Sprawozdania uczniów
Transkrypt
Sprawozdania uczniów
Cały staż przebiegł pomyślnie, wszyscy wróciliśmy do domu zadowoleni i bogatsi w umiejętności zawodowe. Dzisiaj wiem, że to nie był stracony czas, a udział w tym projekcie przyniósł ogromne korzyści zarówno pod względem językowym, jak i przygotowaniem do zawodu. Trzy tygodnie poza domem to świetna okazja do tego, by bliżej poznać kolegów ze szkoły oraz rówieśników z Niemiec i Francji. Pobyt w Niemczech był świetnie zorganizowany. Nikt z nas się nie nudził, gdyż każdy znalazł coś dla siebie w trakcie popołudniowych zajęć. W czasie praktyk zajmowałem się konserwacją i renowacją pociągów osobowych w firmie Deutsche Bahn Instandhaltung. Podczas tych zajęć miałem szansę doskonalić swoje umiejętności. Poznałem techniki, jakimi posługują się Niemcy – najbardziej zaskoczyła mnie ich dokładność i brak pośpiechu w pracy. Najmniejsza, niedokręcona śrubka jest dla nich rzeczą niedopuszczalną! Atmosfera, jaka panuje w trakcie wykonywania swoich obowiazków jest niesamowita! Nikt na nikogo nie krzyczy, a wszyscy chodzą zadowoleni i uśmiechnięci. Wszyscy tworzą zgraną ekipę, która odnosi wiele sukcesów. Wszyscy byli przyjaźnie nastawieni i chętnie pomagali nam w drobnych problemach. Warunki mieszkalne były bardzo dobre, a jedzenie smaczne, mogliśmy korzystać z Internetu, sali bilardowej itd. Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w rekrutacji – a wierzcie mi, jest o co walczyć! Na pewno nie pożałujecie! Mogę Wam to obiecać! Hubert Szybisty W dniach 29.03-18.04.2014 odbył się wyjazd na praktyki zagraniczne do Niemiec. Dokładniej rzecz ujmując, sześcioro praktykantów wraz z opiekunem pojechało do Neumünster. Czwórka uczniów miała praktyki w tym mieście, a pozostała dwójka dojeżdżała pociągiem do pobliskiego miasta Kiel. Odległość jaką musieli codziennie przebyć, wynosiła ponad 30 km. Praktyki charakteryzowały się doskonałą organizacją. Dobór firm był według mnie dobrze przemyślany. Trafiłem do przedsiębiorstwa Gosch & Schlüter, którego pracownicy traktowali mnie serdecznie, ale wymagali chociażby podstawowych informacji związanych z zawodem. Firma ta miała jasno określony program mojej praktyki, dlatego starali się urozmaicać mi zadania tak, abym nauczył się jak najwięcej. Niemieccy organizatorzy praktyk starali się urozmaicić nam czas wolny, pokazując bogactwa turystyczne Niemiec. Zwiedziliśmy Neumünster, Kiel oraz Hamburg. Podczas wyjazdu organizowane były również zajęcia integracyjne, takie jak wyjście na kręgle czy wspólne gotowanie. Droga powrotna przebiegała bez przeszkód. Towarzyszył mi jedynie smutek spowodowany tym, że praktyki trwały tak krótko. Biorąc po uwagę zdobytą wiedzę zawodową, kulturoznawczą, jak i pogłębienie znajomości języka niemieckiego oraz angielskiego uważam, że wyjazd był świetnym posunięciem, mogącym zaprocentować w późniejszej karierze zawodowej. Jestem zadowolony również z podejścia nauczycieli, uczących w szkole, którzy dali nam odpowiednią ilość czasu na nadrobienie materiału. To wszystko sprawia, że udział w takim projekcie jest niezwykle cennym doświadczeniem dla każdego ucznia. Mateusz Mongiało W czasie trzytygodniowych praktyk odbytych w Niemczech w miasteczku Neumünster, byłem praktykantem w firmie Hiller Feinwerktechnik. Czas, jaki spędziłem pracując w tej firmie wspominam bardzo dobrze. Zyskałem nowe doświadczenie i zobaczyłem, jak wygląda praca w Niemczech. Dużym plusem całego wyjazdu był język, którym musiałem się posługiwać. Przez trzy tygodnie nieustanie porozumiewać się w obcym języku, zniknęła musiałem obawa przed niezrozumieniem mojej wypowiedzi, kłopoty z doborem słownictwa. Nie zabrakło również sporej ilości wycieczek krajoznawczych. Bardzo podobała mi się wizyta w Wolfsburgu w fabryce Volkswagena. Inne wycieczki były równie ciekawe, takie jak wizyta w Hamburgu czy w Kiel. Wolny czas spędzaliśmy na rozmowach, o tym co działo się danego dnia w miejscu odbywania praktyki. Było to tym bardziej interesujące, gdyż każdy wykonywał co innego i mogliśmy podzielić się doświadczeniami. Wyjazd oceniam bardzo pozytywnie, gdyż pozwolił mi zdobyć umiejętności bardzo przydatne na dzisiejszym rynku pracy. Tego typu praktyki są niezbędne dla takich uczniów jak my, czyli kształcących się w zawodach technicznych. Ponadto bagaż doświadczeń, jaki przywieźliśmy na pewno zaprocentuje w przyszłości. Zachęcam wszystkich młodszych kolegów, by nie marnowali czasu, zdobywali wiedzę i skorzystali z możliwości, jakie daje udział w projekcie Leonardo da Vinci. Patryk Mucha Jestem uczniem klasy trzeciej technikum elektronicznego. Swoją praktykę w ramach programu Leonardo da Vinci odbywałem w DMK Deutsches Milchkontor GmbH. Jest to firma zajmująca się przetwarzaniem mleka w gotowe produkty. DMK jest jedną z największych mleczarni, w której pracuje zaledwie 46 osób, a tylko dlatego, że proces produkcyjny jest w pełni zautomatyzowany. Generalnie moja praca polegała na diagnostyce urządzeń i ich naprawie. Od początku można było zauważyć różnicę w kompetencjach przypisanych elektronikom. W Niemczech zawód, w którym ja się kształcę, jest połączeniem mechatronika, elektryka i mechanika. Natomiast elektronik jest w niemieckich zakładach programistą. Z kolei praktykant zajmuje się obsługą tokarek, frezarek i montażem instalacji elektrycznych. Do moich zadań należało tworzenie sieci IT, wymiana switchy na nowe, montaż zamków elektronicznych, tworzenie algorytmu programu i oczywiście naprawa tego, co się zepsuło. Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do wyjazdu, gdyż obawiałem się problemów w komunikacji językowej. Jednak po 3 dniach, gdy bariera językowa się zatarła, moje podejście się zmieniło. Z osobami, z którymi spotykałem się na co dzień w pracy, porozumiewałem się w języku angielskim. Poza tym oni między sobą rozmawiali również po angielsku, dlatego nie czułem się obco. Atmosfera w miejscu pracy była bardzo dobra, traktowano mnie jak współpracownika, a nie tylko jak praktykanta z obcego kraju. Osobiście jestem zadowolony z pracy w DMK i chciałbym tam w przyszłości wrócić. Ponadto nauczyciele, nas szkolący byli sympatyczni, wyrozumiali i zaangażowani w swoją pracę. Na pewno nie dało się nudzić, strona niemiecka organizowała nam wycieczki lub spotkania, więc poza pracą mogliśmy poznać kulturę niemiecką. Myślę, że takie wyjazdy nie tylko wzbogacają doświadczenie zawodowe, ale także pozwalają doskonalić umiejętności językowe. Dobrze, że nasza szkoła stwarza możliwość uczestnictwa w takich projektach. Kacper Janiszewski Ja swój pobyt w Niemczech uważam za udany. Podczas praktyk spotkałem się z bardzo ciepłym i serdecznym przyjęciem. Strona niemiecka niezwykle profesjonalnie podeszła do organizacji całego pobytu. Zostały wybrane takie firmy, które prezentują wysoki stopień zaawansowania technicznego, abyśmy mogli jak najwięcej się nauczyć. Pracując w SWN zdobyłem doświadczenie zawodowe, które w dzisiejszych czasach jest bardzo ważne. W firmie tej zajmowałem się konserwacją oraz naprawą urządzeń elektronicznych, projektowaniem i tworzeniem skomplikowanych układów logicznych, montażem różnego rodzaju instalacji sieciowych, między innymi sieci internetowych czy kabli napięciowych. Czas wolny zorganizowano nam niezwykle ciekawie, mogliśmy zwiedzać region oraz poznać kulturę niemiecką, która okazała się całkiem interesująca. Zajęcia integracyjne zorganizowane były świetnie, pozwalały na naukę języka obcego oraz chwilę relaksu dzięki zabawom integracyjnym. Międzynarodowy turniej piłki nożnej był świetnym sposobem na spędzenie czasu wolnego, a wspólne gotowanie pozwoliło na skosztowanie specjałów obcej kuchni. Zakwaterowanie było bardzo dobre. Pokoje były wystarczająco duże, a budynek położony w wygodnym, bo centralnym miejscu. Wyjazd pozwolił mi nawiązać nowe znajomości, poznać interesujących ludzi i ocenić własną wiedzę. Praktyczna nauka zawodu oraz języka obcego była świetnie spożytkowanym czasem. Dzięki takim praktykom możemy podnosić swoje kwalifikacje zawodowe, by być jeszcze lepszymi pracownikami. Piotr Popowniak Wyjazd do Niemiec pozwolił mi zdobyć nowe doświadczenia oraz poznać kulturę zachodnich sąsiadów. W czasie odbywania praktyk pracowałem w firmie Deutsche Bahn, która specjalizuje się w konserwacji i naprawie wagonów oraz lokomotyw pociągowych. Do moich zadań jako elektryka należało m.in. wymiana wadliwego okablowania, pomoc w naprawie uszkodzonych rozdzielnic, wymiana oświetlenia. Po tygodniu pracy w tym zakładzie, pozwolono mi pracować, jak innym pracownikom, przez co zdobytą wiedzę mogłem wykorzystać w praktyce. Miłym zaskoczeniem okazał się stosunek ludzi, z którymi pracowałem do mojej osoby, byli oni pomocni i przyjaźnie nastawieni. Po pracy, czyli w weekendy nie było czasu na nudę, co chwilę mieliśmy jakiś wyjazd turystyczno-krajoznawczy, m.in. do Hamburga, Lubeki czy do kompleksu Volkswagen. Popołudniami czas wolny poświęcaliśmy na integrację z niemiecką oraz francuską młodzieżą. Dzięki takim relacjom pogłębiłem znajomość języka niemieckiego oraz angielskiego, których używałem praktycznie na każdym kroku. Wyjazd uważam za udany, gdyż pozwolił mi na sprawdzenie samodzielności, a poza tym wiedza, którą zdobyłem bardzo mi się przyda. Takiego rodzaju wyjazdy uczą podstawowych pojęć związanych z wykonywanym zawodem w języku obcym, co pozwala rozwijać się pod względem językowym i zawodowym. Mam nadzieję, że nasza szkoła będzie co roku organizowała takie praktyki zagraniczne, ponieważ jest to szansa na zdobycie dodatkowych umiejetności, nawiązanie nowych znajomości i większych szans na zatrudnienie w zawodzie. Paweł Marchal