Historyczny sukces polskich jamników
Transkrypt
Historyczny sukces polskich jamników
Historyczny sukces polskich jamników MSBLJ Nazwa psa MFV o zdobytych lokatach decydują zarówno wykonanie poszczególnych zadań, jak i osiągnięte czasy. W tym roku miłośnicy jamników przybyli do malowniczo położonej miejscowości Turá Lúka. Na dwóch konkursach pokazano łącznie blisko 150 psów z Europy, wśród których znalazły się także czworonogi z Polski. Piątek wieczór. Wszyscy się zjeżdżają i rozbijają namioty, a bariery językowe nie stanowią problemu. Następuje zgłoszenie oraz opłacenie wpisowego, a później pełne entuzjazmu losowanie numerów. Po tym wszystkim część osób idzie odpocząć po podróży, bo o godz. 7 rano rozpoczęcie zawodów, najwytrwalsi prowadzą zaś jeszcze nocne dyskusje, korzystając z dobrodziejstw baru. Oficjalne otwarcie następuje zgodnie z planem, po czym uczestnicy przechodzą w kierunku nor, aby podziwiać psy, kibicować i oczekiwać na swoją kolej. Dyplom II stopnia uzyskuje pies, który po upływie regulaminowych 10 minut będzie oszczekiwał lisa między drugim a trzecim kotłem, natomiast III stopień przysługuje wówczas, gdy rudzielec zostanie oszczekany przed drugim kotłem. Na końcu nory jest pełny kocioł i czworonóg musi podjąć walkę z lisem, aby go wygnać lub chwycić. Jamnik w zasadzie ocenia się sam; sędziowie jedynie decydują o otworzeniu nory, gdy jest chwyt, sprawdzają jego umiejscowienie i kontrolują czasy. Na MFV obowiązują podobne zasady co na MSBLJ, z tą różnicą, że wszystkie psy są podzielone na dwie grupy. Każda z nich startuje w jeden dzień, czyli de facto czworonóg ma dwa przejścia jednego dnia. Jest to konkurs krajowy i nie przyznaje się na nim wniosków CACIT. Tylko zwycięzca (słow. víťaz) otrzymuje CACT – wniosek na Krajowego Championa Pracy. Oczywiście I przejście II przejście dyplomy wniosek lokata właściciel GRETE von Rauhenstein W – 2,50 min W – 1,49 min I st. / I st. CACIT 11/80 Leszek Siejkowski CIOS Stary Trop W – 2,10 min W – 5,40 min I st. / I st. CACIT 14/80 Tomasz Sławiński BILBO vom Kitzermann W – 0,50 min GŁ – 2,13 min I st. / I st. CACIT 16/80 Ariel Kitzermann ORLANDO zo Šraneckých borín W – 1,14 min GŁ – 1,05 min I st. / I st. CACIT 17/80 Paweł Muzyka Kaposvölgyi-Bátor KOKO 2PC – 2,59 min GŁ – 1,32 min I st. / I st. – 37/80 Paweł Muzyka Nazwa psa I przejście II przejście dyplomy wniosek lokata właściciel Kaposvölgyi-Bátor KOPE GR – 0,31 min W – 0,44 min I st. / I st. CACT 1/63 Ariel Kitzermann ZMIJA z Siwcowego Grodu PP – 3,48 min GR – 0,32 min I st. / I st. – 5/63 Grzegorz Siwiec Arch. Ariela Kitzermanna Przełom czerwca i lipca to czas, kiedy na Słowacji odbywają się dwa najbardziej prestiżowe konkursy dla jamników: Międzynarodowy Konkurs Norowania dla Jamników (MSBLJ) oraz Memoriał Františka Vysloužila (MFV). Oba przebiegają w dwóch identycznych norach, jednak nieznacznie się różnią regulaminem. Na MSBLJ psy mają po jednym starcie w sobotę i w niedzielę. Jeśli w oba dni czworonóg wykona tzw. CACIT-ową pracę, tj. wygnanie i chwyty: gardłowy, za boczne gardło lub za głowę, to sędziowie przyznają CACIT, czyli wniosek na Międzynarodowego Championa Pracy. Natomiast za pozostałe chwyty: pysk w pysk, pierwsza połowa ciała, druga połowa ciała, jak również niedokończone wygnanie i oszczekiwacz na trzecim kotle, jamniki również otrzymują dyplomy I stopnia, jednak bez szansy na CACIT. Na konkursie panuje przyjazna, koleżeńska atmosfera – można się wymienić doświadczeniem zdobytym podczas polowań oraz cennymi wskazówkami hodowlanymi. Wreszcie przychodzi pora na jamniki z Polski. Na pięć startujących psów pod biało-czerwoną flagą na MSBLJ aż cztery zrobiły szybkie wygnania, więc mają szanse na CACIT. Dodatkowo mój podopieczny Kaposvölgyi-Bátor KOPE na MFV wykonał ekspresową pracę, co po pierwszym dniu dało mu najwyższą lokatę! Młoda suka kolegi Grześka również pokazała klasę i uplasowała się w czołówce. Wieczorem biesiadujemy pełni nadziei na kolejny dzień. Szczęście nam dopisało, bo cała czwórka uzyskała wnioski CACIT, a KOPE wygrał MFV jako pierwszy pies z Polski. To ogromny, wręcz historyczny sukces. Szczegółowe wyniki przedstawione są w tabeli. W – wygnanie, GR – chwyt gardło, GŁ – chwyt głowa, PP – chwyt pysk w pysk, 2PC – chwyt druga połowa ciała 18 Brać Łowiecka 11/2015 Polska reprezentacja. Od lewej: Ariel Kitzermann, Grzegorz Siwiec i Paweł Muzyka Te osiągnięcia dowodzą, że aby odbudować i polepszyć użytkowe jamniki szorstkowłose w Polsce, należy dobierać odpowiednie osobniki do hodowli i stawiać użytkowość na pierwszym miejscu. Mam nadzieję, że znajdą się jeszcze tacy zapaleńcy, jak Paweł Muzyka, Grzegorz Siwiec, Tomasz Sławiński oraz moja osoba, bo razem możemy zdziałać więcej. Z wielkimi uśmiechami na twarzy ruszamy w drogę do domu, bo kilometrów do pokonania jest sporo. Do następnego roku! Z myśliwskim pozdrowieniem: Lovu zdar! Ariel Kitzermann Miłośników użytkowych jamników szorstkowłosych i polowania z nimi zapraszam do współpracy: www.vomkitzermann.com.pl, [email protected] Dziadek i wnuk W trakcie sezonu wypoczynkowego niestety często zdarzają się przypadki niegodziwego ludzkiego zachowania. 29 sierpnia br. Wiesław Uczciwek (na zdjęciu obok), wracając z polowania w obwodzie nr 174 (w pobliżu miejscowości Wesołówka), dzierżawionego przez KŁ „Cyranka” w Lubaniu, znalazł porzuconego psa. Wygłodzone zwierzę doświadczyło wielu cierpień. W jego lewym uchu widoczny był ogromny krwiak, który powstał najprawdopodobniej na skutek kopnięć. Po szybkiej interwencji pracownika schroniska dla bezdomnych zwierząt Związku Gmin Kwisa w Platerówce czworonóg znalazł tymczasowy dom z dobrą opieką weterynaryjną i dostał szansę na nowe, lepsze życie. Tomasz Różański, rzecznik prasowy KŁ „Cyranka” w Lubaniu Podczas polowania z myśliwym dewizowcem został strzelony ten piękny dwunastak nieregularny. Na zdjęciu prezentuje go Zygmunt Tymczyszyn, członek KŁ „Ryś” we Wschowie, ze swoim wnukiem Joachimem Andrzejczakiem. Arch. KŁ „Cyranka” w Lubaniu (2) Psi los Tekst i zdjęcie Artur Andrzejczak