Mutant wirusa grypy bezprecedensowe zagrożenie dla świata

Transkrypt

Mutant wirusa grypy bezprecedensowe zagrożenie dla świata
Mutant wirusa grypy bezprecedensowe zagrożenie dla świata
Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization - WHO) 27. stycznia 2003r.
udostępniła opinii publicznej materiał prasowy p.t. “Bezprecedensowe rozprzestrzenianie się
ptasiej grypy wymaga szerokiej współpracy" zawierający apel WHO, Organizacji Narodów
Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnic-twa (UN Food and Agriculture Organization - FAO)
i Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (World Organization for Animal Health, znanej
jako Międzynarodowy Urząd ds. Epizootii, Office International des Epizooties - OIE) o
podjęcie natychmiastowych wytężonych działań celem uniknięcia pandemii grożącej
wyniszczeniem ludzi i zwierząt.
Już 24. stycznia 2004 r. czołowy brytyjski ekspert do spraw wirusa grypy, sir John
Skehel, dyrektor National Institute for Medical Research, wezwał swój rząd do zgromadzenia
zapasów milionów dawek leków przeciwwirusowych w celu ochrony populacji przed
potencjalną światową epidemią wywołaną przez ptasią grypę. Dzień wcześniej Unia
Europejska wprowadziła zakaz importu z Tajlandii drobiu i przetworów drobiowych na swój
obszar celny. Do tego czasu Tajlandia - czwarta potęga przemysłu drobiowego świata o
rocznej wartości eksportu 1,3 mld. USD - zajmowała drugie miejsce po Brazylii jako
eksporter drobiu do Unii Europejskiej. W okresie od stycznia do października 2003 r. Unia
Europejska importowała 128 000 ton mięsa drobiowego z Tajlandii. Od 22. stycznia zakaz
importu drobiu z Tajlandii wprowadziła Japonia. Pod presją strat ekonomicznych rząd
Tajlandii przez tydzień ukrywał prawdę o przyczynach padnięć w hodowlach, objaśniając
przyczynę zarządzonego uboju miliona ptaków rzekomym szerzeniem się cholery drobiu
(choroba epizootyczna wywoływana przez Pasteurella multocida). 3. lutego na wniosek
Dawida Byrne'a, europejskiego komisarza ds. ochrony zdrowia i konsumenta, kraje
członkowskie Unii przedłużyły do 15 sierpnia 2004r. zakaz importu z Tajlandii świeżego
mięsa drobiowego, przetworów drobiowych, jaj, pasz z drobiu, ptactwa łownego, a także
wprowadziły zakaz przywozu ptaków ozdobnych z Kambodży, Indonezji, Japonii, Laosu,
Pakistanu, Chin, Korei Płd., Tajlandii i Wietnamu. W tej sytuacji Byrne w swoim wystąpieniu
na forum Parlamentu Europejskiego w Strasbourgu 10. lutego 2004r. mógł stwierdzić, że
Komisja Europejska dla ochrony zwierząt i zdrowia publicznego natychmiast zastosowała
odpowiednie zabezpieczenia przed możliwością wprowadzenia choroby na obszar Wspólnoty
poprzez import żywych ptaków lub produktów drobiowych. Niemniej jednak podkreślił, że:
"obecna epidemia nadal rozwija się i jeszcze umyka kontroli".
W Polsce Główny Lekarz Weterynarii w roku 2004 wprowadził zakazy przywozu i
przewozu przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej takich towarów jak:
-drób żywy, w tym strusie, oraz inne gatunki ptaków domowych i dzikich;
-jaja wylęgowe drobiu, w tym strusi i innych ptaków domowych i dzikich;
-jaja konsumpcyjne drobiu, w tym strusi;
-mięso drobiu oraz podroby drobiowe, w tym strusi;
-przetwory z mięsa drobiowego, w tym także z mięsa strusi;
-wszystkie surowce niejadalne, pochodzące od drobiu, w tym strusi, oraz innych ptaków
domowych i dzikich;
Z przyczyny: influenza ptaków 1) o wysokiej zjadliwości (Highly pathogenic avian influenza)
od 27 stycznia 2004 r. z Korei Płd., Wietnamu, Japonii, Tajwanu i Tajlandii
od 30 stycznia 2004 r. - z Kambodży i Pakistanu,
od 2 lutego 2004 r. z Chińskiej Republiki Ludowej i Republiki Indonezji
z przyczyny: influenza ptaków (Avian influenza)
od 30 stycznia 2004 r. z Laosu i Hong Kongu
od 10 lutego 2004 r. z USA (zakaz nie obowiązywał już 17. lutego 2004r.)
od 17 lutego 2004 r. z USA - stan Delaware
W stanie Delaware 5. lutego 2004r. na fermie drobiu w powiecie Kent wykryto
ognisko H7N2 z sekwencją PEKPKPR/GLF typową dla szczepów o niskiej zjadliwości, a 10.
lutego 2004r. na innej fermie - odległej o 10 km i położonej już w powiecie Sussex. W tym
drugim przypadku wiadomo, że przyczyną był wirus H7, którego komponenty
neuraminidazowej i patogenności nadal nie podano do wiadomości publicznej. Zakażone
stada liczące 80 000 sztuk drobiu pod-dano zniszczeniu tlenkiem węgla, a 75 farm leżących w
promieniu 3 km objęto kwarantanną.
Kilka dni później rutynowy, przeprowadzany każdej zimy, przegląd targowisk w stanie New
Jersey wykazał obecność H7N2 u drobiu sprzedawanego na 4 z nich. Nancy Halpern, stanowy
lekarz weterynarii ujawniła, że na 35 miejsc sprzedaży żywego drobiu w tym stanie średnio na
terenie 40% targowisk wykrywa się obecność wirusów influenzy ptaków.
13. lutego oznajmiono o wykryciu obecności H2N2 w liczącym 500 000 sztuk stadzie niosek
na farmie Mount Joy w powiecie Lancaster, stan Pensylwania. Z kolei 20. lutego ogłoszono
wykrycie H5N2 wśród 7000 sztuk drobiu na fermie zlokalizowanej w powiecie Gonzales, stan
Teksas. Amerykańscy hodowcy drobiu eksportują 15% swojej produkcji, wartości 1 mld
USD. W następstwie ujawnionych przypadków liczne kraje importujące drób z USA
wprowadziły restrykcje handlowe w obawie przed zawleczeniem zarazy na swój obszar.
19. lutego 2004r. władze Kanady powiadomiły o wykryciu szczepu H7 w stadzie liczącym 16
000 sztuk drobiu na fermie Matsqui położonej na terenie "zagłębia drobiowego" w Fraser
Halley, prowincja Kolumbia Brytyjska.
Danuta Skowronski, lekarz medycyny - epidemiolog z Ośrodka Zwalczania Chorób
Prowincji Kolumbia Brytyjska, słusznie stwierdziła, że wirus może być powodem zakażeń
oczu i układu oddechowego, co zobowiązuje pracowników zatrudnionych przy zakażonym
drobiu do stosowania ochron osobistych, a także, że wszyscy powinni przyjąć generalną
zasadę poddawania drobiu obróbce termicznej w temp. min. 70OC i dokładnego zmywania
wszystkich powierzchni, które miały kontakt z tuszą drobiową. Bardziej ryzykowne było
cytowane stwierdzenie dr Skowroński: "Jak to ugotujesz, to nie złapiesz wirusa", mające
zapewne na celu uspokoić opinię publiczną.
Na tle powyższych wydarzeń polityczno-gospodarczych warto odnotować sejmową
wypowiedź z dnia 19. lutego 2004r. Wojciecha Olejniczaka, ministra rolnictwa i rozwoju wsi
w rządzie Leszka Millera: "Chcę się odnieść, właściwie zaprotestować w tym momencie
przeciwko stwierdzeniom, jakie padły ze strony partnerów polskich związków zawodowych z
Holandii, w których holenderskie związki zawodowe producentów drobiu oskarżyły Polskę o
to, że w Polsce jest ptasia grypa, w tym celu, aby już dzisiaj psychologicznie wpływać na
import drobiu np. z Polski do Holandii. Chcę kategorycznie stwierdzić, że nie ma takiej
sytuacji w Polsce.
W Polsce służby weterynaryjne w tym zakresie są bardzo precyzyjne i dbają o to, żeby
do takiej sytuacji nie doszło. Nigdy nie było takiej sytuacji i mam nadzieję, że nie będzie. W
tym przypadku potrzebny jest głos nie tylko ministra rolnictwa, ale też głos - cios za cios.
Jeżeli mówią o tym związki, to dobrze by było, aby wypowiedziały się polskie związki, by
powiedziały inaczej. Myślę, że w następnych latach po 1 maja taka współpraca między
polskim rządem a związkami zawodowymi będzie się rozwijać i będzie coraz lepsza, aby
także na takie sytuacje w porę reagować."
W tej sytuacji upowszechnienia wymaga dosłowny przekład na język polski
objaśnienia spraw związanych z obecnym bezprecedensowym zagrożeniem zdrowia zwierząt i
ludzi na świecie, a przygotowanym przez ekspertów WHO, którzy dysponują odpowiednią
wiedzą i odpowiedzialnością za swoje słowa:
"Grypa ptasia jest zaraźliwą chorobą zwierząt wywoływaną przez wirusy zazwyczaj
zarażające tylko ptaki, rzadziej świnie. Wprawdzie wszystkie gatunki ptaków uznaje się za
podatne na zakażenie, to szczególnie wrażliwe są hodowle drobiu, w których zakażenia mogą
szybko osiągnąć rozmiary epizootyczne.
Choroba u ptaków występuje w dwóch postaciach. W przypadku pierwszej pojawiają się
słabo zaznaczone objawy, jak nastroszenie piór lub obniżenie nieśności.
Druga forma to influenza ptaków o wysokiej zjadliwości (highly pathogenic avian
influenza - HPAI) po raz pierwszy zdefiniowana w 1878r. jako pomór drobiu (fowl plague)
charakteryzująca się niezwykłą zaraźliwością dla ptaków i śmiertelno-ścią sięgającą 100%.
Padnięcia mogą nastąpić w dniu pojawienia się pierwszych objawów.
Najważniejszym sposobem zwalczania choroby wśród ptactwa jest szybkie niszczenie
stad poprzez ubój wszystkich ptaków zakażonych lub narażonych na zakażenie, właściwa
utylizacja zwłok, kwarantanna i rygorystyczna dezynfekcja gospodarstw.
Wirus ginie w temperaturze 56 st. C w ciągu 3 godzin lub 60 st. C w ciągu 30 minut oraz pod
wpływem popularnych środków dezynfekcyjnych, takich jak formalina i preparaty jodu.
Wirus może przetrwać w chłodnych temperaturach, w zanieczyszczonym nawozie przez co
najmniej 3 miesiące. W wodzie wirus może przeżyć do 4 dni w temperaturze 22OC i ponad
30 dni przy 0OC.
W przypadku szczepów o wysokiej jadowitości badania wykazały, że pojedynczy gram
zanieczyszczonego nawozu może zawierać wystarczającą ilość wirusa, aby zarazić 1 milion
ptaków. Ograniczenia przewozu żywych ptaków, tak w granicach poszczególnych państw, jak
i w obrocie międzynarodowym są kolejnym ważnym sposobem walki z chorobą.
Influenza ptaków, zwłaszcza o wysokiej zjadliwości, może zrujnować przemysł drobiowy i
pojedynczych hodowców. Na przykład wybuch influenzy ptaków o wysokiej zjadliwości w
USA w latach 1983-84, w dużej mierze ograniczony do stanu Pensylwania, spowodował
zniszczenie ponad 17 milionów ptaków za cenę blisko 65 milionów USD. Następstwa
ekonomiczne mogą być szczególnie wyniszczające w krajach rozwijających się, gdzie
hodowla drobiu dla ubogiej ludności wiejskiej jest ważnym źródłem dochodów i pożywienia.
Kiedy ogniska rozprzestrzenią się w jakimś kraju, ich zwalczanie może stać się niezwykle
trudne. Na przykład wybuch w Meksyku, który zaczął się w 1992r., nie został objęty pełną
kontrolą aż do 1995r. Z tych powodów jak tylko ognisko zostanie wykryte władze rządowe
podejmują zwykle w ramach postępowania w sytuacji nadzwyczajnej agresywne czynności
zmierzające do opanowania sytuacji.
Choroba z dużą łatwością przenosi się z hodowli na hodowlę. Nośnikiem są odchody,
zanieczyszczone nimi pył, gleba, sprzęty, pojazdy, pasze, klatki, ubrania, w szczególności
buty, a także powierzchnia ciała gryzoni (i według niektórych doniesień także pcheł)
spełniających w tym przypadku rolę wektorów mechanicznych.
Odchody zakażonych ptaków dzikich mogą wprowadzić wirus zarówno do hodowli
przemysłowej, jak i do stadka drobiu trzymanego na podwórku. Ryzyko przeniesienia
zakażenia
z ptaków dziko żyjących na ptaki domowe jest największe, gdy te ostatnie przebywają na
otwartym powietrzu i korzystają z wody wspólnie z ptakami dzikimi, bądź pojone są wodą
zanieczyszczoną odchodami dziko żyjących nosicieli. Z terytorium jednego państwa do
drugiego choroba może być przeniesiona w wyniku międzynarodowego obrotu żywym
drobiem.
Ptaki wędrowne, w tym dziko żyjące ptactwo wodne, morskie i nabrzeżne, mogą
przenosić zakażenie na duże odległości i w przeszłości wiązano je z międzynarodowym
szerzeniem się HPAI. Wędrowne ptaki wodne - przede wszystkim dzikie kaczki - są
naturalnym rezerwuarem wirusów influenzy ptaków, a przy tym są najbardziej oporne na
zakażenie. Mogą przenosić wirusy na wielkie odległości, wydalać je z odchodami, a mimo to
manifestować lekkie i krótkotrwałe objawy chorobowe.
Jednak kaczki domowe są podatne na śmiertelne zakażenie, tak samo jak indyki, gęsi i kilka
innych gatunków hodowanych w przemyśle lub na podwórkach.
Obecna sytuacja
Od połowy grudnia 2003 r. rosnąca liczba krajów azjatyckich zgłasza ogniska HPAI u
kur i kaczek. Zgłoszono także zakażenia kilku gatunków ptaków dziko żyjących i świń.
Szybkie szerzenie się HPAI z pojawieniem się ognisk w tym samym czasie w kilku krajach
Światowa Organizacja Zdrowia uznaje za bezprecedensowe zagrożenie dla zdrowia ludzi i
gospodarki.
Przyczyny są następujące:
Większość - choć nie wszystkie - ognisk ostatnio zgłoszonych w Azji była wywołana
przez wysoce zjadliwy szczep H5N1. Rośnie liczba dowodów, że szczep ten ma wyjątkową
zdolność przekraczania bariery gatunkowej i wywoływania u ludzi ciężkiej choroby o
wysokiej śmiertelności.
Jeszcze większym powodem do niepokoju jest możliwość, że w wyniku obecnej
sytuacji pojawi się nowa pandemia grypy człowieka. Nauce znany jest fakt wymiany genów
pomiędzy wirusami grypy ptaków i człowieka, kiedy człowiek przechodzi zakażenie wirusami
obydwu gatunków. Tego rodzaju proces wymiany genów wewnątrz ciała człowieka może
zainicjować pojawienie się zupełnie nowego podtypu wirusa grypy, przeciwko któremu
niewielu ludzi - o ile w ogóle tacy są - dysponuje odpornością naturalną. Co gorsza istniejące
szczepionki, które każdego roku wytwarza się na nowo, aby dopasować je do aktualnie
krążących wirusów i chronić ludzi podczas sezonu epidemicznego, nie będą skuteczne
przeciwko całkowicie nowemu wirusowi grypy.
Jeżeli nowy wirus będzie zawierał wystarczającą liczbę genów wirusa grypy
człowieka, może wystąpić transmisja bezpośrednio z jednej osoby na drugą. Kiedy do tego
dojdzie, pojawią się sprzyjające warunki do zapoczątkowania nowej epidemii grypy.
Najgorsza sytuacja wystąpi, gdy w następstwie transmisji z człowieka na człowieka pojawią
się następujące po sobie pokolenia ciężkiej choroby o wysokiej śmiertelności. Tak zdarzyło
się podczas wielkiej pandemii grypy 1918-1919, kiedy to zupełnie nowy podtyp wirusa grypy
pojawił się nagle i rozprzestrzenił na całym świecie w czasie około 4 - 6 miesięcy. W ciągu 2
lat wystąpiło kilka fal zakażeń, zabijając według oszacowań 40 - 50 milionów ludzi.
W obecnej sytuacji nie ma dowodów na skuteczną transmisję tego wirusa z człowieka
na człowieka. Ekipy WHO pomagają rządom Tajlandii i Wietnamu w planowaniu i
prowadzeniu badań wymaganych do wykrycia najwcześniejszych etapów transmisji z
człowieka na człowieka. Równocześnie laboratoria należące do działającej w ramach WHO
Światowej Sieci Nadzoru Epidemiologicznego nad Grypą prowadzą wytężone badania
wirusów człowieka i ptaków, uzyskane z aktualnych ognisk. Oczekuje się, że badania te rzucą
nieco światła na pochodzenie i charakterystyczne cechy krążącego obecnie szczepu H5N1.
Nadto nowy wirus zaadaptowany do skutecznej transmisji z człowieka na człowieka szerzyłby
się w szybkim tempie, stąd władze zdrowia publicznego szybko dowiedziałyby się o
pojawieniu się zupełnie nowego wirusa. Do dnia dzisiejszego nie ma na to dowodów.
Zakażenia szczepem H5N1 zdarzają się wyjątkowo. Pierwszy udokumentowane
przypadki zakażeń człowieka ptasim szczepem H5N1 wystąpiły w Hong Kongu - Specjalnym
Regionie Administracyjnym Chin w 1997r. W tym pierwszym ognisku hospitalizowano 18
osób, z których 6 zmarło. W poszukiwaniu źródeł zakażenia ustalono kontakt z chorymi
ptakami w 1 przypadku w gospodarstwie, a w 17 przypadkach - na targowisku. Przypadki u
ludzi zbiegły się w czasie z wystąpieniem wśród drobiu ognisk influenzy ptaków wywołanej
przez H5N1 o wysokiej zjadliwości. Bardzo ograniczoną transmisję tego szczepu z człowieka
na człowieka udokumentowano u pracowników opieki zdrowotnej, członków rodzin,
pracowników narażonych na kontakt
z drobiem, łącznie z udziałem w operacjach uboju drobiu. Wprawdzie przeciwciała anty-H5
zostały w tych grupach wykryte, co wskazuje na przebycie zakażenia wirusowego, ale w
następstwie takiego zakażenia nie wystąpił ani jeden przypadek ciężkiego zachorowania.
Przeciwciała wykryto u 10% zbadanych pracowników zatrudnionych przy drobiu i u 3%
ubojowców.
W lutym 2003 r. szczep H5N1 ponownie przeskoczył z ptaków na ludzi i zaraził
dwóch członków rodziny - ojca i syna - po ich powrocie do Hong Kongu z podróży do
południowych Chin. Ojciec zmarł, ale syn wyzdrowiał2). Trzeci członek rodziny - siostra
chłopca - zmarła w Chinach z powodu ciężkiej choroby układu oddechowego. Z powodu
niedostępności próbek materiału biologicznego, nie można było ustalić przyczyny jej zgonu.
Nie wszystkie zgłaszane obecnie ogniska u ptaków są niebezpieczne dla ludzi. Największą
troskę o zdrowie ludzkie wywołują ogniska spowodowane przez szczep H5N1. Dla oceny
poziomu ryzyka dla zdrowia człowieka, ważna jest dokładna znajomość szczepów influenzy
ptaków będących przyczyną ognisk wśród ptactwa. Na przykład ognisko influenzy ptaków
zgłoszone ostatnio z Tajwanu (Chiny) jest wywołane przez H5N2, który nie jest szczepem o
wysokiej zjadliwości dla ptaków i nigdy nie został uznany za przyczynę choroby u ludzi.
Ognisko ostatnio ogłoszone w Pakistanie jest wywołane przez szczepy H7 i H9 a nie przez
H5N1.
Niemniej jednak największe znaczenie ma bezzwłoczne postępowanie
przeciwzootyczne we wszystkich ogniskach influenzy ptaków, nawet jeśli są wywołane przez
jeden ze szczepów o niskiej zjadliwości. Badania wykazały, że pewne szczepy ptasiej grypy,
początkowo o niskiej zjadliwości, mogą szybko (w ciągu 6 - 9 miesięcy) zmienić się w szczep
o wysokiej zjadliwości, jeżeli pozwala im się krążyć w populacjach drobiu.
Nikt nie zna pewnej odpowiedzi na pytanie czy można odsunąć niebezpieczeństwo
epidemii. Wirusy grypy są bardzo niestabilne i ich zachowanie opiera się prognozom. Mimo
to WHO zachowuje optymizm w przekonaniu, że jeżeli właściwe działania będą podjęte,
będzie można odsunąć niebezpieczeństwo pandemii grypy. Dla WHO jest to obecnie cel
zasadniczy. Podstawowym priorytetem i główną linią obrony jest ograniczenie możliwości
ekspozycji człowieka na największy rezerwuar wirusa - zakażony drób. Można to uzyskać
poprzez szybkie wykrywanie ognisk wśród drobiu i natychmiastowe wszczynanie
postępowania przeciwepidemi-cznego, w tym zniszczenie całego zakażonego i narażonego na
zakażenie inwentarza drobiowego, a także właściwą utylizację padliny.
Całość dostępnej ewidencji naukowej wskazuje na zwiększone ryzyko transmisji na
ludzi, gdy ogniska influenzy ptaków H5N1 o wysokiej jadowitości są rozpowszechnione
wśród drobiu. Gdy rośnie liczba zakażeń ludzi, zwiększa się też ryzyko pojawienia się
nowego podtypu wirusa, który może wyzwolić nową pandemię grypy. Związek pomiędzy
rozpowszechnieniem zakażenia wśród drobiu i zwiększonym ryzykiem zakażenia człowieka
jest właśnie demonstrowany w Azji. Wszystkie przypadki zachorowań i zgonów ludzi zostały
dotychczas wykryte w dwóch krajach, w Wietnamie i Tajlandii, charakteryzujących się
szerokim rozpowszechnieniem ognisk wśród drobiu. WHO podkreśla nagłość sytuacji i
potrzebę pilnych działań w sektorze hodowli zwierząt i rolnictwa. Na przykład ubój w 1997
całej populacji ptaków w Hong Kongu - według oszacowań 1,5 miliona kurcząt i innych
ptaków - został dokonany w ciągu 3 dni. Z kolei w 2003r. ubój niemal 30 milionów ptaków
(spośród całej populacji ptaków liczącej 100 milionów) w Holandii był dokonany w ciągu
tygodnia. Wielu ekspertów do spraw grypy uznało, że szybkie działania podjęte w obu tych
sytuacjach zapobiegły pandemii grypy u ludzi.
W opinii WHO dotychczas rejestrowana niewielka liczba zachorowań ma znaczenie
uspokajające.
Są też pewne dowody na to, że szczep H5N1 krążył wśród ptaków na kilka miesięcy przed
zgłoszeniami. Wykrycie dotychczas tylko kilku przypadków zachorowań ludzi sugeruje, że
obecnie wirus może niezbyt łatwo przenosić się z ptaków na ludzi. Jednak sytuacja może ulec
nagłej zmianie, skoro wykazano, że szczep H5N1 szybko mutuje i posiada udokumentowaną
skłonność do wymiany genów z wirusami grypy pochodzącymi od innych gatunków.
W sytuacji sprzyjającej pojawieniu się nowego pandemicznego szczepu wirusa grypy
każdy przypadek zakażenia człowieka, to o jeden przypadek za dużo. W uzupełnieniu
szybkiego niszczenia zakażonych zwierząt, inna sposobność zapobiegania wystąpieniu
przypadków u ludzi wiąże się z ochroną pracowników włączonych do operacji uboju. WHO
wydała zalecenia w sprawie bezpiecznego wykonywania tych operacji.
W odpowiedzi na pytanie czy są stosowane właściwe środki zwalczania zagrożenia
WHO stwierdza, że Japonia i Republika Korei zapewne zwalczyły swoje ogniska wśród
drobiu, szybko i bezpiecznie. Przeprowadzone były badania pracowników włączonych do
operacji uboju i nie wykryto żadnych przypadków zakażenia ludzi. Sytuacja w innych krajach
jest bardziej problematyczna.
WHO zdaje sobie sprawę z faktu, że rządy kilku krajów, w których wystąpiły groźne
ogniska wśród drobiu, nie dysponują zasobami potrzebnymi do wprowadzenia środków
ochronnych dla ubojowców lub wykonania bardzo szybkiego zniszczenia hodowli drobiu. W
niektórych z tych krajów praktyka hodowania drobiu w obejściach gospodarstw na
oddalonych od miast obszarach wiejskich, która może być nieuwzględniona w rejestrach
prowadzony przez władze rolne, jeszcze bardziej komplikuje szybką i systematyczną
eliminację rezerwuaru zwierzęcego. WHO, FAO i OIE wydały wspólnie naglący apel do
społeczności międzynarodowej, aby ta szybko udostępniła odpowiednie zasoby i inne formy
wsparcia w interesie ochrony międzynarodowego zdrowia publicznego.
Oprócz H5N1 także dwa inne wirusy ptasiej grypy spowodowały zachorowania ludzi,
jednak ogniska te nie były tak ciężkie, jak te, które wywołał szczep H5N1. H5N2, który nie
jest szczepem o wysokiej zjadliwości dla ptaków, był przyczyną 2 przypadków o łagodnym
przebiegu, które wystąpiły u dzieci w Hong Kongu w 1999 r. i u 1 dziecka w połowie grudnia
2003 r., także w Hong Kongu. Wybuch influenzy ptaków wywołanej przez H7N7, szczep o
wysokiej zjadliwości, który zaczął się w lutym 2003 r. w Holandii, stał się powodem zgonu
weterynarza w wyniku ostrego zespołu niewydolności oddechowej dwa miesiące później, a
także zachorowań o łagodnym przebiegu u 89 pracowników zatrudnionych przy drobiu oraz u
rodzin tych pracowników.
Obecnie dostępne szczepionki nie chronią ludzi przed chorobą wywołaną przez szczep
H5N1. WHO pilnie współpracuje z laboratoriami należącymi do Światowej Sieci Nadzoru
Epidemiologicznego nad Grypą w celu wyodrębnienia prototypowego wirusa H5N1 do
wykorzystania przez wiodących producentów szczepionek.
Dostępny prototypowy wirus szczepionkowy wyodrębniony przy wykorzystaniu
szczepu H5N1 z 2003 r., który spowodował 2 zachorowania ludzi w Hong Kongu, nie może
być użyty do przyspieszenia powstania szczepionki. Wstępna analiza wirusa z 2004r.
przeprowadzona w laboratoriach sieci WHO, wykazuje, że wirus uległ znaczącej mutacji.
W celu zapobiegania i leczenia można zastosować leki należące do dwóch klas.
Są to:
-inhibitory M2 (amantadyna i rimantadyna)
-inhibitory neuraminidazy (oseltamivir i zanimivir).
Leki te są zarejestrowane w niektórych krajach dla potrzeb zapobiegania grypie i jej
leczenia u ludzi i są uznawane za skuteczne niezależnie od szczepu wywołującego chorobę.
Jednak wstępna analiza wirusów izolowanych od osób ostatnio zmarłych w Wietnamie
wykazuje, że wirusy te wykazują oporność na inhibitory M2. Dalsze badania są w toku i mają
na celu potwierdzić oporność na amantadynę. Laboratoria sieci prowadzą także badania w
kierunku potwierdzenia skuteczności inhibitorów neuraminidazy przeciw obecnym szczepom
H5N1.
Obecnie dostępne szczepionki są przydatne do zapobieżenia pandemii grypy w sposób
precyzyjnie ukierunkowany: podanie ich grupom wysokiego ryzyka, takim jak osoby
zatrudnione przy uboju drobiu, chroni te osoby przed krążącymi wirusami grypy człowieka
i w ten sposób ogranicza możliwość pojawienia się niebezpiecznej sytuacji, w której ludzie o
wysokim ryzyku ekspozycji na wirus ptasi, mogą ulec w tym samym czasie zakażeniu
wirusem ptasim i ludzkim. Tego rodzaju podwójne zakażenie stwarza wirusom ptasim i
ludzkim okazję do wymiany genów z możliwością powstania nowego podtypu wirusa grypy o
pandemicznym potencjale.
Z tych powodów WHO wydała zalecenia w sprawie szczepień - przy wykorzystaniu
obecnej trójwalentnej szczepionki grypowej - dla grup uznanych za grupy wysokiego ryzyka
ekspozycji w krajach, w których występują ogniska influenzy ptaków H5N1 o wysokiej
zjadliwości wśród drobiu."
W uzupełnieniu powyższego materiału opublikowanego w tygodniku WHO - Weekly
Epidemiological Record - Relevé épidémiologique hebdomadaire z 20. lutego 2004r. należy
dodać, że:
W Japonii 17.lutego 2004r. zarejestrowano drugie ognisko H5N1 wśród drobiu na
południowej wyspie Kyushu, po drugiej stronie wąskiego pasma wody oddzielającego
hodowlę od miejsca wystąpienia pierwszego ogniska w prefekturze Yamaguchi na Honshu
W Tajlandii 20. lutego 2004 r. wirusolog WHO dr Prasert Thongcharoen
poinformował o wykryciu wirusa H5N1 w próbkach pobranych od 3 padłych kotów
domowych i u tygrysa białego z ogrodu zoologicznego Khao Khiew w prowincji Chonburi w
pobliżu Bangkoku. Tygrys ozdrowiał po chorobie, która wcześniej zabiła przebywającego w
tym samym zoo leoparda. Zachorowania kotów domowych, pozostających zazwyczaj w
bardzo bliskim kontakcie z ludźmi, ekspert uznał za niezwykle niebezpieczne i zaapelował o
unikanie bezpośredniego kontaktu z kotami, jeżeli w pobliżu znajduje się hodowla drobiu.
Inny ekspert podkreślił, że wobec przepasażowania wirusa przez jednego ssaka narasta
zagrożenia transmisją H5N1na inne ssaki łącznie z ludźmi.
W Tajlandii 20. lutego 2004r. ogłoszono 4 nowe ogniska influenzy ptaków H5N1,
wcześniej poinformowano o nawrocie zakażeń w 14 lokalizacjach w 9 prowincjach, które
wystąpiły na kilka dni przed planowanym powiadomieniem o zakończeniu kryzysu
W Chinach 21. lutego 2004r. poinformowano o pojawieniu się 2 dalszych ognisk,
które łącznie z poprzednimi dają sumę 48 potwierdzonych ognisk w 16 regionach; pomimo
szybkiego szerzenia się zarazy wśród drobiu i poddania ubojowi 1,2 mln sztuk kurczaków,
gęsi i kaczek (z wypłatą odszkodowań hodowcom) dotychczas nie zgłoszono przypadków
zachorowań ludzi.
Z Holandii 21. lutego 2004r. w magazynie The Lancet pojawił się obszerny artykuł
zawierający wyniki szczegółowej analizy epidemiologicznej wybuchu grypy H7N7 o wysokiej
zjadliwości z lutego 2003r., która objęła wszystkich pracowników hodowli drobiu wraz z ich
rodzinami i wykazała niespodziewanie wysoki odsetek zakażeń ludzi od ptaków, a w 3
przypadkach transmisję z człowieka na człowieka; badacze oszacowali liczbę osób
eksponowanych na kontakt z drobiem zakażonym szczepem A/H7 w Holandii na 4 500, z
czego 12,3% zgłosiło dolegliwości, u 7,8% wykryto zapalenie spojówek, a objawy
grypopodobne stwierdzono u 2%; oprócz szczepień osoby eksponowane na zakażenie
otrzymały profilaktycznie oseltamivir (Roche Diagnostics, Mannheim, Niemcy) w dawce
dziennej 75 mg.
Szczególnej uwagi wymaga obserwacja ptaków dziko żyjących; ogłoszone 14 lutego
2004 r. znalezienie w Norwegii padłej dzikiej kaczki, która była pierwszym znanym w tym
kraju przypadkiem influenzy ptaków, dało okazję do nagłośnienia wyników dużych badań z
lat 1999 - 2000 ptaków wędrownych i domowych w Europie Północnej wykazujących, że 1%
próbek wykazał wynik dodatni dla grypy A w teście odwrotnej transkrypcji sprzężonej z
łańcuchową reakcją polimerazową (reverse transcription - polymerase chain raction - RTPCR), z czego z połowy można było w zalężonych jajach kurzych izolować wirus grypy A
reprezentujący podtypy hemaglutyninowe 1 - 7, 10, 11, 13 i nieidentyfikowalne HA oraz
neuraminidazowe 1 - 8.
Do 20. lutego 2004r. do WHO zgłoszono z Tajlandii 9 zachorowań, tym 7 zgonów, a z
Wietnamu 22 zachorowania, w tym 15 zgonów. Są to przypadki potwierdzone laboratoryjnie.
Władze tajskie prowadzą dochodzenie dotyczące 147 zgłoszeń pacjentów hospitalizowanych
z podejrzanymi objawami.
Definicja WHO przypadku potwierdzonego
Potwierdzonym przypadkiem zakażenia grypą A/H5 jest osoba, żyjąca lub zmarła, u której
badanie laboratoryjne wykazuje co najmniej jedno z następujących:
-dodatni wynik hodowli wirusowej w kierunku grypy A/H5
-dodatni wynik łańcuchowej reakcji polimerazy (PCR) w kierunku grypy A/H5
-dodatni wynik badania immunofluorescencyjnego (IFA) na obecność antygenu H5 z
zastosowaniem przeciwciał monoklinalnych
-4-krotny wzrost miana przeciwciał swoistych dla H5 w parach próbek surowicy
Aby jednak mogło dojść do podejrzenia, bądź rozpoznania zakażeń A/H5 u ludzi,
niezbędne jest postępowanie zgodne z zaleceniami WHO z 6. lutego 2004r.:
I
Na obszarach, na których wirusy grypy A/H5 były zidentyfikowane jako przyczyna choroby u
ludzi lub zwierząt po 1. października 2003r., decyzja co do podjęcia badań w kierunku
wirusów grypy A/H5 powinna być wynikiem oceny ryzyka odnoszącej się do określonego
przypadku i uwzględniającej następujące czynniki:
-manifestacja kliniczna, włącznie ze zgonem w następstwie niewyjaśnionej ostrej choroby
układu oddechowego
-wielkość zgłoszonych ognisk HPAI wśród okolicznych zwierząt
-w okresie 7 dni poprzedzających wystąpienie objawów zbliżenie (na odległość dotknięcia lub
rozmowy) z osobą z niewyjaśnioną ostrą chorobą układu oddechowego, która później zmarła
w następstwie tej choroby
-wynik dodatni badania laboratoryjnego w kierunku grypy A
Uwaga: dochodzenia laboratoryjne w kierunku grypy A/H5 mogą być podejmowane
również w ramach ukierunkowanych badań epidemiolo-gicznych. Wykryte w tych
okolicznościach przypadki potwierdzone laboratoryjnie także należy zgłaszać, niezależnie od
ich manifestacji klinicznej.
II
Na obszarach, na których wirusy grypy A/H5 nie były zidentyfikowane jako przyczyna
choroby u ludzi lub zwierząt po 1. października 2003r., decyzja co do podjęcia badań w
kierunku wirusów grypy A/H5 powinna być wynikiem oceny ryzyka uwzględniającej zarówno
geograficzną bliskość obszarów, skąd pochodzą zgłoszenia ognisk HPAI wśród zwierząt, jak i
następujące czynniki odnoszące się do określonego przypadku:
-manifestacja kliniczna, włącznie ze zgonem w następstwie niewyjaśnionej ostrej choroby
układu oddechowego narażenie zawodowe3)
-zamieszkanie w okolicy, w której szerzą się plotki o padnięciach drobiu4)
-w okresie 7 dni poprzedzających wystąpienie objawów kontakt (na odległość dotknięcia lub
rozmowy) z osobą z niewyjaśnioną ostrą chorobą układu oddechowego, która później zmarła
w następstwie tej choroby
-w okresie 7 dni poprzedzających wystąpienie objawów podróż do jednego z obszarów, skąd
pochodzą zgłoszenia
-ognisk HPAI wśród zwierząt ORAZ co najmniej jedno z następujących:
●zbliżenie (na odległość najwyżej 1 metra) do żywego lub nieżywego drobiu, ptaków dziko
żyjących albo świń, w każdej z możliwych sytuacji
●narażenie na środowisko, w którym w okresie poprzedzających 6 tygodni przebywał lub był
przetrzymywany drób lub trzoda chlewna
●zbliżenie (na odległość dotknięcia lub rozmowy) z potwierdzonym przypadkiem zakażenia
człowieka grypą A/H5
●w okresie 7 dni poprzedzających wystąpienie objawów zbliżenie (na odległość dotknięcia
lub rozmowy) z osobą z niewyjaśnioną ostrą chorobą układu oddechowego, która później
zmarła w następstwie tej choroby
●wynik dodatni badania laboratoryjnego w kierunku grypy A
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem w przypadku podejrzenia zakażenia lub
zachorowania na grypę lub rozpoznania grypy lekarz lub felczer ma obowiązek zgłoszenia
tego faktu, w ciągu 24 godzin, właściwemu ze względu na miejsce zachorowania
powiatowemu inspektorowi sanitarnemu. Gdyby obecne władze w zamian za pozorowaną
walkę z zagrożeniami urojonymi lub sprowokowanymi, udostępniły podatnikom diagnostykę
wirusologiczną, pomocą mogłaby tu służyć przyjęta w Unii Europejskiej definicja przypadku
grypy:
Opis kliniczny
Kliniczny obraz odpowiadający grypie, np. nagłe wystąpienie choroby, kaszel, gorączka, ból
głowy. Laboratoryjne kryteria rozpoznania :
-wykrycie antygenu grypy lub RNA specyficznego dla wirusa grypy.
-wyizolowanie wirusa grypy.
-wykazanie odpowiedzi w postaci przeciwciał specyficznych dla wirusa grypy A lub B.
Klasyfikacja przypadków
Podejrzany - obraz kliniczny odpowiadający grypie powiązany epidemiologicznie
Potwierdzony - przypadek kliniczny potwierdzony laboratoryjnie.
Źródło: portal internetowy alergia.org.pl

Podobne dokumenty