Otwórz - Klub Żak

Transkrypt

Otwórz - Klub Żak
67
NR
PODRĘCZN Y PROGR AM K LUBU ŻAK
W Y DA N I E BEZPŁ ATN E DOSTĘPN E W K LU BI E Ż A K
7.10 - 3.11.2016
L I L LY H AT E S R O S E S / F OT. M AT. P R A S O W E
WWW.KLUBZAK.COM.PL
Ż
Ó
N
D
O
P
A
IENNA NUD
8 . G D A Ń S K I F E ST I W A L TA Ń C A
JES
OT
SEZO
IE 59
WA RC
LU B
NU K
U ŻAK
To już 59 sezon w Klubie Żak (dawniej Klub Studentów Wybrzeża Żak)! Zaczynamy jak
zwykle Jesienną Nudą Pod Nóż, czyli bardzo kulturalnym weekendem. Piątek i sobota
(7 - 8 listopada) to 4 atrakcyjne koncerty - wystąpią: Soxso, Mary Komasa, Raphael
Rogiński i Gaba Kulka. Dla studentów I roku mamy bilety koncertowe w super zniżce.
7.10 / G.20.00 / SALA SUWNICOWA
SOXSO
MARY KOMASA / COME TOUR
SOXSO
NATASZA PTAKOVA / MACIEJ SAWOCH
Dopiero co debiutowali, a już wymienia się ich jako jedną z największych nadziei polskiej
muzyki elektronicznej rozpoczynającego się roku. Pomysł nie jest nowy - dziewczyna
śpiewa piosenki opisujące nie do końca uporządkowane życie emocjonalne, a chłopak
dokłada do tego mroczno-taneczną elektronikę. Jasne, zespołów które można tak opisać
jest na pęczki, ale sprawdzony przepis można realizować lepiej albo gorzej. Jak na razie
wszystko wskazuje na to, że Natasza Ptakova i Maciej Sawoch zamierzają robić to po
mistrzowsku - przekonywali Iwona Sobczyk oraz Paweł Świerczek na łamach Gazety
Wyborczej.
MARY KOMASA
M A R Y KO M A S A / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E
Jesteśmy nago, bo ta piosenka jest o tym, że warto odzierać się z różnych zasłon, warto się
odsłonić. W bardzo szerokim tego słowa znaczeniu - Mary Komasa opowiada o swoim
najnowszym teledysku, w którym wystąpiła wraz z modelką Anją Rubik, w rozmowie z
Przemysławem Guldą, dziennikarzem Gazety Wyborczej. - Kiedy się nad tym dobrze
zastanowić, to cała moja płyta jest właściwie o tym. I to zarówno na poziomie tekstów
kolejnych piosenek, które są osobiste niemal do granicy emocjonalnego ekshibicjonizmu,
jak i na poziomie czysto formalnym. Podczas nagrywania ścieżek wokalnych nic nie
czyściliśmy, w poszczególnych utworach słychać oryginalne, stare instrumenty elektroniczne
z ich specyficznym - z dzisiejszego punktu widzenia dość „brudnym” - brzmieniem. Nie
chcieliśmy oszukiwać, chować się za grubą warstwą studyjnych efektów. Chcieliśmy się
odsłonić, pokazać prawdziwe emocje. W teledysku odsłaniamy się natomiast czysto
fizycznie i dosłownie, stąd ta nagość. Przy czym warto zauważyć, że nie jest ona przecież
w żaden sposób wulgarna czy nachalna. Nie ma do niczego prowokować. Jest bardzo
delikatna, wysublimowana.
Artur Rawicz z portalu CGM napisał o nim: Co ciekawe, wcale nie słychać nadmiernego
akcentowania instrumentu, w którym kształciła się Mary. To wielki plus. Numer mógłby być
świetną ilustracją do jakiegoś pokręconego, ambitnego amerykańskiego filmu z przełomu
stuleci. Z kolei Jakub Kranc (autor współpracujący z Altermag) przekonywał: Intrygująco
porusza się po, mimo wszystko, dość monotematycznych dźwiękach, wychodząc na
przód, nie oddając żadnej sekundy bez walki. Na dodatek potrafi przepięknie zaskoczyć
nas nagłą zmianą brzmienia, wprowadzając powolną stopę i gitarę, tworząc utwór,
który bez wstydu mogliby użyć twórcy takich seriali jak Suits, Breaking Bad czy Banshee.
Aktualnie artystka pracuje nad materiałem, który wypełni jej drugie wydawnictwo. Część
premierowych utworów będzie można usłyszeć już podczas koncertu w klubie Żak.
2
Relacje z koncertów na facebook.com/KlubZak
3
Ż
Ó
N
D
O
P
A
IENNA NUD
JE SI E NNA NUDA POD NÓŻ
G A B A K U L K A / F OT. M A G D A H U E C K E L
JES
8.10 / G.20.00 / SALA SUWNICOWA
RAPHAEL ROGIŃSKI /
NOWY PROGRAM
GABA KULKA / KRUCHE /
PREMIERA
GABA KULKA - FORTEPIAN, GŁOS / WOJTEK TRACZYK - BAS / ROBERT RAZ - BĘBNY /
WACŁAW ZIMPEL - KLARNET
GABA KULKA
Gaba Kulka nigdy nie wypuszczała płyt łatwych, lekkich i przyjemnych. Czy były to
dokonania solowe, czy w kolaboracjach […]. Ponownie słychać tu odwołania do ikon w
postaci Kate Bush, Tori Amos czy PJ Harvey, ale nie brakuje też wyjątkowych momentów
charakterystycznych dla mroku á la Morphine, new wave czy jazzu - napisał Wojciech
Przylipiak z serwisu Dziennik.pl w recenzji wydanego w 2014 roku The Escapist. Po
dwóch latach Gaba powraca z nowym materiałem, który zapowiada jako bezpośrednią
kontynuację obranej na poprzednim krążku ścieżki.
4
KRUCHE to kolejny solowy album artystki stworzony w składzie z Robertem Raszem,
Wojtkiem Traczykiem i doskonale znanym publiczności Klubu Żak Wacławem Zimplem
(w ubiegłym roku występował podczas festiwalu Jazz Jantar wraz z Dominikiem Bukowskim
pod szyldem Lignum Sonos), a jego wydawcą niezmiennie jest Mystic Productions,
z którym Kulka współpracuje nieprzerwanie od czasu publikacji przełomowego,
uhonorowanego złotą płytą Hat, Rabbit. Po pierwsze, ze złośliwą satysfakcją od razu się
zorientowałem, że specjaliści od nazywania muzyki będą mieli kłopot z zapakowaniem
Gaby do wygodnego pudełka z odpowiednim stylem. Gaba hasa sobie po stylistykach
(pop, rock, jazz), nastrojach i dźwiękach tak, jak jej serce dyktuje, a dyktuje znakomicie. Po
drugie, trzecie i następne wszystko tu jest bardzo dobre - w ten sposób recenzję drugiego
albumu artystki rozpoczął Wojciech Mann na łamach Polityki.
Wszystko zaczęło się jednak dziesięć lat temu, od wydanego własnym wysiłkiem Out.
Gaba Kulka wspomina tamten czas słowami: Pamiętam, że poszła fama, że wokale
nagrywałam w szafie i w każdej niemal rozmowie musiałam to komentować. Wiozłam
płytę z (khe-khem...) masterem własnoręcznie do tłoczni, a potem odpakowywałam
kartony z płytami w domu, jakby gwiazdka nastała w środku lata. Szczerze? Słucham
tych nagrań (nie piosenek, piosenki to inna para kaloszy) i w większości kompletnie
nie identyfikuję się z brzmieniem, chcę chować się pod kanapą, gdy słyszę ten głos,
ten akcent, te barwy instrumentów. Ale pamiętam godziny spędzone na dłubaniu przy
komputerze, miksowaniu, po omacku opanowywaniu jakiegoś własnego warsztatu i
masochistycznie cieszę się z własnego zażenowania młodszą o dziesięć lat Gabą. Jestem
maksymalnie wdzięczna za waszą uwagę i użyczone mi ucho.
Nasza strona: www.klubzak.com.pl
5
JES
Ż
Ó
N
D
O
P
A
IENNA NUD
RAPHAEL
ROGIŃSKI
JAKUB KNERA: Twój nowy materiał
powstawał w górach nieopodal
Jerozolimy. Jak do tego doszło?
RAPHAEL ROGIŃSKI: To miejsce, do
którego chodzi się na piesze wycieczki,
a ludzie bardzo często grają tam na
swoich instrumentach. Po prostu idziesz
szlakiem i mijasz muzyków, którzy mają
tam próby. Postanowiłem zrobić to samo
i kiedy zacząłem grać, stwierdziłem że
robię to inaczej niż dotychczas. Nie
miałem ze sobą żadnych urządzeń do
preparowania mojego instrumentu,
dlatego postanowiłem wykorzystać gałązki
z tamtejszych sosen - są jak gumowe
patyczki, mieszczą się między strunami i
używam ich do dziś.
Kiedy z gór patrzysz na okolicę Jerozolimy
czasem unosi się kurz pustynny. W mieście
widzisz w tym momencie pył, który
przysłania słońce, ale z góry całe miasto
jest przykryte. Z tego powodu czujesz
się jakbyś był pomiędzy - z jednej strony
nie jesteś już w ludzkich siedzibach, ale z
drugiej nie jesteś nigdzie wyżej. Więc gram
pomiędzy niebem a ziemią, jesteś wtedy
w fizycznej energii barda, właśnie w tym
miejscu.
Jak to wpłynęło na twoją muzykę?
Byłem tam jeszcze przed nagraniem
wydanej w ubiegłym roku płyty Raphael
Rogiński plays John Coltrane and Langston
Hughes african mystic music, więc to
miejsce również na nią wpłynęło, pomimo
że barwą i artykulacją odnosiłem się na
niej do Coltrane’a, tradycji przemian lat
sześćdziesiątych, mistycyzmu czarnych i
naturalnie do miłości. Teraz powstało coś
bardziej osobistego, bez palety odwołań i
chyba obce temu czego jesteśmy pewni.
6
Czy to wiąże się z jakimś wpływem
kulturowym czy jest zupełnie inaczej?
Będąc w tych górach czułem przemieszanie
tych wpływów - byłem jednocześnie z Azji,
Afryki czy Europy, ale uwolniony od nich.
Niczym zbiegły niewolnik. Powietrze się
krzyżuje i byłem ponad tym, chociaż
oczywiście nie chodzi tu o megalomanię.
Czułem, że to była czysta muzyka, a
nie wytwór mody - mogłaby powstać w
najbardziej odległych zakątkach świata.
To dla mnie ważne, żeby tworzyć muzykę
po prostu, uwolnioną od wpływów,
a jednocześnie będącą naszą ludzką
esencją. Jeśli masz w sobie wolność to
przekierowujesz wszystko - emanujesz
dziedzictwem całego świata, pięknem
wzlotów i porażek w poszukiwaniu źródła.
Łatwo do niego dotrzeć?
To dziedzictwo jest obok nas, ale często
z niego rezygnujemy. Popatrz na Bramę
Isztar, która powstała w Babilonie - jest
błękitna, a całe miasto było w takim
Relacje z Festiwalu na facebook.com/GdanskiFestiwalTanca
kolorze. Teraz już się tak nie buduje - to
wolność, którą utraciliśmy. Phil Cohran,
który grał na trąbce, porzucił swój
instrument i sięgnął po harfę - my czegoś
takiego sobie nie wyobrażamy. To droga,
do której dążę - pragnienie piękna i
skończona wolność w jego poszukiwaniu.
Jak to robisz? Potrzebujesz jakichś
okoliczności do tworzenia?
Rzeźbiarze w szkole plastycznej w
Zakopanem, w której się uczyłem będąc
nastolatkiem, na moje idealistyczne
pragnienia odpowiadali: Szukasz
natchnienia? Nie ma czegoś takiego.
Nauczyli mnie czym jest praca w sztuce
i że nie ma specjalnych warunków do
ćwiczenia. Szostakowicz pisał na boku,
Lutosławski od godziny 9 do 15, ale wielu
artystów lawirowało, bo nie ma warunków
idealnych na tworzenie. Ja nie wymagam
konkretnych miejsc, ale inspiracji od
świata. Utwory na płytę jednego z
moich zespołów, Shy Albatros pisałem
pośród kartonów w piwnicy, w trakcie
przeprowadzki. Jestem wychowankiem
starych ludzi i nie potrzebuję specjalnych
okoliczności - doceniam, że mogę tworzyć
gdziekolwiek i mimo wszystko.
Robisz to w odosobnieniu? Twoja
muzyka sprawia wrażenie jakby była
poza światem, a jednocześnie jest
szalenie hipnotyzująca.
Opiewam piękno niezależnie od tego,
co dzieje się dookoła. Nie mogę ulec
sytuacji. Jeśli będę w mieście, które
zostanie zbombardowane i wyginie w nim
połowa ludności, to będę tworzył dalej.
To ważne. Chcę dawać energię, która
jest definicją piękna i powstaje z tego
coś szczerego, wypolerowanego ciepłymi
i pewnymi dłońmi. Źródło jest jedno - to
wartości, które są słyszane. Jestem bardem
który walczy po stronie nieskończoności
miłości, małym gwiazdozbiorem liry
wśród niezgłębionego, poza zmysłowego,
nieskończonego nieboskłonu.
Nasza strona: www.gdanskifestiwaltanca.pl
R A P H A E L R O G I Ń S K I / F OT. P R Z E M Y S Ł A W KOZ ŁO W S K I
Czy w tym miejscu było coś
niezwykłego?
7
KONCE RTY
KONCE RTY
15.10 / G.20.00 / SALA SUWNICOWA
R E N K / F OT. M AT. P R A S O W E
L I L LY H AT E S R O S E S / F OT. M AT. P R A S O W E
RENK / TERAZ TURCJA /
PIERWSZY RAZ W POLSCE
LILLY HATES ROSES /
GRA THE SMITHS
RENK
ANIL KAHVECIOĞLU - VOCAL, GUITAR / GÖKHAN ŞENSÖNMEZ - GUITAR /
MUSTAFA KEMAL TÜRKERI - BASS / BULUT GÖR - DRUMS
W ciągu ośmiu lat od momentu powstania, Renk zagrał niezliczone koncerty w rodzimej
Ankarze, w Istambule, a także na wielu tureckich festiwalach. Warunki panujące w kraju
oraz niewielka liczba klubów muzycznych wprawdzie nie sprzyjają rozwojowi lokalnych
grup rockowych, ale czworo młodych muzyków nie zniechęciło się i dzięki uporowi
właśnie wydali debiutancki singiel - Sonsuz Karmaşa (Wieczny Chaos).
Głównym źródłem inspiracji instrumentalistów z Azji Mniejszej jest zachodni rock z
przełomu lat 60. i 70. King Crimson, Pink Floyd, Camel, Led Zeppelin - to zespoły, które
nie tylko wywarły ogromny wpływ na Renk, ale także zostały przez niego wzięte na
warsztat i przeobrażone w odmienione, choć wciąż utrzymane w archaicznej stylistyce,
wersje. Dziennikarze najczęściej określają Renk mianem zespołu prog rockowego,
członkowie kapeli zafascynowani są jednak także psychodelicznymi odmianami
gitarowego grania czy też bardziej współczesną, bliską post-rockowi twórczością.
LILLY HATES ROSES /
GRA THE SMITHS
- THE QUEEN IS DEAD
KAMIL DURSKI - VOCAL, GUITAR / KASIA GOLOMSKA - VOCAL, KEYBOARD /
MICHAŁ ZALESKI - BASS / MAX PSUJA - DRUMS
Po raz pierwszy LHR zagrali koncert w marcu, a Czesław Romanowski, dziennikarz, po
koncercie pisał: Jest jakiś urok, jakiś czar, gdy podczas występu publiczność śpiewa teksty
piosenek razem z artystami. Ową piękną koncertową sytuację udało się wyczarować
wczorajszego wieczoru w klubie Żak zespołowi Lilly Hates Roses. (….) Podczas koncertu
w Żaku zespół kilka razy komplementował ciepłe przyjęcie i raczej nie były to zwyczajowe
grzeczności, bo faktycznie Sala Suwnicowa emanowała sobotniego wieczoru dobrą
energią przepływającą między sceną a widownią.
Lilly Hates Roses pragnie złożyć hołd długoletnim idolom - zespołowi The Smiths i ich
legendarnej płycie The Queen Is Dead. Mierząc się z nagranym równo 30 lat temu
albumem-ikoną brytyjskiej alternatywy, duet pragnie nie tylko podkreślić ogromny wpływ
The Smiths na własną twórczość, ale i wrócić do swoich korzeni - brzmienia opartego na
autentycznych emocjach, wypływających ze świetnych tekstów.
Wybór tego krążka spośród wszystkich płyt The Smiths nie jest przypadkowy. W tym roku
płyta obchodzi 30. rocznicę premiery. W 2013 roku, magazyn NME uznał The Queen Is
Dead za Najlepszy Album Wszechczasów. W rankingu liczącym 100 pozycji, The Smiths
wyprzedzili m.in. The Beatles czy The Rolling Stones. Lilly Hates Roses biorąc na swój
warsztat dzieło Brytyjczyków, przepuszczają doskonale znane piosenki przez filtr własnej
wrażliwości i wypracowanego już stylu.
Uwaga! Drugiej okazji, by usłyszeć The Queen Is Dead w wykonaniu
tych muzyków, już nie będzie. To będzie jedyny koncert w Trójmieście!!!
Wywiad z muzykami na stronach 16-19.
8
Czytajcie nasze relacje z koncertów na facebook.com/KlubZak
9
KONCE RTY
KONCE RTY
22.10.2016 / G.20.00 / SALA SUWNICOWA
MEEK, OH WHY? /
MIŁO BYŁO POZNAĆ
MEEK, OH WHY? - WOKAL, TRĄBKA / MATEUSZ HULBÓJ - WOKAL, ELEKTRONIKA LIVE /
MACIEJ PORADA - PIANO / WAWRZYNIEC TOPA - SYNTHY BASOWE, BASÓWKA /
KAROL SZCZYGIEŁ - BĘBNY, ELEKTRONIKA LIVE
M E E K , O H W H Y ? / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E
SOTEI / PREMIERA
MEEK, OH WHY? /
MIŁO BYŁO POZNAĆ /
TRÓJMIEJSKA PREMIERA
SOTEI
to duet, który tworzą perkusista Wojtek Sobura (znany ze stałej współpracy z Kasią
Nosowską i Skubasem) i Teielte, znakomity producent, autor czterech solowych płyt.
Nagrali wspólnie materiał, który - jak twierdzą - na koncercie uwolni z ciebie zwierzę, za
sprawą przestrzennych dźwięków z samplera i brawurowych ewolucji na bębnach. Płyta
ukaże się pod koniec roku nakładem U Know Me Records.
10
Biletów szukaj w naszym sklepie: tickets.klubzak.com.pl
Meek, Oh Why? to Mikołaj Kubicki (rocznik 1995), trębacz, raper i producent, nowy
nabytek wytwórni Asfalt. Na koncie ma współpracę płytową i koncertową z różnymi
artystami, w tym z Voo Voo, Gary Guthmanem, DagaDaną, Pawbeats i Kapelankiem
(jako stały członek zespołu - elektronika, trąbka).
Było już o tym, że warstwa muzyczna jest eklektyczna - to dodajmy jeszcze, że jest
naprawdę wymagająca. „Miło Było Poznać” nie jest takim albumem, co się go włącza,
żeby sobie brzdąkał w tle - w tę muzykę trzeba się zaangażować, by ją w pełni zrozumieć.
Bez tego chociażby wspomniane wyżej „Radio bus” może drażnić ascetyzmem i brudem,
przy głębszym skupieniu odkrywa inny wymiar. Meek, Oh’Why?’owi nie zależało na
łatwych, szybko przyswajalnych dźwiękach - postawił na bogaty, ambitny i przemyślany
misz-masz elektroniki (ale nie tej najmodniejszej), jazzowych wpływów i hiphopowej
rytmiki (Jacek Baliński / Vice)
11
TERAZ TURCJA
TERAZ TURCJA
14 - 16.11 / KLUB ŻAK
TERAZ TURCJA /
FILMY, MUZYKA, TANIEC
Zapraszamy na spotkanie z kulturą turecką „Teraz Turcja”.
16.10 / G.19.00 / SALA SUWNICOWA
IT’S OK!
CHOREOGRAFIA I WYKONANIE: CANAN YÜCEL PEKIÇTEN / REŻYSERIA ŚWIATEŁ:
AYŞE SEDEF AYTER / MUZYKA: SIRMA ÖZTAŞ / “IT’S OK!” MIAŁO PREMIERĘ NA
19. FESTIWALU TEATRÓW TAŃCA W STAMBULE. W SEZONIE 2014/2015 BYŁO
WYSTAWIANE W STAMBULE, A OSTATNIO - W ARTS PRINTING HOUSE W WILNIE.
C A N A N Y Ü C E L P E K I Ç T E N / G F T 2 016 / F O T. P A W E Ł W Y S Z O M I R S K I
W kinie Żak pokażemy trzy filmy: Majowa chandra (r. Nuri Bilge Ceylan,
1999) nagrodzony Europejską Nagrodą Filmowa - FIPRESCI; Mój ojciec i
mój syn (r. Çağan Irmak, 2005) i Puszka Pandory (r. Yesim Ustaoglu, 2008),
który na MFF w San Sebastian został otrzymał Złotą Muszlą dla najlepszego
filmu i Srebrną Muszlę dla najlepszej aktorki. 15 października zapraszamy
na koncert zespołu Renk z Ankary, który wystąpi w Polsce po raz pierwszy.
Właśnie wydali debiutancki singiel - Sonsuz Karmaşa (Wieczny Chaos).
Informacje o koncercie Renk na stronach 8 - 9 informatora.
To krótkie spotkanie z kulturą Turcji zamknie spektakl tancerki współczesnej
z Istambułu, znanej już trójmiejskiej publiczności. Canan Yücel Pekiçten
wraca do Gdańska. Zwyciężczyni konkursu Solo Dance Contest na 8.
Gdańskim Festiwalu Tańca 16 października pokaże w Żaku swój spektakl
z 2014 roku It’s OK. O jej zwycięskiej prezentacji na GFT Weronika
Łucyk z TaniecPolska.pl pisała: Jury zdecydowało się nagrodzić autorskie
choreografie i ich wykonawczynie. Jako uzasadnienie najczęściej pojawiało
się odważne i umiejętne zaproszenie widza do swojego wewnętrznego
świata. Jak bogaty jest wewnętrzny świat Canan? Warto przekonać się
samemu.
Sama Canan Yücel Pekiçten tak mówi: Moje osiągnięcie wiążące
się ze zdobyciem pierwszej nagrody na 8. Gdańskim Festiwalu Tańca (w
Solo Dance Contest), gdzie przedstawiłam solówkę Der Zwerg, otworzyło
mi z pewnością nowe możliwości. Ta nagroda wzbudziła zainteresowanie
tureckich mediów, więc udzieliłam wywiadów kilku gazetom i magazynom;
opowiedziałam swoją historię, wyraziłam swój sposób myślenia oraz
powiedziałam, w jaki sposób przemieniłam swoją nienawiść i przekorę
w sztukę. Jednak pomimo osobistych możliwości dla mnie, ta nagroda
przysłużyła się szerszemu postrzeganiu i docenianiu sztuki tanecznej w Turcji.
Moja nagroda zachęciła młodych, początkujących tancerzy i choreografów
z Turcji, aby tworzyć i nigdy się nie poddawać.
Canan Yücel Pekiçten w 2007 roku ukończyła prawo na Uniwersytecie
Marmara i została przyjęta do programu tanecznego Politechniki İstanbul
Yıldız oraz na Uniwersytet Sztuk Pięknych Mimar Sinan. Artystka tańczyła w
kilku przedstawieniach zarówno tureckich, jak i zagranicznych choreografów,
a także uczestniczyła w festiwalach, np. 8. Gdańskim Festiwalu Tańca,
Festiwalu Teatrów Tańca w Stambule (19. i 20. edycja), wileńskiej Shock
Academy, Wiosennym Festiwalu Tańca w Utrechcie (Holandia), Off Europa
Festival (Niemcy), Berlin Ballhaus Naunynstrasse Theatre, budapesztańskim
festiwalu Kontakt i 22. festiwalu Grad Theatre City Budva (Czarnogóra).
Od 2012 roku Canan Yücel Pekiçten pracuje nad własnymi choreografiami.
Na Wiosennym Festiwalu Tańca w Utrechcie zaprezentowała sztukę My
Motto. Na tym samym festiwalu wystąpiła także jako tancerka w Slyphides
autorstwa Cecilii Bengolei i François Chaignauda. Jej sztuka pt. It’s OK!
miała premierę podczas 19. Festiwalu Teatrów Tańca w Stambule i była
prezentowana w Wilnie. Der Zwerg/The Dwarf, najnowsza choreografia
artystki, została zaprezentowana na 8. Gdańskim Festiwalu Tańca, gdzie
jury konkursu Solo Dance Contest przyznało jej nagrodę główną.
12
Nasza strona: www.klubzak.com.pl
13
WSPÓŁCZESNE KINO TURCJI /
WE WSPÓŁPRACY Z CENTRUM
KULTURY TURECKIEJ
W WARSZAWIE
NA SEANSE FILMOWE ZAPRASZAMY OD PIĄTKU DO NIEDZIELI O G.16.00
(WSTĘP WOLNY - WYSTARCZY PRZED SEANSEM POBRAĆ WEJŚCIÓWKĘ Z KASY).
TERAZ TURCJA
M A J O W A C H A N D R A / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E
TERAZ TURCJA
15.10.2016 / G.16.00 / KINO ŻAK / WSTĘP WOLNY
MAJOWA CHANDRA /
MAYIS SIKINTISI
R. NURI BILGE CEYLAN (PEWNEGO RAZU W ANATOLII, ZIMOWY SEN) / TURCJA / 1999 /
EUROPEJSKA NAGRODA FILMOWA - FIPRESCI / 130 MIN.
14.10.2016 / G.16.00 / KINO ŻAK / WSTĘP WOLNY
MÓJ OJCIEC I MÓJ SYN /
BABAM VE OGLUM
R. ÇAĞAN IRMAK / TURCJA / 2005 / 108 MIN.
Sadık, wbrew swojemu ojcu, wiele lat temu opuścił rodzinną wioskę, aby studiować
dziennikarstwo w Stambule. Podczas ostatnich lat na uniwersytecie związał się z lewicą
i brał aktywny udział w wydarzeniach politycznych. Wkrótce życie Sadıka dramatycznie
się zmieniło: jego żona umarła podczas porodu, a on sam trafił na kilka lat do więzienia.
Teraz wraca do wioski z synem Denizem. Jak przyjmie go dawno niewidziana rodzina?
Czy uda mu się pojednać z ojcem? Jak Deniz zareaguje na nową sytuację? Mój ojciec
i mój syn to jeden z najpopularniejszych tureckich filmów ostatnich lat. Podejmuje on
uniwersalny temat stosunków międzyludzkich i skomplikowanych relacji kilku pokoleń
jednej rodziny.
14
Nasza strona: www.klubzak.com.pl
P U S Z K A PA N D O R Y / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E
M ÓJ OJ C I E C I M ÓJ S Y N / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E
Nuri Bilge Ceylan to bodaj najczęściej nagradzany turecki twórca kina autorskiego,
którego od lat utożsamia się z modnym nurtem slow cinema. Jego filmy wyróżniano
przede wszystkim na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes: w latach 2002
(Uzak - Najlepsze role męskie), 2006 (Klimaty - nagroda FIPRESCI), 2008 (Trzy małpy Najlepsza reżyseria), 2011 (Pewnego razu w Anatolii - Grand Prix) oraz 2014 (Zimowy sen
- Złota Palma, nagroda FIPRESCI). Majowa chandra, wczesny film Ceylana, opowiada
o powrocie na prowincję, o próbie ucieczki od niej oraz o związku człowieka z naturą.
Realizm tej opowieści podkreśla obsadzenie w głównych rolach rodziców reżysera i jego
krewnych.
16.10.2016 / G.16.00 / KINO ŻAK / WSTĘP WOLNY
PUSZKA PANDORY /
PANDORA’NIN KUTUSU
R. YESIM USTAOGLU / BELGIA, FRANCJA, NIEMCY, TURCJA / 2008 / MFF W SAN
SABASTIAN -ZŁOTA MUSZLA (NAJLEPSZY FILM), SREBRNA MUSZLA (NAJLEPSZA
AKTORKA) / 112 MIN.
Nakręcony w 2008 roku film opowiada historię rodzeństwa mieszkającego w Stambule,
dwóch sióstr i brata, którzy zmagając się z przeróżnymi problemami, oddalili się od siebie.
Gdy dowiadują się, że ich matka zaginęła, wyruszają do wsi nad Morzem Czarnym, gdzie
się urodzili i wychowali. Ta podróż staje się przyczyną ujawnienia głęboko skrywanych
niedopowiedzeń, tym samym mitologiczna Puszka Pandory zostaje otwarta... Puszka
Pandory opowiada o późno powstałej więzi między babcią a wnukiem oraz o ich
wspólnej podróży.
15
TERAZ TURCJA
TERAZ TURCJA
CZYTELNIA
ANIL KAHVECIOĞLU, GÖKHAN ŞENSÖNMEZ,
MUSTAFA KEMAL TÜRKERI / RENK
Jarosław Kowal: Nie chcę wyjść
na ignoranta, ale naprawdę nie
przychodzi mi do głowy żaden
współczesny rockowy zespół z Turcji.
To popularny gatunek w waszym
kraju?
ANIL KAHVECIOĞLU: Ściśle mówiąc,
był popularny pod koniec lat 90. i na
początku XXI wieku. W tych latach nowe
rockowe zespoły trafiały na rynek niemal
każdego miesiąca, a popyt publiczności
był wyraźny. Kilka rockowych zespołów
stało się popularnych w całym kraju,
między innymi Athena, Duman, Mor ve
Ötesi czy Şebnem Ferah. Mimo, że nie są
to grupy pasujące do mojego muzycznego
gustu, muszę przyznać, że mocno na mnie
wpłynęły. Odkładając na bok wszelkie
kwestie muzyczne, jestem im wdzięczny,
ponieważ rozwijałem się, próbując na
początkowym etapie grać ich piosenki.
Te kapele wciąż są popularne, ale w
obecnej dekadzie wyraźnie widać spadek
zainteresowania muzyką rockową. Nowe
zespoły wolą wplatać bardziej popowe czy
arabeskowe brzmienia. Obecnie rock jest
w podziemiu, ale wierzę, że nie utrzyma się
w nim długo.
GÖKHAN ŞENSÖNMEZ: Nie jestem
dobry z gatunków i nie wiem, w jaki sposób
można ustalić definicję współczesnego
rocka. Turecki rock, podobnie jak każdy
inny gatunek, jest w pewnym stopniu
upiększony motywami arabeskowymi.
Tutaj ludzie często kojarzą zespoły z
muzyka rockową, innymi słowy - jeżeli
pojawia się grupa muzyków, musi być
zespołem rockowym. W związku z tym
kapele pokroju Gripin czy Model są
powszechnie uznawane za rockowe, ale
faktycznie zajmują się arabeską i poprockiem. Współczesny rock, jakkolwiek go
definiować, żyje prawdopodobnie poza
komercyjną muzyką i pewnie dlatego nie
kojarzysz żadnej z działających tu kapel.
MUSTAFA KEMAL TÜRKERI: W
odróżnieniu od moich przyjaciół,
uważam, że rock jest popularny w Turcji.
Jest tutaj wielu muzyków, a niektórzy to
światowej klasy instrumentaliści. Myślę,
że w niedługim czasie usłyszysz o Heavy
Sky; Selda Bağcan jest bardzo znane
16
zagranicą i występuje na wielu festiwalach
na całym świecie; Nemrud to jeden z
najlepszych progresywnych zespołów. W
dodatku Gür Akad, Cem Köksal i Fethi
Okutan - znakomici wirtuozi - wciąż są
aktywni i w niczym nie ustępują światowej
czołówce. Twórca klasycznej gitary
bezprogowej, Erkan Oğur, jest Turkiem
i wciąż funkcjonuje na scenie. Jest wielu
rewelacyjnych muzyków, których mógłbym
jeszcze długo wymieniać.
Wiem, że macie wieloletnią
tradycję rocka psychodelicznego.
Amerykański zespół The Soft Moon
inspirował się między innymi takimi
projektami, jak Beybonlar, Nese
Karaböcek, Ersen czy Bunalim. To
twórczość, którą zna u was każdy?
AK: Wymienieni twórcy są bardzo ważnymi
postaciami dla współczesnej historii
tureckiej muzyki. Rozpoczęli nową epokę
i zainspirowali wielu muzyków. Lata 60. i
70. były czasem, kiedy rock psychodeliczny
cieszył się sukcesem na całym świecie i
bez wątpienia zespoły, o których mówisz
są tego odzwierciedleniem w anatolijskiej
kulturze. Nie sądzę jednak, by stało się tak
bez powodu. Duch wolności wyzwolony w
1968 roku stworzył nową kulturę, w której
ludzie chcieli przesunąć granice muzyki.
Psychodeliczne brzmienia są właśnie
tym przesunięciem, a w mojej opinii
Selda Bağcan, Barış Manço czy Erkin
Koray dobrze się spisali wprowadzając te
elementy w moim kraju. Ludzie wciąż ich
kochają, ale obecnie rzadko pojawiają się
nowe zespoły tego typu.
GS: Niektórzy z tych muzyków byli bardziej
popularni od innych, ponieważ stosowali
podstawowy schemat - przesuwać granice,
lecz zawsze pozostawiać popularny,
arabeskowy rdzeń. Dzięki temu mogli
szerzej zaprezentować gatunek, który
w przeciwnym razie zostałby całkowicie
zlekceważony. Myślę, że wciąż działają
psychodeliczne kapele, ale nawet nam
nie przychodzą do głowy ich nazwy. Z
drugiej strony, muzyka nie potrzebuje
tłumaczenia. Możesz być pod wpływem
czegokolwiek, ale ostatecznie tworzyć
w zupełnie inny sposób. Led Zeppelin
inspirowali się Orhanem Gencebay’em,
a Mikael Åkerfeldt - lider metalowego
Opeth - opowiadał kiedyś o swoim
śnie z İbrahimem Tatlısesem, jedną z
najważniejszych postaci tureckiej arabeski.
Ale czy Led Zeppelin mają coś wspólnego
z arabeską? Nie sądzę. Była jednak dla
nich czymś, co dodało smaczku rockowej
twórczości.
MKT: Progresywna i psychodeliczna
muzyka są w Turcji bardzo stare,
funkcjonowały tutaj tego rodzaju zespoły w
tym samym czasie, gdy w Anglii popularni
byli The Beatles i Pink Floyd. Oznacza
to, że anatolijskie utwory są jednymi z
pierwszych przykładów psychodelicznego
i progresywnego grania. W Turcji możesz
zapytać pierwszego lepszego pięciolatka,
kim jest Barış Manço, a z miejsca udzieli
ci odpowiedzi. Piosenki są coraz starsze,
lecz przez to, że cały czas ich słuchamy,
nigdy tak naprawdę się nie zestarzeją.
Współczesne zespoły rzadko określa się
mianem anatolijski rock, czerpią pewne
inspiracje, jednak grają w bardziej
europejskim stylu.
Jaka jest rzeczywistość rockowego
zespołu w Turcji? Macie dużo
klubów muzycznych, festiwale, dużą
publiczność?
- braku solidarności pomiędzy muzykami.
Właściciele klubów kierują się wyłącznie
zyskiem i nie obchodzi ich, czy muzyka
ma jakąkolwiek wartość artystyczną.
Dążą do tego, aby rozerwać bywalców i
zmotywować ich, aby konsumowała jak
najwięcej, więc w muzyce interesuje ich
tylko jej potencjał do przyciągania ludzi.
Oczywiście zdarzają się wyjątki, jednak
liczba klubów dla zespołów takich, jak
nasz - zainteresowanych działalnością
artystyczną - nieustannie maleje. Wszyscy
na to narzekają, lecz nie da się nic
zrobić z tą sytuacją, jeżeli muzycy nie
zaczną wspierać siebie nawzajem. W
Ankarze jest stosunkowo dobrze, jeżeli
chodzi o uczestniczenie w koncertach
zaprzyjaźnionych grup. Mogłoby być
jeszcze lepiej przy odrobinie solidarności.
Nie twierdzę, że obecność publiczności
nie jest istotna, muzyka powinna jednak
przemieniać ją, wstrząsnąć, wypchnąć
ze strefy komfortu. Progresywny i
psychodeliczny rock idealnie się do tego
nadają, ale niestety to wypycha właścicieli
klubów z ich strefy komfortu... My jesteśmy
do tego stopnia zdeterminowani, że wciąż
będziemy grać, choćby dla idei.
Renk ma już osiem lat, ale dopiero
niedawno wydaliście debiutancki
singiel. Czemu tak późno?
AK: Osobiście uważam, że rock w Turcji
ma poważne problemy. Z jednej strony
są to problemy z muzykami, z drugiej
z klubami koncertowymi. Według
mnie muzycy skłonni są do porzucania
instrumentów, gdy tylko napotkają
przeszkodę. Rynek jest bardzo skuteczny w
przekonywaniu ich, aby odstąpili od rocka
i przedstawia finansowe zalety tworzenia
popu. Dla mnie jest to najpoważniejszy
problem, muzycy powinni być wierniejsi
rockowym wartościom, z których naczelną
jest wolność. Z innej perspektywy, kluby
muzyczne rzadko stwarzają możliwości
dla podziemnych rockowych kapel, kwestie
finansowe są na pierwszym miejscu,
zawsze. Istnieją alternatywne miejsca,
które bardzo szanuję, ale większość z
nich nie jest wysokiej jakości i są skazane
na zamknięcie. Nie mają charakteru, a
muzyka rockowa ma go bardzo dużo i
powinna wybrzmiewać w odpowiednich
dla niej miejscach. Tylko publiczność może
to zmienić. Publiczność odzwierciedla
muzyków. Jeżeli muzyk jest z charakterem,
wówczas i publiczność staje się taka.
AK: Renk przeszedł przez trzy istotne fazy.
W pierwszej staraliśmy się grać własne
wersje utworów takich zespołów, jak
Deep Purple, Dire Straits, Scorpions, Pink
Floyd czy Queen. Wydaje mi się, że żaden
zespół nie zaczyna od razu komponować
własnych utworów bez zagłębiania się
w granie coverów. To była ważna faza,
ponieważ dała nam możliwość rozwoju
umiejętności instrumentalnych. Zajęło
to pięć lat, od 2008 do 2013 roku. W
drugiej fazie Renk postanowił uformować
własne brzmienie i zaczął grać autorskie
utwory. Staraliśmy się stworzyć koncept,
który objąłby piętnaście kawałków.
Osobiście uważam, że była to najbardziej
ekscytująca część mojego muzycznego
życia, odkryłem na nowo siebie nie
tylko jako gitarzystę, ale jako po prostu
muzyka. W trzeciej fazie postanowiliśmy
zarejestrować i wydać nasze utwory, co
było bardzo ważnym krokiem. Nagraliśmy
Sonsuz Karmaşa, które było pierwszym
kamieniem w procesie tworzenia koncept
albumu naszych marzeń.
GS: Miejsc i festiwali jest mnóstwo w
przeróżnych częściach kraju, ale nasza
nisza cierpi z bardzo prozaicznego powodu
GS: Muzyka jest czymś, co nieustannie
ewoluuje, a zarejestrowanie jej może
wiązać się z zabiciem tej żywej istoty.
Nasza strona: www.klubzak.com.pl
17
Nieuchronnie trzeba to jednak uczynić po
osiągnięciu pewnego stopnia satysfakcji.
Nam przydarzyło się to po kilku latach
występów na żywo i mamy nadzieję, że
nagramy wszystkie nasze kawałki jeszcze
w tym roku.
Ciężko odnaleźć tłumaczenia waszych
piosenek, o czym opowiadają? Wiem,
że tytuł pierwszej oznacza Wieczny
Chaos...
AK: Teksty nadają kształt naszej
muzyce, pomagają myśleć i czuć w
bardziej konkretny sposób. Zmierzam
do wzbudzania dwóch istotnych
uczuć w naszych utworach - jednym
z nich jest smutek, drugim dreszcze i
napięcie. Smutek, bo uważam, że jest
całą rzeczywistością tego świata, ale
nieustannie ignorujemy go, aby przetrwać
i żyć. Oczywiście nie mam wątpliwości, że
potrzebujemy też radości, ale o smutku
trzeba przypominać właśnie przez to,
że próbujemy go uniknąć. Tylko wtedy
możemy pamiętać, kim jesteśmy jako
równe istoty zamieszkujące ten świat.
Tylko wtedy możemy uratować się przed
naszymi egoistycznymi postawami. Dreszcz
natomiast dlatego, bo daje nam możliwość
chwilowego zmobilizowania pamięci o
smutku. Tylko dzięki niemu można też
poczuć, że smutek da się wyeliminować.
Według mnie muzyka i teksty powinny
dawać możliwość połączenia tych dwóch
uczuć ze sobą, a przynajmniej taka jest
moja misja jako muzyka. Sonsuz Karmaşa
jest wstępem do tej misji. Tekst opowiada
historię mężczyzny, który próbuje uciec
od rzeczywistości w malarstwo. Niszczy
obraz i trafia do świata pełnego chaosu.
Bez ograniczeń, bez granic, bez zasad
czy wzorów. To utwór o wahaniach i
zapomnieniu spowodowanym życiem w
chaotycznym środowisku. Cała historia
zawarta na naszym koncepcyjnym albumie
dotyczy walki tego człowieka o życie w
różnych światach, co głównie wiąże się
z ideą smutku istnienia oraz dreszczu
umożliwiającego przezwyciężenie jej.
Czytałem kiedyś o Ahmetcie
Muhsinie Tuzerze, który za pomocą
rocka próbował przypomnieć, że w
islamie chodzi przede wszystkim
o tolerancję. Nie każdemu się to
spodobało i otrzymywał nawet groźby
śmierci. Według ciebie muzyka i
religia powinny się łączyć?
AK: Wszystko zależy od tego, co rozumiesz
przez religię. Ahmet Muhsin Tuzer jest
18
TERAZ TURCJA
imamem, który ma w sercu bardzo
dużo miłości dla rocka. To wspaniałe i
zasługuje na szacunek, ponieważ w islamie
funkcjonuje przesąd, jakoby muzyka
rockowa miała wpływy satanistyczne.
Dlatego próba zrobienia czegoś dla dobra
rocka, gdy jest się imamem to bardzo
odważna decyzja. Nie znam dobrze relacji
pomiędzy islamem a muzyką, nie jestem
ekspertem od islamu. Sądzę natomiast,
że jest silne połączenie pomiędzy religią
a muzyką, jeżeli rozumiemy religię jako
duchowość. Nie opiera się to o logikę,
matematykę czy jakiekolwiek inne zasady,
opiera się wyłącznie o wiarę. Tego
właśnie potrzebujemy dzisiaj bardziej niż
kiedykolwiek dotąd. Muzyka przegrywa
z drogimi koncertami, kalkulacjami
dotyczącymi sprzedaży produktu i
współczesnymi technikami nagrań.
Potrzebujemy bardzo podstawowej więzi
między publicznością a muzykami, która
miałaby swoją aurę i duchowość. Trzeba
nam połączenia muzyki z duchowym
przekonaniem, że jest ona czymś więcej
niż próbuje się nam wmówić.
O ile się nie mylę, tureckie
społeczeństwo podzielone jest na
świeckie i religijne. Może muzyka
mogłaby stać się czymś, co je
zjednoczy?
AK: To trudne pytanie. Polityczne
środowisko w Turcji sięgnęło najwyższego
stopnia polaryzacji od 1923 roku.
Świeckość i konserwatyzm mają swoje
własne, unikalne kultury i interpretują
świat po swojemu. Polaryzacja w Turcji - i
jak sądzę polaryzacja w różnych częściach
świata i różnych czasach - wynika z idei,
że nie wszyscy są sobie równi. W umysłach
ludzi istnieje dominujące przekonanie,
że powinna funkcjonować hierarchia
obejmująca jednostki, grupy i kultury.
Na pewno możemy uznać, ze muzyka
używa uniwersalnego języka i dociera do
każdego, bez dyskryminowania. Wydaje mi
się, że jest wręcz najbardziej równościową
z wszystkich dziedzin sztuki, dzięki czemu
posiada zdolność do jednoczenia różnych
perspektyw.
GS: Muzyka zawsze była katalizatorem
pomiędzy różnymi grupami. Po tym
jak opublikujesz swoją muzykę, nie ma
zdefiniowanego odbiorcy. Może wpłynąć
na każdego i przez to pośrednio wpłynąć
także na społeczne podziały. Czy może
jednak naprawić głęboki rozłam w
tureckim społeczeństwie? Tego nie jestem
pewien.
Nasza strona: www.klubzak.com.pl
R E N K / F OT. M AT E R I A ŁY P R A S O W E
TERAZ TURCJA
MKT: Według mnie nie powinno dzielić się
Turcji na religijne i świeckie części. Osoby
świeckie nie zawsze są w stu procentach
ateistami, to powszechny i celowy błąd
popełniany przez konserwatywną część
społeczeństwa. Świeckość nie jest
przeciwieństwem religijności. Świeckość
gwarantuje, że ludzie mogą wierzyć w
dowolną religię i nikt się temu nie będzie
sprzeciwiał. Konserwatywne osoby w
Turcji zazwyczaj to odrzucają, dlatego
trafniej byłoby napisać o podziale na
konserwatystów i osoby niekonserwatywne.
Trudno jednak zjednoczyć te grupy i to nie
tylko za pomocą muzyki.
Kilka miesięcy temu oczy całego
świata zwróciły się ku Turcji, gdy
wojsko próbowało przejąć władzę w
państwie. Czy ta sytuacja zmieniła
cokolwiek dla was jako zespołu
rockowego?
AK: Wydarzenia polityczne nigdy nie
oddziałują tylko na swój własny krąg,
często mają wpływ na wszelkie aspekty
życia. Doświadczamy tego bardziej niż
kiedykolwiek od czasu protestów w parku
Gezi z 2013 roku. Muzyka przemieniła
się w tym czasie w konsolidującą siłę,
skomponowaliśmy także jeden z utworów,
będąc pod wpływem wydarzeń z Gezi.
To był niesamowity czas, muzyka stała
za wartościami, w które wierzyliśmy, ale
później polityka i przemoc zacisnęły
węzy. 2016 rok jest katastrofalny dla
Turcji. W kraju wybuchło wiele bomb, a
strach zdominował umysły mieszkańców.
Próba wojskowego przewrotu to zaledwie
ostatnie ogniwo tego łańcucha. Na
muzykę ma to zdecydowanie negatywny
wpływ i to nie tylko muzykę rockową.
Musimy przezwyciężyć ten strach, bo
w przeciwnym razie muzyka zostanie
uwięziona na naszych komputerach.
GS: Muzycy faktycznie często odczuwają
skutki działań politycznych. Z pewnością
w ostatnich latach Turcja doświadczyła
sensacyjnych wydarzeń, ale niestety
wszystkie były negatywne i pozostawiły
za sobą wielu męczenników. To wpłynęło
na naszą twórczość poprzez nadanie jej
bardziej melancholijnego, depresyjnego
kierunku. Nie można tworzyć radosnych
utworów, jeżeli w twoim codziennym życiu
nie ma radości. Wydaje mi się, że Renk
odzwierciedla w swojej twórczości nastroje
panujące w społeczeństwie.
Koncert w Gdańsku będzie waszym
pierwszym poza Turcją?
AK: Tak i nie możemy się tego doczekać.
A może macie jakieś skojarzenia
związane z naszym krajem?
AK: Nigdy wcześniej nie byłem w Polsce,
ale wiem, że macie niesamowicie
rozwiniętą kulturę. Chopin był genialnym
muzykiem, za którym stoi bardzo ważny
okres w historii muzyki klasycznej. Według
mnie najbardziej interesującym artystą
z Polski jest jednak Ignacy Paderewski był jednocześnie muzykiem i politykiem.
Jestem studentem politologii i bardzo
interesuję się filozofią, więc Polska kojarzy
mi się także z Zygmuntem Baumannem
oraz Leszkiem Kołakowskim. Obydwaj są
obszernie opisani w naszej akademickiej
literaturze. Macie wielkich ludzi nie tylko w
historii Polski, ale również w historii świata
i możecie być z tego dumni.
MKT: Wiem, że Gdańsk jest miejscem,
gdzie narodziła się Solidarność oraz jej
lider, a później prezydent Polski - Lech
Wałęsa. Możliwość zobaczenia gdańskiej
stoczni będzie dla mnie niezapominaną
przygodą.
19
T R Ó J M I E J S K I P U N K T TA N E C Z N Y
T R Ó J M I E J S K I P U N K T TA N E C Z N Y
9.10 / G.19.00 / SALA SUWNICOWA
UCHODŹCY / TESTIGO
DOCUMENTARY /
MICHAŁ ŁABUŚ, WIOLETA FIUK,
PATRYK GACKI
J A S N O C Z Y L I C I E M N O / F OT. PA W E Ł W Y S ZO M I R S K I
REŻYSERIA: PATRYK GACKI / CHOREOGRAFIA, ŚWIATŁA, KOSTIUMY: DZIKI STYL
COMPANY / MUZYKA: KOLAŻ / WYKONANIE: MICHAŁ ŁABUŚ, WIOLETA FIUK, PATRYK
GACKI / WSPÓŁPRACA ARTYSTYCZNA: PAVEL ZUŠTIAK / PREMIERA (CZERWIEC 2016)
W RAMACH GDAŃSKIEGO FESTIWALU TAŃCA, KLUB ŻAK / 60 MIN.
Mirosław Baran: „Uchodźcy. Testigo documentary” to spektakl dojrzały, dopracowany,
poruszający. I ważny. Jest niezwykle rzadkim przykładem zajęcia się w tańcu tematem
społecznym (a jeżeli już takie przykłady mieliśmy, to odnosiły się one przede wszystkim
do kwestii ciała i płci). Tancerze, precyzyjni i skupieni, nie szukają efektownych rozwiązań
choreograficznych; cały ruch podporządkowany jest idei, przesłaniu, wyrazistym
emocjom. To kolejne, po „Radiu Żelaza” przedstawienie DzikiegoStylu, odnoszące się do
kwestii wolności. Tym razem jednak tancerze zajmują się nie nieco abstrakcyjną ideą, ale
tragicznym losem tysięcy ludzi.
23.10 / G.19.00 / SALA SUWNICOWA
JASNO CZYLI CIEMNO /
TRÓJMIEJSKI KOLEKTYW
TWÓRCZY
CHOREOGRAFIA, REŻYSERIA: JOANNA NADROWSKA, BARBARA PĘDZICH, GRAŻYNA
SŁABOŃ, DOROTA ZIELIŃSKA / WYKONANIE: JOANNA NADROWSKA, BARBARA PĘDZICH,
GRAŻYNA SŁABOŃ, ALEKSANDRA KONIECZNA / ŚWIATŁA: BARTEK CYBOWSKI /
KOSTIUMY: MAGDALENA MUCHA / MUZYKA: KOLAŻ / WSPÓŁPRACA ARTYSTYCZNA:
PAVEL ZUŠTIAK / PREMIERA W RAMACH GDAŃSKIEGO FESTIWALU TAŃCA 2016 / 45 MIN.
Mirosław Baran: „Jasno czyli ciemno” to spektakl bardzo udany, kipiący pomysłami,
niezwykle spójny pomimo zestawienia ze sobą zróżnicowanych formalnie scen.
Szczególnie ciekawa jest kulminacyjna scena taneczna ze wszystkimi czterema artystkami:
dopracowana, efektowna, z wyrazistym ruchem i widoczną energią. Uwagę zwracają
także rozwiązania nieczęsto spotykane w teatrze tańca: świetna sekwencja „teatru cieni”
(światło do spektaklu przygotował Bartek Cybowski) czy zabawa z czernią i bielą przy
podwinięciu fragmentu podłogi baletowej (przywodząca na myśl taneczną wersję znaku
jin-jang). Artystki prowadzą swoją myśl przewodnią - o wewnętrznym rozdarciu człowieka
na „ciemną” i „jasną” cześć - konsekwentnie i czytelnie; choć doszukać się można w
przedstawieniu także prób analizy funkcjonowania jednostki w społeczeństwie.
20
Więcej informacji znajdziesz tutaj: klubzak.com.pl
29 - 30.10 / G.19.00 / SALA SUWNICOWA
KANTOR_TROPY: COLLAGE /
AMAREYA THEATRE & GUESTS
KONCEPT I REŻYSERIA: KATARZYNA PASTUSZAK / CHOREOGRAFIA: KATARZYNA
PASTUSZAK, YUKO KAWAMOTO / KOMPOZYCJA MUZYCZNA I WYKONANIE MUZYKI NA
ŻYWO: JOANNA DUDA / WYKONANIE: ISHIMOTO KAE, KAWAMOTO YUKO, RUI ISHIHARA,
KATARZYNA PASTUSZAK, ICHI GO, ALEKSANDRA ŚLIWIŃSKA, DANIELA KOMĘDERA,
JAN GRZĄDZIELA, PRZEMYSŁAW JUREWICZ, AGNIESZKA KAMIŃSKA / OBIEKTY:
ADRIANA MAJDZIŃSKA, GRAŻYNA TOMASZEWSKA-SOBKO / KOSTIUMY: DAISUKE
TSUKUDA / PROJEKT REALIZOWANY PRZEZ K. PASTUSZAK W RAMACH STYPENDIUM
„MŁODA POLSKA 2015” MKIDN I DOFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW MIASTA GDAŃSK /
PREZENTACJA SPEKTAKLU ODBYWA SIĘ PRZY WSPÓŁPRACY Z INSTYTUTEM MUZYKI I
TAŃCA W RAMACH PROGRAMU „SCENA DLA TAŃCA”
Collage Katarzyny Pastuszak łączy z twórczością Kantora bardzo wiele bezpośrednich
tropów - od wątków Holocaustowych przez uniwersalizm zabijania i tańca śmierci, na
materialności i cielesności kończąc. (Weronika Łucyk/ taniecpolska.pl)
Pełna informacja na: facebook.com/klubzak
21
GALE RIA
PC DRAMA
6 - 23.10 / G.9.00 - 21.00
6.06 / G.19.00 / WERNISAŻ
GALERIA
WSTĘP WOLNY
JOANNA FLUDER /
SAMOTNICE
Prace na papierze można by nazwać swobodnie malarskimi, gdyż sączy się z nich kolor
i faktura plam. Rysunki przypominają we fragmentach Brunatnicę zwyczajną (choroba
drzew lub specyficzne glony) z ich charakterystycznymi zielonkawo-brązowawymi
kolorami. Tematem rysunków jest biologia kobiety - często jej postać stanowi centrum
przedstawienia lub jego część. Wątki organiczne łączą się z jej społeczną rolą.
Wyrysowane są zatem tęsknoty, smutki, wyobrażenia, relacje międzyludzkie - wszystkie
drobne życiowe historie. Brunatnica zwyczajna - niczym zwyczajna kobieta zaznacza
swoje miejsce w świecie. Rysunki niepozbawione są subtelnego ironizującego humoru,
który dodaje pracom lekkości.
Mecenas projektu
PC Drama 2016
25.10/ G.19.00 / SALA SUWNICOWA
JEANNE D’ARC
AUTOR: TIM STAFFEL / TŁUMACZENIE: MAŁGORZATA SUGIERA, MATEUSZ BOROWSKI /
REŻYSERIA: WALDEMAR RAŹNIAK / OBSADA: ANGELICA STOKŁOSA, ELIZA RYCEMBEL,
WALDEMAR RAŹNIAK
W sztuce Jeanne D’Arc Tim Steffel przepisuje biografię świętej,
umieszczając ją w kontekście współczesnych problemów z
pamięcią i tożsamością. Autor pozbawia swoją bohaterkę
indywidualnej pamięci, czyniąc z niej symbol pamięci
społeczno-kulturowej, na której zbiorowość może budować
swoją tożsamość. Joanna staje się więźniem narzuconej z
zewnątrz narracji. Jej losy zostają potraktowane instrumentalnie
i użyte do celów politycznych i ideologicznych. Nic zdaje się nie
należeć do niej, ani ciało - jej serce to relikwia, ani indywidualna
biografia - poddana mitologizacji, ani pamięć - która staje się
źródłem manipulacji. Bohaterka doświadcza nieustannego
dysonansu poznawczego, wydarzenia przywoływane jako
składniki jej biografii okazują się nie mieć umocowania w jej
faktycznych losach.
Jeanne: Co to za wspomnienie, skąd się wzięło, skoro nie wiem,
kim i dlaczego jestem w czasach, których nie chcę znać, w roku
dwa tysiące pierwszym. Że naprawdę istnieję. Już nie chcę
istnieć! Skoro wszystko, co sobie przypominam, to nie mogę być
ja; Nic nie pamiętam, jestem na niewłaściwym miejscu.
22
Nasza strona: www.facebook.com/Galeria-Zak
Nasza strona: facebook.com/PC-Drama
23
KINO
KINO
21 - 23.10.2016
G.17.00 / JA, DANIEL BLAKE / I, Daniel Blake / r. Ken Loach (Wiatr buszujący
w jęczmieniu, Jestem Joe) / Francja, Wielka Brytania / 2016 / MFF w Cannes 2016:
Złota Palma / 100 min. / premiera
KINO ŻAK / PROGRAM
G.18.55 / ŚMIERĆ W SARAJEWIE / Smrt u Sarajevu / r. Danis Tanović (Ziemia niczyja) /
Francja, Bośnia i Hercegowina / 2016 / MFF w Berlinie 2016: Nagroda Grand Prix Jury,
Nagroda FIPRESCI / 85 min. / premiera
G.20.30 /JA, DANIEL BLAKE / I, Daniel Blake / r. Ken Loach (Wiatr buszujący
w jęczmieniu, Jestem Joe) / Francja, Wielka Brytania / 2016 / MFF w Cannes 2016:
Złota Palma / 100 min. / premiera
24 - 27.10.2016
7 - 9.10.2016
G.18.00 / OSTATNIA RODZINA / r. Jan P. Matuszyński / wyk. Andrzej Seweryn (Ziemia
obiecana, Różyczka), Dawid Ogrodnik (Jesteś Bogiem, Chce się żyć), Andrzej Chyra (Dług,
W imię…) / Polska / 2016 / MFF w Locarno 2016: Najlepszy aktor (Andrzej Seweryn) /
124 min.
G.20.15 / BELGICA / r. Felix Van Groeningen (W kręgu miłości, Boso, ale na rowerze)
/ Belgia / 2016 / MFF w Sundance 2016: Najlepszy reżyser dramatu zagranicznego /
127 min. / premiera
10 - 13.10.2016
G.18.00 / BELGICA / r. Felix Van Groeningen (W kręgu miłości, Boso, ale na rowerze)
/ Belgia / 2016 / MFF w Sundance 2016: Najlepszy reżyser dramatu zagranicznego /
127 min.
G.20.20 / OSTATNIA RODZINA / r. Jan P. Matuszyński / wyk. Andrzej Seweryn (Ziemia
obiecana, Różyczka), Dawid Ogrodnik (Jesteś Bogiem, Chce się żyć), Andrzej Chyra (Dług,
W imię…) / Polska / 2016 / MFF w Locarno 2016: Najlepszy aktor (Andrzej Seweryn) /
124 min.
14.10.2016
G.16.00 / MÓJ OJCIEC I MÓJ SYN / Babam ve Oglum / r. Çağan Irmak / Turcja / 2005 /
108 min. / Współczesne kino Turcji / wstęp wolny
G.18.20 / ZAĆMA / r. Ryszard Bugajski (Przesłuchanie) / wyk. Janusz Gajos (Body/Ciało,
Żółty szalik) / Polska / 2016 / 109 min. / premiera
G.18.00 / JA, DANIEL BLAKE / I, Daniel Blake / r. Ken Loach (Wiatr buszujący
w jęczmieniu, Jestem Joe) / Francja, Wielka Brytania / 2016 / MFF w Cannes 2016:
Złota Palma / 100 min.
G.20.00 / ŚMIERĆ W SARAJEWIE / Smrt u Sarajevu / r. Danis Tanović (Ziemia niczyja) /
Francja, Bośnia i Hercegowina / 2016 / MFF w Berlinie 2016: Nagroda Grand Prix Jury,
Nagroda FIPRESCI / 85 min.
28 - 30.10.2016
G.18.00 / PROSTA HISTORIA O MORDERSTWIE / r. Arkadiusz Jakubik (Prosta historia
o miłości) / w. Kinga Preis (Cztery noce z Anną, Córki dancingu) , Andrzej Chyra (Dług,
W imię…), Filip Pławiak (Czerwony pająk) / Polska / 2016 / 90 min.
G.20.00 / WOŁYŃ / r. Wojciech Smarzowski (Dom zły, Róża) / wyk. Arkadiusz Jakubik
(Dom zły, Wesele), Jacek Braciak (Edi, Róża), Izabela Kuna (Pod Mocnym Aniołem,
Drogówka)/ muz. Mikołaj Trzaska / Polska / 2016 / 150 min.
31.10.2016
G.17.00 / WOŁYŃ / r. Wojciech Smarzowski (Dom zły, Róża) / wyk. Arkadiusz Jakubik
(Dom zły, Wesele), Jacek Braciak (Edi, Róża), Izabela Kuna (Pod Mocnym Aniołem,
Drogówka)/ muz. Mikołaj Trzaska / Polska / 2016 / 150 min.
G.20.00 / PROSTA HISTORIA O MORDERSTWIE / r. Arkadiusz Jakubik (Prosta historia
o miłości) / w. Kinga Preis (Cztery noce z Anną, Córki dancingu) , Andrzej Chyra (Dług,
W imię…), Filip Pławiak (Czerwony pająk) / Polska / 2016 / 90 min.
G.20.20 / ZAGUBIENI / Ztraceni v Mnichově / r. Petr Zelenka (Opowieści o zwyczajnym
szaleństwie, Bracia Karamazow) / Czechy / 2015 / 107 min. / premiera
1.11.2016 / KLUB ŻAK NIECZYNNY
15.10.2016
2 - 3.11.2016
G.16.00 / MAJOWA CHANDRA / Mayis sikintisi / r. Nuri Bilge Ceylan (Pewnego razu w
Anatolii, Zimowy sen) / Turcja / 1999 / Europejska Nagroda Filmowa - FIPRESCI / 130 min.
/ Współczesne kino Turcji / wstęp wolny
G.17.00 / WOŁYŃ / r. Wojciech Smarzowski (Dom zły, Róża) / wyk. Arkadiusz Jakubik
(Dom zły, Wesele), Jacek Braciak (Edi, Róża), Izabela Kuna (Pod Mocnym Aniołem,
Drogówka)/ muz. Mikołaj Trzaska / Polska / 2016 / 150 min.
G.18.20 / ZAĆMA / r. Ryszard Bugajski (Przesłuchanie) / wyk. Janusz Gajos (Body/Ciało,
Żółty szalik) / Polska / 2016 / 109 min. / premiera
G.20.00 / PROSTA HISTORIA O MORDERSTWIE / r. Arkadiusz Jakubik (Prosta historia
o miłości) / w. Kinga Preis (Cztery noce z Anną, Córki dancingu) , Andrzej Chyra (Dług,
W imię…), Filip Pławiak (Czerwony pająk) / Polska / 2016 / 90 min.
G.20.20 / ZAGUBIENI / Ztraceni v Mnichově / r. Petr Zelenka (Opowieści o zwyczajnym
szaleństwie, Bracia Karamazow) / Czechy / 2015 / 107 min. / premiera
BILET DO KINA ŻAK = ZNIŻKA W KAWIARNI ŻAK
16.10.2016
G.16.00 / PUSZKA PANDORY / Pandora’nin kutusu / r. Yesim Ustaoglu / Belgia, Francja,
Niemcy, Turcja / 2008 / MFF w San Sabastian -Złota Muszla (najlepszy film), Srebrna
Muszla (najlepsza aktorka) / 112 min. / Współczesne kino Turcji / wstęp wolny
G.18.20 / ZAĆMA / r. Ryszard Bugajski (Przesłuchanie) / wyk. Janusz Gajos (Body/Ciało,
Żółty szalik) / Polska / 2016 / 109 min. / premiera
G.20.20 / ZAGUBIENI / Ztraceni v Mnichově / r. Petr Zelenka (Opowieści o zwyczajnym
szaleństwie, Bracia Karamazow) / Czechy / 2015 / 107 min. / premiera
17 - 20.10.2016
G.18.00 / ZAGUBIENI / Ztraceni v Mnichově / r. Petr Zelenka (Opowieści o zwyczajnym
szaleństwie, Bracia Karamazow) / Czechy / 2015 / 107 min.
G.20.00 / ZAĆMA / r. Ryszard Bugajski (Przesłuchanie) / wyk. Janusz Gajos (Body/Ciało,
Żółty szalik) / Polska / 2016 / 109 min. / premiera
24
Więcej informacji znajdziesz tutaj: klubzak.com.pl
MAMY STREFĘ RELAKSU:
KANAPĘ, FOTELE, KSIĄŻKI, CZASOPISMA FILMOWE.
KINO ZA DYSZKĘ
• W PONIEDZIAŁKI DLA WSZYSTKICH • W ŚRODY DLA SENIORÓW
• W PIĄTKI DLA STUDENTÓW
Bilety na seanse filmowe można nabywać w przedsprzedaży od dnia ogłoszenia
repertuaru (na seanse kinowe sprzedajemy bilety wyłącznie w kasie Klubu Żak).
Pełna informacja na: facebook.com/klubzak
25
KINO
KINO
14 - 20.10 / KINO
21 - 27.10 / KINO
ZAGUBIENI /
ZTRACENI V MNICHOVĚ
JA, DANIEL BLAKE /
I, DANIEL BLAKE
R. PETR ZELENKA (OPOWIEŚCI O ZWYCZAJNYM SZALEŃSTWIE,
BRACIA KARAMAZOW) / CZECHY / 2015 / 107 MIN.
R. KEN LOACH (WIATR BUSZUJĄCY W JĘCZMIENIU, JESTEM JOE) / FRANCJA,
WIELKA BRYTANIA / 2016 / MFF W CANNES 2016: ZŁOTA PALMA / 100 MIN.
Petr Zelenka, jeden z najbardziej znanych i lubianych w Polsce współczesnych
czeskich reżyserów, twórca Opowieści o zwyczajnym szaleństwie, nie traci
humoru i pełnego dystansu spojrzenia na rzeczywistość. Jego Zagubieni
zaczynają się jako opowieść o dziennikarzu śledczym na tropie skandalu.
2008 rok, w mediach trwa dyskusja o układzie monachijskim sprzed
siedmiu dekad, gdy francuski premier Édouard Daladier zdradził Czechów
i wszedł w alians z Hitlerem. Ambasador Francji w pojednawczym geście
przywozi do Pragi papugę zmarłego polityka. Zapomina jednak, że ptak
mówi. Czasami bardzo niewygodne rzeczy. Nagle film Zelenki odwraca się
o 180 stopni. Reżyser zamienia typową komedię w przewrotny mockument.
Tworzy satyrę o niezwykle długim ostrzu. Drwi z Czechów, ich stosunku do
przeszłości i codzienności, z narodowych stereotypów i obrazu Francuzów.
Z ciętym humorem odtwarza też proces produkcji filmów: łatanie dziur i
błędów, bełkotliwe wypowiedzi aktorów w wywiadach, dostosowywanie
artystycznych wizji do budżetów. Nie zapomina również wbić szpili polskim
reżyserom. Przede wszystkim pokazuje jednak, jak nieustannie od nowa
pisze się historię. A wszystko to z inteligentną ironią, w duchu padających
w filmie słów Hrabala: Czesi to śmiejące się bestie. (Krzysztof Kwiatkowski
/ Nowehoryzonty.pl)
„Ja, Daniel Blake” - czuły film o biednych ludziach poniżanych w urzędach,
które powinny im pomagać. Nakręcony bez litości i bez nienawiści. Czapki z
głów przed mistrzem kina społecznego Kenem Loachem!
26
Więcej informacji znajdziesz tutaj: klubzak.com.pl
„Ja, Daniel Blake” starego socjalisty Kena Loacha. Odpychany przez
nieludzki urząd samotny rentier bierze w obronę kobietę z dziećmi zepchniętą
na margines. Na tym polega jego orwellowskie przekonanie, że warto
protestować zawsze, nawet przeciw takiemu złu, na które nie potrafimy
zaradzić. Ten Loachowski protest jest czysty, pozbawiony nienawiści.
(Gazeta Wyborcza)
Pełna informacja na: facebook.com/klubzak
27
F E ST I W A L J A Z Z J A N TA R 2 016
F E ST I W A L J A Z Z J A N TA R 2 016
PROGRAM
28.10.2016 / G.20.00
FEDERICO ALBANESE (IT) / “THE BLUE HOUR” / All That Jazz
9.11.2016 / G.20.00
JULIAN LAGE TRIO / „ARCLIGHT” (US) / premiera / All That Jazz / Młoda Ameryka
KRYSTYNA STAŃKO / „NOVOS ANOS” / premiera / Polska Scena Jazzowa
BUGGE’S NEW CONCEPTION OF JAZZ 2016 / (NOR) / All That Jazz
Federico Albanese - piano
Krystyna Stańko - vocal / Zé Louis Nascimento - drums / Dominik Bukowski - vibraphone /
Piotr Lemańczyk - bass / Marcin Wądołowski - guitar
Julian Lage - guitar / Jorge Roeder - bass / Eric Doob - drums
Bugge Wesseltoft - keyboards, sounds, visuals / Marthe Lea - saxophone, electronics, voice /
Oddrun Lilja Jonsdottir - guitar / Sanskriti Shrestha - tablas / Siv Øyunn Kjenstad - drum, vocals
4.11.2016 / G.20.00
MARY HALVORSON SOLO (US) / All That Jazz / Młoda Ameryka
10.11.2016 / G.20.00
JASON MORAN SOLO (US) / All That Jazz
JACK DEJOHNETTE / RAVI COLTRANE / MATTHEW GARRISON /
“IN THE MOVEMENT” (US) / All That Jazz
AVISHAI COHEN QUARTET / “INTO THE SILENCE” / All That Jazz / Młoda Ameryka
Mary Halvorson - guitar
Jack DeJohnette - drums, piano / Ravi Coltrane - saxophones / Matthew Garrison - electric bass, electronic
5.11.2016 / G.20.00
RENEGADE BRASS BAND (UK) / po raz pierwszy w Polsce / All That Jazz /
Britain.NOW
DJ - Zxodiac - DJ / Rory Hillman - drums / Dan Bradley - percussion / Matt Cotterhill - sousaphone /
Jamie Rutherford - tenor trombone / Christina McKechnie - trombone / Nick Hart - trombone /
Tom I’Anson - trombone / Andrew Nesbitt - trumpet / James Atashroo - trumpet / James Dunn - trumpet
/ V3xation - vocals
SLOWLY ROLLING CAMERA (UK) / “ALL THINGS” / premiera / All That Jazz /
Britain.NOW
Dionne Bennett - vocals / Dave Stapleton - keyboards / Deri Roberts - electronics / Elliot Bennett - drums
6.11.2016 / G.20.00
OLGIERD DOKALSKI / “MIRZA TARAK” / Avant Days
Olgierd Dokalski - trumpet, voice, elecronics / Michał Kołowacik - elecronics, dub /
Maciej Rodakowski - tenor saxophone / Gamid Ibadullayev - drums, percussion, balaban
KARKHANA (LEB/EGY/TUR/USA) / po raz pierwszy w Polsce / Middle-East.NOW
Mazen Kerbaj - trumpet, mezmar / Umut Çağlar - reeds, flutes / Sam Shalabi - oud, electric guitar /
Sharif Sehnaoui - electric guitar / Maurice Louca - synthesizer, electronics / Tony Elieh - electric bass /
Michael Zerang - drums, percussion
7.11.2016 / G.20.00
HORSE LORDS / “INTERVENTIONS” (US) / Avant Days / Młoda Ameryka
Sam Haberman - drums / Max Eilbacher - bass, electronics / Owen Gardner - guitar /
Andrew Bernstein - saxophone, percussion
Jason Moran - piano
Avishai Cohen - trumpet / Yonathan Avishai - piano / Yoni Zelnik - bass / Johnathan Blake - drum
11.11.2016 / G.20.00
PIOTR ORZECHOWSKI / „24 PRELUDES & IMPROVISATIONS” / premiera /
Polska Scena Jazzowa
Piotr Orzechowski - piano
THE DWARFS OF EAST AGUOZA / “BES” (EGY) / premiera / Middle-East.NOW
Maurice Louca - organ, synthesizer, beats / Sam Shalabi - electric guitar /
Alan Bishop - acoustic bass, alto saxophone, vocals
12.11.2016 / G.20.00
WORMHOLES ELECTRIC (LEB) / po raz pierwszy w Polsce / Middle-East.NOW
Mazen Kerbaj - drawing / Sharif Sehnaoui - electric guitar / Tony Elieh - electric bass
FREE NELSON MANDOOMJAZZ / “THE ORGAN GRINDER” (UK) / premiera /
po raz pierwszy w Polsce / Avant Days / Britain.NOW
Paul Archibald - drums / Colin Stewart - bass / Rebecca Sneddon - alto saxophone
13.11.2016 / G.20.00
POPPY ACKROYD (UK) / pierwszy raz w Polsce / All That Jazz / Britain.NOW
Poppy Ackroyd - piano
TERENCE BLANCHARD E-COLLECTIVE / “BRAETHLESS” (US) / All That Jazz
Terence Blanchard - trumpet, synth / Oscar Seaton - drums / Charles Altura - guitar /
Fabian Almazan - keys / David Ginyard Jr. - bass
Miejsce: Klub Żak, Gdańsk, ul. Grunwaldzka 195/197
Więcej o Festiwalu Jazz Jantar w informatorze i katalogu Festiwalowym.
CHRISTIAN SCOTT / “STRETCH MUSIC” (US) / premiera / All That Jazz /
Młoda Ameryka
Christian Scott aTunde Adjuah - trumpet, reverse flugel, sirenette / Lawrence Fields - piano, keys /
Luques Curtis - bass / Corey Fonville - Drums / Logan Richardson - saxophnone /
Elena Pinderhughes - flute
8.11.2016 / G.20.00 / Młoda Scena Jazzowa
GRZEGORZ TARWID SOLO
Grzegorz Tarwid - piano
DOFINANSOWANO ZE ŚRODKÓW MKIDN
M E C E N A S F E S T I WA L U
FRANCISZEK RACZKOWSKI TRIO
Franciszek Raczkowski - piano / Mateusz Szewczyk - bass / Piotr Budniak - drums
KLARA CLOUD & THE VULTURES
Sylwia Klara Zasempa - vocal / Bartosz Dworak - violin / Mateusz Gawęda - piano/ Adam Tadel - nass /
Piotr Budniak - drums
28
Nasza strona: www.jazzjantar.pl
PAT R O N M E D I A L N Y
Aktualności: facebook.com/JazzJantar
29
ST R E FA R E L A K S U
KLUB ŻAK (DZIAŁ A OD 1957 ROKU)
80-266 GDAŃSK / UL. GRUNWALDZKA 195/197
TEL. 58 344 05 73 / 58 345 15 90 / KASA - W.117
(OD 15.00, W SOBOT Y I NIEDZIELE OD 16.00)
/ KAWIARNIA - 152 (OD 13.00, W SOBOT Y I
NIEDZIELE OD 16.00) / SEKRETARIAT - 110 /
[email protected]
KAWIARNIA ŻAK ZAPRASZA
W GODZINACH OD 13.00 (W SOBOTY nasze strony:
www.klubzak.com.pl
I NIEDZIELE OD 16.00) DO 23.00
www. jazzjantar.pl
(W PIĄTKI I SOBOTY DO 1.00)
LUB DO OSTATNIEGO KLIENTA
www. gdanskifestiwaltanca.pl
facebook.com/klubzak
BILETY KARNETY
OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU
OD G.13.00 ZAPRASZAMY
NA LUNCH
(DANIE DNIA ZA 12 ZŁ
I ZUPA ZA 5 ZŁ).
MAMY STREFY RELAKSU:
KANAPY, KSIĄŻKI, GAZETY,
WI-FI, GRY, STÓŁ DO PING-PONGA.
PŁAĆ W KAWIARNI:
- ZBIERAJ PUNKTY EVERYTAP
- WYMIENIAJ PUNKTY NA BILETY.
W piątki i soboty od g.21.00 zapraszamy do Kawiarni
Żak na imprezy DJ’skie (wstęp wolny). Szukasz miejsca
na swoją imprezę, masz urodziny? Kawiarnia Żak to
idealna miejscówka dla Ciebie.
7.10 / PARYSS / ELECTRO, MINIMAL, CHILL OUT
8.10 / WOJAK / SOUL, HIP HOP, NU JAZZ
14.10 / LUC FRANTIC / ACID, ELECTRO, HOUSE
15.10 / MACIEK CZ. / DEEP HOUSE, HOUSE
21.10 / WARSON / FUNK, MASHUP, OLDSCHOOL RAP
22.10 / EVIUS / DEEP HOUSE, HOUSE
28.10 / CRISPY / HOUSE
29.10 / BARTEZ / HIP HOP, MASHUP
Rezerwacje: [email protected]
30
Nasza strona: www.klubzak.com.pl
KONCERTY / 7 - 8.10
23 zł II pula - zniżka* na Kartę Dużej Rodziny
25 zł II pula - ulgowe* dla studentów I roku
35 zł II pula - ulgowe* dla studentów, uczniów, seniorów
40 zł II pula - super zniżka* na Kartę do Kultury
50 zł II pula - bez zniżek
KONCERTY / 15.10, 22.10
13 zł I pula / 23 zł II pula - zniżka* na Kartę Dużej Rodziny
20 zł I pula / 30 zł II pula - ulgowe* dla studentów, uczniów, seniorów
25 zł I pula / 35 zł II pula - super zniżka* na Kartę do Kultury
35 zł I pula / 45 zł II pula - bez zniżek
Ostatni dzień sprzedaży I puli: niedziela przed danym koncertem
KINO STUDYJNE / DKF
Bilety: 18 zł / 14 zł - zniżki* dla studentów, uczniów, seniorów i na Kartę do Kultury /
12 zł - Kino Dzieci / 10 zł - Kino za Dyszkę* / 8 zł - na karnety NHEF* oraz na Kartę Dużej
Rodziny*. Kino za dyszkę - poniedziałki dla wszystkich, środy dla seniorów, piątki dla
studentów
PC DRAMA
15 zł / 10 zł - Karta do Kultury* / 8 zł - seniorzy, studenci* i uczniowie* / 5 zł - Karta Dużej
Rodziny*
SPEKTAKLE / Trójmiejski Punkt Taneczny
20 zł / 15 zł - Karta Do Kultury* / 10 zł - studenci, uczniowie i seniorzy /
5 zł - Karta Dużej Rodziny* / 3 zł - Karta Tancerza*
* wyłącznie za okazaniem ważnej legitymacji i KARTY przy zakupie biletów (1 bilet na 1 legitymację / 1 kartę)
Sprzedaż biletów i karnetów oraz rezerwacje prowadzi kasa Klubu Żak codziennie w godzinach od 15.00
do 21.00 (w sb i nd od g.16.00) lub 30 minut przed pierwszym seansem.
Kontakt: [email protected]; tel. 58 344 05 73 lub 58 345 15 90 - w.117. Płatność za bilety i karnety
gotówką, kartą lub przelewem (tylko bilety bez zniżek) po uzgodnieniu z kasą.
ZASADY REZERWACJI
Rezerwacje: [email protected]. Potwierdzone rezerwacje na koncerty, spektakle, PC Dramę należy
odebrać w ciągu 5 dni od dnia potwierdzenia rezerwacji (nieopłacone w terminie rezerwacje są anulowane).
Nie przyjmujemy rezerwacji na ostatnie 20 miejsc na dany koncert/przedstawienie/seans.
Sprzedaż biletów on-line (bez zniżek) na koncerty, teatry
i PC Dramę z naszej strony tickets.klubzak.com.pl
INFORMACJE
Do Sali kinowej można wprowadzać rowery. Szatnia jest bezpłatna i jest czynna tylko w trakcie imprez
muzycznych i teatralnych. Liczba biletów w danej puli limitowana. Zakupione bilety i karnety nie podlegają
zwrotom. Niewykorzystane limity wejść na dany karnet po upływie terminu ważności przepadają. Wszystkie
ceny zawierają podatek VAT. Osoby spóźnione na spektakle teatralne nie będą wpuszczane na widownię po
rozpoczęciu spektaklu oraz nie otrzymają zwrotu pieniędzy za niewykorzystane bilety. Prosimy o punktualne
przybycie.
Na imprezy Dj’skie - wstęp tylko dla osób pełnoletnich.
Liczba miejsc siedzących na koncertach jest ograniczona, miejsca nie są numerowane, a w przypadku
dużego zainteresowania danym koncertem wszystkie miejsca stojące. Liczba miejsc na spektakle jest
ograniczona, miejsca są numerowane (nie dotyczy PC Dramy). Miejsca w kinie nie są numerowane.
Przed seansami filmowymi nie wyświetlamy długich bloków reklamowych. W Klubie Żak obowiązuje zakaz
rejestracji imprez i zakaz robienia zdjęć profesjonalnym sprzętem w trakcie koncertów, przedstawień,
seansów filmowych i zajęć warsztatowych. Klub Żak zastrzega sobie prawo do zmiany programu.
Regulamin klubu znajduje się na tablicy przy szatni oraz na stronie internetowej www.klubzak.com.pl
31

Podobne dokumenty