tutaj

Transkrypt

tutaj
Rozdział 6 ślub
Drogi pamiętniku
Dziś nowy początek a w Ameryce nie było nic co mogło nam zagrażać ja z krisem też mamy nowe życie i
jesteśmy już razem chyba rok czy dwa i wiecie co, takiego czasu się nie spodziewałam jakim jest teraz jutro
mam iść z krisem do lekarza a dziś idę do dziewczyn pochwalić się tym iż mamy mieć maleństwo tak dobrze
słyszycie jestem w ciąży a kris będzie ojcem on oszalał na punkcie tego że będziemy mieć dzieci wampiry
cały on, Leonarda i Markus są szczęśliwą parą i również oczekują potomstwa u niej jak zawsze wszystko
w porządku ale nie wie jak to będzie z naszym drugim domem ja też nie wiem Alicja mieszka tam ze
swoim chłopakiem ale nie są tak szczęśliwi jak by ona tego sama chciała on nie jest taki jaki był na
początku ale jest bardzo wrażliwy na punkcie tego że on miał być ojcem ale czemu tak się nie stało nikt
tego nie wie ważne jest teraz to co jest teraz Anie co będzie Ester i Tom to dwa gołąbki które kochają się
nawzajem tak jak ja i kris. Jutro mamy wielkie święto w mrocznym wymiarze i wszyscy w pałacu
sprzątają cały czas jak należy jutro ja i kris bierzemy tam huczny ślub no i Leonarda również, może w ten
dzień nikt nam nie przeszkodzi i wesele odbędzie się bez walki no tak bym oczywiście chciała ale
zobaczymy co jutro będzie…
Dziś idziemy do mrocznego wymiaru bo to już dziś ten dzień w końcu nadszedł ja i kris Leonarda i
Markus dwa śluby w jednym dniu. Ja szykowałam się tak jak tego właśnie chciałam to znaczy biała
wielka suknia aż do stóp muszę przyznać że to jak wyglądałam było naprawdę magiczne a suknia którą
włożyłam była przepiękna no tak po prostu piękna a Leonarda miała magiczną suknie tyle że ja białą a
ona czarną i była tak piękna jak ja również włosy spuszczone w dół jak królewna oczywiście ona nią była
ale tylko w mrocznym wymiarze i ślub też był właśnie tu a nie na ziemi. Alicja przywitała mnie serdecznie
i swą siostrę której w pierwszej chwili nie mogła poznać i spytała mnie o coś co zrozumiałam(Samanto kto
to jest a ja jej odpowiedziałam serdecznym uśmiechem to twoja siostra Leonarda co to nie możliwe że to
ona ale jak przecież jeszcze nie dawno była tutaj i rozmawiałyśmy i wyglądała zupełnie inaczej ale nie tak
pięknie. Alicja nie mogła mi uwierzyć że kobieta którą widzi przed oczami to jej siostra, to właśnie
uczyniła poprzez magie że jej nie poznajesz choć była tu wczoraj- no tak to jest możliwe ale ciebie
poznałam od razu powiedziała Alicja do Samanty…
Chłopaki już tu są i wyglądają tak że ich nie da się rozpoznać powiedziała Patrycja która właściwie
podchodziła do Samanty i z nią się przywitała po królewsku jak księżniczka, Ester zrobiła podobnie ale z
większą gracją niż Patrycja która właśnie popatrzyła na Leonardę z szeroko uśmiechniętą twarzą ,
Samanta właśnie popatrzyła na chmury i Alicja powiedziała że będą kłopoty –no nie czemu właśnie dziś
przecież miało być tak jak to sobie wymarzyłam Anie miało być walki w taki dzień jak dziś czy te potwory
nie wiedzą że my mamy dziś święto w całym królestwie, ale to nie potwory a co? to ona, jaka ona? to
macocha Drak-uli że co? jak to ona przeciążona nie żyje –niestety ale żyje co jak to? przecież on ją zabił
nie, nie zabił. Ona żyła i żyje nadal tylko przez lata się ukrywała w jakieś starej wiosce o której nic nie
wiemy no tak pomyślała Samanta tylko dla czego on jej nie zabił przecież miała być zabita za jego ojca ,
przecież mama mi mówiła o tym że ona została zabita i teraz my będziemy musieli zabić ją jako że
jesteśmy mroczni łowcy i jest nas dziesięciu a ona tylko jedna no to świetnie poco to wszystko tylko dla
jednej istoty którą miał zabić ten którego imienia nie powtórzę ale Efraima jest pewnie z nią więc
zaatakują razem no tak i to tak pewnie będzie pomyślała Samanta i powiedziała o tym dziewczyną a One
to powiedziały chłopakom tylko myślcie o tym byśmy ceremonie ślubu zaczęły i skończyły przed ich
przybyciem tutaj, a tym czasem rozpoczęła się uroczystość ślubu w wielkiej pięknej Sali zaczęło się
ślubowanie wiecznej miłości aż do śmierci i Leonarda najpierw z Markusem a potem przyszła pora na mnie
i Kris i powiedziałam na głos, ja Samanta drak ślubuję ci kris miłość wierność uczciwość małżeńską oraz
że cię nie opuszczę aż do śmierci. Alicja szybko podbiegła do ołtarza i powiedziała do Samanty że już czas
ona wiedziała o co
jej chodzi i powiedziała do Kris-a że nas atakują dwie wampirzyce i on jako że teraz jest jej mężem obroni
ją i dziecko ale Samanta może jeszcze walczyć i to zrobi dla swego spokoju
A wiec wiecie co macie robić Julitta musi zginąć i zamienić się w proch a my musimy tego dokonać tak jak
kiedyś pokonałyśmy Drak-ule i Atenę oraz Jima i te lisołaki to właśnie dokonałyśmy z Ester która jest
teraz z Tomem i razem jak wiecie jesteśmy wszyscy nie do pokonania mroczni łowcy nigdy nie giną ale
wygrywają to właśnie nazywa się wojna ze złem bo dobro wygrywa zawsze…
Julitta nie jest sama z Efraimom są z nimi jeszcze inne wampiry tylko że słabe i stare no to wiecie co
trzeba robić do ataku i zaczęła się walka Ester jak zawsze tylko że z Tomem w zieli pod oko czterech a ja i
kris trzech a wiedźmy po dwóch naraz razem poszło dwanaście głów a po Julitcie ani ślady ponieważ tak
jak mówiła Samanta zabiły nawet te dwójkę a Efraima powiedziała przed śmiercią że jeszcze tu wróci
jasne że wróci przecież nie sama ale i tak zostanie z niej popiół i proch….
Jak widać nigdy nie będziemy miały spokoju w tej krainie bo oni ciągle będą tu wracały, no tak to jedno to
fakt a druga sprawa dziewczyny pamiętacie o mroku no tak pamiętamy i wiecie że to co tu się dzieje to
właśnie jest tylko w nocy a oznacza to że na ziemi jest już noc. Mamy czas właściwie na mroczne historie
lub po prostu na wspominanie tego co stało się dzięki nam w tym królestwie a działo się naprawdę sporo
rzeczy że jest co wspominać skróciła Alicja w pół zdania gdy nagle zobaczyła że coś się dzieje na dworze o
nie ,Nie teraz ludzie uciekają bo się boją powiedziała nagle –ale czego? chyba wiem co ich mogło
przestraszyć ja wam nie powiem bo musicie to same zobaczyć, kiedy Samanta zobaczyła czego boi się
ludność już w tym momencie wiedziała co to oznacza-kolejne kłopoty mroczni łowcy powiedziała na głos
Samanta. Alicjo czy to jest chmura tak chyba tak ale nie czarna ona jest inna i ma kolor czerwony (co jak
to możliwe ?) czerwona chmura oznacza powrót kogoś kogo my już zabiłyśmy powiedziały dziewczyny do
Samanty, czyli ten kto jest przez nas załatwiony już dawno to on właśnie powrócił by nas zniszczyć (tak
właśnie potwierdziła Alicja, tylko że to nie on tylko ona , Efraima powróciła Samanto by odzyskać tą
krainę mroku, nigdy nie pozwolę jej na to by to uczyniła powiedziała wściekła Samanta i wyszła ze swej
komnaty a za nią popędziły dziewczyny i Leonarda krzyknęła za nią czyś ty oszalała dziewczyno ona cię
zabije tak że nie wrócisz tu jako dobra ale jako zła, to nic ona musi zginąć i tu nie powrócić, wiem i my na
to jej nie pozwolimy ale razem a nie w pojedynkę w końcu jesteśmy drużyną a ona jest sama, nie, nie jest
sama streściła Ester ona ma wsparcie złych wiedźm to znaczy że tylko wy trzy musicie walczyć bo magia
wasza jest dobra a ich jest zła i jeśli się postaracie to znów możemy wygrać tylko tym razem dzięki waszej
trójce …
Witaj Samanto powiedziała Efraima wścibskim głosem nie to ty witaj Efraima, tak to już bywa że zło
wygrywa a dobro odchodzi i wiesz ty przegrasz powiedziała Efraima, nigdy ci nie pozwolę byś tu wróciła i
dała tej krainie mrok i zniszczenie na wieki powiedziała Samanta do Efraimy z tak wielką pogardą na
jaką było ją stać, Samanto to twój koniec wiesz, nie, nie masz racji, bo my rządzimy tą krainą a tacy jak
ty nie mają tu prawa przyszłam się na was zemścić za mego ojca i jak już wiecie mam wsparcie, tak wiemy
i my mamy kogoś kto je pokona tak jak ciebie ty, Samanta nie dokończyła zdania bo zobaczyła trzy
postacie, to były kobiety również podobne do siebie ale nie tak bardzo jak Alicja Patrycja i Leonarda te
które przybyły z dalekiej krainy były po stronie zła. Wiesz powiedziała Samanta do Efraimy to robimy tak
najpierw twoje wiedźmy będą walczyć z naszymi a potem my razem, nie bo najpierw zabijemy was a potem
będzie wasz koniec (co ty nie powiesz dobrze wiesz że to ty zginiesz a my wygramy poczym atak na
Efraim zaczęła nie kto inny jak Ester to co zwykle ta piękna dziewczyna robiła zaatakowała od tyły to
był nie zwykły widok – a więc tak to jest wasza broń? te dwa demony-to nie oni! ale kto, kim mogą być ci
o których wspomina Samanta pomyślała Efraima. Czysz by to były te trzy siostry – tak to pewnie one , to
jest to oni myślą że my przegramy ale się mylą i to bardzo się mylą a to miejsce jeszcze będzie moje ha, ha,
ha. Gdy Samanta usłyszała ten śmiech wiedziała że zna go tylko od jednej osoby i wiedziała że on nie żyje.
Kiedy popatrzyła na wiedźmy stojące obok Efraimy wiedziała coś ważnego otóż jedna z nich to matka
kris-a i ma na imię Miranda druga to Marika i trzecia to Tina powiedziała nagle Samanta do dziewczyn i
chłopaków a Efraima powiedziała głośniej tam gdzie je znalazłam tam właśnie jest ich miejsce i ich jest
więcej mieszkają gdzieś w mrocznym wymiarze a ja spotkałam je zupełnie przez przypadek gdy się
dowiedziały o nowych panach tego miejsca chciały was poznać ale gdy dowiedziały się ode mnie coście
uczyniły z mym ojcem i siostrą postanowiły mi pomóc i pokonać mrocznych łowców więc dla tego tu są
teraz zemną by zrobić z wami porządek. Samanta krzyknęła wściekła nigdy nie oddamy tej krain w złe
ręce a tym bardziej takim jak wy, to nie grzeczne odzywać się w taki sposób powiedziała słabym głosem
Miranda a kris zaraz po niej – jak możesz mamo to robić ( co robić!)odezwała się matka kris-a,
Jak możesz stać po jej stronie ona jest fałszywa a ty jesteś dobra, nie synu ja byłam dobra i stanęłam po jej
stronie by was zabić ale tak się pewnie nie stanie dzięki temu że was jest dziesiątka a nas tylko pięć kobiet
i to słabych i bez silnych, kris nie słuchaj jej ona kłamie by nas zniszczyć łatwo i szybko ale ty się nie dasz
bo jesteś silny i dobry ona jest zła i nic tego nie zmieni tylko ona to może zmienić jeśli sama tego zechce i
jeśli uwierzy że dobro wygra wszystko a zło odchodzi w cień…
Ester i Tom zaczęli tak jak zawsze od ataku Samanta z krisem również tyle że od przodu i wiedźmy w
trójkę, tak jak sobie za życzyłaś Efraim to nasza walka w której nadchodzi twój koniec i nasz spokój w
tym miejscu do którego już nie wrócisz na wieki ty potworze nic cię nie obchodzi tylko to czego nigdy nie
dostaniesz mroczny wymiar należy tylko do nas i zawsze tak będzie i kiedy Samanta wypowiedziała te
słowa Efraimy już nie było bo zamieniła się w to co jej ojciec a wiedźmy zostały pokonane tak jak
Samanta i dziewczyny przepuszczały że tak będzie
Rozdział7:Julitta
Drogi pamiętniku
Zaczynam nowy rozdział w swym życiu a mianowicie już miesiąc po ślubie i walce z Efraimom i
wiedźmami to chyba dobrze i postanowiłam że wszyscy powinniśmy zamieszkać w pałacu tym o którym
kiedyś mówiłam zamczysko ale to jak teraz wygląda nie można porównać z tym jak wyglądał kiedyś, no
wiecie że kiedyś to miejsce odrażało i nie dało się w nim mieszkać a teraz da bo teraz to potężny i piękny
pałac i pełen magii to idealne miejsce dla mnie i kris-a i małego który już za pięć miesięcy przyjdzie na
świat i będzie młodym księciem mrocznego wymiaru i wymyśliłam już dla niego imię filip. Jak
powiedziałam kris wie że będzie ojcem i to jest dla niego naprawdę super , ja nie wiem co powiedzieć na ten
temat a Ester już też zaszła w ciąże i jest szczęśliwa z Tomem, Leonarda ma dwójkę córek to też małe
wiedźmy Kaina i Tina a Leonarda mówi że one dwie są jak księżyc i słońce jedna ma moc słońca a druga
księżyca. Wczoraj poszłyśmy razem z Leonardą do parku królewskiego gdzie spotkałyśmy Patryka z
Patrycją byli zagadani i to bardzo mnie zdziwiło więc podeszłam do nich i się przywitałam jak królowa i
przyjaciółka, rozmawiali o zaklęciach o których ja niemiałam zielonego pojęcia więc odeszłam i
przywitałam resztę ludzi w królestwie, wiecie byłam nawet przywitać się ze służbą i pochwaliłam jedną z
nich za sumienną prace i siłę jaką w nią wkładała ona zaś podziękowała mi serdecznym uśmiechem. Kiedy
odeszłam na drugą część pałacu w to miejsce gdzie była ta stara biblioteka weszłam do niej poczytać kilka
ksiąg ale nie było już tak ciemno jak dawniej teraz to miejsce jest magicznie rozświetlone, gdy weszłam
drzwi się nagle zamknęły jak by nigdy nic i podeszłam do jednej księgi i to była ta sama księga którą
czytałam gdy byłam w tym miejscu po raz pierwszy zanim wzięłam tę księgę popatrzyłam za siebie i
popatrzyłam w Prost czy nie ma nikogo by upewnić się że jestem całkiem sama i wzięłam tę księgę tak by
mi nie spadła i nie rozsypała ale się przeliczyłam i księga spadła mi z rąk bo poczułam jak by ktoś mnie
popchnął w przód i uderzyłam się o jakąś rzecz to chyba była półka na te księgi, kiedy się ocknęłam było po
wszystkim i wtedy znalazłam się w swej komnacie a obok mnie stały dziewczyny i kris którzy się
zmartwili tym co mi się przytrafiło i wiem kto za to odpowiada Julitta ona powróciła jako duch i mnie
zaatakowała bo byłam sama w tej bibliotece i zaczęłam wszystkich przepraszać ale oni tylko się na mnie
gapili co mnie powoli wkurzało, no dobra co wam się stało czyście poszaleli. Nie oni słuchają teraz mnie
(że co proszę ?)tak dobrze słyszałaś powiedziała Julitta, ty przecież nie istniejesz odezwała się Samanta
cichym i spokojnym głosem, ja istnieję bo jak wiesz byłam macochą drak-uli i jednocześnie matką Ateny i
Efraimy. (Nie to nie możliwe że ty to ta która dała drak-uli potomstwo dwie piękne wampirzyce i tą która
zabiła jego ojca , no tak to właśnie ja zabiłam tego człowieka a ojca drak-uli i teraz przybyłam z tobą
pomówić ( co? czemu właśnie zemną ?) bo ty najlepiej wiesz o legendzie, no tak wiem a więc możemy
pomówić na ten temat a ja w zamian za to opowiem ci historię tego miejsca, więc zaczynam pytać a ty
Samanto mi odpowiedz no dobrze postanowiła Samanta, czy drak-ula wiedział o tej legendzie, Samanta
się chwilę zastanowiła i odpowiedziała że nie wiedział o tym że ma tu nawet bibliotekę a jego ojciec ,no
tak to drugie pytanie tak jego ojciec wiedział i pewnie znał całą legendę, Julitta chwile się zastanowiła
nad kolejnym pytaniem a potem go zadała ( czy ty wiesz że to nie bajki tylko prawdziwa przepowiednia –
tak wiem bo ja nią jestem i oni też, nim czyli kim nie wiesz o mrocznych łowcach to właśnie jest ta legenda
o której rozmawiam – nie wiesz o przepowiedni, nie nic mi to nie mówi więc się dowiesz ale od reszty bo
twój czar prysł.
Przepowiednia mówi że my jako mroczni łowcy pokonamy złe moce i damy nowe życie tej krainie tylko już
teraz jest nas więcej niż było wcześniej i teraz jest nas aż trzynaścioro Kaina ma moc słońca więc lepiej z
nią nie zadzierać a Tina to czarodziejka która panuje nad księżycem a razem są nie do pokonania acha
zapomniałam ja i kris też mamy syna który jest młodym wampirem – filip szybko rośnie i nie długo będzie
nie do pokonania tak jak my teraz.
Julitta nie spodziewała się iż teraz jest ich więcej niż było więc nie miała szans i została zniszczona raz
na zawsze…
Rozdział 8 : dusze mroku
Drogi pamiętniku
3Maja to nowy początek taki bez walk i potworów które tu mieszkały oczywiście bez zła bo
zamieszkało tu dobro i mam nadzieję że tak już pozostanie na wieki ta ziemia w końcu odżyła tak jak
my tylko bardziej szczęśliwi bo dokonałyśmy nie możliwego Kaina i Tina rosną bardzo szybko i
oczywiście filip który jest naszą nadzieją i młodym księciem. Kris powiedział mi że mnie kocha i ja go
kocham, Leonarda już dawno szczęśliwa z Markusem wiedzą że to nie łatwe wychować tę małe dwie
wiedźmy, Ester była u mnie wczoraj a dziś jest z Tomem i powiedziałam jej wczoraj że chyba mam
nowe zdolności i to podobne do niej ona zaś powiedziała do mnie że to możliwe iż widzę duchy i to na
pewno ma coś wspólnego z tym kim jesteśmy no tak to możliwe czyli dziewczyny też tak mają
spytałam o Alicję Patrycję i Leonardę a ona mi odpowiedziała – tak to możliwe że wszyscy mamy
nowe moce w tym miejscu.
Ja też mam nowe zdolności i Tom też , czyli oznacza to jedno że ktoś nam pomaga do dziś z tego co
mówi legenda to w mrocznym wymiarze nie ma kogoś kto by nam dał nowe zdolności to przychodzi
samo z siebie a więc co mają trzy siostry no tak więc Alicja która panowała nad ziemią ma moc
kamieni Leonarda kiedyś pani wód a teraz może panować jednocześnie nad wodami i nad kryształami
lodowca i ostatnia to Patrycja ona z racji że jest starsza miała moc której nikt nie dorówna i teraz też
tak jest tylko razem są nie do pokonania, Samanto powiedziała Ester do dziewczyny która właśnie o
czymś myślała, Samanto powtórzyła Ester ( słucham o co chodzi odezwała się swobodnym głosem
Samanta) Ester mówiła dalej a Samanta słuchała, Ester mówiła o mocy jaką ona posiadła i okazało się
że dziewczyna może latać. To chyba super powiedziałam cichym głosem, tylko jak to możliwe że ona
lata jak ja i kris i oczywiście ma takie zęby a kris on , on jeszcze nic niema po śmierci Mirandy jego
matki tylko trochę się załamał ale nawet to wyglądało śmiesznie i głupio no tak cały Kris ale ja mu
pomogę się pozbierać zresztą to twardy facet i ojciec jednocześnie wiem tylko tyle że musi pokazać
filipowi że trzeba być twardy jak głaz Anie taki sobie. Patrycja też oczekuje dziecka ale już nie z
Patrykiem tylko ma zupełnie inną nową miłość i jak na razie jest szczęśliwą przyszłą matką. Chciała
bym by przyszedł dzień w którym będzie tylko dobro tak jak dawniej i ta kraina będzie miała tylko
wieczny spokój na wieki. Byłam dziś zobaczyć wszystkie wioski w mrocznym wymiarze i
zatrzymałam się w jednej z nich i wiecie co, to była wioska w której mieszkała Miranda i pozostałe
wiedźmy które zostały pokonane razem z Efraimom
Kris wszedł do pustego domu w którym kiedyś mieszkał a ja zanim Kidy zobaczyłam gdzie on
mieszkał zaczęłam mu współczuć tylko czego tego że mieszkał w takim miejscu czy tego że zabiłyśmy
jego matkę no raczej to pierwsze szukał odpowiedzi na wiele pytań a teraz ma odpowiedź tylko że to
boli i to bardzo ja tego nie czuję ale on owszem więc teraz już wiem że on ma możliwość używania
zaklęć tak jak Miranda. Odeszłam by został sam ale gdy wróciłam jego już nie było ale znalazłam
pewną kartkę na której było napisane – to wasz koniec za moją matkę Mirandę mrok się ukaże w
nowej odsłonie jakiej jeszcze nie znacie mroczni łowcy to chyba była groźba której się nie
spodziewałam mój ukochany kris odszedł od mrocznych łowców i myśli że skoro jesteśmy mroczni to
może nas pokonać swym mrokiem, to raczej nie możliwe on jest jeden a nas więcej to nie będzie mądre
pokonać i zabić własnego ukochanego ale teraz gdy to ma nastąpić nie wiem – i w tym momencie
Samanta się rozpłakała krzycząc stłumionym głosem tylko nie kris on i ja –jak mam zabić kogoś kogo
kocham to nie ma sensu przecież on już nie jest taki jak przed chwilą powiedziały dziewczyny które
usłyszały jak Samanta płacze z przerażenia że będzie kiedyś musiała zabić swego ukochanego (on nie
jest taki on nas nie zabije powiedziała Ester a mrok który z nim przybędzie może będzie straszny lecz
nie dla nas )- czyli oznacza to że on przegra bo jest dobry lub się podda i zanim zacznie walkę ona się
skończy i wróci do ciebie ( tak bym tego właśnie chciała by on powrócił i był z naszym synem,
Samanto on wróci za dwa dni go znów zobaczysz powiedziały wiedźmy do dziewczyny a gdzie Ester
ona musi tu być kiedy jest tak źle aż tak źle przez kris-a który mnie zostawił dla mroku on przecież nie
jest złem tylko dobrem a Miranda była złem. Kris mój kris wróć do mnie powiedziała na głos Samanta
cała we łzach aż do dnia walki dwa dni później które minęły tak szybko, a Samanta już otrząsnęła się
z tych myśli które nią potrząsały z taką prędkością że brak słów ale to koniec trzeba być twardym by
wiedzieć co się robi i jak skończyć te farsę. Tylko co potem , potem po prostu pójść w swą stronę a kris
no on może z czasem się przyzwyczai że mrocznych łowców nie tak łatwo da się pokonać chyba że
jeden się podda a ja, ja na pewno tego nie zrobię jeśli on chce tego to jestem gotowa nawet zabić on
nigdy nie wiedział co potrafią mroczni łowcy a teraz się dowie, to ma pozamiatane wic dzień walki to
dziś a mój kris zginie i upadnie dzięki Ester i Tomowi którzy wiedzą zawsze jak zabić wroga tylko od
tyłu a my zaatakujemy od przodu jak zawsze nie będzie litości i w tedy gdy się podda też, w końcu on
chce zabić nas za jego matkę to nienormalny powód ale wiecie rodzina to rodzina ja takiej niemiałam
bo Atena była wampirzycom a Emin mój ojciec był człowiekiem który kila lat temu został zabity
przez wampiry to one są winne jego śmierci i już za to dawno zapłaciły, a było ich trzech to znaczy
Atena i drak-ula oraz mój brat Jim.
Teraz już zaczęłam myśleć o tym jak kris umrze w tej walce do której doprowadził na swe
życzenie i gdy przybył chciałam z nim porozmawiać ale w jego oczach zobaczyłam pełno nienawiści i
zła i wtedy już wiedziałam że ten kris którego kochałam już nie istnieje i to wszystko przez śmierć
własnej matki on naprawdę tego chce on chce śmierci naszej ale jej nie dostanie mrok który jest z nim
jest potężny powiedziała Alicja która właśnie przyjrzała się chłopakowi on ma go w środku( Samanto
on już nie chce żyć z nami i oczywiście z tobą?)co jak to możliwe, on nie wie kim ty jesteś więc chce nas
i ciebie zabić ale tego nie zrobi, krzyknęła Ester i pokazała dziewczyną nowa moc jaką została
obdarzona, tym razem nie jest już zwykłym demonem bo tym razem jest bardziej potężna i silna jak
nigdy do tond ma moc wampira ze skrzydłami większymi niż Samanta i zęby większe i ostrzejsze niż
jej koleżanka oraz ma coś jeszcze. Jej wygląd nie jest taki szary jak wcześniej tym razem ma potężną
suknie koloru czarnego jak noc włosy kiedyś koloru blond teraz są lśniąco czarne i jeszcze trzy rzeczy
ją wyróżniają, oczy które nigdy nie były podkreślone teraz są buty również tego koloru co suknia uszu
podobne do uszu skrzata tylko że ona nim nie była. kiedy dziewczyny zobaczyły jak bardzo się ona
zmieniła nie wiedziały czy to na pewno jest ona, nic nie mówiąc dziewczyną Samanta oddaliła się na
pięć kilometrów i powiedziała do siebie gdy już dziewczyny jej nie widziały a więc przemiana i to było
jak magia dziewczyny zobaczyły wielkie światło i Samanta się przemieniła w potężną wampirzycę
taką jaką była jej matka również z wielkimi skrzydłami zębami i łapami zamiast stup z ostrymi
pazurami jak u kota, kiedy wróciła to wiedźmy zaczęły się oddalać i również rozbłysło potężne i ostre
światło. Patrycja wyglądała
Tak pięknie że nie dało się tego opisać bo wyglądała ja z bajki, piękna suknia koloru czarnego z
pięknym czerwono żółtym motylem i prze piękne skrzydła nadziei, Leonarda również miała czarną
suknię tyle że miała motyla niebieskiego skrzydła miłości, tak samo Alicja tyle że ona czarną suknię i
pięknego wielkiego zielonego motyla i również skrzydła odkupienia kiedy wróciły było czas na
chłopaków którzy wyglądem się nie różnili w ogóle tylko skrzydła życia ,siły , odwagi, kiedy wrócili
byliśmy prawie wszyscy jeszcze tylko Tom on wyglądał przerażająco ale i pięknie jak Samanta. Więc
to jest nasza moc jaką posiadamy i teraz wiem że kris niema szans na przeżycie po pierwsze dla tego że
jest złem i nas nienawidzi po drogie my mamy nowe zdolności które wiemy jak używać i to zrobimy a
po trzecie i ostatnie my mamy większą potęgę bo nie tylko tyle że jesteśmy mroczni łowcy ale jesteśmy
również przyjaciółmi to inaczej nazywa się mroczni nie zwyciężeni.
A tym czasem zaczął się pojedynek w którym kris nie miał najmniejszych szans i został pokonany
przez własną żonę i wiedźmy a Ester tylko wbiła mu zęby w szyję zadając mu śmiertelny cios ale on
go nie poczuł tylko upadł na podłogę i nic to koniec jego i tej farsy powiedziała Samanta…
Rozdział9:Mrok
Drogi pamiętniku
Sama się nie zastanowiłam zanim zrobiłam ten krok z wyjazdem do wioski domu kris-a ale stało się i
jeszcze coś mamy już nowe moce i wykorzystałyśmy ją w walce z nim teraz nawet nie żałuję że
pokazałyśmy mu że my zawsze zwyciężamy bo mroczni łowcy to nie bajki to już prawda o której wie
cały mroczny wymiar bo my tu rządzimy a nie te potwory to nasza ziemia i nasz jedyny dom. Samanta
odłożyła pamiętnik ponieważ przyszła Ester i Tom ( co tam słychać Ester? ,spytała Samanta
dziewczynę , nic takiego ciekawego, a u ciebie Tom? dziękuje dobrze odpowiedział nieśmiało chłopak.
Co to? nagle na korytarzu usłyszeli hałas i krzyk dziewczyn
Uciekać szybko uciekać !przed kim lub czym Kidy Samanta wyszła na korytarz wszyscy uciekali z
pałacu oprócz mrocznych łowców i podbiegła do Samanty Alicja która powiedziała że atakuje nas
mrok ,mrok o którym wspominał kris ale kris-a już niema powiedziała Samanta nagłos, więc z kąt to
się wzięło-Nie wiem on nie wspominał jak to powstanie ale ja chyba już wiem kris panował nad
czarną magią a my panujemy nad białą magią i dla tego został pokonany jak i reszta stworów
pokonanych przez naszą magię która jest czysta i silniejsza niż czarna, on mówił o tym że będzie to
chmura z buzią i oczami ale tylko trzy mogą ją pokonać swą magią a więc co wy tu jeszcze robicie, no
to idziemy i trzy siostry poszły i pokonały złą chmurę zaklęciem :to co tu przybyło niech wróci z
powrotem niech nasza moc będzie tym chłodem niech to co było nie wróci tu a chmura ta niech
odejdzie w cień już. Po tych słowach wszystko przycichło a ludzie wołali niech żyją i co tu wielkiego
przecież to było proste powiedziała Samanta która właśnie szykowała się spać gdy sobie przypomniała
że miała pójść jeszcze do biblioteki bo chciała zobaczyć co jeszcze szykuje dla nich los i gdy otworzyła
księgę zobaczyła że już zostało im tylko jedna walka ale skończy się dobrze, kiedy odłożyła księgę
poszła na prawdę spać bo była wykończona po całym dniu…
Rozdział :10:Niechciani goście
Drogi pamiętniku
Czy to co było wczoraj to przypadek czy po prostu obietnica kris-a którą spełnił dopiero po jego śmierci
nie to pewnie musiał być przypadek, dziś siedzę w swej komnacie w pałacu i myślę sobie o jutrzejszym
dniu bo wiecie to już 12czerwiec i to właśnie dziś ma przyjść na świat Filipek szkoda że kris tu nie
będzie gdy to się stanie ale trudno bo to co się wydarzyło miało jak zawsze skutek śmiertelny dla danej
ofiary a wtedy właśnie mieliśmy swą pierwszą przemianę z nową mocą to wydarzenie może było nie
zwykle ale dla mnie to cudowne uczucie jakiego nie zapomnę do końca życia
Filipek już się urodził i jest po prostu śliczny.
Następny dzień to wielkie święto dziś mamy w pałacu przyjęcie gości o których wiem tylko tyle co
mówił mi drak-ula ten potwór który Itak zginą za swoje mamy przywitać chyba ważnego gościa ale
Nie jestem pewna czy to nie pułapka oni mieszkają w miejscu gdzie kiedyś byłam ale teraz już tam nie
jeżdżę bo to miejsce nie dla mnie. Samanta odłożyła pamiętnik ponieważ Alicja ją przywołała myślami
poprzez telepatię mówiąc że będą kłopoty z tymi gośćmi oni są źli (co jak to źli ?) przecież mieli być
dobrzy ale nie źli, oni to wspólnicy drak-uli i nic nie wiedzą o jego śmierci więc to będzie dla nich
nowość no tak potwierdziła Alicja. Taka wiadomość której to nie łatwa sprawa ale sobie jakoś
poradzimy a tym czasem ty Alicjo daj wszystkim sługą rozkaz by przygotowali salę balową na bal
powitalny naszych specjalnych gości ze wschodniej części mrocznego wymiaru, tym czasem Samanta
którą obchodziło tylko dobro swego ludu musiała wymyślić plan działania na dziś dzień i wymyśliła
tylko to że na razie przywitać gości po królewsku tak jak nigdy nie robił tego drak-ula ale z
szacunkiem i wdziękiem a on pewnie traktował ich jak wiecznych wrogów i wiem jedno że z nami tak
nie będzie bo w nas jest dobro a w nim zło i nienawiść…
Wczoraj byli goście i nie było walki bo oni byli po naszej stronie a ja nie mogłam I tak z nimi walczyć i
nawet nie chciałam oni powiedzieli swoje co mieli nam do powiedzenia a my też i na tym praktycznie
się skończyło nasze spotkanie, to nawet mili ludzie i nie było w nich coś magicznego to tylko ludzie
tacy jak mój tato Emin gdy jeden z nich usłyszał jak wypowiadam imię ojca powiedział mi że oni go
widzieli zastanawiałam się jak to możliwe ale gdy dokończyłam słowo Brai jeden z nich powiedział że
on żyje a ja mu na to że to nierealne by ojciec żył chyba że zostałam oszukana specjalnie i pewnie to
był ten człowiek z więzienia który kiedyś mnie wołał a ja go olałam bo nie wiedziałam kim on może
być ale oni wiedzieli i poszłam z nimi do tego więzienia ale on mnie nie poznał za pierwszym razem
dopiero za trzecim gdy wypowiedziałam swoje nazwisko przypomniał się mu że ma córkę o tym
nazwisku i później że to ja nią jestem. Tylko jak to możliwe kochanie że ty żyjesz no widzisz tato
jakoś to jest magiczne co jak to możliwe powiedział Emin słabym głosem ty jesteś najważniejsza bo
jesteś zemną kochanie, nie pomyślałam nagle to nie tato tylko ktoś inny a ci ludzie to czarnoksiężnicy
tylko że źli i oni to uknuli bym myślała że to mój ojciec ale to nie mógł być on ponieważ on nie żyje i
wiem od Alicji że to właśnie miała na myśli mówiąc że będą kłopoty z tymi gośćmi to właśnie oni są
niechciani w tym miejscu a ja z resztą je wywalimy raz na zawsze, to wy sprowadziliście na siebie
kłopoty i wy tym razem będziecie martwi jak wasz wspólnik (co drak-ula nie żyje ?) tak nie żyję dzięki
nam.
I teraz kolej na uśmiercenie jego wspólników czyli was wy tchórze on nie traktował was poważnie i
Nie chciał byście mu zawracali głowę waszymi kłopotami wiecie jestem pewna że on was by zabił za
nawet najmniejszą rzecz bo on był złem i wy też jesteście źli a my takich niszczymy by przywrócić tej
krainie dobro i wiem że już nie długo tak się stanie więc to wasz koniec powiedział syn Samanta
młody filip. Gdy Samanta i dziewczyny się obrócili było po wszystkim potwory zniszczone a Filipek
przemienił się w dorosłego łowcę to był niezwykły widok …
Rozdział11:Brama i Siła
Drogi pamiętniku
Dziś nowy początek dzień bez walki i bez używania mocy która jest nam dana potężna i większa niż przy
pierwszej przemianie, teraz możemy się przemieniać kiedy tylko chcemy ale tego nie robimy dziewczyny
jako że są trzema siostrami zawsze nam pomagały i były naszymi przyjaciółkami i są nim nadal bo wiecie
teraz wszystko się zmieniło kiedyś byłyśmy wrogami a teraz to wielka przyjaźń o której nawet nie
marzyłam.
Ester i Tom dziś właśnie dziś mają się związać więzłem małżeńskim to takie magiczne i takie
piękne oboje ubrani na czarno a Ester ma naddatek piękny bukiet kwiatów a nad nimi latają magiczne
motylki obok nich idą ich dzieci małe demony Ewa i Jim, to piękne bliźniaki które mają również potężną
moc jak dzieci Leonardy i Markusa czyli Kaina i Tina Patrycja z Jonem jej super facetem też mają mieć
dzieci za kilak miesięcy.
Wiecie Ester mi mówiła że dziś rano około godziny 11:05 słyszała jak brama do mrocznego
wymiaru się otwiera a ja powiedziałam jej że też to słyszałam w jakiś części królestwa i ona miała
całkowitą rację to było chwilowe a potem przycichło to podobno nazywa się brama i siła , to oznacza że
raz na sto lat ktoś otwiera ze strażników bramę by wpuścić niewolników do mrocznego wymiaru tylko
siłą…
Nie patrząc przed siebie poszłam do miejsca gdzie kiedyś ukrywała się Julitta i wiecie czego się
dowiedziałam o niej
Ta kobieta miała romans z jednym mało przystojnym wampirem lecz to po jakimś czasie się
zmieniło bo ona uciekła z tego miejsca bo się bała że zostanie zabita więc gdy się dowiedziała o mrocznych
łowcach postanowiła że weźmie się za nas i będzie rządziła tym miejscem ale plan jej nie wypalił
ponieważ niemiała z nami szans jak zresztą każda nowo przybyła istota mroku wiedziała że mnie nie uda
się pokonać inaczej więc postanowiła sprawdzić moją czujność w bibliotece i pewnie uważała że to
odpowiedni moment by mnie obezwładnić i jeszcze coś mi przyszło na głowę to właśnie była ona jako
służąca którą kiedyś pochwaliłam za sumienna prace a ona próbowała mnie zabić za drak-ule tego drania
który zginą trzy i pół roku wcześniej a Julitta pokazała się nam dopiero po jego śmierci to moim zdaniem
nie wiąże się chyba z nim bo on tylko się prosił a ja z dziewczynami tego dokonałyśmy gdy była nas tylko
piątka ale poco wspominać o tym draniu który jednak był kiedyś dobry jak jego ojciec który jako jedyny z
rodziny wiedział o łowcach bo sam nim był tylko bez mocy, czyli na to wychodzi że matka drak-uli była
wampirzycą i z tond właśnie on stał się wampirem tyle że ona dobra i nigdy nie zabijała on zły i zabijał
tylko od śmierci ojca. Samanta zastanowiła się chwilę a potem zadała pytanie innemu wampirowi ( czy
znasz kogoś kto jest świetny w tym co robi ) tak znam i ty też znasz mroczna łowczyni, to oczywiście ty i
twoi przyjaciele bo nikt w mrocznym wymiarze nie zrobił tylu rzeczy naraz, dziękuję powiedziała
Samanta do wampira który miał na imię Aleks
Chwilę porozmawiałam z nowo poznanym przystojnym wampirem o kruczo czarnych włosach i
spytałam się czy nie zechciał by przyjąć mego zaproszenia do pałacu on na moje zaproszenie odpowiedział
słowami – ależ oczywiście wasza królewska mość, to były nie zwykłe słowa jakie jeszcze nie zdarzył mi się
słyszeć i w tedy wydawało mi się że coś między nami rośnie jakieś słodkie uczucie niesione lawendą i dziką
różą.
Szukałam w myśli słów które mogły by opisać to uczucie lecz nie znalazłam odpowiedniego lecz on znów
pojawiał się w mych snach i myślach aż do dnia gdy przybył do pałacu to uczucie nie zniknęło o nim wiem
tylko tyle co i nic ale pewnie się dowiem od niego, kiedy opowiedziałam dziewczynom o nim były w szoku
ale gdy go zobaczyły dziś rano w pałacu to były tak zazdrosne że szkoda gadać ale trudno się mówi to
tylko wampir , nie tak szybko on nie tylko jest wampirem ale jest również demonem powiedziała Ester do
Samanty.
Jak to jest demonem? i wiem że on ciebie kocha (co? syknęła Samanta ze zdziwienia) tak to prawda i ty też
go pragniesz, no jasne że go kocham bo jest wspaniały. Ester pamiętała że Samanta kiedyś powiedziała że
kris jest wspaniały ale Kris-a już niema więc tamto jest nieważne bo teraz narodziła się miłość którą
nawet strzała nieprzebite oznacza to że wkrótce będzie kolejne świętowanie pięciu łowców którzy
ponownie złączą się węzłem małżeńskim. A tym czasem Aleksander wszedł do pięknego magicznego
pałacu którym kiedyś było szaro ciemno i zimno a teraz to miejsce lśni jasnością i ciepłem słonecznym coś ja
raj ale piękniejszy a pałac miał wszystko odmienione przez magię białą takie rzeźby jak tam nie było
nigdzie obrazy równie piękne i na końcu magiczny ogród Aleksander nie może zapomnieć tego miejsca i
mnie! krzyknęła Samanta do trójki sióstr, a więc niech się stanie na twe żądanie królowo on nie zapomni
ciebie ty nie zapomnisz jego i razem będziecie szczęśliwi z tego. Gdy trzy siostry wypowiedziały zaklęcie
było po wszystkim.
Sama nie mogę w to uwierzyć on będzie tylko mój dzięki zaklęciu które użył te trzy siostry a moje
przyjaciółki i aktualnie jedyna rodzina jaką mam i je kocham za wszystko…
Rozdział 12 zła wiedźma
Drogi pamiętniku
Jest prawie północ a ja jeszcze nie śpię i nie wiem co się zemną dzieje wiem jedno mój dawny
ukochany kris nie żyje a filip już jako nastoletni wampir kiedyś spytał mnie co stało się z jego tatą i ja
naprawdę próbowałam ale nie mogłam mu powiedzieć co się z nim stało. Kiedyś może ci wytłumaczę filipie
co się stało z twym ojcem ale teraz nie mogę czemu spytał mnie filip (co czemu? Czemu teraz mi nie
powiesz co się stało dobrze ale pamiętaj to boli nawet bardzo: Twój ojciec został zabity przez łowców ( co
takiego jak to przez łowców, kim oni są że mogli zabić mego ojca to ja, ja go zabiłam bo był złem a my
jesteśmy dobrzy i walczymy z wszystkimi złymi mocami które tu przybywają. Co ty nie powiesz zabiłaś mi
ojca bo był złem to okrutne ale jednocześnie normalne powiedział filip do Samanty swej matki więc ja też
jestem mrocznym łowcą jak wy och tak ty synu jesteś mrocznym łowcą i wiem że już nie długo będzie dzień
Kidy pokarzesz na co cię stać w walce z wiedźmami tymi złymi och tak to będzie dla ojca…
Dzień przybycia Mirandy to najgorsze co mogło by mnie spotkać ale trudno ona właśnie tu jest
Ale wiem jedno to nie będzie walka tylko spotkanie małe spotkanie nie wiem czemu ale ona mówi że
jesteśmy dosyć dobre i czy ona wie że kris poszedł jej śladem przez nią a raczej jej niedoszłą śmierć
Powiedziałam jej o tym a ona się zdziwiła jak nigdy
No nareszcie powiedziała do mnie ze zrozumieniem tak jak przepuszczam on już nie żyje a ja tak więc to
ty dałaś my znać o nas, tak ja dałam mu znać że tym miejscem zaczęli rządzić inni ale silniejsi a potem on
spotkał ciebie Samanto i w tedy wiedziałam że ty jesteś córką Ateny i że teraz jesteś łowcą wybraną przez
drożynę starszych łowców którzy teraz już nie żyją tak właśnie i dobrze słyszysz było przed wami wiele
łowców którzy żyli tak jak wy teraz i zmarli ale wy zostałyście wybrane by zło znikło raz na zawsze to
wy macie moc by to uczynić to przyjaźń powiedziała Samanta i dobro które jest tylko w nas i tak już
będzie . wy dajecie razem tak potężną moc siłę życia że nie da się tego opisać w dwóch słowach to po
prostu się czuje Miranda skończyła rozmowę i odeszła jak duch bo jak wiadomo przybyła tu by
opowiedzieć historię którą miała powiedzieć Julitta o tym poco są mroczni łowcy

Podobne dokumenty