Panorama Powiatu Janowskiego

Transkrypt

Panorama Powiatu Janowskiego
Panorama
Powiatu Janowskiego
Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki
Nr 6(6) Lipiec-sierpień 2009 BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK DLA MIESZKAŃCÓW POWIATU JANOWSKIEGO; Wydanie wakacyjne; www.powiatjanowski.pl
W NUMERZE
Echa walk partyzanckich
na Porytowym Wzgórzu więcej str. 9
„Czarne Oczy”
Iwana Komarenki więcej str. 11
Grzegorz Pyrzyna - radny, członek Zarządu Powiatu
Od 10 lat związany z działalnością
samorządową. W 1998 roku - w wieku 28 lat, został
radnym powiatowym I kadencji. W 2006 roku,
w wyborach samorządowych do Rady Powiatu
w Janowie Lubelskim startował z listy Prawa
i Sprawiedliwości, zostając po raz drugi radnym
powiatowym III kadencji. Przez obie kadencje
członek Zarządu Powiatu.
Co daje praca radnego, w jaki sposób
wpływa na rozwój regionu, jak należy się
wywiązywać z obietnic przedwyborczych - na te
i inne pytania dla Czytelników Panoramy Powiatu
Janowskiego odpowiada Grzegorz Pyrzyna - Radny
Powiatowy, reprezentujący gminy Potok Wielki
i Modliborzyce.
WIĘCEJ na str. 2-3
Otwarcie stadionu
w Krzemieniu
więcej str. 22
Stypendia dla zdolnej młodzieży
- Od nowego roku szkolnego rusza kolejna edycja programu
stypendialnego dla uczniów szczególnie uzdolnionych ze szkół
gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych województwa lubelskiego.
Szczególnie punktowane będą osiągnięcia matematycznoprzyrodnicze i techniczne uczniów - tym sposobem chcemy zachęcić
młodzież do nauki przedmiotów ścisłych pod kątem wykształcenia
kadry inżynieryjnej, której brakuje i w Polsce, i w Europie - mówi
Marek Flasiński - Wicemarszałek Województwa Lubelskiego.
WIĘCEJ na str. 8
Kolejne zadanie zrealizowane
W dniu 13.08.2009r. w gminie Batorz odbył się odbiór
i uroczyste otwarcie nowo wykonanego chodnika w m. Batorz Drugi.
Wykonano chodnik dla pieszych przy drodze powiatowej nr 2304L
Stara Wieś - Wojdat - Stawce - Zdziłowice o dł. 0,400 km i szerokości
1,5 m. Zadanie obejmowało również wykonanie zjazdów wraz
z przepustami oraz odtworzenie i umocnienie rowu.
WIĘCEJ na str. 3
Rusza przebudowa drogi
Rataj - Zdziłowice
Już w ciągu najbliższych dwóch tygodni rozpocznie się realizacja kontraktu
pn. „Modernizacja (przebudowa) drogi powiatowej nr 2808L Janów Lubelski (ul.
Bialska) - Tokary - Huta Turobińska odcinek Rataj - Zdziłowice w lokalizacji od km
5+002 do km 12+800”. Kontrakt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej,
a dokładnie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach
Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2007-2013.
Podpisanie umowy z Wykonawcą robót kończy długotrwały proces przygotowawczy
do realizacji zadania. Zaczęło się wszystko w kwietniu 2008r. Wtedy to pracownicy
Zarządu Dróg Powiatowych przygotowali wniosek o dofinansowanie. Wnioskiem
objęta została przebudowa prawie 8 km odcinka drogi, w tym m.in.: przebudowa
skrzyżowań, korekta łuków na tzw. „Rokicie”, budowa chodników i zatok
autobusowych, poszerzenie jezdni do 6,0 m oraz utwardzenie pobocza po ok. 1,5m z
każdej strony, wykonanie podbudowy i górnych warstw bitumicznych. Szacowana
wartość całej inwestycji wynosi ok. 16 mln zł.
WIĘCEJ na str. 3
Do Ciebie się cały świat ucieka …
- Przyzwyczaili się Polacy wszystkie, niezliczone sprawy swojego życia,
różne jego momenty ważne, rozstrzygające, chwile odpowiedzialne, jak wybór
drogi życiowej czy powołania, jak narodziny dziecka, jak matura (…), jak tyle
innych (…) - przyzwyczaili się ze wszystkim przychodzić na Jasną Górę, aby
mówić o wszystkim swojej Matce - mówił 4. czerwca 1979 r. na Jasnej Górze Papież
Jan Paweł II.
Nawiedzenie Matki Bożej Częstochowskiej w kopii Jej cudownego obrazu
zostało zapoczątkowane w 1957 r. z inicjatywy ówczesnego Prymasa Polski Kardynała
Janów Lubelski - parafia św. Jana Chrzciciela
Stefana Wyszyńskiego, który w swojej homilii mówił: „Z jasnogórskich wałów Obraz
wyruszy na nawiedzenie całej Polski (…). Maryja będzie się uśmiechać macierzyńskim
obliczem do swego ludu. Pójdzie przez polską ziemię, jako jej prawowita władczyni.
Pójdzie, aby jednoczyć i przypominać obowiązki, uczyć lepiej i rzetelniej żyć dla Boga
w Kościele Chrystusowym i dla dobra polskiego narodu. Wszak cała Polska Jej
królestwem, a Ona Królową Polskiej Ziemi”. To była pierwsza perygrynacja Obrazu
Matki Bożej Częstochowskiej po Polsce, która trwała ponad 23 lata.
WIĘCEJ na str. 7
Dzwola - parafia pw. Matki Boskiej Częstochowskiej
Janów Lubelski - parafia św. Jadwigi Królowej
Panorama Powiatu Janowskiego
Grzegorz Pyrzyna - radny, członek Zarządu Powiatu
A.B.: Funkcję Radnego Powiatowego pełni Pan już
drugą kadencję. Czy widzi Pan różnicę w pracy
radnego I i III kadencji?
G.P.: Niewątpliwie I kadencja była trudniejsza. Wtedy
tworzyły się zręby powiatu, w ramach którego powołano
nowe struktury, nowe jednostki organizacyjne (jak
chociażby PCPR), uregulowano pracę urzędu,
dostosowując ją do potrzeb mieszkańców powiatu.
Wówczas Zarządowi Powiatu przewodniczył Starosta
T. Flis, a następnie R. Karwatowski. To było tworzenie
powiatu od podstaw, czasami trochę intuicyjne, ale - co
pokazuje czas, dobre i skuteczne. To był również czas
restrukturyzacji janowskiego szpitala. Dobrze
wspominam plany naprawcze szpitala ówczesnych
dyrektorów: Z. Sałdana i M. Urbana, których decyzje
w tamtym czasie - choć trudne i niepopularne, okazały się
słuszne, bo pozwalały na funkcjonowanie szpitala na
przyzwoitym poziomie. Jeśli zaś chodzi o III kadencję, to
uważam, że dzisiaj praca radnego jest mimo wszystko
łatwiejsza, ponieważ zostały już wypracowane pewne
modele współpracy z poszczególnymi gminami
i instytucjami zewnętrznymi. Po 10 latach doświadczeń,
Starostwo, jednostki organizacyjne powiatu wraz
z kadrą kierowniczą, w większości pracują na wysokim
poziomie.
A.B.: „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje” mówi stare
przysłowie. Jak Pan ocenia współpracę
poszczególnych radnych w radzie, jak Pan ocenia
współpracę powiatu z miastem i gminami na
przestrzeni 10 lat funkcjonowania powiatu?
G.P.: Współpraca w radzie układa się dobrze, o czym
świadczy jednogłośne absolutorium dla Zarządu
Powiatu, któremu przewodniczy Starosta Z. Sydor.
Opozycja wykazuje zrozumienie dla pracy Zarządu,
owszem, czasami bywa krytyczna, ale jest to wskazane,
bo mobilizuje do lepszej pracy. Współpraca
z burmistrzem i wójtami ogólnie jest dobra, chociaż
czasami występują różnice zdań w kwestii realizacji
poszczególnych inwestycji na terenie danej gminy.
Realizujemy zadania wspólne z gminami w udziale
finansowym 1:1. Czasami, ze strony niektórych wójtów
pojawia się stwierdzenie, że dokładają do nie swoich
inwestycji. Osobiście nie podzielam tej opinii, ponieważ
te drogi znajdują się na terenie ich gmin; to tam
mieszkańcy płacą podatki i im się pewne rzeczy po prostu
należą. Poza tym, takie rozwiązania stosowane są w całej
Polsce. Reasumując, chcę powtórzyć za jednym
z wójtów naszego powiatu, że „powiat to wspólne
przedsięwzięcia lokalne, wspólne inwestycje drogowe,
działania z zakresu promocji i upowszechniania kultury bez powiatu byłoby niemożliwe wykonanie wielu
zadań”. Przykładem takiego współdziałania są nie tylko
inwestycje drogowe, ale także przedsięwzięcia
o charakterze kulturalno - promocyjnym, np. dożynki
powiatowe, które w tym roku organizujemy w Potoku
Wielkim w dniu 30. sierpnia br., na które serdecznie
zapraszam.
A.B.: Jakie możliwości dla gminy Potok Wielki daje
fakt posiadania w Radzie Powiatu, w Zarządzie
Powiatu „swojego” radnego?
G.P.: Będąc członkiem Zarządu na pewno ma się większy
wpływ na pracę i decyzje Zarządu oraz na kierunki
rozwoju powiatu. Jestem radnym z gminy Potok Wielki
po raz drugi. W tym czasie zrealizowano sporo zadań
drogowych, zarówno w gminie Potok Wielki, jak
i w gminie Modliorzyce. Obecnie, w gm. Modliborzyce
jest realizowana inwestycja drogowa w m. Stojeszyn;
pogłębiono rowy w Zarajcu oraz - na wniosek
mieszkańców, wykonano wycinkę drzew. Prowadzimy
też inwestycje drogowe na odcinku Wierzchowiska Antolin. Jesienią wykonamy zjazdy i rowy odwadniające
w Potoku Stanach na długości chodnika poprzez m.in.
wbudowanie betonowych przepustów i betonowych „U”
celem zabezpieczenia osuwania się chodnika i skarpy. Na
terenie dróg powiatowych: Potoczek: Stawki, Trzydnik,
Dąbrowica; Potok Wielki - Zarajec Potocki; Potok Stany:
Osinki, Huta Józefów prowadzimy sukcesywną wycinkę
starych drzew, które zagrażają życiu i zdrowiu
mieszkańców.
A.B.: Co udało się Panu zrealizować dla swojej gminy
i jakie są Pana plany w tym zakresie w przyszłości?
G.P.: W I kadencji zostało zrealizowanych kilka zadań,
z których najważniejsze to: budowa chodników, miejsc
parkingowych w Potoku Wielkim oraz nawierzchni
asfaltowej w Potoku Wielkim, Radwanówce i Osinkach.
Dzięki temu centrum Potoka Wielkiego doprowadzono
do dobrego stanu. Kolejna duża inwestycja, zrealizowana
strona 2
prawie w 90 %, to budowa hali sportowej w Zespole
Szkół Rolniczych w Potoczku. Wtedy również rada
podjęła stosowną uchwałę, która dała początek
inwestycji drogowej w Kolonii Potok. Tę inwestycję
zrealizowano w połowie II kadencji. Obecnie, powiat
realizuje inwestycje drogowe w każdej z siedmiu gmin.
Są to inwestycje wspólne gmin i powiatu. Montaż
finansowy jest budowany często w oparciu o budżet
powiatu, gmin, województwa, a czasami w oparciu
o środki unijne. W czasie tej kadencji wykonaliśmy
chodniki w Potoczku i Radwanówce. W Potoczku
również utwardzono pobocza i wykonano barierki
ochronne, dzięki czemu bezpieczeństwo pieszych
wzrosło. W przyszłości, w miarę posiadanych środków
finansowych, na podbudowie utwardzonych poboczy
można będzie wykonać chodnik. Na odcinku Potok
Wielki - Zarajec Potocki wykonaliśmy nawierzchnię
o długości 1,4 km - dzięki mojej interwencji i stanowisku
Zarządu inwestycję zrealizowano w całości, bez podziału
na etapy realizacji. Kolejna inwestycja - nawierzchnia
asfaltowa o długości 1,6 km zrealizowana została
w dwóch etapach w miejscowości Stany Nowe. Obecnie,
położono nawierzchnię asfaltową w miejscowości Potok
Stany - Kolonia o długości 0,4 km oraz ułożono kostkę
brukową przy przystanku autobusowym oraz przy
krzyżu. Pogłębiono rowy odwadniające w tejże
miejscowości oraz w Radwanówce i Dąbrowicy.
W Dąbrowicy wykonano także nową nawierzchnię
asfaltową o długości około 0,7 km. Biorąc powyższe pod
uwagę, bardzo dziękuję pracownikom ZDP na czele z dyr
W. Kuźnickim za pomoc w modernizacji infrastruktury
drogowej. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości
będzie można wykonać nową nawierzchnię asfaltową
w miejscowości Stawki oraz do Osinek. Skoro mowa
o inwestycjach drogowych to warto także wspomnieć
o budowie ronda na drodze wojewódzkiej
w Potoczku, do realizacji którego przyczynił się m.in. Jan
Frania - Radny Sejmiku Woj. Lubelskiego. Realizacja
inwestycji jest planowana w roku 2008/2009, o ile nie
nastąpią zmiany w budżecie Sejmiku. Po wybudowaniu
ronda będzie można wykonać chodniki wzdłuż drogi
wojewódzkiej w m. Brzeziny, Potoczek (osiedle Grójec),
po uprzednim wykonaniu dokumentacji przez gminę
Potok Wielki. „Byłby to udział własny gminy w realizacji
zadania” - jak twierdzi radny Jan Frania. Kolejne
inwestycje w Powiecie czy też w Gminie, w latach
następnych, uzależnione są od kondycji finansowej
Państwa. Niestety obecny kryzys gospodarczy ma już
ujemny wpływ na dochody naszych samorządów.
A.B.: W gminie Potok Wielki często dochodzi do
podtopień, woda zalewa dobytek. Jakie widzi Pan
drogi wyjścia z tego problemu?
G.P.: W kwietniu 2008 r. złożyliśmy wniosek
o dofinansowanie z UE na realizację zadania drogowego,
pn: „Przebudowa drogi w ciągu drogowym Potok Stany Dąbrowica - Polichna Podlesie wraz z kompleksowym
odwodnieniem”. Wniosek został opracowany przez
władze powiatu i gminy Potok Wielki. Szacowany koszt
inwestycji, zgodnie ze studium wykonalności, to kwota
ponad 20 mln zł. Złożony wniosek otrzymał 14 miejsce
w rankingu RPO (na 80 złożonych ogółem
w województwie), niestety ten wniosek nie został
zakwalifikowany do dofinansowania, ponieważ przeszło
tylko trzy pierwsze wnioski. Właśnie ten projekt zakładał
budowę nawierzchni wraz z odwodnieniem całego
odcinka. Wtedy sytuacja byłaby rozwiązana. W związku
z tym władze powiatu i gminy obecnej czy też następnej
kadencji od problemu nie uciekną. W tym momencie, po
tych szkodach powodziowych, zostało napisane
stosowne pismo do MSWiA w celu uzyskania
dodatkowych środków finansowych na przeciwdziałanie
tej sytuacji. Mieszkańcy - nie wnikając w czyich
kompetencjach leży rozwiązanie ich problemu, zwracają
się o pomoc do władz lokalnych. Niewątpliwie jest to
jedno z najbardziej zalewowych miejsc w gminie,
powiecie, może nawet i w województwie. Patrząc na
problem, najbardziej realnym rozwiązaniem byłaby
wspólna inwestycja powiatu i gminy, dotycząca
odwodnienia i budowy nawierzchni asfaltowej na
zniszczonych odcinkach ze środków własnych lub
składanie wniosków o dofinansowanie z programów
rządowych. Niezależnie od tego, który kierunek będzie
przyjęty, niezbędna jest dokumentacja techniczna. Być
może, uda się zlecić wykonanie takiej dokumentacji
jeszcze w tym roku.
A.B.: Dużo zostało zrobione dla gminy Potok Wielki
i Modliborzyce, jednakże jest Pan radnym
www.powiatjanowski.pl
powiatowym. Co udało się zrobić dla powiatu?
G.P.: Chcę podkreślić, że mamy bardzo spójny system
opieki społecznej. Mamy Dom Pomocy Społecznej;
w I kadencji powołaliśmy Powiatowe Centrum Pomocy
Rodzinie, Punkt Interwencji Kryzysowej, w II kadencji
powołano Dom Dziecka, obecnie utworzyliśmy
Środowiskowy Dom Samopomocy i Warsztaty Terapii
Zajęciowej. Teraz złożyliśmy wniosek do urzędu
wojewódzkiego o uruchomienie w Janowie Zakładu
Aktywności Zawodowej (czekamy na odpowiedź). To
byłby ośrodek, adresowany do osób niepełnosprawnych,
z których niektórzy otrzymaliby zatrudnienie. Gdyby się
to udało wykonać, to mielibyśmy „mistrzostwo świata”
w zakresie opieki społecznej. Poza tym,
zmodernizowano, wyremontowano lub przebudowano
wiele km dróg powiatowych, poprawiła się baza
lokalowa szkół średnich, a Straż, Policja oraz Zarząd
Dróg Powiatowych wzbogaciły się o nowoczesny sprzęt
do realizacji własnych zadań.
A.B.: Pracuje Pan w Komisji Budżetu. Jak Pan ocenia
sytuację finansową szpitala i jakość usług
medycznych, świadczonych przez nasz szpital?
G.P.: Powiem tak - jeżeli chodzi o służbę zdrowia
w Polsce, o formułę prawną funkcjonowania SP ZZOZ,
to ta formuła jest dla mnie nieprzejrzysta pod względem
finansowym, mało klarowna, bardzo zawiła, stąd też
w wielu szpitalach są długotrwałe kontrole i audyty,
których wyniki mówią, że system funkcjonowania
szpitali w Polsce należy zreformować. Jest on niespójny liczyliśmy, że władze naszego kraju coś zrobią w tym
kierunku. Jak na razie w tym zakresie niewiele się
zmieniło. Mówiąc wprost - należy uprościć system
finansowy, ponieważ dotychczasowy pozwala na dobre
funkcjonowanie szpitali, ale tylko tych, gdzie zarządy
szpitali prowadzą żelazną dyscyplinę finansową,
rozwijają usługi; tam są pozytywne efekty, natomiast
większość z nich jest pogrążona w długach. Wiadomo,
żeby była dobra jakość usług medycznych, musi być
dobry sprzęt, dobrzy lekarze, ażeby byli dobrzy lekarze
(specjaliści), trzeba im dobrze zapłacić, więc jak widać
jest to system naczyń powiązanych. Sytuacja finansowa
szpitala jest krytyczna; zobowiązania łączne (zadłużenie)
za rok 2008 - według sprawozdania finansowego,
wynoszą 18,8 mln zł, zatem to zobowiązanie, pomimo
osiągniętego zysku, wzrosło o 230 tys. zł w stosunku do
roku 2007. Należy zaznaczyć, że kapitał podstawowy
szpitala (wartość majątku - zdaniem niektórych
niedoszacowana) wynosi 9,5 mln zł, podczas, gdy jego
zobowiązania są dwukrotnie większe. Tak na dobrą
sprawę powiat ma niewielki wpływ na główne
finansowanie szpitala, ponieważ to Narodowy Fundusz
Zdrowia ustala budżet dla szpitala. To właśnie tam jest
negocjowany kontrakt, to się dzieje w relacji dyrektor
szpitala - NFZ, natomiast my jako powiat wspieramy
szpital na wielu odcinkach jego działalności. Tak
naprawdę trudno znaleźć posiedzenie Zarządu, na
którym nie byłyby poruszane sprawy szpitala, często
szpitalowi udzielamy dotacji i pożyczek, poręczamy
kredyty, więc na tyle na ile powiat może szpitalowi
pomaga. Bez pomocy powiatu nie byłoby szpitala.
W związku z trudną sytuacją szpitala, wynikającą
z polityki państwa, a także na skutek niewystarczających
działań dyrekcji szpitala, Zarząd Powiatu skierował
audyt zewnętrzny, żeby sprawdzić, co jest słuszne i dobre
w jego funkcjonowaniu, a z czego można ewentualnie
zrezygnować. Myślę, że ten audyt przysłuży się dobrze
szpitalowi, a tym samym mieszkańcom powiatu,
pacjentom. Zależy nam bardzo na tym, by szpital uzyskał
płynność finansową, by osiągnąć rentowność szpitala.
Ten audyt ma za zadanie poszukać nowych możliwości
rozwoju szpitala, a więc zwiększenia przychodów np.
poprzez utworzenie nowych oddziałów i pododdziałów.
Teraz chcemy utworzyć zakład opiekuńczo - leczniczy,
natomiast w przyszłości może geriatrię, oddział
uzależnień, ponieważ jest na to zapotrzebowanie. Druga
rzecz - musimy ograniczyć straty, niepotrzebne wydatki,
a więc zrestrukturyzować nierentowne komórki szpitala.
Krótko mówiąc, należy zrobić wszystko, aby szpital
janowski był rentowny, bo wtedy podniesie się jakość
usług medycznych, a szpital jako zakład pracy będzie
gwarancją stabilności pracy i dobrego wynagrodzenia
jego pracowników.Według najnowszych danych
Dyrektora szpitala zobowiązanie łączne po I półroczu
2009 roku wynosi 16,1 mln zł.
C.d. str. 3
e-mail: [email protected]
A.B.: Wykształcenie to istotna sprawa dla rozwoju
społeczeństwa. Czy Pana zdaniem szkoły
ponadgimnazjalne w naszym powiecie dają dobre
wykształcenie swoim absolwentom?
G . P. : D o t y c h c z a s m i e l i ś m y c z t e r y s z k o ł y
ponadgimnazjalne, z których jedna - Zespół Szkół
Rolniczych została przekazana pod Ministerstwo
Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale zanim to nastąpiło
próbowaliśmy wprowadzić nowe szkoły, nowe kierunki
kształcenia - niestety, bez powodzenia (brak było
zainteresowania ze strony młodzieży, nabór spadał).
Wcześniej zakupiliśmy (wspólnie z ministerstwem
rolnictwa) sprzęt w postaci ciągników i samochodu
osobowego na kwotę około 400 tys. zł. Było to możliwe
dzięki pomocy ówczesnego posła Jerzego Bieleckiego.
Szkołę z dniem 1 stycznia br. przekazaliśmy pod resort
rolnictwa, licząc na większe dofinansowanie szkoły przez
ministerstwo. Pozostały nam trzy szkoły. Nabór we
wszystkich szkołach spadł, i tak jak wcześnie w ZSZ i LO
było po 1000 uczniów, tak na dzień dzisiejszy jest poniżej
700 tak w jednej, jak i w drugiej szkole. Tak samo nabór
obniżył się w Zespole Szkół. W związku z tym na początku
br. dyskutowaliśmy na temat przyszłości Zespołu Szkół
przy ul. Zamoyskiego. Pojawiały się argumenty, by
połączyć tę szkołę z LO i ZSZ. Wówczas wszyscy
pracownicy otrzymaliby pracę w nowych szkołach, a przy
tym byłyby z tego tytułu oszczędności w budżecie powiatu
około 1 mln zł w ciągu 4-letniej kadencji. Środki te można
byłoby przeznaczyć na dofinansowanie dwóch
pozostałych szkół. Przeważyły opinie, że należy dać
szansę szkole i tak też zrobiliśmy. Nie podjęliśmy decyzji
o połączeniu jej z innymi szkołami. Szkoła funkcjonuje,
został ogłoszony konkurs na dyrektora, konkurs wygrała
T. Biernat, czego gratuluję. Przed ZS teraz jest duża
szansa, a jednocześnie wyzwanie, by zapewnić dobry
nabór do szkoły. W następnym roku planujemy
przeprowadzić remont ZS, ZSZ, i LO. Został złożony
wniosek o dofinansowanie ze środków unijnych na remont
w/w placówek na kwotę około 10 mln zł. Czas pokaże, czy
uzyska on aprobatę - miejmy nadzieję, że tak.
A.B.: Czy będzie Pan startował w kolejnych wyborach
samorządowych na wójta czy radnego do rady gminy,
powiatu?
G.P.: Poszczególne ekipy rządzące w Polsce, od czasu
powołania samorządnych gmin (1990 r.) czy powiatów
(1998 r.) nie wprowadziły 2-kadencyjności wójtów,
burmistrzów i prezydentów na terenie kraju, mimo
wprowadzenia ich bezpośredniego wyboru. Gdyby tę
kwestię uregulowano, sytuacja byłaby jasna, że ktoś po
drugiej kadencji (tak jak to jest w Europie Zachodniej czy
USA) odchodzi naturalnie ze stanowiska, a nowa osoba
wchodzi na jego miejsce, oczywiście po wygranych
wyborach. Nie zamierzam kandydować na wójta,
natomiast jeśli moi wyborcy zechcą nadal mi zaufać, to
prawdopodobnie zdecyduję się ponownie kandydować do
Rady Powiatu.
A.B.: Coraz więcej młodych ludzi opuszcza nasz
powiat ze względu na brak pracy. Rozwój powiatu nie
będzie możliwy, jeśli młodzi ludzie będą stąd
wyjeżdżać. Jakie widzi Pan drogi wyjścia z tej sytuacji?
G.P.: To jest problem przede wszystkim małych miast
i wsi, gdzie możliwości pracy są ograniczone, ponieważ są
2-3 zakłady pracy i nie ma innej alternatywy. Zwolnienia
są w Komasie i w Caterpillerze. Powiatowy Urząd Pracy,
co prawda wprowadza w życie programy rządowe,
z a p o b i e g a j ą c e b e z r o b o c i u , o rg a n i z u j e k u r s y
i szkolenia, jednakże potrzeby są dużo większe.
Zdecydowane działania w tym względzie podejmuje
Krzysztof Kołtyś - Burmistrz Janowa Lubelskiego, który wydzielając tereny pod inwestycje w m. Borownica,
zabiega o inwestorów. Niestety, jest on chyba osamotniony
w swoim działaniu na tle pozostałych gmin powiatu.
A.B.: Wybory do Europarlamentu za nami,
Lubelszczyzna ma dwóch Europarlamentarzystów:
Mirosława Piotrowskiego, który startował z listy PiS-u
oraz Lenę Kolarską - Bobińską z PO. Jak Pan ocenia te
wybory?
G.P.: Narzekam na niską frekwencję zarówno w powiecie,
jak i w całym kraju, ale pomimo tego kandydaci z listy PiSu na czele z prof. Mirosławem Piotrowskim otrzymali 50%
poparcie w naszym powiecie, co cieszy. Tą drogą
chciałbym serdecznie podziękować za ich poparcie
w wyborach do Europarlamentu, a jednocześnie
pogratulować nowo wybranym zwycięstwa.
A.B.: Dziękuję za rozmowę. Życzę wszystkiego
dobrego.
G.P.: Ja również dziękuję za rozmowę i za Panoramę
Powiatu Janowskiego, która ma istotne znaczenie dla
przepływu informacji w środowisku lokalnym.
Romawiała: Alina Boś
www.powiatjanowski.pl
Panorama Powiatu Janowskiego
Zmiany kadrowe Rusza przebudowa drogi ...
w oświacie
Bycie dyrektorem szkoły
w dzisiejszych czasach to nie jest
prosta sprawa, tym bardziej, że praca
zarządzającego placówką oświatową
podlega ciągłej ocenie społecznej.
To jest stała współpraca
z gronem pedagogicznym,
z rodzicami, z kuratorium, to jest
praca dydaktyczna, tworzenie
i pilnowanie budżetu, szkolenia,
znajomość przepisów oświatowych
(i nie tylko), własne doskonalenie,
nadzór i wiele innych rzeczy.
W Zespole Szkół przy ulicy
Zamoyskiego w Janowie Lubelskim
w wyniku przeprowadzonego
konkursu powołano nowego
dyrektora szkoły - Teresę Biernat.
Wcześniej, funkcję dyrektora
sprawował Adam Ściborek, który
przeszedł na emeryturę.
P a n i D y r e k t o r
z wykształcenia jest nauczycielem
matematyki; w tej szkole pracuje już
dziesiąty rok.
Chce wprowadzić nowe
kierunki kształcenia, zgodne ze
strategią rozwoju powiatu
janowskiego.
- Dano mi mandat zaufania postaram się nie zawieźć - mówi Pani
Dyrektor.
Alina Boś
Powiat Janowski jako beneficjent złożył wniosek do Urzędu
Marszałkowskiego w Lublinie. Po ocenie formalnej i merytorycznej oraz po
uzupełnieniu dokumentów, 16 czerwca tego roku podpisy na umowie
o dofinansowanie Kontraktu złożyli ze strony Województwa Lubelskiego:
Marszałek Województwa Lubelskiego – Krzysztof Grabczuk oraz Członek
Zarządu Województwa Lubelskiego – Marek Flasiński, natomiast ze strony
Powiatu Janowskiego: Starosta – Zenon Sydor i Wicestarosta – Piotr Góra.
Po podpisaniu umowy o dofinansowanie ogłoszono przetargi na wykonanie
robót oraz nadzór inwestorski. Na ogłoszone zamówienie na roboty
budowlane odpowiedziało dwóch wykonawców. Najkorzystniejszą ofertę
złożyło Konsorcjum firm: PDiO z Kraśnika, PD-M S.A. z Kraśnika,
SADEX z Sitna, PRD z Lubartowa, jako partnerzy konsorcjum pod
przywództwem PRD-M Janów Lubelski jako lidera Konsorcjum. Wartość
za jaką zobowiązał się Wykonawca wykonać robotę wynosi ok.15 mln zł.
W dniu 20 sierpnia br. w siedzibie Zarządu Dróg Powiatowych w Janowie
Lubelskim, została podpisana umowa z Wykonawcą na realizację
Kontraktu. Ze strony Wykonawcy umowę podpisał: Prezes PRDM Janów
Lubelski - Jan Świderski oraz Wiceprezes - Ryszard Sirko, natomiast
z ramienia Inwestora – Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych – Witold
Kuźnicki.
Zgodnie z założeniami planowane zakończenie i rozliczenie
kontraktu winno nastąpić do grudnia przyszłego roku, jednak mamy
nadzieję, że ta jakże potrzebna dla naszego powiatu inwestycja zostanie
zrealizowana znacznie wcześniej. Inwestycja ta jest największą inwestycją
drogową realizowaną w historii powiatu. Jest ona efektem wspólnych
działań Powiatu Janowskiego, Zarządu Dróg Powiatowych, Gminy
Godziszów oraz Urzędu Marszałkowskiego. ZDP w Janowie Lubelskim
Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego
Województwa Lubelskiego na lata 2007-2013.
Kolejne zadanie zrealizowane
Wartość zadania finansowanego w 50% przez Gminę Batorz i 50%
przez Powiat Janowski wyniosło prawie 160 tys. zł. Wykonawcą
robót było przedsiębiorstwo „ATOS” z Biłgoraja. Prawidłowa
realizacja zadania spoczywała na Zarządzie Dróg Powiatowych
w Janowie Lubelskim. W odbiorze uczestniczyli oraz uroczystego
otwarcia dokonali: Starosta Janowski - Zenon Sydor, Wójt Gminy
Batorz - Henryk Michałek, Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych –
Witold Kuźnicki, Proboszcz Parafii w Batorzu - ks. Władysław
Szyszka, Inspektor nadzorowanych robót - Kazimiera Duda,
właściciele firmy ATOS - Stanisława i Tadeusz Skakuj. Ponadto
w odbiorze uczestniczyli: Przewodniczący Rady Gminy Batorz Stanisław Hałabis, Radny Gminy i Sołtys m. Batorz Pierwszy - Józef
Dycha, Radny Gminy - Piotr Baran, Sołtys m. Batorz Drugi - Janusz
Kozik, Z-ca Wójta - Roman Smyl, Sekretarz Gminy - Jan Bartnik,
Skarbnik Gminy - Jadwiga Musińska, kierownik robót - Andrzej
Muzyka oraz inni zaproszeni.
Niniejsze zadanie, mimo iż nie jest przedsięwzięciem ogromnych
rozmiarów, jednakże z uwagi na charakterystykę regionu i zakres
robót, jest ważnym nie tylko dla lokalnej społeczności, ale i turystów
przyjeżdżających do tej malowniczej miejscowości. Wykonany
chodnik przyczyni się do poprawy komunikacji pieszych
i turystów w obrębie miejscowości Batorz Drugi i nie tylko.
Witold Kuźnicki - Dyrektor ZDP
foto archiwum gminy Batorz
„Polowanie na kompetentnych urzędników ...”
Pod takim hasłem urzędnicy
Starostwa Powiatowego w Janowie
Lubelskim uczestniczą w cyklu
szkoleń, dotyczących „wzmocnienia
potencjału administracji
samorządowej”. Tematyka szkoleń
obejmuje m.in.: informatyzację urzędu,
rozwój osobisty pracownika,
n o w o c z e s n e t e c h n i k i p r a c y,
zarządzanie zasobami ludzkimi, prawo
wspólnotowe, zamówienia publiczne,
autoprezentację, wystąpienia
publiczne, postępowanie
a d m i n i s t r a c y j n e K PA i e t y k ę
urzędniczą. Szkolenia mają na celu
poprawę: obsługi klienta w urzędzie oraz mechanizmów,
wzmacniających przejrzystość administracji, poziom
kultury obsługi petenta oraz zachowań etycznych
urzędników.
Szkolenia są w 100 % finansowane ze środków
Europejskiego Funduszu Społecznego oraz środków
krajowych w ramach Programu Operacyjnego Kapitał
Ludzki.
- Szkolenia są podzielone w czasie, więc praca
urzędu w żaden sposób nie zostanie zakłócona - mówi
Grzegorz Krzysztoń - Naczelnik Wydziału Organizacji,
Promocji i Rozwoju Starostwa.
Tekst, foto: Alina Boś
e-mail: [email protected]
strona 3
Panorama Powiatu Janowskiego
Dożynki Powiatowe Potok Wielki 30 sierpnia 2009r.
PATRONAT HONOROWY
Krzysztof Grabczuk - Marszałek Województwa Lubelskiego
PATRONAT MEDIALNY
Telewizja Internetowa IPLA
Starosta Janowski - Zenon Sydor
Wójt Gminy Potok Wielki - Jerzy Pietrzyk
zapraszają na
Dożynki Powiatowe
30 sierpnia 2009 r. w Potoku Wielkim
Program dożynek:
11 - zbiórka korowodów dożynkowych pod urzędem gminy, rejestracja wieńców;
1145 - wymarsz korowodu dożynkowego;
1200 - uroczysta Msza Święta;
1400 - przemarsz na plac dożynkowy;
1415 - otwarcie uroczystości, powitanie gości i delegacji przez Wójta i Starostę
– gospodarzy Dożynek, przekazanie chleba przez Starostów Dożynek;
00
15 - przemówienia okolicznościowe, wręczenie odznaczeń;
1530 - prezentacja wieńców – występy delegacji wieńcowych;
1630 - koncert gwiazdy wieczoru - WASYL JUNIOR & CYGAŃSKIE GWIAZDY;
1745 - koncert zespołu CRAZY GIRLS;
1830 - koncert charytatywny „Artyści dzieciom z Janowa Lubelskiego” – Aleksandra
30
Zienkiewicz, Maria Niklińska, Daniel Wieleba, Maciej Jachowski z Zespołem
GRAFFITI. Ponadto, w programie konkurs „Seriale, ach te seriale”, pokaz
stylizacji fryzur Macieja Estko Majchera oraz licytacje pamiątek przekazanych
przez Artystów na rzecz dzieci z Domu Dziecka „PROMYK” w Janowie Lubelskim.
2130 - pokaz sztucznych ogni; 2145 - koncert zespołu OASIS;
Gmina Potok Wielki, położona na
skraju Wyżyny Lubelskiej i Kotliny
Sandomierskiej, to jedna z 7 gmin Powiatu
Janowskiego. Gmina Potok Wielki to nie
tylko piękne krajobrazy, ciekawe miejsca,
przyjazny klimat, czyste powietrze i woda,
cisza i spokój - to przede wszystkim ludzie:
życzliwi, gościnni, pogodni, żyjący często
naturalnym rytmem przyrody. Tu - każdy
pobyt na długo zostaje w pamięci, tu -
w czasie imprez można wytańczyć się
i najeść do syta, zapoznać się z bogatą
tradycją i kulturą ludową; jednym słowem to właśnie tutaj każdy może znaleźć coś dla
siebie.
Starostowie Dożynek Powiatowych:
Anna Oleszko zam. Kolonia Potok Wielki,
zamężna, wykształcenie wyższe. Pracuje
w Zespole Doradztwa Rolniczego w Janowie
Lubelskim, aktywnie promując wspieranie
gospodarstw rolnych środkami unijnymi. Wraz
z mężem prowadzi 12 ha gospodarstwo rolne,
u k i e r u n k o w a n e n a p ro d u k c j ę ro ś l i n n ą
i sadowniczą. Współzałożycielka i członkini
Stowarzyszenia Lokalnej Grupy Działania „Leśny
Krąg”, którego głównym celem jest poprawa
jakości życia i pobudzanie aktywności
gospodarczej i społecznej mieszkańców. Hobby dobra książka, muzyka, ogród.
Zbigniew Zgórka zam. Kolonia Potok Wielki,
żonaty, dwie córki. Wykształcenie średnie, zawód
wyuczony - rolnik; zawód wykonywany do kwietnia
2009 r. to Funkcjonariusz Pożarnictwa KP PSP
w Stalowej Woli. Wielokrotnie uhonorowany
wieloma odznaczeniami, członek OSP Potok Wielki.
Obecnie, na emeryturze. Wraz z żoną prowadzi
w pełni zmechanizowane 15 ha gospodarstwo rolne
o profilu ogólno - towarowym (specjalizacja:
produkcja zbóż, mleka i trzody chlewnej).
Korzystając z programów unijnych wykonał
modernizację obory i przydomową oczyszczalnię
ścieków. Hobby:sport, dobra muzyka, wędkarstwo.
ORGANIZATORZY IMPREZY: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim, Urząd Gminy w Potoku Wielkim
SPONSORZY:
strona 4
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Koncert charytatywny „Artyści dzieciom z Janowa Lubelskiego”
Aleksandra Zienkiewicz
Absolwentka liceum o profilu teatralnym
i studium animacji kulturalnej. Aktualnie studentka
kierunku Stosunki Międzynarodowe. Zagrała w dwóch
filmach kina alternatywnego: „List” i „Niedziela” w reż.
Jakuba Czekaja. Znamy ją z serialu „Pierwsza miłość”,
gdzie odgrywa pierwszoplanową rolę Kingi. Zagrała
również w serialach: „Fala zbrodni” i „Biuro
Kryminalne”. Jej głos mogliśmy podziwiać w V edycji
programu „Jak Oni Śpiewają”, w którym zajęła czwarte
miejsce.
Maciej Jachowski
Maria Niklińska
Młody, charyzmatyczny aktor, obdarzony
niezwykłą urodą. Zadebiutował w telenoweli
dokumentalnej, nadawanej w telewizyjnej dwójce
„Sekcja 998”. Mogliśmy go również zobaczyć
w produkcji TVN-u „39 i pół”, jednak największą
popularność przyniosła mu rola Irka Podleśnego
w serialu „M jak miłość”. Aktor posiada niespotykaną
barwę i nieprzeciętną skalę głosu. Swój talent wokalny
udowodnił w V edycji programu „Jak Oni Śpiewają”,
zajmując w nim II miejsce. Już od 5 września będziemy
mogli ponownie podziwiać jego głos w VI edycji
programu „Jak Oni Śpiewają”, gdzie wystąpi wraz
z finalistami wszystkich edycji show.
Maciej zaśpiewa z zespołem Graffiti, pochodzącym
z Janowa Lubelskiego.
Absolwentka Warszawskiej Akademii Teatralnej,
studiowała też w nowojorskiej Circle in the Square Theatre
School. Przez osiem lat prowadziła program „5-10-15”,
dzięki któremu zdobyła popularność wśród młodszej części
publiczności. Występowała w serialach „Klan”, „Na dobre
i na złe”, „Pierwsza miłość”, na dużym ekranie
zadebiutowała rolą Żywii w „Starej Baśni”. Zagrała m.in.
Tosię w II części „Nigdy w życiu” - „Ja wam pokażę” na
podstawie powieści Katarzyny Grocholi oraz Basię
w „Jutro idziemy do kina”. Na deskach scenicznych można
ją było oglądać m.in. jako Ofelię w spektaklu „Hamlet 44”,
realizowanym z okazji 44. rocznicy wybuchu Powstania
Warszawskiego oraz Irinę w „Trzech siostrach” Agnieszki
Glińskiej. Aktualnie gra w „Ślubach panieńskich” w reż.
Jana Englerta w Teatrze Narodowym, gdzie wciela się
w postać Anieli.
Daniel Wieleba
N i e k o n w e n c j o n a l n y, k o n t r o w e r s y j n y
w pozytywnym znaczeniu tego słowa, przezabawny
i spontaniczny aktor, prezenter, znany szerszej
publiczności z programu „Studio LOTTO” TV Polsat,
w którym pokazał, że można świetnie umilić widzowi
czas nawet w ciągu 6 minut. Występował również
w kilku serialach, W „Niani” i w „Na dobre i na złe”.
Więcej informacji na oficjalnej stronie aktora:
www.danielwieleba.pl
www.powiatjanowski.pl
Wystąpią:
Aleksandra Zienkiewicz,
Maria Niklińska,
Daniel Wieleba,
Maciej Jachowski
z Zespołem GRAFFITI.
Ponadto, w programie
konkurs „Seriale, ach te
seriale”, pokaz stylizacji
fryzur Macieja Estko
Majchera oraz licytacje
pamiątek przekazanych
przez Artystów na rzecz
dzieci z Domu Dziecka
„PROMYK” w Janowie
Lubelskim.
30.08.2009 r.
godz. 1830 - 2130
Potok Wielki
Maciej Estko Majcher
Stylista fryzur, pasjonat swojego zawodu, fryzjer
gwiazd, członek grupy fryzjerów Matrix art. Stale
współpracuje z kilkoma fotografami mody, TVP oraz
wieloma producentami telewizyjnymi. Fryzjerstwem zajmuje
się od 2000 roku, autor fryzur uczestników realisty show
„BAR”, twórca fryzur do seriali: „Tancerze”, „Fala Zbrodni”,
„Pierwsza Miłość”, Stworzył fryzury do wielu teledysków,
m.in. do clipu Szymona Wydry „Jak ja jej to Powiem”, Margo
„Dlatego Walcz”. Jest absolwentem akademii Vidal Sassoon,
w której szkolił się w 2004 roku, oraz odbywał staż
w akademii Toni & Guy w Londynie.
e-mail: [email protected]
strona 5
Panorama Powiatu Janowskiego
Niecodzienne uroczystości w Branwi
„Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest;
nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi”
Jan Paweł II
Każdy jubileusz to sytuacja szczególna, w której myślą i pamięcią wracamy
wstecz (to czas podsumowań i wspomnień, przez które przewija się historia i ludzie),
a każde życie człowieka to nieustająca wędrówka - droga, na której spotykamy ludzi,
wydarzenia.
Dnia 26. lipca br. w urokliwym Kościele pw. Św. Anny składano modlitewne
dziękczynienie za 90 lat istnienia Wspólnoty Parafialnej w Branwi. Szczególnego
charakteru uroczystej celebracji dodawał fakt, że uroczystości te zbiegły się z 60. rocznicą
kapłaństwa Księdza Kanonika Józefa Kuśmierczyka.
Ksiądz Bartosz Rachwał Proboszcz Parafii w Branwi - organizując powyższe
uroczystości, połączone z odpustem Św. Anny, tak mówił do swoich parafian: „W czas
nawiedzenia Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej wpisuje się dla nas ważna rocznica podwójny jubileusz. Pierwszy to 90-lecie naszej parafii, w którym tyle łask zostało nam
danych, tyle sprawowanych Eucharystii, udzielonych sakramentów, modlitw … Drugi
ważny jubileusz to 60-lecie kapłaństwa Ks. Kan. Józefa Kuśmierczyka. Jego jubileusz
wpisuje się szczególnie w nasze świętowanie. Wielu spośród nas z Jego kapłańskiej
posługi skorzystało, wielu z nas wprowadził do wspólnoty życia z Chrystusem. Nie
szczędźmy więc temu Kapłanowi słów wdzięczności i modlitwy, zawierzając Jego osobę
Matce Bożej”.
Każdy z nas - na myśl o proboszczu, który chrzcił nasze dzieci, przygotowywał
do Pierwszej Komunii Świętej, Sakramentu Bierzmowania czy błogosławił nasze
małżeństwo, doświadcza wielu wzruszeń. Tego dnia było podobnie. Diamentowy
jubileusz Ks. Kuśmierczyka zgromadził w Kościele wielu wiernych. Były kwiaty,
podziękowania, łzy wzruszenia i wspomnienia. W uroczystościach wzięli udział
przedstawiciele: duchowieństwa, Parlamentu Europejskiego, Sejmu RP, samorządu
gminnego i powiatowego, wojska, policji, straży pożarnej, szkół, wyższych uczelni,
banków, przedsiębiorców i innych instytucji.
- Widać, że Ksiądz Kanonik Józef Kuśmierczyk - kierując tą parafią (w latach
1984-1997), zaskarbił sobie u wiernych nie tylko wielki szacunek, ale i głęboką
wdzięczność za serce, takt i wrażliwość, z jakimi przez tyle lat pełnił posługę kapłańską,
niosąc swoim parafianom pocieszenie i pomoc w różnych, nieraz trudnych sytuacjach
życiowych - mówił Zenon Sydor - Starosta Janowski.
Ksiądz Jubilat - przewodnicząc Mszy Świętej, podczas kazania podkreślił, że
„… teraz, u Polaków, odradza się cześć i uznanie dla Marszałka Piłsudskiego, bo czy
człowiek jest zwyczajnym obywatelem czy wielkim wodzem, ale jeżeli się wypowiada po
strona 6
www.powiatjanowski.pl
stronie Ojczyzny, po stronie dobra ogólnego, to zawsze będzie we właściwej ludzkiej
i historycznej pamięci”. Dalej mówił, że „Pana Boga nie zostawia się na marginesie
swojego życia - Bóg zawsze był i jest bliski człowiekowi, bądźmy i my bliscy naszemu
Bogu”.
Ks. dr Jacek Staszak zaznaczył, że „praca duszpasterza jest pracą niewidoczną,
sprawą niewymierną, ale przecież bardzo owocną, bo przynoszącą zbawienie naszej
duszy”.
Jak wspominają Księdza Kuśmierczyka Jego dawni parafianie?
- On był bardzo honorowy i dobry był, bo jak chodził po kolędzie, to od
biedniejszego nie wziął ani grosza. To był ksiądz pierwszorzędny, a jaki gospodarz - mało
takich! Jak była jaka robota, to On robił razem z ludźmi, sutannę zakasał i pomagał,
pracował razem z nami, dawał ludziom jeść. Myśmy jedli, ale On nie, On chodził i patrzył,
czy aby niczego nie brakuje na stole, a jak zobaczył, że czegoś jest mało, to krzyczał
z daleka: „dołożyć, tu dołożyć trzeba” (śmiech) - mówi Walerian Powęska z Kolonii
Branewka - były Radny Parafialny. - Wszelkie decyzje, dotyczące prac w parafii, były
podejmowane wspólnie z Radą Parafialną. Pokrył kościół blachą, zrobił drogę,
pobudował stodołę i oborę - to było wszystko szalwarkiem robione. Jak się ścinało drzewo
w lesie na budowę obory i stodoły, to On - jak czasem nie mógł być z nami, nieraz obiad
wyszykował i do nas w te pędy przyleciał, żebyśmy na obiad szli. Nie dbał o siebie,
o wygody - nawet słowem nie wspomniał, że nie ma na plebanii centralnego ogrzewania.
On żył w surowych warunkach, w zimie sam w piecach palił, drwa rąbał, a jak były
największe śnieżyce, największe zawieruchy, to do lasu szedł. Oj, lubił ten las, lubił i …
konie, konie bardzo lubił. Jak przyjechał biskup Frankowski poświęcić nowy cmentarz, to
po wizytacji wszyscy radni razem z biskupem byli na obiedzie na plebanii, a biskup dla
każdego znalazł dobre słowo; wiadomo, myśmy wyszli dużo wcześniej, a księża zostali.
Wiedział i rozumiał, co to jest mieszkać i żyć na wsi, lubił pracować na roli, lubił wieś,
porządek miał i w obejściu i w lesie, a żeby coś zmarnować - a broń Panie Boże! - dodaje
Pan Walerian.
- Cieszył się dużym szacunkiem parafian, nie wyróżniał nikogo i dla każdego
miał dobre słowo. Lubił przyrodę, konie, zwierzęta, lubił chodzić w pole, miał
gospodarkę, a jak sprzedał grykę, to pieniądze przeznaczył na kościół. Ludzie, jak to
ludzie - różni byli, ale On potrafił wybaczać, nie żywił urazy do nikogo, kapłan
z powołania. Zawsze był obecny w parafii, nigdy nie korzystał z urlopu - mówi Stefania
Liwak z Branwi.
- Człowiek szlachetny, niezwykle honorowy, sprawiedliwy i skrupulatny - mój
tato (Stanisław Gzik) był w Radzie Parafialnej i pamiętam, że co roku na Trzech Króli
mieli takie spotkanie sprawozdawcze z Księdzem, no więc jak było rozliczenie, jak
chodziło o „ludzkie” pieniądze, to Ksiądz był bardzo skrupulatny i Rada musiała rozliczyć
się co do grosza - musiało się wszystko zgadzać (śmiech). Był bardzo honorowy, jeśli
trzeba było to wolał sam dołożyć, zasponsorować z nakładką jeszcze. Był wymagający od
nas i od siebie, zorganizowany, w każdej chwili umiał i umie się zachować. Zachować
i zapanować nad emocjami, a to rzadka, bardzo wartościowa cecha. Widział u człowieka
nieszczęście i biedę, jak umierał ojciec w rodzinie, to nie brał pieniędzy za pogrzeb, za
mszę ani po kolędzie, starał się tych ludzi jeszcze wspomóc - mówi Wiesława Król
z Branwi.
Tego dnia, podczas uroczystej sumy odpustowej, 60. rocznicę zawarcia
sakramentu małżeństwa obchodzili Państwo Leon i Tekla Dudkowie.
Z okazji dostojnego jubileuszu Parafii Świętej Anny w Branwi, 60. rocznicy
święceń kapłańskich Ks. Kanonika Józefa Kuśmierczyka oraz 60-lecia ślubu Państwa
Dudków Redakcja - w imieniu Czytelników Panoramy Powiatu Janowskiego, składa
z serca płynące staropolskie „Szczęść Boże”.
Alina Boś; foto: Grzegorz Wójcik
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Do Ciebie się cały świat ucieka …
Janów Lubelski - parafia św. Jana Chrzciciela
Andrzejów - parafia Matki Bożej Królowej Polski
Wólka Ratajska - parafia Wniebowstąpienia Pańskiego
Godziszów - parafia św. Teresy od Dzieciątka Jezus
Branew - parafia św. Anny
Chrzanów - parafia św. Jacka
www.powiatjanowski.pl
Drugie, czyli obecne nawiedzenie, trwa od 5.
maja 1985 r. Dalszym owocem tej peregrynacji Obrazu
jest tzw. „małe nawiedzenie” kopii Obrazu w parafiach,
wędrującego od domu do domu, od rodziny do rodziny.
Nawiedzenie Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej
w diecezji sandomierskiej rozpoczęło się 13 września
2008 r. na Świętym Krzyżu, a zakończy się 12 września
br., kiedy to Matka Boża - pozostając w naszych sercach,
„powędruje” do archidiecezji łódzkiej. W dekanacie
janowskim Matka Boża zaczęła „wędrować” po parafiach
4. lipca, zaczynając od Parafii Św. Jana Chrzciciela
w Janowie Lubelskim, skąd 15. lipca udała się do
dekanatu modliborskiego, do Piłatki.
Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Edward
Frankowski, odwiedzając nasze parafie, podczas homilii nawiązując do pierwszego nawiedzenia Obrazu Matki
Bożej Częstochowskiej, powiedział, że „w czasach
największej walki z Kościołem ta decyzja Prymasa
Stefana Wyszyńskiego była niezwykle śmiałą, którą
przypłacił aresztowaniem i utratą zdrowia”. Zwracając się
do wiernych, mówił: „W waszych rękach widzę kwiaty,
świece, a na waszych twarzach wielkie wzruszenie
i rozmodlenie. Królowa Nieba i Ziemi, ta, która jest
wszędzie, która daje nam siebie, chce przelać swoją
miłość do każdego z nas, chce byśmy nasze umysły
otwarli na Mądrość Bożą, chce, aby nasze życie było pełne
radości i tylko od nas zależy, ile tej pomocy od Niej
przyjmiemy. Warunkiem połączenia się z Maryją jest
pokorna, żarliwa modlitwa. Stajemy przed Nią
prawdziwi, autentyczni, oddajemy się Jej, by nas uczyniła
lepszymi, a jak my będziemy lepsi, będą lepsze nasze
małżeństwa, nasze rodziny. Czego nam więcej potrzeba?
Wszystko może być, ale bez miłości niczego nie będzie.
Zastanówmy się, czy nie mamy za co dziękować, czy nie
mamy o co prosić. Pamiętajmy, że jesteśmy słabi, dlatego
potrzebna jest nam Boska Moc”.
Ojciec Święty Benedykt XVI w telegramie do
nas pisał, że „Prosi Boga, by to modlitewne czuwanie
z Jasnogórską Królową przyniosło owoce: pojednania
zwaśnionych, wzajemnego przebaczenia, odrodzenia
ducha pokuty, potrzeby nawrócenia i powołań
kapłańskich i zakonnych”.
Ramowy program peregrynacji Obrazu był
zasadniczo jednakowy dla wszystkich parafii. W każdej
parafii przed przybyciem Obrazu były Misje, spotkania,
próby, wspólne ustalenia, dotyczące dekoracji
i przygotowania liturgii i czuwań. Trasy przejazdów
specjalnie przystrajano, budowano powitalne bramy,
przyozdabiano domy, a temu wszystkiemu towarzyszyły
długie kolejki przed konfesjonałami, masowe
przystępowanie do Komunii Świętej, wewnętrzne
skupienie i radość, deklaracje pojednania, obietnice zmian
na lepsze.
Obraz Matki Bożej Częstochowskiej jest
nierozerwalnie związany z historią Polski. Najstarszy jego
opis w „Liber Beneficjorum” podaje Jan Długosz „Obraz
Maryi Najchwalebniejszej i Najdostojniejszej Dziewicy,
wykonany dziwnym i rzadkim sposobem malowania …,
o przeładnym wyrazie twarzy, która spoglądających
przenika szczególną pobożnością - jakbyś na żywą
patrzył”. Jan Długosz pisze również, że to „książę
Władysław Opolczyk w roku 1382 - fundując klasztor
Paulinom na Jasnej Górze, ofiarował Im obraz
Bogurodzicy”.
Matka Boska Częstochowska szybko podbiła
serca Polaków. Zyskała przydomek „Czarnej Madonny”.
W 1430 r. Szwedzi napadli na Jasną Górę, ograbili
skarbiec i kościół, zrabowali kosztowności, w które
przybrany był obraz i rzuciwszy go na ziemię cięli
szablami. Siedemnasty wiek to czas potopu szwedzkiego,
kiedy to Szwedzi napadli na nasz kraj. Cudowna obrona
Jasnej Góry upewniła naród, że Maryja Częstochowska
czuwa nad Jego losami. Podczas II wojny światowej
chroniąc obraz, zamurowano go w klasztornej niszy, a na
ołtarzu umieszczono kopię, wykonaną przez ojca
Augustyna Jędrzejczyka. Wizerunek Matki Bożej
Częstochowskiej przetrwał wojnę, czasy powojenne
i nadal króluje nam z Jasnej Góry.
Obraz Matki Bożej Częstochowskiej z czasem
stał się naszym narodowym symbolem, a tradycje
pielgrzymowania Polaków na Jasną Górę są
przekazywane z pokolenia na pokolenie, zatem „Za
przykładem wielkich Polaków, głównie sługi Bożego Jana
Pawła II, powracajmy na jasnogórskie drogi oraz uczmy
się bezgranicznego zaufania i zawierzenia Maryi” apeluje Ojciec Izydor Matuszewski - Generał Zakonu
Paulinów.
Alina Boś, Foto: DIGIFOTO
Kocudza - parafia św. Józefa Robotnika
Dzwola - parafia Matki Boskiej Częstochowskiej
Krzemień - parafia św. Maksymiliana Kolbe
Momoty - parafia św. Wojciecha Biskupa i Męczennika
Janów Lubelski - parafia św. Jadwigi Królowej
Brzeziny - parafia Miłosierdzia Bożego
e-mail: [email protected]
strona 7
Panorama Powiatu Janowskiego
Walka o sprawiedliwy
podział środków z NFZ
Algorytm (skomplikowany przelicznik) podziału środków NFZ na
poszczególne województwa faworyzuje bogatsze, a krzywdzi biedniejsze regiony
Polski. Jeden z parametrów mechanizmu przeliczania algorytmu podziału środków
finansowych NFZ na wojewódzkie oddziały Funduszu wiąże się z przeciętnym
dochodem na gospodarstwo domowe, przez co jest najmniej korzystny dla tych
regionów, w których dochody są najniższe.
Z tego powodu tegoroczny budżet NFZ województwa lubelskiego został
zmniejszony o około 188 mln, podkarpackiego o ok. 284 mln i woj. świętokrzyskiego o ok. 145
mln. Polska południowo - wschodnia traci, Mazowsze i Śląsk zyskują. W efekcie traci pacjent.
Poszkodowani są też pracownicy, bo skoro ich szpitale zadłużają się, to nie ma mowy
o podwyżkach.
W poczuciu odpowiedzialności za bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców oraz
podtrzymanie funkcjonowania systemu ochrony zdrowia, 30 lipca 2009 roku przedstawiciele
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych z janowskiego szpitala
z Dyrektorem Naczelnym wraz ze Starostą Janowskim i Przewodniczącym Rady Powiatu
wspólnie z pracownikami ochrony zdrowia regionu lubelskiego, zrzeszonymi w Porozumieniu
na Rzecz Obrony Szpitali Polski Południowo - Wschodniej, protestowali przed oddziałem NFZ
w Lublinie, domagając się sprawiedliwego podziału pieniędzy na ochronę zdrowia między
poszczególne województwa. Protestujący za pośrednictwem dyrektora NFZ wystosowali
pismo do Minister Zdrowia Ewy Kopacz z prośbą o nie zatwierdzanie projektu planu
finansowego NFZ na 2010 rok. Projekt przygotowany przez Prezesa NFZ w rażący sposób
narusza konstytucyjne prawo równego dostępu obywateli do świadczeń opieki zdrowotnej. Po
raz kolejny mamy do czynienia z wprowadzeniem w życie zasady „biedny potrzebuje mniej”.
Przyjęcie do realizacji planu finansowego, opracowanego przez Prezesa Funduszu doprowadzi
do destabilizacji systemu opieki zdrowotnej w województwach Polski południowo wschodniej i stwarza realne zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli.
Protestując, osiągnęliśmy sukces - plan na województwo lubelskie będzie
Stypendia dla zdolnej młodzieży
Stypendium wyniesie 370 zł i będzie wypłacane co miesiąc od września br. do
sierpnia 2010 roku (ogółem uczeń stypendysta otrzyma 4.440 zł w skali roku).
Minimalnym warunkiem otrzymania stypendium jest wysoka średnia ocen na
ubiegłorocznym świadectwie (minimum 4,7) oraz wysokość dochodu w rodzinie, nie
przekraczająca 1008 zł netto na jednego członka rodziny.
- Na ten cel mamy około 2 mln zł, w tym na stypendia 1,7 mln zł, reszta to
wynagrodzenie dla nauczycieli opiekunów. Wnioski należy składać w Urzędzie
Marszałkowskim w Lublinie w terminie od 31 sierpnia do 18 września br. w formie
papierowej i elektronicznej wraz z wymaganymi załącznikami (m.in. „Indywidualnym
planem rozwoju edukacyjnego ucznia”, nad realizacją którego czuwa nauczyciel
opiekun, wskazany przez ucznia, w uzgodnieniu z dyrektorem szkoły) - wyjaśnia
Monika Jędrych - Kierownik Oddziału Realizacji Zadań, współfinansowanych
z Europejskiego Funduszu Społecznego Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. Nauczyciel opiekun otrzyma 70 zł brutto w skali miesiąca. Ogółem - mamy do
rozdysponowania 390 stypendiów. Wnioski o stypendium może składać dyrektor
szkoły, jak również uczeń (oczywiście, jeżeli jest niepełnoletni musi być to rodzic lub
opiekun prawny). Trzeba pamiętać o załączeniu - potwierdzonych za zgodność
z oryginałem, kopii dokumentów, potwierdzających osiągnięcia ucznia, jego udział
w konkursach i olimpiadach przedmiotowych, które - w sytuacji bardzo dużego
zainteresowania programem, dodatkowo będą brane pod uwagę. Pod każdym
wnioskiem musi się podpisać dyrektor szkoły. Dochód jest określony w formie
oświadczenia. Formularz wniosków wraz z załącznikami oraz pełna informacja są
dostępne na stronie internetowej www.lubelskie.pl - wyjaśnia Pani Monika. Bliższe
informacje można uzyskać w Departamencie Kultury, Edukacji i Sportu Urzędu
Marszałkowskiego w Lublinie - tel. (081) 4416716.
Alina Boś
zwiększony o 87 mln zł, ale to nas nie satysfakcjonuje. Dla bezpiecznego funkcjonowania
ochrony zdrowia w województwie lubelskim potrzeba około 180 mln zł. Obecnie czekamy
na powakacyjne obrady Sejmu, a więc na przegłosowanie nowej ustawy o zmianie
algorytmu, która uwzględniać będzie demografię i epidemiologię.
Porozumienie na Rzecz Obrony Szpitali Polski
Południowo - Wschodniej
Przedstawiciele związków zawodowych działających w zakładach opieki
zdrowotnej, na spotkaniu 16 lipca 2009 roku w Janowie Lubelskim postanowili powołać
Porozumienie na Rzecz Obrony Szpitali Polski Południowo - Wschodniej.
Przewodniczącym został Pan Karol Stpiczyński, vice - Pani Maria Olszak-Winiarska.
Porozumienie tworzą związki zawodowe działające w ochronie zdrowia z trzech
województw: lubelskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego. Właśnie te regiony
najwięcej straciły na obowiązującym systemie podziału pieniędzy - tylko w tym roku
przeszło 600 milionów złotych. Nadrzędnym celem Porozumienia jest przeciwstawienie
się rażącemu niedoszacowaniu budżetów Oddziałów Lubelskiego, Świętokrzyskiego
i Podkarpackiego NFZ. Podstawą zmniejszenia nakładów na świadczenia opieki
medycznej w naszych województwach jest zmiana algorytmu podziału środków
pomiędzy poszczególne województwa dokonana w 2007 roku, która uzależnia ich ilość
od dochodów gospodarstw domowych, a te są w naszych województwach najniższe
w Polsce. Wymienione regiony dotknął w najwyższym stopniu znowelizowany algorytm,
a ponad 5 mln obywateli Polski zostało ukaranych za to, że są biedni. W opinii prawników
nowelizacja ta narusza konstytucyjne prawo równego dostępu obywateli do świadczeń
opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych.
Tekst, foto: Elżbieta Serwatka - Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku
Zawodoego Pielęgniarek i Położnych w janowskim szpitalu
Rada Powiatu w Janowie Lubelskim
W dniu 6 sierpnia 2009 roku odbyła się XXXV sesja Rady Powiatu
w Janowie Lubelskim, podczas której Radni podjęli kilka uchwał, między innymi
w sprawach: zmian budżetu i w budżecie, zaciągnięcia kredytu długoterminowego,
zabezpieczenia środków finansowych w budżecie powiatu na rok 2010 oraz podjęli
Wniosek dotyczy przepisów obecnego systemu finansowania ochrony zdrowia
w Polsce, a co za tym idzie gorszego traktowania placówek ochrony zdrowia
w Województwie Lubelskim, Świętokrzyskim i Podkarpackim niż podobnych
placówek w bogatszych regionach naszego kraju.
W uzasadnieniu do uchwały czytamy: Zmieniony przepis prowadzi do
destabilizacji obecnego systemu finansowania ochrony zdrowia w Polsce, poprzez
faworyzowanie województw, w których obecne koszty udzielania świadczeń
zdrowotnych są wyższe niż w pozostałych. Powoduje ograniczenie dostępności
świadczeń zdrowotnych w województwach o niższym wskaźniku kosztów. Jest
przeciwieństwem zasad równego dostępu do świadczeń zdrowotnych i zarazem
zaprzeczeniem formuły solidarnego państwa. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
zmienioną ustawą z niezrozumiałych względów faworyzuje nie te zakłady opieki
zdrowotnej i oddziały NFZ, które starają się ograniczać koszty udzielania świadczeń
zdrowotnych, lecz jednostki generujące najwyższe koszty. Wspomniana zasada jest
zatem zaprzeczeniem wprowadzania konkurencyjności w ochronie zdrowia, poprawy
jakości udzielania świadczeń, zwiększenia ich dostępności dla pacjentów,
restrukturyzacji zakładów oraz wyrównywania różnic pomiędzy regionami Polski.
Stanowi nobilitacje tych jednostek, które nie bacząc na wyniki finansowe generują
i będą generować największe koszty funkcjonowania systemu zdrowia. Ustawa
doprowadziła do jeszcze większych dysproporcji w wynagradzaniu pracowników
służby zdrowia w Polsce, jest kolejnym bodźcem do migracji pracowników ochrony
zdrowia do województw zamożniejszych i zarazem jednoznacznym sygnałem dla
wszystkich zarządzających publicznymi zakładami opieki zdrowotnej do ponownego
nieracjonalnego zwiększania kosztów działalności zakładów.
strona 8
www.powiatjanowski.pl
decyzję o wystąpieniu do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o orzeczenie
niezgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej art. 118 ust. 3 pkt 2 ustawy
o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Prezydium Rady: od lewej: Józef Zbytniewski, Józef Wieleba, Antoni Kulpa
Podjęcie uchwały o wystąpieniu do Trybunału Konstytucyjnego jest
konsekwencją decyzji, które podjęto na posiedzeniu Konwentu Powiatów
Województwa Lubelskiego.
Joanna Głód, foto: archiwum Starostwa
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Echa walk partyzanckich na Porytowym Wzgórzu
- Spotykamy się dziś w szczególnym czasie i w wyjątkowym miejscu
- w miejscu największej zwycięskiej bitwy partyzanckiej na ziemiach polskich
podczas II wojny światowej. Przybywamy tutaj, aby pomodlić się i oddać hołd
Tym, którzy służyli Polsce i zapłacili za to najwyższą cenę. W ten sposób chcemy
podziękować wszystkim uczestnikom bitwy, Tym, którzy w tych walkach zginęli
i Tym, którzy są dzisiaj z nami. Składam również hołd i oddanie Kościołowi za to,
że w chwilach trudnych dla Polski był i jest ostoją polskości i naszym wsparciem mówił 14 czerwca br. - w 65. Rocznicę Bitwy na Porytowym Wzgórzu, Zenon Sydor
- Starosta Janowski.
Po salwie honorowej i apelu
p o l e g ł y c h ,
upamiętniających
wydarzenia czerwca 1944
roku, płytę pomnika na
Porytowym Wzgórzu
pokryły liczne wieńce
i wiązanki kwiatów.
W ramach obchodów
rocznicowych odbył się
również po raz XIII wyścig
„Porytowe Wzgórze 2009”,
rozgrywany w ramach VI
edycji „Grand Prix
Lubelszczyzny - wyścigi na
wózkach”, natomiast
7. środowiskowa drużyna
starszoharcerska „Zielone
szeregi” w Janowie
Lubelskim zorganizowała
I Nocny Marsz na Porytowe
Wzgórze. Trasa marszu
liczyła około 35 km i biegła
szlakiem od Lipy do
pomnika na Porytowym
Wzgórzu.
Patronat honorowy nad
uroczystościami objął
Wojewoda Lubelski - Genowefa Tokarska oraz Marszałek Województwa Lubelskiego Krzysztof Grabczuk, a patronat medialny: Radio Lublin i TVP Lublin.
Patriotyczne uroczystości rozpoczęli uczniowie Liceum Ogólnokształcącego
im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim, przedstawiając montaż
słowno-muzyczny, przygotowany pod okiem Urszuli Wiechnik i Marii Krzosek
- nauczycieli LO. Wojskową asystę honorową wystawił 3 Batalion Zmechanizowany
z Zamościa, któremu towarzyszyła Orkiestra Garnizonowa z Lublina pod dowództwem
kapitana Radosława Jendrzejewskiego. Orkiestrę poprowadził tambor major chorąży
Andrzej Zaręba.
Podczas Mszy Św. w homilii kapłan mówił: „Ojciec Święty - Jan Paweł II,
apelował do nas, byśmy wnosili do Europy wartości chrześcijańskie, bo dla Niego
najważniejsze było życie i rodzina, a rodziny, zjednoczonej z Bogiem przez modlitwę,
nikt nie jest w stanie rozbić. Papież uczył nas, że modlitwa jest najważniejsza, bo
dzielimy z nią radość i cierpienie, i że odrodzenie ludzkości przyjdzie przez rodzinę,
a nie odbuduje się zachwianych więzi rodzinnych bez Chrystusa”. Dalej, Ksiądz Jan
Sobczak - Proboszcz Parafii pw. Św. Jadwigi modlił się za ofiary II wojny światowej i za
przywódców naszego narodu, by kierowali się sprawiedliwością, prawdą i miłością do
wszystkich ludzi. Pytał, co może dać nam Polska, ale i co my możemy zrobić dla Niej.
Decyzją Wojewody Lubelskiego - na wniosek Zarządu Powiatu w Janowie
Lubelskim - Jarosław Szymczyk - Dyrektor Generalny Lubelskiego Urzędu
Wojewódzkiego wręczył Medale Wojewody Lubelskiego: Witoldowi Kowalikowi Wójtowi Gminy Modliborzyce, Adamowi Ściborkowi - Dyrektorowi Zespołu Szkół
w Janowie Lubelskim i Stanisławowi Rawskiemu - Dyrektorowi Zespołu Szkół
w Dzwoli.
Następnie Jerzy Górnicki - Prezes Zarządu Wojewódzkiego Związku
Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych w Lublinie,
odznaczył Złotym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej: Mariana Jonaka,
Tadeusza Pikulę, Ochotniczą Straż Pożarną w Janowie Lubelskim oraz Liceum
Ogólnokształcące im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim.
Alina Boś; foto: Wojciech Łukasik
LODR w Końskowoli, Zespół
Doradztwa Rolniczego w Janowie
Lubelskim oraz ROLTEX
rodzaju oferty pracodawców, u których mają zamiar się zatrudnić. Jeśli
Krasnystaw, Zespół Szkół
zawierana jest umowa o pracę lub umowa cywilno - prawna
Jak dorabia sobie młodzież w wakacje?
Wakacje to dla wielu młodych ludzi z naszego powiatu czas,
kiedy można sobie dorobić przysłowiowe „parę groszy”. Powiat
Janowski to powiat typowo rolniczy, więc niektórzy z nich spędzają
wakacje w domu, pomagając rodzicom przy żniwach, przy malinach.
Są jednak i tacy, którzy dorabiają sobie w inny sposób. Są to najczęściej
prace dorywcze lub na umowę zlecenie. Dla większości
z nich to pierwsza praca w życiu. 18-letni Kamil - uczeń szkoły średniej,
całe wakacje dorabia sobie na budowie, zarabia około 70 zł dziennie.
22-letni Piotr - student AWF w wakacje pracuje jako robotnik na
budowie w Warszawie, dziennie zarabia 100 zł na czysto. Jak sam mówi
„Jest to praca ciężka, ale dobrze płatna”, bo przez 3 miesiące wakacji
zarobi około 7 tys. zł. Joanna - 20-letnia studentka biotechnologii
pracuje jako kelnerka w restauracji w Lublinie, a Kasia - studentka
drugiego roku chemii UMCS-u w Lublinie dorabia sobie jako kelnerka
w pubie w Londynie, jednocześnie ucząc się intensywnie języka
angielskiego. Dorabia sobie młodzież, dorabiają i młodsi. Magda jest
uczennicą trzeciej klasy gimnazjum, a dorabia sobie u sąsiada,
zrywając maliny. Na co zamierzają przeznaczyć pieniądze? Różnie.
Jedni na szkołę, drudzy na wycieczkę, a jeszcze inni? „Na dziewczynę”
- odpowiada wesoło Piotr. Co na to rodzice? - Jak sam zapracuje na
pieniądze, to będzie je szanował - mówi jedna z matek moich
rozmówców.
Na co powinni uważać młodzi ludzie, o co zadbać, o czym
pamiętać, by nie zostać oszukanym? O zdanie na ten temat zapytałam
Krzysztofa Sudoła - Zastępcę Okręgowego Inspektora Pracy
w Lublinie. - Młodzi ludzie powinni dokładnie sprawdzać wszelkiego
www.powiatjanowski.pl
(szczególnie przy tych ostatnich) trzeba zwracać szczególną uwagę na
wysokość wynagrodzenia i na warunki wykonywania pracy. Co roku
odnotowujemy dużo przypadków, kiedy pracodawca zwleka
z zawarciem jakiejkolwiek umowy, ludzie pracują bez umowy, a potem
jest problem, bo nie otrzymują pieniędzy, tak więc ta weryfikacja
i rzetelność zatrudniającego jest bardzo ważna. Młodzi ludzie,
zatrudniając się, powinni zadbać o to, by przed pracodawcą
reprezentowali ich rodzice lub opiekunowie prawni, których wiedza,
doświadczenie oraz znajomość i świadomość prawa uchroni ich
wielokrotnie przed tego typu sytuacją. Pracodawcy są różni, jedni są
uczciwi, a inni nie i wykorzystują nieraz naiwność, niewiedzę i dobre
chęci młodego człowieka, który tym sposobem traci zaufanie do ludzi
i podejrzliwie patrzy na kolejnego pracodawcę. Pracodawcy nie płacą,
nieraz znikają, a młody człowiek z reguły macha na to ręką i szuka
następnej pracy, choć może się bronić w sądzie. Powtarzam raz jeszcze
- to, co strony ustalą w umowie, jest wiążące dla obu stron, więc zanim
coś podpiszemy, najpierw uważnie przeczytajmy. Należy pamiętać, że
brak realizacji przesłanek umowy skutkuje roszczeniem do sądu
cywilnego, a nie do sądu pracy. Młodzi ludzie stale nabywają nowe
doświadczenie, ale to bardzo niedobre uczyć się na błędach swoich,
lepiej uczyć się na błędach innych. Niezależnie od tego, jaka praca, ale
za każdą należy się wynagrodzenie, a wakacyjna to dobry start dla
młodzieży przed wejściem na prawdziwy rynek pracy.
Alina Boś
e-mail: [email protected]
Rolniczych w Potoczku, Urząd
Gminy w Potoku Wielkim
zapraszają na seminarium
„Agrotechnika zbóż ozimych,
agrotechnika roślin
poplonowych, pokaz pracy
maszyn rolniczych”,
które odbędzie się
02 września 2009 roku
w Zespole Szkół Rolniczych
w Potoczku; rozpoczęcie - godz. 1100
Starostwo Powiatowe
informuje, iż w Janowie Lub.:
- w styczniu br. znaleziono rower;
- w czerwcu br. zegarek elektroniczny
oraz telefon komórkowy.
Właścicieli powyższych przedmiotów
prosimy o zgłoszenie się do Starostwa
Powiatowego w Janowie Lubelskim
(pokój nr 32) w celu ich odbioru;
tel. 0-15 8720309
strona 9
Panorama Powiatu Janowskiego
Obchody Dnia Rodzicielstwa Zastępczego w powiecie janowskim
Dnia 21 czerwca 2009 roku w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie
w Janowie Lubelskim obchodzony był Dzień Rodzicielstwa Zastępczego.
Szczególne spotkanie rodziców zastępczych, dzieci i specjalistów odbyło się
w naszym powiecie już po raz drugi. Uczestnicy podkreślają, że jest to inicjatywa,
którą warto kontynuować i rozwijać w przyszłości.
W tym wyjątkowym dniu chcemy skupić się przede wszystkim na rodzinach
zastępczych, zwrócić uwagę na to, ile serca i trudu rodziny te wkładają w wychowanie
dzieci. Wychowanie, ukształtowanie i wdrażanie młodemu człowiekowi podstawowych
zasad współżycia międzyludzkiego jest najtrudniejszym zadaniem, jakie każdy z nas
wypełnia.
Przypomnijmy, że na terenie powiatu janowskiego funkcjonuje 31 rodzin
zastępczych, w których przebywa 48 dzieci. Z tego 25 rodzin to rodziny spokrewnione,
gdzie umieszczono 39 dzieci oraz 6 rodzin niespokrewnionych, sprawujących opiekę
nad 9 dziećmi. Wśród rodzin niespokrewnionych jedna pełni funkcję rodziny
zawodowej.
Honorowymi gośćmi tegorocznych obchodów Dnia Rodzicielstwa
Zastępczego byli: Starosta Janowski - Zenon Sydor, Wicestarosta - Piotr Góra, Dyrektor
Wielofunkcyjnej Placówki Opieki nad Dzieckiem i Rodziną „Promyk” - Lucyna Czarna,
Dyrektor „Barka” Domu Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II - Mariola Surtel,
Kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy - Renata Ciupak. W programie
słowno-muzycznym udział wzięli: Ola Przytuła, dzieci z Wielofunkcyjnej Placówki
Opieki nad Dzieckiem i Rodziną „Promyk”, Szkolny Klub Wolontariatu „Amicus” przy
ZSZ w Janowie Lubelskim, a na zakończenie wszyscy mieli okazję zobaczyć pokaz
sztuk walki bractwa „Deus Vult” Jiu-Jitsu. Starosta i Wicestarosta złożyli
podziękowania dla rodzin zastępczych za ich pracę, trud oraz poświęcenie dla dobra
dzieci. Po części artystycznej wszyscy goście udali się na wspólne grillowanie. Nie
zabrakło pysznych przekąsek i napojów. Każdy mógł poczęstować się bigosem oraz
ciastami, upieczonymi specjalnie na tę okazję przez same rodziny zastępcze.
Wspólne świętowanie nie mogłoby się odbyć, gdyby nie pomoc sponsorów,
którym w tym miejscu serdecznie dziękujemy. Wspomagali nas: „Barka” DPS
w Janowie Lubelskim, ŚDS w Janowie Lubelskim, Zakład Mięsny „Matthias”,
Restauracja „Hetmańska’, Piekarnia „Diwal”, Piekarnia Mariana Małka, Piekarnia
„u Górala”, Zakład Stolarski „Drewno”.
Tekst, foto: PCPR w Janowie Lubelskim
Zielony Świat w „PROMYK”-u
Mowa dłoni
Dzięki dotacji z Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki
Wodnej w wysokości 8 tys. zł w Domu Dziecka „PROMYK” w Janowie Lubelskim
powstał ogród zieleni. Rosną w nim drzewa, krzewy, kwiaty.
- Na zagospodarowanym terenie posadzono 320 sadzonek - mówi Bożena
Czarna - Dyrektor placówki. - Dzieci przy sadzeniu były obecne od samego początku.
Pomagały, podlewały, sadziły. Po tym posadzeniu było 2 tygodnie upałów, ale one
codziennie te drzewka podlewały i dzięki temu prawie wszystkie się przyjęły.
Pracowały wspólnie z opiekunami - trzeba przyznać, że wszystkie były bardzo
zaangażowane i dzięki temu teraz to wszystko rośnie. Wydawało mi się, że zejdzie nam
z tym ze 2 dni, a okazało się, że poradziliśmy sobie od godziny 8 do 15 - w ciągu siedmiu
godzin wszystko było posadzone, podlane i posprzątane - cieszy się Pani Dyrektor.
Alina Boś
W siedzibie Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim odbył
się kurs języka migowego I stopnia dla służb społecznych oraz wszystkich
zainteresowanych.
- Większość ludzi słyszących nie zdaje sobie sprawy z tego, jak dużym problemem
dla ludzi głuchoniemych jest wizyta w urzędzie, sądzie czy szpitalu - mówi Janusz
Włodarczyk, tłumacz i wykładowca języka migowego, prowadzący kurs.
Uczestnicy kursu poznali alfabet, liczebniki i 300 znaków ideograficznych
(symbolizujących słowa), co pozwoli im zapoznać się z językiem migowym w takim
stopniu, by porozumieć się z osobą niesłyszącą. Nabyte umiejętności podczas „miganych
lekcji” sprawdziła komisja egzaminacyjna, składająca się z prezesa i pracowników
Polskiego Związku Głuchych w Lublinie.
PCPR w Janowie Lubelskim
Zdrowie psychiczne - ważny element naszego życia
Wielu z nas bez reszty poświęca się pracy, stale się dokształcamy, ciągle
dorabiamy, nieraz żyjemy w ciągłym pośpiechu, w wielkim stresie, a ostatnio - ze
względu na kryzys, dochodzi jeszcze lęk o pracę. Nie mamy czasu dla siebie, dla
bliskich.
Co wpływa pozytywnie, a co negatywnie na nasze zdrowie psychiczne, czy
potrafimy odpoczywać, czy wiemy, jak rozpoznać i leczyć choroby psychiczne … - na te
i inne pytania próbowano odpowiedzieć na konferencji naukowej, promującej ochronę
zdrowia psychicznego, zorganizowanej w auli Liceum Ogólnokształcącego przez
Renatę Ciupak - Dyrektora Środowiskowego Domu Samopomocy w Janowie
Lubelskim.
- Od roku 1990 odnotowuje się wzrost liczby osób, przeżywających kryzys
psychiczny - mówił - otwierając spotkanie, Zenon Sydor - Starosta Janowski.
strona 10
www.powiatjanowski.pl
Stwierdził, że zarówno Zarząd, jak i Rada Powiatu w Janowie Lubelskim, widzi
potrzeby osób niepełnosprawnych, tworząc dla nich ośrodki wsparcia, jak chociażby
ostatnio Środowiskowy Dom Samopomocy. Dodał, że wysoko ocenia pracę placówek
w dziedzinie opieki społecznej w naszym powiecie. Kończąc, zaapelował, by tego typu
konferencje, skierowane do podopiecznych ŚDS-u, rodziców i pracowników placówek,
były częściej organizowane, ponieważ odpowiadają na wyzwania w dziedzinie opieki
społecznej w XXI wieku.
O tym, że powiat janowski - jak rzadko który w województwie, jest
postrzegany jako środowisko aktywne i bardzo przyjazne dla osób niepełnosprawnych
mówił Marek Flasiński - Członek Zarządu Województwa Lubelskiego, zachęcając
jednocześnie do korzystania i aplikowania o środki unijne na ten cel z Europejskiego
Funduszu Społecznego.
Kolejny mówca - dr Tomasz Włodek - Dyrektor Wydziału Polityki Społecznej
Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego poinformował, że w ŚDS zwiększy się ilość
podopiecznych z 20 do 25.
- Załamanie psychiczne to choroba wstydliwa, którą się ukrywa, a to prowadzi
do pogłębienia choroby - tłumaczyła w dalszej części spotkania Dorota Chmielewska Bardak, psychiatra. Dodała, że w skali województwa brakuje specjalistów w dziedzinie
psychiatrii, szczególnie dziecięcej.
Co to jest zdrowie psychiczne?
- Najprościej mówiąc, jest to umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami
losu. Szacuje się, że na świecie co czwarta osoba doświadczyła w swoim życiu
problemów ze zdrowiem psychicznym. Pokaźną grupę osób, chorujących psychicznie,
stanowią ludzie młodzi - co piąte dziecko poniżej 15 roku życia cierpi na zaburzenia
psychiczne - kontynuowała Pani Dorota. Apelowała, by łamać stereotypy, że choroba
psychiczna jest nieuleczalna, że jest to wyrok na całe życie - tak nie jest, ponieważ wielu
chorych miewa tylko i wyłącznie jeden epizod choroby w życiu. Dodała, że
przestępstwa popełniają w znacznej większości ludzie zdrowi, a nie chorzy, i że tylko
nieznaczny procent pacjentów wymaga izolacji w szpitalach.
- Osoba, która doświadczyła zaburzeń psychicznych, może normalnie
pracować, może i powinna żyć wśród nas - przekonywała Agnieszka Jonak, psycholog.
Na zakończenie spotkania Pani R. Ciupak podziękowała za dużą przychylność
władz rządowych i samorządowych na rzecz podopiecznych placówki.
Część artystyczna w wykonaniu uczestników ŚDS-u, wystawa i piknik
integracyjny zakończyły konferencję.
Alina Boś; foto: archiwum ŚDS
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Święto Włókna w Chrzanowie
W dzisiejszych czasach nie ma chyba gminy w Polsce, która nie miałaby
swojego święta, którego nazwa najczęściej pochodzi od cechy, charakterystycznej
dla danego regionu. W naszym powiecie w Janowie jest Święto Kaszy, w Potoku
Święto Karpia, w Godziszowie Maliniaki, a od tego roku w Chrzanowie Święto
Włókna. Z czego słynie Gmina Chrzanów?
- Nasza gmina słynie z uprawy nie tylko lnu, ale i konopi - mówi Czesław Jaworski - Wójt
Gminy. - To była pierwsza taka impreza, nabieramy doświadczenia, ale chcemy, by stała
się cykliczną. To się bardzo dobrze przyjęło, podobało się (i te lwowskie piosenki dla
starszych i Iwan Komarenko - Gwiazda Wieczoru dla młodszych), a teraz ludzie nabrali
ochoty i chęci, żeby tak było co roku. W następnym roku planujemy większą liczbę
sponsorów, bo już dziś zapowiadają swoją obecność. Co prawda, w tym roku pogoda nie
dopisała, ale w przyszłym roku postaramy się zadbać i o pogodę, i o atrakcje - żartuje Wójt.
Trzeba tutaj dodać, że gmina - chcąc odciążyć budżet, pozyskała na ten cel pieniądze
akcesyjne. - W następnym roku chcielibyśmy pokazać cały proces przerobu lnu, łącznie
z trzepakami, międlarniami, itp. - zdradza plany na przyszłość Wójt Jaworski.
„Czarne Oczy” Iwana Komarenki
Wzdychają do Niego tysiące dziewcząt z całej
Polski, pisząc setki listów i e-maili, słuchając Jego
piosenek.
- Jest taki młody, przystojny, wysportowany
i utalentowany - mówi, czekając w kolejce po autograf,
zachwycona Pani Anna, która na koncert Iwana
przyjechała z Biłgoraja.
Śpiewa, tańczy, próbuje aktorstwa. Znamy Go
z filmu „M jak Miłość”, podziwialiśmy Jego taniec
w kolejnej edycji programu „Taniec z Gwiazdami”, gdzie
zajął drugie miejsce. Jaki jest, co lubi, o czym marzy?
O wypowiedź z myślą o Czytelnikach Panoramy Powiatu
Janowskiego poprosiłam Iwana Komarenkę po
koncercie w Chrzanowie, a czego się dowiedziałam zobaczcie sami.
I.K.: Koncert się skończył, mamy chwilę czasu, o co chcesz
mnie zapytać?
A.B.: „Czarne oczy” przyniosły Ci sławę i popularność,
stając się szlagierem muzycznym ostatnich lat.
Dziewczyny na Twój widok wiwatują, piszczą - całe
szczęście, że nie mdleją (śmiech). Jakie to uczucie?
I.K.: Jest to reakcja właściwa na moim koncercie - tego się
spodziewam i tego oczekuję (śmiech), a tak poważnie: ich
reakcja świadczy o tym, że podoba im się to, co robię, jak
wyglądam - i o to chodzi.
A.B.: Jest w Tobie radość, ciepło, energia, pogoda ducha.
Czy to wyniosłeś z domu, czy to jest kwestia wychowania,
czy też może to przychodzi z czasem?
I.K.: Wiesz co - myślę, że jest to trochę cecha wrodzona, ale
przede wszystkim wyniosłem to z domu, bo mama (bardzo
wymagająca kobieta) nauczyła mnie, żeby być w stosunku
do ludzi otwartym, uczciwym, szanować ich, dzielić się
z nimi i to mi pozostało. Na scenie i w życiu staram się być
dla ludzi otwarty, dawać ludziom to, co mam w sobie.
Foto: Mirosław Flis
Czasami dziewczyny wysyłają e-maile do mnie, że mają
talent, ale są biedne, mieszkają na wsi, proszą o pomoc. Ja im
mówię, że pieniądze w tym momencie nie pomogą; masz 15
lat - jeśli rzeczywiście masz talent, to zanim się „rozkręcisz”
musisz nabyć doświadczenia, a tu nie trzeba pieniędzy. Ja
w ich wieku mieszkałem na Syberii, na wsi (6 tys. km od
Polski), występowałem w domu kultury i to był dobry
początek, żeby siebie przetestować, doświadczyć, żeby
później wypłynąć na jakąś szerszą wodę, i tyle.
A.B.: Robisz karierę w Polsce. Brakuje ci rodziny,
Syberii?
I.K.: Syberii nie - tam jest zimno, to jest moja ojczyzna, ale to
nie jest mój dom. Ja zawsze powtarzam, że ojczyzna jest tam,
gdzie człowiek się urodził, a dom, gdzie jego praca,
przyjaciele i rodzina.
A.B.: Rozumiem, że Polska jest Twoim domem, tak?
Dobrze mówisz po polsku. Pomogły Ci studia na
Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Filologii
Polskiej?
I.K.: Tak. Mieszkam 18 lat w Polsce i jest to dla mnie mój
dom, nie wyobrażam sobie innego.
A.B.: Co jest w życiu ważne?
I.K.: Relacje międzyludzkie, zrozumienie. Ja jestem
człowiekiem towarzyskim, otwartym, a takie rzeczy jak
nienawiść, zazdrość, zawiść odczuwam w sposób bardzo
bolesny. Za każdym razem, kiedy spotykam się z takimi
zachowaniami ludzkimi, (a tego jest bardzo dużo, np.
powstaje coraz więcej portali internetowych, gdzie
pseudodziennikarze wyśmiewają wokalistów, aktorów,
piosenkarzy, wymyślając różne plotki) trudno mi się z tym
pogodzić, to boli, niektórym niszczy życie, ludzie się
tłumaczą, ja w zasadzie nie.
A.B.: Nie warto …
I.K.: Nie warto, trzeba sobie zdać z tego sprawę, ale boli
mnie to, że coś takiego się pojawia. Ja nie jestem idealistą i
wiem, że świata się nie zmieni, ale przynajmniej w tym
momencie, kiedy wychodzę na scenę, przez te 60 minut jest
tak, jak ja chcę.
A.B.: Plany zawodowe na
przyszłość?
I.K.: Ani taniec, ani aktorstwo
nie cieszy mnie tak, jak
śpiewanie. Na pierwszym
miejscu zawsze śpiew, na
drugim taniec. Będę nagrywał
nowe piosenki, wydaję na
przełomie roku 2009-2010
pierwszą solową płytę i to jakby
tyle.
A.B.: Jesteś zabieganym
człowiekiem, znajdujesz czas
dla siebie prywatnie?
I.K.: Mam mało wolnego czasu,
a moje życie zawodowe zrobiło
się w pewnym sensie także
życiem prywatnym, ale artysta
musi się poświęcić, bo to nie jest
taka praca typowa - 8 godzin
i koniec. Tu pracujesz 24
godziny na dobę - jeśli nie jest to
koncert, to wymyślanie tekstu
piosenek, jeśli nie
komponowanie, to
choreografie, spotkanie z menadżerem, aranżacje do
piosenek, itp. Muzyka to jest pewnego rodzaju poświęcenie jeżeli tego w człowieku nie ma, to lepiej tego nie zaczynać.
A.B.: Jacy są Polacy?
Foto: redpoint studio Marcin Opiła
www.fotomodeling.com.pl
I.K.: Są gościnni i tolerancyjni.
A.B.: Czego mogę Ci życzyć zawodowo i prywatnie?
I.K.: Zawodowo - oczywiście zdrowia, takiego spokoju
wewnętrznego, bo to jest życie szalone (wracam do domu w
nocy o trzeciej, czwartej po koncercie, jestem cały
rozbudzony, nie mogę zasnąć). Czasami mi brakuje takiego
właśnie spokoju, właśnie tego sobie życzę, równowagi,
pogody ducha, nowych ładnych piosenek, i więcej fanów
(śmiech).
A.B.: Życzę Ci tego bardzo serdecznie, choć jak widać
tych ostatnich akurat nie brakuje.
Poniżej specjalna dedykacja Iwana dla Czytelników
Panoramy.
Rozmawiała: Alina Boś
„Mniej komputera, więcej ruchu…”
- apelował do uczniów Zespołu Szkół w Chrzanowie Władysław Sowa - Dyrektor Szkoły
podczas podsumowania III edycji konkursu „Trzymaj Formę”.
- Celem programu jest edukacja w zakresie kształtowania prozdrowotnych nawyków wśród
młodzieży szkolnej - mówiła Krystyna Łukasik z Sanepidu w Janowie Lubelskim.
- Ta akcja jest bardzo pożyteczna dla naszych dzieci, dlatego też gmina aktywie wspiera działania
szkoły w tym zakresie, m.in. z funduszu antyalkoholowego budżetu gminy - dodał Czesław Jaworski - Wójt
Gminy Chrzanów.
W ramach programu były konkursy plastyczne, wyjazdy na basen, jazda na stoku narciarskim,
wycieczki, rajdy rowerowe, zawody sportowe, zmagania kulinarne, konkurs ortograficzny.
Koordynatorem całego działania była Marta Łukasik - nauczyciel tejże szkoły, która - podejmując się tego
zadania, zrobiła to w sposób fachowy i profesjonalny.
- Cieszy bardzo dobra współpraca z rodzicami, inicjatywa młodzieży, która ma wiedzę, pomysły
i chęci do pracy - mówiła Renata Baran - Zastępca Dyrektora ZS.
Na zakończenie spotkania Dyrektor szkoły zachęcał uczniów do zdobywania wiedzy na temat
zdrowego stylu życia, a przede wszystkim do stosowania jej w życiu codziennym.
Alina Boś; foto: Radosław Lewko
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 11
Panorama Powiatu Janowskiego
Szkoła Barmanów
Wielkimi krokami zbliża się rok szkolny, absolwenci gimnazjum
wybierają szkoły średnie, decydując się na ten czy inny zawód, ale nie każdy z nich
wie, że w Technikum Gastronomicznym w Zespole Szkół na ulicy Zamoyskiego
w Janowie Lubelskim można się uczyć zawodu barmana.
Zawód barmana jest to ciekawa, dynamiczna, wręcz widowiskowa sztuka
obsługiwania gości w barze, nic więc dziwnego, że barmani z całej Polski uczestniczą
w różnego rodzaju konkursach i olimpiadach. Jedną z nich jest Olimpiada Młodych
Barmanów, organizowana od 8 lat w warszawskim hotelu Jan III Sobieski, w której
uczestniczą pełnoletni uczniowie szkół gastronomicznych i hotelarskich z całej Polski.
W olimpiadzie tej biorą również udział uczniowie Zespołu Szkół w Janowie
Lubelskim - w tym roku był to Krzysztof Lis z Szastarki, który do Finału Olimpiady
Młodych Barmanów przygotowywał się pod okiem opiekuna - Pani Bogumiły Kmity nauczyciela przedmiotów gastronomicznych tejże szkoły.
Jak wygląda olimpiada?
- Tradycyjnie zaczyna się testem pisemnym z wiedzy ogólnej z zakresu towaroznawstwa
i technologii produkcji napojów alkoholowych i bezalkoholowych, natomiast część
praktyczna sprawdza umiejętność sprawnego sporządzania napojów, znajomość
receptury drinków obowiązkowych oraz napój własnej kompozycji - mówi Pani
Bogumiła. - Każdy z zawodników staje przed widzami i komisją techniczną, i po
angielsku omawia poszczególne czynności przygotowania drinka, a potem przyrządza ten
drink. Zgodnie z zasadami olimpiady, zawodnicy najpierw przygotowują wylosowany
przez siebie napój w dwóch porcjach, a następnie własny drink w trzech porcjach. Jurorzy
z komisji technicznej oceniają wykonanie drinka, czyli jego wygląd, smak, dekorację
i zapach. Potem, o godz. 21.00 jest uroczysta Gala, a więc rozdanie dyplomów dla uczniów
i nauczycieli, ogłoszenie wyników (nagrodą główną jest udział w międzynarodowym
konkursie barmańskim), a na końcu wystawne przyjęcie dla wszystkich zaproszonych
gości - wyjaśnia Pani Bogumiła.
Na czym polega nauka tego zawodu w szkole?
- Uczniowie uczą się podstaw towaroznawstwa, technologii produkcji napojów,
przygotowywania, komponowania i miksowania drinków, poznają sprzęt barmański,
rodzaje szkła, a w części praktycznej ćwiczą swoje umiejętności techniczne; ważna jest
też znajomość języka angielskiego - tłumaczy Pani Bogumiła.
Co jest ważne w tym zawodzie?
- Dobry kontakt z ludźmi, odpowiednia prezencja, wiedza, refleks i zdolności manualne mówi Krzysztof Lis - uczeń ZS, uczestnik olimpiady. - Trzeba mieć szybkie, zwinne ręce
i trzeba mieć „gadane”, czyli mieć do tego dryg. Główną zasadą przygotowania każdego
drinku jest to, aby nam smakował, byśmy się po nim dobrze czuli. Przed olimpiadą dużo
ćwiczyłem, tzw. żonglerkę, trochę szklanych butelek stłukłem (ale pustych), także straty
były niewielkie - dodaje ze śmiechem Krzysztof.
Marek Hłasko pisał, że „po dobrym posiłku nie boli żołądek, z dobrą kobietą nie boli życie,
po dobrym alkoholu nie boli głowa” - pamiętajmy, że nawet najlepszy drink jest tylko
i wyłącznie uzupełnieniem do dobrego, sprawdzonego towarzystwa naszych znajomych
i przyjaciół.
Alina Boś, foto: Archiwum Zespołu Szkół w Janowie Lub.
Wiedza biletem do Strasburga
Przed wakacjami w Liceum Ogólnokształcącym im. Bohaterów Porytowego
Wzgórza w Janowie Lubelskim odbył się finał Konkursu Wiedzy o Parlamencie
Europejskim dla szkół ponadgimnazjalnych powiatu janowskiego. Organizatorem
konkursu było LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza. Honorowy patronat nad
konkursem objął poseł do Parlamentu Europejskiego prof. Mirosław Piotrowski.
Celem konkursu była popularyzacja wiedzy nt. historii i geografii zjednoczonej
Europy, funkcjonowania Parlamentu Europejskiego oraz zakresu i form aktywności polskich
parlamentarzystów.
Do eliminacji szkolnych przystąpiło ogółem 56 uczniów z czterech szkół
ponadgimnazjalnych powiatu janowskiego, spośród których 10 zakwalifikowało się do etapu
finałowego. Część finałowa konkursu składała się z dwóch etapów: pisemnego i ustnego. Po
przeprowadzeniu części pisemnej i ustnej konkursu finałowego, Komisja w składzie:
Krzysztof Dudziński - przedstawiciel Biura Poselskiego europosła prof. Mirosława
Piotrkowskiego, dr Alicja Głaz - przewodnicząca komisji (n-l LO), mgr Małgorzata Pelczar
(n-l ZS), mgr Maria Krzosek (n-l LO), mgr Józef Bańka (n-l LO), wyłoniła laureatów,
którymi zostały cztery uczennice: z LO - Magdalena Tyra, Karolina Dąbek i Agnieszka
Wołoszyn oraz Dominika Daśko z Zespołu Szkół.
Nagrodę dla najlepszej czwórki stanowiła wycieczka do Parlamentu Europejskiego
do Strasburga, a dla wszystkich uczestników finału przewidziano drobne upominki oraz
pamiątkowe dyplomy. Serdecznie gratulujemy sukcesu.
Sukcesy uczniów Zespołu Szkół
Uczniowie Zespołu Szkół chętnie i często uczestniczą w różnego rodzaju konkursach,
czego przykładem jest udział - z racji 5. rocznicy członkostwa Polski w Unii
Europejskiej, w konkursie wiedzy o Unii Europejskiej, zorganizowanym przez prof.
Mirosława Piotrkowskiego, czego efektem był wyjazd do Strasburga Dominiki Daśko.
Nasza młodzież brała również udział w konkursie „Unia Europejska bez tajemnic”,
zorganizowanym przez prof. Zbigniewa Zaleskiego, w którym nagrodą specjalną był
również wyjazd do Strasburga. Był to konkurs internetowy, przeznaczony dla wszystkich
uczniów szkół ponadgimnazjalnych na terenie województwa lubelskiego. W konkursie
wzięło udział ok. 600 uczniów z całego województwa lubelskiego, spośród których
wyłoniono 55 laureatów z najlepszymi wynikami, a wśród nich znalazło się 10 uczniów
Zespołu Szkół: Baran Aneta, Biała Magdalena, Boczek Katarzyna, Daśko Dominika, Fryc
Tomasz, Kowalczyk Kamil, Łukasik Marcin, Placha Mateusz, Stępień Mateusz, Wojtan
Jacek. Co prawda nie udało się nam zdobyć głównej nagrody, ale i tak uznaliśmy to za nasz
sukces, będąc wśród najlepszych w tak licznej reprezentacji.
Małgorzata Pelczar - Zespół Szkół w Janowie Lubelskim; foto: archiwum szkoły
strona 12
www.powiatjanowski.pl
Józef Bańka - LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza; foto: archiwum szkoły
Egzaminy w szkołach
W tym roku uczniowie szóstych klas w całym kraju po raz ósmy przystąpili
do sprawdzianu po szkole podstawowej. Tak i uczniowie z naszego powiatu zmagali
się z pierwszym w swoim życiu egzaminem sprawdzającym ich umiejętności czytania,
pisania, rozumowania, korzystania z informacji i wykorzystywania własnej wiedzy
w praktyce.
Ma to na celu zbadanie, z jakim wynikiem kończą oni szkołę podstawową i z jakim
poziomem wiedzy rozpoczną nowy etap nauki w gimnazjum. Każdy uczeń mógł zdobyć
maksymalnie 40 punktów. Średni wynik w powiecie wyniósł 21,7 punkty i był zbliżony do
wyniku w województwie (22,4) i Polsce (22,64). Cechą charakterystyczną sprawdzianu jest to,
że nie można go nie zdać. Nie ma bowiem ustalonego limitu punktów potrzebnych do zdania.
Oto jak tegoroczny test ocenia jedna z szóstoklasistek Szkoły Podstawowej w Otroczu – Na
matematykę było za mało czasu. Trudno się było wyrobić, a do tego dochodził jeszcze stres.
Ogólnie jestem zadowolona, choć uważam, że mogło być lepiej - mówi Magdalena Dudek,
która z znalazła się na drugim miejscu najlepszych szóstoklasistów w gminie Chrzanów.
Jeżeli uczeń zamierza dalej uczyć się w gimnazjum rejonowym to liczba ze sprawdzianu nie
gra roli. Wynik ma znaczenie dla tych, którzy starają się o przyjęcie do szkół spoza rejonu lub
do szkoły prywatnej. Tam z kolei po trzech latach nauki będzie ich czekał kolejny test. Tym
razem egzamin gimnazjalny. Składa się on z trzech części: humanistycznej, matematycznoprzyrodniczej i od tego roku również z języka obcego. Podczas trzeciego testu sprawdzana jest
wiedza z języka obcego nowożytnego. Chociaż na razie przez próbny okres trzech lat wynik
z tego przedmiotu nie będzie brany pod uwagę przy rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych.
Z tego faktu jest zadowolona jedna z gimnazjalistek Joanna - Testy nie były trudne. Gorzej mi
poszło z angielskiego, ale na szczęście tego nie bierze się pod uwagę - dodaje.
Z każdej części gimnazjaliści mogą uzyskać maksymalnie po 50 punktów.
W powiecie janowskim średni wynik z części humanistycznej wyniósł 30,4 punktów. Jest to
troszkę niżej niż średnia w województwie (32 punkty). Z egzaminu matematycznoprzyrodniczego uplasował się na poziomie 23,8 punktów. Również niżej niż średnia
w województwie(25,7). Z języka angielskiego - 28,3 punkty, gdzie w województwie średni
wynik wyniósł 29,7 punktów. Łączna suma punktów, jaką uzyskali gimnazjaliści z testu plus
punkty z ocen na świadectwie są sumą punktów rekrutacyjnych do szkół ponadgimnazjalnych
i decydują o przyjęciu do liceum, technikum lub szkoły zawodowej.
Magdalena Duda
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Powiatowy Urząd Pracy w Janowie Lubelskim informuje, iż w okresie
od 10.08.2009 r. do 21.09.2009 r. prowadzi nabór osób chętnych do udziału
w projekcie pt. „Janowski przedsiębiorca”, współfinansowanym ze środków
Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach POKL 2007 – 2013
Dz. 6.2 Wsparcie oraz promocja przedsiębiorczości i samozatrudnienia.
Głównym celem projektu jest promocja oraz rozwój przedsiębiorczości oraz
samozatrudnienia w powiecie janowskim poprzez kompleksowe wsparcie grupy
30 osób fizycznych, zamierzających rozpocząć własną działalność gospodarczą
(z wyłączeniem osób, które posiadały działalność gospodarczą w okresie 1 roku przed
przystąpieniem do projektu), będących mieszkańcami obszarów
gmin wiejskich, miejsko – wiejskich i miejskich oraz mieszkańców miast do 25 tys.,
zameldowanych na stałe i zamieszkałych na terenie powiatu janowskiego,
dla osób bezrobotnych i rolników.
W 2009 r. w ramach projektu każdy z uczestników będzie mógł skorzystać bezpłatnie
z co najmniej 2 form wsparcia, tj.:
- doradztwa – indywidualnego poradnictwa zawodowego – 30 osób,
- szkolenia z zakresu zakładania i prowadzenia działalności gospodarczej, połączonej
z modułem zw. ze sporządzeniem biznesplanu – 30 osób,
- wsparcia finansowego na rozpoczęcie działalności gospodarczej do wys. 40 tys. zł – 20
osób.
Formularz rekrutacyjny, oświadczenie i regulamin rekrutacji i uczestnictwa w projekcie
na rok 2009 są do pobrania na stronie internetowej: www.janow.pup.gov.pl
Szczegółowe informacje na temat projektu można uzyskać w Punkcie Informacyjno –
Konsultacyjnym w siedzibie PUP w Janowie Lubelskim
ul. Zamoyskiego 70 lub pod nr telefonu (015)8720240 wew. 18,
koordynator projektu Grażyna Pielarz - e-mail: [email protected]
Dofinansowanie inicjatyw dla młodzieży
Informujemy, że 1 sierpnia 2009 r. Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży ogłosiła
Regionalny Konkurs Grantowy w ramach Programu ,,Równać Szanse 2009” PolskoAmerykańskiej Fundacji Wolności. Celem projektów realizowanych w ramach Programu
,,Równać Szanse” jest wyrównywanie szans na dobry start w dorosłe życie młodzieży
z małych miejscowości w wieku 13-19 lat. O dofinansowanie projektów trwających do
6 miesięcy mogą się ubiegać organizacje pozarządowe, gminne domy kultury, gminne
biblioteki oraz nieformalne grupy dorosłych, które chcą założyć organizację pozarządową,
z terenów wiejskich i miast do 20 tys. mieszkańców. Maksymalna kwota dotacji wynosi 7 000
zł. Projekty powinny rozpoczynać się nie wcześniej niż 1 stycznia 2010 r. i trwać nie dłużej niż
do 30 czerwca 2010 r. Wnioski o dofinansowanie można składać do 10 października 2009 r.
Zasady konkursu, kryteria oceny projektów oraz dostęp do elektronicznego
formularza wniosku są dostępne na stronie internetowej Programu: www.rownacszanse.pl.
Szczegółowe informacje o Programie można uzyskać telefonicznie: (022) 8261 016 lub
pocztą elektroniczną:[email protected]. Informacje o konkursie można również
uzyskać u regionalnych partnerów Programu. Informacji wnioskodawcom z terenu
województwa lubelskiego udziela Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w Lublinie, ul.
Jezuicka 4/5 20-113 Lublin, adres mailowy:[email protected], tel.(081) 5342 652.
Aneta Kuźnicka
którzy wśród śmiechu i żartów opowiadali bałtowskie legendy i anegdoty. Należy tutaj
jeszcze koniecznie zaznaczyć, że niemal cała wycieczka odbyła się dzięki hojności naszych
sponsorów, których nie sposób wymienić, a którzy nigdy nie odmawiają i zawsze wyciągają
do nas pomocną dłoń. Serdecznie dziękujemy i życzymy dalszych sukcesów w życiu
prywatnym i zawodowym.
Lucyna Czarna - Dyrektor Placówki Promyk
PROMYCZKI W BAŁTOWIE
Z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka, w dniu 1 czerwca 2009r.
Wielofunkcyjna Placówka Opieki nad Dzieckiem i Rodziną „Promyk” w Janowie
Lubelskim zorganizowała dla wszystkich wychowanków wycieczkę do Bałtowa.
Wycieczka rozpoczęła się od zwiedzania Jura Parku w Bałtowie.
Już przy wejściu do parku powitała nas postać wesołego dinozaura, który zapraszał
na prawie kilometrową ścieżkę jurajskiej przygody. Zwiedzanie Jura Parku kończy się
przejściem obok zrekonstruowanej wioski neolitycznej pierwszych ludzi oraz inscenizacji
polowania na mamuta. Na końcu ścieżki, na naszych milusińskich czekał bogato
wyposażony plac zabaw, pełen huśtawek, drabinek, karuzeli i zjeżdżalni. Kto miał ochotę
mógł pobawić się w paleontologa odkopując szkielet ogromnego, drapieżnego tyranozaura
lub odpocząć w cieniu korzystając z poruszających się tam samochodzików i smoków.
Następnym etapem wycieczki było zwiedzanie Zwierzyńca Bałtowskiego, który rozciąga
się na 40 hektarach naturalnego górskiego zbocza. Żyjące tam zwierzęta poruszają się
w naturalnym środowisku a dzieci mogą je obserwować niemal na wyciągniecie ręki
podróżując specjalnym „amerykańskim schoolbusem”. Dużą atrakcją wycieczki był spływ
tratwami po rzece Kamienna, który trwał około godzinę. Tratwę prowadziło dwóch flisaków,
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 13
Panorama Powiatu Janowskiego
strona 14
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Wyścig kolarski
Orlik w Zdziłowicach
Dnia 5. sierpnia br. najlepsi kolarze świata ścigali się na drogach Powiatu
Janowskiego. Tego dnia przez Janów Lubelski przejechał wyścig kolarski Tour de
Pologne, nie powodując większych utrudnień w ruchu drogowym. W środę 3. sierpnia
rozpoczął się IV etap z Nałęczowa poprzez Bełżce, Kraśnik, Janów Lubelski, Biłgoraj
aż do Rzeszowa. Wyścig transmitowany był w ponad 40 krajach. W tym roku pogoda
dopisała. Wyścig ten zalicza się do najważniejszych wyścigów świata.
Alina Boś; foto: archiwum starostwa
Dnia 2 czerwca 2009 roku odbyło się w Zdziłowicach uroczyste otwarcie
pierwszego w powiecie janowskim kompleksu sportowego „Moje boisko ORLIK
2012” Program przedstawiony przez Premiera Rządu Rzeczypospolitej Polskiej
Donalda Tuska podczas Expose w dniu 23 listopada 2007 roku, a przygotowany
przez Ministra Sportu i Turystki Mirosława Drzewieckiego zakłada budowę
ogólnodostępnych, bezpłatnych kompleksów boisk sportowych wraz z szatniami
i zapleczem socjalnym, w każdej gminie na terenie całego kraju.
Założeniem Programu jest udostępnienie dzieciom i młodzieży nowoczesnej
infrastruktury sportowej w celu aktywnego uprawiania sportu.
Koszt budowy boiska wyniósł 1 020 000 zł. Po 333 000 zł dotacji pochodziło
z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego oraz z Ministerstwa Sportu
i Turystyki. Wśród zaproszonych gości byli m.in.: Zdzisław Podkański, Dyrektor
Departamentu Kultury, Edukacji i Sportu Urzędu Marszałkowskiego - Mirosław Korbut,
Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego - Jan Frania, przedstawiciele powiatu
janowskiego Starosta Zenon Sydor i Wicestarosta Piotr Góra, Radny Rady Powiatu
Bolesław Gzik, Wójt Gminy Godziszów Andrzej Olech, Przewodniczący Rady Gminy
Godziszów Jan Jędzura, Dyrektor szpitala w Janowie Lubelskim - Zbigniew Widomski,
Burmistrz Janowa Lubelskiego Krzysztof Kołtyś, Henryk Michałek – Wójt Gminy
Batorz, Czesław Jaworski – Wójt Gminy Chrzanów, Witold Kowalik – Wójt Gminy
Modliborzyce, Jerzy Pietrzyk – Wójt Gminy Potok Wielki. Dyrektorzy szkół z terenu
Gminy Godziszów, inspektorzy Edward Łacek, Jan Estko, przedstawiciel wykonawcy
Marcin Flis. Poświęcenia obiektu dokonał ks. proboszcz Leonard Marianowski. Po
przecięciu wstęgi uczniowie z Zespołu Szkół w Zdziłowicach zaprezentowali część
artystyczną. Pokaz freestyle piłką zaprezentował Rafał Jakiemczuk z ZINA
FREESTYLE TEAM. Mamy nadzieję, że boiska będą długo służyły wszystkim chętnym
w uprawianiu różnych dyscyplin sportu.
Łukasz Zielonka; fot. Robert Radzik
Turniej „Praga Cup” w Karate Tradycyjnym
Uczniowski Klub Karate Tradycyjnego
w Tu r n i e j u r e p r e z e n t o w a ł o s i e d m i u
zawodników: Dawid Małek, Kacper Dyjach,
Mikołaj Osieł, Jakub Pielarz, Sebastian
Skupiński, Kacper Zezuliński oraz Wojciech
Zezuliński. Najlepiej z naszych zawodników
w rywalizacji młodzików w konkurencji kata
zaprezentował się - zajmując drugie miejsce
Dawid Małek oraz Sebastian Skupiński, który
zajął III miejsce. Warszawski Turniej o Puchar
Burmistrza Dzielnicy Praga Południe pod
nazwą „PRAGA CUP” zorganizowano po raz
drugi. W zawodach wzięło udział ponad 100
zawodników, którzy rywalizowali w dwóch
konkurencjach: kata (formy) oraz kumite
(walka). Turniej odbył się w ramach Pikniku
Japońskich Sztuk Walki, w trakcie którego
podziwiać można było adeptów różnych sztuk
walk. GRATULUJEMY !!!
Piotr Wojtkowski; foto: archiwum Klubu
Cezary Osieł mistrzem POLSKI !!!
Karateków, rywalizujących w XX
Mistrzostwach Polski Seniorów i Juniorów w Karate
Tradycyjnym oraz XX Mistrzostwach Polski
Juniorów Młodszych w Karate Tradycyjnym
gościnnie przyjęła Hala Globus w Lublinie. Na
mistrzostwa przyjechało ponad 300 zawodników
karate tradycyjnego z całej Polski; w zawodach
startowali również zawodnicy, należący do światowej
czołówki karate tradycyjnego - mistrzowie świata
i Europy. Prezes Polskiego Związku Karate
Tradycyjnego - Włodzimierz Kwieciński określił
mistrzostwa jako najlepsze w 20-letniej historii
mistrzostw Polski i najliczniejsze, ponieważ
mistrzostwa seniorów i juniorów połączone zostały
z mistrzostwami juniorów młodszych. Oceniając
poziom sportowy zawodów, powiedział, że jeśli
zawodnicy mieli dłuższą przerwę w startach, trudno
im było powrócić do swojej najlepszej formy.
Mistrzowie świata i Europy musieli się bardzo
napracować, żeby udowodnić swoją klasę. Pod
względem sędziowskim, prezes PZKT ocenił
mistrzostwa jako perfekcyjne, a pracę sędziów jako
doskonałą (w tym miejscu muszę zaznaczyć, że
jednym z sędziów Mistrzostw Polski byłem ja).
Znakomicie spisał się zawodnik klubu z Janowa
Lubelskiego - Cezary Osieł, który wraz z Kajetanem Królem i Arturem Łojem
z Tomaszowa Lubelskiego zdobył Mistrzostwo Polski w kata zespołowym. Poza
Cezarym Osiełem startował inny zawodnik z Janowa Lubelskiego - Maciej Łukasik,
który po kilku bardzo dobrych walkach wycofał się z powodu kontuzji.
Piotr Wojtkowski - instruktor UKKT Janów Lubelski;
foto: archiwum Klubu
www.powiatjanowski.pl
I mistrzostwa - ORLIK 2012
Dnia 12 lipca 2009 roku odbyły się w Zdziłowicach I Mistrzostwa Gminy
Godziszów w Piłce Nożnej „ORLIK 2012”. Do mistrzostw zgłosiło się 5 drużyn, które
rozlosowano na 2 grupy: Grupa A - Godziszów I, Kawęczyn, Zdziłowice I; Grupa B Godziszów II, Tajfun Zdziłowice.
W Finale Godziszów II pokonał Tajfun
Zdziłowice 1:3. W końcowej klasyfikacji
pierwsze miejsce zajął Godziszów II,
II miejsce – Tajfun Zdziłowice, III miejsce
– Kawęczyn, IV miejsce Godziszów I,
V miejsce – Zdziłowice I. Po
przeprowadzonych mistrzostwach na
placu przy budynku Gminnego Centrum
Kultury i Promocji w Zdziłowicach odbył
się festyn. Były gry, zabawy, konkursy dla
dzieci. Występy zespołów ze Zdziłowic
i Godziszowa. Gwiazdą wieczoru był
zespół NO NAME
Dziękujemy wszystkim, dzięki którym
mogły odbyć się mistrzostwa oraz festyn.
Na II mistrzostwa zapraszamy za rok.
e-mail: [email protected]
Tekst Łukasz Zielonka
Fot. Robert Radzik
strona 15
Panorama Powiatu Janowskiego
Na pięć minut przed pierwszym dzwonkiem w Batorzu
Kiedy kończy się rok szkolny, pustoszeją korytarze, cichnie gwar
dziecięcych głosów. Przychodzi czas remontów i napraw. Nie zawsze odpowiada to
skali potrzeb, a ich zakres zależny jest od ilości środków, jakie mogą przeznaczyć na
nie gminy. Zdziwienie przybywających do Batorza zaskakuje
rozmach
prowadzonych prac remontowych.
Przed frontonem budynku pracuje walec drogowy, na dziedzińcu kilka ekip
remontowych nie ustaje w pracach, bo czas nagli. Co chwila do gabinetu Dyrektora
Szkoły Zenony Jakubaszek wchodzą kierujący ekipami remontowymi konsultując
bieżące sprawy. Kompleksowy remont gmachu szkoły to: wymiana części dachu,
ocieplanie ścian i strychów, malowanie elewacji, wymiana części okien, wymiana
centralnego ogrzewania, wybudowanie własnej kotłowni olejowej, wyłożenie brukiem
części placu szkolnego i wyasfaltowanie przystanku autobusu szkolnego oraz dojazdu
do hali, zazielenienie terenu przy szkole. Zakres prowadzonych prac może wzbudzić
zazdrość niejednego dyrektora placówki oświatowej … ale to jeszcze nie wszystko, bo
najważniejszym zadaniem jest wykończenie inwestycji, na którą cała społeczność,
zarówno szkolna, jak i gminna czeka od dawna – pełnowymiarowej hali sportowej.
Na tak szeroki zakres robót niezbędne było zgromadzenie znacznych środków
finansowych. Na przeprowadzenie remontów termomodernizacyjnych gmina
zabezpieczyła środki własne w wysokości 462.000 zł. Budowa hali sportowej
przekraczała możliwości finansowe i stała się możliwa po pozyskaniu środków
Rodzice - do szkoły!
Wakacje dobiegły końca, pora wracać do szkoły! W tym roku zapraszamy
do niej również rodziców. No, może nie do końca do klasycznej szkoły, lecz na
warsztaty psychoedukacyjne, dotyczące umiejętności wychowawczych pt.:
„Szkoła dla Rodziców i Wychowawców. Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały; jak
słuchać, żeby dzieci do nas mówiły.”
S z k o ł a d l a R o d z i c ó w i Wy c h o w a w c ó w t o p r o g r a m z a j ę ć
psychoedukacyjnych, stworzony z myślą o kształtowaniu i doskonaleniu umiejętności,
które umożliwiają odpowiedzialne wychowanie. Program uświadamia rodzicom
i wychowawcom, że skuteczność wychowania w dużej mierze zależy od nich samych.
Dzięki metodzie warsztatowej uczestnicy zajęć dość szybko zaczynają sami rozumieć,
że ich problemem nie jest trudne dziecko, ale że przyczyna ich kłopotów
wychowawczych tkwi w nieprawidłowych relacjach z dzieckiem, a te budują oni sami.
Taka świadomość pozwala przyjąć na siebie odpowiedzialność za wychowanie dzieci.
Na zajęcia zapraszamy wszystkich rodziców, a szczególnie: przestraszonych,
bezsilnych, obarczonych poczuciem winy, w których rodzinach już występują
niepokojące objawy, jak wagary, agresja czy kontakt ze środkami uzależniającymi,
a także takich, którzy udział w zajęciach traktują niejako „profilaktycznie”.
Warsztaty będą odbywać się w cyklu dziesięciu 3-godzinnych
cotygodniowych spotkań w poniedziałki, w godz. 15.00-18.00, trwać będą 10 tygodni
i są bezpłatne dla uczestników. Miejscem spotkań będzie siedziba Janowskiego
Stowarzyszenia Niesienia Pomocy Humanus, ul. Boh. Poryt. Wzg. 23. Zajęcia
poprowadzi psycholog, certyfikowany trener „Szkoły dla Rodziców i Wychowawców”
wraz z pedagogiem - osobą wspomagającą. Grupa, w której uczestnicy zaczną
pracować nad sobą, dostrzegać błędy, które popełniali porozumiewając się z dzieckiem,
z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej. Ogólny koszt inwestycji zamyka się kwotą
2.903.000 zł, z czego środki z Funduszu to 1.058.000zł, zaś własne Gminy to 1.845.000
zł. To liczący się wysiłek finansowy, jeżeli weźmie się pod uwagę fakt, że Gmina Batorz
to jedna z mniejszych gmin powiatu janowskiego. Dzięki tej inwestycji placówki
oświatowe gminy mają bazę, która pozwoli im na realizację zadań programowych,
rozwijanie zainteresowań sportem, organizację imprez sportowych. Zamierzeniem
władz gminy jest otwarcie placówki, która będzie tętnić życiem również po godzinach
lekcyjnych. Działa tu przecież liczący się Klub Sportowy Roztocze Batorz, a w okresie
zimy będzie uzupełniać ośrodek sportów zimowych. Dotąd najlepsze warunki
do działalności miały w gminie placówki kulturalne, teraz w XXI wiek wkracza
batorska oświata. Dzieci, które wrócą po wakacjach do swojej szkoły, zastaną ją
zupełnie nową, nowoczesną, piękną .
Doceniając troskę Gminy o zapewnienie placówkom oświatowym
właściwych warunków nauczania i wszechstronnego wychowania, w oparciu o wysoką
ocenę efektów kształcenia, zaangażowania kadry pedagogicznej, udziału w projekcie
unijnym „Nasza szkoła. Opracowanie i wdrożenie programów rozwoju szkół Polski
Wschodniej” Wojewoda Lubelski i Lubelski Kurator Oświaty wyróżnili Gminę Batorz
powierzając jej organizację Wojewódzkiej Inauguracji Roku Szkolnego 2009/2010.
Dzwonek, który zabrzmi pierwszego września 2009r. w Batorzu, będzie dzwonkiem
rozbrzmiewającym na całe województwo lubelskie – skończyły się wakacje, nadszedł
czas nauki.
mpianowska
odkrywają i uczą się, jak wykorzystywać w praktyce rodzicielskiej własne możliwości,
których wcześniej nie dostrzegali, będzie liczyć od 12 do 15 osób.
Tematyka poszczególnych spotkań dotyczyć będzie: wyrażania oczekiwań
i ograniczeń w taki sposób, aby były one przez dziecko respektowane, a więc
konsekwentnie i z szacunkiem dla dziecka; rozpoznawania, wyrażania i akceptowania
uczuć, w tym tzw. trudnych, w duchu poszanowania godności osobistej człowieka;
aktywnego, wspierającego słuchania; motywowania dziecka do współdziałania,
wdrażania do obowiązków szkolnych i domowych; modyfikowania niepożądanych lub
nieodpowiednich zachowań dziecka bez stosowania jakichkolwiek form przemocy;
uwalniania dzieci od grania ról narzuconych w domu i w szkole; wspierania procesu
usamodzielniania się dziecka; budowania realnego poczucia własnej wartości poprzez
dostrzeganie zarówno mocnych stron i wysiłków dziecka, jak i jego trudności
i ograniczeń; konstruktywnego rozwiązywania konfliktów; uczenia samodyscypliny.
Szkoła dla Rodziców i Wychowawców przynosi wymierne korzyści w postaci lepszego
radzenia sobie z dziećmi i problemami wychowawczymi przy jednoczesnej rezygnacji
ze stosowania przemocy i wykorzystywania władzy na korzyść zaufania do dziecka,
akceptacji jego pragnień i odczuć, choć bez uległości i przesadnej troski. Serdecznie
zapraszamy wszystkich chętnych.
Projekt „Szkoła dla Rodziców i Wychowawców”, realizowany przez Centrum
Aktywności Społecznej w Janowie Lubelskim, prowadzone przez Janowskie
Stowarzyszenie Niesienia Pomocy „Humanus”, dofinansowany jest przez Regionalny
Ośrodek Polityki Społecznej w ramach zadania „Realizacja programów
terapeutycznych oraz specjalistycznego poradnictwa na rzecz rodzin”.
Kontakt i zapisy codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach 1000-1200: osobiście
- siedziba Janowskiego Stowarzyszenia Niesienia Pomocy Humanus, ul. Boh. Poryt.
Wzg. 23, parter; telefonicznie - 015 8142251; internetem - e.mail [email protected]
Zarząd JSNP Humanus
W królestwie Pana Karpia - Dzień Karpia Królewskiego w Malińcu
Mogło się wydawać, że wszystkie drogi z Janowa, Kraśnika, Stalowej Woli
prowadziły 9 sierpnia 2009 roku do Malińca. Ta na co dzień spokojna i cicha
miejscowość stała się miejscem spotkania wszystkich, którzy cenią możliwość
poznania swojej najbliższej okolicy, spędzenia czasu aktywnie, w otoczeniu
niezwykłej przyrody.
Mało jest imprez, które dzieją się w tak niezwykłym miejscu – w samym
sercu Królestwa Karpia Królewskiego. Wprawdzie na co dzień zbyt rzadko gości na
naszych stołach, ale nie możemy sobie wyobrazić polskiej wigilii bez tej wspaniałej
ryby. Hodowany w Polsce od XIII wieku jest źródłem zdrowego białka, witamin,
mikroelementów oraz nieocenionych dla organizmu człowieka wielonienasyconych
kwasów tłuszczowych. Dodać do tego należy, że żyje w środowisku czystym
ekologicznie, takim właśnie jak stawy w Malińcu. Można śmiało uznać, że powiat
janowski wśród skarbów otrzymanych od natury ma skarby wyhodowane przez
człowieka: grykę, maliny i karpia. Promocji tego ostatniego w jego naturalnym,
wspaniałym środowisku służy Regionalna Impreza Promocyjna Dzień Karpia
Królewskiego, odbywająca się pod patronatem Marszałka Województwa
Lubelskiego.
strona 16
www.powiatjanowski.pl
Impreza rozpoczęła się wyścigiem rowerowym „Szlakiem Zamoyskiego”,
w którym udział wzięły 42 osoby – dziewczęta i chłopcy ze szkół podstawowych i
gimnazjów w Potoku Stany i Potoku Wielkim. Wszyscy uczestnicy otrzymali
pamiątkowe statuetki, a poszczególne szkoły komplety strojów sportowych.
Dużym powodzeniem cieszył się konkurs wędkarski o puchar Marszałka
Województwa Lubelskiego, w którym udział wzięło 15 osób, a zwyciężył Andrzej
Mazur z Andrzejowa.
Uroczystego otwarcia imprezy dokonał Gospodarz Gminy Wójt Jerzy
Pietrzyk witając przybyłych gości: Jadwigę Tatara i Marka Sikorę reprezentujących
Marszałka Województwa, Jacka Czerniaka Przewodniczącego i Jana Franię Radnego
Sejmiku Województwa Lubelskiego, Piotra Górę W-ce Starostę Janowskiego
i Starostę Stalowowolskiego, Panią Katarzynę Boczek Prezesa Fundacji Edukacyjnej
4”H” z delegacją z USA, burmistrzów Krzysztofa Kołtysia i Czesława Krzysztonia
oraz Wójta Gminy Godziszów Andrzeja Olecha.
Piękna pogoda sprawiła, że parkingi pękały w szwach. Można powiedzieć,
że dla każdego znalazło się coś miłego. Dzieci bawiły się w wesołym miasteczku,
które karuzele, zjeżdżalnie rozstawiły na pobliskiej łące. W straganach i kramach
można było degustować karpia pod różną postacią, kosztować ciast, pierogów,
o żurawinówce nie wspominając. A że to karpiowe święto kuchnia polowa pachniała
nie grochówką, a zupą rybną, której rozdano 500 porcji. Jedno z gospodarstw
rybackich przywiozło w basenie żywe ryby (nie tylko karpie), które budziły
szczególne zainteresowanie dzieci. Promowały się gospodarstwa agroturystyczne
i rybackie.
Konkurs na potrawę regionalną o tytuł „Królewskiego Karpia 2009” wyłonił
zwycięzców w czterech kategoriach: potrawy rybne – Andrzej Wojtan z Janowa
Lubelskiego, ciasta – Krystyna Wójcik
Stowarzyszenie Kobiet Powiatu
Janowskiego, wyroby garmażeryjne – Urszula Dziedzic Koło Gospodyń Wiejskich
Potok Wielki, nalewki – Tomasz Figura z Potoka Wielkiego. Zmęczeni
degustowaniem karpiowej kuchni mogli udać się na spacer między stawami lub
odpocząć na pobliskich łąkach. To wszystko dla ciała... a dla ducha? Najpierw Zespół
MAGIC OF BONEY M, a potem SOLARIS, który do późnej nocy porywał do tańca.
Tekst, foto: mpianowska
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Poradnia jak nowa …
- Dzięki wsparciu i zrozumieniu problemów dzieci, dzięki życzliwości
i wsparciu finansowemu ze strony Zarządu Powiatu Janowskiego w bardzo
krótkim czasie udało się zmienić wnętrza starego budynku Poradni w „bajkowy
świat” (jak to określają dzieci) - bezpieczny, radosny, pozwalający choćby na
chwilę zapomnieć o kłopotach, a bywa, że również o dramatach, które fundują
dzieciom dorośli - mówi Urszula Czuba - Dyrektor PPP w Janowie Lubelskim.
Matematykę trzeba spopularyzować …
- Matematyka jest dla wszystkich uczniów, nawet dla tych słabszych
- oczywiście, wymaga to pracy i zwiększonej liczby godzin tego przedmiotu.
Musimy uczyć matematyki tak, by był to przedmiot lekki, łatwy i przyjemny,
niczym taniec - żartował w czerwcu br. w auli Liceum Ogólnokształcącego im.
Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim dr Bronisław Pabich,
nauczyciel matematyki z 38-letnim doświadczeniem.
- Dzisiejsze wykłady służą rozpropagowaniu i promocji matematyki jako przedmiotu,
który możliwy jest do polubienia, nauczenia się i zdania - mówiła Bożena Ćwiek
- Dyrektor szkoły, zachęcając młodzież do wnikliwego słuchania i aktywnego
uczestniczenia w wykładach.
Zdaniem doktora Pabicha, matematyka w Polsce z upływem czasu staje się
coraz bardziej uboga - kiedyś była ona bardziej ciekawa, a teraz zostawiono najbardziej
nudne i nieprzydatne rzeczy, przy tym młodzież uczy się według pewnych schematów,
na pamięć, często brakuje czasu, aby rozwinąć samodzielność ucznia. Ranga
matematyki w oczach uczniów była i jest wysoka, problem tylko w tym, by tę
matematykę upraktycznić, pokazywać ją w zastosowaniach, aby młodzież nie czuła, że
matematyka jest niepotrzebna, bo ona jest potrzebna w każdej dziedzinie wiedzy, nawet
w psychologii jest bazą myślenia logicznego.
Jak należałoby w dzisiejszych czasach uczyć matematyki?
- Należy spopularyzować matematykę. Kontakt z matematyką powinien być co drugi
dzień w szkole, na każdym etapie nauczania. Absolwenci wyższych uczelni nie nadają
się do pracy w szkole, bo - jak sami mówią - najpierw muszą nauczyć się dydaktyki, czyli
pracy z uczniem (na studiach ich tego nie uczą). Nauczyciel musi zniżyć swój poziom
wiedzy do poziomu wiedzy ucznia, musi umieć zainteresować go matematyką. Jeżeli
my - nauczyciele, będziemy rzucać hasłami, które dla uczniów w ogóle są
niezrozumiałe, jeżeli będzie to pusta teoria, to zniechęcimy młodzież do matematyki. Ja
jestem zwolennikiem nauczania matematyki z pomocą komputera - wtedy wszystko
Wystawa koni nad Zalewem
Konie - piękne, majestatyczne zwierzęta, które towarzyszą ludziom
w pracy i rozrywce już od 3 tys. lat. Pomimo postępującej motoryzacji
i automatyzacji naszego życia, nadal nas fascynują, wzbudzają zachwyt, a patrząc
na nie, jedni chcą się uczyć jazdy konnej, drudzy chcą je malować a jeszcze inni po
prostu hodować - i to właśnie z myślą o tych ostatnich, dnia 21. czerwca br. odbyła
się nad Zalewem Janowskim Międzywojewódzka Wystawa Koni Hodowlanych.
Współorganizatorem imprezy było Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim,
a honorowy patronat nad Wystawą objął Zenon Sydor - Starosta Janowski.
Międzywojewódzki pokaz koni otworzył - po powitaniu wszystkich miłośników tych
pięknych zwierząt, Piotr Góra - Wicestarosta Janowski. I choć obecnie nie hoduje koni, to
miłość do nich pozostała mu jeszcze z dzieciństwa, kiedy to mieszkał na wsi i razem
z ojcem hodował konie, choć wtedy konie wykorzystywano do pracy, a nie - tak jak teraz,
do rozrywki. - Nie uważam się za świetnego jeźdźca czy znawcę tego tematu, ale kocham
i podziwiam te wspaniałe zwierzęta - mówi Wicestarosta Góra. - Jak byłem młodszy, to
jeździłem na oklep, a jazda na oklep wymagała dużo sprytu, dużo wysiłku, powiedziałbym
nawet - odwagi, ale dałem radę - wspomina ożywiony.
www.powiatjanowski.pl
- Chodzi tutaj o remont pierwszego piętra budynku na ulicy Zamoyskiego 37
w Janowie Lubelskim, które zajmują pracownicy Poradni Psychologiczno Pedagogicznej. Nie było łatwo, ale dzięki pomocy wspaniałych ludzi oraz przy udziale
własnym udało się. Nie trzeba było nikogo zmuszać ani prosić. Codziennie, przez dwa
tygodnie, w czasie wolnym od pracy psycholodzy, pedagodzy, logopedzi oraz inni
pracownicy Poradni chwytali za pędzle i zmieniali ponure ściany i drzwi w gabinetach,
sanitariatach i poczekalni w wesołe wnętrza, wywołujące uśmiech. Czego nie
potrafiliśmy zrobić sami, zrobiły za nas firmy remontowe. Na korytarzu położono
płytki, ustawiono meble, duży korytarz podzielono na trzy kolorowe poczekalnie, gdzie
dzieci mają możliwość zabawy - dodaje Pani Dyrektor.
Pani Dyrektor pracuje w swoim zawodzie już 19 lat. Nie wyobraża sobie siebie
w innym zawodzie - kiedyś chciała pracować w szpitalu psychiatrycznym, teraz
realizuje się w Poradni. Ubolewa, że nie ma pomieszczenia na grupową terapię dla
dzieci i młodzieży, ponieważ wtedy muszą korzystać z korytarza.
Coraz częściej rodziców, pedagogów i nauczycieli niepokoją dzieci, które
z trudem opanowują podstawowe umiejętności czytania i pisania, a co za tym idzie uczenia się. Przyczyny są różne, ale każdą - czy to zaniedbanie środowiskowe, czy
dyslekcję rozwojową, czy wady logopedyczne, trzeba rozpoznawać indywidualnie.
Wyzwaniem dla wszystkich jest doprowadzenie do jak najszybszego zdiagnozowania
i rozpoczęcia terapii dziecka. Mając to na uwadze, pamiętajmy, że w Poradni mamy
dobrze przygotowanych i doświadczonych psychologów, pedagogów i logopedów
o różnych specjalizacjach, którzy - stosując nowe metody terapii i pracy z dzieckiem
o specjalnych potrzebach edukacyjnych, znają wagę terapii i codziennej pracy
z uczniami.
Alina Boś, foto: archiwum PPP
żyje, nie ma martwej tablicy, jest dynamika działania, a uczeń w swoim umyśle tworzy
nowe struktury myślowe, których nie było dotychczas. Poza tym praca na komputerze
przyciąga młodzież, bo daje różnorodne możliwości rozwiązań. Nauczyciel musi być
aktorem, musi mieć poczucie humoru i musi swoją pasję przelać na uczniów - tłumaczy
wykładowca.
- Matematyka dla ucznia rzadko kiedy bywa ciekawa - mówi otwarcie
Grzegorz Lenart - uczeń LO - a dzisiejszy wykład jest dosyć ciekawy ze względu na
zastosowanie techniki (laptop, projektor), czyli wizualizację przekazu. Niby robił to Pan
Doktor, ale uczniom się wydawało, że sami do tego doszli. Matematyka, jeżeli w taki
sposób jest przekazywana, to łatwiej wchodzi do głowy - dodaje Grzegorz, który
wybiera się na „matematykę stosowaną” na Akademię Górniczo - Hutniczą do Krakowa.
Alina Boś, foto: Radosław Lewko
- Poziom wystawy oceniam bardzo wysoko - jest to najwyższy poziom, jeśli
chodzi o konie małopolskie, a klacz „Aronia” Andrzeja Piwowarskiego z województwa
świętokrzyskiego to wzór, do którego dążymy - mówi Jacek Kozik - Kierownik
Lubelskiego Związku Hodowców Koni - przewodniczący komisji oceniającej zwierzęta. Pozostałe konie też były bardzo dobre; wiadomo - w typie koni małopolskich - dodaje Pan
Jacek.
- Obecnie, konie są coraz tańsze, a ten, kto je hoduje, to albo jest bogaty, albo
bardzo je lubi i nie patrzy na to, że to mu się nie opłaca. Na szczęście, wraca moda na
weselne orszaki konne, wycieczki konne, kuligi. Organizatorzy różnych imprez zaczynają
wykorzystywać konie do rozrywki - życzą sobie, by konie i bryczki były pięknie
przybrane, by były barwne i kolorowe zaprzęgi, z dzwoneczkami, tak, jak to było dawniej.
Teraz mija moda na wiezienie państwa młodych do ślubu samochodem, teraz wieziemy
ich bryczką, jakaś kapela przygrywa, a wesoło jest, a śmiechu ile, bo jak koń gwałtownie
zahamuje, to i panna nieraz na kolanach u chłopaka wyląduje (śmiech) - żartuje Pan Jan.
W skład Komisji sędziowskiej wchodził również Józef Brodowski - wieloletni,
doświadczony hodowca i miłośnik koni z Branewki w gminie Dzwola. Pan Brodowski
hoduje konie rasy małopolskiej półkrwi angloarabskiej. Rodowody koni Pana Józefa
sięgają 1881 roku (o czym świadczą opasłe tomy, oprawionych w skórę, ksiąg
rodowodowych), ściany Jego domu zdobią dziesiątki dyplomów i wyróżnień, ale na tym
nie koniec - są i medale: złote, srebrne, brązowe, zdobyte na Ogólnopolskich
i Wojewódzkich Wystawach Koni. W roku 1991 i 1993 - jako jedyny, reprezentował
województwo tarnobrzeskie na Krajowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych w Warszawie.
W 1991 roku na krajowej wystawie otrzymał złoty medal za klacz „Urania” rasy
małopolskiej. Na wniosek Polskiego Związku Hodowców Koni został odznaczony przez
Prezydenta RP - Aleksandra Kwaśniewskiego Złotym Krzyżem Zasługi; odznaczenie
otrzymał również z rąk Ministra Rolnictwa. O osiągnięciach Pana Józefa świadczą
również statuetki za wkład w rozwój koni rasy małopolskiej Lubelskiego Związku
Hodowców Koni.
- Konie są jak ludzie, mają różne charaktery, jedne są łagodne, drugie nerwowe,
jedne szybsze, drugie wolniejsze, inne mądrzejsze, ale do każdego trzeba podchodzić
z sercem - mówi Pan Józef.
- A ja mam konika, jest biały i ma blązowe klopki - wtrąca 4-letni Hubert, wnuk
Pana Józefa, mając na myśli srokatego źrebaka.
- Jak ma na imię? - pytam.
- Źlubak - odpowiada Hubert, wzbudzając salwy śmiechu dorosłych - a właściwie to
„Kalinka” - dodaje wesoło chłopczyk.
Tekst, foto: Alina Boś
e-mail: [email protected]
strona 17
Panorama Powiatu Janowskiego
Podziękowanie
Pragnę złożyć serdeczne podziękowania
WSZYSTKIM, którzy w trudnych dla nas chwilach
dzielili z nami smutek i żal po odejściu Mamy i Babci Heleny Żuber, WSZYSTKIM, którzy uczestniczyli
w obrzędach żałobnych, Mszy Świętej i w ostatniej
drodze na miejsce Jej wiecznego odpoczynku.
Gorąco dziękuję Starostom Janowskim - Panu
Zenonowi Sydorowi i Panu Piotrowi Górze,
przyjaciołom i rodzinie, koleżankom i kolegom nauczycielom i dyrektorom wielu szkół z Janowa
Lubelskiego i całego powiatu janowskiego, licznym
delegacjom: z Komendy Powiatowej Policji,
Powiatowego Zespołu Obsługi Szkół i Placówek
Oświatowych, Powiatowego Centrum Pomocy
Rodzinie, chórowi nauczycielskiemu, którego śpiew był
ostatnim, ale jakże wspaniałym prezentem,
podarowanym starszej koleżance - nauczycielce,
Księdzu Kanonikowi dr Jackowi Staszakowi i Księdzu
Tomaszowi Kwaśnikowi za ciepłe słowa, które były
wyrazem wielkiej wrażliwości i sympatii, jaką darzona
była Mama, a także Księdzu Krzysztofowi Lipskiemu
- kapelanowi szpitala za codziennie duchowe wsparcie
i modlitwę. Moim wspaniałym współpracownikom
z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej składam
wielkie podziękowania za wszelką pomoc, wsparcie,
słowa otuchy, za to, że byliście ze mną.
Szczególne słowa podziękowania pragnę
skierować do Pana Andrzeja Kamińskiego - ordynatora
Oddziału Wewnętrznego szpitala w Janowie Lubelskim.
Profesjonalizm, życzliwość, uśmiech i wielkie serce
wyzwalało w Mamie chęć do walki z ciężką chorobą.
Troskliwa opieka, wsparcie psychiczne, poświęcenie,
empatia i zaangażowanie pielęgniarek, lekarzy i pań
salowych pomagała nam wszystkim godnie przeżyć
traumatyczne chwile.
Urszula Czuba - córka
strona 18
Panu
Włodzimierzowi Gomółce Radnemu Powiatu Janowskiego
wyrazy głębokiego żalu
i współczucia
z powodu śmierci
Matki
składają
Dyrekcja i Pracownicy Szpitala
w Janowie Lubelskim
Pani
Urszuli Czuba Dyrektorowi Poradni
Psychologiczno - Pedagogicznej
w Janowie Lubelskim
wyrazy głębokiego współczucia
z powodu śmierci
Matki - Heleny Żuber
składają współpracownicy
Nie umiera ten, kto pozostaje
w sercach bliskich”
Panu
Włodzimierzowi Gomółce Radnemu Powiatowemu
oraz Jego Rodzinie
wyrazy głębokiego żalu
i współczucia
z powodu śmierci MATKI
składają
Radni Rady Powiatu w Janowie
Lubelskim,
Pracownicy Starostwa
Powiatowego
i jednostek organizacyjnych
Powiatu Janowskiego
„Rozłąka jest naszym losem,
spotkanie naszą nadzieją”
Pani
Urszuli Czubie Dyrektorowi Poradni
Psychologiczno - Pedagogicznej
w Janowie Lubelskim
oraz Jej Rodzinie
wyrazy głębokiego żalu
i współczucia
z powodu śmierci MATKI
składają
Radni Rady Powiatu w Janowie
Lubelskim,
Pracownicy Starostwa
Powiatowego
i jednostek organizacyjnych
Powiatu Janowskiego
PODZIEKOWANIE
Wszystkim, którzy łączyli się w żalu
po śmierci
śp. Ireny Gomółki
- za udział w pogrzebie, modlitwę
i kwiaty
składa Rodzina
Panu
Bogdanowi Kędrze
wyrazy głębokiego żalu
i współczucia z powodu śmierci
TEŚCIOWEJ
składają
Dyrekcja i pracownicy
SPZZOZ w Janowie Lubelskim
www.powiatjanowski.pl
Pani
lek. med. Krystynie Patejuk
wyrazy głębokiego żalu
i współczucia
z powodu śmierci
MĘŻA
składają
Dyrekcja i Pracownicy
Szpitala w Janowie Lubelskim
Pani
Annie Flis
wyrazy głębokiego żalu
i współczucia
z powodu śmierci
MATKI
składają
Dyrekcja
i Pracownicy Szpitala
w Janowie Lubelskim
Panu
Piotrowi Sowie
wyrazy głębokiego żalu
i współczucia
z powodu śmierci
ŻONY
składają
Dyrekcja
i Pracownicy Szpitala
w Janowie Lubelskim
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Obradowali z Ryszardem Kaliszem …
Przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego, w Janowie
Lubelskim odbyło się spotkanie Ryszarda Kalisza - Posła na Sejm RP,
Przewodniczącego Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Sejmu RP,
z liderami, członkami i sympatykami Sojuszu Lewicy Demokratycznej z terenu
Powiatu Janowskiego. Obradom przewodniczył Stanisław Mazur
- Przewodniczący SLD w Janowie Lubelskim, z którego zaproszenia Poseł Kalisz
skorzystał.
Tematem spotkania była analiza sytuacji politycznej i gospodarczej kraju,
potrzeb elektoratu dzisiejszego (i potencjalnego), perspektywy rozwoju polskiej lewicy
- jej jedności, działalności i aktywności na arenie politycznej kraju, międzynarodowy
kryzys gospodarczy, szukanie wspólnej strategii działania, sprawy wewnętrzne partii
oraz przygotowania do Eurowyborów.
Poseł Kalisz na początku spotkania poprosił zebranych o dyskusję,
o zabieranie głosu - chodziło Mu o to, „by to nie był tylko jego monolog”. I nie był
- w miarę upływu czasu, dyskusja nabierała tempa, stawała się żywa i autentyczna.
Znamienne jest to, że w spotkaniu wzięło udział wiele osób - sala w Domu Nauczyciela
była wypełniona do ostatniego miejsca.
Znawca prawa - akcentując odrębność Lewicy od innych partii, mówił, że
„Dziś SLD to połączenie zapału ludzi młodych z doświadczeniem starszych”,
a wspominając 20. rocznicę wyborów czerwcowych, zaznaczył, że jest to „okres zmiany
świadomości polskiego społeczeństwa i podniesienia poziomu życia Polaków”. Dalej
mówił o pokoju, którego nie można przecenić, ponieważ „Na przestrzeni 1000-letniej
historii państwa polskiego z pewnymi wyjątkami zawsze byliśmy w konflikcie
z Niemcami, a teraz jesteśmy razem w NATO, w UE, mamy pokój”.
Poseł Kalisz jest rodowitym Warszawiakiem, mandat posła dostał z okręgu
warszawskiego. Na pytanie, czy chciałby zostać prezydentem Warszawy, odpowiada,
że: „Nie, choć wielokrotnie mi to proponowano - pewnie bym wygrał, ale ja nie jestem
człowiekiem, który zajmowałby się bieżącym zarządzaniem, ja się najlepiej czuję
w debacie publicznej i prawie - to są moje dziedziny”.
Czego można życzyć Panu Posłowi zawodowo i prywatnie? Okazuje się, że:
„Szczęścia - żeby być szczęśliwym; tego też chcę życzyć wszystkim Czytelnikom
Panoramy Powiatu Janowskiego: szczęścia - chodzi mi o szczęście takie własne, niech
Wam nikt go nie narzuca, a wtedy będziecie się najlepiej czuli … (Zabrzmiało trochę
poetycko, Panie Pośle, dziękuję). Poetycko, mówi Pani … Jest taka nauka o szczęściu
- nazywa się felicytologia (od łac. „felicitas” - szczęście prawdziwe)”.
Alina Boś, foto: Zbigniew Nita
Nie wolno zamykać się w czterech ścianach …
- Trzeba spotykać się z ludźmi, rozmawiać, cieszyć się życiem - mówi Maria
Helis - Szefowa Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Janowie
Lubelskim.
Związek liczy 388 osób. Spotykają się w każdy wtorek w godz. 9.00 - 13.00 przy
ul. Zamoyskiego 37. Działalność związku opiera się głównie na pracy społecznej jego
członków. Prowadzą działalność charytatywną, uczestniczą w organizowaniu opieki nad
osobami starszymi i niepełnosprawnymi. W 2008 roku założyli Klub Seniora
w Modliborzycach i w Janowie Lubelskim. - Ten ostatni powstał dzięki przychylności
Pana Starosty i Pani Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, która udostępniła
świetlicę - dodaje Pani Maria.
Popularyzują dawne obrzędy i zwyczaje na terenie powiatu i województwa.
Współpracują z innymi stowarzyszeniami i organizacjami, zrzeszonymi w Forum
Organizacji Pozarządowych Ziemi Janowskiej i Wolontariatu.
- Dawniej były rodziny wielopokoleniowe, w których starsi ludzie byli
szanowani, teraz czasy się zmieniły, często pojawia się samotność, bezradność i lęk przed
starością - mówi Pani Maria. - Sytuacja finansowa emeryta, rencisty czy inwalidy też jest
niewesoła, ale się nie poddajemy. Spotykamy się, mamy czas dla siebie, pomagamy sobie
nawzajem (często jest to pomoc duchowa), bo samemu ciężko żyć. Mamy wspólne
zainteresowania, wyjeżdżamy do teatru, do operetki, na wycieczki. Takie spotkania
integrują nas ze sobą - dzięki temu niektóre osoby otworzyły się na ludzi, znowu chce im
się żyć - dodaje Pani Maria.
Alina Boś; foto: archiwum Związku
Gminne Zawody Strzeleckie
Bieg Leśników
W zawodach na strzelnicy polowej w Momotach Dolnych udział wzięło
8 drużyn OSP z gminy Janów Lubelski oraz: Klub Żołnierzy Rezerwy przy Zarządzie
Powiatowym, KŻR przy Komas, KP PSP, KP Policji, Szpital oraz osoby indywidualne.
W klasyfikacji zespołowej w trójboju obronnym wygrała OSP Janów Lubelski.
W klasyfikacji indywidualnej w strzelaniu z pistoletu P-83 najlepiej strzelał Tadeusz
Pikula - OSP Janów Lub., z karabinu KBK AK najcelniej strzelał Wojciech Spryszak
- OSP Ujście, a w rzucie granatem najlepszy okazał się Mirosław Jargiło - OSP Łążek
Ordynacki. W klasyfikacji generalnej zwyciężyła Komenda Powiatowa Policji,
a w klasyfikacji indywidualnej z pistoletu P-83 najlepiej strzelał Krzysztof Lenart - KPP,
z karabinu KBK AK najcelniej strzelał Mariusz Bartyzel - Szpital, a w rzucie granatem
pierwsze miejsce zajął Sławomir Skrzypek - ZOPS KOMAS.
Alina Boś; foto: UM.
- Dla leśników najlepszą i naturalną areną spotkań był i jest las. Podczas Mistrzostw Polski
Leśników w Biegu na Orientację rozgrywane są dwa biegi - najpierw jest bieg parkowy, a potem bieg
mistrzowski. Ci, którzy biorą udział w Biegu na Orientację, muszą mieć dobrą kondycję fizyczną
i muszą znać topografię lasu - mówi Nadleśniczy Henryk Rążewski. W zawodach wzięło udział
około 150 zawodników z całej Polski, w tym 8 szkół leśnych, z których pierwsze miejsce zajął Zespół
Szkół Leśnych Ruciane Nida. Jednym z wyróżnionych jest Mateusz Fabisiak, który wybiera się do
Warszawy na SGGW, na leśnictwo. Przyrodą i leśnictwem interesuje się też Sebastian Freilich
- uczeń Technikum Leśnego, w rodzinie którego leśnictwo to już tradycje rodzinne. - W szkole są
przedmioty ogólne i zawodowe, np. ochrona lasu, hodowla lasu - mówią ochoczo jeden przez
drugiego uczniowie Technikum. - Na 30 chłopaków przypada 3 dziewczyny - śmieją się chłopcy.
„Nic nie szkodzi - dajemy sobie radę” - ripostują dziewczyny. Co do jednego wszyscy są zgodni:
„Impreza jest super, przyjechali tu z własnej woli, przed startem sporo trenowali, choć stopień
trudności był wyższy w porównaniu do roku poprzedniego; pogoda w tym roku była lepsza, choć
padał deszcz, ale lepsze to niż upał”. Zwycięzcom gratulujemy.
Tekst, foto: Alina Boś
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
strona 19
Panorama Powiatu Janowskiego
Debiutancki tomik wierszy Zbigniewa Zielińskiego
Warto promować ludzi (takich jak Zbigniew Zieliński), którzy mają swoją pasję, np. pisanie wierszy.
Poezja jest dla Pana Zbigniewa odskocznią od dnia
codziennego, refleksją nad życiem, nad przemijaniem.
Prezentowane wiersze, pisane pod wpływem przeżyć
i przemyśleń, powstały w ciągu ostatnich 20 lat. Wiersze Pana
Zbigniewa, odzwierciedlające nasze przeżycia i marzenia,
cechuje prawda, szczerość i spontaniczność wypowiedzi oraz
mądrość życiowa autora. Niektóre utwory są natury
egzystencjalnej z pojawiającym się motywem rozważań nad
ostatecznym sensem istnienia człowieka i jego relacji wobec
upływającego czasu i śmierci.
Sam o sobie mówi, że „miał szczęście w życiu poznać
wspaniałych ludzi i jest za to wdzięczny Temu, który postawił ich
na Jego drodze życia”. Autor w przedmowie do tomiku
„Spojrzenie w życie” pisze, że wiersze te „pewnie nigdy nie
ujrzałyby światła dziennego, gdyby nie „utyskiwania” żony
i trzech córek, które były pod silnym wrażeniem lektury”.
Panie Zbigniewie, gratulacje - może jakiś wieczór
autorski?
Tomik można kupić w księgarni na ul. Zamoyskiego.
Alina Boś
Życie (niepublikowany)
I dał nam pewność – nie nadzieję
Idź Bracie. Idź i powiedz wszystkim
Że życie światłem jest – nie
błyskiem
Mknie raz stworzone w czarną
przestrzeń
Z prędkością światła – więc jest
wieczne
Że śmierć naprawdę nie istnieje
Nie będzie źle – jeśli im powiesz
Że życia tu nie stworzył człowiek
I choć genetyk plany snuje
Życie się - reprodukuje
Miłość poczyna je i rodzi
Karmić się winno nią na co dzień
Dobrze by było by wiedzieli
Że Bóg się w takie życie wcielił
Zapytaj. Może ktoś pamięta
Że to On zerwał śmierci pęta
I jeszcze też to wiedz:
Bóg życie stworzył a nie śmierć
***
Nie ma miłości co umiera
i nie ma spraw niedokończonych
Bo myśl zastaje co uwiera
świadomość zdrady, ból
zdradzonych
I zgniłe resztki wielkich idei
i perły całkiem małych spraw
Łzy czyjeś gorzkie gdzieś na szybie
co nie czekają ludzkich braw
I gdzieś głęboko w środku piersi
ten jakiś szloch i jakiś krzyk
Co świdrem mi świadomość wierci
że słyszę go, ja, Bóg i - nikt
Podniebne wycieczki
Latanie na motolotni czy paralotni to nowy rodzaj sportu, którym coraz częściej zaczynają się
interesować młodzi ludzie, również z Powiatu Janowskiego. Widok paralotniarzy na naszym niebie nie należy
do rzadkości, a jednym z nich jest Paweł Mak z Janowa Lubelskiego, który od 10 lat „fruwa” sobie, kiedy chce
i jak chce.
- Żeby zostać paralotniarzem, trzeba przejść odpowiednie szkolenie - mówi Pan Paweł. - Pierwszy stopień
(podstawowy) jest to nauka startu i lądowania (trzeba wylatać 20 lotów), a drugi stopień (pełny) uczy latać na dużych
wysokościach. Najpierw uczymy się latać na klasycznych paralotniach, czyli bez silników. Najbliższa szkoła jest
w Rzeszowie, Bieszczadach, Szczyrku, ja robiłem kurs we Włoszech. Paralotnia to wydatek od 25 do 30 tys. zł. Lot
trwa około 3,5 godz., a - lecąc z prędkością 60 km/godz., pokonuję około 100 km podniebnej drogi. Paralotnia to
skrzydło i uprząż (do latania klasycznego w górach) lub skrzydło i napęd - silnik (do latania na równinach);
oczywiście tu i tu jest nawigacja: GPS, który wskazuje położenie i kierunek lotu, oraz wariometr do pomiaru
wysokości lotu. Na paralotni można się wzbić w górę nawet do 4 tys. m - ja latam na wysokości 2,5 tys. m. Oddycha się
normalnie, temperatura trochę spada z 5,10 stopni, ale mam odpowiedni strój, kombinezon, kask. Przy lataniu bardzo
ważna jest pogoda - przy dobrej nie grożą nam turbulencje, przy innej może być niebezpiecznie.
Jakie to uczucie być 2,5 km nad poziomem morza? - Jakbym siedział sobie na krzesełku i się huśtał - rewelacja dodaje ze śmiechem Pan Paweł.
Alina Boś; foto: Piotr Mak
Matura 2009 prześwietlona
średni wynik punktów (77%). W ZS najlepiej poszedł język polski (66%), w ZSZ geografia
(77%), a w ZSR język angielski (60%). Ze wszystkich przedmiotów, zdawanych przez
maturzystów powiatu janowskiego, najlepiej wypadł język polski, następnie język francuski,
język
rosyjski, matematyka, język angielski, historia, geografia, WOS, język niemiecki,
Egzaminy maturalne już dawno za nami. Listy przyjętych na Wyższe Uczelnie
biologia, i chemia (ten przedmiot poszedł najsłabiej).
ogłoszone. Przyszedł więc czas na porównanie i analizę wyników tegorocznej matury.
Przypomnę, że do tej pory warunkiem zdania matury było przystąpienie do pięciu
egzaminów - dwóch ustnych i trzech pisemnych - z przedmiotów obowiązkowych. Uczeń zdał
egzamin maturalny, jeżeli w części pisemnej z każdego przedmiotu obowiązkowego uzyskał
co najmniej 30% punktów możliwych do uzyskania oraz zaliczył obowiązkową część ustną.
Jeszcze w tym roku maturzyści zdawali obowiązkowo język polski, wybrany język obcy
nowożytny oraz trzeci przedmiot, wybrany z listy przedmiotów do wyboru. Mogli zdawać od
jednego do trzech przedmiotów jako dodatkowe. Z tym, że wyniki uzyskane w części pisemnej
z przedmiotów dodatkowych nie miały wpływu na zdanie części pisemnej egzaminu
maturalnego. Podczas matury 2010 do listy przedmiotów obowiązkowych dołączy
matematyka. Wszyscy będą musieli ją zdawać na poziomie podstawowym. Ci, którzy
zdecydują się wziąć ją jeszcze jako przedmiot dodatkowy - na poziomie rozszerzonym.
Teraz maturzysta sam decydował o tym, na jakim poziomie chce zdawać dany
przedmiot. Trzeba zaznaczyć, że tematy w części rozszerzonej są budowane na podobnej
zasadzie, jak te w podstawowej, wyższy jest jednak ich stopień trudności, a sposób punktowania
jest bardziej szczegółowy. Wszyscy, którzy zdecydowali się na zdawanie matury na poziomie
rozszerzonym, mieli przeliczaną ocenę z tego poziomu na poziom podstawowy według
specjalnej tabeli, np. uczeń, który napisał maturę z języka polskiego na poziomie rozszerzonym
i uzyskał 72%, obok tej oceny na świadectwie maturalnym będzie miał wpisane 76% z poziomu
podstawowego. - Tegoroczne wyniki egzaminu maturalnego są porównywalne do wyników
Wyniki matury szkołami wg kryterium zdawalności; wykres opracował Lech Wronka z lat poprzednich. Istnieje jednak obawa, jak te wyniki będą wyglądać w przyszłym roku, kiedy
to do obowiązkowych przedmiotów dołączy matematyka (w tym roku wybrało ją tylko 29
Analizujc wykres nietrudno zauważyć, że najlepiej wypadło I Liceum uczniów spośród 495 zdających) - mówi Dyrektor Wronka. Na temat nowej matury
Ogólnokształcące, w którym 93% maturzystów przystępujących do egzaminu, zdało go dyskutowano już wiele razy w środowisku nauczycieli, uczniów i rodziców. Był to temat często
pomyślnie. Tym sposobem szkoła ta osiągnęła lepszy wynik od średniej ogółem w województwie analizowany przez media. Pojawiały się różne opinie. Na plus przemawia fakt, że nowa matura
lubelskim (o 11%), średniej w Polsce (o 5%) i średniej w powiecie (o 19%). Na drugim miejscu zwalnia młodych ludzi od zdawania egzaminów wstępnych na studia. To wynik, uzyskany na
znalazł się Zespół Szkół Zawodowych, na trzecim Zespół Szkół, a dalej Zespół Szkół Rolniczych. maturze, zadecyduje o tym, czy zostaną przyjęci na wymarzone kierunki i uczelnie. Ponadto
- Wyniki te nie odzwierciedlają jednak miary postępu edukacyjnego danego ucznia czy danej istnieje możliwość poprawy. Jeżeli uczeń przystąpił do wszystkich przedmiotów
szkoły. Najbardziej miarodajny jest system, w którym ocenia się ucznia na podstawie wyniku, jaki obowiązkowych (w części ustnej i pisemnej) i nie uzyskał 30% tylko z jednego przedmiotu,
uzyskał z egzaminu gimnazjalnego, i wyniku z matury. Daje to obraz postępu, jakiego dokonał może przystąpić do egzaminu poprawkowego (z reguły pod koniec sierpnia). Ci, którzy nie zdali
uczeń przez lata nauki w szkole ponadgimnazjalnej, jednakże takie zestawienie może zrobić tylko więcej niż jednego przedmiotu, do ponownego przystąpienia do egzaminu mogą podchodzić
Okręgowa Komisja Egzaminacyjna - mówi Lech Wronka, Dyrektor Powiatowego Zespołu ponownie przez okres 5 lat. Po upływie tego czasu przystępuje się do matury w pełnym zakresie.
Obsługi Szkół i Placówek Oświatowych w Janowie Lubelskim.
Dużą zaletą nowej matury jest również to, że można zdawać ponownie egzamin z danego
Należy tutaj zaznaczyć, że do LO idą uczniowie, którzy - po egzaminach gimnazjalnych, uzyskują przedmiotu w celu podwyższenia swojego dotychczasowego wyniku lub zdania dodatkowych
łączną sumę ponad 100 punktów, natomiast do innych szkół (technicznych czy zawodowych) przedmiotów. Daje to możliwość kolejnej próby dostania się na studia, jeżeli wcześniejszy
przyjmowani są uczniowie z mniejszą punktacją, co może rzutować na ich zdawalność na wynik był niewystarczający.
maturze. Zdawalność w liceum profilowanym w ZSZ ukształtowała się na poziomie 71% i była Uczniowie mogą przystąpić do egzaminów nawet z 6 wybranych przez siebie przedmiotów.
wyższa o 5% od wyników zdawalności na Lubelszczyźnie i o 10 % w Polsce. Porównując szkoły Dzięki temu mogą wybierać spośród licznych kierunków, jakie proponują wyższe uczelnie.
techniczne, najlepiej wypadło Technikum Ekonomiczne, potem Technikum Mechaniczne, a na Zdanie egzaminu z przedmiotu obowiązkowego i jednego lub dwóch dodatkowych,
trzecim miejscu uplasowało się Technikum Agrobiznesu. Średni wynik punktów, uzyskany przez w niektórych przypadkach, przy rekrutacji na studia daje większą łączną sumę punktów. Jest to
tegorocznych maturzystów w powiecie, wyniósł 60%. I tak: w I LO - 67%, w ZS - 58%, w ZSZ - też możliwość wybrania (w procesie rejestracji) przedmiotu, z którego wynik jest wyższy, co
54%, w ZSR - 47%. Choć tylko 5% maturzystów z terenu działania OKE w Krakowie wybrało oznacza większą szansę na przyjęcie do grona studentów.
Magdalena Duda
język rosyjski jako język obcy, to właśnie z tego przedmiotu uczniowie I LO uzyskali najlepszy
strona 20
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Janowskie liceum pomaga ...
„Nasi” w Finale
W Biłgoraju, na obiektach Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej
przed wakacjami przeprowadzono dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych
Wojewódzki Finał Ogólnopolskiego Młodzieżowego Turnieju Motoryzacyjnego
2009. Do finału zgłosiło się 8 zespołów trzyosobowych, reprezentujących szkoły
średnie.
- Uczestnicy turnieju musieli wykazać się znajomością przepisów ruchu drogowego,
wiedzą z historii polskiej motoryzacji, umiejętnościami udzielania pomocy
przedmedycznej, znajomością obsługi codziennej motoroweru, jazdą sprawnościową
motorowerem, tzw. „tor przeszkód” oraz jazdą sprawnościową samochodem osobowym
z tzw. „talerzem Stewarta” (chodzi tutaj o najszybszy przejazd po torze z utrzymaniem
piłki tenisowej w zamontowanej czaszy) - mówi Cezary Nafalski - nauczyciel opiekun. Najtrudniejsza jest jazda na skuterze, jest stres, są nerwy, tor przeszkód jest trudny, ale
chłopcy są inteligentni, wysportowani, śledzą na bieżąco nowinki motoryzacyjne, więc
sobie poradzili fantastycznie - naprawdę jest się z czego cieszyć, tym bardziej, że chcą
startować za rok - dodaje Pan Cezary.
W finale turnieju Tomasz Krzosek, Konrad Markowski i Artur Kamiński
- uczniowie LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza zajęli dobre trzecie miejsce
- serdecznie gratulujemy.
Alina Boś; foto: Cezary Nafalski
Od lewej: Cezary Nafalski, Artur Kamiński, Tomasz Krzosek, Konrad Markowski
Co roku na świecie tysiące dzieci
zostaje bez środków do życia. Setki z nich
umiera, nie otrzymawszy pomocy. Dzięki
akcji Pallotyńskiej Adopcji Serca i
zainteresowania uczniów Liceum
Ogólnokształcącego im. Bohaterów
Porytowego Wzgórza, kolejne dziecko w
Rwandzie ma zapewnione godne życie.
Brutalna wojna domowa, która
rozegrała się w Rwandzie oraz
wyniszczające choroby i głód, w ostatnich
latach pozbawiły życia setki tysięcy ludzi.
Ci, którzy ocaleli, zwykle zostają
pozbawieni nadziei na normalne życie.
W tym wszystkim na największą uwagę
zasługują najbardziej poszkodowani-dzieci.
Te małe ofiary konfliktów zbrojnych
i innych tragicznych okoliczności, w wielu
przypadkach nie mogą liczyć na jakąkolwiek
pomoc. Na szczęście, mimo
wszechpanującej znieczulicy społecznej, są
na tym świecie ludzie, dla których dobro
innych ma jeszcze jakiekolwiek znaczenie. Jedną z form pomocy takim dzieciom jest
Adopcja Serca, do której przyłączyło się janowskie liceum. Dzięki niewielkim ofiarom
pieniężnym, zbieranym wśród uczniów, adoptowane dziecko co miesiąc otrzymuje
stypendium na wyżywienie i edukację. Janowskie liceum uczestniczy w tej akcji od
niedawna. Inicjatywę w tym względzie podjęły siostra Dariela Cebulska i p. Elżbieta
Tylus, które zachęciły młodzież do włączenia się do tej akcji. Uczniowie Liceum im.
Bohaterów Porytowego Wzgórza dowiedli, że są wartościowymi młodymi ludźmi
i przyjęli ten pomysł z zainteresowaniem i entuzjazmem. Oczywiście, wszystko odbywa
się za zgodą pani dyrektor Bożeny Ćwiek. Marie Jeanne Mutuyimana, bo tak nazywa się
„zaadoptowana” przez szkołę dziewczynka, ma siedem lat. Jest sierotą - jej matka zmarła
trzy lata temu, a w miejscu nazwiska ojca widnieje tylko jedno słowo: „inconnu”, czyli
nieznany. Dzięki pomocy uczniów janowskiego liceum będzie mogła żyć w godny sposób
i zdobywać wykształcenie.
Wszystkim sceptycznie nastawionym do tej akcji przypominam, że takich dzieci
jak Marie Jeanne jest już ok. pięciu tysięcy. A gdyby nikt nie chciał pomóc żadnemu z nich
i ratować tej „kropli w morzu”, w końcu zginąłby cały „ocean”. Nawet najmniejsza
pomoc ma więc sens.
Do Adopcji Serca może przystąpić każdy, kto chce nieść pomoc innym ludziom,
w tym przypadku potrzebującym dzieciom. Pamiętajmy, by nie skazywać innych na
cierpienie i śmierć własną niewrażliwością. W końcu każdy z nas mógł być na miejscu
tych sierot. A jak powiedział George Bernard Shaw „najgorszym grzechem wobec
bliźnich nie jest nienawiść, ale obojętność”.
Katarzyna Motek
„Maliniaki” w Godziszowie
Było wszystko co najlepsze. Malinowe
ciasta, soki i nalewki, pachnące owoce zerwane
prosto z krzaków, którymi zajadali się zaproszeni
goście. Była dobra zabawa i niezwykła muzyka,
występy ludowych zespołów i zabawa taneczna
w ulubionych przez młodzież rytmach. A wszystko to
za sprawą powszechnie uprawianych w Godziszowie
malin i regionalnego święta wszystkich plantatorów.
W ostatnią lipcową niedzielę obchodzono
w Godziszowie po raz pierwszy tzw. „Maliniaki”.
Imprezę zorganizował Urząd Gminy oraz Gminne
Centrum Kultury i Promocji w Godziszowie. Festyn
zgromadził plantatorów oraz degustatorów
i miłośników tego wspaniałego, czerwonego owocu.
Był również doskonałą promocją gminy i jej lokalnej
kultury. Typowo rolnicza gmina Godziszów słynie
bowiem z uprawy malin i gryki, a maliny, szczególnie
te z jesiennego zbioru należą podobno do
najsmaczniejszych w Polsce. Nic więc dziwnego, że
Godziszów postanowił się tym pochwalić. - Dwa
nasze produkty zostały wpisane na listę produktów
tradycyjnych przez Ministra Rolnictwa – mówi
z dumą wójt Andrzej Olech - są to Miód Gryczany
Godziszowski oraz Gryczok Godziszowski. Marzy
nam się jeszcze trzeci produkt, oczywiście związany
z malinami.
Uroczystość rozpoczęła się mszą
odprawioną w intencji wszystkich plantatorów malin,
w której uczestniczyło liczne grono przybyłych gości.
Oficjalnego otwarcia „Maliniaków” dokonał ze sceny
ustawionej pod GCKiP wójt Andrzej Olech. Wyrazy
szacunku dla plantatorów, mieszkańców i władz
gminy przekazano w imieniu Urzędu
Marszałkowskiego w Lublinie, starostwa
powiatowego w Janowie Lubelskim oraz wszystkich
tych, którzy w uroczystości nie mogli wziąć udziału
www.powiatjanowski.pl
osobiście.
Festynową zabawę rozpoczęły gry, konkursy
i zabawy dla dzieci, prowadzone przez pracowników
GCKiP przy pomocy Lokalnej Grupy Działania
„Leśny Krąg”. Zgromadzonej licznie publiczności
podobały się szczególnie występy grup i zespołów
młodzieżowych koncert Olek Orkiestra pod batutą
Aleksandra Krzosa, pokazy zapaśnicze w wykonaniu
zawodników kadry wojewódzkiej w stylu
klasycznym województwa łódzkiego. W trakcie
imprezy Społeczny Komitet Zakupu Tomografu
Komputerowego dla Szpitala w Janowie Lubelskim
zorganizował loterię fantową, z której dochód
przeznaczono na zakup tomografu. Oprócz doznań
artystycznych, mieszkańcom Godziszowa
zapewniono również inne atrakcje. Na stoisku grupy
producenckiej Ekoowoc można było spróbować
wyrobów z malin oraz samych owoców, pszczelarze
zaprezentowali miód i wyroby z wosku. Miłośnicy
kalorii mogli degustować potrawy z grilla,
a prawdziwi smakosze znaleźli nawet doskonałą
„malinówkę”.
Gwiazdą wieczoru był zespół Varsovia
Manta, który zachwycił publiczność piosenkami
i utworami z różnych regionów Polski i świata. Ten
znany i lubiany zespół ma w swoim repertuarze także
utwory inspirowane tradycyjnymi melodiami z okolic
Godziszowa i Janowa Lubelskiego. Szczególnie
fascynujący okazał się być pokaz Teatru Ognia grupy
Arrindal, która przyjechała do Godziszowa
z przedstawieniem pt.: „Zderzenie światów”. Gorącą
temperaturę „Maliniaków” podtrzymywał znany
i lubiany zespół Simon, który tanecznymi rytmami
porwał uczestników festynu do zabawy.
- Było to duże przedsięwzięcie, wymagające
wiele pracy. Dzięki pomocy wielu ludzi i organizacji
udało się wszystko zgrać i przeprowadzić – twierdzi
Anna Kaproń, dyrektor Gminnego Centrum Promocji
i Kultury w Godziszowie, główny organizator festynu
- mamy nadzieję, że „Maliniaki” na stałe wpiszą się
w wakacyjny kalendarz naszych imprez. Za rok
zapraszamy na kolejne malinowe święto do
Godziszowa. Będą niespodzianki.
e-mail: [email protected]
Tekst Łukasz Zielonka
Fot. Robert Radzik
strona 21
Panorama Powiatu Janowskiego
Powinniśmy przebaczyć, ale nie wolno nam zapomnieć ...
Człowiek i społeczeństwo wymagają zrozumienia problemów aktualnych
przez ich umiejscowienie w dłuższej perspektywie historycznej. W świadomości
społecznej ocena drogi, którą przeszedł nasz kraj i naród, nie jest jednolita. Inaczej
rozumieją i oceniają ją ludzie, którzy dobrze pamiętają okres przedwojenny i którzy
nieśli na swych barkach trudy lat powojennych, a inaczej młodsze pokolenie, dla
którego wiele jest już historią - opisywaną, ale nie przeżytą.
W wielowiekowej historii naszego kraju nie brak jest pięknych rocznic, ale są
również i takie, których mogłoby nie być.
Zespół Szkół w Potoku Stanach - uczestnicząc z powagą w projekcie edukacyjnym ku
pamięci ofiar Katynia, Starobielska, Ostaszkowa, dba o to, by pamięć o tej straszliwej
zbrodni była żywa w pokoleniach polskiego narodu, by zachować pamięć o wojsku, które nie
poległo, lecz zostało skrytobójczo zamordowane strzałem w tył głowy, i o wymordowaniu
polskiej inteligencji: lekarzy, naukowców, artystów, duchownych, dyplomatów.
Powinniśmy przebaczyć, ale nie wolno nam zapomnieć. Wydarzenia z 1940 r. zapisane na
kartach historii Polski krwią i męczeńską śmiercią Polaków należą do najbardziej
dramatycznych. Tam, na nieludzkiej ziemi, zabito wiarę, nadzieję, miłość jednym strzałem
w tył głowy.
Szkoła - przystępując do projektu, zobowiązała się do posadzenia dębu, który upamiętniał
będzie jednego z zamordowanych w lesie katyńskim - podpułkownika Jana Góralczyka
z Babicy. Dąb posadzony został w alejce szkolnej.
Poprzez kultywowanie pamięci o Polakach - ofiarach zbrodni katyńskiej,
pragniemy uświadamiać uczestnikom i realizatorom projektu trwałość przekazu
pokoleniowego i jego historyczne znaczenie. Wszystkie działania, wynikające z realizacji
projektu, kształtować będą poczucie przynależności do narodu i państwa z jednoczesną
postawą otwarcia na świat i buntu przeciw wszelkim przejawom totalitaryzmu. Docieranie
do źródeł historycznych, dających świadectwo zbrodni, a utrwalających pamięć o ofiarachbohaterach, wydatnie przyczyni się do przygotowania młodzieży do różnych ról w dorosłym
życiu - kształtując postawy patriotyczne uczyć będzie zdolności postrzegania i kojarzenia,
obudzi ciekawość poznawczą i chęć poznawania świata w oparciu o właściwie dobrane
przykłady.
Realizacja projektu ma na celu integrację środowisk edukacyjnych, samorządowych,
społeczności lokalnych do wspólnych działań, rozwijając jednocześnie umiejętność
twórczego myślenia i indywidualnej interpretacji zjawisk, mających miejsce w dziejach
naszego narodu i historii Europy.
Tekst, foto: Grażyna Pietrzyk Dyrektor Zespołu Szkół w Potoku Stanach
Wierzchowiska w hołdzie Arcybiskupowi Wielgusowi
Dzień odpustu, który przypada na święto Przemienienia Pańskiego stał się okazją
do świętowania obchodów 10-lecia sakry biskupiej Księdza Arcybiskupa Profesora
Stanisława Wielgusa. Ksiądz Arcybiskup jest kapłanem, uczonym, menedżerem nauki
i hierarchą Kościoła katolickiego. Jest również rodowitym Wierzchowiakiem.
Jest też dumą dla wielu swoich rodaków i parafian Wierzchowisk. Dlatego zawsze z ogromną
chęcią uczestniczą oni w mszach świętych, sprawowanych przez Arcybiskupa w rodzinnym kościele.
Tak i teraz 6 sierpnia został gorąco i życzliwie powitany przez parafian. Przedstawicieli
dorosłych, młodzieży i dzieci, którzy życzyli mu zdrowia i siły w dalszej służbie. Ten rok jest
jubileuszowym rokiem dla Księdza Arcybiskupa. Między innymi i z tej okazji została wydana przez
Urząd Gminy Modliborzyce książka w hołdzie Jego Ekscelencji. Publikacja powstała dzięki dużemu
zaangażowaniu Pani Jadwigi Michalczyk, Teresy Dudy oraz społecznej inicjatywie nauczycieli
i mieszkańców wsi. Zawiera ona opis dziejów wierzchowskiego regionu, historii parafii pw. Matki
Bożej Nieustającej Pomocy. W książce zostały przywołane postaci księży, pracujących w parafii oraz
kapłanów wywodzących się z Wierzchowisk. Są również karty wspomnień, świadectwa i dokumenty.
„Ziemia Wierzchowska Przyroda i Człowiek” jest pracą, która pozwoliła ocalić od zapomnienia
niektóre fakty i zdarzenia, związane z ziemią wierzchowską. Podczas odpustowej mszy
koncelebrowanej przez księży rodaków i kapłanów z dekanatu modliborskiego Wójt Gminy
Modliborzyce Witold Kowalik i Pani Jadwiga Michalczyk (główna redaktor) uroczyście wręczyli
Arcybiskupowi książkę jako dar i podziękowanie za Jego posługę Bogu, Ojczyźnie
i Wierzchowiskom.
Tekst, foto: Magdalena Duda
Otwarcie stadionu w Krzemieniu
W lipcu br. mieszkańcy Gminy Dzwola obchodzili niecodzienną uroczystość
otwarcia nowoczesnego stadionu sportowego w Krzemieniu II. Uroczystość połączona
została z 40-leciem powstania klubu piłkarskiego „Iskra Krzemień”, klubu, w którym
doskonaliło swoje umiejętności kilka pokoleń młodzieży z Krzemienia i okolic. Klub został
założony w 1968 roku z inicjatywy Mariana Kapronia, Adama Rożka, Mariana Małka
i Jana Rząda.
W 2004 roku zrodziła się inicjatywa budowy boiska, po czym Rada Gminy w Dzwoli podjęła
stosowną uchwałę, by wykupić grunty w Krzemieniu II z przeznaczeniem na boisko sportowe.
W 2005 roku rozpoczęły się prace budowlane, a w obecnym zakończono realizację zadania. Środki na
ten cel pochodziły z budżetu gminy i Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.
- Piękny jubileusz, piękna uroczystość - gmina Dzwola się rozwija, powstają drogi,
wodociągi, stadiony, dlatego też pozwoliłem sobie z mównicy sejmowej tę właśnie gminę dać za
przykład dobrego działania i współdziałania lokalnej społeczności - mówił podczas uroczystości Jan
Łopata - Poseł na Sejm RP.
- Mam nadzieję, że teraz, na tym stadionie, nasza młodzież będzie mogła ćwiczyć i trenować do woli,
z dobrym skutkiem, bo przecież sport integruje ludzi - mówił Marek Piech - Wójt Gminy Dzwola.
Kiedyś ktoś powiedział, że „… ruch jest w stanie zastąpić prawie każdy lek, ale wszystkie
leki razem wzięte nie zastąpią ruchu” i miał rację.
Tekst, foto: Alina Boś
Żniwa w pełni, ale ceny zbóż nadal niskie
Sierpień dla rolników to okres żniw, to czas wytężonej pracy. Pogoda sprzyja, aby zebrać ziarno oraz
sprasować i zwieźć słomę. Kombajny na polach pracują pełną parą, rolnicy jak mrówki uwijają się, ażeby
zebrać zbiory.
- Ja kombajnuję sam, ale jeśli ktoś nie ma kombajnu, to musi go wynająć, a to już koszt od 350 do
400 zł od hektara. Za tonę pszenicy płacą w tym roku od 400 do 450 zł. Ceny nawozów, paliwa, oprysków,
części do maszyn stale rosną, tylko cena zboża nie - mówi anonimowo Pan Stanisław - rolnik
z Godziszowa. - Zboże jest tanie, a i sprzedać za bardzo nie ma gdzie, bo nie ma u nas w powiecie skupów
zboża, przynajmniej ja o tym nic nie wiem. Rolnicy najczęściej sprzedają zboże albo na targu, albo wiozą
do młyna, albo przerabiają na paszę dla zwierząt. Tak sobie myślę, że skoro zboże tanieje, to i chleb
w sklepie powinien być tańszy, ale tak nie jest. Kiedyś słyszałem w telewizji, że cena pszenicy stanowi
około 10 procent ceny chleba, to ja się pytam, kto zarabia - znowu pośrednik?
Pan Zenon Zyśko - rolnik ze Zdziłowic gospodaruje na 20-hektarowym gospodarstwie.
W Zdziłowicach ziemie urodzajne, dlatego uprawia pszenicę, jęczmień, gorczycę, żyta wogóle nie sieje. W ubiegłym roku zbiory były dobre, a w tym roku były deszcze, chłody i zbory są wyraźnie mniejsze (o 1/3). U nas rolnicy zboże najczęściej sprzedają do młynów w Goraju,
Starej Wsi, a niektórzy wiozą do Smorynia. Skup interwencyjny? W mediach mówią, że „rolnicy czekają”, a ja bym powiedział, że „rolnicy nie mają” - w tym roku nie będzie
nadwyżek zboża, a wyżywić trzeba 38 mln ludzi w Polsce - mówi Pan Zenon.
Tekst, foto: Alina Boś
strona 22
www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Panorama Powiatu Janowskiego
Kobieta to ładna wizytówka Straży
Powiatowe Zawody OSP w Janowie Lubelskim zyskały nowych
zawodników w postaci ślicznych, wysportowanych i inteligentnych dziewcząt
z Wierzchowisk II, zahartowanych w sportowej rywalizacji.
- Kobieta to ładna wizytówka Straży Pożarnej, a jeszcze w mundurze - to jest
dopiero widok - śmieje się Tomasz Kliza - Komendant OSP w Modliborzycach. - Jeszcze 20
lat temu nikt by nie pomyślał, że „baby” mogą być w straży pożarnej, a teraz w gminie mamy
cztery takie drużyny - chwali się Pan Tomasz. - Dziewczyny nie są gorsze od chłopaków,
oddają honorowo krew, ćwiczą na równi z nami, a i osiągnięcia mają niemałe - dodaje
Komendant Kliza.
Skąd pomysł? - Najpierw były rozmowy, zachęty, a potem, jak założyły mundury, to wszystko
się zaczęło - mówi Rafał Żołynia - Naczelnik Straży w Wierzchowiskach II. - Dziewczyny
świetnie sobie radzą w trudnych sytuacjach, szybko myślą, są odpowiedzialne i bardzo
zaangażowane w to, co robią, a systematyczne treningi przynoszą efekty. Próby odbywały się
codziennie, ale dzięki temu po zawodach powiatowych za rok jadą na wojewódzkie - dodaje
Pan Rafał.
Drużyna dziewczęca w Wierzchowiskach II działa od 4 lat, czasami zmienia się jej 8-osobowy
skład (plus mechanik, który odpala motopompę). Regulamin zawodów mówi, że w kobiecej
drużynie mechanik musi być mężczyzną. - A my mamy fajnego mechanika - twierdzą
roześmiane - i Naczelnika też. Co jest najtrudniejsze dla dziewczyny?
Linia ssawna - łączenie dwóch węży. To robi Magda Zabieglińska i Karolina Sowa, a to jest
najtrudniejsze zadanie.
Powiatowe Zawody OSP
- Jesteśmy młode, zwarte i gotowe - śmieją się w głos.
Kondycję mają dobrą, chęci i odwagę, by zmieniać świat też. Dziewczyny - gratulacje
i powodzenia!
Alina Boś; foto: Stanisław Skubik
W dniu 28 czerwca br. na stadionie MKS „Janowianka” zorganizowano
i przeprowadzono powiatowe zawody sportowo pożarnicze dla jednostek Ochotniczych
Straży Pożarnych z terenu powiatu janowskiego. W zawodach udział wzięło 14 jednostek
OSP w grupie A oraz jedna drużyna kobieca i pięć młodzieżowych drużyn pożarniczych,
w tym cztery chłopięce i jedna dziewczęca.
Organizatorzy zawodów, tj. Komenda Powiatowa PSP i Zarząd Oddziału ZOSP
w Janowie Lubelskim oraz zaproszeni goście w swoich wystąpieniach przekazali wiele
ciepłych słów pod adresem uczestników, oceniając przebieg zawodów oraz poziom
wyszkolenia jako bardzo wysoki, o czym świadczą też osiągnięte wyniki. Drużyna
Ochotniczej Straży Pożarnej w Białej, młodzieżowa drużyna pożarnicza przy OSP
Modliborzyce oraz kobieca drużyna pożarnicza przy OSP w Wierzchowiskach
I reprezentować będzie nasz powiat na zawodach wojewódzkich. Zwycięzcy zawodów
w poszczególnych grupach otrzymali puchary, nagrody i okolicznościowe dyplomy.
W klasyfikacji końcowej powiatowych zawodów sportowo pożarniczych dla grupy
A pierwsze miejsce zajęła OSP Biała, drugie - OSP Chrzanów, trzecie - OSP Konstantów,
czwarte - OSP Branewka, a piąte - OSP Zarajec Modliborski.
W klasyfikacji w grupie Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych chłopców pierwsze
miejsce zajęła MDP przy OSP Modliborzyce, drugie - MDP przy OSP Krzemień II, trzecie
- MDP przy OSP Potok Wielki, a czwarte - MDP przy OSP Chrzanów.
W klasyfikacji w grupie Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych dziewcząt
pierwsze miejsce zajęła MDP przy OSP Modliborzyce, natomiast w klasyfikacji w grupie
Kobiecych Drużyn Pożarniczych pierwsze miejsce zajęła KDP przy OSP Wierzchowiska I.
Tekst, foto: KP PSP w Janowie Lubelskim
Odważni, szybcy, chętni do pomocy
Tacy właśnie są strażacy, czy to zawodowi, czy też ochotnicy. W piękną, czerwcową pogodę
w sportowe szranki stanęły drużyny strażackie z całej Gminy Dzwola.
- Zawody strażackie składały się z dwóch konkurencji: sztafety i ćwiczenia bojowego. Na zawody
jechaliśmy z wiarą i nadzieją na dobry wynik - mówi Mieczysław Omiotek - Naczelnik i Wiceprezes
OSP Branewka, strażak zawodowy z 24-letnim doświadczeniem, przygotowujący drużynę do
zawodów sportowo - pożarniczych w Dzwoli. - Zajęliśmy II miejsce - jest to lepszy wynik niż
w tamtym roku, bo poprawiliśmy się i w sztafecie, i w „bojówce”. Muszę tutaj dodać, że
w przeszłości kilkakrotnie zdobyliśmy mistrzostwa powiatu, kwalifikując się tym samym na
mistrzostwa województwa - dodaje Naczelnik.
- Zawody nie były łatwe, była duża rywalizacja i duża trema - myśl, że ludzie liczą na nas - z jednej
strony dodawała człowiekowi otuchy, a z drugiej wzbudzała strach, by nie zawieźć - mówi Sylwester
Zaręba - młody strażak z Branewki. - Zajęliśmy dobre, drugie miejsce - dopisało nam szczęście
w „bojówce”. Na drugi rok musimy popracować nad sztafetą, by było jeszcze lepiej - dodaje
Sylwester.
- Poziom zawodów był bardzo wysoki - mówi Krzysztof Mazur, Prezes OSP Branewka. - Nasza
drużyna zajęła drugie miejsce, choć niewiele brakowało, by było pierwsze. Teraz, po zawodach
mogę powiedzieć, że chłopcy dali z siebie wszystko, a przy tym nauczyli się dyscypliny, współpracy
i opanowania (co zawsze przydaje się w życiu), a trudne i żmudne ćwiczenia nie poszły na marne
(tym bardziej, że drużyna jest na etapie „budowy” - w następnym roku musimy poszerzyć skład) dodaje zadowolony Prezes.
W zawodach bezkonkurencyjną okazała się drużyna OSP Konstantów, drugie miejsce zajęła OSP
Branewka, a trzecie OSP Branew. Zwycięzcom gratulujemy.
Alina Boś; foto: Angelina Zaręba
Zawody strażackie w Wólce Ratajskiej
Dnia 13 czerwca 2009 roku na boisku Zespołu Szkół w Wólce
Ratajskiej odbyły się zawody sportowo - pożarnicze grupy A. W zmaganiach
uczestniczyło 10 jednostek OSP z terenu Gminy Godziszów.
Wśród zaproszonych gości byli
m.in.: Senator RP Lucjan Cichosz,
Wiceprzewodniczący ZZR „Ojczyzna”
Mariusz Gołębiewski, Wicestarosta
Powiatu Janowskiego Piotr Góra, Wójt
Gminy Godziszów Andrzej Olech,
Przewodniczący Rady Gminy
Godziszów Jan Jędzura, Komendant PSP
w Janowie Lubelskim mł. bryg. Grzegorz
P a z d r a k . Wa ż n y m w y d a r z e n i e m
zawodów było odznaczenie Złotymi
Medalami za Zasługi dla Pożarnictwa
Wicestarostę Powiatu Janowskiego Pana
Piotra Górę oraz Przewodniczącego
Rady Gminy Godziszów Pana Jana
Jędzurę.
www.powiatjanowski.pl
Podczas zawodów pożarniczych
oddano do użytku nowo-zabudowany
samochód bojowy dla OSP w Wólce
Ratajskiej. Uroczystego poświecenia
pojazdu dokonał proboszcz parafii ks.
Marek Siwecki. Strażakom z Wólki
Ratajskiej życzymy jak najmniejszej
i l o ś c i p o ż a r ó w, a b y s a m o c h ó d
wykorzystywali tylko do celów
reprezentacyjnych. Po przeprowadzeniu
wszystkich konkurencji wyniki
przedstawiają się następująco: I miejsce
jednostka OSP Kawęczyn, II miejsce
OSP Wólka Ratajska, III miejsce OSP
Andrzejów. Zwycięzcom gratulujemy.
Tekst, foto: Łukasz Zielonka
e-mail: [email protected]
strona 23
Panorama Powiatu Janowskiego
Idą jak burza …
Dla niektórych uczniów z Zespołu Szkół przy ulicy Zamoyskiego
w Janowie Lubelskim lata nauki w tej szkole to po prostu szkoła życia, a to za
sprawą Cezarego Dobrowolskiego - nauczyciela tejże szkoły. Dlaczego?
Otwarte Mistrzostwa Polski LOK w Wieloboju Obronnym; Wesoła k. Warszawy; m-e II
Kresy 2009 - Mistrzostwa Woj. Szkół Średnich w Sportach Obronnych; m-e I,II
- Każdy, kto zapisał się do Szkolnego Koła Ligi Obrony Kraju, prowadzonego przez
Pana Dobrowolskiego, i w nim wytrwał (śmiech), nauczył się samodyscypliny,
opanowania i współpracy w grupie, a to w życiu się zawsze przydaje - mówi anonimowo
jeden z uczniów ZS.
Jaki jest Pan Cezary?
- Jest zdyscyplinowany i wymagający, czasami bywa surowy, ale zawsze sprawiedliwy,
nigdy nie różnicował uczniów na miasto czy wieś, na pochodzenie czy pozycję ojca czy
matki - jednakowo traktuje wszystkich. On ma coś z żołnierza, człowiek by za nim
w ogień poszedł. Lubiłem z nim zajęcia, bo każdy z nas czuł, że jesteśmy drużyną, że
jeden drugiemu musi pomóc. Przy nim zmężnieliśmy, dorośliśmy, staliśmy się bardziej
odpowiedzialni za siebie i za innych. Dobry nauczyciel, w porządku facet. Chciałbym,
żeby inni tacy byli - dzięki niemu wiele się nauczyliśmy. Ma dyscyplinę na lekcji i tak
powinno być - kiedy trzeba zażartuje, a kiedy trzeba ukarze, ale jedno jest pewne młodzież Go lubi i szanuje - dodaje mój rozmówca.
Osiągnięcia te są możliwe dzięki dobrej współpracy z SAS Janów Lubelski
i LOK Janów Lubelski. O sukcesach zawodników pisaliśmy w Panoramie już niejeden
raz, a o kolejnych trzech (z tego roku) opowiemy w formie zdjęć.
Panie Cezary. Gratulujemy - tak trzymać!
Alina Boś; foto: archiwum szkoły
Otwarte Mistrzostwa Województwa w Sportach Obronnych - Janów Lubelski; m-e I, II
Przewidywana pogoda – przysłowia na pełnię lata
Najpiękniejsza pora roku, na którą czekają rolnicy,
dzieci i wszyscy, którzy mogą korzystać z uroków urlopu,
szybko ucieka. Lipiec, obserwatorom pogody dostarczył
bardzo wielu nieprzewidzianych wrażeń. Można było
odnieść wrażenie, że żyjemy w tropikach. Gwałtowne burze,
ulewy, trąby powietrzne, które przyniosły wiele zniszczeń na
szczęście omijały naszą ziemię. Z przysłów na lipiec, jak
zawsze sprawdza się prognozowanie na świętą Annę – Od
świętej Anki chłodne wieczory i ranki. Warto o tym pamiętać
wychodząc z domu na cały wieczór – kurtka lub sweter
powoli stają się konieczne.
A co zwiastują pogody sierpniowe?
2- 6 sierpnia
Jeżeli te dni są gorące, tedy nastąpi zima ciężka.
2 sierpnia św. Gustawa
Na święty Gustaw kopy w polu ustaw.
4 sierpnia św. Dominika
Na święty Dominik kopy z pola myk, myk (zwieź, jak
najspieszniej, póki pogoda).
15 sierpnia Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny –
Matki Bożej Zielnej
Gdy w pogodę do nieba Maryja wstępuje, wino Węgrom
obfite jesień obiecuje.
Jeżeli w tym dniu deszcz pada, ciągłe deszcze do Narodzenia
strona 24
Matki Boskiej ( 2 września ) wróżą.
24 sierpnia św. Bartłomieja
Jaki Bartek niesie dzień, taka będzie jesień.
Św. Bartłomiej pogodny – jesień pogodna.
29 sierpnia ścięcie św. Jana
Siać w wigilię ścięcia św. Jana chroni od gradobicia.
30 i 31 sierpnia
Jakimi są te dni, takimi będą wrzesień i październik.
Bardzo ciepłe, a nawet upalne dni sierpniowe wróżą pogodę
na bardzo, wydawałoby się odległą, porę zimową: Kiedy
w sierpniu upał wszędzie, zima długo białą będzie.
Przekonamy się o tym już za cztery, pięć miesięcy.
Niektóre przysłowia stały się już nieaktualne nie
tylko ze względu na globalne zmiany w pogodzie – nikt na
polach nie ustawia „dziesiątków”, żniwa trwają kilka dni,
a nie tygodni. Trochę żal tamtego pejzażu, ale czas niesie za
sobą zmiany nie tylko w wyglądzie samej wsi, ale
i krajobrazów żniwnego pola. Mam nadzieję, że letnie noce
na św. Wawrzyńca (10 do 12 sierpnia) spędzili Państwo
oglądając deszcz „spadających gwiazd” zwanych łzami św.
Wawrzyńca. Nie ważne, że to nie gwiazdy i nie spadają –
ważne, żeby zdążyć wypowiedzieć życzenie, które na pewno
się spełni.
Mpianowska
www.powiatjanowski.pl
Wydawca: Starostwo Powiatowe w Janowie
Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23 – 300 Janów
Lubelski.
Adres Redakcji: Starostwo Powiatowe w Janowie
Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23 – 300 Janów
Lubelski; II pietro, pok. 34; tel.: (015) 8 720 309,
fax: (015) 8 720 559 www.powiatjanowski.pl
e-mail: [email protected]
Zespół Redakcyjny: Alina Boś - red. nacz.,
Maria Pianowska - red., Magdalena Duda - red.
Grzegorz Krzysztoń.
Skład: Paweł Sulik; Korekta: Alina Boś.
Druk: „Echo Media” Tarnobrzeg;
Nakład: 2000 egz.
Tekstów nie zamówionych Redakcja nie
z w r a c a . A n o n i m ó w n i e p u b l i k u j e m y.
Redakcja zastrzega sobie prawo
przeredagowań, skracania i adiustacji tekstów oraz
zmiany ich tytułów.
Kontakt w celu
zamieszczania ogłoszeń
pod nr tel. (015) 8720309
Cennik reklam i ogłoszeń:
cała strona – 400 zł
1/2 strony – 200 zł
1/4 strony – 100 zł
1/8 strony – 50 zł
C e n a r e k l a m y
zamieszczonej na ostatniej
stronie wzrasta o 25%.
Do wszystkich cen należy
doliczyć 22% VAT.
Redakcja nie ponosi
odpowiedzialności za treść
i wygląd reklam i ogłoszeń.
e-mail: [email protected]

Podobne dokumenty