„Ło SŁoDKo GoDZino, RychtyK ZADuDlAnA KletuśnicA Z lAnDu

Transkrypt

„Ło SŁoDKo GoDZino, RychtyK ZADuDlAnA KletuśnicA Z lAnDu
h
„Ło słodko godzino, rychtyk zadudlana
kletuśnica z landu!”,
czyli o tym, jak poznaniacy wyrażają emocje
Przemysław Wiatrowski
Badania polszczyzny miejskiej Poznania mają już ponadstuletnią tradycję1.
Ich intensyfikacja przypada na lata 80. i 90. XX wieku. Dotychczasowe analizy skupiały się na etymologii (pochodzeniu i pierwotnym znaczeniu) i historii
wyrazowych i frazeologicznych odrębności tego języka, archaicznej warstwie
poznańskich regionalizmów leksykalnych, wpływach niemieckich, regionalizmach fonetycznych, słowotwórczych, leksykalnych i składniowych w mowie
inteligencji poznańskiej, a także na funkcjonowaniu leksyki regionalnej w prozie współczesnych pisarzy poznańskich. Zajmowano się również szczegółowo
strukturą formalno-znaczeniową słownictwa poznańskiego, wybranymi polami
semantycznymi, regionalnymi elementami leksykalno-frazeologicznymi w języku młodzieży, niektórymi zjawiskami fonetycznymi w mowie poznaniaków2
czy językowym obrazem wybranych wycinków poznańskiej rzeczywistości3.
Nie interesowano się szczegółowo do tej pory wyrazami i ich połączeniami, za
pomocą których mieszkańcy Poznania wyrażają emocje4.
Wyrażanie uczuć to proces bezpośredniego lub pośredniego ich uzewnętrzniania (manifestowania)5. Bezpośrednie wyrażanie emocji polega na nazywaniu
tego, co się czuje. Poznaniakom służą do tego celu różno­rodne pod względem
formalnym i znaczeniowym elementy. Niewielką grupę stanowią rzeczownikowe nazwy emocji (głównie negatywnych), np.: fefry ‘strach’; galara ‘strach,
obawa’; galart ‘strach, obawa, niepewność’; launa ‘dobry humor, nastrój’; muki
‘dąsy’; poruta ‘wstyd, kompromitacja’; racha ‘złość, gniew’; rajzefiber, reisefieber
‘podniecenie, niepokój przed podróżą’; wyćwierzanie ‘przejmowanie się czymś,
nadmierne staranie o coś, zachowanie przesadne, nienaturalne’. Wśród nich
Ło słodko godzino, rychtyk zadudlana kletuśnica z landu!
63
wyróżnia się słowo rajzefiber / reisefieber, którego definicja zawiera informacje na
temat okoliczności determinującej pojawienie się reakcji uczuciowej (podróż).
Fakt doznawania różnych uczuć oddają czasowniki: borchać się, burchać się
‘gniewać się, boczyć się, irytować się’; drygać ‘bać się’; lamencić, lamyncić ‘lamentować’; libować się ‘kochać się’; napuczyć się ‘nadąć się, naburmuszyć się’; odundać
się ‘nachmurzyć się; naburmuszyć się, obrazić się’; paradzić się ‘pysznić się’; puczyć się ‘szczycić się, pysznić się’; rajcować się ‘podniecać się’; roczyć się ‘cieszyć
się’; stalować się ‘pysznić się, chełpić się, wywyższać się’; strachać się, strachnąć
się ‘bać się, wystraszyć się’; uroczyć się ‘ucieszyć się’; utruć się ‘zdenerwować
się, nabawić zgryzoty’; wenerować ‘przyjmować kogoś z uszanowaniem, częstować, honorować; szanować’; zawiścić, zowiścić ‘zazdrościć’. Zbliżoną funkcję
znaczeniową przypisać można takim np. połączeniom wyrazowym, jak: dłuży
się komuś ‘nudzi się komuś’; dostać fefry ‘wystraszyć się’; mieć fefry ‘bać się’; mieć
muki ‘dąsać się’; mieć rachę na kogoś ‘długo gniewać się na kogoś, chować w sercu
urazę’; nie mieć launy do czegoś ‘nie mieć nastroju’; strach kogoś szmergnął ‘strach
kogoś obleciał’.
W Słowniku gwary miejskiej Poznania znajdują się również wyrazy oznaczające
osobę, która nie patrzy na świat przez różowe okulary, stąd jej ciągłe niezadowolenie czy zdenerwowanie, np.: brawędziorz, brawyndziorz ‘maruda, gaduła’; bręk,
brynk ‘maruda’; brękot, brynkot ‘maruda, zrzęda’; ćmok ‘ponurak, mruk’; ćwok ‘ponurak, mruk’; kałmuk, kaumuk ‘ponurak’; mrukot ‘mruk, ponurak, zrzęda’; muk
‘człowiek posępny, ponurak, mruk’; nerwerwer, nerwyrwyr ‘człowiek nerwowy,
nerwus’. Inne rzeczowniki to nazwy osób skłonnych do przeżywania uczuć, np.
bojączka, bojónczka ‘ktoś bojaźliwy, lękliwy, tchórzliwy’, lub do reagowania określonym zachowaniem mogącym świadczyć o doznawanych uczuciach: miągwa,
mióngwa, miungwa ‘osoba płaczliwa, słabowita’; rykwa ‘beksa’.
Z osobą przeżywającą emocje wiążą się ponadto przymiotniki i imiesłowy,
które nazywają jej cechy podkreślające doznawanie uczuć, np.: nabąbany, nabómbany ‘wzburzony’; napuczony, napuczóny ‘naburmuszony, nadęty’; nasztramowany ‘o nerwach: napięte’; opipiały ‘przygnębiony, nieszczęśliwy’; rozdrzaźniony,
rozdrzoźniony ‘rozdrażniony’; rozjadowiony ‘rozzłoszczony, zły’; zdalasiały ‘zmartwiony, osowiały’.
Słownik odnotowuje także słowa uwypuklające sytuację wywoływania
(powodowania) uczuć, np. rzeczownik brawęda, brawynda ‘gaduła, maruda,
nudziarz’ nazywa osobę powodującą, że inni się nudzą. Wyraz wytrykus ‘żartowniś, łobuziak’ określa z kolei kogoś, kto „ma zdolność lub upodobanie do
celowego wprawiania innych (i siebie) w stan wesołości, zamierzonego wzbudzania radości”6. Podobne znaczenie mają przymiotniki: dowcidupny ‘dowcipny’; kintopiczny ‘zabawny, wesoły’; rajcowny ‘dowcipny, zabawny, fikuśny’;
szportowny ‘śmieszny, wesoły, dowcipny’; szucherny ‘śmieszny, zabawny, dowcipny’; wcidupny ‘dowcipny’; wycowny ‘dowcipny, żartujący’. Słowa szportowny
i kintopiczny wskazują dodatkowo cechę osoby, „która ma naturalną skłonność
lub szczególną zdolność do reagowania na różne sytuacje przeżyciem radości”7.
Dwa wyrazy odnoszą się do negatywnych emocji nudy i wstrętu: hamański, cha-
h
64
Przemysław Wiatrowski
Ryc. 1. Rysunek Henryka Derwicha
Ło słodko godzino, rychtyk zadudlana kletuśnica z landu!
65
mański ‘wstrętny’; umolny ‘uprzykrzony, zanudzający opowiadaniami, często
już znanymi’.
Sporą grupę stanowią wyrazy oznaczające nieosobowego sprawcę uczucia.
Jest to słownictwo określające rozmaite zjawiska odpowiedzialne za pojawienie
się reakcji emocjonalnej. Przeważają tutaj elementy nazywające „ludzkie działania i ich wytwory podejmowane (i tworzone) po to, by inni mogli się śmiać z czegoś”8. Chodzi zatem o wyrazy lub ich połączenia wyrażające radość, np.: faksy
‘żarty, figle’; fif ‘psota, żart, figiel’; głupoty, gupoty ‘żarty, dowcipy’; jok ‘żart, dowcip, figiel’; kintop ‘uciecha, zabawa, rozrywka’; czysty kintop ‘ale uciecha, zabawa’;
istny kintop ‘ale uciecha, zabawa’; labija ‘uczta, zabawa’; migana ‘zabawa taneczna’;
szport, śport ‘uciecha, zabawa, żart, dowcip, heca’; szucher ‘coś śmiesznego, zabawnego’; szydera ‘kpiny, drwiny, heca, też impreza satyryczna’; tejater, tyjater ‘teatr
(przenośnie), coś zabawnego’; trzy światy ‘uciecha, zabawa’; wyc, witz, wic ‘żart,
dowcip, kawał’. Definicje niektórych wyrazów świadczą o tym, że słowa te mają
także znaczenie odsyłające do „sytuacji (i zdarzeń) aranżowanych w celu wspólnotowego przeżywania radości”9, np. labija i szydera definiowane odpowiednio
jako ‘zabawa’, ‘uczta’ i ‘impreza’. Nośnikami negatywnych emocji są w tej grupie
takie środki językowe, jak kusidło ‘mara, straszydło’ oraz lury ‘nudy, brednie’. Zaskoczenie sygnalizuje z kolei wyraz huki ‘coś niezwykłego, zaskakującego’.
Z sytuacją wywoływania uczuć mamy do czynienia również w przypadku
niektórych czasowników i zwrotów (czyli połączeń czasownika z innymi określającymi go wyrazami), np.: drzaźnić, drzoźnić ‘drażnić’; iść komuś na nerwy ‘denerwować, drażnić, złościć kogoś’; kusić ‘straszyć’; rozdrzaźnić, rozdrzoźnić ‘rozdrażnić’; rozjadowić ‘rozzłościć’; utruć ‘zdenerwować, udręczyć, utrapić’, a także
przysłówka umolnie ‘do znudzenia’, który określa cechy zachowań wywołujących nudę.
Ostatnia grupa pojedynczych słów i połączeń wyrazowych odnosi się do
objawów przeżyć psychicznych. Ludzkie uczucia sprzężone są z rozpoznawalnymi dla przeżywającego je podmiotu oraz otoczenia objawami, do których zalicza się rozmaite zachowania czy też fizjologiczne reakcje organizmu. Niektóre
z tych objawów mają charakter wieloznaczny, czyli mogą odsyłać do różnych
emocji. Tak np. płacz wiązany być może zarówno z radością (łzy radości), jak i ze
smutkiem (łzy smutku), wielkie oczy można z kolei interpretować jako sygnał
zdziwienia, zaskoczenia (otworzyć szeroko oczy, potocznie zrobić duże, wielkie oczy)
albo strachu (strach ma wielkie oczy). W gwarze poznańskiej większość połączeń
wyrazowych wnosi informacje na temat zjawisk fizjologicznych polegających
na zaburzeniach układu pokarmowego (trafnie ujętych w Mickiewiczowskiej
bajce Przyjaciele). Frazeologizmy te służą do mówienia o objawach strachu (niezwykle rzadko paniki czy zdenerwowania), czyli w konsekwencji o nim samym:
mieć w porach ze strachu ‘o człowieku płochliwym, ciągle wystraszonym’; rąbać
w pory ‘trząść się ze strachu’; robić w pory ‘bać się, denerwować się, panikować’;
srać w pory ‘trząść się ze strachu’; walić w pory ‘trząść się ze strachu’; mieć glut
w spodniach ‘stchórzyć, wystraszyć się’ (glut ‘kawałek kału’).
Kolejny objaw strachu, a także zdenerwowania, wiąże się z zakłóceniami
płynności ruchu i dodatkowymi ruchami ciała w postaci jego drżenia: trząść po-
h
66
Przemysław Wiatrowski
rami ze strachu ‘o kimś, kto nie potrafi ukryć zdenerwowania’; mieć galare w porach
‘bać się’; mieć gzik w kolanach, gzik komuś wchodzi (wchodził) w kolana ‘bać się; nogi
się komuś uginają (uginały) ze strachu lub ze słabości’; mieć w girach (giyrach,
gierach) gzik ‘odczuwać słabość i drżenie nóg na skutek silnego zmęczenia lub
przestrachu’. U podstaw trzech ostatnich zwrotów leży metafora wiążąca objawy emocji (uginające i trzęsące się nogi) z jednej strony z substancją o rzadkiej
konsystencji (gzik ‘twarożek, zwykle przyprawiony śmietaną i szczypiorkiem
lub cebulą’), z drugiej zaś – ze stężoną substancją charakterystycznie drgającą,
gdy wprawi się ją w ruch.
Nieliczne połączenia wyrazowe charakteryzują wygląd twarzy, a dokładniej
określone spojrzenie, które obserwator odbiera jako znaki negatywnych przeżyć wewnętrznych: patrzeć jak byk na pyrkę ‘spoglądać na kogoś nieprzystępnie,
z politowaniem’; patrzeć jak byk na małą (zgnitą) pyrę ‘spoglądać na kogoś złowrogo, nieprzystępnie’. Sygnały emocjonalne wypisane na twarzy prezentowane
są w kategoriach zachowań właściwych konkretnemu zwierzęciu (bykowi).
Inne środki językowe oznaczające objawy uczuć to rzeczowniki i czasowniki
odnoszące się do emocji pozytywnych i negatywnych, np.: bręczeć, brynczeć ‘marudzić, zrzędzić’; bręczenie, brynczenie ‘marudzenie, zrzędzenie’; chichrać się ‘śmiać
się’; chichranie ‘śmiech’; duczeć ‘płakać’; dudlać ‘płakać’; jamery, jamer ‘narzekania,
jęki, biadolenie’; kielczyć się ‘śmiać się, odsłaniając zęby’; lachać się ‘śmiać się’; mędzić, myńdzić ‘ględzić, zrzędzić, gderać, marudzić’; miaukotać, miałkotać ‘popłakiwać’; nachichrać się ‘naśmiać się’; pokielczyć się ‘pośmiać się’; zagałuszyć się ‘stracić
dech’; zatajać się – zataić się ‘na krótko tracić, stracić oddech z przestrachu’.
W zaprezentowanych do tej pory grupach nie mieszczą się – ze względu na
swoje znaczenie – dwa czasowniki: fantazować ‘histeryzować, reagować przesadnie, zbyt emocjonalnie’ i żuć ‘dusić coś w sobie, z trudem ukrywać niezadowolenie’. Pierwszy określa wykraczającą poza normę reakcję uczuciową (w efekcie
niesie z sobą ładunek negatywnego wartościowania), drugi – zachowanie osoby
doświadczającej uczucia (niezadowolenia) polegające na maskowaniu objawów
przeżywanej emocji.
Uczucia można uzewnętrzniać także pośrednio, np. poprzez zastosowanie
wykrzykników: ach! oj! ojej! a! Boże! itp. Nie nazywają one wprost – tak jak wyrazy typu nudzę się, cieszę się, zachwycam się – przeżywanych przez mówiącego emocji. Informacja o tym, co czuje nadawca, jest w nich niejako zakamuflowana, ukryta. W Słowniku wykrzykniki wskazujące na uczucia są nieliczne
i najczęściej wtórne, czyli wywodzą się od innych części mowy. Sygnalizują
rozmaite przeżycia wewnętrzne: dzięka Bogu ‘dzięki Bogu’; jery! ‘rany! rety!’; łe,
łee ‘wykrzyknik używany do wyrażenia odmowy, niezadowolenia, zdziwienia,
rozczarowania lub zachwytu: o!, och!’; łedy tam ‘wykrzyknik: ech tam!, gdzież
tam!’; łej ‘wykrzyknik używany dla wyrażenia zdziwienia lub zachwytu: oj!’;
łe jej ‘wykrzyknik używany do wyrażenia zdziwienia lub zachwytu: ojej!’; łejejku ‘wykrzyknik: ojej!’; łejejku kochany ‘wykrzyknik wyrażający większe zaangażowanie emocjonalne niż „łejejku”’; łejejkusiu ‘wykrzyknik o zabarwieniu bardziej żartobliwym niż „łejejku”’; łe jery, (ł)o jery! ‘o rany!, o rety!’; łe jery kochany
‘wykrzyknik wyrażający większe zaangażowanie emocjonalne niż „łe jery”’;
Ło słodko godzino, rychtyk zadudlana kletuśnica z landu!
67
łejeryniu ‘wykrzyknik wyrażający większe zaangażowanie emocjonalne niż „łe
jery”; łe Jezu(s), ło Jezu(s) ‘wykrzyknik używany w różnych stanach podniecenia
emocjonalnego’; łe kurde ‘wykrzyknik o kurwa!’; łe ny ‘wykrzyknik używany dla
wyrażenia zdziwienia lub zachwytu’; łe tam, uee(e) tam, ueetam ‘wykrzyknik: ach
tam! nic to!’; słodka godzino, o (ło) słodko godzino ‘wyrażenie oznaczające zdziwienie, zaskoczenie, poruszenie itd.’; wej ‘zwykle powtórzone w funkcji wykrzyknika wyrażającego podziw, zdumienie’.
Część odnotowanych wyrazów lub ich połączeń to przekleństwa lub ich eufemistyczne odpowiedniki. Tak jest w przypadku konstrukcji łe kurde oraz takich
wyrazów, jak: holipa ‘holender, złagodzone (eufemizm) przekleństwo „cholera”’;
holiper ‘holender, złagodzone (eufemizm) przekleństwo „cholera”’; selera ‘eufemizm zamiast: cholera’. Pozostałe przekleństwa to m.in.: psiakreś ‘psiakrew’;
psiakręc, psiakrenc, psiakrync; cholera nie dzie (gdzie); kurczę nie dzie; złokreś, zokreś;
złokreś, nie gdzie.
Najliczniejszym zbiorem językowych nośników przeżyć wewnętrznych są
wyrazy odnoszące się do człowieka i charakteryzujące go pod jakimś względem
(fizycznym, psychicznym, społeczno-bytowym itp.). Ogólne nazwy osobowe,
w tym także zbiorowe, to np.: chorobnik ‘emocjonalne określenie człowieka, od
aprobaty i podziwu do dezaprobaty i negacji’; wiaruchna ‘ludzie; ludziska’ i wuja
‘o mężczyźnie w ogóle’. Niektóre określenia człowieka zawierają spory ładunek
emocjonalny i mają najczęściej charakter inwektyw, np.: heksa ‘jędza’; przeklętnik ‘człowiek zasługujący na przekleństwo’; psionorody ‘łotry’; luńt, lujnt, lunt
‘łajdak’; ścierwol, ściyrwol ‘łajdak’; omaza, obmaza ‘byle co, nic dobrego – także
w odniesieniu do ludzi’; babsztyk ‘baba, babsztyl’; palant ‘o osobie płci męskiej’;
pukwa ‘babsko’. Kolejna grupa wyrazów określa dzieci i młodzież: bymbas, bąbas ‘dziecko, malec’; dundel, dundle ‘malec, smarkacz’; dzieciszczko ‘dziecko’; fąfel,
funfel ‘malec, smarkacz’; gamajok, gamazjok, gamazok ‘gimnazjalista’; gzub ‘malec’;
gzubek ‘malec’; gzubol ‘malec’; kakalud ‘malec, pędrak’; łobuzek ‘chłopiec’; pągiel,
póngiel ‘smarkacz, malec’; pupka ‘dziewczynka’; sisiok ‘smarkacz’; srol ‘smarkacz’; sznupka ‘pieszczotliwie o dziecku, do dziecka’; trzeszczok ‘małe dziecko,
zwłaszcza krzykliwe lub płaczliwe, hałaśliwe’; zasrus ‘smarkacz, zasraniec’. Odrębne kategorie stanowią nazwy stopni pokrewieństwa: brachol ‘brat (zwłaszcza
w języku młodzieżowym)’; braćka ‘brat’; braszka ‘brat’; macia ‘matka’; szwagrocha
‘szwagier’ oraz nazwy osób wykonujących określony zawód lub pełniących
jakąś funkcję: artycha ‘artysta’; bałer, bauer ‘gospodarz (w czasie okupacji wyraz nacechowany negatywnie)’; dryndziarz, dryndziorz ‘dawniej dorożkarz, dziś
taksówkarz’; zoldaj ‘żołnierz’; kanar ‘kontroler w komunikacji miejskiej’; krymuś
‘dawniej funkcjonariusz tajnej policji, w PRL także o funkcjonariuszu SB’; kuńdziu, kóńdziu ‘kontroler biletów’; ochroniara ‘przedszkolanka (dawniej przeważnie zakonnica)’; szkieł, szkioł ‘policjant, milicjant’; robol ‘robotnik’.
Pozostałe wyrazy uwydatniają różne aspekty charakterystyki człowieka.
Można tutaj wyodrębnić następujące, szczegółowe grupy znaczeniowe:
1) nazwy odnoszące się do urody, np.: gilaty zwykle w rodzaju żeńskim: gilato, gilata ‘zazwyczaj o dziewczynie lub kobiecie chudej, długonogiej, niezbyt
urodziwej’; stochmol ‘o kimś niesympatycznym, brzydkim, zaniedbanym’;
h
68
Przemysław Wiatrowski
Ryc. 2. Rysunek Henryka Derwicha
2) nazwy charakteryzujące wzrost, posturę ciała, niedostatki fizyczne, np.:
ejber ‘mężczyzna silnej postury, nieokrzesany, pełen temperamentu; też o chuliganie’; gideja, gidyja, gidia ‘bardzo wysoka, chuda kobieta’; kakalud ‘lekceważąco o osobie dorosłej, zazwyczaj o mężczyźnie niewielkiego wzrostu’; kakaludek
‘o dziecku lub osobie dorosłej wyróżniającej się niewielkim wzrostem’; ożgol,
łożgol ‘o chłopcu lub mężczyźnie wyróżniającym się wysokim wzrostem’; łągol,
łyngol ‘człowiek bardzo wysoki, drągal’; langus ‘drągal – o wysokim mężczyźnie lub chłopcu’; langaj ‘w środowisku młodzieżowym o wysokim chłopcu lub
mężczyźnie’; pyrda ‘dziewczynka lub niska kobieta’; pyrdka ‘mała dziewczynka;
niska kobieta’; paździerz, paździyrz ‘mizerota, ktoś niewysoki, szczupły’; październik ‘mizerota, ktoś niewysoki, szczupły’; kaszak, kaszok ‘o mężczyźnie niskim
i grubym’; patan ‘olbrzym, osiłek – o mężczyźnie lub zwierzęciu’; kalika ‘kaleka’;
kopuniorz ‘garbus’; zyzol ‘zezowaty; czasem też o kimś noszącym okulary’;
3) nazwy określające ciężar ciała, np.: bancwół, bancwoł ‘ktoś toporny, gruboskórny, opasły; bęcwał’; bulaica ‘kobieta gruba, otyła’; bulaj ‘grubas’; chabas, habas
‘w języku młodzieżowym: grubas’; fitkowaty ‘niekiedy przenośnie o drobnym,
chuderlawym człowieku’; gideja, gidyja, gidia ‘bardzo wysoka, chuda kobieta’;
grubacha ‘osoba gruba, grubaska’; spuchlok ‘grubas, tłuścioch’; ramiączko, ramiąszko ‘określenie mężczyzny chudego, o wąskich ramionach’; kaszak, kaszok ‘o mężczyźnie niskim i grubym’;
4) nazwy odnoszące się do osób niezgrabnych, niezdarnych, niezaradnych
fizycznie, np.: babok ‘o kimś nieruchawym, ociężałym (zwłaszcza umysłowo)
Ło słodko godzino, rychtyk zadudlana kletuśnica z landu!
69
i ograniczonym’; ciul ‘oferma, niedorajda (w Poznaniu nieodczuwane jako wulgarne)’; dziabara ‘o człowieku niezgrabnym, nieporadnym’; ecie-pecie ‘człowiek
powolny, ślamazarny; lelum polelum’; framuga ‘gamoń, niedojda’; fulfa ‘ktoś
ociężały, nieruchawy, gamoń’; gamuła ‘gamoń, niezdara’; gilejza, gielejza, gelejza
‘niezdara, osoba powolna, ślamazarna, niezręczna’; gramajda ‘łamaga, niezgraba, niezgrabiarz’; grula ‘człowiek ociężały, nieruchawy’; guła ‘niedorajda’; mara
‘łajza, człowiek rozlazły, bez charakteru’; tuleja ‘niezdara, oferma’; papudrak, papudrok ‘partacz, niezdara’; religa ‘łamaga, niezdara’;
5) nazwy osób niechlujnych, np.: ciacher ‘niechlujnie ubrany mężczyzna;
obszarpaniec’; ciachera ‘niechlujnie ubrana kobieta; flejtuch’; ciarach ‘mężczyzna
niechlujnie ubrany, brudny; obwieś, flejtuch’; ciaracha ‘kobieta prymitywna, niechlujnie ubrana; prostaczka’; fleja ‘flejtuch, przede wszystkim o kobiecie’; jaźwiec
‘o kimś brudnym, rozczochranym’; nadrach ‘obdartus, niedbaluch, łobuz’; opyplus, opypłus ‘zazwyczaj o mężczyźnie brudnym, niedbałym, niechlujnym’; opypłaniec, opyplaniec ‘niedbaluch, brudas’; opyprus ‘brudas – o mężczyźnie, chłopcu lub zwierzęciu’; puteradło ‘czupiradło’; szmoder ‘brudas’; szmodruch ‘brudas’;
szuszwol, szuszwal ‘brudas, obdartus’; ślumpa, ślompa ‘niechlujna dziewczyna, kobieta’; ślumper ‘brudas, obdartus’; łatus ‘człowiek niedbale ubrany, obdartus; także urwis, łobuz’; stochmol ‘o kimś niesympatycznym, brzydkim, zaniedbanym’;
6) nazwy odnoszące się do wieku człowieka, np.: śrup ‘o starym człowieku’;
rep ‘człowiek stary, niesympatyczny’; kaker, kakier ‘stary, niesympatyczny mężczyzna; dziadyga’;
7) nazwy dotyczące seksualności człowieka, np.: szwul ‘pederasta, homoseksualista’; lewus ‘podejrzany typ, pederasta’;
8) nazwy osób leniwych, np.: łatynda, łatenda ‘obibok’;
9) nazwy uwydatniające skłonność do błahostek, lekkomyślność, np.: wytrykus ‘żartowniś, łobuziak’;
10) nazwy odnoszące się do gadulstwa, plotkarstwa, np.: brawędziorz, brawyndziorz ‘maruda, gaduła’; klepidupa ‘człowiek mówiący byle co, bez zastanowienia; plotkarz, plotkarka’; kletuśnica ‘plotkarka’;
11) nazwy osób zarozumiałych, bezczelnych, np.: frech, freś ‘bezczelny, zuchwały’; frechkunda, freśkunda ‘ktoś bezczelny, zuchwały, złośliwy, też aprobatywnie: zawadiaka’; puszwa ‘kobieta zarozumiała, złośliwa’; kunda ‘cwaniak, łobuz, ktoś bezczelny i arogancki’; szpenio ‘ważniak, zarozumialec’; szpeniol ‘ważniak, zarozumialec’;
12) nazwy osób zrzędliwych, kłótliwych, marudzących, płaczliwych, np.: brawędziorz, brawyndziorz ‘maruda, gaduła’; bręk, brynk ‘maruda’; brękot, brynkot ‘maruda, zrzęda’; ryfa ‘beksa’; miągwa, mióngwa, miungwa ‘osoba płaczliwa, słabowita’;
13) nazwy osób smutnych, ponurych, np.: ćmok ‘ponurak, mruk’; ćwok ‘ponurak, mruk’; kałmuk, kaumuk ‘ponurak’; mrukot ‘mruk, ponurak, zrzęda’; muk
‘człowiek posępny, ponurak, mruk’;
14) nazwy osób skłonnych do strachu, np.: bojączka, bojónczka ‘ktoś bojaźliwy,
lękliwy, tchórzliwy’;
15) nazwy osób złośliwych, krnąbrnych, łobuzerskich, np.: ejber ‘mężczyzna silnej postury, nieokrzesany, pełen temperamentu; też o chuliganie’; juchcik
h
70
Przemysław Wiatrowski
‘mały chuligan, łobuziak’; luj ‘łobuz, chuligan’; juchta ‘chuligan, łobuz; przed
I wojną światową i w okresie międzywojennym nazwa chuligana, przestępcy
z Chwaliszewa, dzielnicy Poznania’; tuk ‘ktoś tępy, nierozgarnięty lub złośliwy,
nieznośny’; luntrus, luńtrus ‘łobuz, chuligan’; nadrach ‘obdartus, niedbaluch,
łobuz’; ogar, łogar ‘łobuziak’; łatus ‘człowiek niedbale ubrany, obdartus; także
urwis, łobuz’; kunda ‘cwaniak, łobuz, ktoś bezczelny i arogancki’;
16) nazwy osób niezrównoważonych psychicznie, nerwowych, np.: narwus
‘narwaniec’; szajbol ‘ktoś anormalny, postrzeleniec, narwaniec’; szajbus ‘ktoś
anormalny, postrzeleniec, narwaniec’; szplin ‘postrzeleniec, wariat’; ślungwara
‘wariatka’; nerwerwer, nerwyrwyr ‘człowiek nerwowy, nerwus’;
17) nazwy osób lubiących pieszczoty, przymilnych, np.: cieciek ‘pieszczoch’;
cieciok ‘pieszczoch’; cieciora ‘pieszczocha’; lelek ‘pieszczoch’; leloszek ‘pieszczoszek’; leloś ‘pieszczoch’;
18) nazwy uwypuklające obcość, odmienność, np.: chachoł ‘przezwisko oznaczające osobę przybyłą do Poznania ze wschodu’; szkieber ‘Niemiec’; szkiebrzyca
‘Niemka’;
19) nazwy osób niedołężnych, skłonnych do chorób, np.: choróbka ‘chora osoba; także ktoś skłonny do chorób’; churchlok ‘ktoś kaszlący’; lebioda ‘ktoś wątły,
słaby, mizerny’; parzęga, parzynga ‘o kimś niepozornym, słabym’; parzol ‘o małym, słabowitym mężczyźnie lub chłopcu’;
20) nazwy dotyczące braku profesjonalizmu, np.: papracz ‘partacz’; papudrak,
papudrok ‘partacz, niezdara’; psujamajster ‘ktoś, komu się ciągle coś nie udaje;
partacz’; paterak, paterok, patyrok ‘partacz, kiepski rzemieślnik’;
21) nazwy osób gorszego pochodzenia, np.: bamber ‘o kimś ze wsi, prostaku’;
22) nazwy związane z brakiem obycia, grubiaństwem, np.: bancwół, bancwoł
‘ktoś toporny, gruboskórny, opasły; bęcwał’; haman, chaman [!] ‘cham’; sadowa, sadowo ‘przezwiskowo o kobiecie nieokrzesanej i niesympatycznej’; sor ‘prostak’;
sorek ‘prostak’; bamberka ‘prostaczka’;
23) nazwy osób rozpustnych, np.: blerwa, blyrwa ‘prostytutka, kobieta z półświatka’; żużel ‘o kobietach lekkiego prowadzenia’; krukiewa ‘kobieta lekkich
obyczajów, prostytutka’; nuta ‘prostytutka’; penera ‘prostytutka’;
24) nazwy osób skłonnych do pijaństwa, np.: gazmajster ‘pijak’; kirus ‘pijak’;
kiruśnik ‘pijak’; kornus ‘pijak’; ochlaj ‘pijak’;
25) nazwy osób skąpych, chciwych, np.: gryzinera, gryzinyra ‘sknera, skąpiec’;
nyrol ‘skąpiec, nieużyty’;
26) nazwy osób dokuczliwych, natrętnych, narzucających się, np.: fiflancik
‘kokieteryjny mężczyzna’; paskud ‘o kimś niemiłym, złośliwym, dokuczliwym’;
paskudnik ‘dziecko, osoba dorosła lub zwierzę uparte i dokuczliwe’; puszwa ‘kobieta zarozumiała, złośliwa’;
27) nazwy odnoszące się do religijności człowieka, np.: pituchna, pitusia ‘pobożnisia’;
28) nazwy osób eleganckich, nadmiernie dbających o siebie, np.: pinda ‘strojnisia (bez wulgarnego nacechowania)’;
29) nazwy osób złych, o niskiej wartości moralnej, naruszających normy życia społecznego, niemających swojego miejsca w społeczeństwie, np.: lewizna
Ło słodko godzino, rychtyk zadudlana kletuśnica z landu!
71
‘ktoś podejrzany, prowadzący podwójne życie’; pociacher ‘łajdak, bezwstydnik’;
fafoł ‘przenośnie o człowieku z marginesu społecznego’; lorwas, lurwas, lorbas
‘o mężczyźnie z marginesu społecznego’; neper ‘określenie mężczyzny z marginesu społecznego’; pener ‘mężczyzna z marginesu’;
30) nazwy osób skłonnych do oszustwa, kłamstwa, np.: machler, machlyrz
‘krętacz, oszust’; machlera ‘krętaczka, oszustka’; kręcijónek ‘krętacz’;
31) nazwy osób głupich, np.: bancwół, bancwoł ‘ktoś toporny, gruboskórny,
opasły; bęcwał’; glapa ‘niezbyt bystra dziewczyna’; tuk ‘ktoś tępy, nierozgarnięty
lub złośliwy, nieznośny’; ryfa ‘cymbał’.
Ze względu na swoje właściwości znaczeniowe niektóre wyrazy znajdują
się w kilku grupach. Nie mieszczą się w nich z kolei takie określenia, jak: gdowa
‘wdowa’; gdówka ‘wdowa’; gwiazdorek ‘św. Mikołaj’; istny (istna), zwykle ten istny
(ta istna) ‘żartobliwie o narzeczonym lub narzeczonej’; krzasny ‘ojciec chrzestny’;
kudlok ‘człowiek o kędzierzawych włosach’; mela ‘sympatia, narzeczona’; pamper
lm pampry ‘o kimś pretensjonalnym’; przydupnik ‘absztyfikant’; pypracz ‘wybredny, wybrzydzający w trakcie jedzenia; niejadek’; szmaja ‘mańkut, leworęczny’;
szmajdyga, szmańdyga ‘mańkut, leworęczny’.
Wynotowane ze Słownika gwary miejskiej Poznania środki językowe służące do
wyrażania emocji to bogaty i zróżnicowany zespół elementów. Przegląd materiału pokazuje ogromną przewagę liczebną środków językowych wyrażających
negatywne emocje. Niewielka grupa wyrazów ma charakter emocjonalnie ambiwalentny, to znaczy w zależności od kontekstu (sytuacji i wypowiedzi, w których się pojawiają) przypisać im można zabarwienie dodatnie bądź ujemne,
np. duczeć (A jo byle czego ducze na doczekaniu) czy zagałuszyć się (Oż sie zagałuszuł
jak jóm zoboczuł całkiym gołóm), które nazywają objawy uczuć mogące świadczyć
zarówno o doznawanych emocjach pozytywnych, jak i negatywnych.
Odrębność językową Poznania ukształtowały trzy procesy: nierównomierne wycofywanie się z użycia jednostek dawnej polszczyzny ogólnej na terenie
trzech zaborów, oddziaływanie języka niemieckiego w czasach zaboru pruskiego oraz przenikanie słownictwa gwarowego wraz z napływem okolicznej ludności wiejskiej do miasta. Ich skutkiem jest obecność w polszczyźnie Poznania
archaizmów (czyli wyrazów przestarzałych lub takich, które wyszły już z użycia), dialektyzmów (czyli wyrazów wywodzących się z gwar) i germanizmów
(czyli wyrazów pochodzących z języka niemieckiego)10. Występują one także
w zakresie środków językowych wyrażających emocje. Grupę archaizmów tworzą np. jednostki: cnić się / cknić się, zawiścić / zowiścić, zagałuszyć się, wenerować,
strachać się – strachnąć się, drygać, uroczyć się. Status dialektyzmów mają dla przykładu wyrazy: poruta, wyćwierzanie, paradzić się, puczyć się, dłuży się komuś, bręk
/ brynk, brękot / brynkot, ćmok, ćwok, muk, bojączka / bojónczka, miągwa / mióngwa
/ miungwa, rozdrzaźniony / rozdrzoźniony, rozjadowiony, nasztramowany, brawęda
/ brawynda, wytrykus, szportowny, wcidupny, kusidło, labija, lury, szydera, tejater /
tyjater, kusić, rozdrzaźnić / rozdrzoźnić, rozjadowić, utruć, chichrać się, dudlać, zatajać się – zataić się, zgolać – zgolnąć / zgolić. Do wyrazów zapożyczonych z języka
niemieckiego należą np.: jamery / jamer, jok, muki, racha, rajc, rajzefiber / reisefieber,
rajcowny, zdalasiały, libować się, kintopiczny, kintop, iść komuś na nerwy, stalować się.
h
72
Przemysław Wiatrowski
Spora część zgromadzonego materiału to elementy biernego zasobu polszczyzny poznańskiej, czyli wyrazy dawne, przestarzałe, wychodzące z użycia
lub rzadkie, np.: fefry, galara, launa, libować się, roczyć się, uroczyć się, kintopiczny,
szucherny, jok, kusidło, labija, szucher, szuchernie, jamery / jamer, lachać się, wenerować, strach kogoś szmergnął, szuchrować, hamański / chamański, faksy, fantazować,
odundać się. Są to wyrazy nieużywane przez poznaniaków, ale dla nich zrozumiałe. W grupie słownictwa znanego i używanego powszechnie mieszczą się
natomiast takie wyrazy, jak: galart, poruta, rajzefiber / reisefieber, cnić się / cknić się,
dłuży się komuś, kusić, bręczeć / brynczeć, bręczenie / brynczenie.
PRZYPISY:
Zob. A. Piotrowicz, M. Witaszek-Samborska, B. Walczak, Stan i perspektywy badań
nad polszczyzną miejską Poznania, [w:] Miasto – przestrzeń zróżnicowana językowo, kulturowo
i społecznie, red. M. Święcicka, Bydgoszcz 2006, s. 105–114.
2
Zob. P. Nowakowski, P. Wiatrowski, Fonetyka polszczyzny miejskiej Poznania – perspektywy badawcze, [w:] Miasto – przestrzeń zróżnicowana językowo, kulturowo i społecznie 2, red.
M. Święcicka, Bydgoszcz 2008, s. 85–106; P. Nowakowski, P. Wiatrowski, Akcent wyrazowy
w języku młodej inteligencji poznańskiej, [w:] Miasto – przestrzeń zróżnicowana językowo, kulturowo i społecznie 3, red. M. Święcicka, Bydgoszcz 2011, s. 119–144.
3
Zob. A. Piotrowicz, M. Witaszek-Samborska, B. Walczak, Obraz poznaniaka w świetle
Słownika gwary miejskiej Poznania pod redakcją Moniki Gruchmanowej i Bogdana Walczaka,
[w:] Miasto – przestrzeń zróżnicowana językowo, kulturowo i społecznie 2…, s. 255–279; A. Piotrowicz, M. Witaszek-Samborska, B. Walczak, Obraz Poznania w świetle Słownika gwary
miejskiej Poznania pod redakcją Moniki Gruchmanowej i Bogdana Walczaka, [w:] Polszczyzna
mówiona ogólna i regionalna. Materiały ogólnopolskiej konferencji naukowej Kraków, 25–26 września 2008 r., red. B. Dunaj, M. Rak, Kraków 2009, s. 81–97; A. Piotrowicz, M. Witaszek-Samborska, B. Walczak, Pejzaż miasta w świetle „Słownika gwary miejskiej Poznania” i „Słownika dwudziestowiecznej Łodzi”, [w:] Miasto – przestrzeń zróżnicowana językowo, kulturowo
i społecznie 3…, s. 347–359; A. Piotrowicz, M. Witaszek-Samborska, Językowy wizerunek
mężczyzny w gwarze poznańskiej, [w:] Cum reverentia, gratia, amicitia... Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Bogdanowi Walczakowi, T. III, red. J. Migdał, A. Piotrowska-Wojaczyk,
Poznań 2013, s. 5–18.
4
Wszystkie przykłady pochodzą ze Słownika gwary miejskiej Poznania, red. M. Gruchmanowa, B. Walczak, wyd. II z suplementem, Warszawa–Poznań 1999.
5
Zob. R. Grzegorczykowa, Struktura semantyczna wyrażeń ekspresywnych, [w:] Z zagadnień słownictwa współczesnego języka polskiego, red. M. Szymczak, Wrocław 1978, s. 118;
W. Lubaś, Polskie gadanie. Podstawowe cechy i funkcje potocznej odmiany polszczyzny, Opole
2003, s. 181; także P. Wiatrowski, Morfologiczne i leksykalne wykładniki negatywnych emocji
w „Przewodniku Katolickim” z lat 1895–2005, Poznań 2010, s. 65. Wyrazy emocja i uczucie
stosuję zamiennie.
6
A. Mikołajczuk, Obraz radości we współczesnej polszczyźnie, Warszawa 2009, s. 124.
7
Tamże.
8
Tamże.
9
Tamże.
10
B. Walczak, Słownictwo, [w:] Słownik gwary miejskiej Poznania…, s. 53–69.
1

Podobne dokumenty