GAZETKA SZKOLNA nr 58 KWIECIEŃ / MAJ / CZERWIEC 2015

Transkrypt

GAZETKA SZKOLNA nr 58 KWIECIEŃ / MAJ / CZERWIEC 2015
GAZETKA SZKOLNA nr 58
KWIECIEŃ / MAJ / CZERWIEC 2015
Cześć!
Kochani!
Przyszedł czas pożegnania. To już ostatni raz kiedy zwracam się do Was na łamach
„Kermita”. Razem z całą redakcją chcemy Wam ogromnie podziękować za to, że cały rok
byliście z nami i chętnie czytaliście nasze artykuły, w które każdy z nas włożył 100% siebie.
Oczywiście nie może zabraknąć też podziękowań dla pani Kaźmierskiej, która już od ponad
9 lat opiekuje się „Kermitem”, wprowadza nas w tajniki dziennikarstwa, zawsze daje nam
wsparcie, zwłaszcza gdy tego potrzebujemy.
Praca w redakcji wiele nas nauczyła. Poznaliśmy uroki pracy w zespole, przekonaliśmy się
ile ciekawych rzeczy dzieje się w naszej szkole i ile fantastycznych osobowości mijamy
codziennie na korytarzu. Ale teraz to już koniec. Odchodzimy do nowych szkół, każdy z nas
wybierze swoją własną drogę życia. Życzę Wam wszystkim, żeby te wakacje minęły jak
najlepiej, a gdy wrócicie tutaj za rok, wspomnijcie nas ciepło. Żegnajcie!
Redaktor Naczelna – Martyna Lewandowska
______________________________________________________________
Nasza Redakcja
podczas uroczystego podsumowania pracy w roku szkolnym 2014/15
Od lewej: Claudia Babat, Martyna Lewandowska, Klaudyna Noszczyk, Julia Pieprzyk,
Ania Gozdek, Karolina Kornowska, Julia Kasprzycka, Julia Czaronek, Elżbieta Kaźmierska,
Jakub Nowak oraz Michał Woźniak.
Archiwalne numery Kermita można przeczytać na www.atohistoria.pl
W tym numerze








KioSziR ……………………..….…..……………..… str. 3
Amigas & Rivales ………………………..…….. str. 4-5
Raport Kermita ………………………..…..….. str. 6
Moda z korytarza ………………………….….. str. 7
Między nami sportowcami ………..…..... str. 8
Wywiad z… ……………………………………..…. str. 9
Siedem cudów świata ………..…………..... str. 10-11
Prymusiaki 2015 ……………………….……… str. 12
czyli Kermitowe informacje o szkole i reszcie
15 kwietnia 2015
Uczniowie klas pierwszych wzięli udział w spotkaniu z panem doktorem
Sławojem Maciejewskim, który podczas II wojny światowej był więźniem obozu
dla dzieci w Łodzi. Nasz gość opowiedział o losach swojej rodziny i przeżyciach z
okresu wojny.
21-24 kwietnia 2015
Uczniowie klas trzecich pisali egzaminy z historii i wos-u, języka polskiego,
przedmiotów przyrodniczych, matematyki oraz języka angielskiego.
24 kwietnia 2015
Gimnazjaliści obejrzeli w Teatrze Animacji przedstawienie
pt. „W beczce chowany”.
28 kwietnia 2015
Uczniowie przygotowali akademię z okazji 224. rocznicy uchwalenia Konstytucji
3 maja oraz 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
8 maja 2015
Odbył się konkurs o patronie naszego gimnazjum Adamie Tytusie Działyńskim.
15 maja 2015
Nadszedł dzień, którego każdy uczeń się obawiał. Dzień wystawiania ocen
proponowanych.
23 maja 2015
Jak co roku odbył się festyn parafialno-szkolny z okazji Dnia Dziecka.
3 czerwca 2015
Nauczyciele, rodzice, uczniowie i zaproszeni goście wzięli udział
w Gali Prymusiaków.
Po uroczystości klasy trzecie zatańczyły poloneza
i rozpoczął się fantastyczny BAL.
Sima, Alice, Martha
Amigas & Rivales
Karolina Kornowska, Dominika Adamowicz, Karolina Pawlak i Weronika
Dudziak (z klasy III b) to jedne z najbardziej zżytych przyjaciółek w całej szkole.
Zawsze uśmiechnięte, pełne energii, miłe, potrafią rozweselić każdego z nas.
Redakcja Kermita postanowiła dowiedzieć się, jak wyglądają kulisy tej wspaniałej
przyjaźni.
Karolina Kornowska i Dominika poznały się już w przedszkolu. Jak mówią,
ich relacje od początku były dość burzliwe, ale coś „ciągnęło je ku sobie”.
W pierwszej klasie podstawówki dołączyła do nich Karolina Pawlak i tak dziewczyny
przyjaźniły się, aż do pewnej kłótni w czwartej klasie. Wtedy to Karolina Kornowska
zwróciła uwagę na Weronikę, tym samym wprowadzając ją do ich paczki. Od tego
czasu dziewczyny spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. Najbardziej uwielbiają
rozmawiać o wszystkim, a jak mówią, tematy nigdy się nie kończą. Każde ich
spotkanie jest pełne śmiechu, wygłupów i zabawy, a imprezy u Karoliny
Kornowskiej przeszły już do legendy .
Jaka jest każda z tych dziewczyn? Dominikę określają jako osobę niezwykle
otwartą i przyjacielską, ale także wybuchową i emocjonalną. Karolina Kornowska to
według pozostałych energiczna, uśmiechnięta i uparta dziewczyna. Weronika
uważana jest za lojalną, cichą i oddaną przyjaciółkę. Karolinę Pawlak określają jako
osobę ułożoną i pracowitą, która uwielbia opowiadać o swoim życiu . Dziewczyny
w wolnym czasie oddają się także swoim pasjom. Dominika i Weronika uwielbiają
rysować, Karolina Pawlak to wzorowa harcerka, a Karolina Kornowska nie może
obejść się bez tańca i pisania własnych książek.
Dziewczyny mają już pewne plany na przyszłość. Karolina Kornowska
i Dominika od przyszłego roku chciałyby uczęszczać do II LO – Karolina na profil
medialny, Dominika - prawniczy. Karolina Pawlak ma nadzieję na kontynuację
nauki w VI LO na profilu biologiczno-chemicznym, a Weronika w XI LO na profilu
Polska-Wschód. Mimo odmiennych planów na przyszłość, dziewczyny zapewniają,
że nadal będą się spotykać.
Dziewczyny chciałyby pozdrowić całą redakcję Kermita, klasę III b,
w szczególności Julię Kasprzycką, panią Czajkowską, swoje rodziny, a Karolina
Kornowska czytelników swojego bloga (www.miastonieskonczonosci.pl)
Na koniec Dominika chciałaby podzielić się z czytelnikami Kermita pewną
sentencją: „Prawdziwi przyjaciele są wtedy, kiedy możesz bez słowa spędzać z nimi
czas i nie jest niezręcznie” .
Juliet
Raport Kermita
Przechadzając się po szkolnym korytarzu, wiele razy słyszałyśmy narzekania uczniów pod
adresem nauczycieli, dlatego postanowiłyśmy sprawdzić jaki powinien być idealny belfer.
Jaki powinien być idealny nauczyciel?
Wyluzowany
i żartobliwy
26%
Surowy i
wymagający
9%
Wyrozumiały
i kontaktowy
65%
Klaudyna: Dobrze, że niektórzy nauczyciele są żartobliwi, ale powinni także trzymać
rygor na ważnych lekcjach. Nauczyciele mniej ważnych przedmiotów nie powinni być tacy
wymagający.
Marcin: Idealny nauczyciel to pani Kaźmierska.
Michał: Moim zdaniem nauczyciel powinien być surowy i wymagający, ale nie powinien
wyrażać takich emocji jak złość na ucznia czy satysfakcja z wystawiania złej oceny.
Patryk: Idealnym nauczycielem był pan Helak.
Wiktoria: Pani Witkowska jest sympatycznym nauczycielem. Wiele się nauczyłam w jej
grupie. Bardzo serdecznie ją pozdrawiam.
Arnold: Nauczyciel nie powinien dużo wymagać, zadawać i wystawiać jedynek.
Anonim 1: Pani Skiba była dobrym nauczycielem. Obecni nauczyciele są zbyt łagodni.
Anonim 2: W naszej szkole nie ma idealnego nauczyciela.
Anonim 3: Uważam, że nauczyciel powinien być nie tylko wyrozumiały i kontaktowy, ale
również pamiętać, że jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami i informować uczniów, kiedy
wpisuje nam dwa sprawdziany oraz przestać traktować nas jak dzieci z podstawówki.
Anonim 4: Cieszę się, że w naszej szkole każdy nauczyciel jest inny i fajny na swój sposób.
Anonim 5: Ważne, że nauczyciele starają się dobrze wykonywać swoją pracę, chociaż
mimo największych chęci, niektórym to nie wychodzi.
Karolajna & Juliet 
Hot or Not?
Czyli moda z korytarza
Moda zmienia się bardzo szybko. Przez swój strój wyrażamy i kreujemy siebie oraz
swój wizerunek. Uczniowie naszej szkoły już dawno zrzucili ponure mundurki, które
miały nas ujednolicić i upodobnić. Jednak właśnie to, że jesteśmy inni, jest w nas
najpiękniejsze.
Na naszym szkolnym korytarzu rozkwita wiosna. Zaczynamy ubierać się coraz lżej,
wychodzimy chętniej na boisko i nie trzeba nosić grubych kurtek.
Jednak chyba nasi koledzy nie zauważyli zmian i nadal noszą swoje "całoroczne bluzy".
Chłopcy, czas na zmiany! Wykażcie się kreatywnością i pokażcie swoje "ja". Jednak nie
musicie tego robić jak Jamnik i Czester z 3A, którzy zademonstrowali nam swoją
kobiecą stronę... :) Dziewczyny z naszej szkoły wykazały się wyczuciem i wdziękiem,
prezentując się coraz częściej w sukienkach i spódniczkach.
Bawmy się ubiorem i modą, jednak nie zapominajmy, że ma to być tylko dopełnienie
naszego charakteru...
Klaudyna i Natalia
HOT!
NOT!
Między nami sportowcami
Kermit: Kiedy rozpoczęła się Twoja przygoda
z jeździectwem ?
Paulina Kaczmarek: Tak naprawdę od dziecka
interesowałam się końmi. W wieku 7 lat zaczęłam
chodzić na pierwsze lekcje jazdy konnej.
K: Co lubisz najbardziej w tym sporcie ?
P: Myślę, że podoba mi się przypływ adrenaliny, który
mam na treningach, bo tak naprawdę koń to zwierzę
bardzo nieprzewidywalne. Kolejną pozytywną rzeczą
jest to, iż gdy siedzę na koniu, czuję się w 100 % sobą.
K: Czy będąc w tak młodym wieku nie bałaś się rozpocząć treningów?
P: Nie, ponieważ od dziecka ciągnęło mnie do tych zwierząt.
K: Czy wiążesz z tym sportem swoją przyszłość? Czy po skończeniu gimnazjum nadal będziesz
uprawiała ten sport ?
P: Tak, w przyszłości planuję zdobyć tytuł instruktora jeździectwa.
K: Jakie jest Twoje największe marzenie związane z tym sportem ?
P: Marzę o reprezentowaniu Polski na zawodach międzynarodowych w jeździectwie.
K: Jak wyglądają Twoje treningi ? Ile razy w tygodniu trenujesz ?
P: Sama oporządzam konia. Trzeba także przygotować go do treningu: rozstępować, pokłusować.
Później zaczynają się skoki. Trenuję 2 razy w tygodniu po 2 godziny.
K: Co musi zrobić zawodnik, by osiągnąć sukces w tym sporcie ?
P: Przede wszystkim myśleć i być skupionym. Mój trener często mówi, że większość moich błędów
wiąże się z tym, że nie pomyślałam.
K: Kto jest Twoim idolem w sporcie. Kogo starasz się naśladować ?
P: Moim idolem jest Pan Piotr. Jest on moim osobistym trenerem. Przez rok nauczył mnie bardzo
wielu rzeczy związanych z jazdą konną.
K: Czy interesujesz się czymś poza sportem ?
P: Nie. Nie ma nic innego, co interesowałoby mnie tak bardzo. Jazda konna to praktycznie całe
moje życie.
K: Kogo chciałabyś pozdrowić ?
P: Oczywiście ukochaną klasę 3 A !
Cała redakcja sportowa życzy Paulinie dalszych sukcesów w jeździectwie i nie tylko.
Mikołaj i Kuba
„ Ach te dawne czasy…”
Nadchodzi koniec roku szkolnego. Dla
wielu z nas będzie to czas pożegnań, rozstań,
wspominania wielu wspólnie spędzonych lat.
Poprosiliśmy
dobrze
wszystkim
znaną
absolwentkę naszej szkoły, panią Hannę
Błoszyk, by podzieliła się z nami swoimi
wspomnieniami z czasów szkolnych.
Obecnie pani Błoszyk jest naszą
nauczycielką języka angielskiego (pozdrowienia
od grupy zaawansowanej klas trzecich),
wychowawczynią klasy 6a oraz opiekunką samorządu uczniowskiego.
Jak kiedyś wyglądało szkolne życie naszej anglistki? Jak po latach wspomina
uczniowskie perypetie?
Dawno, dawno temu (a może nie tak dawno?), za górami, za lasami, za
pomarańczowymi murami Zespołu Szkół nr 2 (niegdyś SP nr 22 im. Marcelego Nowotki)
tętniło życie społeczności uczniowskiej. Na przerwach zamiast klikania smartfonami,
słychać było głośne śmiechy dziewczyn grających w gumę, trzask duniek, świst linki
przecinającej powietrze. Tak szkolne przerwy wspomina pani Błoszyk. Lekcje natomiast
mijały w przeróżny sposób. Na przykład zajęcia techniczne miło upływały na pieczeniu ciast
i gotowaniu bigosu. 
Szkoła to miejsce, w którym spotyka się wielu ciekawych ludzi. Przez wiele lat tworzą
się wspaniałe więzy przyjaźni, które potrafią przetrwać próbę czasu. Pomimo wyboru
różnych dalszych dróg życia pani Błoszyk nadal utrzymuje kontakt ze swoimi przyjaciółmi.
„Nie musimy spotykać się regularnie, żeby wiedzieć, że możemy na siebie liczyć” – mówi.
Ciekawym doświadczeniem jest, że teraz jako nauczyciel kształci dzieci swych dawnych
kolegów i koleżanek.
Czasem przyjaźń zmienia się w coś więcej. Pierwsza miłość na długo pozostaje
w pamięci. Pani Błoszyk swojego pierwszego wybranka serca wspomina tak: „Silny,
energiczny chłopak z szalonymi pomysłami, na które nie zawsze chciałam się zgodzić.
Wspólnie, to co niemożliwe okazywało się możliwe…”
Od tych „zamierzchłych czasów” nasza szkoła bardzo się zmieniła. Młodzieńczy duch
nadal trwa, jednak sam budynek uległ ogromnej metamorfozie: nowe kafelki, tablice
interaktywne, szafki. „Teraz widzę, że to szkoła XXI wieku”
Bardzo dziękujemy pani Błoszyk za udzielenie nam tak interesującego wywiadu.
Życzymy jej spełnienia marzeń i powodzenia w życiu zawodowym.
Julia i Martyna
7 Cudów Świata
W dzisiejszym artykule chcielibyśmy przedstawić wspaniałą siódemkę przyjaciół.
Są to uczniowie klasy 3a i 3b gimnazjum: Natalia Sieczka, Klaudyna Noszczyk, Ania
Gozdek, Martyna Lewandowska, Julia Czaronek, Claudia Babat i Kuba Nowak.
Postanowiliśmy zadać im kilka pytań i dowiedzieć się o nich więcej.
Kiedy zaczęła się wasza przyjaźń?
Nasza siódemka trzyma się razem od pierwszej klasy gimnazjum. Jednak nasza grupa
rozrastała się z czasem. Na początku były tylko Natalia, Martyna, Julia i Ania. Kolejni
członkowie pojawiali się na różnych etapach nauki w gimnazjum. Ostatnim z nich jest
Jakub. Do paczki dołączył (a właściwie to został wcielony) dzięki Julii, z wiadomych
powodów 
Co Was do siebie zbliżyło?
Zbliżyło nas poczucie humoru oraz przede wszystkim wycieczki szkolne, na których zawsze
dużo się dzieje. Wtedy mamy okazję porozmawiać prawie na każdy temat. Kolejną rzeczą,
która zacieśniła więzy naszej przyjaźni było kółko teatralne.
Jednak przebywanie razem było głównym czynnikiem, który nas połączył. "Noce
horrorów"- czyli całonocne jedzenie chipsów, picie coli i rozmowy o życiu to jedne z
naszych ulubionych chwil spędzonych razem. Zawsze jest wtedy wiele śmiechu ale
i ważnych przemyśleń.
Jakie jest Wasze najśmieszniejsze wspomnienie?
Na to pytanie odpowiedź jest jednogłośna - wszystkim przyszedł do głowy tekst Juli
o "kasie 10 produktów". Inną śmieszną „wtopą” była akcja z Sylwestra pod kryptonimem
"Puk, puk. Kto tam?". Śmiesznie jest na tradycyjnych "nocach horrorów". Nasza orientacja
w terenie również jest bardzo komiczna. Raz zgubiłyśmy się wracając z centrum
i wsiadłyśmy do „naszego” tramwaju, który wywiózł nas w zupełnie inną stronę. Na każdym
wspólnym wyjściu zdarzy się coś śmiesznego, nie sposób jest opisać wszystko.
Co zazwyczaj robicie, kiedy się spotykacie?
Zazwyczaj wychodzimy gdzieś na miasto, idziemy do jakiejś ciekawej kawiarni,
rozmawiamy, śmiejemy się. Potem idziemy pokręcić się po mieście, szukamy ciekawych
miejsc. Z ciekawszych akcji pamiętamy kąpiele fontannowe, debaty religijne przy frytkach,
hazard w Monopoly. Bardzo lubimy też chodzić na koncerty, imprezy, festiwale, warsztaty
i inne imprezy kulturalne. Jednak spotkania u kogoś w domu też mają swój urok. Do
legendy przeszły spotkania u Natalii i (już wcześniej wspomniane) "noce horrorów".
Najlepsza wspólna eskapada?
Bez wątpienia naszymi najlepszymi eskapadami są wspólne wycieczki. Na nich zawsze
przeżywamy najlepsze chwile, które pamiętamy aż do dziś. Z każdą z nich wiążą się inne
wspomnienia. Poczdam, Drezno, Warszawa… mamy zadziwiający problem z nawigacją
w miastach . Wyjątkowe są dla nas również koncerty muzyczne i wyjścia na miasto,
podczas których możemy porozmawiać, czy zjeść coś razem, dobrze się przy tym bawiąc.
Niezapomniane są także tradycyjne wyjścia po prezent dla kogoś z nas – wejście do złego
tramwaju lub chodzenie po centrum przez 3 godziny .
Wasze ulubione miejsce spotkań?
Zazwyczaj spotykamy się gdzieś na Starym Mieście, ostatnio bardzo często
w kawiarnianych klimatach. Później chodzimy na Plac Wolności. Jednak nie pogardzimy
też naszym ukochanym zielonym boiskiem. Zaczęliśmy też tworzyć naszą kryjówkę, jednak
brak czasu związany z egzaminami pokrzyżował nam plany.
Czy się kłócicie, jeśli tak to czy na poważnie i ile trwają "ciche dni"?
Zazwyczaj się nie kłócimy. Czasem ktoś się na kogoś obrazi, jednak są to wyjątki. Możemy
ze sobą ostro dyskutować, ale nawet po ostrej wymianie zdań nikt nie czuje się urażony.
Jeżeli jakiekolwiek sprzeczki się pojawią, na szczęście trwają bardzo krótko. Zwykle
godzimy się już po kilku godzinach. Żadne kłótnie nie są w stanie nas rozdzielić. Trzyma
nas wieloletnia więź, która przetrwa niejeden spór. Staramy się również rozwiązywać
wszystkie nieporozumienia między nami.
Czy Wasza przyjaźń przetrwa kolejne lata?
Oczywiście mamy zamiar dalej się spotykać, wymieniać plotkami z nowych szkół (możliwe,
ze część z nas znajdzie się w tej samej placówce) albo po prostu pogadamy na naszym
słynnym czacie. Niestety dwie z nas opuszczają Poznań, jednak odległość nie stanowi
żadnego problemu, mamy już umówione wizyty i nocne rozmowy przez Skype. Na pewno
spotkamy na swojej drodze wielu nowych ludzi, ale taka wspaniała ekipa jak nasze 7 cudów
nie zdarzy się nigdy.
Redakcja Kermita życzy wspaniałej siódemce dobrych życiowych wyborów,
dostania się do wymarzonych szkół i utrzymania przyjaźni.
Julia i Michał
3 czerwca 2015 r. odbyła się Gala Prymusiaków. Oto lista nominowanych.
Polonista
Claudia Babat, Anna Gozdek, Jakub Jamróz, Martyna Lewandowska.
Historyk
Tobiasz Bukowski, Krzysztof Jajor, Julia Kasprzycka, Mikołaj Lewandowski.
Przyrodnik
Wiktoria Kaźmierowska, Julia Kasprzycka, Martyna Lewandowska, Natalia Sanocka.
Organizator
Anna Gozdek, Julia Kasprzycka, Mariusz Mucherski, Maksymilian Śniegocki.
Przyjaciel
Anna Gozdek, Martyna Lewandowska, Mariusz Mucherski, Klaudyna Noszczyk.
Tancerz
Julia Czaronek, Karolina Kornowska, Julia Pieprzyk, Simona Zielińska.
Muzyk
Weronika Dudziak, Julia Kasprzycka, Marcin Matoga, Sebastian Rojek.
Aktor
Jakub Ferster, Jakub Jamróz, Anna Gozdek, Klaudyna Noszczyk.
Plastyk
Dominika Adamowicz, Julia Czaronek, Wiktoria Cebulska, Weronika Dudziak.
Sportowiec
Jakub Giełda, Jakub Nowak, Martyna Lewandowska, Klaudyna Noszczyk.
Dama
Julia Czaronek, Julia Kasprzycka, Wiktoria Kaźmierowska, Karolina Kornowska.
Dżentelmen
Jakub Jamróz, Mariusz Mucherski, Dominik Przygienda, Michał Woźniak.
Nauczyciel
pani Anna Adamska, pani Elżbieta Kaźmierska,
pani Katarzyna Czajkowska, pani Edyta Rędzioch.
Rodzic
pani Agnieszka Lewandowska, pan Mirosław Jankowski,
pani Marlena Kaźmierska, pani Klaudia Nowak.

Podobne dokumenty