POLICJA WARMIŃSKO-MAZURSKA ELBLĄG: KAMERY NAGRAŁY
Transkrypt
POLICJA WARMIŃSKO-MAZURSKA ELBLĄG: KAMERY NAGRAŁY
POLICJA WARMIŃSKO-MAZURSKA Źródło: http://www.warminsko-mazurska.policja.gov.pl/ol/aktualnosci/19155,Elblag-Kamery-nagraly-falszywego-policjanta-Pomoz-poli cji-ustalic-jego-tozsamosc.html Wygenerowano: Środa, 1 marca 2017, 23:11 Strona znajduje się w archiwum. ELBLĄG: KAMERY NAGRAŁY FAŁSZYWEGO POLICJANTA. POMÓŻ POLICJI USTALIĆ JEGO TOŻSAMOŚĆ! "Ciociu jedziemy do was. Zapomniałem tylko numeru bloku i mieszkania". Pokrzywdzona podała wszystkie dane, a po chwili rozmowa się urwała i włączył się inny mężczyzna - "nazywam się Andrzej Stępień mój numer odznaki to 4736, jestem policjantem i prowadzę śledztwo w sprawie oszustów, którzy naciągają starsze osoby. Proszę przekazać pieniądze policjantowi, który przyjdzie ubrany po cywilnemu". Kolejna ofiara oszustów straciła pieniądze. Jednak w tym przypadku kamery monitoringu nagrały sprawcę. Oszuści chcą panią okraść! Zdarzenie miało miejsce 4 marca br. w jednym z mieszkań na ulicy Płk. Dąbka w Elblągu. Około godziny 12.00, na telefon stacjonarny, zadzwonił oszust. 77-letnia kobieta usłyszała w słuchawce - "Ciociu jedziemy do was. Zapomniałem tylko numeru bloku i mieszkania". Pokrzywdzona podała adres, a chwile później rozmowa została przerwana. Włączył się inny mężczyzna, który przedstawił się jako Andrzej Stępień, policjant kryminalny, który prowadzi śledztwo w sprawie oszustów. Kobieta miała wątpliwości, więc oszust kazał jej zadzwonić pod numer alarmowy. Tak też zrobiła. Odezwał się głos - "słucham policja miejska". Dostała wskazówki jak postępować dalej. Fałszywy policjant zapytał o oszczędności i polecił je przekazać nieumundurowanemu funkcjonariuszowi, który się po nie zgłosi. Niespełna w dwie godziny później zrobiła jak kazali i przekazała 12.500 złotych. Po pewnym czasie dostała jeszcze jeden telefon, w którym oszust mówił, że akcja się udała i dzięki niej zatrzymali czterech przestępców. Za zasługi dostanie 3.000 złotych pocztą. Następnego dnia 77-latka zgłosiła to prawdziwym policjantom. Fałszywego policjanta zarejestrowały kamery osiedlowego monitoringu. Pracownicy banku chcą z pani konta ukraść pieniądze! Tego samego dnia, podobna sytuacja miała miejsce na ulicy Fromborskiej w Elblągu. O godzinie 15.30 do 65-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna - "Ciociu jesteś w domu, bo chcę ciebie odwiedzić, czy twój adres to...?" Pokrzywdzona potwierdziła. Podobnie jak w poprzednim przypadku rozmowa została przerwana i zgłosił się fikcyjny Andrzej Stępień, który powiedział, że jest policjantem, prowadzi śledztwo, a pracownicy banku chcą jej ukraść pieniądze z konta. Dostała również wskazówki jak postępować. Zadzwoniła pod 112 z telefonu komórkowego, a tam odezwał się oszust, który potwierdził akcję. Kobieta wysłała męża do banku, a ten miał przelać wszystkie pieniądze na wskazane konto. W międzyczasie na drugi telefon do pokrzywdzonej próbował dodzwonić się mąż, który był już pod bankiem i zorientował się, że to oszustwo. Jednak przebiegły Andrzej Stępień nie pozwolił odebrać kobiecie telefonu mówiąc, że aparat jest na podsłuchu. Ta zawiła intryga doprowadziła do tego, że w rezultacie pokrzywdzona przekazał oszustowi 7.400 złotych, które miała w domu. Policjanci z elbląskiej komendy przypuszczają, że ci sami sprawcy dokonali tych dwóch oszustw. Publikujemy zdjęcia z nagrań zarejestrowanych przez kamery osiedlowego monitoringu z ulicy Płk. Dąbka. Jeżeli ktoś rozpoznaje mężczyznę to prosimy o kontakt z prowadzącym sprawę pod numerem 55 230 16 37 lub 997 i 112. - Kluczowym dla tego oszustwa jest moment potwierdzenia przekonania, że osoba z którą rozmawiano to naprawdę funkcjonariusz - mówi podkom. Beata Nienadowska zastępca naczelnika Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Elblągu. Osoba odkłada słuchawkę i za chwilę sama dzwoni np. pod nr 997 lub inny wskazany przez przestępców numer. Okazuje się jednak, że wcale nie łączy się z policją tylko rozmawia z pozostającym na linii oszustem, który nie odłożył słuchawki i nie przerwał połączenia. Aby temu przeciwdziałać należy skorzystać z innego telefonu lub dłużej odczekać. Pamiętajmy jednak, że policjanci w żadnej z takich sytuacji nie będą prosili o przekazanie pieniędzy. Jeżeli odbieramy telefon i słyszymy podobną historię najlepiej się rozłączyć. Łatwowierność i wiara w to co mówi głos w słuchawce może drogo kosztować. Podobnie jest, gdy dzwoni osoba podająca się za "wnuczka" lub inną bliską osobę. Tu elbląscy policjanci w ramach miejskiego Programu Bezpieczny Elbląg przygotowali telewizyjny spot który przestrzega przed oszustwem "na wnuczka". Już wkrótce będzie on emitowany w mediach. js/in Ocena: 0/5 (0) Tweetnij