Tomasz DYMCZYK, Piotr DRÓŻDŻ – WIMiI WĘGRY
Transkrypt
Tomasz DYMCZYK, Piotr DRÓŻDŻ – WIMiI WĘGRY
Tomasz DYMCZYK, Piotr DRÓŻDŻ – WIMiI WĘGRY - Szent István Egyetem http://szie.hu// Nasza przygoda z Erasmusem rozpoczęła się 27.02.2013 wtedy też mieliśmy wyjazd z Krakowa bezpośrednio do Budapesztu . Naszym celem był uniwersytet Świętego Szczepana ( Szent Istvan University ) w miasteczku Godollo leżącym trzydzieści kilometrów od dworca autobusowego w Budapeszcie . Dojazd na miejsce nie sprawiał żadnych problemów, ponieważ kilka godzin przed wyjazdem powiadomiliśmy koordynatorkę, która bez żadnych problemów załatwiła nam transport z dworca pod sam akademik uczelniany. Jeżeli chodzi o trasę Polska -> Węgry mieliśmy kilka możliwości do wyboru ale względu na obszerny bagaż, który braliśmy ze sobą, najlepszą opcją była podróż rejsowymi autokarami . Na polskim rynku wiodącymi firmami oferującymi takie usługi na tamtą chwilę były sieci Eurolines (www.eurolines.pl) oraz OrangeWays (http://www.orangeways.com/pl/). Wybraliśmy pierwszą opcję, pomimo wyższej ceny jednak różnice te nie były duże, a firma wyglądała na solidniejszą i mniej problemową, ponieważ formularz przy zamawianiu biletów na orangeways częściowo był po węgiersku i można przez to wpaść w niepotrzebne koszty . Podróż na miejsce w obydwu przypadkach trwa od sześciu i pół do siedmiu godzin, w tym miejscu od razu chcemy zaznaczyć, że po drodze autobus ma tylko dwa postoje na granicy polsko-słowackiej i słowacko-węgierskiej także trzeba uważać jeżeli chodzi o nadmierne spożywanie napojów w trakcie podróży. Koszty związane z podróżą na miejsce nie są duże w porównaniu do innych krajów czy to Europy środkowej czy też dużo droższej Europy zachodniej. Sam bilet przy wyborze sieci Eurolines to koszt w okolicach 90 złotych czy to w jedną czy w drugą stronę, a koszt biletu z Budapesztu do Godollo przy użyciu pociągu wyniesie nas 375 HUF czyli jakieś 5zł. Przed wyjazdem warto też wykupić sobie ubezpieczenie w Polsce ponieważ na Węgrzech koszty związane z ubezpieczeniem na miejscu są na pewno dużo wyższe, sami skorzystaliśmy z karty Euro26 którą można wykupić w pierwszym lepszym biurze podróży. Koszt ten nie jest wysoki ( ~70 zł ), a mamy problem z głowy. Zakwaterowanie ... tutaj mamy na prawdę szerokie pole do popisu, wszystko zależy od tego czego tak na prawde oczekujemy od wyjazdu, w jakim towarzystwie lubimy spędzać czas oraz także od tego czy jedziemy sami, czy też z bliskimi przyjaciółmi lub zorganizowaną grupką . Przy wyborze uniwersytetu Szent Istvan możemy albo zgodzić się na akademik i automatycznie pozbyć się wszystkich problemów i niedogodnień związanych z codziennymi dojazdami na zajęcia, lub próbować na własną rękę szukać mieszkania w Budapeszcie . Obydwie opcje mają swoje plusy i minusy. Wybór akademika w Godollo wiąże się na pewno z dużo niższymi kosztami, ponieważ cena za zameldowanie na okres całego letniego semestru waha się w granicach 700 Euro, w zamian za to dostajemy przestrony pokój dla dwóch osób z balkonem, własną ubikacją oraz lodówką na wyposażeniu. Zyskujemy życie na własną rękę w akademiku, gdzie w ciągu tygodnia potrafi się naprawdę wiele wydarzyć, jednak tracimy na pięknych widokach związanych z Budapesztem oraz na dużo bardziej rozwiniętym życiu nocnym, które w stolicy tętni na każdym kroku. Jeżeli zdecydujemy się na własne mieszkanie w stolicy, to warto pamiętać o tym żeby zacząć poszukiwania na długo przed wyjazdem, ponieważ można trafić dobre okazje za stosunkowo niewielkie pieniądze, jednak najlepiej jest załatwić mieszkanie po innych studentach z wymiany bo wtedy mamy większą pewność, że wszystko będzie w porządku. Poza tym sam język nie będzie stanowił problemu i będzie można każdą sprawę omówić po angielsku lub jeżeli nam się poszczęści, po polsku. Sama uczelnia też bardzo pozytywnie nas zaskoczyła, kompleks przepięknych budynków rozmieszczonych na obszernym terenie Campusu otoczonego malowniczym krajobrazem wyżyn i gór. Jest to największa uczelnia agroturystyczna na terenie Węgier. Podzielona jest na kilka wydziałów, także każdy będzie w stanie znaleźć przedmioty jemu najbardziej odpowiadające . Wszystkie zajęcia które sobie wybraliśmy prowadzone są w języku angielskim, na poziomie bardzo dobrym. Widać, że uczelnia przykłada dużą wagę do studentów z obcych krajów i z tego co wiem z roku na roku pojawia się ich coraz więcej . Kontakt z wykładowcami jest na nieporównywalnie wyższym poziomie niż w Polsce . Wszyscy prowadzący są otwarci, mili, profesjonalnie przygotowani i co najważniejsze skłonni do pomocy. Możemy się do nich zgłosić z każdą sprawą czy problemem. Jeżeli nie możemy ich w danym dniu zastać osobiście we własnym gabinecie to każdy wykładowca podaję nam czy to maila kontaktowego przez którego możemy wszystko załatwić, czy też swój numer komórkowy. Nad całą grupą z wymiany czuwa nasza Koordynatorka Pani Veronika Csapo, która informuję nas na biężąco o wszystkich wydarzeniach dziejących się na terenie uczelni . Z całej masy dostępnych zajęć musieliśmy wybrać te, które pokrywały się w jakimś stopniu z naszym kierunkiem na macierzystej uczelni, do uzyskania zaliczenia trzeba uzbierać przedmioty na łączną sumę trzydziestu ECTSów, co w porównianiu do studentów z innych krajów jest nie lada wyzwaniem. Ale wiadomo, że studia na Erasmusie rządzą się swoimi prawami i nie ma co się martwić na zapas o jakiekolwiek zaliczenia. Jeżeli przyjechaliśmy z zamiarem poświęcenia przynajmniej ułamka swojego wolnego czasu na studiowanie i pojawiamy się na uczelni to nie będzie żadnych problemów z wpisami. Życie studenckie też odbiega w pewnym stopniu od normy, biorąc pod uwagę polskie warunki . W weekendy Godollo umiera, miasteczko dosłownie zamienia się w oazę spokoju. Wszyscy studenci albo wracają z akademików do własnych domów albo przenoszą się do Budapesztu gdzie przepadają na cały weekend w tamtejszych świątyniach rozpusty i ślad po nich powraca dopiero w poniedziałkowy poranek gdy szumnie, chwiejnym krokiem próbują z trudem dostać się po schodach na pierwsze piętro akademika aby odnaleźć swój pokój, spokój oraz butelkę wody mineralnej. Po ciężkim poranku przychodzi jednak czas na relaks i w tym miejscu warto zaznaczyć, że wszystkie imprezy na miejscu odbywają się głównie na początku tygodnia, czwartki i piątki są przeznaczone raczej na pakowanie i przygotowanie się psychicznie do wyniszczającego weekendu. Jeżeli chodzi o inne rozrywki to Campus może pochwalić się własnym barem, stadniną koni, kompleksem boisk do piłki nożnej, koszykówki czy tenisa ziemnego, siłownią oraz basenem (który jest w trakcie przebudowy) Z ogólnych porad i wskazówek możemy dodać, że warto zapisać się na dodatkowy bezpłatny kurs języka węgierskiego, ponieważ z komunikacją po angielsku w pobliskich sklepach bywa różnie, zawsze w ostateczności pozostaje nam język migowy . Jeżeli chodzi o walutę i ogólne koszty przetrwania, sprawa wygląda następująco : 70/700/7000 HUF = 1/10/100 zł Ceny są bardzo zbliżone do cen, które są w Polsce . Przykładowo : Piwo = 150 HUF Wino = 400 HUF+ Wódka = ~2000 HUF Paczka papierosów = 770 HUF Bułki = 11 HUF Cukier = 200 HUF Mleko = 150 HUF Obiad na terenie uczelni = 400-1000 HUF Pizza = 200 HUF / kawałek lub ~1500 za całą . Gyros = 700 HUF Bardzo popularne są budki z gyrosem ( robionym na podobieństwo kebabów w polsce ) oraz budki z pizzą sprzedawaną na kawałki . W samym Godollo jest też kilka większych sieciowych sklepów gdzie bez problemu możemy zrobić zakupy po angielsku ( TESCO / PennyMarkey / LeaderPrice / Aldi ) W razie jakichkolwiek pytań związanych z tym artykułem możecie smiało do nas pisać . [email protected] [email protected]