Pobierz numer w PDF
Transkrypt
Pobierz numer w PDF
DWUTYGODNIK NR: 2 (95) Nakład 7000 5 lutego 2014 REDAKCJA: Bielsko-Biała, ul. Krańcowa 35, tel: 33 4876606 Gazeta bezpłatna Następny numer: 19 LUTEGO Bielsko-Biała Porządkowanie www.region.info.pl [email protected] Nr indeksu: 285080 ISSN: 2299-0976 przez wycięcie czy taj na stro nie 12 Jasienica cz yt aj na st ro ni e 13 Szczyrk Miasto pozbywa się 7 c z y ta j n a s tr o n ie Nowa Inwestycja HP BUD REKLAMA majątku Lokalizacja: Pisarzowice Kozy, Bestwina Ceny od 320 tys. zł. stan developerski tel. 502 488 981 www.region.info.pl [email protected] Region 2 Bielsko-Biała CBA nadal Jasienica Świniobicie Czechowice-Dz. Jaworze Niewydolny Gdyby prowadzi czynności w sieci system – czytaj na stronie 6 – czytaj na stronie 8 Podpalił trzy samochody i nic nie pamięta Policja Bielsko-Biała Policjanci z Jasienicy zatrzymali 20-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o podpalenie trzech samochodów. Chuligan spowodował straty, które sięgają blisko 10.000 złotych. Za przestępstwo to może mu grozić do 5 lat za kratami. 20-latek podpalił trzy samochody Do zdarzenia poniedziałkowej nocy (4 lutego) w Jasienicy. Wandal wdarł się na prywatną posesję, gdzie zaparkowane były firmowe samochody. Naj- pierw przedostał się do środka dostawczego forda transita, w którym rozpalił ognisko. Pojazd szybko stanął w płomieniach, a już po chwili zapaliły Nasi w Soczi Paweł Klisz, zawodnik LKS „Klimczok-Bystra” będzie reprezentował nasz region w Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. Po relokacji miejsc na listach FIS zwolniło się kolejne miejsce dla polskich biegaczy narciarskich i przypadło ono uczestnikowi zeszłorocznych mistrzostw świata juniorów. Tym sposobem w Soczi zobaczymy aż pięciu polskich zawodników - oprócz Pawła Klisza także Macieja Staręgę, Macieja Kreczmera, Jana Antolca i Sebastiana Gazurka. W kadrze olimpijskiej, w drużynie kobiecej, razem z Justyną Kowalczyk, znalazła się Agnieszka Szymańczak. Urodzona w Wilkowicach biegaczka największe szanse na korzystny wynik ma w konkurencji sprintu. W Igrzyskach zobaczymy także narciarza alpejskiego ze Szczyrku, Macieja Bydlińskiego. Warto też przypomnieć, że trenerem reprezentacji Polski skoczków narciarskich jest pochodzący z Buczkowic Łukasz Kruczek, który jako zawodnik reprezentował barwy Klimczoka Bystra. Region Redakcja: ul. Krańcowa 35, 43-300 Bielsko-Biała tel: 33 487 66 06 e-mail: [email protected] www.region.info.pl Zachęcamy Was Drodzy Czytelnicy do udziału w tworzeniu „Regionu”.Czekamy na maile i telefony z uwagami i wskazówkami na temat tego, o czym chcielibyście przeczytać. się stojące obok dwa inne samochody: mazda 323 i skoda favorit. Dostawczy ford spłonął doszczętnie. Dwa pozostałe samochody częściowo się nadpaliły. W wyniku podjętych w tej sprawie czynności, jasieniccy policjanci już w chwilę po zdarzeniu zatrzymali 20-latka podejrzanego o podpalenie pojazdów. Badanie alkomatem wykazało, że miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Przewieziono go do policyjnego aresztu. Zatrzymany usłyszał zarzuty. Jak wyjaśnił, nie wie dlaczego podpalił forda. Jak tłumaczył, w nocy wypił zbyt dużo alkoholu i jak oznajmił - niewiele pamięta. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Region – czytaj na stronie 9 wywołał burzę chłopcy – czytaj na stronie 16 – czytaj na stronie 19 Pięta walczy z gender Poseł Stanisław Pięta poprosił podczas lutowej sesji Rady Miejskiej Bielska-Białej o wystosowanie oficjalnego stanowiska samorządu w kwestii „ideologii gender”, która jego zdaniem wdziera się do polskich przedszkoli. Poseł Stanisław Pięta - Nie mam wątpliwości, że w miejskich placówkach edukacyjnych nie jest prowadzony jakikolwiek program Poszukiwani świadkowie kolizji W piątek 31 stycznia, ok. godziny 8.30, na drodze ekspresowej S69 (na wysokości Castoramy, kierunek Żywiec) doszło do kolizji samochodów marki Renault Kangoo (kolor zielony) i Alfa Romeo lub Lancia (kolor srebrny). Kierowca drugiego z pojazdów uciekł z miejsca zdarzenia. Świadkowie kolizji proszeni są o kontakt pod numerem telefonu: 506 400 835 lub 33 487 66 06. Redaktor naczelny: Mirosław Brzezowski Zespół redakcyjny: Krzysztof Biłka, Danuta Brzezowska, Paweł Hetnał, Grzegorz Pastwa, Wioletta Waligóra Reklama: Grzegorz Pastwa Współpraca: Łukasz Mleczko, Jerzy Słaboń, Stanisław Biłka Wydawca: MD-House Sp.z o.o. KRS 0000388896 Skład i łamanie: Michał Duława Drukarnia: Agora S.A. Sport Złoci Region – czytaj na stronie 4 w kawiarni pstrągi smażyli Wilkowice „Promyk” Za treści ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, przeredagowywania i zmiany tytułów nadesłanych materiałów. „równościowe przedszkole”. Niemniej jednak, sprawa nie jest błaha, bo kwestie rozprzestrzeniania się zdemoralizowanych ideologii podjął episkopat polski i biskupi włoscy. Ostatnio setki tysięcy ludzi protestowało w Paryżu, a sprawę poruszają również nasze samorządy. Niedawno Rada Miejska Ostrołęki przyjęła stanowisko, w którym sprzeciwia się rozprzestrzenianiu ideologii gender. Poddaję pod rozwagę Rady uchwalenie podobnego stanowiska. Mówię to, bo różnego rodzaju organizacje i stowarzyszenia, korzystające z olbrzymiego finansowego wsparcia Unii Europejskiej, pukają do szkół i przedszkoli i przedstawiają swego rodzaju ofertę. Chciałbym, aby organizacje te otrzymały jasny sygnał, że nie mają one w Bielsku-Białej czego szukać. To, że nacisk samorządu przynosi oczekiwane efekty, może świadczyć szereg uchwał intencyjnych w sprawie TV Trwam. Bielska Rada również podjęła podobną i telewizja otrzymała miejsce na multipleksie. Za to zaangażowanie dziękuję i zachęcam do następnych kroków, które mają zmierzać do wychowania młodego pokolenia w przywiązaniu do wartości rodzinnych i patriotycznych – mówił poseł Pięta. Waldemar Jędrusiński, zastępca prezydenta Bielska-Białej, zakomunikował posłowi, że władze miejskie nie akceptują działań ideologii gender i nie ma zgody, by w bielskich placówkach były prowadzone tego typu działania. - Dlatego też nie ma powodu, abyśmy mieli wystosować jakieś oficjalne stanowisko w tym temacie. Nie mamy takich sygnałów, aby w bielskich placówkach przedszkolnych na terenie miasta była prowadzona tego typu działalność – komentował zastępca Jacka Krywulta. Przy okazji, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Jarosław Klimaszewski, przypomniał posłowi, że Rada nie opowiadała się za wprowadzeniem TV Trwam na multipleks, ale była za szerokorozumianym pluralizmem i dostępem do mediów. pH Listy do Regionu Potrzebujesz pomocy lub wsparcia? Chcesz abyśmy opisali Twoją sprawę lub masz ważne informacje. Pisz na adres redakcji, a nasz dziennikarz skontaktuje się z Tobą. Redakcja Piszcie na adres: [email protected] lub dzwońcie: 33 487 66 06. REKLAMA Będzie więcej mandatów na Warszawskiej Region Na skrzyżowaniu bielskich ulic Warszawskiej i Piastowskiej stanęły dwa urządzenia przypominające fotoradar. Będą rejestrowały pojazdy przejeżdżające na czerwonym świetle. Fotoradary być może wpłyną na postawę kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle Urządzenia mają za zadanie wychwycenie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle, co w przypadku skrzyżowania przy dworcu PKP zdarza się niebezpiecznie często. Rejestrator jest automatycznie wyłączany, jeśli utworzy się korek i kierowca wjedzie na skrzyżowanie na zielonym, ale opuści je na czerwonym świetle. Kierowcy przemykający na żółtym www.region.info.pl [email protected] Bielsko-Biała 4 świetle też jeszcze nie zapłacą mandatu. W najbliższych 2-3 miesiącach fotoradar będzie poddawany testom i po tym czasie zapadnie decyzja o jego zakupie przez gminę. Operatorem urządzenia będą pracownicy Straży Miejskiej. Mandat za przejazd na czerwonym świetle może uszczuplić portfel kierowcy nawet o 500 zł. Region Nie zapomnij odśnieżyć chodnika W związku z trwającym okresem zimowym bielska Straż Miejska przypomina właścicielom i administratorom nieruchomości usytuowanych na terenie miasta Bielska-Białej, że są zobowiązani do utrzymania czystości i porządku poprzez: uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, jak również usuwania sopli z okapów dachów, rynien i innych części elewacji. W przypadku stwierdzenia zaniedbań porządkowych, strażnicy miejscy w stosunku do osób odpowiedzialnych są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego za wykroczenia określone w: Pona dto st r a ż n i c y miejs c y nad a l prowadzą wzmożone kontrole miejsc, zarówno w dzień, jak i w nocy, w których mogą przeby wać os oby bezdomne, samotne oraz w podeszłym wieku. Ze względu na ujemną temperaturę powietrza, spędzenie nocy w/w okol i c z n o ś c i a ch m oż e zakończyć się tragicznie. Zagrożenie utraty życia, dotyczy także osób nietrzeźw ych przeby wających w pomieszczeniach opuszczonych, nieogrzewanych, a także na wolnym powietrzu. Strażnicy miejscy patrolują i kontrolują miejsca przebywania osób bezdomnych tj.: dworce, przystanki autobusowe, opuszczone budynki, parki, altany, w i at y, piw nice, k l at k i schodowe, w celu udzie- lenia im niezbędnej pomocy. Jak co roku, uruchomiona została bezpłatna infolinia związana z pomocą dla bezdomnych. Wybierając numer telefonu 800 100 022, można uzyskać informacje, gdzie szukać noclegu i ciepłego posiłku na terenie Bielska-Białej. Strażnicy przypominają również, że osoby, które potrzebują pomocy mogą ją uzyskać w n/w placówkach: - Dom Dla Bezdomnych przy ul. Stefanki 7, tel. 033 4987409, - Noclegowania przy ul. Krakowskiej 2a, tel. 033 4987417, - Podbeskidzki Ośrodek Inter wencji Kr yzysowej przy ul. Pięknej 2, tel. 033 8146221, - Kuchnia Społeczna przy ul. Legionów 16, tel. 033 81125573, - Jadłodajnia Miejska przy ul. Milusińskich 6, 033 4991934, - Bank Chleba przy ul. Krasińskiego 10. Region Odszedł wybitny bielszczanin CBA nadal prowadzi czynności W wieku 89 lat zmarł Jan Kulka. Wybitny działacz sportu i kultury fizycznej. Drużynowy Mistrz Polski w piłce wodnej i skokach do wody z 1947 roku w barwach BBTS Bielsko. Komentator najważniejszych wydarzeń sportowych w latach 1948-2002. 18 marca 2003 roku Jan Kulka został wpisany do „Księgi Zasłużonych dla Bielska-Białej”. Podczas każdej sesji Rady Miejskiej radny Grzegorz Puda domaga się w swoich interpelacjach uzyskania jak najbardziej szczegółowych informacji dotyczących tego przedsięwzięcia. Za każdym razem czuje się nieusatysfakcjonowany odpowiedziami władz miasta. Prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult, zaproponował nawet, by utworzyć specjalny zespół składający się Zgłoś awarię oświetlenia Wydział Gospodarki Miejskiej bielskiego ratusza informuje, że uruchomiona została internetowa skrzynka pocztowa, w której można zgłaszać interwencje związane z niedziałającym oświetleniem ulicznym. Wystarczy przesłać wiadomość ze wskazaniem konkretnego miejsca (nazwa ulicy, numer najbliższego budynku) na terenie Bielska-Białej na e-mail: [email protected]. pl. Pozwoli to na szybkie podjęcie działań przez odpowiednie służby. Region z radnych i urzędników, który ostatecznie miałby wyjaśnić wszystkie wątpliwości. Jak dotychczas speckomisja jeszcze nie powstała, a radny najpewniej złoży kolejną interpelację w tej sprawie. Przypomnijmy, że z tytułu wypłacanych dzierżaw miasto do 2034 roku wypłaci właścicielom gruntów pod ośrodkiem 17 mln zł. Radny Puda próbuje m.in. ustalić, czy inwestycja była zasadna i czy wszystkie wydzierżawione grunty były konieczne do jej realizacji. Jak już informowaliśmy w lipcu ubiegłego roku, sprawą zainteresowało się również Centralne Biuro Antykorupcyjne. W czerwcu ub.r. pytaliśmy rzecznika CBA na jakim etapie znajduje się dochodzenie. Wówczas poinformowano naszą redakcję, że tematem ośrodka narciarskiego zajmuje się właściwa komórka Biura, która analizuje i weryfikuje problem, a następnie zadecyduje o ewentualnych dalszych czynnościach. W styczniu tego roku zapytaliśmy o to samo. - CBA nadal prowadzi czynności analityczne w sprawie – zakomunikował nam Jacek Dobrzyński, rzecznik Biura. pH UM Bielsko-Biała Wielomiesięczna dyskusja jaka toczy się wokół niejasności dotyczących inwestycji na Dębowcu zdaje się nie mieć końca. W wieku 89 lat zmarł Jan Kulka Jan Kulka urodził się 13 września 1924 roku w Bielsku w rodzinie cenionego optyka Leona Kulki. Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej rozpoczęła się jego wieloletnia przygoda ze sportem. Trenował i reprezentował barwy klubu Hakoah w Bielsku, w piłce wodnej. Wojenna pożoga sprawiła, że Jan Kulka często zmieniał miejsca pobytu. Z Bielska trafił do Jarosławia, później do Niska, Krakowa i wreszcie do Warszawy skąd po Powstaniu został wywieziony do Niemiec. Trafił do Jeny, gdzie pracował w zakładach optycznych Zeiss. Pod koniec wojny uciekł w czeskie Sudety, gdzie zastała go linia frontu. Znajomość wielu języków obcych (czeski, niemiecki, angielski i rosyjski) sprawiła, że na krótki czas przywdział mundur armii amerykańskiej. Bezpośrednio po wojnie wrócił do czynnego uprawiania sportu. W 1947 roku został kapitanem drużyny Bielsko-Bialskiego Towarzystwa Sportowego, która sięgnęła po pierwszy tytuł Mistrza Polski dla Naszego miasta po wojnie. Na ten wynik złożyła się suma punktów zdobytych przez bielskich pływaków, skoczków do wody i waterpolistów. Niemal równolegle, bo od 1948 roku rozpoczyna się przygoda Jana Kulki z mikrofonem. Przez ponad pół wieku, do 2002 roku komentował wszystkie najważniejsze wydarzenia sportowe w Bielsku-Białej i całym regionie w takich dyscyplinach jak pływanie, piłka wodna, boks, narciarstwo, piłka nożna i siatkówka. Prowadził tak ważne wydarzenia jak uroczyste otwarcie hali widowiskowo-sportowej Spodek, międzypaństwowe mecze pięściarskie Polska - USA, Mistrzostwa Świata w hokeju na lodzie, Mistrzostwa Europy w boksie, piłkarski turniej juniorów o Puchar UEFA oraz wszystkie potyczki siatkarek BKS Stal w rozgrywkach o europejskie puchary. Szefując najbardziej znanemu wówczas w Bielsku-Białej zakładowi optycznemu z ogromną pasją oddał się pracy na rzecz bielskiego sportu, czyniąc to przez cały czas społecznie. Do 1953 roku pełnił funkcję kierownika sekcji pływackiej w BBTS, a rok później został sekretarzem sekcji bokserskiej w tym samym klubie. W tym czasie BBTS zdobył tytuł Drużynowego Mistrza Polski, a bielscy pięściarze reprezentujący biało-czerwone barwy przywieźli siedem medali z Igrzysk Olimpijskich. Na przełomie lat 50-tych i 60tych współtworzył narciarski klub Spójnia. W 1976 roku znalazł się w gronie członków-założycieli Automobilklubu Beskidzkiego. Od 1975 roku działał na rzecz rozwoju siatkówki w Bialskim Klubie Sportowym Stal. Był naocznym obserwatorem i komentatorem największych osiągnięć bielskich siatkarek, które pięciokrotnie zdobywały Mistrzostwo Polski i trzykrotnie Puchar Polski. Przez cztery lata Jan Kulka pełnił funkcję kierownika sekcji piłki siatkowej. Niewiele osób pamięta, że Jan Kulka wziął udział w trzech filmach fabularnych o tematyce sportowej jako tzw. statysta pierwszoplanowy. W filmach Trzy starty i Jutro Meksyk bez trudu wcielił się w postać komentatora-spikera, zaś w obrazie Czekam Monte Carlo wystąpił w roli kierowcy rajdowego. Tekst pochodzi ze strony internetowej Urzędu Miasta Bielsko-Biała. Region www.region.info.pl [email protected] Bielsko-Biała 5 171 sposobów na wydanie dwóch milionów Zakończył się etap naboru projektów, które mogą być zrealizowane w ramach Budżetu Obywatelskiego Bielska-Białej na 2014 r. Bielszczanie złożyli ponad 171 propozycji. Najwięcej projektów wpłynęło z zakresu działów „Infrastruktura miejska” oraz „Sport i rekreacja”. Teraz już czas na weryfikację i opiniowanie. Sprawdzony zostanie także kosztorys i możliwość realizacji poszczególnych propozycji. Głosowanie na projekty rusza 7 kwietnia br. lofunkcyjnej hali sportowej z zapleczem rekreacyjnym - projekt zakłada przygotowanie dokumentacji budowlanej wielofunkcyjnej hali sportowej z zapleczem rekreacyjnym dla mieszkańców B-B i obejmuje zaprojektowanie obiektu o kubaturze ok. 2200 m kw.: z halą główną wyposażoną w boisko do gier zespołowych, bieżnię tartanową dwutorową, skocznię w dal i rzutnię do pchnięcia kulą oraz widownię; pomieszczeniami rekreacyjnymi: salka fitness, siłownia, sauna, mała gastronomia oraz w miarę możliwości jakuzzi, ścianka wspinaczkowa i inne urządzenia. Obiekt przeznaczony będzie do prowadzenia zajęć lekcyjnych i zajęć rekreacyjnych dla dorosłych, obiekty mają pełnić funkcję bazy do organizacji i przeprowadzania imprez sportowo-rekreacyjnych, być otwarte dla wszystkich grup wiekowych. Obiekt ma być przygotowany do przyjęcia widzów i uczestników zawodów - szatnie, nagłośnienie.. „Górskie, rekreacyjne ścieżki rowerowe w Bielsku-Białej” - Etap pierwszy. Trasa rodzinna z Koziej Góry na Błonia - celem projektu jest: wytyczenie bezpiecznych, rekreacyjnych ścieżek rowerowych w górach otaczających Bielsko-Białą, tj. takich, które nie kolidowałyby z pieszymi szlakami turystycznymi (etap ten zlokalizowany jest w całości w lesie komunalnym na Koziej Górze); stworzenie w regionie możliwości rozwoju rowerowej turystyki górskiej (MTB) na różnym poziomie zaawansowania, zarówno dla rodzin z dziećmi, jak i dla zawodników trenujących dyscypliny kolarstwa górskiego; uporządkowanie ruchu turystycznego tak, by w okolicach Bielska można było bezpiecznie uprawiać różne formy tzw. turystyki kwalifikowanej - kolarstwo górskie, nordic walking, biegi narciarskie i ski-touring, itp. „Hala sportowa do uprawiania sportów podwyższonego ryzyka” - projekt jest skierowany do osób młodych, chcących trenować dyscypliny sportu, których nie ma w szkołach podstawowych, gimnazjach, liceach lub na studiach wyższych. Założeniem projektu jest stworzenie całorocznego miejsca do ćwiczeń dyscyplin o podwyższonym ryzyku, tj.: BMX, freestyle MTB, downhill, parkour, snowboarding, freeski, enduro bike, motocross, hard enduro oraz innych. W hali powstałby skate park oraz sala gimnastyczna, sala rehabilitacyjna i noclegownia młodzieżowa. „OFFROAD Park Bielsko-Biała” - projekt dotyczy wyznaczenia oraz utworzenia terenu, na którym Bielszczanie będą mogli bezpiecznie uprawiać szeroko pojęte sporty OFFROAD. Teren taki pomoże także w treningach mieszkańcom Bielska-Białej startującym w zawodach rangi krajowej jak i międzynarodowej. W zależności od wielkości dostępnego terenu OFFROAD Park Bielsko-Biała posiadałby na swoim terenie wyznaczone trasy do uprawiania sportów: trasa / tor motocrossowy (dostępny dla motocykli, quadów a w zimie skuterów śnieżnych), trasa enduro/endurocross (motocykle), trasa OFFROAD (samochody 4x4, motocykle, quady), trasa dirt/ pumptrack (rowery). „Park Street Workout i Parkour” - projekt zakłada budowę specjalistycznego parku o zwartej i prostej budowie do ćwiczeń z wykorzystaniem masy własnego ciała, rozwijającego sprawność fizyczną i koordynację ruchową. Wnioskodawca zakłada usytuowanie parku na terenie będącym częścią Parku Włókniarzy znajdującym się pomiędzy Powiatowym Urzędem Pracy a Grand Kortami. Dodatkowo proponuje się zabudowę REKLAMA Poniżej prezentujemy najciekawsze naszym zdaniem projekty: „Mini strefa aktywności Komorowice Lifestyle” - Rewitalizacja placu w Komorowicach Krakowskich wraz z rozbudową placu zabaw, budową siłowni plenerowej, budową Street Workout (pl. trening uliczny) oraz zagospodarowaniem zieleni (projekt dotyczy rewitalizacji placu w Komorowicach Krakowskich między ulicą Komorowicką a Św. Jana Chrzciciela. „Adaptacja bulwarów rzeki Białej na tereny rekreacyjne w dzielnicach Mikuszowice Krakowskie i Mikuszowice Śląskie” - projekt zakłada m.in. adaptację brzegów rzeki Białej i sąsiadujących terenów na cele rekreacyjne. Zasięg: brzegi rzeki Białej na odcinku od Mostu Druha Piekiełki do kładki przy obwodnicy (wzdłuż ul. Księdza Kusia do kładki przy obwodnicy). Prawy i lewy brzeg – dzielnice Mikuszowice Krakowskie i Mikuszowice Śląskie. Celem jest: udostępnienie mieszkańcom miejsca umożliwiającego spędzanie wolnego czasu; polepszenie warunków życia dla młodych pokoleń – bezpieczne miejsce na spacery z małymi dziećmi, wózkami; poprawa kondycji fizycznej mieszkańców; miejsce pozwalające w ciekawy sposób spędzić wolny czas mieszkańcom; integracja mieszkańców. „Budowa siłowni kalistenicznej na skwerku przy ulicy Św. Anny” - projekt zakłada budowę siłowni zewnętrznej w parku przy ul. św. Anny, zawierającej (kalisteniczne) urządzenia gimnastyczne w wersjach dla użytkowników początkujących jak i zaawansowanych: poręcze gimnastyczne równoległe, drążki, drabinki, słupy wspinaczkowe, pierścienie(kółka) gimnastyczne, klatka crossfit. Przyrządy powinny zostać wkomponowane w krajobraz bez zbyt wielkiej ingerencji w przyrodę. Dodatkowo projekt zakłada wyłożenie powierzchni siłowni podłożem amortyzującym. „Bulwary nad rzeką Wapienica” - projekt zakłada zagospodarowanie terenów rekreacyjnych wzdłuż rzeki Wapienica, pomiędzy ul. Cieszyńską a parkingiem przy ul. Tartacznej. „Centrum Sportu i Rekreacji „Ruch po zdrowie” Faza I: Projekt budowy wie- miejską w pobliżu parku np. meble miejskie: ławki, kosze na śmieci oraz stojaki na rowery. „Plażowe miejsca wypoczynku wzdłuż rzeki Wapienica” - projekt zakłada utworzenie trzech mini plaż wzdłuż rzeki Wapienica w dzielnicy Wapienica w Bielsku-Białej. Projekt dotyczy stworzenia atrakcyjnych miejsc wypoczynku w okresie wiosenno-letnio-jesiennym wraz z ławkami i koszami na śmieci. Przewiduje się wykorzystanie morskiego piasku z Łeby, który dzięki swojej jasnej barwie oraz drobnym i krystalicznym kształcie będzie atrakcją dla osób wypoczywających w górach. „rolkowanie.bb” - projekt dotyczy stworzenia trasy rolkowo-rowerowo-spacerowej oraz zaplecza aktywizującego w formie placu zabaw dla dzieci, siłowni zewnętrznej dla nieco starszych oraz urządzeń sprawnościowo-rekreacyjnych dla seniorów na terenie Bulwarów Straceńskich. Projekt zakłada stworzenie trasy rolkowo-rowerowo-spacerowej oraz zaplecza aktywizującego w formie placu zabaw dla dzieci, siłowni zewnętrznej dla nieco starszych oraz urządzeń sprawnościowo-rekreacyjnych dla seniorów na terenie Bulwarów Straceńskich. „Zorganizowanie „Polanki rekreacyjnej” z urządzeniami siłowni zewnętrznej na terenie Osiedla Karpackiego” - projekt zakłada urządzenie „Polanki rekreacyjnej” wyposażonej w przyrządy do gimnastyki ruchowej dorosłych i młodzieży. Przyrządy w liczbie 6 do 8 byłyby instalowane w pobliżu placu zabaw dla dzieci w środku Osiedla. „Budowa sieci miejskich parków dla psów w Bielsku-Białej” - projekt zakłada stworzenie odizolowanej, ogrodzonej, bezpiecznej przestrzeni dla psów gdzie będą się mogły swobodnie wybiegać wykorzystując przeznaczony teren oraz przeszkody agility znajdujące się na terenie parków. Właściciele psów będą mogli aktywnie spędzić czas ze swoim podopiecznymi co umocni ich więzi i wpłynie korzystnie na rozwój i socjalizację psów zarówno z innymi psami jak i ludźmi co zwiększy bezpieczeństwo spacerów podczas pobytu psów poza parkami. W dużych parkach projekt zakłada posadowienie kilku przeszkód agility: slalom, huśtawka, palisada, kładka, koło, stacjonatka, stół. Powierzchnia psich parków będzie wahać się w zakresie 0,125 ha do 4 ha. „Toaleta na Starówce” projekt zakłada urządzenie w rejonie Rynku i Katedry toalety publicznej wkomponowanej w jeden z istniejących budynków, np. przy ul. Schodowej wg możliwości technicznych. Obiekt powinien być łatwo dostępny z Rynku oraz Katedry. „Kawiarnia obywatelska” - projekt zakłada stworze- nie kawiarni obywatelskiej, zwanej klubokawiarnią. Ma to być miejsce spotkań, dyskusji i wydarzeń artystycznych - wykładów, warsztatów, koncertów, wystaw, wieczorów autorskich, projekcji filmów itp. Jednocześnie kawiarnia ma być normalnym lokalem gastronomicznym. „Ratujemy mozaikę Ignacego Bieńka - projekt dotyczy odrestaurowania i konserwacji jedynej ocalałej mozaiki Ignacego Bieńka w Bielsku-Białej. Dzieło artysty powstało na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku na zewnętrznej ścianie muru otaczającego od strony ul. Partyzantów dawny oddział B (dziewiarnia) zakładów włókienniczych „Welux”. Projekt zakłada przeprowadzenie pilnych prac konserwatorskich, by mozaika odzyskała dawną świetność. „Kulinarny Mały Wiedeń” - celem projektu jest przypomnienie potraw, które dominowały w Bielsku i Białej w okresie panowania Cesarza Franciszka Józefa i w okresie międzywojennym. Kursanci w grupach dwudziestoosobowych przygotowywaliby potrawy, ciasta i ciasteczka wg starych przepisów. Proponuje się przeprowadzenie kursu w dwóch grupach z tym samym programem: grupa wiosenna (maj, czerwiec ogólnodostępna); grupa jesienna (listopad, grudzień - dla seniorów 50+. Region www.region.info.pl [email protected] Jasienica 6 Dotacje dla klubów przyznane, stypendiów (na razie) nie będzie Bielsko-Biała: Wtargnął na „ekspresówkę” Śmierć pieszego na S-1 35-letni mężczyzna poniósł śmierć w wypadku, do którego doszło w piątek wieczorem (31 stycznia) w Bielsku-Białej na drodze S-1. Szczegółowe okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają bielscy policjanci. - LKS Zamek Grodziec – 26 tys. zł na zadanie: „Organizacja zajęć dla dzieci i młodzieży z zakresu piłki nożnej”. - UKS Olimp Mazańcowice – 12 tys. zł na zadanie: „Szkolenie dzieci i młodzieży uzdolnionej sportowo w zakresie lekkoatletyki ze szczególnym uwzględnieniem skoku o tyczce”. - Klub Jazdy Konnej Solka – 5 tys. zł na zadanie: „Jeździectwo – wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej wśród dzieci i młodzieży”. - UKS Huragan Rudzica – 4,1 tys. zł na zadanie: „I Ty możesz zostać mistrzem”. Dotacje na zadania z zakresu wspierania i upowszechniania kultury fizycznej wśród mieszkańców: Bielsko-Biała ul. Wyzwolenia 323 33 488 12 62 REKLAMA - Spójnia Landek - 7,5 tys. zł na zadanie: „Szkolenie sportowe oraz propagowanie sportu z zakresu piłki nożnej u dorosłych”. - UKS Grom Jasienica – 6,1 tys. zł na zadanie: „Sport – sposobem aktywnego spędzenia wolnego czasu”. - Drzewiarz Jasienica – 6 tys. zł na zadanie: „Upowszechnianie piłki nożnej wśród mieszkańców”. - KS Międzyrzecze – 5 tys. zł na zadanie: „Organizacja czasu wolnego mieszkańców, propagowanie zdrowego stylu życia, integracja społeczne poprzez działalność klubu”. - LKS Mazańcowice – 4,2 tys. zł na zadanie: „Amatorska drużyna z Mazańcowic”. - Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły i Promocji Gminy Jasienica – 1,1 tys. zł na zadanie: „Gimnazjaliści na start – razem na sportowo”. Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Jasienica, jeden z radnych zapytał wójta Janusza Pierzynę, czy w tym roku jest szansa na powrót do przyznawania stypendiów za wyniki sportowe dla zawodników z terenu gminy. Pierzyna odparł, że jak na tę chwilę, przyznanie środków tego typu dla sportowców jest niemożliwe, ponieważ budżet na rok 2014 nie przewiduje takiej pozycji. Zapewnił jednak, że jeśli tylko samorząd będzie stać na taką formę wsparcia sportowców, to z pewnością stypendia zostaną przywrócone. Region ZaprasZamy Oferujemy m.in.: pożyczki gotówkowe, konta osobiste, rachunki bez opłat. Bielsko-Biała (Hałcnów) ul. Wyzwolenia 323, 33 488 12 62 pn-pt: 8.30-18.00, sob: 9.00-14.00 Tragiczny wypadek na S-1 Świniobicie w sieci Co można znaleźć w sieci kanalizacyjnej? Oczywiście ścieki, ale poza nimi można natknąć się też na odpady ze świniobicia, stertę zgniłych jabłek a nawet wózek dziecięcy. Takie „niespodzianki” mogą spowodować zator sieci, a ich usunięcie wpływa w pewnym stopniu na koszty wywozu nieczystości. Wikipedia Największa dotacja gminna na zadanie z zakresu wspierania i upowszechniania kultury fizycznej wśród młodzieży i dzieci powędrowała do Drzewiarza Jasienica i wyniosła 95 tys. (zadanie: „Szkolenie sportowe z zakresu piłki nożnej”). O 35 tys. zł mniejszą kwotę otrzymała Spójnia Landek na realizację zadań z zakresu szkolenia piłkarskiego chłopców. Dotację otrzymały również następujące kluby: - KS Międzyrzecze – 39,3 tys. zł na zadanie: „Organizacja czasu wolnego dzieci i młodzieży, propagowanie zdrowego stylu życia i integracja społeczna poprzez działalność klubu KS Międzyrzecze”. - LKS Mazańcowice – 38 tys. zł na zadanie: „Szkolenie dzieci i młodzieży w zakresie piłki nożnej”. Policja Bielsko-Biała Zarządzeniem z dnia 31 stycznia br. wójt gminy Jasienica przyznał dotacje klubom sportowym. Największa kwota powędrowała do Drzewiarza Jasienica. Jak na razie indywidualnych stypendiów dla sportowców nie będzie. W sieci kanalizacyjnej można natknąć się na wiele niespodzianek Rada Gminy Jasienica zwiększyła kwotę dotacji dla Zakładu Komunalnego. Obecnie usługa za kubik wywiezionych ścieków w tym przedsiębiorstwie kosztuje łącznie 42,18 zł, z czego połowę jedynie opłaca właściciel posesji. Pozostałą część stanowi dofinansowanie z budżetu gminy. Podczas styczniowej obrad jasienickich samorządowców, jeden z radnych zasugerował władzom gminy, że cena wywozu ścieków jaką wyliczył Zakład Komunalny jest bardzo wysoka. Jak powiedział, kwota samej dotacji do kubika wywiezionych nieczystości jest wyższa niżeli ceny rynkowe oferowane przez lokalne podmioty gospodarcze. W odpowiedzi wójt Janusz Pierzyna przypomniał, że proces budowy kanalizacji jeszcze nie dobiegł końca i kolejne wydatki Do wypadku doszło tuż przed 20.00 na pasie ruchu w kierunku Cieszyna (w rejonie centrum handlowego „Auchan”). Z ustaleń wynika, że pieszy nagle wtargnął pod koła renaulta scenica kierowanego przez 32-letnią mieszkankę powiatu bielskiego. Na skutek doznanych obrażeń mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Kierująca była trzeźwa. Szczegółowe okoliczności wypadku badają policjanci. Świadków tego zdarzenia prosimy o kontakt z Wydziałem do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej przy ul. Rychlińskiego 17, tel. 33 8121230, nr alarmowe 997, 112, adres e-mail: ppziz@ bielsko.ka.policja.gov.pl. Region związane z tym przedsięwzięciem są nieuniknione. Zasugerował też, że dodatkowe koszty generują niektórzy mieszkańcy, którzy rozliczają się za ścieki ryczałtowo i zachodzi podejrzenie, że podana ilość zadeklarowanych na posesji mieszkańców jest zaniżana. Być może występuje również zjawisko dzikich podłączeń do sieci. Na koszty wpływ mają również awarie sieci. - W grudniu uruchomiliśmy kanalizację i szybko powstało kilka awarii. Okazuje się, że w kanalizacji można znaleźć nawet worki jutowe z zawartością po świniobiciu. Ostrzegała nas przed czymś takim AQUA. Jeden z pracowników mówił nam, że na oczyszczalnie spływają takie rzeczy jak np. wózek dziecięcy. W jednym z sołectw w studzience znaleziono zgnite jabłka. To wszystko trzeba usuwać, co wiąże się rzecz jasna z kosztami. Nie mamy w Zakładzie WUKO, którego wynajęcie kosztuje 500 zł za godzinę. Płatność naliczana jest od momentu zgłoszenia – tłumaczył wójt, który równocześnie jest przekonany, że w przyszłości będzie możliwe obniżenie ceny wywozu nieczystości z posesji, które nie mają możliwości podłączenia do kanalizacji. Ponadto Pierzyna zauważył, że styczniowe obłożenie wywozu ścieków beczkowozem jest bardzo duże i wyraził zadowolenie, że mieszkańcy „nie zrzucają ścieków byle gdzie”. Przy okazji zapewniał, że proces podłączeń do kanalizacji przebiega bardzo dobrze. Pierwotnym założeniem było podłączenie do sieci 527 posesji, a już dokonano ich 556 i będzie więcej. Region www.region.info.pl [email protected] Szczyrk Miasto pozbywa się majątku Paweł Hetnał Władze Szczyrku starają się łatać budżet sprzedażą mienia. W minionym roku ich zamierzenia zostały zrealizowane połowicznie. Udało się zbyć część udziałów spółki AQUA, jednak nadal nie ma chętnych na zakup kosztownego w utrzymaniu domu wypoczynkowego Włókniarz. Włókniarz nadal na sprzedaż Podczas grudniowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Szczyrku Wojciech Bydliński poinformował o finalizacji transakcji sprzedaży części udziałów spółki AQUA. Pod koniec minionego roku na konto Urzędu Miasta wpłynęło 1,5 mln zł. Innym majątkiem, który nie będzie już w posiadaniu samorządu jest obiekt przy ulicy Myśliwskiej, tzw. Green Pub. Właścicielem nieruchomości zostali jej dotychczasowi dzierżawcy. Jak informował Bydliński, pierwsza transza za wykup obiektu w wysokości 400 tys. zł już zasiliła budżet miasta. Kolejna zostanie uiszczona w połowie lutego. Wstępnie Green Pub został wyceniony na 1 mln zł. Niepowodzeniem zakończyły się natomiast próby sprzedaży gminnego budyn- ku przy ulicy Beskidzkiej 99. Obiekt został wyceniony na 577 tys. zł. Jak mówił podczas sesji burmistrz, wadia do przetargu wpłaciło czterech oferentów, ale gdy postępowanie przetargowe zostało otwarte wszyscy wycofali się. - Nie wiem dlaczego wycofali się zainteresowani. Powody nie zostały podane. Przetarg był otwarty. Nie było widać determinacji ze strony potencjalnych nabywców. Do miesiąca ponowimy przetarg. Niektórzy tylko zapytali kiedy będzie obniżka ceny. My już zeszliśmy z ceny wystarczająco – tłumaczył burmistrz. Fiaskiem zakończyły się również starania władz miasta zmierzające do zbycia domu wypoczynkowego Włókniarz. Mimo podejmowanych działań marketingowych i sygnałów o zainteresowaniu kupnem przez słowackiego inwestora, obiekt nadal pozostaje w rękach samorządu i generuje koszty związane z zabezpieczeniem budynku przed jego dalszą degradacją. Jakiego rzędu to koszty? Takie pytanie zadaliśmy szczyrkowskim urzędnikom już 17 czerwca i do dzisiaj nie uzyskaliśmy odpowiedzi na nie, o czym pisaliśmy szerzej w artykule”Jak urząd nas lekceważy”. Ponadto na grudniowej sesji Rady Miejskiej, przewodniczący komisji gospodarki miejskiej, Andrzej Łaciak, poinformował o piśmie jakie wpłynęło do biura Rady i odnosiło się do chęci zakupu budynku po byłej szkole nr 4 w Salmopolu, gdzie w założeniu inwestora miałby powstać hotel. Propozycję nabycia nieruchomości złożył Stanisław Richter, prezes Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego. Komisja wyraziła jednak negatywną opinię dla tego wniosku. - Każdy powinien robić to na czym się lepiej zna. Jeśli SON zna się na organizacji narciarstwa, to nie znaczy, że zna się na hotelarstwie. Pozostawmy to fachowcom – powiedział Łaciak. pH Hotelowy kombinator Policjanci z komisariatu w Szczyrku zatrzymali 55-latka z Piekar Śląskich, który nie dość, że „zapomniał” o uiszczeniu opłaty za pobyt w hotelu, to jeszcze okradł pokój, w którym przez kilka dni gościł. Łupem złodzieja padło wyposażenie w tym: telewizor, kuchenka i pościel. Za kradzież i oszustwo zatrzymanemu grozi do 8 lat więzienia. Tymczasem najbliższy rok spędzi w zakładzie karnym za wcześniejsze przestępstwa. Okazało się bowiem, że był poszukiwany listem gończym. Mężczyzna przez kilka dni zamieszkiwał w jednym z hoteli w Szczyrku przy ul. Myśliwskiej. W czasie wyprowadzki nie uregulował zapłaty za pobyt i na dodatek okradł właścicieli. Jego łupem padło wyposażenie hotelowego pokoju o wartości blisko tysiąca złotych. Policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę tego przestępstwa. Okazał się nim dobrze Szczyrkowski Ośrodek Narciarski wypuszcza na lokalny rynek akcje o wartości 7,5 mln zł. Pieniądze pozyskane z tego źródła mają zostać przeznaczone na modernizację ośrodka i przygotowania do kolejnego sezonu zimowego. Na początku bieżącego roku odbyło się spotkanie Rady Szczyrkowskiej Izby Gospodarczej z prezesem Zarządu Szczyrkowskiego Region Zakończyło się postępowanie sądowe w sprawie zasiedzenia terenu Hali Skrzyczeńskiej przez Szczyrkowski Ośrodek Narciarski. Sąd nie przyznał racji Ośrodkowi, którego przedstawiciele złożyli wniosek o zasiedzenie Hali na rzecz Skarbu Państwa. Konflikt o prawa do gruntów położonych na Hali Skrzyczeńskiej trwa od kilku lat. Władze Szczyrku twierdzą, że funkcjonujący na spornych trzech działkach Szczyrkowski Ośrodek Narciarski powinien miastu zapłacić za teren na którym prowadzi działalność, natomiast zarząd Ośrodka uważa, że teren ten powinien przejść w ich posiadanie przez zasiedzenie lub zostać własnością Skarbu Państwa. Władze SON-u, choć są właścicielem wyciągów stojących na Hali, nie chcą inwestować w infrastrukturę bez aktu własności gruntów. Impas trwa w najlepsze, a sprawa już dawno trafiła do sądu. Tymczasem w grudniu ub.r. zakończyło się postępowanie sądowe w sprawie zasiedzenia. W charakterze stron sąd dopuścił prokuraturę, Gliwicką Agencję Turystyczną, starostwo powiatowe i przedstawiciela spółki Hala Skrzyczeńska oraz Urząd Miasta. Sąd postanowił, że nie ma możliwości stwierdzenia zasiedzenia Hali na rzecz SON- u. gończym. Niedługo później usłyszał zarzuty kradzieży cudzego mienia oraz oszustwa polegającego na wyłudzeniu usług hotelowych, za co może mu grozić nawet do 8 lat za kratami. Po przesłuchaniu trafił prosto do aresztu śledczego, gdzie zgodnie z decyzją sądu spędzi najbliższy rok za wcześniejsze przestępstwa. Region odwiecznego konfliktu? coraz bliżej rozstrzygnięcia Proces o Halę Skrzyczeńską powoli dobiega końca im znany 55-latek, którego kilka lat temu zatrzymywali w podobnych okolicznościach. Śledczy ustalili, że zanim sprawca dotarł do Szczyrku, przez kilka dni pomieszkiwał w jednym z pensjonatów w Brennej, gdzie również nie uiścił należności za pobyt. Jednocześnie w czasie sprawdzeń okazało się, że zatrzymany mężczyzna jest poszukiwany listem Czy to koniec Spór o Halę Skrzyczeńską W trakcie postępowania SON zmienił wniosek o zasiedzenie na rzecz Skarbu Państwa. - Pojawił się szereg nowych dokumentów. Ilość wzajemnie wykluczających się dokumentów na dany temat jest bardzo duża. Nie wiadomo do końca czy ktoś zapłacił czy nie za daną działkę. Na ostatniej rozprawie sąd poprosił o ostateczne zdanie na ten temat. Przedstawiciel GAT-u złożył jednak wniosek o zasiedzenie na rzecz Skarbu Państwa podobnie jak SON. Pan Stanisław Richter (prezes SON, przyp.red.) dąży do tego, by te 11 ha poszło w świat. Być może liczy na to, że za darmo dostanie te tereny – mówił podczas grudniowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Szczyrku, Wojciech Bydliński. Mecenas szczyrkowskiego Urzędu Miasta, relacjonując przebieg rozprawy, 7 powiedział, że przedstawiciel Skarbu Państwa wniósł o wycofanie wniosku o zasiedzenie i pozostawił ostateczną decyzję w gestii sądu. Kiedy będą znane kolejne rozstrzygnięcia? Jak powiedział mecenas, „trochę” czasu sądowi trzeba dać, ponieważ materiał do stworzenia uzasadnienia wyroku jest bardzo obszerny. Niemniej już teraz Bydliński zapowiedział, że miasto nadal będzie czynić starania, by Hala definitywnie stała się własnością samorządu. Gospodarz miasta zauważył, że w świadomości niektórych użytkowników Hali zakorzeniło się przekonanie o tym, że to oni są właścicielami tych gruntów. Jak powiedział burmistrz, wspólnoty nigdy nie miały statusu właścicieli, ale byli jedynie użytkownikami tego terenu, poprzez co nie ma podstaw do zasiedzenia. pH Ośrodka Narciarskiego SA, Stanisławem Richterem. Podczas spotkania powrócono do sprawy udziału finansowego podmiotów gospodarczych ze Szczyrku w modernizacji i rozwoju SON. Jak wyjaśnili przedstawiciele Ośrodka, takie rozwiązanie nie było dotąd brane pod uwagę, ze względu na sprawy formalne, związane z przejmowaniem Ośrodka od Gliwickiej Agencji Turystycznej. W chwili obecnej otwiera się taka możliwość, pomysł jest już zaakceptowany przez zarząd SON i wszystko wskazuje na to, że zostanie poparty przez Radę Nadzorczą i przegłosowany przez Walne Zgromadzenie spółki, czyli właścicieli gruntów i pozostałych akcjonariuszy. Rada SIG wyraziła akceptację tego projektu i strony wspólnie wypracowały porozumienie. Na ich mocy SON SA wyemituje nowe akcje o wartości ok. 7,5 mln zł (po 10 zł za jedną akcję), które będzie mogła zakupić grupa do 300 podmiotów gospodarczych, działających w Szczyrku. Ilość podmiotów gospodarczych uprawnionych do zakupu akcji ograniczona jest względami prawnymi. Poza tym pieniądze ze sprzedaży nowych akcji będą mogły zostać przeznaczone jedynie na modernizację wyciągów (budowa kanapy na Julianach), co zostanie przegłosowane przez Walne Zgromadzenie SON SA przy uchwalaniu emisji tego pakietu akcji. Ponadto przedstawiciel Szczyrkowskiej Izby Gospodarczej (a tym samym nowych akcjonariuszy) wejdzie do Rady Nadzorczej SON SA. W związku z tym, że SON SA nie ma obecnie możliwości pozyskania środków finansowych oraz kredytowych, szczególnie przy fatalnie zapowiadającym się sezonie zimowym 2013/14, emisja nowych akcji Ośrodka jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem przyspieszającym modernizację i przygotowanie Ośrodka do następnych sezonów. - Ponadto takie działanie pomoże lokalnym przedsiębiorcom zjednoczyć szeregi, by zaczęli wspierać nasze wspólne dobro, jakim jest Ośrodek. Co w dalszej perspektywie zaowocuje poprawą sytuacji w mieście poprzez np. wykorzystanie jego potencjału nie tylko w sezonie zimowym. Uważamy jednocześnie, że byłaby to najlepsza droga do współdziałania pomiędzy SON i gminą Szczyrk oraz zamknięcia konfliktów i sporów sądowych pomiędzy nimi - zapowiedział Mirosław Bator, prezes SIG, który na stronie internetowej tej organizacji pisemnie wyraził nadzieję na lepsze czasy dla Szczyrku. Region www.region.info.pl [email protected] Czechowice-Dziedzice 8 Niewydolny system Kolędowanie Region Problemy z systemem śmieciowym w Czechowicach-Dziedzicach Podczas posiedzenia Komisji Rozwoju i Rolnictwa Rady Miejskiej Czechowic-Dziedzic, która odbyła się 22 stycznia, poruszono wątek gospodarki odpadami komunalnej na terenie gminy. Przewodniczący komisji, Jerzy Kwaśniewski, zauważył, że operatorzy nie odbierają od mieszkańców wszystkich wystawionych pojemników z popiołem. Jak wyjaśniała naczelnik wydziału ochrony środowiska tutejszego Urzędu, Bernadetta Klimek, operatorzy odbierają na każdej posesji jeden kontener z popiołem o pojemności 240 litrów. Urzędnicy - uwzględniając postulaty mieszkańców - ustalili, że operatorzy będą odbierać dwa pojemniki z popiołem miesięcznie. Czechowiczanie oczekują jednak odbioru popiołu bez żadnych ograniczeń, co zdaniem Klimek jest niemożliwe. Członek komisji, Jacek Puchała, zwrócił jednak uwagę na zapisy regulaminu, które nie mówią nic o limitach dotyczących odbioru popiołów. Burmistrz Marian Błachut wyjaśniając zaistniałą sytuację, stwierdził, że pierwotnym założeniem było odbieranie od mieszkańców wszystkich wytworzonych odpadów, lecz ich ilość, w tym popiołów REKLAMA wytwarzanych przez mieszkańców, okazała się znacznie wyższa niż planowano. Spowodowało to znaczny wzrost kosztów ponoszonych przez operatora, które nie były ujęte w kalkulacji stawki za wywóz odpadów. Ze względu na brak informacji o stosowanym źródle ciepła przez właścicieli budynków jednorodzinnych, trudno było oszacować ilość wytwarzanych popiołów na terenie gminy. Kolejnym problemem „śmieciowym” są koszty, jakie operator ponosi za wywóz opadów zmieszanych do Zakładu Gospodarki Odpadami w Bielsku-Białej. Ich zwiększona ilość wiąże się z dotkliwymi karami finansowymi. Jednocześnie znacznie spadły ceny sprzedaży odpadów segregowanych. Wszystko to powoduje, że operatorzy systemu ponoszą straty. Członek komisji, Radosław Hudziec, stwierdził, że regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy przewiduje odbiór każdej ilości wyselekcjonowanych odpadów komunalnych, a popiół jest takim odpadem. W związku z tym, operator nie powinien wprowadzać limitu odbieranych popiołów. Hudziec wskazał również na potrzebę rozwiązania proble- mu odbioru odpadów zmieszanych od mieszkańców, którzy nie zadeklarowali segregacji. Obecnie operatorzy nie przyjmują od ww. osób wszystkich wytworzonych odpadów, mimo iż osoby te płacą wyższą stawkę za ich wywóz. Burmistrz przypomniał, że w regulaminie określono limit wytwarzanych odpadów zmieszanych przypadających na jednego mieszkańca tj. 60 litrów. Przy tworzeniu regulaminu zakładano, że prawie wszyscy mieszkańcy będą prowadzić segregację odpadów komunalnych. Tymczasem okazało się, że grupa ok. 200 osób zadeklarowała inną wolę i zamierza płacić wyższą stawkę za wywóz odpadów. W sytuacji wprowadzenia limitu odpadów zmieszanych wytwarzanych przez jednego mieszkańca okazało się, że część osób, która nie segreguje odpadów, przekracza dopuszczalny limit i dlatego operator nie wywozi wszystkich pojemników. Pozostaje zatem pytanie, co dzieje się z pozostałymi odpadami, których nie odbiera operator? Region u świętej Katarzyny W bożonarodzeniowej scenerii stworzonej przez Krzysztofa Bergela, Chór parafii św. Katarzyny w Czechowicach – Dziedzicach wykonał 19 stycznia w zabytkowej świątyni kilkanaście kolęd i pastorałek. Region W Czechowicach-Dziedzicach mieszkańcy skarżą się, że operator nie odbiera wszystkich odpadów zmieszanych z ich gospodarstw. Podobnie dzieje się z popiołem. Jak tłumaczą urzędnicy, przy tworzeniu kalkulacji odnośnie systemu gospodarki odpadami, nie przewidziano tak dużej ilości popiołów i strat finansowych na jakie narażony jest operator. Chór parafii św. Katarzyny w Czechowicach – Dziedzicach Miały one różnorodną treść i dynamikę. Opowiadały o narodzinach Syna Bożego w Betlejem i pobudzały do Jego adoracji, wdzięczności oraz do refleksji nad swoim życiem, obecnym i przyszłym i to w tych różnorodnych wymiarach, na które zwrócił uwagę Papież Franciszek w tegorocznym „Orędziu na Światowy Dzień Pokoju” zatytułowanym „Braterstwo podstawą i drogą do pokoju” – „Chrystus przyszedł na świat, aby przynieść nam Bożą łaskę, to jest zdolność uczestniczenia w Jego życiu. Pociąga to za sobą nawiązywanie relacji braterskich, opartych na wzajemności, na przebaczeniu, na całkowitym darze z siebie, według szerokości i głębokości miłości Bożej, danej ludzkości przez Tego, który ukrzyżowany i zmartwychwstały, wszystkich pociąga do siebie... To właśnie jest dobra nowina wymagająca od każdego jednego kroku więcej, nieustannego ćwiczenia się w empatii, wysłuchania cierpienia i nadziei drugiego, także tego najbardziej ode mnie odległego, wyruszenia na wymagającą drogę owej miłości, która potrafi bezinteresownie dawać i poświęcać dla dobra każdego brata i siostry”. Myśli zawarte w powyższych słowach, które stanowiły motto kolędowania skonkretyzował i wprowadzał w codzienność dzisiejszego życia słuchaczy poeta Juliusz Wątroba. Prezentując swoje wiersze – „Ziemia”, „Boże Narodzenie 1990”, „Zwątpienie”, „Ucieczka”, „Spojrzenia”. Poruszył w nich często głęboko skrywane struny wrażliwości, wywołując u niejednego nieskrywane wzruszenie, niejedną łzę. Koncert chóru prowadzonego po mistrzowsku przez Agnieszkę Gregorczyk – Sinkowską rozpoczął obchody 80-lecia jego zawiązania w dniu 04.02.1934 i rozpoczęcia działalności od pierwszej próby w dniu 15.02. Kończąc występ prezes chóru Franciszek Kominek złożył życzenia Noworoczne licznie zgromadzonym dedykując im słowa Ojca Świętego Franciszka „W sercu każdego człowieka kryje się bowiem pragnienie życia pełnego, do którego należy nieodparte dążenie do braterstwa, pobudzające do jedności z innymi, w których znajdujemy nie wrogów czy konkurentów, ale braci, których trzeba serdecznie przyjąć...” Edward Szpoczek Budowa kanalizacji potrwa do sierpnia Trwa budowa nowej sieci kanalizacji sanitarnej na terenie gminy CzechowiceDziedzice. Po jej zakończeniu, do oczyszczalni ścieków trafiać będzie o około tysiąc metrów sześciennych więcej ścieków na dobę niż dotychczas. W związku z tym ruszyła modernizacja Oczyszczalni Ścieków w Czechowicach-Dziedzicach. Jak informuje strona internetowa czechowickiego magistratu, inwestycja prowadzona jest w ramach programu „Regulacja gospodarki wodno-ściekowej w gminie Czechowice-Dziedzice”. W związku z tym, że oczyszczalnia będzie musiała przyjąć zwiększoną ilość ścieków, konieczne jest wybudowanie nowych obiektów na jej terenie. Modernizacja oczyszczalni prowadzona jest na zasadzie „zaprojektuj i wybuduj”, co oznacza , że zakres robót wykonawcy obejmuje zarówno zaprojektowanie jak i wybudowanie nowych oraz modernizację (przebudowę i rozbudowę) lub remont istniejących obiektów oczyszczalni. Obecnie wybudowano łącznie 84,5 km sieci kanalizacyjnej, to jest około 70 procent planowanej długości nowej sieci kanalizacji sanitarnej. Ukończenie prac budowlanych planowane jest na sierpień 2014. Zakłada się, że w wyniku realizacji projektu, wskaźnik skanalizowania na terenie Cze- chowic-Dziedzic wzrośnie z 77 do 98 procent w 2015 roku. Ponad 11 tysięcy mieszkańców Czechowic-Dziedzic uzyska dostęp do nowej, zbiorczej sieci kanalizacyjnej. W ramach Projektu, na terenie sołectw Zabrzeg i Ligota, przebudowywana jest sieć wodociągowa o długości około 7,4 km. Region www.region.info.pl [email protected] Jaworze 9 W Jaworzu Gdyby w kawiarni pstrągi smażyli... powstanie boisko Region Tuż przy jaworzańskim parku mogła powstać kawiarnia, która miała dodać atrakcyjności temu urokliwemu zakątkowi. Mimo, że inwestor robił wszystko, by jego pomysł wcielić w życie, to jednak władze gminy stanęły okoniem i powiedziały stanowcze „nie”. Region ...a tak mogło być Tak jest... Przypadek pana Grzegorza opisywaliśmy pokrótce w październiku ubiegłego roku (czytaj: „Wójt nie chce kawiarni” - tekst dostępny na stronie internetowej Regionu). Teraz ponawiamy temat, ponieważ jego inicjatywa związana z wybudowaniem kawiarni w Jaworzu została zablokowana przez władze gminy. Przypomnijmy, że mieszkaniec tej miejscowości przedstawił swoją koncepcję Radzie Gminy, ponieważ wcześniej nie mógł liczyć na przychylność wójta Zdzisława Byloka. - Już 25 lat zajmuje się gastronomią i to inwestycja na której mi zależy. Prowadzę dwa lokale. Jeden jest w Rybniku. Jestem jaworzaninem, ale dopiero trzy lata temu na powrót zamieszkałem w tej miejscowości. Widzę zapotrzebowanie na kawiarnię – przekonywał radnych podczas październikowej sesji pan Grzegorz. - Mam prosty przykład. Gdybym teraz, przed południem, miał ochotę zaprosić państwa na dobre espresso i tiramisu, to byłoby ciężko. Państwo też jeżdżą po świecie i widzicie jak to wygląda gdzie indziej. Poza tym nie trzeba daleko szukać, wystarczy zobaczyć jak jest w Ustroniu czy w Wiśle. U nas, o godz. 10-12, gdyby ktoś chciał pójść na spacer z wnukami i wstąpić na gałkę loda, to nie ma gdzie. Jaworze pięknieje, ale pod względem rozrywkowym nic się nie dzieje. Owszem gastronomia tutaj jest w postaci restauracji, ale to lokal oferujący dania, obiady, a kawiarni z prawdziwego zdarzenia nie ma. Wójt uważa, że taka kawiarnia jest niepotrzebna i powiedział mi wprost, że nie jest przychylny mojemu projektowi. Dlatego naciskałem, by z państwem się spotkać i zaprezentować moją koncepcję. Gmina niczym nie ryzykuje, a może jedynie zyskać. To ja inwestuje moje pieniądze i doświadczenie – argumentował. Pan Grzegorz zamierzał swój lokal wybudować na działce przy ulicy Wapienickiej. Miał duże szanse na unijne dofinansowanie dla tego przedsięwzięcia. Chciał nie tylko zrobić dobry biznes, ale i podjąć szeroko rozumianą współpracę z samorządem, dając przy okazji miejsca pracy lokalnej społeczności. Jako, że działka, na której miała powstać kawiarnia znajduje się m.in. w strefie zespołu przyrodniczo-krajobrazowego i ścisłej ochrony konserwatorskiej zamierzał zrealizować wszystkie wytyczne, dostosowując obiekt w pełni do wymogów stawianych przez urzędników. Pan Grzegorz nie chciał również zakupu całej działki, ale jej części. Interesowało go nabycie mniejszej części, zlokalizowanej w narożniku ulic Zdrojowej oraz Wapienickiej. W pozostałej części działki położone są fundamenty budynku (stodoły), które ze względu na walory urbanistyczne tego terenu nie mogą być usunięte. – Z tego powodu przewidziałem lokalizację nowej granicy podziału nieruchomości w odległości minimum 4 metrów od istniejących fundamentów, tak aby umożliwić odbudowę budynku na istniejących fundamentach – tłumaczy inwestor. Sam budynek kawiarni miał być zgrabną bryła, wpisującą się w okoliczny krajobraz, a co najważniejsze powstałby w zgodzie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego gminy Jaworze. Byłby to obiekt parterowy wraz z poddaszem (maga- zyn sprzętów kuchennych) o łącznej powierzchni użytkowej 151 metrów kwadratowych. Na wydzielonej działce znalazłby się również parking z czterema miejscami postojowymi i jednym dla osób niepełnosprawnych. Działka miała być ogrodzona, ze względu na bliskość ruchliwej drogi. Jaworzanin przygotował szczegółową koncepcję wykorzystania części działki przy Wapienickiej. O ile wójt nie widział przyszłości dla tego przedsięwzięcia, to podczas wspomnianej, październikowej sesji przewodniczący Rady Gminy Andrzej Śliwka obiecał, że wraz z radnymi pochyli się nad tą propozycją. Co więcej, uznał ją za ciekawą i wstępnie wyraził akceptację. W ostatnim dniu ubiegłego roku, Śliwka wystosował pismo do pana Grzegorza. Czytamy w nim, że złożona przez niego propozycja została szczegółowo przeanalizowana podczas obrad komisji samorządu i spraw lokalnych w dniu 14 listopada ub.r.. Podobnej analizy dwa tygodnie później dokonali radni na wspólnym posiedzeniu trzech komisji. Po tych konsultacjach, Rada Gminy Jaworze nie wyraziła zgody na sprzedaż wnioskowanego terenu. Jak czytamy w uzasadnieniu tej decyzji, wnioskowana działka wraz z kompleksem innych działek w tym rejonie stanowi obszar „historycznego terenu dawnego Górnego Folwarku w Jaworzu”, który podlega ochronie. Ewentualna inwestycja powinna uwzględniać „zachowanie i odtworzenie historycznego założenia urbanistycznego centrum Jaworza”. Zdaniem radnych, wskazane miejsce lokalizacji obiektu jest dodatkowo ograniczone przez „nieprzekraczalne linie zabudowy oraz przebieg istniejącego uzbrojenia w większości o charakterze magistralnym”. W piśmie podpisanym przez przewodniczącego Śliwkę czytamy na koniec, że teren ten został niedawno uporządkowany i wykonano inwestycje z zakresu infrastruktury. Wobec powyższego, Rada Gminy nie widzi potrzeby realizacji nowych obiektów we wskazanym miejscu. - Gdyby te osoby trochę świata zwiedziły, to może zobaczyłyby, że w najściślej chronionych obszarach miast europejskich, jak choćby w Barcelonie, kawiarnie stawiane są właśnie w takich punktach – komentuje postanowienie Rady wnioskodawca. - Jakie kompetencje mają poszczególni radni, by negować takie pomysły? Jeśli w Radzie zasiada rolnik, to niech zajmuje się tą działką, a nie tym czy w danej lokalizacji kawiarnia może powstać lub nie. Rządzą nami osoby niekompetentne. Jeśli Jaworze ma być uzdrowiskiem, to takiego typu punkty gastronomiczne są wręcz konieczne, by zatrzymać na miejscu kuracjuszy i turystów. A tak ludzie przespacerują się po parku i jadą w siną dal – do Wisły, Ustronia czy Bielska-Białej. Kiedyś spotkałem wójta w bielskiej kawiarni gdzie omawiał jakieś interesy. Czy nie lepiej byłoby o nich dyskutować w Jaworzu? Tymczasem nasza miejscowość zamiast dążyć do rozwoju walorów turystycznych i rozwoju infrastruktury z tym związanej, staje się zaściankiem, sypialnią Bielska. Kiedyś usłyszałem w Urzędzie Gminy, abym zlokalizował kawiarnię na peryferiach Jaworza. Jaki by to miało sens? Nie ma lepszego miejsca niż to przy ulicy Wapienickiej. Nie rozumiem postępowania władz gminy. Jeden z mieszkańców Jaworza powiedział mi wprost, że gdybym chciał tam postawić smażalnię ryb, to pewnie wójt zgodziłby się bez zająknięcia na takie rozwiązanie – zakończył smutną konstatację pan Grzegorz. pH Jak informuje strona internetowa Urzędu Gminy Jaworze, w 2014 r. nakładem środków z pochodzących z Unii Europejskiej przy Szkole Podstawowej Nr 1 w Jaworzu powstanie nowe boisko. Tym razem będzie to wspólny projekt z gminami słowackimi pn. „KulTurystyka - Terchova, Bela i Jaworze razem na rzecz kultury, turystyki i sportu”, w ramach którego do jaworzańskiego budżetu z Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Polska-Słowacja 2007-2013 trafi blisko 2 mln zł. Dzięki tej inwestycji na jednym placu gry będzie można uprawiać siedem różnych dyscyplin sportowych na sztucznej nawierzchni (trawa syntetyczna i tartan): boisko do piłki nożnej (33,4 x 52,2 m), piłki ręcznej (40,0 x 20,0 m), siatkówki (18,0 x 9,0 m), bieżnia lekkoatletyczna (245,5 m) z wydzieloną bieżnią do sprintu (100 m), dwa sektory do skoku wzwyż skoku w dal oraz wydzielone boisko do koszykówki (24,0 x 13,0 m). W ramach projektu wykonane zostaną także dojścia dla pieszych w postaci chodników, odcinki dojazdowe oraz schody. Projekt obejmuje również uporządkowanie zieleni na obszarach wokół obiektów sportowych, co zapewnić ma przestrzeń rekreacyjną, wypoczynkową i regeneracyjną dla turystów i sportowców, a także obejmuje wyposażenie obiektów i wykonanie ogrodzenia. W ramach projektu gmina odpowiedzialna będzie także za przygotowanie publikacji promocyjnych, broszur informacyjnych i filmu dotyczącego współpracy polsko-słowackiej, a także wspólnej kroniki nt. historii pogranicza oraz stanowiska targowego na rzecz przyszłych targów turystyki. Całość zadań (zgodnie z wstępnym harmonogramem) powinna zakończyć się w grudniu 2014 roku. Region Urząd stara się o komunalizację swojej siedziby Kontrola budynku Urzędu Gminy Jaworze przy ul. Zdrojowej wykazała, że znajduje się on w stanie wymagającym niezbędnych nakładów remontowych. Problem w tym, że obiekt nie jest własnością samorządu, lecz mieniem skarbu państwa. W najbliższym czasie konieczne są prace remontowo-budowlane w zakresie więźby dachowej, piwnic, kanalizacji deszczowej, stolarki okiennej, wentylacji i dachu oraz rynien. Modernizacji wymagają również wewnętrzne instalacje: gazowa, elektryczna, telefoniczna i wodno-kanalizacyjna. Jak powszechnie wiadomo budynek przy Zdrojowej 82 nie jest własnością miejscowego samorządu i pompowanie funduszy w jego remont mogłoby wywołać sporo kontrowersji. - W chwili obecnej budynek jest przedmiotem postępowania toczącego się przed Komisją Regulacyjną ds. Gmin Wyznaniowych Żydowskich. Po ostatecznym zakończeniu postępowania, gmina Jaworze wystąpi o komunalizację budynku do wojewody śląskiego. Budynek Urzędu jest użyczony gminie Jaworze na podstawie umowy użyczenia, zawartej na zasadzie nieodpłatnego korzystania z substancji lokalowej. Użyczającym jest starosta bielski. Ponadto kapitalnego remontu wymagają pomieszczenia dawnej siedziby Komisariatu Policji w Jasienicy– wyjaśnił Radosław Ostałkiewicz, wicewójt Jaworza. Region www.region.info.pl [email protected] Region 10 Marszałek skreślił z listy połączenie Bielsko-Cieszyn Wikipedia Modernizacja linii kolejowej z Bielska-Białej do Cieszyna nie znalazła się w wojewódzkich planach inwestycyjnych na najbliższe lata. Sprzeciw wobec takiej decyzji marszałka wyrazili samorządowcy z powiatów bielskiego i cieszyńskiego. Władze wojewódzkie nie zainwestują w rewitalizację połączeń z Bielska do Cieszyna W piśmie podpisanym przez starostę bielskiego Andrzeja Płonkę, wójta Jasienicy Janusza Pierzynę, wicewójta Jaworza Radosława Ostałkiewicza i samorządowców z powiatu cieszyńskiego, a skierowanym do marszałka województwa śląskiego, Mirosława Sekuły, czytamy, że powyżsi zgłaszają sprzeciw wobec skreślenia z listy przedsięwzięć wojewódzkich rewitalizacji linii kolejowej nr 190 relacji Cieszyn-Goleszów i Skoczów – Bielsko-Biała. Jednocześnie apelują o zapisanie tego zadania w wojewódzkich planach rozwoju infrastruktury kolejowej. Jak podkreślają autorzy pisma, przedstawiciele samorządów lokalnych spotykali się wielokrotnie z reprezentantami spółek PKP i dyskutowali o możliwości przywrócenia ruchu pasażerskiego i towarowego na linii 190. W czasie tych rozmów analizowano popyt na transport kolejowy, a także możliwość pozyskania funduszy Unii Europejskiej. W ramach dyskusji jednoznacznie wywnioskowano, że podstawą do wznowienia ruchu kolejowego powinna być rewitalizacja nieczynnej linii 190 oraz modernizacja linii 90 (Zebrzydowice-Cieszyn). Ponadto ustalono, że działania inwestycyjne w tym zakresie powinny zostać podjęte natychmiast, chroniąc tym samym aktualny i kompletny jeszcze stan linii 190 przed postępującą już dewastacją. Początkowo oba zadania widniały w planach zarządu województwa (inwestycje te zostały zapisane w pierwszej wersji Mandatu Negocjacyjnego Województwa Śląskiego). Dzięki temu zapisowi PKP jako właściciel linii kolejowych mogłoby zabiegać o środki unijne na modernizację tych tras i uruchomienie w pełnym zakresie transportów pasażerskich i towarowych. Niestety, w opublikowanej wersji drugiej wspomnianego Mandatu, oba zadania nie zostały ujęte. Tym samym samorządom południowej części subregionu południowego województwa śląskiego odbiera się szansę na rozwój jaki umożliwia transport kolejowy. Samorządowcy piszą również o niekorzystnych działaniach spółki PKP PLK oraz zarządu województwa wobec linii 190. Przypominają o zawieszeniu ruchu kolejowego, które spowodowało istotny brak w komunikacji gmin powiatu bielskiego, cieszyńskiego i miasta Bielska-Białej w zakresie przewozów pasażerskich dla dojeżdżających do pracy, szkół czy obsługi ruchu turystycznego oraz towarowego. Za przykład prawidłowo prowadzonej polityki zarządzania koleją podają przykład Czeskiego Cieszyna, skąd można swobodnie podróżować pociągami do większości kluczowych miast Europy południowej, a tymczasem w przypadku południowej części subregionu południowego województwa są ogromne problemy z połączeniami regionalnymi. Samorządowcy treść apelu do marszałka skierowali również do posłów i senatorów części południowej subregionu południowego. Pismo powędrowało także do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. pH Sprytny fortel pozwoli na Utknęli przebudowę Cieszyńskiej? na kanapach Szczyrk: Awaria kanapy Cieszyńska od lat czeka na przebudowę Po stworzeniu koncepcji projektowej i przeanalizowaniu pierwotnie dwóch, a potem trzech wariantów drogi i wybraniu wariantu III, przyszedł czas na wykonanie szczegółowej dokumentacji m.in. projektów budowlanego i wykonawczego. Projektant wybrany w ogłoszonym właśnie postępowaniu przetargowym będzie miał 15 miesięcy od dnia podpisania umowy na zakończenie prac. Otwarcie ofert cenowych nastąpi 26 lutego 2014. Niezwykle interesujący jest sposób zapewnienia finansowania samej przebudowy ul. Cieszyńskiej. Droga ta obecnie ma status powiatowej, co powoduje, że miasto nie miałoby możliwości starania się o dofinansowanie ze środków unijnych - w nowej perspektywie 2014-2020 Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju nie przewiduje wsparcia dla dróg lokalnych. Ratusz nie byłby w stanie sfinansować jednak tak rozległej inwestycji wyłącznie z własnych środków, dlatego rozważa się zastosowanie pewnego „fortelu” - mianowicie, planuje się podniesienie kategorii drogi z powiatowej na wojewódzką. W przypadku dróg wojewódzkich, dofinansowanie z UE jest już możliwe. Jeśli ta administracyjna sztuczka się uda, i jeśli projekt przebudowy ul. Cieszyńskiej otrzyma dofinansowanie, istnieje szansa na ogłoszenie przetargu na wykonanie robót budowlanych już w pierwszej połowie 2016 roku, po zakończeniu prac projektowych. W takim przypadku budowa trwałaby od drugiej połowy 2016 roku do końca 2018 roku. W ramach przebudowy drogi, oprócz głównego ciągu zmienić ma się także cały układ komunikacyjny w sąsiedztwie ulicy Cieszyńskiej - m.in. powstaną drogi serwisowe wzdłuż ul. Cieszyńskiej oraz zbudowane będą nowe drogi w sąsiedztwie inwestycji. Całość prac budowlanych polegać ma m.in. na: - przebudowie ul. Cieszyńskiej o długości ok. 3,5 km od okolic skrzyżowania ulic Szarotki/Stawowa/Cieszyńska do granicy miasta - budowie dróg serwisowych równoległych do ul. Cieszyńskiej - budowie nowej drogi wjazdowej na teren Aeroklubu - rozbudowie ul. Tańskiego od skrzyżowania z ul. Św. Pawła do skrzyżowania ulic Cieszyńskiej i Wapienickiej, wraz z podłączeniem do projektowanych ulic serwisowych i istniejącej ul. Zapłocie Duże - rozbudowie ul. Regera od ul. Cieszyńskiej (o długości ok. 220 m), wraz z włączeniem ulicy serwisowej - rozbudowie ul. Międzyrzeckiej z nowym włączeniem od projektowanej ul. Regera do kościoła (o długości ok. 400 m) - połączeniu ulicy serwisowej i rozbudowie ul. Dzwonkowej z połączeniem z ulicą Przy Torach - budowie krótkiego odcinka ul. Nowogościnnej, służącego tymczasowo jako pętla do zawracania - zamknięciu niektórych istniejących skrzyżowań oraz przebudowie skrzyżowań: Cieszyńska/Szarotki/Stawowa (likwidacja ronda - instalacja sygnalizacji świetlnej), Cieszyńska/Skrzydlewskiego, Cieszyńska/Nowogościnna, Cieszyńska/Wapienicka/przedłużenie Tańskiego, Cieszyńska/Jaworzańska/Regera po nowym śladzie, Cieszyńska/ Międzyrzecka po nowym śladzie, Cieszyńska/Średnia - przebudowie istniejących zjazdów indywidualnych i publicznych oraz zamknięciu niektórych istniejących zjazdów - budowie dwóch przejść podziemnych w rejonie skrzyżowania z ulicami Smolną oraz Trzech Diamentów - przebudowie przejścia podziemnego w rejonie ulicy Jaworzańskiej - przebudowie/budowie zatok autobusowych - rozbudowie obustronnych chodników - budowie ścieżki rowerowej wzdłuż ulicy Cieszyńskiej wraz z połączeniem jej do istniejących i projektowanych ścieżek rowerowych w obrębie ulicy Cieszyńskiej - rozbudowie istniejących obiektów inżynierskich (mostu na potoku Wapienickim i przepustów) - budowie ekranów akustycznych - przebudowie/budowie sieci teletechnicznych - instalacji sygnalizacji świetlnych - wyburzeniu budynków kolidujących z nową infrastrukturą drogową Ulica Cieszyńska po przebudowie zyska klasę G 2/2 - drogi głównej z dwoma jezdniami (każda po dwa pasy ruchu), o nośności 115 kN. Szerokość jezdni wyniesie 7 m (2 pasy po 3,5 m), z pasem dzielącym 2,03,5 m. Po dwóch stronach drogi wybudowane zostaną chodniki o szerokości od 1,5 Awaria kolei linowej na Skrzyczne w Szczyrku spowodowała, że na trasie utknęło w niedzielę 26 stycznia, wczesnym popołudniem ok. 40 osób. Temperatura wynosiła -11 st. C. Marketing COS Szczyrk Region O planach przebudowy ulicy Cieszyńskiej w Bielsku-Białej mówi się od wielu lat. Jak informuje autor bloga inwestycje.blog.bielsko.pl, być może dzięki przekwalifikowaniu tej drogi ze statusu lokalnej na wojewódzką, miastu uda się pozyskać środki z Unii Europejskiej na realizację inwestycji. Wedle planów, ulica Cieszyńska będzie drogą z dwoma jezdniami – każda po dwa pasy ruchu. Nowa kanapa jeszcze czasami zawodzi Ponad 40 narciarzy w niedzielę utknęło kilka metrów nad ziemią korzystając z kolei linowej na Skrzyczne w Szczyrku. Służby techniczne uruchomiły awaryjny napęd i sprowadziły ich bezpiecznie na ziemię. Nikomu nic się nie stało. Narciarze spędzili na kanapach 2 godz. Pierwotnie ratownicy zamierzali ściągnąć narciarzy na ziemię używając lin. W każdej chwili byli gotowi podjąć akcję, ale służby naprawcze uruchomiły oparty na silnikach diesla napęd awaryjny. Kanapy z pasażerami zostały powoli ściągnięte do dolnej stacji. do 3,0 m. Po południowej stronie wytyczona zostanie ścieżka rowerowa o szerokości 2-3 m. Drogi serwisowe będą wybudowane w klasie Z 1/1 - dróg zbiorczych, jednokierunkowych, o szerokości 4 m i nośności 115 kN. Region Awarii uległa górna część wyciągu na Skrzyczne. Została oddana do użytku w połowie grudnia ubiegłego roku. Inwestycja kosztowała ponad 20 mln zł. To już druga awaria kolejki. Krótko po jej uruchomieniu przez dwa tygodnie była naprawiana. - W związku z ostatnią przerwą w działaniu kolejki na Skrzyczne, dyrekcja Centralnego Ośrodka Sportu Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Szczyrku przeprasza za powstałe z tego powodu niedogodności, zapewniając jednocześnie, iż dołoży wszelkich starań, aby sytuacja nie powtórzyła się, a dalsza część sezonu narciarskiego przebiegła bez zakłóceń - poinformował dyrektor COS-u, Grzegorz Kotowicz. Kilkadziesiąt godzin później kolej na Skrzyczne działała już zgodnie z harmonogramem. Region Kultura Dzika przyroda w galerii BWA „Fotografia Dzikiej Przyrody/Wildlife Photographer of the Year” jest jednym z najbardziej prestiżowych i najstarszych konkursów fotografii przyrodniczej na świecie, który organizowany jest rokrocznie począwszy od 1965 roku przez Natural History Museum w Londynie oraz „BBC Worldwide”. Również i w tym roku wystawa zagości w bielskiej BWA. Gregde Toit z RPA - „Tajemnicza natura słoni” Każdarazowo wynikiem konkursu jest wystawa z najlepszymi, nagrodzonymi zdjęciami, która prezentowana jest w wielu państwach i miastach na całym świecie. Po jesiennym rozstrzygnięciu konkursu (15 października 2013 roku) i uroczystej gali oraz wystawie w Natural History Museum w Londynie, w 2014 roku wystawa odbywa swoje tournée po świecie, w tym także - już po raz dwunasty- po Polsce. Już po raz 11. wystawa pokonkursowa Fotografii Dzikiej Przyrody 2013 zostanie pokazana w Galerii Bielskiej BWA. Tegoroczne zwycięskie prace wyselekcjonowano z spośród prawie 43 tys. fotogramów, wykonanych przez ponad 4 tys. autorów z 96 krajów. Obecna edycja konkursu obejmowała aż 16 kategorii i 2 nagrody specjalne. Wystawę tworzy 100 fotografii nagrodzonych i wyróżnionych w tych grupach. Główna nagroda i tytuł „Fotografa Dzikiej Przyrody 2013” (Wildlife Photographer of the Year) zostały przyznane Gregowi de Toit z RPA za zdjęcie „Tajemnicza natura słoni”. Greg spędził 10 lat robiąc zdjęcia słoniom i poszukując idealnego ujęcia ich stada. Przewodniczący jury konkursu, Jim Brandenburg, tak wytłumaczył ten wybór: „Zdjęcie Grega w jednej chwili przeniosło nas na afrykańskie równi- ny. Zostało wybrane za jego doskonałość techniczną, jak i niepowtarzalny moment, który udało mu się uchwycić. Jest to naprawdę strzał zdarzający się raz w życiu”. Nagroda „Młodego Fotografa Dzikiej Przyrody 2013” (Young Wildlife Photographer of the Year) trafiła tym razem do 14-letniego Udayana Rao Pawara z Indii za zdjęcie rodziny krokodyli pt. „Maleństwa na głowie”. Udayan zrobił to zdjęcie nad brzegami rzeki Chambal w Madhya Pradesh w Indiach. „O świecie zobaczyłem tę scenę. Matka uniosła się nad powierzchnię z mrocznych głębin rzeki, w odpowiedzi na gardłowe dźwięki maleństw, które zaraz potem rzuciły się w jej stronę i wspięły się na jej odsłoniętą głowę”. Po raz kolejny w historii wystawy, znajdują się na niej zdjęcia wykonane przez polskich fotografów - Łukasz Bożycki z Warszawy za zdjęcie pt. „Oko ropuchy” otrzymał wyróżnienie w kategorii „Portrety zwierząt”, a fotografia Mateusza Piesiaka z Wrocławia pt. „Ostatni blask światła” uznana została za najlepszą w jednej z kategorii młodzieżowych - „15 - 17 lat”. Mateusz Piesiak w wystawie FDP prezentuje sie juz po raz drugi: w 2011 roku za zdjęcie pt. „Siła oporu” otrzymał tytuł Młodego Fotografa Dzikiej Przyrody. Celami przyświecającymi organizatorom konkursu i wystawy jest inspirowanie coraz to nowszych pokoleń fotografów do tworzenia wizjonerskich i ekspresyjnych interpretacji dzikiej przyrody, a także prezentowanie zgromadzonych zdjęć ludziom na całym świecie -ukazywanie im wspaniałości, dramatyzmu i różnorodności życia na Ziemi oraz pobudzenie do dbałości o jej przyszłość. Wstęp do Galerii Beislkiej BWA na tę niezwykle popularną wystawę jest bezpłatny. Galeria wydłuża także godziny otwarcia na czas trwania ekspozycji: od poniedziałku do piątku wystawę można zwiedzać od godz. 8.00 do 18.00; w soboty, niedziele i święta bez zmian - w godz. 10.0018.00. Wystawa trwa od 6 lutego do 2 marca 2014 roku. BWA Spektakle bez barier w Teatrze Polskim Teatr Polski W styczniu, w repertuarze Teatru Polskiego w Bielsku-Białej pojawiły się oznaczenia, które informują o spektaklach dostosowanych dla osób głuchych i niewidomych. Tłumaczenia na język migowy dotyczą jak na razie spektakli granych na Małej Scenie. Przedstawienia tłumaczy Maciej Pilecki - nauczyciel, surdopedagog, tłumacz języka migowego Przedstawienia tłumaczy Maciej Pilecki - nauczyciel, surdopedagog, tłumacz języka migowego. Zajmuje się opieką nad osobami z wadą słuchu w liczbie 300 niesłyszących z terenu Podbeskidzia oraz Śląska i Małopolski. Jest dzieckiem rodziców całkowicie niesłyszących. Bardzo dobra znajomość języka migowego pozwala mu na płynną komunikację ze środowiskiem głuchych, ale również z uwagi na przygotowanie pedagogiczne jest długoletnim nauczycielem i wykładowcą na kursach języka migowego. Jako Pedagog Specjalny przekazuje wiedzę młodzieży akademickiej na zajęciach związanych z niepełnosprawnymi nie tylko słuchowo. Prowadzi świetlicę dla niesłyszących w Bielsku-Białej, w której udziela pomocy w sprawach socjalno-byto- wych podopiecznym w liczbie 200 osób. Spektakle bez barier: 12 lutego 2014 godz. 19.00 | „Proszę, zrób mi dziecko” | tłumaczenie na język migowy 13 lutego 2014 godz. 16.00 | „Proszę, zrób mi dziecko” | audiodeskrypcja*** dla niewidomych 2 marca 2014 godz. 18.00 | „Singielka” | tłumaczenie na język migowy 21 marca 2014 | „Romeo, Julia i czas” | tłumaczenie na język migowy *** Audiodeskrypcjato technika, która dzięki dodatkowym opisom słownym udostępnia odbiór wizualnej twórczości artystycznej oraz pozwala osobom niewidomym poznawać widzialny dorobek kulturalny z zakresu sztuki plastycznej, teatralnej, scenicznej i filmowej. Podczas audiodeskrypcji opisywane są ważne, zna- 11 Limo zabawi czechowiczan MDK www.region.info.pl [email protected] Kabaret Limo wystąpi 21 lutego w czechowickim MDK-u Rozśmieszają w niesamo wity sposób – bawią się tym, co robią, podpierając kunsz towne aktorstwo doskona łymi tekstami. Tak pokrótce można scharakteryzować kabaret Limo, który 21 lutego (g.18) wystąpi w Miejskim Domu Kultury w Czechowicach-Dziedzicach. Ci, którzy obserwują karierę Lima, pamiętają ich habity i Świętą Inkwizycję oraz czarne trampki, któ rymi podbijali serca publicz ności na Pace. Udało im się po wielokroć, dlatego oglą danie ich to naprawdę świet- na zabawa. Stworzyli kilka prog ramów: „Limoniada”, „Wersja robocza”, „Program ze zwłoką”, „Kokodżambo”, „Za murami, za stosami”, „Mias teczko”, „Dzieln ia” i obecnie „Niebieski Mig dał”. Wygrali w mię d zy czas ie mnós two nagród na wszystkich przeglądach w kraju – do tego stopnia, że przestali się pokazywać na konkursach – no chyba, że w roli gwiazdy. Bilety w cenie 50 zł do nabyc ia w sekret ar iac ie MDK. Region czące informacje wizualne takie jak: język ciała, wyraz twarzy, przebieg akcji, sceneria, kostiumy. Zwięzłe, obiektywne opisy scen pozwalają osobie niewidomej podążać za rozwijającym się wątkiem historii oraz usłyszeć i zrozumieć co dzieje się na scenie. Region Komedia szpitalna „Czy jest na sali lekarz?”, to szalona, pełna absurdów i zabawnych nieporozumień, komedio-farsa, będąca odzwierciedleniem tego wszystkiego, co dzieje się w tzw. „służbie zdrowia”. Nieudolni, skorumpowani lekarze, brak lekarstw, szpitalny nieład, terminy badań sięgające nieskończoności, biurokracja, chamstwo i ogólny brak kompetencji. Szpital nadaje się w zasadzie do zamknięcia. Personel szpitala przez cały czas w napięciu oczekuje wizyty komornika. Kiedy ten wreszcie się zjawia... no ale w tym miejscu właśnie, musimy już zaciągnąć zasłonę tajemnicy, w nadziei, że widz przychodząc na spektakl, z ciekawości sam ją sobie odsłoni. W komedii jest również wątek miłosny, a nawet dwa, jest rywalizacja między lekarzami, jest nieoczekiwany zwrot akcji, który wszystko wywraca do góry nogami, jest też nawet „Hamlet” w amatorskim wykonaniu szpitalnego personelu. Całość jest przepleciona, łatwo wpadającymi w ucho, piosenkami oraz śmiesznymi dialogami, które sprawiają, że publiczność szybko odnajduje i konfrontuje swoje własne doświadczenia, które zdążyła zdobyć w kontaktach z naszym stojącym na głowie, systemem lecznictwa. Wykonawcy: Tomasz Stockinger, Dariusz Gnatowski, Jacek Fedorowicz, Sylwester Maciejewski, Piotr Pręgowski, Alicja Kwiatkowska. Dom Muzyki BCK, 19 lutego g. 18.00. Bilety w cenie 60 zł (normalny) i 30 zł (ulgowy). Region www.region.info.pl [email protected] Region 12 Przemilczany budżet samorząd planuje przebudowę ulicy Nadbrzeżnej na odcinku od skrzyżowania z ulicą Dworcową do skrzyżowania z ulica Jana III Sobieskiego. Na Nadbrzeżnej remontowany będzie również most. Przy ulicy Szkolnej natomiast przebudowane zostaną chodniki oraz parkingi ogólnodostępne. Ponad pół miliona złotych będzie kosztował monitoring terenu parku i wyposażenie Pałacu Czeczów, co zostało zapisane w dziale gospodarka mieszkaniowa. W dziale kultura fizyczna można dostrzec interesującą inwestycję. W planie koziańskich samorządowców znalazła się budowa ogólnodostępnego plac zabaw przy ulicy Agrestowej i parku rekreacyjny (skate park, siłownia zewnętrzna, miejsce gier). Koszt tej inwestycji wyniesie ok. 650 tys. zł. pH Region W grudniu ub. r. odbyła się sesja Rady Gminy Kozy, na której uchwalono budżet na 2014 r. Mimo 4,5 milionowego deficytu, Rada przyjęła budżet jednogłośnie. Koziańska Rada jednogłośnie zaakceptowała budżet Obrady przebiegały w sielankowej atmosferze – były podziękowania za wykonany chodnik i świąteczne życzenia. Budżet, który jest kluczowym dokumentem dla Urzędu Gminy został omówiony dosyć pobieżnie, bez podania liczb i głównych założeń. Radni również nie byli zbyt dociekliwi i ostatecznie wszyscy podczas głosowania podnieśli rękę za przyjęciem uchwały. Sesja trwała zaledwie kilkadziesiąt minut. Na sali sesyjnej wprawdzie nie zasiedli mieszkańcy Kóz, ale nawet gdyby pojawili się, to wiedzy na temat budżetu nie wynieśliby żadnej. Za pośrednictwem Biuletynu Informacji Publicznej dotarliśmy jednak do tego dokumentu. I tak w roku 2014 urzędnicy z Kóz przewidują, że dochody do gminnego budżetu wyniosą nieco ponad 43,6 mln zł. Wydatki natomiast mają zamknąć się kwotą 48,2 mln zł. Tym samym w tym roku deficyt budżetowy ma wynieść ponad 4,5 mln zł, który zostanie pokryty w całości z przychodów pochodzących z emi- Porządkowanie przez wycięcie sji obligacji komunalnych. Gmina wyemituje obligacje warte 5 mln zł, a nadwyżka w kwocie 445 tys. zł zostanie przeznaczona na spłatę pożyczek i kredytów. Plan finansowy gminy na bieżący rok przewiduje m.in. przeznaczenie ponad 1,8 mln zł na drogi publiczne i powiatowe. Władze samorządowe Kóz przewidują wsparcie dla domów i ośrodków kultury świetlic i klubów w wysokości 960 tys. zł. Biblioteki mają otrzymać 300 tys. zł. Jak w każdej gminie, największe wydatki generuje oświata i wychowanie, co w przypadku Kóz wiąże się z wydatkiem rzędu 17,1 mln zł. Na pomoc społeczną powędruję nieco ponad 4,1 mln zł. Największy strumień pieniędzy na inwestycje zostanie przeznaczony na rozwój infrastruktury wodociągowej i sanitarnej wsi. Zadania związane z tym zagadnieniem pochłoną nieco ponad 7 mln zł i przewidują m.in. wykonanie kolejnych etapów budowy kanalizacji w Kozach Górnych i wzdłuż kolektora Czerwonka. Gmina wesprze również starostwo powiatowe w przebudowie drogi Hałcnów-Kozy-Podlesie, ul Kęcka (1,8 mln zł). Ponadto Kierowcy na podwójnym gazie W poniedziałek 3 lutego policjanci z drogówki przeprowadzili na bielskich drogach akcję „Trzeźwość”. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 1470 kierujących. W 5 przypadkach wynik był dodatni. drzewa jest bolesna, ale całe przedsięwzięcie było konsultowane i uzgodnione z biegłym dendrologiem. Ponadto decyzje o wycince weryfikowały organy Starostwa Powiatowego i Urzędu Miejskiego Czechowic-Dziedzic. - W chwili obecnej, aby uspokoić sytuację, od paru dni trwają na tym terenie prace geodezyjne. Będzie wizja w terenie, aby zweryfikować, co chcemy zostawić, a co nie. Najdalej w piątek za tydzień dojdzie do spotkania w terenie i wówczas postaramy się wyjaśnić zaistniałą sytuację – wyjaśnił Zawierucha, przypominając jednocześnie, że w roku 2012 na 1200 wydanych pozwoleń na wycinkę drzew, zostało przeprowadzonych 5771 nasadzeń. Radny Szczepan Wojtasik bronił obecnych działań ratusza. Przypomniał, że drzewa to nie tylko walor estetyczny krajobrazu, ale również spore niebezpieczeństwo, które może wyniknąć niespodziewanie. Natomiast radna Grażyna Staniszewska wskazała na problem baku komunikacji pomiędzy władzami miasta i mieszkańcami. – Bulwary czy Błonia, to tereny, które powinny przechodzić łagodnie w dziką przyrodę. Owszem nasadzenia nowe są, ale drzewa te nie będą cieszyć nas, ale nasze wnuki. Wycinając kilkudziesięcioletnie drzewo, trzeba się naprawdę cztery razy zastanowić. Nie ma dyskusji gdy drzewo jest chore i zagraża życiu. Brakuje nam jednak przede wszystkim wstępnych debat i informowania lokalnych społeczności jakie inwestycje w perspektywie 5-10 lat będą wykonywane na ich terenie. Ludzie dowiadują się o wszystkim na ostatnią chwilę i wiele spraw później jest blokowanych – mówiła była eurodeputowana. Jeszcze przed tą dyskusją, sprawę nierozsądnej wycinki drzew w korytach cieków wodnych poruszył radny Józef Łopatka. Według niego, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, który nimi dysponuje, ma obsesję na punkcie betonowania koryt rzek i strumieni. Zdaniem radnego jest to działanie nielogiczne, które stwarza zagrożenie powodziowe na terenach niżej położonych. Przypomniał, że korzeń drzewa jest najlepszym z możliwych umocnień brzegowych. pH REKLAMA Podczas lutowej sesji Rady Miejskiej głos zabrała przedstawicielka Społecznego Ruchu Ochrony Drzew, Wioleta Stokłosa. Jak zakomunikowała samorządowcom, ludzie mieszkający przy Bulwarach Straceńskich są zbulwersowani skalą likwidacji zieleni. Zdaniem reprezentantki organizacji, nowe nasadzenia nie zrekompensują masowej wycinki, a warto nadmienić, że zostało nią objętych ok. 500 drzew. - Porządkowanie miejsca zadrzewionego poprzez wycinkę nie jest argumentem żadnym. Miało być pięknie, ładnie, ale nikt nie mówił jak to ma przebiegać Społeczeństwo było niedoinformowane. To skandal, że kilkudziesięcioletnie drzewa nazywa się bezwartościowymi. To, że drzewo jest samosiejką, to nie umniejsza w żaden sposób jego wartości. Bulwary, to naturalny korytarz ekologiczny łączący miasto z górami i należy go zachować w możliwie jak najbardziej naturalnym stanie – mówiła podczas lutowej sesji przedstawicielka Ruchu. Przypomniała również radnym, jak trudno o rewitalizację zdewastowanych terenów zielonych, podając za przykład wycinkę w okolicach Dębowca i parku Słowackiego. Tłumaczyła też, że lokalna społeczność nie jest przeciwna inwestycjom na Bulwarach, lecz prosi o rozsądek w kwestii ograniczania drzewostanu. Jak wyjaśniała, zezwolenie na wycinkę dotyczyło 48 drzew, tymczasem plany urzędników przewidują wycięcie aż pół tysiąca sztuk. Za niezrozumiałe też uznała rozpoczynanie inwestycji tworzenia terenów rekreacyjnych od budowy parkingów i to w miejscach najgęściej zadrzewionych. Zastępca prezydenta Bielska-Białej, Lubomir Zawierucha, przyznał, że strata każdego Policja Bielsko-Biała Bielsko-Biała jest coraz mniej zielone. Pod ostrza pił idą kolejne drzewa. Tym razem wycinka prowadzona jest w Straconce. Kierowcy dmuchali W czasie działań policjanci używali różnego rodzaju urządzeń do wykrywania alkoholu lub innych substancji odurzających. Skontrolowali łącznie 1470 kierowców. Niechlubny rekordzista – 46-letni kierowca plymoutha miał blisko promil alkoholu w wydy- chanym powietrzu. Sprawca został zatrzymany przez mundurowych z drogówki tuż przed 11.00 w Czechowicach-Dziedzicach na ul. Niepodległości. Około 7.00 w Bielsku-Białej na ul. Jeżynowej policjanci z komisariatu II zatrzymali do kontroli drogowej 53-letniego kierowcę renaulta. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik 0,6 promila alkoholu. Podobny wynik wykazało badanie 30-latka kierującego bmw. Bielszczanin został zatrzymanego na ul. Skarpowej. Za jazdę w stanie nietrzeźwości sprawcom grozi do 2 lat więzienia. Stracili już prawo jazdy. Region www.region.info.pl [email protected] Region Powstająca w Międzyrzeczu Dolnym strefa ekonomiczna jest szansą na stworzenie nowych miejsc pracy dla lokalnej społeczności. Inwestycja ta budzi jednak wiele kontrowersji i plotek. Faktem jest jednak, że mieszkańcy Ligoty i Bronowa sprzeciwiają się, by przez ich miejscowości przejeżdżały ciężkie samochody zmierzające do strefy. Budowana strefa ekonomiczna w Międzyrzeczu Dolny budzi sporo kontrowersji Podczas styczniowej sesji Rady Powiatu, starosta Andrzej Płonka poinformował, że zakończył się przetarg na przebudowę ulicy Starobielskiej w Mazańcowicach. - Kwota przetargu wyniosła 10,46 mln zł. Mam nadzieję, że w ciągu 1,5 roku ta droga zostanie zbudowana. Będziemy mieli dobrej jakości drogę od Makro w kierunku Ligoty. Dofinansowanie na ten cel pochodzi z programu rządowego. Inwestycja jednak nie zamknie się tą kwotą, bo pewnie wyskoczy wiele spraw nieprzewidzianych – mówił gospodarz powiatu, który zaznaczał, że pierwotny koszt wykonania był o 6 mln zł wyższy. Opór sąsiadów Droga ta ma być również arterią dojazdową do budowanej w Międzyrzeczu Dolnym strefy ekonomicznej. REKLAMA 13 Region Ciężkie samochody do strefy mają jechać także przez Ligotę, gdzie prowadzi trakt w kierunku Drogi Krajowej nr 1. O niepokojach jakie rodzą się wśród mieszkańców Ligoty i Bronowa mówił podczas sesji jeden z radnych reprezentujących gminę Jasienica. Jego zdaniem tamtejsza społeczność dąży do uniemożliwienia przejazdu ciężkich samochodów przez te dwie miejscowości. Radny poinformował o doniesieniach, które mówiły o zapewnieniach starosty, że samochody ze strefy będą kierowane wyłącznie w kierunku Mazańcowic. To natomiast wywołało spore oburzenie w gminie Jasienica, a w szczególności w sołectwie, gdzie tranzyt będzie odbywał się bezpośrednio. Jedynym dostosowanym obecnie dojazdem jest trasa przez Ligotę i Bronów do drogi Bielsko-Katowice. Pamiętajmy, że ruch będzie odbywał się też pomiędzy Mazańcowicami i Międzyrzeczem, a tam jest droga kompletnie nienadająca się do tego rodzaju użytkowania – wąska, ze słabą podbudowa i bez chodników. Problemem jest też ukształtowanie terenu. Zimą transport ciężki nie będzie tam mógł się odbywać. W Ligocie szkoda byłoby zniszczyć odnowioną drogę, ale w Mazańcowicach tez żal nowej jezdni, która powstanie – mówił przedstawiciel Jasienicy. - To trudne zadanie -wyjaśniał Płonka. - Byłem na spotkaniach Rad Sołeckich w Ligocie i Bronowie gdzie podkreślano problem tej drogi. Nie mam wiedzy którędy pojadą tiry do strefy. Tak na chłopski rozum, najlepiej gdyby droga do strefy prowadziła przez Międzyrzecze, ale ona w tym stanie nie wytrzyma tego. W Ligocie domagają się zamknięcia drogi dla ruchu ciężkiego - tego oczekuje czechowicki samorząd. Jeśli chodzi o Starobielską, to tam robimy odpowiednią podbudowę i jej nie zamkniemy dla tirów. Pęd cywilizacji W dalszym toku obrad głos został udzielony mieszkańcowi Mazańcowic. Zauważył pewną sprzeczność, ponieważ wedle jego wiedzy wójt Jasienicy zapewniał, że transport do strefy pojedzie również przez gminę Czechowice-Dziedzice. Zakomunikował, że mieszkańcy Mazańcowic zebrali już tysiąc podpisów w ramach protestu wobec ograniczenia wjazdu samochodów ciężarowych w Ligocie i Bronowie. Zdaniem gościa sesji powiatowej, mieszkańcy są pozbawieni jakichkolwiek informacji na temat inwestycji planowanych lub prowadzonych w bezpośredniej bliskości ich domów. Prosił również, by na skrzyżowaniu ulic Starobielskiej i Spacerowej wybudować sygnalizację świetlną, ponieważ odbywa się tam wzmożony ruch pieszych, w szczególności dzieci. Starosta natomiast odparł, że trudno oczekiwać, by nagle Mazańcowice stały się oazą spokoju. To miejscowość gdzie prężnie rozwija się działalność gospodarcza i zdaniem starosty, nawet zamkniecie dla ruchu ciężkiego dróg przez Mazańcowice czy Ligotę nie zatrzyma tego pędu. Kilka zdań wtrącił przewodniczący Rady Powiatu, Roman Migdał, który zauważył, że postanowienie o ograniczeniu wagi samochodów przejeżdżających przez Ligotę może mieć podobny skutek jak obostrzenie na drodze w Rybarzowicach. Tam również obowiązują pewne limity wagowe, które są absolutnie lekceważone przez kierowców. Zwrócił uwagę na fakt, że strefa jest dobrem dla tej części powiatu, które przyniesie nowe miejsca pracy. Strefa narzędziem politycznym? Historia ta miała epilog w kilka dni później, gdy zebrała się Rada Gminy Jasienica. Wójt gminy, Janusz Pierzyna, odniósł się do nagonki w lokalnych portalach internetowych na jego osobę. Internauci zarzucają mu, że podjął inicjatywę budowy strefy ekonomicznej bez dojazdu do niej. Wójt przypomniał, że w 2007 roku, gdy gmina rozpoczęła starania o realizację tej inwestycji, nikt nie protestował, a Rada jednogłośnie zatwierdziła to przedsięwzięcie. Jak przekonywał, obecne i prawomocne od kilku lat ustalenia z bielskim starostwem mówią o dojeździe do strefy zarówno przez Mazańcowice jak i Ligotę i nic w tej materii się nie zmieniło. Wspomniał, że ze zrozumieniem odnosi się do protestów w sąsiednich miejscowościach, ale dodał, że droga ta jest dobrem powiatowym, z którego też ma prawo korzystać gmina Jasienica. Pierzyna stwierdził, że z pewnością zostaną w tej sprawie podjęte rozmowy z władzami czechowickiego samorządu. W czasie swojego kilkudziesięciominutowego wystąpienia, Pierzyna nie ukrywał, że dziwi go szum medialny wokół tej inwestycji, który w jego opinii wynika z przedwyborczych rozgrywek. Przypomnijmy, że wybory samorządowe odbędą się jesienią tego roku. Wójt przekonywał też o korzyściach jakie napłyną do samorządu i jego mieszkańców z tytułu powstania strefy. M.in. będzie to przebudowa ulicy Starobielskiej w Mazańcowicach, która jest finansowana w znacznym stopniu ze środków gminnych, a będzie oparta o wysokie standardy jakich nie posiada żadna droga o statusie powiatowym. Powstanie strefy to także wiele miejsc pracy dla młodych osób i znaczne dochody dla gminy z tytułu płaconych przez firmy podatków. Gospodarz Jasienicy mówił także o wysokiej ocenie strefy jaką wystawił wiceminister rozwoju i infrastruktury, Adam Zdziebło. Szczególną uwagę wiceministra zwróciło pagórkowate ukształtowanie terenu, które paradoksalnie jest atutem tego miejsca, ponieważ pozwala na swobodny odpływ wody, co w przypadku stref położonych w przestrzeni o płaskim charakterze jest częstym problemem. Pierzyna nadmienił, że strefa będzie uposażona w dwa zbiorniki retencyjne i jeden przeciwpożarowy. Obalanie mitów Przy okazji wątku hydrologicznego, starał się zadać kłam plotkom, które szerokim echem odbiły się wśród mieszkańców gminy, a dotyczyły odprowadzania wód deszczowych do Młynówki, co miało stanowić zagrożenie powodziowe. Wójt zakomunikował, że wody opadowe ze strefy będą odprowadzane do Jasieniczanki. W ramach obalania lokalnych „mitów” Pierzyna przekonywał, że nikt nie występował do niego z wnioskiem o stworzenie w międzyrzeckiej strefie spalarni odpadów. Nie będzie również dojazdu do strefy od strony Rudzicy. Niemniej wójt poinformował, że już spływają do niego zapytania o ewentualną rozbudowę strefy i dopiero wówczas taka ewentualność miałaby być brana pod uwagę. Ta w pewnym stopniu jest prawdopodobna, ponieważ zainteresowanie terenem w Międzyrzeczu Dolnym jest bardzo duże. Radni komentujący wywód wójta, podkreślali wagę tej dyskusji, do której notabene miało nie dojść, ponieważ przewodniczący Rady Gminy, Jerzy Czudek nie chciał wprowadzenia punktu „zapytań i wniosków” do przebiegu obrad. Zdaniem członków Rady, dyskusja na temat strefy zrodziła się z niedoinformowania mieszkańców Mazańcowic. Szansą na doprecyzowanie wielu nieścisłości było zebranie wiejskie w tymże sołectwie, które odbyło się 4 lutego br. O szczegółach tego wydarzenia poinformujemy w kolejnym wydaniu Regionu. pH www.region.info.pl [email protected] Bestwina / Wilamowice 14 Przyszłość kaniowskiego lotniska zawisła na włosku Ćwierć miliona złotych podatku od nieruchomości, jakie zarząd Bielskiego Parku Technologicznego Lotnictwa Przedsiębiorczości i Innowacji musi zapłacić samorządowi Bestwiny, stało się powodem do podjęcia decyzji o zamknięciu lotniska w Kaniowie. Sytuacja zdaje się być patowa, bowiem samorząd nie może zgodzić się na zerową stawkę podatku. Sprawa ma być omawiana na poziomie parlamentarnym. Dotyczy to terenu, który jeszcze przed 6 laty stanowił zdegradowaną hałdę pogórniczą, niezdolną do jakiegokolwiek wykorzystania gospodarczego. Park w oparciu o porozumienie z samorządami gmin Bestwina i Czechowice Dziedzice oraz powiatu bielskiego przeprowadził kompleksową rekultywację terenu, przywracając mu zdolności inwestycyjne. Działania te doprowadziły do powstania na terenie Parku Technologicznego około 300 miejsc pracy. Jednocześnie Park, w oparciu o przywołane porozumienie z samorządami, prowadzi deficytową działalność lotniskową udostępniając lądowisko dla około 200 firm rocznie. Jak zaznaczają autorzy komunikatu, działalność ta podnosi prestiż gminy oraz całego regionu, ale jednocześnie od prawie 6 lat przynosi Parkowi straty finansowe na kwotę sięgającą kilkuset tysięcy złotych rocznie. Pomimo to władze gminy Bestwina wbrew podpisanemu porozumieniu wyegzekwowały od spółki 520 tysięcy złotych dodatkowego opodatkowania podatkiem od nieruchomości wraz z odsetkami. Jak tłumaczy zarząd spółki, Park jest jedyną instytucją w Polsce i w Europie, tak drastycznie opodatkowaną od działalności lotniskowej. Drugi tego typu obiekt w gminie Masłów k/ Kielc wybudowany w dużej mierze za środki publiczne i potraktowany w ten sam sposób przez władze samorządowe, właśnie ogłosił upadłość. - Może to najwyższa pora by władza centralna odpowiedzialna za bardzo zły stan lotnictwa GA - czyli lotnictwa opartego o małe statki powietrzne pozbawiła władze lokalne możliwości wyniszczania infrastruktury małych lotnisk lokalnych. W całej Europie, infrastruktura lotniskowa jako infrastruktura usług publicznych wolna jest od tak wycięcia drzewa są obumarłe, natomiast w pniach każdego z nich nawiercone są otwory. Ujawniono jeszcze 3 drzewa uszkodzone w ten sam sposób. Z opinii biegłego wynika, iż przyczyną obumarcia drzew było działanie ingerencyjne człowieka, polegające na celowym unicestwieniu roślin. Nawiercone przez sprawcę w pniach drzew otwory służyły do wprowadzenia do ich wnętrza środka toksycznego, co następnie spowodowało ich uschnięcie. Z racji lokalizacji, roli, wieku, a także ilości unicestwionych drzew uznano, że przedmiotowym czynem sprawca spowodował zniszczenie w świecie roślinnym w znacznych rozmiarach, które zostało oszacowane na kwotę powyżej 1.600.000 złotych. Region tywnego zbierania odpadów komunalnych: -dla posiadaczy telefonów stacjonarnych 804 -403 -100 w dni robocze w godz. od 8.00 do 16.00, - dla posiadaczy telefonów komórkowych: 602 –224 –638 w dni robocze w godz. od 8.00 do 18.00 w soboty w godz. od 8.00 do 14.00 - dla posiadaczy telefonów stacjonarnych i komórko- wych 602 –224 –638, w soboty, w które realizowana jest usługa w godz. od 7.00 do 18.00 w 2014 roku: 22.02, 26.04, 21.06, 16.08, 15.11, 27.12 Ponadto wszystkie pytania i uwagi w sprawach odbioru odpadów komunalnych mogą być kierowane na adres mailowy: [email protected] Region Centrum Kamienia Naturalnego poleca PARAPETY od 90 zł za mb Wykonujemy także : schody, blaty kuchenne, łazienki, kominki. REKLAMA Region Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków udał się na miejsce, celem przeprowadzenia wizji w terenie. W trakcie oględzin ujawniono, że wnioskowane do Firma Sanit-Trans Sp. z o.o., która realizuje odbiór odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości zamieszkałych na terenie gminy Wilamowice uruchomiła dla mieszkańców numery telefonów, pod którymi będzie można wyjaśniać wszystkie kwestie dotyczące realizacji usługi, składać reklamacje oraz uzyskać informację o zasadach selek- Infolinia ds. gospodarki odpadami W dniu 30 grudnia 2013 roku Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała – Północ w Bielsku-Białej umorzyła śledztwo w sprawie zniszczenia drzew gatunku lipa drobnolistna w znacznych rozmiarach, które miało miejsce pomiędzy majem a czerwcem 2013 roku na terenie cmentarza komunalnego w Wilamowicach – z powodu niewykrycia sprawcy. Jak informuje bielska Prokuratura Okręgowa, na wniosek Urzędu Gminy o wycięcie siedmiu sztuk lip, znajdujących się na terenie cmentarza, pracownik opodatkowania części lotniskowej parku do standardów europejskich, czy też zasad opodatkowania większości lotnisk w Polsce. Ponadto Bielski Park Lotniczy odracza decyzję o zamknięciu lotniska do dnia 15 kwietnia 2014, w którym to okresie strony zobowiązują się dołożyć wszelkich starań dla wypracowania docelowego rozwiązania zaistniałej sytuacji. Podczas spotkania ustalono też, że zostaną podjęte rozmowy na szczeblu rządowym i parlamentarnym, które mogłyby rozwiązać problem w skali całego kraju Dlaczego władze gminy nie mogą podtrzymać zerowej stawki podatku od nieruchomości? Jak tłumaczy wójt Bestwiny, Artur Beniowski, taka sytuacja mogłaby wiązać się z konsekwencjami prawnymi. - Ustalenie stawki podatku od nieruchomości stanowi bezwzględny obowiązek gminy. Wprowadzanie stawki zerowej, zgodnie z powszechną opinią wyrażaną przez Regionalne Izby Obrachunkowe, stanowiłoby zniesienie tego obowiązku i tym samym byłoby uznane za niezgodne z prawem – wyjaśnił Beniowski. pH Niepewna przyszłość kaniowskiego lądowiska Truciciel z Wilamowic bezkarny Truciciel z Wilamowic nieuchwytny drastycznych stawek podatku od nieruchomości, co umożliwia w szczególności rozwój gospodarczy obszarów peryferyjnych i lokalnych przedsiębiorstw. W Polsce z ustawowego zwolnienia korzystać mogą tylko silne lotniska pasażerskie zlokalizowane na obszarach dużych aglomeracji. Z kolei generujące straty małe lotniska lokalne, które nie posiadają silnego lobby, nie stanowią przedmiotu zainteresowania decydentów. Dlatego nam nie pozostaje nic innego jak ten brak zainteresowania odwzajemnić. Czynimy to z wielkim żalem ale uważamy, że 6 lat oczekiwania na właściwe decyzje partnerów publicznych to wystarczająco długi okres by uznać, że mamy prawo bronić swoich interesów i chro- nić firmę przed zagrożeniem ekonomicznym– zakomunikowały władze spółki. Oświadczenie te spotkało się z dużym oddźwiękiem w lokalnych mediach, a głos w sprawie zabrał również przewodniczący Rady Gminy Bestwina, Jerzy Zużałek, który na łamach portalu gminabestwina.info.pl pokrótce odniósł się do zarzutów stawianych samorządowi. -Rada Gminy nie zawierała z BPTLPiI żadnych porozumień i nie przeprowadzała żadnych ustaleń, to kłamstwo, a jeśli jest inaczej, to proszę o odpowiednie dokumenty - to tyle oświadczenia z mej strony. Nie ukrywam, że rozmawiałem w sprawie podatków z panem Bogusławem Holeksą i ze swej strony przejawiałem wolę podjęcia nowelizacji uchwały Rady, ale wszystko wymaga dopełnienia procedur, o czym w trakcie tych rozmów uprzedzałem. Pan Holeksa, jak widać, woli „rozmawiać” w inny sposób. 24 stycznia br. doszło do spotkania wójta, przedstawicieli Parku oraz starosty bielskiego. W drugim komunikacie czytamy, że wolą stron jest rozwiązanie problemu dostosowania warunków Region Zarząd Bielskiego Parku Technologicznego Lotnictwa Przedsiębiorczości i Innowacji poprzez komunikat na stronie internetowej spółki, niedawno poinformował, iż z dniem 30 stycznia bieżącego roku wstrzymuje działalność lotniskową w Kaniowie. Jak czytamy w piśmie, przyczyną tej decyzji jest stanowisko władz samorządowych Rady Gminy Bestwina, która złamała wszystkie porozumienia i ustalenia z Parkiem dotyczące warunków opodatkowania działalności, obciążając niedochodową działalność lotniczą podatkiem od nieruchomości w wysokości przekraczającej 250 tys. złotych rocznie. Zarząd spółki przypominał w komunikacie, że niezależnie od działalności lotniczej Park wraz z firmami tutaj zlokalizowanymi odprowadza rocznie na rzecz gminy podatek od nieruchomości w kwocie przekraczającej 320 tysięcy złotych. Niezależnie od tego w związku z działalnością Parku gmina uzyskuje również dochód w postaci udziału w podatku CIT i PIT opłacanym przez zlokalizowane tu firmy oraz zatrudnionych pracowników. MARLEX, ul. Krańcowa 35, 43-305 Bielsko-Biała (obok kościoła w Małych Kozach) www.marlex-m.pl, (33) 817 40 83, 690 995 699, [email protected] www.region.info.pl [email protected] Wilkowice 15 Czy tam musi dojść do tragedii? W przepaść przy ulicy Orczykowej w Mesznej mógł już wpaść autobus z dziećmi, a niedawno ciągnik z przyczepą pełną drewna. Wszystko z powodu oblodzonej jezdni w trudno odstępnym dla posypywarek obszarze. Podobnych miejsc w gminie Wilkowice jest więcej, ale cóż – „taki mamy klimat”. Podczas styczniowej sesji Rady Gminy głos zabrał mieszkaniec Mesznej, który jednocześnie prowadzi w tej miejscowości działalność gospodarczą związaną z gastronomią i noclegami. Zaalarmował, że w dniu sesji na ulicy Orczykowej miał miejsce groźny wypadek. Ciągnik z przyczepą pełną drewna zsunął się po stromej drodze, którą pokryła warstwa lodu. Pojazd zatrzymał się na niespełna metr od krawędzi kilkudziesięciometrowej przepaści, niedaleko kładki nad potokiem Mesznianka. Jak mówił gość radnych, do takich sytuacji dochodzi co roku. Dwa lata wcześniej na pokonanie oblodzonej ulicy Orczykowej porwał się kierowca autobusu, w którym zasiadało 40 dzieci. Autokar wprawdzie pokonał większość drogi w górę, ale ostatecznie zsunął się w dół, postawiłem dwa takie znaki, ale zostały zniszczone. Już parokrotnie wnioskowałem do gminy, aby chociaż w weekend wysypać tę drogę i w ten sposób pomóc nam w działalności gospodarczej. Odpowiadano mi, że z przyczyn technicznych nie da się tego zrobić. Nie dało się teraz, to poczekamy na kolejny wypadek. Przewodniczący Rady Gminy, Bartosz Olma nie ukrywał poruszenia zaistniałą sytuacją. – Wypowiadam się tutaj nie jako radny, ale mieszkaniec. Gdyby w momencie niekontrolowanego poślizgu ciągnika z dołu jechał samochód, to pewnie zostałby zepchnięty w przepaść – mówił przewodniczący. - Wiemy jaki jest budżet, że trzeba oszczędzać i nie sypiemy całej gminy. Trzeba jednak wybrać priorytety. Być może katalog miejsc posypywanych musi w podobny sposób co wspomniany ciągnik. - Gdyby doszło do tragedii, to mówiono by o tym wypadku chyba nie tylko w polskich mediach – mówił pan Jacek, który podał jeszcze kilka przykładów podobnych zdarzeń. - Jak się ktoś nie zabije, to nikt nic nie zrobi z tym problemem - alarmował. - Jako podatnik oczekuję od gminy tego, by posypywała tę drogę i nie mówię o kilometrowym odcinku w lesie, który sam utrzymywałem. Nie jestem w stanie tego zrobić i nie stać nas na zakup takiego urządzenia, które posypywałoby te trudne tereny. Mamy zrzut kamienia do posypywania, za co dziękuję, ale to nie wystarcza. To najwyżej położony odcinek drogi w Mesznej, który jest mocno uczęszczany. Brakuje też znaku informującego o konieczności zakładania łańcuchów. Na własną rękę być poszerzony. Jechałoby tam pogotowie czy straż, to skutek mógłby być taki sam. –ostrzegał Olma. Inni radni rzucali kolejne pomysły – zakup nowego urządzenia do posypywania, wyjazd ekip odśnieżających po każdym opadzie śniegu czy wytypowanie miejsc gdzie można wysypywać popiół, by zwiększyć przyczepność. Zauważyli również, że podobnie niebezpiecznych miejsc w całej gminie jest o wiele więcej. Odnosząc się do wszystkich wypowiedzi, wójt Wilkowic, Mieczysław Rączka, stwierdził, że największy problem z dotarciem do trudno dostępnych fragmentów dróg stanowi nieodpowiedni sprzęt. Gmina dysponuje tylko jednym rozrzutnikiem do posypywania nawierzchni. Drugie takiego typu urządzenie jest dołączone do samochodu ciężarowego Star, więc dotarcie do takich dróg jak Orczykowa jest arcytrudne. Warto dodać, że posypywarka gminna to już leciwe urządzenie, które na bieżąco wymaga napraw. Jak mówił Rączka, nowy sprzęt kosztuje ok. 400 tys. zł i samorząd co roku musi wybierać – czy wydatkować tak dużą kwotę, czy reanimować obecną flotę. Wójt zauważył jednak, że przebieg obecnej zimy jest na tyle łagodny, że w ramach oszczędności związanej z odśnieżaniem gminnych dróg jeszcze w tym roku będzie możliwy zakup zamiatarki ulic i być może nowej posypywarki. Odnosząc się do propozycji radnych, zauważył, że ekipy gminne w miarę możliwości posypują najbardziej niebezpieczne odcinki dróg gminnych. - Na pewno też podejmiemy kroki, by lepiej oznaczyć te miejsca. Mieszkamy w górach i myślę, że tutejsi już wiedzą jak się poruszać tymi drogami, ale przyjezdni niekoniecznie. W tym konkretnym przypadku, kierowca ciągnika źle ocenił jakość nawierzchni. Na szczęście nic poważnego się nie stało. To incydent, który nie powinien przyćmiewać dobrze prowadzonej akcji zimowej – skomentował wcześniej przytoczony wypadek. Rączka zaznaczał też, że prowadzący działalność gospodarczą mieszkaniec Mesznej często otrzymuje wsparcie od gminy. Dojazd do jego posesji położony jest powyżej ulicy Orczykowej i przebiega po gruntach prywatnych oraz Lasów Państwowych. Każdorazowy wyjazd odśnieżarki powyżej „granicy asfaltu”, to trzy godziny pracy urządzenia i wydatek rzędu 500 zł. pH Liga Mistrzów w Mazańcowicach Trzecie podejście do sprzedaży 15 drużyn z 7 województw walczyło o Puchar Wójta Gminy Jasienica w Ogólnopolskim Turnieju Rowerowym rozgrywanym w ramach VII edycji Ligi Mistrzów Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Turniej odbył się w piątek 31 stycznia w Gimnazjum w Mazańcowicach. Magnusa Policja Bielsko-Biała tantka Gospodarzy Dyrektor Zespołu Szkolno–Przedszkolnego i Gimnazjum w Mazańcowicach oraz Pełnomocnik Dyrektora WORD do spraw Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Turniej prowadzili policjanci z bielskiej drogówki. Sędzią głównym zawodów był mł. asp. Krzysztof Stankiewicz. Z kolei umiejętności w zakresie udzielania przez uczniów pierwszej pomocy przedmedycznej oceniał ratownik Grupy Ratownictwa PCK w Bielsku-Białej. Ligi Mistrzów Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego REKLAMA Patronat nad turniejem objął wójt gminy Jasienica oraz WORD w Bielsku-Białej. Zmaganiom uczniów bacznie przyglądali się: Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Miejskiej Policji w Bielsku-Białej podinsp. Krzysztof Gałuszka ze swoim zastępcą podinsp. Wiesławem Czarnieckim, Radny Gminy Jasienica – Przewodniczący Komisji Porządku i Bezpieczeństwa Publicznego, Dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bielsku-Białej, reprezen- W zawodach uczestniczyło 15 drużyn z siedmiu województw - 7 w kategorii szkół podstawowych i 8 w kategorii gimnazjów. Uczniowie musieli zdać test wiedzy z zakresu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, pokonać na rowerze tor przeszkód i udzielić pomocy poszkodowanemu w wypadku drogowym. Wśród szkół podstawowych bezkonkurencyjni okazali się uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Stroniu. II miejsce zajęła Szkoła Podstawowa nr 1 w Koluszkach, a na III miejscu uplasowali się uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Czarnej i Gimnazjum w Czarnej. Pozostałe miejsca zajęły: Szkoła Podstawowa nr 1 we Włoszczowie, Szkoła Podstawowa w Starych Zawadach, Publiczna Szkoła Podstawowa nr 18 w Kędzierzynie-Koźlu i Szkoła Podstawowa w Hucie Krzeszowskiej. Zmagania gimnazjalistów wygrali uczniowie z Gimnazjum nr 1 w Koluszkach, II miejsce zajęli uczniowie z Gimnazjum w Zakrzowie, natomiast III Gimnazjum nr 1 we Włoszczowie. Na kolejnych miejscach znalazły się: Gimnazjum w Czarnej, Gimnazjum w Jedlińsku, Gimnazjum w Mazańcowicach, Publiczne Gimnazjum nr 6 w Kędzierzynie-Koźlu oraz Gimnazjum w Hucie Krzeszowskiej. W klasyfikacji indywidualnej wśród szkół podstawowych w kategorii dziewcząt zwyciężyła Aniela Zawiła ze Szkoły Podstawowej w Stroniu, wśród chłopców Jakub Spała ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Koluszkach, natomiast wśród gimnazjalistów Stanisław Światłoch z Gimnazjum w Mazańcowicach. Był to pierwszy z trzech planowanych w tym sezonie turniejów w ramach Ligi Mistrzów BRD. Kolejne odbędą się w Stroniu (woj. małopolskie) i we Włoszczowie (woj. świętokrzyskie). Region Niebawem bielskie Starostwo Powiatowe ogłosi trzeci przetarg na sprzedaż ośrodka wypoczynkowego Magnus w Bystrej. Tym razem cena obiektu powinna oscylować wokół kwoty 5 mln zł. Podczas styczniowej sesji Rady Powiatu jedna z członkiń tego gremium, Katarzyna Juraszek-Żydek, wnioskowała do starosty o przeprowadzenie wizji lokalnej w obiekcie po byłym ośrodku wypoczynkowym Magnus. Jej zdaniem należy skonfrontować obecny stan obiektu z tym, który starostwo zastało przejmując go w zarządzanie. Starosta bielski Andrzej Płonka w swojej wypowiedzi sugerował radnej, że taka wizja nie miałaby większego sensu. Jego zdaniem Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które zarządzał ośrodkiem gdy ten funkcjonował, zatroszczyło się o to, by obiekt dokładnie opróżnić z wszelakich wartościowych przedmiotów. - Tam wszystko, aż do krat w oknach zostało zdemontowane – tłumaczył Płonka. - Brygada wojewódzka do cna wywiozła wszystko. Pilnują tego strażacy z Bystrej i złapali już 7 złodziei. Czasami zdarzy się jakieś wybicie okna, ale to na bieżąco wstawiamy. Jesteśmy w przeddzień uru- chomienia trzeciego przetargu, mam nadzieję ostatniego. Było dwóch potencjalnych nabywców, ale ostatecznie do sprzedaży nie doszło. Przedsiębiorca, który będzie tam chciał zrobić mądrą inwestycję, to będzie musiał włożyć nie 5 milionów złotych, ale o wiele więcej. Myślę jednak, że jest to gra warta zachodu dla kogoś kto ma pomysł na ten obiekt – zakończył starosta. Obiekt w Bystrej podlegał przez lata Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. Niegdyś był to ośrodek pod ścisłym nadzorem, gdzie wypoczywali milicjanci z rodzinami z całego kraju. Po przełomie ustrojowym ośrodek otwarto dla turystów. Były to czasy świetności Magnusa, który jednak nie wytrzymał konkurencji innych, nowocześniejszych kompleksów turystycznych. Jakiś czas temu MSW postanowiło zlikwidować ośrodek. Obecnie obiekt stoi pusty i niszczeje. Jest własnością skarbu państwa, którą zarządza bielski starosta. pH 16 Wilkowice / Buczkowice Jeszcze w tym roku rozpocznie się adaptacja budynku po byłym kinie „Promyk” w Bystrej na siedzibę Gminnego Ośrodka Kultury. Informacja o realizacji tej kilkumilionowej inwestycji, ze znacznym udziałem środków unijnych, z pewnością ucieszyła lokalną społeczność. Przedsięwzięcie to może być jednak bardzo niebezpieczne dla gminnych finansów, co wywołało niezwykle ożywioną dyskusję wśród miejscowych radnych. w ostatnim czasie niewiele działo się w Bystrej – argumentowała Maślanka. I tak rozpoczęła się ostra wymiana zdań pomiędzy radnymi. A wynikała ona głównie z informacji wójta Mieczysława Rączki, który obwieścił, że inwestycja w bystrzański „Promyk” jest obarczona sporym ryzykiem. Wynika ono z formuły programu dofinansowania ze środków Unii Europejskiej, która przewiduje realizację projektu transgranicznego z gminą partnerską ze Słowacji, Bziny. Wedle założeń projektu, obie gminy muszą w ściśle określonym terminie rozliczyć swoje inwestycje (Słowacy również będą budować dom kultury). Problem w tym, że oba samorządy mogą stracić dofinansowanie z Brukseli jeśli nie wywiążą się z 14-miesięcznego terminu wykonania obu obiektów. Zatem nawet jeśli gmina Wilkowice ukończy kino „Promyk” w terminie, to równolegle będzie trzeba zerkać na Słowację, gdzie obowiązują skomplikowane i długotrwałe procedury zamówień publicznych. Jeśli któryś z samorządów nie zdąży, wówczas wezmą one na siebie cały koszt realizacji zadań, co w przypadku adaptacji budynku po były kinie wiąże się z wydatkiem ok. 3,5 mln zł. Jak powiedział wójt, gmina ma również niewielkie szanse na uzyskanie z Urzędu Marszałkowskiego zwrotu części środków poniesionych na dotychczasowy remont ulicy Klimczoka i sali widowiskowej w Domu Strażaka w Wilkowicach. W tym przypadku nie pomogła nawet interwencja posłanki Mirosławy Nykiel. Przewodniczący Rady Gminy, Bartosz Olma, starał się przekonywać radnych, że nie można w jednej chwili zniweczyć wielu lat starań o przywrócenie dla lokalnej społeczności budynku kina. Odwołał się też do czysto pragmatycznych argumentów. - Przypominam, że to rok wyborczy i taka rewolucja nie jest dobra. Patrzmy przez pryzmat naszych obietnic wyborczych - jaki zakres tych zadań został wykonany, jaki mamy budżet itd. Przypominam, że wniosek na kino „Promyk” po raz trzeci złożyliśmy w 2010 roku. Mieliśmy świadomość, że idą na to nakłady finansowe. Takie decyzje mogą obrócić się przeciwko nam, a w pierwszej kolejności przeciwko radnym z Bystrej. Wzywam do tego abyśmy nie schodzili na złą ścieżkę. W sferze kanalizacji ciągną się za nami zapóźnienia i konsekwencje jakie niosą źle sporządzone dokumentacje sprzed kilku lat. Podjęliśmy przecież na ten rok decyzję o projektowaniu kanalizacji dla nowych obszarów. Nie wywracajmy wszystkiego do góry nogami. Proponuje przyjęcie zmian w budżecie i podążanie wyznaczonym torem – apelował Olma i prosił również o większe zaufanie do słowackiego partnera z Bzin. - Panie przewodniczący, być może poszedł pan do wyborów w 2010 roku z deklaracją adaptacji kina „Promyk” na GOK i modernizacji ulicy Klimczoka. Ja zgodziłem się kandydować pod jednym warunkiem – że będzie budowana w szybszym tempie kanalizacja. Dlaczego budzimy się tak późno? Bo ciągle tłumaczono mi, że na kanalizację nie ma pieniędzy i nagle się pieniądze znalazły na dwa projekty z Bystrej – motywował swój wniosek radny Jamróz. Natomiast radny Michał Rączka przypomniał słowa wójta, który zapowiadał, że w sferze tegorocznych inwestycji z pewnością będą konieczne cięcia. Jak stwierdził, dzięki sprzedaży działki w Wilkowicach do wykreślenia któregoś z zadań nie doszło. - Boję się, że w tym wyborczym roku, my radni załatwimy wójta. Co będzie jeśli nie dostaniemy dofinansowania do kina i zostanie rozpoczęta budowa? Jeżeli teraz mieszkańcy przekonają się, że trzeba robić kanalizację, to może okazać się, że nie będziemy mieć odpowiednich środków finansowych – przestrzegał radny, który później zaproponował przedstawicielom Bystrej, by ci wybrali do realizacji w tym roku jedną z dwóch inwestycji w swojej miejscowości. Na tę propozycję zareagował radny Piotr Waleczek, który starał się uzmysłowić wilkowickim członkom Rady, że ci nigdy nie byli stawiani w takiej sytuacji, by musieli wybierać pomiędzy dwoma ujętymi w budżecie zadaniami. - Nie chce wypowiadać się o ważności tych wszystkich zadań, bo oba są istotne, ale to Rada zadecyduje co wójt gminy będzie realizował w tym roku – mówił w czasie obrad wójt Rączka. Ostatecznie radni odrzucili wniosek Wiesława Jamroza (7 głosów radnych za odrzuceniem wniosku, 6 za przyjęciem, jeden głos wstrzymujący) i przyjęli uchwałę (8 za przyjęciem, 5 przeciw, 1 wstrzymujący), podtrzymując tym samym w planach inwestycyjnych na ten rok oba bystrzańskie przedsięwzięcia. W czasie obrad, pomiędzy wierszami, można było usłyszeć, że w razie konieczności realizacji zadań związanych z kanalizacją sanitarną, rozpatrywana jest możliwość wyemitowania przez gminę obligacji komunalnych. pH Stowarzyszenie będzie stroną W komunikacie wójta gminy Buczkowice z dnia 28 stycznia br. czytamy, że w toku postępowania administracyjnego, w sprawie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pn. „Budowa obwodnicy Buczkowic” jako stronę w sprawie dopuszczono Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Wsi Rybarzowice. To bardzo istotna zmiana, ponieważ rybarzowianie będą mieli umocowaną prawnie po- zycję w postępowaniu dotyczącym wytyczania przebiegu obwodnicy. Drugą z dopuszczonych stron jest Górnośląskie Towarzystwo Przyrodnicze. To informacja, która potwierdza słowa rzecznika prasowego Zarządu Dróg Wojewódzkich, który niedawno poinformował nas, że jeszcze nie zapadły żadne decyzje dotyczące przebiegu obwodnicy Buczkowic. pH Chcą zmienić nazwę węzła Czy ktoś zastanawiał się dlaczego jeden z węzłów budowanej drogi S69 nazywa się Buczkowice, choć zjazd de facto znajduje się w Rybarzowicach? Podobne dylematy mają mieszkańcy drugiej z tych miejscowości. Region „Promyk” wywołał burzę Podczas styczniowych obrad samorządowców z gminy Wilkowice, rozgorzała dyskusja na temat stworzenia Gminnego Ośrodka Kultury w budynku po byłym kinie „Promyk” w Bystrej. Radny Wiesław Jamróz wnioskował o zmiany w propozycji korekty budżetu na 2014 r., które zostały przedstawione przez skarbnik gminy. Przewidują one m.in. zarezerwowanie ponad 3,4 mln zł na modernizację budynku kina. - Co prawda na komisji budżetowej wstępnie zatwierdziliśmy zmiany w budżecie. Mam jednak propozycję, aby raz jeszcze zastanowić się nad nimi. Weźmy pod uwagę zagrożenia jakie niesie realizacja adaptacji kina „Promyk” na cele Gminnego Ośrodka Kultury i potrzebę realizacji przyłączy kanalizacyjnych w aglomeracji do 2015 r. oraz wykonanie projektów, które pozwolą sięgać po środki unijne. Potrzebujemy jeszcze wielu milionów aby dokończyć kanalizację. Chciałbym zaproponować pewne zmiany w wydatkach budżetowych na ten rok. Stawiam wniosek aby w tym roku zrezygnować z remontu ulicy Klimczoka, a całość tych środków przenieść na budowę przyłączy i sieci kanalizacyjnej w tzw. aglomeracji – mówił radny Jamróz. Jego obawy w pełni podzielała radna Janina Janica-Piechota. Zdziwienia treścią takiego wniosku nie ukrywała bystrzańska radna, Anna Maślanka. Zauważyła, że radny ma prawo do takich rozterek, ale tak ważna droga dla jej miejscowości nie powinna zniknąć z tegorocznych planów budżetowych. - W ramach tego, że przejęliśmy tę drogę w poczet mienia gminnego, starostwo wyremontowało drogę na Huciskach. Ulica Klimczoka jest równorzędną do ulicy Fałata i jest bardzo potrzebna. Cały czas wiemy, że wniosek o zwrot poniesionych nakładów jest w Urzędzie Marszałkowskim. Jest szansa na częściowy zwrot poniesionych nakładów na remont zakończonych odcinków. Jeśli chodzi o kino „Promyk”, to mamy 85 proc. dofinansowania i poniesione nakłady wrócą do nas. Te dwie inwestycje są strategiczne na naszym terenie, bo www.region.info.pl [email protected] Węzeł „Buczkowice” mieści się w Rybarzowicach Podczas styczniowej sesji bielskiej Rady Powiaty, Józef Świerczek, zgłosił interpelację w tej sprawie. Radny zakomunikował, że docierają do niego liczne głosy mieszkańców Rybarzowic, którzy nie rozumieją podstaw takiej a nie innej nomenklatury węzła drogi, której notabene niekończąca się budowa przysparza miejscowym wiele uciążliwości. - Zostałem zobowiązany przez rybarską Radę Sołecką do złożenia interpelacji, dotyczącej nazewnictwa węzła drogowego S69. Jak wiadomo obiekt ten mieści się w Rybarzowicach, a nazwany jest węzłem Buczkowice. To nie kwestia roszczenia pretensji, ale takie oznakowanie wielu ludzi może wprowadzić w błąd. Jest to niewątpliwe uchybienie, bo miejscowi wiedzą o co chodzi, ale kierowcy spoza regionu wcale już nie muszą – mówił Świerczek. W odpowiedzi starosty Andrzeja Płonki, usłyszał, że kwestia nazewnictwa węzła drogi ekspresowej nie należy do niego, lecz do gminy. – Chcielibyśmy pomóc, ale nie możemy. W każdym razie zasygnalizujemy problem wójtowi Buczkowic – powiedział starosta. Przewodniczący Rady Powiatu, Roman Migdał, wtrącił, że nazewnictwo węzłów dróg ekspresowych nie należy do gmin, lecz do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Płonka natomiast odwołał się do rodzimego „podwórka” i poprzez analogię stwierdził, że nadawanie nazw drogom czy rondom budowanym przez powiat nie należy do starostwa, lecz do gminnych samorządów. Okazuje się, że racja leżała po stronie Migdała. O nazewnictwie węzłów decyduje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Biorąc pod uwagę fakt, że budowa drogi ekspresowej potrwa jeszcze co najmniej kilka miesięcy, to zdaje się, że rybarska społeczność ma jeszcze szansę wpłynąć na nazwę węzła. pH REKLAMA DREWNO KOMINKOWE I OPAŁOWE BUK BRZOZA ŚWIERK ROZPAŁKA TRANSPORT GRATIS TEL. 535 011 012 WWW.BESKIDZKIEDREWNO.INFO www.region.info.pl [email protected] Zdrowie, uroda 17 Nadzwyczajny sok „Dobre zęby” – leczenie implantami z pszenicznej trawy Stomatologia-protetyka U ludzi w pewnym wieku zaczynają się problemy z uzębieniem. Większość z nas ma problem z zachowaniem własnych zębów, co powoduje różnego rodzaju problemy i dylematy związane z metodą uzupełnienia ubytków naszego uzębienia. Jedną z polecanych metod jest dziś leczenie implantami. Być może leczenie to, nie należy do najtańszych, jednakże posiada wiele zalet, które przemawiają za jego zastosowaniem. Po pierwsze i najważniejsze – tradycyjna odbudowa zębów (metoda mostków opartych na sąsiadujących zębach) wymaga szlifowania pozostałych zębów, w celu założenia korony. Uzupełnienie protetyczne osadzone natomiast na implantach, nie wymaga niszczenia pozostałych zębów. cenie? Zalecamy wizytę u stomatologa po fachową poradę i wycenę. Centrum Medyczne Danea w Bielsku-Białej udziela takich porad bezpłatnie. Zapraszamy! Zadzwoń i umów się na wizytę, a wykonamy Ci bezpłatnie cyfrowe panoramiczne zdjęcie szczęki, a specjalista doradzi jaka metoda leczenia będzie dla Ciebie najlepsza. Tel: 33 811 00 50, 512 457 547 Danea Jak wiadomo, żaden produkt nie jest idealny, implanty także mają swoje wady – ich podstawową wadą jest wysoka cena i długi czas leczenia, który trwa od 3 do 6 miesięcy. Istnieje także niewielkie, bo 4 procentowe, ryzyko odrzucenia implantu stomatologicznego, ale takie ryzyko jest prawie w każdej metodzie leczenia. Każdy z nas musi sobie rozważyć co warto? Zależy nam na komforcie czy REKLAMA Implantologia w Centrum Medycznym Danea Co więcej, implanty (podobnie jak korzenie naturalnych zębów) przenoszą równomiernie siłę żucia na szczęki, dzięki czemu nasze kości nie zanikają i nie odkształcają się. Jeżeli chodzi o codzienne użytkowanie, to implanty posiadają bardzo stabilną podstawę do protez zębowych i nie trzeba pokrywać podniebienia masą akrylową, co w rezultacie daje komfort podczas mówienia i pozwala odczuwać właściwy smak. Obudowy protetyczne na implantach są trwałe, wygodne i zazwyczaj służą potrzebującym całe życie. A w przypadku bezzębia problem ruszającej się protezy dentystycznej znika, a na jego miejscu pojawia się poczucie pewności i bezpieczeństwa. Pierwszy krok w stronę zachwytu – kilka słów o zabiegach kwasami Piękna skóra - kontrowersyjne leczenie kawasami Coraz bardziej popularne stają się zabiegi różnorodnymi kwasami, które nie tylko pozytywnie wpływają na samopoczucie uczestników, ale także znacznie poprawiają kondycję skóry w każdym wieku. zł, a trwa ok. 60 minut i na koniec każdy klient wychodzi upiększony maseczką z alg, która łagodzi podrażnienia i sprawia, że skóra jest delikatniejsza. Więc dziewczyny, kobietki, kobiety a nawet mężczyźni – jeżeli macie poważniejsze problemy ze skórą, nie załamujcie się, są na to sposoby. Kolejny zabieg polecany przez nas w tym wydaniu dotyczy zabiegu kwasem pirogronowym, który jest całkowicie bezpieczny, bezbolesny i daje mocno zbliżone efekty, do tych które osiąga się przy agresywnym złuszczaniu skóry. Szczególnie poleca się go w przypadku skór trądzikowych, ponieważ znacznie zmniejsza łojotok, likwiduje zaskórniki, zamyka pory, a także spłyca blizny potrądzikowe i rozjaśnia przebarwienia. Tego rodzaju kwas, jako jeden z nielicznych, może być używany także w przypadku skór ze zmianami ropnymi oraz siecią rozszerzonych naczyń, a co najważniejsze w obu tych przypadkach wywołuje spektakularne efekty. Zaleca się stosowanie ok. 10 regularnych wizyt, po których każdy klient jest zadowolony z efektów. Zabieg tego typu trwa ok. 60 minut a kosztuje w granicach 70 zł. Też specjalnie nie niszczy naszego miesięcznego budżetu, a może poprawić sporo. I ostatnim na palecie dzisiejszych zabiegów jest zabieg kwasem migdałowym, który przyśpiesza proces złuszczania warstwy rogowej naskórka, co stwarza możliwość lepszego transportu substancji aktywnych w głąb skóry. W efekcie zanikają nierówności i rozszerzone pory. Cera staje się bardziej wygładzona, spłycają się zmarszczki, a klient odczuwa wyraźny wzrost nawilżenia skóry. Co więcej zabieg kwasem migdałowym znacznie poprawia koloryt skóry, oczyszcza i ogranicza nie tylko łojotok, ale także przebarwienia. Polecamy w każdym wieku, szczególnie w wieku młodzieńczym, kiedy warto zadbać o to, aby na skórze nie rozwijały się żadne bakterie. Zabieg kwasem migdałowym, tak jak pozostałe, trwa ok. 60 minut i nie przekracza 70 zł. Wydawałoby się, że wizyty w studiach kosmetycznych niosą za sobą spore pokłady pieniężne, dlatego też warto obalić ten mit. Zabiegi, które poprawiają nie tylko stan naszej cery, ale także wpływają łagodząco na nasz nastrój, a także dodają nam pewności siebie, nie kosztują więcej niż 7 paczek papierosów. Czy nie lepiej zatem wydać te pieniądze na coś co przyniesie efekt i zadowolenie nam samym? A może dobrze zrobić prezent swoim bliskim? Na te pytania niech każdy z was odpowie sobie sam... Powodzenia... Viola REKLAMA Tego typu zabiegi proponowane są prawie w każdym studiu kosmetycznym, które cieszy się zadowoleniem klientów. Mimo, że możliwości jest sporo, to my w dzisiejszym wydaniu zajmiemy się trzema rodzajami: kwasem glikolowym, migdałowym i pirogronowym. Każdy z tych kwasów jest dostępny w różnym stężeniu, od którego zależy sposób i intensywność ich działania na naszą skórę. Idąc tym tropem, kwas glikolowy stosuje się głównie do złuszczania skóry tłustej i problematycznej (z objawami trądziku, lecz nie z uszkodzeniami naskórka). Szczególnie polecany jest dla skór pozbawionych witalności, poszarzałych i z widocznymi oznakami starzenia. Zabieg kwasem glikonowym świetnie sprawdza się u osób z problemami pigmentacyjnymi i bliznami potrądzikowymi, czy nawet po ospie wietrznej. Co więcej, kwas glikolowy wpływa na regulację pracy gruczołów łojowych, dzięki czemu ogranicza powstawanie nowych zmian trądzikowych na skórze. Oczywistym jest, że najlepsze efekty przynosi klika regularnych zabiegów, jednakże już nawet po pierwszym z nich skóra zaczyna się złuszczać i widać minimalny efekt. Najlepiej skusić się na trzy serię zabiegów, co nie zniszczy naszego budżetu, ponieważ koszty nie są bardzo duże. Jeden zabieg kosztuje ok. 80 Trawa pszeniczna jest jedną z najbardziej pożywnych i uzdrawiających żywności na świecie. Oprócz dużej ilości aktywnych substancji mineralnych zawiera również liczne białka, witaminy i pierwiastki śladowe Korzystne działanie soku z trawy pszenicznej: Sok z trawy pszenicznej zawiera 70% chlorofilu, który jest niezwykle podobny do hemoglobiny, zaopatrującej czerwone krwinki w tlen. Sok wyciśnięty z trawy pszenicznej często nazywany jest „krwią roślin” z powodu ogromnej zawartości wartościowych składników. Można go spożywać jedynie po wyciśnięciu, ponieważ włókna rośliny zawierają celulozę, której żołądek człowieka nie jest w stanie strawić.Trawa pszeniczna jest jedną z najbardziej pożywnych i uzdrawiających żywności na świecie. Oprócz dużej ilość aktywnych substancji mineralnych zawiera również liczne białka, witaminy i pierwiastki śladowe. Zwiększa sprawność seksualną, hamuje powstawanie nieprzyjemnego oddechu i zapobiega próchnicy zębów. Efekty działania oczyszczającego są widoczne po kilku dniach. Toksyny znajdujące się w naszym organizmie zostają usunięte z organizmu. Oznaką, że proces detoksykacji organizmu się rozpoczął może być ciemniejszy kolor moczu, rzadsze wypróżnienie lub poczucie zmęczenia. Mija poczucie zmęczenia, mamy więcej energii, system odpornościowy został wzmocniony, jak również naturalna ochrona przed rakiem. Sposób użycia: Zamrożone kostki soku z trawy pszenicznej trzeba włożyć do szklanki zalać wodą, poczekać by się rozpuściły i wypić, ci którzy nie mogą się przyzwyczaić do słodkiego smaku trawy, polecamy dodanie innego smaku, jak woda smakowa, herbata. Zamrożony sok z trawy pszenicznej najlepiej jest spożywać rano, na czczo. Dla osiągnięcia maksymalnego efektu po wypiciu soku należy przez 30 minut powstrzymać się od jedzenia i picia. Sok można pić również w ciągu dnia. Zalecana dawka początkowa wynosi 12-15 ml dziennie, następnie można ją zwiększyć do 30-45 ml dziennie, w większości krajów zachodnich normalna dawka dzienna wynosi 30 ml, jednak organizm musi się najpierw przyzwyczaić do tak intensywnej dawki witamin. Ważne jest picie dużych ilości wody, która wymywa toksyny z organizmu i zapobiega ich ponownemu wchłanianiu. Kurację można zakończyć kiedykolwiek, sok z trawy pszenicznej nie ma znanych skutków ubocznych, praktycznie można go pić ciągle. Przechowywanie: Zamrożony w kostki sok z pszeniczej trawy jest konserwowany metodą szokowego zamrożenia w temperaturze -80°C.Przechowywać w zamrażarce w temp. poniżej – 10°C! Ostrzeżenie: Po rozmrożeniu NIE WOLNO ponownie zamrozić! Opis produktu nie może zastąpić profesjonalnej konsultacji z lekarzem lub specjalistą. Przed użyciem skonsultuj się z lekarzem. W czasie kuracji należy pić dużo wody, która wymywa toksyny z organizmu i zapobiega ich ponownemu wchłanianiu. Oznaką, że proces detoksykacji organizmu się rozpoczął może być ciemniejszy kolor moczu, rzadsze wypróżnienie lub poczucie zmęczenia. Nie spożywać po upłynięciu 6 miesięcy od daty produkcji. vitalgrass.com.pl Kurczak w sosie słodko-kwaśnym Szef kuchni chińskiej w Klimczoku z Bielska-Białej poleca woda mieszamy te składniki dolewając wody, tak aby ciasto stało sie puszyste i lejące. Uprzednio marynowanego kurczaka wyciągamy po jednym kawałku, zamaczamy w cieście i smażymy w woku na na głębokim oleju. Usmażonego kurczaka układamy na talerzu (kilka kawałków) i zalewamy sosem słodko-kwaśnym. Składniki do sosu: ogórek zielony 1 szt Kuchnia Chińska papryka czerwona świeża 1 szt bambus zapałki 20 dag mini kukurydza kolby (marynowana) 20 dag grzyby mun suszone 5 dag (namaczamy przed krojeniem) wszystkie warzywa kroimy w zapałki. Przyprawy: cukier sól imbir świeży czosnek siekany por (dł. 5 cm ) Kuchnia chinska Kurczak smażonych warzyw Potrawa ośmiu z grzybami Szef kuchni Chińskiej w Klimczoku z Bielska-Białej poleca Res. Chińska Res. Chińska Szef kuchni chińskiej w Klimczoku z Bielska-Białej poleca Potrawa ośmiu smażonych warzyw Składniki : soja suszona 20 dag (namoczyć przed pokrojeniem) marchew obrana 20 dag kapusta pekińska 20 dag papryka czerwona świeża 2 szt. Seler naciowy 4 pędy fasolka szparagowa 20 dag mini kolby kukurydzy marynowanej 20 dag grzyby mun suszone 5 dag (namoczyć przed pokrojeniem) Przyprawy: sól cukier imbir swieży siekany olej sezamowy olej do smażenia Przygotowanie: Wszystkie warzywa kroimy w kostę i smażymy w woku na głebokim oleju około 5 minut, następnie odcedzamy na dużym situ, pozbawiając całkowice jarzyny oleju. Po odcedzeniu wrzucamy warzywa z powrotem do woku smażąc około 1 minutę, doprawiamy według uznania. Na sam koniec dodajemy kilka kropel oleju sezamowego. Podajemy z białym ryżem. Res. Chińska Kurczak z grzybami Składniki: filet z kurczaka 1 kg marchew 20 dag bambus plastry 20 dag pieczarki 20 dag grzyby mun suszone (namoczyć przed użyciem) papryka czerwona świeża 1 szt. Przyprawy: cukier imbir świeży siekany sos sojowy jasny mąka ziemniaczana (do mięsa) olej do smażenia Przygotowanie: Mięso kroimy w plasterki, lekko solimy i oprószamy mąką ziemniaczaną, warzywa również kroimy w plasterki. Mięso smażymy w woku na głębokim oleju około 3 minuty, następnie dodajemy wszystkie warzywa i smażymy jeszcze około 2 minuty. Następnie całość odcedzamy na dużym sitku do całkowitego pozbycia się oleju. Po odcedzeniu wszystko wrzucamy z powrotem do woku smażąc około minutę doprawiamy wcześniej przygotowanymi przyprawami według smaku. Podajemy z białym ryżem. Res. Chińska Kuchnia chińska Składniki: 300-400g pierś z kurczaka, 2-3 ząbki czosnku,kawałek imbiru,1 papryczka chilli, marchewka,sos sojowy jasny, olej sezamowy, pół papryki zielonej. Sposób przygotowania: 1. Pierś kurczaka kroimy na cieniutkie paski, po czym marynujemy ze skrobią ziemniaczaną i sosem sojowym (jasnym), odkładamy na chwilę. 2. Czosnek i imbir siekamy, paprykę chili kroimy REKLAMA Kurczak Chow Mein w plasterki, a marchew w cieniutkie paski. 3. Gotujemy przez chwilę makaron do Chow Mein, po ugotowaniu płuczemy zimną wodą i skraplamy niewielką ilością oleju sezamowego. 4. Rozgrzewamy patelnię wok, wlewamy olej, dodajemy wszystkie warzywa, chwilę mieszamy i smażymy. Następnie dodajemy przygotowaną marynatę z kurczakiem, i jak wcześniej, smażymy przez chwilę. 5. Po czym wrzucamy ugotowany makaron, dla smaku dodajemy niewielką ilość sosu sojowego. Smażymy i gotowe. chinskieprzepisy.pl Res. Chińska czysty wywar z porcji rosołowej bez przypraw około 1l ocet olej Do woku wlewamy odrobinę oleju, na którym przysmażymy drobno posiekany por i zalewamy go uprzednio przygotowanym wywarem z porcji rosołowej. Do gotującego się wywaru dodajemy koncentrat, cukier, ocet tak, aby był wyczuwalny smak słodko-kwaśny. Następnie dodajemy rozrobiony imbir, czosnek, odrobinę soli i zagęszczamy mąką ziemniaczaną uprzednio rozrobioną z wodą. Do gotującego sie sosu dodajemy przygotowane warzywa i gotujemy jeszcze dwie minutki. Kurczak w sosie słodko-kwaśnym Sos gotowy. Res. Chińska Restauracja Chińska w Klimczoku, Bielsko-Biała Kuchnia Chińska Wieprzowina w sosie czosnkowym Szef kuchni chińskiej w Klimczoku z Bielska-Białej poleca Res. Chińska Kuchnia Chińska Składniki: filet z piersi z kurczaka 1 kg sól wino czerwone półsłodkie imbir świeży siekany Filet z kurczaka kroimy w paski o grubości 1 cm. Marynujemy go w winie, soli i imbirze, następnie pozostawiamy na okres przygotowania ciasta, w którego skład wchodzi: Składniki ciasta: mąka zwykła 20 dag mąka ziemniaczana 20 dag 2 jajka www.region.info.pl [email protected] Kulinaria 18 Wieprzowina w sosie czosnkowym Składniki: mięso z szynki wieprzowej 1 kg kapusta pekińska 1 szt. papryka czerwona świeża 1 szt. bambus zapałka 20 dag grzyby mun suszone 5 dag (namoczyć przed krojeniem) Przyprawy: sól sambal czonek świeży siekany ocet cukier jajko mąka ziemniaczana olej do smażenia Przygotowanie: Mięsko kroimy w zapałki wzdłuż włókien,doprawiamy solą, jajkiem i odrobiną mąki ziemniaczanej,warzywa również kroimy w zapałki. Mięso smażymy w woku na głebokim oleju około 5 minut, następnie dodajemy pokrojone warzywa i smażymy jeszcze 2 minuty. Gdy wszystko jest już usmażoneodcedzamy w dużym sitku tak, aby całkowicie pozbawić potrawę oleju. Po odcedzeniu smażymy ponownie w woku około minuty i przyprawiamy według naszego smaku. Podajemy z białym ryżem. Res. Chińska www.region.info.pl [email protected] Ogłoszenia / Sport OGŁOSZENIA Sprzątanie, wywóz wszystkiego co zbędne: gruzu, śmieci, ziemi, mebli, szkła, papy, drzewa, onduliny, złomu, dużych gabarytów, popiołu, RTV, pozostałości po budowie, remoncie, AGD. A także: sprzątanie, opróżnianie piwnic, mieszkań, ogrodów, poddaszy, garaży, itd. Usługi koparką, wywrotką, transport samochodami dostawczymi, wyburzenia budynków, itd. Miasto: Bielsko-Biała, telefon: 500-518-580. Sprzedam nowy sklep (wyposażenie lady chłodnicze i dobra marka sklepu ) w centrum Czechowic-Dziedzic lub nawiąże współprace ze wspólnikiem. Nowoczesny sklep rok, działalności, dobrze wyposażony i utrzymany na wysokim poziomie. Telefon: 507069073. Ładne M4 oś. Kopernika – Bielsko-Biała. Sprzedam komfortowe mieszkanie o pow. 48m2 . Mieszkanie składa się z kuchni ( w wyposażeniu: meble, piec, zmywarka), łazienki z wanną rogową, salonu oraz dwóch pokoi: sypialni oraz pokoju dziecięcego. Mieszkanie Jest po kapitalnym remoncie, gotowe do wprowadzenia. Bez Bielskie Zakłady Obuwia „Befado” sp. z o.o. ul. Sempołowskiej 51 Bielsko-Biała w związku z rozwojem zatrudnią pracowników na stanowisko: OPERATORA MASZYNY WTRYSKOWEJ Oferujemy zatrudnienie na umowę o pracę w systemie 2-zmianowym. Osoby zainteresowane prosimy o przesłanie CV na adres: [email protected] lub o kontakt telefoniczny 033/499 72 12, 499 72 88. pośredników. Cena 175 tys. zł. Telefon: 518650996 Sprzedam szafę i biurko AREKA oraz sofę wysuwana po rozłożeniu 140 x 196 stan idealny prawie nieużywane. Telefon: 694533551, 696433986 Szukam osoby z doświadczeniem do prac wykończeniowych, gładzie, zabudowy k-g, układanie płytek i inne. Koniecznie bez nałogów. Telefon: 502515954. Kucharka z doświadczeniem (kuchnia polska) w wieku średnim szuka pracy w Bielsku-Białej Tel-605167616. Sprzedam działkę pod inwestycję z możliwością wybudowania domu działka ma 60 arów wszystkie media na działce Działka znajduje się na ulicy Wyzwolenia granica Hałcnowa i Kóz obok Bielska przy drodze przelotowej Bielsko-Oświęcim więcej pod 513-383-386. Do sprzedania skoda fabia 1.4 clasic w stanie salonowym od nowości w jednych rekach starszego pana autko technicznie i wizualnie jak z fabryki oczko w głowie właściciela pod dywanikami oryginalna fabryczna folia serwis do końca autko posiada wspomaganie kierownicy radio MP3 sony imobilaizer. Cena: 9,5 tys. zł. Telefon: 721030308. Pracownia poszukuje osoby do pracy w ceramice. Wymagane zdolności manualne. Praca w niepełnym wymiarze godzin. Prosimy o kontakt pod numerem telefonu 33 812 21 82 lub arsnovabb@poczta. onet.pl Skoki narciarskie Usługi fryzjerskie w domu klientki (śluby wesela i inne okazje). Tel.: 32 241 47 46. Kupię działkę rekreacyjną w Bielsku-Białej, z altaną, najlepiej murowaną. Telefon: 602222876. Firma z Wilamowic zatrudni mężczyznę z drugą grupą inwalidzką na stanowisko pomocnika krojowni , nie wymagane doświadczenie. tel.33 8456 821 lub 512 119 094. Poszukuję jednej osoby lub pary na pokój-do mieszkania 3-pokojowego. Nieumeblowane. Cena za 19 jedną osobę 400 zł, za parę 550 zł ,bez żadnej kaucji ani odstępnego. Media tzn. gaz oraz woda, prąd i śmieci do podziału na mieszkańców. Właściciel domu zapewnia zameldowanie na okres tymczasowy. Telefon: 883770-604. 15zł/100km - garażowany żadnej korozji. Stan bardzo dobry, kupiony w polskim salonie, garażowany, na gwarancji, serwisowany w ASO, ABS, centralny zamek, elektryczne szyby, immobilizer, komputer, radiomagnetofon, relingi, welurowa tapicerka, dodatkowy komplet opon. Telefon: 600097803 Fiat Panda bezwypadkowy, rok produkcji 2004 - zakupiony w kraju, od nowości w rodzinie, jeździła kobieta silnik 1.1 benzyna + gaz - gaz założony 10.2012 roku, na gwarancji do 10.2014r. , na gazie przejechane 13tys km, ciągle przed pierwszym przeglądem - półdarmowa jazda Bardzo chętnie zaopiekuję się dzieckiem. Mam bardzo dobry kontakt z dziećmi i posiadam kilkuletnie doświadczenie (niezawodowe) w opiece nad dzieciakami od maleńkiego do 6 roku życia. Telefon: 504105002 KUPON OGŁOSZENIOWY Do zamieszczonego kuponu należy czytelnie wpisać treść ogłoszenia i dostarczyć osobiście lub za pośrednictwem poczty do naszego biura ogłoszeń. Ogłoszenie ukaże się w najbliższym wydaniu gazety. Treść ogłoszenia drobnego (do 15 słów): Dodaj ogłoszenie na stronie: www.region.info.pl BIURO OGŁOSZEŃ: Redakcja REGION, ul. Krańcowa 35, 43-300 Bielsko-Biała Skoki narciarskie Rusza X edycja Złoci chłopcy LOTOS Cup Logo LOTOS Cup W terminie od 7 do 9 lutego 2014 skoczków i kombinatorów norweskich gościć będzie Szczyrk Skalite. Biegi do kombinacji norweskiej planowo miały się odbyć na trasach biegowych Istebnej-Kubalonki, jednak z powodu braku śniegu na Kubalonce zostały przeniesione na trasę usypaną specjalnie na te zawody w Wiśle w Ośrodku sportowo-rekreacyjnym „Jonidło”, przy ul. Wyzwolenia 67. Zawody LOTOS Cup 2014 odbywają się w tym sezonie w sześciu kategoriach męskich: Senior, Junior A, Junior B, Junior C, Junior D oraz Ju- nior E i w dwóch kobiecych: Młodziczki i Juniorki. Z inicjatywy Polskiego Związku Narciarskiego i Grupy LOTOS S.A. od 2004 roku prowadzony jest Narodowy Program Rozwoju Skoków Narciarskich „Szukamy Następców Mistrza” - LOTOS Cup. Jest to największe sportowo-społeczne przedsięwzięcie w historii polskiego narciarstwa. W program zaangażowane są wszystkie liczące się kluby w Polsce z sekcją skoków narciarskich i kombinacji norweskiej. Wychowankowie programu godnie reprezentują Polskę na najważniejszych międzynarodowych zawodach Wśród nich sa m.in. Maciej Kot, Dawid Kubacki, Krzysztof Biegun, Jan Ziobro oraz Klemens Murańka. Region Silke Tegethof Skocznia Szczyrk Skalite szykuje się do drugich w tym sezonie konkursów Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich „LOTOS Cup 2014”. Zawody te zaplanowano na początek lutego. To już dziesiąty sezon zimowy, w którym organizowane są zawody LOTOS Cup w skokach narciarskich i czwarty, podczas którego na skoczniach i trasach biegowych rywalizują młodzi polscy kombinatorzy norwescy. Fenomenalnie podczas Mistrzostw Świata Juniorów w skokach narciarskich w Val di Fiemme zaprezentowali się Polacy. Pochodzący z Wilkowic Jakub Wolny wywalczył złoto w konkursie indywidualnym. Nasza drużyna również stanęła na najwyższym stopniu podium. Polska drużyna w komplecie Konkurs indywidualny Polscy skoczkowie byli wymieniani w gronie faworytów do medali zarówno w konkursie indywidualnym, jak i drużynowym. Obok zakopiańczyka Klemensa Murańki w kadrze juniorów znaleźli się – zawodnik Wisły Ustronianki Aleksander Zniszczoł, reprezentant Sokoła Szczyrk Krzysztof Biegun i wilkowiczanin Jakub Wolny. W rywalizacji indywidualnej najlepiej zaprezentował się Wolny. Uczeń Szkoły Mistrzostwa Sportowego Szczyrk w Buczkowicach po pierwszej serii i skoku na odległość 91 metrów zajmował 6. pozycję. Biegun zaliczył próbę o metr krótszą, ale został sklasyfikowany o jedno miejsce wyżej. Swoje skoki zepsuli Murańka – 85,5 metra oraz Zniszczoł – 84,5 metra. Prowadził Rosjanin Jewgienij Klimov – 90,5 m. W serii finałowa swojej rezultaty poprawili wszyscy Polacy. O podium otarł się Biegun, który zanotował 97 metrów i ostatecznie zakończył zawody na 6. pozycji. Pozytywnie zaskoczył najmniej doświadczony wśród „biało- -czerwonych” Wolny. Zaliczył 99 metrów i wskoczył na najwyższe miejsce podium! Austriaka Patricka Streitlera wyprzedził o zaledwie 0,3 punktu! Konkurs drużynowy Po pierwszej części konkursu Polacy mieli dużą przewagę nad Austriakami i Finami. Sięgała ona niemal 20 punktów. Najdalej z naszych reprezentantów poszybował Zniszczoł – 101 metrów, nieco bliżej Murańka – 100,5 metra. Oczekiwań kibiców, m.in. tych z Wilkowic i Szczyrku, nie zawiedli Biegun i Wolny. Pierwszy skoczył 92,5 metra, drugi 98,5 metra. W serii finałowej trzej Polacy skoczyli nieco bliżej. Zniszczoł i Wolny zaliczyli 96,5 metra, a Murańka 93 metry. Świetną drugą próbę zanotował Biegun – 102 metry. Przewaga naszych reprezentantów nad drugą Austrią stopniała do 4,6 punktu, ale to bez znaczenia. Liczy się efekt końcowy, a ten przecież lepszy być nie mógł. beka www.region.info.pl [email protected] Sport 20 Pisarzowice: Kolarstwo Niemiec o wzmocnieniach i planach BettiniPhoto Przemysław Niemiec, kolarz zespołu Lampre-Merida, trenuje przed zbliżającymi się startami w 2014 roku. Przedstawiciele włoskiej drużyny zatroszczyli się o jej wzmocnienie. Lampre-Merida w komplecie Do Lampre-Meridy dołączył Chris Horner. – Horner będzie dla nas poważnym wzmocnieniem. Jest bardzo doświadczonym zawodnikiem i przyda się ekipie zwłaszcza na Vueltę – mówi Przemysław Niemiec. Kolarz pochodzący z Pisarzowic w chwali nowego kolegę z zespołu, który w zeszłym roku, w wieku 41 lat wygrał wyścig dookoła Hiszpanii. – Pokazał po raz kolejny, że wiek w kolarstwie przestaje mieć powoli znaczenie, i że mając ponad 40 lat, można jeszcze wygrywać – uważa Niemiec. W obecnym sezonie ma wystartować m.in. w Giro d`Italia i Vuelta a Espana. Podobne palny ma pisarzowiczanin, według którego jest jeszcze zbyt wcześnie na to, by wskazywać, kto będzie liderem Lampre-Merida we Włoszech. – Nie rozmawiałem jeszcze z nikim z ekipy o Hornerze. Jestem o Giro spokojny i przygotowuję się według planu, który ustaliłem w grudniu, więc dla mnie nie ma różnicy. Przed Giro zadecyduje pewnie forma każdego z nas i wtedy będziemy obmyślać strategię na wyścig – przyznaje 6. kolarz Giro d`Italia 2013. Ukontentowany obecnością doświadczonego kolarza w zespole jest także Brent Copeland, menedżer Lampre-Merida. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że Chris dołączył do naszej grupy. To ważny krok ku temu, by uczynić ją jeszcze bardziej międzynarodową, według mnie to ważne we współczesnym kolarskim świecie – mówi. – Hor- ner jest zawodnikiem świetnym technicznie, doskonałym góralem i jednym z najbardziej inteligentnych kolarzy w peletonie. Dobrze dopasuje się do naszego składu, który będzie walczyć o „generalkę” wielkich tourów: Giro d`Italia i Vuelta a Espana – dodaje. Menedżer ekipy wiąże z Hornerem duże nadzieje dotyczące nie tylko wyników. – Nasz sztab i kolarze, którzy ścigali się już z Chrisem, potwierdzają jego umiejętności, inteligencję i chęć do pracy zespołowej. Wniesie także wielką wartość dla rozwoju naszych młodych zawodników, w których mocno inwestujemy. Wiemy, że Chris podzieli się z nimi doświadczeniem i wiedzą zdobytą podczas bogatej kariery zawodowca – zaznacza Copeland. Pozyskanie nowego zawodnika nie wybiło z rytmu treningowego Niemca, który już wie, gdzie w tym roku będzie się ścigał. – Plan startowy na ten rok ułożyłem na grudniowym zgrupowaniu i jest w nim kilka zmian w stosunku do zeszłego sezonu. Ściganie zacznę tak jak w zeszłym roku – na Majorce. Po klasykach zostanę tam nieco dłużej na prezentacji Meridy i naszej ekipy. Kolejne starty to Trofeo Laiguegila, GP di Camaiore, jeden z moich ulubionych wyścigów Strade Bianche i Roma Maxima. Po nich przyjdzie czas na etapówki, które dobrze wspominam z zeszłego roku – Tirreno-Adriatico i Volta a Catalunya. Po Katalonii pojadę na zgrupowanie w góry – na Teneryfę albo Sycylię. Następny wyścig z mojego planu to Giro del Trentino. Słychać o nim, że jest w tym roku zagrożony, ale myślę, że jego renoma pomoże i odbędzie się bez problemów. Ostatnim sprawdzianem przed Giro d`Italia będzie dla mnie debiut w Liege-Bastogne-Liege. Z naszej ekipy pojedzie w nim też m.in. Rui Costa i Diego Ulissi, chętnie będę ich wspierał w tym ważnym klasyku. Póki co skupiam się na okresie do Giro, po nim moje prawdopodobne starty to Criterium du Dauphine, Tour de Pologne i Vuelta a Espana – zapowiada czołowy polski kolarz za pośrednictwem swojego bloga. – Chciałbym do czerwca osiągać podobne wyniki jak w zeszłym roku. Jeśli wystarczy sił, powalczę też o lepszą niż ostatnio drugą połówkę sezonu – dodaje. Region Bielsko-Biała: Koszykówka Zdominowali rywala Koszykarze DAAS Basket Hills Bielsko-Biała odnieśli kolejne przekonywujące zwycięstwo w III lidze. Sukces odnieśli na parkiecie gliwickiego AZS. Mecz w Gliwicach rozpoczął się od dominacji bielskich zawodników. W wielu elementach koszykarskiego rzemiosła zawodnicy DAAS przewyższali rywala. Niezawodnym okazał się zdobywca 33 punktów Robert Kozaczka, który niepodzielnie panował w strefie podko- do boju zawodników rezerwowychm którzy sprostali zadaniu i dowieźli do końca dobry rezultat. KŚ AZS Gliwice - DAAS Basket Hills Bielsko-Biała 61:83 (13:22; 16:24; 11:20; 21:17) Punkty dla DAAS Basket Hills zdobywali: Ko- zaczka Robert - 33 pkt, Błotko Grzegorz - 12 pkt, Szybowicz Grzegorz - 10 pkt, Sablik Paweł - 8 pkt, Goryl Maciej - 7 pkt, Mądry Łukasz - 5 pkt Karnia Piotr - 3 pkt, Adamus Mateusz - 3 pkt, Kruczek Sławomir - 2 pkt. Region Wyczyn nie lada czyliśmy grać przy 19:13 w trzecim secie. Ciężko było się odbudować, ten set siedział nam do końca meczu w głowach. W czwartej i piątej partii przestaliśmy przyjmować, ale także dobrze zagrywać. Impel przyjmował dokładnie, rozgrywał akcje i miał przez to ułatwione zadanie. Małgorzata Lis (kapitan BKS-u Aluprof ). – Przegrałyśmy ten mecz na własne życzenie. Jesteśmy na siebie wściekłe. Witałyśmy się z gąską. Same podałyśmy rękę przeciwnikowi. Zabrakło koncentracji, rywal to wykorzystał. Odczuwamy duży niedosyt. Herb bielskiego klubu szowej. Rzutami z dystansu wspierał go Grzegorz Błotko - zdobywca 12 punktów. Niesamowitym blokiem oraz firmowym wsadem popisał się Paweł Sablik. Po trzeciej kwarcie prowadzenie bielskiego zespołu było na tyle bezpieczne, że trener Mariusz Depczyński posłał ORLEN Liga bks.bielsko.pl Siatkarki BKS-u Bielsko-Biała pokazały we Wrocławiu jak przegrać wygrany mecz. Prowadziły z Impelem 2:0 w setach i 19:13 w trzeciej partii, ale przegrały. Sport jest piękny! Niesamowity mecz, niesamowite emocje W przedostatniej kolejce rundy zasadniczej ORLEN Ligi BKS Aluprof zmierzył się na wyjeździe z Impelem Wrocław. Stawka meczu była wysoka. Impel wciąż ma szanse na zajęcie drugiego miejsca w tabeli przed fazą play-off, bielszczanki, które nie były faworytkami tego pojedynku, marzą o czwartej pozycji. Początek pierwszej części meczu był wyrównany i ner- wowy. Lepiej w tej fazie meczu radziły sobie podopieczne Mirosława Zawieracza, które dzięki niezłej zagrywce odrzucały rywalki od siatki. Po drugiej przerwie technicznej, za sprawą asa serwisowego Heleny Horki i bloku Doroty Wilk, BKS Aluprof wypracował sobie trzypunktową przewagę. Końcówkę seta gospodynie oddały praktycznie bez walki. Bielszczanki wygrały 25:18. Wrocławianki nieco lepiej zaprezentowały się w drugiej partii. Prowadziły 7:4, ale ponownie nie ustrzegły się przestoju w grze. Bielski zespół skrzętnie z tego skorzystał, zdobył sześć „oczek” z rzędu i prowadził 10:7, chwilę później było bowiem 15:10. Gospodynie w tym momencie poderwały się do walki i doprowadziły do remisu po 15. W decydującej o losach seta fazie ponownie lepiej radziły sobie przyjezdne. Duża w tym zasługa Małgorzaty Lis. Impel nie radził sobie z zagrywkami kapitana BKS-u Aluprof. Dobrze prezentująca w tej partii Niemka Maren Brinker został zablokowana w ostatniej akcji – 25:22 dla bielszczanek. W trzecim secie drużyna trenera Zawieracza cały czas była o kilka kroków przed Impelem. Prowadził 8:5 na pierwszej przerwie tech- nicznej, potem 15:10 i 19:13. Wydawało się w tym momencie, że upragnione trzy punkty, przybliżające BKS Aluprof do upragnionego czwartego miejsca w tabeli przed play-offami, są na wyciągnięcie ręki. Bielszczanki zaczęły jednak popełniać błędy, pozwoliły rywalkom na odrobienie strat. Wrocławianki złapały wiatr w żagle i poszły za ciosem. Oszołomione takim obrotem boiskowych wydarzeń bielszczanki stanęły, ich gra się posypał. Gospodynie wygrały seta 25:21! Mecz trwał zatem nadal. Kibice zgromadzenie na trybunach zachodzili w głowę co przyniesie partia numer cztery. Bardzo długo żaden zespół nie mógł wypracować sobie przewagi. Ta sztuka udała się podopiecznym Tore Andersena, które tuż przed drugą przerwą techniczną odskoczyły (16:13). Chwile później był jednak remis 17:17. Do stanu po 23 obie drużyny szły łeb w łeb. Do zwycięstwa wrocławianki poprowadziła Bogumiła Pyziołek, która zdobyła trzy ostatnie punkty. Impel zwyciężył 26:24 i doprowadził do tie-breaka. Decydująca część meczu przebiegała pod dyktando drużyny z Wrocławia, która prowadziła od samego początku – 2:0, 8:5 przy zmianie stron i wreszcie 13:9. Wydawało się, że to koniec emocji. Nic bardziej mylnego. BKS Aluprof doprowadził bowiem do remisu 13:13. Ostatnie słowo należało do gospodyń. Skuteczny atak Katarzyny Koniecznej i as serwisowy w jej wykonaniu przypieczętowały zwycięstwo Impelu. Powiedzieli po meczu: Mirosław Zawieracz (trener BKS-u Aluprof): – Skoń- Impel Wrocław - BKS Aluprof 3:2 (18:25, 22:25, 25:21, 26:24, 15:13) Impel: Dirickx, Wilson, Dozier, Konieczna, Sieczka, Mroczkowska, Medyńska (libero) oraz Gryka, Kaczor, Pyziołek, Brinker BKS Aluprof: Nikić, Horka, Lis, Wilk, Ciaszk i e w i c z - L a c h , B e i e r, Wojtowicz (libero) oraz Strózik, Szymańska, Łyszkiewicz beka www.region.info.pl [email protected] Sport 21 PlusLiga Bez zwycięstwa na wyjeździe Dziewięć razy BBTS Bielsko-Biała rywalizował w tym sezonie o wyjazdowe zwycięstwo w PlusLidze. Dziewięć prób kończyło się porażkami. Ta ostatnia miała miejsce w Olsztynie. W środę 29 stycznia BBTS przed własną publicznością przegrał gładko z Transferem Bydgoszcz. Podopieczni Janusza Bułkowskiego zaprezentowali się w tym meczu słabo. Walczyli mniej więcej do połowy setów, później oddawali pole gry rywalom. Podobny przebieg miała pierwsza patria spotkania z Indykpolem. Do pierwszej przerwy technicznej trwała walka punkt za punkt (8:7). Chwilę później gospodarze odskoczyli na cztery „oczka” (13:9). Taka różnica utrzymała się do wyniku 16:12. Po drugiej, wynikającej z regulaminu pauzie bielszczanie nie „wrócili” na parkiet. AZS wygrał 25:15. Bielscy zawodnicy szybko zapomnieli o fatalnej końcówce pierwszego seta. Drugiego rozpoczęli dobrze, od prowadzenia 3:1 i 6:4. Po przerwie technicznej drużyna prowadzona przez Krzysztofa Stelmacha doprowadziła do wyrównania (8:8). Gospodarze dopiero w końcówce przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Do stanu 21:20 trwała zażarta walka. -u zabrakło w czwartej odsłonie. Indykpol prowadził od samego początku – 6:2, 9:5 – w pewnym momencie 21:14. Bielszczanie część strat zdołali odrobić, ale ostatecznie musieli uznać wyższość olsztynian. Trzecią partię wygrali przyjezdni. BBTS objął prowadzenie (8:6) i utrzymywał dwupunktowy dystans nad rywalem. Po drugiej przerwie technicznej zespoły wróciły na parkiet przy wyniki 16:14 dla bielszczan. Beniaminek zagrał konsekwentnie i wygrał 25:18. Wspomnianej konsekwencji zawodnikom BBTS- Indykpol AZS Olsztyn - BBTS Bielsko Biała 3:1 (25:15, 25:22, 18:25,25:21) Indykpol: Dobrowolski, Bengolea , Buszek, Oivanen, Hain, Krzysiek, Żurek (libero) oraz Szymański BBTS: Fijałek, Vlk, Błoński, Kalemba, Gonzalez, Kokociński, Swaczyna (libero) oraz Kwasowski, Buniak, Bućko beka Region: III liga opolsko-śląska, gr. południowa Zima im niestraszna. Kadr z meczu BKS Bielsko-Biała - Spójnia Landek BKS Stal Bielsko-Biała Podopieczni Rafała Góraka bardzo dobrze spisują się podczas gier kontrolnych. BKS ma za sobą trzy sparingi. Wszystkie rozstrzygał na swoją korzyść. Stal pokonała kolejno - Spójnie Landek 6:0, rezerwy Podbeskidzia 3:1 oraz występującą na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy Termalicę Bruk-Bet Nieciecza 2:1. Działacze zakontraktowali dwóch zawodników. Wiosną w barwach BKS-u zobaczymy Filipa Wiśniewskiego i Kamila Karcza. Wiśniewski jest napastnikiem, ostatnio grał w Polonii Łaziska Górne, natomiast Karcz od kilku lat stanowił o sile LKS-u Czaniec. Urodzony w Wadowicach pomocnik był wcześniej piłkarzem Cracovii Kraków i Znicza Pruszków. Sparingi BKS-u Stali Bielsko-Biała: I. BKS Stal Bielsko-Biała – Spójnia Landek 6:0 (4:0) Bramki: Wiśniewski - 2, testowany zawodnik, Caputa, Brychlik, Lewandowski BKS Stal: Kozik (Łysoń) – Zdolski, Antczak, Sornat, testowany zawodnik, Czaicki, Łybyk, Caputa, Lewandowski, Wiśniewski, Pontus oraz Wójcik, Kopeć, Habdas, Uzoma, Góralczyk, testowani zawodnicy II. BKS Stal Bielsko-Biała – Podbeskidzie II Bielsko-Biała 3:1 (2:0) Bramki dla BKS-u: Zdolski, Wiśniewski, Caputa BKS Stal: Kozik (Łysoń) – Zdolski, Antczak, Kopeć, testowany zawodnik, Czaicki, Brychlik, Wiśniewski, Lewandowski, Caputa, Pontus oraz Sobczak, Wójcik, Habdas, Wojtyłko, Łybyk, Góralczyk, Uzoma, testowany zawodnik III. BKS Stal Bielsko-Biała – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:1 (1:0) Bramki dla BKS-u: Caputa, Lewandowski BKS Stal: Kozik – Wójcik, Sornat, Antczak, Zdolski, Czaicki, Brychlik, Łybyk, Wiśniewski, Caputa, Pontus oraz Kopeć, Lewandowski, Uzoma, Karcz, testowani zawodnicy LKS Czaniec Dziewięciu piłkarzy pożegnało się z zimą z czanieckim klubem. Trener Mariusz Wójcik nie będzie mógł korzystać z usług: Kamila Karcza, Piotra Pindla, Marcina Soldaka, Wojciecha Sadloka, Pawła Góry, Marcina Gizińskiego, Łukasza Dębskiego, Piotra Świerczyńskiego oraz Bartosza Michałka. Z kadry, która jesienią walczyła o ligowe punkty w III lidze opolsko-śląskiej, pozostało w klubie dziesięciu piłkarzy. Działacze intensywnie pracują nad wzmocnieniami. – W początkowej fazie przygotowań uczestniczyło 28 zawodników. Po meczu z Beskidem Andrychów po- tspodbeskidzie.pl lksczaniec.futbolowo.pl bks.bielsko.pl Raport z zimowych przygotowań trzecioligowców Drużynę z Czańca opuszcza m.in. Piotr Świerczyński zostało 22. Z tej grupy wyłoni się 18-osobowa kadra zespołu, do której dołączy powracający do zdrowia po kontuzji Szymon Waligóra. Większość zawodników, których testowaliśmy i chcemy pozyskać jest z nami praktycznie dogadana. Do załatwienia pozostały tylko formalności – wyjaśnia Sławomir Tynka, dyrektor ds. sportowych LKS-u Czaniec. Sparingi LKS-u Czaniec: I. KS Czaniec – Beskid Andrychów 2:1 (1:0, 0:0, 1:1) Bramki dla LKS-u: testowani zawodnicy LKS Czaniec (I tercja): bramkarz testowany – testowany zawodnik, Gola, Żak, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Młynarczyk, testowany zawodnik, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Frąckowiak (II tercja): bramkarz testowany – testowany zawodnik, testowany zawodnik, Gola, Łoś, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Michałek, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Praciak (III tercja): bramkarz testowany – testowany zawodnik, testowany zawodnik, Żak, testowany zawodnik, Karcz, Hałat, Młynarczyk, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Praciak II.KS Chełmek – LKS Czaniec 0:7 (0:2) Bramki: Frąckowiak - 3, Praciak - 2, testowany zawodnik, testowany zawodnik Czanie c: testowany bramkarz – testowany za- wodnik, Gola, Żak, testowany zawodnik, Karcz, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Hałat, testowany zawodnik, Frąckowiak oraz Praciak, Młynarczyk i trzech testowanych zawodników Rekord Bielsko-Biała Wojciech Gumola, trener „biało-zielonych”, dokonał kosmetycznych zmian w zespole. Na miejsce bramkarza Krzysztofa Michałowskiego, który związał się z Drzewiarzem Jasienica, Rekord pozyskał Pawła Górę z LKS-u Czaniec. Ponadto drużynę z Cygańskiego Lasu wzmocnił wypożyczony na pół roku z Czarnych-Górala Żywiec Kamil Żołna oraz dwóch graczy powracających z wypożyczeń. Chodzi o Michała Grzesia, obrońcę oddelegowanego do Wisły Ustronianki oraz Macieja Wnętrzaka, który przez ostatnie pół roku grał razem z Żołną w żywieckim klubie. Bardzo długo testowany przez GKS Tychy był Dawid Ogrocki, ale ostatecznie młody pomocnik nie załapał się do kadry pierwszoligowca. Jego dalsza obecność w szeregach beniaminka jest dużym „wzmocnieniem”. Co ciekawe Ogrocki strzelił bramkę swoim kolegom podczas rozegranego niedawno sparingu. GKS Tychy przebywał wówczas na zgrupowaniu w Cygańskim Lesie. Wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy, poza wspomnianym Michałowskim, otrzymał także Kamil Jaroś. Do jasienickiego Drzewiarza wypożyczo- „Dwójka” Podbeskidzia korzysta przede wszystkim z obiektu przy ul. Młyńskiej ny został Daniel Jakowenko, kolejne pół roku w Beskidzie Skoczów spędzi Michał Mioduchowski. Sparingi Rekordu-Bielsko-Biała: I. Wyzwolenie Chorzów – Rekord Bielsko-Biała 4:3 (0:2) Bramki dla Rekordu: Woźniak - 2, Szymański Rekord: Góra – Gaudyn, Bojdys, Rucki, Waliczek, Papatanasiu, Biel, Warywoda, Woźniak, zawodnik testowany, Koczur oraz Wnętrzak, Bernat, Profic, Cybulski, Grześ, Bryk, Juroszek, Szymański, testowani zawodnicy II. Rekord Bielsko-Biała – GKS Tychy 1:2 (1:0) Gol dla Rekordu: Woźniak Rekord: Góra – Gaudyn, Rucki, Cybulski, Waliczek, Papatanasiu, Bryk, Maślorz, Grześ, Woźniak, Koczur oraz Profic, Warywoda, Biel, Sikora, Szymański, testowany zawodnik III. Rekord Bielsko-Biała – Iskra Pszczyna 3:0 (0:0) Bramki: Sikora - 3 Rekord: Chwałka (Wnętrzak) – Profic, Rucki, Cybulski, Waliczek, Papatanasiu, Maślorz, testowany zawodnik, Ogrocki, Woźniak, Szymański oraz Gaudyn, Grześ, Bryk, Biel, Bernat, Bojdys Warywoda, Żołna, Sikora, Koczur Podbeskidzie II Bielsko-Biała Podopieczni Andrzeja Wyroby podczas przygotowań do wiosennej części sezonu korzystać będą przede wszystkim z boiska przy ul. Młyńskiej. Trenować będą także w Komorowicach. Z zespołem miał się pożegnać Juraj Dancik, który przed startem trwającego sezonu został do niego zesłany, nie znalazł bowiem uznania w oczach trenera Czesława Michniewicza.. Doświadczony obrońca przebywał na testach w GKS-ie Tychy, ale wrócił do Bielska-Białej. Wystąpił nawet w sparingu z Zagórzanką Zagórze. Sparingi Podbeskidzia II Bielsko-Biała: I. BKS Stal Bielsko-Biała – Podbeskidzie II Bielsko-Biała 3:1 (2:0) Bramka dla TSP II: Gajda Podbeskidzie II: Mrzyk – Nagi, zawodnik testowany, Jarosz, Januszyk, Zakrzewski, Wentland, Pietroń, Olszowski, Wojtasik, Jonkisz oraz Madejski, Gladus, Iskrzycki, Byrski, Gajda, Gołuch II. Podbeskidzie Bielsko-Biała II – Zagórzanka Zagórze 9:0 (6:0) Bramki: Olszowski 3, Gajda -2, Jonkisz, Iskrzycki, Wojtasik, Nagi Podbeskidzie II: Mrzyk – Dancik, Jarosz, Januszyk, Patroń, Olszowski, Gladus, Gajda, Wentland, Jonkisz oraz Nagi, Zakrzewski, Wojtasik, Wyra, Iskrzycki beka www.region.info.pl [email protected] Rozrywka 22 Horoskop Horoskop przygotowała Anna Majchrowicz-Wróżka, Tarocistka, wykładowczyni zajęć i kursów Tarota, wróżenia z kart Lenormand, Cygańskich, Numerologii, Astrologii oraz Run. Byk 21.IV-21.V Byka wspiera energia karty Tarota Siedem Denarów, więc jest to świetny okres na przyjrzenie się swoim sprawom życiowym związanym z pracą, uczuciami i zdrowiem nieco z boku i dystansu. Byk musi skupić się teraz na rzeczach najważniejszych, a resztę odłożyć na później. W finansach nie należy podejmować ryzyka. Nie jest to czas wydatków, ale magazynowania kapitału. Wróci być może stara sprawa lub propozycja, jednak nie należy ulec pokusie. Niespodziewane osoby mogą chcieć wprowadzić zamieszanie. W miłości nareszcie pojawi się droga do porozumienia. Bliźnięta 22.V-20.VI Karta Tarota dla Bliźniaka, to Dwójka Denarów, zachęca Bliźniaki do przyjrzenia się swojej pracy. Dla osób, które mają możliwość dodatkowej pracy, gwiazdy będą wyjątkowo łaskawe. Bliźniaki nie powinny być sztywne w zachowaniu i powinny wprowadzić więcej radości i elastyczności w swoje życie. Powinny zaufać przeznaczeniu, a przyniesie im ono miłą niespodziankę. Nie REKLAMA Rak 21.VI-22.VII Karta Tarota, która wspiera Raki, to Szóstka Mieczy, jest to też karta wiedzy i nauki. Dla Raków wszystko stanie się jasne, to, co ukryte wyjaśnione, padną odpowiedzi na niedomówienia i wszystkie pytania. Świetny okres dla osób uczących się i zdających egzaminy. Wiedza i urok osobisty może otworzyć Rakom wszystkie drzwi. Możliwość osiągania dużych sukcesów, które mogą nawet przewyższyć oczekiwania Raka. W pracy trochę niepokojów i nie do końca jasnych sytuacji, ale po 4-marca wszystko wróci do normy. W miłości dla osób w związkach, pozytywny okres, natomiast single będę jeszcze musiały poczekać na swoją drugą połowę. Lew 23.VII-22.VIII Karta Tarota dla Lwa, to Szóstka Denarów, zdecydowanie pomaga w sprawach kompromisów, sprawiedliwego rozliczania się z otoczeniem i pomaga tym, którzy rozliczają się z różnych spraw. W finansach i w pracy należy zwrócić uwagę na przepływ informacji, gdyż pewne aspekty planet wskazują małe zamieszanie w tej dziedzinie. Wtorek jest świetny na rozmowy z przełożonymi lub ludźmi na uznaniu, których Lwom zależy. W domu należy dostrzec sens wcześniejszych wydarzeń. W miłości lepiej nie czepiać się drobiazgów i nie funkcjonować w napięciu. Panna 23.VIII-22.IX Panny wspiera energia karty Cesarz, która w Tarocie dodaje sił i energii plane- ty Mars, wzmacnia poczucie siły i władzy nad samym sobą, rodziną i środowiskiem w pracy. Panny zostaną obdarzone energią i dynamiką w działaniu. Muszą uważać, aby nie zamieniło się to w negatywną stronę, czyli nie wiązało się z brakiem kompromisów oraz przewrażliwieniem na swoim punkcie. W miłości należy uważać na rutynę, to dobry czas na wyjścia i krótkie wypady z partnerem, bądź przyjaciółmi. Niedziela jest dobrym dniem na wypracowanie i odnalezienie równowagi pomiędzy dawaniem i braniem. trzeba już tyle wysiłku, aby osiągnąć cel. Dla Skorpionów w życiu których dzieją się zmiany, jest to doskonały moment, aby im się poddać. Dobry moment na obranie ścieżki kariery. W miłości jak w kalejdoskopie. Dość szybko zmieniają się nastroje i okoliczności. Należy zachować dystans przy ocenie sytuacji. Strzelec 22.XI-21.XII Karta Tarota dla Strzelca to 10 Denarów, zatem Strzelec powinien być teraz bardzo ostrożny, zwracać uwagę na to, co spotyka go po drodze i czytać znaki. Świetny czas w pracy na niekonwencjonalne rozwiązania i załatwianie wielu spraw na tak zwany urok osobisty. Oczywiście trwa dobra passa w pozostałych sprawach finansowych, typu inwestowanie lub lokowanie pieniędzy. W domu spokojnie i bez większych zmian. We wtorki szczęście może przyjść spontanicznie, jednym słowem, w tym okresie Strzelcom sprzyjają zimowe wtorki. Pozytywne efekty dla Strzelców będą zależne od działania grupowego i odpowiedniego nastawienia. Skorpion 24.X-21.XI Karta Tarota dla Skorpiona, to Wieża, która burzy stare struktury, aby na ich podwalinach budować nowe lepsze. Osoby spod tego znaku w tym okresie nie powinny doszukiwać się problemów tam gdzie ich nie ma i zauważyć, że wszystko idzie dużo łatwiej i nie po- Koziorożec 22.XII-19.I Koziorożcom pomaga energia karty Rydwan w Tarocie. Ten okres to czas, w którym Koziorożce powinny poświęcić się planowaniu. Dobry moment, aby uporządkować przestrzeń wokół siebie. W finansach i w pracy początek miesiąca może zaskoczyć mało komfortową sytuacją, nie należy się zniechęcać, gdyż szybko znajdzie się rozwiązanie i można będzie uzyskać takie efekty, jakie chciało się mieć. W domu, w związkach i w przyjaźni należy uważać, aby nie stać się ofiarą swoich własnych nawyków i przyzwyczajeń. Aspekty planet Waga 23.IX-23.X Karta Tarota dla Wagi, to Sprawiedliwość, która pomoże Wagom odzyskać straty, zgubę i wyjaśnić stare niejasne sprawy. Otrzyma również sprawiedliwe wynagrodzenie za wysiłek i zaangażowanie, jaki włożyła w wykonane przez nią zadania. Waga ma okres zmiennych humorów, może sama nie wiedzieć, czego chce. Taki okres utrzyma się do 8-go marca, więc musi się do tego czasu bardzo dyscyplinować, aby swoim zachowaniem nie wprowadzać zamieszania i frustracji u innych ludzi. Należy również pilnować zdrowia. W miłości dobry czas na zmiany, gdyż wchodzi dużo odżywczych energii, ten okres szczególnie powinny wykorzystać osoby stanu wolnego, gdyż planety sprzyjają nowym znajomościom. wiele możliwości pozytywnych rozstrzygnięć. zahartują Koziorożca w sferze zdrowego dystansu do siebie samego oraz innych ludzi. Ryby 19.II-20.III Rybom dobrze wróży karta Tarota Kapłan. Teraz warto oprzeć się na opiniach i autorytecie innych ludzi. Należy szybko wykorzystać nadarzające się okazje. W pracy dość trudny czas, może nałożyć się na siebie dużo zadań, należy robić to, co jest możliwe na dany moment, a o resztą się nie martwić. W miłości lepiej nie pozostawać biernym, tym razem im więcej zamieszania tym lepiej. Początek miesiąca niesie pozytywne zmiany. Anna Majchrowicz-Wróżka Wodnik 20.I-18.II Wodnikom sprzyja energia karty Tarota Cesarzowa. Będzie przyciągał do siebie właściwych ludzi i powinien pamiętać, aby nie zachowywał się jak przysłowiowa Zosia Samosia. Warto pozwolić dać sobie pomóc. W finansach i w pracy nie musisz się niczego obawiać, tym razem kosmos dba o Wodnika i jego potrzeby, a nawet szykuje miłą niespodziankę. W sprawach domowych i towarzysko-partnerskich Polecamy: Jack Strong Materiał prasowy należy jednak decydować się na zmiany, pozornie intratny interes może stać się problemem. W miłości i przyjaźni nie należy walczyć o swoje racje, bo można w ogólnym rozrachunku przegrać. Oparta na faktach opowieść o pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim „Jack Strong. Operacja Wolność” - to oparta na faktach opowieść o pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim, który – będąc w samym środku systemu – samotnie podejmuje batalię przeciw Sowietom. Planując manewry Układu Warszawskiego, orientuje się, że Amerykanie odpowiedzą kontratakiem na terytorium Polski. Dzięki swojej determinacji, rozpoczyna wieloletnią, ryzykowną, wyczerpującą psychicznie współpracę z CIA. Odtąd życie jego i jego rodziny jest zagrożone, a jeden nieostrożny ruch może doprowadzić do tragedii. Przygotowania do produkcji trwały pięć lat, podczas których korzystano również z pomocy Davida Fordena, oficera operacyjnego CIA, nadzorującego działalność pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. Zdjęcia do filmu roz- poczęły się w styczniu 2013. Za plenery posłużyły m.in .:huta miedzi w Legnicy, ul. Rajców w Warszawie, Gdańsk, Moskwa, Waszyngton. Reżyseria: Władysław Pasikowski Scenariusz: Władysław Pasikowski Obsada: Marcin Dorociński, Maja Ostaszewska, Mirosław Baka, Krzysztof Globisz, Zbigniew Zamachowski, Paweł Małaszyński, Krzysztof Pieczyński, Ireneusz Czop. Premiera: 07.02.2014 Region REKLAMA Baran 21.III-20.IV Dla Barana karta Tarota, to Osiem Mieczy, która zachęca do dystansu i wstrzymania się z decyzjami i działaniami, zachęca też do spokojnego wglądu w głąb siebie samego. W finansach dużo różnych spraw, które trzeba uregulować. Należy uważać na tzw. okazje, które mogą zakończyć się problemem. Nie jest to czas dla inwestycji i większych wydatków. W pracy trudno rozeznać się w szczegółach. Natłok spraw może spowodować chaos nie do ogarnięcia. W miłości emocje mogą blokować sytuację. www.region.info.pl [email protected] Rozrywka Krzyżówka Przemysław ... Gosiewski Styl Budynek Opera w archiz dyploVerdiego tekturze (1844) matami 15 (XIX w.) Dowód warszawiaka 18 w 1943 r. Rewolwer bębenkowy Na twardym dysku Godło rodowe mieszczan Znawca fauny Radosław, reżyser 27 Wał odcinający lagunę od morza 1000 kilogramów ... Wiśniowy antywłalub maniowy bluesowy 16 „Łączy” hutnika z koszykarzem Alan, aktor („Aviator”) ... górski, ma oletowe kwiaty Składał „Nie hołd płacz ...” lenny Perfectu seniorowi Ruch kulturowy schyłku XX w. 8 Gniazdo Isabelle, Trunek w środku aktorka z aromafrankomputem tera cuska ..., epika i dramat „...” „Królew- Może być Howell w skie” czynny lub „Zielonej naczynie 4 mili” wygasły Składała Ogłosześluby panie na nieńskie parkanie (lit.) Żart. o małej dziewczynce „Piwo” u pokerzysty 12 Karetka w czasach PRL-u Święty ptak egipski Grał Flapa 20 Słychać go u zegarmistrza Maa z okolic Neapolu 10 ... bajkalski, smaczna ryba Drzewo, rodzi orzeszki z kofeiną Film z A. Włodarczyk i B. Lindą Pionowa ściana grani FajkowTeledysk ska dla przyjaciół Początkowa litera imienia Litera po delcie (alfabet gr.) tel. 32 215 77 00 Marzy o zawodowej 26 gaży ... Parker, reż. lmu „Evita” Kompozytor węg. („Hrabina Marica”) „Czarna Metalowy ...” (Raz, lub plastikowy Dwa, zatrzask Trzy) Telefon alarmowy 112 Policja 997 Pogotowie Ratunkowe 999 Straż Pożarna 998 Pogotowie Energetyczne 991 Pogotowie Gazowe 992 Pogotowie Ciepłownicze 993 Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne 994 GOPR 985, 601 100 300 WOPR 601 100 100 Telefon Zaufania 988 Informacja AIDS 958 Pomoc Drogowa 981 Straż Miejska 986 Bestwina URZĄD GMINY W ekwipunku alpinisty Japońska grupa przestępcza 5 Wzór, norma 25 14 Ścigany przez sierżanta Garcię Wiara w Mahometa ZakońPseudoczony nim intertelemarnauty kiem Atak wściekłości „... poszły w las” („Popioły”) 21 11 Komedia (Maks, Albert, Lamia) Potrawa z kapusty 9 Region Cielęca Stan Narzuta we Wło- skóra na odosobna łóżko szech torebki nienia Zielony lasek, a wkoło piasek POLICJA tel. 32 215 32 25 Pod mostem w Olsztynie Bielsko-Biała URZĄD MIASTA tel. 33 49 71 800 POLICJA tel. 33 812 12 55 24 ... narciarskie, na mamutach Tajniki sztuki Np. zupy, łyżką wazową na talerze 3 Wrażliwe na hałas List elektroniczny Górnik ..., w Ekstraklasie Forest z Oscarem Szwedzki port nad Bałtykiem Tarcza Ateny (Kabaret pod ...) Sprawuje władzę absolutną Modniś, Spiekota, elegant żar 23 13 1 „Szeregowiec ...” lub Meg ... Czeka na obsadzenie Kolor żółtobrunatny Przepowiednia astrolo17 giczna Wiatr międzyzwrotnikowy Zielonkawa warstwa na miedzi Minerał na pudry 19 Tytuł opery Moniuszki (1869) Lasek Sam się zgłasza Tchórze w szae Góry w Azji Środk., z Biełuchą 7 Wybiera papieża 22 Stolica z Akropolem Środek represyjny „Biegnij ..., biegnij”, lm Cesarz lub król Klientka TP S.A. Skandal wokół jakiejś sprawy Ważne kontakty Osoba Minerał Nie Krewny do w rękach obcy, ale ... dorsza z porywa- wyrobu też nie Halleya Pacyku biżuterii kolega czy „Przepustka” do Stanów 23 Buczkowice URZĄD GMINY tel. 33 499 00 66 6 POLICJA Bucha lub dwoje tel. 33 825 46 10 2 Czechowice-Dziedzice URZĄD MIASTA Litery z pól ponumerowanych od 1 do 27 utworzą rozwiązanie - aforyzm Lecha Konopińskiego. tel. 32 214 71 10 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 POLICJA tel. 32 215 32 35 Jasienica URZĄD GMINY tel. 33 815 22 31 POLICJA tel. 33 825 05 10 Jaworze URZĄD GMINY tel. 33 828 66 00 POLICJA tel. 33 825 05 10 Kozy URZĄD GMINY Mama pyta Jasia: - Dlaczego nie zadajesz się z Zenkiem? - Mamo, a ty zadawałabyś się z kimś kto pali, przeklina, kłamie, bierze narkotyki i napada na młodszych? - Oczywiście, że nie synu! - No widzisz, Zenek też nie chce. *** Przychodzi zakonnica do spowiedzi i mówi: - Proszę księdza popełniłam bardzo ciężki grzech. - To niech siostra powie. - Ale się bardzo wstydzę. - No niech siostra powie. - No bo latałam nago po parku. - Piekło moja droga, piekło... - No piekło, piekło bo dupą wpadłam w pokrzywy. *** Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi: - Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 dolców, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gość nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gość, podchodzi do Amerykanina i mówi: - Czy twój zakład jest wciąż aktualny? - Tak. Kelner! Litr wódki podaj! Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi: - Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej? - Aaaa... poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda. *** Przyszła nauczycielka do domu Jasia i skarży się jego ojcu: - Pański syn w odpowiedzi na moją uwagę pod jego adresem, przy całej klasie powiedział, że mnie przeleci. - Zaraz się z nim rozprawię - powiedział ojciec i podszedł do otwartego okna. tel. 33 813 07 10 Porąbka URZĄD GMINY - Jaaasiu! Pokłóciłeś się dziś z panią nauczycielką? - Nooo zdarzyło się. - I obiecałeś, że ją przelecisz? - Nooo tak. - To co się szwendasz po ulicy? Chodź do domu! Ona już przyszła! *** Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi: - Mamo, a mi się chce sikać! - To idź i wysikaj się, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać. W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi: - Dziadku mi się chce gwizdać! - Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc. - Ale mi się naprawdę chce gwizdać! - Nie wolno bo wszystkich pobudzisz. - Ale ja już nie mogę! - To zagwiżdż mi tak po cichutku do ucha. *** Idzie niedźwiedź i spotyka na drodze zajączka, całego okrwawionego. Miś pyta go: - Zajączku, co się stało? - Słonica użyła mnie jako podpaski! - Biedny. Chodź, odprowadzę cię do domu. I poszli razem. Po jakimś czasie spotykają orła, też całego we krwi. - Co się ci stało? - pytają jednocześnie. - Zabiję gnoja, który powiedział słonicy, że podpaski ze skrzydełkami są lepsze! *** Ona i on siedzą blisko siebie na kanapie. - Chcę panu zwrócić uwagę, że za godzinę wróci mój mąż. - Przecież nie robię nic niestosownego. - No właśnie, a czas leci... *** Idą 3 pijane kobiety po niezłej imprezie po zmroku na cmentarz za potrzebą. Widząc to grabarz postanowił wystraszyć kobiety. Wyskoczył nagle zza nagrobku. Kobiety wystraszone zaczęły uciekać ile sił w nogach. Następnego dnia spotykają się mężowie i jeden mówi: - Wiecie co? Chyba żona mnie zdradza? - Dlaczego pyta kolega? - Bo wróciła do domu bez majtek. - To nic! Moja wróciła bez majtek cala w kwiatach! E tam, mówi trzeci. - Moja to wróciła bez majtek, cała w kwiatach i ze wstążką „Nigdy Cię nie zapomnimy, chłopaki z Radomia” Region REKLAMA Humor tel. 33 829 86 50 POLICJA tel. 33 827 28 10 POLICJA tel. 33 817 52 13 Szczyrk URZĄD GMINY tel. 33 829 50 00 POLICJA tel. 33 825 46 10 Wilamowice URZĄD GMINY tel. 33 812 94 30 POLICJA tel. 33 8175 212 Wilkowice URZĄD GMINY tel. 33 499 00 77 POLICJA tel. 33 817 82 65 15.01. 2014 - Odnaleziono niewybuchy Dwa pociski moździerzowe z okresu II wojny światowej odnaleźli 15 stycznia pracownicy, którzy wykonywali prace ziemne przy budowie strefy ekonomicznej w Międzyrzeczu Dolnym na ul. Rajskiej. Miejsce znaleziska zabezpieczają policjanci. Na niewybuchy w czasie prac ziemnych natrafił operator koparki. Na miejsce natychmiast skierowano policyjnego pirotechnika. Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia przed dostępem osób postronnych. Pociski zostaną dziś zabezpieczone przez saperów z jednostki wojskowej w Gliwicach. 17.01.2014 - Odpowie za posiadanie pornografii dziecięcej Policjanci z komisariatów I i III w Bielsku-Białej zatrzymali 52-letniego mężczyznę podejrzanego o posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci. Na zabezpieczonym nośniku danych śledczy ujawnili zdjęcia zawierające takie treści. Za przestępstwo to zatrzymanemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Zatrzymanie sprawcy było możliwe dzięki informacjom przekazanym przez świadka, który zauważył jak w jednej z bielskich bibliotek mężczyzna przeglądał w internecie strony z pornografią dziecięcą. Świadek tego zdarzenia natychmiast przekazał policjantom swoje spostrzeżenia. Sprawca zorientował się, że wokół jego osoby zrobiło się zamieszanie i przed zatrzymaniem zdążył zniszczyć kartę SD, z której korzystał. Mężczyzna został zatrzymany. W czasie przeszukania jego mieszkania śledczy odnaleźli nośnik danych zawierający treści pornograficzne z udziałem małoletnich poniżej 15 roku życia. Wobec zatrzymanego Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Północ zastosowała dozór policyjny. Za czyn, którego się dopuścił może mu grozić do 5 lat więzienia. 21.01.2014 - Uratowali życie mężczyzny Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów z Czechowic-Dziedzic, nie doszło do tragedii. Mundurowi uratowali młodego mężczyznę, który próbował targnąć się na swoje życie. Mężczyzna usiłował skoczyć z czechowickiego mostu przy ul. Legionów w nurt Wisły. Uratowany został przewieziony do szpitala. Czechowiccy policjanci zostali zaalarmowani i wezwani na pomoc przez świadków, którzy widzieli mężczyznę stojącego po drugiej stronie bariery mostu. Mężczyzna trzymał się jedną ręką bariery i usiłował skoczyć w nurt rzeki. Mundurowi natychmiast dotarli na miejsce i zaczęli rozma- www.region.info.pl [email protected] Na końcu 24 Kronika Policyjna wiać z mężczyzną. Negocjacje trwały kilkadziesiąt minut. Policjanci zdołali go przekonać, aby zszedł z mostu. Sprowadzili mężczyznę w bezpieczne miejsce i otoczyli go opieką. Został on przewieziony do szpitala. Dzięki odwadze i determinacji stróżów prawa nie doszło do nieszczęścia. 21.01.2014 - Fałszywy właściciel agencji modelek Przedstawił się jako właściciel agencji reklamowej i pod pretekstem pomocy w zrobieniu kariery fotomodelki zwabił do hotelu i wykorzystał seksualnie młodą kobietę. Policjanci z komisariatu II w Bielsku-Białej i Kęt zatrzymali 26-letniego mieszkańca powiatu oświęcimskiego podejrzanego o te przestępstwa. Bielski sąd, na wniosek policji i prokuratury tymczasowo aresztował sprawcę. Bielscy policjanci zostali poinformowani przez jedną z pokrzywdzonych kobiet o przestępczym procederze prowadzonym przez oszusta. Sprawca pod pretekstem naboru do prowadzonej agencji reklamowej zwabił do jednego z bielskich hoteli młodą kobietę. Obiecywał angaż do swojej agencji i karierę fotomodelki w ramach kontraktu na zdjęcia do sesji bielizny w Pradze. „Fotograf ” zaproponował modelce profesjonalną sesję a następnie grożąc, że rozpowszechni jej nagie zdjęcia, zgwałcił pokrzywdzoną. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci zatrzymali sprawcę. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty przestępstw, za które grozi mu do 12 lat za kratami. Zgodnie z decyzją bielskiego sądu najbliższe miesiące oszust spędzi w areszcie. Policjanci sprawdzają teraz, czy nie było innych ofiar fałszywego właściciela agencji reklamowej. Sprawa ma charakter rozwojowy. Wszystkie kobiety, które mogły paść ofiarą 26-letniego oszusta prosimy o kontakt z Komisariatem Policji II w Bielsku-Białej przy ul. Kamińskiego 8, tel. 33 8121600, e-mail: kp2@ bielsko.ka.policja.gov.pl 22.01.2014 – Rozbili szajkę samochodowych włamywaczy Policjanci z komisariatu I w Bielsku-Białej i Wadowic rozbili grupę samochodowych włamywaczy. Dwaj zatrzymani mężczyźni i ich wspólniczka mają na swoim koncie włamania do volkswagenów i audi oraz kradzież maszyny budowlanej. Policjanci w jednym z lombardów odnaleźli CB radio, którego numery fa- bryczne figurowały w policyjnych bazach danych. Jak się okazało, zostało ono skradzione kilkanaście dni temu po włamaniu do volkswagena golfa zaparkowanego na bielskiej ul. Dembowskiego. Szybko okazało się, że tej samej nocy z innego golfa zniknęła skrzynka z narzędziami. Policjanci ustalili i zatrzymali 20-letnią mieszkankę Małopolski, podejrzewaną o te przestępstwa. W czasie przeszukania jej mieszkania odnaleźli zrabowaną skrzynkę z narzędziami oraz dwa inne radioodtwarzacze samochodowe. Dalsze czynności prowadzone w tej sprawie doprowadziły do zatrzymania dwóch wspólników sprawczyni - jej 22-letniego partnera i 24-latka z Wadowic. Ustalano, że prócz włamań do volkswagenów, sprawcy mają na swoim koncie także włamanie do audi w centrum Bielska-Białej, z którego skradli nawigację i radio. Z kolei z terenu budowy przy ul. Żywieckiej ich łupem padła maszyna budowlana o wartości 16.000 złotych. Skradzione przez nich rzeczy zostały odzyskane przez wadowickich policjantów. Zatrzymana trójka rabusiów trafiła do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszeli zarzuty. Za przestępstwa te mogą spędzić w więzieniu najbliższe 10 lat. Najstarszy z nich był już karany za podobne czyny. O ich dalszym losie zadecyduje dziś prokurator. 29.01.2014 - Zareagowali – sprawca przemocy został zatrzymany Kiedy świadkowie zobaczyli posiniaczoną twarz kobiety, która pojawiła się w jednej z aptek natychmiast zareagowali i przekazali swoje spostrzeżenia policjantom z komisariatu II. Informacje te przyczyniły się do zatrzymania jej 36-letniego partnera, podejrzewanego o przemoc domową. Wczorajszym wieczorem w jednej z aptek na bielskim osiedlu Beskidzkim, zapłakana kobieta chciała zakupić opatrunki i leki na obolałą twarz. Jej zachowanie wyraźnie wskazywało, że jest ofiarą przemocy domowej. Świadkowie nie pozostali obojętni i po krótkiej rozmowie z pokrzywdzoną zdecydowali się wezwać na miejsce policjantów. Przekazane informacje przyczyniły się do zatrzymania jej 36-letniego partnera. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik blisko 2,5 promili alkoholu. Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. O jego losie zadecyduje prokuratura i sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia. 30.01.2014 - Przejęli ponad pół tysiąca porcji marihuany Policjanci z referatu antynarkotykowego zatrzy- mali 46-letniego mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznych ilości środków odurzających oraz kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków. Za przestępstwa te grozi mu teraz do 10 lat więzienia. Prokurator zastosował już wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Sprawca został zatrzymany do kontroli drogowej w Jasienicy na ul. Strumieńskiej. Śledczy zajmujący się na co dzień zwalczaniem przestępczości narkotykowej mieli nosa, bo fordzie którym podróżował odnaleźli 600 porcji marihuany o czarnorynkowej wartości blisko 10 tysięcy złotych. Dodatkowo wstępne badanie na obecność narkotyków w organizmie wykazało, że sprawca prowadził swój pojazd pod ich wpływem. Pobrano mu krew do dalszej analizy. Zatrzymano mu też prawo jazdy. Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających, za co może spędzić w więzieniu najbliższe 10 lat. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe 31.01.2014 - Zbawienny niepokój barmanki Wystarczył jeden telefon od zaniepokojonej kobiety, aby policjanci z Czechowic-Dziedzic uratowali mieszkańca tego miasta przed zamarznięciem. 59-letni czechowiczanin trafił do szpitala. Jego życiu nic już nie zagraża. Barmanka jednego z czechowickich lokali skontaktowała się z oficerem dyżurnym informując, że od kilku dni nie widziała mężczyzny, który był stałym klientem baru. Jej obawy o zdrowie klienta były tym bardziej uzasadnione, że przed kilkoma dniami mężczyzna przewrócił się, doznając urazu głowy. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce patrol. Nikt nie reagował na pukanie do drzwi mieszkania, w którym szyby były zamarznięte i brak było oznak, że jest ono w ogóle ogrzewane. Po sprawdzeniu u znajomych, najbliższej rodziny okazało się, że poszkodowany nie był przez nich widziany od dobrych kilku dni. Mężczyzna nie trafił też do żadnej z miejscowych placówek medycznych. Policjanci wspólnie ze strażakami zdecydowali się wejść do mieszkania mężczyzny. Okazało się, że leżał nieprzytomny na łóżku, był skrajnie wyczerpany i wyziębiony. Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe, które udzieliło poszkodowanemu pomocy. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Dzięki zgłoszeniu kobiety, która zaniepokoiła się o los mężczyzny oraz szybkiej interwencji policjantów nie doszło do tragedii. Policja Bielsko-Biała Kombinatorzy od nieruchomośći W dniu 19 grudnia 2013 roku Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała – Południe w Bielsku-Białej skierowała do Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej akt oskarżenia przeciwko 39-letniej kobiecie i 43-letniemu mężczyźnie, którzy w dniu 20 kwietnia 2012 roku w Bielsku-Białej zawarli przedwstępną umowę sprzedaży nieruchomości, wiedząc, że posiadają zobowiązania, które mogą skutkować obciążeniem tej nieruchomości. W dniu 20 kwietnia 2012 roku oskarżeni przed notariuszem zawarli przedwstępną umowę sprzedaży działki wraz z budynkiem mieszkalnym za umówioną kwotę łączną 210.000 złotych. Zgodnie z umową oskarżeni zobowiązali się nie obciążać nieruchomości żadnymi zobowiązaniami oraz do dnia 30 lipca 2012 roku wymienić dach sprzedawanego budynku. Pokrzywdzeni w ramach umowy przedwstępnej tytułem zadatku zapłacili oskarżonym 105.000 złotych, przy czym część zadatku w kwocie około 11.500 złotych została bezpośrednio wpła- cona Komornikowi Sądowemu celem spłacenia długu wynikającego z obciążenia hipotecznego nieruchomości. Na dzień 27 lipca 2012 roku zostało umówione spotkanie w Kancelarii Notarialnej w celu zawarcia umowy sprzedaży, na które oskarżeni nie stawili się. Jednocześnie sprzedawana nieruchomość, jak wynikało z wyciągu Księgi Wieczystej, od czasu podpisania umowy przedwstępnej sprzedaży, została obciążona nowymi zobowiązaniami – dwoma hipotekami przymusowymi na kwoty 15.000 złotych i 36.000 złotych na rzecz osoby prywatnej oraz wszczętą egzekucją komorniczą na rzecz banku. Oskarżeni nie rozpoczęli również wymiany dachu. Pokrzywdzeni zwrócili się do oskarżonego z prośba o rozwiązanie przedwstępnej umowy sprzedaży i zwrotu otrzymanego zadatku, jednak odmówił on jej rozwiązania i oświadczył, że nie ma pieniędzy i ich nie odda. Pokrzywdzeni złożyli więc u Notariusza oświadczenie o odstąpieniu od przedwstępnej umowy sprzedaży z uwagi na brak wykonania przez oskarżonych w umówionym terminie wszystkich warunków zawarcia przyrzeczonej umow y sprzedaży oraz naruszenie zastrzeżonych w umowie zobowiązań i obowiązków. Oskarżeni zostali wezwani do zwrotu zadatku w jego podwójnej wysokości, jednak z uwagi na brak spłaty sprawa trafiła do Sądu, gdzie została zawarta ugoda o zwrocie 105.000 złotych. Oskarżony nie kontaktował się z pokrzywdzonymi i nie uiścił żadnej wpłaty. Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanego czynu. Jedynie oskarżony był uprzednio karany sądownie. Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 8. Prokuratura Bielsko-Biała
Podobne dokumenty
Pobierz numer w PDF
DWUTYGODNIK NR: 4 (97) Nakład 7000 26 marca 2013 REDAKCJA: Bielsko-Biała, ul. Krańcowa 35, tel: 33 4876606
Bardziej szczegółowo