W tym BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!
Transkrypt
W tym BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!
www.tygodnikbedfordshire.com | nakład 2000 | TYGODNIK BEZPŁATNY POLISH WEEKLY MAGAZINE wydanie 0010 QPELECTRONICS - SKLEP Z ELEKTRONIKĄ NA QUEENS PARK’U ZAPRASZA NA ZAKUPY W NOWYM ROKU NAJŚWIEŻSZE WIADOMOŚCI Z BEDFORDSHIRE NA PODSTAWIE POPULARNYCH ANGLOJĘZYCZNYCH MEDIÓW SPECJALNIE DLA POLONII W BEDFORD CZYTAJ CODZIENNIE - tygodnikbedfordshire.com W tym BĘDZIE SIĘ DZIAŁO! wydaniu: WOŚP w Bedford Kara dla warsztatu Policjant udaremnił napad Zmiany w szkolnictwie Brytyjski sanepid zbadał lokale w Bedford Prawnik radzi Aresztowani w sprawie o morderstwo Historia Bedford Council Tax - podatek lokalny w UK Tesco w tarapatach 2015 11 stycznia Bedford Pomimo corocznych kłód kładzionych Jurkowi Owsiakowi pod nogi udało się doprowadzić do finału kolejny pracowity rok całego orkiestrowego zespołu. To już 23 finał i niesamowity cel po raz 23 postawiła sobie WOŚP. W tym roku zbierają pieniądze i dary na szczytny jak zawsze cel - podniesienia i utrzymania standardów na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz dla godnej opieki seniorów. Tylko w zeszłym roku WOŚP udało się uzbierać w czasie finału 35 489 737 PLN. W całości zebrano wówczas : 52.448.765,49 PLN Liczby które podaje WOŚP na podsumowaniu corocznych koncertów finałowych świadczą o wielkich sercach naszych rodaków na całym świecie. Po Owsiakowych finałach zawsze możemy być nieskonczenie dumni i chodzić z podniesioną głową pośród narodów Europy i świata, gdyż impreza organizowana przez Sztab Owsiaka jest na skalę świata ewenementem, obok którego nie można przejść obojętnie. Nikt nie mógł się spodziewać takiego sukcesu i takiej skali kiedy 23 lata temu organizowany był pierwszy finał WOŚP. W czasie pierwszego finału zebrano zaledwie nieco ponad 1,5 mln USD. Niesamowite jest to jak ambicjonalnie traktujemy każdy kolejny finał robiąc wszystko by padł kolejny rekord. Co roku udaje się osiągnąć coraz to większą kwotę. Co roku też rzesza przeciwników Orkiestry robi wszystko by nie dopuścić do powtórzenia kolejnego sukcesu. A“Jurek” robi swoje chociaż jest to coraz trudniejsze. Odcinając się od wszystkiego złego co pisze się o Owsiaku podejmujemy jego wezwanie o pomoc i przyłączamy się do słusznej inicjatywy. WOŚP w Bedford organizuje sztab zlokalizowany w Domu Polskim, a my jako redakcja gazety mocno im kibicujemy. Liczymy po cichu na nasz lokalny rekord - w ubiegłym roku udało się uzbierać w Bedford około 5000 funtów. Nie szczędźcie kasy! TYGODNIK | Bedfordshire |1 23 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Bedford Już dzisiaj kolejne wielkie wydarzenie w kalendarzu imprez obowiązkowych każdego Polaka - zarówno tego mieszkającego w ojczyźnie jak i emigranta - finał corocznej zbiórki charytatywnej organizowanej przez ekipę Jurka Owsiaka. Oto co szykuje oddział bedfordzki (poniższy tekst nadesłano do nas prosto ze sztabu w Domu Polskim) Już 11 stycznia 2015 ( niedziela) rusza kolejny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy . XXIII Finał WOŚP grać będzie „Dla podtrzymania wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz dla godnej opieki medycznej seniorów”. W Bedford startujemy od godziny 14.00. Impreza odbędzie się w Polskim Domu przy Ashburnham Road -MK40 1 DS (dla niewtajemniczonych budynek ten znajduje się obok dworca kolejowego). Właśnie wtedy przywita Was (we własnej osobie) lider zespołu Big CycSkiba. Sztab WOŚP wraz 60 wolontariuszami i sponsorami przygotował wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych. Na Orkiestrowej scenie wystapią min. : zespoły dziecięce z polskich szkół oraz zespół Promethidion. Usłyszycie również gwiazdy polskiego karaoke- Wiolettę, Annę i Bartka.Pasjonaci gatunku Alternative / Reggae / Rock będą mogli usłyszeć Gabinet Loostergrupę sapportującą Piżamę Porno i Kult. Kto lubi taniec ten będzie mógł delektować się pokazami szkoły zumby i brake dance. Nie zabraknie naszej rodzimej gwiazdy, którą jest Kowal. Wiele innych dobrych zespołów zapowiedziało swój udział, a my czekamy jeszcze na ich potwierdzenie. Oj będzie się działo! Nie wierzycie? O godzinie 19.00 łącząc się z całą Polską, Europą i światem i wyślemy ,, dobre śwatełko do nieba “. Już o 20.00 przywita wszystkich gwiazda prosto z Polski -Norbi! Jeśli lubicie podziwiać Strong Manów będziecie mieć okazję zobaczyć ich pokaz na żywo. Przeprowadzone zostaną licytacje przedmiotów i gadżetów – nie tylko tych nadesłanych z Warszawskiego Sztabu WOŚP , ale także ofiarowanych nam przez ludzi dobrej woli. Na bieżąco skorzystacie ze stoisk jakie przygotowali nasi sponsorzy. Masażystka ,reflekcjolog, kosmetyczka i wiele innych atrakcji będą do Waszej dyspozycji.Do wygrania tatuaż oraz reklamy .Ciepła kawa, herbata ,słodkości i polskie dania i wiele ,wiele więcej... Sztab przygotował moc niespodzianek. Przyjdźcie, zobaczcie, posłuchajcie. Nie powinno Was tam zabraknąć. WOŚP i Owsiak to ludzie, którzy potrafią nas obudzić i zmobilizować .Zapraszamy Pogotowie tylko dla poważnych przypadków Na oddziale ratunkowym szpitala w Bedford plagą stali się pacjenci z drobnymi dolegliwościami. Lekarze wystosowali apel, aby uświadomić mieszkańcom jakie konsekwencje niesie za sobą wizyta na pogotowiu, gdy nie ma poważnego zagrożenia dla chorego. Lekarze szpitala w Bedfordshire wystosowali ostre ostrzeżenie do mieszkańców. Apelują, by pogotowia ratunkowego nie traktować jak przychodni i nie pojawiać się tak z drobnymi dolegliwościami. W ostatnich dniach czas lekarzy na oddziale ratunkowym zajmowali pacjenci, skarżący się na infekcję palca, ból ucha lub opuchliznę na policzku. Wywołało to ostrą reakcję medyków. Przypominają oni pacjentom, że tego typu problemy powinny być zgłaszane u lekarzy rodzinnych lub w przychodniach. Uświadamiają też, jakie konsekwencje może mieć zajmowanie czasu lekarzy pogotowia lub bezpodstawne wzywanie karetki. Dr Peter Parry Okeden, lekarz i jednocześnie wiceprzewodniczący komisji ds. służby zdrowia w Bedfordshire, przypomina, jakim celom służą oddziały ratunkowe. Mają one pomóc ludziom znajdującym się w ciężkim stanie, w sytuacji zagrożenia życia. Do tego są przystosowane i nie są w stanie dodatkowo zajmować się drobnymi schorzeniami. Podobnie jest z karetkami – służby ratunkowe są obecnie obciążone do granic wydolności. Wzywanie karetki, gdy nie ma poważnego zagrożenia dla pacjenta jeszcze pogarsza sytuację. Pamiętajmy – wizyta na pogotowiu ratunkowym z drobną dolegliwością może skończyć się odesłaniem do lekarza rodzinnego lub apteki. Wezwanie karetki, gdy nie ma pilnej potrzeby to narażenie na ryzyko innych osób, dla których w danej chwili przyjazd ambulansu może być kwestią życia lub śmierci. Typowo zimowe przypadłości - kaszel, przeziębienia i infekcje, bądź problemy z układem pokarmowym – powinny być diagnozowane i leczone w przychodniach lub u lekarzy rodzinnych. W przypadku choroby pomoc można znaleźć poza szpitalem. Nawet bez wychodzenia z domu. Pierwsze kroki warto skierować na stronę NHS Choices (Narodowej Służy Zdrowia – www.nhs.uk). Można tam znaleźć opisy wielu drobnych przypadłości i sposoby radzenia sobie z nimi. Sprawdzimy tam również listę przychodni oraz aptek. W każdej okolicy zawsze znajdzie się otwarta apteka. Większość z nich ma też możliwość konsultacji z farmaceutą w warunkach zapewniających prywatność. Skontaktujmy się z lekarzem medycyny rodzinnej. Jeśli uzna on, że jednak należy udać się do szpitala, umówi od razu konsultację ze specjalistą. Telefon 111 do Narodowej Służby Zdrowia to również źródło pomocy gdy nie możemy skontaktować się z lekarzem rodzinnym a sprawa jest pilna. Pamiętajmy, że numer 999 jest zarezerwowany dla nagłych sytuacji i stanu zagrożenia życia!. A.M. 2 | Bedfordshire | TYGODNIK Bedford 11 stycznia 2015 Nowa szpitalna kaplica już wkrótce Szpital w Bedfrod będzie miał nową kaplicę. Prace nad przeniesieniem pomieszczenia do modlitw i zadumy rozpoczną się jeszcze w styczniu i potrwają około 6 tygodni. Konieczność przeniesienia kaplicy szpitalnej wynika z prac nad rozszerzeniem i unowocześnieniem pracowni endoskopowej. Kaplica zostanie przeniesiona do pomieszczeń używanych w tej chwili jako biurowe. Kapelan szpitalny, pastor Nicola McIntosh, cieszy się z tej zmiany, bo jak mówi zależy jej na stworzeniu miejsca, gdzie każdy mógłby przyjść, by pomodlić się czy pomedytować w ciszy i spokoju – niezależnie od wyznawanej religii. 2015 11 stycznia Bedford Nowe pomieszczenie będzie zawierać duże miejsce ogólnodostępne, gdzie pacjenci, rodziny chorych, czy pracownicy szpitala będą mogli w skupieniu oddać się modlitwie, medytacji czy po prostu chwili refleksji. W kaplicy będą się też odbywać muzułmańskie modlitwy piątkowe oraz niedzielne nabożeństwa. A.M. HUMOR: Spotykają się dwaj muzycy jazzowi i jeden mówi do drugiego: - Wiesz wydałem płytę! - Świetnie, a ile sprzedałeś? - Eee, niewiele - dom, samochód... Sponsorem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 28 Ford End Road MK40 4JW Bedford United Kingdom 075 22883178 TYGODNIK | Bedfordshire |3 POTRĄCONA LOLLIPOP LADY Zmiany w ochronie zdrowia psychicznego Od kwietnia nastąpią zmiany w opiece dotyczącej zdrowia psychicznego w Bedfordshire. SEPT nie będzie już przyjmować pacjentów. Od pierwszego kwietnia SEPT (South Essex Partnership Trust) przestanie świadczyć usługi medyczne na terenie Bedfordshire. Przetarg na następne 7 lat wygrał East London Foundation Trust (ELFT). Komisja zajmująca się służbą zdrowia w naszym hrabstwie ogłosiła, że ELFT będzie świadczyć usługi w okręgu Bedford i Central Bedfordshire. Zakres obowiązków zwycięzcy przetargu to przede wszystkim ochrona zdrowia psychicznego osób dorosłych, diagnostyka osób z problemami w uczeniu się (dysleksja, dysgrafia itp.), rehabilitacja oraz usługi medyczne w zakresie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Za Bedfordshire on Sunday A.M. Kara dla warsztatu po wypadku pracownika Warsztat samochodowy z Bedford ukarany mandatem w wysokości 6700 funtów. Z powodu nieprawidłowości w zakresie szkoleń i BHP doszło tam do wypadku. Wybuchająca opona poważnie raniła pracownika. Zakład zajmujący się serwisem i naprawami samochodów został ukarany wysokim mandatem. Kara w wysokości 6700 funtów została nałożona na firmę po wypadku pracownika pompującego koła. Doszło do wybuchu opony i poważnych obrażeń zatrudnionego tam mechanika. Urzędnicy rady okręgu Bedford przeprowadzili śledztwo w tej sprawie. Okazało się, że w czasie pompowania koła wybuchła opona. Siła eksplozji była tak duża, że pracownik został wyrzucony dwa metry w powietrze. W wyniku upadku poszkodowany złamał obie kostki, przez co konieczna była operacja i dalsza hospitalizacja. Badając sprawę funkcjonariusze stwierdzili nieprawidłowości w warsztacie. Stosowane metody pompowania opon nie zapewniały bezpieczeństwa. Łamano też standardowe procedury postępowania w zakładach przemysłowych. Stwierdzono również niewłaściwe szkolenie pracowników, braki w instrukcjach stanowiskowych i w nadzorze. W procesie przed sądem niższej instancji w Luton warsztat uznano za winny łamaniu przepisów dotyczących bezpieczeństwa. Nałożono karę w wysokości 6700 funtów oraz zasądzono pokrycie kosztów postępowania – 10385 funtów. Radna Sarah-Jayne Holland odpowiedzialna za bezpieczeństwo publiczne stwierdziła, że poważne lekceważenie przepisów BHP spowodowało narażenie na szwank zdrowia i życia pracownika i jego dotkliwe obrażenia. Jej zdaniem, wypadku można było uniknąć. Wystarczyłoby stosowanie właściwych zasad bezpieczeństwa pracy oraz wdrożenie odpowiedniego systemu szkoleń i nadzoru nad pracownikami. Za Bedfordshire on Sunday A.M. 4 | Bedfordshire | TYGODNIK 71-letnia pani przeprowadzająca dzieci przez jezdnię przy Bedford Road Lower School (lollipop lady) wciąż jest w szpitalu po wypadku, do którego doszło 16 grudnia. Wypadek miał miejsce w pobliżu sklepu Sainsbury’s. Kobieta została potrącona przez samochód marki Volkswagen Golf. Przybyli na miejsce ratownicy zastali półprzytomną ofiarę z licznymi obrażeniami ciała. Poszkodowaną przetransportowano helikopterem do szpitala Addenbrooke’s. Przebywa tam do tej pory w stanie stabilnym, ale wciąż w niezbyt dobrej kondycji. Kobieta, która do niedawna jeszcze przeprowadzała dzieci przez jezdnię, dostaje teraz mnóstwo życzeń zdrowia i ciepłych słów. Wiele osób przesyła pozdrowienia poprzez Facebook. Tymczasem policja wciąż prowadzi dochodzenie w sprawie wypadku. Sierżant Chris Smith wyjaśnia, że feralnego dnia ruch w okolicy miejsca zdarzenia był spory. Dlatego wszyscy, którzy widzieli wypadek, proszeni są o kontakt z policją. A.M. Solidarność po ataku terrorystycznym Setki policjantów z hrabstwa Bedfordshire minutą ciszy uczciło pamięć swoich kolegów z Paryża, którzy zginęli w ataku terrorystycznym 7 stycznia. 24 godziny po tragicznym ataku na redakcję satyrycznego tygodnika „Charlie Hebdo” w Paryżu, policjanci z Bedfordshire Police minutą ciszy uczcili pamięć zabitych. W środowej strzelaninie zginęło 12 osób – 10 dziennikarzy tygodnika i dwóch policjantów. Jak mówi szefowa policji Colette Paul, funkcjonariusze z Bedfordshire chcą wyrazić swoje współczucie i jedność z kolegami z Francji po tym, jak 12 osób tragicznie zakończyło swoje życie. Tak było nie tylko w Bedfordshire. W całym kraju policjanci i członkowie innych służb wyrażali solidarność z francuską policją. A.M. Przychodzi Polak do sklepu w Anglii i mówi: - Poproszę piłkę. - What? - Piłkę! - What? - David Beckham - aaa football - No dobra to niech pan się teraz skupi.- Do metalu. Policjant po służbie udaremnił napad Policjant po służbie pomógł w udaremnieniu napadu na jubilera w centrum Bedford. Do zdarzenia doszło w środę, 7 stycznia, około godz. 13.15. Wczesnym popołudniem do sklepu jubilerskiego wszedł mężczyzna trzymający metalowy pręt. Zaatakował on 60-letniego sprzedawcę, powodując obrażenia ciała. W tym czasie drugi z mężczyzn czekał na zewnątrz sklepu. Napastnicy mieli jednak pecha, bo całą sytuację widział będący po służbie policjant z Bedfordshire Police. Udało u się udaremnić napad i zatrzymać jednego z przestępców. Drugi mężczyzna uciekł i jest poszukiwany przez policję. Policja prosi o kontakt osoby, które widziały zajście lub mają informacje na temat sprawców. A.M. Bedford 11 stycznia 2015 Zmiany w polityce rekrutacyjnej szkół Rada Central Bedfordshire Council zachęca rodziców, by wyrażali swoje zdanie i proponowali zmiany w polityce rekrutacyjnej szkół prowadzonych przez lokalne władze (Community and Voluntary Controlled schools). Proces konsultacji kończy się 19 stycznia. Tylko do 19 stycznia rodzice mogą przekazywać swoje opinie i propozycje na temat zmian, jakie mają być wprowadzone w sposobie przyjmowania dzieci do szkół podstawowych prowadzonych przez władze lokalne. W tej chwili 16 szkół priorytetowo traktuje zgłoszenia dzieci, które uczęszczały do konkretnych placówek przedszkolnych. Są to szkoły: Aspley Guise Lower, Dovery Down Lower, Dunstable Icknield Lower, Dunton VC Lower, Everton Lower, Greenleas School Derwent Road, Hockliffe Lower, Lancot Primary, Linslade Lower, Ramsey Manor Lower, Silsoe VC Lower, Studham VC Lower, Thomas Johnson Lower, Thornhill Primary i Wrestlingworth VC Lower. Zmiany, będące następstwem opublikowanych ostatnio krajowych wytycznych, mają zlikwidować te przywileje. Konsultacje w sprawie Ustalenia policji po wypadku motocyklisty Alan Huckle z Biggleswade zginął w lipcu ubiegłego roku w wypadku na motocyklu. Policja opublikowała ustalenia ze śledztwa. Do wypadku doszło na drodze B1042 z Sandy do Potton. Na zakręcie w lewo kierowca motocykla gwałtownie zahamował, przez co stracił kontrolę nad pojazdem. Uderzył w znak drogowy z taką siłą, że wyrwał go z ziemi. Alan Huckle miał 53 lata, miał żonę i dwie córki. Był bardzo doświadczonym motocyklistą i znał drogę, po której się poruszał. Nagrania z kamer monitoringu pokazują wyścig z innym motocyklistą. Kierowcy poruszają się z prędkością około 94 mil na godzinę. Motocyklista, z którym ścigał się zmarły, tuż przed wypadkiem wyprzedził go i odjechał, nie zatrzymując się. Suzuki Hayabusa, który rozwija prędkość do 194 mil na godzinę był sprawny. We krwi ofiary nie stwierdzono obecności alkoholu, droga była sucha.Policja wskazuje kilka zastanawiających okoliczności zdarzenia. Kierowca tak doświadczony i tak dobrze znający lokalne drogi w miejscu wypadku powinien pokonać zakręt z prędkością maksymalnie 88 mil na godzinę. Z pewnością nie powinien też w łuku ostro hamować - spowodowało to przechylenie motocykla i jego wywrotkę. Funkcjonariuszy niepokoi również fakt, że drugi kierowca, wyprzedziwszy pana Huckle’a tuż przed wypadkiem, nie zatrzymał się ani nie wezwał pomocy. Mimo apeli policji, nadal nie udało się ustalić jego tożsamości. Zdaniem funkcjonariuszy prowadzących śledztwo, jest bardzo mało prawdopodobne, że nie widział wypadku. Nie wykluczają jednak takiej możliwości - jeżeli po wyprzedzeniu motocykla nie spojrzał w lusterka wsteczne pędząc do przodu, mógł rzeczywiście nie dostrzec że doszło do tragedii. Według ustaleń policji, Alan Huckle był oczywistą ofiarą wypadku drogowego, do którego doszło z powodu utraty kontroli nad pojazdem. Nie wiadomo jednak, czy było to spowodowane złą oceną prędkości, czy też coś rozproszyło motocyklistę. A.M. 2015 11 stycznia Bedford propozycji zakończą się 19 stycznia. Dlatego władze zachęcają rodziców do wypowiadania się na temat zmian i wysuwania własnych propozycji. Jeśli zmiany zostaną zaakceptowane, zaczną obowiązywać od roku szkolnego 2016/17. Nowe regulacje mają sprawić, że wszystkie dzieci z terenu Central Bedfordshire będą mieć takie same szanse na przyjęcie do wszystkich publicznych szkół, niezależnie od decyzji podejmowanych przez ich rodziców przed okresem obowiązkowej nauki. Aby wziąć udział w konsultacjach należy odwiedzić stronę www. centralbedfordshire.gov.uk/ consultations. Tymczasem rodzice dzieci zaczynających w przyszłym roku szkolnym swoją przygodę z obowiązkową edukacją, mają już niewiele czasu na złożenie podań do szkół. W czwartek, 15 stycznia, kończy się okres przyjmowania aplikacji dzieci urodzonych pomiędzy 1 września 2010 roku a 31 sierpnia 2011. Wszystkie dokumenty dostarczone po tej dacie będą brane pod uwagę dopiero po rozpatrzeniu podań, które wpłyną na czas. Więcej informacji znajduje się na stronie www. centralbedfordshire.gov.uk/ admissions. Poprzez stronę można też złożyć podanie do wybranej szkoły. Za Bedfordshire on Sunday A.M. PIESZO WZDŁUŻ RZEKI GREAT OUSE Martin Black lubi wędrówki i wyznacza sobie ambitne cele. Chce przejść piechotą wzdłuż rzeki Great Ouse. Pochodzący z Ely Martin Black ma zamiar przejść wzdłuż całej rzeki Geat Ouse. Zamierzenie realizuje etapami. W roku 2012 wystartował niedaleko Kings Lynn. Planuje dotrzeć aż do źródeł koło Syresham w Northhamptonshire. W przyszłym miesiącu przejdzie kolejny etap ekspedycji. Z Great Barford przez Bedford zamierz dotrzeć do Bromham. Jak twierdzi, jest zapalonym wędrowcem i uwielbia odkrywać kolejne obszary kraju. Jedno z jego zamierzeń to przejść wzdłuż całej granicy Norfolk. Trasę sprawdza na mapach z agencji kartograficznej Ordance Survey. Dziennie pokonuje od 10 do 16 mil. Zdaniem wędrowca, żeby przeżyć ciekawą przygodę nie trzeba przechodzić wzdłuż Nilu. We własnym kraju też można wędrować, co jest łatwe, tanie, zdrowe i daje wiele radości. O wędrówkach i planach, jakie snuje Martin Black można przeczytać na jego blogu: martinblack.com A.M. WSPÓLNA OJCZYZNA - WSPÓLNE CELE W BIZNESIE TYGODNIK | Bedfordshire |5 Brytyjski sanepid zbadał lokale w Bedford Pod koniec 2014r. została opublikowana notka na temat przeprowadzonych kontroli w lokalach gastronomicznych naszego miasta. Nie wiedzieć czemu na liście jest także Wisła, jeden z czołowych polskich sklepów spożywczych. Niestety lista wymienia tylko najgorzej ocenione zakłady, w których poziom sanitarny jest w opłakanym stanie. Odpowiednik naszego sanepidu, Food Standards Agency (FSA) przebadała lokale gastronomiczne centrum miasta oraz opublikowała listę najgorszych. Podanie do publicznej wiadomości lokali nie spełniających standardów higieny ma mieć presję psychologiczną i wymusić przez samych klientów poprawę jakości usług. Jeden z lokali otrzymał niezaszczytną notę zera punktów. Oznacza to mniej więcej, że komisja miała obiekcje, by w ogóle wejść do lokalu. Bardzo niską ocenę jednego punktu otrzymało aż 21 biznesów. Dwa punkty powędrowały do 34 lokali, 3 punktowa ocena to już 96 miejsc serwujących żywność. Na szczęście dla nas wysoką ocenę czterech punktów (jakość dobra) otrzymały 274 lokale, a bez większych zastrzeżeń, czyli z najwyższą notą pięciu punktów (jakość bardzo dobra) oceniono aż 534 lokale. Jak widać poziom higieny w punktach sprzedaży żywności jest w sumie wysoki. Szkoda tylko, że Wisła, w której zaopatrują się rzesze Polaków wypadła tak blado w zestawieniu. Mamy nadzieję, że kierownictwo sklepu wyciągnęło szybko wnioski z kontroli i poprawiło swoje standardy. Za Bedfordshire on Sunday podajemy zestawienie lokali o najgorszych wynikach kontroli. Jest ono aktualne na dzień 25-go października 2014 roku. OCENA ZERO (JAKOŚĆ BARDZO SŁABA): Pound-a-Curry 1d The Broadway, Bedford, MK40 2TJ (ostatnia inspekcja w październiku 15, 2013) OCENA JEDEN (JAKOŚĆ SŁABA) Bedford Chinese Kitchen 80 Midland Road, Bedford, MK40 1QH (ostatnia inspekcja w maju 22, 2013) Bedford Pizza & Kebab House 87 Midland Road, Bedford, MK40 1BY (ostatnia inspekcja w sierpniu 11, 2014) Beijing 88 Ampthill Road, Bedford, MK42 9JA (ostatnia inspekcja TYDZIEŃ ROZWODÓW Pierwszy tydzień nowego roku nazywany jest “tygodniem rozwodów”. To już ogólnokrajowy trend. Prawnicy starają się pomóc zainteresowanym przejść przez te trudne decyzje. Statystyki pokazują, że początek stycznia i cały ten miesiąc to czas, w którym składanych jest najwięcej pozwów o rozwód. Specjalizujący się w tego typu sprawach prawnicy twierdzą, że styczeń to dla nich nawet 40 proc. więcej spraw rozwodowych niż w jakimkolwiek innym miesiącu. Z tego powodu przyjęło się już nazywanie pierwszego tygodnia roku „tygodniem rozwodów”. Tamara Glanvill, zajmująca się rozwodami z ramienia kancelarii Woolley & Co. na terenie Bedfordshire, potwierdza skokowy wzrost liczby spraw na początku roku. Dlaczego w tym okresie następuje wysyp rozwodów? Z doświadczeń pani Glanvill wynika, że częstą przyczyną jest stres związany z wizytą gości oraz możliwość spędzenia czasu z 6 | Bedfordshire | TYGODNIK w lutym 27, 2014) Boundary Bakery 139 Harrowden Road, Bedford, MK42 0RU (ostatnia inspekcja w maju 20, 2014) Characters 69-71 Tavistock Street, Bedford, MK40 2RR (ostatnia inspekcja w czerwcu 24, 2014) China Potts 5 Greyfriars, Bedford, MK40 1HJ (ostatnia inspekcja we wrześniu 9, 2014) Curry Garden 33 Elstow Road, Bedford, MK42 9NT (ostatnia inspekcja w czerwcu 3, 2013) D&D Bakery Dg Bakery Ltd, 52 Harrowden Road, Bedford, MK42 0SP (ostatnia inspekcja sierpniu 28, 2013) David Jon Butchers David Jon Butchers, 68 Stanley Street, Bedford, MK41 7RU (ostatnia inspekcja we wrześniu 5, 2014) Delicacies of China Delicacies Of China, 67 Tavistock Street, Bedford, MK40 2RR (ostatnia inspekcja w listopadzie 14, 2013) Flying Pizza 113 Midland Road, Bedford, MK40 1DA (ostatnia inspekcja w czerwcu 25, 2013) Nadeem’s Kebab & Curry House 49 Ford End Road, Bedford, MK40 4JF (ostatnia inspekcja w listopadzie 11, 2013) Nisa Local 13-15 Ampthill Road, Bedford, MK42 9JP (ostatnia inspekcja w czerwcu 26, 2014) Pamir Kibabish 103 Midland Road, Bedford, MK40 1DA (ostatnia inspekcja w marcu 26, 2014) Rosa’s Bedford (ostatnia inspekcja w październiku 31, 2013) Spicy Grill 101a Midland Road, Bedford, MK40 1BZ (ostatnia inspekcja w styczniu, 2014) Star Cafe 14 Allhallows, Bedford, MK40 1LJ (ostatnia inspekcja w październiku 21, 2013) The Elephant 118-120 Bedford Road, Kempston, Bedfordshire, MK42 8BG (ostatnia inspekcja w czerwcu 17, 2014) The Ship The Ship 102, Bromham Road Bedford, MK40 2QH (ostatnia inspekcja we wrześniu 10, 2014) The Spice House 39 Ford End Road, Bedford, MK40 4JF (ostatnia inspekcja w listopadzie 3, 2013) Wisla Bedford 85 Midland Road, Bedford, MK40 1BY (ostatnia inspekcja we wrześni 30, 2013) Podano za Bedfordshire on Sunday schwalk rodziną. Wiele osób w takich właśnie okolicznościach zauważa, że chce coś w swoim życiu zmienić. Niektórzy decyzję podjęli już wcześniej, ale nie chcąc psuć atmosfery świąt, rozpoczęcie sprawy rozwodowej przekładają na później. Dla innych nowy rok jest okazją do nowego startu. W kancelarii, gdzie pracuje pani Glanvill, prawnicy często spotykają się z sytuacją, gdy pary zainteresowane rozwodem niewiele wiedzą na temat prawnych aspektów tej procedury. Dlatego firma proponuje darmowe porady telefoniczne i poprzez czat internetowy. Prawnicy mają nadzieję, że pozwoli to zainteresowanym podjąć lepsze decyzje i oszczędzić sobie i rodzinie choć części nieuniknionego stresu. Doradcy przypominają o podstawowych zasadach, których warto się trzymać rozważając rozwód lub separację. Rozmawiajcie, zachowajcie spokój, a jeżeli macie dzieci – niech one będą dla was najważniejsze – apelują prawnicy. Informacji na temat zakresu i zasad udzielania darmowych porad przez kancelarię Woolley & Co. należy szukać pod adresem www.family-lawfirm.co.uk . A.M. Bedford 11 stycznia 2015 Prawnik Adam Filipczak radzi Od niniejszego numeru będę próbował przybliżyć Państwu poszczególne zagadnienia prawne z jakimi przychodzi się zmierzyć moim rodakom na obczyźnie. Chciałbym byście byli świadomi swoich praw i doinformowani gdyż zarówno w UK jak i w Polsce obowiązuje ta sama zasada: NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA SZKODZI. Chcąc żyć w obcym kraju powinniście Państwo przynajmniej ogólnie poznać jego aspekty prawne i wiedzieć, że w razie potrzeby możecie tu także liczyć na fachową pomoc prawną ze strony osób takich jak ja i moi koledzy, koleżanki po fachu. Dzisiaj omówię Państwu pokró†ce zmiany w przepisach przyznawania darmowej opieki prawnej. Niedawna zmiana zasad przyznawania darmowej pomocy prawnej (legal aid) wprowadziła szereg ograniczeń, zwłaszcza w zakresie prawa rodzinnego. Dotychczas możliwym było ubieganie sie o legal aid nawet w sprawie o rozwód, jeżeli dochody wnioskodawcy mieściły się w ściśle określonych granicach. Obecnie nie ma już takiej możliwości. Każda osoba chcąca zakończyć związek małżeński będzie zobowiązana pokryć koszty swojego prawnika niezależnie od swojej sytuacji finansowej. Jednak najpoważniejszy problem pojawia się w przypadku sporu o dzieci. Postępowania w tym zakresie są zwykle długotrwałe i skomplikowane pod względem formalnym. Mimo to muszą być one wyłacznie finansowane przez strony procesu. Łatwo zauważyć, że takie rozwiązanie stawia głównego opiekuna w trudnej sytuacji, bowiem dobro małoletnich zależy w dużej mierze od jej/jego możliwości finansowych. Najbardziej dotkliwie odczują to osoby, które były związane z partnerem dobrze zarabiającym, którego stać na prawnika. Z drugiej strony główny opiekun dzieci bedzie musiał samodzielnie uczestniczyć w postępowaniu, co będzie szczególnie trudne w przypadku bariery językowej. W ocenie rządu zmiany mają się przyczynić do częstszego zawierania ugód bez uciekania się do drogi sadowej. Jednakże w praktyce oznacza to, że strona w trudnej sytuacji finansowej będzie musiała zaakceptować warunki, które często mogą być dla niej i dzieci niekorzystne. Jedynym wyjątkiem od tej rygorystycznej reguły odmawiającej publicznego finansowania w sprawach rodzinnych jest gdy strona składająca wniosek o legal aid była ofiarą przemocy domowej. Jednak w praktyce uzyskanie takiego statusu nie jest łatwe. Osoba składająca wniosek o legal aid i bazująca na tym że była/jest ofiarą przemocy domowej musi dostarczyć dokumenty potwierdzajace fakt przemocy. Ponadto taki dokument musi być datowany maksymalnie 2 lata wstecz. Zalóżmy, że kobieta starająca sie o legal aid ma dowody interwencji policji w jej domu w okresie ostatnich 2 lat, które jednoznacznie wskazują że ojciec dzieci był agresywny w stosunku do niej. Jej applikacja zostanie zaakceptowana. Jednak jeśli w ciągu trwania procesu minie okres 2 lat od ostatniego zanotowanego incydentu przemocy, pomoc prawna zostanie odebrana. Osoba taka bedzie mogła starać się o przywrócenie legal aid, jeśli zdola przedstawic kolejne dowody potwierdzajace, że jej partner nadal stosował przemoc. W praktyce jednak będzie to znacznie trudniejsze. Szczególnie, w przypadku gdy sprawa trafia już do sądu, bowiem wówczas najczęściej zachowanie sprawcy przemocy zmienia sie znacząco (często za sprawą porady ze strony prawników). Reguła 2-letniej ważności dokumentu potwierdzajacego przemoc jest wyjątkowo niesprawiedliwa. Ewidentnie nie wzięto pod uwagę że sprawca przemocy może działać bardzo wyrachowanie i przykładowo zabrać dzieci po upływie okresu ważności dowodow przemocy. Z tego względu niezwykle istotnym jest rozpoczęcie postepowania jak tylko uzyska się wystarczającą ilość dowodow. Uchroni to nie tylko przed powyższymi praktycznymi problemami w toku procesu, ale przede wszyskim oszczędzi dzieciom funkcjonowania w domu dotkniętym przemocą. Jeżeli macie Państwo jakieś pytania na ten lub inne kwestie proszę o kontakt w kancelarii od poniedziałku do piątku. W wyjątkowych sytuacjach mogę również wyrazić zgodę na konsultację telefoniczną, lepiej jest jednak kontaktować się osobiście. 01234 35 80 80 Aresztowani w sprawie o morderstwo Zapraszamy przedstawicieli polskich biznesów na spotkanie klubu biznesowego, które odbędzie się 7 lutego 2015 g.19:00 w Domu Polskim 20 Ashburnham Road, Bedford MK40 1DS. W czasie spotkania przedstawimy nasze propozycje wspierania przedsięwzięć prowadzonych w Bedfordshire. DOŁĄCZ DO NAS ! 2015 11 stycznia Bedford Łącznie sześć osób zostało już aresztowanych w związku z morderstwem Jess’a Smith’a, do którego doszło w Nowy Rok. 8 stycznia policja aresztowała pięć osób – czterech mężczyzn (od 17 do 42 lat) w Cornwall i kobietę (38 lat) w Surrey. Wszyscy zostali zatrzymani po zarzutem morderstwa. Wcześniej aresztowano też 57-letniego mężczyznę z Burwell. Przypomnijmy, że w Nowy Rok, około godz. 2 w nocy w Burwell w Cambridgeshire znaleziono ciało mężczyzny. Sekcja zwłok wykazała, że jego śmierć była wynikiem rany postrzałowej w plecy. Okazało się, że zastrzelony to Jessie Smith, znany jako Jess. Mieszkał w Potton w Bedfordshire. A.M. TYGODNIK | Bedfordshire |7 Historia Bedford Może zabrzmi to nieprawdopodobnie, dla nas którzy przywykliśmy myśleć o Bedford jako o niewielkim przemysłowym mieście, lecz w przeszłości Bedford było ważnym i jednym z bardziej liczących się ośrodków południowej Anglii. W szczególności w okresie średniowiecza, które było szczytem rozkwitu Bedford. Niewiele namacalnych świadectw tej dawnej świetności można co prawda wciąż zobaczyć na ulicach naszego miasta, postaramy się jednak nie zanudzać Was datami i wskazać miejsca warte odwiedzenia. Z acznijmy jednak od początku. Ludzie zamieszkiwali okolice Bedford na długo zanim powstało miasto. W trakcie niedawno zakończonych prac archeologicznych, tuż na zachód od granic Queens Parku, odkryto znaleziska świadczące o obecności na tych terenach różnorodnych społeczności ludzkich, od epoki mezolitu, po dzień dzisiejszy. Najstarsze artefakty to kamienne narzędzia, których używali myśliwi/zbieracze w okresie mezolitu (czyli pomiędzy 5-10 tysięcy lat temu). Nie osiedlali się oni jednak na stałe w okolicach Bedford prowadząc zapewne koczowniczy tryb życia. ierwsze ślady stałego osadnictwa pochodzą dopiero z następnej epoki – neolitu, czyli 5-4 tysięcy lat temu. Dla porównania mogę przypomnieć, że w tym właśnie okresie najprawdopodobniej powstało słynne Stonehenge. Co prawda w okolicach Bedford nie ma nic nawet w przybliżeniu tak imponującego, jednak ludzie, którzy wówczas zamieszkiwali te okolice wybudowali zagadkowe monumenty otoczone kolistymi rowami. Być może były to miejsca spotkań, być może miejsca o przeznaczeniu kultowym. W tym okresie rozpoczęto również budowę imponujących kurhanów, będących miejscami pochówku. Ten zwyczaj utrzymał się przez kolejne stulecia i trwał w epoce brązu. zakolu rzeki na zachód od Bedford odkryto ponad trzydzieści takich monumentów, które dominowały nad okolicą 5-3,5 tysiąca lat temu. Niestety żadnego z nich nie można dostrzec gołym okiem, gdyż w trakcie tysiącleci, które upłynęły od ich konstrukcji zostały całkowicie zrównane z ziemią. Przyczyniły się do tego naturalne procesy erozji gleby oraz uprawa ziemi. Wielokrotna orka sprawiła, że nie wznoszą się one już ponad poziom otaczającego je gruntu. Istnienie tych kurhanów zostało ujawnione wyłącznie dzięki pracom archeologicznym. d epoki żelaza obserwujemy pojawianie się licznych zagród rozsianych wzdłuż rzeki. Ich mieszkańcy zajmowali się zarówno uprawą ziemi, jak i hodowlą bydła. Ten model życia nie zmienia się po opanowaniu Brytanii przez Rzymian w pierwszym wieku naszej ery. Stało się tak dlatego, że prawdziwych Rzymian, którzy przybyli na te tereny, było naprawdę niewielu. Większość mieszkańców po prostu przyjęła do pewnego stopnia rzymski sposób życia od bardziej cywilizacyjnie rozwiniętych najeźdźców. Oprócz samodzielnych farm pojawiło się jednak w okolicach Bedford i rzymskie miasteczko – ulokowane na obrzeżach dzisiejszego Kempston, koło starego kościoła. Niestety z powodu braku źródeł pisanych nie wiemy o nim nic więcej. zymianie pozostali w Brytanii do 410 roku naszej ery. Po tej dacie z powodu upadku Imperium i walk wewnętrznych wycofali się z wyspy pozostawiając jej mieszkańców samych sobie. Wkrótce jednak pojawili się kolejni agresorzy, germańscy Anglo-Sasi, którzy w kolejnych stuleciach podbijali coraz to większe obszary zajmowane do tej pory przez plemiona zromanizowanych Celtów. proszczając całą rzecz - tereny, które udało się im wówczas zająć nazywane są do dnia dzisiejszego Anglią. Ślady również tego osadnictwa znajdujemy w okolicach Bedford. Przynajmniej kilkanaś- P W O R U 8 | Bedfordshire | TYGODNIK cie Dość prymitywnych półziemianek odkryto prawie że tuż za obecną zachodnią granicą Queens Parku. en okres w historii, czyli wczesne średniowiecze, jest również momentem, kiedy powstało Bedford, takie, jakie znamy obecnie. Zapewne miało to miejsce pomiędzy VI a VIII wiekiem. W tym okresie Anglosasi, którzy opanowali te tereny zamieszkiwali głównie w rozproszonych zagrodach lub małych wioskach. Zaczęły się tworzyć również niewielkie osady handlowe. Właśnie Bedford było jednym z takich ośrodków. Swój początek zawdzięcza rzece, a dokładniej dogodnej przeprawie przez nią. Dzisiejszy most miejski, na końcu High Street, to właśnie owo miejsce przeprawy przez rzekę. Przypuszczalnie tamtędy prowadził lokalny szlak handlowy. o również od tej płycizny Bedford wzięło swoją nazwę, która oznacza bród, przeprawę przez rzekę należącą do osoby zwanej Beda. A ów Beda był prawdopodobnie nieznanym bliżej lokalnym wodzem. Wbrew temu, co sugerują niektórzy, z całą pewnością nie miał on nic wspólnego z Bedą Czcigodnym, uznanym za doktora kościoła, który żył w VII-VIII wieku. iewiele więcej można powiedzieć o tym najwcześniejszym mieście. Wiadomo jedynie, iż było położone po północnej stronie rzeki, na której znajdujemy się obecnie. Prawdopodobnie zostało ono złożone w przybliżeniu na planie kwadratu. Jego granice sięgały końca High Street na północy, kościoła Św. Cuthberta na wschodzie oraz przebiegały przed ulicą Allhallows. Na linii tej obecnie znajduje się sklep Primark, który leżałby już poza granicami miasta. Na południu granicą była oczywiście rzeka. Główną ulicą była High Street, natomiast pierwszym i najważniejszym kościołem miasta była świątynia pod wezwaniem Św. Pawła. Całe miasto zostało ufortyfikowane najprawdopodobniej w VIII wieku przez króla Mercii Offę. Śladów tych wałów, ani innych urządzeń obronnych nie udało się jednak odkryć. Całkiem możliwe, że późniejszy rozwój zabudowy całkowicie zatarł ich pozostałości. tym okresie, czyli około 1300 lat temu Anglia podzielona była na kilka rywalizujących ze sobą królestw. Najpotężniejszym z nich była wspomniana Mercja zajmująca większą część środkowej Anglii, od Walii, aż po morze północne. Bedford musiało być jedną ze stolic tego państwa. Było ono położone w jego centralnym punkcie, zaś wspomniany już Offa miał zostać tu pochowany po swojej śmierci w 796 roku. Informacji tej nie da się jednak potwierdzić, gdyż nigdy nie zlokalizowano jego grobu. rólestwo Mercji po śmierci swojego najpotężniejszego króla – Offy nie przetrwało długo. Atakowane z północy przez Wikingów, a od południa przez królestwo Wessexu (które dwa wieki później dało początek zjednoczonej Anglii), upadło w ciągu IX wieku. edford zostało na kilkadziesiąt lat zajęte przez Wikingów. Oprócz grabieży zaczęli oni bowiem również osiedlać się na podbitych terytoriach. Ze stolicy Mercji Bedford stało się miastem granicznym pomiędzy terenami zajętymi przez Duńczyków, a królestwem Wessexu. alki jednak nie ustawały – Anglosascy królowie Alfred Wielki i jego syn Edward Starszy starali się odbić tereny zajęte przez najeźdźców z północy. W roku 915 Edward zajął Bedford i aby umocnić swoje panowanie nad tymi terenami nakazał budowę umocnionego miasta na południe od rzeki. Centralnym punktem tego nowego, silnie obwarowanego ośrodka był kościół Św. Marii. Rozciągało się ono aż do ronda, które znajduje się na początku London Road. Wydaje się, że przynajmniej od tego momentu w miejscu dawnej przeprawy pojawił się most łączący dwie części nowego miasta. Z pewnością był on początkowo drewniany – dopiero później zdecydowano o jego przebudowie w kamieniu. Bedford było w tym czasie ważnym ośrodkiem handlowym o czym świadczy również to, że wybijano tu srebrne monety królewskie – denary. Powstały nowe kościoły – Św. Cuthberta, Św. Piotra oraz Wszystkich Świętych (ten ostatni obecnie już nie istnieje). olejnym przełomowym punktem w historii naszego miasta był rok 1066. Anglia została wówczas podbita (po raz ostatni – z czego Anglicy są niezwykle dumni) przez Wilhelma Zdobywcę. Cały kraj został pokryty siecią nowych grodów – koncepcji strategicznej dotąd T T N W K B W K Bedford 11 stycznia 2015 nie znanej na Wyspach Brytyjskich. Normanowie chcieli wzmocnić w ten sposób swoją władzę nad świeżo podbitymi terenami, na których nie czuli się jeszcze zbyt pewnie. miany te, rzecz jasna, nie ominęły i Bedford. Ralf de Tallebosc został mianowany szeryfem i kasztelanem. Rozpoczął on wkrótce budowę drewnianego grodu, który przerodził się później w zamek. Głównym elementem całego założenia było sztucznie usypane wzgórze w kształcie stożka, na którym stanęła drewniana wieża obronna, będąca jednocześnie siedzibą pana grodu. U stóp wieży zbudowano otoczone drewnianą palisadą podgrodzie, gdzie toczyło się życie gospodarcze i zamieszkiwał garnizon warowni. Forteca ta zajęła dużą część miasta leżącego na północnej stronie rzeki. Jej zewnętrznymi granicami były High Street, Castle Lane i Newenham Road. Inną zmianą było pojawienie się klasztorów w samym mieście, jak i jego okolicach. olejni właściciele - baroni Bedford, rodzina Beauchamp - pod koniec XI wieku znacznie przebudowali istniejący gród. W XII wieku był to już prawdziwy zamek otoczony całkowicie kamiennym murem. Jego fortyfikacje budziły respekt u współczesnych, o czym możemy poczytać w kronikach z tego okresu. Powstało także drugie podgrodzie - dziedziniec zamkowy, położony na północ od poprzedniego; w nim prawdopodobnie skupiała się produkcja rzemieślnicza. Kościół Św. Cuthberta znalazł się tuż poza zasięgiem fortyfikacji. ciągu XII wieku miało miejsce kilka oblężeń bedfordzkiego zamku, lecz nie został on ani razu zdobyty szturmem. Z początkiem XII wieku rozpoczął się okres jego świetności. Nikt nie przypuszczał wtedy, że są to również ostatnie lata jego istnienia. W roku 2015 baronowie angielscy zebrali się właśnie tutaj, aby zorganizować rebelię przeciw królowi. Dobitnie świadczy to o randze Bedford w tym okresie. Król Jan bez Ziemi zdołał jednak pokonać buntowników, a jeden z jego popleczników opanował zamek. Był to Falkes de Breaute, najemny żołnierz, który stał się ostatnim właścicielem fortecy. Jako zawodowy wojskowy znał najnowsze osiągnięcia sztuki obronnej – przedsięwziął zatem ambitny plan wzmocnienia zamku. Rozbudował już wcześniej imponujące umocnienia poszerzając fosy oraz wzmacniając mury poprzez dodanie do nich baszt i machin obronnych. Niestety miasto padło ofiarą tej przebudowy. Aby uzyskać konieczny budulec, Falkes rozkazał zburzyć pobliskie kościoły: Św. Pawła oraz Św. Cuthberta. owy władca Bedford wkrótce okazał się zwykłym rozbójnikiem. Jego ludzie grabili okolicznych mieszkańców, nie wyłączając duchownych. W pewnym momencie doszło nawet do tego, że w Bedford uwięziono królewskich sędziów. Nowy władca Anglii, Henryk III, zadecydował, że takie postępowanie musi zostać ukarane. W 1224 roku zebrał on armię, aby zdobyć zamek. Pomimo kilku frontalnych ataków, bombardowania umocnień, a nawet wykonania podkopów pod murami, forteca opierała się oblegającym przez dwa miesiące. Dopiero po tym czasie obrońcy nie widząc szans na ratunek poddali się wojskom królewskim. Aby dać przykład odstraszający kolejnych buntowników, wszyscy skazani zostali na śmierć. Zamek rozkazano zburzyć, tak, aby nigdy więcej nie był on w stanie opierać się autorytetowi królewskiemu. Fosy zasypano, a sztuczne wzgórze, na którym wznosiła się centralna wieża częściowo zrównano z poziomem gruntu. Na miejscu zrujnowanej fortecy pozwolono na budowę jedynie dworu/pałacu należącego do dawnego właściciela Williama de Beauchamp. A i to jedynie pod warunkiem, że nie będzie on miał charakteru obronnego. iasto na krótką chwilę skorzystało z upadku zamku. Kamień uzyskany z rozbiórki murów posłużył do odbudowy kościołów Św. Pawła i Św. Cuthberta. Wykorzystano go również do budowy kamiennego mostu, który zastąpił poprzednią drewnianą konstrukcję, a i zapewne innych budynków. Na dłuższą metę Bedford straciło jednak na tej sytuacji. Bez możnego patrona, który rezydowałby w fortecy i dbał o rozwój miasta Bedford utraciło swój dotychczasowy status. Stało się ono zwykłym targowym miasteczkiem o jedynie lokalnym znaczeniu. Ten stan rzeczy zmienił się dopiero w XIX wieku. dzie jednak możemy znaleźć pozostałości średniowiecznego Bedford z okresu jego największego rozkwitu? Nie jest ich Z K W N M G 2015 11 stycznia Bedford wiele, lecz można je dostrzec, jeśli wiemy gdzie szukać. Sam zamek bedfordzki przestał wprawdzie istnieć, wciąż można jednak wejść na sztucznie usypany kopiec, na którym się niegdyś wznosił Donżon – obronna wieża, w której zamieszkiwał władca zamku. Nieco dalej, idąc w stronę High Street, możemy dostrzec niedawno odsłonięte fragmenty pałacu, który zbudowano już po zniszczeniu murów obronnych, a w którym to rezydowali baronowie Bedford. Zaś jeśli skręcicie w Castle Lane i Newnham Road można zobaczyć dość dużych rozmiarów nasyp ziemny wznoszący się zaraz koło Cecil Higgins Art Gallery. To pozostałości po nasypie, na którym wznosiły się mury zewnętrznego dziedzińca zamkowego. Jeśli ktoś chciałby zobaczyć, choć w przybliżeniu, jak wyglądał tutejszy zamek powinien koniecznie odwiedzić Warwick. domów klasztornych, które istniały w Bedford w średniowieczu nie przetrwał ani jeden. Wszystkie one zostały rozwiązane w okresie reformacji, budynki później zaś obróciły się w ruinę. Warto wiedzieć jednak, że na miejscu obecnego kina istniał niegdyś klasztor Augustianów (Newnham Priory) – jedyną jego pozostałością są częściowo zasypane zbiorniki wodne położone tuż przy rzece, w których hodowano ryby na potrzeby zakonników. Jeśli ktoś mieszka tuż przy torach kolejowych na nowym osiedlu, do którego można dostać się ozdobną bramę Britania Iron Works, powinien wiedzieć, że tam z kolej istniał inny klasztor Augustianów (Caudwell Priory). Zaraz na początku Midland Road swój dom zakonny mieli franciszkanie. Najwięcej pozostałości po istniejącym w przeszłości możemy odnaleźć w Elstow. W istniejącym tam opactwie mieszkały od XI wieku siostry zakonne (benedyktynki). Ich świątynia, choć znacznie pomniejszona, wciąż służy jako kościół parafialny. Tuż obok niego wznoszą się ruiny pałacu, który został wybudowany na miejscu wyburzonych zabudowań klasztornych w XVII wieku. W Elstow można także zobaczyć tzw. Moot Hall – wybudowany w XV wieku odpowiednik krakowskich sukiennic (oczywiście znacznie skromniejszy) oraz oryginalne XVI wieczne domy wciąż stojące przy głównej ulicy tego miasteczka. ięcej szczęścia niż klasztorny miały średniowieczne kościoły. Kilka z nich wyburzono wprawdzie w trakcie reformacji (Św. Piotra, istniejący zaraz naprzeciw kościoła Św. Marii, oraz Wszystkich Świętych), pozostałe jednak przetrwały do dnia dzisiejszego (za wyjątkiem naszego kościoła wyburzonego w latach czterdziestych XIX w.). Trzeba jednak pamiętać, że większość z nich została w dużej mierze przebudowana, przede wszystkim w XIX wieku. Z okresu średniowiecza pochodzą świątynie Św. Pawła, Św. Piotra (przy końcu High Street) oraz na południe od rzeki Św. Marii i Św. Jana, który był kaplicą przy tamtejszym szpitalu. ost obecnie istniejący na przedłużeniu High Street nie jest tym samym, który wybudowano w XIII wieku przy użyciu kamienia ze zrujnowanego zamku. Został on zbudowany w 1812 roku na miejscu tego wcześniejszego zabytku. Podobny most do tego średniowiecznego można jednak obejrzeć w pobliskim St. Ives. Ma on nawet, tak jak i dawny most w Bedford, kaplicę wzniesioną w jednym z przęseł w połowie swej długości. Bedford istniały cztery młyny wodne. Nie ma po nich wprawdzie śladu, lecz dla zainteresowanych polecamy wycieczkę do pobliskiego Bromham. W weekendy można tam zobaczyć działający młyn, który powstał przed XVII wiekiem. Bedford związanych jest kilka słynnych postaci. John Howard to urodzony w Londynie szeryf Bedford, John Bunyan, autor „The Pilgrim’s Progress”, Wiliam Harpur, to burmistrz Londynu, John Hallett, oficer na Bounty w trakcie buntu 1789 roku, okręcie, który został spalony przez puczystów koło wyspy Pitcairn, John Bromsall, rabuś, a jednocześnie sędzia pokoju. iek XIX był dla Bedford przełomowy. Stało się tak za sprawą rewolucji przemysłowej. Z niewielkiego targowego miasteczka, które tak naprawdę nie zmieniło się wiele od czasów średniowiecza, Bedford w ciągu zaledwie jednego stulecia przeobraziło się w duże miasto przemysłowe. Od lat czterdziestych nasze miasto uzyskało połączenie kolejowe. schwalk Z W M W Z W TYGODNIK | Bedfordshire |9 GWIAZDA KARAOKE ZAŚPIEWA W FINALE STOP ATAKOM NA PSY-PRZEWODNIKÓW Siły policyjne trzech hrabstw łączą siły, by położyć kres przestępstwom dotykającym szczególnie osoby niewidome. Psy-przewodnicy są częstym celem ataków. Porozumienie o połączeniu sił podpisali przedstawiciele policji Bedfordshire, Hertfordshire i Cambridgeshire oraz organizacja Guide Dogs. Ania jest dobrze znana w środowisku polonijnym bawiącym się w Klubie Polskim piątkowymi wieczorami. Tam zwykle właśnie podziwiać można jej niesamowitej barwy głos, gdy podczas karaoke popisuje się jego wirtuozerią. Ania ma 29 lat, śpiewa odkąd pamięta, podobno po klapsie położnej śpiewem zamiast płaczem przywitała świat. Bedfordczanka ma już na koncie wiele sukcesów scenicznych, głównie jako wokalistka, dziś wystąpi na scenie wraz z Norbim i liderem Big Cyca Krzysztofem Skibą. Zapraszamy więc do Domu Polskiego na niesamowity wokalny show. Skazany za napastowanie Na 10 miesięcy więzienia został skazany mężczyzna, który w sierpniu ubiegłego roku zaatakował dwie kobiety w Bedford – jedną uderzył, a drugą napastował seksualnie. 31-letni Simon Goodin, jak sam zeznał na policji i w sądzie, był pod wpływem LSD, kiedy napadł na dwie kobiety wracające nocą z imprezy. Mężczyzna twierdzi, że niewiele pamięta z nocy, w której popełnił przestępstwo. Mimo to sędzia Barbara Mensah z sądu w Luton uznała wydarzenie za poważne i zasądziła 10 miesięcy więzienia dla sprawcy. Co się właściwie stało? Późno w nocy 9 sierpnia ubiegłego roku dwie kobiety wracały z imprezy ulicami Bedford. Na St John’s Street natknęły się na mężczyznę wyprowadzającego psa. Kiedy ten zobaczył kobiety, zostawił smycz i rzucił się na jedną z ofiar. Kiedy druga chciała obronić koleżankę, została mocno odepchnięta przez napastnika. Następnie mężczyzna obnażył się i usiadł na swojej ofierze. Na szczęście nie doszło do gwałtu – mężczyzna po chwili wstał, ubrał się i przeprosił kobiety. Jak mówił później policji, był pod wpływem LSD i niewiele pamięta. Rzekomo chciał nawet popełnić samobójstwo. Jak się okazało, Goodin był wcześniej dwukrotnie skazany za napaść i rzeczywiste uszkodzenie ciała. Dlatego według sądu tylko kara więzienia była właściwa do zasądzenia. Poza tym, że napastnik najbliższe 10 miesięcy spędzi za kratkami, to jeszcze jego nazwisko znajdzie się w rejestrze przestępców seksualnych. A.M. 10 | Bedfordshire | TYGODNIK W okresie od marca 2011 do lutego 2013 średnio dziesięć razy miesięcznie ktoś atakował psa-asystenta osoby niewidomej. Dla takiej osoby strata przewodnika choćby na kilka dni to poważne utrudnienie życia. Niestety, zdarza się że poraniony pies nie jest w stanie powrócić do pełnienia służby. Organizacja Guide Dogs zajmuje się szkoleniami czworonożnych asystentów osób niewidomych. Podkreśla, że na swoje działanie nie otrzymują dotacji rządowych, a koszt wyszkolenia psa-przewodnika to około 50 tysięcy funtów. Jeżeli pobity pies nie wyzdrowieje na tyle, że może powrócić by pomagać swojemu właścicielowi, organizacja ponosi koszty wyszkolenia kolejnego czworonoga. W maju 2014 roku rząd wprowadził nowe rozwiązania prawne, dające większą ochronę psom-asystentom osób niepełnosprawnych. Nie tylko niewidomych – również niesłyszących lub z inną niepełnosprawnością. Sue Rowen z Guide Dogs zaznacza, że pobicie psa ma wpływ nie tylko na zwierzę. Bardzo silnie wpływa również na właściciela. Więź między nimi jest tak silna, że nawet krótka nieobecność czworonożnego opiekuna wywołuje silny stres i bardzo osłabia poczucie bezpieczeństwa. Nie bez znaczenia jest również fakt ograniczenia swobody poruszania się. Zanim zmieniono prawo dotyczące agresji wobec czworonożnych asystentów, policja zajmowała się badaniem wpływu, jaki takie wypadki mają na niepełnosprawnych wspieranych przez zwierzę. Dzięki temu wypracowano nie tylko zasady ścigania i karania sprawców, ale również system wspierania ofiar. Obejmuje to między innymi wyznaczenie funkcjonariuszy, z którymi ofiary zawsze mogą się bezpośrednio skontaktować. Zakłada też powołanie specjalnych doradców oraz współpracę z organizacją Guide Dogs. Przed podpisaniem dokumentów o współpracy, oficerowie policji mieli okazję doświadczyć na własnej skórze, jak istotnym wsparciem dla osoby niewidomej jest pies-przewodnik. Policjanci odbyli spacer z zawiązanymi oczami i psem przy boku. Policja i Guide Dogs zaznaczają, że bardzo ważna w przypadku ataku na psa prowadzącego osobę niewidomą jest pomoc świadków. Siłą rzeczy dla ofiary – właściciela psa – identyfikacja sprawców czy odtworzenie przebiegu zajścia jest bardzo dużym problemem. Stąd apel do świadków tego typu zdarzeń o reakcję i przede wszystkim zgłaszanie się na policję w celu złożenia jak najobszerniejszych zeznań. A.M. Jedna z liczących się uczelni w Anglii nadała Jerzemu Fryderykowi Haendlowi tytuł doktora honoris causa. Kiedy zawiadomiono o tym muzyka, zaznaczając, że za wypisanie dyplomu musi zapłacić, zawołał: - Co?! Za to, że będę kolegą tych baranów, mam jeszcze płacić? – Co słyszy muzyk rockowy ubrany w garnitur? – Czy oskarżony ma coś na swoją obronę? – Dlaczego kawały o gitarzystach są bardzo krótkie? – Żeby reszta kapeli zrozumiała o co chodzi. Bedford 11 stycznia 2015 Sądowe ograniczenia swobód pacjentów Dwadzieścia osiem wniosków o ograniczenie swobody pacjentów złożył w ciągu ostatniego roku szpital w Bedford. Sąd bada sprawę dwóch pacjentek, które zmarły w czasie obowiązywania decyzji o takim ograniczeniu. Decyzje sądu o ograniczeniu prawa pacjentów do samodzielnych decyzji (Deprivation of Liberty Order, DoL) wydawane sa na wniosek szpitala. Są zarezerwowane dla szczególnych przypadków. Wnioski o wydanie takiej decyzji lekarze uzasadniają stanem umysłowym pacjenta, który nie jest w stanie samodzielnie podejmować decyzji dotyczących swojego życia. W roku 2014 szpital w Bedford wystosował do sądu 28 takich wniosków. W sądzie badane są dwie sprawy śmierci pacjentek. W obu przypadkach wydana była decyzja o ograniczeniu prawa do samodzielnych decyzji. 14 grudnia zmarła 92-letnia Louisa Burton. Decyzja sądu o obowiązywaniu ograniczeń w prawie do samodzielnych decyzji miała wygasnąć 3 lutego. Dorothy Truett zmarła 27 grudnia. Miała 83 lata. DoL miał obowiązywać do 14 sierpnia. Rzecznik szpitala w Bedford broni stosowania tego środka prawnego. Jak zaznacza, wnioskując o jego wydanie do sądu, szpital ściśle przestrzega wytycznych i działa w zgodzie z przepisami. Podkreśla, że jedyne przypadki, gdy lekarze wnioskują o DoL, to głębokie przekonanie, że pacjent nie ma zdolności umysłowych wystarczających do świadomego podejmowania decyzji o sobie, biorąc pod uwagę prowadzone leczenie. Decyduje tu tylko troska o dobro pacjenta. Najczęściej wnioskuje się o DoL wobec pacjentów z dysfunkcjami umysłowymi, demencją, lub w przypadku gdy jest ryzyko, że pacjent narazi się na niebezpieczeństwo. Może do tego dojść gdy samowolnie opuści szpital, oddali się bez opieki. Zdarzają się wypadki wyrywania sobie igieł lub sond czy spadania z łóżka. Stosowanie wobec pacjentów tymczasowego pozbawienia prawa do podejmowania decyzji o sobie znalazło się ostatnio w ogniu krytyki. W ciągu kilku ostatnich lat pojawiały się głosy, że bywa on nadużywany w niektórych szpitalach. Niedawno ten środek prawny został skrytykowany w raporcie komisji Izby Lordów. Stwierdzono tam, że rozwiązania prawne nie są dostosowane do celu, jakiemu mają służyć. Zapowiedziano też przeprowadzenie przez rząd przeglądu stosowanych przepisów. Za Bedfordshire on Sunday A.M. 2015 11 stycznia Bedford Redakcja Tygodnika Bedfordshire oraz Radia Bedford łączy się w bólu z rodzinami ofiar zamachu na pracowników gazety “Charlie Hebdo” we Francji. Oświadczamy też, że solidaryzujemy się z mediami, które nie pozwolą się zastraszyć tak zwierzęcymi zachowaniami islamskich radykalistów. Wolność słowa i wyrażania własnych poglądów jest osiągnięciem cywilizacyjnym, o które ludzkość walczy od tysięcy już lat. Świadczy o rozwiniętych potrzebach samostanowienia, wybierania spośród wielu możliwych opcji oraz krytyki tego, co złe. Mamy także nadzieję, że niezwykle liczne społeczeństwo religii Islamu zamieszkujące Bedfordshire będzie w aktywny sposób walczyć wewnątrz własnych struktur o wykluczenie podobnych zachowań i publiczne i jawne piętnowanie ich. Jako wolni ludzie nie pozwolimy się zastraszyć, nie damy rzucić na kolana tylko dlatego, że ktoś wyznaje inne prawdy religijne! Apelujemy więc do wszystkich o zaprzestanie aktów przemocy, które nie licują absolutnie z człowieczeństwem, a są jedynie dowodem całkowitego zezwierzęcenia... Prawie milion na renowację Bank Timberland Site holidays w 2015r. Miejsce dla podróżnych w nieodpowiedniej, zdaniem wielu, lokalizacji będzie ponownie otwarte. Timberland Site, po renowacji trwającej od 2012 roku, zostanie ponownie uruchomione 19 stycznia. Prace kosztowały prawie milion funtów. Timberland Site – miejsce postoju dla podróżnych – znajduje się w Pepperstock, na południe od Luton. W roku 2012 zamknięto je w celu wykonania renowacji. 19 stycznia planowane jest ponowne otwarcie obiektu. Jak podaje Bedfordshire on Sunday, prace kosztowały ponad 930 tysięcy funtów. Kontrakt został podpisany przez radę Central Bedfordshire. Mieszkańcy wielokrotnie mówili, że Timberland położony jest w nieodpowiednim miejscu, biorąc pod uwagę, że w okolicy mieszkają osoby starsze i niepełnosprawne. Podobnie twierdzi lokalny radny, Richard Stay. Dodaje, że zamknięcie obiektu było konieczne biorąc pod uwagę jego stan techniczny i sanitarny. Wszyscy jednak zaskoczeni są wysokością kosztów renowacji, zwłaszcza, że panuje ogólna zgoda co do tego, że Timberland leży w złym miejscu, by mogli z niego swobodnie korzystać podróżni. Według rzecznika rady Central Bedfordshire, otrzymano rządowy grant na przeprowadzenie renowacji. Został on jednak przeznaczony konkretnie na Timberland, mimo iż inne tego typu obiekty są korzystniej położone. Rzecznik zapewnia, że rada współpracuje z lokalnym samorządem i radą parafialną. Według niego, działa już grupa ludzi przekonanych, że Timberland to atrakcyjne miejsce. Ma ona zadbać o to, aby po renowacji nie powtórzyła się historia z doprowadzeniem obiektu do stanu, w którym jedynym wyjściem było jego zamknięcie. A.M. Bank holidays to święta państwowe będące dniem wolnym od pracy w Wielkiej Brytanii. Wprawdzie nie ma formalnego prawa do dni wolnych w tym czasie, to jednak nie pracują wtedy banki, a służby użyteczności publicznej i służby mundurowe otrzymują wyższe wynagrodzenie (ci, którzy pełnią tego dnia służbę). Wiele firm również daje swoim pracownikom wolne. Kiedy w 2015 roku przypadają „święta bankowe”? Piątek 3 kwietnia 2015 – Wielki Piątek Poniedziałek 6 kwietnia 2015 – Poniedziałek Wielkanocny Poniedziałek 4 maja 2015 Early May bank holiday Poniedziałek 25 maja 2015 wiosenny bank holiday Poniedziałek 31 sierpnia 2015 letni bank holiday Piątek 25 grudnia 2015 – Boże Narodzenie Sobota 26 grudnia 2015 – Boxing Day Poniedziałek 28 grudnia 2015 – zastępczy dzień wolny za Boxing Day A.M. TYGODNIK | Bedfordshire |11 ultura ALTERkultura ALTERkultura ALTERkultura ALTERk WIELKIE PIĘKNO ambitne kino na niedzielę Ambitne nieanglojęzyczne kino rzadko bywa oglądane przez rzesze tłumów. I wówczas takie filmy jak “Porozmawiaj z nią” czy “O północy w Paryżu” okazują sie nie kasowymi co za tym idzie coraz trudniej jest zrobić kolejny ambitny film. Tym bardziej cieszy fakt, że twórcy jak Paolo Sorrentino potrafią zorganizować środki na kolejne dobre kino. Tak jest właśnie z “Wielkim pięknem”. Zaczyna się wystrzałem z armaty, dalej leci z impetem pocisku i trudno wyobrazić sobie dla tej opowieści lepszy początek. Opis fabuły zapowiada bowiem historię starzejącego się dziennikarza błąkającego się po Rzymie w poszukiwaniu podniet i wzruszeń – może coś w rodzaju “Rzeczy o mych smutnych dziwkach” Gabriela Garcíi Márqueza. Zanim ktokolwiek zdąży się zastanowić, czy ma ochotę na nostalgię, liryczny nastrój i egzystencjalne refleksje, Paolo Sorrentino trzyma go na haku i ciągnie przez pierwszą, zaskakująco dynamiczną i niewiarygodnie gęstą sekwencję. Sama w sobie stanowi ona dzieło zamknięte, które można by pokazywać jako samodzielną krótkometrażową wizytówkę Rzymu. Drepczą turyści i Rzymianie, słychać sakralną muzykę, która podkreśla tylko to, co widoczne jest gołym okiem – jeśli to miasto zbudował człowiek, działo się to w czasach, gdy był doskonalszym stworzeniem i miał lepszy kontakt z wyższymi bytami. Kamera płynie, kręci piruety, w końcu przenosi się na dziką imprezę, tonącą w alkoholu, kokainie i morzu rozdygotanych ciał. Odmóżdżająca, jednostajna muzyka nie pozostawia wątpliwości, że trafiliśmy z nieba do piekła. Inaczej trudno byłoby wytłumaczyć, dlaczego wszyscy tak doskonale się tu bawią. Kino Felliniego łączy w sobie piękne obrazy nieprzemijającego Rzymu z wybitną sztuką aktorską. Kierowany żądzą bohater Felliniego rzucał się zachłannie na życie i jego ucieleśnienie odnalezione w zmysłowej hollywoodzkiej aktorce. W “Wielkim pięknie” ważniejsza od diagnoz i fabuły jest jednak forma i pod tym względem filmowi bliżej do “8 i ½” niż do “Słodkiego życia”. Trwa pochód dziwaków, obrazy kotłują się, przekształcają co chwila w coś nowego. Reżyser przeciska rzeczywistość przez grube sito, by wycisnąć z niej wodę i zagęścić do granic możliwości. Film został już nominowany do Oskara i jest jednym z najpoważniejszych konkurentów polskiej “Idy”. Wyjątkowo na ten film nie wybierzecie się do kina w Bedford, gdyż jego premiera światowa odbyła się w zeszłym roku, ale z powodzeniem możecie obejrzeć go w internecie na serwisach filmowych. Zbliża się też jego premiera w Polsce. A.M. DO POCZYTANIA KĄCIK MOLA KSIĄŻKOWEGO Zespół „Arpeggio” powstał w 2013 roku jako duet skrzypcowy (Edyta i Waldek), grający własne aranżacje znanych utworów klasycznych. Repertuar zespołu stopniowo powiększał się o nowe aranże, tym razem muzyki popularnej i filmowej. Wraz ze zmianą repertuaru zmienił się skład zespołu. Do wspomnianej pary dołączyła Lucyna (wokal i klawisze), najpierw Michał a obecnie Arek (perkusja) oraz Paweł (gitara elektryczna). Członków zespołu połączyła wielka, wspólna pasja - miłość do muzyki. Niemal wszyscy na co dzień pracują w zawodach niezwiązanych z muzyką, ale pomimo licznych obowiązków często dokonują niemal cudów logistycznych, aby znaleźć czas na wspólne muzykowanie. Wszystkie wykonywane utwory są aranżowane przez członków zespołu co niewątpliwie podnosi ich rangę. Zespół koncertuje głównie dla Polonii w różnych miastach Anglii, między innymi - Bedford, Northampton, Birmingham oraz Luton. Dodatkowo zespół świadczy usługi uświetniając różne uroczystości: śluby, spotkania biznesowe, koncerty plenerowe i inne. W tym tygodniu nadesłaliście tylko jedną recenzję książki, ale i tak jestem Wam wdzięczny za udział w budowaniu naszej regionalnej gazety a zwłaszcza jej rubryki kulturalnej. goorol “Był sobie dojrzewający niemiecki chłopiec. Chłopak raczej, bo w końcu 15 lat to już nie dzieciństwo. Żył życiem przeciętnym, takim jak i jego rówieśnicy. Do czasu jednak! Poznaje bowiem Hannę, dojrzałą kobietę. Rodzi się między nimi dziwaczny związek - połączenie fascynacji cielesnej, seksualnej z fascynacją umysłową. Jedno jest dla drugiego mistrzem. Dla Michaela Hanna jest mistrzem seksualności, uczy go wszystkiego krok po kroku, a na dodatek jest mistrzem wprowadzającym go w świat dorosłości....” Tak zaczyna się ta książka. Jest jednak podszyta drugim dnem, coś co oczyma młodzieńca było niedostrzegalne zmienia się całkowicie w oczach dorosłego bohatera. Książka o tym jak fascynacja potrafi zaślepiać... Proponuję przeczytać a dopiero później obejrzeć w wersji kinowej. Marta Ławniczak “Kiedy się sobie otwieramy / ty siebie mnie a ja tobie mnie / kiedy się zapadamy / we mnie ty a w tobie ja / kiedy przemijamy / ty mnie w i tobie w ja / Wtedy / ja jestem ja / a ty TEL: 07466408640 jesteś ty” Lektor, Bernchars Schlink 12 | Bedfordshire | TYGODNIK Bedford 11 stycznia 2015 kultura ALTERkultura 2015 11 stycznia Bedford ALTERkultura ALTERkultura ALTERk TYGODNIK | Bedfordshire |13 Mieszkańcy chcą Redukcje w sądzie fotoradaru Mieszkańcy rejonu Riverfield Drive w Bedford chcą, by miasto zainstalowało tam fotoradary. Głosy w tej sprawie pojawiły się po tym, jak dwa samochody zderzyły się i jeden z nich uderzył w mur. Mieszkańcy rejonu Riverfield Drive twierdzą, że progi projektowane, by zmusić kierowców do zredukowania prędkości, nie zdają egzaminu. Ich zdaniem, jedynym sposobem na wyegzekwowanie przepisów jest zainstalowanie fotoradaru, podobnie jak miało to miejsce na pobliskiej ulicy Barkers Lane. Skąd taka prośba mieszkańców właśnie teraz? 22 grudnia na skrzyżowaniu Riverfield Drive i Bindon Abbey doszło do kolizji dwóch pojazdów. Jeden z nich uderzył w murowane ogrodzenie budynku. Doszło do uszkodzenia muru, co stanowiło zagrożenie dla przechodniów. Zdaniem mieszkańców, winna takich zdarzeń jest zbyt duża prędkość, z jaką poruszają się kierowcy na Riverfield Drive, nie bacząc na ograniczenia prędkości. Wydaje się, że nie ma innej możliwości, jak tylko założyć fotoradar. Rzeczniczka władz miasta twierdzi, że to policja jest odpowiedzialna za egzekwowanie ograniczeń prędkości. Jednak rada miasta może zdecydować o założeniu fotoradaru towarzyszącego progom zwalniającym, by pomóc policji. Rzecznik policji hrabstwa Bedfordshire uważa jednak, że prędkość nie jest kluczowym czynnikiem podczas wypadków w tym rejonie. Przez ostatnich pięć lat nie zanotowano tam żadnej kolizji, która byłaby związana z przekroczeniem prędkości. Było wprawdzie siedem stłuczek, ale w żadnej z nich prędkość nie odgrywała głównej roli. Za Bedfordshire on Sunday A.M. Pracownicy sądu okręgowego hrabstwa Bedford dostali możliwość dobrowolnych zwolnień. Jest to część zmian w kierunku centralizacji niektórych obszarów pracy. Jak dotąd z propozycji zamierza skorzystać czworo pracowników. Pakiety odpraw za dobrowolne zwolnienie są częścią procesu zmian w sądownictwie. Centralizacja ma polegać na włączeniu spraw rozwodowych w kompetencje sądu rodzinnego. Z odpraw jak dotąd chce skorzystać czworo pracowników. Oznacza to oszczędność niecałych trzech pełnych etatów. Pierwsze odejścia będą możliwe z dniem 31 marca 2015. Informacje o zmianach ogłoszono na kilka dni przed planowaną decyzją dotyczącą spraw kryminalnych. Zarząd sądu ma zdecydować, czy będą one prowadzone w sądzie niższej instancji w Bedford (Bedford Magistrate’s Court). W czerwcu przeniesiono je do Luton. Za Bedfordshire on Sunday A.M. HUMOR: Żona zwraca się z wyrzutem do męża: - Już mnie nie kochasz! Kiedyś to całymi wieczorami trzymałeś mnie za ręce, a teraz... - Odkąd sprzedaliśmy fortepian, nie ma takiej potrzeby. Latają już 15 lat East Anglian Air Ambulance, czyli pogotowie lotnicze, będzie w tym roku obchodzić 15 rocznicę istnienia. East Anglian Air Ambulance (EAAA) to organizacja opierająca swoją działalność na darowiznach od osób i firm z regionu Wschodniej Anglii. Swoim działaniem obejmuje tereny Bedfordshire, Cambridgeshire, Norfolk and Suffolk. Helikoptery EAAA uczestniczą w wielu akcjach ratunkowych, głównie po wypadkach komunikacyjnych. Wysoko wykwalifikowane załogi ratują życie ofiar wypadków i są w stanie bardzo szybko dostarczyć poszkodowanych do szpitali w rejonie działania. W tym roku organizacja dobroczynna będzie obchodzić 15-lecie działalności. Z tej okazji planuje się szereg imprez w całym regionie. Jedną z nich będzie bal dobroczynny, który odbędzie się w marcu. Patrick Peal, szef pogotowia, wyraża ogromne podziękowanie dla wszystkich wspierających EAAA. Jest przekonany, że w tym specjalnym dla pogotowia roku nie zabraknie chętnych do pomagania organizacji. Na działanie pogotowia w tym roku potrzeba 7,6 mln funtów. Wszystkie te pieniądze mają pochodzić z darowizn przekazanych organizacji. Okazji do wsparcia EAAA będzie w tym roku sporo. Na stronie internetowej eaaa.org.uk można znaleźć wykaz imprez charytatywnych, na których będą zbierane pieniądze na funkcjonowanie pogotowia lotniczego. Można też śledzić informacje na Twitterze @EastAngliAirAmp. A.M. 14 | Bedfordshire | TYGODNIK Bedford 11 stycznia 2015 Council Tax - Podatek lokalny w UK - aktualne stawki w Bedfordshire Na każdy dom, czy mieszkanie przypada jeden podatek Council Tax i zazwyczaj musi on zostać opłacony przez właściciela budynku lub osobę, która ten dom wynajmuje. Warto jeszcze dodać, iż osobę opłacającą Council Tax nazywa się “liable person” i powinna mieć Council Tax w Szkocji, Anglii, czy też Irlandii ukończone 18 lat. Północnej jest podatkiem ustalonym przez Za płacenie Council Tax jest odpowiedzialna osoba władze lokalne i jest przeznaczony na Bedford opła- Borough Council która: Local Government Finance Act 1992 canie lokalnych usług i urzędów takichCouncil jak Tax 2014/2015 - mieszka w danym budynku i jest jego właścicielem policja, straż Borough pożarna, szkoły, biblioteki, oświThe Bedford Council hereby gives notice that, in accordance with Section 30 and 36 of the Local Government - mieszka w danym budynku, wynajmując go Finance Act 1992, on 26 February 2014 it set the following levels of Council Tax for each such category of dwelling in the etlenie ulic, wodociągi oraz na utylizację i wyvarious parts of the Council’s area for the period commencing(również on 1 April“ubezpieczeni 2014 and finishing on 31 March 2015. lokatorzy” (assured tenants), wóz śmieci. w myśl ustawy o zamieszkaniu z roku 1988 (Housing The Council Tax is subject to a variation in some areas for expenditure declared by the Council by resolution to be special expenses to be chargeable only on part of their area. The amounts payable in each valuation band are as follows. Act) Part of Council’s area Bedford Biddenham Bletsoe Bolnhurst and Keysoe Brickhill Bromham Cardington Carlton and Chellington Clapham Colmworth Cople Dean and Shelton Eastcotts Elstow Felmersham and Radwell Great Barford Great Denham Harrold Kempston Rural Kempston Town Council Knotting and Souldrop Little Barford Little Staughton Melchbourne and Yielden Milton Ernest Oakley Odell Pavenham Pertenhall and Swinehead Podington Ravensden Renhold Riseley Roxton Sharnbrook Stagsden Staploe and Duloe Stevington Stewartby Thurleigh Turvey Wilden Willington Wilshamstead Wootton Wyboston,Chawston and Colesden Wymington A £ 1,046.85 1,042.73 1,089.64 1,038.98 1,062.44 1,053.14 1,051.94 1,045.30 1,046.74 1,049.48 1,056.12 1,034.74 1,050.18 1,029.54 1,047.36 1,062.98 1,044.46 1,089.30 1,040.43 1,055.23 1,039.25 1,019.15 1,034.50 1,033.98 1,047.24 1,053.35 1,053.23 1,037.23 1,039.64 1,057.64 1,032.54 1,030.18 1,050.12 1,068.13 1,054.61 1,049.61 1,057.93 1,049.88 1,131.00 1,033.86 1,052.30 1,055.52 1,036.58 1,050.90 1,069.44 1,042.38 B £ 1,221.32 1,216.51 1,271.23 1,212.13 1,239.50 1,228.66 1,227.26 1,219.51 1,221.19 1,224.39 1,232.14 1,207.19 1,225.20 1,201.13 1,221.91 1,240.13 1,218.52 1,270.85 1,213.83 1,231.09 1,212.45 1,189.00 1,206.90 1,206.30 1,221.78 1,228.90 1,228.76 1,210.09 1,212.90 1,233.91 1,204.63 1,201.86 1,225.13 1,246.14 1,230.37 1,224.54 1,234.24 1,224.85 1,319.49 1,206.16 1,227.68 1,231.44 1,209.34 1,226.05 1,247.67 1,216.10 C £ 1,395.80 1,390.31 1,452.85 1,385.31 1,416.59 1,404.19 1,402.59 1,393.74 1,395.66 1,399.31 1,408.17 1,379.66 1,400.24 1,372.73 1,396.48 1,417.31 1,392.61 1,452.41 1,387.24 1,406.98 1,385.67 1,358.87 1,379.33 1,378.64 1,396.33 1,404.47 1,404.31 1,382.98 1,386.19 1,410.19 1,376.73 1,373.57 1,400.16 1,424.18 1,406.15 1,399.48 1,410.58 1,399.84 1,508.00 1,378.48 1,403.07 1,407.37 1,382.11 1,401.21 1,425.92 1,389.84 Valuation Bands D E £ £ 1,570.27 1,919.22 1,564.09 1,911.67 1,634.45 1,997.67 1,558.46 1,904.79 1,593.65 1,947.80 1,579.71 1,930.76 1,577.91 1,928.56 1,567.95 1,916.39 1,570.11 1,919.03 1,574.22 1,924.05 1,584.18 1,936.22 1,552.11 1,897.03 1,575.26 1,925.32 1,544.31 1,887.49 1,571.03 1,920.15 1,594.46 1,948.79 1,566.68 1,914.84 1,633.95 1,997.05 1,560.64 1,907.45 1,582.84 1,934.59 1,558.87 1,905.29 1,528.72 1,868.44 1,551.74 1,896.58 1,550.96 1,895.62 1,570.86 1,919.94 1,580.02 1,931.14 1,579.84 1,930.92 1,555.84 1,901.59 1,559.45 1,906.00 1,586.46 1,939.01 1,548.81 1,892.99 1,545.26 1,888.66 1,575.17 1,925.21 1,602.19 1,958.24 1,581.91 1,933.45 1,574.41 1,924.28 1,586.89 1,939.54 1,574.81 1,924.77 1,696.49 2,073.49 1,550.78 1,895.40 1,578.45 1,929.22 1,583.28 1,935.12 1,554.87 1,900.40 1,576.35 1,926.65 1,604.15 1,960.63 1,563.56 1,911.02 F £ 2,268.17 2,259.24 2,360.87 2,251.11 2,301.94 2,281.80 2,279.20 2,264.82 2,267.94 2,273.87 2,288.26 2,241.94 2,275.37 2,230.67 2,269.26 2,303.11 2,262.98 2,360.15 2,254.26 2,286.32 2,251.70 2,208.15 2,241.40 2,240.27 2,269.02 2,282.25 2,281.99 2,247.32 2,252.54 2,291.55 2,237.17 2,232.04 2,275.24 2,314.27 2,284.98 2,274.15 2,292.17 2,274.72 2,450.48 2,240.01 2,279.98 2,286.96 2,245.92 2,276.95 2,317.10 2,258.47 G £ 2,617.12 2,606.82 2,724.09 2,597.44 2,656.09 2,632.85 2,629.85 2,613.25 2,616.85 2,623.70 2,640.30 2,586.85 2,625.44 2,573.85 2,618.39 2,657.44 2,611.14 2,723.25 2,601.07 2,638.07 2,598.12 2,547.87 2,586.24 2,584.94 2,618.10 2,633.37 2,633.07 2,593.07 2,599.09 2,644.10 2,581.35 2,575.44 2,625.29 2,670.32 2,636.52 2,624.02 2,644.82 2,624.69 2,827.49 2,584.64 2,630.75 2,638.80 2,591.45 2,627.25 2,673.59 2,605.94 H £ 3,140.54 3,128.18 3,268.90 3,116.92 3,187.30 3,159.42 3,155.82 3,135.90 3,140.22 3,148.44 3,168.36 3,104.22 3,150.52 3,088.62 3,142.06 3,188.92 3,133.36 3,267.90 3,121.28 3,165.68 3,117.74 3,057.44 3,103.48 3,101.92 3,141.72 3,160.04 3,159.68 3,111.68 3,118.90 3,172.92 3,097.62 3,090.52 3,150.34 3,204.38 3,163.82 3,148.82 3,173.78 3,149.62 3,392.98 3,101.56 3,156.90 3,166.56 3,109.74 3,152.70 3,208.30 3,127.12 1,058.43 1,234.83 1,411.24 1,587.64 2,293.26 2,646.07 3,175.28 1,940.45 - mieszka w danym budynku i jest lokatorem “statutory” lub “secure” - mieszka w danym budynku i go nie wynajmuje ale ma pozwolenie, aby tam mieszkać - mieszka w danym budynku nielegalnie (np. tzw. dziki lokator) - ma umowę o wynajem budynku na co najmniej sześć miesięcy, ale nie mieszka w nim - jest właścicielem budynku, ale w nim nie mieszka ZWOLNIENIU MOGĄ PODLEGAĆ NASTĘPUJĄCE OSOBY (MIESZKANIE ZAMIESZKAŁE TYLKO PRZEZ): -studenci studiów dziennych (full time) -osoby upośledzone umysłowo -osoby poniżej 18 roku życia -rezydenci domów opieki -opiekunowie osób niepełnosprawnych (ale nie rodzina) ZNIŻKI I ULGI: -ulga w wypadku kiedy w mieszkaniu mieszka osoba ucząca się w trybie dziennym (full time); -gdy dochody rodziny są niewielkie: Council Tax Benefit - zasiłek do opłacenia podatku lokalnego / za mieszkanie O szczegóły należy pytać także w lokalnym urzędzie zajmującym się Council Tax. ZWOLNIENIU MOGĄ PODLEGAĆ NASTĘPUJĄCE NIERUCHOMOŚCI: -puste (niezamieszkane) -niezamieszkane, gdy osoba normalnie mieszkająca tam przebywa w innym miejscu (np. szpitalu lub z bliskimi) gdyż wymaga opieki -niezamieszkane, gdy osoba normalnie mieszkająca tam przebywa w innym miejscu gdyż opiekuje się inną osobą -będące w trakcie znaczących napraw lub remontów -przeznaczone do rozbiórki -będące częścią zastawu hipotecznego przejęte przez pożyczkodawcę -samodzielne mieszkania jeżeli mieszkające w nich osoby są na utrzymaniu właściciela głównej nieruchomości -przyczepy kempingowe i łódki znajdujące się na posiadłości gdzie Council Tax jest opłacany -zamieszkiwane przez dyplomatów -zamieszkane przez wojskowych PUNKTY DYSTRYBUCYJNE GAZETY Dated the 9th day of March 2014 Borough Hall, Cauldwell Street, Bedford T J Roff Director of Finance & Corporate Services tutaj znajdziesz nasz tygodnik: QP Electronics Queens Park 28 Ford End Road MK40 4JW Bedford 075 22883178 PBIC Bradgate Road, Bedford MK40 3DE 01234 328100 (od 9 do 13) Best-Pol Delicatessen 3-5 Howard Street, Bedford MK40 3HS 2015 11 stycznia Bedford Delikatesy KASZTELAN Hight Street Nasza Biedronka QUEENS PARK Ford End Road Polska Restauracja MILENA 32-34 St Loyes Street Bedford 01234 300224 NISA LOCAL London Road, Bedford WINE SHOP ELSTOW ROAD Elstow Road (na światłach) SKLEP POLSKI MAJA 166 Kempston MK42 8BH Meiklejohn Pharmacy 141 Harrowden Road Bedford, MK42 0RU NISA LOCAL Shortstown, North Drive Shortstown Pharmacy 15 Beauvais Square Bedford, MK42 0GE Klub Polski Aleksandra Road, Bedford Kościół Polski w Bedford (w przedsionku kościoła) Berkeley Pharmacy 30 Gostwick Rd, Bedford, MK42 9XD The Village Pharmacy Kingswood Way, Biddenham, Bedford MK40 4GH Sklep spożywczy Bedford Lovvell Road TYGODNIK | Bedfordshire |15 Badania zdrowia w więziennictwie Uniwersytet w Bedfordshire opublikował badania dotyczące zdrowia pracowników służby więziennej. Badacze skupili się na wpływie stresu na stan zdrowia pracowników. Grupa badaczy z Uniwersytetu w Bedfordshire wzięła pod lupę stan zdrowia pracowników służby więziennej. Naukowcy pod kierunkiem profesora Gaila Kinmana zbadali wpływ warunków pracy na problemy zdrowotne funkcjonariuszy. Okazało się, że funkcjonariusze regularnie zgłaszali problemy psychologiczne wynikające z warunków pracy. Wśród przypadłości były depresje, niepokój, wyczerpanie, bezsenność czy zaburzenia poznawcze. Szczególnie niepokojący jest fakt, że osoby wykazujące problemy zdrowotne były stygmatyzowane w środowisku i pozostawione same sobie. Dotkliwy okazuje się niedostatek pomocy i szkoleń dotyczących radzenia sobie ze stresem. Dostępne formy pomocy badani uznawali za mało dyskretne, co zniechęcało do korzystania z nich. Co więcej, wielu spośród badanych wyrażało obawy przed korzystaniem ze zwolnień lekarskich w obawie o bezpieczeństwo swoich kolegów i więźniów. Według profesora Kinmana, kluczowy jest stres wywołany przez przemoc, zastraszanie i groźby ze strony więźniów. Naukowiec uważa, że rezultaty badań wzbudzają poważny niepokój, nie tylko o zdrowie pracowników więziennictwa. Jego zdaniem, należy obawiać się również o bezpieczeństwo więźniów i ogólne funkcjonowanie systemu penitencjarnego w UK. W badaniu wzięły udział 1682 osoby, w zdecydowanej większości byli to mężczyźni. Średnia długość stażu pracy w więzieniu to 18 lat. Wyniki badań zostały zaprezentowane 7 stycznia w Glasgow na konferencji Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego, a wcześniej w grudniu przed Izbą Gmin. Podsekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości Andrew Selous zgodził się spotkać ze stowarzyszeniem pracowników więziennictwa i przedyskutować wnioski z badań. A.M. UWAGA będzie wiało! Silny wiatr dochodzący do 54 mil na godzinę nawiedzi w weekend i na- dchodzący tydzień Wielką Brytanię. Niestety, Bedfordshire nie będzie wyjątkiem. Synoptycy ostrzegają, że silnym wiatrom mogą towarzyszyć burze. Według prognozy XCWeather wiatr będzie dokuczać mieszkańcom Wielkiej Brytanii przez cały najbliższy tydzień. Największe porywy spodziewane są w czwartek. Wtedy to wiatr może osiągnąć prędkość 62 mil na godzinę. A.M. TESCO W TARAPATACH Dyskonty coraz częściej wypierają z rynku supermarkety. Jedna z największych sieci supermarketów – Tesco – ogłosiła ostatnio, że zamierza zwolnić część załogi i zamknąć niektóre niedochodowe sklepy. Lidl, Aldi i inne sklepy dyskontowe są coraz częściej wybierane przez klientów zamiast dużych supermarketów. Powoduje to spore problemy dla dużych sieci, które do tej pory wiodły prym na brytyjskim rynku. W kłopocie znalazła się między innymi sieć Tesco – zyski spółki spadły o 91 proc. Firma musiała wprowadzić plan ratunkowy, który zakłada m.in. zwolnienia części pracowników. Przedstawiciele sieci poinformowali ostatnio też o planach zamknięcia 43 niedochodowych sklepów i wstrzymaniu budowy 50 nowych placówek. A.M. Zabity przez azbest Gerald Dounting zmarł na skutek wdychania pyłu azbestowego. Styczność ze śmiercionośną substancją miał w pracy. Śledztwo w sprawie określenia przyczyny zgonu prowadził koroner. Mieszkający w Barton-Le-Clay Gerald Dounting zmarł 4 grudnia 2014 roku w wieku 83 lat. Od lat zmagał się z nowotworami i innymi schorzeniami. Ich przyczyną, jak się okazało, był stały kontakt z pyłem azbestowym. Zmarły całe swoje zawodowe życie poświęcił budowom i remontom stacji energetycznych. Pracując przy turbinach i nagrzewnicach miał do czynienia z rakotwórczym azbestem, szeroko stosowanym do izolacji termicznych. W roku 2002 przeszedł na emeryturę. Lekarzom opowiadał, że pozostałe po ekipach budowlanych azbestowe odpady często po prostu pozostawiano na ziemi. Pan Dounting miał poważne problemy z nerkami, rozwinął się też u niego rak prostaty. Zdiagnozowano u niego rzadki nowotwór - międzybłoniak opłucnej. W większości przypadków związany jest on z narażeniem na kontakt z azbestem. Skutkiem tej choroby były poważne problemy z oddychaniem. 3 grudnia, w stanie poważnego odwodnienia, pan Dounting trafił na oddział paliatywny. Następnego dnia zmarł. W sprawie wypowiedział się doktor Robin Rudd, światowej klasy specjalista zajmujący się międzybłoniakiem opłucnej. Jego zdaniem, ten nowotwór jest szczególnie rzadki u osób, które nie miały kontaktu z azbestem. Uznał za wysoce prawdopodobne, że to właśnie pył azbestowy był przyczyną chorób pana Dountingai jego śmierci. Koroner zamknął śledztwo w środę, 7 stycznia 2015 roku. Asystent koronera Bedfordshire, Ian Pears stwierdził, że przyczyną śmierci pana Dountinga była choroba zawodowa, wywołana przez warunki, w jakich pracował. Za Bedfordshire on Sunday A.M. PUBLISHER: Redakcja/Editorials: Reklama/Advertisement: Promote Your Ideas Ltd. 28 Ford End Road MK40 4JW Bedford UK CALL US: tel: 01234 308913 ; 0752 2883178 Head Editor Dawid Schwalk tel: 0752 2883178 tel: 0752 2883178 http://promoteyourideas.co.uk/ Editor/Translator Agnieszka Murawska 16 | Bedfordshire | TYGODNIK Tygodnik rozpowszechnia artykuły na podstawie art. 25, 26, 29, 33, 49 ust. 2 ustawy z dn. 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Bedford 11 stycznia 2015