Biuletyn KULMINACJE 2012 - Uniwersytet im. Adama Mickiewicza

Transkrypt

Biuletyn KULMINACJE 2012 - Uniwersytet im. Adama Mickiewicza
Festiwal Kultury Studentów
14-16.05.2012
Wydział Nauk Społecznych
Wydział Studiów Edukacyjnych
kulminacje
warsztaty • muzyka • słowo
sztuki wizualne • teatr
performance • fotografia
wystawy
KULTURA PRZECHODZI NA CZERWONYM
biuletyn informacyjny
Komitet organizacyjny
Festiwalu Kultury Studentów
KULMINACJE 2012
Wydział Nauk Społecznych
dr Jacek Zydorowicz
prodziekan WNS, Instytut Kulturoznawstwa
dr Magdalena Grenda
Instytut Kulturoznawstwa
Monika Pawłowska
przewodnicząca samorządu studentów WNS
Daria Jezierska
samorząd studentów WNS
Marta Pałac
samorząd studentów WNS
Wydział Studiów Edukacyjnych
prof. UAM dr hab. Agnieszka Cybal-Michalska
prodziekan WSE
dr Daria Hejwosz
mgr Michał Klichowski
mgr Anna Świerc
Program Festiwalu
14.05.2012
14:00 ROZPOCZĘCIE FESTIWALU. Aigerim Fazylova – Kazakh National Dance
Wystawy fotografii: „Metamorfozy – przeciw społecznej niewidzialności”
oraz M. Bloch, A. Koryckiej, I. Bekier, M. Wieromiej, K. Miądowicz, J. Wierzbińskiej
Instalacje Mikołaja Podwornego
Wystawa prac A. Kolińskiej, M. Zawady, A. Zawady, B. Łozy,
M. Dokudowicz, A. Maćkowiak, Z. Stańczyk
Wystawa plakatów Mateusza Leszkowicza
galeria, bud. E
15:00-18:00 Warsztaty wokalne – Ewa Nawrot (Art of Voice Studio)
Sala D, bud. E
15:30 Pokaz tańca hula hoop – Matylda Górska
Teren między AB i E
15:30 „Między psychologią a sztuką” – prezentacja referatów
hyde park
16:00-17:30 Spektakl Studia Teatralnego Próby
Aula
17:00 Performance Mikołaja Podwornego
Punkt informacyjny przy budynku AB
17:30-18:00 Angelika Szwak – występ wokalny
Aula
18:00-19:30 Prezentacja grupy M.A.D. – artystyczna i kulturowa podróż
po Azji i Bliskim Wschodzie
Hyde PARK
19:00 Warsztaty teatralne Teatru Porywacze Ciał
Klub Dragon, ul. Zamkowa 3
18:00-20:00 Wieczór poetycko-recytatorski – Jacek Ślewczuk, Weronika Jakubowska
Aula
21:30 Kino plenerowe
Teren między AB i E
20:30-22:00 Studio Bum! – koncert hip-hopowy
Aula
15.05.2012
9:00-11:00 Podstawy masażu klasycznego,
czyli jak zrelaksować się podczas sesji – warsztat
Sala gimnastyczna
9:30-12:00 „Czar papierowych par” – warsztaty scenograficzne
Sala C, bud. E
10:00-12:00 Warsztaty teatralne dla studentów – prowadzenie Piotr Rogaliński
Sala 010
11:00-11:45 Koło Naukowe Kulturoznawstwa – prezentacja
Hyde Park
11:00-12:00 IV Międzywydziałowy Konkurs Plastyczny
„Studenckie Impresje: Horyzonty i Zakamarki”
Bud. D, galeria
12:00-13:00 Aukcja prac plastycznych studentów WSE
Bud. D, galeria
11:30-14:45 Projekcja filmu „Kultura remixu” oraz debata z ekspertami
Sala I, bud. AB
13:00 Pokaz tańca brzucha – Magdalena Kucuń
Hyde PARK
13:30-14:30 Warsztaty tańca brzucha – Magdalena Kucuń
sala D, bud. e
14:00-14:30 Performance grupy Concrit
Punkt informacyjny przy budynku AB
14:00-15:30 Warsztaty rytmiczne „Rytm to jest to!”
sala I, bud. ab
14:00-16:00 Warsztaty bębniarskie grupy Więcej Basu
sala i, bud. ab
15:00-15:30 Monodram Mai Ziarkowskiej
Aula
16:00-17:00 Grupa Teatralna Pomarańcze w Uchu na Skarpie bez Kartki
Aula
17.30 Zespół taneczny Sunanda (taniec ATS – American Tribal Style)
Aula
18.30-20.00 Spektakl „R&J 5D – powrót Romea i Julii”
Aula
19.00 Spektakl „Das Eigene und das Fremde”
Teatr Maski
35
30-36
8-9
33-34
36-37
33-34
8-9
27-28
30-31
38-39
26
26
27
23-25
27
28
11-13
29-30
13-16
32
16.05.2012
9:30-12:30 Warsztaty handmade. Biżuteria witrażowa zdobiona decoupage’em –
technika Tiffany
Sala c, bud. e
10:00-11:00 Spotkanie z rezydentem MPRA – Milanem Lovišką
hyde park
10:00-11:30 Teatr Tańca koINSPIRAcja
Aula
11:30-12:30 Spektakl z udziałem studentów
„Historia pewnego koszyka, czyli jak wilk chciał zjeść babcię”
Aula
11:00-13:00 Pokaz filmowy Koła Filozofii oraz dyskusja
Sala kinowa (4, bud. D)
12:00-13:30 Spotkanie z Jasiem Melą (fundacja „Poza Horyzonty”)
Sala A, bud. E
12:30-14:00 Występ Kabaretu Czesuaf
Aula
14:30-18:00 Przegląd zespołów muzycznych: The Drying House, What’s Inside,
Koniec, Bad Salvatore, Appleseed, Paper Lies
Aula
15:00-16:00 Animacja autorstwa Tessy Moult-Milewskiej
Sala I, bud. AB
18:30-19:30 Koncert zespołu Sonic Miners
Aula
20:00 Półoficjalna impreza finałowa
Bratniak
21:00 Występ Igi Grzebieluchy – koncert jazzowy
Bratniak
20:00-22:30 Koncert, warsztat gry na bębnach, pokaz:
„Kulturowy zawrót głowy” – zespół Foliba
Aula
19-21
34
30
7-8
23
29
16-19
37-39
36
38
28-29
Imprezy towarzyszące:
Wystawa prac Zuzanny Stańczyk
Malowanie przystanku PST Kurpińskiego
Debata „Kultura remixu”
Guzik Akcji nam-Kultury-styka
„Zapis automatyczny” – monodram Teatru Porywacze Ciał
teatr ósmego dnia
Performance duetu Kalauz & Schick „CMMN SNS PRJCT”
19.05,2012, 19:00
ck zamek, sala pod zegarem
Warsztaty z performerami
21.05.2012, 9:30-16:00 (zapisy: [email protected])
ck zamek
36-37
27-28
Wstęp, czyli…
Kulminacje III: Kultura przechodzi na czerwonym
Tradycją jest już to, że w połowie maja campus Szamarzewo przeobraża się w miejsce zmagań z kulturą studentów, staje się przestrzenią studenckich potyczek z własną
– rzadko jednak jako „studencką” postrzeganą – działalnością artystyczną i jej wytworami. W tym czasie Wydział Nauk Społecznych oraz Wydział Studiów Edukacyjnych
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu organizują Festiwal Kultury Studentów KULMINACJE.
W dniach 14-16 maja 2012 r. odbędzie się jego III edycja. Podobnie jak w latach ubiegłych, Festiwal tworzą niezwykle zróżnicowane wydarzenia: występy grup teatralnych,
tancerzy, poetów, piosenkarzy, pisarzy, (foto)grafików, performerów, malarzy, rzeźbiarzy, kuglarzy, muzyków, naukowców, badaczy oraz wielu innych miłośników kultury.
Nasz dizajnerski tandem (Robert Jarzec i Maciej Majchrzak) dba, by co roku identyfikacja wizualna Festiwalu fundowała przewrotne alegorie kultury studentów w ramach esencjonalnego znaku. W ubiegłorocznej edycji kultową ikoną były parówki grzane w elektrycznym czajniku do herbaty – uogólniony symbol studenckiej inicjatywy
w zakresie akademikowego pragmatyzmu. W tym roku KULTURA PRZECHODZI NA
CZERWONYM. To hasło przewodnie wbrew pozorom nie ma na celu promowania dewiacyjnych zachowań na przejściach dla pieszych. Ma raczej prowokować zarówno twórców, jak i konsumentów kultury artystycznej do zadawania pytań o dzisiejsze miejsce
sztuki w przestrzeni społecznej, pytań o stagnację i ruch w tym zakresie. Czy biernie
oczekiwać szczególnych przywilejów dla działań artystycznych, czy raczej aktywnie je
negocjować? Czy szukać sztuki w oswojonych instytucjach, czy uprawiać ją, eksperymentując z coraz nowszymi przestrzeniami? Stąd m.in. pomysły na „zassanie” street
artu na campus z jednej strony i „rozproszenie” kultury studentów z murów uczelni
w przestrzenie miejskie.
KULMINACJE z jednej strony pytają, jaka jest dziś kultura studentów, z drugiej natomiast na pytaniach nie poprzestają, starając się zaprezentować jej najrozmaitsze przejawy. Jednak aby te diagnozy i egzemplifikacje były sensowne, wydarzenie to musi mieć
charakter cykliczny – kultura studentów jest bowiem zmienna, ulega permanentnym
przeobrażeniom zarówno na poziomie nadawanych jej znaczeń, jak i konstruowanych
reprezentacji. III edycja KULMINACJI stanowi więc nie tylko kontynuację idei Festiwalu,
ale także zapowiedź jej stałości. Warto dodać, że inicjatywa ta stała się istotnym elementem „maratonu” studenckich imprez pt. „Wielka Majówka” w ramach dekady jubileuszowej UAM.
Obok waloryzacji artystycznej poszczególnych widowisk, dźwięków i obrazów warto odnotować kolosalną korzyść w postaci doświadczenia organizacyjnego – studenci
przejmują inicjatywę w zakresie planowania, promocji, identyfikacji wizualnej Festiwalu.
Czyli jest okazja do skonfrontowania pozyskanej na wykładach teorii z praktyką.
W niniejszym biuletynie mamy zaszczyt zaprezentować bohaterów tegorocznych
KULMINACJI, a także fotorelację z edycji ubiegłorocznej, co być może pozwoli w jakimś
zakresie uchwycić ową permanentną zmienność kultury studentów.
Jakie więc będą tegoroczne KULMINACJE? Gwarantujemy, że nie zabraknie niczego
i każdy znajdzie coś dla siebie. Ponadto zapewniamy, że będzie jeszcze lepiej niż podczas I i II edycji. Każda festiwalowa odsłona jest bowiem dla nas ważną lekcją i źródłem
organizacyjnych innowacji.
Nie ma więc już na co czekać. Zapraszamy do lektury biuletynu oraz – przede wszystkim! – do czynnego udziału w Festiwalu. Już czas na KULMINACJE!
Komitet Organizacyjny
Kondycja kultury studentów
Mówimy kultura, myślimy teatr, opera, muzyka klasyczna, poezja. Czyż nie? Dzisiejsze
społeczeństwo już tak wyrobiło sobie opinię na temat kultury, że cokolwiek się tworzy,
odbierane jest niestety bardzo sceptycznie. Ludzie widzą, a może chcą widzieć, tylko
masowe imprezy, głośne koncerty i kontrowersyjne wystawy autorstwa młodych ludzi.
Wpływ na to ma oczywiście historia i przekonania wpajane przez naszych rodziców i dziadków. Ciągle słyszymy: „Za moich czasów chodziliśmy do teatru, zwiedzaliśmy muzea”, „Kiedyś kultura studencka miała swój charakter, bo tworzyli ją niezwykli
ludzie”. Bądźmy świadomi jednak, że świat idzie do przodu, wszystko się zmienia, zapotrzebowanie na kulturę również. I nie ma w tym nic złego, tak już jest. Za parę lat
to właśnie my będziemy młodszym od siebie przypominać, jak to za naszej młodości
ludzie korzystali z takich instytucji jak: opera, kino czy teatr.
W dzisiejszym świecie obserwujemy nowoczesną kulturę, innowacyjne pomysły,
surrealistyczne wizje, ale to właśnie ta kultura, choć inaczej się przejawia, cały czas żyje.
Studenci chcą działać, tworzyć, pokazywać – i to jest godne pochwały. Mamy chociażby
liczne inicjatywy studenckie, takie jak wieczorki artystyczne, gdzie każdy może pokazać
to, co chce – zdjęcia, obrazy czy rysunki. Studenci śpiewają, recytują, tańczą. To jest ich
sposób na obcowanie z kulturą. Współpraca chociażby z teatrem Ba-Ku czy Filharmonią
Poznańską pokazuje, że tradycja nie zanika. Komisja ds. Życia Studenckiego Parlamentu
Samorządu Studentów UAM to miejsce, gdzie każdy może przyjść i przedstawić swój
pomysł na rozpowszechnianie szeroko rozumianej kultury. Ciekawym i cieszącym się
niesamowitą popularnością jest choćby projekt „Niereżyserowanych Spotkań z Filmowcami”, gdzie po projekcji filmu studenci mają okazję porozmawiać z reżyserem. Nie
zamykamy się również na głośne festiwale czy koncerty – to też jest sposób rozwijania
się. Wielkie Grillowanie stanowi co roku okazję dla młodych artystów, by pokazać się
światu, wybić się i zarazić innych swoim zapałem do przeróżnych rzeczy. W tym roku
publiczność będzie miała okazję zobaczyć taniec ognia, sztuki walki, kabarety czy pokazy wielkich baniek mydlanych.
Kultura w jakimś stopniu pokazuje nas samych, to, czym się interesujemy, co decyduje o naszych pasjach i zamiłowaniach. Przyjmijmy ją w każdej postaci!
Kinga Piasecka
przewodnicząca Komisji Życia Studenckiego
Parlamentu Samorządu Studentów UAM
KULTURA STUDENCKA W ROZMOWACH
„Historia pewnego koszyka, czyli jak wilk chciał zjeść babcię”
Rozmowa z Michałem Klichowskim – opiekunem Koła Naukowego
Młodych Pedagogów-Terapeutów AGO (Działam)
Interdyscyplinarne Koło Naukowe Młodych Pedagogów-Terapeutów AGO (Działam)
uczestniczy w organizacji Festiwalu Kultury Studentów KULMINACJE od jego I edycji. Partycypujecie w przygotowaniach całego Festiwalu oraz prowadzicie własne wydarzenia. Czym
dokładnie zajmowaliście się podczas I i II edycji?
Rzeczywiście Festiwal wpisuje się corocznie w harmonogram działań naszego Koła.
Organizowaliśmy dwukrotnie Przegląd Reklamy Telewizyjnej oraz koncert zespołu Edimerkury & Intima, a także musical „Chicago”.
Co w tym roku?
Podczas III edycji postanowiliśmy zrezygnować z organizacji Przeglądu Reklamy (być
może wrócimy do niego w przyszłym roku)
i przygotować dwa wydarzenia muzyczne
oraz jedno poruszające kwestie korespondujące z przedmiotem konstytuującym działalność Koła. Będzie zatem koncert zespołu Sonic Miners oraz kompilacja wydarzeń
w klimacie etno, a także coś z udziałem dzieci.
Właśnie! Wasze Koło rozpoczęło działalność w roku akademickim 2004/2005, czyli działacie już od 8 lat. Waszą siedzibą od samego początku jest Zakład Teoretycznych Podstaw
Edukacji WSE UAM. Słyniecie z organizacji warsztatów oraz konferencji dotyczących pracy
z dziećmi, zwłaszcza tymi z trudnościami w uczeniu się. Dzieci to wasza pasja?
Koło zrzesza głownie studentów pedagogiki, specjalność terapia pedagogiczna. Jako
opiekun Koła staram się dostosować naszą aktywność do potrzeb jego członków, do ich
oczekiwań i pasji. A ich pasją są dzieci! Do Koła trafiają najczęściej osoby, które chcą być
nauczycielami dzieci, pracować z dziećmi z różnymi trudnościami. Koło to przestrzeń
stworzona do rozwijania tej pasji, do dokształcania się i kreatywnego działania.
A zatem co to będzie?
Zdecydowaliśmy się na spektakl teatralny
z udziałem dzieci i z wykorzystaniem naszego
„osobistego” teatrzyku pacynkowego. Będzie
to tradycyjna, wszystkim dobrze znana historia
Czerwonego Kapturka przedstawiona w niekonwencjonalny sposób. Gwarantujemy ciekawy przebieg akcji i zaskakujące zakończenie.
Podczas spektaklu publiczność będzie miała
sposobność usłyszeć liczne piosenki w wykonaniu dzieci oraz zobaczyć ich aktorskie popisy (także z wykorzystaniem pacynek).
Czy każdy może uczestniczyć w tym wydarzeniu?
Oczywiście! Nie są potrzebne bilety czy rezerwacje. Zapraszamy wszystkich i każdy
może bawić się z nami. A zabawa na pewno będzie znakomita.
Na to właśnie liczymy! A co za rok? Koncerty, musicale, ciąg dalszy historii Kapturka?
Na pewno kolejne wydarzenia, nowe pomysły i tradycja muzyczna. Postaramy się
znów zaprosić na campus dzieci, nawiązać współpracę z kolejnym zespołem. Festiwal
to znakomita okazja do poznawania ludzi i do dobrej zabawy – na tym się skupimy, tak
jak zawsze.
Zatem do zobaczenia na KULMINACJACH! Dziękuję za rozmowę!
Dziękuję i do zobaczenia.
rozmawiała Marta Laube
Krótko o tym, co oprócz Sokratesa i Poppera zaprząta mu głowę
Rozmowa z Mikołajem Podwornym
Mikołaj, co dokładnie tworzysz, jaki jest zakres Twojej działalności?
Nie mam sprecyzowanego zakresu swojego działania – to raczej wynika z potrzeby
powiedzenia czegoś, przekazania, potem dobiera się do tego formę. Dotychczas robiłem
wideo, performance, instalacje, fotografie, grałem w teatrze. Nawet namalowałem jeden
obraz, co niestety niespecjalnie mi wychodzi. ;)
Zawsze zastanawiałam się, skąd u artystów ta nieskończona ilość pomysłów, gdzie poszukują inspiracji, co ich samych porusza.
Ja bardzo lubię podróżować – kocham wyprawy, od dużych po te małe. Wystarczy
wsiąść na rower i zobaczyć, jak naprawdę wygląda życie ,,w praktyce”. Z drugiej strony
studiuję filozofię, która pełna jest dylematów, kwestii dających do myślenia. Sądzę, że te
inspiracje w moim przypadku nawzajem się uzupełniają.
Jak wygląda proces tworzenia, czego używasz do realizacji pomysłów tych ,,z życia” i tych
,,z filozofii” zarazem?
Uwielbiam destrukcję. Moje pierwsze prace to były po prostu rozczłonkowane przedmioty, którym nadawałem zupełnie inny charakter. Myślę, że zostało mi to do dziś. Poza
tym działam spontanicznie. Przykładowo: ostatnio nie miałem żadnej weny twórczej,
wziąłem więc łopatę, statyw, kamerę i zacząłem kopać dół. Z tego działania powstał
pomysł na dokończenie filmu – mojego innego projektu!
Kim jest odbiorca Twoich prac?
Myślę, że odbiorca pojawia się dopiero wtedy, gdy zaczynasz być osobą znaną, lubianą w środowisku artystycznym. Wtedy można mówić o odbiorcy, dla którego przygotowujesz wystawę. Na przykład konkursy czy stypendia – często, by spełnić wymogi,
trzeba zrobić coś, czego nigdy nie chcieliśmy. Czy można w takim razie mówić, że myślę
o odbiorcy?
A to już temat do dłuższego zastanowienia się. ;) Mikołaj, z tego, co wiem, działasz sam,
z nikim nie współpracujesz.
Raczej sam – jest po prostu łatwiej, choć muszę uczciwie powiedzieć, że czasami
przydałby mi się ktoś do pomocy – chociażby do tego, żeby nakręcił mój performance.
Czy przynosi Ci radość to, co robisz? Myślisz o tym, czym będziesz zajmował się w przyszłości?
I tak, i nie. Tak – ponieważ wkładam w to, co robię, dużo serca. Nie – ponieważ jako
że studiuję także na Uniwersytecie Artystycznym, muszę uczyć się wielu rzeczy, które
niekoniecznie mnie w sztuce interesują. A jeśli chodzi o przyszłość, to powołam się na
słowa Karla Poppera: przyszłości nie da się przewidzieć...
I na koniec: powiedz mi, nad czym obecnie pracujesz?
Chciałbym w końcu dokończyć mój film. Ma już prawie wszystkie sceny…
Powodzenia! Trzymam kciuki!
rozmawiała Adriana Kindraczuk
Mikołaj Podworny – pierwsze kroki w sztuce stawiał, robiąc instalacje ze śmieci oraz grając
w młodzieżowym teatrze. I tak po nitce do kłębka. Rozwija się zgodnie z renesansową myślą: robi
fotografie, wideo, instalacje, performance, gra w teatrze Usta Usta Republika. Ostatnio zajmuje się
także realizacją obrazu i dźwięku w obszarze sztuk intermedialnych. Studia filozoficzne na UAM
oraz artystyczne na UAP pozwalają mu na szukanie swojej drogi twórczej i myślowej.
Street art, czyli róbmy swoje
Rozmowa z Robertem Prochem – twórcą murali, animacji, malarzem
Myślę, że nie warto zaczynać rozmowy od banałów w rodzaju: jak zaczęła się Twoja przygoda ze street artem? Ważne, że się zaczęła i trwa. Zapytam raczej o to, co częściej słyszysz
zza pleców podczas malowania: „Co to będzie?”, „Do poważnej roboty byś się wziął!”, czy
raczej: „Dokumenty proszę!”
Jeśli mogę poprawić komuś dzień – super, jeśli nie, to może zrobi to ktoś inny. Lubię
ciekawskie pytania i rozmowy z ludźmi, ale chyba bardziej cenię sobie malowanie w industrialnej i odosobnionej przestrzeni.
Czy jako – było nie było – artysta z dyplomem nie czujesz się w jakiś sposób „odstający”
od innych podmiotów sztuki ulicznej? Nie pytam wcale, czy lepszy – raczej czy bagaż aka-
demickiego warsztatu przeszkadza w „spontanie” charakterystycznym dla miejskiej partyzantki? Tam, gdzie większość dokonuje waloryzacji wyłącznie estetycznych, Tobie nie sposób
„wyłączyć” jednoczesnej waloryzacji artystycznej?
10
Doświadczenia akademickie dają punkt odniesienia, ale nie wydaje mi się, żeby
przekształciły specjalnie moje podejście do działań na zewnątrz. Poza tym studiowałem stojącą na innym biegunie animację. Okres ten pomógł jednak mi się rozwinąć, co
znacznie ułatwia poszukiwania.
W twórczości ulicznej zawsze stawiałem na efekt pierwszego wrażenia. Praca ma
działać w krótkim kontakcie, ponieważ najczęściej chwytamy ją w biegu. Nie musi być
to każdorazowo popis formy, jeśli ma świetny przekaz. Ciężko określić jasne kryteria.
Formy jakie są, każdy widzi. Co sądzisz o treściach dzisiejszej sztuki ulicy? Rozciągają się
przecież od czystego decorum (i niekiedy wręcz schlebiania mieszczańskim gustom), poprzez humoreski, aż po radykalnie rewolucyjne przekazy. Które są Tobie najbliższe, a które
– Twoim zdaniem – są bliskie odbiorcom?
Różnorodność mnie cieszy, w końcu mamy demokrację. Najbardziej cenię sobie wielkoformatowe murale, jeśli operują dobrym tematem i stylem. Rzadkością są ingerencje
przestrzenne – a szkoda. Jadąc pociągiem, lubię obserwować nieustanne zmiany wzdłuż
jardu. Wielu chłopaków naprawdę daje z siebie wszystko, żeby to środowisko żyło.
Nigdy nie przepadałem za skrajnym rewolucjonizmem. Jeśli jakiś człowiek obstaje
przy antysystemowych poglądach w dojrzalszym wieku, wierzę mu i szanuję. Większość
rewolucjonistów natomiast tupie nóżką we wczesnym burzliwym okresie życia, po
czym pięknie łapie rytm z całą resztą.
Trudno jest mi natomiast wypowiadać się na temat gustów innych odbiorców – sami
wiedzą lepiej.
Jaka jest dziś rola Internetu w rozwoju popularności street artu?
Internet sporo pozmieniał. W końcu to, co w nim nie gości, nie istnieje. Stąd prawie
każdy twórca prowadzi stronę, bloga, fanpage, ma konto w jakimś systemie lub prowadzi jeszcze inną formę komunikacji. Cała pomysłowość dostępna od ręki, w moment.
Po drugiej strony siedzą odbiorcy, którzy korzystając z przywileju luzu w prawie autorskim, rozrzucają tę twórczość gdzie się tylko da. Musiała w pewnym momencie pojawić się moda na to zjawisko. Streetartowa
estetyka reklamowała już chyba wszystkie
możliwe towary – od samochodów terenowo-miejskich, przez napoje energetyczne, po telewizję TVN. Moda jak każda inna
– prędzej czy później zblednie i wszystko
wróci prawdopodobnie do subkultury.
Uważam, że gdyby nie komunikacja tą
drogą, nie odwiedziłbym wielu miejsc czy
osobiście nie poznał wielu wartościowych
twórców.
Uczestniczysz dość regularnie w wielu wydarzeniach, poznajesz ludzi. Atmosfera jest
bardziej rywalizacyjna czy wspólnotowa? Pytanie zmierza więc ku karierom. Dlaczego w środowisku jest tylu utalentowanych (acz partaczy też by się wielu znalazło;)), a tylko nieliczni
stają się urban legends? Innymi słowy: czy można określić czynniki, których przemnożenie
przyniesie takie „gwiazdy”, jak Banksy czy Shepard Fairey?
Większość twórców działa w myśl prostej zasady „róbmy swoje”. Kolektywizm
czy konkurencyjność to jest już indywidualna kwestia. Popularność gigantów zawsze
tworzyły takie cechy, jak: styl, pomysłowość i przede wszystkim praca, praca, praca.
Odbiorcy, media i w końcu galerie zrobią resztę w budowaniu ich popularności.
Czy specyfika miejska pod względem „taktycznym” sprzyja bardziej indywidualizmom,
czy działaniom w grupach?
Zawsze brałem udział w bardziej spokojnych akcjach, więc nie chciałbym wypowiadać się za innych. Praca w grupie na pewno sprawdza się w realizacji wielkich formatów
czy w dzia-łaniu w ryzykownych miejscach. Indywidualistów też jest na potęgę. Każdy
znajduje swoją formułę na działanie w zależności od techniki i rozmachu akcji.
Czy street art ma płeć? Nie chodzi tu tylko o polityczną poprawność i parytety, dookreślając: czy znasz aktywne streetartystki? Dlaczego ich tak niewiele? Czy to specyfika „męskiego wojennego rzemiosła”?
Oczywiście kojarzę panie, które mają z twórczością tego typu do czynienia, ale nigdy
nie zastanawiałem się nad liczebną dysproporcją. Zauważyłem, że obecna fala mody
zaprosiła ich do działania nieco więcej.
Czy jest jakieś pytanie dotyczące street artu, którego żaden rozmówca w swej ignorancji
jeszcze Ci nie zadał, a mocno byś chciał, aby wreszcie padło?
Nie.
w imieniu organizatorów Kulminacji
artystę indagował Jacek Zydorowicz
Pantomima plus kognitywistyka
to pomysł na przedstawienie idealne
Rozmowa z Mają Ziarkowską
Co Cię skłoniło do zainteresowania się tą mało popularną sztuką, jaką jest pantomima?
Szczerze mówiąc, był to czysty przypadek, który okazał się jednak strzałem w dziesiątkę. Zawsze na myśl o pantomimie w mojej głowie pojawiał się obraz osoby stojącej
na rynku i zmieniającej pozycję po wrzuceniu monety. Gdy przeszłam casting do Teatru
Studyjnego działającego przy Studiu Pantomimy, zorientowałam się, że nasza działalność będzie się głównie skupiać na pantomimie i uczęszczanie na pantomimiczne zajęcia stało się koniecznością – sprawiło, że nie tylko porzuciłam krzywdzący stereotyp
pantomimy, ale totalnie się w niej zakochałam.
Jak wyglądała Twoja współpraca z teatrem Usta Usta Republika? Czy było to jednorazowe przedsięwzięcie w ramach spektaklu „Ambasada”?
To również była kwestia przypadku. :) Kiedyś wybrałam się na organizowane przez
nich warsztaty teatralne, gdzie zbierali dane kontaktowe. Nie odzywali się przez ponad
rok, aż nagle tydzień przed wyjazdem dostałam telefon, że jedna osoba nie będzie mogła
wystąpić i czy byłabym w stanie ją zastąpić. Miałam tydzień na opanowanie niemieckiego tekstu i ruchu scenicznego postaci. Było warto! Teatr Usta Usta Republika to barwna
11
12
mozaika niesamowitych ludzi, bardziej doświadczonych ode mnie, o dużym poczuciu
humoru. Obecnie nie występuję z nimi, ale zdarza się, że pomagam przy demontażu po
spektaklach, sprzedawaniu biletów czy nagrywam spektakl drugą kamerą, żeby mieli
więcej materiału przy montowaniu krótkich wideo.
Występowałaś w dwóch miastach Polski – w Bydgoszczy i Poznaniu. Czy w obu tych miejscach pracowało ci się równie dobrze, czy może publiczność różniła się poziomem entuzjazmu w odbiorze Twojej sztuki?
Przyznam, że każda przestrzeń to zupełnie nowe doświadczenie. Bydgoszcz to moje
miasto rodzinne, tam też stawiałam swoje pierwsze kroki w monodramie – w klubie
Yakiza, gdzie występowałam na scenie alternatywnej. Po każdym spektaklu była dyskusja z widzami, którzy bardzo entuzjastycznie do tego podchodzili, zadawali dużo pytań, głęboko wnikali w przekaz monodramu. Bardzo ciekawa była konfrontacja mojego punktu widzenia z ich odbiorem. W Poznaniu występowałam raczej przed młodszą
publicznością, studencką. Dlatego odbiór był trochę inny, zwracano uwagę na inne rzeczy. Ale wszystko i tak zależy od konkretnego spektaklu, jaka jest publiczność tu i teraz
i jaką energię uda nam się wspólnie wytworzyć.
Jak ci się pracuje z młodzieżą? Czy miałaś już wcześniej doświadczenie w nauczaniu młodych ludzi? Jest w nich dużo zapału do doskonalenia się w tej dziedzinie?
Praca z młodzieżą jest dla mnie wspaniałą przygodą, niejednokrotnie bardzo zaskakującą. Świadomość, że mogę przyczynić się do tego, że młode osoby przełamują swoje
bariery, pokonują nieśmiałość, lęk i otwierają się bardziej na innych ludzi, daje mi dużo
radości i satysfakcji. Przyznam, że miałam do czynienia z niesamowicie zdolnymi osobami, co niekiedy wprowadzało mnie w zadziwienie. Obserwowałam, jak w lot łapią
pewne rzeczy, nad którymi sama musiałam długo się zatrzymać. :) Zdarzało mi się przygotowywać krótkie jednodniowe warsztaty, ale jeżeli chodzi o przeprowadzenie obozu
i zrealizowanie programu rozłożonego na 10 dni, to w ubiegłe wakacje był mój debiut.
Czy uważasz, że w dobie komercjalizacji sztuka, którą się zajmujesz, ma szanse przetrwać?
Myślę, że tak. Chociaż prawdą jest, że ludzie bardzo często nie rozumieją współczesnego przekazu. Wydaje mi się, że nastąpiło pewne rozszczepienie, które spowodowało, że niewielka grupa osób naprawdę się tym interesuje i potrafi coś na ten temat
powiedzieć, docenić. Pozostali wolą skrytykować, stwierdzając: to ma być sztuka?! Ale
i tak dobrze, że nie przechodzą obok tego obojętnie, że wzbudza to w nich jakiekolwiek
emocje. Bo jest szansa, że uda się przekształcić te negatywne w pozytywne. Będę robić
wszystko, co w mojej mocy, żeby tak było!
Jak wyobrażasz sobie swoją przyszłość? Chciałabyś pójść bardziej w kierunku kognitywistyki, którą studiujesz, czy też poświęcić się sztuce?
Obecnie jestem na etapie zastanawiania się. Najchętniej połączyłabym kognitywistykę ze sztuką i znając funkcjonowanie umysłów widzów, stworzyłabym spektakl idealny, który zachwyci wszystkich! [śmiech]. A poważnie to zastanawiam się, czy kiedy
całkowicie poświęcę się sztuce, nie stanie się ona dla mnie rutyną, przestanie wzbudzać
emocje, jakie wzbudza teraz. Zastanawiałam się tak przez trzy lata i stwierdziłam, że
może warto zobaczyć, co przyniesie życie. Przygotowuję się w tym roku do szkoły teatralnej, a swoją przyszłość pozostawiam przypadkowi – cokolwiek się wydarzy, będę
się cieszyć. :)
I ostatnie pytanie: Czego będzie dotyczył Twój monodram, prezentowany podczas tegorocznych KULMINACJI?
Moim monodramem stawiam pytanie, czy jest szansa na szczęśliwe życie po okresie
dzieciństwa? Mało kto uświadamia sobie, jak ważnym okresem w życiu jest dzieciństwo i jak duży wpływ ma na późniejsze życie, co powoduje, że tak naprawdę nigdy
nie dorastamy. Stajemy się zgorzkniali, rezygnujemy z dziecięcych marzeń i zaczynamy
po prostu żyć, z dnia na dzień, jak zaprogramowane maszyny, zachowując w sobie niedojrzałe zachowania, których nie potrafimy się już wyzbyć. Dla mnie samej będzie to
swego rodzaju eksperyment na scenie, którego już nie mogę się doczekać! Zapraszam
wszystkich bardzo serdecznie!
rozmawiały Aleksandra Dmowska i Marta Zielińska
Maja Ziarkowska – studentka III roku kognitywistyki. Teatr to nieodłączny element jej życia.
Uczestniczyła w licznych warsztatach teatralnych w Toruniu, Bydgoszczy i Poznaniu. Ukończyła
roczny kurs Pantomimy i Teatru Ruchu, a także Alternatywnego Treningu Aktorskiego w Studiu
Body Art Fusion w Poznaniu. Przez dwa lata należała do Teatru Studyjnego działającego przy
Studiu. W listopadzie ubiegłego roku wraz z teatrem Usta Usta Republika z Poznania zagrała
w Berlinie w spektaklu pt. „Ambasada”. Obecnie działa w teatrze Ekspozycja. Jest instruktorką
obozów teatralno-aktorskich dla młodzieży w firmie Vogue Travel. Do tej pory zrealizowała dwa
monodramy, które wystawiała na scenach alternatywnych Bydgoszczy i Poznania. Monodram pt.
„DZIE” prezentowany podczas tegorocznych KULMINACJI jest jej autorskim projektem. Poszukuje
altruizmu.
American Tribal Style
Rozmowa z Pauliną Krężel z zespołu Sunanda
[...] kto raz zasmakuje ATS tańczonego w prawdziwym trajbie [...] nigdy tego nie zapomni.
Taniec ten łączy zmysłowość i delikatność klasycznego tańca brzucha z siłą i dumą flamenco,
powagą klasycznych tańców indyjskich, a także niesamowitą więzią dawnych tańców plemiennych.
Skąd wywodzi się American Tribal Style?
American Tribal Style jest tańcem dość młodym – zaczął kształtować się w latach 70.
w Ameryce. Jego twórczyni, Carolena Nericcio, wielka miłośniczka biżuterii i tatuaży,
zaczęła poszukiwać partnerek do wspólnego tańca po rozpadzie grupy tańca brzucha,
w której wcześniej tańczyła. Pokryte tatuażami ciało Caroleny stanowiło swego rodzaju
zachętę dla kobiet zafascynowanych alternatywnymi nurtami. Po pewnym czasie powstała wokół niej grupka niezależnych i silnych kobiet, indywidualistek, uczących się
do tej pory tańca brzucha, a więc tańca postrzeganego przez społeczeństwo amerykańskie tamtego okresu jako przesłodzona odmiana tańca erotycznego. Aby zmienić ten
wizerunek, kształtującemu się tańcu nadano nowy charakter – miał być wykonywany
przez grupę kobiet dla ich własnej przyjemności, wyrażać ich siłę, dumę i niezależność.
Jak widać – w pełni się to udało. ;) Zespół, który zaczął powstawać wokół Caroleny,
występował głównie na konwentach i pokazach tatuaży. Lokalizacja i czas występów
zmieniały się na tyle często i nieprzewidywalnie, że dopracowane choreografie musiały
z czasem ustąpić miejsca improwizacji. Miał to ułatwić tworzony przez tancerki system
13
14
kroków i sygnałów, który wkrótce został skodyfikowany, a ze względu na swoją przejrzystość i uniwersalność zaczął szybko przyjmować się w tanecznym środowisku.
Skąd się u Was wzięła pasja do tak egzotycznego tańca?
Cóż, zaryzykowałabym stwierdzenie,
że kto raz zasmakuje ATS tańczonego
w prawdziwym trajbie (tj. grupie, która
uczy się i tańczy wspólnie) – nigdy tego
nie zapomni. Taniec ten łączy zmysłowość
i delikatność klasycznego tańca brzucha
z siłą i dumą flamenco, powagą klasycznych tańców indyjskich oraz niesamowitą więzią dawnych tańców plemiennych.
Każdy nasz taniec jest swego rodzaju rozmową – ze względu na jego improwizacyjny charakter musimy cały czas utrzymywać ze sobą kontakt wzrokowy oraz zwracać uwagę na sygnały, jakie daje prowadząca
taniec liderka. Poza owym poczuciem wspólnoty ATS pozwala też wyrazić siebie, swoją
dumę i siłę, a także cieszyć się płynnymi i kobiecymi ruchami – czegóż więcej mogłybyśmy chcieć od tańca idealnego? ;) Poza tym niesamowitą satysfakcję może dawać tempo
nauki tego tańca – po opanowaniu podstawowych kroków i sygnałów można od razu
tańczyć i występować, zwłaszcza z bardziej doświadczonymi koleżankami.
Od jakiego czasu tańczycie razem? Czy skład jest taki sam od chwili powstania zespołu?
Pierwszy regularny kurs tańca American Tribal Style rozpoczął się w Poznaniu
w październiku 2009 r. – wtedy to pięć z nas spotkało się na sali zajęciowej i rozpoczęło
wspólne zgłębianie tajników tribalu. Po półrocznej nauce zadebiutowałyśmy z ATS-em
podczas Wieczoru Orientalnego i wtedy stało się dla nas jasne, że to właśnie chcemy robić – uczyć się i występować. Od tamtego czasu zespół powiększył się aż o pięć nowych
osób, które po kolei dołączały do grupy.
Zazwyczaj spotykałyśmy się z przyszłymi członkiniami na warsztatach lub kursach
– i jeśli poczułyśmy wzajemną sympatię, przylgnięcie takiej osoby do grupy było tylko
kwestią czasu. ;)
Czy miałyście wcześniej jakieś doświadczenia z innymi stylami tanecznymi?
Tak, niemal każda z nas zetknęła się wcześniej z innym rodzajem tańca – i istnieje
tu dość duże zróżnicowanie. Mamy w grupie dziewczyny, które tańczyły wcześniej (lub
tańczą nadal) klasyczny taniec brzucha, taniec indyjski – najczęściej szeroko rozpowszechniony bollywood dance, a nawet flamenco. Do tego dochodzą osoby, które uczyły
się tańca nowoczesnego, salsy czy burleski. Zresztą bardzo sobie cenimy te doświadczenia, ponieważ jako grupa lubimy eksperymentować z tańcem i nie chcemy zamykać się
w wąskich ramach.
Czym są te tajemnicze subtelne sygnały, które pozwalają Wam stworzyć spójny występ
bez przygotowania?
To zazwyczaj najbardziej zaskakuje publiczność, gdy mówimy, że to, co tańczymy,
jest improwizacją. Subtelne sygnały – jak sama nazwa wskazuje – muszą być na tyle delikatne, aby oglądającym nas widzom wydawały się po prostu częścią tańca. I tak też jest
– sygnałem może być np. odwrócenie głowy w lewo lub prawo – sprawia to wrażenie,
że tancerka po prostu spojrzała w inną stronę, a naprawdę jest informacją: „Uważajcie,
za chwilę będzie obrót!” Sygnałem może być też mocniejszy, wyraźniejszy niż inne ruch
biodrem – zamaszysty, wyraźnie dostrzegalny dla reszty grupy, lub np. opuszczenie ręki
– wygląda jak część kroku, a naprawdę sygnalizuje pewien zamiar, zmianę kroku lub
chęć wykonania obrotu lub przejścia – zależy, kiedy jest wykonany. Może się to wydawać
skomplikowane, ale określone sygnały są po prostu połączone z konkretnymi krokami,
więc kiedy obserwujemy tańczącą liderkę robiącą określony krok, po prostu wiemy, na
co mamy zwracać uwagę! Do tego dochodzi jeszcze komunikacja niewerbalna, czyli nasze „rozmowy na scenie” – gdy jesteśmy w takim ustawieniu, że możemy widzieć się nawzajem, a liderka zaczyna uśmiechać się z miną: „Uwaga, zaraz wymyślę coś niecodziennego!” – wtedy wszystkie wiemy, że musimy uważać i szybko reagować na to, co robi.
Macie bardzo piękne, barwne stroje. Kto jest za nie odpowiedzialny? A może same je
przygotowujecie? Jest jakiś konkretny wzór na te ubrania czy istnieje dowolność w ich doborze?
Typowy strój do American Tribal Style ma określone elementy, które zawsze muszą
się pojawić. Jest to przede wszystkim długa, obszerna spódnica – zazwyczaj 25-yardówka (nazwa pochodzi od tego, że dół spódnicy ma w obwodzie 25 yardów, czyli mniej
więcej 23 metry). Do tego dochodzą haremki albo szarawary, czyli szerokie, ściągnięte
u dołu spodnie. U góry zakłada się choli – krótką bluzeczkę bez pleców, z długim lub
krótkim rękawem. Na głowie zazwyczaj jest opaska i obowiązkowo kwiaty we włosach!
Najbardziej indywidualną część stroju stanowi bogato zdobiony stanik i pas. Tak jak
spódnice czy haremki zdarza nam się kupować gotowe, tak stanik i pas zawsze wykonujemy własnoręcznie. Jest on wypadkową tego, co się danej dziewczynie podoba i tego,
co dała radę znaleźć i na nim umieścić. Zazwyczaj staniki i pasy ozdabia się starymi
monetami, muszelkami, koralikami, piórkami, frędzlami – po prostu tym, co nam dusza
podpowiada i co da nam pożądany, „etniczny” wygląd. Z tego względu – choćbyśmy nie
wiem jak się umawiały co do stylu i wyglądu naszych strojów – są to zawsze rzeczy bardzo spersonalizowane i gwarantuję, że nie można spotkać dwóch takich samych – tak
jak nie spotka się dwóch takich samych tribalek!
Czym zajmujecie się, kiedy nie występujecie i nie ćwiczycie? Czy taniec ten traktujecie
jako hobby, czy sposób na życie?
Nie wiem, czy będzie to zaskoczenie, ale kiedy nie występujemy i nie ćwiczymy, lubimy... spotykać się w swoim gronie, by móc w końcu porozmawiać o nietanecznych
sprawach. :) A tak na poważnie... Taniec traktujemy raczej jako hobby, choć jest ono
dla nas niezmiernie ważne i poświęcamy mu naprawdę dużo czasu. Wynika to nie tylko z przygotowań do występów i wspólnych prób, ale także z wcześniej wspomnianego własnoręcznego szycia kostiumów. Bardzo często zdarza nam się spotykać właśnie
w celu stworzenia nowych strojów na kolejny występ, co oczywiście jest połączone zawsze z plotkowaniem i radością ze wspólnie spędzanego czasu. Jeśli zaś chodzi o nasze codzienne „obowiązki”, to muszę zdradzić, że pod tym względem jesteśmy bardzo
zróżnicowane... Mamy wśród nas studentki ASP, architektury, socjologii, a także absolwentkę biotechnologii, panią doktor genetyki, a jednej z nas zdarzyło się pracować jako
urzędniczka. Jak widać, miłości do tribalu nie da się zaszufladkować. ;)
Może ktoś z uczestników KULMINACJI będzie zainteresowany, więc spytam: gdzie można
zacząć naukę American Tribal Style?
15
W Poznaniu warto dowiadywać się o kursy ATS w dwóch miejscach. Pierwsze z nich
to studio Ouled Nail (www.oulednail.com), które od czasu do czasu organizuje zajęcia
lub warsztaty tribalu na różnych poziomach, drugim jest Agencja Twórcza OLE! (www.
taniec-ole.pl), która również posiada w swojej ofercie kurs ATS dla początkujących.
rozmawiały Aleksandra Dmowska i Marta Zielińska
Sunanda – poznańska grupa tańcząca American Tribal Style (ATS). Taniec ten oparty jest na
grupowej improwizacji – nie są w nim konieczne gotowe choreografie. ATS składa się z zestawu
kroków oraz odpowiadających im subtelnych sygnałów. Sunanda lubi eksperymentować i dodawać do ATS-u nieco swoich pomysłów, a tych nigdy im nie brakuje. Największą przyjemnością jest
dla nich zabawa różnymi stylami i odkrywanie możliwości, jakie daje ten niezwykły taniec.
Prawdziwi i szczerzy
Rozmowa z zespołem Paper Lies
Jaki rodzaj muzyki tworzycie?
16
Twórczość zespołu Paper Lies nawiązuje do folku jako muzyki skierowanej do ludzi,
opowiadającej o ich życiu. Czasem proste słowa mają największą siłę. Pod tym względem również jednym z naszych atutów jest skrzypaczka Alicja, która mocno akcentuje folkowy wymiar naszej muzyki. Nasz zespół ma też charyzmatycznego lidera, który
mimo potężnej postury dysponuje lirycznym głosem i przyjacielskim usposobieniem.
Zespół, który inspiruje się folkiem. Co zatem z obecnymi trendami w muzyce?
Obecne trendy nie wpływają na nas, choć
jest kilka młodych zespołów, których twórczość jest nam bliska, jak Broken Records.
Poza tym wpływ na Paper Lies mają tacy wykonawcy, jak Bob Dylan, Johnny Cash, Mark
Knopfler, Queen czy David Bowie. Nieważne
są jednak trendy, najważniejsza wydaje mi
się szczerość, jaka powinna wypływać z muzyki. Każdy z nas wnosi do naszej twórczości
własne inspiracje.
O czym więc szczerze „mówicie” do swego
odbiorcy w piosenkach? O codzienności, marzeniach?
Staram się, by nasze teksty były o czymś, opowiadały jakąś historię. By nie były tylko mieszaniną przypadkowych słów. W naszym repertuarze pojawiają się m.in. teksty
inspirowane baśniami albo filmami. Jednak przede wszystkim za każdym z tych tekstów
czai się inspiracja życiem codziennym.
Skąd wziął się pomysł na nazwę zespołu?
Nazwa pochodzi od tytułu jednego z utworów grupy Marillion, której fanem jest
nasz basista Paweł.
Wiem już więc, kto słucha Marillion, a kto słucha Was – Paper Lies?
Naszą twórczość adresujemy do osób podobnych do nas, czyli takich, które lubią
czasem przeczytać ciekawą książkę, ale też wyjść na mecz i piwo. Nie kierujemy naszej
muzyki do żadnej konkretnej grupy wiekowej.
Czy granie w zespole to pomysł na życie, czy raczej hobby?
W naszych realiach to hobby, ale nie wynikające z kalkulacji, lecz z potrzeby wyrażenia siebie. Każdy z nas ma swój pomysł na życie, który
w czasie wolnym od męczących prób, godzin
ćwiczeń i wyrzeczeń stara się realizować.
rozmawiały Katarzyna Plewka
i Adriana Kindraczuk
Paper Lies – zespół powstał w styczniu 2010 r. Grupa gra alternatywnego rocka z wpływami muzyki folkowej. Muzycy przyznają się do inspiracji twórczością zarówno Boba Dylana, Johnny’ego
Casha, Marka Knopflera, jak i grup Queen, Broken Records, Seabear czy Red Hot Chili Peppers.
Niewątpliwymi atutami zespołu są charyzmatyczny frontman Michał Filipiak oraz urocza skrzypaczka Alicja Gracjasz.
Appleseed – ładnie brzmi!
Rozmowa z członkami zespołu Appleseed
Zapadacie w pamięć, wyróżniacie się jako zespół?
Czy się wyróżniamy? Może tylko tym, że nie mamy kontraktu. :) Żartuję! Tak naprawdę wydaje mi się, że jesteśmy ze sobą od tylu lat, więc znamy się jak mało kto.
Nazywamy się śmiało „rodziną”, a wszystko to efekt ciężkiej pracy, czasami nad samym
sobą, trochę jak w małżeństwie. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach zespołów z perspektywą, takich „nie na jeden sezon”, jest coraz mniej. My mamy to szczęście, że odnaleźliśmy w sobie nawzajem oparcie, przyjaźń i szacunek. Oczywiście są momenty, gdy
jesteśmy sobą zmęczeni: pięć osób, pięć różnych punktów widzenia... Ale zmęczenie
szybko mija i znowu nie możemy się doczekać kolejnych wspólnych prób!
Chciałam spytać, jak współpracuje się w pięcioosobowym składzie, ale słyszę, że świetnie sobie radzicie. Od kiedy działacie razem, jesteście „rodziną”?
Początki przypadają na rok 2000, ale były to naprawdę początki, raczkowanie.
Z tamtych lat pozostałem ja i perkusista Maciej Hoffmann. Wiadomo, jak w każdym zespole, potrzebowaliśmy kilku lat na skrystalizowanie się obecnego składu. Za moment
rozpoczęcia działalności „prawdziwego” Appleseed możemy uznać rok 2006, czyli okres
przypadający na wydanie naszej debiutanckiej EP „Broken Lifeforms”.
Tworzycie dla...
Dla wszystkich, nie ma tu podziałów. Zauważyliśmy, że naszej muzyki słuchają zarówno 14-latkowie, jak i 60-latkowie, a to świadczy o naszym dużym sukcesie! Każdy
może odnaleźć coś dla siebie. :)
17
Inspirujecie się zespołami z lat 60. i 70.
Nie, to nie tak do końca. Muzyka z tamtego okresu jest nam niezmiernie bliska, to
ona ukształtowała naszą wrażliwość i miała (ma) duży wpływ na to, jak wyobrażamy
sobie muzykę. Nie można powiedzieć, że muzyka obecnych czasów na nas nie wpływa.
Pamiętajmy, że również nowe płyty różnych zespołów powstają w oparciu o muzykę ich
ulubionych zespołów, które pochodzą z lat 60.-70. Słuchamy bardzo dużo tego, co nowe
na rynku muzycznym i to różnych gatunków, np. formacji Archive, na której koncerty
i albumy czekamy z utęsknieniem.
O czym śpiewacie, co przekazujecie odbiorcy? Poruszacie się w jednej tematyce?
Raczej nie. Wszystko zależy od nastroju. Zazwyczaj najpierw powstaje muzyka, a potem tekst. Słowa są pisane przez naszego wokalistę Radosława Grobelnego, ale żadnego
schematu nie ma. Można powiedzieć, że pomysł na piosenkę to element nastroju, jaki
powstaje w nim podczas słuchania określonej kompozycji. Jeżeli chodzi o muzykę, to
czasem tworzona jest ona w całości na próbach, najczęściej jednak zaczynamy od ,,szkicu”, który ktoś z nas przynosi na próbę.
I jeszcze pytanie, które pojawia się często, ale muszę je zadać! Dlaczego Appleseed?
Przypadek. Padła taka propozycja i tak już zostało, nie ma w tym ukrytego sensu, ale
ładnie brzmi. :)
rozmawiała Adriana Kindraczuk
Appleseed – od samego początku brzmienie zespołu inspirowane było dźwiękami największych
grup lat 60. i 70. (Pink Floyd, Marillion, Yes) oraz dokonaniami współczesnych nowatorów muzycznych (Archive, Aphex Twin itd.). Lata prób i doświadczeń pozwoliły na wykształcenie stylu
i brzmienia, które stały się wizytówką zespołu. W 2006 r. Appleseed wydał pierwszą oficjalną
płytę „Broken Lifeforms” (EP). Zaprezentowane utwory zyskały pozytywne recenzje zarówno
w kraju, jak i za granicą. Do czerwca 2007 r. trwała trasa koncertowa promująca album, a zespół
zagrał ponad 40 koncertów w całej Polsce. Appleseed zawsze przywiązywał dużą wagę do improwizacji, żywej muzycznej kreacji i przekazywania radości płynącej z twórczości odbiorcom.
18
„Wszystko się kończy, a my chcielibyśmy, koniec końców,
dobrze skończyć, mimo wszystko”
Rozmowa z zespołem Koniec
Długo razem gracie? Wydajecie się bardzo zgrani – tak, to słowo w kontekście Waszego
zespołu brzmi idealnie. ;)
W tym składzie od mniej więcej roku, ale początki sięgają 2009. Jest fajnie, bo raczej
lubimy spędzać ze sobą czas, rozmawiać i pić kawę. Jest trudno, bo każdy z nas jest tak
wielką indywidualnością, nie ma sposobu, żebyśmy się nie ścierali. Jesteśmy jak stado
kotów zapędzone w środku nocy w róg ze śmietnikami. Boimy się rozstać jak one, bo na
ulicy czyhają na nie psy. I chyba właśnie dlatego nasza muzyka brzmi tak, jak brzmi.
Co jest Waszą cechą charakterystyczną, macie taką jako zespół?
Mamy nadzieję, że pewien szczególny rodzaj wrażliwości, który oddajemy w muzyce i tekstach. Że to jest coś autentycznego, co odbiorca może nazwać głupotą, brudem,
złem, czymś dziwnym, chorym, fajnym, głupawym, cokolwiek – ważne, że jest to prawdziwe.
Do kogo adresujecie swoje piosenki, kto pojawia się na występach, koncertach?
Głównie do kobiet w przedziale wiekowym 15-25 lat, to jest nasz target, także życiowy. Adresujemy ją także do miłych ludzi,
którzy stawiają nam alkohol i reagują na to,
co się dzieje na scenie.
Nie wykluczamy wyznawców żadnej religii, choć preferujemy protestantów, bo są zwykle najbogatsi.
Inspirujecie się innymi artystami? Pytamy, bo zwykle artyści, nawet ci wybitni, mają
swoich muzycznych guru.
Raczej nie, choć każdy z nas ma pewnie jakichś guru. Ale nie chcemy naśladować,
chcemy odtwarzać swoje uczucia za pomocą dostępnych środków. Tak, trendy bardzo
oddziałują, myślimy, żeby już nie coverować „I wanna be your dog” The Stooges i wziąć
w zamian na warsztat coś z repertuaru Lady Gagi.
Czy granie w zespole rockowym to Wasz pomysł na życie?
Jest to sposób na odczuwanie radości z tworzenia, sposób na darmowy narkotyk,
czyli dawkę adrenaliny podczas występu, a także sposób kompensacji kompleksów poczuciem bycia akceptowanym i docenianym.
No i w końcu – dlaczego ,,Koniec”, skąd ta nazwa?
Bo wszystko się kończy, a my chcielibyśmy, koniec końców, dobrze skończyć, mimo
wszystko.
rozmawiały Katarzyna Plewka i Adriana Kindraczuk
Koniec – zespół powstał z inicjatywy Krzysztofa Czuba na początku 2009 r., a zadebiutował na
przeglądzie zespołów muzycznych w poznańskim liceum im. św. Marii Magdaleny w czerwcu
tego samego roku. Repertuar kapeli obejmuje zarówno utwory autorskie – z tekstami czasem
poetyckimi, a czasem tylko udającymi wielowymiarowe ;) – jak i covery, np. Świetlików czy The
Stooges. Od 2011 r. zespół regularnie daje koncerty oraz występuje u boku innych wykonawców.
Na początku 2012 r. kapela nagrała demo i planuje grać, grać i grać, bo... członkowie zespołu koncerty lubią najbardziej.
myspace.com/zespolkoniec
Decoupage w wykonaniu studentów
Rozmowa z Julią Halasz
Podczas III edycji Festiwalu Kultury Studentów KULMINACJE Rada Samorządu Studentów Wydziału Studiów Edukacyjnych organizuje warsztat z tworzenia biżuterii witrażowej zdobionej decoupage’em techniką Tiffany. RSS WSE postanowiła zapytać Julię
Halasz, autorkę warsztatu, o szczegóły jego realizacji.
19
Julka, czy możesz opowiedzieć, czym właściwie jest decoupage?
20
Decoupage jest techniką polegającą na dekorowaniu przedmiotów poprzez naklejanie na nie papierowych serwetek, zdobionego papieru ryżowego lub obrazków z różnych innych materiałów. Jeżeli starannie wykonamy dekorację, przedmioty będą wyglądały jak ręcznie malowane.
Decoupage sprawdza się na niemal każdej powierzchni – począwszy od drewna, poprzez szkło, metal, tkaninę,
a skończywszy na ścianach naszego mieszkania.
Wiemy, że w ramach organizowanego warsztatu zdecydowałaś się na zaprezentowanie specyficznej techniki tworzenia
biżuterii witrażowej zdobionej decoupage’em – mowa o Tiffany. Opowiedz o niej.
Najlepiej byłoby zacząć od krótkiego zarysu historycznego. Metoda folii miedzianej
przypisywana jest pomysłowości Louisa Comforta Tiffany’ego, którego nazwisko zawsze
kojarzono z delikatnymi „lampami Tiffany’ego” i oknami witrażowymi z końca XIX wieku. Niezadowoleni z ciężkich, jednowymiarowych tradycyjnych profili ołowianych, rzemieślnicy Tiffany’ego wycinali cienkie paski miedzi, które owijali wokół krawędzi szkła,
a następnie lutowali, uzyskując złożone wzory i kształty. Jedną z zalet folii miedzianej
jest możliwość osiągnięcia większej subtelności pracy. Zawsze staramy się używać jak
najwęższej folii. Trzeba jednak przyznać, że stosowanie wąskich pasków jest bardziej
czasochłonne i nie nadaje się do wszystkich projektów, trzeba mieć tego świadomość.
Abażury czy okna witrażowe składające się z dużych kawałków szkła będą wymagać
szerszej folii, która jest mocniejsza i pozwala na zachowanie sztywnego kształtu, jednak chcąc wykonać drobną biżuterię, możemy sobie pozwolić na nieco swobody. Jedno
jest pewne – szerokość stosowanej folii miedzianej należy określić na samym początku
projektowania.
Jak myślisz, co stanowi o atrakcyjności tej techniki?
Folia miedziana to rodzaj cienkiej taśmy z przylepnym podłożem, którą ręcznie lub
za pomocą specjalnego urządzenia owija się w szkło. Szczególnie dużych umiejętności,
mrówczej pracy i cierpliwości wymaga wycinanie ze szkła odpowiednich kształtów, by
wykonać kolczyki typowo witrażowe. Na warsztacie będziemy korzystać z przygotowanych kamieni zwanych kaboszonami. Idąc dalej, kawałki
szkła (ich ilość zależy od tego, jak skomplikowany jest wzór)
po owinięciu folią lutuje się rozgrzaną cyną tworzącą sztywny
profil, delikatne kształty lub wzory. Tym, co stanowi o atrakcyjności techniki folii miedzianej, jest kolosalna wszechstronność nieoceniona przy wykonywaniu całej gamy projektów,
od małych zawieszek okiennych do misternych abażurów.
Dodatkowo przy swej efektowności nie jest to technika zbyt
skomplikowana czy kosztowna. Niewielkim kosztem można
stworzyć jedyne w swoim rodzaju kolczyki czy wisior według
własnego projektu, bez obawy, że idąc na imprezę, spotkamy
kogoś posiadającego taki sam zestaw.
Jak zrodził się pomysł na przeprowadzenie tego warsztatu?
Pomysł na przeprowadzenie tego warsztatu narodził się spontanicznie. Kiedyś sama
byłam uczestniczką kilku podobnych zajęć i tak bardzo mi się to spodobało, że w zaciszu własnego domu zaczęłam się bawić różnymi technikami – można powiedzieć, że
tworzyć na własne potrzeby. Ponieważ mam sporo zajęć i bardzo mało czasu, majsterkowanie, nie mówię tylko o tworzeniu biżuterii, stało się dla mnie formą relaksu i odpoczynku. Myślę, że wspaniale jest mieć coś tylko dla siebie, co jest jednocześnie twórcze
i relaksujące. Ponadto nic nie cieszy tak bardzo, jak rzecz wykonana własnoręcznie.
Jak będzie wyglądała realizacja tego warsztatu?
W ramach warsztatu uczestnicy będą mieli możliwość wykonania kompletu biżuterii (wisior i kolczyki z kaboszonów) zdobionego za pomocą papierów lub motywów
z serwetek z wykorzystaniem techniki folii miedzianej – Tifanny. Ponadto każdy uczestnik otrzyma skrypt z opisem techniki i wskazówkami praktycznymi, dzięki którym
w przyszłości będzie mógł samodzielnie wykonać podobne ozdoby. Spotkanie będzie
trwało ok. 3 godzin i jest przeznaczone dla grupy liczącej maksymalnie 15 osób. Liczba
uczestników ma zapewnić wysoką jakość oferowanego warsztatu.
W takim razie nie możemy się doczekać efektów pracy uczestników warsztatu. Życzymy
owocnego spotkania i dziękujemy, że zgodziłaś się udzielić nam wywiadu.
Dziękuję bardzo i zapraszam na warsztat.
rozmawiały Magdalena Giłka
i Patrycja Wesołowska
Julia Halasz – studentka I roku pedagogiki, specjalność edukacja elementarna i terapia pedagogiczna. Ukończone kursy: biżuteria witrażowa zdobiona decoupage’em, filcowanie dla początkujących, decoupage dla początkujących.
21
Czym jest VOLONTARIO?
22
Każdy może pomagać. Jeśli ktoś chce pomagać, staje się wolontariuszem. Jeśli ktoś
chce pomagać, a ponadto włączyć się w akcje społeczne, aktywnie uczestniczy w życiu
Wydziału Studiów Edukacyjnych, ma ochotę podnosić swoje kwalifikacje pedagogiczne,
nie boi się nowych wyzwań, wstępuje w szeregi Wydziałowego Centrum Wolontariatu
VOLONTARIO WSE UAM.
Łączy nas przede wszystkim pasja. Nasza działalność opiera się na pomocy bezpośredniej i pośredniej. Z jednej strony, aktywnie angażujemy się w pomoc osobom potrzebującym wsparcia: organizujemy zbiórki, kiermasze, pomagamy też dzieciom
w odrabianiu lekcji oraz organizujemy
eventy. Z drugiej strony, nasze działania koncentrują się na kontaktowaniu
osób potrzebujących pomocy z wolontariuszami. Nie ograniczamy się do wybranych grup. Chcemy być dostępni dla
osób chorych, starszych, z niepełnosprawnościami, dzieci i młodzieży potrzebujących wsparcia.
Działamy aktywnie na Wydziale Studiów Edukacyjnych od 2005 r. Jesteśmy w większości studentami pedagogiki, lecz
VOLONTARIO jest otwarte na wolontariuszy z różnych wydziałów. Założycielką, Opiekunem VOLONTARIO i Honorową Wolontariuszką jest mgr Marianna Butrymowicz, która wspiera nas swoim doświadczeniem i tryskającym optymizmem.
W tym roku zacieśniliśmy współpracę z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie
(wolontariat u seniorów), z Sądem Rejonowym (wolontariat w rodzinach dysfunkcyjnych) i Domem Dziecka nr 3 (wolontariat w ramach organizacji projekcji filmowych).
Zorganizowaliśmy wernisaż prac seniorów Dziennego Domu Pomocy Społecznej nr 6
„Słoneczna Przystań”, współtworzyliśmy bal charytatywny dla Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Szamotułach. Przed nami jeszcze największa inicjatywa
– Rajd „Studenci Dzieciom”, który co roku jest organizowany dla dzieci i młodzieży z domów dziecka z całej Wielkopolski.
Mamy nadzieję, że każdy kolejny rok będzie dla nas bardziej owocny. Chcemy nadal cieszyć się z tego, co robimy i odczuwać sens płynący z naszej każdej inicjatywy.
VOLONTARIO to nie tylko pomaganie. To przede wszystkim ludzie. Ludzie współtworzą
projekty, w które możemy się włączać. Sama obecność i poczucie pracy w zespole to już
połowa sukcesu.
Jeśli chcesz do nas dołączyć i masz poczucie, że to jest właśnie TO, nie czekaj. Przyjdź
do pokoju 117 i porozmawiaj z nami.
Do zobaczenia!
Łukasz Koperski
Przewodniczący Wydziałowego Centrum Wolontariatu
VOLONTARIO WSE UAM
Spotkanie z Jasiem Melą
Stawiamy sobie i innym wyzwania, bo życie jest drogą,
a cele nadają mu sens. Pamiętajmy, że to nie liczba rąk czy nóg
decyduje o naszej sile, ale to, co mamy w głowie i w sercu.
Jasiek Mela
Ile znacie osób, które były na Kilimandżaro, szczycie El Capitan, Elbrusie i obu biegunach, realizując przy tym wszystkie te wyprawy z amputowanymi kończynami? My znamy jedną. Dlatego postawiliśmy zaprosić ją w mury Szamarzewa i porozmawiać chwilę
o marzeniach, pasjach i przekraczaniu horyzontu.
Wydziałowe Centrum Wolontariatu VOLONTARIO WSE UAM ma zaszczyt zaprosić
wszystkich zainteresowanych na spotkanie z najmłodszym zdobywcą biegunów północnego i południowego w historii – Jaśkiem Melą. Tematem dyskusji będą nie tylko
wyprawy, ale też misja założonej przez niego fundacji „Poza Horyzonty”. Jest nią wspieranie ludzi po wypadkach poprzez zbieranie pieniędzy na kupno protez. Proteza jest
szansą na przywrócenie życiu dawnego toru, jednak wciąż pozostaje tylko narzędziem.
Bywa, że ludzie mimo to nie wstają z łóżka. Dlatego fundacja robi znacznie więcej niż
instrumentalne udzielanie pomocy. Daje marzenia!
Chcesz wyjść poza horyzonty? Spotkaj się z Jaśkiem i zaraź jego pasją!
Alicja Liszewska
Zakład Edukacji Artystycznej
IV Międzywydziałowy Konkurs Plastyczny z cyklu „Studenckie Impresje” po raz
kolejny wpisuje się w obszar inicjatyw realizowanych w ramach Festiwalu Kultury
Studentów KULMINACJE. Organizatorami konkursu, podobnie jak w latach ubiegłych,
są Wydział Studiów Edukacyjnych – Zakład Edukacji Artystycznej oraz Wydział Nauk
Społecznych UAM. Konkurs jest organizowany pod patronatem Dziekanów – fundatorów atrakcyjnych nagród.
Tegoroczny konkurs odbywa się pod hasłem „Horyzonty i Zakamarki” i odwołuje się
do refleksji twórcy nad oglądem świata, który jawi się jako przestrzeń zewnętrzna i wewnętrzna artysty. Zainicjowany w 2009 r. konkurs okazał się cennym doświadczeniem,
zarówno dla twórców, jak i organizatorów. Duże zainteresowanie ze strony studentów
potwierdza, że warto go organizować.
Po pierwsze dlatego, że przyczynia się do twórczej stymulacji studentów. Po drugie uświadamia
nam, że dla wielu uczestników stał się najbardziej
osobistą formą wypowiedzi poprzez sztukę, ukazującą autorską ekspresję, magiczny świat wyobraźni, notację autonomicznej przestrzeni. Prezentacja
prac w ramach wystawy pokonkursowej była niejednokrotnie aktem odwagi twórczej, próbą podzielenia się artystycznymi poszukiwaniami oraz formą
23
24
nawiązania dialogu między twórcą a odbiorcą. Stała się pomostem komunikacyjnych
oddziaływań między tym, co najbardziej intymne i subiektywne, a tym, co łączy nas
z dominującą strefą zewnętrzności. Sytuacje twórcze są wystarczającym powodem do
refleksji, zrewidowania własnych poglądów, odnalezienia się w klimacie wyjątkowym,
niepowtarzalnym i intrygującym zarazem.
Konkurs nie jest skierowany do profesjonalistów
ani studentów uczelni artystycznych! Jego celem jest
promowanie twórczości studentów naszych wydziałów, którzy cenią sztukę, mają pasję i radość tworzenia oraz wykazują gotowość skonfrontowania artystycznych dokonań na szerszym forum. Człowiek,
który tworzy, podlega transgresji, przekazuje niewerbalnym językiem swoje widzenie świata – na
miarę własnych możliwości, skupienia, wrażliwości, wiedzy, doświadczeń warsztatowych, zdolności
kreatywnych. Wzbogaca dzięki temu osobowość, buduje świadomość plastyczną, rozwija postrzeganie,
poszerzając krąg własnych doznań. Sztuka staje się
komunikatem. Organizując konkurs, chcieliśmy podkreślić znaczący aspekt porozumienia przez sztukę,
wierząc, że kreatywność studentów stanie się kiedyś punktem wyjścia do stymulacji kreatywności
dziecka.
W kształceniu przyszłych nauczycieli oraz edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej ten dialog ma
szczególne znaczenie. Własne doświadczenia plastyczne nauczyciela mogą zmodyfikować i uatrakcyjnić pracę z dzieckiem. Realizacja stawianych celów edukacyjnych i założeń programowych w edukacji najmłodszych w dużej mierze wspierana jest
działaniami artystycznymi.
Mamy nadzieję, organizując kolejną edycję konkursu, że nie będzie on pozbawiony wielu cennych
myśli, także i tej, że sztuka oraz otwarcie się na sztukę jest wartością nieprzemijającą, wpisaną w całokształt ludzkiego życia.
Do konkursu można zgłaszać prace z zakresu
malarstwa, rysunku, grafiki i fotografii. Komisarzem
konkursu jest mgr Piotr Wójciak (pwojciak@atelier.
net.pl). Rozstrzygnięcie konkursu połączone z wystawą prac konkursowych i uroczystym wernisażem
stanowią część trwającego Festiwalu. Wszystkich
zainteresowanych zapraszamy do zapoznania się
z regulaminem konkursu na stronie internetowej Wydziału Studiów Edukacyjnych
i Wydziału Nauk Społecznych.
Drugą propozycją jest aukcja prac plastycznych studentów WSE i WNS, które zostały
zrealizowane podczas ćwiczeń i fakultetów w pracowni plastycznej Zakładu Edukacji
Artystycznej WSE pod kierunkiem prof. Lidii Suchanek, dr. Jędrzeja Stępaka i mgr. Piotra
Wójciaka. Aukcja będzie przeprowadzona po raz trzeci na naszym wydziale. Jej celem
jest nie tylko symboliczna zbiórka pieniędzy na szczytny cel i wsparcie finansowe potrzebujących, ale również stworzenie okazji do szerszej prezentacji osiągnięć naszych
studentów z zakresu ich twórczości plastycznej. Aukcję poprowadzi dr Jędrzej Stępak.
Wszystkie działania artystyczne organizacyjnie będzie wspierać Studenckie Koło
Naukowe Edukacji Artystycznej Pro Arte pod kierunkiem nowej prezes (od 2011 r.)
Agnieszki Kupaj (Pro Arte – [email protected])
Pro Arte działa przy Zakładzie Edukacji Artystycznej. Swoją działalność rozpoczęło
w 2007 r. Opiekunami naukowymi są prof. zw. dr hab. Barbara Nowak i prof. dr hab.
Lidia Suchanek.
Koło skupia studentów zainteresowanych szeroko pojętą sztuką, których działalność
mieści się w obszarze muzyki, plastyki, poezji oraz teatru. Działalność w Kole Edukacji
Artystycznej Pro Arte umożliwia studentom zdobycie doświadczenia w pracy z dziećmi
i młodzieżą, a także zaistnienia w świecie ludzi kreatywnych.
Pro Arte organizuje stałe spotkania robocze, konferencje oraz warsztaty poświęcone sztuce i edukacji przez sztukę, współpracuje z instytucjami naukowymi i artystycznymi. Członkowie Koła podejmują się także organizowania różnego rodzaju koncertów,
wernisaży, wystaw i samokształceniowych wyjazdów studyjnych, np. plenerów, warsztatów muzycznych i plastycznych.
Corocznie koordynacją działań w ramach proponowanych imprez zajmuje się prof.
Lidia Suchanek z Zakładu Edukacji Artystycznej WSE UAM.
Akademicka Grupa Inicjatyw
Koło Naukowe Studentów Pedagogiki Specjalnej Akademicka Grupa Inicjatyw działa już jedenasty rok przy Zakładzie Pedagogiki Specjalnej Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu. Koło promuje idee integracji i włączania osób z niepełnosprawnością w życie społeczności lokalnej.
Działania podejmowane przez Koło obejmują kilka płaszczyzn. Członkowie AGI prowadzą zajęcia o charakterze terapeutycznym dla osób z niepełnosprawnością. W ciągu
całego roku akademickiego są wolontariuszami w różnych placówkach działających na
rzecz osób z niepełnosprawnościami (np. w szkołach specjalnych, przedszkolach, fundacjach i poradniach). Koło organizuje również jednorazowe akcje o charakterze interdyscyplinarnym, festyny i warsztaty integracyjne.
Z pierwszym polem działalności łączy się organizowanie dla członków Koła szkoleń oraz warsztatów, których celem jest przede wszystkim doskonalenie i rozwijanie
kompetencji zawodowych. Tematyka poruszanych zagadnień jest wypadkową potrzeb
25
uczestników oraz pojawiających się nowatorskich rozwiązań w różnych dziedzinach
pracy terapeutycznej.
Osobny kierunek działalności stanowi organizacja oraz udział w konferencjach naukowych, współpraca z innymi ośrodkami naukowymi w kraju, a także publikacja artykułów dotyczących szeroko rozumianej niepełnosprawności. W ten sposób AGI stara
się podkreślać istotność idei integracji oraz włączania osób z niepełnosprawnościami
w nurt życia społecznego.
Poprzez organizację wystaw artystycznych (fotografii, obrazów olejnych), poruszających problematykę wykluczenia społecznego oraz poświęconych wspomnianym zagadnieniom projekcjom filmowym, członkowie Koła pragną dotrzeć do szerszego grona
odbiorców. Każde podejmowane działanie niesie przesłanie równości oraz przezwyciężania stereotypów. Istotne dla wszystkich członków Koła jest podejmowanie działań
mających na celu włączenie osób z niepełnosprawnością w główny nurt życia społecznego oraz podkreślenie ich statusu jako pełnowartościowych obywateli. Ważne jest bowiem, by widzieć nie niepełnosprawność, lecz Człowieka.
Dominika Grześkowiak
SZTUKI PERFORMATYWNE
Zapraszamy
na warsztaty!
Warsztaty scenograficzne „Czar papierowych par”
26
Warsztaty scenograficzne zostały przygotowane przez Annę Przybylską – instruktorkę Miejskiego Domu Kultury nr 2 w Poznaniu. Ich celem jest wydobycie i poznanie
możliwości tkwiących w papierze jako tworzywie. W czasie ich trwania uczestnicy będą
konstruować kostiumy papierowe, uwzględniające cechy charakterystyczne wylosowanych postaci (np. stróż, pani woźna). Po wykonaniu kostiumów odbędą się tańce i śpiewy przy muzyce biesiadnej.
Podstawy masażu klasycznego,
czyli jak zrelaksować się podczas sesji
W ramach III Edycji Festiwalu Kultury Studentów KULMINACJE Koło Naukowe
Pedagogiki Opiekuńczo-Wychowawczej „RAZEM” przygotowało warsztat masażu. Prowadząca go Anna Kuczmejno, jedna z członkiń Koła, jest studentką pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej na WSE oraz fizjoterapii na Uniwersytecie Medycznym. Celem
warsztatu, przewidzianego dla 20 osób dobranych w pary, jest
nauka niezwykle przydatnych, szczególnie w okresie sesji, umiejętności: relaksacji i rozluźnienia oraz zapobiegania bólom karku i pleców, spowodowanych długotrwałym przesiadywaniem
nad książkami i przy komputerze. To także nauka, jak pomagać
innym – w myśl idei Koła: „RAZEM można więcej”.
Warsztat teatralny Piotra Rogalińskiego
Warsztat teatralny zostanie przeprowadzony przez Piotra Rogalińskiego – aktora,
plastyka, animatora kultury. Na początku był on związany z Grupą Teatralnych Doświadczeń i Teatrem Biuro Poszukiwań Teatralnych.
Obecnie współpracuje z Teatrem Studio Czyczkowy („Skrzypce Rotszylda”) i Teatrem
Węgajty („Synczyzna”). Jest uczestnikiem warsztatów prowadzonych przez specjalistów z dziedziny teatru lub śpiewu, takich jak: Dominik Richard (Kanada), Grzegorz
Ziółkowski (Polska), Jerzy Welter (Polska), Ritis Ambazevicius (Litwa), Kaisla Kaatrasalo
(Finlandia), Moud Robard (Haiti).
Piotr Rogaliński od ponad dwunastu lat prowadzi warsztaty teatralne dla młodzieży
i dorosłych. Jeśli drzemią w Tobie pokłady energii, którą chcesz w twórczy sposób spożytkować, przyjdź do nas.
„Podczas zajęć spróbujemy obudzić ukryty głos, poznać, jaka jest właściwa postawa
ciała aktora, jak świadomie poruszać się na scenie, jak mówić głośno i donośnie, nie
niszcząc sobie głosu, jak przyciągnąć uwagę słuchacza oraz w jaki sposób skoncentrować się na zadanym temacie. Zapewniam sporo ruchu oraz świetną zabawę w teatr.
Jestem przekonany, że w twórczy sposób można będzie zintegrować się z innymi studentami, odstresować i obudzić ukryte talenty”.
Rytm to jest to!
Na lekcjach plastyki malowaliśmy, rysowaliśmy, tworzyliśmy,
zaś na muzyce siedzieliśmy i słuchaliśmy muzyki w bezruchu.
Zawsze uważałam, że jest w tym jakiś błąd.
Sir Simon Rattle – dyrygent Filharmoników Berlińskich
Muzyka jest ruchem, a ruch muzyką – to założenie będzie myślą przewodnią warsztatów rytmicznych, podczas których improwizowany ruch oraz gra na instrumentach
perkusyjnych staną się żywym muzycznym tworzywem. Ruch jest najbardziej naturalnym sposobem odbioru muzyki, rytmy wydobywające się spod rąk jednej z czołowych
polskich perkusistek, Beaty Polak, staną się inspiracją do poszukiwań nowych form ruchu, swobodnej improwizacji oraz spontanicznego tworzenia muzyki.
Podczas godzinnego warsztatu, który poprowadzi Katarzyna Forecka-Waśko, ciało
zamieni się w żywy instrument. Odkryjemy, że w życiu codziennym każda czynność ma
swój rytm, dynamikę i że tak naprawdę wszystko jest muzyką.
Katarzyna Forecka-Waśko
Warsztaty teatralne Teatru Porywacze Ciał
Teatr Porywacze Ciał zaprasza na warsztaty teatralne, które odbędą się w dniach
14 i 15 maja 2012 r. w godz. od 17.00 do 21.00 w Klubie Dragon przy ul. Zamkowej 3
w Poznaniu. Warsztaty będą podzielone na kilka etapów: zajęcia dotyczące ekspresji
ciała, ćwiczenia psychofizyczne, ćwiczenia na koncentrację i uwalnianie emocji, praca
nad emisją głosu i wyrazistością mowy, praca indywidualna i w grupie.
27
Teatr Porywacze Ciał powstał w 1992 r. Został założony przez Katarzynę Pawłowską
i Macieja Adamczyka. Zrealizował do tej pory 22 autorskie spektakle i należy według
zgodnego głosu krytyki i środowiska teatralnego do najważniejszych niezależnych grup
teatralnych w Polsce. Twórcy Teatru Porywacze Ciał mają wieloletnie doświadczenie
w prowadzeniu warsztatów aktorskich i teatralnych.
Warsztaty odbędą się po cyklu spektakli pt. „Zapis automatyczny”. Autorski spektakl
Teatru Porywaczy Ciał jest collage’em różnorodnych obrazów, połączonych na zasadzie
wolnych skojarzeń i irracjonalnych porównań. Artyści (Maciej Adamczyk i Katarzyna
Pawłowska) nie dokonują jednak ich wartościowania – zgodnie z zasadą zapisu automatycznego, którą wykorzystali w swoim najnowszym spektaklu. Automatyzm jest techniką polegającą na świadomie niekontrolowanym zapisie myśli i biernym podążaniu za
ruchem umysłu. Służy przede wszystkim ujawnieniu podświadomości, umożliwia także
swobodną grę wyobraźni.
Spektakl będzie grany 11, 12 i 13 maja w siedzibie Teatru Ósmego Dnia
przy ul. Ratajczaka 44. Rezerwacja i sprzedaż biletów w Teatrze Ósmego Dnia:
+48 61 855 20 86. Do wygrania darmowe wejściówki. Szczegóły na stronie
FKS KULMINACJE! Serdecznie zapraszamy!
Piotr Rogaliński, Łukasz Koperski
Warsztaty bębniarskie grupy Więcej Basu
28
Chciałbyś poznać niesamowitą energię, którą daje gra na bębnach? Zapraszamy na
warsztaty bębniarskie grupy Więcej Basu. Ten niesamowity zespół tworzą ludzie o różnych osobowościach, temperamentach
i zainteresowaniach. Łączy ich jedna pasja – bębny. Wspólne granie daje im dużo radości i masę pozytywnej energii, którą starają się przekazywać innym.
Mają na koncie kilka publicznych występów m.in. na obchodach ulicy Św. Marcin,
podczas otwarcia wystawy w Collegium Maius, w Ogrodzie Botanicznym, a nawet
w przedszkolach. Każdy z członków zespołu ma swój wkład w jego charakter, uczą się
oni od siebie nawzajem i przekazują swoją wiedzę dalej w świat. Bo im więcej pozytywnych ludzi będzie, tym świat stanie się lepszy i bardziej znośny!
Zapraszamy na ich występ i warsztaty!
Anna Szemerluk
Kulturowy zawrót głowy
Impreza wprowadzająca studentów w klimat orientalnej muzyki i tańca. Wydarzenie
zostało podzielone na kilka epizodów, z których każdy ukazuje w zupełnie innym świetle szeroko rozumianą kulturę etno. W jego trakcie uczestnicy będą mieli możliwość obcowania z kulturą odbiegającą od codziennego mainstreamu. Stanie się to zarówno za
sprawą warsztatów, pokazów, jak i dopełniającego całości koncertu. W trakcie aktywnego udziału w warsztatach gry na djembe uczestnicy będą mogli poczuć rytmy płynące
wprost z Czarnego Lądu oraz spróbować swych sił jako bębniarze. Warsztaty taneczne
ucieszą w szczególności osoby, które chciałyby poczuć muzykę całym ciałem i dać się
porwać relaksacyjnym rytmom egipskiego tańca brzucha. Całe wydarzenie zwieńczy
koncert zespołu Foliba, będącego syntezą muzyki i tańca rodem
z serca Afryki. Jeżeli czujecie się na siłach, by sprostać takiej dawce pozytywnej energii, to nie siedźcie tego dnia w domu!
Zespół Foliba został założony w 2005 r. w Brzegu przez Łukasza Dembińskiego. W skład zespołu wchodzi pięć osób z Wrocławia. Jest to projekt zrodzony z czystej pasji do bębnów i kultury afrykańskiej. Ich muzyka jest wyrażona poprzez rytm bębnów i towarzyszący mu taniec. Koncert Foliby to pełne ekspresji, niezwykłe widowisko na scenie, niepozostawiające nikogo
obojętnym. Muzyka, którą wykonują, jest oparta na tradycyjnych
rytmach pochodzących z Afryki Zachodniej. Zawiera bogate aranżacje muzyczne, wykonywane na takich instrumentach, jak: djembe, dundun, balafon
oraz shekere, które w połączeniu z tańcem
afrykańskim i kolorowymi strojami, emanują niesamowitą energią i radością. Foliba doskonaliła swe umiejętności pod okiem znakomitych muzyków z Afryki na licznych warsztatach w Europie i podczas wizyt w Afryce Zachodniej (Gwinea, Senegal, Mali, Burkina Faso). Teraz dzielą się swoją wiedzą, organizując warsztaty perkusyjne i taneczne na
terenie całego kraju.
Olga Kudła
Spotkanie z Kabaretem Czesuaf
Kabaret Czesuaf jest poznańską wschodzącą gwiazdą kabaretu, która z powodzeniem podbija scenę ogólnopolską. Humor prezentowany przez wielkopolskie trio opiera
się na łączeniu wątków społeczno-obyczajowych z elementami absurdu. Prezentowane
skecze znajdują wielu zwolenników zarówno podczas występów kameralnych, jak i plenerowych. Doceniają ich też jurorzy prestiżowych przeglądów kabaretowych. Kabaret
Czesuaf jest laureatem m.in. II Nagrody na przeglądach PAKA 2007 i 2009. Jeśli chcesz
się dobrze bawić, masz dość nudy i rutyny – przyjdź na spotkanie z Kabaretem Czesuaf.
W ramach spotkania odbędzie się pogadanka na temat sztuki kabaretowej oraz prezentacja kilku skeczy.
Łukasz Koperski
Grupa Teatralna Pomarańcze w Uchu Na Skarpie bez Kartki
Grupa powstała w lutym 2006 r. z winy Marka Kościółka i Daniela Jacewicza i – jak
mówią sami jej członkowie – zajmuje się wszystkim tym, czym nie zajmują się inne teatry. Aktorzy ,,Pomarańczy” kłócą się zamiast robić próby, nie piszą scenariuszy do spektakli, częściej jeżdżą na zloty Fanów Gwiezdnych Wojen albo podróżują m.in. po to, żeby
próbować kebaby w różnych miastach Polski, niż są zapraszani na festiwale teatralne...
29
W 2011 r. grupa przeniosła swoją działalność na
stałe do Poznania, wzbogaciła się także o nowych
członków płci żeńskiej. Największym osiągnięciem
,,Pomarańczy” jako teatru niezależnego jest to, że
nie ma on fanpage’a na Facebooku, a więc nie można go polubić!
Teatr Tańca koINSPIRAcja
Teatr Tańca koINSPIRAcja przy WSNHiD w Poznaniu powstał w 2009 r. Tworzą go
młodzi ludzie zafascynowani tańcem, o różnych doświadczeniach. Zespołem opiekuje
się trzech choreografów związanych z Polskim Teatrem Tańca oraz Movements Factory
– Bartłomiej Raźnikiewicz, Adrian Rzetelski i Piotr Chudzicki. Działalność grupy rozpoczęła się serią warsztatów z tańca współczesnego, prowadzonych przez różnych tancerzy i choreografów. W 2010 r. zrealizowali pierwszy projekt „Kontakty – inspiracje”.
W 2011 r. powstały dwa spektakle: „Droga” i „Chochoły”. Od 2010 r. prowadzi też otwarte zajęcia w Wyższej Szkole Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu.
SŁOWO
Weronika Jakubowska
30
Weronika już jako Weronisia splatała warkocz sukcesów w konkursach recytatorskich i zawodach sportowych. Teraz, jako studentka
filozofii, reflektuje nie tyle nad samym bytem, ile nad szczęściem w życiu, a energię, którą niegdyś przekładała na treningi, przekazuje innym.
Ponadto czyta książki, pasjonuje się teatrem, działa w Wolontariacie
i służy pomocą każdemu, kto jej potrzebuje i ma odwagę o nią poprosić.
Marta Wieromiej
Pochodzi z małego miasteczka na Warmii. Od dzieciństwa
próbowała bawić się słowem i pisać, w czym pomagała jej bardzo
rozwinięta wyobraźnia. Przed niemal dziesięcioma laty zaczęła
swą przygodę z poezją, która trwa do dziś. Ma na swoim koncie
wiele konkursów poetyckich i wydany tomik wierszy. Stara się
poszerzać swoje horyzonty, współpracując z pismami internetowymi oraz szukając inspiracji w tańcu i muzyce. Ostatnio jej pasją prócz pisania jest też
zabawa smakiem oraz szukanie sposobu na coraz ciekawsze przeżycie kolejnego dnia.
Wieczór poetycko-recytatorski
Teatr jest najważniejszą rzeczą na świecie, gdyż tam pokazuje się ludziom,
jakimi mogliby być, jakimi pragnęliby być, choć nie mają na to odwagi, i jakimi są.
Tove Jansson, Lato Muminków
Od sześciu lat przy Pracowni Pedagogiki Szkolnej WSE UAM istnieje Studenckie Koło
Literacko-Teatralne studentów zakochanych w teatrze. W 2012 r. nasze Koło zmieniło
nazwę na Studenckie Koło Literacko-Teatralne „Dygresja”. Pierwszym opiekunem naukowym była dr Sylwia Jaskulska, która włożyła dużo pracy i serca w powstanie Koła.
Dwa lata temu opiekę nad Kołem przejął dr Mateusz Marciniak.
Każdy student może zostać jednym z nas, mając odrobinę chęci i zdolności! W zakres naszej działalności w życiu akademickim wchodzą m.in.: tworzenie i prezentacja
różnych form teatralnych, zajęcia warsztatowe i fakultatywne, współpraca z innymi
organizacjami uczelnianymi oraz działalność na rzecz środowiska akademickiego i lokalnego. Dotychczas udało się nam stworzyć: cztery około 45-min. sztuki, sześć przedstawień dla dzieci oraz dziewięć krótkich inscenizacji teatralnych. SKLT „Dygresja” najaktywniej działa na Wydziale Studiów Edukacyjnych, organizując przedsięwzięcia naukowe i kulturalne, współpracując przede wszystkim z Samorządem Studenckim oraz
Kołami Naukowymi WSE UAM. Współdziała też z Wydziałowym Centrum Wolontariatu
VOLONTARIO (m.in. w ramach akcji „Studenci Dzieciom”, przygotowując krótkie sztuki
teatralne z okazji Dnia Dziecka). W tym roku akademickim członkowie Koła włączyli się
w akcję charytatywną „Serce dla Gruzji”, współpracując z Kołem Pedagogiki Opiekuńczo-Wychowawczej „Razem”. Ponadto jak co roku wzięli udział w WOŚP UAM. W lutym zorganizowali Wieczór Poetycko-Recytatorski „Oj, Adam...”, inspirując się patronem Uniwersytetu – Adamem Mickiewiczem. Najnowszy spektakl to „R&J 5D – powrót Romea i Julii”.
W 2010 r. po raz pierwszy SKLT zorganizowało Wieczór Poetycko-Recytatorski.
To był strzał w dziesiątkę! Z każdą kolejną edycją wzrasta liczba uczestników, co nas
niesamowicie cieszy i motywuje do dalszych starań. W II edycji tego przedsięwzięcia
nagrodzeni zostali: Bartłomiej Klupś, Marta Laube, Jędrzej Hordecki, Paweł Czeryba,
Edyta Drzymała i Paulina Zech. Zapraszamy wszystkich do wzięcia udziału w III edycji
Wieczoru Poetycko-Recytatorskiego. Zapewniamy miłą atmosferę, nutkę tajemniczości
oraz wspaniałe nagrody dla zwycięzców – w postaci biletów do teatru ufundowanych
przez Dziekana WSE prof. zw. dr. hab. Zbyszko Melosika. Jeżeli masz chwilę wolnego
czasu, przyjdź i spędź ten czas z nami, a na pewno nie pożałujesz!
www.sklt.pl
Anna Szura
31
Studenckie Koło Literacko-Teatralne „Dygresja”
zaprasza na „R&J 5D – powrót Romea i Julii”
Studencka adaptacja „Romea i Julii”, zrealizowana przez członków Studenckiego
Koła Literacko-Teatralnego „Dygresja”, tym razem w formie niskobudżetowego filmu.
Czy młody reżyser po genialnym debiucie osiągnie kolejny sukces, realizując zlecenie
najbogatszego człowieka? Skąd ojciec Tadeusz wiedział, jak zginął Romeo? I co w tym
wszystkim ma do powiedzenia Bogusław Linda?
Spektakl jest swobodną zabawą z klasyką teatru, sztuką „Romeo i Julia” Williama
Shakespeare’a. Akt I przedstawia widzom młodego, ambitnego reżysera Feliksa, który dostaje intratną propozycję nagrania filmu na zlecenie tajemniczego sponsora.
Widzowie dowiedzą się m.in., jak w niskobudżetowej produkcji zapobiec katastrofom
filmowym oraz w jaki sposób zatrudnić całą czołową plejadę gwiazd i celebrytów, jak
Robert Burneika czy Tomasz Kot.
W akcie II możemy zobaczyć efekt starań twórców. Romeo jest komputerowym „geekiem”, żyjącym w wirtualnym świecie, odstającym od rzeczywistości. Nie może pozbierać się po rozstaniu z ukochaną Rozaliną. Jego przyjaciel, Merkucjo, stara się mu
za wszelką cenę pomóc. Wyciąga pół żywego „Romusia” do baru, gdzie poznają piękną
Julię Kapulet... Jakie będę skutki tego spotkania? Tego widzowie dowiedzą się podczas
przedstawienia.
Spektakl zawiera wiele nawiązań, które wychwyci każdy, kto choć trochę orientuje
się w obecnych trendach popkultury. Pojawiają się znane strony i portale internetowe,
bohaterowie popularnych filmów i seriali oraz wiele innych atrakcji, nieproponowanych do tej pory w mniej lub bardziej wiernych pierwowzorowi adaptacjach dzieła wybitnego angielskiego dramaturga.
Tak członkowie „Dygresji” mówią o sobie:
32
Oficjalnie działamy przy Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu. Mniej oficjalnie skupiamy studentów z różnych wydziałów,
nawet spoza naszej uczelni. Jesteśmy grupą amatorów-zapaleńców, którzy od czasu do
czasu lubią pokazywać się przed ludźmi w różnych wcieleniach (często nie do końca
poważnych), a po godzinach spędzać miło czas w miejscu odpowiednim na studencką
kieszeń.
Początki naszej działalności sięgają 2004 r. i od momentu założenia bierzemy aktywny udział w życiu uczelnianym i studenckim. Współpracujemy dorywczo ze studenckim wolontariatem i ze sztabem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Lubimy się
ubierać, przebierać i rozbierać (niektórzy). Jesteśmy otwarci na nowe osoby, pomysły,
akcje, wizje i widzenia!
Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych na spektakl!
Adrian Koter
SZTUKI WIZUALNE
Anna Kolińska
Studentka III roku psychologii na UAM w Poznaniu. Uczęszczała
do Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Sztuk Pięknych w Bydgoszczy, w której naukę przerwała. Po zakończeniu edukacji w szkole
plastycznej zrodziła się jej fascynacja liternictwem i kaligrafią oraz
tworzeniem prac za pomocą tuszu. Rysuje głównie wizerunki zwierząt, gdyż fauna jest autorce szczególnie bliska – jej dom rodzinny
zamieszkuje aż sześć zwierzaków. Swoimi pracami chce pokazać, że
nie tylko za pomocą popularnych technik, takich jak farby, pastele
czy ołówek, można stworzyć coś interesującego.
Agnieszka Korycka
Studentka kierunku filologia polska, doceniająca wartość matematyki wśród reszty nauk. Przeciwniczka feminizacji języka w kwestii
nazw zawodów. Wizażysta i stylista z kilkuletnim doświadczeniem,
fotograf z pasji. Uwiecznia wszystko, chociaż to, co nieustannie widzi
sercem, to kadry związane z modą, tkaniną. Jej ukochany sport to przemierzanie trasy widelcem z talerza do buzi, szczególnie gdy kosztuje
nowy smak w nieznanym miejscu czy regionie, snorkeling w czerwonych wodach i zakupy.
Mateusz Leszkowicz
Pedagog, doktorant w Zakładzie Pedeutologii UAM
w Poznaniu, studiował też media edukacyjne na University of Northern Iowa. Z zamiłowania grafik komputerowy, twórca murali. Naukowo zajmuje się tematyką wizualności i werbalności młodego pokolenia,
próbując badać ją za pomocą metody eyetrackingu
(śledzenia ruchów gałek ocznych). Po godzinach projektuje: tworzy plakaty, opracowania graficzne podręczników, identyfikacje wydarzeń, strony internetowe i infografiki. Uprawia pedagogikę wizualną w jej
praktycznym wymiarze, starając się we wzrokowy
sposób wyjaśniać zawiłe zjawiska. Jest współtwórcą
(wraz z Sebastianem Nowakiem) serii murali powstałych na stacji PST Szymanowskiego (Oczy, Afryka,
Ryczaki) w ramach Światowych Dni Ekologicznych.
W ostatnim czasie prace te znalazły się w alternatywnym przewodniku po Poznaniu (Zrób to w Poznaniu!)
33
wydanym przez Bibliotekę „Gazety Wyborczej”. Realizował projekty dla Urzędu Miasta Poznania, Urzędu
Miasta Warszawy, Fundacji GAP Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oraz Wydawnictwa UAM.
Podczas Festiwalu Kultury Studenckiej zostaną zaprezentowane jego plakaty i projekty grafiki użytkowej
z lat 2009-2012. W większości dotyczą one przedsięwzięć edukacyjnych i społecznych.
Milan Loviška
Słowacki artysta pracujący na co dzień w Pradze. Zajmuje
się głównie sztuką związaną z ruchem i ciałem – teatrem tańca,
performance’em oraz działalnością multimedialną. Jako choreograf, ale także absolwent psychologii i filozofii stara się osadzać
swoją twórczość w głębokim, wielowymiarowym kontekście, za
pomocą sztuki mówi o odwiecznych problemach ludzkości, tropi
kwestie egoizmu oraz jednostkowych i społecznych ograniczeń.
Inspirująca dla niego jest także problematyka współczesna, fenomeny popkultury, procesy industrializacji oraz ich wpływ na ludzkie zachowanie.
Głównym bohaterem jego wystąpień pozostaje zatem nieustająco człowiek, razem ze
swoimi problemami i ciągłą potrzebą konfrontacji z niezwykle złożoną codziennością.
Basia Łoza
34
Studentka IV roku kulturoznawstwa i filologii polskiej na UAM
w Poznaniu. Rysowała odkąd pamięta. Jej ulubione narzędzia to węgiel i ołówek, choć ostatnio zafascynowana jest również farbami. Jej
uwagę skupiają ludzkie twarze i sylwetki, zauważa szczegóły i przenosi je na papier. Z uwagi na studia, nie poświęca rysunkowi wiele
czasu. Jednak, na przekór wszystkiemu, najbardziej zainspirowana
czuje się podczas sesji egzaminacyjnych.
Agnieszka Cecylia Maćkowiak
W połowie z UAM, w połowie z Politechniki. Mieszka w podpoznańskim Swarzędzu. Rocznik ’91, zodiakalny Skorpion. Od narodzin towarzyszy jej fotografia. Zamieniła właśnie aparat fotograficzny na telefon komórkowy, co pozwala skupić się na momencie, a nie na sprzęcie. Jej twórczość to tak naprawdę eksperyment,
w którym rządzi przypadek. Studia artystyczne na Politechnice
zmusiły ją do systematycznych ćwiczeń, czego wynikiem są prezentowane prace. Życiowa nadpobudliwość i cynizm aktywizują ją do działania. Lubi
obserwować ludzi, piękne słowa, poznawać nowe miejsca. Nie wyobraża sobie świata
bez muzyki.
„Metamorfozy – przeciw społecznej niewidzialności”
Wystawa fotograficzna „Metamorfozy” składa się z 46 prac – portretów przedstawiających
kobiety oraz mężczyzn. Łączy ich jedno – niepełnosprawność ruchowa. Na co dzień poruszają się w przestrzeni publicznej, wykorzystując
wózek inwalidzki. Tak naprawdę to jedyna cecha, która odróżnia ich od reszty społeczeństwa. Niestety często zapomina się o ich indywidualności. Płeć, wiek, zainteresowania, osobowość przestają mieć znaczenie. Widzi się tylko wózek, który staje się stygmatem. Niekiedy wręcz nie dostrzega się samych osób. Zupełnie jakby byli „niewidzialni”.
Fotografie Rafała Michalaka stanowią projekt, który ma przeciwdziałać stereotypowemu myśleniu oraz marginalizowaniu osób z niepełnosprawnością. Zgodnie z tytułem
ma spowodować metamorfozę rzeczywistości społecznej tak, abyśmy zaczęli spostrzegać jednostki i ich indywidualność.
Cel ten jest skutecznie realizowany już przez samo zestawienie zdjęć – jeden model, dwa różne ujęcia tworzące swoisty dyptyk. W pierwszej pracy jest przedstawiona
osobowość, charakter i indywidualne piękno, druga odsłania tajemnicę – osobę wraz
z wózkiem inwalidzkim, który jest pewnego rodzaju stygmatem. Niepełnosprawność
jest ostatnią cechą, którą widz
może zauważyć. Początkowo
projekt obejmował piętnaście
par fotografii. Podczas realizacji powstały kolejne ujęcia,
tworząc odrębną kolekcję szesnastu zdjęć modelek i modeli.
Kolejne portrety pozwalają uświadomić odbiorcy, jak
istotne jest przełamanie schematycznego myślenia i jak
ważne jest to, kim jesteśmy,
a nie jak wyglądamy. Nie
jest to łatwe ze względu na
aktualne trendy. Modne zdaje się być to, co jest atrakcyjne – młodość, siła i nowoczesność. Wszystko inne, co jest poza tym, uważamy niesłusznie za gorsze. Projekt ten jest
kolejną próbą zmiany świadomości społecznej. Jego inicjatorem jest Stowarzyszenie
Pomocy dla Chorych po Urazie Rdzenia Kręgowego „AXIS” oraz Stowarzyszenie „Coś
Dobrego”. Był współfinansowany ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa
Dolnośląskiego oraz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
35
Karolina Miądowicz
Pochodzi z Gniezna, mieszka w Poznaniu, gdzie studiuje kulturoznawstwo na UAM.
Od dawna interesowała się sztuką, z czasem skupiła się na fotografii, która stała się
jej pasją. Najchętniej wykorzystuje światło naturalne, ponieważ uważa, że tworzy piękną głębię oraz buduje nastrój, jednak na sesje wieczorne i trudne warunki pogodowe
jest również dobrze przygotowana. Specjalizuje się w zdjęciach kobiet, jak sama mówi: „doskonale je rozumiem, w końcu sama jestem jedną z nich”.
Współpracuje z agencjami modelek i licznymi magazynami, takimi jak: „Kismet Magazine”, „See7” czy „Papercut”. Na swoim koncie
ma wystawę podczas Międzynarodowych Targów Designu w Salone del Mobile. W połowie maja w ramach Festiwalu Miniatur
Kuratorskich będzie można oglądać jej poboczny projekt „(w)inni”.
Prace zawisną w klubokawiarni Głośna przy ul. Święty Marcin.
Tessa Moult-Milewska
Urodziła się i wychowała w Poznaniu, w rodzinie dwujęzycznej.
W wieku 18 lat swoją pierwszą animacją „Czekając na Księcia” wygrała stypendium naukowe w Warszawskiej Szkole Filmowej. Naukę
na wydziale reżyserii ukończyła we wrześniu 2011 r. z licencjatem
z czeskiej Akademii Filmowej Ondricka w Pisku. Jej pasja zaowocowała m.in. 13-min. animacją kukiełkową „Konstruktor”, nad którą
praca trwała dwa lata. Film miał premierę w marcu 2012 r. i jest połączeniem burtoneski z baśniowym steampunkiem.
Robert Proch
36
Ur. 1986 r. w Bydgoszczy. Ukończył miejscowe liceum plastyczne im. Leona Wyczółkowskiego. Absolwent Akademii Sztuk
Pięknych w Poznaniu na Wydziale Komunikacji Multimedialnej
(2010). Dyplom realizował pod kierownictwem prof. Hieronima
Neumanna prof. zw. UAP. Mieszka i pracuje w Poznaniu. Zajmuje
się muralami, animacją oraz malarstwem. Twórczość prezentował na licznych festiwalach, wystawach w kraju i za granicą (m.in
Monachium, Berlin, Genua, Lizbona, Tallin, Nantes, Budapeszt,
Newcastle, Sofia). Grupy: City2city, Intoxicated Demons.
Zuzanna Stańczyk
Jest studentką II roku studiów drugiego stopnia na kierunku pedagogika, specjalności: resocjalizacja oraz wczesne wspomaganie rozwoju dziecka. Wybór studiów okazał
się przypadkiem, był planem B, z którego była zmuszona skorzystać po nieudanej próbie zakwalifikowania się do szkół teatralnych w Krakowie i Wrocławiu. Dziś nie żałuje,
że sprawy przybrały inny bieg. Zapoczątkowały jej wielką przygodę z autoterapią poprzez sztukę. Jej przygoda z pastelami zaczęła się w gimnazjum, ale dopiero trzy lata
temu zdecydowała się pokazać swe rysunki szerszemu gronu i wzięła udział w konkursie „Studenckie Impresje” organizowanym przez Wydział Studiów Edukacyjnych. Nie
ma profesjonalnego przygotowania i warsztatu, więc jakże wielkie było jej zdziwienie,
gdy dowiedziała się, że zdobyła I nagrodę. Jako laureatce konkursu zaproponowano jej
zorganizowanie wystawy pokonkursowej pt. „roStańczone dynamie”, która stała się dla
niej jedyną i niepowtarzalną szansą zrealizowania największego marzenia. Po wystawie wydziałowej przyszedł czas na organizację wystawy w mieście, w którym wszystko
się zaczęło – w grudniu 2010 r. w Ostrowie Wielkopolskim w galerii OCK odbyła się
kolejna odsłona Stańczykowskich dynamii.
„Motywem przewodnim wystawy są owe tajemnicze »roStańczone dynamie«, czyli
tańczące, dynamiczne, ruchliwe i ekspresyjne kadry nasączone dozą abstrakcji i symbolu. To właśnie za pomocą abstrakcji i symbolu, często również hiperboli, staram się
– mówi Zuzanna Stańczyk – pokazać świat, jaki odbieram: lekko zdeformowany, odrealniony i przez to magiczny. Istotna jest dla mnie także zabawa kształtem i kolorem oraz
tworzenie takich obrazów, w których dominuje dysharmonia
i chaos. Inspiracją są dla mnie inni ludzie, ich relacje, sposób
bycia, zachowania, ich marzenia i pragnienia zestawione z pędem współczesnego życia i z miejscem, w którym to życie się
toczy. Szukam innowacyjnych rozwiązań, by pokazać ludziom,
że można przełamywać utarte schematy, że można choć na
chwilę wydostać się poza ramy współczesnej czasoprzestrzeni. W swoich pracach często nawiązuję – poprzez agresywną
kolorystykę, przywołanie konkretnego rekwizytu (który w rysunkach przybiera postać symbolu), charakterystyczne wygięcie postaci i przestrzeni do marzeń sennych – staram się wniknąć w skomplikowany i odrealniony świat produkcji ludzkiego
umysłu. To tak jakby dostać się do małej nanofabryczki, w której każda z wyprodukowanych pokrętnych myśli buduje barwny obraz chwytany przeze mnie i »przyklejany«
mocnym klejem do białego brystolu”.
Dominika Grześkowiak
MUZYKA
Bad Salvatore
Zespół Bad Salvatore powstał w połowie 2008 r. w Poznaniu. Od tamtego czasu
skład kapeli ewoluował równocześnie z rodzajem granej muzyki. Aktualne brzmienie
to mieszanka alternatywnego funku i rocka z domieszką postpop-artowej finezji oraz
niezidentyfikowanego pazura, który zespół wykształcił przez okres swojego istnienia.
Dynamiczna i zwarta sekcja rytmiczna, strzelające dźwięki gitarowe oraz charakterystyczny wysoki wokal to najtrafniejsza charakterystyka grupy. Poza wypuszczonym
w zeszłym roku singlem „Jeden z wielu” na ujrzenie światła dziennego czeka EPka zespołu nagrana w lutym 2012 r.
37
The Drying House
The Drying House powstał w 2010 r., kiedy zaczęliśmy wspólnie grać w jednej z piwnic
w Swarzędzu. Obecny skład zespołu wyłonił się
w styczniu 2011 r.
W naszych utworach lubimy „dać kopa”, rozmarzyć się nad marnością egzystencji, a przede
wszystkim rozsiewać energię. Styl naszego grania jest autorskim pomysłem naszego menedżera, który określił go jako Funny’n’roll ALL RIGHT RESERVED. W czasie koncertu pozwolimy Wam zapomnieć o małych i dużych problemach oraz wciągniemy Was w wir radosnego pląsania i pogowania. Twórczość
zespołu jest wynikiem nieustającego konfliktu między naszymi
wybitnymi gitarzystami, izolującymi się od świata perkusisty
i skrzypka, dodatkowo wspiera nas uroda pięknej gitarzystki,
a nasz wokalista miota emocjami niczym szatan. Nad tym wszystkim skromnie acz dumnie, z lepszym lub gorszym skutkiem czuwa nasz menedżer. Autorami tekstów są Michał, Ułan i Kuba.
Gramy o smutku – to sprawka Michała. Pniemy się do najwyższego – dzięki Kubie. Wspominamy bohaterów – dzięki Ułanowi.
A o tym wszystkim śpiewa Rudy. Mamy swoją małą publiczność,
którą serdecznie pozdrawiamy i dla skandowania której wychodzimy na scenę, dla tych kilkudziesięciu minut naszej ekstazy.
Sonic Miners
38
Poznańska grupa, która powstała w 2011 r.
w składzie: Edyta, Ania, Bolo i Paweł. Twórczość
zespołu to połączenie różnych gatunków muzycznych, takich jak: breakbeat, bigbeat, drum and
bass, rock, punk, alternatywa, które w wydaniu
Sonic Miners tworzą wybuchową mieszankę nieograniczonej przestrzeni elektronicznych dźwięków, rockowego i punkowego brzmienia gitary, tajemniczego i zadziornego wokalu oraz dynamicznej perkusji.
Studio BUM!
Grupę stanowią wykonawcy zakochani w muzyce (głównie w rapie), którzy tworzą
własną interpretację stylu hip-hopowego. Każda osoba wnosi własny sposób wykonywania utworów, które mają pozytywny przekaz. Oto co artyści mówią o sobie i swojej
twórczości:
„Można powiedzieć, że najpierw w kilku (Ziółek,
Rymar, Szach Mat Skład) zajęliśmy się nagrywaniem
własnych kawałków hip-hopowych (około 2002 r.),
a potem zrodziła się potrzeba stworzenia studio.
Nasza grupa się rozwijała i dołączali kolejni wykonawcy. Studio BUM! (Bardzo Unikatowa Muzyka)
jako miejsce oraz szyld pewnej grupy wykonawców
skrystalizował się w 2007 r. w Wągrowcu. W studio
pojawiają się muzycy nagrywający »płyta za płytą«
lub tacy, którzy od czasu do czasu coś stwarzają;
są też osoby, które zrealizowały swoje pojedyncze projekty muzyczne. Każdy jest tu
indywidualnością, ale wszyscy tworzą swego rodzaju rodzinę. Skład grający koncerty tworzą: Paulina Szulc, Eliza Dycha (wokal), Ziółek, Rymar, NRS, czyli GCU i Beki.M.,
BMS, czyli Klawisz i Pyra (Rap). Gównie gramy rap – gatunek, który nie ogranicza się
do jednorodnej grupy cech, ale czerpie inspiracje z innych nurtów muzycznych. Pole do
popisu mamy duże. Każda z osób nagrywających prezentuje własny styl, który jest wynikiem indywidualnych upodobań. Na występach staramy się nieść pozytywny przekaz,
z którym docieramy tam, gdzie tylko można urzeczywistniać naszą twórczość. Jesteśmy
otwarci na propozycje występów. Wielokrotnie organizowaliśmy imprezy w wągrowieckich pubach. Corocznie pojawiamy się na Finale WOŚP. Mieliśmy okazję owocnie
współpracować z domami kultury m.in. w Poznaniu i Gołańczy. Potrafimy dobrze się
bawić z publiką 20-osobową, jak i z kilkutysięczną. Piszemy teksty inspirowane naszym
życiem oraz postrzeganiem otaczającej rzeczywistości, jak również sytuacjami spotykającymi nas na co dzień. Każdy z nagrywających sam wie, jak chce przedstawić
dany temat, dzięki czemu powstaje »ten
unikat«. Jeżeli chodzi o klipy, można
sprawdzić je na stronie www.studiobum.prv.pl. Znajdują się tam również aktualności płytowe, koncertowe, jest też
dział Mp3, gdzie można zapoznać się
z naszymi utworami”.
What’s Inside
Zespół powstał w 2011 r. z inicjatywy pary chórzystów Chóru Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. What’s Inside tworzą Joanna Sobieraj (wokal)
i Mateusz Stępczak (wokal, gitara akustyczna). Zespół wykonuje muzykę akustyczną/indie/alternatywny rock, w której przeważa łagodne, liryczne
brzmienie uzupełniane dwugłosem, który stał się
znakiem rozpoznawczym What’s Inside. Zespół opiera się na własnych utworach, a także coverach mniej
lub bardziej znanych grup muzycznych.
39
ORGANIZATORZY FESTIWALU KULTURY STUDENTÓW
Wydział Studiów Edukacyjnych
40
Wydział Studiów Edukacyjnych powstał w 1993 r. w wyniku przekształcenia Instytutu
Pedagogiki, istniejącego w ramach Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu im.
Adama Mickiewicza, w kolejny samodzielny Wydział UAM. Pierwszym dziekanem
Wydziału w latach 1993-1999 był prof. zw. dr hab. Zbigniew Kwieciński; w latach 1999-2002 funkcję dziekana pełnił prof. zw. dr hab. Kazimierz Przyszczypkowski, a w latach
2002-2008 – prof. UAM dr hab. Wiesław Ambrozik. Obecnie dziekanem jest prof. zw.
dr hab. Zbyszko Melosik, a prodziekanami: prof. zw. dr hab. Ewa Solarczyk-Ambrozik,
prof. UAM dr hab. Agnieszka Cybal-Michalska, prof. UAM dr hab. Andrzej Ćwikliński
i dr Ewa Kasperek-Golimowska.
Aktualnie na Wydziale Studiów Edukacyjnych istnieje 21 zakładów i 5 pracowni, w których zatrudnionych jest 132 pracowników
naukowo-dydaktycznych. Ich zainteresowania
badawcze koncentrują się na istocie transformacji odbywającej się na płaszczyźnie edukacji ze szczególnym zaakcentowaniem prorozwojowych rozwiązań dla praktyki edukacyjnej.
Na WSE wydawane są ogólnopolskie czasopisma naukowe: „Studia Edukacyjne”, „Biuletyn
Historii Wychowania”, „Neodidagmata”, „Edukacja – Kultura – Społeczeństw”, w których publikowane są artykuły i recenzje naukowców z najlepszych ośrodków akademickich w Polsce oraz na świecie. Ukazują się również „Naukowe Zeszyty Studenckie”. W przygotowaniu jest także elektroniczne czasopismo: „Edukacyjne Konfrontacje”.
Na Wydziale studiuje prawie 4,5 tys. studentów (prawie 2,3 tys. na studiach stacjonarnych i prawie 2,2 tys. na studiach niestacjonarnych) i ponad 50 doktorantów.
Studenci mają do wyboru dwa kierunki studiów z kilkunastoma specjalnościami na
studiach pierwszego i drugiego stopnia. Mogą zrzeszać się w 16 kołach naukowych
oraz w Wydziałowym Centrum Wolontariatu VOLONTARIO. Koła prowadzą działalność
naukową, dydaktyczną i społeczną. Regularnie odbywają się wydarzenia kulturalne,
takie jak cykl koncertów „Ogrody Pegaza” oraz Dwuwydziałowy Konkurs Plastyczny
„Studenckie Impresje”.
Wydział Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza kontynuuje
najlepsze tradycje kształcenia pedagogicznego w Polsce. Problematyka naukowo-badawcza wpisuje się w nurt wartościowych poznawczo i ważnych społecznie rozważań
skoncentrowanych na jakości transformacji odbywającej się na płaszczyźnie szeroko
pojętej edukacji. Projekty naukowe podejmują aktualne i pogłębiające pole badawcze
pedagogiki problemy, wiążące się z rozwojem tej dyscypliny jako nauki oraz pedagogiki
jako praktycznej działalności społecznej. Dla rozwoju naukowego WSE ważne są projekty diagnostyczno-weryfikacyjne, których celem jest wypracowanie przesłanek teoretycznych i metodycznych koncepcji pracy wychowawczo-dydaktycznej. Prowadzone
w ramach poszczególnych specjalności badania naukowe przyczyniają się do pogłębiania i poszerzania zakresu wiedzy o nowe wątki oraz wypracowywania oryginalnych
koncepcji i metod badawczych w naukowym oglądzie badanej rzeczywistości edukacyjnej. W obszarze rozwoju naukowego Wydział Studiów Edukacyjnych przeprowadza
badania na następujących, wyznaczających przestrzeń nauk o edukacji, płaszczyznach
stanowiących pole wieloaspektowego humanistycznego dyskursu: psychologiczne aspekty procesu uczenia się, historia idei pedagogicznych, metodologiczne problemy współczesnych nauk o edukacji, historia szkolnictwa
i oświaty oraz doktryn pedagogicznych, aksjologiczne podstawy wychowania i kształcenia,
egalitaryzacja społeczna a współczesne wyzwania edukacyjne, porównawcze analizy systemów edukacyjnych w skali całego świata,
edukacja globalna, edukacja europejska, edukacja wielokulturowa i obywatelska, transformacja edukacji polskiej na tle tendencji międzynarodowych (ze szczególnym uwzględnieniem problemów wdrażania reformy edukacji), edukacyjne aspekty globalizacji, transformacji oraz integracji europejskiej, system profilaktyki, resocjalizacji i readaptacji nieletnich i dorosłych, patologie społeczne, główne problemy edukacji wczesnoszkolnej oraz pedagogiki kulturalno-oświatowej
i opiekuńczo-wychowawczej, edukacyjne konteksty funkcjonowania środowisk lokalnych, media w procesie kształcenia i wychowania; tożsamość młodzieży współczesnej
i jej sytuacja społeczna, problemy poradnictwa i doradztwa zawodowego, selekcyjna
i socjalizacyjna funkcja edukacji, tendencje rozwojowe kształcenia dorosłych i kształcenia ustawicznego, funkcjonowanie społeczeństwa wychowującego i społeczeństwa wiedzy, kształtowanie aktywnego obywatelstwa; życie codzienne w szkole współczesnej,
proces kształcenia i jego optymalizacja, edukacja ekologiczna, dzieci niepełnosprawne
i ich funkcjonowanie w rodzinie i społeczeństwie, praca z uczniem zdolnym, rewalidacja dzieci niepełnosprawnych, promocja zdrowia, seksualność człowieka i wychowanie
seksualne, indywidualizacja procesu kształcenia, kształtowanie kapitału społecznego.
Zagadnienia te są ujmowane na tle szerokich uwarunkowań historycznych, społecznoekonomicznych i kulturowych. Ponadto zadania te są związane z potrzebami społecznymi oraz służą doskonaleniu procesu dydaktycznego w szkolnictwie wyższym na kierunku Pedagogika.
www.wse.amu.edu.pl
41
Rekrutacja na rok akademicki 2012/2013
STUDIA PIERWSZEGO STOPNIA
Studia stacjonarne
Pedagogika, specjalność: doradztwo zawodowe i personalne (także w ośrodku zamiejscowym w Pile)
Pedagogika, specjalność: kształcenie zdalne
Pedagogika, specjalność: pedagogika opiekuńczo-wychowawcza
Pedagogika, specjalność: resocjalizacja (także w Kolegium Europejskim w Gnieźnie)
Pedagogika, specjalność: socjoterapia i promocja zdrowia (także w Kolegium Europejskim w Gnieźnie)
Pedagogika, specjalność: edukacja elementarna i terapia pedagogiczna (nauczycielskie
studia dwuprzedmiotowe)
Pedagogika, specjalność: edukacja elementarna i języki angielski (nauczycielskie studia
dwuprzedmiotowe)
Pedagogika, specjalność: edukacja elementarna i język niemiecki (nauczycielskie studia
dwuprzedmiotowe)
Pedagogika, specjalność: edukacja elementarna i nauczanie dzieci z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim (nauczycielskie studia dwuprzedmiotowe)
Pedagogika specjalna, specjalność: edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością
intelektualną
Pedagogika specjalna, specjalność: pedagogika wspierająca uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych
42
Studia niestacjonarne
Pedagogika, specjalność: doradztwo zawodowe i personalne (także w ośrodku zamiejscowym w Pile)
Pedagogika, specjalność: kształcenie zdalne
Pedagogika, specjalność: pedagogika opiekuńczo-wychowawcza
Pedagogika, specjalność: resocjalizacja (także w Kolegium Europejskim w Gnieźnie)
Pedagogika, specjalność: socjoterapia i promocja zdrowia (także w Kolegium Europejskim w Gnieźnie)
Pedagogika, specjalność: edukacja elementarna i terapia pedagogiczna (nauczycielskie
studia dwuprzedmiotowe)
Pedagogika, specjalność: edukacja elementarna i nauczanie dzieci z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim (nauczycielskie studia dwuprzedmiotowe)
Pedagogika specjalna, specjalność: edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością
intelektualną
Pedagogika specjalna, specjalność: pedagogika wspierająca uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych
STUDIA DRUGIEGO STOPNIA
Studia stacjonarne
Pedagogika, specjalność: doradztwo zawodowe i personalne
Pedagogika, specjalność: edukacja dorosłych i gerontologia
Pedagogika, specjalność: edukacja medialna i technologie informacyjne
Pedagogika, specjalność: pedagogika opiekuńczo-wychowawcza
Pedagogika, specjalność: resocjalizacja
Pedagogika, specjalność: socjoterapia i promocja zdrowia
Pedagogika, specjalność: wczesne wspomaganie rozwoju dziecka
Pedagogika, specjalność: edukacja elementarna i terapia pedagogiczna (nauczycielskie
studia dwuprzedmiotowe)
Pedagogika, specjalność: wychowanie przedszkolne i nauczanie początkowe (kontynuacja oraz studia dla absolwentów innych specjalności i kierunków nauczycielskich)
Pedagogika, specjalność: edukacja europejska
Pedagogika specjalna, specjalność: edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością
intelektualną
Pedagogika specjalna, specjalność: pedagogika wspierająca uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych
Studia niestacjonarne
Pedagogika, specjalność: doradztwo zawodowe i personalne
Pedagogika, specjalność: edukacja dorosłych i gerontologia
Pedagogika, specjalność: edukacja medialna i technologie informacyjne
Pedagogika, specjalność: pedagogika opiekuńczo-wychowawcza
Pedagogika, specjalność: resocjalizacja
Pedagogika, specjalność: socjoterapia i promocja zdrowia
Pedagogika, specjalność: wczesne wspomaganie rozwoju dziecka
Pedagogika, specjalność: edukacja elementarna i terapia pedagogiczna (nauczycielskie
studia dwuprzedmiotowe)
Pedagogika, specjalność: wychowanie przedszkolne i nauczanie początkowe (kontynuacja oraz studia dla absolwentów innych specjalności i kierunków nauczycielskich)
Pedagogika, specjalność: edukacja europejska
Pedagogika specjalna, specjalność: edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością
intelektualną
Pedagogika specjalna, specjalność: pedagogika wspierająca uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych
43
Wydział Nauk Społecznych
44
W ramach Wydziału Nauk Społecznych funkcjonują 4 instytuty kierunkowe: Filozofii,
Kulturoznawstwa, Psychologii i Socjologii. W wyznaczonych przez profil kształcenia obszarach przedmiotowych sytuuje się problematyka badawcza poszczególnych instytutów i ich specjalizacje naukowe. Rozwijanie liczących się w nauce badań i prowadzenie
kierunków studiów na wysokim poziomie merytorycznym jest możliwe dzięki dobrze
przygotowanej kompetencyjnie kadrze naukowo-dydaktycznej.
O pozycji naukowej Wydziału Nauk Społecznych w ostatnich latach świadczy m.in.
pierwsza kategoria uzyskana w wyniku oceny parametrycznej jednostek prowadzonej
przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz duża liczba publikacji.
Pracownicy naukowo-dydaktyczni Wydziału redagują lub współredagują wiele czasopism i serii wydawniczych, z których kilka znajduje się na liście czasopism punktowanych MNiSW. Są to: „Czasopismo Psychologiczne”, „Fenomenologia”, „Lingua ac Communitas”, „Nauka” (PAN), „Poznańskie Studia z Filozofii Humanistyki” i „Studia z Kognitywistyki i Filozofii Umysłu”, „Studia Kulturoznawcze”. Jedno ze współredagowanych
czasopism – „Przegląd Religioznawczy” – znajduje się na liście ERIH.
Wszystkie kierunki prowadzone na Wydziale Nauk Społecznych cieszą się zaintere­
sowaniem kandydatów na studia (na jedno miejsce zgłasza się po kilka osób). Aktualnie
kształcimy na 6 kierunkach studiów: filozofii, kognitywistyce, kulturo­znawstwie, psychologii, socjologii i pracy socjalnej. W ich ramach prowadzimy edukację w kilkunastu
specjalnościach i specjalizacjach.
Instytut Kulturoznawstwa zaangażował się w prowadzenie dwóch nowych kierun­ków:
komunikacji międzykulturowej we współpracy z Uniwersytetem Europejskim w Viadrinie oraz EMA-PS (European Masters of Art in Performer Study), który jest koordynowany przez University of Malta. W projekcie
uczestniczą także: De Montfort University
w Leicester, Universitá di Studi „La Sapienza”
w Rzymie, Université Paris XIII w Paryżu.
W roku akademickim 2005/2006 w Instytucie Psychologii UAM rozpoczęto kształcenie studentów na nowym kierunku studiów magisterskich – kognitywistyce (cognitive science). W zeszłym roku akademickim
naszą uczelnię opuścili pierwsi w Polsce ab­solwenci z tytułem magistra kognitywistyki. Warto dodać, że to bardzo dynamicznie rozwijająca się interdyscyplinarna nauka
o działaniu ludzkiego umysłu, zbudowana na podstawach wiedzy przyrodniczej, informatycznej i społecznej, a studia z kognitywistyki są prowadzone na najlepszych uniwersytetach amerykańskich oraz europejskich. Stworzone w 2009 r. Laboratorium
Neurokognitywistyki jest prawdopodobnie pierwszą infrastruk­turą badawczą o takim
profilu w Polsce. Instytut Filozofii współpracuje z Uniwersytetami w Siegen, Grenadzie,
Wiedniu, Berlinie, Frankfurcie nad Menem, Bonn, Walencji oraz z Akademią Ateńską.
Współpraca ta polega na wymianie publikacji, wyjazdach profesorów i młodszych pracowników nauki oraz doktorantów z odczytami i wykładami, a także na prowadzeniu
wspólnych programów badawczych.
Również pracownicy Instytutu Socjologii biorą udział w wielu projektach badawczych
i grantach o międzynarodowym zasięgu, m.in. we współpracy z University of Oxford.
Na WNS-ie funkcjonują trzy studia podyplomowe przy Instytucie Psychologii, i po
jednym przy Instytutach: Socjologii, Filozofii i Kulturoznawstwa. Przy Instytucie Psychologii działa kurs dokształcający w zakresie przygotowania pedagogicznego i kurs
dokształcający w dziedzinie seksuologii.
W ramach programu AMU-PIE, koordynowanego przez Uniwersyteckie Centrum
Edukacji Międzynarodowej, Wydział Nauk Społecznych z roku na rok zwiększa ofertę
zajęć w języku angielskim.
Na Wydziale funkcjonują studia doktoranckie jako instytucjonalne formy kształcenia młodych pracowników nauki: Wydziałowe Studium Doktoranckie oraz Studium
Doktoranckie Instytutu Filozofii.
Wysoka jakość kształcenia na kierunkach studiów istniejących na Wydziale została po­twierdzona certyfikatami Uczelnianej Komisji Akredytacyjnej Uniwersytetów
Polskich.
Do aktywnych i wybitnych studentów
skierowana jest oferta Indywidualnych Studiów Międzywydziałowych, wyjazdy semestralne lub roczne na studia do ośrodków
za­granicznych (Holandia, Niemcy, Francja,
Hiszpania, Włochy, Szwecja, Finlandia, Belgia, Wielka Brytania) w ramach programu
Erasmus-Socrates oraz do ośrodków krajowych w ramach Programu Mobilności Studentów MOST. Rozwija się studencki ruch nauko­wy. Zorganizowane przy poszczególnych instytutach liczne koła naukowe zajmują się przygotowywaniem konferencji
(ogólnokrajowych i z udziałem gości zagranicznych) podejmujących społecznie ważkie
zagadnienia. Ponadto efektem działań tych kół i sto­warzyszeń są czasopisma i wartościowe publikacje pokonferencyjne.
Przy okazji wspólnych obchodów 90-lecia UAM i poznańskiej ASP na Wydziale po­
wstała Galeria Akademicka, której przestrzeń wypełniły rozmaite wystawy, m.in. eks­
pozycja części kolekcji profesorskiej ASP, wystawy dyplomowe młodych absolwentów
ASP, pokazy prac studentów WNS.
Na terenie kampusu Szamarzewo zaistniała też przestrzeń dla mniej formalnych inicjatyw o interdyscyplinarnym charakterze – Hyde Park SZAMARZEWO. Z założenia jest
agorą – miejscem wymia­ny idei, opinii, poglądów, przestrzenią pre­zentacji naukowych,
artystycznych czy organizacyjnych dokonań studentów, doktorantów i pracowników.
Miejscem, do którego można zapraszać ciekawych ludzi, obejrzeć dobry film, intrygujące zdjęcia czy posłuchać poezji, literatury.
www.wns.amu.edu.pl
45
Rekrutacja na rok akademicki 2012/2013
Filozofia [ogólna]: studia stacjonarne i niestacjonarne pierwszego i drugiego stopnia
Filozofia: specjalność etyka, studia stacjonarne i niestacjonarne pierwszego i drugiego
stopnia
Filozofia: specjalność komunikacja społeczna, studia stacjonarne i niestacjonarne
pierwszego i drugiego stopnia
Filozofia: specjalność życie publiczne, studia stacjonarne i niestacjonarne pierwszego
i drugiego stopnia
Kognitywistyka: jednolite studia magisterskie (5-letnie), tryb stacjonarny
Kulturoznawstwo: studia stacjonarne i niestacjonarne pierwszego i drugiego stopnia
Kulturoznawstwo: specjalność dialog w kulturze europejskiej (zajęcia w Gnieźnie),
studia stacjonarne i niestacjonarne 3-letnie pierwszego stopnia
Kulturoznawstwo: specjalność zarządzanie instytucjami kultury (zajęcia w Poznaniu), studia niestacjonarne 3-letnie pierwszego stopnia
Kulturoznawstwo: specjalność komunikacja międzykulturowa (zajęcia w Poznaniu),
studia stacjonarne 2-letnie drugiego stopnia
Kulturoznawstwo: specjalność komunikacja międzykulturowa studia stacjonarne
2-letnie drugiego stopnia; studia prowadzone wspólnie przez Uniwersytet im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu oraz Uniwersytet Europejski Viadrina we Frankfurcie n/Odrą;
zajęcia w Collegium Polonicum w Słubicach
Kulturoznawstwo: specjalność religioznawstwo (zajęcia w Poznaniu), studia stacjonarne i niestacjonarne 2-letnie drugiego stopnia
Kulturoznawstwo: specjalność kultura chrześcijańska (zajęcia w Gnieźnie), studia
stacjo­narne 2-letnie drugiego stopnia
46
M.A. in Cultural Studies – Intercultural Communication: 2 years (4 semesters)
STUDIA BEZPŁATNE DLA POLSKICH STUDENTÓW!
Psychologia: studia stacjonarne 5-letnie magisterskie w systemie studiów jednolitych
Specjalności (wybierane już w trakcie studiów):
Psychoterapia zaburzeń psychicznych
Psychologia zdrowia i choroby
Specyficzne potrzeby edukacyjne a organizacja środowiska uczenia się
Wspomaganie rozwoju w okresie dorastania
Praca a zdrowie
Doradztwo personalne
Animacja społeczności lokalnych
Psychologia: studia niestacjonarne 5-letnie magisterskie w systemie studiów jednoli­
tych. Specjalności (wybierane już w trakcie studiów):
Psychologia kliniczna
Psychologia pracy i organizacji
Psychologia edukacji
Psychologia społeczna
Praca socjalna: studia stacjonarne i niestacjonarne pierwszego stopnia
Socjologia: studia stacjonarne i niestacjonarne pierwszego i drugiego stopnia
Wydawnictwo Naukowe Wydziału Nauk Społecznych
2011
1. Zbigniew Drozdowicz, Społeczne następstwa racjonalizacji religii
2. Zbigniew Drozdowicz, Sławomir Sztajer (red.), Religia – Nauka – Kultura
3. Rafał Ilnicki, Bóg cyborgów. Technika i transcendencja
4. Bartosz Kaźmierczak, Marek Nowak, Sławomir Palicki, Dominika Pazder, Oceny rewitalizacji.
Studium zmian na poznańskiej Śródce
5. Sławomir Krzyśka, Roman Kubicki, Danuta Michałowska (red.), Filozoficzne konteksty edukacji
artystycznej
6. Monika Obrębska (red.), O utrudnieniach w porozumiewaniu się. Perspektywa języka i komunikacji
7. Katarzyna Palus (red.), Płeć – między ciałem, umysłem i społeczeństwem
8. Beata Anna Polak, Tomasz Polak (red.), Porzucić etyczną arogancję. Ku reinterpretacji
podstawowych pojęć humanistyki w świetle wydarzenia Szoa
9. Andrzej Przyłębski, Duch czy życie? Studia i szkice z filozofii niemieckiej
10. Łukasz Rogowski, Radosław Skrobacki (red.), Społeczne zmagania ze sportem
11. „Studia Kulturoznawcze” 1/2011, red. Marianna Michałowska
2010
1. Józef Baniak (red.), Laikat i duchowieństwo w Kościele katolickim w Polsce.
Problem dialogu i współistnienia
2. Kamil M. Kaczmarek, Guru – uczniowie – wspólnota
3. Katarzyna Palus, Wybrane psychologiczne uwarunkowania braku partnera życiowego
w okresie wczesnej dorosłości
4. Joanna Urbańska, Zmęczenie życiem codziennym. Środowiskowe i zdrowotne uwarunkowania
oraz możliwości redukcji w sanatorium
2009
1. Tomasz Albiński, Spór o realizm modalny. Teoria światów możliwych Davida Lewisa
2. Maciej Błaszak, Programy badawcze w naukach kognitywnych a metafizyka powszedniości
3. Zbigniew Drozdowicz, Zbyszko Melosik, Sławomir Sztajer (red.), O racjonalności w nauce
i w życiu społecznym
4. Zuzanna Dziuban, Obcość, bezdomność, utrata. Wymiary atopii współczesnego doświadczenia
kulturowego
5. Agnieszka Figiel, Języki IV RP. Podziały społeczno-polityczne w dyskusji politycznej
6. Maciej Maćko, Poczucie sprawiedliwości organizacyjnej a zachowania pracowników
7. Marek Nowak, Instytucjonalizmy w socjologii ekonomii. Problem i jego konceptualizacja
8. Piotr Przybysz, Modele teoretyczne we współczesnej filozofii politycznej liberalizmu
9. Sławomir Sztajer, Język a konstytuowanie świata religijnego
10. Mariusz Szynkiewicz, Teorie ostateczne w naukach przyrodniczych. Studium metodologiczne
Zapowiedzi (2012)
1. Krzysztof Derejski, Jacek Kubera, Stanisław Lisiecki, Roman Macyra (red.), Deklinacja odnowy miast.
Z dyskusji nad rewitalizacją w Polsce
2. Zbigniew Drozdowicz, Sławomir Sztajer (red.), Społeczno-kulturowe konteksty racjonalności
3. Rafał Ilnicki, Juliusz Iwanicki (red.), Sfery refleksji religioznawczej
4. Monika Kędziora, Witold Nowak, Justyna Ryczek (red.), Co z tym odbiorcą? Wokół zagadnienia
odbioru sztuki
www.wns.amu.edu.pl
47
Redakcja
WNS
Adriana Kindraczuk, Aleksandra Dmowska,
Marta Zielińska, Katarzyna Plewka
WSE
Agnieszka Cybal-Michalska, Daria Hejwosz, Michał Klichowski,
Katarzyna Forecka-Waśko, Magdalena Giłka, Dominika Grześkowiak,
Adrian Koter, Łukasz Koperski, Olga Kudła, Marta Laube,
Mateusz Leszkowicz, Alicja Liszewska, Piotr Rogaliński, Zuzanna Stańczyk,
Lidia Suchanek, Anna Szemerluk, Anna Szura, Patrycja Wesołowska
opracowanie logo
i pozostałych elementów identyfikacji
FKS KULMINACJE
48
Robert Jarzec
Maciej Majchrzak
fotografie we wkładce
Agata Maj
Karolina Miądowicz
webmaster
Adam Pietrzykowski
redakcja i korekta
Adriana Staniszewska
Michał Staniszewski

Podobne dokumenty

Oficjalny Biuletyn KULMINACJE 2014

Oficjalny Biuletyn KULMINACJE 2014 spotkanie, jak i cały Festiwal pragniemy pokazać, że kultura i sztuka to nie tylko muzea i galerie, ale także słowo pisane i mówione, muzyka i fotografia. Lidia Pasik, Anna Golińczak

Bardziej szczegółowo