Pobierz (5.14 MB, PDF)
Transkrypt
Pobierz (5.14 MB, PDF)
Program Dom Kultury+ inicjuje proces przemian domów kultury w Polsce w nowoczesne centra kultury lokalnej: posiadające strategie rozwoju instytucji stworzone na podstawie diagnozy sytuacji lokalnej; aktywnie animujące życie kulturalne społeczności lokalnych; stwarzające możliwości wszechstronnej edukacji kulturalnej, kształcące postawy aktywnego uczestnictwa w kulturze; umożliwiające społecznościom lokalnym dostęp do kultury tworzonej w centrach kulturalno-administracyjnych; angażujące artystów w życie kulturalne społeczności lokalnych; integrujące społeczności lokalne (ze szczególnym uwzględnieniem osób ze środowisk wykluczonych społecznie); ułatwiające awans społeczny dzieciom i młodzieży z terenów wiejskich i miejsko-wiejskich (kształcące kompetencje kulturowe); przyczyniające się do rozwoju gmin; wspierające kulturalną działalność pozarządową oraz zachęcające partnerów biznesowych do działalności na rzecz społeczności lokalnych; współpracujące z lokalnymi, regionalnymi i międzynarodowymi partnerami. www.domkulturyplus.pl Platforma Kultury – stworzony przez Narodowe Centrum Kultury interaktywny portal poświęcony kulturze i edukacji kulturalnej – to: prezentacja ciekawych oraz modelowych projektów z całej Polski, które pokazują, jak wykorzystywać działalność kulturalną, aby aktywizować społeczności; zbiór ważnych publikacji, zasobów internetowych oraz instytucji, dzięki którym można dowiedzieć się, jak działać, skąd czerpać fundusze oraz inspiracje; zbiór artykułów/informacji o długofalowych inicjatywach rządowych i pozarządowych, programach edukacyjnych, konkursach, metodach i dobrych praktykach z Polski i zagranicy; forum dyskusyjne połączone z tablicą ogłoszeń; baza bieżących wydarzeń kulturalnych z całej Polski; regularny internetowy informator przesyłany bezpośrednio do użytkowników wpisanych na listę mailingową, czyli skrót aktualnych wiadomości z portalu. Platforma Kultury ma służyć: tworzeniu obszernej bazy projektów i działań kulturalnych z całej Polski oraz przydatnych informacji na temat edukacji kulturalnej; pomocy merytorycznej i inspiracji w tworzeniu projektów aktywizujących społeczności lokalne; mobilizacji sektora kultury przez umożliwienie aktywnego udziału w tworzeniu portalu. www.platformakultury.pl 1 2 3 4 5 6 7 str. 4 Od redakcji Ludzie to nie tubki z farbami z Januszem Byszewskim rozmawia agata pietrzyk str. 7 Modele do składania, czyli o tym, w jaki sposób animatorzy kultury realizują swoje projekty str. 13 agnieszka pajączkowska Lokalne społeczności, czyli kto? agnieszka matan str. 22 Od partnerstwa do sieci marek sztark str. 28 Gdzie po fundusze na lokalne projekty kulturalne marcela wasilewska str. 33 Edukacja + animacja – projekty Platformy Kultury oraz Programu Dom Kultury+ str. 43 Fot. Anna Kozłowska tytuł artykułu 3 4 1 E Od redakcji dukacja kulturalna i animacja kultury funkcjonują obok siebie – czasem razem (na przykład w ramach jednego programu grantowego), a czasem osobno. Zakładająca aktywne uczestnictwo animacja jest wówczas przeciwstawiana edukacji reprezentującej bardziej hierarchiczny i realizujący konkretne cele oświatowe model działań. Zdarza się często, że różnica między tymi dwiema dziedzinami, perspektywami czy postawami ulega zatarciu. W ramach jednego projektu realizowane są warsztaty, które zarówno umożliwiają uczestnikom zdobycie konkretnych umiejętności, jak i stwarzają okazję do zbudowania relacji oraz zabrania głosu w sprawach jednostkowo i społecznie ważnych. Bywa, że zastosowanie bardziej otwartych metod pracy edukacyjnej, niemal wszechobecne już warsztaty przeciwstawiane bardziej tradycyjnym zajęciom, uważa się za jednoznaczne z zaangażowaniem uczestnika i społeczności. Animacja kultury bywa wtedy sprowadzana do zestawu metod wykorzystywanych podczas działań edukacyjnych. Na edukację kulturalną można wreszcie patrzeć jak na narzędzie kształtowania postaw i przygotowywania do aktywnego udziału w życiu społecznym oraz do współdecydowania o charakterze świata, w którym żyjemy. Wydaje się, że różnica między edukacją a animacją staje się wówczas minimalna – co nie znaczy, że nieistotna i możliwa do zlekceważenia. Jak jeszcze można spojrzeć na relację edukacji kulturalnej do animacji kultury? Różnych odpowiedzi na to pytanie starają się udzielić autorzy tekstów w pierwszej części publikacji. Nie są to jednak odpowiedzi czysto teoretyczne. Każdy z artykułów próbuje przedstawić je w kontekście praktyki edukacyjnej i animacyjnej oraz sprowadzić do konkretnych modeli działań, projektów i możliwości. Janusz Byszewski w rozmowie z Agatą Pietrzyk zastanawia się nad usytuowaniem animatora kultury na pograniczu edukacji, działań społecznych, sztuki oraz budowania relacji instytucji z odbiorcą i publicznością. Dowodzi, że przeznaczeniem animatora jest ciągłe przekraczanie granic i budowanie mostów – tworzenie przestrzeni komunikacji. Agnieszka Matan przygląda się pracy ze społecznościami lokalnymi. Kładzie nacisk na konieczność wcześniejszego rozpoznania jej specyfiki, wejścia w sieć istniejących relacji oraz szerokiego spojrzenia na kulturę, umożliwiającego zaproponowanie takich działań, które pozwolą wyzwolić potencjał i uruchomić aktywność mieszkańców danego miejsca. Agnieszka Pajączkowska z kolei omawia pięć modeli działań animacyjnych, które mogą być zastosowane i przemyślane w kontekście własnych projektów odbiorców publikacji. Marek Sztark opowiada o sile płynącej z budowania partnerstw, które mogą przybrać kształt partnerstw projektowych, strategicznych, tytuł artykułu 5 międzysektorowych i sieci podmiotów kultury. W najbardziej praktycznym z tekstów Marcela Wasilewska prezentuje szerokie możliwości finansowania projektów kulturalnych – od funduszy lokalnych po wymagające zawiązania międzynarodowych koalicji fundusze europejskie. W pierwszej kolejności jednak publikacja jest prezentacją trzydziestu pięciu najlepszych projektów opublikowanych na Platformie Kultury i zrealizowanych w ramach Priorytetu II Programu Dom Kultury+. Wyboru dokonał zespół opiniujący w składzie: Katarzyna Mazurkiewicz (Narodowe Centrum Kultury), Zofia Dworakowska (specjalizacja „Animacja kultury” w Instytucie Kultury Polskiej UW), Karolina Dziełak (Dom Kultury+), Zbigniew Kupisz (WRO Art Center), Joanna Orlik (Małopolski Instytut Kultury), Aleksandra Stańczuk (Platforma Kultury), Marek Sztark (Szczecin 2016), Ewa Świerżewska (portal Qlturka.pl). Zwracano uwagę na działania wyróżniające się pod względem stopnia zaangażowania społeczności lokalnej, promujące aktywne uczestnictwo w kulturze, realizowane w partnerstwie lokalnym, posiadające szersze możliwości adaptacji, innowacyjne oraz odpowiadające na konkretny problem społeczny. W publikacji staramy się je zaprezentować w sposób możliwie najpełniejszy, oddając głos samym autorom projektów. Każdy z nich starał się odpowiedzieć na pytania o inspiracje, przebieg, metody, grupy docelowe, finansowanie, partnerstwo oraz wyzwania towarzyszące realizacji projektu. Mamy nadzieję, że ten przewodnik po świetnych projektach stanie się dla Czytelnika motywacją do podjęcia własnych działań, poszukiwania nowych metod oraz nawiązywania kontaktów z innymi animatorami kultury. Zapraszamy na stronę internetową Programu Dom Kultury+ oraz na Platformę Kultury, które stanowią przestrzeń do prezentacji własnych projektów i zapoznania się z działaniami innych. anna rogozińska Fot. Karina Krajczy 6 tytuł artykułu 7 2 Ludzie to nie tubki z farbami z Januszem Byszewskim rozmawia agata pietrzyk Agata Pietrzyk: Kiedy ktoś mnie pyta, czym się zajmuję, to odpowiadam, że jestem animatorką kultury. Mówię to z przekonaniem, ale z drugiej strony jest to odpowiedź, do której musiałam w pewien sposób dojrzeć, jakoś się na jej potrzeby określić. Jeżeli jednak ktoś się dopytuje, co to znaczy, to muszę odpowiadać przykładami, zakreślać i łączyć obszary, które same w sobie są oddzielną formą działania. Mówię, że zajmuję się edukacją kulturalną, projektami społecznymi, działaniami kulturalnymi, artystycznymi itd. Z jednej strony interesujące jest dla mnie to, że animator funkcjonuje gdzieś na pograniczu tych wszystkich dziedzin. Z drugiej strony, kiedy myślę o animacji kultury, to wydaje mi się, że ma ona postmodernistyczny charakter, tzn. bez oporu czerpie z najróżniejszych dziedzin kultury, sztuki. Sami animatorzy, myśląc o sobie, posługują się pewnego rodzaju hasłami, tagami. Dookreślają, że zajmują się muzeami, teatrem, fotografią, działaniami społecznymi itd. Janusz Byszewski: Setki razy zadawano mi podobne pytanie o to, jaki wykonuję zawód, kim jestem: artystą, krytykiem, animatorem, edukatorem artystycznym... To nie jest najistotniejsze pytanie. Służy ono uporządkowaniu świata na siłę. Popatrzmy na sztukę: tak jak nie możemy podać jednej definicji sztuki, tak nie możemy precyzyjnie określić, kim jest animator kultury. To jest otwarte pole, w różnych kręgach i momentach różnie definiowane, a co najistotniejsze, ciągle też przekraczające swoje własne granice. Ten motyw przekraczania granic jest bardzo ważny. Wyraża dynamikę sytuacji. Mnie mało interesuje domykanie definicji, choć mam dokładnie taki sam problem z odpowiedzią na pytanie o profesję. W Twoim pytaniu pobrzmiewa też inna kwestia: Czy sztuka i animacja kultury wzajemnie się inspirują? Jak się przenikają? Odwołując się do klasycznego modelu artysty, a każdy z nas taki model wynosi ze szkoły, można powiedzieć, że jest to człowiek, który ma talent, szuka natchnienia, studiuje techniki, aby następnie przełożyć to, czego doświadczył, na formy określane przez nas jako dzieła sztuki. Często ma też ważną misję społeczną czy patriotyczną do spełnienia. Ten romantyczny mit artysty jest ciągle żywy, szczególnie w naszej części Europy. Tymczasem zadaniem dla animatora kultury jest przede wszystkim zdefiniowanie samego siebie, by potem zdefiniować obszar wartości, określić grupy i przestrzenie społeczne, w których chce pracować. W tym znaczeniu animator jest postmodernistyczny. Artystę i animatora łączy na pewno potrzeba wolności wyboru obszarów, w których pracują, wolność decyzji... Ale jest też ważna różnica: artysta myśli przede wszystkim o swojej swobodzie, a animator o tworzeniu warunków dla wolności innych. Animator wie, że tylko w tak zaprojektowanej sytuacji pojawią się nowe, ważne dla tych osób, z którymi pracuje, wartości, idee, gesty... 8 A czy w takim razie są jakieś określone kompetencje, które powinien posiadać animator? Takie pytanie towarzyszyło powstawaniu specjalizacji „Animacja kultury” w Instytucie Kultury Polskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Zdania już wtedy były podzielone: według jednych są to kompetencje, które trzeba w sobie nosić wcześniej, a my, osoby edukujące przyszłych animatorów, tylko pomożemy je wydobyć i wzmocnić – czyli sokratejska metoda porodu prawdy, która już w nas jest. Istnieje też druga koncepcja mówiąca, że każdego można wykształcić na animatora, dając mu odpowiednie narzędzia i ucząc odpowiednich technik. Jednak ta pierwsza koncepcja, moim zdaniem, jest słuszniejsza. Animator powinien mieć w sobie pewien – trudny do zdefiniowania – typ wrażliwości i otwartości. Odwołajmy się znowu do sztuki. Ile osób kończy uczelnie artystyczne, a ilu absolwentów zostaje potem artystami? To, że ktoś opanuje różne techniki, wiedzę z historii sztuki i antropologii kultury, posiądzie świadomość swoich działań, a jego realizacje będą poprawne technicznie, nie oznacza, że będzie artystą czy animatorem. To jest tajemnica sztuki. Ze sztuką łączy animację chyba także trudność w ocenie efektów pracy, brak ewidentnych kryteriów, subiektywizm, nieokreśloność. Idąc dalej tym tropem przenikania się sztuki i animacji, można się zastanowić także nad tym, czy działania animacyjne mają publiczność albo, pytając inaczej, czy jest miejsce na prezentację efektów pracy animacyjnej np. w galerii sztuki? Efekty prac warsztatowych w praktyce Laboratorium Edukacji Twórczej (LET CSW) nie podlegają ocenie zewnętrznej, wartością jest autorefleksja każdego uczestnika. Jest ona częścią całego procesu. Na warsztatach rozmawiamy o tym, co zrobiliśmy, ale nie oceniamy. Rola prowadzącego to rola współodczuwającego i współrozumiejącego, jeszcze jednego członka grupy. Ocena zewnętrzna nie sprzyja twórczości. Próbujemy się zatem od niej uwolnić. Jeżeli w ramach projektu pracujemy z grupą np. społecznie odrzuconą, to pokaz efektów ich pracy może powodować dowartościowanie i pozytywne wzmocnienie. Sięgnę do naszych doświadczeń. Po projekcie, który robiliśmy w Supraślu – „Dom, moje centrum świata”, do CSW przyjechały wszystkie dzieci z domu dziecka. Zaprosiliśmy ich między innymi na pokaz filmu, który nakręciliśmy u nich o nich. Pokaz odbył się w profesjonalnym Kinie Lab. Ta projekcja była częścią myślenia o procesie, wzmacnianiem tej grupy, dowartościowaniem ich Animator powinien projektować takie sytuacje, w których ludzie doświadczają, potrafią być razem, posiadają poczucie wspólnoty, dostrzegają, że mają coś do powiedzenia, spotykają siebie na nowo, współpracują, razem zmieniają kawałek świata. głosu, pokazaniem im, że to jest miejsce także dla nich, że oni są dla nas ważni – bo są. Wydaje mi się, że tego typu prezentacje koniecznie muszą być przemyślaną częścią całego projektu. Nie ma powodu, aby wszystkie efekty działań animacyjnych prezentować w profesjonalnych miejscach. Najlepiej, kiedy decyzję podejmuje animator razem z całą grupą. Nawiązując do przykładu wystawy po projekcie w Supraślu, można powiedzieć, że najważniejszą publicznością tego typu pokazów są sami uczestnicy. Oczywiście. Ale nie tylko. Poszerzanie tego kręgu, jak już mówiłem, to ważna część projektu. Pytanie: Czy „wytwory” projektów animacyjnych mogą istnieć bez tego kontekstu, niejako same dla siebie? My przeważnie unikamy takich sytuacji. Są jednak projekty, w których od początku zakłada się zorganizowanie ekspozycji np.: wystawy talerzy z myślami o domu, zebranych od mieszkańców Supraśla, w lokalnym muzeum (zorganizowała ją Maria Parczewska), lub wystawy kończącej projekt „4 x Pieróg” w Muzeum Okręgowym w Siedlcach. Ale wtedy tym efektom trzeba nadać jakość estetyczną, muszą mieć swoją wartość wizualną i intelektualną. Właściwie dotykamy tutaj kwestii etyki działań animacyjnych, która towarzyszy animacji od początku jej istnienia. Etyka stosowana animatora kultury to przede wszystkim pytanie: Czy pracując z ludźmi, przypadkiem nie używamy ich do osiągnięcia wcześniej założonych efektów? Oraz sto kolejnych, które trzeba sobie ciągle zadawać... Wydaje się, że animatorzy kultury mają tu przewagę nad artystami, bo są bardziej świadomi tego problemu. Uważam jednak, że jest to raczej problem wielu współczesnych artystów. Dzisiaj coraz częściej twórcy, realizując swoje prace, działają z innymi ludźmi, ale tytuł artykułu 9 często traktują ich jak tubki z farbą potrzebne do stworzenia kolejnej pracy (najczęściej wideo). Praktyka artystów, którzy mówią, że uprawiają sztukę społeczną czy sztukę zaangażowaną, często narusza te zasady, które dla animatorów są święte. Warto pamiętać, że ludzie to nie tubki z farbami. Kontynuując wątek przenikania się sztuki i animacji oraz zastanawiając się nad tym, co Wy jako LET robicie w Centrum Sztuki Współczesnej, chciałabym teraz chwilę skupić się na zjawisku animatora w muzeum. W swojej pracy wykorzystujecie sztukę współczesną jako narzędzie animacyjne, jako pretekst do spotkania i rozmowy o człowieku, o jego wartościach. Wasza praca bardzo mocno związana jest z charakterem sztuki współczesnej, która daje swego rodzaju swobodę czerpania, możliwość subiektywności, wyklucza konieczność posiadania talentu. Pytanie jest następujące: Czy takie same efekty animacyjne można osiągać w innych instytucjach kultury, np. muzeach historycznych, etnograficznych, placówkach o zupełnie innym profilu? Naszą ulubioną przestrzenią jest przestrzeń pusta, taka, w której zaczynamy od sytuacji zerowej. Nie mamy wymyślonego scenariusza, spotykamy ludzi, pojawiają się problemy, zaczynamy się zastanawiać nad tym, czym chcemy się zająć, jak to zrobić, co chcemy osiągnąć. To jest oczywiście model idealny. Obserwując muzea w Polsce i na świecie, dostrzegam pewien paradoks. Tradycyjne muzea, które przez wiele lat realizowały model „templum”, obecnie projektują bardzo nowoczesne działania, które dzisiaj określa się mianem pedagogiki performatywnej. Idea pedagogiki performatywnej zrodziła się w odpowiedzi na kulturę performatywną. Okazuje się jednak, że działy edukacyjne, animatorzy kultury, ludzie, którzy zajmują się animacją muzealną, realizują oryginalne działania z nurtu edukacji performatywnej właśnie w statecznych świątyniach sztuki. Kiedy obserwuję niektóre polskie muzea etnograficzne, to mogę śmiało powiedzieć, że są to dzisiaj najbardziej otwarte, właśnie performatywne instytucje. W sztuce współczesnej sytuacja jest łatwiejsza, bo znajduje się ona w procesie ciągłych zmian, poszukiwań, przekroczeń, kryzysów, powrotów itd. – jednym słowem cały czas dzieje się tu i teraz. Ma swój stały elektorat. Natomiast dla wielu muzeów, np. etnograficznych, obszar penetracji, zakres artefaktów jest w pewien sposób skończony. I to stanowi wyzwanie. Pojawia się wtedy ważne pytanie: Czym te muzea, a więc i animatorzy muzealni w nich, mają się zajmować? Realizowaliśmy ostatnio projekt polsko-niemiecki, inspirowany właśnie tą sytuacją, poświęcony antropologii codzienności. Jest to obszar, który może być dla wielu muzeów bardzo inspirujący – łapanie tu i teraz. Jak mówił mistrz zen przywoływany przez D.T. Suzukiego: „To nie sztuka znaleźć boga tam, gdzie on jest. Sztuką jest znaleźć boga tam, gdzie go nie ma”. Wydaje mi się, że zorganizować twórcze, ważne dla uczestników i podejmujące aktualne problemy działania animacyjne w warszawskich Łazienkach, na Zamku Królewskim czy w Wilanowie to znaczy właśnie podjąć to poszukiwanie. Padają tutaj często dwa słowa „animacja” i „edukacja”. Jaki jest według Ciebie związek między tymi słowami? Za chwilę wydamy książkę „Muzeum jako rzeźba społeczna” i tam wprowadzam jasny termin animacji muzealnej. Nie piszę o edukacji, oświacie, przewodnikach, upowszechnianiu itd. Wydaje mi się, że dzisiaj o muzeum należy myśleć jak o rzeźbie społecznej. Tu odwołujemy się do koncepcji Josepha Beuysa, czyli do koncepcji muzeum, na którego kształt – dosłownie mówiąc, bo zaczynając od architektury – na to, co dzieje się w środku białego sześcianu, jakie myśli, idee i gesty się tam pojawiają, wpływamy my, osoby, które do niego przychodzą. Według Beuysa rzeźbimy środowisko wokół nas, mamy na nie wpływ. Ta koncepcja była nieraz błędnie interpretowana i parafrazowana słowami, że „każdy może być artystą”. Ale tutaj nie chodzi o to, że każdy może rzeźbić w kamieniu czy w glinie i od razu stać się artystą, tylko o to, że każdy ma prawo do współtworzenia przestrzeni społecznej, w której żyje. Właśnie tak wyobrażamy sobie muzeum w przyszłości – jako przestrzeń wspólną. Jeżeli mówimy o stosunku edukacji do animacji i zdecydujemy się na pojęcie animacji muzealnej, to wtedy wizyta w muzeum nie służy jednokierunkowemu przekazywaniu wiedzy. Animacja nie dopuszcza takiego modelu. Tutaj równoważne są zarówno głosy tych, którzy przychodzą, jak i tych, których prace są na ścianach i kubikach wystawienniczych. Idąc dalej, można powiedzieć, że głosy osób, które przychodzą do muzeum, są czasami nawet ważniejsze. To nas zbliża do przywoływanego już pojęcia edukacji performatywnej, czyli przyznawania prawa do działania tym, których kiedyś określano mianem odbiorców czy widzów, podkreślając tym samym ich bierną, nastawioną na odbiór obecność. Lapidarnie można ująć to tak: istotą kolekcji muzealnej nie jest zbiór obiektów, ale kolekcjonowanie doświadczeń, myśli, emocji przez ludzi przychodzących do muzeów. Stąd taką ważną rolę odgrywać będą animatorzy, bo tylko oni potrafią zaprojektować sytuacje temu sprzyjające. Przestrzeń muzealna nie jest własnością muzeów, nie należy tylko do kuratorów, artystów, dyrektora czy edukatorów. Każdy głos, każde świadectwo działania jest w niej równoważne. 10 W Laboratorium nazywamy tę postawę „oddawaniem głosu tym, którzy z nami pracują”. To jest to, co za św. Janem od Krzyża lubię przypominać: „Żebyś ty mógł wzrastać, ja muszę się umniejszać”. Paradoksalnie, czym jest mnie mniej jako animatora, przewodnika, nauczyciela, tym więcej ty się rozwijasz, tym więcej masz przestrzeni. To jest ta tajemnica relacji: ja – inne ja. Czyli mniej muzeum w muzeum? Dokładnie tak. Oczywiście tego muzeum tradycyjnie rozumianego. Skoro animator jest potrzebny w muzeach jako osoba, która zna sposób na oddanie głosu odbiorcy, to wracając na chwilę do kwestii kompetencji, zastanawiam się – także w kontekście innych instytucji, takich jak np. domy kultury – czy osoby pracujące w tego typu placówkach, oprócz specyficznej osobowości, powinny mieć jakiegoś rodzaju określone zaplecze intelektualne i duchowe? Absolutnie tak. Zmieniło się to w przeciągu kilku lat na naszych oczach. Każdy mądry dyrektor musi mieć wizję. Nawet wizję utopijną. Jeżeli zbierze się zespół, który za nią polegnie, to jest to otwarta sytuacja twórcza. Nie ma nic gorszego niż zespół i dyrektor, którzy dryfują bez celu. Pytanie wiąże się także ze świadomością tradycji, do której sięgamy w naszym myśleniu. Te poszukiwania łączą animację ze sztuką aktualną. Myślę, że można by się pokusić o zdefiniowanie kilku ważnych obszarów, do których z pewnością odwołuje się wielu aktywnych animatorów i które dla mnie też są ważne. Z pewnością wymienię utopię awangardy radzieckiej. To jest refleksyjne doświadczenie, a w kontekście naszej rozmowy na uwagę zasługują przede wszystkim dwie kwestie. Po pierwsze sztuka lat 20. i 30. w Rosji Sowieckiej miała do spełnienia poważne zadania społeczne. Po drugie niezwykle istotna w tej tragicznej utopii była właśnie edukacja. Idea Muzeum Sztuki w Łodzi to jest właśnie dziecko czasu tej awangardy. Było ono budowane jako ośrodek propagandy sztuki, z myślą o ogromnej misji i sile edukacyjnej. Kolejny obszar to z pewnością wspomniana już idea rzeźby społecznej Josepha Beuysa, czyli rozbudzanie postaw, które my dzisiaj określamy partycypacją społeczną. Niezwykle ważny był również czas kontrkultury lat 60. i 70. Wspomnę tylko, że na ostatniej wystawie Documenta w Kassel był cały nurt poświęcony temu zjawisku. Wielu osobom na świecie zadano pytanie o inspirację – o sztukę, postawy, idee, które ich dzisiaj inspirują. Zdecydowana większość pytanych osób odwoływała się właśnie do poszukiwań lat 60. i 70. Dla mnie osobiście to jeden z istotniejszych okresów. Wtedy próbowano zrównoważyć gest artystyczny z gestem etycznym. W Polsce takim przykładem była poetycka grupa Nowej Fali czy idea Teatru Otwartego, który wręcz przedkładał wartości etyczne ponad wartości estetyczne. Lubię do tych utopii wracać. Jest jeszcze jeden obszar, o którym chcę wspomnieć. Myślę o grupie Art & Language, która działała w latach 60. w USA. Wtedy Joseph Kosuth – współtwórca konceptualizmu, napisał tekst „Artysta jako antropolog”. Zauważył w nim, że artyści funkcjonują w obszarze wykluczenia społecznego, w galeriach, w muzeach, na seminariach, w zamkniętych środowiskach. Idea artysty-antropologa nawoływała do bycia częścią środowiska, w którym działa twórca. Kwestionowała postawę bycia nad czy obok społeczeństwa. Zachęcała do życia zgodnie z głoszonymi zasadami artystycznymi. Wraz z tą koncepcją zrodziło się bardzo ważne pytanie, które artyści wtedy sobie zadawali i które także dzisiaj dla animatorów kultury jest niezwykle istotne: po której stronie jest artysta? Na fali rewolty tamtych czasów pytanie to brzmiało ostro: „Czy artysta jest po stronie kapitalizmu, czy ciemiężonego ludu?”. Myślę, że tej wypowiedzi nie powinno się odczytywać tylko w kategoriach politycznych, to jest raczej manifestacja wrażliwości tamtych czasów; pewnie też element buntu przeciw establishmentowi. To bardzo aktualna kwestia nie tylko w kontekście instytucji kultury, ale i placówek edukacyjnych, takich jak np. szkoły. Mam na myśli przesuwanie się pewnych granic pomiędzy tymi, którzy są tu i tam, oraz zmiany w podziale na „my i oni”. To, co mówisz, owo bycie z ludźmi, jest zaburzeniem tej granicy. Mam wrażenie, że jeśli chodzi o muzea czy domy kultury, to już się dzieje. Ale pomyślałam sobie o szkołach, czyli instytucjach pielęgnujących tradycyjny sposób edukacji, najsilniej odwołujących się do tej jednokierunkowości przekazu. Czy to jest możliwe, realne, potrzebne, żeby animacja kultury, jako element tego procesu zacierania granic, zaistniała także w szkołach? Odpowiedź ma charakter utopijny. Moim zdaniem edukacja kulturalna powinna być realizowana poza szkołą. Szkoła tkwi w swoich schematach, niezmiennych od kilkuset już lat. Jest opresyjna i nie sprzyja rozwojowi indywidualności, wolności, nie uznaje możliwości sprzeciwu. Dlatego uważam, że otwarta, twórcza, poszukująca edukacja kulturalna powinna być realizowana poza szkołą, przez rożne, bardzo różne osoby. Mam tu na myśli organizacje pozarządowe, muzea, galerie, cyrki, ekologów, filharmonie, grupy psychologiczne itd. To musi tytuł artykułu 11 być po prostu część programu szkolnego niekontrolowana przez system edukacyjny. Wtedy spełni kapitalną rolę: pokaże inne światy, inne idee, dostarczy autentycznych doświadczeń. Szkoły prawdopodobnie nigdy do tego nie dopuszczą, bo wszelkie tego typu działania od razu podważają cały system edukacyjny. Takie idee, jak np. „Społeczeństwo bez szkoły” Ivana Illicha, są pomału realizowane, tylko system edukacyjny nie chce tego zauważyć. Nie dostrzegamy, że uczniowie mają dostęp do Internetu, że mają muzea, CSW, kina, festiwale, swoje kluby, swoją kulturę. Rola szkoły maleje i stale będzie maleć. Szkoła na tej nowej mapie powinna określić swoją nową rolę. Czy animator kultury może kogoś czegoś nauczyć? Słowo „nauczyć” wiąże się z tym tradycyjnym systemem edukacyjnym. I dobrze, że ten termin się pojawił, bo właśnie w tym znaczeniu animator niczego nie powinien nikogo uczyć. Animator powinien projektować takie sytuacje, w których ludzie doświadczają, potrafią być razem, posiadają poczucie wspólnoty, dostrzegają, że mają coś do powiedzenia, spotykają siebie na nowo, współpracują, razem zmieniają kawałek świata. Czyli niczego nie nauczy w tradycyjnym rozumieniu edukacji. Natomiast, jeżeli nie będziemy pojmować edukacji jako przekazywania informacji i egzekwowania ich znajomości, to ma bardzo dużo do zrobienia. Najważniejsze jest to, że animatorzy zaprzeczają istniejącej rzeczywistości, pokazują alternatywę, coś, do czego ludzie dążą, o czym mogą marzyć. Mogą jeszcze – tu przywołam tytuł działania LET inspirowanego „Truizmami” Jenny Holzer: „Pomyśl, zanim uwierzysz” – zachęcić do chwili rozwagi nad językiem i nie tylko, którym próbuje się opisywać nasze działania i ograniczać naszą wolność. A więc pomyśl, zanim uwierzysz w: przemysły kreatywne, kolejny kongres, strategie kultury, następny festiwal, kapitał społeczny, miasto kreatywne, politykę kulturalną, przemysł kulturowy... Dziękuję za rozmowę. janusz byszewski Animator kultury, od 1989 kurator Laboratorium Edukacji Twórczej Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie. Autor kilkudziesięciu projektów w Polsce i za granicą. Od 1996 r. prowadzi w Instytucie Kultury Polskiej UW na specjalizacji „Animacja kultury" warsztaty „Projektowanie sytuacji twórczych”. Autor m.in. „Tutaj jestem” (1994), „Innego muzeum” (1996); współautor z M. Parczewską „Projektowania sytuacji twórczych” (2005), „Domu, mojego centrum świata” (2005), „Sztuki współczesnej – instrukcji obsługi” (2007). agata pietrzyk Absolwentka kulturoznawstwa i specjalizacji „Animacja kultury” w Instytucie Kultury Polskiej UW. Obecnie uczestniczka kursu „Arteterapia. Kultura przeciw wykluczeniu”. Członkini Stowarzyszenia Katedra Kultury. Współrealizatorka projektów społeczno-kulturalnych „Trzy bieguny” oraz „ShortCut/Cięcie: prolog”. Współpracuje z muzeami, domami kultury i organizacjami pozarządowymi. Fot. Karina Krajczy 12 tytuł artykułu 13 3 W Modele do składania, czyli o tym, w jaki sposób animatorzy kultury realizują swoje projekty agnieszka pajączkowska szyscy wkoło „robimy” projekty – kulturalne, społeczne, edukacyjne, ogólnopolskie, międzypokoleniowe, animacyjne, sąsiedzkie, lokalne, liderskie, artystyczne oraz takie, które są wszelkimi możliwymi kombinacjami wyżej wymienionych. Projekt może nazywać się dowolnie, dotyczyć dowolnego obszaru, dziać się w dowolnym miejscu, ale zawsze – jest tworzony przez kogoś i dla kogoś, a zwykle także z kimś. Tym razem wyjątkowo – bo trochę egocentrycznie – pomińmy charakterystykę grupy docelowej oraz beneficjentów pośrednich i bezpośrednich, pamiętając oczywiście, że przecież i tak dla nich to wszystko. Wyjątkowo zapomnijmy o naszych partnerach i instytucjach wspierających – pamiętając jednakowoż, że bez nich wiele nie byłoby możliwe. Wyjątkowo oddajmy całą naszą uwagę tym, których zwykle opisujemy w ostatniej tabelce wniosku dotacyjnego – realizatorom, inaczej zwanym zasobami kadrowymi lub czasem zespołem projektu. Czyli nam po prostu – animatorom czy edukatorom, to tutaj bez znaczenia – którzy, realizując swoje projekty, przyjmujemy (mniej lub bardziej świadomi konsekwencji naszych decyzji) pewien model działania. Ustawiamy się tym samym w określonej relacji – z naszymi odbiorcami/uczestnikami, wobec naszych narzędzi czy nawet w relacji geograficzno-przestrzennej. Ten tekst będzie więc o sposobach działania animatorów realizujących projekty. Można by teraz zawołać: „Hola! Przecież każdy projekt to inny świat, odrębna galaktyka! O jakież więc modele tutaj chodzi?”. Oczywiście, to prawda – priorytetem wielu z naszych projektów ma być przecież innowacyjność, a większość z nas traktuje całkiem szczerze (i chwała nam za to) swoje działania niczym własne dzieci, które przecież zawsze są wyjątkowe, niepowtarzalne, jedyne. Zgoda – każdy projekt jest odrębną galaktyką. Niemniej prowadząc obserwacje astronomiczne projektowego kosmosu, warto podjąć próbę opisania pewnych powtarzalnych konstelacji – nie odejmując przy tym nic z ich wyjątkowości, która może tkwić w czymś zupełnie innym niż układ poszczególnych gwiazd. By wrócić z galaktycznej metafory wprost na ziemię, proponuję namysł nad pięcioma modelami realizacji projektów, z których każdy, na swój sposób i wobec różnie sformułowanych celów, wydaje się zarówno wartościowy, ważny, efektywny, jak i niosący trudności, wyzwania oraz konieczność wyboru nieodzownie oznaczającą poczucie nienasycenia. Każdy z nich ma swoje niepowtarzalne możliwości i swoje zagrożenia. Każdy z nich jest zupełnie inny i w tej różnorodności można dostrzec potencjał. Nie jest celem rozstrzyganie wyższości jednego nad drugim. Wielu animatorów miało z pewnością okazję współtworzyć lub obserwować z bliska projekty reprezentujące całe spektrum modeli, które tu opisujemy, a także te hybrydyczne – jasne jest więc, że zaproponowany tu podział nie wyczerpuje wachlarza możliwości. Dzieje się tak również dlatego, że w głębi 14 animacyjno-edukacyjnego fachu – poza nieodzowną ciekawością ludzi i pogodą ducha – leży zgoda na ciągłą zmianę i nieustanny eksperyment. Tym bardziej powinniśmy nasze działania poddawać możliwie głębokiej refleksji i krytycznemu oglądowi, na które tak często brakuje nam czasu w wirze galopujących zadań do wykonania. Dlatego też zasadniczy cel tekstów, takich jak na przykład ten, leży w chwilowym zatrzymaniu, przyjrzeniu się własnym doświadczeniom i ćwiczeniu się w uświadamianiu sobie własnych wyborów – nie zaś w określaniu kanonu obowiązujących metod, co z gruntu skazane byłoby na porażkę. Model 1: O tym, że spadochroniarz ma rybę Niektóre projekty swój punkt wyjścia czerpią z założenia, że istnieją miejsca, w których ludzie są w jakiś sposób niedowartościowani – mają mniejsze szanse, dostęp do węższej oferty kulturalnej, doświadczają jakiegoś rodzaju wykluczenia, pochodzą z obszarów defaworyzowanych społecznie. To projekty, które często w swoich skróconych opisach zwracają uwagę na deficyty – podejmowana aktywność ma działać na rzecz ich zmniejszenia. To projekty – czasami, choć nie zawsze – pisane w siedzibach instytucji i organizacji mieszczących się w dużych miastach (co oczywiście nie oznacza, że piszą je rdzenni mieszkańcy tych miast). Tworzą je animatorzy i edukatorzy gotowi ruszyć ze swoimi doświadczeniami, umiejętnościami i narzędziami w teren – wyjechać z miasta, pojechać na wieś lub do małego miasteczka, aby tam przeprowadzić warsztaty, akcje, działania. Jest to więc model, który wymaga od animatorów między innymi mobilności, umiejętności działania poza swoim codziennym otoczeniem, elastycznego przystosowywania się do warunków zastanych, sprawnego posługiwania się narzędziami i metodami możliwie uniwersalnymi, ponadprzeciętnej komunikatywności, gotowości do nawiązywania relacji intensywnych i raczej krótkotrwałych. Powinien wiązać się także z przeprowadzeniem solidnej diagnozy lub chociaż rekonesansu poprzedzającego realizację projektu. To model, w którym animator jest więc trochę agentem specjalnym odbywającym misję spadochronowego desantu, trochę misjonarzem, a trochę wędrownym sztukmistrzem. Działanie przygotowuje i planuje (zwykle stosunkowo długo) w bazie, aby potem w terenie odbyć cykl akcji, z których każda przebiega wedle podobnego scenariusza, ale w innym miejscu i z udziałem innych osób. Podstawowym narzędziem każdej akcji jest podobny gatunek – powiedzmy – ryba, która do odbiorców zostaje przywieziona przez animatora, uprzednio przez niego złowiona, a czasami nawet przyrządzona. Główną zaletą tych projektów wydaje się to, że dzięki podróżującym animatorom trafiają do osób (często młodych), które z radością się w nie angażując, zdobywają nowe, inspirujące i praktyczne doświadczenia. Wydarzenia podsumowujące często są okazją do niezobowiązującego spotkania, gromadzą mieszkańców wokół końcowego efektu, są powodem świętowania i dumy. I to jest ich niekwestionowana wartość. Poza tym są to projekty, nieładnie mówiąc, „wydajne” – w stosunkowo krótkim czasie i za pomocą nieskomplikowanego narzędzia pozwalają dotrzeć do szerokiego grona uczestników i odbiorców, co z kolei – nawiązując do projektowego żargonu – może zapewnić atrakcyjne „wskaźniki”. Dla animatora projekt taki oznacza zintensyfikowane działanie w określonym, zwykle niedługim czasie – można go więc zaplanować np. na wakacje i pozwolić sobie na to, aby nie kolidował z codziennymi obowiązkami. Głównym wyzwaniem tych projektów jest rola animatora, który dosłownie na chwilę wskakuje w lokalną społeczność. Spadając niczym na spadochronie, wpada prosto w sieć nieoczywistych, skomplikowanych i delikatnych relacji. W opisywanym modelu nie ma czasu, aby w nie wniknąć, aby je uwzględnić i w jakikolwiek świadomy sposób włączyć do przeprowadzanego działania. Zwykle podejmuje się starania o zdobycie kluczowego minimum zapewniającego możliwość przeprowadzenia projektu – rozmowa z proboszczem, sołtysem, dyrektorem szkoły zwykle wystarcza do uzyskania aprobaty i legitymizacji proponowanych działań. Jednocześnie animator, decydując się na tak krótką wizytę, a tym samym płytką relację, która nie uwzględnia lokalnych podziałów, napięć i charakteru miejscowych relacji, musi liczyć się z możliwością odrzucenia lub niezrozumienia przez mieszkańców. Jeśli jednak uda mu się zdobyć zainteresowanie choć części z nich (co zdarza się na ogół), to staje przed kolejny problem – proponując mieszkańcom jednorazowe działanie, nie zawsze pamiętamy o tym (lub nie zawsze chcemy, czy nie jesteśmy w stanie o tym pamiętać), aby zostawić na miejscu narzędzie, które, przekazane wraz z odpowiednimi umiejętnościami, pozwoli uczestnikom kontynuować działania i dalej, już samodzielnie, rozwijać świeżo obudzony, twórczy potencjał. Nieoczywista kwestia odpowiedzialności i granic roli animatora jest dużym wyzwaniem i zasadniczym pytaniem towarzyszącym temu modelowi projektu. Przykłady projektów: Zachęta na kółkach – projekt Zachęty Narodowej Galerii Sztuki realizowany w małych, wiejskich szkołach na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. tytuł artykułu 15 http://zachetanakolkach.blogspot.com/ http://www.akademiaorange.pl/projects/edukacja/0/info/ zacheta_na_kolkach/ 4x3 – wędrowne warsztaty fotograficzne – projekt Stowarzyszenia „Sputnik Photos” polegający na zrealizowaniu warsztatów fotograficznych dla dzieci z łącznie dwunastu miejscowości położonych na czterech krańcach Polski. http://4x3.sputnikphotos.com/ Dźwiękospacery – projekt Fundacji Fabryka UTU, w ramach którego w małych miejscowościach na terenie województwa kujawsko-pomorskiego zrealizowano warsztaty dźwiękowe i działania twórcze z udziałem mieszkańców. http://dzwiekospacery.art.pl/ Polska 8–18 – projekt Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” realizowany w 2008 r. polegał na przeprowadzeniu krótkich warsztatów i akcji fotograficznych z dziećmi z szesnastu małych miejscowości w całej Polsce. http://e.org.pl/polska/ Kino objazdowe – projekt Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie polegający na organizowaniu w małych miejscowościach plenerowych pokazów filmów z lat 20. http://www.kinoobjazdowe.yoyo.pl/ O podobnej, ale prywatnej inicjatywie powstał również film dokumentalny „Kino objazdowe” (2005) w reżyserii Marcina Sautera. Model 2: O tym, że działania na własnym podwórku często toczą się wokół piaskownicy, ale nie zawsze Nie zawsze animator przyjeżdża z oddali. Czasami po prostu jest na miejscu. Ten model opisuje działania realizowane na własnym podwórku, czyli takie, które zarówno są wymyślane lokalnie, jak i dzieją się lokalnie. Czasami ich inicjatorem jest osoba lub zespół osób związanych z instytucją działającą na miejscu, czyli tytułową piaskownicą. Czasami jednak projekty inicjowane są pozainstytucjonalnie, oddolnie, a ich motorem jest działający niezależnie animator. Projekty, których ośrodkiem jest lokalna, kulturalna piaskownica (np. ośrodek kultury, świetlica, biblioteka, lokalne stowarzyszenie), czasami miewają charakter cyklicznie organizowanych imprez – np. festiwali lub festynów. Te, choć akcyjne, bywają zogniskowane wokół ważnego lokalnie tematu (np. opowieści o regionalnej specyfice) i mimo nadawania w przeważającej części gotowych treści, proponują uczestnikom nie tylko bierny, ale także aktywny udział np. w towarzyszących imprezie rodzinnych warsztatach plastycznych. Z pewnością tego rodzaju cykliczne imprezy, przyjmując priorytet ogólnodostępności, uniwersalności i łatwości odbioru, odpowiadają na niektóre potrzeby części mieszkańców – ale na pewno ich nie wyczerpują. Dlatego dobrze, że działania instytucjonalne przybierają czasami postać dłuższego procesu. Praca metodą projektu, wykraczająca poza stałą ofertę ogólnodostępnych zajęć, może służyć poruszeniu zupełnie nowych tematów (np. twórczej pracy nad lokalną historią), korzystać z nowych narzędzi (np. oferować warsztaty różnorodnych technik artystycznych, które dotychczas nie były lokalnie dostępne) lub dostosować się do potrzeb konkretnej grupy mieszkańców (np. młodych rodziców, z myślą o których powstaje cykl warsztatów psychologicznych). Kluczem do sukcesu jest to, aby instytucja, planując tego rodzaju projektowe działania, nie kierowała się własną, uśrednioną wizją przeciętnego mieszkańca, ale aby poprzedziła projekt rodzajem twórczej diagnozy bądź konsultacjami społecznymi, które pozwolą określić grupę odbiorców i cel nowo podejmowanych działań. Bez względu na tę niekwestionowaną wartość dodaną tkwiącą w celu czy tematyce, działania realizowane instytucjonalnie mają często charakter powtarzalny – korzystają z wachlarza sprawdzonych metod, raczej stacjonarnych, ustrukturyzowanych, niekoniecznie eksperymentalnych w formie. Może być to ich zaletą – bo pozwalają mieszkańcom skorzystać np. z zasobów infrastrukturalnych instytucji – ale także ograniczeniem, bo działanie cykliczne i realizowane tak zwaną sprawdzoną metodą tylko krok dzieli od popadnięcia w schemat, który nie uwzględnia zmieniających się potrzeb mieszkańców. W modelu działania na własnym podwórku mieszczą się także inicjatywy oddolne, sąsiedzkie, pozainstytucjonalne, takie, które wypływają ze społecznej, międzyludzkiej energii, czasami animowanej przez jedną osobę, a czasami będącej efektem współpracy grupy. Niekiedy doprowadzają do jednorazowych zrywów, a innym razem przeradzają się w duże przedsięwzięcia. Miewają w sobie komponent sieciowania lokalnych potencjałów, działają na zasadzie ich nieoczywistego łączenia. Czasami sięgają po zaskakujące (np. bardzo proste) rozwiązania i odważne formy. Ich oddolność może stanowić o ich największej wartości – leżącej w autentycznych potrzebach, chęciach i energii samych mieszkańców gotowych do działania tu i teraz. To samo może być ich największą trudnością – utrzymanie międzyludzkiej energii i sprawne nią zarządzanie, szczególnie gdy 16 zainteresowanych jest wielu, wydaje się zasadniczym wyzwaniem. Warto też zwrócić uwagę na nieodzowny w tym sąsiedzkim modelu brak anonimowości – animator jest tu członkiem społeczności, w której działa. Dzięki temu posiada nieocenioną wiedzę i kontakty, które mogą bardzo pomóc w uskutecznieniu podejmowanego działania. Jednocześnie, osoba wchodząca w nową rolę lokalnego aktywisty musi liczyć się z tym, że zostanie w ten sposób zaetykietowana przez mieszkańców na znacznie dłuższy czas niż trwanie projektu. Praca w tym modelu wymaga więc także gotowości na bycie animatorem nie tylko od – do, ale właściwie bez przerwy. Przykłady projektów: animAkcja – pod hasłem „Twórczo i z pasją zwalczamy nudę” Sokołowski Ośrodek Kultury zaprosił do wzięcia udziału m.in. w warsztatach ruchowych, koncercie, pokazach filmów, warsztatach filmowania, wycieczce rowerowej, slamie poetyckim. http://www.animakcja.pl/ http://www.sok.sokolowpodl.pl/ Festiwal Kultury Dziecięcej w Pacanowie – projekt Europejskiego Centrum Bajki to impreza rodzinna – warsztaty muzyczne, taneczne i teatralne, które zostały zwieńczone plenerową Galą Finałową połączoną z korowodem. Mottem akcji jest „Uczyć bawiąc”. http://stolica-bajek.pl/ Skąd jestem? Prywatna historia Kociewia – w ramach projektu Fundacji „Dobra Wioska” młodzież z powiatu starogardzkiego zrealizowała film dokumentalny o swoim regionie – Kociewiu. Zwieńczeniem była projekcja filmu w lokalnym kinie „Sokół”. http://www.dobrawioska.org/index.php?s=2,4,59,94 Teren budowy – Iza Rutkowska z Fundacji Form i Kształtów wróciła do rodzinnego Chełmna, aby tam zaprosić mieszkańców do wspólnych działań artystycznych realizowanych w przestrzeni publicznej. http://www.terenbudowy.org/ Splot Szewska – Anna Rumińska z eMSA Inicjatywy Edukacyjnej zainicjowała z jednej strony nieformalne partnerstwo lokalne (mieszkańców, przedsiębiorców, akademików), a z drugiej – cykliczne wydarzenie społeczno-kulturalne odbywające się raz na kwartał na ulicy Szewskiej we Wrocławiu. http://www.splotszewskawro.pl/ Powiślenia – to nieformalna inicjatywa dwójki mieszkańców warszawskiej dzielnicy Powiśle, którzy zainicjowali lokalne partnerstwo mieszkańców, instytucji, kawiarni, klubów, organizacji działających na Powiślu. Co roku Powiślenia podsumowuje jednodniowy festiwal. http://powislenia.blogspot.com/ Model 3: O tym, że można wybrać miejsce do wykopania studni albo nawet zbudowania domu Z pewnością wielu osobom działającym w szeroko rozumianej kulturze znana jest historia powstania Ośrodka „Pogranicze – Sztuk Kultur Narodów” w Sejnach. Opowieść o legendarnej, założycielskiej „Podróży na Wschód” – teatralno-artystyczno-etnograficznej wyprawie (wozami!) szlakiem małych wiosek, z Kaszub w kierunku Podlasia – znajduje się na stronie Ośrodka, krąży również między animatorami, przekazywana sobie z szacunkiem i marzycielskim westchnieniem. Bo oto, u progu nowej Polski, niewielka grupa artystów-animatorów przyjeżdża do Sejn – miasteczka na wschodnim pograniczu – i postanawia w nim zostać. Zaczynają nowe życie i pracę, która trwa i rozwija się już przeszło 20 lat. Ten model dotyczy tych animatorów, którzy przyjechali do wybranego przez siebie miejsca i zamiast wyjeżdżać, postanowili zostać lub chociaż – postanowili działać w wybranym przez siebie miejscu długofalowo, cyklicznie. Mówiąc metaforycznie: wybudowali dom lub przynajmniej zaczęli kopać studnię. O ile Ośrodek „Pogranicze” czy Uniwersytet Powszechny im. Jana Józefa Lipskiego w Teremiskach są wzorcowymi, bezkompromisowymi i nieustannie inspirującymi przykładami idei, które całkiem dosłownie przekształciły się w miejsca, o tyle są też miejsca, do których animatorzy świadomie wracają, chcąc swoją ideę rozwijać i pogłębiać. Decyzja wyboru jednego, konkretnego miasteczka, wsi, dzielnicy czy terenu, któremu dedykowana jest długofalowa praca z lokalną społecznością, to decyzja bardzo poważna i obciążona dużą odpowiedzialnością – w zamian dająca szansę na zupełnie inną jakość pracy niż w przypadku „projektów spadochronowych”. Takie miejsce zwykle nie jest wybierane wskutek przypadkowego wodzenia palcem po mapie – jego wybór bywa raczej efektem złożonego procesu, wypadkową wcześniej realizowanych działań. Podjęcie pracy w „modelu kopania studni” wymaga zwykle długiego i przeprowadzanego z dużą wrażliwością procesu poznawania się z mieszkańcami albo wręcz – przenikania do społeczności. Przybywający z zewnątrz animator, bez względu na wzniosłość swoich celów i szczerość intencji, początkowo jest tytuł artykułu 17 tylko gościem – pokora, szacunek, otwartość, brak pośpiechu, gotowość do prowadzenia niekończących się rozmów i zwykłego współbycia są konieczne, aby zbudować zaufanie, akceptację, aby zdobyć status kogoś raczej stąd niż stamtąd. Gdy to się zdarzy, otwiera się możliwość realizacji takich projektów, które nie spadają z sufitu, ale są wynikiem współbycia. W tym modelu uczestnicy nie pełnią roli tylko przypadkowych odbiorców, ale stają się całkiem realnymi współtwórcami, nierzadko podejmującymi samodzielne inicjatywy inspirowane współobecnością animatora – współobecnością stałą lub chociaż regularnie powtarzaną, a w każdym razie taką, która nie jest akcyjna i czysto zadaniowa, ale pozwala na swobodne dzianie się i współprzeżywanie, a więc budowanie relacji nie tylko na linii organizator – uczestnik, lecz także na linii człowiek – człowiek. Tym, co wydaje się niepowtarzalną wartością tego modelu, jest autentyczna, rozłożona w czasie i realizowana własnym tempem możliwość zaistnienia realnej zmiany, której faktycznymi współautorami są mieszkańcy miejsca realizacji projektu. To również niepowtarzalna satysfakcja dla animatora związana z możliwością współtworzenia procesu bez nerwowego (tzn. wymuszonego przez zbyt gęsty harmonogram) myślenia o efekcie. Tym, co wydaje się dla tego modelu wyjątkowe (można dopatrywać się tu spełnienia marzeń lub sporego niebezpieczeństwa), jest sposób funkcjonowania animatora w rzeczywistości – nie tyle projektu, ile społeczności – wobec której podjęło się zobowiązanie (zresztą, wzajemne) o stałej i konsekwentnie pogłębianej relacji. Czasami (choć pewnie nie zawsze) przyjęcie takiego modelu oznacza egzystencjalną decyzję jednoznacznego postawienia znaku równości między życiem a pracą, z której – w tym układzie – nie można tak po prostu wyjść. Audiostacja.Falenica i Cała w pikselach – projekty artystyczno-resocjalizacyjne Stowarzyszenia Praktyków Kultury realizowane w Zakładzie Poprawczym dla dziewcząt w Falenicy. http://praktycy.org/ Przykłady projektów: O tym, że podróże kształcą, przypominać nie trzeba. Bywają też takie podróże, które pozwalają łączyć – na przykład modele realizacji lokalnych projektów. Na razie opisaliśmy takie, w których animator przyjeżdża na chwilę, stale działa na miejscu lub przyjeżdża i decyduje się zostać na dłużej. Teraz przyjrzyjmy się modelowi dedykowanemu animatorom lub – mówiąc inaczej – liderom, którzy chcą rozpocząć działania w swojej społeczności i w tym celu biorą udział w projekcie mającym ich do tego przygotować. Pomysł, aby zostać liderem, nie zawsze jest uświadomiony – zwykle pierwszą motywację osoby, która przeczuwa w sobie taki potencjał, stanowi po prostu chęć zrobienia czegoś – czegoś po swojemu, czegoś, co będzie kolorowym nacięciem szarej rzeczywistości, co pozwoli rozwinąć swoje zainteresowania, co sprawi, że ludzie będą trochę bardziej uśmiechnięci, a przestrzeń wokół – trochę Ośrodek „Pogranicze – Sztuk Kultur Narodów” – ośrodek i fundacja, które od 1991 r., korzystając z różnych metod i narzędzi pracy, realizują misję propagowania etosu pogranicza i budowania mostów pomiędzy ludźmi różnych religii, narodowości i kultur. http://pogranicze.sejny.pl/ Uniwersytet Powszechny im. Jana Józefa Lipskiego w Teremiskach – nieformalna, społeczna instytucja kultury prowadzona przez Fundację Edukacyjną Jacka Kuronia, która realizuje działania edukacyjne i animacyjne skierowane zarówno do osób pochodzących z małych miejscowości z całego kraju, jak i do mieszkańców Teremisek. http://www.teremiski.edu.pl/ Miejsce wspólne, Trzy bieguny, Prolog – projekty etnograficzno-animacyjno-artystyczne realizowane od 2007 r. w Ostałówku i okolicach m.in. przez grupę animatorów ze Stowarzyszenia Katedra Kultury, zapoczątkowane studenckimi badaniami etnograficznymi. http://katedrakultury.pl/ http://3bieguny.blogspot.com/ Zmieniam, więc zostaję – projekt artystyczny realizowany przez Lucillę Kossowską, artystkę i anglistkę, która zamieszkała w Suchym Borze i zapoczątkowała tam działalność Instytutu Edukacji przez Sztukę. http://www.ieps.com.pl/ Szkoła ruchoma – projekt Stowarzyszenia Grupa Pedagogiki i Animacji Społecznej, które działa od kilkunastu lat w warszawskiej dzielnicy Praga Północ. W ramach „Szkoły” na kilku praskich podwórkach, od czerwca do października codziennie, odbywają się zajęcia edukacyjno-animacyjne dla dzieci. GPiAS w ramach streetworkingu pracuje również z grupami praskiej młodzieży. http://www.gpas.org.pl/ Model 4: O tym, że podróże pomagają przejmować pałeczkę 18 Tym różni się animator od np. handlowca, że jego celem jest zaspokajanie potrzeb, a nie ich generowanie. Paradoks tej pracy polega więc na tym, że w idealnym świecie wymarzonym przez animatorów, oni sami nie są już potrzebni. bardziej przyjazna. To osoby, które zwykle mają swoją własną pasję – film, dziennikarstwo, street art, gotowanie, taniec, historię, fotografię – a przy tym noszą w sobie pierwiastek rewolucji okraszony społeczną wrażliwością. Taka mieszanina kompetencji nie pozwala im z założonymi rękoma oglądać postępującego marazmu, ze spokojem pielęgnować panujące wokół roszczeniowe zgorzknienie, zadowalać się dostępnymi ofertami, które często celują zupełnie obok potrzeb ludzi, do których mają być skierowane. Chcą zacząć działać, aby coś zmienić – zarówno dla siebie, jak i dla innych. Często jednak takim kiełkującym liderom brakuje wiedzy, umiejętności, narzędzi, które pozwoliłyby im świadomie, skutecznie i niezależnie rozpocząć realizację swoich pomysłów. Dlatego dobrze, jeśli znajdą projekt, który pomoże im się do tego przygotować. Tak zwane projekty liderskie – niekiedy wdzięcznie zwane „projektami, które przekazują pałeczkę” – wiążą się zwykle z podróżą. Liderzy zgłaszają się do odpowiedniego programu i jadą do dużego miasta, aby wziąć udział w warsztacie lub szkoleniu, którego celem ma być np. przekazanie podstawowych informacji dotyczących realizacji projektu, zaprezentowanie inspiracji przygotowujących do wymyślenia własnego działania, rozwijanie umiejętności twórczych, edukatorskich bądź menedżerskich lub mieszanina wszystkich tych elementów. Warsztat czy szkolenie może mieć formę jednorazowego, kilkudniowego spotkania lub serii spotkań rozłożonych w czasie. Niektóre projekty nie tylko oferują szkolenie, ale dają również możliwość zdobycia dotacji na planowane działania. Bywają też takie, które po przeszkoleniu lidera i przekazaniu mu środków finansowych, oferują dodatkowe wsparcie w trakcie realizacji. Realizacje „modelu przekazującego pałeczkę” bywają różne, łączy je jednak kilka podstawowych założeń. Po pierwsze, przekonanie, że istnieje pewien sprawdzony, w pewnym stopniu uniwersalny i możliwy do przekazania zbiór wiedzy i umiejętności, w które każdy lokalny lider czy każda liderka powinni zostać wyposażeni. Po drugie – rola organizatorów projektu ograniczająca się jedynie (lub aż!) do wsparcia liderów w ich rozwoju, o którym zdecydowali sami, dobrowolnie kierując się własną, wewnętrzną motywacją do udziału w oferowanych im warsztatach i szkoleniach. Po trzecie – „oddanie pałeczki” właśnie, czyli wyposażenie liderów w tak dobrany zasób informacji i umiejętności, i w taki sposób, aby udział w projekcie pozwolił im na odpowiedzialne podejmowanie samodzielnych działań. Ten model projektów działa pośrednio – przekazuje narzędzia, a nie gotowe rozwiązania. Pomaga przygotować się liderom do przeprowadzenia diagnozy lokalnych potrzeb, ale ich w tym nie wyręcza. Przekazuje informacje o „dobrych praktykach”, ale nie daje gotowych rozwiązań. Doradza sposób wypełniania wniosków i metody pozyskiwania partnerów, ale ostateczne decyzje pozostawia uczestnikom. Wydaje się, że jest to model najbardziej usamodzielniający z dotychczas opisanych – w tym znaczeniu, że nie uzależnia losu lokalnej społeczności od przybycia bądź nieprzybycia animatora, ale opiera się na założeniu, że każda społeczność swojego lidera (lub liderkę) ma – tyle że być może on jeszcze nie wie, że nim jest. Odnalezienie bądź samodzielne ujawnienie się lidera musi być oddolnym, a nie narzuconym procesem – gdy się wydarzy, warto taką osobę wesprzeć w przygotowaniu do owej roli i w podejmowanych działaniach. Od razu jednak warto zwrócić uwagę na pewną utopijność tego założenia – warsztaty, zwykle kilkudniowe, nawet jeśli są rozbudowanym cyklem kilku spotkań, nie dają szansy, aby wyczerpać wszystkie ważne tematy i przećwiczyć wszystkie przydatne umiejętności. Po pierwsze, duża część wiedzy płynie z doświadczenia, które jest cenne o tyle, o ile jest własne. Po drugie, w ramach szkoleń przekazuje się pewien uśredniony i okrojony pakiet – brakuje zwykle czasu i miejsca na indywidualną pracę z każdym uczestnikiem. Niemniej projekty te z pewnością pomagają wykonać pierwszy krok w stronę, którą samodzielnie obierze już każdy z uczestników. Przykłady projektów: Program Młodzież w Działaniu – Akcja 1.2. „Inicjatywy młodzieżowe” dedykowana jest nieformalnym grupom młodych ludzi mających pomysł na realizację lokalnego działania społeczno-kulturalnego. http://www.mlodziez.org.pl/akcja-1/przewodnik-po-akcji/ inicjatywy-mlodziezowe Seniorzy w akcji – projekt Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” skierowany do lokalnych liderów w wieku 55+. Konkurs grantowy połączony z warsztatami daje okazję do zrealizowania pomysłów, które zawsze odkładało się na później. http://seniorzywakcji.pl/ tytuł artykułu 19 Młodzi menedżerowie kultury – projekt Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” stworzony z myślą o młodych ludziach pochodzących z małych miejscowości. W ramach MMK mogą zrealizować swój własny projekt społeczno-kulturalny. Pomagają w tym warsztaty, mikrodotacje oraz wsparcie w trakcie realizacji. http://mmk.e.org.pl/ Muzeum bez ścian – cykl edukacyjno-artystycznych warsztatów realizowanych przez Laboratorium Edukacji Twórczej CSW. Projekt adresowany był do animatorów, nauczycieli, muzealników, liderów, czyli osób zainteresowanych partycypacyjnymi metodami edukacyjno-twórczymi. http://www.csw.art.pl/index.php?action=edukacja&lang=&s2= laborat_edu_two Szkoła Liderek Animacji Kultury – Stowarzyszenie Kobiet Konsola zrealizowało program liderski skierowany do kobiet. Po cyklu zajęć każda uczestniczka otrzymała minidotację na realizację swojego pomysłu. http://konsola.org.pl/korzystaj/nasze_projekty/?IDN=93 Model 5: O tym, jak spadochroniarz zamienił rybę na wędkę Joanna Bronisławska jest muzyczką, kompozytorką i pedagożką. Współtworzy kilka zespołów muzycznych, a w ramach pracy nauczycielskiej przekazuje swoją pasję dzieciom i młodzieży. Bywa także podróżującą animatorką kultury, której narzędziem pracy jest muzyka. Od wielu lat prowadzi gościnne warsztaty. Początkowo jeździła ze swoimi bębnami, grzechotkami i innymi instrumentami. Warsztaty udawały się wspaniale, ale Asia, wyjeżdżając słyszała: „Wszystko pięknie, tylko nie wiemy, co robić dalej, bo przecież nie mamy swoich bębnów”. Pomyślała więc, że coś warto zmienić, a ponieważ bliskie są jej metody twórcze i niekonwencjonalne, postanowiła, że zamiast wozić swoje instrumenty tam i z powrotem, będzie je wraz z uczestnikami tworzyć na miejscu. I tak powstała „Muzyka z odzysku” – pomysł na to, aby wydobywać dźwięki, rytmy i melodie z plastikowych worków, szklanych słoików, gazet, blaszanych garnków, metalowych pokrywek, własnych głosów i ziaren zamkniętych w pudełeczkach z jajek-niespodzianek. Pomysł Asi obrazuje kolejny model realizacji projektów, taki, który nawiązuje do pierwszego – „spadochronowego”. W tym modelu animator albo animatorka również przyjeżdża tylko na chwilę – z tym, że nie przywozi ze sobą jedynie ryby w postaci ciekawych, ale jednorazowych warsztatów twórczych, ale także wędkę, którą potem zostawia na miejscu wybranej osobie lub grupie. Wyobraźmy więc sobie objazdowe warsztaty fotografii otworkowej – animator ma na nie cztery dni. Przez trzy dni prowadzi warsztaty dla kilkunastu osób – w oparciu o zaimprowizowaną (zorganizowaną np. w szkole, w bibliotece) ciemnię fotograficzną i przywiezione ze sobą aparaty zrobione z blaszanych puszek. Czwarty dzień poświęcony jest na specjalne zajęcia dla grupki chętnych uczestników oraz przedstawiciela goszczącej animatora instytucji – wspólnie, krok po kroku, uczą się budować camerę obscurę, od zaplecza poznają sposób zorganizowania ciemni, dowiadują się, gdzie i jak zamówić przez Internet niezbędne fotograficzne materiały i odczynniki. Przy tej okazji może również dojść do zainicjowania rozmowy o zorganizowaniu ciemni na stałe – np. w nieużywanym pomieszczeniu gospodarczym. Po takim spotkaniu animator wyjeżdża, ale piłeczka zostaje po stronie uczestników – mają możliwość i wiedzę o tym, jak samodzielnie kontynuować rozpoczęte działania. Czy to zrobią, zależy już od nich. Opisana sytuacja jest wzorcowym przykładem. Oczywiście nie wszystkie metody i narzędzia tak łatwo, jak fotografia otworkowa, dają się przekazać. Niemniej chodzi tu o pewną zasadniczą postawę polegającą na tym, aby nie zostawiać ryby bez pozostawienia wędki – choćby zrobionej z patyczka, sznurka i korka. Chodzi więc o pewną konsekwentną i nienaruszalną zasadę, aby nie uzależniać od siebie odbiorców realizowanych działań. Przestrzeganie tej zasady wymaga oczywiście od animatora dodatkowej pracy i szczególnych umiejętności – nie tylko potrzebuje on więcej czasu na zrealizowanie warsztatu w jednym miejscu, ale musi także umieć rozłożyć swoją metodę pracy na części pierwsze tak, aby dokładnie przedstawić zainteresowanym zasadę jej działania. Inną umiejętnością jest stosowanie danego narzędzia, a inną – zdolność oddania go w czyjeś ręce. Można powiedzieć, że czyniąc w ten sposób, animator strzela sobie w kolano – bo skoro odkrywa tajniki swojej pracy i w dodatku uczy samodzielnego ich stosowania, to oznacza, że prawdopodobnie nie będzie już potrzebny. Musimy jednak pamiętać, że tym różni się animator od np. handlowca, że jego celem jest zaspokajanie potrzeb, a nie ich generowanie. Paradoks tej pracy polega więc na tym, że w idealnym świecie wymarzonym przez animatorów, oni sami nie są już potrzebni. 20 Przykłady projektów: Latający Animatorzy Kultury – projekt Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” skupiający pod jednym szyldem grupę doświadczonych animatorów, edukatorów, twórców i trenerów, którzy prowadzą warsztaty połączone z komponentem wsparcia i przekazania narzędzia. http://www.e.org.pl/latajacyanimatorzy/ Dizajn z naszego podwórka – projekt Stowarzyszenia na rzecz Kultury Aktywnej So:On był skierowany do nauczycielek z okolic Starych Juch. W ramach warsztatów uczestniczki zyskały konkretne umiejętności i poznały praktyczne zastosowanie fotografii, projektowania graficznego, komiksu i dizajnu, co później wykorzystały w samodzielnej pracy z uczniami. http://dizajnprojekt.pl/ Joanna Bronisławska – strona autorskiego projektu muzycznego Asi Mina. http://www.asimina.mikmusik.org/ Zakończenie Prześledziliśmy pięć modeli, prawdopodobnie spośród wielu, które dałoby się wyodrębnić. Niemniej wydaje się, że właśnie te pięć stanowi zbiór najbardziej popularnych i najczęściej powtarzających się modeli działania projektowego. Nie są to jednak modele zamknięte, nie tworzą zestawu gotowych elementów, którym towarzyszy jedyna poprawna instrukcja obsługi – są to raczej modele do składania, warianty, które twórczo, swobodnie, nowatorsko i eksperymentalnie można ze sobą łączyć, przebudowywać, i na zasadzie dyfuzji pomysłów kreować zupełnie nowe rozwiązania. Decyzja o sposobie działania, o wyborze klucza, zgodnie z którym zostanie zbudowana logika podejmowanego działania, zależy oczywiście od animatora, tworzącego dany projekt. Wybór modelu z pewnością powinien służyć skutecznemu osiąganiu wcześniej określonych celów – model nie jest bowiem celem samym w sobie, a jedynie narzędziem, na tyle ważnym, że to od niego często w dużym stopniu zależy charakter i powodzenie realizowanych działań. Pamiętajmy jednak, że model, choćby idealnie pasujący do określonych celów, nie będzie działał dobrze, jeśli zostanie wybrany bez uwzględnienia umiejętności, kompetencji, potrzeb i możliwości samego animatora. Innymi słowy, planując swoją animacyjną bądź edukacyjną pracę nie myślmy jedynie o uczestnikach i wymarzonych efektach – pomyślmy też o sobie, oceńmy swoje możliwości i osobiste potrzeby. Poświęćmy temu chwilę szczerej refleksji, zróbmy autoewaluację wcześniejszych projektów, spiszmy swoje własne oczekiwania, których zaspokojenia życzylibyśmy sobie w trakcie pracy. Zastanówmy się, ile czasu i energii jesteśmy realnie gotowi włożyć w podejmowany projekt, tak aby czuć się komfortowo w trakcie jego realizacji. A gdy już to wszystko zrobimy, to uwzględnijmy przy wyborze modelu działania także siebie, bo czasami zapominamy, że nasza praca nie tylko w swojej treści, ale także w swojej formie powinna dawać nam satysfakcję. Animator to – jak sami możemy sprawdzić na sobie – nie uniwersalne i wszechstronne narzędzie, ale osoba mająca swoje preferencje, zdolności i priorytety. Pamiętajmy więc o sobie, bo przecież najlepsi animatorzy to tacy, którzy swoją pracę lubią i dobrze się w niej czują. agnieszka pajączkowska Animatorka kultury, absolwentka kulturoznawstwa oraz specjalizacji „Animacja kultury” w Instytucie Kultury Polskiej UW, doktorantka w Zakładzie Filmu i Kultury Wizualnej. Współpracuje z licznymi instytucjami kultury i organizacjami pozarządowymi. Ze Stowarzyszeniem Katedra Kultury realizowała m.in. projekt animacyjno-etnograficzny „Miejsce wspólne”, projekt fotograficzny „Wspólna przestrzeń” (razem z Grupą Okołofotograficzną), liderski projekt „Trzy bieguny”. Od 2007 r. związana z Towarzystwem Inicjatyw Twórczych „ę”, w którym koordynowała warszawskie „Migawki. Spotkania z fotografią” oraz dwie edycje ogólnopolskiego programu „Młodzi menedżerowie kultury”. Prowadzi warsztaty fotograficzne i projektowe. W pracy naukowej zajmuje się związkami fotografii z historią i pamięcią. Lubi łączyć działania praktyczne z refleksją teoretyczną oraz być w podróży. Fot. Katarzyna Wydra, Barbara Łepkowska/www.plenerownia.com tytuł artykułu 21 22 4 Lokalne społeczności, czyli kto? agnieszka matan W ostatnich 10 latach obserwujemy powstawanie coraz większej liczby różnorodnych i innowacyjnych projektów, w których następuje przesunięcie punktu ciężkości z wizji inicjatora kultury na realizację potrzeb samych mieszkańców. Wprowadzenie jakiejkolwiek zmiany w społeczności lokalnej to długotrwały proces, wymagający zaangażowania mieszkańców. Przed animatorami, instytucjami samorządowymi i organizacjami pozarządowymi stoi bardzo trudne zadanie, które wymaga cierpliwości, merytorycznego przygotowania, ciągłej refleksji i kreatywności. Chciałabym w tym artykule poszukać odpowiedzi na pytania o to, kim jest lokalna społeczność i jak z nią pracować, a także pokazać, jak bardzo płynne jest pojęcie działań kulturalnych, które często muszą rozpoczynać się od inicjatyw na poziomie społecznym i wychodzić poza sztywne kanony sztuki i artyzmu. Teoretyczne rozważania tej części artykułu połączone są z przykładami projektów – ich szczegółowe opisy i dokumentację fotograficzną można znaleźć na stronie Platformy Kultury. SPOŁECZNOŚĆ, CZYLI LUDZIE Lokalna społeczność, mieszkańcy jednego określonego terytorium to nie tylko sąsiedzi z jednej wsi lub gminy, ale także mieszkańcy jednej dzielnicy dużego miasta. Mieszkańcy, sąsiedzi, czyli ludzie. Oni stanowią podstawę naszych rozważań, społeczność lokalna nie jest bezosobowym podmiotem. Ci ludzie często bywają w określonym miejscu i dzięki temu identyfikują się z nim, np. pracują tam czy mieszkają. Mają zatem wspólne interesy, nawet, jeżeli nie znają się osobiście. Chcą, aby ich otoczenie było bezpieczne i czyste, bo jest to ściśle związane z podstawowymi potrzebami człowieka. Po tak zakreślonej podstawowej definicji powinna nastąpić prezentacja wszystkich czynników różnicujących lokalne społeczności, ale zajęłaby ona wszystkie strony publikacji. Ujmijmy rzecz inaczej... Ot, pojawia się animator kultury, który chce pracować z lokalną społecznością. Czego powinien dowiedzieć się, zanim rozpocznie swoje działania? Przede wszystkim – jaka jest jej struktura. Informacja mówiąca o ilości mieszkańców jest podstawą, ale nie daje nam większej wiedzy. Idźmy dalej – w stronę wiadomości, które możemy zdobyć w urzędzie. Jak duże jest to terytorium? Ile jest kobiet, a ilu mężczyzn? W jakim wieku są mieszkańcy? A teraz wizyta w Ośrodku Pomocy Społecznej: Ile osób korzysta z pomocy? Jakie najczęściej pojawiają się problemy? Kto potrzebuje największego wsparcia? Ale zaraz, zaraz, przecież nasz animator chciał zorganizować regionalny koncert muzyki ludowej, festiwal, grupę artystyczną, po co mu zatem informacja o kondycji społecznej i finansowej danej grupy. Społeczność to społeczność – dzieci, młodzież, kobiety – na pewno ktoś będzie chciał przyjść. Ale okazuje się, że nie przychodzi nikt, bo od tytuł artykułu 23 1995 r. do wsi nikt nie zaglądał, oprócz Beaty Kozidrak, która zagrała koncert z okazji jubileuszu gminy. Zmieniły się władze, skończyły się pieniądze i od tego czasu nie było tam żadnych wydarzeń aspirujących do miana „kulturalnych”. Animator zatem musi poznać mieszkańców, rozpoczynając od zgłębienia ich zaplecza historycznego, wspólnych doświadczeń i kontekstu etnograficznego, a na możliwościach danego obszaru kończąc. Gdzie mieszkańcy spędzają czas? Jak żyją kobiety? Jak wykorzystuje wolny czas młodzież? Każdą z grup trzeba osobno zdefiniować, poznać ich potrzeby i chęci działania. Nie ma jednej społeczności lokalnej – bezosobowego tworu. Są ludzie, których łączy historia, podobne problemy, korzenie, sytuacja ekonomiczna. Nie można zgadywać, czego chcieliby mieszkańcy, nie wiedząc o nich nic i nie pytając ich samych o zdanie. Niestety, przed przystąpieniem do akcji animatora czeka wiele pracy. Czy tak jest zawsze? Oczywiście, że nie. Ale za to w trakcie prowadzenia projektu lub akcji wielokrotnie członkowie społeczności go zaskoczą, będzie borykał się z ich niechęcią i nieufnością. Kiedy jednak ich pozna, otworzy się na ich potrzeby, zacznie słuchać i przyglądać się istniejącym między nimi relacjom, jego działanie stanie się efektywne. RELACJE W SPOŁECZNOŚCI Według naukowych definicji na potencjał lokalnej społeczności składają się jej zasoby, czyli umiejętności ludzi, sieci relacji, przywództwo oraz uwarunkowania zewnętrzne, które mogą sprzyjać bądź nie angażowaniu się członków lokalnej społeczności we wspólne działania1. Warto skupić się na relacjach, które panują w danej społeczności między jej członkami. Czasami przywództwo nie należy do osoby mianowanej w tym celu z urzędu, tylko w zależności od rodzaju terytorium ważnym ogniwem może być aktywny mieszkaniec lider, opiniotwórczy ksiądz, dzielnicowy cieszący się dużym szacunkiem lub przewodnicząca wspólnoty mieszkaniowej, która ma ostatnie zdanie w kwestii pozwoleń i ewentualnej aprobaty planowanych działań. Wchodząc do społeczności lub zaczynając w niej działać w inny sposób niż dotychczas, każdy inicjator lokalnych działań te relacje wcześniej lub później pozna. Podczas przygotowań do pracy ze społecznością dowiaduje się od zaufanych osób, kto dla danej społeczności jest ważny, jakie są wzajemne zależności, jaka partia polityczna ma przewagę i kto ma realną władzę, a kto tylko cieszy się dużym poszanowaniem i uprawnienia nadał sobie sam. Warto członków tej społeczności poznać i dowiedzieć się, jakie jest ich nastawienie. Czasem jednak napotykamy inny problem – okazuje się, że dana społeczność jest pogrążona w letargu, między jej członkami brakuje komunikacji, a każde potencjalne ogniwo działa tylko na swoją korzyść. Czy w takim przypadku w ogóle można mówić o społeczności? Jak odbudować więzi, które nie istnieją, oraz tożsamość, której brakuje? Jak przełamać ciężar historii, która może być piętnem danego terenu? Odpowiedź jest oczywista: poprzez hybrydę działań artystycznych i społecznych, czyli community arts. „Nie odwołuje się ona do trwałych, żywych więzi, ale pokazuje, jak działać na „terenach kryzysowych”, tam, gdzie brak zintegrowanej społeczności, a związki są wątłe. To właśnie „sztuka społeczności” je tworzy lub wzmacnia, ożywia, dodaje nowe, przypomina o prawie do uczestniczenia we własnej kulturze”2. Niepowetowaną stratą może okazać się pominięcie jakiegoś członka lokalnej społeczności poparte niesłusznym założeniem, że na pewno w dane działania się nie zaangażuje. Historia animacji ostatnich 10 lat pokazuje, że społeczne centra tworzą się zupełnie naturalnie, a mieszkańcy lub bywalcy danego miejsca, szukając przestrzeni, w której czuliby się dobrze i mogli nawiązywać podstawowe relacje, nie wybierają wcale domu kultury lub centrum sztuki, ponieważ te bywają często dla nich niedostępne. Bliscy mieszkańcom zaczynają być np. pracownicy bibliotek lub lokalni przedsiębiorcy. Po latach pracy okazuje się, że biblioteka zaczyna organizować wraz z mieszkańcami wystawy ich prac, kulturalne spotkania, a osoby borykające się z osobistymi lub ekonomicznymi problemami wysyła do innych placówek, z którymi nawiązuje kontakt. Pracownicy i właściciele lokalnych sklepów stają się powiernikami przychodzących do nich mieszkańców, wspólnie zaczynają rozwiązywać niektóre problemy. Tak stało się na warszawskim Mokotowie. Właściciel pewnego sklepu nie mogąc znieść, że ściany budynku, w którym pracuje, wciąż zamalowywane są wątpliwej jakości i pełnymi przekleństw graffiti, zachęcił sąsiadów z okolicy, aby wspólnie się z tym uporali i odmalowali budynek. W ten sposób rozpoczął cykl sąsiedzkich spotkań „Niedziela bez bazgrołów”, które z czasem przerodziły się w celebrowanie święta całej ulicy. Powoli przyszła także refleksja, jak pomóc tym, którzy te napisy od lat malują. Wśród tej społeczności możemy zatem Robert J. Chaskin, Prudence Brown, Sudhir Venkatesh, Avis Vidal, Budowanie potencjału lokalnej społeczności, w: Tomasz Kazimierczak, Zmiana w społeczności lokalnej, szkice o kapitale społecznym w praktyce społecznej i nie tylko, ISP, Warszawa 2007, s. 37. 2 Małgorzata Litwinowicz, Z ducha kultury czynnej, w: Iwona Kurz (red.), Lokalnie: Animacja kultury/ community arts, Instytut Kultury Polskiej UW, Warszawa 2008. 1 24 W ostatnich 10 latach obserwujemy powstawanie coraz większej liczby różnorodnych i innowacyjnych projektów, w których następuje przesunięcie punktu ciężkości z wizji inicjatora kultury na realizację potrzeb samych mieszkańców. zaobserwować zmianę zmierzającą ku przejęciu odpowiedzialności za swoją przestrzeń oraz jej członków. Ostatnio coraz częściej do współpracy zapraszane są podmioty, które zazwyczaj stanowiły autonomiczne części sąsiedztwa i skupiały się tylko na wykonywaniu swoich głównych zadań. Oprócz lokalnych sklepów, które można poprosić o sponsoring i wsparcie naszej imprezy, uaktywniają się również kawiarnie i domy kultury. Pierwsze zamiast spełniać tylko funkcję gastronomiczno-towarzyską, zaczynają działać jak nowe hybrydalne instytucje kultury, drugie zaś, czyli te działające już od kilkudziesięciu lat, otwierają się na potrzeby lokalnej społeczności. Tego typu hybrydowe przedsięwzięcia trudno zamknąć w jednej kategorii podmiotowej. Do tej grupy można zaliczyć instytucje, placówki, kluby, kawiarnie, które mogą działać w formie różnego rodzaju partnerstw, lub inne podmioty, których działalność realizuje cele społeczne. Biblioteki, domy kultury, a nawet muzea i kawiarnie otwierają się na społeczną działalność, starając się być bliżej potrzeb lokalnej społeczności. SIECIOWANIE DZIAŁAŃ Siłą lokalnych społeczności jest komunikacja i sieciowanie działań. Każda okoliczność sprzyjająca wchodzeniu członków społeczności w jakąś interakcję, prowadzeniu dialogu, spieraniu się bądź poszukiwaniu wspólnych rozwiązań działa tylko na ich korzyść. Sieć to pewna struktura organizacyjna, niesformalizowana, która służy głownie komunikacji, czyli dynamicznemu rozchodzeniu się informacji docierającej do możliwie jak największej ilości członków danej społeczności. Sieci sprzyjają budowaniu zdolności jednostek do wywierania wpływu, nauce wzajemnego zaufania oraz wymianie wiedzy. Synergia pomiędzy podmiotami na lokalnej scenie leży w interesie nie tylko lokalnej społeczności3, ale także każdego z tych podmiotów z osobna. Coraz częściej lokalne stowarzyszenia i instytucje podejmują współpracę i zamiast dublować swoje działania, starają się wypracować wspólną strategię działania w obszarze kultury, bezpieczeństwa czy też rewitalizacji danego terenu. Mówiąc jednym głosem, stają się także poważniejszym partnerem do współpracy i bardziej efektywną grupą nacisku przy kooperacji z mniej przychylnymi instytucjami. Nie można dzielić instytucji na dobre czy złe. Różnicującym je czynnikiem jest paradygmat działania, który przyjęły, i w takim dychotomicznym podziale bardziej trafne są określenia: instytucje klasyczne, konserwatywne, bojące się zmiany, za wszelką cenę próbujące utrzymać status quo, oraz te otwarte na zmiany, widzące sens w podejmowaniu innowacyjnych decyzji. Razem podejmują przynajmniej raz w roku wspólne akcje, żeby połączyć swoje siły i zintegrować różne środowiska. W całej Polsce, w miastach i regionach tworzone są partnerstwa, koalicje lub cykliczne lokalne imprezy, skupiające wiele podmiotów. Najczęściej ma to formę lokalnych festiwali, których celem jest zaprezentowanie mieszkańcom miejsc funkcjonujących na mapie kulturalnej ich okolicy. Lokalne wydarzenia organizowane są w ramach współpracy urzędów, bibliotek, domów kultury, ośrodków pomocy społecznej i lokalnych kawiarni. Weekendowe festiwale, podczas których właściciele sklepów i galerii zapraszają do swoich wnętrz, proponują mieszkańcom ciekawy sposób spędzenia kilku wolnych dni w swoim sąsiedztwie. Powstają koalicje na rzecz kultury, których członkowie szukają rozwiązań, kulturalnych propozycji, nowych sposobów działania w kulturze, aby angażować mieszkańców i odpowiadać na ich potrzeby, jednocześnie realizując swoje cele. Dobrym przykładem takiej praktyki jest Rada Młodych, która została powołana jako ciało doradcze Gdańska w przygotowaniach do konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. 20 młodych osób w wieku od 13 do 19 lat opiniowało ofertę kulturalną miasta, skierowaną do młodzieży. Uczestnicy mieli także okazję wziąć udział w warsztatach z zakresu animacji kultury czy zarządzania projektami. Poprzez wspólną naukę, konsultacje i zabawę stworzono platformę wymiany informacji między miastem a młodymi rzecznikami grupy młodzieży, do której skierowane były różne pomysły i plany. Projekt ten, tak prosty w samych założeniach, przynosi wymierne i długofalowe skutki. Miasto zyskało wiarygodną i miarodajną analizę potrzeb konkretnej grupy mieszkańców, a każdy z członków tej grupy został wyposażony w wiedzę i doświadczenie, które będzie mógł wykorzystać w przyszłości w sferze kultury bądź działań. 3 Tomasz Kazimierczak, Praca socjalna: animacja społeczna, kapitał społeczny, networking, w: tenże, Zmiana w społeczności lokalnej, szkice o kapitale społecznym w praktyce społecznej i nie tylko, ISP, Warszawa 2007, s. 25. tytuł artykułu 25 Podobne wyzwanie podjęło w 2009 r. Wodzisławskie Centrum Kultury, które wraz z Akademią Humanistyczno-Ekonomiczną w Łodzi postanowiło dostosować swoją ofertę kulturalną do potrzeb mieszkańców. Aby tak się stało, niezbędna była profesjonalna diagnoza potrzeb oraz słabych i mocnych stron funkcjonowania placówki. W ten sposób powstał projekt „Stetoskop kulturalny”, dzięki któremu udało się wprowadzić zmiany. WCK nie byłoby jednak w stanie samo przeprowadzić takiej analizy, ich wcześniejsze próby zbadania preferencji mieszkańców, np. poprzez ankiety, zupełnie się nie powiodły. Ale gdy zaprosili do współpracy badaczy i studentów, efekt był dużo lepszy i w końcu udało się przygotować dogłębną analizę środowiska odbiorców kultury. Skorzystały z niej także pozostałe placówki kulturalne, które mogły dostosować profil swoich działań do wykrytych potrzeb i na zasadzie zdrowej konkurencji poprawić jakość swojej oferty kulturalnej. MIESZKAŃCY DEFINIUJĄ KULTURĘ Dopiero realne podjęcie działań sprowadza wszystkie założenia animatorów kultury do poziomu rzeczywistości. Członkowie lokalnej społeczności często stawiają opór. Jak powiedzieliśmy wcześniej, brak zainteresowania naszymi działaniami lub aprobaty dla nich może wynikać z uprzedniego niezbadania potrzeb mieszkańców, z naszej niewystarczającej wiedzy na temat relacji, które tam panują, lub ze zbyt szybkiego i ekspansywnego wprowadzania zmian. Społeczność, która od lat tkwi w letargu kulturalnym, może przeżyć zbyt duży szok, jeżeli nasza propozycja jest zbyt nowatorska lub intelektualnie ekskluzywna. W tym momencie każdy człowiek, artysta, animator, organizacja, instytucja, chcąc działać ze społecznością, musi odpowiedzieć sobie na kluczowe pytanie, które jest niezbędne do dalszego działania: po co to robimy? Czy realizacja artystycznych zamierzeń animatora ma w rezultacie wprowadzić zmianę w społeczności czy raczej sprzyja osiągnięciu przez daną osobę osobistej satysfakcji. Zdarzają się np. święta ulicy, w których nie biorą udziału ich mieszkańcy, ale za to licznie zapraszani są artyści i designerzy z innych miejsc. Poziom artystyczny imprezy wprawdzie jest wysoki, ale o wiele większy sens miałoby, gdyby organizatorzy dotarli do lokalnych artystów amatorów w zaciszu swojego domu tworzących obrazy, tkających gobeliny, haftujących lub kultywujących różne oryginalne formy rękodzieła, które niebawem odejdą wraz z nimi. Organizatorzy dostają nagrody, pisze się o nich w gazetach, a ludzie pozostają zamknięci w swoich domach tak samo, jak to było wcześniej. Jeżeli jednak nie zapomnimy, że osią naszych działań jest człowiek, to do takich sytuacji na pewno nie dojdzie. Wchodzimy do społeczności lokalnej jak do nowej grupy, jak do klasy w podstawówce, gdy jako nowy uczeń musimy przeżyć czas kwarantanny i oswoić się z innymi dziećmi, zaakceptować zasady, które tam panują, zanim zaczniemy wprowadzać zmiany. Mieszkańcy podchodzą nieufnie do naszych działań ze względu na lęk przed nieznanym, nie znają przyczyn naszych inicjatyw, boją się ich skutków, a czasem sama struktura organizacji danej społeczności jest tak skostniała, że nie pozwala na jakąkolwiek komunikację. Dlatego zostawiamy dla mieszkańców przestrzeń, aby swoimi preferencjami, charakterem i umiejętnościami mogli mieć realny wpływ na inicjowane przez nas działanie kulturalne. Poczucie wpływu i sprawczości daje człowiekowi poczucie sensu i zachęca do zaangażowania się w dany projekt. Zwykłe pytanie o opinię na jakiś temat czy sugestię, jak nasze działanie powinno wyglądać, przełamuje bariery między organizatorem, inicjatorem, animatorem, liderem a mieszkańcem, który po wielu nieudanych próbach przejęcia kontroli nad rzeczywistością nie wierzy już w jakąkolwiek zmianę. Gdy już mamy koncepcję konkretnego działania, zapraszamy mieszkańców do współpracy i próbujemy wykorzystać jak najlepiej nasze wspólne umiejętności i wiedzę, od początku angażując ich do działania w ramach projektu, aby czuli, że nie jest to czyjeś, ale ich własne działanie, że jest takie, jak oni by chcieli, że zorganizowany festiwal lub warsztaty mają ich charakter, że spełniają ich potrzeby w zakresie kultury. Ale kultura tak definiowana jest tylko sztuką i potwierdza to doświadczenie wielu animatorów. Dlatego też w wielu przypadkach, zanim przejdziemy do działań, które promują sztukę, wyzwalają artystyczny potencjał lub edukują mieszkańców w tej dziedzinie, zaczynamy od poziomu, który jest dla nich uniwersalny i może połączyć jak najwięcej osób, oswoić ich z kolejnymi planowanymi działaniami. Może to być lokalny turniej piłki nożnej. Mogą to być warsztaty wizażu, jeżeli kobietom z danego miejsca sprawiłoby to przyjemność i dało nadzieję i energię do podjęcia dalszych działań. Animacja społeczności lokalnej jest zadaniem nieoczywistym, zaskakującym niejednokrotnie zarówno samą społeczność, jak i animatora. Tak samo kultura w tym rozumieniu nie ma ścisłych ram, bowiem do pojęcia kultury wchodzą: relacje społeczne, życie codzienne, jego jakość i potrzeby mieszkańców. Możemy mówić w tym kontekście o kulturze codzienności, kulturze bycia razem i funkcjonowaniu w jednej społeczności. Dobrym przykładem takiego działania są warsztaty fotograficzne, które odbyły się w Cycowie w ramach projektu „Małe i duże historie rodzinne” (zainicjowanego przez dom kultury oraz Latających Animatorów Kultury i TIT „ę”, co jest kolejnym przykładem udanej wymiany 26 wiedzy na rzecz kultury). Grupa młodzieży miała zadanie fotografować to, co jest dla nich ważne – swoich rodziców, przyjaciół, miejsca w okolicy, tworząc tym samym portret swojej rodziny, miejsca, w którym mieszkają i jego historii. Taka fotograficzna opowieść, prowadzona przez małych fotografów pozwoliła im utożsamić się z okolicą, z której pochodzą, a zarazem zrobić coś, co jest dla nich najbardziej autentyczne, czyli powiedzieć coś o sobie. Młodzi ludzie dostali przestrzeń i narzędzia, aby wyrazić siebie: „tacy jesteśmy, tak wygląda nasza rodzina, to jest dla nas ważne”. Ponadto projekt służył wzmocnieniu więzi między pokoleniami i zachęcał uczestników do fotografowania, np. swoich dziadków, których dzięki temu mogli odkryć na nowo. Praca z lokalną społecznością nie jest łatwa i za każdym razem stawia wyzwania przed nawet najbardziej doświadczonym animatorem. Odkrywając potrzeby ludzi, często musimy zmieniać nasze pierwotne koncepcje. Ale przecież chodzi o to, aby nasze działanie przyniosło pozytywną zmianę dla danej społeczności, aby tchnęło ducha, zostawiło pierwiastek kultury i narzędzia do dalszego działania, kiedy my będziemy już w zupełnie innym miejscu. agnieszka matan Obecnie kończy studia w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych. Z zamiłowania animatorka społeczna, prowadzi program Q Ruchu Sąsiedzkiego przy Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej. Współpracuje z trzecim sektorem, zajmując się koordynacją wolontariatu i promocją lokalnych działań. Fot. Małgorzata Świderek tytuł artykułu 27 28 5 F Od partnerstwa do sieci marek sztark ilozofia partnerstw instytucji kultury polega na tworzeniu powiązań z osobami, instytucjami, firmami, organizacjami pozarządowymi lub grupami nieformalnymi niezbędnymi do prowadzenia skutecznej działalności. Opiera się na założeniu, że każde przedsięwzięcie budowane jest wspólnie z innymi podmiotami, że instytucja nie prowadzi działalności samodzielnie i wyłącznie w swoim imieniu. Instytucja inicjuje partnerstwa oraz przystępuje do partnerstw już istniejących. Włącza do partnerstw swój potencjał finansowy, organizacyjny, infrastrukturalny i intelektualny. W zależności od rodzaju i wielkości projektu, instytucja jest liderem partnerstwa lub jednym z jego członków. Filozofia partnerstw stanowi konsekwencję zarządzania projektowego, które w kulturze zdobywa coraz większą popularność i zastosowanie. Projekt to niepowtarzalne zadanie mające swój budżet i czas realizacji, nietypowe, kompleksowe, angażujące specjalistów z różnych dziedzin: artystów, animatorów, edukatorów, realizatorów, techników, a przede wszystkim partnerów. Zarządzanie projektami kulturalnymi to planowanie, organizacja i nadzór takich zadań oraz umiejętność tworzenia partnerstw. Partnerstwa projektowe i strategiczne, w które jest zaangażowana instytucja, stanowią pierwsze wiązania sieci. Mogą to być sieci o charakterze geograficznym, które występują na określonym terytorium, lub też sieci o charakterze branżowym np. podmiotów kultury nastawionych na edukację kulturalną, instytucji muzycznych. partnerstwa – węzły sieci W kulturze trudno działać w pojedynkę. Instytucja kultury nie istnieje przecież w próżni, lecz w sieci społecznych i kulturowych powiązań. Duże i małe przedsięwzięcia kulturalne wymagają nie tylko współpracy z kontrahentami, ale również ścisłych powiązań z otoczeniem. Do ich realizacji potrzebni są partnerzy, niekiedy kilku, a często kilkunastu czy kilkudziesięciu. Partnerstwa powstają wówczas, gdy pojawia się pomysł na projekt lub problem, który można rozwiązać tylko wspólnie. Zdarza się, że powstają z powodu nacisku opinii publicznej lub pod wpływem dobrego przykładu innych, udanych partnerstw. Do ich zawiązywania mobilizują programy operacyjne i europejskie konkursy grantowe. Niektóre fundusze kierują swoje dotacje wyłącznie do partnerstw, głównie międzynarodowych. partnerstwa projektowe Zawieramy więc partnerstwa projektowe, by wspólnie wdrażać nasz projekt. Tego typu partnerstwa mają charakter czasowy i z założenia ich działalność kończy się po zrealizowaniu przedsięwzięcia. Partnerzy, mimo że mają różne interesy, dostrzegają korzyści wynikające ze wspólnych tytuł artykułu 29 W kulturze trudno działać w pojedynkę. Duże i małe przedsięwzięcia kulturalne wymagają nie tylko współpracy z kontrahentami, ale również ścisłych powiązań z otoczeniem. Do ich realizacji potrzebni są partnerzy, niekiedy kilku, a często kilkunastu czy kilkudziesięciu. formalne i nieformalne organizacje podejmujące debatę na rzecz polityk kulturalnych w Polsce. W konsekwencji przekształcają się one w niezależne ruchy obywatelskie: np. Komitet na rzecz Radykalnych Zmian w Kulturze (Poznań), Konsorcjum Europejski Region Kultury Szczecin 2016, Inicjatywa Warszawa 2020 – koalicja artystów, aktywistów, menedżerów kultury na rzecz zmian w polityce kulturalnej Warszawy, Obywatele Kultury 2010. partnerstwa międzysektorowe działań, których nie mogliby przeprowadzić indywidualnie. Partnerstwo tego rodzaju zorganizowane jest najczęściej pod kierownictwem jednego z partnerów – lidera i realizuje konkretne zadanie, ograniczone w czasie. Dobre doświadczenia płynące ze współpracy w partnerstwie projektowym mobilizują do nawiązania trwalszych form współdziałania, a te owocują kolejnymi, wspólnie wdrażanymi projektami lub przekształcają się w partnerstwo strategiczne. partnerstwo strategiczne To nie tylko działania służące konkretnym projektom, ale stała współpraca partnerów oparta na wspólnocie celów. Ma trwalszy charakter niż partnerstwo projektowe i dłuższy czas istnienia. Takie partnerstwo podejmuje różne działania służące realizacji celów określonych przez partnerów. Partnerstwa strategiczne w kulturze to rzadkość. Częściej są to partnerstwa międzybranżowe. Na przykład na rzecz promocji regionu, rozwoju turystyki, bezpieczeństwa lub rozwiązywania problemów społecznych. Partnerów z różnych branż łączą wyraźnie zdefiniowane obszary działania. Partnerstwa strategiczne przyjmują zazwyczaj model równorzędnego statusu partnerów, którzy wspólnie zarządzają działaniami. Przedmiotem tych działań mogą być zarówno sprawy ogólne, rozwiązania prawne, polityki branżowe lub lokalne, jak też realizacja wspólnie opracowanej strategii. Najlepszym przykładem partnerstwa działającego na rzecz wspólnej strategii są lokalne grupy działania. Innym przykładem partnerstwa strategicznego jest, coraz bardziej popularne w Polsce, partnerstwo koalicyjne. Koalicje skupiają instytucje oraz organizacje z różnych środowisk w celu określonego, z reguły krótkotrwałego, działania. Jednoczą się, pomimo różnych interesów i rozbieżnych celów, ponieważ wspólna aktywność pozwala na zaspokojenie potrzeb wszystkich partnerów. Przykładem takich koalicji są zespołowe działania podmiotów w celu zmiany krajowych lub lokalnych przepisów prawnych, procedur i rozwiązań niekorzystnych dla partnerów tworzących koalicję. Zachowują się tak również Działalność kulturalną prowadzi się dzisiaj nie tylko w samorządowych i państwowych instytucjach kultury należących do sektora publicznego. Aktywność obywateli, a wśród nich artystów, animatorów i działaczy, skupiona jest w organizacjach non-profit, w stowarzyszeniach i fundacjach. Kultura to również część sektora prywatnego. Firmy, przedsiębiorstwa działające w kulturze tworzą przemysł kreatywny. Przedstawiciele wszystkich trzech sektorów potrafią jednak docenić i wykorzystać unikalny potencjał każdego z nich: trwałość, ciągłość oraz infrastrukturę sektora publicznego; dynamikę, pasję, gotowość do wolontariatu sektora społecznego; zasoby kapitałowe, kompetencje uprawiania skutecznej gry rynkowej sektora prywatnego. Partnerstwa lokalne często nie mogą się obyć bez udziału Kościoła lub innych związków wyznaniowych, które są istotnym elementem spajającym społeczność lokalną. Skuteczność partnerstwa międzysektorowego opiera się na jego kompletności i komplementarności. Przykładem lokalnego partnerstwa międzysektorowego jest portal Plaza24.pl. W niewielkiej Płazie, wsi w powiecie chrzanowskim (małopolskie), wokół projektu internetowego zgromadzili się najważniejsi aktorzy życia społecznego i gospodarczego. Wśród nich jest sołtys, szkoła, parafia, dwa stowarzyszenia, klub sportowy, wiejski ośrodek zdrowia, gospodarstwo pasieczne, dom pomocy społecznej, ochotnicza straż pożarna czy przedszkole. Rolę lidera przyjęła filia biblioteki publicznej. jakie formy mogą przyjmować partnerstwa w kulturze? Praktyki sformalizowania partnerstw projektowych ograniczają się zazwyczaj do umowy partnerskiej na rzecz realizacji projektu. Stronami umowy są osoby prawne: instytucje kultury, organizacje pozarządowe, przedsiębiorstwa. W takiej umowie jeden z podmiotów przyjmuje rolę lidera, strony określają wzajemną odpowiedzialność oraz zakres zadań partnerów i lidera, obowiązki i prawa partnerów, regulują zagadnienia finansowe, odpowiedzialność cywilną, czas trwania umowy i zasady postępowania w razie sporów. 30 Przykładem międzysektorowego sformalizowanego partnerstwa projektowego było partnerstwo na rzecz szczecińskich obchodów Roku Chopinowskiego 2010 realizowanych w ramach projektu „Poza czasem i przestrzenią” finansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, miasta Szczecina i środków własnych partnerów. W skład partnerstwa na równych prawach weszły następujące instytucje kultury: Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, Szczecińska Agencja Artystyczna, Dom Kultury „Klub 13 Muz”, samorządowa instytucja kultury Szczecin 2016 oraz organizacje pozarządowe: Fundacja Artelier, Stowarzyszenie Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych „Boogie Brain”, Teatr Kameralny Towarzystwa Przyjaciół Sztuki, Stowarzyszenie Liderów i Fundraiserów. Partnerzy włączyli do projektu swoje przedsięwzięcia artystyczne w taki sposób, by połączone w jedną całość stanowiły atrakcyjny i spójny program. Wnioskodawcą w konkursie grantowym MKiDN była instytucja Szczecin 2016, koordynatorem było zaś Stowarzyszenie Liderów i Fundraiserów. Dla partnerstw strategicznych o trwałym charakterze można przyjąć formę związku stowarzyszeń. Według „Prawa o stowarzyszeniach”, aby taki związek powstał, muszą się zebrać przynajmniej trzy stowarzyszenia. Wspólnie z nimi związek mogą tworzyć jeszcze inne osoby prawne, które nie działają w celach zarobkowych. Partnerstwa mogą też pozostawać w strukturze niesformalizowanej i opierać się tylko na wzajemnym zaufaniu. od partnerstwa do sieci Opieranie działalności instytucji kultury na filozofii partnerstw i zarządzaniu projektami jest naturalnym krokiem w kierunku budowania sieci, federalizowania podmiotów kultury na jednorodnym terytorium lub w jednej branży. Podmioty o podobnym podejściu wiążą się w stałe sieci partnerskie. Współpracując na co dzień, nawiązują kontakty, wyrabiają sobie opinie, poznają swoje zalety i wady, styl pracy i język komunikacji z otoczeniem. Chętnie podejmują działania z podmiotami sprawdzonymi i podobnymi do nich. Ich partnerzy są pierwszymi kandydatami na członków sieci i często jej współzałożycielami. dlaczego powinny powstawać sieci podmiotów kultury? Kultura stała się polem rywalizacji, głównie o środki finansowe, których najważniejszymi dysponentami są samorządy oraz państwo, ale również o idee, rozumienie pojęć związanych z kulturą, o publiczność. Instytucje, których organizatorem jest samorząd, mimo ustawowej autonomii, stają się często instrumentem w rękach urzędników do realizacji celów odległych od dotychczasowego rozumienia działalności kulturalnej. Wdrażają wówczas strategie promocyjne, organizują działalność sportową i rekreacyjną, produkują wydarzenia miejskie, prowadzą działalność propagandową, zaniedbując swoje dotychczasowe zadania w zakresie animacji, edukacji kulturalnej i artystycznej, czy też zaspokajania potrzeb kulturalnych mieszkańców. Regionalna sieć podmiotów kultury może stać się platformą wymiany poglądów i odpowiedzi na następujące pytania: Jak rozumiane są pojęcia związane z kulturą i zadania statutowe podmiotów kultury? Jakie są modele funkcjonowania tych podmiotów? Sieć powinna być miejscem uzgadniania skutecznej metody upowszechniania tej wiedzy w społecznościach, w których działamy, a także wśród władz. rozwój kompetencji Działanie w sieci tworzy okazje dla jej uczestników do lepszej wymiany doświadczeń, do uczenia się od siebie, wymiany pomysłów, know-how. Podczas spotkań członków sieci mogą odbywać się prezentacje udanych praktyk, modeli instytucji czy metod pracy. Spotkania mogą przyjąć formę warsztatową, pracy w grupach roboczych albo formę seminarium. oddziaływanie Przynależność do sieci zwiększa siłę oddziaływania głosu własnego instytucji kultury w kontaktach z władzą publiczną (organizatorem, innymi władzami samorządowymi i państwowymi). Wspólne stanowisko uczestników sieci nie jest już tylko pojedynczą opinią. Sieć (jej zarząd) może przyjąć obowiązek rzecznictwa (występowanie w imieniu kogoś lub czegoś), reprezentacji uczestników sieci. Przynależność do sieci zmienia też postawę instytucji kultury wobec władzy publicznej: z postawy roszczeniowej na rzecz postawy partnerskiej i gotowości do współpracy. wizerunek Wielu dyrektorów biorących udział w Programie Dom Kultury+ zwróciło uwagę na zbawienną dla poprawy wizerunku domu kultury siłę marki DK+. Wyeksponowanie informacji o tym, że ośrodek bierze udział w tym programie, niejednokrotnie poprawiło postrzeganie placówki przez lokalne władze i mieszkańców. Stało się tak, ponieważ silna marka sieci, do której należy instytucja, poprawia jej wizerunek. Dobre, markowe cechy przenoszone są na uczestników sieci. Nie dzieje się tak od razu, od momentu przystąpienia do niej, ale na pewno z czasem się to opłaca. nowe partnerstwa Znalezienie partnerów do trudnych projektów kulturalnych przy użyciu Internetu nie jest łatwe. Głównie z powodu braku zaufania. „Narzędzia” internetowe są bezosobowe, a w budowaniu partnerstw ważne tytuł artykułu 31 są kontakty osobiste. Uczestnicząc w federacji, instytucje mogą wymieniać się rekomendacjami o potencjalnych partnerach lub podejmować współpracę między sobą. efekt synergii To uzyskiwanie zwielokrotnionych korzyści dzięki umiejętnemu połączeniu części składowych całości. Uczestnicy regionalnej sieci podmiotów kultury razem osiągną więcej niż w pojedynkę. I to nie tylko w przypadku zorganizowania trasy znanego zespołu zamiast zakupu pojedynczego koncertu. Istotą sieci jest poszukiwanie takich form działania, które zagwarantują efekt synergii. obawy i zagrożenia Istnieją też negatywne aspekty federalizacji podmiotów kultury. Należy się ich wystrzegać. Istnieje prawdopodobieństwo, że włączenie się do sieci, federacji, spowoduje utratę niezależności instytucji czy podmiotu. Znane są przypadki nadmiernej biurokratyzacji federacji, która doprowadziła do zatarcia celów założycielskich. Obawa o utratę tożsamości podmiotów kultury oraz niechęć do podporządkowania się innym strukturom powstrzymuje wielu potencjalnych, wartościowych uczestników sieci przed przystąpieniem do niej. Obawie tej towarzyszy również przekonanie o dużej konkurencji i konieczności rywalizacji w zdobywaniu środków na kulturę. Przedstawiciele podmiotów niesfederalizowanych mogą upowszechniać tezę o niejasnych czy wręcz nieuczciwych intencjach nowo powstałej sieci. struktura formalna czy nieformalna? Czy regionalna sieć podmiotów kultury powinna się sformalizować? Czy jej uczestnicy powinni przyjąć formę związku, organizacji lub stowarzyszenia? Raczej tak. Struktura formalna ułatwia udział w debacie publicznej, ponieważ jest oficjalną reprezentacją członków sieci, jest lepiej postrzegana przez instytucje publiczne lub inne organizacje jako partner do negocjacji, daje także jej członkom większe poczucie współudziału. Nie musi przyjmować formy organizacyjnej związanej osobowością prawną. Wystarczy umowa-porozumienie. Wagę należy przyłożyć do organizacji sekretariatu sieci. Może być prowadzony kolejno przez uczestników sieci (np. przez pół roku), może być też prowadzony przez jeden podmiot. W drugim przypadku pozostali członkowie sieci są uzależnieni od dobrej woli władz lub organizatora podmiotu. Umowa-porozumienie może też nakładać na uczestników sieci obowiązek współfinansowania niezależnego sekretariatu. jak założyć sieć podmiotów kultury? Przede wszystkim sieci nie da się stworzyć odgórnie. Nie pomogą uchwały i oficjalne zalecenia. Sieć muszą stworzyć ludzie. Oni też będą gwarantem jej trwałości. Przy zakładaniu nowej sieci obowiązują następujące zasady: zasada dobrowolności uczestnictwa, zgoda na różnorodność, suwerenność każdego z członków, otwartość na nowych uczestników sieci, motywacja do pracy każdego uczestnika, jak najprostsza struktura organizacyjna oraz reprezentacja wyłącznie uczestników sieci. podsumowanie Instytucje kultury rzadko przystępują do sieci geograficznych. Federalizują się branżami. Z czego to wynika? Wydaje się, że z niskiego poczucia autonomii i suwerenności. Z powodu całkowitego uzależnienia od organizatora. Nieinstytucjonalne podmioty kultury: organizacje pozarządowe, przedsiębiorstwa kultury, kolektywy artystyczne, łączą się chętniej i skuteczniej. W praktyce jednak, w sieciach uczestniczą liderzy a nie instytucje czy organizacje. Dyrektorzy instytucji kultury, których posady nie są gwarantowane, nie są także chętni do federalizowania się. Dlatego sieci rodzą się w bólach i nie zawsze funkcjonują w takim kształcie, w jakim powstały. Jeśli przetrwają jednak trudny początek, to z pewnością regularne spotkania i praca nada im nowy, trwały kształt. Ich członkowie przekonają się, jak wiele można osiągnąć we współpracy. Wtedy sieci staną się istotną stroną w negocjacjach, zwiększą możliwość pozyskiwania środków, czy utworzą nowe partnerstwa. Czy jest recepta na sukces regionalnej sieci kultury? Tak. Dobra wola wszystkich uczestników, myślenie interesem wspólnym, a nie osobnym, a także dialog i pozostawanie z dala od doraźnej polityki. To wszystko daje gwarancję trwałości. marek sztark Menedżer kultury i animator rozwoju lokalnego. Doradca, trener i wykładowca. Od 1979 r. związany z Teatrem Kana. Członek i założyciel wielu stowarzyszeń. Prezes Zarządu Towarzystwa Wspierania Rozwoju Pomorza Zachodniego SzczecinExpo. Był dyrektorem Opery na Zamku w Szczecinie, instytucji Szczecin 2016, doradcą ds. kultury prezydenta Szczecina, stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Realizuje projekty z różnych dziedzin: rozwoju i integracji środowisk społecznych i zawodowych, ekonomii społecznej, ochrony dziedzictwa kulturowego, animacji rozwoju lokalnego oraz zarządzania kulturą. Fot. Piotr Haweman 32 tytuł artykułu 33 6 F Gdzie po fundusze na lokalne projekty kulturalne marcela wasilewska undusze na lokalne projekty w obszarze kultury są dostępne na każdym poziomie: od lokalnego poprzez krajowy i regionalny aż po unijny i europejski. Dofinansowanie mogą zdobyć przeróżne projekty dotyczące np.: współpracy młodzieży, aktywizacji osób starszych, integracji społeczności lokalnych, ochrony dziedzictwa kulturowego, digitalizacji jego zasobów, tworzenia nowoczesnych placówek kultury, turystyki kulturowej, rewitalizacji obszarów miejskich, zwiększania dostępu społeczności wiejskich do dziedzictwa kulturowego, edukacji kulturalnej i artystycznej i wielu innych zagadnień. Możliwości jest naprawdę całkiem sporo i oczywiście nie da się ich wszystkich wyczerpująco opisać. Dlatego wybraliśmy kilka różnorodnych programów i funduszy, zarówno publicznych, jak i prywatnych. Wśród nich znajdują się także źródła ponadlokalne, ponieważ nierzadko szeroki zasięg geograficzny nie wyklucza realizacji działań skierowanych do społeczności lokalnych. Przedstawiamy te źródła dofinansowania, które wydały nam się z różnych powodów interesujące – np. ze względu na zasięg, grupę docelową, oryginalność w dążeniu do jej aktywizacji czy renomę i rzetelność grantodawcy. Zachęcamy do skorzystania z naszego miniprzewodnika! Fundusze publiczne, lokalne i regionalne Na mocy „Ustawy z 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie” samorządy lokalne i regionalne tworzą roczne lub wieloletnie programy współpracy z organizacjami pozarządowymi i innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego, poprzez które finansowane są różne działania zgodne z celami statutowymi danego urzędu. Wśród priorytetów takich programów jest wspieranie oraz rozwój kultury i sztuki, a także ochrona dóbr kultury i dziedzictwa kulturowego na danym obszarze. Szczególnie zachęcamy do zainteresowania się pozakonkursowym trybem przekazywania środków dla organizacji pozarządowych, czyli tzw. małymi grantami. Na czym polega ta procedura? Na podstawie art. 19a wymienionej wyżej ustawy możliwe jest ubieganie się o realizację zadania publicznego o charakterze lokalnym lub regionalnym poza trybem otwartego konkursu ofert przez: organizacje pozarządowe; osoby prawne i jednostki organizacyjne działające na podstawie przepisów o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego, stosunku Państwa do innych Kościołów i związków wyznaniowych oraz gwarancjach wolności sumienia i wyznania; stowarzyszenia 34 jednostek samorządu terytorialnego; spółdzielnie socjalne; spółki akcyjne i spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz kluby sportowe będące spółkami. Wszystkie wymienione podmioty nie mogą działać w celu osiągnięcia zysku oraz muszą przeznaczać całość dochodu na realizację celów statutowych. Zadanie publiczne może mieć charakter lokalny lub regionalny. Spełnione muszą być następujące warunki: wysokość dofinansowania lub finansowania zadania nie może przekraczać kwoty 10 tys. zł; zadanie musi być realizowane w okresie nie dłuższym niż 90 dni; łączna kwota środków finansowych przekazanych temu samemu podmiotowi nie może przekroczyć kwoty 20 tys. zł w danym roku kalendarzowym. Ponadto możliwość przekazania dotacji bez procedury konkursowej jest zastrzeżona wyłącznie dla jednostek samorządu terytorialnego – nie mogą jej stosować organy administracji rządowej (wojewodowie, szefowie urzędów centralnych, ministrowie). Inna procedura (art. 19b ustawy) – inicjatywa lokalna – przewiduje, że mieszkańcy jednostki samorządu terytorialnego mogą złożyć w jednostce, na terenie której mieszkają, wniosek o realizację zadania publicznego (bezpośrednio jako grupa nieformalna lub za pośrednictwem wymienionych wyżej podmiotów). Zadanie może dotyczyć m.in.: podtrzymywania i upowszechniania tradycji narodowej, pielęgnowania polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej; działalności na rzecz mniejszości narodowych i etnicznych oraz języka regionalnego; kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego; turystyki i krajoznawstwa; działalności wspomagającej rozwój wspólnot i społeczności lokalnych. W ramach inicjatywy lokalnej mieszkańcy nie tylko proponują realizację konkretnego przedsięwzięcia, ale też deklarują swój współudział, który może polegać na społecznym świadczeniu pracy, świadczeniach pieniężnych lub rzeczowych. Przy realizacji inicjatywy lokalnej samorząd nie przekazuje wnioskującym mieszkańcom lub organizacjom dotacji, ale wspiera ich rzeczowo i organizacyjnie. Informacje o programach współpracy, małych grantach i inicjatywach lokalnych można znaleźć na stronach jednostek samorządu terytorialnego, a także na portalu Ngo.pl. Fundusze publiczne krajowe Program Operacyjny Fundusz Inicjatyw Obywatelskich (PO FIO) to rządowy program mający na celu zwiększenie udziału organizacji pozarządowych oraz podmiotów kościelnych i związków wyznaniowych prowadzących działalność pożytku publicznego w realizacji zadań publicznych w ramach kształtowanych i prowadzonych na Fundusze na lokalne projekty w obszarze kultury są dostępne na każdym poziomie: od lokalnego poprzez krajowy i regionalny aż po unijny i europejski. Dofinansowanie mogą zdobyć przeróżne projekty. Możliwości jest naprawdę całkiem sporo. zasadach partnerstwa i pomocniczości polityk publicznych. Obecna edycja obejmuje lata 2009 – 2013 i zakłada m.in. zwiększenie aktywności oraz świadomości obywateli i wspólnot lokalnych. Pula środków przeznaczonych na realizację PO FIO w tym okresie wynosi nie mniej niż 60 mln zł rocznie. Nabory wniosków ogłaszane są raz w roku, w pierwszym kwartale. Działania kulturalne mogą być prowadzone w ramach kilku tzw. obszarów wsparcia: Pielęgnowanie tożsamości narodowej i kulturowej (Priorytet I „Aktywni, świadomi obywatele, aktywne wspólnoty lokalne”, p. 8) – promocja rodzimej tradycji, wspieranie inicjatyw będących efektem współpracy różnorodnych środowisk, instytucji publicznych i organizacji pozarządowych w sferze tradycji oraz lokalnej, regionalnej i narodowej kultury. Rozwiązywanie problemów dzieci i młodzieży (Priorytet III „Integracja i aktywizacja społeczna. Zabezpieczenie społeczne”, p. 2) – m.in.: rozwijanie form wyrównywania szans edukacyjnych oraz przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu i patologiom, aktywizujących rozwój intelektualny poprzez zwiększenie dostępności do sektora usług społecznych (edukacji, kultury, turystyki), aktywizacja społeczna i kulturowa dzieci i młodzieży. Porozumienie na rzecz integracji wspólnot i społeczności lokalnych (Priorytet III, p. 4) – partnerskie relacje między różnymi grupami społecznymi w tym zróżnicowanymi ze względu na narodowość, pochodzenie etniczne, język, kulturę, wyznanie. Działania na rzecz zachowania przez Polonię więzi kulturowej z Polską (Priorytet III, p. 11) – m.in. wspieranie działań mających na celu nauczanie języka polskiego, poznawanie polskiej kultury, organizowanie akcji letnich dla dzieci i młodzieży, prezentacja wkładu Polaków w rozwój kulturalny i gospodarczy państwa zasiedlenia. Wypoczynek dzieci i młodzieży, krajoznawstwo i turystyka społeczna (Priorytet III, p. 12) – m.in. promocja krajoznawstwa poprzez turystykę wśród dzieci i młodzieży, wspieranie inicjatyw związanych tytuł artykułu 35 z projektami turystycznymi mającymi na celu podniesienie atrakcyjności turystycznej i kulturowej obszarów oraz wpływ na rozwój lokalny. Projekty mogą trwać 12 miesięcy (dotacja w wysokości od 10 tys. do 300 tys. zł) lub 24 miesiące (od 20 tys. do 300 tys. zł). Z PO FIO na lata 2009 – 2013 można się zapoznać na stronie Departamentu Pożytku Publicznego w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej: www.pozytek.gov.pl w zakładce „FIO”. Można tam również znaleźć ogłoszenia o naborze wniosków, mapę dotacji FIO, generator wniosków aplikacyjnych, pytania, odpowiedzi itp. Program Wieloletni Kultura+ to rządowy program obejmujący lata 2011 – 2015, którego celem jest poprawa dostępu do kultury oraz uczestnictwa w życiu kulturalnym na terenach wiejskich i wiejsko-miejskich poprzez modernizację i budowę infrastruktury bibliotecznej oraz digitalizację zasobów polskich muzeów, bibliotek i archiwów. Program Kultura+ składa się z dwóch priorytetów: „Biblioteka+. Infrastruktura bibliotek” – ma na celu m.in. przekształcenie bibliotek gminnych w nowoczesne centra dostępu do wiedzy, kultury oraz ośrodki życia społecznego. Dotacje udzielane są bibliotekom z gmin wiejskich, wiejsko-miejskich oraz małych gmin miejskich. Dofinansowanie nowej inwestycji może wynieść od 200 tys. do 1 mln zł; dofinansowanie remontu, rozbudowy lub przebudowy istniejącego budynku biblioteki – od 50 tys. do 500 tys. zł. Dotacja nie może stanowić więcej niż 40% kosztów projektu. Operator Priorytetu: Instytut Książki w Krakowie, www.bibliotekaplus.pl. „Digitalizacja” – celem przyświecającym temu priorytetowi jest ułatwienie mieszkańcom Polski, zwłaszcza wsi i małych miast, dostępu do cyfrowych zasobów polskiego dziedzictwa kulturowego (w tym mniejszości narodowych i etnicznych) za pośrednictwem Internetu. Działania mają przyczynić się do: zorganizowania sieci pracowni digitalizacyjnych i repozytoriów cyfrowych, digitalizacji zasobów dziedzictwa kulturowego, udostępnienia zbiorów za pośrednictwem Internetu w postaci cyfrowych muzeów, bibliotek, archiwów i wortali audiowizualnych oraz zwiększenia dostępności polskich muzeów, bibliotek, archiwów i zbiorów audiowizualnych. Dotacje udzielane są państwowym i samorządowym instytucjom kultury, archiwom państwowym, instytucjom filmowym. Dofinansowanie wynosi od 100 tys. do 2 mln zł (100% dla państwowych instytucji kultury i archiwów państwowych, 80% dla samorządowych instytucji kultury i instytucji filmowych). Operator Priorytetu: Narodowy Instytut Audiowizualny, www.nina.gov.pl. Informacje o Programie Wieloletnim Kultura+ można również znaleźć na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego: www.mkidn.gov.pl w zakładce „Finanse”. Dziedzictwo Kulturowe to program Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego celem jest ochrona polskiego dziedzictwa kulturowego w kraju i za granicą, wspieranie działalności muzeów oraz popularyzacja kultury ludowej. Jeden z priorytetów w tym programie poświęcony jest wzmacnianiu poczucia tożsamości regionalnej poprzez zachowanie, dokumentowanie i przekaz elementów kultury ludowej oraz popularyzacji różnorodnych zjawisk kultury ludowej. Dofinansowywane działania to: zadania edukacyjne (warsztaty, kursy i szkolenia dotyczące zagadnień kultury regionalnej); zadania animacyjne wspomagające lokalne społeczności w twórczych działaniach nawiązujących do miejscowych tradycji; publikacje książkowe z zakresu kultury ludowej; zadania dotyczące dokumentacji, archiwizacji, udostępniania i ochrony unikalnych zjawisk kultury ludowej w tym sztuki i rękodzieła ludowego, gwar, muzyki, tańca, śpiewu, obrzędowości; zadania popularyzujące unikalne i żywe elementy kultury ludowej (konkursy, przeglądy, festiwale sztuki i rękodzieła ludowego); zadania dotyczące ochrony architektury regionalnej; zadania o charakterze artystycznym inspirowane sztuką i twórczością ludową; zakup obiektów oraz kolekcji dzieł sztuki ludowej w celu ich publicznego udostępniania; projekty badawcze i popularyzatorskie z zakresu antropologii kulturowej, etnologii i etnografii. Do składania wniosków uprawnione są: samorządowe instytucje kultury (z wyjątkiem tych współprowadzonych przez ministra i JST), organizacje pozarządowe, Kościoły i związki wyznaniowe, podmioty prowadzące działalność gospodarczą. Minimalna kwota dotacji to 25 tys. zł, dotacja nie może przekroczyć 75% przedstawionych we wniosku kosztów. Informacje o programie zamieszczane są na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego: www.mkidn.gov.pl w zakładce „Finanse” (podzakładka „Programy Ministra”). Środków na projekt o zasięgu lokalnym lub regionalnym można szukać w kolejnym programie ministra kultury i dziedzictwa narodowego, którym jest Edukacja Kulturalna i Diagnoza Kultury. Program ten podzielony jest na trzy priorytety: „Edukacja kulturalna” – w jego ramach można ubiegać się o dofinansowanie dwóch rodzajów zadań: edukacyjno-animacyjnych oraz dotyczących edukacji medialnej. Zadania edukacyjno-animacyjne to: zadania interdyscyplinarne lub skoncentrowane na wybranej dziedzinie sztuki, rozwijające kreatywność przy jednoczesnym zdobywaniu umiejętności; zadania integracyjne, oparte na współdziałaniu przedstawicieli różnych grup wiekowych i różnych środowisk; zadania podnoszące kwalifikacje kadr kultury i rozwijające kompetencje w zakresie realizacji działań animacyjnych i edukacyjnych (w tym praktyczne zadania wykorzystujące nabyte umiejętności). Zadania dotyczące 36 edukacji medialnej to: zadania rozwijające umiejętność świadomego, krytycznego i twórczego korzystania ze środków społecznego przekazu; zadania obejmujące tworzenie, udostępnianie na wolnych licencjach; pilotaż otwartych zasobów edukacyjnych z zakresu edukacji kulturalnej i medialnej. O dofinansowanie mogą się ubiegać: samorządowe instytucje kultury (z wyjątkiem tych współprowadzonych przez ministra i JST), organizacje pozarządowe, Kościoły i związki wyznaniowe, podmioty prowadzące działalność gospodarczą. Minimalna kwota dotacji to 30 tys. zł, dotacja nie może przekroczyć 75% przedstawionych we wniosku kosztów. „Edukacja artystyczna” – o dofinansowanie zadań służących doskonaleniu umiejętności artystycznych młodych artystów oraz uczniów i studentów szkół czy uczelni artystycznych (w tym kursów mistrzowskich, warsztatów i plenerów), a także prezentacji ich dokonań (w tym konkursów, przeglądów, festiwali, wystaw, koncertów i spektakli) mogą się ubiegać: uczelnie artystyczne, publiczne i niepubliczne szkoły artystyczne, organizacje pozarządowe oraz samorządowe instytucje kultury. Dofinansowanie może wynieść minimum 30 tys. zł i nie może przekroczyć 85% kosztów projektu. „Obserwatorium Kultury” – w jego ramach mogą być realizowane różnorodne projekty badawcze, w tym m.in.: dotyczące kapitału społecznego (diagnozujące zarówno trudności w rozwoju postaw sprzyjających kooperacji, komunikacji i kreatywności wśród uczestników procesu kształcenia w ramach edukacji formalnej, jak również potrzeby i oczekiwania podmiotów działających w obszarze kultury: JST, instytucji kultury, przedsiębiorców, organizacji pozarządowych, szkół, uczelni, artystów, animatorów kultury, menedżerów kultury w zakresie współpracy tych podmiotów na rzecz realizacji zadań publicznych w obszarze kultury; weryfikujące istnienie zależności między korzystaniem ze zdigitalizowanych zasobów kultury lub materiałów edukacyjnych a rozwojem kapitału społecznego), poświęcone uczestnictwu w kulturze oraz praktykom kulturalnym, dotyczące osób działających w sferze kultury oraz nowych zjawisk w kulturze. Dofinansowaniem mogą być też objęte publikacje, prezentacje i udostępnienie wyników tych badań. O dofinansowanie mogą się ubiegać: samorządowe instytucje kultury (z wyjątkiem współprowadzonych przez ministra i JST), organizacje pozarządowe, uczelnie publiczne i niepubliczne, podmioty prowadzące działalność gospodarczą. Minimalna kwota dotacji to 30 tys. zł, a maksymalna – 150 tys. lub 300 tys. zł. Możliwe jest także uzyskanie dofinansowania działań na okres dwóch kolejnych lat. Informacje o programie znajdują się na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego: www.mkidn.gov.pl w zakładce „Finanse” (podzakładka „Programy Ministra”). Warto wymienić także Program Dom Kultury+, którego organizatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Zadanie programu stanowi przede wszystkim wzmocnienie potencjału i roli domów kultury oraz sprzyjanie kształceniu postaw aktywnego uczestnictwa w kulturze, a także zwiększenie poziomu atrakcyjności usług kulturalnych. Stawia sobie on również za cel inicjowanie procesu przemian domów kultury w Polsce w nowoczesne centra kultury lokalnej. Trzem obszarom działania programu – wspieranie rozwoju kompetencji zawodowych pracowników domów kultury oraz pomoc w budowie strategii funkcjonowania i rozwoju lokalnych instytucji kultury, wspieranie działań programowych, pomoc w zmianach infrastruktury domów kultury – odpowiadają trzy priorytety (części): I „Szkolenia”, II „Rozwój” i III „Infrastruktura”. Dodatkowo budowana i rozwijana jest Sieć Wsparcia. Obejmuje ona: publikacje dotyczące metod prowadzenia edukacji kulturalnej oraz zarządzania lokalnymi centrami kultury, pismo internetowe, interaktywną stronę internetową i forum, bazę projektów z dziedziny edukacji kulturalnej, które będą mogły zostać zrealizowane w domach kultury, bazę animatorów i edukatorów, konkursy oraz możliwości współpracy domów kultury z państwowymi instytucjami kultury. Sieć Wsparcia służy nie tylko beneficjentom programu, czyli domom kultury rozumianym jako samorządowe instytucje kultury, których organizatorem jest gmina wiejska, miejsko-wiejska lub gmina miejska, ze szczególnym uwzględnieniem gmin do 20 tys. mieszkańców, ale także innym instytucjom kultury, niebiorącym udziału w programie. Projekty wymagają uczestnictwa partnerów w liczbie określonej dla każdego priorytetu. Wsparcie oferowane w ramach programu może być finansowe lub niefinansowe w zależności od priorytetu. Szczegółowe informacje o tym programie dostępne są na jego stronie: www.domkulturyplus.pl. Fundusze prywatne krajowe Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” jest organizatorem ogólnopolskiego konkursu dotacyjnego „Seniorzy w akcji” realizowanego dzięki wsparciu finansowemu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. W ramach konkursu wspierana jest realizacja przedsięwzięć, które: angażują osoby starsze do działania na rzecz otoczenia; uruchamiają i rozwijają inicjatywy oparte na współpracy międzypokoleniowej; sprzyjają rozwojowi wolontariatu osób starszych. Jednym z obszarów zainteresowania konkursu są działania edukacyjne i kulturalne: przedsięwzięcia kulturalne, artystyczne i edukacyjne odpowiadające na potrzeby społeczności lokalnej uruchamiane i realizowane przy aktywnym udziale osób starszych. O dotacje mogą ubiegać tytuł artykułu 37 się osoby indywidualne w wieku 55+ (mogą zgłosić projekt samodzielnie lub we współpracy z osobą do 30 roku życia). Dotowane są przedsięwzięcia opracowane przez osoby 55+ we współpracy z wybraną organizacją czy instytucją nienastawioną na zysk, np. Uniwersytetem Trzeciego Wieku, fundacją, stowarzyszeniem, domem kultury, biblioteką albo spółdzielnią mieszkaniową. Udział w konkursie daje możliwość otrzymania wsparcia finansowego w wysokości od 5 tys. do 12 tys. zł. Wnioskodawcy mogą starać się o dofinansowanie maksymalnie 90% całkowitego kosztu realizacji przedsięwzięcia. Projekty muszą mieć wymiar lokalny – obszarem ich realizacji powinna być jedna lub kilka wybranych społeczności (dzielnica, miasto, wieś, gmina, powiat). Dotacje są przyznawane na projekty trwające do 10 miesięcy. Wszelkie informacje o konkursie można znaleźć na jego stronie: www.seniorzywakcji.pl. Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” prowadzi też m.in. projekt „Młodzi menedżerowie kultury”. Od 2002 r. odbyło się już pięć edycji tego przedsięwzięcia, w których wzięło udział ponad 100 młodych osób. Dzięki przyznanym dotacjom zorganizowały one ponad 80 działań kulturalnych w całej Polsce. Wsparcia finansowego udzieliły następujące instytucje: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Fundacja J&S Pro Bono Poloniae, Program Operacyjny Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, Fundacja Wspomagania Wsi oraz Fundacja Orange. Projekt kierowany jest do młodych ludzi w wieku 15 – 25 lat pochodzących z małych miast i wsi, którzy rozwijają swoje pasje i dzielą się nimi z innymi, realizując pierwsze, samodzielne projekty społeczno-kulturalne w swoich miejscowościach, np. warsztaty twórcze, wspólne akcje sąsiedzkie, aktywności dla dzieci i rówieśników, spotkania z profesjonalnymi twórcami itp. Ostatnia edycja objęła lata 2009 – 2010. Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” deklaruje, że projekt będzie kontynuowany. Od maja 2010 r. do października 2011 r. trwała edycja specjalna pod nazwą „Młodzi menedżerowie kultury w bibliotekach”, realizowana w ramach Programu Rozwoju Bibliotek1. Adresatami tej edycji projektu byli młodzi ludzie i bibliotekarze. Udział wzięło w niej 27 młodych menedżerów kultury, 26 wspierających ich bibliotekarzy i bibliotekarek oraz 27 placówek bibliotecznych w całej Polsce. W jej ramach odbyły się m.in. warsztaty i konkurs dotacyjny umożliwiający zdobycie funduszy na własny projekt społeczno-kulturalny w wysokości do 2,7 tys. zł. Informacji o projekcie można szukać na stronach: www.e.org.pl, http://mmk.e.org.pl. Warto w tym miejscu wspomnieć także o prowadzonym od 2001 r. programie Równać Szanse, organizowanym przez Polską Fundację Dzieci i Młodzieży, a finansowanym przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności. Jego celem jest wspieranie inicjatyw społecznych służących wyrównywaniu szans na dobry start w dorosłe życie młodzieży z terenów wiejskich i małych miast. W jego ramach ogłaszane są m.in. dwa rodzaje konkursów otwartych: Regionalny Konkurs Grantowy – adresowany do lokalnych organizacji pozarządowych, gminnych domów kultury i bibliotek oraz nieformalnych grup dorosłych, które chcą założyć organizację pozarządową, z terenów wiejskich i miast do 20 tys. mieszkańców. Wspierane są projekty, które rozwijają u młodzieży następujące umiejętności: właściwej oceny środowiska dorastania poprzez włączanie jej w proces poznawania środowiska lokalnego; pozyskiwania wsparcia społecznego dzięki nawiązywaniu nowych relacji społecznych; a także pracy w grupie. Maksymalna kwota dotacji to 7 tys. zł na projekty trwające minimum 6 miesięcy, realizowane ze stałą grupą osób w wieku 13 – 19 lat. Ogólnopolski Konkurs Grantowy – zgłaszać się mogą do niego organizacje pozarządowe mające siedzibę w miejscowości do 20 tys. mieszkańców. W pierwszym etapie wnioskujący przygotowują diagnozę środowiska lokalnego, w drugim – wybrane organizacje po odbyciu szkolenia składają projekty. Wspierane są działania, które rozwijają u młodzieży umiejętności właściwej oceny środowiska dorastania, samodzielnego i aktywnego planowania własnej przyszłości, pozyskiwania wsparcia społecznego, oraz takie, które powodują wzrost przekonania młodych ludzi o własnych możliwościach. Maksymalna kwota dotacji to 40 tys. zł na projekty trwające 15 miesięcy, realizowane ze stałą grupą minimum 25 osób w wieku 13 – 19 lat. Więcej informacji o programie można znaleźć na jego stronie: www.rownacszanse.pl. Fundacja Bankowa im. Leopolda Kronenberga od lat prowadzi własny Program Dotacyjny, w ramach którego wspiera działania instytucji non-profit na rzecz dobra publicznego w dwóch obszarach: edukacji i rozwoju lokalnego. Dofinansowanie można uzyskać m.in. na projekty związane z dziedzictwem kulturowym i tradycjami oraz z twórczością artystyczną dzieci i młodzieży (warsztaty, szkolenia, konkursy 1 Program Rozwoju Bibliotek prowadzi Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego. Fundusze na jego realizację pochodzą z grantu przekazanego PolskoAmerykańskiej Fundacji Wolności przez Fundację Billa i Melindy Gatesów i są przeznaczane na wyposażenie bibliotek w sprzęt informatyczny, cykl praktycznych szkoleń, wzmacnianie środowiska bibliotecznego, promocję bibliotek. Więcej informacji na: www.biblioteki.org. 38 itp.). Fundacja przyjmuje dwa rodzaje projektów: o charakterze lokalnym tzn. realizowane na obszarze nieprzekraczającym jednego województwa (wieś, miasto, gmina, powiat) oraz o charakterze ponadlokalnym (realizowane na obszarze większym niż jedno województwo). Możliwe jest otrzymanie kilku dotacji. Fundacja nie określa ich maksymalnej ani minimalnej kwoty. Czas trwania projektu to maksymalnie 12 miesięcy. Terminy składania wniosków na dany rok publikowane są na stronie Fundacji: www.citi.com/poland/kronenberg/polish. Fundacja Banku Zachodniego WBK wspiera finansowo inicjatywy angażujące młodzież w ramach swojego programu – Bank Ambitnej Młodzieży. Kultura, historia i dziedzictwo narodowe to jeden z trzech obszarów wsparcia w tym programie. Dotowane działania to głównie: koncerty, wystawy, spotkania, gry terenowe, inscenizacje i rekonstrukcje historyczne, tworzenie szkolnych izb pamięci, upamiętniające bohaterów naszych czasów, konkursy historyczne i inne. Granty przyznawane są tylko tym instytucjom lub organizacjom społecznym, które zajmują się pracą z młodzieżą lub na jej rzecz. Maksymalna kwota, o jaką można się ubiegać, wynosi 15 tys. zł. Maksymalny czas realizacji to 12 miesięcy. Terminy składania wniosków na dany rok publikowane są na stronie Fundacji: www.fundacja.bzwbk.pl. Fundacja Orange prowadzi ogólnopolski program grantowy Akademia Orange, w którym o granty finansowe w wysokości do 50 tys. zł mogą się ubiegać organizacje pozarządowe i instytucje kultury: szkoły, uczelnie, biblioteki, domy kultury, a także muzea, teatry, kina, galerie publiczne. Podmiotom prywatnym wolno występować tylko w charakterze partnerów w projektach. Dofinansowywane działania to m.in.: opracowanie i testowanie innowacyjnych programów szkoleniowych z zakresu edukacji kulturalnej, autorskie, twórcze działania o wyraźnym nastawieniu edukacyjnym i animacyjnym. Więcej informacji można znaleźć na stronie: www.fundacja.orange.pl w zakładce „Program grantowy edukacji kulturalnej”. Fundusze publiczne unijne dostępne w Polsce Przyjrzyjmy się teraz funduszom pochodzącym z budżetu Unii Europejskiej na lata 2007 – 2013, dostępnym na poziomie krajowym i regionalnym. Są to pieniądze przyznane przez Unię tzw. nowym państwom członkowskim z Europy Środkowej, Wschodniej i Południowej (12 państw, które przystąpiły do UE w 2004 i 2007 r.). Polsce przypadła w udziale suma ok. 65 mld euro (po odjęciu naszej składki do wspólnego unijnego budżetu). Wydatkowanie tych funduszy w Polsce określone zostało w przygotowanych przez polskie władze programach operacyjnych – krajowych i regionalnych. Obecna sytuacja finansowa (czyli po prostu budżet wieloletni) powoli dobiega końca – sporo pieniędzy zostało już spożytkowanych. Tak przedstawia się stan rzeczy w realizowanym na poziomie krajowym Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko, w którym jeden z priorytetów – Priorytet XI „Kultura i dziedzictwo kulturowe” – poświęcony był wykorzystaniu potencjału kultury i dziedzictwa kulturowego o znaczeniu światowym i europejskim dla zwiększenia atrakcyjności Polski. W związku ze 100-procentowym wykorzystaniem puli pieniędzy (2 mld zł) w priorytecie tym nie są już ogłaszane konkursy. Informacje o realizowanych projektach można znaleźć na stronie Programu: www.poiis.mkidn.gov.pl w zakładce „Realizowane projekty”. Dofinansowanie na różnorodne projekty o wymiarze lokalnym, w tym dotyczące kultury, można uzyskać w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki (Priorytet 3. „Wysoka jakość systemu oświaty”, Priorytet 4. „Szkolnictwo wyższe i nauka”, Priorytet 7. „Promocja integracji społecznej”, Priorytet 9. „Rozwój wykształcenia i kompetencji w regionach”). Warto sprawdzić regionalne programy operacyjne (jest ich 16, czyli po jednym w każdym województwie) – przygotowane i zarządzane przez władze samorządowe w zależności od sytuacji społeczno-gospodarczej danego województwa. Tam można również znaleźć fundusze na działania kulturalne. Niektóre województwa wyodrębniły specjalne priorytety poświęcone kulturze i dziedzictwu kulturalnemu, inne połączyły ten obszar z turystyką, rewitalizacją, rozwojem infrastruktury społecznej czy rozwojem społeczeństwa informacyjnego. Informacje o poszczególnych regionalnych programach operacyjnych dostępne są na stronach urzędów marszałkowskich, a także Ministerstwa Rozwoju Regionalnego – www.funduszeeuropejskie.gov.pl/RPO. W innym programie finansowanym z pieniędzy unijnych – Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) – można pozyskać fundusze na realizację projektów kulturalnych na obszarach wiejskich. W ramach działania – odnowa i rozwój wsi (w Priorytecie 3. „Jakość życia na obszarach wiejskich i różnicowanie gospodarki wiejskiej”) – dofinansowanie udzielane jest na projekty, które przyczyniają się m.in. do poprawy jakości życia na obszarach wiejskich przez zaspokojenie potrzeb społecznych i kulturalnych mieszkańców wsi. Wnioski mogą być składane przez osoby prawne, w tym instytucje kultury, których organizatorem jest m.in. organizacja pozarządowa mająca status organizacji pożytku publicznego. Projekty mogą obejmować budowę, przebudowę, remont lub wyposażenie obiektów pełniących funkcje publiczne, społeczno-kulturalne i inne, służących promocji obszarów wiejskich, w tym propagowaniu i zachowaniu dziedzictwa historycznego, tradycji, sztuki oraz kultury. Dofinansowane mogą być ponadto odnawianie, eksponowanie lub tytuł artykułu 39 konserwacja lokalnych pomników historycznych oraz zabytkowych budynków lub miejsc pamięci, a także kultywowanie tradycji społeczności lokalnej oraz tradycyjnych zawodów. Wysokość udzielanej pomocy finansowej na realizację projektów w jednej miejscowości wynosi od 25 tys. do 500 tys. zł. Maksymalny poziom dofinansowania to 75% kosztów projektu. Innym źródłem funduszy na projekty kulturalne w tym programie może być Priorytet 4. „Leader”, którego celem jest m.in. budowa kapitału społecznego poprzez aktywizację mieszkańców. Wnioskodawcami w tym priorytecie są lokalne grupy działania (LGD), w skład których wchodzą m.in. przedstawiciele władz lokalnych, organizacji pozarządowych i przedsiębiorców. Informacje o Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich można znaleźć na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi: www.minrol.gov.pl (zakładka: PROW 2007 – 2013), a także na stronach urzędów marszałkowskich. fundusze publiczne unijne dostępne w Polsce i krajach sąsiadujących Warto zwrócić uwagę na Europejską Współpracę Terytorialną, w ramach której realizowane są m.in. programy transgraniczne i transnarodowe. Projekty finansowane w ramach programów współpracy transgranicznej mają sprzyjać budowie wzajemnych powiązań ponad granicami między samorządami lokalnymi, instytucjami edukacyjnymi, organizacjami pozarządowymi i instytucjami kulturalnymi. Transgraniczne działania obejmują m.in.: wspieranie kultury i turystyki; ochronę dóbr naturalnych i dóbr kultury; rozwój i wspólne wykorzystanie infrastruktury, w szczególności w takich dziedzinach, jak kultura i edukacja; integrację społeczności lokalnych poprzez realizację wspólnych działań. Polska uczestniczy w siedmiu programach tego typu: w trzech z Niemcami, po jednym z Czechami, Słowacją i Litwą oraz w programie Południowy Bałtyk łączącym także Szwecję, Danię, Litwę, Niemcy. Programy współpracy transnarodowej mają na celu m.in. zwiększanie atrakcyjności i konkurencyjności miast i regionów poprzez wykorzystanie dziedzictwa kulturowego (w tym poprzez współpracę instytucji kultury i sztuki). Polska uczestniczy w dwóch programach: Programie Regionu Morza Bałtyckiego (razem z Danią, Estonią, Finlandią, Litwą, Łotwą, wybranymi regionami Niemiec, Szwecją, a także trzema państwami spoza UE: Norwegią i wybranymi regionami Białorusi i Rosji) oraz Programie dla Europy Środkowej (razem z Austrią, Czechami, Słowacją, Słowenią, Węgrami, a także wybranymi regionami Niemiec, Włoch i Ukrainy). Informacje o programach Europejskiej Współpracy Terytorialnej można znaleźć na stronach Ministerstwa Rozwoju Regionalnego: www.ewt.gov.pl. fundusze publiczne unijne dostępne w UE i wybranych krajach trzecich Nie możemy pominąć programów Unii Europejskiej dostępnych dla wszystkich krajów członkowskich oraz wybranych krajów spoza Unii (wszystkie funkcjonują w ramach budżetu 2007 – 2013). Głównym programem UE w obszarze kultury i jedynym skierowanym bezpośrednio do instytucji kultury w Europie jest Program Kultura 2007 – 2013. Jego celem jest wzmacnianie europejskiej przestrzeni kulturowej poprzez rozwijanie współpracy między twórcami, uczestnikami życia kulturalnego i instytucjami kulturalnymi w Europie. Dofinansowanie mogą uzyskać projekty i wydarzenia o charakterze lokalnym, ale zasadą programu jest to, że muszą one mieć wyraźny wymiar europejski i opierać się na współpracy między organizacjami czy instytucjami z co najmniej trzech państw uczestniczących w programie. Informacje o Programie Kultura można znaleźć na stronie polskiego Punktu Kontaktowego ds. Kultury: www.program-kultura.eu. Ważnym programem w kontekście lokalnych projektów kulturalnych jest Program Europa dla Obywateli, którego najważniejszymi odbiorcami, jak sama nazwa wskazuje, są po prostu obywatele z Unii Europejskiej i innych krajów europejskich, które zgłosiły chęć przystąpienia do programu. Głównym założeniem programu jest zachęcanie Europejczyków do współpracy, dyskusji i refleksji dotyczących różnorodnych aspektów integracji europejskiej. Wśród celów szczegółowych wymienia się m.in. zbliżanie członków społeczności lokalnych z całej Europy, w celu wymiany doświadczeń, opinii i wartości, wyciągania wniosków z historii i budowania przyszłości, oraz zachęcanie obywateli i organizacji społeczeństwa obywatelskiego z krajów uczestniczących do wzajemnych kontaktów umacniających dialog międzykulturowy oraz eksponujących zarówno różnorodność, jak i jedność Europy (na gruncie wspólnych wartości, wspólnej historii i kultury). Program kierowany jest przede wszystkim do przedstawicieli i pracowników administracji samorządowej, instytucji publicznych, organizacji pozarządowych i innych podmiotów działających na rzecz pożytku publicznego, a więc do zakorzenionych w społecznościach lokalnych osób i instytucji, które potrafią najbardziej efektywnie odpowiadać na oczekiwania tych społeczności i angażować do działania ich członków. Poza projektami o wymiarze europejskim dofinansowanie uzyskują także inicjatywy oddolne o wymiarze ponadnarodowym. Informacje o Programie Europa 40 dla Obywateli można znaleźć na stronie polskiego Punktu Kontaktowego Europa dla Obywateli: www.europadlaobywateli.pl. Kolejnym programem, na który warto zwrócić uwagę, jest Program Młodzież w Działaniu. Adresowany jest on do młodzieży, a także do osób z nią pracujących oraz do organizacji działających na rzecz młodzieży, które chcą podnieść swoje kwalifikacje, rozwinąć działalność czy nawiązać współpracę międzynarodową. Długofalowe cele programu to: przezwyciężanie barier, uprzedzeń i stereotypów wśród młodych ludzi i zastępowanie ich poczuciem solidarności i tolerancji, wspieranie mobilności młodzieży oraz promowanie aktywności obywatelskiej, a w szczególności obywatelstwa europejskiego. Jednym z priorytetów programu jest różnorodność kulturowa, stąd projekty powinny sprzyjać pobudzaniu do refleksji na temat różnic w wartościach, tradycji, światopoglądzie czy ocenie historii. Informacje o Programie Młodzież w Działaniu można znaleźć na stronie polskiej Narodowej Agencji Programu Młodzież w Działaniu: www.mlodziez.org.pl. Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki stawia sobie za cel ułatwianie i promowanie rozwoju i bliskiej współpracy między czterema krajami wyszehradzkimi – Polską, Węgrami, Republiką Czeską i Słowacją – oraz tymi krajami a krajami Europy Wschodniej, Bałkanów Zachodnich i Wschodniego Kaukazu poprzez wspieranie wspólnych projektów kulturalnych, naukowych i edukacyjnych, wymiany młodzieżowej, projektów transgranicznych oraz promocję turystyki. W ramach programów Małe Granty oraz Granty Standardowe Fundusz popiera projekty dotyczące m.in. współpracy kulturalnej (np. festiwale, publikacje), wymiany młodzieży (np. imprezy edukacyjne i kulturalne dla dzieci i młodzieży), promocji turystyki (np. przewodniki, prezentacje). Wnioskodawcami są zazwyczaj organizacje pozarządowe, miasta, szkoły i inne instytucje publiczne. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie Funduszu: www.visegradfund.org. fundusze publiczne europejskie marcela wasilewska W pierwszej połowie 2012 r. zostaną prawdopodobnie ogłoszone pierwsze nabory wniosków do drugiej edycji tzw. Mechanizmów Finansowych Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Norweskiego. To pomoc finansowa na lata 2009 – 2014 dla 15 państw beneficjentów z UE udzielana wspólnie przez trzy kraje Europejskiego Obszaru Gospodarczego: Norwegię, Liechtenstein i Islandię. W jej ramach Polska otrzyma 578 mln euro. Ogólnym celem projektów ma być przyczynianie się do zmniejszania różnic ekonomicznych i społecznych w obrębie EOG. O dofinansowanie mogą występować: podmioty prywatne i publiczne, komercyjne lub nie, organizacje pozarządowe ustanowione jako podmiot prawny w Polsce, a także organizacje międzyrządowe działające w Polsce. Wśród priorytetowych obszarów nowej edycji Mechanizmów znalazły się m.in.: „Konserwacja i rewitalizacja dziedzictwa kulturowego i naturalnego”, w ramach którego wsparcie otrzymają działania miękkie dotyczące promowania kultury i sztuki, zwiększania świadomości społecznej na temat różnorodności kulturowej oraz umacniania dialogu międzykulturowego (70 mln euro), a także „Lokalne i regionalne inicjatywy na rzecz zmniejszenia nierówności i promowania spójności społecznej” (9,5 mln euro). Minimalna wartość dofinansowania została ustanowiona na 170 tys. euro. W ramach niektórych programów przewidziano możliwość ustanowienia Funduszu Małych Grantów (od 5 tys. do 250 tys. euro). Informacje na temat Mechanizmów Finansowych publikowane są na stronie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego: www.eog.gov.pl. Od kilku lat zajmuje się zagadnieniami integracji europejskiej i funduszy europejskich dla polskich organizacji pozarządowych; autorka przewodników po funduszach. Z wykształcenia romanistka, kształciła się również na urzędniczkę służby zagranicznej. Fot. Krzysztof Pacholak /Towarzystwo Inicjatyw Twórczych ę tytuł artykułu 41 Fot. Krzysztof Prałat 42 tytuł artykułu 43 7 Edukacja + animacja – projekty Platformy Kultury oraz Programu Dom Kultury+ 44 projekt Akademia Liderów Kultury W Czy w kulturze młodzi ludzie wszystko muszą robić na wyczucie? Postanowiliśmy to zmienić! Poprzez warsztaty i organizację konferencji szesnastka niezwykłych uczestników przekształciła się w prawdziwych liderów kultury. Mają warsztat, pomysły, wsparcie i wspólne kontakty – niezwykle cenne przy realizacji projektów w sektorze rozrywki. Akademia Liderów Kultury realizowana jest przez Ośrodek Kultury i Sztuki we współpracy ze stowarzyszeniem CANDEO oraz Zakładem Dydaktyki Historii i WOS Uniwersytetu Wrocławskiego. Pomysłodawcą projektu jest Adam Piwek. ychodząc naprzeciw oczekiwaniom respondentów i społeczności lokalnych, w których nie brakuje młodych ludzi chcących działać społecznie bądź zajmujących się aktywizacją młodzieży w domach kultury, chcemy zaproponować im kompleksowy warsztat – Akademię Liderów Kultury. Cykl warsztatów z jednej strony rozwinie umiejętności indywidualne uczestników, wyposaży w narzędzia przydatne w działalności w sferze kultury, da możliwość sprawdzenia się przy realizacji projektu kulturalnego (konferencji wchodzącej w skład projektu) oraz zainspiruje do podejmowania własnych inicjatyw, z drugiej zaś strony pozwoli zapoznać się z ciekawymi działaniami kulturalnymi o różnym charakterze podczas zajęć typu „case study”. Niepokojący brak materiałów dotyczących edukacji kulturalnej zainspirował nas natomiast do zorganizowania spotkania młodych praktyków oraz młodych badaczy w celu podjęcia wspólnej dyskusji na temat współczesnej, atrakcyjnej dla różnych pokoleń odbiorców edukacji w sferze kultury. Tak zakładaliśmy... A w praktyce wyszło zdecydowanie lepiej. Najbardziej newralgiczna i niepokojąca okazała się rekrutacja. Już w drugim tygodniu chętnych do udziału w naszych warsztatach było więcej niż miejsc, a ostatecznie o jedno miejsce starało się prawie sześciu kandydatów. Chętnych nie zabrakło także do udziału w konferencji „Edukacja kulturalna wczoraj-dziś-jutro”. Niezwykła szesnastka młodych liderów przez 10 dni podbiła serca prowadzących nie tylko sympatią, ale przede wszystkim swoim zaangażowaniem. Komunikacja, promocja, organizacja wydarzeń kulturalnych, pozyskiwanie środków, finanse w kulturze, podstawy zarządzania, negocjacje – to tylko niektóre z poruszonych przez nas tematów. Warsztaty trwały od rana do późnego wieczora. Zajęcia z Michaliną Sławicz, Krzysztofem Wojtasem, Pawłem Przybylskim, Maciejem Kieresem, Joanną Płonką, Joanną Drab-Pasierską i Adamem Piwkiem były naprawdę wysoko oceniane. Średni wynik to mocna piątka w szkolnej sześciostopniowej skali. Co istotne, zajęcia prowadzili praktycy, zasypywani na koniec setkami pytań. Najwyżej oceniono zajęcia z pozyskiwania środków i sponsoringu. Po nich uczestnicy ALK pisali często swoje pierwsze wnioski grantowe. Po dawce teorii, ćwiczeń i „case studies” zespoły projektowe przystąpiły do organizacji konferencji, która odbyła się w dniach od 25 do 27 listopada w Łężycy pod Dusznikami-Zdrojem. Podsumowaniem projektu jest publikacja z tekstami młodych naukowców i prezentacjami sylwetek uczestników warsztatów. grupy docelowe / metody Celem Akademii Liderów Kultury jest popularyzacja sektora kultury jako miejsca potencjalnego zatrudnienia i zaangażowania społecznego przez pełnoletnią młodzież uczącą tytuł artykułu 45 finansowanie Projekt jest finansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Edukacja kulturalna” oraz Samorządu Województwa Dolnośląskiego. W kolejnych latach chcemy rozszerzać formułę ALK i zapraszać do udziału kolejne pokolenia młodych ludzi zainteresowanych pracą w sektorze kultury. Naszym marzeniem jest w przyszłości zbudować sieć kontaktów młodych menedżerów kultury. Chcesz działać w kulturze, studiujesz? Odezwij się. Zapraszamy na nasz profil na Facebooku. I jeszcze jedno… ALK zainspirowała nas do podejmowania kolejnych projektów związanych z rozwijaniem kompetencji sektora kultury. Jakich? O tym już wkrótce przekonają się nie tylko Dolnoślązacy. Patronat nad projektem objęli Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Marszałek Województwa Dolnośląskiego, Narodowe Centrum Kultury i jego program Kurs na Kulturę. Stałe wsparcie medialne otrzymaliśmy od portalu TuWroclaw.com, magazynu południowo-zachodniej Polski – „Wrocławianin”, „The Warsaw Voice”, TVP Wrocław. wyzwania W trakcie realizacji projektu nie obyło się bez niespodzianek… na szczęście pozytywnych. Znaleźliśmy błąd w ministerialnej ankiecie ewaluacyjnej i nawiązaliśmy inspirujący kontakt z zespołem Narodowego Centrum Kultury. Mamy nadzieję, że dzięki temu projektowi Polska będzie jeszcze bardziej COOLturalna! Ośrodek Kultury i Sztuki OKiS to instytucja kultury Samorządu Województwa Dolnośląskiego z siedzibą we Wrocławiu, która realizuje projekty promujące dolnośląską kulturę wśród mieszkańców regionu, a także poza granicami kraju. Jest m.in. organizatorem Dolnośląskiego Festiwalu Artystycznego, festiwalu szkła Ekoglass, muzycznych Majów z Muzyką Dawną i Henryka Wieniawskiego. Realizuje także projekty z zakresu edukacji kulturalnej, wspiera lokalne wydarzenia kulturalne. Fot. Adam Piwek się do 26 roku życia. Posłużyć temu ma udział w kompleksowym cyklu warsztatów oraz zaangażowanie uczestników w kwestie organizacyjne związane z przygotowaniem unikatowej na skalę kraju konferencji naukowej, dotyczącej edukacji kulturalnej, która ma skupić młodych naukowców i osoby zaangażowane w funkcjonowanie szeroko rozumianego świata kultury (do 35 roku życia). Główny cel konferencji to zbudowanie dialogu między praktykami i teoretykami podejmującymi kwestię edukacji kulturalnej, a także możliwość wymiany doświadczeń z zakresu organizacji działań w tym obszarze. Ośrodek Kultury i Sztuki województwo dolnośląskie Rynek-Ratusz 24, 50-101 Wrocław [email protected] www.okis.pl 46 Dzieci dla Integracji – Warsztaty Międzykulturowe P „Dzieci dla integracji – warsztaty międzykulturowe” to projekt Stowarzyszenia Interwencji Prawnej (SIP), skierowany do dzieci uchodźców i dzieci polskich z Brwinowa i okolic. Od lutego do maja 2011 r. w Brwinowie odbywały się prowadzone przez wolontariuszy integracyjne polsko-czeczeńskie zajęcia artystyczne: filmowe, muzyczne, plastyczne, aktorskie, fotograficzne i taneczne. Całość zwieńczyło święto – Dzień Międzykulturowy. W projekcie wzięło udział ponad 60 dzieci, a we wspólne działania włączyli się również ich rodzice. rzed projektem spotykaliśmy się z uchodźcami głównie podczas wizyt w szpitalach i urzędach, kiedy towarzyszyliśmy im jako tłumacze. Słuchając o problemach, z jakimi się borykają, postanowiliśmy zrobić dla nich coś więcej. Chcieliśmy, by polskie i czeczeńskie dzieci miały szansę lepiej się poznać i przełamać stereotypy dotyczące innej kultury. Chcieliśmy też, aby dzieci, które na co dzień nie mają możliwości samorozwoju, mogły uczestniczyć w ciekawych zajęciach, rozwijających ich wyobraźnię i umiejętności, pobudzających do twórczego myślenia. Zależało nam też na tym, aby uczestnicy zajęć lepiej poznali swoją najbliższą okolicę, czyli Brwinów. projekt Od lutego do maja prawie w każdą niedzielę przyjeżdżaliśmy na zajęcia do Brwinowa. Warsztaty były podzielone na kilka sekcji. Na zajęciach filmowych dzieci tworzyły film fabularno-dokumentalny według własnego scenariusza. Na zajęciach muzycznych uczyły się, jak robić instrumenty z przedmiotów codziennego użytku, a potem wykorzystały je do stworzenia ścieżki dźwiękowej filmu. Podczas zajęć aktorskich powstał spektakl – wariacja na temat „Alicji w krainie czarów”, a zajęcia plastyczne posłużyły m.in. do stworzenia jego scenografii. Odbyły się też zajęcia taneczne i fotograficzne. Chcieliśmy, aby dzieci miały świadomość wspólnego celu, dlatego prace poszczególnych sekcji były ze sobą powiązane. Dzieci zaprezentowały efekty swojej pracy podczas Dnia Międzykulturowego, który odbył się w ogrodzie Towarzystwa Przyjaciół Brwinowa. Był otwarty dla wszystkich i miał formę pikniku z animacjami artystycznymi i sportowymi dla dzieci oraz degustacją kaukaskich potraw, przygotowanych przez Czeczenki w ośrodku. W pewnym momencie wszyscy – zarówno Polacy, jak i Czeczeni – zaczęli tańczyć do rytmu narodowego tańca czeczeńskiego, tworząc wielki krąg. W projekt zaangażowaliśmy też dorosłych mieszkańców ośrodka dla uchodźców. Trzy razy w budynku straży pożarnej odbyło tytuł artykułu 47 – chodzą do tej samej szkoły w Brwinowie. Cel naszego projektu stanowiła integracja dzieci polskich i dzieci uchodźców poprzez wspólną aktywność artystyczną. Fot. Michal Benke (4) Finansowanie się otwarte dla wszystkich czeczeńsko-polskie gotowanie, podczas którego Czeczenki pokazywały, jak przygotować ich tradycyjne potrawy. Z kolei mężczyźni uchodźcy pomagali w transporcie dzieci na zajęcia. GRUPY DOCELOWE Brwinów to niewielkie miasteczko 30 km od Warszawy, a Moszna to wieś w jego pobliżu. Tam właśnie znajduje się ośrodek dla uchodźców. Wszystkie dzieci z ośrodka – w przeważającej większości Czeczeni Nasz projekt był finansowany w ramach Inicjatyw Młodzieżowych unijnego Programu Młodzież w Działaniu. Ściśle współpracowaliśmy z lokalnymi instytucjami. Na potrzeby zajęć pomieszczeń bezpłatnie użyczyły nam Gminny Ośrodek Pracy z Rodziną, Towarzystwo Przyjaciół Brwinowa, Ośrodek Kultury i Ochotnicza Straż Pożarna. Pracownicy GOPzR i pedagog szkolny pomogli w rekrutacji polskich dzieci na zajęcia. Poza tym współpracowaliśmy z lokalnym portalem Brwinow24.pl, który promował nasze działania. Uzyskaliśmy też przychylne poparcie Urzędu Gminy i burmistrza, pracowników socjalnych ośrodka w Mosznie, a także Urzędu do spraw Cudzoziemców. Wyzwania Im dłużej realizowaliśmy projekt, tym lepiej rozumieliśmy, z jak trudną sytuacją przyszło nam się mierzyć i jak wielkim problemem w Brwinowie jest integracja uchodźców. Największym wyzwaniem była szkoła, do której chodzą dzieci uchodźcy. Nie tylko nie chciała nas wesprzeć w działaniach, ale wręcz utrudniała pracę. Z powodu niewystarczających środków finansowych Z naszego projektu wynieśliśmy przekonanie, że większość trudności da się pokonać – sprytem, uporem lub pomysłowością. Z drugiej strony, zrozumieliśmy też, że nie wszystko zależy od nas, a pewne rzeczy wymagają o wiele głębszych zmian niż te, które jesteśmy w stanie wprowadzić. Przyszłemu animatorowi na pewno doradzilibyśmy elastyczność i świadomość tego, że założony wcześniej plan i tak ulegnie zmianie. mieliśmy problemy z wynajęciem autobusu, który miał dowozić dzieci z ośrodka i okolicznych wiosek na zajęcia do Brwinowa. Szkoła przez długi czas nie chciała nam pomóc w transporcie, dlatego mieszkańcy ośrodka przez kilka dni na własny koszt dowozili dzieci na zajęcia, a dwa razy musieliśmy odwołać warsztaty. Między innymi przez negatywne nastawienie szkoły i jej personelu do uchodźców integracja przebiegała z trudem i powoli. Nauczyliśmy się cieszyć z każdego najmniejszego znaku integracji. Poza tym nasi uczestnicy stanowili trudną i wymagającą grupę odbiorców, z którą musieliśmy nauczyć się pracować. Z trudnościami poradziliśmy sobie dzięki uporowi, wierze w sensowność tego, co robimy, entuzjazmowi i szukaniu niestandardowych rozwiązań. Stowarzyszenie Interwencji Prawnej To organizacja pożytku publicznego, działająca na rzecz osób dyskryminowanych i zagrożonych marginalizacją – obecnie głównie uchodźców i osób ubiegających się o ten status, więźniów i byłych więźniów. SIP pomaga im m.in. poprzez poradnictwo prawne oraz dąży do reprezentowania swoich klientów przed organami państwowymi. Prowadzi też aktywności, których celem jest wprowadzenie zmian systemowych w prawie i polityce społecznej. W SIP-ie działa również Centrum Wolontariatu. Wolontariusze towarzyszą uchodźcom jako tłumacze w szpitalach i urzędach oraz biorą udział w projektach integracyjnych na rzecz dzieci uchodźców. Stowarzyszenie Interwencji Prawnej województwo mazowieckie al. 3 Maja 12 lok. 510, 00-391 Warszawa [email protected] www.interwencjaprawna.pl 48 odkrywcami, zamieszkującymi różne miejscowości, o odmiennych charakterach. Warsztaty prowadzą profesjonalni muzycy, realizatorzy dźwięku, audioeksperymentatorzy, których zadaniem jest zapoznanie dzieci i młodzieży z obróbką dźwięku, masteringiem, oraz uwrażliwienie na muzykę otaczającej nas przestrzeni. Efekty zarówno wspólnej, jak i indywidualnej pracy każdego z uczestników są cyklicznie prezentowane podczas audialnych wystaw w Toruniu. Projekt bada wykorzystanie muzyki i dźwięku w edukacji, kulturze oraz stara się upowszechniać wiedzę na temat dźwięków i ich wpływu na organizmy żywe. Dźwiękospacery Podsumowując, „Dźwiękospacery” to: D „Dźwiękospacery” to interdyscyplinarny projekt nieformalnej edukacji, badający środowisko akustyczne człowieka wraz z jego całym kontekstem. Działania, głównie w formie interdyscyplinarnych warsztatów, skierowane są przede wszystkim do dzieci i młodzieży z niewielkich miejscowości województwa kujawsko-pomorskiego. W ramach projektu powstaje dźwiękowa mapa regionu. Kuratorkami projektu są Katarzyna Jankowska i Marta Karalus. źwiękospacery” oparte zostały przede wszystkim na „field recordingu” (nagrania terenowe); projekt nawiązuje także do psychogeografii, ekologii akustycznej oraz pejzażu dźwiękowego. Według kanadyjskiego profesora R. Murray’a Schafera – autora definicji „soundscape” (pejzaż dźwiękowy) nasze środowisko akustyczne jest zanieczyszczone, a przyzwolenie kultury zachodniej na prymat postrzegania wizualnego hamuje naszą wrażliwość na dźwięk. Wobec powyższego Schafer zaproponował proces „czyszczenia uszu”, czyli zestaw praktycznych ćwiczeń – spacery oparte na skoncentrowanym słuchaniu, nawet przy wykluczeniu zmysłu wzroku, próby naśladowania dźwięków czy prowadzenie audiopamiętników. Interesującym przeżyciom słuchowym, eksplorującym tożsamość miejsc, sprzyjają zwłaszcza tzw. spacery dźwiękowe. PROJEKT Projekt ma na celu stworzenie archiwum dźwiękowego, czyli dźwiękowej mapy najbliższego otoczenia. W ramach działania postępuje interakcja, integracja i wymiana „muzycznych doświadczeń” między młodymi interdyscyplinarne warsztaty prowadzone przez artystów i edukatorów, spacery dźwiękowe oparte na skoncentrowanym słuchaniu, tworzenie dźwiękowego archiwum regionu, wystawy do słuchania, publikacja podsumowująca projekt oraz scenariusze zajęć. tytuł artykułu 49 Słuchanie odbywa się ciągle, czy tego chcemy, czy nie, ale posiadanie uszu nie gwarantuje jeszcze jego skuteczności. R. Murray Schafer Grupy docelowe / metody Fot. Katarzyna Jankowska (3) Grupę docelową projektu stanowiły dzieci i młodzież zamieszkujący niewielkie miejscowości województwa kujawsko-pomorskiego, z utrudnionym dostępem do edukacji kulturalnej i do samej kultury; a także lokalni animatorzy, seniorzy. Zastosowany model edukacji „many to many” – „wszyscy uczą się od wszystkich” – zakłada partycypację jak największej grupy ludzi. Prowadzący warsztaty edukatorzy i artyści traktują uczestników działania jako swoistych ekspertów. Finansowanie Partnerem projektu było Stowarzyszenie Sztuka Cię Szuka. Projekt został zrealizowany ze środków Fundacji Orange (program Akademia Orange) oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wyzwania W trakcie działań pojawiły się problemy związane z infrastrukturą i transportem; niewystarczający okazał się też sprzęt, jakim dysponowaliśmy. Projekt posiadał charakter nomadyczny, objazdowy, dzięki czemu korzystaliśmy z zastanej na miejscu infrastruktury, wspierały nas ośrodki goszczące (także w kwestii braku sprzętu – m.in. komputera, drukarki, statywu, samochodu). Fundacja Fabryka UTU Jest toruńską organizacją, która stara się aktywizować społeczność poprzez inicjowanie i prowadzenie działań kulturalnych, społecznych i edukacyjnych. Ponadto projektuje i realizuje przedsięwzięcia natury artystycznej, edukacyjnej ze szczególnym naciskiem na rewitalizację społeczną i kulturalną. Działa na rzecz grup niefaworyzowanych, wspiera nieformalną edukację oraz zadania z zakresu zrównoważonego rozwoju, integracji i ekonomii społecznej. UTU – to słowo z języka suahili. Oznacza ducha, esencję, która czyni każdego z nas istotą ludzką. Fundacja Fabryka UTU województwo kujawsko-pomorskie ul. Kujota 5A/12, 87-100 Toruń [email protected] www.fabrykautu.wordpress.com www.dzwiekospacery.art.pl 50 PROJEKT Fabryka Szklarzy I Projekt „Fabryka Szklarzy” realizowany jest przez Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej w Szklarskiej Porębie. Stanowi odpowiedź na zapotrzebowanie wielu środowisk tej turystycznej miejscowości. Przez setki lat dzieje miasta związane były z rozwojem hutnictwa szkła i poszukiwaniem minerałów. Jednak po zamknięciu miejscowej Huty Szkła „Julia” tradycje szklarskie ulegają zapomnieniu, przy jednocześnie olbrzymim sentymencie do tej formy artystycznej wypowiedzi byłych „szklarzy”. nspiracją do wprowadzenia formy zajęć szklarskich było przede wszystkich nawiązanie do tradycji szkła i hutnictwa regionu oraz próba ocalenia wspomnień mieszkańców Szklarskiej Poręby. Historia wielu rodzin sięga korzeni hutniczych, dlatego postanowiliśmy „wrócić” do szkła, zaczynając od najprostszej formy jaką jest mozaika szklana. Jest to technika dająca nieograniczony potencjał twórczy. Małe kolorowe szkiełka mogą przeobrazić się w piękny obraz. Szkło jest trudnym, ale wspaniałym tworzywem. Możliwości jakie stwarza jego wykorzystanie w pracy artystycznej działają niezwykle stymulująco na rozwój kreatywności, szczególnie u dzieci i młodzieży. Nawet dość przypadkowe połączenie kilku kawałków szkła daje zadowalający efekt i rozbudza fantazję oraz chęć dalszej, uczącej cierpliwości, pracy. Na zajęciach pod okiem fachowców każdy miał szansę wykonać swój projekt ze szkła od prostych form po bardziej zaawansowane. Tworzono różne wzory i kompozycje, łączono szkło z minerałami występującymi na naszym terenie – z ametystami czy agatami. „Fabryka Szklarzy” to blok warsztatów prowadzonych w okresie od 16.09 do 4.11.2011 r. Zasadniczą koncepcją pracy była realizacja czterech tematów i zadań z nimi związanych: „Mój anioł”, „Agatowe góry z natury”, „W zwierciadle kolorów”, „Mozaika jak legendarna bajka”. Warsztatom towarzyszyły wykłady i prelekcje prowadzone przez historyków, dotyczące historii szkła, przez lokalnych artystów i hutników na temat odzysku szkła do produkcji przemysłowej oraz segregacji odpadów, technik hutniczych, jak również aktualnych technologii produkcji szkła. Owocem i podsumowaniem sześciotygodniowych warsztatów, a przede wszystkim wyróżnieniem dla początkujących szklarzy, była prezentacja ich prac podczas wernisażu wystawy w Hotelu „Bornit” w Szklarskiej Porębie. Autorami projektu są pracownicy ośrodka: Ewa Brenda, Anna Januszczak oraz Edyta Kulla – absolwentka ASP prowadząca pracownię witrażu i szkła w Jeleniej Górze. Fot. Paweł Popłoński (3) tytuł artykułu 51 Dla organizatorów „Fabryki Szklarzy” ważna była odpowiedź na pytanie: jakie zajęcia zaproponować mieszkańcom Szklarskiej Poręby, aby były ciekawą alternatywą dla spędzania czasu wolnego w sposób bierny i bezproduktywny? Ze względu na specyficzną historię naszego miasta i oczekiwania jego mieszkańców postawiliśmy na szkło. Na warsztatach jego uczestnicy, powoli oswajając się z kruchą materią, tworzyli niesamowite kompozycje. Efekt pracy nierzadko zaskakiwał samych twórców. GRUPY DOCELOWE Nasz projekt skierowany był do mieszkańców Szklarskiej Poręby w każdym wieku powyżej 10 lat, a więc do starszych dzieci, młodzieży i dorosłych, niepełnosprawnych, pracujących, uczących się i bezrobotnych. Do wszystkich, którzy chcą rozwijać swoje zainteresowania, poznać historię i tradycje stanowiące o wyjątkowości Szklarskiej Poręby. FINANSOWANIE Projekt został sfinansowany ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach Programu Dom Kultury+ i środków własnych. Partnerami projektu są: Stowarzyszenie „Partnerstwo Izerskie”, Szkoła Podstawowa nr 1, Stowarzyszenie „Zdolna Dolna” w Szklarskiej Porębie. Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej MOKSiAL pełni rolę koordynatora i organizatora działań z obszaru kultury, edukacji, sportu i aktywności lokalnej na terenie miasta. Ośrodek jako kreator kultury ma za zadanie rozbudzanie, rozwijanie i zaspokajanie potrzeb kulturalnych i emocjonalnych mieszkańców, aktywizowanie do działań, które zapobiegają nudzie, marazmowi i bezczynności. Ściśle współpracuje z podmiotami działającymi w Szklarskiej Porębie. Z uwagi na fakt, że Szklarska Poręba jest miejscowością turystyczną, Ośrodek organizuje wydarzenia skierowane nie tylko do mieszkańców, ale również do odwiedzających miasto turystów. Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej województwo dolnośląskie ul. Słowackiego 13, 58-580 Szklarska Poręba [email protected] www.moksial.pl Fot. Dokumentacja projektu 52 Festiwal Wędrowania p Festiwal Wędrowania to projekt realizowany przez Stowarzyszenie na rzecz Odnowy Wsi „Odnowica”, przy udziale miasta i gminy Bodzentyn oraz Lokalnej Grupy Działania „Wokół Łysej Góry”. Festiwal łączy w swej formule działania artystyczne, turystyczne i edukacyjne. Uczestnicy zapraszani są do gospodarstw agroturystycznych i pracowni artystów, gdzie mogą wziąć udział w warsztatach. Trasa Festiwalu tworzy dookoła głównego pasma Gór Świętokrzyskich – Łysogór sieć kreatywnych artystycznie punktów. Autorami projektu są Krystyna Nowakowska i Jan Pałysiewicz. omysł zorganizowania Festiwalu wiązał się z chęcią zainteresowania ludzi wędrowaniem po Górach Świętokrzyskich i odwiedzeniem Bodzentyna. Od samego początku zamierzeniem autorów było stworzenie dookoła pasma Łysogór sieci kreatywnych artystycznie punktów, które stanowiłyby kulturową otulinę Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Autorzy projektu, czyli Krystyna Nowakowska i Jan Pałysiewicz, byli świadomi olbrzymiego potencjału, jaki tkwi w walorach kulturowych i przyrodniczych Gór Świętokrzyskich. Jednak dopiero podczas trzeciej edycji Festiwalu Wędrowania udało się osiągnąć te zamierzenia. PROJEKT Festiwal Wędrowania co roku przyjmuje nowe oblicze. Jest to wędrówka na trasie natura – kultura, gdzie przyroda łączy się ze sztuką, a turystyka – z teatrem i edukacją. Każdy z uczestników Festiwalu ma okazję z jednej strony poznać ciekawe rzemiosła, z drugiej – uczestniczyć w wydarzeniach artystycznych. Wędrówkę ułatwia mapka, na którą naniesione zostały wszystkie gościnne miejsca. W każdym z nich czekają na turystów różne atrakcje, ciekawe spotkania z artystami w ich pracowniach, wystawy, koncerty, możliwość uczestniczenia w warsztatach artystycznych i rękodzielniczych. Na wszystkie atrakcje był wstęp wolny. Warsztaty i spotkania z artystami czyli „niewidziska” to działania kameralne, dla indywidualnego odbiorcy, natomiast wernisaże, koncerty, spektakle to „widowiska” przeznaczone dla szerszej publiczności. Do tej pory odbyły się cztery edycje Festiwalu. Co roku przygotowujemy bogatszą ofertę warsztatową. Proponujemy takie działania, jak: „Nowa leśna secesja” – warsztaty architektury organicznej, plastyczne, spektakle, wystawy; „Liberatorium” – warsztaty książki artystycznej; „Izba lniana” – warsztaty tkackie i pieczenie podpłomyków w piecu chlebowym; „Chata wiedźmy Rogaty” – warsztaty zielarskie w chacie wiedźmy; „Glinokół Świętokrzyski” – warsztaty ceramiczne, kiermasz pamiątek regionalnych; „Galeria Kapkazy” – wystawy ceramiki, malarstwa, fotografii; „Zacisze kobiet” – masaże, joga, wystawy malarstwa i fotografii, spotkania muzyczne; „Dom Anieli” – spotkanie z międzynarodową organizacją ochrony zwierząt. tytuł artykułu 53 Grupy docelowe Projekt kierowany jest do turystów z całej Polski oraz mieszkańców Bodzentyna i okolic. Warsztaty prowadzone są przez ludzi, którzy od pokoleń specjalizują się w danej dziedzinie (np. tkactwo), albo artystów, którzy od wielu już lat pracują na swój dorobek i osiedlili się w gminie Bodzentyn. Finansowanie Projekt został sfinansowany ze środków miasta i gminy Bodzentyn oraz Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego „Promocja gospodarcza i turystyczna regionu”. Partnerami była gmina Bodzentyn i Lokalna Grupa Działania „Wokół Łysej Góry”. Najważniejsi są ludzie, dobry pomysł i konsekwencja. Potwierdzeniem tego jest fakt, że do ostatniej edycji zgłosiło się jeszcze więcej ciekawych miejsc, które chciałyby się włączyć do Festiwalu. Festiwal stał się narzędziem aktywizującym społeczność. Nie można zrażać się trudnościami finansowymi – w naszym przypadku ostatnią edycję zrealizowaliśmy bez finansowania zewnętrznego, a mimo to udało się. Wykorzystujemy właściwie tylko potencjał, jaki tkwi w naszym regionie. Wyzwania Trudności – za każdym razem jest ich wiele, od mentalnych po finansowe. Trzeba przełamywać różne stereotypy i utarte schematy. W małych ośrodkach bywa to dosyć trudne, ale jak pokazuje nasz Festiwal – nie jest niemożliwe. Za każdym razem duże wyzwanie stanowi pogoda, gdyż nasza impreza odbywa się w plenerze. Niestety podczas pierwszych dwóch edycji pogoda była straszna, co okazało się poważnym problem dla organizatorów, ale nie poddaliśmy się. Z roku na rok frekwencja jest coraz większa. Stowarzyszenie na Rzecz Odnowy Wsi „Odnowica” Fot. Jacek Poprawiak Jeśli zaś chodzi o wydarzenia artystyczne, tzw. widowiska, to w ich ramach prezentowaliśmy następujących artystów: Klinika Lalek, Porywacze Ciał, Hasarapasa – Orkiestra Świętokrzyska, Teatr Węgajty, Osjan. Powstało w 2004 r. w sercu Gór Świętokrzyskich w otulinie Świętokrzyskiego Parku Narodowego w gminie Bodzentyn. Tworzy je grupa ludzi z różnych środowisk współpracujących ze sobą od kilku lat. Celem Stowarzyszenia jest odnowa wsi na drodze do zrównoważonego rozwoju poprzez działania w kulturze i sztuce, a także edukacja dzieci i młodzieży przy użyciu nowoczesnych programów. Stowarzyszenie jest organizatorem koncertów, spektakli, wystaw, warsztatów. Wielokrotnie było nagradzane za działalność edukacyjną i upowszechnieniową. Najważniejsze projekty to: Festiwal Wędrowania, „Dawid Rubinowicz”, „Wesele od nowa”, „Moc pasiaka – tkactwo świętokrzyskie”. Stowarzyszenie na rzecz Odnowy Wsi „Odnowica” województwo świętokrzyskie Dąbrowa Dolna 41, 26-010 Bodzentyn [email protected] www.odnowica.milaparila.pl 54 teatralną do mniejszych miejscowości, które nie są ośrodkami teatralnymi. Naszym celem było zaprezentowanie spektaklu teatralnego widowni, która ma utrudniony dostęp do teatru i do kultury w ogóle. Wyprodukowaliśmy przedstawienie „Gdzie jest Pinokio?”, skierowane do szerokiej grupy odbiorców, zarówno do dzieci, jak i do dorosłych. Chcąc wzmocnić działanie projektu, w każdej miejscowości zaplanowaliśmy cykl warsztatów, które umożliwić miały realne spotkanie artystów z dziećmi i młodzieżą w kontekście obejrzanego dzień wcześniej spektaklu. Gdzie Jest Pinokio? PROJEKT W ramach programu „Lato w teatrze” latem 2011 r. Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego we współpracy z Narodowym Centrum Kultury – Program Dom Kultury+ – zrealizował projekt „Gdzie jest Pinokio?”, który obejmował pokaz familijnego spektaklu w namiocie cyrkowym oraz cykl działań warsztatowych. Projekt był prezentowany w Warszawie i podczas objazdu w 17 miejscowościach w całej Polsce. W ramach działań projektowych daliśmy 20 spektakli, które obejrzało 2000 widzów, zaś aktorzy poprowadzili 100 godzin warsztatów dla ok. 2500 uczestników. d czterech lat Instytut Teatralny realizuje program „Lato w teatrze”, który z roku na rok mobilizuje coraz więcej teatrów w Polsce do działań edukacyjnych dla młodych ludzi w okresie wakacyjnym. Chcieliśmy znaleźć sposób na trafienie z naszą propozycją fot. Marta Ankiersztejn o Projekt „Gdzie jest Pinokio? – czyli hulanki, swawole i majsterkowanie” to wydarzenie artystyczne o charakterze społeczno-edukacyjnym, które powstało jako suplement do programu „Lato w teatrze”. Przez dwa miesiące grupa aktorów i artystów cyrkowych przemierzyła wraz z namiotem cyrkowym Polskę ze wschodu na zachód. W każdej z 17 tytuł artykułu 55 Projekt Pinokio wyraźnie wskazał na zapotrzebowanie na tego typu inicjatywy w małych miejscowościach. Okazało się, że działania edukacyjne mogą wynikać z inspiracji teatrem, że mogą teatr komentować i odpowiadać na jego propozycje w sposób twórczy i nieszablonowy. Edukacja teatralna to nie mało ciekawa oferta przeznaczona jedynie dla uzdolnionej młodzieży. Wszakże teatr w twórczy sposób pobudził do pracy nawet dzieci, które wcześniej nigdy nie brały udziału w warsztatach z pedagogiki teatralnej. „Gdzie jest Pinokio? – czyli hulanki, swawole i majsterkowanie” Reżyseria: Robert Jarosz Scenografia: Michał Korchowiec Muzyka: Piotr Klimek Słowa piosenek: Konrad Dworakowski Choreografia: Weronika Pelczyńska Kierownik produkcji: Monika Sadkowska Aktorzy: Stanisław Biczysko, Przemysław Bosek, Monika Dąbrowska, Monika Dworakowska, Krzysztof Prałat, Dominika Sell, Agnieszka Wilkosz Akrobaci: Agnieszka Bińczycka, Kamil Lemieszewski Muzycy: Bartłomiej Orłowski – gitara, aranżacje, Gustaw Bachorz, Irena Mariak – klarnet, Krzysztof Borkowski – kontrabas Grupy docelowe / metody Spektakl teatralny został przygotowany z myślą o publiczności familijnej w wieku od 5 do 99 lat. Warsztaty skierowane były do dzieci i młodzieży w wieku szkolnym. Wyzwania Fot. Krzysztof Prałat miejscowości zespół pokazał w przestrzeni publicznej happening, a w namiocie cyrkowym – spektakl pt. „Gdzie jest Pinokio?” w reżyserii Roberta Jarosza. Drugiego dnia ekipa artystyczna przeprowadziła warsztaty teatralne i cyrkowe dla dzieci i młodzieży nawiązujące w swej formie do spektaklu obejrzanego poprzedniego dnia. Finansowanie Projekt „Gdzie jest Pinokio?” został zrealizowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Narodowego Centrum Kultury. Partnerami projektu byli Narodowe Centrum Kultury oraz 17 domów kultury uczestniczących w Programie Dom Kultury+. Metody warsztatowe zakładały pełną aktywność uczestników. Zaprojektowano bogatą ofertę działań edukacyjnych: warsztat cyrkowy, taneczno-muzyczny, warsztat z opowiadania historii wokół Pinokia, a także warsztat z majsterkowania, podczas którego dzieci w towarzystwie Dżepetta mogły stworzyć swoje małe, drewniane projekty. Każdy z warsztatów w sposób mniej lub bardziej bezpośredni dotyczył spektaklu, artyści szukali możliwości nawiązania do przedstawienia w ramach swoich działań. Oprócz aktywnej formy warsztatowej, Instytut Teatralny przygotował broszurę edukacyjną, w której zaproponowaliśmy szereg zabaw i ćwiczeń nawiązujących do spektaklu. Ta publikacja powstała jako wsparcie dla animatorów, pracowników domów kultury. Publikacja dostępna jest również na stronie projektu jako materiał do pobrania dla każdego zainteresowanego. Naszym głównym problemem był stosunkowo krótki czas od pomysłu do realizacji projektu – zmobilizowaliśmy wszystkie siły i środki, żeby poradzić sobie z tym ogromnym wyzwaniem logistycznym, jakim jest organizacja objazdu ekipy z namiotem cyrkowym po 17 miejscowościach w Polsce. Mieliśmy mało czasu na rozpoznanie specyfiki miejsc, do których się wybieraliśmy – pomocni okazali się pod tym względem partnerzy z domów kultury. Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego Instytut zajmuje się dokumentacją, promocją i animacją polskiego życia teatralnego. Powołuje publiczną debatę o współczesnym polskim teatrze, poszerza perspektywy towarzyszącej mu refleksji naukowej, wspiera działalność badawczą i edukacyjną. Stworzył największy wortal poświęcony w całości polskiemu teatrowi (www.e-teatr.pl), jedyną w Polsce internetową telewizję teatralną (www.e-teatr.tv) oraz specjalistyczną Księgarnię Prospero (www.prospero.e-teatr.pl). W Czytelni Instytutu dostępne są zbiory: Biblioteki, Pracowni Dokumentacji Teatru oraz Medioteki. W Galerii Instytutu prezentowane są czasowe wystawy o tematyce teatralnej. Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego województwo mazowieckie ul. Jazdów 1, 00-001 Warszawa [email protected] www.instytut-teatralny.pl 56 Klisze i Piksele. Edukacja Wizualna I w ciągu dwóch miesięcy przemierzali z aparatami okolice, w których mieszkają, a zebrane materiały obrabiali pod okiem doświadczonych prowadzących. Projekt łączył w sobie edukację wizualną, edukację kulturalną oraz poszukiwanie lokalnych tożsamości przez nastolatki i nastolatków. PROJEKT W marcu i kwietniu na terenie każdej dzielnicy przez cztery weekendowe dni trwały warsztaty fotograficzne i wideo (35 godzin) prowadzone przez Krzysztofa Miękusa (fotografia) oraz Bognę Burską i Annę Domańską (wideo). Podczas spotkania wprowadzającego, Fot. Anna Miler „Klisze i piksele. Edukacja wizualna” to projekt skierowany do młodzieży z czterech gdańskich dzielnic. Stowarzyszenie Arteria realizowało go w ramach Akademii Orange od stycznia do maja 2011 r. Młodzi ludzie nspiracją do działania było przekonanie organizatorek o potrzebie wzmocnienia innej niż formalna edukacji wizualnej wśród dzieci i młodzieży oraz kształcenia ich wrażliwości estetycznej. Współczesna kultura zdominowana jest przez obrazy, które wypierają słowo pisane i są bardzo ważną częścią codziennego doświadczenia każdego i każdej z nas – obrazy w komputerze, telewizorze, telefonie komórkowym, na billboardach, plakatach w tramwajach. Oswajamy się z nimi w codziennym doświadczeniu. Jesteśmy samoukami. Znamy sposoby obrony przed manipulacjami słownymi, grami językowymi, potrafimy zachować dystans wobec komunikatów werbalnych. Projekt „Klisze i piksele” miał być próbą wyposażenia w analogiczne narzędzia w stosunku do obrazów. zatytułowanego „W pułapce obrazów”, Bogna Burska prezentowała różnorodne realizacje audiowizualne i zwracała uwagę młodzieży na wszechobecność i różnorodność obrazów w naszym życiu. Tak przygotowane młode osoby wyruszały zbierać obrazy w swoim najbliższym otoczeniu – rodzinie, szkole, grupie rówieśniczej; w dzielnicy ulegającej ciągłym przekształceniom. Warsztaty różniły się od szkolnych zajęć – prowadzone były w swobodnej atmosferze – nauka łączyła się z zabawą i improwizacją. Podczas 16 godzin warsztatów fotograficznych i 16 godzin warsztatów wideo uczestnicy wykonywali portrety i autoportrety, tworzyli krótkie scenariusze, montowali filmy oraz edytowali fotografie. W projekcie wzięły udział 34 osoby – w równej mierze chłopcy i dziewczęta z różnorodnych środowisk. Część osób mieszkała na terenie czterech objętych programem dzielnic Gdańska – Brzeźna, Wrzeszcza, Oruni i Dolnego Miasta, część dojeżdżała z innych jego obszarów. Warsztaty były modyfikowane w zależności od potrzeb i możliwości osób uczestniczących. W czasie projektu nacisk położony był na to, żeby doceniać ich samodzielność i odpowiedzialność. Na czas trwania projektu uczestnicy otrzymali aparaty do domu, aby pomiędzy warsztatami gromadzić tytuł artykułu 57 w Brzeźnie zbiegły się z przygotowaniami do obchodów 200-lecia dzielnicy jako kurortu – 10 powstałych tam fotografii zostało wydrukowanych i zaprezentowanych podczas uroczystości, a później na wystawie w klubie Projektornia GAK. Fot. Aleksandra Kusio GRUPY DOCELOWE / METODY materiał, z którym pracowali podczas cotygodniowych spotkań. Brak sprzętu nie uniemożliwiał udziału w projekcie. W efekcie powstało kilka tysięcy fotografii oraz kilkanaście filmów wideo, które oglądać można na wirtualnej mapie Gdańska na stronie Kliszeipiksele.pl lub portalu Vimeo. Rezultaty, dostępne na licencji CC uznanie Autorstwa 3.0 Polska, zostały zaprezentowane podczas Nocy Muzeów w Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia” oraz na pokazach w poszczególnych dzielnicach. Warsztaty prowadzone Projekt składał się z warsztatów fotograficznych i wideo. Skierowany był do osób w wieku 12 – 18 lat z czterech oddalonych od kulturalnego centrum Gdańska dzielnic (Brzeźna, Wrzeszcza, Oruni i Dolnego Miasta). umiejętnościami, były przyjaźnie między osobami uczestniczącymi. Kolejne wyzwanie stanowiło dotarcie z informacją o warsztatach nie tylko do młodzieży, ale także do jej opiekunów i opiekunek. Projekt zainteresował nauczycielki i nauczycieli, w mniejszym stopniu natomiast wiadomość dotarła do rodziców. Być może wymaga to planowania działań promocyjnych z większym wyprzedzeniem, aby dotrzeć z informacją na wywiadówki i spotkania z rodzicami w szkołach. FINANSOWANIE „Klisze i piksele” realizowane były w ramach drugiej edycji programu Akademia Orange. Partnerami były gdańskie instytucje kulturalne: Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia”, Gdański Archipelag Kultury – Projektornia GAK oraz Dworek Artura GAK. Projekt wspierał starania Gdańska i Metropolii o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. WYZWANIA Największe wyzwanie projektu związane było ze spotkaniem indywidualności, które podczas warsztatów musiały pracować razem. Nieoceniona okazała się pomoc opiekunek pedagogicznych, które reagowały na ewentualne napięcia w grupie. Dodatkowym efektem warsztatów, poza nabytymi Projekt może się okazać dla młodych osób pierwszym kontaktem z instytucją i organizacją kulturalną, artystkami i artystami. Dla kilku uczestniczek stał się wstępem do regularnego udziału w wydarzeniach kulturalnych. Drugą kwestią wartą uwagi w tego typu projekcie jest budowanie partnerstw – podczas realizacji warsztatów temat lokalnych tożsamości spotkał się z zainteresowaniem instytucji z terenu dzielnicy, a mogły one być zaangażowane już na etapie przygotowań. Stowarzyszenie Arteria Prowadzi działania z zakresu animacji kultury na terenie Trójmiasta – dotąd zrealizowane projekty to: „Dziewczyny też rysują komiksy!” (pierwsza i druga edycja), „Klisze i piksele. Edukacja wizualna”, „Legendy gdańskie w dziecięcej twórczości animowanej”, „Świat Praw Człowieka”, „VHS Hell”. Obszarem naszych działań są dziedziny z pogranicza sztuk albo takie, które znajdują się na peryferiach kultury. Zależy nam na odkrywaniu tego, co w kulturze pominięte bądź niedowartościowane, i docieraniu do grup, które mają utrudniony dostęp do danych dziedzin artystycznych. Stowarzyszenie Arteria województwo pomorskie ul. Mireckiego 16/2, 81-229 Gdynia [email protected] www.art-eria.pl www.kliszeipiksele.pl 58 Korzenie Siekierek w Projekt „Korzenie Siekierek” narodził się w Dorożkarni w 2001 r., jego kolejna część ruszyła w 2007 r. Celem programu było odtworzenie historii osiedla Siekierki i stworzenie strony internetowej. Poszukiwania rozpoczęliśmy od kontaktu z mieszkańcami, współpracy ze Szkołą Podstawową nr 3 oraz poznania społeczności zgromadzonej wokół Sanktuarium oo. Pijarów. Dzięki temu dotarliśmy do mieszkańców, ich szuflad z fotografiami, nagraliśmy wspomnienia. Koordynatorką projektu była Joanna Mikulska – kulturoznawczyni, animatorka kultury, dziennikarka. opracowaniach dotyczących Warszawy znaleźliśmy tylko wzmianki o Siekierkach. Od początku powstania Dorożkarni chcieliśmy odkryć to miejsce dla Warszawy. Sam wygląd przestrzeni budził zdziwienie. Zaledwie 15 minut samochodem z centrum, a czujemy się, jakbyśmy znaleźli się na wsi. Niska zabudowa, stare, zniszczone domy. Architektura i przestrzeń dużo mówi o historii, ale nie wyjaśnia przyczyn. Na spotkania zabieraliśmy dużą, rozkładaną, namalowaną odręcznie mapę Siekierek sprzed 1944 r. Każdy rozmówca nanosił na nią swój rodzinny dom i ważne dla społeczności miejsca, o których słyszał lub które pamiętał. PROJEKT Zebrane materiały posłużyły jako inspiracje do kolejnych działań. Archiwum całego projektu jest strona www.korzeniesiekierek.pl. Otwiera ją mapa stworzona w czasie rozmów, wywiadów, opowieści o rodzinach, do których dotarliśmy. Część wywiadów nagraliśmy i te filmy także umieściliśmy na stronie. Stare fotografie utworzyły dwie wystawy – banerową „Siekierki – osada nad Wisłą” oraz „Album rodzin siekierkowskich” w formie do samodzielnej edycji, gdzie oglądający mogą opisywać oglądane zdjęcia. Zdobyte stare fotografie wykorzystał również Artur Pawłowski w projekcie „Teleport fotograficzny”, zestawiając je ze współczesnymi zdjęciami mieszkańców. Powstała wystawa czarno-białych ujęć, które łączą te same osoby, przedmioty lub miejsca, ale różni czas, i z których wyłania się nowy obraz rzeczywistości opatrzony własną opowieścią. W ramach projektu w centrum Warszawy ustawiliśmy lunety obserwacyjne, do których włożyliśmy najstarsze siekierkowskie fotografie. Skierowaliśmy „Lunety na Siekierki!”. Zorganizowaliśmy również „Audiospacer” – nagraliśmy na odtwarzacze mp3 osobliwe opowieści, które prowadzą przechodniów przez kolejne plenerowe ekspozycje wystaw banerowych: „Siekierki – osada nad Wisłą” i 20 obrazów artystek z Białorusi – Aleksandry Iwanowej i Anny Emelianowej, przedstawiających miejsca nieistniejące, po których zostały już tylko wspomnienia. Dzieje Siekierek stały się inspiracją do stworzenia spektaklu teatralnego „Kredens. Historie prawie prawdziwe”. Przygotował go Teatr Po Balu, a wyreżyserował Dariusz Sikorski. Jego centralnym elementem jest duży, kuchenny kredens, pełen wspomnień i wydarzeń. To on w domu jednej z siekierkowskich rodzin towarzyszy przy maglowaniu, myciu i sprzątaniu, a także wtedy, gdy mieszkańcy uciekają z Siekierek i gdy tu wracają. Z myślą o najmłodszych przygotowaliśmy grę podwórkową i palikową, ale z dużą ciekawością angażowali się w nią też dorośli. Intryguje i wciąga zabawa, z której można dowiedzieć się, co zajmowało naszych przedwojennych rówieśników, jak wyglądał dzień gospodyni, a jak życie we dworze… Zdarzeń i faktów wartych zapamiętania jest niemało, dlatego gra rozwija się i wzbogacana jest tytuł artykułu 59 GRUPY DOCELOWE / METODY Współpracowaliśmy z mieszkańcami i młodzieżą z Dorożkarni. Naszymi metodami pracy były wywiady i warsztaty, a środkiem informacji: dzienniki, rozgłośnie radiowe, TVP Warszawa i TVN Warszawa, a także Internet. FINANSOWANIE Projekt finansowany był ze środków miasta stołecznego Warszawy oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Fot. Archiwum Dorożkarni WYZWANIA Realizując projekt w środowisku lokalnym, należy pamiętać, że najważniejszymi jego bohaterami są mieszkańcy. Czasem nierozważne zachowanie czy brak kultury może spalić projekt. By zacząć działać, nie trzeba wcale mieć dużych pieniędzy – dobrym sposobem jest szukanie prostych rozwiązań – w naszym projekcie np. pierwsza gra podwórkowa została namalowana na prześcieradle. Warto dowiedzieć się, gdzie można uzyskać dofinansowanie do projektu, które instytucje przyznają granty, i pisać wnioski. o nowe elementy. W przestrzeni Siekierek zaś rozegrała się gra miejska „Listy z przeszłości”. Uczestnicy otrzymali kartę z zaznaczonymi miejscami, w których zostały ukryte koperty z tajemniczymi listami oraz gdzie narratorzy gawędziarze opowiadali rodzinne historie. Spacer po Siekierkach prowadził przewodnik miejski i varsavianista Dominik Gadomski, szlakiem miejsc, w których w okresie przedwojennym funkcjonowały ważne dla Siekierek punkty, np. magiel, szewc, kuźnia. Kolejnym etapem Korzeni Siekierek jest Siekierkowska Galeria Miejsc Zapomnianych – rzeźby-betonowe słupy, inspirowane detalem starej fotografii z dekoracyjnym przecięciem jej brzegu autorstwa Jana i Zofii Strumiłłów oraz Jana Sukiennika. Dokumentację wszystkich etapów projektu stanowi książka „Korzenie Siekierek” – jedyna publikacja o historii tego osiedla. Największym wyzwaniem było dla nas zdobycie zaufania mieszkańców oraz zachęcenie do podzielenia się wspomnieniami. Pomocni okazali się tu proboszcz z Sanktuarium i mieszkańcy, z którymi prowadziliśmy pierwsze rozmowy. Dom Kultury dorożkarnia Dorożkarnia to centrum ruchu amatorskiego dla dzieci i młodzieży. Miejsce, w którym młode osoby z całego miasta mogą rozwijać swoje umiejętności i talenty. Dzieci i młodzież mają dostęp do zajęć w kilkunastu pracowniach lub grupach artystycznych. Dodatkowo biorą udział w cyklicznie organizowanych warsztatach oraz w prezentacjach scenicznych. Dorożkarnia realizuje konkursy i festiwale ogólnopolskie oraz projekty międzynarodowe. W 2011 r. otrzymała tytuł Miejsca Odkrywania Talentów, przyznawany przez MEN. Ośrodek Działań Artystycznych dla Dzieci i Młodzieży „Dorożkarnia” województwo mazowieckie ul. Siekierkowska 28, 00-709 Warszawa [email protected] www.dorozkarnia.pl www.korzeniesiekierek.pl 60 Fot. Krzysztof Pacholak Latający Animatorzy Kultury l W całej Polsce są ludzie, którzy dostrzegają dookoła siebie potrzebę zmian. Mają od 15 do 80 lat, dużo energii i pomysłów. Pracują w domach kultury, bibliotekach, są członkami stowarzyszeń i fundacji albo nieformalnych grup aktywistów. Przejmują inicjatywę i uruchamiają swoje własne projekty społeczno-kulturalne. W tym, co robią, potrzebują wsparcia, podpowiedzi, wskazówki, inspiracji. Często nie wiedzą, kto może im pomóc. Właśnie dlatego Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” powołało do życia sieć Latających Animatorów Kultury. atający Animatorzy Kultury to projekt wynikający z 10 lat doświadczeń Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” w obszarze animacji kultury. Wychodzimy z założenia, że najlepiej uczyć się, podglądając innych w działaniu, rozmawiając z praktykami, uczestnicząc w interaktywnych warsztatach, samodzielnie tworząc i eksperymentując z nowymi narzędziami. Stąd też wzięła się idea, by grupę wyjątkowych i doświadczonych animatorów kultury, którą skupiliśmy wokół siebie w ciągu wielu lat naszej pracy, połączyć w sieć. Latający Animatorzy to nie tylko osoby przygotowane do pracy z różnymi grupami, liderzy działań społecznych, praktycy, ale też badacze i socjologowie. PROJEKT Latający Animatorzy Kultury przekazują wiedzę o konkretnych metodach pracy („Sebastian nauczył nas, że należy angażować ludzi w nasze działania, a nie czekać, aż sami się zainteresują. Pozytywnie nas doładowywał, gdy ogarniały wątpliwości, czy wszystko się uda” – relacja uczestniczki programu „Seniorzy w akcji” z Gdyni dotycząca warsztatów Sebastiana Świądra); wspierają w tworzeniu projektów społeczno-kulturalnych i zarządzaniu nimi („Agata wsparła nasz projekt, nie narzucając nam swoich pomysłów. Dała nam kilka propozycji na to, jak urozmaicić nasze działania i zachęciła do swobodnego wyboru atrakcji” – wypowiedź młodej menedżerki kultury ze Świerklańca na temat warsztatów Agaty Pietrzyk); a także inspirują do własnych poszukiwań („Alicja ma wielki dar – potrafi przekazać swoją wiedzę i jednocześnie zaciekawić uczestników fotografią. Zainteresowanie przez te trzy dni było tak ogromne, że teraz chcemy rozpocząć takie warsztaty w naszym domu kultury” – tak podsumowała pani dyrektor Ośrodka Kultury w Pełczycach warsztaty Alicji Szulc). W 2011 r. LAK odwiedzili ponad 40 miejscowości, przeprowadzili łącznie 650 godzin warsztatów w ramach programów „Młodzi menedżerowie kultury w bibliotekach” i „Seniorzy w akcji” prowadzonych przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” tytuł artykułu 61 Grupy docelowe / metody Animatorzy prowadząc kilkudniowe warsztaty i szkolenia (m.in. filmowe, fotograficzne, teatralne, filmu animowanego, tańca, plastyczne, śpiewu, opowieści, etnograficzne, zarządzania projektem, prowadzenia diagnoz lokalnych i badań potrzeb społeczności, tworzenia strategii rozwoju), inspirują lokalnych liderów i pracowników instytucji kultury do poszukiwania innych, niż dotychczasowe, sposobów działania. Dają impuls do tworzenia się nowych aktywnych grup, które chcą działać na rzecz swoich społeczności. Latający Animatorzy przekazują swoją wiedzę w ciekawy, angażujący sposób, w krótkim czasie potrafią nauczyć bardzo konkretnych umiejętności i zainspirować do dalszych samodzielnych poszukiwań. Praca animatora kultury to nie tylko kontakty z innymi ludźmi, inspirowanie, przekazywanie im wiedzy i umiejętności, wspieranie ich w codziennych działaniach ze społecznością, ale także nieustanna troska o własny rozwój. Dobry animator kultury dba o wzbogacanie swojego warsztatu pracy, indywidualnie traktuje każdy warsztat i projekt, który prowadzi, znajduje również czas na refleksję i podsumowanie własnej pracy. stanowią zespół, który może wymieniać się doświadczeniami i wspierać nawzajem, kiedy zajdzie taka potrzeba. Dlatego postanowiliśmy zadbać o wspólne warsztaty i superwizje. Raz na kwartał Latający Animatorzy Kultury spotykają się i pod okiem doświadczonej trenerki dyskutują o własnej pracy, o wyzwaniach, które przed nimi stoją, a przy okazji mają czas, by po prostu ze sobą pobyć. FINANSOWANIE Działania Latających Animatorów Kultury w latach 2010 – 2011 finansowane były ze środków Narodowego Centrum Kultury, Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego. Wyzwania Kiedy tworzyliśmy sieć Latających Animatorów Kultury zależało nam, by zaproszone do współpracy osoby miały poczucie, że Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” Fot. Agnieszka Kokowska oraz Program Dom Kultury+ Narodowego Centrum Kultury. Od 2002 r. realizujemy projekty społeczno-kulturalne w całej Polsce. Szkolimy, przyznajemy dotacje, wydajemy książki. Tworzymy i promujemy nowe modele aktywności w sferze kultury. Jesteśmy wierni ważnym dla nas wartościom: autentyczności, wysokiej jakości propozycji i czerpaniu satysfakcji z naszych działań. Mamy sieć animatorów kultury w całym kraju, stabilnych partnerów, doświadczenie i umiejętności, które pozwalają nam eksperymentować, wyznaczać nowe trendy i wdrażać odważne projekty. Nasze cele realizujemy w ramach trzech linii programowych: Spółdzielnia Młodych Twórców, Obywatele Działają i Otwarty Sektor Kultury. Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” województwo mazowieckie ul. Mokotowska 55 m. 50, 00-542 Warszawa [email protected] www.e.org.pl/latajacyanimatorzy/ 62 środowiska osób o podobnych aspiracjach i problemach. Jednocześnie zdawałam sobie sprawę, że brak było dotąd ofert edukacyjnych skierowanych wprost do babć i dziadków, którzy mimo wielkiej ofiarności czasu i serca nie są dowartościowani w społeczeństwie. Lubelska Szkoła Superbabci i Superdziadka PROJEKT Lubelska Szkoła Superbabci i Superdziadka to miejsce, gdzie dziadkowie mogą znaleźć wsparcie, aby spełnić się w swojej roli w rodzinie. To szansa na wzbogacenie wiedzy i umiejętności, sprzyjających prawidłowemu rozwojowi wnuków. Szkoła uczy, jak odpowiedzialnie pomagać rodzicom. Stawia na twórczą edukację, zabawy aktywnie angażujące dziecko i pobudzające jego ciekawość świata. Metoda warsztatowa pozwala na wymianę doświadczeń, stwarza przestrzeń do rozmowy o trudnościach, a praca w grupie jest świetną okazją do nawiązywania nowych kontaktów. nspiracją do zgłoszenia pomysłu na projekt Szkoły Superbabci i Superdziadka było samo życie, czyli doświadczenie bycia babcią, która poszukuje pomysłów, wymiany doświadczeń, Fot. Krzysztof Pacholak /Towarzystwo Inicjatyw Twórczych ę I Projekt polegał na systematycznych zajęciach prowadzonych przez 10 miesięcy, odbywających się raz w tygodniu – 3 godziny, raz w miesiącu – 10 godzin, a także na zajęciach dodatkowych w postaci imprez oraz wycieczek z wnukami lub z dziećmi. Powstała strona internetowa Superbabcia.org.pl, wprowadziliśmy poradnictwo w zakresie obsługi komputera i Internetu. Powstał również teatr Bajarka, w którym babcie przedstawiały bajki z pomocą kukiełek lub jako aktorki. Występowały już 30 razy w przedszkolach i innych placówkach. tytuł artykułu 63 Fot. Jan Brykczyński /Towarzystwo Inicjatyw Twórczych ę Wiele spotkań prowadzili trenerzy Polskiego Stowarzyszenia Pedagogów i Animatorów KLANZA znający dobrze metodykę prowadzenia warsztatu. GRUPY DOCELOWE / METODY Pracowaliśmy z grupą ok. 25 osób metodami warsztatowymi, które przewidują czas na integrację, rozwiązywanie problemów, komentarz specjalisty z danej dziedziny, ćwiczenia praktyczne oraz informację zwrotną. FINANSOWANIE Projekt był przez trzy lata dofinansowywany i realizowany ze środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” w ramach konkursu „Seniorzy w akcji” (www.seniorzywakcji. pl). Partnerem konkursu jest Emporia. Fundusze w niewielkim stopniu zostały uzupełnione przez dobrowolne darowizny na rzecz Towarzystwa Wolnej Wszechnicy Polskiej Oddział w Lublinie, które było wnioskodawcą i realizatorem projektu. Pomoc znaleźliśmy w Wojewódzkim Ośrodku Kultury i Szkole Podstawowej im. S.F. Klonowica w postaci bezpłatnych sal do wykorzystania na zajęcia. Pomysł Szkoły Superbabci i Superdziadka już się sprawdził, ale wymaga rozpowszechniania. Jak każde działanie grupowe, Szkoła potrzebuje animatora, który zachęci, znajdzie sojuszników, zaplanuje i zdobędzie fundusze, lokal, ale co najważniejsze – stworzy atmosferę życzliwości i zaufania, zadba o integrację i podział zadań, dobierze specjalistów znających metodykę warsztatu, będzie uczestniczyć w zajęciach wspólnie z grupą i uczyć się, jak być Superbabcią (nawet jeśli to dotyczy dopiero przyszłości). WYZWANIA Trudnością było przełamanie stereotypu, że „babcie nie muszą się już uczyć, skoro wychowały swoje dzieci”. Pomogły artykuły w prasie. Powoli rozchodziła się też pozytywna opinia o zajęciach. Obecnie rozpoczynamy czwarty rok pracy i już mamy listę rezerwową dla chętnych. Najlepiej funkcjonuje reklama za pośrednictwem uczestniczących wcześniej pań. Dziadków mamy w każdej edycji po jednym. Dr. Zofia Zaorska Autorka projektu jest emerytowanym pracownikiem Instytutu Pedagogiki UMCS w Lublinie, gerontologiem, długoletnim kierownikiem Lubelskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, autorką książki „Dodać życia do lat”, trenerką Polskiego Stowarzyszenia Pedagogów i Animatorów KLANZA, babcią trojga wnucząt. Pomocą w realizacji projektu była także jej funkcja członka Zarządu Towarzystwa Wolnej Wszechnicy Polskiej Oddział w Lublinie, który wystąpił z wnioskiem do konkursu „Seniorzy w akcji” realizowanego przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”. TWWP w Lublinie prowadzi od 26 lat Uniwersytet Trzeciego Wieku, w którym uczestniczy ok. 800 mieszkańców miasta i w regionie w 12 filiach ok. 1000 osób. Towarzystwo Wolnej Wszechnicy Polskiej Oddział w Lublinie województwo lubelskie ul. I Armii WP 3/24, 20-078 Lublin [email protected] www.superbabcia.org.pl 64 Mobilna Pracownia Kreatywności i Sztuki o Projekt „Mobilna Pracownia Kreatywności i Sztuki” powstał w Gminnym Ośrodku Kultury w Dywitach. Otwiera on nowe drogi uczestnictwa w kulturze szerokiej rzeszy mieszkańców gminy Dywity, których odległe miejsce zamieszkania, wiek (niepełnoletni, osoby starsze), status majątkowy, niepełnosprawność oraz brak zakorzenienia w kulturze czynnej (ze względu na jej niedostatek w miejscu zamieszkania) wyklucza z udziału w tradycyjnych, stacjonarnych formach zajęć ośrodka kultury. d kilku lat konsekwentnie budujemy autorski model otwartego, wędrownego, wiejskiego ośrodka kultury. Naszą inspiracją są słowa Jerzego Grotowskiego: „Działanie w kulturze czynnej, takie, które daje uczucie wypełniania życia, poszerzania jego wymiaru, bywa potrzebą wielu, ale pozostaje domeną bardzo nielicznych. Kulturę czynną uprawia np. pisarz, kiedy pisze książkę (…). Kulturą bierną – jest obcowanie z tym, co jest wytworem kultury czynnej, więc: czytelnictwo, odbiór przedstawienia, filmu, muzyki. We właściwych nam, powiedzmy: laboratoryjnych, wymiarach pracujemy nad poszerzaniem strefy kultury czynnej. To, co jest przywilejem nielicznych, może przecież stać się także udziałem innych…”. PROJEKT Podążając za tym mottem, zbudowaliśmy projekt tak, aby znalazło się w nim miejsce dla wszystkich generacji. Uruchomiliśmy serię letnich warsztatów artystycznych „Mali odkrywcy kultury” dla dzieci w świetlicach wiejskich. Mogły one uczestniczyć w zajęciach teatralnych, muzycznych, plastycznych oraz multimedialnych w aż 12 miejscowościach. Przez wiele tygodni w czterech świetlicach wiejskich prowadzone były warsztaty dla kobiet: „Sztukmistrzynie – odkryj w sobie muzę!”. Ich celem było wsparcie pań z miejscowości odległych od ośrodka kultury w rozwoju artystycznym. Uczestniczki projektu miały niezwykłą możliwość pracy z profesjonalistą, uznanym autorytetem w dziedzinie sztuki lub rękodzieła (malarstwo, pergamano, decoupage itp.). Stworzone w trakcie warsztatów prace przedstawiano społeczności lokalnej w formie małych wystaw. Pozytywnie zostało odebrane szkolenie „Świetliczanki do zadań specjalnych”, w którym wzięli udział: opiekunki świetlic wiejskich, animatorzy organizacji pozarządowych, sołtysi, nawet pracownicy wiejskich ośrodków kultury zarówno z naszej gminy, jak i okolicznych miejscowości. W projekcie uruchomiony został blog http://pogotowiekulturalnedywity.blogspot. com/ prowadzony przez animatorów GOK w Dywitach pod hasłem „Świetlicowy Bank Pomysłów”. Zamieszczamy na nim proste, niedrogie a jednocześnie sprawdzone i twórcze pomysły na działania świetlicowe. Znaczące miejsce w naszym myśleniu o animacji kultury zawsze zajmują seniorzy, do nich skierowaliśmy performance integracyjno-artystyczny pod hasłem „Retrospekcja”, przygotowany przez artystów z Grupy „Albedo Ansambl” oraz Orkiestry Wczorajszego Fasonu z Olsztyna. Uruchomiliśmy również dziecięcy „Teatr w Drodze”, w nowo powstałej filii naszego domu kultury, we wsi Gady. Pracuje on obecnie nad rekonstrukcją bożonarodzeniowego obrzędu warmińskiego „Sługi z szemlem”. GRUPY DOCELOWE Nasze działania skierowane są przede wszystkim do bardzo licznej, blisko 80-osobowej grupy dzieci w wieku 7 – 14 lat. Duża część tytuł artykułu 65 tych dzieci objęta jest wsparciem opieki społecznej. „Mobilna Pracownia Kreatywności i Sztuki” oraz inne działania ośrodka kultury to z reguły jedyna dostępna oferta wakacyjnych zajęć kulturalno-edukacyjnych, w jakich mogą one uczestniczyć w swojej miejscowości. Drugą grupę docelową stanowiły kobiety mieszkające w miejscowościach Kieźliny, Sętal, Bukwałd i Gady. Ze względu na znaczną odległość od ośrodka kultury nie mogą uczestniczyć w stałych formach zajęć artystycznych prowadzonych przez GOK. Ważnymi beneficjentami projektu byli również nasi seniorzy. Starość na wsi ma oblicze o wiele bardziej tragiczne niż starość w mieście. Problemem są odległości, niedołęstwo, zależność od rodziny, tradycja nakazująca bierność i pomoc w opiece nad dziećmi czy w pracach domowych… Kultury+, II Priorytet, środków własnych Gminnego Ośrodka Kultury w Dywitach oraz środków Fundacji „Przyjaciółka”. Wsparła nas również Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, partycypując w kosztach wyżywienia najmłodszej grupy beneficjentów. WYZWANIA Rozmowa o trudnościach, przy tak ambitnie wyrażonej misji jest dosyć wstydliwa… Nasz wiejski dom kultury jest w bliskiej relacji z mieszkańcami, na tyle bliskiej, że wiemy, jak dużo jest do zrobienia i jak bardzo moglibyśmy być użyteczni. Blokuje nas notoryczny brak pieniędzy – z drugiej strony, przewrotnie nabieramy wiatru w żagle poprzez współpracę z różnymi donatorami, których sami wyszukujemy i w konkursach próbujemy oczarować naszymi ideami. FINANSOWANIE Projekt został sfinansowany ze środków Narodowego Centrum Kultury, Programu Dom Gminny Ośrodek Kultury w Dywitach Fot. z archiwum GOK w Dywitach Mamy parę sprawdzonych „złotych środków”: zespół – współpracujący, profesjonalny, odpowiedzialny, wrażliwy; lider – szef, który jest członkiem zespołu, nigdy nie stoi z boku, zawsze współdziała; satelity – ludzie, organizacje, instytucje, które z nami współpracują; mobilność – dom kultury może być wszędzie: w świetlicy, klubie, na przystanku – bywa również w domu kultury; kochamy to, co robimy – inaczej się nie da. Mamy bzika na punkcie jakości kultury w środowisku wiejskim. Jesteśmy typem animacyjnych żołnierzy, brygadierów kultury, którzy zmuszeni są o tę jakość walczyć w dwójnasób, po pierwsze z mitem „gminnego ośrodka kultury” – literalnie (pusty, biedny, nudny, zamknięty, o niskim poziomie oferty, jarmarczny), po drugie: żeby był, żeby miał, żeby znaczył… Dużo bitew już wygraliśmy, inne trwają. Porażek nie uznajemy. GOK ma bogate doświadczenie w realizacji autorskich projektów. Jest laureatem nagrody Fundacji Kultury w konkursie „Małe Ojczyzny – tradycja dla przyszłości”, jeden z jego projektów uzyskał miano Projektu Modelowego Polskiej Fundacji Dzieci i Młodzieży. Gminny Ośrodek Kultury w Dywitach województwo warmińsko-mazurskie ul. Olsztyńska 28, 11-001 Dywity [email protected] www.gokdywity.eu 66 Muzeum na Wynos o Celem projektu „Muzeum na wynos” jest wyjście z ofertą kulturalną Muzeum Narodowego w Warszawie poza jego siedzibę i poszerzenie kręgu odbiorców o grupy dzieci i młodzieży, które z racji niepełnosprawności, choroby czy sytuacji życiowej nie mogą dotrzeć do Muzeum albo mają znacznie utrudniony dostęp do zajęć odbywających się w muzealnych galeriach. d wielu lat Muzeum Narodowe w Warszawie zaprasza do galerii i na wystawy czasowe widzów niepełnosprawnych motorycznie, sensorycznie i intelektualnie. Ze statystyki wynika, że frekwencja jest niewielka. Podobnie, nie ma praktycznie wśród odbiorców dzieci i młodzieży zagrożonych wykluczeniem z powodów społecznych czy ekonomicznych. Wywiady w środowisku nauczycieli i opiekunów wykazały, że dotarcie do Muzeum z grupą ich podopiecznych jest praktycznie poza zasięgiem organizacyjnym i finansowym. Ze szkół specjalnych, szpitali dziecięcych, ośrodków opiekuńczych czy świetlic socjoterapeutycznych nie wychodzi się wcale do placówek kulturalnych albo wychodzi się sporadycznie. PROJEKT Muzealni edukatorzy postanowili przygotować interaktywne warsztaty, pozwalające zaprezentować, czym jest muzeum sztuki, jakie ma kolekcje, jak wyglądał ongiś warsztat artysty oraz jak można interpretować dzieła sztuki. Postawiliśmy sobie nie lada zadanie zaprojektowania zajęć tak, aby można je było prowadzić w odmiennych warunkach: salach szpitalnych, ośrodkach opiekuńczych, klasach szkolnych w szkołach specjalnych. Żeby „wynieść muzeum” potrzebne nam było opakowanie specjalnie zaprojektowane i wykonane dla tego projektu, funkcjonalne, estetyczne, pozwalające na skonfigurowanie pomocy dydaktycznych w ten sposób, by usprawniały tok zajęć i pomagały instruktorom pracującym w skrajnie różnych warunkach z grupami o różnej liczebności. Potrzebna była pomoc specjalistów. Zaprosiliśmy projektantów. Nasze założenia dla projektantów były następujące: estetyka przedmiotów i opakowania, atrakcyjność opakowania, funkcjonalność architektury opakowania, bezpieczeństwo edukatorów i uczestników zajęć, łatwość przemieszczania się z warsztatami środkami komunikacji miejskiej. Już pierwsze spotkanie edukatorów i projektantów pokazało, że połączenie dwóch światów, dwóch różnych sposobów myślenia może być bardzo inspirujące. Powstał zespół kreatywny, dynamiczny i entuzjastycznie nastawiony do projektu niosącego wiele wyzwań i wymagającego ogromnej pracy koncepcyjnej, badawczej i fizycznej. Projektanci analizowali, przerabiali, proponowali swoje rozwiązania, często wywracając do góry nogami nasze scenariusze. Po wielokrotnych przeróbkach, przymiarkach „do opakowania” i testach powstały cztery warsztaty. Pierwszy nosi tytuł: „Muzeum. Zrób to sam”. Od pustych ścian do muzeum pełnego ciekawych eksponatów i odwiedzanego przez licznych gości droga jest długa. Jej przebycie – stworzenie własnego miniaturowego muzeum sztuki – to zadanie dla uczestników zajęć. Podczas kolejnego spotkania – „W pracowni malarza” – poznamy warsztat pracy plastyka. Dowiemy się, jakie przedmioty powinien mieć w swojej pracowni tytuł artykułu 67 Przygotowanie eksperymentalnego projektu edukacyjnego, antydyskryminacyjnego w swoim założeniu i wpisującego się w misję instytucji, w tym wypadku muzeum sztuki, wymaga precyzyjnego określenia odbiorcy i zaplanowania, jak do niego dotrzeć, jeszcze zanim projekt sfinalizujemy. Istotne jest szukanie partnerów i wsparcia, również poza możliwościami etatowych pracowników, co pozwala na elastyczne i szybkie reagowanie na zmieniającą się rzeczywistość i daje bardzo ważną perspektywę „spoza murów”. oraz jak tworzy obrazy. Każdy uczestnik będzie mógł spróbować swoich sił jako malarz – zrobić farby i stworzyć dzieło. Warsztat „Zabawa w detektywa” z kolei wykorzystuje obrazy, na których zostali namalowani zagadkowi ludzie. Niczym detektyw trzeba odnaleźć wszystkie wskazówki, które pomogą rozszyfrować, kim są przedstawione osoby i o co tam w ogóle chodzi. Wykopaliska w czterech ścianach? To możliwe! Spotkanie poświęcone archeologom, metodom i celom ich pracy – „Tajemnice archeologii” – to propozycja dla każdego miłośnika historii, starożytności i nie tylko. GRUPY DOCELOWE Podstawowym założeniem projektu jest dotarcie do osób wykluczonych z powodów zdrowotnych lub społecznych oraz przeciwdziałanie wykluczeniom. Fot. Ernest Wińczyk (3) FINANSOWANIE Szczęśliwie dla nas w 2010 r. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło w ramach Programu Edukacja+ konkurs na projekt. Znaleźliśmy się w gronie zwycięzców i otrzymaliśmy środki na realizację naszego projektu. WYZWANIA W fazie realizacji projektu, czyli prowadzenia warsztatów w świetlicach szpitalnych, socjoterapeutycznych, pogotowiach opiekuńczych i szkołach specjalnych testowane były pomoce dydaktyczne, sposób skonfigurowania oraz opakowanie. System okazał się spójny, a treść warsztatów i pomoce dydaktyczne uznano za atrakcyjne. Pomimo tego prowadzący wielokrotnie przeżywali zwątpienie wynikające z niespotykanych do tej pory barier komunikacyjnych. Nie było łatwo, ale było warto! Najbardziej dla obu stron satysfakcjonujące okazały się kilkukrotne spotkania. Muzeum NarodowE w Warszawie Autorką koncepcji projektu „Muzeum na wynos” jest Katarzyna Rokosz, która prowadzi Ośrodek Oświatowy Muzeum Narodowego w Warszawie. Muzeum od wielu lat konsekwentnie realizuje koncepcję „muzeum forum”: instytucji przyjaznej widzowi, otwartej na jego potrzeby i indywidualne doświadczenia. Koordynatorkami projektu były Anna Knapek i Beata Nessel-Łukasik. Do pomocy w zmaterializowaniu projektu zaproszeni zostali projektanci ze Studia Rygalik: w składzie Tomek Rygalik, Paweł Kowalski (koordynator), Nikodem Szpunar, Kamila Niedźwiecka, Vincet Duvall, Ernest Wińczyk. W ten sposób powstał multidyscyplinarny zespół, który dawał gwarancję stworzenia projektu o wysokich walorach edukacyjnych. Muzeum Narodowe w Warszawie województwo mazowieckie Aleje Jerozolimskie 3, 00-495 Warszawa [email protected] www.mnw.art.pl www.muzeumnawynos.mnw.art.pl 68 naszej kilkumiesięcznej wspólnej pracy była emocjonalna mapa Muranowa, na której każda z nas zaznaczyła ważne dla siebie miejsca i opowiedziała o nich. W końcowej fazie projektu zorganizowałyśmy uroczyste odsłonięcie mapy oraz wystawę zdjęć, na które zaprosiłyśmy swoje rodziny i przyjaciół. Było to dla nas bardzo ważne doświadczenie i pomogło nam się do siebie zbliżyć. Kolejną ważną rzeczą było spostrzeżenie, że oficjalna historia nie musi być tylko historią dzielnych mężczyzn, lecz także zwykłych ludzi, w tym kobiet. My, Kobiety Muranowa GRUPY DOCELOWE / METODY p „My, Kobiety Muranowa” to historyczno-kulturalny, międzypokoleniowy projekt realizowany na przełomie 2009 i 2010 r. na warszawskim Muranowie w centrze feministyczno-queerowej UFA koordynowany przez Halinę Kowalską, Natalię Judzińską i Joannę Tomiak. Jego głównym celem była aktywizacja społeczna osób powyżej 55 roku życia. Podczas cotygodniowych spotkań uczestniczki mogły wysłuchać wykładów historycznych prowadzonych z feministycznej perspektywy, wziąć udział w warsztatach fotograficznych, spacerze po dzielnicy śladami kobiet czy w projekcji filmu. omysł realizacji projektu międzypokoleniowego pojawił się wraz z przeprowadzką UFY na warszawski Muranów, gdzie naszymi sąsiadami byli w przeważającej mierze seniorzy. Stwierdziłyśmy wtedy, że najwyższy czas zrealizować projekt skierowany do tej właśnie grupy. PROJEKT Działania w ramach projektu prowadziłyśmy dwutorowo: teoretycznie i praktycznie. Uznałyśmy, że taka forma będzie najlepsza przy pracy z seniorkami i w ten właśnie sposób odbywały się zajęcia. Beneficjentki projektu najpierw zgłębiały teoretyczną wiedzę z zakresu fotografii czy historii, by następnie wykorzystać ją praktycznie przy robieniu zdjęć czy tworzeniu emocjonalnej mapy dzielnicy. Jednak najważniejsze dla nas jako grupy były spotkania, podczas których mogłyśmy wymienić się historiami ze swojego życia, poglądami czy doświadczeniami w różnych dziedzinach. To przede wszystkim dzięki takim rozmowom wytworzyła się między nami specyficzna międzypokoleniowa więź, która przetrwała do dziś. Efektem Naszą grupą docelową były kobiety powyżej 55 lat, głównie mieszkanki Muranowa. Podczas realizacji projektu miałyśmy do czynienia z ponad dwudziestoma uczestniczkami. Grupa została przez nas zidentyfikowana jako doświadczająca dyskryminacji krzyżowej: ze względu na płeć, wiek, a nierzadko także status ekonomiczny. Wybrałyśmy metody działania wypracowane w kolektywie UFA. Postanowiłyśmy zaproponować uczestniczkom, by proces decyzyjny odnośnie kierunku, w jakim projekt ma podążać, przebiegał zgodnie z zasadami konsensusu, a cała grupa miała charakter niehierarchiczny. Projekt, ze względu na swoją niekonwencjonalność, cieszył się też sporym zainteresowaniem mediów. Wspierały nas portale Ngo.pl i Gazeta.pl, obszerny reportaż z cyklu warsztatów prezentowany był w radiowej Dwójce. FINANSOWANIE Projekt był realizowany i dofinansowany w ramach konkursu „Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” i PolskoAmerykańskiej Fundacji Wolności (www.seniorzywakcji.pl). Partnerem konkursu jest Emporia. tytuł artykułu 69 Realizacja projektów międzypokoleniowych jest nie lada wyzwaniem. Z naszych doświadczeń wynika, że najważniejsze są: integracja grupy, stworzenie najprzyjemniejszych warunków pracy i wzajemna wymiana umiejętności i doświadczeń. Wspólna praca podczas projektu niejednokrotnie przypominała nam relacje między kobietami opisane i narysowane w komiksie Marjane Satrapi „Wyszywanki”. WYZWANIA Przystępując do realizacji projektu międzypokoleniowego, zastanawiałyśmy się, w jaki sposób możemy obejść znaczącą różnicę wieku uczestniczek. Doszłyśmy do wniosku, że musimy zacząć od przejścia na ty. Po kilku spotkaniach mówienie sobie po imieniu przestało nam sprawiać trudności, a dodatkowo wpłynęło na zaskakująco szybką integrację. Fot. Krzysztof Pacholak /Towarzystwo Inicjatyw Twórczych ę (3) Fundacja Centra Fundacja jest prawną komórką kolektywu UFA, który z kolei jest feministyczno-queerową centrą prowadzącą różnego typu aktywności przeciwdziałające wszelkim formom dyskryminacji i przemocy ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, pochodzenie etniczne, narodowość, status społeczno-ekonomiczny, wyznanie, tożsamość, orientację psychoseksualną i inne. UFA skupia się również na upowszechnianiu działań kulturotwórczych i artystycznych, uwrażliwiających na problematykę płci i tożsamości psychoseksualnej. Fundacja Centra – Kolektyw UFA do tej pory przeprowadziły kilka projektów szkoleniowych skierowanych do kobiet. Bez wątpienia najgłośniejszym był projekt ,,Pokolenia w akcji”. Kolektyw UFA województwo mazowieckie [email protected] www.kobietymuranowa.u-f-a.pl www.youtube.com/user/seniorzywakcji 70 NieWielka Kolejka Wielkich Idei b NieWielka Kolejka Wielkich Idei to projekt realizowany przez Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich w Podkowie Leśnej. Areną większości wydarzeń cyklu jest stacja Warszawskiej Kolei Dojazdowej – Podkowa Leśna Główna, na której cyklicznie – w kilku odsłonach – odbywają się rozmaite wydarzenia edukacyjno-kulturalne: spotkania, wystawy, warsztaty, performance... Projekt ma na celu promowanie lokalnego dziedzictwa kulturowego kolejki WKD/EKD oraz integrację uchodźców z Ośrodka Urzędu ds. Cudzoziemców w Dębaku ze społecznością lokalną. ezpośrednią inspiracją do powstania projektu było dziesięciolecie usamorządowienia kolejki WKD oraz hasło tegorocznych Europejskich Dni Dziedzictwa – „Kamienie milowe”. Zbudowanie kolejki EKD/WKD stanowiło niewątpliwie ogromny krok cywilizacyjny w rozwoju podwarszawskich terenów, a zarazem miało wielkie znaczenie dla zrównoważonego rozwoju w związku z tendencjami ograniczania ruchu samochodowego na rzecz transportu kolejowego. Kolejka WKD istotnie wplotła się w życie codzienne. Jest ona też związana obyczajowo i kulturowo z miejscowościami leżącymi wzdłuż jej linii. W Otrębusach do kolejki wsiada i codziennie z niej wysiada wielokulturowy „tłumek” złożony z mieszkańców Dębaka. Są oni znani zarówno uczniom szkoły w Podkowie Leśnej, w której się wspólnie uczą, jak i pasażerom kolejki, z którymi codziennie podróżują do Warszawy. Podczas podróży można zaobserwować ich zwyczaje, strój, podsłuchać języka… PROJEKT Podczas realizacji pierwszej części projektu główną areną wydarzeń była stacja WKD Podkowa Leśna Główna, na terenie której zorganizowana została wystawa plansz, przedstawiających historię kolejki WKD, a także planowane, zrealizowane i współczesne trasy połączeń. Zaprezentowano również makietę z działającymi składami pociągów i stacjami. Ponadto można było wysłuchać opowieści o historii kolejki połączonej z prezentacją historycznych zdjęć, rozdawany był folder przedstawiający historię EKD i prezentujący Muzeum oraz Towarzystwo Miłośników Kolejki EKD, odbyły się także warsztaty modelarskie i plener malarski pt. „Podróż”, w których wzięły udział dzieci z Podkowy Leśnej oraz z Dębaka. Powstałe podczas pleneru prace, wraz z nagrodzonymi w ramach ogłoszonego w szkołach podkowiańskich konkursu, zostały zaprezentowane na wystawie na stacji WKD Podkowa Leśna Główna oraz w podkowiańskim Pałacyku Kasynie. Dzieci odbyły również wycieczkę do grodziskiego Muzeum Elektrycznej Kolei Dojazdowej. „Dalej w świat wędrujmy” – pod takim tytułem 14 października na stacji WKD Podkowa Leśna Główna odbyły się wielokulturowe, integracyjne warsztaty muzyczne dla dzieci, a następnie – slam poetycki dla młodzieży i dorosłych, konkurs uwolnionego wiersza, prozy, performance’u. W slamie wzięły udział dzieci uchodźców z Dębaka, polska młodzież oraz dorośli. Slamowi poetyckiemu towarzyszył występ grającego muzykę z gramofonów DJ’a, a także zabawa integracyjna, utworzenie łańcucha z rąk – tzw. Flash MOB. GRUPY DOCELOWE Do udziału w projekcie zaprosiliśmy mieszkańców Podkowy Leśnej, miejscowości położonych wzdłuż linii kolejki, dzieci i młodzież z podkowiańskich szkół oraz uchodźców z Centralnego Ośrodka Recepcyjnego w Dębaku. Jednym z celów projektu jest integracja kreatywna z mieszkańcami Podkowy poprzez wspólne działania arty- styczne oraz poznanie elementów swoich kultur. Projekt sprzyja również podnoszeniu samoświadomości i patriotyzmu lokalnego wynikającego z faktu, że kolejka EKD była nowoczesnym osiągnięciem technicznym, które służy do dziś, popularyzuje i utrwala wiedzę o małej ojczyźnie. Wzmacnia również więzi lokalne i identyfikację z dziedzictwem Podkowy. Fot. Iwona Ziumecka (2) tytuł artykułu 71 W naszym odczuciu, nie udało się jednak w wystarczającym stopniu zintegrować dzieci z Dębaka z dziećmi podkowiańskimi, bowiem zaproszenie do udziału w projekcie przyjęło zaledwie kilkanaścioro z nich. Nasuwa się oczywiście pytanie, czy o udziale we wspólnej zabawie mogły zdecydować same. Nie udało się również zaprezentować zabytkowego wagonika „Babuni” w Podkowie Leśnej z powodu jego złego stanu technicznego. FINANSOWANIE NieWielka Kolejka Wielkich Idei to projekt realizowany przez Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich w Podkowie Leśnej od sierpnia do listopada 2011 r. w ramach Priorytetu II „Rozwój" Programu Dom Kultury+, ze środków Narodowego Centrum Kultury, Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich oraz środków Warszawskiej Kolei Dojazdowej Sp. z o.o. WYZWANIA Największą trudność stanowiło wyłonienie uczestników projektu spośród mieszkańców Dębaka, którzy na początku do naszego zaproszenia podchodzili z dużą rezerwą i nieufnością. Bariery zostały pokonane dzięki częstym wizytom pracowników CKiIO w ośrodku oraz nawiązaniu przyjaznych kontaktów z dziećmi, polegających na rozmowach i wspólnych zabawach. Projekty realizowane z udziałem mniejszości kulturowych są niewątpliwie dużym wyzwaniem dla animatorów, bo napotykają na wiele barier i trudności wynikających ze stereotypów myślenia i różnic kulturowych, wyznaniowych, mentalnościowych. Warto jednak te bariery przełamywać, ponieważ efekty działań są zaskakujące, a także stanowić mogą źródło wielkiej satysfakcji dla realizatorów. Największą nagrodą są uśmiechnięte, rozbawione dziecięce buzie. Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich Częścią działalności programowej tej instytucji jest upowszechnianie kultury wysokiej (koncerty, festiwale, promowanie lokalnych twórców) oraz edukacja praktyczna, skierowana do młodzieży i ludzi starszych. Program Centrum jest tworzony we współpracy z mieszkańcami i NGO oraz zakłada kontynuację inicjatyw budujących świadomość tradycji miejsca oraz edukacji ustawicznej. Stowarzyszenie Związek Podkowian Jego główne cele to: propagowanie idei samorządności, inicjowanie i wspieranie działalności kulturalnej i edukacyjnej, a także działań proekologicznych oraz prospołecznych, popularyzowanie sportu i rekreacji zgodnie z zasadami zdrowego stylu życia. Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich województwo mazowieckie ul. Lilpopa 18, 05-807 Podkowa Leśna [email protected] www.ckiopodkowa.pl 72 Ogrody Tymczasowe o Projekt „Ogrody tymczasowe. Rewitalizacja zaniedbanych przestrzeni miejskich” to próba oswojenia przestrzeni niczyich. Zaproszeni artyści i architekci krajobrazu wspólnie z mieszkańcami analizowali, projektowali i przeobrażali wybrane przestrzenie w ogrody tymczasowe. Uzupełnieniem tych działań była wystawa „(Con)temporary gardens”, seminarium „Czas w ogrodach tymczasowych”, a także konkurs „Ogród za 10,- PLN”. Projekt realizowany był przez Fundację WyspArt, przy wsparciu merytorycznym Pracowni k. grody tymczasowe” były kontynuacją innych przedsięwzięć dotyczących rewitalizacji, podejmowanych przez Fundację WyspArt i Pracownię k. W 2006 r. Anna Komorowska zrealizowała projekt „Podgórskie ogrody podwórkowe”, we współpracy ze Stowarzyszeniem Podgórze.pl. W 2008 r. Fundacja WyspArt wdrożyła projekt „Nowa Huta – rewitalizacja społeczna poprzez sztukę” finansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Bezpośrednią inspirację projektu stanowiły festiwal Temporäre Gärten© realizowany w latach 1997 – 2008 przez Daniela Sprengera i Marca Pouzola oraz inne działania z pogranicza sztuki i architektury krajobrazu. PROJEKT Głównym elementem projektu była współpraca zaproszonych artystów i architektów krajobrazu z mieszkańcami krakowskiej dzielnicy Podgórze. Do współpracy zaproszono również lokalną szkołę, dom kultury, a także wydawnictwo i galerię, mieszczącą się w dawnej fabryce Miraculum. Warsztaty realizowane od maja do czerwca zaowocowały stworzeniem czterech ogrodów tymczasowych. Finał projektu – Festiwal Ogrodów Tymczasowych składał się z trzech elementów: spaceru po stworzonych ogrodach; seminarium poświęconego takim zagadnieniom, jak festiwale ogrodów, historia idei ogrodów tymczasowych, land art, projekty społeczne w przestrzeni publicznej, ogrody działkowe; oraz z wystawy prezentującej następujące tematy: Community Gardens, Zwischennutzung, a także projekty Temporäre Gärten©, Zasadź drzewko!, Estonoesunsolar i prace NeSpoon. Przedsięwzięcie uzupełnione było również o takie działania, jak projekt „Czerwona huśtawka” czy konkurs „Ogród za 10,- PLN”, którego efekt stanowi pokaz ogrodów w trakcie finału. Grupy docelowe / metody Projekt „Ogrody tymczasowe” skierowany był do dzieci, młodzieży i osób dorosłych, a jego celem było zaangażowanie uczestników w aktywizację podwórek podgórskich poprzez utworzenie instalacji artystycznej o tematyce ogrodowej. Warsztaty z zakresu architektury krajobrazu miały za zadanie aktywizować i inspirować do działań twórczych oraz integrować mieszkańców Podgórza. Do udziału w warsztatach zostały zaproszone trzy grupy wiekowe: uczniowie klas 4 – 6 Szkoły Podstawowej nr 29 w Krakowie, dorośli, właściciele pracowni w dawnej fabryce Miraculum oraz seniorzy skupieni wokół Domu Kultury Podgórze. W każdej grupie zebrano po ok. 15 osób, które spotykały się z wybranymi artystami i architektami krajobrazu, dyskutowały, projektowały, a wreszcie wspólnie wykonały swój ogród. Spacer po zrealizowanych ogrodach, na który zostali zaproszeni przedstawiciele lokalnych organizacji i wszyscy zainteresowani, miał stać się zachętą do podejmowania kolejnych inicjatyw i wprowadzania zmian w zaniedbanych przestrzeniach miejskich. tytuł artykułu 73 Jeżeli to tylko możliwe (tzn. jeśli pozwalają na to warunki konkursu lub mamy dodatkowe źródło finansowania) warto zarezerwować odpowiedni budżet na spontaniczne wydarzenia towarzyszące. Niektóre pomysły na działania rodzą się w trakcie spotkań z uczestnikami warsztatów i wolontariuszami, podczas poszukiwania kontaktów, przy tworzeniu wystawy itd. Są to pomysły, których nie da się przewidzieć na etapie wniosku, a które dopełniają całości i stanowią świetne działanie promocyjne. Podgórze.pl, Portal Przyjaciół Ogrodów – ArchitekturaKrajobrazu.info, ePłaszów, Krn.pl, „Krakowski Rynek Nieruchomości”, Kurs na Kurs, magazyn „Purpose”, W-A.pl. Warto również od samego początku ustalić dokładne zasady współpracy z poszczególnymi partnerami. W niektórych przypadkach mieliśmy poczucie, że ich zaangażowanie w realizację finału projektu było zbyt małe. Wyzwania Fundacja WyspArt Jedną z trudności, z jaką przyszło się nam zmierzyć, była promocja projektu. W przyszłości warto pomyśleć o zatrudnieniu dodatkowej osoby, której zadaniem będzie dotarcie do osób bezpośrednio zainteresowanych, czyli mieszkańców danej dzielnicy. Zajmujemy się promocją twórczości artystycznej oraz edukacją plastyczną, a w szczególności sztuką użytkową, designem, rękodziełem i organizacją warsztatów artystycznych. Głównym założeniem Fundacji WyspArt jest umożliwienie poznania różnych dziedzin sztuki poprzez naukę praktycznych umiejętności w atmosferze zabawy i przyjemności oraz stworzenie warunków do wyrażania własnej ekspresji twórczej. pracownia k. | przestrzeń dzieci Fot. Dokumentacja projektu (2) FINANSOWANIE Projekt został sfinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Partnerem merytorycznym była Pracownia k. Do współpracy zaprosiliśmy również Wydawnictwo i Galerię Atropos, Szkołę Podstawową nr 29 im. Jana Matejki w Krakowie, Dom Kultury Podgórze, Radę Dzielnicy XIII, Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie (MOCAK), Galerię Ogrodową oraz Galerię Sztuki Współczesnej Kathedra. Patronat medialny nad wydarzeniem objęli: „Dziennik Polski”, Projektujemy przestrzenie dziecięce: place zabaw, ogrody przyszkolne i przedszkolne, wystawy dla dzieci. Prowadzimy warsztaty z zakresu edukacji przestrzennej. Uzupełnieniem naszych działań jest sklep z dobrym designem dla dzieci oraz galeria tematyczna. Fundacja WyspArt województwo małopolskie al. J. Słowackiego 46/31, 30-018 Kraków [email protected] www.wyspart.pl www.pracowniak.pl www.ogrodytymczasowe.wordpress.com 74 PROJEKT Otwarte Zagrody r Otwarte Zagrody realizowane były w latach 2008 – 2010 przez Fundację Dziedzictwo dla Przyszłości wraz z partnerami lokalnymi. To projekt na rzecz rewitalizacji i zrównoważonego rozwoju wsi. Nasze działania polegają na zachęcaniu mieszkańców do włączania się w działalność na rzecz ochrony i rozwoju dziedzictwa wsi. Otwarte Zagrody są platformą dla działań lokalnych, które prowadzą do integracji ludności i planowania rozwiązań służących polepszeniu życia społeczności. ewitalizacja rozumiana jest często jako remont budynków czy nawierzchni dróg. My rozumiemy ją jako inicjowanie przemian społecznych poprzez pobudzanie kreatywnego myślenia o najbliższym otoczeniu i wsparcie przedsiębiorczości opartej na lokalnym dziedzictwie. Gminne ośrodki kultury i niektóre NGO zapraszają społeczności na gotowe imprezy z udziałem artystów z zewnątrz, narzucając im swój sposób rozumienia kultury, często obcy dla danej społeczności. My zachęcamy mieszkańców, aby kulturę tworzyli sami. Tak o projekcie mówi Magdalena Prosińska, jego autorka i koordynatorka: „Do działania zainspirowały mnie puste zabytkowe budynki wiejskie, szybko znikające z krajobrazu wsi – używane wraz z zabytkowym wyposażeniem w zimie jako opał. Budynki te stoją we wsiach o potencjale turystycznym, w których nie ma miejsc noclegowych i są bezrobotni. Te obserwacje, a także doświadczenia metody pracy ze społecznością lokalną z projektu Otwarte Ogrody złożyły się w logiczną całość”. Flagową imprezą projektu jest Festiwal Otwarte Zagrody odbywający się co roku w każdej miejscowości zrzeszonej w sieci. Dwudniowy festiwal opiera się na kameralnych wydarzeniach, inspirowanych lokalnym dziedzictwem, organizowanych w prywatnych, historycznych zagrodach i ogrodach (często zagrożonych zniszczeniem). Program jest układany na spotkaniach z mieszkańcami. Dyskusja o tym, co powinno zostać zaprezentowane gościom festiwalu, skłania społeczność do bardziej ogólnych przemyśleń: jaki potencjał ma nasza historia, dziedzictwo i natura dla przyszłości? Jak ją chronić i rozwijać? To jest najważniejszy element projektu Otwarte Zagrody. W ramach festiwalu odbywają się liczne warsztaty prowadzone przez lokalnych rzemieślników i artystów, którzy dzielą się swoim doświadczeniem z młodszymi (i nie tylko), a także przez ekspertów z zewnątrz. Dwukrotnie odbyły się również wykłady otwarte poświęcone ginącym zawodom i ekologii. Kolejnym projektem było wyznaczenie szlaku turystycznego po drewnianych zagrodach wsi Rodaki, gdzie powstała tablica informacyjna z mapką. Został też wydrukowany przewodnik. Projekt ten zrealizowaliśmy we współpracy z INTBAU. GRUPY DOCELOWE Projekt realizowany był do tej pory przez dwie wsie – Żeszczynkę i Rodaki we współpracy z lokalnymi instytucjami i działaczami. Lokalnymi organizatorami we wsi Rodaki były Stowarzyszenie Jurajska Wioska Rodaki, Szkoła Podstawowa w Rodakach wraz z dyrektor szkoły – Iloną Szczęch, Straż Pożarna i inne organizacje. We wsi Żeszczynka projekt koordynowało Stowarzyszenie Klub Inicjatyw Lokalnych, a przede wszystkim jego ówczesna szefowa – Aniela Halczuk. Obie tytuł artykułu 75 Roku Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym, Marszałka Województwa Małopolskiego oraz patronatami mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich. Słuchajcie społeczności lokalnej: to oni są najlepszymi ekspertami w swojej miejscowości. Zachęcajcie ludzi, aby wypowiadali własne zdanie – czasem to trudne, szczególnie w społeczności wiejskiej. Taka opinia może być wyrażona bez słów, np. poprzez pokaz pracy rzemieślnika. Miejcie jednak też własną wizję, jako osoby patrzące „z zewnątrz”, którą konsekwentnie będziecie realizować. Ta równowaga między własnym zrozumieniem celów projektu a wsłuchaniem się w głos mieszkańców jest największą sztuką. FINANSOWANIE Projekt we wsi Rodaki dwukrotnie otrzymał dofinansowanie z Programu Kapitał Ludzki. Otwarte Zagrody są współfinansowane przez mieszkańców, którzy bezpłatnie otwierają swoje domy, zagrody i inwestują czas w organizację festiwalu, często oferując poczęstunek. W 2010 r. samorząd w Żeszczynce dofinansował druk plakatu. Fundacja Wspomagania Wsi wsparła finansowo druk przewodnika po dziedzictwie Rodak. Spora część kosztów została pokryta ze środków własnych. Otwarte Zagrody objęte zostały honorowymi patronatami INTBAU, UNESCO, Europejskich Dni Dziedzictwa, Europejskiego Magdalena Prosińska Fot. Magdalena Prosińska (3) wsie same zgłosiły się do współpracy. Docelowo projekt miał zrzeszać w sieć ok. 20 miejscowości. WYZWANIA Tego typu projekty trzeba rozwijać na miejscu, wymagają spędzania dużej ilości czasu z lokalnymi organizatorami. Nie jest to działanie policzalne, automatyczne, przewidywalne. Trzeba być elastycznym czasowo, innowacyjnym, otwartym, wielostronnym i tolerancyjnym. Trzeba lubić ludzi. Bardzo trudno opłacić takie pełne zaangażowanie. Ciężko też planować projekt wieloletni, będąc skazanym na wieczne pisanie grantów i szukanie dofinansowania. Mgr Etnologii UW, M.A. Ochrona Światowego Dziedzictwa UNESCO (Wydział Architektury w Cottbus). Doświadczenie zawodowe zdobywała w Polsce, Gruzji, Wietnamie, USA, Niemczech. Założyła portal internetowy Kraina Miast Ogrodów. Za swoje działania nagrodzona m.in. Nagrodą Marszałka Województwa Mazowieckiego i Nagrodą FRDL (pod patronatem UNESCO i Ministra Kultury). Od 2008 r. rozwija projekt Otwarte Zagrody. Mieszkając w Podkowie i Berlinie, współpracuje przy projektach polsko-niemieckich. W 2011 r. zrealizowała w Berlinie w swojej galerii wystawę „Exotic Poland, paper cutouts from Mazovia”, promującą mazowieckie wycinanki. Fundacja Dziedzictwo dla Przyszłości województwo mazowieckie ul. Bukowa 19, 05-807 Podkowa Leśna [email protected] www.otwartezagrody.org 76 Rap – Warsztat dla Początkujących o „Rap – warsztat dla początkujących” to seria warsztatów rapu prowadzona w ramach Programu Dom Kultury+ przez Stowarzyszenie Praktyków Kultury. d kilku lat, w ramach projektów animacji kultury prowadzonych w zakładzie poprawczym w Falenicy zajmujemy się rapem. W trakcie tych warsztatów stworzyłyśmy metodę „pracy rapem”, w której najważniejsza jest praca nad słowem i opowiadaniem. W pierwszym projekcie, razem z dziewczynami z zakładu dopisywałyśmy linijki i zmieniałyśmy słowa w istniejących już piosenkach. Później dziewczyny, pod naszym kierunkiem, tworzyły piosenki same – na dowolny lub zadany temat. Odkryłyśmy, że jest to uniwersalna metoda pracy animacyjnej łącząca pracę indywidualną z pracą w grupie, pracę opartą na rytmie z twórczą ekspresją poprzez pisanie i rapowanie tekstów. Postanowiłyśmy przenieść ją na inny grunt. PROJEKT Przyjeżdżamy, montujemy sprzęt, zapraszamy grupę. Zaczynamy od rozmowy o rapie – jakie są źródła tej muzyki, o co w niej chodzi. Zwracamy uwagę, że na początku była to muzyka zaangażowana, walcząca o prawa i społeczną zmianę, wyrażająca niezgodę. Rap to przede wszystkim świadoma wypowiedź – ta cecha jest dla nas najważniejsza. Potem rozgrzewka rytmiczna. Liczymy do czterech, klaszczemy, tupiemy. Pierwsze zadanie twórcze polega na tym, że trzeba wymyślić kilka rymujących się linijek zaczynających się od wersu 1, 2, 3, 4. Uczestniczki i uczestnicy pracują w kilkuosobowych grupach. Zazwyczaj z przejęciem piszą na kartkach wersy. Niektóre rymy przychodzą same, innych trzeba szukać. Pomagamy. Po kilkunastu minutach powrót do koła. Czas na prezentacje. Jedni nieśmiało, inni już bez żadnych obaw rymują, szukają sobie miejsca w bicie. Stworzone fragmenty powtarzamy jeszcze wiele razy. Dodajemy pracę z mikrofonem. Pomiędzy powtórzeniami jest czas na rozbudowywanie własnej piosenki. Najpierw można pisać o czymkolwiek – byle się rymowało. Potem zachęcamy do szukania sensu. W trakcie pracy zadajemy pytania: O czym jest ta piosenka? Czy to właśnie chcesz powiedzieć? Pracujemy też nad rytmem, flow, intonacją, obecnością sceniczną. Na koniec nagrywamy powstałe fragmenty w przenośnym studiu nagrań – zaaranżowanym w sali obok lub w samochodzie. Grupy docelowe / metody Metoda, którą rozwijamy w projektach od kilku lat, polega na tworzeniu krótkich form narracyjnych – najczęściej piosenek, ale też bajek, opowiadań, nagranych historii. Formy różne, lecz mające jeden punkt wspólny, pozwalają powiedzieć o rzeczach ważnych. Praca ta jest również punktem wyjścia do pobudzenia myślenia, refleksji, stawiania pytań: Co jest dla mnie ważne? O czym chcę mówić głośno? Z czym się nie zgadzam? Co mi się podoba/nie podoba? Na warsztaty zapraszamy osoby od siódmego roku życia. Górna granica wieku tytuł artykułu 77 nie jest ograniczona. Ważne jest tylko, żeby grupa była jednorodna wiekowo. Mamy doświadczenie w prowadzeniu warsztatów zarówno dla siedmiolatków, jak i osób powyżej 60 lat. Poszczególne zadania warsztatowe dostosowujemy do wieku uczestników. Finansowanie Warsztaty realizowane są w ramach Programu Dom Kultury+. Najważniejszą zasadę warsztatów rapu stanowi fakt, że nie muszą być skierowane do osób uzdolnionych muzycznie, posiadających świetny słuch. Drugą zasadą jest brak jednego sposobu rapowania. Każdy ma swój indywidualny sposób ekspresji i chodzi o to, żeby poprzez udział w warsztatach odkryć go. Trzecia zasada dotyczy dokładnej analizy tekstu. Ważne jest, aby uczestnicy warsztatu napisali o tym, co naprawdę jest dla nich ważne. Nawet teksty pozornie powierzchowne, jeśli nie są przypadkowe, mają swoją siłę. Wyzwania bliskie. Pracując głównie z młodzieżą, staramy się poprzez nasze warsztaty pokazać jej inne, niebrutalne oblicze rapu. Nie jest to łatwe, gdyż pewne wzorce zachowań nawiązujące do tej subkultury są mocno zakorzenione w samej kulturze. Na przykład kobietom, szczególnie w Polsce, jest bardzo trudno wybić się na hip-hopowym rynku muzycznym. Bezpodstawnie uważa się, że rap jest domeną mężczyzn. Poprzez naszą pracę i poprzez fakt, że same jesteśmy kobietami, łamiemy ten stereotyp. Wyzwaniem dla nas jest właśnie to łamanie stereotypów i tworzenie alternatywy dla osób mających naprawdę coś do powiedzenia. Wracamy w ten sposób do źródeł i głównych wartości rapu: z jednej strony – do indywidualnej ekspresji, z drugiej – do pokoju, miłości, jedności i radości. Stowarzyszenie Praktyków Kultury Fot. Lena Rogowska i David Sypniewski Rap w ogólnym odbiorze kojarzy się z obrazami pełnymi przemocy, z prostackimi tekstami, często dyskryminującymi ze względu na płeć czy rasę. Niestety te skojarzenia nie są bezpodstawne. Współczesny rap często odchodzi od swoich źródłowych założeń i staje się płytką popkulturową używką. Na szczęście istnieją wykonawcy, którzy wysoko podnoszą poprzeczkę przez świetne teksty i aranżacje muzyczne. Takie wzorce są nam Działamy od 2006 r. i zrzeszamy animatorki oraz animatorów kultury. Prowadzimy działania animacyjne i artystyczne, szukamy nowych, efektywnych sposobów aktywności, zapraszamy do współpracy instytucje działające w różnych sektorach. Używamy sztuki i kultury do prowokowania zmiany społecznej, zależy nam na budowaniu pomostów pomiędzy różnymi środowiskami, przeciwdziałaniu wykluczeniu społecznemu, tworzeniu społeczeństwa obywatelskiego. Najważniejsze zrealizowane projekty to „Błękitny Express” (2009), „Audiostacja.Falenica” (2010) i „Cała w pikselach” (2011). Stowarzyszenie Praktyków Kultury województwo mazowieckie ul. Działdowska 12/24, 01-184 Warszawa www.praktycy.org 78 trzeba, by przestrzeń podwórka stała się ciekawsza i bardziej przyjazna. Pośrednią inspirację stanowiły zaobserwowane działania w zakresie wczesnej edukacji przestrzennej, np. takich ośrodków, jak Szkoła Architektury dla dzieci „Arkki” w Finlandii. Również „dzikie” działania miejskiego ogrodnictwa – „guerrilla gardening” – są jedną z inspiracji projektu, którego główną cechą miała być subtelna, niewielka zmiana, realna do wykonania przez dzieci, mieszkańców terenu. „Re:kreacja podwórko” jest w założeniu akcją „małego kroku”, zachętą do troski o najbliższe otoczenie. Re:Kreacja Podwórko I Fot. Iwona Cała „Re:kreacja podwórko” to projekt dotyczący rewaloryzacji przestrzeni podwórka miejskiego, skierowany do dzieci. Zrealizowany został w ramach „Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” w październiku 2010 r. i dotyczył podwórka przy ul. Mokotowskiej 55 w Warszawie. „Re:kreacja podwórko” to projekt otwarty, możliwy do realizacji w każdej przestrzeni podwórkowej. PROJEKT nspiracją do zrealizowania tego projektu była chęć udziału w dyskusji na temat jakości realnej przestrzeni miejskich wnętrz oraz zagadnienia partycypacji społecznej w procesie projektowym, a także chęć pokazania dzieciom, jak ważna jest troska o najbliższe otoczenie i jak niewiele Celem warsztatów było opracowanie wraz z dziećmi projektu rewaloryzacji miejsca – konkretnego warszawskiego podwórka i przedstawienie go społeczności lokalnej i dysponentom terenu. Podczas weekendowego spotkania warsztatowego uczestnicy zetknęli się z problematyką przestrzeni podwórka, spotkali ze starszymi mieszkańcami i próbowali wspólnie znaleźć rozwiązanie – zaprojektować zmiany tak, by podwórko stało się bardziej przyjazne. W założeniu przebieg projektu miał być jak najbardziej zbliżony do „prawdziwej” pracy architektów, czyli miał zawierać wszystkie etapy projektowania: od analiz, poprzez szkicowanie, projektowanie i budowanie makiet i modeli, aż po konkretne, namacalne działania w projektowanej przestrzeni, w skróconym oczywiście czasie. Pierwszy dzień warsztatów to rozpoznanie pozytywów i negatywów miejsca, przeprowadzenie analiz i pierwsze szkice projektowe poprzedzone miniwykładem o dobrych przestrzeniach miejskich wnętrz. Drugiego dnia dzieci wykonywały makiety obrazujące swoje pomysły. Tego dnia również zdecydowaliśmy wspólnie o tym, jak tytuł artykułu 79 ma wyglądać realny ślad naszych warsztatów. Po dwóch tygodniach, podczas wernisażu wystawy powarsztatowej, wspólnie z dziećmi pomalowaliśmy trzepak stojący na podwórku w kolorowe paski. Do pracy przyłączyli się dorośli. Tym samym zostawiliśmy sygnał do większej zmiany. Kolorowy trzepak cieszył oczy mieszkańców i gości podwórka, jednocześnie intrygując swoim pasiastym, wielobarwnym wyglądem wyróżniającym go z szarości przestrzeni. Pośrednim celem projektu było zwrócenie uwagi na ważność edukacji architektonicznej i wczesnego rozwijania wrażliwości przestrzennej. Grupy docelowe / metody „Re:kreację podwórko” kierowaliśmy do dzieci w wieku 8 –13 lat. Metodą pracy były warsztaty i wspólne działanie podjęte na końcu projektu. Fot. Marta Zabłocka Inicjatywy w przestrzeni miejskiej wymagają dużego zaangażowania. Przebicie się przez kwestie formalne to pierwszy krok do sukcesu. Potem – już tylko, a może aż, wystarczy zainspirować ludzi do działania, zachęcić, by coś zmienili. Praca zespołowa pod skrzydłami instytucji czy organizacji mającej doświadczenie w prowadzeniu projektów to ogromne ułatwienie. Finansowanie Projekt został zrealizowany w ramach „Laboratorium Animatorni” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”, dzięki wsparciu finansowemu miasta stołecznego Warszawy oraz ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Patronat medialny nad wydarzeniem objął portal Qlturka.pl. Wyzwania Prawdziwe wyzwanie stanowiła promocja warsztatów. Pomocne okazało się w tym względzie pozyskanie patrona medialnego o szerokim kręgu odbiorców. Sporo czasu i energii pochłonęły kwestie formalne, tj. otrzymanie zgody od dysponentów terenu na działania w ich przestrzeni, nawet jeśli dotyczyły one tylko trzepaka. Iwona Cała Koordynatorka projektu. Architektka, absolwentka Politechniki Łódzkiej i podyplomowego studium „architektura+dialog” w gdańskiej ASP. Prowadzi warsztaty dla dzieci o tematyce przestrzeni najbliższej oraz samodzielne badania na temat warstw ukrytych w przestrzeni miejskiej. Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” Od 2002 r. realizuje projekty społeczno-kulturalne. Szkoli, przyznaje dotacje, wydaje książki. Tworzy i promuje nowe modele działania w sferze kultury. Ma sieć animatorów kultury w całym kraju oraz stabilnych partnerów. Swoje cele realizuje w ramach trzech linii programowych: Spółdzielnia Młodych Twórców, Obywatele Działają i Otwarty Sektor Kultury. Iwona Cała i Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę” ul. Mokotowska 55 m. 50, 00-542 Warszawa [email protected] www.repodworko.blogspot.com www.e.org.pl 80 PROJEKT / GRUPY DOCELOWE Roboty w Kulturze w W wielu domach kultury w Polsce funkcjonują pracownie modelarskie, które mają stałych zwolenników, gdzie powstają latawce, statki, samoloty... a u nas powstają roboty. Nasz projekt zakłada współpracę trzech pracowni: kreatywnej, plastycznej i robotyki, które realizują prace pod wspólnym, przekornym hasłem „Roboty w kulturze” i wykonują zadania inspirowane robotami. Efekty prac tych trzech pracowni będzie można zobaczyć na wspólnej wystawie. kwietniu 2011 r. pojawił się u nas robotyk amator, automatyk – Tomek Wojnowski z pokazem swoich mistrzów – robotów autonomicznych i opowiadał, i pokazywał, i tak opowiadał i pokazywał, że pomyśleliśmy, że chcielibyśmy zaadoptować kilka robotów. Oszaleliśmy, bo najpierw zapragnęliśmy robota sprzątającego, potem robiącego kawę, robota przynoszącego kapcie itd. Takie nasze egoistyczne zachcianki. Kiedy minęła euforia, zadaliśmy sobie pytanie: Co mają roboty do roboty w kulturze? I okazało się, że i tu mogą mieć jej dużo. Nie tylko te funkcjonujące, ale także te, które wylądowały gdzieś w skrzynkach w piwnicy, w garażu czy na śmietniku. W związku z tym, że staramy się integrować działania naszych klubów, pracowni i grup twórczych, postanowiliśmy połączyć pracownię kreatywną (w której odbywają się eksperymenty plastyczne), warsztaty „Od kreski do obrazu” (zajęcia plastyczne) i nowo powstałą pracownię robotyki, i wspólnie popracować nad miejscem robotów w kulturze. Możemy śmiało powiedzieć, że zarówno odbywają się u nas roboty w kulturze, jak i powstają roboty w kulturze. Podczas zajęć w pracowni kreatywnej mali i duzi robot-nicy pod okiem Ryśka Szyluka próbują ugryźć temat robota jako dzieła sztuki. Projektują i wykonują różnego rodzaju instalacje, obrazy przestrzenne i konstrukcje. Wykorzystują do tego „elektrośmieci”, a także inne odpady techniczne, przedmioty codziennego użytku, kable, śrubki, części metalowe, z tworzyw sztucznych, żarówki i wiele innych walających się w naszych garażach i piwnicach rzeczy. Przy okazji poznają nie tylko techniki łączenia różnych tworzyw, ale i artystów, których zainspirowały maszyny czy roboty. Wykorzystanie „odpadów” do tworzenia robotów jest również okazją do podzielenia się z uczestnikami wiedzą na temat odpowiedniego postępowania ze zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym, który zaliczany jest do kategorii odpadów niebezpiecznych i powinien być selektywnie zbierany, a następnie przekazany do recyklingu. W zajęciach biorą udział dzieci i młodzież w wieku wczesnoszkolnym i nastoletnie. W tym samym czasie w pracowni plastycznej odbywa się podstawowy kurs rysunku prowadzony przez Michalinę Sumeradzką. Podczas kursu uczestnicy poznają podstawowe kształty, wśród modeli znajdują się elementy wykorzystywane do budowy robotów (czy to prawdziwych, czy „śmieciowych”), czyli kartony, rury, części komputerów i inne (wybrane z pozostałych pracowni, proste elementy). Uczestnicy rysują ołówkiem, węglem i malują akrylem. Warsztaty są otwarte dla osób w różnym wieku. Najmłodsza uczestniczka ma 6 lat, a najstarszy uczestnik 26. A w pracowni robotyki młodzi i starzy adepci robotyki amatorskiej poznają tajniki nowych technologii i przygotowują wraz tytuł artykułu 81 Jako animatorzy, rodzice i nauczyciele potwierdzamy wspólnie, że dużym źródłem inspiracji w naszym codziennym życiu jest skrzynia z częściami, śrubkami, odpadami i narzędziami. Tym razem zagłębiliśmy się w niej naprawdę, a jej skarby nabrały innego znaczenia i stały się elementem ciekawych prac. Spotkanie z robotykiem amatorem okazało się przyczynkiem do wykorzystania naszych doświadczeń i nowych technologii w projekcie. Zaglądajmy częściej do najdalej odłożonych pudeł i skrzyń, bo tam są najciekawsze pomysły. Na zakończenie projektu odbędzie się wystawa pod nazwą „Roboty w kulturze” łącząca prace wymienionych wyżej pracowni. Będzie to na pewno wydarzenie roku, na które wiele osób już czeka. WYZWANIA Podczas realizacji projektu okazało się, że przeliczyliśmy się z możliwościami pracowni robotyki i musieliśmy na chwilę zrezygnować z robotów kroczących na rzecz naszego robo-animatora. FINANSOWANIE Projekt „Roboty w kulturze” został dofinansowany w ramach Priorytetu II Programu Dom Kultury+ ze środków Narodowego Centrum Kultury. Żuławski Ośrodek Kultury Fot. Ryszard Szyluk (2) z Tomkiem Wojnowskim robota animatora i w miarę możliwości – roboty kroczące. Robot animator to robot mówiący z czujnikiem ruchu, który będzie zapraszał na wystawę i zachęcał do aktywnego uczestnictwa w kulturze. Teksty przygotują dzieci i młodzież biorący udział w innych zajęciach w Żuławskim Ośrodku Kultury. Pracownia jest mała, dlatego może z niej korzystać maksymalnie 8 osób (są to zarówno dorośli chłopcy, jak i mniejsi od lat 12). ŻOK w Nowym Dworze Gdańskim funkcjonuje jako dom kultury od ponad 60 lat, był pierwszym domem kultury powołanym w powojennej Polsce. W skrócie nie da się o nim opowiedzieć. Dzisiaj jest miejscem, które powraca do lokalnej i regionalnej świadomości jako centrum edukacji kulturalnej, a także centrum współpracy i promocji działalności artystycznej i kulturalnej Żuław. Ostatnim najważniejszym dla nas projektem było i jest uczestnictwo w Programie Dom Kultury+, w ramach którego stworzyliśmy strategię naszego domu kultury. Żuławski Ośrodek Kultury województwo pomorskie ul. Sikorskiego 21, 82-100 Nowy Dwór Gdański [email protected] www.zok-ndg.pl 82 Każdy animator powinien szukać własnej drogi, nie ma sensu chodzić po czyichś śladach. Jesteśmy skazani na szukanie swojej ścieżki i trzeba być przygotowanym na błądzenie. Scheda s Realizowany przez Ośrodek Działań Kulturowych „Las” projekt „Scheda” to eksperyment edukacyjno-artystyczny, którego uczestnikami były osoby zagrożone wykluczeniem społecznym ze względu na uwarunkowania kulturowe. Koordynatorem projektu był Marcin Płocharczyk, koordynatorką warsztatów dla dzieci i seniorów – Joanna Babińska. Nad minimuralem czuwali Tomasz Roszczybiuk, Sebastian Kubielski i Marcin Zdrojewski. Mural seniorów wykonała Grupa Etam w składzie – Mateusz Gapski i Przemysław Blejzyk. cheda” to jedna z ważniejszych „podróży”, jakie odbyliśmy na przestrzeni 10 lat funkcjonowania naszego Ośrodka. Działania w kulturze są dla nas niczym wyprawy na inny kontynent – odkrywaniem nowych form bycia w kulturze. Nie znaliśmy osobiście naszych beneficjentów, mieliśmy tylko wyobrażenia na ich temat dzięki doświadczeniom z poprzednich projektów. Zdecydowaliśmy się pójść do nich i sprawdzić, dokąd razem możemy dojść. Praca z nowym, nieznanym uczestnikiem wymaga pełnego zaangażowania i otwartej formy działań. Dla nas było to wyzwanie i ostatecznie ogromna satysfakcja. PROJEKT Od sierpnia do września w bydgoskiej części Śródmieścia zwanej „Londynkiem” prowadziliśmy zajęcia artystyczne dla dzieci i młodzieży. Odbywały się one na podwórkach, gdzie spędzają czas wolny zarówno dzieci, jak i ich rodzice czy dziadkowie, co jest dziś rzadkością w miejskiej kulturze dzielnicowej. Dzieci bawiły się, wykorzystując rozmaite techniki artystyczne, takie jak graffiti i ceramika. Z początku realizowały się w ceramice, tworząc formy użytkowe. Z garncarstwa przeszliśmy do płaskorzeźb. Dzieci stworzyły kafle z Dzwoneczkiem, Hello Kitty, Spongebobem oraz bohaterami ulubionych zestawów Lego (wikingami, rycerzami, Indianami). Wspólnie ulepiły herb klubu piłkarskiego Zawisza, który podobnie jak nazwa dzielnicy „Londynek” jest nieodłącznym elementem tożsamości lokalnej społeczności. Podczas zajęć powstał pomysł przyklejenia płaskorzeźb w dzielnicy i tak narodził się projekt pierwszego na „Londynku” ceramicznego minimuralu. Mieszkańcy ustalili, że na muralu muszą się znaleźć: klub Zawisza plus kluby zaprzyjaźnione, postacie bajkowe, podpisy/ nicki dzieci oraz ceramiczne litery składające się na napis ZAWISZA wraz z płaskorzeźbami. Namalowane cegły utworzyły strukturę, w której dzieci przy użyciu szablonu sprejowały swoje imiona i nicki. Forma tła wpisuje się w XIX-wieczną estetykę dzielnicy. Równolegle do zajęć na „Londynku” prowadziliśmy warsztaty w Domu Pomocy Społecznej „Promień Życia” w celu przygotowania projektu muralu, mającego stać się kolaboracją artystyczną seniorów i muralistów. Były to warsztaty ceramiczne, gra Dixit i zajęcia „creative writing”. Od indywidualnych opowieści przeszliśmy do jednej historii „napisanej” przez seniorów wspólnie. Projekt malarski powstał według ich szczegółowych wskazówek, zwizualizowali go artyści Bezt Fot. Michał Kaczmarek Fot. Marcin Płocharczyk Fot. Marcin Płocharczyk tytuł artykułu 83 i Sainer z łódzkiej Grupy Etam. Namalowany został na szczytowej ścianie kamienicy przy ul. Karpackiej 29. Grupy docelowe Uczestnikami projektu były osoby zagrożone wykluczeniem społecznym z powodów kulturowych – dzieci i młodzież z bydgoskiego „Londynku” oraz seniorzy z tutejszego Domu Pomocy Społecznej „Promień Życia”. Finansowanie „Schedę” sfinansował Wydział Kultury Urzędu Miasta Bydgoszczy. Partnerem był Dom Pomocy Społecznej „Promień Życia”. Patronat medialny nad projektem objęły: Platforma Kultury, magazyny „Take Me”, „Nowy Obywatel”, „Gazeta Uliczna”, portale MojeMiasto oraz Urban Pirates. Technicznego wsparcia udzielili: Młodzieżowy Dom Kultury nr 4, firma „Jutrzenka” i ADM Bydgoszcz. Wyzwania Projekty animacyjne w przestrzeni publicznej z zakresu streetworkingu, do których „Scheda” się zalicza, powinny mieć możliwie otwartą, elastyczną strukturę. Zajęcia warsztatowe są ustalane, a nawet negocjowane z uczestnikami w toku kolejnych spotkań. Żaden grantodawca nie akceptuje takiej formy projektu, a jakiś konkretny zarys trzeba jednak przedstawić, dlatego też korekta tego zarysu wymagała od nas momentami zwiększonego wysiłku. Ośrodek Działań Kulturowych „Las” Specjalizuje się w streetworkingu i działaniach z grupami wykluczonymi społecznie i kulturowo (nieformalnymi grupami młodzieżowymi i dziećmi spędzającymi czas wolny na ulicy). Mamy własny „Dom kultury na kółkach”, który mieści się w mobilnym barakowozie; od 2004 r. podróżujemy nim po bydgoskich osiedlach, realizując zajęcia dla małych bydgoszczan. To innowacyjna forma ponad terytorialnej dystrybucji dóbr kultury na obszarach dotkniętych słabą infrastrukturą kulturalną. Pracujemy też na rzecz demokratyzacji przestrzeni publicznej i szukamy nowych form bycia dla nieformalnych grup młodzieżowych, angażując w nasze projekty artystów mural artu, urban artu. Ośrodek Działań Kulturowych „Las” województwo kujawsko-pomorskie ul. Dworcowa 82, 85-010 Bydgoszcz [email protected] www.odkl.org 84 ShortCut/ Cięcie: Prolog w W ramach projektu „Nierozpoznane wymiary rozwoju kulturalnego. ShortCut/Cięcie: prolog” zostały zainicjowane badania i działania animacyjne w Ostałówku i Broniowie koło Szydłowca, które stanowiły kontynuację prowadzonych tam wcześniej badań etnograficznych i projektów animacyjnych. Realizatorem projektu było Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki, zaś partnerami – Stowarzyszenie Katedra Kultury oraz Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UW. Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Narodowego Centrum Kultury i programu Obserwatorium Kultury. latach 2004 – 2009 w Ostałówku i Broniowie koło Szydłowca, w obszarach wysokiego, wiejskiego bezrobocia, nasz zespół przeprowadzał badania etnograficzne. Polegały one na bardzo intensywnych spotkaniach z ludźmi, rozmowach, wspólnym mieszkaniu i organizowaniu życia towarzyskiego. Nawiązane relacje i wspólne doświadczenia były punktem wyjścia do przygotowania i poprowadzenia tam projektów animacyjno-etnograficznych, udało się je zrealizować w latach 2008 – 2010 (pt. „Miejsce wspólne” i „Trzy bieguny”). Szybko okazało się, że te działania stwarzają warunki do ujawnienia się niezwykle interesujących wymiarów kreatywności kulturowej mieszkańców wsi. Rozpoznanie tych procesów wymaga jednak zbudowania pewnej nowej perspektywy działania animacyjnego, wzbogaconego o wiedzę, uczestnictwo etnograficzne oraz aktywność artystyczną. PROJEKT Nasz projekt polegał na skonstruowaniu i przeprowadzeniu takich działań społecznych i artystycznych, które byłyby w stanie pobudzić i odsłonić lokalne potencjały kreatywności twórczej. Wyszliśmy zatem z perspektywy etnograficznej, zakładając, że akcje i wydarzenia kulturalne nie tyle wprowadzają nowe jakości życia kulturalnego, ile stwarzają warunki, by ujawniło się to, co głęboko ukryte i zarazem bardzo wartościowe w życiu społeczności. Zbudowaniu nowej perspektywy poznawczej i antropologicznej służyła kilkutygodniowa „współobecność” w terenie. Projekt polegał z jednej strony na badaniach etnograficznych poświęconych m.in. funkcjonującym tam nieformalnym aktywistom, działaczom społecznym i grupom samoorganizacji, z drugiej natomiast strony – na przeprowadzeniu ponownej serii wydarzeń animacyjno-artystycznych (fotograficznych, performatywnych, muzycznych i in.). Sprawdziliśmy w ten sposób, jak nowy typ zaprojektowanych działań wpływa na lokalne – nieco już wcześniej rozpoznane – formy uczestniczenia i jakie nowe pokłady aktywności kulturowej odsłania. Kolejne inicjatywy wynikały z dynamiki spotkania i stanowiły odpowiedź na problemy istotne w danym czasie dla lokalnej sfery. Projekt stał się podstawą realizacji filmowej. Jego efekty zostały udokumentowane – były przedmiotem wystawy w Kordegardzie oraz jednym z zagadnień prezentowanych podczas kongresu ShortCut Europe 2011, stanowiąc istotny głos w dyskusji na temat kreatywnego potencjału społeczności lokalnych oraz próby przekroczenia dyskursu „lokalnego rozwoju”. Autorami projektu są: Tomasz Rakowski, Ewa Chomicka, Zuzanna Naruszewicz, Agata Pietrzyk, Sebastian Świąder, Julia Biczysko, Dorota Ogrodzka, Paweł Ogrodzki, Piotr Cichocki, Maja Dobiasz, Agata Bielska, Piotr Bielski, Pola Rożek, Jarosław Kaczmarek, Gwidon Cybulski, Łukasz Skąpski, Aleksandar Ćirlić, Elżbieta Jabłońska, Wojciech Ziemilski, Marcin Śliwa, Katarzyna Kułakowska. tytuł artykułu 85 Partnerami byli Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej oraz Stowarzyszenie Katedra Kultury. Wyzwania Fot. Paweł Ogrodzki Doszło do konfliktów lokalnych i podziałów wewnątrz społeczności. Udało się je częściowo przezwyciężyć i uniknąć trudnych sytuacji m.in. dzięki ostrożnemu projektowaniu działań, które nie opowiadały się po żadnej ze stron konfliktu. Ostrożne projektowanie działań, najlepiej w oparciu o współuczestnictwo i etnografię, cierpliwość i zaangażowanie w budowanie dobrych relacji ze społecznością – to najważniejsze z zasad, które warto zapamiętać. Grupy docelowe / metody Część projektów była skierowana do poszczególnych grup wiekowych czy społecznych (panny młode, warsztaty dla dzieci, wspólne gotowanie z lokalnymi gospodyniami i filmowa dokumentacja tych spotkań), a część – do wszystkich mieszkańców Broniowa i Ostałówka (wieczorne kino, perfobus, odmalowywanie przystanków autobusowych, mecz między miejscowościami etc.). Zaprosiliśmy do wspólnych działań twórców konstruujących narzędzia rolnicze – samoróbki, samochody własnego pomysłu, siłownie do ćwiczeń. Pracowaliśmy z zespołami folklorystycznymi oraz przygrywającymi im lokalnymi muzykantami. Odwiedzaliśmy domy (wspólne gotowanie, projekt „Rama” – zbieranie świętych obrazków), współpracowaliśmy ze strażą ochotniczą (malowanie muralowego logotypu straży, oświetlenie przez straż meczu). Rozmawialiśmy również z wiejskimi „społecznikami”. Ich myśli poświęcona była wystawa otwarta w broniowieckiej świetlicy. Działaniom animacyjnym i artystycznym towarzyszyła stale obserwacja etnograficzna prowadzona zarówno przez samych animatorów, jak i etnografów. Finansowanie Projekt został sfinansowany ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Obserwatorium Kultury oraz Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki. Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki Organizator wielu wydarzeń kulturalnych istotnych dla województwa mazowieckiego (priorytetowy projekt roku 2011 – ShortCut Erope 2011, któremu towarzyszył projekt „Prolog”). Stowarzyszenie Katedra Kultury Stowarzyszenie założone przez osoby skupione wokół Instytutu Kultury Polskiej UW, do którego należy znaczna część animatorów biorących udział w projekcie „Prolog”. Współorganizator realizowanej w IKP UW specjalizacji „Animacja kultury”. Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UW Udzielił wsparcia merytorycznego. Jest macierzystym instytutem dr. Tomasza Rakowskiego, koordynatora merytorycznego projektu. Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki województwo mazowieckie ul. Elektoralna 12, 00-139 Warszawa [email protected] www.mckis.waw.pl www.shortcut2011.pl 86 Spis Podróżny. Ormianie w Polsce j „Spis podróżny. Ormianie w Polsce” to projekt popularyzujący wiedzę o jednej z najstarszych mniejszości etnicznych w Polsce, której przedstawiciele wywarli ogromny wpływ na polską kulturę i historię. Zapraszamy do podróży. Nie zwykłym szlakiem, lecz drogą znaczoną opowieściami o dziejach, obyczajach i życiu. Przygotowujemy „Spis podróżny” – listę miejsc, które będą wskazówką dla wszystkich, chcących wyruszyć w nieprzewidywalne. Zapewniamy fascynujące spotkania z ludźmi, którzy swoją kulturową przynależność określają jako ormiańską. esteśmy przekonani, że różnice kulturowe mogą być inspirującą wartością i jednocześnie procesem pozwalającym budować poczucie wspólnoty kulturowej, pokoleniowej i społecznej. Takim jest nasz „Spis podróżny” Ormian w Polsce – grupy ludzi, dla których podróż stała się jedną z najważniejszych form bycia w świecie. Zapraszając do udziału w tej ormiańskiej wyprawie, chcemy zainspirować do poszukiwania i poznawania tego, co dla ludzi wspólne i różne. PROJEKT „Spis podróżny” jest realnym i wirtualnym szlakiem, złożonym z rozmaitych odniesień, pogrupowanych w trzy ścieżki związane z ludźmi, przestrzeniami i wydarzeniami ważnymi dla Ormian. Opowiadamy o historii i czasie współczesnym w przystępnej, multimedialnej formie, proponując wyprawę szlakiem wyjątkowym, bo przeznaczonym do samodzielnego ułożenia. W 2010 r. zorganizowaliśmy zespół badaczy, którzy przeprowadzili prace terenowe, polegające na poszukiwaniu i dokumentowaniu śladów ormiańskich w różnych regionach Polski. Następnie wspólnie z ekspertami, przedstawicielami mniejszości ormiańskiej i naukowcami opracowaliśmy rezultaty badań w formie tekstów, ikonografii, nagrań audio i wideo. Wszystkie materiały zostały opublikowane na stronie internetowej w postaci wirtualnego szlaku i multimedialnych przedstawień. Równolegle stworzyliśmy platformę e-learningową, pozwalającą poszerzyć wiedzę o Ormianach w społecznych, historycznych i kulturowych kontekstach. Jest to przestrzeń poświęcona wiedzy zarówno o Armenii, ormiańskiej diasporze, jak i dziejach Ormian w Polsce. „Spis podróżny” przedstawiony został także w ilustrowanym albumie, podczas kilku wystaw fotograficznych, oraz w filmie dokumentującym obecność ormiańskiej mniejszości. Efekty pracy zamkniemy oznakowaniem kilkudziesięciu miejsc w Polsce, wyposażonym w system fotokodów, umożliwiający realne przemierzenie drogi wiodącej szlakiem ormiańskich historii i opowieści. Podsumowaniem wszystkich działań było wspólne spotkanie – interdyscyplinarna konferencja naukowa zatytułowana „Spis podróżny. Polscy Ormianie, Ormianie w Polsce”. Odbyła się w grudniu 2010 r. w krakowskim Muzeum Etnograficznym. Publikacja pokonferencyjna dostępna jest w Internecie. Kontynuujemy realizację projektu, modyfikujemy stronę internetową, poszerzając ją o aspekt społecznościowy, m.in. możliwość dodania własnych miejsc, wydarzeń czy osób. Tworzony jest także, wyrastający ze „Spisu podróżnego”, pierwszy e-learning dla szkół ormiańskich w Polsce. Grupy docelowe / media Działania skierowane były do wszystkich zainteresowanych pracą etnologiczną – wyszukiwaniem i dokumentowaniem kulturowych przykładów obecności Ormian w Polsce tytuł artykułu 87 oraz do dwóch grup ormiańskich i lokalnych społeczności, w których Ormianie żyją na co dzień. Realizowaliśmy działania wspólnie z współpracownikami i wolontariuszami (głównie studentami kierunków humanistycznych), przedstawicielami samorządów lokalnych i instytucji, którzy byli zarazem wykonawcami i uczestnikami całego procesu edukacyjnego. Ze względu na „rozpiętość geograficzną” działania, głównym medium, z którego korzystaliśmy i korzystamy, jest sieć internetowa. Projekt dotyczył konkretnych ludzi i realizowany był dzięki szerokiej współpracy osób z różnych środowisk. Kluczowym zadaniem okazało się budowanie i podtrzymywanie relacji ze współpracownikami i uczestnikami. Komunikowaliśmy się bezpośrednio i poprzez sieć internetową, czyli realnie i wirtualnie, co pozwoliło stworzyć grupę ludzi realizujących wspólnie swoje pasje i zainteresowania, dla której projekt pozostawał kontekstem spotkań i wymiany doświadczeń. Fot. Zbigniew Kordys Wyzwania Fot. Zbigniew Kordys Finansowanie Projekt „Spis podróżny. Ormianie w Polsce” realizowany był dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Fundacji Orange. Głównym naszym partnerem w działaniach jest Ormiańskie Towarzystwo Kulturalne z Krakowa. Fundacja Ari Ari Powstała we wrześniu 2008 r. jako organizacja pozarządowa działająca pro publico bono, zgodnie z ideą non profit. Prowadzi działalność pomyślaną jako połączenie doświadczenia, żywiołowości i możliwości, dla ludzi z pasją i ambicjami tworzenia przyjaznych człowiekowi przestrzeni. Jesteśmy autorami inicjatyw edukacyjnych, badawczo-naukowych i społecznych, których charakter pozostaje otwarty, synkretyczny i interdyscyplinarny. Do tej pory realizowaliśmy projekty w trzech, głównych przestrzeniach geograficznych – na Kujawach, w Polsce i na Kaukazie – i tematycznych – polski folklor, dziedzictwo mniejszości narodowych, projekty pomocowe dla osób niepełnosprawnych. Fot. Zbigniew Kordys Fot. Dokumentacja projektu Wyzwaniem, przed jakim stanęliśmy, była praca na odległość, głównie przez Internet, z dużą ilością współpracowników i uczestników projektu. Internet choć bywa znakomitym narzędziem komunikacji, nie zastępuje bezpośrednich relacji, zwłaszcza na linii organizacja – wolontariusz. Fundacja Ari Ari województwo kujawsko-pomorskie ul. T. Boya-Żeleńskiego 6/77, 85-858 Bydgoszcz [email protected] www.ariari.org www.spispodrozny.pl 88 Splot Szewska s Splot Szewska ma dwa wymiary. Jeden to nieformalne partnerstwo lokalne i codzienne katalizowanie kontaktów między lokalnymi podmiotami i mieszkańcami w celu rozwoju zarówno ich samych, jak i przestrzeni publicznej ulicy Szewskiej we Wrocławiu. Drugi wymiar to lokalne wydarzenie społeczno-kulturalne realizowane w cyklu kwartalnym w oparciu o ideę autorskiego placemakingu antropologicznego oraz formułę splotu, tj. połączenia potencjału wyżej wymienionych. Autorką i organizatorką Splotu jest Anna Rumińska – eMSA Inicjatywa Edukacyjna. plot Szewska (Splot Ulica) to rozplatanie ulicy – placemaking antropologiczny. Sygnałem do działania były opinie, że po przemianie z jezdni w deptak Szewska jest martwa. Głosiła je prasa i architekci nieznający jej zasobów i codziennego rytmu. Inspirację merytoryczną projektu stanowiły podmioty Szewskiej, których działalność jest mało znana lub nieobecna w przestrzeni publicznej miasta. Inspiracją antropologiczną był słowiański rytuał rozplecin jako metafora funkcjonowania staromiejskiej ulicy zmieniającej swój status ze spokojnego w ruchliwy. Jeśli zaś chodzi o metodę, to zainspirowała nas idea placemakingu promowanego przez Project for Public Spaces w USA, wzbogacona o formułę antropologiczną połączoną ze współpracą typu splot. Impulsem była też wola współpracy ze strony lokalnej Galerii Szewska Pasja. PROJEKT Celem splotów jest dostarczenie ludziom prospołecznej oferty spędzania czasu w przestrzeni publicznej, egzekwowanie lokalnej strefy zamieszkania, promocja potencjału, aktywizacja i ciągłe splatanie relacji. Splot obejmuje też ulicę Widok. Chodzi nam o podkreślenie przestrzennego waloru ulicy, a nie nominalnego. W ten sposób neguje się zarzut, że rzekomo ulice te prowadzą znikąd do nikąd. Szewska prowadzi z Tamki do Teatru Lalek, z Ossolineum do Parku Staromiejskiego, wariantów od – do może być więcej. Ulice te są aktywne kulturalnie i społecznie, a także spokojne tranzytowo (odwrotnie niż tłumna Oławska). Częścią projektu jest kwartalny Splot Szewska, który łączy potencjał kilkunastu lokalnych podmiotów oraz gości z innych ulic wymagających wsparcia (Kuźnicza, Szczytnicka). To weekendowe wydarzenie społeczno-kulturalne wprost na deptaku. Odbyły się już trzy edycje Splot Szewska. Kolejne planowane są na wiosnę pod warunkiem uzyskania zewnętrznego finansowania. METODY / MEDIA Splot codzienny to przede wszystkim katalizowanie kontaktów przez organizatorkę, codzienna współpraca lokalnych partnerów, kojarzenie stażystów i wolontariuszy z lokalnymi NGO lub firmami, walka o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, obserwacje i rozmowy autorki w celu diagnozy problemów lub zasobów, rejestrowanie bogatej audiosfery i obrazu tej przestrzeni, działań, zachowań ludzi, ukrytych znaczeń. To wsparcie dla tutejszych nowych restauracji, sklepów i organizacji, namawianie podmiotów do wychodzenia w przestrzeń publiczną, promocja na stronach internetowych i portalach (facebook.com/splot.szewska.wroclaw) potencjału Szewskiej i Widok: ludzi, miejsc, koncertów, występów, spektakli, wyprzedaży, jarmarków, oferty gastronomicznej, warsztatów edukacyjnych, konferencji, wystaw, seminariów, treningów tańca lub śpiewu, akcji happeningowych... tytuł artykułu 89 lokalnych instytutów i katedr. Jednym słowem – splot. Efekty daje cierpliwość, elastyczność, siła wewnętrzna, dążenie do celu mimo barier, ale czasami trzeba też umieć odpuścić. Warto angażować przedstawicieli odmiennych dyscyplin życia i nauki, ludzi pozornie różniących się, ustalać definicje, problemy i cele. Sztywne trzymanie się zasad nie przyniesie dobrych wyników, trzeba się przystosowywać. Ostrożnie angażujcie jednak członków rodziny i nie kładźcie na szali stosunków osobistych w imię aktywności społecznej. WYZWANIA Splot 4 jesienny nie udał się z powodu niesprzyjających okoliczności, m.in. braku aktywności ze strony niektórych podmiotów, braku finansowania, efektywnego wsparcia władz miejskich i lokalnej prasy, braku sprzętu nagłaśniającego oraz możliwości społecznej pracy autorki itp. Kapitał społeczny jest tu ogromny, kilkanaście podmiotów deklarowało chęć udziału (Splot 4 miał być etniczno-taneczny), jednak barier było za dużo. Jesień to trudny okres, to także początek snu zimowego wrocławskiej przestrzeni publicznej – lokalne przepisy nakazują usunięcie ogródków gastronomicznych z końcem października, co daje wszystkim sygnał do zastoju. Splot 4 czeka więc na lepsze czasy. EMSA Inicjatywa Edukacyjna Aktywizuje przestrzeń publiczną (placemaking), edukuje prospołecznie, przestrzennie i kulturowo, promuje architekturę nowoczesną i powojennego modernizmu, bada antropologię przestrzeni publicznej. Anna Rumińska publikuje teksty naukowe i paranaukowe, wraz z partnerami zrealizowała we Wrocławiu np. Splot Szewska, Europejski Dzień Bez Samochodu 2011, Majówkę 8 SCEN, Kulturkę Podwórka, 20282 Pomarańcze, Misz Masz, eMSĘ Sobótka, Miasto na Deser, „PR.PRL. Interpretacje”, „Przestrzeń dla ludzi, ludzie dla przestrzeni”, „etno-A-grafkę”, Solpol Pop House, „Wspieramy ACH”, „Citying. Like it!” oraz liczne warsztaty makieciarskie dla dzieci i dorosłych (metoda makiety mentalnej). Fot. Daniel Chojnacki FINANSOWANIE Chociaż Splot Szewska wpisał się trwale w tradycję ulicy, nie ma żadnego stałego i pewnego finansowania zewnętrznego, mimo ubiegania się o wsparcie władz miejskich. Organizatorka realizuje go w 99% społecznie z pomocą partnerów, przyjaciół i rodziny, również społecznie występują tu liczni muzycy i tancerki. Splot 1 dofinansowała Instytucja Kultury Wrocław 2016, Splot 2 i 3 – lokalna firma. Wydatki mamy różne, ale staramy się je minimalizować. Ulotki drukowane są sposobem gospodarczym przez partnerów, herbatę dla wystawców zapewnia lokalna apteka, krzesła i stoły wynoszone są z wnętrz, gry planszowe, materace, zabawki i urządzenia sportowe przywożone są z domu organizatorki lub z Centrum Informacji i Rozwoju Społecznego. W organizacji pomagają wolontariusze i stażyści – studenci eMSA Inicjatywa Edukacyjna Anna Rumińska województwo dolnośląskie al. Paderewskiego 31/2, 51-612 Wrocław [email protected] www.emsarelacje.pl www.splotszewskawro.pl 90 a sztuka dawna jest traktowana nieco po macoszemu. Chcieliśmy spróbować mówić o przeszłości nowocześnie, a przede wszystkim – ciekawie i przystępnie. Naszym celem stało się „wydostanie” sztuki z ram oraz pokazanie, że podziwianie Luwru czy dzieł Picassa zaczyna się od zabytków Tarczka i Lipnicy Murowanej. Obrazuje to nasze logo – Mona Lisa na hulajnodze. Sztuka na Kółkach PROJEKT I „Sztuka na kółkach” to projekt edukacyjny o charakterze objazdowym, polegający na organizowaniu w przestrzeni zabytków położonych w małych miejscowościach – głównie wsiach, interaktywnych warsztatów dotyczących sztuki, architektury, ochrony i promowania dziedzictwa kulturowego. Zajęcia przeznaczone są dla młodzieży szkolnej i wszystkich zainteresowanych mieszkańców. mpulsem do działania były nasze zainteresowania, doświadczenia w pracy z zabytkami, podróże po Polsce, obserwacje i kontakty z ludźmi. Lokalne dziedzictwo kulturowe posiada olbrzymi potencjał edukacyjny, w oparciu o nie chcieliśmy przygotować warsztaty podobne do tych, które mają dzisiaj w ofercie duże muzea, tak aby mogli skorzystać z nich uczniowie ze wsi i małych miasteczek. Wiele razy byliśmy świadkami niewłaściwego obchodzenia się z zabytkami i niezrozumienia ich kontekstu, postanowiliśmy więc to zmienić. Zwróciliśmy uwagę także na to, że ostatnio wiele działań poświęca się sztuce współczesnej, Warsztaty „Sztuka na kółkach” są organizowane od 2009 r. Prowadzimy je w lokalnych zabytkach – głównie świątyniach. Do tej pory odwiedziliśmy ponad 50 miejscowości na terenie województw małopolskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego, pracowaliśmy także poza granicami kraju – wśród Polonii argentyńskiej. Zajęcia dotyczą różnych tematów z dziedziny sztuki, ikonografii, architektury, technik artystycznych, stylu, percepcji dzieła itd., poruszają także zagadnienia z zakresu turystyki, ochrony dziedzictwa kulturowego, aktywnego promowania kultury i swojego regionu. Dzięki naszemu projektowi mieszkańcy poznają podstawowe pojęcia, które pozwalają im świadomie poruszać się po obszarze kultury. „Portal” przestaje być dla nich tylko portalem internetowym, a „szafa” – domowym meblem, ale zaczyna istnieć także w kontekście sakralnym jako szafa ołtarzowa. Fot. Katarzyna Wydra, Barbara Łepkowska/www.plenerownia.com (3) tytuł artykułu 91 GRUPY DOCELOWE / METODY W warsztatach bierze udział młodzież szkolna i wszyscy zainteresowani mieszkańcy, przygotowujemy je pod kątem wieku uczestników. Zdarzało się nam pracować z dziećmi z dysfunkcjami oraz trudną młodzieżą. Zajęcia prowadzone są w sposób interaktywny, zachęcamy do przyglądania się dziełom i samodzielnych poszukiwań, posługujemy się rozmaitymi rekwizytami z kuferka Mona Lisy (np. płatki złota), rozdajemy foldery edukacyjne z zadaniami, wymyślamy różne zabawy, np. w detektywa sztuki, a najmłodszym proponujemy działania plastyczne. Dla miejscowości, w których odbyły się warsztaty, przygotowujemy multimedialne wydawnictwo „Sztuka na krążkach”, przeznaczone do samodzielnej pracy. FINANSOWANIE „Sztuka na kółkach” była realizowana ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (raz), Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego Spotkania z zabytkami i mieszkańcami małych miejscowości były dla nas bardzo inspirujące, wiele dowiedzieliśmy się, nauczyliśmy i przeżyliśmy. Warsztaty w tak różnych środowiskach spowodowały, że staliśmy się bardziej świadomi potrzeb w zakresie edukacji kulturalnej oraz lepiej wiemy, jak na nie odpowiadać. Sądzimy, że najważniejszy jest dobry kontakt ze słuchaczami i zrozumiały przekaz. Zapraszamy na stronę projektu www.sztukanakolkach.pl oraz na kolejne warsztaty z cyklu. (trzy razy), Lokalnej Grupy Działania „Region Włoszczowski” (raz). Brała również udział w różnych cyklicznych wydarzeniach kulturalnych m.in. w Małopolskich Dniach Dziedzictwa. Patronami merytorycznymi projektu byli: Narodowy Instytut Dziedzictwa, Małopolski Instytut Kultury, Regionalna Organizacja Turystyczna Województwa Świętokrzyskiego, a medialnymi: „Miesięcznik Znak”, „Spotkania z zabytkami”, Deon.pl. Realizację wspierało szereg lokalnych instytucji kultury, m.in. Zamek w Niedzicy i Muzeum w Wiślicy. WYZWANIA Najwięcej trudności w realizacji projektu sprawiają kwestie organizacyjne: warsztaty odbywają się w obiektach zabytkowych, zazwyczaj pełniących czynne funkcje sakralne, co wymaga od nas specjalnej uwagi, wyczucia, otrzymania pozwoleń. Istotna jest współpraca z różnymi środowiskami: szkołami, parafiami, domami kultury oraz skoordynowanie grafika zajęć uczestników (lekcje, godziny pracy) z czasem, gdy zabytek może być udostępniony. Ponieważ naszym celem jest prowadzenie zajęć odnoszących się do konkretnego obiektu, musimy być odpowiednio przygotowani merytorycznie. Wyzwaniem są także kwestie logistyczne związane z dojazdem prowadzących. Niekiedy zajęcia odbywają się dzień po dniu w znacznie oddalonych od siebie miejscowościach, co wymaga sporej elastyczności. Ważne są sprawy promocyjne. „Sztuka na kółkach” odwiedza głównie wsie i miasteczka, dlatego chcąc skutecznie dotrzeć do odbiorców, musimy wziąć pod uwagę lokalne uwarunkowania, tradycje, specyfikę, a nawet takie rzeczy, jak rytm prac polowych. StowarzyszeniE Historyków Sztuki Oddział w krakowie SHS powstało w 1934 r. Wśród jego członków można znaleźć wiele nazwisk zasłużonych dla rozwoju nauki i ochrony dziedzictwa. SHS zajmuje się m.in. organizowaniem sesji naukowych, seminariów, opracowywaniem wydawnictw, współpracuje ze służbami konserwatorskimi. W ramach Stowarzyszenia działa kilka sekcji naukowych. „Sztuka na kółkach” jest najważniejszym przedsięwzięciem krakowskiego oddziału SHS realizowanym w ostatnich latach. Jego autorkami są Katarzyna Wydra i Barbara Łepkowska, tworzące studio projektów kulturalnych Plenerownia. Stowarzyszenie Historyków Sztuki Oddział w Krakowie i Plenerownia Studio Projektów województwo małopolskie ul. Starowiślna 29-31, 31-038 Kraków [email protected] www.sztukanakolkach.pl 92 Fot. Cezary Kępka (3) uZIEMIone z Projekt „uZIEMIone” to zbiorowa kreacja matek z Podkowy Leśnej i okolic w formie spektaklu teatralnego – performance’u poprzedzona cyklicznymi warsztatami (m.in. warsztaty tańca butoh, tańca hula, contact improvisation, śpiewu białego) i spotkaniami kilkunastu młodych kobiet, będących jednocześnie scenarzystkami, reżyserkami i aktorkami występującymi w tym spektaklu. Projekt powstał z inicjatywy animatorek kultury współpracujących z Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich w Podkowie Leśnej. amysł projektu zrodził się w głowach Joanny Sarneckiej oraz Agi Papis – animatorek związanych z Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich, a jednocześnie matek, które intuicyjnie wyczuły społeczne zapotrzebowanie na skonstruowanie wspólnej dla wszystkich matek opowieści. Aga Papis posiada szerokie doświadczenie artystyczne – jest m.in. performerką, malarką, slamerką, artoterapeutką, joginką, pedagogiem, grafikiem komputerowym. Joanna Sarnecka, z wykształcenia etnograf, jest reżyserem, aktorką i pasjonatką tańca butoh i tańca ludowego. Pomysłodawczynie do tworzenia „uZIEMIonych” zaprosiły kilkanaście młodych kobiet – matek, mieszkanek Podkowy Leśnej i nie tylko. Była to odpowiedź na wyrażaną przez nie potrzebę artystycznej ekspresji i jednocześnie na pragnienie opowiedzenia o szczególnym, wspólnym im doświadczeniu egzystencjalnym – doświadczeniu porodu – językiem ciała: poprzez ruch, dźwięk, obraz, czyli teatr. Inspirację do działań teatralnych stanowiły teksty kultury – antropologiczne, filozoficzne oraz literackie – m.in. „Szczeliny istnienia” Jolanty Brach-Czainy, „Zrodzone z kobiety” Adrianne Rich, „Uwagi osobiste” Sławomira Mrożka, obraz Fridy Kahlo „Mi Nascimento”, ale przede wszystkim osobiste doświadczenia kobiet uczestniczących w przedsięwzięciu. PROJEKT Uczestniczki projektu spotykały się od lutego 2011 r. regularnie raz w tygodniu, poznawały się nawzajem i opowiadały, czym był dla nich poród. Forma spektaklu ewoluowała w rytmie opowieści uczestniczek i oscylowała pomiędzy butoh, contact improvisation, śpiewem i tekstem. Przygotowanie do spektaklu obejmowało pracę z głosem i ciałem. Uczestniczki wzięły udział w warsztatach butoh i tańca hula zorganizowanych przez CKiIO. Grupa pracowała nad głosem podczas warsztatów śpiewu białego. Specjalnie na potrzeby przedstawienia powstała muzyka, dostrojona do barwy opowieści i współtworzona przez uczestniczki za pomocą głosu i prostych instrumentów. Spotkania uczestniczek, zarówno ich opowieści o doświadczeniu porodu, jak i sam spektakl zostały udokumentowane kamerą wideo. tytuł artykułu 93 FINANSOWANIE Projekt został sfinansowany ze środków budżetowych Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich w ramach wspierania kulturalnych inicjatyw obywatelskich. Patronat nad projektem objęły Fundacja Rodzić po Ludzku, czasopismo „Femka” i Pracownia Krytyki Feministycznej. WYZWANIA Z powstałego wówczas materiału obecnie montowany jest film, którego reżyserem będzie Klaudiusz Kowalski. Spektaklowi towarzyszyło także powstanie bloga (uziemione.blogspot.com), na którym zamieszczane były teksty i zdjęcia uczestniczek oraz fragmenty tekstów literackich stanowiących inspirację spektaklu. Powstała też grupa „Uziemione” na portalu Facebook. Projekt zakończyło wystawienie spektaklu w sali widowiskowej CKiIO 28 maja – w Dniu Matki, któremu towarzyszyły również warsztaty psychologiczne dla kobiet. Spektakl został także pokazany w Teatrze Scena Lubelska 30/32. GRUPY DOCELOWE Kilkanaście młodych kobiet – mieszkanek Podkowy Leśnej, sąsiednich miejscowości i Warszawy – poprzez spotkania oraz współuczestniczenie w szeregu związanych z ciałem warsztatów stopniowo odnajdywało drogę do konkretyzacji tego współdoświadczenia porodu i bycia matką. Podstawowym problemem przy realizacji projektu okazała się samoorganizacja – wewnętrzna dyscyplina kilkunastu kobiet, które posiadając dzieci, pracując i zajmując się szeregiem innych spraw, miewały spory kłopot z uczestnictwem w cotygodniowych spotkaniach. Projekt miał charakter demokratyczny – reżyserkami i scenarzystkami spektaklu były na równych prawach wszystkie uczestniczące w nim kobiety – to owocowało konfliktami, zwłaszcza w momentach podejmowania kluczowych dla przedsięwzięcia decyzji. Problemy te udało się częściowo przezwyciężyć, poprzez otwarcie się uczestniczek na siebie, wzajemną wymianę doświadczeń, co – jak mówi jedna z pomysłodawczyń projektu, Aga Papis – „okazało się przeżyciem niemal mistycznym”, zwłaszcza że dotknięte oraz oswojone zostało pewne społeczne, związane z porodem tabu. Ważny był też element przełamania się – jak mówi Papis – „początkowo nieśmiałych uczestniczek, które koniec końców wzięły odpowiedzialność za realizację »uZIEMIonych«”. Chcielibyśmy zwrócić szczególną uwagę na to, że warto wspierać projekty, które w sposób naturalny wypływają z potrzeb mieszkańców, nawet amatorów, ponieważ uważamy, że autentyzm w sztuce jest wartością samą w sobie. Nie ma nic bardziej spektakularnego w wyrazie niż prawda. Sugerujemy także odejście od klasycznego modelu działalności impresaryjnej w kierunku animacyjnym, współdziałania z przestrzenią i społecznością lokalną. Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich CKiIO w Podkowie Leśnej to samorządowa instytucja kultury, stanowiąca przede wszystkim platformę kulturowego dyskursu. Organizuje muzyczne cykle koncertowe oraz festiwale. Przedstawia znaczące zjawiska z dziedziny muzyki, sztuk wizualnych i filmu, promuje lokalnych twórców. Realizuje też projekty edukacyjne związane ze współczesną kulturą artystyczną. Częścią działalności programowej jest też edukacja praktyczna, skierowana do młodzieży i ludzi starszych. Program Centrum tworzony jest we współpracy z mieszkańcami i organizacjami pozarządowymi oraz zakłada kontynuację wartościowych inicjatyw budujących świadomość tradycji miejsca oraz edukacji ustawicznej. Centrum Kultury i Inicjatyw Obywatelskich województwo mazowieckie ul. Lilpopa 18, 05-807 Podkowa Leśna [email protected] www.ckiopodkowa.pl www.uziemione.blogspot.com 94 – wystarczyła wyobraźnia. Trwający od lipca do grudnia 2011 r. projekt składa się z cyklu sześciu spotkań warsztatowych, w czasie których uczestniczki uczą się tworzyć własne animacje poklatkowe, poznają sekrety montażu i obróbki wideo, kręcą wspólnie teledysk, ćwiczą miksowanie obrazu z muzyką. Dziewczęta nie pozostają jedynie biernymi uczestniczkami, to one organizują kończący projekt koncert i są jego gospodyniami. Decydują o jego kształcie, tworzą dekoracje, ustalają program. Swoje wizualizacje zaprezentują, występując obok profesjonalnych muzyków: Stendka, zespołów Kiev Office, Radio Bagdad i eM. Video! – Vidżejek Inicjatywa Dzielnice Ekspresją Ożywia! p Projekt „Video! – vidżejek inicjatywa dzielnice ekspresją ożywia!” realizowany jest przez Fundację Inicjatyw Społecznych „Się Zrobi!” z Gdańska. Koordynatorkami projektu są Monika Popow i Agnieszka Kaim. Skierowany jest do dziewcząt, które nie uczęszczają do szkół artystycznych i które nie zawsze w pełni korzystają z nowych technologii. Ma on za zadanie poszerzyć ofertę artystycznej edukacji pozaszkolnej, w atrakcyjny sposób wyrównywać szanse dziewcząt w zakresie korzystania z nowych technologii i inspirować je do działań twórczych. omysł na projekt „Video!” zrodził się jesienią zeszłego roku w czasie koncertu, któremu towarzyszył pokaz wizualizacji. Vidżejowanie to bowiem miksowanie obrazów na żywo do muzyki. Jest to sztuka bardzo widowiskowa, wydawała się więc idealna do tego, aby wciągnąć w nią młodzież. PROJEKT Do współpracy zaprosiłyśmy młodych trójmiejskich artystów Agatę Królak i Michała Magdzińskiego, którzy profesjonalnie zajmują się vidżejowaniem. Wspólnie opracowaliśmy program warsztatów, które łączą naukę zagadnień technicznych z elementami społecznymi. W czasie warsztatów duży nacisk kładziony jest na pracę zespołową, wzmacnianie silnych stron dziewczyn oraz ich pewności siebie. Sztuka stanowi w projekcie „Video!” narzędzie, poprzez które przekazywane są konkretne umiejętności techniczne, a także wzmacniana jest wiara dziewcząt we własne możliwości. Projekt budujemy w oparciu o zasady edukacji włączającej. Aby wziąć udział w warsztatach nie potrzebne były specjalne umiejętności GRUPY DOCELOWE W naszych działaniach uwzględniamy kwestię różnorodności społecznej. Istotne jest dla nas również wzmacnianie grup narażonych na marginalizację. Jesteśmy przekonane, że tylko koncentrując się na indywidualnych potrzebach, możemy działać skutecznie. Tymi zasadami kierowałyśmy się również, tworząc projekt warsztatów vidżejskich dla dziewcząt. To grupa, której dostęp do nowoczesnych technologii jest ograniczony bardziej niż w przypadku chłopców. Przeważnie w szkole rozwija się w nich zainteresowania przedmiotami humanistycznymi. Nie bez znaczenia było również nasze głębokie przekonanie, że najskuteczniejsze działania edukacyjne to te, które przynoszą radość, inspirują i zachęcają do własnych poszukiwań. FINANSOWANIE Projekt realizowany jest dzięki finansowemu wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz miasta Gdańsk. Głównym partnerem projektu jest Dom Kultury „Morena” im. Stanisławy Przybyszewskiej w Gdańsku. Tam odbywają się warsztaty tytuł artykułu 95 WYZWANIA Wyzwaniem w tego typu projekcie okazały się kwestie sprzętu – aparatów, kamer, komputerów. Warunki konkursu grantowego nie pozwoliły na zakup środków trwałych, nawet taniego sprzętu. Z kolei nie znalazłyśmy nigdzie oferty wynajmu prostych aparatów fotograficznych, a wynajem lustrzanek był dla nas za drogi po uwzględnieniu kaucji i ewentualnych kosztów odkupienia aparatu. Nie chciałyśmy zaś, aby o uczestnictwie w warsztatach decydowało posiadanie sprzętu, bo projekt straciłby wówczas swój aspekt społeczny, wyrównujący szanse. Ostatecznie wynajęłyśmy pracownię komputerową w Domu Kultury, a uczestniczki pracowały częściowo na sprzęcie własnym, częściowo na użyczonym przez nas i przez prowadzących warsztaty. Artyści, którzy robią ciekawe rzeczy oraz chcą i potrafią dzielić się swoją wiedzą i umiejętnościami z innymi, to prawdziwy skarb. Dbajcie o nich jako animatorzy! Fot. Srebrna Kuna (5) oraz zostanie zorganizowany koncert. Projekt „Video!” ma bowiem również aktywizować lokalną społeczność i wzmocnić wizerunek DK „Morena” jako miejsca nowoczesnej edukacji kulturalnej prowadzonej aktywnymi metodami z udziałem uznanych artystów. Kampania informacyjna towarzysząca projektowi ma natomiast promować vidżejowanie wśród szerszej grupy dziewcząt. Zachęcamy je do spróbowania swoich sił w tworzeniu wizualek, głównie poprzez prowadzenie profilu na Facebooku, na Vimeo oraz bloga siezrobivideo.blogspot.com. Publikujemy tam m.in. relacje z warsztatów, inspirujące przykłady animacji oraz wywiady z vidżejkami i vidżejami, którzy dzielą się doświadczeniem z początkującymi twórczyniami wizualizacji. W promocji projektu wspierają nas partnerzy medialni: portale Trójmiasto.pl oraz Vj.info.pl. Fundacja Inicjatyw Społecznych „Się Zrobi!” Misją Fundacji jest wspieranie rozwoju równego, różnorodnego, tolerancyjnego społeczeństwa. Prowadzimy głównie działania społeczno-kulturalne. Bliska jest nam idea sztuki jako narzędzia zmiany społecznej. Do tej pory zorganizowałyśmy m.in. warsztaty artystyczne, psychologiczne i przeciw dyskryminacji w Gdańskiej Galerii Miejskiej w ramach projektu Iwony Zając „Idealna.Lab” oraz polsko-brytyjskie wizyty studyjne w ramach programu „Active Citizens – Aktywna Społeczność”, realizowanego przez British Council i Gdańsk 2016. Aktualnie poprzez projekt „Wolontariat 50+. Pomorskie – razem w działaniu!” promujemy ideę wolontariatu wśród osób powyżej 50 roku życia. Fundacja Inicjatyw Społecznych „Się Zrobi!” województwo pomorskie ul. Piastowska 60b/40, 80-332 Gdańsk [email protected] www.siezrobi.org www.siezrobivideo.blogspot.com 96 Klub i zaprosiła do niego grupę najbliższych przyjaciółek, które namówiła do wygospo- darowania wolnego czasu i czytania bajek i wierszyków dzieciom. Wędrujący Klub Czytających Dzieciom Projekt m Wędrujący Klub Czytających Dzieciom to inicjatywa Marii Biłas-Najmrodzkiej, w ramach której grupa przyjaciółek powyżej 50 roku życia czyta bajki i wierszyki dzieciom przebywającym w świetlicach, szpitalach czy pogotowiach opiekuńczych. aria Biłas-Najmrodzka, liderka projektu, „ma wręcz patologiczny stosunek do czasu” – jak sama mówi w wywiadzie dla Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę”. Dobrze wie, jak bardzo trzeba go cenić, więc nie traci ani chwili. Chcąc wykorzystać czas pożytecznie, po napisaniu książek: „Bigos w papilotach” oraz „Babskie gadanie”, wymyśliła Wędrujący Przeszło dwa lata temu pod okiem liderki 10 seniorek stworzyło grupę aktywnych wolontariuszek. Panie wzięły udział w warsztatach z ekspertem z Fundacji Rozwoju Dziecka i w spotkaniach warsztatowych z aktorem, który podpowiadał, jak urozmaicić czytanie dzieciom, wprowadzając elementy muzyczne i plastyczne. Po warsztatach wolontariuszki stworzyły własną listę lektur, korzystając m.in. z rekomendacji Fundacji ABCXXI i wybrały miejsca (domy dziecka, pogotowia opiekuńcze, szpitale, świetlice), które regularnie zaczęły odwiedzać. W trakcie trwania dwóch edycji projektu (2009 – 2011) Wędrujący Klub spotkał się z dziećmi prawie 200 razy. W programie odwiedzin był czas na wspólne czytanie, rysowanie, słuchanie muzyki, konkursy, opowieści i po prostu na dobrą zabawę. Zaangażowanie wolontariuszy tytuł artykułu 97 Fot. Jakub Piątek /Towarzystwo Inicjatyw Twórczych ę (3) Animator powinien pamiętać o specyfice miejsca, w którym działa. Każde wymaga czegoś innego. Ważne dokąd się wybierasz: czy do domu dziecka, szpitala czy do świetlicy. Zanim wejdziesz do jakiejkolwiek placówki, trzeba ustalić reguły pracy i współpracy. Poza tym warto pamiętać o tym, każda z seniorek w to wierzy, że „książka jest czymś, co może ci pomóc, gdy masz w życiu pod górkę”. W tym kontekście bardzo ważne było powstanie zespołu, który tak naprawdę stanowił grupę przyjaciółek, dzięki czemu nie wszystko trzeba było zawsze tłumaczyć, za to można było do siebie zadzwonić i podzielić się swoimi wrażeniami i przeżyciami. spowodowało prawie czterokrotne zwiększenie liczby spotkań z dziećmi w stosunku do tego, co pierwotnie zakładano. Grupy docelowe / metody W ramach projektu seniorki czytały dzieciom, które znalazły się w trudnych okolicznościach życiowych, leżą w szpitalach albo mieszkają w domu dziecka. Dzieci to bardzo wymagający widzowie, więc po każdej wizycie seniorki weryfikowały swoje metody pracy. Zaczęły od wizyt dwa razy w miesiącu, a skończyło się na odwiedzaniu małych słuchaczy cztery/pięć razy na miesiąc. Za każdym razem dzieci wymagały nowych atrakcji. Wybraną prozę (na bazie zestawu „ABC XXI”) panie opracowywały dramaturgicznie, skracały, redagowały, tak aby nie zanudzać dzieci. W przerwach, między fragmentami tekstów, dzieci rysowały, uczyły się wierszyków czy słuchały muzyki. Finansowanie Wędrujący Klub Czytających Dzieciom był realizowany i dofinansowany w ramach konkursu „Seniorzy w akcji” Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” i Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności (www.seniorzywakcji.pl). Partnerem Konkursu jest Emporia. Dodatkowo projekt wpiera Stowarzyszenie Plan B. Wyzwania Dzieci to najbardziej wymagający widzowie. W bezpośrednim i bliskim kontakcie z maluchami nic nie jest oczywiste i łatwe. Najtrudniejszym polem pracy okazały się domy dziecka. Każda z czytających po wizycie w domu dziecka czy szpitalu musiała później na swój sposób odchorować to spotkanie. Maria Biłas-Najmrodzka Ma 70 lat i jest człowiekiem w nieustającej drodze – lubi wędrówki po kraju i świecie; namiętnie czyta książki i sama też je tworzy. Umiejętnie połączyła swe zamiłowania, tworząc z seniorami Wędrujący Klub Czytających Dzieciom, ale nie zamierza spocząć na laurach, choć na razie utrzymuje w tajemnicy, co będzie dalej robić. Maria Biłas-Najmrodzka województwo mazowieckie [email protected] www.seniorzywakcji.pl/index.php?a=182 www.youtube.com/user/seniorzywakcji 98 (druk wypukły) czy opisów zabytków przeznaczonych dla osób niewidomych, nie ma jednak żadnych opisów współczesnej architektury, która zdecydowanie na to zasługuje. Autorkami projektu są Edyta Ołdak i Pani Jurek, na co dzień zajmujące się grafiką wydawniczą, projektowaniem przedmiotu i realizacjami w przestrzeni miejskiej. Wielka Architektura i Kolory Niewidzenia projekt I „Wielka architektura i kolory niewidzenia” to książka i warsztaty architektoniczne dla dzieci widzących i niewidomych. Projekt miał za zadanie wprowadzić dzieci niewidome w świat współczesnej architektury oraz przybliżyć dzieciom widzącym sposób odbierania rzeczywistości przez osoby z dysfunkcją wzroku. Nasze działania obejmowały warsztaty w pracowniach architektonicznych, podczas których dzieci poznawały dotykiem makiety opisanych budynków, składały zaprojektowane przez nas klocki ilustrujące podstawowe zasady konstrukcji wybranych budynków. nspiracją do stworzenia projektu była chęć wydania książki integrującej dwa środowiska – osób widzących i niewidzących. Początkowo myśleliśmy o czarnej książce, która nie będzie rozpraszać uwagi czytających i pomoże skupić się na dotykowym obiorze. Szybko jednak okazało się, że czarna książka wprowadzi w błąd osoby widzące, wśród których utarł się stereotyp, że niewidomi widzą czerń. Barbara Szymańska z Fundacji Audiodeskrypcja udostępniła nam opisy pól niewidzenia, z których wynika, że mają one różne barwy. Było już dla nas jasne, że książka nie może być czarna. Temat książki mieliśmy sprecyzowany – istnieje wiele tyflografik Projekt obejmował książkę i warsztaty oparte na słowie i dotyku. Dotyk dla osób niewidomych jest przewodnikiem po świecie, pozwala zbadać formę, materiał, temperaturę. Nie jest on jednak precyzyjny. Dlatego w dydaktyce osób z dysfunkcją wzroku dotyk wzbogaca się o dodatkowe opisy słowne zwane audiodeskrypcją. Słowo przychodzi z pomocą dotykowi i tak powstaje bardziej precyzyjne narzędzie do zbadania rzeczywistości. Oprócz opisów w przeprowadzeniu warsztatów pomogły nam specjalnie do tego celu zaprojektowane klocki. Każdy budynek uprościliśmy, a jego formę przedstawiliśmy za pomocą kilku elementów. Dziecko miało za zadanie zbudować model, poprzez złożenie kilku części ze sobą. Pomagała mu w tym drewniana podstawka z wydrążonym kształtem, stanowiącym widok budynku z lotu ptaka. Do wyprodukowania klocków użyto trzech rodzajów materiałów: drewna, pleksi (imitacja szkła) i filcu. Klocki wykonała dla nas pracownia zajmująca się tworzeniem makiet architektonicznych, dbając o to, żeby przedstawione budynki zachowywały rzeczywiste proporcje i skalę. Warsztaty kończyły się wejściem do realnego budynku, co było sprawdzianem dla wyobraźni. Do tej pory uczestnicy oglądali budynek za pomocą klocków i opisów, teraz musieli znaleźć drzwi wejściowe, nacisnąć klamkę, wejść do holu głównego i pojechać windą lub schodami ruchomymi na pierwsze piętro. Uczestnicy tytuł artykułu 99 warsztatów zobaczyli wiele przedmiotów, dotknęli tego, co wielkie, i czego nie da się objąć rękami, poczuli specyfikę przestrzeni, z którą na co dzień nie obcują. Mamy nadzieję, że książka z rysunkami w tyflografice będzie nie tylko cenną pomocą naukową dla dzieci niewidomych, ale także pobudzi wyobraźnię i zmysły tych dzieci, które na co dzień nie mają do czynienia z takim czytaniem książki. Dodatkowo zamieszczone tam graficzne opracowania pól niewidzenia, czyli tego, co ma przed oczami osoba niewidoma, przyczynią się do przełamania stereotypu, który mówi, że niewidomi widzą czerń. grupy docelowe / metody Dzięki pomocom dydaktycznym przeprowadziliśmy warsztaty, podczas których dzieci widzące i z dysfunkcją wzroku nie tylko słuchały opisów i budowały z klocków, ale także dotykały makiet i wchodziły do rzeczywistych budynków. Makiety pozwalały uczestnikom dostrzec szczegół, którego pozbawione były klocki, poznać skalę i proporcję, dzięki umieszczonym na makiecie modelom ludzi i zwierząt (śpiący kot na dachu Agory). finansowanie Projekt został dofinansowany ze środków Urzędu m.st. Warszawy. Sponsorami byli: JEMS Architekci oraz Autorska Pracownia Kuryłowicz & Associates, Mediaschool.pl Fot. Stowarzyszenie „Z Siedzibą w Warszawie” (5) wyzwania Opisy architektury to oddzielna kategoria audiodeskrypcji, szalenie trudna i wymagająca skupienia zarówno u piszącego, jak i u osoby niewidzącej, słuchającej opisu. Architektura może wyrażać się bowiem przez różne formy ekspresji, może być otwarta lub zamknięta, zwarta lub rozproszona, stabilna i ciężka lub lekka i ulotna. Jak jednak tę otwartość, zwartość, rozproszenie opisać za pomocą słów zrozumiałych dla osób niewidomych? A jeśli dochodzi komplikacja formy i brak czytelności płaszczyzn, tak popularne w architekturze postmodernistycznej, to zadanie stworzenia opisów dla osób niewidomych staje się wręcz niemożliwe do wykonania. Często rozległe budynki trudno ogarnąć wzrokiem, co dopiero kilkoma słowami. Jest to zadanie bardzo trudne, ale nie niemożliwe do wykonania. Pani Urszula Butkiewicz i Dorota Miłosz podjęły się tego zadania i wykonały je perfekcyjnie. I tak budynek „szczerzy zęby w stronę przechodnia” a „zielonkawe szybki okien połyskują wśród roślin jak malutkie jeziorka”. Opisy są nie tylko precyzyjne, ale i zabawne, dostosowane do kilku- lub kilkunastoletniego odbiorcy. STOWARZYSZENIE „Z SIEDZIBĄ W WARSZAWIE” Nasze Stowarzyszenie to grupa twórców kultury, artystów, animatorów, socjologów i psychologów, których celem jest ożywienie zaniedbanych miejsc w stolicy m.in. poprzez oddanie ich w ręce pełnoprawnych mieszkańców, czyli dzieci. Do tej pory udało nam się przeprowadzić dziewięć projektów, większość z nich dedykowana była właśnie dzieciom. Nasze działania wynikają z refleksji nad miastem, poświęcone są miastu, które odbieramy nie tylko jako przestrzeń wytyczoną przez ulice i budynki, ale również jako przestrzeń społeczną, terytorium interakcji zachodzących między mieszkańcami a otoczeniem. Stowarzyszenie „Z Siedzibą w Warszawie” województwo mazowieckie ul. Stalowa 17/19, 03-425 Warszawa [email protected] www.wwarszawie.org.pl 100 Wola Kobiet p Projekt teatralny o charakterze dokumentalnym „Wola kobiet” realizowany przez Stowarzyszenie Spółdzielnia Dokumentalna skierowany był do kobiet mieszkających w warszawskiej dzielnicy Wola bądź z nią związanych. Celem projektu było inicjowanie wspólnych działań mających na celu edukację kulturalną kobiet w różnym wieku, o różnym statusie społecznym. Przedstawienie przygotowane pod okiem teatrologa Edyty Ganc i instruktora teatralnego Ewy Gampel miało wymiar dokumentalny i odnosiło się do rzeczywistości opisanej przez panie wyłonione wskutek castingu. omysł projektu „Wola kobiet” narodził się z obserwacji środowiska internetowego, komentarzy i aktywności na kobiecych forach. Rozmaitość treści i tematów, którymi współczesne kobiety pragną podzielić się z innymi, jest zdumiewająca i inspiruje do poszukiwań artystycznych. Ewa Gampel i Edyta Ganc – autorki scenariusza i pomysłodawczynie projektu – wyszły z następującego założenia: czemu nie opuścić platformy wirtualnej i nie wejść na rampę parateatralną? Czemu nie zaprosić kobiet do opowiedzenia swoich historii w rzeczywistości, przed prawdziwym widzem, nie tylko w rozmowie incognito? Nadrzędnym aspektem projektu był kontekst lokalny – dzielnica Wola, inspirująca swoją różnorodnością. Dlatego to właśnie na warszawskiej Woli miał odbyć się spektakl i z tą dzielnicą miały być związane historie kobiet. Projekt Celem projektu było pokazanie szerokiego, przekrojowego obrazu kobiet z Woli: jakie są, czego pragną, o czym marzą, dlaczego mieszkają bądź bywają akurat tutaj? Anonimowe rozmowy zaczerpnięte z portali i forów internetowych posłużyły za bazę scenariusza spektaklu. Resztę uzupełniły same uczestniczki projektu, które wniosły do całości osobiste refleksje o kondycji kobiety we współczesnym świecie i własne historie głęboko związane z tą dzielnicą. Spotkania i trzygodzinne próby odbywały się dwa razy w tygodniu w godzinach przedpołudniowych na terenie klubokawiarni Chłodna 25. Pierwsze próby dotyczyły ogólnie sztuki improwizacji: panie uczyły się podstaw pracy na scenie, improwizowały do narzuconego przez reżyserki tematu, wymyślały teksty, które mogły być wykorzystane potem w scenariuszu. Prowadzące zajęcia kładły większy nacisk na to, aby panie szukały w sobie spontaniczności, bawiły się sytuacją, otwierały przed sobą, a nie na wystudiowane umiejętności aktorskie. W drugiej fazie prób przy pracy z już gotowym scenariuszem, uczestniczki musiały połączyć wiedzę wyniesioną ze sztuki improwizacji i skonfrontować ją z tekstem pisanym. Ostatni etap związany był z nauką swobodnego wypowiadania się przed kamerą. Wszystkie bowiem osobiste historie opowiadane przez uczestniczki projektu podczas czterech zrealizowanych spektakli rejestrowane były przez kamerę na żywo. tytuł artykułu 101 Na powodzenie projektu składa się wiele rzeczy, dla nas decydujący był moment doboru pań podczas castingu. To charyzma, umiejętność współpracy, kreatywność tychże pań miały wpływ na całokształt wyrazu „Woli kobiet”. W pracy przy projektach reżyser nie powinien podsyłać gotowych rozwiązań scenicznych. Jest tylko doradcą, może udzielać wskazówek osobie, lecz nie powinien za nią konstruować odgrywanej postaci. To uczestnik zajęć musi sam znaleźć w sobie pokłady energii scenicznej, przeżyć burzę mózgu. Fot. Piotr Haweman (4) dzielnicą. Przeprowadzane warsztaty głównie opierały się na metodach zaczerpniętych z dramy i improwizacji. Sztuki te odwołują się w dużej mierze do intuicji i wyobraźni osób biorących w nich udział. Uczą aktywności i otwartości, kładą nacisk na pracę zespołową, uwrażliwiają. Naszym projektem zainteresowali się: program TVN Uwaga pt. „Taka jest Wola Kobiet”, TVN Warszawa – dwa reportaże, stołeczna prasa m.in. „Życie Warszawy” i „Gazeta Wyborcza”. Premiera przedstawienia odbyła się 13 maja 2010 r. w klubokawiarni Chłodna 25. Ze względu na duże zainteresowanie projektem „Wolę kobiet” zrealizowałyśmy dodatkowo w Domu Kultury „Działdowska” w trakcie Nocy Muzeów i w następnym roku w Domu Kultury „Kadr”. Grupy docelowe / metody Grupą docelową były kobiety w różnym wieku i o różnym statusie społecznym mieszkające w dzielnicy Wola bądź związane z tą Finansowanie Projekt zrealizowany został dzięki dofinansowaniu ze środków dzielnicy Wola m.st. Warszawy. Partnerami w projekcie były Chłodna 25, która udostępniła swoją przestrzeń na próby teatralne i gdzie odbyła się premiera przedstawienia, oraz Dom Kultury „Działdowska”. Wyzwania Trudności związane były jedynie z kwestiami logistycznymi – próby bowiem odbywały się w ciągu dnia co nierzadko zmuszało uczestniczki projektu do przeorganizowywania swojego dnia codziennego, zawodowego czy szkolnego. Wyzwaniem dla niektórych pań podczas pierwszych prób z gotowym scenariuszem była aktywność improwizacyjna. Jednak niezwykła mobilizacja, naturalne zdolności nie tylko aktorskie, ale też adaptacyjne pozwoliły uczestniczkom projektu szybko poradzić sobie z całością scenariusza. Improwizowanie i zabawa słowem cały czas przyświecały naszym działaniom. Stowarzyszenie Spółdzielnia Dokumentalna Zostało założone w 2008 r. przez grupę osób związanych z Laboratorium Reportażu UW. Połączyła nas wspólna pasja dokumentowania rzeczywistości. Do tej pory zrealizowaliśmy cztery wystawy fotograficzne – „Dwa pokolenia, jedno spojrzenie”. Dużym zainteresowaniem cieszą się projekty teatralne m.in. „Romeo i Julia 40 lat później” zrealizowany we współpracy z seniorami z Mokotowa czy projekt pt. „Panowie Wolą” będący odpowiedzią na wersję damską. Obszernym projektem stowarzyszenia był tegoroczny „Doc Wola” powstały w ramach grantu Akademia Orange Fundacji Orange. To cykl warsztatów fotograficznych, filmowych, teatralnych i wizualnych dla młodzieży. Stowarzyszenie Spółdzielnia Dokumentalna województwo mazowieckie ul. Biskupia 18/18, 04-216 Warszawa [email protected] www.spoldzielniadokumentalna.pl 102 Myślą przewodnią projektów były działania dotyczące estetyzacji wsi i poprawy jej wizerunku. Stąd w Bobrowie pomysł na stokrotki i niezapominajki. W Cieszynie powstał ogród botaniczny. W Warniłęgu został uporządkowany teren wokół stawu. W Rzęśnicy odmalowano trzydziestometrowy, betonowy, szary płot. W Starym Worowie powstało kilka klombów. Było dużo pracy i moc atrakcji. Zachowała się z tego przedsięwzięcia bogata baza fotograficzna. Współpraca Ze Świetlicami Wiejskimi Grupy docelowe / metody I „Współpraca ze świetlicami wiejskimi” to projekt, którego realizatorem jest Złocieniecki Ośrodek Kultury. Projekt dotyczy współpracy z zakresu aktywizowania środowisk wiejskich do podejmowania edukacyjnych działań kulturalnych. W 2008 r. zrealizowaliśmy go w ośmiu świetlicach wiejskich gminy Złocieniec na dziewięć. Finansowany był przez Fundację Wspomagania Wsi. nspiracją do działania była chęć zmiany, zrobienia czegoś dla siebie i dla innych. Ponieważ większość dzieci spędzała wakacje w domu, nigdzie nie wyjeżdżając, powstał pomysł wspólnego zagospodarowania czasu wolnego. Podczas realizacji projektu wykorzystaliśmy go w sposób atrakcyjny, bezpieczny i pożyteczny. Chcieliśmy zrobić coś, co odciągnie dzieci od notorycznego przesiadywania przy komputerze. Wykorzystaliśmy ich obecność w świetlicy wiejskiej i wspólnie przygotowaliśmy projekty. Projekt W konkursie nagrodzone zostały następujące pomysły: „Bobrowo niezapomniane po stokroć” – Rady Sołeckiej Wsi Bobrowo, „Ogród botaniczny w Cieszynie” – Rady Sołeckiej Wsi Cieszyno, „Wiele ryb w stawie” – Rady Sołeckiej Wsi Warniłęg, „Malowanie kontra malowanie” – Świetlicy Wiejskiej w Rzęśnicy oraz „Zaklombiona wioska” – Świetlicy Wiejskiej w Starym Worowie. To również sukces Sołectwa Stawno, które samodzielnie złożyło projekt „Ożenek” do Fundacji. Wartość jednego projektu wynosiła 2000 zł. Wszystkie projekty skierowane były głównie do dzieci i młodzieży. Nasze działania przebiegały zgodnie z wcześniej opracowanym harmonogramem spotkań, w którym zawarliśmy informacje dotyczące godzin rozpoczęcia i zakończenia zajęć, uwzględniliśmy czas odpoczynku i posiłków oraz czas wspólnej pracy. Nie zabrakło zarówno wyjazdów do atrakcyjnych miejsc regionu, do parków Fot. z archiwum ZOK (3) tytuł artykułu 103 zdrojowych i ogrodowych, jak również spotkań z ludźmi, artystami, organizatorami życia kulturalnego i artystycznego w regionie. O realizacji naszych projektów na bieżąco informowaliśmy lokalne i regionalne media. Korzystaliśmy też z możliwości umieszczania informacji na stronach internetowych Złocienieckiego Ośrodka Kultury, gminy Złocieniec oraz portali społecznościowych. Finansowanie Projekty zostały sfinansowane w ramach konkursu „Pożyteczne wakacje”. Konkurs ten co roku ogłaszany jest przez Fundację Wspomagania Wsi. Warto próbować, podejmować kolejne wyzwania i wychodzić do ludzi. Warto rozmawiać i poprzez cierpliwość i wytrwałą pracę dążyć do wyznaczonych celów. Napotkane po drodze trudności i przeciwności losu zdarzają się każdemu. Nie przejmuj się nimi. Staraj się podejść do nich spokojnie. Zmierz się z nimi. Na pewno Ci się uda! Złocieniecki Ośrodek Kultury prowadzone były z dofinansowania Fundacji Wspomagania Wsi, udało się podpisać umowy i środki finansowe zostały przelane na konto ZOK przed rozpoczęciem projektu. Złocieniecki Ośrodek Kultury województwo zachodniopomorskie ul. Połczyńska 6, 78-520 Złocieniec [email protected] www.zok.zlocieniec.pl Realizujemy zadania z zakresu edukacji kulturalnej i wychowania przez sztukę. Staramy się przybliżyć mieszkańcom naszego regionu wartości narodowe i tradycje regionu. Naszym celem jest rozpoznawać, rozbudzać i zaspokajać potrzeby i zainteresowania kulturalne. Tworzymy warunki dla rozwoju edukacji artystycznej w różnorodnych formach wyrazu. W ramach oferowanych działań prowadzimy zajęcia taneczne, muzyczne, teatralne, wokalne, plastyczne, snycerskie, ceramiczne i gimnastyczne. Organizujemy wiele inicjatyw, konkursów i warsztatów artystycznych, na które pozyskujemy środki finansowe z programów krajowych i zagranicznych. Wyzwania Największym problemem była synchronizacja czasu realizacji projektu z możliwością pozyskania środków finansowych na tę realizację. W przypadku projektów, które 104 Wychodzą z Cienia Podwórkowe Wspomnienia p Projekt „Wychodzą z cienia podwórkowe wspomnienia” koordynowany jest przez Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła” w Łodzi. Główny cel tego unikatowego przedsięwzięcia stanowi promowanie kultury regionu łódzkiego poprzez upowszechnianie dawnych gier i zabaw podwórkowych z Łodzi i okolic. Stwarzamy w nim miejsce na aktywność kilku pokoleń – zarówno dzieci, młodzieży, jak i dorosłych oraz seniorów. Starszym odświeżamy wspomnienia i wyzwalamy w nich młodzieńczą energię, a młodym pobudzamy wyobraźnię i stajemy się dla nich skutecznym antidotum na nudę. omysłodawczynią i autorką projektu jest Aleksandra Bogusiak. Chęć zrealizowania projektu o takiej tematyce powstała na bazie bogatego doświadczenia „Źródeł” w aktywnej edukacji dzieci i młodzieży; częstych formalnych i nieformalnych rozmów z nauczycielami, rodzicami i seniorami; a także na bazie obserwacji naszego miasta i jego mieszkańców. Nie trzeba bystrego obserwatora, by stwierdzić, że dzieci coraz więcej czasu spędzają w sposób bierny, nie bawiąc się aktywnie w gronie rówieśników. Osiedlowe podwórka, które kilkanaście lat temu tętniły życiem, zamieniają się w parkingi. Wszystko to złożyło się na decyzję podjęcia się przedsięwzięcia, które stwarzałoby współczesnym młodym alternatywę dla spędzania wolnego czasu – z dala od komputera czy ekranu telewizyjnego. Widzimy bowiem w tradycyjnych grach i zabawach dużą wartość rozwojową, edukacyjną, kulturalną i integracyjną. Projekt Projekt rozpoczęliśmy od zaproszenia do udziału w nim seniorów z łódzkich Domów Dziennego Pobytu. Z nimi, jako ekspertami, wspólnie stworzyliśmy wstępne opisy reguł gier i zabaw zapamiętanych z dzieciństwa. Gry testowaliśmy następnie z dziećmi i młodzieżą. Gdy ci wyśmienicie bawili się na warsztatach tradycyjnych gier, dorośli również mogli się wykazać – nadsyłali prace na konkurs literacki pt. „Wspomnienie z podwórka”. W tym czasie skompletowaliśmy zestawy do dawnych gier i zabaw zawierające m.in. akcesoria do gry w serso, klipę czy zośkę. Zestawy bezpłatnie przekazaliśmy zainteresowanym placówkom. Punktem kulminacyjnym była organizacja Pikniku Dawnych Gier i Zabaw – imprezy plenerowej upływającej pod hasłem „Uwolnij wspomnienia!”. W Parku Staromiejskim w Łodzi wyznaczone zostały tymczasowe place do gier, takich jak klipa, kapsle, palant czy wyścigi z fajerką. Reguł gier uczyli edukatorzy „Źródeł” oraz seniorzy. Równocześnie odbywały się warsztaty rękodzielnicze, których uczestnicy własnoręcznie tworzyli ozdoby i zabawki z naturalnych materiałów. Kolejnym kluczowym wydarzeniem projektu były seminaria upowszechniające ideę aktywnego spędzania wolnego czasu na łonie natury. Spotkaliśmy się z nauczycielami, animatorami i wolontariuszami w Łodzi, Piotrkowie Trybunalskim i Sieradzu, gdzie w teorii i praktyce prezentowaliśmy, jak pożytecznie i przyjemnie aranżować czas na świeżym powietrzu. Uczestnicy seminariów swój entuzjazm dla dawnych gier i zabaw przekazywać będą dalej dzieciom i młodzieży w swoich środowiskach pracy. Jako uwieńczenie projektu wydana została kolorowa publikacja książkowa. Znalazły się w niej dokładne opisy zasad kilkunastu gier, zdjęcia oraz pełne emocji wspomnienia z podwórek mieszkańców naszego województwa. Książka trafiła do łódzkich szkół, bibliotek, świetlic środowiskowych i organizacji pozarządowych. Wersja elektroniczna tytuł artykułu 105 Entuzjazm dzieci i dorosłych, z jakim spotkał się projekt, jest doskonałym dowodem na to, że do dobrej zabawy nie potrzeba stosu elektronicznych gadżetów – wystarczy towarzysz gry i kawałek przestrzeni, patyk czy kamień. Co nas ogranicza? Nie wiek, nie dostępność akcesoriów. Czego więc potrzeba? Nieco wyobraźni i świeżego spojrzenia na tradycję. Wyzwania Wyzwaniem okazało się zachęcenie dorosłych do nadsyłania prac na konkurs „Wspomnienie z podwórka” oraz skompletowanie zespołu wolontariuszy, który by pomógł w wakacje w organizacji Pikniku Dawnych Gier i Zabaw. Ostatecznie w konkursie wzięło udział mniej osób niż przewidywaliśmy, ale za to zaangażowani wolontariusze okazali się być elastyczni i szybko się zaadaptowali. Oba wydarzenia osiągnęły więc sukces, mimo komplikacji organizacyjnych. Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła” książki dostępna jest na stronie internetowej projektu. Grupy docelowe / metody Finansowanie Projekt jest współfinansowany ze środków budżetu województwa łódzkiego. Patronat medialny nad nim objęły TVP Łódź, portale internetowe, takie jak: Mmlodz.pl, Dzieciwlodzi.pl, Lodz.miastodzieci.pl, Kochamwies.pl, oraz wydawca czasopism „Weranda” oraz „Weranda Country”. Fot. Marlena Nowaczyk (4) Projekt skierowany był do dzieci i młodzieży, dorosłych (głównie do osób na co dzień zajmujących się aranżacją czasu wolnego dzieci i młodzieży) oraz seniorów województwa łódzkiego. W pracy wykorzystywaliśmy aktywne metody – warsztaty, seminaria, spotkania otwarte, imprezę plenerową. Do naszych odbiorców docieraliśmy drogą lokalnych mediów, poprzez gazety, portale, rozgłośnie radiowe. To stowarzyszenie, którego misją jest stałe zwiększanie stopnia świadomości ekologicznej społeczeństwa poprzez aktywną edukację, realizowaną głównie przez warsztaty dla młodzieży, szkolenia, wyjazdy terenowe (Bardzo Zielone Szkoły), projekty informacyjne z zakresu edukacji globalnej, regionalnej, obywatelskiej i prozdrowotnej. Pracujemy głównie w oparciu o autorskie programy, opracowujemy własne materiały dydaktyczne. Nasz dorobek obejmuje projekty: „Nie znikaj – konkurs o bioróżnorodności”, „Psubraty – humanitarna ochrona zwierząt”, „Akademia 3R”, „U źródeł natury”, „Kupuj odpowiedzialnie” czy „Nie podgrzewaj atmosfery” i wiele innych. Ośrodek Działań Ekologicznych „Źródła” województwo łódzkie ul. Zielona 27, 90-602 Łódź [email protected] www.zrodla.org www.zabawy.zrodla.org 106 Zatrzymane w Kadrze I Gminny Ośrodek Kultury we Wręczycy Wielkiej realizuje projekt „Zatrzymane w kadrze”, w ramach którego zostanie wydany katalog zawierający archiwalne zdjęcia zebrane w ciągu ostatnich tygodni wśród lokalnej społeczności. Działania te uchronią fotografie od zniszczenia i zapomnienia oraz przybliżą najmłodszym tradycje i uroczystości rodzinne oraz życie codzienne dawnych lat. Istnieje wiele wspaniałych zdjęć przedstawiających architekturę naszego regionu oraz zabudowania przedwojenne, dlatego warto zatrzymać się na chwilę i przypomnieć sobie naszą historię. nspiracją do stworzenia tego projektu był ogromny zbiór archiwalnych zdjęć, który znajduje się w Gminnym Ośrodku Kultury. Przez wiele lat osoby z naszej gminy przynosiły nam swoje zdjęcia, które gromadziliśmy w albumach. Sami również wspieraliśmy tę inicjatywę przez lata naszej działalności (od 1974 r. około 2500 zdjęć i 400 płyt z nagranymi zdjęciami), dlatego, by uchronić te wszystkie fotografie od zapomnienia, postanowiliśmy wydać je w formie katalogu. Po ogłoszeniu naszego projektu na stronie internetowej naszego ośrodka oraz po rozesłaniu regulaminów do różnych instytucji w naszej gminie – do szkół, parafii i sołtysów – dostaliśmy w odpowiedzi jeszcze więcej starych zdjęć, które wzbogaciły naszą kolekcję zgromadzoną do tej pory. PROJEKT Projekt zakładał zbiór zdjęć archiwalnych od mieszkańców naszej gminy, przeprowadzenie konkursu na najciekawsze i najbardziej oryginalne zdjęcia, digitalizację zebranych fotografii, wydanie ich w formie katalogu oraz przygotowanie wystawy. Zdjęcia i ich opisy podzieliliśmy na cztery kategorie tematyczne: uroczystości rodzinne (chrzest, komunia, ślub, wesele, pogrzeb), uroczystości kościelne (Boże Ciało, dożynki), życie codzienne, architektura. Dla kontrastu do grupy fotografii z każdej kategorii dodaliśmy zdjęcie pochodzące z czasów obecnych, chcieliśmy podkreślić różnice – to, jak bardzo zmieniła się architektura naszego miasta i obyczaje społeczności lokalnej. Wydany katalog umożliwi dostęp do informacji o naszej przeszłości, opowie, jak wyglądało życie naszych przodków i o tradycjach wówczas panujących, o codzienności, która tak łatwo ulega zapomnieniu. W dniu otwarcia wystawy pokonkursowej 14 listopada 2011 r. zostały rozdane dyplomy i nagrody oraz katalogi i płyty ze zdjęciami dla wszystkich uczestników konkursu. Wystawa trwała do 1 grudnia 2011 r. Autorzy projektu: dyr. Andrzej Kała – nadzór nad projektem; Patrycja Soluch – dokumentacja projektu; Monika Kędziora i Elżbieta Kała – opracowanie katalogu, zebranie i opisy zdjęć; Tomasz Cichoń (fotograf) – opracowanie zdjęć do katalogu. GRUPY DOCELOWE / METODY Zdjęcia do naszego ośrodka dostarczali uczniowie szkół podstawowych i dorośli mieszkańcy naszej gminy. Najmłodsi po rozmowach z bliskimi i właścicielami fotografii przygotowywali ich opisy – co przedstawiają i z jakiego okresu pochodzą. Dorośli przypominali sobie swoje dzieciństwo i ze szczegółami kreślili osoby i miejsca znajdujące się na fotografiach. Przedstawiciele różnych organizacji z terenu naszej gminy – Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów oraz panie z KGW również pomagali nam tworzyć to archiwum. Wszystkie zebrane informacje zostały umieszczone w katalogu oraz pod zdjęciami na wystawie, aby zwiedzający mogli poznać ich historie. tytuł artykułu 107 FINANSOWANIE Projekt został dofinansowany ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach Programu Dom Kultury+. Partnerami projektu były Stowarzyszenie PROM na rzecz Rozwoju i Wspierania Kultury, Sportu i Turystyki Gminy Wręczyca Wielka; Stowarzyszenie Koła Gospodyń Wiejskich Gminy Wręczyca Wielka oraz Ochotnicza Straż Pożarna Wręczyca Wielka. WYZWANIA Dużym wyzwaniem dla nas podczas trwania projektu okazała się ogromna ilość zdjęć, jaka została zgromadzona i dostarczona do Gminnego Ośrodka Kultury we Wręczycy Wielkiej. Z tego względu wydaliśmy katalog o większej liczbie stron niż założyliśmy w trakcie planowania projektu. Kolejnym wyzwaniem był krótki czas na opracowanie zdjęć oraz przygotowanie wystawy pokonkursowej. Fot. Dokumentacja projektu – z archiwum GOK we Wręczycy Wielkiej (4) Projekt „Zatrzymane w kadrze” był wspaniałą okazją do wspólnych rozmów, przypominania sobie, kto na danym zdjęciu jest i z jakiego okresu ono pochodzi. Młodsze pokolenie zbierało informacje od najstarszych członków swoich rodzin, co przyczyniło się do lepszej komunikacji międzypokoleniowej i integracji. Poprzez nasz katalog zapraszamy Państwa w podróż do naszych korzeni. Mimo że zdjęcia nie są najwyższej jakości, ze wzruszeniem wspominamy tamte historie zatrzymane w kadrze. Gminny Ośrodek Kultury we Wręczycy Wielkiej W naszym ośrodku skupiamy się przede wszystkim na edukacji kulturalnej najmłodszych, organizujemy zajęcia, konkursy, przeglądy, wystawy, festiwale oraz koncerty. Naszym celem jest m.in. aktywizacja społeczności lokalnej, integracja międzypokoleniowa oraz współpraca z różnymi instytucjami i organizacjami pozarządowymi gminy Wręczyca Wielka. Do tej pory wydaliśmy jedynie informator o naszej gminie. Publikacja katalogu prezentującego archiwalny zbiór starych fotografii jest działaniem, które chcielibyśmy kontynuować w przyszłości, wydając kolejne edycje katalogów przedstawiających np. krzyże przydrożne i kapliczki w naszej gminie. Gminny Ośrodek Kultury we Wręczycy Wielkiej województwo śląskie ul. Śląska 20, 42-130 Wręczyca Wielka [email protected] www.gokwreczycawielka.pl 108 Zewnątrz – Wewnątrz p Projekt „Zewnątrz – Wewnątrz” realizowany jest w CSW „Łaźnia” w Gdańsku we współpracy z Warsztatem Terapii Zajęciowej przy Towarzystwie Pomocy Głuchoniewidomym. Cykl pięciomiesięcznych warsztatów i wykładów połączony jest ze zwiedzaniem aktualnie prezentowanych wystaw w CSW „Łaźnia” i w innych galeriach sztuki na terenie Gdańska. Skierowany jest do osób niewidomych i z dysfunkcją wzroku, które poprzez bezpośredni kontakt z różnymi formami artystycznymi przygotowywane są do odbioru sztuki współczesnej. omysł niekonwencjonalnych warsztatów artystycznych dla osób niewidomych, połączonych ze zwiedzaniem wystaw zrodził się z potrzeby przełamania stereotypów. Od początku naszym założeniem była integracja docelowej grupy odbiorców z otoczeniem, z którego na co dzień są wykluczeni. Artystyczny dialog między osobami widzącymi – na zewnątrz, a niewidomymi – wewnątrz jest pretekstem do nawiązania kontaktu i przełamania barier psychologicznych istniejących między tymi dwoma światami. Projekt „Zewnątrz – Wewnątrz” to cykl spotkań, podczas których uczestnicy mają okazję do bezpośredniego kontaktu ze sztuką prezentowaną w gdańskich galeriach. Aktywne uczestniczenie w życiu artystyczno-kulturalnym (wystawy, projekcje filmowe, koncerty) świata widzących umacnia w niewidomych proces utożsamiania się ze środowiskiem lokalnym. Wszystkie działania skierowane są na zewnątrz, tak aby przełamać również w nas – widzących lęki przed nieznanym nam światem. Dodatkowym punktem spotkań są warsztaty prowadzone przez znanych artystów: I edycja (2008) – spotkanie z niewidomym rzeźbiarzem Waldemarem Cichoniem z Elbląga; II edycja (2009) – warsztaty teatralno-wokalne z Teatrem Amareya z Gdańska; III edycja (2010) – warsztaty dźwiękowe z Krzysztofem Topolskim aka Arszyn z Gdańska; IV edycja (2011) – warsztaty wideo art z Julią Kurek z Gdańska. Każda edycja warsztatów kończy się podsumowaniem kilkumiesięcznych działań, skierowanym do zewnętrznego świata. Podczas pierwszej edycji uczestnicy samodzielnie zmierzyli się z różnymi dziedzinami plastycznymi, zaczynając od rzeźby w glinie, a kończąc na fotografii. Zdjęcia powstałe podczas warsztatu stanowią obecnie stałą ekspozycję Urzędu Pracy w Gdańsku. Do następnego projektu zaprosiliśmy Teatr Amareya. Przez pięć miesięcy uczestnicy odkrywali na nowo ruch, dotyk i możliwości swojego głosu. Efektem był spektakl – performance w hipermarkecie Tesco w Gdańsku, w którym nastąpiła bezpośrednia konfrontacja dwóch światów – zewnętrznego i wewnętrznego. Podczas warsztatów z udziałem Krzysztofa Topolskiego uczestnicy tworzyli (uzewnętrzniali) dźwięki, drzemiące głęboko w ich wnętrzach. W ten sposób powstała płyta „Orkiestra”. Pod koniec warsztatów została zaaranżowana wystawa w Czarnej Sali w CSW „Łaźnia”. Składał się na nią zaciemniony labirynt, w którym w audionośnikach można było odsłuchać owej płyty. Całość dopełniały prace wykonane brajlem, które byliśmy zmuszeni odszukać dotykiem. Płyta „Orkiestra” jest dostępna niekomercyjnie w Dziale Edukacji w CSW „Łaźnia”. W IV edycji projektu „Zewnątrz – Wewnątrz” uczestnicy na przekór swojej dysfunkcji wzroku zmierzyli się z wideo artem. Pod okiem młodej artystki – Julii Kurek, tytuł artykułu 109 artystycznej”. Stałym partnerem jest Warsztat Terapii Zajęciowej przy Towarzystwie Pomocy Głuchoniewidomym w Gdańsku. Fot. Anna Kozłowska Wyzwania Praca z osobami niewidomymi uczy nas samych nowego spojrzenia na świat. Są to doznania, których nie zauważamy w życiu codziennym. Każdy, kto bezpośrednio zetknie się z tym niewidzialnym światem, dostrzega coś innego. Mogą potwierdzić to artyści biorący udział w projekcie „Zewnątrz – Wewnątrz”, nadal, teraz już na własną rękę, pracujący z osobami niewidomymi. nakręcili i zmontowali film ukazujący ich portrety w szerokim tego słowa znaczeniu. Był to swoisty eksperyment udowadniający, że wszelkie bariery istnieją tylko w naszych umysłach. W listopadzie 2011 r. film zostanie zaprezentowany m.in. w CSW „Łaźnia” w Gdańsku. Zajęcia opracowali, a później prowadzili: Anna Kozłowska i Mikołaj Robert Jurkowski, przy wsparciu instruktorek z Warsztatu Terapii Zajęciowej: Agaty Kirol, Agnieszki Batury-Baturewicz i Bernadety Rzeczkowskiej. Grupy docelowe / metody Projekt skierowany jest do grupy osób niewidomych i z dysfunkcją wzroku, uczestników Warsztatu Terapii Zajęciowej przy Towarzystwie Pomocy Głuchoniewidomych w Gdańsku. Docelowo działania uczestników trafiają do świata zewnętrznego. Największym problemem, z jakim się zetknęliśmy, była niewiara we własne możliwości naszych uczestników. „Po co mają oglądać wystawy, skoro ich nie widzą?” – to było podstawowe pytanie zadawane w pierwszej edycji. Przejście przez wszystkie dziedziny sztuki, łącznie z fotografią, uświadomiło im, że wszelkie bariery istnieją w nas samych i należy je przełamywać. Obecnie z wielkim zaangażowaniem realizują najbardziej abstrakcyjne warsztaty. Galerie artystyczne, w których bywamy regularnie, przyzwyczaiły się do „niewizualnego” oglądania wystaw. Centrum Sztuki Współczesnej „ŁAŹNIA” Jest najlepiej rozpoznawalną instytucją wystawienniczą w Trójmieście. Realizuje swe cele poprzez organizację wystaw, działania artystyczne w przestrzeni publicznej, prezentacje sztuki performance, koncerty muzyki eksperymentalnej, pokazy filmów eksperymentalnych i sztuki wideo, spotkania autorskie, wykłady, konferencje, warsztaty twórcze, a także poprzez zdarzenia artystyczne z pogranicza dyscyplin. Podejmując często kwestie dotykające obowiązujących norm etycznych i obyczajowych, prowadząc rozważania w ramach realizowanych projektów artystycznych, mamy nadzieję umożliwić publiczności zmierzenie się z jej wątpliwościami poprzez sztukę. Finansowanie Projekt jest finansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Edukacja Kulturalna; zaś realizowany w ramach „Focus – warsztaty edukacji Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia” województwo pomorskie ul. Jaskółcza 1, 80-767 Gdańsk [email protected] www.laznia.pl 110 Zmieniam, więc Zostaję p Projekt artystyczny „Zmieniam, więc zostaję” to cykl 12 warsztatów twórczych dla dzieci i młodzieży integrujący młodzież śląską i polską z terenów wiejskich gminy Chrząstowice poprzez odkrywanie przy pomocy współczesnych środków artystycznego wyrazu, czym jest tożsamość Śląska Opolskiego. Cykl zwieńczyła wystawa prezentująca prace uczestników w Galerii Związku Polskich Artystów Plastyków „Na Piętrze” w Opolu. Projekt zrealizowała Lucilla Kossowska z Instytutu Edukacji przez Sztukę ze stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. rojekt stworzony został z myślą o dzieciach i młodzieży wiejskiej, aby rozwijać ich krytyczną świadomość społeczną. Aktywność artystyczna w tym wieku stanowi zalążek postawy badawczej i krytycznej, sprzyja wewnętrznej integracji, a wychowanie przez sztukę przygotowuje do pełnej aktywności społecznej, daje szansę na pozbawione kompleksów, swobodne wyrażanie własnej osobowości, uświadamia o potrzebie rozwijania zmysłu estetycznego, który zapobiega konsumpcyjnemu nastawieniu do życia. Nazwa jest odzewem na społeczną akcję reklamową Opola – „Opolskie tu zostaję” mającą skłonić młodych ludzi do pozostania na Opolszczyźnie zamiast emigrowania zarobkowo do Niemiec. Pierwotnie projekt został skonstruowany dla potrzeb Opola, ale nie doczekał się realizacji. Projekt Podczas trwania warsztatów uczestnicy spotkali się z różnorodnymi współczesnymi środkami artystycznego wyrazu: malarstwem wielkoformatowym – graffiti, akcją plastyczną – street artem, ingerencją w przestrzeń społeczną, multimediami, instalacjami przestrzennymi czy animacją. Pierwszym etapem w kształtowaniu twórczej autonomii uczestników było zaprojektowanie zakładki internetowej, która stanie się miejscem do prezentacji nie tylko grupowej, ale również indywidualnej. Uczestnicy korzystali w sposób twórczy i konstruktywny ze znajdującej się przy świetlicy Wioski Internetowej, spotkali się ze świadkami historycznej przeszłości Śląska: Konradem Mientusem (wycieczka autobusowa do Dańca do Izby Pamięci, którą założył) i Stefanią Pawlety (84-letnią córką Antoniego Pawlety, który miał w przedwojennym niemieckim Suchym Borze polską drukarnię, a dziś główna ulica Suchego Boru nosi jego imię). Odbyli wycieczkę do Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu i Galerii Muzeum Śląska Opolskiego połączoną z warsztatem malarskim, odkrywali atrybuty tożsamości lokalnej, tworzyli słownik śląsko-polski, tytuł artykułu 111 Fot. Karina Krajczy (3) Projekty edukacyjne o charakterze krytycznym, w szczególności na terenach wiejskich, to trudna dziedzina, wymagająca wysokich umiejętności merytorycznych i organizacyjnych. Podstawą jest zespół ludzi zaangażowanych i gotowych do ciężkiej pracy, która niekoniecznie zostanie doceniona przez społeczność czy władze lokalne. Należy się wykazać delikatnością w trudnych kwestiach, dążyć do łagodzenia konfliktów i wzmacniać aspekty pozytywne, tak aby sztuka mogła faktycznie zapanować ponad podziałami. nakręcili film dokumentalno-animowany pt. „Zmieniam, więc zostaję” oraz doświadczyli wielu innych działań twórczych mających na celu m.in. integrację środowiska dzieci i młodzieży polskiej i śląskiej, wzbudzenie potrzeby aktywnego uczestnictwa w tworzeniu kultury lokalnej i zmianę paradygmatu myślenia z „wyjeżdżam” na „zostaję”. Powyższe aktywności ponadto pozwoliły dzieciom i młodzieży wiejskiej spędzić w sposób kreatywny wolny czas. Artystyczne dokonania uczestników zaprezentowano na wystawie końcowej w Galerii ZPAP „Na Piętrze” w Opolu, połączonej z prezentacją multimedialną. Wielkoformatowe graffiti „Panorama gminy Chrząstowice nowych szans i mocnych stron”, upamiętniające warsztaty, zostało na stałe zamontowane na frontowej elewacji świetlicy w Suchym Borze. W prowadzeniu warsztatów „Zmieniam, więc zostaję” organizatorce asystowała Karina Krajczy. Warsztaty z zakresu filmu i animacji przeprowadziły: Magdalena Jurkiewicz i Paulina Ptaszyńska. Grupy docelowe / metody Cykl przeznaczony był dla dzieci i młodzieży w wieku 10 – 18 lat, w praktyce większość dzieci biorących udział w warsztatach miała 9 – 13 lat. Do realizacji zadania wykorzystano następujące środki: warsztaty, prelekcje, wykłady, wycieczki, plakaty inaugurujące warsztaty i wystawę, zaproszenia na wernisaż, podziękowania dla gości specjalnych projektu, film i dokumentację DVD oraz zakładkę internetową projektu. Finansowanie Projekt sfinansowany został ze stypendium MKiDN. Partnerem była Gmina Chrząstowice – użyczyła świetlicę w Suchym Borze i autobus szkolny. Musica Vena – zespół filharmoników opolskich użyczył praw do wykorzystania muzyki klezmerskiej zespołu w filmie i dokumentacji projektu. ZPAP Okręg Opolski udostępnił Galerię „Na Piętrze”, Ośrodek Wypoczynkowo-Szkoleniowy w Suchym Borze – pomieszczenia. Słodycze zaś sponsorowały Zakłady Przemysłu Cukierniczego „Mieszko S.A.”. Wyzwania Z powodu niskiej frekwencji projekt rozpoczęto z opóźnieniem we wrześniu, po powrocie dzieci do szkół, a nie jak planowano w lipcu. Drugim problemem była materia, w której się poruszaliśmy, a mianowicie relacje śląsko-polskie w tym celowość polskoniemieckich podwójnych tablic z nazwami miejscowości. O kwestiach tych dzieci niechętnie rozmawiały, twierdziły, że nie wolno. Lucilla Kossowska Malarka, pedagog, anglista, założycielka Instytutu Edukacji przez Sztukę oraz członek zarządu InSEA – Międzynarodowego Stowarzyszenia Wychowania przez Sztukę. Realizuje m.in. program autorski ,,Angielski przez sztukę™”, w 2007 r. przeprowadziła cykl warsztatów „W niedziele po kościele”, w 2011 r. zrealizowała projekt z POKL „Gminna Spółdzielnia Sztuki Dziecka Zaczarowany Ołówek”. Współpracuje z Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu i Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie. Autorka ponad 40 wystaw indywidualnych i grupowych w kraju i za granicą. Mieszka w Suchym Borze. Instytut Edukacji przez Sztukę województwo opolskie ul. Chabrowa 6, 46-053 Suchy Bór [email protected] www.lucillakossowska.art.pl www.ieps.com.pl 112 oraz na konieczność promocji dziedzictwa kulturalnego poprzez organizację ciekawych wydarzeń i projektów. Dlatego celem projektu „Żabno – moja pamięć” było wzmocnienie tożsamości związanej z miejscem i jego historią (poprzez to, że ludzie opowiedzą własne historie), a jednocześnie umożliwienie mieszkańcom udziału w ciekawej ofercie kulturalnej, a tym samym pobudzenie aktywności społeczności lokalnej. Projekt w szczególności skierowany był do mieszkańców miasta Żabno i z myślą o nich tworzony. Żabno – Moja Pamięć PROJEKT r Projekt „Żabno – moja pamięć” to przedsięwzięcie, które Gminne Centrum Kultury w Żabnie realizowało w dniach od 18 czerwca do 4 września 2011 r. na terenie gminy Żabno (województwo małopolskie, powiat tarnowski). Celem projektu było stworzenie reportaży dotyczących historii miasta, rozumianej jako subiektywna pamięć tego miasta, jego otoczenia i wydarzeń ważnych dla mieszkańców. ealizacja projektu poprzedzona została analizą potrzeb społeczności lokalnej, która wskazała na konieczność zwiększenia aktywności środowisk kulturalnych w mieście, rozwoju oferty kulturalnej, zapewnienia edukacji kulturalnej młodzieży przy użyciu innowacyjnych, atrakcyjnych i różnorodnych form działania W ramach projektu odbyło się sześć ćwiczeń warsztatowych z zakresu filmu, radia i fotografii, których uczestnikami byli mieszkańcy miasta i gminy Żabno oraz partnerzy projektu: Towarzystwo Przyjaciół Żabna, Parafia Rzymskokatolicka pw. św. Ducha w Żabnie oraz Stowarzyszenie Uniwersytet III Wieku z Tarnowa. Zajęcia prowadzone były przez doświadczonych instruktorów. Warsztaty fotograficzne prowadził znany w środowisku tarnowskim tytuł artykułu 113 Realizacja działań animacyjnych powinna być poprzedzona analizą potrzeb danej społeczności. Szukaliśmy pomysłu na przedsięwzięcie, które w jakimś stopniu pozwoli wzmocnić poczucie tożsamości człowieka z miejscem. Ważne, aby animatorzy umieli sami i potrafili nauczyć innych „budować wiatraki” – „W dzisiejszych czasach wiatr wieje silniej i częściej niż kiedyś zmienia kierunek. Przynosi on zatem sporo problemów, jeśli budujesz ściany – ale korzyści, jeśli wiesz, jak budować wiatraki”. FINANSOWANIE Projekt „Żabno – moja pamięć” został sfinansowany ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach Programu Dom Kultury+ (Priorytetu II „Rozwój”) oraz ze środków własnych. Partnerami projektu byli: Towarzystwo Przyjaciół Żabna, Parafia Rzymskokatolicka pw. św. Ducha w Żabnie oraz Stowarzyszenie Uniwersytet III Wieku z Tarnowa – wsparli nas organizacyjnie, nie finansowo. WYZWANIA GRUPY DOCELOWE / METODY Uczestnicy warsztatów zostali wyłonieni w otwartym naborze. Nie ponosili kosztów uczestnictwa w zajęciach. Były to zarówno osoby najmłodsze (przedszkolaki), jak i młodzież oraz seniorzy. W ramach projektu utworzone zostały trzy grupy tematyczne: radiowa, telewizyjna i fotograficzna. W każdej przeprowadzone zostały zajęcia teoretyczne i praktyczne. Odbywały się one w budynku Gminnego Centrum Kultury w Żabnie oraz w plenerze. Udało nam się zbudować studio radiowe na scenie Centrum Kultury. Uczestnicy pracowali na sprzęcie własnym (aparaty fotograficzne) oraz dostarczonym przez instruktorów (konsola radiowa, kamery telewizyjne, programy komputerowe do obróbki i montażu materiałów). Zaangażowani do projektu instruktorzy udzielali także porad indywidualnych zainteresowanym uczestnikom. Fot. Dokumentacja projektu (3) fotograf Paweł Topolski, filmowe – operator Maciej Flaumenhaft, zaś radiowe – dyrektor Centrum Kultury w Żabnie Wojciech Markiewicz i dźwiękowiec Andrzej Rehman. Efektem projektu „Żabno – moja pamięć” było powstanie trzech reportaży radiowych, jednego filmu oraz ponad 150 zdjęć reportażowych dotyczących historii Żabna, zmieniającego się oblicza miasta i faktów z przeszłości utrwalonych w pamięci ludzi związanych z miastem. Przy realizacji projektu nie napotkaliśmy większych trudności, chociaż kilka razy zmuszeni byliśmy do zmiany terminu zdjęć plenerowych do filmu, ale wpływ na to miały tylko warunki pogodowe. Jednak w tym miejscu chcemy się podzielić ciekawą informacją. Uczestnicy projektu, którzy w większości na co dzień rzadko korzystali z oferty programowej naszego Domu Kultury, przy realizacji projektu „Żabno – moja pamięć” zaangażowali się w jego działalność, biorąc udział w przedsięwzięciach niezwiązanych z realizacją projektu. Jednym z nich były dożynki gminne połączone z Piknikiem Zbożowym w Niecieczy, podczas których odbył się konkurs fotograficzny pod hasłem „Od ziarna do chleba”. W konkursie wzięła udział część osób uczestniczących w projekcie „Żabno – moja pamięć”, a temat chleba stał się dla nich inspiracją do dalszej pracy już w ramach realizowanego projektu. Gminne Centrum Kultury w Żabnie To samorządowa instytucja kultury powstała w 1982 r. Naszym celem jest rozwijanie i integrowanie lokalnej społeczności. Centrum zaspokaja potrzeby kulturalne mieszkańców, pobudza ich aktywność, wychowuje do uczestnictwa w kulturze i zachęca do twórczych działań, stwarzając warunki do tego rodzaju aktywności. Organizujemy cykliczne imprezy estradowe o charakterze regionalnym. Najważniejsze z nich to: Regionalny Konkurs Kolęd i Pastorałek, Małopolski Przegląd Teatrów Lalkowych o Wielką Nagrodę Zająca Poziomki. Placówka organizuje również wystawy dorobku miejscowych twórców, pasjonatów, klubu plastycznego i sekcji modelarskiej. Gminne Centrum Kultury w Żabnie województwo małopolskie ul. Jagiełły 16, 33-240 Żabno [email protected] www.ck.zabno.com 114 Notatki .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... tytuł artykułu 115 .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... .................................................................................................................................................... zespół redakcyjny Karolina Dziełak Anna Rogozińska Aleksandra Stańczuk zespół opiniujący projekty Zofia Dworakowska Karolina Dziełak Zbigniew Kupisz Katarzyna Mazurkiewicz Joanna Orlik Aleksandra Stańczuk Marek Sztark Ewa Świerżewska opracowanie graficzne redakcja/korekta Magdalena Jackowska wydawca Narodowe Centrum Kultury Wydanie I, Warszawa 2011 Wszelkie prawa zastrzeżone isbn 978-83-61587-76-7 Narodowe Centrum Kultury ul. Płocka 13, 01-231 Warszawa tel.: 22 21 00 100 fax: 22 21 00 101 www.nck.pl www.domkulturyplus.pl www.platformakultury.pl Narodowe Centrum Kultury to państwowa instytucja kultury, której przedmiotem działania jest: edukacja kulturalna oraz kreowanie zainteresowania kulturą i sztuką; podtrzymywanie i upowszechnianie tradycji narodowej i państwowej; promocja polskiego dziedzictwa narodowego jako elementu europejskiego dziedzictwa kulturowego; rozwój i profesjonalizacja sektora kultury. Narodowe Centrum Kultury zajmuje się także: inspirowaniem i wspomaganiem działających w sferze kultury i dziedzictwa narodowego ruchów społecznych oraz organizacji pozarządowych; informacją kulturalną oraz pracami badawczymi w zakresie kultury i dziedzictwa narodowego; pozyskiwaniem środków pozabudżetowych; podwyższaniem kwalifikacji kadr zajmujących się działalnością kulturalną. W ramach Narodowego Centrum Kultury działają takie programy, jak: Kadra Kultury, Obserwatorium Kultury, Dom Kultury+, Kurs na Kulturę, Polsko-Ukraińska Wymiana Młodzieży, programy edukacyjne EDU<, kampania społeczna „Kultura się liczy!”. www.nck.pl kontakt: Narodowe Centrum Kultury ul. Płocka 13 01-231 Warszawa tel.: (22) 21 00 100 e-mail: [email protected], [email protected], [email protected] www.nck.pl | www.domkulturyplus.pl | www.platformakultury.pl
Podobne dokumenty
Historie + Animacja pdf - Narodowe Centrum Kultury
którzy właśnie rozpoczynają ponad półroczną pracę z lokalnymi społecznościami w ramach programu „Mosty”. W połowie 2015 roku kilkadziesiąt wrocławskich mostów i kładek będzie miejscem artystycznych...
Bardziej szczegółowo