Otwórz - Klub Żak
Transkrypt
Otwórz - Klub Żak
67 NR PODRĘCZN Y PROGR AM K LUBU ŻAK W Y DA N I E BEZPŁ ATN E DOSTĘPN E W K LU BI E Ż A K 7.10 - 3.11.2016 L I L LY H AT E S R O S E S / F OT. M AT. P R A S O W E WWW.KLUBZAK.COM.PL Ż Ó N D O P A IENNA NUD 8 . G D A Ń S K I F E ST I W A L TA Ń C A JES OT SEZO IE 59 WA RC LU B NU K U ŻAK To już 59 sezon w Klubie Żak (dawniej Klub Studentów Wybrzeża Żak)! Zaczynamy jak zwykle Jesienną Nudą Pod Nóż, czyli bardzo kulturalnym weekendem. Piątek i sobota (7 - 8 listopada) to 4 atrakcyjne koncerty - wystąpią: Soxso, Mary Komasa, Raphael Rogiński i Gaba Kulka. Dla studentów I roku mamy bilety koncertowe w super zniżce. 7.10 / G.20.00 / SALA SUWNICOWA SOXSO MARY KOMASA / COME TOUR SOXSO NATASZA PTAKOVA / MACIEJ SAWOCH Dopiero co debiutowali, a już wymienia się ich jako jedną z największych nadziei polskiej muzyki elektronicznej rozpoczynającego się roku. Pomysł nie jest nowy - dziewczyna śpiewa piosenki opisujące nie do końca uporządkowane życie emocjonalne, a chłopak dokłada do tego mroczno-taneczną elektronikę. Jasne, zespołów które można tak opisać jest na pęczki, ale sprawdzony przepis można realizować lepiej albo gorzej. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że Natasza Ptakova i Maciej Sawoch zamierzają robić to po mistrzowsku - przekonywali Iwona Sobczyk oraz Paweł Świerczek na łamach Gazety Wyborczej. MARY KOMASA M A R Y KO M A S A / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E Jesteśmy nago, bo ta piosenka jest o tym, że warto odzierać się z różnych zasłon, warto się odsłonić. W bardzo szerokim tego słowa znaczeniu - Mary Komasa opowiada o swoim najnowszym teledysku, w którym wystąpiła wraz z modelką Anją Rubik, w rozmowie z Przemysławem Guldą, dziennikarzem Gazety Wyborczej. - Kiedy się nad tym dobrze zastanowić, to cała moja płyta jest właściwie o tym. I to zarówno na poziomie tekstów kolejnych piosenek, które są osobiste niemal do granicy emocjonalnego ekshibicjonizmu, jak i na poziomie czysto formalnym. Podczas nagrywania ścieżek wokalnych nic nie czyściliśmy, w poszczególnych utworach słychać oryginalne, stare instrumenty elektroniczne z ich specyficznym - z dzisiejszego punktu widzenia dość „brudnym” - brzmieniem. Nie chcieliśmy oszukiwać, chować się za grubą warstwą studyjnych efektów. Chcieliśmy się odsłonić, pokazać prawdziwe emocje. W teledysku odsłaniamy się natomiast czysto fizycznie i dosłownie, stąd ta nagość. Przy czym warto zauważyć, że nie jest ona przecież w żaden sposób wulgarna czy nachalna. Nie ma do niczego prowokować. Jest bardzo delikatna, wysublimowana. Artur Rawicz z portalu CGM napisał o nim: Co ciekawe, wcale nie słychać nadmiernego akcentowania instrumentu, w którym kształciła się Mary. To wielki plus. Numer mógłby być świetną ilustracją do jakiegoś pokręconego, ambitnego amerykańskiego filmu z przełomu stuleci. Z kolei Jakub Kranc (autor współpracujący z Altermag) przekonywał: Intrygująco porusza się po, mimo wszystko, dość monotematycznych dźwiękach, wychodząc na przód, nie oddając żadnej sekundy bez walki. Na dodatek potrafi przepięknie zaskoczyć nas nagłą zmianą brzmienia, wprowadzając powolną stopę i gitarę, tworząc utwór, który bez wstydu mogliby użyć twórcy takich seriali jak Suits, Breaking Bad czy Banshee. Aktualnie artystka pracuje nad materiałem, który wypełni jej drugie wydawnictwo. Część premierowych utworów będzie można usłyszeć już podczas koncertu w klubie Żak. 2 Relacje z koncertów na facebook.com/KlubZak 3 Ż Ó N D O P A IENNA NUD JE SI E NNA NUDA POD NÓŻ G A B A K U L K A / F OT. M A G D A H U E C K E L JES 8.10 / G.20.00 / SALA SUWNICOWA RAPHAEL ROGIŃSKI / NOWY PROGRAM GABA KULKA / KRUCHE / PREMIERA GABA KULKA - FORTEPIAN, GŁOS / WOJTEK TRACZYK - BAS / ROBERT RAZ - BĘBNY / WACŁAW ZIMPEL - KLARNET GABA KULKA Gaba Kulka nigdy nie wypuszczała płyt łatwych, lekkich i przyjemnych. Czy były to dokonania solowe, czy w kolaboracjach […]. Ponownie słychać tu odwołania do ikon w postaci Kate Bush, Tori Amos czy PJ Harvey, ale nie brakuje też wyjątkowych momentów charakterystycznych dla mroku á la Morphine, new wave czy jazzu - napisał Wojciech Przylipiak z serwisu Dziennik.pl w recenzji wydanego w 2014 roku The Escapist. Po dwóch latach Gaba powraca z nowym materiałem, który zapowiada jako bezpośrednią kontynuację obranej na poprzednim krążku ścieżki. 4 KRUCHE to kolejny solowy album artystki stworzony w składzie z Robertem Raszem, Wojtkiem Traczykiem i doskonale znanym publiczności Klubu Żak Wacławem Zimplem (w ubiegłym roku występował podczas festiwalu Jazz Jantar wraz z Dominikiem Bukowskim pod szyldem Lignum Sonos), a jego wydawcą niezmiennie jest Mystic Productions, z którym Kulka współpracuje nieprzerwanie od czasu publikacji przełomowego, uhonorowanego złotą płytą Hat, Rabbit. Po pierwsze, ze złośliwą satysfakcją od razu się zorientowałem, że specjaliści od nazywania muzyki będą mieli kłopot z zapakowaniem Gaby do wygodnego pudełka z odpowiednim stylem. Gaba hasa sobie po stylistykach (pop, rock, jazz), nastrojach i dźwiękach tak, jak jej serce dyktuje, a dyktuje znakomicie. Po drugie, trzecie i następne wszystko tu jest bardzo dobre - w ten sposób recenzję drugiego albumu artystki rozpoczął Wojciech Mann na łamach Polityki. Wszystko zaczęło się jednak dziesięć lat temu, od wydanego własnym wysiłkiem Out. Gaba Kulka wspomina tamten czas słowami: Pamiętam, że poszła fama, że wokale nagrywałam w szafie i w każdej niemal rozmowie musiałam to komentować. Wiozłam płytę z (khe-khem...) masterem własnoręcznie do tłoczni, a potem odpakowywałam kartony z płytami w domu, jakby gwiazdka nastała w środku lata. Szczerze? Słucham tych nagrań (nie piosenek, piosenki to inna para kaloszy) i w większości kompletnie nie identyfikuję się z brzmieniem, chcę chować się pod kanapą, gdy słyszę ten głos, ten akcent, te barwy instrumentów. Ale pamiętam godziny spędzone na dłubaniu przy komputerze, miksowaniu, po omacku opanowywaniu jakiegoś własnego warsztatu i masochistycznie cieszę się z własnego zażenowania młodszą o dziesięć lat Gabą. Jestem maksymalnie wdzięczna za waszą uwagę i użyczone mi ucho. Nasza strona: www.klubzak.com.pl 5 JES Ż Ó N D O P A IENNA NUD RAPHAEL ROGIŃSKI JAKUB KNERA: Twój nowy materiał powstawał w górach nieopodal Jerozolimy. Jak do tego doszło? RAPHAEL ROGIŃSKI: To miejsce, do którego chodzi się na piesze wycieczki, a ludzie bardzo często grają tam na swoich instrumentach. Po prostu idziesz szlakiem i mijasz muzyków, którzy mają tam próby. Postanowiłem zrobić to samo i kiedy zacząłem grać, stwierdziłem że robię to inaczej niż dotychczas. Nie miałem ze sobą żadnych urządzeń do preparowania mojego instrumentu, dlatego postanowiłem wykorzystać gałązki z tamtejszych sosen - są jak gumowe patyczki, mieszczą się między strunami i używam ich do dziś. Kiedy z gór patrzysz na okolicę Jerozolimy czasem unosi się kurz pustynny. W mieście widzisz w tym momencie pył, który przysłania słońce, ale z góry całe miasto jest przykryte. Z tego powodu czujesz się jakbyś był pomiędzy - z jednej strony nie jesteś już w ludzkich siedzibach, ale z drugiej nie jesteś nigdzie wyżej. Więc gram pomiędzy niebem a ziemią, jesteś wtedy w fizycznej energii barda, właśnie w tym miejscu. Jak to wpłynęło na twoją muzykę? Byłem tam jeszcze przed nagraniem wydanej w ubiegłym roku płyty Raphael Rogiński plays John Coltrane and Langston Hughes african mystic music, więc to miejsce również na nią wpłynęło, pomimo że barwą i artykulacją odnosiłem się na niej do Coltrane’a, tradycji przemian lat sześćdziesiątych, mistycyzmu czarnych i naturalnie do miłości. Teraz powstało coś bardziej osobistego, bez palety odwołań i chyba obce temu czego jesteśmy pewni. 6 Czy to wiąże się z jakimś wpływem kulturowym czy jest zupełnie inaczej? Będąc w tych górach czułem przemieszanie tych wpływów - byłem jednocześnie z Azji, Afryki czy Europy, ale uwolniony od nich. Niczym zbiegły niewolnik. Powietrze się krzyżuje i byłem ponad tym, chociaż oczywiście nie chodzi tu o megalomanię. Czułem, że to była czysta muzyka, a nie wytwór mody - mogłaby powstać w najbardziej odległych zakątkach świata. To dla mnie ważne, żeby tworzyć muzykę po prostu, uwolnioną od wpływów, a jednocześnie będącą naszą ludzką esencją. Jeśli masz w sobie wolność to przekierowujesz wszystko - emanujesz dziedzictwem całego świata, pięknem wzlotów i porażek w poszukiwaniu źródła. Łatwo do niego dotrzeć? To dziedzictwo jest obok nas, ale często z niego rezygnujemy. Popatrz na Bramę Isztar, która powstała w Babilonie - jest błękitna, a całe miasto było w takim Relacje z Festiwalu na facebook.com/GdanskiFestiwalTanca kolorze. Teraz już się tak nie buduje - to wolność, którą utraciliśmy. Phil Cohran, który grał na trąbce, porzucił swój instrument i sięgnął po harfę - my czegoś takiego sobie nie wyobrażamy. To droga, do której dążę - pragnienie piękna i skończona wolność w jego poszukiwaniu. Jak to robisz? Potrzebujesz jakichś okoliczności do tworzenia? Rzeźbiarze w szkole plastycznej w Zakopanem, w której się uczyłem będąc nastolatkiem, na moje idealistyczne pragnienia odpowiadali: Szukasz natchnienia? Nie ma czegoś takiego. Nauczyli mnie czym jest praca w sztuce i że nie ma specjalnych warunków do ćwiczenia. Szostakowicz pisał na boku, Lutosławski od godziny 9 do 15, ale wielu artystów lawirowało, bo nie ma warunków idealnych na tworzenie. Ja nie wymagam konkretnych miejsc, ale inspiracji od świata. Utwory na płytę jednego z moich zespołów, Shy Albatros pisałem pośród kartonów w piwnicy, w trakcie przeprowadzki. Jestem wychowankiem starych ludzi i nie potrzebuję specjalnych okoliczności - doceniam, że mogę tworzyć gdziekolwiek i mimo wszystko. Robisz to w odosobnieniu? Twoja muzyka sprawia wrażenie jakby była poza światem, a jednocześnie jest szalenie hipnotyzująca. Opiewam piękno niezależnie od tego, co dzieje się dookoła. Nie mogę ulec sytuacji. Jeśli będę w mieście, które zostanie zbombardowane i wyginie w nim połowa ludności, to będę tworzył dalej. To ważne. Chcę dawać energię, która jest definicją piękna i powstaje z tego coś szczerego, wypolerowanego ciepłymi i pewnymi dłońmi. Źródło jest jedno - to wartości, które są słyszane. Jestem bardem który walczy po stronie nieskończoności miłości, małym gwiazdozbiorem liry wśród niezgłębionego, poza zmysłowego, nieskończonego nieboskłonu. Nasza strona: www.gdanskifestiwaltanca.pl R A P H A E L R O G I Ń S K I / F OT. P R Z E M Y S Ł A W KOZ ŁO W S K I Czy w tym miejscu było coś niezwykłego? 7 KONCE RTY KONCE RTY 15.10 / G.20.00 / SALA SUWNICOWA R E N K / F OT. M AT. P R A S O W E L I L LY H AT E S R O S E S / F OT. M AT. P R A S O W E RENK / TERAZ TURCJA / PIERWSZY RAZ W POLSCE LILLY HATES ROSES / GRA THE SMITHS RENK ANIL KAHVECIOĞLU - VOCAL, GUITAR / GÖKHAN ŞENSÖNMEZ - GUITAR / MUSTAFA KEMAL TÜRKERI - BASS / BULUT GÖR - DRUMS W ciągu ośmiu lat od momentu powstania, Renk zagrał niezliczone koncerty w rodzimej Ankarze, w Istambule, a także na wielu tureckich festiwalach. Warunki panujące w kraju oraz niewielka liczba klubów muzycznych wprawdzie nie sprzyjają rozwojowi lokalnych grup rockowych, ale czworo młodych muzyków nie zniechęciło się i dzięki uporowi właśnie wydali debiutancki singiel - Sonsuz Karmaşa (Wieczny Chaos). Głównym źródłem inspiracji instrumentalistów z Azji Mniejszej jest zachodni rock z przełomu lat 60. i 70. King Crimson, Pink Floyd, Camel, Led Zeppelin - to zespoły, które nie tylko wywarły ogromny wpływ na Renk, ale także zostały przez niego wzięte na warsztat i przeobrażone w odmienione, choć wciąż utrzymane w archaicznej stylistyce, wersje. Dziennikarze najczęściej określają Renk mianem zespołu prog rockowego, członkowie kapeli zafascynowani są jednak także psychodelicznymi odmianami gitarowego grania czy też bardziej współczesną, bliską post-rockowi twórczością. LILLY HATES ROSES / GRA THE SMITHS - THE QUEEN IS DEAD KAMIL DURSKI - VOCAL, GUITAR / KASIA GOLOMSKA - VOCAL, KEYBOARD / MICHAŁ ZALESKI - BASS / MAX PSUJA - DRUMS Po raz pierwszy LHR zagrali koncert w marcu, a Czesław Romanowski, dziennikarz, po koncercie pisał: Jest jakiś urok, jakiś czar, gdy podczas występu publiczność śpiewa teksty piosenek razem z artystami. Ową piękną koncertową sytuację udało się wyczarować wczorajszego wieczoru w klubie Żak zespołowi Lilly Hates Roses. (….) Podczas koncertu w Żaku zespół kilka razy komplementował ciepłe przyjęcie i raczej nie były to zwyczajowe grzeczności, bo faktycznie Sala Suwnicowa emanowała sobotniego wieczoru dobrą energią przepływającą między sceną a widownią. Lilly Hates Roses pragnie złożyć hołd długoletnim idolom - zespołowi The Smiths i ich legendarnej płycie The Queen Is Dead. Mierząc się z nagranym równo 30 lat temu albumem-ikoną brytyjskiej alternatywy, duet pragnie nie tylko podkreślić ogromny wpływ The Smiths na własną twórczość, ale i wrócić do swoich korzeni - brzmienia opartego na autentycznych emocjach, wypływających ze świetnych tekstów. Wybór tego krążka spośród wszystkich płyt The Smiths nie jest przypadkowy. W tym roku płyta obchodzi 30. rocznicę premiery. W 2013 roku, magazyn NME uznał The Queen Is Dead za Najlepszy Album Wszechczasów. W rankingu liczącym 100 pozycji, The Smiths wyprzedzili m.in. The Beatles czy The Rolling Stones. Lilly Hates Roses biorąc na swój warsztat dzieło Brytyjczyków, przepuszczają doskonale znane piosenki przez filtr własnej wrażliwości i wypracowanego już stylu. Uwaga! Drugiej okazji, by usłyszeć The Queen Is Dead w wykonaniu tych muzyków, już nie będzie. To będzie jedyny koncert w Trójmieście!!! Wywiad z muzykami na stronach 16-19. 8 Czytajcie nasze relacje z koncertów na facebook.com/KlubZak 9 KONCE RTY KONCE RTY 22.10.2016 / G.20.00 / SALA SUWNICOWA MEEK, OH WHY? / MIŁO BYŁO POZNAĆ MEEK, OH WHY? - WOKAL, TRĄBKA / MATEUSZ HULBÓJ - WOKAL, ELEKTRONIKA LIVE / MACIEJ PORADA - PIANO / WAWRZYNIEC TOPA - SYNTHY BASOWE, BASÓWKA / KAROL SZCZYGIEŁ - BĘBNY, ELEKTRONIKA LIVE M E E K , O H W H Y ? / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E SOTEI / PREMIERA MEEK, OH WHY? / MIŁO BYŁO POZNAĆ / TRÓJMIEJSKA PREMIERA SOTEI to duet, który tworzą perkusista Wojtek Sobura (znany ze stałej współpracy z Kasią Nosowską i Skubasem) i Teielte, znakomity producent, autor czterech solowych płyt. Nagrali wspólnie materiał, który - jak twierdzą - na koncercie uwolni z ciebie zwierzę, za sprawą przestrzennych dźwięków z samplera i brawurowych ewolucji na bębnach. Płyta ukaże się pod koniec roku nakładem U Know Me Records. 10 Biletów szukaj w naszym sklepie: tickets.klubzak.com.pl Meek, Oh Why? to Mikołaj Kubicki (rocznik 1995), trębacz, raper i producent, nowy nabytek wytwórni Asfalt. Na koncie ma współpracę płytową i koncertową z różnymi artystami, w tym z Voo Voo, Gary Guthmanem, DagaDaną, Pawbeats i Kapelankiem (jako stały członek zespołu - elektronika, trąbka). Było już o tym, że warstwa muzyczna jest eklektyczna - to dodajmy jeszcze, że jest naprawdę wymagająca. „Miło Było Poznać” nie jest takim albumem, co się go włącza, żeby sobie brzdąkał w tle - w tę muzykę trzeba się zaangażować, by ją w pełni zrozumieć. Bez tego chociażby wspomniane wyżej „Radio bus” może drażnić ascetyzmem i brudem, przy głębszym skupieniu odkrywa inny wymiar. Meek, Oh’Why?’owi nie zależało na łatwych, szybko przyswajalnych dźwiękach - postawił na bogaty, ambitny i przemyślany misz-masz elektroniki (ale nie tej najmodniejszej), jazzowych wpływów i hiphopowej rytmiki (Jacek Baliński / Vice) 11 TERAZ TURCJA TERAZ TURCJA 14 - 16.11 / KLUB ŻAK TERAZ TURCJA / FILMY, MUZYKA, TANIEC Zapraszamy na spotkanie z kulturą turecką „Teraz Turcja”. 16.10 / G.19.00 / SALA SUWNICOWA IT’S OK! CHOREOGRAFIA I WYKONANIE: CANAN YÜCEL PEKIÇTEN / REŻYSERIA ŚWIATEŁ: AYŞE SEDEF AYTER / MUZYKA: SIRMA ÖZTAŞ / “IT’S OK!” MIAŁO PREMIERĘ NA 19. FESTIWALU TEATRÓW TAŃCA W STAMBULE. W SEZONIE 2014/2015 BYŁO WYSTAWIANE W STAMBULE, A OSTATNIO - W ARTS PRINTING HOUSE W WILNIE. C A N A N Y Ü C E L P E K I Ç T E N / G F T 2 016 / F O T. P A W E Ł W Y S Z O M I R S K I W kinie Żak pokażemy trzy filmy: Majowa chandra (r. Nuri Bilge Ceylan, 1999) nagrodzony Europejską Nagrodą Filmowa - FIPRESCI; Mój ojciec i mój syn (r. Çağan Irmak, 2005) i Puszka Pandory (r. Yesim Ustaoglu, 2008), który na MFF w San Sebastian został otrzymał Złotą Muszlą dla najlepszego filmu i Srebrną Muszlę dla najlepszej aktorki. 15 października zapraszamy na koncert zespołu Renk z Ankary, który wystąpi w Polsce po raz pierwszy. Właśnie wydali debiutancki singiel - Sonsuz Karmaşa (Wieczny Chaos). Informacje o koncercie Renk na stronach 8 - 9 informatora. To krótkie spotkanie z kulturą Turcji zamknie spektakl tancerki współczesnej z Istambułu, znanej już trójmiejskiej publiczności. Canan Yücel Pekiçten wraca do Gdańska. Zwyciężczyni konkursu Solo Dance Contest na 8. Gdańskim Festiwalu Tańca 16 października pokaże w Żaku swój spektakl z 2014 roku It’s OK. O jej zwycięskiej prezentacji na GFT Weronika Łucyk z TaniecPolska.pl pisała: Jury zdecydowało się nagrodzić autorskie choreografie i ich wykonawczynie. Jako uzasadnienie najczęściej pojawiało się odważne i umiejętne zaproszenie widza do swojego wewnętrznego świata. Jak bogaty jest wewnętrzny świat Canan? Warto przekonać się samemu. Sama Canan Yücel Pekiçten tak mówi: Moje osiągnięcie wiążące się ze zdobyciem pierwszej nagrody na 8. Gdańskim Festiwalu Tańca (w Solo Dance Contest), gdzie przedstawiłam solówkę Der Zwerg, otworzyło mi z pewnością nowe możliwości. Ta nagroda wzbudziła zainteresowanie tureckich mediów, więc udzieliłam wywiadów kilku gazetom i magazynom; opowiedziałam swoją historię, wyraziłam swój sposób myślenia oraz powiedziałam, w jaki sposób przemieniłam swoją nienawiść i przekorę w sztukę. Jednak pomimo osobistych możliwości dla mnie, ta nagroda przysłużyła się szerszemu postrzeganiu i docenianiu sztuki tanecznej w Turcji. Moja nagroda zachęciła młodych, początkujących tancerzy i choreografów z Turcji, aby tworzyć i nigdy się nie poddawać. Canan Yücel Pekiçten w 2007 roku ukończyła prawo na Uniwersytecie Marmara i została przyjęta do programu tanecznego Politechniki İstanbul Yıldız oraz na Uniwersytet Sztuk Pięknych Mimar Sinan. Artystka tańczyła w kilku przedstawieniach zarówno tureckich, jak i zagranicznych choreografów, a także uczestniczyła w festiwalach, np. 8. Gdańskim Festiwalu Tańca, Festiwalu Teatrów Tańca w Stambule (19. i 20. edycja), wileńskiej Shock Academy, Wiosennym Festiwalu Tańca w Utrechcie (Holandia), Off Europa Festival (Niemcy), Berlin Ballhaus Naunynstrasse Theatre, budapesztańskim festiwalu Kontakt i 22. festiwalu Grad Theatre City Budva (Czarnogóra). Od 2012 roku Canan Yücel Pekiçten pracuje nad własnymi choreografiami. Na Wiosennym Festiwalu Tańca w Utrechcie zaprezentowała sztukę My Motto. Na tym samym festiwalu wystąpiła także jako tancerka w Slyphides autorstwa Cecilii Bengolei i François Chaignauda. Jej sztuka pt. It’s OK! miała premierę podczas 19. Festiwalu Teatrów Tańca w Stambule i była prezentowana w Wilnie. Der Zwerg/The Dwarf, najnowsza choreografia artystki, została zaprezentowana na 8. Gdańskim Festiwalu Tańca, gdzie jury konkursu Solo Dance Contest przyznało jej nagrodę główną. 12 Nasza strona: www.klubzak.com.pl 13 WSPÓŁCZESNE KINO TURCJI / WE WSPÓŁPRACY Z CENTRUM KULTURY TURECKIEJ W WARSZAWIE NA SEANSE FILMOWE ZAPRASZAMY OD PIĄTKU DO NIEDZIELI O G.16.00 (WSTĘP WOLNY - WYSTARCZY PRZED SEANSEM POBRAĆ WEJŚCIÓWKĘ Z KASY). TERAZ TURCJA M A J O W A C H A N D R A / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E TERAZ TURCJA 15.10.2016 / G.16.00 / KINO ŻAK / WSTĘP WOLNY MAJOWA CHANDRA / MAYIS SIKINTISI R. NURI BILGE CEYLAN (PEWNEGO RAZU W ANATOLII, ZIMOWY SEN) / TURCJA / 1999 / EUROPEJSKA NAGRODA FILMOWA - FIPRESCI / 130 MIN. 14.10.2016 / G.16.00 / KINO ŻAK / WSTĘP WOLNY MÓJ OJCIEC I MÓJ SYN / BABAM VE OGLUM R. ÇAĞAN IRMAK / TURCJA / 2005 / 108 MIN. Sadık, wbrew swojemu ojcu, wiele lat temu opuścił rodzinną wioskę, aby studiować dziennikarstwo w Stambule. Podczas ostatnich lat na uniwersytecie związał się z lewicą i brał aktywny udział w wydarzeniach politycznych. Wkrótce życie Sadıka dramatycznie się zmieniło: jego żona umarła podczas porodu, a on sam trafił na kilka lat do więzienia. Teraz wraca do wioski z synem Denizem. Jak przyjmie go dawno niewidziana rodzina? Czy uda mu się pojednać z ojcem? Jak Deniz zareaguje na nową sytuację? Mój ojciec i mój syn to jeden z najpopularniejszych tureckich filmów ostatnich lat. Podejmuje on uniwersalny temat stosunków międzyludzkich i skomplikowanych relacji kilku pokoleń jednej rodziny. 14 Nasza strona: www.klubzak.com.pl P U S Z K A PA N D O R Y / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E M ÓJ OJ C I E C I M ÓJ S Y N / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E Nuri Bilge Ceylan to bodaj najczęściej nagradzany turecki twórca kina autorskiego, którego od lat utożsamia się z modnym nurtem slow cinema. Jego filmy wyróżniano przede wszystkim na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes: w latach 2002 (Uzak - Najlepsze role męskie), 2006 (Klimaty - nagroda FIPRESCI), 2008 (Trzy małpy Najlepsza reżyseria), 2011 (Pewnego razu w Anatolii - Grand Prix) oraz 2014 (Zimowy sen - Złota Palma, nagroda FIPRESCI). Majowa chandra, wczesny film Ceylana, opowiada o powrocie na prowincję, o próbie ucieczki od niej oraz o związku człowieka z naturą. Realizm tej opowieści podkreśla obsadzenie w głównych rolach rodziców reżysera i jego krewnych. 16.10.2016 / G.16.00 / KINO ŻAK / WSTĘP WOLNY PUSZKA PANDORY / PANDORA’NIN KUTUSU R. YESIM USTAOGLU / BELGIA, FRANCJA, NIEMCY, TURCJA / 2008 / MFF W SAN SABASTIAN -ZŁOTA MUSZLA (NAJLEPSZY FILM), SREBRNA MUSZLA (NAJLEPSZA AKTORKA) / 112 MIN. Nakręcony w 2008 roku film opowiada historię rodzeństwa mieszkającego w Stambule, dwóch sióstr i brata, którzy zmagając się z przeróżnymi problemami, oddalili się od siebie. Gdy dowiadują się, że ich matka zaginęła, wyruszają do wsi nad Morzem Czarnym, gdzie się urodzili i wychowali. Ta podróż staje się przyczyną ujawnienia głęboko skrywanych niedopowiedzeń, tym samym mitologiczna Puszka Pandory zostaje otwarta... Puszka Pandory opowiada o późno powstałej więzi między babcią a wnukiem oraz o ich wspólnej podróży. 15 TERAZ TURCJA TERAZ TURCJA CZYTELNIA ANIL KAHVECIOĞLU, GÖKHAN ŞENSÖNMEZ, MUSTAFA KEMAL TÜRKERI / RENK Jarosław Kowal: Nie chcę wyjść na ignoranta, ale naprawdę nie przychodzi mi do głowy żaden współczesny rockowy zespół z Turcji. To popularny gatunek w waszym kraju? ANIL KAHVECIOĞLU: Ściśle mówiąc, był popularny pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku. W tych latach nowe rockowe zespoły trafiały na rynek niemal każdego miesiąca, a popyt publiczności był wyraźny. Kilka rockowych zespołów stało się popularnych w całym kraju, między innymi Athena, Duman, Mor ve Ötesi czy Şebnem Ferah. Mimo, że nie są to grupy pasujące do mojego muzycznego gustu, muszę przyznać, że mocno na mnie wpłynęły. Odkładając na bok wszelkie kwestie muzyczne, jestem im wdzięczny, ponieważ rozwijałem się, próbując na początkowym etapie grać ich piosenki. Te kapele wciąż są popularne, ale w obecnej dekadzie wyraźnie widać spadek zainteresowania muzyką rockową. Nowe zespoły wolą wplatać bardziej popowe czy arabeskowe brzmienia. Obecnie rock jest w podziemiu, ale wierzę, że nie utrzyma się w nim długo. GÖKHAN ŞENSÖNMEZ: Nie jestem dobry z gatunków i nie wiem, w jaki sposób można ustalić definicję współczesnego rocka. Turecki rock, podobnie jak każdy inny gatunek, jest w pewnym stopniu upiększony motywami arabeskowymi. Tutaj ludzie często kojarzą zespoły z muzyka rockową, innymi słowy - jeżeli pojawia się grupa muzyków, musi być zespołem rockowym. W związku z tym kapele pokroju Gripin czy Model są powszechnie uznawane za rockowe, ale faktycznie zajmują się arabeską i poprockiem. Współczesny rock, jakkolwiek go definiować, żyje prawdopodobnie poza komercyjną muzyką i pewnie dlatego nie kojarzysz żadnej z działających tu kapel. MUSTAFA KEMAL TÜRKERI: W odróżnieniu od moich przyjaciół, uważam, że rock jest popularny w Turcji. Jest tutaj wielu muzyków, a niektórzy to światowej klasy instrumentaliści. Myślę, że w niedługim czasie usłyszysz o Heavy Sky; Selda Bağcan jest bardzo znane 16 zagranicą i występuje na wielu festiwalach na całym świecie; Nemrud to jeden z najlepszych progresywnych zespołów. W dodatku Gür Akad, Cem Köksal i Fethi Okutan - znakomici wirtuozi - wciąż są aktywni i w niczym nie ustępują światowej czołówce. Twórca klasycznej gitary bezprogowej, Erkan Oğur, jest Turkiem i wciąż funkcjonuje na scenie. Jest wielu rewelacyjnych muzyków, których mógłbym jeszcze długo wymieniać. Wiem, że macie wieloletnią tradycję rocka psychodelicznego. Amerykański zespół The Soft Moon inspirował się między innymi takimi projektami, jak Beybonlar, Nese Karaböcek, Ersen czy Bunalim. To twórczość, którą zna u was każdy? AK: Wymienieni twórcy są bardzo ważnymi postaciami dla współczesnej historii tureckiej muzyki. Rozpoczęli nową epokę i zainspirowali wielu muzyków. Lata 60. i 70. były czasem, kiedy rock psychodeliczny cieszył się sukcesem na całym świecie i bez wątpienia zespoły, o których mówisz są tego odzwierciedleniem w anatolijskiej kulturze. Nie sądzę jednak, by stało się tak bez powodu. Duch wolności wyzwolony w 1968 roku stworzył nową kulturę, w której ludzie chcieli przesunąć granice muzyki. Psychodeliczne brzmienia są właśnie tym przesunięciem, a w mojej opinii Selda Bağcan, Barış Manço czy Erkin Koray dobrze się spisali wprowadzając te elementy w moim kraju. Ludzie wciąż ich kochają, ale obecnie rzadko pojawiają się nowe zespoły tego typu. GS: Niektórzy z tych muzyków byli bardziej popularni od innych, ponieważ stosowali podstawowy schemat - przesuwać granice, lecz zawsze pozostawiać popularny, arabeskowy rdzeń. Dzięki temu mogli szerzej zaprezentować gatunek, który w przeciwnym razie zostałby całkowicie zlekceważony. Myślę, że wciąż działają psychodeliczne kapele, ale nawet nam nie przychodzą do głowy ich nazwy. Z drugiej strony, muzyka nie potrzebuje tłumaczenia. Możesz być pod wpływem czegokolwiek, ale ostatecznie tworzyć w zupełnie inny sposób. Led Zeppelin inspirowali się Orhanem Gencebay’em, a Mikael Åkerfeldt - lider metalowego Opeth - opowiadał kiedyś o swoim śnie z İbrahimem Tatlısesem, jedną z najważniejszych postaci tureckiej arabeski. Ale czy Led Zeppelin mają coś wspólnego z arabeską? Nie sądzę. Była jednak dla nich czymś, co dodało smaczku rockowej twórczości. MKT: Progresywna i psychodeliczna muzyka są w Turcji bardzo stare, funkcjonowały tutaj tego rodzaju zespoły w tym samym czasie, gdy w Anglii popularni byli The Beatles i Pink Floyd. Oznacza to, że anatolijskie utwory są jednymi z pierwszych przykładów psychodelicznego i progresywnego grania. W Turcji możesz zapytać pierwszego lepszego pięciolatka, kim jest Barış Manço, a z miejsca udzieli ci odpowiedzi. Piosenki są coraz starsze, lecz przez to, że cały czas ich słuchamy, nigdy tak naprawdę się nie zestarzeją. Współczesne zespoły rzadko określa się mianem anatolijski rock, czerpią pewne inspiracje, jednak grają w bardziej europejskim stylu. Jaka jest rzeczywistość rockowego zespołu w Turcji? Macie dużo klubów muzycznych, festiwale, dużą publiczność? - braku solidarności pomiędzy muzykami. Właściciele klubów kierują się wyłącznie zyskiem i nie obchodzi ich, czy muzyka ma jakąkolwiek wartość artystyczną. Dążą do tego, aby rozerwać bywalców i zmotywować ich, aby konsumowała jak najwięcej, więc w muzyce interesuje ich tylko jej potencjał do przyciągania ludzi. Oczywiście zdarzają się wyjątki, jednak liczba klubów dla zespołów takich, jak nasz - zainteresowanych działalnością artystyczną - nieustannie maleje. Wszyscy na to narzekają, lecz nie da się nic zrobić z tą sytuacją, jeżeli muzycy nie zaczną wspierać siebie nawzajem. W Ankarze jest stosunkowo dobrze, jeżeli chodzi o uczestniczenie w koncertach zaprzyjaźnionych grup. Mogłoby być jeszcze lepiej przy odrobinie solidarności. Nie twierdzę, że obecność publiczności nie jest istotna, muzyka powinna jednak przemieniać ją, wstrząsnąć, wypchnąć ze strefy komfortu. Progresywny i psychodeliczny rock idealnie się do tego nadają, ale niestety to wypycha właścicieli klubów z ich strefy komfortu... My jesteśmy do tego stopnia zdeterminowani, że wciąż będziemy grać, choćby dla idei. Renk ma już osiem lat, ale dopiero niedawno wydaliście debiutancki singiel. Czemu tak późno? AK: Osobiście uważam, że rock w Turcji ma poważne problemy. Z jednej strony są to problemy z muzykami, z drugiej z klubami koncertowymi. Według mnie muzycy skłonni są do porzucania instrumentów, gdy tylko napotkają przeszkodę. Rynek jest bardzo skuteczny w przekonywaniu ich, aby odstąpili od rocka i przedstawia finansowe zalety tworzenia popu. Dla mnie jest to najpoważniejszy problem, muzycy powinni być wierniejsi rockowym wartościom, z których naczelną jest wolność. Z innej perspektywy, kluby muzyczne rzadko stwarzają możliwości dla podziemnych rockowych kapel, kwestie finansowe są na pierwszym miejscu, zawsze. Istnieją alternatywne miejsca, które bardzo szanuję, ale większość z nich nie jest wysokiej jakości i są skazane na zamknięcie. Nie mają charakteru, a muzyka rockowa ma go bardzo dużo i powinna wybrzmiewać w odpowiednich dla niej miejscach. Tylko publiczność może to zmienić. Publiczność odzwierciedla muzyków. Jeżeli muzyk jest z charakterem, wówczas i publiczność staje się taka. AK: Renk przeszedł przez trzy istotne fazy. W pierwszej staraliśmy się grać własne wersje utworów takich zespołów, jak Deep Purple, Dire Straits, Scorpions, Pink Floyd czy Queen. Wydaje mi się, że żaden zespół nie zaczyna od razu komponować własnych utworów bez zagłębiania się w granie coverów. To była ważna faza, ponieważ dała nam możliwość rozwoju umiejętności instrumentalnych. Zajęło to pięć lat, od 2008 do 2013 roku. W drugiej fazie Renk postanowił uformować własne brzmienie i zaczął grać autorskie utwory. Staraliśmy się stworzyć koncept, który objąłby piętnaście kawałków. Osobiście uważam, że była to najbardziej ekscytująca część mojego muzycznego życia, odkryłem na nowo siebie nie tylko jako gitarzystę, ale jako po prostu muzyka. W trzeciej fazie postanowiliśmy zarejestrować i wydać nasze utwory, co było bardzo ważnym krokiem. Nagraliśmy Sonsuz Karmaşa, które było pierwszym kamieniem w procesie tworzenia koncept albumu naszych marzeń. GS: Miejsc i festiwali jest mnóstwo w przeróżnych częściach kraju, ale nasza nisza cierpi z bardzo prozaicznego powodu GS: Muzyka jest czymś, co nieustannie ewoluuje, a zarejestrowanie jej może wiązać się z zabiciem tej żywej istoty. Nasza strona: www.klubzak.com.pl 17 Nieuchronnie trzeba to jednak uczynić po osiągnięciu pewnego stopnia satysfakcji. Nam przydarzyło się to po kilku latach występów na żywo i mamy nadzieję, że nagramy wszystkie nasze kawałki jeszcze w tym roku. Ciężko odnaleźć tłumaczenia waszych piosenek, o czym opowiadają? Wiem, że tytuł pierwszej oznacza Wieczny Chaos... AK: Teksty nadają kształt naszej muzyce, pomagają myśleć i czuć w bardziej konkretny sposób. Zmierzam do wzbudzania dwóch istotnych uczuć w naszych utworach - jednym z nich jest smutek, drugim dreszcze i napięcie. Smutek, bo uważam, że jest całą rzeczywistością tego świata, ale nieustannie ignorujemy go, aby przetrwać i żyć. Oczywiście nie mam wątpliwości, że potrzebujemy też radości, ale o smutku trzeba przypominać właśnie przez to, że próbujemy go uniknąć. Tylko wtedy możemy pamiętać, kim jesteśmy jako równe istoty zamieszkujące ten świat. Tylko wtedy możemy uratować się przed naszymi egoistycznymi postawami. Dreszcz natomiast dlatego, bo daje nam możliwość chwilowego zmobilizowania pamięci o smutku. Tylko dzięki niemu można też poczuć, że smutek da się wyeliminować. Według mnie muzyka i teksty powinny dawać możliwość połączenia tych dwóch uczuć ze sobą, a przynajmniej taka jest moja misja jako muzyka. Sonsuz Karmaşa jest wstępem do tej misji. Tekst opowiada historię mężczyzny, który próbuje uciec od rzeczywistości w malarstwo. Niszczy obraz i trafia do świata pełnego chaosu. Bez ograniczeń, bez granic, bez zasad czy wzorów. To utwór o wahaniach i zapomnieniu spowodowanym życiem w chaotycznym środowisku. Cała historia zawarta na naszym koncepcyjnym albumie dotyczy walki tego człowieka o życie w różnych światach, co głównie wiąże się z ideą smutku istnienia oraz dreszczu umożliwiającego przezwyciężenie jej. Czytałem kiedyś o Ahmetcie Muhsinie Tuzerze, który za pomocą rocka próbował przypomnieć, że w islamie chodzi przede wszystkim o tolerancję. Nie każdemu się to spodobało i otrzymywał nawet groźby śmierci. Według ciebie muzyka i religia powinny się łączyć? AK: Wszystko zależy od tego, co rozumiesz przez religię. Ahmet Muhsin Tuzer jest 18 TERAZ TURCJA imamem, który ma w sercu bardzo dużo miłości dla rocka. To wspaniałe i zasługuje na szacunek, ponieważ w islamie funkcjonuje przesąd, jakoby muzyka rockowa miała wpływy satanistyczne. Dlatego próba zrobienia czegoś dla dobra rocka, gdy jest się imamem to bardzo odważna decyzja. Nie znam dobrze relacji pomiędzy islamem a muzyką, nie jestem ekspertem od islamu. Sądzę natomiast, że jest silne połączenie pomiędzy religią a muzyką, jeżeli rozumiemy religię jako duchowość. Nie opiera się to o logikę, matematykę czy jakiekolwiek inne zasady, opiera się wyłącznie o wiarę. Tego właśnie potrzebujemy dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek dotąd. Muzyka przegrywa z drogimi koncertami, kalkulacjami dotyczącymi sprzedaży produktu i współczesnymi technikami nagrań. Potrzebujemy bardzo podstawowej więzi między publicznością a muzykami, która miałaby swoją aurę i duchowość. Trzeba nam połączenia muzyki z duchowym przekonaniem, że jest ona czymś więcej niż próbuje się nam wmówić. O ile się nie mylę, tureckie społeczeństwo podzielone jest na świeckie i religijne. Może muzyka mogłaby stać się czymś, co je zjednoczy? AK: To trudne pytanie. Polityczne środowisko w Turcji sięgnęło najwyższego stopnia polaryzacji od 1923 roku. Świeckość i konserwatyzm mają swoje własne, unikalne kultury i interpretują świat po swojemu. Polaryzacja w Turcji - i jak sądzę polaryzacja w różnych częściach świata i różnych czasach - wynika z idei, że nie wszyscy są sobie równi. W umysłach ludzi istnieje dominujące przekonanie, że powinna funkcjonować hierarchia obejmująca jednostki, grupy i kultury. Na pewno możemy uznać, ze muzyka używa uniwersalnego języka i dociera do każdego, bez dyskryminowania. Wydaje mi się, że jest wręcz najbardziej równościową z wszystkich dziedzin sztuki, dzięki czemu posiada zdolność do jednoczenia różnych perspektyw. GS: Muzyka zawsze była katalizatorem pomiędzy różnymi grupami. Po tym jak opublikujesz swoją muzykę, nie ma zdefiniowanego odbiorcy. Może wpłynąć na każdego i przez to pośrednio wpłynąć także na społeczne podziały. Czy może jednak naprawić głęboki rozłam w tureckim społeczeństwie? Tego nie jestem pewien. Nasza strona: www.klubzak.com.pl R E N K / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E TERAZ TURCJA MKT: Według mnie nie powinno dzielić się Turcji na religijne i świeckie części. Osoby świeckie nie zawsze są w stu procentach ateistami, to powszechny i celowy błąd popełniany przez konserwatywną część społeczeństwa. Świeckość nie jest przeciwieństwem religijności. Świeckość gwarantuje, że ludzie mogą wierzyć w dowolną religię i nikt się temu nie będzie sprzeciwiał. Konserwatywne osoby w Turcji zazwyczaj to odrzucają, dlatego trafniej byłoby napisać o podziale na konserwatystów i osoby niekonserwatywne. Trudno jednak zjednoczyć te grupy i to nie tylko za pomocą muzyki. Kilka miesięcy temu oczy całego świata zwróciły się ku Turcji, gdy wojsko próbowało przejąć władzę w państwie. Czy ta sytuacja zmieniła cokolwiek dla was jako zespołu rockowego? AK: Wydarzenia polityczne nigdy nie oddziałują tylko na swój własny krąg, często mają wpływ na wszelkie aspekty życia. Doświadczamy tego bardziej niż kiedykolwiek od czasu protestów w parku Gezi z 2013 roku. Muzyka przemieniła się w tym czasie w konsolidującą siłę, skomponowaliśmy także jeden z utworów, będąc pod wpływem wydarzeń z Gezi. To był niesamowity czas, muzyka stała za wartościami, w które wierzyliśmy, ale później polityka i przemoc zacisnęły węzy. 2016 rok jest katastrofalny dla Turcji. W kraju wybuchło wiele bomb, a strach zdominował umysły mieszkańców. Próba wojskowego przewrotu to zaledwie ostatnie ogniwo tego łańcucha. Na muzykę ma to zdecydowanie negatywny wpływ i to nie tylko muzykę rockową. Musimy przezwyciężyć ten strach, bo w przeciwnym razie muzyka zostanie uwięziona na naszych komputerach. GS: Muzycy faktycznie często odczuwają skutki działań politycznych. Z pewnością w ostatnich latach Turcja doświadczyła sensacyjnych wydarzeń, ale niestety wszystkie były negatywne i pozostawiły za sobą wielu męczenników. To wpłynęło na naszą twórczość poprzez nadanie jej bardziej melancholijnego, depresyjnego kierunku. Nie można tworzyć radosnych utworów, jeżeli w twoim codziennym życiu nie ma radości. Wydaje mi się, że Renk odzwierciedla w swojej twórczości nastroje panujące w społeczeństwie. Koncert w Gdańsku będzie waszym pierwszym poza Turcją? AK: Tak i nie możemy się tego doczekać. A może macie jakieś skojarzenia związane z naszym krajem? AK: Nigdy wcześniej nie byłem w Polsce, ale wiem, że macie niesamowicie rozwiniętą kulturę. Chopin był genialnym muzykiem, za którym stoi bardzo ważny okres w historii muzyki klasycznej. Według mnie najbardziej interesującym artystą z Polski jest jednak Ignacy Paderewski był jednocześnie muzykiem i politykiem. Jestem studentem politologii i bardzo interesuję się filozofią, więc Polska kojarzy mi się także z Zygmuntem Baumannem oraz Leszkiem Kołakowskim. Obydwaj są obszernie opisani w naszej akademickiej literaturze. Macie wielkich ludzi nie tylko w historii Polski, ale również w historii świata i możecie być z tego dumni. MKT: Wiem, że Gdańsk jest miejscem, gdzie narodziła się Solidarność oraz jej lider, a później prezydent Polski - Lech Wałęsa. Możliwość zobaczenia gdańskiej stoczni będzie dla mnie niezapominaną przygodą. 19 T R Ó J M I E J S K I P U N K T TA N E C Z N Y T R Ó J M I E J S K I P U N K T TA N E C Z N Y 9.10 / G.19.00 / SALA SUWNICOWA UCHODŹCY / TESTIGO DOCUMENTARY / MICHAŁ ŁABUŚ, WIOLETA FIUK, PATRYK GACKI J A S N O C Z Y L I C I E M N O / F OT. PA W E Ł W Y S ZO M I R S K I REŻYSERIA: PATRYK GACKI / CHOREOGRAFIA, ŚWIATŁA, KOSTIUMY: DZIKI STYL COMPANY / MUZYKA: KOLAŻ / WYKONANIE: MICHAŁ ŁABUŚ, WIOLETA FIUK, PATRYK GACKI / WSPÓŁPRACA ARTYSTYCZNA: PAVEL ZUŠTIAK / PREMIERA (CZERWIEC 2016) W RAMACH GDAŃSKIEGO FESTIWALU TAŃCA, KLUB ŻAK / 60 MIN. Mirosław Baran: „Uchodźcy. Testigo documentary” to spektakl dojrzały, dopracowany, poruszający. I ważny. Jest niezwykle rzadkim przykładem zajęcia się w tańcu tematem społecznym (a jeżeli już takie przykłady mieliśmy, to odnosiły się one przede wszystkim do kwestii ciała i płci). Tancerze, precyzyjni i skupieni, nie szukają efektownych rozwiązań choreograficznych; cały ruch podporządkowany jest idei, przesłaniu, wyrazistym emocjom. To kolejne, po „Radiu Żelaza” przedstawienie DzikiegoStylu, odnoszące się do kwestii wolności. Tym razem jednak tancerze zajmują się nie nieco abstrakcyjną ideą, ale tragicznym losem tysięcy ludzi. 23.10 / G.19.00 / SALA SUWNICOWA JASNO CZYLI CIEMNO / TRÓJMIEJSKI KOLEKTYW TWÓRCZY CHOREOGRAFIA, REŻYSERIA: JOANNA NADROWSKA, BARBARA PĘDZICH, GRAŻYNA SŁABOŃ, DOROTA ZIELIŃSKA / WYKONANIE: JOANNA NADROWSKA, BARBARA PĘDZICH, GRAŻYNA SŁABOŃ, ALEKSANDRA KONIECZNA / ŚWIATŁA: BARTEK CYBOWSKI / KOSTIUMY: MAGDALENA MUCHA / MUZYKA: KOLAŻ / WSPÓŁPRACA ARTYSTYCZNA: PAVEL ZUŠTIAK / PREMIERA W RAMACH GDAŃSKIEGO FESTIWALU TAŃCA 2016 / 45 MIN. Mirosław Baran: „Jasno czyli ciemno” to spektakl bardzo udany, kipiący pomysłami, niezwykle spójny pomimo zestawienia ze sobą zróżnicowanych formalnie scen. Szczególnie ciekawa jest kulminacyjna scena taneczna ze wszystkimi czterema artystkami: dopracowana, efektowna, z wyrazistym ruchem i widoczną energią. Uwagę zwracają także rozwiązania nieczęsto spotykane w teatrze tańca: świetna sekwencja „teatru cieni” (światło do spektaklu przygotował Bartek Cybowski) czy zabawa z czernią i bielą przy podwinięciu fragmentu podłogi baletowej (przywodząca na myśl taneczną wersję znaku jin-jang). Artystki prowadzą swoją myśl przewodnią - o wewnętrznym rozdarciu człowieka na „ciemną” i „jasną” cześć - konsekwentnie i czytelnie; choć doszukać się można w przedstawieniu także prób analizy funkcjonowania jednostki w społeczeństwie. 20 Więcej informacji znajdziesz tutaj: klubzak.com.pl 29 - 30.10 / G.19.00 / SALA SUWNICOWA KANTOR_TROPY: COLLAGE / AMAREYA THEATRE & GUESTS KONCEPT I REŻYSERIA: KATARZYNA PASTUSZAK / CHOREOGRAFIA: KATARZYNA PASTUSZAK, YUKO KAWAMOTO / KOMPOZYCJA MUZYCZNA I WYKONANIE MUZYKI NA ŻYWO: JOANNA DUDA / WYKONANIE: ISHIMOTO KAE, KAWAMOTO YUKO, RUI ISHIHARA, KATARZYNA PASTUSZAK, ICHI GO, ALEKSANDRA ŚLIWIŃSKA, DANIELA KOMĘDERA, JAN GRZĄDZIELA, PRZEMYSŁAW JUREWICZ, AGNIESZKA KAMIŃSKA / OBIEKTY: ADRIANA MAJDZIŃSKA, GRAŻYNA TOMASZEWSKA-SOBKO / KOSTIUMY: DAISUKE TSUKUDA / PROJEKT REALIZOWANY PRZEZ K. PASTUSZAK W RAMACH STYPENDIUM „MŁODA POLSKA 2015” MKIDN I DOFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW MIASTA GDAŃSK / PREZENTACJA SPEKTAKLU ODBYWA SIĘ PRZY WSPÓŁPRACY Z INSTYTUTEM MUZYKI I TAŃCA W RAMACH PROGRAMU „SCENA DLA TAŃCA” Collage Katarzyny Pastuszak łączy z twórczością Kantora bardzo wiele bezpośrednich tropów - od wątków Holocaustowych przez uniwersalizm zabijania i tańca śmierci, na materialności i cielesności kończąc. (Weronika Łucyk/ taniecpolska.pl) Pełna informacja na: facebook.com/klubzak 21 GALE RIA PC DRAMA 6 - 23.10 / G.9.00 - 21.00 6.06 / G.19.00 / WERNISAŻ GALERIA WSTĘP WOLNY JOANNA FLUDER / SAMOTNICE Prace na papierze można by nazwać swobodnie malarskimi, gdyż sączy się z nich kolor i faktura plam. Rysunki przypominają we fragmentach Brunatnicę zwyczajną (choroba drzew lub specyficzne glony) z ich charakterystycznymi zielonkawo-brązowawymi kolorami. Tematem rysunków jest biologia kobiety - często jej postać stanowi centrum przedstawienia lub jego część. Wątki organiczne łączą się z jej społeczną rolą. Wyrysowane są zatem tęsknoty, smutki, wyobrażenia, relacje międzyludzkie - wszystkie drobne życiowe historie. Brunatnica zwyczajna - niczym zwyczajna kobieta zaznacza swoje miejsce w świecie. Rysunki niepozbawione są subtelnego ironizującego humoru, który dodaje pracom lekkości. Mecenas projektu PC Drama 2016 25.10/ G.19.00 / SALA SUWNICOWA JEANNE D’ARC AUTOR: TIM STAFFEL / TŁUMACZENIE: MAŁGORZATA SUGIERA, MATEUSZ BOROWSKI / REŻYSERIA: WALDEMAR RAŹNIAK / OBSADA: ANGELICA STOKŁOSA, ELIZA RYCEMBEL, WALDEMAR RAŹNIAK W sztuce Jeanne D’Arc Tim Steffel przepisuje biografię świętej, umieszczając ją w kontekście współczesnych problemów z pamięcią i tożsamością. Autor pozbawia swoją bohaterkę indywidualnej pamięci, czyniąc z niej symbol pamięci społeczno-kulturowej, na której zbiorowość może budować swoją tożsamość. Joanna staje się więźniem narzuconej z zewnątrz narracji. Jej losy zostają potraktowane instrumentalnie i użyte do celów politycznych i ideologicznych. Nic zdaje się nie należeć do niej, ani ciało - jej serce to relikwia, ani indywidualna biografia - poddana mitologizacji, ani pamięć - która staje się źródłem manipulacji. Bohaterka doświadcza nieustannego dysonansu poznawczego, wydarzenia przywoływane jako składniki jej biografii okazują się nie mieć umocowania w jej faktycznych losach. Jeanne: Co to za wspomnienie, skąd się wzięło, skoro nie wiem, kim i dlaczego jestem w czasach, których nie chcę znać, w roku dwa tysiące pierwszym. Że naprawdę istnieję. Już nie chcę istnieć! Skoro wszystko, co sobie przypominam, to nie mogę być ja; Nic nie pamiętam, jestem na niewłaściwym miejscu. 22 Nasza strona: www.facebook.com/Galeria-Zak Nasza strona: facebook.com/PC-Drama 23 KINO KINO 21 - 23.10.2016 G.17.00 / JA, DANIEL BLAKE / I, Daniel Blake / r. Ken Loach (Wiatr buszujący w jęczmieniu, Jestem Joe) / Francja, Wielka Brytania / 2016 / MFF w Cannes 2016: Złota Palma / 100 min. / premiera KINO ŻAK / PROGRAM G.18.55 / ŚMIERĆ W SARAJEWIE / Smrt u Sarajevu / r. Danis Tanović (Ziemia niczyja) / Francja, Bośnia i Hercegowina / 2016 / MFF w Berlinie 2016: Nagroda Grand Prix Jury, Nagroda FIPRESCI / 85 min. / premiera G.20.30 /JA, DANIEL BLAKE / I, Daniel Blake / r. Ken Loach (Wiatr buszujący w jęczmieniu, Jestem Joe) / Francja, Wielka Brytania / 2016 / MFF w Cannes 2016: Złota Palma / 100 min. / premiera 24 - 27.10.2016 7 - 9.10.2016 G.18.00 / OSTATNIA RODZINA / r. Jan P. Matuszyński / wyk. Andrzej Seweryn (Ziemia obiecana, Różyczka), Dawid Ogrodnik (Jesteś Bogiem, Chce się żyć), Andrzej Chyra (Dług, W imię…) / Polska / 2016 / MFF w Locarno 2016: Najlepszy aktor (Andrzej Seweryn) / 124 min. G.20.15 / BELGICA / r. Felix Van Groeningen (W kręgu miłości, Boso, ale na rowerze) / Belgia / 2016 / MFF w Sundance 2016: Najlepszy reżyser dramatu zagranicznego / 127 min. / premiera 10 - 13.10.2016 G.18.00 / BELGICA / r. Felix Van Groeningen (W kręgu miłości, Boso, ale na rowerze) / Belgia / 2016 / MFF w Sundance 2016: Najlepszy reżyser dramatu zagranicznego / 127 min. G.20.20 / OSTATNIA RODZINA / r. Jan P. Matuszyński / wyk. Andrzej Seweryn (Ziemia obiecana, Różyczka), Dawid Ogrodnik (Jesteś Bogiem, Chce się żyć), Andrzej Chyra (Dług, W imię…) / Polska / 2016 / MFF w Locarno 2016: Najlepszy aktor (Andrzej Seweryn) / 124 min. 14.10.2016 G.16.00 / MÓJ OJCIEC I MÓJ SYN / Babam ve Oglum / r. Çağan Irmak / Turcja / 2005 / 108 min. / Współczesne kino Turcji / wstęp wolny G.18.20 / ZAĆMA / r. Ryszard Bugajski (Przesłuchanie) / wyk. Janusz Gajos (Body/Ciało, Żółty szalik) / Polska / 2016 / 109 min. / premiera G.18.00 / JA, DANIEL BLAKE / I, Daniel Blake / r. Ken Loach (Wiatr buszujący w jęczmieniu, Jestem Joe) / Francja, Wielka Brytania / 2016 / MFF w Cannes 2016: Złota Palma / 100 min. G.20.00 / ŚMIERĆ W SARAJEWIE / Smrt u Sarajevu / r. Danis Tanović (Ziemia niczyja) / Francja, Bośnia i Hercegowina / 2016 / MFF w Berlinie 2016: Nagroda Grand Prix Jury, Nagroda FIPRESCI / 85 min. 28 - 30.10.2016 G.18.00 / PROSTA HISTORIA O MORDERSTWIE / r. Arkadiusz Jakubik (Prosta historia o miłości) / w. Kinga Preis (Cztery noce z Anną, Córki dancingu) , Andrzej Chyra (Dług, W imię…), Filip Pławiak (Czerwony pająk) / Polska / 2016 / 90 min. G.20.00 / WOŁYŃ / r. Wojciech Smarzowski (Dom zły, Róża) / wyk. Arkadiusz Jakubik (Dom zły, Wesele), Jacek Braciak (Edi, Róża), Izabela Kuna (Pod Mocnym Aniołem, Drogówka)/ muz. Mikołaj Trzaska / Polska / 2016 / 150 min. 31.10.2016 G.17.00 / WOŁYŃ / r. Wojciech Smarzowski (Dom zły, Róża) / wyk. Arkadiusz Jakubik (Dom zły, Wesele), Jacek Braciak (Edi, Róża), Izabela Kuna (Pod Mocnym Aniołem, Drogówka)/ muz. Mikołaj Trzaska / Polska / 2016 / 150 min. G.20.00 / PROSTA HISTORIA O MORDERSTWIE / r. Arkadiusz Jakubik (Prosta historia o miłości) / w. Kinga Preis (Cztery noce z Anną, Córki dancingu) , Andrzej Chyra (Dług, W imię…), Filip Pławiak (Czerwony pająk) / Polska / 2016 / 90 min. G.20.20 / ZAGUBIENI / Ztraceni v Mnichově / r. Petr Zelenka (Opowieści o zwyczajnym szaleństwie, Bracia Karamazow) / Czechy / 2015 / 107 min. / premiera 1.11.2016 / KLUB ŻAK NIECZYNNY 15.10.2016 2 - 3.11.2016 G.16.00 / MAJOWA CHANDRA / Mayis sikintisi / r. Nuri Bilge Ceylan (Pewnego razu w Anatolii, Zimowy sen) / Turcja / 1999 / Europejska Nagroda Filmowa - FIPRESCI / 130 min. / Współczesne kino Turcji / wstęp wolny G.17.00 / WOŁYŃ / r. Wojciech Smarzowski (Dom zły, Róża) / wyk. Arkadiusz Jakubik (Dom zły, Wesele), Jacek Braciak (Edi, Róża), Izabela Kuna (Pod Mocnym Aniołem, Drogówka)/ muz. Mikołaj Trzaska / Polska / 2016 / 150 min. G.18.20 / ZAĆMA / r. Ryszard Bugajski (Przesłuchanie) / wyk. Janusz Gajos (Body/Ciało, Żółty szalik) / Polska / 2016 / 109 min. / premiera G.20.00 / PROSTA HISTORIA O MORDERSTWIE / r. Arkadiusz Jakubik (Prosta historia o miłości) / w. Kinga Preis (Cztery noce z Anną, Córki dancingu) , Andrzej Chyra (Dług, W imię…), Filip Pławiak (Czerwony pająk) / Polska / 2016 / 90 min. G.20.20 / ZAGUBIENI / Ztraceni v Mnichově / r. Petr Zelenka (Opowieści o zwyczajnym szaleństwie, Bracia Karamazow) / Czechy / 2015 / 107 min. / premiera BILET DO KINA ŻAK = ZNIŻKA W KAWIARNI ŻAK 16.10.2016 G.16.00 / PUSZKA PANDORY / Pandora’nin kutusu / r. Yesim Ustaoglu / Belgia, Francja, Niemcy, Turcja / 2008 / MFF w San Sabastian -Złota Muszla (najlepszy film), Srebrna Muszla (najlepsza aktorka) / 112 min. / Współczesne kino Turcji / wstęp wolny G.18.20 / ZAĆMA / r. Ryszard Bugajski (Przesłuchanie) / wyk. Janusz Gajos (Body/Ciało, Żółty szalik) / Polska / 2016 / 109 min. / premiera G.20.20 / ZAGUBIENI / Ztraceni v Mnichově / r. Petr Zelenka (Opowieści o zwyczajnym szaleństwie, Bracia Karamazow) / Czechy / 2015 / 107 min. / premiera 17 - 20.10.2016 G.18.00 / ZAGUBIENI / Ztraceni v Mnichově / r. Petr Zelenka (Opowieści o zwyczajnym szaleństwie, Bracia Karamazow) / Czechy / 2015 / 107 min. G.20.00 / ZAĆMA / r. Ryszard Bugajski (Przesłuchanie) / wyk. Janusz Gajos (Body/Ciało, Żółty szalik) / Polska / 2016 / 109 min. / premiera 24 Więcej informacji znajdziesz tutaj: klubzak.com.pl MAMY STREFĘ RELAKSU: KANAPĘ, FOTELE, KSIĄŻKI, CZASOPISMA FILMOWE. KINO ZA DYSZKĘ • W PONIEDZIAŁKI DLA WSZYSTKICH • W ŚRODY DLA SENIORÓW • W PIĄTKI DLA STUDENTÓW Bilety na seanse filmowe można nabywać w przedsprzedaży od dnia ogłoszenia repertuaru (na seanse kinowe sprzedajemy bilety wyłącznie w kasie Klubu Żak). Pełna informacja na: facebook.com/klubzak 25 KINO KINO 14 - 20.10 / KINO 21 - 27.10 / KINO ZAGUBIENI / ZTRACENI V MNICHOVĚ JA, DANIEL BLAKE / I, DANIEL BLAKE R. PETR ZELENKA (OPOWIEŚCI O ZWYCZAJNYM SZALEŃSTWIE, BRACIA KARAMAZOW) / CZECHY / 2015 / 107 MIN. R. KEN LOACH (WIATR BUSZUJĄCY W JĘCZMIENIU, JESTEM JOE) / FRANCJA, WIELKA BRYTANIA / 2016 / MFF W CANNES 2016: ZŁOTA PALMA / 100 MIN. Petr Zelenka, jeden z najbardziej znanych i lubianych w Polsce współczesnych czeskich reżyserów, twórca Opowieści o zwyczajnym szaleństwie, nie traci humoru i pełnego dystansu spojrzenia na rzeczywistość. Jego Zagubieni zaczynają się jako opowieść o dziennikarzu śledczym na tropie skandalu. 2008 rok, w mediach trwa dyskusja o układzie monachijskim sprzed siedmiu dekad, gdy francuski premier Édouard Daladier zdradził Czechów i wszedł w alians z Hitlerem. Ambasador Francji w pojednawczym geście przywozi do Pragi papugę zmarłego polityka. Zapomina jednak, że ptak mówi. Czasami bardzo niewygodne rzeczy. Nagle film Zelenki odwraca się o 180 stopni. Reżyser zamienia typową komedię w przewrotny mockument. Tworzy satyrę o niezwykle długim ostrzu. Drwi z Czechów, ich stosunku do przeszłości i codzienności, z narodowych stereotypów i obrazu Francuzów. Z ciętym humorem odtwarza też proces produkcji filmów: łatanie dziur i błędów, bełkotliwe wypowiedzi aktorów w wywiadach, dostosowywanie artystycznych wizji do budżetów. Nie zapomina również wbić szpili polskim reżyserom. Przede wszystkim pokazuje jednak, jak nieustannie od nowa pisze się historię. A wszystko to z inteligentną ironią, w duchu padających w filmie słów Hrabala: Czesi to śmiejące się bestie. (Krzysztof Kwiatkowski / Nowehoryzonty.pl) „Ja, Daniel Blake” - czuły film o biednych ludziach poniżanych w urzędach, które powinny im pomagać. Nakręcony bez litości i bez nienawiści. Czapki z głów przed mistrzem kina społecznego Kenem Loachem! 26 Więcej informacji znajdziesz tutaj: klubzak.com.pl „Ja, Daniel Blake” starego socjalisty Kena Loacha. Odpychany przez nieludzki urząd samotny rentier bierze w obronę kobietę z dziećmi zepchniętą na margines. Na tym polega jego orwellowskie przekonanie, że warto protestować zawsze, nawet przeciw takiemu złu, na które nie potrafimy zaradzić. Ten Loachowski protest jest czysty, pozbawiony nienawiści. (Gazeta Wyborcza) Pełna informacja na: facebook.com/klubzak 27 F E ST I W A L J A Z Z J A N TA R 2 016 F E ST I W A L J A Z Z J A N TA R 2 016 PROGRAM 28.10.2016 / G.20.00 FEDERICO ALBANESE (IT) / “THE BLUE HOUR” / All That Jazz 9.11.2016 / G.20.00 JULIAN LAGE TRIO / „ARCLIGHT” (US) / premiera / All That Jazz / Młoda Ameryka KRYSTYNA STAŃKO / „NOVOS ANOS” / premiera / Polska Scena Jazzowa BUGGE’S NEW CONCEPTION OF JAZZ 2016 / (NOR) / All That Jazz Federico Albanese - piano Krystyna Stańko - vocal / Zé Louis Nascimento - drums / Dominik Bukowski - vibraphone / Piotr Lemańczyk - bass / Marcin Wądołowski - guitar Julian Lage - guitar / Jorge Roeder - bass / Eric Doob - drums Bugge Wesseltoft - keyboards, sounds, visuals / Marthe Lea - saxophone, electronics, voice / Oddrun Lilja Jonsdottir - guitar / Sanskriti Shrestha - tablas / Siv Øyunn Kjenstad - drum, vocals 4.11.2016 / G.20.00 MARY HALVORSON SOLO (US) / All That Jazz / Młoda Ameryka 10.11.2016 / G.20.00 JASON MORAN SOLO (US) / All That Jazz JACK DEJOHNETTE / RAVI COLTRANE / MATTHEW GARRISON / “IN THE MOVEMENT” (US) / All That Jazz AVISHAI COHEN QUARTET / “INTO THE SILENCE” / All That Jazz / Młoda Ameryka Mary Halvorson - guitar Jack DeJohnette - drums, piano / Ravi Coltrane - saxophones / Matthew Garrison - electric bass, electronic 5.11.2016 / G.20.00 RENEGADE BRASS BAND (UK) / po raz pierwszy w Polsce / All That Jazz / Britain.NOW DJ - Zxodiac - DJ / Rory Hillman - drums / Dan Bradley - percussion / Matt Cotterhill - sousaphone / Jamie Rutherford - tenor trombone / Christina McKechnie - trombone / Nick Hart - trombone / Tom I’Anson - trombone / Andrew Nesbitt - trumpet / James Atashroo - trumpet / James Dunn - trumpet / V3xation - vocals SLOWLY ROLLING CAMERA (UK) / “ALL THINGS” / premiera / All That Jazz / Britain.NOW Dionne Bennett - vocals / Dave Stapleton - keyboards / Deri Roberts - electronics / Elliot Bennett - drums 6.11.2016 / G.20.00 OLGIERD DOKALSKI / “MIRZA TARAK” / Avant Days Olgierd Dokalski - trumpet, voice, elecronics / Michał Kołowacik - elecronics, dub / Maciej Rodakowski - tenor saxophone / Gamid Ibadullayev - drums, percussion, balaban KARKHANA (LEB/EGY/TUR/USA) / po raz pierwszy w Polsce / Middle-East.NOW Mazen Kerbaj - trumpet, mezmar / Umut Çağlar - reeds, flutes / Sam Shalabi - oud, electric guitar / Sharif Sehnaoui - electric guitar / Maurice Louca - synthesizer, electronics / Tony Elieh - electric bass / Michael Zerang - drums, percussion 7.11.2016 / G.20.00 HORSE LORDS / “INTERVENTIONS” (US) / Avant Days / Młoda Ameryka Sam Haberman - drums / Max Eilbacher - bass, electronics / Owen Gardner - guitar / Andrew Bernstein - saxophone, percussion Jason Moran - piano Avishai Cohen - trumpet / Yonathan Avishai - piano / Yoni Zelnik - bass / Johnathan Blake - drum 11.11.2016 / G.20.00 PIOTR ORZECHOWSKI / „24 PRELUDES & IMPROVISATIONS” / premiera / Polska Scena Jazzowa Piotr Orzechowski - piano THE DWARFS OF EAST AGUOZA / “BES” (EGY) / premiera / Middle-East.NOW Maurice Louca - organ, synthesizer, beats / Sam Shalabi - electric guitar / Alan Bishop - acoustic bass, alto saxophone, vocals 12.11.2016 / G.20.00 WORMHOLES ELECTRIC (LEB) / po raz pierwszy w Polsce / Middle-East.NOW Mazen Kerbaj - drawing / Sharif Sehnaoui - electric guitar / Tony Elieh - electric bass FREE NELSON MANDOOMJAZZ / “THE ORGAN GRINDER” (UK) / premiera / po raz pierwszy w Polsce / Avant Days / Britain.NOW Paul Archibald - drums / Colin Stewart - bass / Rebecca Sneddon - alto saxophone 13.11.2016 / G.20.00 POPPY ACKROYD (UK) / pierwszy raz w Polsce / All That Jazz / Britain.NOW Poppy Ackroyd - piano TERENCE BLANCHARD E-COLLECTIVE / “BRAETHLESS” (US) / All That Jazz Terence Blanchard - trumpet, synth / Oscar Seaton - drums / Charles Altura - guitar / Fabian Almazan - keys / David Ginyard Jr. - bass Miejsce: Klub Żak, Gdańsk, ul. Grunwaldzka 195/197 Więcej o Festiwalu Jazz Jantar w informatorze i katalogu Festiwalowym. CHRISTIAN SCOTT / “STRETCH MUSIC” (US) / premiera / All That Jazz / Młoda Ameryka Christian Scott aTunde Adjuah - trumpet, reverse flugel, sirenette / Lawrence Fields - piano, keys / Luques Curtis - bass / Corey Fonville - Drums / Logan Richardson - saxophnone / Elena Pinderhughes - flute 8.11.2016 / G.20.00 / Młoda Scena Jazzowa GRZEGORZ TARWID SOLO Grzegorz Tarwid - piano DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW MKIDN M E C E N A S F E S T I WA L U FRANCISZEK RACZKOWSKI TRIO Franciszek Raczkowski - piano / Mateusz Szewczyk - bass / Piotr Budniak - drums KLARA CLOUD & THE VULTURES Sylwia Klara Zasempa - vocal / Bartosz Dworak - violin / Mateusz Gawęda - piano/ Adam Tadel - nass / Piotr Budniak - drums 28 Nasza strona: www.jazzjantar.pl PAT R O N M E D I A L N Y Aktualności: facebook.com/JazzJantar 29 ST R E FA R E L A K S U KLUB ŻAK (DZIAŁ A OD 1957 ROKU) 80-266 GDAŃSK / UL. GRUNWALDZKA 195/197 TEL. 58 344 05 73 / 58 345 15 90 / KASA - W.117 (OD 15.00, W SOBOT Y I NIEDZIELE OD 16.00) / KAWIARNIA - 152 (OD 13.00, W SOBOT Y I NIEDZIELE OD 16.00) / SEKRETARIAT - 110 / [email protected] KAWIARNIA ŻAK ZAPRASZA W GODZINACH OD 13.00 (W SOBOTY nasze strony: www.klubzak.com.pl I NIEDZIELE OD 16.00) DO 23.00 www. jazzjantar.pl (W PIĄTKI I SOBOTY DO 1.00) LUB DO OSTATNIEGO KLIENTA www. gdanskifestiwaltanca.pl facebook.com/klubzak BILETY KARNETY OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU OD G.13.00 ZAPRASZAMY NA LUNCH (DANIE DNIA ZA 12 ZŁ I ZUPA ZA 5 ZŁ). MAMY STREFY RELAKSU: KANAPY, KSIĄŻKI, GAZETY, WI-FI, GRY, STÓŁ DO PING-PONGA. PŁAĆ W KAWIARNI: - ZBIERAJ PUNKTY EVERYTAP - WYMIENIAJ PUNKTY NA BILETY. W piątki i soboty od g.21.00 zapraszamy do Kawiarni Żak na imprezy DJ’skie (wstęp wolny). Szukasz miejsca na swoją imprezę, masz urodziny? Kawiarnia Żak to idealna miejscówka dla Ciebie. 7.10 / PARYSS / ELECTRO, MINIMAL, CHILL OUT 8.10 / WOJAK / SOUL, HIP HOP, NU JAZZ 14.10 / LUC FRANTIC / ACID, ELECTRO, HOUSE 15.10 / MACIEK CZ. / DEEP HOUSE, HOUSE 21.10 / WARSON / FUNK, MASHUP, OLDSCHOOL RAP 22.10 / EVIUS / DEEP HOUSE, HOUSE 28.10 / CRISPY / HOUSE 29.10 / BARTEZ / HIP HOP, MASHUP Rezerwacje: [email protected] 30 Nasza strona: www.klubzak.com.pl KONCERTY / 7 - 8.10 23 zł II pula - zniżka* na Kartę Dużej Rodziny 25 zł II pula - ulgowe* dla studentów I roku 35 zł II pula - ulgowe* dla studentów, uczniów, seniorów 40 zł II pula - super zniżka* na Kartę do Kultury 50 zł II pula - bez zniżek KONCERTY / 15.10, 22.10 13 zł I pula / 23 zł II pula - zniżka* na Kartę Dużej Rodziny 20 zł I pula / 30 zł II pula - ulgowe* dla studentów, uczniów, seniorów 25 zł I pula / 35 zł II pula - super zniżka* na Kartę do Kultury 35 zł I pula / 45 zł II pula - bez zniżek Ostatni dzień sprzedaży I puli: niedziela przed danym koncertem KINO STUDYJNE / DKF Bilety: 18 zł / 14 zł - zniżki* dla studentów, uczniów, seniorów i na Kartę do Kultury / 12 zł - Kino Dzieci / 10 zł - Kino za Dyszkę* / 8 zł - na karnety NHEF* oraz na Kartę Dużej Rodziny*. Kino za dyszkę - poniedziałki dla wszystkich, środy dla seniorów, piątki dla studentów PC DRAMA 15 zł / 10 zł - Karta do Kultury* / 8 zł - seniorzy, studenci* i uczniowie* / 5 zł - Karta Dużej Rodziny* SPEKTAKLE / Trójmiejski Punkt Taneczny 20 zł / 15 zł - Karta Do Kultury* / 10 zł - studenci, uczniowie i seniorzy / 5 zł - Karta Dużej Rodziny* / 3 zł - Karta Tancerza* * wyłącznie za okazaniem ważnej legitymacji i KARTY przy zakupie biletów (1 bilet na 1 legitymację / 1 kartę) Sprzedaż biletów i karnetów oraz rezerwacje prowadzi kasa Klubu Żak codziennie w godzinach od 15.00 do 21.00 (w sb i nd od g.16.00) lub 30 minut przed pierwszym seansem. Kontakt: [email protected]; tel. 58 344 05 73 lub 58 345 15 90 - w.117. Płatność za bilety i karnety gotówką, kartą lub przelewem (tylko bilety bez zniżek) po uzgodnieniu z kasą. ZASADY REZERWACJI Rezerwacje: [email protected]. Potwierdzone rezerwacje na koncerty, spektakle, PC Dramę należy odebrać w ciągu 5 dni od dnia potwierdzenia rezerwacji (nieopłacone w terminie rezerwacje są anulowane). Nie przyjmujemy rezerwacji na ostatnie 20 miejsc na dany koncert/przedstawienie/seans. Sprzedaż biletów on-line (bez zniżek) na koncerty, teatry i PC Dramę z naszej strony tickets.klubzak.com.pl INFORMACJE Do Sali kinowej można wprowadzać rowery. Szatnia jest bezpłatna i jest czynna tylko w trakcie imprez muzycznych i teatralnych. Liczba biletów w danej puli limitowana. Zakupione bilety i karnety nie podlegają zwrotom. Niewykorzystane limity wejść na dany karnet po upływie terminu ważności przepadają. Wszystkie ceny zawierają podatek VAT. Osoby spóźnione na spektakle teatralne nie będą wpuszczane na widownię po rozpoczęciu spektaklu oraz nie otrzymają zwrotu pieniędzy za niewykorzystane bilety. Prosimy o punktualne przybycie. Na imprezy Dj’skie - wstęp tylko dla osób pełnoletnich. Liczba miejsc siedzących na koncertach jest ograniczona, miejsca nie są numerowane, a w przypadku dużego zainteresowania danym koncertem wszystkie miejsca stojące. Liczba miejsc na spektakle jest ograniczona, miejsca są numerowane (nie dotyczy PC Dramy). Miejsca w kinie nie są numerowane. Przed seansami filmowymi nie wyświetlamy długich bloków reklamowych. W Klubie Żak obowiązuje zakaz rejestracji imprez i zakaz robienia zdjęć profesjonalnym sprzętem w trakcie koncertów, przedstawień, seansów filmowych i zajęć warsztatowych. Klub Żak zastrzega sobie prawo do zmiany programu. Regulamin klubu znajduje się na tablicy przy szatni oraz na stronie internetowej www.klubzak.com.pl 31