materiały pomocnicze do konkursu

Transkrypt

materiały pomocnicze do konkursu
MATERIAŁY DO KONKURSU - Święto czekolady w naszej szkole!
Autor: Iza Radecka - artykuł pochodzi z miesięcznika "Zdrowie"
Trudno znaleźć osobę, która nie lubiłaby czekolady. Uwielbiamy ją za wspaniały smak i zapach.
Czekolada poprawia nastrój i dodaje wigoru. Żeby zrozumieć, dlaczego czekolada wciąż
pobudza wyobraźnię milionów osób na świecie, warto odbyć podróż w czasie i przestrzeni.
Przenieśmy się do Belize w południowo-wschodniej części Półwyspu Jukatan i cofnijmy zegary
o jakieś 2500 lat. Właśnie zaczyna rozkwitać jedna z największych kultur prekolumbijskich cywilizacja Majów. A ulubionym napojem miejscowych elit jest czekolada z... pianką.
Wyglądem musiała przypominać tę podawaną np. w warszawskiej cukierni Bliklego, ale
smakowała inaczej. Roztarte ziarno kakaowca Majowie mieszali bowiem z pikantną papryką
chili i miodem dzikich pszczół albo kukurydzą. A żeby uzyskać apetyczną piankę, wielokrotnie
przelewali płyn z naczynia do naczynia. Ten gorzkawy i aromatyczny napój był niezbędnym
elementem uroczystości państwowych. Wznoszono nim również rytualne toasty w czasie
obrządków weselnych. A składając małżeńską przysięgę, narzeczeni w dowód miłości wręczali
sobie po kilka ziaren kakao. Nasiona kakaowca były także środkiem płatniczym, np. królik
kosztował 10 ziaren, a niewolnik 100. Ostatnie badania sugerują jednak, że historia czekolady
sięga jeszcze bardziej zamierzchłych dziejów. Językoznawcy odnaleźli korzenie słowa cacao w
języku Olmeków - plemienia, które założyło pierwszą cywilizację na terenach współczesnego
Meksyku. Oznacza to, że drzewa kakaowe uprawiano już ok. X wieku p.n.e. Kiedy po Olmekach
zamieszkali te tereny Majowie, a potem Aztekowie, otrzymali bezcenny spadek - kakaowe
plantacje i tradycję przyrządzania czekolady.
Kakaowe ziarna - hiszpańskie trofeum
Jak kakao trafiło do Europy? Jedni przypisują zasługi Hiszpanowi Hernanowi Cortezowi, który
z oddziałem 500 żołnierzy, podbił i opanował w latach 1519-24 terytorium państwa Azteków,
leżącego w Meksyku i na Półwyspie Jukatan w Ameryce Środkowej. Ziarna kakaowca
podarował konkwistadorowi król Montezuma II. Ale pierwszym Europejczykiem, który docenił
wartość kakaowego ziarna - choć sporządzony z niego napój wcale mu nie smakował - był
jednak Krzysztof Kolumb. Podczas swojej ostatniej podróży do Nowego Świata żeglarz dotarł
do wyspy Guanaja, położonej 50 km od Hondurasu. Stamtąd zabrał nasiona nieznanej mu
str. 1
rośliny, którą Indianie nazywali cacao. Dzięki synowi Kolumba Ferdynandowi wiemy dokładnie,
kiedy się to wydarzyło. W prowadzonym przez siebie dzienniku pod datą 15 sierpnia 1502 r.
opisał, jak Indianie wnosili kakaowe ziarno na pokład hiszpańskiego galeonu: "Musiały mieć
one dla nich wielką wartość, bo widziałem, że jeśli któryś z tych migdałów upadł, wszyscy
przystawali, by go podnieść, jakby szukali własnego oka".
Kakaowiec właściwy (Theobroma cacao) - gatunek wiecznie zielonego drzewa z rodziny
zatwarowatych rośnie tylko w tropikach. Wymaga bowiem gorącego, wilgotnego klimatu i
dużo cienia. Osiąga wysokość ok. 10-15 m. Ma skórzaste ciemnozielone liście oraz małe
różowe kwiatki. Owoc kakaowca kształtem przypomina ogórek. Ma ok. 20-30 cm długości. Jest
słodki, w przeciwieństwie do ukrytych w jego białym miąższu nasion. W każdym owocu
kakaowca znajduje się 30-40 czerwonawych lub brunatnych ziaren o wielkości 2-3 cm. Właśnie
z nich wytwarza się dziś kakao, masło kakaowe i czekoladę. Pierwsza plantacja powstała
najprawdopodobniej dżunglach Ameryki Południowej i Środkowej. W połowie XVII wieku
Holendrzy przenieśli sadzonki kakaowca do swoich kolonii na Jawie i Sumatrze, a potem
zaczęto uprawiać je na Filipinach, Nowej Gwinei, Samoa i w Indonezji. W XIX wieku ziarno
kakaowe zbierano też w Afryce Zachodniej, Kamerunie i na Sri Lance. Obecnie kakaowiec
uprawiany jest praktycznie w całej strefie międzyzwrotnikowej, a największe zbiory ma
Wybrzeże Kości Słoniowej oraz Malezja.
Wykradziona receptura czekolady
Indiański specjał intrygował odkrywców Nowego Świata, ale musiało upłynąć kilkadziesiąt lat,
by naprawdę docenili jego wartość. Jeden z podróżników przemierzając w 1575 r. półwysep
Jukatan zanotował: “Ile razy przejeżdżałem przez osadę, Indianie proponowali mi, bym się
napił czekolady. Gdy odmawiałem, odchodzili, śmiejąc się, wielce rozbawieni. Jednak kiedy
zabrakło wina, uczyniłem jak inni. Smak jest trochę gorzki, a sam napój zaspokaja i ożywia
ciało, ale nie można się nim upić". Dostrzegając wielki potencjał ukryty w kakaowych ziarnach,
Hiszpanie zaczęli eksperymentować: zamiast z zimną wodą mieszali kakaowy proszek z
wrzątkiem, zrezygnowali z chili i miodu, a dodawali cukier (na początku wyłącznie trzcinowy),
wanilię, cynamon, anyż i pieprz. Zarzucono też obyczaj przelewania napoju z naczynia do
naczynia - piankę otrzymywano, mieszając płyn specjalną drewnianą mątewką. Tak
zmodyfikowana czekolada podbiła hiszpański dwór, a zaraz potem całą Europę - choć nie obyło
str. 2
się bez kryminalnych afer. Goszczący w Madrycie dostojnicy delektowali się aromatem i
smakiem ciemnobrązowego napoju, a legenda o jego niezwykłych właściwościach szybko
rozniosła się po Europie. Niestety - pić czekoladę można było tylko na hiszpańskim dworze, a
sekret jej przyrządzania był tajemnicą państwową. Receptury strzeżono wiele lat, aż udało się
ją wykraść pewnemu przebiegłemu florentyńczykowi. Wtedy świat oszalał na punkcie
czekoladowego napoju.
Zakaz picia czekolady pod groźbą ekskomuniki
Magiczna moc czekolady zaczęła nawet niepokoić dostojników kościelnych. Hiszpańskim
damom towarzyszącym w XVII wieku kolonizatorom Meksyku tak zasmakował ten napój, że
piły go nawet podczas mszy. Indiańskie służące donosiły im do kościoła dzbanuszki świeżo
przygotowanego napoju. Damy twierdziły bowiem, że tylko dzięki temu są w stanie wytrzymać
trudy związane z długą i skomplikowaną liturgią. Z tym oburzającym zwyczajem postanowił
skończyć biskup w Chiapa Real (obecnie San Cristobal de las Casas, stan Chiapas, Meksyk),
który wywiesił na drzwiach katedry zakaz picia czekolady w czasie mszy pod groźbą
ekskomuniki. Osiągnął tylko tyle, że wierni zaczęli omijać katedrę i szli na mszę do klasztoru
dominikanów, którego przeor miał znacznie liberalniejsze poglądy w kwestii czekolady.
Legenda głosi, że surowy biskup wkrótce ciężko zachorował i zmarł w męczarniach,
najwyraźniej otruty. A truciznę podano mu w kubku czekolady...
Drzewo boga
Quetzalcoatl, Pierzasty Wąż - bóg słońca, wiatru i oddechu życia - pijał orzeźwiający napój z
ziaren pewnego drzewa rosnącego w tropikalnych lasach Ameryki Środkowej. Być może
właśnie od imienia tego najłaskawszego dla ludzi azteckiego bóstwa pochodzi nazwa
czekolady: cacahualt, chocolatl. W języku mieszkańców amazońskiej dżungli napój ten
nazywał się podobnie - xococalt, ale oznaczał gorzką wodę. W 1737 r. szwedzki przyrodnik Carl
von Linne (Karol Linneusz) nadał drzewu kakaowemu łacińską nazwę Theobroma (z greckiego:
napój bogów) cacao.
Zwyczaj picia czekolady na dworach Europy
Na francuskim dworze zwyczaj picia czekolady wprowadziła hiszpańska księżniczka Anna zwana
Austriaczką (pochodziła z tej części rodu Habsburgów, która rządziła Hiszpanią), która poślubiła w 1615
str. 3
r. Ludwika XIII - pięknie uwieczniona przez Aleksandra Dumasa w “Trzech muszkieterach”. Smakiem
tego niezwykłego napoju mógł więc delektować się spiskujący przeciwko królowej kardynał Armand
Jean Richelieu. Ale na pewno nie kosztowali go broniący czci Anny Atos, Portos, Aramis i D'Artagnan bo biednych muszkieterów nie byłoby stać na tak kosztowną ekstrawagancję. Jeszcze przez kilkaset lat
napój Majów i Azteków będzie dostępny tylko dla elit. Czekoladę, jaką pijemy obecnie, rozpropagowali
Anglicy, po tym jak w roku 1657 pewien Francuz otworzył w Londynie przy Bishopsgate Street pijalnię
“znakomitego napoju zachodnioindyjskiego”. Wodę zastąpiono mlekiem i - aby uzyskać aksamitną,
gęstą konsystencję - dodawano utarte z cukrem jajka. Przysmak ten był tak kosztowny, że znany pisarz
Samuel Pepys po raz pierwszy spróbował go dopiero w roku 1662 i od tej pory regularnie zaglądał do
czekoladowego sklepu na “swój poranny łyk czekolady”. Wielkim miłośnikiem czekolady był August II
Sas - pierwszy przedstawiciel rządzącej w Saksonii - dynastii Wettynów, który zasiadł na tronie polskim.
To prawdopodobnie on wprowadził modę na picie czekolady na Wisłą. Było to w pierwszym
dziesięcioleciu XVIII w. Pierwsza oryginalna, polska czekolada pitna powstała około 1859 r. Twórcą jej
receptury był protoplasta najsłynniejszych polskich cukierników, Ernest Karol Wedel. Jej skład do dziś
jest jedną z najpilniej strzeżonych tajemnic firmy.
Czekoladowe wyroby
Bez filiżanki parującej czekolady nie mogło się obejść żadne wykwintne spotkanie towarzyskie.
Ale też zaczęto wykorzystywać kakao do innych potraw i deserów. Już w połowie XVII wieku
powstały pierwsze batony ze zmielonego i sprasowanego ziarna z dodatkiem orzechów,
suszonych owoców i... kwiatów. Robiono też czekoladowe pastylki oraz lody, a Włosi
przyrządzali z kakaowym proszkiem nawet zupy i makarony. Słynne i uwielbiane do dziś
pralinki wymyślił w 1679 r. francuski kucharz marszałka du Plessis-Praslin. Nie ustawały
również prace nad doskonaleniem technologii przerobu nasion kakao. Roztarte na proszek
ziarno ugniatano z dodatkiem cukru, cynamonu, wanilii, aromatu piżmowego i annatto.
Otrzymywana w ten sposób masa zawierała bardzo dużo tłuszczu, który osadzał się na
powierzchni i nie wyglądał apetycznie. Próbowano zmniejszyć zawartość tego tłuszczu. Ale na
prawdziwy sukces trzeba było poczekać. Udało się to Holendrom. W 1824 r. chemik Coenraad
van Houten udoskonalił prasę hydrauliczną do miazgi kakaowej. Udało się mu wycisnąć 50
procent masła, dzięki temu powstał oczyszczony, kruchy placek, z którego po zmieleniu
otrzymywano kakao w proszku, jakiego obecnie używamy. Od tego było już blisko do
powstania pierwszej tabliczki czekolady. Wyprodukował ją w Anglii w 1846 r. Joseph Fry. Firma
J S Fry (obecnie część imperium Cadbury), w roku 1873 jako pierwsza zaczęła wyrabiać również
str. 4
czekoladowe jajka wielkanocne. Dzięki wynalazkowi van Houtena wyroby z kakao stały się
dostępne nie tylko dla wybranych, choć nadal były towarem luksusowym. Pod koniec XIX
wieku do liderów w przemyśle czekoladowym dołączyli Szwajcarzy. W 1875 r. Daniel Peter
wyprodukował pierwszą czekoladę mleczną, wykorzystując do niej jeszcze ciepły wynalazek
Henriego Nestle - mleko skondensowane. To pozwoliło na dalsze eksperymenty. Producenci
zaczęli prześcigać się w nowych pomysłach. Powstały czekolady nadziewane, dmuchane, białe.
Dziś lista wyrobów czekoladowych liczy kilka tysięcy pozycji i co roku pojawiają się nowe
produkty.
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/czekolada-dluga-historia-slodkiegoprzysmaku_33760.html
Gorzka CZEKOLADA ma najwięcej wartości odżywczych
Autor: Magdalena Moraszczyk - artykuł pochodzi z miesięcznika "Zdrowie"
Gorzka czekolada ma wykwintny smak i cudownie poprawia humor, gdy dopadnie nas
chandra. Ale to tylko niektóre powody, dla których warto jeść gorzką czekoladę. Okazuje się,
że czekolada jest dobra na kaszel, nadciśnienie, brak energii, kiepską pamięć i brak
koncentracji.
Swój cierpki smak zawdzięcza dużej zawartości kakao. W zależności od gatunku może w niej
być od 70 do 99 proc. kakaowego ziarna. Czekolada, która składa się prawie z samego kakao,
jest niemal czarna i tak gorzka, że trzeba czasu, aby się w niej rozsmakować. Koneserzy są
jednak zdania, że nie ma od niej lepszej na świecie. Żeby poznać smak prawdziwej gorzkiej
czekolady, najlepiej stopniowo przyzwyczajać do niej swoje kubki smakowe. Zacznij od kostki
czekolady deserowej, a na koniec zafunduj sobie najmocniejsze doznanie smakowe:
czekoladę, która zawiera 90-99 proc. kakao.
Jak rozpoznać czekoladę dobrej jakości?
Dobrej jakości czekolada musi mieć błyszczącą, jedwabistą powierzchnię i subtelny zapach
czekolady, a nie kawy. Kiedy dzielimy ją na kawałki, słychać charakterystyczny trzask, a
powierzchnia w miejscu przełamania jest gładka. Jeśli tabliczka kruszy się albo wygina,
prawdopodobnie zawiera za mało masła kakaowego lub po prostu jest nieświeża. Dobra
czekolada rozpływa się w ustach, pozostawiając na długo cierpki posmak z nutą słodyczy.
str. 5
Duży kubek czekolady ma 150 kalorii, podczas gdy stugramowa tabliczka 560. Czekolada w
proszku jest łatwiej strawna i rzadziej powoduje zaparcia. Zwykle pije się ją z dodatkiem mleka,
jednocześnie wzbogacając dietę w wapń. To bardzo dobre połączenie, ponieważ zawarty w
czekoladzie magnez przyśpiesza wchłanianie wapnia.
Gorzka czekolada na zdrowie
Gorzka czekolada to nie tylko wyborny smak. Naukowcy, badając skład kakaowych ziaren,
odkryli w nich wiele cennych dla zdrowia substancji. A ich zawartość jest największa właśnie
w gorzkiej czekoladzie. Oto dlaczego warto od czasu do czasu zjadać kilka kostek.
·
Pomaga w myśleniu. Zawiera wiele związków pobudzających mózg do pracy, np.
pirazynę. Dlatego kilka kostek gorzkiej czekolady może rozjaśnić nam umysł, poprawić
koncentrację, pamięć, czas reakcji i ułatwić rozwiązywanie problemów. W związku z
takim działaniem czekolady niektóre dzieci mogą być nadmiernie pobudzone oraz mieć
kłopoty z zaśnięciem.
·
Dodaje energii - ma najwięcej spośród czekolad węglowodanów, magnezu, potasu,
żelaza, ale nie zawiera (albo niewiele) cukru! Specjaliści uważają ją za najlepiej
przyswajalne,
skoncentrowane
źródło
energii. Dobrze
mieć taką
"bombę
energetyczną" w plecaku, wybierając się na wędrówkę czy trening. Gdy zupełnie
opadniesz z sił, na pewno postawi cię na nogi.
·
Zapobiega miażdżycy i zakrzepom. Okazało się, że ziarna kakaowe są dosłownie
"zapchane" flawonoidami. Te naturalne substancje hamują procesy utleniania "złego"
cholesterolu, chroniąc nas przed miażdżycą i nowotworami. Pomagają zwalczyć
infekcje, regulują właściwe napięcie mięśni i naczyń krwionośnych oraz "pilnują", żeby
płytki krwi nie zlepiały się, zapobiegając tworzeniu się zakrzepów i udarowi mózgu.
·
Wzmacnia serce. Zawarte w ziarnie kakaowym polifenole obniżają ciśnienie krwi i
zapobiegają zawałowi serca. Holenderscy naukowcy dowiedli, że osoby, które
regularnie jedzą (albo piją) czarną czekoladę, 50 proc. rzadziej umierają na zawał.
·
Filtruje nerki. Dzięki dużej zawartości alkaloidu teobrominy pobudza pracę nerek i jako
łagodny środek moczopędny znakomicie je oczyszcza. To ważna informacja dla osób,
które mają skłonność do infekcji dróg moczowych.
str. 6
·
Łagodzi kaszel. Ostatnio naukowcy odkryli, że teobromina skuteczniej hamuje kaszel
niż stosowana do tej pory kodeina i nie wywołuje uczucia senności. Spróbujmy zatem
ratować się gorzką czekoladą, gdy złapie nas przeziębienie.
Kostka czekolady lub dwie wystarczą
Dietetycy polecają gorzką czekoladę z orzechami lub owocami, bo za jednym zamachem
dostarcza więcej tłuszczów roślinnych i antyoksydantów. Najlepiej zjeść kawałek na deser po
ciężko strawnym posiłku. Można np. wypić filiżankę kawy i schrupać dwie kostki czekolady.
Zwiększy to wydzielanie żółci niezbędnej do trawienia tłuszczów. Ale nadmierna miłość do
brązowych tabliczek może obrócić się przeciwko nam. Zdecydowanie nie wolno opychać się
czekoladą, bo kalorie i tłuszcz, które się w niej znajdują, niweczą pozytywne działanie. Poza
tym lekarze przypuszczają, że od czekolady można się uzależnić. Uważać trzeba także, gdy
mamy skłonność do alergii, bo kakao może uczulać. Niemniej w chwili smutku albo jakiejś
nerwowej sytuacji sięgaj po kawałek czekolady bez wyrzutów sumienia - to nie wpłynie na
twoją figurę, za to pozwoli odzyskać równowagę psychiczną.
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/Gorzka-czekolada-ma-najwiecej-wartosciodzywczych_34856.html
Czekolada
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii:
Kostki czekolady mlecznej, białej, gorzkiej oraz z orzechami
Czekolada – wyrób cukierniczy sporządzany z miazgi kakaowej, tłuszczu kakaowego (masło
kakaowe), środka słodzącego i innych dodatków. Według dyrektywy 2000/36/WE czekoladę
definiuje się jako wyrób otrzymywany z wyrobów kakaowych i cukrów, który zawiera nie mniej
niż 35% suchej masy kakaowej ogółem, w tym nie mniej niż 14% suchej odtłuszczonej masy
kakaowej.
str. 7
Historia
Majowie i Aztekowie
Nasiona kakaowca właściwego początkowo były wykorzystywane przez Majów do produkcji
napoju dla najbogatszych o nazwie Xococalit z nahuatl xocolatl IPA [ʃoˈkolaːt͡ɬ] – gorzka woda).
Napój ten był również wykorzystywany podczas modłów i odpraw rytualnych. Xococalit był
przyrządzany z roztartych ziaren kakaowca z miodem, chili bądź z kukurydzą. W celu uzyskania
pianki przelewali napój z naczynia do naczynia.
Aztekowie rozdrabniali nasiona kakaowca by produkować zimny napój z kukurydzą, chili,
miodem, wanilią oraz z suszonymi płatkami kwiatów nadających różną barwę napojom.
Europa (XVII w. – obecnie)
Dzięki odkryciu Ameryki przez Kolumba nasiona kakaowca mogły zostać przewiezione do
Europy. Jednak dopiero w XVII wieku popularne stały się roztarte ziarna kakaowca, które
zostały zalane ciepłą wodą z dodatkiem cukru.
W 1828 Casparus van Houten Senior opatentował metodę proszkowania nasion kakaowca a
jego syn wynalazł proces alkalizowania czekolady zwany dutchingiem. Francis Fry z
połączonego kakao, cukru i rozpuszczonego tłuszczu kakaowego wylanego do formy uzyskał
pierwszą tabliczkę czekolady. Konszowanie czekolady zostało wynalezione przez Rudolpha
Lindtowa.
Rodzaje czekolady
Główny podział
Typ
Skład
składa się z masła kakaowego, proszku kakaowego i cukru, czasem z niewielką domieszką
wanilii. Zawiera przynajmniej 70% produktów z miazgi kakaowej i powinna być
Gorzka
przygotowywana w temperaturze 31,1–32,7 °C. Zawiera 2–5 razy więcej teobrominy niż
mleczna.
w jej skład wchodzi również mleko lub proszek mleczny i wanilia, a zawartość kakao nie
przekracza 50%. Temperatura wytwarzania wynosi 28,9–30,5 °C. Zwykle czekolada ta
Mleczna
zawiera nie mniej niż 25% suchej masy kakaowej ogółem, 14% suchej masy mlecznej, 2,5%
suchej odtłuszczonej masy kakaowej, 3,5% tłuszczu mlecznego oraz 25% tłuszczu ogółem.
w jej skład wchodzi miazga kakaowa, cukier, lecytyna oraz tłuszcz kakaowy lub inne
Deserowa
dodatki. Najczęściej zawiera powyżej 50% produktów z miazgi kakaowej.
str. 8
Biała
bez zawartości proszku kakaowego. W najlepszych czekoladach tego rodzaju jest tylko do
33% masła kakaowego. Temperatura wytwarzania 27,9–30,5 °C. Niektórzy smakosze
wyrażają pogląd, że ten wyrób nie jest czekoladą ze względu na niską zawartość masła
kakaowego.
·
Bakaliowa
·
Orzechowa
·
czekolady z owocami, likierami i innymi dodatkami
Czekolada „couverture” jest wyrobem otrzymanym z wyrobów kakaowych i cukrów,
zawierającym nie mniej niż 35% suchej masy kakaowej, w tym:
·
nie mniej niż 31% tłuszczu kakaowego;
·
nie mniej niż 2,5% beztłuszczowej suchej masy kakaowej.
W produktach czekoladopodobnych zawartość kakao nie przekracza 7% całkowitej masy.
Większość producentów dla uzyskania gładkiej, jednorodnej struktury dodaje do czekolady
lecytynę sojową (E322), lub PGPR (polirycynooleinian poliglicerolu – E476), co pozwala
zmniejszyć zawartość drogiego masła kakaowego i obniżyć lepkość masy.
Składniki odżywcze
Kakao i czekolada są zaliczane do produktów wysokokalorycznych – 100 g czekolady gorzkiej
zawiera 554 kcal, 6,7 g białka i 34,3 g tłuszczu. Czekolada jest produktem o stosunkowo niskim
indeksie glikemicznym, dzięki czemu polecana jest cukrzykom. Średnio 100 g czekolady
mlecznej dostarcza 10 mg cholesterolu, zaś gorzka – 1 mg. Obecne w czekoladzie flawonoidy
z rodziny polifenoli mogą hamować utlenianie cholesterolu LDL. Możliwe jest także, że tłuszcze
zawarte w kakao i wysokiej jakości czekoladzie (nie zawierającej kwasów tłuszczowych o
konfiguracji trans oraz sztucznych kwasów krótko-łańcuchowych) chronią przez nowotworem
piersi. Czekolada zawiera również fenyloetyloaminy (PEA) – endorfiny. Ponadto czekolada
zawiera wiele wartościowych składników mineralnych takich, jak Mg, K, Ca, Mn, Cu, Zn, Fe.
str. 9
Wpływ na organizm
Wywołuje
odczucie
sytości
i
pomaga
otrzymać
lepsze
rezultaty
w
testach
wytrzymałościowych. Zawarte w czekoladzie endorfiny wpływają na pracę mózgu, poprawia
nastrój, łagodzi ból. Zbyt duże ilości spożywanej czekolady mogą prowadzić do otyłości.
Dzienna dawka czekolady powinna wynosić maksymalnie 50 g.
v Czekolada zawiera pewną ilość substancji wykazujących działanie psychoaktywne:
Ø kofeina – ten sam stymulant, który zawarty jest w kawie, występujący jednak w
czekoladzie w niewielkich ilościach (5–10 mg w tabliczce)
Ø teobromina
–
aktywna
biologicznie
pochodna
ksantyny,
główny
alkaloid
charakterystyczny dla czekolady. Gorzka czekolada zawiera jej ok. 1%, mleczna od 0,1%
do 0,5%.
Ø anandamid – psychoaktywny endokannabinoid
Ø fenyloetyloamina
Czekolada jest szkodliwa dla wielu zwierząt. Organizmy koni, psów, kotów i papug nie są
zdolne do metabolizmu zawartego w czekoladzie alkaloidu – teobrominy. Spożycie czekolady
może powodować u nich drgawki, zawał serca, krwotok wewnętrzny, a nawet śmierć.
Produkcja
·
Czekolada pitna – ziarna kakaowca są poddawane fermentacji, suszone, a następnie
oczyszczane i prażone. Następnie miażdży się ich skorupki i odsiewa je oraz usuwa
zarodki. Z pokruszonych ziaren wydobywa się tłuszcz za pomocą wyciskania,
wyżymania lub rozpuszczalnika. Pozostaje sucha substancja, tzw. makuchy. Zostają
one rozdrobnione i wysuszone w temperaturze 20 stopni Celsjusza. Następnie
przerabia się je na proszek i przesiewa. Otrzymany ciemny, aromatyczny proszek
mieszany jest z cukrem i otrzymuje się czekoladę w proszku.
·
Czekolada twarda – pokruszoną śrutę kakaową mieli się w wysokiej temperaturze.
Powstaje masa zwana likierem czekoladowym. Miesza się ją i rozgniata, aż powstanie
miałka i tłusta substancja, puszysta, o aksamitnej gładkości. Poddawana jest ona
konszowaniu – mieszaniu i rozcieraniu na sucho. Dzięki temu staje się bardziej
str. 10
plastyczna, zmniejsza się jej wilgotność i znikają resztki kwasowości. Pod koniec
procesu konszowania dodaje się masło kakaowe i ewentualnie lecytynę. Cały czas
masa jest łagodnie podgrzewana do odpowiedniej temperatury (80-85 stopni dla
czekolady gorzkiej, 55-60 stopni dla czekolady mlecznej). Następnie czekoladę się
powoli schładza, aby tłuszcz kakaowy jednolicie się skrystalizował. Odpowiednio
schłodzona (ale płynna) masa jest wlewana do form. W tunelu chłodniczym, w
temperaturze około 6-7 stopni czekolada stygnie i krzepnie, kurcząc się w formach.
Ostatnim etapem produkcji jest wybicie tabliczek z form i zapakowanie.
Zalety i wady czekolady
Milena Kochanowska
Czy powinniśmy jeść czekoladę, czy raczej jej się wystrzegać? Czy to możliwe, że jest ona
wykorzystywana również w kosmetyce? Jakie właściwości ma ten przysmak? Wyjaśnia
Katarzyna Smolak, kosmetolog z Poznania
Kakaowiec właściwy jest drzewem rosnącym w Ameryce Południowej. To właśnie z niego
otrzymywana jest czekolada, a dokładniej z kakao i masła kakaowego, bo to one są jej
głównymi składnikami. - Czekolada jest jednak nie tylko produktem spożywczym, ale też
bogatym zbiorem witamin, minerałów oraz innych składników biochemicznych cennych dla
naszego zdrowia - wyjaśnia Katarzyna Smolak, kosmetolog. - Dlatego wykorzystuje się ją także
z kosmetyce. Zalety Czekolada ma właściwości relaksujące, uspokajające, ale jest również
doskonałym źródłem energii. Zawiera witaminy: A, B1, B2, B3, E i PP oraz substancje działające
stymulująco takie jak teobromina, czy kofeina. Ta druga oczyszcza skórę z toksyn, działa
wyszczuplająco i antycellulitowo, a także przyspiesza zmniejszanie obrzęków.
Dzięki fenylotylaminie, po zjedzeniu czekolady wzrasta w organizmie poziom serotoniny i
endorfin. Za sprawą serotoniny czujemy się odprężenie, zrelaksowani, bo przeciwdziała ona
depresji i zmniejsza podatność na schorzenia układu nerwowego. Endorfiny z kolei to tak
zwane "hormony szczęścia", które poprawiają nastrój i potęgują odczuwanie przyjemności.
Duża zawartość magnezu, szczególnie w gorzkiej czekoladzie, ułatwia wchłanianie wapnia,
oraz przeciwdziała stresom, a żelazo, cynk i wapń przyspieszają krążenie krwi w organizmie.
Czekolada zawiera także flawonoidy, które opóźniają procesy starzenia i neutralizują działanie
wolnych rodników. Podnoszą też odporność organizmu, uelastyczniają ściany tętnic,
zapobiegają zmianom miażdżycowym, rozkurczają naczynia ułatwiając przepływ krwi.
str. 11
Wystarczy zjedzenie kilku kostek ciemnej czekolady dziennie, by choć w pewnym stopniu
ochronić skórę przed promieniami ultrafioletowymi zawartymi w świetle słonecznym.
Czekolada wzmacnia nasze serce i układ krwionośny, działa przeciwzakrzepowo, zmniejsza
ryzyko zawału serca, chorób nowotworowych oraz pobudza pracę nerek.
Wady Niestety, czekoladowe przysmaki mają dużo kalorii, a więc spożywanie ich w nadmiarze,
o ile nie chcemy dorobić się dodatkowych kilogramów, nie jest wskazane. Mogą także
powodować alergię i obciążać wątrobę. Dzięki zawartości kofeiny i teobrominy mogą
uzależniać. Dobroczynne właściwości czekolady odczuwają więc najbardziej ci, którzy sięgają
po nią sporadycznie. Jedząc ją bardzo często uodporniamy się na jej działanie. Osoby z
chorobami układu krążenia powinny sięgać po gorzką, czarna czekoladę, a wystrzegać się
czekolady mlecznej oraz białej, bo zawierają one nasycone kwasy tłuszczowe, które
niekorzystnie wpływają na naczynia krwionośne.
Czytaj więcej:
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/418444,zalety-i-wady-czekolady,2,id,t,sa.html
str. 12

Podobne dokumenty