Jeż – kolczasty znajomy człowieka
Transkrypt
Jeż – kolczasty znajomy człowieka
Jeż – kolczasty znajomy człowieka Joanna Molewska i Maria Piłacińska Spotkanie z jeżem najczęściej wzbudza w ludziach żywą reakcję. Dlaczego tak się dzieje? Może z powodu wyjątkowego, „kolczastego” wyglądu tych ssaków? Może kojarzy nam się z dzieciństwem albo z niespodziewanym spotkaniem? Może dlatego, że łatwo obserwować jego zachowanie i sprawia to dużo radości? Jeż jest zwierzęciem, które ma w sobie coś niezwykłego. Jeżeli raz wpadniemy w sidła jego uroku, już się z nich nie uwolnimy. Poznajmy go zatem lepiej! Na początek trochę historii Jeże wykształciły się około 50 milionów lat temu. Wśród szczątków kostnych, datowanych na około 30 milionów lat, znalazło się wiele, które są identyczne z należącymi do dzisiaj żyjących jeży. Organizmy wymierają, nie wytrzymując gwałtowniejszych przekształceń środowiska lub ewoluują przystosowując się do ciągle zmieniających się warunków. Czas mija, świat się zmienia, a jeże nadal trwają w prawie w niezmienionej formie! Pozostaje zagadką, dlaczego procesy ewolucyjne u jeży uległy zahamowaniu. Jeżowate należą do najstarszych rodzin ssaków łożyskowych żyjących współcześnie na świecie. Są żywym pomnikiem dawnych przedstawicieli tej gromady. Zatem cząstkę prahistorii mamy na wyciągnięcie ręki! Jeż wschodni Zachodni czy wschodni? Oto jest pytanie! Jeże (Erinaceus) należą do rzędu jeżokształtnych (Erinaceomorpha) i rodziny jeżowatych (Erinaceidae). W Europie występują dwa gatunki z czterech należących do rodzaju (Erinaceus) – jeż wschodni (Erinaceus concolor) oraz jeż zachodni (Erinaceus europaeus). My, Polacy, mamy to szczęście, że podczas spacerów możemy napotkać obydwa gatunki. Zasięgi jeży europejskich pokrywają się w zachodniej Polsce oraz na terenie Czech, gdzie występują sympatrycznie. Warmia i Mazury leżą, według posiadanej wiedzy, w całości na terenie zasięgu jeża wschodniego. Morfologicznie obydwa gatunki są bardzo do siebie podobne. Jak je więc rozpoznać? Sprawa nie jest prosta. Najważniejszą cechą ułatwiającą odróżnienie jeża zachodniego od wschodniego jest ubarwienie spodniej strony ciała. Jeż wschodni posiada na stronie brzusznej białą lub bardzo jasną plamę różnych rozmiarów, która nie występuje u jeża zachodniego. Niestety, nie jest łatwo skłonić jeża do pokazania swego brzuszka. Inną cechą, pomagającą oznaczyć gatunek, jest kształt żuchwy. Cecha ta umożliwia rozróżnienie szczątków martwych okazów jeży, np. ofiar wypadków drogowych. fot. M. Piłacińska Jeż wschodni fot. M. Piłacińska Słów kilka o wyglądzie… Wygląd jeża wzbudza dużą sympatię ludzi. Część twarzowa głowy jest wydłużona, stożkowata, zakończona ruchliwym i wilgotnym nosem, najczęściej czarnej barwy. Oczy są małe, uszy krótkie, zaokrąglone, często schowane w futrze. Trudno jest też dostrzec niewielki (2–3 cm) ogonek. Najbardziej charakterystyczną cechą tego ssaka, dzięki której nie można go pomylić z żadnym innym występującym w Polsce zwierzęciem, są kolce. Porastają one grzbietową stronę całego tułowia oraz tył głowy. Kolce to przekształcone włosy, które zmieniły swą funkcję – z ochraniającej ciało przed utratą ciepła – na obronną. Są prążkowane – na przemian występują prążki ciemne i jasne. Zmienność osobnicza pod względem barwy kolców oraz sierści pokrywającej „nieuzbrojone” partie ciała, tzn. część brzuszną i pyszczek, jest bardzo duża. Zdarzają się osobniki znacznie jaśniejsze od większości populacji, a nawet albinosy, u których igły i sierść są koloru białego. U młodych jeży kolce są miękkie i jasno zabarwione. Wraz z wiekiem twardnieją i ciemnieją. Masa ciała dorosłych jeży jest dość mocno zróżnicowana i zmienia się sezonowo. Jesienią może dochodzić nawet do 1 900 g. … biologii i zachowaniu Jeże są zwierzętami, które wykazują aktywność o zmierzchu i w nocy. Wtedy to poszukują pożywienia. W dzień śpią ukryte w rozmaitych schronieniach. Są samotnikami. Tylko w sezonie rozrodczym łączą się w pary, jednak zaraz po odbyciu kopulacji samiec i samica rozchodzą się. Ciąża trwa od 31 do 49 dni. Samica w jednym miocie może urodzić od 1 do 9 młodych. Jeżeli potomstwo przyjdzie na świat na początku sezonu rozrodczego, samica może ponownie wejść w okres rui. Dlatego młode jeże można spotkać nawet w miesiącach jesiennych. Często zadawanym pytaniem jest, czy młode jeże rodzą się z kolcami. Odpowiedź brzmi – tak! Jednak ukryte są one w napęczniałej wodą skórze. Po upływie krótkiego czasu kolce zaczynają wychodzić na zewnątrz, ale nie wszystkie na raz. Pierwsza warstwa złożona jest z miękkich i białych kolców. Około 36 godzin później wyrasta druga, ciemniejsza okrywa. Następnie wyrasta trzeci zestaw kolców. Po około 11 dniach młode mogą już zwijać się w kulkę obronną, a po 14 otwierają oczy. Po upływie miesiąca młode jeże wyglądają jak miniaturowe wersje swoich rodziców. Po czterech do sześciu tygodniach zdolne są już do samodzielnego życia. Dojrzałość płciową osiągają, zarówno samiec jak i samica, przeciętnie po 256 dniach. Ssaki te na wolności żyją do 6 lat. Jeże są dobrymi wspinaczami i pływakami. Pomimo tego, że wyglądają na sporej wielkości zwierzątka, a kolczasty „pancerz” sprawia wrażenie, że są mało plastyczne, potrafią przeciskać się przez bardzo wąskie szpary. Zawdzięczają to skórze, która w czasie rozkurczu jest bardzo luźna i umożliwia przybieranie różnych kształtów. Dlatego nieraz można znaleźć jeża tam, gdzie być go nie powinno… Jeże uważane są za zwierzęta powolne, ale jeżeli zajdzie taka potrzeba, poruszają się zwinnie i szybko. Gdy obserwujemy jeża podczas jego wieczornych i nocnych Jeż wschodni przechadzek, można zauważyć jak ważny jest dla niego bardzo ruchliwy i wilgotny nos. Służy on nie tylko do wąchania, ale również jako narząd zmysłu dotyku. Ssaki te posiadają dobrze rozwinięty węch i słuch. Czy wszystkie „kocie” syki, które słyszymy podczas wieczornych spacerów są naprawdę „kocie”? Otóż wcale tak być nie musi! Gdy rozejrzymy się dokładnie, możemy czasem zobaczyć zaniepokojonego jeża! Powszechniej znana jest sytuacja, w której spotkany jeż przypomina nieruchomo leżącą kolczastą kulkę. W stanach zaniepokojenia zwierzątko zwija się, ukrywając głowę, stronę brzuszną i kończyny pod „pancerzem” z kolców. Taka taktyka obrony skutecznie zabezpiecza przed atakiem większości naturalnych wrogów, którymi są, m.in. lisy, psy, borsuki i sowy. Jaki jest mechanizm takiego zachowania? „Czynnikiem zwijającym” są bardzo silne mięśnie skórne, które biorą udział w ustawianiu kolców w odpowiednim kierunku oraz w zwijaniu w kłębek. Najważniejszym wśród tych mięśni jest potężny mięsień płaszczowy musculus orbicularis okrywający cały grzbiet i większość boków. Przy skurczu tego mięśnia skóra napina się i kolce ustawiają się pionowo. Przy całkowitym zwinięciu jeża w kulkę biorą również udział mięśnie leżące na brzuchu. Wciągają one do środka głowę i nogi. Jak silne są te mięśnie mógł się przekonać każdy, kto kiedyś próbował rozwinąć na siłę kolczastą kulkę. Nie jest to możliwe! Bardzo ciekawa jest ogromna wytrzymałość mięśnia płaszczowego. W czasie snu zimowego mięsień ten jest w stanie skurczu aż kilka miesięcy! Niespotykaną u innych ssaków cechą jeży jest występowanie aż czterech generacji zębów. Są to zęby fot. J. Molewska przedmleczne, mleczne, stałe oraz ostania generacja zębów. Pierwsza i ostania generacja wydają się nie odgrywać żadnej roli w życiu jeża. Wskazuje to na dużą zachowawczość filogenetyczną tej grupy. Zima nadchodzi – trzeba iść spać! Kolor liści zmienia się z zielonego na pomarańczowy, żółty, czerwony i złoty… Przekwitają kwiaty, sady są pełne soczystych owoców. Dni robią się coraz krótsze, a temperatura z dnia na dzień spada. Pokarmu jest coraz mniej. Jest jeszcze ciepło, temperatura na dworze wynosi ok. +15 stopni Celsjusza, a nasze jeże są już całkowicie przygotowane do snu. Nadchodzi zima, czyli czas odpoczynku! Okres hibernacji trwa mniej więcej od października do kwietnia, ale aktywne osobniki obserwowałyśmy jeszcze w listopadzie i już w marcu. Okres hibernacji nie jest tak stały i nieprzerwany jak u niektórych ssaków. Czasem zdarza się, że zwierzę może się przebudzić w środku zimy. Po co jeże hibernują? Ten proces pozwala przeżyć tę najtrudniejszą porę roku, jaką jest zima, gdy dostęp do pokarmu jest bardzo ograniczony. Podczas snu zimowego jeże wykorzystują tłuszcz, który skrzętnie magazynowały w swym ciele pod koniec lata i jesienią. Serce bije teraz wolniej (około 20 razy na minutę, gdy w okresie aktywności aż 180 razy), również oddech ulega spowolnieniu z około 20 oddechów na minutę do 1–9. W jakich miejscach możemy spotkać kolczastą kulkę w czasie zimy? W naturalnym środowisku gniazda zimowe jeży możemy zauważyć w wysokich i gęstych zasuszonych „Sytuacja bez wyjścia” – dorosły jeż wschodni uwięziony w antropogenicznej pułapce trawach, w stertach liści i gałęzi, w kolczastych i niedostępnych krzewach np. róży, malin, czy jeżyn; także w zagłębieniach pod wykrotami drzew, czy w żywopłotach. Najczęściej jeże zimują pojedynczo, a temperatura w ich gnieździe wynosi około +5 stopni Celsjusza. Gdy wiosną temperatura powietrza w dzień podnosi się do około +15 stopni Celsjusza, a nocą stabilizuje się w ok. kilku stopni powyżej zera, ssaki te powoli przebudzają się ze snu i wracają do aktywności. Co jedzą jeże? Obalamy mity! Historie o jeżach spacerujących po sadzie z dorodnymi jabłkami nabitymi na kolce należy włożyć między bajki. Jeże lubią i jedzą mięso! Podstawowym ich pokarmem w naturze są bezkręgowce, a szczególnie dżdżownice i stawonogi. Podobno również ślimaki, choć nam nie udało się tego potwierdzić. Prawdopodobnie jeże są zwierzętami wszystkożernymi. Żywią się także, np. żabami, małymi gadami, młodymi ptakami i myszami, padliną, ptasimi jajami. Jedzą również żołędzie oraz jagody, ale pokarm roślinny jest tylko dodatkiem. Skąd więc wzięła się legenda o jeżach i jabłkach? Jako pierwszy wiadomość o rzekomym robieniu zapasów na zimę i transportowaniu owoców wbitych na igły podał rzymski przyrodnik Pliniusz, który żył w pierwszym wieku naszej ery. Potem ta informacja była powtarzana przez całe wieki, aż do współczesności i niestety utrwaliła się w świadomości przeciętnego człowieka. Przecież, jeżeli widzimy gdzieś rysunek jeża – to najczęściej z jabłkiem na fot. J. Molewska grzbiecie! Jednak musimy wiedzieć, że ssaki te nie robią zapasów na zimę, bo całą przesypiają, a poza tym nie lubią owoców! Zatem proponujemy, aby jabłko na grzbiecie jeża zastąpić dżdżownicą, chrabąszczem lub ślimakiem! Witamy w mieście! Gdzie możemy spotkać naszego kolczastego ulubieńca? Jeże podobno preferują prześwietlone lasy, trawiaste wrzosowiska i mozaikowe tereny rolnicze. Ale czy tylko? Coraz więcej terenów jest zajmowanych przez szybko rozwijające się miasta. Powoduje to, że dzikie zwierzęta coraz częściej zostają do nich „wchłonięte” wraz z pierwotnym otoczeniem, a niektóre w mieście pozostają i mają się tam całkiem nieźle. Prawdopodobnie tak samo jest z jeżami, które licznie występują na terenach zurbanizowanych. Co skłania te kolczaste ssaki do przebywania w miastach? Prawdopodobnie łatwy dostęp do pokarmu. Jeże, oprócz bezkręgowców, uwielbiają… „kocie” jedzenie! Wykładanie przez ludzi pożywienia dla zdziczałych kotów powoduje, że jeże przyzwyczajają się do tego źródła pokarmu. Jeżeli podawane jest ono w tych samych godzinach, potrafią one, tak jakby posiadały zegarki, o dokładnie określonej porze przybyć do kociej miski! Innymi przyczynami występowania tych zwierząt na terenie miast są: mniejsza liczba naturalnych wrogów oraz obfitość kryjówek mogących posłużyć jako miejsce gniazdowania czy zimowania. Jednak nie w całym mieście jeże są jednakowo liczne. Na ogół nie spotykamy ich w centrum, gdzie sieć ulic jest bardzo gęsta, zieleni jak na lekarstwo, a ilość Młody jeż wschodni dopiero co wyciągnięty z nieświadomie zastawionej przez człowieka pułapki samochodów i przechodzących ludzi ogromna. Najbardziej chyba przyjaznym dla tych ssaków i dogodnym do ich obserwacji miejscem są ogródki działkowe, ogrody w dzielnicach willowych, a także parki. Jednak wszystkie te miejsca dla dobrostanu jeży powinny być zaniedbane! Jeżeli nie – jeży brak. Im więcej stert gałęzi, niezgrabionych liści, nie do końca wykoszonej roślinności – tym lepiej. W takich miejscach jest dużo pokarmu, szczególnie ulubionych przez jeże bezkręgowców. Łatwo się również schować, nie tylko podczas wychowywania młodych, ale również zimą podczas snu. Miejskie niebezpieczeństwa Miasto nie jest dla jeży terenem bezpiecznym. Najpoważniejszymi zagrożeniami związanymi z działalnością człowieka i presją jego populacji są: ruch samochodowy, ogrodzenia z siatki drucianej (przez oczka drutu jeże próbują przejść i zaklinowują się), palenie, zwłaszcza wczesną wiosną, stert suchych gałęzi i liści służących często jeżom za gniazda zimowe, okaleczanie zwierząt przez używanie żyłkowych kosiarek do trawy. Niebezpieczne miejsca to: tory kolejowe i tramwajowe, ocembrowane zbiorniki wody oraz wszelakiego rodzaju doły, których wysokie ścianki uniemożliwia wydostanie się uwięzionych tam jeży. Zdarzają się też akty człowieczego wandalizmu, zagrażają psy spuszczane z uwięzi bez kagańca. Cóż, można powiedzieć, że jeże w mieście lekkiego życia nie mają! Największą śmiertelność w populacjach miejskich jeży powoduje ruch samochodowy. Jednak błędne jest fot. J. Piechorowska przekonanie, że ssaki te giną na drogach dlatego, że przestraszone zwijają się na środku drogi w kulkę. Jeże prawidłowo reagują na odgłosy nadjeżdżających pojazdów. Po usłyszeniu hałasu spowodowanego nadjeżdżającym samochodem, często zawracają i uciekają, żeby się ukryć. Jednak niestety w wielu przypadkach nie udaje im się uciec i giną pod kołami. Co możemy zrobić dla naszych kolczastych przyjaciół? Jeżeli mamy ogród lub działkę, stwórzmy dla jeży takie warunki, żeby mogły one tam zamieszkać. Zostawmy kawałek niewykoszonej trawy, stertę gałęzi lub suchych liści. Tylko tyle i aż tyle! Ogród może będzie się wydawał niektórym mniej wypielęgnowany, ale co jest ważniejsze? Skrupulatnie uporządkowany „wymuskany”, ale „martwy” ogród, czy z pozoru trochę zaniedbany, ale pełen życia? My wybieramy to drugie! Jest zimowy wieczór. Płatki śniegu sypią z nieba i opadają spokojnie na ziemię. W stercie chrustu za oknem śpi nasz kolczasty znajomy. Niedługo nadejdzie wiosna – czas pobudki. Potem, przy odrobinie szczęścia, jeżeli się okaże, że to była Ona, będziemy może obserwować jak prowadzi młode, które z dnia na dzień rosną. Później nadejdzie znowu jesień, czas wzmożonej aktywności przed hibernacją. Nasza kolczasta znajoma znowu będzie szykowała się do snu. To nie muszą być tylko marzenia!