koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta

Transkrypt

koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta
Fragment darmowy udostępniony przez Wydawnictwo
w celach promocyjnych.
EGZEMPLARZ NIE DO SPRZEDAŻY!
Wszelkie prawa należą do:
Wydawnictwo Zielona Sowa Sp. z o.o.
Warszawa 2013
www.zielonasowa.pl
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 3
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 4
Tekst: Agnieszka Stelmaszyk
Ilustracje całostronicowe: Daniel Grzeszkiewicz
Redaktor prowadzący: Agnieszka Sobich
Korekta: Agnieszka Skórzewska, Anna Włodarkiewicz
Projekt i skład okładki, grafika w środku: „black gear”
Projekt graficzny i DTP: Bernard Ptaszyński
© Copyright for text by Agnieszka Stelmaszyk, 2013
© Copyright for the Polish edition
by Wydawnictwo Zielona Sowa Sp. z o.o., Warszawa 2014
All rights reserved
ISBN 978-83-7895-856-7
Wydawnictwo Zielona Sowa Sp. z o.o.
00-807 Warszawa, Al. Jerozolimskie 96
tel. 22 576 25 50, fax 22 576 25 51
www.zielonasowa.pl
[email protected]
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 5
Rozdział #1
Elpidia Winter, jak zawsze gustownie ubrana,
tym razem w czarne spodnie z wąskimi nogawkami
i bluzeczkę w najmodniejszym, cytrynowym kolorze, ruchem głowy odgarnęła z czoła długą grzywkę.
Jej lśniące włosy opadły na ramiona.
David Ferguson śledził każdy ruch zabójczyni.
Wydawała się spokojna i pewna siebie. Właśnie
wykonała kolejne zadanie – odnalazła zaginione
moduły.
– Gdzie Julia? – Harriet pytająco spojrzała na
Roberta. – Nie uprzedziła nas. – Skinęła głową,
wskazując na Elpidię.
– Może nie zdążyła – odszepnął Robert. – Musiała ją zaskoczyć – mówiąc to, nie spuszczał z oczu
zabójczyni.
Tymczasem Elpidia, stojąca dotąd w wejściu do
groty, podeszła bliżej, a David poczuł ciarki na plecach, jakby przebiegła po nich cała armia mrówek.
5
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 6
– Muszę przyznać, że tym razem Luminariusz był
dalekowzroczny. – Elpidia odrzuciła brezent i przyglądała się pierwszemu modułowi, nie tracąc ani na
chwilę kontroli i celując bronią w dzieci konstruktorów urządzeń. – Właściwie zawdzięczacie Luminariuszowi życie. – Podeszła do drugiego modułu i również
odsunęła z niego ochronną płachtę materiału. – To on
nie pozwolił mi pozbyć się was raz na zawsze. Uważał,
że będziecie jeszcze przydatni. Oszczędził nawet twoją
babcię. – Spod uniesionej brwi wymownie spojrzała
na Roberta. – Powinieneś chyba okazać mu wdzięczność i wylewnie podziękować.
– Podziękować? – Roberta rozsierdził protekcjonalny ton głosu Elpidii. – Za co? Za to, że porwał
i przetrzymywał w okropnych warunkach starszą
kobietę?
Elpidia leciutko się zaśmiała.
– Nie, mój drogi – znowu zatopiła swój zimny
wzrok w oczach Roberta – za to, że pozwolił jej
uciec.
– O czym ty mówisz? – David włączył się do rozmowy.
– Dlatego nie było go w bazie? – Robert zrozumiał, czemu tak łatwo udało się uwolnić babcię
Różę.
Perlisty śmiech Elpidii ponuro zadźwięczał w katakumbach, w których właśnie się znajdowali.
6
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 7
– Tak, nie było go w bazie, ale dzięki temu ja jestem tutaj. – Zabójczyni dumnie uniosła podbródek.
– Wreszcie! Doprowadziliście mnie do samych modułów.
– Wcale nie wiadomo, czy są ukończone i czy
działają, to tylko prototypy – Harriet usiłowała
w niezdarny sposób zniechęcić Elpidię lub chociaż
ją rozkojarzyć. Ale ona wciąż pozostawała niewzruszona.
– Wystarczą prototypy, nasi naukowcy się nimi
zajmą. Koalicja posiada wszystko, czego trzeba, aby
je uruchomić.
– Jak chcesz je stąd zabrać? – Robert próbował
wysondować, czy Elpidia działa w pojedynkę, czy
na górze ktoś jej towarzyszy.
Zabójczyni w lot go przejrzała.
– Pytasz mnie, czy jestem sama, tak? – Jej źrenice
błysnęły złowrogo. – Otóż nie licz tym razem na to,
że ktoś przyjdzie wam z pomocą i mnie zaskoczy. –
Wskazała wejście do pieczary. – Wasz niedołężny,
stary Stanisław już mi nie przeszkodzi, ani nikt
z tego waszego śmiesznego Klubu Ogrodnika. Departament także was nie ochroni.
Przyjaciele wymienili ze sobą pełne niepokoju
spojrzenia.
– Tak, moi drodzy, tym razem jesteście zupełnie
sami – Elpidia triumfowała.
7
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 8
Do pieczary wszedł rudowłosy mężczyzna i choć
jego wydatny wcześniej brzuch nieco zmniejszył
swoje rozmiary, Robert i tak go rozpoznał:
– Wasilij Kurylenko – wyszeptał, blednąc.
– Kto to? Znasz go? – spytał David.
– To człowiek Siergieja Żukowa, on również szukał modułów.
– Wygląda więc na to, że na górze wszyscy są
w komplecie – mruknęła Harriet.
Kurylenko uśmiechnął się, widząc wylęknioną
twarz Roberta.
– Po krótkiej przerwie nasze drogi znowu się
krzyżują. – Mrugnął z rozbawieniem okiem.
– Żukow cię głodził? – Robert ironicznym
gestem wskazał odchudzony brzuch agenta. –
Schudłeś.
Wasilij na moment zmieszał się.
– Żukow nie ma nic do tego, zacząłem dbać o siebie – odparł, wciągając brzuch i krygując się jak modelka.
– Heh! – parsknął Robert. – Wdzięczysz się jak
panienka. Brakuje ci jeszcze spódniczki baletnicy
i mógłbyś tańczyć „Jezioro Łabędzie”. He, he, he…
Policzki Wasilija spurpurowiały na tę zniewagę.
– Już ja ci pokażę… – Zacisnął pięści z braku lepszej riposty.
Elpidia zniecierpliwiła się.
8
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 9
– Wystarczy! Dosyć tych pogaduszek o diecie. –
Zmierzyła Kurylenkę surowym spojrzeniem. – Zawołaj resztę i zawiadom Siergieja o modułach. Mogą
je wyciągać.
Wasilij, złorzecząc pod nosem, opuścił pieczarę.
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 10
Rozdział #2
W waszyngtońskiej redakcji gazety „Virgo” Derek
Stuart i Walter Afterman po raz kolejny czytali napisany przez siebie artykuł. Był to ostatni moment
na dokonanie poprawek, ponieważ za chwilę plik
z tekstem zostanie wstawiony w gotową makietę
i po złożeniu trafi do drukarni. Derek, kończąc czytać ostatnie zdanie, poczuł suchość w ustach i sięgnął
po szklankę wody. Upił łyk, a potem odetchnął głęboko. Zawsze w takiej chwili jak ta towarzyszyło mu
dziwne uczucie niepokoju i ekscytacji jednocześnie.
Wiedział, że artykuł, który zamierzają opublikować,
rozpęta wielką światową dyskusję i może wreszcie
przyczyni się do zdemaskowania Koalicji Szpiegów.
– Dobra, drukujemy – orzekł Walter.
– Na pewno? – Derekiem jak zwykle targały wątpliwości.
– Jeśli nie uświadomimy opinii publicznej zagrożeń związanych z działalnością Koalicji, za kilka lat
10
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 11
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 12
świat, jaki znamy, może przestać istnieć. – Afterman
używał nieco patetycznego tonu, ale również Derek
zdawał sobie sprawę, że w tym, co mówi jego przyjaciel jest wiele słuszności. Jeszcze raz przebiegł
wzrokiem szpaltę artykułu:
Bezpardonowy atak na Barcelonę przeprowadzony
za pomocą bezzałogowych jednostek latających,
zwanych dronami, powinien otworzyć oczy
przedstawicielom wielu państw na świecie.
To, co do niedawna wydawać by się mogło jedynie
wyprodukowanym z wielkim rozmachem filmem
science fiction, stało się przerażającą prawdą,
która będzie kosztowała stolicę Katalonii kilka
milionów euro. Wielu rannych może poświadczyć,
że wydarzenia nad ich głowami nie były tylko
wytworem filmowego scenarzysty ani fachowców od
efektów specjalnych. Ten niespodziewany atak nie
był też najazdem kosmitów, jak niektórzy
próbują teraz wmawiać co podatniejszej na takie
historie części społeczeństwa. Tym dziecinnym
teoriom chcemy zadać kłam w niniejszym artykule.
Atak ten miał konkretny cel. Za pomocą setek
mniejszych i większych zdalnie sterowanych
pojazdów miał wykryć i przestraszyć grupkę
dzieci. Tak, nie mylicie się państwo, to nie
błąd w druku – w ataku tym chodziło o trójkę
młodych ludzi, którzy ośmielili się podjąć walkę
12
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 13
z rosnącą w siłę organizacją o nazwie Koalicja
Szpiegów. Niejednokrotnie o niej pisaliśmy,
przestrzegaliśmy społeczeństwo i rządy państw.
Lecz aż do tej pory nasz głos był niczym wołanie
na puszczy. Ginął w gąszczu innych informacji.
Oskarżano nas, dziennikarzy śledczych,
o fantazjowanie i polecano pisanie bajek dla
dzieci. A tymczasem organizacja rosła w siłę.
Dziś pozostaje już tylko pytanie, czy ktoś
jest w stanie jej zagrozić i ją pokonać?
Wydarzenia z Barcelony były jedynie zapowiedzią,
demonstracją siły. Może był to jedynie incydent,
jednorazowa tak duża operacja, jak chcą wierzyć
władze wielu krajów. Ale czyż nam, obywatelom,
nie powinno to otworzyć oczu? Co znaczy, że był
to jedynie „incydent”? Czyżby armia dronów
wymknęła się Koalicji spod kontroli? Mamy powody
przypuszczać, iż tak właśnie się stało. A to
rodzi kolejne pytania: Kto przejął dowodzenie
nad tą armią? Koalicja Szpiegów twierdzi, że to
Dywersanci opracowali specjalne programy
komputerowe i za pomocą GPS-u przejęli kontrolę
nad dronami. Nawet jeśli byłoby to prawdą,
należałoby się zastanowić nad tym, jak łatwo
przechwycić taką flotę. Według przedstawicieli
Koalicji bezzałogowce te są produkowane jedynie
w celach naukowych, pomagają uczonym badać
13
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 14
wulkany, archeologom lokalizować i badać
znaleziska w trudno dostępnych terenach,
śledzą zjawiska pogodowe i huragany, tropią
przestępców, a rolnikom mogą pomagać kontrolować
uprawy i opryski. Wszystko to pięknie brzmi.
Ale powszechnie wiadomo, że drony pierwotnie
wykorzystywało jedynie wojsko i dziś pojazdy
te uczestniczą w wielu misjach. Tajny ośrodek
badawczy Koalicji prowadzi laboratorium,
w którym trwają prace nad dronami do złudzenia
przypominającymi ptaki czy owady. Łatwo sobie
wyobrazić, do czego mogą posłużyć tak
skonstruowane robociki wyposażone w kamery
i mikrofony - do inwigilacji totalnej. Jak się
obronić przed śledzącym nas na każdym kroku
niewidocznym dronem? Jeśli nie uświadomimy
sobie, jakie zagrożenia niesie ze sobą ta
technologia, wkrótce może być za późno.
W nieodpowiednich rękach jest równie
niebezpieczna jak broń jądrowa. Niech ten
pokaz siły roju dronów w Barcelonie będzie
ostrzeżeniem dla nas wszystkich.
Derek skończył czytać.
– Nie za długi? – Wskazał artykuł. – Wiesz, nikt
dziś nie chce czytać zbyt obszernych artykułów i komentarzy.
14
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 15
Walter zastanowił się przez chwilę.
– Jest w sam raz – stwierdził. – Nie powinniśmy
na razie za bardzo straszyć społeczeństwa, ale musimy powoli uświadamiać opinię publiczną, jakie
zagrożenia niesie ze sobą ta technologia w rękach
Koalicji.
– Masz rację – zgodził się Derek. – To co, drukujemy?
– Jest okej, puszczaj do drukarni – zezwolił Walter. Zmęczony potarł czoło, a potem zerknął na zegarek. Trzecia. Za oknem noc szykowała się, by
ustąpić światłu dnia. Afterman podszedł do okna
i otworzył je, by wpuścić do redakcji odrobinę świeżego powietrza. Potem z powrotem usiadł przy
biurku, żeby dokończyć jeszcze jeden artykuł
mający się ukazać w kolejnym wydaniu „Virgo”,
zamierzał też napisać parę listów. Pochylił się nad
laptopem i pośpiesznie przebierał palcami po klawiaturze, spisując swoje myśli. Derek już dawno wyszedł, ciesząc się, że wreszcie może położyć się spać.
Walter został sam. Nawet lubił te chwile i uwielbiał pracować nocą. Był jak ta ćma, która zwabiona
blaskiem lampy stojącej na jego biurku, wleciała
właśnie przez uchylone okno i przysiadła na pojemniku z długopisami. Afterman odegnał ją ruchem
dłoni, nie zwracając na nocnego motyla większej
uwagi. Ćma niechętnie odleciała. Jej delikatne,
15
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 16
pokryte puszkiem skrzydła furkotały cichutko, gdy
próbowała zbliżyć się do lampki. Walter znowu zamachał ręką, by przepędzić natrętnego owada
i ze skupioną miną powrócił do pracy. Motyl niepostrzeżenie przysiadł tuż za jego plecami na regale
z książkami i archiwalnymi numerami „Virgo”. Maleńkie oczka owada bacznie śledziły tekst, który wyświetlał się na ekranie laptopa.
W tej chwili tajna redakcja gazety przestała być
tajną, a Walter Afterman, zupełnie nieświadom, że
ma za swoimi plecami szpiega, pisał list do Klubu
Ogrodnika oraz do swoich kilku informatorów, których Koalicja z pewnością chciałaby schwytać.
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 17
Rozdział #3
Luminariusz celebrował zwycięstwo. Oto wreszcie
nadszedł upragniony dzień pełen sukcesów. To nie
komandor Frejman zdobył moduły anteny zdolnej
przesyłać skupioną wiązkę energii z orbitalnej elektrowni na Ziemię, ale on! Dzięki modułom wiązką tą
będzie można precyzyjnie sterować, a co najważniejsze, nadać jej taką moc, by mogła zniszczyć dowolny
cel na Ziemi. Broń doskonała, tego właśnie pragnął
Luminariusz, a teraz wreszcie wszedł w jej posiadanie. Pragnął broni, bo pragnął władzy absolutnej.
Chciał przejąć kierowanie Koalicją Szpiegów, a nie
było to takie proste. Do tej pory na drodze do władzy
stał komandor Frejman, którego szefowie Koalicji darzyli zaufaniem i szacunkiem. Ale skoro Luminariusz
zdobył moduły przed komandorem, udało mu się
tym samym zdyskredytować nieskazitelnego do tej
chwili Frejmana. Kiedy jeszcze okazało się, że zatrzymując Roberta Szykulskiego, zdobył tym samym
17
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 18
cenny dysk z ważnymi informacjami, wcześniej wykradziony przez chłopca z kwatery samego komandora, radość Luminariusza nie miała granic. Nawet
on sam nie mógłby tego lepiej zaplanować. Frejman
musiał zlikwidować całą kwaterę, a wiadomo było,
jak kochał Wenecję i jak bolesna była to dla niego wyprowadzka. Amsterdam, choć nazywany Wenecją
Północy, nie mógł się równać z ukochanym miastem
komandora. To była jedyna słabość Frejmana, za
którą przyszło mu słono zapłacić.
Luminariusz z satysfakcją splótł dłonie i oparł na
nich podbródek. Niebawem stanie na samym szczycie Koalicji, a wtedy…
Uśmiechnął się do swoich myśli.
Nie mógł jednak zbyt długo poprzestawać na
samej radości, musiał te małe sukcesy przekuć na
spektakularne zwycięstwo. A do tego były mu potrzebne wszystkie części sprawnie działającej anteny.
Mężczyzna wstał od biurka i skierował się do wyjścia
ze swojej chaty przytulonej do chłodnych fiordów
w Norwegii. Śmigłowiec już czekał. Niedługo przewiezie go na większe lotnisko w Bergen, tam wsiądzie w odrzutowiec i poleci do Rzymu, gdzie Elpidia
Winter schwytała dzieciaki. Doprowadziły ją aż do
modułów. Teraz trzeba było przetransportować
urządzenia do tajnego laboratorium Koalicji i sprawdzić, czy prototypy są ukończone. Luminariusz
18
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 19
przeczuwał, że naukowcy zdążyli dopracować moduły.
Według informacji, które posiadał, problem mogło
stanowić ich uruchomienie, ponieważ najprawdopodobniej zostały zabezpieczone kodem DNA. Ale
uczeni Koalicji i tym problemem mogli się zająć.
Wszak razem z modułami złapano dzieci konstruktorów. Z pewnością z ich DNA da się pozyskać właściwy fragment potrzebny do uruchomienia anteny.
Pochylając głowę, Luminariusz pełen dobrych
myśli, wsiadł na pokład śmigłowca. Czekał już tam
na niego Joel Piven.
– Złożyli moduły? – Luminariusz zapytał, zakładając słuchawki na uszy.
– Starają się – odparł Piven, przekrzykując ryk
silników startującego śmigłowca.
Maszyna wzniosła się w powietrze, wykonała
okrążenie nad chatą, a następnie zatoczyła łuk, omijając skały i poszybowała w kierunku Bergen.
– Co znaczy starają się? – Ton głosu agenta nie
spodobał się Luminariuszowi.
– Połączyli moduły, ale jest pewien problem. –
Piven zagryzł wargi.
Luminariusz zacisnął szczęki. Jego dobry nastrój
właśnie zaczynał się ulatniać.
– Chodzi o zabezpieczenie DNA? Przecież mamy
dzieciaki, nie obchodzi mnie, jak wydobędą z nich
właściwe próbki, moduły mają działać!
19
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 20
Joel otarł o spodnie wierz spoconej dłoni. Że też
jemu przypadło przekazać tę wiadomość.
– Pobranie próbek nie stanowi problemu, chociaż wyselekcjonowanie właściwej sekwencji kodu
genetycznego potrzebnego do…
– Nie rób mi teraz wykładu z genetyki – przerwał
despotycznym tonem Luminariusz. – W czym tkwi
problem?
– Wygląda na to, że brakuje pierwszej części anteny – wyrzucił jednym tchem Piven.
– Jak to?! – wrzasnął Luminariusz. Wszystkiego
mógł się spodziewać, ale nie tego, że urządzenie nie
będzie kompletne. Wytropił przecież wszystkie moduły. Czyżby ktoś go przechytrzył? Komandor? –
Mamy trzy moduły plus moduł Dennisa Novaka.
O ile wiem, to wszystkie części. Antena musi działać.
– Ale nie działa i nie chodzi tu tylko o zabezpieczenia. Mówią, że moduł Novaka jest fałszywy.
– Coo? – Luminariusz aż zdjął słuchawki i kazał
sobie to powtórzyć bezpośrednio do ucha. – Niemożliwe! – Zacisnął palce na poręczy fotela. – Fałszywy? Oszukał nas?
– Zdaje się, że nie możemy go już o to zapytać –
przypomniał Piven. – Kazał się pan go pozbyć.
– A to drań! – Luminariusz zmiął w ustach przekleństwo. – Oszukał mnie i zginął!
20
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 21
– Na pańskie polecenie – nie omieszkał znów przypomnieć Piven, choć było to dla niego równie ryzykowne jak zaglądanie do gniazda pełnego szerszeni.
Luminariusz spiorunował go wzrokiem. Joel kurczowo uchwycił się fotela, jakby obawiał się przez
moment, że jego rozwścieczony szef wyrzuci go
zaraz ze śmigłowca.
„Gdzie może być właściwy moduł?” – Luminariusz gorączkowo rozmyślał. Urządzenie wyglądało
przecież na ukończone i działające. Dopiero teraz,
w zestawieniu z innymi, okazało się, że nie funkcjonuje. Profesor wywiódł go w pole, świetnie to sobie
wykombinował, ale gdzieś zapewne ukrył właściwe
urządzenie. Tylko jak się dowiedzieć gdzie? Dennis
Novak już nie żył, więc nic nie powie.
Luminariusz musiał przyznać się do błędu.
Tak, zbyt pochopnie i za szybko kazał się go pozbyć. Ale Czech znał już zbyt dużo tajemnic.
Naraz Luminariusz o czymś sobie przypomniał.
– Taak… – mruknął, a Piven odetchnął z ulgą,
widząc, że szef zajął się swoimi myślami i nie ma zamiaru wyrzucić go z samolotu bez spadochronu.
Agent kątem oka obserwował, jak Luminariusz głęboko się nad czymś zastanawia. On zaś wspominał
drobne fakty, które wcześniej przeoczył.
Jako ostatni rozmawiali z profesorem Novakiem
Robert, Harriet i David. I jedna rzecz dopiero teraz
21
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 22
zwróciła uwagę Luminariusza. W dzień odlotu
z Pragi Robert Szykulski zniknął na kilkadziesiąt
minut. Tłumaczył się, że musiał pobyć sam, ponieważ mijała rocznica śmierci jego rodziców. Wyjaśnienie wydawało się wielce prawdopodobne,
w końcu to tylko dzieciak tęskniący za rodzicami,
których już nigdy nie zobaczy.
– Dałem się podejść temu cwaniakowi. – Luminariusz pstryknął palcami. – Szykulski wymknął się,
aby porozmawiać z Novakiem! Zapewne zdążył
z nim odbyć rozmowę, nim Elpidia wykończyła profesora.
Wniosek nasuwał się tylko jeden – Robert Szykulski wie, gdzie znajduje się właściwy moduł.
– Leć szybciej! – Luminariusz ponaglił pilota. Jak
najprędzej chciał znaleźć się w Rzymie i osobiście
zająć się tym sprytnym chłopakiem.
– Już ty mi wyśpiewasz wszystko – mściwie
ściągnął brwi. – Ramona Siegmeier! – rzucił imię
i nazwisko niemieckiej przyjaciółki Roberta, a Piven
skinął tylko głową, jakby było to wcześniej ustalone
hasło.
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 23
Rozdział #4
Wiele dni upłynęło, odkąd Ramona po raz ostatni
widziała Roberta. Z okna śmigłowca wiozącego ją
do Berlina pomachała mu na pożegnanie. Żal ściskał jej serce, ale rozumiała, że powinna wrócić do
rodziców, a Robert nie był już teraz sam. Miał
dwójkę nowych przyjaciół – Davida i Harriet – których połączyły te same losy. Luminariusz obiecał tej
trójce pomoc, a Ramona musiała zatroszczyć się
o swoich rodziców. Byli przecież jeszcze nieuchwytni
Dywersanci. Luminariusz uprzedzał, że rodzina Ramony może stać się dla nich łatwym celem. Dlatego
prosił, aby pod żadnym pozorem nie kontaktowała
się przez jakiś czas z Robertem. Dziewczyna długo
rozważała, czy postąpić zgodnie z tym zaleceniem,
czy też nie. Przecież obiecała Robertowi, że będą ze
sobą rozmawiać.
– Jeśli nie uda mu się ze mną skontaktować, zacznie się martwić, że coś mi się stało – tłumaczyła
23
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 24
jednemu z towarzyszących jej jeszcze na lotnisku
w Berlinie agentów.
– O nic się nie martw, Luminariusz będzie go informował o tym, że jesteś cała i zdrowa. A on będzie
mógł się skupić na szukaniu modułów bądź ich dokumentacji. Gdy tylko będzie to dla ciebie bezpieczne, na pewno się spotkacie – zapewnił z całą
stanowczością agent o dość ponurej fizjonomii.
Ramona nie widziała powodów, dla których miałaby nie ufać tym słowom. Na lotnisku czekali na
nią stęsknieni rodzice, wcześniej przez Luminariusza uprzedzeni o zdarzeniach, których ich córka
stała się uczestniczką. Może dzięki temu nie byli aż
tak wściekli na Ramonę, jak się tego spodziewała.
Zamiast wybuchu złości powitał dziewczynę szloch
mamy. Camilla Siegmeier wyściskała córkę i podziękowała agentowi, który odprowadził ją aż do hali
przylotów. Tobias, ojciec Ramony, nerwowo rozglądał się na boki, jakby w każdej chwili spodziewał się
ataku nieznanego przeciwnika.
W domu dziewczyna długo opowiadała o swoich
przygodach.
– Córeczko, najrozsądniej będzie, jeśli posłuchasz Luminariusza i nie będziesz kontaktowała się
z Robertem – mówiła z troską Camilla Siegmeier. –
Dla niego również tak będzie najlepiej. Wasze rozmowy mogłyby być podsłuchiwane. Twój przyjaciel
24
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 25
może w nich zdradzić, gdzie jest i co zamierza, a to
dla całej operacji, w której bierze udział, okazałoby
się zgubne.
– Nie tylko dla niego – wtrącił ojciec. – Luminariusz
mówił nam, że mogłoby to być bardzo niebezpieczne
dla całego Departamentu Bezpieczeństwa Światowego
– pan Tobias przejmował się losem Departamentu,
który stał na straży bezpieczeństwa obywateli.
– Macie rację. – Ramona wolno potaknęła głową.
– Na szczęście, stale będzie nas ochraniał jeden
z agentów Departamentu. – Pani Camilla westchnęła
z ulgą.
– Co? – Dziewczynie nie spodobało się to. – Ktoś
ma wciąż za nami chodzić?
– Głównie za tobą. – Tata uśmiechnął się. – Nawet
go nie zauważysz, a my będziemy spokojni o twoje
bezpieczeństwo.
Ramona naburmuszyła się. Nie miała ochoty poruszać się po mieście z eskortą, jak jakaś celebrytka.
Co na to powiedzą jej koledzy, z którymi uwielbiała
się spotykać? Jak wytłumaczy im tę asystę, skoro
o wszystkich wydarzeniach musiała milczeć jak grób?
– Dobrze, niech za mną chodzi – zgodziła się
w końcu, aby zrobić przyjemność rodzicom, choć
ten pomysł niespecjalnie się jej podobał.
Wszystko to wydarzyło się wkrótce po przyjeździe do Berlina. Od tamtej pory rzeczywiście niemal
25
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 26
na każdym kroku towarzyszył jej agent Mario
Ortega. Choć rodzice byli dzięki temu spokojniejsi,
Ramona z każdym dniem czuła się coraz bardziej
rozdrażniona. A ostatnie wydarzenia w Barcelonie,
o których usłyszała w telewizji, napawały ją przerażeniem. Domyślała się, że w jakiś sposób wiążą się
one z osobą Roberta. Czy nic mu się nie stało?
A Harriet i David, czy oni też są cali i zdrowi?
Ramonę kusiło, aby wreszcie skontaktować się z Robertem. Dobrze wiedziała, że wiele razy próbował
z nią porozmawiać. Ale wszelkie e-maile znikały,
zanim zdążyła je przeczytać.
– Hm, dziwne… – Ramona zmarszczyła czoło,
gdy po raz kolejny, nim odczytała elektroniczny list,
on jak zwykle zniknął. Wszelki ślad po nim zaginął,
nawet na serwerze, z którego korzystała. – Coś mi
się tu nie podoba… – Dziewczyna kręciła głową,
wpatrując się w ekran laptopa.
Rodzice oglądali telewizję, a ona zamknięta
w swoim pokoju, próbowała ustalić, co dzieje się
z Robertem. Odeszła od biurka i dyskretnie wyjrzała
przez okno. Po drugiej stronie ulicy parkował wciąż
ten sam samochód. To jej anioł stróż, nawet w nocy
pilnował domu. Powinna czuć się bezpieczna, ale
coś niedobrego zaczynało się dziać w całej tej historii. Złe przeczucia niczym trujący bluszcz owijały się
wokół serca Ramony.
26
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 27
Następnego dnia Ramona postanowiła wybrać
się na koncert przed Bramą Brandenburską. Długo
musiała namawiać rodziców, aby jej na to pozwolili.
Występowała Nena, jedna z najsłynniejszych niemieckich wokalistek, a Ramona już dawno nie była
na żadnym koncercie. Poza tym liczyła, że w tłumie
zgubi wreszcie agenta Ortegę.
Cała ulica 17. Juni aż do ronda, na którym stała Kolumna Zwycięstwa, została zamknięta, a ogród Tiergarten ogrodzono stalowymi barierkami. Ze względów
bezpieczeństwa wyznaczono tylko kilkanaście wejść, przy
których ochrona skrupulatnie kontrolowała przepływ
licznie zgromadzonych fanów. Kiedy koncert się zaczął
i uwaga wszystkich skierowała się w stronę sceny, Ramona zaczęła kluczyć pomiędzy ludźmi, cały czas obserwując agenta. Robiła uniki, wpychała się w największy
tłum, aż wreszcie udało jej się zgubić Maria Ortegę.
Zacisnęła kciuki z radości. Wiedziała, że niedługo zostanie zlokalizowana, musiała się zatem
spieszyć. Wyciągnęła telefon i spróbowała połączyć
się z Robertem.
– Halo?! – wołała do słuchawki w chwili, kiedy
artystka na scenie zrobiła krótką przerwę między
kolejnymi piosenkami. – Robert? – zapytała, gdy
w słuchawce rozległ się trzask.
Nagle zobaczyła biegnących w jej kierunku mężczyzn. Ubrani byli zwyczajnie, niczym nie wyróżniali
27
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 28
się spośród otaczającego ją tłumu, lecz Ramona
domyśliła się, że to agenci. Czyżby Dywersanci,
przed którymi przestrzegał ją Luminariusz? Rzuciła
się do ucieczki. Przez dłuższą chwilę kluczyła między ludźmi a stoiskami z kiełbaskami i naleśnikami,
potem wskoczyła na karuzelę, która zapełniona do
połowy właśnie zaczęła się obracać. Ścigający ją
mężczyzna potknął się o kopyto różowego konia
i wylądował na siodełku osła. Jadące obok dzieci zapiszczały z radości, sądząc widocznie, że to jakaś
zabawa dorosłych. Ramona obiegłszy karuzelę dookoła, zbiegła z niej po drugiej stronie, a gdy inny
agent niemal ją chwycił, zrobiła unik i gwałtownie
skręciła w zupełnie inną stronę. Gdy już wydawało
się jej, że zgubiła pościg, wpadła wprost w otwarte
ramiona barczystego agenta.
– Bądź cicho, a nic ci się nie stanie! – uprzedził,
groźnie marszcząc brwi.
– Puśćcie mnie, czego ode mnie chcecie?! – Ramona zawołała z rozpaczą.
– Luminariusz cię wzywa – odparł Joel Piven.
„A więc to nie Dywersanci” – pomyślała Ramona, rozpoznając ludzi Luminariusza.
Naraz wyrośli przy dziewczynie pozostali agenci
łącznie z Ortegą i nieszczęsnym jeźdźcem, który dosiadając karuzelowego osła, obił sobie nos. Mężczyźni
poprowadzili Ramonę do strzeżonego wyjścia.
28
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:18 Strona 29
– Jesteście od Luminariusza? – Wciąż nieufna,
próbowała się wyrwać.
– Tak, wsiadaj, jedziesz z nami. – Joel wskazał jej
miejsce w samochodzie.
– A moi rodzice? – Ramona nadal stawiała opór,
szamocząc się.
– O nic się nie martw, wszystko z nimi w porządku i zostali poinformowani o twoim wyjeździe
– zapewnił Piven.
Ramona zdziwiła się. Jej rodzice na pewno by się
nie zgodzili, żeby zabrano ją z koncertu w ten sposób.
Przecież to wyglądało na porwanie, a nie na zaproszenie na pogawędkę z Luminariuszem. I dlaczego
w takim razie odebrano jej komórkę? Nie mogła
nawet zadzwonić do rodziców, aby potwierdzić
wersję Pivena. Podczas gdy pełna niepokoju i złych
przeczuć wsiadała do auta, Piven odszedł nieco na
bok, wyciągnął swój telefon i zameldował:
– Mamy ją!
– Doskonale – odpowiedział mu głos w słuchawce.
Ramona obejrzała się. Zebrany na koncercie
tłum wraz z Neną śpiewał jeden z jej wielkich, starych przebojów „99 Luftballons”.
Nikt nie zauważył porwania.
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:19 Strona 327
Bestsellerowa seria
Agnieszki Stelmaszyk!
Wydanie specjalne –
Dziennik podróżnika
koalicja szpiegow tom 3 - srodek-korekta III_KOALICJA SZPIEGOW 14-03-17 14:19 Strona 328
Niezapomniana przygoda
w Afryce!
Pierwszy tom nowej trylogii
Agnieszki Stelmaszyk
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej
przez Wydawnictwo Zielona Sowa.
Zabronione są jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji
bez pisemnej zgody Wydawnictwa Zielona Sowa.
Serdecznie dziękujemy za pobranie fragmentu książki!
Mamy nadzieję, iż przypadł Państwu do gustu!
Już dziś zapraszamy do zakupu książki w naszym sklepie
www.zielonasowa.pl

Podobne dokumenty