Pranie dywanów na wskroś w kąpieli
Transkrypt
Pranie dywanów na wskroś w kąpieli
Technologie Marcin Czołnik ekspert i pasjonat w zakresie prania dywanów, wykładzin i tapicerek Pranie dywanów na wskroś w kąpieli Adiatek to kompletny zestaw niezawodnych profesjonalnych zmywarek do posadzek, oferowanych przez polskiego dystrybutora BKF Tenzi. Ponad 30 lat doświadczenia w konstruowaniu urządzeń COMAC pozwoliło inżynierom firmy Adiatek na zmniejszenie do mini2 mum awaryjności przy maksymalnej skuteczności i odporności urządzeń. Unikalne, nowatorskie rozwiązania część konstrukcyjne, chronione międzynarodowymi patentami oraz najwyższej jakości materiały używane do produkcji w połączeniu z atrakcyjną ceną czynią z firmy Adiatek światowego lidera wśród zmywarek na globalnym rynku. Na temat prania dywanów z wykorzystaniem dużej ilości wody krąży wiele mitów Rozprawmy się z mitami Biorą się z braku wiedzy, braku własnych doświadczeń w tym zakresie lub wprowadzania w błąd przez tych, którym z jakiś względów jest to na rękę. Wystarczy zwykle wpuścić nieco światła i świeżego powietrza do ciemnogrodu, a mity prysną jak bańki mydlane. Do dzieła zatem – porozmawiajmy o najpopularniejszych mitach. Nie wolno przemoczyć osnowy dywanu To jest tzw. „matka wszystkich mitów”, które poniżej opisane są szczegółowo. Dywany można podzielić na trzy kategorie: »» Bezproblemowe (60%), czyli takie, którym przemoczenie osnowy w żaden sposób nie szkodzi. Do tej grupy należy większość dywanów tkanych ręcznie, bardzo wiele tkanych maszynowo, wszystkie niemalże kilimy (wszak w nich osnowa i runo to jedno i to samo). 46 »» Wymagające dodatkowych zabiegów (20%). W tej kategorii znajdują się dywany, w których osnowa zmięknie, rozklei się lub zdeformuje. Jedyny problem polega na konieczności wykonania dodatkowej pracy. Osnowę można ponownie usztywnić, podszewkę wkleić, a kształt dywanu skorygować. Trzeba oczywiście wiedzieć jak – i tyle. »» Problematyczne (20%). Te dywany nie nadają się do prania na wskroś. To zagadnienie zostało już wcześniej omówione. Zdecydowaną większość dywanów można zatem prać na wskroś, a ewentualne dodatkowe zabiegi są ceną, jaką klient (!) płaci za znacznie wyższą jakość usługi. Formowanie i usztywnianie dywanów powinno być osobno płatną usługą dodatkową, podobnie jak neutralizacja uporczywych zapachów. Wełna nie lubi wilgoci Wszyscy, którzy w to wierzą, powinni od dzisiaj przestać myć włosy, żeby im nie szkodzić. Wełna to są włosy owcy, które nie różnią się w swojej budowie od ludzkich. Woda włosom w żaden sposób nie szkodzi. Ten mit bierze się prawdopodobnie Nr [12] 1/2010 • www.firmasprzatajaca.pl z przenoszenia na dywany złych doświadczeń związanych z praniem swetrów wełnianych, które pod wpływem prania potrafią się skurczyć lub sfilcować. Różnica polega jednak na tym, że wełna występująca w runie dywanów, a ściśle mówiąc – przędza wełniana, zamocowana jest na osnowie, która zapewnia stabilizację wymiarową, dlatego można dywany wełniane bez obaw prać nawet dużą ilością wody. Tych, którzy przez moment rozważali rezygnację z mycia włosów, śpieszę uspokoić, że skóra na głowie spełnia podobną funkcję jak osnowa dywanu. Po przemoczeniu dywan zrobi się jak szmata Być może, ale tylko jeśli już nieco szmatę przypominał, lub gdy po praniu dywan nie został odpowiednio osuszony. Najlepsze osuszenie zapewnia odwirowanie dywanu. W przypadku braku wirówki należy dywan dokładne odessać ekstrakcyjnie, najlepiej kilkakrotnie, zarówno od strony runa, jak i osnowy. Niektóre dywany są usztywniane od spodu lateksem, który jest częściowo rozpuszczalny w wodzie. Jednak do rozpuszczenia lateksu potrzeba czasu i krótka ekspozycja na wodę w niewielkim stopniu mu szkodzi. Technologie Jeśli dywan zostanie sprawnie wyprany, odwirowany i wysuszony w odpowiednich warunkach, utrata sztywności jest znikoma. Jeśli dywan będzie sechł kilka dni, niezależnie czy wyprany został na wskroś, czy inną metodą, lateks w osnowie może się rozpuścić, a dywan zrobi się jak szmata. Jak widać, to nie pranie na wskroś jest przyczyną, tylko zbyt długa ekspozycja na wodę. A jeśli dywan faktycznie straci swoją sztywność, to jeszcze nie jest żadna tragedia. Możemy mu ją ponownie nadać, podobnie jak odbywa się to w fabryce. Problemy ze sztywnością dotyczą jedynie dywanów tkanych lub tuftowanych maszynowo. Dywany tkane ręcznie nie są usztywniane żadnymi lateksami i pranie kompletnie nie ma wpływu na ich sztywność. Szlachetny dywan orientalny wcale nie jest zbytnio sztywny, co jego właścicielom kompletnie nie przeszkadza. Klej się rozpuści i wyjdzie na runo W niektórych przypadkach po praniu dywanu lub wykładziny na powierzchni pojawiają się niewiadomego pochodzenia plamy. Z braku innych pomysłów właścicielom lub niefortunnym praczom przychodzi do głowy jedyne wytłumaczenie: klej się rozpuścił i wyszedł na runo. Niektórzy tak głęboko wierzą w tę teorię, że przekonują siebie i innych, że nawet klej, którym przyklejona jest wykładzina do podłoża wyszedł! Biedny klej obwiniany jest czasami nawet w przypadku wykładzin lub płytek dywanowych, które mają nieprzepuszczalne podłoże. W swojej praktyce nie spotkałem się z tym, żeby na runo wykładziny lub dywanu wyszedł klej. Przy dokładniejszej analizie można wskazać trzy wytłumaczenia: »» Dywan nie został doprany lub dopłukany i na wierzch wyciągnięty został brud. »» Zbyt silne detergenty pozostały na dywanie i spowodowały żółknięcie runa. »» Włókno celulozowe było wystawione na zbyt długie działanie wody i w związku z tym pożółkły jego końcówki. Podszewka się odklei Tak, w niektórych przypadkach się odklei, przeważnie wtedy, gdy już przed praniem kiepsko się trzymała. Trzeba opanować sztukę usunięcia podszewki, usztywnienia takiego dywanu i ponownego wklejenia tej samej lub nowej podszewki. Dokonując inspekcji dywanu przed praniem, można z bardzo dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, kiedy podszewka się odklei. Mit w tym wypadku polega na przekonaniu, że to pranie na wskroś jest odpowiedzialne za odklejenie podszewki. Jak zatem wytłumaczyć odklejone podszewki w tych wszystkich dywanach, które nie były prane na wskroś? Otóż na odklejenie podszewki mają wpływ trzy czynniki: »» Kiepska jakość kleju, dość nagminna w chińczykach. »» Wykruszenie lateksu w trakcie eksploatacji i trzepania. »» Długotrwała ekspozycja kleju na wilgoć. Jak widać, pierwsze dwa czynniki są niezależne od metody prania, natomiast jeśli chodzi o wystawienie kleju na wilgoć, to metoda prania na wskroś powoduje wprawdzie intensywne przemoczenie, ale przez ograniczony czas, ponieważ dywan bezpośrednio po praniu jest odwirowywany, czyli jest bardziej suchy niż po jakimkolwiek innym praniu, a następnie suszony w odpowiednich warunkach. Pranie ekstrakcyjne czy też szamponowanie takiego dywanu i suszenie go później na płask bezpośrednio na posadzce powoduje, że wilgoć migruje w głąb i utrzymuje się w osnowie czasami przez kilka nawet dni, doprowadzając do odklejenia podszewki. Oczywiście problem jest jeszcze poważniejszy przy brutalnym praniu myjką wysokociśnieniową i wieszaniu ociekającego dywanu, co niestety nadal dość często jest praktykowane w wielu myjniach samochodowych. Obalając ten mit, trzeba powiedzieć, że to klasyczny przykład, gdy kowal ukradł, a do więzienia posadzili Cygana. Inne metody w większym stopniu przyczyniają się do odklejania podszewki, ale bez specjalnej refleksji wini się za to pranie na wskroś. Dywan się skurczy Owszem, skurczy się. Takie jest jego prawo, zgodnie z polską normą może skurczyć się w praniu do 5%. Dzieje się tak zawsze, gdy osnowa dostanie wilgoci. Kupując dywan, powinno się liczyć z takim zjawiskiem. Pranie na wskroś nie powoduje jednak silniejszego skurczenia niż inne metody, w których wilgoć dociera do osnowy. Dywan zdeformuje się w trakcie suszenia Jest wręcz odwrotnie. Sprawne wypranie na wskroś zakończone wirowaniem usuwa więcej wilgoci z dywanu niż jakakolwiek inna metoda prania dogłębnego, więc można powiedzieć, że zabezpiecza dywan przed deformacją w trakcie suszenia. Są pewne odmiany dywanów orientalnych, które ze względu na wełnianą osnowę są podatne na deformację i falowanie. Takie dywany należy suszyć początkowo na płask, najlepiej przyciśnięte odpowiednią kratką (można wykorzystać kratkę od trzepaczki). Na kratce ustawia się wentylator skierowany do dołu i po takim wstępnym podsuszeniu można już dywan bezpiecznie odwiesić. Frędzle pożółkną, brzegi pociemnieją Absolutnie nie. Wysoka jakość doprania w kąpieli oraz duży stopień wysuszenia w trakcie wirowania całkowicie eliminuje takie zagrożenie. Zużycie wody nas zrujnuje Przy praniu na wskroś należy liczyć się ze zużyciem wody na poziomie około 40 litrów na metr kwadratowy dywanu. Cena wody w Polsce waha się w przedziale od kilku do kilkunastu złotych za metr sześcienny (1000 litrów). Przyjmijmy dla równego rachunku, że cena wynosi 10 zł za m3, wtedy jeden litr kosztuje 1 grosz, a więc koszt wody potrzebnej do wyprania metra kwadratowego to 0,40 zł. Nie sądzę, żeby to kogokolwiek zrujnowało, zwłaszcza uwzględniając wyższą cenę, jakiej możemy oczekiwać za znacznie wyższej jakości usługę przy praniu na wskroś. 48 Nr [12] 1/2010 • www.firmasprzatajaca.pl