tutaj
Transkrypt
tutaj
Projekt Ustawa z dnia …...................... o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego Art. 1. W ustawie z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego wprowadza się następujące zmiany: 1) po art. 42412 dodaje się art. 42413 – 42420 w brzmieniu: „Dział IX Rewizja nadzwyczajna Art. 42413. § 1. Od prawomocnego orzeczenia kończącego postępowania w sprawie Minister Sprawiedliwości, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prokurator Generalny i Rzecznik Praw Obywatelskich może wnieść rewizję nadzwyczajną, jeżeli orzeczenie rażąco narusza prawo lub interes Rzeczypospolitej Polskiej. § 2. Od tego samego orzeczenia w interesie tej samej strony może być złożona tylko jedna rewizja nadzwyczajna. § 3. Niedopuszczalna jest rewizja nadzwyczajna od orzeczenia Sądu Najwyższego wydanego w następstwie rozpoznania rewizji nadzwyczajnej. § 4. Niedopuszczalna jest rewizja nadzwyczajna od wyroku ustalającego nieistnienie małżeństwa, orzekającego unieważnienie małżeństwa albo rozwód, jeżeli choćby jedna ze stron po uprawomocnieniu takiego orzeczenia zawarła związek małżeński. Art. 42414. Osoba zainteresowana może wnieść podanie o wniesienie rewizji nadzwyczajnej do Ministra Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego lub Rzecznika Praw Obywatelskich. Art. 42415. § 1. Rewizję nadzwyczajną wnosi się do Sądu Najwyższego. § 2. W razie wniesienia rewizji nadzwyczajnej Sąd Najwyższy może wstrzymać wykonanie zaskarżonego orzeczenia do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Postanowienie może być wydane na posiedzeniu niejawnym. Art. 42416. § 1. Sąd Najwyższy oddala rewizję nadzwyczajną, jeżeli stwierdzi brak podstaw do jej uwzględnienia. § 2. Sąd Najwyższy oddala rewizję nadzwyczajną także wówczas, gdy została wniesiona po upływie sześciu miesięcy od uprawomocnienia się zaskarżonego orzeczenia, chyba że orzeczenie to narusza interes Rzeczypospolitej Polskiej. Art. 42417. § 1. W razie uwzględnienia rewizji nadzwyczajnej Sąd Najwyższy uchyla zaskarżone orzeczenie i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania sądowi, który wydał orzeczenie lub innemu sądowi równorzędnemu; Sąd Najwyższy może uchylić także w całości lub w części orzeczenie sądu pierwszej instancji i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania sądowi temu samemu lub równorzędnemu. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy przepis art. 415 stosuje się odpowiednio. § 2. W razie przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, sąd rozpoznaje ją w innym składzie. Art. 42418. Jeżeli podstawa rewizji nadzwyczajnej jest uzasadniona, Sąd Najwyższy może także na wniosek skarżącego zmienić zaskarżony wyrok i orzec co do istoty sprawy. Przepis art. 415 stosuje się odpowiednio. Art. 42419. Jeżeli zachodzą podstawy do uwzględnienia rewizji nadzwyczajnej, a zarazem brak podstaw do zastosowania jednego z dwóch artykułów poprzedzających, Sąd Najwyższy uchyla zaskarżone orzeczenie i pozew odrzuca, albo postępowanie umarza. Art. 42420. W wypadkach nieuregulowanych przepisami niniejszego działu do postępowania wywołanego wniesieniem rewizji nadzwyczajnej stosuje się odpowiednio przepisy o skardze kasacyjnej.”; 2) po art. 5192 dodaje się art. 5193 w brzmieniu: "Art. 5193. § 1. Od każdego prawomocnego orzeczenia kończącego postępowania w sprawie Minister Sprawiedliwości, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prokurator Generalny i Rzecznik Praw Obywatelskich może wnieść rewizję nadzwyczajną, jeżeli orzeczenie rażąco narusza prawo lub interes Rzeczypospolitej Polskiej. § 2. Przepisy art. 42413 – 42420 stosuje się odpowiednio.”; 3) po art. 7751 dodaje się art. 7752 w brzmieniu: "Art. 7752. § 1. Od każdego prawomocnego orzeczenia sądu postępowaniu egzekucyjnym Minister Sprawiedliwości, Pierwszy Najwyższego, Prokurator Generalny i Rzecznik Praw Obywatelskich rewizję nadzwyczajną, jeżeli orzeczenie rażąco narusza prawo Rzeczypospolitej Polskiej. § 2. Przepisy art. 42413 – 42420 stosuje się odpowiednio.”. wydanego w Prezes Sądu może wnieść lub interes Art. 2. 1. Do spraw wszczętych i niezakończonych do dnia wejścia w życie ustawy prawomocnym orzeczeniem stosuje się przepisy ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą. 2. Dopuszczalna jest rewizja nadzwyczajną także wówczas, gdy orzeczenie uprawomocniło się przed wejściem w życie niniejszej ustawy, jeżeli orzeczenie to narusza interes Rzeczypospolitej Polskiej. Art. 3. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Uzasadnienie Projektowane zmiany wychodzą naprzeciw niedostatkom obecnego systemu środków zaskarżenia orzeczeń w sprawach cywilnych. Zdarza się, że dochodzi do sytuacji, w których na skutek pomyłek sędziów, zapadają prawomocne rozstrzygnięcia, które stają się źródłem prawdziwych ludzkich dramatów: pozbawienia całego majątku życia, czy wręcz pozbawienia dachu nad głową. Jednocześnie sformalizowany system środków zaskarżenia sprawia, że nie we wszystkich przypadkach rażąco krzywdzących orzeczeń możliwa jest ich weryfikacja po uprawomocnieniu orzeczenia. Do takich spraw należy zaliczyć sprawę Pani Tatiana Sz. oraz Pan Wojciech Z. Państwo ci na na mocy umowy przeniesienia własności nieruchomości uzyskali prawo dożywocia obejmujące m.in. prawo zamieszkiwania w budynku położonym w miejscowości L. we wsi D. Umowa dożywocia dotyczyła dwóch nieruchomości rolnych o powierzchni 14,23 ha i 1,34 ha, pięknie położonych, zabudowanych budynkami gospodarskimi, na której prowadzona była stadnina koni – jako pasja życiowa. Nie mieli spadkobierców, więc chcąc zapewnić sobie dożywotnią opiekę w dobrej wierze przenieśli prawo własności nieruchomości na sąsiadów. Pani Tatiana oraz Pan Wojciech wobec narastającego konfliktu z nowymi właścicielami nieruchomości zażądali zamiany niektórych uprawnień na rentę zaznaczając, że zamiana ma nie obejmować prawa zamieszkiwania, które to prawo miało w dalszym ciągu przysługiwać powodom. Sąd I instancji (Sąd Okręgowy w Elblągu w sprawie I C 319/03) uznał, że żądanie renty jest uzasadnione co do kwoty 650 zł miesięcznie dla Pani T. Sz. oraz co do kwoty 750 zł na rzecz W. Z. Z uzasadnienia wyroku przy tym jednoznacznie wynika, że powodem zasądzenia renty w tak niewielkiej kwocie była okoliczność, iż powodowie w dalszym ciągu mogą zamieszkiwać w budynku zgodnie z prawem dożywocia. Jednakże z sentencji wyroku wynika, że zasądzone sumy mają stanowić zamiennik wynikającego z umowy dożywocia świadczenia w postaci zapewnienia mieszkania. Zatem w świetle sentencji wyroku powodowie zostali w zamian za niewielką rentę pozbawieni dalszego prawa zamieszkiwania, choć takie rozstrzygnięcie stoi nie tylko w rażącej sprzeczności z żądaniami powodów (którzy wyraźnie wyłączyli zamianę mieszkania na rentę), ale – co szczególnie jaskrawe – z samych tokiem rozumowania sądu wyrażonym w uzasadnieniu. Na skutek omyłkowego zamieszczenia w punkcie I i II sentencji słowa: „mieszkania” doszło do rażącego zaniżenia należnych powodom świadczeń. Powodowie w przeświadczeniu, że wyrok jest dla nich korzystny (bazowali w tym zakresie na uzasadnieniu), nie zaskarżyli tego wyroku, który w efekcie się uprawomocnił. Nie ma przy tym – jak należy uznać – skutecznych możliwości jego zaskarżenia w drodze nadzwyczajnych środków prawnych. Sąd Okręgowy w Elblągu później próbował sprostować zaistniałą oczywistą omyłkę i postanowieniem z dnia 23 października 2009 r., I C 319/03 sprostował wyrok w ten sposób, że skreślił w pkt I i II sentencji słowo „mieszkania”. Postanowienie to zostało jednak uchylone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 14 grudnia 2009 r., I ACa 1698/09. Oczywista omyłka w sentencji wyroku doprowadziła do tego, że obecnie Pani Tatiana Sz. i Pan Wojciech Z. są w przededniu eksmisji, a w wyniku pomyłki sądu stracili cały dorobek swojego życia i staną się osobami bezdomnymi. W polskim systemie prawnym zaskarżaniu prawomocnych rozstrzygnięć służy przede wszystkim instytucja skargi kasacyjnej. Trzeba jednak zauważyć, że jej funkcja polega raczej na korygowaniu błędów w wykładni prawa popełnionych przez sądy powszechne i zapewnieniu jednolitości orzecznictwa. Poza tym podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów (art. 3983 kpc). Już z tego więc względu skarga kasacyjna nie jest adekwatnym środkiem obrony w przypadkach takich, jak wyżej opisane, gdzie zarzuty, jakie można byłoby postawić prawomocnym rozstrzygnięciom, mogłyby się sprowadzić do błędnej oceny dowodów lub ustalenia faktów, czy też rażącej sprzeczności sentencji z zebranym materiałem w sprawie. To samo dotyczy subsydiarnej instytucji jaką jest skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, która również – jak sama nazwa instytucji wskazuje – nie może być oparta na zarzutach dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów (art. 4244 kpc). Poza tym ta ostatnia skarga jest praktycznie instytucją „martwą”. Statystyka w tym zakresie jest nieubłagana: od początku wejścia w życie ustawy wprowadzającej ten środek zaskarżenia do połowy października 2010 r. na 3229 skarg wniesionych do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego uwzględniono 16 skarg (0,50 % skuteczności). Jeżeli chodzi o skargę o wznowienie postępowania to również rażąco krzywdząca ocena faktów lub dowodów, albo ewidentna sprzeczność zachodząca pomiędzy uzasadnieniem a sentencją wyroku (wręcz sprzeczność sentencji wyroku sądu z wolą i poczuciem sprawiedliwości sędziego wydającego wyrok) nie stanowią ustawowych podstaw wznowienia postępowania. Z kolei formuła powództwa przeciwegzekucyjnego nie pozwala na podważanie ustaleń i rozstrzygnięć prawomocnych tytułów egzekucyjnych w postaci wyroków i postanowień co do istoty sprawy w postępowaniu nieprocesowym, a jedynie odwoływanie się do tych zdarzeń, które nastąpiły później, przy czym chodzi o zdarzenia, które miały miejsce po zamknięciu rozprawy nie zaś później powstałe dowody świadczące o tym, że rozstrzygnięcie było rażąco niesłuszne (nowe ekspertyzy, opinie biegłych). Natomiast ponowne wniesienia powództwa (np. w oparciu o nowe opinie) jest również skazane na niepowodzenie, gdyż w takim przypadku prawomocność i niewzruszalność wcześniej wydanego orzeczenia chroni powaga rzeczy osądzonej. W tym kontekście celowe jest przywrócenie w polskim systemie prawnym instytucji rewizji nadzwyczajnej. Stanowiłaby ona swego rodzaju „wentyl bezpieczeństwa” na wypadek, gdy orzeczenie jest rażąco niesłuszne, a zarazem zarzuty jakie można byłoby wysunąć wobec niego, nie mieszczą się w wąskich podstawach wspomnianych wyżej nadzwyczajnych środków zaskarżenia, bądź też upłynęły już terminy na skorzystanie z innych środków zaskarżenia. Historycznie instytucja ta pełniła taką właśnie rolę i miała na celu ochronę obywateli przed rażąco krzywdzącymi skutkami orzeczeń sądów i przez to pośrednio przyczyniała się do budowania autorytetu wymiaru sprawiedliwości, który powinien cieszyć się odpowiednią powagą i szacunkiem. Szczególnie krzywdzące orzeczenia wydawane na skutek zwykłej ludzkiej ułomności, a niekiedy nawet lokalnych specyficznych uwarunkowań, których skutki są często obliczone na długie lata, nie przyczyniają się do budowania tego autorytetu. Niesprawiedliwe wyroki – jak wyżej opisane – stają się bowiem przyczyną wykluczenia społecznego i prawdziwych dramatów, które mogą budować i utrwalać negatywny stereotyp wymiaru sprawiedliwości jako całości. Ażeby zabezpieczyć w sposób należyty wartość jaką jest prawomocność orzeczeń sądów, należałoby w takim przypadku ograniczyć ustawowo katalog podmiotów uprawnionych do wnoszenia rewizji nadzwyczajnej i np. przyznać takie prawo jedynie Rzecznikowi Praw Obywatelskich, Prokuratorowi Generalnemu i Ministrowi Sprawiedliwości, co z pewnością przyczyniłoby się do nie nadużywania tego środka i zapobiegałoby pieniactwu procesowemu. Trudno się przy tym zgodzić z formułowaną tezą, że podstawy wniesienia skargi kasacyjnej są bardziej liberalne aniżeli rewizji nadzwyczajnej, ponieważ nie ograniczają się tylko do rażącego naruszenia prawa lub interesu państwa, lecz obejmują wszelkie naruszenia prawa materialnego, a także te naruszenia przepisów postępowania, które mogły mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Podstawy skargi kasacyjnej – jeśli już tak sprawę rozpatrywać – są jednak o wiele mniej liberalne, jeśli chodzi o orzeczenia rażąco krzywdzące jedną ze stron procesu. Oczywista krzywda strony, którą na gruncie przepisów o rewizji nadzwyczajnej można było rozpatrywać w kategoriach „naruszenia interesu Rzeczypospolitej Polskiej” (art. 417 kpc w pierwotnym brzmieniu) nie może być samodzielną podstawą skargi kasacyjnej. Nie miały podstaw zarzuty, że brak ograniczenia terminem dla wniesienia rewizji nadzwyczajnej godził w pewność obrotu prawnego i prawa nabyte osób trzecich, jak również pozostawało to w sprzeczności z konstytucyjną zasadą zaufania do państwa oraz prawa do sądu. Należy jednak uznać, że stabilność orzeczeń chronić powinna jedynie rozstrzygnięcia odpowiadające pewnym minimalnym standardom. Brak ochrony dla orzeczeń, które godzą w te podstawowe standardy nie powinien być poczytywany jako naruszenie zasady zaufania do państwa. W końcu za przywróceniem w polskim systemie prawnym instytucji rewizji nadzwyczajnej przemawia wzgląd na międzynarodowe zobowiązania Polski i zapewnienie skutecznej implementacji orzeczeń trybunałów międzynarodowych działających na podstawie ratyfikowanych przez Rzeczpospolitą Polską umów. Dotyczy to w szczególności orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Orzeczenia tego sądu stwierdzające naruszenie Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności w toku działalności orzeczniczej sądów nie stanowią bowiem skutecznej podstawy wzruszenia orzeczeń krajowych. Jest to o tyle istotne, że tym samym w polskim systemie prawnym nie istnieją skuteczne gwarancje implementacji art. 46 tej Konwencji, który stanowi, że państwa są zobowiązane do przestrzegania ostatecznego wyroku trybunału we wszystkich sprawach, w których są stroną. Zatem brak możliwości wykonania wyroku Trybunału poprzez chociażby weryfikację wcześniejszego orzeczenia krajowego może narażać Polskę na odpowiedzialność międzynarodową wynikającą z naruszenia zapisów Konwencji, w szczególności mogą wchodzić tu w grę sankcje organizacyjne. Zatem także tutaj instytucja rewizji nadzwyczajnej z tradycyjną przesłanką jej wniesienia w postaci „interesu Rzeczypospolitej Polskiej” mogłaby przyjść w sukurs. Nie jest to problem abstrakcyjny, jeśli zważyć, że obecnie przed Trybunałem Konstytucyjnym toczy się postępowanie w sprawie (sygn. akt SK 21/14), której kanwę stanowi właśnie brak możliwości wyegzekwowania wyroku trybunału strasburskiego, który stwierdził naruszenie zobowiązań międzynarodowych RP w toku działalności orzeczniczej państwa polskiego. Tradycyjna przesłanka rewizji nadzwyczajnej w postaci „interesu Rzeczypospolitej Polskiej” nie jest przy tym zbyt ogólna, jeśli zważyć, że istnieje ogromne orzecznictwo Sądu Najwyższego z okresu obowiązywania przepisów o rewizji nadzwyczajnej, do którego można się przecież odwołać. I tak „Naruszenie interesu Rzeczypospolitej następuje - według orzecznictwa (między innymi wyrok z dnia 14 lutego 1991 r., I PRN 1/91, nie publikowany), "przez naruszenie jednej z podstawowych zasad ustrojowo-proceduralnych, na których opiera się porządek prawny w Rzeczypospolitej Polskiej, a mianowicie, tzw. zasady zaufania"” (wyrok SN z 19 września 1996 r., II URN 24/96). Przesłanka „naruszenia interesu Rzeczypospolitej Polskiej” ma więc za zadanie ochronę elementarnego zaufania obywateli do sądów. Poza tym jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku w sprawie III CKU 16/98 „Dla oceny, czy został naruszony interes Rzeczypospolitej znaczenie ma wartość przedmiotu sporu, ponieważ kolizja dwóch wartości, którymi są stabilność prawomocnych orzeczeń i zgodność ich z rzeczywistą treścią stosunków prawnych (sprawiedliwość) wymaga wyważenia, czy w razie niewielkiego naruszenia majątkowego interesu strony, interes Rzeczypospolitej Polskiej uzasadnia podważanie zaufania do prawomocnych orzeczeń”. Nie ma więc niebezpieczeństwa, że instytucja rewizji i jej przesłanka w postaci „naruszenia interesu Rzeczypospolitej” byłaby nadużywana zaś sama instytucja byłaby wykorzystywana w sprawach bagatelnych.