przykłady artystów poruszających się na granicy
Transkrypt
przykłady artystów poruszających się na granicy
M i c h a ł B i g o r a j Muzyka nieklasyczna 80 Gdy w 1969 roku angielski zespół Deep Purple wystąpił wspólnie z Royal Philharmonic Orchestra w słynnej Royal Albert Hall, zarówno fani rocka, jak i miłośnicy muzyki klasycznej, przyjęli to wydarzenie z mieszanymi uczuciami. Jedni uznali je za profanację muzyki poważnej, dla drugich było ono aktem odwagi i dowodem na to, że te dwa bardzo od siebie odległe gatunki muzyki mogą występować obok siebie. Kolejne 50 lat pokazało, iż rację mieli ci drudzy. Ten przełomowy muzyczny projekt nosił tytuł „Concerto for group and orchestra”. Symfonikami dyrygował sir Malcolm Arnold, ale muzykę skomponował członek Deep Purple John Lord, co świadczy, że przedstawiciele muzyki rockowej od samego początku orkiestrowa instrumentalizacja. Moody Blues swoje łagodne, a jednocześnie głębokie brzmienie uzyskiwali także dzięki akompaniamentowi orkiestr symfonicznych. W latach 70. wiele dla popularyzacji muzyki klasycznej wśród fanów rocka zrobił zespół Electric Light Orchestra, nie zamierzali pełnić jedynie wprowadzając do swojego instrumentarium m.in. instruroli odtwórców menty smyczkowe jako wiodące. Zespół zresztą (w różniącym się od oryginału składzie) występuje ciągle z orkiestraw ich współdziałaniu z muzyką poważną. To spotkanie brytyjskich rockmanów i filharmoników mi symfonicznymi. Pod koniec listopada 2008 r. dał trzy przyjęto za symboliczne wprowadzenie rocka do filhar- występy w Polsce wspólnie z trzema polskimi orkiestrami. Inspiracje muzyką poważną można monii, jednak próby łączenia znaleźć także w twórczości tzw. klamuzyki poważnej z rozrywsyków rocka progresywnego, choćby kową pojawiły się wcześPink Floyd czy Genesis. niej – choćby na wydanym Elementy charakterystyczne dla w 1967 r. albumie „Sgt. muzyki poważnej zaczęły się także Pepper’s Lonely Hearts Club pojawiać w twórczości artystów nieBand” The Beatles. Z kozwiązanych z muzyką rockową, jak lei album „Tommy“ zespochoćby Mike’a Oldfielda, którego „Tułu The Who (także z 1969 bular bells” zostały nagrane przy użyr.) jest pierwszym projektem ciu ponad 20 instrumentów (ten wymuzycznym, nazwanym ofidany w 1973 r. album doczekał się cjalnie rock operą (w 1975 r. także wersji symfonicznej) czy Jeadoczekał się nawet adaptana Michela Jarre’a, który przetwocji filmowej w reżyserii Kerzył elektronicznie „Lato” Vivaldiena Russella). go i „Toccatę i fugę” Jana Sebastiana W latach 60. i 70. XX Bacha. Orkiestrowa, monumentalna wieku grupami kojarzonyoprawa najlepiej brzmi właśnie na demi z tzw. rockiem symfobiutanckiej płycie Oldfielda i albumie nicznym były także m.in. Yes „Randezvous” (1986 r.) Jarre’a, nagra(z charakterystycznym głębokim brzmieniem, skom- Queen (zdjęcie z 1989 r.) ma niepodważalny wkład w łączeniu nym jako sześcioczęściowa suita. Zespołem, który ma niepodważalplikowaną harmonią i war- muzyki rozrywkowej z klasyką. ny wkład w łączeniu muzyki rozrywsztatową wirtuozerią), Procol Harum (największy przebój grupy „Whiter shade of pale” kowej z klasyką, jest Queen. W 1975 r. ukazał się jeden z 1967 r. jest luźną rockową aranżacją „Arii na strunę g” z najbardziej znanych i niezwykłych utworów w historii muJana Sebastiana Bacha) czy Moody Blues. Dla wielu właś- zyki – „Bohemian rapsody”, niesamowite sześciominutowe nie ten ostatni zespół (jeszcze w latach 60.) jako pierwszy połączenie rocka z operą. Cztery lata później lider zespopołączył muzykę rockową z elementami klasyki, tworząc łu Queen Freddie Mercury wystąpił także w baletowych in(pod)gatunek zwany rockiem symfonicznym, polegają- terpretacjach „Bohemian rhapsody” oraz „Crazy little thing cy na wykorzystywaniu elementów muzyki klasycznej do called love”, wykonanych z udziałem Royall Ballet i akompatworzenia rozbudowanych utworów, w których pojawiały niamentem Royal Philharmonic Orchestra. Wreszcie w 1987 r. Mercury zrealizował swoje marzenie, jakim był się klasyczne formy muzyczne, a także nr 6/2008 występ ze słynną divą operową nie brakowało prób łączenia klasyki z rozrywką. Elementy charakterystyczne dla rocka symfonicznego istnieją m.in. w twórczości zespołu Skaldowie, określanego czasem jako zespół barokrockowy (zresztą do tego określenia oprócz muzyki pasował także wizerunek grupy). Za najbardziej charakterystyczny dla tego nurtu album uważa się „Krywań, Krywań” (1973 r.). Wpływ muzyki klasycznej można dostrzec też choćby w działalności grup SBB, Exodus, Czesława Niemena (album „Enigmatic” z 1970 r., zawierający monumentalny „Bema pamięci żałosny rapsod”) czy wczesnej Budki Suflera, odważnie sięgającej w swoich kompozycjach po instrumenty smyczkowe. Zresztą Budka Suflera pod koniec XX wieku zasłynęła z innego nawiązania do muzyki poważnej – nagrała album akustyczny z akompaniamentem orkiestry symfonicznej, a także koncertowała w słynnej nowojorskiej Carnegie Hall, najbardziej prestiżowej sali koncertowej świata. W ostatnim czasie to jednak inny świetny polski zespół najpełniej sięgnął do idei rocka symfonicznego – grupa Perfect. W 2001 zespół nagrał płytę pod tytułem „Perfect symfonicznie”. Był to pierwszy album w naszym kraju, na którym pełnoprawnie połączono muzykę rockową z brzmieniem orkiestry symfonicznej. Płytę nagrano w legendarnym studiu S4 Polskiego Radia z udziałem Polskiej Orkiestry Radiowej pod batutą Wiesława Pieregorólki. Znalazły się na niej utwory grupy w aranChińska skrzypaczka Vanessa Mae żacjach m.in. Wojciecha (zdjęcie z 2002 r.) wyróżnia się w popularyzacji utworów klasycznych. Karolaka i Jana Kantenr 6/2008 wykonali m.in. elektroniczno-orkiestrową wersję „Murów” Jacka Kaczmarskiego. Orkiestra PFB, kierowana tym razem przez Zbigniewa Preisnera, pojawiła się także w roku następnym, tym razem przy okazji koncertu Davida Gilmoura. Lider Pink Floyd jest zresztą przyjacielem dyrygenta. Oba wymienione koncerty zostały oficjalnie wydane na DVD, dzięki czemu można świetnie zauważyć, jak dużą rolę w ich uatrakcyjnieniu miał udział orkiestry. Innym wydarzeniem, na pozór zupełnie niezwiązanym z muzyką klasyczną, okazał się ostatni Przystanek Woodstock. Jednym z najciekawszych i najlepiej przyjętych przez publiczność punktów festiwalu okazał się występ …siedmiu tenorów, na czele z Wiesławem Ochmanem, którzy wspólnie z towarzyszeniem orkiestry Mazowieckiego Teatru Muzycznego „Operetka” dali znakomity koncert składający się z repertuaru Jana Kiepury. Ogromna, zupełnie „nieklasyczna” widownia, składająca się głównie z młodych fanów rocka, była oczarowana. Ciekawym albumem jest „Rock loves Chopin”, na którym znani polscy muzycy rockowi (m.in. Jan Borysewicz i Grzegorz Markowski) pokazują swoje opracowania utworów Fryderyka Chopina. Jako gość specjalny wystąpił w tej grupie muzyków Janusz Olejniczak, wybitny pianista i świetny interpretator muzyki Chopina. Znakomitym przykładem rozrywkowego traktowania muzyki poważnej są koncerty Filharmonii Dowcipu i popisy jej nadwornego showmana Waldemara Malickiego, podczas których muzyka poważna brata się bardziej z kabaretem niż z muzyką rockową. Ten kolejny przykład świadczy, że muzyka klasyczna jest przeznaczona dla wszystkich i może być przekazywana w każdej możliwej formie. Zdjęcia dzięki uprzejmości EMI Music Polska. 81 Muzyka nieklasyczna Montserrat Caballé w klubie „Ku” na Ibizie. Ich współpraca zaowocowała nagraniem albumu „Barcelona”, zatytułowanego tak na cześć rodzinnego miasta śpiewaczki. Tytułowy utwór z tej płyty Hiszpański Komitet Olimpijski wybrał jako hymn Letnich Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku. Wspólne działanie legendarnej śpiewaczki z ekscentrycznym rockmanem otworzyło oczy wielu innym muzykom na zagadnienie dotarcia z muzyką poważną do szerokiej publiczności. Dzięki temu nowemu podejściu, które zdominowało lata 90., odbyły się wielkie koncerty i wspólne występy nieformalnego zespołu tzw. trzech tenorów (Plácido Domingo, José Carrerasa oraz Luciano Pavarottiego). Dużą popularność zdobył też „ulubiony głos” Jana Pawła II, włoski tenor Andrea Bocelli, głównie za sprawą nadania muzyce operowej „popowego” oblicza. Popularyzacja instrumentalnej klasyki najlepiej jest widoczna na przykładzie chińskiej skrzypaczki Vanessy Mae, a zwłaszcza jej albumów „The violin player” (1995 r.) i „The classical album 1” (1996 r.). W latach 80. i 90. popularne stało się także zjawisko nagrywania przez różne orkiestry symfoniczne ich własnych aranżacji przebojów klasycznych zespołów rockowych. Także w naszym kraju go Pawluśkiewicza. Album już po dwóch tygodniach od premiery uzyskał status platynowej płyty. W roku 2007 r. został wznowiony i z tej okazji zespół dał występy z orkiestrami symfonicznymi w Sali Kongresowej, co kontynuował także w roku następnym, koncertując m.in. w Filharmonii Narodowej, Filharmonii Bałtyckiej i Operze Nova. Oczywiście Bud- Zbigniew Preisner (zdjęcie z 2007 r.) ka Suflera i Perfect nie dyrygował orkiestrą symfoniczną podczas występu Davida Gilmoura w Gdańsku. są jedynymi zespołami, które koncertowały z towarzyszeniem orkiestr symfonicznych – zrobili to również muzycy Lady Pank. W ostatnich latach wiele dla popularyzacji łączenia muzyki poważnej z rozrywkową uczyniły koncerty odbywające się w ramach cyklu „Przestrzeń Wolności” w Stoczni Gdańskiej. Gwiazdą pierwszego z nich, odbywającego się w sierpniu 2005 roku, był Jean Michael Jarre. Francuzowi w koncercie, który obejrzało ponad 100 tysięcy osób, towarzyszyła Orkiestra Symfoniczna Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i chór Uniwersytetu Gdańskiego. Wspólnie z francuskim kompozytorem