Sobuś - Zespół Szkół nr 12 im. Jana III Sobieskiego
Transkrypt
Sobuś - Zespół Szkół nr 12 im. Jana III Sobieskiego
CZASOPISMO UCZNIÓW I NAUCZYCIELI ZESPOŁU SZKÓŁ NR 12 IM. JANA III SOBIESKIEGO W GORZOWE WLKP. NUMER 4/2010-2011 (67) 1 marca 2011 Dziś w numerze Góra Grosza (str. 3) Wywiady z naszymi uczniami: Dominikiem Kulbackim (str.2) Wojciechem Kucińskim (str. 4-5) Dzień Hotelarza (str.6) W grodzie Kopernika (str. 8-9) Sobuś 4(67) str. 1 Z początkującym Dj-em Dominikiem Kulbackim rozmawia Krzysztof Starczewski. Muzyka to połączenie między ludźmi - Czy możesz nam zdradzić genezę Twojego pseudonimu DJ-skiego? - Moje prawdziwe imię to Dominik. Chciałem, aby mój pseudonim artystyczny był związany z moim prawdziwym imieniem. - Do jakiej uczęszczasz szkoły i ile masz lat? - Chodzę do „dwunastki” na Zawarciu, mam 17 lat. - Czym w prostych słowach jest dla Ciebie muzyka? - Muzyka to rodzaj połączenia pomiędzy ludźmi. Dzięki muzyce można wyrazić swoje uczucia, można marzyć słuchając jej. To największe medium, jakie istnieje. - Skąd czerpiesz inspiracje, natchnienie do tworzenia muzyki? - Moje inspiracje pochodzą ze wszystkiego, co mnie otacza. Filmy, które oglądam, spotkania z ludźmi, książki, taniec, także i miłość, i wszystko, co rozwija moją fantazję i kreatywność. - Powiedz, jak oceniasz poziom i ogólną sytuację muzyczną w Polsce? - W Polsce panuje teraz wielki boom na muzykę elektroniczną. Odbywa się wiele bardzo dobrych eventów. Sytuacja jest bardzo dobra, a nawet znakomita, ponieważ mamy dużo znakomitych wykonawców. - Jakie jest Twoje największe marzenie? - Żeby znaleźć sponsora, żeby móc kupić sprzęt. - Czym zajmujesz się na co dzień oprócz muzyki? - Bardzo lubię komputery, wręcz je uwielbiam. Lubię także taniec. Serdecznie zapraszam na: http:// dominikkulbacki3.wrzuta.pl/ Chcesz ze mną porozmawiać??? To napisz [email protected] Sobuś 4(67) str. 2 Dominik Kulbacki z 2b (na pierwszym planie) z kolegą z klasy Michałem Jakubowskim fot. Waldemar Pituła W Zespole Szkół nr 12 im. Jana III Sobieskiego w listopadzie i grudniu ubiegłego roku Szkolne Koło PCK wraz z Samorządem Uczniowskim przeprowadzili zbiórkę pieniędzy w ramach Akcji „Góra Grosza 2011”. Góra Grosza Była to jedenasta edycja tej szczytnej akcji, której organizatorem jest Towarzystwo Nasz Dom z Warszawy. Celem akcji było zebranie funduszy na programy pomocy dzieciom osieroconym. Zebrana kwota została przekazana firmie przeliczeniowej Brink S.C.L. Polska za pośrednictwem UPS. Nasi uczniowie i nauczyciele zebrali kwotę w wysokości 234 zł i 79 gr. Wszystkim za okazaną pomoc serdecznie dziękujemy. tekst Szkolne Koło PCK i Samorząd Uczniowski Sobuś 4(67) str. 3 Z uzdolnionym nie tylko muzycznie Wojciechem Kucińskim z klasy 2b rozmawia Joanna Sokołowska z klasy 3b. Radio chce jednoczyć - Drogi Wojtku, słyszeliśmy, że razem z radiowęzłem chcecie założyć zespół muzyczny? - Tak. Nasze szkolne radio chce jeszcze bardziej zjednoczyć się z naszymi uczniami. Zakładamy zespół także po to, żeby znaleźć i rozwijać talenty muzyczne w naszej szkole. - Na jakim instrumencie grasz? - Rozwijam swoje umiejętności fot. archiwum Wojciecha Kucińskiego grając na fortepianie i akordeonie. Gra na tym drugim trochę mnie znużyła, staram się zmienić instrument na trąbkę. - Jaką rolę pełniłbyś w tym zespole? - Z pewnością postaram się być dobrym duchem dla zespołu. Mogę śpiewać, co bardzo lubię, bądź grać na instrumentach klawiszowych. - Jesteś bardzo znany w szkole. Czy ci to sprzyja? - Nie uważam się za aż tak znanego. Mam sporo znajomych, którzy często mi pomagają, a ja - im. Dzięki temu rzadko kiedy jestem smutny. W Holandii z kolegami Sebastianem Matuszczakiem z klasy 2a i Mateuszem Bastą z klasy 2b, 2010 r. (fot. Anna Suszek) Sobuś 4(67) str. 4 - Jakim cudem dobrze się uczysz i zarazem znajdujesz czas na wiele innych rzeczy? - Po prostu nauka dobrze mi idzie. Uważam na lekcjach i dużo z nich zapamiętuję. Poprzez dobre rozplanowanie działań radzę sobie ze wszystkim. - Satysfakcjonuje cię pełnienie funkcji Rzecznika Praw Ucznia? W radiowęźle z kolegą z klasy Michałem Jakubowskim, rok szkolny 2009/2010 - Rzecznik Praw Ucznia to bardzo odpowiedzialna funkcja. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę ją dzielić z koleżankami z technikum. - Czy lubisz występować publicznie? - Jestem bardzo szczęśliwy, gdy mogę występować publicznie. - Czym, poza muzyką, jeszcze się interesujesz? - Na pewno nie sportem. Jest to dla mnie czarna magia. Bardzo lubię technologię komputerową. Lubię bawić się komputerami zarówno wewnątrz skrzynki, jak i w systemie. - Dziękuję za rozmowę. Podczas akademii z okazji Dnia Niepodległości, 2009 r. zdjęcia Pituła Waldemar Sobuś 4(67) str. 5 17 lutego 2011 roku w naszej szkole odbył się „Dzień Hotelarza". Dzień Hotelarza Organizatorami imprezy była klasa 2T pod opieką p. Katarzyny Kulińskiej oraz p. Sylwii Drozd. Natomiast pomysłodawcą była p. Anna Szkwarek, która, niestety, nie mogła być z nami obecna. W tym dniu siedem klas szkoły ponadgimnazjalnej walczyło o "Złoty Klucz Dyrektora Hotelu Sobieski ". W pięciu konkurencjach sprawdzana była ich wiedza teoretyczna i praktyczna z zakresu przedmiotów zawodowych, znajomość języków obcych, sprawność fizyczna oraz refleks. Jednak najważniejsza była zabawa. W jury zasiadły: p. dyrektor Małgorzata Karolkowska, p. Katarzyna Kulińska oraz p. Agnieszka Gierat. Najwięcej punktów zdobyła klasa 3 O. Pozostałe miejsca zajęły: drugie - klasa 4 TA, trzecie - klasy 2 O i 2 T czwarte - klasa 4 TB, piąte - klasa 3T, szóste - klasa 1 O. Emocji było co niemiara, zabawa była wspaniała, kibice dopisali. Wszystkim drużynom g r a t u l u j e m y . Klasa 2T Sobuś 4(67) str. 6 ENGLISH IN SOBUŚ Humour An elementary school teacher sends this note to all parents on the first day of school: "If you promise not to believe everything your child says happens at school, I will promise not to believe everything your child says happens at home. Teacher: Tell me a sentence that starts with an "I". Student: I is the... Teacher: Stop! Never put 'is' after an "I". Always put 'am' after an "I". Student: OK. I am the ninth letter of the alphabet. Useful vocabulary - let’s start with “a”: ability-umiejętność, zdolność abroad- za granicą (ex. He went abroad.) accident-wypadek achieve-osiągać (achievement-osiągnięcie) add-dodawać addict-nałogowiec address-adres admire-podziwiać …to be continued (Ciąg dalszy na stronie 10.) Sobuś 4(67) str. 7 25 lutego 2011 roku 45 naW grodzie Kopernika szych uczniów i 4 opiekunów było Mikołajami Kopernikami. Część W toruńskim planetarium gościła w domu słynnego polskie- przez kilkadziesiąt minut zgłębialigo astronoma, część odwiedziła śmy tajniki astronomii. Najpierw obejrzeliśmy 40-minutowy film Muzeum Podróżników. edukacyjny pt. Wirująca Ziemia. Kinowym ekranem był… sufit pla1 netarium, które zbudowane jest w kształcie kopuły. Nad widzami ukazało się rozgwieżdżone niebo. Mogliśmy uświadomić sobie, że jesteśmy kosmonautami bez odrywania się od Ziemi. Mieszkamy przecież w kosmosie. Pieszo na Księżyc 2 3 Sobuś 4(67) str. 8 Po projekcji zeszliśmy do orbitarium. (1) Tu przekonaliśmy się, że istnieje genialny wręcz sposób na schudnięcie. Wystarczy tylko udać się na... Księżyc. Ja na Srebrnym Globie ważyłbym (za sprawą słabej grawitacji, która tam występuje) mniej niż 10 kilogramów. Piesza, nieustanna, wędrówka do naszego naturalnego satelity zajęłaby mi (przy średniej prędkości 6 km na godzinę) około 7 lat, 5 miesięcy i 29 dni; a do Marsa 4398 lat, 2 miesiące i 23 dni. Wobec tego Czerwoną Planetę muszę sobie odpuścić. Widoczna na zdjęciu (2) Monika Koziara z kl. 3b nie musiała podążać w okolice biegunów, żeby doświadczyć, jak ciekawym zjawiskiem jest zorza polarna. Pierniki wymiękły Po kosmicznych wrażeniach przyszła kolej na inne atrakcje. Podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedni poszli do Muzeum Podróżników im. Tony’ego Halika, drudzy do Domu Mikołaja Kopernika. Tutaj zapoznaliśmy się z historią i procesem powstawania 4 (własnoręcznie) popularnego spe5 cjału Torunia - pierników. (3, 4) Przypomniał mi się tekst prasowy sprzed lat: Toruńskie pierniki za twarde dla Stali Gorzów. My na swoich wyrobach zębów sobie jeszcze nie połamaliśmy. Ostatnim punktem programu naszej wycieczki była wędrówka na orientację po Starym Mieście z mapkami w ręku. (5) Trzeba było dotrzeć do zaznaczonych na planie 6 obiektów i podać ich nazwy. I tak zaliczyliśmy z marszu m. in.: katedrę, ratusz i pomnik Kopernika. (6) Na koniec należało odpowiedzieć na pytania związane z Toruniem i astronomią, aby otrzymać zestaw toruńskich pierników. Zagadka Nad uczniami opiekę sprawowali: p. Dorota Krasowska, p. Maria Brychcy, p. Anna Suszek i autor niniejszego tekstu. Dlaczego na cokole w Toruniu Mikołaj Kopernik stoi, a na cokole w Warszawie siedzi? W Toruniu jest gospodarzem, a w Warszawie - gościem. tekst Waldemar Pituła; zdjęcia: Bożena Piątek z klasy 3a (fot. 6), Waldemar Pituła (fot. 1-5) Sobuś 4(67) str. 9 ENGLISH IN SOBUŚ Poetry and literature corner - this time about love… Miłość Love Nie widziałam cię już od miesiąca. I haven’t seen you for a month or so. I nic. Jestem może bledsza, No chance. Perhaps I’m pale rather than fair, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, sleepier, more silent. It shows lecz widać można żyć bez powietrza! you can live without air. Miłość Love Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie. You brood so much. Stubborn, secretive. Patrzysz w okno i smutek masz w oku… You stare at the window with gloom in your eye… Przecież mnie kochasz nad życie? Don’t you love me more than you love your Sam mówiłeś przeszłego roku… life? Śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tem. Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków… Przecież ja jestem niebem i światem? Sam mówiłeś przeszłego roku… You said so yourself in the year gone by… You laugh but there’s something you’ve concealed. You gaze at the sculptures of clouds in the sky… Aren’t I your sky and aren’t I your world? You said so yourself in the year gone by… Yes, it was Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. Translated by Barbara Plebanek and Tony Howard If you want to write for English in Sobuś please contact Mrs Izabela Paradowska or your English teacher. Przygotowała Izabela Paradowska. Sobuś 4(67) str. 10 5 października 2010 roku klasa 1a wzięła udział w programie Szkoła Bezpiecznego Internetu „Klikaj z głową”. Uczniowie poznali zasady bezpiecznego korzystania z portali społecznościowych i u mi e j ę t n e g o p o r u s z a n i a się w sieci. Zawsze klikaj z głową! Pamiętajcie! Internet to kopalnia wiedzy i plac zabaw. Jednocześnie jednak sieć jest, jak to określił Stanisław Lem, "wielkim śmietnikiem". Oprócz wielu wartościowych rzeczy możecie znaleźć też treści, z którymi kontakt jest dla Was po prostu szkodliwy. Zaniepokoiło Cię coś podczas korzystania z Internetu? Ktoś wypytuje Cię o imię, nazwisko, wiek, adres? Prosi o zdjęcie? Namawia na spotkanie? Podałeś komuś poznanemu przez Internet swój adres domowy i boisz się, co będzie dalej? Dostajesz obraźliwe, wulgarne wiadomości? Ktoś wypisuje kłamstwa na Twój temat? Przypadkiem otworzyła Ci się „dziwna” strona internetowa? Potrzebujesz pomocy? Skontaktuj się www.helpline.org.pl Zadzwoń na numer 800 100 100. Powiedz o wszystkim rodzicom, starszemu rodzeństwu, wychowawcy lub pedagogowi. Sobuś 4(67) str. 11 Jesteś punkową i chcesz się wyróżniać? To artykuł właśnie dla Ciebie. Wymienię tu pomysły dla super nastolatki. Już nie musisz się martwić, że inne punkowy mają identyczne dodatki jak ty. Dodatki dla punkowej nastolatki Najbardziej przydatne rzeczy to ćwieki z paska. Możesz je kupić w pasmanterii lub odczepić od starego paska. Moja propozycja to czarna torebka z ćwiekami. Wystarczy, że wepniesz ćwieki do torebki a nabierze ona ostrego wyglądu. Możesz ją całą ozdobić lub przyczepić tylko parę. To zależy od Ciebie. Torebka to tani nabytek (kosztuje około 20 zł). Popytaj się znajomych, czy mają na zbyciu małą torebkę. Jeśli chcesz, torebka może mieć inny kolor. Druga propozycja to bransoletki. Bransoletka to bardzo prosta rzecz. Wystarczy tylko żyłka lub specjalna gumka do robienia biżuterii i stare nieprzydatne korale (jeśli ich nie posiadasz, są one do kupienia w pasmanterii). Spytaj się też babci, czy ma koraliki. Tu też jest ważna Twoja wyobraźnia i kreatywność. Bransoletka może być taka, jaka Ci się tylko spodoba. Wystarczy tylko nawlec koraliki na żyłkę. *** Och życie, jakie ono monotonne jest Chcę zmienić choć jeden w nim gest. Brak mi tu prawdziwej miłości Tamta była fałszywa, dała popalić w kości. Pewność siebie by się przydała Sumienie bym surowo ukarała Wspomnienia w kufrze schowała I swoją drogę wyprostowała. Nauczyć bym się mogła jeszcze wiele Teraz monotonność przez myśli mielę... teksty Joanna Sokołowska z klasy 3b Sobuś 4(67) str. 12 30 stycznia 2011 r. zakończyły się w Szwecji Mistrzostwa Świata w Piłce Ręcznej Mężczyzn, w których dominowali przedstawiciele krajów romańskich i Skandynawowie. Marsylianka w Skandynawii Tego dnia o godzinie 14:30 w meczu o trzecie miejsce zmierzyli się gospodarze i Hiszpanie. Jak wiele spotkań, także ten mecz dostarczył wielu wrażeń i był bardzo zacięty Zwyciężyli zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego 24:23. Szwedzi po tej przegranej byli załamani, gdyż liczyli na złoty medal. Dwie godziny później rozpoczął się finał turnieju. Reprezentacja Danii spotkała się z broniącymi tytułu Francuzami. Również ten mecz był bardzo widowiskowy, emocje sięgały zenitu. Po regulaminowych 60 minutach na tablicy widniał wynik remisowy 33:33. Konieczna była dogrywka. Jeszcze nikt nie grał z Francuzami tak, jak zrobili to Duńczycy. Walczyli oni do ostatniej sekundy, ale i tak triumfowali trójkolorowi 37:35, powtarzając sukces sprzed dwóch lat. Jak pisałam w poprzednim numerze, Polacy zajęli w tej imprezie ósme miejsce na 24 startujące drużyny. mecz o 3 miejsce: Szwecja - Hiszpania 23:24, finał: Francja - Dania 37:35 1.Francja, 2. Dania, 3. Hiszpania, 4. Szwecja, 8. Polska tekst Magda Sadowska z klasy 3b AKCJA ZIMA 2011 W SOBIESKIM Od 31 stycznia do 4 lutego 2011 r. trwały ferie zimowe w SOBIESKIM, które, jak co roku, upłynęły pod znakiem sportu i rekreacji. Było ciekawie i wesoło. Uczniowie mogli skorzystać z bogatej oferty przygotowanej przez szkołę: wyjścia na lodowisko, basen, do kina i kawiarni. Odbył się także konkurs fotograficzny GORZÓW ZIMĄ. Codziennie na młodzież czekało śniadanie. Zajęcia i wyżywienie były bezpłatne i dostępne dla wszystkich uczniów. Sobuś 4(67) str. 13 Śmieszny język czeski (część II) automobilova houkačka - klakson bezdušova pneumatika – opona bezdętkowa bombička – bombka brejle proti slunci – okulary przeciwsłoneczne cukrovinka - cukierki černovlaska – brunetka, plavovlaska – blondynka skupina - grupa, zespół Červena Karkulka – Czerwony Kapturek slepa baba - ciuciubabka članek zakona – artykuł kodeksu tlusta čara - gruba kreska človek z masa a krve - człowiek z krwi i kości topivo - paliwo dat si šlofika - uciąć drzemkę zbabělec - tchórz fyzicka namaha - wysiłek fizyczny zelna polevka - kapuśniak houpačka - huśtawka slovni druhy - części mowy chalupa – chata strojni puška - karabin maszynowy chlapec - chłopiec tělesne konstrukce - budowa ciała kapačka - kroplówka Viselska kosa - Mierzeja Wiślana klavir - fortepian vlasove nudle - makaron-nitki kuličkove pero - długopis vyvijet rychlost - rozwijać szybkość kupovity oblak - chmura kłębiasta vzit nohu na ramena - wziąć nogi za pas letadlo - samolot masovy strojek - maszynka do mięsa mazadlo na boty - pasta do butów obloženy chlebiček - kanapka obroučka bryli - oprawa okularów očni vičko - powieka parketova podlaha - parkiet počitadlo - licznik posunowat dozadu - cofać přebrat divku - odbić dziewczynę punčochove kalhoty - rajstopy sedadlo - siedzenie sekačka - kosiarka A oto fragment komentarza czeskiego sprawozdawcy z Wyścigu Pokoju: V přední malé skupiny. Na zadní straně velké skupiny. A naši chlapci jako jste vy nemůžete vidět, takže se nemusíte vidět. Z przodu mała grupa. Z tyłu duża grupa. A naszych chłopców jak nie widać, tak nie widać. Sobuś 4(67) str. 14 Przygotował Waldemar Pituła. Westerplatte, wrzesień 2009 Westerplatte broni się nadal... Choćby kapitan zdjąć chciał flagę białą i rzucić w krwawy gruz, Panie Majorze, ta ziemia, drzewa trwać będą w honorze płynącym od morza w krainę całą. Ukryta zagadka tkwi gdzieś w oddali: Jak tworzy się dzieje włoskim wieczorem nad partyjką szachów z panem Melchiorem? Nie bądźże głupi i nie daj się zabić (?) Poeta i radio się pomylili, orłów ponad dwustu za Spartan biorąc. Nie Leonidas to, nie Termopile. Grób majora Henryka Sucharskiego Oby Was, którzyście tego czasu w lot z dnia połowy tydzień chwały czynili, nie pognębił w kinie komercyjny gniot. Gorzów Wlkp., 12 lutego 2011 r. Wartownia nr 1, dziś muzeum tekst i zdjęcia Waldemar Pituła Objaśnienia autora: kapitan - Franciszek Dąbrowski (1904-1962), zastępca komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej (WST) na Westerplatte; według niektórych źródeł: od 2 do 5 IX 1939 faktyczny dowódca obrony placówki; przeciwnik poddania się Niemcom; Pan Major - Henryk Sucharski (1898-1946), komendant WST na Westerplatte od 3 XII 1938 do 7 IX 1939; pan Melchior - Melchior Wańkowicz (1892-1974), pisarz, autor książki-reportażu pt. Westerplatte; po wojnie spotkał się z majorem Sucharskim we Włoszech; poeta - Konstanty Ildefons Gałczyński (1905-1953), autor wiersza Pieśń o żołnierzach z Westerplatte; radio podało, że wszyscy Westerplatczycy zginęli; z około 210 Polaków rzeczywiście poległo w obronie półwyspu kilkunastu, względnie około dwudziestu; Leonidas (?-480 p.n.e.), król Sparty; ze wszystkimi swoimi 300 żołnierzami poległ w walce z Persami podczas obrony Termopil wąwozu we wschodniej Grecji; tydzień chwały - Westerplatte miało bronić się przed Niemcami przez 12 godzin, jednak opór trwał od 1 do 7 IX 1939. Ruiny koszar Pomnik Obrońców Wybrzeża Sobuś 4(67) str. 15 Nigdy nie zginie Sobieski, nigdy nie zginie! Nigdy nie zginie, Sobieski nigdy nie zginie! Redakcja: Magda Sadowska, Joanna Sokołowska (obie z klasy 3b), Wojciech Kuciński, Dominik Kulbacki (obaj z klasy 2b), klasa 2 T, Szkolne Koło PCK, Samorząd Uczniowski; Krzysztof Starczewski (gościnnie) Opiekunowie: Waldemar Pituła, Izabela Paradowska (English in Sobuś) Sobuś 4(67) str. 16