Internet to tylko narzędzie czy sposób na życie?

Transkrypt

Internet to tylko narzędzie czy sposób na życie?
Internet to tylko narzędzie czy sposób na życie?
Internet jest obecnie nieodłącznym elementem naszej rzeczywistości. Większości z
nas trudno sobie wyobrazić codzienne funkcjonowanie bez niego. Tylko czy na pewno jest to
jedynie narzędzie ułatwiające życie, czy może dla niektórych dostęp do Internetu to już
sposób na życie? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie.
Internet oferuje wiele możliwości. Jest bardzo dużym ułatwieniem w nauce, pracy i
w życiu codziennym. Możemy z jego pomocą szybko uzyskać wszelkie potrzebne informacje
na interesujący nas temat. Możemy zrobić zakupy nie ruszając się z domu. Pozwala to na
bardzo dużą oszczędność czasu. Wielką zaletą Internetu na pewno jest to, że "skraca" dystans
w sensie geograficznym. Umożliwia nam bowiem kontakt z ludźmi na całym świecie. Mam tu
na myśli bezpłatne rozmowy internetowe przez Skype. Jest to wygodny, łatwo dostępny i tani
sposób na utrzymywanie więzi ze znajomymi lub rodziną, która wyemigrowała na przykład w
poszukiwaniu pracy. Dużą popularność zdobyły też portale społecznościowe (Facebook,
NaszaKlasa). Są formą relaksu, spędzania wolnego czasu i sposobem na nudę. Możemy
korespondować ze znajomymi, udostępniać zdjęcia, wymieniać informacje.
W Internecie możemy znaleźć różne serwisy informacyjne (Onet, Interia). Dzięki nim mamy
na bieżąco dostęp do wiadomości o wydarzeniach w kraju i na świecie. Gdy wydarzy coś
ważnego,
dzięki
Internetowi
dowiemy
się
o
tym
szybciej
niż
z programów telewizyjnych. Internet to doskonałe narzędzie pozwalające na rozwijanie
swoich zainteresowań. Zarówno dorośli, jak i nastolatki mogą prowadzić blogi tematyczne np.
o motoryzacji, modzie, gotowaniu, ulubionym zespole itp. Możemy w ten sposób zdobyć
nowe hobby. I tu kolejny portal: Youtube. Jest to miejsce, w którym znajdziemy filmiki o
wszystkim i o niczym. Możemy je odtwarzać lub sami je tam umieszczać. Niektóre z nich są
przydatne i interesujące (pokazują jak zmienić oponę, jak ćwiczyć, żeby schudnąć lub jak
zrobić ozdoby świąteczne). Jednak są też takie, które niczego ciekawego nie wnoszą.
Podsumowując, Internet to niezwykle bogate źródło informacji, ogólnodostępne i
niedrogie. Służy jako środek komunikacji i forma spędzania wolnego czasu. Umberto Eco tak
scharakteryzował Internet: "Internet nie jest jednym prostym zjawiskiem. Jest jak książka: czy
książka jest dobra czy zła? Jeśli zatytułowana jest "Mein Kampf", to jest zła, jeśli Biblia, to
dobra. Tak samo jest z Internetem: to narzędzie, które w wielu wypadkach zmieniło nasze
życie, naszą zdolność dokumentacji, komunikacji itd. W wielu innych przypadkach
rozpowszechnia jednak fałszywe informacje. Nigdy nie wiadomo, czy to, co dociera za
pośrednictwem Internetu, jest prawdziwe czy fałszywe."
Tak więc Internet ma też swoje ciemne strony. Jedną z nich jest z pewnością fakt, że jest
"złodziejem czasu". Mamy mniej czasu na spotkania z ludźmi, na wypełnianie swoich
obowiązków, bo Internet potrafi nas pochłonąć. Wciągnięci
w wirtualne gry, nie
zauważamy kiedy stajemy się ich częścią. W skrajnych przypadkach tracimy kontakt z
rzeczywistością i coraz trudniej jest nam się od tego uwolnić. Korzystanie z Internetu może
niestety powodować uzależnienie. To jego kolejny minus. Najczęściej to dzieci i młodzież stają
się ofiarami tego nałogu. Pod tym kątem Internet trafnie ocenił francuski pisarz Michel
Houellebecq: "Jestem bardzo szczęśliwy, że przeżyłem młodość w czasach przed Internetem.
Bo jest to zarazem wciągające i zgubne: byłbym typem aspołecznego nastolatka
spędzającego po 16 godzin dziennie przy komputerze.. ". Młodzież miewa jednak problemy
z Internetem nie tylko z powodu ilości czasu jaką on pochłania. Niepokojąco duża liczba ludzi
czuje się anonimowa w Internecie, co powoduje większą pewność siebie
i łatwość
dokuczania innym. Czujemy się bezkarni i bezimienni. Możemy oczerniać innych, oceniać i
komentować. Zjawisko to zostało przez młodzież nazwane "hejtowaniem", a obelgi rzucane
pod adresem innych to tak zwane "hejty". Takie zachowania wiele osób wpędziły w depresję,
a nawet doprowadziły do samobójstwa. Ofiary nie potrafią poradzić sobie z narastającym
stresem, samotnością i poczuciem odosobnienia. Funkcjonowanie w wirtualnej
rzeczywistości jest dla większości z nas tak samo ważne, jak w realnym świecie. W bardzo
realistyczny sposób zostało to pokazane np. w filmie pt.:" Sala samobójców". Główny bohater,
szykanowany przez rówieśników, szukał akceptacji w wirtualnym świecie. Tak bardzo się w to
angażował, że zaniedbał szkołę, izolował się zupełnie od ludzi. Internet zastępował mu
wszystko i wszystkich, co zresztą skończyło się tragicznie. Kiedy podobna sytuacja przybiera
skrajną postać, dochodzi nawet do śmierci przy komputerze. Ludzie są tak zajęci grami
internetowymi, że zapominają o śnie i posiłkach, co po kilku dniach prowadzi do zgonu.
Największymi maniakami gier komputerowych są prawdopodobnie Azjaci, bo z tej części
świata jest najwięcej doniesień o tego typu przypadkach. Odpowiednim komentarzem
wydają się być tu słowa Stanisława Lema: "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie
wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
Kończąc swoje rozważania na ten temat, śmiało mogę stwierdzić, że Internet ma równie
dużo zalet, jak i wad. Jest przydatny i potrzebny w życiu, ale nie jest niezbędny. Ludzie, którzy
nie znają umiaru w korzystaniu z Internetu, tracą na wartości, bo Internet ich ogłupia. Według
mnie, dla niektórych jest on narzędziem, ale inni traktują go jak sposób na życie. Bez dostępu
do sieci nie potrafią się odnaleźć, nie potrafią spędzać wolnego czasu. Nie mają świadomości,
że nawet kilkuset znajomych na portalu społecznościowym nie zastąpi spotkania z ludźmi,
ściągnięcie filmu z sieci nie zastąpi wyjścia do kina. Czy nam się to podoba czy nie, Internet
jest elementem naszej rzeczywistości. Problem polega na tym, żeby we wszystkim zachować
umiar. Korzystać z udogodnień, które oferuje Internet, ale nie pozwolić na to, żeby
zdominował nasze życie i stał się jego centrum. Na koniec przytoczę jeszcze słowa, które
wypowiedział Bill Gates, założyciel korporacji Microsoft :" Internet jest jak przypływ. Zaleje
przemysł komputerowy i wiele innych, zatapiając tych, którzy nie nauczą się w nim pływać".
Agata Burzyńska
Klasa III c
Gimnazjum nr 11 w Koszalinie

Podobne dokumenty