W teren i na trening
Transkrypt
W teren i na trening
W teren i na trening Gdy już mamy odpowiedni plan treningowy, pozostaje samemu dostosować się do warunków panujących za oknem. Doświadczeni zawodnicy z całą pewnością wiedzą jak to zrobić, jednak nowe pokolenia amatorów maratonów nadciągają z szumem opon. Żeby już w jesiennej fazie nie zrazić się do treningu, warto dobrze się do niego przygotować. Świadomość szybszego zużywania się sprzętu i potrzeby specjalnego roweru zimowego - tzw. „treningówki” jest coraz popularniejsza wśród maratończyków-amatorów. Ale już to, że zdrowie mamy jedno i nie da się go, na ten trudny okres, wymienić na wersję „treningową”, czy też „przejściową”, powszechnym nie jest. Dlatego jeszcze raz przypominamy o odpowiednim ubiorze na jazdę w zmiennych wilgotnych i chłodnych warunkach. I pomimo że będzie to większy wydatek, niż kuracja Tabcinem - 18 zł, czy szczepienie przeciw grypie - około 30 zł (w zależności od producenta), to czas, który w okresie leczenia moglibyśmy spędzić na rowerze jest bezcenny. Wiadomo, na jesienny czy już nawet prawie zimowy (chociaż ostatnie lata pokazały, że zima nie taka straszna) trening warto założyć kilka warstw, w zależności od słupka rtęci na okiennym termometrze. Nie będziemy po kolei opisywać co na siebie zakładać, bo to zależy od naszej tolerancji na zimno/ciepło, ilości tłuszczu (zapewnia on dodatkową izolację termiczną) itp. Zaznaczamy jedynie, że należy zacząć od bielizny aktywnej (zwanej także termoaktywną), a dalej kolejne warstwy w tym bluzę ocieplaną (np. z cienkiego polaru), aż do tej najbardziej zewnętrznej. I jej prezentacją się teraz zajmiemy. Należy jednak pamiętać, by nie przesadzać z ilością ciuchów. Po wyjściu z domu powinno być raczej chłodno niż komfortowo, a strój nie powinien ograniczać, czy wręcz krępować ruchów. Wierzchnia warstwa ma izolować przed wiatrem i deszczem, a jednocześnie odprowadzać pot w formie pary wodnej na zewnątrz. To właśnie transpiracja, czyli „oddychalność” materiału. W chwili obecnej na polskim rynku rowerowym możemy wybierać spośród wielu rodzajów membran, które różnią się między sobą parametrami przepuszczalności wiatru i wody. Im parametr wyższy, tym dłużej do środka nie będzie wnikać deszczówka (zalecamy przy tej okazji uważne czytanie metek i informacji o parametrach transpiracji tkanin poszczególnych producentów, którą publikujemy na www.bikeBoard.pl). Różne firmy wprasowują w tkaniny półprzepuszczalne membrany, wykonane z porowatego teflonu. Mikrootwory są większe niż pojedyncze cząsteczki wody wydzielanej przez nas w postaci pary wodnej, a jednocześnie mniejsze niż woda w postaci płynnej. Krótko mówiąc membrana pozwala na transpirację potu na zewnątrz, nie dopuszczając wody do środka. ADIDAS SPORT CLIMAWARM WIND JACKET Kurtka na zimę wykonana z ClimaWarm, zapewniającego ciepło przy równoczesnym odprowadzaniu nadmiernej ilości ciepła i potu. 3 kieszenie z tyłu, elementy odblaskowe. Wersje: czerwony, niebieski, szary, rozmiary: M, L, XL, cena: 319 zł. 64 bi k eB oar d #1 1 - 1 2 lis topad-grudzień 2008 NORTHWAVE LOGO Wykonana z wiatroszczelnego i wodoodpornego tworzywa NW 4PRO, podszewka z fleece. Boki oraz dolne części rękawów wykonane z przewiewnej zimowej lycry. Trzykomorowa kieszeń z tyłu. Elementy odblaskowe na rękawach. Rozmiary: S-XXXL, cena: 313 zł Transpirację, potocznie zwaną oddychalnością, producenci określają w dwojaki sposób: 1. Jako współczynnik oddychlności Ret (ang. evaporative resistance of a textile), czyli opór jaki stawia tkanina przenikającej parze wodnej. Im mniejsza wartość, tym lepsza oddychalność. 2. Jako oddychalność - mierzona w g/m2/24h, jednostka ta określa ile gramów pary wodnej jest w stanie przepuścić w ciągu 24 godzin metr kwadratowy membrany. W tym wypadku im większa wartość, tym lepiej. Przykładowe przeliczenia: <5-6 Ret = ~ 25 000 - 30 000 g/m2/24h <12 Ret = ~ 12 000 g/m2/24h Wybór wśród butów na chłodne dni jest nad wyraz ograniczony. Teoretycznie są w ofercie, jednak jeśli chce się je kupić lub chociaż przymierzyć albo zobaczyć... Stąd też większość rowerzystów korzysta z ochraniaczy na buty, które przy dwu-, trzygodzinnym treningu spokojnie dadzą sobie radę. Ich głównym celem jest utrzymanie ciepła stóp podczas jazdy przy niskich temperaturach, a także w deszczu i błocie. Wykonane mogą być z różnych materiałów, w zależności od przeznaczenia. Bywają z neoprenu, gumowe, mieszane, każde mają swoje plusy i minusy, jedne dobrze trzymają ciepło, ale np. kiepsko znoszą deszcz, inne znowu przeciwnie. Obszerny test ochraniaczy na buty przeczytacie w bB #1/2007 (oraz na www.bikeBoard.pl), tutaj prezentujemy jedne z najlepszych, z jakimi mieliśmy dotychczas kontakt - dla przykładu. Rękawiczki także należą do wierzchniej warstwy i ważne jest, by zadbać o nasze dłonie nie tylko podczas treningu, ale i w drodze do pracy, bo uwierzcie, ale nie ma nic gorszego niż stukanie w klawiaturę skostniałymi palcami. Co na głowę? Oczywiście kask, a pod niego w zależności od temperatury możemy zastosować opaskę, czapkę czy kominiarkę. Kurtka Endura Venturi eVENT, wykonana z trójwarstwowego laminatu eVENT® . Posiada w pełni podklejone szwy i wodoszczelne zamki. Dwie kieszenie boczne, na plecach kieszeń oraz otwory wentylacyjne. Wodoodporność 30 000 mm, transpiracja: 20 000 g/m2/24 h. Elementy odblaskowe, regulowany ściągacz w pasie i kołnierzu. Rozmiary: XS-XXL, cena: ok. 674 zł TEST: rozmiar M odpowiada L. Pierwsze wrażenie po wzięciu w dłonie to mięsistość materiału o matowej fakturze. Kurtka nie ma podszewki, ale materiał od środka nie jest gumowaty tak jak Gore Packlite tylko miły w dotyku. Nasze doświadczenia dotychczas mówiły, że działa tylko Gore Tex. Test eVentu wykazał, że odporność na przemakanie jest obłędna, szwy precyzyjnie podklejone i po pół godzinie pod prysznicem i dałem za wygraną. bB:eVent 0:1. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że trzy godziny w deszczu wytrzyma. Transpiracja zależy od wilgotności i temperatury. Testowaliśmy w temperaturach od +5º do +15ºC, od umiarkowanego deszczu po pełne słońce i w porównaniu do GoreTex Paclite oraz GoreTex eVent wypada nieco lepiej, zwłaszcza we mgle i mżawce. Ale przede wszystkim jest przyjemniejszy. Nie spływa potem od środka tylko jest lekko wilgotny. Kurtka jest „odszyta”, ale nie ciężka. Porównywany Paclite był lżejszy, ale Venturi jest OK. Leży świetnie choć wolelibyśmy, żeby była krótsza z przodu, bo na rowerach XC wybrzusza się na piersiach. (MK) SCOTT JACKET W’S WINDSTOPPER SHADOW Damska kurtka z windstopperem, wewnątrz membrana Gore Tex. Elastyczna siateczka z tyłu dla lepszej wentylacji. Zasuwana kieszeń, odblaskowe napisy. Wersje: czarna, biała, pomarańczowa, rozmiary: XS-XL, cena: 349,95 zł