął Anioł Pański mówiąc: „Anno, Anno. Wysłuchał Pan Bóg modlitwę twoją. Poczniesz i porodzisz, a potomstwo twoje będzie przepowiadane po całej ziemi”. Anna z radością przyjęła zwiastowanie z pokorą obiecując, że jej dziecko poświęcone zostanie Bogu i Jemu będzie służyć. Także Joachimowi objawił się Anioł, mówiąc: „Joachimie, Joachimie, wysłuchał Pan Bóg twoją modlitwę. Zstąp stąd! Oto bowiem żona twoja Anna poczęła w swoim łonie”. Powrócił więc Joachim z pustyni i na chwałę Boga złożył w ofierze dziesięć jagniąt bez skazy. Anna zaś śpiewała swojej córeczce, jak podaje „Protoewangelia” Jakuba, następującą pieśń: „Pieśń świętą zaśpiewam Panu, Bogu mojemu, gdyż nawiedził mnie, i zdjął ze mnie szyderstwa moich nieprzyjaciół. I dał mi Pan Bóg owoc mojej sprawiedliwości, choć jedyny, jednak znaczący wiele w Jego oczach. Któż oznajmi synom Rubena, że Anna karmi mlekiem? Słuchajcie, słuchajcie dwanaście plemion Izraela: Oto Anna karmi mlekiem!” Narodziny Maryi „W tym dniu dusza moja została wywyższona” – tymi słowami, według Jakuba, Anna zareagowała słysząc, że W MINIONYCH DNIACH ODESZLI DO WIECZNOŚCI: Ochman Zbigniew, lat 63, zmarł 17.07.2014, pogrzeb odbył się 21.07.2014 na Cmentarzu Komunalnym w Gryfinie Kubiak Janusz, lat 59,zmarł 16.07.2014, pogrzeb odbył się 19.07.2014 na Cmentarzu Komunalnym w Gryfinie Maruszewska Kinga, lat 89, zmarła 17.07.2014 pogrzeb odbył się 21.07.2014 na Cmentarzu Komunalnym w Gryfinie Kaiser Zofia, lat 88, zmarła 16.07.2014, pogrzeb odbył się 24.07.2014 na Cmentarzu Komunalnym w Gryfinie Dwojak Janina, lat 69, zmarł 21.07.2014, pogrzeb odbył się 24.07.2014 na Cmentarzu Komunalnym w Gryfinie Kufel Janusz, lat 51, zmarł 21.07.2014, pogrzeb odbędzie się 25.07.2014 na Cmentarzu Komunalnym w Gryfinie Koszewski Jan, lat 64, zmarł 22.07.2014 pogrzeb odbył się 26.07.2014 na Cmentarzu Komunalnym w Gryfinie www.7dnigryfina.az.pl urodziła córeczkę. Gdy dziewczynka ukończyła pierwszy rok życia, Joachim wydał ucztę, na której obecni byli kapłani, arcykapłani, uczeni w Piśmie, rada starszych i cały lud Izraela. Kapłani błogosławili dziecię mówiąc: „Bóg ojców naszych niech pobłogosławi to dziecię, niech da jej imię znakomite pośród wszystkich narodów na wieki”. Sam arcykapłan natomiast miał powiedzieć: „Boże wysokości, spójrz na to dziecię i obdarz ją błogosławieństwem największym, ponad które nie ma już większego”. Jak wiemy – błogosławieństwo to, a zarazem – proroctwo, już wkrótce miało się ziścić. Poświęcenie Maryi w świątyni Zgodnie z obietnicą złożoną Bogu, córka Joachima i Anny miała zostać poświęcona Bogu. Kiedy skończyła trzy lata, Maryja została zaprowadzona do świątyni, gdzie arcykapłan przyjął ją, mówiąc: „«Pan Bóg wywyższy twe imię pośród wszystkich narodów. Na tobie w dniach ostatecznych ukaże Pan zbawienie synom Izraela». I Posadził ją na trzecim stopniu ołtarza, i Pan zesłał na nią łaskę, i zatańczyła na swych nóżkach, i ukochał ją cały dom Izraela”. Gdy Maryja skończyła lat dwanaście, jak pisze Jakub, została oddana pod opiekę Józefa – „Józefie, Jó- zefie, na ciebie wypadło, byś wziął dziewicę Pańską, by jej strzec dla Niego” – mówił do niego kapłan, kiedy ten wyciągnął różdżkę, z której wyleciała gołębica – był to więc znak od Boga, kogo On naznaczył na opiekuna przyszłej matki Jezusa. Józef wzbraniał się mówiąc, że stanie się pośmiewiskiem dla Izraela – był bowiem leciwy, miał wyłącznie synów, a Maryja była 12-letnią dziewczynką. Wtedy rzekł mu kapłan: „Józefie, bój się Boga, Pana twojego, i pamiętaj na to, co uczynił Pan Bóg Datanowi, Abironowi i Koremu, jak rozdzieliła się ziemia i pochłonęła ich wszystkich, ponieważ się sprzeciwiali. Teraz więc przeto i ty, Józefie, lękaj się, by nie przydarzyło się to samo w twoim domu”. I tak Maryja została w domu Józefa. Kult św. Anny Choć Biblia tak niewiele mówi o babci Jezusa, a jej historię przybliżają nam zaledwie apokryfy, kult jej sięga już wieku VI. W samej Jerozolimie stoi kościół pod jej wezwaniem. Rozkwit kultu świętej Anny przypada na wiek XIV. W roku 1584 natomiast, papież Grzegorz XII wyznaczył 26 lipca jako dzień jej wspomnienia. W Polce wyjątkową czcią otoczona została na Śląsku, gdzie górnicy obrali ją sobie jako patronkę. Św. Anna patronuje także kobietom ciężarnym i będącym w po- Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny Msze św. codziennie: g. 9.00 i g. 18.00 Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy: środa, g. 18.00 Msze św. niedzielne: 7.00, 8.30, 10.00, 11.30, 13.00, 18.00 Spowiedź święta: 30 min. przed mszą świętą Kancelaria parafialna: w okresie wakacji (lipiec i sierpień) wtorek-piątek: 9.30 -10.30 i od 16,00-17,30; w I piątek po południu - nieczynna Remont kościoła II etap remontu dachu kościoła rozpocznie się pod koniec lipca. Koszt remontu wynosi ponad 600 tys. złotych. Parafia otrzymała dotację: 1. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie – kwota 250 tys. złotych; 2. Starostwo Powiatowe w Gryfinie – kwota 40 tys. złotych; 3. Wojewódzki Konserwator Zabytków w Szczecinie – kwota 10 tys. złotych. 4. Urząd Marszałkowski w Szczecinie - 20 tys. złotych. Parafia musi zgromadzić pozostałą kwotę. Dlatego ośmielam się prosić - Parafian oraz Ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe. Wszystkich darczyńców polecam Bogu w modlitwie, a za każdy dar serca składam serdeczne Bóg zapłać – czytamy w aktualnościach parafialnych. Konto parafii: Bank PKO S.A. O/Gryfino nr 51 1240 3855 1111 0000 4472 1499 łogu. Niegdyś zwykło się mawiać, że „szczęśliwy kto na św. Annę upatrzy sobie pannę. Dobrą będzie miał żonę, dobrą matkę, dziatki i szczęście nie wyjdzie z chatki” albo „św. Anno uproś Wnuka, niech ma każdy czego szuka”. Bardziej popularne powiedzenia, które do dziś możemy słyszeć to np. „od św. Anki zimne wieczory i ranki”, „św. Anna to już jesienna panna”, „św. Anna grzyby sieje”, „na św. Annę mrowiska, szukaj w zimie ogniska”. Kult Joachima Na Wschodzie czczono Joachima w różnych terminach. Dopiero w XIV wieku jego kult rozszerzył się na Zachód, najprawdopodobniej dzięki karmelitom. Jego wspomnienie obchodzono 16 września, potem 20 marca. Papież Juliusz II utrzymał drugi z terminów, jednak papież Pius V usunął je z kalendarza. Przywrócił je Grzegorz XII i ustalił na niedzielę w oktawie Wniebowzięcia, a Pius X na 16 sierpnia. Benedyktyni jednak, nawiązując do zwyczaju wschodniego, od ok. 1917 r. czcili Joachima razem ze św. Anną – 26 lipca. W Polsce Joachima czczono jako „protektora Królestwa”. Jest patronem m.in. małżeństw, sprzedawców lnu i stolarzy. przyg. PB-Z Parafia Niepokalanego Serca Maryi Msze św. codziennie (w kaplicy): g. 09.00 i g. 18.00 Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy: środa, g. 18.00 Koronka do Bożego Miłosierdzia: piątek, g. 18.00 Msze św. niedzielne: 07.00 (w kaplicy) 08.00 godzinki (nowy kościół) 08.30 dla gimnazjalistów (nowy kościół) 10.00 suma (nowy kościół) 11.30 dla dzieci (nowy kościół) 13.00 chrzcielna w II i IV niedzielę miesiąca (nowy kościół) 18.00 dla studentów i młodzieży (w kaplicy) Biuro parafialne czynne: wtorek i czwartek w godzinach 16.00-17.00 w soboty w godzinach 9.00-10.00 Budowa kościoła Trwają kolejne prace wewnątrz budującego się kościoła tj. wykańczanie metalowych kolumn stiukiem weneckim (trawertyn) oraz zabudowa konstrukcji metalowych płytą gipsowo - kartonową. Koszt materiałów, rusztowania oraz wykonanej pracy to 86 tys. złotych. Prosimy każdą rodzinę o złożenie ofiary na ten cel – czytamy w ogłoszeniach parafialnych. Wpłaty można dokonywać na nr konta: Parafia Rzymskokatolicka p.w. Niepokalanego Serca Maryi w Gryfinie nr rachunku: 32102048120000030200052019 tytułem „Darowizna na budowę kościoła” 10 25.07-28.07.2014 r. Cykl: Świadkowie historii – Deportacje na Syberię. Józefa Rajfur, Daleszewo Gryfińskie Nadzieja na powrót nigdy we mnie nie zgasła… Pani Józefa przyszła na świat w 1923 roku na Podolu, w byłym województwie tarnopolskim. Miała niespełna 17 lat kiedy wraz z rodziną 10 lutego 1940 roku została deportowana na Sybir. Dziś opowiada nam o swojej młodości naznaczonej tragedią wojny. - Dzieciństwo spędziłam na kolonii w okolicach wsi Czernielów Mazowiecki. W wieku 6 lat zaczęłam uczęszczać do szkoły podstawowej. Normalnie naukę rozpoczynało się w wieku 7 lat, ale ja bardzo się upierałam, że też chcę iść do szkoły, tak jak moje starsze siostry i bracia – rozpoczyna swoją opowieść pani Józefa. Rodzice Józefy, Paraskowia (z domu Kłos) i ojczym Tomasz Świcarz zajmowali się gospodarstwem, które dzierżawili od miejscowego dziedzica. Tomasz Świcarz był już wdowcem gdy wziął za żonę Paraskowię, również wcześnie owdowiałą. Józefa jest córką jeszcze z pierwszego małżeństwa Paraskowii z Wincentym Rajfurem. Miała 2 lata kiedy Wincenty zmarł. Tomaszowi i Paraskowii urodziło się 5 dzieci. Do tego trzeba jeszcze wziąć 7 dzieci z poprzedniego małżeństwa Paraskowii, czyli razem dwanaścioro. – Moja mama bardzo wcześnie wyszła za mąż. Miała zaledwie 16 lat. Pewnego dnia zapytałam jej: „Mamo, mamo, dlaczego tam szybko wzięłaś męża?” – „Taka była wola rodziców, moje dziecko.” – odpowiedziała mama. „Nie można było się przeciwstawić.” Mama przeszła więc od najmłodszych lat szkołę charakteru. Mimo że jest ona bardzo trudna, to czyni człowieka twardym. Mój ojciec, Tomasz, był taką złotą rączką. Znał się na wielu rzeczach, zresztą … jak na gospodarza przystało. Szczepił więc drzewa, zajmował się pszczołami, był też dobrym kucharzem, zdunem. Ojciec kupił również krowę. Posiadał filię mleczarni, z której sprzedawał mleko. Tak więc były z tego jakieś pieniądze – wspomina pani Józefa. Brat w Argentynie Na kilka lat przed wojną ojczyznę „za chlebem” opuścił przyrodni brat pani Józefy, Stanisław. – Do dziś pamiętam jak Stasiek udawał się na emigrację do Argentyny. Mamie było z tego powodu bardzo smutno. Płakała. I pewnie dlatego Stanisław zaczynał odchodzić od podjętego wcześniej zamiaru. Ale mama nie chciała zatrzymywać syna: „Jeśli taką masz wolę to jedź. Bo później będziesz miał do mnie pretensje.” – stwierdziła mama. No i Stasiek wybrał się w podróż za pracą i lepszym życiem. W międzyczasie mama sprzedała krowę, aby dać mu pieniądze na podróż. Po przybyciu do Argentyny brat najął się do pracy przy karczowaniu lasów. Następnie został zatrudniony w fabryce opon samochodowych. W Argentynie Stasiek poznał też pewną Ukrainkę, z którą się ożenił. Utrzymywaliśmy kontakt przez długie lata, także w czasie wojny. Stasiek przysyłał również paczki z ubraniami. Przerwa w korespondencji siłą rzeczy nastąpiła w czasie naszej deportacji na Syberię. Po wojnie została wznowiona i trwała do lat 60. Listy były jedyną formą kontaktu, jaką mieliśmy. Brat już Polski nie odwiedził, a i też nikt z nas się tam nie nigdy do niego nie wybrał – stwierdza pani Józefa. Wojenna zawierucha Na początku września 1939 roku zaczęło się szaleństwo II wojny światowej, które miało trwać przez kolejnych 6 lat i nie- swoim! Nie ruszę się!” powtarzał. Nieopodal nas mieszkała pewna rodzina: ojciec, matka i pięcioro dzieci. Pewnego dnia wpadli do nich Ukraińcy i zabili ojca. W późniejszym czasie kiedy rozpoczęły się deportacje ta matka wraz z dziećmi została wywieziona na Syberię. A poza tym, nieraz było widać jak Ukraińcy podpalali polskie gospodarstwa i ogromne, czerwone łuny rozlewały się na okolicę – relacjonuje pani Józefa. 10 lutego 1940 roku - Rankiem wstaliśmy, jak zwykle na wsi, bardzo wcześnie. Rodzice jeszcze spali. Ja i brat Marian poszliśmy do krów. Kiedy wyszliśmy na dwór, zaskoczył nas widok fur- ne różne rzeczy. Oczywiście enkawudzista, jak przystało na Sowieta, wszystko porozwalał, żadnej broni nie znalazłszy. Następnie wyprostował się, przejechał wzrokiem po ścianie i rzekł rozkazująco – „No, ubierajcie się, macie pół godziny. Brać tylko to, co pod ręką.” Kiedy się pakowaliśmy, od kuzynów z Czernielowa wróciła także moja siostra, Antonina. Niewiele udało się zabrać, z trwałych rzeczy, tylko pościel. A jeśli chodzi o jakiś prowiant to jedynie trochę jedzenia z piwnicy. Przybiegła do nas jeszcze sąsiadka i prosiła o chleb, bo zupełnie nic nie miała przygotowanego. Mama rozcięła pośpiesznie worek i dała jej bochenek. To była ostatnia chwila w Józefa Rajfur. mal doszczętnie zniszczyć nasz kraj. Na przykład dla mieszkańców Kresów Wschodnich oznaczało to m.in. wywózki na Syberię, w miejsca gdzie mieli pracować ponad siły w warunkach uwłaczających w najwyższym stopniu ludzkiej godności oraz liczne formy prześladowań ze strony nie tylko okupantów, ale również - Ukraińców. Opowiada pani Józefa – Kiedy wybuchła wojna staliśmy się ofiarami chyba ze wszystkich możliwych stron. Zagrażała nam oczywiście śmierć z rąk Rosjan i Niemców, ale współprześladowcami stali się także Ukraińcy, którzy gnębili polską ludność do tego stopnia, że strach budziło zostanie na noc w domu, bo nigdy nie było pewności, czy czasami nie puszczą chałupy z dymem. I tak spaliśmy często u sąsiadów, a rano wracaliśmy do domu ze strachem, czy rodzice żyją. Ojciec był taki, że nie chciał się chronić: „Ja tu jestem na manek powożonych przez Ukraińców, które stały przed zagrodami naszych sąsiadów, a na tych furmankach i wokół nich biegali enkawudziści. „Co się dzieje?” zaczęliśmy się pytać spojrzawszy na siebie instynktownie. Nagle patrzymy, że i do naszej zagrody podjeżdża jedna z takich furmanek. Pobiegliśmy szybko do domu. Ojciec wstał z łóżka. Był jeszcze w samych kalesonach. Mama była już ubrana. Nagle, dosłownie chwilę po nas, do domu wpadł jakiś enkawudzista. Rozejrzał się złowrogo po chałupie, obejmując strzelistym, na wpółdzikim spojrzeniem całą izbę. Ogarnęła nas konsternacja. Enkawudzista stwierdził, że będzie teraz szukał broni. Przy łóżku stał taki duży kufer, potocznie nazywany skrzynią. Tak więc podszedł ten sołdat do skrzyni i pośpiesznym ruchem, jakby chciał tam kogoś nakryć, otworzył ją. Były w niej poukłada- naszym domu. Dosłownie w tej samej minucie byliśmy już w drodze na stację w Denysowie, oddalonym o ok. 9 km. Nie wsiedliśmy na sanie, bo panowało tak przenikliwie zimno, że lepiej było utrzymać ciało w ruchu. Szliśmy więc za saniami. Wszyscy tak zrobili. Szary i długi sznur ludzi ciągnął się na tym dystansie, który dzielił nas od stacyjki. Dużo było też dzieci, które przerażone całą sytuacją, strasznie płakały. W Denysowie staliśmy jeszcze ze trzy dni, zanim ruszyliśmy na Sybir w pociągu składającym się z bydlęcych wagonów. – wspomina pani Józefa. Kasza W czasie podróży warunki były nie do wytrzymania. W wagonie panowała bardzo niska temperatura. Ludzi wykańczał ponadto brak dostępu do jakichkolwiek środków higieny. Za toaletę służy- ła wycięta w podłodze dziura. - Nigdy nie zapomnę jak pewnego dnia zatrzymali pociąg. Otwarły się drzwi, za którymi ukazało się kilku sołdatów z ogromnym kotłem i łychą do nakładania. W kotle była kasza. Kiedy dostałam miseczkę tej kaszy to aż mną zakręciło jak zobaczyłam, że ziarna się ruszają a po chwili ku mojemu zaskoczeniu spostrzegłam przesuwające się po powierzchni zastygającej mazi robale. Do dziś nie mogę jeść kaszy. Nawet już sam jej zapach mi nie odpowiada, bo przypomina tę kaszę z robakami, którą Rosjanie rozdali między wygłodzonych i znajdujących się już na skraju wytrzymałości ludzi – wyznaje pani Józefa. Pośród syberyjskiego piekła - Po miesiącu dotarliśmy w końcu do stacji w jakiejś miejscowości położonej gdzieś nad rzeką Łuzą w republice Komi. Podzielono nas na mniejsze grupy i ulokowano w barakach. Zostaliśmy przeznaczeni do wycinki lasu. Praca była bardzo ciężka, niewolnicza. Trzeba było wstawać codziennie wcześnie rano, na długo przed wschodem słońca i iść do roboty ponad siły z tymi skromnymi racjami żywnościowymi, które każdego dnia otrzymywaliśmy. Za pracę płacono nam grosze. Ojciec, z racji, że znał się trochę na budowaniu pieców pracował też jako zdun. Co prawda na miejscu były sklepy, ale nie można tam było za wiele kupić. Chleb był bardzo niedobry, ciężki, trochę niedopieczony. Ludzie cały czas się skarżyli na bardzo słabą jakość pieczywa. W końcu jedna z Rosjanek powiedziała, „To pokażcie, jak piec chleb!” I kilka kobiet wraz z moją mamą podeszło i pokazało jej, jak to robić. W stołówce podawano czasami zupę. Ale jaka to była zupa… Liście kapusty, nie z główki, tylko te zielone; posiekane na drobno do beczki i zalane wodą, która przybierała gorzkawy posmak. Kucharka nabierała tę zupę czerpakiem i rozdawała deportowanym. A do tego były odwiane łuski z owsa z mąką i kaszą owsianą, które gotowano. Robiła się z tego taka galaretka. Dostawało się więc pół litra zupy i parę łyżek tej galaretki. To wszystko było bez smaku, ale się jadło, bo głód był strasznie dojmujący. Jak ktoś chciał zdobyć ziemniaki to w pierwszym roku musiał wymienić na nie jakieś części garderoby. W późniejszych latach natomiast dawano nam je w lesie. Można było wykarczować też sobie jakąś część terenu w tajdze [email protected] 11 25.07-28.07.2014 r. pod kartofle. W lecie zaś robiliśmy kaszę z pszenicy. Trzeba było jakoś dawać sobie rady dostępnymi środkami. Ojciec pocieszał nas: „Nie martwcie się. Cierpimy co prawda chłód i głód, ale przynajmniej noce mamy spokojne. Nie patrzymy ze strachem w okno, czy jacyś Ukraińcy nie jadą nas zarżnąć” – wspomina pani Józefa. Gorące kamienie zamiast leków W pewnym momencie zapadłam na zapalenie płuc. Zabrano mnie do szpitala, choć trudno było nazwać to szpitalem. Jedynym dostępnym dla nas lekiem były sosnowe szpilki, cedzone na parze. Po dwóch tygodniach lekarz mnie wypisał. Miałam jednak przychodzić do łaźni i brać kąpiele. Łaźnia to był w zasadzie barak. Po środku wielkiej izby leżała ułożona sterta nagrzanych kamieni, na które ktoś co rusz wylewał kubeł wody, aby powstawała para. Po bokach zaś były zainstalowane półki. Można było się na nich położyć. I właśnie – jak to się nazywa – bania, miała być lekarstwem na zapalenie płuc. *** Na Syberii przebywało się na miejscu pracy czasami przez całą zimę, mieszkając w szałasie i dopiero np. na wiosnę wracało się do obozowiska. Kiedyś przy wycince pracował z nami pewien chłopak o imieniu Marian. Kiedy przyjechaliśmy po kilku miesiącach do baraku to okazało się, że jego mama, Józia, od jakiegoś czasu już nie żyła. Nie otrzymał od władz nawet wiadomości o jej śmierci. Był zupełnie nieprzygotowany na to, że na miejscu zastanie już tylko swojego młodszego braciszka, Janka. Strasznie rozpaczał, gdy się dowiedział, że jego mama odeszła. Nigdy nie zapomnę jego bólu – wspomina pani Józefa. Tato - Ciężkie warunki bytowe i wyczerpująca praca dawały się nam ciągle we znaki. Co rusz ktoś z naszej rodziny zapadał na większe lub mniejsze schorzenia. Najciężej te warunki zaczął znosić mój ojciec. Był o wiele starszy, gdy ożenił się z mamą i miał już swoje lata. Niedobór witam powodował u niego bardzo szybkie wycieńczanie organizmu. Nadszedł rok 1943. Zima jak zawsze była bardzo ostra, przytłaczająca. To był dokładnie 7 lutego. Ojciec od rana leżał i bardzo ciężko oddychał. Mi- jały godziny. Tata był coraz słabszy. Wiedzieliśmy, że już odchodził. Czuwaliśmy przy nim. W pewnym momencie po prostu przestał oddychać. Wybiegłam z izby i krzyknęłam: „Mamo, mamo! Tata chyba nie żyje! – „Niech już śpi. Odpowiedziała mama i z bólem serca.” Ojciec miał przy sobie do końca książeczkę do nabożeństwa w skórzanej oprawie. Niemal natychmiast po jego śmierci udaliśmy się do naczelnika. Zbiliśmy trumnę z desek. Drugi dzień prawie cały zszedł na kopanie grobu, bo ziemia była zmarznięta na kamień. Na szczęście sił nam przy tym nie zabrakło i zdołaliśmy, jak mogliśmy w tamtych warunkach najgodniej, ojca pochować. I tak pozostaliśmy sami – wyznaje z zadumą i wzruszeniem pani Józefa. Wstawaj! - Zdaje się, że katorżnicza praca zabijała u niektórych z nas chęć do walki o przetrwanie. Kiedyś wracałyśmy z siostrą do domu z lasu. Siostra była słabsza, usiadła sobie na pieńku i powiedziała do mnie: „Wiesz co, tak mi teraz dobrze, oj jak bym sobie tutaj pospała.” A ja, nie namyślawszy się, wzięłam ją natychmiast za rękę. I powiedziałam – „Szybko! Chodź! Musimy iść!” I zaraz ją rozruszałam, mimo że sama ledwo żyłam. Przecież gdybym jej tam pozwoliła zostać, to na pewno by zamarzła. – wspomina pani Józefa. Franek Wojna zabrała Józefie nie tylko młodość i ojca, ale również sympatię, Franka, który pochodził z jej rodzinnych stron i też uległ deportacji. – Znałam Franka od dzieciństwa. To może nie było jakieś narzeczeństwo, ale lubiliśmy się. Był dobrze zbudowanym, przystojnym chłopakiem. Nigdy chodził na zabawy beze mnie. Przy sobocie przychodził do nas i tak zawsze mamę błagał, żeby mnie puściła na zabawę. Mam z tych czasów bardzo miłe, wręcz miejscami niezatarte wspomnienia. Na Syberii z jego rodziny, oprócz niego, przeżyli tylko ojciec i młodszy brat. Franek ciężko pracował w tartaku. Kiedy organizowało się wojsko polskie przy gen. Berlingu to bez wahania zaciągnął się wraz ze swoim ojcem. Służył tam jako czołgista. Ostatni raz widziałam go na kilka dni przed wyjazdem do wojska. Franek poszedł na front i zginął w czasie forsowania Odry i szturmu na Berlin, o czym zresztą dowiedziałam się już czystym przypadkiem dopiero kilka lat po wojnie podczas pogrzebu znajomego, licząc w międzyczasie, że Franek jednak gdzieś żyje. Jego grób znajduje się na cmentarzu w Siekierkach – opowiada pani Józefa. Naczelnik - Pewnego dnia do naszych baraków przyjechał ktoś z naczalstwa na kontrolę i spis. Na koniec powiedział, że ma na swojej kwaterze paczkę z ubraniami i nalegał, żeby ktoś z nim pojechał, to podaruje tej osobie ubrania. Oznajmiłam od razu, że chcę jechać. Kiedy byliśmy już na miejscu, kazano mi usiąść w kuchni. Siedziałam tak już jakiś czas i w pewnym momencie z sąsiedniego pokoju dobiegła mych uszu rozmowa między tym naczelnikiem a nawet nie masz jak?” Wtedy powiedziałam, że mieszkam w okolicznych barakach i mam stąd niedaleko. Wróciłam więc, wzięłam mamę i siostrę i poszłyśmy razem do magazynu. Dostałyśmy stamtąd mąkę kukurydzianą, którą trzeba było zalać i zrobić sobie z tego zupę oraz cukier. Niepojęte, że ludzie cierpieli taki niedostatek a te wszystkie towary były przed nimi ukrywane – stwierdza pani Józefa. Radość przez łzy - Na początku 1946 roku otrzymaliśmy wiadomość, że wracamy do ojczyzny. Szczęście było nieopisane. Wszyscy nie mogliśmy się już doczekać momentu kiedy wyruszymy do Polski. Oczywiście różne dolegliwości mnie z tego powodu nagle nie opuściły. Pewnego dnia dostałam jakiejś bie- tę mąkę na patelni; kiedy nabrała brązowego zabarwienia, dolała do niej wody, zrobiła papkę i dawała mi do jedzenia. Żołądek zaczął jakoś pracować. Po czasie wydobrzałam i nabrałam sił. Nadszedł w końcu zapowiedziany czas podróży powrotnej. Wsiedliśmy z jakimiś tobołkami do wagonów. W środku było czysto a wrota - otwarte. Wszyscy byli szczęśliwi, że wracają. Niestety w czasie podróży miał również miejsce bardzo nieszczęśliwy wypadek. Pewna młoda kobieta w trakcie gdy pociąg ruszał poślizgnęła się tak niefortunnie, że wpadła pod koła i ucięło jej nogi. Krew bryzgnęła obfitym strumieniem a kobieta wydała donośny krzyk, który potem zamienił się w żałosne pojękiwanie. To był straszny widok. Zaraz ją zaniesiono do wagonu i tak przez nieszczęśliwy wypadek wróciła do ojczyzny, bez nóg – mówi pani Józefa. Na Pomorzu Republika Komi - miejsce deportacji pani Józefy i jej rodziny. gosposią. Przeraziłam się gdy usłyszałam jego słowa: „Józia będzie spać tutaj, u mnie.” - stwierdził stanowczym głosem. A ja wtedy od razu wstałam, weszłam do pokoju i powiedziałam, „O nie, co to, to nie! Nie będę w pana pokoju spać!” Naczelnik zdenerwował się. A ja nie ustąpiłam, zostałam w kuchni. Rano rzucił mi byle co, kilka łaszków. Zrobiłam sobie tobołek, założyłam na kijek i wróciłam do swojego baraku. Magazyn - Opodal naszych baraków znajdował się wielki magazyn, w którym składowano żywność. Poszłam więc do tego magazynu. Było ciepło, kwiecień. Zaszłam pod ogromne, zamknięte wrota i usiadłam w progu. Pomyślałam, że może ktoś przyjdzie. Nie ruszałam się stamtąd. W końcu przyszło dwóch panów i pytają. „Co maleńka chciałaś?” A ja powiedziałam – „Jeść. Ja głodna jestem, ja chcę jeść”. A oni mi powiedzieli, „Ale jak ty cokolwiek weźmiesz, gunki. Tak silnej, że cokolwiek zjadłam, to od razu wydalałam krwią. Myślałam, że już się wykończę i jak na ironię akurat w momencie kiedy mieliśmy wracać. Miałam jednak szczęście. Pomogła mi mieszkająca z nami Żydówka. „Mam znajomą w aptece, może uda się z nią coś załatwić.” – stwierdziła. No i przyniosła od tej swojej aptekarki jakiś specyfik w buteleczce. Wypiłam z czasem całą tę buteleczkę. Zaczęło pomagać. Mama powiedziała do tej naszej Żydówki, „Dziękuję. Faktycznie pomaga, ale już się butelka skończyła.” A Żydówka od razu na to „Nie ma sprawy. Przyniosę wam drugą.” I dopiero wypicie tej drugiej buteleczki już całkiem mi pomogło. Na pewne poświęcenie dla mnie zdobyła się również moja siostra, Antonina. Miała taką spódniczkę, jeszcze z domu i powiedziała, że nikomu jej nie sprzeda. Ale gdy trzeba było mi pomóc, to poszła bez wahania, sprzedała tę spódnicę i przyniosła trochę mąki. Mama przysmażyła - Po miesiącu podróży zatrzymaliśmy się ostatecznie w Stargardzie. Stamtąd ruszyliśmy do Gryfina. W 1946 roku poznałam niejakiego Janka Popławskiego, z którym związałam się i zaczęliśmy razem zajmować się jego gospodarstwem w Wirowie. Przez 12 lat żyliśmy w wolnym związku i mieliśmy czworo dzieci: Bernadettę, Józefa, Annę i Andrzeja. W styczniu 1959 roku Jan zmarł na raka. Zajmowałam się więc dalej sama pracą i wychowaniem dzieci. Zatrudniłam się w jednej z gryfińskich piekarni. Przepracowałam tam 11 lat. Nie było łatwo, a ponadto czasy były też bardzo trudne, ale jakoś dzięki Bogu udało się wychować dzieci i przeżyć. *** Pani Józefa Rajfur mieszka obecnie w Daleszewie Gryfińskim. Żywo interesuje się tym, co dzieje się w naszym kraju i na świecie. Wiele pociechy dają jej wnuki. Dla nas zaś jest osobą godną podziwu. Przeżyła prześladowania w trakcie okupacji, wywózkę na Syberię, a po śmierci swojego partnera sama zajmowała się wychowaniem czwórki dzieci i pracą. Teraz dzieli się swoimi wojennymi przeżyciami z czytelnikami „Nowych 7 Dni Gryfina” dotykając raz jeszcze najgłębszych pokładów swojej pamięci. Piotr Słomski W ramach prowadzonego na łamach „Nowych 7 Dni Gryfina” cyklu „Świadkowie historii” poszukuję osób, które w czasie II wojny światowej przeżyły deportacje na Syberię, zostały wywiezione na przymusowe roboty do III Rzeszy oraz tych, którzy byli naocznymi świadkami mordów na ludności polskiej na Wołyniu i Małopolsce wschodniej dokonanych przez oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii (Rzeź wołyńska). Zainteresowanych proszę o kontakt: nr tel. 511 407 627, adres e-mail: [email protected] www.7dnigryfina.az.pl 12 25.07-28.07.2014 r. Trochę kultury DARMOWE bilety do kina Mamy dla Was dwa pojedyncze zaproszenia na dowolny film Kto jest reżyserem filmu „Pożądanie”? w kinie Helios. Wystarczy zgłosić się z tym numerem gazety Jaka aktorka zagrała w tym obrazie główną rolę? do siedziby redakcji i odpowiedzieć na trzy proste pytania. Jaki francuzki aktor jej partneruje? **** WIĘZY KRWI Ten w sumie ciężki dramat został świetnie napisany. Scenariusz tego filmu trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty i ma bardzo ciekawe, nieprzewidywalne rozwiązania fabularne (zwłaszcza sama końcówka świetna), a to wszystko rozpięte jest na dobrych scenach (chociaż momentami przydługich i nierzadko przegadanych, ale to w nich zaskakująco tworzy się napięcie). Napięcie jest, pytanie tylko gdzie akcja? „Więzy krwi” **** NOC OCZYSZCZENIA: ANARCHIA Dobrze wiecie, że nie lubię horrorów, ale horror z dobrym napięciem potrafię docenić. Pierwsza część „Nocy oczyszczenia” mnie zaciekawiła, chociaż rozwiązania fabularne mocno mnie rozczarowały (a zakończenie pozostawiło na mojej twarzy radosny uśmiech pomieszany z przerażającym grymasem). Pomysł na urządzanie przez rząd jednej nocy, w trakcie której każdy obywatel może popełnić jakie tylko chce Co jest grane W tym tygodniu w gryfińskim kinie wciąż jeszcze będziecie mogli zobaczyć premierowo najnowszą animację „Samoloty 2 3D” (zarówno w wersji wzbogaconej o efekty, jak i w tej klasycznej). „Samoloty 2” to kolejna część filmu, który sprzedał się na całym świecie niemal tak dobrze jak „Auta”. W kolejnej części główny bo- DARMOWE bilety do kina mają bardzo długą rozbiegówkę, w której niewiele się dzieje i pamiętam, że lekko kręciłam się na siedzeniu. Film zaczyna się w momencie, gdy na wolność z więzienia wychodzi Chris (świetny, nonszalancki i brutalny Clive Owen), a odbiera go jego brat (równie dobry Billy Crudup) policjant. Na początku razem nawet mieszkają. Chrisowi udaje się dostać pracę, ale nie na długo. Więzy rodzinne zaczynają ciążyć obu braciom. Policjantowi patrzą na ręce koledze „z ławki”, a były przestępca jest bardziej pilnowany przez znajomych z pracy brata. Py- przestępstwo wydaje mi się świetny, brutalny, ale właśnie dlatego też tak filmowo ciekawy. Problem tylko w tym, że to zaledwie, albo aż pomysł, z którego musi wykluć się dobry film, więc trzeba nad nim bardzo mocno popracować, by wszystko się udało. Niestety twórcy horrorów jakoś tak już mają, że wybierają zawsze najprostsze rozwiązania fabularne, co mnie zawsze mocno irytowało. W tym wypadku też nie było zaskoczenia. Przy okazji „jedynki” nie wyszło, a jak jest przy okazji sequela? Podobnie, bohaterowie znowu szykują się do nocy pełnej be- tania, jakie zadaje ten film to przede wszystkim, czy można po wyjściu z więzienia wrócić do normalnego życia nie łamiąc więcej prawa (i nie jest to oczywiście nic odkrywczego)?! Czy ludzie potrafią zaufać karanemu, polubić go, pokochać i wierzyć, że już nie skłamie i będzie żył jak reszta społeczeństwa?! Dobrze wiemy, że pokusa jest zbyt silna, a życie kosztuje. Jednak ważniejszą kwestią poruszaną w tym dramacie jest temat rodziny. Co znaczy rodzina, nawet wtedy, gdy trzeba zrobić coś uznawanego przez ogół za niedozwolone. Czy jesteśmy w stanie stialskiej anarchii. Tym razem jednak akcja toczy się na ulicach miasta, na których ukrywa się bez ochrony kilku mieszkańców. I akcja jest podobna, obserwujemy różne rodzaje przemocy fizycznej, jakie jest w stanie wymyśleć człowiek (a jest w tej kwestii bardzo pomysłowy; ciekawe, jakby w Polsce wyglądała taka noc i gdzie wtedy schowaliby się politycy?!) Starałam się wyciągnąć z tego obrazu jak najwięcej wartościowych filmowo rzeczy i przyznam, że trochę mi on przypominał filmy Haneke’ego i to unoszące się w powietrzu nienazwane napięcie i zapach zła Mamy dla Was dwa podwójne zaproszenia na dowolny film w KINIE GRYF. Wystarczy zgłosić się z tym numerem gazety do siedziby redakcji i odpowiedzieć na dwa proste pytania. 25.07-30.07 / Kino Gryf skłamać, złamać zasady, by ochronić bliską osobę?! Wg filmu „Więzy krwi” rodzina jest najważniejsza. Nawet jeśli się nie lubimy, nie kochamy, nie możemy ze sobą wytrzymać 5 minut przy wspólnym stole, to nie pozwolimy, by kogoś z naszej rodziny spotkało coś złego – to ciekawy mechanizm ludzkiego przywiązania do osób z jednej grupy, powiązanej grupą krwi. Więzy krwi są bardzo silne. Podobało mi się jak został pokazany ten film (zdjęcia), a także to, w jaki sposób rozgrywane były sceny w nim. Problem miałam tylko momentami z przydługimi (przyjemnie drapiące uczucie i jednocześnie nieprzyjemne). Dla niektórych widzów sceny przemocy mogą być zbyt brutalne, więc radzę zastanowić się, czy na pewno chcecie właśnie to oglądać w letni, wakacyjny wieczór. Ten film na pewno orzeźwia, a mnie się w sumie podobał, gdy odrzuciłam to, co niepotrzebne, bo scenariusz znowu nie zachwyca, bardzo podobały mi się za to zdjęcia, muzyka i klimat niepokoju, który utrzymuje się przez większą część „Nocy oczyszczenia: Anarchia”. Film trochę zbyt mocno przypomina to, co teraz nierzadko dzieje hater Dusty po awarii silnika i wycofaniu się z wyścigów przyłącza się do lotniczej straży pożarnej. I jak to z animacją bywa, jest humor, dystans i bajkowe przygody, a że mamy wakacje, to jest to idealna propozycja dla maluchów (nie wiem, czy dla dorosłych też?!). Dla trochę starszych kinomanów kino GRYF przygotowało komedię „Przychodzi facet do leka- dialogami i niektórymi zbyt przeciągniętymi scenami, ale to dało się przeżyć. Na duży plus dodam jeszcze, że aktorstwo w tym filmie to majstersztyk, tak samo jak reżyseria. Polecam jeśli ktoś lubi wycofane kino z pogranicza sensacji. Anna Pietras FOTO: dystrybutor się na europejskich ulicach bez urządzania specjalnej nocy – dlatego tak wstrząsa i przeraża, ale jako sam film trochę rozczarowuje, bo jest bardziej sensacyjnym wideoklipem brutalności niż filmem z treścią i przekazem. To moje zdanie. Anna Pietras FOTO: dystrybutor rza” z Danym Boonem (w jego reżyserii) o hipochondryku, który boi się zarazków, całowania, psów i innych zwierząt, ale najmocniej na świecie boi się samotności. I był ciekawy pomysł, ale wykonanie wyszło fatalnie – nudno, pokracznie, za dużo grzybów w barszczu. Szkoda, ale ta komedia w ogóle się twórcom nie udała. amp Kto jest reżyserem filmu „Przychodzi facet do lekarza”? Jaki aktor zagrał w tym obrazie główną rolę? Kino Gryf Samoloty 2, pt., pn. 12:15, 18:00, sb.-nd. 16:00, wt.-śr. 18:00 3D Samoloty 2, pt., pn.-śr. 16:00, sb.-nd. 18:00 Przychodzi facet do lekarza, 19:45 25.07 – 31.07 / Kino Helios (CHR Kupiec) Wakacyjne orzeźwienie: Skubani, 12:15 Dino Mama, 16:30 Powstanie warszawskie, 18:30 Nocny Maraton Filmowy: Maraton Saga Zmierzch (Zmierzch, Księżyc w nowiu, Zaćmienie, Przed świtem cz. 1 i cz. 2), pt. 21:00 Pokazy przedpremierowe: Sekstaśma, 20:30 Premiery: Hercules, 14:15, 22:00 • 3D Hercules, 10:15, 17:30, 20:00 Polecamy: • 3D Step Up: All In 3D, 19:00, 21:30 • 3D Ewolucja planety małp, 14:45 • 3D Transformers. Wiek zagłady, sb.-czw. 19:30 Filmy dla dzieci: Samoloty 2, 10:00, 12:00, 14:00, 16:00, 18:00 • 3D Samoloty 2, 11:00, 13:00, 17:00 • 3D Gang wiewióra, 15:00 • 3D Jak wytresować smoka 2, 12:30 Jak wytresować smoka 2, 10:00 (Szczecin Outlet Park) Kino Konesera: Imigrantka, śr.19:00 Nocny Maraton Filmowy: Maraton Saga Zmierzch, pt. 21:00 Pokazy przedpremierowe: Sekstaśma, 12:00, 18:45 Wakacyjne orzeźwienie: Powstanie warszawskie, 18:00 Skubani, 13:30 Kraina lodu, 16:00 Dino Mama, 12:15 Przychodzi facet do lekarza Premiery: • 3D Hercules, 17:45, 20:30 Hercules, 15:45, 22:30 Szef, 13:30, 18:15, 20:45 Polecamy: • 3D Step Up: All In 3D, 10:45, 15:30, 19:30, 21:45 Noc oczyszczenia: Anarchia, pt.-wt., czw. 16:45, 19:00, 21:15, śr. 16:45, 21:15 Pożądanie, 16:45, 21:15 Ewolucja planety małp, 10:45 Przychodzi facet do lekarza, 14:15 Rodzinne rewolucje, 20:15 • 3D Transformers: Wiek zagłady, sb.-czw. 20:00 Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął, 14:15 Filmy dla dzieci: • 3D Samoloty 2, 11:30, 13:30, 15:30, 17:30 Samoloty 2 3D Samoloty 2, pt. 10:00, 12:30, 14:30, 16:30, 18:30, sb.-czw. 10:30, 12:30, 14:30, 16:30, 18:30 • 3D Gang wiewióra, 11:30 • 3D Jak wytresować smoka, 13:15 [email protected] 13 25.07-28.07.2014 r. C M Y K „ASPROD” zaprasza gryfinian Wczoraj uroczyście oddano dla klientów świeżo wyremontowany punkt sieci „ASPROD” w Gryfinie. Od rana można było zrobić zakupy w zmienionych wnętrzach sklepu, który już od kilku lat cieszy się uznaniem klientów. nek naszych sklepów do wciąż rosnących wymagań Klientów. Specjalnie zaprojektowane lady, oświetlenie oraz designerski wystrój wnętrz pozwalają jeszcze lepiej wyeksponować nasze produkty- mówi A. Dominiak. Tam gdzie spotyka się tradycja i nowoczesność Jak pewnie zauważyli gryfińscy klienci, przez kilka dni trwał remont dotychczasowego punktu sprzedaży w sklepie Netto na ul. Krasińskiego 77 c. Przez pewien czas swoje ulubione wypieki gryfinianie mogli nabyć na stoisku znajdującym się przed dyskontem. Od wczoraj znów mogą robić zakupy w dawnym punkcie, który zachwyca teraz nowością i funkcjonalnością. - Mamy już prawie 60 stoisk firmowychmów dyrektor sieci „ASPROD” Agnieszka Dominiak- Obserwując obowiązujące trendy postanowiliśmy dostosować wizeru- Gryfinianie już od czwartkowego ranka chętnie ustawiali się w kolejce po smaczne ciasta, pachnące bułki i chleby. Na co dzień w punkcie „ASPROD” w naszym mieście pracują cztery przemiłe panie, które z uśmiechem na twarzy obsługują Szukamy najładniejszych ogrodów klientów zachwalając produkty swojej firmy. Na gryfińskim stoisku, podobnie jak w innych stoiskach sieci, znajduje się piec, w którym wypiekane są świeżutkie bułki. Co warto podkreślić, ciasto z którego powstają wypieki nigdy nie było mrożone. Dzięki temu praktycznie o każdej porze dnia klienci mogą liczyć na zakup chrupkiego i aromatycznego pieczywa. Wypieki oferowane przez „ASPROD” to połączenie tradycji oraz nowoczesności. Z jednej strony mamy innowacyjną technologię wypieku, z drugiej tradycję i smak znane z piekar- ni sprzed lat. - Chleby na naturalnym zakwasie, sporządzane według tradycyjnej receptury oraz nowoczesny wygląd naszych sklepów to mieszanka, która szczególnie przypadła do gustu Klientom. Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić państwa do naszego sklepu w Gryfinie.zachęca Agnieszka Dominiak. Przypomnijmy, że punkt „ASPROD” w Gryfinie mieści się w sklepie Netto przy ul. Krasińskiego 77 c . Czynny jest od poniedziałku do soboty od godziny 7 do 21 oraz w niedzielę od godziny 9 do 20. Mkr. Druga edycja konkursu „Kwiaty Gryfina” Od dziś zaczynamy publikację pierwszych zgłoszeń do naszego konkursu. Zapraszamy naszych czytelników do wspólnej zabawy, w której można wygrać atrakcyjne nagrody. Pokażcie nam swoje ogrody. C M Y K Nasz konkurs adresowany jest do mieszkańców naszej gminy, firm oraz instytucji. Podzielcie się nami swoją pasją upiększania swoich posesji czy ogrodów. Zgłaszać można się w dwóch kategoriach; balkon i ogródek. Czekamy na zgłoszenia z adresem, nazwiskiem i zdjęciem balkonu lub ogrodu w siedzibie naszej redakcji przy ul. Asnyka 31, lub też drogą mailową na adres kontakt.7dnigryfina@gmail. com. Nadsyłane przez państwa zdjęcia będziemy publikować na naszych łamach. Na zgłoszenia czekamy do połowy września. Później kompozycje kwiatowe, ich oryginalność oraz koncept oceniać będzie komisja, która dokona wyboru najpiękniejszych balkonów i ogródków. Nagrody, których głównym sponsorem jest Grupa PSB Mrówka z Gryfina, zostaną wręczone na gali podsumowującej naszą akcję. Dziś prezentujemy fotografie ogrodu pani Urszuli Prostak z Pniewa. Wraz ze swoim małżonkiem oddanie pielęgnują od lat swój przydomowy ogród. Mkr. www.7dnigryfina.az.pl Regulamin Konkursu Kwiaty Gryfina I. Cele konkursu: - podniesienie walorów estetycznych miasta i gminy Gryfino - promocja mieszkańców dbających wygląd swoich posesji i działek. II. Organizator Konkursu Organizatorem Konkursu jest Redakcja N7DG III. Warunki Konkursu 1. Konkurs przeprowadzany jest w dwóch kategoriach: • ogródek • balkon 2. Zgłoszenia udziału w konkursie do 12 września 2014 mogą dokonywać: • właściciel lub użytkownik nieruchomości 3. Zgłoszenia można składać w sekretariacie Redakcji N7DG przy ul. Asnyka 31 w Gryfinie a także drogą mailową na adres: [email protected]. 4.Komisja Konkursowa może wytypować nieruchomość do udziału w konkursie, 5. Nie mogą brać udziału w konkursie: • pracownicy Redakcji N7DG i ich małżonkowie 6. Właściciel lub użytkownik nieruchomości składając zgłoszenie do konkursu akceptuje jego warunki i wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych do celów konkursowych. 7. Do zgłoszenia można dołączyć maksymalnie 2 zdjęcia obiektu w formie papierowej, na płycie CD bądź też drogą elektroniczną. 8. Konkurs trwać będzie od 11 lipca 2014 roku do 12 września 2014 roku. IV. Kryteria oceny i punktacja A. Ogródek 1. wygląd, ogólne wrażenie – 5 pkt. 2. ukwiecenie (kolorystyka, dobór roślinności) – 5 pkt. 3. Pomysłowość wykonania – 5 pkt. Razem maksymalnie – 15 pkt. B. Balkon 1. wygląd, ogólne wrażenie – 5 pkt. 2. ukwiecenie (kolorystyka, dobór roślinności) – 5 pkt. 3. pomysłowość wykonania – 5 pkt. Razem maksymalnie 15 pkt. V. Komisja konkursowa 1. Komisję Konkursową powołuje naczelna redaktor N7DG, w terminie do dnia 12 września 2014 roku. 2. Skład Komisji konkursowej stanowią 3 osoby, po jednym przedstawicielu : • Redakcji N7DG • Sponsora • Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Gryfinie 3. W czasie trwania konkursu Komisja Konkursowa dokona oceny i przeglądu posesji biorących udział w konkursie. 4. Z przeglądu posesji Komisja sporządza protokół oraz arkusz oceny w oparciu o kryteria określone w rozdziale IV regulaminu. 5. Przeglądu posesji Komisja dokonuje w co najmniej 2-osobowym składzie. 6. Sprawozdanie opisowe oraz arkusze oceny w poszczególnych nieruchomości, wraz z propozycjami przyznania nagród w każdej z kategorii Przewodniczący Komisji Konkursowej przedkłada Redakcji N7DG 7. Sponsor przydziela nagrody na podstawie wniosków Komisji Konkursowej. VI. Nagrody 1. W każdej kategorii przyznane zostaną nagrody I, II, III. 2. Przewiduje się możliwość przyznania wyróżnień. 3. Komisja Konkursowa może dokonać innego podziału nagród niż określone w ust. 1 4. Nagrody i dyplomy zostaną wręczone nie później niż do 30 września 2014 roku. Akcję koordynuje red. M. Kruszyńska tel. 692812769 14 25.07-28.07.2014 r. Wywiad z Tadkiem Wasilewski, gryfińskim multiinstrumentalistą, wokalistą, grafikiem, fotografem amatorem i animatorem kultury Trzeba robić to, co się lubi, spełniać swoje marzenia TADEK WASILEWSKI animator kultury, instruktor, ceramik, plastyk, wokalista, instrumentalista, fotografik. Uczestnik festiwali międzynarodowych i krajowych, autor trzech płyt z cyklu „Impresje”. Redakcja: Przed nami premiera twojego najnowszego klipu do piosenki „Clouds of Sunset”. To zapowiedź nowego albumu? - To okazjonalna sprawa. Przypadkowo zrodził się taki pomysł, aby wypuścić nowy materiał, nowy klip. Myślę, że będzie to początek tworzenia jakiegoś pomysłu do płyty z podobną muzyką. Jedna z osób, która słuchała tego kawałka zaproponowała mi, żeby iść w kierunku muzyki filmowej. Pomyślę o tym. Miałem niemały dylemat, w którym miejscu kręcić zdjęcia do klipu. Początkowo miała to być stara benzyniarnia w Policach. Trochę się zaniepokoiłem, kiedy dowiedziałem się, że znajduje się tam lęgowisko nietoperzy. Red.: Jednak ostatecznie postawiłeś na Ziemię Bańską. Klip kręcony był w Swobnicy i Otokach niedaleko Bań. - Wiosną gościłem na terenie zamku w Swobnicy. Zainspirowało mnie to miejsce, bardzo mi się spodobało. Zadecydowałem, że tutaj będę kręcił klip. Przy okazji spotkałem mieszkańca miejscowości Otoki, Darka Torebko, który zaprosił mnie do siebie. Tam zrodził się kolejny pomysł, nagrania ujęć w tle urokliwego wiatraka z przełomu XIX i XX wieku. Wiatrak też występuje w klipie, jednak myślą przewodnią jest zamek z Swobnicy. Ziemia Bańska mnie zainspirowała. Przyznam, że mam także sentyment to tych terenów, kiedyś byłem związany zawodowo z Baniami. Przez pięć lat kierowałem tamtejszym domem kultury. To, co mnie urzekło, to głównie architektura, mój ulubiony temat w pracy twórczej, jaką są grafiki pn. „Fantazje architektoniczne”. Red.: Utwór „Clouds of Sunset” nagrałeś z towarzyszeniem szczecińskich muzyków. To będzie dłuższa współpraca? - Tak. Ta współpraca zawiązała się jakiś czas temu, bardzo spontanicznie. Poznaliśmy się w ubiegłym roku, kiedy organizowałem koncert charytatywny na rzecz chorej dziewczynki ze Szczecina, Paulinki. W utworze i klipie występuje dwoje znanych i utytułowanych muzyków ze Szczecina. Pianistka i kompozytorka Sylwia Friday, zakochana w bluesie, współpracująca ze szczecińską operą. Oraz doświadczony gitarzysta Mirek Tomaszewski. Red.: Tworzysz muzykę relaksacyjną, nastrojową z elementami etnicznymi. Prywatnie jesteś też fanem takiej muzyki? - Nie do końca. To brzmienie jest efektem mojej wcześniejszej współpracy z muzykami z Peru. Dużo razem podróżowaliśmy, graliśmy, zwiedziliśmy trochę miejsc w Europie. Grałem w klupach, pubach, na łódkach, na ulicy, na scenie. To bardziej fascynacja takim klimatem i instrumentem jak fletnia pana. Chociaż instrumentem, któremu jestem wierny niemalże od dziecka, jest harmonijka ustna. Red.: Harmonijka ustna bardziej kojarzy się z innym gatunkami muzyki jak blues, lub folk. Ty wykorzystujesz ten instrument w muzyce relaksacyjnej. To pewna nowość. - Chciałem pokazać, że na harmonijce też można wykonać muzykę relaksacyjną. Osobiście, podoba mi się to połączenie. Red.: Zobaczymy cię kiedyś w nieco innej gatunkowo odsłonie? - Myślałem o tym. Tym innym gatunkiem będzie muzyka filmowa. Rodzi się właśnie kolejny pomysł. Rozmawiałem z reżyserem klipu „Clouds of Sunset” , Dawidem Szczawińskim, ten zaproponował, żebym spróbował się właśnie w tematach filmowych. Moim kolejnym projektem będzie temat do filmu „Winnetou”. Wielu znajomych mnie do tego namawia. Wiem już wstępnie, w jakich miejscach będą kręcone zdjęcia do materiału filmowego do utworu. Red.: Muzyka, jaką tworzysz cieszy się w Polsce coraz większa popularnością. Czy przekłada się ona także na zainteresowanie twoją twórczością, osobą? - Nie. To muzyka niszowa, ale ma swoich odbiorców i jest ich coraz więcej. Muzyka relaksacyjna może nie osiągnie tak wielkich sukcesów jak muzyka komercyjna, ale jest też potrzebna. Ludzie chcą odpocząć, zrelaksować się, odetchnąć, wyciszyć. To muzyka doskonale pasująca dla kogoś, kto tworzy, pisze. Będzie coraz większe zapotrzebowanie na tego typu muzykę. Osobiście dobrze się w tym czuję. Red.: Często koncertujesz w Niemczech. Tam ten gatunek muzyczny jest bardziej popularny. - Tak. Niemcy są świetnymi odbiorcami takiej muzyki, bardziej niż Polacy. Chętnie i często tam grywam. Red.: Jesteś tam bardziej popularny? - Można tak powiedzieć. My mamy inne upodobania, a oni inne. Niemcy w ogóle uwielbiają takie instrumenty, jak fletnia pana czy harmonijka ustna, czego dowodem są programy typu talent show, gdzie muzycy grający na fletni czy harmonijce już wygrali takie formaty. Red.: Ty także próbowałeś swoich sił w polskim talent show? - Startowałem do „Mam talent” w 2009 roku. Byłem na eliminacjach w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Przeszedłem pierwszy etap. Jednak dla oceniających moja muzyka była za spokojna. Usłyszałem wiele ciepłych słów, ale poinformowano mnie, że nie tego jurorzy oczekują. Red.: Ile rocznie koncertujesz? - Nie liczę koncertów. Na pewno najbardziej zapracowany jestem w okresie letnim. Dużo podróżuję, często goszczę nad polskim morzem, aczkolwiek zdarzyło mi się występować we Włoszech, w Wenecji, w Niemczech najczęściej, także w Anglii. W tym roku wybieram się do Holandii. Koncertuję jako solista, ale także z moimi kolegami z Peru. Red.: Jesteś przykładem na to, że warto iść w życiu za swoimi marzeniami, wykorzystać swój potencjał, zrobić coś ze swoimi pasjami. - Sprawia mi to ogromną przyjemność. Wiadomo, że raz idzie lepiej a raz gorzej. Nie ma co się załamywać tylko czekać i robić swoje. Muzyka to dla mnie taki rodzaj pasji, który niekoniecznie musi się przekładać na stronę finansową. Trzeba robić to, co się lubi, spełniać swoje marzenia. Red.: Co dla ciebie było pierwszym impulsem do takiej aktywności? Opowiadałeś kiedyś, że to lider Republiki Grzegorz Ciechowski zachęcił cię do grania. - Bardzo późno zacząłem pokazywać się na scenie, równie póź- no zacząłem prezentować swoje prace plastyczne. W 1990 roku po raz pierwszy wystąpiłem na scenie na Dniach Gryfina, zagrałem między zespołem Myslovitz a Republiką. Nie pamiętam już ,jak został przyjęty ten występ, ale do dzisiaj pamiętam spotkanie z G. Ciechowskim i rozmowę z nim. Usłyszałem bardzo ciepłe słowa pod swoim adresem, coś w tylu „ Miły facet jesteś, widzę że żyjesz tym, co robisz, rób to dalej, rozwijaj się.” To był konkretny i skuteczny impuls. Red.: Nie tylko muzyka jest twoją pasją. Tworzysz także grafiki, a ostatnio zabrałeś się za fotografię. - Zanim zacząłem uprawiać muzykę, najpierw rysowałem. Była kreska, piórko, tusz, zdarzało mi się nawet z tego żyć. Kiedyś było większe zapotrzebowanie i możliwości na tego typu prace. Grafiki bardzo cenią sobie Niemcy. Może nie jest to działanie komercyjne, ale umożliwia mi wystawy, zaproszenia do prezentowania prac. Ostatnio odkryłem fotografię. Kupiłem sobie średniej klasy sprzęt fotograficzny. W 2012 pojechałem z żoną na wycieczkę na Lazurowe Wybrzeże, gdzie postanowiłem spróbować pofotografować. Zabrałem także ze sobą książkę instruktażową na temat fotografowania. Spodobało mi się to, co zobaczyłem w obiektywie. Przywiozłem stamtąd fajne zdjęcia. Tym też aparatem w sposób amatorski nagrałem ujęcia, które później zostały wykorzystane w moim klipie do utworu „Emmanuelle”. Miałem już kilka wystaw fotografii i będę dalej kontynuował tę moją pasję. Pora wymienić sprzęt na lepszy (śmiech). W moich pracach przewijają się raczej akcenty architektoniczne. Red.: Jak znajdujesz czas na to wszystko? Przecież nie tylko swoimi pasjami się zajmujesz. Pracujesz także zawodowo. - Wiele osób mnie o to pyta. Sam nie umiem na to odpowiedzieć. Chyba właśnie pasja jest tego powodem, że nie patrzę na czas. Sam narzekam często, że doba jest za krótka. Red.: Jak twoja rodzina reaguje na twoje zajęcia? - Od początku miałem pełne przyzwolenie na swoje działania. Moja rodzina jest bardzo tolerancyjna. Red.: Można się utrzymać ze sztuki w Polsce czy trzeba pracować? - Trzeba pracować. Niektórym się udaje; tym, którzy weszli w ścieżkę komercyjną. Życie artysty jest trudne, trzeba pracować. To jest przykre, ale prawdziwe. Niektórzy traktują artystów po macoszemu, a artysta to jest człowiek, który musi żyć, rozwijać się, inwestować w sprzęt, narzę- dzia, instrumenty, musi jeździć żeby się prezentować, dbać o wizerunek np. strony internetowej. Wszystko kosztuje. Rozmawiałem ostatnio o tym w gronie uznanych artystów, koniec z końcem ledwo wiążą. Ja nie mogę narzekać, ponieważ pracuję zawodowo. Red.: Twoje instrumenty są rzadko spotykane. Podejrzewam, że dużo kosztują. - Gram na harmonijkach dobrej firmy, markach Hohner i Zajdel. Kosztują one sporo. Fletnie pana z kolei już nie są takie drogie. Fletnia nie jest moim głównym instrumentem, mam ich kilka egzemplarzy w rozsądnej cenie. Red.: Uczyłeś się sam grać na swoich instrumentach? - Skończyłem szkołę pierwszego stopnia w klasie trąbki. Na harmonijce oraz fletni pana z kolei nauczyłem się grać sam, pod okiem kolegów. Harmonijka jest instrumentem indywidualnym. Uważam, że udało mi się osiągnąć czystość gry. Jeżeli ktoś się podejmuje gry na harmonijce ustnej, powinien wypracować sobie swój styl gry. Gram w konwencji melodycznej, chociaż kiedyś grałem bluesa. Red.: Jakie są najbliższe plany artystyczne Tadka Wasilewskiego? - Już w piątek, 25 lipca jest premiera mojego klipu. Odbędzie się ona w Centrum Kultury w Baniach o godzinie 19, gdzie serdecznie zapraszam. W sobotę z kolei koncertuję w Łukęcinie. Szykuję się także na urlop, a w czasie urlopu odwiedzę m.in. Hamburg gdzie będę koncertował. We wrześniu czeka mnie wyjazd do Holandii. Zaraz po wakacjach zabieram się za ścieżkę dźwiękową tematu „Winnetou”. Później będziemy myśleć o klipie. Z tych pojedynczych singli powoli zbiera się materiał na nową płytę. Kolejne kawałki są coraz lepsze, coraz lepiej brzmią, słyszę to. Początkiem muzyki filmowo- relaksacyjnej w mojej twórczości jest opublikowany w roku ubiegłym utwór „CDN” . Myślę, że powoli nadchodzi też pora, aby pochwalić się swoim wokalem. Wiele osób zarzuca mi, że śpiewam, mam głos, ale nie słychać tego na płytach. Więc oprócz tematów instrumentalnych, znajdą się na nowym materiale partie wokalne. Red.: Ciężko nagrać czy wydać płytę z muzyką, jaką tworzysz? - Nie jest trudno. Gorzej jest z promocją płyty. Moje płyty można nabyć indywidualnie. Niegdyś były dostępne w księgarni w Gryfinie, teraz można je zakupić po koncertach. To nie jest muzyka komercyjna, ale jest na nią zapotrzebowanie. Rozmawiała Mkr. [email protected] 15 25.07-28.07.2014 r. Byłem na flisie Nie byliście nigdy na flisie odrzańskim? To koniecznie przeczytajcie relację przyjaciela Gryfina (mieszka w Szczecinie), z tegorocznego spływu Odrą tratwami, galarami i jachtami prawie od gór, niemal do morza! Dopiero, gdy zaczęło lać, załoga względnie się uspokoiła. Wcześniej nagłe, niepohamowane konwulsje śmiechu potrząsały całą czwórką, a na końcu nikt już nie pamiętał, z czego dzika ta radość; ostatecznie diagnoza brzmiała, że to nieznana odmiana choroby morskiej i odesłanie do dalszej obserwacji. Teraz wszyscy siedzieli ze smutnymi minami, żałośnie skuleni pod pełzającą nad głowami burzą, w kuliście rozdętych szarych sztormiakach, a nad połyskującymi od deszczu drzewami powoli ukazywały się wieżyczki Frankfurtu. Sterował wtedy Daniel. mają swój urok, paradoksalnie poprawiają humor i działają orzeźwiająco na załogę i dodatkowych gości, gdy w palącym słońcu można schłodzić nogi i przy leniwie odpływającym krajobrazie trzeba co jakiś czas wypompować wodę. Karmili dobrze Cała załoga to cztery żołądki: wszystkie z nich łączy wspomnienie zdrowych porcji bigosu od gościnnych połęckich gospodyń, pajd chleba ze smalcem i drożdżowego ciasta. Wszystkie pamiętają gorące pierogi, bigosy, smalec i rozmaite ciasta z gościnnej będowskiej świetlicy, wszystkie wspominają pożywną grochówkę z Cigacic i zupę flisacką z Krosna Główną jednostką Flisu jest zawsze tratwa flisaków składająca się z czterech mniejszych tratw większymi krokami. Nie będzie w tym jednak przesady, gdy w powolnym tempie spacerowym na ostatnim odcinku trasy z Gryfina pod szczecińskie Wały Chrobrego, wszyscy podpięci do ogromnej tratwy będą integrować się na jednostkach sąsiadów, smażyć placki ze startych na prętce ziemniaków i tańczyć w takt muzyki płynącej spod palmy na legendarnym, nieodłącznym i zawsze oczekiwanym pływającym obiekcie Pancernika, który za każdym razem przyjmuje inną formę i trudno go jednoznacznie określić. Załoga naszej galary Cała załoga to cztery osoby: Daniel ma kota i nie lubi swojej pracy, Ola pracuje dorywczo, kończy studia, też ma kota, ale nie swojego, Remik robi ogrody i jest kapitanem jednostki, choć przyjmuje to obojętnie, a Krystian ma zajęcie i nie narzeka. Wszystkich łączy wspólna sytuacja i wzajemna odpowiedzialność za bezpieczne dopłynięcie do celu na powyginanych od fal i trzeszczących od zaniedbania drewnianych galarach. Galary są własnością szkoły, od lat nikt ich nie remontuje i u przypadkowych gapiów wzbudzają litość i śmiech, niemniej jednak Meta we Frankfurcie Statek z palmą to wspominany w tekście Pancernik zmieniający ciągle formę Odrzańskiego. I już tęsknią do kolejnych objawów gościnności w malowniczych miejscowościach odwiedzanych na trasie. Połęcki bigos stał się tak oczywistą atrakcją, że został w końcu należycie uhonorowany i zyskał nazwę Smakołyku Flisaka, w związku z czym od teraz bez niego żaden kolejny flis odbyć się nie może. Od Cigacic do Gozdowic Na łódce, którą wskazuje czubek jachtu z pierwszego rzędu, autor reportażu przepłynął Odrę z flisem www.7dnigryfina.az.pl Cała załoga to cztery wspomnienia, a każde z nich łączy nocna biesiada, pełna życzliwości, śpiewu i śmiechu do łez wśród pozostałych uczestników flisu na przystani w Cigacicach, obszerny wykład na temat historii miasta i nadodrzańskich okolic w krośnieńskim zamku. Oraz przyjęcie w krośnieńskim Ośrodku Sportu i Rekreacji z poczęstunkiem i nieograniczonym dostępem do stołów bilardowych, piłkarzyków i gry w kręgle i wygodną bazą sanitarną, w której każdy mógł odzyskać świeżość po całodniowej podróży i kąpielach w kojącej, aczkolwiek wciąż bardzo zanieczyszczonej Odrze, o czym wszystkich na życzenie uświadamiała Olga z pokładu 3/4, badająca na bieżąco chemiczny stan rzeki. Wszystkie wspomnienia ma wkrótce wzbogacić wieczór w malowniczych Gozdowicach, z gościnnym użyczeniem świetlicy na czas meczu Holandia- Argentyna, wspólne ognisko na tratwie w Widuchowej, na którym Magda z pokładu Dolores sprawnie rozporządzi smażonym boczkiem, kiełbasą, chrupiącym chlebem i mizerią prosto z miski. Wspomnienie z Gryfina Pamiętają też obfity obiad od jednostki z Podjuch w Gryfinie i wizytę „na hasło” w gryfińskiej Lagunie, gdzie wszyscy z wyparzoną w słońcu skórą będą mogli wymoczyć się w licznych basenach, wyszaleć w rynnach wodnych i na końcu odpocząć w kojących wannach jacuzzi. Wszystkie wspomnienia mieszają się już teraz, a dni łączą ze sobą, tak, że w tygodniu występują dwie środy, wtorek łączy się z poniedziałkiem i tylko sobota i koniec flisu nieubłaganie zbliża się coraz Lecz póki, co krajobraz przed Frankfurtem tonie w szarości i mokrej zieleni przybrzeżnych drzew; niebo odcieniem koresponduje z rzeką. Z nieba wychodzą pioruny, ale wzburzona rzeka nie odpowiada; rozprasza ich blask w różnych kierunkach. Głośne grzmoty towarzyszą piorunom, wskazując na bliskość burzowej chmury, lecz Daniel zdaje się tym nie przejmować i stoi na galarze obserwując upstrzoną czerwonymi i zielonymi bojami trasę. W oddali majaczą liczne białe punkty jachtów, które wraz z galarami odłączyły się od tratwy na chwilę przed burzą i teraz na zwiększonych obrotach nawigują do zbliżającej się słubickiej przystani. Zwykle tratwa wpływała jako pierwsza – tym razem uczyniono wyjątek, więc galary do przystani dobiją na długo przed tratwą i większością pozostałych jednostek. Tutaj przywitanie, kiełbaski z grilla, ogórki konserwowe i tak nastanie kolejna wesoła noc wyprawy z wizytą na Darze Gabi, butelką cydru w Porterufce i blaskami fajerwerków rozbłyskujących nad Frankfurtem cieszącym się kolejnym zwycięskim meczem Niemców w tegorocznym mundialu. W tym roku wygrają Niemcy. @Kry Nie Ski (Krystian Potyralski)14 lipca 2014 fot. Wydział Promocji 16 25.07-28.07.2014 r. Nike Playarena Już jutro półfinał Nike Playarena w Gryfinie. O awans do finału powalczą trzy ekipy z naszego terenu. Trzymamy kciuki za Pomeranię, Ogniwo i Czarnych z Lubanowa. Prezentujemy rozpiskę meczów, które rozegrane zostaną na boisku w Gryfinie. Terminarz zawodów Rozpoczęcie turnieju 08:00 Weryfikacja formularzy zgłoszeniowych 09:30 Oficjalne rozpoczęcie turnieju Faza grupowa 10:00 - 15:00 Grupa A 10:00 Bad_Boys - KS Konin 10:00 A SEREE TEE Krotoszyn Ogniwo Babinek Gryfino 11:40 Bad_Boys - A SEREE TEE Krotoszyn 11:40 KS Konin - Ogniwo Babinek Gryfino 13:20 Bad_Boys - Ogniwo Babi- nek Gryfino 13:20 KS Konin - A SEREE TEE Krotoszyn Grupa B 10:00 TEB Edukacja Szczecin Sparta Zdechłe Żółwie Konin 10:00 Herkules Maniana Squad - Star Wars Zielona Góra 11:40 TEB Edukacja Szczecin Herkules Maniana Squad 11:40 Sparta Zdechłe Żółwie Konin - Star Wars Zielona Góra 13:20 TEB Edukacja Szczecin Star Wars Zielona Góra 13:20 Sparta Zdechłe Żółwie - Herkules Maniana Squad Grupa C 10:25 Dragonball Szczecin - KS Elpak Konin 10:25 Tornado Krotoszyn - Mistrzowie Kunsztu Witaszyce 12:05 Dragonball Szczecin - Tornado Krotoszyn 12:05 KS Elpak Konin - Mistrzowie Kunsztu Witaszyce 13:45 Dragonball Szczecin - Mistrzowie Kunsztu Witaszyce 13:45 KS Elpak Konin - Tornado Krotoszyn Grupa D 10:25 Lider Team Szczecin - FC 11 Poznań 10:25 Spitusy Ostrów Wlkp. Friends Honors Zielona Góra 12:05 Lider Team Szczecin Spitusy Ostrów Wielkopolski 12:05 FC 11 Poznań - Friends Honors Zielona Góra 13:45 Lider Team Szczecin Friends Honors Zielona Góra 13:45 FC 11 Poznań - Spitusy Ostrów Wielkopolski Grupa E 10:50 Bad Boys Szczecin - PO Sześć CF Poznań 10:50 Pro-Met Koźmin Wlkp. FC Fanatycy Zielona Góra 12:30 Bad Boys Szczecin - Pro- W Baniach grają dalej -Met Koźmin Wielkopolski 12:30 PO Sześć CF Poznań - FC Fanatycy Zielona Góra 14:10 Bad Boys Szczecin - FC Fanatycy Zielona Góra 14:10 PO Sześć CF Poznań Pro-Met Koźmin Wielkopolski Grupa F 10:50 Elite Limited Edition Szczecin - Rurka team Poznań 10:50 Siempre Ganadores Gorzów Wlkp. - Czarni Lubanowo Gryfino 12:30 Elite Limited Edition Siempre Ganadores Gorzów Wlkp. 12:30 Rurka team Poznań Czarni Lubanowo Gryfino 14:10 Elite Limited Edition Szczecin - Czarni Lubanowo Gryfino 14:10 Rurka team Poznań Siempre Ganadores Gorzów Wlkp. Grupa G 11:15 Bestia Team Police - FC Dzida Poznań 11:15 Zapasiory Krotoszyn - Pomerania Gryfino 12:55 Bestia Team Police - Zapasiory Krotoszyn 12:55 FC Dzida Poznań - Pomerania Gryfino 14:35 Bestia Team Police - Pomerania Gryfino 14:35 FC Dzida Poznań - Zapasiory Krotoszyn Grupa H 11:15 Kaczory Szczecin - KS Rataje Poznań 11:15 Meble Woźniak Team FCZG Hefalumpy Zielona Góra 12:55 Kaczory Szczecin - Meble Woźniak Team Ostrów Wlkp. 12:55 KS Rataje Poznań - FCZG Hefalumpy Zielona Góra 14:35 Kaczory Szczecin - FCZG Hefalumpy Zielona Góra 14:35 KS Rataje Poznań - Meble Woźniak Team Ostrów Wlkp. Faza pucharowa 15:00 - 19:15 „PUCHAR LATA 2014” w drugiej kolejce cieszył się bardzo dużą popularnością. W piękne słoneczne popołudnie 23 lipca na plaży w Baniach „boje” siatkarskie o najwyższe trofea toczyli uczestnicy cyklicznych turniejów siatkówki plażowej. Ze względu na dużą liczbę zawodników zawody rozgrywane były w kategorii dwójek i trójek Po drugiej kolejce PUCHARU LATA 2014 ranking najlepszych zawodników w poszczególnych kategoriach przedstawia się następująco: kategoria dzieci: I miejsce Natalia Łubiarz 30 pkt. II miejsce Wiktoria Węgrzyn 20 pkt. II miejsce Sandra Ratajczak 20 pkt. zmiennych. Tradycyjnie wspomagało nas MCTKiS w Baniach, które w przerwach między meczami fun- kategoria młodzież: I miejsce Wiktoria Samoraj 30 pkt. II miejsce Kinga Sawicka 20 pkt. III miejsce Daria Błaszczyk 20 pkt. kategoria dorośli: I miejsce Daniel Krajewski 22 pkt. II miejsce Krzysztof Ratajczak 20 pkt. dowało nam wodę mineralną i lody. III miejsce Wojciech Leśniewski 15 pkt. Stowarzyszenie LIBERO Banie i MCTKiS Banie zapraszają na III kolejkę w środę 06 sierpnia o godz. 16.00. W razie niesprzyjającej pogody poinformujemy o ewentualnej zmianie terminu. /dost/ Pomóżmy Sobie Zachęcamy naszych czytelników do zamieszczania ogłoszeń w sprawie wzajemnej pomocy, nie tylko materialnej. Ta rubryka jest dla tych, którzy znaleźli się w potrzebie bądź też chcieliby wspomóc innych, oddać niepotrzebne rzeczy, wymienić je, przekazać w dobre ręce. Rubryka ma być dla państwa platformą dzięki której będziecie mogli wzajemnie się wspierać. Ogłoszenia w tej rubryce są bezpłatne. Aby zgłosić swoje zapotrzebowanie bądź chęć zaoferowania pomocy wystarczy skontaktować się z nami pod numerem 91 40 45 014, bądź też drogą elektroniczną [email protected], jak również można odwiedzić nas w redakcji, która znajduje się przy ul. Asnyka 31. Rubrykę przygotowujemy we współpracy ze stowarzyszeniem „Jestem i Pomagam”. Siedziba stowarzyszenia znajduje się obecnie w budynku dworca przy ul. Sprzymierzonych w Gryfinie w pokoju nr.6. W każdy wtorek w godzinach od 16 do 18 można zastać tam wolontariuszy stowarzyszenia. • Przyjmę nieodpłatnie meble pokojowe, kuchenne, pralkę, odkurzacz, dywan, zabawki i ubrania itp. dla potrzebującej rodziny. 514 374 290 • Pilnie potrzebna pralka dla rodziny wielodzietnej. tel. 662-606- 718 • Mam do oddania bezpłatnie duży narożnik do spania w dobrym stanie, o wymiarach 2 na 2.5 metra. Do odebrania w Gryfinie na ulicy Krasińskiego. Potrzebna szybka decyzja o odbiorze. Dzwonić pod nr telefonu 607 071 507. OGŁOSZENIE Powiatowy Urząd Pracy w Gryfinie informuję, że prowadzi nabór na szkolenie ,,Kasjer handlowy’’ przeznaczone dla osób bezrobotnych, posiadających wykształcenie min. zawodowe oraz min. 6-miesięczny staż pracy w zawodzie sprzedawcy. Dodatkowe informacje można uzyskać w Powiatowym Urzędzie Pracy w Gryfinie, pok. 9, lub pod numerem tel. (91) 416 45 15 wew. 115. Osoby zainteresowane proszone są o zgłoszenie się w terminie do dnia 30.07.2014r. [email protected] 17 25.07-28.07.2014 r. NOWE 7 DNI GRYFINA skuteczną formą reklamy 501 129 629 Szkółka drzew owocowych i ozdobnych Karsk 13 (obok Nowogardu) urządzamy ogrody 691 664 658 Czas na relaks ! K34.1.ś-czb. 04.07-28.07 Opiekunka osób starszych w Niemczech zarobki od 3300 zł do 1200 EUR na rękę, niemiecki. 501 777 949 W1792.scb.18.07-17.10 Firma Trzciński zatrudni kierowce C+E Transport Międzynarodowy tel. 91 40 45 650 W175.1.scb.1107-01.08 Sprzedam Ford Mondeo poj. 1,8zet ec+gaz w kombi. Rok. Prod. 1998 oci. Przegląd ważny do 2015 r. Klimatyzacja cena 3000zł. Tel 516 271 163 Sprzedam Mercedesa E270 w wersji Elegance, 2 komplety opon zimowe Michelin na felgach stalowych z kołpakami, letnie na alufelgach.Wszystko zmieniane na czas nic nie styka w zawieszeniu. Rok prod. 2000, 263663 km, Moc: 170 KM, Pojemność skokowa: 270, diesel. CENA DO UZGODNIENIA Tel. 500 335 520 Pracuj w jako opiekun/ka osób starszych wyjazdy od zaraz, atrakcyjne wynagrodzenie Nie znasz języka – zapraszamy na kurs języka niemieckiego od podstaw Szczecin - tel. 666 096 774, 666 096 761 W20.2.ś-czb.07.03-d/o Autoskup - skupujemy każde pojazdy, płacimy nawet za wraki, oferujemy najwyższe ceny. Tel. 536 079 721 W17.1.śr-cz.07.03.d/o AUTO-SKUP całe i uszkodzone, każda marka i model, osobowe i ciężarowe. Tel. 518 867 852 W74.1.ś-czb.o4.04.d.o OPIEKUNKI OSÓB STARSZYCH Niemcy, legalnie, do 1400 euro mies. wymagany język niemiecki komunikatywny. Tel. 799 301 177 Wynajmę pomieszczenie w salonie fryzjerskim dla kosmetyczki lub manicurzystki tel. 609 272 473 Ł.d/o Układanie polbruku, granitu Budowa ogrodzeń klinkierowych, panelowych z siatki tel. 669 342 893 W16.1.ś-cz.07.03-d/o Gmina Gryfino zaprasza przedsiębiorców chętnych do prowadzenia sezonowej działalności gastronomicznej, przy nabrzeżu w Gryfinie, w okresie od dnia 25 lipca do dnia 21 września 2014 r. Szczegółowe informacje udzielane są pod numerami telefonów: 91 416 22 10 w. 320 i 329 oraz w pokoju nr 29 Urzędu Miasta i Gminy w Gryfinie. Burmistrz Miasta i Gminy Gryfino inż. Henryk Piłat www.7dnigryfina.az.pl OGŁOSZENIE Sprzedam VW Passata, auto w bardzo dobrym stanie wizualnym j ak i technicznym. Rok prod. 2002, 220000 km, Moc: 130 KM, Pojemność skokowa: 190. CENA DO UZGODNIENIA TEL. 500 335 520 Sprzedam lub wynajmę mieszkanie w Nowym Czarnowie (Dolna Odra), 52 m2, 4 piętro, atrakcyjna cena. Tel. 698308867 18 25.07-28.07.2014 r. OGŁOSZENIE WYRÓŻNIONE 5 ZŁ 9916773 LOKALE ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie w centrum Szczecina. 2 pokoje, 38 m2. Tanio! Tel. 501 318 499 ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie 2 pokojowe w wysokim standardzie, umeblowane i wyposażone na Górnym Tarasie. Tel.791 169 125 ••Posiadam do wynajęcia kawalerkę w Gryfinie na Górnym Tarasie, I piętro, o pow. 30 m2. Cena do uzgodnienia. Tel. 693 99 17 41 ••Posiadam do wynajęcia kawalerkę. Tel. 694 967 694 ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie w Gryfinie, Górny Taras, II piętro, 50 m kwadratowych. Tel. 507 365936 ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie umeblowane 64 m.3-pokoje w Gryfinie na os. Południe. Tel.518 560 834 ••Posiadam do wynajęcia umeblowany parter, 45m2 na ul. Łużyckiej. Opłaty: media z licznika, czynsz+ kaucja zwrotna. Wynajmę na dłużej. Dzwonić od 22 marca. Tel. 516 651 275 ••Posiadam do wynajęcia 2 pokojowe mieszkanie na Oś. Słonecznym w Szczecinie. Blisko pętla autobusowa, przedszkole, szkoła. Mieszkanie umeblowane, ciepłe, słoneczne. Cena wynajmu 900 zł +prąd i gaz. Tel.508 419 445 ••Posiadam do wynajęcia pokój w centrum Gryfina na dłuższy okres czasu. Tel. 517 956 410 ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie 45 m2, umeblowane, parter, ul. Łużycka Gryfino, gaz, prąd, woda z liczników; czynsz i kaucja zwrotna, na dłużej. Tel. 516 651 275 ••Posiadam do wynajęcia umeblowane mieszkanie 2 pokojowe w Gryfinie. Tel. 791 729 072 ••Posiadam do wynajęcia kawalerkę – Górny Taras. Tel. 515 502 613 ••Posiadam tanio do wynajęcia mieszkanie 38 m2 na Starym Mieście, I piętro, niski czynsz, cena do uzgodnienia. ••Kontakt po godzinie 16.00 Tel. 501 384 249 ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie 2 pokojowe przy ul. Energetyków. Mieszkanie wyposażone w sprzęt i meble. Cena 1000 zł+ opłaty. Tel. 509 247 787 ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie typu M3 (duży pokój z aneksem kuchennym) w nowo wybudowanym bloku na osiedlu Górny Taras, powierzchnia użytkowa 30m2. Możliwość przekształcenia na lokal gospodarczy. Tel. 699 124 576 ••Posiadam mieszkanie do wynajęcia w Gryfinie 3 pokoje 64 m2.Tel. 501 350 124 ••Posiadam do wynajęcia kawalerkę na Górnym Tarasie, umeblowaną. Tel. 508 550 553 ••Posiadam do wynajęcia dwupoziomowe (3 pokojowe) mieszkanie w Gryfinie, przy ul. Energetyków. Ładne i przytulne, niski czynsz. Tel. 728 470 595 ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie 2-pokojowe w Gryfinie na Starym Mieście 50 m2, łazienka razem z WC OGŁOSZENIA DROBNE [email protected] świeżo po remoncie, niski czynsz oraz wynajem. Tel 723 247 709 ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie dwupoziomowe - 3 pokoje w Gryfinie przy ul. Energetyków. Mieszkanie jest po remoncie, ładne i przytulne. Czynsz 1.000 zł. Tel. 728 470 595 ••Posiadam do wynajęcia 2 pokojowe mieszkanie, pow. 47 m, umeblowane, przy ul. Flisaczej. Czynsz 900 zł. +kaucja opłaty. Tel. 691 816 105 Posiadam do wynajęcia pokój w Gryfinie na Górnym Tarasie. Wynajmę osobie niepalącej i bez nałogu alkoholowego. Tel. 667 501 707 ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie 69,5m2, 3 pokoje + jadalnia w centrum Gryfina. Do wynajęcia od zaraz. Tel. 668 629 710 ••Posiadam do wynajęcia kawalerkę o pow. 36m2 na osiedlu Południe. Tel. 665 699 809 Posiadam do wynajęcia mieszkanie 2-pokojowe o wysokim standardzie na Górnym Tarasie. Mieszkanie umeblowane z pralką lodówką itd. Tel. 791 169 125 Posiadam do wynajęcia mieszkanie w Daleszewie 2 pokoje, kuchnia, łazienka, umeblowane i samodzielne. Tel. 91 416 04 38 ••Posiadam do wynajęcia mieszkanie, częściowo umeblowane M3 na Górnym Tarasie. Tel 597 365 936 Posiadam do wynajęcia dom z budynkami gospodarczymi w Steklnie. Tel. 91 416 13 83 ••Posiadam do wynajęcia lokal z dowolnym przeznaczeniem, w centrum Gryfina, ul. 1-Maja, o pow 71 m + piwnica o pow. 31m. Tel. 605 937 849 ••Posiadam do wynajęcia pokój w Gryfinie dla samotnej osoby. Tel. 790 453 674 ••POSZUKUJĘ ••Poszukuję mieszkania do wynajęcia w Nowym Czarnowie. Możliwa zamiana (na rok, dwa) na Szczecin. Tel. 509 985 561 ••Poszukuję do wynajęcia tanio mieszkania 2-pokojowego. Tel. 533 293 372 ••Poszukuję domku do wynajęcia w Gryfinie po remoncie. Tel. 505 533 619 ••Zamienię ••Zamienię mieszkanie M5 o pow. 63,56 I p. w Gryfinie na mieszkanie 2 pokojowe o pow. 50m. I p. i na kawalerkę lub inne propozycje. Tel. 531 847 341 ••Zamienię mieszkanie własnościowe 2 pokojowe, I piętro w Dębnie Lubuskim na 2 lub 3 pokojowe w Gryfinie. Tel. 798 724 211 ••Zamienię lub sprzedam kawalerkę w Chojnie, o pow. 28 m2, na kawalerkę lub 2 pokojowe mieszkanie w Gryfinie, do II piętra, z dopłatą. Tel. 600 032 140 ••Zamienię luksusową kawalerkę w Mieszkowicach na M2 w Gryfinie lub okolicy. Tel. 601 707 573 ••Zamienię pilnie mieszkanie własnościowe o pow. 39 m2, w Gryfinie na mniejsze do 37 m2 z dopłatą, I piętro, balkon należącą do spółdzielni Regalica bądź Dolna Odra. Tel. 794 903 434 ••Zamienię mieszkanie spółdzielcze w Gryfinie na os. Południe, 2 pokojowe, IV ZLECAJĄCY DANE DLA WYDAWCY www.7dnigryfina.az.pl IMIĘ NAZWISKO ADRES Ogłoszenie wyróżnione - 5 zł PODPIS Ogłoszenie ukaże się w 2 numerach. Koszt jest wkalkulowany w cenę tygodnika. Oferta nie jest przeznaczona dla ogłoszeń o charakterze działalności gospodarczej. Wydawca zastrzega sobie prawo do odmowy ogłoszenia i zmiany treści. Ogłoszenie nie podlega reklamacji. Aby ogłoszenie ukazało się w piątek, należy je dostarczyć w środę do godz. 15.00. piętro ( 50m2) na mieszkanie na parterze bądź I piętrze 2 pokojowe lub jeden duży pokój. Te.798 725 011 ••Zamienię mieszkanie własnościowe (z księgą wieczystą) 63 m (3 pokoje), Górny Taras, wysoki parter (balkon) na mieszkanie 43 m (2 pokoje) lub do 50 m (z balkonem) parter ewent. I piętro, najchętniej wieżowiec. Zamiana z dopłatą. Tel. 791 121 595 ••Sprzedam ••Sprzedam lub zamienię mieszkanie 2 pokoje (47,5 m2) w Gryfinie na 3 pokoje (1-3 piętro do 64 m2) w Gryfinie lub Szczecinie z możliwą dopłatą. Mieszkanie spółdzielcze, własnościowe (z KW), drugie piętro (2/10) z windą, środkowe (bardzo ciepłe), po generalnym remoncie. Cicha, spokojna okolica, blisko centrum życiowe miasta, nabrzeże. Niskie opłaty (czynsz+FR ok. 320 zł). W mieszkaniu pozostaje kuchnia, dopasowana na wymiar. Bez pośredników. Wycena - 175 tys. zł. Tel.600 631 867 ••Sprzedam mieszkanie w Żabnicy (3 km od Gryfina), o pow. 56 m2, dobre położenie komunikacyjne. Nieruchomość wyposażona: garaż, parking, piwnica, prąd, woda, gaz, telewizja, Internet. Oferta bez pośredników. Cena 219 tys. zł. Dzwoń. Tel. 796 163 694 ••Sprzedam mieszkanie w Żabnicy (3 km od Gryfina), o pow. 41 m2. dobre położenie komunikacyjne. Nieruchomość wyposażona: garaż, parking, piwnica, prąd, woda, gaz, telewizja, Internet. Oferta bez pośredników. Cena 163 tys. zł. Dzwoń. Tel. 796 163 694 ••Sprzedam pilnie mieszkanie o pow. 46 m2, na prawobrzeżu Świnoujścia. Tel. 798 640 286 ••Sprzedam mieszkanie 3 pokojowe, bardzo ciepłe, okna plastikowe, wymienione drzwi wewnętrzne. Blok ocieplony. Możliwość nabycia garażu. Osiedle Południe. Bez pośredników. Cena do negocjacji. Tel. 501 983 759 ••Sprzedam mieszkanie o pow. 50 m2, 2 pokojowe, przy ul. Krasińskiego (blok PZU). Tel. 602 539 088 ••Sprzedam mieszkanie własnościowe na Górnym Tarasie, na II piętrze, 3 pokojowe. Mieszkanie z pełnym wyposażeniem, cena 193 tys. zł. Bez pośredników. Tel. 693 680 980 Sprzedam mieszkanie własnościowe M4 o pow. 64 m2 (3 pokoje). IV piętro na Górnym Tarasie ul. Krasińskiego. Bardzo wysoki standard wykończenia, całościowy remont w 2011 roku. Cena do uzgodnienia. Tel. 793 305 835 ••Odsprzedam partycypację na 2 pokojowe mieszkanie w GTBS przy ul. Opolskiej. Tel. 787 463 244 ••Odsprzedam partycypację TBS przy ul. 9 Maja I piętro, pow. 50 m2. Cena do uzgodnienia. Tel. 604 214 055 ••Sprzedam mieszkanie na Starym Mieście o pow. 64,31m2 (czwarte piętro), bez pośredników. Tel. 604 433 636 Sprzedam mieszkanie 2-pokojowe (M3) o pow. 46,4 m2 znajdujące się na parterze czterokondygnacyjnego budynku oddanego do eksploatacji w 1997 roku na Górnym Tarasie (SMTP). Jest to mieszkanie ciepłe, środkowe, tanie w utrzymaniu. Cena do uzgodnienia. Stan – do zamieszkania. Tel. 503 931 551 ••Sprzedam mieszkanie o pow.49,5 m2, 2 pokoje z kuchnią, własnościowe. Mieszkanie na I piętrze, w bloku na ul. Iwaszkiewicza. Tel. 663 771 517 ••Sprzedam mieszkanie spółdzielcze własnościowe SM Regalica.52 m2, trzy pokoje, kuchnia, łazienka z wc, przedpokój. Ścisłe centrum miasta.2 piętro, blok ocieplony, wymienione piony kanalizacyjne i instalacja gazowa, wymieniona instalacja elektryczna, duża piwnica, mieszkanie środkowe wschód/zachód bardzo ciepłe. W mieszkaniu pozostaje zabudowa kuchenna i 2 szafy typu komandor, we 91 40 45 014 OGŁOSZENIE WYRÓŻNIONE 91 40 41 014 wszystkich oknach rolety w neutralnym kolorze(czynsz 350 zł). Cena 185 tys. zł do negocjacji. Tel. 791 532 001 ••Sprzedam mieszkanie własnościowe, 2 pokoje, 42 m2, duży balkon, 2 piętro. Tel. 91 416 30 18 ••Sprzedam mieszkanie własnościowe w Gryfinie na Górnym Tarasie, 53 m2, IV p., 3 pokoje, kuchnia, łazienka, zadbane, słoneczne, ładny widok. Okna PCV, podłogi terakota i panele, nowe drzwi. Cena 190 tys. do negocjacji. Tel. 609 532 663 lub 601 713 966 ••Sprzedam mieszkanie 3-pokojowe o pow. 47,27 m2, zlokalizowane na I piętrze wieżowca przy ul. 1 Maja w Gryfinie. Ładny rozkład, odnowione ściany, duży balkon, piwnica. Tel. 606 982 182 ••Sprzedam lub wynajmę mieszkanie w Nowym Czarnowie (Dolna Odra), 52 m2, 4 piętro, atrakcyjna cena. Tel. 698 308 867 ••Sprzedam w Gartz- 4 pokojowe zadbane mieszkanie, po remoncie, 103 m2, blisko centrum, do zamieszkania od zaraz. Cena 39.000 €/ 163.800 zł. Tel. 0049/333 333 1419 ••Sprzedam mieszkanie M5, pow. 73,9 m2, 4 pokoje, parter, Górny Taras. Cena 260 tys. do negocjacji. Tel. 531 929 542 ••Sprzedam mieszkanie 2-pokojowe w Mieszkowicach. Tel. 668 386 844 ••Sprzedam mieszkanie 3-pokojowe o powierzchni 47,27 m2, zlokalizowane na I piętrze wieżowca przy ul. 1 Maja w Gryfinie. Ładny rozkład, odnowione ściany, duży balkon, piwnica. Tel. 606 982 182 ••Sprzedam mieszkanie 2-pokojowe, 52m2, garaż i pomieszczenie gospodarcze w Grzybnie koło Chojny. Tel. 515 053 170 ••Sprzedam w Gartz – przestronne, zadbane, 2-pokojowe, całkowicie umeblowane mieszkanie, 61m2, parter 5 rodzinnego domu po remoncie osobne wejście z pięknego ogrodu. Do mieszkania przynależy również część dużego strychu i budynku gospodarczego. Tv, internet, telefon. Własność hipoteczna. Cena 28 tys. euro. Tel. 601 576 005 lub 0049/1609 85 16 ••Sprzedam w Gartz – zadbane, 4 pokojowe, piękne mieszkanie, 103m2, po remoncie. Do dyspozycji ogród, część strychu i budynku gospodarczego. Własność hipoteczna – cena 39 tys. euro. Do zamieszkania od zaraz. Tel. 601 576 005 lub 0049/1609 85 16 ••Sprzedam kawalerkę w Gryfinie bez pośredników. Tel 531 355 053 ••Kupię ••Kupię kawalerkę w Gryfinie, do 100 tys. zł., bez pośredników. Tel. 509 821 117 lub 506 081 639 ••Kupię kawalerkę w Gryfinie, do 100 tys. zł, bez pośredników Tel. 503 715 808 ••Kupię kawalerkę na I piętrze lub na parterze. Tel. 91 416 37 41 lub 531 847 341 ••Kupię tanio działkę na Rodzinnych Ogrodach Działkowych przy ulicy Armii Krajowej w Gryfinie. tel. 506 502 008 NIERUCHOMOŚCI ••Sprzedam ••Sprzedam działkę budowlaną o pow. 14 przy ul. Łącznej i 15 ar z połową domu do remontu. Tel. 519 323 107 ••Sprzedam działki budowlane w Czepinie 12 ar i 18 ar. Tel. 519 323 107 ••Sprzedam tanio działkę budowlaną w Moryniu. Tel. 91 414 63 53 lub 601 639 800 ••Sprzedam działkę w Moryniu z możliwością zabudowy o pow. 2600 m2.Tel. 91 414 63 53 lub 601 639 800 ••Sprzedam działkę w Moryniu z zabudową wiatraka holenderskiego, o pow. 3600 m2. Malownicza okolica. Tel. 91 414 63 53 lub 601 639 800 ••Sprzedam działki budowlane o pow. 1500 m2 w Gryfinie, przy ul. Woj. Polskiego. Tel. 602 151 146 5 ZŁ ••Sprzedam dom jednorodzinny w Gryfinie ul. S. Wyspiańskiego. W rozliczeniu może być uwzględnione mieszkanie 2 pokojowe. Tel. 722 081 958 ••Sprzedam pół domu lub zamienię na mieszkanie. Tel. 697 631 896 ••Sprzedam działkę 39 ar w otulinie Cedyńskiego Parku Krajobrazowego blisko Berlina, lub przyjmę inne propozycje. Tel. 601 707 573 ••Sprzedam działkę budowlaną w Dębogórze, o pow. 3000 m2. Cena do uzgodnienia. Tel. 91 416 72 87, 517 66 24 66 ••Sprzedam działki budowlane, z warunkami zabudowy, media niedaleko działek, działki są położone blisko lasu w zacisznym miejscu. Krzypnica, okolice Gryfina. Tel. 507 158 583 ••Sprzedam grunt pod zabudowę szeregowców w Gryfinie. Tel. 729 327 216 ••Sprzedam lub zamienię - na działki mniejsze bliżej morza lub mieszkanie w Szczecinie: 4 działki budowlane położone 2.5 km od Rewala, uzbrojone, prąd, woda, na jednej z działek - oczyszczalnia przydomowa / po 30 arów każda, ewentualnie w całości, z warunkami zabudowy okolica ekologiczna. Ceny działek od 20 zł.-35 zł/m2 jeśli w całości to 26 zł/ m2. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Sprzedam lub zamienię - na działki blisko morza lub na mieszkanie w Szczecinie; 2 działki /I -800 m2, II- 1.300 m2 położone nad kanałem Odry w Błeszynie Starym 30 km od Kostrzyna, 10 km od Gozdowic / na wzniesieniu - niezalewowe, uzbrojone /prąd, woda /z pozwoleniem na budowę i projektem budowlanym. Cena 35 zł/ m2. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Sprzedam działkę w Swobnicy o pow. 20 arów, budowlaną ( z domem do rozbiórki). Tel.500 594 341 ••Sprzedam działkę budowlaną na terenie Gryfina. Lokalizacja -za działkami ogrodniczymi na Grajdołku. Działka o pow.1300 m2. Tel. 91 415 11 06 ••Sprzedam wolnostojący dom w Pniewie o powierzchni użytkowej 220 m2, działka 1285m2. Dom idealny dla dwóch pokoleń (składa się z dwóch mieszkań z wyjściem na taras: mieszkania 2 pokojowego oraz mieszkania 6 pokojowego.) lub na mieszkanie z biurem. Przy lesie, ślepa uliczka. Tel. 507 050 199, dzwonić po godzinie 15. Sprzedam działkę o pow. 11,36 arów, pod budowę, Gryfino ul. Czechosłowacka. Tel. 508 340 267 ••Sprzedam działkę rekreacyjną, 463 m2, altanka murowana, ocieplona, podpiwniczona, wc, tv, kominek, namiot, młode drzewka. Tel. 721 400 365 ••Sprzedam działkę pod zabudowę w okolicy Jana Pawła II w Gryfinie o pow. 1250 m2, cena do negocjacji. Tel. 723247709 ••Sprzedam działkę. Tel. 501 616 372 ••Sprzedam działkę ogrodową na terenie ogródków Vista Bella , nr 278. Działka zagospodarowana, altanka murowana, dobry dojazd od działki. Cena 12 tys. zł. Tel. nr, 507 016 117 ••Sprzedam działkę rekreacyjną w Wełtyniu nad jeziorem. Działka o pow. 875 m2 z aktualnym planem zagospodarowania przestrzennego. Tel. 501 298 725 ••Sprzedam w Wełtyniu działkę budowlaną o pow. 6600 m2 w pobliżu węza drogi S3 Gardno – z wydanymi warunkami zabudowy na usługi turystyczne, hotel, restauracja, basen, korty, itp. z funkcją zamieszkania. W trakcie uzupełnienia warunków zabudowy na mieszkaniowe. Możliwość szybkiej realizacji inwestycji. Cena do negocjacji. Tel. 601 576 005 ••Sprzedam działkę o pow. 2546m2 w tym 746m2 budowlanej w Czepinie przy drodze krajowej. Prąd, woda, gaz, kanalizacja. Budynek mieszkalny 43m2 z garażem wiata zabudowana 27m2. Piwnica [email protected] 19 25.07-28.07.2014 r. 16,5m2. Za wszystko 260tys zł. Tel. 668 298 799 ••Sprzedam dom mieszkalny w Marwicach, pow. 58m2 wraz z działką 0,60 m2. Trzy pokoje, kuchnia, schowek, możliwość adaptacji strychu. Na terenie działki znajduje się także budynek gospodarczy. Tel. 91 416 70 33 lub 785 804 027 ••Sprzedam w Czepinie – działkę 32 ary, pełne uzbrojenie, przy oświetlonej Świerkowej, 350m do drogi 31, zacisznie z tłem leśnym, możliwość podziału, zdjęcia na maila, PKP, PKS, 6km do A6, 22km do centrum Szczecina. Tel. 605 910 611 Sprzedam w Czepinie – działkę o pow. 3100 m, energia 70m, 400m do drogi 31, zacisznie, las 100m, zdjęcia na maila, PKP, PKS, 6km do A6, 22km do Szczecina. Tel. 605 910 611 GARAŻE ••Kupię garaż murowany przy ulicy Garbarskiej w Gryfinie. Tel. 501 529 884 ••Sprzedam garaż murowany przy ul. 9 Maja. Cena 40 tys. zł. Tel. 665 590 440 ••Kupię garaż w okolicy ulicy Iwaszkiewicza w Gryfinie. Tel. 510 215 730 po godz. 17 ••Sprzedam garaż na osiedlu Południe. Tel. 501 629 418 ••Kupię garaż w kompleksie przy Intermarche w rozsądnej cenie. Tel. po godz. 20 604 917 777 ••Do wynajęcia garaż murowany przy ulicy Targowej. Tel. 517-956-410 ••Posiadam do wynajęcia garaż murowany o powierzchni użytkowej 15 m2, zlokalizowany przy ul. Garbarskiej w Gryfinie (w pobliżu wieżowców na Dolnym Tarasie). Pomieszczenie przestronne, suche i ciepłe, doprowadzony prąd. Tel. 606 982 182 ••Posiadam do wynajęcia garaż murowany przy ul. Garbarskiej oraz garaż blaszany przy ul. Targowej. Tel. 601 800 853 ••Poszukuję garażu bądź stanowiska na motor do wynajęcia. Najlepiej w pobliżu ul. Krasińskiego. Tel. 501 176 604 MOTORYZACJA ••Sprzedam ••Sprzedam motorower SIMSON S51 rok. prod. 1983r.. poj. 51cm3. Komplet dokumentów, brak licznika. Tel. 663 233 482 ••Sprzedam Renault Scenic, rok prod. 2005, poj. 1,5 dCi zużycie na poziomie 5 l/ 100km. Klimatyzacja, przebieg 142 tys. km. Cena 17 500 tys. Tel. 796 163 694 ••Sprzedam VW Toran 2.0 Tdi, kolor szary metalik, rok prod. 2007, bogate wyposażenie. Tel. 693 991 741 ••Sprzedam Opla Vectrę AGT, rok prod. 1992, poj. 2.0. Benzyna. Przegląd i OC ważne do października 2014. Cena 2.500 zł. Tel. 600 676 879 ••Sprzedam VW Golf IV rok. prod. 1998, kolor srebrny, 5-cio drzwiowy, full opcja. Tel. 725 144 265 ••Sprzedam Seata Ibiza 1,4, rok prod. 1995, skrzynia manualna, drzwi 5, kolor niebieski, z szyberdachem i wspomaganiem kierownicy, auto ma uszkodzoną skrzynię biegów, OC ważne do marca 2014 r. Cena 1500 zł. Tel. 608 441 144 ••Sprzedam przyczepę campingową Hobby 400 De Luxe z bogatym wyposażeniem: łazienka, toaleta (chemiczna, opróżniana na zewnątrz), kuchenka gazowa, lodówka (zasilanie 230V, 12V, gaz), ogrzewanie gazowe z nadmuchami powietrza ciepłe/ zimne, instalacja TV z masztem antenowym + wiele innych. Długość 4m, przedsionek w cenie przyczepy. Przyczepa zarejestrowana, ubezpieczona oraz posiada ważne badania techniczne. Oczywiście do tego komplet dokumentów. Gotowa do drogi. Tel. 792 873 414 ••Sprzedam komplet opony zimowe + felgi. Opony: Good Year Ultra Grip. Opony nałożone na oryginalne felgi z Opla Vectry B 15’’ na 5 szpilek z rozstawem 6J x 15H2. Stan felg i opon oceniam na bardzo dobry. Sprzedaję komplet. Odbiór tylko osobisty. Zapraszam! Tel. 609 557 091 ••Sprzedam Opla Agila, rok produkcji 2002, poj.1,2, benzyna, przebieg 65000. cena 8900 zł. Tel.501 050 645 www.7dnigryfina.az.pl ••Sprzedam dwie felgi do matiza i dwie opony o rozmiarze 155/70/13 , używane. Tel 500 484 509 ••Sprzedam Toyota Camry 3.0,1994 r. Auto niesprawne. Wszelkie szczegółowe informacje. Tel. 885 744 922 ••Sprzedam Mercedesa A140 rok prod. 2002 stan idealny zarejestrowany w Polsce, benzyna, garażowany, używany okazjonalnie. Cena 14500 zł. Tel. 608 008 144 Sprzedam- Mercedes C 200 Kompresor Combi Clasik rok prod. 2002. Pełna elektryka Tempomat climatronik 2 stref. Telefon głośnomówiący- kierownica wielofunkcyjna, komputer, alufelgi, 6 biegów ser. w ASO, centralny zamek- pilot w kluczyku, 5 lat w kraju, kupiony od 1 właściciela, bez wypadku, stan bardzo dobry. Tel. 668 298 799 ••Sprzedam Opel Corsa ,,C ‘’1,2, 2001, 146 000 km, benz, poduszki powietrzne, wsp. kierownicy, ABS, hak , szyberdach, blokada skrzyni biegów, zam. centr. Ubez. do 09. 2014 roku. Cena 6700 zł do negocjacji. Tel. 603 539 253 ••Sprzedam Ford Mondeo poj. 1,8zet ec+gaz w kombi. Rok. Prod. 1998 oci. Przegląd ważny do 2015r. Klimatyzacja cena 3000zł. Tel 516 271 163 ••Sprzedam Mercedes c200 Kompresor kombi klasik rok prod. 2002. Pełna elektryka, tempomat, climatronik, telefon, kier. Wielofunkcyjne, alufelgi, cent. Zamek, 6 biegów serwisowany w ASSO bezwypadkowy 5 lat w kraju. Tel. 668 298 799 ••Sprzedam przyczepę kempingową WILK391 z przedsionkiem, zarejestrowana, aktualne badanie techniczne, bogato wyposażona. Polecam. Tel. 609 092 176 ••Kupię ••Kupię złom, akumulatory, fiaty, polonezy, żuki i inne, również wraki, oraz konstrukcje stalowe za rozsądną cenę. Gryfino. Zabiorę własnym transportem. Ceny do negocjacji. Tel. 722 310 481 ••Mercedesy do rocznika 1995, rozbite, uszkodzone, zdekompletowane chętnie kupię. Tel. 517 661 977 ••Kupię samochód osobowy w okazyjnej cenie. Tel. 513 288 745 ••Sprzedam Skodę Fabię 1.9 TDI, rok 2002, pierwszy właściciel, przebieg 2008 km. Auto wyposażone w ABS, EPS, klimę. Cena 10 tys. zł ( do uzgodnienia). Tel. 694 418 916 ••Kupię auto niesprawne, może być powypadkowe. Tel. 535 948 673 PRACA ••Poszukuję ••Rencista szuka pracy – II grupa inwalidzka, wykształcenie wyższe, dofinansowanie PFRON, Dz. U. 144. Tel. 609 712 476 ••Zaopiekuję się osobą starszą w Niemczech (znajomość języka). Tel. 503 845 461 ••Młody polski emeryt szuka pracy. Posiadam prawo jazdy kat. B i C. Tel. 660 094 073 ••Podejmę się opieki starszą osobą lub dzieckiem. Tel. 511 410 367 ••Podejmę się opieki nad osobą starszą lub dzieckiem. Podejmę się sprzątania albo innych prac. Tel. 503 626 746 ••Podejmę się robot wykończeniowych: szpachlowanie, malowanie, regipsy, glazura, terakota, gres, panele Tel. 508 547 258 ••Szukam pracy tylko na terenie Gryfina jako sprzątaczka, opieka nad osobami starszymi lub dzieckiem. Tel. 721 301 238 ••Poszukuję pracy, jako operator koparko- ładowarki, ładowarki i koparki. Tel. 726 464 558 ••Szukam doświadczonej opiekunki dla ośmiomiesięcznego dziecka. Tel. 660 727 737 ••Miła i uczynna studentka podejmie się pracy w okresie wakacyjnym. Każda oferta pracy mile widziana. Tel. 697 280 747 USŁUGI ••Pisanie, przepisywanie, korekta prac. Tel. 664 301 105 ••Dekoracyjne malowanie pokoi. Tel. 693 416 452 ••Ułożę chodniki, wjazdy, dojazdy itp., ogrodzenia z klinkieru. Szybko fachowo na umówiony termin. Tel. 608 171 854 ••Sterylizacja narzędzi dla gabinetów, możliwość podpisania umów akcyzowanych przez sanepid. Tel. 691 816 105 ••Rosyjski indywidualnie lub grupowo. Nauczyciel dyplomowany. Tel. 696 068 527 ••Udzielę korepetycji z języka polskiego na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum. Tel. 604 696 030 ••Poszukuję nauczycielki gry na skrzypcach dla osoby dorosłej. Nauka od podstaw. Tel. 663 303 219 ••Profesjonalne korepetycje z MATEMATYKI i FIZYKI na wszystkich poziomach nauczania. Rzetelne przygotowanie do matury i innych egzaminów. Wieloletnie doświadczenie. Tel. 793 305 835 ••Magister filologii polskiej z przygotowaniem pedagogicznym, w trakcie studiów podyplomowych z logopedii i terapii pedagogicznej, udzieli korepetycji z języka polskiego, pomoże w przygotowaniu się do matury. Oferuję również pomoc przy odrabianiu lekcji dzieciom - także ze specyficznymi zaburzeniami w pisaniu i w czytaniu. Tel. 512 765 407 3,40, 4,40, 5,50. Ø 50, 60, 70, 75 grubo ścienne nowe. Tel. 668660026, 533 105 937 ••Sprzedam zestaw kina domowego topowej marki Harman& Kardon 5:1 z kompletem głośników Infinity beta! piloty, dokumentacja, zestaw kabli. Sprzęt b. mało używany , stan bdb, folia na wyświetlaczach! Cena sprzedaży 3500 zl. Tel. 501 350 124 ••Sprzedam piecyk żeliwny typu koza KW600 (300 zł), lodówka ok. metr wys. (150 zł), nowy nie używany grzejnik do łazienki (200 zł), grzejnik elektryczny to podwieszenia z termostatem (300 zł). Tel. 783 533 522 ••Sprzedam wyposażenie sklepu: wieszaki rurkowe, wieszaki ramienne, manekiny. Tel. 694 618 047 ••Sprzedam lodówkę w bardzo dobrym stanie (140x57x54). Nowy agregat, zamrażalnik. Cena 150 zł. Tel 608 252 945 ••Sprzedam lodówkę Amica 164cm kolor srebrny nowa-nieużywana wygrana w konkursie cena 900 zł. Tel 502 176 491 •• Kupię ••Kupię styczniki, wyłączniki nowe i używane. Tel. 602 451 880 ••Kupię każde zboże, rzepak, groch, grykę w ilościach samochodowych, zapewniam swój transport oraz 100% przedpłaty. Tel. 501 459 374 ••Kupię saksofon altowy. Tel. 609 092 176 RÓŻNE ROLNICTWO EDUKACJA ••Sprzedam ••Sprzedam butle CO2 dużą i małą. Tel. 693 991 741 ••Sprzedam piec CO typ komfort eko 25 nowy z podajnikiem. Tel. 602 101 118 •• Sprzedam zbiornik 220 l z jedną wężownicą od solarów, ocieplony, mało używany. Tel. 693 991 741 ••Sprzedam zbiornik 120 l zasobnik od pieca gazowego. Tel. 693 991 741 ••Sprzedam suknię ślubną Gala Ruth, rozm. 42 z bolerkiem po profesjonalnym czyszczeniu. Używana tylko raz, kupiona w salonie sukien ślubnych. Z tyłu wiązanie. Pięknie wyszczupla i wydłuża sylwetkę. Cena do uzgodnienia. Tel. 512 765 407 ••Sprzedam cegłę poniemiecką oczyszczoną. Tel. 668 602 944 ••Sprzedam 2 siłowniki dwustronne, hydrauliczne. Cena 200 zł/sztuka. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Sprzedam przetwornicę do prądu, prąd wejściowy 20 -30, WA 3. 600/ 6.000, sinus zmodyfikowany. Cena1.200 zł. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Silnik elektryczny do łodzi lub do turbiny wiatrowej - PERM, PMG 132 -43,- 2, 2 - 7, 2 KW, 24 - 72 VDC, 1080 - 3480 obrotów 110 A/godz.- pobór 18, 5-33 Nm. Cena 3. 200 zł. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Sprzedam kontener metalowy, uszkodzony. Cena 450 zł. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Sprzedam kontener metalowy - socjalny / toaleta, instalacja elektryczna / w dobrym stanie. Cena 2.900 zł. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Sprzedam nóżki od maszyny do szycia STOEWER, przedwojenne. Cena 250 zł. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Sprzedam kuchenkę dwupalnikową naftową przedwojenną. Cena 250 zł. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Sprzedam łóżko drewniane z materacem, cena 250 zł. drugie uszkodzone, przedwojenne, cena 150 zł. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Sprzedam radio samochodowe, 1972 rok. Cena 80 zł. Tel. 91 414 52 38 lub 603 795 459 lub 609 536 459 ••Sprzedam fotelik samochodowy Romer King Plus 9-18 kg, bezwypadkowy, po jednym dziecku. Cena 350 zł. Tel. 506 022 349 Sprzedam akordeon 80 basów, stan bardzo dobry. Cena do 600 zł, do uzgodnienia. Tel. 682-120-030 Sprzedam rury na ogrodzenie 2,20 mb. ••Sadzeniaki Bryza sprzedam. Tel. 667 426 767 ••Sprzedam kombajn zbożowy New Holland 1540 z kabiną i wysypem hydraulicznym, gotowy do żniw. Szerokość bizona 4 m. Tel. 605 421 696 ••Sprzedam działkę rolną o pow. 1, 72 ar. Cena 20 zł/m2 w Gryfinie. Tel. 885 316 206 ••Duże atrakcyjne ranczo wolnostojące z budynkiem o długości 60 m, z setkami daglezji i świerków srebrzystych w tym 5 ha młodego sadu czereśni i gruszek zamienię na mniejsze między Gryfinem a Osinowem Dolnym przy głównej trasie. Tel. 513 288 745 ••Sprzedam zabytkowy traktor przedwojenny na kolcach lub zamienię na posiadłość nad Odrą. Tel. 513 288 745 ••Sprzedam działkę rolną w Radziszewie o pow. 3000 m2. Tel. 697 360 920 INNE ••Sprzedam kontener socjalny o wymiarach 2.3x2.3x8.0 metra w dobrym stanie. Steklno. Tel. 609 984 955 ••Auto-skup, całe i uszkodzone, każda marka i model, osobowe i ciężarowe. Tel. 518 867 852 ••Oddam gratis okap- pochłaniacz kuchenny używany, sprawny technicznie, szer. 50 cm. Tel. 604 20 60 89 ••Sprzedam niedrogo meble kuchenne używane w dobrym stanie. Tel. 608 159 997 DYŻURY APTEK 25.07. Apteka Centrum Zdrowia ul. Niepodległości 28 26.07. Apteka W Galerii ul. Flisacza 63 27.07. Apteka Łużycka 3F 28.07. Apteka Verbascum ul. 11-go Listopada 16 Dyżur nocny trwa od godz. 19.00 do godz. 8.00 dnia następnego. Dyżur w dni świąteczne trwa od godz. 8.00 do godz. 8.00 dnia następnego. PUP INFORMUJE POWIATOWY URZĄD PRACY W GRYFINIE DYSPONUJE NASTĘPUJĄCYMI OFERTAMI PRACY: POWIATOWY URZĄD PRACY W GRYFINIE DYSPONUJE NASTĘPUJĄCYMI OFERTAMI PRACY: Blacharz samochodowy – praca Gryfino Fryzjer – praca Gryfino Kierowca samochodu ciężarowego – praca zachodniopomorskie Kierowca samochodu dostawczego – praca zachodniopomorskie Konsultant telefoniczny, pracownik call center – praca w domu Kucharz – praca Gryfino Kucharz małej gastronomii –praca Rewal Lakiernik samochodowy – praca Gryfino Listonosz-doręczyciel – praca zachodniopomorskie Magazynier – praca Czepino Mechanik samochodowy –praca Pniewo Monter elektronik – praca Banie Nauczyciel przedmiotów elektrycznych – praca Gryfino Piekarz ciastowy – praca Czepino Pomoc kuchenna – praca Gryfino Pracownik biurowy – praca Nowe Czarnowo Pracownik fermy drobiu – praca Kołbacz Pracownik pralni – praca Nowe Czarnowo Pracownik fizyczny – praca Nowe Czarnowo, Krzywin Pracownik ochrony – praca Gryfino Pracownik pralni – praca Nowe Czarnowo Pracownik restauracji – praca Chlebowo przy trasie S3 Robotnik budowlany – praca zachodniopomorskie Robotnik gospodarczy – praca Gryfino Spawacz MAG/MIG- praca Borzym Specjalista ds. marketingu i handlu – praca Widuchowa Sprzedawca – praca Gryfino Szef kuchni – praca Widuchowa Tapicer – praca Gryfino Traktorzysta – praca Kołbacz Z-ca kierownika sklepu– praca Gryfino 20 W36.50.O.07.03.30.09 25.07-28.07.2014 r. [email protected]