marzec 2016 - Świat Zdrowia
Transkrypt
marzec 2016 - Świat Zdrowia
Świat Zdrowia marzec 2016 Świat Zdrowia BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK O ZDROWIU | MARZEC 2016 NR 2 [94] PRZYZWOLENIE NA OSZUSTWO SPRZEDAŻ LEKÓW W INTERNECIE MARSZ PO ZDROWIE NORDIC WALKING BIEGAJĄC PRZEZ SEN ROZBIERAMY REKLAMY KATARZYNA ANKUDOWICZ Mam siły za trzech! www.swiat-zdrowia.pl TEMAT MIESIĄCA BADANIA KLINICZNE Miesięcznik bezpłatny Nr 02 (94)/marzec 2016 ISSN 1895-3093 Redaktor naczelna Anna Rokita [email protected] Redakcja Świat Zdrowia S.A. ul. Szosa Bydgoska 52 87-100 Toruń Współpraca Ewa Łuszczuk, Renata Mazurowska, Anna Komorowska, Iwonna Widzyńska-Gołacka, Małgorzata Grosman, Sybilla Walczyk, Joanna Grzegorzewska, Bożenna Szymańska, Maja Erdmann, Barbara Jagas, Barbara Kozber Skład i opracowanie graficzne NEKK Sp. z o.o. www.nekk.pl Wydawca Świat Zdrowia S.A. ul. Szosa Bydgoska 52 87-100 Toruń Zarząd Piotr Sucharski – Prezes Zarządu Grzegorz Dzik – Wiceprezes Zarządu Biuro reklamy Ewelina Cichacka [email protected] tel. 56 662 23 21 Prenumerata dla aptek tel. 56 662 93 09 Dystrybucja W wybranych aptekach Druk RR Donnelley Fotoedycja NEKK Zdjęcia Thinkstock, StockFood/Free, East News, WBF Okładka fot. WBF Copyright © Świat Zdrowia S.A. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść i formę reklam ani prezencję produktów oraz za błędne zastosowanie preparatów przedstawianych przez producentów i dystrybutorów w magazynie. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów. Badania kliniczne B Badania kliniczne – brzmi tajemniczo? Na łamach marcowego „Świata Zdrowia” wyjaśniamy, czym jest eksperyment medyczny, w jakim celu prowadzi się badania kliniczne, kto może uczestniczyć w terapii i jak przystąpić do badań. Uczestnicząc w badaniach klinicznych, możemy zyskać dostęp do najnowszych terapii, lecz także pomóc innym, przyczyniając się do rozwoju medycyny. W najnowszym „Świecie Zdrowia” przeczytacie również o zagrożeniach związanych z nadużywaniem antybiotyków, o roli, jaką w leczeniu reumatyzmu odgrywa czas, a także o terapii śmiechem. Jednak szczególnie polecam Waszej uwadze artykuł dotyczący niekontrolowanej sprzedaży leków (także na receptę) w internecie. Pamiętajmy, że apteka to jedyne miejsce, w którym powinniśmy kupować leki, a sprzedający je farmaceuta to jedyny człowiek, który gwarantuje nam bezpieczeństwo w tym zakresie. To ważne, tym bardziej że w tej transakcji chodzi o nasze zdrowie, a niekiedy nawet życie. Anna Rokita Redaktor naczelna Świat Zdrowia marzec 2016 www.swiat-zdrowia.pl Czekamy na listy i e-maile z Państwa opiniami o naszym magazynie. Prosimy o sugestie i propozycje tematów. Będą one kanwą do powstania materiałów redakcyjnych. Najciekawsze listy wydrukujemy i nagrodzimy. Prosimy pisać pod adresem: Świat Zdrowia S.A., ul. Szosa Bydgoska 52, 87-100 Toruń, z dopiskiem „Redakcja”. E-mail: [email protected]. 3 SPIS TREŚCI TEMAT MIESIĄCA Badania kliniczne Zanim leki nowej generacji wejdą na rynek, niezbędna jest jednoznaczna ocena, czy są bezpieczne i skuteczne. To właśnie na tym etapie konieczne są badania kliniczne, czyli terapie przeprowadzane z udziałem pacjentów ochotników. AKTUALNOŚCI NASZE ZDROWIE 06 w kalendarzu 07 piszecie do nas 08 listy 10ciekawostki 12 plotki 22 Encyklopedia zdrowia 26 Przyzwolenie na oszustwo 30 Odchudzanie ze wspomaganiem 34 Jak je stosować i traktować 37 Reumatyzm niejedno ma imię 40 Królowa pszczół 42 Śmiech to zdrowie, naprawdę! 46 Biegając przez sen 48 Soczyste zdrowie WYWIAD Z GWIAZDĄ 14 Mam siły za trzech! Rozmowa z Katarzyną Ankudowicz TEMAT MIESIĄCA 18 Niezbędne dla rozwoju medycyny Raport 4 Choroby włosów i skóry głowy, cz.1 Sprzedaż leków w internecie Przegląd suplementów Antybiotyki Trafić w terapeutyczne okno Melisa Zalecenia gelotologów Zespół niespokojnych nóg Sposób na warzywa i owoce MARZEC 2016 26 14 55 60 46 INSPIRACJE RELAKS 51 Marsz po zdrowie 64 Podróż do miejsc świętych 68 Dobre strony 70 Zapraszamy do zabawy Nordic walking URODA IbTY 55 Z własną urodą na ty Beauty coach radzi Pielgrzymki po Polsce Nowości wydawnicze MÓJ DOM 58 Kawa na ławę Jak zrobić kawę doskonałą KUCHNIA 60 Na zielono konkursu kulinarnego 63 Rozwiązanie Nie tylko warzywa Zielono na talerzu 5 aktualności » W KALENDARZU opr ac . Kamila Śnieżek Coś na ząb Myśl o świdrującym dźwięku towarzyszącym borowaniu przyprawia cię o dreszcze? Zwlekasz z zapisaniem się na wizytę aż do ostatniej chwili, gdy ząb boli tak bardzo, że przestają działać środki przeciwbólowe? Jeśli tak, to należysz do 20 proc. społeczeństwa, które cierpi na dentofobię (inaczej odontofobię), czyli paniczny strach przed dentystami. Przyczyny tej fobii mogą być różne – złe doświadczenia, niski próg odczuwania bólu, strach przed zastrzykami itp. Między innymi to właśnie dentofobia odpowiada za fatalny stan zębów dorosłych Polaków – aż 98 proc. z nas ma objawy próchnicy! Dentyści robią, co mogą, żeby okiełznać strach swoich pacjentów. Jednym z ich sposobów jest zastosowanie u najbardziej przerażonych chorych sedacji wziewnej tlenkiem azotu. Taki zabieg pozwala pacjentowi odprężyć się i zrelaksować, pozostawiając go w stanie lekkiego oszołomienia, jednak przy zachowaniu świadomości. Metoda ta stosowana jest zarówno w leczeniu dorosłych, jak i dzieci. Jeśli należysz do osób, które bardzo potrzebują takiego wsparcia, zapytaj o nie swojego dentystę. A 5 marca złóż mu najlepsze życzenia z okazji jego święta – świat bez stomatologów byłby bardzo złym miejscem! 5 marca – Dzień Dentysty Kropla życia Piękny umysł Mózg to nie tylko centrum dowodzenia sterujące wszystkimi procesami zachodzącymi w ludzkim organizmie. To także źródło naszej tożsamości, odbiorca bodźców, magazyn myśli. Ten niesamowity biokomputer rozszerzony jest – w przeciwieństwie do zwykłych maszyn – o sferę emocjonalną, intuicyjną, twórczą i wyobrażeniową. Nie dorówna mu nic, a my wciąż wiemy o nim tak niewiele. Najpopularniejszy mit dotyczący ludzkiego mózgu to teoria, że wykorzystujemy zaledwie 10 proc. jego możliwości. Pierwsze wzmianki na ten temat pojawiły się w XIX wieku, potem błędnie powtarzano je w różnych wydawnictwach popularnonaukowych. Mit zakorzenił się na tyle mocno, że powtarzany jest nawet współcześnie (również w filmach i książkach). Tymczasem naukowcy już dawno dowiedli, że w nieustającej aktywności jest około 90 proc. mózgu, co wykazują takie badania jak pozytonowa emisyjna tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny. 18 marca – Europejski Dzień Mózgu 66 | ŚWIAT ZDROWIA Dla nas, Europejczyków, woda jest czymś oczywistym. Mamy jej pod dostatkiem – nieprzerwanym strumieniem płynie z naszych kranów, zabutelkowana stoi na sklepowych półkach. Nie umiemy wyobrazić sobie świata bez wody. Tymczasem niemal miliard ludzi na świecie cierpi z powodu braku dostępu do czystej wody pitnej. Nie słyszymy o tym na co dzień w telewizyjnych wiadomościach, bo brak wody nie zabija tak efektownie jak tsunami czy trzęsienie ziemi. Szacuje się jednak, że każdego dnia ok. 2 tysiące dzieci poniżej pięciu lat umiera z powodu biegunki i blisko 90 proc. tych zgonów spowodowanych jest brakiem dostępu do czystej wody i urządzeń sanitarnych oraz nieprzestrzeganiem zasad higieny. Śmiertelne zagrożenia powiązane z brakiem zdatnej do picia wody to także niedożywienie, cholera, dur brzuszny. Coroczne obchody Światowego Dnia Wody mają na celu uświadomienie obywatelom krajów wysoko rozwiniętych, jak cennym zasobem jest czysta woda i ukierunkowanie ich na pomoc populacjom, które cierpią z powodu jej braku. Organizacje humanitarne, np. PAH, nieustannie zbierają środki na budowę studni w wioskach pozbawionych dostępu do wody. Na ten cel można też przekazać 1 proc. swojego podatku. 22 marca – Światowy Dzień Wody aktualności » PISZECIE DO NAS Wiem, co jem Do wody z szacunkiem Po przeczytaniu Waszego świątecznego numeru nasunęła mi się refleksja na temat wody, którą często na co dzień traktujemy po macoszemu i bez szacunku. Dopiero nagła awaria przypomina nam o jej dobrodziejstwie. Codziennie przejeżdżam obok zbiornika w Wiśle Czarnem i z wielką trwogą spoglądam na jego popękane od suszy dno. Meteorolodzy twierdzą, że dopiero kilkutygodniowe, bezustanne, obfite opady dałyby szansę na uzupełnienie zbiornika do pierwotnego stanu. Piszę o tym nie bez kozery, bowiem w dziale „Mój dom” zamieściliście artykuł „Woda zdrowia doda”, w którym zwracacie uwagę na konieczność picia wody, a nie słodzonych herbat czy innych napojów, by nawodnić organizm. Tak jak ziemia domaga się wody, tak i my, ludzie, potrzebujemy jej do życia. Rachunek jest prosty: 30 ml wody na każdy kilogram masy ciała. Warto o tym równaniu pamiętać i stosować je bez względu na datę w kalendarzu. Joanna W podziękowaniu za listy przesyłamy zestawy emolientowych dermokosmetyków EMOTOPIC dla dzieci od 1. dnia życia i dorosłych. Przeznaczone są do pielęgnacji skóry suchej, wrażliwej, przesuszonej, a także dla skóry z AZS. W skład preparatów wchodzą olej konopny oraz Canola, naturalne oleje o medycznej skuteczności. Bardzo dziękuję za artykuł „Talerz Polaka pod lupą”. Jestem mamą jedenastomiesięcznego bobasa i bardzo staram się żywić dziecko zdrowo. Moją zmorą jest niska waga i kiedyś traktowałam siebie jak żywieniowy śmietnik. Teraz daję przykład dziecku, że można żyć fajnie bez słodkich napojów gazowanych, fast foodów czy tony słodyczy. W mojej rodzinie spożywa się ogromne ilości słodyczy, boję się, że moje dziecko się do nich przyzwyczai, więc sprzeciwiam się, gdy jest nimi częstowane. Nie chodzi o to, by na opakowaniu pojawił się napis „eko” czy „bio”, ale o to, byśmy umieli rozsądnie postępować. To, jak się odżywiamy, ma wpływ na to, jak się czujemy i jak funkcjonuje nasz organizm. Pokazując młodszym pokoleniom, że zawsze po obiedzie jemy chipsy i siedzimy przed telewizorem, dajemy tylko zły przykład. U nas nie ma chipsów, nie ma nawet telewizora i żyjemy. Mam nadzieję długo i szczęśliwie! Anna Tajemnicze etykiety Poucza się nas, żeby uważnie czytać etykiety produktów, które kupujemy. Ponieważ zależy mi na zdrowym odżywianiu, robię to. Szukam produktów jak najmniej przetworzonych, bez zbędnych dodatków. Słyszałam jednak, że niektóre z nich są dozwolone. Może napisalibyście artykuł, jak czytać etykiety? Co jest bezpieczne, a czego bezwzględnie unikać? Anna Pani Anno, zajmiemy się tym tematem w jednym z kolejnych numerów. Spośród nadesłanych do redakcji listów redaktor naczelna wybrała trzy najciekawsze, których autorzy otrzymają widoczną na zdjęciu nagrodę. Nagrody zostaną wysłane autorom listów w ciągu miesiąca od ich publikacji. Wysyłając list do redakcji, prosimy o umieszczenie i podpisanie oświadczenia o zgodzie na przetwarzanie danych (oświadczenie publikujemy niżej). Dane będą przetwarzane tylko w celu przeprowadzenia konkursu i wydania nagród. W zgłoszeniach prosimy o dopisek: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Świat Zdrowia S.A. z siedzibą w Toruniu przy ul. Szosa Bydgoska 52, 87-100 Toruń − administratora danych osobowych, wyłącznie w celach związanych z przeprowadzeniem i prawidłowym rozstrzygnięciem konkursu organizowanego w czasopiśmie „Świat Zdrowia”, w tym również wydaniem nagród, zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 roku (t.j. Dz. U. 2014 r., poz. 1182 ze zm.). Uczestnikowi konkursu przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak niezbędne do wzięcia udziału w konkursie. 7 | ŚWIAT ZDROWIA 7 aktualności » LISTY Dr n. med. Piotr Siwek Dr n. med. Maciej Świtoński Specjalista ginekolog i położnik, praktyk cieszący się bardzo dobrą opinią wśród pacjentek. Prowadzi prywatną praktykę lekarską w Bydgoszczy. Pracuje w Zakładzie Profilaktyki i Promocji Zdrowia Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Specjalista chirurg. Jest autorem telewizyjnych programów medycznych, m.in. „Wyprzedzić chorobę” i „Panie doktorze...”. Pracuje w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. J. Biziela w Bydgoszczy. Kwestia bezpieczeństwa Czy to wyrostek? Chciałabym uprawiać bezpieczny seks. Przed jakimi chorobami chroni prezerwatywa, a w przypadku których nie jest skuteczna? Sandra Odczuwam ból brzucha w okolicy pępka. Czy to może być atak wyrostka robaczkowego? Bezpieczny seks to taki ze stałym, sprawdzonym i zaufanym partnerem, z którym ewentualne macierzyństwo jest dopuszczalnym wariantem i nie stanowi problemu. Każdy inny przypadek to bardziej lub mniej ryzykowne zachowania. Prezerwatywa jest znaną od dawna i uznawaną za dość skuteczną metodą antykoncepcji. Pierwsze doniesienia na ten temat mówiły o wykorzystywaniu w tym celu jelita baraniego. Wykorzystywaniu niezbyt higienicznym, bo wielorazowym. Przypadkowe kontakty seksualne mogą skutkować nie tylko niepożądaną ciążą, ale także zainfekowaniem którąś z chorób wenerycznych. Jakkolwiek prezerwatywa cieszy się sporym zaufaniem jako antykoncepcja, to tzw. współczynnik Pearla nie powala z nóg. Są metody o znacznie wyższej skuteczności. Ma jednak ważną „wartość dodaną”: w dużym stopniu zmniejsza ryzyko zachorowania na wiele chorób przenoszonych drogą płciową, np.: AIDS, kiłę, rzeżączkę, rzęsistkowicę, chlamydiozę, grzybicę itp. Są jednak choroby, którym nie zapobiega (rak szyjki macicy). Nie chroni bowiem przed zakażeniem wirusem HPV – wirusem brodawczaka ludzkiego – który jest odpowiedzialny za tę chorobę. Proszę o tym zawsze pamiętać! Ważne jest, kiedy pojawił się ból, czy towarzyszy on osobie chorej od kilku godzin, dni czy też od kilku tygodni? Czy miały miejsce wymioty? Czy doszło do zatrzymania gazów i stolca? Czy towarzyszyła tym dolegliwościom podwyższona temperatura ciała? Czy chory był w przeszłości operowany z powodu schorzeń jamy brzusznej? Na tak postawione w liście pytanie nie można dać w związku z tym jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli ból w nadbrzuszu lub w okolicy śródbrzusza pojawił się kilka lub kilkanaście godzin temu, towarzyszyły mu wymioty i nieznacznie podwyższona temperatura ciała nieprzekraczająca 38 st. Celsjusza, to można brać po uwagę rozwijające się ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. W przypadku gdy po tej sekwencji objawów w niedługim czasie ból zlokalizowany w nadbrzuszu zaczyna dawać o sobie znać jednoznacznie w prawym dole biodrowym, to z bardzo dużym prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można stawiać rozpoznanie ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego. Oczywiście taka diagnoza musi być potwierdzona przez chirurga, który chorego zbada. Badaniem wspomagającym rozpoznanie może być ultrasonografia jamy brzusznej w której zobaczyć można zmieniony zapalnie wyrostek robaczkowy, oraz badania laboratoryjne, a w szczególności poziom leukocytów w surowicy krwi oraz poziom tzw. białka ostrej fazy (CRP). Jeśli natomiast ból w okolicy pępka jest bólem przewlekłym, to należy rozpocząć dalszą diagnostykę: badania laboratoryjne, USG, gastroskopia, kolonoskopia itp. Nasi eksperci odpowiedzą na wasze pytania na: www.swiat-zdrowia.pl 88 | ŚWIAT ZDROWIA Jola aktualności » LISTY Dr n. med. Agnieszka Laskus Barbara Hołub Specjalista periodontologii i stomatologii ogólnej, certyfikowany implantolog. Prowadzi klinikę w Warszawie. Jest współzałożycielką Fundacji Dr Laskus. Dziennikarka, od ponad 30 lat zajmuje się tematyką zdrowia i odżywiania. Autorka kilkunastu poradników, w tym takich bestsellerów jak „Przy wileńskim stole”. Wybór korony Na radość Dentysta zaproponował mi koronę ceramiczną lub pólceramiczną. Czym się różnią i którą wybrać? Wiesław Od jakiegoś czasu jestem ciągle przygnębiona i zmartwiona. Byłam u psychiatry, a ten stwierdził, że mam obniżony nastrój, ale nie jest to depresja. Kazał więcej odpoczywać i odpowiednio się odżywiać. Czy istnieje dieta poprawiająca nastrój? Irena Korony są dobrym sposobem, by naprawić uszkodzenie zęba, nie rezygnując z zadowalającego efektu estetycznego. Jest wiele rodzajów koron protetycznych, wśród których są korony jednolicie ceramiczne, metalowo-ceramiczne i ceramiczne na podbudowie z tlenku cyrkonu. Wybór zależy od preferencji pacjenta i zaleceń lekarza. Pierwsze z nich w całości zbudowane są z porcelany. Możliwość dopasowania koloru korony pozwala na uzyskanie efektu prawdziwego zęba. Ponadto uzyskany odcień nie ulega przebarwieniu. Zdarza się jednak, że widoczny jest spod niej naturalny kolor zęba. Usunięcie tego defektu wymaga dodatkowej pracy. Co więcej, są to jedne z droższych koron. Korony metalowo-ceramiczne zawierają mały, niewidoczny nośnik metalowy. Dzięki połączeniu metalu z ceramiką w procesie chemicznym są one bardzo trwałe. Obecność podbudowy metalowej może jednak powodować reakcje alergiczne, a w przypadku zaistnienia recesji dziąsła, może pojawić się gorszy efekt estetyczny związany z uwidocznieniem metalu. Rekompensować to może niższa cena. Korony ceramiczne na podbudowie z tlenku cyrkonu nie zawierają nośnika metalowego, a cyrkonowy. Cyrkon umożliwia wykonanie rozległych i wytrzymałych mechanicznie prac protetycznych przy jednocześnie doskonałej estetyce. Wadą jest tylko aspekt finansowy, aczkolwiek jest to najbardziej trwałe rozwiązanie, ponieważ w przypadku istniejących dysfunkcji w jamie ustnej porcelana może odpryskiwać, a cyrkon jest zdecydowanie bardziej wytrzymały. Tak, badania potwierdziły, że istnieją pokarmy, które „poprawiają nastrój”, na przykład czekolada. Ale zjadając kilka tabliczek czekolady dziennie, nie zmienimy diametralnie swojego nastroju, a w dodatku możemy przytyć. Warto jednak wzbogacić dietę o produkty bogate w kwasy omega-3. Badania na dużej grupie kobiet pokazały, że codzienne dostarczanie organizmowi tego składnika łagodzi objawy depresji (ale jej nie leczy) i odczuwalnie poprawia nastrój. Od dawna wiemy, że kwasy omega-3 mają zbawienny wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego, ale do tej pory nie znaleziono wytłumaczenia, dlaczego po miesięcznej suplementacji tym składnikiem u badanych stwierdza się poprawę nastroju. Lekarze polecają również wzbogacić dietę o orzechy brazylijskie, bogate w selen, zwłaszcza że także w tym przypadku badania potwierdziły ich dodatnie oddziaływanie na poprawę nastroju. 9 | ŚWIAT ZDROWIA 9 aktualności » CIEKAWOSTKI Przeziębieni i niewyspani Reumatyzm ma młodą twarz Które z chorób są najbardziej powszechne? Z badań przeprowadzonych przez Instytut GfK wynika, że najczęściej skarżymy się na bezsenność i przeziębienie. Choć zwykle kojarzy się z ludźmi starszymi, w rzeczywistości jest inaczej. Zapalne choroby reumatyczne nie pytają o wiek i atakują coraz młodszych ludzi. Ponad połowa ludzkości skarżyła się w ubiegłym roku na kaszel lub przeziębienie, natomiast ponad 25 proc. mieszkańców Ziemi trapiła bezsenność lub inne problemy ze snem. Częste były też bóle mięśni lub stawów w wyniku urazu lub przeciążenia (25 proc.), nadwaga (21 proc.), migreny lub ostre bóle głowy (21 proc.). Badaniu poddano mieszkańców Australii, Belgii, Brazylii, Kanady, Chin, Czech, Francji, Niemiec, Hongkongu, Włoch, Japonii, Meksyku, Holandii, Polski, Rosji, Korei Południowej, Hiszpanii, Szwecji, Turcji, Wielkiej Brytanii i USA. Nie uwzględniono mieszkańców Afryki. Jak na tle innych prezentują się wyniki Polaków? 58 proc. z nas w ubiegłym roku się przeziębiło, 40 proc. doświadczyło bólów mięśni i stawów, 33 proc. miało kłopoty ze snem, 29 proc. uskarżało się na migreny, następne w kolejności były nadwaga, bóle pleców, zgaga, problemy żołądkowe, wysoki poziom cholesterolu, dolegliwości skórne i alergiczne. Więcej nie znaczy lepiej Z rozmiaru B do DD zwiększyły się piersi przeciętnej Brytyjki w ciągu 100 lat.Wbrew pozorom nie jest to wcale dobra wiadomość. W ciągu wieku piersi urosły o 6,3 cm. Wszystkiemu winne są zmiany hormonalne i bogata w tłuszcze dieta. Tendencja ta dotyczy nie tylko Brytyjek, ale szczególnie widoczna jest u kobiet z krajów lepiej rozwiniętych ekonomicznie. Winne są estrogeny, obecne nie tylko w pigułkach antykoncepcyjnych i preparatach dla kobiet przechodzących menopauzę, lecz także w kosmetykach, opakowaniach, tkaninach czy... w mleku. Nie bez znaczenia jest także wcześniejsze dojrzewanie nastolatek (proces wytwarzania hormonów jest dłuższy). Operacje plastyczne polegające na powiększeniu piersi od lat znajdują się w czołówce najbardziej popularnych zabiegów oferowanych przez kliniki medycyny estetycznej. Trend ten utrzymuje się, mimo że w porównaniu do czasów sprzed 100 lat współczesne panie mają znacznie bardziej obfite biusty. Skąd bierze się ta niecodzienna tendencja i dlaczego jest w istocie groźna dla zdrowia? 10 Późno wykryte, nieleczone mogą prowadzić do niepełnosprawności w ciągu kilku lat. Ruszyła druga odsłona kampanii Reumatyzm Ma Młodą Twarz, której celem jest przełamywanie stereotypów i zwiększenie świadomości społecznej na temat zapalnych chorób reumatycznych oraz zwrócenie uwagi na problemy, z jakimi borykają się cierpiący na takie schorzenia. Organizatorem kampanii jest Ogólnopolskie Stowarzyszenie Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej „3majmy się razem”. Pod hasłem „reumatyzm” kryje się ok. 200 chorób, które dotykają ludzi bez względu na wiek, płeć czy rasę. Ocenia się, że cierpi na nie ponad 9 mln Polaków – statystycznie co czwarty. Takie choroby jak reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), toczeń rumieniowaty układowy, młodzieńcze idiopatyczne zapalenie stawów (MIZS) czy zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa (ZZSK) dotykają najczęściej osób młodych, w wieku 30-50 lat. W ciągu kilku lat mogą doprowadzić chorych do niepełnosprawności. Coraz częściej atakują jednak dzieci, a czasem nawet niemowlęta. Odchudzanie w internecie Wiesz, co wybierasz Norwedzy mówią „nie” kwasom tłuszczowym trans – a jak mogą się przed nimi bronić Polacy? Walka z obecnością kwasów tłuszczowych trans w produktach spożywczych wchodzi w nowy etap. Po Danii, Islandii, Austrii oraz Stanach Zjednoczonych kolejny kraj − Norwegia − zaostrzył przepisy dotyczące tych niekorzystnych dla zdrowia tłuszczów. W Polsce żywieniowcy także alarmują, by unikać produktów z dużą zawartością kwasów tłuszczowych trans, jednak rodzimi konsumenci mają utrudnioną sytuację. W świetle polskiego prawa producenci nie mają obowiązku umieszczać na opakowaniu informacji o kwasach tłuszczowych trans i tego nie robią. Polakom, którzy chcą unikać „transów”, pozostaje dogłębna analiza składów produktów w poszukiwaniu określeń mogących wskazywać na obecność niezdrowych tłuszczów lub… wybieranie produktów z logo „Wiem, co wybieram”. Logo to przyznawane jest wyłącznie takim produktom, które nie zawierają kwasów tłuszczowych trans lub w których ograniczono ich zawartość do poziomów spełniających międzynarodowe rygorystyczne kryteria Fundacji Choices International. Postanowienia noworoczne mają to do siebie, że często nie zostają zrealizowane. Instytut Monitorowania Mediów przyjrzał się bliżej popularnemu o tej porze roku tematowi odchudzania. Tylko w grudniu w internecie pojawiło się ponad 85 tys. informacji na temat odchudzania, z czego ponad połowa została opublikowana na Facebooku – ponad 40 tys. Spośród wszystkich komentarzy aż 65 tys. stanowiły wpisy unikalnych użytkowników dotyczące postanowień noworocznych! Z danych IMM wynika, że ze wszystkich publikacji na temat odchudzania, które ukazały się w grudniu, 20 proc. stanowiły te związane z fitnessem, ćwiczeniami i treningami. Najczęściej internauci szukali porad na portalach społecznościowych (głównie na Facebooku i Twitterze), jak również na forach, gdzie najbardziej burzliwe dyskusje odbywały się na portalach 4gym.pl, Zapytaj.onet.pl oraz Sportowym Forum Dyskusyjnym (www.sfd.pl). Popularnością cieszył się także Instagram, na którym pojawiło się wiele informacji na temat diet, zdrowia czy bycia fit − ponad 3 tys. wzmianek. REKLAMA Bardzo osobiste guzki Szacuje się, że co trzeci dorosły ma problemy z hemoroidami. Ich powstawaniu sprzyja siedzący tryb życia, zaparcia, zła dieta i nadwaga. Często są przyczyną dyskomfortu u kobiety w ciąży. Każdy człowiek ma hemoroidy i pełnią one ważne funkcje. Problem zaczyna się, gdy z różnych przyczyn uwypuklają się na zewnątrz odbytnicy. Pojawiają się typowe objawy, takie jak świąd, pieczenie czy nawet ból w okolicy odbytu. Chory może zauważyć ślady krwi na bieliźnie czy papierze toaletowym. Zazwyczaj choroba hemoroidalna wymaga leczenia zachowawczego. Zaczynamy od zmiany diety na wysokobłonnikową, która zapobiega zaparciom potęgującym problem. Trzeba też stosować środki łagodzące świąd i pieczenie, a także znoszące stany zapalne śluzówki. Wcale nie potrzeba skomplikowanych operacji, by problem hemoroidów przestał nam dokuczać. Zabieg operacyjny potrzebny jest, gdy guzki są źródłem przewlekłego krwawienia. 11 aktualności » PLOTKI JEST MOC! Wirginia Szmyt, znana jako DJ Wika, jest najstarszą didżejką w Polsce. Angażuje się w sprawy seniorów, inspiruje i łamie stereotypy, a jej dyskoteki łączą pokolenia. Teraz możemy poznać ją lepiej dzięki książce „DJ Wika. Jest moc!”. Wirginia Szmyt w niezwykle szczerej rozmowie z Jakubem Jabłonką i Pawłem Łęczukiem z ogromnym wzruszeniem opowiada o swoich trudnych życiowych wyborach. O wielkiej miłości, którą dane jej było przeżyć, o swojej pasji, jaką jest pomaganie innym, oraz o tym, jak pięknie się starzeć, nie oglądając się za siebie. DJ Wika zawsze mocno angażuje się w to, co robi. Najpierw jako pedagog specjalny w ośrodkach dla trudnej młodzieży, potem jako żona dyplomaty, z którym pięć lat spędziła na placówce w Szwajcarii. Dwie dekady temu zajęła się pracą na rzecz seniorów, a dziś jest ich prawdziwym ambasadorem. To dla nich została didżejką i wymyśliła Paradę Seniorów. Broni i wspiera najsłabszych. Z tej książki dowiecie się, jak wielką cenę za to płaci. „Jest mi przykro, kiedy słyszę, że starość się Panu Bogu nie udała… Przecież każdy, kto żyje długo, ma w sobie jakiś niesamowity dar życia. Wydaje mi się, że właśnie taki punkt widzenia trzeba obierać, patrząc na starość” – mówi DJ Wika na łamach książki. GROŹNE NASENNE Maryla Rodowicz, po przyznaniu się do uzależnienia od internetu, opowiedziała o swoim kolejnym nałogu. Gwiazda przyznała się na łamach „Super Expressu” do długotrwałego zażywania środków nasennych. „Tak, to prawda. To wszystko przez tempo życia, stresy, kolejne wyzwania. To napędza myśli i powoduje bezsenność. Od lat mam problemy i nie zasnę bez leków nasennych. Cały czas muszę faszerować się lekami. Bez nich nie mogę w ogóle zasnąć. Niestety, to jest uzależnienie. Jak pracowałam w serialu „Rodzina zastępcza”, musiałam wstawać o godz. 6, a zasypiałam o 5. Sypiałam wtedy tylko godzinę. To bardzo ciężkie! Wysypiam się, ale... dzięki lekom” − powiedziała w szczerej rozmowie z dziennikiem. 12 Dzielmy się życiem Prezydent Andrzej Duda zaapelował do Polaków, aby rozważyli oddanie po śmierci narządów do przeszczepu. Sam wziął udział w inauguracji XII Sympozjum Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego i podpisał deklarację woli, stając się dawcą. „Czasem jest to akt odwagi kogoś z rodziny, która darowuje swój organ. To przede wszystkim nerki, ale to też gest, o którym mówił Jan Paweł II. To gest daru, że podejmujemy decyzję o daniu organu. Zaraz podpiszę moje oświadczenie, aby w przypadku mojej śmierci pobrano ode mnie organy” – powiedział prezydent Duda. aktualności » PLOTKI Skutki LECZENIA bólu Cleo przyznała w jednym z wywiadów, że udział w „Tańcu z gwiazdami”, mimo wielu wspaniałych momentów, odbił się również negatywnie na jej zdrowiu. Wyczerpujące ćwiczenia skutkowały pojawiającymi się kontuzjami. Aby móc uczestniczyć w programie, wokalistka zażywała duże dawki środków przeciwbólowych. „Sześć, siedem godzin treningów dziennie, do tego koncerty i studio nagraniowe – byłam na skraju wyczerpania. Dałam jednak radę, bo co nas nie zabije, to nas wzmocni. Przyznam jednak, że był moment, że przegięłam z ketonalem. Miałam kontuzję żeber i przeholowałam ze środkami przeciwbólowymi. Doszło do tego, że potrzebowałam pomocy lekarza” – powiedziała na łamach „Faktu” Cleo. Przypomnijmy, że skończyło się to dla wokalistki pobytem w szpitalu. POWIEDZIELI W „ŚWIECIE ZDROWIA” „Lubię, zwłaszcza podróżując, eksperymentować i próbować nowych smaków. Uczę tego moją córkę: «Najpierw spróbuj, potem powiesz, że nie chcesz lub nie lubisz»”. Paulina Chylewska LOS matki karmiącej Paulina Krupińska, Miss Polonia i partnerka Sebastiana Karpiela-Bułecki, przyznała w programie Dzień Dobry TVN, że matce karmiącej nie jest łatwo w miejscach publicznych. „Niektóre knajpy są przygotowane dla mam karmiących, ale jeszcze nie wszystkie i są miejsca, w których taki widok gorszy osoby, nie wiem dlaczego. Jest to bardzo naturalna czynność. Ktoś mi kiedyś zwrócił uwagę, żebym przeszła do toalety, mimo że miałam zasłonięte dziecko. Ja mówię: «Czy pani by jadła w toalecie?» To jest problem. Cały czas ten temat budzi kontrowersje. Jest tyle akcesoriów, które służą karmieniu, że to nie powinno gorszyć. To jest naturalna czynność od zarania dziejów. Mnie to dziwi, że ludzi to dziwi. Chodzimy w miejsca publiczne, bo jak sama nazwa wskazuje, to miejsca publiczne, są dla wszystkich. Piersi posiadamy w jakimś celu” – przyznała Krupińska. 13 wywiad z gwiazdą Mam siły za trzech! Z Katarzyną Ankudowicz, aktorką, rozmawia Anna Komorowska Znana głównie z ról komediowych, na ekranie emanuje pozytywną energią. Nam wyjaśnia, dlaczego jest „kujonką”, co nazywa „sanktuarium samouwielbienia” oraz co je, że wygląda, jakby nie jadła wcale. Rok 2015 zawodowo był dla pani owocny. Sporo się działo – „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, „SuperDzieciak”, dwa seriale, dwa spektakle. Zmęczona? Owszem, bardzo owocny. Na taki czas czekałam dobrych parę lat, więc chyba jednak bardziej jestem podekscytowana niż zmęczona. Lubi pani takie tempo, czy w tym roku ma pani zamiar trochę zwolnić? Nie wiem, tempo bywa czasem zawrotne, ale tak jak wspomniałam, trochę czekałam na tak różnorodne i intensywne możliwości wyżycia się w swoim zawodzie, a apetyt rośnie w miarę jedzenia! Jestem więc wciąż głodna nowych wyzwań! 14 Trzeba mieć niezły talent organizatorski, żeby połączyć tyle przedsięwzięć. To prawdopodobnie podstawa i na szczęście mogę tu liczyć na wsparcie mojej wspaniałej pani menedżer Marty Jarzębskiej, której ów talent organizatorski zamienia się czasem w supermoc czynienia cudów! Nie wiem dlaczego, ale wcześniej odbierałam panią jako osobę roztargnioną, taką której np. trudno zachować powagę na planie. A pani określa siebie typem „kujonki”. Co to znaczy? To znaczy, że ludzie są pełni sprzeczności i przez to ciekawi! Z jednej strony uwielbiam swoją pracę, traktuję ją bardzo poważnie i kocham się do niej dobrze przygotowywać i potem się w nią maksymalnie wkręcać, dlatego nazywam siebie „kujonką”. A gram zwykle role komediowe, zwariowane, więc często na planie jest wesoło i to również uwielbiam! Oglądając panią w przezabawnej roli Beatki w serialu „Pierwsza miłość”, zastanawiam się ile z jej dialogów pochodzi ze scenariusza, a ile to improwizacja? Mamy świetnych scenarzystów, którzy wspaniale „czują Beatkę” i piszą dla niej superhistorie i dialogi, ale też są otwarci na moje propozycje, bo przecież jestem z nią już ładnych parę lat i trochę się znamy. Zatem tajemnica tkwi w dobrej współpracy i zaufaniu! Beatka i jej cięte riposty doczekała się nawet swojego fanpage’a na Facebooku. Schlebia to pani? Bardzo! Ale jest to zasługa przede wszystkim twórców serialu i poprzedniej ekipy scenarzystów, którzy stworzyli Beatkę i pozwolili jej być charakterystyczną postacią w serialu. 15 Czytałam niektóre wpisy fanów na pani oficjalnej stronie. Jak udaje się pani nie popaść w samouwielbienie, czytając np. że powinno się panią opatentować jako wzór kobiecości albo że działa pani na facetów jak legalny narkotyk? Niestety, nie udało się i wielbię siebie. Po prostu. Polecam każdemu, wspaniały stan (śmiech). A poważnie, to na szczęście moja opinia o sobie nie jest tak bardzo zależna od ocen innych, bo po jednej czy drugiej uwadze negatywnej gotowa byłabym przecież rzucić się z mostu. Zatem całe zjawisko sympatii widzów i mojej popularności bardzo mnie fascynuje i ciekawi, ale chyba wciąż mam dystans. Swoją oficjalną stronę nazywam po swojemu „sanktuarium samouwielbienia” (śmiech). Nie dziwią mnie te zachwyty, bo sama jestem pod wrażeniem pani świetnej figury. Pani coś w ogóle je? Co za pytanie! Wiadomo przecież nie od dziś, że żeby być szczupłym, trzeba dobrze jeść! (śmiech) Co dla pani znaczy dobrze jeść? Dobrze jeść znaczy dla mnie jeść z głową, dbać o to, co się je. Myślę, że każdy musi sam odkryć jedzenie dla siebie, takie, które dodaje mu energii, a nie osłabia. Uważam też, że warto poczytać na ten temat, sięgnąć do wielu źródeł, a także obserwować siebie i swoje ciało. Wszystko oczywiście z umiarem, żeby nie popaść w jakiś rodzaj nerwicy natręctw, ale podejść do tematu z rozwagą i rozsądkiem. Moje obecne podejście do jedzenia ukształtowało się dość późno i stopniowo, jednak zdecydowanie było warto − prawie nie choruję i mam siły za trzech! (śmiech) Jest pani na jakiejś diecie? W moim przypadku jest to raczej dieta wegańska, czyli bez produktów zwierzęcych i odzwierzęcych, czyli nabiału. Staram się też omijać gluten, który w dużych ilościach, podobnie jak nabiał, mi szkodzi. Niestety, czasem ulegam chwili i zjadam bułę czy inne ciastko z serem. Zdarza się też, że łamię swoje przykazanie „nie zabijaj” i bardzo rzadko zjadam rybę. Kiedyś byłam bardzo mięsożerna i czasem trudno mi się przed zjedzeniem ryby powstrzymać. Brak mi tego smaku. Ma pani czas na gotowanie? Wcześniej, kiedy nie miałam aż tyle obowiązków zawodowych, sama przygotowywałam posiłki w domu oraz do pracy. Jednak od paru miesięcy pracy jest tak dużo i do tego mnóstwo poza Warszawą, że nie ma szans, żebym gotowała sama. Mam kilka sprawdzonych miejsc, w których się stołuję lub biorę jedzenie na wynos. Katarzyna Ankudowicz Aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna. Absolwentka Akademii Teatralnej w Warszawie. Znana m.in. z seriali „Bulionerzy”, „Pogoda na piątek”, „Mamuśki”, „Pierwsza miłość” i „O mnie się nie martw”. W 2015 r. wzięła udział w trzeciej edycji programu rozrywkowego „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, a także była prowadzącą show „SuperDzieciak”. 16 Zawsze się zastanawiam, jak to jest z jedzeniem podczas dnia zdjęciowego. Aktorzy biorą ze sobą kanapki, jest catering? Moja recepta to własne jedzenie. Przetestowałam i to rozwiązanie jest dla mnie najlepsze. Dlatego można mnie łatwo rozpoznać na planie po koszyczku z wiktuałami. Czy uprawia pani jakiś sport? Troszkę biegam, gimnastykuje się, czasem uprawiam jogę, ale nic wyczynowo i na stałe. Jestem typem raczej ruchliwym fot. Rafał Nowak z natury i lubię łazić, zwiedzać, kręcić się, podskakiwać, za to nie bardzo lubię siedzieć w jednym miejscu. Podobno przez trzy lata trenowała pani taniec towarzyski. Czy na imprezach jest pani królową parkietu? To dobre (śmiech)! Chodziłam na kurs tańca dla dzieciaków, do treningów z prawdziwego zdarzenia było raczej daleko. Po prostu kocham tańczyć i jeśli tylko nadarza się okazja, korzystam, by zakręcić obcasem. W rubryce zainteresowania znalazłam szermierkę sceniczną! Włada pani szpadą, szablą czy floretem? Szpadą. To był jeden z przedmiotów obowiązkowych w warszawskiej Akademii Teatralnej, nie było wyjścia, trzeba było się tego uczyć. Bardzo lubiłam wszelkie zajęcia fizyczne, szermierkę również. Fajna umiejętność. Zdarzyło się już pani wykorzystać tę umiejętność i zagrać np. muszkietera? Niestety, jeszcze nie. Na razie tylko policjantkę, więc wymachiwałam bronią, tylko nie bardzo białą (śmiech). A która rola była do tej pory największym wyzwaniem? Każda nowa rola to dla mnie nowe wyzwanie, nowa góra, na którą bardzo chcę i boję się wejść. Uwielbiam to. W spektaklu „Między łóżkami” pani bohaterka chce stracić cnotę z gwiazdą rocka graną przez Radosława Pazurę. Było trudno? Jedna z trzech bohaterek granych przeze mnie, bo każdy z nas, aktorów, w tym spektaklu gra aż trzy role. Na tym, między innymi, polega jego fenomen. Wszystkie role były trudne i wymagające, zwłaszcza kiedy gra się z reżyserem na jednej scenie, a Artur Barciś to człowiek, który wie, czego chce i potrafi to z aktora wydobyć. Scena z Radkiem jest bardzo ciekawa i zabawna, a praca z nim to prawdziwa przyjemność, to dopiero „kujon”, nawiązując do początku naszej rozmowy. Podziwiam jego podejście do pracy. Wkrótce „Między łóżkami” zagości w Düsseldorfie. Będziecie grali po niemiecku czy dla „polskich Niemców”? Nie, nie. Będziemy grali po polsku, dla tamtejszej Polonii. Życzę „połamania nóg”! Czego się jeszcze życzy aktorom? Dużo ciekawych ról, fajnego towarzystwa, z którym praca jest przyjemnością i kosmicznej gaży za tę superrobotę! To tak w dwóch słowach. 17 temat miesiąca » Badania kliniczne Niezbędne dla rozwoju medycyny Kamila Śnieżek Zanim leki nowej generacji wejdą na rynek, niezbędna jest jednoznaczna ocena, czy są bezpieczne i skuteczne. To właśnie na tym etapie konieczne są badania kliniczne, czyli terapie przeprowadzane z udziałem pacjentów ochotników. Pomimo ogromnej wiedzy, jaką dysponuje współczesny świat, wciąż istnieją choroby, wobec których jesteśmy bezradni. Medycyna jednak wciąż się rozwija, a naukowcy nieustannie opracowują nowe środki, które mają szansę wyleczyć zarówno stare, znane od wielu lat i oporne na terapie choroby, jak i świeżo odkryte schorzenia. 18 CZYM SĄ I KTO JE PRZEPROWADZA? Badania kliniczne, zwane też eksperymentem medycznym, to nieodłączny element powstawania i wdrażania każdego nowego produktu leczniczego, a także wyrobów medycznych oraz technik zabiegowych i diagnostycznych. Naukowcy i lekarze nieustannie starają się rozwijać coraz bardziej innowacyjne i skuteczne terapie najróżniejszych chorób; w przypadku np. chorób nowotworowych chodzi również o zminimalizowanie toksyczności leków, ułatwienie pacjentom przechodzenia przez leczenie i wydłużenie życia. Badania kliniczne prowadzone są z udziałem z a r ów no zd r ow ych (t ak z wana faza I badań klinicznych), jak i chorych ochotników, wybieranych każdorazowo według określonych kryteriów włączenia i wykluczenia, czyli tzw. protokołu badania klinicznego. W przypadku rozwijania nowych leków niezbędne badania kliniczne pochłaniają ogromną część kosztów związanych z pracą nad cząsteczką (nawet 2/3 całej sumy, co oznacza kwoty rzędu kilkuset milionów dolarów), dzięki czemu firma farmaceutyczna, czyli sponsor badania, otrzymuje wyłączne prawo do sprzedaży opracowanego przez siebie leku. Taka ochrona patentowa obejmuje zazwyczaj okres 10-15 lat, po tym czasie wygasa i możliwe jest wprowadzenie na rynek leków generycznych, czyli zamienników. Badania kliniczne są więc sponsorowane głównie przez określone firmy farmaceutyczne, ale zdarza się też, że badania finansują instytucje akademickie lub ośrodki badawcze. W każdym przypadku konieczny jest szereg pozwoleń, m.in. Ministerstwa Zdrowia na wniosek Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, Centralnej Ewidencji Badań Klinicznych, Centralnej Komisji Bioetycznej i innych urzędów regulujących. Zagadnienia związane z prowadzeniem badań klinicznych regulują m.in. Deklaracja Helsińska, przepisy ustawy z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne, przepisy ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, a także Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 2 maja 2012 r. w sprawie Dobrej Praktyki Klinicznej. 19 temat miesiąca » Badania kliniczne ETAPY BADAŃ KLINICZNYCH Zanim nowa substancja trafi do aptek i pacjentów w formie leku, musi przejść liczne i wszechstronne testy laboratoryjne, próby na zwierzętach doświadczalnych oraz kilka faz badań z udziałem ludzi. FAZA PRZEDKLINICZNA Badania in vitro oraz na zwierzętach, na tym etapie wyklucza się bądź dopuszcza daną substancję do badań na człowieku. FAZA I Pierwszy etap zasadniczych badań klinicznych przeprowadzany na grupie ochotników (zazwyczaj 20-80 osób). Sprawdzana jest tolerancja na lek, toksyczność i farmakokinetyka. Ochotnicy to – w zależności od testowanej substancji – albo ludzie zdrowi, albo pacjenci cierpiący na choroby, których dotyczy eksperymentalna terapia (np. w różnych stadiach raka). FAZA II Badanie przeprowadzane na grupie 100-300 osób chorych. Celem badania jest ustalenie optymalnych dawek leku i sprawdzenie ich skuteczności i bezpieczeństwa. FAZA III Badanie na bardzo dużej grupie, nawet ponad 3 tys. osób, często równolegle w różnych ośrodkach. Badanie ma na celu określenie skuteczności terapii w porównaniu z efektem placebo oraz wcześniejszymi sposobami leczenia. FAZA IV Dodatkowe etapy badań nad lekiem, który został wprowadzony do obrotu. Sprawdza się bezpieczeństwo stosowania farmaceutyku, ewentualne działania niepożądane, objawy przedawkowania, interakcje z innymi lekami itp., a także ocenia, jak dany lek został przyjęty na rynku. Faza IV to również poszerzenie wskazania. 20 CO SIĘ WYDARZYŁO WE FRANCJI? Warto jednak pamiętać, że uczestniczenie w programie badań zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Na początku roku w Rennes we Francji podczas I fazy testów doustnego leku doszło do gwałtownej reakcji u części uczestników badań. Jedna osoba zmarła. Uczestnikami feralnego badania byli zdrowi ochotnicy. Zdarzenie we Francji to incydent, który nie pojawił się w ciągu ostatnich 10 lat ani razu. Warto zaznaczyć, że w Polsce faza I badań przeprowadzana jest niesłychanie rzadko. ZASADY UCZESTNICTWA W TERAPIACH EKSPERYMENTALNYCH Świadomość Polaków na temat przeprowadzanych w naszym kraju badań klinicznych nie jest duża, jednak liczba interesujących się nimi osób gwałtownie wzrasta w przypadku pacjentów przewlekle chorych. Osoby cierpiące na opierające się terapiom choroby informowane są przez swoich lekarzy o nowych, eksperymentalnych metodach leczenia. Badania kliniczne dla polskiego pacjenta to nierzadko jedyna szansa na uzyskanie dostępu do najnowocześniejszych sposobów walki z chorobą. Co więcej, to szansa na zapewnienie sobie, w okresie trwania badania, specjalistycznej opieki medycznej z zastosowaniem najwyższej klasy urządzeń medycznych oraz bezpośredni, bliski kontakt z najlepszymi lekarzami. Chorzy nie płacą za wizyty, badania i leki. Natomiast w przypadku zdrowych ochotników jedną z korzyści jest możliwość wykonania dokładnych badań oraz uzyskanie rekompensaty finansowej obliczanej proporcjonalnie do czasu poświęcanego na uczestnictwo w badaniu. Chętnych do wzięcia udziału w badaniach jest zazwyczaj wielu (w 2014 r. w badaniach klinicznych w Polsce wzięło udział 29 tys. pacjentów). Każde badanie kliniczne przeprowadzane jest według protokołu, który ściśle określa warunki przystąpienia do programu. Kryteria te mogą być oparte między innymi na takich parametrach jak: wiek, płeć, rodzaj i stopień zaawansowania choroby oraz jej dotychczasowy przebieg. ZAKRES I LICZBA BADAŃ W POLSCE Wbrew wcześniejszym prognozom od kilku lat maleje liczba badań klinicznych przeprowadzanych w Polsce. W 2013 r. przeprowadzono ich w naszym kraju zaledwie 422, to o 26 mniej niż w roku poprzednim. Zdecydowanie lepsza sytuacja jest w Niemczech (1,2 tys. badań eksperymentalnych), a nawet w znacznie mniejszych od Polski Czechach (500 przeprowadzonych projektów), choć generalnie w całej Europie zauważalna jest tendencja spadkowa. Czynnikiem blokującym w Polsce są między innymi niezbyt sprzyjające regulacje prawne, w tym brak ulg podatkowych, a także długotrwały proces administracyjny. Sytuację zmieni rozporządzenie unijne − badań powinno być znacznie więcej, a Europa powinna stać się znacznie bardziej atrakcyjnym rynkiem dla sponsorów. Najwięcej badań klinicznych w naszym kraju dotyczy terapii onkologicznych (co piąte wykonane badanie), kolejne pod względem częstości wykonywania są badania neurologiczne, kardiologiczne i reumatologiczne. Szacuje się, że około 4 proc. polskich pacjentów cierpiących na nowotwory bierze udział w terapiach eksperymentalnych, choć ta liczba oczy422 badania kliniczne wiście determinowana jest przez ilość przeprowadzanych w danym roku badań. 2013 r. O CO ZAPYTAĆ LEKARZA? Osoby zainteresowane uczestniczeniem w badaniach klinicznych pierwsze kroki powinny skierować do swojego lekarza. Oczywiście każdorazowo decyzję o zakwalifikowaniu danej osoby do udziału w badaniu podejmuje odpowiedzialny za nie badacz (lekarz). Przed podpisaniem świadomej zgody na udział w badaniu pacjent powinien dowiedzieć się jak najwięcej o planowanej terapii. Podczas pierwszego spotkania powinien przede wszystkim zapytać o cel badania, przeprowadzane w jego zakresie testy i terapie, a także możliwy wpływ na zdrowie pacjenta w przypadku podjęcia (lub niepodjęcia) eksperymentalnego leczenia. Koniecznie należy dowiedzieć się, jaki może być wpływ tego typu badań na codzienne życie pacjenta, jakie mogą być skutki uboczne leczenia, a także korelacje nowych leków z obecnie przyjmowanymi. Ważna jest wiedza na temat długości trwania terapii, ewentualności hospitalizacji, miejsca przeprowadzanych badań. Warto wspomnieć, że pacjent nigdy nie ponosi kosztów związanych np. z dojazdami. Oczywiście pacjent musi uzyskać pełne informacje, kto jest promotorem danego badania, kto sprawdził i zatwierdził badanie oraz jakie regulacje prawne dotyczą tego konkretnego ośrodka oraz terapii, w której zamierza uczestniczyć. 21 nasze zdrowie » ENCYKLOPEDIA ZDROWIA Choroby włosów i skóry głowy, cz.1 Mogą być piękne i lśniące, ale też słabe i brzydkie. Winne temu może być zwykłe zaniedbanie lub – i to nie jest dobra wiadomość − któraś z chorób włosów i skóry głowy. 22 Przez szereg ostatnich lat zarówno przedstawiciele władzy ustawodawczej i wykonawczej, jak i organa ścigania bagatelizowały nieprawidłowości narastające w obrocie lekami. Dziś zbieramy tego żniwo. Jest to między innymi łamanie prawa w kwestii sprzedaży leków przez osoby nieuprawnione, przez internetowe portale i sklepy, które wręcz szczycą się tym faktem. I sprzedają bez recepty leki, które powinny być wydawane z aptek jedynie na jej podstawie. A państwo i organa powołane do ścigania przestępstw nie reagują. Co tak naprawdę kupujemy w internecie? Leki, które zamawiamy, czy produkty przypominające je jedynie wyglądem? I dalej – czy te podrobione są niegroźne dla naszego zdrowia i życia, bo nie zawierają żadnych szkodliwych substancji, czy ich zażycie stanowi wielkie ryzyko? Oszuści nie próżnują Farmaceuci nie bez powodu biją na alarm, bo internet pełen jest witryn sklepów, które aptekami nie są, a jednak prowadzą sprzedaż leków. Internauci nie muszą tego wiedzieć i najczęściej nie wiedzą, że mają do czynienia z podmiotem nieuprawnionym do takiej działalności, ewidentnie łamiącym prawo. A to przecież nie jedyny problem związany z internetową sprzedażą leków. Co innego bowiem handel dostępnymi bez recepty lekami na gardło czy ból głowy, co innego lekami na receptę. A takich ofert jest w internecie coraz więcej. Nie masz recepty? Nie szkodzi Kilka lat temu osoby sprzedające leki na receptę zaczynały swą działalność nieśmiało, wrzucając na różnych forach internetowych hasła typu: „Sprzedam dyskretnie leki nasenne, uspokajające, przeciwbólowe...”. Dziś całkiem śmiało na różnych portalach internetowych umieszczają długie listy leków, które nigdy nie powinny być dostępne poza aptekami; jest na nich mnóstwo leków na receptę. Jest nawet strona www.leki-na-recepte-bez-recepty.com, która koncentruje się na sprzedaży leków na receptę bez recepty, jak sama jej nazwa wskazuje. Zachęca do korzystania ze swoich usług: „Potrzebujesz leków na receptę? Lekarz nie chce przepisać?” i dodaje, że internauta dobrze trafił, bo dzięki tej stronie zaspokoi swe potrzeby. Bez wymaganej recepty otrzyma leki nasenne, antykoncepcyjne, antydepresanty, poronne, anaboliki... Po trzykroć złamane prawo – To skandal i kpina z prawa, które naruszone jest co najmniej trzykrotnie. Pierwszy raz, bo sprzedaż leków na receptę jest dozwolona wyłącznie w przypadku, gdy lek jest zaordynowany przez lekarza. Drugi raz, bo skierowana do publiczności reklama leków na receptę jest zabroniona. Po trzecie, bo sprzedaż wysyłkowa leków przez internet może być prowadzona wyłącznie przez autoryzowane przez nadzór farmaceutyczny apteki – wylicza Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. – Biję na alarm, ponieważ na naszych oczach odbywa się jawne łamanie prawa. Jako farmaceutka jestem przerażona, ponieważ zdaję sobie sprawę, jak duże szkody dla organizmu człowieka wynikają z samowolnego przyjmowania leków na receptę. Wzywam wszystkie organy i instytucje państwa odpowiedzialne za bezpieczeństwo zdrowotne oraz nadzór nad przestrzeganiem prawa do wydania walki temu kwitnącemu, jak oceniam na podstawie własnej analizy internetu, nielegalnemu handlowi lekami. WAŻNE LOGO Ten znaczek powinien znajdować się na wszystkich stronach legalnie działających aptek internetowych. W przypadku polskich aptek logo opatrzone jest dodatkowo polską flagą i napisem: „Kliknij, żeby sprawdzić, czy ta strona internetowa działa zgodnie z prawem”. Po zastosowaniu się do tego polecenia następuje automatyczne przekierowanie do strony potwierdzającej, że apteka działa legalnie. Główny Inspektorat Farmaceutyczny informuje, że jeszcze nie wszystkie apteki internetowe zastosowały się do tego przepisu, zapowiada również kampanię informacyjną. 27 ALEKSANDRA PUSKARZ-KUSA, radca prawny, Dyrektor Biura Obsługi Prawnej Grupy Kapitałowej NEUCA Sprzedaż leków przez internet mogą zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami prawa prowadzić wyłącznie apteki posiadające odpowiednie zezwolenie. Jednak nawet w takich aptekach internetowych nie jest możliwa sprzedaż leków wydawanych na receptę. W przypadku osób nieposiadających zezwolenia na prowadzenie apteki, które prowadzą handel środkami leczniczym w Polsce, jest to przestępstwo ścigane z urzędu – każdy, kto zauważy naruszenie prawa, ma obowiązek zgłosić ten fakt do organów ścigania. Przedmiotowe przestępstwo w zależności od okoliczności jego popełnienia jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli zaś w wyniku popełnienia ww. przestępstwa powstanie zagrożenie zdrowia lub życia danej osoby, konsekwencje prawne takiego czynu są o wiele poważniejsze – włącznie z najostrzejszymi karami określonymi w Kodeksie karnym. ZDANIEM EKSPERTA nasze zdrowie Ten proceder jest nie mniej groźny dla zdrowia publicznego niż handel dopalaczami i powinien być zwalczany tak samo bezwzględnie. konkretnych osób, ale także z punktu widzenia zdrowia publicznego. Bez odzewu Przez szereg ostatnich lat zarówno przedstawiciele władzy ustawodawczej i wykonawczej, jak i organa ścigania bagatelizowały nieprawidłowości narastające w obrocie lekami. To, co dzieje się na pozbawionych jakiejkolwiek kontroli stronach internetowych, na których przy minimalnym wysiłku można tak naprawdę kupić każdy medykament, to najlepszy dowód na efekt tych zaniedbań. Najgorsze jest jednak to, że państwo i jego organa powołane do ścigania przestępstw często nadal nie reagują, nawet gdy otrzymują tego typu zgłoszenia, lub działają nieskutecznie. Elżbieta Piotrowska-Rutkowska dodaje też, że już raz składała zgłoszenie do prokuratury w podobnej sprawie. Chodziło o portal, na którym leki były i są dostępne obok dziesiątków innych produktów. Prokuratura, mimo otrzymanego zgłoszenia, nie zajęła się jednak sprawą. – Oczekuję, że organa ścigania, które powzięły wiedzę o prowadzeniu nielegalnego handlu lekami, jak to miało miejsce w przypadku złożenia zawiadomienia do prokuratury, przejmą inicjatywę i nie będą odmawiały działania, zasłaniając się proceduralnymi powodami. Jeżeli prawo krępuje prokuraturze lub policji ręce, to należy prawo zmienić i tego oczekuję od sejmu – podkreśla prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. Poza oczywistym i wyjątkowo bezczelnym łamaniem prawa, poza narażaniem na poważne ryzyko, na utratę zdrowia lub życia konkretnych osób – klientów tej strony, mamy w jej przypadku do czynienia z jeszcze jednym problemem. Otwartego i agresywnego dezawuowania pozycji lekarza i farmaceuty w procesie leczenia, bo skoro każdy internauta jest w stanie sam się zdiagnozować i zaordynować sobie leki, to lekarze oraz farmaceuci stają się jedynie barierą na drodze do uzyskania leku. To niebezpieczny sposób rozumowania, nie tylko dla zdrowia i życia 28 Nikt tego nie ściga Przypadek Piotra Kaszubskiego W internecie bez problemu można znaleźć leki kradzione, podrobione lub preparaty o znikomej skuteczności sprzedawane za duże pieniądze. Za takimi procederami stoją osoby, które za nic mają zdrowie i życie pacjentów, a zależy im tylko na szybkim wzbogaceniu się. Należy do nich z pewnością Piotr Kaszubski, oszust, którego media wylansowały jako najmłodszego polskiego milionera. Na facebookowym profilu swojej firmy Estinity umieścił kolaż strony tytułowej jednego z tabloidów z dnia, w którym prezydent Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego. Zamiast fotografii Kamińskiego wstawił jednak swoje własne zdjęcie, a tytuł głosił, że prezydent ułaskawił Piotra Kaszubskiego. Młodzieńca, który lansowany był przez telewizyjne programy śniadaniowe jako najmłodszy polski milioner, a w rzeczywistości okazał się oszustem uciekającym przed odpowiedzialnością. Rysy na wizerunku młodego milionera pojawiły się już w marcu 2013 r. Jego nielegalne działania opisała „Gazeta Wyborcza”. Wykazała jego nieuczciwość w tak banalnych sprawach jak wykorzystywanie wypowiedzi i zdjęć osób prezentowanych jako lekarze w reklamach sprzedawanych przez niego preparatów. Niektóre zdjęcia, według „Wyborczej”, zostały kupione na internetowej giełdzie zdjęć i bynajmniej nie były zdjęciami lekarzy, inne były zwyczajnie kradzione prawdziwym lekarzom z ich stron. Gazeta pytała więc o wiarygodność reklam i samego Piotra Kaszubskiego. Poszukiwany listem gończym Niewiarygodne opowieści Kaszubskiego i zapewne rosnąca grupa niezadowolonych klientów lub kontrahentów spowodowały, że w pewnym momencie postanowił zniknąć. W końcu media obiegła wieść, że Piotr Kaszubski jest poszukiwany przez policję. Jesienią rozesłano za nim list gończy. Jest oskarżony o wprowadzenie do obrotu produktu nielegalnego (bez niezbędnego zezwolenia) i niebezpiecznego – chodzi o żel wybielający Whitetime − oraz oszustwa. Oszustwa te polegały na nierealizowaniu zamówień lub dostarczaniu innych niż zamówione suplementów oraz na wprowadzaniu klientów w błąd, jeśli chodzi o zapisy umowy. Innym „biznesowym” pomysłem Kaszubskiego miało być żądanie zapłaty od osób, które w ogóle u niego niczego nie zamawiały. Kolejny zarzut dotyczy 60 tys. złotych i oszustwa na szkodę konkretnej osoby. Prokuratura poprosiła o zgłaszanie się wszystkie osoby, które czują się oszukane przez którąś z jego firm. Oszustwa poza Polską Jak donosiła na swych łamach „Wyborcza”, Kaszubski – zapewne w ramach planowanego podboju Europy – naraził się też brytyjskim śledczym. Oficjalnie udostępniał tam darmowe próbki żelu wybielającego zęby, oczekiwał tylko symbolicznej, jednofuntowej opłaty za przesyłkę. Regulamin, który klient przy okazji akceptował, zawierał jednak zapis, że zgadza się on na comiesięczną dostawę żelu za 99 funtów z opłatą za dostawę wynoszącą kolejne 19 funtów... Ktoś, kto nie jest fanem śniadaniowych telewizji i nie śledzi Facebooka, kto nie kupuje produktów medycznych czy farmaceutycznych w sieci, być może wciąż żyje w nieświadomości istnienia Piotra Kaszubskiego Młodzieńca, który zyskał krótkotrwałą rozpoznawalność i zarobił zapewne sporą sumę pieniędzy. Największy problem w tym, jak wielu osobom zaszkodzić mogły produkty, które sprzedawał. Tekst: Małgorzata Grosman ZAKUP LEKU OD PODMIOTU, KTÓRY DZIAŁA NIELEGALNIE, NIESIE ZA SOBĄ NASTĘPUJĄCE RYZYKO: 1) lek nie zadziała, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać dowolną substancję jako lek; 2) lek zaszkodzi, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać leki przeterminowane lub niewłaściwie przechowywane; 3) lek wywoła poważną chorobę, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać leki sfałszowane o nieznanej jakości i nieznanym działaniu; 4) lek spowoduje uzależnienie, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. celowo sprzedawać leki o działaniu silnie uzależniającym; 5) lek wywoła chorobę psychiczną, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać substancje wycofane ze względu na ich negatywny wpływ na psychikę człowieka; 6) lek spowoduje śmierć, gdyż podmioty działające nielegalnie mogą np. sprzedawać substancje trujące lub leki, których ze względów zdrowotnych nie możemy przyjmować. (źródło: www.gif.gov.pl) 29 nasze zdrowie Odchudzanie ze wspomaganiem Dziś do dyspozycji mamy kilkadziesiąt suplementów diety pomagających w walce ze zbędnymi kilogramami. Które z nich są skuteczne, a których nie warto polecać? Nieprzerwanie trwają badania nad skutecznymi i bezpiecznymi lekami ułatwiającymi pozbycie się nadwagi. Póki co nic jednak nie słychać o nowościach. Jest natomiast duży wybór suplementów diety, które – jak twierdzą producenci – „spalają tkankę tłuszczową”, „zapewniają uczucie sytości na długi czas” lub „zmniejszają kaloryczność potraw”. Prezentujemy te najpopularniejsze. KWAS CHLOROGENOWY Jest składnikiem wielu preparatów wspomagających odchudzanie. Naukowcy interesują się nim głównie z powodu silnego działania przeciwutleniającego. W trakcie badań okazało się, że działa także na metabolizm tłuszczów i cukrów. Otyłym szczurom podawano wraz z wysokokaloryczną karmą kwas chlorogenowy. Po 6 tygodniach stosowania tej diety szczury wyraźnie schudły, miały niski poziom cholesterolu i glukozy we krwi. Grupa szczurów karmiona identyczną paszą, ale bez dodatku kwasu chlorogenowego, przytyła i miała znacznie gorsze wyniki krwi. Eksperyment ten dał początek badaniom prowadzonym w wielu laboratoriach nad skutkami podawania kwasu chlorogenowego. 30 +HUEDWNDGODRGFKXG]DMÈF\FKVLÚ ]DZLHUDVNïDGQLNLZVSRPDJDMÈFH NRQWUROÚZDJLLXWU]\PDQLHSUDZL GïRZHMPDV\FLDïD/NDUQLW\QÚ WDPDU\QGRZLHFPDODEDUVNL RVWURNU]HZSDUDJZDMVNLRZRFH E]XF]DUQHJRLF]HUZRQÈKHUEDWÚ %ïRQQLN]DQDQDVHP ]DOHFDQ\MHVWGODRVöE RGFKXG]DMÈF\FKVLÚRUD] SURZDG]ÈF\FKVLHG]ÈF\ WU\Eĝ\FLD SUPLEMENT DIETY SUPLEMENT DIETY SUPLEMENT DIETY Akcja PRELOL]DFMD QDZLRVQÚ &KURPRUJDQLF]Q\]QLDF\QÈ ]DZLHUDVNïDGQLNLSROHFDQH GODRVöEEÚGÈF\FKQDGLHFLH RGFKXG]DMÈFHM Stworzona LSRlHFDQDSU]H]Iarmaceutów 31 nasze zdrowie 14 proc. Polaków sięga każdego roku po preparaty wspomagające odchudzanie. niony. Katechiny zawarte w herbacianych listkach utrudniają pracę dwóch enzymów trawiących tłuszcze. Doświadczalnie wyliczono, że redukują one aż w 37 proc. rozkład tłuszczów w przewodzie pokarmowym; niestrawiony tłuszcz jest potem wydalany. Zielona herbata zawiera dużo katechin, warto więc pić jej jak najwięcej. Jeśli nie jesteśmy smakoszami zielonej herbaty, możemy zastąpić ją ekstraktem, np. w kapsułkach, który zażywamy 30 minut przed posiłkiem. CHITOSAN Uzyskiwane wyniki potwierdziły jego odchudzające właściwości. Kwas chlorogenowy występuje w produktach pokarmowych takich jak kawa, herbata, jabłka czy aronia. Niestety, okazuje się, że wypijanie nawet dużych ilości kawy nie pomaga w usuwaniu zbędnej tkanki tłuszczowej, ponieważ podczas prażenia ziaren następuje rozkład tego cennego składnika. Dlatego ekstrakt bogaty w kwas chlorogenowy wytwarza się z zielonych ziaren kawy. KWAS HYDROKSYCYTRYNOWY Pozyskiwany jest ze skórki owocu mangostanu (inaczej nazywanego garcynią kambodżańską). Odkryto, że zmniejsza on aktywność enzymów uczestniczących w syntezie tłuszczów i jednocześnie zwiększa syntezę L-karnityny, która przyspiesza przemianę kwasów tłuszczowych w energię. Dodatkowo zmniejsza apetyt. Niestety, badania na grupie osób otyłych, które zażywały ekstrakt z garcynii i błonnik (trzy razy dziennie przez 12 tygodni), nie potwierdziły skuteczności tego preparatu w trakcie odchudzania. FASOLOMINA Popularnie nazywana „blokerem wchłaniania skrobi”. Okazało się, że wyciąg z nasion fasoli blokuje odpowiedzialny za rozkład skrobi enzym alfa-amylazę, przez co obniża znacząco kaloryczność posiłku z dużą zawartością węglowodanów. Wydawało się więc, że dysponujemy cudownym środkiem, który umożliwia zjedzenie dużej porcji np. makaronu bez ryzyka, że się przytyje. Niestety, okazuje się, że fasolomina na dłuższą metę traci swoje właściwości, bowiem po kilku dniach zażywania preparatu trzustka zwiększa produkcję enzymów i węglowodany trawione są w 100 proc. Dlatego fasolominy nie powinno się zażywać regularnie i przez długi czas. Preparat doskonale zdaje egzamin, jeśli stosujemy go okazjonalnie. ZIELONA HERBATA Wydaje się, że to szara eminencja wśród preparatów wspomagających odchudzanie. Badania nad jej wpływem na odchudzanie przeprowadzono we Francji. Udowodniły one, że zwyczaj popijania herbaty po tłustym posiłku jest uzasad- 32 Chłonie jak gąbka tłuszcz z przewodu pokarmowego, zapobiegając przez to jego trawieniu. Chitosan obniża kaloryczność potraw, ale w mniejszym stopniu niż ekstrakt z zielonej herbaty. BŁONNIK Zmniejsza uczucie głodu, a także opóźnia i redukuje wchłanianie glukozy i kwasów tłuszczowych. Jest jednym z najskuteczniejszych preparatów wspomagających redukcję nadwagi, zwłaszcza jeśli jest umiejętnie stosowany. Powinien być zażyty bezpośrednio przed posiłkiem. CHROM Ma wpływ na poziom insuliny, triglicerydów i cholesterolu we krwi. Badania wykazały, że niedobory tego pierwiastka objawiają się zaburzeniami przemiany węglowodanowej i lipidowej. Chrom (III) jest podawany chorym na cukrzycę. Sugeruje się też, że może być przydatny w leczeniu otyłości, ponieważ przyczynia się do zmniejszenia zawartości tłuszczu w organizmie i jednoczesnego przyrostu masy mięśniowej. Badania tej właściwości nie zostały potwierdzone! Przebadano 15 kobiet uprawiających sport. Eksperyment trwał 6 tygodni. Nie stwierdzono u nich zmian w ilościach tkanki tłuszczowej i mięśniowej. Natomiast otyli pacjenci zjadający w nadmiarze słodycze często zauważają zmniejszony apetyt na łakocie. Znacząco zmniejsza się też ilość ataków tzw. wilczego apetytu. JOD Jest jednym ze składników tyroksyny, hormonu tarczycy. Ma on duży wpływ m.in. na tempo przemiany materii. Zaobserwowano, że ilość jodu we krwi zmniejsza się, gdy chory cierpi na niedoczynność tarczycy i wzrasta przy nadczynności tego gruczołu. Od 1996 r. w Polsce sól jest powszechnie jodowana, co w znacznym stopniu zapobiega niedoborom tego pierwiastka. Niestety, długo przechowywana sól traci aż 65 proc. jodu. Dlatego w niektórych przypadkach, gdy występują poważne niedobory jodu, preparaty jodowe (np. kelp lub inne wodorosty) mogą nieznacznie przyspieszyć spalanie tkanki tłuszczowej. Tekst: Barbara Hołub Hity z apteki SOPELEK 3 ASPIRATOR • VACUUM Skutecznie usuwa wydzielinƗ z noska niemowlaka juƟ od pierwszych dni po urodzeniu. Sopelek 3 aspirator vacuum to w 100 proc. polski wyrób medyczny, idealny produkt dla przyszđych mam oraz mam niemowlaków. W opakowaniu znajdujƓ siƗ: aspirator do nosa z koƙcówkƓ do ust do codziennej higieny noska niemowlaka; adapter do podđƓczenia do odkurzacza – oprócz odciƓgania za pomocƓ ust, moƟna równieƟ odciƓgaƕ katar za pomocƓ odkurzacza (przy gƗstej, zalegajƓcej wydzielinie); 2 szt. jednorazowych nieprzemakalnych podkđadów dla niemowlƓt Sopelek Baby gratis! KupujƓc produkt, otrzymujesz 3 korzyƛci w jednym! BEZPIECZEƘSTWO – dziƗki zastosowaniu innowacyjnego otworu redukcyjnego unikamy podraƟnienia noska niemowlaka. Produkt nie zawiera parabenów. CUKIERKI ƘEƒSZENIOWO-IMBIROWE – REUTTER ƞeƙ-szeƙ wzmacnia organizm, dodaje siđ witalnych, wspomaga koncentracjƗ, odmđadza, pomaga zredukowaƕ nadwagƗ. Imbir wspiera odkaƟanie organizmu, polepsza krƓƟenie krwi, pomaga zwalczaƕ przeziƗbienia, wspomaga przemianƗ materii, zwiƗksza koncentracjƗ. Miđy zapach w ustach. Renomowana ½rma Reutter jest wiodƓcym producentem cukierków ziođowych stosujƓcym najwyƟszej jakoƛci, starannie wyselekcjonowane naturalne ekstrakty ziođowe. Reutter istnieje ponad 100 lat. Cukierki ƞeƙszeniowo-Imbirowe – Reutter sƓ dostƗpne w aptekach i zielarniach. Nagrodzone NagrodƓ Zaufania Zđoty Otis w kategorii ,,Najlepsze preparaty na schorzenia ginekologiczne” PROVAG VAG ƘEL + GRATIS PROVAG PROVA EMULSJA DO HIGIENY INTYMNEJ Specjalistyczne, hipoalergiczne preparaty polecane przy problemach intymnych dla kobiet, dzieci i osób skđonnych do alergii. ZawierajƓ aktywne naturalne metabolity Lactobacillus o dziađaniu redukujƓcym niekorzystne bakterie i grzyby. 0% parabenów, SLES, SLS. prOVag Ɵel do đagodzenia objawów zakaƟeƙ intymnych (np. ƛwiƓd, upđawy, pieczenie). prOVag emulsja do higieny intymnej o kompleksowym dziađaniu 3 w 1: myje + pielƗgnuje + chroni. Producent: IBSS BIOMED S.A. www.provag.pl KAILAS – Ajurwedyjski krem z himalajskich zióċ na problemy skórne Krem, 8 g lub 20 g W tradycji ajurwedyjskiej stosowany jest przy: đuszczycy, hemoroidach, grzybicy, oparzeniach, polecany do pielƗgnacji skóry đojotokowej, trƓdzikowej, z przebarwieniami. Zalecany takƟe przy problemach z nadmiernie wysuszonƓ i pƗkajƓcƓ skórƓ oraz przy nadmiernym rogowaceniu skóry. Đagodzi skutki ukƓszeƙ owadów, otarƕ oraz podraƟnieƙ skóry np. po goleniu i depilacji. Produkt zawiera skđadniki dziađajƓce antybakteryjnie oraz przeciwgrzybicznie. KAILAS przebadano na grupie osób z dodatnim wywiadem alergicznym. www.stopproblemomskornym.pl nr tel. 662 204 155 Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu. 33 nasze zdrowie Jak stosować I TRAKTOWAĆ antybiotyki Podobno w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku podczas potańcówek i dancingów orkiestry często wykonywały piosenkę, której refren brzmiał: „Są dobre dziewczyny, lecz nie ma lepszej od penicyliny”. 34 34 może się zwracać przeciw własnym tkankom, ale są to tylko hipotezy. Podobnie jak związki poszczególnych chorób z obecnością pewnych genów. Szacuje się, że na różne postaci reumatyzmu choruje prawie 9 mln Polaków. I wbrew obiegowym opiniom nie są to wyłącznie osoby starsze, bo choroba może zaatakować także dziecko, nastolatka, osobę młodą czy dojrzałą w pełni sił. Usunąć ból, utrzymać sprawność! Nie u każdego pacjenta można wyleczyć każdą chorobę reumatyczną. Jednak przy terapii rozpoczętej możliwie wcześnie, nie tylko w czasie omówionego tu okna terapeutycznego, nad niemal każdym schorzeniem można zapanować, czyli zlikwidować ból, utrzymać lub poprawić sprawność pacjenta. Warunek: chory musi rzeczywiście współpracować z lekarzem, który poprowadzi leczenie, przepisze stosowne środki. Jednak nie wyręczy go w innych działaniach. Tymczasem najlepsza jest tzw. terapia kompleksowa. Oznacza to nie tylko kurację farmakologiczną, ale też rehabilitację, ćwiczenia gimnastyczne, leczenie sanatoryjne, zmianę stylu życia, czasem wprowadzenie diety. Bywa, że konieczne jest zastąpienie bardzo uszkodzonego stawu endoprotezą. Jak zapobiegać? Choć przyczyny chorób reumatycznych nie są znane, wiadomo, co zwiększa ryzyko ich wystąpienia. Na pewno otyłość, a nawet zwykła nadwaga. Ponadto uprawiany wyczynowo sport, jak również amatorska nadmierna aktywność fizyczna, czyli wszystko, co jest nadmiernym, niefizjologicznym obciążeniem organizmu. Najbardziej szkodliwe jest obciążanie stawów, szczególnie kolanowych i biodrowych, co dzieje się przy dźwiganiu ciężkich rzeczy. Warto też zwrócić uwagę na ruchy kręgosłupa. Niebezpieczne mogą się okazać gwałtowne skłony czy odchylanie na boki, bo wtedy najczęściej dochodzi do wypadnięcia dysku. Natomiast dawkowany z umiarem ruch jest jak najbardziej wskazany. Istotny jest też stan ogólny organizmu, leczenie wszelkich infekcji i stanów zapalnych. Te przestrogi powinny przede wszystkim wziąć sobie do serca osoby, które wiedzą, że ich rodzice lub dziadkowie mieli reumatyzm. Tekst: Ewa Łuszczuk REKLAMA 39 nasze zdrowie Królowa pszczół Po grecku nazwa tej rośliny oznacza pszczołę. W starożytności pszczelarze przed wprowadzeniem do ula pracowitych owadów nacierali ule sokiem z melisy. O słabości pszczół do melisy wiedzieli także nasi przodkowie, nazywając to zioło pszczelnikiem. Roślina ta rośnie dziko na południu Europy, w Afryce Północnej i Azji Mniejszej. Uprawia się ją również w Polsce. W dawnych czasach melisa była uważana za środek wzmacniający i wypędzający melancholię. Dziś pijemy z niej herbatki na uspokojenie i używamy jako dodatku do sałatek czy mięs. CO CENNEGO W MELISIE? Zawiera przede wszystkim olejek eteryczny, którego głównym składnikiem jest cytral i glikol. Poza tym zawiera garbniki, W mitologii greckiej nimfa Melisa wyjątkowo naprzykrzała się Zeusowi. Ten stracił cierpliwość i zamienił ją w pszczołę. Po jej śmierci z ciała owada wyrosła roślinka o pięknym zapachu, działającym jak wabik na inne owady. 40 związki żywicowe i kwasy organiczne. Dzięki takiemu składowi ma działanie przede wszystkim uspokajające i rozkurczowe. Liście melisy zmniejszają napięcie układu nerwowego, więc są skutecznym lekiem kojącym nerwy. Na tyle skutecznym, że w wielu przypadkach można nią zastąpić leki syntetyczne o podobnym działaniu. Szczególnie ważne jest to u osób starszych i dzieci. NIE TYLKO NA USPOKOJENIE Melisa ma również dobry wpływ na pracę naszego serca, reguluje jego rytm i − jak na każdy inny mięsień − działa rozkurczowo. Można ją również stosować na problemy jelitowe i z drogami żółciowymi − w tym przypadku rozluźnia i rozkurcza. Nasi przodkowie używali melisy, by okiełznać nadmierną pobudliwość płciową. Kobietom zaś podawano napary z tej rośliny, by wyregulować cykl miesięczny, zapobiegać wymiotom podczas ciąży, a karmiącym matkom, by miały więcej mleka dla dziecka. Także chorującym na zapalenia KTO POWINIEN STOSOWAĆ MELISĘ? MELISA CYTRYNOWA − Osoby cierpiące na bezsenność i depresję. Napar z melisy wyciszy i odpręży, ponieważ rozluźnia ona napięcia w naczyniach krwionośnych. − Skarżący się na częste bóle głowy. Tu też pomagają rozkurczowe właściwości tego zioła. − Melisa lekarska jest doskonała dla tych, którzy mają problemy z układem trawiennym. Zmniejsza wzdęcia, ogranicza gazy i reguluje pracę żołądka. Zmniejsza też napięcie w jelicie grubym. − Roślina ta działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. górnych dróg oddechowych podawano środki z melisą. Teraz udowodniono naukowo, że zioło to ma także działanie przeciwbakteryjne i odkażające. W DONICZCE Melisę można uprawiać w domu, na parapecie, jednak najlepiej czuje się w ogródku, zasadzona w nasłonecznionym miejscu. Warto pamiętać, że jest najbardziej aromatyczna, zanim zakwitnie. Co ciekawe, zmiażdżone świeże liście łagodzą ból po ugryzieniach owadów. ŁAGODNE USPOKOJENIE W sklepach zielarskich znajdziemy specjalne herbatki. Ich podstawowym składnikiem jest melisa w połączeniu z innymi ziołami. Na przykład z kwiatem i owocem głogu, które regulują pracę serca, lub korzeniem kozłka lekarskiego, który ma działanie uspokajające. Herbatki sprawdzą się także u osób, u których nadciśnienie nie jest skutkiem miażdżycy To odmiana melisy lekarskiej, która ma więcej aromatu. Doskonale nadaje się do zaparzania świeżych liści. Taki napar pije się na zimno słodzony miodem. NALEWKA MNICHÓW Dwie garście świeżych liści melisy zalewamy pół litrem koniaku. Odstawiamy na dwa miesiące, filtrujemy. W stanach pobudzenia lub bezsenności pijemy jedną łyżeczkę dzienne. czy chorób nerek, ale pojawia się w momencie zdenerwowania, dużych emocji. Te naturalne leki nasenne są bardzo łagodne, nie mają skutków ubocznych, a systematycznie stosowane dają naprawdę dobre efekty, tym bardziej że nawet długotrwałe ich zażywanie nie wywołuje uzależnienia. W leczeniu bezsenności stosuje się jak najmniejsze skuteczne dawki jak najłagodniejszych leków. RODZAJE ŚRODKÓW Z MELISY Napar – stosowany w kłopotach ze snem, nadpobudliwości, niestrawności, przeziębieniu i grypie. Kompres z naparu – dla złagodzenia opuchnięć. Maść – stosowana w łagodzeniu skutków opryszczki czy ugryzień owadów. Olejek melisowy − stosowany na ugryzienia owadów lub jako środek odstraszający owady, a także w chorobach górnych dróg oddechowych. Tekst: Maria Ziemiańska REKLAMA 41 nasze zdrowie Śmiech to zdrowie, naprawdę! Jeśli chcemy być zdrowsi, powinniśmy jak najczęściej śmiać się długo, głośno i beztrosko. To żart? Nie, zalecenia naukowców. 42 Naukowcami tymi są gelotolodzy, którzy badają właściwości śmiechu i jego wpływ na nasze zdrowie. Nauka zajmująca się tymi zagadnieniami to gelotologia, a terapia śmiechem, bo taka – a jakże! – istnieje, to geloterapia. Jej celem jest przywracanie chorym chęci na powrót do zdrowia oraz ograniczanie chorobowych dolegliwości lub, w przypadku osób zdrowych, profilaktyka zdrowia. Na co śmiech ma wpływ? Śmiech ma wpływ na funkcjonowanie całego organizmu albo, jak wolą mówić niektórzy, ma pozytywny wpływ zarówno na ciało, jak i duszę: nie tylko zmniejsza poziom stresu, relaksuje i uwalnia endorfiny zwane hormonami szczęścia, ale i wzmacnia system odpornościowy, poprawia krążenie oraz wydolność oddechową (minuta śmiechu daje nam tyle, ile 10 minut biegania), nie mówiąc już o tym, że rozwija inteligencję emocjonalną, sprzyja sprawnej komunikacji, skraca dystans, zjednuje sympatię i jest jak potężny zastrzyk energii. Jeśli więc ktoś zapytałby: „Po co mi to śmianie się?”, odpowiedzieć by można: „Bo korzyści są ogromne i to na wielu polach”, np.: • ze względu na poprawę nastroju bardziej „uśmiechnięte” będzie nasze życie osobiste, • dzięki odstresowanemu i dotlenionemu mózgowi zwiększymy efektywność w pracy (poważne naukowe badania dowodzą, że śmiech sprzyja sukcesowi, zmniejszając nieśmiałość, łagodząc lęki i pobudzając kreatywność), • dzięki cieplejszym i bardziej otwartym relacjom z innymi zyska nasze życie towarzyskie. Naukowcy zauważyli też i taką prawidłowość: im częściej się śmiejemy, tym lepiej radzimy sobie w trudnych sytuacjach (odważniej patrzymy w przyszłość i nie obawiamy się przeciwności losu). Wiek ma znaczenie? Śmiech ma dobry wpływ na każdego bez względu na wiek, ale... inne pozytywne aspekty śmiechu charakterystyczne są dla młodzieży, a inne dla seniorów. Jest też tzw. część wspólna. U młodzieży śmiech poprawia zdolności uczenia się, koncentrowania uwagi i zapamiętywania. Zauważalna jest też większa pewność siebie i większa łatwość w publicznych wystąpieniach. Seniorom natomiast śmiech pomaga w leczeniu wielu chorób, w tym depresji, bezsenności, cukrzycy czy nadciśnienia. U wszystkich − a więc i młodych, i dojrzałych, i tych dojrzałych trochę bardziej − śmiech łagodzi bóle różnego pochodzenia, korzystnie wpływa na system nerwowy, pobudza wydolność układu krwionośnego, wzmacnia system odpornościowy i ogranicza zmęczenie. Śmiech działa też upiększająco. Na wszystkich. Jakim cudem? Na przykład powodując rozszerzenie naczyń krwionośnych, co wpływa na lepsze odżywienie skóry, nie mówiąc już o dodających uroku kurzych łapkach w kącikach oczu czy uniesionych do góry kącikach ust, które czynią twarz młodszą i pogodniejszą. Lekarze są też zgodni co do następującej rzeczy: śmiech pomaga chorym na nowotwory, a podatne na jego dobroczynne działanie są zwłaszcza dzieci. Jak śmiech leczy? Wybuch spontanicznego śmiechu pobudza pracę kilkunastu mięśni twarzy i ponad stu mięśni ludzkiego ciała. Śmiech jest więc świetnym prozdrowotnym masażem. Na serce śmiech wpływa pozytywnie, przyspieszając częstotliwość jego skurczów, a pobudzony do pracy układ krążenia sprawniej rozprowadza tlen we krwi do wszystkich tkanek. Zwielokrotniona ilość tlenu w płucach zwiększa ich pojemność, zmniejsza możliwość wystąpienia zapalenia płuc i infekcji, a także stanów zapalnych stawów, ścięgien i kręgów. Wzbogacone dodatkową ilością tlenu płuca lepiej pracują i następuje szybszy przepływ krwi w żyłach − rozszerzają się naczynia krwionośne obiegu tętniczego, usprawnia się wymiana gazów oddechowych, zwiększa ukrwienie mózgu, a spowalnia ukrwienie śledziony. arce Na zrównoważonej w ten sposób gospodarce skuje funkhormonalnej, mineralnej i witaminowej zyskuje na cjonowanie wątroby i nerek oraz przemiana materii. Szybciej opróżnia się pęcherzyk żółciowy, łatwiej regenerują komórki. Śmiech skraca czas powrotu otu do zdrowia w rehabilitacji i rekonwalescencji. Śmiech eliminuje chroniczne syndromy stresu, zwłaszcza strach. Śmiejąc się, dotleniamy mózg i pobudzamy do pracy wszystkie narządy. Osoby, które rzadko się uśmiechają, żyją średnio 73 lata, a uśmiechające się często − 80 lat. Jak walczy z bólem? Zdaniem znawców tematu, szczególne znaczenie w blokowaniu odczuwania bólu mają występujące w mózgu człowieka opioidy, w tym endorfiny, które nie tylko nazywane są hormonami szczęścia, ale i naturalnymi substancjami przeciwzapalnymi. I to właśnie śmiech – przy jednoczesnym hamowaniu produkcji hormonów stresu, w tym kortyzolu i adrenaliny – pobudza produkcję endorfin, które krążąc po całym ciele, łagodzą odczuwanie bólu przeróżnego rodzaju, np. mięśni (korzyść „uboczna” tej nadprodukcji to niższe ciśnienie). Jak zwiększa odporność? Ważną funkcję w układzie odpornościowym pełnią limfocyty z grupy B i limfocyty T, których głównym zadaniem jest niszczenie wirusów oraz walka z komórkami nowotworowymi, a z pomniejszych np. przyspieszanie gojenia się ran. 43 nasze zdrowie CZY WIESZ, ŻE… ...częste uśmiechanie się w czasie oglądania komedii daje organizmowi tyle, ile zażywanie leku obniżającego poziom cholesterolu we krwi? Aktywizować limfocyty, a więc powodować ich wzrost, mogą różne czynniki, w tym intensywna dawka śmiechu właśnie. Wyższy poziom limfocytów z grupy B i limfocytów T, to zwiększona odporność całego organizmu. Kto to wymyślił? Wykorzystywanie śmiechu jako środka terapeutycznego świat zawdzięcza m.in. amerykańskiemu lekarzowi Hunterowi Doherty Patch Adamsowi. Powołany przez niego w latach 60. XX w. „wesoły szpital” zmienił relację pacjenta z lekarzem. Spora dawka humoru (dr Adams, tak jak klaun, chodził po szpitalu z przyczepioną do nosa czerwoną kulką), okazywane chorym ciepło i serdeczność, nawet jeśli wprost nie skutkowały powrotem do zdrowia, to przyspieszały proces leczenia. W Polsce ideę Patcha Adamsa realizuje Fundacja „Dr Clown”, która powstała w 1999 roku i od tego czasu prowadzi terapię śmiechem w szpitalach dziecięcych. Obecnie fundacja ma kilkanaście oddziałów w całej Polsce, a jej terapeuci prowadzą zajęcia w ponad 60 szpitalach dziecięcych oraz placówkach specjalnych. ŚMIECH W LICZBACH: • Minuta śmiechu to tyle, co 45 minut relaksu przy ulubionej muzyce. • Śmiech do łez to 20 spalonych kalorii. • Radość z dobrego dowcipu jest warta 3 minuty aerobiku. • Podczas śmiechu krew dotlenia komórki nawet 5 razy szybciej. • Śmiejąc się, nabieramy 3 razy więcej powietrza niż zazwyczaj. 44 Za jednego z ojców terapii uważa się też prof. Normana Cousinsa, który mierzył się m.in. z bolesnym zapaleniem stawów. Podobno Cousins – z wykształcenia prawnik, z zamiłowania dziennikarz – tak bardzo nie akceptował biernego poddawania się chorobie, że latami szukał sposobów dających siłę na walkę z nią. Okazało się, że największą ulgę przynosił mu śmiech i jak najdłuższe pozostawanie w stanie radosnej euforii. „Zrobiłem radosne odkrycie, że dziesięć minut szczerego śmiechu ma działanie znieczulające i daje mi co najmniej dwie godziny snu bez bólu” − pisał. Gdzie i jak się śmiać? Zdaniem geloterapeutów nie jest ważne, w jaki sposób się śmiejemy (oczywiście lepiej byłoby, gdyby śmiech był szczery i spontaniczny, a nie wymuszony, sztuczny), ale byśmy robili to jak najczęściej. A robić to możemy wszędzie: w domu, w pracy, na spotkaniu z przyjaciółmi. Gdy będziemy sami lub − pamiętając, że śmiech jest zaraźliwy − w grupie. „No dobrze, tylko z czego ja mam się śmiać?” – zaraz ktoś zapyta. Dobrym sposobem na wywołanie śmiechu jest np. oglądanie komedii, programów rozrywkowych, kabaretów lub opowiadanie żartów. Warto też, na przykład spacerując po lesie, czy idąc ulicą do pracy, uśmiechać się do swoich myśli, przyjemnych wspomnień albo... Można również zapisać się do klubu śmiechu (a takich jest w Polsce coraz więcej, informacje na ten temat można znaleźć w internecie) lub na profesjonalną grupową sesję terapii śmiechem (organizowane są już w prawie każdym mieście). Jest też coś takiego jak joga śmiechu, czyli spotkania, podczas których wszyscy wykonują ćwiczenia oddechowe i śmieją się na różne sposoby. To propozycje dla dorosłych, a co dla dzieci? Dla dzieci najlepszą geloterapią są... łaskotki. Tekst: Joanna Grzegorzewska Są różne metody radzenia sobie ze stresem ZAUFAJ EKSPERTOWI Relewium suplement diety KOMPLEKSOWE DZIAŁANIE: łagodzenie napięcia nerwowego (melisa) łag os osiągnięcie stanu relaksu i odprężenia (lawenda) (la łat łatwiejsze zasypianie i utrzymanie zdrowego snu (melisa, chmiel) sn wp wpływ na zdolności umysłowe i funkcje poznawcze (różeniec górski) po Laboratorium BIOTON. Kompleksowe podejście do leczenia pacjenta. 45 nasze zdrowie Biegając przez sen Kilka dni temu zaprzyjaźniony pacjent poskarżył mi się, że w nocy lekko kopnął żonę przez sen. Według niego niechcący, w sposób absolutnie nieświadomy i całkowicie od jego woli niezależny. Natomiast w ocenie żony było to zaplanowane i wykonane z pełną premedytacją. 46 inspiracje Marsz po ZDROWIE Ludzie maszerujący z kijkami po mieście, plaży, parku, lesie czy po polnej drodze to widok, który już nikogo nie dziwi. Nordic walking stał się w Polsce bardzo popularny, co bardzo cieszy, bo ta forma ruchu daje masę korzyści. 51 inspiracje Aby rozwiać wątpliwości osób, które chciałyby spróbować chodzenia z kijkami, ale nie wiedzą od czego zacząć, zadaliśmy kilka pytań instruktorom z TORUŃSKIEJ SZKOŁY NORDIC WALKING „IDZIEMY PO ZDROWIE”. Na nasze pytania odpowiedzieli MAŁGORZATA RYBIŃSKA I GRZEGORZ CICHUTA. Mamy nadzieję, że zainspirujemy Was do wymarszu z domu! Jakie korzyści płyną z uprawiania nordic walking? Nordic walking łączy w sobie najlepsze cechy idealnej aktywności fizycznej, gdyż jest łatwy do nauczania na poziomie podstawowym, mogą go uprawiać niemal wszyscy, bez względu na wiek, wagę i poziom sprawności fizycznej. Jest możliwy do uprawiania wszędzie, w dowolnym terenie, na prawie każdej nawierzchni, a co najważniejsze przez cały rok. Nie uprawiajmy jednak żadnej regularnej aktywności ruchowej na powierzchniach utwardzanych typu asfalt czy beton, gdyż nie dają one odpowiedniej amortyzacji dla stawów. Nordic walking wpływa znacząco na poprawę wydajności serca, polepsza ukrwienie, wzmacnia kręgosłup i mięśnie grzbietu. Łączy w sobie 52 wszystkie zalety fitness: pomaga osiągnąć i utrzymać właściwą sylwetkę, równoważy dobowy bilans energetyczny oraz poprawia i utrzymuje naszą sprawność fizyczną. Poprawia się nie tylko nasza kondycja, ale też nasze samopoczucie i samoocena. Komu można polecić tę formę ruchu? Jest to forma ruchu, którą można zdecydowanie polecić wszystkim, którzy chcą zadbać o własne dobre samopoczucie i zdrowie. Uprawiają ją zarówno młodzi ludzie, jak i seniorzy, pracujący fizycznie, jak i umysłowo. Każdy przychodzi na zajęcia z własną ideą ruchu i potrzebą jej realizacji. Najstarszą osobą, która przychodziła na nasze zajęcia, była 82-letnia pani, najmłodszy uczestnik miał 10 lat i towarzyszył swojej mamie, dopingując ją do wytrwałości. Ile razy w tygodniu trzeba maszerować i jak długo powinien trwać trening? Na samym początku naszej przygody z kijkami, szczególnie jeśli jest to pierwsza po dłuższej przerwie aktywność fizyczna, proponujemy zajęcia dwa razy w tygodniu. Czas ich trwania to także wypadowa naszych możliwości fizycznych − minimum to 45 minut, a najlepiej 1 godzina. Z czasem dochodzimy do 3-4 treningów w tygodniu i stopniowo wydłużamy czas ich trwania od 1,5-2 godzin. Oczywiście chodzenie cały czas na poziomie 45 minut jest już sukcesem, bo wyszliśmy z domu i próbujemy zmienić swoje nawyki. To dobry sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów? Na pewno tak. Marsz z kijkami, po opanowaniu właściwej techniki, Marsz z kijkami, po opanowaniu właściwej techniki, uaktywnia 90 proc. mięśni naszego ciała. uaktywnia 90 proc. mięśni naszego ciała. Dla porównania pływanie tylko 65 proc. Przy nieporównywalnie mniejszym niż w innych dyscyplinach wysiłku w ciągu godzinnego treningu można spalić 400 kcal, podczas gdy zwykły spacer pochłania tylko 280 kcal. Regularny, umiarkowany wysiłek fizyczny powoduje spadek masy ciała, zmniejsza odsetek tłuszczu w organizmie, zwiększa masę kostną i oczywiście siłę mięśniową. Poza tym nordic walking jak każdy wysiłek fizyczny spowalnia fizjologiczne starzenie się i zapobiega chorobom cywilizacyjnym takim jak miażdżyca, nadciśnienie tętnicze i cukrzyca. Podczas marszu można też nawiązać nowe znajomości. Owszem! Nordic walking ma ogromne walory prospołeczne, gdyż jako jedna z niewielu dyscyplin rekreacji ruchowej pozwala na prowadzenie w czasie zajęć swobodnej rozmowy w grupie. Mało tego, podczas takich „przegadanych” spacerów z kijkami zwiększamy dotlenienie naszego organizmu, dodatkowo wpływamy na wytworzenie się większej ilości endorfin i zawieramy nowe znajomości. Czy istnieją jakieś przeciwwskazania do tego typu aktywności? Praktycznie nie ma przeciwwskazań do tego, aby zacząć uprawiać nordic walking. Jest formą rekreacji adresowaną do wszystkich, gdyż ma wiele zalet prozdrowotnych, m.in. odciąża cały aparat ruchowy do 30 proc., nie pogarszając stanu stawów, i wzmacnia kości, co zmniejsza ryzyko osteoporozy. Nordic walking podnosi też kreatywność i sprawność działania mózgu oraz obniża poziom hormonów stresu. Jest bardzo bezpieczną formą ruchu, gdyż kijki dodatkowo zapewniają równowagę i stabilność podczas chodu w każdym terenie i w każdych warunkach, także zimowych. A czy osoby po operacji żylaków mogą uprawiać nordic walking? Oczywiście nie w pierwszym okresie po operacji, ale po zakończeniu leczenia i przy braku przeciwwskazań medycznych takie osoby uczęszczają na zajęcia. Jakie błędy najczęściej popełniają początkujący? Osoby, które rozpoczynają swoją przygodę z nordic walking bardzo często robią to, podglądając innych chodzących z kijkami, a co za tym idzie, powielają ich błędy, gdyż nie zawsze trafiają na osobę chodzącą poprawnie. POMAGANIE PRZEZ MASZEROWANIE Coraz większą popularnością w naszym kraju cieszą się imprezy sportowe odbywające się w szczytnym celu. Dobrym przykładem jest marsz z kijkami organizowany przez Fundację NEUCA dla Zdrowia. W ostatniej, czwartej, edycji wzięło udział 4,8 tys. osób. Wychodzono 174 926 zł, które przekazano na dwie akcje prozdrowotne skierowane do osób starszych – akcję Pudełko Życia (opatrzone specjalną naklejką pudełko, w którym znajdują się ważne informacje zdrowotne podane przez pacjenta. Pudełko przechowywane jest w lodówce) oraz Akademię Zdrowia Seniora (cykl wykładów poświęconych zdrowiu i profilaktyce zdrowotnej opracowany pod kątem potrzeb i zainteresowań osób w wieku 60+). Nieprawidłowa technika marszu może przyczynić się do kontuzji oraz przeciążenia w stawach barkowych, kręgosłupie czy kolanach. Wystarczy kilka prostych ćwiczeń pod okiem instruktora, aby zniwelować te zagrożenia i w trakcie 2-3 zajęć opanować podstawową technikę marszu oraz − co bardzo istotne − poznać ćwiczenia niezbędne do przygotowania organizmu do wysiłku fizycznego. Czy instruktor może ułożyć program treningów dostosowany do indywidualnych potrzeb osoby ćwiczącej? Każdy instruktor po rozmowie z osobą uczestniczącą w zajęciach REKLAMA PRODUKT ZNANY Z REKLAMY TV DZBANEK FILTRUJĄCY ASTRA LED + FILTR MAGNEZOWY MG+, CENA 69,90 ZŁ* Nowoczesny dzbanek filtrujący Dafi ASTRA o poj. 3 l to funkcjonalne urządzenie, które skutecznie oczyszcza wodę kranową z substancji mogących negatywnie wpływać na jej smak i zapach. Gwarantuje nawet do 200 litrów czystej i zdrowej wody. Czytelny wskaźnik LED Sensor przypomina o comiesięcznej wymianie filtra. Kiedy upłynie jego przydatność dioda zacznie migać kolorem czerwonym. Do dzbanka dedykowany jest filtr magnezowy Dafi Mg+, który mineralizuje wodę kranową jonami magnezu, sprawiając przy tym, że jest idealna do zaspokajania pragnienia od razu po przefiltrowaniu. Pokrywa ponad 20% dziennego zapotrzebowania dorosłego człowieka na ten cenny pierwiastek. Zmień nawyki, pij wodę z magnezem z dzbanka Dafi, kierując się nie tylko względami zdrowotnymi, ale również ekonomicznymi, ekologicznymi i estetycznymi. 53 *www.sklep.dafi.pl inspiracje CZY WIESZ, ŻE… ...Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że najkorzystniejsze dla zdrowia i samopoczucia jest robienie 10 tys. kroków dziennie − dystans ten świadczy o właściwej aktywności i zapewnia dobrą kondycję. i po poznaniu jej oczekiwań oraz warunków zdrowotnych może oczywiście ustalić indywidualny program treningów. Podczas indywidualnych zajęć cała uwaga instruktora zwrócona jest na konkretną osobę, jej potrzeby i oczekiwania. Tempo zajęć, przechodzenie do dalszych etapów nauki jest dostosowane do jej możliwości. W zajęciach grupowych prowadzonych w naszej szkole w pierwszych spotkaniach nowych osób zawsze uczestniczy dwóch instruktorów, tak aby maksymalnie zweryfikować potrzeby uczestników i dostosować tempo uczenia się do ich możliwości. Ważne są też kijki, ale ich ceny wahają się od 30 do nawet 400 złotych. Które wybrać? Na rynku rzeczywiście istnieje ogromny wybór kijków − od tych z regulowaną długością do kijów stałych, dobranych do naszego wzrostu. Na początku dobrze jest korzystać z tych z możliwością regulacji, gdyż podczas początkowych zajęć nasz zakres ruchu rąk i ramion jest zazwyczaj mniejszy, niż będzie, kiedy opanujemy technikę. Wówczas zazwyczaj zwiększamy długość kijka. Dopiero gdy opanujemy w pełni technikę, zwiększymy siłę odbicia, wydłużymy krok, wzmocnimy ręce i ramiona, możemy pomyśleć o zakupie tzw. stałych kijków. Jeżeli chodzi o ceny, to te droższe są wykonane z lżejszych materiałów, mają wypinane rękawiczki, co często przydaje się podczas marszu, gdy np. rozwiąże się nam but. Te tańsze są cięższe (niektórzy takie wolą), może mniej komfortowe w użytkowaniu, ale także spełniają swoją rolę. Najlepiej wybrać takiego instruktora, który zapewni sprzęt na początkowe zajęcia, a następnie pomoże w wyborze właściwych kijków. Tekst: Anna Komorowska SONDA: Co Ci daje nordic walking? OPRAC. ANNA KOMOROWSKA HANNA DZIKIEWICZ 56 lat, nauczycielka Daje całą masę korzyści! Chudnie się szybko i efektywnie, a co najważniejsze taki sport się nie nudzi. Nazwałabym go sportem towarzyskim. Można chodzić w grupie lub w parze, sympatycznie sobie gawędzić, a jednocześnie intensywnie ćwiczyć. Dla mnie ważne jest też to, że nordic walking odciąża stawy i wprawia w ruch ręce. Gdy ktoś ma jakieś problemy z kręgosłupem, to ten sport wzmacnia mięśnie pleców, brzucha, wzmacnia też kości. Maszerując, ćwiczymy różne partie ciała. Zachęcam wszystkich do chodzenia z kijkami. 54 WINCENTY MAJEWSKI 60 lat, inżynier Nordic walking to dla mnie porządna dawka zdrowego ruchu. Dzięki kijkom pracuje wiele grup mięśni, m.in. mięśnie rąk, ramion, klatki piersiowej, brzucha i grzbietu. Poza tym kijki pomagają odciążyć stawy i utrzymać prosto kręgosłup. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to takie zwykłe chodzenie z podpieraniem się kijkami. By dało efekty, potrzebna jest odpowiednia technika. Zanim zacznie się ćwiczyć, warto wziąć lekcję u instruktora lub zapisać się do szkoły nordic walking. MIROSŁAWA LIDKE 65 lat, emerytka Swoją przygodę z kijkami zaczęłam trzy lata temu i wciąż jestem zachwycona tym sportem. Tę formę ruchu polecił mi lekarz, bo nie obciąża stawów i pomaga w szybkim spalaniu tkanki tłuszczowej. Przez pierwszy miesiąc chodziłam z grupą, żeby prawidłowo opanować technikę chodzenia. Teraz maszeruję z sąsiadką, którą zaraziłam tym sportem. W tym czasie zrzuciłam 10 kilogramów i czuję się fantastycznie! Wcześniej miałam problem z cholesterolem i cukrem, teraz wyniki mam dobre. Szczerze polecam innym seniorom! uroda i ty Z własną urodą na ty Z Agnieszką Zielińską, beauty coachem, która stworzyła Beauty Code, czyli Kodeks Piękna Każdej Kobiety, rozmawia Iwonna Widzyńska-Gołacka Najwięcej moich klientek to młode kobiety, około 30. roku życia. Wiedzą, że już można zabezpieczyć się przed starzeniem skóry i różnymi problemami pojawiającymi się z wiekiem. I można również opóźnić pojawienie się zmarszczek. 55 uroda i ty Czym zajmuje się beauty coach? Ta nazwa ma dwa znaczenia. Pierwsze oznacza osobę, która ma sprawić, aby kobiety czuły się piękne, a nie tylko wyglądały pięknie. Aby, gdy patrzą w lustro, myślały o sobie: jestem piękna. Wymaga to jednak zastanowienia się, dlaczego nie czujemy się piękne oraz odpowiedzi na to pytanie, a na to kobiety jeszcze nie są gotowe. Drugie znaczenie beauty coach to osobisty konsultant do spraw pięknej skóry. Cel? Mieć zawsze piękną i zdrową skórę. Kto może się do pani zgłosić? Może do mnie przyjść każdy, kto czuje taką potrzebę. Na różnych etapach życia zmieniają się nasze potrzeby. Zmieniamy swoje priorytety, czasem życie czy pracę i potrzebujemy również zatroszczyć się profesjonalnie o naszą skórę. Takie zmiany dotyczą również mężczyzn. Owszem, nie tak często jak panie, ale czasem zgłaszają się do mnie panowie. Mój pierwszy klient mężczyzna przyszedł namówiony przez swoją partnerkę. Właśnie awansował i chciał zadbać o swoją skórę. Z kolei inny pan podbierał kosmetyki swojej żonie i ona skłoniła go, aby się do mnie zgłosił. Miałam trochę kłopotu, aby zgodził się włożyć twarz w „czarną skrzynkę”, ale w końcu namówiłam go na to i okazało się, że miał bardzo suchą skórę i kosmetyki jego żony nie bardzo mu pomagały. Poleciłam inne kosmetyki i był bardzo zadowolony z efektów. Co to takiego ta „czarna skrzynka”? Brzmi to bardzo tajemniczo i − nie ukrywam − groźnie. Ta skrzynka to profesjonalny sprzęt do diagnozowania skóry Visia Canfield. Pokazuje stan skóry, jej problemy: widoczne i te, których jeszcze nie widać gołym okiem, a które w przyszłości mogą sprawić kłopoty. Możemy też porównać swoją skórę ze skórą rówieśniczek i wtedy wiemy, co jest w lepszym stanie (przebarwienia, pajączki, suchość itd.), co w gorszym i czym musimy się zająć w pierwszej kolejności. 75 proc. 56 kobiet nie jest zadowolonych ze stanu swojej skóry. 90 proc. Polek nieprawidłowo oczyszcza skórę twarzy. Wychodzę z założenia, że najlepiej jest zapobiegać niż później leczyć. Czy trzeba się przygotować do wizyty u pani? W pewnym sensie tak. Gdy zgłasza się do mnie klientka albo klient, proszę o wypełnienie formularza. Proszę w nim o własną ocenę stanu skóry oraz opisanie swoich oczekiwań, obserwowanych problemów, obecnej pielęgnacji, ale też nawyków związanych z pielęgnacją czy stylem życia (np. czy pali papierosy, opala się w solarium, mieszka w mieście czy na wsi itd.).Te wszystkie informacje mają dla mnie duże znaczenie, bo od nich, obok badania, zależy dalsza pielęgnacja. Czy udaje się osiągnąć cele, jakie ma klientka? W dużej mierze tak, systematyczną pielęgnacją oraz zabiegami kosmetycznymi możemy dużo zdziałać z naszą skórą i poprawić jej stan. Choć nie zawsze jest to możliwe. Czasem oczekiwania są nierealne i wtedy mogę tylko powiedzieć, co możemy osiągnąć i na jakim etapie się zatrzymamy. Nie składam obietnic bez pokrycia. Dbam też o naturalny, zdrowy wygląd swoich klientek. Jak przebiega wizyta u pani? Po rozmowie opartej o informacje z formularza diagnozy skóry i wyjaśnieniu klientce podstawowych kwestii związanych z tym, co się dzieje ze skórą, przechodzimy do jej badania sprzętem diagnostycznym. Analizujemy skórę z każdej ze stron twarzy pod kątem różnych problemów istotnych dla zdrowia i piękna skóry, np. zmarszczki, przebarwienia czy naczynka. Następnie, jak wspomniałam wcześniej, wyniki badania są porównywane przez program z bazą osób w tym samym wieku i o tym samym fototypie skóry. Na koniec pokazuję klientce prawdziwy wiek skóry, który często różni się od biologicznego. odbudowę przy jednoczesnym zadbaniu o część mieszaną skóry i komfort mojej klientki. Kolejnym problemem jest cera naczyniowa, cienka, delikatna i jasna. Jeśli o nią nie zadbamy odpowiednio wcześnie, z czasem może pojawić się nawet trądzik różowaty. Po jakim czasie można spodziewać się zauważalnych rezultatów polecanej przez panią pielęgnacji? Wszystko zależy od problemów skóry i priorytetów klientki. Pierwsze zmiany widać już w pierwszym miesiącu stosowania pielęgnacji. Skóra się oczyszcza, zmienia. Ale na bardziej widoczne efekty musimy poczekać od 3 do 6 miesięcy. CZY WIESZ, ŻE… ...skóra mieści w sobie blisko 20 proc. całej wody znajdującej się w organizmie. Jakie są fototypy skóry? Czy rodzaj fototypu wpływa na diagnozę i później na pielęgnację skóry? Według skali Fitzpatricka mamy 6 fototypów skóry. W urządzeniu diagnostycznym fototyp jest bardziej ogólnym oznaczeniem koloru skóry (jasny dla Polski, średnio jasny azjatycki, średni i ciemny) i służy do wybrania grupy badanych do porównania wyników. A co mówi analiza komputerowa skóry? Jak pani ją interpretuje? Analiza komputerowa pokazuje mi stan skóry mojej klientki. W większości przypadków potwierdza wstępne rozpoznanie wynikające z formularza diagnozy skóry. Ale czasami pewne kwestie wyklucza. Na zdjęciach widać też, jakie problemy ujawnią się na skórze z czasem. I wtedy mogę, wybierając odpowiednią pielęgnację doraźną i profilaktyczną, albo je bardzo oddalić w czasie, albo nie dopuścić, aby się pojawiły. W jakim wieku są pani klientki? I jakie najczęściej obserwuje u nich pani problemy ze skórą? Najwięcej moich klientek to młode kobiety, około 30. roku życia. Wiedzą, że już można zabezpieczyć się przed starzeniem skóry i różnymi problemami pojawiającymi się z wiekiem. I można również opóźnić pojawienie się zmarszczek. Największym i najczęstszym problemem jest naruszenie bariery hydrolipidowej skóry połączone ze skórą mieszaną czy trądzikową. Taka skóra po pierwsze nie może się obronić przed mrozem, słońcem czy ostrym wiatrem, jest wysuszona, podrażniona, a jednocześnie pojawiają się niedoskonałości w postaci zaskórników czy krostek. Klientkom wydaje się nienaturalne, że powinny odżywiać skórę, skoro jest ona w niektórych partiach tłusta. A na tym polega odbudowa bariery hydrolipidowej. Moje starania mają wtedy na celu jej Czy poleca pani, obok profesjonalnych kosmetyków, także środki naturalne, które mamy w domu? Nie mam ulubionej marki kosmetyków, żadnej nie preferuję. Ponieważ przez lata profesjonalnie zajmowałam się rynkiem kosmetyków, znam ich sekrety i wybieram to, co jest w nich najbardziej odpowiednie dla danej klientki. Korzystam z naturalnych składników jak np. olej arganowy czy hydrolaty z roślin, ale jeśli pyta pani o tzw. domowe sposoby jak np. maseczka z ogórka, miodu itp., to proszę pamiętać o dwóch kwestiach: po pierwsze ich możliwości przenikania w głąb skóry są mocno ograniczone, a po drugie na rezultaty ich działania trzeba długo czekać. A klientki chcą widzieć efekty szybko. Pielęgnacja domowa i tak wymaga systematyczności i cierpliwości. Jeśli jednak klientka ma czas i ochotę, to dlaczego nie? Jak często trzeba się z panią kontaktować? Z każdą klientką mam ustalony indywidualny tryb kontaktu. Zwykle jednak co 2 lub 3 miesiące, aby zobaczyć i zbadać rezultaty pielęgnacji. Sprawdzić, czy postępy są takie, jakich oczekiwałyśmy. Można jednak się ze mną skontaktować drogą elektroniczną lub telefonicznie. Jakie wnioski nasuwają się pani po pracy w tej nowatorskiej dziedzinie? Co sugerowałaby pani kobietom? Chciałabym, aby nie ulegały modzie, zaakceptowały siebie i swoją urodę. Nie chciały zmieniać się na siłę według aktualnie modnego trendu. Aby dbały o swoją skórę i czuły się piękne każdego dnia. Czy mogłabym prosić o jakąś poradę, która dotyczy, jeśli nie wszystkich, to większości naszych czytelniczek, a zauważalnie poprawi ich urodę? O świetnym działaniu witaminy C na skórę słyszeli już prawie wszyscy. Witamina C to silny antyoksydant, dodaje skórze blasku, a nawet może pobudzić fibroblasty do produkcji kolagenu. Ale czy wiecie, że witamina C dużo lepiej działa w połączeniu z witaminą E? Witamina E to witamina młodości. Silne powinowactwo do skóry pomaga tej witaminie przenikać przez jej struktury i uzupełniać braki, działać antyoksydacyjnie i poprawiać mikrokrążenie. Ten duet w pełni zasługuje na naszą uwagę, gdyż gwarantuje zdrowy i piękny wygląd cery. 57 mój dom Kawa na ławę Każdy z nas ma własny ulubiony sposób na parzenie kawy. Mało tego, każdy kraj też dostosowuje smak kawy do klimatu i jakości wody. Jak zrobić kawę doskonałą? 58 ROZWIĄZANIE KONKURSU KULINARNEGO Zielono na talerzu Tym razem nasze Czytelniczki prezentują swoje popisowe przepisy na zielone potrawy. Zachęcamy Was do przyrządzenia tych prostych i zdrowych przekąsek. Przepis pani Moniki Słodka sałatka warzywno-owocowa z makaronem Składniki (4 porcje): 200 g makaronu kokardki, 50 g jabłka, 50 g ogórka, 50 g rzodkiewki, 50 g czerwonej papryki, 50 g pomidora, 2 łyżki musztardy do smaku, 2 łyżki cukru do smaku Wykonanie: Makaron ugotować według przepisu na opakowaniu. Warzywa i owoce umyć, ewentualnie obrać. Pokroić w kostkę, wymieszać z musztardą, cukrem i makaronem. Podawać od razu w liściach kapusty z grillowanym lub pieczonym mięsem. Przepis pani Kariny Chlebek panda Składniki: 300 g mąki pszennej, 30 g cukru, mleko + żółtko – razem powinny ważyć 210 g, 4,5 g soli, 20 g masła, 4 g suchych drożdży, 8 g sproszkowanej zielonej herbaty (matcha) – rozpuszczonej w 10 g gorącej wody, 8 g kakao – rozpuszczonego w 8 g gorącej wody Wykonanie: Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy drożdże, sól i cukier, mieszamy. Mleko lekko podgrzewamy i dodajemy do niego żółtko i mieszamy (mleko powinno być letnie, jeśli będzie zbyt ciepłe, żółtko się zetnie). Do mąki dodajemy cząstki masła, ciepłe mleko i mieszamy łyżką, aż składniki się połączą. Ciasto zagniatamy w misce, po czym przekładamy na wysypaną mąką stolnicę i wyrabiamy aż będzie elastyczne. Wyrobione ciasto dzielimy na 3 części – 75 g (część czekoladowa), 210 g (część biała) i 280 g (część zielona). Do poszczególnych części ciasta dodajemy kakao (do 75 g) i matchę (do 280 g) i wyrabiamy, aż składniki dobrze się połączą. Kolorowe kawałki ciasta przekładamy do osobnych miseczek, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 40 min. Po tym czasie ciasto odpowietrzamy (np. uderzamy w nie pięścią) i odstawiamy na 30 min. Z białego ciasta odrywamy 90 g i formujemy wałek długości foremki, w której będziemy piec chleb (ok. 26 cm, polecam foremki metalowe, silikonowe są dość miękkie i ciasto je „wypycha”), z ciasta czekoladowego urywamy 2 kawałki po 27 g i z nich lepimy oczy. Z białego ciasta odrywamy 30 g i wypełniamy przestrzeń między oczami, pozostałe białe ciasto rozwałkowujemy i owijamy nim wcześniej wylepione kawałki. Brązowe ciasto dzielimy na 2 części, rolujemy i wylepiamy uszy. Z zielonego ciasta odrywamy 70 g i wypełniamy przestrzeń między uszami. Pozostałą część zielonego ciasta rozwałkowujemy i owijamy nią wcześniej wylepione kawałki. Całość przekładamy do podłużnej, natłuszczonej foremki, przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 50-60 min. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 st. C przez ok. 20-30 min. 63 relaks Podróż do miejsc świętych To może być wyjątkowo dobry rok dla turystyki pielgrzymkowej w Polsce. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, a także 1050 rocznica chrztu Polski powinny bardzo pozytywnie wpłynąć na liczbę pielgrzymów odwiedzających polskie sanktuaria. Święte i świetne pielgrzymek, a jej znaczenie jeszcze wzrosło po potopie szwedzkim i ogłoszeniu przez króla Jana Kazimierza jasnogórskiej Madonny „Polską Królową”. Według szacunków Częstochowę rocznie odwiedza nawet 5 mln pielgrzymów, z czego aż 100 tys. pieszo, najwięcej w sierpniu. Częstochowski klasztor powstawał przez 600 lat, unikając katastrof i kataklizmów. Pielgrzymi i turyści mogą odwiedzić nie tylko bazylikę z cudownym obrazem, ale również np. skarbiec i muzeum, w których znajdują się imponujące zbiory. Zwiedzanie Jasnej Góry z przewodnikiem: bilet normalny – 10-12 zł, ulgowy – 5-6 zł Polacy pielgrzymują po całym świecie. Odwiedzają Ziemię Świętą, Rzym, Lourdes, Fatimę i Santiago de Compostela. Wyjeżdżają na Bałkany, Cypr, nawet do Meksyku. Korzystają zarówno z ofert komercyjnych biur podróży, jak i parafii. Jednak najczęściej odwiedzają miejsca w Polsce. W naszym kraju jest kilkaset sanktuariów, czyli potencjalnych celów pielgrzymek. W samej diecezji krakowskiej, gdzie jest ich najwięcej, pielgrzymi mają do wyboru 46 takich miejsc. Jednak zdecydowana większość to lokalne sanktuaria maryjne, o których wiedzą jedynie mieszkańcy co najwyżej kilkunastu parafii. Najstarsze powstały w średniowieczu, najnowsze – już w XXI wieku. Wokół najpopularniejszych rozrosły się prawdziwe centra handlowo-usługowe. W mniejszych zachowała się tradycja targów odpustowych. Od dawna, czyli przynajmniej od XVII w. najważniejszym miejscem pielgrzymkowym w Polsce jest Jasna Góra w Częstochowie. Jej początki sięgają XIV w., kiedy do klasztoru trafiła ikona, znana dziś jako obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Już w XV w. Jasna Góra była ważnym celem Klasztor na Jasnej Górze został uznany za pomnik historii, co jest świadectwem jego niezwykłej rangi historycznej i artystycznej. Obok niego na liście pomników historii znajdują się również dwa inne popularne miejsca pielgrzymkowe – Góra Świętej Anny oraz Kalwaria Zebrzydowska. Góra św. Anny jest duchowym sercem Opolszczyzny i przykładem sanktuarium regionalnego, podobnie jak np. obiekty w Piekarach Śląskich (Górny Śląsk), Wambierzycach (Dolny Śląsk) czy Świętej Lipce (Warmia). Kalwaria Zebrzydowska jest kalwarią w Polsce najstarszą, a jednocześnie najchętniej odwiedzaną. Często bywał w niej Karol Wojtyła. I tak jak inne miejsca związane z papieżem Janem Pawłem II należy obecnie do najpopularniejszych celów pielgrzymek. Należą do nich również Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, Wadowice (czyli rodzinne miasto papieża Polaka) czy nawet kaplica w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach i klasztor w Wigrach. Szczególnie dynamicznie rozwija się ruch pielgrzymkowy w dwóch pierwszych miej- Trudno powiedzieć, gdzie dokładnie przebiega granica między pielgrzymem a turystą. Oczywiście część osób idących lub jadących do miejsc pielgrzymkowych w ogóle nie myśli o zwiedzaniu. Inni wybierają się tam wyłącznie właśnie w tym celu. Jednak większość osób, które wchodzą na teren sanktuarium, jest jednocześnie pątnikami i – choć trochę – turystami. Sanktuaria zazwyczaj oferują zarówno przeżycia duchowe, jak i kontakt z niezwykłą architekturą i sztuką. W dodatku większość z nich ma niezwykle interesującą historię. 64 relaks 65 relaks scach. W rodzinnym domu papieża w Wadowicach otwarto niedawno nowoczesne muzeum, w którym zgromadzono wiele cennych pamiątek. Zwiedzanie Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach: bilet normalny – 18 zł, ulgowy – 10 zł (ulgi dla grup, zwiedzanie z przewodnikiem) Najstarsze, największe Pisząc o polskich sanktuariach, trzeba wspomnieć o najstarszym z nich – Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego na Świętym Krzyżu powstałym najprawdopodobniej już za Bolesława Chrobrego, czyli na początku XI w. Warto też wiedzieć, że najstarsze sanktuarium maryjne znajduje się w Górce Klasztornej w diecezji bydgoskiej. Od 30 lat znane jest ono przede wszystkim z wielkopostnych Misteriów Męki Pańskiej. Nie sposób też pominąć Licheń – dla wielu dość kontrowersyjne sanktuarium z największym w Polsce i jednym z największych na świecie kościołem, które zyskało sławę zwłaszcza w ostatnich kilkudziesięciu latach. Licheń i Górka Klasztorna, tak jak wiele innych podobnych miejsc, związane są z objawieniami maryjnymi. Warto jednak wiedzieć, że spośród wszystkich takich wydarzeń w Polsce Kościół Katolicki oficjalnie uznał tylko jedno – w podolsztyńskim Gietrzwałdzie. Stało się to w 1977 r., dokładnie sto lat po tym, jak Matka Boża objawiła się na klonie dwóm dziewczynkom. Klonu dziś już nie ma, przetrwał tylko jego fragment, który wykorzystano do zrobienia krzyża. Do popularnych miejsc pielgrzymkowych należą te związane z polskimi świętymi i błogosławionymi, kanonizowanymi i beatyfikowanymi w ostatnich latach. Chodzi tu o Niepokalanów, związany z postacią św. Maksymiliana Kolbego, parafię św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, gdzie znajduje się grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki, a zwłaszcza wspomniane już miejsca łączone z życiem i działalnością św. Jana Pawła II. Nie tylko katolickie Pielgrzymki są znane nie tylko w katolicyzmie. W Polsce, oprócz setek katolickich, znajdują się cztery sanktuaria prawosławne oraz jedno unickie. Spośród nich najbardziej znane jest Sanktuarium Przemienienia Pańskiego na Górze Grabarce koło Siemiatycz. Jego historia sięga początków XVIII w., kiedy podczas epidemii cholery pewien starzec miał we śnie objawienie, po którym wraz z mieszkańcami Siemiatycz poszedł z krzyżem na wzgórze szukać ratunku. Do dziś, tak jak 300 lat temu 18 i 19 sierpnia pielgrzymują tysiące wiernych, niosąc krzyże i zostawiając je wokół cerkwi. Właśnie z tych tysięcy przeróżnych krzyży, stawianych tu przez kilka wieków, znana jest Góra Grabarka. Podlasie to najbardziej różnorodny kulturowo region Polski. Widać to również w przypadku miejsc pielgrzymkowych. Nad Bugiem, na południe od Terespola, w odległości 22 km znajdują się trzy sanktuaria, a każde z nich innego obrządku. Poruszając się wzdłuż granicy w górę rzeki, najpierw dotrzemy do unickiego sanktuarium w Kostomłotach, następnie do katolickiego Kodnia, a w końcu do prawosławnego sanktuarium św. Onufrego w Jabłecznej. Odwiedzanie i zwiedzanie sanktuariów można połączyć. To zarówno sposobność do głębokich przeżyć duchowych, jak i poszerzenia swojej wiedzy na temat historii i kultury Polski. Tekst: Marek Rokita 66 WYPOWIEDZ BRODAWKOM WOJNĘ SKUTECZNA BROŃ W WALCE Z BRODAWKAMI. Przy słowie brodawka natychmiast pojawia się nam przed oczami czarownica z ogromnym nosem, z którego sterczy obrzydliwa narośl zakończona siwym rwłosem na czubku. Ale wierzcie lub nie wierzcie, wirus ten dopadł nie jedną prniee ześliczną królewnę lub pięknego księcia. Na nieszczęście brodawka to problem ni ników ów ów. tylko bajkowych postaci, bardzo często atakuje także nas, zwykłych śmiertelników. eści. Teraz jednak możemy szczęśliwie odtrąbić koniec naszej „brodawkowej“ opowieści. Chociaż chodzi o chorobę wirusową, najdotkliwszy dla nas jest (nie)estetyczny wpływ brodawek na naszą skórę. Opatulić się od stóp do głów i czekać, aby samo znikło, w tym przypadku nie jest to dobrym rozwiązaniem. Brodawki są długotrwałym problemem, ich żywotność to nawet kilkanaście lat i bez zastosowania odpowiedniego preparatu mogą rozsiewać się na ciele. W dodatku nie tylko po naszym. Łatwo można się nimi zarazić. W przypadku słabego systemu odpornościowego jest to dla wirusa jeszcze łatwiejsze. • Kiedy klasyczna medycyna zawodzi • Brodawki to niezłośliwe wyrostki skórne powodowane przez HPV (wirus brodawczaka ludzkiego). Już na wstępie należy jednak wyjaśnić, że nie każdy wyrostek na skórze możemy automatycznie uważać za brodawkę. Trzeba wyraźnie odróżnić znamiona wrodzone, które są zabarwione pigmentem melaniną i mogą być usuwane wyłącznie chirurgicznie. Do usuwania brodawek standardowo stosowane są cztery klasyczne metody: krioterapia (usuwanie przez zamrażanie), elektrokauteryzacja (usuwanie za pomocą urządzenia elektrycznego), fale radiowe i laser. Wszystkie łączy jedna wielka wada, czyli to, że usuwają brodawkę tylko powierzchniowo na skórze, a korzeń pozostaje nieuszkodzony. Dlatego właśnie powszechna jest nieprawdziwa opinia, że nie potrafimy skutecznie pozbyć się brodawek. W dodatku powtarzane klasyczne zabiegi pozostawiają na skórze blizny i blade plamy. • Ratunek w naturze • Oprócz klasycznych metod znamy jednak także alternatywne. Ponownie natura podaje nam pomocną dłoń w formie gojącego balsamu. Ekobalzam to w 100% naturalny preparat, nie ma przeciwskazań do jego stosowania. Proces walki z brodawkami jest dokładnie odwrotny niż przy zastosowaniu metod klasycznych. Balsam ma wyraźne działanie przeciwzapalne/keratolityczne (rozpuszczające zrogowaciałą skórę) – przenika przez skórę aż do korzenia i całkowicie go niszczy, dzięki czemu skutecznie usuwa istniejące brodawki i przeciwdziała powstawaniu nowych. Nie uszkadza zdrowej tkanki, dlatego zalecane jest, aby zapobiegawczo nacierać większą powierzchnię wokół widocznej brodawki. Ogrom- ną zaletą jest to, żee można mo możnna go go stosować sto toso toso sowa waćć również wa równ ró ówn wniież ieeżż u ie dzieci. Zwykłe brodawki dziecięce (VERRUCAE VULGARES) charakteryzują się dużą powierzchnią, w tym przypadku klasyczne metody są niewystraczające. Ekobalzam jest w stanie usunąć je w krótkim czasie nawet, jeśli jest ich dużo. • Brodawka brodawce nierówna • Specjalnym rodzajem są brodawki na genitaliach (CONDYLOMATA ACUMINATA). Nie trzeba podkreślać, że to bardzo delikatne i nieprzyjemne schorzenie, ale ze zwględu na częste pojawianie się tych brodawek należy zwrócić uwagę na to, że błyskawicznie przenoszą się na partnera. Dlatego zaleca się dokładne stosowanie Ekobalzamu przez obu partnerów. Poza zwykłymi odciskami, naturalny balsam świetnie sobie radzi także w przypadku usuwania miękkich włókniaków. Jest to najczęstsza forma brodawek wirusowych u dorosłych, w której brodawka łączy się z łagodnie zmienioną tkanką. Włókniaki te pojawiają się u kobiet najczęściej na szyi, pod piersiami oraz po wewnętrznej stronie bioder, a u mężczyzn pod pachami i rzadko na szyi. Włókniaki podczas kuracji ciemnieją i odpadają. Nie chowaj swojej skóry, bo masz brodawki. Lepiej skutecznie się ich pozbądź. Kiedy natura dotrze do korzenia z100% naturalny produkt stop BRODAWKOM WIRUSOWYM zmoże być stosowany codziennie i przez długi czas zodpowiedni również dla skóry dzieci zdziała silnie przeciwwirusowo zprzenika bezpośrednio do korzenia brodawki zskutecznie powstrzymuje rozprzestrzenianie się wirusa a znie uszkadza zdrowej tkanki zskuteczny również w przypadku kłykcin kończystych Kontakt telefoniczny: 731-589-221 • Kontakt mailowy: [email protected] • www.ekobalzam.pl 67 relaks Dobre strony Każda z nas ma własny powód, aby włożyć wygodne buty i pobiec. Autorka książki, która ma dziś na koncie kilkaset imprez biegowych w kraju i za granicą, zarazi cię swoim optymizmem i pasją do biegania. Książka „Bieganie. Kobieca strona mocy” prezentuje najprostsze i najpopularniejsze metody rozpoczynania biegania, ćwiczenia rozgrzewające, przykładowy plan treningowy, a także wskazówki, jak czytać takie plany, jak funkcjonować w biegowym świecie, jak odnaleźć się na siłowni, a jak na zawodach. W przewodniku znajdziesz również garść porad ułatwiających kompletowanie odpowiedniego obuwia i stroju, w którym każda kobieta może poczuć się komfortowo i kobieco, oraz podpowiedzi, jak wybrać przydatne gadżety i aplikacje sportowe. Dowiesz się, jak czerpać radość z biegania i co robić, aby podtrzymać swoją motywację. Anna Pawłowska-Pojawa „Bieganie. Kobieca strona mocy” Wydawnictwo Edgard, seria Samo Sedno Czy słysząc o „układzie kartezjańskim”, myślisz natychmiast o jakimś wojskowym pakcie między państwami? Czy zwrot „wyrażenie algebraiczne” wywołuje u ciebie dziwny wyraz twarzy? A może jesteś przekonany, że „kolejność działań” to tytuł najnowszego serialu wojennego z doskonałymi efektami specjalnymi? Jeśli tak, to „Algebra w obrazkach” skieruje cię na właściwą drogę i pozwoli oswoić się z podstawowymi pojęciami z zakresu algebry. W „Algebrze w obrazkach” można znaleźć wyjaśnienia dotyczące wszystkich podstawowych zagadnień tego szlachetnego działu matematyki, ilustrowane pomysłowymi, zabawnymi i łatwymi do zrozumienia rysunkami, które uświadamiają nam, że algebra ma w istocie wiele praktycznych zastosowań w życiu codziennym. Larry Gonick „Algebra w obrazkach” Wydawnictwo Prószyński i S-ka 68 Wirginia Szmyt, znana jako DJ Wika, w niezwykle szczerej rozmowie z Jakubem Jabłonką i Pawłem Łęczukiem z ogromnym wzruszeniem opowiada o swoich trudnych życiowych wyborach. O wielkiej miłości, którą dane jej było przeżyć, o swojej pasji, jaką jest pomaganie innym, oraz o tym, jak pięknie się starzeć, nie oglądając się za siebie. To książka na wskroś prawdziwa i dynamiczna. Momentami brutalna jak świat wychowanków domu poprawczego, w którym Wirginia Szmyt przepracowała niemal 30 lat. Ciężkie choroby, strach, niepewność, cygańskie życie – z tym wszystkim miała do czynienia od dziecka. To ukształtowało jej światopogląd i wyrobiło wrażliwość, którą dziś dzieli się z czytelnikiem. „DJ Wika. Jest moc!” to także wypowiedzi najbliższej rodziny, przyjaciół, obecnych i dawnych współpracowników, a także fanów DJ Wiki zafascynowanych jej działaniami. Jakub Jabłonka, Paweł Łęczuk „DJ Wika. Jest moc!” Wydawnictwo Burda Książki Czy w jesieni życia można zacząć wszystko od nowa? Odważyć się całkowicie zmienić sposób bycia? Czy warto? Na te poważne egzystencjalne pytania w lekki, zabawny, a zarazem głęboko poruszający sposób odpowiada „Hotel Marigold”. Grupa emerytów z kompletnie odmiennym bagażem życiowych oświadczeń daje się skusić reklamie ekskluzywnego hotelu i wizji sielskiego życia w Indiach. Marząc o pięknej pogodzie i tanich drinkach z sokiem z mango, opuszczają starą, dobrą Anglię. Po przybyciu na miejsce odkrywają jednak, że hotel dni świetności ma dawno za sobą, obsługa jest nieco ekscentryczna, a czasy Indii pod brytyjskim panowaniem to odległa przeszłość. Ale szybko się przekonują, że na pełnię życia zawsze jest odpowiednia pora... Deborah Moggach „Hotel Marigold” Dom Wydawniczy Rebis ZIMĄ DZIECI SIĘ NIE NUDZĄ ZDJĘCIE PANI KAROLINY ZDJĘCIE PANI URSZULI ZDJĘCIE PANI JOANNY Przedstawiamy galerię zdjęć nadesłanych na nasz konkurs fotograficzny. Najlepsze prace nagradzamy, gratulując ich autorom. 69 Rozwiązanie krzyżówki obrazkowej. Autorzy najlepszych rysunków otrzymają Zagadki obrazkowe z serii Kapitan Nauka.. Sponsorem nagród jest Kapitan Nauka (www.kapitannauka.pl). pl). Imię i nazwisko ................................................................................................................................................... 70 1 2 3 4 MSZ marzec 2016 Rozwiąż krzyżówkę i narysuj ulubiony deser. Rozwiązanie krzyżówki i rysunek należy przesłać do dnia 23 marca 2016 r. na adres wydawcy: Wydawnictwo Świat Zdrowia ul. Szosa Bydgoska 52 87-100 Toruń 5 Aby wygrać Zagadki obrazkowe z serii Kapitan Nauka, należy przesłać rozwiązanie krzyżówki i rysunek. Nagrodzimy 4 osoby – autorów najlepszych rysunków. Wysyłka nagród nastąpi w ciągu 60 dni od daty zakończenia konkursu. Regulamin konkursu dostępny w siedzibie organizatora. Dokładny adres ................................................................................................................................................... Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Świat Zdrowia S.A. z siedzibą w Toruniu przy ul. Szosa Bydgoska 52, 87-100 Toruń – administratora danych osobowych, wyłącznie w celach związanych z przeprowadzeniem i prawidłowym rozstrzygnięciem konkursu organizowanego w czasopiśmie „Świat Zdrowia”, w tym również wydaniem nagród, zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 roku (t.j. Dz. U. 2014 r., poz. 1182 ze zm.). Uczestnikowi konkursu przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak niezbędne do wzięcia udziału w konkursie. Data i czytelny podpis ......................................................................................................................................... (w przypadku osób niepełnoletnich podpisują się rodzice) Gdy niedobory w diecie dają o sobie znać ZAUFAJ EKSPERTOWI Witaminy i minerały prodiab z RESWERATROLEM suplement diety pra prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowe wego (cynk, selen, wit. B6, B12, D3, foliany) oc ochrona organizmu przed wolnymi rodnikami (se (selen, cynk, wit. C, E) ko korzystny wpływ na układ krążenia (resweratrol) (re utr utrzymanie optymalnego poziomu cu cukru we krwi (chrom) Laboratorium BIOTON. Kompleksowe podejście do leczenia pacjenta.