Gmina Świebodzin - Gazeta

Transkrypt

Gmina Świebodzin - Gazeta
Gmina Świebodzin | Gmina Sulechów | Kruszyna |
Obłotne | Brzezie | Krężoły | Gmina Lubrza |
Gmina Łagów | Gmina Skąpe | Gmina Szczaniec |
Gmina Zbąszynek | Gmina Kargowa |
Gmina Bojadła | Gmina Trzebiechów
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
BEZPŁATNY NIEZALEŻNY DWUTYGODNIK ŚWIEBODZIN SULECHÓW Nr 14 (71) Środa 30 lipca 2014
ISSN 2084-1787 Rok założenia 2011
2
www.gazeta-lokalna.pl
REGION
Odwiedzili naszą redakcję
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
REKLAMA
AUTOREKLAMA
ŚWIEBODZIN |
W środowe popołudnie
nieoczekiwaną wizytę
w naszej redakcji złożyli
harcerze z Nowogrodu
Bobrzańskiego, przybyła
do nas drużyna „Bobry”
z hufca w Zielonej Górze
Młodzi poszukiwacze przygód chcieli zobaczyć jak
„od kuchni” wygląda przygotowywanie gazety, którą
potem można przeczytać.
Dzieciaki zadawały pytania
o specyfikę pracy dzienni-
karskiej. Harcerze usłyszeli
co nieco o tym, czym zajmuje się redaktor naczelny,
czym grafik komputerowy,
a co należy do zadań speca
od reklamy czy dziennikarza.
Na koniec pozostało zrobić
sobie pamiątkowe zdjęcia.
RH
REKLAMA
Lepiej zapobiegać niż leczyć!!!
Upalne lato - to dobry czas
dla producentów zimnych
lodów i napojów, a fatalny
dla każdego komputera!
Dlatego powinniśmy
zadbać o nasz sprzęt.
Nasze laptopy szczególnie
w lecie są narażone na
przegrzewanie się
Kluczowa dla bezpieczeństwa jest
temperatura, w której może dojść
do przegrzania procesora. Układ
chłodzenia w naszym laptopie to
jeden z ważniejszych elementów.
Obracający się wentylator zbiera też kurz, który po pewnym
czasie tworzy przeszkodę dla poprawnego odprowadzania ciepła.
Zakurzony układ chłodzenia
plus wysokie temperatury latem
nie są dobrym sprzymierzeńcem dla naszego sprzętu. Skutki naprawy mogą być później
kosztowne i nieopłacalne. Dlatego lepiej zapobiegać niż leczyć.
Co powinniśmy zrobić, jeżeli nie
mamy wiedzy na ten temat? Na
pewno udać się do serwisu i poprosić o wyczyszczenie kanałów
wentylacyjnych. Drugim waż-
nym elementem jest wymiana
pasty termoprzewodzącej pod
procesorem i układem graficznym, która po roku użytkowania
wysycha i nie spełnia swojej roli.
Więc, jeżeli chcesz się cieszyć się
swoim laptopem jak najdłużej,
zastosuj się do powyższych porad.
Tomasz Paradziński
Właściel serwisu
komputerowego
REKLAMA
Świebodzin, ul. Jana Pawła II, w budynku nr 17B. tel: 530 517 200 [email protected] Redakcja czynna w poniedziałek i w środę w godzinach 12:00-15:00
Redaktor Naczelna: Agnieszka Wojtyło [email protected] Skład Redakcyjny: Alicja Jóźwicka, Rafał Hajdukiewicz
Reklama: [email protected] Janusz Cierpik tel: 532 256 071, 530 517 200, Sylwia Filipczak tel: 530 916 779 Skład DTP: www.fotpiotr.pl [email protected] Logo i grafika:
Adam Kosowski, tel. 882 66 22 33 Druk: Polskapresse sp. z o. o., Poznań/Skórzewo Ogłoszenia drobne: ogł[email protected], www.gazeta-lokalna.pl, tel: 535 967 200
Wydawca: Agencja Reklamowo Prasowa J.Wojtyło, Wolimirzyce 16, 66-255 Szczaniec
Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń, nie zwraca materiałów nie zamówionych. Zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji nadesłanych tekstów. Wydawca ma prawo odmówić publikacji bez podania przyczyny. Na podst. Art. 25 ust.1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawach autorskich i prawach pokrewnych Gazeta Lokalna zastrzega,
że dalszego rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w Gazecie Lokalnej oraz na www.gazeta-lokalna.pl jest zabronione bez zgody wydawcy.
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
www.gazeta-lokalna.pl
REGION
3
To już drugi Jarmark
w Świebodzinie
Świebodzin
uzbrojony
Świebodziński Związek Kresowian
Drugi pchli jarmark
mamy już za sobą
i wydaje się, że to
wydarzenie ma
spore szanse wpisać
się w stały rozkład
świebodzińskich imprez
Teren poddany zbrojeniu
ŚWIEBODZIN |
Dobiegają końca prace
nad uzbrojeniem terenu
w strefie przemysłowej na
obrzeżach Świebodzina
(okolice Tesco). Cały
projekt ruszył w 2012
roku, a dziś kończy
się ostatni etap
wykonywanych tam robót
Większość rzeczy, których
wykonanie było zaplanowane, została już ukończona.
Najtrudniejszy był początek
prac. Trzeba było wykonać
odwodnienie deszczowe, położyć kanalizację oraz instalacje
elektryczne – wyjaśnia wiceburmistrz Krzysztof Tomalak.
Trzeba uczciwie przyznać, że
na początku borykaliśmy się
z pewnymi problemami. Przykładowo: w miejscu, gdzie robiona była podsypka piaskowa,
nawodniła nam się podczas
ulewy cała instalacja, co spowodowało obsunięcie się górnej jej części. Wymagane było
przeprojektowanie całości tejże
instalacji, co było utrudnione
również przez to, że zbiegło się
owe wydarzenie ze śmiercią
właściciela firmy wykonującej
pracę – mówi dalej Tomalak.
Obecnie jednak wszystkie
problemy zostały zażegnane.
Przed nami ostatnie prace polegające na ustawieniu oświetlenia w postaci lamp oraz
ułożenie nawierzchni. Jezdnia
ma mieć 2500 m2 – informuje
wiceburmistrz. Według planu
projektu prace mają być ukończone pod koniec października.
Przygotowane działki cieszą
się dużym zainteresowaniem.
Pierwsza z nich o powierzchni
2,5 ha została sprzedana firmie, która obecnie wynajmuje
ją dla „Recaro”. Na tę chwilę
pozostały nam już tylko dwie
działki, których przetarg zorganizowany zostanie na początku
jesieni. Pierwsza z nich mierzy
2ha 40a, zaś druga 34a. Reszta
z nich wyprzedana została już
podczas uzbrajania terenu.
Według naszego planu zagospodarowania przestrzennego
całość terenu przeznaczona ma
być pod przemysł i działalność
gospodarczą – dodaje Krzysztof Tomalak.
rh
26 lipca pośród jarmarcznych
różności można było znaleźć
wartościowe, antyczne meble.
Cztery gospodarstwa pszczelarskie oferowały swoje najświeższe produkty, winnica
państwa Olszewskich z Łężycy zapraszała do degustacji
swych wytrawnych i pół-słodkich specjałów. Byli wystawcy z Zielonej Góry i ze Słubic,
polsko-niemiecka firma ArcusPlan oferowała swoje usługi
w zakresie pośrednictwa pracy,
a Koła Gospodyń Wiejskich
z Rzeczycy i Dąbrówki Wlkp.
oraz świebodzińska jadłodajnia
– Kuchnia w Starej Drukarni
zadbały o oprawę kulinarną imprezy.
Świebodzinianie coraz częściej
doceniają wartość i sens podobnych inicjatyw w lokalnej
przestrzeni, ich kreatywny i pozytywny wpływ na życie miasta
i regionu. Chociaż można mieć
pretensje do pogody, która skusiła wielu mieszkańców miast
i turystów dobrodziejstwami
okolicznych jezior i lasów,
frekwencja uczestników lipco-
Stare garnki cieszyły się ogromnym powodzeniem
Stowarzyszenie Nasza Wieś Tradycja Przyszłość
wego jarmarku wzrosła w stosunku do poprzedniego ponad
dwukrotnie.
Można było również dowiedzieć się czegoś
o historii Świebodzina
Jak poprzednio, głównym organizatorem tego przedsięwzięcia
było Stowarzyszenie Nasza
Wieś Tradycja-Przyszłość przy
finansowym wsparciu Urzędu
Miasta i pomocy wielu innych
organizacji.
yanee
4
REKLAMA
www.gazeta-lokalna.pl
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
www.gazeta-lokalna.pl
Flohmarkt
pod zamkiem
REGION
5
REKLAMA
Plaża prawie gotowa
Wiceburmistrz Krzysztof Tomalak przybył obejrzeć postęp prac w Wilkowie
ŁAGÓW | W sobotę
19 lipca w cieniu
łagowskiego zamku od
rana zaczęli rozkładać
swe stoiska licznie
przybyli „weekendowi”
sprzedawcy
Zwabił ich Flohmarkt – wydarzenie, które już po raz trzeci
gości w Łagowie.
Czym w ogóle Flohmarkt jest?
Czy to kolejny Pchli Targ?
To, co postanowiłam zorganizować, to typowy Flohmarkt
według niemieckiej tradycji.
Nie ma on wiele wspólnego
z pchlimi jarmarkami, jakich
wysyp daje się zauważyć ostatnimi czasy. Bardzo spodobało mi się to, co podpatrzyłam
w Niemczech. Tam ludzie wystawiają niepotrzebne rzeczy
i sprzęty przed dom, sprzedając je innym osobom. Myślę,
że byłoby fajną sprawą, gdyby
udało się przenieść tę tradycję
na nasz rodzimy grunt – mówi
organizatorka przedsięwzięcia,
Sylwia Dybionka.
Pierwsza edycja łagowskiego Flohmarktu była mniejsza
i bardziej kameralna od tego,
co miało miejsce w tym roku.
Wówczas stoiska rozłożone
były pod biblioteką w Łagowie
i było ich tylko 10. Rok później miejscem targu była łąka
pod zamkiem, a stoisk było już
20. Tegoroczna edycja pobiła
rekord frekwencji, a rozłożonych stoisk było aż 35. Miarą
rosnącej popularności tego
wydarzenia jest nie tylko sama
liczebność „weekendowych”
sprzedawców, ale również i to,
że poprzybywali oni z różnych
miejsc: z Żar, Gubina, Zielonej
Góry, Koszalina czy Grodziska.
Co wpływa na to, że tego typu
targi znajdują coraz więcej
zwolenników? Przede wszyst-
kim mnogość rzeczy, które
można na nich kupić. W Łagowie nie brakowało wszelkiego
rodzaju staroci, antyków i najróżniejszych ozdób. Można
było dostać też ubrania, zabawki, sprzęty AGD i RTV. Pod
zamkiem Joannitów nie mogło
rzecz jasna zabraknąć stoiska
z mieczami, tarczami i średniowiecznymi ozdobami.
Moje dzieciaki zbierają na wakacyjny wyjazd w góry, więc
postanowiły powybierać niepotrzebne i nieużywane już zabawki, aby je sprzedać. Z mężem również dołączyliśmy się
do tego przebierania w szafach
i zebraliśmy co nieco, aby wystawić na sprzedaż. Atmosfera
jest tutaj przyjemna i pomimo
upału cieszymy się, że mogliśmy przyjechać – mówi pani
Marta, która przyjechała z Zielonej Góry wraz z całą rodziną.
rh
WILKOWO | Plaża prawie
gotowa. Prace remontowe
na plaży w Wilkowie
niedługo dobiegną końca.
Plaża jest już w zasadzie
gotowa, czekamy tylko
na decyzję oddania do
użytku pomostu
Właściwie jesteśmy już blisko zakończenia prac w Wilkowie. Obecnie jeżeli chodzi
o pracę fizyczną, jaka pozostała nam tu do wykonania, to
musimy przymocować do pomostu barierki oraz wykończyć zejście do wody. Cały
piasek został już dowieziony,
wyrwane są już wszystkie
kołki, które były w wodzie,
stwarzając zagrożenie dla
plażowiczów.
Kąpielisko
jest już pod tym względem
bezpieczne, zadbali o to specjalnie wynajęci nurkowie
oraz pracownicy OSiR. Na
przestrzeni najbliższych dni
powinniśmy też otrzymać
Mocowanie barierek to ostatni etap przygotowań pomostu
dokładne wyniki badań wody
z sanepidu – omawia stan
prac Wiceburmistrz Krzysztof Tomalak.
Od 1 sierpnia na plaży chcemy zorganizować ratowników oraz ustawić dla nich
wieżę, z której mieliby baczenie na kąpiących się ludzi. Postawione będą również toi toie i będzie można
powiedzieć, że miejsce do
kąpieli jest gotowe.
Niestety inaczej ma się sprawa z samym pomostem. Pomimo tego, że jest już prawie
skończony, jego oddanie do
użytku będzie możliwe dopiero w końcówce sierpnia. Według przepisów do korzystania
z niego potrzebna jest zgoda
inspektora nadzoru budowlanego. Komplet dokumentów
zostanie wysłany już w tym tygodniu. Jednak muszą upłynąć
3 tygodnie do momentu wydania decyzji.
rh
6
www.gazeta-lokalna.pl
REKLAMA
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
Program „Mniej BORELIOZA
więcej
uwagi
dla
kg” w Amfit
tej choroby, część II.
Z
achęcamy do udziału
w 100-dniowym programie
odchudzającym, który rozpocznie się
między 4 a 8 sierpnia (II tura)
oraz między 1-10 września (III
tura). Osoby, które schudną
najwięcej, otrzymają nagrody
od sponsorów: makijaż permanentny ufundowany przez
Salon Kosmetyczny Liera.
pl, biżuterię od firmy Azuryt,
suplementy diety od firmy
Grufigo, karnety od Amfit,
przewodniki turystyczne od
My Travel Świebodzin. Więcej informacji uzyskacie Państwo w fitness klubie Amfit:
Świebodzin, ul. Sulechowska
6 (basen), Tel. 606 993 129,
68 476 96 81 www.amfit.pl,
facebook/ Amfit Fitness Siłownia lub Amfit Małgorzata
Aszakiewicz. Bądź Fit - Bądź
Amfit !
Wszyscy uczestnicy programu otrzymają od firmy Grufigo próbki suplementów
wspomagających
spalenie
tkanki tłuszczowej.
Zapraszamy w czasie wakacji
do klubu Amfit na: siłownię,
salę cardio, rollmasaże, saunę,
zajęcia fitness, treningi personalne, program odchudzający
„Mniej kg” oraz do Poradni
Dietetycznej (dr dietetyk Magdalena Człapka-Matyasik )
Rozmowa z Mironem
Humiennym,
współwłaścicielem
świebodzińskiego sklepu
„Naturalnie Zdrowo”,
dyplomowanym mistrzem
bioenergoterapii,
radiestetą, dyplomowanym
trenerem
„Matrix 2 Point ®”
Witaj, Mironie. Czy wiele osób
odpowiedziało na apel o podpisanie petycji w sprawie boreliozy?
Grafik zajęć fitness:
PONIEDZIAŁEK:
18:00- Total Fitness E.Chodakowska, 19:00- Zumba,
20:00- Mniej kg
WTOREK:
18:00- Total Fitness E.Chodakowska, 19:00- Indoor
Cycling
ŚRODA:
18:00- Total Fit E.Chodakowska, 19:00- Zumba, 20:00Mniej kg
CZWARTEK:
18:00- Fatkiller Pump, 19:00- Indoor Cycling/. Dzieci
klientów Amfit zapraszamy gratis na zajęcia Zumba.
Witaj i witam państwa jak
zwykle serdecznie. Nie spodziewałem się, że odpowie na to wezwanie tak niewiele osób. Czy
jest to spowodowane małą świadomością ważności problemu,
czy, jak twierdzi moja małżonka,
w czasie urlopowym i przy tak
cudownej pogodzie mamy inne
priorytety.
Przy tej okazji życzę Państwu wspaniałej pogody i wypoczynku. Ładujcie swoje akumulatory, czerpcie słoneczną
witaminę i wracajcie szczęśliwie
z powrotem do swoich domów.
Zwróćcie jednak baczną
uwagę na ubiór, gdy wybieracie
się na spacery do lasów, chodzicie po łąkach i wśród krzaków.
Zawsze po takich spacerach kontrolujcie nawzajem swoje ciało,
czy na skórze nie widać już uczepionych kleszczy. Wszyscy już
wiemy jak wyciągać (wykręcanie to przesąd). Jeżeli nie mamy
specjalnych szczypczyków to
poprośmy osobę, która ma dłuższe paznokcie, by uchwyciła jak
najbliżej skóry intruza i wyciągnęła zdecydowanym ruchem.
Popryskać to miejsce srebrem
koloidalnym oraz zastosować
doustnie.
Powiedz, czy możemy się
czymś chronić, na przykład jakimiś preparatami na komary
i kleszcze?
Lepiej zrobić cokolwiek
niż nic. Już pisałem, że w Niemczech pracownicy leśni używają
przy zakażeniu i prewencyjnie
zioło o nazwie czystek (cistus)
z bardzo dobrym skutkiem. Po
ilości sprzedawanego czystka
w naszym sklepie muszę powiedzieć, że liczba osób kupujących
wzrasta. Mamy od niedawna
również pracowników leśnych,
którzy za namową małżonek
zaczęli regularnie pić herbaty
z czystka. Warto wspomnieć, że
można dodawać napar do wody
dla swoich ulubieńców: kotów
i piesków.
Powiedz nam, po jakich
objawach możemy rozpoznać,
że nasze dolegliwości są z powodu boreliozy?
Objawy mogą być bardzo
różne. Jeżeli ukąsił nas kleszcz,
to objaw na skórze w postaci
rumienia (rumień wędrujący)
może być pierwszym objawem
zakażenia, ale niekoniecznie. U
50% osób zakażonych boreliozą
nie wystąpił żaden rumień. Pozwolę sobie na takie stwierdzenie, że jeżeli jest wiele różnych
objawów, chodzicie z tym do
lekarza i nie możecie sobie z tym
poradzić to pomyślcie o boreliozie i zapytajcie swojego lekarza
domowego, czy mogą te objawy
wskazywać na boreliozę. To, że
możecie być różnie potraktowani, zadając takie pytanie, to jest
wina systemu, o którym pisałem
w ostatnim materiale. Po to podpisywaliśmy petycję do rządu,
by zwrócić uwagę na niemały
problem w rozpoznaniu tego
schorzenia w Polsce. Jeszcze raz
proszę Państwa i namawiam do
poparcia tej petycji swoim podpisem. Treść i strona gdzie można
podpisać tą petycję: www.iozn.
pl oraz na naszej stronie http://
sklep.naturalniezdrowo.pl/.petycja/petycja.html
Pytałaś o objawy, wymienię
kilka (a jest odnotowywanych
więcej):
•ciągłe uczucie zmęczenia,
•problemy ze snem,
•fibromialgia: przewlekłe zmęczenie, bóle mięśni, ścięgien,
•ciągłe bóle głowy i uczucie otępienia,
•zaburzenia wzroku, uczucie
pieczenia oczu,
•szumy uszne,
•skurcze i pocenie się w nocy,
•zaburzenia pracy serca (arytmia, częste zawały są powodowane borelią),
•zaburzenia oddychania (bezdech w czasie snu),
•porażenie nerwu twarzowego,
•bóle korzeniowe splotu barkowego lub lędźwiowo-krzyżowego,
•bóle stawów, zwłaszcza kolan,
pleców i szyi,
•problemy z wysławianiem się,
•problemy z koncentracją lub
pamięcią,
•ciągłe huśtawki nastrojów,
•chroniczna depresja,
•bóle żołądka i jelit, zaburzenia
trawienia,
•naprzemienne biegunki i zaparcia,
•problemy skórne,
•zaburzenia neurologiczne i/lub
psychiatryczne: autyzm, choroba Parkinsona, Alzheimera itd.
•Jest więc naprawdę problem
w szybkim i właściwym rozpoznaniu. Nie zapomnijcie
o czystku, srebrze koloidalnym
i kojarzcie uporczywe objawy
takie jak wymieniłem.
Pytajcie swoich lekarzy. Możecie również skorzystać z mojej
pomocy.
Dziękuję, Mironie, za dzisiejsze spotkanie. Przyłączam
się do twoich życzeń urlopowych. Spędźcie Państwo wspaniałe, bezkleszczowe urlopy
i wakacje.
Dziękuję również, pozdrawiam Państwa serdecznie.
Piszcie Państwo nadal
na adres [email protected] i odwiedzajcie nasz sklep
w Świebodzinie (bazar)
oraz nasz sklep internetowy www.sklep.naturalniezdrowo.pl.
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
Wsiąść
do pociągu
nie byle
jakiego…
www.gazeta-lokalna.pl
KULTURA - ROZRYWKA
Nenufary 17 raz
7
REKLAMA
Spytaj Dziadka
ŁAGÓW | W sobotę 19
lipca po raz kolejny
na torach powiatu
świebodzińskiego
zawitał pociąg
„Joannita”. Nie
lada gratką była ta
wizyta dla tłumnie
zgromadzonych
tego dnia turystów
w Łagowie
Podróż „Joannity” rozpoczęła
się w Wolsztynie, w którym
skład ma swoją stację macierzystą. To właśnie w tamtejszej parowozowni na co dzień
przebywa historyczny parowóz OI49 oraz kilka wagonów
III klasy, które pokonały trasę
Łagów-Sieniawa-Łagów. Jak
co roku przejazd tego pociągu
wzbudził duże zainteresowanie turystów. Całemu przedsięwzięciu sprzyjały również
warunki pogodowe, gdyż było
bardzo ciepło i słonecznie.
Lokomotywa buchająca ze
swych trzewi kłębami pary
to w dzisiejszych czasach
niecodzienny widok. Możliwość zobaczenia, jak sunie
ona po torach, to szansa nie
tylko dla amatorów tematów kolejowych, ale również
i dla fotografów. Najwięcej
właśnie osób z aparatami otograficznymi zgromadziło się
przy wiadukcie kolejowym na
ulicy Mostowej w Łagowie.
W Sieniawie, w której pociąg
retro zawracał, również nie
zabrakło głodnych dobrego
zdjęcia turystów.
Po powrocie do Łagowa turystów przywitał wójt gminy
Ryszard Oleszkiewicz.
Już 9 sierpnia Ci, którzy tym
razem nie mieli okazji zobaczyć „Joannity”, będą mogli
nadrobić zaległości. Skład
wyruszy w tę samą trasę.
Chętni mogą zakupić bilety
przez internet.
rh
ŚWIEBODZIN | Powiało
historią: najpierw
w pracach młodzieży,
a potem na polach
grunwaldzkich. Już drugi
raz odbył się Lubuski
Konkurs „II Wojna. Spytaj
Dziadka”
Zadaniem
uczestników
konkursu było przygotowanie
filmu, nagrania audio lub strony internetowej ze świadkiem
II wojny, a następnie spisanie
tekstu słownego – informuje
Jerzy Różycki z Towarzystwa
Kultury w Świebodzinie, inicjator konkursu.
W nagrodę uczestnicy
konkursu pojechali na dwudniową (11-12 lipca) wycieczkę na rekonstrukcję bitwy
grunwaldzkiej. Choć na polach
Grunwaldu w tym roku siąpił
zimny deszczyk, samopoczucie było gorące – zapewnia
Różycki. Młodzież na przeróż-
LUBRZA | 19 lipca odbyła
się siedemnasta już
edycja lubrzańskiej
imprezy „Noc Nenufarów”
Przygotowania do imprezy,
której głównym punktem jest
widowisko na wodzie, trwały
kilka miesięcy. Mieszkańcy
gminy pod okiem specjalistów z Regionalnego Centrum
Animacji Kultury w Zielonej
Górze ćwiczyli swoje role.
Próba generalna przedstawienia odbyła się w piątek po godzinie 22:00.
W sobotę o 16:30 30 cyklistów wsiadło na swe rowery
i w ten sposób 9-kilometrowy
rajd rowerowy „Szlakiem Nenufarów” rozpoczął oficjalnie
imprezę. A już na plaży kameralny koncert dała grupa
młodych akordeonistów ze
Świebodzina. Po ich występie
8 ekip z lubrzańskich sołectw
śigało się w kajakach na dystansie około 1500 metrów.
Wygrała załoga reprezentująca Przełazy, tuż za nimi do
mety dopłynęły Mostki.
Po południu rozpoczęły się
koncerty: Białe Kruki, Sie-
demnastka
(reprezentantki
wędrzyńskiego klubu garnizonowego 17 Wielkopolskiej
Brygady
Zmechanizowanej). W ramach przerywnika
przedstawiciele Lubuskiej Federacji Strong Man przeprowadzili zawody siłaczy. Potem
na scenie zagrał lubrzański
zespół reggae – TransPlantacja. Po nich pokaz tańca nowoczesnego zaprezentowali
tancerze z formacji Remember The Feeling ze Strzelec
Krajeńskich.
Tegoroczną gwiazdą wieczoru była discopolowa grupa
Top One. Widzowie bawili
się przy klasykach takich jak:
„Biały Miś”, „Ciao Italia” czy
„Granica”.
O godzinie 22:30 przyszedł
czas na baśniowe widowisko
„Noc Nenufarów” z udziałem
niemal
sześćdziesięcioosobowej grupy mieszkańców
gminy, którzy przedstawili historię miłości Lubrzany
i Sławoja. Zgodniez tradycją
miłość i dobro zwyciężyły złe
czary wiedźmy Wierzbichy
i w Lubrzy zapanowała olbrzymia radość.
Po widowisku odpalone zostały „Ognie Nenufarów”, po
czym do 3 rano trwała zabawa
muzyczna nad Goszczą.
rd
nych straganach zaopatrzyła się
w miecze, tarcze, hełmy i inne
rycerskie akcesoria bitewne. W
drodze powrotnej sprzęt ten był
wykorzystywany w walkach
barażowych naszych giermków
– dodaje.
Młodzież w drodze zahaczyła o Toruń, w którym, poza
zwiedzaniem zabytków tego
historycznego grodu, wszyscy
obowiązkowo zaopatrzyli się
w torebki z piernikami ze sklepu firmowego.
Oprócz wycieczki przyznano także nagrody książkowe i inne wydawnictwa historyczne.
Organizatorem
konkursu były Regionalne Towarzystwo Kultury w Świebodzinie
oraz Związek Nauczycielstwa
Polskiego, a sponsorowały:
Starostwo Powiatowe, Gmina Świebodzin, Koimex, Port
2000 i Kancelaria Komornicza
Maciej Barski.
aj
W tegorocznym konkursie przyznano następujące
nagrody:
Kategoria starszych
I ex equo:
Hanna Księżniakiewicz (opiekun Jolanta Stępkowska)
z Gimnazjum nr 9 w Gorzowie Wlkp.,
Kinga Filipiuk (op. Katarzyna Machaj)
z Gimnazjum nr 1 w Zielonej Górze.
II ex equo:
Mateusz Kozioł (op. Irena Nowak)
z Gimnazjum w Gozdnicy,
Dominik Rabski (op. Irena Nowak)
z Gimnazjum w Gozdnicy.
III ex equo:
Agata Buzikowska (op. Jolanta Stępkowska)
z Gimnazjum nr 9 w Gorzowie Wlkp.,
Mikołaj Wiktorowski (op. Zofia Rusiniak)
z Gimnazjum w Lubrzy.
Kategoria młodszych
I - Joanna Wolniak (op. Justyna Wolniak)
ze Szkoły Podstawowej w Zaborze,
II - Magda Sidoruk (op. Justyna Wolniak)
ze Szkoły Podstawowej w Zaborze,
III - Kacper Han (op. Elżbieta Orzechowska)
ze Szkoły Podstawowej w Gościkowie.
8
www.gazeta-lokalna.pl
REGION
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
Powiatowe Obchody Święta P
ŚWIEBODZIN |
W piątek 25 lipca
policjanci świętowali
pod świebodzińskim
ratuszem
Od rana na Placu Jana Pawła
II stanęło „Miasteczko Policyjne”, w którym można było
z bliska poznać pracę policji.
Na najmłodszych przygotowane zostały konkursy, gry
i słodkie nagrody. Policjanci
prezentowali nowinki tech-
niczne, które na co dzień
wspierają ich służbę. Każdy
mógł wsiąść do radiowozu,
z bliska zobaczyć policyjne
motory czy porozmawiać z
fachowcami z drogówki.
O godzinie 12.00 w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego
w Świebodzinie odprawiona
została uroczysta msza święta. Po niej przed budynkiem
Komendy Powiatowej Policji przy ul. Zielonej odbył
się uroczysty apel, podczas
którego zebranym policjantom wręczone zostały odznaczenia, akty nominacyjne
na wyższe stopnie policyjne
oraz nagrody.
W uroczystościach wzięła
udział Świebodzińska Orkiestra Dęta, a o nagłośnienie
całej uroczystości zadbali
uczniowie Zespołu Szkół
Technicznych ze Świebodzina.
Warto wspomnieć, że 16 lipca podczas wojewódzkich
obchodów Święta Policji
Komendant Powiatowy Policji w Świebodzinie mł. insp.
Mariusz Ostapczuk został
awansowany do stopnia inspektora. Ponadto za zasługi
w zakresie bezpieczeństwa
ludzi oraz utrzymania porządku publicznego decyzją
Ministra Spraw Wewnętrznych został on odznaczony
Srebrną Odznaką Zasłużony
Policjant.
Tego samego dnia w Gorzowie Wlkp. brązową odznakę
Zasłużony Policjant otrzymał I Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w
Świebodzinie mł. insp. Eligiusz Lebedyński. Natomiast
postanowieniem Prezydenta
RP Srebrnym medalem za
długoletnią służbę odznaczono asp. sztab. Piotra Szymańczuka, a rozkazem Komendanta Wojewódzkiego w
Gorzowie Wlkp. do stopnia
asp. sztab. mianowano st.
asp. Waldemara Miśkiewicza.
rd
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
www.gazeta-lokalna.pl
REGION
9
Policji 2014 – KPP Świebodzin
Nagrodzeni
odznaczeniami
Postanowieniem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej
Bronisława Komorowskiego
srebrny medal za długoletnią służbę:
asp. sztab Chrostek Krzysztof
Awanse na wyższe
stopnie służbowe:
Decyzją Ministra Spraw
wewnętrznych Bartłomieja
Sienkiewicza brązowa odznaka zasłużony Policjant:
asp. Kwiatkowski Mariusz
ASPIRANT SZTABOWY
POLICJI:
st. asp. Przemysław Maciecki
NADKOMISARZ POLICJI:
kom. Piotr Domański
KOMISARZ POLICJI:
podkom. Mirosław Chmielewski
STARSZY ASPIRANT
POLICJI :
asp. Piotr Cenin
asp. Daniel Nowacki
asp. Wojciech Mokry
asp. Krzysztof Gorgiel
asp. Paweł Maślanka
asp. Dariusz Molicki
asp. Maciej Derda
ASPIRANT POLICJI:
mł. asp. Piotr Karolczyk
MŁODSZY ASPIRANT
POLICJI:
sierż. sztab. Sebastian
Napierała
SIERŻANT SZTABOWY
POLICJI:
st. sierż. Agnieszka Stuhl
st. sierż. Przemysław Perczyński
st. sierż. Kacper Czapracki
st. sierż. Wojciech Dybko
st. sierż. Maciej Kłosiak
st. sierż. Krzysztof Gołuch
st. sierż. Adam Plichta
STARSZY SIERŻANT
POLICJI:
sierż. Maciej Szczygielski
sierż. Mateusz Brzuśnian
sierż. Patryk Niezbecki
sierż. Jarosław Kuczyński
sierż. Łukasz Ciółko
STARSZY POSTERUNKOWY
POLICJI:
post. Przemysław Wiese
post. Artur Stuhl
post. Łukasz Węgłowski
Nagrody Starosty Świebodzińskiego
podinsp. Józef Jastrzębski
podinsp. Mirosław Wiśniewski
nadkom. Piotr Domański
st. asp. Krzysztof Gorgiel
asp. Piotr Starkiewicz
asp. Paweł Walaszek
asp. Paweł Radziewicz
sierż. sztab. Krzysztof
Gołuch
sierż. Katarzyna Łozińska
sierż. Marcin Ruciński
10
INFORMATOR / REKLAMA
www.gazeta-lokalna.pl
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
PRACA ŚWIEBODZIN
• Spawacz MIG - ślusarz 1 os. Międzyrzecz "AR-MET"
• Szwaczka 10 os. - Świebodzin "EURICA LTD SP.Z O.O."
tel. 693412278
• Krojczy 2 os. - Świebodzin
"EURICA LTD SP.Z O.O." tel.
693412278
• Tapicer meblowy 5 os. Świebodzin "EURICA LTD
SP.Z O.O." tel. 693412278
• Kierowca pojazdów ciężarowych w transporcie
międzynarodowym 1 os. Świebodzin "ZAKŁAD USŁUG
TRANSPORTOWYCH TRANSKRÓL" tel. 602327886
• Specjalista ds. Zintegrowanego Systemu Zarządzania
1 os. - Świebodzin "GRUPA
TEMPO S.C." tel.500211153
• Pakowacz 20 os. - Międzyrzecz "EUROKADRA S.A. tel.
511409970
• Wychowawca Świetlicy
Środowiskowej 1 os. - Świebodzin "Ośrodek Pomocy
Społecznej w Świebodzinie"
tel. 684750821
• Specjalista ds. marketingu
i sprzedaży 1 os. (j. angielski)
- Świebodzin "PPH POSTĘP
S.A." e-mail:sekretariat@
postep.com.pl
• Specjalista ds. sprzedaży
1 os. (j.niemiecki) - Ługów
"EURO-BOX SP. Z O.O." tel.
683828163 e-mail:Kadry@
eurobox.pl
• Sprzedawca 1 os. - Świebodzin "TERG S.A." tel.
672650019, (CV proszę skaładać poprzez stronę: www.
mediaexpert.pl)
• Pracownik biurowy 1 os. (j.
niemiecki lub j. angielski)
- Świebodzin "M309 SP. Z
O.O." tel. 500186620
• Kasjer - sprzedawca 4 os. Świebodzin "CONFIS SP. Z
O.O." tel. 885720100
• Przedstawiciel Handlowy/
medyczny 2 os. (3/4 etatu)
- "woj. Lubuskie "TEL-MED
CENTRUM INFORMACJI MEDYCZNEJ" tel. 537221530
• Salowa 3 os. (gr. niepełnosprawności) - Świebodzin "CLAR SYSTEM" tel.
660567153
• Sprzątaczka 1 os. (gr. niepełnosprawności) - Świebodzin
"LUXMAG" tel. 530844600
• Kierowca wywrotki z obsługą
HDS 1 os. - Świebodzin "HYDROTECH" tel. 602285760
• Hydraulik - monter zewnętrznych instalacji wodno-kanalizacyjnych, gazowych 2 os.
(1 os. grupa niepełnosprawności) - Świebodzin "HYDROTECH" tel. 602285760
• Grafik 1 os. - Świebodzin
"BEMA S.C." tel. 683828176
• Pracownik fizyczny - malarz
3 os. - Brójce - Panowice
"PPH TABOREX Sp. z o.o."
tel. 957415075 wew. 6 lub
wew. 7
• Sprzedawca (dział piekarnia)
1 os. (gr. niepełnosprawności) - Świebodzin "DRAFT 6
SP. Z O.O." tel. 68 4753776
• Recepcjonistka 1 os. - Kalinowo "KALINOWE POLA SP.
Z O.O." tel. 512629201
• Sprzedawca w sklepie
mięsnym 10 os. - Świebodzin
"ARTEK CENTRUM DYSTRYBUCJIMIĘSA WĘDLIN I
DROBIU"
• Koordynator produkcji 1
os. (j.angielski - koniecznie) - Świebodzin "ZAKŁAD
ELEKTROMECHANIKI
MOTORYZACYJNEJ ZPChr"
tel. 683828464 w.25 lub
664783310
• Kasjer - sprzedawca 1 os.
(książeczka sanitarno - epidemiologiczna) - Świebodzin
"RANDSTAD POLSKA SP. Z
O.O." TEL. 957355171
• Kierowca kat. C 1 os. (karta
do elektronicznego tachografu) - transport na terenie
Polski i Niemiec "INFGAZ" tel. 694694074 lub
724445447
• Strażnik 4 os. (gr. niepełnosprawności) - Łagów
"ZAKŁAD USŁUGOWO BUDOWLANY WIW-BUD" tel.
691370694, 768566874
• Recepcjonista 1 os. (j.
angielski/j. niemiecki) - Stok
Motel Picaro "CITRONEX I SP.
Z O.O." e-mail:kierownik@
picaro.pl
• Pomoc kuchenna 1 os. Świebodzin "HOTEL & RESTAURANT SIESTA" ul. Górna
4, Świebodzin email:[email protected]
• Kelner/ka - recepcjonista/
ka 1 os. - Świebodzin "HOTEL
& RESTAURANT SIESTA" ul.
Górna 4, Świebodzin email:
manager-siesta@postep.
com.pl
• Kucharz 2 os. - Łagów
"Zamek Joanitów - POLCONTROL" tel. 600646100
• Pracownik Pakowni 5 os.
(akt. badania sanitarno-epidemiologiczne) - Zbąszynek
"RZEŹNICTWO ZYGUŁA
ZBĄSZYNEK SP. Z O.O. SP. K."
email: rekrutacja@zyguła.pl
(w tytule wpisać: PAKOWNIA"
• Szwaczka (krawcowa) 5
os. (mile widziane os. z gr.
niepełnosprawności - lecz
nie jest to warunek konieczny) - Świebodzin "PPHU
ZOFIJARMA" tel. 794126855
(po godz. 16:00)
• Z-ca kierownika sklepu 4 os.
- Łagów "P.H.U. POLAKTIV"
tel. 507207012
• Kasjer - sprzedawca 8 os.
(3/4 etatu) - Łagów "P.H.U.
POLAKTIV" tel. 507207012
• Drukarz sitowy 1 os. - Świebodzin "REK" tel. 501590175
• Pracownik fizyczny 1
os. - Jordanowo "GOSPODARSTWO ROLNE" tel.
www.gazeta-lokalna.pl
604899129
• Operator baz danych - telemarketer 2 os. - Jordanowo
"SAFE - BLOCK SP. Z O.O.
SK." email:[email protected]
• Recepcjonista(tka) - kelner(ka) 1 os. (znajomość j.
obcego) - Świebodzin "HOTEL SEN" tel. 684756644
PRACA SULECHÓW
• POMOCNIK OPERATORA MASZYN-10 (CIGACICE)
• MECHANIK-NAPRAWA
SPRZĘTU ROLNICZEGO -1
(KRUSZYNA)
• ROBOTNIK LINIOWY, w tym
3 z orzeczonym stopniem
niepełnosprawności-1O
(KARGOWA)
• OPERATOR OBRABIAREK
CNC-1 (SULECHÓW)
• PILARZ-5 (GŁUCHÓW-CAŁE
WOJEWÓDZTWO)
• SPRZĄTACZKA- (CIGACICE)
• PRACOWNIK MIESZALNI
PASZ -1 (KARGOWA)
• TYNKARZ MASZYNOWY,
MURARZ-20 (SULECHÓW)
• OPERATOR KOPARKI -1
(SULECHÓW)
• MECHANIK KONSERWATOR
POJAZDÓW SAMOCH. -1
(PODMOKLE MAŁE)
• PRACOWNIK FIZYCZNY(montaż sieci wod. kan., układanie kostki brukowej)-3 (KIJE)
• INSTALATOR LUB POMOCNIK INSTALATORA-2(SULECHÓW)
• ŚLUSARZ-2(SULECHÓW)
• ROBOTNIK BUDOWLANY-6(
NOWE KRAMSKO, TRZEBIECHÓW, ZIELONA GÓRA)
• PRACZKA-1 (SULECHÓW)
• MURARZ,SZPACHLARZ,
BLACHARZ- 3 (SULECHÓW)
• KRAWCOWA-4, W TYM 2 Z
ORZECZONYM STOPNIEM
NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI
(ZIELONA GÓRA)
• SPRZEDAWCA/MAGAZYNIER MASZYN I URZĄDZEN
ROLNICZYCH ORAZ CZĘŚCI-1(SULECHÓW)
• MAGAZYNIER-10 (CHLASTAWA)
• POMOCNIK OPERATORA MASZYN-10 (CIGACICE)
• PRACOWNIK MAGAZYNOWY-ŁADOWACZ-6(CIGACICE)
• ŚLUSARZ, LAKIERNIK, po 1
(STARE KRAMSKO)
• KOPACZ- 3(SULECHÓW)
• PIEKARZ, CIASTKARZ po 1
(KARGOWA)
• KASJER-SPRZEDAWCA-2(ZAWADA, CIGACICE)
• OPERATOR PRODUKCJI-15
(KARGOWA)
• SPEDYTOR-2 (NOWY ŚWIAT)
• SPAWACZ MAG, TIG, ELEKTRODA-2(SULECHÓW)
• OBSŁUGA MASZYNY DO
CIĘCIA WODĄ, PLAZMĄ I
GAZEM -2 (CIGACICE)
• ELEKTROMECHANIK POJ.
SAM.-1(SULECHÓW)
• ZRYWKARZ, upr. HDS, prawo
jazdy kat. B,T -2(GŁUCHÓW)
• KIEROWCA SAM. CIĘŻAROWEGO-2(BRZEZIE)
• TECHNIK FARMACJI, po
stażu zawodowym, 2-letnie
doświadczenie zawodowe, wymagane orzeczenie
o stopniu niepełnosprawności-1 (SULECHÓW)
• INSTALATOR WOD. KAN.- 5
(SULECHÓW)
• DEKARZ-1 (SULECHÓW)
• CUKIERNIK - 1 (KRĘŻOŁY)
• MECHANIK SAMOCHODÓW
CIĘŻAROWYCH -1 (GÓRKI
MAŁE)
• ROBOTNIK MAGAZYNOWY,
ROBOTNIK MAGAZYNOWY Z
UPRAWNIENIAMI NA WÓZKI
WIDLOWE – 11 (CIGACICE)
• PARTNER PROWADZĄCY
SKLEP W SULECHOWIE-WŁASNA DZIAŁALNOSĆ
GOSPODARCZA
SPRZEDAM
• Sprzedam silnik Polonez
Diesel , skrzynia biegów,
chłodnica , rozrusznik, szyby
, hak i inne.
• tel. 790 564 077
•
• Sprzedam kosę spalinową
B250B Partner (Husqvarna)
na części.
• tel. 790 564 077
•
• Sprzedam drewno kominkowe i opałowe. tel.: 692 282
788
•
• Piec CO w dobrym stanie do
ogrzewania 100-200 metrów.
• tel: 502 258 614
•
• Zamrażarka mała, niska,
szufladkowa, okna skrzynkowe.
• tel.: 724 338 550
•
• Mleko i ser kozi, jaja wiejskie,
• tel. 515 319 745
• Wypoczynek narożnikowy.
Stan bardzo dobry, niemiecki
tanio.
• tel: 506764018
NIERUCHOMOŚCI
• Dom wolnostojący w Sulechowie, Osiedle Żeromskiego
sprzedam. Tel.:506 764 018
• Dom wolnostojący w okolicach Lubrzy o powierzchni
145m2 z garażem, 200m od
jeziora, po termomodernizacji, tel. 660 111 900
• Szukam mieszkania do
wynajęcia -3 pokoje na os.
INFORMATOR / REKLAMA
Łużyckim od lipca
Tel: 781 487 318
• Lokal do wynajęcia Sulechów tel: 502 325 793
• Sprzedam posiadłość ,
dom gospodarczy pow.
120 m2 , działka 2350m2
CENA DO NEGOCJACJI Świebodzin
ul.Świerczewskiego 101
tel. 68 -475-73-69
INNE
• Usługi transportowe do 2
ton. tel.: 692 282 788
• Usługi DJ na wesela i inne
imprezy okolicznościowe.
Profesjonalne nagłośnienie i
oświetlenie imprez! Gwarancja wspaniałej zabawy! www.
jumptheclub.pl , tel.:507 067
064, 791 817 910
• Świadectwa charakterystyki
energetycznej budynku, tel.
781 079 778
• Potrzebna pomoc do kuchni
na cały etat. Doświadczenie
mile widziane.
• Kuchnia w Starej Drukarni
tel: 881 948 177
• Zatrudnię do rozbiórki aut.
Świebodzin , Sulechów ,Babimost tel. 785-265-118
• Zatrudnię kierowcę kat. B +
E tel. 785-265-118
• Szukam pilnie lodówki
Tel: 882 662 233
• Oddam kocięta w dobre ręce.
tel: 696 445 720
• Kawaler 28 lat, bez nałogów,
pracujący, czuły i troskliwy,
pozna Panią w wieku od 30
do 36 lat (może być z dzieckiem), aby stworzyć związek
oparty na miłości i zaufaniu.
tel.: 514 865 576
• Mam 30 lat, 180 cm wzro-
11
DYŻURY APTEK
Dyżury aptek
w Sulechowie:
pon.-pt. 20:00-22:00
sob. 20:00-22:00
niedz. i święta
10:00-14:00, 18:00-22:00
SULECHÓW
25-31.07
Apteka 112,
ul. Jana Pawła II 32,
tel. 68 32 118 8827
1-7.08
Apteka,
Al. Niepodległości 15,
tel. 68 38 514 39
8-14.08
Apteka,
ul. Jana Pawła II 42,
tel. 68 38 523 41
ŚWIEBODZIN
28.07-3.08
Medapteka,
ul. Kościelna 3,
tel. 68 455 26 65
4-10.08
Dbam o Zdrowie,
ul. Strzelecka 1,
tel. 68 452 46 76
11-17.08
Arnica,
ul. 1 Maja 17,
tel. 68 475 67 88
stu, stały dochód, jestem
szczupły, samotnym i miły
mężną. Czeka na telefon od
dziewczyny, która też chce
zmienić samotność i założyć
rodzinę. Tel: 796737847
12
HISTORIA · WIEDZA · NAUKA
www.gazeta-lokalna.pl
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
Ze starych do nowych gniazd - wspomnienia o budowaniu powojennej rzeczywistości
Lubinicko (cz. 2)
Wspomnienia zebrał
i opracował Mirosław Algierski
...cd z poprzedniego nr.
Ruscy spalili gorzelnię,
ale gospodarstwo pozostało.
Obok był majątek. Naprzeciwko nas mieszkali Szczepańscy,
przy stawku. U Szczepańskich
było dużo dzieci. A bliżej nas,
w stronę Stankiewicza, mieszkała rodzina z takim ruskim
nazwiskiem, nie mogę sobie
przypomnieć jak się nazywali. Oni później wyjechali do
Wrocławia. Ten sąsiad opowiadał nam, że w czasie wojny
był czołgistą, drugi z sąsiadów
także był na wojnie. Przeszli
oni całą wojnę. Nie pamiętam jak się nazywali. Mieszkali krótko, może dwa lata.
Tam dalej koło tych morw
w małym domku mieszkała Pani Bielecka czy Bielicka.
To była też ich krewna, miała
jednego syna, później też wyjechała do Wrocławia. Miała
syna, który był bardzo zdolny. Jak znalazł w jakiejś szopie
stary motor to go uruchamiał.
Był zdolny technicznie. Bystry
chłopak. Uruchomił każdy
znaleziony motocykl. Sam miał
taką „pyrkawkę” i jeździł nią.
Poskładał ją „z niczego” i jakoś
jeździł. Później w tym domku
mieszkał Stankiewicz Antoni.
Ożenił się on z taką która przyjechała z Bieszczad. Jak ona
się nazywała, nie pamiętam.
Jak zamieszkaliśmy we
wsi, to w swoim gospodarstwie
mieliśmy krowę. Nasza mama
przez całą drogę ją ratowała.
Mieliśmy w tych wagonach siano i jakoś ją karmiliśmy. W tych
wagonach, w czasie transportu
to były takie sytuacje, że jak staliśmy kilka dni to w tym czasie
kombinowaliśmy siano, paszę
dla krowy. Na belkach w wagonie siano to przechowywaliśmy.
Ze sobą mieliśmy trochę
„rupiecia”, bo wszystkie meble
zostały tam, gdzie mieszkaliśmy. Zostały spalone przez
ukraińskie bandy. Mało co nam
zostało. Trochę pościeli, trochę
ubrań. To mieliśmy dzięki ojcu,
który na ganku przy domu
zamurował to w specjalnym
schowku. Schował to (pościel,
ubrania) do beczek po kapuście
i w podmurówce zamaskował
cegłami. Rosła tam winorośl,
miała takie grube konary, to
zakrywało ten schowek. Spalili nam dom, ale to pozostało, bo było zamurowane.
Po tym spaleniu uciekliśmy na stronę rosyjską. Nie było
to trudne, przeszliśmy przez
rzeczkę Wilję. Tam byliśmy
kilka dni. Powróciliśmy do spalonego domu i zabraliśmy nasz
„dobytek”. Z tym „dobytkiem”
przyjechaliśmy do Lubinicka.
Konia nie mieliśmy. Ojciec
starał się z UNRR-y. Te konie
dla gospodarzy przydzielali
w gminie, a wydawali na takim
placu, boisku koło dworca towarowego od strony dzisiejszej
ul. Poznańskiej. Tam były tory,
które prowadziły do miejskiej
elektrowni. Było to ogrodzone
i tam te konie dzielili, wydawali. Jak gospodarz był stary
to konia mu nie przydzielali.
W naszej rodzinie byli młodzi,
nas trzech i ojciec. Było komu
robić na roli. Koni było zawsze
mniej niż chętnych. Przypominam sobie przypadek, że koń
zerwał się z uwięzi i zaczął ganiać po placu. Było to ogromne
konisko, bali się go złapać. Cały
czas biegał i wierzgał. Mój brat
Alfred odważył się i w biegu
wskoczył na tego konia, złapał
go za grzywę. Ganiał trochę,
zmęczył się ten koń i ustał. Była
taka niepisana zasada – jak
ktoś złapał takiego konia i miał
przydział, to ten koń był jego.
To był później bardzo dobry koń. Pierwszy raz w życiu
widziałem takie duże kopyta. Na wsi my sprzęgaliśmy
się np. do wiązałki czy innej
maszyny ze Stankiewiczami.
Sołtysem w tym czasie był Niedźwiecki- wg
mnie
Poznaniak.
Mieszkał tam gdzie, był sklep.
On tam mieszkał i był
już dobrze urządzony. Miał
konie i sprzęt rolniczy. Pomagaliśmy mu. On dużo organizował z ziemią. Wskazy-
wał- kto i gdzie ma mieć pole.
Syn Pani Bieleckiej jeździł motocyklem. Był to chyba pierwszy motocykl we wsi.
Hnatkowski miał też motocykl, było to chyba DKV.
Skąd miał ten motocykl, nie
wiem. Jeździł on tym motocyklem ostro, popisywał się.
Pamiętam jak w stado krów
wjechał. Krowy te gonili
z PGR-u na łąkę, tam pod tory
kolejowe, w kierunku na jezioro. Było to chyba w niedzielę,
bo było nas sporo, a było to
koło Burowskich. Hnatkowski jechał z „góry wsi” i chciał
te krowy wyminąć, a krowa
jak krowa, stanęła w poprzek,
on ją motocyklem w brzuch,
krowa upadła, a on na tę krowę. Ale jakoś się pozbierał,
pojechał chyba do jeziora, bo
był poobijany i zabrudzony.
Tam się obmył z brudu i nie tylko z brudu.
Śmiechu było kilka dni.
Przypominam sobie, że
w 1945 roku, Rosjanie przepędzali duże stada krów w kie-
Widmo Brockenu (30)
mgr
Andrzej
Grupa
(Biblioteka
Publiczna
w Świebodzine)
Menedżer
Kultury
WIEDZA-MOJE HOBBY CZ. 30
Przyroda obfituje w szereg
niezwykłych
zjawisk
optycznych, takich jak: halo,
miraż, tęcza czy widmo.
W śr.-wsch. części Niemiec znajduje się niewysokie,
stare pasmo górskie Harz powstałe w orogenezie hercyńskiej. Jego najwyższym szczytem jest Brocken 1142 m npm
słynący z osobliwego zjawiska
zwanego „widmem Brockenu”.
Góra przyjmuje także inne
nazwy – MonsBructerus, Melibecus oraz miejscowe określenie Blocksberg. Bezleśna
czapa Brockenu ze względu
na duże wzniesienie względne
jest ze wszystkich stron dobrze widoczna i robi wrażenie
potężnej góry. Ten kopulasty
szczyt, dominujący nad całym
masywem górskim, jest czwartą cechą charakterystyczną
Harzu. W 1736 r. postawiono
na nim mały budynek Wolken-
hauschen, w którym w 1927 r.
wmontowano tablicę na pamiątkę pierwszej wycieczki
Goethego na Brocken. Na samym szczycie góry, która jest
lakolitem granitowym leżą
ogromne odłamy skalne, zdające się być szczątkami jakieś
piramidy granitowej. Góra jest
miejscem występowania bardzo rzadkiej roślinności, jak
np. mech islandzki, anemon
a szczególnie roślina zwana
betula nana. Wielkie wrażenie
sprawia zjawisko zwane „widmem Brockenu”, będące odbiciem cieni, ludzi i domów na
obłocznej zasłonie zwróconej
ku zachodzącemu słońcu. Jest
to powiększony cień obserwatora otoczony niekiedy barwnymi kręgami glorii widoczny
na tle bliskiej mgły lub chmury
złożonej z malutkich kropelek wody lub rosy. Powstaje
wskutek dyfrakcji, czyli ugięcia
światła na kropelkach wody.
Jest pewnego rodzaju wieńcem,
oglądanym w świetle odbitym.
Glorię zaobserwować można
w świetle słonecznym, niekiedy
księżycowym, np. na szczytach
górskich. Często widoczna jest
ona także z lecącego samolotu
dookoła jego cienia. Zjawisko
nazwane „widmem Brockenu”
lub mamidłem górskim po
raz pierwszy zauważył i opisał
Johann Silberschlag w 1780 r.
Szczyt Brockenu, otoczony ciągłą mgłą i chmurami, szarpanymi nieustannymi wiatrami,
przedstawia najdziwniejsze obrazy, w których podania ludowe
chcą widzieć taniec czarownic.
Według tradycji niemieckiej
to właśnie tu odbywa się słynny sabat czarownic w noc z 30
kwietna na 1 maja zwany Nocą
Walpurgi. Nazwa pochodzi od
św. Walpurgi, która pomagała
św. Bonifacemu w nawróceniu
Niemiec na chrześcijaństwo.
Według pogańskiej tradycji
dzień ten stanowił dla mężczyzn początek pracy na roli
a czarownice w przeddzień
ustalały z Szatanem sezonowy
plan działania, po czym oddawały się tańcom, hulankom
i rozpuście. W I cz. „Fausta”
Goethego sabat czarownic jest
tłem magicznego królestwa
Mefistofelesa. W „Czarodziejskiej górze” Tomasza Manna
rozdz. „Noc Walpurgi” zamykający cz. V powieści, mówiący
o zabawie w zapusty, nawiązuje
do legendy i do scen z „Fausta”.
Jan Alfred Szczepański – wybitny polski taternik i pisarz,
w 1925 r. wymyślił przesąd, że
człowiek, który zobaczy „widmo Brockenu” umrze w górach. Natomiast ujrzenie tego
zjawiska po raz trzeci, odczynia urok; co więcej szczęśliwiec może czuć się w górach
bezpieczny po wsze czasy.
Widma Brockenu
runku na wschód. U nas w majątku mieli taką przystań. Stada
tych krów były bardzo duże.
Mogłem kilka krów z tych gonionych „zabrać” ale się bałem, że inne krowy jak zobaczą
poidło, to mogą staranować
bramę i wszystko się wyda.
Ruscy jak wyjeżdżali
z tych terenów, to chcieli nam
sprzedać bryczkę z parą koni.
Bryczką tą jeździł komendant
wojenny. Chcieli za ten interes 10 litrów samogonu i 2
kg słoniny. Mieliśmy taki towar, ale baliśmy się kupować.
Jak chodziliśmy (młodzi chłopcy) po wsi, to byliśmy w gospodarstwach m.in.
koło pałacu. Tam była taka
duża stodoła (było to koło
szkoły). Tam było kilka zniszczonych fortepianów, a może
były to pianina, nie jestem pewien. Było ich chyba cztery,
co się z nimi stało, nie wiem.
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
www.gazeta-lokalna.pl
INFORMATOR
13
Turcja cz. 6
– ceramiczne Avanos
Spożywamy mały posiłek
w milczeniu, pozdrawiając
przejeżdżających kierowców.
Oddalam się na moment, by
oddać szklanki. Starszy pan
z powagą wymalowaną na
twarzy kłania się przede mną
w pas, robię to samo, dziękuję
i odchodzę. Po drodze zerkamy
na muzułmański cmentarz, oddając się chwili zadumy.
Zbliża się wieczór i powoli rozglądamy się za miejscem noclegowym. Kciuk raz jeszcze
dzisiejszego dnia wystawiam.
Niby dla zabawy i w przypływie afirmatywnego nastroju. I
jakież było nasze zdziwienie,
pierwszy przejeżdżający kierowca zatrzymuje swój ciężarowy konstrukt, wyskakuje z auta
i z wielkim zaciekawieniem zaprasza do środka. Mohammad
próbuje perorować z nami po
turecku, a kiedy nie rozumiemy,
mówi coraz głośniej i głośniej,
kompletnie nie przejmując się
naszymi zdziwionymi minami.
Co chwilę nas czymś częstuje.
Tak, zdecydowanie podróżując
w Turcji autostopem nie sposób
pozostać głodnym. Kierowca
zatrzymuje ciężarówkę kilka
minut przed północą. Atramentowe niebo pięknieje milionem
gwiazd. Mohammad parzy czaj,
wystawia chleb (tur. ekmek,)
biały ser, miód, czarne oliwki
i zaprasza do wspólnej nocnej
uczty. Jest cicho i mimo, że
znajdujemy się tuż przy drodze
głównej, rzadko przejeżdżają tutaj samochody. Kierowca
z dumą zaznacza, że: „Turkiye
complet kiz guzele’’, co można
przetłumaczyć: Cała Turcja jest
bardzo piękna.
Mohammad prosi na stronę
Sławka i panowie ustalają coś
wspólnie. Pauza 45-minutowa
zakończyła się i jedziemy dalej.
Mohammad proponuje, byśmy
położyli się na łóżkach i przespali się. Wskakuję na górny
materac, mimo, że kierowca
usilnie namawiał mnie, bym
została na dole. Sławek lokuje
się na dolnym łóżku. Kierowca
czasami spogląda w lusterka,
chcąc mieć wszystko co z nami
związane pod kontrolą. Czasami coś do siebie mówi, czasami
śpiewa. Kiedy budzę się nad
ranem, zauważam Mohammada
śpiącego z głową na kierownicy. Chwilę później robi nam
Podróż przecież
nie zaczyna się
w momencie,
kiedy ruszamy w drogę,
i nie kończy,
kiedy dotarliśmy do mety.
W rzeczywistości
zaczyna się dużo
wcześniej i praktycznie
nie kończy się nigdy, bo
taśma pamięci kręci się
w nas dalej, mimo że
fizycznie dawno już nie
ruszamy się z miejsca.
Wszak istnieje coś
takiego jak zarażenie
podróżą i jest to rodzaj
choroby w gruncie rzeczy
nieuleczalnej.
Ryszard Kapuściński
pobudkę, włączając muzykę
turecką. Myjemy się po kolei
w pobliskim meczecie, a potem
wspólnie siadamy do posiłku.
Jedziemy jeszcze wspólnie
jakieś trzydzieści minut i żegnamy się z Mohammadem,
wlokąc ze sobą reklamówkę
jedzenia.
Idziemy wzdłuż drogi głównej,
przystając na chwil kilka nieopodal stacji CPN. Do Avanos
zabiera nas staruszek Ali. Kiedy
idziemy wzdłuż drogi, dobiega-
ją nas okrzyki. Odwracamy się
i w oddali zauważamy młodego
mężczyznę, machającego do
nas rękami. Nie daje nam spokoju i biegnie w naszą stronę.
Ulegamy namowom i pijemy
słynną w tym regionie herbatę
jabłkową. Oprowadził nas po
magazynach z ceramiką turecką, której początki rozkwitu
sięgają czasów seldżuckich
(XI p.n.e.). Warto zaznaczyć,
że wiele z przedmiotów ceramicznych pokrywanych jest
glazurą na bazie ołowiu, więc
mogą być wykorzystywane jedynie w celach dekoracyjnych.
Gdy już mieliśmy wychodzić,
gospodarz zapytał, czy chciałabym spróbować zrobić dzbanek. Mając do wyboru metody
tradycyjną i nowoczesną, wybrałam opcję pierwszą. Serkan
zaprosił nas do pracowni, podał
mi obszerne spodnie typu alladynki. Usiadłam, wsłuchując
się w szczegółową instrukcję.
Zabieram się do pracy – nogą
popycham koło, rękami uciskam glinę i polewam ją wodą.
Otrzymuję od szefa pochwałę.
Żegnamy się i ruszamy w dalsza drogę.
Jeszcze nie ochłonęliśmy po
ostatniej przygodzie, a już kierowca wiozący chleb zaprasza
nas do swojego auta. Wysiadamy, obładowani gorącymi
ekmekami i butelkami z lodowatą wodą. Zatrzymuję się na
moment, wstrzymuję oddech
i… naszym oczom ukazuje się
kapadocka bajka.
Ela Kosmatka
14
REGION
www.gazeta-lokalna.pl
Znani piłkarze nie dojechali Tomasz
Możejko
CIBÓRZ | 19 lipca na mecz
piłki nożnej Reprezentacji
Polski Fundacji Kibica
miało przybyć sporo
gwiazd polskiej piłki
nożnej. Większość jednak
nie dojechała, bo… utknęła
w korkach
REKLAMA
Przewodniczcy
Sejmiku
Województwa
Lubuskiego
Nawet doskwierający upał
nie stanowił przeszkody dla
chętnych zobaczenia na żywo
gwiazd polskiej piłki, które
zapowiedziały swe przybycie.
Miały pojawić się w Ciborzu takie znane nazwiska jak
Piotr Świerczewski, Maciej
Szczęsny czy Maciej Murawski. Niestety, rzeczywistość
nie sprostała oczekiwaniom.
Z wymienionej trójki przybył
tylko ten ostatni wraz z Markiem Czerniawskim.
Dlaczego nie dojechała reszta reprezentantów? Termin
imprezy pokrywał się z rozpoczęciem rozgrywek ligowych oraz eliminacjami do
Mistrzostw Europy i stąd
część sportowców została
zmuszona do odwołania swego udziału w przedsięwzięciu
– tłumaczył Prezes Fundacji
Kibica, Bartosz Kwiatkowski.
Poza tym problemem okazały się roboty drogowe i korki
na drogach prowadzących
do gminy Skąpe, w których
utknęli zaproszeni sportowcy. Napotykanymi przeciwnościami losu nie zraził się
jedynie Tomasz Rząsa, który
pomimo wielu postojów na
trasie przybył na miejsce na
zakończenie turnieju, aby
choć rozdać kilka autografów
i porozmawiać z kibicami.
Panie Przewodniczący,
jest Pan osobą, która
reprezentuje Powiat
Świebodziński
w Sejmiku
Województwa
Lubuskiego.
W 2010 roku zostałem wybrany radnym Sejmiku, a następnie zostałem przewodniczącym naszego lokalnego
parlamentu.
Podczas turnieju rozegrane
zostały trzy mecze. Udział
w nich wzięły drużyny Oldboy-ów, pacjentów szpitala
w Ciborzu oraz najmłodszych
zawodników grających pod
szyldem „Medyka”.
W rozgrywkach nie brakowało emocji oraz piłkarskich
umiejętności.
Pikanterii
dodawał fakt uczestnictwa
w nich Maćka Murawskiego
– byłego gracza m.in. Arminii Bielefeld.
Na turnieju oprócz dobrych
piłkarzy nie zabrakło również
przedstawicieli naszej rodzimej sceny politycznej: Wicemarszałka Województwa
Lubuskiego – Macieja Szykuły, przedstawiciela Wojewody Lubuskiego – Andrzeja
Świdra, Prezesa Zarządu Lubuskiego Związku Piłki Nożnej – Roberta Skowrona czy
Posła na Sejm RP – Bogusława Wontora.
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
W dotychczasowej
historii Powiatu
Świebodzińskiego
posiadaliśmy
pojedynczych radnych,
ale żaden nie piastował
tak zaszczytnej funkcji.
Impreza została objęta honorowym patronatem Wojewody Lubuskiego, Marszałka
Województwa Lubuskiego,
Starosty Świebodzińskiego,
Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz Fundacji Kibica.
rh
Jest to dla mnie olbrzymie
wyzwanie, ale i odpowiedzialność. Przewodniczący
Sejmiku nie tylko prowadzi
sesje, ale również reprezentuje Sejmik na zewnątrz.
Posiada własne biuro i wykonuje szereg czynności
politycznych zarówno w województwie, jak i poza jego
granicami. Jest to realna
władza wynikająca z układu koalicyjnego Platformy
Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Staram się z odpowiedzialnością i rozwagą wypełniać
powierzoną mi funkcję.
Co zyskało
Województwo
Lubuskie w kadencji
2010-2014?
Polska uzyska 441 miliardów złotych na inwestycje,
które będą realizowane do
2020 roku. To wielki sukces. Nasz kraj jest największym beneficjentem środków
unijnych. W Województwie
Lubuskim powstała między
innymi droga ekspresowa
S3. Zrealizowaliśmy projekt
„Szerokopasmowe
Lubuskie”. Zakupiono nowoczesne szynobusy, które służą
mieszkańcom regionu. Postawiliśmy także na rozwój turystyki wodnej „Odra dla turystów 2014”. To tylko kilka
przykładów. Miliony złotych
na inwestycje otrzymał również Powiat Świebodziński.
Jest Pan
Przewodniczącym
Platformy
Obywatelskiej
w Powiecie
Świebodzińskim.
W Radzie Powiatu w Świebodzinie posiadamy 5 radnych i mamy własnego wicestarostę. Posiadamy również
radnych miejskich. Platforma Obywatelska w powiecie
liczy powyżej 70 członków.
Jesteśmy na trwałe wpisani
w polityczny układ powiatu
i województwa.
Jak Pan ocenia szanse
rozwoju Powiatu
Świebodzińskiego na
tle innych powiatów
w Województwie
Lubuskim?
Powiat Świebodziński posiada doskonałe położenie.
Mamy zjazdy z A2 i S3.
Posiadamy niskie bezrobocie i dużą aktywność przedsiębiorców oraz działaczy
społecznych. Staramy się
przyciągnąć kolejnych inwestorów. Powiat charakteryzuje się wysokim poziomem
kształcenia zarówno w szkołach średnich, jak i gimnazjach. Jestem przekonany, że
nowa Rada Powiatu będzie
bardziej aktywnie występować o pozyskanie środków
unijnych.
Porozmawiajmy
o Pańskich planach na
przyszłość.
Zamierzam kontynuować działalność w Sejmiku Województwa Lubuskiego. Nie wykluczam, w dalszych latach,
kandydowania do parlamentu.
Dziękuję za rozmowę.
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
www.gazeta-lokalna.pl
15
REKLAMA
Kiedy mogę wystąpić z roszczeniem
o zachowek?
Instytucja zachowku jest
uregulowana w księdze
IV Kodeksu cywilnego
dotyczącej spadków.
Ze względu na mało
skonkretyzowane pytanie
Czytelnika, w dzisiejszym
artykule skupię się na
wyjaśnieniu pojęcia
zachowku i kwestii
dochodzenia roszczeń
z nim związanych
od spadkobierców,
a w następnym materiale
pozwolę sobie przywołać
przypadki dochodzenia
roszczeń zachowkowych
od osób trzecich
obdarowanych przez
zmarłego za życia bądź
na mocy przysporzenia
testamentowego oraz
sposobu obliczania
wysokości zachowku.
Niejednokrotnie zdarza się
tak, że za życia przyszli spadkobiercy rozporządzają swoim
majątkiem w formie znacznych
darowizn lub sporządzają testamenty, w których swobodnie
dysponują swoimi aktywami.
Często takie dyspozycje spadkodawcy mogą prowadzić do
pokrzywdzenia osób mu najbliższych, tzn. spadkobierców ustawowych. Niemniej przyjmuje
się, że spadkodawca ma przynajmniej moralny obowiązek
wspierania swojej rodziny, co
obejmuje także otrzymanie korzyści z masy spadku, na straży
czego stoi ustawa. Niestety niezależnie od woli zmarłego oraz
opinii beneficjentów darowizn
lub tych, którzy uzyskali aktywa
na mocy testamentu, w kręgu
rodziny zmarłego znajdują się
osoby, którym pozostawienie korzyści jest obowiązkowe w granicach określonych przez kodeks
cywilny.
W myśl art. 992 §2 k.c. zachowek to inaczej wierzytelność,
tj. roszczenie o zapłatę określonej sumy pieniężnej, której może
dochodzić spadkobierca ustawowy, który nie dostał nic ze spadku bądź mniej niż by mu mogło
przysługiwać, gdyby zmarły za
życia nie dokonał określonych
rozporządzeń swoim majątkiem.
Roszczenia tego dochodzi się co
do zasady od spadkobiercy, któremu spadek przypadł.
Zgodnie z §1 w/w przepisu
uprawnionymi do zachowku są
zstępni (innymi słowy – krewni
w linii prostej, czyli dzieci, wnuki, prawnuki itd. spadkodawcy),
małżonek oraz rodzice spadkodawcy, którzy "byliby powołani
do spadku z ustawy". Do kręgu
z ustawy. Prawa do zachowku
(z którego wynika roszczenie
o zachowek) zostają pozbawione osoby, które ustawa nakazuje
traktować tak, jakby nie dożyły
osób uprawnionych do zachowku
należą także przysposobieni (potocznie – osoby adoptowane)
i ich zstępni, a także przysposabiający (osoba adoptująca). W
każdym jednak przypadku należy dokonać oceny, która z tych
osób byłaby powołana do spadku
chwili otwarcia spadku, a mianowicie dlatego, że zrzekły się
dziedziczenia po zmarłym (art.
1049 § 2 k.c.), odrzuciły spadek
(art. 1020 k.c.), zostały uznane za
niegodne dziedziczenia (art. 928
§ 2 k.c.), a ponadto wyłączone
od dziedziczenia orzeczeniem
sądu (art. 940 i 9351 k.c.) oraz
wydziedziczone (art. 1008 k.c.).
Co do zasady w miejsce
osób wyłączonych od dziedziczenia (tak jakby nie dożyły
chwili otwarcia spadku, czyli
śmierci zmarłego z przyczyn podanych powyżej) mogą wejść ich
zstępni.
Często spotykam się z poglądem wśród moich klientów, że
zachowku można dochodzić wyłącznie w przypadku sporządzenia testamentu przez zmarłego.
Otóż nic bardziej mylnego. Podkreślam, że roszczenia o zachowek można dochodzić nie tylko
w przypadku dziedziczenia testamentowego, ale także ustawowego (czyli gdy spadkodawca nie
sporządził żadnego testamentu).
Jeżeli uprawniony do zachowku,
dziedziczący z ustawy wespół
z innymi osobami, nie otrzymał
należnego mu zachowku bądź
w formie darowizny, bądź powołania do spadku, bądź w postaci
zapisu, ma przeciwko współspadkobiercom roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo
do jego uzupełnienia (wyr. SN
z dnia 13 lutego 2004 r., II CK
444/02, Lex nr 112873).
Wysokość
zachowku
określa art. 991 § 1 k.c., który
stanowi, że zachowek wynosi
połowę wartości udziału, jaki
przypadałby
uprawnionemu
przy dziedziczeniu ustawowym.
W przypadku natomiast, gdyby
uprawniony do zachowku był
osobą małoletnią albo trwale
niezdolną do pracy, wysokość
ta wynosi dwie trzecie wartości
tego udziału.
Roszczenie o zachowek
staje się wymagalne z chwilą
określenia przez sąd jego wysokości według cen z daty orzekania o nim i dopiero z tą datą staje
się możliwe naliczanie odsetek
za opóźnienie (wyr. SA w Warszawie z dnia 18 listopada 1997
r., I ACa 690/97, Apel. W-wa
1998, nr 4, poz. 35). Bezpodstawne jest zatem dochodzenie
przez uprawnionego zachowku
wraz z odsetkami liczonymi od
dnia złożenia pozwu, o co niestety powodowie wnoszą nagminnie.
Adwokat Barbara Szubert
Kancelaria Adwokacka
ul. Św. Marcin 28/28
61-805 Poznań
tel. 660-194-151
www.kancelariaadwokacka.
poznan.pl
ZOSTAŃ KOSMETYCZKĄ ZA DARMO
Interesujesz się zagadnieniami związanymi z kosmetyką, wizażem, szeroko
rozumianym
wyglądem
i dobrym
samopoczuciem? Rozpocznij naukę na
kierunku technik usług kosmetycznych! Zwłaszcza, że
w Szkole Policealnej PSKK
nie musisz płacić czesnego.
CIEKAWY ZAWÓD
Z PERSPEKTYWAMI
Technik usług kosmetycznych to zawód, który cieszy
się niezmienną popularnością
wśród płci pięknej. Panie zawsze interesują się tym aby ładnie wyglądać a na tym kierunku
mogą te zainteresowania przekuć w kwalifikacje zawodowe.
Technik
usług
kosmetycznych
wykonuje
zabiegi w zakresie kosmetyki
pielęgnacyjnej,
leczniczej
i upiększającej oraz zabiegi
fizykoterapeutyczne. Udziela porad z zakresu kosmetyki
zachowawczej i zdobniczej.
Absolwenci technika usług
kosmetycznych posiadają uprawnienia do podjęcia pracy
w gabinetach kosmetycznych,
gabinetach odnowy biologicznej, firmach kosmetycznych.
Mogą też oczywiście zakładać
własne gabinety kosmetyczne.
Na stronie www.pskk.pl
jest szeroka oferta również
innych
kierunków
policealnych
gdzie
każdy
znajdzie coś dla siebie.
LICEUM i GIMNAZJUM
ZAOCZNE
Osoby, które chcą uzupełnić
swoje
wykształcenie
do
poziomu średniego mogą pod-
jąć naukę również całkowicie
bezpłatnie w liceum zaocznym.
Natomiast osoby nie mające
ukończonego
gimnazjum
mogą się zapisać do darmowego, zaocznego gimnazjum
PSKK. Uczniom również
zalicza się klasy ukończone w poprzedniej szkole.
PSKK – PRZYJAZNA
SZKOŁA
Zajęcia odbywają się w trybie zaocznym w sobotę
i niedzielę od 8:30 do 16:00,
średnio co drugi tydzień. W
systemie zaocznym oceny
uzyskuje się, robiąc w domu
prace kontrolne i zaliczając
przedmiot na koniec semestru.
Nie
ma
sprawdzianów,
klasówek i pytania przy tablicy dlatego nie ma w trakcie
semestru "ważnych zajęć" na
których koniecznie trzeba być.
Istotne jest tylko osiągnięcie
50% frekwencji w miesiącu, co w takim przypadku
jest łatwe do osiągnięcia.
NAUKA NAPRAWDĘ
ZA DARMO
Słuchacze zapisujący się do
zaocznego liceum PSKK oraz
darmowe kierunki policealne
nie podpisują umowy o naukę.
W związku z tym nie mają
żadnych zobowiązań finansowych w stosunku do szkoły.
W innych, teoretycznie darmowych szkołach, słuchacz
w podpisywanej umowie
może przeoczyć pisane małym
drukiem paragrafy, wprowadzające opłaty egzaminy,
poprawki czy też kary za
niewystarczającą
frekwencję. Uniknij kłopotów wybierz
naprawdę
darmową
szkołę.
ZAPISY
Zapisy do szkoły prowadzone
są w biurze szkoły przy ulicy Dworcowej 29 w Zielonej
Górze tel. 68 325 54 22. Na
stronie www.pskk.pl istnieje
również możliwość zapisu online oraz pełna oferta szkoły.
16
www.gazeta-lokalna.pl
REKLAMA
Nr 14 (71) Środa 30 LIPCA 2014
Galarem przez jezioro Łagowskie
Ł
agów, zwany perłą ziemi
lubuskiej, choć i tak ma
już wiele atrakcji dzięki,
którym turyści tak licznie go odwiedzają, od niedawna poszczycić się może kolejną. Grzegorz
Rutkowski- pasjonat swej „małej
ojczyzny” postanowił zaoferować wszystkim chętnym możliwość rejsu swą nową łodzią po
jeziorze łagowskim.
„Od dziecka mieszkam w Łagowie”- powiedział nam popularny
„Niedźwiedź”- „Jestem zakochany w tej miejscowości, a im
jestem starszy, tym bardziej mnie
ona fascynuje. Od najmłodszych
lat moim marzeniem było posiadanie własnej łodzi, której mógłbym używać do wożenia wędkarzy na wyprawy wędkarskie. Sam
jestem pasjonatem wędkarstwa,
więc pomysł ten nieustannie mi
towarzyszył.
Idea ta kształtów i szans na realizację nabierać zaczęła w zeszłym
roku, gdy byłem w Cigacicach
na rejsie galarem. Owa łódź od
razu bardzo mi się spodobała
i pomyślałem, że byłoby fajnie
przetransportować ją do Łagowa. Zimą zadzwoniłem do jej
właściciela i okazało się, że ma
jedną z łodzi przeznaczoną do
sprzedaży. Sprowadzić ją tutaj,
do Łagowa udało mi się na początku maja.
Rzecz jasna, aby nią pływać musiałem zdać patenty oraz zaliczyć
Galar prujący przez wody jeziora Łagowskiego
kurs motoro-sterniczy. Czego
jednak się nie robi, aby spełniać
swoje marzenia? Bardzo cieszy
mnie to, że robiąc coś o czym
zawsze sam marzyłem, mogę
sprawiać przyjemność innym
ludziom i promować swoje ukochane miasto. Oprócz tego, że
niedawno zostałem „kapitanem”,
jestem również przewodnikiem
po Łagowie. Pozwala mi to, ażeby oprócz udostępniania swojej
łodzi turystom, opowiedzieć im
o historii, przyrodzie i specyfice
miejsca, w którym się znajdują.
Poza tym zależy mi również na
tym, aby moi gości czuli się na
łodzi, jak u siebie w domu. Wyznaję zasadę, że to ja jestem dla
turystów, a nie turyści dla mnie.”
Sama już łódź wyróżnia się na
jeziorze łagowskim z daleka.
Jest to galar. Owe jednostki wodne szczególnie popularne były
w XVIII w., kiedy to spławiano
nimi Wisłą, czy Odrą sól, węgiel
i inne towary do portów nadmorskich. Łódź „Niedźwiedzia” jest
jednak przystosowana do przewozu turystów, których zabrać
może ze sobą nawet 15. Waży
ona 2 tony i w całości wykonana została z drewna sosnowego
przez Piotra Włocha z Cigacic.
Łodzi niestraszne są żadne warunki pogodowe. Pełnię przyjemności z rejsu nią można czerpać
zarówno w tak upalne dni jak
obecnie, lecz również gdy nadchodzi deszcz i słota. Specjalnie
Rejsy rekreacyjne
statkiem turystycznym
rekreacja - integracja - wędkarstwo
Rezerwacje :
535 687 099
www.turystykawlagowie.pl
[email protected]
Turystyka w Łagowie
- Start : Pomost przy kanale łączącym jeziora ( ul. Zamkowa )
opcjonalnie z plaży przy ul. Paderewskiego, Defki, Zacisza, La Vie .
- Trasa : wzdłuż brzegów jez. Łagowskiego, do źródeł rzeki Łagowy .
- Cena czarteru : 15 zł od osoby dorosłej, 10 zł od dziecka .
- Godziny rejsów : 9.00, 10.30, 12.00, 13.30, 15.00, 16.30, 18.00
*pływamy od wiosny do późnej jesieni. sugeruje się rezerwację tel.
w tym celu do łodzi dobudowany
został dach, oraz zakupione zostały wodoszczelne przezroczyste
plandeki na boki łodzi.
Rzeczywiście
przejażdżka
z Grzegorzem Rutkowskim vel
„Niedźwiedziem” to sama przyjemność. Od razu można się przekonać, że jest to człowiek z pasją
i co najważniejsze tą pasją swoich
klientów z łatwością potrafi zarażać. Rejs wraz z nim prawdziwą
gratką byłby szczególnie dla
wędkarzy…
„Jak już mówiłem sam jestem
zapalonym wędkarzem i dla osób
tą pasją również zarażonych mam
specjalne oferty. Są tu przygotowane zanęcone łowiska, na które
zawsze mogę chętnych zabrać.
Staram się być jak najbardziej
elastyczny, żeby wyjść naprzeciw
oczekiwaniom klientów. Zamierzam urządzać jesienne połowy
drapieżników oraz połowy nocne. Jest to frajda tym większa, że
wody jeziora łagowskiego obfitują w ryby. Sam na tym właśnie
jeziorze złowiłem swoją największą zdobycz- 15 kilogramowego suma. Są tu szczupaki, liny,
leszcze, węgorze, sandacze, sieje,
okonie i wiele innych gatunków.
Zwykły rejs trwa godzinę, podczas niego dopływamy do same-
go końca jeziora. Każdy pasażer
może wziąć ze sobą jedzenie
i napoje. Organizuję również rejsy niestandardowe, wszelkiego
rodzaju wieczory panieńskie, imprezy urodzinowe, czy spotkania
rodzinne. Ostatnio nawet podczas
jednej takiej imprezy dostałem
propozycję urządzenia wykonania striptizu, ale odmówiłem”śmieje się „Niedźwiedź”.
Nie trzeba być jednak fanem połowów, aby dobrze bawić się na
pokładzie galaru. Statek ten przyznać trzeba, że ma swój urok. Bujający się stół, przy którym usiąść
można z przyjaciółmi, przywołuje na myśl dziecięce marzenia
o wypłynięciu gdzieś w siną dal.
Szanty płynące z głośników zamontowanych na łodzi potęgują
to wrażenie.
„I smak waszych ust hiszpańskie
dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie
się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.”
Płynąć po jeziorze z tą pieśnią
w uszach i widokiem dziesiątek
opalających się pięknych kobiet
na łagowskich plażach i leniwie
sunących rowerach wodnych to
doprawdy niezapomniane wrażenie. Gdy dodać do tego piękno
rozciągających się z łodzi krajobrazów- zalesionych wybrzeży
czy sterczącej dumnie baszty joannickiego zamku jawi się iście
cudowna sceneria i atmosfera.
Niezapomniane przeżycie podczas lubuskich wakacji jest na
wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko pójść do portu macierzystego
łodzi „Niedźwiedzia”, który znajduje się przy kanale łączącym
oba jeziora, albo skontaktować
się z nim internetowo.
Rh
Tutaj podajemy
kontakt
z właścicielem
łodzi- Grzegorzem
Rutkowskim
www.turystykawlagowie.pl
tel. 535 687 099
Cennik:
1 godzina rejsu- 15 zł
od osoby dorosłej
Wynajem czarterowy:
1 godzina 15 zł
2 godzina 10 zł
3 godzina 5zł