Cogito 19 Nr 1/2014
Transkrypt
Cogito 19 Nr 1/2014
Witam Wszystkich w Nowym Roku! Kalendarzowa zima nieco się spóźniła, nieprawdaż? Za oknem było słońce, wiatr, deszcz, ale nigdzie śniegu. Co o tym sądzicie? Czy zima się na nas obraziła, dlatego przyszła z takim opóźnieniem? Ale nawet jak zamierza dać się nam we znaki, to ogrzewamy atmosferę. W tym numerze gazetki zastanowimy się nad tym, co nowego szykuje Samorząd na drugi semestr, jakie wybrać szkoły. Przyda się nam też trochę humoru. Miłego czytania! Podsumowanie pierwszego semestru: Nowy samorząd szkolny. Odnowiony wygląd korytarzy szkolnych. Nowi nauczyciele. Nowa redakcja gazetki. Liga klas. Wiele konkursów i zwycięzców. Nowa wiedza. Zdobyte doświadczenie. I wiele wiele więcej, długo można by wymieniać… Koncert Kolęd 20 grudnia został zorganizowany koncert kolęd. Po wigiliach w gronie klas, zeszliśmy do sali gimnastycznej. Występy oceniali: dyrektor Pani Lucyna Półrolniczak, wicedyrektor Agnieszka Witczak, ksiądz Rafał Nowak i opiekunowie naszego samorządu: Pan Piotr Ludwikowski oraz Pani Agnieszka Tomaszewska. Każda klasa miała za zadanie zaśpiewać dwie kolędy – jedną wylosowaną po polsku a drugą - w innym języku. Wszyscy świetnie się bawili. W kolędowaniu brali udział także nasi nauczyciele. Po występach jury podsumowało punkty liczone do Ligii klas. Na zakończenie uczniowie wraz z gronem pedagogicznym zaśpiewali ostatnią kolędę osobom, których niestety już z nami nie ma. Według mnie koncert kolęd był radosnym wprowadzeniem do Świąt Bożego Narodzenia. Martyna Gietz. Postanowiliśmy dowiedzieć się tego, co nowego planuje Samorząd szkolny na ten semestr. Jedna z naszych dziennikarek przeprowadziła wywiad z Panią Tomaszewską. Przeczytajmy, co udało jej się dowiedzieć: Daria Leska: Dzień Dobry, chciałabym przeprowadzić z Panią wywiad. Pani Tomaszewska: Dzień Dobry. D: Proszę nam powiedzieć, jakie są wstępne plany samorządu szkolnego na drugi semestr? P. T. : Przede wszystkim chcemy zorganizować bal karnawałowy. Zobaczymy jakie będzie zaangażowanie uczniów, ponieważ ostatnie dyskoteki nie cieszyły się zainteresowaniem i bardzo mało osób przyszło. Nie wiemy czy uda nam się bal, ponieważ dziewczyny preferowałyby dyskotekę bardziej o temacie walentynek. Na pewno planujemy jeden dzień karnawałowy, w który każdy będzie mógł przyjść do szkoły w przebraniu. Gdyby wszyscy potraktowaliby to poważnie, byłoby sympatycznie. W Dzień Wiosny chcielibyśmy powtórzyć marsz z marzannami dokładnie tak jak w zeszłym roku. Mamy wielki plan, aby maj przeżyć na sportowo i chociaż raz w tygodniu zaczynać dzień od gimnastyki na boisku szkolnym. Maj jest także miesiącem biegania, a ja uwielbiam biegać i nawet w sylwestra razem z Panią Moniką Wysoczańską przebiegałam 10 km w Trzebnicy. W tym miesiącu (maju) jest akcja „Cała Polska biega” i chciałabym, aby nasze gimnazjum także wzięło w niej udział. D: Zapowiada się świetnie. Czy samorząd szkolny planuje jakieś zmiany w wyglądzie szkoły i jej otoczenia? P. T. : Nasze próby skończyły się fiaskiem, ponieważ chcieliśmy mieć kawiarenkę, miejsce do posiedzenia na przerwie, ale zostało mało krzeseł. Mamy plan do zagospodarowania parku przy szkole, tego mini ogródka przy parkingu nauczycieli. Chcielibyśmy, aby tam chociaż były ławki, hamaki lub koce, abyście mogli latem na przerwach spędzać tam czas. Chcemy na wiosnę obsadzić szkołę słonecznikami. D: Wygląda na to, że będą duże zmiany. Jak podsumuje Pani dotychczasową pracę samorządu szkolnego? P. T. : Brakowało mi czasu na spotkania z samorządem i to chciałabym zmienić. Wiem, że było dużo działań i niektórzy byli zmęczeni. Cieszę się, że Liga klas „hula” i mobilizuje uczniów. Bardzo mocno trzymam kciuki za jedną z klas. D: To wspaniale. Dziękujemy za wywiad i życzymy powodzenia. P. T. :Proszę. Do zobaczenia :) Daria Leska oraz Karolina Jałocha. Nowości! Zmiany! Jak udało nam się dowiedzieć w Samorządzie Szkolnym nastąpiło kilka zmian. Nową przewodniczącą szkoły została Katarzyna Rostworowska. Kasi na nowej posadzie życzymy powodzenia, a innych uczniów przestrzegamy przed spóźnianiem się na lekcje. Jak widzimy konsekwencje są wyciągane! :) 3 GIMNAZJALISTO! Przed Tobą rozpoczyna się okres ciężkiej pracy przed egzaminami, a także wybór liceum bądź technikum. Zastanawiałeś się już gdzie i w jakim kierunku zamierzasz iść? Jeśli nie, to my Ci pomożemy. Oto ranking najlepszych szkół średnich we Wrocławiu: LICEA LO XIV im. Polonii Belgijskiej - 2 miejsce w rankingu ogólnokształcącym. LO III im. Adama Mickiewicza - 15 msc w rankingu ogólnokształcacym. LO VII im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego - 48 msc w rankingu ogólnokształcącym. LO XII im. Bolesława Chrobrego - 58 msc w rankingu ogólnokształcącym. Liceum Dwujęzyczne IV - 64 msc w rankingu ogólnokształcącym. LO V im. generała Jakuba Jasińskiego - 81 msc w rankingu ogólnokształcącym. LO XIII im. Aleksandra Fredry - 175 msc w rankingu ogólnokształcącym. LO IX im. Juliusza Słowackiego - 192 msc w rankingu ogólnokształcącym. LO VIII im. Bolesława Krzywoustego - 261 msc w rankingu ogólnokształcącym. TECHNIKA: Technikum nr 10 w Elektronicznych Zakładach Naukowych - 22 msc w rankingu ogólnokształcącym. Technikum nr 12 w ZS nr 23 - 114 msc w rankingu ogólnokształcącym. Technikum nr 15 im. Marii Skłodowskiej Curie - 172 msc w rankingu ogólnokształcącym. Postanowienia na nowy semestr: Czas się wziąć w garść, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. Często rezygnujemy z postanowień na Nowy Rok, na wakacje, kolejny rok w szkole czy semestr. Dlaczego? Główną wymówką jest stwierdzenie: "i tak tego nie dotrzymam", "i tak mi się nie uda" . Nie trzeba jednak wyznaczać sobie nie wiadomo jak wygórowanych celów, a drobne postanowienia mogą dostarczyć nam wielu korzyści. Cel jest bardzo ważny, to on motywuje nas do dalszej pracy. Warto przemyśleć to,co osiągnęliśmy, co chcielibyśmy osiągnąć następnym razem i jak należy się do tego zabrać. W ferie będziemy mieć więcej wolnego czasu, co daje nam możliwość zastanowienia się nad sobą, a sprzyjająca atmosfera nastraja nas optymistycznie i zwiększa motywację do działania oraz nauki. Poza tym nowy semestr to początek czegoś zupełnie nowego, dostajemy czystą kartkę, którą możemy zapełnić w inny- oczywiście lepszy sposób :) Podejmując postanowieniach pokazujemy to, co w pewnym sensie nie podoba nam się w nas samych i co chcielibyśmy zmienić. Dlaczego warto zrobić postanowienia?: Sprecyzowany plan ma większe szanse powodzenia. Pomaga poukładać, usystematyzować, lepiej panować nad swoimi działaniami – są bardziej spójne i konsekwentne. Pozwala także na dobre zorganizowanie własnego czasu. Kontrolowanie swoich zamierzeń. Można co jakiś czas zaglądać, przypominać sobie postanowienia, kontrolować, a także planować co by tu zrobić, aby przybliżyć się do realizacji celów. Możliwość podsumowania. Pod koniec roku możesz rozliczyć się ze swoich dokonań. Jeśli wykonałeś plan, możesz być z siebie oficjalnie dumny, jeśli nie, możesz wyciągnąć wnioski na przyszłość. Zrealizowane niesamowicie poprawiają i pewność siebie. postanowienia samopoczucie Naprawdę warto zrobić postanowienia na nowy semestr, wypisać je na kartce i przyjrzeć się im krytycznym okiem. Być może jest to pierwszy krok, by uświadomić sobie, gdzie tkwi problem, jakie słabości nam towarzyszą :) Gabriela Jeziorska. Dlaczego wybrałem futbol amerykański- opowiada Piotr Koziak Celem gry jest zdobycie w ustalonym czasie pozycje? Wszystko zależy od warunków większej liczby punktów od drużyny fizycznych. Jeżeli jest się wysokim przeciwnej. Piłkę można przemieszczać i szczupłym, to nigdy nie zagra się jako wykopując, niosąc, rzucając lub przekazując biegacz, lecz jako rozgrywający lub łapiący ją z rąk do rąk między zawodnikami. piłkę, a gdy ktoś jest szybki i duży wtedy W wielu krajach Europy i Azji obowiązują zostaje linebackerem. Jest wiele różnych te same zasady gry w football. Główną pozycji: zasadą jest rzucanie piłki ręką. Punkty W obronie; zdobywa się na wiele sposobów, na przykład *LB-line backer przez przeniesienie piłki przez linię *DL-linia obrony punktową (goal line), rzucenie piłki do *CB- comer back zawodnika stojącego za tą linią – czyli *DB- Defensive back w polu punktowym (end zone) – lub przez W ataku: kopnięcie na bramkę przeciwnika (field *QB-quarter back goal). Wygrywa drużyna z większą liczbą *OL-Offensive line punktów w momencie, gdy upływa czas *RB- runnyback meczu i kończy się ostatnia akcja. W razie *TE-tight ends remisu w czasie regulaminowym stosuje się Jak zaczęła się moja historia z tym dogrywki z zasadą "nagłej śmierci" – sportem? Pewnego dnia mój kolega odpowiednik "złotego gola" w piłce nożnej. zaproponował, abym z nim i jego rodzicami Niekiedy mecz może zakończyć się pojechał do Czech, dokładniej do Pragi, na remisem, jeśli dogrywka nie wyłoni mecz drużyny z Wrocławia „Giants zwycięzcy. W Stanach Zjednoczonych Wrocław” kontra „Pragne Panthers.” i Kanadzie sport ten nazywany jest po prostu Przyjąłem zaproszenie i pojechaliśmy. To, futbolem (football). Poza tymi krajami co tam się działo na boisku, te emocje i ta dyscyplina określana jest niemal zawsze siła spowodowały, że było niesamowicie. jako futbol amerykański dla odróżnienia od Razem z kolegą postanowiliśmy spróbować innych gier piłkarskich – szczególnie piłki swoich sił w tym sporcie i zapisać się na nożnej (piłka nożna natomiast przez treningi. Od tamtego momentu trenujemy już Amerykanów nazywana jest soccer). 2 lata. Oczywiście jeździmy na mecze. Przed W krajach anglojęzycznych futbol rozpoczęciem meczu każdym targają amerykański niekiedy określa się jako emocje, stres i podenerwowanie. Gdy mam "futbol rusztowy" z racji podobieństwa wyjść na boisko, chcę jak najszybciej boiska do kratki rusztu. rozpocząć i zagrać jak mogę najlepiej. Przed Wybrałem ten sport, ponieważ meczem koncentruję się na słuchaniu z jednej strony jest on niebezpieczny, muzyki, żartowaniem z kolegami z drużyny a z drugiej posiada w sobie coś co mnie do lub instruowaniem przyjaciółki jakie zdjęcia niego przyciąga. Można się wyżyć, tego sportu wyglądają najlepiej, aż w końcu odstresować, poznać nowych ludzi i stać się zostawiam część siebie na trybunach częścią tego sportu. Boisko staje się twoim i wychodzę na boisko, aby wygrać. Nigdy drugim domem, drużyna, rodziną, której się nie jest łatwo, ale nie można się poddać. nie zostawia. Stajesz się jednością z ludźmi, Football Amerykański jest moją pasją. z którymi grasz. Jak są przydzielane Piotr Koziak. Akcja zaadoptuj e-zwierzaka! Jedna z uczennic naszej szkoły wpadła na genialny pomysł : przygarnijmy klasowe zwierzaki! Polega to na tym, że każda klasa adoptuje zwierzaka w internecie i co miesiąc zbiera określoną kwotę, aby przeznaczyć ją na schronisko. Pieniądze będą wydawane na ich pupila. Jest to bardzo szczytny cel i naprawdę podziwiamy koleżankę za dobre serce. Gdy klasa ukończy gimnazjum, zwierzak zostanie przekazany klasie następnej, która właśnie rozpocznie naukę. Uważamy to za bardzo dobry pomysł i przede wszystkim bardzo życzliwy. Mamy nadzieję, że zostanie to zaakceptowane i zaangażują się wszystkie klasy oraz nauczyciele! A teraz, pół żartem pół serio. Zapytaliśmy kilku uczniów naszej placówki o to, co sądzą o naszych nauczycielach. Ogólna opinia wyglądała tak: Jeżeli komuś się chce, nie przynudza na lekcji, mówi ciekawie, potrafi zainteresować uczniów to jest bardzo dobrym nauczycielem. W naszej szkole jest całkiem spora ilość takich nauczycieli. Potrafią nam w sposób zrozumiały wyjaśnić to, czego nie rozumiemy, zarażają nas pozytywną energią. Są przyjacielscy, energiczni i pomysłowi, ale też nie odpuszczają nam i są zasadniczy. Więc jakie szkoła ma zdanie o Naszych nauczycielach? Przede wszystkim dobre, nie ma ucznia, który marudziłby na wszystkich nauczycieli, ale też nie ma takiego, który nie ponarzekałby na żadnego. A to za dużo kartkówek, a to za trudny sprawdzian. Cóż, takie życie, ale w odczuciu nauczyciele potrafią się dogadać z uczniami i mają w sobie to coś co aż zachęca do nauki. WOŚP, czyli coś, o czym warto wiedzieć i nie można pominąć tego w gazetce. WOŚP- czyli Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Ma na celu ratowanie osób chorych, starszych i młodszych poprzez zaopatrywanie szpitali w sprzęt potrzebny do pomocy. Najbardziej znaną formą działalności WOŚP jest coroczna, ogólnopolska impreza rozrywkowomedialna o charakterze charytatywnym, nazwana „Finałem Wielkiej Orkiestry świątecznej Pomocy”. Podstawowym elementem finału jest granie Wielkiej Orkiestry, czyli odbywające się w całej Polsce jak i za granicami, koncerty muzyczne, z których dochód przeznaczony jest na cele fundacji. W czasie Finału organizowane jest również wiele innych form zbiórki funduszy. Najważniejsza z nich jest publiczna kwesta na ulicach miast prowadzona przez licznych wolontariuszy. Zebrane pieniądze są przeznaczone na z góry ustalone cele związane z ochroną zdrowia, a szczególnie zdrowia dzieci. Fundacja ta została założona w 1993 roku przez Jerzego Owsiaka, Lidię Niedźwiedzką-Owsiak, Piotra Burczyńskiego, Pawła Januszewicza, Waltera Chełstowskiego oraz Beatę Betlke. Pomysł założenia fundacji zrodził się po udanej akcji zbierania pieniędzy 3 stycznia 1993, zapoczątkowanej przez Owsiaka w muzycznym programie emitowanym przez drugi kanał Polskiej telewizji (TVP2) pt.: „Róbta co chceta” Pieniądze zbierano dla oddziału kardiochirurgii Dziecięcej w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Uwiecznieniem tego happeningu był finał całej akcji zorganizowany w studiu TVP2 i wyemitowany przez stację 3 stycznia 1993 roku. Podczas pierwszego finału zebrano ponad 1,5 miliona dolarów co przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów. Dzięki zebranym pieniądzom Jerzy Owsiak, z później założoną Fundacją, mógł zakupić potrzebny sprzęt nie tylko dla Centrum Zdrowia Dziecka, ale też dla 10 oddziałów kardiochirurgii Dziecięcej w Polsce. Dotychczas odbyły się dwadzieścia dwie edycje „Finału WOŚP,” podczas których zebrano łącznie około 170 milionów dolarów. Pieniądze te wykorzystano na zakup sprzętu medycznego dla ponad 650 placówek medycznych w całej Polsce. Pierwszy finał WOŚP odbywał się w Ciechocinku, gdzie zespół Zdrowia Woda zagrał razem z Jurkiem Owsiakiem. Początkowo do 2001 roku Finał WOŚP odbywał się w pierwszą lub drugą niedzielę roku. Od 2002 jest on organizowany w niedzielę roku, czyli pomiędzy 8 a 14 stycznia. Finał WOŚP stał się cykliczną imprezą wpisaną na stałe w Polski kalendarz i jednocześnie stał się częścią polskiej kultury. Co roku w wielu zakątkach Polski organizowane są koncerty, festyny, happeningi, na które zapraszane są gwiazdy polskiej muzyki rozrywkowej, które często grają za darmo. Co roku do Fundacji zgłasza się ponad 120 tyś. wolontariuszy chętnych do kwestowania na ulicach miast. W każdym województwie działają lokalne „Sztaby WOŚP”. Tradycyjnie o godzinie 20;00 w miastach, gdzie gra WOŚP następuje pokaz sztucznych ogni, czyli tak zwane „Światełko do Nieba”. Podczas każdego finału licytowane są „Złote serduszka” oraz upominki podarowane przez sławnych ludzi z Polski i świata na rzecz Fundacji. Najbardziej zacięta walka toczy się o złote serduszko z numerem 1. Podczas 17. Finału wylicytowane zostało za 1 009 000 złotych. Podczas 12 edycji Finału WOŚP zamiast „Złotych serduszek” Fundacja wystawiała na licytację 300 sztuk „Złotych medali” wykonanych przez Mannice Polska. Medale ważące 33,33 gram wykonane były ze złota i srebra. Podobne medale licytowane były także podczas kolejnych finałów w latach 2005-2007 i zawierały symbol nawiązujący do celu zbiórki pieniędzy. W 2005 roku z okazji 13. Finału WOŚP zbierano pieniądze w puszki ze skrzydełkami. W 2013 roku zorganizowano akcje E-serce, którą wsparły między innymi Doda, Maciej Musiał, Anja Rubik, Maciej Stuhr, Edyta Herbuś i zespół Enej. Gwiazdy zagrały w filmie zachęcającym do wykupowania pikseli na specjalnej stronie z e-sercami. Fundacja zajmuje się również organizowaniem imprez kulturalnych. Jednym z takich przedsięwzięć jest „Przystanek Woodstock”. Podsumowując, Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest po to, by pomagać. Kto raz uczestniczył w Finale WOŚP będzie chciał być z nim jeszcze wiele razy. Wielka Orkiestro Świątecznej Pomocy trwaj! :) Wiktoria Wójcik Rozważania- „Szczęście” Wbrew temu, co widzisz i myślisz jestem bardzo nieszczęśliwym człowiekiem. Szczęście jest rzeczą zmienną, podobnie kobieta zmienną jest. W takim razie jak to? Ta szczęście? Nie... Szczęście też jest częścią życia, a jak już ustaliłam, ono sobie z nas kpi. Jesteśmy szczęśliwi w momentach życia, w których wydarza się coś dobrego, ale czy to się dzieje często? Może raz w ciągu dnia odczuwamy prawdziwe szczęście. Większość naszego życia jesteśmy obojętni, źli, smutni. Rzadko się zdarza, że człowiek jest szczęśliwy dłuższy czas. Zawsze jest taki moment, w którym zostanie na chwilę sam na sam ze swoimi myślami, ze swoimi problemami. Wtedy nie ma szczęścia. Miałam odkryć jak okazać, że się kogoś kocha, ale jak mam to odnaleźć, nie wiedząc jak przestać udawać ciągle szczęśliwą osobę? Tak, większość życia udaję, jest to złudzenie, że ja jestem szczęśliwa. Bo w życiu inaczej nie można, tu jest kolejny temat, czyli ludzie. Przy nich nie można pokazać swojego nieszczęścia, większość to po prostu wykorzysta przeciwko nam. Ale to zupełnie inny temat. Wiem, że nie odnajdę sposobu okazania miłości dopóki nie nauczę się podstaw, bo bez podstaw nie ma niczego. Szczęście, doznaję go dzięki przyjaciołom, ale to zły przykład. Kto by nie był szczęśliwy przy ludziach, w których, wiem, że to w tym wieku niemalże niemożliwe, ale ma zawsze oparcie, np.: przy najlepszej przyjaciółce. Kiedy jeszcze doznaję szczęścia? Kiedy jestem z rodziną? Niezupełnie. Mam wtedy za dużo czasu na myślenie o problemach, za dużo czasu na wszystko. Więc kiedy mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa? Mogę to powiedzieć w momencie, kiedy czuję wibrację sms'a w kieszeni. Ta nadzieja, że może to chłopak, do którego coś czuję. Wtedy jestem szczęśliwa, aż do momentu otworzenia wiadomości, kiedy to okazuje się, że jakaś wróżka ma ważną wiadomość lub, że kończą mi się środki na koncie. Jednak on do mnie czasem pisze i dba o różnorodność. Nie jesteśmy w związku, ja coś czuję, on nie. Ale mimo tego, że on nic nie czuje, to jest. Codziennie pisze do mnie i kiedy jest naprawdę źle, wspiera jakimś słowem. Jednocześnie mnie uszczęśliwia i unieszczęśliwia. Pisząc do mnie i będąc przy mnie sprawia, że czuję szczęście jednak to, co czasem pisze i to, że nie zawsze odpisuje od razu, sprawia, że się gubię. Czy to jest dobra interpretacja tematu szczęście? Nie wiem, mam wrażenie, że znowu zbliża się to do kochania. Jednak wiem, że dzięki takim rzeczom, człowiek może być szczęśliwy. Ludzie nie są rodzajem samotników, owszem zdarzają się wyjątki. Niektórzy wolą być sami, uciekają od świata, ale w większości człowiek potrzebuje wokół siebie ludzi, najlepiej tych, których kocha, żeby czuć się szczęśliwym. Ale czy można znaleźć szczęście w nieszczęściu? Nie wyobrażam sobie dnia, w którym bym z Nim nie pisała. Kiedy cały dzień jest cisza, ja nie mam odwagi napisać, bojąc się reakcji, on nie pisze, ponieważ jest zły, to wieczorami kłócimy się na facebook'u. Jestem wtedy szczęśliwa, że on jednak napisał, że wrócił i mam możliwość czuć, że jest przy mnie. Jednak kłócimy się, jest źle, bo wszystko nam się sypie, oddalamy się od siebie w pewnym sensie. Więc można. Ale czy można znaleźć nieszczęście w szczęściu? To równie oczywiste jak to, że kiedyś nastanie noc. Szczęściem można nazwać miłość? Myślę, że to byłoby głupie. Są szczęśliwe miłości, odwzajemnione, ale są także takie przeciwne. Nie można chyba więcej napisać na temat szczęścia, jest ono zmienne, ma przeciwieństwa, zdarza się rzadko. Ludzie doświadczają go z różnych stron. Trzeba nie raz nieźle się napracować, żeby je osiągnąć, a tak łatwo z nas ulatuje. Wielokrotnie wystarczy jeden gest, jedno słowo, aby wszystko, co udało nam się zdobyć, zniknęło. Udawanie szczęśliwego człowieka jest oszukiwaniem nie tylko ludzi z zewnątrz, ale też oszukiwaniem samego siebie. Innym wmówisz, że uśmiech jest szczery, że naprawdę się cieszysz i jest okej, ale sobie? Nie ma takiej siły, żeby wpoić mózgowi, że jest szczęśliwy. Czy jestem bliżej wiedzy na temat tego, jak okazać to, że się kocha? Trochę tak, ale równocześnie trochę nie. Tego nie da się odkryć z dnia na dzień, nie, życie wtedy byłoby zbyt proste. Gdyby życie było proste, gdyby ludzie cały czas byli szczęśliwi rodzi się pytanie: po co by to wszystko było? Coś, co jest codziennie staje się przyzwyczajeniem, coś, co jest proste jest zazwyczaj słabsze. To wszystko jest chore, im bardziej próbuję to zrozumieć, tym odkrywam więcej rzeczy do ogarnięcia. Na czym polega szczęście? Tak naprawdę to kiepsko da się to wytłumaczyć. Szczęście po prostu pojawia się i znika. Czasem idzie do nas długo i zostaje na kawę, ale czasem wpada tylko na chwilę. Myślę, że człowiek bez szczęścia nie przeżyłby długo. Muszę nauczyć się nie udawać, będę inna niż wszyscy, ale sądzę, że wtedy szczęście, które do mnie przyjdzie co jakiś czas, będę odczuwała mocniej i lepiej niż Ci, którzy wolą udawać. Szczęście jest dziwne. Aleksandra Półbratek. Złote myśli na Nowy Rok: " Nie skostnieć, ale nie sflaczeć, trwać na posterunku, ale nie stać w miejscu, być giętkim, ale nieugiętym, być lwem czy orłem, lecz nie zwierzęciem, nie być jednostronnym, ale nie mieć dwóch twarzy, trudna rzecz!" Stanisław Jerzy Lec " Pozytywne nastawienie nie rozwiążę naszych problemów, ale może da się w ten sposób przekonać ludzi, że warto próbować." Henry Albright Trochę uśmiechu prosimy! :D Przedszkolak pyta kolegę: - Co dostałeś na gwiazdkę? - Trąbkę. - Mówiłeś, że dostaniesz lepsze prezenty! - To super prezent! Dzięki niej zarabiam codziennie dychę. - W jaki sposób? -Tata mi daje, żebym przestał trąbić! *MOŻECIE SIĘ JUŻ ŚMIAĆ :D OD REDAKCJI Drodzy Czytelnicy. Chciałabym wraz z całym zespołem podziękować za czytanie naszej gazetki. Wkładamy w to naprawdę dużo energii i cieszy nas, że ktokolwiek wykazuje zainteresowanie. Chciałabym z okazji rozpoczęcia Nowego Roku, chociaż to już końcówka stycznia, życzyć Wam wielu sukcesów w nauce, dobrych ocen, bezproblemowo zdanych egzaminów. Dla nauczycieli też mam życzenia, żeby Państwu nauczanie nas sprawiało przyjemność. Serdecznie pozdrawiamy: