{82}MAJ - Matras

Transkrypt

{82}MAJ - Matras
NOWOŚCI
WYDAWN
ICZE
ZAPOWIED
EGZEMPL
PRZEWODNIK PO ŚWIECIE KSIĄŻEK
ZI
PROMOCJ
E
ARZ BEZ
{82} MAJ 20
PŁATNY
11
TOP MATRASA
20 BESTSELLERÓW – KWIECIEŃ 2011
1
Cuda Jana
Pawła II
8
Paweł Zuchniewicz
Prószyński i S-ka
2
Pamiętniki
wampirów
ks. 4 Północ
9
Triumf owiec
10
12 rozmów o
miłości. Rok po
katastrofie
11
Mężczyźni,
którzy
nienawidzą
kobiet
12
Księga
wszystkich dusz
ks. 1 Czarownica
Złote żniwa
Jan Tomasz Gross,
Irena Grudzińska-Gross
Znak
2
Osaczona
P. C. Cast, Kristin Cast
Książnica
Polska. 1000
miejsc, które
warto zobaczyć
17
{82} MAJ 2011
Kolekcjoner
Dziewczyna,
która igrała
z ogniem
13
Sprawiedliwość
owiec
Leonie Swann
Amber
14
Zamek z piasku,
który runął
Stieg Larsson
Czarna Owca
Zakazane wrota
Tiziano Terzani
WAB
18
Długi marsz
Sławomir Rawicz
Gord
19
Arabska córka
Tanya Valko
Prószyński i S-ka
Stieg Larsson
Czarna Owca
Deborah Harkness
Amber
7
16
Alex Kava
Harlequin
Stieg Larsson
Czarna Owca
6
George R. R. Martin
Zysk i S-ka
Dragon
Joanna Racewicz
Zwierciadło
5
Chłopiec z Wadowic.
Biografia
błogosławionego
Jana Pawła II
Gra o tron
Małgorzata Skowrońska, Robert Nęcek
Zielona Sowa
Leonie Swann
Amber
4
15
Krystyna Chiger,
Daniel Paisner
PWN
L. J. Smith
Amber
3
Dziewczynka
w zielonym
sweterku
20
Dziennik
cwaniaczka
Przykra prawda
Jeff Kinney
Nasza Księgarnia
Lista bestsellerów powstała na podstawie
najlepiej sprzedających się książek w okresie
1.04 – 30.04.2011 w sieci księgarń Matras.
Z NOTATNIKA KSIĘGARZA
Persona non grata
Joanna Jasińska
Trudna to historia, bo niejednoznaczna. Mało jest książek, które budzą tak skrajne emocje i które zbierają skrajnie różne recenzje.
Bywa czasem tak, że popełniamy ten błąd
i odkładamy książkę ważną na później. Porzucamy gdzieś na półce albo parapecie
i czekamy nie wiadomo na co. Czekamy
aż dojrzeje ona, bądź też my dojrzejemy
do niej w stosownym momencie i zajmujemy się milionem innych tytułów, którymi
trzeba się jakoś zaopiekować. Czasem jest
tak, jak mnie się to zdarzyło, kiedy to miły
starszy pan oświadczył mi pewnego wieczoru, żem niegodna pracować w świątyni słowa pisanego skorom nie zaliczyła
najważniejszej publikacji ubiegłego roku.
Z tą świątynią to gruba przesada, jednakże
jako że staram się słuchać tego co się do
mnie mówi przepłynęłam bezszelestnie
do działu pod tytułem dzienniki i wspomnienia i jęłam się wpatrywać w czarne
mróweczki druku przetykane gęsto i bogato zdjęciami zjawiskowo pięknej brunetki. Dobra, biorę. Kupuję. Czytam.
Strona i trzy. Dziesięć i następnych
naście. Przerwa na herbatkę i zaparty
w piersiach dech. Mały kryzys w samym
środeczku książki, bo męczy przez chwilę
ludzki brak zdecydowania, dziwne poczucie krętactwa, bo irytuje przez moment
krnąbrna starość głównej bohaterki, która
niczego nie chce nam ułatwić… A potem
brnę dalej i pędzę z całą mocą i już wiem,
że tej nocy nie zasnę, bo nawet jeśli uda
mi się przeczytać książkę przed świtem, to
z pewnością nie uda mi się dziś sen.
Po lekturze książki Oskarżona Wiera
Gran Agaty Tuszyńskiej pierwsze pytanie,
które mi się nasuwa to, czy to rzeczywiście biografia, bo jako taka właśnie została sklasyfikowana. W zasadzie nie chodzi
nawet o to, że książkę czyta się jak powieść. I nawet nie o to, że pani Gran była
postacią tak odrealnioną i pełną sprzeczności, że istnieje w mojej głowie niczym
wirujący obłok dymu. Co właściwie chciała nam powiedzieć? Co zdecydowała się
powiedzieć autorce książki w ciągu tych
kilku lat nieregularnych, trudnych spotkań przerywanych chorobą, lękiem, odrazą do własnej przeszłości? Przychodzi-
łam do niej umierać mówi Tuszyńska i to
właśnie zdanie wydaje mi się kwintesencją tego zapisu, tej wyjątkowej relacji kobiety, której dano szansę opowiedzenia
swojej wersji zdarzeń mających miejsce
podczas II wojny światowej, rozgrywających się też po części za murami getta
warszawskiego. Możemy jej wierzyć lub
nie. Możemy osądzać i szafować słowami
zasłaniając się wielką sławą Pianisty Szpilmana i Polańskiego, który postać tę wyniósł na piedestał. Możemy nawet rzucić
kamieniem, tylko w kogo skoro oczywistość została podważona?
Wiera Gran nie jest postacią łatwą.
Ciężko ją lubić. Nietrudno sobie wyobrazić, że kobiety nienawidziły jej za urodę, klasę i talent. Mężczyźni natomiast
odczuwać musieli śmieszną bezsilność
wobec jej braku zainteresowania przelotnymi miłostkami. To z pewnością przysparzało jej wrogów i kłopotów. Boska
Gran, będąca jedną wielką dumą, pewna
swojego talentu, w miejscu, w którym
wszyscy starali się po prostu przeżyć żyła
muzyką i myślała tylko o tym żeby śpiewać. To zrozumiałe, że wielu czuło do niej
z tego powodu odrazę.
Sama Gran też czasem zdaje się konfabulować. Ekscentryczna, o wybujałej
wyobraźni kreśli swój portret bez skazy
odczuwając nieustanną potrzebę konfrontacji z własnym wizerunkiem sprzed
lat. Czy rzeczywiście pomagała dzieciom
w żydowskim sierocińcu? Czy osoba skrajnie egocentryczna zdolna jest do tego
typu poświęceń? Nie mnie to osądzać.
Nie osądza też autorka książki, która dzięki
temu zyskuje, nabiera cech dokumentalnych, wręcz surowych. Czasem czujemy,
że już, już, jeszcze chwila i Tuszyńska pęknie, za chwilę się otworzy, odsłoni własne
emocje i w końcu my też będziemy wiedzieli, co o tym wszystkim myśleć… Ale
nic z tego. Musimy wyrobić sobie własny
ogląd spraw, stanąć po właściwej stronie.
Jedyne osobiste zapisy autorki to te
dotyczące teraźniejszości i spotkań w pa-
ryskim mieszkaniu Wiery. Tuszyńska robi
zdjęcia, wielka gwiazda szarmuje, wdzięczy się i pieści jak mała dziewczynka.
A potem dom opieki, ten sam, w którym
niegdyś zmarł Cyprian Kamil Norwid i bezbronność maleńkiej staruszki, wzruszająco
intymny zapis odchodzenia drugiego
człowieka.
Trudna to historia, bo niejednoznaczna.
Mało jest książek, które budzą tak skrajne
emocje i które zbierają skrajnie różne recenzje – od zachwytu po morze żółci. Nie
rozumiem skąd czasem tyle nienawiści,
tyle zjadliwych uwag pod adresem Gran…
Zastanawiające…
W czasie, gdy odchodzą ostatni świadkowie wojennych wydarzeń, każde wspomnienie zdaje się być na wagę złota. Każda perspektywa pojedynczego człowieka
kreśli na zasklepionej ranie trudnych przeżyć swój własny, niepowtarzalny ślad. Dla
Wiery Gran, której nigdy nie wybaczono
lekkomyślności, miłości do śpiewania
i charyzmy bardzo bolesne było wykluczenie jej z grupy ludzi zasłużonych, wybranych, tych, z których uczyniono bohaterów. Gran skazano na niebyt. Była
tematem wstydliwym, przemilczanym,
odsuwanym. Nie wiedziano co zrobić z tą
Gran, która niby była, a niby nie była widywana w nieodpowiednim towarzystwie.
Której trzeba było się bać, bo biła od niej
aura kogoś obcego, innego, zbyt kolorowego jak na tamte warunki i tamten czas.
Ciągłe oskarżenia o kolaborację z wrogiem i ludzka nienawiść odcisnęły na niej
trwałe piętno i wpędziły w nieustające
poczucie winy, a także problemy psychiczne. Do końca życia Wiera Gran pozostała
jednak osobą dumną i wyrazistą. Mimo
iż już złamana i zalękniona powtarzała
zawsze tylko jedną wersję wydarzeń, wersję kobiety która przeżyła pobyt w getcie.
Czytając książkę Agaty Tuszyńskiej warto
pamiętać o tym, że samych siebie znamy
na tyle, na ile nas sprawdzono. Znaczy to
tyle, że sami dla siebie jesteśmy zagadką,
a cóż dopiero drugi człowiek… 
{82} MAJ 2011
3
wydanie
pocket
NOWOŚCI WYDAWNICZE
BLONDYNKA NA TROPIE TAJEMNIC
BLONDYNKA W INDIACH
W czasie podróży ciągle odkrywam coś nowego. Afrykański rytm życia w kraterze Ngorongoro, bigos z fasoli i księżycowa pustynia
w Brazylii, zwariowane podwieczorki, Wydma
Zachodzącego Słońca, zapach jaguara, zabójcze gąsienice, pieczone mrówki, wanilia, pieprz
i goździki... Niezwykłe miejsca i przygody,
w poszukiwaniu prawdy o świecie i o sobie.
Nowa seria książek przygodowych znanej podróżniczki i pisarki, Beaty Pawlikowskiej. Najbardziej
niezwykłe zakątki świata, zaskakujące obserwacje,
zabawne rysunki i kolorowe fotografie. BLONDYNKA
W INDIACH – Świątynia Szczurów i dzikie wielbłądy,
riksze, słonie, diamenty, pustynia w Radżastanie,
New Delhi, Taj Mahal, Wisznu i skarby maharadży.
Beata Pawlikowska
patron medialny
aj_matras2011.indd 6
Wydawnictwo G+J RBA
BLONDYNKA W MEKSYKU
ŚWIAT WEDŁUG REPORTERA
AMERYKA ŁACIŃSKA
4/14/11
Maj_matras2011.indd
12:01:30 PM
24
Nowa seria książek przygodowych znanej podróżniczki
i pisarki, Beaty Pawlikowskiej. Najbardziej niezwykłe
zakątki świata, zaskakujące obserwacje, zabawne rysunki i kolorowe fotografie. BLONDYNKA W MEKSYKU
– placki z kukurydzy, pieczone świerszcze i czekolada,
najostrzejsze papryki świata, Aztekowie, piramidy
w Mieście Bogów i Pierzasty Wąż
patron medialny
aj_matras2011.indd 22
Piotr Kraśko
Świat Według Reportera jest serią książek z zapisem
podróży znanego dziennikarza, prowadzącego i reportera Wiadomości TVP1 – Piotra Kraśko. W moim
ulubionym barze w Teksasie na suficie wiszą setki
staników, a włoska mafia znalazła na Brooklynie
knajpę z najlepszym widokiem na Manhattan.
Zdradzę, jak przetrwać noc na cmentarzu w Tijuanie,
pijąc tequilę z grabarzami, i co ukrywają tam kartele
narkotykowe.
Wydawnictwo
G+J
RBA
Wydawnictwo
G+J
RBA
PROWANSJA I LAZUROWE WYBRZEŻE
CHORWACJA
4/14/11
Maj_matras2011.indd
12:01:00 PM
2
Jeśli lubisz wielkomiejski gwar, spędź wakacje
w Rzymie. Rozsmakuj się w espresso i sycących
posiłkach, dowiedz się, na czym polega la dolce
vita, poznaj dobrych i złych cesarzy oraz dzieła
Berniniego. Odkryj sekrety Panteonu, Koloseum,
Kapitolu i Forum Romanum. Odwiedź mniej
znane miejsca, jak Monte Celio, Aula Ottagona
i Pincio.
4
4/14/11 12:00:04 PM
Wydawnictwo G+J RBA
Barbara A. Noe
aj_matras2011.indd 4
patron medialny
Wydawnictwo G+J RBA
Beata Pawlikowska
aj_matras2011.indd 7
Beata Pawlikowska
4/13/11 11:43:39 AM
Rudolf Abraham
Pożegluj na desce między wyspami Dalmacji i weź udział w warsztatach kulinarnych
na półwyspie Istria. Wybierz się na przechadzkę
po zabytkowych kwartałach Zagrzebia i na wycieczkę szlakiem między winnicami Plešivicy czy
Jeziorami Plitwickimi. Odwiedź mniej rutynowe
miejsca, takie jak Park Narodowy Welebitu Północnego i Górski Kotar.
Wydawnictwo G+J RBA
Wydawnictwo G+J RBA
WIELCY ODKRYWCY
Jim Pipe
PIONIERZYMikeNAUKI
Goldsmith
Wielcy odkrywcy to możliwość poczucia dreszczu
emocji towarzyszącego odkrywaniu nieznanego,
poznania obaw, niebezpieczeństw i wysiłku, zderzenia z nieprzyjaznym terenem i wrogo nastawionymi
mieszkańcami oraz doświadczenia rozwoju cywilizacji.
Znajdziesz tu wszystkie obszary ziemi oraz podróże
zarówno sławnych jak i mniej znanych odkrywców:
Mary Kingsley po Afryce Zachodniej, Lewisa i Clarka przez Stany Zjednoczone, Franklina i Peary’ego
na biegun północny oraz Amundsena i Scotta
do bieguna południowego.
Książka Pionierzy nauki przedstawia ludzki aspekt
pracy naukowej i odkryć, wyjaśnia, co motywowało uczonych do pracy mimo ogromnych trudności
i uprzedzeń oraz jaki wpływ na ich dokonania miał
dorobek ich poprzedników. Niektóre teorie utrzymywały się przez wieki, inne szybko okazywały się błędne.
Bez odważnych ludzi, poświęcających życie poszukiwaniu prawdy naukowej, ospa nadal zbierałaby śmiertelne
żniwo, a zakażeń nie można by zwalczać antybiotykami.
– świat byłby zupełnie inny.
Wydawnictwo G+J RBA
Wydawnictwo G+J RBA
4/14/11
Maj_matras2011.indd
12:02:16 PM
5
4/13/11 11:45:53 AM
{82} MAJ 2011
4/13/11
Maj_matras2011.indd
11:54:04 AM
1
4/13/11 11:43:10 AM
NOWOŚCI WYDAWNICZE
Kapitalizm Zombie.
Globalny kryzys
i aktualność myśli
Marksa
Chris Harman
Muza
Pałac Północy
Carlos Ruiz Zafón
Muza
• następna, po debiutanckim
Księciu Mgły, powieść Zafóna
dla młodzieży
• wszechstronna i przystępna
krytyka kapitalizmu pióra
jednego z najwybitniejszych
w świecie ekonomistów
marksistowskich
• zawiera ostrzeżenie przed
ogromnymi niebezpieczeństwami, jakie stwarza system,
który wymknął się spod kontroli i stanowi dziś zagrożenie dla przyszłości rodzaju ludzkiego
Jest to książka ważna dla każdego, kto chce zrozumieć obecny kryzys, a zwłaszcza jego miejsce w historii kapitalizmu. Chris Harman
wraca do Marksowskiej koncepcji kapitalizmu i dowodzi, że jako
jedyna wśród teorii ekonomicznych najpełniej pozwala wyjaśnić,
jak to się stało, że świat w ciągu ostatnich 150 lat poszedł w takim,
a nie innym kierunku. Analiza dynamiki kapitalizmu prowadzi go do
odrzucenia tezy, że kryzys został wywołany przez spekulacje finansowe. Według Harmana przyczyna leży o wiele głębiej. Ma związek
ze spadkową tendencją stopy zysku, procesem, którego nie udało się
odwrócić w ciągu trzydziestu lat neoliberalnej ofensywy. Nie będzie
powrotu do niezakłóconego wzrostu. Przyszłość systemu to niestabilność, chaos, narastający kryzys ekologiczny.
Kalkuta, 1932. Ben, wychowanek sierocińca St. Patrick, skończył już 16 lat – podobnie jak
jego przyjaciele, będzie musiał
opuścić dom dziecka i się usamodzielnić. W dniu pożegnalnej
imprezy poznaje swoją rówieśniczkę Sheere i zabiera ją do Pałacu
Północy na spotkanie tajnego stowarzyszenia, które założył wraz
z przyjaciółmi. Gdy dziewczyna opowiada im tragiczną historię
swojej rodziny, członkowie stowarzyszenia postanawiają jej pomóc
w odnalezieniu legendarnego domu, który pojawia się w opowieści.
Nie wiedzą, że właśnie natrafili na trop jednej z najpotworniejszych
tajemnic Kalkuty. Płonący pociąg, dworzec widmo, ognista zjawa –
to tylko niektóre elementy makabrycznej łamigłówki.
Misja, która miała być niecodzienną przygodą, niebawem okazuje się
śmiertelnie niebezpiecznym wyzwaniem.
Podmorska wyspa
Spójrz na mnie
Muza
Muza
• najnowsza powieść chilijskiej
pisarki, autorki takich bestsellerów jak Dom duchów,
Portret w sepii, Córka fortuny,
Opowieści Ewy Luny, Inés,
pani mej duszy czy Suma naszych dni
• kolejna książka islandzkiej au-
• książki Allende zostały przetłumaczone na ponad 30 języków i sprzedane w ponad
56 milionach egzemplarzy
• zbrodnia, którą bada Thora
Isabel Allende
Historia Zarité, urodzonej na Santo Domingo pod koniec XVIII stulecia, która w wieku dziewiętnastu lat została sprzedana bogatemu właścicielowi ziemskiemu. Zawsze była niewolnicą. Wrodzona
dobroć, silny charakter i uczciwość pomogły jej jednak przetrwać
i spełnić największe w życiu marzenia.
Zarité stanowi cząstkę mikrokosmosu, w którym jak w zwierciadle
odbija się rzeczywistość francuskiej kolonii. Kiedy ogarnięty pożogą
wojenną kraj zostaje zrównany z ziemią, los rzuca Zarité daleko, do
Nowego Orleanu, dokąd zabiera ją pan. Tam zaczyna nowe życie
i staje się wolna. Po latach cierpienia i miłości, niewoli i swobody,
uzależnienia od innych osiąga wewnętrzny spokój i utwierdza się
w przekonaniu, że przyszła na świat pod szczęśliwą gwiazdą.
• jakie złowrogie zagadki kryje
Kalkuta lat trzydziestych?
Yrsa Sigurdardóttir
torki z prawniczką Thorą Gudmundsdottir w roli głównej
• kryminał ze sporą domieszką
horroru
jest wyjątkowo odrażająca
i ponura i tacy są też bohaterowie opowieści: małżeństwo, którego dom nawiedzany jest
regularnie przez ducha, spiker radiowy, terapeuci, rodzice ofiar
pożaru
Pensjonariusz oddziału psychiatrycznego skazany za pedofilię zleca
Thorze wniesienie rewizji od wyroku. Skazanym jest chłopiec z zespołem Downa. Został uznany winnym wzniecenia pożaru i spowodowania śmierci czworga podopiecznych ośrodka rehabilitacyjnego.
Czy chory na autyzm lub padaczkę chłopak albo głuchoniema i niewidoma nastolatka mogli komuś aż tak zajść za skórę, by pragnąc
zemsty odważył się popełnić odrażającą zbrodnię?
{82} MAJ 2011
5
NOWOŚCI WYDAWNICZE
MILION MAŁYCH KAWAŁKÓW
KONFRONTACJA
James ma 23 lata, od dziesięciu lat jest uzależniony jest od alkoholu, a od trzech – od kokainy.
Kiedy zgłasza się na odwyk do najstarszego
ośrodka w Stanach, chlubiącego się rekordowo
wysoką skutecznością w postaci niecałych siedemnastu procent, lekarze nie wiedzą, jakim
cudem wciąż żyje.
Agent CIA Wyman Ford wyrusza z tajną misją
do Kambodży, by odnaleźć źródło pochodzenia
przepięknych klejnotów, które wydają się nie
z tego świata i okazują się śmiercionośne. W tym
samym czasie w jednym z kraterów księżyca Marsa naukowcy odkrywają tajemniczą konstrukcję.
Urządzenie wydaje się czynne. Oddało już dwa
ostrzegawcze strzały. Czy obcym uda się unicestwić Ziemię?
Wydawnictwo G+J Książki
Wydawnictwo G+J Książki
Douglas Preston
James Frey
aj_matras2011.indd 23
TALIZMAN Z JEZIORA
4/13/11
Maj_matras2011.indd
11:54:31 AM
16
Agnieszka Kumor
wydanie
pocket
Baśń ery internetowej – historia przyjaciół,
którzy uruchamiają tajemny mechanizm czasu.
Przyjaźń, miłość, żądza przygody zaprowadzą naszych bohaterów z biblioteki rosyjskiej
w Paryżu do klasztoru buddyjskiego w górach
Japonii, a stamtąd do Edynburga i Warszawy.
Szczypta magii otworzy przed nimi drzwi, których istnienia nawet nie podejrzewali.
aj_matras2011.indd 14
aj_matras2011.indd 25
Erica Spindler
Wydawnictwo G+J Książki
Wydawnictwo G+J Książki
OSZUKAĆ PRZEZNACZENIE
MŚCICIEL
4/13/11
Maj_matras2011.indd
11:50:14 AM
17
4/13/11 11:51:42 AM
Mark Billingham
Kilka dni przed opuszczeniem zakładu karnego otrzymuje wiadomość, że jego żona i dziecko zginęli, potrąceni
na pasach przez samochód skradziony przez kilku nastolatków z gangu. Od tej pory przyświeca mu tylko jeden cel:
dopaść tych, którzy są odpowiedzialni za śmierć jego bliskich, i tych, którzy wrobili go w morderstwo. Prowadzący
sprawę detektyw inspektor Tom Thorne nie spodziewa
się, że dzięki niej zetknie się z mrocznym koszmarem
z przeszłości i będzie miał okazję uregulować rachunki
za niedawną, rodzinną tragedię.
Wydawnictwo G+J Książki
6
4/13/11 11:51:12 AM
Komisarz Kitt Lundgren oraz jej partnerka
Mary C.R. z wydziału zabójstw w pościgu
za bezwzględnym psychopatą wkraczają
do świata wirtualnej rzeczywistości. Tu
nigdy nie wiadomo, kto jest kim i kogo
właśnie obserwuje
Joshilyn Jackson
Wróżba z kart tarota wieszczy zgubę przykładnej Ro Grandee: przystojny mąż pozbawi ją życia, o ile ona nie zabije go pierwsza.
Rose ucieka z domu z zamiarem odnalezienia
matki, która przed laty ją porzuciła. W trakcie
tej podróży odkrywa prawdę o sobie i swojej rodzinie, doświadczając wiele bólu, ale
i zabawnych przygód.
aj_matras2011.indd 12
ZŁODZIEJ TOŻSAMOŚCI
PRAWIE W DOMU
Pam Jenoff
4/13/11
Maj_matras2011.indd
11:49:20 AM
11
Wydawnictwo G+J Książki
wydanie
pocket
KRWAWE WINO
4/13/11 11:48:57 AM
Erica Spindler
„Mistrzowskie połączenie romansu,
przyjaźni, lojalności, chciwości, szpiegów, politycznych ambicji bogaczy i ludzi
u władzy, mrocznej historii II wojny
światowej – wszystko to składa się na tę
pełną napięcia, wielowątkową powieść”.
Library Journal
Matka Alexandry popełnia samobójstwo, nie
zostawiwszy żadnej wiadomości. Detektyw
Daniel Reed był ostatnią osobą, która z nią
rozmawiała. Wyjawia Alexandrze przerażającą tajemnicę matki z przeszłości. Razem jadą
do Kalifornii, krainy wina, by odkryć prawdę
o tragedii sprzed lat. Ledwie się tam pojawiają,
Alex zostaje wciągnięta w poszukiwania obłąkanego zabójcy.
Wydawnictwo G+J Książki
Wydawnictwo G+J Książki
{82} MAJ 2011
4/13/11
Maj_matras2011.indd
11:55:24 AM
13
4/13/11 11:49:54 AM
ARTYKUŁ
Poetycki świat
Wisławy Szymborskiej
Grzegorz Kalinowski
Wiersze wybrane Wisławy Szymborskiej
w wyborze i układzie Autorki zawierają wiersze z tomów począwszy od Niewydanego
zbioru (1945) poprzez Dlatego żyjemy (1952),
Pytania zadawane sobie (1954), Wołanie do
Yeti (1957), Sól (1962), Sto pociech (1967),
Wszelki wypadek (1972), Ludzie na moście
(1986), Koniec i początek (1993), Chwila
(2002), Dwukropek (2005) oraz odczyt noblowski Poeta i Świat; w wyborze nie znalazły
się wiersze z Tutaj (2009).
Dlaczego Dwukropek kończy ten najnowszy wybór? Być może przesądziła
granica półwiecza, bo Tutaj z 2009 roku
przynależy już do następnego. A może
dlatego, że tytułowy wielokropek zamyka
jedną i otwiera nową przestrzeń znaczeń,
wytycza nowy horyzont sensów, zamykając
równocześnie wy-słowiony świat poprzez
zawarte w Dwukropku wiersze. Ostatnie
trzy tomy: Chwila, która usiłuje pochwycić
istotę trwania w mikroskopijnym, nie/podzielnym wymiarze czasowym – wszystko
jest chwilą, zdarzenie, doznanie, spojrzenie,
słowo, wiersz. Stąd, czyli ze świata, którego
wyznacznikiem jest przede wszystkim kategoria odnosząca się do aspektu czasowego bycia, wędrujemy w głąb poetyckiego
świata tomu Dwukropek, który, wyznaczając
przestrzeń znaczeń weń wpisanych, otwiera kolejną. Za nią zaś rozpościera się obszar,
którego podstawowym wyznacznikiem
staje się kategoria aspektu przestrzennego
bycia w świecie. Kraina zwana Tutaj. Chwila niejako implikuje Tutaj. Wszechświat
ma ponoć początek w punkcie, którego
wymiary są nieokreślone. Nieskończoność
pomieszczona w nieokreśloności. Materia
jest zaś skutkiem zakrzywienia przestrzeni.
Świat jest, istnieje w czasie i w przestrzeni,
pomiędzy nimi znajduje się dwukropek.
Znak graficzny. I znaczy jak słowo. Chwila – Dwukropek – Tutaj. Czy jeszcze lepiej:
Chwila : Tutaj. A w Wierszach wybranych
z 2010: Niewydany zbiór (tu trzeba by wpisać wszystkie tytuły tomów)… Chwila :.
Dwukropek to Otwarcie, brama, poprzez
którą wkracza się w czasoprzestrzeń labi-
ryntu sensów od-czytanych, niedo-czytanych i nie-odczytanych. W centrum tego
spięcia jest Słowo, język wy-sławiający bycie w Chwili i bycie w Tutaj, bycie w czasoprzestrzeni. „Czym jest me życie? Ach, jedną chwilką!” – mówi wieszcz. Poetycka kodą
Wierszy wybranych jest utwór zatytułowany
Właściwie każdy wiersz:
Właściwie każdy wiersz
mógłby mieć tytuł chwila
(…)
wystarczy, jeśli w zasięgu spojrzenia
autor umieścił tymczasowe góry
i nietrwałe doliny;
jeśli przy tej okazji
napomknie o niebie
tylko z pozoru wiecznym i statecznym
(…)
jeśli czarno na białym
czy choćby w domyśle,
z ważnego albo błahego powodu,
postawione zostaną znaki zapytania,
a w odpowiedzi –
jeżeli dwukropek:
Każdy wiersz Wisławy Szymborskiej zawiera
pytania i może być pretekstem do tworzenia
traktatów i rozpraw filozoficznych, a nawet
teologicznych, ale jest równocześnie poetyckim „traktatem”, punktem dojścia. Kresem,
postojem i początkiem. Na tym polega wyjątkowość i wielkość poezji Wisławy Szymborskiej, której fundament stanowi wyznanie
z odczytu Noblowskiego: „nie wiem”. „Dlatego – mówiła 5 grudnia 1996 roku w Sztokholmie – tak wysoko sobie cenię dwa małe
słowa: <nie wiem>. Małe, ale mocno uskrzydlone. Rozszerzające nam życie na obszary,
które mieszczą się w nas samych i obszary,
w których zawieszona jest nasza nikła Ziemia.”
I to wyznanie szczególnie mocno brzmi dzisiaj wobec wszelkiej uzurpacji, albo pozorów
intelektualnej i artystycznej poprawności czy
pewności. Wszelka pewność wydaje się być
herezją. „Nie wiem” to znak wobec nieogarnionej materii tego świata, jego prostoty
i złożoności równocześnie, wobec tajemni-
cy bycia, jego zwykłości i niecodzienności,
pospolitości i wyjątkowości, i wobec tajemnicy bycia poetą. „Poeta również, jeśli jest
prawdziwym poetą, musi ciągle powtarzać
sobie „nie wiem”. Każdym utworem próbuje
na to odpowiedzieć, ale kiedy tylko postawi
kropkę, już ogarnia go wahanie, już zaczyna
sobie zdawać sprawę, że jest to odpowiedź
tymczasowa i absolutnie niewystarczająca.”
Podobny sens i podobne przesłanie zawiera
tytuł tomu Julii Hartwig Nie ma odpowiedzi.
A więc: „nie wiem” i „nie ma odpowiedzi”. I te
słowa wyznaczają ramy, prowadzą poprzez
metaforyczny labirynt czy też towarzyszą
podróży.
Tak jak na wyklejance Wisławy Szymborskiej z okładki tomu, na której dwaj panowie
przyglądają się temu, co poniżej: jeden patrzy przez lunetę, drugi wytęża wzrok, pani
zaś zajęta jest robótką i zupełnie nie zwraca
na nich uwagi. Ciekawe, że w czasie tej niezwykłej podróży ku przestworzom zajmuje
się tak błahym zajęciem, jak np. szydełkowanie. Ale niewykluczone, że szydełkowanie
ma znaczenie, które pozostanie nieprzeniknioną, a jednocześnie łatwą do wykręcenia
się tajemnicą. Któż to może wiedzieć? Tu
z pewnością ujawnia się finezyjna ironia
Autorki, tak wyraźna w jej wierszach. Pełna
uroku, melancholijnej zadumy pozbawionej sentymentalizmu, innym razem kontrapunktująca grozę bycia, i może tym bardziej
ją uwyraźnia, w tej czynności tak cichej
i zdawałoby się, że banalnej. Czy ta wyklejanka stanowi klucz do świata poetyckiego
Wierszy wybranych? Być może.
Świat w skali mikro- i makro- kosmicznej. Wejrzenie w głąb siebie i spojrzenie ku
górze, ku niebu, gdzie gwiazdy, ale przede
wszystkim wędrowanie w płaszczyźnie horyzontalnej i wertykalnej, w świecie spraw
ludzkich, cierpienia, przemocy i prób zniewalania, iluzoryczności szczęścia czy wszelkich utopii, zapis doznań, przeżyć, olśnień,
zapatrzeń w człowieka, w siebie, w świat
zwierząt i roślin, w miłość i śmierć, spełnienie i niespełnienie, rozpoznawanie bytu
i nicości czy wreszcie zapatrzenie w dzieła
{82} MAJ 2011
7
ARTYKUŁ
sztuki, wszelkie wytwory ludzkie. Więc wędrowanie w świecie realnym, w przestrzeni konkretnych wydarzeń historycznych
i uwikłań w historię, tragicznych wyborów
i ludzkich dramatów. Pomiędzy jawą a snem,
a czasem w przestrzeni onirycznej, kiedy te
dwa światy się przenikają i nie wiadomo,
który jest prawdziwy.
Czasoprzestrzeń światów poetyckich wzajemnie się oświetlających i komentujących
kolejnych tomów buduje spójną poetycką
konstelację. W poetyce Szymborskiej, co już
zostało wielostronnie opisane, obowiązuje
zasada: od szczegółu do ogółu, bo tam, gdzie
szuka się wielkich prawd, należy zacząć właśnie od szczegółu. Tym światem poetyckim
rządzą: paradoks, antyteza, oksymoron, poetyka odbić i zwierciadlanych układów, poetyckie wyliczanki, koncepty intelektualne
o barokowej proweniencji. Poezja Wisławy
Szymborskiej to mistrzostwo form poetyckich, kunsztownych i misternych kompozycji
w wyszukanych układach wersyfikacyjnych,
intelektualnych dyskursów.
W Wierszach wybranych przyglądamy się
ewolucji poetyki Wisław Szymborskiej, począwszy od 1945 roku, zakończenia wielkiej
wojny, od wiersza bez tytułu, zaczynającego
się od słów: „ Świat umieliśmy kiedyś na wy-
rywki…” do zamykającego tom Właściwie
każdy wiersz. Ten pierwszy stanowi deklarację światopoglądową poetki na początku
jej twórczości: „Nasz łup wojenny to wiedza
o świecie:/ - jest tak wielki, że się mieści
w uścisku dwu rąk,/ tak trudny, że się daje
opisać uśmiechem,/ tak dziwny, jak w modlitwie echo starych prawd.” Świat przeobraził się w niepojęty sposób z „małego”, „łatwego” i „zwykłego”, w „wielki”, trudny” i „dziwny”.
Ale to dopiero początek. Później wyraźnie
widać jak materia świata gęstnieje i staje się
coraz bardziej nieprzenikniona i nieodgadniona. Te wiersze są świadectwem nieustannego zdziwienia, fascynacji i zachwytu.
A nieodgadnioność świata prześwietla
światło rozumnego namysłu. „Świat, cokolwiek byśmy o nim pomyśleli zatrwożeni jego
ogromem i własną wobec niego bezsilnością,
rozgoryczeni jego obojętnością na poszczególne cierpienia – ludzi, zwierząt, a może
i roślin, bo skąd pewność, że rośliny są od
cierpień wolne; a cokolwiek byśmy pomyśleli
o jego przestrzeniach przeszywanych promieniowaniem gwiazd, gwiazd, wokół których zaczęto już odkrywać jakieś planety, już
martwe? Jeszcze martwe? – nie wiadomo;
cokolwiek byśmy pomyśleli o tym bezmiernym teatrze, na który mamy wprawdzie bilet
wstępu, ale ważność tego biletu jest śmiesznie krótka, ograniczona dwiema stanowczymi datami; cokolwiek jeszcze pomyślelibyśmy o tym świecie – jest on zadziwiający”.
Poetycki świat Wisławy Szymborskiej,
jak świat w każdym wielkim dziele sztuki,
nie jest światem rzeczywistym. Jest snem,
w którym łączą się ze sobą bezładne chwile,
objawiając już na jawie, po przebudzeniu,
poza krótkotrwałym iluzorycznym doznaniem wspólnoty, przecież wszyscy śnimy,
przede wszystkim odczucie dogłębnej samotności. I tu zaczyna się i kończy wielka
sztuka. Zrodzona z samotności i w samotności tak wspaniale spełniona.

Przedruk za: „Kwartalnik Artystyczny. Kujawy
i Pomorze”, nr 3(67)/ 2010
NOWOŚCI WYDAWNICZE
BUM! BUM!! BUM!!!
Przemysław Wechterowicz, rysunki Marianna Oklejak
Nietuzinkowi bohaterowie i afrykańskie klimaty. BUM! BUM!! BUM!!! Wibrujące rytmy i śmiałe kolory. BUM!
BUM!! BUM!!! Zrywanie boków ze
śmiechu i pierwszorzędna zabawa.
BUM! BUM!! BUM!!! Dla małych, trochę
większych i tych największych. BUM!
BUM!! BUM!!!
Wydawnictwo G+J Książki
Ewangelia według Jezusa
Chrystusa
aj_matras2011.indd
3
Steven Saylor
Rebis
Ostatnie dni panowania Oktawiana Augusta, machinacje Tyberiusza, szaleństwo Kaliguli i Nerona, chaos „roku czterech cesarzy”
– te i inne kamienie milowe historii Wiecznego Miasta aż po złoty wiek panowania
Trajana i Hadriana są osnową kolejnej, długo
wyczekiwanej powieści Stevena Saylora. Cesarstwo jest kontynuacją Rzymu, pierwszej
części sagi patrycjuszowskiego rodu Pinariuszów (REBIS, 2008).
Jasper Jones
Craig Silvey
4/13/11 11:43:59 AM
Rebis
José Saramago
Rebis
Najbardziej kontrowersyjna powieść laureata
literackiej Nagrody Nobla.
Książka opowiada o życiu Jezusa z Nazaretu
w jego najbardziej ludzkim wymiarze, jakiego
nigdy nie odważamy się objąć wyobraźnią.
Poznajemy trudne relacje młodego Jezusa
z rodziną i związek z Marią Magdaleną, małżeństwo Marii z Józefem i ich codzienne życie,
ówczesne zwyczaje, towarzyszące wszystkim
emocje i osobiste dylematy.
8
Cesarstwo
{82} MAJ 2011
W małym australijskim miasteczku pewnego
letniego wieczoru trzynastoletniego Charliego
Bucktina wyciąga z domu miejscowy rozrabiaka Jasper Jones. Chłopcy odkrywają w buszu
ciało nieżyjącej dziewczynki i postanawiają na
własną rękę wykryć sprawcę potwornej zbrodni. Rozwój wypadków jest nieoczekiwany,
wręcz szokujący… Jasper Jones konfrontuje
cechy głęboko ludzkie z okrucieństwem i zakłamaniem, tak jak robili to Mark Twain, Harper
Lee i Jerome David Salinger.
Wisława Szymborska
Wiersze wybrane
wybór i układ Autorki,
wydanie nowe, uzupełnione
Wydawnictwo a5
Kraków 2010
NOWOŚCI WYDAWNICZE
aj_matras2011.indd 20
aj_matras2011.indd 10
aj_matras2011.indd 15
aj_matras2011.indd 18
ŻYJ Z PASJĄ. ODKRYJ SWOJE PRZEZNACZENIE
wydanie
pocket
Janet Bray Attwood i Chris Attwood
RADOŚĆ KAŻDEGO DNIA.
JAK OSIĄGNĄĆ WEWNĘTRZNĄ HARMONIĘ
Byron Katie i Stephen Mitchell
„Chris i Janet Attwoodowie przedstawili zrozumiałą, prostą
i skuteczną metodę, która pomaga odkryć własne pasje, dzięki
czemu możesz żyć tak, jak na to zasługujesz, mając poczucie
spełnienia”. John Gray, autor książki „Mężczyźni są z Marsa,
kobiety z Wenus”
„Nie mogłem się od niej oderwać. Ta opowieść jest tak wciągająca, że niemal zapomniałem, jak bardzo chciałem przekonać
się, co jest moją pasją. A kiedy już to zrobiłem, zrozumiałem, jak
cenna jest opowieść Janet o tym, przez co przeszła, aby dotrzeć
do punktu, w którym mogła żyć z pasją”.
Yehuda Berg, autor książek „Moc Kabballah” i „Czerwona nitka”
Odkryj spokój i radość dzięki rewolucyjnemu procesowi uzdrowienia psychicznego i duchowego
pod nazwą PRACA! Poradnik pomoże ci oczyścić umysł
i osiągnąć równowagę wewnętrzną. Nauczysz się
akceptować chwilę obecną i bez względu na to, co się
dzieje, zachowasz pogodę ducha. Będziesz przyjazny
wobec siebie i innych. Życie będzie przepływać przez
ciebie – bez wysiłku, ze spokojem i życzliwością.
Radość jest bowiem tym, czym jesteś w głębi duszy.
Wydawnictwo G+J Książki
KŁAMSTWA O MIŁOŚCI.
4/13/11
Maj_matras2011.indd
11:53:09 AM
JAK PRZESTAĆ ZABIEGAĆ O MIŁOŚĆ,
APROBATĘ I UZNANIE, ABY JE W KOŃCU ZNALEŹĆ
wydanie
pocket
Wydawnictwo G+J Książki
21
NIE BÓJ SIĘ PÓJŚĆ WŁASNĄ DROGĄ.
SZTUKA NONKONFORMIZMU.
4/13/11 11:53:41 AM
Chris Guillebeau
Byron Katie i Michael Katz
Czy gdyby wszyscy skoczyli z mostu, ty też byś to zrobił?
Nie rób czegoś głupiego, nawet jeśli wszyscy tak postępują. Innymi słowy: Myśl samodzielnie, zamiast uczestniczyć w owczym pędzie. Chrzań ludzi skaczących
z mostu. Podejmuj własne decyzje. Żyj po swojemu.
Zmień swoje myślenie o życiu i pracy. Jeśli zamierzasz
coś zmienić albo jeśli czujesz, że utknąłeś w miejscu,
a zawsze uważałeś, że „w życiu chodzi o coś więcej”,
ta książka jest dla ciebie!
Przestań cierpieć i odkryj miłość i akceptację dzięki rewolucyjnemu procesowi uzdrowienia psychicznego i duchowego
pod nazwą PRACA! Dzięki temu inspirującemu poradnikowi
odkryjesz bolesne myśli, na których oparłeś całe swoje
dotychczasowe życie, i z radością będziesz obserwować,
jak znikają. Znajdziesz spełnienie we wszystkich rodzajach
związków. Szczęście jest w twoich rękach!
Wydawnictwo G+J Książki
Wydawnictwo G+J Książki
SŁYNNE ŚLEDZTWA
ZDARZYŁO SIĘ NAPRAWDĘ
Żadna historia nie jest nudna, może być tylko źle
opowiedziana. Na szczęście teksty, publikowane na
łamach Focusa Historia to teksty fascynujące. W tym
tomiku znajdziesz odpowiedzi na pytania:
- czy Apoloniusz z Tiany miał szansę zdetronizować
Jezusa?
- co wywiad radziecki wiedział o polskiej armii przed
wojną?
- kim tak naprawdę był Kuba Rozpruwacz? głość?
Żadna historia nie jest nudna, może być tylko źle
opowiedziana. Na szczęście teksty, publikowane
na łamach Focusa Historia to teksty fascynujące.
W tym tomiku znajdziesz odpowiedzi na pytania:
- czy bohater Dywizjonu 303 był „psem wojny”?
- ilu słynnych dowódców zwyciężało pod wpływem
używek?
- kim był ulubiony kat Stalina?
- jak klęli Sarmaci?
Wydawnictwo G+J Książki
Wydawnictwo G+J Książki
4/13/11
Maj_matras2011.indd
11:48:35 AM
19
Praca zbiorowa
EKOLOGICZNE DZIECIAKI.
4/13/11
Maj_matras2011.indd
11:50:48 AM
100 RZECZY, KTÓRE MOŻESZ ZROBIĆ,
BY OCALIĆ PLANETĘ
4/13/11 11:52:45 AM
Praca zbiorowa
8
Kim McKay i Jenny Bonnin
4/13/11
WNĘTRZA GWIAZD. DOMY GWIAZD.
PIĘKNE WNĘTRZA SŁAWNYCH LUDZI
Aleksandra Szarłat, Alina Mrowińska
Znajdziesz tu 100 praktycznych wskazówek
i zabawnych sposobów, które pomogą ci
zmniejszyć niekorzystne zmiany klimatu.
Zastanów się nad swoim wpływem na środowisko. Pomyśl o tym, jak zużywać mniej wody,
energii i produkować mniej śmieci. Dbaj o środowisko, a i ono zatroszczy się o Ciebie.
Dzięki książce Domy gwiazd, każdy z nas ma szansę
zajrzeć do mieszkań sławnych ludzi. Autorki książki Aleksandra Szarłat i Alina Mrowińska odwiedziły m.in.
Irenę Eris, Monikę Jaruzelską, Marię Nurowską, Karolinę Wajdę. Katarzyna i Cezary Żakowie opowiedzieli
o domowych zapachach, Katarzyna Frank-Niemczycka
o oliwkowej kanapie, a Ewa Błaszczyk o modrzewiach.
To nie tylko rozmowy o wnętrzach – to rozmowy
o życiu, rodzinie i miłości.
Wydawnictwo G+J RBA
Wydawnictwo G+J Książki
{82} MAJ 2011
4/13/11
Maj_matras2011.indd
11:52:15 AM
9
11:47:43 AM
9
4/13/11 11:48:06 AM
NOWOŚCI WYDAWNICZE
Wydawnictwo Papilon
Wydawnictwo Dolnośląskie
PUBLICAT
S.A.
Wydawnictwo Publicat
Nikol Hasler
Wydawnictwo Książnica
Wydawnictwo Elipsa
Marta Jas-Baran
Seks. Nieocenzurowany przewodnik po
U malucha na talerzu.
Twoim ciele, seksualności i bezpieczeństwie Zdrowa dieta dla niemowląt
Książka skierowana do młodzieży w wieku 10-13
lat. Młodzi czytelnicy znajdą w niej podstawowe
informacje o anatomii, higienie i kontroli urodzeń,
ale również tematy tabu, takie jak zabawki erotyczne, fantazje i fetysze. To niezbędny przewodnik
dla nastolatków poszukujących rzetelnych, jednoznacznych danych na temat zdrowia seksualnego.
Wydawnictwo Publicat
Henny Fordham
Nakarmić dziecko. Przepisy na zdrowe
i kolorowe posiłki. Niemowlęta i maluchy
Autorka zebrała w poradniku najważniejsze informacje na temat żywienia niemowląt. Rozwieje wątpliwości, doradzi, podpowie. Przepisy na
pyszne dania pozwolą przygotować urozmaicone
posiłki dla każdego malucha. Książka opisuje dietę
w poszczególnych miesiącach życia dziecka, by na
talerzu znalazło się wszystko, co dobre, ale przede
wszystkim zdrowe!
Wydawnictwo Publicat
Fiona Chandler
Pomagamy dziecku w nauce czytania
i pisania
Zdrowe żywienie niemowląt oraz dwu- i trzyletnich maluchów jest niezbędne do ich prawidłowego rozwoju fizycznego i umysłowego.
W poradniku znajdziemy przepisy na proste dania, pomysły na smaczne przekąski oraz informacje
o produktach spożywczych odpowiednich i nieodpowiednich dla niemowląt i maluchów.
Wydawnictwo Publicat
Agata Christie
Paul Carson
William Peter Blatty
Milioner Goldon Cload zapewnia dostatnie życie
całej swojej rodzinie. Błogi spokój krewnych zostaje zburzony, gdy Goldon ginie, a majątek dziedziczy
jego młodziutka żona Rosaleen. Rozpaczliwą sytuację Cloadów zdaje się ratować niespodziewany
przyjazd pierwszego męża Rosaleen. Wszystko
byłoby dobrze, gdyby nie trzy kolejne ofiary. Ich
śmierć zwiedzie nawet Herkulesa Poirot.
Wydawnictwo Dolnośląskie
W dublińskim parku znaleziono zwłoki nastolatki
okaleczonej nożem. Dla dublińskiej policji i irlandzkich polityków to dopiero początek koszmaru, gdy
okazuje się, że ofiara to córka znanego amerykańskiego chirurga. Kiedy detektyw Jim Clarke wraz z
zespołem wpadają na trop podejrzanego, odczuwają naciski, by jak najszybciej zamknąć sprawę.
Stany Zjednoczone domagają się sprawiedliwości.
Wydawnictwo Książnica
Akcja Dimitra zawiązuje się w jednym z najbardziej
izolowanych, okrutnych państw totalitarnych: Albanii lat siedemdziesiątych XX wieku. Mężczyzna podejrzewany o to, że jest agentem obcego wywiadu,
jest przesłuchiwany przez funkcjonariuszy służby
bezpieczeństwa. Więzień, niepokojąca osobowość,
zachowuje nieprzeniknione milczenie, choć poddawany jest niewyobrażalnym torturom.
Wydawnictwo Książnica
Pora przypływu
10
Nauka czytania i pisania nie jest prosta. Rodzice
mogą jednak już w okresie niemowlęctwa przedsięwziąć kroki, dzięki którym ich pociechy znacznie
łatwiej i przyjemniej opanują te umiejętności.
Poradnik proponuje ćwiczenia edukacyjne i gry językowe dostosowane do wieku i poziomu rozwoju
dziecka. Zwiera także praktycznie rady związane ze
wsparciem w nauce, jakiego powinniśmy udzielać
maluchom od momentu narodzin do jedenastego
roku życia.
Wydawnictwo Publicat
Zimna stal
{82} MAJ 2011
Dimiter
NOWOŚCI WYDAWNICZE
Wydawnictwo Papilon
Wydawnictwo Dolnośląskie
PUBLICAT
S.A.
Wydawnictwo Publicat
Wydawnictwo Książnica
Wydawnictwo Elipsa
Kobieca strona historii
Znakomicie opowiedziana, porywająca historia
Joanny Szalonej.
Gregory potrafi tak poprowadzić swoją opowieść, dodając
domieszkę suspensu i intrygi, że czytelnik pozostaje pod jej
wrażeniem od pierwszej do ostatniej strony.
„Times Record News”
„Publishers Weekly”
Wydawnictwo „Książnica”
czytaj po zmierzchu
Dla Vanessy i Justine Sands miały to być
zwyczajne wakacje w gronie starych
przyjaciół. Jednak kiedy Justine wybiera się
poskakać do wody, a nazajutrz fale wyrzucają
jej ciało na brzeg, Vanessa nie ma wątpliwości,
że to coś więcej niż nieszczęśliwy wypadek.
To, co odkryje Vanessa, może oznaczać koniec
życia, jakie znała dotychczas.
www.pozmierzchu.pl
Wydawnictwo Dolnośląskie
{82} MAJ 2011
11
WYWIAD
Nigdy nie udało mi się zostać
drobnomieszczaninem
Z Krzysztofem Karaskiem
rozmawia Wojciech Kass
Wywiad ukazał się w dwumiesięczniku
literackim „Topos” (4-5 (71-72) 2003 r.)
Prolog
– O czym będziemy rozmawiać? – spytał Krzysztof.
– O rzeczach poważnych, życiu duchowym – odrzekłem.
– Domyślam się, że ma to być coś w rodzaju spowiedzi autorskiej.
– Właśnie.
– W takim razie do dzieła, ojcze Wojciechu.
Do dzieła
> Zdaje się, że życiowa stabilność, uwite
gniazdko ciebie nie rajcuje?
< Zawsze chciałem być drobnomieszczaninem,
mieć dom, żonę, chodzić rano po bułki, rano odprowadzać dziecko do przedszkola i te rzeczy, i nigdy mi się to nie udało.
> Dziecko trzeba jeszcze przyprowadzić, bo
można o nim zapomnieć zasiedziawszy się
w barze „Oczko”…
< Bez wątpienia. Chodzi o tę ciągłość doświadczenia. W takim życiu – nazwijmy je normalnym
albo drobnomieszczańskim – podstawą jest powtarzalność i, co za tym idzie, nuda. Nie ma ona
nic wspólnego ze żmudnymi ćwiczeniami, bo jeśli
ktoś ćwiczy boks czy gimnastykę to po to, żeby
raz na sto godzin dostać tę minutę od Boga i wykonać doskonale jakiś numer. Jeśli ktoś nie będzie
ćwiczył, to nawet gdy zstąpi na niego augustiańska czy rimbaudowska iluminacja, nic z tego nie
będzie.
> A co z tym drobnomieszczaństwem?
< Niedawno przełożyłem taki wiersz Sandora
Weöresa „Pieśń dla drobnomieszczanina”. Napisał go z szyderstwem, ale i z pewną fascynacją.
Oczywiście to jest ironia, jemu też nie udało się
zostać drobnomieszczaninem. Powiada w nim, że
drobnomieszczanin, to jedyny prawdziwy człowiek, który ma korzenie. Nam poetom wydaje się,
że mamy korzenie. Raz na tydzień przypomni się
nam, że któryś urodził się w Legnicy albo w Olecku i od razu mówi „korzenie”. To jest coś znacznie
głębszego niż kiedy od czasu do czasu jeden
z drugim dla urody wiersza przypomina sobie
o korzeniach. O tym w ogóle powinno się mówić
12
Krzysztof Karasek i Wojciech Kass w Sopocie
szeptem, bo to jest samo źródło doświadczenia.
Napomknąłem o Weöresu, bo to dla mnie ważny
poeta. Odgrywał on na Węgrzech podobną rolę
jaką u nas Herbert. Poeta sumienia. Jeden z tych,
którzy w XXI wieku na pewno będą coś znaczyli.
Napisałem o nim kiedyś wiersz „To nie kogut woła
kukuryku to człowiek”. Jest takie opowiadanie
Frantza Werfla „Śmierć drobnomieszczanina”. Bohater umiera i brakuje mu kilku dni do emerytury.
Wie, że kiedy umrze, rodzina nie dostanie gratyfikacji. Zacina się, by przetrwać te trzy dni i dopina
swego. Z jednej strony to śmieszne, z drugiej – heroiczne. Ja nie jestem przeciwko drobnomieszczaninowi, ale takie życie nie jest dla mnie osiągalne.
Jest „brakiem”, ale brakiem raczej we mnie niż
w innych.
> Czy życie drobnomieszczanina jest bezwartościowe?
< Tego nie powiedziałem. Zacznijmy od tego, że
realne życie było dla mnie zawsze w jakim stopniu
nierealne. Całkowicie podzielam pogląd Rimbauda, że prawdziwe życie jest gdzie indziej. Poszukiwanie, co jest tym prawdziwym życiem i gdzie się
{82} MAJ 2011
ono znajduje jest być może najważniejszym celem
poety. Raz jest ono na chmurze, raz w jakimś widoku lub powidoku, innym razem we śnie. Staram
się to chwytać.
> Na chmurze?
< To jest coś takiego, co kiedyś napisał Staff, że
najpierw budował na skale, potem na piasku a teraz buduje na dymie z komina. Chmura, mimo że
ulotna, że ulega ciągłym przekształceniom, dla
mnie jest skałą. To najtrwalsza forma bytu.
> Chmura czy obłok?
< Ważne rozróżnienie. Napisałem taki wiersz
w „Dzienniku rozbitka”, o tej różnicy – chmura czy
obłok. Samo ułożenie ust przy wymawianiu tych
słów stanowi dyferencję. „O” wznosi nas ku górze,
„u” ściąga w dół. Obłok jest czymś wyższym, radośniejszym, cieplejszym niż chmura, nie tylko jako
słowo.
> Wracając do twojego życia. Przeżyłeś dwie
trzecie wieku i jest ono dla ciebie nierealne?
< Może właśnie dlatego, że je przeżyłem. Nie
znaczy to, że nie jestem z niego zadowolony.
Gdybym miał je powtórzyć, zapewne dokonał-
WYWIAD
bym takich samych wyborów, może ustrzegłbym
się kilku błędów. Mój nieżyjący przyjaciel, Zbyszek
Bieńkowski powiadał z zazdrością, że nigdy nie
udawało mu się żyć tak jak ja. Mnie nie udawało
się zostać drobnomieszczaninem. Odnoszę wrażenie, że w moim życiu to nie ja wybierałem, ale coś
wybierało mnie albo za mnie. Jeżeli chciałem od
czasu do czasu sam wybrać, udawało to się tylko
w pisaniu. Oczywiście można to uznać za prawdziwe życie, ale prawdziwe życie to to, czego ci
brakuje jak np. tęsknota do drobnomieszczanina.
Jak masz, przestaje być prawdziwym życiem.
> Bieńkowski powiadał o tobie – mnich na
urlopie.
< Myślał zapewne o moim manicheizmie, tęsknocie do rozpusty, no, nazwijmy to – epikureizmu
z jednej strony, z drugiej do życia, powiedziałbym,
monastycznego. Obie te tęsknoty w moim przypadku są komplementarne.
> Mnich i rozpusta?
< Jeżeli to ciebie razi, niech będzie – usposobienie biesiadne. Lubię przebywać z ludźmi wypełnionymi radością, skrzącymi się inteligencją
(nie znoszę końskich dowcipów). To dla mnie
prawdziwe święto. W takich sytuacjach alkohol
jest pokarmem bogów. Traci on smak, gdy pijesz
z idiotami. Żadnego z niego wówczas pożytku,
żadnej radości, przyjemności. Z drugiej strony
życie monastyczne. Czasem przez dwa tygodnie
nie odczuwam potrzeby wychodzenia z domu.
Życie benedyktyńskie, z nosem w książkach, albumach, słuchanie muzyki. Jestem wtedy absolutnie ubezwłasnowolniony przez świat najczystszej
duchowości. Przebywam w towarzystwie ludzi,
którzy napisali Iliadę i Odyseję, Hamleta i Makbeta. Właściwie to też tęsknota do rozpusty, do
biesiadowania, tyle że z tymi, którzy żyją już tylko
w swoich dziełach: te rzeczy są dla mnie radością.
Tą radością człowiek nigdy nie jest zmęczony,
rozpustą owszem… ale wtedy jest ten mój monastyr na ulicy Wałbrzyskiej. Takie naturalne przechodzenie z radości w radość, z chwilą przerwy
oczywiście, dla podreperowania organizmu, bo
dyktat ciała jest przemożny. Uważam, że radość
tworzenia, miłości, przyjaźni i wzajemnego ich
przeżywania to są sprawy, dla których warto żyć,
a może nawet i umierać. To przejaw czegoś świętego, radość, która jest świętem. Są narody, które
żyją na cmentarzach i takie, które żyją dla radości.
Chociaż i z kontemplowania cmentarza może wynikać coś radosnego, Lee Mastersa raduje, że może
rozmawiać z umarłymi ze Spoon River. To, że oni
nie żyją nie oznacza, że nie istnieją. Są nam przywróceni w fikcji, a wówczas stają się bardziej realni
niż wielu żywych. Taka jest kreatywna moc słowa.
> To ważny element kultury – rozmowa poety z duchami.
< I to ich różnicuje . Średni lub mały pisarz na
ogół rozmawia z bytami tylko realnymi natomiast
u wielkich druga połowa ich rzeczywistości to
świat nierealny. Im człowiek starszy, tym bardziej
świat niewidzialny się powiększa. U nas olbrzymią
rolę odegrała III część „Dziadów”. One były oczywiście dla Polaków, stanowiły panoramę społeczeń-
stwa w okresie niewoli. Ja jednak przedkładam
nad „Dziady” drezdeńskie te wcześniejsze, kowieńsko-wileńskie, z ich stroną mistyczno-magiczną,
przywołującą duchy. Gustaw zresztą sam jest duchem. Im większy pisarz, tym większa sfera bytów
niewidzialnych, ale istniejących. U Eliota diagnoza
świata realnego to „Jałowa ziemia”. W „Czterech
kwartetach” z tego świata zostały tylko tytuły.
Dla pisarza byty niewidzialne to druga realność,
równorzędna. Tu nie chodzi tylko o przeszłość, ale
o żywą fikcję, o życie w świadomości ludzkiej literackich postaci typu Robinson Cruzoe, Guliwer,
Don Kichot, Hamlet, Król Lear, Stawrogin, Lord Jim
etc. Na tym polega siła literatury, ona tworzy mity
bardziej żywe niż ludzi rzeczywistych. Tworzone są
po to, aby uzmysłowić nam „tamtą stronę”.
> Wróćmy do Rimbauda i jego formuły.
< Nie znając jeszcze Rimbauda podzielałem jego
pogląd, że prawdziwe życie jest gdzie indziej.
Całe życie szukałem gdzie. Nie znalazłem To jest
początek, postulat, ale w nim zarazem zawarte zasadnicze pytanie: gdzie i co jest tym prawdziwym
życiem? Prawdziwe życie to być może jest brak. To
brak tego, czego nie znajdujemy w sobie.
> Czy poeta to człowiek, który usiłuje wypełnić ten brak, tę dziurę w sobie?
< Rimbaud w moim przekonaniu chciał zostać
drobnomieszczaninem i mu się to nie udało. Była
to tęsknota niemożliwa do spełnienia. Ale oczywiście ten brak przekłada się na siłę, na siłę twórczą.
Jednak brak pozostaje brakiem. I może poezja
wynika z braku, z łaknienia prawdziwego życia.
Pytamy i nie wiemy, czym ono tak naprawdę jest
i gdzie je zlokalizować. Poezja jest także głodem,
na coś, co jest ponad…
> Tęsknota do ptaka, do jego bycia w górze,
a więc gdzie indziej?
< Właśnie. Mój debiutancki tom zatytułowałem
„Godzina jastrzębi”, potem był „Drozd”. Motyw ptaka przewija się przez całą moją twórczość, choć
zmienia się jego gatunek – zimorodek – ptak Sło-
wackiego, drozd, słowik, teraz skowronek. To realium a zarazem metafora oznaczająca tęsknotę
do wolności. Pisałem też wiersze o morzu, górach,
o łapaniu czegoś, może tego życia gdzie indziej,
czyli dążenie do lotu ku górze. „Zawsze chciałem
być ptakiem a tak naprawdę chciałem być słońcem”. Więc to jest ta ostatnia faza ptaka. Ale bardziej precyzyjna wydaje mi się linijka z „Drozda”:
„Wolność, wolność, której się uczysz od zwierząt
i ptaków. Ich współuczestnictwo”. W tym chodzi
też o transcendent, całkiem możliwe, że tylko on
jest wolnością. Są poeci, których wiersze aż uginają się od realiów, ale to tylko jeden plan. Oni
ściągają życie do dołu, w jakieś piwnice, kopalnie,
piekło. To jest mi obce.
> Rimbaud powiedział też, że ja to kto inny.
< U mnie to po prostu tęsknota do ptaka, jego
lotu. To jest pięknie pokazane u Schulza w „Sklepach cynamonowych”. Jego ojciec odlatuje w końcu z ptakami. Takie pragnienie transcendencji. Ale
jeszcze o Rimbaud… Geniusz jest łaską. Ten dar
musi być czymś okupiony. Jego dramatem było
to, że nikogo nie kochał: ani kobiet, ani mężczyzn,
a miał kontakty z jednymi i drugimi. Związki te
z jego strony były cyniczne. Nie kochał nawet tej
Abisynki, z którą żył. Nikogo. Nie mieć łaski miłości,
a mieć łaskę poezji to przekleństwo. Taka jest cena
artystycznej wielkości? Wybitne oddalenie się
w kierunku poznania słowa niesie za sobą cenę,
jaką jest nieczułość wobec ludzi, wobec ich najbardziej elementarnych odruchów. On i Szekspir
to najwięksi, poszli najdalej. Cała reszta to przypisy
do Homera. I jeszcze jeden dramat – łaska pisania, która odebrana mu została po trzech latach.
Rezultat tego króciutkiego okresu jest jednak zadziwiający. Fenomen tego poety polega na tym,
że w wieku 16-19 lat napisał teksty mądrzejsze
niż jego poprzednicy w ciągu dwóch tysięcy lat.
On wrócił do jakichś praźródeł. Zanim jednak
to uczynił, musiał wszystko przeczytać, doznać,
przetrawić i znów odrzucić. „List jasnowidza” jest 
Z córką Martą. Fot. z archiwum K. Karaska
{82} MAJ 2011
13
WYWIAD
 tego wykładem ale on to zrobił praktycznie, co jest
o wiele trudniejsze niż teoretyzowanie. Niekiedy
mówię sobie: słuchaj Karasek, czy nie czas już spotkać się z Rimbaudem w Harrarze?
> Od niego zaczęła się twoja samoświadomość poetycka?
< Kiedy przeczytałem „List jasnowidza” wiedziałem, że to jest mój prorok. Uważam, że największy
od czasów Homera. Od Rimbauda najważniejszym
zadaniem poezji jest ukręcanie łba retoryce. On to
uczynił i za to ludzkość powinna być mu wdzięczna. Słusznie powiedział Paul Valery: jeden wers dostajesz od Boga, a dalej radź sobie sam. Bez tego
wersu każdy język staje się retoryką.
> W rozmowach z Wołkowem Josip Brodski
pominął Rimbauda zupełnie, bodajże tylko
raz napomknął coś o Baudelaire. Pamiętam,
że cię to wkurzyło…
< Co to za poeta, który nie czytał Rimbauda?
Przecież to odkrywca nowej, poetyckiej ziemi. Bez
niego poeci są jedynie gadułami. Tyczy się to też
Brodskiego. Ten jego retoryczny rytm, parlando.
Włosi skazani są na belcantyzm. Jeśli język rosyjski
nie zostanie zreformowany przez takich poetów
jak Rimbaud, to ugrzęźnie w jakiejś masie ciepłej i przyjemnej zupy, która każdemu smakuje.
Wiesz, w takim gównie językowym. W dużej mierze śpiewność poezji rosyjskiej ma zastępować
wódkę. Ta ich średnia poezja jest rozmamłana.
Gra na uczuciach i dlatego nabiera, uwodzi. Jeśli
apelujesz tylko do uczuciowości, to chcesz kogoś
oszukać. Rozklejasz się jak przy alkoholu. Nieliczni
od tego odstają: Pasternak, Zabołocki, Chlebnikow, Majakowski. Ten ostatni tylko w pierwszym
okresie. Nowożytna poezja europejska, ta pełnej
klasy, zaczyna się na Polsce i kończy w Hiszpanii,
zaczyna się w Skandynawii i kończy we Włoszech.
Posługuje się ona zupełnie innym językiem. Poeta chce wzbudzać uczucia ale tak, by były one
skalpelem poznania, wejściem w poznanie. Od
Rimbauda zaczął się nowy model poezji, także
przesunięcie statusu bycia poetą. To są elementaria współczesnej świadomości poetyckiej, wrażliwości słowa oczyszczonego z sentymentów
i uczuciowości, które uważano za jedne z zasadniczych cech poezji. Wrażliwość polega na otwarciu się na innych, nie na siebie, bo inaczej jest to
właśnie czułostkowość, sentymentalizm. Picasso,
artysta w pełni renesansowy i przez to zagubiony
w XX wieku, można o nim mówić różne rzeczy,
lecz nie ulega wątpliwości, że to był geniusz. On
powiedział i to jest wspaniałe, bo dotyka istoty
tworzenia: staramy się zawsze kogoś naśladować,
a potem psujemy i kiedy psujemy najbardziej stajemy się sobą. Mówił też, że kiedy się wszystko
rozważy, w sztuce był tylko Matisse. Trawestując
– jeżeli wszystko poddamy gruntownej analizie,
w poezji był tylko Rimbaud. Inne słowa Picassa:
trzeba wymyślić malarstwo. Trawestując – jeżeli
chcemy zrobić coś w poezji to należy ją wymyślić. Tak naprawdę jeszcze jej nie ma, choć zaczął
ją Rimbaud.
> To jakbyś scharakteryzował los poety?
< Trochę o tym mówiłem, o tym, że życie jest
14
Z Katarzyną i Zbigniewem Herbertami. Fot. z archiwum K. Karaska
gdzie indziej. Ale co to jest to życie i jak jej zlokalizować, tego nie wiem. Zatem przekleństwo,
a z drugiej strony wyróżnienie. Po to piszesz, bo
masz coś do powiedzenia, tylko ty w danym tobie czasie, nie kto inny. Każde przekleństwo jest
jednocześnie wyróżnieniem. To jest u poety komplementarne, choć zarazem sprzeczne. Poezja
jest brakiem ale i nadmiarem, rozrzutnością serca.
Strzeż się oschłości serca – powiada Herbert.
> Chodzi o to, że właśnie przez ciebie, nikogo innego, chce się uwolnić język, objawić?
< To coś więcej. Język przez ciebie chce wysmagać resztę ludzkości. On nie tylko jest do smakowania, memłania. To końcówka bata, którą trzeba
ćwiczyć ludzkość, aby nie schamiała. Jakim językiem by mówiła ludzkość, gdyby nie poeci?
> Język to także narzędzie poznania.
< We mnie tkwi absolutny paradygmat poznania.
Ludzi, dzieł, książek, nowych autorów, języków. Ja
mówię w dwóch, może trzech, ale znam dziesięć!
Poznanie jest radością, jak u św. Augustyna, poznanie iluminatywne, epifaniczne, nagle, w jednej
chwili. W każdej formie – przez erotyzm, alkohol,
dociekania metafizyczne. Rimbaud podjął najważniejszą rzecz w poezji od czasu św. Augustyna, a mianowicie kwestię źródeł poznania i jego
charakter. Okazuje się, że u św. Augustyna i Rimbauda jest on bardzo podobny. Z jednej strony
teolog, którego zajmowało poznanie, z drugiej
poeta, który stworzył teologię wyobraźni, a jej zasadniczą sprawą również było poznanie. Oni mieli
podobne koncepcje, dlatego też teologia i poezja
to najbliższe sobie dziedziny. Poznanie poetyckie
jest iluminatywne, podobnie jak poznanie Boga.
I to jest istotą „Listu jasnowidza”.
> Czy poznanie poprzez iluminację dotyczy
również Boga?
< Najpierw musielibyśmy zdefiniować ideę
Boga, a tego nikt dotąd w sposób zadowalający
nie dokonał. Ale być może istota boskości polega
na tym, że człowiek pozbawiony został zdolności
jej poznania. Wiary nie. Iluminacja jak dotąd jest
{82} MAJ 2011
chyba najlepszą propozycją. Po drugiej stronie bieguna stoi Tomasz z Akwinu. Napisał wiele mądrych
ksiąg, całą bibliotekę teologiczną, dedukował, analizował, słowem traktował teologię jako naukę, aby
na łożu śmierci stwierdzić, że istota Boga pozostała
przez niego nietknięta.
> To by się zgadzało, bo dla wielu poetów
wiersz jest rodzajem modlitwy.
< Powstał stereotyp modlitwy, czyli powtarzanie słów, które ktoś najpierw napisał. Ale przecież
modlitwa to chwila skupienia, napięcia wewnętrznego, natężenia, energii, która poprzez transcendencję chce złączyć nas z uniwersum. Może to być
zjednoczenie się z naturą, zwierzętami, słońcem,
księżycem, z całym wszechświatem. Nagle po prostu czujesz wspaniałą bliskość ze wszystkimi elementami. To może stać się w tramwaju i wcale nie
trzeba przy tym klęczeć. Modlitwa nie musi mieć
charakteru teologicznego.
> Czy po tamtej stronie coś jest?
< Przed śmiercią to pytanie oprócz ciebie zadali
mi moja matka, Zbyszek Herbert i Zbyszek Bieńkowski. Ten ostatni wyszedł z awangardowej,
laickiej szkoły poezji. A moim zdaniem nie ma
poezji bez metafizyki, przeczucia i poczucia transcendentu. Uczuciowość poetycka to uczuciowość
religijna, choć poza religijnymi doktrynami. Musi
być jakaś praprzyczyna, praporządek. Ktoś tym
światem kręci, trzyma go, jak napisał Rilke, czule
na dłoni. Więc ci, którzy wyszli z awangardy, ze zracjonalizowania wszystkiego, musieli mieć potem
poważne problemy duchowe.
> To się tyczy zapewne zeświecczonego
Przybosia?
< I jemu podobnych, nawet Miłosza. Przyboś zaczął popadać w obłęd. Cała konstrukcja ludzkiej
kultury wynika z tego, że tam coś jednak jest i że
ku temu powinniśmy się skłaniać. Pięknie powiedział o tym Baudelaire: nawet gdyby Bóg nie istniał, religia i tak byłaby piękna. Albo Dostojewski:
jeżeli miałbym wybierać między prawdą a Chrystusem, wybrałbym Chrystusa. Religia jest najwyż-
WYWIAD
szą formą sztuki, najpiękniejszym poematem, jaki
został napisany przez ludzkość.
> Co odpowiedziałeś matce, Bieńkowskiemu?
< Oczywiście, że tam coś jest. Czy możesz coś
innego powiedzieć umierającemu?
> O co, według ciebie, zasadniczo chodzi
w religii?
< O nadzieję. Dla mnie to najważniejsza ze
wszystkich trzech cnót ewangelicznych. Bo jeśli
pozbawisz człowieka nadziei, zdolny będzie do
wszystkiego. Będzie niszczył i mordował. Nadzieja
to łaska dana tylko niektórym ludziom. Ona jest
wyróżnieniem, więc obdarzeni nią powinni propagować ją wśród innych. Nadzieja trzyma ludzi
na kolanach przed, nazwijmy to, Bogiem. Różne są
jej koncepcje. Według Miłosza religia daje w kość
człowiekowi, a więc Boga się bój, przestrzegaj
przykazań i nie grzesz. Dla mnie Bóg, którego
mam się bać, jest obelgą. Życie człowiekowi dostarcza takich cierpień i upokorzeń, że Bóg, którego miałbym się lękać i który nie byłby radością,
byłby dla mnie katastrofą. Tu jestem chasydem
i derwiszem. Bóg objawia się w aktach radości,
pozwala mi na najwyższe wyzwolenie. Idea boskości czy Boga, polega na tym, że jest to ktoś
raczej przeczuwany niż obecny. Są ludzie, którzy
głęboko wierzą. W moim przekonaniu wiara jest
jednocześnie zgodą na wątpliwości. Ale mimo
nich oraz wszelkich nihilistycznych pokus, u źró-
deł wszystkiego jest nadzieja występująca wbrew
jakimkolwiek racjonalnym przesłankom. Wszystkie
religie są cudownymi baśniami, ale bez nich, bez
nadziei, które stwarzają, nie da się żyć. Niektórzy
wierzą w nie dosłownie, ja wierzę mając świadomość, że są to baśnie. Pięknie stworzonej baśni nie
można zniszczyć. Ona jest rzeczywistością.
> A Dante?
< Na nim w dużej mierze oparliśmy naszą symbolikę religijną. To taki wirtualny teolog. Stworzył trzy
kraje i wszystkie są dyktatorskie. W niebie wierni są
szczęśliwi, bo muszą być szczęśliwi. To negatywna
utopia, przejęta przez teologów. Piękne, ale złe
baśnie.
> Co ci nakazuje być dobrym?
< Właśnie te baśnie, religia, wychowanie, które
dostałem od rodziców. Perfidia zła polega na tym,
że jest ono fascynujące. Wartość nie, ale ono tak.
Bieńkowski napisał fenomenalny szkic „O atrakcyjności zła”. Istota człowieczeństwa polega na tym,
że człowiek tkwi w wartościach i mimo powabu
zła, jest za wartościami.
> Czy wiek XX pozbawił ludzkość nadziei?
< Każdy wiek pozbawia ludzkość nadziei. Ci jednak, których uważamy za poetów i filozofów podtrzymują nadzieję wbrew nadziei.
> Czy nie jest jednak tak jak napisał św. Paweł, że z wiary, nadziei i miłości ta ostatnia
jest największa?
< Miłość jest duchowym centrum energetycznym. Od niej zaczyna się poznanie. Może to jest
to terytorium życia gdzie indziej, z którego wydziedziczony został Rimbaud. Dla mnie jednak
nadzieja jest najważniejsza. Bez niej nie można
żyć. Bez miłości tak, choć z dziurą w sobie. Narody
bez nadziei giną, ludzie bez nadziei karleją.
> Jaki jest udział chrześcijaństwa w tym co
piszesz?
< O tym właśnie stanowi kryterium nadziei. Cechą pisarstwa, u podłoża którego jest chrześcijaństwo, to wbrew pozorom nie ikonografia ale
fakt, że na samym dnie danego dzieła jest nadzieja. Hektor, Roland, Gilgamesz u Herberta to
są te kamyczki utrzymujące energeum nadziei
w człowieku. To sprawa dla mnie najważniejsza.
Nadzieja nie jest cechą, której można się dorobić.
Oczywiście, na ile się da, należy ją podtrzymywać. Sam nie dam rady: podtrzymuję ją w tobie,
ty we mnie. Misterna siatka współzależności
ludzi, budowania siebie przez ludzi i ludzi przez
siebie. Nadzieja oparta jest na przeświadczeniu,
podobnie jak wiara, to kategoria teologiczna,
a nawet eschatologiczna. Jeśli się rozejrzymy,
wokół nas rozciąga się empiria czyli historia, cywilizacja. Ile w niej śmierci, ruin, zgliszcz? Empiria
jest wbrew nadziei.

Dokończenie wywiadu w następnym numerze.
NOWOŚCI WYDAWNICZE
Kuchnia żydowska
Balbiny Przepiórko
Ucieczki specjalnego znaczenia
Rebis
Rebis
Piotr Bikont
Jolanta Drużyńska
Stanisław M. Jankowski
Piotr Bikont, reżyser, dziennikarz i krytyk
kulinarny, kreśli w tej niezwykłej, bogato
ilustrowanej książce wizję kuchni żydowskiej, dostosowanej do wymogów i gustów
współczesnego odbiorcy. Oprócz przepisów
na cenione przez smakoszy na całym świecie potrawy, czytelnik znajdzie tutaj także
wiele cennych informacji na temat kultury
i historii Żydów.
Ucieczki specjalnego znaczenia to historia
„porwania” przez CIA na Okinawie oficera polskiego wywiadu wojskowego i dyplomaty Jerzego Bryna, „wybierających wolność” posłów
Korbońskiego, Mikołajczyka i Bryi oraz cichociemnego Tadeusza Chciuka „Celta”. Autorzy
piszą o represjach wobec rodziny zbiegłego
pułkownika bezpieki Józefa Światły, ujawniają raport agenta MBP z prywatnej audiencji
udzielonej Mikołajczykowi przez Piusa XII…
Woda dla słonI
Afery i skandale II RP
Rebis
Bellona
Sara Gruen
W dziewięćdziesięcioletnim umyśle Jacoba
Jankowskiego wciąż kłębią się wspomnienia.
Ożywa w nich świat zaludniony dziwolągami,
klaunami, świat pełen zachwytu, bólu gniewu
i pasji, rządzący się irracjonalnymi prawami,
wyposażony we własną wizję życia i śmierci
– świat cyrku. Dla Jacoba był on zarówno zbawieniem, jak i piekłem na ziemi. Woda dla słoni
to mądra, wzruszająca, zabawna z porywającą
narracją powieść, która wciąga bez reszty.
Sławomir Koper
Kolejna książka bestsellerowego autora specjalizującego się w życiu prywatnym elit II Rzeczypospolitej. Każdy kraj, każda epoka i każdy
ustrój miał swoje skandale i afery. Niewolna
była od nich również Druga Rzeczpospolita.
W książce zostały ukazane różne odcienie
skandalizującej historii okresu międzywojennego. A zatem zamach na prezydenta Narutowicza, samobójstwo Walerego Sławka i zaginięcie generała Zagórskiego.
{82} MAJ 2011
15
ZAPRASZAMY DO UDZIAŁU W KONKURSACH
Fan page www.matras.pl ma już
niemal 3500 fanów!
Nowy konkurs księgarni
www.matras.pl
Wystartowaliśmy pod koniec 2010 r. i z każdym dniem
rozpędzamy się coraz bardziej. Informujemy o otwieranych
przez sieć Matras nowych księgarniach, zapowiadamy
nowości wydawnicze, prezentujemy książki, dyskutujemy
o literaturze i… zapraszamy do zabawy miłośników książek.
Przed nami maj i czerwiec, miesiące miłosnych świąt: Dnia
Matki, Dnia Dziecka, Dnia Ojca, Nocy Świętojańskiej…
Wspaniały pretekst, by wywołać na twarzach bliskich, rodziców, dzieci, ukochanych, przyjaciół, uśmiech!
Z tej okazji proponujemy miłośnikom książek konkurs,
w którym do wygrania są:
• wspaniały weekend dla dwojga na Mazurach w Domach
Konesera,
• nowoczesny czytnik do e-booków (www.bezkartek.pl),
• 6-tomowy Słownik Języka Polskiego z CD-ROMem PWNu,
• zestawy kursów do nauki języka angielskiego dla trzech
pokoleń Wydawnictwa Edgard,
• zestawy książek do czytania na wiosenne i letnie wieczory wydawnictw Sonia Draga, Zysk i Spółka, Akcent, Edu.
Cenne nagrody można zamienić w piękne prezenty.
Jak wygrać? Trzeba zaproponować na stronie konkursowej książkę lub książki do wspólnego czytania: z dziećmi,
z rodzicami, z ukochanym, ukochaną, w gronie przyjaciół.
Może to być literatura dla dzieci, klasyka, kryminał, poezja,
słownik… Propozycję należy uzasadnić albo… zadedykować ukochanej osobie.
Na naszym Fan page’u najważniejsze są książki i czytelnicy.
To oni komentują nasze posty, oni rekomendują książki,
oni piszą hasła reklamowe i recenzje, oni wygrywają
w konkursach, jak „Przemyśl Przemyśl” z okazji otwarcia
księgarni w Przemyślu, „O czym marzą faceci” z okazji
Dnia Mężczyzny (wypowiadały się przede wszystkim
kobiety… może dlatego, że mężczyźni lubią po prostu
święty spokój :)), zaprezentuj swoją ukochaną książkę
z okazji Światowego Dnia Książki.
Zapraszamy do nas. Jesteśmy na Facebooku. Book, book,
book… Księgarnia www.matras.pl
http://www.facebook.com/matraspl
ARTYKUŁ
Ile religii w poezji?
Jarosław Jakubowski
Gdyby poezję religijną przykroić do oczekiwań
dużej części krytyki literackiej, musiałaby ona
przestać być poezją religijną.
Kiedy prawie siedem lat temu Karol Maliszewski w artykule „Poszukiwacze zaginionej
arki” („Tygodnik Powszechny” 2004, nr 19) zauważył odwrót części młodych poetów od bożka ironii w stronę poszukiwań autentycznego
Absolutu, poezja religijna funkcjonowała w krytycznoliterackim dyskursie raczej jako chłopiec
do bicia niż zjawisko godne rzetelnej analizy.
Czy dzisiaj sytuacja uległa zmianie? I tak, i nie.
Tak, ponieważ przybyło książek w istotny
sposób przekreślających nazbyt naiwne rozpoznania krytyki dotyczące poezji religijnej. Przypomnijmy sobie jak przyjmowano twórczość
poetycką i eseistyczną Wojciecha Wencla. Ówczesny guru młodych poetów (choć sam już
niemłody) Marcin Świetlicki napisał wówczas
uroczy wierszyk, w którym – odnosząc się do
tytułu książki Wencla „Zamieszkać w katedrze” –
napisał wiersz „Specyficzna odmiana literatury
dla młodzieży” z frazą: Zamieszkać w katedrze, //
z maszynką elektryczną, // materacem, w jakimś
// kącie.
Ten ironiczny ton świetnie podchwycili
młodsi poeci, dla których religia mimo wszystko nie była sprawą obojętną. Chyba najciekawszy z nich, Wojciech Brzoska z Sosnowca już we
wczesnych tomikach zdradzał zainteresowanie
tą sferą. Dwie ostatnie książki już wprost – choćby tytułami – starają się wpisać w nurt poezji,
którą nazwać można parareligijną. Mowa o „sacro casco” i „przez judasza”. Podczas gdy w tym
pierwszym tomie Brzoska jeszcze mocno sobie
pokpiwa z języka religijnego, w drugim dochodzi do głosu ton poważniejszy, choć niepozbawiony cech pastiszu. Podział książki na „księgi”,
a także powtarzające się nieustannie zwroty
z „panem” (choć pisanym małą literą) to zabiegi wyraźnie „sakralizujące” formę, a i treściowo
wiersze Brzoski, przynajmniej niektóre, z powodzeniem mogłyby uchodzić za modlitwy.
Lekka zmiana tonu i podejścia krytyki do poezji religijnej nie miałaby jednak miejsca bez zabiegów ze strony poetów mocno osadzonych
w tradycji. Udziałem Wojciecha Wencla była
w ostatnich latach poważna przemiana poetyki i chyba również publicystyki. Pamiętamy
przecież jego ostre i pryncypialne wystąpienia
choćby przeciwko poetom skupionym wokół
pisma „bruLion”. Współczesny Wencel złagodniał, a w swojej jak dotąd najlepszej książce,
poemacie „Imago mundi”, przeprasza się ze
światem, pełnymi garściami czerpie z rekwizy- go” – orzeka Teresa Walas, zupełnie jakby nie
torni kultury masowej, opisuje swoje zmagania
zauważała, że we współczesnym świecie za coś
z alkoholem, pokusą łatwego życia, ciemnością. gorszącego uchodzi właśnie manifestowanie
„Linię Wencla” realizuje z powodzeniem
swojej wiary religijnej. Jeden tylko Maciej Urbao pięć lat młodszy Szymon Babuchowski, któ- nowski we wspomnianym numerze „Dekady Liry, choć doskonale czuje się w mowie wysokiej, terackiej” pokusił się o naszkicowanie – chesterstara się, by nie była ona zbyt odległa od egzy- tonowskiego z ducha – projektu współczesnej
stencji. Stąd szokujące nawet na znacznie mniej
literatury religijnej.
religijnych poetów genitalia, które zapładniają
Tymczasem, wbrew biadoleniom postmociemność, stąd nazwy miejsc (ciemność się kła- dernistów, poezja religijna w naszym kraju ma
dzie na Giszowcu/ razem ze śniegiem który cicho/
się dobrze. Wypadałoby tylko zaapelować do
przykrywa parking sklep i kościół). Zamieszczony
państwa krytyków o większą skrupulatność
w tomie „Wiersze na wiatr” poemat „Medjugorie. w lekturach. Uwagę zwraca twórczość WojWieniec z gwiazd dwunastu” łączy podróżniczą
ciecha Kudyby z Nowego Sącza. Jego dwa
narrację z mistyką.
ostatnie tomiki, „Tyszowce i inne miasta” oraz
Oczywiście nie spodziewajmy się, że We- „Gorce Pana”, to kunsztowne formalnie, zrytmincel i Babuchowski z miejsca zostaną uznani
zowane księgi osobistych psalmów, w których
za swoich przez krytyków-postmodernistów. pobrzmiewa także nuta gwary góralskiej. To
Musieli oni jednak przyznać, że forsowany
przede wszystkim, znaczone wieloma miejprzez nich idiom poetycki nie jest jedynym. scami, zapisy drogi – tej doznawanej sensuDoszło nawet do całkiem zabawnych sytu- alnie i duchowej. Przykładem interesującego
acji. Oto lewicujące krakowskie pismo „Ha!art” przedsięwzięcia łączącego pasję kronikarską
(2004, nr 18) piórem Michała Tabaczyńskiego
i eseistyczną z liryczną są wiersze Przemysłaogłasza nową definicję poezji religijnej (we- wa Dakowicza (również nowosądecczanina,
dług Tabczyńskiego jest nią to „co zbliża się
tyle że mieszkającego w Łodzi) z tomu „Albodo szeroko rozumianej modlitwy”). Wkrótce -Albo”. Jest to poezja religijna poprzez swoje
potem tenże sam krytyk podpisuje się pod
zaangażowanie po stronie wartości płynących
hasłem „młoda poezja religijna” w „Tekstyliach
z religii chrześcijańskiej. Dakowicz nie waha się
bis”, mającym opiniotwórcze ambicje „słow- używać wiersza jako głosu w dyskusji o kondyniku młodej polskiej kultury”, wydanym przez
cji moralnej naszego społeczeństwa. Jakże to
Korporację Ha!art. Jakkolwiek absurdalnie
szokująco niemodne!
by nie wyglądały te próby nakładania lewiW równie nietrendowym kierunku podąża
cowego szablonu na poezję religijną, trzeba
Piotr Cielesz. Od wielu lat czytelnicy mogą śleprzyznać, że coś zmieniło się od czasów „bru- dzić proces nawracania się bohatera wierszy
Lionu”.
tego gdańskiego poety. W ostatnim tomie
Charakterystycznym znakiem tej zmiany są „Czucie i wiara” Cielesz – mówiąc młodzieżopowtarzane co pewien czas postulaty krytyki
wo – „jedzie po bandzie”, radykalnie odkrywa
pod adresem poezji religijnej. Zdawałoby się, się. Dojrzewa do najprostszego z możliwych
że w takim zapotrzebowaniu nie ma w tym
wyznania wiary. Fascynująca podróż, fascynunic dziwnego, zważywszy na fakt, że Polska to
jąca poezja!
kraj katolicki, co zmuszona była skonstatować
Krytyka postmodernistyczna nie dostrzega
nawet„Krytyka Polityczna”. Problem tylko w tym, albo nie chce dostrzec jednej rzeczy: to nie liże gdyby przykroić poezję religijną do oczeki- teratura religijna, katolicka nie odpowiada na
wań krytyki, otrzymalibyśmy w najlepszym
wyzwania współczesnego, multikulturowego
wypadku parareligijne wycieczki w stylu Woj- świata. To ów świat uczynił z religii coś nudnego,
ciecha Brzoski. Dobrze ilustruje to blok tekstów
niemodnego i właściwie skazanego na pożarzamieszczonych w „Dekadzie Literackiej” (2007, cie przez nicość. Tymczasem literatura religijna,
nr 5/6) opatrzonej wymownym hasłem „Katolik
w tym katolicka może i powinna być znakiem
w kulturze”. Z wypowiedzi Roberta Ostaszew- niezgody na procesy laicyzacji i dechrystianizaskiego, Teresy Walas, Piotra Śliwińskiego i Woj- cji, które w ostatnich kilkunastu czy kilkudziesięciecha Rusinka wyłania się obraz poezji religij- ciu latach przybrały na sile.
nej jako kiepskiej artystycznie, moralizatorskiej,
Religia bez poezji poradzi sobie doskonale.
poznawczo niewydolnej. „Wiadomo, że pisarz
Ale poezja, podobnie jak rzeczywistość, bez relikatolicki nie może powiedzieć nic gorszące- gii to zaprzeczenie samej siebie. 
{82} MAJ 2011
17
NOWOŚCI WYDAWNICZE
Umierający dandys
Życie towarzyskie w PRL
Bellona
Bellona
Mari Jungstedt
Cezary Prasek
Kolejna część bestsellerowej serii szwedzkich
kryminałów Marii Jungstedt. Akcja rozgrywa
się na tajemniczej Gotlandii. W mroźny, niedzielny poranek zostają odnalezione zwłoki
mężczyzny, wiszące na bramie starówki w Visby – stolicy Gotlandii. Ofiara to właściciel galerii – Egon Wallin. Inspektor Knutas trafia na
ślad prowadzący go do półświatka handlarzy
narkotyków, prostytutek, homoseksualistów
i złodziei obrazów.
Po sukcesie książki Złota młodzież PRL, Cezary
Prasek prezentuje drugą odsłonę kulisów życia kulturalnego w latach komunizmu. Życie
towarzyskie w PRL ukazuje, jak niepostrzeżenie ideologia wciskała się niemal w każdą szczelinę, jak przenikała nawet do stylu
zabaw, potańcówek, jak władza próbowała
kawiarnie zastąpić świetlicami. Bo wówczas
„wszystko było polityką”. Również w czasie
późnego PRL-u, gdy stalinizm odszedł szczęśliwie na karty historii.
Na zakrętach historii
Wielka księga pierwiastków
Z których zbudowany jest
wszechświat
Jerzy Besala
Bellona
Theodore Gray
Kolejna, znakomita książka wybitnego pisarza i eseisty odsłaniająca mniej znane fakty
historyczne. Na dzieje składają się nie tylko
daty i zdarzenia, wielkie procesy i struktury,
ale i uczucia, osobowości, uzależnienia, nawiedzone teorie czy tajne gry. Ludzie, ich osobowości, mowa ciała i tajemnice. Książka ta
usiłuje pokazać historię od tej właśnie strony;
jednakże nie od strony anegdotycznej, jakby
się wydawać mogło, ale wpływu owych niedocenianych czynników na bieg dziejów.
Bellona
Nowoczesne połączenie solidnej wiedzy i mistrzowskich zdjęć sprawia, że Wielka księga
pierwiastków jest doskonałą książką dla osób
zainteresowanych otaczającym nas światem.
Niesamowite fotograficzne przedstawienie
118 pierwiastków układu okresowego. Książka
przedstawia pierwiastki w kolejności pojawiania się w układzie okresowym.
PROMOCJE
KSIĄŻKA MIESIĄCA
Historia Słowacji
Lech Kościelak
Ossolineum
- 10%
Trudno znaleźć w Europie drugi naród, o którym wiedzielibyśmy tak mało! Pomimo, że Słowacja jest naszym sąsiadem z południa, do tej pory nie doczekaliśmy się w Polsce odrębnej historii tego kraju – dotychczas patrzono na dzieje
słowackie w kontekście węgierskim lub czeskim. Książka ukazuje dzieje Słowacji od czasów najdawniejszych do chwili jej wejścia do strefy euro w styczniu
2009 r. Autor przedstawia historię tego narodu przez pryzmat losów ludzi zamieszkujących w przeszłości terytorium dzisiejszej Słowacji, ale z pozycji szczerze sympatyzującej z narodem słowackim.
KARTA STAŁEGO KLIENTA
– uprawnia do zakupów z rabatem:
5% – karta niebieska
18
10% – karta srebrna
{82} MAJ 2011
20% – karta złota
NASZE KSIĘGARNIE
Matras
Matras
Matras Wiktoria
Matras CH Zielone Wzgórze
Matras CHR Sfera
Matras
Matras
Matras
Matras Kujawska
Matras Galeria Pomorska
Matras Pod Arkadami
Matras
Matras CH Agora
Matras
Matras
Matras CH AKS
Matras
Matras
Matras
Matras
Matras Elipsa
Matras Wiedza
Matras CH Ogrody (Carrefour)
Matras CH Morena (Carrefour)
Matras CH Osowa (Real)
Matras Galeria Przymorze (E. Leclerc)
Matras CH Wzgórze (Real)
Matras Biały Kruk CH Batory
Matras CH Forum
Matras
Matras
Matras CH Askana
Matras
Matras Galeria Grudziądzka
Matras
Matras
Matras
Matras
Matras CH Galeria Kalisz II
Matras
Matras Papirus
Matras Fala
Matras Morska
Matras Naukowa
Matras Pegaz
Matras Galeria Emka
Matras
Matras Galeria Krakowska
Matras CH Plaza
Matras
Matras
Matras CH Cuprum-Arena
Matras
Matras
Matras
Matras Manufaktura
Matras CH Pasaż Łódzki
97-400 Bełchatów, Plac Narutowicza 20
42-500 Będzin, Małachowskiego 7
78-200 Białogard, Woj­ska Polskiego 12
15-664 Białystok, Wrocławska 20
43-300 Bielsko-Biała, Mostowa 5
85-005 Bydgoszcz, Gdańska 17
85-667 Bydgoszcz, Chodkiewicza 72
85-009 Bydgoszcz, Dworcowa 83
85-105 Bydgoszcz, Sta­ry Rynek 15/21
85-739 Bydgoszcz, For­doń­ska 141
85-070 Bydgoszcz, Fo­cha 2
41-902 Bytom, Dworcowa 22 (wej. od ul. Moniuszki)
41-902 Bytom, Plac Kościuszki 1
89-600 Chojnice, Rynek 9-10
41-500 Chorzów, Wolności 28
41-500 Chorzów, Parkowa 20
32-500 Chrzanów, Al. Henryka 23
43-400 Cieszyn, Głęboka 15
42-200 Częstochowa, Al. NMP 20
42-200 Częstochowa, Al. NMP 28
77-300 Człuchów, Królewska 8
78-500 Drawsko Pomorskie, 4 Marca 4
82-300 Elbląg, Płk. Dąbka 152
80-172 Gdańsk, Schuberta 102a
80-299 Gdańsk, Spa­ce­ro­wa 48
80-398 Gdańsk, Obrońców Wybrzeża1
80-379 Gdynia, K. Górskiego 2
81-366 Gdynia, 10 Lu­te­go 11
44-100 Gliwice, Lipowa 1
44-100 Gliwice, Zwycięstwa 16
72-100 Goleniów, Konstytucji 3-go Maja 35
66-400 Gorzów Wlkp., Al. Konstytucji 3-go Maja
86-300 Grudziądz, Wybickiego 17
86-300 Grudziądz, Konarskiego 45
88-100 Inowrocław, Solankowa 3
88-100 Inowrocław, NMP 36
44-335 Jastrzębie Zdrój, Podhalańska 26
59-400 Jawor, Staszica 23
62-800 Kalisz, Poznańska 121-131
40-096 Katowice, Stawowa 10
47-200 Kędzierzyn Koźle, Poniatowskiego 1/3
78-100 Kołobrzeg, Giełdowa 8a
78-100 Kołobrzeg, Walki Młodych 32
75-007 Koszalin, Ry­nek Staromiejski 2
75-005 Koszalin, Zwycięstwa 92
75-452 Koszalin, Jana Pawła II 20
31-008 Kraków, Rynek Główny 23
31-154 Kraków, Pawia 5
31-564 Kraków, al. Pokoju 44
63-700 Krotoszyn, Koźmińska 2
82-500 Kwidzyn, Chopina 15/8
59-300 Lubin, Gen. Sikorskiego20
20-081 Lublin, Staszica 2 (wej. od Krak. Przed.)
42-700 Lubliniec, Plac Kopernika 1
90-410 Łódź, Piorkowska 44
91-071 Łódź, Jana Karskiego 5
93-570 Łódź, Al. Jana Pawła II 30
44/ 633 81 62
32/ 267 21 54
94/ 311 34 76
85/ 661 00 73
33/ 822 54 46
52/ 322 37 34
52/ 341 60 13
52/ 322 94 68
52/ 322 70 14
52/ 346 61 92
52/ 321 27 35
32/ 388 53 97
32/ 396 25 66
52/ 397 33 58
32/ 241 74 62
32/ 241 67 10
32/ 623 03 27
33/ 851 48 40
34/ 366 46 98
34/ 361 17 10
59/ 834 22 52
94/ 363 22 66
55/ 232 38 15
58/ 322 36 23
58/ 522 99 62
58/ 761 47 17
58/ 669 64 77
58/ 620 13 98
32/ 231 51 98
32/ 231 40 77
91/ 407 19 61
95/ 737 27 45
56/ 461 12 64
56/ 465 60 74
52/ 357 35 13
52/ 357 95 60
32/ 470 10 17
76/ 870 70 91
62/ 767 11 17
32/ 203 80 85
77/ 482 32 29
94/ 354 90 63
94/ 352 81 92
94/ 342 33 04
94/ 342 67 97
94/ 343 04 36
12/ 422 56 98
12/ 421 29 86
12/ 684 44 36
62/ 725 23 12
55/ 261 38 34
76/ 749 48 78
81/534 42 94
34/ 351 10 98
42/ 632 26 07
42/ 633 23 13
42/ 255 48 11
Matras CH Aura
Matras
Matras
Matras
Matras CH Solaris
Matras
Matras
Matras CH Mazovia Matras
Matras CH King Cross (Marcelin)
Matras DH Sanowa
Matras CH Słoneczna
Matras
Matras
Matras CH Plaza
Matras CH Nowy Świat
Matras
Matras Staromiejska
Matras
Matras
Matras CH Turzyn (Carrefour)
Matras CH Piast
Matras Eureka
Matras
Matras
Matras
Matras CH Gemini Jasna Park
Matras CH Tarnowia
Matras
Matras
Matras CH Bielawy (Carrefour)
Matras
Matras
Matras
Matras Biały Ptak
Matras
Matras
Matras Galeria Victoria
Matras
Matras im. S. Żeromskiego
Matras CH Arkadia
Matras Leksykon
Matras CH Wileńska (Carrefour)
Matras
Matras
Matras
Matras
Matras CH Borek (Carrefour)
Matras Dolnośląska
Matras
Matras
Matras
Matras
Matras Atena
Matras
Matras CH Lider
39-300 Mielec, Biernackiego 2 89-100 Nakło, Rynek 9
55-200 Oława, Rynek 4
45-056 Opole, Plac Teatralny 13
45-040 Opole, Plac Kopernika 16
63-400 Ostrów Wielkopolski, Kolejowa 20
97-300 Piotrków Trybunalski, Słowackiego 20
09-410 Płock, Wyszogradzka 127
59-100 Polkowice, Moniuszki 1a/1
60-197 Poznań, Bukowska 156
37-700 Przemyśl, Brudzewskiego 1
26-600 Radom, Chrobrego 1
26-610 Radom, Żeromskiego 37
97-500 Radomsko, Plac 3 Maja 10
41-710 Ruda Śląska, 1 Maja 310
35-311 Rzeszów, Krakowska 20
98-200 Sieradz, Jana Pawła II 3
76-200 Słupsk, Stary Rynek 4
41-200 Sosnowiec, Modrzejowska 29
83-200 Starogard Gdański, Ks.Kellera 7
71-411 Szczecin, Bo­ha­te­rów Warszawy 42
71-011 Szczecin, Mieszka I 73
78-400 Szczecinek, Kardynała Wyszyńskiego 5
58-100 Świdnica, Rynek 33
86-100 Świecie, Duży Rynek 15
42-600 Tarnowskie Góry, Krakowska 9
33-100 Tarnów, Nowodąbrowska 127
33-100 Tarnów, Krakowska 149
33-100 Tarnów, Plac Sobieskiego 3
87-100 Toruń, Rynek Staromiejski 31
87-100 Toruń, Olsz­tyń­ska 12
87-100 Toruń, Szeroka 32
87-100 Toruń, Wojska Polskiego 43/45
89-500 Tuchola, Świecka 26
43-100 Tychy, Bo­cheń­skie­go 12
43-450 Ustroń, Daszyńskiego 12B
58-300 Wałbrzych, Słowackiego 1
58-300 Wałbrzych, 1 Maja 64
78-600 Wałcz, Kilińszczaków 38
00-897 Warszawa, Al. Solidarności 119/125
00-175 Warszawa, Al. Jana Pawła II 82
00-042 Warszawa, Nowy Świat 41
03-734 Warszawa, Tar­go­wa 72
02-585 Warszawa, Al. Niepodległości 121/123
00-012 Warszawa, Zgoda 12
84-200 Wejherowo, Sobieskiego 260
87-800 Włocławek, 3 Maja 34/36
50-984 Wrocław, Hal­le­ra 52
50-068 Wrocław, Świd­nic­ka 28
41-800 Zabrze, 3 Maja 5
41-800 Zabrze, ul. Wolności 296
98-220 Zduńska Wola, Łaska 21
65-071 Zielona Góra, Stary Rynek 22/3
78-520 Złocieniec, Józefa Piłsudskiego 2
77-400 Złotów, Wojska Polskiego 31
34-300 Żywiec, Zielona 9
17/ 583 61 74
52/ 385 26 14
71/ 303 46 97
77/ 453 87 01
77/ 448 58 59
62/ 735 16 63
44/ 647 12 22
51/ 615 20 02
76/ 845 05 27
61/ 886 01 45
16/ 733 13 20
48/ 382 20 93
48/ 362 59 80
44/ 683 21 70
32/ 340 05 87
17/ 863 00 07
43/ 654 21 02
59/ 841 29 75
32/ 269 90 27
58/ 562 43 62
91/ 464 64 73
91/ 434 53 58
94/ 374 77 50
74/ 851 39 17
52/ 331 12 93
32/ 287 20 64
509 441 811
14/ 646 64 55
14/ 656 48 98
56/ 654 99 59
56/ 662 53 87
56/ 622 05 33
56/ 623 15 48
52/ 334 48 05
32/ 227 21 97
33/ 854 17 67
74/ 842 35 64
74/ 632 31 53
67/ 250 83 44
22/ 620 46 28
22/ 331 21 53
22/ 826 45 33
22/ 331 64 35
22/ 845 42 45
22/ 826 00 48
58/ 677 49 15
54/ 231 26 51
71/ 783 18 72
71/ 343 58 49
32/ 370 26 10
32/ 271 24 15
43/ 823 28 95
68/ 324 37 38
94/ 367 14 88
67/ 263 55 28
33/ 475 53 53