BLOG statki Koga
Transkrypt
BLOG statki Koga
KOGA – STATEK HANZY W Brzeźnie, które obecnie jest dzielnicą Gdańska, w 1872 r. rozbudowywano port. Z piasku odkopano dobrze zachowane fragmenty statku średniowiecznego. Miał 17 m długości i poszycie klepkowe na zakładkę (klinker), dębowe, spajane nitami żelaznymi oraz płaskie dno. Prosty dziób wznosił się pod kątem ostrym nad stępką. Były to charakterystyczne cechy konstrukcji kogi – statku panującego na północnych wodach Europy od XII do XIV w. Nie stwierdzono oznak steru rufowego, co wskazywałoby na okres budowy statku przed 1240 r. Po tym okresie ster rufowy dominował już w budownictwie okrętowym. Wydobyty statek został niestety pocięty na opał. W naszych czasach takie znalezisko z pewnością zostałoby potraktowane z dużo większym szacunkiem. W połowie XII w. wspólnoty osad na obszarach niemieckich stawały się coraz silniejsze gospodarczo. Szybki rozkwit rzemiosła i kupiectwa w tych ośrodkach doprowadził do uniezależnienia się ich od władzy feudalnej i powstania gmin miejskich zarządzanych według osobnych praw. Wzorcowym przypadkiem była w tym względzie Lubeka, która po lokowaniu w 1158 r., z małej starosłowiańskiej osady handlowej przekształciła Koga z Brzeźna się, pod rządami księcia saskiego Henryka Lwa (1129–1195) w zupełnie nowe centrum kupieckie, z własnym mieszczańskim samorządem, własnymi przepisami prawnymi. Prawo lubeckie, które przyznawało m.in. wolność osobistą ludności miejskiej, zgodnie z dewizą: „powietrze miejskie czyni wolnym”, stało się modelem prawa wykorzystywanego w późniejszych dziesięcioleciach przy tworzeniu nowych ośrodków miejskich. Jednocześnie tworzyły się pierwsze wspólnoty kupieckie, takie jak wspólnota kupców z Kolonii działająca w Londynie, która od 1157 r. korzystała w handlu z takich samych praw jak Anglicy, a od króla Ryszarda Lwie Serce otrzymała dodatkowe przywileje, które przyciągnęły do niej kupców z innych miast niemieckich. Podobnie flandryjscy żeglarze pływający do Anglii tworzyli od XII w. związki miast – m.in. w Brugii i Lille, aby w pierwszej połowie XII w. połączyć się we „flandryjską hanzę Brugijczyków oraz tych, którzy do tej hanzy należą”, która miała od tej pory monopol na flandryjski handel z Anglią. Wraz z niemiecką ekspansją na wschód od połowy XII w. związaną z poszukiwaniem lepszych możliwości pracy i zarobku, tworzyły się również w miastach nadbałtyckich wspólnoty niemieckie, takie jak wspólnota lubecka w Królewcu czy w Gdańsku. Na Bałtyku ośrodkiem handlu stało się miasto Visby na Gotlandii, które otrzymało specjalne przywileje od władcy Lubeki – Henryka Lwa w 1163 r. Miasto na Gotlandii szybko stało się bazą dla niemieckich kupców na obszarze Bałtyku. Stąd prowadzili oni handel z ośrodkami w Rosji, m.in. z Nowgorodem i na pdn.-wsch. wybrzeżach Bałtyku (Ryga, Elbląg, w późniejszym okresie Gdańsk). Ekspansja kupców niemieckich dotarła także nad Morze Północne: do Norwegii (przywóz zboża i płodów rolnych do Bergen i wywóz stamtąd ryb), do Brugii (handel suknem flandryjskim) i Anglii. W latach 1266 – 1267 Hamburg i Lubeka otrzymały od króla angielskiego pozwolenie, podobnie jak kupcy kolońscy, na utworzenie własnego związku kupieckiego. W 1282 r. trzy niezależne niemieckie związki kupieckie połączyły się w jedną wspólną niemiecką Hanzę. W tym okresie krańcowymi punktami hanzeatyckich szlaków handlowych były: Nowgorod na wschodzie, Bergen na północy oraz Londyn i Brugia na zachodzie. Do końca XIII w. ukształtował się system wymiany towarów obejmujący Bałtyk i Morze Północne, z Lubeką jako najważniejszym centrum. System ten stał się bazą dla związków miast obejmujących www.dsn.de określony obszar, które stanowiły przeciwwagę dla rosnącej na znaczeniu szlachty, broniły swych kupców i towarów, zabezpieczały szlaki handlowe. Kupiec hanzeatycki był ściśle związany z morzem i żeglarstwem. Jego statkiem była koga, przypominająca konstrukcją przedhanzeatyckie statki fryzyjskie. Jest prawdopodobne, że pierwszą kogę zbudowali właśnie Fryzyjczycy w Niderlandach w połowie XII w. Konstrukcję tę przyjęli szybko Sasi niemieccy i rozwinęli ten typ statku, dostosowując go do przybrzeżnej żeglugi na Bałtyku i Morzu Północnym. Możliwość prowadzenia dalekich podróży morskich w pobliżu lądu była prawdziwą rewolucją w handlu między krajami leżącymi nad morzem. Podstawowymi cechami statku – kogi były: − poszycie klinkierowe (na zakładkę) burt (dno miało często poszycie karawelowe, czyli deski przymocowane były na styk do konstrukcji), − mocne prostokątne belki wystające z burt, prostopadłe do osi wzdłużnej, które wzmacniały konstrukcję statku, − prosta dziobnica i tylnica, w porównaniu z okrągłymi dziobnicami statków wikingów, płaskie dno, − połączenie desek poszycia za pomocą żelaznych gwoździ, − jeden maszt z jednym kwadratowym żaglem, − poprzeczny w stosunku do osi statku układ desek pokładu, które można było wyjmować, dzięki czemu łatwiejszy był dostęp do ładowni. Najwcześniejsze kogi miały otwarte kadłuby. Dopiero w XIII w. pojawiły się pokłady i kasztele, czyli wysokie, zwykle kilkupokładowe nadbudówki na dziobie i na rufie, związane na stałe z kadłubem, mieszczące kajuty oficerów, często bogato zdobione rzeźbami lub malowidłami. Kasztele były także w pewnym sensie konstrukcjami obronnymi, jako że na morzach roiło się od statków pirackich. Wyposażona w jeden żagiel koga była zwrotna (zdolna do pływania pod wiatr) i dość szybka (4–5 mil/godz). Jej manewrowość poprawiła się, gdy ok. 1240 r., zamiast dotychczasowego steru bocznego wiosłowego zastosowano ster rufowy. Na statkach wczesnośredniowiecznych ster był umieszczony na burcie statku (zwykle prawej, stąd nazwa sterburty), i tam stał sternik odwrócony plecami do drugiej burty statku. Kogi zabierały ładunek do 200 t, miały do 30 m długości, 8 m szerokości i ok. 3 m zanurzenia. Ich załoga składała się z 10 – 12 osób. Żyli oni w bardzo prymitywnych warunkach, na statku nie było prawie żadnego osłoniętego miejsca. Spali na ładunkach lub między nimi. Posiłki przygotowywane były na kamiennym palenisku. Zapłatą za pracę była często tylko możliwość przewiezienia własnego towaru. Właścicielami tych statków byli ich kapitanowie (szyprowie) lub kupcy. Często kogę kupowało kilku kupców, ponosząc wspólnie ryzyko podróży. Budowa tego typu statku była specjalnością stoczni niemieckich, ale i na ziemiach polskich kogi były budowane, m. in w Elblągu i Szczecinie. Stocznie w Gdańsku powstawały od XIV w., ale warsztaty budujące mniejsze jednostki istniały dużo wcześniej. Gdańsk od połowy XIII w. wodował własne kogi. Zarządcą Odkryty wrak kogi bremeńskiej warsztatów szkutniczych był m.in. książę Świętopełk II (1200-1266). Aż do XX w. wygląd kogi znany był przede wszystkim z pieczęci, m.in. takich miast jak Lubeka, Stralsund, Elbląg, Gdańsk (najstarszy odcisk gdańskiej pieczęci herbowej z 1299 r. przedstawia kogę zwieńczoną krzyżem). Dopiero w 1962 r. w rzece Wezera pod Bremą podczas kopania basenu portowego znaleziono wrak odpowiadający przekazanym opisom kogi. Statek ten miał 23,3 m długości, szerokość 7,6 m, wysokość boczną 3,14 m, długość stępki wynosiła 15,6 m, długość masztu 25,0 m, zanurzenie w stanie załadowanym 2,25 m, ładowność ok. 150 t. Koga bremeńska, o nazwie „Ubena von Bremen”, miała jeden maszt i jeden żagiel, jej konstrukcja wzmocniona była dwiema potężnymi belkami umieszczonymi w poprzek burt. Stwierdzono, że statek ten został zbudowany w 1380 r. i prawdopodobnie przed zwodowaniem i wyposażeniem zmyty z doku przez gwałtowny przypływ, zepchnięty w dół rzeki i zatopiony. Prawie kompletny, nie użytkowany statek przetrwał dobrze zakonserwowany w mule do naszych czasów. Wydobyte części zostały ponownie zestawione i w ten sposób tzw. Hansekogge stała się ozdobą Deutsche Schiffahrts Museum w Bremie. W październiku 1989 r. zwodowano w Kilonii replikę kogi bremeńskiej. Jej właścicielem jest Verein Jugend in Arbeit in Kiel e.V. – organizacja działająca w celu poszerzania kwalifikacji młodych bezrobotnych osób. Statek ma swe miejsce postojowe w porcie kilońskim i można na jego pokładzie odbyć krótką podróż. W sierpniu 2003 r. kilońska koga gościła w Gdańsku jako honorowa jednostka w ramach imprezy żeglarskiej „Baltic Sail 2003”. Na stronie internetowej www.hansekogge.de/hkrundgang można obejrzeć pokaz slajdów dotyczący repliki kogi bremeńskiej. W innych państwach morskich Europy Pn., m.in. w Danii, Holandii dokonywano również podobnych odkryć. W 1981 r. znaleziono prawie kompletny wrak kogi niedaleko Nijkork w Holandii. Datę budowy ustalono na 1335 r. W 1997 powstała rekonstrukcja (nie replika) tego statku, nazwana Kamperkogge (od nazwy miasta, które było w tamtych czasach głównym ośrodkiem kupieckim Holandii). Do 2001 r. koga pływała po śródlądowych wodach holenderskich. W 2002 r. grupa zapaleńców otrzymała zezwolenie na przygotowanie specjalnego rejsu obejmującego przybrzeżne wody Holandii, Danii, Niemiec i Szwecji szlakiem kupieckich wypraw XIV w. Rejs rozpoczął się w czerwcu 2004 r., niestety został przerwany po śmierci dwu członków załogi. Również w Polsce odkryto w 2003 r. w Rowach k. Ustki szczątki, które zidentyfikowano jako pozostałości kogi z XII w. Fragmenty statku, m.in. stępki, nadstępki z gniazdem masztu i elementy poszycia znajdowały się na głębokości kilku metrów. Badania archeologiczne przeprowadzone w latach 2000-2002 pod Bramą Zieloną w Gdańsku ujawniły, że była ona posadowiona na pozostałościach późnośredniowiecznego portu. Obok nabrzeża, w dnie przepływającej przez gdańskie Stare Miasto, Motławy zachowały się szczątki dużego płaskodennego statku, którego rok budowy określono na 1332. Służył on prawdopodobnie do transportu materiałów do budowy miejskich domów. Dodać trzeba, że Zielona Brama wybudowana została w latach 1564-68 w miejscu gotyckiej Bramy Kogi (powstałej w XIV w.). W początkach XV w. pojawił się na morzu nowy typ statku, który dostosowany był do przewożenia dużych mas towarowych – zboża, drewna, soli. Typ ten nazwany holkiem lub hulkiem wykorzystywał wypróbowane w praktyce rozwiązania konstrukcyjne, takie m. in. jak kil, osiągał jednak pojemność aż 3 tys. ton, miał też bardziej okazałe nadbudówki. W ciągu XV w. holk zastąpił kogę na morzach północnej Europy. Prawdziwym przewrotem w budownictwie okrętowym było jednak pojawienie się statku trójmasztowego – karaweli. W okresie podboju oceanów i rozwoju handlu towarami rolniczymi mało pojemna koga straciła zupełnie znaczenie jako środek transportu morskiego. Literatura: – Johannes Schildhauer – Dzieje i kultura Hanzy, PIW, Warszawa 1995 internet: – www.abc.se – strona poświęcona archeologii podwodnej, wrakom i replikom żaglowców – www.kamper-kogge.nl – strona poświęcona kodze z Kamper – – – www.dsm.de/MA/kogge.htm – strona Deutsche Shiffahrts Museum www.hansekogge.de – strona dotycząca repliki kogi bremeńskiej www.ljezgdy.ids.gda.pl/infopage – strona Liceum i Gimnazjum Jezuickiego w Gdyni.