Pierwsze kroki: Transport

Transkrypt

Pierwsze kroki: Transport
Driemaandelijks, december 2008, januari, februari 2009 erkenningsnummer P 706317, afgiftekantoor Aalst Mail, verantwoordelijke uitgever: Decom/Sól, Roger de Laet, Stationsstraat 108, 2800 Mechelen
België Belgique
AALST MAIL
BC 30323
P.B.-P.P.
N° 10 – Grudzień 2008 – Styczeń – Luty 2009
GRATIS
Pierwsze kroki:
Transport
ŁĄCZY LUDZI
www.polonianet.be
Dodaj bezpłatne ogłoszenie
Zamów bezpłatną prenumeratę
Pobierz internetowe wydania
Przeglądaj kalendarz
Szukaj artykułów
Szukasz pracy lub mieszkania? Chcesz coś kupić lub sprzedać?
Umieść bezpłatne ogłoszenie. Zarejestruj się na stronie a następnie
wpisz treść anonsu (niekomercyjnego) w rubryce “Ogłoszenia”. Możesz
wybrać jedną z poniższych rubryk: szukam pracy, szukam mieszkania,
wynajmę, ogłoszenia towarzyskie... PoloniaNet chce łączyć ludzi, a
zatem rozbudowana rubryka z ogłoszeniami jest koniecznością. Dzięki
niej dotrzesz do szerokiej publiczności. Twój anons nie może być jednak
komercyjny (tzn. nie może dotyczyć firm i przedsiębiorstw), te będą
usuwane.
Zarejestruj się
Każdy odwiedzający stronę www.polonianet.be
może czytać nowe i starsze artykuły, przeglądać
internetowe wydanie czasopisma i przeglądać
punkty dystrybucyjne. Aby korzystać z niektórych usług, takich jak umieszczenie anonsu lub
wysłanie zapytania o bezpłatny abonament, należy się zarejestrować. Jednorazowa rejestracja
umożliwia automatyczny dostęp do wszystkich
części strony. Możesz to zrobić, klikając na
“Utwórz nowe konto”.
Zamów bezpłatny abonament
Tak, to prawda, możesz otrzymywać PolonięNet
bezpłatnie na adres domowy. Kilka tysięcy
osób już to zrobiło. Zapisz się na stronie
PoloniiNet pod rubryką “Bezpłatny abonament”. Kolejny numer PoloniiNet otrzymasz
już na adres domowy, bez kosztów wysyłki!
PoloniaNet to jedyne czasopismo polonijne w
Belgii, które oferuje całkowicie bezpłatny abonament! Aby otrzymywać PolonięNet bezpłatnie do domu, należy zarejestrować się na stronie www.polonianet.be klikając na “Utwórz
nowe konto”. Skorzystaj sam i powiadom o
tym Twoich znajomych!
patrz strona 43
1 Sim @ €9,90
€
15
dodatkowych
FREE UNLIMITED
0
LYCA
€
z
/ min*
na
LYCA
*Koszt połączenia 0,18€
POLSKA
€0.55*
* Połączenia z telefonami stacjonarnymi i komórkowymi.
www.lycamobile.be
[ Spis treci ]
PoloniaNet N° 10
Grudzień 2008 – Styczeń – Luty 2009
[ Kalendarz ]
4
[ Pierwsze kroki: Transport ]
Belgopocket (fragmenty z rozdziału: Transport)
Rejestracja i kontrola techniczna auta
Cambio
Bezpieczeństwo na drogach
Paliwa i napędy alternatywne
IRIS 2: Nowy plan komunikacyjny dla Brukseli
[ Biznes ]
Unizo
Dienstenthuis / Serwis Domowy
8
29
25
32
4446
50
52
8
12
14
16
20
23
24
25
[ Portret Polaka ]
Portret Polaka
Izolda Ciuruś - Bień
26
[ Odkryj Flandrię ]
Tongeren
29
[ Unia Europejska ]
Sarkoleon i plagi europejskie
31
[ Owoce Belgii ]
Czekolandia
32
[ Praca ]
Zakończenie umowy o pracę
35
[ Budownictwo ]
Przedsiębiorstwa na niby
39
[ Finanse ]
Kryzys z ograniczoną odpowiedzialnością
41
[ Kultura ]
„Kadr”: 50-lecie polskiej szkoły filmowej
42
[ Tradycje ]
Bogactwo polskiej Wigilii
44
[ Sport ]
Burdel po liftingu
46
[ Kiedy Belg spotyka Polkę ]
48
[ Felieton ]
Obama Miłości
61
50
[ Społeczeństwo ]
Zachłyśnięci konsumpcją
52
[ Konkurs dziennikarski – wyniki! ]
54
[ Kącik smyka ]
58
[ Kuchnia flamandzka ]
61
[ Kuchnia polska ]
61
[ Zaułek literatury ]
62
[ Za stołem ]
62

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[
Bezpłatny trzymiesięcznik PoloniaNet
Nr 10, Grudzień - Styczeń 2008 - Luty
2009
Wydawnictwa: DECOM i Sól
Redaktor naczelny:
Ula Wojciechowska
[email protected], tel: 015/652 841
PoloniaNet on line:
Lieven de Laet, [email protected]
Redakcja:
Dominika Ćosić, Elżbieta Kuźma,
Agnieszka Nowińska, Mirosław
Skowron, Ewa Szarkowska, Michał
Ulicki
Współpraca:
Belgopocket (Kanselarij van de Eerste
Minister, Algemene Directie Externe
Communicatie), Ben Bellekens (BRAL),
FEBIAC, Frike Herthogs (Konfederacja
Budownictwa), Jowita Sokołowska,
VLAM, Anton Van Assche (UNIZO)
Skład:
DECOM
Ilustracje do rubryk:
Joanna Kraszewska
Kontakt:
PoloniaNet
DECOM i Sól
Stationsstraat 108
2800 Mechelen, Belgia
[email protected]
tel: 015/65 28 52
Strona: www.polonianet.be
Reklama:
Bie Van Cleuvenbergen, B-net/Decom
[email protected], [email protected],
tel. 016/63 20 65
Wszelkie prawa zastrzeżone. Za treść
reklam i ogłoszeń wydawnictwa DECOM i
Sól oraz redakcja nie ponoszą
odpowiedzialności.
Materiał fotograficzny:
Staraliśmy się uwzględnić prawa wszystkich
autorów zdjęć.
W przypadku ich naruszenia prosimy o
kontakt: [email protected].
Ka
[ Kalendarz]
15 grudnia
Madness
Vorst National, tel.: 02/340 21 23
www.forestnational.be
Grupa Madness została założona w 1976
r. Ich największe hity to: Our House, One
Step Beyond, Baggy Trousers, It Must Be
Love. 15 grudnia w Vorst National
Madness oprócz swoich starych
numerów zaprezentuje nam również
nagrania z najnowszej płyty.
Do 18 grudnia
Nocturnes van de Brusselse Musea
czyli wieczory w brukselskich muzeach
02/512 77 80
www.museavanbrussel.be
W ósmej edycji tej akcji udział bierze
prawie 50 muzeów. W każdy czwartek
od 17 do 22 pięć z nich otwiera swoje
drzwi dla zwiedzających. Każde muzeum
przygotowuje zajęcia, spacery z
przewodnikiem, zabawy. A wszystko to
po bardzo przystępnych cenach: 2,5 euro
i 1 euro (do 25 roku życia). Do
niektórych wstęp jest bezpłatny. Idealna
okazja by poznać muzea w Brukseli!
13 i 19 grudnia
Antwerpse Spookwandeling.
Spacer z duchami Antwerpii.
Godz. 20.30
www.ghostwalk.be
Poznaj ciemną stronę historii
Antwerpii. Pełen wrażeń spacer po
starym mieście w Antwerpii
przywołujący legendy, straszne historie
i opowieści o duchach. Koszt 10 euro.
Do 28 grudnia
Winterpret – Jarmark świąteczny,
Bruksela
Plac św. Katarzyny, Grote Markt,
Vismarkt i de Beurs
www.winterpret.be
Pojeździj na łyżwach na Vismarkt, napij
się grzanego wina i spróbuj innych
smakołyków na brukselskim rynku. Jak co
roku na jarmarku świątecznym w Brukseli
będziemy mogli zakupić upominki dla
najbliższych i skosztować przysmaków z
różnych krajów. Pozostaje nam jedynie
oczekiwać na białe święta.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
Do 18 stycznia
Uśmiech Buddy
(Budda’s glimlach)
Pałac Sztuk Pięknych w Brukseli
(BOZAR)
Ravensteinstraat 23, 1000 Brussel
www.bozar.be
Uśmiech Buddy to wystawa o 1600letniej tradycji sztuki związanej z Buddą
w Korei. Można na niej podziwiać
skarby sztuki koreańskiej. Eksponaty
pochodzą z Muzeum Narodowego w
Seulu. Wystawa odbywa się w ramach
festiwalu poświęconego Korei “Made
in Korea”.
24 stycznia 2009
godz.19.30
Alina Jankowska
Stand-up comedy
Théatre Moilère, Galeria de la Porte de
Namur/ Naamsepoortgalerij, Bolwerksquare 3 Square du Barstion,
1050 Bruksela
Bilety do nabycia w cenie 12 euro w polskich sklepach: Polsmaak, Mała Polska,
Mieszko oraz pod numerami telefonów:
0488 23 21 98, 0495 50 34 36 (od godz.
9.00) 02 539 22 30 (po godz. 20.00). Bilety
przed spektaklem w cenie 15 euro.
Informacja: [email protected]
Artystka znana z “Szymon Majewski
Show”. Parodiuje m.in.: Zytę Gilowską,
Posłankę Hojarską, Annę Fotygę, Hannę
Gronkiewicz-Waltz i Ojca Rydzyka.
Do 31 stycznia
Wystawa o misiach, Wszystkie
misie świata
Speelgoedmuseum - Muzeum
zabawek
Verenigingsstraat 24, 1000 Brussel
Misie w każdym kolorze, wielkości i
wydaniu. Niektóre bardzo stare,
inne nowiutkie, każdy jedyny w
swoim rodzaju.
Kalendarz]
Do 15 lutego
Cobra
Pałac Sztuk Pięknych w
Brukseli (BOZAR)
Regentschapsstraat 3
1000 Brussel
www.bozar.be
Ruch Kobra został
zalożony w listopadzie
1948 r. w Paryżu przez
artystów z Kopenhagi
(Jorn), Brukseli (Dotremont, Noiret) i
Amsterdamu (Appel, Corneille,
Constant). Grupa w pierwszych latach
po wojnie i w czasie zimnej wojny
przecierała nowe szlaki artystyczne. Na
wystawie będziemy mogli dowiedzieć się
więcej o ruchu artystycznym Kobra oraz
o kontekście historycznym i kulturalnym,
w którym grupa działała.
Do 2 marca
„Schone slapers” - wystawa
Natuureducatiecentrum De Vroente
Putsesteenweg 129
2920 Kalmthout
Sen postrzega się jako coś oczywistego
będącego częścią naszego życia. Jednak
bez snu nie moglibyśmy istnieć. Co to
jest sen? Co to jest bezsenność? Jakie są
rodzaje snu? Jak powinniśmy spać, aby
się wyspać? Jak ludzie spali wcześniej? Na
wystawie „Schone slapers” możesz w
interesujący i przyjemny sposób
dowiedzieć się wszystkiego o śnie
człowieka i zwierząt.
[ Kalendarz]
Do 31 marca
That’s Opera. 200 jaar
Italiaanse muziek
Tour & Taxis; www.thatsopera.be
That’s Opera to unikatowa wystawa
o świecie opery. Wiele
niepowtarzalnych i bezcennych
eksponatów z archiwów Ricordi
będzie pokazywana po raz pierwszy.
Od 20 lutego do 24 maja
Od Van Dycka do Bellotto
Magnificenza alla Corte dei Savoia
Pałac Sztuk Pięknych w Brukseli
(BOZAR)
Ravensteinstraat 23, 1000 Brussel
www.bozar.be
BOZAR prezentuje kolekcję mistrzów
flamandzkich żyjących miedzy XV-tym a
XVII-tym wiekiem (w tym po raz
pierwszy pokazywane w Belgii cztery
prace Rubensa) oraz wpływ, jaki miała na
nich sztuka włoska. Będziemy mogli
przyjrzeć się jak na prace Jana Breughela
(ojca), Rubensa i Van Dycka wpływały
kontakty z włoskimi kolegami po fachu:
Gaudenzio Ferrari, Orazio Gentileschi,
Sebastiano Ricci, Bernardo Bellotto,
Caravaggi. Jest to jedna z ważniejszych
kolekcji malarstwa flamandzkiego. Będzie
można podziwiać również kolekcję
brukselskich dywanów ściennych.
Ziemia!” to wystawa, która pokaże nam
Ziemię z zupełnie innej strony. Dowiedz
się, jaki wpływ ma działanie człowieka na
zasoby naturalne znajdujące się na naszej
planecie. Co dzieje się z drzewami,
rzekami, oceanami, polami i lodowcami.
Zobacz jak może wyglądać przyszłość
Ziemi bez obecności człowieka oraz jego
ingerencji. Ta interaktywna wystawa
pokaże nam również jak chronić Ziemię.
Do 1 czerwca
Van snot tot prot
Technopolis
Technologielaan 1, 2800 Mechelen
Tel.: +32 3 620 18 30
www.technopolis.be
Interaktywna wystawa o ciele
człowieka. Skąd pojawia się katar?
Dlaczego puszczamy bąki? Dlaczego
się pocimy? Jak działają nerki?
Dlaczego burczy nam w brzuchu?
Jak zbudowana jest skóra i jak
powstają na niej wypryski?
Odpowiedzi na te i inne pytania
znajdziecie na wystawie w
Technopolis (Mechelen).
Do 4 kwietnia
Dit is onze Aarde!
(To jest nasza Ziemia!)
Tour&Taxis
[email protected],
www.expo-terra.be
Tel. : 02-549.60.49
“Dit is onze Aarde!” czyli “To jest nasza
TŁUMACZ PRZYSIĘGŁY
FR-PL/PL-FR
Śnieżka DALESZAK
Tłumaczenie wszelkich
dokumentów,
rozmów urzędowych,
negocjacji oraz konferencji.
Tel./Fax: 065/65 07 85
Gsm: 0478/30 20 34
E-mail: [email protected]
Wysoka jakość usług,
konkurencyjne ceny!
Slavicatranslations
biuro tłumaczeń
tłumaczenia przysięgłe
wszystkie języki europejskie
E-mail: [email protected]
Stationsstraat 27, 9060 Zelzate
Tel.: (09) 342 90 07
Fax: (09) 342 81 17
Wyjazd: Belgia - Holandia - Niemcy
Wyjazdy: Pn - Belgia Śr - Polska Pt - Belgia Nd - Polska

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Kalendarz]
14 – 16, 20 – 22 lutego
In Wonen, Antwerp Expo
www.inwonen.be
Świeżość Sztokholmu, kolor Marrakeszu i
wiele innych ciekawych pomysłów na
urządzenie naszego mieszkania lub
naszego domu z najróżniejszych krańców
świata będzie można zobaczyć na
antwerpskiej giełdzie In Wonen. W
poniedziałek 16 lutego wstęp bezpłatny
dla pań.
22 lutego
Karnawał w Aalst
Obchody karnawału w Aalst. Pokazy
strojów, wybór księcia karnawału i
szaleństwa do białego rana.
22 lutego do 24 lutego
Karnawał w Binche
W niedzielę 22 lutego będziemy
mogli podziwiać karnawał w
Binche. Parada Gillów to jedna z
głównych atrakcji tego wpisanego
w 2003 r. na listę Unesco
karnawału. Gillowie z Binche są
znani z przepięknych ozdób głowy
oraz z tego, że rzucają
pomarańczami w widownię.
Komunikaty
Nowy kierownik Konsulatu Generalnego RP w Brukseli
Piotr Wojtczak urodził się 8 maja 1963 roku w Lublinie.
Ukończył Wydział Politologii oraz Filologii Romańskiej Uniwersytetu Marii
Curie-Skłodowskiej w Lublinie, uzyskując tytuły magistra na obu kierunkach.
W okresie studiów był członkiem jednej z najbardziej renomowanych
studenckich grup folklorystycznych – Zespołu Tańca Ludowego UMCS pod
kierownictwem Stanisława Leszczyńskiego.
W 1992 roku rozpoczął naukę w prestiżowej Szkole Administracji Publicznej w
Warszawie – powstałej rok wcześniej na podstawie ustawy, założeniem której
było wykształcenie elity urzędników dla odbudowujących się struktur
demokratycznej administracji państwowej.
W roku 1994 podjął pracę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych jako radca
ministra w Departamencie Integracji Europejskiej, uczestnicząc aktywnie w
pierwszych działaniach przygotowawczych do przystąpienia Polski do Unii
Europejskiej. Do 1999 roku uczestniczył w kilku misjach obserwacyjnych i
doradczych: w Mozambiku, w Bośni i Hercegowinie, Albanii, Serbii.
We wrześniu 1999 roku zostaje mianowany radcą w Przedstawicielstwie RP
przy UE w Brukseli, gdzie uczestniczy w procesie negocjacyjnym przystąpienia
Polski do Unii Europejskiej.
W 2004 roku zostaje mianowany zastępcą ambasadora RP w Królestwie Belgii i
Wielkim Księstwie Luksemburg. W tym czasie Luksemburg sprawuje swoją
prezydencję w UE.
Po powrocie do centrali Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Warszawie, w
2006 roku, obejmuje funkcję zastępcy dyrektora w Departamencie Europy.
W czerwcu 2006 zostaje mianowany przez Premiera pełniącym obowiązki
Dyrektora Generalnego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. We wrześniu
tegoż roku zostaje skierowany na stanowisko Stałego Przedstawiciela RP przy
Unii Europejskiej, w randze charge d’affaires.
W marcu 2007 ponownie zostaje mianowany Dyrektorem Generalnym Służby
Zagranicznej. Od listopada 2007 do czasu objęcia funkcji kierownika Konsulatu
Generalnego pracuje w Departamencie Unii Europejskiej.
Minister Spraw Zagranicznych za wkład wniesiony w funkcjonowanie całej
służby zagranicznej nadał Panu Piotrowi Wojtczakowi w 2007 roku stopień
dyplomatyczny ambasadora tytularnego.
Za wkład i zaangażowanie w dziedzinie kultury został odznaczony srebrną
odznaką Towarzystwa „Polonia” oraz kilkoma medalami honorowymi miasta
Lublina i województwa lubelskiego.
Piotr Wojtczak włada językiem francuskim i angielskim. Interesuje się muzyką
(zwłaszcza jazz i opera), sztuką i sportem (piłka nożna, tenis).
Ma żonę i jedną córkę.
26 lutego 2009 do 27 luty
Batibouw, Brussels Expo
Jeden z największych salonów
budownictwa w Belgii. Każdego roku
Batibouw przyciąga tłumy
zainteresowanych do brukselskiego Expo
Heyzel.
Poszukiwania zaginionego Wiesława Stachonia
W styczniu 2007 r. w Brukseli zaginął Wiesław Stachoń. Ma 35 lat,
173 cm wzrostu, szatyn z niebieskimi oczami.
Ktokolwiek widział Wiesława Stachonia lub ma jakiekolwiek informacje o jego
losie proszony jest o kontakt z ITAKĄ - Centrum Poszukiwań Ludzi
Zaginionych pod całodobowym numerem +48 22 654 70 70. Można również
napisać w tej sprawie do ITAKI: [email protected]. Naszym informatorom
gwarantujemy dyskrecję.
Zdjęcia innych poszukiwanych: www.zaginieni.pl

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
O
SPE FERT
CJA A
LN
A!
3=1
ZA 3-MINUTOWE POŁĄCZENIE
MIĘDZYNARODOWE PŁACISZ JAK ZA 1
MINUTĘ*
BEZPâATNE!!
POŁĄCZENIA W SIECI
ORTEL*
*JEDNORAZOWA OPŁATA ZA NAWIĄZANIE POŁĄCZENIA W SIECI ORTEL: 0,15 EURO
*MAKSYMALNY CZAS BEZPŁATNYCH ROZMÓW W SIECI ORTEL WYNOSI 10 MINUT
*BEZPŁATNE ROZMOWY W SIECI ORTEL SĄ OFEROWANE WYŁĄCZNIE W BELGII
*PODSUMOWANIE STAWEK ORAZ WIĘCEJ INFORMACJI MOŻNA ZNALEŹĆ W WITRYNIE:
WWW.ORTELMOBILE.BE
www.ortelmobile.be
PIERWSZE KROKI: TRANSPORT
•
•
•
•
•
•
Belgopocket- Prawo jazdy, Ubezpieczenie samochodu, Zakup samochodu używanego
Rejestracja i kontrola techniczna auta w Belgii
Cambio
Bezpieczeństwo na drogach. Opowieść bez końca
Paliwa i napędy alternatywne
IRIS 2. Nowy plan komunikacyjny dla Brukseli
8
12
14
16
20
23
TRANSPORT
[ Belgopocket: Fragmenty z rozdziaŁu Transport ]
Prawo jazdy
Chcę otrzymać prawo jazdy.
Kiedy i jak mogę to zrobić?
Aby otrzymać prawo jazy, należy zdać egzamin teoretyczny,
odbyć kurs jazdy prywatnie lub w uznanej szkole nauki jazdy i
zaliczyć pomyślnie egzamin praktyczny.
WIEK MINIMALNY
ZALICZENIE EGZAMINU PRAKTYCZNEGO
Wiek minimalny (nie ma wieku maksymalnego) aby uzyskać
prawo jazdy wynosi:
• 16 lat na pojazdy do maksymalnie 50 cm3 lub mocy 4 kW i 45
km/godz. (motorowery klasy B);
• 18 lat na motocykle (większe niż 50 cm3 i o mocy niższej lub
równej 25kW) z ograniczonym prawem jazdy kategorii A, które
możesz wymienić po dwóch latach na nieograniczone prawo
jazdy A;
• 18 lat na prawo jazdy kategorii B; na pojazdy do ośmiu miejsc
siedzących z wyłączeniem kierowcy, z maksymalną dopuszczalną masą nieprzekraczającą 3,5 ton, między innymi na pojazdy
czterokołowe o masie maksymalnej 400 kg lub 550 kg do przewożenia towarów i o mocy nieprzekraczającej 15 kW;
• 21 lat (18 lat, jeśli kierowca posiada certyfikat zawodowy) na
autobus lub autokar, a także na samochód ciężarowy z maksymalną dopuszczalną masą większą niż 7,5 tony.
Egzamin praktyczny różni się w zależności od rodzaju pojazdu.
Chcąc otrzymać prawo jazdy na przykład na motor, należy wykonać manewry takie jak: slalom, jazdę w pętli, nagłe hamowanie,
hamowanie precyzyjne i jazdę powolną.
ZALICZENIE EGZAMINU TEORETYCZNEGO
Nauka w szkole nauki jazdy. Uprawnia do tymczasowego
modelu prawa jazdy ważnego przez 18 miesięcy. Najpierw
musisz jednak odbyć 20 godzin lekcji praktycznych w uznanej
szkole nauki jazdy. Jeśli dobrze sobie radzisz, otrzymasz atest
umiejętności. Z nim otrzymasz tymczasowe prawo jazdy i
możesz jeździć bez instruktora przez 18 miesięcy. Do egzaminu
praktycznego podchodzisz po okresie minimalnym wynoszącym
3 miesiące. Jeśli nie zdasz dwa razy egzaminu praktycznego,
musisz zapłacić za dodatkowych 6 lekcji praktycznych w szkole
nauki jazdy, zanim będziesz mógł podejść do następnego egzaminu. Dodatkowe lekcje mogą być również prywatne. Tymczasowe
prawo jazdy ma kilka ograniczeń: możesz jeździć samochodem
tylko na terenie Belgii, tylko w weekendy (nie możesz jeździć w
soboty, niedziele i święta od godz. 22 do godz. 6, a także od godz.
22 w dniu poprzedzającym święto).
Egzamin sprawdza wiedzę na temat kodeksu drogowego. Pytania
różnią się w zależności od rodzaju prawa jazdy, o które się ubiegamy. Większość testów na prawo jazdy zawiera 50 pytań, z czego
na co najmniej 41 należy udzielić poprawnej odpowiedzi.
Odbywają się również specjalne sesje, między innymi dla osób,
które niewystarczająco potrafią czytać i pisać. Dla osób, które nie
znają dobrze żadnego z trzech języków oficjalnych Belgii, przewidziane są sesje z tłumaczem.
Egzamin teoretyczny jest ważny przez trzy lata. Uprawnia on do
tymczasowego prawa jazdy. Uwaga: tymczasowe prawo jazdy na
motorowery, motocykle, samochody ciężarowe lub autobusy są
ważne tylko przez rok.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
PRAWO JAZDY TYPU B
Nauka prywatna. Model tymczasowego prawa jazdy jest
ważny przez 36 miesięcy. Przystępujesz do egzaminu praktycznego po szkoleniu trwającym 3 miesiące. Dzięki tymczasowemu
prawie jazdy uczysz się jeździć z jednym lub kilkoma instruktorami, których możesz zmieniać w trakcie szkolenia. Jeździsz samochodem tylko z instruktorem i maksymalnie jednym pasażerem
(instruktorem lub nie). Instruktor musi posiadać co najmniej 8 lat
belgijskie lub europejskie prawo jazdy kategorii B. Nie mógł też
otrzymać zakazu prowadzenia pojazdów w przeciągu trzech
ostatnich lat.
ILE KOSZTUJE ZDOBYCIE PRAWA JAZDY?
• Egzamin teoretyczny: 15 euro.
• Tymczasowe prawo jazdy: 9 euro plus ewentualne podatki
gminne.
• Egzamin praktyczny: 10 euro (motocykl) do 45 euro (samochody ciężarowe i autobusy).
• Egzamin praktyczny na samochody osobowe i motocykle kosztuje 36 euro.
• Wydanie prawa jazdy: 16 euro plus ewentualne podatki gminne.
• Ceny za godzinę nauki jazdy w szkole mogą się od siebie różnić.
Za 10 godzin kursu trzeba będzie zapłacić około 500 euro.
KONTAKT
Informacje o egzaminach i systemie nauki – Zrzeszenie uznanych przedsiębiorstw zajmujących się przeglądami samochodów
i prawem jazdy / Groepering van erkende ondernemingen voor
autokeuring en rijbewijs (GOCA)
Technologiestraat 21-25 • 1082 Bruksela
Tel. 02 469 09 00 • [email protected]
• www.goca.be (lista centrów egzaminacyjnych)
Informacja o lekcjach teoretycznych i praktycznych
Zapytaj w szkole nauki jazdy.
Informacja o prawie jazdy i tymczasowym prawie jazdy
Zapytaj w dziale administracji w Twojej gminie.
Inne informacje
Ministerstwo Transportu i Przewozu Rządu Federalnego
Vooruitgangstraat 56 • 1210 Bruksela
Tel. 02 277 31 11 • [email protected] • www.mobilit.fgov.be
Ubezpieczenie samochodu
TRANSPORT
[ Belgopocket: Fragmenty z rozdziaŁu Transport ]
Czy ubezpieczenie samochodu jest obowiązkowe? Co pokrywa? Co powinienem zrobić, jeżeli żadna z firm ubezpieczeniowych nie chce ubezpieczyć mojego samochodu? Do kogo
mogę się zwrócić z problemami?
Pojazdy motorowe mogą uczestniczyć w ruchu ulicznym, jeśli są
ubezpieczone od odpowiedzialności cywilnej (OC). Jazda bez
ubezpieczenia jest karalna. Poza tym powodując wypadek, narażamy się na ryzyko pokrycia kosztów, które spowodowaliśmy
innym. Także nasza rodzina może zapłacić za poniesione koszty.
A te mogą być bardzo wysokie!
POKRYCIE KOSZTÓW
Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, OC, dla samochodów i motocykli, oznacza, że ubezpieczyciel wkracza w sytuacji,
kiedy Ty spowodowałeś wypadek. Zakład ubezpieczeń pokrywa
szkodę wyrządzoną innym. Może to być strata cielesna, materialna lub moralna. Nie możesz jednak niczego zmieniać w samochodzie (na przykład motoru Twojego motoroweru) i nie możesz
zmieniać pojazdu bez uprzedzenia zakładu ubezpieczeniowego.
Jeśli to zrobisz, zakład odmówi Tobie pomocy w razie wypadku.
Uwaga, jeśli wypadek nastąpił z Twojej winy, ubezpieczenie OC
nie pokrywa kosztów za Twój pojazd. Należy wtedy wykupić
dodatkowe ubezpieczenie, tak zwane „omnium”. Nie jest ono
jednak obowiązkowe.
SUMA
Kwota premii ubezpieczeniowej różni się w zależności od zakładu,
wieku kierowcy i mocy auta. System „bonus-malus” nie istnieje.
Nie znaczy to, że zakłady ubezpieczeniowe nie zwracają uwagi na
ilość wypadków, które spowodowałeś. Wręcz przeciwnie. Osoby
te płacą wyższe premie, niż inni kierowcy.
SANKCJE I ZWROTY
Prawo przewiduje sankcje za używanie samochodu niezgodne z
prawem, na przykład, obciążenie lub zwiększenie mocy motoru.
Powinieneś poinformować zakład ubezpieczeń o nowych, ryzykownych okolicznościach, takie jak zmiana stanu zdrowia, która
może wpłynąć na Twoją zdolność jazdy. Za jazdę pod wpływem
alkoholu przewidziane są sankcje prawne. Oprócz tego firma
ubezpieczeniowa będzie żądała zwrotu odszkodowania, które
zapłaciła poszkodowanym.
ODMÓWIENIE UBEZPIECZENIA
Jeśli co najmniej trzy kolejne agencje ubezpieczeniowe z różnych
powodów odmówią Tobie ubezpieczenia lub jeśli będą żądały od
Ciebie wysokiej premii lub opłaty, możesz skontaktować się z
Biurem Taryf. Biuro to ma za zadanie ustalić premię ubezpieczeniową oraz warunki z nią związane. Biuro wskazuje także firmę
ubezpieczeniową, która podejmie się ryzyka.
PROBLEMY Z UBEZPIECZENIEM
Jeśli masz problemy z ubezpieczeniem, możesz skontaktować się
z CBFA (Commissie voor het Bank-, Financie- en Assurantiewezen

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
TRANSPORT
[ Belgopocket: Fragmenty z rozdziaŁu Transport ]
/ Komisja ds., Finansów i Ubezpieczeń) lub z ombudsmanem
zajmującym się ubezpieczeniami.
KONTAKT
Skontaktuj się z Twoim agentem ubezpieczeniowym lub z agencją ubezpieczeniową.
Biuro Taryf
c/o Gemeenschappelijk Motorwaarborgfonds (Wspólnotowy
Fundusz Gwarancji ds. Silnikowych)
Liefdadigheidstraat 33 bus 1 • 1210 Bruksela
Tel. 02 287 18 11 • [email protected] • www.fcga-gmwf.be
CBFA
(Commissie voor het Bank-, Financie- en Assurantiewezen/
Komisja Bankowości, Finansów i Ubezpieczeń)
Oddział zapytań i skarg dotyczących ubezpieczeń. Ochrona konsumenta.
Afdeling consumentenbescherming
Congresstraat 12 - 14 • 1000 Bruksela
Tel. 02 220 52 11 • [email protected] • www.cbfa.be
Ombudsman zajmujący się ubezpieczeniami
de Meeûssquare 35 • 1000 Bruksela
Tel. 02 547 58 71 • [email protected] • www.ombudsman.as
Informacja o regulacjach:
Federalna Administracja Rządowa – wydział Ekonomii, Małych i
Średnich Przedsiębiorstw, Klasy Średniej i Ekonomii.
Ogólna Dyrekcja ds. i Organizacji Rynku, Ubezpieczenia.
Koning Albert II-laan 16 • 1000 Bruksela
Tel. 02 277 77 29 • sfi[email protected] • economie.fgov.be
Samochód używany
JEŚLI KUPUJESZ OD OSOBY PRYWATNEJ
• Poproś o oryginalną fakturę zakupu.
• Poproś o książeczkę utrzymania pojazdu.
• Sprawdź pojazd u sprzedawcy; sprawdź tożsamość sprzedawcy
i nie zadawalaj się jedynie numerem telefonu.
• Nie trzeba płacić VAT-u.
• Sporządź akt sprzedaży pojazdu w dwóch egzemplarzach z
dokładnym opisem pojazdu, który musi być podpisany przez
sprzedawcę i kupującego.
JEŚLI KUPUJESZ U PROFESJONALNEGO SPRZEDAWCY
Zamierzam kupić używane auto. Na co muszę zwrócić
uwagę?
Jeśli masz zamiar zakupić używany samochód, powinieneś
otrzymać od sprzedawcy 6 dokumentów:
• Atest z kontroli technicznej, który ma maksymalnie 2
miesiące;
• Atest z kontroli aut używanych;
• Car-Pass (dowód przejechanych kilometrów);
• Atest rejestracji ostatniego właściciela;
• Prośba o ponowną rejestrację pojazdu (formularz wydawany
przez organ kontroli).
Prośba ta jest ważna przez 2 miesiące od momentu kontroli
technicznej;
• Atest zgodności pojazdu z normami europejskimi.
PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI
• Sprawdź ogólny stan pojazdu (nadwozie, system antywłamaniowy, silnik, zawieszenie etc.) lub zrób to w centrum diagnostyki;
• Sprawdź czy numer podwozia zgadza się z numerem, który
figuruje w dokumentach;
• Sprawdź czy atesty (rejestracja, zgodność z normami europejskimi etc.) potrzebne do rejestracji są prawdziwe;
• Poproś o klucz do pojazdu.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
• Podpisz zamówienie po tym, jak zapoznasz się z ogólnymi
zasadami sprzedaży.
• Następnie musisz otrzymać zgodną z wymogami fakturę, która
musi zawierać: opis samochodu (marka, model, rok konstrukcji,
pojemność cylindra, moc silnika w kW, model nadwozia, numer
podwozia, data pierwszego użycia pojazdu, ilość przejechanych
kilometrów na liczniku, data dostawy) cenę bez VAT-u, taryfę
VAT, sumę należnego podatku VAT belgijskiego, datę dostawy i/
lub zapłaty, imię i numer VAT sprzedawcy.
• Przy normalnej kwocie podatku VAT, musisz zapłacić 21% od
ceny sprzedaży. Pod pewnymi warunkami sprzedawca może
dopasować VAT do jego marży zysku. Obok całkowitej ceny
sprzedaży faktura zawiera także następującą adnotację:
„Dostawa poddana jest szczególnym regulacjom związanym z opodatkowaniem marży zysku – nie można odliczyć
podatku VAT”.
• Niektórym osobom niepełnosprawnym przysługuje specjalna
taryfa 6% VAT z możliwością otrzymania całkowitego zwrotu
podatku VAT.
• Jeśli cena pojazdu jest wyższa niż 15.000 euro, sprzedawca nie
może otrzymać pieniędzy w gotówce, także nie w postaci
zaliczki.
• Jako osoba prywatna masz prawo do co najmniej rocznej gwarancji na każdą usterkę związaną z normami europejskimi używanych dóbr konsumpcyjnych. Gwarancja ta nie jest pełnym
ubezpieczeniem i nie pokrywa uszkodzeń związanych ze zuży-
TRANSPORT
[ Belgopocket: Fragmenty z rozdziaŁu Transport ]
ciem auta. Wszelkie naprawy muszą być wykonane zgodnie z
normami konstruktora. Za normalne naprawy i zamianę zużytych części będziesz musiał zapłacić sam.
CARPASS JAKO DOWÓD PRZEJECHANYCH KILOMETRÓW
Kiedy kupujesz używane auto od osoby prywatnej lub od profesjonalnego sprzedawcy, musi Ci on dostarczyć tak zwany CarPass. Atest ten daje chronologiczne zestawienie przejechanych
kilometrów sprzedanego auta. Car-Pass może mieć maksymalnie
2 miesiące.
ZAKUP ZA GRANICĄ
Jeśli kupisz używany samochód w jednym z państw Unii
Europejskiej, musisz powiadomić o tym belgijski urząd celny,
zanim wjedziesz na teren państwa. Musisz przedstawić następujące dokumenty: fakturę zakupu, oryginalny zagraniczny dowód
rejestracyjny i formularz do rejestracji w Belgii. Nie musisz płacić
podatku VAT w Belgii, jeśli kupujesz auto od osoby prywatnej.
Auto nie może być starsze niż 6 miesięcy odkąd po raz pierwszy
wyjechało na drogę, powinno przejechać więcej niż 6000 km. W
każdej innej sytuacji musisz jako kupujący zapłacić VAT, czy
będzie to zakup nowego auta w Belgii, czy zakup w określonym
kraju używanego auta od profesjonalnego sprzedawcy.
Jeśli kupujesz auto poza Unią Europejską, musisz zgłosić samochód w pierwszym urzędzie celnym poza granicą Unii
Europejskiej.
UWAŻAJ NA SPECJALNE KODY I DOWÓD REJESTRACJI
Nie możesz od razu zarejestrować pojazdu, jeśli kod składający się
z trzech cyfr w lewym rogu dowodu rejestracyjnego – na prawo
od numeru podwozia – kończy się na 4, 5 lub 7. To może oznaczać dwie rzeczy:
• pojazd był początkowo sprzedany bez podatku VAT i podchodzi ewentualnie pod przepisy celne związane z czasowym wwozem auta, ponieważ ktoś chciał wywieźć pojazd za granicę.
• pojazd był zakupiony przez ambasadę, organizację międzynarodową lub personel tej organizacji. W tym wypadku należy uregulować należny podatek VAT i przepisy celne.
Tel. 0257 630 19 • info.douane@minfin.fed.be
• www.minfin.fgov.be
Informacja o liście uznanych sprzedawców
www.federauto.be • [email protected]
W przypadku sporu dotyczącego typu kontraktu
„Umowa sprzedaży pojazdu używanego – zamówienie”
Wydane przez FEDERAUTO, kieruj się do:
Komisji ugodowej używanych aut:
Jules Bordetlaan 164 • 1140 Bruksela
Tel. 02 778 62 00 • [email protected]
WIĘCEJ INFORMACJI
• „Niezawodne używane auto „, Rząd Federalny, Urząd Spraw
Wewnętrznych, 2007
Dostępne na stronie: www.vps.fgov.be.
• „Opodatkowanie auta osobowego - wskazówki”, Federalna
Administracja Rządowa - Finanse, 2008, 68 p.
Broszura gratis:
Federalna Administracja Rządowa – Finanse, Wydział
Komunikacji
Koning Albert II-laan 33 bus 70 • 1030 Bruksela
www.minfin.fgov.be
Belgopocket? Zwizłe odpowiedzi na wiele pyta!
KONTAKT
Więcej informacji o prawach konsumenta i przepisach
komercyjnych:
Federalna Administracja Rządowa, wydział Ekonomii, Małych i
Średnich Przedsiębiorstw, Klasy średniej i Ekonomii. Ochrona
konsumenta – Przepisy handlowe.
Koning Albert II-laan 16 • 1000 Bruksela
Tel. 02 206 51 84 • [email protected]
economie.fgov.be
Ogólna informacja fiskalna
Federalna Administracja Rządowa – wydział Ekonomii
Wydział administracji ds. i Odzysku
Podatek dla przedsiębiorstw i podatek dochodowy
Biura centralne – Sektor BT W
Koning Albert II-laan 33 bus 25 • 1030 Bruksela
Tel. 0257 627 17 • info.vat@minfin.fed.be • www.minfin.fgov.be
Informacja o kodach na dowodzie rejestracyjnym
Federalna Administracja Rządowa - Finanse
Administracja urzędów celnych i akcyzy
Koning Albert II-laan 33 • 1030 Bruksela
Masz pytania do władz… Aby Ci pomóc, władze federalne
zebrały w tej publikacji odpowiedzi na najważniejsze pytania.
Dotyczą one różnych kwestii, z którymi możesz zetknąć się w
Belgii (na przykład praca w Belgii, zakwaterowanie, środowisko,
życie rodzinne, emerytura, ...). Wszystkie odpowiedzi znajdziesz w książeczce Belgopocket. W 2009 r. ukaże się jej nowe
wydanie. Do tego czasu uaktualniona informacja dostępna
jest na stronie: www.belgopocket.be.
Kancelaria Premiera nie ponosi odpowiedzialności za tłumaczenie w języku polskim.
Belgopocket powstała z inicjatywy Kancelarii Premiera,
Dyrekcji Wydziału Komunikacji Zewnętrznej.
Deze artikels werden overgenomen uit Belgopocket,
www.belgopocket.be.
Belgopocket is een initiatief van de Kanselarij van de Eerste
Minister, Algemene Directie Externe Communicatie.
De vertaling naar het Pools valt niet onder de verantwoordelijkheid van de Kanselarij van de Eerste Minister.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Pierwsze kroki: Transport ]
Rejestracja i kontrola
techniczna pojazdu
Kupiłeś samochód w Belgii lub planujesz to zrobić? Zastanawiasz się
gdzie i jak go zarejestrować lub
gdzie w Belgii odbywają się przeglądy techniczne? W poniższym artykule znajdziesz kilka praktycznych
porad.
Rejestracja pojazdu
Gdzie i jak zarejestrować auto w
Belgii?
Po zakupie auta możesz zarejestrować je
przez agencję ubezpieczeniową lub udać
się do siedziby DIV czyli Directie
Inschrijving Voertuigen (Dyrekcja
Rejestracji Pojazdów). Wypełnij specjalny
formularz, dostępny u firmy sprzedającej
auto, ubezpieczyciela, w stacji przeglądu
technicznego czy też u DIV oraz załącz
resztę wymaganych dokumentów. Po
rejestracji otrzymasz dowód i tablicę
rejestracyjną.
Auto możesz zarejestrować także przez
internet. Należy wtedy oddać wypełniony
formularz jednostce współpracującej z
DIV (tak zwany partner WebDIV). Oni
zajmą się całą procedurą. Przez internet
możesz zapisać auto nowe i używane.
Otrzymasz wtedy tablicę rejestracyjną po
24 godzinach.
Jeśli zapisujesz nowy lub sprowadzony
samochód, nie musisz załączać dodatkowych dokumentów. Pojazdy używane,
zwolnione z kontroli technicznej, powinny mieć dowód rejestracyjny poprzedniego właściciela.
Jeśli chcesz od razu otrzymać tablicę rejestracyjną, udaj się z potrzebnymi dokumentami i dowodem osobistym do biura
DIV. Tablicy możesz używać tylko wtedy,
kiedy masz dowód rejestracyjny.
Tablica odblaskowa
Po otrzymaniu tylnej tablicy rejestracyjnej, sam musisz wykupić przednią tablicę
odblaskową w określonych wyspecjalizowanych miejscach. (Nie dotyczy przyczepy i motocykla.)
Old-timer
Jeśli Twój samochód jest starszy niż 25 lat
(w niektórych przypadkach 30), możesz
go zapisać jako samochód zabytkowy.
Należy wtedy dołączyć specjalny formularz „Old-timer”. Na samochody te przysługują niższe podatki.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
Podatki
Po zarejestrowaniu pojazdu u DIV, w
przeciągu miesiąca otrzymasz fakturę do
zapłacenia podatku. Jeśli jej nie dostaniesz, najlepiej udać się samemu do obojętnie którego biura podatkowego i zapytać jaką kwotę musisz zapłacić. Za niepłacenie lub zwlekanie z zapłatą podatków
możesz dostać karę pieniężną. Mniejsze
podatki (oprócz samochodów starszych
niż 25 lat) zapłacimy za przyczepy kempingowe i pojazdy wojskowe. Zwolnienie
z podatków przysługuje niektórym inwalidom, na pojazdy personelu organizacji
międzynarodowych oraz na auta osób
czasowo przebywających w Belgii lub
auta zagranicznych firm.
[ Pierwsze kroki: Transport ]
Kontrola techniczna
pojazdu
W 76 miejscach w Belgii można przeprowadzić kontrolę techniczną auta. Każde
używane auto przed rejestracją należy
oddać do miejsca kontroli technicznej
aut używanych. Jeśli z różnych przyczyn
musisz ponownie skontrolować samochód, wtedy powinieneś zrobić to w tej
samej stacji kontroli pojazdów.
Kiedy Twój pojazd będzie starszy niż cztery lata, dostaniesz automatycznie zaproszenie na kontrolę techniczną auta.
Kontrola ta pozostaje ważna przez rok.
Podczas przeglądu sprawdzane są
między innymi:
- emisja zanieczyszczeń gazowych lub
zadymienia spalin,
- zanieczyszczenie i hałas,
- system hamulcowy,
- stan techniczny nadwozia i podwozia,
- światła,
- układ kierowniczy,
- prawidłowość ustawienia i zamocowania kół jezdnych etc.
Stacje kontroli pojazdów zapisują również
liczbę przejechanych kilometrów i przekazują dane do CarPass, który je zbiera w
celu uniknięcia oszustw w trakcie zakupu
używanego auta.
Po wypadku
Kierowca, którego auto uległo wypadkowiPo wypadku kierowca ma obowiązek
oddania auta na przegląd techniczny.
Sprawdza się wtedy działanie kierownicy,
podwozie, zawieszenie etc. Należy uważać, ponieważ jeśli podczas wypadku nie
mamy ważnego świadectwa odbycia kontroli technicznej lub jest ono nieważne,
wszystkie koszty będziesz musiał pokryć
sam. Chyba, że udowodnisz, że wypadek
nie był związany ze stanem technicznym
pojazdu.
Więcej informacji na stronach:
www.goca.be
www.auto-on-net.com
www.mobilit.fgov.be
Bruxelles
Car’s Import – export
mówimy po polsku
◆
◆
◆
◆
sprzedaż samochodów
osobowych
od pierwszego właściciela
młodych roczników
ceny okazyjne
Show room
Rue Vanderkindere 210 - 1180 Uccle
(sur rendez-vous)
■
U.W.
Gsm: 00 32 476 307 149 - Fax: 00 32 2 347 35 23
www.autobuzun.com

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Pierwsze kroki: Transport ]
Cambio
System Cambio to coś dla osób nieposiadających samochodu. Jeśli
masz dosyć noszenia zakupów,
chciałbyś wygodnie dotrzeć w najdalsze miejsca Belgii i nie tylko,
Cambio może stanowić świetne rozwiązanie. System ten istnieje w
Brukseli już 5 lat i z każdym rokiem
rośnie liczba jego użytkowników.
Na samym początku Cambio dysponowało czterema miejscami postojowymi dla piętnastu aut. Obecnie
w 42 miejscach postojowych (w tym
jedno w prawie każdej brukselskiej
gminie) znajdziemy 126 aut do
wynajęcia. Z Cambio korzysta już
ponad 3000 osób.
C
i, którzy mają samochód, narzekają
na ceny paliwa lub napraw. Własne
auto to spore koszty i dodatkowe troski.
Natomiast ci, którzy nie mają samochodu, narzekają najczęściej na jego brak.
Warto zastanowić się zatem nad skorzystaniem z systemu Cambio. Samochody
Cambio to nowe modele z pełnym ubezpieczeniem. Nie do nas należą więc zmartwienia związane z kontrolą techniczną,
wykupieniem ubezpieczenia lub ewentualnymi naprawami. Auta Cambio są
zaparkowane w pobliżu przystanku tramwajowego, autobusowego lub stacji
metra. Możemy je znaleźć w większości
gmin brukselskich i w każdym większym
mieście w Belgii. Samochód rezerwujemy,
kiedy jest on nam potrzebny i płacimy w
zależności od ilości przejechanych kilometrów i od czasu używania auta. Stałe
koszty są niewielkie w porównaniu z
utrzymaniem własnego pojazdu. System
ten jest szczególnie korzystny dla osób,
które nie korzystają codziennie z samochodu. A co najważniejsze w Brukseli auta
Cambio zawsze mają swoje miejsce do
parkowania!
© Peterlorre
Zmień
przyzwyczajenia
Jak działa Cambio?
Telefonicznie lub przez internet rezerwujemy dowolny samochód w wybranym
mieście, z większym lub mniejszym
wyprzedzeniem. Aby mieć pewność, że
znajdziemy wolne auto, najlepiej jest
dokonać rezerwacji odpowiednio wcześniej. Samochodem Cambio można pojechać do wszystkich krajów europejskich.
Mają one bowiem zieloną kartę i dokumenty ubezpieczeniowe ważne za granicą.
Po rejestracji otrzymujemy kartę z chipem i osobistym kodem PIN. Karta ta
daje nam możliwość korzystania z samochodu Cambio w każdym z miast belgijskich. Auto można zarezerwować na
godzinę, dzień, tydzień lub dłużej. Co miesiąc otrzymujemy fakturę z wyszczególnionymi dniami i cenami za każdą podróż.
Samochód możemy odebrać i oddać
dowolnego dnia o wybranej godzinie.
Przy rezerwacji należy podać na ile godzin
lub dni chcemy zarezerwować auto. Jeśli
zdarzy się, że auto oddamy wcześniej, to
płacimy tylko 30% sumy za niewykorzystane dni. Jeśli wiemy, że nie będziemy w
stanie oddać samochodu na czas, to należy zadzwonić do centrali i przedłużyć
rezerwację. Rezerwację można anulować
do 24 godzin przed planowanym odjazdem bez ponoszenia żadnych kosztów.
Taryfy
Cambio umożliwia wynajęcie samochodu na terenie Belgii oraz w Niemczech (w
miastach Achen, Kolonii etc.). Taryfa startowa to niższe koszty abonamentu i wyższe koszty zużycia. Jest to taryfa idealna,
dla osób, które nie korzystają często z
samochodu i pokonują do 60. km miesięcznie.
Taryfa bonusowa to niskie koszty abona-

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
mentu i relatywnie niskie koszty użytkowania. Dla większości osób jest to taryfa
najkorzystniejsza.
Abonament w taryfie komfortowej kosztuje najwięcej, ale płacimy najniższe koszty użytkowania. Formuła ta jest opłacalna,
jeśli ktoś podróżuje więcej niż 170 km
miesięcznie.
Każda taryfa ma swój limit użycia samochodu, którego nie można przekroczyć.
Zawsze możemy zmienić taryfę. Cena
obejmuje paliwo, pomoc drogową, całkowite ubezpieczenie i podatek VAT.
Całkowite ubezpieczenie natomiast
pokrywa odpowiedzialność cywilną i
ubezpieczenie od wypadków (własne
maksymalne ryzyko – 1000 euro). Płacąc
45 euro rocznie, można ograniczyć własne koszty ryzyka wypadku do 200 euro.
Warto wiedzieć
Aby stać się klientem Cambio, musimy
wypełnić kupon zamówieniowy i przesłać
go wraz z kopią prawa jazdy i kopią
dowodu osobistego. Prócz tego należy
uiścić wymaganą opłatę. Stając się klientem Cambio, musimy wziąć udział w jednorazowej sesji informacyjnej, o której
zostaniemy poinformowani telefonicznie.
Samochody Cambio mogą wynająć
osoby, które od dwóch lat posiadają
ważne prawo jazdy. Należy mieć także
stały meldunek. W nocy samochody
Cambio są bezpłatne. Płaci się jedynie za
przejechane kilometry.
Aby porównać taryfy lub zobaczyć gdzie
w Twojej okolicy znajduje się parking
samochodów Cambio, wystarczy zajrzeć
na stronę internetową www.cambio.be
■
U.W.
Mówimy po polsku po to, żebyś się nie
czuł jak na tureckim kazaniu
tkowych informacji,
a
d
o
d
ia
n
a
sk
zy
u
lu
W ce
cą: Marta Izowit
d
ra
o
d
im
o
Tw
z
ę
si
j
skontaktu
[email protected])
w
o
.iz
a
rt
a
m
–
6
0
3
0
6
(GSM: 0499 8
g.be/polski
.in
w
w
w
ę
n
ro
st
ź
d
ie
Odw

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Pierwsze kroki: Transport ]
Bezpieczeństwo na drogach
Opowieść bez końca
Komisja Europejska chce do 2010r.
obniżyć o połowę liczbę wypadków
śmiertelnych na drogach w porównaniu z rokiem 2000. Biorąc pod uwagę,
że data ta coraz bliżej, a do zrobienia
pozostało wciąż bardzo wiele, rozpoczęła się dyskusja na temat kierunku,
w którym mają podążać zmiany:
aktywne czy pasywne środki bezpieczeństwa, silna ochrona dla pasażerów, czy miększy zderzak dla pieszych
w razie wypadku? A może musimy
zwrócić uwagę na to, by infrastruktura
komunikacyjna była bezpieczniejsza,
ponieważ wszystkie nowe auta otrzymują wysokie punkty w testach
wypadkowych? Dyskusje są w toku,
zdania się różnią.
Wskaźnik niebezpieczeństw na
drodze spada za wolno
Spadek wypadków śmiertelnych w Unii
Europejskiej następuje za wolno.
Codziennie na drogach europejskich ginie
około 115 osób. W 2006 r. w Unii
Europejskiej było prawie 39.200 wypadków śmiertelnych na drogach. W porównaniu z rokiem 2000 jest to o wiele mniej
(50.000 lub 137 osób dziennie) jednak
trend ten nie jest wystarczająco silny, aby
osiągnąć cel, czyli 25.000 w 2010 r. Przy
obecnym tempie w 2010 liczna ofiar
śmiertelnych będzie wynosiła 32.500 i
będziemy potrzebowali jeszcze trzy
dodatkowe lata, by otrzymać zaplanowany wynik. Zwiększające się zapotrzebowanie na transport oraz wejście do Unii
państw, gdzie poruszanie się po drodze
wciąż jest niebezpieczne, powodują, że
wyzwanie jest jeszcze większe. Dane
Komisji Europejskiej wskazują, że głównie
młodzi mężczyźni z Europy Wschodniej
jeżdżą niebezpiecznie. Dwóch na trzech
automobilistów z Europy Wschodniej nie
używa pasów bezpieczeństwa, podczas
gdy częściej jeżdżą pod wpływem alkoho-
lu niż mężczyźni z Europy Zachodniej.
Mężczyźni między 18 a 23 rokiem życia
figurują jako najliczniejsza grupa w statystykach wypadków, do których dochodzi
głównie w sobotni wieczór. Motocykliści i
piesi są najbardziej narażeni na wypadek:
w 2010 jedna na trzy ofiary wypadków
będzie motocyklistą. Cel Komisji
Europejskiej obejmuje wiele zagadnień. W
tym artykule omówimy jedynie aspekty
dotyczące samochodów osobowych i
pieszych.
Bezpieczeństwo pasażerów
Dzięki nieustannemu rozwojowi innowacyjnych technologii bezpieczeństwa,
fabrykantom aut udało się znacznie
poprawić przede wszystkim bezpieczeństwo w czasie zderzenia. 90% wszystkich
aut osobowych, które wzięły udział w
teście wypadkowym centrum EuroNCAP
w 2006 r., osiągnęło dwie najwyższe kategorie w skali bezpieczeństwa. Jeszcze 10
lat temu kategorie te były uważane za
niemożliwe do osiągnięcia. Jedna trzecia z
tych samochodów uzyskała maksymalny
rezultat – pięć gwiazdek. Dla porównania:

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
z modeli, które w 2000 zostały przetestowane przez EuroNCAP, żaden nie otrzymał pięciu gwiazdek, mniej niż połowa
samochodów otrzymała cztery. Każda
gwiazdka oznacza, że szansa na poważny
lub śmiertelny wypadek zmniejsza się o
12%, podaje europejskie centrum testowe. Wielu producentów aut wychodzi z
założenia, że cel zapewnienia ochrony
fizycznej pasażerom jest wystarczająco
osiągnięty. Więcej poduszek powietrznych, więcej przestrzeni i mocniejsze
budowa samochodu już nie są uważane
jako najważniejsze w zredukowaniu ofiar
wypadków. Uwaga przesuwa się coraz
bardziej w stronę aktywnych środków
bezpieczeństwa. Z tej przyczyny coraz
więcej marek samochodów podąża w
kierunku unikania poważnych stłuczek
poprzez zastosowanie inteligentnych
komputerów pokładowych i systemów
wykrywania, które automatycznie zachowują bezpieczny odstęp pomiędzy autami. Te ‘mądre’ systemy zaczynają być bardzo popularne i w nadchodzących latach
staną się coraz popularniejsze w różnych
segmentach rynku.
© bon
Informację o ubezpieczeniach samochodowych, transporcie publicznym, prawie jazdy, o mobilności i wielu innych rzeczach otrzymają państwo
na kursie Orientacji Społecznej w bon
Czym jest bon?
Dlaczego warto uczęszczać na kurs integracyjny?
bon oznacza Brukselskie Biuro Integracyjne. bon zajmuje się
• Kurs ten zwiększa możliwości szybkiego odnalezienia się w
belgijskim społeczeństwie.
realizacją dekretu o integracji Wspólnoty Flamandzkiej w
Regionie Brukseli i organizuje zajęcia integracyjne dla osób
• Otrzymują Państwo indywidualnego doradcę, który pomaga
innego pochodzenia, które dłużej przebywają w Belgii.
podczas całego procesu.
• Udział w kursie jest bezpłatny.
Czym zajmuje się bon?
• Każdy kursant otrzymuje spis potrzebnych adresów
bon oferuje emigrantom profesjonalny i bogaty program.
i kontaktów.
bon udziela jasnej i prawidłowej informacji o życiu, pracy i
• Państwa wysiłki zostaną nagrodzone atestem integracji
mieszkaniu w Belgii i w Brukseli oraz informuje o prawach
wydawanym przez władze flamandzkie.
i obowiązkach mieszkańca Belgii.
bon daje Ci szansę nauczenia się języka niderlandzkiego w
Informacje praktyczne
centrum językowym. I jeszcze wiele więcej…
• Lekcje po polsku mają miejsce we wtorki i czwartki wieczorem i
obejmują w sumie 35 godzin lekcyjnych
4 części programu integracyjnego:
• Zapisy odbywają się w następujący sposób: pracownik bon sprawdza
1. kurs Orientacji Społecznej, prowadzony w 10 różnych
czy chętny spełnia kryteria udziału w programie (należy m.in. posiadać
językach,
ważny dokument pobytu). Następnie zostaje on poinformowany
2. intensywny kurs podstawowy języka niderlandzkiego,
kiedy rozpoczyna się następna sesja zajęć w wybranym języku.
3. porada w przypadku wyboru szkoły zawodowej, pracy,
• Sprawdzany jest też poziom wykształcenia w celu jak najlepszego
studiów we współpracy z tracé Brussel, Actiris i VDAB,
dostosowania programu do każdego uczestnika.
4. indiwidualna porada i pomoc w przypadku problemów
• Program rozpoczyna się kilka razy w roku.
administracyjnych, finansowych i mieszkaniowych.
• Następna sesja Orientacji Społecznej po polsku rozpocznie się
12go stycznia 2009 roku, w centrum Brukseli.
Zainteresowana/y?
W 2007 r. na zajęcia integracyjne w bon zapisało się 1596 osób ze 100 różnych krajów. Czy Państwo również chcą wiedzieć, jak
wygląda sytuacja z rządami i regionami w belgijskim labiryncie? Jakie ubezpieczenia są obowiązkowe, jakie prawa ma właściciel
mieszkania lub lokator? Czy chcą Państwo wiedzieć, jak najlepiej szukać pracy, lub pomóc swoim dzieciom w odrabianiu pracy
domowej po niderlandzku?
bon zaprasza do klas (maks. 20 uczestników) z wybranym językiem oraz z profesjonalnymi doradcami i partnerami.
Klasy Orientacji Społecznej są organizowane również podczas wakacji!
Informacji o zapisach można zasięgnąć się w dni robocze między 9.00 a 17.00 w jednej z siedzib bon-u w Brukseli.
XedšJ&(%+&',,.&š_d\e6Xedlpm$X[šmmm$Xedlpm$X[
Wdc7gjhhZa
GjZE]^a^eeZ
YZ8]VbeV\cZhigVVi'(
&%%%7gjhhZa
I%'$*%&++-%
WdcH^ci"?Vch"BdaZcWZZ`
LZg`]j^oZchigVVi$
GjZYZh6iZa^Zgh(&%-%BdaZcWZZ`
I%'$)&&(*%&
WdcHX]VVgWZZ`
EaVXZ8da^\cdceaZ^c)
&%(%HX]VVgWZZ`
I%'$'(&&%%&
Wdc@dZ`ZaWZg\
=dkZc^ZghigVVi$
GjZYj?VgY^c^Zg&%%
&%-&@dZ`ZaWZg\
I%'$)&(%---
6ccZZhhZch
<gVV[KVcKaVVcYZgZc"
8dbiZYZ;aVcYgZ
G^WVjXdjgi -& HV^cXiZaZiiZ
** *+ EVk^a_dZc"EVk^aadc
.' Ed\\Z
G^WVjXdjgi
-& ?jWZa[ZZhiaVVc$?jW^a‚
[ Pierwsze kroki: Transport ]
Bezpieczeństwo pieszych
Przeprowadzone przez Komisję Europejską
w połowie 2005 r. badanie dotyczące
realizacji zamierzonych celów w związku z
ochroną pieszych wykazało, że zaplanowane w drugiej fazie rezolucji rezultaty
technicznie nie są możliwe do osiągnięcia.
Dlatego Komisja Europejska sformułowała propozycję, aby w 2009 r. wszystkie
samochody obowiązkowo wyposażyć w
system wspomagania hamulcowego (BAS
– Brake Assist System). Poprawione techniczne wymogi dyrektywy (2003/102/EC)
połączone ze wspomaganiem hamulcowym dają znacznie lepsze zabezpieczenie,
niż początkowo przewidziane zasady
(116%).
Obecnie obowiązują jeszcze ograniczenia
prawne dotyczące samodzielnego decydowania aut o zmianie odcinka trasy.
Jednak w oczekiwaniu na zmiany producenci aut już podejmują pierwszy krok w
tym kierunku, ponieważ od końca 2007
roku można kupić samochody z tak zwanym Collision warning with Auto
Brakesystem (CWAB), czyli ulepszenie
wyżej wspomnianego wspomagania
hamowania. Badania pokazały, że w 50%
wypadków stłuczek nie podjęta została
żadna akcja hamulców, a zatem samochód sam redukuje swoją prędkość o
połowę. Umieszczając radar odległości
obok kamery można ten problem precyzyjniej oszacować.
Ponadto system ten dobrze wpłynie na
ogólne bezpieczeństwo i oprócz pieszych,
będzie również chronił innych użytkowników drogi z pasażerami włącznie.
Według Komisji Europejskiej potrzebne
jest również ogólne badanie nad systemami, które prowadzą do ograniczenia
wypadków, a zwłaszcza tych z udziałem
pieszych.
Kiedy wszystko wskazuje na to, że coś jest
nie w porządku, system wydaje sygnał
dźwiękowy i zapala się czerwone światełko na wyświetlaczu. Powinno to wywołać
tą samą instynktowną reakcję, podobną
do tej, kiedy nagle zapala nam się czerwone światło. Za jednym razem także i
hamulce zostają postawione w stan gotowości. Jeśli kierowca nie zareaguje, samochód sam zacznie hamować. Nie do 0
km/godz, ponieważ nie pozwalają na to
przepisy, ale wystarczająco, żeby zredukować do minimum skutki nieuchronnego
zderzenia. Kiedy konstruktorzy dostaną
zezwolenie na budowę aut, które będą
mogły podejmować samodzielne decyzje, co technicznie jest trudne do zrealizowania, poszukiwania dobiegną końca.
Niemniej jednak nam wydaje się lepsze,
aby to właśnie kierowca mógł wydawać
Ciągłe ulepszenia
Złagodzenie skutków wypadku, poprzez
na przykład nadmuchanie się poduszki
powietrznej, było pierwszym krokiem w
zapobiegnięciu obrażeń cielesnych.
Następnie wprowadzono systemy, takie
jak: ABS (14/07/2003 – COM(2003) 418,
druga faza przekształceń dyrektywy
70/156/EEC) i ESC, aby lepiej kontrolować
zachowanie samochodu w razie ewentualnego wypadku. Jednak i tutaj ulepszenia
zaszły tak daleko, że czas na następny
krok: pomoc kierowcy, aby, zanim znajdzie się pod wpływem adrenaliny,
mógł uniknąć sytuacji
awaryjnych.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
ostateczne polecenia, ale tym samym
trzeba dążyć do uzyskania jak najlepszej
pomocy w trakcie prowadzenia pojazdu.
To zabezpiecza nas przed nieuniknionymi
nieścisłościami prawnymi, jeśli – zgodnie
z przewidywaniami lub nie – coś miałoby
się nie udać w związku z technologią bezpieczeństwa oraz z systemem jego oceny.
Bezpieczeństwo najpierw,
łączmy siły
Bezpieczeństwo i zmniejszenie liczby ofiar
wypadków to naturalnie opowieść bez
końca: należy rozważyć wszystkie rozwiązania dotyczące zarówno aktywnego jak i
pasywnego dbania o bezpieczeństwo i
zastosować je zgodnie z ich skutecznością. To również opowieść, gdzie wszystkie strony biorące udział i decydujące o
ruchu ulicznym, muszą czuć się odpowiedzialne.
Alkomaty i systemy, które śledzą ruch
oczu kierowcy, chronią kierowcę przed
nim samym w przypadku zmęczenia lub
nadmiernego spożycia alkoholu. Jednak
bez solidnej wizji na budowę i utrzymanie
infrastruktury drogowej oraz bez poświęcenia większej uwagi kształceniu i uwrażliwianiu, Belgia nigdy nie będzie mogła
umocnić swojej pozycji jako jednego z
najbezpieczniejszych krajów Europy.
Niedoinwestowanie w infrastrukturę drogową, które trwało latami, zostało jeszcze
niedawno skrytykowane przez gubernatora honorowego Funduszu Banku
Narodowego Verplaestela.
[ Pierwsze kroki: Transport ]
Bezpieczeństwo na drogach w
Belgii
Belgia w ostatnich latach bardzo się
poprawiła, jeśli chodzi o bezpieczeństwo
na drogach, jednak w okresie 2005-2006
zajęła jedynie 18 miejsce w Europie.
Między 2005 i 2006 liczba ofiar śmiertelnych wypadków w Belgi spadła jedynie o
1,8%, podczas gdy w Europie w tym
samym okresie przeciętny spadek wyniósł
5%. W skali długofalowej Belgia wypada
znacznie lepiej. Dzięki dobrym rezultatom
między 2001 i 2005 r., Belgia zajęła 6 miejsce w Europie w kresie 2001-2006 pod
względem zwiększenia bezpieczeństwa
na drodze.
Elektroniczna Kontrola Stabilności
(ESC2) utrzyma wasze auto na
drodze
Systemy kontroli stabilności pomagają
kierowcom mieć ich pojazd pod kontrolą
w razie potencjalnie niebezpiecznej sytuacji. System podejmuje sam akcje korygujące, kiedy kierowca źle ocenia skręt lub
nagle musi ominąć przeszkodę, co grozi
mu wpadnięciem w poślizg. W momencie, kiedy miernik poślizgu zauważy ryzyko, siła hamowania na cztery koła szybko
się zmienia. Jeśli jest to potrzebne, także
dostarczanie paliwa do motoru zostaje
przerwane do momentu, kiedy auto jest
stabilne.
To wszystko zdarza się w ułamku sekundy,
szybciej niż najlepsi kierowcy byliby w
stanie to zrobić. Kontrola stabilności jest
świetną pomocą również dla samochodów ciężarowych: typowe sytuacje dla
kabiny i przyczepy takie jak wywroty,
wpadanie w poślizg lub ruch nożycowy
zostają automatycznie skorygowane i w
wielu wypadkach uniknięte.
Regulamin 13 UNECE określa stopniowe
wprowadzanie ESC od 2010 r. we wszyst-
kich modelach samochodów w Europie,
Stanach Zjednoczonych i Japonii. Zgodnie
z oczekiwaniami dzięki ESC w Europie
rocznie będzie można zapobiec 3000
wypadków z udziałem ofiar śmiertelnych
lub ciężko rannych.
ESC jest także znany jako Vehgicle
Dinamic Control, Dynamic Stability
Control, Vehicle Stability Control i Vehicle
Stability Assist.
■
Źródło: Febiac
PoloniaNet po niderlandzku
Veilig verkeer: een ‘en-en-verhaal’
De Europese Commissie wil tegen 2010 het aantal verkeersdoden halveren in vergelijking met 2000. Met de einddatum bijna
in zicht en met nog veel vooruitgang te boeken, is er heel wat
discussie over welke richting het nu uit moet: actieve of passieve veiligheidsmaatregelen, een stijve kooi voor de inzittenden of een extra zachte bumper voor voetgangers in geval van aanrijding? Of moet de beveiliging van de verkeersinfrastructuur
meer aandacht krijgen, nu alle nieuwe auto’s hoge scores halen in de crashtests? De
discussies zijn aan de gang, de meningen erg uiteenlopend.
Mec. Hamid El Abouti
Avocat au Barreau de BruxelleS
Polski: 0478 30 20 34 - Francuski: 0473 62 79 02
SPRAWY KARNE
zatrzymanie przez policję – areszt tymczasowy w
więzieniach belgijskich – przestępstwa popełniane przez
osoby pełnoletnie i nieletnie – konfiskata – zbrodnie
– występki – pobicia – napady – kradzieże – zabόjstwa
PRAWO KARNE GOSPODARCZE
przestępstwa popełniane przez spόłki,
zarządzających i administratorόw
Konflikty między współudziałowcami – Zakładanie
spółek (Spółka z O.O. oraz S.A.)
A
D
W
O
K
A
T

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Pierwsze kroki: Transport ]
Paliwa i napędy alternatywne
Obok wysiłków by ograniczyć emisję
spalin z klasycznych silników benzynowych i silników Diesel’a, przemysł
samochodowy prowadzi coraz więcej
badań nad paliwami i napędami alternatywnymi. Z jednej strony nad emisją
spalin z samochodów. Z drugiej strony,
jednak w znacznie mniejszym stopniu,
nad maksymalną wydajnością klasycznego motoru i linią napędu.
(Teoretyczna maksymalna osiągalna
wydajność klasycznego motoru spalinowego wynosi 45%. ) Badania alternatywnych napędów otwierają ciekawe perspektywy na najbliższą przyszłość. W tym rozdziale omówimy
kilka ostatnich i przyszłościowych rozwiązań na płaszczyźnie alternatywnych paliw i napędów.
• Wodór
Wodór (H2) jest często wymieniany
razem z technologią ogniw paliwowych.
Użycie wodoru jako paliwa gazowego
możliwe jest w motorze spalinowym.
Emisje spalin składają się w teorii jedynie z
wody i małych ilości niespalonego wodoru, które są całkowicie niegroźne. Sposób,
w jaki powstaje wodór, określa jak szkodliwe dla środowiska jest dane paliwo,
zwłaszcza jeśli chodzi o CO2.
Biopaliwa i pojazdy flex-fuel
Kiedy paliwo wyprodukowane jest z biologicznego materiału, mówimy wówczas
o paliwie biologicznym. Najczęściej biopaliwa produkuje się z materiałów pochodzenia roślinnego. Niektóre z popularniejszych biopaliw to: bioetanol, biodiesel i
czysty olej roślinny. Z chemicznego punktu widzenia nie ma różnicy między paliwami kopalnymi (paliwa kopalne są to
paliwa wyprodukowane z węgla, ropy
naftowej lub gazu ziemnego) – takimi jak:
benzyna i diesel – i biopaliwami. Biopaliwa
składają się główne z węgla i z wodoru.
Jednak biopaliwa emitują netto znacznie
mniej CO2 niż paliwa kopalne.
• LPG
Liquified Petroleum Gas jest produkowany z ropy naftowej. Tankuje się go jako
ciecz pod ciśnieniem, ale pod normalnym
ciśnieniem atmosferycznym jest paliwem
gazowym. Teoretycznie każde klasyczne
auto na benzynę może zostać zmienione
na auto napędzane LPG, aczkolwiek specyficzne cechy motoru mogą utrudnić te
zmiany. W przypadku LPG emisja CO2
spada o 15 proc. i zmniejsza się emisja
NOx w porównaniu z silnikiem benzynowym. Pozostaje jeszcze kilka praktycznych
problemów związanych z objętością
zbiornika i z – uzasadnionymi bądź nie zaletami LPG.
CO2 pobierane jest z atmosfery przez
roślinę a potem emitowane przez samochód. To generuje cykl, który teoretycznie
nie wydala żadnego CO2 netto do atmosfery. W praktyce podczas transportu i
produkcji paliwa wciąż powstaje CO2. Z
większości badań wynika jednak, że przy
długotrwałym procesie produkcyjnym
możliwa jest redukcja od 30 do 70 proc.
emisji CO2, zależnie od rodzaju biopaliwa
i procesu produkcyjnego.
Bioetanol i biodiesel mogą przez ich
podobną strukturę, być mieszane z klasycznymi paliwami. Jeśli używa się małych
dawek (5 proc. biodiesel’a w przypadku
diesel’a, 10 proc. bioetanolu w przypadku
go ocieplenia. Obok dobrego spalania
paliwa, dobry katalizator, potrzebny do
usuwania niespalonych resztek, może być
świetnym rozwiązaniem.
Paliwa gazowe
Motory z paliwami gazowymi niewiele
różnią się od klasycznych motorów paliwowych. Różnice znajdują się głównie w
zbiornikach: paliwa, zapasowym i iniekcji.
Nie zatrzymuje i nie przemieszcza się
tutaj ciecz, ale gaz pod ciśnieniem (najczęściej około 200 do 250 kresek (Dla
porównania: koło samochodowe gotowe
do jazdy jest pod ciśnieniem 2 do 3 kresek)). Istnieją różne paliwa gazowe:
• CNG
CNG (Compressed Natural Gas lub gaz
pod ciśnieniem) jako paliwo łączy niską
emisję CO2 silnika Diesel’a (około 25
proc. mniej niż silnika benzynowego) z
niską emisją PM, CO i NOX. Ponadto
CNG może być bez problemu mieszane z
biogazem: gaz ten ulatnia się przy fermentacji materiału organicznego i jest chemicznie identyczny jak gaz ziemny. W ten
sposób można jeszcze bardziej zredukować emisję CO2. Należy jednak zwrócić
uwagę na ilość niezużytego paliwa w spalinach, biorąc pod uwagę, że gaz ziemny
(metan) także przyczynia się do globalne
POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Pierwsze kroki: Transport ]
benzyny) nie trzeba dopasowywać motoru: te mieszanki mogą być używane we
wszystkich autach, które obecnie jeżdżą.
Wyższe koncentracje (na przykład E85, 85
proc. etanolu i 15 proc. benzyny) potrzebują przekształceń w zbiorniku zapasowym paliwa i w silniku. Są one używane
tylko w specjalnych samochodach. Jest to
specjalna kategoria aut, tak zwane pojazdy flex-fuel, które mogą być napędzane
każdą możliwą mieszanką od klasycznej
po biopaliwo. Sensor mierzy koncentrację
biopaliwa i działanie motoru zostaje
dostosowane. W tym przejściowym okresie, kiedy stacje tankowania biopaliw
wciąż są trudne do znalezienia, pojazdy
na biopaliwa zapewniają rozwiązanie
przyjazne dla użytkownika i dla środowiska.
Pojazdy elektryczne
Pojazdy elektryczne nie są napędzane na
klasyczny motor spalinowy, ale na motor
i sĉ ubezpieczenia
Sĉ ubezpieczenia o
FEDERALE
Assurance -
zwykáej budowie,
Verzekering
FEDERALE Assurance-Verzekering
zostaáa utworzona ponad 90 lat
temu przez przedsiĘbiorców.
Jeszcze obecnie profesjonaliŒci
branŮy budowlanej
reprezentowani sĉ w Radzie
Nadzorczej. Wspóápracujemy
w Œcisáym partnerstwie
z organizacjami zrzeszajĉcymi
profesjonalistów budownictwa.
W jakim celu? Aby doskonale
poznaü zagroŮenia, jakim PaĽstwo
podlegajĉ, i móc zaoferowaü
najlepsze zabezpieczenie.
Prócz tego, kaŮdego roku dzielimy
siĘ z klientem zyskami.
Aby umówiü siĘ na przyjazd Doradcy dziaáajĉcego w PaĽstwa okolicy:
www.federale.be
Ubezpieczyciel,
brique 190 x 136.indd 2
który
dzieli
z
klientem
wszystko,
nawet
zyski
4/14/08 10:32:22 AM

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Pierwsze kroki: Transport ]
elektryczny. Motor elektryczny zamienia
energię elektryczną w ruch obrotowy,
który następnie wprawia koła w ruch.
Motor ten ma kilka zalet w porównaniu z
klasycznym motorem spalinowym.
Po pierwsze, energii używa się tylko wtedy,
kiedy motor musi dostarczyć siły. W czasie postoju silnik elektryczny nie używa
elektryczności. Po drugie, silnik może
zostać użyty jako prądnica: kiedy silnik
znajduje się w ruchu obrotowym, produkuje energię elektryczną. Na przykład,
podczas hamowania część energii kinetycznej może z powrotem zostać zamieniona w elektryczność (nazywamy to
odzyskaniem energii hamowania).
Ograniczeniem tej technologii jest przechowywanie energii. Obecnie odbywa się
to dzięki bateriom, co ma dwie wady:
ograniczoną pojemność ( czyli ograniczony zakres działania samochodu) i długi
czas ładowania (od 4 do 8 godzin). Te
ograniczenia sprawiły, że do tej pory
samochody elektryczne nie cieszyły się
ogromnym sukcesem. Postęp w technologii baterii i w przechowywaniu elektryczności mogą tę zmienić. Sinik elektryczny nie emituje spalin, należy jednak
liczyć się z emisją spalin podczas produkcji energii elektrycznej.
Auta hybrydy
Samochodem hybrydą jest, zgodnie z
definicją, każde auto z dwoma różnymi
systemami konwersji energii. Obecnie terminu tego używa się głównie dla samochodu, który ma zarówno silnik spalinowy, jak i silnik elektryczny. W ten sposób
wady na płaszczyźnie autonomii silnika
elektrycznego są kompensowane przez
silnik spalinowy, podczas gdy podkreśla
się zalety silnika elektrycznego.
Istnieją dwa systemy aut hybryd:
• Konfiguracja seryjna: jedynie silnik
elektryczny napędza koła, silnik spalinowy
używany jest tylko do produkcji energii
elektrycznej dla silnika elektrycznego. To
znaczy, że silnik spalinowy działa wtedy,
kiedy bateria wyczerpuje się do pewnego
poziomu. Działa on zawsze w najkorzystniejszym momencie (pod względem
szybkości obrotów, gdzie emisja spalin i
zużycie są jak najniższe).
• Konfiguracja równoległa: obydwa
motory napędzają koła. Kiedy silnik spali-
nowy nie napędza kół, może zostać przyłączony do silnika elektrycznego, aby produkować energię elektryczną.
Oprócz tego istnieją również mikro hybrydy. Mają one klasyczny silnik spalinowy
do napędzania kół, ale posiadają mały silnik elektryczny, który służy jedynie do
odzyskiwania energii hamowania. Energia
elektryczna zostaje zużyta do zasilania
aparatury pokładowej. Technologia aut
hybryd zmniejsza zużycie samochodu (a
tym samym produkcji CO2 i innych emisji), zwłaszcza przy zmiennym ruchu ulicznym. Ponadto auta hybrydy są w stanie
pokonywać krótkie odcinki tylko na silniku elektrycznym, co ogranicza emisję spalin do zera. To można zaobserwować w
tak zwanych hybrydach plug-in, samochodach, w których baterie można załadować przy użyciu zwykłych kontaktów.
Pojazdy te mogą pokonywać krótkie
odcinki (50km), takie jak z domu do
pracy używając wyłącznie silnika elektrycznego.
Pojazdy zasilane ogniwami
paliwowymi
Pojazdy zasilane ogniwami paliwowymi
są napędzane na motor elektryczny.
Energia elektryczna do tego motoru produkowana jest przez ogniwa paliwowe.
Składają się one z dwóch elektrod i membrany. Wzdłuż jednej elektrody prowadzony jest wodór, wzdłuż drugiej tlen.
Atomy wodoru mogą się przedostać
przez membranę, kiedy oddadzą elektron
elektrodzie. Kiedy atomy wodoru przedostaną się przez membranę, łączą się z tle-
nem poprzez przyjęcie elektronu z innej
elektrody i tworzą wodę. Powstaje więc
przepływ elektronów (elektryczność)
pomiędzy dwiema elektrodami, który
może zostać wykorzystany do napędzania silnika elektrycznego lub zachowany
w baterii. Zaletą ogniwa paliwowego jest
to, że zamienia energię z paliwa w energię
elektryczną zamiast w ciepło. W wyniku
tego traci się mniej energii. Z paliwa
można uzyskać więcej energii w porównaniu z klasycznym silnikiem spalinowym.
Ogniwa paliwowe teoretycznie emitują
tylko wodę, aczkolwiek należy się tutaj
wziąć pod uwagę, że podczas produkcji
wodoru następuje emisja gazów.
Na przykładzie paliw alternatywnych
możemy sobie wyobrazić, że w przyszłości auta nie będą emitowały żadnych
niechcianych zanieczyszczeń. Spotykają
się jednak z dualnością w związku ze
wprowadzeniem ich na rynek. Pojazdy te
nie są szeroko rozpowszechnione, ponieważ paliwo nie jest dostępne, a z drugiej
strony, nie wprowadza się paliwa, ponieważ nie sprzedaje się samochodów.
Obecnie wielu konstruktorów aut jest
przekonanych, że warto wybrać paliwa
alternatywne i wprowadzić auta, które
mogą jeździć na biopaliwa, CNG oraz
pojazdy testowe napędzane wodorem.
Przemysł samochodowy sugeruje, by inne
sektory również poszły w tym kierunku.
Nie bez znaczenia jest też rola władz,
które mogą wyznaczyć jasną strategię na
przyszłość i poprzeć ją przepisami finan■
sowymi i ustawodawstwem.
Źródło: Febiac
PoloniaNet po niderlandzku
Naast de inspanningen om de uitstoot van de klassieke benzine- en dieselmotoren zo schoon mogelijk te maken, doet de auto-industrie ook meer
en meer onderzoek naar alternatieve brandstoffen en aandrijfsystemen. Enerzijds
wordt de uitstoot van een wagen voor een belangrijk deel bepaald door de brandstof
die hij verbruikt. Anderzijds ligt het maximum rendement van een klassieke motor +
aandrijflijn eerder aan de lage kant, zodat onderzoek naar alternatieve aandrijfsystemen mogelijk interessante perspectieven biedt voor de nabije toekomst. (Het theoretisch maximum haalbare rendement van een klassieke verbrandingsmotor ligt rond
de 45%) In dit hoofdstuk bespreken we enkele recente en toekomstige ontwikkelingen op vlak van alternatieve brandstoffen en aandrijfconcepten.
Lees verder op www.polonianet.be

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Pierwsze kroki: Transport ]
Nowy plan komunikacyjny dla Brukseli
IRIS 2
© chantrybee
Rozwój transportu w Brukseli nie przedstawia się różowo. Zgodnie z prognozami specjalistycznych biur, w 2015 r. ruch
uliczny po prostu się zatrzyma. Korki,
problemy z parkowaniem i dostawami,
zanieczyszczenie powietrza, hałas, spadek bezpieczeństwa, to tylko kilka
czynników wpływających negatywnie
na ruch komunikacyjny i jakość życia w
Regionie Stołecznym Brukseli.
A
by nie dopuścić do tych negatywnych zmian, Region Stołeczny
Brukseli wprowadza w życie nowy plan
komunikacyjny - IRIS 2. Plan ten został
przedstawiony opinii publicznej. Każdy
mieszkaniec Brukseli mógł się z nim zapoznać i podzielić swoimi uwagami. Także
sam Minister Transportu opowiadał o
nim na specjalnie zorganizowanych
sesjach informacyjnych.
Założenia IRIS 2
Pierwsza faza nowego planu komunikacyjnego IRIS 2, czyli od 2008 r. Do 2010 r.,
będzie przede wszystkim kontynuacją
pierwszego planu IRIS 1, który nie osiągnął
wszystkich zamierzonych rezultatów.
Ruch samochodów znacznie wzrósł.
Przepisy związane z parkowaniem, ścieżki
rowerowe i obszary z ograniczeniem
prędkości do 30 km/h w regionie Brukseli
za długo pozostawały nieruszone i teraz
wreszcie zostaną zrealizowane. Plan zakłada również ponowny start programu
VICOM (vitesse commerciale), dzięki któ-
remu autobusy i tramwaje będą mogły
sprawniej poruszać się po mieście w
godzinach szczytu. Autobusy i tramwaje
często nie przyjeżdżają o wyznaczonym
czasie, co z pewnością nie czyni ich popularniejszymi. Prawie wszystkie najważniejsze linie otrzymają własny pas ruchu i
zwiększoną częstotliwość. Przy sygnalizacji świetlnej muszą one uzyskać zupełne
pierwszeństwo.
Druga faza, od 2012 do 2015 r., nazywana
jest również przyspieszeniem transformacji. Pod koniec tego etapu ruch uliczny
powinien zmniejszyć się o 10% w porównaniu z rokiem 1999. Dalsze rozszerzenie
zakresu działalności transportu publicznego powinno w tym pomóc, a zwłaszcza
większa częstotliwość kursowania metra,
tramwajów etc. Powstanie również regionalna sieć ekspresowa (Gewestelijk
Express Net), czyli długo oczekiwana sieć
pociągów podmiejskich. Ma ona zachęcić
głównie osoby podróżujące do pracy w
Brukseli do korzystania z pociągu. Region
Brukseli zaczyna również prace nad dalszym rozszerzaniem sieci metra. W przyszłości mają powstać trzy dodatkowe
linie metra.
Zgodnie z ostatnią fazą planu, czyli od
2016 do 2020, w Brukseli będzie o 20%
mniej samochodów niż obecnie. Region
Stołeczny Brukseli liczy zwłaszcza na inteligentny system opłat za kilometr. Chodzi
tutaj o satelitarny system opłaty za kilometr, który będzie określał podatki za
auto na podstawie czasu, miejsca i rodzaju samochodu. Kierowcy, którzy jeżdżą
po mieście samochodem zanieczyszczającym środowisko w godzinach szczytu,
zgodnie z nowym systemem opłat płaciliby więcej, niż kierowcy, którzy jeździliby
poza tymi godzinami po pustych drogach miejskich. Poza tym osoby używające przyjaźniejszych środowisku aut płaciliby mniej, niż kierowcy aut bardziej zanieczyszczających otoczenie. W ten sposób
rząd chce, aby ludzie roztropniej używali
aut, aby jeździli samochodem, kiedy na
prawdę muszą i starali się dzielić nim z
innymi. Najlepiej, aby używali aut w kombinacji z rowerem i transportem publicznym.
Szlachetne intencje, ale...
BRAL, Brukselskie Rada ds. Środowiska,
jest sceptyczne wobec tego planu. Jego
intencje są szlachetne, jednak projektowi
brakuje wiarygodności. Nie jest jasne, dlaczego plan tym razem ma się udać, biorąc
pod uwagę, że pierwszy nie osiągnął
swych zamierzeń. Częścią problemu jest
podział zakresu obowiązków pomiędzy
19 gminami. Eksperci zgadzają się, że tak
ważne decyzje, jak transport i zagospodarowanie przestrzenne powinno należeć
do kompetencji regionu. Bruksela woli
jednak, aby decydowały o tym gminy.
Plan jest przy tym bardzo drogi, dokładnie półtora miliarda euro. Głównie przez
zamierzane prace związane z usprawnieniem infrastruktury np. budową tuneli.
Co się jednak stanie, jeśli nie znajdą się
pieniądze na finansowanie planu. Jeśli
przedstawić to karykaturalnie, trzeba
będzie wybierać między tunelami a ścieżkami rowerowymi, nowymi liniami metra
a większą ilością tramwai dla
Brukselczyków. Już teraz okazało się, że
pojawiły się problemy z zakupem 70.
autobusów na gaz ziemny w wyniku problemów finansowych.
Brukselę czekają również problemy z
zewnątrz. System inteligentnych opłat za
kilometr jest nieodzowny, ale zależy w
dużej mierze od sąsiednich regionów.
Regionalny Express ma już 10 lat opóźnienia. W tym wypadku mamy powody do
zmartwień, jeśli chodzi o wprowadzenie
systemu opłat do 2015. Co zrobi region,
jeśli się to nie uda? Czy będziemy musieli
cierpieć z powodu natężenia ruchu? Czy
Bruksela nie powinna zadbać o swoje
interesy i wprowadzić opłatę miejską?
Plan do konsultacji na stronie:
www.iris2.irisnet.be.
■
Ben Bellekens, BRAL
(Brusselse Raad voor Leefmilieu Brukselska Rada ds. Środowiska)

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Biznes ]
Jesteś polskim przedsiębiorcą?
Nie jesteś sam!
© Luk Collet
UNIZO (de Unie van Zelfstandige
Ondernemers/Unia Przedsiębiorców)
działające na terenie Flandrii i Brukseli
jest stowarzyszeniem dbającym o
prawa przedsiębiorców. UNIZO stawia
sobie za cel zrzeszanie przedsiębiorców, informowanie i bronienie ich
interesów, niezależnie od tego skąd
pochodzą. Organizacja skupia wszystkie sektory: budownictwo, przemysł,
usługi, wolne zawody i dystrybucję.
U
NIZO chce dotrzeć także do polskiego przedsiębiorcy za pośrednictwem
polskojęzycznej wersji Przewodnika
Przedsiębiorcy. Z niego dowiesz się między innymi: na co trzeba uważać rozpoczynając własną działalność gospodarczą;
jakie kroki należy podjąć, by otworzyć
firmę; jak zadbać o ubezpieczenie socjalne i jakie podatki odprowadzić.
Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w
Przewodniku Przedsiębiorcy. Istnieje możliwość otrzmania przewodnika bezpłatnie
do domu. Wystarczy zadzwonić pod
numer telefonu: 078 35 39 39 (24/24, 7/7),
e-mail: [email protected].
Polski przedsiębiorca w Belgii
W październiku UNIZO zakończyło prace
nad badaniami poświęconymi zagranicznym przedsiębiorcom prowadzącym
firmę w Belgii. Wynika z nich, że największa część nowych samozatrudnionych w
Belgii pochodzi z państw, które 1 maja
2004 r. przystąpiły do Unii Europejskiej, a
mianowicie z Polski, Estonii, Czech, Litwy,
Słowenii itd. Aż 92 proc. z 7.849 nowych
przedsiębiorców w Belgii to Polacy! W
związku z tym UNIZO zorganizowało
rozmowę panelową, która odbyła się 17
listopada w siedzibie organizacji.
Podczas rozmowy z przedstawicielami
UNIZO poruszono aspekty związane z
charakterystyką pracy w Belgii. Oto
niektóre z nich:
• Duża część polskich przedsiębiorców,
Od lewej do prawej: Anton Van Assche - doradca UNIZO, Karel Van Eetvelt - dyrektor
UNIZO, Ula Wojciechowska i Lieven de Laet – PoloniaNet i Zenon Lupina -dyrektor
Centrum Polskiego.
którzy osiedlają się w Belgii, po jakimś
czasie wraca do Polski. Według nich
prowadzenie firmy w Polsce jest prostsze, bardziej pasywne i stabilniejsze.
• Polacy wybierają Belgię, ponieważ już
od dawna istnieje tradycja emigrowania
do tego kraju. Ważne są również powody ekonomiczne oraz fakt, że Polacy
często mają w Belgii rodzinę, znajomych i przyjaciół.
• Polacy doceniają tolerancję Belgów.
Mówią, że we Francji lub w Niemczech
czują się bardziej obco, niż w Belgii.
Postrzegają też Belgów jako naród
gościnny, podkreślają ich uczynność.
• Kto chce pracować w Belgii, szybko
znajduje pracę. Pracodawcy poszukują
osób, które potrafią i chcą pracować.
Jest jednak parę przeszkód.
NajwaŻniejsze problemy:
• Nie każda osoba chce być przedsiębiorcą. Obecnie dużo łatwiej jest otworzyć
własną firmę, niż być zatrudnionym
jako pracownik (z wyjątkiem zawodów
deficytowych). Nie każdy Polak ma
zamiłowanie do pracy administracyjnej,

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
która spoczywa na barkach każdego
samozatrudnionego.
• Ważny jest również język. Język polski
czy inne języki słowiańskie nie są
podobne do języka niderlandzkiego lub
francuskiego.
• Podkreślono również fakt, że Polska
jeszcze nie tak dawno była krajem
komunistycznym, gdzie wszystko było
zorganizowane dla ludzi. To na pewno
jest dużą zmianą dla osoby, która musi
zacząć dbać o własne interesy, a zwłaszcza w systemie belgijskim.
• Polacy nie zawsze mają w Belgii szeroką
sieć znajomości i kontaktów. Często nie
znają też swoich praw i nie wiedzą
gdzie mogą ich dochodzić.
UNIZO nie czeka aż polscy przedsiębiorcy będą biegle władali językiem niderandzkim lub francuskim, chce dotrzeć
do Polaków w ich własnym języku.
PoloniaNet wspiera tę inicjatywę, o czym
będziecie mogli przekonać się w następnych numerach czasopisma.
■
Redakcja
[ Biznes ]
Dienstenthuis/Serwis Domowy
Praca na czeki
Firma Dienstenthuis powstała w 2004
r. Działa w systemie czeków, który
został wprowadzony przez władze belgijskie stosunkowo niedawno, bo w
2004 r. Wcześniej pomoc w gospodarstwie domowym odbywała się zazwyczaj nieoficjalnie. Serwis Domowy jest
siostrzaną firmą Dienstenthuis. Oferuje
dokładnie takie same usługi, jednak jej
pracownikami są w większości Polacy.
Od kiedy istnieje Serwis Domowy?
Peter Van Dyck: Serwis Domowy istnieje
od maja 2007 r. Nie jest oddziałem, lecz
firmą siostrzaną Dienstenthuis. Większość
pracowników Serwisu Domowego to
Polacy, dlatego chcieliśmy, aby zajmowali
się nimi polskojęzyczni pracownicy. Firmy
te działają na terenie Antwerpii, Gandawy
i Brukseli.
Ilu Polaków zatrudnia Serwis
Domowy?
Joanna Jabłonowska: 191 osób jest
zatrudnionych w serwisie sprzątającym
na stałe, a 5 jako pracownicy interim.
Jakie warunki należy spełniać aby
otrzymać pracę w podobnym
charakterze?
P.V.D.: Pracujemy z osobami indywidualnymi. To oni decydują czy i w jakim stopniu trzeba władać językiem niderlandzkim. Czasami przecież cały dzień nie ma
nikogo w domu i nie jest to potrzebne.
Natomiast my sądzimy, że niezależnie od
tego czy klient tego wymaga czy nie, jest
bardzo ważne, aby nasi pracownicy
dobrze posługiwali się językiem niderlandzkim. Mogą oni uczęszczać bezpłatnie na lekcje tego języka. W niedalekiej
przyszłości lekcje te będą obowiązkowe.
Nie czynimy tego, aby karać naszych pracowników, lecz aby pomóc im w integracji. Nawet jeśli nie używają niderlandzkiego w pracy, muszą się przecież posługiwać
nim w społeczeństwie.
Jakie usługi oferujecie Waszym
klientom?
J.J.: Nasi klienci mogą u nas znaleźć pomoc
przy sprzątaniu, prasowaniu, gotowaniu, i
przy robieniu zakupów.
Jak rozwija się zapotrzebowanie na
tego typu usługi?
J.J.: Wiele osób uważa, że Polacy są bardzo dobrymi pracownikami. Czasami
proszą specjalnie o osobę z Polski.
Sprzątanie i opieka nie są zawodami
deficytowymi. Czy Wasi pracownicy
muszą mieć pozwolenie na pracę?
J.J.: Tak. Jest tutaj jednak wiele osób, które
pozwolenie na pracę mają. Mogą je uzyskać na przykład panie, których małżonkowie legalnie pracują w Belgii. My również występujemy z prośbą o otrzymanie
pozwolenia na pracę. Pomaga tutaj fakt,
że nasi pracownicy otrzymują kontrakt na
czas nieokreślony. Po złożeniu wszystkich
dokumentów czeka się mniej więcej trzy
tygodnie na otrzymanie pozwolenia.
Jeśli jednak ktoś go nie ma i nie może
przebywać w Belgii, to niestety nie możemy tej osobie w niczym pomóc.
P.V.D.: Zamknięte granice oraz fakt, że
niektórzy nie mogą pracować, i że przysługują im mniejsze prawa nie jest sprawiedliwym systemem.
Jak można zostać Waszym klientem?
J.J.: Wystarczy do nas zadzwonić i powiedzieć nam jaka pomoc jest potrzebna. My
notujemy dane, szukamy właściwej osoby,
najchętniej z okolicy i kontaktujemy się
ponownie z klientem. Po pierwszym
spotkaniu, zawsze pytamy się czy klient
jest zadowolony i czy wszystko było w
porządku. W Antwerpii mamy też zaplecze, gdzie można przywieźć ubrania do
prasowania i następnego dnia odebrać
gotowe.
Prócz zwykłej pracy, staracje się
uprzyjemniać swoim pracownikom
czas organizując im wszelkiego rodzaju
rozrywki, na przykład konkursy
fotograficzne. Wydaliście również
książkę o swoich pracownikach. Czy
możecie opowiedzieć o niej coś więcej?
P.V.D.: Tak, to prawda. Dienstenthuis pracuje nad wieloma projektami. Jakiś czas
temu zdaliśmy sobie sprawę, że pośród
1500 osób, które nasze dwie firmy zatrudniają razem, mamy aż 53. różne narodowości. Współpracujemy czasem już od
lat, wiec zaczynamy te osoby również
coraz lepiej poznawać. Ich losy nie zawsze
były usłane różami, ale są na pewno bardzo ciekawe. Zdarza się, że nasi pracownicy pochodzą z krajów, wktórych panuje
wojna. Chcieliśmy opowiedzieć ich historie i dlatego nawiązaliśmy kontakt z dziennikarką i poprosiliśmy ją o przeprowadzenie wywiadów z naszymi współpracownikami. Zorganizowaliśmy też wyścigi balonów, konkursy fotograficzne. Z naszymi
polskimi pracownikami byliśmy w teatrze
na przedstawieniu w dialekcie antwerpskim zatytuowane “Mijn Poolse poetsvrouw” (Moja polska sprzątaczka.).
■
Wszystkim bardzo się podobało.
U.W.
Polonia
po niderlandzku
Het bedrijf
Dienstenthuis
werd in 2004
opgericht. Het is actief in het chequesysteem, dat de Belgische overheid
niet zolang geleden introduceerde
(eveneens in 2004). Vroeger werd er
vaker officieus tewerkgesteld in de
huishoudens, dankzij de cheques
gebeurt dat nu minder. Serwis
Domowy is een zusterfirma van
Dienstenthuis. Het biedt exact
dezelfde diensten aan, maar de werknemers zijn vooral Pools van origine.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Portret Polaka ]
Izolda Ciuruś-Bień
Elegancka ekstrawaganckość
Kolekcje Izoldy Ciuruś-Bień to głównie
klasyczna czerń, jednak każda kreacja
zawiera w sobie nutkę przekorności i
rebelii. Projektantka, od lat mieszkająca w Belgii, jest absolwentką gandawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W
Polsce ukończyła natomiast wydział
chemii na uniwersytecie w Lublinie.
Jednak to właśnie moda jest pasją jej
życia. Awangardowy szyk „Tristana i
Izoldy” sprawiają, że marka cieszy się
powodzeniem u wielu kobiet w
różnym wieku i z różnych krańców
świata.
Czy moda to był przypadek czy to
realizacja marzeń z dzieciństwa?
Izolda Ciuruś-Bień: To jak najbardziej realizacja marzenia z dzieciństwa. Dorastałam
w latach 80., kiedy jeszcze niczego nie
było w sklepach. Farbowałam wtedy na
czarno wszystkie ubrania, które projektowałam i szyłam. Robiłam to na kuchence
u mamy, w ogromnych garnkach, co czasami kończyło się awanturą. Nie zawsze
wybierałam odpowiedni garnek, a niestety w żaden sposób nie dało się ich potem
wyczyścić. Stąd, do dzisiaj charakterystycznym kolorem naszej marki jest czerń.
Zdarza się, że eksperymentuję z kolorami,
na przykład prace magisterską o Małym
Księciu broniłam w czerwieniach. Używam
też szarego, białego i złotego. Ostatnio na
wybory tegorocznej miss Belgii zaprojektowałam złoty gorset, który specjalnie dla
nas wykonała pani (prawdopodobnie
ostatnia gorseciarka) z zakładu w
Warszawie. Taki gorset jest bardzo
pracochłonny, szyje się go prawie dwa
miesiące.
Jak to się stało, że zaczęłaś studiować
projektowanie w Belgii?
I.C.-B.: Do Belgii przyjechałam w 1992 r.,
ponieważ chciałam zarobić pieniądze na
studia historii sztuki. Robert, mój obecny
mąż, pomógł mi wtedy znaleźć pracę. Po
jakimś czasie zaczęło mi się jednak coraz
bardziej tutaj podobać. A zwłaszcza ilość
uniwersytetów i ogromny wybór szkół.
Na początku chodziłam na studia językowe. Po ich ukończeniu zapisałam się na
Akademię Sztuk Pięknych w Gandawie na
wydział mody. Tak na prawdę zrobiłam to
dzięki mojej przyjaciółce, Belgijce, która
mnie motywowała. Pamiętam, że miałam
wtedy bardzo mało czasu na przygotowanie egzaminu oraz to, że wiele osób ze
szkoły próbowało mnie do tych studiów
zniechęcić. Mówili, że będzie trudno, i że
jeśli to robię tylko dla ‘papierów’, to nie
powinnam zajmować nikomu miejsca. To
mnie jeszcze bardziej umotywowało, żeby
skończyć ten wydział. Byłam wtedy jedyną Polką, chociaż zdarzały się osoby z
innych krajów Europy Wschodniej.
Egzamin trwał 8 godzin, pytano mnie o
światopogląd, o historię sztuki. Studia
skończyły tylko 4 osoby. Tak się utarło, że
sztuka to kierunek dla osób, które się nie
chcą uczyć, ale są one na prawdę ciężkie,
prócz zajęć z mody ma się między innymi
filozofię, ekonomię, semiotykę, psychologię, sojologię, literaturę i historię sztuki.
Jak takie studia przygotowują do pracy
przyszłego projektanta mody?
I.C.-B.: Przede wszystkim uodparniają na
stres. Jeśli ktoś nie złamał się podczas studiów, nie złamie go już nic w życiu. Nie
mówię tu oczywiście o przypadkach losowych, na to nigdy nie jest się przygotowanym. Takie studia to nie tylko sam dyplom,
to prawdziwe przygotowanie do życia i
pracy. Kiedyś od mojego profesora słyszałam nawet, że jeśli będę taka miła, to ja
nigdy nie przetrwam w tym zawodzie.
Jeśli chodzi o język niderlandzki, to na
początku było trudno, potem zaczęłam
zdawać egzaminy na równi z kolegami.
Oni dużo mi też pomogli, dawali notatki.
Miałam na prawdę świetną grupę.
© Lieven de Laet
Jaką drogę polecałabyś osobom o
podobnych zainteresowaniach?
I.C.-B.: Moda to bardzo ciekawy zawód.
Muszę tylko ostrzec przed jednym, że na
modę trzeba mieć pieniądze. To nie jest
tak, że ja ich miałam bardzo dużo, odłożyłam je odpowiednio wcześniej na otworzenie własnej firmy. Kolekcje zaczynałam
sprzedawać już na studiach. Po każdym
pokazie sprzedawałam praktycznie
wszystko. Ja też zawsze wiedziałam, że
chcę mieć swoją firmę, i że nie chcę pracować dla nikogo innego. Pracuje się

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
© Lieven de Laet
[ Portret Polaka ]
wtedy dla czyjejś marki i trzeba się dostosować do jej charakteru. Dlatego na
początku dorabiałam jako kelnerka.
Pamiętam nawet, że w czasie wakacji
uczyłam się już na następny rok, żeby
mieć czas na tworzenie kolekcji.
Wszystkim, którzy myślą o rozpoczęciu
takich studiów radzę, żeby przygotowali
wystarczająco dużo środków, by móc
opłacić materiały, nici, dodatki krawieckie.
Nawet jeżeli uda się kupić materiał taniej,
to trzeba jeszcze ubrać 14 osób, w przypadku obrony pracy. Robi się też filmy,
prezentacje, teledyski, katalogi. Trzeba
mieć więc dużo siły i samozaparcia, trzeba
być pewnym swojego wyboru, kochać
swój zawód i mieć dużo charyzmy. W
tym zawodzie doświadcza się wielu pięknych momentów. Kiedy na przykład
ludzie po udanym pokazie przychodzą i
proszą o autograf, bo tak im się podobało.
Zdarzyło mi się też, że zadzwoniła do
mnie studentka z Akademii w Antwerpii,
która prosiła o spotkanie, ponieważ chciała o mnie napisać pracę. Miała wybrać
projektanta, którego lubi, narysować jego
projekty i napisać biografię. To są na
prawdę piękne momenty. A poza tym
trzeba cały czas ciężko pracować, bo
przecież marka nie od razu jest znana. A
takie wrażenie mamy czasem oglądając
telewizję. Często na sukces trzeba pracować całe życie.
Jak wyglądały Twoje początki w świecie
mody? Czy Zaczynałaś w Polsce czy w
Belgii?
I.C.-B.: Kiedyś w Polsce otrzymałam wyróżnienie ‘Srebrnej pętelki’, była to nagroda
dziennikarzy. Poza tym niewiele łączy
mnie ze światem mody w Polsce. Ja zaczęłam pracować nad swoją firmą tutaj, nigdy
nie zabiegałam o kontakty w Polsce. Mam
dużo klientów w Belgii, moje ubrania
sprzedają się dobrze w Japonii, w Anglii,
pracujemy nad projektami w Grecji i
Francji. Ja też zawsze podkreślam, że
jestem Polką, ale jetem belgijską projektantką. To w Belgii się wykształciłam i tu
rozpoczęłam pracę.
Jak powstaje kolekcja?
I.C.-B.: Wszystko może być inspiracją:
gazety, ulice, kolory do malowania ścian.
Musimy iść z trendem, inaczej, nikt tego
nie kupi. Kiedy zbiorę pomysły, szkicuję
projekty, żeby nie zapomnieć, co chciałam robić. Służy to również jako pomoc
do wykrojów, które zawsze robię sama.
Potem w zależności od tego, z jakiego
materiału ma być kreacja, wysyłam projekty do producentów. W tej chwili
współpracuję z ponad 20. producentami.
Bardzo dużo rzeczy przygotowywanych
jest ręcznie. Kilka pań w Polsce wykonuje
dla nas istne dzieła sztuki. Sporządzenie
niektórych rzeczy zajmuje pół roku, ale
takie zamawiam głównie dla moich kolekcji pokazowych.
Jakich materiałów najczęściej używasz?
I.C.-B.: Dżersejów, bo ładnie się układają, z
Włoch sprowadzamy mohery i kaszmiry.
Staramy się przede wszystkim, aby wszystko było jak najlepszej jakości, i żeby kreacje były jak najładniej wykończone.
Czy jest coś, co chcesz przekazać lub
pokazać za pośrednictwem projektów?
I.C.-B.: Od paru lat pokazuję, że jestem
dzieckiem lat ’80-tych, lubię punkową
muzykę i awangardę. Mogłabym mieć na
głowie irokeza, tylko się nie chce trzymać.
Chcę też pokazać, że bez względu na wiek
można wyglądać świetnie i wcale nie jest
powiedziane, że jak się ma 50. lat, to trzeba kupować buty ortopedyczne i ciuchy
w sklepach dla starszych pań. W Japonii
widziałam niesamowicie zadbane kobiety
po 60. roku życia. Kiedy tam byłam pierw
POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Portret Polaka ]
szy raz, zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Tak ubranych starszych pań nie
widziałam nigdzie.
Czy łatwo poradzić sobie na belgijskim
rynku mody? Belgijscy projektanci są
przecież bardzo znani.
I.C.-B.: Jedynie ciężką pracą można do
czegoś dojść. Może inni mają łatwiej,
ponieważ są rodowitymi Belgami, jednak
to właśnie Belgowie bardzo dużo mi
pomogli. Ja zawsze chciałam pracować na
własny rachunek. Miałam kilka propozycji
pracy dla innych marek lub wykładania w
szkole w Antwerpii, ale bałam się, że jeżeli
zacznę, to nie będę miała chęci, żeby
potem coś w moim życiu zmienić. A tak
trzeba pracować na siebie, często w weekendy i bez wakacji. Poza tym przez to, że
kreacje są takie drogie, muszę każdą sztukę sama obejrzeć. Nie wyślę klientowi
czegoś, czego nie widziałam. Plusem tej
pracy jest też to, że poznaje się ogromną
ilość ciekawych ludzi. Rodzina również
umożliwia mi realizację moich marzeń i
pracę w moim zawodzie. Mogę być matką
i projektantką mody jednocześnie.
Co zadecydowało, że zamieszkaliście w
Belgii na stałe?
I.C.-B.: Belgia mnie urzekła, kiedy do niej
przyjechałam. Wcześniej nie znałam
dobrze tego kraju. Mój mąż przyjechał do
Belgii jeszcze w latach ’80-tych. Byliśmy
znajomymi i to dzięki niemu trafiłam
tutaj. Po kilku miesiącach pobytu stwierdziłam, że Belgia mi się bardzo podoba.
Nie ma rzeczy, która zmusiłaby mnie do
narzekania. Wszystko jest tu dla ludzi.
Belgowie są bardzo przyjaznymi ludźmi,
tylko trzeba ich poznać i dać się im
poznać z dobrej strony. Trzeba uczyć się
ich języka, pokazać, że można ich kraj
uczynić lepszym i ładniejszym.
■
U.W.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
Polonia
po niderlandzku
Zwart overheerst in de collectie van
Izolda Ciuruś-Bień, maar elke creatie
heeft ook een snuifje tegendraadsheid en rebellie in zich. De ontwerpster woont al jaren in België en studeerde af aan de Gentse Academie
voor Schone Kunsten. In Polen
behaalde ze haar diploma in chemie
aan de universiteit van Lublin, maar
mode is de passie van haar leven. De
avantgarde look van “Tristan en
Isolde” maakt het tot een geliefd
merk bij vrouwen van vele leeftijden
en uit alle uithoeken van de wereld.
[ Odkryj Flandri ]
Tongeren
Perełka Flandrii
Tongeren (Tongre) to kolejny przystanek na trasie naszych wycieczek po
Flandrii. Z daleka, wydawać by się
mogło, niegodne uwagi, ale...
Zainteresowani nieco historią, pasjonaci staroci i pchlich targów wiedzą, że
Tongeren to jedno z najstarszych miast
w Belgii, do dziś przyciągające swoim
magnetyzmem i autentycznością rzesze turystów.
Początki miasta sięgają epoki rzymskiej,
kiedy to przynależność w obręby „limesu”
oznaczała pewien poziom cywilizacyjny.
Śladów rzymskich jest tu bez liku,
Tongeren posiada najciekawsze zbiory
archeologiczne z tego okresu. O mieście
wspomina w swojej historii Juliusz Cezar,
kiedy to jeszcze przed jego zdobyciem
przez legiony rzymskie, stanowiło ostoję
dla wodza Galów Ambiorixa. Postać tego
zuchwałego „barbarzyńcy” jest powszechnie znana w Tongeren. Jego pomnik stoi
dumnie na rynku miasta. Po dołączeniu
do ziem Cesarstwa, miasto zostało ufortyfikowane potężnym podwójnym murem,
którego ruiny można podziwiać do dziś.
Znaczenie Tongeren było niebagatelne:
znajdowało się na ważnym szlaku handlowym i komunikacyjnym prowadzącym
do Kolonii. Z czasem w Tongeren zostało
ustanowione biskupstwo. Był to drugi
przełomowy punkt w historii miasta,
który naznaczył go w pewnym sensie i
nadał mu wymiar pierwszego miasta
„sakralnego” Belgii. Upadek Tongeren
nadszedł ze strony barbarzyńców: Atyla,
Frankowie i Wikingowie dokonali prawdziwego dzieła zniszczenia. Miasto straciło całkowicie na znaczeniu i zostało wcielone do terenów podległych zwierzchnictwu (kościelnemu i administracyjnemu)
w Luik (Liège).
Spod znaku Ambiorixa
To właśnie ten Gal, powiedzmy dla ułatwienia, kolega po fachu Asterixa, śmiał
się przeciwstawić samemu cesarzowi! Jego
postać stoi na rynku w Tongeren. Jakby
zaznaczając zmianę kolei losu miasta,
Ambiorix patrzy i całą postacią zwraca się
ku bazylice Najświętszej Marii Panny.
Zwiedzanie trzeba zacząć od tego punktu. To w nim, zamiast przysłowiowego,
nomen omen, Rzymu, schodzą się wszystkie drogi. A propos dróg - również z rynku
rusza szlak Ambiorixa po najciekawszych
miejscach Tongeren.
I. Quasimodo
Bazylika Najświętszej Marii Panny w
Tongeren uchodzi za najznakomitszy
przykład gotyckiej architektury w Belgii.
Była pierwszą bazyliką zbudowaną z
kamienia po tej stronie Alp! Jej konstrukcja, w pierwotnej, romańskiej formie sięga
aż IV wieku. Do dziś zachowały się pozostałości tej budowli w niższych kondygna
POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Odkryj Flandri ]
cjach. W XII wieku stała tutaj inna, bardziej rozbudowana i typowo romańska
budowla, po zniszczeniu której rozpoczęto żmudne prace przy tworzeniu katedry
w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Jak
opisał to w swoim dziele Victor Hugo,
wiele wody w rzekach musiało upłynąć,
żeby dzieło zyskało ostateczny kształt.
Trzy wieki nieprzerwanych prac! Bazylika
w Tongeren to prawdziwa kopalnia różnych stylów i deklinacji gotyku, to prawdziwy kąsek dla fanów gotyku. Dziś jej
wystrój jest dosyć skromny, co pozwala
cieszyć się samym majestatycznym wnętrzem. Prowadzone tu są ciągłe prace w
celu udostępnienia zwiedzającym krypty
z grobami Merowingów (pierwsza kró-
hiszpańskim obchodom Wielkiego
Tygodnia, przyciągają każdorazowo pół
miliona ludzi. Orszak Maryjny, który prowadzi figurę ulicami miasta i koronuje ją
na koniec widowiska liczy sobie aż 3000
osób! Kolejne uroczystości w Tongeren
już w 2009! Święta figura, jak powszechnie
wierzono, ma cudowną moc uzdrawiania,
a także teleportacji! Podobno dwóch
mieszkańców Tongeren pojmanych przez
Saracenów w Ziemi Świętej zostało pewnego dnia uwolnionych ze skuwających
ich więzów i przeniesionych prosto do
bazyliki w Tongeren. Kult Maryjny wzmacniany uroczystościami jest tu bardzo silny.
To jedno z największych centrów religijnych Belgii.
lewska dynastia Francji, poprzednicy
Karolingów, z których wywodzi się Karol
Wielki). Z ciekawostek, warto zobaczyć
krużganek przylegającego do katedry
klasztoru i skarbiec, najbogatszy w Belgii.
Szczególnie cenne są wczesno średniowieczne ozdoby i rzeźby, jak choćby
drewniana głowa Chrystusa sprzed bagatela 10 stuleci! Najważniejszym skarbem
bazyliki i magnesem dla tysięcy przybywających tu regularnie pielgrzymów jest
cudowna figura Najświętszej Marii Panny
(XV w). Jest to prawdziwa ikona Tongeren,
o czym świadczą słynne w całej Europie
Septynalia, czyli siedmioroczne uroczystości ku czci Św. Maryi Panny z Tongeren.
Uroczystości dorównujące rozmachem
© Michell Zappa
© David Nollet
Pchle ciekawostki

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
Oprócz swoich rzymskich korzeni i silnego kultu maryjnego, Tongeren słynie z
zupełnie innej atrakcji: pchlego targu. Co
niedziela na Veemarkt i Leopoldwal ma
miejsce największy targ staroci w całym
Beneluxie! Chętni przybywają tu nierzadko z drugiego końca kraju, bądź z naprawdę odległych krańców krajów ościennych.
Można tu znaleźć dosłownie wszystko: od
zabytkowych waz, zegarów i biżuterii, po
bibeloty i przedmioty, których przeznaczenia trzeba się naprawdę domyślać. Im
wcześniej zacznie się przechadzkę i polowanie na skarby tym lepiej. Niedzielny
poranek przyciąga masy chętnych poszukujących ciekawostek i białych kruków.
Pchli targ to oryginalny sposób na spędzenie niedzielnego poranka. Korzystając
z okazji krótkiej wizyty w Tongeren, można
tu jeszcze zobaczyć beginaż (XIII w), nieco
mniej efektowny, niż te w Brugii czy
Lowanium, a także umocnienia sięgające
metryką Średniowiecza, niedaleko
Leopoldwal z bramą miejską - Moerenpoort mieszczącą dzisiaj muzeum militarów. Małe, lecz jakże efektowne Tongeren
to kolejny krok, można powiedzieć milowy, w spacerach i odkrywaniu historii i
kultury Belgii, w szczególności Flandrii.
■
Agnieszka Nowińska
[ Unia Europejska ]
Trzy plagi
Trzeba przyznać, że plany prezydencji
francuskiej były skrojone na miarę ambicji
prezydenta Nicolasa Sarkozy. Francuski
prezydent nie bez kozery określany jest
jako Sarkoleon. Podobieństw z
Napoleonem jest faktycznie wiele: od
gigantycznych ambicji i talentu przywódczego, przez nieadekwatną do wielkiego
ego posturę po miłość do pań.
Nadaktywny Sarko w pewnym sensie
„ukradł” prezydencję Niemcom, z siebie
czyniąc mediatora (podczas szczytu brukselskiego, poświęconego traktatowi
lizbońskiemu). Jasne było więc, że półrocze francuskiego przewodnictwa wykorzysta maksymalnie. To miało być całkowicie przełomowe przewodnictwo, którego zwieńczeniem miała być reforma
instytucjonalna, będąca następstwem
wejścia w życie traktatu lizbońskiego. Bo
traktat miał wszak być ratyfikowany do
końca roku, tak by przyszłoroczne wybory do PE odbyły się według nowych zasad
i unia doczekała się swojego prezydenta i
szefa dyplomacji. Jednak na drodze do
sukcesu pojawiły się przeszkody. Pierwszą
kłodę rzuciła Francji pod nogi niesforna
Irlandia, która w czerwcu odrzuciła w
referendum traktat. Rozwiązanie problemu okazało się bardzo trudne – klapa
referendum wstrzymała proces reformy
Unii. A tym razem, w przeciwieństwie do
poprzedniego przegranego referendum w
© Foreign and Commonwealth Office
Pewien człowiek skarżył się Panu
Bogu: Panie Boże, dlaczego mi to
robisz? Umarła mi żona, straciłem
pracę, dom się spalił a ja jestem chory,
czemu zsyłasz na mnie tyle nieszczęść
naraz? Pan Bóg odpowiedział mu
krótko: a bo cię jakoś tak nie lubię.
Pan Bóg widocznie niespecjalnie lubi
Francję, bo za jej prezydencji, mającej
być czasem przełomu i sukcesu, na
Europę spadały kolejne klęski: klapa
referendum w Irlandii, wojna w Gruzji
i wreszcie kryzys finansowy. Paryż
musiał w tej sytuacji odłożyć wielkie
plany ad acta i zająć się ratowaniem
tego, co się da.
© MEDEF
Sarkoleon i plagi europejskie
Nicolas
Sarkozy
Irlandii, nie można było natychmiast
„poprawić” sprawę, nowym głosowaniem.
Byłoby to odebrane jako kpina z demokracji.
Test gruziński
Drugi niezapowiedziany kryzys nadszedł,
gdy wybuchła wojna w Gruzji. Francja
musiała się zdecydować, czy udawać, że
nic się nie stało czy też jednak zareagować. Faktem jest, że Paryż przynajmniej
zorganizował nadzwyczajny szczyt,
poprzedni taki miał miejsce jeszcze przed
rozszerzeniem, w związku z wojną w Iraku.
I choć na szczycie przyjęto wspólne stanowisko, było to stanowisko bardzo rozmyte. Inna sprawa, że kolejne misje
mediacyjne prezydenta Sarkozy pokazały,
że Moskwa potraktowała wysłannika UE
jako gońca, którego jedynym zadaniem
jest przenoszenie papierków z miejsca w
miejsce. Paryż w imieniu wspólnoty
musiał kontynuować relacje z Rosją, ale
pobłażanie Rosji to najgorsze rozwiązanie,
które ją tylko zachęca do używania siły. I
choć z jednej strony wojska rosyjskie w
końcu wycofały się z Gruzji, od Gruzji
nieodwracalnie oderwały się Osetia
Południowa i Abchazja. Rosja postawiła
więc na swoim.
Na ratunek bankom
Można powiedzieć, że na trzeci wielki
kryzys, krach sektora bankowego Francja
była przygotowana. Jeszcze w dokumentach opracowanych na początek prezydencji Paryż nawoływał do rewizji polityki
bankowej i wzmocnienia roli Europejskiego
Banku Centralnego, a także do wprowadzenia mocniejszej kontroli państwa nad
poczynaniami sektora bankowego. Aż do
października zagrożenie jednak ignorowano. Francja ponownie zorganizowała nadzwyczajny szczyt i wzięła ster w swoje
ręce. I trzeba przyznać, że tym razem
ambicje Sarko pomogły wszystkim – w
sytuacji kryzysowej potrzebny jest silny,
zdecydowany przywódca a takim się okazał Sarkozy, wspierany przez premiera
Wielkiej Brytanii, Gordona Browna.
Śmierć Marianny
Francja potrzebowała i potrzebuje spektakularnego sukcesu. Fajerwerkiem
medialnym było z pewnością powołanie
Unii Śródziemnomorskiej, która miała
jednocześnie ożywić współpracę z krajami głównie Maghrebu oraz w dyskretny
sposób zastopować europejskie aspiracje
Turcji. Idea unii została przyjęta na letnim
szczycie unijnym, wszystko pięknie, tylko
że idea rozpływa się w ogólnikach. Jakie
mają być praktyczne efekty istnienia unii,
jakie polityczne, nikt nie jest w stanie precyzyjnie odpowiedzieć. Podobnie zresztą
jest z analogicznym polskim pomysłem
stworzenia wschodniej polityki sąsiedztwa. EURONEST, opracowany przez

Grudzie  – Stycze – Luty 
POLONIAnet.be  | Gru
[ Unia Europejska ]
Parlament program obejmuje zaawansowaną współpracę z Ukrainą, Białorusią,
Mołdawią,
Gruzją,
Armenią
i
Azerbejdżanem. Przy wsparciu Francji
mógłby się on przekształcić w rodzaj unii
wschodniej, w której to Polska dzięki swojemu doświadczeniu odgrywałaby decydującą rolę. Byłaby to nasza szansa na
tworzenie unijnej polityki wschodniej. Jak
na razie podobieństwo między dwiema
uniami jest tylko jedno – oba projekty
mają w elegancki sposób przyhamować
pochód nowych ludów do Europy i
zamknąć drzwi unii. Jak ironizują niektórzy komentatorzy ta sama Francja, która
ponad 200 lat temu w rewolucji szła pod
sztandarami wolności, równości i braterstwa teraz realizuje zaprzeczenie ideałów i
uszczelnia granice Europy. Bo temu ma
też służyć pakt imigracyjny, będący
oczkiem w głowie prezydenta Sarkozy.
Pakt, przeciwko któremu protestują
obrońcy praw człowieka i liberałowie,
zmierza do ujednolicenia przepisów o
udzielaniu azylu, przyznawaniu obywatelstwa i usztywnieniu polityki imigracyjnej.
Sam pakt jest krokiem milowym. Dyskusja
na ten temat toczy się już od lat i jak
dotąd nie było żadnych efektów. A
moment na to jest ostateczny, bo zdaniem socjologów, w ciągu następnych
kilku lat Europę będą szturmować młodzi
mieszkańcy Afryki i problem polityki imigracyjnej stanie się jeszcze bardziej
palący.
Sarko na zawsze
Jednak na tym się nie skończyły ambicje
francuskie. Bo ich plan zakłada wejście w
życie reformy wspólnej polityki rolnej
(CAP) oraz nowej strategii obrony. No i
przede wszystkim pakietu klimatycznego
– zakładającego do 2020 roku ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 20 proc.
Dla większości państw starej Europy, poza
Włochami, dostosowanie się do norm nie
stanowi wielkiego problemu. Dla nowych
członków unii, a zwłaszcza opartej na
węglu produkcji Polski przyjęcie pakietu
oznacza katastrofę ekonomiczną.
Jeszcze w lipcu Alain Lamassoure, francuski eurodeputowany i bliski współpracownik prezydenta Sarkozy na inaugurującym prezydencję spotkaniu w Paryżu
zapewniał, że bez traktatu nie będzie ani
rozszerzenia unii ani żadnych większych
zmian. Będzie tylko marazm i stracony
czas. Paradoksalnie, Francuzi, którzy zrealizowali przynajmniej część zamierzeń
udowodnili tym samym, że traktat lizboński, o który tak zaciekle walczyli, nie jest
wcale niezbędny do funkcjonowania unii.
Sam Sarkoleon tak dobrze się poczuł w
roli prezydenta Europy, że nie zamierza się
z nią pożegnać. Ku oburzeniu niektórych
krajów zaproponował, że Francja powinna przewodniczyć eurogrupie przez
następny rok, bo ani Czechy ani Szwecja
nie przyjęły jeszcze euro. Obserwowany z
perspektywy Brukseli a jeszcze bardziej
Warszawy Nicolas Sarkozy może irytować
a niekiedy śmieszyć. Z francuskiej perspektywy mimo wszystko budzi szacunek, bo dba o interes Francji i konsekwentnie przywraca jej decydującą rolę w
■
Unii Europejskiej.
Dominika Ćosić
Korespondentka tygodnika WPROST
[ Owoce Belgii ]
Czeko...Czeko...Czekolandia!
Dla przeciętnego Polaka styczność z czekoladą sięga dalekiej przeszłości, kiedy na
pustych półkach sklepów spółdzielczych
pojawiały się, zawsze z utęsknieniem
oczekiwane produkty czekoladopodobne. Ci, co mieli więcej szczęścia, mogli
nabyć w sklepach dewizowych Pewex,
czy Baltona prawdziwe, mniej przypominające rodzime wytwory, czekolady
RitterSport, czy nawet Cote d’Or. Dziś,
stojący przed wyborem słodkiego smakołyku w Belgii dostaje zawrotu głowy i
cierpi z nadmiaru wolności wyboru. Skąd
w takim kraju jak Belgia tyle słodyczy?

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
Historia słodyczy, czyli od Azteków
do pralinki.
Czekoladę znano już od czasów Kolumba,
który po odkryciu Nowego Świata przywiózł ją z innymi nowościami na Stary
Kontynent. Święty napój Azteków przyrządzany na bazie czekolady, Biali z
początku uznali za absolutnie nie do spożycia. Ziarna kakao służące za główny
składnik napoju, były także używane w
wymianie jako „pieniądz”, Biali szybko się
nimi zainteresowali. Tak zaczęła się europejska historia czekolady, która szybko
zdobyła sobie zasłużone miejsce na talerzu i w filiżance. W przeszłości lekarze
uznawali nawet jej właściwości terapeu-
[ Owoce Belgii ]
tyczne i przepisywali ją pacjentom.
W 1912 roku w Belgii powstała pierwsza
wszystkim dziś znana pralinka. Ten typowo belgijski produkt, choć wymyślony
przez francuskiego marszałka PlessisPraslina w XII wieku, szybko podbił serca
Belgów a czekoladowy biznes rozwinął się
na szeroką skalę. W Belgii, oprócz tradycyjnych producentów pralinek, istnieje
również kategoria oficjalnych, certyfikowanych dostawców zaopatrujących dwór
królewski, którzy są mianowani przez
samego.. Jego Wysokość! Są to Galler,
Godiva, Cote d’Or i Mary.
Życie jest jak pudełko czekoladek...
Pralinki były oczywiście produkowane
przez czeladników. Jedną z pierwszych
marek był powstały w 1857 Jean Neuhaus,
który opatentował pralinkowe opakowanie czyli ballotin. Inne znane do dzisiaj to
Leonidas, Godiva, Corne, Daskalides,
Galler, Marcolini. Jest to popularny prezent na każdą okazję i najpopularniejsza
pamiątka z Belgii. Do najbardziej cenionych smaków należy nadzienie Ganachebardzo delikatne, na bazie czekolady i
likieru oraz śmietany, oprócz tego istnieją
oczywiście pralinki z masą orzechową,
marcepanem, toczone w białej czekoladzie Manon, marcepanowe i oczywiście
trufle. Dla każdego coś pysznego!
Ślady czekolady
Podobno jeszcze do niedawna przybywający na stację brukselski dworzec kolejowy Midi ze wszystkich stron Europy obcokrajowcy, byli witani wspaniałym zapachem unoszącym się w powietrzu pocho-
dzącym z pobliskiej fabryki Cote d’Or.
Fabryka Suchard została jednak wykupiona przez szwajcarski koncern i zapachów
niestety już nie ma. Na jej miejsce pojawiły się tory szybkich pociągów. W samej
Brukseli, jak i w większości dużych miast
Belgii, czekoladziarni nie brak. Wszystkie
znane marki są ogólnodostępne, cieszą
podniebienia turystów i miejscowych.
W Brukseli można zwiedzić zupełnie
„domową” czekoladziarnię Jamart przy
Avenue Rommelaere, byłą fabrykę czekolady i ciasteczek Viktoria (rue de Neck),
dziś zajmowaną po części przez Godivę,
czy bardzo oryginalny warsztat Debailleul
(rue de Ganshoren), gdzie produkowane
są trafiające na najlepsze stoły lody, czekolady i wypieki. Oprócz tego warto zwiedzić jedyne w Belgii Muzeum Kakao i
Czekolady przy Rue de Tete d’Or, w okolicach Grand Place. Pokazuje ono przegląd
historię przysmaku i liczne ciekawostki w
multimedialnej formie. Muzeum organizuje dla chętnych kursy domowej produkcji pralinek. Z innych czekoladowych
ciekawostek, jedna ze słynnych czekoladziarni- Belkolade, obchodzi w tym roku
30-lecie swojego istnienia i postanowiła
uczcić tą okrągłą rocznicę w bardzo oryginalny sposób. Wyprodukowała ogromną
liczbę figurek w kształcie Manneken-Pisa i
„wysłała” je w podróż dookoła świata.
Lokalne filie słynnej marki pomogły w
podróżach małego chłopca rodem w
Brukseli i teraz w Gallerie de la Reine
można oglądać zdjęcia-pamiątki ze
wszystkich sztandarowych turystycznych
zakątków globu.
9 kilogramów szczęścia.
Podobno przeciętny Belg spożywa 9 kilogramów słodkiego przysmaku rocznie.
Wbrew powszechnej opinii czekolada nie
jest prawdziwą bombą kaloryczną (na
pewno mniej niż druga belgijska specjalność - frytki!) 100 gram zawiera « jedynie » 490 kcal.
O jej zdrowotnych, bądź energetycznych
właściwościach wiadomo od dawien
dawna. Konkwistadorom dodawała sił w
pochodach przez dżungle (tak stoi w
świadectwach
współuczestników
Corteza!), a nam współczesnym, jak niesie
wieść, dodaje.. powiedzmy...odwagi!
Każdy wie i potwierdza to również medycyna, że kęs pysznej czekolady przegania
zimowo-jesienne chandry i poprawia
humor dzięki licznym minerałom i witaminom.
Cóż.. Pozostaje chyba tylko życzyć pysznego, kruchego i słodkiego przegryzania
w jesienne wieczory! I.. dużo czekoladowej energii!
■
Agnieszka Nowińska

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
Sprzątaj, ale legalnie...
www.serwisdomowy.be
Kogo poszukujemy?
Lubisz zajmować się pracą w charakterze pomocy domowej? Potrafisz pracować
samodzielnie i jesteś uprzejma dla swoich klientów? Jesteś uczciwą i słowną osobą,
godną naszego zaufania? Jeśli spełniasz wszystkie te warunki, to właśnie Ciebie
poszukujemy! Jako nasza pomoc domowa ręczysz za utrzymanie porządku w
mieszkaniu, za pranie i za prasowanie.
Czego od Ciebie oczekujemy?
Oczekujemy abyś sumiennie wykonywała swoją pracę i w miarę możliwości była w
stanie porozumiewać się ze swoimi klientami w języku niderlandzkim/francuskim.
Co chemy Ci zaoferować?
Umowę o pracę na czas nieokreślony, na cały etat lub na pól etatu - pomoc w
integracji na legalnym rynku pracy - możliwość legalizacji własnych prac - stawkę
brutto € 9,76 – € 10,08 na godzinę.
Co zrobić aby się starać o pracę?
Zgłoś się od poniedziałku do piątku do jednego z naszych biur. Godziny otwarcia :
8h30-12h30 i 13h30-17h30.
Serwis Domowy
Serwis Domowy
Serwis Domowy
Frankrijklei 142
Oude Houtlei 17a
Houba De Strooperlaan 87
2000 Antwerpia
9000 Gandawa
1020 Bruksela
Tel: 03/ 201 49 90
Tel: 09/ 235 02 42
Tel: 02/ 474 07 41
Maintec jest specjalistą w dziedzinie międzynarodowej rekrutacji i
selekcji pracownikόw z technicznymi kwalifikacjami. Maintec łączy
pasję dla techniki z nieograniczoną rόżnorodnością możliwości.
Efektywna i dobra organizacja sprawiają, że Maintec może być świetnym narzędziem dla Talentu. Maintec jest częścią międzynarodowej
grupy Humares. Więcej informacji na stronie www.maintec.net.
Maintec poszukuje:
KOORDYNATORA PROJEKTU
- Pracujesz z Temse, na terenie całej Flandrii.
- Jesteś osobą kontaktową dla klientόw i wspόłpracownikόw.
- Zajmujesz się nowymi pracownikami, informujesz ich o pracy i o prawach związanych z ich pobytem w Belgii. Pokazujesz pracownikom ich miejsce
zamieszkania i miejsce pracy.
- Jesteś regularnie obecny w miejscu pracy, aby razem z klientem ocenić prestacje naszych wspόłpracownikόw.
- Zajmujesz się zakwaterowaniem i inwentarzem wspόłpracownikόw.
- Pomagasz koordynatorowi zatrudnienia szukać wykwalifikowanych pracownikόw.
- Prowadzisz ogόlną administrację związaną z zatrudnieniem pracownikόw.
- Pomagasz udoskonalać organizację.
Jesteś osobą entuzjastyczną, lubisz pracować w grupie, masz zdolności komercyjne, mόwisz płynnie po niderlandzku, polsku i angielsku, potrafisz
obsługiwać komputer i szukasz nowego wyzwania? Skontaktuj się z nami i odkryj, co możemy Ci zaproponować.
Odpowiedni kandydaci powinni posiadać wiedzę techniczną oraz prawo jazdy.
TOOLKIT FOR TALENT
Jeśli jesteś zainteresowany lub życzysz sobie otrzymać więcej informacji, skontaktuj się z nami:
Wim Verlinden, General Manager
Telefon 0496 58 10 23. Mail [email protected]
Jesteśmy firmą zatrudniającą w systemie czeków i pilnie szukamy (od 5/01/09) pełnych motywacji Pań/Panów z pasją wykonujących
prace domowe u osób prywatnych. Praca w okolicach Zaventem, Mechelen, Leuven, Tervuren, …
Oferujemy: Umowę na czas nieokreślony – Pracę na cały etat lub pół etatu – Możliwość wyboru godzin po uzgodnieniu (od 4 do
38 godz. tygodniowo) – Atrakcyjne wynagrodzenie – Czeki żywnościowe (po 6 miesiącach) – Zwrot kosztów transportu – Osobistą
pomoc – Ewentualną premię za obecność – Pracę tylko w tygodniu – Wolne dni świąteczne – Pracę w języku niderlandzkim –
Możliwości rozwoju.
Szukamy: Godnych zaufania Pań/Panów z motywacją i doświadczeniem w wykonywaniu prac domowych – Niderlandzko- lub
francuskojęzycznych - Punktualnych i przyjaznych klientowi - Poruszających się transportem publicznym lub własnym autem.
Osoba Kontaktowa: Marc Brisaert, Nice & Easy, Onderwijsstraat 31a - 1930 Zaventem
Gsm: 0473 54 80 95 - [email protected] – Tel.: 02 725 77 70
[ Praca ]
Zakończenie umowy o pracę
Umowa o pracę może zostać zakończona na przez obie strony w różny
sposób. Okresy wypowiedzenia oraz
sposób w jaki można zakończyć
umowę o pracę są bardzo często zależne od jej typu. Dlatego zanim złożymy
wypowiedzenie lub je zaakceptujemy,
przeczytajmy najpierw dokładnie
umowę o pracę.
Pracownik musi przestrzegać okresów
wypowiedzenia oraz sposobu w jaki rozwiązuje umowę z pracodawcą.
Pracodawca nie powinien zwalniać pracowników pozostających pod ochroną.
Ponadto oprócz rozliczenia wynagrodzenia, pracodawca musi zatroszczyć się o:
zaświadczenie o zwolnieniu C.4 (przeznaczone do złożenia wniosku o zasiłek
dla bezrobotnych), deklarację Dimona,
świadectwo pracy, zaświadczenie o urlopie pracowniczym (tylko w wypadku
zwalniania pracowników umysłowych) i
dokumenty podatkowe (przeważnie
wydawane na koniec lutego następnego
roku).
Zakończenie umowy o pracę na
czas nieokreślony
Każda strona ma prawo do skorzystania
z możliwości zakończenia umowy o
pracę na czas nieokreślony poprzez
wypowiedzenie. Doręczenie wypowiedzenia podlega wymogom formalnym i
nie będzie ważne, jeżeli nie zostaną one
spełnione. Wtedy strona doręczająca
wypowiedzenie będzie musiała zapłacić
odszkodowanie z powodu nieprawidłowego
zakończenia
umowy.
Odszkodowanie to jest równe wynagrodzeniu przysługującemu za normalny
okres wypowiedzenia.
Wypowiedzenie może nastąpić poprzez
przekazanie wypowiedzenia, z podpisem
przez obie strony, doręczenie w formie
powiadomienia komornika lub przesłanie wypowiedzenia listem poleconym.
Zwolnienie za porozumieniem stron
może złożyć tylko pracownik, z innych
możliwości mogą skorzystać obie strony.
Wypowiedzenie wchodzi w życie pierwszego dnia roboczego następującego po
doręczeniu, to znaczy w dniu, w którym:
- wypowiedzenie zostało doręczone
pracownikowi przekazem lub przez
komornika sądowego,
- uznaje się, że list polecony został doręczony pracownikowi (3 dni robocze).
Zbyt późne doręczenie wypowiedzenia
oznacza przesunięcie okresu wypowiedzenia o 1 okres rozliczeniowy (1 tydzień
dla pracowników fizycznych, 1 miesiąc
dla pracowników umysłowych).
Pracownicy fizyczni
Okres wypowiedzenia zależy od stażu
pracy i rozpoczyna się zawsze w poniedziałek, z wyjątkiem dalej omówionych
skróconych terminów. Pracownicy z co
najmniej dwudziestoletnim stażem pracy
korzystają z okresu wypowiedzenia
wynoszącego 56 dni kalendarzowych,
pozostałym przysługuje 28 dni kalendarzowych. Jeżeli wypowiedzenie następuje ze strony pracownika, okresy te wynoszą odpowiednio 28 i 14 dni kalendarzowych.
Dwa wyjątki:
1. Strony mogą uzgodnić krótszy okres
wypowiedzenia, jeżeli wypowiedzenie
następuje w ciągu pierwszych 6 miesięcy trwania umowy o pracę - 7 dni
dla pracodawcy i 3 dni dla pracownika.
2. Zatwierdzony Uchwałą Królewską
Zbiorowy Układ Pracy może ustalić
odchylenia
skracające (np. w hotelach, restauracjach itp. oraz przedsięStaż pracy pracownika fizycznego
biorstwach budowlanych w początkowej fazie) albo wydłużające ten
okres (np. przedsiębiorstwa w sektorze
metalowym i pokrewne, w których te
klasyczne okresy często są podwajane).
Uwaga! Nowy Zbiorowy Układ Pracy
nr 75 Krajowej Rady Pracy przewiduje
następujące nowe minimalne okresy
wypowiedzenia dla sektorów, które
same nie przewidziały żadnych
odmiennych okresów w klauzulach
zapewnienia zatrudnienia.
6 miesięcy - < 5 lat
5 lat - < 10 lat
10 lat - < 15 lat
15 lat - < 20 lat
Okres wypowiedzenia przez pracodawcę, w
dniach kalendarzowych
28 dni lub mniej (min. 7 dni), jeżeli jest to
przewidziane w umowie o pracę albo w
regulaminie pracy
35 dni
42 dni
56 dni
84 dni
powyżej 20 lat
112 dni
< 6 miesięcy

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Praca ]
Okresy wypowiedzenia dla pracowników umysłowych (od 01.01.2008)
Wynagrodzenie roczne
Staż pracy
Wypowiedzenie
pracodawca
do 28.580,00 EUR
- 5 lat
3 miesiące
5 -10 lat
6 miesięcy
28.580,01 EUR
do
57.162,00 EUR
57.162,01 EUR
I+
Wypowiedzenie
pracownik
1 ½ miesiąca
3 miesiące
Kontr-wypowiedzenie
pracownik
1 miesiąc
1 miesiąc
10 -15 lat
9 miesięcy
3 miesiące
1 miesiąc
itd. co 5 lat
zawsze + 3 miesiące
3 miesiące
1 miesiąc
Zgodnie z umową pracodawca/
pracownik, z min. okresem por.
-28.580,01 EUR wynagrodz. roczne
maks. 4 ½ miesiąca
2 miesiące
idem*
maks. 6 miesięcy
maks. 4 miesiące
Pracownicy umysłowi i
przedstawiciele handlowi
Okresy wypowiedzenia zależą od wynagrodzenia rocznego, przy czym decydujące są
progi 28.580,00 EUR i 57.162,00 EUR (podstawa 2008). Wynagrodzenie roczne może
składać się zarówno z wynagrodzenia stałego (np. miesięczna pensja), jak i ze zmiennej części wynagrodzenia (np. prowizja).
Pracownik umysłowy, który otrzymał
wypowiedzenie i znalazł inną pracę, może
doręczyć wypowiedzenie ze swojej strony,
przy czym okres wypowiedzenia również
zależy od otrzymywanego wynagrodzenia.
Wypowiedzenie wchodzi w życie zawsze
pierwszego dnia miesiąca. Zasady zostały
określone w poniższym schemacie.
Warto pamiętać
Przyczyna zwolnienia
Strona, która pragnie zakończyć umowę
o pracę nie musi podawać przyczyny jej
rozwiązania. (Podanie przyczyny będzie
jednak konieczne na dokumencie C.4 w
związku z zasiłkami dla bezrobotnych.)
Pracodawca, który bez przyczyny zwalnia
pracownika, naraża się na karę grzywny w
wysokości sześciomiesięcznego wynagrodzenia.
Wolne dni na poszukiwanie pracy
Pracownik w okresie wypowiedzenia
może korzystać z dni wolnych od pracy,
aby szukać innego zatrudnienia. Ma on
prawo do jednego dnia w tygodniu
Okresy wypowiedzenia dla
pracowników umysłowych (od
01.01.2008)
Wejście w życie pierwszego następnego
dnia miesiąca kalendarzowego
· Ewentualnie uzgodnione przy rozpoczęciu zatrudnienia
Służba domowa
Okresy wypowiedzenia są takie same jak
u pracowników fizycznych
Studenci
Umowa o pracę dla studentów wygasa
po upływie terminu. Wcześniejsze zakończenie współpracy jest możliwe, przy
zachowaniu następujących okresów
wypowiedzenia:
- 3 dni dla pracodawcy i 1 dzień dla pracownika w przypadku umowy trwającej miesiąc,
- 7 dni dla pracodawcy i 3 dni dla pracownika przy umowie dłuższej niż miesiąc.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
(ewentualnie
dwóch
połówek).
Pracownicy umysłowi z wynagrodzeniem
rocznym wynoszącym więcej niż 28.580,00
EUR (podstawa 2008) korzystają z tych
dni tylko w ciągu ostatnich 6 miesięcy
okresu wypowiedzenia, wcześniej jest to 1
x pół dnia.
Zawieszenie okresu wypowiedzenia
Okres wypowiedzenia może zostać zawieszony, jeżeli wypowiedzenie nastąpiło ze
strony pracodawcy, podczas urlopu
wypoczynkowego, choroby lub wypadku
pracownika.
KONSTRUKT
Konvert Konstrukt poszukuje chętnych do pracy w zawodach:
MURARZ, STOLARZ, BRUKARZ, CIEŚLA
SZALUNKOWY, HYDRAULIK, SPAWACZ.
Ponad to, wszystkie osoby z doświadczeniem technicznym
zapraszamy do przesłania swojego CV.
Zainteresowanych prosimy o kontakt:
mailowy na adres [email protected]
lub telefoniczny (pn.-pt. w godz.9-12)
pod numer 0475 58 45 51 lub 0498 923 424
K/
ON
+
.S
3T
4R
2U
5K
+T
4
WWWKONVERTKONSTRUKTBE
Najlepsze biuro pracy w sektorze budowlanym!
Wypowiedzenie i częściowe
bezrobocie
Ustawa o Umowach o Pracę określa, że
pracownik może odejść z firmy w czasie
częściowego bezrobocia bez wypowiedzenia od chwili wprowadzenia uregulowań dotyczących przestoju w pracy z
przyczyn gospodarczych lub miesiącu niesprzyjających warunków pogodowych.
wieku emerytalnego. Powinien również
zastąpić pracownika, który odszedł na
emeryturę pomostową przez osobę od
trzech lat całkowicie bezrobotną i uprawnioną do otrzymywania zasiłków, jeżeli
pracownik ma mniej niż 60 lat w momencie przejścia na emeryturę. Pracodawca
pokrywa też składki na ubezpieczenie
społeczne.
Wypowiedzenie a przejście na
emeryturę
Dotyczy pracowników, którzy ukończyli
65 rok życia. Okres wypowiedzenia wynosi 3 miesiące dla stażu pracy mniejszego
niż 5 lat oraz 6 miesięcy przy dłuższym
stażu pracy. Pracownik ma tę możliwość
po osiągnięciu wieku 60 lat. Odpowiednie
okresy wypowiedzenia wynoszą wtedy
1½ miesiąca i 3 miesiące.
Ochrona przed zwolnieniem
Przed zwolnieniem chronieni są:
- kandydaci do rady zakładowej oraz
komitetu ds. prewencji i ochrony w
miejscu pracy,
- delegaci związkowi,
- kobiety na urlopie związanym z ciążą
oraz porodem,
- doradcy ds. prewencji,
- pracownicy zwolnieni w czasie albo
krótko po przerwie w karierze zawodowej, urlopie ojcowskim i wychowawczym,
- pracownicy korzystający z urlopu edukacyjnego,
- ofiary mobbingu.
Pracodawca powinien wtedy udowodnić,
że zwolnienie miało inne przyczyny niż
fakt, że pracownik znajdował się w jednej
w powyższych sytuacji.
Wypowiedzenie a emerytura
pomostowa
Wypowiedzenie umowy osobie, która
ukończyła 60 lat lub mniej może stanowić
podstawę do przejścia pracownika na
emeryturę pomostową. Pracodawca
powinien wypłacać część emerytury
pomostowej w formie dodatku do świadczenia dla bezrobotnych, do osiągnięcia
Wybór pomiędzy wypowiedzeniem
a zerwaniem umowy
W celu zakończenia umowy o pracę strona wypowiadająca zawsze może wybrać
pomiędzy wypowiedzeniem a zerwaniem
umowy. Zerwanie może nastąpić w każdej chwili realizacji kontraktu. Zapłata jest
natychmiastowa. Tylko przedsiębiorstwa
w trudnej sytuacji gospodarczej mogą,
powiadamiając o tej sytuacji pracownika,
rozłożyć zapłatę na podlegające indeksacji miesięczne raty.
Czynności równe zerwaniu umowy
Każda strona może zresztą powołać się na
zerwanie umowy przez drugą stronę, jeżeli ważny element umowy nie jest przestrzegany albo został fundamentalnie
zmieniony (np. niewykonywanie pracy
przez pracownika, niepłacenie wynagrodzenia albo niedostarczanie uzgodnionej
pracy przez pracodawcę).
Przyczyny uzasadniające
zwolnienie dyscyplinarne
Jeżeli jedna ze stron umowy w poważny
sposób narusza postanowienia umowy,
druga strona może powołać się na przyczyny dyscyplinarne. Zwolnienie z przyczyn dyscyplinarnych oraz powiadomie
POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Praca ]
nie o zaistniałym fakcie muszą nastąpić
zgodnie z ustaloną procedurą. Przyczyny
uniemożliwiają dalszą współpracę.
Klauzula dotycząca zakazu
konkurencji
Jest to klauzula, w której pracownik otrzymujący wynagrodzenie roczne ponad
57.162,00 EUR (podstawa 2008), po zwolnieniu ma zakaz wykonywania niektórych działalności. Nie obowiązuje ona:
- w okresie próbnym,
- przy zwolnieniu przez pracodawcę,
jeżeli nie jest to zwolnienie dyscyplinarne, albo przy zwolnieniu przez pracownika, jeżeli jest to zwolnienie z przyczyn dyscyplinarnych.
Klauzula jest możliwa, jeśli:
- zastrzeżenie takie jest ograniczone w
czasie (najwyżej 12 miesięcy),
- pracodawca zapłaci pracownikowi
wynagrodzenie kompensacyjne (przynajmniej połowę założonego okresu
zakazu konkurencji),
- pracownik otrzymuje pewien określony
pułap wynagrodzenia.
Uregulowania dla przedstawicieli handlowych są odmienne. Nie płaci się
wynagrodzenia kompensacyjnego a
próg otrzymywanego przez pracownika wynagrodzenia jest niższy (wynagrodzenie roczne = 28.580,00 EUR).
Inne sposoby zakończenia umowy
Współpraca pomiędzy obiema stronami
może zostać zakończona w przypadku
zgonu pracownika, działania siły wyższej
lub za porozumieniem stron.
Rozliczenie końcowe
Rozliczenie to powinno, oprócz wynagrodzenia i/lub wynagrodzeń za zerwanie
umowy, obejmować:
- premię roczną obliczoną proporcjonalnie do przepracowanej ilości miesięcy,
- wynagrodzenie urlopowe przy zwolnieniu pracowników umysłowych.
Zakończenie umowy o pracę na
czas określony
Umowa o pracę kończy się automatycznie po upływie przewidzianego okresu. O
zakończeniu umowy nie trzeba powiadamiać drugiej strony. Jeżeli po okresie upłynięcia umowy na czas określony pracownik nadal będzie wykonywał pracę, uznaje
się, że jest to umowa na czas nieokreślony
(wtedy trzeba się liczyć np. z okresem
wypowiedzenia, jeżeli zamierza się zakoń-
czyć umowę).
Jeżeli jedna ze stron przedwcześnie zrywa
umowę, musi zapłacić drugiej stronie
odszkodowanie za zerwanie umowy.
Odszkodowanie to jest równe kwocie
wynagrodzenia za pozostały jeszcze do
wykonania okres umowy, nie może jednak przekroczyć kwoty podwójnego normalnego wypowiedzenia.
Przykład: pracodawca zrywa umowę z
pracownikiem umysłowym, zawartą na
okres 2 lat na cztery miesiące przed
zakończeniem ustalonego terminu.
Normalny okres wypowiedzenia wynosi
trzy miesiące, podwójne odszkodowanie
za zerwanie umowy wynosi sześć miesięcy. Te sześć miesięcy zostanie ograniczone do niedotrzymanego terminu czterech
miesięcy.
Jeżeli pracownik służby domowej albo
pracownik umysłowy w dniu zerwania
umowy jest ponad 6 miesięcy niezdolny
do pracy z powodu choroby albo wypadku, to odszkodowanie za zerwanie umowy
można pomniejszyć o wypłacone już
gwarantowane wynagrodzenie.
Także w tym wypadku zakończenie
umowy może nastąpić:
- przez zerwanie umowy,
- z przyczyn uzasadniających zwolnienie
dyscyplinarne,
- z powodu działania sił wyższych,
- za porozumieniem stron.
We wszystkich wypadkach należy sporządzić i złożyć normalne rozliczenia końcowe
oraz dokumenty socjalne i podatkowe.
Zakończenie umowy na wykonanie
określonego dzieła
Zasady są podobne do tych opisanych w
poprzednim punkcie. Umowa wygasa
automatycznie po wykonaniu dzieła. Przy
przedwczesnym zakończeniu umowy,
strona zrywająca umowę jest zobowiązana do zapłaty odszkodowania równego
podwójnej kwocie normalnego wypowiedzenia. Odszkodowanie to nie może
być jednak wyższe niż wynagrodzenie,
które przysługiwałoby za pozostały jeszcze okres trwania umowy. Ewentualne
pomniejszenie odszkodowania o zapłacone gwarantowane wynagrodzenie przy
zerwaniu umowy po przynajmniej 6 miesiącach nieobecności z powodu choroby
albo wypadku.
Inne możliwości zakończenia stosunku
pracy:
- zwolnienie z przyczyn uzasadniających
zwolnienie dyscyplinarne,

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
- z powodu zgonu pracownika,
- z powodu działania sił wyższych,
- za porozumieniem stron.
Po zakończeniu umowy o pracę, oprócz
rozliczenia końcowego, wydaje także
dokumenty socjalne i podatkowe.
Zakończenie umowy o pracę na
czas zastępstwa
Umowa kończy się w momencie powrotu zastępowanego pracownika do pracy i
podjęcia przez niego jego wcześniejszej
funkcji.
Prawo przewiduje, że strony mogą stosować odmienne okresy wypowiedzenia,
które pierwotnie zostały zapisane w umowie o pracę. I tak zastępca może zostać
zwolniony przy zachowaniu krótszego
okresu wypowiedzenia, albo nawet bez
okresu wypowiedzenia, jeżeli strony to ze
sobą uzgodniły.
Jeżeli zastępowany pracownik nie wrócił
do pracy w ciągu 2 lat, należy przestrzegać normalnych okresów wypowiedzenia
dla umów na czas nieokreślony (z wyjątkiem zastępstwa za pracownika, który
korzysta z przerwy w przebiegu pracy
zawodowej).
Normalnych okresów wypowiedzenia
należy przestrzegać także w wypadku
przedwczesnego zakończenia umowy o
pracę, a więc zanim zastępowany pracownik wróci na swoje stanowisko.
Zakończenie umowy o pracę sezonową
Zatrudnienie może w znacznym stopniu
zależeć od danego sezonu (sektor turystyczny, żniwa, teatr).
Umowa taka jest zawierana w formie
- na czas określony (np. na sezon turystyczny 2008),
- na wykonanie wyraźnie określonego
dzieła (np. zatrudnienie przy zbiorze
jabłek na okres zbiorów 2008).
Po zakończeniu umowy należy dostosować się do wytycznych opisanych w
powyższych paragrafach.
Jeżeli w umowie nie ma żadnego opisu
dotyczącego okresu trwania albo ilości
pracy do wykonania, mamy do czynienia
z umową o pracę na czas nieokreślony.
Zawsze warto poradzić się kogoś zanim
podpisze się umowę o pracę i przetłumaczyć ją na język ojczysty, jeśli nie jest zrozumiała.
■
Jowita Sokołowska
[ Budownictwo ]
Przedsiębiorstwa na niby
„Schijnzelfstandigheid” czyli o pracy jako fikcyjny
samozatrudniony
W ciągu ostatnich kilku lat, wielu
Polaków znalazło pracę w belgijskim
sektorze budowlanym. Od maja 2006r.
łatwiej jest załatwić formalności administracyjne związane z podjęciem
legalnej pracy. Pracując oficjalnie, pracownik podlega belgijskim przepisom
a pracodawca odprowadza za niego
składki ubezpieczenia socjalnego. W
sektorze budownictwa pracownik
otrzymuje odpowiednie ubrania
robocze oraz pensję zgodnie z prawem.
Znaczna część osób zatrudnionych w
branży budowlanej (polskiej oraz
innych narodowości) wciąż pracuje
nielegalnie, często nieświadomie.
Najczęściej pracownicy podejmują
zatrudnienie stając się udziałowcami.
Kupują część udziałów danej firmy,
aby w ten sposób móc podjąć legalną
pracę. To powoduje jednak, że często
nie przestrzega się ich praw.
Organizacja ORCA (Organisatie voor
Clandestiene Arbeidsmigranten, czyli
Organizacja dla Nielegalnych
Pracowników Migrujących) pomaga
pracownikom zagranicznym, którzy
pracują w Belgii (nie tylko w sektorze
budowlanym), bez wymaganych
pozwoleń na pracę. W artykule,
ORCA podzieli się z nami informacją
o ryzyku tworzenia struktur ‘przedsiębiorstw na niby’.
P
iotr przyjechał do Belgii kilka lat temu,
żeby podjąć pracę jako glazurnik.
Znajomy polecił mu firmę budowlaną,
która akurat szukała pracowników. Musiał
się on najpierw zarejestrować jako samozatrudniony. Umówionym wynagrodzeniem było 12 euro za godzinę. Firma miała
odprowadzać za niego składki na ubezpieczenie. Umowa wydawała się korzystna, jednak nigdy nie podpisano żadnego
dokumentu. Piotr miał tylko jednego pracodawcę, co wskazywało, że pracował
jako fikcyjny samozatrudniony (schijnzelfstandigheid). Umowa między firmą a
samozatrudnionym
pracownikiem
powstała w formie sprzedaży udziałów.
Firma tłumaczyła, że w ten sposób Piotr
mógł samodzielnie ustalać swój czas
pracy. Jedynym dokumentem o ich tzw.
związku pracy był akt sprzedaży udziałów,
sporządzony wyłącznie w języku niderlandzkim.
Piotr często pracował po 12 godzin dziennie a także w soboty. Firma opłacała faktury, ale okazało się, że jego pracodawca
nie odprowadzał żadnych składek i sam
musiał je uregulować. Wszystkie dokumenty związane z firmą, sporządzone
były w języku niderlandzkim. Piotr bał się
zerwać umowę z pracodawcą. Do dzisiaj z
obawą czeka na ewentualne rozliczenia
finansowe i skutki prawne. Obecnie pracuje jako pracownik najemny z umową o
pracę na czas nieokreślony. Zatrudnienie
znalazł przez biuro pośrednictwa pracy.
Umowa została podpisana w dwóch językach (po niderlandzku i po polsku), więc
rozumie dokładnie, co podpisał. Piotr
przestrzega Polaków pracujących lub
poszukujących pracy w Belgii. Praca polegająca na samozatrudnieniu może przynieść wiele korzyści, pod warunkiem
posiadania wielu kontaktów w Belgii i
znajomości tutejszego prawa.
ORCA
Według organizacji ORCA w Belgii jest
wielu cudzoziemców prowadzących własną firmę. Wybierają statut przedsiębiorcy, ponieważ w ten sposób łatwiej im
legalnie pracować w Belgii. Bardzo często
zdarza się, że właśnie ci ludzie popadają w
problemy i nie wiedzą, gdzie zwrócić się o
pomoc. Ważne jest, by pracownik poznał
swoje prawa.
Pracownik to osoba, która pracuje dla
pracodawcy (szefa) i otrzymuje stałe
wynagrodzenie. Pracodawca jest odpowiedzialny za uiszczenie wszelkich opłat
(= podatki dla pracodawców) oraz świadczenia socjalne. Osoba samozatrudniona
otrzymuje wynagrodzenie w zależności
od wykonanej pracy oraz sama określa ile
należy jej zapłacić. Będąc w sytuacji problemowej, trudniej jest jej dochodzić
swoich praw. Samozatrudniony jest odpowiedzialny za podatki i świadczenia socjalne.
Przywileje przedsiębiorcy
Przedsiębiorca może sam decydować dla
kogo pracuje. Wystawia faktury, określa
godziny, cenę i sposób wykonania pracy.
Współudziałowiec wspólnie podejmuje
decyzje o działalności firmy, współuczestniczy w zebraniach, decyduje o taryfach i
o klientach, dla których firma wykonuje
usługi. Współudziałowiec sam wypłaca
wynagrodzenie ewentualnym pracownikom.
Jeśli chciałbyś wiedzieć więcej o pracy
jako samozatrudniony, zasięgnij informacji u organizacji dla przedsiębiorców.
Praca jako fikcyjny
samozatrudniony
Niektórzy pracodawcy starają się przekonać swoich pracowników, aby pracowali

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Budownictwo ]
jako współudziałowcy, chociaż w rzeczywistości są zatrudnieni jako pracownicy.
Sytuacja ta przynosi pracodawcom wiele
korzyści. Nie muszą respektować minimalnych stawek godzinowych. Płacą niższe świadczenia socjalne oraz podatki, niż
dla pracowników. Trudno jest im wytoczyć proces w przypadku niepłacenia
wynagrodzenia oraz zatrudniania nielegalnie pracowników.
dzą, że przedsiębiorca znajdował się pod
zwierzchnictwem pracodawcy, mogą
zmusić pracodawcę do uregulowania
wszystkich wymogów. Będzie on wtedy
musiał opłacić właściwe podatki i świadczenia oraz wypłacić pracownikom wynagrodzenie, które pokrywa się z minimalnymi stawkami godzinowymi. Pracodawca
może zostać ukarany, jeżeli nie zastosuje
się do istniejących wymogów.
Pracownik może otrzymać propozycję
zarejestrowania działalności gospodarczej
w Społecznym Funduszu Ubezpieczeń.
Istnieje możliwość, że faktury będą przychodziły na adres pracodawcy i on będzie
musiał je regulować. Pracownik może
także opłacać faktury sam. Pracodawca
może zaproponować wykupienie udziału
w swojej firmie, prosząc o podpisanie fikcyjnego dokumentu kupna udziałów.
Jeżeli, oprócz tego, pracujesz w tej firmie,
wówczas stajesz się tzw. „pracującym
współudziałowcem”. Pracujący współudziałowcy powinni posiadać statut
osoby prowadzącej własną działalność
gospodarczą.
„Schijnzelfstandigheid”/ fikcyjna
firma – co robić?
Jeżeli samozatrudniony w rzeczywistości
pracuje jako pracownik, nie przysługuje
mu wiele świadczeń. Będzie on musiał
najpierw udowodnić, że prowadził własną
działalność gospodarczą. W tym celu
powinien złożyć skargę do Inspekcji
Socjalnej. Przedtem najlepiej jest się skontaktować z profesjonalną organizacją
(Związkami Zawodowymi lub z ORCA),
które mogą udzielić prawidłowej informacji. Warto też znaleźć dobrego adwokata,
który zadba o nasze interesy. Inspekcja
Socjalna podczas szczegółowego dochodzenia postara się udowodnić, czy pracownik miał statut pracownika czy też
przedsiębiorcy. Sprawdzi między innymi
czy była mowa o zwierzchnictwie w relacji między pracownikiem a pracodawcą.
Pracownicy otrzymują często bardzo
korzystne propozycje. Mówi się im, że
jako współudziałowcy pracują legalnie, i
że po pewnym czasie będą mogli złożyć
wniosek o pozwolenie na pobyt, co nie
jest prawdą.
Pracodawca może przekonywać pracownika, że ten jest prawdziwym współudziałowcem. Może płacić pracownikowi pensję, powierzyć mu znalezienie innych pracowników i zapłatę im. Uwaga. Jeżeli pracownik nie potrafi udowodnić przed
sądem, kto był jego pracodawcą, będzie
odpowiedzialny za pensję swoich kolegów (oraz wszelkie podatki i świadczenia).
Może również zostać ukarany, jeśli byli
zatrudnieni nielegalnie. Pracodawca może
płacić pracownikowi na przykład za metr
kwadratowy, a nie za godzinę, może
dawać pracownikowi faktury zamiast
karty płac.
Prawo zabrania ubiegania się o statut
samozatrudnionego, jeżeli w rzeczywistości dana osoba pracuje jako zwykły pracownik. To jest właśnie fikcyjne samozatrudnienie czyli „schijnzelfstandigheid”. W
przypadku, kiedy inspekcja lub sąd stwier-
W praktyce opisane wyżej kryteria nie
zawsze są jasne i można je interpretować
na różne sposoby. Aby zorientować się jaki
pracownikowi przysługuje statut, może
on zadać sobie następujące pytania:
- Kto wypłaca wynagrodzenie? Kto decyduje o tym ile pracownik zarabia?
- Czy coś się zmieniło w Twojej firmie po
zmianie statutu z pracownika na samozatrudnionego?
- Czy istnieje jakaś różnica w wykonywanej pracy między pracownikami i samozatrudnionym?
- Czy pracownik ma tylko jednego klienta – pracodawcę?
- Czy byłbyś w stanie pracować również
dla innych klientów? (np. znasz język,
itd.)
- Kto płaci świadczenia socjalne? Kto
prowadzi księgowość samozatrudnionego?
- Czy sam odprowadzasz podatki?
- Czy sam możesz decydować, kiedy rozpoczynasz i kończysz pracę? Czy musisz
poprosić najpierw o pozwolenie, jeżeli

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
chcesz wziąć wolne?
- Czy otrzymujesz instrukcje od swojego
pracodawcy/klienta?
Uwaga: kiedy pracownik godzi się na
otworzenie własnej działalności gospodarczej i chce ją zamknąć z powodu problemów, musi dokładnie wytłumaczyć,
jaki był tego powód.
Po tym dochodzeniu Inspekcja Socjalna
przekaże twoje akta do RSZ (Królewskiego
Biura Ubezpieczeń Społecznych).
W przypadku, gdy RSZ stwierdzi, że dana
osoba rzeczywiście była pracownikiem, to
zwróci się do Twojego pracodawcy z
prośbą, aby uregulował zaległe świadczenia socjalne (tym razem dla pracowników). Świadczenia socjalne dla przedsiębiorców, które ewentualnie opłacałeś sam,
możesz otrzymać z powrotem. Na podstawie orzeczenia RSZ możesz domagać
się w sądzie również innych praw, które
przysługują ci, jako pracownikowi.
■
Frike Herthogs
02/545.58.79
www.fibs.be
Dziękujemy organizacji ORCA za
udzielenie informacji (tłumaczyła
Maja Stępień)
Pytania dotyczące legalnego prowadzenia własnej firmy:
O.R.C.A. - Organisatie voor
Clandestiene Arbeidsmigranten
Gaucheretstraat 164
1030 Brussel
Tel. +32 2 274 14 31
Email: [email protected]
www.orcasite.be
Slavicatranslations
vertaalbureau
beëdigde vertalingen
taalservices
E-mail: [email protected]
Stationsstraat 27, 9060 Zelzate
Tel.: (09) 342 90 07
Fax: (09) 342 81 17
[ Finanse ]
Kryzys z ograniczoną
odpowiedzialnością
Najwybitniejsi ekonomiści wiedzą, że
mamy kryzys. Nie są jednak w stanie
zgodzić się co do jego skali i powagi.
Większość bez wahania potrafi jednak
wskazać winnych.
C
zęść ekonomistów, jak Gary Becker i
Myron Scholes, uspokaja twierdząc,
że to, z czym mamy do czynienia „nie ma
wiele wspólnego z ekonomią, a raczej
adrenaliną”. Podkreślają, że największe
gospodarki, a zwłaszcza amerykańska, są
elastyczne i porównania z Wielkim
Kryzysem lat 30. poprzedniego wieku są
śmieszne. Inni, jak Joseph E. Stiglitz bądź
Kenneth Rogoff, twierdzą jednak, że
obserwujemy zmierzch pewnej epoki.
Wstrząs, który wieszczy koniec dotychczasowego porządku. A na pewno ostatni rozdział życia prognozami przyszłych
zysków, a nie realnych dochodów.
Nie ufaj nikomu
Rozbieżność ich opinii mogłaby potwierdzać drwiny z ekonomii jako nauki o
podstawach cokolwiek metafizycznych.
Mogłaby, gdyby nie to, że podstawy obecnego kryzysu finansowego w dużym
stopniu przypominają pamiętną aferę z
Enronem i „kreatywną księgowością”.
Ekonomiści przyznają, że nikt nie dysponuje dziś wiarygodnymi danymi, które
pozwoliłyby określić skalę zagrożenia,
przed jakim stoimy.
- Nie wiemy, co bankowcy przy pomocy
audytorów i agencji ratingowych „zamietli
pod dywan” - mówi ekonomista Robert
Gwiazdowski, szef Centrum im. Adama
Smitha.
Nikt nie wie, kto kupił „toksyczne” papiery
bankrutów i ile ich mogło trafić na rynek.
Nikt poza samymi bankami nie wie, jaki
jest stan ich finansów. Wszyscy w mniejszym lub większym stopniu ukrywają
fakty, choć nie mogą już udawać, że nie
mają trudności.
Podstawowym problemem stała się wzajemna nieufność banków i instytucji
finansowych. Właśnie dlatego, że jako
uczestnicy „nieczystej gry” mieli świadomość, że podobne fałszerstwa nie są
wyjątkiem.
Co prawda, w podobnych przypadkach
powinno się ufać audytorom. Problem w
tym, że jednym z takich audytorów był
właśnie... Lehman Brothers. Nic dziwnego,
że w czasach, w których nikt nie ufa nikomu, na giełdach zapanowała panika. A to
najbardziej historyczne ze wszystkich z
natury histerycznych rynków finansowych.
Widzialna ręka państwa
Zarówno optymiści, jak i pesymiści są
zgodni, że winę za dzisiejsze problemy
ponoszą bankowcy i instytucje finansowe. Byli pewni, że politycy sięgną do
publicznych pieniędzy i wesprą bankrutów, których znaczenie dla rynków jest
zbyt duże. Rządy zmiękły jednak dopiero
po pewnym czasie. Dla zagrożonych bankructwem firm - na szczęście, w opinii
wielu ekonomistów - niestety.
Wszystkich jednakowo irytuje jednak
brak odpowiedzialności urzędników i
menedżerów, którzy przez lata jako pierwsi (często z pomocą instytucji państwowych), rwali się do egzekwowania długów.
Dziś, kiedy sami wpadli w kłopoty, żebrzą
o solidarność i pomoc. Innymi słowy
biedni (podatnicy) powinni wesprzeć z
budżetu bogatych (banki). I niestety
wesprą. Żyjemy w świecie, w którym państwowi urzędnicy z resortów finansów to
byli albo przyszli przedstawiciele rynków
finansowych...
Unijne wspomaganie
Polskę przed skutkami kryzysu miały
chronić zaklęcia polityków o „silnej złotówce” i „zapóźnieniu systemu bankowego”. W świetle ostatnich wydarzeń można
te argumenty podawać w wątpliwość.
- A co to jest „silna złotówka”? Dlaczego
nie mówimy o „silnej pomarańczy” albo
„kartoflu”? Pieniądz jest jedynie miernikiem wartości innych dóbr - twierdzi
Robert Gwiazdowski z Centrum Smitha.
W obliczu alarmistycznych tonów zza
oceanu, Polska trzyma się w miarę dobrze.
Trudno jednak oczekiwać, że skutki recesji
na Zachodzie, nie pojawią się i u nas.
Większość ekonomistów uważała, że bezpieczeństwo gwarantuje nam utrzymanie
tempa rozwoju powyżej 3 proc. przy
braku znaczącego wzrostu bezrobocia.
Czy optymistyczne prognozy nie są jednak obarczone ryzykiem błędu podobnym do tego na Zachodzie? Najbardziej
alarmistyczne analizy mówią o 1.5 proc.
(JP Morgan). Fala bezrobocia może się
pojawić po powrocie emigrantów chcących przeczekać recesję na Wyspach.
Ekonomiści uspokajają, że polskie instytucje finansowe z problemem fali niewypłacalnych dłużników musiały zaś radzić
sobie już w latach 90. Stąd procedury
przyznawania kredytów były nad Wisłą
dużo bardziej rygorystyczne.
Sytuację Polski i kilku innych rynków UE
ratuje fakt „sztucznego” wspomagania
przez znaczne kwoty z Unii Europejskiej.
Wzmocnione w ostatnich latach przez
redukcję bezrobocia i fazę głodu konsumpcyjnego o skali niespotykanej na
Zachodzie. Nie tylko to pomaga jednak
patrzeć w przyszłość z optymizmem.
Kapitał będzie podążał tam, gdzie są
wcale nie największe, ale jakiekolwiek
zasoby pracy - twierdzi Robert
Gwiazdowski. - „Dzięki” stanowi wojennemu, mamy jeden wyż demograficzny więcej niż w innych krajach europejskich. Ci
młodzi, nieźle wykształceni (w porównaniu z emigrantami w państwach zachodnich) ludzie są głodni sukcesu.
■
Mirosław Skowron

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Kultura ]
Kadr
50-lecie polskiej szkoły filmowej
Jerzy Kawalerowicz
W ubiegłym roku uroczyście obchodzono 50-lecie powstania polskiej
szkoły filmowej. Prowadzona przez
Jerzego Kawalerowicza szkoła-studio z
czasem „przyjęła”, „wchłonęła” i nadała
kształt karierom artystycznym m.in.
Andrzeja Wajdy, Jerzego Hasa, Andrzeja
Munka, Janusza Morgensterna czy
Kazimierza Kutza.
W
latach 50. rzeczywistość krajów zza
Żelaznej Kurtyny zdominowała
realizacja planów i rządy partii. Wielu
artystów podpisywało cyrograf rozpoczynając artystyczną współpracę z bratnim
Związkiem Radzieckim. Artyzm kojarzono powszechnie z produkcją ideologicznych agitek. Począwszy od 1955 reżyser
W. Jakubowska i A. Ford przeforsowali
ideę stworzenia zespołów produkcyjnofilmowych działających de facto na zasadzie samorządów artystów. Przedsięwzięcie padło na podatny grunt i właściwy
czas. Wkrótce, wraz z nastającą „odwilżą”
sny o realizacji prawdziwie „wolnego”
politycznie kina miały zacząć się ziszczać.
Jerzy Kawalerowicz, w chwili powołania
go do „KADRU” był doświadczonym reżyserem o ciekawej historii naznaczonej
wielokulturowością przedwojennej Galicji
i wrażliwością kresową. Dzięki swojej niezwykłej charyzmie i zdobytym niejako
„własnoręcznie” (nie posiadał faktycznego
wykształcenia filmowego, warsztat wypracował sam) umiejętnościom i doświadczeniu, przyciągnął młodych i zdolnych
filmowców, choć nie tylko. Współpracował
z krytykami literackimi (jak choćby T.
Konwicki czy T. Toeplitz), co podnosiło
poziom realizowanych filmów i pozwalało na „bycie blisko” współczesnych twórców. Kawalerowicz uważał, że sztuka filmowa powinna poruszać tematy poważne i uniwersalne. Dodatkowym atutem
„Kadru” byli świetni aktorzy i ich niezapomniane kreacje. Kto nie pamięta legen-
darnego już Zbyszka Cybulskiego,
Tadeusza Łomnickiego, czy Gustawa
Holoubka? Krzysztof Komeda to wspaniała muzyczna wizytówka szkoły.
Bazując na stylistyce i przekazach włoskiego realizmu Viscontiego („Opętanie”), Da
Sici („Złodzieje rowerów) i Roselliniego
(„Rzym, miasto otwarte”) werystycznie
odzwierciedlającego rzeczywistość i
zachodzące przemiany polityczno-społeczne, polska szkoła filmowa zapisała się
w historii europejskiej kinematografii silnymi, oryginalnymi akcentami.
Polscy twórcy podjęli trud rozliczenia
przemilczanych i bolesnych momentów
w historii, takich jak druga wojna światowa, powstanie warszawskie i losy żołnierzy Armii Krajowej. Tragedia kraju, którego siłą pozbawiano tradycji, korzeni i
pamięci o własnej historii, była główną
inspiracją twórców „Kadru”. Romantyczny
motyw donkiszotowskich bohaterów,
samotności, jednostki i zbiorowości jest
dobrze rozpoznawalny w początkowym
etapie twórczości szkoły. „Eroica” Munka,
„Lotna” i „Kanał” Wajdy, „Nikt nie woła”
Kutza, czy „Pociąg” Kawalerowicza to kilka
z najbardziej znanych filmów zaliczanych
do największych arcydzieł szkoły.
W 1960 roku zrzeszeni w „Kadrze” artyści
zaczęli być piętnowani przez rządy za
rzekomy „negatywizm” i demoralizację
społeczeństwa. Przyszedł czas na negocjacje. Po wydarzeniach roku 1968, studio
zostało formalnie rozwiązane. Wielu artystów opuściło kraj, niektórzy kontynuowali w powstałych na miejsce „samorządów artystów” zespołach filmowych.
Powstawało tu około 3-4 filmów rocznie.
Po powrocie Kawalerowicza z Włoch,
grupa ponownie skrystalizowała się wokół
niego.
Kolejna fala reżyserów, do których należał
między innymi Juliusz Machulski, posługiwała się już nieco innymi środkami wyrazu. Machulski stworzył wszystkim znane
filmy: „Kingsajz”, „Vabank” czy „Seksmisję”.
Filmy tworzone w „Kadrze” kierowano do
coraz szerszej publiki, ukazując rzeczywi-

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
stość PRLu z jej absurdami i paradoksami.
Twórcy odchodzili od eksplorowania
wcześniejszych tematów związanych z
rozliczeniem z dramatów wojennych.
Wtedy powstało wiele „kultowych” seriali
jak choćby „Dom”, opowiadający o
codziennych perypetiach ludzi z
PRLowskim pejzażem w tle. Oprócz tego
w „Kadrze” zaistniał również nurt seriali
historycznym bazujących na dziełach literackich („Chłopi”, „Noce i dnie”). Sam
Kawalerowicz jest autorem wcześniejszej
ekranizacji „Faraona” (np powieści B.
Prusa), a także zrealizowanej w 2001 r.
„Quo Vadis” (H.Sienkiewicza).
Polska szkoła filmowa to fragment z historii „Kadru”. Jest on jednak najbardziej znaczącym w polskiej historii X Muzy. Młodzi,
zdeterminowani i odważni twórcy mówili jednym głosem o tragedii całego pokolenia. Tylko raz polska kinematografia
miała szansę zaistnieć dzięki indywidualności twórców, niesamowitej sile przekazu oraz dopracowanej formie.
Wiele lat po powstaniu tych przejmujących filmów, wciąż powraca się do nich i
to niezależnie od szerokości i długości
geograficznej, bo to dzieła uniwersalne i
ponadczasowe.
■
Agnieszka Nowińska
Więcej na ten temat na stronie
www.polonianet.be.
Niektórzy z Państwa mogli zapoznać się z twórczością Jerzego
Kawalerowicza podczas przeglądu
jego filmów w Centrum Polskim w
listopadzie. Zespół filmowy „Kadr”
udostępnił wtedy po raz pierwszy
swoje znakomite filmy belgijskim (i
nie tylko) widzom. Specjalnie na tę
okazję wyposażono je w napisy w
języku francuskim. Centrum Polskie
ma w planach przeglądy filmów
kolejnych twórców. Informacje
będą dostępne na stronie www.
centrumpolskie.be.
-50%
POLSKA
FREE UNLIMITED
€
*
z
0
LYCA
zy godz. 18
€0,05
/ min
na
LYCA
1 Sim @ €9,90
€
15
dodatkowych
Od**
Belgia / linie
stacjonarne
SMS
€0,12
€0,09
Ceny bez promocji
Od**
ALGIERIA
€ 0,19
FILIPINY
€ 0,25
CHINY
€ 0,11
POLSKA
€ 0,11
KONGO DRK
€ 0,40
RUMUNIA
€ 0,11
EUROPA
€ 0,11
ROSJA
€ 0,11
€ 0,15
0
TUNEZJA
€ 0,28
€ 0,19
TURCJA
p/m
p/m
MAROKO
NIGERIA
p/m
p/m
NEW
a godz. 6.
*Coût de connexion:
- Connexiekost:
*Koszt0,18€
połączenia
0,18€ 0,18€.
5*
Ceny bez promocji
zniżki
międzyna wszystkie
stacjon narodowe z połączenia
arnym
i i komtelefonami
Oferta ważn
órkow
a od 01/1
2/2008 do
ymi.
31/12/2008
(włącznie)
międ
p/m
p/m
p/m
p/m
p/m
p/m
p/m
NEW
€ 0,15
0
p/m
* Połączenia z telefonami stacjonarnymi i komórkowymi. **Oferta dostępna od 01/12/2008 do 30/01/2009 (włącznie). Z zastrzeżeniem
możliwości zmian cen i/lub pomyłek typograficznych. Taryfy za minutę w euro. Koszt połączenia 0,07€. Ogólne warunki są brane pod uwagę.
Odpowiedzialny wydawca: Lycamobile SPRL - Gulledelle 94 - 1200 Brussels
www.lycamobile.be
0800 49 811
Międzynarodowe
od
€0,11
[ Tradycje ]
Bogactwo polskiej Wigilii
Wieczór wigilijny w naszym kraju od
wieków cechowała niezwykła różnorodność zwyczajów i obrzędów ludowych oraz regionalne zróżnicowanie
spożywanych potraw, zwłaszcza tradycyjnych dań staropolskiej kuchni.
d zamierzchłych czasów pogańskich
dzień zrównania dnia z nocą, czyli
Wigilia, był uważany za najlepszy moment
do zapewnanienia sobie zdrowia, urodzaju i dostatku na kolejny rok. W ten dzień,
za pośrednictwem zmarłych, plemiona
zamieszkujące ziemie polskie, starały się
wyprosić wszelką pomyślność. Chcąc
podziękować duchom przodków za ich
pomoc, zostawiano przy stole puste miejsce, a do potraw wigilijnych dodawano
maku, miodu i grzybów, które, jak wierzono, łączą świat żywych i umarłych. Stąd
do dziś zachował się zwyczaj stawiania
dodatkowego nakrycia dla przygodnego
wędrowca oraz sporządzania dań z tych
właśnie produktów. Szczęście miała
zapewnić naszym przodkom także nieparzysta licza potraw podczas wieczerzy
wigilijnej. W XIX-wiecznej Warszawie było
ich 9, w innych regionach kraju aż 13. Z
czasem coraz więcej rodzin zaczęło uznawać 12 dań, symbolizujących liczbę miesięcy w roku lub uczniów Chrystusa. W
wigilijny poranek do izb w chałupach
chłopskich, dworkach szlacheckich czy
nawet pałacach arystokracji przynoszono
snopy zboża, które miało zapewnić urodzajne zbiory w następnym roku.
Podhalańscy gazdowie jeszcze przed
wschodem słońca, okadzali bydło święconym zielem, aby dobrze się chowało.
Jeździli też do lasu po drzewo, gdyż jak
wierzono, udana kradzież zapewniała
pomyślność na cały rok.
Poza wypraszaniem łask potrzebnych na
nadchodzący rok, Wigilia uznawana była
za idealny dzień do wróżenia na różne
sposoby i przewidywania co może się
zdarzyć w najbliższej przyszłości. Do
© Marcin Chady
O
wróżb wykorzystywano m.in. orzechy,
jabłka i słomę. 12 orzechów, symbolizujących miesiące w roku, po kolei rozłupywano. Zdrowe przepowiadały dobre i
szczęśliwe momenty, zepute i sczerniałe
przeciwnie, okresy niepowodzenia.
Wróżenie z jabłek polegało na krojeniu
owoców na pół i oglądaniu ułożenia
pestek. Jeśli te układały się w gwiazdę,
pomyślność była zapewniona, jeśli zaś w
krzyż, nadejść miały problemy i trudności.
Wróżenie ze słomy zachowało się w wielu
domach do dziś. Wyciągnięcie spod obrusu długiego i jasnego źdźbła symbolizuje
dobry rok, zdrowie i szczęście. Trawka
sczerniała i połamana to zapowiedź chorób i niepowodzenia. W Wigilię panny na

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
wydaniu wychodziły przed dom nadsłuchując szczekania psów, żeby wiedzieć
skąd przybędzie przyszły oblubieniec. Na
Kresach istniał zwyczaj rzucania kutią o
powałę. Jej opadnięcie źle wróżyło na
przyszłość, a im więcej pozostało na suficie, tym lepiej zapowiadał się dla rzucającego następny rok. Do dziś w niektórych
domach południowej Polski przestrzega
się tego, by w wigilijny poranek próg
domu przekroczył jako pierwszy mężczyzna, co wróży udany rok. W Wigilię należało być pogodnym, bo kto płakał w ten
dzień miał łkać aż do następnych świąt.
Najlepiej też było wstać wcześnie rano,
szybko zrywając się z łóżka, aby zachować
energię i dobre samopoczucie przez
Wigilia na Podhalu zawsze była skromna.
Na wieczerzę górale podają proste potrawy przyrządzone z ziemniaków i podhalańskich serów: oscypka i bundza.
Najpopularniejsze są bukty, czyli kopytka
oraz moskole – podpłomyki z gotowanych ziemniaków. Do tego je się kłóty,
czyli kapustę z ziemniakami, pierogi z
kapustą i postną kwaśnicę. Gaździny
wypiekają także „koloce” z serem i chleb
razowy.
Wigilia na Pomorzu i Kaszubach, ze względu na bliskość morza, od zawsze cechowała się obfitością ryb. Najczęściej serwowano karpia (w maśle, w sosie czosnkowym lub nadziewanego), flądrę w galarecie, pstrąga z migdałami i śledzie (w śmietanie, marynowane, w sałatce). Podawano
również barszcz wigilijny z kluseczkami z
grzybów lub zupę z suszonych owoców.
Ze słodkości najbardziej popularne były
sękacze nazywane Bałmkuchami. Podczas
Wigilii spożywano też kluski z suszonymi
owocami i „pluci” (ziemniaki w mundurkach z solonym śledziem). Do dziś w tym
rejonie podczas wieczerzy wigilijnej dominują ryby. Najczęściej są to wędzone
węgorze i rozmaite odmiany śledzi, niekiedy dość oryginalnie przyrządzone, jak
np. śledzie duszone z jabłkami. Podawana
jest też zupa rybna oraz pierogi z rybim
farszem.
następnych 12 miesięcy. Nie należało
natomiast kłaść się w ciągu dnia, aby nie
chorować i aby w lecie nie położyło się
zboże.
Równie różnorodne jak zwyczaje i obrzędy ludowe towarzyszące Wigilii, były w
staropolskiej kuchni potrawy pojawiające
się w ten dzień na stole. Należało tylko
przestrzegać dwóch zasad: wieczerza
wigilijna powinna być bezmięsna i trzeba
było skosztować tego, co w lesie, sadzie,
wodzie, polu i ogrodzie. Stąd obecność
ryb, grzybów, owoców (najczęściej suszonych) i zbóż. Znaczne różnice w zestawie
wigilijnych dań w zależności od regionu
kraju zachowały się do dziś. Nadal przyrządza się je jednak z tych samych co
dawniej składników i przestrzega postu.
© Kasia
© rootskontrolla
Dawnymi laty, na warszawskim stole wigilijnym musiało znaleźć się obowiązkowo
9 potraw z ryb: zupa rybna, galareta,
szczupak w zupie zalany chrzanem, okonie i jesiotry w sosie, kotlety z ryby z zielonym groszkiem, potrawka z ryb oraz karp
i flądra. Podawano też mak ze śmietaną,
miodem, bakaliami i kruchymi ciasteczkami oraz przecierany groch, zapiekankę z
ryżu i kisiel z mlekiem migdałowym.
Obecnie daniami wyróżniającymi warszawską wigilię jest karp w śmietanie lub
galarecie, smażone lub panierowane
suszone grzyby i postny bigos.
W śląskiej tradycji stół wigilijny był musi
być suto zastawiony. Tamtejsze gospodynie serwują m.in. karpia i śledzie z kartoflami, kapustą z grzybami lub z niezwykle
popularnymi w tym regionie kluskami z
ziemniaków albo jęczmienia. Jada się też
zupę grzybową z galuszkami, zupę grochową lub migdałową. Charakterystyczną
wigilijną potrawą tego regionu bywały
makówki przyrządzane z maku, rodzynek
i rozmoczonej bułki oraz moczka, którą
podaje się do dziś w wielu śląskich
domach.
Na Kresach gotowano na wieczerzę wigilijną zupę migdałową z ryżem i rodzynkami oraz zupę rybną z farszem. Podawano
także przyrządzone na zimno szczupaki
lub karpie w rozmaitych sosach, a także
liny w galarecie i karasie smażone z czerwoną kapustą. Zamiast chleba wypiekano
ogromne strucle na mleku migdałowym
albo makowym, które układano na końcach stołu.
© Iwona Kellie
[ Tradycje ]
teryzującej się mocnymi wpływami z
Kresów, podawano podczas Wigilii
łamańce z mleczkiem z maku zwanym
aguompieniem. Wśród wigilijnych potraw
Podlasia znajdują się też: barszcz buraczany lub z mąki żytniej, kasza gryczana z
sosem grzybowym, kapusta faszerowana
oraz kisiel z mąki owsianej i kutia, zapożyczona z kuchni kresowej i wyrabiana z
rodzynek, orzechów, migdałów, maku i
pszenicy.
Długo możnaby jeszcze wymieniać obrzędy ludowe towarzyszące polskiej Wigilii i
dania królujące w ten wieczór na naszych
stołach. Pewne jest jednak, że trudno znaleźć w Europie kraj, w którym tradycje i
potrawy wigilijne są tak zróżnicowane i
tak pieczołowicie przekazywane z pokolenia na pokolenie.
■
Elżbieta Kuźma
W tradycyjnej kuchni podlaskiej, charak
POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Sport ]
Burdel po liftingu
Nie ma w Europie kraju, w którym
kibice wiedzieliby o związku piłki
nożnej więcej niż w Polsce. Nie ma
też takiego, w którym ów związek
działałby w równie żenującym stylu,
bez żadnej nadziei na poprawę.
N
awet ponadprzeciętny kibic z Anglii nie
jest w stanie wymienić nie tylko kandydatów do władz, ale wręcz szefa miejscowej
federacji piłkarskiej (FA). W USA szefów największych lig zawodowych zna się głównie
dlatego, że są medialnym obliczem firmy.
Tymczasem nad Wisłą działacze nie schodzą
z pierwszych stron gazet.
Samo porównanie tych sytuacji dowodzi,
jak chorym elementem naszej rzeczywistości jest piłka nożna.
© Andrzej Skoczylas
Nieśmiałość reformatora
Wybory do władz Polskiego Związku Piłki
Nożnej emocjonowały media i kibiców.
Dla kogoś, kto w zawodowym życiu zajmował się PZPN, owe emocje nie mogły
mieć nic wspólnego z logiką. Związek
wybierał nowy zarząd, ale nic nie miało
prawa się w nim zmienić.
Lato, Kręcina, Boniek i Jagodziński. Który z
tych kandydatów gwarantował znaczące
zmiany? Otóż żaden. Wszyscy czterej byli
bowiem ludźmi umoczonymi w działalność związku czasów Listkiewicza (a niekiedy nawet Dziurowicza). Także mocno
faworyzowany przez media i kibiców
Zbigniew Boniek, współrządził już PZPN
nie sprawiając wrażenia Herkulesa oczysz-
czającego stajnię Augiasza. Co więcej im
bliżej wyborów, tym głośniej bagatelizował korupcję i zapewniał, że nie będzie
toczył żadnej wojny. W celu zdobycia
sobie serc PZPN-owskiego betonu obiecał nawet, że wszystko pozostawi po staremu. Utrzyma Listkiewicza, zaproponuje
współpracę Lacie, a Kręcinę nie tylko
zostawi, ale umocni na stanowisku sekretarza generalnego. Podkreślmy, że Zdzisław
Kręcina sprawuje różne funkcje w PZPN
od... 1983 roku.
W cieniu przeszłości
Obeszło się bez niespodzianek, prezesem
został Grzegorz Lato. O jakości tego
wyboru może świadczyć spontaniczna
reakcja jego byłego trenera, Jacka Gmocha.
Kiedy w rozmowie z dziennikiem Polska
dowiedział się o kandydaturze wykrzyknął: „Grzesiek na prezesa związku? Przecież
to trzeba przynajmniej umieć czytać i
pisać!”
To nie tak, że dziennikarze nie chcą, by
prezesowi Lacie się udało. Analizując
wszystkie za i przeciw trudno jednak
wykrzesać z siebie odrobinę wiary w jego
rządy. Po zakończeniu pięknej, piłkarskiej
kariery Lato nie osiągnął bowiem niczego
wielkiego. Przeciętny trener, fatalny polityk. Zasiadając przez 4 lata w senacie z
ramienia SLD zabrał głos... 3-krotnie.
Można odnieść wrażenie, że do kandydowania na prezesa skłoniła go nuda. Jego
największym sukcesem jest zrzucenie 25
kilo w pół roku. Mam wątpliwości, czy to
wystarczające kompetencje do reformowania polskiej piłki.
Tajny plan prezesa
Grzegorz Lato nie zechciał ujawnić swojego programu reformy polskiej piłki przed
zjazdem, obawiając się, że ktoś mu go
ukradnie. Nie żartuję, prezes przeciął pytania dziennikarzy stwierdzeniem „nie ma
głupich”.
Na samym zjeździe Lato odczytał z kartki
jak bardzo wszystkich lubi i szanuje, nie
wnikając w szczegóły. Osobiście najbardziej spodobał mi się fragment o tym, że
PZPN powinien być „bardziej przyjazny

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
dla działaczy”. Choć mówiąc szczerze bardziej przyjazny może być dopiero wtedy,
gdy zacznie im zamawiać gejsze.
Po zjeździe uchylił rąbka tajemnicy na
jednym z posiedzeń i w wypowiedziach
dla mediów.
Wynika z nich, że wśród priorytetów swoich działań najczęściej widzi budowę
nowej siedziby PZPN. Nie zapomina jednak o mniej ważkich kwestiach. Jak tej, jak
jej tam... Korupcji.
- „Koniec żartów” – zapowiada prezes
Lato. - „Od teraz każdy członek zarządu
oskarżony o korupcję zostanie zawieszony w prawach”.
- „A sekretarz Kręcina?” – pytają naiwni
dziennikarze o człowieka, na którym ciążą
zarzuty prokuratorskie.
I tu okazuje się, że „surowe” przepisy nie
obejmują... etatowych pracowników
związku!
Sex-shopy i SB
Zjazd władz polskiego futbolu do złudzenia przypominał dawne plena KC PZPR
(pierwszy delegat zasnął już 30 min po
rozpoczęciu obrad). Niemal wszyscy
“nowi” szefowie PZPN to te same twarze,
które widywaliśmy przez lata. Dogadani
na długo przed zjazdem. Można powiedzieć, że jedyną dobrą stroną wyborów
było to, że do władz nie zgłoszono Jana
Tomaszewskiego.
Jak wygląda zatem „ekipa Laty”, która
według prezesa ma reformować związek?
Otóż wygląda nienajlepiej.
Prawą ręką szefa związku, człowiekiem,
który „organizował” mu wybory jest działacz znany jako „właściciel sex-shopów z
Rzeszowa”. Cóż - biznes jak biznes. Ale
wyobrażacie sobie Państwo, by podobną
rolę pełnił w Belgii ktoś prowadzący
© Marcin Stepien
[ Sport ]
podobne przybytki na brukselskiej
Brabantstraat?
Kolejny pupil prezesa jest szefem lokalnej
struktury związku w regionie, gdzie grasowała mafia piłkarska Ryszarda F. znanego
jako „Fryzjer”. Człowiek ten rozmawiał z
głównym oskarżonym przez telefon 298
razy w roku (!). Twierdzi, że były to kontakty przypadkowe i o żadnej korupcji nie
wiedział. Skąd więc tyle rozmów?
Oczywiście przez wrodzony towarzyski i
otwarty charakter.
Kolejną postacią jest krakowski działacz,
który w latach 80. rozpracowywał na zlecenie SB demokratyczną opozycję. Brał
udział w przesłuchaniach i zgodnie z rozkazem szkalował ludzi w ówczesnych
mediach. I wielu, wielu podobnych.
Wicie, rozumicie
Pamiętajmy, że mówimy o instytucji, której odpowiedniki są zarządzane w cywilizowanych krajach przez managerów.
Tymczasem niemal wszyscy, którzy trafili
do władz PZPN są byłymi członkami
Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. I
nie chodzi już nawet o ich karierowiczowskie postawy z lat 70 i 80. Chodzi o fakt, że
od rozwiązania PZPR minęło już w Polsce
niemal 20 lat. Od tamtej pory zdążyło się
pojawić nad Wisłą całe grono zdolnych
managerów mających 40 i mniej lat, którzy epizod w PZPR ominęli choćby z
powodów demograficznych. Ilu podobnych ludzi trafiło do PZPN? Ani jednego. I
nie jest to przypadek.
Skąd bierze się zatem wiara, że którekolwiek z tradycyjnie wyłanianych władz są
w stanie związek reformować? Jakim
cudem? Słuchając wypowiedzi działaczy
pokroju Laty, Listkiewicza bądź Piechniczka
(na zjeździe wsławił się żartem przekręcając nazwisko Cacek na Cycek, boki zrywać), zdajemy sobie sprawę, że jedyną
metodą uzdrowienia tego tworu może
być delegalizacja i zawiązanie od nowa.
Rzecz niemożliwa dziś do zrealizowania z
kilku powodów: zbyt bliskiego terminu
EURO2012 i kompletnej niemocy polskiego rządu.
I kiedy słyszę ministra zapowiadającego,
że „daje nowym władzom kredyt zaufania” chciałbym zapytać „z jakiego powodu”? Panie ministrze Drzewiecki, mógłby
pan mieć odwagę przyznać się do porażki. Mam tylko nadzieję że w bitwie, a nie
całej wojnie, którą będzie można wznowić w 2012.
Komplement
W „odnowionym” PZPN niemal wszystko zostanie zatem po staremu. 170 działaczy, piłkarzy i sędziów oskarżonych
jest o korupcję. Wśród nich były selekcjoner Janusz Wójcik i niedoszły selekcjoner Dariusz Wdowczyk, na którego
prezes Lato chciał wymienić Leo
Beenhakkera. Po Warszawie krążą plotki,
że w związku z jednym z transferów Stali
Mielec CBA będzie chciała zatrzymać
samego prezesa Latę.
1.000 machines voor de houtbewerking
Nieuw en Tweedehands
in onze magazijnen
Deta Machines (België) en
Deta Polska (Polen)
www.detamachines.be
+32 (0)56 42 75 55
Minister sprawiedliwości Ćwiąkalski przyznaje, że w ligach piłki nożnej w Polsce
„były całe rundy ułożone w niektórych
klubach, wszystkie mecze po kolei były
rozstrzygnięte, zanim się odbyły”.
Wśród kibiców i dziennikarzy sportowych
nasza liga piłkarska jest synonimem najgorszego dziadostwa. Dziennikarze
komentujący wyjątkowo kiepski mecz w
Lidze Mistrzów bez oporów drwią, że
wygląda on „niemal tak fatalnie jak w
polskiej Ekstraklasie”.
Polskie kluby dostają baty w europejskich
pucharach jesienią albo jeszcze latem. W
tym roku, co zdarza się raz na dekadę,
honor ratuje Lech Poznań w pucharze
UEFA. Inni dostają baty z Mołdawianami,
Litwinami, Gruzinami. W rankingach zajmujemy 27 miejsce w Europie. Za Izraelem,
Słowacją, Cyprem. Nie mogło zresztą być
inaczej, kiedy piłkarze na co dzień udający
grę w ułożonych i sprzedanych meczach
zderzali się z kimś, kto wyszedł na boisko
bezczelnie walczyć o lepszy wynik.
Honor ratuje reprezentacja, ale co widać
było po mistrzostwach w Austrii, nawet
Beenhakker może czynić cuda tylko do
pewnych granic.
Na dzień przed oficjalnym startem tegorocznych rozgrywek nie wiadomo było,
kiedy się rozpoczną, kto w nich ostatecznie zagra, a nawet ile drużyn wystartuje.
W kuluarowych rozmowach sami działacze związku mówili bez ogródek „ale
burdel…”.
Otóż panowie z PZPN, burdel to dla was
nadmierny komplement. Rynkową zasadą działania każdego podobnego przybytku jest bowiem dostarczanie przyjemności klientom. Wasz produkt dostarcza
jej zaś w niewielkim stopniu...
■
Mirosław Skowron
Na sprzedaz 1.000
nowych i uzywanych
obrabiarek do drewna
w naszym magazynie
w Belgii i w Polsce !
www.detapolska.com
+48 52 30 31 891
[ Kiedy Belg spotyka Polk... ]
Marta i Antoine
Wyjeżdżając do Brukseli na zaproszenie mamy, Marta nie przypuszczała, że
pięć lat później spotka tu mężczyznę
swojego życia. Okazał się nim Antoine,
informatyk, z którym z czasem stali się
nierozłączni. Nie tylko razem mieszkają i dzielą swoje życie, ale nawet wspólnie studiują księgowość w Szkole
Zawodowej Wyższych Studiów
Handlowych (EPHEC) w Brukseli.
Jak się poznaliście?
Marta: Poznaliśmy się sześć lat temu
przez naszą wspólną przyjaciółkę, z którą
byliśmy umówieni na spotkanie. Przez
jakieś kłopoty w dojazdem do domu,
przyjaciółka sporo się spóźniła, a my
przez ten czas, czekając przed jej domem,
mieliśmy okazję porozmawiać i trochę
lepiej się poznać. Okazało się, że bardzo
dobrze się rozumiemy i że mamy podobne spojrzenie na wiele spraw.
Z jakim podejściem do Polaków
spotkałaś się gdy tutaj przyjechałaś?
Marta: Pierwsi poznani Belgowie to byli
głównie pracodawcy mojej mamy. Do
dziś wspominam ich bardzo dobrze.
Wówczas mało jeszcze rozumiałam po
francusku, ale czułam, jak serdecznie się
do mnie odnoszą. Podobnie w rodzinie
Antoine’a, jego rodzice i siostry od samego początku przyjęli mnie bardzo ciepło.
Czy w Brukseli dobrze się żyje
mieszanym parom ?
Antoine: O tak, to wymarzone miejsce
dla tego typu związków ze względu na
ogromną liczbę różnych narodowości,
które tutaj żyją. Dzięki temu Bruksela jest
miejscem spotkań wielu kultur.
Marta: W dodatku większość naszych
znajomych to właśnie pary albo małżeństwa mieszane. Mamy przyjaciół z Afryki,
Azji, Węgier, Rumunii, Kolumbii, Łotwy,
Rosji i oczywiście z Polski i Belgii. Nie jesteśmy więc jakimś wyjątkiem i dzięki temu
bardzo dobrze się tutaj czujemy.
Co zwiedziłeś w Polsce?
Antoine: Do tej pory jeszcze nie miałem
okazji wiele podróżować po Polsce.
Zwiedziłem Siemiatycze i okolice, region z
którego pochodzi Marta. Dopiero w przyszłym roku planujemy zobaczyć coś więcej gdy pojedziemy na ślub przyjaciół.
Czym Waszym zdaniem Polacy i
Belgowie najbardziej się różnią?
Antoine: Podobnie jak moi znajomi uważam, że Polki mają z reguły bardzo silny
charakter. To nie jest żaden minus, przeciwnie. Zawsze wiedzą czego chcą i do
tego dążą. Poza tym to perfekcjonistki.
Wszystko co robią musi być doskonałe.
Marta: Z pewnością nie mamy tej samej
mentalności. Na przykład, gdy my idziemy w odwiedziny, zawsze zabieramy ze
sobą bukiet kwiatów, butelkę wina, a
nawet deser. Belgowie nie przywiązują do
tego wielkiej wagi. Przyniesienie czegoś na
kolację jest grzeczne, ale nie jest konieczne, zwłaszcza gdy sytuacja finansowa na
to nie pozwala. Inaczej też przebiega w
naszych kulturach przyjmowanie gości.
W Belgii serwuje się danie po daniu, po
czym sprząta się stół i podaje kawę i deser.
U nas wszystko stoi nadal na stole.
Antoine: Mnie zaś dziwi odwrotna sytuacja. W tradycji polskiej stół jest zawsze
obficie zastawiony, czasem tak, że już nic
się na nim nie mieści. Kiedy na talerzu jest
trochę miejsca, zaraz ktoś z gospodarzy
go napełnia, w efekcie czego nigdy nie
można skończyć jedzenia.
Czy masz jakieś ulubione danie w
polskiej kuchni?
Antoine: Najbardziej lubię bigos, ale inne
dania też mi smakują. W Polsce po raz
pierwszy spróbowałem flaków i od tego
czasu jem je także w Belgii np. u moich
dziadków, czego wcześniej nie robiłem.
Do czego najtrudniej było Ci się
przyzwyczaić w Belgii?
Marta: Najtrudniej przyszło mi przyzwyczaić się do życia w innym kontekście
językowym. Nauka francuskiego zajęła mi
ładnych kilka lat...

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
Czy dokucza Ci klimat Belgii ?
Marta: O tak! Nienawidzę tutejszego klimatu. Każdego roku gdy wyjeżdżamy
gdzieś na wakacje, zastanawiam się, co ja
tutaj robię... I marzę, że kiedyś przeniesiemy się gdzieś, gdzie jest więcej słońca.
Może na południe Francji, gdzie mieszka
siostra Antoine’a.
Swoje dalsze życie wiążecie z Belgią
czy z Polską?
Antoine: W najbliższej przyszłości planujemy zostać w Belgii, głównie ze
względów rodzinnych. Musimy też skończyć studia. Później zobaczymy, wiele
zależy od możliwości zawodowych jakie
■
się pojawią.
[ Wanneer een Belg een Poolse ontmoet... ]
Marta en Antoine
Toen ze op uitnodiging van haar moeder naar Brussel kwam, had Marta niet kunnen
vermoeden dat ze hier vijf jaar later de man van haar leven zou tegenkomen. Dat
werd Antoine, een informaticus, en de twee zijn onafscheidelijk. Ze leven niet alleen
samen, maar studeren ook nog samen boekhouding aan de EPHEC in Brussel.
Hoe leerden jullie elkaar kennen?
Marta: Dat is ondertussen 6 jaar geleden,
via een gemeenschappelijke vriendin met
wie we hadden afgesproken. Omdat ze
problemen had om thuis te raken, was ze
veel te laat en daardoor hadden wij, terwijl we voor haar deur wachtten, de kans
om te babbelen en elkaar een beetje
beter te leren kennen. Het bleek dat we
goed met elkaar overweg konden en dat
we veel opvattingen deelden.
als in de familie van Antoine, waar zijn
ouders en zussen me onmiddellijk warm
onthaalden.
Hoe behandelde men Polen volgens
jou toen je hier toekwam?
Marta: De eerste Belgen die ik leerde
kennen, waren voornamelijk de werkgevers van mijn moeder. Ik herinner me hen
tot vandaag zeer goed. Toen begreep ik
nog maar weinig Frans, maar ik voelde
hoe hartelijk ze met me omgingen. Net
Marta: Daar komt nog bij dat vele van
onze kennissen precies gemengde koppels zijn. We hebben vrienden uit Afrika,
Azië, Hongarije, Roemenië, Colombia,
Letland, Rusland en natuurlijk uit Polen en
België. We zijn dus geen uitzondering en
voelen ons hier daarom goed thuis.
Is Brussel een goede plek voor een
gemengd koppel?
Antoine: Zeer zeker, het is er de gedroomde plaats voor, gezien het grote aantal
verschillende nationaliteiten dat hier aanwezig is. Brussel is een kruispunt van vele
culturen.
Waar was je al in Polen?
Antoine: Tot op vandaag heb ik nog niet
veel kans gezien om Polen te bereizen. Ik
bezocht Siemiatycze en omgeving, de
regio waar Marta vandaan komt. Volgend
jaar pas plannen we iets meer te zien
wanneer we naar het huwelijk van vrienden van ons gaan.
© Lieven de Laet
Waarin verschillen volgens u de
Polen en de Belgen het meest?
Antoine: Net als mijn kennissen meen ik
dat Poolse vrouwen vaak een sterk karakter hebben. Dat is geen minpunt, integendeel. Ze weten altijd waar ze naartoe willen en doen daar alles voor. Daarnaast zijn
ze perfectionistisch ingesteld. Alles wat ze
doen moet uitstekend zijn.
Marta: We hebben met zekerheid niet
dezelfde mentaliteit. Wanneer wij bijvoorbeeld op bezoek gaan, dan nemen
we altijd een boeketje bloemen, een fles
wijn of zelfs een dessert mee. Belgen
hechten hier niet veel belang aan. Iets
meebrengen voor het avondmaal is vriendelijk, maar niet noodzakelijk, bijvoorbeeld als de financiën het niet toelaten.
Onze culturen verschillen ook in het ontvangen van gasten. In België serveert men
gerecht na gerecht, waarna men de tafel
opruimt en koffie en dessert laat aanrukken. Bij ons in Polen staat alles onmiddellijk op tafel.
Antoine: Mij verbaast de omgekeerde
situatie. In de Poolse traditie is de tafel
altijd rijkelijk gedekt, soms zelfs zo dat er
niets meer bijkan. Wanneer er op je bord
een beetje plaats is, dan zal de gastheer of
-vrouw dat onmiddellijk opvullen, waardoor je in feite nooit kan stoppen met
eten.
Wat is je lievelingseten uit de
Poolse keuken?
Antoine: Ik hou het meest van bigos,
maar kan ook andere gerechten best smaken. In Polen probeerde ik voor het eerst
flaki en sindsdien eet ik ze ook in België,
bijvoorbeeld bij mijn grootouders, wat ik
vroeger niet deed.
Waar kon je in België maar moeilijk
aan wennen?
Marta: Het moeilijkste was voor mij te
wennen aan het leven in een andere taalomgeving. Frans leren heeft me een mooi
aantal jaren gekost...
Weegt het Belgisch klimaat op je?
Marta: O ja! Ik heb lak aan het klimaat
hier. Jaarlijks, wanneer we op reis gaan,
dan stel ik mezelf de vraag wat ik hier
doe... En dan droom ik dat we verhuizen
naar daar waar er meer zon is. Misschien
naar Zuid-Frankrijk, waar de zus van
Antoine woont.
Verbinden jullie je toekomst aan
België of Polen?
Antoine: In de meest nabije toekomst
plannen we in België te blijven, vooral om
familiale redenen. We moeten ook onze
studies afronden. Daarna zien we wel, veel
hangt af van de jobopportuniteiten die
■
zich zullen voordoen.
Elżbieta Kuźma

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Felieton ]
Obama Miłości
Europa wydaje się czekać na nowego
prezydenta USA z jeszcze większymi
nadziejami niż Amerykanie. Wygląda
jednak na to, że zakochała się bardziej
w wizerunku stworzonym na potrzeby kampanii, niż polityku z krwi i
kości.
W
ybory prezydenckie w USA to bez
wątpienia najważniejsza elekcja na
świecie. Stany to jedyny kraj mający globalne interesy i wzbudzający skrajne uczucia tej samej skali. Benjamin Barber, amerykański teoretyk polityki („Jihad vs.
McSwiat”) stwierdził nawet, że skoro
Ameryka ma tak wielki wpływ na rzeczywistość całego globu, to wszyscy ludzie
na świecie powinni mieć prawo głosować
na jej prezydenta. Gdyby tak było, Barack
Obama zebrałby w Europie niemal 80
proc. głosów. I to pokazuje, jak bardzo
różni się ona od USA. W swoim kraju
uzyskał bowiem poparcie mniejsze niż
Reagan, Clinton, a nawet George Bush jr.
Im głębiej drążyć temat, tym bardziej oczywiste staje się jednak, że Europejczycy w Obamie
po prostu się zakochali. I jak każdy zakochany
widzą w nim bardziej projekcję swoich
wyobrażeń niż fakty. Odrzucając to, co tą
wizję miałoby zakłócić.
Nihil novi?
Starcie Obamy z McCainem, a zwłaszcza jego
wynik traktowano w Europie jako coś wyjątkowego. Zwycięstwo Demokraty okrzyknięto nawet nową epoką. Tymczasem jedynym
przełomem jest fakt, że pierwszy raz w dziejach prezydentem został polityk czarnoskóry.
Aż tyle i tylko tyle.
Co więcej ów czarnoskóry jest absolwentem
uniwersytetu uważanego przez wielu za najlepszy na świecie. Jego zachowania i poglądy
można prześledzić w praktyce. Zdumiewa
więc, jak wielu zwolenników i przeciwników
tej kandydatury dało sobie wmówić, że
mamy do czynienia niemal z lewicowym
radykałem, który przewróci do góry nogami
rzeczywistość waszyngtońskiej polityki.
Europa zakochała się w Obamie głównie ze
względu na łatwe wpasowanie go w ideał
anty-Busha. Dość bezrefleksyjna i otwarta
nienawiść wobec prezydenta USA objawiała
się wszak na starym kontynencie nawet
wśród ministrów, którym zdarzało się szafować porównaniami Busha do Hitlera. Obama
podgrzał część z tych nadziei kokietując podczas prawyborczej walki z Hilary Clinton lewe
skrzydło Partii Demokratycznej. Co natych-
© Image Editor
© adactio
Stany Zmitologizowane Ameryki
Obama wzbudza niecodzienne emocje i
nadzieje na całym świecie. Tak duże, że
nie ma najmniejszych szans na to, by
mógł im podołać i spełnić oczekiwania.
Co ciekawe, równie gigantyczna przesada
pojawia się też w przestrogach wygłaszanych przez przeciwników nowego prezydenta. Także oni nie doczekają się spełnienia swoich koszmarów.
Wsłuchując się w vox populi trzeba
zauważyć, że Stany Zjednoczone są dla
wielu Europejczyków miejscem cokolwiek
mitycznym. Zarówno w pozytywnym, jak
i negatywnym sensie. Stąd też nieco odrealnione podejście do tamtejszych kandydatów i polityków w wielu europejskich
mediach. Potrafiąc dość trzeźwo analizować sytuację w Europie, w tekstach o
wydarzeniach za oceanem kreują hollywoodzką stylistykę walki dobra ze złem.
W relacjach z mocno zniuansowanej polityki w USA, wydają się opierać na schematach kreowanych na potrzeby kampanii przez kandydatów bądź ich rywali.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
© wiredbike
[ Felieton ]
miast podchwycili Republikanie.
Owszem, Obama był zdecydowanym przeciwnikiem administracji Busha, ale bynajmniej
nie każdej z decyzji, na które narzekała Europa.
Od Johna McCaina różniło go stosunkowo
niewiele. W tej kampanii mieliśmy bowiem
do czynienia ze starciem dwóch kandydatów,
sytuujących się dość blisko centrum. Fakt, że
McCain uchodził niemal za przedstawiciela
dotychczasowej linii Białego Domu jest jeszcze jednym przykładem kompletnej ignorancji Europejczyków, tak lubiących się wywyższać nad Amerykanami poziomem swojej
wiedzy ogólnej.
Obama w kamaszach
Dobrze, by Europejczycy, a także Polacy,
zdali sobie sprawę z faktu, że psim obowiązkiem każdego amerykańskiego prezydenta jest pilnowanie interesów USA, a
nie Francji, Belgii czy Polski. A tym bardziej
przypodobywanie się opinii publicznej.
Sporym szokiem dla wielu będzie więc
to, że Obama nijak nie pasuje do wizerunku prezydenta-pacyfisty. Jak Europa długa
i szeroka młodzi ludzie nienawidzili Busha
„bo nie chciał pokoju”. Tymczasem
Obama, po objęciu urzędu, bynajmniej
nie ruszy w tournee po koszarach by wtykać żołnierzom kwiatki w lufy karabinów.
W przypadku wielu istotnych kwestii
międzynarodowych Obama zajmował
stanowisko zdecydowanie militarystyczne. Choćby w sprawie talibów i Pakistanu
(zapowiedź prewencyjnego ataku na bazy
terrorystów). Bardzo chętnie popierał też
niemal wszystkie decyzje wzmacniające
wydatki na obronność i bezpieczeństwo
USA (z wyłączeniem tych dotyczących
Iraku).
Owszem zamknie Guantanamo i potwierdzi decyzję o wyprowadzeniu wojsk z
Iraku. Obie te sprawy zaklepała jednak
republikańska administracja. Deklarując
wycofanie z Iraku Obama zapowiedział
jednocześnie chęć większego zaangażowania w Afganistanie.
Kolejny konflikt z Europą przynieść może
zaostrzenie stanowiska w kwestii izraelsko-palestyńskiej. Pierwszym sygnałem
może być mianowanie szefem administracji w Białym Domu Rahma Emanuela.
Tymczasem w wielu unijnych stolicach,
nie tylko w najbardziej pro-arabskim
Paryżu, od dekad narzeka się na zbyt jednostronne spojrzenie na konflikt na
Bliskim Wschodzie. Objęcie rządów przez
Emanuela, który w 1991 roku odbył nawet
ochotniczą służbę w Siłach Obronnych
Izraela, musi zostać odebrane jako policzek.
Krok w lewo, krok w prawo
Obama ucieka europejskiemu wyobrażeniu na swój temat także w kilku innych
kwestiach. W sprawach gospodarczych
jest prozwiązkowy i obiecuje wiele socjalnych rozwiązań. We Francji uchodziłby
jednak za reprezentanta prawicy, a co
najwyżej centrum.
Z jednej strony popiera prawo do aborcji
przez cały okres ciąży i złagodzenie zakazu
badań nad ludzkimi embrionami. Z drugiej jest zadeklarowanym zwolennikiem
kary śmierci i zdecydowanie nie zgadza
się na narzucanie poszczególnym stanom
legalności „małżeństw homoseksualnych”.
W sprawach imigracyjnych jako senator
poparł zaś wraz z Republikanami
powszechnie krytykowany w Europie
projekt budowy muru wzdłuż granicy z
Meksykiem.
Obama na pewno szczerze chciałby przeprowadzić reformę służby zdrowia (choć
obowiązkowej tylko dla dzieci) i obniżenie podatków najuboższym. A także
wprowadzenie programu „green energy”.
Nowej polityki energetycznej (badania
nad alternatywnymi źródłami), będącej
odpowiedzią na globalne ocieplenie.
Pytanie brzmi, czy w świetle gigantycznej
dziury budżetowej (wg. niektórych szacunków nawet 1bln (!) dolarów), prezydent będzie w stanie pochylić się nad
którąkolwiek z tych kwestii nie tylko w
ciągu najbliższego roku, ale w ogóle całej
pierwszej kadencji?
Yes We Can
Już dziś można stwierdzić, że jedynymi
Europejczykami, którzy na pewno nie
będą zawiedzeni prezydenturą Obamy
pozostaną politycy. Zdają sobie bowiem
sprawę z istnienia czegoś, co określa się
ciągłością rządów i interesów. Nie licząc
rozmaitych radykałów z lewej i prawej
strony, nie spodziewają się więc po
Obamie cudów. W przeciwieństwie do
wielu swoich wyborców nie ziali też do
Busha nienawiścią z powodu wojny w
Iraku bądź braku podpisu pod protokołem z Kyoto. Nienawidzili go za to, że
upokorzył ich w oczach własnych wyborców. Demonstracyjnie i bez ogródek
dawał znać, że nie ma najmniejszego
zamiaru liczyć się z ich zdaniem.
Postawmy sprawę jasno. Obama też z ich
zdaniem liczył się będzie nieszczególnie.
Da jednak europejskim politykom powody do lepszego samopoczucia. Przywódcom Francji, Niemiec czy Hiszpanii zapewni choćby pozory wpływu na decyzje,
które Amerykanie i tak będą podejmowali sami. I będzie umiał obejść się bez
wyraźnego podkreślania różnic, jakie dzielą interesy UE i Stanów. I kto wie, czy
samo to nie wystarczy.
Oczywiście nie wszystko z tego, co się
wydarzy musi dotrzeć do świadomości
Europejczyków. Jak wielu z nich pamięta,
że wojnę w Wietnamie rozpoczął uwielbiany Kennedy, a zakończył ją znienawidzony Nixon? Kto przypomni sobie, że
interwencję w Iraku planował już Clinton,
zaś Bush wygrał wybory obiecując... wycofanie amerykańskich wojsk z wielu miejsc
na świecie? Wiele zależeć będzie jednak
od tego, jak szybko dziennikarze zdołają
uwolnić się z cienia Busha i zaczną recenzować prezydenturę Obamy. Zamiast
zachowywać się jak artyści z towarzyszącego kampanii teledysku „Yes We Can”.
■
Mirosław Skowron

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ SpoŁeczestwo ]
Zachłyśnięci konsumpcją
Robienie zakupów, zwłaszcza w
okresie przedświątecznym, stało
się na przestrzeni ostatnich lat ulubionym zajęciem rzeszy rodaków.
Pełne sklepy, nieustanne promocje
i coraz zasobniejsze polskie portfele sprawiają, że stajemy się społeczeństwem konsumpcyjnym na
wzór bogatych nacji zachodnich.
Z
bliżające się Święta Bożego Narodzenia
to doskonała okazja do zastanowienia się nad obecnym stylem konsumpcji
przeciętnego Kowalskiego i jego rodziny.
Upadek socjalizmu i przejście do gospodarki rynkowej zaowocowały rozbudzeniem apetytu na konsumpcję milionów
obywateli. Ludzie pozbawieni do tej pory
możliwości dokonywania zakupów tego
co by chcieli, a zmuszani brakiem wszelkich dóbr do nabywania tego co w danym
momencie pojawiło się na półkach, zaczęli masowo kupować. Zapełniające się
sklepy zaczęły kusić klientów coraz większą liczbą oferowanych produktów.
Ponadto, dzięki dostępowi do zagranicznych mediów Kowalscy mieli okazję
zobaczyć jak żyją ludzie na Zachodzie, w
co się ubierają, jak mieszkają, co jedzą.
Poprzez seriale telewizyjne, filmy i reklamy, zaczęto przenosić na grunt polski
wytwory kultury zachodniej. Po latach
pustych półek, kilometrowych kolejek i
kartek żywnościowych, nadeszła epoka
przepełnionych sklepów, wybrzydzających klientów i walki o kupujących.
Minęły już czasy gdy ubogie wzornictwo i
kolorystyka, a niekiedy i zastraszająco
niska jakość produktów, nie miały żadnego znaczenia, bo klienci i tak tłoczyli się,
żeby cokolwiek kupić. Wraz ze stopniowym zapełnianiem się naszych sklepów
pod koniec lat 80. zaczęły zmieniać się
wymagania konsumentów i ich gusta. Z
czasem nastąpiła też zmiana w strukturze
konsumpcji. Dawniej w naszych wydatkach największe znaczenie miała żywność,
teraz coraz częściej są to dobra trwałego
użytku: sprzęt AGD, telewizory, odtwarzacze CD i DVD, samochody, itp. Obecnie
kupujemy też coraz więcej i coraz więcej
wyrzucamy. Jeszcze kilkanaście lat temu
nie do pomyślenia było rzucenie do
śmietnika chleba czy innych artykułów
spożywczych. Teraz, podobnie jak w
innych krajach Unii, do kosza trafiają kilogramy jedzenia rocznie. Wyrzucamy również o wiele szybciej niż dawniej dobra
trwałego użytku. Nie przywiązujemy się
już do raz nabytego sprzętu, ale w pogoni
za coraz to nowszymi modelami i ostatnimi wersjami danego produktu, pozbywamy się posiadanych rzeczy. Sentyment do
starej Syrenki czy Malucha, jaki miewali
kierowcy, to już opowieści z zupełnie
innej epoki. Jednym słowem, coraz bardziej wpadamy w sidła konsumpcjonizmu, czyli zakupów ponad potrzeby i
zdrowy rozsądek. A zjawisko to, poza
napędzaniem gospodarki, niesie ze sobą
raczej niekorzystne skutki.
Świątynie współczesności
Jednym z negatywnych zjawisk towarzyszącym nadmiernym zakupom jest obser-

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
wowany od kilku lat swoisty kult konsumpcji. Po latach niedoboru produktów
na rynku, konsumenci wręcz zachłystują
się obecnymi możliwościami kupowania.
Świadczą o tym chociażby hipermarkety,
w których niezależnie od dnia i godziny,
nie brakuje klientów. Coraz częściej ulubionym dniem na zakupy staje się niedziela, zaś centra handlowe dla wielu
przyjmują rolę swoistych świątyń konsumpcji. Rodzinne wizyty w wyrastających jak grzyby po deszczu hipermarketach, stały się ulubioną formą spędzania
wolnego czasu wielu Polaków. Zamiast
niedzielnych wycieczek do zoo, na zamek
czy do muzeum, rodziny wolą snuć się
godzinami po dusznych galeriach shopping moli. Dla wielu osób te wizyty przybierają formę tzw. window shopping, czyli
oglądania wystaw. Kolorowe witryny, ceny
czy prezentowane produkty stają się wiodącym tematem rodzinnych dyskusji.
Często dochodzi do tego buszowanie po
sklepie, przymierzanie ubrań, obuwia,
informowanie się o działaniu sprzętu elek-
[ SpoŁeczestwo ]
tronicznego itp. bez rzeczywistej chęci
zakupu czegokolwiek, a nawet bez możliwości finansowej dokonania transakcji.
Obcowanie z najnowszymi modelami
produktów czy kreacjami stanowiącymi
ostatni krzyk mody stanowi bowiem
przyjemność samą w sobie. O to, by centra handlowe stały się ulubionymi miejscami spędzania wolnego czasu polskich
rodzin, dbają od lat specjaliści od marketingu i właściciele sklepów. Tworzenie
kącików zabaw dla maluchów, otwieranie
restauracji, barów i kawiarni wewnątrz
świątyń konsumpcji ma na celu właśnie
przyciągnięcie rodziców z dziećmi. Chodzi
też o jak najdłuższe zatrzymanie ich na
miejscu i dzięki temu wyciągnięcie z ich
kieszeni jak największej ilości pieniędzy.
Pokolenie hipermarketów
Przyzwyczajanie dzieci od najmłodszych
lat do częstych pobytów w hipermarketach powoduje, że również dla młodego
pokolenia stają się one najbardziej cenionym miejscem spędzania wolnego czasu.
Galerie handlowe przyjmuja rolę najpopularniejszych wśród młodzieży punktów
spotkań z przyjaciółmi, wagarów, a nawet
randek. Dotyczy to najczęściej nastolatków mieszkających na przedmieściach i w
niewielkich miejscowościach, dla których
wyprawa do shoping molla to prawdziwe
święto. Kolorowy świat towarów, głośnej
muzyki i kuszących reklam, oferuje młodym ludziom ulotne chwile szczęścia i
niekiedy pozwala zapomnieć o problemach, z którymi borykają się na co dzień.
Dzieci i młodzież przesiąkają filozofią konsumpcyjną, podsycaną jeszcze przez
rodziców prześcigających się w ofiarowywanych im prezentach. Urodziny, pierwsze komunie, bierzmowania czy studniówki, stają się okazjami do zaprezentowania stanu posiadania i możliwości
finansowych danej rodziny. Z roku na rok
ofiarowywane są droższe i coraz bardziej
wymyślne prezenty, budzące jednocześnie coraz mniejsze zaintersowanie ze
strony coraz bardziej zblazowanych młodzian. Przesadne obsypywanie pociech
podarunkami stanowi z reguły formę
rekompensaty ze strony rodziców. Z jednej strony, chodzi o kupowanie tego
czego samemu jako dziecko czy nastolatek było się pozbawionym w ponurej
epoce komunizmu, w której dominował
granat szkolnych chałatów i szarość juniorek na zajęciach z WF. Z drugiej zaś, to
próba wynagrodzenia częstej nieobecności w domu i braku czasu dla dzieci.
Niezależnie od motywacji, efekt jest jeden:
wzmocnienie postawy konsumpcyjnej u
młodych ludzi. Ważne staje się nie to kim
się jest, ale co się ma i czym można zaimponować kolegom. Ci, którzy mają mniej,
najczęściej stają się przedmiotem kpin i są
lekceważeni, zarówno przez rówieśników,
jak i nauczycieli.
Powrót do tradycji
Problem rozbudzonych aspiracji konsumpcyjnych nie stanowi wyłącznie polskiej specyfiki. Zachodnie społeczeństwa
od wielu lat trapi zakupoholizm, czyli
uzależnienie od zakupów. Nabywanie
produktów, często nawet niepotrzebnych,
ma zaspokoić potrzebę czucia się lepszym
od innych. W skrajnych przypadkach,
chodzi też o zapełnienie pustki w kontaktach z innymi, które stają się coraz bardziej powierzchowne i przelotne. Zakupy
bowiem, choć nie zdajemy sobie z tego
sprawy, zmieniają nasz system wartości,
sposób patrzenia na świat oraz relacje z
innymi. Rosnący materializm zaślepia,
sprawia, że zamykamy się na problemy
innych, także naszego kraju czy społeczeństwa, ponieważ najważniejsze staje
się zaspokojenie własnych potrzeb.
Pęd do konsumpcji we współczesnych
społeczeńtwach podsycają sprytne kampanie marketingowe, w tym ciągłe promocje i wyprzedaże. Sklepy wydłużają
także okresy sprzedaży określonych produktów. Przykładowo, w tym roku artykuły bożonarodzeniowe pojawiły się już w
połowie października i, co ciekawe, od
razu byli na nie chętni. Oznacza to, że są
konsumenci, którym nie przeszkadza
kupowanie prezentów pod choinkę wraz
ze zniczami na Wszystkich Świętych.
Nie dajmy się jednak zwariować. To już
nie dawne czasy i towaru wystarczy dla
wszystkich. Lepiej wzorować się na wyłaniającej się na Zachodzie tendencji do
dokonywania przemyślanych zakupów.
Wśród bogatych Europejczyków modne
stają się eko-zakupy, czyli nabywanie produktów niezbędnych, bez ich marnotrawienia czy wyrzucania i najlepiej przyjaznych dla środowiska. To zrównoważone
podejście do zakupów zaczyna być także
przekazywane dzieciom, z nadzieją, że w
przyszłości staną się odpowiedzialnymi
konsumentami nieprzesiąkniętymi materializmem i obojętnością.
■
Elżbieta Kuźma

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Konkurs dziennikarski ]
Konkurs dziennikarski - Wyniki
Media polonijne: Gazetka, Listy z
Daleka, Novum, PoloniaNet, Polonia.
be, Radio Róża, EM Stacja we współpracy z Konsulatem Generalnym RP w
Brukseli oraz z kierownictwem polskich szkół ogłaszają
laureatów
Konkursu Dziennikarskiego dla
Młodzieży.
M
oje pierwsze wrażenia, pierwsi koledzy i przeżycia w nowym kraju. W
jakim sposób polska młodzież, która jest
krótko w Belgii, integruje się ze swoimi
rówieśnikami? Na jakie podstawowe problemy i zagrożenia jest narażona?
Nagroda 1 - Marta Sabina Kudiuk
Zwierzę Ci się, drogi Czytelniku. Kiedy
powierzono mi napisanie artykułu o młodziutkiej części polonii w Belgii, załamałam ręce i z góry skazałam ten reportaż na
straty: sama głębiej nigdy nie interesowałam się młodzieżą zza granicy, wiec czemu
to ja miałabym o tym pisać? Okazało się
jednak, że dobrze się stało, bo mam Ci do
przekazania niesamowitą historię o młodych ludziach, którzy słowo ,,wyzwanie”
rozumieją inaczej niż Ty i ja. Są bohaterami z przymusu.
Zaintrygowały mnie trzy różne osobowości: 13-letniej Justyny, 15-letniego Maćka i
17-letniej Marzeny. Udało mi się z nimi
porozmawiać i zapytać, jak sobie radzą po
belgijskiej stronie lustra. Pozwolę sobie
zacytować ich opowieści w takiej formie,
w jakiej sama je usłyszałam: nic nie ujmując i nic nie upiększając. Zacznę od jasnowłosej szczebiotki Justyny:
„Belgia to fajne państwo. No… to znaczy
na początku nie wydawało mi się fajnym.
W Polsce przez 5 lat mieszkałam z dziadkami. Nie było mi źle, babcia pozwalała mi
na wiele rzeczy, a matka przysyłała fajne
sukienki. Byłam zawsze najlepiej ubraną
dziewczynką. Szczerze mówiąc, nabijałam
się z innych kolegów, których nie było
stać na gadającego misia czy całą serię
mieniących się karteczek. Bo wtedy była
mowa na ich zbieranie. Denerwują mnie
te historie o biednych dzieciach, płaczących po nocach za rodzicami za granicą.
Ja często płakałam, ale nigdy za matką czy
ojcem. Prawie rok temu to oni chyba
zatęsknili, bo sprowadzili mnie tutaj.”
Rodzice Justyny mówią, że na początku
mieli problemy z córką. Była wulgarna i
buntowała się przeciwko nauce języka.
Do rodzicieli zwracała się bezosobowo,
nigdy ,,mamo” czy ,,tato”. Podobno teraz
jest lepiej, czasem nawet, gdy poproszą
swą jedynaczkę, zmywa naczynia.
„Dobrze pamiętam pierwszy dzień belgijskiej szkoły” kontynuuje Justyna. ,,Z rana
przed wyjściem postanowiłam, że będę
do Belgów mówić po polsku, a co, tak mi
się podobało. Ale jak weszłam do szkoły
zrobiło mi się… no jakoś tak źle mi się
zrobiło. Coś do mnie gadali, a ja nic nie
rozumiałam. Stałam w kącie obrażona na
cały świat. W końcu podeszła do mnie

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
jakaś panna i zapytała o coś i użyła słowa
,,polonais”, i ja powiedziałam, że ,,oui”. Ona
się uśmiechnęła, wysunęła rękę i po polsku powiedziała, że ma na imię Paula.
Fajnie było wtedy ją poznać. Przedstawiła
mnie innym Polakom. W sumie jest nas 8.
Ale w mojej klasie tylko ja jestem z Polski.
Nie jest tak źle, a francuski nie taki straszny. Coraz lepiej dogaduję się ze znajomymi Belgami. Rzuciłam już nawet palenie,
do którego namówiła mnie Paula. Jest mi
tu coraz lepiej, chociaż czasem zastanawiam się, co by było, gdybym dalej mieszkała w Polsce i jak by się potoczyło moje
życie. Mimo wszystko pozostało we mnie
to coś, co zamyśleni ludzie nazywają ładnie sentymentem.”
Wydaje mi się, ze Justyna ma do przekazania o wiele więcej emocji, lecz ogranicza
ją bariera ubogiego słownictwa. Nadrabia
to szybką wypowiedzią, urozmaicając ją
dosadnymi wulgaryzmami i epitetami.
[ Konkurs dziennikarski ]
Jest wesoła, wygadana i bardzo energiczna. Justyna świetnie radzi sobie w nowej
sytuacji i zdaje się, ze jedyne jej troski
wynikają z chłodnych kontaktów z rodzicami.
„Do Belgii przyjechałam 1,5 roku temu”,
relacjonuje mi moja druga rozmówczyni,
Marzena. ,,W Polsce mieszkałam z tatą i
babcią, ale tata popadł w alkoholizm, a ja
bardzo chciałam zobaczyć Belgię, wyjechać, poznać język i ludzi. Zamieszkałam
tu w brudnej dzielnicy Brukseli z mamą i
Piotrem oraz ich 4-letnim synem Grzesiem.
Już w Polsce długo przygotowywałam się
do przyjazdu. Kupowałam pokaźne ilości
słowników i atlasów, bo tycie i tajemnicze
Królestwo Belgii było dla mnie innym
światem. Mam smykałkę do nauki języków, więc szybko nauczyłam się niderlandzkiego i trochę francuskiego. Jeszcze
dwa miesiące przed wyjazdem ,,kleciłam”
skomplikowane zdania, w większości bez
sensu, ale liczy się przecież duch walki.
Czy miewam chwile zwątpienia? Pewnie,
że tak. Ale nie większe i nie częstsze niż te
miewane w Polsce. Czasami ktoś w klasie
rzuci jakiś kawał i cała grupka wybucha
salwami śmiechu oprócz jednej ,,polonaise” z pierwszej ławki, nie znającej kontekstu i specyficznego, krajowego poczucia
humoru. Wtedy to aż łzy cisną się na oczy.
Ale przy zrozumieniu kolejnego dowcipu
nawet już mniej śmiesznego, od razu
lepiej robi się na duszy. W pierwszych
dniach pobytu tutaj byłam nieco… ,,dzika”.
Przede wszystkim nie chciałam stać sama,
bo nasłuchałam się legend o tym, jak to
zachodnie szkoły stają się siedliskiem
dealerów narkotyków i o porwaniach
młodych dziewczyn. Co było robić?
Włóczyłam się krok w krok za grupkami
dziewczyn. Starałam się rozmawiać, ile się
da, co było dość komiczne, bo czasami
wypowiadałam się zupełnie nie na temat.
Chyba mam też talent do zjednywania
sobie ludzi, bo mam tu mnóstwo znajomych, którzy nie pozwalają mi się nudzić
smucić, czy tęsknić. Czasem odwiedzam z
nimi dyskoteki dla rozrywki. Nie zmienia
to faktu, iż pilnie się uczę. Dostosowałam
się do realiów i jestem raczej zadowolona,
ze tu jestem.”
15-letni Maciek każe się tytułować per
,,Mycek”. Chłopak może nie grzeszy nadmierną inteligencją, ale skutecznie niweluje to rozbrajającym poczuciem humoru,
wdziękiem i szczerym uśmiechem. Snuje
swoją historię z rozmarzonym wyrazem
twarzy i błyszczącymi, brązowymi oczami. ,,Ja tu przyjechałem rok temu. Ha ha,
ile ja przygód do tej pory przeżyłem! Bo
widzi pani, jak się nie rozumie języka to
trudno nie wpaść w jakieś tarapaty”, próbował bystrą uwagą zaimponować mój
wesoły rozmówca. Dobrze gaworzy się z
,,Myckiem”, ale jego niepospolite gadulstwo sprawia, ze wciąż zmienia temat i
muszę go prosić, by wrócił do odpowiedzi na pytania. ,,Ja słyszałem że wielu
młodych ,,wariuje”. Znaczy każdy się nad
nimi rozrzewnia, bo opuścili Polskę, rodziny i przyjaciół, wiec tutaj pozwala im się
na różne rzeczy żeby nie przeżywali tak tej
,,rewolucji”. Zaczynają ,,szaleć”: palić i pić
między innymi. Taki zastrzyk wolności.
Ale to niewielu tak robi, Ja jeszcze takich
nie poznałem, ale są tacy. Mój pierwszy
dzień w szkole? Ooo, nic nie pamiętam.
Ale nigdy nie zapomnę, jak poznałem
pierwszych kumpli. Bo jeden kolega,
Philippe, zakochał się w Catherinie. Nie
radził z nią sobie biedaczek, więc postanowiłem mu pomóc. No i ja swoim łamanym francuskim próbowałem jej to
powiedzieć. Ale ona musiała mnie źle
zrozumieć, bo cmoknęła mnie w policzek.
Zobaczył to Philippe i cmoknął mnie w
drugi, czyli poszliśmy się bić. Ale Catherina
i tak wybrała Thomasa, więc zostaliśmy z
Philippe i jeszcze paroma widzami naszej
bójki najlepszymi kumplami i tworzymy
teraz zgraną paczkę. Ha ha, jak się pani na
pewno domyśla, to ja jestem grupowym
,,rozśmieszaczem” bo nie zawsze rozumiem co do mnie mówią. . Ot, i cała moja
integracja. Ale zaraz opowiem pani
naprawdę niezłą historię (…).
I opowiedział. Rzeczywiście, była ,,niezła”.
Polegała na prześmiesznej pomyłce językowej. Maciek to prawdziwy żywioł, nie
pozwala sam sobie na chwilę spokoju i z
najdrobniejszego zdarzenia potrafi uczynić fantastyczne przeżycie, a korzystając
ze swego daru natury, jakim jest sztuka
POLSKI SKLEP
POOLSE WINKEL
HASSELT
Kuringersteenweg 132
011 72 90 20
SWOJSKIE JADŁO
PIECZYWO • CIASTA
NABIAŁ • WĘDLINY
SŁODYCZE • NAPOJE
PRASA
BROOD • GEBAK
ZUIVEL • VLEESWAREN
SNOEP • DRANK
POOLSE MAGAZINES
PON: ZAMKNIĘTE
WT  PT: 11.00  20.00
SOB: 09.30  18.00
NIEDZ: 09.30  15.00
MA: GESLOTEN
DI  VRIJ: 11.00  20.00
ZAT: 09.30  18.00
ZON: 09.30  15.00

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Konkurs dziennikarski ]
pięknego opowiadania, zabawia swoje
otoczenie.
Te trzy postacie mają silne i wyraźnie
zarysowane charaktery. Ale życie nastolatków, młodziutkich emigrantów, nie
zawsze jest takie beztroskie i usłane płatkami róż. Otóż na ten reportaż miały się
składać wypowiedzi czterech osób.
15-letni Damian nie chciał rozmawiać.
Powiedział jedynie kilka zdań, krótkich
lecz znaczących. Damian nie chciał wyjeżdżać z Polski i kategorycznie odmawia
nauki języka. Głęboko skrywa własne zdanie na temat stosunków między młodymi
Polakami a Belgami, a swój pobyt tutaj
nazywa dramatem. Ze stanu żalu z powodu wyjazdu przeszedł w deprymujące
zobojętnienie. Każdy gest wykonuje
machinalnie, bez przekonania, nie wychodzi nigdzie z przyjaciółmi, odgradza się od
bliskich, którzy szczerze go kochają i chcą
mu pomóc. Ojciec Damiana zdradził, że
w przyszłym roku wrócą całą rodziną do
rodzinnego Koszalina, jeśli do tego czasu
Damian nie spróbuje przekonać się do
,,belgijskiego” trybu życia i związanych z
nim gruntownych zmian.
Okres adaptacji w nowym środowisku
jest zwykle burzliwy i wymaga wiele siły i
determinacji. Bez względu na stosunek
tych młodych ludzi do nowej sytuacji, w
której się znaleźli, są oni naprawdę godni
podziwu. Z czasem, w większości z nich,
zatrze się świadomość i tożsamość narodowa, zapomną o obyczajach i tradycjach
swego kraju, ku ich bezgranicznemu zdziwieniu przy każdej kolejnej wizycie w
Polsce zaczną zauważać coraz większe
różnice między nimi a ich rodakami,
rówieśnikami. Podążą dzielnie, tak jak
teraz, za wyznacznikami nieuchronnej i
wszechogarniającej globalizacji. Czy jest
to zjawisko pozytywne? Negatywne? To
się z pewnością jeszcze okaże, jedyne co
jest pewne to to, że problemy i zagrożenia
wynikające z emigracji w młodym wieku
w dużej mierze zależą od samych zainteresowanych tym problemem. Każdy z
nich podchodzi do niego inaczej, wedle
starego mądrego porzekadła: ,,Życie człowieka jest niczym biała karta: czym ją
zapiszesz, tyle będzie warta”.
■
Marta Sabina Kudiuk
Nagroda 2 – Piotr Banach
oraz kontakt z kulturą polską poprzez
czytanie i oglądanie telewizji.
Wywiad z Piotrem Banachem
M: Czy mógłbyś nam w kilku słowach
opowiedzieć o sobie?
Nazywam się Piotr Banach, urodziłem się
w Polsce, w mieście Łodzi, 20 marca 1995
roku. Obecnie jestem uczniem pierwszej
klasy liceum Mater Dei oraz pierwszej
klasy gimnazjum szkoły polskiej im.
Joachima Lelewela w Brukseli. Gdy miałem cztery lata, mój tata dostał propozycję pracy w Belgii, w polskim przedstawicielstwie przy NATO. Wtedy to przyjechałem wraz z rodzicami i siostra do
Belgii, w której mieszkam już ponad dziewięć lat.
M : Kiedy nauczyłeś się języka francuskiego i czy było to trudne?
Zaraz po przyjeździe do Brukseli, rodzice
posłali mnie do przedszkola. Muszę przyznać, ze początki były trudne i niezbyt
ciekawe, ponieważ nie rozumiałem ani
jednego słowa, które moi nowi, francuscy
koledzy do mnie mówili. Po prostu zostałem rzucony na głęboką wodę. Powoli
jednak robiłem postępy i z czasem
nauczyłem się wyrażać własne zdanie i
komunikować z nimi. Myślę, że był to
najlepszy sposób nauki języka francuskiego, najbardziej naturalny, polegający na
słuchaniu innych dzieci i przebywaniu w
ich towarzystwie. Kiedy dwa lata później
rozpocząłem naukę w szkole podstawowej, byłem całkowicie przygotowany językowo i nie miałem żadnych problemów
ze zrozumieniem. Z przyjemnością więc
zacząłem uczyć się czytać i pisać po francusku.
M: Którym z języków wolisz się posługiwać?
Zarówno językiem polskim jak i francuskim posługuję się z dużą łatwością.
Powiem więcej: lubię oba te języki i trudno mi stwierdzić, który z nich postawiłbym na pierwszym miejscu. Jedno jest
pewne: żyjąc w kraju francuskojęzycznym
i spędzając codziennie osiem godzin we
francuskiej szkole, trzeba dołożyć szczególnych starań, aby utrzymać język polski
na dobrym poziomie. Z pomocą przychodzi mi tutaj „polska szkoła” (mam na
myśli Szkołę im. Joachima Lelewela przy
Ambasadzie Polskiej w Brukseli), fakt że w
domu rozmawia się w języku polskim

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
M: Czy uczysz się innych języków
obcych? Jeśli tak, to jakich?
Poza polskim i francuskim, od pięciu lat
uczę się flamandzkiego, drugiego oficjalnego języka Belgii. Dla mnie jest on mieszaniną angielskiego z niemieckim. Mój
poziom flamandzkiego jest wystarczający,
aby służyć za tłumacza, gdy całą rodziną
podróżujemy po Flandrii. W tym roku
rozpocząłem również naukę łaciny i jest
to mój ulubiony przedmiot, do którego w
przyszłym roku z wielką radością dorzucę
grekę. Chciałbym tutaj również wspomnieć o swoim przyjacielu, który nazywa
się Victor, a z pochodzenia jest Hiszpanem.
W czasie przerw, organizujemy „mini
kursy językowe”, w czasie których Victor
uczy się polskiego, a ja hiszpańskiego.
M: Czy masz wrażenie, że żyjesz na
granicy dwóch światów i dwóch kultur?
Mam świadomość, że będąc Polakiem
żyjącym w Belgii mam niepowtarzalną
okazję do korzystania z bogactw kulturalnych obu krajów. Nie muszę i nie chcę
dokonywać wyboru, ponieważ według
mnie, te dwa światy nie wykluczają się
wzajemnie, ale uzupełniają i wzbogacają.
Po dziewięciu latach spędzonych w Belgii
nie czuję się tu wyizolowany, a wręcz
przeciwnie: mam grono dobrych przyjaciół, znalazłem już swojego dentystę, fryzjera i wiem jak trafić do kina. Co więcej,
zapisałem się do biblioteki szkolnej, dzielnicowej, moi rodzice zabierają mnie regularnie do opery. Zwiedziłem najważniejsze
miasta i zakątki Belgii, poznałem jej historię. Położenie Brukseli jest na tyle korzystne, że w ciągu kilku lat z rodzicami zwiedziliśmy najbliżej położone stolice-metropolie
Europy:
Londyn,
Paryż,
Amsterdam,...
M: A co powiesz o kulturze polskiej?
Wiem, że ktoś mógłby zadać sobie pytanie, czy dla osoby, która tak dobrze wrosła
w środowisko Belgii Polska jest jeszcze
ważna? Pomimo dziewięciu lat spędzonych w Belgii, nie tylko jestem Polakiem,
ale również się nim czuję. Ważną rolę
odgrywają tutaj częste wakacyjne wyjazdy do Polski. Nie kończą się one jednak
tylko na rodzinnych spotkaniach. Rodzice
dbają o to, abyśmy wraz z moją siostrą
[ Konkurs dziennikarski ]
poznali Polskę i czuli się z nią związani.
Każdego roku zwiedzamy wiec jedno z
większych miast naszego kraju.
Widzieliśmy już Warszawę, Kraków,
Wrocław i Łódź. Poza tym w czasie pobytu w Polsce często chodzimy do teatru.
Jedno z przedstawień, które podobało mi
się najbardziej, to „Jaś i Małgosia”, wystawione w teatrze kukiełkowym oraz
„Opowieści Hoffmana” Offenbacha w
Teatrze Wielkim w Łodzi. Za każdym
razem zaopatruję się również w dostateczny zapas książek i czasopism do czytania na cały rok. Ważną rolę w poznaniu
polskiej literatury i kultury odgrywa również „polska szkoła”. Doceniam wysiłki
całego grona pedagogicznego, które dba
o to, aby uczynić nasze zajęcia jak najbardziej ciekawymi. Dowodem na to, że chcę
aktywnie uczestniczyć w rozpowszechnianiu polskiej kultury za granicą jest fakt,
że biorę udział w redagowaniu gazetki
szkolnej w języku polskim. Ponieważ interesuję się historią, jestem autorem całej
serii artykułów dotyczących tej tematyki.
M: Jak jesteś odbierany przez tutejszych kolegów?
W mojej obecnej szkole można spotkać
młodzież różnych kultur, różnych wyznań.
Jeszcze większa różnorodność panowała
w szkole podstawowej. Pamiętam, kiedy
w trzeciej klasie na dwudziestu dwóch
uczniów przypadało osiemnaście narodowości i wspaniały pomysł mojej nauczycielki, która pozwoliła każdemu uczniowi
w kilku zdaniach opowiedzieć o swoim
kraju, poczęstować tradycyjną potrawą i
przynieść kilka typowych pamiątek.
W pamięci zapadł mi również wielki plakat, wiszący w korytarzu, z hasłem: „On ne
doit pas s’aimer, mais on doit se respecter”, który zachęcał uczniów do wzajemnej tolerancji. Myślę, że jestem bardzo
dobrze odbierany przez innych. Mój najlepszy przyjaciel jest Hiszpanem, chodź w
gronie mych kolegów nie brak również
Belgów, Włochów, i oczywiście Polaków.
najwięcej nauczyć się w życiu i skończyć
szkolę średnią z jak najlepszymi wynikami.
Potem przyjdzie kolej, aby zadecydować,
co chciałbym robić w przyszłości. Uważam,
że dziś, gdy Europa się jednoczy, granice
znikają, a odległości między krajami maleją, ważniejsze staje się to co robimy, niż
gdzie mieszkamy.
M: Dziękuję, że zdecydowałeś się opowiedzieć nam o sobie. Uważam, że
Twoje refleksje staną się ciekawą lekturą, i to nie tylko dla Twoich rówieśników. Życzę Ci dalszych sukcesów
w szkole i w poznawaniu świata.
■
Piotr Banach
M: Gdzie widzisz swoją przyszłość?
Na razie koncentruję się na tym, aby jak
PROWADZIMY HURTOWĄ SPRZEDAŻ PIECZYWA
Polskie Delikatesy
www.rarytas.be
Wij wensen onze klanten
een Zalig Kerstfeest en
een Gelukkig Nieuwjaar!
tOBCJB’tDJBTUBtQSBTBtBMLPIPMFt
QJFD[ZXPtXnjEMJOZt
Polski sklep i piekarnia
$IBVTTÏFEF8BUFSMPP4BJOU(JMMFT5FM
ZAPRASZAMY
wtorek - piątek 10.00 - 20.00; sobota 9.00 - 20.00, niedziela 10.00 - 17.00
Pieczywo wyrabiamy w tradycyjny polski sposób, dzięki
czemu jest zdrowe i wyśmienity w smaku.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Kcik smyka ]
Michał Ulicki
Postaci historyczne
Zgadnij, o jaką postać z historii Polski
chodzi!
Najpierw byłem hetmanem
Z Chocimia Turków wygnałem.
Później wygrałem elekcję
I pod Wiedniem dałem im lekcję.
Kim jestem? …………………
Legiony Polskie tworzyłem;
We Włoszech, bo Polski nie było.
Mazurka z tęsknoty pisałem,
Który hymnem się stał – tak się złożyło.
Kim jestem? ……………….
To ja wymyśliłem Trylogię,
O Rzymie i puszczy pisałem.
I za to – nie za chemię czy biologię,
Szwedzką nagrodę dostałem.
Kim jestem? ……………….
Odpowiedzi:
1: Jan III Sobieski
2: Józef Wybicki
3: Henryk Sienkiewicz
Quiz – gry wideo
1) W którym roku powstała firma
Nintendo?
a) 1889
b) 1981
c) 1989
5) W którym mieście odbywa się
coroczne Games Convention?
a) w Lipsku
b) w Los Angeles
c) w Tokyo
9) Jak się nazywa przenośna konsola
Sony?
a) PocketStation
b) PlayStation Slim and Light
c) PlayStation Portable
2) Jak nazywa się twórca słynnych
serii Mario i Zelda?
a) Shigeru Miyamoto
b) Peter Molyneux
c) Hideo Kojima
6) Seria gier z Mario w roli głównej
pochodzi z...
a) Włoch
b) Japonii
c) Stanów Zjednoczonych
3) Jak nazywała się ostatnia konsola
firmy Sega?
a) Mega Drive
b) Dreamcast
c) Saturn
7) Skrót RPG oznacza...
a) Rapid Progress Game
b) Ranked Position Game
c) Role Playing Game
10) Która z tych gier nie jest grą
MMORPG (Massively Multiplayer
Online RPG) ?
a) Tibia
b) World of Warcraft
c) Neverwinter Nights
8) Modyfikacją której gry oryginalnie
był Counter-Strike?
a) Half-Life
b) Doom
c) Quake

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
Odpowiedzi:
1: a, 2: a, 3: b, 4: c, 5: a, 6: b, 7: c, 8: a, 9: c, 10: c
4) Co oznacza skrót E3?
a) Entertainment3
b) Electronic Emulator Entertainment
c) Electronic Entertainment Expo
[ Kcik smyka ]
Świąteczna krzyżówka
1
2
3
Znajdowanie różnic
4
Znajdź 10 różnic pomiędzy obrazkami!
5
6
7
8
9
10
11
12
14
15
16
17
18
19
20
21
Pionowo
1. Gdy pierwsza pojawi się na niebie, rozpoczyna się wieczerza
4. Miniaturowa stajenka
6. Do zmywania w dużej ilości – zwłaszcza po przedświątecznych
przygotowaniach
9. Boże...
10. Stary kończy się trochę po Świętach
12. Podczas Wigilii powinno stać na nim dwanaście dań
14. Mirra, złoto i...
16. Wigilijna zupa
19. Okres przedświąteczny
20. Świąteczna msza o północy
21. Ma skrzydła i zdobi choinkę
Łączenie punktów
Połącz punkty w kolejności od 1 do 42 i dwa
razy od A do L, a potem pokoloruj. Miłej
zabawy!
Poziomo
Odpowiedzi:
Poziomo: 1-gwiazdka, 4-szopka, 6-gary, 9-Narodzenie,
10-rok, 12-stół, 14-kadzidło, 16-barszcz, 19-adwent,
20-pasterka, 21-aniołek
Pionowo: 1-Gwiazdor, 2-kolęda, 3-choinka, 4-stajenka,
5-karp, 6-gody, 7-pasterze, 8-rok, 11-opłatek,
13-Mikołaj, 15-Deo, 17-wata, 18-post
1. Rozdaje prezenty we Wielkopolsce
2. Pieśn bożonarodzeniowa
3. Swiąteczny świerk
4. W niej urodził się Jezus
5. Bywa, że przed Świętami pływa w naszej wannie
6. Staropolska nazwa Bożego Narodzenia
7. Przybieżeli do Betlejem...
8. Nowy zaczyna się trochę po Świętach
11. W Wigilię wszyscy się nim dzielą
13. Święty, który roznosi prezenty
15. Gloria in excelsis...
17. Udaje śnieg na choince
18. Tradycyjnie obowiązuje w Wigilię

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Kcik smyka ]
Jak to z poznańskimi
koziołkami było...
tóż pewnego ciepłego wrześniowego dnia przed wielu laty pasły się
sobie na łące nadwarciańskiej, blisko grodu
położonej, dwa małe koziołeczki. Skubały
trawę, hasały po łące i dokazywały, aż
miło. I nikt by pewnie o nich nie usłyszał,
gdyby… nie kłopot kuchcika Pietrka. Tego
dnia pełnił on wielce odpowiedzialną a
zaszczytną rolę: otóż na polecenie swojego mistrza Mikołaja udziec sarni nad
ogniem przypiekał. Okazja ku temu była
nie lada, bo sam wojewoda z małżonką
zawitać miał do Poznania na uroczystość
uruchomienia zegara na ratuszowej wieży,
co to go mistrz Bartłomiej Wolff z Gubinia
przez cały rok budował. Goście znaczni,
tłum mieszkańców pod ratuszem oczekujący, a tu klęska taka: udziec z rożna się
obsunął i w ogień wpadł. Co tu teraz
począć, gdy do planowanej uczty czasu
już nie wiele zostało…?!
Pobiegł kuchcik Pietrek na miasto nowej
pieczeni szukać. Sklepy wszystkie jednak
pozamykane, tylko na łące blisko grodu
dwa tłuściutkie koziołki się pasą. Niewiele
myśląc, Pietrek za postronki złapał i dalej
gnać z koziołkami do ratusza. Te jednak,
raz na wolność puszczone, ani myślą
kuchcika w biedzie ratować i za przysmak
na stole służyć. Wesoło beknąwszy, kopytkami zadzwoniły i dalej przed siebie
pognały. Pietrek w krzyk i za nimi. A
koziołki po ulicach, po bruku, miedzy
tłumem fikając pod sam ratusz dotarły.
Tu przystanęły tłumem zadziwione, lecz
gdy Pietrek zziajany już je prawie doganiał,
skoczyły przed siebie i dalej po schodach
na wieżę ratuszową się wspinać, aż pod
sam zegar dotarły.
I oto gdy gawiedź pod ratuszem zebrana
głowy podniosła, by zegar podziwiać,
widok przedziwny ujrzała. Na gzymsie
nad zegarem bodły się w najlepsze dwa
małe, białe koziołeczki, pobekując wesoło
i na tłum z góry spoglądając.
Zaraz też sprawa się wyjaśniła, gdy mistrz
kucharski Mikołaj i jego kuchcik Pietrek
do nóg wojewodzie padli i cała historię o
spalonej sarniej pieczeni opowiedzieli, a
potem o koziołkach znalezionych przez
Pietrka i ich ucieczce. Wojewodę szczerze
ta historia rozbawiła, tak że nawet brak
pieczeni nieszczęsnym kucharzom wybaczył, a koziołki zdjąć z wieży nakazał i
właścicielowi zwrócić.
Potem na ratuszu wspaniała uczta się
odbyła, podczas której wciąż wspominano, jak to chytre koziołki cudem śmierci
uszły i zegar dodatkowo uświetniły. Na
pamiątkę tego zdarzenia postanowiono
nawet poprosić mistrza Bartłomieja, by
swój zegar o mechanizm z koziołkami
wzbogacił, tak, by każdego dnia o pełnej
godzinie koziołki na wieży można było
ujrzeć. Do dzisiaj w Poznaniu, gdy na ratuszowej wieży rozlega się hejnał w południe, na galeryjce pojawiają się dwa małe
drewniane koziołki i różkami się bodą.
■
Ewa Szarkowska
(Oprac. na podstawie zbioru „Legendy Poznania” Anny
Plenzler)
© jtoledo
O

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
© jtoledo
Kto będąc w Poznaniu, pod ratuszem nie stał i na hejnał nie wyczekiwał, by bodące
się koziołki zobaczyć, ten jakby w tym wielkopolskim mieście wcale nie był. A jest to
atrakcja nie lada, zwłaszcza gdy się starą historię pamięta.
Czasem można w Poznaniu i taką
historię usłyszeć, że koziołki miasto
przed pożarem uratowały, ale niech
sam już szuka, kto takiej opowieści
ciekawy…
[ Kultuur ]]
[ Kuchnia flamandzka
www.lekkervanbijons.be
Gandawskie waterzooi
4 porcje
Gentse waterzooi
Wat heb je nodig voor 4?
•
•
•
•
•
•
1 duży kurczak
1 cebula
2 marchewki
2 kawałki selera naciowego
1 goździk
1 woreczek z przyprawami (liściem laurowym,
tymiankiem i pietruszką)
• 200 ml śmietany
• świeża trybuła
• pieprz i sól
•
•
•
•
•
•
•
•
•
Do ozdoby:
• 4 marchewki
• 2 białe kawałki pora
• ½ kopra włoskiego
voor de groentegarnituur:
• 4 wortelen
• 2 preiwitten
• ½ venkel
Jak przyrządzić?
1. Włóż kurczaka do garnka. Wbij goździka w
cebulę i dodaj do kurczaka. Dodaj również resztę
niepokrojonych warzyw i zalej wszystko wodą.
Włóż woreczek z przyprawami i gotuj na wolnym
ogniu około 45 min.
2. Pokrój warzywa do przyozdobienia w kosteczkę
3. Wyjmij kurczaka z garnka i przecedź wywar.
Zagotuj ponownie i wrzuć pokrojone w
kosteczkę warzywa. Dodaj śmietanę. Pokrój
kurczaka na kawałki, włóż do garnka i podgrzej.
Dopraw do smaku dodając pieprz i sól.
4. Podawaj w głębokich talerzach przyozdabiając je
świeżą trybułą. Podawaj z ziemniakami lub
chlebem.
Hoe maak je het?
1. Doe de kip in een pan. Prik de kruidnagel in de ui en leg
de ui in de pan. Doe ook de rest van de groenten er
ongesneden bij en zet alles net onder water. Doe er het
kruidentuiltje bij en laat ongeveer 45 minuten rustig
sudderen.
2. Snijd intussen de groenten voor de garnituur in julienne.
3. Haal de kip uit de pan en zeef het kookvocht. Breng dit
opnieuw aan de kook en doe er de groentejulienne bij.
Voeg er de room bij, snijd de kip in stukken en doe ook
die opnieuw in de pan om goed door te warmen. Breng
op smaak met peper en zout.
4. Schep de waterzooi in grote diepe borden en versier
met enkele pluksels kervel. Eet er een gekookt
aardappeltje of boerenbrood bij.
1 grote kip
1 ui
2 wortelen
2 takjes selder
1 kruidnagel
1 kruidentuiltje (laurier, tijm en peterseliestengels)
2 dl room
verse kervel
peper en zout
[ Kuchnia
polska ]
[ Kultuur
Pierogi ruskie
Russische pierogi
(soort ravioli)
Składniki:
Ingrediënten:
Ciasto:
Deeg:
•
•
•
•
•
•
•
•
2 szklanki mąki
1 szklanka ciepłej wody
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki oleju
2 glazen bloem
1 glas warm water
½ theelepeltje zout
2 lepels olie
Farsz:
Vulling:
•
•
•
•
•
•
•
•
10 dkg wędzonego boczku
30 dkg ugotowanych ziemniaków
20 dkg chudego twarogu
1 cebula
100 gr gerookt spek
300 gr gekookte aardappelen
200 gr magere witte kaas (twaróg)
1 ajuin
Do polania pierogów:
Afwerking:
śmietana lub wędzony boczek
room of gerookt spek
Sposób przyrządzenia:
1. Połącz ze sobą składniki na ciasto, chwilę wyrabiaj.
Możesz dodać trochę wody, aby ciasto było
miększe.
2. Do ugotowanych i rozgniecionych na puree
ziemniaków dodaj podsmażony boczek i zeszkloną
cebulę. Dopraw pieprzem i solą. Gdy wystygną
dodaj rozdrobniony twaróg. Połącz ze sobą
wszystkie składniki.
3. Podziel ciasto na trzy części. Rozwałkuj każdą z nich
na placki 2 milimetrowej długości. Szklanką
powycinaj kółka, na każde nałóż łyżeczkę farszu a
następnie dokładnie zaklej.
4. Zagotuj wodę z dodatkiem soli. Na gotującą się
wodę wrzucaj stopniowo pierogi. Delikatnie mieszaj
i czekaj aż wypłyną na wierzch.
5. Wyjmuj pierogi łyżką cedzakową i odcedź je na
durszlaku. Podawaj pierogi polane tłuszczykiem lub
kwaśną śmietaną.
Hoe maak je het klaar?
1. Breng alle onderdelen voor het deeg samen, kneed
het een tijdlang. Je kan een beetje water toevoegen,
zodat het deeg zachter wordt.
2. Voeg aan de gekookte aardappelen het lichtjes
gebakken spek en de gebruinde ajuin toe. Maak hier
puree van en kruid met peper en zout. Wanneer
deze afkoelt kan je de verkruimelde witte kaas
toevoegen. Meng alles goed onder elkaar.
3. Verdeel het deeg in drie delen. Deegrol elk van deze
delen tot platte pannekoeken van ongeveer 2
millimeter dik. Snij er met een glas rondjes in uit, leg
op elk uitgesneden rondje een lepel vulling en plooi
ze nauwkeurig dicht.
4. Breng water met een beetje zout aan de kook. Leg
de pierogi één na één in het kokende water. Roer
voorzichtig en wacht tot ze boven komen drijven.
5. Neem de pierogi met een grote scheplepel uit het
water en zeef ze. Begiet ze met het gesmolten vet
van het spek of met room en dien zo op.

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
[ Zaułek Literatury ]
Wieczne pióra:
Trzeba przeczytać !
Warto wziąć do poduszki.
Całkiem niezłe czytadło.
Książka nie dla każdego!
Złamane piórko - nie do czytania!
Droga do Prawdy, Lech Wałęsa,
autobiografia.
Świat Książki, 2008.
Życie na drzwiach lodówki,
Kuipers Alice
REBIS, 2008
Autobiografia Prezydenta Wałęsy, ikony
Solidarności, zdobywcy pokojowej nagrody
Nobla. Wałęsa, który niedawno skończył 65
lat opowiada swoją historię i przedstawia
siebie z często nieznanego dotąd punktu
widzenia. Wiele świadectw innych postaci
jak choćby: Danuty Wałęsowej, a także T.
Mazowieckiego, B.Geremka i innych.
Ciekawe zdjęcia i reprodukcje.
Niezły kawałek historii Polski…
Intryga stworzona z karteczek
przyklejanych na lodówce i
stanowiących nić komunikacyjną łączącą
matkę i jej piętnastoletnią córkę. Nie jest
to być może arcydzieło, ale ujmuje
prostotą i sposobem traktowania
niekoniecznie najłatwiejszych tematów.
Jak karteczka przyklejona w przelocie
przypomina: „śpieszmy się kochać ludzi,
tak szybko odchodzą!”.
Agnieszka Nowińska
[ Za stołem]
Hete patat
Ziemniaczany raj
Hete Patat mieści się w samym sercu
Mechelen, tuż koło katedry. Jak sama nazwa
wskazuje restauracja specjalizuje się w
przyrządzaniu ziemniaków. Na karcie
znajdziecie je pod nazwa kimpur. Są to
faszerowane ziemniaki, które mogą zawierać
kilka rodzajów nadzienia: z warzywami, z
kurczakiem, z krewetkami, z serem feta…
Serwowane porcje powinny zaspokoić
pragnienie tych, którzy po dniu pracy lub
zwiedzania przyjdą na kolację z końskim
apetytem. A prócz tego jedzenie jest na
prawdę smaczne. Jeśli nie macie ochoty na
faszerowane ziemniaki, skuście się na mięso
z grilla lub jedną ze smacznych zakąsek.
■
Redakcja

POLONIAnet.be  | Grudzie  – Stycze – Luty 
Hete Patat
Nieuwwerk 1
2800 Mechelen
Tel.: 015 27 38 55
Gsm: 0484 20 21 40
E-mail: [email protected]
Godziny otwarcia:
Poniedziałek, wtorek, czwartek
11.00 - 14.00 i 17.00 - 24.00
(kuchnia otwarta do godz. 22.00)
Piątek, sobota, niedziela
11.00 - 17.00 i 17.00 - 01.00
(kuchnia otwarta do godz. 22.00)
Zamknięte w środę.
Promo : -50%
T¸sknisz za bliskimi?
Skorzystaj z Pay&Go International
Rozmowy i SMS-y mi¸dzynarodowe w taryƤe krajowej.
Czy chcesz niedrogo dzwoni© i wysyÏa© SMS-y do przyjacióÏ i rodziny za
granic¦? Jeäli tak, wybierz Pay&Go International i dzwoÑ do wybranego
spoäród 44 krajów europejskich, pÏac¦c wedÏug taryfy krajowej.
Osoby, które skorzystaj¦ z planu Pay&Go International mi¸dzy 20
listopada a 31 stycznia 2009 roku, b¸d¦ mogÏy telefonowa© o poÏow¸ taniej
aĂ do lata.Dodatkowo za kaĂd¦ minut¸ poϦczenia z wybranym krajem
uzyskaj¦ jedn¦ minut¸ na poϦczenia z numerem w planie Proximus.
Wi¸cej informacji na stronie www.proximus.be/international
wspólnie z
TAK WIELE, TAK BLISKO
Wybierz jeden z 44 krajów europejskich, do których obowi¦zuje taryfa krajowa, i wprowadĀ #125*preƤ ks kraju#, a nast¸pnie naciänij przycisk TAK/Telefon/Wyälij. Aktywacja 1. kraju
jest bezpÏatna. Nast¸pnie za kaĂd¦ zmian¸ kraju b¸dzie pobierana opÏata 5 EUR. Otrzymasz automatycznie premi¸ w postaci maksymalnie 500 bezpÏatnych minut do sieci Proximus w
Belgii, do wykorzystania w ci¦gu 31 dni. * Oferta jest dost¸pna od 20 listopada do 31 stycznia 2009 r. i dotyczy wszystkich nowych kart Pay&Go International Limited Edition. Klienci
zmieniaj¦cy operatora s¦ automatycznie obejmowani t¦ promocj¦. Aby skorzysta© z tej oferty, nowi klienci wybieraj¦cy plan Pay&Go International przed 31 stycznia 2009 roku musz¦
wprowadzi© kod #144# na swoich telefonach komórkowych, a nast¸pnie wybra© opcj¸ TAK/Telefon/Wyälij. Promocj¦ nie s¦ obj¸ci klienci zmieniaj¦cy plan Proximus na Pay&Go
International. Do 30 czerwca 2009 moĂna telefonowa© o dowolnej porze o poÏow¸ taniej niĂ w przypadku standardowych stawek Pay&Go International za poϦczenia z numerami w
Belgii (wyϦczaj¦c numery specjalne). Niniejsza oferta jest jednakowo waĂna w przypadku rozmów prowadzonych z Belgii z wybranym miejscem za granic¦ (poza numerami
specjalnymi).Oferta dost¸pna do 30 maja 2009 przez 31 dni po kaĂdym doÏadowaniu na kwot¸ 10, 15, 25 lub 50 euro.

Podobne dokumenty

Polonia.net

Polonia.net następnie wpisz treść anonsu (niekomercyjnego) w rubryce “Ogłoszenia”. Możesz wybrać jedną z poniższych rubryk: szukam pracy, szukam mieszkania, wynajmę, ogłoszenia towarzyskie... PoloniaNet chce ł...

Bardziej szczegółowo

Edukacja

Edukacja Nr 8, Lipiec - Sierpień 2008 Wydawnictwa: DECOM i Sól Redaktor naczelny: Ula Wojciechowska [email protected], tel: 015/ 652 841 Sekretariat redakcji: Lieven de Laet, [email protected] Redakcja: Elżbieta Kum...

Bardziej szczegółowo