PENDERECKI - Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa
Transkrypt
PENDERECKI - Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa
PENDERECKI DROGAPRZEZLABIRYNT FILM DOKUMENTALNY W REŻYSERII ANNY SCHMIDT 72/53 min HD Produkcja EIKON Mitte/ Bow and Axe Entertainment W koprodukcji z SchmidtFilm Bow And Axe Entertainment, ul.Filipiny Płaskowickiej 44/246, 02-778 Warszawa, Tel. 22 854 0 777, Fax. 22 854 0 666 DROGAPRZEZLABIRYNT TEMAT Na Konkurs Młodych Polskich Kompozytorów, który odbył się w Warszawie w 1959 roku, nieznany młody kompozytor złożył trzy partytury utworów, z których każdy reprezentował inny styl muzyczny - każdy manuskrypt opatrzony był innym pseudonimem. Podczas ceremonii wręczenia nagród, okazało się, że trzy złożone anonimowo partytury, które otrzymały pierwszą, drugą i trzecią nagrodę w konkursie, to dzieło tego samego 28-letniego asystenta z wydziału kompozycji Akademii Muzycznej w Krakowie- Krzysztofa Pendereckiego. Wydarzenie to było sensacją, która głęboko poruszyła świat muzyki, a dla młodego kompozytora stała się trampoliną do sławy, którą zyskał z dnia na dzień. Nagle jego prace stały się znane i zaczęły być wykonywane w całej Europie. Nie zmieniło się to do dziś. Niewielu XX wiecznych kompozytorów może się poszczycić takim startem w życie zawodowe i karierą. Taki początek jest jednak typowy dla Pendereckiego. Nawykły do eksperymentowania ze wszystkimi gatunkami muzycznymi, konsekwentnie odmawiał podporządkowywania się konwencjom. Obdarzony kreatywnością, która jest tak zaskakująca jak wieloaspektowa, Penderecki jest artystą i człowiekiem, który zawsze rozciągał i przekraczał granice i wykazywał niesamowitą umiejętność definiowania i stwarzania siebie wciąż na nowo. Fetowany jest jako rzadki i wyjątkowy talent, ulubieniec publiczności, nieobce mu są jednak gorzkie słowa krytyków muzycznych. Polski kompozytor i dyrygent będzie obchodził swoje 80-te urodziny 23 listopada 2013 roku. Nawet ci, którzy nigdy nie słyszeli jego nazwiska, znają jego muzykę. Ścieżki dźwiękowe filmów takich jak „Lśnienie” Stanley'a Kubricka, „Wyspa tajemnic” Martina Scorsese, „Dzikość serca” Davida Lyncha, czy „Katyń” Andrzeja Wajdy, wyszły wszystkie spod pióra Pendereckiego. Jako muzyk jest on bezsprzecznie jedną z najznakomitszych postaci naszych czasów, jednym z ostatnich reprezentantów sztuki wielkiego formatu, o XIX wiecznym podejściu do swojego fachu – zdolnym wyrażać się w każdym muzycznym gatunku - od symfonii i opery, poprzez oratoria i koncerty, na muzyce kameralnej skończywszy. Praktycznie wszystkie jego dzieła mają związek ze współczesną historią. Jego „Tren” z 1960 roku zadedykowany jest ofiarom bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę; w „Polskim Requiem” z 1980 roku zabiera on głos w sprawie Związku Zawodowego Solidarność. By upamiętnić śmierć papieża Jana Pawła II, z którym kiedyś występował na scenie w Krakowie, napisał „Te Deum”. W 1997 skomponował „Siedem Bram Jerozolimy”, by uczcić 3000 rocznicę powstania miasta. Zaś koncert fortepianowy „Zmartwychwstanie” to jego odpowiedź na wydarzenia 11 września 2001. Jest jedynym z garstki współczesnych kompozytorów, których dzieła są nieprzerwanie wykonywane w największych salach koncertowych. Penderecki stworzył również ogromy park przyrody. Dysponujący ogromną fachową wiedzą założyciel imponującego arboretum kolekcjonuje nasiona i sadzonki drzew z całego świata od ponad 40 lat. Na terenie jego wiejskiej posiadłości w Lusławicach rośnie ponad 1700 różnych gatunków drzew. Namiętnością Pendereckiego są muzyka i drzewa. STRONA 2 DROGAPRZEZLABIRYNT „Droga przez labirynt” nie będzie dokumentem biograficznym. Jest to raczej próba zbadania, poprzez medium filmowe, różnych pasji człowieka: muzyki, botaniki, filozofii, rodziny. To osobisty, intymny i zabawny portret, który oferuje niezwykłą możliwość wglądu w świat człowieka, którego muzyczne i towarzyskie powiązania łączą Wschód z Zachodem, tradycję z nowoczesnością. Kamera zabiera nas w podróż przez rok życia muzyka, rok poprzedzający okrągłą rocznicę jego urodzin. Podążamy za Pendereckim w drodze z Krakowa do Monachium, z Wiednia do Lipska, ukazujemy go przy różnych okazjach w jego wiejskiej posiadłości w Lusławicach. Przez cały film kompozytor snuje refleksje nad błyskawicznym początkiem swej kariery, nieoczekiwanymi punktami zwrotnymi w swoim życiu i odkrywczymi ideami. Spotykamy artystów, z którymi łączą go bliskie profesjonalne więzi, rozmawiamy z jego przyjaciółmi i członkami jego rodziny. Myśli, dialogi, fragmenty jego muzyki i ścieżek dźwiękowych filmów, spotkania i naturalne środowisko życia - to wszystko zagęszcza się tworząc fascynujący, wielowymiarowy i wielowarstwowy portret. Dokument, który to wszystko buduje, jest dokumentem poetyckim, łączącym faktury liści, drzew i labiryntów z muzyką magicznych partytur Pendereckiego i fragmentami filmów, którym jego muzyka towarzyszyła. Ale nade wszystko, film prezentuje głęboki wgląd w zakamarki jego niezwykłej osobowości. Poznajemy szczerego muzyka, który nie boi się ujawniać, co jest dla niego inspiracją i źródłem motywacji; towarzyszymy mu w rutynowym biegu jego życia zawodowego i prywatnego. Kamera obserwuje każdy aspekt twórczego procesu Pendereckiego: podczas komponowania, planowania parku czy sadzenia nowych drzew. Jesteśmy świadkami tworzenia nowych dzieł, pokazujemy też uczestnictwo kompozytora w przygotowaniach do ich premier na scenach słynnych hal koncertowych. Z jednego roku jego życia wydobywamy wybrane szczególne wydarzenia. Obserwujemy prawykonanie „Podwójnego koncertu” przez solistów Janine Jansen i Juliana Rachlina 22 października 2012 w wiedeńskim Musikverein z towarzyszeniem Sinfonieorchester des Bayerischen Rundfunks pod batutą Mariss Jansons. Będziemy obecni podczas premierowego wykonania „Epiphany cantata” napisanej dla Chóru Chłopięcego św. Tomasza z Kościoła Świętego Tomasza w Lipsku w styczniu 2013, które zamyka rok uroczystości z okazji 800-lecia chóru. Zestawiamy muzyczne obrazy z obrazami parku Pendereckiego w różnych porach roku – muzyka i przyroda, ramię w ramię, równolegle. Obserwujemy Pendereckiego sadzącego nowe drzewa, widzimy jak rosną: las Pendereckiego otwiera przed nami drugi, metaforyczny poziom. Co jakiś czas zostają w filmie użyte materiały archiwalne. Rozmawiamy z postaciami, które graja kluczowe role w artystycznym i prywatnym życiu Pendereckiego, między innymi z Anne-Sophie Mutter, Lorin Maazel, Valerie Gergiev, Mariss Jansons, Jonny Greenwood’em, Andrzejem Wajdą. Opowiadają oni o wpływie jaki muzyka Pendereckiego miała na ich pracę, kariery, i o inspiracji, jaką on dla nich jest. Mamy również okazję zerknąć na życie prywatne kompozytora. Widzimy go z rodziną spacerującego po plaży, komponującego muzykę z wnuczką. Widz poznaje Pendereckiego z bliska i odkrywa jego muzykę – częściowo oczyma innych. Jego energia inspiruje i napędza film. STRONA 3 DROGAPRZEZLABIRYNT MUZYKA I PRZYRODA Goście wiejskiej posiadłości Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach odkryją raczej namiętnego botanika, niż muzyka ślęczącego nad partyturami. Ślady potwierdzające tę tezę znajdziemy nie tylko w stosach literatury botanicznej w jego gabinecie, ale również, co może bardziej znaczące, w jego lesie, który przez ostatnie 4 dekady stał się największą prywatną plantacją drzew w Polsce liczącą sobie 30 hektarów, Zawierającą zarówno lokalne jak i egzotyczne odmiany. Arboretum jest również hołdem dla urodzonego w Niemczech pradziadka kompozytora, po którym odziedziczył miłość do przyrody. Ilekroć Penderecki zmierza do swojego domu na wsi, jedzie tam, by oddawać się swoim dwóm pasjom: ogrodnictwu i muzyce. Pasje te, w jego mniemaniu, splatają się ze sobą. Jego idee i wizje owocują muzyką. Ich owoce można też znaleźć w jego ogrodzie. Zanim zacznie komponować, albo sadzić drzewa, musi wcześniej uzyskać idealną strukturę, właściwą formę. Jak mówi, komponowanie nie różni się od sadzenia drzewa: “Kiedy projektuję park, najpierw muszę narysować projekt albo plan - tak samo jest z kompozycją. To jak otwarta partytura. Trzeba widzieć całokształt i planować naprzód. Większości drzew potrzeba 50 lat na osiągnięcie dojrzałości. Kiedy sadzę nowe drzewa w ogrodzie, staram się nadać temu formę. A w centrum jest labirynt, w którym można się zgubić. To również jest los kompozytora - szukać nowych ścieżek i czasami skręcać w złą stronę, błądzić.” Park jest według Pendereckiego metaforą życia. Zapuścił korzenie tam, gdzie zapuściły je jego drzewa. “Regularnie jeżdżę za granicę uczyć, w USA i Niemczech. Ale jeśli się zasadziło tyle drzew ile ja, jest się – dosłownie- głęboko zakorzenionym”. To zamiłowanie do “zakorzenienia” również towarzyszy jego artystycznemu rozwojowi. Jego dzieła są tak wszechstronne i bogate jak jego park pełen drzew: od muzyki kameralnej i jazzu, przez muzykę do filmów animowanych i dla teatru, po operę, utwory oratoryjne i symfoniczne na dużą skalę. Dość często jego muzyka budziła wrogość i pogardę jego kolegów, jednak publiczność na całym świecie uwielbia go. STRONA 4 DROGAPRZEZLABIRYNT Kariera artystyczna Pendereckiego jest niezwykła, choć usiana wzlotami i upadkami, przeszkodami i krętymi drogami, których doświadczali wszyscy wielcy artyści. Choć sam wyznaczył wiele trendów, nigdy nie podążał za modami. Na polskiej scenie muzycznej pozostaje fenomenem , a na gruncie europejskim, jedną z najważniejszych na kontynencie postaci życia artystycznego. “Wierzę w muzykę, która ma korzenie. A Europejska muzyka ma korzenie, o których nigdy nie wolno zapomnieć, nawet gdyby to było możliwe. Jestem poważnym kompozytorem, który widzi świat w sposób, którego być może nikt już dziś nie podziela - tak, jak w czasach, kiedy byłem dzieckiem. Dziś świat zmierza w zupełnie innym kierunku; ale porzucić go takiego, jaki jest, oznaczałoby konieczność ukrycia się w labiryncie i kręcenia się w kółko szukając drogi powrotu”. BOHATER Krzysztof Penderecki urodził się w Dębicy pod Rzeszowem 23 Listopada 1933. Jego ojciec, prawnik i zapalony skrzypek, wprowadzał go w świat muzyki od wczesnego dzieciństwa. Jednak Penderecki w dzieciństwie nie wykazywał szczególnego muzycznego talentu. Muzyka klasyczna nie robiła na nim wrażenia. Aż do momentu, gdy pewnego dnia szkolny kolega zaprezentował mu kilka sonat Bacha – tego dnia jego życie się zmieniło. Młody Penderecki nie tylko odkrył swoją miłość do Bacha ale również namiętność do Prokofiewa i Szostakowicza. Dostawszy się do krakowskiej Akademii Muzycznej w wieku 18 lat, jednocześnie zapisał się na wykłady z filozofii, historii sztuki i literatury na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1954 zdecydował się studiować kompozycję, choć nie był pewien czy kiedykolwiek wykorzysta nabyte umiejętności w praktyce. W tym czasie studiował wszechstronnie 12-tonową muzykę Antona Weberna i Pierre’a Boulez, którzy obaj mieli znaczący wpływ na jego wczesną pracę. Dyplom uzyskał w 1958, a ledwie rok później osiągnął bezprecedensowy sukces zdobywając wszystkie trzy nagrody na konkursie dla młodych kompozytorów w Warszawie. Zaledwie 30-letni, przed nastaniem 1950 roku, Penderecki stał się jednym z głównych przedstawicieli awangardy. Jego utwór na orkiestrę w 12-tonowej skali “Anáklasis” (1959) wstrząsnął muzycznym establishmentem podczas swojej premiery na Donaueschingen Music Festival. Podczas tego okresu, Penderecki przejawiał zamiłowanie do instrumentów smyczkowych, które wyodrębniał z przestrzeni muzycznej zestawiając je z dźwiękami pił do drewna i maszyn do pisania. STRONA 5 DROGAPRZEZLABIRYNT Tym większym więc było zaskoczeniem kiedy osiągnął w tym stylu punkt zwrotny i porzucił awangardę dla muzyki sakralnej. Ten zwrot o 180 o stopni miał jednak dwie strony: okazał się jednocześnie protestem przeciw represjonowaniu przez komunistyczne państwo polskie życia religijnego, był też jednak bezpośrednim afrontem skierowanym w stronę awangardy. “Kościół był w kłopocie, muzyka sakralna nie była gatunkiem sponsorowanym przez państwo. Muzyka sakralna komponowana przez żyjących kompozytorów, nie mogła być wykonywana. Zacząłem pisać ten rodzaj muzyki, ponieważ była zakazana. W związku z tym moje zainteresowanie nią rosło i rosło.” W tym czasie Penderecki postrzegał swoją muzykę jako protest przeciwko zachodniej awangardzie, dla której utwory na dużą skalę były tematem tabu. Tak więc w 1965 zbuntowany dysydent napisał swoją monumentalną „Pasję wg. Św. Lukasza”. Zaraz po jej premierze w Münster w 1966, z całego świata zaczęły napływać zamówienia. Ostra krytyka, która go spotkała pozostawiła go nieporuszonym. Do dziś jego osoba, określana mianem „zdrajcy awangardy” dzieli muzyczny świat. Dla wielu, wraz z pierwszym zamówieniem od Narodów Zjednoczonych lub z Watykanu - by upamiętnić muzycznie papieża, wraz z ekspresywnymi harmoniami i neo-romantycznymi symfoniami kończy się artystyczna wolność. Koncepcja wolności była jednak dla niego kluczowa. Dorastał doświadczając w dzieciństwie drugiej wojny światowej. Jako dziecko, widział Żydów pędzonych i wywożonych. Jego rodzina była zmuszona do ciągłych przeprowadzek i cierpiała z rąk niemieckich okupantów. Jego ojciec musiał przerwać praktykę adwokacką. Swej prawniczej wiedzy używał potem, by zapobiec wyrzuceniu syna ze szkoły za pisanie na ścianach anty-stalinowskich haseł. Penderecki jest bezsprzecznie człowiekiem renesansu. Oprócz swojego ojczystego polskiego, mówi płynnie po niemiecku, angielsku, hiszpańsku, rosyjsku, włosku i po łacinie. Wykłada w Yale, Essen i Berlinie. Posiada niezwykle rozległą wiedzę z dziedzin takich jak sztuki wizualne, filozofia i religioznawstwo. Nieobce są mu żadne formy muzyki; wynalazł swój własny system zapisywania partytur, które notuje zarówno prawą jak i lewą ręką. Przygotowywanie kompozycji zabiera mu dużo czasu, czasem całe miesiące. Ale kiedy tylko wpadnie na właściwy pomysł, cały proces kompozycji postępuje niezwykle szybko. W zaledwie dwa tygodnie przenosi całą partyturę na papier i robi to najczęściej za jednym zamachem, nie robiąc prawie poprawek i zmian. Jako, że pisze tak samo sprawnie oboma rękami, stosuje pracę „zmianową”: kiedy zmęczy się prawa ręka, pisze dalej lewą. Proces pisania opisuje następująco: “To, co mnie interesuje, to architektura, pomysł graficzny, który przekształcam w muzykę. Kiedy zaczynam komponowanie utworu, zwłaszcza symfonicznego, najpierw sporządzam szkic całości. Detale przychodzą później. Kiedy znajdę już konstrukcję, oczywiście pod warunkiem, że reprezentuje to w moim mniemaniu pewną graficzną logikę, wtedy mogę rozpocząć właściwe pisanie muzyki i szukanie odpowiednich dźwięków. To, że najpierw to co tworzę muszę zobaczyć, stało się moim nawykiem - to, co słyszę, przychodzi później.” STRONA 6 DROGAPRZEZLABIRYNT Szkice partytur Pendereckiego: ich przedmiotem/bohaterem wielu wystaw. niezwykły, kolorowy wygląd był Ale prawdziwym dziełem jego życia jest jego park. W 1974 on i jego druga żona Elżbieta kupili zrujnowany wiejski dom w Lusławicach, godzinę od Krakowa. Sześciu ogrodników opiekuje się 30-hektarową posiadłością i przylegającym do niej arboretum, w którym Penderecki zgromadził 1700 gatunków drzew i skonstruował dwa labirynty. W swojej książce “Labirynt czasu” opublikowanej w 1998, napisał, że tak jak muzyka - park okazał się dla niego jakby arką Noego, w której mógł uratować przed powodzią wszystko, co było dla niego ważne i istotne. “Dziadek zmuszał mnie, żebym się uczył łacińskich nazw wszystkich drzew na pamięć. Wtedy zaczęła się moja miłość do drzew, choć z początku może niechętnie. Przywoziłem drzewa ze wszystkich moich podróży. A jako, ze kiedyś było to nielegalne, musiałem je często przemycać w wielkich torbach podróżnych. Przez 40 lat z pola zrobiłem arboretum – tam czuję się naprawdę u siebie. Jak w domu.” Poczynając od lat 80-tych kompozytor pracował również jako dyrygent z czołowymi światowymi orkiestrami. Mimo, że nigdy nie studiował dyrygentury, Penderecki jest mistrzem batuty, z niezawodnym słuchem i repertuarem gestów, który wyciska z muzyków ostatnie zasoby energii. Został mianowany głównym gościnnym dyrygentem Symphonieorchester des Norddeutschen Rundfunks, stworzył również swój własny zespół - Sinonia Varsovia. Dziś dyryguje około 60-ma koncertami rocznie na całym świecie i jest bardzo zaangażowany w pracę z młodymi muzykami – pięć lub sześć razy w roku prowadzi próby z uniwersyteckimi orkiestrami. Niezmordowany w swojej aktywności, wulkan energii z tysiącem pomysłów. Rozchwytywany dyrygent, autor i ekspert od drzew. Niebawem osiemdziesięciolatek, w ciągłym ruchu, z zapełnionym kalendarzem i harmonogramem zaplanowanym na lata do przodu: Pekin, Nowy Jork, Tokio, Caracas, Bruksela, Turyn ... Jego podejście do komponowania było zawsze połączone z zainteresowaniem i otwartością na szerokie spektrum muzycznych idei. Penderecki chodził wieloma ścieżkami, ale pozostał poszukiwaczem, który porzuca to, co już raz odkrył, by rozwijać się dalej w sposób niezakłócony. Jego praca z kolorami i fakturami tonów a nawet z rożnymi językami, odgrywa kluczową rolę w jego twórczości. Penderecki pisał muzykę do tekstów łacińskich, starogreckich, do języka starocerkiewnego, niemieckiego i rzadziej, do angielskiego. (opera Paradise Lost). Dotąd jednak nigdy do tekstu po polsku. STRONA 7 DROGAPRZEZLABIRYNT Krótki rzut okiem na “gabinet kompozytora” – czy to w domu w Krakowie, czy w wiejskiej posiadłości w Lusławicach, czy w drugiej rezydencji w Lozannie, czy w jakimkolwiek pokoju hotelowym na trasie jego muzycznych podróży - przywołuje wrażenie tego „irracjonalnego labiryntu”, w który kompozytor wchodzi, za każdym razem od nowa i znaczenie „wewnętrznego drzewa”, które ciągle nie przestaje rosnąć. Jego 80-te urodziny 23 listopada 2013 uruchomią serię muzycznych obchodów tego wydarzenia na całym świecie. Zaczynając, oczywiście, od Polski. Tygodniowy festiwal zaprezentuje panoramę utworów kompozytora, które zostaną wykonane pod kierunkiem uznanych dyrygentów, wieloletnich kolegów Pendereckiego, jak między innymi Lorin Maazel, Christopha Eschenbacha i Valery’ego Gergieva. Anne-Sophie Mutter zagra w dniu jego urodzin. Pekin i Sznaghaj również uczczą ten jubileusz festiwalami, a latem 2013 pianistka Muza Rubackyte wyruszy w 20-dniowe koncertowe tournée z koncertem Pendereckiego na fortepian i orkiestrę. Zainteresowanie publiczności ma zapewnione. Przez wiele lat Penderecki kierował Panamskim Festiwalem Muzycznym, co roku regularnie odwiedza również jako specjalny gość Venezuelę. MDR-Sinfonieorchester, z którą jest od lat związany planuje poświęcić świąteczny wieczór jego muzyce. Polskie Instytuty w Lipsku i Wiedniu również uhonorują muzyka wielością związanych z nim imprez. Ten dokument będzie pokazywany jako cześć programu uzupełniającego na tych festiwalach. STRONA 8 DROGAPRZEZLABIRYNT MOTYWACJA I PODEJŚCIE (NOTA AUTORSKA) Znam Krzysztofa Pendereckiego od kilku lat. Najpierw słuchałam jego muzyki. Miałam wtedy 14 lat i chodziłam do szkoły muzycznej. Śpiewaliśmy jego utwory z Wernigerode Youth Radio Choir. Byłam oczarowana stylistyczną różnorodnością jego kompozycji, to pobudzało moją ciekawość. To były nowe struktury dźwiękowe, dźwiękowe krajobrazy, zupełnie różne od wszystkiego, co kiedykolwiek śpiewaliśmy z naszym chórem. Potem, gdy studiowałam muzykologię w Lipsku, natykałam się regularnie na jego muzykę, w operze, na recitalach, na wielkiej scenie, a zwłaszcza w kinie. Pięć lat temu po raz pierwszy poznałam osobiście Krzysztofa Pendereckiego na Festiwalu Beethovenowskim w Warszawie. Mogłam obserwować go podczas prób z różnymi orkiestrami, chodziłam na występy, ostatniego lata spędziłam kilka dni z nim i jego rodziną w ich rodzinnym zaciszu nad brzegiem Bałtyku, z czasem mając coraz więcej obserwacji na temat jego fascynującego życia. Poznałam osobę, która emanuje spokojem i ma niesamowitą zdolność koncentrowania się, pasjonata ze wspaniałym poczuciem humoru, człowieka, który sprawia, że zastanawiam się jak udaje mu się połączyć wszystko co robi z taką łatwością i skąd bierze czas na komponowanie, dyrygowanie, spotkania z młodymi muzykami, sadzenie drzew i dbanie o swoje parki a także podróżowanie po świecie. Między kompozytorem, jego żona Elżbieta i mną powstała bezpośrednia relacja- można by ją nazwać prawie przyjaźnią- a pomysł na film stopniowo nabierał kształtu w mojej głowie. To, co interesuje mnie najbardziej, to niezwykła energia, którą emanuje Penderecki i którą film próbuje uchwycić i zgłębić, jak również moment przełomowe i sprzeczności w jego życiu, jego potrzeba samotności i miłość do przyrody. By wyrazić tę “szczególną cechę” i zbadać złożoną osobowość Krzysztofa Pendereckiego z różnych perspektyw, będę obserwować go okiem kamery przez rok. Z drugiej strony, chciałabym się przyjrzeć wydarzeniom z jego punktu widzenia, aby zgłębić świat jego myśli i emocji - w jego domu na wsi, gdzie pracuje skupiając się przede wszystkim na muzyce i w parku, gdzie przyjeżdża z rodziną, by wspólnie spędzać czas. Chciałabym jednak również obserwować jak jego własny wizerunek wyrażany jest na zewnątrz – podczas koncertów i prób, podróży i spotkań z kolegami i przyjaciółmi. By to zaobserwować, towarzyszę często Krzysztofowi Pendereckiemu jako cichy obserwator, w wielu miejscach i podczas spotkań z wieloma ludźmi. Nie będę jednak wtrącać się ani ingerować w te spotkania. Kamera reaguje na nieprzewidziane wydarzenia, nie jest proaktywna. Widz powinien czuć autentyczność filmowanych sekwencji. Wizja autorska uwidoczni się tylko w montażu, selekcji scen, muzyce i dialogach. STRONA 9 DROGAPRZEZLABIRYNT Chciałabym pokazać, jak myśli formują się w głowie Pendereckiego, jak tworzy on struktury w swojej muzyce, parku, w relacjach z innymi muzykami. By to osiągnąć, będę szukała poetyckich, czystych obrazów, przeniesionych w atrakcyjną filmową estetykę. Wraz z operatorem Adamem Bajerskim dyskutowaliśmy o szczególnym języku wizualnym, który będzie w stanie oddać nastroje i muzykę w formie wizualnej. Tak jak Penderecki gromadzi nasiona i muzyczne idee, tak film gromadzić będzie momenty pełne pasji i niezwykłej koncentracji. To co ewoluuje, to obraz osoby, której korzenie, tak jak drzew przez niego wyhodowanych, są głęboko wrośnięte w tradycję i której wciąż udaje się wypuszczać zielone pędy nowych idei. W jego muzyce, w jego parku, z orkiestrą i solistami. Ten dokument jest daleko bardziej niż muzycznym portretem, filmowym ujęciem człowieka o dwóch wielkich pasjach, którymi są muzyka i drzewa. Ramą dla tej obserwacji jest rok z życia kompozytora, rok który kończy okrągła rocznica urodzin kompozytora. Rok z muzyką, rok z drzewami – Penderecki, by uczcić swoje urodziny, pisze cztery nowe kompozycje, z których dwie odegrają rolę w naszym filmie. Rok z rodziną. Rok w trasie. Rok z kolegami i przyjaciółmi. Rok, który jest symboliczny dla jego całego życia. Cztery pory roku użyczają filmowi zewnętrznej struktury i wprowadzają wewnętrzny porządek. Służą jako alegorie życia i dzieła, które są zarówno złożone jak i bogate w wydarzenia. Metamorfozy świata przyrody opisują punkty zwrotne w życiu i pracy Pendereckiego. Drzewa i las stają się metaforami jego muzycznego myślenia. STORYLINE I STYL WIZUALNY Dokument kontrastuje siłę muzyki kompozytora z ciszą i nieruchomą urodą natury, tworząc dla widza nowy rodzaj doświadczenia zmysłowego. Labirynt staje się lejtmotywem filmu, który rozpoczyna się długą jazdą, z której kamera spogląda z góry na park. Kiedy obraz sukcesywnie się zawęża, spotykamy głównego bohatera w labiryncie, w który wprowadza widza kamera. Krok po kroku, poprzez plątaninę ścieżek, poznajemy mikrokosmos Krzysztofa Pendereckiego. Wraz z biegiem filmu, regularnie towarzyszymy kompozytorowi na krętych ścieżkach jego labiryntu, a robiąc to, penetrujemy ukryte oblicza i rdzeń jego osobowości. Im dłużej za nim podążamy, tym bardziej zbliżamy się do odkrycia jego prawdziwego ja. Film obywa się bez linearnej biograficznej „fabuły”. Jego struktura jest raczej dociekliwym, poszukującym spojrzeniem. Obserwując montaż niezwykłych obserwacji natury, wywiadów, wycinków muzycznych, materiałów prywatnych, historycznych nagrań archiwalnych, kopii magicznych partytur Pendereckiego, widz ma szansę zrozumieć muzyka, ogrodnika, rodzinnego kochającego życie rodzinne. Celem nie jest zbudowanie wyczerpującego, chronologicznego portretu kompozytora, lecz przekazanie widzowi idei człowieka i jego muzyki. Filmowe ujęcia świata przyrody i wiele fragmentów muzycznych tworzą emocjonalny poziom filmu. Spokojne, jakby fotograficzne ujęcia, mikro-kadry drzew, pni, liści, nieba i ziemi w różnych porach roku i o różnych porach dnia, uwalniają wspomnienia, prowadzą nas po teraźniejszości, wiodą nas do serca muzyki. Obserwacja przyrody w parku Pendereckiego tworzy kontrast i ustanawia poziom metaforyczny. Drzewa i skomplikowany system ich gałęzi, służą do zilustrowania procesu komponowania, pokazania muzyki jako takiej. W równych odstępach struktury muzyczne przeplatają się ze strukturami pochodzącymi z natury. STRONA 10 DROGAPRZEZLABIRYNT Towarzysząc Pendereckiemu w jego spacerach po labiryncie, wyruszamy w podróż w przeszłość i odsłaniamy chwile wglądu w teraźniejszość. Poprzez użycie historycznych materiałów archiwalnych tworzymy połączenie z jego muzycznymi początkami. W różnych momentach włączamy do dokumentu fragmenty filmowe, które ilustrują różne aspekty ścieżek dźwiękowych, które komponował do filmów. Kamera na potrzeby filmu uwiecznia proces twórczy zaglądając Pendereckiemu przez ramie, kiedy komponuje w domu w Lusławicach, albo podczas prób czy występów. Kluczowe dla jego biografii zdarzenia wplatane są w tkaninę tworzoną przez obserwacje i anegdoty. PRZYKŁAD Spotkanie Pendereckiego I Wajdy w Krakowie skupia się na Pendereckim jako kompozytorze muzyki filmowej. Ci dwaj ważni bohaterowie polskiej sceny kulturalnej, reżyser i kompozytor, oglądają sceny z „Katynia”. Rozmawiają o muzyce, o obrazie. Te fragmenty filmu nakręcone zostały, by zademonstrować dlaczego uznani reżyserzy tacy jak Kubrick, Scorsese i Wajda używają w swoich filmach muzyki Pendereckiego i służą by odsłonić emocjonalną moc muzyki. Kiedy Jack Nicholson gubi się w labiryncie w „Lśnieniu” słyszymy kompozycję “The Awakening of Jacob” i przenosimy się do labiryntu w Lusławicach. Tam spotykamy Krzysztofa Pendereckiego z Anne-Sophie Mutter. Tych dwoje przyjaźni się od wielu dekad. Wiosną 2013 skrzypaczka będzie w Lusławicach z okazji koncertu inaugurującego działalność Europejskiego Centrum Muzycznego Krzysztofa Pendereckiego. Dwoje muzyków korzysta z okazji by przejść się po parku i porozmawiać o wspólnych muzycznych korzeniach. Kamera towarzyszy im, podąża za nimi w labiryncie jak i podczas wspólnego muzykowania. Cykl pór roku nie tylko nadaje filmowi charakterystyczną strukturę, ale również podkreśla zmiany tematów w narracji. Wiosna, lato, jesień i zima dzielą film na cztery rozdziały, jak cztery części symfonii. W każdym przypadku zmiana może być uznana za preludium, wprowadzenie do nowego spektrum tematów, poruszanych w każdym rozdziale, w sposób, jaki opisany jest poniżej. Te tematy splatają się, tworząc między sobą połączenia, które tworzą ogólny ton filmu. Montaż poszczególnych scen cechuje się podobieństwem do procesu twórczego Pendereckiego. Tak jak on pracuje na skomplikowanych, wielopłaszczyznowych dźwiękowych strukturach, tak film gromadzi prawdziwe sceny, skojarzeniowe obrazy, muzykę i dźwięki, które łączą się by stworzyć ostatecznie wielowątkową narrację. Rytm przyrody determinuje rytm filmu. STRONA 11 DROGAPRZEZLABIRYNT Cztery rozdziały skupiają się na czterech głównych obszarach tematycznych: Wiosna symbolizuje rozpoczęcie długiej kariery muzycznej. Latem prowadzi nas pasja przyrodnicza Pendereckiego. Jesień ilustruje jego polityczne i towarzyskie zaangażowania. Zima dedykowana jest ciepłu i “człowiekowi rodzinnemu”. Film składa się z czterech splatających się ze sobą reprezentujących różne perspektywy poziomów: Cichej obserwacji i refleksji Pendereckiego. Wywiadów z muzycznymi przyjaciółmi i kolegami. Zdjęć filmowych drzew i labiryntu, natury jako płaszczyzny metaforycznej. Materiałów archiwalnych, by zapewnić perspektywę historyczną i zilustrować kluczowe wydarzenia z życia Pendereckiego. Kompozycji Pendereckiego, które przewijają się przez film jako jeden z najbardziej go określających stylistycznych elementów. Ostatecznie jednak, film emanuje unikalną energią i charyzmatyczną osobowością bohatera, namacalną dla widza poprzez filmowe medium. Nie stosujemy komentarzy z offu. Bohater tego portretu i obrazy powinny mówić za siebie. STRONA 12 DROGAPRZEZLABIRYNT OSOBY, Z KTÓRYMI ROZMAWIAMY: ELŻBIETA PENDERECKA, DRUGA ŻONA KOMPOZYTORA Jest kobietą, która dzieli z nim życie, odkąd skończyła 17 lat. Romans pomiędzy parą wywołał skandal w katolickiej Polsce. Choć już wówczas żonaty, Penderecki zakochał się w młodej licealistce i poślubił ją, kiedy tylko skończyła 18 lat. Ale Elżbieta Penderecka nie jest tylko żoną sławnego kompozytora: organizuje festiwale muzyczne, między innymi prestiżowy Festiwal Beethovenowski w Warszawie, jest członkinią rozmaitych jury, wykazuje się aktywną postawą w promowaniu młodych muzycznych talentów. Jest kluczową postacią w życiu Pendereckiego. ANNE-SOPHIE MUTTER, SKRZYPACZKA Skrzypaczka i kompozytor przyjaźnią się od dawna. Skomponował dla niej kilka utworów. W grudniu 2013 wykona ona nowy utwór napisany specjalnie dla niej przez kompozytora w Nowojorskiej Carnegie Hall. VALERY GERGIEV, DYRYGENT Rosyjski dyrygent, dyrygował wieloma prawykonaniami dzieł Pendereckiego w Rosji w ostatnich latach. Penderecki i Gergiev są ze sobą w bardzo regularnym i stałym kontakcie. Gergiev będzie jednym z dyrygentów, składających Pendereckiemu gratulacje podczas festiwalu, czcząc tym samym jubileusz jego 80-lecia. JONNY GREENWOOD, GITARZYSTA Z ZESPOŁU “RADIOHEAD ” Dla Greenwooda, Penderecki jest “Polskim ojcem chrzestnym muzycznej awangardy”. Jeśli chodzi o komponowanie muzyki filmowej, wymienia Pendereckiego jako swój najbardziej niedościgniony wzorzec. “Dla mnie jest prawdziwym bohaterem, bo zgłębiał muzykę elektroniczną a potem wrócił do orkiestry i wydobył te wszystkie magiczne dźwięki za pomocą bardzo staroświeckiej technologii”. Greenwood i Penderecki pracowali razem na scenie w 2011 i 2012. ANDRZEJ WAJDA, REŻYSER Przyjaźń Wajdy I Pendereckiego trwa od wielu lat. Wajda poprosił Pendereckiego o skomponowanie muzyki do jego filmu “Katyń”. Kompozytor pracował z reżyserem nad ścieżką dźwiękową obrazu. Dla Pendereckiego praca nad filmem, była pracą podyktowaną miłością. Tak jak Wajda, stracił on w lesie katyńskim kilku bliskich krewnych. Chcemy pokazać kilka fragmentów filmu i porozmawiać z Wajdą o sile i wpływie muzyki Pendereckiego. STRONA 13 DROGAPRZEZLABIRYNT JULIAN RACHLIN, AŁTOVIOLISTA Urodzony na Litwie i mieszkający w Wiedniu, ceniony na całym świecie altowiolista jest wielkim wielbicielem Pendereckiego. Obaj współpracują ze sobą regularnie od kilku lat. Podwójny koncert, który gra kluczową rolę w filmie i ma mieć swoją światową premierę w 2012 roku został napisany przez Pendereckiego dla Juliana Rachlina i skrzypaczki Janine Jansen. JANINE JANSES, SKRZYPACZKA Skrzypaczka urodzona w Holandii w 1978. Jej debiut w amsterdamskim Concertgebouw w 1997 natychmiast umiejscowił ją w centrum uwagi szerszej publiczności. Dziś jest uważana za jedną z najzdolniejszych międzynarodowych skrzypaczek swojego pokolenia. Zaraz po swoim debiucie w Londynie w 2002 roku z Philharmonia Orchestra pod batutą Vladimira Ashkenazy’ego, zaczęła otrzymywać zaproszenia by grać z czołowymi międzynarodowymi orkiestrami. Janine Jansen wykonywała kilka utworów Pendereckiego. MARISS JANSONS, DYRYGENT Słynny dyrygent jest zaangażowany w muzykę Pendereckiego od ponad 20 lat i dyrygował kilkoma światowymi prawykonaniami jego dzieł, między innymi Drugim Koncertem Skrzypcowym napisanym dla AnneSophie Mutter. Jansons jest jednym z czołowych dyrygentów orkiestrowych swojego pokolenia. Dyryguje zarówno Sinfonieorchester des Bayerischen Rundfunks jak i Concertgebouw Orchestra Amsterdam i jest rozchwytywany, jako gościnny dyrygent przez wiele czołowych orkiestr na świecie. MUZYCY ORKIESTRY Penderecki jest znany ze swojej zdyscyplinowanej i wymagającej ale też rozrywkowej pracy podczas prób z orkiestrą. Muzycy cenią sobie nie tylko jego poczucie humoru i dowcipne uwagi, ale również precyzję, której wymaga od nich cały czas. Muzycy opowiadają nam o trudnościach technicznych jego kompozycji i o ich uznaniu dla jego muzyki. Przytaczają fascynujące i zabawne anegdoty z różnych dekad i okazji współpracy z kompozytorem. STRONA 14 DROGAPRZEZLABIRYNT EKIPA ANNA SCHMIDT, SCENARZYSTKA, REŻYSER Anna Schmidt studiowała dziennikarstwo i muzykologię na Uniwersytecie w Lipsku i nauki polityczne na Uniwersytecie w Amsterdamie. Uzyskawszy dyplomy z muzykologii i dziennikarstwa mieszka obecnie w Lipsku, gdzie prowadzi własną firmę produkcyjną. Anna Schmidt od 16 lat pisze, reżyseruje i produkuje dla lokalnych i międzynarodowych nadawców. Reżyserując filmy dokumentalne, reportaże i formy pełnometrażowe, ze szczególnym uwzględnieniem tematów związanych ze sztuką, historią i społeczeństwem, zjeździła cały świat. ADAM BAJERSKI, AUTOR ZDJĘĆ Adam Bajerski studiował na wydziale operatorskim PWSFTviT w Łodzi. Jest autorem zdjęć do wielu dokumentów i filmów pełnometrażowych, za swą pracę otrzymał wiele nagród, między innymi nagrodę za najlepsze zdjęcia za film „Zmruż oczy” na 28 Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, nagrodę im. Andrzeja Munka na festiwalu “Camerimage” w Łodzi, a w 2007 roku nagrodę za najlepsze zdjęcia za film „Sztuczki” na Polish Film Festival. Jego ostatni film, „Imagine” właśnie wszedł do międzynarodowej dystrybucji. MAREK NOWOWIEJSKI, PRODUCENT BOW AND AXE ENTERTAINMENT Marek Nowowiejski jest pierwszym producentem niezależnym, który po 1989 roku wyprodukował film fabularny. „Wszystko co najważniejsze” w reżyserii Roberta Glińskiego, zdobyło cztery nagrody na Festiwalu Filmów Fabularnych Gdynia’92 w tym Grand Prix „Złote Lwy Gdańskie” oraz Nagrodę Dziennikarzy dla najlepszego filmu, był polskim kandydatem do Oscara,i został zakwalifikowany do 8-ki prenominowanych filmów. Od tego czasu Marek Nowowiejski wyprodukował kilka filmów fabularnych w tym „Haker” Janusza Zaorskiego, oraz ponad 60 filmów dokumentalnych w tym „Śmierć Zygielbojma” Dżamili Ankiewicz, „Bitwa o Warszawę’44” dla Discovery Channel, „Dwa Rembrandty w ogrodzie” w koprodukcji polsko-niemiecko-szwedzkiej, przy udziale 9 stacji telewizyjnych. Ostatnim sukcesem jest nagrodzony na Krakowskim Festiwalu Filmów Dokumentalnych 2012 „Port Nadziei” w reżyserii Magnusa Gerttena, polsko-szwedzko-duńska koprodukcja. Marek Nowowiejski wyprodukował również 8 odcinków słynnego programu „The Amazing Race” w Kazachstanie, Rumuni, Estonii i w Polsce, w wersji amerykańskiej dla Bruckheimer Television, WPR, CBS, w wersji izraelskiej dla Reshet TV, w wersji Norweskiej dla TV2, w wersji australijskiej dla Channel 7. Obecnie z ramienia Walt Disney Company nadzoruje produkcję pierwszego sezonu (12 odcinków) wersji ukraińskiej. Członek- założyciel KIPA, członek-założyciel Polskiej Akademii Filmowej. STRONA 15 DROGAPRZEZLABIRYNT HOLM TADDIKEN, PRODUCENT EIKON Holm Taddiken otrzymał tytuł magistra w dziedzinie komunikacja i media studies w 2001 roku na Uniwersytecie w Lipsku. Po krótkim okresie pracy w reklamie dla Scholz & Friends w Hamburgu, współpracował kolejno z Scala Productions w Londyie, Senator Entertainment w Berlinie i Looks Film&TV w Lipsku. W 2004 roku dołączył do zespołu firmy postprodukcyjnej Cine Impuls jako kierownik produkcji, a w 2007 został partnerem zarządzającym w Lipskim oddziale firmy. Od 2011 wraz z Ernstem Ludwigiem Ganzertem jest dyrektorem zarządzającym Eikon Mitte w Lipsku. ULLI PFAU, PRODUCENT EIKON Związany z kinem i telewizją od 1979 roku. Po ukończeniu politologii i germanistyki rozpoczął karierę w Süddeutscher Rundfunk, gdzie wyrabiał sobie renomę realizując reportaże i dokumenty. W 1995 Ulli Pfau dołączył do EuroArts Medien AG jako producent telewizyjny, a w 2003 przeniósł się do EIKON Media w Berlinie, gdzie odpowiada za programy dokumentalne i projekty non-fiction. Ulli Pfau otrzymał wiele krajowych i międzynarodowych nagród za swoją pracę. STRONA 16