Przemówienie Prezesa Zarządu UTAL sp. z o.o. Po oficjalnym
Transkrypt
Przemówienie Prezesa Zarządu UTAL sp. z o.o. Po oficjalnym
Przemówienie Prezesa Zarządu UTAL sp. z o.o. Po oficjalnym przywitaniu jeszcze raz, teraz ja witam Państwa bardzo serdecznie. Jestem niezmiernie wzruszony i jest mi bardzo miło, że tak wiele znamienitych gości zaszczyciło naszą uroczystość jubileuszową. Szanowni Państwo, świętujemy dziś wejście UTAL-u w wiek dojrzały. 20 lat to czas zarówno w życiu zawodowym człowieka, a jeszcze bardziej firmy, wystarczający aby zdobyć wiedzę, doświadczenie i potencjał niezbędny do pewnego funkcjonowania w następnych latach. Myślę, że 20 lat było bardzo efektywnie wykorzystane, a jak to się odbyło spróbuje Państwu niniejszym przedstawić. Jest to też moje święto, ponieważ teraz, po już ponad dwudziestu latach poświęconych na prowadzenie UTAL-u jestem dumny z jego produktów, wyników ekonomicznych oraz pozycji i uznania w kraju i na świecie. Spółka UTAL została zawiązana 18 grudnia 1991 roku, przez 4-ch wspólników, dwóch niemieckich i dwóch polskich, z których to f –a UTSCH w pierwszych latach istnienia odgrywała istotną rolę. Ze względu na bardzo długie terminy w notariatach w Poznaniu (wtedy nie były jeszcze prywatne), spółkę trzeba było zarejestrować w Grodzisku Wlkp. Początki były bardzo trudne, nie było to rozwijanie firmy, a raczej walka o przetrwanie. Powodem była niekonkurencyjna technologia foliowania, bo zbyt nowoczesna na owe czasy. Choć bardzo dobra, ekologiczna itd., ale niestety droższa. Nasi konkurenci stosowali wtedy zdecydowanie tańszą technologię lakierowania. W owym czasie przemian ustrojowych w Polsce były i inne przeszkody np. prawne. I tak były to utrudnienia w nabywaniu terenów pod budowę firm z kapitałem zagranicznym, nierówne traktowanie takich firm na przetargach o zamówienia publiczne i wiele innych. Muszę także przyznać, że nie pomagało na początku mizerne, a właściwie prawie żadne doświadczenie w prowadzeniu takiego biznesu przez stojącego tu przed Państwem. Byłem co prawda uznanym konstruktorem w państwowej firmie elektronicznej, ale niestety bez wiedzy ekonomicznej. Trudne początki i brak wiary w sukces spowodowały wyjście ze spółki dwóch udziałowców, a i f-a UTSCH poważnie się zastanawiała, czy się nie wycofać. Siedzibą f-y w Gruszczynie została dość prymitywna, nie w pełni wykończona hala 500 m2 z bardzo skromnym zapleczem biurowym zbudowane dla nie istniejącej obecnie betoniarni. Pierwszą fakturę, a więc pierwszą sprzedaż wyprodukowanych w UTAL-u tablic wystawiliśmy 12 maja 1992 roku, a więc 20 lat temu. Były to tablice wykonane na drogim aluminium importowanym, pokryte czarną niewłaściwą tzw. walcowana folią, która po pewnym okresie użytkowania odchodziła od tablicy. Na braku doświadczenia oraz potrzebie tanich rozwiązań, korzystali nasi pierwsi dostawcy. Ale potem było już lepiej i lepiej. Pierwsi wprowadziliśmy do produkcji i obecnie jedyni stosujemy polską taśmę aluminiową z pobliskiej huty w Koninie. Ale pierwsze tablice były bardziej zbliżone do szabel lub śmigieł, folia słabo się na niej trzymała. Pamiętam taki szczegół, że często bywając wtedy w hucie i analizując proces cięcia taśmy aluminiowej otrzymałem ksywkę „brygadzista w krawacie”. Faktycznie problemów było sporo i to podstawowych np. czy ostatnią operacją powinno być walcowanie, czy tzw. odpuszczanie. Teraz o problemach jakościowych wszyscy już zapomnieli, gdyby jeszcze ceny były lepsze, ale to już współczesne problemy. Z hutą Konin też wkrótce będziemy mieć rocznicę 20 lat współpracy. Przez pierwsze lata produkowaliśmy tylko tzw. tablice surowe na zaopatrzenie lokalnych zakładów tłoczących tablice rejestracyjne. Jednocześnie tworzyliśmy sieć nowych zakładów produkujących tablice rejestracyjne do poszczególnych miast na naszych tablicach surowych. Jednym z pierwszych miast, które zaczęliśmy zaopatrywać bezpośrednio, a było to w roku 1995, było miasto Poznań, które zresztą zaopatrujemy nieprzerwanie do dziś. Ukształtował się też skład udziałowców. Są to alfabetycznie obecni na naszej uroczystości: Panowie Jacek Bielecki, Manfred Giebel, F-a Utsch reprezentowana przez właściciela Pana Manfreda Utscha i prezesa pana Helmuta Jungblutha oraz Jacek Wojciechowski, czyli ja. Bardzo groźnym w naszej historii momentem była w 1999 roku inicjatywa zkonscesjonowania branży. Teraz to można już bez obaw o tym mówić. Miały być dwie koncesje, za którymi stał jeden z najbogatszych polskich biznesmenów. Mieliśmy dwa wyjścia: albo ultimatum sprzedaży firmy ( ja miałbym zamiast prezesem być dyrektorem), albo walczyć przeciw koncesjom. Wybraliśmy to drugie, i jak wiadomo ostatecznie koncesje nie przeszły, ale stres był duży. Przełomem i impulsem do przyśpieszenia rozwoju było po mozolnych działaniach wprowadzenie w Polsce od 1 maja 2000 roku odblaskowych, foliowanych tablic rejestracyjnych. Teraz my mieliśmy swój handicap, czyli technologiczną przewagę nad konkurencją po 8 – latach doświadczeń z tą technologią. Osiągnęliśmy wtedy około 50 % udział w wolumenie rynku polskiego współpracując z 23 lokalnymi wytwórcami tablic finalnych, którzy są przez nas zaopatrywani nie tylko w tablice surowe, ale i maszyny i komponenty do produkcji. Mieliśmy od początku taką trochę tradycyjną, wielkopolską filozofię dostarczania wyrobów wysokiej jakości. UTAL miał zawsze swój własny system kontroli, ale wprowadzenie w 2000 roku ISO 9001, uporządkowało i uszczelniło ten system. Jakość jest ciągle moim „oczkiem w głowie”. Mimo, że nasza produkcja nie jest szkodliwa dla środowiska naturalnego przykładamy dużą wagę do działań proekologicznych i środowiskowych. Posiadamy ekologiczną oczyszczalnie ścieków, zainstalowaliśmy gruntowy wymiennik powietrza i rekuperatory dające nie tylko ograniczenie zużycia energii ale czyste powietrze w halach produkcyjnych, wdrożyliśmy środowiskową normę ISO, a obecnie przygotowujemy instalacje baterii fotowoltaicznych, które ograniczą pobór energii elektrycznej z sieci wykorzystując tzw. energię odnawialną czyli słoneczną. 10 lat temu świętowaliśmy 10 lecie firmy w Kamińsku w Puszczy Zielonce. Cieszyliśmy się z tamtych osiągnięć, ale o ileż były one skromniejsze niż obecne. UTAL zatrudniał wtedy tylko 34 osoby i dysponował niecałymi 2000 m2 pod dachem. W następnym dziesięcioleciu zaczął się przyspieszony rozwój UTAL –u. Powstawały nowe hale produkcyjne, rozbudowano w dwóch etapach biurowiec. Utworzono własne Biuro konstrukcyjno-rozwojowe, zatrudniające obecnie 8 inżynierów. Nie wszyscy udziałowcy popierali ten rozwój. Na szczęście na nasze projekty uzyskiwaliśmy środki w pewnym sensie neutralne tzn. z funduszy rozwojowych Unii Europejskiej. Do tej pory 8 razy staraliśmy się o dofinansowanie i aż 7 razy je otrzymaliśmy. Pierwszą maszyną zaprojektowaną i wykonaną w roku 2000 w UTAL-u był automatyczny podajnik rolek z folią odblaskową. Było to urządzenie na własne potrzeby produkcyjne. Ale już w roku 2002 rozpoczęliśmy produkcję pierwszych maszyn foliujących do nakładania folii termo transferowej. Wkrótce po tym rozpoczęliśmy seryjną produkcję pras hydraulicznych do tłoczenia numerów rejestracyjnych. Początkowo było to ulepszanie istniejących na rynku urządzeń, przy czym należy uczciwie powiedzieć, że pierwowzorami były dla nas rozwiązania niemieckich firm UTSCH i KURZ. Nasze maszyny były znacznie tańsze, co było poważnym atutem w zdobywaniu rynków. Ale wkrótce dogoniliśmy konkurencję i obecnie wprowadzamy nowatorskie, unikalne rozwiązania i to często my musimy chronić nasze rozwiązania techniczne. W 2006 roku wyprodukowaliśmy i uruchomiliśmy pierwszą w pełni automatyczną linię technologiczną do produkcji surowych tablic rejestracyjnych. Od tego czasu zaczęliśmy odważniej działać na rynkach zagranicznych tworząc nowy dział w strukturze firmy - dział eksportu. Dzisiaj zaawansowane linie technologiczne w różnych konfiguracjach, szeroka paleta maszyn i oprzyrządowania, technologia cyfrowa, stanowią stałą ofertę firmy, a UTAL może uruchomić produkcję nowoczesnych tablic rejestracyjnych w dowolnym miejscu na świecie. Nie boimy się konstruować unikalnych i zaawansowanych technicznie maszyn na potrzeby naszych klientów. Przykładem może być unikalna cyfrowa drukarka przemysłowa do ramek i folii odblaskowych. Obecnie UTAL wytwarza produkty w czterech powiązanych tematycznie działach tj. tablicach rejestracyjnych, maszynach i urządzeniach związanych z tablicami rejestracyjnymi, ramkach do tablic rejestracyjnych oraz systemach informacji miejskich, przy czym od 2011 roku większość przychodu spółki pochodzi z eksportu. A teraz parę liczb, które pozwolą Państwu objąć rozmiar działalności. UTAL sprzedaje swoje produkty do ponad 30 krajów. Nasi najwięksi odbiorcy, to Ukraina, gdzie w 100% zaopatrujemy ten rynek, dalej Rosja, Kazachstan, ale i też tak egzotyczne kraje jak Pakistan, Tadżykistan na granicy z Chinami, czy Gabon w Afryce. Ciągle najważniejsze są tablice rejestracyjne, których produkujemy obecnie ca 8.000.000 rocznie. Jednak coraz większy udział, przede wszystkim w eksporcie, mają maszyny i komponenty do produkcji tablic rejestracyjnych. Są to bardzo nowoczesne automatyczne linie technologiczne o wydajności 75 sztuk tablic na minutę, kompletne zestawy maszyn dla punktów tłoczących, maszyny do recyklingu tablic wycofanych z użycia i inne. Poza tym produkujemy miesięcznie ponad 0,5 mln ramek do tablic dla ok. 7000 klientów w tym znaczną ilość z indywidualnymi nadrukami. Mamy ca 75 % udział w rynku krajowym i coraz większy udział za granicą. Zaopatrujemy Systemy Informacji Miejskich ok. 600 miast polskich. Dostarczamy do nich przede wszystkim tablice z nazwami ulic, obecnie też oświetlane energią z ogniw fotowoltaicznych, ale też i pozostałe elementy. W bieżącym roku uruchomiliśmy pierwszą firmę joint venture z podmiotem w Nowosybirsku w Rosji. Naszym wkładem udziałowym była nowoczesna linia produkcyjna. Spółka ta, w której mamy 50% udziałów produkuje tablice rejestracyjne dla Syberii. Czas płynie, ja mam już wnuki, to i UTAL może mieć potomstwo, czyli tzw. spółkę córkę. Jestem przekonany, że wkrótce powstaną nowe wspólne przedsięwzięcia zagraniczne. Utal to nowoczesne przedsiębiorstwo specjalistyczne, które mierzy wysoko. Nie mamy kompleksów, choć przychodzi nam konkurować przede wszystkim z firmami niemieckimi, które są w tym biznesie od dziesięcioleci. Chcemy odgrywać znaczącą role na rynkach światowych, a jeśli się bardzo chce, to znaczy móc. W praktyce znaczy to jednak, że przed nami jeszcze dużo pracy. Ale my się tej pracy nie boimy, raczej ją nawet lubimy. Ja osobiście wierzę, że przed nami jeszcze będzie wiele wyzwań, ale i osiągnięć. Niektórzy mogą zadawać sobie pytanie dlaczego taki silny nacisk kładziemy na eksport. Otóż są dwa powody: po pierwsze Polska jest za mała na potencjał UTAL-u i po drugie o wiele efektywniej i bezpieczniej jest konkurować mając do dyspozycji rynki całego świata niż tylko jeden polski. Możemy sobie pozwolić na tzw. czystą grę, zresztą jest ona też naszą filozofią działania, nie zniżając się do stosowanych przez niektórych konkurentów, praktyk pomawiania w prasie, internecie, nasyłania kontroli wszystkich możliwych instytucji państwowych etc., czyli tzw. czarnego PR-u. Dzisiaj stoimy u progu nowych wyzwań. Świat stał się tzw. globalną wioską połączoną Internetem, której rozwój technologiczny progresywnie przyspiesza. Dlatego UTAL musi rozwijać się szybciej i działać globalnie. Sięgamy zatem po nowoczesne rozwiązania informatyczne w zakresie systemów ewidencji i identyfikacji pojazdów, aby je integrować z produkcją nowoczesnych i zabezpieczonych przed fałszowaniem tablic rejestracyjnych. W kolejce do realizacji czeka już wiele nowych projektów maszyn i rozwiązań technologicznych. Jesteśmy głęboko przekonani, że właśnie działania rozwojowe w obszarze nowoczesnych technik i technologii na trwałe umocują nas w ścisłej czołówce światowych producentów systemów rejestracji pojazdów. Ten nasz szybki rozwój, te osiągnięcia to zasługa całego zespołu firmy. Często przypisuje się sukcesy firmy zarządowi, dlatego chciałbym teraz podkreślić, że w przypadku UTAL-u działamy zespołowo. Integruje nas nasza praca, ale też wspólne uprawianie sportu, wyjścia do teatru, kina czy coroczne imprezy integracyjne. To wynik naszego zaangażowania, inwencji, często nie liczenia czasu pracy i dużej ambicji. Na nasze wyniki wpływ mieli także nasi odbiorcy, dostawcy, a więc też wielu z Państwa. Dlatego w tym momencie chciałbym bardzo serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy współpracując z nami przyczynili się do naszego sukcesu. Nie myślimy tylko o sobie, ale wyznajemy wartości, które nakazują się choć trochę podzielić z potrzebującymi. Jesteśmy stałym uczestnikiem Orkiestry Świątecznej Pomocy, największej polskiej akcji na rzecz osób potrzebujących wsparcia, każdego roku licytując i wygrywając symboliczne złote serduszko, utrzymując się zawsze w 1 dziesiątce firm, które materialnie wspierają tą akcję. (W tym roku byliśmy na 8 miejscu.). Wspomagamy również lokalną społeczność sponsorując pracownię informatyczną, lokalny klub sportowy PIAST, wspierając dzieci szczególnej troski ze Swarzędza i wiele innych. Wspieramy też działania na rzecz szeroko rozumianej kultury, będąc sponsorami odbudowy Zamku Królewskiego w Poznaniu, poznańskiego chóru Dysonans i innych. Na koniec chciałbym dodać, że UTAL jest moim największym życiowym przedsięwzięciem i dlatego robię i będę robił wszystko, aby UTAL nadal rozwijał się dynamicznie, co powinno skutkować: satysfakcją udziałowców z przyzwoitej dywidendy, zadowoleniem pracowników z realizacji swoich ambicji i to nie tylko finansowych, dumą lokalnych władz, że mają nie tylko firmę, która płaci duże podatki, ale należy do światowej czołówki firm w swojej branży. Myślę, że wieczorem po kolacji będzie jeszcze dużo czasu, aby powspominać i podyskutować. Kilkunasto minutowa prezentacja, która będzie następnym punktem programu, będzie wizualnym uzupełnieniem mojego wystąpienia. Zobaczycie Państwo na niej min. ludzi którzy współtworzyli UTAL. Z okazji naszego jubileuszu, na zakończenie uroczystości, wręczymy każdej „delegacji” pamiątkową statuetkę. Na zakończenie chciałbym jeszcze raz serdecznie podziękować Państwu za przybycie, szczególnie osobom, które przeleciały tysiące kilometrów, m.in. z tak odległych miejsc jak Ałmaty w Kazachstanie czy Nowosybirska na Syberii, by święcić nasz jubileusz. Dziękuję Państwu za wysłuchanie mojego przemówienia i życzę ciekawego i udanego wieczoru, a jestem cały czas do Państwa dyspozycji.