Pobierz folder w formie PDF

Transkrypt

Pobierz folder w formie PDF
VI EDYCJA PROGRAMU
EDUKACYJNO-KULTURALNEGO
LABIRYNT HISTORII
7-8 KWIETNIA 2011
NOWY SĄCZ
MAGNATERIA
LABIRYNT HISTORII
Magnateria
Szósta edycja programu „Labirynt Historii”
przybliża niezwykle ciekawą i złożoną problematykę
znaczenia magnaterii w dziejach naszego kraju. Ekskluzywna z racji swojego pochodzenia, bogactwa, przywilejów stanowych i rodowych warstwa odegrała w historii Polski rolę, której nie da się jednoznacznie ocenić. Z jednej strony możne
rody dążyły do władzy, prowadziły własną politykę i zdarzało się, że ich przedstawiciele, urażeni w swych ambicjach, podejmowali otwarte, zbrojne działania
przeciw władzy królewskiej (np. rokosz Lubomirskiego). Z drugiej strony jednak
magnackie rody i utytułowana szlachta kierowały się określonymi zasadami wyznaczającymi wzorce postaw i zachowań, które znalazły wyraz w działaniach na
rzecz kultury, sztuki, edukacji oraz szeroko pojętego dobra ojczyzny. Te pozytywne cechy i wartości zapewne umożliwiły przedstawicielom znakomitych polskich
rodów przetrwanie niezwykle dramatycznego dla nich okresu powojennego, kiedy
to nowa władza programowo dążyła do ich unicestwienia.
W książce Arystokracja Marka Millera przywołano
słowa, które wypowiedziała jedna z uwięzionych w 1945 roku przez sowietów
polska arystokratka. Według niej przetrwanie wynikało z zachowania cennych
zasad moralnych i kulturalnych – było to: zachowanie pewnego stylu - konsekwentnie
i na przekór przeciwnościom.
Maria Molenda
3
MAGNATERIA
PROGRAM
7 kwietnia 2011 (Czwartek)
godz. 10.00-10.10 – MCK SOKÓŁ – sala im. R. Sichrawy
Otwarcie VI edycji programu
godz. 10.10-11.45 – MCK SOKÓŁ – sala im. R. Sichrawy
wykład: Dzieje magnaterii w Polsce
prof. dr hab. Ewa Dubas-Urwanowicz
prof. dr hab. Jerzy Urwanowicz
(Uniwersytet w Białymstoku - Instytut Historii
i Nauk Politycznych)
godz. 12.00-13.00 – MCK SOKÓŁ – sala im. R. Sichrawy
wykład: Mecenat artystyczny Lubomirskich
mgr Maria Marcinowska (Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu)
godz. 19.00
– MCK SOKÓŁ – sala im. R. Sichrawy
Koncert pn.: Sarmatia Viva
Zespół Muzyki Dawnej FLORIPARI z Zamku Królewskiego
na Wawelu oraz Balet Dworski SOTTO LE STELLE
4
8 kwietnia 2011 (Piątek)
godz. 10.00-11.00 – MCK SOKÓŁ – sala im. R. Sichrawy
wykład: Opowieść o historii rodziny Zamoyskich
Marcin Zamoyski - Prezydent miasta Zamościa
godz. 11.15-12.15 – MCK SOKÓŁ – sala im. R. Sichrawy
wykład: Życie codzienne magnaterii polskiej
w dawnych wiekach
(wykład ze scenami pantomimy w wykonaniu
Baletu Dworskiego SOTTO LE STELLE)
dr Maria Molenda (Fundacja Nomina Rosae)
Warsztaty
8 kwietnia 2011 – MCK SOKÓŁ – sala im. B. Barbackiego
Warsztaty dawnych tańców polskich
Katarzyna Borstyn (Balet Dworski SOTTO LE STELLE)
godz. 9.00-10.30 – grupa I
godz. 12.30-14.00 – grupa II
5
Michał Florian
Rzewuski
6
Magnateria
w kręgu władzy i prestiżu
Znamionami pozycji magnaterii w życiu publicznym i społecznym Rzeczypospolitej były dwa główne czynniki,
mocno ze sobą zawęźlone: władza i prestiż. Wynikały one z sytuacji majątkowej. Dochody płynące z latyfundiów
stwarzały szansę na skuteczne działanie w sferze polityki, np. poprzez zbudowanie silnego stronnictwa, stworzenie
siatki zależnych od magnackiego patrona klientów politycznych, zorganizowanie własnej siły zbrojnej; dawały
więc możliwość efektywnej partycypacji we władzy zarówno z dobrym, jak i złym skutkiem dla interesów państwa.
Realizacja udziału we władzy mogła przebiegać na dwa sposoby: we współdziałaniu z królem, albo poprzez przeciwstawianie się monarsze w szeregach opozycji.
Pozostawanie w obozie królewskim mogło przynosić korzyści materialne w postaci nadań intratnych królewszczyzn. Płynące z nich środki finansowe zasilały przychody pochodzące z dóbr rodowych, wzmacniając w ten sposób materialne możliwości realizacji władzy politycznej. Regalizm mógł też owocować nadaniami urzędów, pośród
których szczególnie liczyły się urzędy senatorskie. Godności hetmana, kanclerza, podskarbiego czy marszałka
dawały realny udział w sprawowaniu władzy. Ponadto były wyznacznikiem prestiżu magnata. Inne krzesła senatorskie – wojewody czy kasztelana – nie dawały wprawdzie realnej władzy, przysparzały natomiast i ich posiadaczowi, i – szerzej – jego rodowi splendoru, prestiżu. Był to czynnik niezwykle istotny. Status magnacki wedle
ówczesnych przynależał temu rodowi, który dysponował nie tylko odpowiednim majątkiem, lecz mógł wykazać
się posiadaniem urzędów senatorskich przynajmniej w dwóch, kolejnych pokoleniach. Regalizm charakteryzował
często przedstawicieli rodów na dorobku, znajdujących się na drodze do magnackiego awansu. Przykładem mogą
być choćby Braniccy h. Gryf, czy Pacowie.
Postawa antykrólewska, opozycyjna, była częstszym udziałem przedstawicieli starych rodów magnackich. Przy
czym opozycjonizm wcale nie przekreślał szans na pozyskiwanie od monarchy królewszczyzn czy urzędów. Czasami była to wręcz postawa koniunkturalna: magnat oczekiwał, że władca właśnie poprzez nadania zechce kupić
sobie jego przychylność. Skrajnie opozycyjna postawa mogła prowadzić do wojny domowej. Nieprzypadkowo
dwa poważne kryzysy polityczne XVII w., rokosze, naznaczone są nazwiskami dwóch przedstawicieli magnaterii:
Zebrzydowskiego i Lubomirskiego.
Znamion prestiżu dodawała też aktywność na gruncie kulturowym. Tym głównie inspirowany był magnacki
mecenat edukacyjny czy artystyczny, działalność fundatorska, zarówno w odniesieniu do sfery sakralnej, jak też
świeckiej. Zaś dzięki tej działalności zawdzięczamy m.in. znaczące składniki dziedzictwa kulturowego w postaci
dzieł literackich, sztuki i architektury.
Jerzy Urwanowicz
7
Od możnowładztwa
do arystokracji
Od dziesięcioleci historycy zajmujący się dziejami państwa polsko-litewskiego próbują określić kryteria wyodrębniające ze stanu szlacheckiego jej najwyższą warstwę nazywaną w średniowieczu i XVI wieku możnowładztwem, w XVII i początkach XVIII
magnaterią, a w II połowie XVIII i w XIX arystokracją.
W odmienności od elit kształtujących się w innych rejonach Europy możnowładztwo
- magnateria nie miała odrębnych praw, a jednak współcześni doskonale orientowali się
kto należy do elity magnackiej.
Część historyków wskazywało bycie senatorem jako wyznacznik elit. Zastanawiano
się, czy przedstawiciel jednego pokolenia zasiadający w izbie wyższej parlamentu był wystarczającym wyznacznikiem dla przekroczenia granicy między warstwą bogatej szlachty
i magnaterii. Badania wykazały, iż część senatorów nigdy nie wprowadziła swoich rodów
do elity magnackiej, natomiast część reprezentantów magnaterii, nie zasiadając w senacie, nadal pozostawała w warstwie magnackiej. Część historyków jako kryterium wyodrębniające magnaterię od innych warstw w obrębie stanu szlacheckiego uznawała kryterium ekonomiczne. Stosowano je wprawdzie,
lecz z zastrzeżeniami. Ilość posiadanych miast czy wsi nie przekłada się na jednorodny
stan majątkowy w całej Rzeczypospolitej.
A jednak problem posiadania był niewątpliwie wyznacznikiem magnackości. Pieniądze, dobra, kopaliny dawały możliwości wzmożonej aktywności politycznej, wpływania
na przebieg sejmu czy sejmiku, posiadania wojska, kształcenia potomstwa. Bogactwo dawało możliwości wspomagania króla i Rzeczypospolitej wojskami prywatnymi w okresach kryzysu państwa, umożliwiało otaczanie opieką twórców i tworzenie fundacji sakralnych i świeckich – reasumując, dawało możliwość uzyskania w społeczeństwie prestiżu.
Posiadanie prestiżu jest niewątpliwie wyrazem osiągniecia statusu bycia możnowładcą, magnatem czy arystokratą.
Magnateria Rzeczypospolitej rodziła się na drodze konfrontacji dwóch modeli funkcjonowania elit: koronnej i litewskiej.
8
Teresa Karolina
Radziwiłłowa
9
W Koronie w XIV i XV wieku ukształtował się na bazie rycerstwa stan szlachecki, posiadający
prawo do wolnego posiadania ziemi, do wolności osobistej. Szlachta zdobyła w XV wieku podmiotowość polityczną, której ukoronowaniem stała się konstytucja Nihil Novi z 1505 roku. Odtąd
bez zgody trzech stanów sejmujących: króla, senatu i izby poselskiej nie mogło powstać prawo. Możnowładztwo polskie więc, wyodrębnione jako warstwa społeczna, miało takie same prawa, jak
pozostałe warstwy pozostające w obrębie stanu szlacheckiego.
W Wielkim Księstwie Litewskim problem elit możnowładczych przed reformami ustrojowymi
z lat 1563-66 rokiem wyglądał odmiennie. Warstwa panów i kniaziów w dziedzicznym państwie
Jagiellonów posiadała prawo egzempcji – elity możnowładcze miały prawo do sądzenia rycerstwa.
Władza polityczna pozostawała w ręku kilku rodów możnowładczych, powiązanych ze sobą więzami krwi, powinowactwa i interesów politycznych. Siła możnowładztwa litewsko-ruskiego wynikała
także z faktu, iż wielki książę, będący jednocześnie królem Polski, często nie był obecny w swym
dziedzicznym państwie. Reformy prawno-ustrojowe przeprowadzone przez Zygmunta Augusta
w latach 1563-1566 upodobniły status prawny rycerstwa litewsko-ruskiego do statusu szlachty
koronnej. Zarówno szlachta, jak i możnowładztwo litewsko-ruskie, po unii w Lublinie w 1569 roku
musiało zacząć działać w obrębie modelu funkcjonowania demokracji szlacheckiej, zakładającej
równość w prawach politycznych i ustrojowych i udział wszystkich warstw stanu szlacheckiego
w życiu politycznym państwa.
Historycy najczęściej wskazują przełom XVI i XVII wieku na czas powstawania magnaterii.
Małżeństwa przedstawicieli elit koronnych z litewskimi rozszerzyły kręgi powiązań pokrewieństw
i powinowactwa na terytorium całej Rzeczypospolitej. Więzi te zaczęły ogrywać dużą rolę w strukturze kształtowania się grup politycznych. Dawny wysoki status możnowładztwa litewsko-ruskiego
wpływał na styl życia elity w całym państwie. Magnateria rodziła się jako warstwa dzięki większej
relatywnie możliwości przetrwania kryzysów militarno-ekonomicznych, z którymi mamy do czynienia w XVII wieku.
Arystokracja przy spełnianiu tych samych warunków, jakie towarzyszyły kształtowaniu się poprzednich, elitarnych warstw społeczeństwa, wykracza zasięgiem swych związków rodowych, powinowactwa i interesów politycznych poza obręb Rzeczypospolitej. Dzięki bliskości tych związków
staje się nośnikiem ogólnoeuropejskich trendów kulturowych i politycznych.
Ewa Dubas-Urwanowicz
10
Kilka słów
o mecenacie artystyczno-kulturalnym
Lubomirskich
Badacze tego tematu najwięcej uwagi poświęcili działalności fundatorskiej Stanisława Lubomirskiego (15831649). Niemniej nawet w Nowym Wiśniczu, mieście u stóp rodowej siedziby zamkowej, można wskazać obiekty
rzadko lub przez niewielu łączone z mecenatem artystycznym rodu Lubomirskich. Powszechnie mówi się o przebudowie i upiększaniu zamku przez Sebastiana (1546-1613) i przede wszystkim przez wspomnianego już jego
syna Stanisława, który ufundował też wiśnicki kościół farny z plebanią i ratusz oraz klasztor karmelitów bosych.
Przeważnie pomija się wiśnickie kolumny, tzw. „Boże Męki”, należące do typu wysokich kamiennych słupów z kapliczką – najstarszą z roku 1646 też najpewniej fundacji Stanisława Lubomirskiego. Znacznie rzadziej poświęca się
11
uwagę wyposażeniu wnętrz poza ich dekoracją sztukatorską, wykonywaną dla możnych protektorów przez G.B.
Falconiego. W wiśnickim kościele farnym znajduje się m.in. konfesjonał z 2.poł. XVII wieku z malowanymi scenkami, który nie jest arcydziełem sztuki, ale z całą pewnością jest interesujący ze względu na historyczne zbieżności
z działalnością kulturalno-artystyczną Lubomirskich. W 2. poł. XVII w. tą działalnością zajmował się w Wiśniczu
syn Stanisława, Aleksander Michał, a po nim jego potomek, Józef Karol Lubomirski. Zapewne dekoracja malarska konfesjonału, oparta o wzory graficzne, będące ilustracjami dzieła Pia desideria Emblematis Elegiis et affectibus
ss. Patrum illustrata (Pobożne życzenia ilustrowane emblematami, elegiami i odczuciami Świętych Ojców) Hermana Hugo,
antwerpskiego jezuity, pojawiła się w Wiśniczu i rozprzestrzeniła w Polsce po roku 1673 dzięki Lubomirskim. Sam
utwór Hermana Hugo pojawił się w Wiśniczu około 1629 r., przywieziony przez synów Stanisława Lubomirskiego,
Aleksandra Michała i Jerzego Sebastiana, z podróży zagranicznej do Niderlandów pośród wielu innych woluminów,
które zostały przeznaczone do wiśnickiej biblioteki karmelitańskiej. Zapewne dzięki rodowi Lubomirskich siedemnastowieczny utwór teologiczny, powstały w Antwerpii (pierwodruk w 1624 r.), zyskał tak dużą popularność
w Polsce, pojawiając się w formie dekoracji malarskiej w wielu miejscowościach.
Jeszcze rzadziej wspominane są fundacje Lubomirskich w niewielkich małopolskich miejscowościach, które
kiedyś wchodziły w skład majątku rodowego lub leżały w pobliżu tych włości, np. fundacje kościołów w Wieliczce,
Łazanach, Szczepanowie, czy choćby fundacja XVIII-wiecznego wyposażenia kościoła w Zbyszycach w pobliżu
Nowego Sącza.
Poza fundowaniem i upiększaniem świątyń Lubomirscy dbali też o stosowny wyraz własnych siedzib i zamków
rezydencjonalnych. Tu należy wymienić, poza wspomnianym już zamkiem wiśnickim, budowle w Dobczycach,
Niepołomicach, Łańcucie, Nowym Sączu, Starej Lubowli, Dąbrowie Tarnowskiej, Woli Justowskiej czy obiekty
warszawskie: zamek ujazdowski i Łazienkę Stanisława Herakliusza Lubomirskiego (ok. 1642-1702).
Mecenat artystyczny Lubomirskich w Nowym Sączu związany jest z odbudową zamku po pożarze w latach
1611-1616 (trzej pierwsi starostowie sądeccy z tego rodu: Sebastian, Stanisław i Sebastian z Lubomierza) oraz
z budową - w związku z tym pożarem - zastępczej rezydencji w postaci tzw. kamienicy Lubomirskich. Z kolei
Jerzy Sebastian Lubomirski (1616-1667), syn Stanisława, kazał zawiesić w 1640 roku w nieistniejącym już dziś
kościele franciszkańskim marmurową płytę, przypominającą fundację założyciela miasta, Wacława II Czeskiego
(płyta zachowana w kościele ewangelickim – dawnej kaplicy pw. Przemienienia Pańskiego). Natomiast brat Jerzego
Sebastiana, Konstanty Jacek (ok.1622-1663) chciał stworzyć w Nowym Sączu mauzoleum rodowe Lubomirskich
i przeznaczył stosowny fundusz na budowę kaplicy przy kościele franciszkanów. Kaplica ta pw. Przemienienia
Pańskiego miała być sanktuarium dla obrazu Cudownego Oblicza Pańskiego, przez którego pośrednictwo miało
nastąpić uzdrowienie Konstantego Jacka z ciężkiej choroby. Wolę męża wypełniła dopiero Domicella Barbara ze
Szczawińskich Lubomirska, już po jego śmierci w 1663 r. Prace budowlane prowadzone były w latach 1663-1667.
Kaplica przetrwała do dziś jako jedyna pozostałość po kościele franciszkańskim. Obecnie pełni rolę kościoła ewangelickiego w Nowym Sączu.
Maria Marcinowska
12
13
Tkaniny
w dekoracji siedzib magnackich
Siedziby magnaterii i szlachty, wzorem siedzib królewskich w Rzeczypospolitej, były
bogato dekorowane tkaninami. Wśród nich najważniejsze miejsce zajmowały szczególnie
ulubione wschodnie tkaniny jedwabne i kobierce. Zainteresowanie tkaninami wschodnimi
wzrosło w okresie wojen z Turcją, kiedy to po zwycięskich bitwach zdobywano bogate łupy,
wśród których często trafiały się tkaniny o nadzwyczajnych walorach. Najwspanialsze, najbardziej okazałe tkaniny, zdobyte po zwycięskich zmaganiach z wrogiem, w podzięce za
szczęśliwy powrót spod Wiednia składano Panu Bogu w darze. Król Jan III Sobieski złożył
kobierzec perski ze złotem i srebrem przed ołtarz Matki Boskiej Łaskawej w Studziannie,
Jan Wawrzyniec Wodzicki, według tradycji przywiózł spod Wiednia kobierzec nazwany
później krakowsko-paryskim, podarowany przez jego wnuka Eliasza Wodzickiego katedrze
na Wawelu. Hetman polny koronny Mikołaj Hieronim Sieniawski przywiózł spod Wiednia kobierzec „ze zwierzętami”, który wraz z częścią łupu przeszedł na własność jego prawnuka Adama Kazimierza Czartoryskiego. Inne, niekiedy równie cenne kobierce, zdobyte
lub kupione, używano do ozdoby wnętrz, dla dodania im splendoru i bogactwa. Książęta
Ostrogscy w Dubnie w 1616 roku mieli blisko 100 kobierców, w tym „złotem tkanych dwa
i jeden złotem tkany dawny”, kilkadziesiąt „jedwabnych dużych i mniejszych”. W latach
1615 i 1616 przybyło jeszcze dwadzieścia kilka. Po śmierci starosty trembowelskiego Piotra
Ożgi, w 1623 r., pozostało 288 kobierców. W pałacu w Nieborowie był: „Dywan jedwabny
turecki srebrem przerabiany, łokieć i trzy ćwiercie długości, w trzech brytach [oraz] Dywan
turecki pod nogi”.
Po bitwach pod Żurawnem, Chocimiem, po odsieczy Wiednia, pozostały namioty tureckie, których często używano później dla dodania splendoru uroczystościom dworskim.
Stanowiły one nawet oprawę poważniejszej rangi wydarzeń. W czasie wizyty cesarza Franciszka Józefa w Galicji w r. 1889, namiot zdobyty pod Żurawnem w 1676 r. został rozbity
w Kołomyi, aby Najjaśniejszy Pan mógł odpocząć w jego wnętrzu.
14
Świadectwem wielkiego zamiłowania do tkanin jako ulubionej dekoracji wnętrz są zapiski źródłowe, które wymieniają często zasłony, kilimy, «pawilonki» i kobierce. W skarbcu
na zamku w Żółkwi w 1738 były „zasłony karmazynowe tureckie, na cały pokój 4; makat
bogaty turecki z listwami atłasowymi zielonymi; kobierców bogatych tureckich atlasowych
karmazynowych płótnem złotym podszytych 2; obicie tureckie, szpalery; Zasłona karmazynowa, turecka, wielka, ze złotem; Kotara karmazynowa w kwiaty zielone z tureckiej materii
ze złotem o siedmiu polach, na koło brzegami galowana; kobierczyki karmazynowe jedwabne; chorągiew biała kitajkowa z literami złocistymi, tureckimi, której długość łokci 4 ½,
szerokość łokci 2 ½”. W pałacach Radziwiłłów w Arkadii i Nieborowie w latach 1775-1856
były nawet „firanki tureckiej roboty”, a kanapy były w 1775 r. pokryte tam „jedna kitajką
białą z niebieskim, druga turecką materią zieloną z białą”.
Tkaniny orientalne stanowiły o odrębności naszego gustu, sztuki i dekoracji. Za ich
pośrednictwem wzory sztuki Wschodu dostawały się do sztuki polskiej. O wielkiej trwałości tej tradycji i jej roli w kształtowania poczucia świadomości narodowej mogą świadczyć wspomnienia o wyglądzie rodzinnego domu krakowskiego poety: « Nie urodziłem się
w pałacu, wypędzono mnie (po drugiej wojnie światowej) z XVII wiecznego dworu pełnego
tureckich dywanów, makat, kobierców. Nie było w nim nic z przepychu baroku, czy rokoka,
była Polska. Jedyny styl, jaki powstał w Polsce i wzbogacił kulturę europejską, styl kultury
szlacheckiej.» (Jerzy Lohmann)
dr Beata Biedrońska-Słota
Muzeum Narodowe w Krakowie
15
Seweryn
Rzewuski
16
Dr hab. Jerzy Urwanowicz
prof. Uniwersytetu w Białymstoku, kierownik Zakładu Historii Nowożytnej Powszechnej w Instytucie Historii i Nauk Politycznych Uniwersytetu w Białymstoku. Jego zainteresowania badawcze
dotyczą historii wojskowości, historii i ideologii ustrojowej, magnaterii, biografistyki i regionalistyki (Podlasie, Grodzieńszczyzna) w XVI-XVIII wieku. Autor i współautor licznych publikacji w tym książek: Wojskowe „sejmiki”.
Koła w wojsku Rzeczypospolitej XVI – XVIII wieku, „Dissertationes Universitatis Varsoviensis”, nr 446, Białystok
1996; Urzędnicy podlascy XIV – XVIII wieku. Spisy, Kórnik 1994 (współautorstwo, redakcja); Grodno w XVIII
wieku. Miasto i ludność (na tle trendów rozwojowych od średniowiecza do 1939 roku), Białystok 1997; Jan Karol
Chodkiewicz, Wydawnictwo DiG, Warszawa 1998, współautorstwo z E. Dubas-Urwanowicz; Jan III Sobieski,
Wydawnictwo DiG, Warszawa 1999, współautorstwo z E. Dubas-Urwanowicz. Współorganizator (wraz z Ewą
Dubas-Urwanowicz) cyklu konferencji poświęconych problematyce magnackiej, które zaowocowały publikacjami
książkowymi, których jest współredaktorem: „Władza i prestiż. Magnateria Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku”,
Wydawnictwo UwB, Białystok 2003; „Patron i dwór. Magnateria Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku”, Wydawnictwo DiG, Warszawa 2006; „Fundator i mecenas. Magnateria Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku”, Trans
Humana, Białystok 2010; „Wobec króla i Rzeczypospolitej. Magnateria w XVI-XVIII wieku” (w druku). Stypendysta naukowy w École des Hautes Études en Sciences Sociales w Paryżu; na Uniwersytecie Wileńskim w Wilnie.
Stypendium naukowe z Fundacji Lanckorońskich w Londynie.
Dr hab. Ewa Dubas-Urwanowicz
prof. Uniwersytetu w Białymstoku, kierownik Zakładu Historii Nowożytnej Polski
w Instytucie Historii i Nauk Politycznych Uniwersytetu w Białymstoku. Jej zainteresowania badawcze koncentrują się wokół dziejów prawno-ustrojowych Rzeczypospolitej w XVI-XVII wieku, ze szczególnym uwzględnieniem
kryzysów politycznych państwa, a także możnowładztwa - magnaterii. Jest autorką pracy o dwóch pierwszych
bezkrólewiach: „Koronne zjazdy szlacheckie w dwóch pierwszych bezkrólewiach po śmierci Zygmunta Augusta”,
Białystok 1996. Ostatnio ukazały się m.in. prace na temat: „Możnowładztwo koronne i Wielkiego księstwa Litewskiego w latach: 1492-1569. Próba porównania”, w: „Rzeczypospolita państwem wielu narodowości i wyznań
XVI-XVIII w”, pod red. T. Ciesielskiego i A. Filipczak-Kocur, Warszawa-Opole 2008; „Główne siły wpływające
na politykę wewnętrzną w dobie panowania Stefana Batorego”, w: „Stefan Batory-król Rzeczypospolitej i książę
Siedmiogrodu, pod red. A. Körmedy i R. Lolo, Pułtusk 2008; „Bezpieczeństwo wewnętrzne a geneza Trybunału.
Sądownictwo dwóch pierwszych bezkrólewi”, w: „Praktyka życia publicznego w Rzeczypospolitej Obojga Narodów
w XVI-XVIII w”, Warszawa 2010. Współorganizatorka (z Jerzym Urwanowiczem) kilku konferencji dotyczącej badań magnaterii, opublikowanych w zbiorach: „Władza i prestiż. Magnateria Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku”,
17
Białystok 2003; „Patron i dwór. Magnateria Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku”, Warszawa 2006; „Fundator
i mecenas. Magnateria Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku”, Białystok 2010 i „Wobec króla i Rzeczypospolitej.
Magnateria Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku” ( w druku). Stypendystka w École des Hautes Études en Sciences Sociales w Paryżu. Dwukrotny pobyt na badaniach w Haus-, Hof- und Staatsarchiv, w Wiedniu ( w latach
1990 i 2009), dzięki stypendium z Fundacji Lanckorońskich.
Mgr Maria Marcinowska
ukończyła studia magisterskie na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego na kierunkach: historia sztuki (1986) oraz archeologia pradziejowa (1990). Specjalista ds. wystaw i imprez
kulturalnych w Muzeum Okręgowym, wykładowca historii sztuki oraz historii i kultury regionu w Instytucie Pedagogicznym Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu. Jej zainteresowania badawcze obejmują
historię, szczególnie sztukę i archeologię. W ciągu ponad 20 lat pracy w muzeum nowosądeckim autorka i realizatorka wielu wystaw, m.in. wnętrz dworu z Rdzawy w skansenie, wystaw: „Lubomirscy – starostowie sądeccy
i spiscy”, „Architekci z rodu Remich”, „Pijarzy z Podolińca” i innych. Większe publikacje autorskie: 1996 – „Dwór
pełen barw. Architektura i dekoracja malarska dworu z Rdzawy w Sądeckim Parku Etnograficznym”, 1998 - „Lubomirscy – starostowie sądeccy i spiscy”, 2005 – „Kościół pw. Wszystkich Świętych w Ptaszkowej”. Jest autorką
licznych opracowań i artykułów w wydawnictwach muzealnych oraz lokalnych („Rocznik Sądecki”, „Almanach
Sądecki”, prasa regionalna). Jej publikacje znalazły się również w wydawnictwach Stowarzyszenia Historyków
Sztuki, Uniwersytetu Wrocławskiego, PWSZ w Nowym Sączu oraz w ogólnopolskich czasopismach popularnonaukowych („Spotkania z Zabytkami”, „Mówią Wieki”), w wydawnictwach Muzeum Lubowniańskiego w Starej
Lubowli na Słowacji, a także w zbiorze opracowań dot. Spiszu pt. „Terra Scepusiensis”.
Dr Maria Molenda
Prezes Fundacji Nomina Rosae, absolwentka Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. W ramach programu Sokrates-Erazmus odbyła studia we Francji na uniwersytecie w Orleanie, gdzie
poszerzała swą wiedzę na temat ubioru historycznego konsultując się m.in. z pracownikami Musée de la Mode et
du Costume w Paryżu. W trakcie studiów doktoranckich zrealizowała praktykę w Dziale Tkanin Muzeum Narodowego w Krakowie pod kierunkiem dr Beaty Biedrońskiej-Słotowej. Stopień doktora uzyskała na Uniwersytecie
Jagiellońskim na podstawie pracy „Ubiory dworu królewskiego w Polsce w latach 1447-1572”. Zajmuje się historią
18
ubioru i tkaniny, ze szczególnym uwzględnieniem średniowiecza i renesansu. W 2006 roku prowadziła zajęcia
z historii ubioru średniowiecznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest autorką koncepcji i organizatorką licznych
wystaw odtworzonych ubiorów historycznych (m.in. „Elegancja średniowiecza, splendor renesansu”, „Modna Europa”, „Theatrum mulierum”, „Pochwała wymyślnym strojom białogłowskim”, „Rycerze i Damy – obrazy z życia
i kultury dworskiej w epoce Grunwaldu”) oraz programów i działań kulturalnych i edukacyjnych (m.in. program
„Labirynt Historii”). Wykonane pod jej kierunkiem rekonstrukcje ubiorów historycznych weszły do stałych ekspozycji muzealnych w Polsce i zagranicą (m.in. Muzeum Zamkowe w Malborku, Muzeum Historyczne Miasta
Krakowa, Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu, Spišské muzeum w Lewoczy na Słowacji).
Marcin Zamoyski, Prezydent Miasta Zamość
W latach 1973 - 1990 Marcin Zamoyski pracował dla Polskiej Agencji Interpress
Warszawa jako operator filmowy i realizator TV. W 1990 roku Rada Miejska Zamościa powołała Marcina Zamoyskiego na Prezydenta Miasta Zamość. W 1992 roku Premier Jan Olszewski nominował Marcina Zamoyskiego na
Wojewodę Zamojskiego. Funkcję tę sprawował do 1994 roku. W latach 1994-1998 Marcin Zamoyski był Przewodniczącym Rady Miejskiej w Zamościu, w latach 1998-200 był Członkiem Zarządu Gminy Sułów. Od 2002 roku
nieprzerwanie pełni funkcję Prezydenta Miasta Zamość. Sztuka, literatura, historia Polski, podróże, a co się z tym
wiąże poznawanie architektury i historii odwiedzanych miejsc to pasje Pana Prezydenta. Nieliczne wolne chwile
najchętniej spędza na przejażdżkach konnych.
19
Sarmatia Viva
koncert muzyki dawnej z udziałem tancerzy dworskich
Zespół Muzyki Dawnej FLORIPARI z Zamku Królewskiego
na Wawelu oraz Balet Dworski SOTTO LE STELLE
Adrianna Bujak – sopran
Artur Łuczak – skrzypce, viola
Mateusz Kowalski – viola da gamba
Joanna Solecka – wirginał
Aleksander Tomczyk – instrumenty dęte i perkusyjne, kierownictwo artystyczne
Katarzyna Borstyn, Konrad Wierzchucki – taniec
PROLOG
NA DWORZE I W ALKIERZU
Adam Jarzębski (ok. 1590-1649) - Concerto Primo
Suita Minor (wybór tańców europejskich XVII
i XVIII w.)
Anonim, XVII w. Pieśni (Muzyczne Silva Rerum)
Jeszcze słońce promieni swoich nie straciło
Skarżęć się, matusiu moja
Zranionym jest od ciebie Kloryndo kochana
Służyłem ja tobie długo
Suita Polska Barokowa (Anonim, XVII w.)
STRAWA DUCHOWA
Pieśni Braci Polskich (Kancjonał Rakowski, 1625,
Biblioteka Kórnicka Polskiej Akademii Nauk)
Prośba do Boga o pożywienie
Anonim (Katechizm, to jest summa wiary
chrześcijańskiej – P. Glodius, Wrocław II poł. XVI w.)
Kto się Pana Boga boi
NA NOC SPOKOJNĄ
NA WOJNIE
czyli o radości i refleksji z bogactwa narodów Rzplitej
i Bożej opiece nad nią
O wsiepietaja mati - kondak akatystu ku czci
Bogurodzicy
Hawana szira – Szir hadasz - tradycyjne pieśni
żydowskie
Pieśni Braci Polskich (Kancjonał Rakowski, 1625)
Pieśń o przyszłym Królestwie Bożym
Allesandro Orologio (1550-1630) Intrada
Tobias Hume (1605) Polish Villanelle
Anonim (Tabulatura m. Lipska, 1619)
Cantio Polonica
J. B. Lully (1632-1687) Marche pour la ceremonie
des Turcs
20
21
FLORIPARI – muzycy wawelscy
Zespół Muzyki Dawnej z Zamku Królewskiego na Wawelu w Krakowie. Zespół utworzony został przez absolwentów krakowskiej Akademii Muzycznej oraz Królewskiego Konserwatorium w Hadze.
Wykonuje muzykę renesansu i baroku na instrumentach historycznych lub ich kopiach z uwzględnieniem dawnych technik wykonawczych. Artyści uczestniczyli w licznych kursach interpretacji muzyki dawnej. Szczególną
wagę miały stypendia prestiżowej Dartington International Summer School (1993, 1994, 1995) w Anglii i wiążące
się z nimi kontakty z artystami takiej miary jak: Paul Goodwyn, Emma Kirkby czy Anthony Rooley. Niektórzy
z członków Zespołu zostali również uhonorowani stypendium Fundacji The David Reichenberg Trust z Londynu
przeznaczonym na zakup instrumentów historycznych. FLORIPARI związane jest z Zamkiem Królewskim na
Wawelu w Krakowie i występuje w nim na co dzień; prowadzi aktywną działalność biorąc udział w festiwalach
i koncertach w Polsce i za granicą (Francja, Niemcy, Słowacja, Rumunia, Mołdawia, Litwa, USA, Bułgaria, Włochy,
Anglia). Realizuje także własne, interesujące projekty we współpracy z uznanymi artystami i zespołami muzyki
dawnej. Przy wielu okazjach muzycy występują w strojach historycznych, co nadaje ich koncertom dodatkowy
walor interesującego widowiska.
Sotto le Stelle – Krakowski Balet Dworski
powstał w 2009 roku z inicjatywy Katarzyny Borstyn i Konrada Wierzchuckiego.
Jako wieloletni zawodowi tancerze, instruktorzy tańca, choreografowie, w swoich spektaklach prezentuja zrekonstruowane obyczaje i tańce, przenosząc publiczność od pełnych magii zamkowych komnat Jagiellonów, poprzez
romanse dworu francuskiego, do salonów elit XIX wieku. Balet Dworski „ Soto le Stelle” zrzesza profesjonalnych
tancerzy, oraz dysponuje bogatym repertuarem, na który składają się oryginalne i własne choreografie tańców
z okresu średniowiecza, renesansu i baroku. Balet Dworski prezentuje również polskie tańce narodowe, europejskie
tańce charakterystyczne, XIX wieczne salonowe tańce towarzyskie. Tancerze baletu od 2005 współpracują blisko
z Zespołem Muzyki Dawnej FLORIPARI z Zamku Królewskiego na Wawelu. Od 2010 r.na stałe współpracuje
z Fundacją Nomina Rosae Ogród Kultury Dawnej, a także z wieloma innymi uznanymi artystami i instytucjami
kulturalnymi. Dotychczas ich spektakle prezentowane były, na wielu wydarzeniach kulturalnych w kraju i za granicą. Swoim zamiłowaniem i doświadczeniem dzielą się poprzez organizację warsztatów.
22
Katarzyna Borstyn – taniec historyczny, choreografia.
Ukończyła Szkołę Baletową w Krakowie w klasie prof.
Marty Mirockiej, uzyskując dyplom z tytułem tancerz-choreograf. Jest absolwentką Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. W 2010 r. z wyróżnieneim
ukończyła Instruktorski Kurs Kwalifikacyjny MEN z zakresu Tańca Ludowego i Narodowego pod kierownictwem prof. Anatola Kocyłowskiego. Od 1999 r. pracuje jako pedagog, choreograf i instruktor: baletu klasycznego, polskich tańców
narodowych, europejskich tańców charakterystycznych, XIX-wiecznych salonowych tańców towarzyskich. Tworzy autorskie programy nauczania przedmiotu
taniec dla klas szkół podstawowych i gimnazjum. Przez ponad 10 lat była tancerką Baletu Dworskiego „Cracovia Danza” (dawniej „Ardente Sole”). Obecnie współpracuje z krakowską instytucją
kultury „Arsharter” oraz Zespołem Muzyki Dawnej„ Floripari”. Prowadzi warsztaty tańców historycznych dla
dzieci, młodzieży i dorosłych. Współpracuje z Fundacją „Ardente Sole”, prowadząc warsztaty dla dzieci na Festiwalu Tańców Dworskich „Cracovia Danza” w Krakowie. Od 2006 do 2010 r. pracowała jako choreograf zespołu Beani Cracovienses, z którym za choreografię zdobyła dwie Srebrne i jedną Brązową Harfę „Eola” na Ogólnopolskim
Festiwalu Zespołów Muzyki Dawnej „Schola Cantorum” w Kaliszu. Tańczyła w niemieckim projekcie Helmuta
Lutza „Droga gwiezdna” w Krakowie, Warszawie i w Czechach. Tańczyła w tournee baletowych, musicalowych
w kraju i za granicą. Jako tancerka i pedagog współpracuje z Operą Krakowską. Współpracowała z Filharmonią
Krakowską , Filharmonią Łódzką, z zespłem Muzyki Dawnej „Consortium Sedinum”, Teatrem KTO. Dwukrotnie
brała udział w nagrodzonym Złotą Maską spektaklu Opery Śląskiej w Bytomiu „Carmina Burana” Carla Orffa.
W 2009 r. założyła Balet Dworski „Sotto le Stelle”.
Konrad Wierzchucki – taniec historyczny.
Swoją działalność artystyczną rozpoczął w 1989
roku w Zespole Pieśni i Tańca „Nowa Huta” pod okiem Anatola Kocyłowskiego. Od tamtej pory nieprzerwanie związany jest z kulturą i tańcem. Do swoich
doświadczeń artystycznych zaliczyć może między innymi udział w przedstawieniu „Wesele Twardowskiego” (1990 r.) wystawianym w Teatrze „STU”, a także
w „Krzesanym” w choreografii Conrada Drzewieckiego. Z tym też choreografem
pracował nad „Tangiem” do muzyki Astora Piazzoli. Pracował również z Jurajem
Kubanką znanym słowackim choreografem (m.in. „Orawa” do muz. Wojciecha
Kilara - jedyne opracowanie choreograficzne tego utworu). Od 2005 roku rozwija swoje umiejętności w kierunku historycznych form tanecznych współpracując z Baletem Dworskim „Cracovia Danza”, zespołem muzyki dawnej „FLORIPARI”, a także Krakowską Operą Kameralną. Poza działalnością
23
taneczną od 2002 roku zajmuje się również choreografią i nauką tańca (ukończył instruktorski kurs choreograficzny Anatola Kocyłowskiego). Od tego czasu pracował z dziećmi i młodzieżą w zespołach w Tarnowskich Górach,
Zbrosławicach i w Glisnem. W latach 2007-2009 prowadził Zespół Pieśni i Tańca „ELEGIA” w Rudniku, najstarszy zespół w województwie małopolskim prezentujący oryginalne i dotychczas nieopracowane artystycznie tańce
i obrzędy. W latach 2000-2008 współtworzył grupę taneczną „Takt” wraz z tancerzami Zespołu Pieśni i Tańca
„Śląsk” im. St. Hadyny. W tym też zespole pracował jako tancerz (od roku 1998 do 2005). W latach 2008-2010
brał udział min. w „Baronie Cygańskim” Opery Krakowskiej i w spektaklu baletowym „Carmina Burana” Opery
Bytomskiej. W ramach działalności artystycznej występował na wielu scenach na całym świecie. Od 2009 roku
występuje wraz z Katarzyną Borstyn w Balecie „Sotto le Stelle”, rozwijając swoje zainteresowanie historycznymi
formami tanecznymi.
August Aleksander
Czartoryski
24
Portrety wykorzystane w folderze pochodzą
ze zbiorów Muzeum Okręgowego w Tarnowie
okładka, Jan III Sobieski (1629-1696), syn Jakuba, kasztelana krakowskiego i Zofii
Teofili z Daniłowiczów, chorąży wielki koronny 1656, hetman polny koronny, marszałek wielki koronny 1665, hetman wielki koronny 1668, król Polski od 1674 r.
s. 6. Michał Florian Rzewuski (?), zm. 1687, podwojewodzi lwowski 1663, pisarz
ziemski lwowski 1670-1676, pułkownik królewski 1674, podskarbi nadworny koronny 1684, uczestnik walk z Turkami.
s. 9. Teresa Karolina Radziwiłłowa (1740, po 1795), córka Wacława Rzewuskiego,
hetmana wielkiego koronnego, kasztelana krakowskiego i Anny Lubomirskiej, druga żona Karola Stanisława „Panie Kochanku”, wojewody wileńskiego, rozwiedziona
w 1781 r., powtórnie zamężna z Feliksem Choborzyńskim.
s. 16. Seweryn Rzewuski (1743-1811), najmodszy syn hetmana Wacława i Anny
z Lubomirskich, generał major wojski koronnych 1760, hetman polny koronny
1774-1793, więzień w Kałudze 1769-1773, kawaler Orderu Białego Runa i Orderu
Świętego Stanisława, jeden z przywódców konfederacji targowickiej.
s. 24. August Aleksander Czartoryski (1697-1782), syn Kazimierza, podkanclerzego litewskiego, kasztelana wileńskiego i Izabeli z Morsztynów, generał wojsk
koronnych, wojewoda ruski 1731, generał ziem podolskich 1750-1758, kawaler
Orderu Orła Białego 1731.
s. 26 Jerzy Potocki, zm. 1747, syn Feliksa Kazimierza, hetmana wielkiego koronnego, kasztelana krakowskiego i Krystyny z Lubomirskich, starosta grabowiecki
i tłumacki.
Informacje za: Jan. K. Ostrowski, Jerzy T. Petrus, Podhorce. Dzieje wnętrz pałacowych
i galerii obrazów, Kraków 2001.
25
Jerzy
Potocki
26
Fundacja Nomina Rosae – Ogród Kultury Dawnej
Maria Molenda – prezes Fundacji
Marek Molenda – przewodniczący rady fundacji
Małopolskie Centrum Kultury SOKÓŁ
dyrektor – Antoni Malczak
zastępca dyrektora – Małgorzata Kalarus
koordynacja projektu – Magdalena Baran, Małgorzata Mikulska
realizacja – zespół pracowników MCK SOKÓŁ
dział marketingu i promocji – kierownik: Piotr Gryźlak
dział logistyki – kierownik: Andrzej Wańczyk
główna księgowa – Teresa Łukasik
Projekt Wydawnictwa – Maria Molenda
przygotowanie do druku – Przedsiębiorstwo ALT
druk – Drukarnia Kwadrat
Organizatorzy dziękują:
Muzeum Okręgowemu w Tarnowie za udostępnienie portretów
magnaterii. Autor zdjęć Robert Moździerz.
Piotrowi Droździkowi za udostępnienie autorskich fotografii
(s. 11,13).
Marcie Ignatowicz za udostępnienie zdjęcia Zespołu Floripari (s. 21)
Repliki ubiorów XVII-wiecznych na zdjęciu autorstwa Piotra Droździka (s. 13)
z pracowni Nomina Rosae, własność Muzeum zamkowego w Starej Lubowni
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Miasta Nowego Sącza
LABIRYNT HISTORII

Podobne dokumenty