Oswajanie z poezja-lustraw AW-1
Transkrypt
Oswajanie z poezja-lustraw AW-1
Bo lustraw każdemu pozwala prześlizgiwać się po nieruchomych falach…, czyli oswajanie z poezją w praktyce Głównym celem prezentowanych zajęć jest przybliżenie dzieciom neologizmów jako jednego ze środków stylistycznych stosowanych w utworach poetyckich. Mamy tu do czynienia z neologizmami stylistycznymi (artystycznymi), czyli wyrazami utworzonymi przez poetę, o charakterze jednorazowym, tzn. niewystępującymi nigdzie indziej poza tekstem, w którym zostały użyte. Zajęcia przeznaczone są dla uczniów klasy II lub III szkoły podstawowej. Ich organizację, zgodnie z założeniami koncepcji oswajania ze sztuką słowa, wyznacza struktura oraz dominanta artystyczna wybranego wiersza – Lustraw Joanny Kulmowej. Oprócz opisu kolejnych sytuacji edukacyjnych zaplanowanych w scenariuszu, a służących do realizacji zamierzonych celów, zaprezentowane zostaną także autentyczne wypowiedzi dzieci biorących udział w tych zajęciach (pochodzą one z badań prowadzonych pod moim kierownictwem). I. W początkowej fazie zajęć, która służy wytworzeniu skojarzeń z podstawowym tematem wiersza Kulmowej, zasadne wydaje się zastosowanie dramowej techniki lustra. Proponuję tutaj różne odmiany tego samego ćwiczenia. Ich ogromnym walorem jest rozwijanie umiejętności współpracy między partnerami pracującymi głównie w parach (chociaż możliwa jest też realizacja ćwiczenia w większych zespołach). Lustro – uczniowie łączą się w pary, stają naprzeciwko siebie. Jedno z dzieci wykonuje jakieś ruchy, drugie stara się je dokładnie odwzorować z zachowaniem symetrii lustrzanej. Ważne jest w tym przypadku zwrócenie uwagi na wyrozumiałość osób przeglądających się w lustrach względem „odbić”, czyli na powolność wykonywania zaplanowanych ruchów tak, by partner mógł nadążyć. Początkowo prezentowane czynności powinny dotyczyć jedynie górnych partii ciała (głowy, rąk, tułowia); dopiero gdy uczniowie zrozumieją dokładnie istotę techniki można przejść do prób wykonywania ruchów w przestrzeni (kroki w bok, w przód, w tył). Lustro z opóźnieniem czasowym – dzieci pracują, podobnie jak poprzednio, w parach. Pierwszy z uczniów wykonuje jakąś prostą czynność, odbicie nie porusza się wówczas, jedynie obserwuje partnera. Gdy pierwszy uczeń zatrzyma się w bezruchu, wtedy drugi z ćwiczących powtarza zaobserwowane ruchy. Dzieciom należy uświadomić, że wykonanie ćwiczenia jest możliwe tylko wówczas, gdy czynności do odtworzenia nie będą skomplikowane, czas ich prezentacji będzie krótki, pomocne jest też spowolnienie ruchów, które ułatwia partnerowi – „odbiciu” – zapamiętanie sekwencji. Krzywe zwierciadło – jeden z uczniów przegląda się w lustrze i robi sympatyczne miny, wdzięczy się do lustra, drugi natomiast jako krzywe odbicie wykrzywia twarz, próbując zdenerwować kolegę. Osoba przeglądająca się w krzywym zwierciadle może je jednak zbić podwójnym klaśnięciem. Następuje wówczas zmiana ról. Rozmowa podsumowująca – powyższe ćwiczenia wymagają rozmowy, w wyniku której uczniowie wskażą elementy ułatwiające i utrudniające wykonanie zadań, podzielą się wrażeniami i emocjami, których doświadczyli, zwłaszcza w technice krzywego zwierciadła. Wyjaśnienie znaczenia słowa „lustro” – uczniowie podają swoje propozycje rozumienia słowa. Ważne jest tutaj zwrócenie uwagi na różne znaczenia terminu: lustro – znaczenie podstawowe – sprzęt codziennego użytku odbijający przedmioty, osoby itp., lustro wody i lustro u sarny czy lusterko na skrzydłach ptaków. Istotne wydaje się także poszukanie cech wspólnych omówionych znaczeń i skojarzeń. II. Właściwa część zajęć dotyczy pracy z wierszem Joanny Kulmowej Lustraw. Najpierw ma miejsce odczytanie wiersza. Tekst może zostać zaprezentowany przez nauczyciela lub uczniów. Lustraw Po lustrawie ścianą gęstą obrośniętym, przepływają domowe sprzęty. Nad lustrawem – jezioradłem chłodnym przyklękają, aby napić się wody. Czasem żaglem go muśnie firaniec. Czasem krześlak u wody przystanie. Czasem, gdy drzwi otwarte zostawię, zakołysze się wieszająk w lustrawie. Bo lustraw każdemu pozwala prześlizgiwać się po nieruchomych falach. Byle woda jezioradła chłodna odbić mogła wszystko, wszystko aż do dna. Kolejne ćwiczenia przybliżają dzieciom pojęcie neologizmu, uczniowie opracowują wyrazy zawarte w tekście werbalnie, ale także interpretują je ruchowo i graficznie. Cały czas towarzyszy im słowo jako podstawowe tworzywo poezji, ono stanowi punkt wyjścia konkretnych działań, ale również pojawia się w podsumowaniu – jako element końcowy. Po zaprezentowaniu wiersza dzieciom stawiamy pytanie: Co to jest lustraw, o którym pisze Joanna Kulmowa? Propozycje odpowiedzi są zapisywane na tablicy (m.in. – lustro, staw-jezioro…). Następnie nauczyciel dzieli uczniów na grupy (o niezbyt dużej liczebności) zgodnie z wybranym rozumieniem tytułu wiersza. Zadaniem grup jest przygotowanie map pojęć, wyjaśniających daną interpretację (lustraw jako lustro, lustraw jako staw…) – dzieci korzystają z fragmentów tekstu, mogą je też uzupełniać własnymi skojarzeniami. Ważne jest również przestrzenne zaplanowanie mapy tak, by układ wyrazów najlepiej oddawał rozumienie słowa „lustraw”. Mapy pojęć są następnie prezentowane przez wybrane osoby z grup. Podkreślić należy, że w utworach poetyckich istnieje wiele możliwości interpretacji zawartych w nich słów i myśli. Dzieci winny także poszukać na tym etapie pracy odpowiedzi na pytanie: Jak powstać mogła nowa nazwa sprzętu – lustraw?. Poniżej zaprezentowane zostały wybrane wypowiedzi uczniów, ukazujące ich sposoby interpretacji zagadkowego słowa – „lustraw”. To jest lustro, bo: „wisi na ścianie”, „widać w nim domowe sprzęty”, „odbija się w nim to, co widać przez otwarte okno”, „jest chłodne w dotyku”, „jego tafla jest nieruchoma, odbija wszystko”, „przecież nie zostawia się otwartych drzwi do stawu, a do pokoju spokojnie można zostawić otwarte drzwi i wszystko, co przez nie widać, odbije się w lustrze”. To jest staw, jezioro, bo: „ściana to może być też drzew”, „drzewa mogą obrastać staw”, „zwierzęta przychodzą i przyklękają – jak mogą przyklęknąć jakieś domowe sprzęty?”, „przepływać sprzęty mogą, gdy ktoś je wrzuci do stawu zamiast na śmietnik”, „fale są nieruchome, jak zamarzną”, „spróbujcie wsadzić rękę do lustra – nie da się, a do jeziora można i to aż do dna”. Uczniowie pracują w parach – zadaniem każdej pary jest stworzyć graficzną interpretację do jednego z neologizmów znajdujących się także w wierszu. Dzieci dorysowują do otrzymanych ilustracji (firanka, krzesło, wieszak) takie elementy, by pokazywały stworzone przez Kulmową sprzęty (firaniec, krześlak, wieszająk). Następnie pary łączymy w grupy sześcioosobowe tak, by w każdym zespole znalazły się ilustracje trzech różnych przedmiotów. Uczniowie oglądają swoje prace, dyskutują, mają wspólnie ustalić, dlaczego autorka w taki właśnie sposób stworzyła nowe nazwy dla przedmiotów domowych, jakie słowa są w nich ukryte (np. firaniec – firanka/żaglowiec, krześlak – krzesło/rumak, wieszająk – wieszak/pająk). Kolejny etap zajęć to próba tworzenia neologizmów przez uczniów. Proponuję tutaj znowu pracę w grupach (chociaż możliwe jest także zorganizowanie tego fragmentu zajęć w formie pracy indywidualnej). Zadaniem dzieci jest wymyślenie nowych nazw dla innych sprzętów domowych. Jeden z przedmiotów należy dodatkowo pokazać za pomocą etiudy pantomimicznej – zalecane jest, by w ćwiczeniu wzięli udział wszyscy członkowie zespołu oraz by prezentacja zawierała, zarówno pokaz samego sprzętu, jak i innego przedmiotu, do którego odwołali się autorzy neologizmu. W podsumowaniu warto zwrócić uwagę uczniów na to, że tworzone nowe wyrazy często posiadają człony będące częściami nazw, do których nawiązują. W badanej grupie trzecioklasistów powstały następujące neologizmy: kopka – piłka, trzaskacz – drzwi, wciągacz – odkurzacz, drzewuch – drzewo. Jedynie ostatni z zaproponowanych wyrazów wydaje się nawiązywać do zasady zastosowanej przez Kulmową w utworze Lustraw – drzewuch – drzewo, które ma gruby pień – brzuch. W pozostałych uczniowie nadali nową nazwę, koncentrując się na czynnościach wykonywanych przez dany sprzęt lub z jego użyciem. Warto w rozmowie z uczniami zwrócić uwagę również na takie własne obserwacje. III. Końcowa część zajęć poświęcona jest podsumowaniu i uogólnieniu doświadczeń zdobytych przez uczniów. Niewątpliwie cenna może być tutaj rozmowa, skupiająca się na pytaniach nauczyciela: Po co ludzie wymyślają nowe wyrazy? Kiedy ich używają? W jakim celu ludzie stosują takie słowa w utworach poetyckich? Jak zapatrują się na ten problem trzecioklasiści? – „ludzie wymyślają nowe wyrazy, jak muszą szybko powiedzieć coś mądrego, a nie wiedzą co”, „jak nie mogą znaleźć odpowiedniego słowa”, „żeby było ciekawiej”, „żeby ćwiczyć się w poezji w rozwiązywaniu zagadek, chcieć je odgadnąć, zrozumieć”. Zachęcam do oswajania z poezją, do wypróbowania opisanej propozycji lub tworzenia nowych wizji zajęć przybliżających dzieciom bogaty świat słowa poetyckiego. W czasie kolejnego spotkania w strefie „Rozkwitaj z Juką” propozycja działań opartych na tekście poetyckim adresowanych do dzieci wieku przedszkolnym. Już dziś zapraszam.