Historia niczego - Zagadnienia Filozoficzne w Nauce

Transkrypt

Historia niczego - Zagadnienia Filozoficzne w Nauce
RECENZJE
Historia niczego
ploatowany. Autor raczy czytelnika licznymi cytatami za-
John D. Barrow, Książka o niczym,
czerpniętymi z różnych źródeł,
tł. Łukasz Lamża, Copernicus
zaskakującymi słownymi zesta-
Center Press, Kraków 2015
wieniami polegającymi na tym,
że nic jest czymś, co odnosi się
Istnieją dwa rodzaje popularyza-
do niczego. Barrow nie byłby
cji nauki: albo popularyzuje się
Anglikiem, gdyby nie sięgnął
jedną teorię lub dziedzinę wie-
do Alicji w krainie czarów jako
dzy, albo wybiera się jakieś klu-
źródła takich paradoksów. Jako
czowe pojęcie lub zagadnienie
przykład niech posłuży motto ze
i śledzi się jego ewolucję w histo-
strony 87:
rii nauki lub w ujęciu wybranych
dze? Nikogo! – rzekła Alicja.
by nazwać pisaniem monografii
– Ach, żebym ja miał taki
popularnonaukowej. John Bar-
wzrok – powiedział z żalem Król.
row wybrał to drugie podejście,
– Nikogo! Na taką odległość! Ja
a swoim kluczowym pojęciem
przy tym świetle widzę tylko
uczynił pojęcie próżni, które jest
tych, co istnieją”.
blisko spokrewnione z pojęciem
Przykładów takich dostarcza
nicości. Jak się więc okazuje,
wielka literatura na czele z Sha-
można pisać „książkę o niczym”.
kespearowskim
To paradoksalne stwierdzenie
o nic i wielka nauka z Diracow-
zostało zręcznie wykorzystane
skimi dziurami w próżni. „Miej-
w tytule.
sce jest niczym – nawet pustą
Wiele
hałasu
Efekt tytułowego paradoksu
przestrzenią, dopóki w jego sercu
jest w książce wielokrotnie eks-
nie mieści się liczba” – też Dirac.
Zagadnienia Filozoficzne w Nauce | LX • 2016
teorii. Ten drugi rodzaj można
„– Czy widzę kogoś na dro-
139
Zagadnienia Filozoficzne w Nauce | LX • 2016
RECENZJE
140
W swojej monografii po-
niczym, lecz najniższym możli-
jęć związanych z nicością Bar-
wym poziomem energetycznym.
row prowadzi czytelnika poprzez
Ale „najniższy poziom energe-
dzieje tych pojęć, począwszy od
tyczny” wcale nie oznacza mar-
pustych miejsc w księgach kaso-
twej bierności. Próżnia kwantowa
wych starożytnych kupców, od
wrze nieustannymi, wirtualnymi
których rozpoczęła się zawiła hi-
procesami, które – w zgodzie
storia zera, aż po abstrakcyjne
z prawami fizyki – mogą nie-
struktury teorii mnogości; od śre-
kiedy stawać się aktualne. Wów-
dniowiecznych sporów dotyczą-
czas z fluktuacji skwantowanej
cych istnienia próżni, aż do eks-
próżni mogą rodzić się wszech-
perymentalnego jej stwierdzenia
światy, a już istniejące doznawać
przez Torricelliego i Pascala.
gwałtownych inflacji.
Wraz z wejściem na scenę
Jest rzeczą naturalną, że ten
eksperymentu rozpoczynają się
pochód przez historię rozpoczyna
dzieje pojęć związanych z próż-
się od koncepcji najprostszych
nią we współczesnej nauce. Czy
i zmierza do coraz bardziej zło-
próżnię należy wypełnić eterem?
żonych i coraz bardziej oddzia-
Czy istnieją wszechświaty puste,
ływujących z innymi obszarami
w których pustka zakrzywia cza-
wiedzy i kultury. Ważnymi part-
soprzestrzeń? Czy istnieje wiele
nerami tych oddziaływań były
stanów próżniowych?
filozofia i teologia. Jest rzeczą
Paradoksy czerpane z Alicji
zaskakującą, jak duże rejony filo-
w krainie czarów bledną w po-
zofii i teologii są zależne od pojęć
równaniu z paradoksami produ-
związanych z nicością.
kowanymi przez fizykę kwan-
I tym razem filozofia i teo-
tową. Próżnia kwantowa nie jest
logia przygotowały grunt do po-
RECENZJE
wstania problematyki z dzie-
dotyczących omawianych naj-
dziny fizyki. W drugiej połowie
nowszych
książki problematyka ta prawie
można, przynajmniej częściowo,
całkowicie wypiera zagadnienia
usprawiedliwić tym, że profesjo-
filozoficzne i teologiczne. Bar-
nalni filozofowie jeszcze nie za-
row zgrabnie ukazuje rozcho-
interesowali się tą problematyką,
dzenie się filozofii i nauk przy-
która ciągle czeka na swoją filo-
rodniczych na początku czasów
zoficzną „obróbkę”. Czytelnik
nowożytnych.
zauwa-
musi zatem, jeśli nie sformuło-
żyć, że to rozchodzenie się nie
wać własne komentarze, to przy-
oznacza, iż pewne zagadnienia
najmniej zadać sobie odpowied-
przyrodnicze utraciły swój sens
nie pytania.
Warto
koncepcji.
Autora
Dobra lektura nie polega na
magają one innego filozoficznego
biernym przyswajaniu sobie my-
spojrzenia, a niekiedy zerwania
śli autora, lecz na dialogu z nim.
ze starym stylem patrzenia na nie.
Pozwólmy więc sobie na kilka
Barrow jest fizykiem i wła-
uwag i spostrzeżeń.
śnie na polu fizyki najpełniej
Barrow przypisuje ideę stwo-
ukazuje swoją maestrię w przed-
rzenia świata z nicości biblijnej
stawianiu trudnej problematyki
tradycji żydowskiej (por. ss. 88,
współczesnych spekulacji fizycz-
104), ale w Starym Testamencie
nych w prosty i przejrzysty spo-
idea ta była jedynie nieostro za-
sób. Jednakże czytelnik pozostaje
rysowana. Jej filozoficzne opra-
z pewnym uczuciem niedosytu,
cowanie zostało dokonane nie
nie znajdując w książce filozo-
wcześniej, niż w II wieku po Chr.
ficznych komentarzy lub przy-
i było dziełem myślicieli chrześci-
najmniej filozoficznych uwag
jańskich.
Zagadnienia Filozoficzne w Nauce | LX • 2016
filozoficzny, lecz tylko to, że wy-
141
Zagadnienia Filozoficzne w Nauce | LX • 2016
RECENZJE
142
Barrow przypisuje stworze-
całej książki – Barrow postrzega
nie teologii negatywnej Toma-
historię nauki z perspektywy ko-
szowi z Akwinu (s. 106), trzeba
goś, kto już wie, do czego ta hi-
wszakże zauważyć, że mówiąc
storia ma doprowadzić.
o teologii negatywnej, Tomasz je-
Także i w części poświę-
dynie powtarzał doktrynę znacz-
conej nauce nowożytnej Barrow
nie wcześniej wypracowaną przez
nie ustrzegł się kilku nieścisłości.
Dionizego Areopagitę (V/VI w.).
Aleksandr Friedman znalazł roz-
Sam Tomasz był raczej zwolen-
wiązania równań Einsteina ze stałą
nikiem tzw. doktryny o analogii
kosmologiczną jedynie dla przy-
bytu, według której nasze wy-
padku z dodatnią i ujemną krzywi-
powiedzi o Bogu odnoszą się
zną przestrzeni. Jest rzeczą zastana-
do Niego jedynie w sensie ana-
wiającą, że pominął on przypadek
logicznym. Poglądy Augustyna
zerowej krzywizny przestrzeni
i Tomasza zostały przez Bar-
(s. 249). Nie jest również prawdą,
rowa potraktowane bardzo sche-
że George Lemaître „znalazł samo-
matycznie i znacznie bardziej po-
dzielnie kilka nowych rozwiązań
bieżnie, niż na to zasługują.
równań Einsteina” (s. 252) ze stałą
Problematykę
związaną
kosmologiczną (także ze stałą ko-
z nowożytną historią nauki Bar-
smologiczną równą zeru). Znalazł
row omówił bardziej szczegó-
on wszystkie rozwiązania w klasie
łowo. Kompetentnie przedsta-
modeli przestrzennie jednorodnych
wił nie tylko poszczególne teorie
i izotropowych (także i rozwiąza-
i modele, lecz również zręcznie
nia pominięte przez Friedmana).
ukazał ich wzajemne oddziały-
W
ostatnich
rozdziałach
wania. Jest rzeczą zrozumiałą,
książki Barrow dokonuje prze-
że – zgodnie z punktem widzenia
glądu najnowszych modeli ko-
RECENZJE
smologicznych, w których po-
wianych przez Barrowa zakłada
jęcie próżni odgrywa kluczową
istnienie pewnego pola skalar-
rolę. Tak się składa, że te mo-
nego, tzw. inflatonu. Wydaje się,
dele i związane z nimi koncepcje
że w wielu pracach naukowych
obejmują większość badań obec-
istnienia inflatonu nawet się nie
nie prowadzonych w kosmologii.
dyskutuje lecz przyjmuje za coś
Panorama przedstawiona przez
niemal oczywistego. Co więcej,
Barrowa jest rzeczywiście fa-
w różnych pracach przypisuje się
scynująca. Uczciwie podkreśla
mu bardzo różne własności.
Książka o niczym nie ma za-
ter tych badań. W miarę jednak
kończenia. Nie może go mieć,
wnikania w mechanizmy infla-
ponieważ nauka go jeszcze nie
cji, teorii strun kosmicznych,
dopisała. Obecnie wszystko po-
kwantowych kreacji i teorii wiel-
zostaje na etapie domysłów i fa-
kich powrotów, czytelnik nabiera
scynujących hipotez. Ciekawe,
skłonności stopniowego zapomi-
z jakim odczuciem książkę Bar-
nania o ich hipotetycznym cha-
rowa będzie czytał historyk na-
rakterze i zaczyna je traktować
uki za, powiedzmy, pięćdziesiąt
jako ostatnie słowo nauki. Warto
lat? Jaki będzie dalszy ciąg histo-
jednak nie zapominać, że te fa-
rii niczego?
scynujące koncepcje są oparte
o założenia
niepotwierdzone
żadnym doświadczeniem, a jedynie wspierane racjami teoretycznymi. Niekiedy także sami uczeni
zdają się o tym nie pamiętać. Na
Michał Heller i Janusz Mączka
Zagadnienia Filozoficzne w Nauce | LX • 2016
on wysoce hipotetyczny charak-
przykład, wiele koncepcji oma143

Podobne dokumenty