Gazeta w formacie PDF

Transkrypt

Gazeta w formacie PDF
Fot. Dorota Sulżyk
 Cena 4,00 zł
Gazeta o Ziemi Gródeckiej i jej Mieszkańcach  Nr 10 (242)  Październik 2016
Wiadomości Gródeckie
Haradockija Nawiny
Dożynki Gminne
Gminne Pierapiouka Rozmowy o
rolnictwie z Mirosławem i Dorotą Wildowiczami Milicja Obywatelska w Gródku Elżbieta
Stankowiak i jej „Obcasy Podlasia” Złote Gody 2016
2
Dożynki Gminne 2016
11.09.2016 r., fot. pracownicy GCK
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
PAŹDZIERNIK 2016
Od Redaktor Naczelnej
Opony pod sosnami
W połowie września, jak co
roku całą Polskę, Europę, świat
ogarnęła akcja „Sprzątania Świata”. I u nas sprzątano nasz mały
gródecki świat. Właściwie i głównie robili to uczniowie z gimnazjum (warto wspomnieć, że innego dnia grupa z Wędkarskiego
Koła w Gródku wzięła udział w
kajakowym sprzątaniu rzeki Supraśl). Śmieci, które znaleźli na
swojej drodze w różnych miejscach Gródka i Walił-Stacji, we-
pchnęli do kilkudziesięciu worków. Butelki, puszki, kartony,
opakowania po produktach spożywczych, wiadra, zużyte opony. Tak się zastanawiam, kto jest
głównym sprawcą zalegania w
pobliskich lasach tych brudów.
Sprzątają dzieci… Ogromną oponę od traktora ktoś musiał specjalnie przywieźć i znaleźć jej miejsce pod jedną z sosen. Rozmawiałam niedawno na ten temat z
moją znajomą leśniczynią. W naszych lasach bywa codziennie. I
chociaż przyznała, że porzuconych worków ze śmieciami jest
dużo mniej niż kiedyś, to jednak
ciągle zdarza się jej spotykać domowe śmieci w lesie. Widuje się
porzucone ogromnych gabarytów przedmioty. Zastanawiałyśmy się nad tym. Przecież śmieci
odbierane są teraz z gospodarstw
co miesiąc w każdej ilości i nie
wpływa to na cenę ich wywozu.
Przyzwyczajenie, radość z tego
powodu, że pod osłoną nocy da
się oszukać wszystkich i podrzucić trochę niepotrzebnych gratów
w lesie? Plagą są ciągle śmieci
przy drodze wyrzucane przez
kierowców. Zmienia się nasze
nastawienie do ekologii, mamy
większą świadomość, nauczyliśmy się segregować śmieci, doceniać komposty… ale ciągle jeszcze jest dużo do zrobienia. Dzieci
są w miarę wyedukowane… W
modzie jest recykling. Widziałam
piękne przedmioty wykonane z
niepotrzebnych opon na jednej z
gródeckich działek, na warszawskiej wystawie „Zieleń to życie”,
na której byłam z Grupą Gospodyń Gródeckich, zauroczyła mnie
cudna kompozycja kwiatowa wykonana na bazie sprężyn z materaca. Może i w naszym gospodarstwie niektóre śmieci mogłyby
dostać drugie życie?
Z lasu na pole… Jako że dożynki odświętowano w naszej gminie
na początku września, poruszamy
w tym numerze tematy związane
3
z rolnictwem. Jeśli ktoś nie wie,
co to była pierapiouka, koniecznie musi przeczytać, jak kiedyś
kończono żniwa. Bardzo się cieszę, że udało mi się porozmawiać
o współczesnym gospodarowaniu
z Mirosławem Wildowiczem i jego żoną Dorotą. Bycie rolnikami
to dla nich powód do dumy, choć
czasy dla rolnictwa niełatwe. Państwo Wildowiczowie zostali docenieni i wystąpili w tym roku w
roli starostów na wojewódzkich
dożynkach.
PS. Apel do Was: jeśli ktoś
ma niepotrzebne archiwalne (z
pierwszych ośmiu lat) numery
„WG-HN”, bardzo proszę o przyniesienie do redakcji. Chciałabym
odtworzyć całe archiwum, a jeszcze ciągle brakuje mi starych numerów. Zapraszamy do współpracy. Podrzucajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły,
listy do 20 października na adres
[email protected]
D
S
▲
Dożynki Gminne 2016
„Plon niesiemy plon...”
Relacja z Dożynek Gminnych
Wzorem lat ubiegłych gminne dożynki
rozpoczęły się od przybycia kolorowego korowodu dożynkowego z zespołami ludowymi i delegacjami z sołectw gminy Gródek
pod scenę amfiteatru nad zalewem w Zarzeczanach. „Plon niesiemy, plon w Gospodarza dom…” – śpiewano. Takim symbolem
plonów były niesione wieńce dożynkowe
przygotowane pieczołowicie.
„Rolnicy zebrali plon, z którego powstał
ten oto chleb. Gospodarzu, prosimy, podziel
go dla wszystkich mieszkańców tak, aby nikomu nie zabrakło tego chleba” – takimi słowami przywitała Wójta Gminy Gródek Wiesława Kuleszę oraz Przewodniczącego Rady Gminy Wieczysława Gościka tegoroczna Starościna Ilona Łukoszyk (żona rolnika
Jakuba Łukoszyka z Gródka), która wraz ze
Starostą Andrzejem Niesterczukiem (rolnikiem z Kolonii Mieleszki) wręczyła chleb
leżący na haftowanym ręczniku. Zgodnie z
tradycją, Wójt podzielił się chlebem z obecnymi na dożynkach mieszkańcami gminy
Gródek. Proboszczowie gródeckich parafii
– prawosławnej – ks. Mikołaj Ostapczuk i
katolickiej – ks. Stanisław Kochanowski –
odprawili krótkie nabożeństwo i poświęci-
li płody rolne oraz wieńce dożynkowe. Tego dnia w odbyły się również nabożeństwa
dziękczynne rolników w podzięce za tegoroczne plony w cerkwi i kościele.
Gródeckie dożynki zaszczycili swoją
obecnością licznie przybyli goście m.in.:
Elżbieta Filipowicz – przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego, Dyrektor Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich, Jolanta Den – Wicestarosta Powiatu Białostockiego, Włodzimierz Konończuk – Burmistrz Michałowa, Anna Grycuk - Radna
Powiatu Białostockiego i Dyrektor Zespołu Szkół w Gródku, Jan Kaczan – członek
zarządu Powiatu Białostockiego, Sławomir
Jakimiuk - proboszcz Parafii Prawosławnej
w Mostowlanach, Piotr Zdrodowski – Komendant Komisariatu Policji w Zabłudowie,
Radni Gminy Gródek wraz z Przewodniczącym. Wójt Wiesław Kulesza podziękował wszystkim rolnikom z gminy Gródek
oraz sąsiednich gmin za pracę, dzięki której codziennie mamy na stole świeży chleb.
Życzył im, aby natura zawsze nagradzała
ich trud urodzajem. Życzenia w stronę rolników kierował również Przewodniczący
Rady Gminy Wieczysław Gościk, Elżbieta
Filipowicz - Dyrektor Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz Jolanta Den
– Wicestarosta Powiatu Białostockiego, która przyznała, że wzorem gospodarza gminy
powiatu białostockiego jest dla niej Wójt
Wiesław Kulesza. Jako wzór radnej powiatu
podała Annę Grycuk, która od wielu lat pełni
tę funkcję. Z okazji niedawnego jubileuszu
zespołowi Prymaki przyznano Honorową
Odznakę Województwa Podlaskiego za zasługi dla naszego województwa. Tę informację przekazała przedstawicielka Urzędu
Marszałkowskiego – Elżbieta Filipowicz.
Uroczystość wręczenia tej odznaki nastąpi podczas późniejszej sesji Sejmiku Województwa Podlaskiego.
- Plony dobre, ceny tak samo, pogoda trochę nie dopisała. Kukurydza i trawa fajne
– powiedział dożynkowy starosta Andrzej
Niesterczuk. Rozmawiałam z kilkoma rolnikami na temat plonów. Nie byli zadowoleni
z jakości tegorocznego zboża, ze względu
na letnie deszcze.
Na scenie amfiteatru zaprezentowały się
gródeckie zespoły działające przy GCK: Jesienny Liść, Razśpiawany Haradok, Chutar,
Kalina, Śpiawaj Dusza, Vena. Gościnnie wy-
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
4
Dożynki
stąpił również zespół Rośnica z Białorusi.
Gwiazdami wieczoru byli: Jorrgus, Prymaki
oraz Adam Kraśko ze znanego telewizyjnego
show „Rolnik szuka żony”. Zabawę poprowadził zespół Lailand z Białegostoku. Niespodziankę przygotowała występująca na
scenie Anna Sadowska z kobietami z Koła
Gospodyń Wiejskich z siedzibą w Słuczance „Ale Babki”. Rapowanie „Anki Rymowanki” podbiło serca publiczności. Grupa
miała również swoje stoisko z wiejskimi,
swojskimi przysmakami.
Imprezie towarzyszył turniej, w którym
wzięły udział trzy drużyny (z Wiejek, Walił-Dworu i Słuczanki), zmagające się ze sobą
w pięciu konkurencjach: obieranie ziemniaków na czas, rzut ciukiem, rzut ziemniakiem
do wiadra, „rolnik na taczce”, zbijanie ziemniakiem butelek z wodą (kręgle ziemniaczane). Wygrała drużyna z Walił-Dworu (14
pkt), drugie miejsce przypadło przedstawicielom Wiejek (10 pkt), a trzecie Słuczanki
(7 pkt). Dziękujemy wszystkim uczestnikom
zabawy oraz sołtysom, którzy zebrali swoich reprezentantów.
Na tegorocznych dożynkach można było
podziwiać aż dwanaście wieńców dożynkowych, które brały udział w konkursie. Trzeba
przyznać, że dawno nie było tak pięknych,
przystrojonych na bogato - kłosami zbóż,
owocami, warzywami, kwiatami. Jury pod
przewodnictwem Ilony Łukoszyk miało nie
lada problem. I miejsce przyznano okazałemu wieńcowi sołectwa z Wiejek, II – z
Walił-Stacji, III – z Walił-Dworu. Pozostali
uczestnicy (Jesienny Liść, Kalina, Razśpiawany Haradok, Koło Gospodyń Wiejskich z
siedzibą w Słuczance oraz sołectwa z Gródka I i Gródka II, Pieszczanik, Mieleszek,
Zarzeczan) zostali wyróżnieni i obdarowani kwiatowymi wieszakami namalowanymi
przez Marię Mieleszko. Od pani Marianny
Apanowicz, która robiła kiedyś wieńce dla
Muzeum Wsi, dowiedziałam się, że „tradycyjny wieniec składający się z 4 lub 6
pałąków, powinien być zakończony koroną
lub krzyżem. Wieńce nowoczesne mają różne kształty, są wyklejane, wyplatane inaczej
– przykładem było piękne dzieło z Wiejek.
W wieńcu powinny być owoce, zboże, warzywa, jagody, to, co wyrośnie na polu, w
ogrodzie, w lesie, musi też być chleb.”
Uczestnicy turnieju i konkursu otrzymali
nagrody ufundowane przez GCK w Gródku.
Takich tłumów dawno nie było na gródeckich dożynkach. Pytając obecnych na
imprezie, słyszałam te same odpowiedzi:
cudowna pogoda (jak wiadomo to podstawa na imprezach plenerowych), no i gwiazdy wieczoru – przede wszystkim Jorrgus i
Prymaki, podczas koncertu których hulały
liczne pary.
Po uroczystościach dożynkowych publiczność bawiła się do godziny 1.00 na zabawie z cyklu zabaw wiejskich przy muzyce
białoruskiej organizowanych przez GCK w
Gródku. Została ona zrealizowana dzięki
dotacji Ministra Administracji i Cyfryzacji.
Sponsorem głównym dożynek była firma
GAZ-SYSTEM S.A. Imprezę wspomogli
również: Sieć sklepów Arhelan oraz Piekarnia „Maja” z Michałowa.
Dziękujemy również Grzegorzowi Kondratowiczowi za płody rolne, sołtysom i
mieszkańcom sołectw za przygotowanie
wieńców dożynkowych i zorganizowanie
drużyn do turnieju dożynkowego, zespołom
za przygotowanie wieńców dożynkowych i
ich występy, starostom tegorocznych dożynek: Ilonie Łukoszyk i Andrzejowi Niesterczukowi, Agnieszce i Marcinowi Wojcieszukom za bele, Annie i Bazylemu Trochimczykom za słomę do dekoracji oraz Helenie Kot
za zboże do dekoracji.
Patronat medialny nad imprezą sprawowali: serwis internetowy BiałystokOnline,
Radio Białystok, Radio Orthodoxia, Wrota Podlasia oraz miesięcznik „Wiadomości
Gródeckie - Haradockija Nawiny”.
D
S
▲
Pierapiouka
Fot. Archiwum Marii Czołomiej
Kobiety z Jesiennego Liścia o dawnych dożynkach
„Tut kolonia twaja, tut maja. Dażali żyto, stawim pierapiouku, ubirajem jaje, a maładzioż usich abliwała wadoj.
I śpiawajuć pieśni. I usie uże
czujuć, szto na hetaj kolonii
dażali żyto. Śpiawali pieśni:”
Dażali żyto, wyhnali wouka,
a u naszaha pana siwa hało-
uka…/ Dażali żyto aż da darożki, u naszaha pana krywyja
nożki./ Dażali żyto, wyhnali
zajca, a u naszaha pana krasiwyja…”. Pierapiouku rabili
na kwadracie 40 cm na 40 cm.
I kałasy ścinali, niaśli na Zielnu święcić. Wytrasali patom
toje zboże i na Preczystu zasia-
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
wali.” (Anna Gogiel, pochodzi z Masiewa, gm. Narewka)
„U nas u Słuczancy tak samo stawili pierapiouku, kusok
chleba kłali, pamahali hetym,
jakija jaszcze nie skończyli. I
usie u wioscy razam kończyli.
Wioska niewialika, drużno było, wiesiało, adny druhich baczyli nakruha. Żali siarpom,
jaszcze u 60. hadach, stawiali
dziesiątki, kab wysachło zboża, poatom zwozili u stadołu.
I małacili, ceły dzień i cełu
nocz. Patom haspadar stawił
abied i pili da rania.” (Nina
Supronowicz, pochodzi ze
Słuczanki)
„Ja wyszywaju. I ostatnio
wyszyła taki obrazek: stajać
snapy u dziesiątkach, siadziać
dwie baby, koszyk z abiedam
i sabaczka. Kaliśniejsza wyszyuka. Tylko nie było takich
szapak na dziesiatkach. Na da-
PAŹDZIERNIK 2016
żynkach za rok treba pakazać,
jak szapki rabiłosia na snapy.”
(Mira Antonowicz)
„Jak chtoś dażau żyto i wiartausia z pola, to ludzi znali,
szto wadoj treba ablici. Tak
było u Słuczancy.” (Irena
Bućko)
„U nas u Łuplancy jak dażynali zboża, był taki zwyczaj.
Niaśli kwietku i pierewiasło.
Haspadara abwiazwali pierewiasłom i haspadar stawił
wodku i zapraszał u hości. Szli
i śpiawali dożynkowyja pieśni.” ( Maria Gościk)
„Da pierapiouki rabili darożku z kamieniau, kab zajczyk moh dabiehczy pa chlebek, jaki lażau pry pierapioucy.” (Ala Sawicka, pochodzi
z Tymianki)
(Wypowiedzi zebrała Dorota Sulżyk)
5
Dożynki
Rolnicy o tegorocznych plonach
i dawnych dożynkach
Piotr Sokołowski z Załuk
Na zboża to nie był za dobry rok, bo za dużo deszczu. Jak
przyszły żniwa, było bardzo ciężko skosić. Ziarno w naszej gminie nie jest dobrej jakości. Owies porósł otawą, był problem
ze skoszeniem. Zboże poczerniało, bo długo musiało stać na
pniu, deszcze padały. Ilość jest, ale jakość niedobra. Ciężko
będzie na rynku sprzedać. To samo z ziemniakami. Jeśli ktoś
posadził na lekkiej, piaszczystej ziemi, to są super. Ale, jak w
wilgotnym miejscu, to pogniły. Późną wiosną w niektórych
miejscach przymrozki złapały, później musiały odrastać na
nowo, nie zdążyły już drugi raz wyrosnąć. Ja akurat nie sieję
kukurydzy, ale widziałem, ze jest super. Dla warzyw dobry rok,
bo mają dużo wilgoci. Fajne buraki, marchew. Gorzej z kapustą, bo napadły różne szkodniki, a ja nie lubię jeść pryskanej.
Nie pamiętam, żeby kiedyś robiono dożynki. Dopiero jak w
Załukach powstał nasz zespół Kalina, zaczęto je organizować. Jak byłem mały, to na koniec żniw na polu zostawiono
pierepiołku. Trochę niezżętego zboża, związywano w połowie
kłosy, ozdabiano kwiatami. Z domu przynoszono chlebek, ser,
które wkładano w pierepiołkę dla myszki. Tak mówiono, żeby myszka miała co jeść, jak zboża nie ma. I tak zostawiano
aż do zaorania.
Bronisław Kazberuk z Podozieran
Jakie plony w tym roku? Nie jest najciekawiej. W tym roku
trzeba było być złodziejem, rolnik musiał kraść ze swojego
pola. Myślałem, że żyto, pszenżyto i owies będą lepsze. Żyto
w granicach 3 ton z hektara. Natomiast gryka w granicach,
tona dwieście, trzysta, a myślałem, że będzie do 2 ton. W tym
roku ciężko będzie ją sprzedać, jest jej tyle, że nikt nie chce
kupować. Producenci kukurydzy w tym roku najwięcej zyskali.
Ziemniaki dobre. Zawsze sadzę na górce i w dole, żeby się zabezpieczyć. Trawy bardzo dobre. W tamtym roku był problem
z sianem i kiszonką. Jutro skończę żniwa, została mi jeszcze
gryka. Kiedyś nie organizowano dożynek, było biednie. Były
pierepiołki, śpiewy.
Wypowiedzi zebrała Dorota Sulżyk
Sprawy Samorządowe
Relacja z XXIII Sesji Rady Gminy Gródek
Obrady XXIII Sesji otworzył Przewodniczący Rady Gminy Wieczysław Gościk.
Po przywitaniu wszystkich przybyłych na sesję oraz przyjęciu porządku obrad nastąpiło
uroczyste podsumowanie konkursu dziennikarskiego „WG-HN” „Zwyczajne (Niezwyczajne) Historie Gródeckich Ludzi”. Dorota
Sulżyk - Redaktor Naczelna „WG-HN”
wraz z Wójtem Gminy Gródek pogratulowali i podziękowali uczestnikom konkursu
oraz wręczyli dyplomy i nagrody. Listę laureatów opublikowano w sierpniowym numerze „WG-HN”. Wszyscy uczestnicy zostali
nagrodzeni rzeczowymi upominkami ufundowanymi przez: Wójta Gminy Gródek,
Nadleśnictwo Waliły, Teatr Dramatyczny
w Białymstoku, Gminne Centrum Kultury
w Gródku. Pani Dorota Sulżyk podziękowała
Sponsorom za wsparcie konkursu.
Wójt Wiesław Kulesza przedstawił informację o swojej pracy w okresie międzysesyjnym (skrót zamieszczamy w tym numerze). Ponadto, przekazał informację Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa
skierowaną do rolników realizujących programy ekologiczne lub programy rolno-środowiskowo-klimatyczne o obowiązku złożenia w terminie do 30 września 2016 r. do
biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji
i Modernizacji Rolnictwa kopii pierwszej i
Fot. Anna Trochimczyk
9 września 2016 r.
Uczestnicy konkursu dziennikarskiego „WG-HN”
trzeciej strony aktualnych planów działalności ekologicznej lub rolnośrodowiskowej.
Wójt odczytał również odpowiedź Wojewódzkiego Urzędu Melioracji Wodnej w Białymstoku w sprawie interwencji Urzędu Gminy Gródek dotyczącej stanu rzeki Supraśl,
powodującego zalewanie graniczących z nią
terenów. Zgodnie z pismem, w dniu 18 sierpnia 2016 r. pracownik Oddziału Terenowego
Wojewódzkiego Urzędu Melioracji Wodnej
w Białymstoku przeprowadził dodatkowy
przegląd rzeki Supraśl pod kątem wnioskowanych prac utrzymaniowych. Oględzin dokonano na gruntach wsi Waliły, Waliły Dwór,
Słuczanka, Królowe Stojło i Piłatowszczyzna.
Stwierdzono, że woda mieści się w korycie
rzeki, której nurt jest odpowiedni, woda płynie – nie zaobserwowano jej stagnowania w
korycie, nie stwierdzono licznych porostów
na jej dnie mających wpływ na poziom wody,
średnia ewidencyjna szerokość dna badanego
odcinka rzeki wynosi 5 m. Zdaniem Oddzia-
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
6
Sprawy samorządowe
łu występowanie miejscowych zastoisk wody
na działkach przyległych do rzeki Supraśl jest
efektem intensywnych opadów atmosferycznych oraz całkowitej degradacji urządzeń melioracji wodnych szczegółowych, za których
stan techniczny (w przypadku gdy gminna
spółka wodna nie prowadzi działalności) odpowiadają właściciele działek. Stwierdzono
jednocześnie, iż obecnie nie zachodzi potrzeba wykonania wnioskowanych prac utrzymaniowych na rzece Supraśl.
Ponadto, Wójt Wiesław Kulesza poinformował, że w kwestii budowy chodnika
na ul. Białostockiej od ul. Kolejowej do ul.
Dworcowej, wystosowaliśmy wniosek do
Powiatowego Zarządu Dróg w Białymstoku
o ujęcie w planie inwestycyjnym na 2017 r.
opracowania dokumentacji projektowej na
wykonanie chodników we wskazanym zakresie i realizację inwestycji przy współfinansowaniu Gminy Gródek.
Radna Anna Petelska odnosząc się do
odpowiedzi Wojewódzkiego Urzędu Melioracji Wodnej w Białymstoku stwierdziła, iż
nieprawdą jest, jak zostało stwierdzone w odczytanym piśmie, że stan rzeki Supraśl jest
dobry. Świadkiem jej zanieczyszczenia jest
chociażby Radna Alina Gościk, która uczestniczyła ostatnio w akcji sprzątania rzeki Supraśl. Radna Alina Gościk potwierdziła, że
wspólnie z wędkarzami oraz uczniami Zespołu Szkół w Gródku brali czynny udział
w sprzątaniu rzeki Supraśl. W wiele miejsc
kajakiem nie dało się dopłynąć, z uwagi na
występujące tam zamulenia. Wójt Gminy
Gródek odpowiedział, że w celu wyjaśnienia tego problemu umówi się na spotkanie
z Marszałkiem Województwa Podlaskiego,
na którym kwestia ta zostanie poruszona.
Ponadto dodał, że przed organizacją spływu
kajakowego zostało zlecone pracownikom
z robót publicznych dokonanie odpowiednich czynności czyszczących, dzięki którym
spływ kajakowy mógł się odbyć.
Następnie Radni zajęli się sprawozdaniem
z wykonania budżetu Gminy Gródek za
I półrocze 2016 r. Było ono omówione na
ostatnim posiedzeniu wspólnym komisji stałych Rady Gminy Gródek. Renata Wysocka- Skarbnik Gminy Gródek dodała, że
najważniejsze kwestie z wykonania budżetu
zostały omówione na posiedzeniu komisji.
Zarządzenie Wójta Gminy Gródek z wykonania budżetu za I półrocze 2016 r. zostało zamieszczone na stronie internetowej w sierpniu, więc każdy zainteresowany ma możliwość zapoznania się z jego treścią. Dochody
zostały wykonane w prawie 56 %, majątkowe
– 55%. Do budżetu Gminy Gródek wpłynęły również środki, które w ramach realizacji
projektów unijnych w ubiegłym roku Gmina
musiała wyłożyć z własnych środków. Łącz-
ne wydatki zostały zrealizowane w ok. 49%,
w tym wydatki bieżące w ok. 50%, a wydatki
majątkowe w 21%. Nadwyżka operacyjna,
czyli różnica między zrealizowanymi dochodami bieżącymi, a wydatkami bieżącymi to kwota ponad 1 mln. zł. Wynik budżetu
jest dodatni na koniec półrocza. Planowane
zadłużenie na koniec roku to 7 743 200 zł i
w stosunku do zaplanowanej kwoty jest to
prawie 39%. Przychody z wolnych środków,
które zostały wypracowane z lat ubiegłych,
oscylują w okolicach 1 mln. zł. Na początku
tego roku został spłacony kredyt zaciągnięty w ubiegłym roku na finansowanie zadań z
udziałem środków unijnych. Na bieżąco jest
też spłacany kredyt zaciągnięty w 2010 r. i
roku ubiegłym oraz odsetki z tytułu obsługi
tych kredytów. Skarbnik Gminy Gródek zapewniła, że na obecnym etapie nie ma jakichkolwiek zagrożeń z tytułu realizacji zadań.
Ze sprawozdaniem Komunalnego Zakładu Budżetowego z wykonania budżetu za
I półrocze 2016 r. Radni zapoznali się już
wcześniej, zostało ono również omówione
na posiedzeniu wspólnym komisji stałych.
Radna Wiera Tarasewicz zasugerowała,
aby przy następnym sprawozdaniu umieścić
przychody, które są poza wpływami za wodę,
ścieki itp. Zapytała, czy zdarzają się jakieś
dodatkowe prace, za które KZB pobiera pieniądze, chodzi o wynagrodzenie, jakie KZB
pobiera z tytułu świadczonych usług. Kierownik KZB Mirosław Gryko wyjaśnił, że
KZB wykonuje zadania zlecone przez Gminę takie jak wynajęcie sprzętu do równania
dróg w ramach działalności statutowej. KZB
działa wyłącznie na podstawie obowiązującego statutu.
Radna Dorota Popławska, w imieniu Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Spraw Społecznych Rady Gminy, odczytała informację
o stanie opieki zdrowotnej na terenie Gminy, do której nie zgłoszono żadnych pytań
i uwag.
Podinspektor Urzędu Gminy Gródek
Stanisław Szemiot przedstawił informację dotyczącą działań w zakresie ochrony
przeciwpożarowej na terenie Gminy Gródek za 2015 r. Radny Piotr Szutkiewicz zapytał, czy samochód gaśniczy, który znajduje
się obecnie w Podozieranach i jest nieużywany, mógłby zostać przeniesiony do OSP
Załuki. Wójt Wiesław Kulesza odpowiedział, że strażacy z OSP w Załukach sprawdzali ten samochód pod kątem technicznym
i stwierdzili, iż wymaga on poniesienia wielu
nakładów finansowych, aby był całkowicie
sprawny technicznie, a z uwagi na fakt, iż jest
możliwość pozyskania wsparcia finansowego
w formie dotacji z Wojewódzkiego Funduszu
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
PAŹDZIERNIK 2016
w Białymstoku, warto jest zakupić używany,
ale sprawny technicznie pojazd.
Przewodniczący Rady Wieczysław Gościk poinformował, że na XXII Sesji Rady
Gminy Gródek Rada Gminy podjęła uchwałę, zgodnie z którą Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Spraw Społecznych Rady Gminy Gródek zostało przekazane zbadanie zarzutów podniesionych w skardze na działalność Wójta Gminy Gródek w zakresie
przydziału lokali komunalnych z mieszkaniowego zasobu gminy. Radna Dorota Popławska odczytała protokół z posiedzenia
Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Spraw
Społecznych Rady Gminy Gródek z dnia 26
lipca 2016 r., zawierający ustalenia z badania
skargi. Na podstawie dokumentacji z badania skargi, Rada Gminy stwierdziła, że Wójt
Gminy Gródek podjął decyzję o przyznaniu
prawa do wynajmu 4 wolnych mieszkań komunalnych w oparciu o rekomendacje Społecznej Komisji Mieszkaniowej, która skrupulatnie przeanalizowała wnioski oraz sytuację społeczno-finansową osób ubiegających
się o lokal komunalny zgodnie z uchwałą Rady Gminy Gródek w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy. W związku z powyższym, Rada Gminy Gródek jednogłośnie
podjęła uchwałę, w której uznała skargę za
bezzasadną.
W kolejnym punkcie Radni zajęli się rozpatrzeniem uchwał (projekty otrzymali wraz
z zaproszeniem na sesję, były one też omawiane na posiedzeniu wspólnym komisji stałych Rady Gminy Gródek 7 września 2016
r.) w sprawach:
- zmiany Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Gródek; Podinspektor Urzędu Gminy Gródek
Urszula Wołosewicz wyjaśniła, że proponowana zmiana dotyczy § 23 ust. 2 Regulaminu i polega na doprecyzowaniu zapisów
dotyczących deratyzacji na terenie Gminy.
- zmiany uchwały w sprawie określenia
wzoru deklaracji o wysokości opłaty za
gospodarowanie odpadami komunalnymi
składanej przez właścicieli nieruchomości, na
których zamieszkują mieszkańcy oraz warunków i trybu składania deklaracji za pomocą
środków komunikacji elektronicznej; Podinspektor Urszula Wołosewicz wyjaśniła,
że proponowana zmiana dotyczy załącznika do uchwały, gdzie wprowadzono zmiany
zgodnie z obowiązującym stanem prawnym.
- zmian w budżecie Gminy Gródek na
2016 r.; Renata Wysocka - Skarbnik Gminy Gródek poinformowała, że zmiany w
planie dochodów i wydatków wprowadzone zostały na podstawie wniosku Dyrektora Przedszkola Samorządowego w Gródku
o zwiększenie o kwotę 546 zł – (wymiana
Sprawy samorządowe
nie ze zwolnienia jest bardzo długa. Wprowadzenie zwolnień od 2017 r. uniemożliwiłoby
złożenie wniosków przedsiębiorcom, którzy
są obecnie zainteresowani. (2 głosy wstrzymujace się podczas głosowania).
- wyboru Zastępcy Przewodniczącej Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Spraw
Społecznych Rady Gminy Gródek; Zgodnie ze Statutem Gminy Gródek, pracami komisji stałych kierują przewodniczący ko-
Fot. Dorota Sulżyk
lamp oświetleniowych). Ponadto, na podstawie wniosku gminy o zwiększenie dotacji celowej z budżetu państwa na realizację zadań
zleconych w zakresie wyposażenia szkoły w
materiały ćwiczeniowe i edukacyjne oraz w
podręczniki w tym do zajęć z języka obcego.
Zwiększono również dotację celową dla KZB
o kwotę 596 zł na modernizację dachu na budynku mieszkalnym ADM – wymiana pokrycia i przebudowa kominów na ul. Chodkiewiczów 25 oraz plan wydatków o kwotę 10.000
zł zgodnie z wnioskiem Dyrektora Zespołu
Szkół w Gródku. Pozostałe zmiany w planie
wydatków zostały wprowadzone w związku
z bieżącą realizacją zadań ustawowych gminy m.in. z naprawą nawierzchni dróg, utrzymaniem przejezdności dróg gminnych oraz
zaplanowanych inwestycji tj. przeniesienie
placu zabaw w Pieszczanikach na działkę Nr
ew. 41, wykonanie monitoringu przy budynku USC w Gródku, rozbudowę oświetlenia
ulicznego w Zarzeczanach.
- zwolnień z podatku od nieruchomości w
ramach pomocy de minimis; Wójt Wiesław
Kulesza wyjaśnił, iż proponowane zwolnienia dotyczyłyby przedsiębiorców inwestujących w tworzenie lub rozwój działalności na
terenie naszej Gminy z jednoczesnym utworzeniem nowych miejsc pracy. Zwolnienia
mogłyby być udzielone na okres od 12 do
36 miesięcy w zależności od liczby utworzonych miejsc pracy. Mówi się, że Gmina
Gródek jest mało atrakcyjna pod względem
przyciągania nowych przedsiębiorców i inwestowania w przedsiębiorstwa na terenie
Gminy, m.in. w związku z Naturą 2000 Podjęcie tej uchwały pozwoli w pewnym stopniu
wpłynąć na decyzje przedsiębiorców, chcących inwestować na naszym terenie, a tym
samym na zwiększenie dochodu do budżetu z PIT, pozwoli znaleźć zatrudnienie dla
mieszkańców gminy, jest szansą na wprowadzenie innego, nowego profilu działalności przedsiębiorców, a co za tym idzie, pozytywnie wpłynie na rozwój oraz wizerunek
naszej gminy. Radny Andrzej Konończuk
zaznaczył, że w jego ocenie niepotrzebnie w
projekcie uchwały wyłączone zostały hotele,
obiekty gastronomiczne i produkcji cieplnej,
ponadto wskazał na oczywistą omyłkę pisarską oraz zwrócił uwagę na zapis w uchwale
dotyczący zwolnienia określonego niniejszą
uchwałą, bowiem ma ono zastosowanie od 1
stycznia 2016 r., choć w ocenie Radnego winno być od stycznia 2017 r. Rok 2016 zbliża się
ku końcowi i aby przyciągnąć przedsiębiorców należałoby zmienić tę datę. Wójt Wiesław Kulesza zgodził się z uwagą Radnego w
kwestii hoteli, obiektów gastronomicznych i
produkcji cieplnej. W kwestii zmiany terminu
wskazał, że procedura od czasu, kiedy przedsiębiorcy występują z wnioskiem o skorzysta-
Nowa zastępczyni Przewodniczącej
Komisji - Dorota Popławska
misji lub ich zastępcy wybrani przez członków komisji. W związku z sytuacją rodzinną,
Przewodnicząca Komisji Oświaty, Kultury,
Sportu i Spraw Społecznych – Radna Katarzyna Rogacz w najbliższych miesiącach
nie będzie mogła pełnić swojej funkcji. Dlatego też członkowie Komisji dokonali wyboru Zastępcy Przewodniczącej, którym została Radna Dorota Popławska. Rada Gminy podjęła uchwałę w sprawie stwierdzenia
wyboru Radnej Doroty Popławskiej na Zastępcę Przewodniczącej przy jednym głosie
wstrzymującym się (głos zainteresowanej).
- zmiany uchwały w sprawie ustalenia wysokości ekwiwalentu pieniężnego za udział w działaniach ratowniczych
lub szkoleniach pożarniczych członków
ochotniczej straży pożarnej; Wójt poinformował, że zmiana tej uchwały jest wynikiem Komunikatu Prezesa Głównego Urzędu
Statystycznego z 9 sierpnia 2016 r. w sprawie przeciętnego wynagrodzenia w drugim
kwartale 2016 r., zgodnie z którym przeciętne
miesięczne wynagrodzenie w tym kwartale
wyniosło 4.019,08 zł, natomiast wysokość
ekwiwalentu nie może przekraczać 1/175 tegoż wynagrodzenia tj. 22,97 zł, w związku z
7
czym proponuje się zmianę stawki z kwoty
23 zł na kwotę 22 zł.
Wszystkie uchwały (z 2 wyjątkami) zostały podjęte jednogłośnie.
Interpelacje, zapytania
i wnioski radnych
Radna Monika Ratyńska poinformowała,
że otrzymała od członków Ochotniczej Straży
Pożarnej w Załukach pismo, z prośbą o jego
odczytanie podczas Sesji Rady Gminy Gródek. Dotyczyło ono złego stanu technicznego
samochodu strażackiego, który prawdopodobnie nie uzyska pozytywnego wyniku badań technicznych pojazdu. Strażacy podczas
jednej z ostatnich akcji nie byli w stanie wyjechać na miejsce pożaru. Wójt Wiesław Kulesza powiedział, że niniejsza sprawa została
już poruszona podczas dzisiejszego posiedzenia. Gmina będzie się ubiegać o dofinansowanie ze środków Wojewódzkiego Funduszu
Ochrony Środowiska na zakup używanego,
ale sprawnego technicznie, pojazdu gaśniczego dla OSP Załuki.
Wójt przekazał informację PGE Dystrybucja, iż w związku z pracami eksploatacyjno-remontowymi na urządzeniach energetycznych zakładu w dniach 12-14 września planowana jest przerwa w dostawie prądu dla
odbiorców w niektórych miejscowościach
na terenie Gminy Gródek. W związku z powyższym Wójt Gminy poprosił zgromadzonych, głównie Sołtysów o poinformowaniu o
tym fakcie mieszkańców oraz przedsiębiorców. Powyższa informacja została również
zamieszczona na stronie internetowej.
Kolejną kwestią, którą Wójt Gminy poruszył w tym punkcie porządku obrad, był
temat związany z planowaną realizacją inwestycji w zakresie Kompleksowego Zagospodarowania Góry Zamkowej. Jedna
z działek, którą obejmuje obszar wykonanej
koncepcji, stanowi własność prywatną. Po
wstępnych rozmowach właściciele tej nieruchomości, nie wyrazili zgody na zaproponowaną zamianę na inną działkę w Gminie,
obecnie skłonni są ewentualnie sprzedać ją
na rzecz Gminy. W związku z powyższym,
Wójt skierował zapytanie do Radnych, jakie
jest ich stanowisko dotyczące ewentualnego
kupna przez Gminę tej działki celem realizacji koncepcji w rozszerzonym zakresie. Radni wyrazili wolę działania zmierzającego do
kupna przez Gminę nieruchomości.
Radny Janusz Michał Cimochowicz zasygnalizował, że kwestia równania dróg powiatowych na wschód od Gródka, budzi wiele
zastrzeżeń. Czynności w tym zakresie wykonywane są niestarannie. Druga sprawa poruszona przez Radnego dotyczyła zaplanowania
w następnym roku środków na przebudowę,
utwardzenie drogi na odcinku Mostowlany –
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
Sprawy samorządowe
Świsłoczany – Zubki – Wierobie. Jest to droga nadgraniczna, która łączy gminę Gródek
i Michałowo, na dodatek łącząca się z drogą
krajową, prowadząca do różnych obiektów
m.in. kultu religijnego, stanowi też szlak turystyczny, w związku z czym Radni powinni
się zastanowić nad realizacją tej inwestycji.
Wójt Gminy Gródek odpowiedział, że
w sprawie wnioskowanej inwestycji drogowej powiat w swoich planach ma realizację
przebudowy omawianej drogi. Natomiast, zamierzenia w zakresie realizacji modernizacji
dróg powiatowych obejmują wiele istotnych
zadań. W kolejnym roku planuje się przebudowę drogi Bobrowniki-Łużany-do granicy
z Gminą Krynki. Obecnie dla Powiatu Białostockiego stanowi ona priorytet, aby zamknąć
pewien etap realizowanych inwestycji w tej
części gminy. Pamiętać również należy, że
realizacja inwestycji przez Powiat na terenie
naszej gminy wiąże się z podziałem finansowania pomiędzy Powiat i Gminę po 50%
kosztów inwestycji. W ubiegłym roku Powiatowy Zarząd Dróg zaproponował, żeby część
wnioskowanego przez Radnego odcinka drogi, została utwardzona, ale z uwagi na problemy z dokumentacją temat upadł. Ponadto
Wójt dodał, że w związku z planowanym ponownym ogłoszeniem naboru wniosków na
przebudowę i modernizację dróg lokalnych
w ramach PROW, Gmina zamierza ponownie
złożyć wniosek na dofinansowanie zadania
w zakresie przebudowy drogi powiatowej
Słuczanka-Waliły-Załuki-Sofipol na odcinku
przez miejscowość Słuczanka. Natomiast Powiat Białostocki ma w planach dodanie jeszcze jednego odcinka drogi w w/w zakresie,
aby w sposób kompleksowy wykonać tę inwestycję, przy czym realizacja będzie możliwa prawdopodobnie w 2018 r., tak jak przy
realizacji inwestycji transgranicznych z uwagi na długi okres rozpatrywania wniosków.
Wójt powiedział, że po interwencjach Radnego, związanych z równaniem dróg, dokonane zostały poprawki. Powiat, tak jak i Gmina
ma w budżecie zabezpieczone środki na ten
cel. Na dzień dzisiejszy, każda interwencja
z naszej strony, jest na bieżąco realizowana
przez Powiat. Część dróg powiatowych jest
w złym stanie i dokonywanie jakichkolwiek
równań nie przynosi oczekiwanych efektów.
Skoro pomimo naszych interwencji brak jest
pożądanych rezultatów, sprawa zostanie ponownie zgłoszona do Powiatowego Zarządu
Dróg.
Radna Wiera Tarasewicz zadała pytanie,
jak wygląda sprawa inwestycji drogowej na
ul. Południowej i ul. Fabrycznej. Poinformowała również, że na początku października
ma się odbyć na terenie Gminy impreza związana z tematem motoryzacyjnym pn. „Wrak
race”, podczas której kierowcy w starych sa-
mochodach będą uczestniczyli w wyścigach
i w związku z tym Radna zadała pytanie, czy
Gmina Gródek objęła patronat nad tą imprezą? Wójt Wiesław Kulesza odpowiedział,
że jeżeli organizatorzy występują o zgodę
na wykorzystywanie dróg powiatowych do
Powiatowego Zarządu Dróg, na drogi leśne
do właściwych organów i przyzwolenie takie otrzymują, to Gmina w pewnym sensie
nie może się wyłamywać i zabraniać organizacji takich zawodów, chyba że byłoby to
uzasadnione szczególnymi okolicznościami,
bowiem w dużym stopniu kolidowałoby to w
kwestiach organizacyjnych. Omawiana impreza będzie się odbywała na ograniczonym
terenie, wyłącznie prywatnym, na podstawie
odpowiedniej umowy. Nie jest to gminny teren, organizatorzy zwrócili się wyłącznie z
prośbą o ewentualną eskortę strażaków ochotników podczas tej imprezy. Wójt ze swojej
strony zainterweniował, aby zachować wszelkie środki ostrożności podczas tych zawodów.
W zakresie drugiego pytania, Wójt Gminy
odpowiedział, że w kwestii wnioskowania o
pozyskanie środków zewnętrznych na przebudowę ul. Południowej i ul. Fabrycznej, planuje się w ramach PROW kolejny nabór, w
którym Gmina zamierza brać czynny udział.
Radna Alina Gościk zawnioskowała o
podsypanie żwirem pobocza drogi Bielewicze-Wiejki, naprawienie mostku nad Zalewem w Zarzeczanach, ponadto zadała pyta-
Fot. Dorota Sulżyk
8
Elżbieta Cywoniuk - sołtys wsi Radunin
nie, czy została już naprawiona droga przy
jeziorze Wiejki oraz jakie są dalsze losy ul.
Młynowej w Gródku. Wójt Wiesław Kulesza poinformował, że jeśli chodzi o ul. Młynową, Gmina planuje złożyć wniosek o dofinansowanie w ramach Programu Rozwoju
Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019, o czym informował
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
PAŹDZIERNIK 2016
szczegółowo w informacji o pracy Wójta w
okresie międzysesyjny. W drugiej sprawie
poinformował, że Gmina jest w posiadaniu
dokumentacji dotyczącej modernizacji tego
mostku, przy czym należałoby ją uaktualnić.
W tym roku zlecone zostaną prace w postaci
przybicia brakujących desek, a w miarę możliwości w następnym roku zabezpieczone
zostaną odpowiednie środki w budżecie na
inwestycję w zakresie pełnej modernizacji.
W bieżącym roku planowane są niezbędne
roboty drogowe w terenie.
Radny Grzegorz Borkowski podniósł
kwestię połączenia Bobrownik z pozostałymi miejscowościami głównie z Gródkiem,
ponieważ są jedynie dwa kursy PKS-u, z których korzystają głównie dzieci. Radny wskazał też, że stan techniczny tych pojazdów w
ocenie Radnego nie jest zadowalający. Zawnioskował też o wyrównanie odcinka drogi
we wsi Bobrowniki. Wójt Wiesław Kulesza
odpowiedział, że Najwyższa Izba Kontroli
kontrolowała kwestie związane z dowożeniem dzieci do szkół i nie stwierdziła nieprawidłowości w zakresie stanu technicznego pojazdów. Ponadto, w umowie z wykonawcą, w tym przypadku ze spółką PKS,
jest zapis, że wykonawca w ramach realizacji przedmiotu umowy jest zobowiązany posługiwać się taborem sprawnym technicznie
posiadającym obowiązujące w tym zakresie
badania, pozwolenia. Gminie przysługuje
również prawo kontroli w tym zakresie. Biorąc pod uwagę wniosek Pana Radnego oraz
innych osób w sprawie połączeń komunikacyjnych, przeprowadzone zostały rozmowy
w kierunku uruchomienia dodatkowego połączenia na okres, który pozwoli, zweryfikować, czy mieszkańcy będą z niego korzystać
i czy połączenie istniejące obecnie nie jest
wystarczające.
Radny Andrzej Konończuk poruszył problem, o którym była mowa podczas posiedzenia Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Gródek,
dotyczący siłowni funkcjonującej w budynku
GCK, która w rzeczywistości jest poza granicami działalności tej instytucji. Zaproponowano przeniesienie siłowni w inne miejsce
np. do budynku OSP w Gródku, natomiast
w miejscu siłowni można by ulokować Dziejopis. Wójt odpowiedział, że zostały podjęte działania w celu uruchomienia Dziejopisu, możliwe że do końca tego roku zacznie
on być bardziej widoczny. Remiza strażacka
była budowana w czynie społecznym i nie
do końca spełnia warunki, aby głównie ze
względów bezpieczeństwa, aby został w niej
umieszczony sprzęt do ćwiczeń. Na chwilę
obecną Gmina nie dysponuje odpowiednim
miejscem na ulokowanie siłowni, ale mamy
na uwadze tę kwestię.
Radna Małgorzata Popławska zawnio-
Sprawy samorządowe
skowała, o wykoszenie drogi w okolicach
działki Pana Ignatowicza w Wierobiach. Radna też wskazała, że naruszony został słup zabezpieczający przejazd przez most na ul. Błotnej.
Sprawy różnie
Sołtys wsi Bobrowniki zauważył, że we
wsi Bobrowniki przy przystanku w pasie drogowym, rosną stare wierzby, których gałęzie
są pochylone, a ich stan zagraża bezpieczeństwu, bowiem opierają się m.in. o słupy i linie energetyczne. Druga kwestia dotyczyła
wniosku o odnowienie tablic ogłoszeń. Wójt
Wiesław Kulesza obiecał, że pozostanie oceniony stan tych drzew i w zależności od oceny
zostaną podjęte czynności w kierunku podcięcia gałęzi lub wycięcia tych drzew.
Przewodniczący Rady Gminy Gródek odczytał pismo stanowiące odpowiedź na wniosek skierowany do Ministerstwa Rolnictwa
i Rozwoju Wsi w kwestii zmiany punktacji
przy naborze wniosków o dofinansowanie z
PROW-u. Zgodnie z jego treścią, obniżono
punktację dotyczącą podstawowego dochodu
gminy w ramach planowanego naboru wniosków na zadania w zakresie gospodarki wodno-ściekowej.
Dyrektor GCK Jerzy Ostapczuk zaprosił
wszystkich na imprezę dożynkową w Gminie
Gródek organizowaną w dniu 10 września nad
zalewem w Zarzeczanach.
Sołtys wsi Bielewicze podziękował dyrektorowi GCK oraz pracownikom KZB w
Gródku za pomoc w zorganizowaniu zabawy
Informacja o pracy Wójta w okresie międzysesyjnym
(skrót)
Poprzednia Sesja Rady Gminy Gródek odbyła się w dniu 20 lipca
2016 r. Uchwały przyjęte na Sesji są realizowane na bieżąco.
1.W okresie międzysesyjnym wydałem szereg zarządzeń:
• W sprawie określenia sposobu wykonania uchwał Rady Gminy
Gródek (podjętych na XXII Sesji Rady Gminy);
• W sprawie zmian w budżecie Gminy Gródek na 2016 r.;
• W sprawie ustalenia terminu składania wniosków o przyznanie pomocy finansowej uczniom szkół podstawowych i gimnazjum, funkcjonujących na terenie Gminy Gródek, na zakup podręczników i
materiałów edukacyjnych w ramach Rządowego programu pomocy
uczniom w 2016 r. – „Wyprawka szkolna”;
• W sprawie przedstawienia informacji o przebiegu wykonania budżetu gminy za pierwsze półrocze 2016 r. oraz z wykonania planów
finansowych samorządowych instytucji kultury;
• W sprawie umorzenia należności pieniężnych mających charakter
cywilnoprawny (należność w łącznej kwocie 543,97zł z tytułu zaległości w opłacaniu czynszu najmu lokalu - umorzona z powodu nieskutecznego postępowania egzekucyjnego);
• W sprawie założeń do projektu budżetu Gminy Gródek na 2017 r.;
• W sprawie przygotowania materiałów planistycznych do budżetu
na 2017 r.;
• W sprawie zwołania zebrania wiejskiego dla wyboru członka rady
sołeckiej;
• W sprawie powołania Gminnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego;
• W sprawie zmiany planu finansowego Urzędu Gminy Gródek na
2016 r. obejmującego plan budżetu i jednostki;
• W sprawie naboru na stanowisko podinspektora do spraw budownictwa i gospodarki komunalnej w Urzędzie Gminy Gródek.
2. W zakresie ewidencjonowania przedsiębiorców będących osobami fizycznymi w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności
Gospodarczej, do Urzędu Gminy Gródek wpłynęły 2 wnioski o wpis
do Ewidencji, 2 wnioski o zmianę wpisu, 3 wnioski o wpis informacji
o zawieszeniu działalności gospodarczej, 2 wnioski o wpis informacji
o wznowieniu działalności, 4 wnioski o wykreślenie z Ewidencji oraz
2 zgłoszenia o zgonie przedsiębiorcy skutkujące wykreśleniem wpisu
z Ewidencji z urzędu. Przedłożone wnioski zostały przekształcone na
formę dokumentu elektronicznego i przekazane za pośrednictwem
platformy usług administracji publicznej do Centralnej Ewidencji i
Informacji o Działalności Gospodarczej.
9
w Bielewiczach. Poinformował również, że
między posiadłością Pana Kochanowicza przy
drodze głównej w Bielewiczach jest przewrócone drzewo, którym należy uprzątnąć.
Sołtys Wsi Wiejek zawnioskowała o zwrócenie uwagi kierowcy, który wozi dzieci z
Wiejek do szkoły, ponieważ dostała zgłoszenie od rodziców, że jeździ niebezpiecznie.
Sołtys wsi Radunin zawnioskowała o
przebudowę przepustu między działkami o
nr geod. 533 a 534.
Po przyjęciu protokołu XXII Sesji Rady
Gminy, Przewodniczący Rady Wieczysław
Gościk zamknął obrady XXIII Sesji.
W relacji wykorzystano protokół XXII Sesji Rady Gminy.
D
S
▲
3. W zakresie spraw inwestycyjnych:
• W dniu 23 sierpnia 2016 r. zakończona została ocena formalna
wniosków przyznanie dotacji w ramach Konkursu dotacji w zakresie przygotowania lub aktualizowania programów rewitalizacji dla
gmin z województwa podlaskiego realizowanego w ramach Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna 2014-2020. Do konkursu
przystąpiło 45 gmin z obszaru województwa podlaskiego na łączną
wnioskowaną kwotę 2 946 318,36 zł. Do oceny merytorycznej zostało skierowanych 45 wniosków, w tym wniosek Gminy Gródek na
„Opracowanie Lokalnego Programu Rewitalizacji Gminy Gródek
na lata 2016-2020”. Wniosek przewiduje wyodrębnienie 1 obszaru
(nie więcej niż 10% terenu gminy i 30% mieszkańców) w centralnej
części Gródka. Wstępna koncepcja planowanych kierunków działań
rewitalizacyjnych przewiduje 3 główne kierunki działań, tj.:
1) zmniejszenie bezrobocia, m.in. poprzez organizację kursów podnoszących kwalifikacje i umiejętności,
2) aktywizację wszystkich grup mieszkańców, m.in. poprzez aktywne
uczestnictwo w kulturze, edukacji i turystyce, a także poprzez dostosowanie budynków użyteczności publicznej do potrzeb osób niepełnosprawnych,
3) poprawę stanu środowiska naturalnego oraz wizerunku obszaru,
m.in. poprzez remont ciągów pieszo-jezdnych, zagospodarowanie
Góry Zamkowej.
Tworzenie Lokalnego Programu Rewitalizacji będzie odbywało się
przy partycypacji społecznej na etapie diagnozy sytuacji, jak również
na etapie identyfikacji głównych problemów, propozycji działań rewitalizacyjnych oraz wdrażania i monitoringu. Kwota całkowita realizacji zadania wynosi 35 700,00 zł, w tym wkład własny gminy 3
570,00 zł (tj. 10% całkowitych kosztów zadania). Obecnie Komisja
Konkursowa prowadzi ocenę merytoryczną nadesłanych wniosków
w ramach w/w konkursu.
• W dniu 24 sierpnia 2016 r. dokonano odbioru zadania realizowanego przez Komunalny Zakład Budżetowy pn.: „Modernizacja dachu
na budynku mieszkalnym ADM przy ul. Chodkiewiczów 25 – wymiana pokrycia i przebudowa kominów” za kwotę 48 720,00 zł brutto. Wykonawca firma MAXI-DOM s.c. Jarosław Karpowicz i Alfred
Kosiński z siedzibą w Białymstoku udzielił 36-miesięcznej gwarancji
na wykonane roboty.
• Komunalny Zakład Budżetowy zlecił firmie PROMLECZ Sp. z o.o.
z siedzibą w Białymstoku wykonanie dokumentacji projektowej w
zakresie:
1) budowy wodociągu i kanalizacji sanitarnej do działek Nr 2057/15
- 2057/23 w ulicy dojazdowej (droga gminna) z ulicy Piaskowej w
Gródku oraz do działek Nr 2086/14 - 2086/24 w ulicy dojazdowej
(droga gminna) do ulicy Agrestowej w Gródku;
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
10
Sprawy samorządowe
2) budowy odcinka wodociągu na działkach Nr 477, 483, 493 do
działki Nr 209 w Waliłach o długości ok. 200 m.
• W dniu 25 sierpnia 2016 r. zostały zakończone roboty budowlane
polegające na remoncie budynku świetlicy w Mieleszkach, uszkodzonego w wyniku kolizji samochodu osobowego ze ścianą zewnętrzną
budynku. Roboty zostały wykonane na podstawie umowy Nr 11/2016
z dnia 12 sierpnia 2016 r. przez firmę: DU-ALL Zakład Remontowo-Budowlany Wojciech Luszewski z siedzibą w Michałowie za kwotę
8.364,00 zł brutto.
• W dniu 24 sierpnia 2016 r. została przyjęta od wykonawcy dokumentacja niezbędna do wykonania studni głębinowej w ramach realizacji zadania pn. :”Budowa głębinowej studni wierconej (SW-3)
służącej do zasilania wodociągu gminnego, usytuowanej przy stacji uzdatniania wody w Gródku”. Koszt wykonania dokumentacji:
7.616,00 zł brutto.
• Od 1 września 2016 r. ruszył nabór wniosków na 2017 r. w ramach
„Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na
lata 2016-2019”. Źródło finansowania realizacji Programu stanowią
środki z budżetu państwa i wynosi ono 50 % kosztów kwalifikowalnych inwestycji. Na budowę, przebudowę lub remont dróg gminnych
województwa podlaskiego przeznaczona została kwota 29.661.013
zł. Gmina Gródek w ramach w/w Konkursu przygotowuje wniosek
na przebudowę ulicy Młynowej w Gródku.
• W ramach bieżącego utrzymania dróg dokonano podsypki żwirem
dróg w miejscowościach: Zubry, Podozierany, Wiejki oraz ul. Kolejowej w Waliłach-Stacji. Dokonano naprawę chodnika przy ul. Północnej w Gródku.
• Zlecono wykonanie aneksu do projektu przebudowy drogi we wsi
Waliły w zakresie zmiany nawierzchni jezdni.
• Złożono zapytanie ofertowe na wykonanie remontu nawierzchni drogi gminnej do wsi Downiewo, obejmującego położenie nawierzchni
emulsją asfaltową i kruszywem.
4. W dniu 28 lipca 2016 r. w Gródku zostało podpisane porozumienie o współpracy Gminy Gródek z Rejonem Grodzieńskim
(Białoruś) w zakresie realizacji wspólnych przedsięwzięć inwestycyjnych na swoich terytoriach, w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska - Białoruś - Ukraina 2014-2020, w tym: remontu
lub budowy obiektów infrastruktury turystycznej, sportowej, obiektów służących społeczności lokalnej, budowy i remontu dróg, a także
realizacji wspólnych przedsięwzięć w zakresie kultury i zachowania
historycznego dziedzictwa, opracowania i druków przewodników
turystycznych, albumów i map turystycznych – dla strony polskiej i
białoruskiej.
5.Dnia 30 sierpnia 2016 r. Gmina Gródek gościła przedstawicieli przedsiębiorców z obwodu Witebskiego z Białorusi. Głównym
celem spotkania była wymiana doświadczeń w zakresie rozwoju i
wspierania małej i średniej przedsiębiorczości oraz turystyki w ramach współpracy transgranicznej.
6.W wyniku ogłoszonego zamówienia prowadzonego w trybie
przetargu nieograniczonego na realizację zadania pn. „Dowóz
dzieci niepełnosprawnych z terenu gminy Gródek do placówek
szkolno-wychowawczych” zamówienia udzielono Panu Ryszardowi
Grzywacz - przedsiębiorcy prowadzącemu działalność gospodarczą
pod firmą Regularny Przewóz Osób Ryszard Grzywacz z siedzibą w
Wyszkowie.
7. W wyniku ogłoszonego zamówienia prowadzonego w trybie
przetargu nieograniczonego na realizację zadania pn. „Dowóz
dzieci z Zespołu Szkół i Przedszkola Samorządowego w Gródku w roku szkolnym 2016/2017 i 2017/2018 na podstawie zakupionych biletów miesięcznych” zamówienia udzielono firmie PKS
Białystok S. A. z siedzibą w Białymstoku.
8.W ramach bieżącej działalności Urzędu Gminy wydano: 8 decyzji o warunkach zabudowy; 2 decyzje o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego; 12 decyzji zezwalających na usunięcie drzew
i krzewów.
9.W związku z rezygnacją Pani Zenaidy Kondrusik – członka
Rady Sołeckiej Sołectwa Gródek II, stosownie do postanowień
Statutu Sołectwa, zwołałem na dzień 18 września 2016 r. zebranie wiejskie dla wyboru nowego członka Rady Sołeckiej. Zebranie
odbędzie się o godz. 16,00 w sali konferencyjnej Gminnego Centrum
Kultury.
10. W minionym okresie odbyły się kolejne imprezy plenerowe z
cyklu zabaw - tym razem w Królowym Moście i w Bielewiczach, a
także kolejna edycja największej z cyklicznych imprez – Siabrouskaja Biasieda. Przed nami Dożynki Gminne, które odbędą się jutro - 10
września 2016 r. w amfiteatrze nad zalewem w Zarzeczanach.
11. Grupa 12 mieszkanek naszej Gminy uczestniczy w projekcie
„Senior – Aktywny Obywatel Puszczy Knyszyńskiej”, realizowanym przez Stowarzyszenie LGD Puszcza Knyszyńska przy dofinansowaniu z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Uczestnikami Projektu jest 40 seniorów w wieku 60 i więcej lat z
gmin: Gródek, Czarna Białostocka i Wasilków. Projekt ma na celu
zwiększenie aktywności i zaangażowania seniorów w sprawy publiczne ich najbliższego otoczenia.
Fot. archiwum UG w Gródku
12.Ponadto, w minionym okresie uczestniczyłem:
- w posiedzeniach komisji stałych Rady Gminy Gródek;
- w spotkaniu w Komendzie Miejskiej Policji w Białymstoku;
- w uroczystym rozpoczęciu roku szkolnego 2016/2017 w Zespole
Szkół w Gródku oraz w Niepublicznej Szkole Podstawowej w Załukach;
- w spotkaniu Zarządu OSP w Załukach.
Zakupiony sprzęt ratowniczo - gaśniczy dla jednostki
Ochotniczej Straży Pożarnej w Gródku - kamera termowizyjna FLIR została sfinansowana z dotacji w kwocie 3500 zł
z budżetu Województwa Podlaskiego, pozostałą kwotę w wysokości 2820,97 zł sfinansowano z budżetu Gminy Gródek.
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
Na zakończenie, na prośbę Doradcy z Ośrodka Doradztwa Rolniczego,
za pośrednictwem Państwa Radnych i Sołtysów, chcę przypomnieć
rolnikom realizującym programy ekologiczne lub programy rolno-środowiskowo-klimatyczne o obowiązku złożenia w terminie do 30
września 2016 r. do biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i
Modernizacji Rolnictwa kopii pierwszej i trzeciej strony aktualnych
planów działalności ekologicznej lub rolnośrodowiskowej. Szczegółowe informacje w tym zakresie zostały opublikowane na stronie
internetowej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
PAŹDZIERNIK 2016
Gródek, dnia 9 września 2016 r.
Wójt Gminy Gródek, mgr Wiesław Kulesza
11
Rozmowa
Od urodzenia wiedziałem, że będę rolnikiem
Dorota Sulżyk: Trudno ustalić z Tobą termin wywiadu. Nie
bywasz prawie w domu.
Mirosław Wildowicz: Akurat
mamy ciężki czas. Trwają żniwa
kukurydziane, od rana do nocy.
A to dopiero półmetek. A kukurydzy dużo, wszędzie kukurydza rośnie. Dziś święto, to odpoczywamy.
DS: Byliście starostami na
tegorocznych Dożynkach Wojewódzkich. To ogromne wyróżnienie, doceniono Was.
MW: Czuliśmy się docenieni.
Zadzwoniono do nas z Urzędu
Wojewódzkiego i zapytano, czy
zgodzilibyśmy się być starostami. Zgodziliśmy się.
DS: I jak było na dożynkach
w Szumowie?
MW: Byliśmy mile zaskoczeni, że przyjęto nas tak bardzo ciepło i gościnnie. Małżonka burmistrza Szumowa opiekowała się nami. Były dwie pary
starostów, my byliśmy tą parą
prawosławną. W cerkwi witaliśmy chlebem Arcybiskupa Jakuba. Potem na dożynkach wręczaliśmy chleb Marszałkowi.
DS: Jesteście dość młodą rodziną, która zajmuje się rolnictwem. Czy pamiętacie ten
moment, kiedy zdecydowaliście się nim zająć?
MW: Nie byliśmy jeszcze
małżeństwem. Ja to miałem we
krwi. Od urodzenia wiedziałem, że będę rolnikiem, że to
jest moje przeznaczenie. Jesteśmy rolniczą rodziną z dziada
pradziada. W 1905 r. powstały
tu kolonie Bielewicze. Pradziadek Aleksander Doroszkiewicz
dostał swój „uczastek” właśnie
tu, gdzie teraz gospodarujemy.
Zasadził na podwórku wtedy 5
lip, jedna rośnie do dzisiaj. Córka pradziadka wyszła za mąż za
mojego dziadka Wildowicza z
Borek. Mój ojciec był jedynym
synem (miał jeszcze 3 siostry) i
został na gospodarstwie. W 1999
r. przejąłem po rodzicach 24-ha
gospodarstwo. Dorota wiedziała, że zostajemy na gospodar-
stwie. Jej dziadkowie z Wiejek
też byli rolnikami. Braliśmy ślub
29 sierpnia 2004 r., a miesiąc
wcześniej było otwarcie obory.
DS: Jak wyobrażaliście sobie to życie na gospodarstwie?
Czy właśnie tak, jak wygląda
teraz?
MW: Nie zdawałem sobie
sprawy, że tak szybko się to potoczy, że tak trzeba zwiększać
produkcję. Nastąpił duży skok
techniczny. Zaczynaliśmy od
20 krów. To było wtedy dużo.
Dziś mamy ponad 200 sztuk bydła, z czego 100 krów. I prowadzimy gospodarstwo średnie z
wielkich. Większe mają po 200,
300, 500. Kilkanaście lat temu
ciągnik 30 czy 60 był nowoczesny, a dziś to ciągnik ogrodniczy. Tato jeździ nim do Gródka,
taki traktor do przejażdżek. Na
polu już takie nie pracują.
Dorota Wildowicz: Pamiętam, jak wychodziłam za mąż,
znajomi mówili, że będę raz w
tygodniu do Gródka do sklepu
przyjeżdżać po chleb i kilogram
kiełbasy, bo nie będzie nas stać
na więcej z rolniczego życia.
DS: Funkcjonowało chyba
inne spojrzenie na rolnictwo.
Zastanawiam się, kiedy było
łatwiej być rolnikiem – teraz
czy kiedyś? Dawniej te zmiany tak szybko nie następowały.
MW: Ci dawni rolnicy mieli trudniej fizycznie, ale łatwiej
psychicznie. Na wszystko mieli czas. Kiedyś rolnictwo było
bardziej zgodne z naturą. Zimą
się odpoczywało, doiło się tych
kilka krów, szło się spać z kurami. A dzisiaj, zapalasz światło i
można pracować. Można przez
całą noc orać. Dziś jest ciężko
i fizycznie, i psychicznie. Kiedyś, jeśli rolnik miał coś zakontraktowane, to wiedział, za ile
sprzeda. A dziś jak wyprodukuje, to nie wie, czy zarobi, czy
będzie musiał się dołożyć. Za
mleko dostaje się grosze, trzeba
nadrabiać ilością. Z jednej gałęzi
produkcji nie da się teraz wyżyć.
Fot. Sylwester Jarocki
Wywiad z Mirosławem i Dorotą Wildowiczami
Od lewej: Mirosław, Filip, Gabrysia, Kuba i Dorota
DS: Czyli dzisiejszy rolnik
musi też być biznesmenem?
MW: Jak najbardziej. Kilka
dni w miesiącu spędzam przy
biurku przy papierach. Trzeba
faktury przygotować i opłacić.
Muszę też mieć czas na czytanie
prasy specjalistycznej, żeby być
na bieżąco. Trzeba iść z duchem
czasu, żeby nie zostawać w tyle, wprowadzać unowocześnienia, jeździć na szkolenia, kształcić się.
DS.: To w czym specjalizuje
się Wasze gospodarstwo?
MW: Oprócz krów mlecznych
(produkcja mleczna jest podstawą), hodujemy też buhaje na
mięso. Mamy 140 ha własnych,
resztę dzierżawimy, obrabiamy
220 ha. Siejemy głównie kukurydzę i użytki zielone. Mamy 3
obory – w jednej krowy mleczne,
w drugiej – jałówki i cielęta, w
trzeciej – byki. Wszystkie zgodne ze standardami. Najnowsza
jest z 2003 r. Świadczymy też
usługi dla okolicznych rolników.
W 1999 r. produkowaliśmy 50
tys. litrów mleka rocznie. Teraz
jest 800 tys. litrów rocznie, cel
wyznaczony 10 lat temu został
osiągnięty. (Dorota przyniosła
gazetę z 2006 r. z artykułem, w
którym Mirek wyznaczył cel do
osiągnięcia do 2016 r. – 800 tys.
litrów rocznie!). Zatrudniamy
do pomocy pracownika z Ukra-
iny. Ciężko jest znaleźć kogokolwiek do pomocy. Przez 500 +
nie opłaca się niektórym pracować. A w gospodarstwie jest ciągła praca. Krowy trzeba nakarmić, wydoić. Każdy chce mieć
dziś weekend. A tu się praktycznie pracuje 24 godziny na dobę.
Przy dojeniu zastępuje mnie też
czasem Doroty brat. Pilnuje gospodarstwa, jak nas nie ma.
DS.: No właśnie, możecie sobie pozwolić na jakieś wyjazdy?
MW: Możemy. Co roku, staramy się gdzieś pojechać. W listopadzie wyjeżdżamy na Wyspy
Zielonego Przylądka. Współpracujemy z różnymi firmami.
I w ramach programu lojalnościowego zaproponowano taką
wycieczkę.
DW: Mirek jest w naszym
województwie ambasadorem
marki New Holland produkującej maszyny w Europie i na
świecie.
MW: Współpracujemy z firmą Adler Agro, oni są przedstawicielem marek New Holland i
Pottinger. Jesteśmy gospodarstwem partnerskim firmy Pottinger (światowa wiodąca marka
specjalizująca się w produkcji
przyczep). Zapraszają mnie na
różne spotkania, promuję te maszyny, testuję je, udzielam wywiadów na ich temat. Ostatnio
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
12
szkół. Zdałem papiery do Technikum Rolniczego w Michałowie, ale okazało się, że zlikwidowano je. Zaproponowano mi
zawodówkę o specjalizacji mechanik maszyn rolniczych. Potem było technikum samochodowe i, żeby uniknąć wojska,
studia zaoczne – Wychowanie
Obronne, na których zrobiłem
licencjat.
DS: Czy pomoc dotacji ze
środków unijnych jest odczuwalna w Waszym gospodarstwie?
MW: Jest. Pomogły nam zakupić maszyny. Tylko podej-
MW: Mamy tu 5, 6 klasę
ziemi. Jeśli deszcze są w granicach norm, to kukurydza zasilana obornikiem i nawozami
może lepsza wyrosnąć na piasku niż na dobrej glebie.
DS: Słyszałam, że w tym
roku kukurydza obrodziła.
Zresztą to widać.
MW: Nie pamiętam, kiedy
ostatnio tak obrodziła. Raz na
20 lat taki rok na kukurydzę
się trafia. Zboże słabe. W tamtym roku było odwrotnie. Susza
wysuszyła kukurydzę. Ze słomą w tym roku jest problem.
Marna, zagrzybiona. I nie ma
jej, jeździliśmy po 30-40 km
po słomę.
DS: Jesteście rolnikami.
Czy to powód do dumy?
MW: Jestem z tego dumny. Myślę, że żona też (Dorota przytakuje). Nigdy się tego
nie wstydziłem. Ja się cieszę
z tego, co robię. Wiadomo, że
bywa różnie. Szkoda tylko, że
czasy są ciężkie i opłacalność
jest na niskim poziomie. Jeszcze 2-3 lata temu można było
przyzwoicie się utrzymać z samego mleka. Dziś ciężko.
DS: Czy dzieci garną się do
rolnictwa?
MW: Kuba interesuje się maszynami, zagląda, biega po gospodarstwie. Dziś prosił swoją
Fot. Łomżyńskie24.pl
miałem przez tydzień duży ciągnik ponad 300-konny, ale słabo go wykorzystałem, bo deszcze padały. Byłem w fabryce
maszyn w Belgii, w Anglii, na
targach światowych maszyn w
Hannowerze. Byliśmy z Dorotą w Austrii w fabryce maszyn.
Przy okazji przez 2 dni zwiedzaliśmy też miasta.
DS: Widać, że maszyny rolnicze są Twoją pasją.
MW: Tak, chociaż to droga
pasja. Marzeniem moim był zakup nowej sieczkarni do kukurydzy, którą kupiliśmy 2 lata temu.
Teraz dobrze się pracuje. Cho-
Rozmowa
ciaż jak pracujesz kilkanaście
godzin, to nawet z najwygodniejszym sprzętem jest ciężko.
Mamy ciągnik 170-konny marki
New Holland kupiony w 2005
r., w 2009 r. kupiliśmy ze środków unijnych 100-konny ciągnik, w 2012 r. prawie 300-konny ciągnik. Jest jeszcze przyczepa samozbierająca, no i mniejsze
współpracujące maszyny. Marzę
o jeszcze większym ciągniku i
jeszcze większej przyczepie.
DS.: Gospodarstwo jest nowoczesne, zmechanizowane.
Dorota, jakie masz w nim obowiązki?
DW: Od kiedy urodził się Filip, czyli od 2 lat, głównie zajmuję się domem, trójką dzieci
i rodziną. Ale przedtem moim
obowiązkiem było dojenie krów,
na pole nie wyjeżdżałam.
DS: Czy Twoje wykształcenie ma związek z wykonywanym zawodem?
MW: Ukończyłem kilka
rzewam, że przez te dotacje
maszyny podrożały.
DS: Ostatnio rozmawiałam
z sołtysem wsi Bielewicze na
temat tego, jak bardzo ta Wasza wieś jest rozrzucona.
MW: Do 1905 r., była tu
zwykła ulicówka tak jak wszędzie, potem gospodarze podostawali „uczastki” i powstały
kolonie. Na te nasze miejsca
mówią Ostrowo, czyli wyspa,
jesienią, zimą i wiosną wszystko było zalane. Jesteśmy na takiej wyspie. Wkoło jest droga
do Straszewa, niedaleko szosa.
Tereny zostały zmeliorowane,
ale do tej pory podsypujemy
drogę. Jak deszcz napada wiosną i jesienią, to ta woda stoi,
bo jest takie gliniaste podłoże
– „siwak”.
DW: Jak w sierpniu zasiadł w
tym torfie nasz ciągnik z przyczepą, to wyglądało przerażająco. Dopiero następnego dnia
udało się go wyciągnąć.
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
Fot. Sylwester Jarocki
Pańśtwo Wildowiczowe jako starostowie na Dożynkach
Wojewódzkich 2016 w Szumowie
Gabrysia: Uwielbiam tu
mieszkać. Zachody słońca są
przepiękne, cisza, spokój.
Kuba: Tak. Bo tu jest fajniej.
Mogę z tatą jeździć ciągnikami.
Bawię się z ciotecznym bratem
w gospodarstwo. Próbujemy w
piaskownicy robić silos z trawy,
ale ciągle nam gnije.
DS: Mieszkacie tak trochę
na odludziu. Nie brakuje Wam
ludzi?
MW: Tą drogą można dojechać jeszcze do trzech rodzin.
Mamy tyle pracy i zajęć, że zajmujemy się głównie pracą i rodziną. W Gródku jak zaczyna
się weekend, to zauważam, że
jest spokojniej. U nas cały czas
jest praca.
DW: Na początku myślałam,
że będzie dziwnie.
DS.: Z czego najbardziej jesteście dumni?
MW: Z tego, że mamy taką
wspaniałą rodzinę. W rodzinie
jest siła.
DS: A o czym marzycie?
DW: O tym, żebyśmy byli
zdrowi.
MW: Jeszcze musimy tu jakieś ogrodzenie zrobić, piękny
ogród ozdobny. Trzeba zadbać
o estetykę.
Kuba: Ja marzę o wielkim gospodarstwie. Wyobrażam sobie,
jak to będzie wyglądało za 40
Koszenie kukurydzy
panią w szkole o zwolnienie na
koszenie kukurydzy. Ja robię
silosy. I Kuba z bratem robią
swoje. Nadzieja jest, że będzie
komu przekazać gospodarstwo.
DS: Pytanie do dzieci. Cieszycie się, że mieszkacie na
wsi, a nie np. w Gródku?
PAŹDZIERNIK 2016
lat. Pamiętasz tato, jak kosiliśmy u tego pana? Wielkie silosy, maszyny gigantyczne. Chcę
mieć syna, który będzie miał
jeszcze większe gospodarstwo
ode mnie.
R
D
S
▲
Wydarzenia
Sprzątanie Świata 2016
nu środowiska naszej gminy. W ramach zbiórki zostało odebranych
kilkadziesiąt worków zawierających miedzy innymi butelki, puszki,
kawałki opakowań z tworzyw sztucznych, kartony, opakowania po
produktach spożywczych oraz zużyte opony, które zalegały w okolicach Zarzeczan, Gródka, Walił-Stacji i Dzierniakowa.
mgr Wiesław Kulesza
Wójt Gminy Gródek
Fot. Dorota Sulżyk
Fot. archiwum UG w Gródku
16 września 2016 r. na terenie Gminy Gródek przeprowadzona została akcja „Sprzątanie Świata 2016”, zorganizowana przez
Urząd Gminy Gródek przy współpracy Nadleśnictwa Waliły i Zespołu Szkół w Gródku.
Tego samego dnia w ramach akcji „Sprzątanie Świata 2016”, kilka
osób z Grupy Gospodyń Gródeckich wraz z radnymi – Małgorzatą
Popławską i Dorotą Popławską opieliło w czynie społecznym rabaty przy rondzie przy kościele i Rzemieślniczej. (d.s.)
Wspólne sprzątanie rzeki Supraśl
Fot. archiwum UG w Gródku
Fot. arciwum PZW w Gródku
Akcja „Sprzątanie świata” została przeprowadzona w związku z
międzynarodową kampanią, odbywającą się na całym świecie w trzeci weekend września. Polega ona na zbiorowym sprzątaniu śmieci,
zalegających poza miejscami przeznaczonymi do ich składowania,
a jej celem jest wzrost świadomości ekologicznej społeczeństwa.
Tegoroczna edycja odbyła się pod hasłem „Podaj dalej... drugie
życie odpadów” i miała na celu promowanie poszanowania zasobów i efektywnej segregacji odpadów oraz uświadomienie Polaków
o ich wpływie na środowisko i ilość wytwarzanych odpadów podczas codziennych czynności.
13
W szlachetnej inicjatywie brali udział uczniowie gimnazjum wraz z
wychowawcami oraz pracownicy urzędu gminy i Nadleśnictwa Waliły. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy worek z logo ogólnopolskiej akcji „Sprzątanie Świata”, a najaktywniejsi i najbardziej
zaangażowani uczniowie zostali nagrodzeni plecakami i gadżetami
ekologicznymi. Akcja przyczyniła się do poprawy wizerunku i sta-
W sobotę 03.09. 2016r. Bractwo Cerkiewne Św. Mikołaja w Białymstoku na czele z przewodniczącym p. Janem Kochanowiczem
zorganizowało społeczną akcję wspólnego sprzątania rzeki Supraśl.
Jak co roku w akcję oczyszczania doliny rzeki Supraśl z kajaków
włączyli się członkowie Koła Wędkarskiego w Gródku, w tym młodzież i nauczyciele Zespołu Szkół w Gródku.
Alina Gościk
UWAGA! MIESZKAŃCY GMINY GRÓDEK
Przypominamy, iż zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2016 r. poz. 250),
zwanej dalej ustawą oraz § 3 pkt 2 Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Gródek przyjętego uchwałą Nr
XXII/171/16 Rady Gminy Gródek z dnia 20 lipca 2016 r.: Właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez
uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik
uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. W przypadku stwierdzenia niewykonania obowiązków wynikających z ustawy, Wójt Gminy Gródek wydaje decyzję nakazującą wykonanie
obowiązku. Wykonywanie decyzji podlega egzekucji w trybie przepisów ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz. U. z 2016 r. poz. 599 z późn. zm.).
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
14
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
PAŹDZIERNIK 2016
15
Wieści z GCK
Jak w raju
3 września Grupa Gospodyń Gródeckich
wraz z zaprzyjaźnionymi osobami zwiedzała
w Warszawie 24 Międzynarodową Wystawę
„Zieleń to życie” . Rok temu spodobało nam
się tak bardzo, że tym razem przyjechaliśmy
nawet liczniejszą grupą (25-osobową). Tak
jak w ubiegłym roku bilety wstępu zasponsorowała nam Agnieszka Żukowska (bratowa Basi Niczyporuk) – dyrektor Targów,
organizatorka wydarzenia, której z całego
serca dziękujemy. Taka wystawa to uczta
dla oka, chyba każdy się z tym zgodzi. Było
pięknie i inspirująco.
Wystawa „Zieleń to życie” to targi nie tylko dla osób zawodowo zajmujących się zielenią, ale także dla tych, którzy szukają inspiracji do urządzenia własnego ogrodu lub
balkonu. Podczas wydarzenia prezentowane były rośliny do ogrodu i domu – tysiące
gatunków i odmian w rozmaitych formach i
kształtach. Targi trwały od 1 do 3 września.
Uczestniczyło w nich ponad 300 wystawców z Polski, Holandii, Niemiec, Francji,
Belgii, Danii, Litwy, Chin, Wielkiej Brytanii,
a także Ekwadoru, Kolumbii, Tajlandii, Kenii, Ugandy, RPA. Wystawcy pokazali ofertę
w kilku działach: m.in. rośliny do ogrodów
i parków, do dekoracji wnętrz, kwiaty cięte, doniczkowe, wyposażenie i dekoracje,
Fot. Edyta Rosiak
Grupa Gospodyń Gródeckich na wystawie „Zieleń to życie” w Warszawie
technika i technologie, a także wydawnictwa
książkowe. Można było wziąć udział w licznych pokazach i warsztatach.
Odwiedziło ją więcej osób niż w ubiegłych
latach, a to między innymi za sprawą nowej
hali wystawowej - sektora florystycznego Flower Expo Polska, w którym zaprezentowano kwiaty cięte i doniczkowe. Chyba rzeczywiście poczuliśmy się jak w raju - mnóstwo kolorów, zapachów i oryginalnych kompozycji stworzonych z kwiatów ciętych. Chyba tylko w raju chodzą panie w gerberowych
sukniach! Po raz pierwszy w życiu widzieliśmy dwumetrowe róże. Przekonaliśmy się,
że nadal w modzie są stare wiejskie byliny
– lilie, jeżówki, dzielżany, werbeny… W tegorocznym ogrodzie pokazowym zaprezentowano ogród stylizowany na galerię sztuki.
W galerii swoiste dzieła sztuki, czyli nowe
odmiany roślin zostały oprawione w ramy, jak
obrazy. W centralnej części powstał staw kąpielowy, także oprawiony w ramę, który przyciągnął liczne osoby spragnione wyciszenia i
odpoczynku po rajskim spacerze.
D
S
▲
Zapraszamy
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
16
Wieści szkolne
14 września 2016r. na boisku wielofunkcyjnym „Orlik 2012” przy
Zespole Szkół w Gródku w ramach Europejskiego Tygodnia Sportu
2016 zorganizowano „Europejski Turniej Piłkarski”. Klasy III-VI pojawiły się z przygotowanymi flagami i transparentami. Część zawodników i kibiców przyszła w dobranym do barw wybranego państwa
stroju. W szkole i na boisku było słychać okrzyki i pieśni kibiców.
Fot. archiwum ZS w Gródku
Wyniki w kategorii klas III-IV i najlepsi zawodnicy w poszczególnych zespołach:
I miejsce klasa IIIc (Hiszpania) – Dawid Seweryn
II miejsce klasa IVa (Niemcy) – Mateusz Gabiec
III miejsce klasa IIIa (Portugalia) – Jakub Sokołowski
IV miejsce klasa IIIb (Francja) – Gabriela Bura
V miejsce klasa IVb (Polska) – Szymon Bielenia
Najlepszym strzelcem turnieju został Damian Mielesza, bramkarzem Dawid Sinkiewicz.
Wyniki w kategorii klas V-VI i najlepsi zawodnicy w poszczególnych zespołach:
I miejsce klasa VIb – Gabriel Grycuk
II miejsce klasa VIa – Daniel Maluga
III miejsce klasa Vab – Krystian Szeląg
Najlepszym strzelcem turnieju został Fabian Leonowicz, najlepszym bramkarzem Kaspar Wojtkielewicz.
1 września w Zespole Szkół w Gródku. W Szkole Podstawowej
w Gródku rozpoczęło naukę 251 uczniów, z tego 14 w klasie pierwszej, w Gimnazjum w Gródku - 103 uczniów.
Lekcja bezpieczeństwa dla pierszaków
Fot. archiwum ZS w Gródku
Fot. Alina Gościk
26 października 2016r. w klasie I a (wych. Maria Abramowicz)
odbyła się lekcja na temat bezpieczeństwa w drodze do szkoły. Dzieci odwiedził kierownik Posterunku Policji w Gródku, starszy aspirant - Grzegorz Bazyluk.
Podczas spotkania pierwszoklasiści nauczyli się zasad przechodzenia przez przejście dla pieszych, właściwego zachowania się w
czasie jazdy samochodem i rowerem. Uczniowie przypomnieli sobie
znaki drogowe znajdujące się w pobliżu szkoły oraz numery telefonów alarmowych. Poznali również znaczenie odblasków, ich rolę w
polepszeniu widoczności ucznia w drodze do szkoły, zwłaszcza w
okresie jesienno- zimowym. Na zakończenie zajęć policjant rozdał
dzieciom odblaski i ulotki edukacyjne. W spotkaniu uczestniczyła
również pani pedagog Ewa Bielawska oraz wychowawca świetlicy
- Ewa Gąsowska.
Maria Abramowicz
Europejski Tydzień Sportu 2016 – Bądź aktywny
Europejski Tydzień Sportu to Ogólnoeuropejska kampania realizowana pod hasłem „BeActive” (Bądź aktywny), która ma zachęcić
do aktywnego trybu życia w ciągu obchodów Tygodnia oraz przez
cały rok. Ambasadorami drugiej edycji są: Zosia Klepacka, Jerzy
Janowicz, Oktawia Nowacka, Czesław Lang, Marta Domachowska,
Maciej Lepiato, Justyna Kozdryk i Artur Siódmiak. Europejski Tydzień Sportu ma zapoczątkować nowe działania oraz opierać się na
już istniejących, udanych przedsięwzięciach o charakterze europejskim, krajowym, regionalnym lub lokalnym. W Polsce realizowany
jest przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
Na zakończenie rozgrywek młodzi sportowcy zostali nagrodzeni
pucharami, statuetkami i medalami zakupionymi ze środków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Gródku.
Każda klasa otrzymała też poczęstunek w nagrodę za świetną zabawę
i zaangażowanie w działania. Organizatorem turnieju była p. Alina
Gościk, sędzią p. Marcin Józwowicz.
(a.g.)
Mistrzostwa Szkoły w Indywidualnych Biegach
Przełajowych
22 września 2016r. nauczyciele wychowania fizycznego zorganizowali Mistrzostwa Szkoły w Indywidualnych Biegach Przełajowych.
Zawody wyłoniły najlepszych biegaczy, którzy reprezentować będą
naszą szkołę i gminę podczas mistrzostw powiatu białostockiego w
Supraślu. Serdeczne dziękujemy p. Ewie Zabłockiej za opiekę medyczną, wszystkim nauczycielom za pomoc w przeprowadzeniu zawodów oraz Radzie Rodziców za ufundowanie medali.
(a.g)
Narodowe czytanie
Po raz kolejny na początku września cała Polska uczestniczyła w
czytaniu utworów znanych twórców. W tym roku było to „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza. Do tej akcji przystąpiło Gimnazjum im.
Rodu Chodkiewiczów w Gródku. Narodowe czytanie przygotowały
panie bibliotekarki i polonistki. Koordynatorem akcji była pani Anna
PAŹDZIERNIK 2016
17
Wieści szkolne
ba, która czytała fragment „Quo vadis”, miała na głowie symboliczny laur, taki, jaki niegdyś nosił cezar. (Gabriela)
Nie podobało mi się, nie lubię takiej literatury. Takie akcje nie powinny być organizowane, bo to zainteresowało niewiele osób. (Sandra)
Podsumowanie projektu
Kondratowicz. Fragmenty lektury czytały panie - dyrektor Anna Grycuk, wice-dyrektor Danuta Garkowska, dyrektor Biblioteki Gminnej
w Gródku – Elżbieta Jarocka-Mieleszko, nauczycielki – Anna Gwizdak, Krystyna Giegiel, Irena Matysiuk, Grażyna Kamieńska i uczennica Izabela Trochimczyk. W trakcie słuchania młodzież oglądała
fragmenty filmu Jerzego Kawalerowicza, a na zakończenie wysłuchała piosenki „Quo vadis, domine”. Irena Naliwajko przypomniała
uczniom najważniejsze fakty z życia Henryka Sienkiewicza. (i.m.)
Narodowe czytanie To dobry pomysł, ponieważ dzięki takiej akcji, ktoś, kto nie lubi czytać książek, może zainteresować się czytaniem. Jednak powinny to być lektury nowsze i łatwiejsze do czytania. (Karina)
To ważny utwór w literaturze polskiej. Podobało mi się, że nauczyciele czytający mieli na sobie stroje typowe dla starożytnych
Rzymian. (Paula)
Było ciekawie. Powitano nas okrzykiem „Salute Romanum”. Oso-
Fot. archiwum ZS w Gródku
Fot. archiwum ZS w Gródku
26 września 2016 roku odbyło się podsumowanie projektu „Poznajmy naszych europejskich sąsiadów”, napisanego przez Tamarę
Bielkiewicz i Elżbietę Romańczuk, a współfinansowanego przez Ko-
Uczestnicy wycieczki do Wilna w czerwcu 2016 r.
misję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w gminie Gródek.
Odbył się kiermasz słodkości, z którego dochód przeznaczony był
na Radę Rodziców Zespołu Szkół, wystawa zdjęć oraz prezentacja
multimedialna z wycieczki do Wilna. (e. r.)
Okruchy historii Ziemi Gródeckiej (14)
Milicja Obywatelska
Milicję Obywatelską utworzono w Polsce po zakończeniu II
wojny światowej na podstawie
Manifestu Lipcowego PKWN
oraz dekretu o powołaniu MO z
7 października 1944 roku. Pod
względem terytorialnym organizacja MO dostosowana była do
podziału administracyjnego kraju, a na jej najniższym szczeblu
działały posterunki.
Posterunek MO w Gródku mieścił się w budynku przy ulicy Białostockiej 12, w którym od frontu znajdowała się siedziba Gromadzkiej Rady Narodowej. Na
podwórzu, oprócz zabudowań
gospodarczych i miejscowego
aresztu był poniemiecki bunkier, który powstał w czasie wojny. Zburzono go w latach sześćdziesiątych. Zadaniem milicji było utrzymanie ładu i porządku publicznego, walka z przestępczością, ochrona mienia państwowego i obywateli oraz zapewnie-
nie bezpieczeństwa publicznego.
Oprócz milicji na terenie Gródka
nie było innych służb mundurowych. W gromadzie – najbliżej
była Strażnica Wojsk Ochrony
Pogranicza w Wierobiach, potem
w Jaryłówce. Obie formacje MO
i WOP ściśle ze sobą współpracowały.
W 1961 roku komendantem
Posterunku MO w Gródku był
Ferdynand Kurzelowski. W sprawozdaniu z rocznej działalności
załogi posterunku za okres od
1.01.1961 r. do 30.12.1961 r.
przygotowanym na sesję GRN
komendant pisał: „Praca dochodzeniowa: ogółem wszczętych
dochodzeń – 90, z tego: kradzieże – 29, bimbrownictwo – 1, spekulacja – 8, chuligaństwo – 1, z
art.23 ustawy o zwalczaniu alkoholizmu – 2, sprawy inne – 49.
Zatrzymano osób: ogółem 61, z
tego: na gorącym uczynku przestępstwa – 30, za chuligaństwo i
przebywanie w miejscu publicznym w stanie nietrzeźwym – 31,
prokurator wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu – 6.”
Milicja w swoich działaniach
miała silne wsparcie ze strony
osób cywilnych zorganizowanych w strukturach Ochotniczej
Rezerwy Milicji Obywatelskiej.
W szeregach ORMO w Gródku i
okolicznych wsiach zrzeszonych
było ponad 100 osób. Oddziały w
gromadzie Gródek i sąsiednich
powstały zaraz po zakończeniu
działań wojennych i pełniły służbę aż do stanu wojennego w 1980
roku. Wszyscy ochotnicy mogli
zgłosić się do drużyn poprzez milicjanta lub inną osobę. ORMO–
wcy społecznie pomagali w akcjach, zabezpieczaniu okolicznych imprez i zabaw ludowych
oraz innych działaniach. Słowa
podziękowania i uznania mogli
usłyszeć na, organizowanych co-
rocznie przez posterunek Milicji
Obywatelskiej, balach z okazji
Dnia ORMO.
Żeby dostać się do milicji trzeba było mieć ukończoną co najmniej szkołę podstawową. W
trakcie pracy należało następnie
kończyć szkołę średnią. Umundurowanie milicjantów miało na
początku w całości stalowy kolor, potem pojawiły się inne fasony z ciekawszą kolorystyką.
Broń, którą mieli na wyposażeniu to: kbk, pałka, pepesza. Praca
była ciężka, bo było mało ludzi.
Milicjant w tamtych czasach był
zdany tylko na siebie. A teren był
obszerny. Milicjanci mieli obejmować opieką przydzielone gromady (ówczesne jednostki samorządu terytorialnego). Na przykład Jerzy Matysiuk (rodowity
mieszkaniec Gródka, zasadniczą
służbę wojskową pełnił w jednostce WOP, w październiku 1954
roku przeszedł do milicji, ukoń-
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
18
czych, uzyskując wykrywalność
w granicach 90 procent. Wśród
zaistniałych przestępstw zanotowano 3 włamania do obiektów
państwowych, 8 prywatnych, 4
wypadki drogowe i kilkanaście
faktów pędzenia bimbru. W po-
Fot. album „Gródek w starej fotografii”
li w pogoń. Dojechali do Bobrowy. Samochód udało się zatrzymać, złodzieje pouciekali. W samochodzie były łupy – alkohol,
żywność, inne artykuły z włamania. Jeden z milicjantów pojechał
na „emce” po pomoc, drugi został
Funkcjonariusze MO i WOP: Jerzy Matysiuk, Mikołaj Michałowski, Eugeniusz Biegluk i Zygmunt Matusik
na straży, do pilnowania znaleziska. Dopiero około południa nadjechała pomoc, milicjanci mogli
wrócić z akcji do Gródka. Dla domowników to nie była nowość.
Rodziny miały świadomość, że
służbę funkcjonariusze pełnili zawsze, i w dzień i w nocy, jeśli zachodziła taka potrzeba.
Na naradzie służbowej podsumowującej pracę placówek milicyjnych w województwie białostockim za 1982 rok, zastępca komendanta wojewódzkiego
MO, płk Bolesław Kustra wymienił Gródek jako jednostkę przodującą. W sprawozdaniu podano,
że w 1982 roku przeprowadzono
tu 48 postępowań przygotowaw-
Fot. Sylwester Jarocki
czył szkołę podoficerską, pracował na posterunku w Gródku (aż
do odejścia na emeryturę z końcem września 1978 roku) obejmował swoim nadzorem w zakresie bezpieczeństwa następujące miejscowości i ich okolice:
Gródek, Bobrowniki, Zubki, Mostowlany, Wiejki, Stacja Waliły,
Załuki, Królowy Most.
Do najczęstszych przestępstw
należały włamania, kradzieże,
wykroczenia drogowe, podpalenia. W okolicy istniał temat pędzenia samogonu. Złapany winowajca musiał odbyć karę zatrzymania, najczęściej w miejscowym areszcie, który pełnił swoją niechlubną rolę w budynkach
przy posterunku. Swoje obowiązki milicjanci wykonywali przeważnie pieszo, na rowerze, nieraz pociągiem, czasami udało się
zorganizować transport konny na
furmankach. Dopiero w latach
60. w Gródku pojawił się motocykl, tzw. „emka”. Kierowcą
był Włodzimierz Adamczyk. Jego szwagier pracował w Komendzie Głównej Milicji Obywatelskiej w Warszawie i pomógł pozyskać motocykl. Wiele lat później do Gródka zakupiono „gazik” (GAZ).
Zdarzały się ciekawe sytuacje. Kiedyś w Żedni stwierdzono włamanie do sklepu. Nocny
motocyklowy patrol milicjantów
z Gródka znajdował się na szosie do Białegostoku w okolicach
Wideł. Nadjechał samochód osobowy marki „Warszawa” i widać
było, że ucieka. Milicjanci ruszy-
Historia
Szkolenie dla przesiębiorców
29 września w GCK odbyło się szkolenie informacyjne pt. „Możliwości finansowania działań w zakresie rozwoju przedsiębiorczości,
aktywności lokalnej i wsparcia inwestycji lokalnych 2014-2020 na
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
równaniu z 1981 rokiem liczba
przestępstw wzrosła o 4 (głównie
włamania i kradzieże) przy jednoczesnym wzroście wykrywalności. Do rozmiarów przestępczości
trzeba doliczyć jeszcze 215 ujawnionych wykroczeń.
Siedzibą gródeckiego posterunku milicji od 1981 roku był nowy
funkcjonalny budynek przy ulicy Michałowskiej. Załoga liczyła wówczas 5 osób. Komendantem był st. sierż. sztab. Eugeniusz
Biegluk, pełniący tę funkcję od
13 lat. Pracowali również: sierż.
sztab. Paweł Janiuk, st. sierż. Mikołaj Kardasz, st. sierż. Wincenty
Fidziukiewicz, plut. Leon Gryko.
Zdaniem komendanta Bieglu-
ka największym problemem były
wtedy bimbrownictwo i kradzieże
mienia społecznego. Dozorcy źle
pilnowali. Dostawali często pobory za to, że w nocy spali. Któregoś
razu, na przykład, sprawcy ukradli dwa akumulatory stojące przy
samej budce dozorcy. Mogliby też
zabrać całą budę ze śpiącym stróżem, ale co im z takiego robotnika – nie wzięli. O melinach bimbrowniczych komendant mówił,
że większe zostały zlikwidowane,
a pozostałe są na „muszce”. Problemy nieletnich pomagali rozwiązywać nauczyciele.
Na przełomie lat 80. w gminie
Gródek w dalszym ciągu istniała liczna grupa obywateli zrzeszonych w oddziale Ochotniczej
Rezerwy Milicji Obywatelskiej
(ORMO). W 1982 było zgłoszonych 156 członków, a wśród
nich znalazło się 30 dobrze pracujących dziesięciolatków. Pracę ORMO w Gródku nadzorował
wówczas Paweł Janiuk. W czasie
istnienia MO komendantami Posterunku Milicji Obywatelskiej
w Gródku byli również: Włodzimierz Grycuk, Stefan Kołodziejczyk, Włodzimierz Nikołajuk,
Julian Porębski, Konstanty Tarasewicz, Ferdynand Kurzelowski, Włodzimierz Bekisz, Paweł
Janiuk.
W kwietniu 1990 roku, w konsekwencji zmian ustrojowych
kraju, Milicja Obywatelska została przekształcona w Policję.
W
O
T
▲
terenie LGD Puszcza Knyszyńska”. Szkolenie dotyczyło pozyskiwania środków finansowych na rozwijanie działalności gospodarczej,
było skierowane głównie do przedsiębiorców i osób planujących
rozpoczęcie działalności gospodarczej. Zostały omówione ogólne zasady przyznawania pomocy finansowej w ramach konkursów
przewidzianych przez LGD Puszcza Knyszyńska (kto może ubiegać
się o dofinansowanie, zakres projektów, planowane kwoty wsparcia)
oraz zasady i dokumentacja dotyczące naboru wniosków w ramach
działania: rozwijanie działalności gospodarczej.
Planowany nabór wniosków (należy je złożyć bezpośrednio w
siedzibie LGD Puszcza Knyszyńska) na Rozwijanie działalności
gospodarczej od 24 października do 7 listopada 2016 r.; wniosków
w ramach przedsięwzięcia Udostępnianie społeczności dziedzictwa
kulturowego LGD Puszcza Knyszyńska od 14 do 28 listopada 2016
r.; wniosków w ramach przedsięwzięcia Usługi reintegracji społeczno-zawodowej oraz wsparcia zatrudnienia od 18 października do 2
listopada 2016 r. . (d.s.)
PAŹDZIERNIK 2016
19
Wydarzenia
130-lecie Kolei Poleskiej w Sokolu
Fot. Sylwester Jarocki
Przewozów Regionalnych Jarosławowi Glazerowi oraz dyrektorowi Leszkowi Lulewiczowi z
departamentu Urzędu Marszałkowskiego oraz burmistrzowi
Michałowa - za reaktywację linii, wręczając album „Gródek w
starej fotografii”. Andrzej Kasperowicz, który zebrał tego dnia dużo pochwalnych słów, podkreślił, że jest szczęśliwy, że udało
się przywrócić kurs pociągu, na
razie w wersji weekendowej, ale
ma nadzieję, że w przyszłości będzie jeździł regularnie. Dyrektor
Jarosław Glazer zgłosił chęć kontynuowania w następnym roku
W grudniu 1886 r. ruszył pierwszy pociąg na trasie Białystok-Baranowicze. Po 130 latach udało się reaktywować weekendowe
przejazdy na linii Białystok – Waliły. 4 września w Sokolu odbyła się uroczystość upamiętniająca 130-lecie Kolei Poleskiej pod
hasłem „Pociągiem na grzyby”.
Organizatorami imprezy byli:
Towarzystwo Przyjaciół Sokola, Stowarzyszenie Sympatyków
Kolejnictwa „Kolejowe Podlasie”
przy wsparciu gmin: Michałowo
i Gródek, PKP PLK w Warszawie oraz Banku Spółdzielczego w
Białymstoku. Uroczystości zastały połączone ze Świętem Grzyba.
„Proszę wsiadać, drzwi zamykać, pociąg odjeżdża.” Wszystkich zebranych tymi słowami
przywitała Barbara Pacholska
(prezes Towarzystwa Przyjaciół
Sokola) oraz Marcin Siekierko
– dyrektor GOK w Michałowie.
Pani Barbara bardzo ciepło mówiła o wsi Sokole i aktywności
jej dawnych i dzisiejszych mieszkańców. Sami wybudowali peron na pocz. lat 60., żeby nie chodzić na stację do Żedni. Burmistrz
Michałowa Włodzimierz Konończuk (gospodarz przedsięwzięcia), Wójt Gminy Gródek Wiesław Kulesza (współgospodarz
przedsięwzięcia) oraz inicjator
powrotu weekendowego pociągu
Andrzej Kasperowicz w ramach
podziękowania za podjęcie decyzji o przywróceniu pociągu linii
Białystok – Waliły zostali obdarowani przez Towarzystwo Przyjaciół Sokola figurkami własnoręcznie zrobionych sokołów. Takie sokoły otrzymali również inni
zasłużeni goście. Wójt Wiesław
Kulesza podziękował – dyrektorowi PKP PLK w Białymstoku Andrzejowi Kiermanowi, dyrektorowi Podlaskiego Oddziału
Fot. Sylwester Jarocki
Od lewej: Barbara Pacholska, Wiesław Kulesza, Andrzej
Kasperowicz i Włodzimierz Konończuk
stron, zawiera 122 zdjęcia pozyskane od 42 osób.
Budynek Warsztatowni CPL
w Sokolu zamienił się w olbrzymią kolejową salę wystawową.
Można było obejrzeć wystawę
modeli kolejowych „Kolej w miniaturze”, wystawę biletów kolejowych ze zbiorów Aleksandra
Kurstaka (patronat nad tymi wystawami objął Wójt Gminy Gródek Wiesław Kulesza), wystawę
zabytkowych kolejowych eksponatów ze zbiorów Stowarzyszenia
Sympatyków Kolejnictwa „Kolejowe Podlasie”. Jerzy Tokajuk
z Klubu Turystyki Rowerowej
Wystawa modeli kolejowych „Kolej w miniaturze”
połączeń kolejowych.
Ważnym momentem uroczystości była promocja książki Andrzeja Kasperowicza „130 lat Kolei
Poleskiej”. Barbara Pacholska
przedstawiła go jako społecznika, pasjonata historii regionalnej,
kronikarza wsi Sokole. Książka
wydana kosztem autora, liczy 90
Eskapada przygotował specjalny znaczek na 130-lecie Kolei Poleskiej w wersji limitowanej (60
sztuk), który został błyskawicznie
sprzedany. Nasza Gmina miała
swoje stoisko promocyjne obok
Towarzystwa Przyjaciół Sokola.
D
S
▲
Rozmowa
„Piknik Kolejarski w Sokolu” - 8.10.2016 r.
Ostatnie dwa pociągi weekendowe w tym roku przyjadą 8 i 9 października. W związku z tym Burmistrz Michałowa, CPL
Sokole i GOK Michałowo ZAPRASZAJĄ na „Piknik Kolejarski w Sokolu” 8 października (sobota) 2016 r., godz. 10:20 –
17:00 oraz podsumowanie sezonu kursowania pociągów 2.VII – 9.X.2016 „Pociągiem weekendowym do Puszczy Knyszyńskiej Białystok - Waliły”.
W programie m.in.: stoiska gminy Michałowo i CPL Sokole, Towarzystwa Przyjaciół Sokola, Przewozów Regionalnych,
PKP PLK Zakładu Linii Kolejowych „Bezpieczny Przejazd”, Lasów Państwowych Nadleśnictwa Żednia, Parku Krajobrazowego Puszczy Knyszyńskiej; mini wystawa modeli kolejowych „Kolej w miniaturze” Stowarzyszenia Sympatyków Kolejnictwa„Kolejowe Podlasie”, zwiedzanie zabytkowego Domu Ludowego im. I Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego, wystawa
poplenerowa „Barwy Sokola”, bufet, dania regionalne i z grilla, koncert zespołu „Chutar” z GCK Gródku, Dyskoteka „Pod
semaforem” przy ognisku (poprowadzi DJ Łukasz Rybałt z „Kolejowego Podlasia”), gry, zabawy i konkursy.
Odjazd pociągów w sobotę i niedzielę (8-9.X.2016) z Białegostoku do Sokola i Walił godz. 9:00, powrót do Białegostoku
godz. 17:17
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
20
Architektura
Wzornik zabudowy drewnianej - część 2
Układ przestrzenny wsi ulicówki – Kołodno (geoportal.gov.pl)
Równie istotną, a w pewnych sytuacjach
ważniejszą sprawą niż wygląd i kształt budynków jest ich wzajemne usytuowanie.
Wzornik zabudowy, jako zbiór zasad powinien określać również zasady urbanistyczne, czyli te odpowiadające za układ
przestrzenny całej miejscowości lub jej
części.
Większość wsi w naszej Gminie ma
układ „ulicówki” z charakterystycznym
dla naszego regionu usytuowaniem budynków na wąskich działkach: z frontu domów szczytem do ulicy, dalej szeregiem
budynków inwentarskich w jednej linii z
domem i zamykającą działkę stodołą, usytuowaną równolegle do ulicy. Tworzy to
spójną kompozycję zarówno w widoku z
ulicy jak i od strony pól. Estetykę powtarzających się szczytów domów w widoku
z ulicy zauważali mieszkańcy i tradycją
stało się jej podkreślanie przez zdobienie
domów snycerką, dekoracyjnym układem
szalówki, barwnym malowaniem i zakładaniem ogrodów kwiatowych w wąskim
pasie pomiędzy domem a ulicą. Szereg
stodół z drugiej strony zabudowy zamykał kompozycję w panoramicznym widoku wsi – z dominującym elementem
– wrotami stodół z krzyżowym układem
stężeń. Całość dopełniały drewniane płoty i ogrodzenia – od ulicy zawsze z prostym pionowym układem sztachet, od pól
– z poziomych żerdzi, jako wygrodzenia
dla zwierząt gospodarskich. Historia tego
układu sięga do XVI w., najmłodsze wsie
w tym układzie powstawały jeszcze na początku XX w. Z biegiem lat ubywa kolej-
nych budynków tworząc wyrwy w kompozycji wsi. Gorszy skutek niesie jednak
nowa, niedopasowana zabudowa łamiąca
kompozycję.
Planując nową zabudowę lub modernizację już istniejącej często dostrzegamy,
że dawny typ zabudowy nie odpowiada
nowoczesnym wymaganiom użytkowym
– domy są zbyt małe, nie ma miejsca do
parkowania samochodu, na wąskiej działce nie zawsze znajdziemy zewnętrzną dyskretną przestrzeń rekreacyjną. Stąd nowe,
często wzięte z katalogu budynki budowane na szerszych działkach na obrzeżach
wsi – takie rozwiązanie nie pomaga zachowaniu ładu przestrzennego. Tymczasem możliwe jest nawiązanie się z nową
funkcją do starej zabudowy. Układ zabudowy działek w ulicówkach ma na tyle
dużą powierzchnię i jest wystarczająco
rozległy, by pomieścić współczesny dom
wraz z całą infrastrukturą – garażem, częścią rekreacyjną, ogrodem. W wymaganej
linii zabudowy przy ulicy można usytuować garaż połączony z częścią gospodarczą o bryle nawiązującej do tradycyjnego,
niewielkiego domu drewnianego. Planując
duży dom, jeżeli działka nie znajduje się
we wsi, gdzie odbywa się intensywna gospodarka rolna, można zdecydować się na
modny w ostatnich latach dom o kształcie
stodoły, usytuowany w linii istniejącej zabudowy tego typu.
Istotnym elementem układu wsi są ogrodzenia. Tradycyjne drewniane płoty zastępowane są często tanimi odlewanymi w
Chinach imitacjami kutych krat. Drewnia-
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
PAŹDZIERNIK 2016
ne płoty tworzące mozaikę kolorów, ale
ciągłą płaszczyznę ograniczającą ulicę to
także nierozłączny element malowniczości podlaskich wsi. Wprowadzenie przęseł
metalowych skutkuje powstaniem wyrwy
w ogólnej kompozycji jak brak jednego z
domów. Dzieje się tak dlatego, bo płot stojąc na granicy ulicy, jest z perspektywy
patrzącego tak samo widoczny jak stojący
nieco dalej budynek. Niedopuszczalne są
także wahania wysokości płotów – stawiając od ulicy parkan wysokości 1,8m mówimy sąsiadom - „wasza wieś kończy się za
tym płotem”. W większości wsi sztachety
mają wysokość 1,1-1,3 m. Dowolne zawsze były wzory sztachet i kolor. Przerwy
między deskami wynosiły od 2 do 7 cm.
Mimo, że działki nie były obszerne i
dość gęsto zabudowane, znajdywano na
nich miejsce dla drzew – od strony ulicy
sadzono jesiony, lipy i dęby. Z tyłu działki, w pobliżu wybiegów dla zwierząt rosły
wierzby i topole, które z racji swoich właściwości osuszały teren lub drogę na znaj-
Wzory i układ sztachet. (rys. M. Tur)
dujące się za stodołą pole. Obecnie drzewa
znikają z krajobrazu wsi, a są takim samym
elementem historycznego krajobrazu kulturowego jak architektura.
T
:M
T
▲
Pytania do autora dotyczące treści
artykułów proszę przesyłać na adres
e-mail:
[email protected]
Prace konkursowe
21
Trójąt bermudzki
ła, ja częściej byłam utrudnieniem niż pomocą. Warsztat stolarski na wyciągnięciu ręki to
prawdziwy raj dla młodego człowieka, który
zawsze wpadał na ,,genialne” pomysły. Dostępność drewna, gwoździ i kleju była czymś
wspaniałym. To, co tworzyło się w mojej głowie nigdy nie wychodziło pięknie w moim
wykonaniu, więc szybko porzucałam jedne
pomysły na rzecz drugich, o wiele wspanialszych. Jednak największym wyzwaniem było stworzenie domu na zaliczenie projektu w
szkole. Wiedziałam, że z moimi możliwościami wykonanie tego zajmie lata. Tyle czasu nie
miałam, a reszta dziewczyn nie miała pomysłu na wykonanie go. Zwróciłam się z prośbą do wujka, pokazałam mu projekt i miałam
nadzieję, że może za jakiś czas znajdzie chwilę na to. Wujek, jako specjalista od planów i
nych rzeczy, których nawet nazw nie jestem w
stanie wymienić. Z jakichś drewnianych bolców i deseczek powstała balustrada na balkonie, którego pierwotnie w planie absolutnie
nie było. Domek wyszedł cudowny i potwornie ciężki, bo oprócz parteru i pietra dostałyśmy jeszcze w gratisie dach. Najtrudniej miały jednak dziewczyny, bo z racji tego, że w
dniu prezentacji domków nie mogłam być w
szkole, one musiały tłumaczyć nauczycielce,
dlaczego nasz domek tak bardzo odbiega od
planu zaprezentowanego jej wcześniej. Koniec
końców ja z wujkiem dostaliśmy po szóstce,
a reszta po piątce.
Babcia od zawsze kojarzy mi się z głową rodziny. Z racji tego, że nasi rodzice pracowali,
większość wnuków wychowywała się właśnie na babcinym podwórku, jak ona tam nas
Fot. Patrycja Karłów
Przez wiele lat miałam lęk przed moimi
wujkami. Unikanie ich wzroku to był jedyny
rozsądny sposób na przetrwanie rodzinnego
spotkania. Na szczęście wujkowie poświęcali
się całkowicie towarzystwu, a my mogliśmy
zajmować się sobą. Oczywiście wszystko, co
dobre zawsze się kończy. Zawsze znalazł się
ktoś, kto zadawał najtrudniejsze pytanie, jakie
w tym czasie mógł usłyszeć malec ledwo oderwany od maminej spódnicy. ,,Co powiesz?”
- padało jak grom z jasnego nieba w najmniej
oczywistej chwili. W mgnieniu oka traciło się
wtedy grunt pod nogami i pewność siebie. Co
odpowiedzieć komuś, kto pewnie wie wszystko, wszystko widział i wszędzie był? Czy to,
co teraz robię i co ma dla mnie sens może ich
zachwycić? Czy bieganie do utraty tchu lub do
pierwszej kłótni może być interesujące? Pewnie nie i dlatego jedynym wyjściem z tak trudnej sytuacji było powiedzenie ,,nic” i ukrycie
się gdziekolwiek. Najlepiej było się ukrywać
za innym, starszym członkiem rodziny, wtedy
szanse na to, że zainteresowanie tobą zmaleje, a uwaga innych skieruje się w stronę kogoś drugiego wzrastała niemal do maksimum.
Jednak z wiekiem lęk malał, aż w końcu zniknął. Chociaż pewnie nie do końca, bo po dziś
dzień do jednego z wujków zwracam się tylko
i wyłącznie z ,,dzień dobry” na ustach. A te ich
psychologiczne gierki! Do dziś muszę analizować dogłębnie każde zdanie wypowiedziane przez wujków, bo wiem, że oni uwielbiają
dorabiać drugie dno. Wracając raz do domu
zauważyłam, że wujek z rodzicami siedzą na
schodach i rozmawiają. Niby nic, ale w pewnym momencie wujek zapytał mnie, czy chcę
być ,,mamką” i w tym tkwiło sedno sprawy, a
cały komizm sytuacji w moim myśleniu. Z racji tego, że to był wujek, który najbardziej lubi
sztukę drugiego dna, mi zapaliła się czerwona
lampka. Byłam święcie przekonana, że chodzi
o popilnowanie najmłodszego członka rodziny,
więc zapytałam, jak długo miałabym to robić,
czym rozbawiłam zebranych niemiłosiernie.
Ja stałam, bo nic nie rozumiałam, a oni bawili
się w najlepsze. Usłyszałam, że do końca życia, albo chociaż do ślubu, co zdezorientowało mnie już całkowicie. Oczywiście po salwie
żarcików w moją stronę kierowanych okazało
się, że wujek chciał zapytać, czy zostanę matką chrzestną dla najmłodszego. Zgodziłam się,
ale do końca życia będą mi wypominać tę sytuację, bo wujek musiał użyć zbyt dwuznacznych słów, ale w oczach innych to ja zawsze
będę jedynym winowajcą.
Jednak moja relacja z wujkami przemieniła
się z przerażającego potwora i ofiary, do partnerstwa. To partnerstwo przez wiele lat polegało na tym, że starsza strona więcej wnosi-
Babcia Patrycji z rodziną
planowania przestrzeni lekko załamał się nad
tym projektem. Wcale mu się nie dziwiłam,
bo ten plan powstał od niechcenia, jednym z
założeń miało być maksymalne wykorzystanie przestrzeni, ale nie u nas. U nas wszystko
było na odwrót, w sumie od dawna mama mi
powtarzała, że robię ,,usio na abarot”, więc i
takich efektów mogłam się spodziewać. Wujek popatrzył swoim fachowym okiem, w kilka
chwil poprawił projekt i zabrał się do roboty,
co było ogromnym dla mnie zaskoczeniem,
bo wiedziałam, że wujkowi brakuje godzin w
dobie z powodu ogromu pracy. Zaimponował
mi wtedy ogromnie, był w stanie poświęcić
kilka cennych godzin swojego życia, tylko
po to, żeby mi pomóc. Choć im dłużej pomagał mi w budowie tego domku, tym bardziej
się angażował i wczuwał w projekt. Biegał
po warsztacie w poszukiwaniu różnych dziw-
wszystkich w jednym miejscu utrzymywała, to
ja po dzień dzisiejszy nie wiem. Nie było to na
szczęście zamknięte więzienie pod zaostrzonym rygorem. Mieliśmy do dyspozycji dwa
podwórka i część wioski. Dość sporo, na pół
dnia zabawy. Potem ręce zaczynały świerzbieć
i albo się szukało wody, która była absolutnie
zakazana w zabawie, albo wymykało się do
szopki u mnie, bo tu można było się bawić w
dom z prawdziwego zdarzenia. Ryzyk fizyk,
raz się uda, a raz nie. Jak za długo nas nie było,
to babcia doskonale wiedziała, gdzie nas szukać. Żadne argumenty nie pomagały, zawsze
słyszałyśmy, że jak rodzice przyjadą, to będziemy mogły robić, co będziemy chciały, ale
teraz jesteśmy z nią i mamy wracać na podwórek. Surowe prawo, ale trzeba było przestrzegać go za wszelką cenę, bo to w sumie jedyna
kara, jaka kiedykolwiek nas spotykała. Powrót
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
Prace konkursowe
do nudnego podwórka, na którym trudno było o wodę, nie był zbyt kuszący, a na dodatek
wszystko było na widoku, więc kombinowanie
nigdy nie wychodziło. Często przesiadywanie
właśnie tam się opłacało, bo przyjeżdżał sklep.
Istny raj, dla nas oczywiście. Po dziś dzień jestem pod wrażeniem tego, jakim cudem babcia nie zbankrutowała. Zazwyczaj wyprawa do
takiego sklepu mniej więcej wyglądała tak, że
za babcią biegł tabun rozwrzeszczanych wnuków, a ona próbowała robić normalne zakupy.
Dookoła padały pytania typu- kupisz mi babciu to, albo tamto. Babcia zawsze mówiła do
nas, żebyśmy byli cicho, bo zaraz coś zapomni
i zazwyczaj zapominała, a to cukru kupić, a to
śmietany wziąć. Za to my zawsze wracaliśmy
szczęśliwi i obładowani słodyczami. Na całe
szczęście sklep przejeżdżał raz na kilka dni,
jednak wyżywienie takiej gromadki musiało
być wyzwaniem. Do dziś smak ,,przysmaku
turystycznego” przywraca mi wspomnienia
beztroski, brudu i zabawy.
Babcia jest istną alfą i omegą. Gdy odrabiałam lekcje, czy to u niej w domu, czy u siebie
podchodziła i za każdym razem widząc jakąś
mapę mówiła, że w moim wieku to ona umiała
wszystkie mapy na pamięć. Byłam wtedy pod
ogromnym wrażeniem i do dziś wierzę w to.
Jednak najwspanialsze jest to, że za każdym razem, gdy coś robiłam, to babcia i tak znała sposób na to, aby wykonać lepiej. Gdy wylewałam
wodę, babcia mówiła, że zawsze mogłam wylać pod kwiatki. Tych sposobów było miliony,
ale ten jeden zapamiętałam najbardziej. Może
dlatego, że babcia posiada ogromną wiedzę botaniczną. Cała wiedza na temat prowadzenia
ogrodów, szuka rozmieszczania wszystkiego
i pilnowania plonów jest niesamowita. Najgorzej, że do dwunastego roku życia miałam
zakaz wchodzenia na ogrody, bo bym coś zaraz zadeptała. Jednak chociaż w małej części
ten botaniczny pierwiastek przeszedł na nas.
Pamiętam dokładnie jak zafascynowane byłyśmy tworzeniem własnych ogródków. Gdzieś
z tyłu wszystkiego na beznadziejnej ziemi, ale
chodziło tu bardziej o ilość eksponatów w tych
ogrodach. Wszystko było zdobywane nielegalnie, bo gdzieś jakiś samotny odrost był, a
gdzieś w polu znalazło się kwiatek, a tu babcia nie zauważy jak zniknie jej mały kaktusik.
Byłyśmy dumne ze swoich ogrodów.
Ilość kwiatków w babcinym domu od zawsze była ogromna, im młodszym się było,
tym dżungla wydawała się większa, ale dotykać ich nie było można. To była jedna z żelaznych zasad, tej nie łamaliśmy praktycznie w
ogóle. Nie było żadnej przyjemności w tym,
a gdy już dotykaliśmy to przez przypadek. W
sytuacjach, kiedy coś niesamowitego jechało
drogą i za każdą cenę chciało się to ujrzeć, to
trzeba było wspiąć się na oparcie łóżka i przez
Fot. Patrycja Karłów
22
Pasją Patrycji jest fotografia
okno, kwiatki podziwiać możliwie jak najwięcej, bo nikt nie spodziewał się prędko drugiej
takiej okazji. Najbardziej strzeżonym miej-
Zaproszenie do udziału w projekcie „Cyfrowy senior – niewykluczony”
Caritas Archidiecezji Białostockiej zaprasza seniorów z gminy Gródek (osoby powyżej 60 roku życia) do udziału w projekcie, w ramach którego nauczą się
obsługi komputera oraz jak nie zostać oszukanym przez oszustów finansowych.
Osoby biorące udział w projekcie dowiedzą się m.in.: jak obsługiwać komputer, jak
robić zakupy przez Internet, jak wykorzystywać komputer w codziennym życiu, jak
korzystać z poczty e-mail, jak założyć konto dla seniora, jak ustrzec się przed działalnością parabanków, jak uchronić się przed oszustami, jakie prawa mają konsumenci,
jak korzystać z nowych technologii i mediów cyfrowych.
W ramach szkolenia wszyscy uczestnicy odbędą pięciodniowy cykl szkoleń (6 godzin dziennie), podczas którego będą mieli zapewniony obiad i poczęstunek oraz w
przypadku osób zamieszkujących w dużej odległości od miejsca szkolenia – transport. W trakcie szkoleń zapewnione zostaną komputery. Zgłoszenia należy kierować
do końca października do p. Anny Makickiej 513403287. Zajęcia będą odbywać się
w listopadzie w GCK w Gródku.
Projekt jest dofinansowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
PAŹDZIERNIK 2016
scem u babci jest strych. Ileż to razy próbowało
się, choć zajrzeć tam, wszystko na marne. Istne
legendy krążyły wokół nas o tym miejscu, a ja
do dziś nie byłam tam. Raz miałam możliwość
ujrzenia choć rąbka tajemnicy, kiedy rok temu
naprawiano w domu szczyt. Mogę powiedzieć
jedno, nie wiem, na ile legendy o tym miejscu
są prawdziwe, ale po tym co zobaczyłam wierzę w nie całym sercem. Nie wiadomo skąd,
ani gdzie, ale babcia miała zawsze wszystko,
czego dusza mogłaby zapragnąć. Od młynków,
po materiały, guziki, wstążki po cukier i sól,
pewnie ze strychu.
Dziadka nie miałam nigdy okazji, ani szansy poznać, umarł wiele lat przed moimi narodzinami. Nigdy z tego powodu nie byłam
pokrzywdzona, bo pewnego dnia u babci pojawił się jakiś pan. Jedni mogli mówić do niego dziadku, a drudzy wujku, kompletnie tego nie rozumiałam, ale powiedziano mi, że
ja zaliczam się do tej grupy z dziadkiem i tak
już zostało. Był to brat babci, dla mnie był to
pełnoprawny dziadek. Zawsze pomagał mi w
spełnianiu moich ,,genialnych” pomysłów.
Dziadek wczuwał się w drewno, znał się na
wielu rzeczach. Był istną skarbnicą wiedzy,
jeżeli chodzi o budownictwo. Jak trzeba było
coś na szybko zrobić, to szło się do dziadka.
Jednak najzabawniejsze były kłótnie świątecznie między nim, a wujkami. Każda strona zawsze była święcie przekonana, że ma rację i
więcej wie na dany temat. Kto wygrywał nie
ma pojęcia, bo w połowie ich dyskusji wychodziłam i szłam do domu. Pewnie kłótnia
kończyła się na tym, że ktoś wychodził śmiertelnie obrażony, albo w pewnym momencie
tracili zainteresowanie tematem. W zgodzie
żyć musieli, bo w sytuacji gdzie praktycznie
cała rodzina mieszka na jednym końcu wioski, powstaje ,,trójkąt bermudzki”, z którego
trudno wyjść. W takiej sytuacji masz większe
szanse spotkać krewnego, niż sąsiada na wiosce. Najlepsze jest to, że ja dokładnie wiem,
gdzie cała magia tego przyciągania się znajduje. W babcinym domu. Najpiękniejszy widok
jest wtedy, gdy z nudów idziesz przejść się do
babci, a tu okazuje się, że na pryzbie siedzą
wszystkie ciotki i debatują o czymś. O jakiś
błahych codziennych sprawach, może temat
nawet na ciebie spadnie, a po chwili pojawia
się jakiś wujek, tu wnuk przybiegnie, wszyscy siedzą i nic nie robią. A mi do końca życia
będą w uszach brzmieć słowa babci, że jakby
spódnica była dwa centymetry dłuższa, albo
szersza (zależnie od sytuacji), to by od razu
inaczej wyglądała, a to wszystko przez to, że
teraz szyć nie potrafią.
P
K
▲
(praca zajęła III miejsce w konkursie dziennikarskim „Zwyczajne (niezwyczajne) historie
Gródeckich Ludzi”)
23
Nasze pasje
Moją pasją są kobiety
Fot. Kasia Znana
Wywiad z Elżbietą Stankowiak z Rudy - właścicielką portalu „Obcasy Podlasia.pl”
Dorota Sulżyk: Elu, jesteś
bardzo aktywną osobą. Ale chyba bardziej znaną w Białymstoku, niż tu u nas w Gródku?
Elżbieta Stankowiak: Myślę,
że tak. Zmieniłam nazwisko po
wyjściu za mąż. Nawet ludzie,
którzy mnie znali z czasów szkoły
podstawowej w Gródku, nie poznają mnie w pierwszej chwili.
Nigdy też nie starałam się zaistnieć. Ani w Białymstoku, ani tu
u nas. To wyszło samo z siebie.
Może dlatego, że interesuję się
światem kobiecym, różnymi wydarzeniami, eventami z nim związanymi. Z racji tego, co robię. A
że najwięcej dzieje się w Białymstoku, dlatego tam jestem bardziej
znana. Jeśli w ogóle można powiedzieć, że jestem osobą znaną.
DS: W jaki sposób powstał
portal „Obcasy Podlasia”? Bo
to Ty powołałaś go do życia.
ES: „Obcasy Podlasia.pl” skończyły dwa lata, powstały trochę
z potrzeby serca i chyba też z tego, że miałam dość dużo wolnego czasu. Postanowiłam odejść
z pracy (organizowałam szkolenia unijne), kiedy zauważyłam,
że za bardzo mnie pochłania. Zawsze chcieliśmy z mężem otworzyć jakąś działalność i zajmować się czymś dla siebie, wtedy
wpadł nam do głowy pomysł firmy sprzątającej i to funkcjonuje
do dziś. Kiedy po kilku latach ta
firma zaczęła żyć swoim życiem,
wymagała ode mnie już mniej
czasu i uwagi, stwierdziłam, że
nie potrafię zajmować się domem,
siedzieć w domu, że mi czegoś
brakuje. Chciałam pokazać kobietom, że można działać, można
realizować się, spełniać marzenia,
żyć z pasją. I po to powstał portal,
żeby inspirować kobiety, pokazując im sylwetki innych pań, które osiągnęły sukces, żyją z pasją,
które coś robią ze swoim życiem.
DS: Zaczęłaś już mówić, czym
zajmuje się Twój portal. Przeprowadzasz wywiady…
ES: Portal tworzę razem z
mężem. Zawsze jest przy mnie,
wspiera mnie, jeździmy razem na
eventy. Docelowym naszym celem jest inspirowanie, zachęcanie do rozwoju osobistego, zawodowego. Portal na początku miał
być bardziej biznesowy, natomiast pojawiły się również kobiety z pasją, pojawiły się kwestie,
które w życiu kobiety oprócz pracy są ważne: zdrowie, moda, dbanie o siebie. Staramy się patronować wydarzeniom skierowanym
do kobiet, ale nie tylko. Byliśmy
partnerem na gródeckich i michałowskich imprezach: Siabrouskaj Biasiedzie, Święcie Grzyba, Dniach Michałowa. Ostatnio
przekroczyliśmy granice Podlasia
i byliśmy jednym z patronów medialnych na Międzynarodowym
Festiwalu Mody w Lublinie. Bardzo nas to ucieszyło. Mamy na
swoim koncie patronaty medialne
książek dla kobiet, o rozwoju, o
historiach kobiet. Niedługo ukaże
się książka o kobietach biznesu,
słynnych polskich bizneswoman,
nad którą sprawujemy patronat.
DS: Czyli prowadzicie bardzo
aktywne życie. Czy w każdym
tygodniu coś się dzieje?
ES: Takim spokojniejszym
okresem, kiedy możemy złapać
oddech, są wakacje. Wtedy jest
więcej plenerowych wydarzeń,
eventów jest mało, to czas urlopowy. Natomiast już od 2 września odczuwamy wyraźne przyspieszenie. Ale ja lubię jak coś się
dzieje. Przyjdzie na pewno taki
moment, kiedy zaczniemy organizować eventy „Obcasowe”, ale
na razie brak na to czasu.
DS: Wymień ciekawsze i najważniejsze wydarzenia, w których biorą udział „Obcasy Podlasia”.
ES: Bardzo ważnym projektem, z którym współpracujemy
od początku istnienia portalu
jest „Przedsiębiorcza kobieta”.
To projekt, któremu bardzo kibicuję. Organizowany jest przez
Studenckie Forum Bisuness Centre Club, niesamowitych młodych
ludzi, dbających o wysoki poziom prelekcji. To jedno z ważniejszych wydarzeń dla kobiet,
jeżeli chodzi o biznes. Współpracujemy z „Kinem kobiet”. To kilka niesamowitych wieczorów w
miesiącu, kiedy panie spotykają
się, słuchają wykładów, szukają
możliwości rozwoju, bawią się w
swoim kobiecym gronie.
DS: Czyli dużo się dzieje, jeśli
chodzi o takie kobiece eventy?
ES: Dzieje się bardzo dużo,
ale nie tylko w Białymstoku, w
większych miasteczkach regionu
również. Śledzę oczywiście też
wydarzenia warszawskie i myślę, że u nas na Podlasiu panie dopiero teraz do tego się przekonują, do takiego wychodzenia z domu, wspólnego spędzania czasu,
szukania możliwości rozwoju poprzez rozmowę z drugim człowiekiem, szukanie inspiracji. Temu
służą te wydarzenia, żeby kobiety
mogły porównać swoje doświadczenia, podzielić się nimi. Z tego
rodzą się nowe pomysły na życie,
na rozwój, na siebie.
DS: Ile wywiadów z kobie-
tami do „Obcasów Podlasia”
masz już na swoim koncie?
ES: Sporo. Noszę się z tym, żeby to podliczyć. Chciałam zrobić małe podsumowanie z okazji
2 urodzin portalu. Mamy 2 cykle – kobieta sukcesu i kobieta z
pasją. Tworzę również dodatkowe cykle np. kobieta w mundurze, wysokie obcasy na wysokich
stołkach. Ostatnio robiłam wywiad na przejściu granicznym w
Bobrownikach. Inspiracją są dla
mnie spotkania, podczas których
poznaję różne kobiety. Każda z
nich jest niesamowita, oryginalna, i już w głowie układa mi się
plan na taki wywiad.
DS: Czy macie dofinansowanie na portal?
ES: Nie. Portal w całości powstał z pracy naszych rąk. Nie
wykluczam jednak, że kiedyś napiszemy jakiś fajny projekt. Moim zdaniem trzeba być otwartym
na wszelkiego rodzaju inicjatywy, dużo łatwiej jest się wtedy
rozwijać.
DS: „Obcasy Podlasia” to
praca czy pasja?
ES: Często w swoich wywiadach pytam panie, jak im udało
się przekształcić swoją pasję na
biznes, sposób zarobkowania. I
ja powoli też to przekształcam,
wierzę, że ma się ku temu, żeby
to było pasją, która pozwoli mi się
utrzymać. Na pewno jest pasją.
Nie wyobrażam sobie, żeby portalu miało nie być. Często mówię,
że moją pasją są kobiety. Może
to dziwnie brzmi, ale naprawdę
uważam, że jesteśmy niesamowite. I chcę to pokazać światu.
Zawsze też podkreślałam, że nigdy nie byłam feministką, chyba
raczej zdrową egoistką.
DS: Rozmowy, które przeprowadzasz, na pewno są inspirujące. Jak rozmawiamy ze sobą,
przekazujemy sobie energię.
ES: Rozmowy dają bardzo dużą satysfakcję. Zwłaszcza wtedy,
kiedy ludzie później piszą, dziękują za wywiad i kiedy widzę, jak
dużo osób to czyta. Każda taka
rozmowa to nowa inspiracja i po-
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
24
Nasze pasje
znawanie nowych doświadczeń,
które są udziałem mojej rozmówczyni. Każda z pań podpowiada
mi jakąś nową ciekawą osobę z
regionu, z którą warto by porozmawiać.
DS: Oprócz portalu, zajmujesz się jeszcze swoją firmą.
ES: Tak, jest to mała firma
istniejąca od 5 lat, zajmująca
się sprzątaniem, chociaż firma,
to chyba za duże słowo. Raz
jest lepiej, raz gorzej. Działamy w Białymstoku i okolicach. W mniejszych miejscowościach panie mówią często:
„my byśmy chciały, tylko, co
ludzie powiedzą”. Utarły się
pewne stereotypy. Nie wszyscy zwracają uwagę na to, że
czasy się zmieniły. Kobiety pędzą, po pracy mają też zajęcia
dodatkowe, spotkania. Nie ma
się czego wstydzić. Tak jak kupujemy ciuchy, żywność, kupujemy też i pewne usługi, na
które nie mamy czasu.
DS: Elu, był czas, kiedy
wyjechałaś z naszej gminy.
Wróciłaś dopiero po kilkunastu latach?
ES: Tak. Skończyłam szkołę podstawową w Gródku i zaczęłam naukę w LO w Białymstoku, jednak dojazdy mnie
przerosły i zamieszkałam w internacie. Potem było studium,
praca. I powrót tutaj był czystym przypadkiem. Może się
narażę, ale nigdy nie chciałam
tu wracać. Natomiast dzisiaj,
po 8 latach, od kiedy tu wróciliśmy, ja wiem, że to jest moje
miejsce na ziemi, nie zamienię
go na żadne inne. Z Białegostoku wracam z wielkim bólem
głowy. Za ten przypadek dziękuję losowi.
DS: Mieszkacie w bardzo
pięknym miejscu, w Rudzie,
tak trochę na uboczu.
ES: Tak, to nasze zacisze,
tworzymy tam swój świat.
Bardzo lubię ogród, spacery
po pobliskim lesie. Uwielbiam
zwierzaki. Mamy dwa psy. Z
czasem jest najgorzej. Natomiast zawsze znajdę chwilę,
żeby usiąść w altance, wypić
kawę i naładować akumulatory na dalsze działania.
DS: Od kilku lat chodzisz
na zumbę, którą prowadzi
Magda Łotysz. Chyba dzięki temu zbliżyłaś się trochę
do środowiska gródeckiego?
ES: Jestem z tego bardzo
zadowolona. W podstawówce tworzyliśmy bardzo zgraną
grupę przyjaciół i zamykaliśmy się w niej. I potem rzuciło nas w świat. To trochę dziwne, bo wróciłam do miejsca, w
którym się wychowałam i okazało się, że nie mam tu znajomych. I swoje relacje zbudowałam na nowo, m.in. dzięki
zumbie. Tak na co dzień Gródek trochę omijam. Pracuję w
Białymstoku, wracam do domu i oddaję się temu, co lubię. Ale wiem, co się dzieje w
gródeckiej kulturze, staram się
być na bieżąco z wydarzeniami.
DS: Portal się rozwija, macie
różne gadżety reklamowe.
ES: Jak zaczynaliśmy z portalem, wszędzie „dobijałam się”
sama, pisałam, pytałam. Teraz
jest tak, że ludzie sami się do nas
odzywają, zapraszają, proponują, żebyśmy się podjęli patronatu. Nie we wszystkim jesteśmy
w stanie wziąć udział, nasza redakcja jest dwuosobowa. Marketingu uczę się od męża. To on
wpada na różne świetne pomysły. W logo mamy różowy kolor.
Tak trochę na przekór, bo wiem,
że nie każda kobieta go lubi, ale
często my – kobiety jesteśmy z
nim kojarzone. Staramy się, żeby było o nas głośno, ludzie nas
rozpoznają. Miło jest słyszeć, jak
ktoś podchodzi na konferencji i
mówi – fajną sprawę pani robi,
fajny jest ten portal.
R
D
S
▲
Wieści parafialne
Narodzenie Bogarodzicy – pierwsze święto z cyklu dwunastu w kalendarzu cerkiewnym jest szczególnie czczone w gródeckiej
parafii, ponieważ właśnie na cześć tego biblijnego wydarzenia została wzniesiona parafialna cerkiew. W tym roku uroczystości
święta parafialnego przybrały jeszcze bardziej podniosły charakter za sprawą wizyty dostojnego gościa – bp. mesaoryjskiego Grzegorza z Cypryjskiej Cerkwi Prawosławnej.
Wieczernię w przeddzień sprawował ordynariusz diecezji białostocko-gdańskiej
abp Jakub wraz z zagranicznym gościem
bp. Grzegorzem. W drodze do cerkwi towarzyszyła hierarchom ponad 20-osobowa grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej w
Gródku, która sypała płatki kwiatów jako
wyraz szacunku dla hierarchów. Następnie
władycy zostali przywitani przez włodarzyGminy Gródek: Wójta Wiesława Kuleszę i Przewodniczącego Rady Gminy Wieczysława Gościka oraz Kierownika Komunalnego Zakładu Budżetowego Mirosława
Gryko, młodzież z Bractwa, przedstawicieli Rady Parafialnej oraz przez proboszcza
o. Mikołaja Ostapczuka. W nabożeństwie
uczestniczyli duchowni z dekanatu gródeckiego oraz o. Paweł Sidoruk z Bielska Pod-
Fot. Radosław Kulesza
Preczysta
Bp Grzegorz z Cypru oraz bp Jakub w przedzień święta
laskiego. Ze swoim pięknym śpiewem zaprezentował się chór pod dyrekcją Elżbiety
Kondrusik-Fiedorczuk.
W dzień święta było sprawowane małe
poświęcenie wody, a po nim Boska Liturgia,
której przewodniczył biskup supraski Grzegorz. Kazanie wygłosił proboszcz parafii w
Nowej Woli o. Jarosław Szczerbacz. W trakcie nabożeństwa śpiewał chór centralny pod
dyrekcją Sawy Ostapczuka. Po świątecznej
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
PAŹDZIERNIK 2016
procesji głos zabrał władyka Grzegorz, który
zwrócił się w szczególności do dzieci i młodzieży z prośba o czynne uczestnictwo w życiu cerkwi i niezapominanie o naszej wierze.
Na zakończenie proboszcz o. Mikołaj Ostapczuk podziękował hierarsze, duchowieństwu
i wiernym za przybycie i wyraził swoje słowa
uznania w kierunku wszystkich, którzy pomogli przy organizacji święta parafialnego.
R
K
▲
W ogrodzie i kuchni
25
W ogrodzie i kuchni – odcinek piętnasty
Każdy, kto ma ogród, wie, że jego utrzymanie wymaga dużo czasu i energii. Jednak
praca w nim nie jest nużącym obowiązkiem
lecz ogromną przyjemnością. Aby zajmować
się ogrodnictwem z pasją i fantazją nie trzeba mieć ani ogromnych rabat, ani dużej przestrzeni. Przekonuję się o tym za każdym razem spoglądając na gródeckie bloki mieszkalne położone przy ulicy Chodkiewiczów oraz
te w Waliłach Stacji obok Nadleśnictwa. Lokatorzy, albo właściwie lokatorki (bo to przeważnie kobiety na wsiach dbają o kwiaty) z
niegasnącym zapałem sadzą, podlewają i pielą
swe kolorowe klomby. Uwielbiam zerkać na
ogródki, by podziwiać dostojne dalie, mieczyki, hortensje. Cieszy też mnie bardzo blokowe
,,ogrodnictwo doniczkowe”. Widzę jak z roku
na rok właścicielki balkonów rozwijają swoją
kreatywność, bawią się barwami i kształtami
roślin sadzonych w skrzynkach i donicach. A
i w architekturze zieleni Gródka zaszły widoczne zmiany. Urocze róże okrywowe posadzone w centralnych miejscach przyciągają wzrok mnóstwem różowych kwiatów. Z
czasem rozrosną się też kolorowe tawuły i
berberysy sadzone w społecznej akcji. Jeśli o
rośliny się odpowiednio zadba tzn. podetnie i
nawiezie (ziemia w tych miejscach jest jałowa), w przyszłym roku będzie naprawdę ładnie… ale teraz przeniesiemy się na chwilę do
Warszawy. Już drugi raz dziewczyny z GGG
(Grupa Gospodyń Gródeckich) spragnione roślinnych inspiracji i nowości odwiedziły wystawę – „Zieleń to Życie”. Jak co roku, targi
przyciągnęły rzesze miłośników roślin i ogrodów. Coraz ładniejsze aranżacje, coraz bardziej kwiatowo. Widać, że wystawcom bardzo
Słodka marynata z dyni
Fot. Barbara Niczyporuk
O tym, że podróże kształcą
zależy na odpowiedniej, atrakcyjnej oprawie
swoich usług i produktów ogrodniczych w postaci roślin lub tego, co w ogrodnictwie nam
towarzyszy. Tak się składa, że moja bratowa
– Agnieszka Żukowska jest dyrektorem wystawy, a córka – Izabela od kilku lat z przyjemnością na wystawie pracuje. Dlatego w
naszym ogrodzie po wystawie często sadzimy
roślinne nowości. Tym razem przywiozłyśmy
wierzbę smukłoszyjkową - Salix gracilistyla ‘Mt Aso’. To niewysoki krzew o luźnym,
płaskokulistym pokroju atrakcyjny ze względu na wyjątkowo ozdobne, czerwonoróżowe
bazie. Odmiana pochodzi z Japonii. Została
znaleziona na zboczu najwyższego aktywnego wulkanu w tym kraju - góry Aso. Roślina
dorasta do 1,5 m wysokości. Zielone, lance-
Obraną i pokrojoną dynię obgotować w wodzie z dodatkiem soli z niewielką ilością octu, np. na litr wody dajemy 1 łyżkę octu 6-procentowego. Obgotowaną dynię włożyć do słoików. Do każdego słoika włożyć po
kilka goździków, kawałek cynamonu, kilka ziarenek pieprzu, ziela angielskiego. Przygotować zalewę: do pół litra wody wsypać 1 kg cukru, doprowadzić do wrzenia. Do wrzącego syropu wlać 1 szkl. 10-procentowego
octu, wymieszać i od razu napełnić słoje z dynią gorącą zalewą. Słoje zamknąć i pasteryzować ok. 25 minut. Tak przygotowana dynia jest
bardzo smaczna, trwała, można ją
podawać do mięsa gotowanego, do
różnych zimnych zakąsek, do potraw z drobiu.
(Tym sprawdzonym przepisem
dzieli się z Wami za pośrednictwem
redakcji pani Halina Popławska
ze Słuczanki)
towate liście pokryte są od spodu srebrzystoszarym kutnerem. Największą ozdobą rośliny
są puszyste, czerwono-różowe kwiatostany
(bazie) pojawiające się w lutym. Oryginalny
kolor bazi wnosi nową jakość do asortymentu
roślin ozdobnych zimą. Krzew o niewielkich
wymaganiach pod względem podłoża, jednak
najlepiej rośnie na glebach żyznych i wilgotnych, na stanowiskach słonecznych. Odmiana
odporna na mróz, strefa 4, polecana do stosowania w ogrodach przydomowych, parkach.
Tyle z opisu producenta, a jak będzie radziła
sobie w naszym ogrodzie? Zobaczymy. Z wyprawy do stolicy wróciłyśmy też z nowymi
„smakami”. Otóż z ciekawością zjadłyśmy z
wegańskiego food truck’a sernik z bazylią i
lawendą oraz deser z tapioki, który okazał się
na tyle intrygujący, że spróbowałam go zrobić
w domu. Co prawda kupno składników zabrało mi trochę czasu, ale warto było je zdobyć.
Bazą deseru jest tapioka. To produkt skrobiowy otrzymany z manioku, jest hipoalergiczny
i pozbawiony smaku. Większe kuleczki tapioki są składnikiem tajwańskiego napoju bubble
tea, zaś mniejsze wykorzystuje się często do
puddingów oraz zagęszczania zup i sosów.
Maniok jadalny znany jest od wieków, a jego uprawę rozpoczęli brazylijscy Indianie.
To najpopularniejsza i najpospolitsza roślina
uprawna w Afryce, Azji i Ameryce. Zajmuje
jedno z najważniejszych miejsce w tamtejszym menu (podobną rolę w naszym jadłospisie odgrywa ziemniak). Tapioka powstaje
po zmieleniu i wysuszeniu bulwy manioku.
W ten sposób powstaje coś na kształt mączki
lub cienkiej kaszy. Tapioka może być używana przez osoby chore na celiakię, nie zawiera
glutenu. W internecie znalazłam następujący
przepis: 200 ml mleka kokosowego, 200 ml
mleka, 30 g tapioki, 1-2 łyżki cukru z wanilią,
1 dojrzałe mango. Do garnka wsyp tapiokę i
zalej ją mlekiem. Odstawiamy na 1 godzinę
aby napęczniała. Po tym czasie dodaj mleko
kokosowe oraz cukier z wanilią. Całość gotuj na średnim ogniu przez około 10 minut,
od czasu do czasu mieszając, aby ziarenka się
nie przykleiły. Gdy całość nabierze konsystencji budyniu, odstaw do przestudzenia. Mango obierz, usuń pestkę i zmiksuj blenderem
na gładki mus. W pucharku na dno wkładamy najpierw budyń, a później mus. Robiłam
go w bardzo ciepły wrześniowy dzień i dla
ochłody córki dodały do niego lody. Deser
może nie z raju, ale z podróży, którą za rok
powtórzę na pewno.
B
N
▲
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny PAŹDZIERNIK 2016
26
Porady i ogłoszenia
Porady językowe
Październik. Dni coraz krótsze, częściej narzekamy na pogodę. Bolą nas mięśnie, stajemy się leniwi i idziemy po linii najmniejszego oporu (zgodnie z poprawnością językową). Niepoprawne jest wyrażenie idziemy po najmniejszej linii oporu, gdyż chodzi o najmniejszy opór,
a nie linię.
Irena Matysiuk
Prawo w pytaniach i odpowiedziach
Prowadzę działalność gospodarczą od dłuższego czasu, ale ostatnio obroty spadły i podliczając bieżące opłaty, w tym składki ZUS,
przewyższą przychód. Czy istnieje możliwość nie płacenia tych składek?
Zwolnienie z obowiązku płacenia składek ZUS zgodnie z rozporządzeniem nr 883/2004 następuje w przypadku, gdy przyjmiemy
się do firmy w Uni Europejskiej na 1/16 etatu np. za 1 EUR miesięcznie. Innym rozwiązaniem jest założenie Spółki z o.o. . W takiej
sytuacji 1% udziałów można sprezentować np. dla szwagra, a samemu zaś zostać prezesem spółki – ZUS nie pobiera składek od stanowisk mianowanych.
Paweł Zawadzki - doktorant prawa
Podziękowanie
Dziękuję mieszkańcom wsi Bielewicze, którzy wzięli udział
w przygotowaniach do zabawy we wsi Bielewicze.
Sołtys sołectwa Bielewicze Henryk Gorodowienko
wraz z Radą Sołecką
STUDIO FRYZUR I KOSMETYKI
ul. Wyręby 28
16-050 Michałowo
tel. 504679195
ARCHITEKT
Marcin Tur
• projekty budowlane wszelkich obiektów
• budownictwo pasywne i ekologiczne
• świadectwa, audyty i oceny energetyczne
• obsługa inwestycji i kosztorysowanie
• inne dokumentacje budowlane
tel. 510 71 20 71, 85 679 94 54
Gabinet Uśmiechu Stomatologia
Rodzinna zaprasza na:
- przegląd: konsultacje gratis!, leczenie kanałowe
- protezy stałe i ruchome, piaskowanie
- RTG, Chirurgia
- praca z mikroskopem – filia Białystok
ZAPRASZAMY! Gródek, ul. Młynowa 10,
Tel. 535 966 639
„Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny”. Gazeta miejscowa. Ukazuje się raz w miesiącu. Wydawca: Gminne Centrum Kultury w Gródku. Redagują: Dorota Sulżyk (redaktor naczelna), Radosław Kulesza (skład i łamanie). Współpracują: Jerzy Sulżyk (korekta), Irena Matysiuk, Wiera Tarasewicz, Magdalena Łotysz, Małgorzata Zbyryt, Barbara Niczyporuk, nauczyciele
i uczniowie Zespołu Szkół w Gródku. Adres redakcji: ul. A.G. Chodkiewiczów 4,
16-040 Gródek, tel. 600 051 441, e-mail: [email protected], www.gckgrodek.pl
Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada oraz zastrzega sobie prawo do skracania
i redagowania materiałów przekazanych do opublikowania. Gazetę można kupić
w sklepach na terenie gminy Gródek, bądź zamówić prenumeratę (4 zł + 2 zł koszt wysyłki - cena za jeden miesiąc)
Materiały, listy, uwagi, ogłoszenia i reklamy przyjmuje Gminne Centrum Kultury.
Numer złożono 03.10.2016. Wydrukowano w drukarni ARES w Białymstoku.
Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny
PAŹDZIERNIK 2016
OGŁOSZENIA
▼ SPRZEDAM pellet firmy Stelmet. tel.
605 045 210
▼ SPRZEDAM mieszkanie w bloku po gruntownym remoncie (62
m2), cena 110 tyś. do negocjacji.
tel. 510 355 238
▼USŁUGI TAPICERSKIE Piotr Sokołowski, Załuki 44 tel. 504 441 220
„Nie umiera ten, kto trwa w pamięci”
Dziękujemy z całego serca wszystkim, którzy w tak bolesnych dla nas
chwilach dzielili z nami smutek i żal, okazali wiele serca, duchowego
wsparcia, współczucia i życzliwości towarzysząc w ostatniej drodze
Naszego Ukochanego Taty i Dziadka
Śp. Mikołaja Boczko
Wyrazy wdzięczności kierujemy Rodzinie, Duchownym, Przyjaciołom,
Sąsiadom, Znajomym, Koleżankom i Kolegom z pracy
Pogrążeni w smutku córki Jola i Basia z rodzinami
CENNIK REKLAM
Reklamę w formacie
o wymiarach 7 x 13 cm:
Reklama czarno-biała:
1 miesiąc: 20 zł
pół roku: 60 zł
rok: 100 zł
Reklama kolorowa:
1 miesiąc: 35 zł
pół roku: 100 zł
rok: 200 zł
Reklama
na całą stronę (24,5 x 34 cm):
1 miesiąc: 200 zł
pół roku: 1000 zł
rok: 1900 zł
Reklama
na pół strony (24,5 x 17 cm):
1 miesiąc: 100 zł
pół roku: 500 zł
rok: 850 zł
Fot. Radosław Kulesza
Fot. Radosław Kulesza
Fot. Radosław Kulesza
Fot. Radosław Kulesza
Złote Gody 2016
24 sierpnia 2016 r. w Urzędzie Stanu Cywilnego w Gródku miała miejsce
podniosła uroczystość – Jubileusz 50-lecia Zawarcia Związku Małżeńskiego. W bieżącym roku swoje święto obchodziło 11 par, które w 1966
r. zawarło w gminie Gródek małżeństwo, mówiąc sakramentalne „tak” i
ślubując sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską.
Jubilatów oraz ich rodziny serdecznie przywitali: Pani Dorota Bójko - Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gródku, Pan Wiesław Kulesza – Wójt
Gminy Gródek oraz Pan Wieczysław Gościk – Przewodniczący Rady Gminy Gródek. Wszyscy złożyli Jubilatom gratulacje oraz serdeczne życzenia
– zdrowia, szczęścia oraz kolejnych wielu wspólnych lat życia we wzajemnym poszanowaniu i miłości.
Po odegraniu Marsza Mendelsona, Dostojni Jubilaci zostali uhonorowani
przez Wójta Gminy Gródek Medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie przyznanymi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Małżonkowie zostali obdarowani również pamiątkowymi listami gratulacyjnymi
oraz kwiatami.
Następnie przy akompaniamencie Pana Jana Karpowicza, jego żony Ireny
i syna Grzegorza oraz Pana Jana Lisowskiego - członków kapeli „Chutar”
z Gródka, zaśpiewano gromkie „Sto lat” i „Mnohaja Leta”, a także wzniesiono toast za zdrowie oraz pomyślność wszystkich zgromadzonych par.
Dalsza część uroczystości przebiegała przy kawie i słodkim poczęstunku,
podczas którego była okazja do wspólnych wspomnień i refleksji.
Tegoroczni Jubilaci:
1. BALICKI Michał i Zofia
2. CIECHANOWSKI Aleksander i Jadwiga
3. KARDASZ Józef i Danuta
4. LISOWSKI Jan i Walentyna
5. ŁUKASZEWICZ Eugeniusz i Anna
6. MATUS Józef i Walentyna
7. MATYS Leonid i Eugenia
8. ROŻKO Piotr i Mirosława
9. RYNIEJSKI Henryk i Danuta
10 SEWERYN Sergiusz i Nina
11.WORONA Feliks i Henryka
Dorota Bójko, kierownik USC w Gródku

Podobne dokumenty