tekst (*)

Europejskie Spotkanie Młodych w Barcelonie
W dniach od 28 grudnia 2000 roku do 1 stycznia 2001 r. w Barcelonie odbyło się, zorganizowane
przez Wspólnotę braci z Taizé, Europejskie Spotkanie Młodych.
Ekumeniczna Wspólnota z Taizé założona w 1940 roku przez brata Rogera Schutza obecnie liczy
100 braci z 25 krajów. Jej członkowie należą do Kościoła katolickiego i różnych wyznań protestanckich.
Powołaniem wspólnoty jest praca na rzecz pojednania i pokoju. Próbuje ona zbliżyć wyznania: katolickie,
prawosławne i protestanckie, wybierając najcenniejsze elementy z każdego z nich: z katolicyzmu - kult
Eucharystii, z protestantyzmu - czytanie Pisma świętego, z prawosławia - modlitwę kontemplacyjną.
Młodzi ludzie nie tworzą ruchu. Zachęca się ich, by nieśli pokój, zaufanie i pojednanie do swoich miast i
wiosek, do swoich środowisk i parafii.
Organizatorem naszego wyjazdu do Barcelony był jezuita, ksiądz Waldemar Szczygioł z parafii
św. Andrzeja Boboli w Czechowicach-Dziedzicach. To właśnie on zaproponował mi, abym do stolicy
Katalonii zabrał ze sobą kilka osób. Wśród uczestników "Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię" byli
mieszkańcy Bursy. Wraz ze mną pojechali: Piotr Kaczmarczyk, Wojciech Boroń oraz wychowawca pan
Zbigniew Łata. Byli także nasi znajomi: Joanna Kaczmarczyk, Marcin Batko, Tomasz Kwiecień, Daniel
Wąsik, Krzysztof Wróblewski, Wojciech Katarzyński.
Wyruszyliśmy 26 grudnia 2000 r. ok. godz. 23:00 spod kościoła św. Andrzeja Boboli z
Czechowic-Dziedzic. Jechaliśmy przez Czechy, Austrię, północne Włochy, Francję. Po 34 godzinach
podróży zostaliśmy przyjęci w "punkcie przyjęcia Polaków" w Barcelonie. Stąd pojechaliśmy do Sitges,
miasteczka położonego 40 km na południe od stolicy Katalonii. Tam gospodarze parafii zakwaterowali
nas u rodzin oraz w szkole Equipaments Escolars.
Codziennie rano w kościele parafialnym Església Parroquial odbywały się modlitwy w duchu
Taizé oraz spotkania tematyczne, na których czytaliśmy i rozważaliśmy list, napisany przez brata Rogera,
i zatytułowany "Czy widzisz przed sobą szczęście?".
Autor zwracając się w nim do młodych ludzi, napisał, że prawdziwe szczęście daje zbliżanie się
do prostoty serca i prostoty życia. "Nasze życie nabiera sensu, kiedy staje się nade wszystko żarliwą
odpowiedzią na Boże wezwanie" - przekonywał. Zapewniał także, że modlitwa jest czymś bardzo
prostym. „Czyż nie jest tylko westchnieniem?” – pytał. „Bóg potrafi nas usłyszeć. I nie zapominajmy, że
w sercu człowieka modli się sam Duch Święty. Trwanie w ciszy w obecności Boga jest już wewnętrzną
gotowością otwartą na kontemplację". Na koniec brat Roger podkreślił, że "szczęście jest w pokornym
dawaniu siebie". I myśl tę przyjęliśmy jako przesłanie listu.
W halach Fira de Barcelona odbywały się spotkania modlitewne. Po ich zakończeniu większość
wolnego czasu poświęcaliśmy na zwiedzanie Barcelony. W Sitges urządzaliśmy także różne imprezy m.
in. wyjście do pałacu Palau Maricel, muzeum Museu Maricel de Mar oraz mecz piłki nożnej na boisku
szkolnym. W rywalizacji sportowej odnieśliśmy sukces. Reprezentacja Bursy (w składzie: ja, Piotrek i
pan Zbyszek) pokonała swych przeciwników (w składzie: dwóch mężczyzn i sympatyczna studentka).
Wygraliśmy 7:6.
Sylwestrowy wieczór spędziliśmy w Sitges. Najpierw poszliśmy do kościoła Ermita de Sant
Sebastià na czuwanie modlitewne, by modlić się o pokój na świecie. Nowy Rok witaliśmy na plaży, a
około godz. 0:30 poszliśmy na zabawę do lokalu wynajętego przez gospodarzy parafii.
Europejskie Spotkanie Młodych zakończyło się w Nowy Rok uroczystą Mszą św. w Església
Parroquial i obiadem u przyjmujących pielgrzymów. O godz. 18:00 spod stadionu F.C. Barcelona
wyruszyliśmy w powrotną podróż.
Europejskie Spotkanie Młodych pokazało, że modlitwa jednoczy wielu ludzi. Wielkie wrażenie
robiły spotkania podczas, których rozważano słowa brata Rogera. To wspaniałe uczucie, niezapomniane
wrażenie, gdy kilka lub kilkanaście tysięcy osób śpiewa i modli się w atmosferze kanonów z Taizé.
Michał Górka
(Artykuł znajduje się również na stronie internetowej http://www.mgorka.prv.pl)
marzec 2001 – 17.04.2004