Wspólnota wiary nr. 1(1)
Transkrypt
Wspólnota wiary nr. 1(1)
WSPÓLNOTA WIARY MIESIĘCZNIK POLSKIEGO NARODOWEGO KATOLICKIEGO KOŚCIOŁA MARZEC/KWIECIEŃ NR 1(1)/2013 Polski Narodowy Katolicki Kościół Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Witam Was po raz pierwszy w tym nowym zaskakującym w wydarzenia 2013 roku. Oddajemy w Wasze ręce pierwszy numer naszej katolickiej gazety „Wspólnota wiary”. Można rzec jest to wydanie historyczne. Po wielu latach przerwy na ziemiach polskich, po latach ciężkich, po latach zmagań i walk, kiedy to władze komunistyczne prześladowały nasz Kościół powróciliśmy do naszej polskiej ojczyzny i cieszymy się niezmiernie, że możemy szerzyć Słowo Boże i ewangelizować na różne sposoby. Jednym z tych sposobów jest nasza „gazetka kościelna”, gazeta Polskiego Narodowego Katolickiego Kościoła. To nasze pierwsze wydanie pojawia się w czasie niezwykłym… w czasie, kiedy świętować będziemy tajemnice naszej wiary… tajemnice męki, śmierci i zmartwychwstania Pana naszego Jezusa Chrystusa. Święta Wielkiej Nocy są dla nas chrześcijan… katolików niezwykle ważne. A od całej Redakcji przyjmijcie na ten czas życzenia: Z okazji Świąt Zmartwychwstania pragniemy Wam życzyć, aby ten czas był czasem przemiany serc. Aby udział w tych Tajemnicach ożywiał wiarę, dawał nadzieję i umacniał miłość. Życzymy Wam, aby Zmartwychwstanie dokonało się w Waszych sercach i aby dokonywało się każdego dnia Redaktor Wydania: Ks. dk. Grzegorz Wyszyński Asystent duszpasterski parafii Miłosierdzia Bożego w Kamiennej Górze Mam nadzieję, że nasze świąteczne wydanie przypadnie Wam do gustu i przybliży Wam tajemnice i sens obchodzonych świąt. Serdecznie zapraszam do lektury i ”do zobaczenia” przy następnym numerze naszego miesięcznika! Wspólnota wiary 2 Polski Narodowy Katolicki Kościół Habemus Papam No i stało się . Drugie konklawe w dwudziestym pierwszym wieku okazało się być zupełnie odporne na medialną i bukmacherską giełdę . Potwierdziła się stara zasada: kto wchodzi na konklawe jako papież , wychodzi z niego nadal kardynałem. Cieszymy się ,że jak zwykle zwyciężył Duch Święty, który jakże czytelnie zadziałał tym razem w kwestii wyboru. Ileż symboliki w tym co się wydarzyło. W Kościele którego dotyka również problem kryzysu wiary , autorytetu, hierarchii wartości, w którym dochodzi do masowych apostazji , pojawia się Ojciec Święty który wybiera imię świętego , który wydźwignął przed wiekami Kościół Zachodni z wielkiej zapaści moralnej. Święty Franciszek - biedak z Asyżu swoją prostotą o oddanie Ewangelii doprowadził do odbudowy Kościoła. Dzisiejszy Franciszek pojawia się jako człowiek wielkiego intelektu ale jednocześnie wielkiego+ serca i wielkiego ducha. Człowiek , któremu nie obce są sprawy biedy i ludzkiej nędzy. Człowiek , który tak wiele dobrego uczynił już dla swoich argentyńskich współbraci zarówno wtedy , kiedy byli dręczeni i prześladowani przez reżim wojskowy jak i tych żyjących w slumsach dzisiejszego bogatego świata . Również nasza Wspólnota Senioratu Misyjnego w Polsce bardzo cieszy się z tego wyboru i wiąże wielkie nadzieje na przebudowę moralną , jakiej oczekujemy po pontyfikacie papieża Franciszka. Będziemy się gorąco modlić nie tylko w dniu Jego ingresu na Stolicę Piotrową ale również w każdej Mszy świętej aby duchowy Ojciec największej Wspólnoty Katolickiej napełniony Duchem Świętym dokonywał odnowy "łodzi Piotrowej " .Dołączamy do miliardów ludzi dobrej woli z całego świata, którzy z wielką nadzieją spoglądają na tę jakże ciepłą i przepełnioną duchem twarz nowego Ojca Kościoła Rzymskokatolickiego, papieża Franciszka . Ks. Adam Rosiek Senior Wspólnota wiary 3 Polski Narodowy Katolicki Kościół List Pasterski Księdza Biskupa Sylwestra Bigaja na Wielkanoc AD 2013 „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych – nie ma go tu zmartwychwstał” Drogie Siostry i Bracia Polskiego Narodowego Katolickiego Kościoła na całym świecie ! W tej szczególnej chwili, kiedy duchowieństwo i wierni całego Kościoła Powszechnego na świecie wyśpiewują radosne alleluja , zwiastujące światu cud nad cudy zmartwychwstanie naszego Zbawiciela ,pragnę pozdrowić Was, Drogie Dzieci Kościoła Narodowego, potwierdzając kolejny raz tę świętą prawdę :”Chrystus zmartwychwstał , prawdziwie zmartwychwstał – alleluja”. Przeżywanie tajemnicy zmartwychwstania Jezusa Chrystusa w dwudziestym pierwszym wieku jakże niewiele różni się od tego pierwszego niedzielnego poranka, kiedy do zlęknionych Apostołów przebywających w Wieczerniku przybyły Niewiasty oznajmiając im : „widziałyśmy Pana. On zmartwychwstał”. Nie potrafili w wierze przyjąć tego co stało się oczywistą prawdą. Potrzebowali potwierdzenia rozumu. Piotr i Jan udają się do grobu aby unaocznić fakt o którym poinformowały ich Niewiasty. Anielskie pytanie skierowane do Niewiast przybywających wczesnym rankiem do grobu swego umiłowanego Mistrza aby namaścić Jego umęczone ciało, rozciąga się w tej chwili również na Apostołów , którzy nie dając wiary poszli aby sprawdzić co stało się z ciałem Jezusa. „Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych – nie ma go tu zmartwychwstał”. W tym pytaniu zawiera się zarówno przestroga i żal wyrażony . Apostołowie przebywający z Jezusem przez okres trzech lat Jego mesjańskiej misji zbawczej nie umieją zawierzyć temu o czym ich Nauczyciel wielokrotnie ich nauczał, przygotowując ich na tę właśnie chwile, na cud niedzielnego poranka. Ale czy powracający w uwielbionym Ciele Pan zastał tych samych Apostołów , którzy jeszcze w Ogrodzie Oliwnym próbowali orężnie podejmować próby odbicia Mistrza z rąk straży arcykapłana? Uczniowie Jezusa mając w pamięci przeżycia ostatnich kilkudziesięciu godzin stają się jakby innymi ludźmi. Ich wiara została wystawiona na największą próbę. Czyż takiego Mesjasza oczekiwali ? Mesjasza który zamiast chwały i zwycięstwa skończy swoje posłannictwo w mękach i cierpieniu, w samotności na drzewie krzyża? Czy ten Człowiek ,jeszcze przed kilkudziesięcioma godzinami mieniący się Synem Bożym, a wcześnie czyniący w ich obecności cuda , wskrzeszający zmarłych , wyrzucający złego ducha, czy On przegrywając walkę ze śmiercią na drzewie krzyża nadal w ich sercach pozostał Bogiem i ich umiłowanym Panem? A i oni sami nieprzytomni i sparaliżowani strachem , w części ukryci w Wieczerniku w obawie przed Żydami , w części uciekający do Emaus , czyż nie przeżywali największego w swoim życiu zawodu ? I w takiej chwili , wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Niewiasty zwiastują im prawdę na którą powinni być przygotowani, która powinni przyjąć bezwarunkowo. Prawdę o Jego zmartwychwstaniu , potwierdzającą Jego boskość . Dla nich jednak nic już nie było takim samym po śmierci ich Mistrza. Dlatego jedni z nich wbrew wierze i nauce jaką pobierali od Jezusa , idą do grobu aby sprawdzić czy to prawda, że On zmartwychwstał . Inni w drodze do Emaus rozważają każdą minutę poprzedzającą Jego śmierć i nie dostrzegają , nie Wspólnota wiary 4 Polski Narodowy Katolicki Kościół potrafią rozpoznać w osobie dołączającego do nich współtowarzysza wędrówki osoby swojego Mistrza. Siostry i Bracia! W czym my, ludzie dwudziestego pierwszego wieku różnimy się od tych pierwszych świadków zmartwychwstania , jakimi były Niewiasty i Apostołowie ? Czyż jesteśmy bardziej odważni wobec świata, który tak jak wtedy, tak i dzisiaj nadal jest nieprzyjazny dla idei zbawczej Jezusa Chrystusa? Czy nasza wiara ,oparta na tradycji dwóch tysięcy lat wiary Kościoła jest większa niż ich ? Niestety niewiele się zmieniło, mimo tak wielkiego upływu czasu. Mimo niemal niezliczonych dowodów Jego obecności , potwierdzających ,że żyje i zmartwychwstał . Każdego roku uroczyście przeżywamy pamiątkę tego największego cudu jakim jest zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Przychodzimy do naszych świątyń, kaplic i miejsc modlitwy. Czynimy to jednak coraz częściej nie dlatego , że zawierzyliśmy Jezusowi ale dlatego , że tak jak Apostołowie chcemy sprawdzić czy On naprawdę zmartwychwstał. Brakuje nam wiary . Bardziej wolimy zawierzyć samym sobie , swemu doświadczeniu życiowemu, niż temu co On pozostawił nam w swojej Ewangelii. W ten sposób nie zbudujemy prawdziwego Kościoła, prawdziwej świątyni Boga w naszych sercach . Jeżeli naprawdę nie uwierzymy w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa nigdy nie staniemy się prawdziwymi Jego świadkami . Święty Paweł Apostoł przestrzega również i nas abyśmy pamiętali, że próżna będzie nasza wiara, próżne będzie nasze nauczanie jeżeli nie przyjmiemy prawdy w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Zmartwychwstanie jest nie tylko wielkim cudem ale również zdarzeniem którego blask odmienia życie tych , którzy je przyjmują . Jeżeli Jezus zmartwychwstał a my wiarę w to wielkie zbawcze wydarzenie przyjmujemy, to nasze życie powinno tak przeżywać aby zaskarbiać sobie darów dających nam szansę dostąpienia nagrody wiecznej. Również my , ludzie żyjący tu i teraz , podobnie jak Apostołowie nadal kroczymy drogą ku duchowemu Emaus na której spotykamy Jezusa ale jakże często nie rozpoznajemy Go „po łamaniu chleba”. Nie rozpoznajemy Go ponieważ „łamanie chleba „– Eucharystia przestała mieć dla współczesnego człowieka właściwe znaczenie. Relatywizujemy nasze relacje z Bogiem. Usprawiedliwiamy swoje duchowe zaniedbania i duchowy lęk przed przyjęciem trudnej prawdy płynącej z Ewangelii. Świat w szaleńczym chocholim tańcu zdaje się zmierzać ku samozagładzie, odrzucając i ośmieszając wiarę w zmartwychwstałego. Takie zachowania coraz częściej spotykają się z publiczną akceptacją w wielu środowiskach, społeczeństwach czy całych narodach. Zamiast przyjąć zasady wiary wypływające z nadziei pustego grobu i tajemnicy zmartwychwstania , współczesny człowiek i tworzony przez niego świat swoim postępowaniem wskazuje iż raczej szuka „żyjącego pośród umarłych” gdyż stracił ze swojego życiowego horyzontu perspektywę widzenia zmartwychwstałego Pana. Coraz częściej również Kościół Chrystusowy wraz ze swymi pasterzami włączając się w nurt światowej mody zmierza w kierunku , który z ludzkiego punktu widzenia można zdefiniować jako drogę ku samozagładzie. Moc wypływająca z cudu zmartwychwstania jednak nie da nam , ludziom grzesznym zniszczyć Bożego zbawczego daru, jaki pozostaje w Kościele od samego początku. Duch Święty obecny w świecie podejmuje kolejne próby ukierunkowania naszych kroków nie w stronę śmierci ale w kierunku perspektywy zmartwychwstania. Dokonuje tego poprzez jakże spektakularne gesty. Jakże inaczej odczytać zmianę u steru Największej ze Wspólnot Kościoła Katolickiego . Jakże inaczej odczytywać powołanie na Bożego Sternika pokornego Sługę Boga jakim jawi się nowy papież Franciszek. Jak inaczej odczytać to co w ostatnim roku wydarzyło się w naszej Wspólnocie Polskiego Narodowego Katolickiego Kościoła , który również w pędzie za modą i nowinkami współczesnego świata tak bardzo zatracił to co najświętsze i najcenniejsze w Kościele - czyli ukierunkowanie ku prawdziwej wiadrze i lepszemu poznaniu Ewangelii Wspólnota wiary 5 Polski Narodowy Katolicki Kościół Jezusowej .Tenże Narodowy Kościół w Kanadzie, w Polsce , ufam również że niebawem w USA , odradza się zawierzając się zmartwychwstałemu Panu. Odradza się poprzez rozpoznawanie Jezusa w sercach tych których nam wskazał jako cichych i pokornych sercem. Odradza się poprzez odrzucenie przepychu świata a zwrócenie się ku ludzkim troskom i ludzkiej biedzie. Odradza się również wtedy kiedy w sercach majętnych tego świata, będących uczniami Jezusa przynależącymi do naszej Wspólnoty Kościoła dokonuje przemiany i przewartościowania ich dotychczasowego życia. Jeżeli nie przyjmiecie takiej wiary, wiary w zmartwychwstałego Jezusa , który żąda od nas prawdziwego zaangażowania , daremny będzie Wasztrud i daremne moje nauczanie. W tych doniosłych i uroczystych chwilach pragnę więc zaprosić Was, Siostry i Bracia abyśmy wszyscy razem od tej chwili stali się Apostołami Jezusa Chrystusa niosącymi Dobrą Nowinę o zbawieniu i zmartwychwstaniu do naszych domów, miejsc pracy, szkól i szpitali i wszystkich miejsc do których docieracie. Niech Polski Narodowy Katolicki Kościół będzie prawdziwym domem dla naszego ducha, domem który odwiedzamy tak jak to zwykliśmy czynić przybywając do swego rodzinnego domu. Dbajmy o Niego wszyscy ,zarówno duchowni jak i świeccy. Już dzisiaj Pragę Was zaprosić abyśmy w dzień Pięćdziesiątnicy w całym naszym Kościele , we wszystkich Parafiach w Kanadzie, Polsce i USA odnowili przyrzeczeni wierności Bogu i wierności Kościołowi. W dzień Zesłania Ducha Świętego zbierzemy się również na obradach naszego Synodu Polskiego Narodowego Katolickiego Kościoła w Kanadzie aby tak jak kiedyś Apostołowie trwać na modlitwie wypraszając dla Kościoła dary Ducha Świętego oraz światło na dalszą drogę ku zbawieniu. Siostry i Bracia! Nie szukamy żywego wśród umarłych . Idziemy wraz z Chrystusem w kierunku Ewangelii bo tylko Ewangelia jest jedynym wyznacznikiem tego co czynimy w Kościele i dla Kościoła .Wierzymy ,że nasz Pan zmartwychwstał , wierzymy i rozpoznajemy go „po łamaniu chleba”. W takim duchu i z taką wiarą na dalsze chwile przeżywania tajemnic zmartwychwstania Pańskiego oraz na chwile przygotowania naszego Kościoła do Synodu niechaj Błogosławi nam Pan W Imię + Ojca i +Syna i +Ducha Świętego Ks. Biskup Sylwester Bigaj Biskup Polskiego Narodowego Katolickiego Kościoła Wspólnota wiary 6 Polski Narodowy Katolicki Kościół Wyznanie wiary Kościoła Bracia i Siostry. Nasz ks. Biskup Sylwester Bigaj w swoim Liście Pasterskim skierowanym do nas prosi nas: „Nowy Adwent i cały Rok Liturgiczny [2013] zechciejmy przeżywać w rozważaniu Bożego nakazu: „Umacniaj braci swoich w wierze”. Niech ten nakaz stanie się naszym hasłem w każdym dniu nowego roku liturgicznego. Niech każda nasza czynność , zarówno moja jako Waszego Biskupa ale również Wasza wykonywana osobno i razem , niech będą jednym wielkim aktem umacniania naszej wiary w Boga ale również wielkim zrywem umacniania wiary Boga w sercach naszych bliźnich, naszych Braci i Sióstr.” „Umacniaj braci swoich w wierze”. Wspólnota Kościoła wypełnia ten nakaz Chrystusowy m.in. poprzez katechezę, która wiarę umacnia, czyni dojrzałą, prowadząc uczniów Chrystusa do głębszego wniknięcia w tajemnicę Jego osoby i Jego orędzia. Zadanie, jakie zmartwychwstały Chrystus zlecił swoim Apostołom, by szli aż na krańce ziemi głosić Ewangelię i chrzcili nawróconych, zmieniło się w: Idźcie i głoście Ewangelię ochrzczonym. Chrześcijaństwo to nie system prawd lub zbiór praw, które trzeba wypełnić. To jest życie. Pierwszy opis chrześcijaństwa znajdujemy w Dziejach Apostolskich: Idźcie i głoście w świątyni ludowi wszystkie słowa tego życia (Dz 5, 20). Kto spotkał Jezusa i doświadczył nowości wyzwolenia, nie tylko jest inny: jest zupełnie nowym stworzeniem - jak mówi św. Paweł. Skoro w wielu chrześcijanach nie odbija się szczęście i głęboka radość człowieka, który znalazł wielki Skarb, jakim jest wiara, to trzeba zapytać, czy my znaleźliśmy ten Skarb. Nie przypadkiem w pierwszych wiekach chrześcijanie musieli nauczyć się Credo na pamięć. Było ono ich codzienną modlitwą, aby nie zapomnieć o zobowiązaniu przyjętym wraz ze chrztem. Tak mówi św. Augustyn, w jednej ze swoich homilii: „Symbol świętej tajemnicy, który otrzymaliście wszyscy razem i który wyznaliście jeden po drugim, jest słowami, na których opiera się, jak na stałym fundamencie, wiara Matki-Kościoła, a fundamentem tym jest Chrystus Pan... Otrzymaliście więc i powtarzaliście to, co wiernie powinniście naśladować, co w duszy i sercu zawsze powinniście przechowywać, co powinniście na łożach waszych odmawiać, o czym myślicie na placach i miejscach publicznych, o czym także i podczas posiłków waszych nie zapominajcie, strzeżcie tego w sercu, chociaż ciało zasypia”. Wyznanie wiary Kościoła zaczyna się od słowa wierzę. Jedno tylko krótkie słowo, jednak niezmiernie brzemienne treścią. To jedno słowo Wspólnota wiary 7 Polski Narodowy Katolicki Kościół wierzę rozstrzyga o całym naszym życiu. Bo - kimże ja jestem? Skąd, dlaczego, po co jestem? Czy rzeczywiście mogę wierzyć, to znaczy - zaufać? W co mam wierzyć i komu mogę wierzyć? Może bardzo bym chciał wierzyć, ale czy nie istnieją raczej powody do nieufności? Nasze życie płynie niepowstrzymanie, dzień po dniu, tydzień za tygodniem. Zwykłą koleją rzeczy wszystko ma w nim swoje miejsce i czas. Aż któregoś dnia pojawia się wielkie pytanie: po co właściwie to wszystko? Co to znaczy wierzyć? Wielu sądzi, że wiara chrześcijańska polega na uznawaniu za prawdziwe dogmatów, których nie można udowodnić. Stąd wiara wydaje im się postawą niedojrzałą, dziecinną, poddaniem się autorytetom i brakiem odwagi posługiwania się własnym rozumem. Z innej strony wiemy, że w stosunku do innych ludzi skazani jesteśmy wszyscy na wiarę i dochowanie wiary. W to, że ktoś jest nam życzliwy, czy że wręcz nas kocha, musimy mu w końcu wierzyć. Co znaczy wiara w sensie religijnym, staje się jasne przede wszystkim w dziejach Abrahama, od którego rozpoczyna się szczególna historia wydarzeń między Bogiem a ludźmi i którego Pismo święte nazywa ojcem wierzących (por. Rz 4, 12). Abraham żyje w Ur w Chaldei i czci bogów swego plemienia, kiedy któregoś dnia dosięga go wołanie Boże: „Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. Uczynię bowiem z ciebie wielki naród... Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi”(Rdz 12, 1-3). „Abraham uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę”(Rdz 15, 6). Abraham wierzy, to znaczy podporządkowuje się słowu Boga i zgodnie z nakazem wyrusza w drogę. Rzuca na szalę wszystko: swój dom i posiadłość. Staje się bezdomnym wędrowcem ze względu na Boga (por. Hbr 11,8-14). Stawiając na Boga i na Jego słowo, godzi się na zakrytą przyszłość. Wbrew nadziei jest pełen nadziei (por. Rz 4,18). I przez to staje się ojcem wszystkich wierzących. Droga Abrahama dopełniła się w drodze Jezusa, którego naśladowanie jest powołaniem wszystkich wierzących. Jak Jezus jest wciąż wędrowcem i nie ma miejsca, gdzie by głowę skłonił (por. Mt 8, 20), tak i Jego uczniowie mają „opuścić wszystko”, aby, pójść za Nim (Mk 10, 28). Stąd słowo „wiara” jest w Nowym Testamencie synonimem naśladowania Chrystusa. Wiara jest zatem drogą. Trzeba w nią pójść kierując się nadzieją, ażeby rozpoznać cel. Wiara wiąże się więc z Wspólnota wiary 8 Polski Narodowy Katolicki Kościół ryzykiem, oderwaniem się od dotychczasowych zabezpieczeń, odwróceniem od zwykłego sposobu patrzenia i postępowania. Jest to możliwe tylko dlatego, że wiara jest odpowiedzią na uprzednie wezwanie. Wierzący zaufawszy otrzymanemu wezwaniu daje wiarę Bogu i Jego słowu. Pierwszym wyrazem wiary nie są zatem słowa: Wierzę, że...., ale: Wierzę Tobie. W tym ufnym zawierzeniu Bogu: myśl człowieka wierzącego rozjaśnia światło. Poznawszy miłość Boga ku człowiekowi, nie możemy odpowiedzieć na nią inaczej aniżeli miłością. Wiara jest niejako wyznaniem Bogu naszej miłości. To, że Bóg zwraca się do człowieka, każe człowiekowi zwrócić się do Boga, każe mu modlić się.. Modlitwa stanowi najważniejszy wyraz wiary. Płynąca z wiary świadomość przyjęcia nas przez Boga pozwala nam w nowy sposób przyjąć samych siebie, świat i innych ludzi. I tak z wiary wyrasta czyn przemieniający świat i życie na nim. Czym jest więc wiara? Jest obejmującym wszystko planem życia i zasadniczą postawą egzystencjalną. Wierzyć znaczy zatem: mieć swą moc w Bogu, ufać Mu, budować na Nim, w Nim znajdować stałą, niewzruszoną ostoję całej egzystencji (por. Iz 7, 9). Wiara jest podjętym w obliczu Chrystusa aktem zaufania, że Bóg pozostanie mi wierny w każdej sytuacji życia, że jest On mego życia ostoją i treścią. Wierzyć — to powiedzieć Bogu: „Amen” z wszystkimi wynikającymi stąd konsekwencjami. A to oznacza dogłębną przemianę człowieka, jego samoświadomości i życia. Przez wiarę stajemy się Nowym stworzeniem w Chrystusie (por. Ga 6, 15; 2 Kor 5, 17). Na akt wiary składają się według św. Augustyna trzy rzeczy: Pierwsza to przyzwolenie umysłu: Wierzę, że Bóg jest i że się objawił. Druga — przyzwolenie woli: Wierzę Bogu, to znaczy: ufam Mu i zawierzam Mu całkowicie siebie. Z tych dwóch wynika rzecz trzecia: Wierzę w Boga, to znaczy: idę ku Niemu i z Nim. Wiara nie jest nam dana raz na zawsze, musimy o nią się troszczyć i pielęgnować, jako coś najdroższego, najcenniejszego. Dziś w obliczu częstego zakwestionowania wiary, które nie jest niczym nowym, bo w różnych postaciach istniało już zawsze, musimy umacniać i pogłębiać swoją wiarę. Wciąż od nowa musimy wbrew „światu” dowierzyć. Jak ów ojciec z Ewangelii, proszący o pomoc dla chorego dziecka, musimy i my powiedzieć: „Wierzę, Panie, zaradź memu niedowiarstwu!” (Mk 9, 24). Wierzę znaczy, że wiara jest wolną, Wspólnota wiary 9 Polski Narodowy Katolicki Kościół odpowiedzialną, indywidualną decyzją człowieka jako jednostki. Nikt nie może go do niej zmusić wbrew jego woli i sumieniu. Wierzymy znaczy: nikt nie może wierzyć sam dla siebie. Nikt nie dał sam sobie wiary, każdy otrzymał ją od tych, którzy wierzyli przed nim. Nikt też nie może chować wiary dla samego siebie; musi ją przekazywać innym. Każdy jest więc tylko ogniwem w wielkim łańcuchu wierzących. Każdy wspierany jest w swej wierze przez drugich, wierzących wraz z nim. Stąd jeden chrześcijanin to żaden chrześcijanin jak mawiał Tertulian. Każdy z nas zdany jest w swej wierze na wspólnotę wiary. Zapamiętajmy: Wiara jest odpowiedzią człowieka na objawienie się Boga, ma konkretną treść, która sprowadza się w istocie do jednego: jest nią sam Bóg, tak jak objawił się On ludziom w dziejach zbawienia. Tak więc wiara jest ostatecznie spotkaniem, wspólnotą, przyjaźnią z Bogiem. A to jest właśnie spełnieniem sensu ludzkiego bytu, zbawieniem całego człowieka. Kto wierzy, dostępuje zbawienia. Najważniejszym symbolem wiary jest CREDO - wielkie wyznanie wiary wspólne wszystkim wielkim Kościołom (symbol nicejsko-konstantynopolski), które odmawiamy podczas sprawowania niedzielnej i świątecznej Eucharystii. Ks. Paweł Rataj Opiekun Punktu Misyjnego w Lubawce WIARA Akt wiary Uznanie za prawdę objawienia Bożego Ufna nadzieja Posłuszeństwo Bogu Przekonanie, że Bóg może i chce Posłuszeństwo woli Bożej, wyrażonej w obdarzyć mnie szczęściem przykazaniu miłości i Dekalogu Wspólnota wiary 10 Polski Narodowy Katolicki Kościół Obchody Zmartwychwstania Ukochana Ziemia Święta. Oczyma wiary powracam do niej bardzo często, a może nawet każdego dnia. A już z pewnością doznaję wielkiego przeżycia, kiedy na lotnisku Ben Guriona wysiadam z samolotu. Tyle znowu przeżyć, tyle wspomnień śladów naszego Mistrza – Jezusa Chrystusa...Gdy tylko mam okazję i możliwość, zawsze z ogromną chęcią lecę tam, by cofnąć się w czas historii, w czas publicznej działalności Chrystusa. Zewnętrzna sceneria dopomaga mi w przeżywaniu poszczególnych wydarzeń, które przeżywamy w ciągu roku liturgicznego. Lubię godzinami stać na Górze Oliwnej i aż trudno uwierzyć, że wszędzie tak blisko. Świątynia obok świątyni, kościół obok synagogi, synagoga obok meczetu. Za doliną wznosi się Wzgórze Syjon. To tam na jego obrzeżu znajduje się kościół św. Marka uznawany za miejsce uroczystości w Ziemi Świętej gdzie była Ostatnia Wieczerza i powstała pierwsza wspólnota pod przewodnictwem św. Piotra. Późniejsza tradycja wskazuje na pomieszczenie na Syjonie, gdzie obecnie jest Wieczernik. Jest to miejsce, które nie znajduje się w rękach chrześcijan. W Wielki Czwartek uroczystości triduum paschalnego rozpoczynają się na dziedzińcu kościoła św. Marka. To tam kapłani dokonują obrzędu mycia nóg, następnie Msza św. w kaplicy „za Wieczernikiem”. W tym dniu kapłani wraz z wiernymi odmawiają w Wieczerniku krótką modlitwę i wsłuchują się w słowa Ewangelii o ustanowieniu Sakramentu Eucharystii i Kapłaństwa. Następnie wszyscy procesjonalnie schodzą do Doliny Cedronu i gromadzą się na modlitwie w Bazylice Getsemani. Po nabożeństwie wszyscy udają się do sanktuarium św. Piotra in Gallicantu, gdzie na schodach z Wspólnota wiary 11 Polski Narodowy Katolicki Kościół czasów Chrystusa płoną czerwone lampki. W Wielki Piątek kościół łaciński od wczesnych godzin rannych celebruje na Kalwarii liturgię Wielkiego Piątku. Także od wczesnych godzin rannych pielgrzymi pojedynczo i grupowo odprawiają Drogę Krzyżową. Od południa do godziny trzeciej natężenie pielgrzymów odprawiających Drogę Krzyżową na via Dolorosa osiąga swoje maksimum. Wszyscy po rozważaniach poszczególnych stacji, pragną stanąć na Golgocie. Jest to droga, którą przed wiekami pokonywał Syn Boży, dźwigając ciężar Krzyża, dźwigając ból całego świata. W Wielki Piątek, Kalwaria i Grób Jezusa dla wiernych stają się bardziej niż kiedy indziej sercem Jerozolimy. Według tradycji bazylika była zawsze centrum świata, ponieważ tutaj Jezus, Bóg, który stał się człowiekiem, dokonał dzieła odkupienia. Późnym wieczorem jest sprawowana liturgia pogrzebu Jezusa. Wierni, którzy na te wyjątkowe święte dni przybywają licznie z całego świata, słuchają opisu Męki, któremu towarzyszy wierne przedstawienie z Krzyża, namaszczenie i złożenie do grobu wykutego w skale. W Wielką Sobotę, wigilia paschalna – sprawowana jest w bazylice Bożego Grobu wedle obrządku Kościoła rzymskokatolickiego w sobotę rano. Paschał zapalany jest na początku liturgii nie od ognia, ale od lamp, które płoną przy Bożym Grobie. Liturgia w tym dniu ukazuje nam nieprzemijające wartości ostatecznego zwycięstwa Chrystusa nad życiem i śmiercią. Obrzędy liturgii i wszystkie czytania mszalne nawiązują do faktu, ze „Chrystus żyje, już Go więcej grób nie kryje”, jak śpiewamy w pieśni wielkanocnej. Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego jest dniem zwycięstwa życia nad śmiercią. Cały Kościół składa Chrystusowi najgłębszy hołd za to zwycięstwo. Ziemia Święta – to Ziemia wybrana przez samego Boga na miejsce spotkania z człowiekiem - jest po trzykroć święta: święta dla Żydów, święta dla chrześcijan i święta dla muzułmanów. Wyznawcy tych trzech wielkich religii od wieków żyją na tej ziemi: Żydzi obok chrześcijan, arabscy chrześcijanie obok muzułmanów. Dla wszystkich chrześcijan Jerozolima jest miejscem Odkupienia, ziemską ojczyzna Jezusa Chrystusa. Jego narodzenia w Betlejem, ukrytego życia w Nazarecie, Jego publicznej działalności nad Jeziorem Tyberiadzkim, a przede wszystkim Jego męki, śmierci i zmartwychwstania w Jerozolimie. Dlatego trzeba nam tęsknic za Ziemią Świętą, trzeba nam tęsknić za Jerozolimą. Warto nawiedzić te miejsca, albowiem są one pejzażem chrześcijańskiej duszy. Tam bowiem tkwią korzenie naszej wiary, ale i geografią naszego zbawienia, dlatego „ta Ziemia jest nad wszystko cenniejsza...” Andrea Wspólnota wiary 12 Polski Narodowy Katolicki Kościół Wielkanocne zwyczaje na świecie Przed nami najważniejsze chrześcijańskie święto - Wielkanoc. Poza aspektami ściśle religijnymi nam – Polakom święta te kojarzą się z malowaniem i święceniem jajek, świątecznym śniadaniem, pysznymi babkami i śmigusem dyngusem. widoczne jest na sklepowych witrynach cukiernie oferują szeroką gamę baranków i wszelkiego rodzaju dzwonków z ciasta. Wielkanoc we Francji nieodzownie łączy się z tradycją szukania czekoladowych jajek ukrytych w ogrodzie. Francuska legenda głosi, iż dzwony kościelne, które w Wielki Czwartek poleciały do Rzymu, by oznajmić śmierć Jezusa, wracając o świcie w świąteczny dzień zrzuciły na ziemię czekoladowe jajka. Dlatego też dzieci w niedzielny poranek, szybko po wstaniu z łóżek, biegną do ogródka w poszukiwaniu czekoladowych niespodzianek. Święta wielkanocne we Francji nie cieszą się, aż taką popularnością jak Boże Narodzenie, są traktowane raczej jako krótkie wakacje, rodziny wyjeżdżają na wczasy, kościoły są przeważnie puste. Nie ma nawet zwyczaju wysyłania kartek wielkanocnych swoim bliskim. Czas ten rozpoznać można jedynie po pojawiających się w cukierniach różnego rodzaju dzwonach, barankach wykonanych z ciasta oraz po zwiększonym popycie na baraninę… Czechy A jak święta Wielkiej Nocy wyglądają w innych krajach? Stara ludowa prawda głosi, że co kraj to obyczaj... Przenieśmy się więc na chwilę w podróż dookoła świata, aby zobaczyć jak wygląda Wielkanoc u naszych bliższych, dalszych i bardzo dalekich sąsiadów... Francja We współczesnej Francji Wielkanoc traktowana jest raczej jako krótkie wakacje niż wielkie, religijne święto. Francuzi chętnie wyjeżdżają wtedy na wczasy, a w kościołach jest raczej pusto. Za to święto W piątek, jak czeski Krak długi i szeroki zarówno w miastach jak i na wsi maluje się pisanki. Czesi kupują tego dnia także baranki z biszkoptowego ciasta, masowo wypiekane przez cukierników. Kolejne dni to czas zadumy nad magią świąt wielkiej nocy. Chrześcijanie, podobnie jak w Polsce modlą się w kościołach. Nasi najbliżsi sąsiedzi obchody świąt Wielkiej Nocy zaczynają się w poniedziałek rano. Jest to dzień szczególnie lubiany przez młodzież, ponieważ w tym czasie kilkuosobowe grupki chłopców odwiedzają domy Wspólnota wiary 13 Polski Narodowy Katolicki Kościół rówieśniczek i kiedy te obleją ich wodąsmagają je pomlazkami. Poniedziałek Wielkanocny jest w Czechach najważniejszym dniem obchodzonym podczas Wielkanocy. W szmigrus chłopcy wbiegają do domów i biją ukrywające się w nich panny, czeskimi pomlazkami. Pomlazki, to młode wierzbowe gałęzie splecione w warkocze. W niektórych regionach Czech zamiast pomlazkami, chłopcy biją dziewczęta długimi gałęziami jałowca, twardymi, sprężystymi i okrytymi ostrymi szpilkami. wódka pędzona ze śliwek, moreli lub wiśni. Tymczasem dziewczyny na znak zgody wiążą na pomlazkach kokardki z karbowanej bibułki. Poniedziałek to czas rodzinnego biesiadowania, bliscy spotykają się przy stole jedząc różnego rodzaje ciasta, słodycze oraz pijąc śliwowice, morelówkę bądź wódkę. Poniedziałkowe spotkanie przy stole zdobią baranki z ciasta i słodycze. Na żadnym stole nie może zabraknąć pomlazki ani alkoholu. Pojawia się Palenka, (Śliwowica), merunka (morelówka) i wódka. Szmigrus, to obyczaj przejęty i kultywowany przez dzieci. Przypomina on nieco bożonarodzeniowe kolędowanie, ponieważ polega na spacerze z koszyczkiem po domach sąsiadów i zbieraniem łakoci w zamian za śpiew i życzenia. Włochy Obite dziewczyny wynoszą z domów i wrzucają do strumyków, lub wanien z wodą. Zwyczaj ten obchodzony jest w domu, w którym mieszkają panny na wydaniu. Następnym elementem spotkania jest poczęstunek. Goście częstowani są pisankami, słodyczami i palenką. To Włosi nie mają zwyczaju święcenia pokarmów a symbolem jest dla nich baranek… Procesje z figurami, pośród ulic w oknach których płoną świece, odbywają się także ale na znacznie mniejszą skalę - w niektórych miastach włoskich. Jedną z najsłynniejszych jest ta z Barile: to właściwie prawdziwe przedstawienie, do którego miejscowi szykują się przez cały rok niosąc w pochodzie figury Matki Boskiej i cierpiącego Chrystusa. Wokół idą ubrane na biało dziewczynki i pobrzękująca złotem "cyganka", która wedle tradycji - miała zakupić gwoździe do ukrzyżowania. "Złe duchy" krążą też po Sycylii - w miasteczku Prizzi młodzi chowają twarze za czerwonymi maskami upodobniającymi ich do diabłów i sieją grozę w okolicy szukając zbłąkanych dusz. Grozę trochę niepotrzebną, bo ten, kto trafi w ich ręce, po chwili trafia z nimi do baru, gdzie za pokutę dostaje polecenie postawienia wszystkim kolejki. Piekielne harce nie trwają jednak zbyt długo: wczesnym popołudniem na ulicach Wspólnota wiary 14 Polski Narodowy Katolicki Kościół pojawia się figura Madonny, a złapane przez przebrane za anioły diabły, oddają jej pokłon i zrzucają maski. Włosi najczęściej Wielkanoc spędzają poza domem. Nie mają zwyczaju polewania wodą w wielkanocny poniedziałek, więc mogą spokojnie wyruszać w podróż. Ich wyjazd przypomina nieco wyjazd na majówkę. Najważniejszym momentem świąt jest obiad, na który tradycyjnie podawana jest baranina lub jagnięcina. Jednym z najsłynniejszych dań, którego nie może zabraknąć na żadnym wielkanocnym stole, jest babka z migdałami i kawałkami czekolady. Ponieważ kształtem przypomina gołębia, nazywają ją tu Colomba (czyli: gołębica), co wywodzi się z legendy, że takie właśnie ciasto mieszkańcy Pawii wysłali niegdyś na znak pokoju oblegających ich miasto wojskom. Dzisiaj przed Wielkanocą Pawię oblegają więc rzesze turystów, którzy przyjeżdżają do niej kupić tradycyjną Colombę. Dzieci w tym czasie szukają czekoladowych jaj z niespodzianką, czyli najbardziej tradycyjnego z tradycyjnych prezentów. We Włoszech, tradycja świąt jest nieco bogatsza. Wieczorem w Wielki czwartek ludzie idą do kościołów na mszę, podczas której, wg tradycji, dwunastu parafianom obmywa się stopy. Następnie, po ostatniej mszy, we wszystkich kościołach otwarte zostają groby pańskie. Ważne jest, by tej nocy zobaczyć nie mniej niż 3 groby, gdyż mniejsza ilość może przynieść pecha. Następnego dnia, w piątek odbywają się liczne procesje, ulice pełne są w skupieniu maszerujących ludzi. Sobota mija spokojnie. Na koniec dnia wierni spotykają się w kościele na mszy utrzymanej w nostalgicznym nastroju, ale już po północy, około pierwszej radość wypełnia serca Włochów, którzy składają sobie życzenie ciesząc się ze Zmartwychwstania Pańskiego i tak zaczyna się Pasqua. Niedziela spędzana jest w rodzinnej atmosferze, bliscy odwiedzają się, składają życzenia, dzieci dostają czekoladowe jajka. O godzinie pierwszej wszyscy wspólnie zasiadają do wytwornego obiadu, jedzą sopressante- świąteczną kiełbasę, baraninę z rożna oraz drożdżowe ciasto w kształcie gołębia, który symbolizuje dobrą nowinę oraz kończy, w radości, niedzielny posiłek. Poniedziałek wielkanocny, Lune di Angelo, jest dniem wolnym od pracy, w czasie którego Włosi masowo wyjeżdżają za miasto. Jest to czas pikników, spotkań towarzyskich, grillowych uczt, spędzanych w atmosferze wszechogarniającej radości. Meksyk Święty Tydzień (Semana Santa) rozpoczyna się od Niedzieli Palmowej… Meksykanie uczestniczą w procesji i święcą gałązki palm. Później zostają spalone i wykorzystane jako popiół do posypywania głów. W Wielki Piątek w wielu miasteczkach odgrywa się sceny męki i ukrzyżowania Jezusa. Meksykanie nie mają zwyczaju malowania i święcenia jaj. Coraz częściej jednak ich dzieci dostają wielkanocne zajączki z czekolady. Jest to wpływ amerykańskiej kultury. Niedziela Zmartwychwstania to huczne święto obchodzone do późnej nocy. Towarzyszą mu pokazy sztucznych ogni, zabawy w wesołym miasteczku oraz jedzenie tradycyjnych potraw z ulicznych budek. Poniedziałek wielkanocny rozpoczyna Semana Pascua, czyli Tydzień Paschalny. Semana Santa i Semana Pascua to łącznie dwa tygodnie wolne od pracy i szkoły. Wielka Brytania Wielkanocne zwyczaje w chrześcijańskiej Anglii nawiązują swoją tradycją jeszcze do czasów na długo przed nastaniem chrześcijaństwa… Nazwa świąt obchodzonych w anglosaskiej tradycji zawdzięcza swoją nazwę bogini wiosny Eostre. W Wielkanocnej tradycji jaja to symbol wiosny i nowego życia. Wspólnota wiary 15 Polski Narodowy Katolicki Kościół Dawniej dekorowano je farbami, obecnie zostają wyparte przez czekoladowe jajka. Jednak symbolem świąt na Wyspach jest zając. To pozostałość po tradycji polowania na zające, którą rozpoczynano właśnie w czasie wielkiej nocy. Zwyczaj, szukania porzuconych przez zająca jajek w ogrodzie oraz przystrajanie domów gałązkami z kolorowymi jajkami jest charakterystyczny również dla Wielkiej Brytanii. Jajko ma wymiar symboliczny dla mieszkańców wysp, utożsamiają je z nowym życiem, dlatego czas Wielkiej Nocy wzbudza w nich wiele refleksji. Najważniejszym dniem świąt jest Wielki Piątek, kiedy to wszyscy wierni kościoła protestanckiego biorą udział w mszy świętej. Od wieków istnieje także, celebrowany do tej pory, zwyczaj kiedy to w dzień śmierci Jezusa, głowa kraju, obecnie królowa Elżbieta II obmywa stopy poddanym oraz rozdaje im symboliczne monety. Niedziela świąteczna jest również wyjątkowym dniem. Członkowie rodziny odwiedzają się oraz obdarowują wielkimi czekoladowymi jajkami, w których wnętrzu ukryte są różne słodkości. Typowym świątecznym przysmakiem są małe drożdżowe ciastka z owocami -Buns, na których wierzchu widnieje czerwony krzyż. Australia Święta na tym kontynencie to mieszanka angielsko-irlandzkich obyczajów. Bardzo popularne jest spożywanie wspólnego wielkanocnego śniadania w gronie ubogich. Spotkania organizowane są w kościołach, wspólnie z duchownymi. W poniedziałkowy poranek dzieci podobnie jak w Niemczech, zbierają jajka w ogrodzie a następnie wymieniają się z rówieśnikami. Tradycyjny wielkanocny posiłek składa się z wieprzowiny i kurczaka, smażonego z ziemniaki, marchewką i dynią. Austria Do dawnej enklawy katolicyzmu, do Austrii współczesna laicyzacja weszła pełna parą… W całej Austrii w od Wielkiego Czwartku do pierwszego dnia świąt po wsiach i miasteczkach chodzą chłopcy i hałasując drewnianymi grzechotkami naśladują dźwięki dzwonów, które zgodnie z tradycją poleciały do Rzymu, by wrócić dopiero w pierwsze dzień świat. Gdy dzwony już powrócą, dla młodszych dzieci jest to znak, aby rozpocząć szukanie wielkanocnych koszyczków, które zajączek wypełnił pisankami i słodkościami. U naszych zachodnich sąsiadów Wielkanocny Zając swoją zaczyna swoją popularnościądorównywać bożonarodzeniowemu Mikołajowi… Niemcy U naszych zachodnich sąsiadów podobnie jak u Polsce najważniejszymi dniami wielkiej nocy jest piątek, niedziela i poniedziałek. Wspólnota wiary 16 Polski Narodowy Katolicki Kościół W Niemczech tradycja wielkanocna bardzo się zmienia - dawny, piękny zwyczaj rozpalania ogniska w niedzielny wieczór, by w gronie bliskich pożegnać zimę i powitać wiosnę dziś już praktycznie nie występuje. Za to głównym symbolem świąt niezmiennie pozostaje zając szukanie w domach i ogródkach czekoladowych zajączków i pięknie zdobionych jajek to wesoła zabawa, w której w niedzielny poranek uczestniczą starzy i młodzi. Niemcy lubią też wielkanocne ozdoby i mają nawet swój wariant wiosennej "choinki" - młode gałązki z zielonymi listkami obwieszane są kolorowymi jajkami. A w Wielki Czwartek, zwany tu Zielonym Czwartkiem jajka maluje się na zielono jaja, zajączki z czekolady oraz inne słodycze, a dzieci szukają ich w mieszkaniu lub ogrodzie. Głównym świeckim symbolem świąt jest zając, który w wielkanocną niedzielę tuż po wschodzie słońca, wbiega do domów, ogródków i tam w uplecionych z trawy gniazdach, zostawia jajka. Szukanie owych jajek, jak i małych prezentów, czekoladowych zajączków stanowi świąteczną zabawę, w której wszyscy, bez względu na wiek, biorą udział. Ważnym elementem Niemieckiej Ostern jest również dekorowanie domów na zewnątrz jak i wewnątrz „wielkanocn ymi drzewkami"są to gałązki z młodymi, zielonymi listkami, ustrojone kolorowymi, wiszącymi jajkami. Wyjątkowy charakter świąt w Niemczech niestety zanika. Mało już kto pamięta staroniemiecki zwyczaj, rozpalania, w niedzielny wieczór, wielkiego ogniska, przy którym ludzie spotykali się, by razem pożegnać zimę i przywitać wiosnę. Malta W czasie Wielkanocy warto wybrać się także na Maltę: jej mieszkańcy, dumni z faktu bycia najbardziej katolickim narodem Europy, do kościoła chodzącym nawet częściej niż Polacy… A kościoły, kaplice i kapliczki można tu spotkać naprawdę na każdym kroku, wśród nich ten ze słynną grotą w Rabacie, w której miał zamieszkać św. Paweł po tym, jak jego statek, na którym uciekał z Rzymu, rozbił się u brzegów Malty. W ten sposób w 60 r.n.e, apostoł przywiózł na nią, jako do jednego z pierwszych miejsc na świecie, nową religię. Kilkanaście wieków później na maleńką wyspę przybyli rycerze zakonu św. Jana (tzw. kawalerowie maltańscy), by bronić jej portów przed Wspólnota wiary 17 Polski Narodowy Katolicki Kościół "barbarzyńcami". Dzisiaj wyposażeni w taką historię Maltańczycy swoją religijność manifestują na ulicach organizując festyny, procesje i przedstawienia; w Wielkanoc najpierw jest to ostatnia wieczerza, a potem ogromne procesje towarzyszące figurze zmartwychwstałego Chrystusa. Jerozolima uczestniczyć, do Jerozolimy przybywają rzesze pątników i turystów… Chyba najbardziej niezwykłym miejscem na spędzenie Wielkanocy jest to, w którym wieki temu odbyła się ona naprawdę: miejsce kultu trzech wielkich religii, historii wielu cywilizacji, skrzyżowania kultur i szlaków handlowych - Jerozolima. Drogi krzyżowe odbywają się w Jerozolimie dokładnie w tych miejscach, gdzie wszystko wydarzyło się naprawdę, a uroczystości - kończą mszą celebrowaną przez kilkudziesięciu księży. By w nich USA Święta w USA ograniczają się do jednego dnia i mają raczej wymiar „prywatnoreligijny”... W niedzielę wielkanocną organizowane są konkursy na najciekawszy Easter Bonnet. Kapelusz , bo tak nazywa się takie wielkanocne nakrycie głowy Wspólnota wiary 18 Polski Narodowy Katolicki Kościół zapoczątkowały kobiety, ale coraz częściej można spotkać w ich również małych chłopców. Na świątecznym stole oprócz jajek, pieczonej szynki w słodkim sosie i ciast nie ma specjalnych potraw. Dzieci zbierają jajka schowane przez Easter Bunny, a później muszą je zjeść. W stanach z okazji świąt zajączek przynosi dzieciom prezenty. W koszyczku znajdą się najczęściej słodycze, owoce oraz drobne upominki. Grecja Grecka Pascha jest jednym z najbardziej ortodoksyjnych świąt w tym kraju. Czwartek jest dniem postnym, podczas którego jeść można tylko, warzywa, oliwki i chleb. W sobotę całe rodziny malują jajka na czerwono, żeby za chwilę dodać je do tradycyjnego wielkanocnego wypieku Tsoureki, jest to świeżo upieczony chleb ozdobiony wcześniej przygotowanymi jajkami. Jak tylko zegar wybije północ, oznajmiając Zmartwychwstanie Pana, na stołach w greckich domach stawia się zupę z baraniny (odpowiednik polskich flaków), w której skład wchodzą płuca jak i serce „wielkanocnego baranka" oraz „połamany" wielkanocny chleb. Natomiast, specjalnością kuchni wielkanocnej jest baranina z rożna przygotowana z ryżem i warzywami. Rosja Na wschód od Polski Wielkanoc przebiega bardzo spokojnie, w ciepłej rodzinnej atmosferze, bliskie sobie osoby wymieniają się jajkami na znak miłości i radości. Jajko w tej części Europy jest znakiem nowego życia. W Rosji bardzo ważnym elementem tradycji Wielkanocnych jest barwienie jaj na kolor czerwony, który symbolizuje krew Chrystusa Pana. Potrawami tradycyjnymi są: koulitch ciasto z rodzynkami oraz paskha danie z białego sera przyozdobione rodzynkami. Wielkanoc na wschodzie nazywana jest Paschą. Zgodnie z przyjętym w Cerkwi kalendarzem juliańskim, święto to obchodzi się nieco później niż u katolików. Przed świętami, w okresie Wielkiego Postu, przez 40 dni prawosławni nie powinni spożywać mięsa, ryb, nabiału i białego pieczywa. Większość rosyjskich restauracji w tym okresie oferuje specjalne postne menu. Jada się np. grzyby, kapustę i inne warzywa, a także wiele gatunków ciemnego chleba. Ścisły post obowiązuje w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. W Wielki Piątek w cerkwiach czytane są fragmenty Pisma Świętego przedstawiające Mękę Pańską. W sobotę, podobnie jak w Kościele katolickim, następuje poświęcenie pokarmów. Rosjanie święcą jajka - symbol życia, a także wielkanocne baby i paschę, czyli potrawę z białego sera, utartego z masłem, żółtkami i bakaliami. W nocy z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną odbywają się nabożeństwa połączone z uroczystą procesją wokół świątyni. Wówczas wierni obchodzą cerkiew trzymając w rękach świece. Msza trwa kilka godzin. Niedziela zaczyna się od radosnego bicia dzwonów, zwiastujących zmartwychwstanie Chrystusa. Pozdrowienia Christos woskresie” (Chrystus zmartwychwstał) i trzykrotnie całują w policzek. Tego dnia Rosjanie obdarowują się również kolorowymi pisankami, i drobnymi prezentami mającymi sprzyjać szczęściu. Dawniej w dniu Paschy podawało się pieczone jagnię, szynkę lub cielęcinę. Obecnie rodzaj potraw ma już mniejsze znaczenie, choć nadal nie przygotowuje się przy tym święcie dań z ryb. Wszystkie serwowane potrawy muszą kojarzyć się z urodzajem. W Poniedziałek Wielkanocny w cerkwi odbywa się obrzęd przygotowania krzyżma i jest to bardzo ważna uroczystość. Krzyżmo składa się z około 50 olejków i Wspólnota wiary 19 Polski Narodowy Katolicki Kościół wonnych ziół. Proces przygotowania krzyżma trwa trzy dni. Przeprowadza się go tylko w czasie Wielkiego Tygodnia. Krzyżmo jest potem używane do namaszczenia podczas chrztu i konsekracji ołtarzy. regionach Szwecji, gdzie wrzuca się je także do prywatnych skrzynek pocztowych tak, by nie zostać zauważonym nadawca powinien do końca świąt pozostać anonimowy. Szwecja W Święta Wielkanocy (Paske) w krajach skandynawskich zaczynają się już w czwartek, od tego dnia każdy ustraja swój dom wiosennymi kwiatami, dlatego cała Skandynawia tonie, w najpopularniejszym w tym okresie, żółtym kolorze narcyzów. W Wielki Czwartek zaczynają się także ferie, dlatego wielu mieszkańców półwyspu korzystając z okazji dni wolnych wybiera się na wczasy. Tradycyjnie w Wielkanocny poranek Skandynawowie wstają wcześnie rano, by zobaczyć „taniec wschodzącego słońca", które obwieszcza radosną nowinę Zmartwychwstania Pańskiego. W Szwecji w ostatnie dni Wielkiego Tygodnia dziewczęta i chłopcy, w nawiązaniu do dawnej tradycji, przebierają się za wiedźmy i składają wizyty sąsiadom. Obdarowują ich specjalnie dekorowanymi na tę okazję kartkami, laurkami i Listami Wielkanocnymi. W zamian oczekują symbolicznych datków, słodyczy lub poczęstunku. Zwyczaj pisania listów rozpowszechnił się głównie w zachodnich Szwecji obowiązuje również zwyczaj przyozdabiania brzozowych gałązek różnokolorowym pierzem. Påskkris, czyli gałązki brzozy mają związek z wiarą w ludzką moc przyspieszania nadejścia wiosny. Påsk lördag, czyli Wielka Sobota jest najważniejszym dniem w trakcie trwania świątecznego czasu. W godzinach popołudniowych spożywa się wykwintny obiad złożony przede wszystkim z jajek i ryb. Dzieci natomiast mają okazję do radości, ponieważ w ten właśnie dzień zajączek wielkanocny (påskhare) przynosi im wielkie wielkanocne jajko, w którym znajduje się ogromna ilość cukierków. Hiszpania Wielkanoc to najważniejsze święto w tym kraju. Mieszkańcy świętują w kościołach oraz na ulicach miast i wiosek, biorąc udział w licznych procesjach. Zdecydowanie większy nacisk kładzie się tutaj na mękę Chrystusa niż na zmartwychwstanie. Wspólnota wiary 20 Polski Narodowy Katolicki Kościół Kiedy zaczyna się Wielki Tydzień, Hiszpania wychodzi na ulice. Dosłownie: ponieważ religią dominującą w tym kraju jest katolicyzm, Wielkanoc to element kultury, a nie tylko święto obchodzone w rodzinie. Semana Santa (dosłownie: święty tydzień) najważniejsze hiszpańskie święto, któremu gazety poświęcają specjalne wydania, a radia i telewizje transmitują na żywo - zaczyna się w Niedzielę Palmową i trwa aż do Wielkanocnego Poniedziałku. Przez miasta, miasteczka i wioski, w rytm bębnów i trąb, maszerują kolejne procesje męczenników. Długie szaty i obszerne, zasłaniające niemal całą twarz kaptury pokutników, to pozostałość średniowiecza, kiedy tak właśnie ubierano ludzi ukaranych przez inkwizycję. Dziś jednak wygląda-ją nieco inaczej, bo uczestnicy procesji noszą zarówno czarne "sutanny", jak i wyszywane cekinami suknie, a idąc w długim marszu niosą relikwie i drewniane zdobione platformy-ołtarze. Są tak ogromne, że aby je udźwignąć czasem potrzeba kilkuset mężczyzn, a zajęcie to imponuje niosącym tak, że - by móc dostąpić jego zaszczytu - zapisując się doń w kilkuletniej kolejce. W ciągu wielkiego tygodnia w całym kraju odgrywane są widowiska pasyjne. W okolicy każdego miasteczka w Aragonii znajduje się umieszczony zwykle na wzgórzu krzyż, w pobliżu którego przez cały rok przechowywane są różne relikwie i święte wizerunki. W Wielki Piątek mieszkańcy wchodzą na wzgórza po relikwie, a następnie, przy głosie bębnów, schodzą z nimi, aby kontynuować procesje ulicami miasta. Wszystkie rekwizyty powracają na swoje miejsce w sobotę, kiedy już bębny milkną. U południowych mieszkańców Europy, cały wielki tydzień obfituje w procesje upamiętniające drogę krzyżową Chrystusa. Hiszpański Semana Santa jest wielkim wydarzeniem, artyści przygotowują drewniane rzeźby prezentujące postać Jezusa i drogę jego męki, które udekorowane kwiatami, przenoszone są z kościoła do kościoła. W czasie procesji mają miejsce również liczne inscenizacje przedstawiające ważne momenty z ostatnich dni życia doczesnego Jezusa. Świecką rozrywką w tygodniu poprzedzającym Wielkanoc (Pascua) są organizowane Corridy, które cieszą się wielką popularnością. Same święta wielkanocne nie mają wielkich tradycji są to dni wolne od pracy, które spędza się na wyjazdach ze znajomymi i rodz Wspólnota wiary 21 Polski Narodowy Katolicki Kościół Półwysep bałkański Bułgaria Na Półwyspie Bałkańskim Wielkanoc jest świętem, do którego wszyscy podchodzą z wielką powagą i ściśle przestrzegają zasad. Nadchodzi jednak również czas radości po ogłoszeniu wspaniałej nowiny o zmartwychwstaniu Chrystusa, następuje widowiskowy pokaz sztucznych ogni, a mieszkańcy prosto z miejsc kultu udają się do domów, gdzie wyprawiają wielka ucztę, podczas której wino leje się strumieniami… W Bułgarii po mszy o północy w nocy z soboty na niedzielę, skorupkę jajka (malowanego na jaskrawy czerwony kolor) - pierwszego, które zostanie zjedzone po Wielkim Poście - rozbija się o mur kościoła. Dzięki wielkanocnej tradycji można sobie też zapewnić powodzenie na cały rok - szczęście będzie miał ten, kogo jajka przetrwa bez stłuczki stukanie z jajkami przyjaciół i rodziny. Filipiny Na Filipinach tradycja jest równie widowiskowa, co kontrowersyjna. W Wielki Piątek odbywa się procesja podczas której ochotnicy przybijani są do krzyża. Do przybijania służą gwoździe długości 10 cm, a ochotnicy traktują ten rytuał jako formę modlitwy. Choć kościół krytykuje te praktyki, uroczystości organizowane są co roku. Liban Zwyczaj tłuczenia się jajkami jest znany nie tylko w Europie, ale również na Bliskim Wschodzie. W Libanie dzieci stukając się jajkami walczą o to, które z nich będzie miało szczęście aż do następnych świat. Powszechny jej również zwyczaj wypieku semolin, czyli małych ciasteczek wypełnionych farszem z daktyli lub orzeszków pistacjowych. Receptura pieczenia tych lokalnych słodkości jest pilnie strzeżona w poszczególnych rodzinach, a starsze pokolenie Libańczyków głęboko wierzy, iż wieszając swoje ciasteczka na gałęziach drzew dostąpi łaski prosto z samego nieba. Wyspa Wielkanocna Wspólnota wiary 22 Polski Narodowy Katolicki Kościół W bardziej oryginalny sposób święta Wielkanocne można przeżyć już tylko w jednym miejscu na Wyspie Wielkanocnej. Ten skrawek lądu na Oceanie Spokojnym jest najbardziej odosobnionym miejscem na świecie: od najbliższego zamieszkałego terytorium, czyli równie dalekiej i zapomnianej wyspy Pitcairn, dzieli go 2 tys. km, a od wybrzeży Chile - 3,6 tys. km. Kiedy w Niedzielę Wielkanocną 1722 r. do jego wybrzeży przybił holenderski podróżnik Jacob Roggeveen, zobaczył przede wszystkim kamienne posągi. Prawie 900 tajemniczych postaci moai, wyciosanych z wulkanicznego kamienia, stoi z twarzami zwróconymi w kierunku wyspy. Rapa Nui, bo tak ją nazwali tubylcy, ma potężnych strażników: największe figury mierzą kilka metrów i ważą ponad 20 ton. coraz częściej w ferworze zabawy zapominamy o tym, czego dotyka istota świąt wielkanocnych. Dzisiejszy świat nie chce pamiętać, że święta te przypominają nam śmierć i Zmartwychwstanie naszego Zbawiciela… Według zasad wiary Kościoła Powszechnego, Święta Wielkiej Nocy są najważniejsze w rocznym kalendarzu liturgicznym… Pamiętajmy o tym kiedy do koszyczka, zamiast wielkanocnego baranka, będziemy wkładać plastykowego króliczka… Tradycja jest rzeczą niezbędną do normalnego funkcjonowania człowieka, narodu, czy społeczeństwa. Jednak – tradycja świąt religijnych musi nawiązywać do faktów religijnych, których święta wielkanocne dotyczą… Chrystus umarł i Zmartwychwstał… ZA NAS! Pamiętajmy o tym… *** Obserwując wielkanocne zwyczaje w całym dzisiejszym współczesnym świecie zaczynamy zastanawiać się, czy aby na pewno świecka tradycja nie bierze góry nad ”tradycją” religijną?... Jak się wydaje Zebrał: Ks. dk. Zbigniew Czertwan Administrator parafii św. Józefa Robotnika w Stalowej Woli Wspólnota wiary 23 Polski Narodowy Katolicki Kościół „ Zmartwychwstał Pan Prawdziwie” Dwie wielkie myśli, które były źródłem radości Kościoła już w Noc Zmartwychwstania Pańskiego są głównym wątkiem całej Historii Odkupienia i Zbawienia ludzkość. - Chrystus Zmartwychwstał - My zmartwychwstaniemy razem z Nim Zmartwychwstanie Chrystusa Pana jest kamieniem węgielnym chrześcijaństwa. Ono rozpaliło wiarę apostołów, ale nie od razu. Dużo jednak trzeba było czasu i dowodów aby całe grono uczniów z głębokim przekonaniem wyznało „ Zmartwychwstał Pan Prawdziwie!” Apostołowie i uczniowie nie przyjmują bynajmniej łatwowiernie świeżych wiadomości o Zmartwychwstaniu. Wobec pierwszego ukazania się Zmartwychwstałego zajmują stanowisko co najmniej krytyczne. Pierwszą nowinę Magdaleny i innych niewiast o widzeniu Pana przyjmują bardzo sceptycznie. Opowiadanie uczniów z Emaus nie przekonało ich również. Tego samego dnia wieczorem Jezus ukazuje się dziesięciu Apostołom a oni myślą, że to zjawa. Oglądając a nawet dotykając przebitych rąk i nóg Chrystusa, mimo radości i zdumienia podczas , gdy widzą i dotykają ran, nie mogą jeszcze uwierzyć. Mistrz musi w ich obecności jeść i pić, by rozproszyć resztki wątpliwości. Nieobecny przy tym Tomasz będzie się upierał przeciwko świadectwu współtowarzyszy. Przekonują go dopiera namacalne dowody. Gdy Jezus pokazał się jedenastu w Galilei, to i tak znaleźli się wątpiący. Dlatego tak wielką wagę ma świadectwo, z którym idą Apostołowie w świat po zesłaniu Ducha Świętego. I dopiero przemienieni tym „ aktem”, przekonani o prawdziwości słów Mistrza, ruszają z Ewangelizacją . Od tej chwili czuli się zniewoleni do tego, by dawać świadectwo o Nim. Żadna groźba nie jest w stanie zmusić ich do milczenia o tym, co było ich najbardziej wstrząsającym przeżyciem. Śmierć jest złem, któremu żadna ziemska siła i żadne ziemskie środki nie mogą zapobiec. Śmierć jest najpotężniejszą władczynią na ziemi. W swą niewolę podbija wszystkich. W śmierci ujawnia się najboleśniej panowanie grzechu i szatana. Przez grzech bowiem weszła śmierć na świat. Skoro Jezus przyszedł na świat jako zwiastun i założyciel Królestwa Bożego, do Niego też należało złamanie panowania śmierci i szatana. Chrystus był w stanie to uczynić, ponieważ jako Bóg był naszym Życiem. Mógł się poddać śmierci a równocześnie ją zwyciężyć. W tym celu Odwieczny Syn Boży przyjął ludzkie ciało i poddał się prawu śmierci. Przyjął najokrutniejszy rodzaj śmierci. Zakosztował najgorszych cierpień i mąk. Wiemy i wierzymy, że stało się to z woli Boga Ojca. Ojciec pozwoli mu umrzeć na krzyżu jak grzesznikowi. W ten sposób Wspólnota wiary 24 Polski Narodowy Katolicki Kościół wypełniło się Słowo Boże wypowiedziane w raju z powodu grzechu pierworodnego. Chrystus odnosi zwycięstwo nad śmiercią i wstaje z grobu do nowego życia. W tej chwili panowanie śmierci zostaje ostatecznie pokonane. Chrystus jest pierworodnym spośród umarłych, który dał dowód, że jest Panem życia i śmierci. Jego ludzkie ciało powstało do wiecznego uwielbionego życia. Chrystus zmartwychwstał i wstąpił do nieba jako Głowa rodzaju ludzkiego. On jest pierworodnym za którym wszyscy pójdą. Co stało się z Chrystusem stanie się i z nami wszystkimi. Zmartwychwstanie Chrystusa dało stworzeniu nowe siły, które są zaczynem zmartwychwstania wszystkich. Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, daremną byłaby wiara w nasze zmartwychwstania i nadzieja na życie wieczne. Śmierć wprawdzie jeszcze panuje na świecie, alenie jest już bramą prowadzącą na zatracenie, natomiast jest bramą do wiecznego życia. Ten, kto jako pierwszy otworzył, otwiera ją także przed nami. Związek pomiędzy Zmartwychwstaniem Chrystusa a naszym zmartwychwstaniem jest tak ścisły, iż można by także powiedzieć za św. Pawłem Apostołem, że jeśli chrześcijanie nie zmartwychwstaną, to i Chrystus nie Zmartwychwstał. Wtedy taż nie można by mówić o odkupieniu, które polega na zjednoczeniu się z Chrystusem zmartwychwstałym, wywyższonym, zwycięzcą śmierci, grzechu i szatana. której potęga została skruszona. Zmartwychwstanie, to przede wszystkim triumf Jezusa nad szatanem, przez którego zawiść śmierć przyszła na ziemię i który w swych rękach trzymał nici całego spisku przeciw Chrystusowi. Oto dzieło szatańskie zniszczone: zgładzony grzech człowieka, zapewnione nowe, boskie i wieczne życie. Stąd potężnie brzmiący okrzyk radości, to niemilknące ALLELUJA, chwalcie Pana! Czy Chrystus przepowiedział swoje Zmartwychwstanie? Jeżeli tak, to w jaki sposób? Dlaczego wiara w Zmartwychwstanie Pana jest fundamentem chrześcijaństwa? Co mówi Pismo zmartwychwstaniu św. o naszym Czy istnieją jakieś dowody na to, że Chrystus nie zmartwychwstał? Jakie znaczenie ma Zmartwychwstanie Chrystusa dla naszego życia chrześcijańskiego? Ks. Stanisław Będzieszak Proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Kamiennej Górze Fakt Zmartwychwstania Chrystusa od samego początku czyli od poranka Wielkiej Niedzieli po dzień dzisiejszy, przeciwnicy wszystkimi sposobami próbują podważyć. Widocznie bardzo dobrze rozumują znaczenie tego wydarzenia. Zmartwychwstanie, to triumf Jezusa nad wrogami. Ich zwycięstwo w Wielki Piątek było pozorne. Zmartwychwstanie to triumf nad śmiercią, Wspólnota wiary 25 Dzięki Ci Boże mój za ten Krzyż, który Jezus cierpiał za mnie… Zbawienie dokonało się prze krzyż, z którym nierozerwalnie związane jest cierpienie. Krzyż i męka Jezusa na Golgocie nadały chrześcijańskiemu rozumieniu cierpienia wymiar chrystocentryczny. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa umiłowanie cierpienia przyczyniło się do rozwoju form pokuty i męczeństwa. Jak postrzegamy cierpienie dwadzieścia wieków później? Zrozumiały m jest fakt, że cierpienie dla człowieka niewierząceg o jest początkiem końca szczęścia. A jak dziś rozumie cierpienie człowiek „wierzący”? Często zaczyna od pytania: dlaczego ja? Jaki to ma sens, przecież świat bez bólu byłby piękniejszy? Za jakie grzechy? Żadna próba skonstruowania racjonalnej odpowiedzi nie wyjaśni nam sensu cierpienia – jest ono tajemnicą niezgłębioną dla rozumu. Stanowi część tajemnicy człowieka i znajduje wyjaśnienie w Jezusie Chrystusie, który objawia człowiekowi jego własną tożsamość. Tylko dzięki niemu możemy odnaleźć sens wszystkiego co ludzkie. Jak pisał błogosławiony Papież Jan Paweł II „Cierpienie nie może być przemienione i przetworzone łaską od zewnątrz, ale od wewnątrz”. Chrystus nie wyjaśnia nam sensu cierpienia, ale mówi: Odwagi, pójdź za Mną. Wypłyń na głębie swego życia, powierz się mi całkowicie. Weź udział swoim cierpieniem w zbawianiu świata, które dokonało się przez moje cierpienie. Wiel kość i godność człowieka polega na tym, że jest dzieckiem Bożym i został powołany do życia w zjednoczeniu z Chrystusem. Udział w życiu naszego Pana wiąże się z uczestnictwem w Jego cierpieniu. Najbardziej niewinny stał się tym, który wziął na swoje barki wszystkie nasze winy. Gdy Jezus oznajmia uczniom, że będzie musiał wiele wycierpieć, że zostanie ukrzyżowany i zmartwychwstanie trzeciego dnia, uprzedza ich zarazem, że jeśli kto chce pójść za Nim, musi się zaprzeć samego siebie, wziąć swój krzyż i podążać śladami Jego kroków na Golgotę. Istnieje więź między krzyżem Chrystusa, a ceną naszej prawdziwej wolności. Tylko Polski Narodowy Katolicki Kościół człowiek wewnętrznie wolny jest w stanie świadomie przeżywać cierpienie. Gdy człowiek jest świadom bliskości Boga w takich chwilach, cierpienie daje wewnętrzny spokój i duchową radość, zjednoczenie z cierpiącym Chrystusem. Kto tak pojmuje cierpienie nie stanowi ciężaru dla innych, ale swoim cierpieniem przyczynia się do zbawienia wszystkich. Cierpienie, choroba i wszystkie mroczne momenty ludzkiego życia widziane w tej perspektywie zyskują głębię i stają się źródłem nadziei. Człowiek nigdy nie staje sam wobec tajemnicy cierpienia, ale zawsze z Chrystusem, który nadaje sens naszemu życiu zarówno w tych radosnych jak i trudnych jego momentach. Z Chrystusem wszystko ma sens, nawet cierpienie i śmierć. Ostatecznie sens cierpienia pozostaje dla człowieka tajemnicą. Umysł ludzki nie jest w stanie przeniknąć planów Najwyższego. Życie również stanowi dla nas niepojętą tajemnicę. Zadaniem człowieka wierzącego w Chrystusa jest wykorzystać dany mu czas jak najpełniej, tak aby móc żyć szczęśliwie, a życie szczęśliwe to takie, które jest w zgodzie z wolą Stwórcy. Przykładem bezwzględnego posłuszeństwa woli Ojca jest dla nas Jezus Chrystus, które choć trudne i wymagające kończy się triumfem dobra. są jeszcze ludzie, którzy przykuci do łóżka, ze spojrzeniem przepełnionym spokojem zdają się ewangelizować słowami: „Zbawienie przyszło przez Krzyż, ogromna to tajemnica”. A po chwili dokończą pełni nadziei: „ Każde cierpienie ma sens, prowadzi do pełni życia”. W ten sposób dodając otuchy tym, którzy również pogrążeni są w cierpieniu. Jeśli chcemy naśladować Chrystusa, to musimy wziąć swój krzyż na każdy dzień naszej ziemskiej wędrówki. Tylko w ten sposób, szukając Boga w wydarzeniach każdego dnia, przyjmując wszystko co nam daje możemy uczestniczyć w zbawianiu świata. Bóg nie daje nam ciężarów nie do uniesienia, lecz tyle, ile zdołamy unieść. Każdy z nas dojdzie do Golgoty swego życia, wędrówka ta okaże się zbawienna, jeśli towarzyszem naszej drogi będzie Jezus Chrystus – Ten, który przez krzyż otworzył nam drzwi do zrozumienia cierpienia. Wtedy pełni radości płynącej z sensu naszego cierpienia będziemy mogli powiedzieć: „ Dzięki Ci Boże mój za ten krzyż, który Jezus cierpiał dla mnie”. Milena W czasach, w których przyszło nam żyć, możemy zaobserwować jak duża część społeczeństwa pragnie uciec od bólu, od widoku cierpienia. Lecz Wspólnota wiary 27 „Świętymi bądźcie…” św. Maria Magdalena W serii artykułów ŚWIĘTYMI BĄDZCIE , którą dziś rozpoczynamy będziemy przyglądać się postaciom świętych , ich drodze do pełnego zjednoczenia z Bogiem. Przez wiarę , poczynając od chrztu świętego idziemy drogą zbawienia i świętości ,zapatrzeni w Boga , naśladując Chrystusa. Chcemy być święci , doskonali, ale niejednokrotnie brakuje sił , zdolności ,wiary i szukamy pomocy w Bogu, przykładu w życiu świętych, oparcia w braciach ( choć to my mamy umacniać braci w wierze). CHWAŁA BOŻA W ŚWIĘTYCH JAŚNIEJE . I dobrze ,że przed nami były całe zastępy tych , którzy nie chcieli poprzestać na PRZECIĘTNOŚCI , żyjąc na ziemi chcieli DOTYKAĆ NIEBA , chcieli być blisko Boga , zjednoczeni z Nim w miłości , modlitwie , cierpieniu czy męczeństwie. Będziemy przyglądać się świętym , bo im się udało , choć drogi dojścia do świętości były różne , niejednokrotnie bardzo trudne . Mamy nadzieję ,że i nam się uda zdobyć świętość. Warto spróbować , trzeba spróbować ! Za świętym Pawłem chcemy powtórzyć WSZYSTKO MOGĘ W TYM KTÓRY MNIE UMACNIA . Dzisiaj w okresie Wielkanocnym chciałbym pokazać obraz niewiasty , która dzięki Chrystusowi porzuciła swoje dawne grzechy i stała się świętą. Taka droga do świętości jest nam bardzo bliska. Bo w czasach ,w których żyjemy trudno zostać męczennikiem ( choć jest to i dziś możliwe), łatwiej może zostać mistykiem dążąc do zjednoczenia z Bogiem w miłości i modlitwie. Jednak droga , którą idziemy wszyscy ,stając w prawdzie przed Bogiem ,to droga nieustannego powstawania z grzechu i wędrowanie w kierunku świętości, za Chrystusem . Oto ona : Maria Magdalena . W liturgii Kościoła wspominana 22 lipca .Chciałbym jednak pokazać jej życie i świętość w tym Wielkanocnym czasie . Jak podaje Pismo Święte Maria Magdalena była wśród niewiast galilejskich, które doznały od Pana Jezusa cudownej pomocy , a potem wędrowały z Nim i pomagały w głoszeniu Dobrej Nowiny ( Łk 8,2-3). Jej imię wymienia Jan Ewangelista opisując mękę i śmierć Pana Jezusa :A OBOK KRZYŻA JEZUSOWEGO STAŁY :MATKA JEGO I SIOSTRA MATKI JEGO , MARIA ,ŻONA KLEOFASA , I MARIA MAGDALENA ( J 19,25). Polski Narodowy Katolicki Kościół A także św. Marek i św. Mateusz opisują: A MARIA MAGDALENA I MARIA , MATKA JÓZEFA , PRZEGLĄDAŁY SIĘ , GDYŻ GO ZŁOŻONO ( Mk 15,47). LECZ MARIA MAGDALENA I DRUGA MARIA POZOSTAŁY TAM , SIEDZĄC NAPRZECIW GROBU ( Mt 27,61). Jednak najpiękniejsze fakty z życia Marii Magdaleny zanotował św. Marek (Mk 16, 1-4) i św. Jan Apostoł (J 20, 1-18). Maria Magdalena widziała kamień odsunięty od grobu , widziała grób pusty , powiadomiła o tym Apostołów ( pośpiech, przerażenie, łzy ).Wróciła do grobu i spotkała Chrystusa , którego nie poznała . I jeden z najpiękniejszych dialogów : NIEWIASTO CZEMU PŁACZESZ ,KOGO SZUKASZ ?... Jezus wypowiedział jej imię :MARIO ! , ona odpowiedziała po hebrajsku : RABBUNI ! co znaczy Nauczycielu. Apostołom oznajmiła :WIDZIAŁAM PANA. Widziała Jezusa Zmartwychwstałego , pierwsza w t e n ranek przeżyła to co my dziś wraz z całym Kościołem świętujemy . A przecież była kiedyś jawnogrzesznicą , spotkała Chrystusa , przeżyła nawrócenie, żałowała za grzechy , obmyła Mu nogi (Łk 7 , 36-50 , J 11,2). Jedna z najbardziej popularnych świętych , bo była taka kobieca i taka bardzo ludzka , bliska myślę i nam dzisiaj żyjącym. Przykład życia świętej Marii Magdaleny pokazuje , że to Chrystus swoją łaską uświęca człowieka, podnosi z grzechu , prowadzi drogą świętości,uzdalnia do posługi apostolskiej. Maria Magdalena umiłowała do końca Tego ,który jej grzechy odpuścił. Przyszła do grobu , aby Jezusa namaścić olejkami , a tymczasem On wychodzi jej na spotkanie i odsłania przed nią prawdę o Zmartwychwstaniu , którą ona potem głosi swoim życiem i swoją świętością przed światem. Ks. Dariusz Sidor Proboszcz parafii Zesłania Ducha Św.w Szczecinie n i e d z i e l n y p o Wspólnota wiary 29 Polski Narodowy Katolicki Kościół (K)atolik próbuje wytłumaczyć (A)teiscie, co to jest cud: K - nooo, na przykład jak jakiś człowiek spadnie z 50 m wieży i nic mu się nie stanie. A - nooo... to jest przypadek. K - ok, a jak on wyjdzie na ta wieżę, skoczy i dalej nic się nie stanie? A - mmmm... to jest szczęście. K - o rany, a jak trzeci raz skoczy z tej wieży i nic??! A - przyzwyczajenie *** Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi: - Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia. Na to lew przyklęka, żegna się i mówi: - Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał *** Zmarło dwóch ludzi: kierowca autobusu i ksiądz. Staja przed świętym Piotrem, który ma ich poinformować o dalszym losie. Święty Piotr: "Kierowco, pójdziesz do nieba, ty zaś drogi księże do piekła". Oburzony ksiądz żąda wyjaśnień. Święty Piotr tłumaczy: "Bo widzisz, Janek, kiedy ty mówiłeś kazania to wszyscy spali, a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili". Wspólnota wiary 30 Polski Narodowy Katolicki Kościół Wspólnota wiary 31 Polski Narodowy Katolicki Kościół Wspólnota wiary 32 Polski Narodowy Katolicki Kościół Wesel się Królowo miła, bo Ten,któregoś zrodziła, zmartwychwstał Pan nad panami. Módl się do Niego za nami. Alleluja, alleluja! Ciesz się i wesel się w niebie, proś Go za nami w potrzebie, byśmy się też tam dostali i na wiek wieków śpiewali Alleluja,alleluja! „Wspólnota wiary” Miesięcznik Polskiego Narodowego Katolickiego Kościoła www.pncc-poland.pl p. o. redaktora naczelnego: Ks. dk. Grzegorz Wyszyński e-mail: [email protected] Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adjustacji tekstów oraz zmiany tytułów. Wspólnota wiary 33 Polski Narodowy Katolicki Kościół Wspólnota wiary 34