apel 2015wer1 - Szkolaszybowice.republika.pl
Transkrypt
apel 2015wer1 - Szkolaszybowice.republika.pl
1 APEL NOWY ROK SZKOLNY 2015/16 Magda (Julka S) - Całość .... powstań. - Do... hymnu szkolnego - Po ... hymnie \(Magda) Julka S. (Magda) Panie Dyrektorze, Drodzy Nauczyciele, Rodzice, koleżanki i koledzy. Tak niedawno rozstaliśmy się, a znów nadszedł czas powrotu i spotkania. Za nami dwa miesiące wspaniałych beztroskich wakacji. Nie tak łatwo pożegnać jest nam plaże tonące w słońcu, błękit nieba, ścieżki górskie wśród zielonych lasów, szalone przygody, wakacyjnych przyjaciół. Dzisiaj możemy spokojnie i radośnie rozpocząć nowy rok szkolny. (Julka S) Magda (Aśka B) Ale był taki wrzesień, kiedy klasy nie doczekały się uczniów. 1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa, hitlerowskie Niemcy zaatakowały granice Polski. W tym roku mija 76 rocznica wybuchu II wojny światowej, najtragiczniejszego wydarzenia XX wieku. My dzieci i młodzież przyrzekamy, że będziemy czcili pamięć poległych, otaczali szacunkiem żyjących żołnierzy i nigdy nie zapomnimy o naszej przeszłości. (Magda) Aśka B (Julka S) „Jest jeden czas miłości, jest jeden czas wiary dla tych, którzy odeszli, dla tych co zostają. Wszystko staje się jednym: żywe i umarłe, wszystko splata się w jedną NARODOWĄ PAMIĘĆ. Ona przeszłości i przyszłości sięga Przez serce żywe, co w piersiach nam bije, BO WOLNOŚĆ TO JEST TYLE ILU NAS POLEGŁO I WOLNOŚĆ TO JEST TYLE ILU NAS DZIŚ ŻYJE.” 2 Aska B Julka S Mikołaj Dla tych, którzy wrócili Ziemia stała się drugą matką- POLSKA ZIEMIA. Julka S Mikołaj Martyna O Ze spuszczoną głową powoli idzie żołnierz z niemieckiej niewoli. Dudnią drogi, ciągną obce wojska, a nad nimi złota jesień polska. Usiadł żołnierz pod brzozą u drogi, opatruje obolałe nogi. Jego pułk rozbili pod Rawą, a on bił się, a on bił się krwawo, szedł z bagnetem na czołgi żelazne, ale przeszły, zdeptały na miazgę. Pod Warszawą dał ostatni wystrzał, potem szedł. Przez ruiny. Przez zgliszcza. Jego dom podpalili Niemcy A on nie ma broni, on się nie mści... Mikołaj Martyna O Magda Hej! ty, brzozo, hej ty brzozo-płaczko, smutno szumisz nad jego tułaczką, opłakujesz i armię rozbitą i złe losy, i Rzeczpospolitą... Siedzi żołnierz ze spuszczoną głową, zasłuchany w tę brzozową skargę, bez broni, bez orła na czapce, bezdomny na ziemi - matce. 3 Martyna O Magda Julka S Druga wojna światowa zakończyła się 2 września 1945 roku, gdy Japonia podpisała bezwarunkową kapitulację. Wcześniej - 8 maja skapitulowała Trzecia Rzesza, zakończyła się wojna w Europie, w której Polska uczestniczyła do ostatniego dnia jej trwania na kontynencie. Magda Julka S Dorota Każda wojna była i jest dramatem człowieka, ale ta druga była niewyobrażalnym doświadczeniem świata i ludzkości na co wskazuje bilans strat: około 50 milionów ludzi zginęło, a 35 milionów zostało kalekami. Dramat II wojny światowej nie jest tylko doświadczeniem, podręcznikową przeszłością, ale i przestrogą dla przyszłych pokoleń. Ponieśliśmy wielkie ofiary. Pamiętać o nich będziemy, ponieważ rozumiemy, że naród, który zapomni swą przeszłość, skazany jest na bolesne doznania. Julka S Dorota Patrycja Szukajcie prawdy jasnego płomienia! Szukajcie nowych, nie odkrytych dróg... Za każdym krokiem w tajniki stworzenia Coraz się dusza ludzka rozprzestrzenia I większym staje się Bóg! Dorota Patrycja Anka Każda epoka ma swoje cele I zapomina o wczorajszych snach... Nieście więc wiedzy pochodnię na czele I nowy udział bierzcie w wieków dziele, Przyszłości podnieście gmach! Patrycja Anka ( cała trójka razem) Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy, Choć macie sami doskonalsze wznieść; Na nich się jeszcze święty ogień żarzy I miłość ludzka stoi tam na straży, I wy winniście im cześć! Razem ( Dorota Patrycja Anka) Magda „Zawsze pamiętaj o poległych żołnierzach. Zawsze pamiętaj ojców i synów na wojnie. Zawsze pamiętaj o pogrzebanych w historii.” 4 Trzy razem Magda Julka S Cieszmy się , że czas wojny to odległa historia. Zamiast karabinu mamy w rękach ołówki i kredki, mamy bezpieczna szkołę a naszym największym niebezpieczeństwem jest co najwyżej sprawdzian – doceńmy to. Julka Wakacje się skończyły a wraz z ich końcem do szkoły przybyli nowi koledzy z klasy 1. Przywitajmy ich brawami....... Pierwszaki! Pamiętajcie, że nie taki diabeł straszny, jak go malują i że każdy z nas był kiedyś w pierwszej klasie. Początki na pewno nie będą łatwe, ale wierzymy, że nasza szkoła stanie się waszą szkołą a nauka w niej niech będzie dla was owocna i przyjemna. Magda Mamy nadzieje, że pozostali uczniowie tez nie spoczną na laurach i będą brać aktywny udział w życiu szkoły, w konkursach, zawodach sportowych i Olimpiadach rozsławiając imię naszej szkoły na terenie powiatu, województwa a nawet kraju. Wszystkich nas rozpiera powakacyjna energia, którą chcemy wyładować. Pamiętajmy jednak, że szkoła to placówka, w której obowiązują konkretne reguły i przepisy ustanowione przecież dla naszego dobra i bezpieczeństwa. Pilnujmy zachowania swojego i swoich kolegów. Niech nasza szkoła będzie miejscem przyjaznym dla ucznia. Julka Przedstawimy wam scenkę, która miała miejsce w przedszkolu. Wyobraźcie sobie ...., jest zima , szatnia w przedszkolu, .... pani męczy się ubierając, chyba za ciasne budziki , małemu przedszkolakowi. Martyna Z -nauczycielka, Wiktoria D-przedszkolak Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie... - No, weszły! Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi: - Ale mam buciki odwrotnie... Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły! Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi: - Ale to nie moje buciki.... Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły! Na to dziecko : -...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić. Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!. - No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki? - W bucikach. 5 Magda Czasy beztroskiego przedszkola dla was już nie wrócą, ale aby ułatwić wam życie w szkole przygotowaliśmy dla was taki mini słownik . Julka S. Słownik który pozwoli wam bardziej poczuć niż zrozumieć czym są pewne rzeczy w szkole. Wiktoria T Martyna P-czyta tytuły filmów i programów Z czym kojarzy się wam .... Rozpoczęcie roku szkolnego - Imperium Kontratakuje Następne trudne pojęcie to.... Klasówka – Mroczne widmo Tego w przedszkolu też nie było Wywiadówka – Sezon na misia Rzecz dla was zupełnie nowa niemożliwa w przedszkolu Wagary – Titanic Następna nowość Ściąga – Szansa na sukces Za tym stołem siedzi.... Grono pedagogiczne – W tajnej służbie jej królewskiej mości Jak przebrniecie przez 6 klas czeka was... Sprawdzian po klasie 6 - Sąd ostateczny No i mamy najprzyjemniejszy dzień w życiu ucznia .... Koniec roku szkolnego – Dzień Niepodległości Martyna P. Prócz słownika przygotowałam coś dla was jeszcze, takie coś ku przestrodze. Starsi koledzy pisząc wypracowania czy też zadania domowe , nieraz nie czytają tego co napiszą i wychodzą z tego takie oto kwiatki.... Nasz pies ma trzy lata, długi ogon i niebieskie oczy zupełnie jak tatuś. to tatuś ma ogon i trzy latka? Aby się nie zarazić, to trzeba myć wszystkie owoce i nie jeść na tej samej misce co pies. Zaiście mądre – nie jedzcie z psem. Jeż i jaskółka to zwierzęta, które pomagają rolnikowi w zjadaniu robaków. Smacznego Gdy przyjrzymy się uważnie ogonowi żaby, to zauważymy że ona całkiem go nie ma. Sposób na opisanie czegoś czego nie ma? 6 Pszczoła gryzie tyłem, bo przód ma do zbierania miodu. Prawda że odkrywcze. Gospodyni doiła krowę i ryczała w niebogłosy. Czytajcie to co piszecie Julka Widzieliście już przedszkole...... Zapoznaliście się , troszkę, z życiem szkoły Ale nie widzieliście jeszcze ...... Magda Nauczyciela na wakacjach ZŁOTA RYBKA Nauczycielka - Moniczka, Rybka- Martyna O Jan – Wojtek R. Narrator – Mikołaj Amant – Kamil , Nauczycielka siedzi nad jeziorkiem i łowi ryby. Ma na sobie długi płaszcz przeciwdeszczowy i parasol. Moniczka. Ehhh, wszyscy zazdroszcza nam nauczycielom długich wakacji... a tu co... moje wakacje takie beznadziejne... Nie dość że na Tunezję nie starczyło to jeszcze u nas pada deszcz...jakbym cos złowiła to by można dzieciom rybkę z grilla zrobić...co prawda Biologiczka mówiła że nasze zbiorniki wodne zanieczyszczone i lepiej nie łowić bo ryby mogą być zmutowane ale....jak już tu siedzę drugi dzień to nie mogę wrócić do domu z pustymi rękami. ehhh, ciężkie jest życie (wędka szarpie się, nauczycielka z trudem wyciąga rybę) Moniczka. haha!! opłacało się chodzić na szkolny aerobik!! ma się te mięśnie!! (głos zza sceny, nauczycielka zwraca się do złotej rybki z kartonu wiszącej na wędce) Martyna O. Rybka. Dobra kobieto, wypuść mnie proszę! Moniczka. Jejuuu, od tego siedzenia tutaj czuje się coraz gorzej... już słyszę głosy... Martyna O. To nie głosy, to ja Rybka Moniczka. 7 Rybka?? Dzieci i Rybki głosu nie mają. Martyna O. R. Po tym jak pewien zakład wlewał odpady do naszego jeziorka, wszystkie rybki zaczęły mówić. Plankton zresztą też. Moniczka.. No dobra, załóżmy że ci wierzę, ale i tak nie mogę cię wypuścić. Jesteś moim jednym sukcesem w te wakacje. Taka duża i ładna...wiesz, nawet cię nie ugriluje tylko wypcham i oddam do pracowni biologicznej. wszystkie koleżanki będą mi zazdrościć a może nawet jakaś nagrodę dyrektora dostanę... Martyna O. R. Posłuchaj, nie jestem zwykła rybką..... Moniczka.. No to akurat widzę!! Martyna O. R. Jestem złotą rybką i mogę spełnić Twoje 3 życzenia. Moniczka. Trzy życzenia?? Dobra, podoba mi się to!! Może by tak na początek spora podwyżka i kilka znaczących zmian w rządzie?? Aha, i pokój na świecie. Martyna O. R. Hmm, kusząca propozycja, ale dobrze się zastanów. Czego chciałabyś najbardziej?? Tak dla siebie... Moniczka.. Dla mnie?? To oczywiste – tego co wszyscy. Chciałabym być baaardzo bogata.... Martyna O. R. Jak sobie życzysz.... Tajemnicza melodia zza sceny, dwaj uczniowie wychodzą z zasłoną i zasłaniają nauczycielkę podczas gdy narrator mówi Mikołaj NARRATOR. Rybka zakręciła ogonkiem, odprawiła swoje czary i nieszczęśliwa nauczycielka stała się baaardzo bogatą nauczycielką. Moniczka.. Janie, jaki jest mój plan na dziś?? Wojtek R. Jan. (w stroju lokaja, z wielkim planem zajęć) Hmm, cóż rano pije pani kawę i ogląda powtórkę „M jak Miłość”, później je pani owoce i ogląda powtórkę „Milionerów” a następnie podwieczorek i powtórka „ Mody na sukces” Moniczka.. Janie, dlaczego ja oglądam same powtórki?? 8 Wojtek R. J. Życzyła sobie pani bogactwa a nie ciekawej telewizji. Moniczka. No tak. A co później? Wojtek R. J. (sprawdza w papierach)Później lunch Moniczka. Z kim? Wojtek R. J. Samotnie. Przecież wszyscy pani znajomi są o tej porze w pracy. Moniczka.. No tak. A co później? Nudne to moje nowe życie. Wojtek R. J. Później może pani pojeździć konno. Moniczka.. Ale pada deszcz! Wojtek R. J. Życzyła sobie pani bogactwa a nie ładnej pogody. Moniczka.. No tak. czy mój dalszy plan dnia jest równie beznadziejny? Wojtek R. J. (przegląda plan) Szczerze mówiąc to tak. Moniczka.. To może spotkam się ze znajomymi?? Wojtek R. J. Przecież bogatych znajomych pani nie lubi. Mówi pani że tylko im pieniądze i władza w głowie. Moniczka. Ale mam jeszcze koleżanki z którymi pracowałam w szkole!! Wojtek R. J. No teoretycznie tak... ale dziś popołudniu jest konferencja, jutro dni otwarte a w piątek szkolenie wiec raczej nie znajdą dla pani czasu. Moniczka. Janie, takie życie jest beznadziejne! Jestem bogata ale samotna i nie mam żadnych celów...żadnych nerwów, żadnych sprawdzianów do poprawienia... żadnych uczniów 9 doprowadzających mnie do szału. NIC!! Wojtek R. J. Życzyła sobie pani bogactwa a nie ...(nauczycielka wykonuje zamach w stronę Jana, ten przerywa zdanie) Moniczka. Janie, dawaj tu rybkę. (Jan wnosi złotą rybkę w szklanej kuli) Martyna O. RYBKA. No hej.. i co tam słychać?? Moniczka. Oszukałaś mnie! To nie tak miało wyglądać. Martyna O. R. Dałam ci dokładnie to o co prosiłaś. Jak ci nie pasuje to masz jeszcze dwa życzenia. Moniczka. Hmmm, byłam bogata ale samotna.. wiem!! chcę mieć idealnego mężczyznę. Ma być przystojny, wysportowany, bogaty, inteligentny, wrażliwy...no wiesz – taki hmmm Antonio Banderas albo Enrique Iglesias, sama wybierz. Martyna O. R. Jak sobie życzysz.... Tajemnicza melodia zza sceny, dwaj uczniowie wychodzą z zasłoną i zasłaniają nauczycielkę podczas gdy narrator mówi Mikołaj NAR. Rybka zakręciła ogonkiem, odprawiła swoje czary i baaardzo bogata nauczycielka otrzymała swojego mężczyznę idealnego. Wchodzi latynoski mach, brzmi piosenka z filmu Desperado lub kasa „Macho”. Chłopak porywa nauczycielkę i tańczą szaleńcze tango z ogromną ilością przechyleń i przytulań. Kamil Macho. No fajnie maleńka że tak sobie potańczyliśmy ale teraz spadam na spotkanie. Moniczka.. Spotkanie? a z kim i w jakiej sprawie? Kamil M. Eee, no wiesz, biznesy, interesy. Sami faceci, rozmowy o pieniądzach, nudziłabyś się kochanie. Moniczka.. ale Misiu.... Kamil M. Wrócę późno, nie czekaj na mnie... (idzie powoli, a za nim wybiega wyfiokowana dziewczyna, którą on obejmuje i razem odchodzą 10 Mikołaj NAR. Nauczycielka, jak każda osoba w tym fachu, była baaardzo cierpliwa. Czekała trzy noce i trzy dnie aż wreszcie ukochany wrócił do domu. Ale miarka sie przebrała.... Melodia : K. Cerekwicka: Na kolana- zamilcz. Macho wraca niedbałym krokiem i wyciągając ręce do nauczycielki. Ona wraz z piosenka z taśmy śpiewa. Odgrywają tekst piosenki przesadnymi gestami. Macho cały czas próbuje się tłumaczyć, ona nie chce słuchać. „ Zamilcz, zamilcz, już nie chce słyszeć ciebie nigdy więcej, krwawi moje serce Znikaj, znikaj, już nie chce ciebie widzieć nigdy więcej, znikaj jak najprędzej Dałam ci wszystko, co mogłam dać, A w zamian za to, ty odpłacasz się tak?” Macho pada na kolana i błaga „I choćbyś upadł na kolana, i choćbyś błagał To już nie działa na mnie, żegnaj, twoja strata” Rzuca walizkę z jego ubraniami, on ja bierze i ze smutkiem odchodzi „Zabieraj, wszystkie swoje rzeczy, nic tu po tobie Twój czas już minął o dziś jestem twoim wrogiem” Moniczka. Ryba, Ryba gdzie jesteś?? Wracaj tu natychmiast!! Martyna O. R. (wyrzucona zza sceny) Cóż się znowu stało?? Twój ideał nie był idealny?? Moniczka. Ideał? Przecież to była wstrętna, zdradliwa.....uhhhh Martyna O. R. No cóż, nie mówiłaś nic o tym żeby był wierny i żeby cię kochał... Moniczka.. Ehh, z Tobą się nie można dogadać... Martyna O. R. A tobie się nie da dogodzić. tak czy siak masz ostatnie życzenie. Decyduj się szybko i dobrze! Moniczka. Wiem. Wiem. mam jedno życzenie. Chce być w życiu szczęśliwa. Martyna O. R. Jak sobie życzysz.... Tajemnicza melodia zza sceny, dwaj uczniowie wychodzą z zasłoną i zasłaniają nauczycielkę podczas gdy narrator mówi Mikołaj NAR. Rybka zakręciła ogonkiem, odprawiła swoje czary i ... Nauczycielka stoi na środku sceny z dziennikiem w ręce. Brzmi dzwonek na lekcje. Przebiega obok niej uczeń. Moniczka.. Co się stało? Gdzie ja jestem? Uczeń. Jak to gdzie?? w szkole 11 Magda Teraz prosimy Pana Dyrektora o wygłoszenie kilku słów powitania Julka i oficjalne rozpoczęcie Magda i Julka nowego roku szkolnego.