marzec 2016 - Świat Zdrowia

Transkrypt

marzec 2016 - Świat Zdrowia
Świat Zdrowia marzec 2016
Świat Zdrowia
BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK O ZDROWIU | MARZEC 2016 NR 2 [94]
PRZYZWOLENIE
NA OSZUSTWO
SPRZEDAŻ
LEKÓW
W INTERNECIE
MARSZ PO ZDROWIE
NORDIC
WALKING
BIEGAJĄC PRZEZ SEN
ROZBIERAMY
REKLAMY
KATARZYNA
ANKUDOWICZ
Mam siły za trzech!
www.swiat-zdrowia.pl
TEMAT MIESIĄCA
BADANIA KLINICZNE
Miesięcznik bezpłatny
Nr 02 (94)/marzec 2016
ISSN 1895-3093
Redaktor naczelna
Anna Rokita
[email protected]
Redakcja
Świat Zdrowia S.A.
ul. Szosa Bydgoska 52
87-100 Toruń
Współpraca
Ewa Łuszczuk, Renata Mazurowska,
Anna Komorowska, Iwonna Widzyńska-Gołacka, Małgorzata Grosman, Sybilla
Walczyk, Joanna Grzegorzewska,
Bożenna Szymańska, Maja Erdmann,
Barbara Jagas, Barbara Kozber
Skład i opracowanie graficzne
NEKK Sp. z o.o.
www.nekk.pl
Wydawca
Świat Zdrowia S.A.
ul. Szosa Bydgoska 52
87-100 Toruń
Zarząd
Piotr Sucharski – Prezes Zarządu
Grzegorz Dzik – Wiceprezes Zarządu
Biuro reklamy
Ewelina Cichacka
[email protected]
tel. 56 662 23 21
Prenumerata dla aptek
tel. 56 662 93 09
Dystrybucja
W wybranych aptekach
Druk
RR Donnelley
Fotoedycja
NEKK
Zdjęcia
Thinkstock, StockFood/Free,
East News, WBF
Okładka
fot. WBF
Copyright © Świat Zdrowia S.A.
Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść
i formę reklam ani prezencję produktów oraz za
błędne zastosowanie preparatów przedstawianych
przez producentów i dystrybutorów w magazynie.
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania
i redagowania nadesłanych tekstów.
Badania kliniczne
B
Badania kliniczne – brzmi tajemniczo? Na łamach
marcowego „Świata Zdrowia” wyjaśniamy, czym jest
eksperyment medyczny, w jakim celu prowadzi się
badania kliniczne, kto może uczestniczyć w terapii
i jak przystąpić do badań. Uczestnicząc w badaniach
klinicznych, możemy zyskać dostęp do najnowszych
terapii, lecz także pomóc innym, przyczyniając się do
rozwoju medycyny.
W najnowszym „Świecie Zdrowia” przeczytacie
również o zagrożeniach związanych z nadużywaniem
antybiotyków, o roli, jaką w leczeniu reumatyzmu
odgrywa czas, a także o terapii śmiechem. Jednak
szczególnie polecam Waszej uwadze artykuł dotyczący
niekontrolowanej sprzedaży leków (także na receptę)
w internecie. Pamiętajmy, że apteka to jedyne miejsce,
w którym powinniśmy kupować leki, a sprzedający je
farmaceuta to jedyny człowiek, który gwarantuje nam
bezpieczeństwo w tym zakresie. To ważne, tym bardziej
że w tej transakcji chodzi o nasze zdrowie, a niekiedy
nawet życie.
Anna Rokita
Redaktor naczelna
Świat Zdrowia
marzec 2016
www.swiat-zdrowia.pl
Czekamy na listy i e-maile z Państwa opiniami o naszym magazynie.
Prosimy o sugestie i propozycje tematów. Będą one kanwą do powstania
materiałów redakcyjnych. Najciekawsze listy wydrukujemy i nagrodzimy.
Prosimy pisać pod adresem: Świat Zdrowia S.A., ul. Szosa Bydgoska 52,
87-100 Toruń, z dopiskiem „Redakcja”. E-mail: [email protected].
3
SPIS TREŚCI
TEMAT MIESIĄCA
Badania
kliniczne
Zanim leki nowej generacji wejdą na
rynek, niezbędna jest jednoznaczna
ocena, czy są bezpieczne i skuteczne.
To właśnie na tym etapie konieczne
są badania kliniczne, czyli terapie
przeprowadzane z udziałem
pacjentów ochotników.
AKTUALNOŚCI
NASZE ZDROWIE
06 w kalendarzu
07 piszecie do nas
08 listy
10ciekawostki
12 plotki
22 Encyklopedia zdrowia
26 Przyzwolenie na oszustwo
30 Odchudzanie ze wspomaganiem
34 Jak je stosować i traktować
37 Reumatyzm niejedno ma imię
40 Królowa pszczół
42 Śmiech to zdrowie, naprawdę!
46 Biegając przez sen
48 Soczyste zdrowie
WYWIAD Z GWIAZDĄ
14 Mam siły za trzech!
Rozmowa z Katarzyną Ankudowicz
TEMAT MIESIĄCA
18 Niezbędne dla rozwoju medycyny
Raport
4
Choroby włosów i skóry głowy, cz.1
Sprzedaż leków w internecie
Przegląd suplementów
Antybiotyki
Trafić w terapeutyczne okno
Melisa
Zalecenia gelotologów
Zespół niespokojnych nóg
Sposób na warzywa i owoce
MARZEC 2016
26
14
55
60
46
INSPIRACJE
RELAKS
51 Marsz po zdrowie
64 Podróż do miejsc świętych
68 Dobre strony
70 Zapraszamy do zabawy
Nordic walking
URODA IbTY
55
Z własną urodą na ty
Beauty coach radzi
Pielgrzymki po Polsce
Nowości wydawnicze
MÓJ DOM
58 Kawa na ławę
Jak zrobić kawę doskonałą
KUCHNIA
60 Na zielono
konkursu
kulinarnego
63 Rozwiązanie
Nie tylko warzywa
Zielono na talerzu
5
aktualności » W KALENDARZU
opr ac . Kamila Śnieżek
Coś na ząb
Myśl o świdrującym dźwięku towarzyszącym borowaniu przyprawia cię o dreszcze? Zwlekasz z zapisaniem się na wizytę aż do ostatniej chwili, gdy ząb boli tak bardzo, że przestają działać środki przeciwbólowe? Jeśli tak, to należysz do 20 proc. społeczeństwa, które cierpi na dentofobię (inaczej odontofobię),
czyli paniczny strach przed dentystami. Przyczyny tej fobii mogą być różne – złe doświadczenia, niski
próg odczuwania bólu, strach przed zastrzykami itp. Między innymi to właśnie dentofobia odpowiada
za fatalny stan zębów dorosłych Polaków – aż 98 proc. z nas ma objawy próchnicy! Dentyści robią, co
mogą, żeby okiełznać strach swoich pacjentów. Jednym z ich sposobów jest zastosowanie u najbardziej
przerażonych chorych sedacji wziewnej tlenkiem azotu. Taki zabieg pozwala pacjentowi odprężyć się
i zrelaksować, pozostawiając go w stanie lekkiego oszołomienia, jednak przy zachowaniu świadomości.
Metoda ta stosowana jest zarówno w leczeniu dorosłych, jak i dzieci. Jeśli należysz do osób, które bardzo
potrzebują takiego wsparcia, zapytaj o nie swojego dentystę. A 5 marca złóż mu najlepsze życzenia
z okazji jego święta – świat bez stomatologów byłby bardzo złym miejscem!
5 marca – Dzień Dentysty
Kropla życia
Piękny umysł
Mózg to nie tylko centrum dowodzenia sterujące wszystkimi
procesami zachodzącymi w ludzkim organizmie. To także
źródło naszej tożsamości, odbiorca bodźców, magazyn myśli.
Ten niesamowity biokomputer rozszerzony jest – w przeciwieństwie do zwykłych maszyn – o sferę emocjonalną, intuicyjną, twórczą i wyobrażeniową. Nie dorówna mu nic, a my
wciąż wiemy o nim tak niewiele.
Najpopularniejszy mit dotyczący ludzkiego mózgu to teoria,
że wykorzystujemy zaledwie 10 proc. jego możliwości.
Pierwsze wzmianki na ten temat pojawiły się w XIX wieku,
potem błędnie powtarzano je w różnych wydawnictwach
popularnonaukowych. Mit zakorzenił się na tyle mocno, że
powtarzany jest nawet współcześnie (również w filmach
i książkach). Tymczasem naukowcy już dawno dowiedli, że
w nieustającej aktywności jest około 90 proc. mózgu, co
wykazują takie badania jak pozytonowa emisyjna tomografia
komputerowa czy rezonans magnetyczny.
18 marca – Europejski Dzień Mózgu
66 | ŚWIAT ZDROWIA
Dla nas, Europejczyków, woda jest czymś oczywistym.
Mamy jej pod dostatkiem – nieprzerwanym strumieniem
płynie z naszych kranów, zabutelkowana stoi na sklepowych
półkach. Nie umiemy wyobrazić sobie świata bez wody.
Tymczasem niemal miliard ludzi na świecie cierpi z powodu
braku dostępu do czystej wody pitnej. Nie słyszymy o tym
na co dzień w telewizyjnych wiadomościach, bo brak
wody nie zabija tak efektownie jak tsunami czy trzęsienie
ziemi. Szacuje się jednak, że każdego dnia ok. 2 tysiące
dzieci poniżej pięciu lat umiera z powodu biegunki i blisko
90 proc. tych zgonów spowodowanych jest brakiem
dostępu do czystej wody i urządzeń sanitarnych oraz
nieprzestrzeganiem zasad higieny. Śmiertelne zagrożenia
powiązane z brakiem zdatnej do picia wody to także niedożywienie, cholera, dur brzuszny. Coroczne obchody Światowego Dnia Wody mają na celu uświadomienie obywatelom
krajów wysoko rozwiniętych, jak cennym zasobem jest
czysta woda i ukierunkowanie ich na pomoc populacjom,
które cierpią z powodu jej braku. Organizacje humanitarne,
np. PAH, nieustannie zbierają środki na budowę studni
w wioskach pozbawionych dostępu do wody. Na ten cel
można też przekazać 1 proc. swojego podatku.
22 marca – Światowy Dzień Wody
aktualności » PISZECIE DO NAS
Wiem, co jem
Do wody
z szacunkiem
Po przeczytaniu Waszego świątecznego
numeru nasunęła mi się refleksja na temat
wody, którą często na co dzień traktujemy po
macoszemu i bez szacunku. Dopiero nagła
awaria przypomina nam o jej dobrodziejstwie.
Codziennie przejeżdżam obok zbiornika
w Wiśle Czarnem i z wielką trwogą spoglądam
na jego popękane od suszy dno. Meteorolodzy
twierdzą, że dopiero kilkutygodniowe,
bezustanne, obfite opady dałyby szansę na
uzupełnienie zbiornika do pierwotnego stanu.
Piszę o tym nie bez kozery, bowiem w dziale
„Mój dom” zamieściliście artykuł „Woda
zdrowia doda”, w którym zwracacie uwagę
na konieczność picia wody, a nie słodzonych
herbat czy innych napojów, by nawodnić
organizm. Tak jak ziemia domaga się wody,
tak i my, ludzie, potrzebujemy jej do życia.
Rachunek jest prosty: 30 ml wody na każdy
kilogram masy ciała. Warto o tym równaniu
pamiętać i stosować je bez względu na datę
w kalendarzu.
Joanna
W podziękowaniu za
listy przesyłamy zestawy
emolientowych dermokosmetyków EMOTOPIC
dla dzieci od 1. dnia życia
i dorosłych. Przeznaczone
są do pielęgnacji skóry
suchej, wrażliwej, przesuszonej, a także dla skóry
z AZS. W skład preparatów
wchodzą olej konopny oraz
Canola, naturalne oleje
o medycznej skuteczności.
Bardzo dziękuję za artykuł „Talerz Polaka pod
lupą”. Jestem mamą jedenastomiesięcznego bobasa
i bardzo staram się żywić dziecko zdrowo. Moją
zmorą jest niska waga i kiedyś traktowałam siebie
jak żywieniowy śmietnik. Teraz daję przykład dziecku,
że można żyć fajnie bez słodkich napojów gazowanych, fast foodów czy tony słodyczy. W mojej rodzinie
spożywa się ogromne ilości słodyczy, boję się, że
moje dziecko się do nich przyzwyczai, więc sprzeciwiam się, gdy jest nimi częstowane. Nie chodzi
o to, by na opakowaniu pojawił się napis „eko” czy
„bio”, ale o to, byśmy umieli rozsądnie postępować.
To, jak się odżywiamy, ma wpływ na to, jak się
czujemy i jak funkcjonuje nasz organizm. Pokazując
młodszym pokoleniom, że zawsze po obiedzie jemy
chipsy i siedzimy przed telewizorem, dajemy tylko zły
przykład. U nas nie ma chipsów, nie ma nawet telewizora i żyjemy. Mam nadzieję długo i szczęśliwie!
Anna
Tajemnicze etykiety
Poucza się nas, żeby uważnie czytać etykiety
produktów, które kupujemy. Ponieważ zależy mi na
zdrowym odżywianiu, robię to. Szukam produktów jak
najmniej przetworzonych, bez zbędnych dodatków.
Słyszałam jednak, że niektóre z nich są dozwolone.
Może napisalibyście artykuł, jak czytać etykiety?
Co jest bezpieczne, a czego bezwzględnie unikać?
Anna
Pani Anno, zajmiemy się tym tematem w jednym
z kolejnych numerów.
Spośród nadesłanych do redakcji listów redaktor naczelna wybrała trzy najciekawsze, których autorzy otrzymają widoczną na zdjęciu nagrodę. Nagrody
zostaną wysłane autorom listów w ciągu miesiąca od ich publikacji. Wysyłając
list do redakcji, prosimy o umieszczenie i podpisanie oświadczenia o zgodzie na
przetwarzanie danych (oświadczenie publikujemy niżej). Dane będą przetwarzane tylko w celu przeprowadzenia konkursu i wydania nagród.
W zgłoszeniach prosimy o dopisek: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Świat Zdrowia S.A. z siedzibą w Toruniu przy ul. Szosa Bydgoska 52, 87-100 Toruń −
administratora danych osobowych, wyłącznie w celach związanych z przeprowadzeniem i prawidłowym rozstrzygnięciem konkursu organizowanego w czasopiśmie „Świat Zdrowia”, w tym również
wydaniem nagród, zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 roku (t.j. Dz. U. 2014 r., poz. 1182 ze zm.). Uczestnikowi konkursu przysługuje prawo dostępu do
treści swoich danych oraz ich poprawiania. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak niezbędne do wzięcia udziału w konkursie.
7 | ŚWIAT ZDROWIA
7
aktualności » LISTY
Dr n. med. Piotr Siwek
Dr n. med. Maciej Świtoński
Specjalista ginekolog i położnik, praktyk
cieszący się bardzo dobrą opinią wśród
pacjentek. Prowadzi prywatną praktykę
lekarską w Bydgoszczy. Pracuje w Zakładzie
Profilaktyki i Promocji Zdrowia Centrum
Onkologii w Bydgoszczy.
Specjalista chirurg. Jest autorem
telewizyjnych programów medycznych, m.in. „Wyprzedzić chorobę”
i „Panie doktorze...”. Pracuje w Szpitalu
Uniwersyteckim nr 2 im. J. Biziela
w Bydgoszczy.
Kwestia bezpieczeństwa
Czy to wyrostek?
Chciałabym uprawiać bezpieczny seks. Przed jakimi chorobami
chroni prezerwatywa, a w przypadku których nie jest skuteczna?
Sandra
Odczuwam ból brzucha w okolicy pępka. Czy to może być
atak wyrostka robaczkowego?
Bezpieczny seks to taki ze stałym, sprawdzonym i zaufanym
partnerem, z którym ewentualne macierzyństwo jest
dopuszczalnym wariantem i nie stanowi problemu. Każdy
inny przypadek to bardziej lub mniej ryzykowne zachowania. Prezerwatywa jest znaną od dawna i uznawaną za
dość skuteczną metodą antykoncepcji. Pierwsze doniesienia
na ten temat mówiły o wykorzystywaniu w tym celu jelita
baraniego. Wykorzystywaniu niezbyt higienicznym, bo
wielorazowym. Przypadkowe kontakty seksualne mogą
skutkować nie tylko niepożądaną ciążą, ale także zainfekowaniem którąś z chorób wenerycznych. Jakkolwiek
prezerwatywa cieszy się sporym zaufaniem jako antykoncepcja, to tzw. współczynnik Pearla nie powala z nóg. Są
metody o znacznie wyższej skuteczności. Ma jednak ważną
„wartość dodaną”: w dużym stopniu zmniejsza ryzyko
zachorowania na wiele chorób przenoszonych drogą
płciową, np.: AIDS, kiłę, rzeżączkę, rzęsistkowicę, chlamydiozę, grzybicę itp.
Są jednak choroby, którym nie zapobiega (rak szyjki
macicy). Nie chroni bowiem przed zakażeniem wirusem
HPV – wirusem brodawczaka ludzkiego – który jest odpowiedzialny za tę chorobę.
Proszę o tym zawsze pamiętać!
Ważne jest, kiedy pojawił się ból, czy towarzyszy on osobie
chorej od kilku godzin, dni czy też od kilku tygodni? Czy
miały miejsce wymioty? Czy doszło do zatrzymania gazów
i stolca? Czy towarzyszyła tym dolegliwościom podwyższona
temperatura ciała? Czy chory był w przeszłości operowany
z powodu schorzeń jamy brzusznej? Na tak postawione
w liście pytanie nie można dać w związku z tym jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli ból w nadbrzuszu lub
w okolicy śródbrzusza pojawił się kilka lub kilkanaście
godzin temu, towarzyszyły mu wymioty i nieznacznie
podwyższona temperatura ciała nieprzekraczająca
38 st. Celsjusza, to można brać po uwagę rozwijające się
ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. W przypadku gdy
po tej sekwencji objawów w niedługim czasie ból zlokalizowany w nadbrzuszu zaczyna dawać o sobie znać jednoznacznie w prawym dole biodrowym, to z bardzo dużym
prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można
stawiać rozpoznanie ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego. Oczywiście taka diagnoza musi być potwierdzona
przez chirurga, który chorego zbada. Badaniem wspomagającym rozpoznanie może być ultrasonografia jamy brzusznej
w której zobaczyć można zmieniony zapalnie wyrostek
robaczkowy, oraz badania laboratoryjne, a w szczególności
poziom leukocytów w surowicy krwi oraz poziom tzw. białka
ostrej fazy (CRP). Jeśli natomiast ból w okolicy pępka jest
bólem przewlekłym, to należy rozpocząć dalszą diagnostykę:
badania laboratoryjne, USG, gastroskopia, kolonoskopia itp.
Nasi eksperci odpowiedzą na wasze pytania na:
www.swiat-zdrowia.pl
88 | ŚWIAT ZDROWIA
Jola
aktualności » LISTY
Dr n. med. Agnieszka Laskus
Barbara Hołub
Specjalista periodontologii
i stomatologii ogólnej, certyfikowany
implantolog. Prowadzi klinikę
w Warszawie. Jest współzałożycielką
Fundacji Dr Laskus.
Dziennikarka, od ponad 30 lat zajmuje
się tematyką zdrowia i odżywiania.
Autorka kilkunastu poradników,
w tym takich bestsellerów jak
„Przy wileńskim stole”.
Wybór korony
Na radość
Dentysta zaproponował mi koronę ceramiczną lub pólceramiczną. Czym się różnią i którą wybrać?
Wiesław
Od jakiegoś czasu jestem ciągle przygnębiona i zmartwiona.
Byłam u psychiatry, a ten stwierdził, że mam obniżony nastrój,
ale nie jest to depresja. Kazał więcej odpoczywać i odpowiednio się odżywiać. Czy istnieje dieta poprawiająca nastrój?
Irena
Korony są dobrym sposobem, by naprawić uszkodzenie
zęba, nie rezygnując z zadowalającego efektu estetycznego.
Jest wiele rodzajów koron protetycznych, wśród których są
korony jednolicie ceramiczne, metalowo-ceramiczne i ceramiczne na podbudowie z tlenku cyrkonu. Wybór zależy od
preferencji pacjenta i zaleceń lekarza.
Pierwsze z nich w całości zbudowane są z porcelany. Możliwość dopasowania koloru korony pozwala na uzyskanie
efektu prawdziwego zęba. Ponadto uzyskany odcień nie ulega
przebarwieniu. Zdarza się jednak, że widoczny jest spod niej
naturalny kolor zęba. Usunięcie tego defektu wymaga dodatkowej pracy. Co więcej, są to jedne z droższych koron.
Korony metalowo-ceramiczne zawierają mały, niewidoczny
nośnik metalowy. Dzięki połączeniu metalu z ceramiką
w procesie chemicznym są one bardzo trwałe. Obecność
podbudowy metalowej może jednak powodować reakcje
alergiczne, a w przypadku zaistnienia recesji dziąsła, może
pojawić się gorszy efekt estetyczny związany z uwidocznieniem metalu. Rekompensować to może niższa cena.
Korony ceramiczne na podbudowie z tlenku cyrkonu nie
zawierają nośnika metalowego, a cyrkonowy. Cyrkon umożliwia wykonanie rozległych i wytrzymałych mechanicznie
prac protetycznych przy jednocześnie doskonałej estetyce.
Wadą jest tylko aspekt finansowy, aczkolwiek jest to najbardziej trwałe rozwiązanie, ponieważ w przypadku istniejących
dysfunkcji w jamie ustnej porcelana może odpryskiwać,
a cyrkon jest zdecydowanie bardziej wytrzymały.
Tak, badania potwierdziły, że istnieją pokarmy, które „poprawiają nastrój”, na przykład czekolada. Ale zjadając kilka
tabliczek czekolady dziennie, nie zmienimy diametralnie
swojego nastroju, a w dodatku możemy przytyć. Warto
jednak wzbogacić dietę o produkty bogate w kwasy
omega-3. Badania na dużej grupie kobiet pokazały, że
codzienne dostarczanie organizmowi tego składnika łagodzi
objawy depresji (ale jej nie leczy) i odczuwalnie poprawia
nastrój. Od dawna wiemy, że kwasy omega-3 mają
zbawienny wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego,
ale do tej pory nie znaleziono wytłumaczenia, dlaczego
po miesięcznej suplementacji tym składnikiem u badanych
stwierdza się poprawę nastroju. Lekarze polecają również
wzbogacić dietę o orzechy brazylijskie, bogate w selen,
zwłaszcza że także w tym przypadku badania potwierdziły
ich dodatnie oddziaływanie na poprawę nastroju.
9 | ŚWIAT ZDROWIA
9
aktualności » CIEKAWOSTKI
Przeziębieni
i niewyspani
Reumatyzm
ma młodą twarz
Które z chorób są najbardziej powszechne? Z badań przeprowadzonych przez Instytut GfK wynika, że najczęściej skarżymy się
na bezsenność i przeziębienie.
Choć zwykle kojarzy się z ludźmi
starszymi, w rzeczywistości jest inaczej.
Zapalne choroby reumatyczne nie pytają o wiek i atakują coraz młodszych
ludzi.
Ponad połowa ludzkości skarżyła się w ubiegłym roku na kaszel lub przeziębienie, natomiast ponad 25 proc. mieszkańców Ziemi trapiła bezsenność lub inne problemy ze snem. Częste były też bóle mięśni lub stawów
w wyniku urazu lub przeciążenia (25 proc.), nadwaga (21 proc.), migreny
lub ostre bóle głowy (21 proc.). Badaniu poddano mieszkańców Australii,
Belgii, Brazylii, Kanady, Chin, Czech, Francji, Niemiec, Hongkongu, Włoch,
Japonii, Meksyku, Holandii, Polski, Rosji, Korei Południowej, Hiszpanii, Szwecji,
Turcji, Wielkiej Brytanii i USA. Nie uwzględniono mieszkańców Afryki. Jak
na tle innych prezentują się wyniki Polaków? 58 proc. z nas w ubiegłym
roku się przeziębiło, 40 proc. doświadczyło bólów mięśni i stawów, 33 proc.
miało kłopoty ze snem, 29 proc. uskarżało się na migreny, następne w kolejności były nadwaga, bóle pleców, zgaga, problemy żołądkowe, wysoki
poziom cholesterolu, dolegliwości skórne i alergiczne.
Więcej nie znaczy lepiej
Z rozmiaru B do DD zwiększyły się piersi przeciętnej Brytyjki
w ciągu 100 lat.Wbrew pozorom nie jest to wcale dobra
wiadomość.
W ciągu wieku piersi urosły o 6,3 cm. Wszystkiemu winne są
zmiany hormonalne i bogata w tłuszcze dieta. Tendencja ta dotyczy
nie tylko Brytyjek, ale szczególnie widoczna jest u kobiet z krajów
lepiej rozwiniętych ekonomicznie. Winne są estrogeny, obecne nie
tylko w pigułkach antykoncepcyjnych i preparatach dla kobiet przechodzących menopauzę, lecz także w kosmetykach, opakowaniach,
tkaninach czy... w mleku. Nie bez znaczenia jest także wcześniejsze
dojrzewanie nastolatek (proces wytwarzania hormonów jest dłuższy).
Operacje plastyczne polegające na powiększeniu piersi od lat znajdują
się w czołówce najbardziej popularnych zabiegów oferowanych
przez kliniki medycyny estetycznej. Trend ten utrzymuje się, mimo
że w porównaniu do czasów sprzed 100 lat współczesne panie
mają znacznie bardziej obfite biusty. Skąd bierze się ta niecodzienna
tendencja i dlaczego jest w istocie groźna dla zdrowia?
10
Późno wykryte, nieleczone mogą prowadzić
do niepełnosprawności w ciągu kilku lat.
Ruszyła druga odsłona kampanii Reumatyzm Ma Młodą Twarz, której celem jest
przełamywanie stereotypów i zwiększenie
świadomości społecznej na temat zapalnych
chorób reumatycznych oraz zwrócenie
uwagi na problemy, z jakimi borykają się
cierpiący na takie schorzenia. Organizatorem kampanii jest Ogólnopolskie Stowarzyszenie Młodych z Zapalnymi Chorobami
Tkanki Łącznej „3majmy się razem”.
Pod hasłem „reumatyzm” kryje się ok. 200
chorób, które dotykają ludzi bez względu
na wiek, płeć czy rasę. Ocenia się, że cierpi
na nie ponad 9 mln Polaków – statystycznie
co czwarty. Takie choroby jak reumatoidalne
zapalenie stawów (RZS), toczeń rumieniowaty układowy, młodzieńcze idiopatyczne
zapalenie stawów (MIZS) czy zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa (ZZSK)
dotykają najczęściej osób młodych, w wieku
30-50 lat. W ciągu kilku lat mogą doprowadzić chorych do niepełnosprawności. Coraz
częściej atakują jednak dzieci, a czasem
nawet niemowlęta.
Odchudzanie
w internecie
Wiesz, co wybierasz
Norwedzy mówią „nie” kwasom tłuszczowym trans –
a jak mogą się przed nimi bronić Polacy?
Walka z obecnością kwasów tłuszczowych trans w produktach spożywczych wchodzi w nowy etap. Po Danii,
Islandii, Austrii oraz Stanach Zjednoczonych kolejny kraj
− Norwegia − zaostrzył przepisy dotyczące tych niekorzystnych dla zdrowia tłuszczów. W Polsce żywieniowcy także
alarmują, by unikać produktów z dużą zawartością kwasów
tłuszczowych trans, jednak rodzimi konsumenci mają
utrudnioną sytuację. W świetle polskiego prawa producenci
nie mają obowiązku umieszczać na opakowaniu informacji
o kwasach tłuszczowych trans i tego nie robią. Polakom,
którzy chcą unikać „transów”, pozostaje dogłębna analiza
składów produktów w poszukiwaniu określeń mogących
wskazywać na obecność niezdrowych tłuszczów lub…
wybieranie produktów z logo „Wiem, co wybieram”. Logo
to przyznawane jest wyłącznie takim produktom, które
nie zawierają kwasów tłuszczowych trans lub w których
ograniczono ich zawartość do poziomów spełniających
międzynarodowe rygorystyczne kryteria Fundacji Choices
International.
Postanowienia noworoczne mają to do siebie, że
często nie zostają zrealizowane. Instytut Monitorowania Mediów przyjrzał się bliżej popularnemu o tej
porze roku tematowi odchudzania.
Tylko w grudniu w internecie pojawiło się ponad 85 tys.
informacji na temat odchudzania, z czego ponad połowa
została opublikowana na Facebooku – ponad 40 tys. Spośród
wszystkich komentarzy aż 65 tys. stanowiły wpisy unikalnych
użytkowników dotyczące postanowień noworocznych!
Z danych IMM wynika, że ze wszystkich publikacji na temat
odchudzania, które ukazały się w grudniu, 20 proc. stanowiły
te związane z fitnessem, ćwiczeniami i treningami.
Najczęściej internauci szukali porad na portalach społecznościowych (głównie na Facebooku i Twitterze), jak również na
forach, gdzie najbardziej burzliwe dyskusje odbywały się na
portalach 4gym.pl, Zapytaj.onet.pl oraz Sportowym Forum
Dyskusyjnym (www.sfd.pl). Popularnością cieszył się także
Instagram, na którym pojawiło się wiele informacji na temat
diet, zdrowia czy bycia fit − ponad 3 tys. wzmianek.
REKLAMA
Bardzo osobiste guzki
Szacuje się, że co trzeci dorosły ma problemy
z hemoroidami. Ich powstawaniu sprzyja
siedzący tryb życia, zaparcia, zła dieta
i nadwaga. Często są przyczyną dyskomfortu
u kobiety w ciąży.
Każdy człowiek ma hemoroidy i pełnią one ważne
funkcje. Problem zaczyna się, gdy z różnych przyczyn
uwypuklają się na zewnątrz odbytnicy. Pojawiają się
typowe objawy, takie jak świąd, pieczenie czy nawet ból
w okolicy odbytu. Chory może zauważyć ślady krwi na
bieliźnie czy papierze toaletowym. Zazwyczaj choroba
hemoroidalna wymaga leczenia zachowawczego.
Zaczynamy od zmiany diety na wysokobłonnikową, która
zapobiega zaparciom potęgującym problem. Trzeba też
stosować środki łagodzące świąd i pieczenie, a także
znoszące stany zapalne śluzówki. Wcale nie potrzeba
skomplikowanych operacji, by problem hemoroidów
przestał nam dokuczać. Zabieg operacyjny potrzebny jest,
gdy guzki są źródłem przewlekłego krwawienia.
11
aktualności » PLOTKI
JEST MOC!
Wirginia Szmyt, znana jako
DJ Wika, jest najstarszą didżejką
w Polsce. Angażuje się w sprawy
seniorów, inspiruje i łamie
stereotypy, a jej dyskoteki łączą
pokolenia.
Teraz możemy poznać ją lepiej
dzięki książce „DJ Wika. Jest moc!”.
Wirginia Szmyt w niezwykle
szczerej rozmowie z Jakubem
Jabłonką i Pawłem Łęczukiem z ogromnym wzruszeniem
opowiada o swoich trudnych życiowych wyborach. O wielkiej
miłości, którą dane jej było przeżyć, o swojej pasji, jaką jest
pomaganie innym, oraz o tym, jak pięknie się starzeć, nie
oglądając się za siebie. DJ Wika zawsze mocno angażuje się
w to, co robi. Najpierw jako pedagog specjalny w ośrodkach
dla trudnej młodzieży, potem jako żona dyplomaty, z którym
pięć lat spędziła na placówce w Szwajcarii. Dwie dekady temu
zajęła się pracą na rzecz seniorów, a dziś jest ich prawdziwym
ambasadorem. To dla nich została didżejką i wymyśliła Paradę
Seniorów. Broni i wspiera najsłabszych. Z tej książki dowiecie
się, jak wielką cenę za to płaci. „Jest mi przykro, kiedy słyszę,
że starość się Panu Bogu nie udała… Przecież każdy, kto żyje
długo, ma w sobie jakiś niesamowity dar życia. Wydaje mi
się, że właśnie taki punkt widzenia trzeba obierać, patrząc na
starość” – mówi DJ Wika na łamach książki.
GROŹNE NASENNE
Maryla Rodowicz, po przyznaniu się do
uzależnienia od internetu, opowiedziała
o swoim kolejnym nałogu.
Gwiazda przyznała się na łamach „Super
Expressu” do długotrwałego zażywania
środków nasennych. „Tak, to prawda. To
wszystko przez tempo życia, stresy, kolejne
wyzwania. To napędza myśli i powoduje
bezsenność. Od lat mam problemy i nie
zasnę bez leków nasennych. Cały czas muszę
faszerować się lekami. Bez nich nie mogę
w ogóle zasnąć. Niestety, to jest uzależnienie.
Jak pracowałam w serialu „Rodzina zastępcza”,
musiałam wstawać o godz. 6, a zasypiałam
o 5. Sypiałam wtedy tylko godzinę. To bardzo
ciężkie! Wysypiam się, ale... dzięki lekom” −
powiedziała w szczerej rozmowie z dziennikiem.
12
Dzielmy się życiem
Prezydent Andrzej Duda
zaapelował do Polaków, aby
rozważyli oddanie po śmierci
narządów do przeszczepu.
Sam wziął udział w inauguracji
XII Sympozjum Polskiego
Towarzystwa Transplantacyjnego
i podpisał deklarację woli, stając się
dawcą. „Czasem jest to akt odwagi
kogoś z rodziny, która darowuje
swój organ. To przede wszystkim
nerki, ale to też gest, o którym
mówił Jan Paweł II. To gest daru,
że podejmujemy decyzję o daniu
organu. Zaraz podpiszę moje
oświadczenie, aby w przypadku
mojej śmierci pobrano ode mnie
organy” – powiedział prezydent
Duda.
aktualności » PLOTKI
Skutki
LECZENIA bólu
Cleo przyznała
w jednym
z wywiadów, że
udział w „Tańcu
z gwiazdami”, mimo
wielu wspaniałych
momentów, odbił się
również negatywnie
na jej zdrowiu.
Wyczerpujące
ćwiczenia skutkowały
pojawiającymi się
kontuzjami. Aby
móc uczestniczyć
w programie,
wokalistka zażywała
duże dawki środków
przeciwbólowych.
„Sześć, siedem godzin
treningów dziennie, do tego koncerty i studio nagraniowe
– byłam na skraju wyczerpania. Dałam jednak radę, bo co
nas nie zabije, to nas wzmocni. Przyznam jednak, że był
moment, że przegięłam z ketonalem. Miałam kontuzję żeber
i przeholowałam ze środkami przeciwbólowymi. Doszło do
tego, że potrzebowałam pomocy lekarza” – powiedziała na
łamach „Faktu” Cleo. Przypomnijmy, że skończyło się to dla
wokalistki pobytem w szpitalu.
POWIEDZIELI W
„ŚWIECIE
ZDROWIA”
„Lubię, zwłaszcza podróżując,
eksperymentować i próbować nowych
smaków. Uczę tego moją córkę:
«Najpierw spróbuj, potem powiesz, że
nie chcesz lub nie lubisz»”.
Paulina Chylewska
LOS matki karmiącej
Paulina Krupińska, Miss Polonia i partnerka Sebastiana
Karpiela-Bułecki, przyznała w programie Dzień Dobry
TVN, że matce karmiącej nie jest łatwo w miejscach
publicznych.
„Niektóre knajpy są przygotowane dla mam karmiących,
ale jeszcze nie wszystkie i są miejsca, w których taki widok
gorszy osoby, nie wiem dlaczego. Jest to bardzo naturalna
czynność. Ktoś mi kiedyś zwrócił uwagę, żebym przeszła do
toalety, mimo że miałam zasłonięte dziecko. Ja mówię: «Czy
pani by jadła w toalecie?» To jest problem. Cały czas ten
temat budzi kontrowersje. Jest tyle akcesoriów, które służą
karmieniu, że to nie powinno gorszyć. To jest naturalna
czynność od zarania dziejów. Mnie to dziwi, że ludzi to
dziwi. Chodzimy w miejsca publiczne, bo jak sama nazwa
wskazuje, to miejsca publiczne, są dla wszystkich. Piersi
posiadamy w jakimś celu” – przyznała Krupińska.
13
wywiad z gwiazdą
Mam siły
za trzech!
Z Katarzyną Ankudowicz, aktorką, rozmawia Anna Komorowska
Znana głównie z ról
komediowych, na ekranie
emanuje pozytywną
energią. Nam wyjaśnia,
dlaczego jest „kujonką”,
co nazywa „sanktuarium
samouwielbienia” oraz co
je, że wygląda, jakby nie
jadła wcale.
Rok 2015 zawodowo był dla pani owocny. Sporo się
działo – „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, „SuperDzieciak”, dwa seriale, dwa spektakle. Zmęczona?
Owszem, bardzo owocny. Na taki czas czekałam dobrych parę
lat, więc chyba jednak bardziej jestem podekscytowana niż
zmęczona.
Lubi pani takie tempo, czy w tym roku ma pani zamiar
trochę zwolnić?
Nie wiem, tempo bywa czasem zawrotne, ale tak jak wspomniałam, trochę czekałam na tak różnorodne i intensywne
możliwości wyżycia się w swoim zawodzie, a apetyt rośnie
w miarę jedzenia! Jestem więc wciąż głodna nowych wyzwań!
14
Trzeba mieć niezły talent organizatorski, żeby połączyć
tyle przedsięwzięć.
To prawdopodobnie podstawa i na szczęście mogę tu liczyć
na wsparcie mojej wspaniałej pani menedżer Marty Jarzębskiej, której ów talent organizatorski zamienia się czasem
w supermoc czynienia cudów!
Nie wiem dlaczego, ale wcześniej odbierałam panią jako
osobę roztargnioną, taką której np. trudno zachować
powagę na planie. A pani określa siebie typem „kujonki”.
Co to znaczy?
To znaczy, że ludzie są pełni sprzeczności i przez to ciekawi!
Z jednej strony uwielbiam swoją pracę, traktuję ją bardzo
poważnie i kocham się do niej dobrze przygotowywać
i potem się w nią maksymalnie wkręcać, dlatego nazywam
siebie „kujonką”. A gram zwykle role komediowe, zwariowane, więc często na planie jest wesoło i to również uwielbiam!
Oglądając panią w przezabawnej roli Beatki w serialu
„Pierwsza miłość”, zastanawiam się ile z jej dialogów
pochodzi ze scenariusza, a ile to improwizacja?
Mamy świetnych scenarzystów, którzy wspaniale „czują
Beatkę” i piszą dla niej superhistorie i dialogi, ale też są otwarci
na moje propozycje, bo przecież jestem z nią już ładnych parę
lat i trochę się znamy. Zatem tajemnica tkwi w dobrej współpracy i zaufaniu!
Beatka i jej cięte riposty doczekała się nawet swojego
fanpage’a na Facebooku. Schlebia to pani?
Bardzo! Ale jest to zasługa przede wszystkim twórców serialu
i poprzedniej ekipy scenarzystów, którzy stworzyli Beatkę
i pozwolili jej być charakterystyczną postacią w serialu.
15
Czytałam niektóre wpisy fanów na pani oficjalnej
stronie. Jak udaje się pani nie popaść w samouwielbienie, czytając np. że powinno się panią opatentować
jako wzór kobiecości albo że działa pani na facetów jak
legalny narkotyk?
Niestety, nie udało się i wielbię siebie. Po prostu. Polecam
każdemu, wspaniały stan (śmiech). A poważnie, to na szczęście
moja opinia o sobie nie jest tak bardzo zależna od ocen innych,
bo po jednej czy drugiej uwadze negatywnej gotowa byłabym
przecież rzucić się z mostu. Zatem całe zjawisko sympatii
widzów i mojej popularności bardzo mnie fascynuje i ciekawi,
ale chyba wciąż mam dystans. Swoją oficjalną stronę nazywam
po swojemu „sanktuarium samouwielbienia” (śmiech).
Nie dziwią mnie te zachwyty, bo sama jestem pod
wrażeniem pani świetnej figury. Pani coś w ogóle je?
Co za pytanie! Wiadomo przecież nie od dziś, że żeby być
szczupłym, trzeba dobrze jeść! (śmiech)
Co dla pani znaczy dobrze jeść?
Dobrze jeść znaczy dla mnie jeść z głową, dbać o to, co się
je. Myślę, że każdy musi sam odkryć jedzenie dla siebie, takie,
które dodaje mu energii, a nie osłabia. Uważam też, że warto
poczytać na ten temat, sięgnąć do wielu źródeł, a także obserwować siebie i swoje ciało. Wszystko oczywiście z umiarem,
żeby nie popaść w jakiś rodzaj nerwicy natręctw, ale podejść
do tematu z rozwagą i rozsądkiem. Moje obecne podejście
do jedzenia ukształtowało się dość późno i stopniowo, jednak
zdecydowanie było warto − prawie nie choruję i mam siły za
trzech! (śmiech)
Jest pani na jakiejś diecie?
W moim przypadku jest to raczej dieta wegańska, czyli bez
produktów zwierzęcych i odzwierzęcych, czyli nabiału. Staram
się też omijać gluten, który w dużych ilościach, podobnie jak
nabiał, mi szkodzi. Niestety, czasem ulegam chwili i zjadam bułę
czy inne ciastko z serem. Zdarza się też, że łamię swoje przykazanie „nie zabijaj” i bardzo rzadko zjadam rybę. Kiedyś byłam
bardzo mięsożerna i czasem trudno mi się przed zjedzeniem
ryby powstrzymać. Brak mi tego smaku.
Ma pani czas na gotowanie?
Wcześniej, kiedy nie miałam aż tyle obowiązków zawodowych,
sama przygotowywałam posiłki w domu oraz do pracy. Jednak
od paru miesięcy pracy jest tak dużo i do tego mnóstwo poza
Warszawą, że nie ma szans, żebym gotowała sama. Mam kilka
sprawdzonych miejsc, w których się stołuję lub biorę jedzenie
na wynos.
Katarzyna Ankudowicz
Aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna. Absolwentka
Akademii Teatralnej w Warszawie. Znana m.in. z seriali
„Bulionerzy”, „Pogoda na piątek”, „Mamuśki”, „Pierwsza
miłość” i „O mnie się nie martw”. W 2015 r. wzięła udział
w trzeciej edycji programu rozrywkowego „Twoja Twarz
Brzmi Znajomo”, a także była prowadzącą show
„SuperDzieciak”.
16
Zawsze się zastanawiam, jak to jest z jedzeniem podczas
dnia zdjęciowego. Aktorzy biorą ze sobą kanapki, jest
catering?
Moja recepta to własne jedzenie. Przetestowałam i to rozwiązanie jest dla mnie najlepsze. Dlatego można mnie łatwo
rozpoznać na planie po koszyczku z wiktuałami.
Czy uprawia pani jakiś sport?
Troszkę biegam, gimnastykuje się, czasem uprawiam jogę, ale
nic wyczynowo i na stałe. Jestem typem raczej ruchliwym
fot. Rafał Nowak
z natury i lubię łazić, zwiedzać, kręcić się, podskakiwać, za to nie
bardzo lubię siedzieć w jednym miejscu.
Podobno przez trzy lata trenowała pani taniec towarzyski. Czy na imprezach jest pani królową parkietu?
To dobre (śmiech)! Chodziłam na kurs tańca dla dzieciaków,
do treningów z prawdziwego zdarzenia było raczej daleko. Po
prostu kocham tańczyć i jeśli tylko nadarza się okazja, korzystam, by zakręcić obcasem.
W rubryce zainteresowania znalazłam szermierkę
sceniczną! Włada pani szpadą, szablą czy floretem?
Szpadą. To był jeden z przedmiotów obowiązkowych
w warszawskiej Akademii Teatralnej, nie było wyjścia, trzeba
było się tego uczyć. Bardzo lubiłam wszelkie zajęcia fizyczne,
szermierkę również. Fajna umiejętność.
Zdarzyło się już pani wykorzystać tę umiejętność
i zagrać np. muszkietera?
Niestety, jeszcze nie. Na razie tylko policjantkę, więc wymachiwałam bronią, tylko nie bardzo białą (śmiech).
A która rola była do tej pory największym wyzwaniem?
Każda nowa rola to dla mnie nowe wyzwanie, nowa góra, na
którą bardzo chcę i boję się wejść. Uwielbiam to.
W spektaklu „Między łóżkami” pani bohaterka chce
stracić cnotę z gwiazdą rocka graną przez Radosława
Pazurę. Było trudno?
Jedna z trzech bohaterek granych przeze mnie, bo każdy
z nas, aktorów, w tym spektaklu gra aż trzy role. Na tym,
między innymi, polega jego fenomen. Wszystkie role były
trudne i wymagające, zwłaszcza kiedy gra się z reżyserem na
jednej scenie, a Artur Barciś to człowiek, który wie, czego
chce i potrafi to z aktora wydobyć. Scena z Radkiem jest
bardzo ciekawa i zabawna, a praca z nim to prawdziwa przyjemność, to dopiero „kujon”, nawiązując do początku naszej
rozmowy. Podziwiam jego podejście do pracy.
Wkrótce „Między łóżkami” zagości w Düsseldorfie. Będziecie grali po niemiecku czy dla „polskich
Niemców”?
Nie, nie. Będziemy grali po polsku, dla tamtejszej Polonii.
Życzę „połamania nóg”! Czego się jeszcze życzy
aktorom?
Dużo ciekawych ról, fajnego towarzystwa, z którym praca jest
przyjemnością i kosmicznej gaży za tę superrobotę! To tak
w dwóch słowach.
17
temat miesiąca » Badania kliniczne
Niezbędne
dla rozwoju medycyny
Kamila Śnieżek
Zanim leki nowej generacji wejdą na rynek, niezbędna jest jednoznaczna ocena,
czy są bezpieczne i skuteczne. To właśnie na tym etapie konieczne są badania
kliniczne, czyli terapie przeprowadzane z udziałem pacjentów ochotników.
Pomimo ogromnej wiedzy,
jaką dysponuje współczesny świat,
wciąż istnieją choroby, wobec których
jesteśmy bezradni. Medycyna jednak
wciąż się rozwija, a naukowcy nieustannie opracowują nowe środki, które mają
szansę wyleczyć zarówno stare, znane
od wielu lat i oporne na terapie
choroby, jak i świeżo
odkryte schorzenia.
18
CZYM SĄ I KTO JE PRZEPROWADZA?
Badania kliniczne, zwane też eksperymentem medycznym, to nieodłączny element powstawania i wdrażania
każdego nowego produktu leczniczego, a także wyrobów medycznych oraz technik zabiegowych i diagnostycznych.
Naukowcy i lekarze nieustannie starają się rozwijać coraz bardziej innowacyjne i skuteczne terapie najróżniejszych chorób; w przypadku np. chorób nowotworowych chodzi również o zminimalizowanie toksyczności leków,
ułatwienie pacjentom przechodzenia przez leczenie i wydłużenie życia. Badania kliniczne prowadzone są z udziałem
z a r ów no zd r ow ych (t ak z wana
faza I badań klinicznych), jak i chorych
ochotników, wybieranych każdorazowo według określonych kryteriów
włączenia i wykluczenia, czyli tzw.
protokołu badania klinicznego.
W przypadku rozwijania nowych leków niezbędne
badania kliniczne pochłaniają ogromną część kosztów
związanych z pracą nad cząsteczką (nawet 2/3 całej
sumy, co oznacza kwoty rzędu kilkuset milionów
dolarów), dzięki czemu firma farmaceutyczna, czyli sponsor
badania, otrzymuje wyłączne prawo do sprzedaży opracowanego przez siebie leku. Taka ochrona patentowa obejmuje
zazwyczaj okres 10-15 lat, po tym czasie wygasa i możliwe jest
wprowadzenie na rynek leków generycznych, czyli zamienników.
Badania kliniczne są więc sponsorowane głównie przez
określone firmy farmaceutyczne, ale zdarza się też, że
badania finansują instytucje akademickie lub ośrodki
badawcze. W każdym przypadku konieczny jest
szereg pozwoleń, m.in. Ministerstwa Zdrowia na
wniosek Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, Centralnej Ewidencji Badań Klinicznych,
Centralnej Komisji Bioetycznej i innych urzędów
regulujących. Zagadnienia związane z prowadzeniem
badań klinicznych regulują m.in. Deklaracja Helsińska,
przepisy ustawy z dnia 6 września 2001 r. Prawo
farmaceutyczne, przepisy ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r.
o zawodach lekarza i lekarza dentysty, a także Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 2 maja 2012 r. w sprawie
Dobrej Praktyki Klinicznej.
19
temat miesiąca » Badania kliniczne
ETAPY BADAŃ KLINICZNYCH
Zanim nowa substancja trafi do aptek i pacjentów w formie leku, musi
przejść liczne i wszechstronne testy laboratoryjne, próby na zwierzętach doświadczalnych oraz kilka faz badań z udziałem ludzi.
FAZA PRZEDKLINICZNA
Badania in vitro oraz na zwierzętach, na tym etapie
wyklucza się bądź dopuszcza daną substancję do
badań na człowieku.
FAZA I
Pierwszy etap zasadniczych badań klinicznych przeprowadzany na grupie ochotników (zazwyczaj
20-80 osób). Sprawdzana jest tolerancja na lek, toksyczność i farmakokinetyka. Ochotnicy to –
w zależności od testowanej substancji – albo ludzie zdrowi, albo pacjenci cierpiący na choroby,
których dotyczy eksperymentalna terapia (np. w różnych stadiach raka).
FAZA II
Badanie przeprowadzane na grupie 100-300 osób chorych. Celem badania jest
ustalenie optymalnych dawek leku i sprawdzenie ich skuteczności i bezpieczeństwa.
FAZA III
Badanie na bardzo dużej grupie, nawet ponad 3 tys. osób, często równolegle w różnych
ośrodkach. Badanie ma na celu określenie skuteczności terapii w porównaniu z efektem
placebo oraz wcześniejszymi sposobami leczenia.
FAZA IV
Dodatkowe etapy badań nad lekiem, który został wprowadzony do obrotu. Sprawdza
się bezpieczeństwo stosowania farmaceutyku, ewentualne działania niepożądane, objawy
przedawkowania, interakcje z innymi lekami itp., a także ocenia, jak dany lek został przyjęty
na rynku. Faza IV to również poszerzenie wskazania.
20
CO SIĘ WYDARZYŁO WE FRANCJI?
Warto jednak pamiętać, że uczestniczenie
w programie badań zawsze wiąże się z pewnym
ryzykiem. Na początku roku w Rennes we Francji
podczas I fazy testów doustnego leku doszło do
gwałtownej reakcji u części uczestników badań. Jedna
osoba zmarła. Uczestnikami feralnego badania byli
zdrowi ochotnicy. Zdarzenie we Francji to incydent,
który nie pojawił się w ciągu ostatnich 10 lat ani razu.
Warto zaznaczyć, że w Polsce faza I badań przeprowadzana jest niesłychanie rzadko.
ZASADY UCZESTNICTWA
W TERAPIACH EKSPERYMENTALNYCH
Świadomość Polaków na temat przeprowadzanych w naszym kraju badań klinicznych nie jest
duża, jednak liczba interesujących się nimi osób
gwałtownie wzrasta w przypadku pacjentów
przewlekle chorych. Osoby cierpiące na opierające
się terapiom choroby informowane są przez swoich
lekarzy o nowych, eksperymentalnych metodach
leczenia. Badania kliniczne dla polskiego pacjenta to
nierzadko jedyna szansa na uzyskanie dostępu do
najnowocześniejszych sposobów walki z chorobą.
Co więcej, to szansa na zapewnienie sobie, w okresie
trwania badania, specjalistycznej opieki medycznej
z zastosowaniem najwyższej klasy urządzeń medycznych oraz bezpośredni, bliski kontakt z najlepszymi
lekarzami. Chorzy nie płacą za wizyty, badania i leki.
Natomiast w przypadku zdrowych ochotników jedną
z korzyści jest możliwość wykonania dokładnych
badań oraz uzyskanie rekompensaty finansowej
obliczanej proporcjonalnie do czasu poświęcanego na
uczestnictwo w badaniu.
Chętnych do wzięcia udziału w badaniach jest
zazwyczaj wielu (w 2014 r. w badaniach klinicznych
w Polsce wzięło udział 29 tys. pacjentów). Każde
badanie kliniczne przeprowadzane jest według protokołu, który ściśle określa warunki przystąpienia do
programu. Kryteria te mogą być oparte między innymi
na takich parametrach jak: wiek, płeć, rodzaj i stopień
zaawansowania choroby oraz jej dotychczasowy
przebieg.
ZAKRES I LICZBA BADAŃ W POLSCE
Wbrew wcześniejszym prognozom od kilku lat maleje
liczba badań klinicznych przeprowadzanych w Polsce.
W 2013 r. przeprowadzono ich w naszym
kraju zaledwie 422, to o 26 mniej niż w roku
poprzednim. Zdecydowanie lepsza sytuacja jest
w Niemczech (1,2 tys. badań eksperymentalnych), a nawet w znacznie mniejszych od Polski
Czechach (500 przeprowadzonych projektów),
choć generalnie w całej Europie zauważalna jest
tendencja spadkowa. Czynnikiem blokującym w Polsce
są między innymi niezbyt sprzyjające regulacje prawne,
w tym brak ulg podatkowych, a także długotrwały
proces administracyjny. Sytuację zmieni rozporządzenie
unijne − badań powinno być znacznie więcej, a Europa
powinna stać się znacznie bardziej atrakcyjnym rynkiem
dla sponsorów. Najwięcej badań klinicznych w naszym
kraju dotyczy terapii onkologicznych (co piąte wykonane
badanie), kolejne pod względem częstości wykonywania
są badania neurologiczne, kardiologiczne i reumatologiczne. Szacuje się, że
około 4 proc. polskich
pacjentów cierpiących
na nowotwory bierze
udział w terapiach
eksperymentalnych,
choć ta liczba oczy422 badania
kliniczne
wiście determinowana jest przez ilość
przeprowadzanych
w danym roku badań.
2013 r.
O CO ZAPYTAĆ LEKARZA?
Osoby zainteresowane uczestniczeniem w badaniach klinicznych pierwsze kroki powinny skierować do swojego lekarza.
Oczywiście każdorazowo decyzję o zakwalifikowaniu danej osoby do udziału w badaniu podejmuje odpowiedzialny za nie
badacz (lekarz). Przed podpisaniem świadomej zgody na udział w badaniu pacjent powinien dowiedzieć się jak najwięcej
o planowanej terapii. Podczas pierwszego spotkania powinien przede wszystkim zapytać o cel badania, przeprowadzane w jego
zakresie testy i terapie, a także możliwy wpływ na zdrowie pacjenta w przypadku podjęcia (lub niepodjęcia) eksperymentalnego leczenia. Koniecznie należy dowiedzieć się, jaki może być wpływ tego typu badań na codzienne życie pacjenta, jakie mogą
być skutki uboczne leczenia, a także korelacje nowych leków z obecnie przyjmowanymi. Ważna jest wiedza na temat długości
trwania terapii, ewentualności hospitalizacji, miejsca przeprowadzanych badań. Warto wspomnieć, że pacjent nigdy nie ponosi
kosztów związanych np. z dojazdami. Oczywiście pacjent musi uzyskać pełne informacje, kto jest promotorem danego badania,
kto sprawdził i zatwierdził badanie oraz jakie regulacje prawne dotyczą tego konkretnego ośrodka oraz terapii, w której
zamierza uczestniczyć.
21
nasze zdrowie » ENCYKLOPEDIA ZDROWIA
Choroby
włosów i skóry
głowy, cz.1
Mogą być piękne i lśniące, ale też słabe i brzydkie. Winne temu może być
zwykłe zaniedbanie lub – i to nie jest
dobra wiadomość − któraś z chorób
włosów i skóry głowy.
22
Przez szereg ostatnich
lat zarówno przedstawiciele władzy ustawodawczej i wykonawczej, jak
i organa ścigania bagatelizowały nieprawidłowości
narastające w obrocie
lekami. Dziś zbieramy tego
żniwo.
Jest to między innymi łamanie prawa w kwestii sprzedaży
leków przez osoby nieuprawnione, przez internetowe portale
i sklepy, które wręcz szczycą się tym faktem. I sprzedają bez
recepty leki, które powinny być wydawane z aptek jedynie
na jej podstawie. A państwo i organa powołane do ścigania
przestępstw nie reagują.
Co tak naprawdę kupujemy w internecie? Leki, które zamawiamy, czy produkty przypominające je jedynie wyglądem?
I dalej – czy te podrobione są niegroźne dla naszego zdrowia
i życia, bo nie zawierają żadnych szkodliwych substancji, czy
ich zażycie stanowi wielkie ryzyko?
Oszuści nie próżnują
Farmaceuci nie bez powodu biją na alarm, bo internet
pełen jest witryn sklepów, które aptekami nie są, a jednak
prowadzą sprzedaż leków. Internauci nie muszą tego wiedzieć
i najczęściej nie wiedzą, że mają do czynienia z podmiotem
nieuprawnionym do takiej działalności, ewidentnie łamiącym
prawo. A to przecież nie jedyny problem związany z internetową sprzedażą leków. Co innego bowiem handel dostępnymi bez recepty lekami na gardło czy ból głowy, co innego
lekami na receptę. A takich ofert jest w internecie coraz
więcej.
Nie masz recepty? Nie szkodzi
Kilka lat temu osoby sprzedające leki na receptę zaczynały swą działalność nieśmiało, wrzucając na różnych
forach internetowych hasła typu: „Sprzedam dyskretnie
leki nasenne, uspokajające, przeciwbólowe...”. Dziś całkiem
śmiało na różnych portalach internetowych umieszczają
długie listy leków, które nigdy nie powinny być dostępne
poza aptekami; jest na nich mnóstwo leków na receptę. Jest
nawet strona www.leki-na-recepte-bez-recepty.com, która
koncentruje się na sprzedaży leków na receptę bez recepty,
jak sama jej nazwa wskazuje. Zachęca do korzystania ze
swoich usług: „Potrzebujesz leków na receptę? Lekarz nie
chce przepisać?” i dodaje, że internauta dobrze trafił, bo
dzięki tej stronie zaspokoi swe potrzeby. Bez wymaganej
recepty otrzyma leki nasenne, antykoncepcyjne, antydepresanty, poronne, anaboliki...
Po trzykroć złamane prawo
– To skandal i kpina z prawa, które naruszone jest co najmniej
trzykrotnie. Pierwszy raz, bo sprzedaż leków na receptę jest
dozwolona wyłącznie w przypadku, gdy lek jest zaordynowany przez lekarza. Drugi raz, bo skierowana do publiczności
reklama leków na receptę jest zabroniona. Po trzecie, bo
sprzedaż wysyłkowa leków przez internet może być prowadzona wyłącznie przez autoryzowane przez nadzór farmaceutyczny apteki – wylicza Elżbieta Piotrowska-Rutkowska,
prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. – Biję na alarm, ponieważ
na naszych oczach odbywa się jawne łamanie prawa. Jako
farmaceutka jestem przerażona, ponieważ zdaję sobie sprawę,
jak duże szkody dla organizmu człowieka wynikają z samowolnego przyjmowania leków na receptę. Wzywam wszystkie
organy i instytucje państwa odpowiedzialne za bezpieczeństwo zdrowotne oraz nadzór nad przestrzeganiem prawa do
wydania walki temu kwitnącemu, jak oceniam na podstawie
własnej analizy internetu, nielegalnemu handlowi lekami.
WAŻNE LOGO
Ten znaczek powinien znajdować się na wszystkich
stronach legalnie działających
aptek internetowych. W przypadku polskich aptek logo
opatrzone jest dodatkowo
polską flagą i napisem: „Kliknij, żeby sprawdzić, czy
ta strona internetowa działa zgodnie z prawem”. Po
zastosowaniu się do tego polecenia następuje automatyczne przekierowanie do strony potwierdzającej,
że apteka działa legalnie.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny informuje, że
jeszcze nie wszystkie apteki internetowe zastosowały
się do tego przepisu, zapowiada również kampanię
informacyjną.
27
ALEKSANDRA PUSKARZ-KUSA,
radca prawny, Dyrektor Biura Obsługi Prawnej Grupy Kapitałowej NEUCA
Sprzedaż leków przez internet mogą zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami prawa prowadzić
wyłącznie apteki posiadające odpowiednie zezwolenie. Jednak nawet w takich aptekach internetowych
nie jest możliwa sprzedaż leków wydawanych na receptę. W przypadku osób nieposiadających zezwolenia na prowadzenie apteki, które prowadzą handel środkami leczniczym w Polsce, jest to przestępstwo
ścigane z urzędu – każdy, kto zauważy naruszenie prawa, ma obowiązek zgłosić ten fakt do organów
ścigania. Przedmiotowe przestępstwo w zależności od okoliczności jego popełnienia jest zagrożone
karą grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli zaś w wyniku popełnienia ww.
przestępstwa powstanie zagrożenie zdrowia lub życia danej osoby, konsekwencje prawne takiego czynu
są o wiele poważniejsze – włącznie z najostrzejszymi karami określonymi w Kodeksie karnym.
ZDANIEM EKSPERTA
nasze zdrowie
Ten proceder jest nie mniej groźny dla zdrowia publicznego
niż handel dopalaczami i powinien być zwalczany tak samo
bezwzględnie.
konkretnych osób, ale także z punktu widzenia zdrowia
publicznego.
Bez odzewu
Przez szereg ostatnich lat zarówno przedstawiciele władzy
ustawodawczej i wykonawczej, jak i organa ścigania bagatelizowały nieprawidłowości narastające w obrocie lekami. To,
co dzieje się na pozbawionych jakiejkolwiek kontroli stronach
internetowych, na których przy minimalnym wysiłku można
tak naprawdę kupić każdy medykament, to najlepszy dowód
na efekt tych zaniedbań. Najgorsze jest jednak to, że państwo
i jego organa powołane do ścigania przestępstw często nadal
nie reagują, nawet gdy otrzymują tego typu zgłoszenia, lub
działają nieskutecznie.
Elżbieta Piotrowska-Rutkowska dodaje też, że już raz składała
zgłoszenie do prokuratury w podobnej sprawie. Chodziło
o portal, na którym leki były i są dostępne obok dziesiątków
innych produktów. Prokuratura, mimo otrzymanego zgłoszenia, nie zajęła się jednak sprawą. – Oczekuję, że organa
ścigania, które powzięły wiedzę o prowadzeniu nielegalnego
handlu lekami, jak to miało miejsce w przypadku złożenia
zawiadomienia do prokuratury, przejmą inicjatywę i nie
będą odmawiały działania, zasłaniając się proceduralnymi
powodami. Jeżeli prawo krępuje prokuraturze lub policji
ręce, to należy prawo zmienić i tego oczekuję od sejmu –
podkreśla prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Poza oczywistym i wyjątkowo bezczelnym łamaniem prawa,
poza narażaniem na poważne ryzyko, na utratę zdrowia lub
życia konkretnych osób – klientów tej strony, mamy w jej
przypadku do czynienia
z jeszcze jednym
problemem.
Otwartego
i agresywnego
dezawuowania
pozycji lekarza
i farmaceuty
w procesie
leczenia, bo
skoro każdy
internauta
jest
w stanie sam
się zdiagnozować i zaordynować sobie leki,
to lekarze oraz farmaceuci stają się jedynie
barierą na drodze
do uzyskania leku.
To niebezpieczny
sposób rozumowania, nie tylko
dla zdrowia i życia
28
Nikt tego nie ściga
Przypadek Piotra Kaszubskiego
W internecie bez problemu można znaleźć leki kradzione,
podrobione lub preparaty o znikomej skuteczności sprzedawane za duże pieniądze. Za takimi procederami stoją osoby,
które za nic mają zdrowie i życie pacjentów, a zależy im tylko
na szybkim wzbogaceniu się. Należy do nich z pewnością
Piotr Kaszubski, oszust, którego media wylansowały jako
najmłodszego polskiego milionera.
Na facebookowym profilu swojej firmy Estinity umieścił kolaż
strony tytułowej jednego z tabloidów z dnia, w którym prezydent Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego. Zamiast fotografii
Kamińskiego wstawił jednak swoje własne zdjęcie, a tytuł
głosił, że prezydent ułaskawił Piotra Kaszubskiego. Młodzieńca,
który lansowany był przez telewizyjne programy śniadaniowe
jako najmłodszy polski milioner, a w rzeczywistości okazał się
oszustem uciekającym przed odpowiedzialnością.
Rysy na wizerunku młodego milionera pojawiły się
już w marcu 2013 r. Jego nielegalne
działania opisała „Gazeta Wyborcza”.
Wykazała jego nieuczciwość w tak
banalnych sprawach jak wykorzystywanie
wypowiedzi i zdjęć osób prezentowanych
jako lekarze w reklamach sprzedawanych
przez niego preparatów. Niektóre zdjęcia,
według „Wyborczej”, zostały kupione na
internetowej giełdzie zdjęć i bynajmniej nie
były zdjęciami lekarzy, inne były
zwyczajnie kradzione prawdziwym
lekarzom z ich stron. Gazeta pytała więc o wiarygodność
reklam i samego Piotra Kaszubskiego.
Poszukiwany listem gończym
Niewiarygodne opowieści Kaszubskiego i zapewne rosnąca
grupa niezadowolonych klientów lub kontrahentów spowodowały, że w pewnym momencie postanowił zniknąć.
W końcu media obiegła wieść, że Piotr Kaszubski jest poszukiwany przez policję. Jesienią rozesłano za nim list gończy. Jest
oskarżony o wprowadzenie do obrotu produktu nielegalnego
(bez niezbędnego zezwolenia) i niebezpiecznego – chodzi
o żel wybielający Whitetime − oraz oszustwa. Oszustwa
te polegały na nierealizowaniu zamówień lub dostarczaniu
innych niż zamówione suplementów oraz na wprowadzaniu
klientów w błąd, jeśli chodzi o zapisy umowy. Innym „biznesowym” pomysłem Kaszubskiego miało być żądanie zapłaty
od osób, które w ogóle u niego niczego nie zamawiały.
Kolejny zarzut dotyczy 60 tys. złotych i oszustwa na szkodę
konkretnej osoby. Prokuratura poprosiła o zgłaszanie się
wszystkie osoby, które czują się oszukane przez którąś z jego
firm.
Oszustwa poza Polską
Jak donosiła na swych łamach „Wyborcza”, Kaszubski –
zapewne w ramach planowanego podboju Europy – naraził
się też brytyjskim śledczym. Oficjalnie udostępniał tam
darmowe próbki żelu wybielającego zęby, oczekiwał tylko
symbolicznej, jednofuntowej opłaty za przesyłkę. Regulamin,
który klient przy okazji akceptował, zawierał jednak zapis, że
zgadza się on na comiesięczną dostawę żelu za 99 funtów
z opłatą za dostawę wynoszącą kolejne 19 funtów...
Ktoś, kto nie jest fanem śniadaniowych telewizji i nie śledzi
Facebooka, kto nie kupuje produktów medycznych czy
farmaceutycznych w sieci, być może wciąż żyje w nieświadomości istnienia Piotra Kaszubskiego Młodzieńca, który zyskał
krótkotrwałą rozpoznawalność i zarobił zapewne sporą sumę
pieniędzy. Największy problem w tym, jak wielu osobom
zaszkodzić mogły produkty, które sprzedawał.
Tekst: Małgorzata Grosman
ZAKUP LEKU OD PODMIOTU, KTÓRY DZIAŁA NIELEGALNIE, NIESIE ZA SOBĄ NASTĘPUJĄCE RYZYKO:
1) lek nie zadziała, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać dowolną substancję jako lek;
2) lek zaszkodzi, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać leki przeterminowane lub niewłaściwie
przechowywane;
3) lek wywoła poważną chorobę, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać leki sfałszowane
o nieznanej jakości i nieznanym działaniu;
4) lek spowoduje uzależnienie, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. celowo sprzedawać leki o działaniu
silnie uzależniającym;
5) lek wywoła chorobę psychiczną, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać substancje wycofane
ze względu na ich negatywny wpływ na psychikę człowieka;
6) lek spowoduje śmierć, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać substancje trujące lub leki,
których ze względów zdrowotnych nie możemy przyjmować.
(źródło: www.gif.gov.pl)
29
nasze zdrowie
Odchudzanie ze
wspomaganiem
Dziś do dyspozycji mamy kilkadziesiąt suplementów diety
pomagających w walce ze zbędnymi kilogramami. Które z nich
są skuteczne, a których nie warto polecać?
Nieprzerwanie trwają badania nad skutecznymi
i bezpiecznymi lekami ułatwiającymi pozbycie się
nadwagi. Póki co nic jednak nie słychać o nowościach.
Jest natomiast duży wybór suplementów diety, które –
jak twierdzą producenci – „spalają tkankę tłuszczową”,
„zapewniają uczucie sytości na długi czas” lub „zmniejszają kaloryczność potraw”. Prezentujemy te najpopularniejsze.
KWAS CHLOROGENOWY
Jest składnikiem wielu preparatów wspomagających
odchudzanie. Naukowcy interesują się nim głównie
z powodu silnego działania przeciwutleniającego.
W trakcie badań okazało się, że działa także na metabolizm tłuszczów i cukrów. Otyłym szczurom podawano
wraz z wysokokaloryczną karmą kwas chlorogenowy.
Po 6 tygodniach stosowania tej diety szczury wyraźnie
schudły, miały niski poziom cholesterolu i glukozy we
krwi. Grupa szczurów karmiona identyczną paszą, ale
bez dodatku kwasu chlorogenowego, przytyła i miała
znacznie gorsze wyniki krwi. Eksperyment ten dał
początek badaniom prowadzonym w wielu laboratoriach nad skutkami podawania kwasu chlorogenowego.
30
+HUEDWNDGODRGFKXG]DMÈF\FKVLÚ
]DZLHUDVNïDGQLNLZVSRPDJDMÈFH
NRQWUROÚZDJLLXWU]\PDQLHSUDZL
GïRZHMPDV\FLDïD/NDUQLW\QÚ
WDPDU\QGRZLHFPDODEDUVNL
RVWURNU]HZSDUDJZDMVNLRZRFH
E]XF]DUQHJRLF]HUZRQÈKHUEDWÚ
%ïRQQLN]DQDQDVHP
]DOHFDQ\MHVWGODRVöE
RGFKXG]DMÈF\FKVLÚRUD]
SURZDG]ÈF\FKVLHG]ÈF\
WU\Eĝ\FLD
SUPLEMENT DIETY
SUPLEMENT DIETY
SUPLEMENT DIETY
Akcja
PRELOL]DFMD
QDZLRVQÚ
&KURPRUJDQLF]Q\]QLDF\QÈ
]DZLHUDVNïDGQLNLSROHFDQH
GODRVöEEÚGÈF\FKQDGLHFLH
RGFKXG]DMÈFHM
Stworzona LSRlHFDQDSU]H]Iarmaceutów
31
nasze zdrowie
14
proc.
Polaków sięga każdego
roku po preparaty wspomagające odchudzanie.
niony. Katechiny zawarte w herbacianych listkach utrudniają
pracę dwóch enzymów trawiących tłuszcze. Doświadczalnie
wyliczono, że redukują one aż w 37 proc. rozkład tłuszczów
w przewodzie pokarmowym; niestrawiony tłuszcz jest potem
wydalany. Zielona herbata zawiera dużo katechin, warto więc
pić jej jak najwięcej. Jeśli nie jesteśmy smakoszami zielonej
herbaty, możemy zastąpić ją ekstraktem, np. w kapsułkach,
który zażywamy 30 minut przed posiłkiem.
CHITOSAN
Uzyskiwane wyniki potwierdziły jego odchudzające właściwości. Kwas chlorogenowy występuje w produktach pokarmowych takich jak kawa, herbata, jabłka czy aronia. Niestety,
okazuje się, że wypijanie nawet dużych ilości kawy nie pomaga
w usuwaniu zbędnej tkanki tłuszczowej, ponieważ podczas
prażenia ziaren następuje rozkład tego cennego składnika.
Dlatego ekstrakt bogaty w kwas chlorogenowy wytwarza się
z zielonych ziaren kawy.
KWAS HYDROKSYCYTRYNOWY
Pozyskiwany jest ze skórki owocu mangostanu (inaczej nazywanego garcynią kambodżańską). Odkryto, że zmniejsza on
aktywność enzymów uczestniczących w syntezie tłuszczów
i jednocześnie zwiększa syntezę L-karnityny, która przyspiesza
przemianę kwasów tłuszczowych w energię. Dodatkowo
zmniejsza apetyt. Niestety, badania na grupie osób otyłych,
które zażywały ekstrakt z garcynii i błonnik (trzy razy dziennie
przez 12 tygodni), nie potwierdziły skuteczności tego preparatu w trakcie odchudzania.
FASOLOMINA
Popularnie nazywana „blokerem wchłaniania skrobi”. Okazało
się, że wyciąg z nasion fasoli blokuje odpowiedzialny za
rozkład skrobi enzym alfa-amylazę, przez co obniża znacząco
kaloryczność posiłku z dużą zawartością węglowodanów.
Wydawało się więc, że dysponujemy cudownym środkiem,
który umożliwia zjedzenie dużej porcji np. makaronu bez
ryzyka, że się przytyje. Niestety, okazuje się, że fasolomina
na dłuższą metę traci swoje właściwości, bowiem po kilku
dniach zażywania preparatu trzustka zwiększa produkcję
enzymów i węglowodany trawione są w 100 proc. Dlatego
fasolominy nie powinno się zażywać regularnie i przez długi
czas. Preparat doskonale zdaje egzamin, jeśli stosujemy go
okazjonalnie.
ZIELONA HERBATA
Wydaje się, że to szara eminencja wśród preparatów
wspomagających odchudzanie. Badania nad jej wpływem na
odchudzanie przeprowadzono we Francji. Udowodniły one,
że zwyczaj popijania herbaty po tłustym posiłku jest uzasad-
32
Chłonie jak gąbka tłuszcz z przewodu pokarmowego, zapobiegając przez to jego trawieniu. Chitosan obniża kaloryczność potraw, ale w mniejszym stopniu niż ekstrakt z zielonej
herbaty.
BŁONNIK
Zmniejsza uczucie głodu, a także opóźnia i redukuje wchłanianie glukozy i kwasów tłuszczowych. Jest jednym z najskuteczniejszych preparatów wspomagających redukcję nadwagi,
zwłaszcza jeśli jest umiejętnie stosowany. Powinien być zażyty
bezpośrednio przed posiłkiem.
CHROM
Ma wpływ na poziom insuliny, triglicerydów i cholesterolu
we krwi. Badania wykazały, że niedobory tego pierwiastka
objawiają się zaburzeniami przemiany węglowodanowej
i lipidowej. Chrom (III) jest podawany chorym na cukrzycę.
Sugeruje się też, że może być przydatny w leczeniu otyłości,
ponieważ przyczynia się do zmniejszenia zawartości tłuszczu
w organizmie i jednoczesnego przyrostu masy mięśniowej.
Badania tej właściwości nie zostały potwierdzone! Przebadano
15 kobiet uprawiających sport. Eksperyment trwał 6 tygodni.
Nie stwierdzono u nich zmian w ilościach tkanki tłuszczowej
i mięśniowej. Natomiast otyli pacjenci zjadający w nadmiarze
słodycze często zauważają zmniejszony apetyt na łakocie.
Znacząco zmniejsza się też ilość ataków tzw. wilczego apetytu.
JOD
Jest jednym ze składników tyroksyny, hormonu tarczycy. Ma
on duży wpływ m.in. na tempo przemiany materii. Zaobserwowano, że ilość jodu we krwi zmniejsza się, gdy chory cierpi
na niedoczynność tarczycy i wzrasta przy nadczynności tego
gruczołu. Od 1996 r. w Polsce sól jest powszechnie jodowana,
co w znacznym stopniu zapobiega niedoborom tego pierwiastka. Niestety, długo przechowywana sól traci aż 65 proc.
jodu. Dlatego w niektórych przypadkach, gdy występują
poważne niedobory jodu, preparaty jodowe (np. kelp lub inne
wodorosty) mogą nieznacznie przyspieszyć spalanie tkanki
tłuszczowej.
Tekst: Barbara Hołub
Hity z apteki
SOPELEK 3 ASPIRATOR • VACUUM
Skutecznie usuwa wydzielinƗ z noska niemowlaka juƟ od pierwszych dni po urodzeniu. Sopelek 3 aspirator vacuum to w 100 proc.
polski wyrób medyczny, idealny produkt dla przyszđych mam
oraz mam niemowlaków.
W opakowaniu znajdujƓ siƗ: aspirator do nosa z koƙcówkƓ
do ust do codziennej higieny noska niemowlaka; adapter do
podđƓczenia do odkurzacza – oprócz odciƓgania za pomocƓ ust,
moƟna równieƟ odciƓgaƕ katar za pomocƓ odkurzacza (przy
gƗstej, zalegajƓcej wydzielinie); 2 szt. jednorazowych nieprzemakalnych podkđadów dla niemowlƓt Sopelek Baby gratis!
KupujƓc produkt, otrzymujesz 3 korzyƛci w jednym!
BEZPIECZEƘSTWO – dziƗki zastosowaniu innowacyjnego
otworu redukcyjnego unikamy podraƟnienia noska niemowlaka.
Produkt nie zawiera parabenów.
CUKIERKI ƘEƒSZENIOWO-IMBIROWE
– REUTTER
ƞeƙ-szeƙ wzmacnia organizm, dodaje siđ witalnych, wspomaga
koncentracjƗ, odmđadza, pomaga zredukowaƕ nadwagƗ. Imbir
wspiera odkaƟanie organizmu, polepsza krƓƟenie krwi, pomaga
zwalczaƕ przeziƗbienia, wspomaga przemianƗ materii, zwiƗksza
koncentracjƗ. Miđy zapach w ustach.
Renomowana ½rma Reutter jest wiodƓcym producentem
cukierków ziođowych stosujƓcym najwyƟszej jakoƛci, starannie
wyselekcjonowane naturalne ekstrakty ziođowe. Reutter
istnieje ponad 100 lat.
Cukierki ƞeƙszeniowo-Imbirowe – Reutter sƓ dostƗpne
w aptekach i zielarniach.
Nagrodzone NagrodƓ
Zaufania Zđoty Otis w kategorii
,,Najlepsze preparaty
na schorzenia ginekologiczne”
PROVAG
VAG ƘEL + GRATIS PROVAG
PROVA EMULSJA
DO HIGIENY INTYMNEJ
Specjalistyczne, hipoalergiczne preparaty polecane przy
problemach intymnych dla kobiet, dzieci i osób skđonnych do
alergii. ZawierajƓ aktywne naturalne metabolity Lactobacillus
o dziađaniu redukujƓcym niekorzystne bakterie i grzyby.
0% parabenów, SLES, SLS.
prOVag Ɵel do đagodzenia objawów zakaƟeƙ
intymnych (np. ƛwiƓd, upđawy, pieczenie).
prOVag emulsja do higieny intymnej o kompleksowym
dziađaniu 3 w 1: myje + pielƗgnuje + chroni.
Producent: IBSS BIOMED S.A. www.provag.pl
KAILAS – Ajurwedyjski krem
z himalajskich zióċ na problemy skórne
Krem, 8 g lub 20 g
W tradycji ajurwedyjskiej stosowany jest przy: đuszczycy,
hemoroidach, grzybicy, oparzeniach, polecany do pielƗgnacji
skóry đojotokowej, trƓdzikowej, z przebarwieniami. Zalecany
takƟe przy problemach z nadmiernie wysuszonƓ i pƗkajƓcƓ
skórƓ oraz przy nadmiernym rogowaceniu skóry. Đagodzi skutki
ukƓszeƙ owadów, otarƕ oraz podraƟnieƙ skóry np. po goleniu
i depilacji. Produkt zawiera skđadniki dziađajƓce antybakteryjnie
oraz przeciwgrzybicznie. KAILAS przebadano na grupie osób
z dodatnim wywiadem alergicznym.
www.stopproblemomskornym.pl
nr tel. 662 204 155
Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania
bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany
zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
33
nasze zdrowie
Jak stosować
I TRAKTOWAĆ
antybiotyki
Podobno w latach pięćdziesiątych ubiegłego
wieku podczas potańcówek i dancingów orkiestry często wykonywały piosenkę, której refren
brzmiał: „Są dobre dziewczyny, lecz nie ma
lepszej od penicyliny”.
34
34
może się zwracać przeciw własnym tkankom, ale są to
tylko hipotezy. Podobnie jak związki poszczególnych chorób
z obecnością pewnych genów.
Szacuje się, że na różne postaci reumatyzmu choruje prawie
9 mln Polaków. I wbrew obiegowym opiniom nie są to
wyłącznie osoby starsze, bo choroba może zaatakować także
dziecko, nastolatka, osobę młodą czy dojrzałą w pełni sił.
Usunąć ból, utrzymać sprawność!
Nie u każdego pacjenta można wyleczyć każdą chorobę
reumatyczną. Jednak przy terapii rozpoczętej możliwie
wcześnie, nie tylko w czasie omówionego tu okna terapeutycznego, nad niemal każdym schorzeniem można zapanować,
czyli zlikwidować ból, utrzymać lub poprawić sprawność
pacjenta. Warunek: chory musi rzeczywiście współpracować z lekarzem, który poprowadzi leczenie, przepisze
stosowne środki. Jednak nie wyręczy go w innych działaniach.
Tymczasem najlepsza jest tzw. terapia kompleksowa. Oznacza
to nie tylko kurację farmakologiczną, ale też rehabilitację,
ćwiczenia gimnastyczne, leczenie sanatoryjne, zmianę stylu
życia, czasem wprowadzenie diety. Bywa, że konieczne jest
zastąpienie bardzo uszkodzonego stawu endoprotezą.
Jak zapobiegać?
Choć przyczyny chorób reumatycznych nie są znane,
wiadomo, co zwiększa ryzyko ich wystąpienia. Na pewno
otyłość, a nawet zwykła nadwaga. Ponadto uprawiany wyczynowo sport, jak również amatorska nadmierna aktywność
fizyczna, czyli wszystko, co jest nadmiernym, niefizjologicznym
obciążeniem organizmu. Najbardziej szkodliwe jest obciążanie
stawów, szczególnie kolanowych i biodrowych, co dzieje się
przy dźwiganiu ciężkich rzeczy. Warto też zwrócić uwagę na
ruchy kręgosłupa. Niebezpieczne mogą się okazać gwałtowne
skłony czy odchylanie na boki, bo wtedy najczęściej dochodzi
do wypadnięcia dysku. Natomiast dawkowany z umiarem
ruch jest jak najbardziej wskazany. Istotny jest też stan ogólny
organizmu, leczenie wszelkich infekcji i stanów zapalnych. Te
przestrogi powinny przede wszystkim wziąć sobie do serca
osoby, które wiedzą, że ich rodzice lub dziadkowie mieli
reumatyzm.
Tekst: Ewa Łuszczuk
REKLAMA
39
nasze zdrowie
Królowa
pszczół
Po grecku nazwa tej rośliny oznacza
pszczołę. W starożytności pszczelarze
przed wprowadzeniem do ula pracowitych owadów nacierali ule sokiem
z melisy. O słabości pszczół do melisy
wiedzieli także nasi przodkowie, nazywając to zioło pszczelnikiem.
Roślina ta rośnie dziko na południu Europy, w Afryce
Północnej i Azji Mniejszej. Uprawia się ją również w Polsce.
W dawnych czasach melisa była uważana za środek wzmacniający i wypędzający melancholię. Dziś pijemy z niej herbatki
na uspokojenie i używamy jako dodatku do sałatek czy mięs.
CO CENNEGO W MELISIE?
Zawiera przede wszystkim olejek eteryczny, którego głównym
składnikiem jest cytral i glikol. Poza tym zawiera garbniki,
W mitologii greckiej nimfa Melisa wyjątkowo
naprzykrzała się Zeusowi. Ten stracił cierpliwość
i zamienił ją w pszczołę. Po jej śmierci z ciała
owada wyrosła roślinka o pięknym zapachu,
działającym jak wabik na inne owady.
40
związki żywicowe i kwasy organiczne. Dzięki takiemu składowi
ma działanie przede wszystkim uspokajające i rozkurczowe.
Liście melisy zmniejszają napięcie układu nerwowego, więc
są skutecznym lekiem kojącym nerwy. Na tyle skutecznym,
że w wielu przypadkach można nią zastąpić leki syntetyczne
o podobnym działaniu. Szczególnie ważne jest to u osób
starszych i dzieci.
NIE TYLKO NA USPOKOJENIE
Melisa ma również dobry wpływ na pracę naszego serca,
reguluje jego rytm i − jak na każdy inny mięsień − działa
rozkurczowo. Można ją również stosować na problemy
jelitowe i z drogami żółciowymi − w tym przypadku rozluźnia
i rozkurcza. Nasi przodkowie używali melisy, by okiełznać
nadmierną pobudliwość płciową. Kobietom zaś podawano
napary z tej rośliny, by wyregulować cykl miesięczny, zapobiegać wymiotom podczas ciąży, a karmiącym matkom, by
miały więcej mleka dla dziecka. Także chorującym na zapalenia
KTO POWINIEN STOSOWAĆ MELISĘ?
MELISA CYTRYNOWA
− Osoby cierpiące na bezsenność i depresję.
Napar z melisy wyciszy i odpręży, ponieważ
rozluźnia ona napięcia w naczyniach krwionośnych.
− Skarżący się na częste bóle głowy. Tu też
pomagają rozkurczowe właściwości tego zioła.
− Melisa lekarska jest doskonała dla tych,
którzy mają problemy z układem trawiennym.
Zmniejsza wzdęcia, ogranicza gazy i reguluje
pracę żołądka. Zmniejsza też napięcie w jelicie
grubym.
− Roślina ta działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo.
górnych dróg oddechowych podawano środki z melisą. Teraz
udowodniono naukowo, że zioło to ma także działanie przeciwbakteryjne i odkażające.
W DONICZCE
Melisę można uprawiać w domu, na parapecie, jednak
najlepiej czuje się w ogródku, zasadzona w nasłonecznionym
miejscu. Warto pamiętać, że jest najbardziej aromatyczna,
zanim zakwitnie. Co ciekawe, zmiażdżone świeże liście
łagodzą ból po ugryzieniach owadów.
ŁAGODNE USPOKOJENIE
W sklepach zielarskich znajdziemy specjalne herbatki. Ich
podstawowym składnikiem jest melisa w połączeniu z innymi
ziołami. Na przykład z kwiatem i owocem głogu, które
regulują pracę serca, lub korzeniem kozłka lekarskiego, który
ma działanie uspokajające. Herbatki sprawdzą się także
u osób, u których nadciśnienie nie jest skutkiem miażdżycy
To odmiana melisy lekarskiej, która ma więcej
aromatu. Doskonale nadaje się do zaparzania
świeżych liści. Taki napar pije się na zimno
słodzony miodem.
NALEWKA MNICHÓW
Dwie garście świeżych liści melisy zalewamy pół
litrem koniaku. Odstawiamy na dwa miesiące,
filtrujemy. W stanach pobudzenia lub bezsenności pijemy jedną łyżeczkę dzienne.
czy chorób nerek, ale pojawia się w momencie zdenerwowania, dużych emocji.
Te naturalne leki nasenne są bardzo łagodne, nie mają
skutków ubocznych, a systematycznie stosowane dają
naprawdę dobre efekty, tym bardziej że nawet długotrwałe
ich zażywanie nie wywołuje uzależnienia. W leczeniu bezsenności stosuje się jak najmniejsze skuteczne dawki jak najłagodniejszych leków.
RODZAJE ŚRODKÓW Z MELISY
Napar – stosowany w kłopotach ze snem, nadpobudliwości,
niestrawności, przeziębieniu i grypie.
Kompres z naparu – dla złagodzenia opuchnięć.
Maść – stosowana w łagodzeniu skutków opryszczki czy
ugryzień owadów.
Olejek melisowy − stosowany na ugryzienia owadów
lub jako środek odstraszający owady, a także w chorobach
górnych dróg oddechowych.
Tekst: Maria Ziemiańska
REKLAMA
41
nasze zdrowie
Śmiech to zdrowie,
naprawdę!
Jeśli chcemy być
zdrowsi, powinniśmy jak najczęściej
śmiać się długo, głośno i beztrosko. To
żart? Nie, zalecenia
naukowców.
42
Naukowcami tymi są gelotolodzy, którzy badają właściwości
śmiechu i jego wpływ na nasze zdrowie. Nauka zajmująca się
tymi zagadnieniami to gelotologia, a terapia śmiechem, bo
taka – a jakże! – istnieje, to geloterapia. Jej celem jest przywracanie chorym chęci na powrót do zdrowia oraz ograniczanie
chorobowych dolegliwości lub, w przypadku osób zdrowych,
profilaktyka zdrowia.
Na co śmiech ma wpływ?
Śmiech ma wpływ na funkcjonowanie całego organizmu albo,
jak wolą mówić niektórzy, ma pozytywny wpływ zarówno na
ciało, jak i duszę: nie tylko zmniejsza poziom stresu, relaksuje i uwalnia endorfiny zwane hormonami szczęścia, ale
i wzmacnia system odpornościowy, poprawia krążenie oraz
wydolność oddechową (minuta śmiechu daje nam tyle, ile
10 minut biegania), nie mówiąc już o tym, że rozwija inteligencję emocjonalną, sprzyja sprawnej komunikacji, skraca
dystans, zjednuje sympatię i jest jak potężny zastrzyk energii.
Jeśli więc ktoś zapytałby: „Po co mi to śmianie się?”, odpowiedzieć by można: „Bo korzyści są ogromne i to na wielu
polach”, np.:
• ze względu na poprawę nastroju bardziej
„uśmiechnięte” będzie nasze życie osobiste,
• dzięki odstresowanemu i dotlenionemu mózgowi
zwiększymy efektywność w pracy (poważne naukowe
badania dowodzą, że śmiech sprzyja sukcesowi,
zmniejszając nieśmiałość, łagodząc lęki i pobudzając
kreatywność),
• dzięki cieplejszym i bardziej otwartym relacjom
z innymi zyska nasze życie towarzyskie.
Naukowcy zauważyli też i taką prawidłowość: im częściej się
śmiejemy, tym lepiej radzimy sobie w trudnych sytuacjach
(odważniej patrzymy w przyszłość i nie obawiamy się przeciwności losu).
Wiek ma znaczenie?
Śmiech ma dobry wpływ na każdego bez względu na wiek,
ale... inne pozytywne aspekty śmiechu charakterystyczne są
dla młodzieży, a inne dla seniorów. Jest też tzw. część wspólna.
U młodzieży śmiech poprawia zdolności uczenia się, koncentrowania uwagi i zapamiętywania. Zauważalna jest też większa
pewność siebie i większa łatwość w publicznych wystąpieniach. Seniorom natomiast śmiech pomaga w leczeniu wielu
chorób, w tym depresji, bezsenności, cukrzycy czy nadciśnienia.
U wszystkich − a więc i młodych, i dojrzałych, i tych dojrzałych
trochę bardziej − śmiech łagodzi bóle różnego pochodzenia,
korzystnie wpływa na system nerwowy, pobudza wydolność
układu krwionośnego, wzmacnia system odpornościowy
i ogranicza zmęczenie.
Śmiech działa też upiększająco. Na wszystkich. Jakim cudem?
Na przykład powodując rozszerzenie naczyń krwionośnych,
co wpływa na lepsze odżywienie skóry, nie mówiąc już
o dodających uroku kurzych łapkach w kącikach oczu czy
uniesionych do góry kącikach ust, które czynią twarz młodszą
i pogodniejszą.
Lekarze są też zgodni co do następującej rzeczy: śmiech
pomaga chorym na nowotwory, a podatne na jego dobroczynne działanie są zwłaszcza dzieci.
Jak śmiech leczy?
Wybuch spontanicznego śmiechu pobudza pracę kilkunastu
mięśni twarzy i ponad stu mięśni ludzkiego ciała. Śmiech jest
więc świetnym prozdrowotnym masażem.
Na serce śmiech wpływa pozytywnie, przyspieszając częstotliwość jego skurczów, a pobudzony do pracy układ krążenia
sprawniej rozprowadza tlen we krwi do wszystkich tkanek.
Zwielokrotniona ilość tlenu w płucach zwiększa ich pojemność, zmniejsza możliwość wystąpienia zapalenia płuc i infekcji,
a także stanów zapalnych stawów, ścięgien i kręgów.
Wzbogacone dodatkową ilością tlenu płuca lepiej pracują
i następuje szybszy przepływ krwi w żyłach − rozszerzają
się naczynia krwionośne obiegu tętniczego, usprawnia się
wymiana gazów oddechowych, zwiększa ukrwienie mózgu,
a spowalnia ukrwienie śledziony.
arce
Na zrównoważonej w ten sposób gospodarce
skuje funkhormonalnej, mineralnej i witaminowej zyskuje
na
cjonowanie wątroby i nerek oraz przemiana
materii. Szybciej opróżnia się pęcherzyk
żółciowy, łatwiej regenerują komórki.
Śmiech skraca czas powrotu
otu
do zdrowia w rehabilitacji
i rekonwalescencji.
Śmiech eliminuje chroniczne
syndromy stresu, zwłaszcza strach.
Śmiejąc się, dotleniamy mózg
i pobudzamy do pracy wszystkie
narządy.
Osoby, które rzadko się uśmiechają,
żyją średnio 73 lata, a uśmiechające
się często − 80 lat.
Jak walczy z bólem?
Zdaniem znawców tematu, szczególne znaczenie w blokowaniu odczuwania bólu mają występujące w mózgu człowieka opioidy, w tym endorfiny, które nie tylko nazywane są
hormonami szczęścia, ale i naturalnymi substancjami przeciwzapalnymi.
I to właśnie śmiech – przy jednoczesnym hamowaniu
produkcji hormonów stresu, w tym kortyzolu i adrenaliny
– pobudza produkcję endorfin, które krążąc po całym ciele,
łagodzą odczuwanie bólu przeróżnego rodzaju, np. mięśni
(korzyść „uboczna” tej nadprodukcji to niższe ciśnienie).
Jak zwiększa odporność?
Ważną funkcję w układzie odpornościowym pełnią limfocyty
z grupy B i limfocyty T, których głównym zadaniem jest niszczenie wirusów oraz walka z komórkami nowotworowymi,
a z pomniejszych np. przyspieszanie gojenia się ran.
43
nasze zdrowie
CZY WIESZ, ŻE…
...częste uśmiechanie
się w czasie oglądania
komedii daje organizmowi tyle, ile zażywanie leku obniżającego poziom cholesterolu we krwi?
Aktywizować limfocyty, a więc powodować ich wzrost, mogą
różne czynniki, w tym intensywna dawka śmiechu właśnie.
Wyższy poziom limfocytów z grupy B i limfocytów T, to
zwiększona odporność całego organizmu.
Kto to wymyślił?
Wykorzystywanie śmiechu jako środka terapeutycznego
świat zawdzięcza m.in. amerykańskiemu lekarzowi Hunterowi
Doherty Patch Adamsowi. Powołany przez niego w latach
60. XX w. „wesoły szpital” zmienił relację pacjenta z lekarzem.
Spora dawka humoru (dr Adams, tak jak klaun, chodził po
szpitalu z przyczepioną do nosa czerwoną kulką), okazywane
chorym ciepło i serdeczność, nawet jeśli wprost nie skutkowały powrotem do zdrowia, to przyspieszały proces leczenia.
W Polsce ideę Patcha Adamsa realizuje Fundacja „Dr Clown”,
która powstała w 1999 roku i od tego czasu prowadzi terapię
śmiechem w szpitalach dziecięcych. Obecnie fundacja ma
kilkanaście oddziałów w całej Polsce, a jej terapeuci prowadzą
zajęcia w ponad 60 szpitalach dziecięcych oraz placówkach
specjalnych.
ŚMIECH W LICZBACH:
• Minuta śmiechu to tyle, co 45 minut relaksu przy
ulubionej muzyce.
• Śmiech do łez to 20 spalonych kalorii.
• Radość z dobrego dowcipu jest warta 3 minuty
aerobiku.
• Podczas śmiechu krew dotlenia komórki nawet
5 razy szybciej.
• Śmiejąc się, nabieramy 3 razy więcej powietrza niż
zazwyczaj.
44
Za jednego z ojców terapii uważa się też prof. Normana
Cousinsa, który mierzył się m.in. z bolesnym zapaleniem
stawów. Podobno Cousins – z wykształcenia prawnik, z zamiłowania dziennikarz – tak bardzo nie akceptował biernego
poddawania się chorobie, że latami szukał sposobów dających
siłę na walkę z nią. Okazało się, że największą ulgę przynosił
mu śmiech i jak najdłuższe pozostawanie w stanie radosnej
euforii. „Zrobiłem radosne odkrycie, że dziesięć minut szczerego śmiechu ma działanie znieczulające i daje mi co najmniej
dwie godziny snu bez bólu” − pisał.
Gdzie i jak się śmiać?
Zdaniem geloterapeutów nie jest ważne, w jaki sposób się
śmiejemy (oczywiście lepiej byłoby, gdyby śmiech był szczery
i spontaniczny, a nie wymuszony, sztuczny), ale byśmy robili
to jak najczęściej. A robić to możemy wszędzie: w domu,
w pracy, na spotkaniu z przyjaciółmi. Gdy będziemy sami lub
− pamiętając, że śmiech jest zaraźliwy − w grupie.
„No dobrze, tylko z czego ja mam się śmiać?” – zaraz ktoś
zapyta. Dobrym sposobem na wywołanie śmiechu jest np.
oglądanie komedii, programów rozrywkowych, kabaretów lub
opowiadanie żartów. Warto też, na przykład spacerując po
lesie, czy idąc ulicą do pracy, uśmiechać się do swoich myśli,
przyjemnych wspomnień albo...
Można również zapisać się do klubu śmiechu (a takich jest
w Polsce coraz więcej, informacje na ten temat można
znaleźć w internecie) lub na profesjonalną grupową sesję
terapii śmiechem (organizowane są już w prawie każdym
mieście). Jest też coś takiego jak joga śmiechu, czyli spotkania,
podczas których wszyscy wykonują ćwiczenia oddechowe
i śmieją się na różne sposoby.
To propozycje dla dorosłych, a co dla dzieci? Dla dzieci
najlepszą geloterapią są... łaskotki.
Tekst: Joanna Grzegorzewska
Są różne
metody
radzenia sobie
ze stresem
ZAUFAJ
EKSPERTOWI
Relewium
suplement diety
KOMPLEKSOWE DZIAŁANIE:
łagodzenie napięcia nerwowego (melisa)
łag
os
osiągnięcie
stanu relaksu i odprężenia
(lawenda)
(la
łat
łatwiejsze
zasypianie i utrzymanie zdrowego
snu (melisa, chmiel)
sn
wp
wpływ
na zdolności umysłowe i funkcje
poznawcze (różeniec górski)
po
Laboratorium BIOTON.
Kompleksowe podejście
do leczenia pacjenta.
45
nasze zdrowie
Biegając
przez sen
Kilka dni temu zaprzyjaźniony pacjent poskarżył mi się,
że w nocy lekko kopnął żonę przez sen. Według niego
niechcący, w sposób absolutnie nieświadomy i całkowicie
od jego woli niezależny. Natomiast w ocenie żony było to
zaplanowane i wykonane z pełną premedytacją.
46
inspiracje
Marsz po
ZDROWIE
Ludzie maszerujący z kijkami po mieście, plaży,
parku, lesie czy po polnej drodze to widok, który
już nikogo nie dziwi. Nordic walking stał się
w Polsce bardzo popularny, co bardzo cieszy,
bo ta forma ruchu daje masę korzyści.
51
inspiracje
Aby rozwiać wątpliwości osób, które chciałyby spróbować
chodzenia z kijkami, ale nie wiedzą od czego zacząć, zadaliśmy
kilka pytań instruktorom z TORUŃSKIEJ SZKOŁY NORDIC
WALKING „IDZIEMY PO ZDROWIE”.
Na nasze pytania odpowiedzieli MAŁGORZATA RYBIŃSKA
I GRZEGORZ CICHUTA. Mamy nadzieję, że zainspirujemy Was
do wymarszu z domu!
Jakie korzyści płyną z uprawiania
nordic walking?
Nordic walking łączy w sobie najlepsze
cechy idealnej aktywności fizycznej,
gdyż jest łatwy do nauczania na
poziomie podstawowym, mogą go
uprawiać niemal wszyscy, bez względu
na wiek, wagę i poziom sprawności
fizycznej. Jest możliwy do uprawiania
wszędzie, w dowolnym terenie, na
prawie każdej nawierzchni, a co najważniejsze przez cały rok. Nie uprawiajmy
jednak żadnej regularnej aktywności
ruchowej na powierzchniach utwardzanych typu asfalt czy beton, gdyż nie
dają one odpowiedniej amortyzacji
dla stawów. Nordic walking wpływa
znacząco na poprawę wydajności serca,
polepsza ukrwienie, wzmacnia kręgosłup i mięśnie grzbietu. Łączy w sobie
52
wszystkie zalety fitness: pomaga
osiągnąć i utrzymać właściwą sylwetkę,
równoważy dobowy bilans energetyczny oraz poprawia i utrzymuje naszą
sprawność fizyczną. Poprawia się nie
tylko nasza kondycja, ale też nasze
samopoczucie i samoocena.
Komu można polecić tę formę
ruchu?
Jest to forma ruchu, którą można
zdecydowanie polecić wszystkim,
którzy chcą zadbać o własne dobre
samopoczucie i zdrowie. Uprawiają ją
zarówno młodzi ludzie, jak i seniorzy,
pracujący fizycznie, jak i umysłowo.
Każdy przychodzi na zajęcia z własną
ideą ruchu i potrzebą jej realizacji.
Najstarszą osobą, która przychodziła
na nasze zajęcia, była 82-letnia pani,
najmłodszy uczestnik miał 10 lat i towarzyszył swojej mamie, dopingując ją do
wytrwałości.
Ile razy w tygodniu trzeba maszerować i jak długo powinien trwać
trening?
Na samym początku naszej przygody
z kijkami, szczególnie jeśli jest to
pierwsza po dłuższej przerwie aktywność fizyczna, proponujemy zajęcia dwa
razy w tygodniu. Czas ich trwania to
także wypadowa naszych możliwości
fizycznych − minimum to 45 minut,
a najlepiej 1 godzina. Z czasem dochodzimy do 3-4 treningów w tygodniu
i stopniowo wydłużamy czas ich
trwania od 1,5-2 godzin. Oczywiście
chodzenie cały czas na poziomie
45 minut jest już sukcesem, bo
wyszliśmy z domu i próbujemy
zmienić swoje nawyki.
To dobry sposób na zrzucenie
zbędnych kilogramów?
Na pewno tak. Marsz z kijkami, po
opanowaniu właściwej techniki,
Marsz z kijkami,
po opanowaniu
właściwej techniki,
uaktywnia 90 proc.
mięśni naszego ciała.
uaktywnia 90 proc. mięśni naszego
ciała. Dla porównania pływanie tylko
65 proc. Przy nieporównywalnie mniejszym niż w innych dyscyplinach wysiłku
w ciągu godzinnego treningu można
spalić 400 kcal, podczas gdy zwykły
spacer pochłania tylko 280 kcal.
Regularny, umiarkowany wysiłek
fizyczny powoduje spadek masy ciała,
zmniejsza odsetek tłuszczu w organizmie, zwiększa masę kostną i oczywiście siłę mięśniową. Poza tym nordic
walking jak każdy wysiłek fizyczny
spowalnia fizjologiczne starzenie się
i zapobiega chorobom cywilizacyjnym
takim jak miażdżyca, nadciśnienie
tętnicze i cukrzyca.
Podczas marszu można też
nawiązać nowe znajomości.
Owszem! Nordic walking ma ogromne
walory prospołeczne, gdyż jako jedna
z niewielu dyscyplin rekreacji ruchowej
pozwala na prowadzenie w czasie zajęć
swobodnej rozmowy w grupie. Mało
tego, podczas takich „przegadanych”
spacerów z kijkami zwiększamy dotlenienie naszego organizmu, dodatkowo
wpływamy na wytworzenie się większej
ilości endorfin i zawieramy nowe
znajomości.
Czy istnieją jakieś przeciwwskazania do tego typu aktywności?
Praktycznie nie ma przeciwwskazań
do tego, aby zacząć uprawiać nordic
walking. Jest formą rekreacji adresowaną do wszystkich, gdyż ma wiele
zalet prozdrowotnych, m.in. odciąża
cały aparat ruchowy do 30 proc., nie
pogarszając stanu stawów, i wzmacnia
kości, co zmniejsza ryzyko osteoporozy.
Nordic walking podnosi też kreatywność i sprawność działania mózgu oraz
obniża poziom hormonów stresu. Jest
bardzo bezpieczną formą ruchu, gdyż
kijki dodatkowo zapewniają równowagę i stabilność podczas chodu
w każdym terenie i w każdych warunkach, także zimowych.
A czy osoby po operacji żylaków
mogą uprawiać nordic walking?
Oczywiście nie w pierwszym okresie
po operacji, ale po zakończeniu leczenia
i przy braku przeciwwskazań medycznych takie osoby uczęszczają na zajęcia.
Jakie błędy najczęściej popełniają
początkujący?
Osoby, które rozpoczynają swoją
przygodę z nordic walking bardzo
często robią to, podglądając innych
chodzących z kijkami, a co za tym idzie,
powielają ich błędy, gdyż nie zawsze
trafiają na osobę chodzącą poprawnie.
POMAGANIE PRZEZ MASZEROWANIE
Coraz większą popularnością w naszym kraju cieszą się imprezy
sportowe odbywające się w szczytnym celu. Dobrym przykładem
jest marsz z kijkami organizowany przez Fundację NEUCA dla
Zdrowia. W ostatniej, czwartej, edycji wzięło udział 4,8 tys. osób.
Wychodzono 174 926 zł, które przekazano na dwie akcje prozdrowotne skierowane do osób starszych – akcję Pudełko Życia
(opatrzone specjalną naklejką pudełko, w którym znajdują się ważne
informacje zdrowotne podane przez pacjenta. Pudełko przechowywane jest w lodówce) oraz Akademię Zdrowia Seniora (cykl
wykładów poświęconych zdrowiu i profilaktyce zdrowotnej opracowany pod kątem potrzeb i zainteresowań osób w wieku 60+).
Nieprawidłowa technika marszu
może przyczynić się do kontuzji oraz
przeciążenia w stawach barkowych,
kręgosłupie czy kolanach. Wystarczy
kilka prostych ćwiczeń pod okiem
instruktora, aby zniwelować te zagrożenia i w trakcie 2-3 zajęć opanować
podstawową technikę marszu oraz −
co bardzo istotne − poznać ćwiczenia
niezbędne do przygotowania organizmu do wysiłku fizycznego.
Czy instruktor może ułożyć
program treningów dostosowany
do indywidualnych potrzeb osoby
ćwiczącej?
Każdy instruktor po rozmowie
z osobą uczestniczącą w zajęciach
REKLAMA
PRODUKT ZNANY
Z REKLAMY TV
DZBANEK FILTRUJĄCY ASTRA LED
+ FILTR MAGNEZOWY MG+,
CENA 69,90 ZŁ*
Nowoczesny dzbanek filtrujący Dafi ASTRA
o poj. 3 l to funkcjonalne urządzenie, które skutecznie oczyszcza wodę kranową z substancji
mogących negatywnie wpływać na jej smak
i zapach. Gwarantuje nawet do 200 litrów czystej i zdrowej wody. Czytelny wskaźnik LED
Sensor przypomina o comiesięcznej wymianie
filtra. Kiedy upłynie jego przydatność dioda zacznie migać kolorem czerwonym. Do dzbanka
dedykowany jest filtr magnezowy Dafi Mg+,
który mineralizuje wodę kranową jonami magnezu, sprawiając przy tym, że jest idealna do
zaspokajania pragnienia od razu po przefiltrowaniu. Pokrywa ponad 20% dziennego zapotrzebowania dorosłego człowieka na ten cenny
pierwiastek. Zmień nawyki, pij wodę z magnezem z dzbanka Dafi, kierując się nie tylko względami zdrowotnymi, ale również ekonomicznymi, ekologicznymi i estetycznymi.
53
*www.sklep.dafi.pl
inspiracje
CZY WIESZ, ŻE…
...Światowa Organizacja
Zdrowia podaje, że
najkorzystniejsze
dla zdrowia i samopoczucia jest robienie
10 tys. kroków dziennie
− dystans ten świadczy
o właściwej aktywności
i zapewnia dobrą kondycję.
i po poznaniu jej oczekiwań oraz
warunków zdrowotnych może oczywiście ustalić indywidualny program
treningów. Podczas indywidualnych
zajęć cała uwaga instruktora zwrócona
jest na konkretną osobę, jej potrzeby
i oczekiwania. Tempo zajęć, przechodzenie do dalszych etapów nauki
jest dostosowane do jej możliwości.
W zajęciach grupowych prowadzonych w naszej szkole w pierwszych
spotkaniach nowych osób zawsze
uczestniczy dwóch instruktorów,
tak aby maksymalnie zweryfikować
potrzeby uczestników i dostosować
tempo uczenia się do ich możliwości.
Ważne są też kijki, ale ich ceny
wahają się od 30 do nawet 400
złotych. Które wybrać?
Na rynku rzeczywiście istnieje
ogromny wybór kijków − od tych
z regulowaną długością do kijów
stałych, dobranych do naszego
wzrostu. Na początku dobrze jest
korzystać z tych z możliwością regulacji, gdyż podczas początkowych zajęć
nasz zakres ruchu rąk i ramion jest
zazwyczaj mniejszy, niż będzie, kiedy
opanujemy technikę. Wówczas zazwyczaj zwiększamy długość kijka. Dopiero
gdy opanujemy w pełni technikę,
zwiększymy siłę odbicia, wydłużymy
krok, wzmocnimy ręce i ramiona,
możemy pomyśleć o zakupie tzw.
stałych kijków. Jeżeli chodzi o ceny, to
te droższe są wykonane z lżejszych
materiałów, mają wypinane rękawiczki,
co często przydaje się podczas marszu,
gdy np. rozwiąże się nam but. Te tańsze
są cięższe (niektórzy takie wolą), może
mniej komfortowe w użytkowaniu,
ale także spełniają swoją rolę. Najlepiej wybrać takiego instruktora, który
zapewni sprzęt na początkowe zajęcia,
a następnie pomoże w wyborze
właściwych kijków.
Tekst: Anna Komorowska
SONDA: Co Ci daje nordic walking?
OPRAC. ANNA KOMOROWSKA
HANNA
DZIKIEWICZ
56 lat,
nauczycielka
Daje całą masę korzyści! Chudnie
się szybko i efektywnie, a co najważniejsze taki sport się nie nudzi.
Nazwałabym go sportem towarzyskim. Można chodzić w grupie
lub w parze, sympatycznie sobie
gawędzić, a jednocześnie intensywnie
ćwiczyć. Dla mnie ważne jest też
to, że nordic walking odciąża stawy
i wprawia w ruch ręce. Gdy ktoś ma
jakieś problemy z kręgosłupem, to
ten sport wzmacnia mięśnie pleców,
brzucha, wzmacnia też kości. Maszerując, ćwiczymy różne partie ciała.
Zachęcam wszystkich do chodzenia
z kijkami.
54
WINCENTY
MAJEWSKI
60 lat,
inżynier
Nordic walking to dla mnie porządna
dawka zdrowego ruchu. Dzięki kijkom
pracuje wiele grup mięśni, m.in.
mięśnie rąk, ramion, klatki piersiowej,
brzucha i grzbietu. Poza tym kijki
pomagają odciążyć stawy i utrzymać
prosto kręgosłup. Trzeba jednak
pamiętać, że nie jest to takie zwykłe
chodzenie z podpieraniem się kijkami.
By dało efekty, potrzebna jest odpowiednia technika. Zanim zacznie się
ćwiczyć, warto wziąć lekcję u instruktora lub zapisać się do szkoły nordic
walking.
MIROSŁAWA
LIDKE
65 lat,
emerytka
Swoją przygodę z kijkami zaczęłam
trzy lata temu i wciąż jestem zachwycona tym sportem. Tę formę ruchu
polecił mi lekarz, bo nie obciąża
stawów i pomaga w szybkim spalaniu
tkanki tłuszczowej. Przez pierwszy
miesiąc chodziłam z grupą, żeby
prawidłowo opanować technikę
chodzenia. Teraz maszeruję
z sąsiadką, którą zaraziłam tym
sportem. W tym czasie zrzuciłam
10 kilogramów i czuję się fantastycznie! Wcześniej miałam problem
z cholesterolem i cukrem, teraz wyniki
mam dobre. Szczerze polecam innym
seniorom!
uroda i ty
Z własną
urodą na ty
Z Agnieszką Zielińską,
beauty coachem, która stworzyła
Beauty Code, czyli Kodeks
Piękna Każdej Kobiety,
rozmawia Iwonna Widzyńska-Gołacka
Najwięcej moich klientek
to młode kobiety, około
30. roku życia. Wiedzą,
że już można zabezpieczyć się przed starzeniem
skóry i różnymi problemami pojawiającymi
się z wiekiem. I można
również opóźnić pojawienie się zmarszczek.
55
uroda i ty
Czym zajmuje się beauty coach?
Ta nazwa ma dwa znaczenia. Pierwsze oznacza osobę, która
ma sprawić, aby kobiety czuły się piękne, a nie tylko wyglądały pięknie. Aby, gdy patrzą w lustro, myślały o sobie: jestem
piękna. Wymaga to jednak zastanowienia się, dlaczego nie
czujemy się piękne oraz odpowiedzi na to pytanie, a na to
kobiety jeszcze nie są gotowe. Drugie znaczenie beauty
coach to osobisty konsultant do spraw pięknej skóry. Cel?
Mieć zawsze piękną i zdrową skórę.
Kto może się do pani zgłosić?
Może do mnie przyjść każdy, kto czuje taką potrzebę. Na
różnych etapach życia zmieniają się nasze potrzeby. Zmieniamy swoje priorytety, czasem życie czy pracę i potrzebujemy również zatroszczyć się profesjonalnie o naszą skórę.
Takie zmiany dotyczą również mężczyzn.
Owszem, nie tak często jak panie, ale czasem zgłaszają się
do mnie panowie. Mój pierwszy klient mężczyzna przyszedł
namówiony przez swoją partnerkę. Właśnie awansował
i chciał zadbać o swoją skórę. Z kolei inny pan podbierał
kosmetyki swojej żonie i ona skłoniła go, aby się do mnie
zgłosił. Miałam trochę kłopotu, aby zgodził się włożyć twarz
w „czarną skrzynkę”, ale w końcu namówiłam go na to
i okazało się, że miał bardzo suchą skórę i kosmetyki jego
żony nie bardzo mu pomagały. Poleciłam inne kosmetyki i był
bardzo zadowolony z efektów.
Co to takiego ta „czarna skrzynka”? Brzmi to bardzo
tajemniczo i − nie ukrywam − groźnie.
Ta skrzynka to profesjonalny sprzęt do diagnozowania skóry
Visia Canfield. Pokazuje stan skóry, jej problemy: widoczne
i te, których jeszcze nie widać gołym okiem, a które w przyszłości mogą sprawić kłopoty. Możemy też porównać swoją
skórę ze skórą rówieśniczek i wtedy wiemy, co jest w lepszym
stanie (przebarwienia, pajączki, suchość itd.), co w gorszym
i czym musimy się zająć w pierwszej kolejności.
75
proc.
56
kobiet nie
jest zadowolonych ze
stanu swojej
skóry.
90
proc.
Polek nieprawidłowo
oczyszcza skórę
twarzy.
Wychodzę z założenia, że najlepiej jest zapobiegać niż później
leczyć.
Czy trzeba się przygotować do wizyty u pani?
W pewnym sensie tak. Gdy zgłasza się do mnie klientka
albo klient, proszę o wypełnienie formularza. Proszę w nim
o własną ocenę stanu skóry oraz opisanie swoich oczekiwań, obserwowanych problemów, obecnej pielęgnacji, ale
też nawyków związanych z pielęgnacją czy stylem życia (np.
czy pali papierosy, opala się w solarium, mieszka w mieście
czy na wsi itd.).Te wszystkie informacje mają dla mnie duże
znaczenie, bo od nich, obok badania, zależy dalsza pielęgnacja.
Czy udaje się osiągnąć cele, jakie ma klientka?
W dużej mierze tak, systematyczną pielęgnacją oraz zabiegami kosmetycznymi możemy dużo zdziałać z naszą skórą
i poprawić jej stan. Choć nie zawsze jest to możliwe. Czasem
oczekiwania są nierealne i wtedy mogę tylko powiedzieć,
co możemy osiągnąć i na jakim etapie się zatrzymamy. Nie
składam obietnic bez pokrycia. Dbam też o naturalny, zdrowy
wygląd swoich klientek.
Jak przebiega wizyta u pani?
Po rozmowie opartej o informacje z formularza diagnozy
skóry i wyjaśnieniu klientce podstawowych kwestii związanych z tym, co się dzieje ze skórą, przechodzimy do jej
badania sprzętem diagnostycznym. Analizujemy skórę z każdej
ze stron twarzy pod kątem różnych problemów istotnych
dla zdrowia i piękna skóry, np. zmarszczki,
przebarwienia czy naczynka.
Następnie, jak wspomniałam wcześniej, wyniki badania są porównywane przez program z bazą
osób w tym samym wieku
i o tym samym fototypie
skóry. Na koniec pokazuję
klientce prawdziwy wiek
skóry, który często różni
się od biologicznego.
odbudowę przy jednoczesnym zadbaniu o część mieszaną
skóry i komfort mojej klientki. Kolejnym problemem jest cera
naczyniowa, cienka, delikatna i jasna. Jeśli o nią nie zadbamy
odpowiednio wcześnie, z czasem może pojawić się nawet
trądzik różowaty.
Po jakim czasie można spodziewać się zauważalnych
rezultatów polecanej przez panią pielęgnacji?
Wszystko zależy od problemów skóry i priorytetów klientki.
Pierwsze zmiany widać już w pierwszym miesiącu stosowania pielęgnacji. Skóra się oczyszcza, zmienia. Ale na bardziej
widoczne efekty musimy poczekać od 3 do 6 miesięcy.
CZY WIESZ, ŻE…
...skóra mieści w sobie blisko
20 proc. całej wody znajdującej się w organizmie.
Jakie są fototypy skóry? Czy rodzaj fototypu wpływa na
diagnozę i później na pielęgnację skóry?
Według skali Fitzpatricka mamy 6 fototypów skóry. W urządzeniu diagnostycznym fototyp jest bardziej ogólnym oznaczeniem koloru skóry (jasny dla Polski, średnio jasny azjatycki,
średni i ciemny) i służy do wybrania grupy badanych do
porównania wyników.
A co mówi analiza komputerowa skóry? Jak pani ją
interpretuje?
Analiza komputerowa pokazuje mi stan skóry mojej klientki.
W większości przypadków potwierdza wstępne rozpoznanie
wynikające z formularza diagnozy skóry. Ale czasami pewne
kwestie wyklucza. Na zdjęciach widać też, jakie problemy
ujawnią się na skórze z czasem. I wtedy mogę, wybierając
odpowiednią pielęgnację doraźną i profilaktyczną, albo je
bardzo oddalić w czasie, albo nie dopuścić, aby się pojawiły.
W jakim wieku są pani klientki? I jakie najczęściej
obserwuje u nich pani problemy ze skórą?
Najwięcej moich klientek to młode kobiety, około 30.
roku życia. Wiedzą, że już można zabezpieczyć się przed
starzeniem skóry i różnymi problemami pojawiającymi się
z wiekiem. I można również opóźnić pojawienie się zmarszczek.
Największym i najczęstszym problemem jest naruszenie
bariery hydrolipidowej skóry połączone ze skórą mieszaną
czy trądzikową. Taka skóra po pierwsze nie może się obronić
przed mrozem, słońcem czy ostrym wiatrem, jest wysuszona,
podrażniona, a jednocześnie pojawiają się niedoskonałości
w postaci zaskórników czy krostek. Klientkom wydaje się
nienaturalne, że powinny odżywiać skórę, skoro jest ona
w niektórych partiach tłusta. A na tym polega odbudowa
bariery hydrolipidowej. Moje starania mają wtedy na celu jej
Czy poleca pani, obok profesjonalnych kosmetyków,
także środki naturalne, które mamy w domu?
Nie mam ulubionej marki kosmetyków, żadnej nie preferuję.
Ponieważ przez lata profesjonalnie zajmowałam się rynkiem
kosmetyków, znam ich sekrety i wybieram to, co jest w nich
najbardziej odpowiednie dla danej klientki.
Korzystam z naturalnych składników jak np. olej arganowy
czy hydrolaty z roślin, ale jeśli pyta pani o tzw. domowe
sposoby jak np. maseczka z ogórka, miodu itp., to proszę
pamiętać o dwóch kwestiach: po pierwsze ich możliwości
przenikania w głąb skóry są mocno ograniczone, a po drugie
na rezultaty ich działania trzeba długo czekać. A klientki chcą
widzieć efekty szybko. Pielęgnacja domowa i tak wymaga
systematyczności i cierpliwości. Jeśli jednak klientka ma czas
i ochotę, to dlaczego nie?
Jak często trzeba się z panią kontaktować?
Z każdą klientką mam ustalony indywidualny tryb kontaktu.
Zwykle jednak co 2 lub 3 miesiące, aby zobaczyć i zbadać
rezultaty pielęgnacji. Sprawdzić, czy postępy są takie, jakich
oczekiwałyśmy. Można jednak się ze mną skontaktować
drogą elektroniczną lub telefonicznie.
Jakie wnioski nasuwają się pani po pracy w tej nowatorskiej dziedzinie? Co sugerowałaby pani kobietom?
Chciałabym, aby nie ulegały modzie, zaakceptowały siebie
i swoją urodę. Nie chciały zmieniać się na siłę według aktualnie modnego trendu. Aby dbały o swoją skórę i czuły się
piękne każdego dnia.
Czy mogłabym prosić o jakąś poradę, która dotyczy,
jeśli nie wszystkich, to większości naszych czytelniczek,
a zauważalnie poprawi ich urodę?
O świetnym działaniu witaminy C na skórę słyszeli już
prawie wszyscy. Witamina C to silny antyoksydant, dodaje
skórze blasku, a nawet może pobudzić fibroblasty do
produkcji kolagenu. Ale czy wiecie, że witamina C dużo
lepiej działa w połączeniu z witaminą E? Witamina E to
witamina młodości. Silne powinowactwo do skóry pomaga
tej witaminie przenikać przez jej struktury i uzupełniać braki,
działać antyoksydacyjnie i poprawiać mikrokrążenie. Ten duet
w pełni zasługuje na naszą uwagę, gdyż gwarantuje zdrowy
i piękny wygląd cery.
57
mój dom
Kawa
na
ławę
Każdy z nas ma własny ulubiony sposób na parzenie
kawy. Mało tego, każdy kraj
też dostosowuje smak kawy
do klimatu i jakości wody.
Jak zrobić kawę doskonałą?
58
ROZWIĄZANIE
KONKURSU
KULINARNEGO
Zielono na talerzu
Tym razem nasze Czytelniczki prezentują swoje
popisowe przepisy na zielone potrawy. Zachęcamy
Was do przyrządzenia tych prostych i zdrowych
przekąsek.
Przepis pani Moniki
Słodka sałatka
warzywno-owocowa
z makaronem
Składniki (4 porcje):
200 g makaronu kokardki, 50 g jabłka, 50 g ogórka, 50 g
rzodkiewki, 50 g czerwonej papryki, 50 g pomidora, 2 łyżki
musztardy do smaku, 2 łyżki cukru do smaku
Wykonanie:
Makaron ugotować według przepisu na opakowaniu.
Warzywa i owoce umyć, ewentualnie obrać. Pokroić
w kostkę, wymieszać z musztardą, cukrem i makaronem.
Podawać od razu w liściach kapusty z grillowanym lub
pieczonym mięsem.
Przepis pani Kariny
Chlebek panda
Składniki:
300 g mąki pszennej, 30 g cukru, mleko + żółtko – razem
powinny ważyć 210 g, 4,5 g soli, 20 g masła, 4 g suchych
drożdży, 8 g sproszkowanej zielonej herbaty (matcha)
– rozpuszczonej w 10 g gorącej wody, 8 g kakao –
rozpuszczonego w 8 g gorącej wody
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy drożdże, sól
i cukier, mieszamy. Mleko lekko podgrzewamy i dodajemy
do niego żółtko i mieszamy (mleko powinno być
letnie, jeśli będzie zbyt ciepłe, żółtko się zetnie). Do
mąki dodajemy cząstki masła, ciepłe mleko i mieszamy łyżką,
aż składniki się połączą. Ciasto zagniatamy w misce, po czym
przekładamy na wysypaną mąką stolnicę i wyrabiamy aż będzie
elastyczne. Wyrobione ciasto dzielimy na 3 części – 75 g (część
czekoladowa), 210 g (część biała) i 280 g (część zielona).
Do poszczególnych części ciasta dodajemy kakao (do 75 g)
i matchę (do 280 g) i wyrabiamy, aż składniki dobrze się połączą.
Kolorowe kawałki ciasta przekładamy do osobnych miseczek,
przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 40
min. Po tym czasie ciasto odpowietrzamy (np. uderzamy w nie
pięścią) i odstawiamy na 30 min. Z białego ciasta odrywamy 90
g i formujemy wałek długości foremki, w której będziemy piec
chleb (ok. 26 cm, polecam foremki metalowe, silikonowe są dość
miękkie i ciasto je „wypycha”), z ciasta czekoladowego urywamy
2 kawałki po 27 g i z nich lepimy oczy. Z białego ciasta odrywamy
30 g i wypełniamy przestrzeń między oczami, pozostałe białe
ciasto rozwałkowujemy i owijamy nim wcześniej wylepione
kawałki. Brązowe ciasto dzielimy na 2 części, rolujemy i wylepiamy
uszy. Z zielonego ciasta odrywamy 70 g i wypełniamy przestrzeń
między uszami. Pozostałą część zielonego ciasta rozwałkowujemy
i owijamy nią wcześniej wylepione kawałki. Całość przekładamy
do podłużnej, natłuszczonej foremki, przykrywamy i odstawiamy
do wyrośnięcia na ok. 50-60 min. Pieczemy w piekarniku
rozgrzanym do 200 st. C przez ok. 20-30 min.
63
relaks
Podróż
do miejsc
świętych
To może być wyjątkowo dobry rok dla turystyki pielgrzymkowej
w Polsce. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, a także
1050 rocznica chrztu Polski powinny bardzo pozytywnie wpłynąć
na liczbę pielgrzymów odwiedzających polskie sanktuaria.
Święte i świetne
pielgrzymek, a jej znaczenie jeszcze wzrosło po potopie
szwedzkim i ogłoszeniu przez króla Jana Kazimierza jasnogórskiej Madonny „Polską Królową”. Według szacunków Częstochowę rocznie odwiedza nawet 5 mln pielgrzymów, z czego
aż 100 tys. pieszo, najwięcej w sierpniu. Częstochowski
klasztor powstawał przez 600 lat, unikając katastrof i kataklizmów. Pielgrzymi i turyści mogą odwiedzić nie tylko bazylikę
z cudownym obrazem, ale również np. skarbiec i muzeum,
w których znajdują się imponujące zbiory.
Zwiedzanie Jasnej Góry z przewodnikiem: bilet normalny –
10-12 zł, ulgowy – 5-6 zł
Polacy pielgrzymują po całym świecie. Odwiedzają Ziemię
Świętą, Rzym, Lourdes, Fatimę i Santiago de Compostela.
Wyjeżdżają na Bałkany, Cypr, nawet do Meksyku. Korzystają
zarówno z ofert komercyjnych biur podróży, jak i parafii.
Jednak najczęściej odwiedzają miejsca w Polsce. W naszym
kraju jest kilkaset sanktuariów, czyli potencjalnych celów pielgrzymek. W samej diecezji krakowskiej, gdzie jest ich najwięcej,
pielgrzymi mają do wyboru 46 takich miejsc. Jednak zdecydowana większość to lokalne sanktuaria maryjne, o których
wiedzą jedynie mieszkańcy co najwyżej kilkunastu parafii.
Najstarsze powstały w średniowieczu, najnowsze – już
w XXI wieku. Wokół najpopularniejszych rozrosły się
prawdziwe centra handlowo-usługowe. W mniejszych
zachowała się tradycja targów odpustowych.
Od dawna, czyli przynajmniej od XVII w. najważniejszym
miejscem pielgrzymkowym w Polsce jest Jasna Góra
w Częstochowie. Jej początki sięgają XIV w., kiedy do
klasztoru trafiła ikona, znana dziś jako obraz Matki Bożej
Częstochowskiej. Już w XV w. Jasna Góra była ważnym celem
Klasztor na Jasnej Górze został uznany za pomnik historii, co
jest świadectwem jego niezwykłej rangi historycznej i artystycznej. Obok niego na liście pomników historii znajdują
się również dwa inne popularne miejsca pielgrzymkowe
– Góra Świętej Anny oraz Kalwaria Zebrzydowska. Góra
św. Anny jest duchowym sercem Opolszczyzny i przykładem sanktuarium regionalnego, podobnie jak np. obiekty
w Piekarach Śląskich (Górny Śląsk), Wambierzycach (Dolny
Śląsk) czy Świętej Lipce (Warmia). Kalwaria Zebrzydowska
jest kalwarią w Polsce najstarszą, a jednocześnie najchętniej odwiedzaną. Często bywał w niej Karol Wojtyła. I tak
jak inne miejsca związane z papieżem Janem Pawłem II
należy obecnie do najpopularniejszych celów pielgrzymek.
Należą do nich również Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
w Krakowie-Łagiewnikach, Wadowice (czyli rodzinne miasto
papieża Polaka) czy nawet kaplica w Dolinie Chochołowskiej
w Tatrach i klasztor w Wigrach. Szczególnie dynamicznie
rozwija się ruch pielgrzymkowy w dwóch pierwszych miej-
Trudno powiedzieć, gdzie dokładnie przebiega granica między
pielgrzymem a turystą. Oczywiście część osób idących lub
jadących do miejsc pielgrzymkowych w ogóle nie myśli
o zwiedzaniu. Inni wybierają się tam wyłącznie właśnie w tym
celu. Jednak większość osób, które wchodzą na teren sanktuarium, jest jednocześnie pątnikami i – choć trochę – turystami.
Sanktuaria zazwyczaj oferują zarówno przeżycia duchowe, jak
i kontakt z niezwykłą architekturą i sztuką. W dodatku większość z nich ma niezwykle interesującą historię.
64
relaks
65
relaks
scach. W rodzinnym domu papieża w Wadowicach otwarto
niedawno nowoczesne muzeum, w którym zgromadzono
wiele cennych pamiątek.
Zwiedzanie Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II
w Wadowicach: bilet normalny – 18 zł, ulgowy – 10 zł
(ulgi dla grup, zwiedzanie z przewodnikiem)
Najstarsze, największe
Pisząc o polskich sanktuariach, trzeba wspomnieć o najstarszym z nich – Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego
na Świętym Krzyżu powstałym najprawdopodobniej już za
Bolesława Chrobrego, czyli na początku XI w. Warto też
wiedzieć, że najstarsze sanktuarium maryjne znajduje się
w Górce Klasztornej w diecezji bydgoskiej. Od 30 lat znane
jest ono przede wszystkim z wielkopostnych Misteriów Męki
Pańskiej. Nie sposób też pominąć Licheń – dla wielu dość
kontrowersyjne sanktuarium z największym w Polsce i jednym
z największych na świecie kościołem, które zyskało sławę
zwłaszcza w ostatnich kilkudziesięciu latach. Licheń i Górka
Klasztorna, tak jak wiele innych podobnych miejsc, związane są
z objawieniami maryjnymi. Warto jednak wiedzieć, że spośród
wszystkich takich wydarzeń w Polsce Kościół Katolicki oficjalnie
uznał tylko jedno – w podolsztyńskim Gietrzwałdzie. Stało
się to w 1977 r., dokładnie sto lat po tym, jak Matka Boża
objawiła się na klonie dwóm dziewczynkom. Klonu dziś już
nie ma, przetrwał tylko jego fragment, który wykorzystano do
zrobienia krzyża.
Do popularnych miejsc pielgrzymkowych należą te związane
z polskimi świętymi i błogosławionymi, kanonizowanymi
i beatyfikowanymi w ostatnich latach. Chodzi tu o Niepokalanów, związany z postacią św. Maksymiliana Kolbego, parafię
św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, gdzie znajduje
się grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki, a zwłaszcza wspomniane już
miejsca łączone z życiem i działalnością św. Jana Pawła II.
Nie tylko katolickie
Pielgrzymki są znane nie tylko w katolicyzmie. W Polsce,
oprócz setek katolickich, znajdują się cztery sanktuaria prawosławne oraz jedno unickie. Spośród nich najbardziej znane
jest Sanktuarium Przemienienia Pańskiego na Górze Grabarce
koło Siemiatycz. Jego historia sięga początków XVIII w., kiedy
podczas epidemii cholery pewien starzec miał we śnie objawienie, po którym wraz z mieszkańcami Siemiatycz poszedł
z krzyżem na wzgórze szukać ratunku. Do dziś, tak jak 300 lat
temu 18 i 19 sierpnia pielgrzymują tysiące wiernych, niosąc
krzyże i zostawiając je wokół cerkwi. Właśnie z tych tysięcy
przeróżnych krzyży, stawianych tu przez kilka wieków, znana
jest Góra Grabarka.
Podlasie to najbardziej różnorodny kulturowo region Polski.
Widać to również w przypadku miejsc pielgrzymkowych. Nad
Bugiem, na południe od Terespola, w odległości 22 km znajdują
się trzy sanktuaria, a każde z nich innego obrządku. Poruszając
się wzdłuż granicy w górę rzeki, najpierw dotrzemy do unickiego sanktuarium w Kostomłotach, następnie do katolickiego
Kodnia, a w końcu do prawosławnego sanktuarium
św. Onufrego w Jabłecznej. Odwiedzanie i zwiedzanie sanktuariów można połączyć. To zarówno sposobność do głębokich
przeżyć duchowych, jak i poszerzenia swojej wiedzy na temat
historii i kultury Polski.
Tekst: Marek Rokita
66
WYPOWIEDZ
BRODAWKOM WOJNĘ
SKUTECZNA BROŃ W WALCE Z BRODAWKAMI.
Przy słowie brodawka natychmiast pojawia się nam przed oczami czarownica
z ogromnym nosem, z którego sterczy obrzydliwa narośl zakończona siwym
rwłosem na czubku. Ale wierzcie lub nie wierzcie, wirus ten dopadł nie jedną prniee
ześliczną królewnę lub pięknego księcia. Na nieszczęście brodawka to problem ni
ników
ów
ów.
tylko bajkowych postaci, bardzo często atakuje także nas, zwykłych śmiertelników.
eści.
Teraz jednak możemy szczęśliwie odtrąbić koniec naszej „brodawkowej“ opowieści.
Chociaż chodzi o chorobę wirusową, najdotkliwszy dla nas jest (nie)estetyczny wpływ brodawek na naszą skórę. Opatulić się od stóp do
głów i czekać, aby samo znikło, w tym przypadku nie jest to dobrym rozwiązaniem. Brodawki
są długotrwałym problemem, ich żywotność to
nawet kilkanaście lat i bez zastosowania odpowiedniego preparatu mogą rozsiewać się na ciele.
W dodatku nie tylko po naszym. Łatwo można
się nimi zarazić. W przypadku słabego systemu
odpornościowego jest to dla wirusa jeszcze łatwiejsze.
• Kiedy klasyczna medycyna zawodzi •
Brodawki to niezłośliwe wyrostki skórne powodowane przez HPV (wirus brodawczaka ludzkiego). Już na wstępie należy jednak wyjaśnić,
że nie każdy wyrostek na skórze możemy automatycznie uważać za brodawkę. Trzeba wyraźnie
odróżnić znamiona wrodzone, które są zabarwione pigmentem melaniną i mogą być usuwane
wyłącznie chirurgicznie. Do usuwania brodawek standardowo stosowane są cztery klasyczne
metody: krioterapia (usuwanie przez zamrażanie), elektrokauteryzacja (usuwanie za pomocą
urządzenia elektrycznego), fale radiowe i laser.
Wszystkie łączy jedna wielka wada, czyli to, że
usuwają brodawkę tylko powierzchniowo na skórze, a korzeń pozostaje nieuszkodzony. Dlatego
właśnie powszechna jest nieprawdziwa opinia,
że nie potrafimy skutecznie pozbyć się brodawek.
W dodatku powtarzane klasyczne zabiegi pozostawiają na skórze blizny i blade plamy.
• Ratunek w naturze •
Oprócz klasycznych metod znamy jednak także
alternatywne. Ponownie natura podaje nam pomocną dłoń w formie gojącego balsamu. Ekobalzam to w 100% naturalny preparat, nie ma
przeciwskazań do jego stosowania. Proces walki
z brodawkami jest dokładnie odwrotny niż przy
zastosowaniu metod klasycznych. Balsam ma
wyraźne działanie przeciwzapalne/keratolityczne
(rozpuszczające zrogowaciałą skórę) – przenika
przez skórę aż do korzenia i całkowicie go niszczy, dzięki czemu skutecznie usuwa istniejące
brodawki i przeciwdziała powstawaniu nowych.
Nie uszkadza zdrowej tkanki, dlatego zalecane
jest, aby zapobiegawczo nacierać większą powierzchnię wokół widocznej brodawki. Ogrom-
ną zaletą jest to, żee można
mo
możnna go
go stosować
sto
toso
toso
sowa
waćć również
wa
równ
ró
ówn
wniież
ieeżż u
ie
dzieci. Zwykłe brodawki dziecięce (VERRUCAE
VULGARES) charakteryzują się dużą powierzchnią, w tym przypadku klasyczne metody są niewystraczające. Ekobalzam jest w stanie usunąć je
w krótkim czasie nawet, jeśli jest ich dużo.
• Brodawka brodawce nierówna •
Specjalnym rodzajem są brodawki na genitaliach
(CONDYLOMATA ACUMINATA). Nie trzeba
podkreślać, że to bardzo delikatne i nieprzyjemne
schorzenie, ale ze zwględu na częste pojawianie
się tych brodawek należy zwrócić uwagę na to, że
błyskawicznie przenoszą się na partnera. Dlatego zaleca się dokładne stosowanie Ekobalzamu
przez obu partnerów. Poza zwykłymi odciskami, naturalny balsam świetnie sobie radzi także
w przypadku usuwania miękkich włókniaków.
Jest to najczęstsza forma brodawek wirusowych
u dorosłych, w której brodawka łączy się z łagodnie zmienioną tkanką. Włókniaki te pojawiają się
u kobiet najczęściej na szyi, pod piersiami oraz
po wewnętrznej stronie bioder, a u mężczyzn
pod pachami i rzadko na szyi. Włókniaki podczas kuracji ciemnieją i odpadają.
Nie chowaj swojej skóry, bo masz brodawki. Lepiej skutecznie się ich pozbądź.
Kiedy natura dotrze do korzenia
z100% naturalny produkt
stop BRODAWKOM
WIRUSOWYM
zmoże być stosowany codziennie i przez długi czas
zodpowiedni również dla skóry dzieci
zdziała silnie przeciwwirusowo
zprzenika bezpośrednio do korzenia brodawki
zskutecznie powstrzymuje rozprzestrzenianie się wirusa
a
znie uszkadza zdrowej tkanki
zskuteczny również w przypadku kłykcin kończystych
Kontakt telefoniczny: 731-589-221 • Kontakt mailowy: [email protected] • www.ekobalzam.pl
67
relaks
Dobre
strony
Każda z nas ma własny powód, aby włożyć
wygodne buty i pobiec. Autorka książki,
która ma dziś na koncie kilkaset imprez
biegowych w kraju i za granicą, zarazi cię
swoim optymizmem i pasją do biegania.
Książka „Bieganie. Kobieca strona mocy”
prezentuje najprostsze i najpopularniejsze metody rozpoczynania biegania,
ćwiczenia rozgrzewające, przykładowy
plan treningowy, a także wskazówki,
jak czytać takie plany, jak funkcjonować w biegowym świecie,
jak odnaleźć się na siłowni, a jak na zawodach. W przewodniku
znajdziesz również garść porad ułatwiających kompletowanie
odpowiedniego obuwia i stroju, w którym każda kobieta może
poczuć się komfortowo i kobieco, oraz podpowiedzi, jak wybrać
przydatne gadżety i aplikacje sportowe. Dowiesz się, jak czerpać
radość z biegania i co robić, aby podtrzymać swoją motywację.
Anna Pawłowska-Pojawa
„Bieganie. Kobieca strona mocy”
Wydawnictwo Edgard, seria Samo Sedno
Czy słysząc o „układzie kartezjańskim”,
myślisz natychmiast o jakimś wojskowym
pakcie między państwami? Czy zwrot
„wyrażenie algebraiczne” wywołuje
u ciebie dziwny wyraz twarzy? A może
jesteś przekonany, że „kolejność działań”
to tytuł najnowszego serialu wojennego
z doskonałymi efektami specjalnymi? Jeśli
tak, to „Algebra w obrazkach” skieruje cię na właściwą drogę
i pozwoli oswoić się z podstawowymi pojęciami z zakresu
algebry.
W „Algebrze w obrazkach” można znaleźć wyjaśnienia dotyczące wszystkich podstawowych zagadnień tego szlachetnego
działu matematyki, ilustrowane pomysłowymi, zabawnymi
i łatwymi do zrozumienia rysunkami, które uświadamiają
nam, że algebra ma w istocie wiele praktycznych zastosowań
w życiu codziennym.
Larry Gonick
„Algebra w obrazkach”
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
68
Wirginia Szmyt, znana jako DJ Wika,
w
niezwykle
szczerej
rozmowie
z Jakubem Jabłonką i Pawłem Łęczukiem
z ogromnym wzruszeniem opowiada
o swoich trudnych życiowych wyborach.
O wielkiej miłości, którą dane jej było
przeżyć, o swojej pasji, jaką jest pomaganie innym, oraz o tym, jak pięknie się
starzeć, nie oglądając się za siebie.
To książka na wskroś prawdziwa i dynamiczna. Momentami brutalna jak świat
wychowanków domu poprawczego,
w którym Wirginia Szmyt przepracowała niemal 30 lat. Ciężkie
choroby, strach, niepewność, cygańskie życie – z tym wszystkim
miała do czynienia od dziecka. To ukształtowało jej światopogląd
i wyrobiło wrażliwość, którą dziś dzieli się z czytelnikiem.
„DJ Wika. Jest moc!” to także wypowiedzi najbliższej rodziny,
przyjaciół, obecnych i dawnych współpracowników, a także fanów
DJ Wiki zafascynowanych jej działaniami.
Jakub Jabłonka, Paweł Łęczuk
„DJ Wika. Jest moc!”
Wydawnictwo Burda Książki
Czy w jesieni życia można zacząć
wszystko od nowa? Odważyć się
całkowicie zmienić sposób bycia? Czy
warto? Na te poważne egzystencjalne
pytania w lekki, zabawny, a zarazem
głęboko poruszający sposób odpowiada
„Hotel Marigold”. Grupa emerytów
z kompletnie odmiennym bagażem
życiowych oświadczeń daje się skusić
reklamie ekskluzywnego hotelu i wizji
sielskiego życia w Indiach. Marząc o pięknej pogodzie i tanich
drinkach z sokiem z mango, opuszczają starą, dobrą Anglię. Po
przybyciu na miejsce odkrywają jednak, że hotel dni świetności
ma dawno za sobą, obsługa jest nieco ekscentryczna, a czasy Indii
pod brytyjskim panowaniem to odległa przeszłość. Ale szybko
się przekonują, że na pełnię życia zawsze jest odpowiednia pora...
Deborah Moggach
„Hotel Marigold”
Dom Wydawniczy Rebis
ZIMĄ DZIECI SIĘ NIE NUDZĄ
ZDJĘCIE PANI KAROLINY
ZDJĘCIE PANI URSZULI
ZDJĘCIE PANI JOANNY
Przedstawiamy
galerię zdjęć
nadesłanych
na nasz konkurs
fotograficzny.
Najlepsze prace
nagradzamy,
gratulując
ich autorom.
69
Rozwiązanie krzyżówki obrazkowej.
Autorzy najlepszych
rysunków otrzymają
Zagadki obrazkowe
z serii Kapitan Nauka..
Sponsorem nagród
jest Kapitan Nauka
(www.kapitannauka.pl).
pl).
Imię i nazwisko ...................................................................................................................................................
70
1
2
3
4
MSZ marzec 2016
Rozwiąż krzyżówkę i narysuj ulubiony deser.
Rozwiązanie krzyżówki i rysunek należy przesłać
do dnia 23 marca 2016 r. na adres wydawcy:
Wydawnictwo
Świat Zdrowia
ul. Szosa Bydgoska 52
87-100 Toruń
5
Aby wygrać Zagadki obrazkowe z serii Kapitan Nauka, należy przesłać rozwiązanie krzyżówki i rysunek.
Nagrodzimy 4 osoby – autorów najlepszych rysunków. Wysyłka nagród nastąpi w ciągu 60 dni od daty
zakończenia konkursu. Regulamin konkursu dostępny w siedzibie organizatora.
Dokładny adres ...................................................................................................................................................
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Świat Zdrowia S.A. z siedzibą w Toruniu przy ul. Szosa Bydgoska 52, 87-100 Toruń – administratora danych
osobowych, wyłącznie w celach związanych z przeprowadzeniem i prawidłowym rozstrzygnięciem konkursu organizowanego w czasopiśmie „Świat Zdrowia”,
w tym również wydaniem nagród, zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 roku (t.j. Dz. U. 2014 r., poz. 1182 ze zm.). Uczestnikowi konkursu
przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak niezbędne do wzięcia udziału w konkursie.
Data i czytelny podpis .........................................................................................................................................
(w przypadku osób niepełnoletnich podpisują się rodzice)
Gdy niedobory
w diecie dają
o sobie znać
ZAUFAJ
EKSPERTOWI
Witaminy
i minerały
prodiab z RESWERATROLEM
suplement diety
pra
prawidłowe
funkcjonowanie układu odpornościowe
wego (cynk, selen, wit. B6, B12, D3, foliany)
oc
ochrona
organizmu przed wolnymi rodnikami
(se
(selen, cynk, wit. C, E)
ko
korzystny wpływ na układ krążenia
(resweratrol)
(re
utr
utrzymanie optymalnego poziomu
cu
cukru we krwi (chrom)
Laboratorium BIOTON.
Kompleksowe podejście
do leczenia pacjenta.

Podobne dokumenty