spis treśœci - e
Transkrypt
spis treśœci - e
26.08-1.09.2013, numer 35 PERYSKOP WAJDA O WAŁĘSIE CZY REŻYSER Z DALEKA ZROZUMIE PROSTEGO CZŁOWIEKA? POLITYKA NEWSWEEK: Sierpień 1980 roku. Jedzie pan do strajkującej Stoczni Gdańskiej, staje naprzeciwko Wałęsy i myśli sobie: oto nowy pan Wołodyjowski. ANDRZEJ WAJDA: (śmiech) Faktycznie, dawno temu miałem takie skojarzenie. Ale… Już go pan nie ma? – Tak naprawdę w Wałęsie najbardziej zachwyciło mnie to, że bohaterem narodowym stał się robotnik. I to w kraju szlachty, w kraju inteligencji. A tu nagle pojawia się robotnik, i to taki, który myśli w zupełnie innych kategoriach. Nie robię filmu o Wałęsie w ogóle. Nakręciłem film o człowieku, który był powołany do odegrania szczególnej roli i ją odegrał. A dalej, Bóg z nim – mówi Andrzej Wajda przed premierą „Wałęsy: człowieka z nadziei” na festiwalu w Wenecji. Innych, czyli jakich? – Polacy zazwyczaj dążą do konfliktu, który przeważnie kończy się nieudaną zbrojną demonstracją. Po czym wszystko zostaje tak, jak było. Albo sytuacja jeszcze bardziej się pogarsza. Tymczasem Wałęsa od początku miał silne poczucie, że trzeba z władzą rozmawiać, że nic nie załatwimy na siłę, bo nie mamy armat. I konsekwentnie, do samego końca, w to wierzył. Nawet wówczas, gdy władza komunistyczna już słabła i niektórzy chcieli jej pomóc w odejściu. I wyszło na jego: to przecież negocjacje doprowadziły do Okrągłego Stołu, który z kolei zadecydował o wyborach, te zaś wygraliśmy. A pan wtedy porzucił nawet film, aby startować na senatora. – Kandydowałem z Suwałk, z miasta, w którym się urodziłem, ludzie tam znali moje filmy, wiedzieli, kim jestem. Moim konkurentem był pewien generał, który próbując mnie skompromitować, rozklejał na mieście kartki z napisem: „Czy reżyser z daleka zrozumie prostego człowieka?”. Okazało się, że zrozumiałem, bo wygrałem tamte wybory. 14 FOT. XXXXXXXXXXXXX FOT. XXXXXXXXXXXXX FOT. MARCIN ŁOBACZESKI/NEWSPIX.PL rozmawiają MAŁGORZATA SADOWSKA i RAFAŁ KALUKIN 15 Newsweek 2 6 . 0 8 - 1 . 0 9 . 2 0 1 3 Newsweek 2 6.0 8-1.0 9.2 0 13 14 ANDRZEJ WAJDA: W Wałęsie najbardziej zachwyciło mnie to, że bohaterem narodowym stał się robotnik. I to w kraju szlachty, w kraju inteligencji – mówi reżyser filmu o przywódcy Solidarności HOBBY EKSTREMALNE LUDZIE LUDZ LUD LU L U UDZIE UD UDZI DZ ZIE ZI IE IE Taniec T aniec z ttriatlonem riatlonem BORYS SZYC W Polsce triatlon uprawia już kilka tysięcy ludzi. Wszystko za sprawą kilku celebrytów i jednego zapaleńca. na Majorce przygotowywał się w kwietniu tego roku do zawodów triatlonowych WOJCIECH STASZEWSKI A szem Karolakiem, który mówił, że triatlon jest jego marzeniem. Zaprosił go do startu w największych wówczas zawodach w Suszu, a Karolak wciągnął Bartłomieja Topę i Piotra Adamczyka. – Dziś z tysiąc osób w Polsce trenuje triatlon dzięki Karolakowi – uważa dyrektor tamtej imprezy Piotr Netter. – On nie ma sylwetki sportowca ani wielkiego zapału do treningów, a daje radę ukończyć triatlon. Ludzie mówią: skoro on może, to ja też spróbuję. W lecie tego roku w Polsce w dwóch największych triatlonach w Gdyni i Poznaniu wystartowało po mniej więcej tysiąc osób. I to na wymagającym, tzw. długim dystansie – 1,9 km pływania, 90 km na rowerze i półmaraton. Karolak był 960. – z czasem 7 godz. 9 minut. Najszybszy z ambasadorów triatlonu Maciej Dowbor był 48. (4:47). Prawdziwy wybuch jednak dopiero przed nami. Drelich szacuje, że liczba triatlonistów w Polsce może przekroczyć 100 tys., bo w 80-milionowych Niemczech tę dyscyplinę trenuje 250 tys. osób. Kiekrz Zawodnicy wchodzą do wody w kąpielówkach, bo pianek wtedy jeszcze u nas nie ma. Jest zimny dzień 14 lipca 1984 roku, w podpoznańskim Kiekrzu odbywa się pierwszy triatlon w Polsce. Staszek Zajfert, marynarz z Kędzierzyna-Koźla, z wody wychodzi na czwartym miejscu na 150 startujących. FOT. RAFAŁ MESZKA/SPORT EVOLUTION meryka pokochała triatlon, kiedy w 1982 r. podczas telewizyjnej transmisji piątej edycji Iron Mana na Hawajach – 3,8 km pływania, 180 km na rowerze i 42-kilometrowy maraton – zobaczyła pełznącą do mety Julie Moss. Biegnąca pewnie po zwycięstwo zawodniczka kilkadziesiąt metrów przed metą padła i zaczęła pełznąć, ale wyprzedziła ją rywalka Kathleen McCartney. Transmisję innego triatlonu oglądał w amerykańskiej telewizji trzy lata temu Michał Drelich, szef firmy Sport Evolution. Zobaczył na finiszu Jennifer Lopez, Matta Damona i pomyślał: a dlaczego w Polsce celebryci nie mieliby promować triatlonu? Przypomniał mu się wywiad z Toma- Podczas części rowerowej wszyscy błądzą, bo przy trasie nie ma wolontariuszy, mieszkańcy okolicznych wiosek różnie kierują kolarzy. Staszek trenował kolarstwo, więc wychodzi na drugie miejsce za ówczesnym mistrzem świata w pięcioboju nowoczesnym Janem Olesińskim. – Dostałem puchar i myślałem, że to jednorazowa zabawa – opowiada Zajfert. Do dziś ukończył 250 zawodów. Do dziś startuje też Jerzy Górski z Głogowa. Wtedy w Monarze wyleczyli go z narkomanii, przestawił się na bieganie i rower, wybrał się w Polskę i pod Gdańskiem trafił na zawody triatlonowe. Na początku trenowali amatorzy. Potem pojawili się pięcioboiści. Później triat- SPOŁECZEŃSTW SPOŁECZEŃST SPOŁEC SP SPOŁECZEŃS SPOŁECZEŃ S SPOŁECZEŃSTWO POŁECZEŃS POŁECZEŃST POŁECZEŃSTW POŁECZEŃSTWO OŁECZEŃS OŁECZEŃST OŁECZEŃSTW ŁECZEŃ Ł ŁECZEŃST ŁECZE ŁE ECZ EC CZEŃ CZE ZEŃSTWO Z ZE EŃ E Ń TWO W 3-4 treningi pływackie (łącznie przepływa 10-16 km), 5-6 rowerowych (w sumie ok. 400 km), biega codziennie (do 100 km na tydzień). Wstaje przed dziewiątą, wychodzi na pierwszy trening, potem praca i drugi trening wieczorem. Pracuje jako trener triatlonu. – Cztery lata temu kolega, który pracował w kawiarni, zapytał, czybym nie poprowadził jego szefa. Zaczęliśmy współpracę: plany treningowe i zajęcia na basenie – opowiada Mikołaj. Dziś ma 15 podopiecznych, każdy płaci 480 zł. – To ludzie spełnieni życiowo: właściciele firm, menedżerowie. Zwykle między 35. a 45. rokiem życia. Przebiegli maraton i pytają: co dalej? lon stał się dyscypliną byłych sportowców: biegaczy, kolarzy, pływaków. I dopiero celebryci pokazali, że jest dla każdego. Zawodowcy Wojciech Olejniczak, europoseł SLD, trenuje pięć razy w tygodniu – najwięcej jest biegania (50-60 km), trochę roweru, na basen idzie w niedzielę. W czerwcu został prezesem Polskiego Związku Triathlonu. – Chciałbym, żebyśmy za kilka lat mieli zawodników na światowym poziomie. To otworzy serca Polaków na triatlon – uważa Olejniczak. 28-letni Mikołaj Luft, najlepszy z Polaków w Gdyni (zajął trzecie miejsce), trenuje od 13. roku życia. W tygodniu ma 42 43 Newsweek 2 6.0 8-1.0 9.2 0 13 Newsweek 26.08-1.09.2013 Łzy Tomasz Staśkiewicz, trener biznesu z Warszawy, płacze, kiedy ogląda w internecie relację z najsłynniejszego triatlonu w Kona na Hawajach. Nie może opanować wzruszenia, kiedy spiker każdego finiszującego zawodnika wita okrzykiem: „You are an iron man”. Sam dwa razy przygotowywał się do startu w Iron Manie. – To jak praca na pół etatu. 20 godzin treningów tygodniowo plus czas na regenerację – mówi Staśkiewicz. Żeby „natłuc” kilometrów na rowerze, przestał jeździć po mieście samochodem. Sportem żył od dziecka. Przez siedem lat biegał, zaliczył 14 maratonów. – Dobiegasz do mety i szukasz nowego wyzwania – mówi. Trening jego zdaniem jest ciekawszy niż w bieganiu – trzy konkurencje podstawowe i dwie uzupełniające: gimnastyka siłowa oraz odżywianie. – Musisz bardziej zwracać uwagę na jedzenie, bo w maratonie jesteś na trasie 3-4 godziny, a na połówce Iron Mana 5-6 godzin. Uczysz się własnego organizmu. Staśkiewicz uważa, że bieganie jest bardziej demokratyczne. Można zacząć z tym, co się ma w szafie. W triatlonie jest bariera finansowa na wejściu, kiedy trzeba kupić sprzęt. Potem też wszystko jest droższe – sprzęt trzeba serwisować, wpisowe jest kilka razy wyższe niż na maratony, a i treningi kosztują (karnet na basen). – Nie każdego stać na triatlon czasowo. Trzeba mieć pracę, w której samemu zarządza się swoim czasem – opowiada. 42 T TRIATLON NA TOPIE Na początku trenowali ttylko amatorzy. Później stał się dyscypliną byłych sportowców: biegaczy, kolarzy, pływaków. I dopiero celebryci pokazali, żże jest dla każdego NAUKA Uczeni potrafią już odtwarzać w komputerach zaawansowane funkcje ludzkiego umysłu – przetwarzanie obrazu, abstrakcyjne myślenie, wyobraźnię. Czy wkrótce roboty nam dorównają? KATARZYNA BURDA iewielki robot iCub przypomina dziecko i tak też się zachowuje. Jeszcze niedawno raczkował i stawiał pierwsze kroki, dziś uczy się mówić i wykonywać proste polecenia, potrafi też policzyć kilka przedmiotów i bez problemu dogadałby się z trzylatkiem. Choć lista umiejętności iCuba nie jest specjalnie imponująca, jest on jednym z najbardziej zaawansowanych robotów na świecie. Potrafi naśladować proces uczenia się, jaki zachodzi w mózgu człowieka. Ostatnio w rozwoju iCuba nastąpił prawdziwy przełom. Robot nauczył się myśleć abstrakcyjnie i empatycznie – donieśli naukowcy na odbywającej się pod koniec lipca w Londynie konferencji Living Machines. Czyżby rodził się sztuczny umysł podobny do naszego? Prace nad sztuczną inteligencją, czyli maszyną o intelekcie mogącym równać się z ludzkim, zaczynają nabierać tempa, iCub to tylko jeden z przykładów. W wielu ośrodkach badawczych uczeni tworzą nie tylko gigantyczne symulacje działania mózgu w największych komputerach świata, lecz także poszukują zupełnie nowych rozwiązań – układów elektronicznych, które jeszcze lepiej pozwoliłyby na naśladowanie procesów zachodzących w neuronach. Wiadomo już bowiem, że jedynym sposobem na stworzenie inteligentnego, sztucznego umysłu jest zbudowanie dla niego mózgu, który będzie działał podobnie jak ludzki. Zaczątkiem takiego mózgu dysponuje właśnie iCub. Gdzie jest piłeczka? ROBOT ICUB jest niewielki, ale jego mózgiem jest komputer zajmujący całe pomieszczenie FOT. BENNY J. JOHNSON/SCIENCE PHOTO LIBRARY/EAST NEWS N Mózgiem iCuba jest potężny komputer, zupełnie inny od tych, które mamy w swoich domach. Zajmuje całe pomieszczenie, a jego sercem jest tak zwana sztuczna sieć neuronowa. – To zaawansowane oprogramowanie, które pozwala komputerowi na naśladowanie procesów zachodzących w ludzkich neuronach – tłumaczy prof. Konrad Szaciłowski z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Od 2009 r., kiedy iCub się narodził, to oprogramowanie jest cały czas ulepszane. Przed rokiem uczeni z instytutu badawczego INSERM i uniwersytetu w Lyonie opracowali specjalnie dla robota nowatorski system komputerowy, naśladujący działanie ludzkich neuronów w ośrodku mowy i mechanizmy umożliwiające uczenie się języka. Ten uproszczony cyfrowy mózg pozwolił iCubowi na rozumienie i poprawne układanie całych zdań oraz ich łączenie, a nawet przewidywanie zakończenia urwanych wypowiedzi. Na tym jednak jego umiejętności się nie kończą. Ostatnio naukowcy poddali robota testowi, który w klasycznej wersji nazywa się „Sally i Anne” i służy określeniu poziomu intelektualnego dziecka. Polega on na tym, że aranżuje się prostą scenkę z udziałem dwóch lalek o imionach Sally i Anne oraz piłeczki. Dziecko obserwuje, jak Sally wkłada piłeczkę do stojącego koło niej koszyka, a potem zostaje wyniesiona przez lalkarza. Wtedy druga laleczka, Anne, przekłada piłeczkę do stojącego obok niej pudełka. Kiedy Sally wraca, dziecko ma odpowiedzieć na pytanie: gdzie Sally będzie szukać swojej piłeczki? Większość maluchów przed ukończeniem trzeciego roku życia odpowie, że Sally będzie szukać piłki w pudełku, czyli tam, gdzie została ostatnio włożona. Ale nieco starsze dzieci potrafią już się domyślić, że Sally nie widziała momentu przełożenia piłki i nie może wiedzieć o podstępie. Odpowiedzi na to pytanie umiał też udzielić iCub. To zdumiało naukowców. – Oznacza to, że u robota pojawiła się tak zwana teoria umysłu, czyli umiejętność patrzenia na świat z cudzej perspektywy – mówi dr Peter Dominey z francuskiego instytutu INSERM w rozmowie z „Newsweekiem”. Było to o tyle zaska89 Newsweek 26.08-1.09.2013 kujące, że nikt tego wcześniej nie zaprogramował. Ta umiejętność pojawiła się u robota sama! Myśli, ale powoli Przykład iCuba dowodzi, że jeżeli uda nam się wystarczająco dokładnie odtworzyć działanie ludzkiego mózgu w komputerze, sztuczny mózg może zacząć rozwijać się sam. Jednak żeby tego dokonać, trzeba najpierw zbadać, w jaki sposób działa mózg i jak komunikują się poszczególne jego rejony. Temu ma służyć jeden z najbardziej zaawansowanych obecnie sztucznych mózgów, urządzenie opracowane na uniwersytecie w Waterloo w Kanadzie pod kierownictwem prof. Chrisa Eliasmitha. Nosi ono nazwę SPAUN (Semantic Pointer Architecture Unified Network) i powstało jako efekt pracy psychologów, informatyków, elektroników i neurologów. Urządzenie składa się z 2,5 miliona sztucznych neuronów, czyli elementów elektronicznych, których działaniem steruje program komputerowy. Dzieli on neurony na kilka grup przypominających ośrodki mózgu, m.in. kory mózgowej i płata Polska, Świat, Sawka POLSKA 14 Andrzej Wajda – Nie robię filmu o Wałęsie w ogóle. Zrobiłem film o człowieku, który był powołany do odegrania szczególnej roli i ją odegrał – tłumaczy reżyser 20 Jarosław Kaczyński – Prezes PiS wie, że to ostatni dzwonek. Albo weźmie władzę za dwa lata, albo nigdy SPOŁECZEŃSTWO 24 Jerzy Stuhr – W trudnej osobistej sytuacji, w jakiej się znalazł, mój syn zachowuje się wzorowo. A w mediach okazuje się, że jest bohaterem skandalu. Trudno to zrozumieć – mówi aktor 30 Kibole – Rząd znów zapowiada walkę z pseudokibicami. Poprzedniej wojny nie wygrał. Teraz ma być ostrzej 34 Homofobia w futbolu – Czy u nas grają geje? Jeśli tak, to kryją się z tym, bo nawet cień podejrzenia zniszczyłby ich karierę 38 Szkoła – Zabija talenty już na początku edukacji. W najlepszym razie zostawia zdolne dzieciaki samym sobie. Można to zmienić? 42 Triatlon – W Polsce uprawia go już kilka tysięcy ludzi. A zachęcił ich do tego m.in. Tomasz Karolak 45 Woda z kranu – Czy jesteśmy gotowi na kranówę? Są tacy, którzy przekonują, że tak ŚWIAT 48 Wojna w Egipcie – Pokazuje, że świat arabski jest coraz bardziej podzielony – mówi Gilles Kepel, francuski politolog, jeden z najwybitniejszych znawców islamu 54 Angela Merkel – Jest dziś najpotężniejszym politykiem w Europie. I za to Niemcy ją kochają 58 Księżna Diana – Czy została zabita przez służby specjalne? Ta śmierć wciąż wzbudza emocje 62 USA – W Waszyngtonie szumi jak w ulu. Burzę wywołała książka „This Town” obnażająca arogancję i nepotyzm stołecznego towarzystwa wzajemnej adoracji BIZNES 66 Koreańczycy – Władze w Pjongjangu traktują ich jak towar eksportowy. A Polska jest jedynym krajem Unii, który wciąż pozwala na zatrudnianie pracowników z Korei Północnej 70 Rinat Achmetow – Ukrainiec, który w pojedynkę potrafił nastraszyć Władimira Putina i wygrać wojnę handlową z Rosją 73 Uwaga, cukier! – Koncerny żywnościowe przesładzają żywność. Jak przekonują, produkują po prostu to, co się sprzedaje NAUKA 88 iCub – Robot, który nauczył się myśleć abstrakcyjnie 91 Homoseksualizm zwierząt – Owady i pajęczaki, tak jak ptaki i ssaki, łączą się w pary z przedstawicielami tej samej płci KULTURA 88 UMYSŁ ROBOTA SZTUCZNA INTELIGENCJA 4 ICUB Potrafi naśladować proces uczenia się, jaki zachodzi w mózgu człowieka. Czy to znaczy, że roboty nam dorównają? Okładka: Michał Mutor/Agencja Gazeta 1 Newsweek 2 6.08-1 .09.201 3 94 Polski plakat – Na rozpoczynającym się w tym tygodniu w Berlinie festiwalu Illustrative nasi graficy mają szansę pokazać się światu 98 Duet Skalpel – Zrobili międzynarodową karierę. Później słuch o nich zaginął. Dziś znowu koncertują i zapowiadają nową płytę KOBIETA 102 M.I.A. – Pop połączyła z politycznym zaangażowaniem. 7 września wystąpi na warszawskim festiwalu Selector FELIETONY 10 19 29 104 Grzegorz Markowski/ Krzysztof Materna – Niewysłane listy Marcin Meller – Jarek, Polskę zbaw! (od kiboli) Zbigniew Hołdys – Grajek Magda Gessler – Krupnik, czyli magia starej kuchni